PAMIĘTAMY, BY NIE POZOSTAŁY PO NICH TYLKO GUZIKI!

Transkrypt

PAMIĘTAMY, BY NIE POZOSTAŁY PO NICH TYLKO GUZIKI!
PAMIĘTAMY, BY NIE POZOSTAŁY PO NICH TYLKO GUZIKI!
"Pozostaną po nas tylko guziki" – powie jeden z bohaterów filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy! Katyński guzik wojskowy,
jeden spośród tysięcy odnalezionych w grobach, jest dziś symbolem zbrodni i nadziei jednocześnie. Że Katyń już w
żadnej formie się nigdy nie powtórzy (frag. "Zapisków z Krakowa Zbigniewa Ringera").
Zbrodnia katyńska, to zbrodnia komunistyczna, której ofiarami stało się co najmniej 22 tys. obywateli Polski – w tym
ponad 10 tys. oficerów Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Policji Państwowej, Straży Granicznej, a także ówczesnej
Straży Więziennej. Decyzja o niej zapadła na najwyższym szczeblu władz Związku Socjalistycznych Republik
Radzieckich i zawarta została w tajnej uchwale Biura Politycznego KC WKP(b) Nr P13/144, z dnia 5 marca 1940 roku.
W murach tarnogórskiego aresztu znajduje się tablica upamiętniająca funkcjonariuszy Straży Więziennej ówczesnego
więzienia w Tarnowskich Górach: starszego strażnika Straży Więziennej Józefa Bacika s. Bernarda oraz starszego
strażnika Straży Więziennej Józefa Urbańczyka s. Pawła, zamordowanych przez NKWD w Twerze, w 1940 roku.
W dniu wczorajszym, z okazji 75. rocznicy podpisania tzw. decyzji katyńskiej przed tablicą odbyły się uroczystości
upamiętniające jej ofiary.
W uroczystościach tych uczestniczyli członkowie tarnogórskiej "Rodziny Katyńskiej"; Burmistrz Miasta Tarnowskie
Góry; Starosta Tarnogórski; przedstawiciele administracji i szkolnictwa Tarnowskich Gór. Była to także swoista, żywa
lekcja historii dla uczniów szkół z"Miasta Gwarków".
Jak co roku, w uroczystościach upamiętniających Zbrodnię Katyńską nie mogło zabraknąć reprezentantów Służby
Więziennej – kontynuującej chlubne tradycje więziennictwa z okresu II Rzeczpospolitej.
"Naszą powinnością jest stale przypominać – o jednej z największych zbrodni XX wieku!"(frag. tekstu odczytanego w
trakcie uroczystości przez Panią Krystynę Zatoń – prezesa tarnogórskiego oddziału "Rodziny Katyńskiej"; córki jednego
ze strażników Straży Więziennej Aresztu Śledczego w Tarnowskich Górach, zamordowanego w Twerze).
Tak więc, aby nie "pozostały po nich tylko guziki" funkcjonariusze i pracownicy Aresztu Śledczego w Tarnowskich
Górach przy każdej "uroczystej" okazji, ale i na co dzień dają świadectwo pamięci o swoich zamordowanych kolegach,
składając pod tablicą kwiaty i znicze.
zdjęcia:
kpt. Marek SIWY.
tekst:
por. Roman MALCHRZYK
Oficer Prasowy
Aresztu Śledczego
w Tarnowskich Górach.