W dniu moich urodzin obudziłem się wcześnie rano. Wyskoczyłem z
Transkrypt
W dniu moich urodzin obudziłem się wcześnie rano. Wyskoczyłem z
W dniu moich urodzin obudziłem się wcześnie rano. Wyskoczyłem z łóżka i poszedłem do kuchni. Wszyscy smacznie spali. Zjadłem kanapkę, popijając ciepłą herbatą, następnie włączyłem komputer i zacząłem grać. Po 20 minutach gry cała moja rodzina się obudziła. Niczego nie świadom grałem dalej, zaś oni w tej chwili przygotowywali wszystko na moje przyjęcie urodzinowe. Siostra przyszła do mnie, aby przypilnować mnie, żebym nie poszedł do kuchni, bo wszystko by się wydało. Po 30 minutach mama zawołała: -Dzieci, czy możecie do mnie przyjść ? A my odpowiedzieliśmy: -Oczywiście - i szybko pobiegliśmy do rodziców. Siostra weszła pierwsza, a ja za nią i nagle wszyscy zaczęli śpiewać mi „sto lat” i składać życzenia. Tata powiedział: -Wszystkiego najlepszego, synu. -Dziękuję – odrzekłem. Nagle na stole dostrzegłem ogromny czekoladowy tort upieczony przez babcię i od razu zacząłem go jeść, nie zwracając uwagi na innych. Dopiero następnego dnia dotarło do mnie, że zrobiłem źle. Niestety, było już za późno, ponieważ leżałem w łóżku z bólem brzucha i wymiotowałem. Przekonałem się, że łakomstwo nie popłaca. Rafał Czubakowski kl VI