Pierwsza dama na pomoc rodakom

Transkrypt

Pierwsza dama na pomoc rodakom
LOKALNE POLONIA
i
Znaj swoje prawa i wiedz,
gdzie szukać pomocy! - apeluje
za pośrednictwem krótkiego
poradnika skierowanego do
imigrantów Jolanta Kwaśniewska, założycielka
fundacji Porozumienie Bez Barier.
Pierwsza dama
na pomoc rodakom
W
miniony weekend pierwsza dama
przyjechała do Londynu, by
wspólnie z przedstawicielami Barki mówić o nowym, wspólnym przedsięwzięciu obu fundacji - miniporadniku dla Polaków
mieszkających w Wielkiej Brytanii, którzy popadli w kłopoty i potrzebują pomocy. A takich
jest wciąż wielu. Mimo wysiłku organizacji
pozarządowych i instytucji charytatywnych
na ulicach angielskich miast wciąż śpią polscy
bezdomni, wciąż dziesiątki Polaków są bez
pracy, wciąż setki popadają w alkoholizm i kłopoty z prawem. Niestety, nie wszyscy potrafią
sami uporać się z piętrzącymi się problemami
ani nawet znaleźć instytucję, która wzięłaby
ich pod opiekę. Tymczasem takich w Wielkiej
Brytanii jest bardzo wiele. W miniporadniku
wydanym przez Barkę i Fundację Porozumienie Bez Barier wymieniono ich tylko siedem.
To jednak wystarczy, by zrobić ten „pierwszy
krok" w kryzysowej sytuacji.
- Wielka Brytania wciąż jawi się wielu ludziom jako eldorado. Wierzą, że kiedy wysiądą
z autobusu, „jakoś" sobie poradzą, „jakoś" znajdą pracę, ktoś im pomoże, ktoś się nimi zaopiekuje - mówiła podczas spotkania w siedzibie
Barki Jolanta Kwaśniewska.
Pani prezydentowa podkreślała też, że choć
tyle w Polsce mówi się o tym, że życie na emigracji nie jest łatwe, wciąż tysiące Polaków wyjeżdża za granicę zupełnie nieprzygotowanych.
Nieświadomi czyhających na nich zagrożeń
padają więc ofiarami nieuczciwych pracodawców, najemców domów, a nawet handlarzy żywym towarem, zmuszających do niewolniczej
pracy czy świadczenia usług seksualnych. Choć
po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej
to ostatnie niebezpieczeństwo zostało niemal
całkowicie zmarginalizowane, wciąż zdarzają
się przypadki terroryzowania i zmuszania do
katorżniczych zajęć naszych rodaków.
Dlatego podczas wizyty w Londynie Jolanta
Kwaśniewska apelowała, by przed wyjazdem
za granicę zostawić rodzinie nazwiska ludzi,
którzy nas zaprosili, i tych, z którymi wyjechaliśmy, zrobić kserokopie dowodu osobistego
oraz paszportu i przekazać go bliskim, ustalić
częstotliwość kontaktów telefonicznych i hasło
ratunkowe. Ponadto - już po przyjeździe do
nowego kraju dokładnie i wielokrotnie czytać
wszystkie dokumenty, które podpisujemy, mieć
zawsze przy sobie adresy i numery telefonów
polskich placówek dyplomatycznych oraz pod żadnym warunkiem nie oddawać nikomu
ani dowodu, ani paszportu.
Wywiad z panią Jolantą Kwaśniewska
można obejrzeć na www.goniec.com
Marszałek pyta o kłopoty na emigracji...
Marszałek Marek Borowski, przewodniczący Sejmowej Komisji Łączności z Polakami
za Granicą, miał bardzo pracowity ubiegły
weekend. Niemal w całości poświęcił go na
spotkania z przedstawicielami instytucji i organizacji polonijnych.
Z Polonią spotkał się także podczas koncertu
PKO BP London Live. W poniedziałek marszałek
zaprosił do konsulatu liderów młodych stowarzyszeń: Polish City Club, PoLsh Profesionals in
London, Polish Psychologists' Club oraz Poland
Street. - Jestem szczególnie zainteresowany nową
emigracją - ludźmi, którzy żyją i adoptują się tutaj. Chciałbym wiedzieć, czego potrzebują - mó18
Goniec Polski nr 37 (243) 12 wrześniu 2
wił na początku spotkania Marek Borowski.
Marszałek podkreślił też, że masowe wyjazdy
Polaków, które zaczęły się kilka lat temu, to dla
polskiego rządu ogromne wyzwanie.
- Państwo polskie musi przeorientować swoją politykę względem Polaków za granicą. Do tej
pory Sejmowa Komisja Łączności z Polakami za
Granicą pracowała według zupełnie innego schematu - głównie z Polonią ze Wschodu i „starą"
emigracją z Zachodu. Teraz to musi się zmienić
- mówił Marek Borowski.
Bo i sytuacja jest inna. Rząd musi być bowiem
przygotowany na to, że Polacy mieszkający za
granicą postanowią wrócić i trzeba im stworzyć
warunki do tego powrotu albo na drugą ewen-
tualność, że Polacy zechcą na stałe osiedlić się w
innych krajach. I wtedy będzie musiał zadbać o
to, by zapewnić im jak najlepszą łączność z ojczyzną.
- Ze strony państwa musi powstać też m.in.
specjalny system doradczy, który pomógłby powracającym z emigracji. Żeby nie dochodziło do
sytuacji, że nie mają ani z czym wracać, ani do
czego wracać - mówił marszałek Borowski.
W rozmowie z przedstawicielami Polonii zaznaczał, że innym kluczowym problemem jest
m.in. edukacja dzieci wyjeżdżających z Polski lub
powracających z emigracji.
Katarzyna Kopacz
Relacją ze spotkania z marszałkiem można obejrzeć na www.goniec.com