(3) MODLITWA, POST I JAŁMU NA
Transkrypt
(3) MODLITWA, POST I JAŁMU NA
Gdynia Karwiny, 28 marca 2010 r. Niedziela Palmowa, I czytanie Iz 50,4-7, II czytanie Flp 2,6-11 Ewangelia Łk 22,14-23,56 Wszystkie dobre dzieła razem wzięte nie dają się porównać z Najświętszą Ofiarą Mszy św., gdyż są dziełami ludzkimi, Msza zaś jest dziełem Boga. św. Jan Maria Vianney (3) MODLITWA, POST I JAŁMUŻNA Przed nami ostatni tydzień Wielkiego Postu zwany Wielkim Tygodniem. Czas szczególnej refleksji religijnej i szczerych odpowiedzi na zasadnicze pytania dotyczące podstaw naszej wiary oraz jej praktycznego przełożenia w codziennym życiu. W tym kontekście warto przyjrzeć się ostatniej z trzech wielkopostnych powinności moralnych wieńczących praktykowanie modlitwy i postu. Jałmużna kojarzy się zazwyczaj z brudną czapką leżącą gdzieś w przejściu przed budzącym litość człowiekiem. Zdjęte z głowy nakrycie to wyraz pokory, którą próbuje on zwrócić uwagę przechodniów prosząc o wsparcie. Jeden bezgłośnie, inny hałaśliwie. Ludzie ci, najczęściej domagają się pieniędzy, i ...na ogół je otrzymują, ale czy to aby jest jałmużna? Jałmużna dobrze rozumiana, powinna mieć znamiona daru serca ofiarowanego ubogiemu w takiej postaci, jakiej on najbardziej potrzebuje i w odpowiednim dla niego momencie. Jałmużna ma być wyrazem miłości bliźniego w konkretnym akcie daru zarówno w sferze materialnej jak i duchowej. Rozumując tak, nie można utożsamiać jałmużny z litością, ale traktować ją jak gest braterstwa i świa- domy akt czynienia dobra. Prawdziwym dobroczyńcą jest ten, kto bez jakiejkolwiek ostentacji czy szumu wokół siebie, najpierw dyskretnie rozpoznaje co jest dobrem dla drugiego człowieka, a potem bierze za nie odpowiedzialność, czyli podejmuje konkretne starania w kierunku realizacji tegoż dobra. Chociaż, trzeba przyznać, że okazywanie miłosierdzia nie jest łatwą sprawą. Każdy proszący, a znamy z doświadczenia ich różnorodność, wystawia nasze sumienie na próbę. Bywa, że tych parę złotych, ofiarowanych niekiedy na odczepnego, „uszczęśliwia” biedaka na krótko, to znaczy do momentu, aż ujrzy on dno zakupionej właśnie butelki, po czym znowu natrętnie domaga się „pomocy”. „Uszczęśliwianie” tych ludzi, nawet drobnymi datkami, jest przyzwalaniem na indywidualne i społeczne zło, jest równoznaczne ze spychaniem ich po równi pochyłej ich życia. Skrajnie rzadko trafiają się „anioły miłosierdzia”, które wykazując szczere zainteresowanie przyczyną degradacji takiego człowieka, podejmują próbę pomocy w wyjściu z nałogu. Czasem, nawet kilka z troską zamienionych słów, czy informacja o możliwości i sensie le1 czenia odwykowego, jest w stanie odmienić dotychczasowy los biedaka moralnego, a w konsekwencji także materialnego. Jałmużna w znaczeniu Katechizmu Kościoła Katolickiego (2447) (…) jest także praktykowaniem sprawiedliwości, która podoba się Bogu. A sprawiedliwość jest drugą pośród czterech cnót kardynalnych, o której św. Tomasz z Akwinu mówi, że ...jest postawą, dzięki której człowiek ma mocną i stałą wolę oddawania każdemu tego, co mu się słusznie należy. W praktyce życia codziennego praktykowanie sprawiedliwości należy rozumieć, jako moralną potrzebę dzielenia się z innymi tym co posiadamy, czyli zasobami materialnymi, intelektualnymi, a także zasobami czasu. A jeśli czegoś posiadamy więcej, to z łaski Boga właśnie dlatego, żebyśmy mieli czym się dzielić. Konsekwencją sprawiedliwego rozdziału dóbr w procesie dawania i brania powinno być poczucie wdzięczności za otrzymany dar. Częstokroć jest ono wyrazem dobroci, która z kolei jest wynikiem działania Boga poprzez człowieka na rzecz korzyści innego człowieka. Wdzięczność za otrzymany dar wymaga pokory, a więc uzmysłowienia sobie własnych ograniczeń i tego, że niekiedy jesteśmy uzależnieni od pomocy innych. Pokora to też świadomość, że jesteśmy ani lepsi ani gorsi od innych. Przeciwieństwem pokory jest duma. Osoba dumna nie odczuwa potrzeby okazywania wdzięczności i w swoim błędnym mniemaniu czuje się uprawniona do tego, co otrzymuje. O poczuciu wdzięczności mówi się, że jest miarą wielkości człowieka. Tak więc, gdy ktoś ofiarowuje nam jakikolwiek dar serca, choćby w postaci czasu, który mógłby w inny sposób spożytkować, nie zapominajmy o słowie ...dziękuję. Aleksandra Oksiuta-Borowska PARAFIALNY OBSERWATOR DUCHOWY WIELKANOC PANA MARIANA CZ. I W sobotę, wikaremu złożył wizytę ksiądz Edmund z Tczewa. Obaj lubili, po dobrej kolacji, przy filiżance czarnej jak smoła kawy, prowadzić długie rozmowy. Tym razem spierali się o gotowość do posługi. Wikary był zdania, że miejscem posługi jest przede wszystkim kościół. Tam powinni przyjść wierni, bo tam czeka na nich kapłan i służy im, reprezentuje Chrystusa. Ksiądz Edmund uważał, że kapłan powinien służyć wszędzie. Zawsze być gotowym, w każdej, nawet najbardziej niesprzyjającej sytuacji. Przecież Chrystus szukał fig na drzewie, chociaż to nie była pora owocowania fig, argumentował. * - Proszę księdza, proszę księdza! Wikary, który akurat przechodził ulicą Olgierda, zatrzymał się zdziwiony. Z podwórza otaczającego mały, zaniedbany domek przyzywała go natarczywymi gestami pani Hilda, stała bywalczyni porannych Mszy Św. - To tu mieszka ten bogacz – starsza pani chyłkiem podeszła do żywopłotu otaczającego okazałą willę – mówiłam księdzu na ostatniej spowiedzi. Ksiądz go nie zna, bo on do kościoła nie chodzi. Wikary poruszył się niespokojnie. - Niech się ksiądz nie rusza, bo jeszcze nas ta jego bestia zwęszy. Miesiąc temu to prawie mnie zagryzł. Wieczorem podeszłam pod okno. Chciałam sprawdzić co tam knuje. Z takimi bezbożnikami nigdy nie wiadomo. 2 A tu jak nie wypadnie zza rogu. Zdążyłam zatrzasnąć furtkę, tylko but zdążył mi zerwać. I co, myśli ksiądz że oddał, albo odkupił. Gdzie tam, co go tam biedni obchodzą, albo że ktoś nie ma na nowe buty. Bogacz i to bez serca! Wikary podjął kolejną próbę powrotu do plebanii. -Niech się ksiądz schyli! – nakazała starsza pani - drzwi się otwierają. Pani Hilda z wprawą tropiciela wtopiła się w krzaki żywopłotu, pociągając za mankiet wikarego - To on! Niech ksiądz patrzy na ten złoty sygnet. Wikary próbował delikatnie wycofać się z niezręcznej sytuacji, jednak nie docenił siły starszej kobiety, która kurczowo przytrzymywała go za rękaw. - A to wszystko z krzywdy ludzkiej – mówiła prosto w ucho – jak na spowiedzi, nawet własną siostrę wyrzucił i to z pięciorgiem dzieci, jak na spowiedzi, proszę księdza. Wikary nie wytrzymał. Usłyszał trzask pękającej nogawki (widocznie zahaczył o kolczaste gałązki) i ze zdziwieniem spostrzegł, że znalazł się na terenie posesji „bogacza”. Równocześnie jak z pod ziemi stanął przed nim potężny rotwailer. Warkot wydobywający się z jego gardła nie wróżył nic dobrego. - Niech ksiądz ucieka – dobiegł go głos zza żywopłotu - on księdza zagryzie, chodu!. Wikary poczuł jednak, że mimo usilnych prób nie jest w stanie poruszyć się a co dopiero uciekać. -Waruj! – pies usiadł, ostudzony rozkazem właściciela. Jednak ani przez chwilę nie spuszczał z oczu wikarego. Starszy pan otaksował wzrokiem intruza. Nagle spostrzegł koloratkę. - Ksiądz?! Tutaj? Wikary próbował znaleźć jakieś wytłumaczenie, wydobyć jakieś słowo, ale język zamienił mu się w drewniany kołek, a gardło w tarkę. - Czy ja mógłbym z księdzem porozmawiać? - rozpoczął z wahaniem. Zapraszam do siebie, bo widzi ksiądz w kościele mi jakoś niezręcznie. To już dwadzieścia lat… Roman Ruszniak Część II w kolejnym numerze… OGŁOSZENIA PARAFIALNE 1. 2. 3. 4. 5. 6. W dniu wczorajszym zakończyliśmy nasze rekolekcje wielkopostne dla dorosłych dzieci i młodzieży. Składam serdeczne podziękowania wszystkim, którzy włączyli się w prowadzenie rekolekcji w naszej parafii. W dniu dzisiejszym w liturgii obchodzimy pamiątkę uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Przed wszystkimi Mszami świętymi poświęcamy palmy, które są znakami chwały naszego Zbawiciela. W czwartek rozpoczniemy Święte Triduum Paschalne. Msza święta Wieczerzy Pańskiej odprawiona zostanie o godz. 18.00 w czwartek. Liturgia Męki Pańskiej w piątek o godz. 18.00, a Msza św. Wigilii Paschalnej będzie o godz. 20.00 w sobotę. Uroczysta Rezurekcja w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego o godz. 6.00. Adoracja Najświętszego Sakramentu w ciemnicy będzie w czwartek do godz. 23.00 i w piątek od 7.00, adoracja Grobu Pańskiego w piątek do godz. 23.00, w sobotę od 7.00 do 20.00. Chorych z Komunią św. odwiedzimy w piątek od godz. 10.00. W piątek o godz. 15.00 odprawimy Drogę Krzyżową. Po drodze krzyżowej rozpoczniemy nowennę przed Uroczystością Miłosierdzia Bożego. 3 7. 8. 9. 10. 11. 12. W wielki piątek o godz. 21.00 odbędzie się katecheza dla rodziców i chrzestnych dzieci, które zostaną ochrzczone w święta. Spowiedź św. w tym tygodniu: Poniedziałek, wtorek i środa – 30 min. przed każdą Mszą i w czasie Mszy św. Czwartek - po Mszy św. do 23.00 Piątek - od 7.00 do 10.00 i od 14.00 do 23.00 z przerwą na ceremonie Sobota - od 7.00 do Mszy św. o godz. 20.00. W sobotę o godz. 9.00 rozdamy paczki zaproszonym rodzinom. Dzisiaj można jeszcze składać ofiary na paczki. W sobotę święcenie pokarmów na stół wielkanocny będzie od godz. 10.00 do godz. 18.00 co pół godziny. Zapraszamy do naszego kiosku parafialnego. Serdecznie dziękujemy za wszelkie ofiary na budowę kościoła. Bóg zapłać za wszelką pomoc i życzliwość. Dziękuję wszystkim, którzy pomagali w przygotowaniach kościoła do świąt. INTENCJE MSZY ŚWIĘTYCH WIELKI PONIEDZIAŁEK – 29.03.2010 R. Za Parafian Śp. Franciszek, Urszula, Sylwia i Alfons Śp. Józefa, Klemens, Gerard, Bernard Śp. Maria Turkuła (w 4 rocz. śm.) WIELKI WTOREK – 30.03.2010 R. 700 Śp. Jadwiga, Kazik oraz jego ojciec 800 Śp. Karol Michniewicz 1800 Śp. Gabriela (w 18 rocz. śm.), zmarli z rodzin Kułak, Wojciechowiczów, Milochów i Szwedów 1800 WOLNA WIELKA ŚRODA – 31.03.2010 R. 700 WOLNA 800 Śp. Jan (w 35 rocz. śm.) 1800 Śp. Helena, Ludwik, Leon Szymkowiak i zmarli z rodziny Kreterowskich 1800 Śp. Alfred (w 8 rocz. śm.) WIELKI CZWARTEK – 01.04.2010 R. MSZA ŚWIĘTA WIECZERZY PAŃSKIEJ 1800 WIELKI PIĄTEK – 02.04.2010 R. NIE MA MSZY ŚWIĘTEJ – LITURGIA WIELKIEGO PIĄTKU O GODZINIE 18.00 WIELKA SOBOTA – 03.04.2010 R. MSZA ŚWIĘTA WIGILII PASCHALNEJ 2000 Śp. Maria, Władysław i Ewa (greg.) 2000 WOLNA 2000 WOLNA 2000 WOLNA NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO – 04.04.2010 R. 600 Za Parafian 900 Śp. Ryszard 1030 Śp. Rozalia, Paweł i brat Jerzy 1200 Dziękczynna za dar życia i z prośbą o Boże błogosławieństwo (w 1 urodziny Marcinka) i o Boże błogosławieństwo dla rodziców w wychowaniu dziecka 1315 Śp. Ryszard Tartas 1800 Śp. Stanisław Niedziela 700 800 1800 1800 kaplica 1030 Śp. Maria, Władysław i Ewa (greg.) 1200 WOLNA Adres parafii: ul. Korzenna 2, 81-587 Gdynia, tel. (58) 669-00-05; e-mail: [email protected] ; www.sw-jadwiga.pl ; e-mail redakcji: [email protected] Biuro parafialne: poniedz. 18.30-19.00, środa 19.00-19.30, czwartek 8.30-9.00, sobota 8.30-9.00 4