Prasa lokalna – siła, której nie można lekceważyć
Transkrypt
Prasa lokalna – siła, której nie można lekceważyć
Prasa lokalna – siła, której nie można lekceważyć Każdy człowiek ma prawo do rzetelnej informacji – fakt niezaprzeczalny. Jednak nie zawsze taką informację można przekazać mieszkańcom polskich gmin czy powiatów. Od dawna, na długo jeszcze przed reformą administracyjną przeprowadzoną w 1999 r., kiedy po dwudziestu czterech latach, jako jeden z trzech szczebli polskiego samorządu, znowu zaczęły istnieć powiaty, funkcjonowało określenie „Mała Ojczyzna”. Nie zawsze jednak w tych malutkich ojczyznach byli obecni dziennikarze. Dopiero po 1989 r., kiedy można było już mówić o samorządzie, w którym obywatele mogą pośrednio sami o sobie decydować, zdano sobie sprawę, że żadnych problemów nie uda się rozwiązać bez obecności prasy. Nie będzie już potrzebna tylko na szczeblu centralnym i wojewódzkim, gdzie w czasach PRL-u podejmowano decyzje bez udziału obywateli, ale i w gminach oraz powiatach, w których trzeba było dużo wiedzieć, aby zrobić dużo dla siebie i swoich bliskich. Tak narodziła się prasa lokalna, najczęściej w postaci tygodników lokalnych. Jak bardzo były one potrzebne, pokazuje chociażby liczba interwencji podejmowanych przez dziennikarzy tych pism, na prośbę czytelników. Media lokalne to pewna kategoria formalna, która jest rezultatem podziału mediów ze względu na zakres oddziaływania. Są przeciwieństwem mediów ogólnokrajowych. Media lokalne, a ściślej prasa, wiążą się z aktualnym podziałem administracyjnym kraju, bowiem, w zależności od regionu, mamy do czynienia z prasą: wojewódzką, powiatową, miejską czy gminną. Najistotniejszym czynnikiem wyróżniającym prasę lokalną jest treść pisma, a więc wyraźna dominacja treści lokalnych i ściśle z tym związany obszar kolportażu34. Nic nie ujdzie uwadze lokalnej prasy, a w swoich regionach ma wielką siłę oddziaływania. Jej sytuacja, mimo niejednokrotnych problemów finansowych, jest dobra. W swoim środowisku pełni ważną rolę opiniotwórczą, bo jest najbliżej swoich czytelników, słuchaczy i widzów. Co sprawia, że pełni tak ważną rolę w systemie współczesnych mediów? Lokalne pisma są bardzo często czytane przez mieszkańców danego obszaru, wiele z nich jest rozdawanych bezpłatnie. Lokalne gazety znikają z kiosków jak świeże bułeczki. Po pierwsze – są często tańsze od ogólnokrajowych, po drugie - mówią o sprawach, które bezpośrednio dotykają czytelników. Podobnie dużym zainteresowaniem cieszą się stacje telewizji kablowej oraz lokalne rozgłośnie radiowe, mające często nawet po kilkadziesiąt tysięcy słuchaczy. Odbiorcy dowiedzą się z nich o tym, co dzieje się, np. w ich mieście. Wydawcy pism lokalnych podkreślają, że dziennikarz w tej pracy, nie mogąc być anonimowym, musi być wiarygodny, bo działa w swoim własnym otoczeniu i także, jako mieszkańca, w swoim interesie. Między mediami lokalnymi a społeczeństwem istnieje bliska relacja. Media lokalne są bliżej „zwykłych ludzi”, towarzysząc im w ich kłopotach i radościach. Budowane w ten sposób więzi społeczne są trwalsze i znacznie silniejsze od tych, kształtowanych doraźnie. Słowa powiedziane w małej miejscowości i podchwycone przez prasę, mają znacznie większą siłę rażenia niż w bezimiennych aglomeracjach miejskich. Media lokalne muszą spełniać przede wszystkim swoje funkcje, które kształtują ich charakter. Do najważniejszych można zaliczyć funkcje: informacyjną - wszechstronną, bieżącą informację lokalną; edukacyjną - wspieranie lokalnej kultury; rozrywkowa - przekazywanie i interpretowanie zdarzeń, ułatwianie ich zrozumienia, kontrolę władz lokalnych, promowanie inicjatyw lokalnych, integrację środowiska lokalnego; opiniotwórczą. Wyżej wymienione funkcje wynikają z potrzeb i oczekiwań podmiotów lokalnych, tj. społeczności lokalnych, czytelników lub słuchaczy – odbiorców, właścicieli mediów – nadawców i wydawców, nadrzędnych ośrodków decyzyjnych, zespołów redakcyjnych35. 34 S, Dziki, W. Chorązki, Media lokalne i regionalne [w:] Dziennikarstwo i świat mediów, red. Z. Bauer, E. Chudziński, Kraków 2000, str. 121-122. 14 Na rozwoju polskiej prasy lokalnej i jej treści zaważyły, przede wszystkim, decyzje podjęte wiosną 1989 r. przy Okrągłym Stole. Podjęto wtedy najważniejszą decyzję, czyli zlikwidowano cenzurę. Tym samym złamany został monopol partyjno – państwowy na wydawanie prasy oraz emisję programów radiowych i telewizyjnych. Od tego momentu tylko sąd może decydować, czy opublikowane materiały są zgodne z prawdą, a i to dopiero a posteriori. Nie oznacza to jednak, że dziennikarz może napisać wszystko. Największą wadą lokalnych mediów, w tym prasy, jest fakt, że bez względu na podejście do nich lokalnej władzy, zawsze będą one podlegać, większej lub mniejszej, krytyce, która w małym, powiatowym środowisku bardziej rzuca się w oczy niż w ogólnokrajowym tłumie. Nie chodzi tu przy tym o jawną cenzurę, ale o zarzuty kierowane pod adresem mediów przez przedstawicieli lokalnej władzy, którzy często urażeni treścią artykułów, nie przyznają się do opublikowanych wypowiedzi. Do tego wszystkiego dochodzi również cenzura środowiskowa. Na poziomie lokalnym, gdzie każdy zna każdego, konieczna jest odwaga w przypadku przedstawianiu niewygodnych faktów. Bardzo istotne są również powiązania rodzinne, zawodowe lub towarzyskie. W wielu miejscowościach wydawcy i nadawcy muszą brać pod uwagę istnienie i reakcję na publikację kryminogennych struktur i układów nieformalnych36. Mimo tych niedogodności system prasy lokalnej cały czas się rozwija. W Polsce jest około 2500 gmin i 875 miast. Prasa lokalna ukazuje się w co czwartej gminie wiejskiej i co drugim mieście. Wiele, spośród blisko 4 tysięcy lokalnych gazet (głównie dzienników i tygodników), osiąga nakład nawet kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy37. Co zadziwiające, w wielu dużych aglomeracjach miejskich nie ukazuje się żaden lokalny tytuł prasowy, mimo że istnieje tam zaplecze intelektualne i poligraficzne. Siłę prasy lokalnej w poszczególnych regionach można mierzyć współzależnością pomiędzy liczbą mieszkańców i liczbą ukazujących się tam tytułów prasowych, nakładem, objętością i jakością merytoryczną treści. Najmniej tytułów ukazuje się w tzw. ścianie wschodniej i w centrum Polski, najwięcej zaś na Śląsku i Pomorzu38. Na całym świecie media nazywa się czwartą władzą, tworzą one podstawę systemu komunikowania się w kulturze masowej i w wysokim stopniu określają jej charakter. Dostarczając wiedzy czytelnikowi, kształtują jego opinię na rozmaite tematy, np. polityczne, a także na temat znanej im, niejednokrotnie osobiście, osoby. W małych miastach ludzie stykają się ze sobą bezpośrednio i pragną wiedzieć o sobie więcej, ich działania są konkretniejsze, prostsze. Kierują się raczej zdrowym rozsądkiem, niż abstrakcyjnymi rozważaniami. Przywiązani są przy tym do miejsca i do lokalnych osobliwości, przekładając ich własne sprawy, ponad kwestie ogólnopaństwowe czy światowe. Dobrze, że prasa, w tym lokalna, ma obecnie wielkie możliwości rozwoju. Gdybyśmy bowiem byli zdani, jedynie na łaskę mediów ogólnokrajowych, z pewnością stanowilibyśmy społeczeństwo niedoinformowane, nie przystające do obrazu świata XXI w., w którym media towarzyszą nam wszędzie. Prasa lokalna jest równie ważna, jeśli chcielibyśmy spojrzeć na procesy zachodzące we współczesnym świecie. Ze znanym wszystkim procesem globalizacji w handlu i przepływie informacji oraz poniekąd w kulturze, zderza się proces regionalizacji. Dotychczas nurtu tego nie doceniano, lecz od niedawna stawia się go na pierwszym miejscu. W szczególności postępują tak kraje Unii Europejskiej, w tym Polska. Powinniśmy zatem dbać o rozwój mediów lokalnych w naszym kraju, aby nie zniweczyć tego, nad czym ciężko pracujemy, czyli tworzenia „małych ojczyzn” oraz o to, aby wielkie, globalne sprawy nie przysłoniły nam lokalnych problemów. Jakub Tomaszewski [email protected] 35 S. Orsini – Rosenberg, Typ czytelników prasy w społeczeństwach kapitalistycznych, Przegląd Socjologiczny, t. 10, b. m. w., 1948, s. 288-289. 36 S. Dziki, W. Chorązki, dz. cyt., str. 132. 37 M. Wypychowicz, Kongres mediów lokalnych i regionalnych, „Gazeta Wyborcza”, 29.09.2002, str. 31. 38 S. Michalczyk, Prasa Samorządowa – Szkice Prasoznawcze, Katowice 1996, str. 82. 15