Kulturalne tło Ludwika von Misesa

Transkrypt

Kulturalne tło Ludwika von Misesa
Myśl ekonomiczna w starożytnej Grecji
Autor: Jesús Huerta de Soto
Źródło: mises.org
Tłumaczenie: Monika Sznajder
Intelektualna
odyseja
stanowiąca
podstawę zachodniej cywilizacji rozpoczęła się
w
starożytnej
myślicielom
Grecji.
nie
najważniejszych
rynkowego
Niestety,
udało
zasad
porządku
greckim
się
pojąć
spontanicznego
ani
dynamicznego
procesu współpracy w świecie, który ich
otaczał. Podczas gdy to właśnie Grekom
zawdzięczamy
epistemologia,
rozwój
logika,
takich
etyka
dziedzin
a
jak
nawet
koncepcja prawa naturalnego, nie dostrzegli oni jednak potrzeby rozwoju
dyscypliny poświęconej badaniu spontanicznych procesów współpracy społecznej,
które tworzą rynek.
Stała się nawet rzecz jeszcze gorsza — kiedy pojawili się pierwsi
intelektualiści, równocześnie nastąpiła symbioza i zmowa pomiędzy myślicielami i
rządzącymi. Od początku przeważająca większość intelektualistów wspierała idee
statyzmu, systematycznie niedoceniając, a nawet krytykując i odrzucając
społeczeństwo handlu i rzemiosła, które wokół nich rozkwitało.
Zapewne oczekiwalibyśmy zbyt wiele, chcąc, ażeby od samego momentu
zaistnienia filozofii i nauki Grecy zrozumieli przynajmniej podstawy ekonomii
politycznej — dyscypliny, która do dziś figuruje wśród najmłodszych ze
wszystkich nauk i poszukuje analizy rzeczywistości tak abstrakcyjnej i trudnej do
zrozumienia jak spontaniczny rynkowy porządek.
Warto jednakże zauważyć, ze greccy filozofowie, podobnie jak dzisiejsi
intelektualiści, nie byli w stanie uniknąć scjentystycznej idei uznania siebie za
odpowiednich do narzucania własnego punktu widzenia mieszkańcom poprzez
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
systematyczny rządowy nacisk. Historia wciąż się powtarza i nawet dzisiaj
niewiele posunęliśmy się do przodu w tym względzie.
Kontekst polityczno-historyczny
Analogia
istnieje
nie
tylko
w
obszarze
propaństwowych
sympatii
intelektualistów, ale również na polu rywalizacji pomiędzy dwoma radykalnie
przeciwnymi
wyobrażeniami
o
roli
rządu
i
wolności
indywidualnej.
W
rzeczywistości, przez większość dwudziestego wieku świat i społeczeństwo były
podzielone na dwie grupy: z jednej strony stoi system klasyczno-liberalny oparty
na ograniczonym rządzie, poszanowaniu społeczeństwa obywatelskiego oraz
wolności indywidualnej i odpowiedzialności (reprezentowany, przynajmniej na
zasadach porównawczych, przez społeczność amerykańską); z drugiej strony
dominujący socjalizm oparty na zależności od rządu, w celu narzucania siłą
społeczeństwu najbardziej zróżnicowanych utopii (reprezentowany przez Związek
Radziecki prawie przez cały dwudziesty wiek). W klasycznej Grecji również
możemy wyróżnić dwie kompletnie antagonistyczne grupy.
Istniały stosunkowo bardziej liberalne i demokratyczne Ateny, będące
miejscem
rozwoju sfery
biznesu
i rzemiosła
w
spontanicznym
porządku
współpracy społecznej, opartej na poszanowaniu prawa i równości wobec prawa.
Sparta z kolei była miastem wysoce militarystycznym, w którym wolność
indywidualna praktycznie nie istniała z uwagi na wiarę, iż wszelkie zasoby muszą
być podporządkowane państwu.
To uderzające, że najbardziej znani oraz znaczący myśliciele i filozofowie
ateńscy regularnie debatowali nad otaczającym ich porządkiem komercyjnym,
niedoceniając go, podczas gdy wykorzystywali każdą okazję, aby wychwalać
statyczny totalitaryzm reprezentowany przez Spartę. Wydawać by się mogło, że
intelektualiści tamtejszej epoki, podobnie jak dzisiejsi, nie mogli znieść faktu iż
mimo uznania swej mądrości nie byli w stanie zebrać gospodarczych owoców
własnej wartości. Podobnie zresztą nie byli w stanie oprzeć się pokusie
narzucenia własnych poglądów na temat tego co dobre, a co złe mieszkańcom i
bez ustanku dążyli do osiągnięcia tego poprzez stosowanie rządowej agresji.
Nie powinno to nas jednak kierować ku błędnemu przekonaniu, że
stosunkowo bardziej wolne poleis nie były ofiarami statyzmu. Na przykład, wielu
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
polityków nie wahało się usprawiedliwiać imperialistycznej polityki ateńskiej, a
nawet, jak czynił Perykles w piątym wieku p.n.e., kraść fundusze publiczne w
celu podejmowania wielkich publicznych przedsięwzięć. Wielu polityków było
również odpowiedzialnych za próby przekonania obywateli do podporządkowania
się wyłącznie woli rządu, zawsze pytano nie o to, co Ateny mogą zrobić dla
ciebie, lecz co ty możesz zrobić dla Aten.
Co
więcej,
stosunkowo
bardziej
wolne
poleis
wciąż
podlegały
politycznemu cyklowi, który, jakkolwiek dziwne i paradoksalne może się to
wydawać, nadal wpływa na nasze dzisiejsze społeczeństwa. Rzeczywiście, po
okresach wolności obywatelskiej opartej na zgodności ze stałymi prawami
niezmiennie następował kryzys: miasta padały ofiarą demagogii i niepokoju
wywoływanego przez małe grupy z zamiarem wyzyskiwania określonych grup na
rzecz innych, przypuszczalnie większych i mniej uprzywilejowanych. Duże
społeczne, ekonomiczne i polityczne napięcia doprowadzały w rezultacie do
ostrego
zamieszania
uzasadnienia
i
rosnącej
konfliktu,
władzy
który
z
rządu,
kolei
został
wykorzystany
urzeczywistnionej
zawsze
do
przez
pozbawionych skrupułów populistycznych liderów, którzy w sposób nieunikniony
dążyli do miana „zbawców ojczystej ziemi”.
Embrionalne próby analizy ekonomicznej
Bardzo trudno jest poznać dokładne myśli pierwszych greckich filozofów,
ponieważ zachowane źródła są nieliczne i fragmentaryczne. Niemniej jednak
istnieje dowód na pewne obiecujące początki, które, gdyby były rozwijane,
mogłyby
doprowadzić
do
sformułowania
teorii
spontanicznego
rynkowego
porządku.
Na przykład, juz w ósmym wieku p.n.e., Hezjod wskazuje w swoich
wierszach, że niedobór jest zawsze obecny w ludzkich czynach, przez co musimy
efektywnie alokować dostępne środki. Co więcej, wspomina rodzaj konkurencji,
którą stymuluje imitacja, a którą nazywa „dobrym konfliktem” i postrzega ją jako
podstawową siłę
biznesu, która często pozwala pokonać
duże
problemy
wywołane niedoborem zasobów. Hezjod uważał ponadto, ze współzawodnictwo
było jedynie możliwe tam, gdzie istniał szacunek dla sprawiedliwości i prawa,
które rozwijają porządek i harmonię w społeczeństwie. W takim rozumieniu
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
Hezjod — i w pewnym stopniu Demokryt — był znacznie bliżej właściwego
pojęcia spontanicznego rynkowego porządku niż w późniejszym etapie Sokrates,
Platon czy nawet sam Arystoteles.
Po Hezjodzie powinniśmy przyjrzeć się sofistom. Pomimo swej złej opinii,
która utrzymuje się do dziś, było im z pewnością bliżej do libertarianizmu niż
wielcy filozofowie późniejszego okresu. W rzeczywistości sofiści sympatyzowali z
handlem, zyskiem i duchem biznesu i nie ufali scentralizowanym rządom o
absolutnej władzy. Mimo iż musimy przyznać, że od czasu do czasu odbiegali w
stronę relatywizmu podobnego do tego, pod którym podpisują się dzisiejsi
postmoderniści,
wybiegali
znacznie
do
przodu
od
późniejszych
myślicieli
sokratejskich, mając na względzie obronę wolności indywidualnej przed aparatem
państwowym. Na koniec musimy zwrócić uwagę na sposób, w jaki naukowa
próżność, obecna po dziś dzień w popieraniu statyzmu przez większość
intelektualistów, doprowadziła do systematycznego zdyskredytowania sofistów.
Uważani są za politycznie „niepoprawnych”, co piętnuje ich jako nielogicznych i
nieuczciwych myślicieli.
Późniejsi
teoretyzowali
na
myśliciele,
temat
tacy
potrzeby
jak
Protagoras
społecznej
w
czasach
współpracy
i
Peryklesa,
utrzymywali
przekonanie, ze „człowiek jest miarą wszystkich rzeczy”. Jeśli konsekwentnie
rozważymy implikacje tego stwierdzenia w sensie filozoficznym, ta idea mogła
być fundamentem naturalnego nadejścia subiektywizmu i metodologicznego
indywidualizmu, które są podstawą każdej ekonomicznej analizy procesów
społecznych. Również historyk Tukidydes posługiwał się bardziej poprawną
koncepcją spontanicznej, ewolucyjnej natury porządku społecznego niż wielu
jemu współczesnych, a w swoim opisie oracji pogrzebowej wygłoszonej przez
Peryklesa, podkreśla lepiej niż kto inny stosunkowo bardziej klasyczno-liberalną
jakość społeczeństwa ateńskiego.
Na koniec powinniśmy wspomnieć Demostenesa, wielkiego greckiego
orędownika wolności walczącego z despotyzmem tyrana Filipa. To nie zbieg
okoliczności, że Demostenes rozumiał zwyczajową, ewolucyjną istotę prawa, oraz
że w związku z tym był w stanie przezwyciężyć redukcjonistyczny podział, który
Grecy ustanowili między światem fizycznym (naturalnym) a rzekomo sztucznym
światem prawa i konwencji. Rzeczywiście, w ogólności Grekom nie udało się
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
pojąć, iż naturalny kosmos musi zawierać porządek spontanicznego rynku i
społeczne relacje stanowiące podmiot badań w ekonomii, ponieważ wierzyli, że
cokolwiek powiązane ze społecznością było zawsze wywołane sztucznie i celowo
przez jej organizatorów (którymi byliby dyktatorzy-filozofowie, jakich wyobrażał
sobie Platon).
Subiektywny punkt widzenia, wokół którego obraca się cała współczesna
nauka o ekonomii, możemy znaleźć na przykład w definicji bogactwa oferowanej
przez Ksenofonta w jego O gospodarstwie, gdzie definiuje on własność jako „te
rzeczy, które właściciel powinien uznać za potrzebne do różnych celów w swoim
życiu”. Co więcej, Ksenofont może być uznany za pierwszego naukowca, który
wprowadził pojecie efektywności dynamicznej, mianowicie wzrostu własnego
majątku ziemskiego poprzez wykorzystanie go do prowadzenia interesu (razem z
koncepcją statycznej wydajności, która oparta jest na unikaniu strat, a która
według Ksenofonta może być osiągnięta przez trzymanie majątku ziemskiego w
perfekcyjnym porządku).
W każdym razie, pomimo tak obiecującego początku i pomimo wielkiego
wkładu w inne dziedziny myśli filozoficznej i naukowej (a może dokładnie ze
względu na ten wkład), greccy filozofowie popadli w zgubną pychę rozumu. Tym
sposobem,
jeśli
chodzi
o
dostrzeżenie
rynku
i
ewolucyjnego
porządku
społecznego, byli całkowicie zaślepieni i wpadli w ramiona statyzmu; gardzili
komercyjną
aktywnością
sobie
współczesnych
a
bezlitosne
krytykowanie
stosunkowo bardziej klasyczno-liberalnych myślicieli (będących sofistami bądź
nie) stało się „politycznie poprawne”.
Szczególnie
alarmujące
przykłady
Sokratesa,
Platona,
a
nawet
Arystotelesa
Z punktu widzenia naszego tematu Sokrates, Platon i Arystoteles — trzej
najwybitniejsi filozofowie starożytnej Grecji — odznaczali się zasadniczą cechą,
którą była nieumiejętność zrozumienia natury procesu rozkwitających powiązań
handlowych zachodzących pomiędzy różnymi greckimi miastami lub poleis
(zarówno w samej Grecji, jak i w Azji Mniejszej oraz pozostałych krajach
śródziemnomorskich). Kiedy rozprawiali o gospodarce, bardziej polegali na
swoich
instynktach
aniżeli
na
obserwacji
i
rozumie.
Pogardzali
pracą
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
rzemieślników oraz handlowców i nie doceniali wagi ich zdyscyplinowanych
codziennych wysiłków.
To
poprzez
tych
filozofów
rozpoczęła
się
tradycyjna
opozycja
intelektualistów w stosunku do wszystkiego, co miało związek z handlem,
przemysłem czy zyskiem przedsiębiorczym. Od tamtego momentu aż po nasze
czasy ta „antykapitalistyczna mentalność” stanie się ciągłym tematem wśród
„oświeconych” myślicieli poprzez intelektualną historię ludzkości.
Sokrates służy jako paradygmatyczny przykład tej intelektualnej opozycji
w stosunku do wszystkiego tego, co miało związek z zyskiem, przemysłem czy
rynkiem. Trzeba zwrócić uwagę na arogancki ton i zakłamaną skromność
Sokratesa w jego mowie obronnej przed sądzącą go ławą przysięgłych, którą to
mowę zapisał Platon. Nie ma wątpliwości, że Sokrates wywierał negatywny
wpływ na młodych ludzi mieszkających w Atenach, których przyciągał poprzez
wykpiwanie pracy ich rodziców oddającym się uczciwym, codziennym wysiłkom w
sferze handlu, rzemiosła i rynku.
Sokrates uważał, że idealny cel życia leży w „cnocie” rozumianej jako
pogarda w stosunku do dóbr materialnych, a w szczególności do zysku
przedsiębiorczego. Sokrates wykorzystywał każdą okazje, aby chwalić się swoją
biedą i idealizować rzekome wartości totalitarnej Sparty, która w ówczesnych
czasach reprezentowała ideały przeciwne Atenom. W rzeczywistości, w swojej
mowie obronnej oburzył sędziów ogłaszając, że za swoje tak liczne usługi dla
miasta Aten powinien otrzymać dożywotnią emeryturę opłacaną przez wszystkich
(w formie wyżywienia zapewnionego przez miasto na cały okres swojego życia!).
Co gorsze, statolatria Sokratesa była tak obsesyjna, że doprowadziła go
do pomylenia pozytywnego prawa ustanowionego przez państwo-miasto z
prawem naturalnym. Wierzył, że ludzie powinni przestrzegać wszystkich praw
pozytywnych ustanowionych przez rząd, nawet jeśli są contra naturam i w ten
sposób stworzył fundamenty filozoficzne legalnego pozytywizmu, na którym
oparta będzie każda późniejsza tyrania.
Krótko ujmując, z punktu widzenia naukowej teorii procesów rynkowych,
wpływ Sokratesa jest definitywnie katastroficzny. Rozpoczął on i wypromował
intelektualną tradycję antykapitalistyczną. Wykazał całkowity brak zrozumienia
dla
spontanicznego
rynkowego
porządku,
czyli
źródła
ateńskiej
dobrej
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
koniunktury, która pozwoliła Sokratesowi i pozostałym filozofom jego szkoły na
luksus wynikający z poświecenia się myśleniu, a nie pracy. Ateny zostały
potraktowane przez Sokratesa jedynie z pogardą i brakiem zrozumienia, tak
odpłacił się on możliwością życia w środowisku względnej wolności i dobrobytu.
Na
koniec
powinniśmy
wspomnieć
o,
nad
wyraz
egoistycznym,
samounicestwieniu się tego filozofa. On sam wiedział, że w jego wieku i z jego
chorobami przez kilka lat byłby w stanie zrobić niewiele, gdyby uznał wypędzenie
zaoferowane mu na talerzu przez sędziów. W związku z tym, zdecydował się
przejść do historii, czyniąc z siebie ofiarę rzekomo opresyjnego systemu, podczas
gdy jego śmierć była tak na prawdę samobójstwem dokonanym w odpowiednim
momencie
dać
przez arogancki umysł. Swą śmierć chciał wykorzystać również, by
uzasadnienie
czci
opresyjnego
statyzmu,
dyskredytując
tym
samym
klasyczno-liberalny indywidualizm.
Nie dziwi więc fakt, że Platon, jako uczeń Sokratesa, popełniał te same
błędy. Platon podaje wysoce niebezpieczne filozoficzne uzasadnienie najbardziej
nieludzkiego statyzmu, które w sposób bezpośredni lub nie, było przyswajane w
umysłach każdego tyrana, w celu gnębienia ludzkości po dziś dzien. Platon był
najczystszym ucieleśnieniem najpoważniejszego grzechu, który może popełnić
naukowiec: popadania w zgubną pychę własnego rozumu, uznawania siebie za
mądrzejszego niż inni ludzie i w związku z tym mającego prawo narzucać własne
poglądy siłą.
Atakowanie
gardzenie
prywatnej
instytucją
własności,
tradycyjnej
zachwalanie
rodziny,
wspólnego
skorumpowana
majątku,
koncepcja
sprawiedliwości, statyczna i nominalna teoria pieniądza oraz, w skrócie,
wychwalanie głośno ideałów totalitarnego rządu Sparty były typowe dla Platona.
Te wszystkie cechy są charakterystyczne dla intelektualisty uznającego siebie za
mądrzejszego i stojącego ponad wszystkimi innymi, który jednak nie posiada
wiedzy na temat nawet najbardziej
podstawowych zasad spontanicznego
rynkowego porządku, który czyni cywilizację możliwą.
Platon bronił interesów rządowych w stosunku do indywidualnych, a
nawet posuwał się do skrajności, próbując wprowadzić w życie swoje utopijne
ideały rządu tyranii. W sposób nieunikniony jemu i jego uczniom nie udały się
próby wprowadzenia jej w życie w Syrakuzach i innych częściach Grecji.
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
Na koniec, nawet w sferze epistemologii, wkład Platona był na dłuższą
metę wręcz śmiertelny. Jego esencjalizm wywołał, tylnymi drzwiami, najgorszy
pozytywistyczny historycyzm: w sferze społecznej próbował wyciągnąć esencje
koncepcyjne z badań nad historią, tym samym tworząc fundamenty filozofii
historyczno-pozytywistycznej, która wyrządziła tak wielkie szkody, hamując
rozwój nauk społecznych nawet po dziś dzień.
W
skrócie,
intelektualna
zasada
aroganckiego
naukowca
Platona,
mającego na celu stać się „społecznym inżynierem”, by spełniać zachcianki
społeczeństwa, zyskała akceptację. Takie podejście było umacniane w szkole
matematyka
Pitagorasa,
który
wierzył,
że
cnota,
którą
należy
ukazać
społeczeństwu, znajduje się w „równości” i „stanie równowagi”, które bez
przerwy obserwował w matematycznych formułach i twierdzeniach.
Mimo iż Arystoteles nie posunął się do skrajności takich jak Platon,
również jemu nie udało się — i to na wielką skalę — w sposób naukowy
zrozumieć spontanicznego rynkowego porządku. Filozof służący najgorszemu
dyktatorowi swych czasów (Filipowi z Macedonii, który położył kres subtelnej sieci
niezależnych miast tworzących starożytny świat Grecji), prywatny nauczyciel
tyranicznego i nieodpowiedzialnego despoty Aleksandra Wielkiego. Nie dziwi fakt,
że Arystotelesowi nie udało się uciec od grzechu intelektualnej próżności, który
popełnił Sokrates a zwłaszcza Platon: również on odczuwał nostalgię w stosunku
do statyzmu Sparty i wszystkiego tego, co reprezentował totalitaryzm tego
miasta.
Prawdą jest, że bronił własności prywatnej a nawet zasugerował
subiektywną teorię wartości w swoim podziale pomiędzy „użyciem wartości" a
„wymianą wartości" lub ceną rzeczy. Potępiał jednakże kredyty finansowe
oprocentowane
oprocentowania
zbyt
jako
wysoko
ceny
i
nigdy
nie
rynkowej,
rozumiał
która
ogromnego
koordynuje
znaczenia
zachowanie
konsumentów, oszczędzających i inwestorów. Jego teoria sprawiedliwości jest
wysoce
zagmatwana,
jako
że
odróżnia
dwie
formy:
sprawiedliwość
„dystrybutywną" i „komutatywną", które mają mało albo nie mają w ogóle
powiązania z dostosowaniem ludzkiego zachowania do ogólnych zasad prawnych
i moralnych. Zasady te, opierając się na przypuszczalnych ekwiwalentach,
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
praktycznie po dziś dzień powodują zamęt w ludzkich umysłach w kwestii tak
ważnego zagadnienia.
Idealnym
przykładem
jego
niezrozumienia
ewolucyjnego
porządku
spontanicznego rynku jest przekonanie, ze polis o stu tysiącach mieszkańców nie
mogłyby przetrwać, ponieważ ich rząd nie byłby w stanie go zorganizować.
Arystoteles rozumiał polis wyłącznie jako samowystarczalne ciało zorganizowane
odgórnie (autarkia), a nie jako historyczną manifestację spontanicznego procesu
społecznej współpracy prowadzonej przez istoty ludzkie stworzone z krwi i kości,
obdarzone wrodzona umiejętnością prowadzenia biznesu. W końcu, Arystoteles
podążał za sokratejską tradycją niskiej oceny pracy i biznesowego zysku, które w
sposób anonimowy i zdecentralizowany wspierały zaawansowany etap cywilizacji,
co pozwoliło właśnie jemu i pozostałym filozofom przetrwać.
Arystotelesowi nie udało się również wyjaśnić powodów zachodzenia
zjawiska wymiany. Błędnie wywnioskował, że kiedy takowa zachodzi, musi istnieć
„proporcjonalna wymiana" (błędna idea ostatecznie użyta przez Marksa w celu
stworzenia
podstaw
niepoprawnej
teorii
wartości
pracy
i
jej
efektów:
marksistowskiej teorii wyzysku). Arystoteles nie ufał bogactwu (ploutos), głośno
krytykował biznesowy zysk oraz nisko oceniał i zupełnie odrzucał pojęcie
handlowca. Potępiał również
pobieranie odsetek (tokos), co uważał za
nieuzasadnione generowanie pieniądza z pieniądza.
Co więcej, jego nieumiejętność zrozumienia spontanicznego pojawienia
się instytucji doprowadziła go do stwierdzenia, ze pieniądz był rozmyślnym
tworem ludzkim (a nie, jak jest w rzeczywistości, rezultatem procesu ewolucji)
oraz nie udało mu się zrozumieć, dlaczego zapotrzebowanie na pieniądze nie jest
nigdy
nieograniczone.
W
szczególności,
kiedy
weźmiemy
pod
uwagę
błyskotliwość intelektualną Arystotelesa, wszystkie te popełnione przez niego
błędy ostro kontrastują z jego ogromnym wkładem w inne nauki, zwłaszcza w
dziedzinie epistemologii.
Prawdą jest, że Arystoteles podzielał błędy Sokratesa i Platona, jako że
nie rozumiał ani prawa zwyczajowego, ani rynku, ani pozostałych instytucji
społecznych jako spontanicznych porządków; nie był tez w stanie dokonać
rozróżnienia pomiędzy społeczeństwem obywatelskim a rządem (podział, który
dwa wieki później zrozumieli perfekcyjnie rzymscy stoicy).
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
Niemniej jednak, w sferze epistemologii, jego wkład był znaczący. Podział
miedzy
potencjałem
a
rzeczywistością
będzie
przez
kolejne
stulecia
wykorzystywany do tłumaczenia ewolucji natury ludzkiej. Jego koncepcja
formalnych zasad i ich określonej materialnej realizacji posłużą jako podstawa
epistemologicznego podziału pomiędzy teoria a historią i pozwolą na ich właściwe
połączenie.
W dziedzinie ekonomii spojrzeć musimy na arystotelesowskie podejście
do subiektywnej koncepcji wartości, a w szczególności na podział pomiędzy
zagadnieniem użycia wartości (subiektywnej) i wartości wymiennej (ceną
rynkową w jednostkach monetarnych). Do pewnego stopnia tworzy to podstawę
powiązania subiektywnego, wewnętrznego świata wartościowań z obiektywnym,
zewnętrznym
światem
numerycznych
kalkulacji,
które
czynią
kalkulację
ekonomiczną możliwą. Na koniec, zestawiając socjalistyczny statyzm Sokratesa i
(w szczególności) Platona, Arystoteles zbudował racjonalną obronę własności
prywatnej, która mimo iż niekompletna, przez wiele stuleci stanowić będzie
najbardziej znany filozoficzny fundament tego pojęcia.
Krótka notatka o taoizmie
Warto na koniec zauważyć, że podczas tej samej ery, kiedy klasyczna
myśl grecka była formowana (od szóstego do czwartego wieku p.n.e.),
starożytne Chiny obserwowały początki trzech wielkich nurtów: tzw. legalistów
(popierających scentralizowany rząd), konfucjanistów (tolerujących go) oraz
taoistów, zdecydowanie bardziej liberalnej tendencji, szczególnie interesującej
dla historyków myśli ekonomicznej. Chuang Tzu (369–286 p.n.e.) wyraził daleko
idącą
myśl,
iż
„dobry
porządek
powstaje
spontanicznie,
kiedy
rzeczy
pozostawione są samym sobie". W swojej krytyce interwencjonizmu rządzących
opisuje ich jako „złodziei". Według Rothbarda, Chuang Tzu był również
pierwszym w historii anarchistycznym myślicielem. W rzeczywistości Chuang Tzu
napisał, że świat „po prostu nie potrzebuje rządzenia; tak na prawdę nie
powinien być w ogóle rządzony".
Chuang Tzu stosował się do indywidualistycznych, liberalnych poglądów
Lao Tzu, ojca taoizmu i wyciągnął z nich najbardziej logiczne wnioski. W czasach
Konfucjusza (od szóstego do piątego wieku p.n.e.) Lao Tzu podsumował, że rząd
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
stosuje opresję wobec jednostki i zawsze „należało się go bać bardziej niż
groźnych tygrysów". Dlatego też wierzył, że najlepszą polityką dla rządów był
„brak akcji", ponieważ tylko wówczas osoby indywidualne mogły rozkwitnąć i
osiągnąć szczęście.
Dwa wieki później, historyk Ssu-ma Ch'ien (145-90 p.n.e.) teoretyzował
na temat przedsiębiorczości typowej dla rynku, która jego zdaniem składała się z
„wytężania wzroku w kierunku możliwości danych czasów". Będąc również
adwokatem wolnego rynku, poprawnie określił skutki rządowego psucia monety,
która powoduje spadek siły nabywczej (tzn. wzrost cen).
Taoizm rozwijał się przez wieki a w obecnej erze odnajdujemy Pao Chingyena (początek czwartego wieku naszej ery), dla którego historia rządu jest
historią przemocy i opresji słabych. Rząd instytucjonalizuje siłę oraz pogarsza i
nasila odizolowane przypadki przemocy, rozciągając je na skalę niewyobrażalną
w przypadku braku rządu. Pospolita myśl, jak podsumowuje Pao Ching-yen, że
silny rząd jest konieczny w celu zwalczania chaosu to odzwierciedlenie błędnego
rozpoznania przyczyny i skutku. To rząd generuje przemoc i korumpuje
indywidualne zachowanie podległych mu istot ludzkich, czym niezmiennie
stymuluje kradzież i bandytyzm.
W ostrym kontraście z poglądami greckich filozofów i pozostałych
zachodnich intelektualistów po dziś dzień, chińska myśl taoistów zawsze broniła
wolności indywidualnej i niezależności, atakując równocześnie systematyczne i
siłowe użycie przemocy typowe dla rządu.
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438