Ewelina Duda Transport Politechnika Lubelska
Transkrypt
Ewelina Duda Transport Politechnika Lubelska
Ewelina Duda Transport Politechnika Lubelska Sprawozdanie z pobytu w Żylinie W ramach programu Erasmus odbyłam letni semestr roku akademickiego 2013/2014 na uczelni Zilinska Univerzita w Zilinie Decyzję o wyjeździe podjęłam spontanicznie. Pełna obaw uległam namowom przyjaciół z roku, którzy zdecydowali się kilka tygodni wcześniej. Panie z BWM, wykładowcy oraz znajomi szybko pomogli mi wypełnić niezbędne dokumenty. Po zakończeniu zimowego semestru zaczęliśmy przygotowania do wyjazdu m.in.: wykupiliśmy ubezpieczenie, wyrobiliśmy kartę ISIC, rozważaliśmy nad środkiem transportu. Istnieje kilka połączeń kolejowych oraz autobusowych Lublina z Żyliną, niestety żadne z nich nie jest bezpośrednie, dlatego ostatecznie postanowiliśmy pojechać samochodem. Podróż trwała około 7 godzin. Po przyjeździe zakwaterowaliśmy się w akademiku „Hliny V”. Przydzielono mi największy pokój z dwoma koleżankami z Polski. Przyznaję, że Żylina pierwszego dnia nie wywarła na mnie pozytywnego wrażenia, miasto wydawało mi się nieco smutne i zaniedbane. Na szczęście następnego dnia, po odespaniu podróży, za sprawą niesamowitego widoku z okna na słowackie góry zmieniłam opinię. Słoneczna pogoda pozwoliła nam na długi spacer po zakątkach tego miasta. Niewielki rynek, zabytkowe kamienice i kościoły oraz życzliwi ludzie tworzą urocze miejsce. Duże wrażanie wywarł na mnie uniwersytet. Nowoczesny, zadbany, dobrze przystosowany dla uczniów. Zostaliśmy ciepło odebrani przez wszystkich wykładowców oraz studentów. Prowadzący zajęcia starali się nawiązać z nami dobry kontakt. Czasami miewaliśmy problemy językowe, ponieważ nie wszyscy używali biegle języka angielskiego, ale potrafiliśmy dojść do porozumienia łącząc polskie, słowackie i angielskie słowa. Uczęszczaliśmy na kurs słowackiego , gdzie w przyjaznej atmosferze uczono nas praktycznych, bardzo przydatnych w życiu codziennym zwrotów. Zaliczenia końcowe nie przysporzyły mi żadnych kłopotów, mieliśmy kilka ustnych i pisemnych egzaminów oraz dwie prace pisemne do przygotowania w domu. W wolnym czasie, którego mieliśmy dość dużo integrowaliśmy się z nowo poznanymi ludźmi, zwiedzaliśmy Żylinę, organizowaliśmy wycieczki górskie oraz podróżowaliśmy po okolicznych miastach (Bratysława, Budapeszt, Praga, Wiedeń). Sporo atrakcji zapewniła nam grupa ESN (imprezy, ogniska, wycieczki, mecze) Otrzymaliśmy stypendium w wysokości 300€ miesięcznie. Koszty utrzymania na Słowacji są porównywalne do Polski. Ja wydawałam około 400€ miesięcznie, nie żałując sobie niczego i dużo podróżując. Warto korzystać z dobrze rozwiniętej kolei w państwach centralnej Europy, gdzie ceny biletów ze zniżką studencką są bardzo niskie. Decyzja o wyjeździe była jedną z najtrafniejszych decyzji w życiu. Przez pół roku zdobyłam mnóstwo doświadczeń, nawiązałam kontakt z interesującymi osobami, poznałam inną kulturę, podszlifowałam języki obce oraz zwiedziłam wiele ciekawych miejsc. Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w programie Erasmus, który daje możliwość rozwoju oraz przeżycie najciekawszej przygody życia.