„Wolna przedsiębiorczość” - Spory wokół roli państwa w gospodarce

Transkrypt

„Wolna przedsiębiorczość” - Spory wokół roli państwa w gospodarce
Rozdział 22. podręcznika „Wolna
przedsiębiorczość” - Spory wokół roli państwa
w gospodarce
Autor: Mateusz Machaj
Poniżej
przedstawiamy
wersję
roboczą
rozdziału
dwudziestego
drugiego podręcznika do przedsiębiorczości, opracowywanego w ramach projektu
„Wolna przedsiębiorczość”. Tekst zostanie poddany skrupulatnemu opracowaniu
redakcyjno-korektorskiemu, dlatego na obecnym etapie prosimy przede wszystkim
o
uwagi
merytoryczne,
dotyczące
między
innymi
klarowności
wywodu,
poprawności rozumowania, łatwości języka czy trafności przykładów etc.
#państwo
#polityka
makroekonomiczna
#aparat
bezpieczeństwa
#interwencjonizm
W tym rozdziale nauczysz się:

Co odróżnia państwo od innych podmiotów.

Jaki jest zakres interwencji państwa we współczesnej gospodarce.

Jakie kontrowersje wiążą się z działalnością państwa w gospodarce.
Państwo jest instytucją, która opiera się na monopolu stosowania
przemocy na danym terytorium geograficznym. Oznacza to, że nikt inny poza
aparatem państwowym nie może formalnie grozić obywatelom zastosowaniem
bezpośredniego przymusu. W praktyce oczywiście zdarzają się ludzie, którzy
stosują przymus, ale stanowione prawo im tego zabrania. Jedyną instytucją,
która może legalnie przejmować środki obywateli (a także w innych przypadkach
pozbawiać ich wolności), jest aparat państwa.
Jest to główna i w pewnym sensie jedyna rzecz, która odróżnia aparat
państwowy od sektora rynkowego, sektora prywatnego. W przypadku transakcji
rynkowych relacje międzyludzkie opierają się na zawieranych umowach, w
przypadku których dochodzi do czegoś, co prawnicy nazywają „oświadczeniem
woli”. Oznacza to, że każda ze stron umowy zgadza się na jej podpisanie. Jedna
strona jest sprzedawcą usługi lub towaru, a druga strona jest jej nabywcą. Co
jest wobec tego charakterystyczne dla tego typu relacji, umowa może nie dojść
do skutku. Kupujący może się odwrócić i stwierdzić, że woli szukać innego
dostawcy,
a
sprzedający
może
uznać,
że
jednak
nie
chce
sprzedawać
oferowanego dobra.
W przypadku państwa jest inaczej. Państwo uchwala prawo, które
obowiązuje wszystkich obywateli. Obywatele nie podpisują umów z państwem,
lecz muszą się dostosować do uchwalonego prawa. Z tego tylko i wyłącznie
powodu funkcjonowanie aparatu państwowego wygląda zupełnie inaczej niż
realia produkcji na rynku. I wszystkie kontrowersje dotyczące działalności
państwa, oraz możliwe konflikty, znajdują swoje źródło w tej charakterystyce.
Źródło napięć wynika bowiem z tego, że jakakolwiek zmiana w przepisach
państwowych będzie najczęściej dotykać bezpośrednio jakiejś grupy społecznej.
Od tej zasady praktycznie nie ma wyjątków. Jeśli państwowe kopalnie wywalczą
więcej środków państwowych, to ucierpią podatnicy to finansujący. Jeśli dotacje
zostaną obcięte ku radości podatników, to ucierpią państwowe kopalnie. Kłótnia o
państwowe zasoby jest w istocie nieunikniona, ponieważ de facto żadna ze stron
nie
podpisuje
umów,
które
mogłaby
rozwiązać
w
wypadku
zaistnienia
niekorzystnych warunków.
Zanim omówimy dalsze aspekty wiążące się z funkcjonowaniem państwa,
wymieńmy najistotniejsze obszary działalności państwa znane we współczesnych
rozwiniętych państwach (choć niekoniecznie we wszystkich). Obecność państwa
w
różnych
sektorach
bywa
szeroko
nazywana
państwowym
interwencjonizmem, a także etatyzmem. Należą do nich między innymi:
Polityka makroekonomiczna, która opiera się w dużej mierze na
polityce fiskalnej i polityce pieniężnej. Polityce fiskalnej poświęciliśmy już
wcześniej dwa rozdziały, podobnie jak polityce pieniężnej. Zwolennicy polityki
fiskalnej wysuwają argumenty o tym, że wydatki budżetowe są w stanie
zwiększać aktywność gospodarczą, szczególnie w czasach, gdy sektor prywatny
przeżywa kryzys. Jej oponenci wskazują na koszty alternatywne związane z
finansowaniem
tej
polityki
oraz
nieefektywność
państwowych
projektów.
Zwolennicy polityki pieniężnej uważają, że powinien ją prowadzić bank centralny.
Przeciwnicy polityki pieniężnej zwracają uwagę na to, że działalność banków
centralnych często powoduje kryzysy gospodarcze, a sam bank centralny może
zostać zastąpiony alternatywnymi rozwiązaniami rynkowymi.
Polityka mikroekonomiczna, która oddziałuje na konkretne sektory.
Przykładem może być dotowanie kopalni, systemu edukacji, czy też organizacji
służby zdrowia. Argumenty podnoszone w tym miejscu bywają różnorakie, od
tych o „strategicznych” sektorach, które należy wspierać, do tych o „społecznie
potrzebnych”. Koronny argument jednakże jest taki, że państwo musi finansować
te sektory, ponieważ w innym wypadku cierpiałyby na niedofinansowanie.
Przeciwnicy tego typu działalności twierdzą albo, że dana działalność powinna być
wygaszona, albo że wiele z tych sektorów nie cierpiałoby na niedofinansowanie w
wypadku produkcji na rynku.
Polityka społeczna, która polega na tym, że państwo adresuje swoje
programy do biedniejszej części społeczeństwa, a także bierze na siebie ciężar
wypłacania emerytur. Zwolennicy polityki społecznej uważają, że pomoc jest
potrzebna oraz zwracają uwagę na to, że wypłaty emerytur są konieczne, aby
zapewnić należyty byt ludziom starzejącym się. Przeciwnicy z kolei ripostują, że
państwo nie zapewnia w pełni bezpieczeństwa emerytalnego (bo np. podnosi
wiek emerytalny i efektywnie obniża świadczenia), a cena, którą się za nie płaci,
jest zbyt wysoka (pobór ogromnych składek od pracujących).
Polityka regulacyjna, która polega na tworzeniu przepisów prawa
określających sposoby biznesowego postępowania w poszczególnych gałęziach
gospodarki.
Zwolennicy
działalności
państwowej
wskazują
na
wiele
nieprawidłowości, których dopuszczają się handlujący na rynku. W związku z tym
zwolennicy interwencji utrzymują konieczność licencjonowania ich działalności,
kontrolowania i wydawania pozwoleń. Przeciwnicy interwencji wskazują, że w
tych wypadkach najczęściej lepszym niż licencje i kontrole rozwiązaniem są
konkurencja, mechanizm reputacji oraz sprawny system prawny, karzący
oszustów.
Polityka obronna i wymiar sprawiedliwości, czyli dostarczanie usług
policyjnych, systemu sądownictwa oraz obrony wojskowej w wypadku agresji
zewnętrznej. Konieczność dostarczania tychże ważnych dóbr w zasadzie nie
podlega
dyskusji,
ale
sposób
ich
tworzenia
jest
już
obiektem
sporów.
Przykładowo z jednej strony mamy zwolenników potężnego dozbrojenia państwa,
istnienia policji z daleko posuniętymi uprawnieniami, a z drugiej mamy tych,
którzy
uważają,
mieszkańców
i
że
najlepszą
obrona
obroną
przed
agresorem
jest
obywatelska.
Firmy
ochroniarskie
dozbrojenie
potrafią
być
efektywniejsze niż przeciążona biurokratyzacją policja, a prywatny arbitraż
między przedsiębiorcami coraz częściej zastępuje nieradzące sobie z pozwami
sądy państwowe.
Oczywiście powyższy opis to tylko krótka wzmianka o tym, co robi
państwo, siłą rzeczy pomijająca wiele innych elementów. W szczególności
ekstremalnie
skrótowo
podaliśmy
przeciwników
państwowego
przykłady
interwencjonizmu.
argumentów
Z
uwagi
zwolenników
na
rozległość
i
tej
problematyki trudno tu przedstawić choćby solidny skrót dyskusji, ale należy
zdać sobie sprawę, że dyskusja o roli państwa jest jedną z ważniejszych we
współczesnej literaturze ekonomicznej. Trudno znaleźć uniwersalne ekonomiczny
argumenty na rzecz wszystkich działań po stronie państwa. W każdym wypadku
wysuwa się trochę inne argumenty. Siłą rzeczy kontrargumenty również
wyglądają za każdym razem inaczej.
Spory dotyczące działalności państwa zawsze wynikają z tego, że wszyscy
obywatele, mniej lub bardziej, są zmuszeni do płacenia określonej ceny za
działalność tego państwa. Współczesne państwo dostarcza obywatelom usług
publicznych, edukacji, ochrony zdrowia, aparatu prawnego, policji etc. Cała ta
działalność jednak jest w jakiś sposób finansowana — obywatele płacą za nią
określoną cenę w postaci nałożonych na nich podatków (albo inflacji i długu
publicznego). Kontrowersje ekonomiczne dotyczą tej właśnie ceny.
Czy cena za otrzymywane od państwa dobra i usługi nie jest zbyt wysoka
w stosunku do ich jakości? Wiele osób w debacie politycznej tak właśnie uważa.
Jeszcze większe spory natomiast zaczynają się w momencie, gdy stawiamy
pytanie o to, czy tę cenę da się obniżyć (za działalność państwa), albo czy
możliwe jest podniesienie jakości dostarczanych usług. W tym momencie również
realia gospodarcze stykają się bardzo mocno z debatą polityczną i prawną, gdyż
wkraczają w obszar społecznej kontroli władzy.
Współczesne spory ekonomiczne o interwencji państwa są argumentami
teoretycznymi na rzecz konkurencyjnych rozwiązań. Zwolenników większej
interwencji kojarzy się jako „etatystów”, a zwolenników zmniejszania interwencji
jako zwolenników „wolnego rynku”. Poszczególnie kraje różnią się między sobą
zakresem państwowej interwencji.
Ramka: W historii gospodarczej świata wszystkie dobra i usługi były
dostarczane zarówno przez instytucje państwowe, jak i prywatne. Dotyczy to
także tych dóbr i usług, których produkcja wydaje się być zarezerwowana dla
aparatu państwa. Jednym z ciekawych historycznych przypadków są latarnie
morskie, które w literaturze teoretycznej służyły jako ilustracja teoretyczna, że
tylko państwo może je finansować. Badania historyczne pokazują jednak, że w
wielu wypadkach latarnie morskie były dostarczane przez sektor prywatny.
Zadania:

Czym jest interwencjonizm państwowy?

Czym zajmuje się dzisiaj współczesne państwo?

Wymień rodzaje polityk, którymi kieruje państwo.

Dlaczego z aparatem państwa wiąże się tyle konfliktów społecznych?

Czym Twoim zdaniem państwo musi się zajmować i dlaczego? Czym
Twoim zdaniem państwo nie musi się zajmować i dlaczego?