Turbosound TMW-115

Transkrypt

Turbosound TMW-115
SPRZĘT • profil produktu
Tomasz Pawłowski, Jan Marek
Turbosound TMW-115
Pasywny współosiowy monitor sceniczny
Co jak co, ale monitory estradowe firmy Turbosound są
w Polsce znane i cenione jako rozwiązanie profesjonalne –
nie najtańsze, ale gwarantujące komfort pracy przy robieniu odsłuchów. Czy nowa konstrukcja TMW-115, jaką proponuje Turbosound, od niedawna związany z grupą Proel,
jest również warta uwagi?
BUDOWA
Zacznijmy od budowy i garści informacji technicznych. Monitor TMW-115 to niskoprofilowa, współosiowa konstrukcja,
oparta na 15-calowym głośniku niskotonowym i przetworniku ciśnieniowym o średnicy 1,4” w eksponencjalnej tubie. Oba
52 Live Sound & Installation listopad 2011
głośniki dzielą się jednym, neodymowym
magnesem, co skutecznie obniża masę monitora. Obudowa bass-reflex wykonana ze
sklejki brzozowej pokryta została odpornym na ścieranie lakierem i zmontowana
jest nad wyraz solidnie. Standardowy grill
stalowy, podklejony gąbką, ma ciekawy
gadżet – stalowy pręt wzmacniający, poprowadzony przez środek.
Zauważyliście brak gniazda na statyw?
TMW-115 ma pracować tylko na scenie,
a nie jako niewielki front, i już! Firma
nigdy nie szła tą drogą – sprzęt jest wyspecjalizowany, i nawet po „zaprzyjaźnieniu się” z Proelem jest konsekwentna.
Nie ma półśrodków. To się nazywa profesjonalizm. Świetnym pomysłem producenta, ułatwiającym zachowanie porządku na scenie, jest umieszczenie gniazd
speakon NL4 po obu bokach obudowy.
Przy jednym z gniazd znalazło się miejsce na przełącznik trybu pracy. Możliwe
są dwa tryby pracy monitora Active, czyli
Bi-amp, oraz Pasive.
TURBOSOUND TMW-115
Standardowy grill stalowy, podklejony gąbką, ma ciekawy gadżet –
stalowy pręt wzmacniający poprowadzony przez środek.
TRYBY PRACY
Poświęcę chwilę na wyjaśnienie, czym
się różni jedno od drugiego, żeby nie było
żadnych niedomówień. W polskim nazewnictwie mamy zestaw głośnikowy aktywny
lub pasywny, co oznacza, że wzmacniacz
jest zintegrowany z zestawem lub nie. Natomiast w anglojęzycznej nomenklaturze
określenie Active/Pasive odnosi się do
typu zwrotnicy. Zwrotnica pasywna, składająca się z elementów biernych, daje nam
typ Pasive, natomiast zwrotnica aktywna,
najczęściej cyfrowa przed wzmacniaczami
Monitor TMW-115 to niskoprofilowa, współosiowa konstrukcja
oparta na 15-calowym głośniku niskotonowym.
mocy, daje nam tryb Active. Bi-amp lub
tri-amp oznacza, że każdy głośnik w zestawie dwu (bi) lub trójdrożnym (tri) ma
oddzielny „napęd”. Idąc dalej, jeśli zestaw
głośnikowy określony jest jako Pasive lub
Active (bi/tri-amp), wiadomo, że wymaga
końcówki mocy do pracy. Jeśli natomiast
mamy do czynienia z urządzeniem „self-powered”, oznacza to, że wzmacniacz jest
zintegrowany w jednej obudowie, czyli po
naszemu „aktywny”.
Monitor z załączoną pasywną zwrotnicą o punkcie podziału 1,3 kHz dys-
Punkt widzenia – Jan Marek
Artysta na scenie musi się dobrze słyszeć i musi słyszeć pozostałych
członków zespołów. Dobrze zrobione monitory sprawiają, że muzycy
mogą skupić się na kreacji, a to gwarantuje wysoki poziom koncertu. A w tym wydatnie pomagają profesjonalne, wyspecjalizowane
konstrukcje monitorów estradowych, takie jak choćby testowane
Turbosound TMW-115. Tymczasem monitory to często niedoceniany
element wyposażenia klubów, domów kultury czy nawet mniejszych
firm nagłośnieniowych. Zwykle na monitorach lądują jakieś aktywki,
najczęściej z tworzywa sztucznego. Fakt – to dość tanie rozwiązanie.
Ale czy dobre?
Użyję prostego odniesienia. Jeśli ktoś całe życie jeździ autami klasy
Daewoo/Chevrolet i nie wsiadł do innego auta, to nie zrozumie czym
jest różnica między jego Cruiz a choćby Audi A3... To trzeba sprawdzić samemu. A najlepiej posłuchać tego, co mówią muzycy, którym
robimy dźwięk na scenie. Proponuję postawić obok siebie – najlepiej
wokaliście – aktywkę pełniącą funkcję monitora oraz Turbosound
TMW-115. I zróbmy dźwięk na scenie najpierw na aktywce, następnie
na TMW115. Różnica jest kolosalna, zarówno dla wokalisty, jak i... dla
nas. Okazuje się, że dzięki koncentrycznej konstrukcji przetworników TMW-115 fazowo jest o wiele doskonalszy, niż nasza popularna
„aktywka”, a dzięki temu czytelność wokalu jest o wiele lepsza. Czym
to skutkuje? Po pierwsze tym, że wokalista jest zadowolony, nie stroi
fochów, ma komfort pracy. A my mamy prostsze zadanie do ogarnięcia
na scenie, bo jest na niej... ciszej.
Wziąłem parkę (szkoda, że nie więcej) TMW-115 na kilka sztuk.
Sprawdziły się doskonale. W jednym z klubów poznańskich przepro-
ponuje mocą 550 W. W trybie Bi-amp
mamy do czynienia z 400 W mocy dla
głośnika niskotonowego i 80 W dla głośnika wysokotonowego. Pasmo przenoszenia zawiera się pomiędzy 90 Hz
a 18 kHz, a efektywność wynosi 98 dB
(zasilanie mocą 1 W i pomiar w odległości 1 metra).
TESTY NA PLACU BOJU
Dystrybutor dostarczył nam dwie sztuki TMW-115, dlatego nie mieliśmy możliwości „zagrania” na nich w dużym
wadziłem właśnie powyższy test porównawczy z wcale nie tanim,
cenionym aktywnym zestawem w plastiku. Wokalista – choć nie
znał marki Turbosound (są tacy?!?) natychmiast wybrał TMW-115.
Używałem tych monitorów również na koncercie, gdzie prócz wokalisty w składzie była flecistka – również pełnia szczęścia, flecistka
zagrała fantastycznie, a po koncercie przyszła podziękować mówiąc,
że nigdy tak dobrze nie słyszała się na scenie. A wcale nie było głośno! Raz postawiłem testowany monitor jako drum-fill, ale... jednak
perkusiście było za mało dołu. W każdej innej sytuacji TMW-115 były
strzałem w dziesiątkę.
Aspekty takie, jak to że monitory są niskie i nie rzucają się w oczy,
no i mają „odpowiednie” logo widoczne dla kumpli z branży pomijam,
choć również mają swoje znaczenie. Wiadomo, że w realiach naszej
pracy rzadko kiedy możemy rozpuścić wodze fantazji i „zaszaleć”
finansowo. Wiadomo, co powie właściciel firmy na nasz „koncert
życzeń”. Ale jeśli chcemy sobie ułatwić pracę, gorąco zachęcam do
zainwestowania choćby w jeden – na początek – monitor estradowy
z prawdziwego zdarzenia, choćby w TMW-115. Gwarantuję, że to
będzie początek budowania profesjonalnego zestawu monitorów estradowych, czy to w firmie nagłośnieniowej, czy to w klubie bądź domu
kultury. Turbosound ma ogromne tradycje w konstruowaniu monitorów estradowych. Najnowszy model jest godnym kontynuatorem tej
tradycji. Bo TMW-115 to zawodowa konstrukcja, która sprawdzi się
zarówno na małej scenie, jak i dużych plenerach. Zapas mocy i przysłowiowa wręcz trwałość konstrukcji sprawią, że TMW-115 nie zestarzeją
się tak szybko i będą służyć wiele, wiele lat. I nikt nie powie złego
słowa na monitory. Chyba, że... nie umie kręcić monitorów.
listopad 2011 Live Sound & Installation 53
SPRZĘT • profil produktu
plenerze. Monitory testowaliśmy więc
w dwóch poznańskich klubach muzycznych, wraz z rezydującymi tam realizatorami, oczywiście na dwóch różnych scenach i z kapelami prezentującymi różne
gatunki muzyczne, przy czym w pierwszym przypadku mieliśmy do czynienia
z indie-rockowym trio, w drugim z klasycznym czteroosobowym metalowym
składem.
Pierwszy zespół był czysto instrumentalny, więc testowane monitory otrzymali gitarzysta i klawiszowiec. Perkusiście
wystarczył klasyczny drum-fill, będący
na wyposażeniu klubu. Monitor bardzo
przypadł do gustu klawiszowcowi. Chwalił soczystą i pełną reprodukcję swoich
barw, bez dudniącego basu, z którym często jest problem na scenach klubowych.
Gitarzysta niespecjalnie zwrócił uwagę
na brzmienie monitora. To też dobrze,
wszak brak negatywnych odczuć muzyka
trzeba uznać za sygnał, iż „wszystko się
zgadzało”. Nas ucieszyło, że Turbosound
wzmocnił grill... nieodzownym elementem scenicznych ruchów wielu rockowych
gitarzystów jest „wdepnięcie” w monitor,
szczególnie przy graniu solówek. Wiecie,
o co chodzi. Pani realizator pracująca na
stałe w owym klubie bardzo chwaliła niewielką masę (22,5 kg), wyważenie i wygodne uchwyty oraz walory estetyczne
niskoprofilowych Turbosoundów.
Drugi z zespołów, występujący w roli
królika doświadczalnego, został potraktowany przez nas inaczej. Zasadniczą różnicą była obecność wokalisty, który otrzymał jeden z testowanych TMW-115, drugi
POMIARY
Pomiary wykonane w przestrzeni otwartej, z wykorzystaniem mikrofonu Audix TM-1, karty
M-Audio FastTrack Pro oraz programu Smaart6. Monitor pracował w trybie Pasive.
Pomiar charakterystyki amplitudowej okazał się praktycznie identyczny z wykresem
zamieszczonym przez producenta w karcie katalogowej. To dobrze! Nikt nie lubi marketingowego naciągania faktów. Jest płasko i monitor naprawdę wymaga minimalnej korekcji.
Charakterystyka fazowa w paśmie użytecznym mowy jest bardzo wyrównana i, tak jak mogliśmy się przekonać podczas testów odsłuchowych, wokal naprawdę „dobrze się przebija”.
Dla porównania wykresy monitora Turbosound TFM-212, wciąż bardzo popularnej na scenie,
choć projektowanej na potrzeby studiów telewizyjnych, konstrukcji.
Świetnym pomysłem producenta
ułatwiającym zachowanie porządku na
scenie jest umieszczenie gniazd Speakon
NL4 po obu bokach obudowy.
54 Live Sound & Installation listopad 2011
monitor powędrował tym razem dla perkusisty. I znowu „turbiny” pokazały klasę.
Wokalista był bardzo zadowolony, „słyszał
się” znakomicie. Nas cieszyła duża odporność na sprzężenia, kiedy mikrofon
(niestety) nie był grzecznie zostawiony
w spokoju na statywie, a wręcz przeciwnie, pojawiał się w niebezpiecznie bliskiej
odległości od odsłuchu. Na wyróżnienie
zasługuje klarowność brzmienia, dzięki
której nie musieliśmy odkręcać monitora pod limiter, oraz bardzo pomocny
na małej klubowej scenie dość wąski kąt
promieniowania (dla 6 kHz różnica 9 dB
pomiędzy osią i kątem 60˚). Perkusiście
bardzo podobała się punktowość 15-calowego głośnika, jakkolwiek przydałoby
się, żeby w funkcji drum-filla TMW pracował w trybie Active. Pod koniec koncertu
po prostu trochę zaczęło brakować mocy.
TURBOSOUND TMW-115
Kierunkowość można ocenić na podstawie poniższych wykresów.
Przy jednym z gniazd znalazło się miejsce
na przełącznik trybu pracy.
powierzchni, ale myślę że i na dużych
scenach, w trybie Active, również sobie
poradzą. Dobrze się z nimi pracuje, tak
realizatorom, jak i muzykom na scenie.
Brzmią dobrze, dynamicznie i – tak jak
my – nie lubią sprzężeń. Cena, która
w sklepie wynosi ok. 5.500 zł (zależy
niestety od kursu Euro), również nie
jest wygórowana, jak na profesjonalny sprzęt. W końcu... TMW-115 będzie
na siebie zarabiać. Tak naprawdę ciężko się do czegokolwiek przyczepić…
Nawet przełącznik trybu pracy jest zamontowany w takim miejscu, że sytuacja
nagle znikającej góry na monitorze nie
ma prawa się wydarzyć. Dobrze, że nie
trzeba rozkręcać obudowy za każdym
razem, kiedy zachce nam się go przełączyć. Trwałości podczas krótkich testów niestety nie da się ocenić, ale czy
z produktami firmy Turbosound kiedykolwiek były tego typu problemy? Nie!
W końcu to sprzęt w pełni PRO.
odchylenie 30°
odchylenie 60°
Ostatnim eksperymentem wykonanym w warunkach nie-laboratoryjnych było sprawdzenie
podatności na sprzężenia. Narzędziem pomiarowym był czterokanałowy mikser, Shure SM58
i uszy uzbrojone w solidne stopery…
Ustawiłem monitory naprzeciw siebie, a równo pomiędzy nimi mikrofon pomiarowy.
Wysterowałem wyjścia z miksera tak, aby ciśnienie akustyczne generowane przez oba monitory było równe. Następnie podnosiłem poziom SM-a 58 tak długo, aż zaczynały pojawiać się
sprzężenia na jednym i na drugim monitorze. Na koniec jeszcze raz porównałem poziomy
ciśnienia emitowane przez głośniki.
Ta prosta metoda pokazała, że TMW-115 ma 1,5 dB więcej zapasu.
Skoro już przy wątku tego trybu pracy
jesteśmy, cieszy polityka Turbosounda,
który zdecydował się zamieścić na swojej stronie tabelę z gotowymi do zaprogramowania w procesorze DSP wartościami
czułości, opóźnień oraz ustawień filtrów
i korektorów parametrycznych, tak aby
użytkownicy mogli wykorzystać procesory i końcówki mocy, które aktualnie mają
na stanie, i niekoniecznie inwestować
w Lab.grup… przepraszam! Turbosound
2000DP czy wzmacniacze serii T. Dodają
kalkulator limiterów i przelicznik wzmocnienia wzmacniacza. Brawo.
PODSUMOWUJĄC
Monitor Turbosound TMW-115 jest
naprawdę bardzo udaną konstrukcją.
Turbosound TMW-115 zaprojektowane
są co prawda na sceny o ograniczonej
Więcej informacji o testowanym monitorze
oraz innych produktach firmy Turbosound na
stronie producenta: www.turbosound.com oraz
polskiego dystrybutora: www.soundtrade.pl.
INFORMACJE
Moc RMS: 550 W (passive)
400 + 80 W (active)
Pasmo przenoszenia: 90 Hz-18 kHz (±3 dB)
Impedancja: 8 Ω
Efektywność: 98 dB (1 W/1 m)
Max. SPL (ciągły/szczyt.): 125/131 dB
Dyspersja: 60 × 40° (-6 dB)
Wymiary: 580 × 530 × 359 mm
Waga: 22,5 kg
Cena z VAT: 5.500 zł
Dostarczył:
SoundTrade, ul. Kineskopowa 1
05-500 Piaseczno, tel.: 22 632 02 85
www.soundtrade.pl
listopad 2011 Live Sound & Installation 55

Podobne dokumenty