lwiątko - stowarzyszenieprosocial.strefa.pl
Transkrypt
lwiątko - stowarzyszenieprosocial.strefa.pl
LWIĄTKO Lwiątko było bardzo małe i niezdarne. Właściwie nie wiadomo, skąd się wzięło w Pomarańczowym Gaju - po prostu któregoś dnia zjawiło się i już zostało. Bo Lwiątko było bardzo samotne i od dawna szukało Przyjaciół. Było już w Cytrynowym Gaju i w Morelowym Gaju i w Jabłkowym Gaju i nawet w Brzoskwiniowym Gaju, ale nigdzie nie mogło znaleźć Wymarzonych Przyjaciół. Może dlatego, że Lwiątko było bardzo głupiutkie i zupełnie nie wiedziało, jak zdobywa się Przyjaciół. Ale w Pomarańczowym Gaju było tak pięknie, że Lwiątko pomyślało: -Tutaj na pewno znajdę Prawdziwych Przyjaciół. Tak wspaniały Gaj mogą przecież zamieszkiwać tylko Bardzo Dobre Lwy. I Lwiątko miało rację- w Pomarańczowym Gaju mieszkały Bardzo Dobre I Bardzo Mądre Lwy. One też się ucieszyły, że Lwiątko do nich zawitało. Okazało się ono takie wesołe, rozkoszne i figlarne, że potrafiło rozbawić nawet Najbardziej Zasmuconego Lwa. Bardzo Dobre I Bardzo Mądre Lwy nie wyobrażały już sobie, jak by to było, gdyby Lwiątko nie zamieszkało z nimi. Ale z dnia na dzień Lwiątko robiło się coraz bardziej odważniejsze i coraz bardziej nieposłuszne. Często zdarzało mu się, że w zabawie zadrapało pazurkiem lub niemiło prychnęło na któregoś z Dorosłych Lwów. Początkowo nikt nie zwracał na to uwagi, bo przecież każdy rozumiał, że Lwiątko jest jeszcze Bardzo Głupiutkim Lwiątkiem i zupełnie nie rozumie, jak należy się bawić z Bardzo Dobrymi I Bardzo Mądrymi Lwami. Jednak po jakimś czasie zachowanie Lwiątka tak bardzo przestało się podobać, że część Bardzo Dobrych I Bardzo Mądrych Lwów zebrała się na Złocistej Polanie i zaczęła radzić: − Nasze Lwiątko stało się Bardzo Nieznośnym Lwiątkiem- powiedział Pierwszy Lew. − Nasze Lwiątko stało się Bardzo Niedobrym Lwiątkiem- powiedział Drugi Lew. − Nasze Lwiątko stało się Bardzo Męczącym Lwiątkiem- powiedział Trzeci Lew − Nasze Lwiątko stało się Bardzo Niepożądanym Lwiątkiem- powiedziały chórem wszystkie zgromadzone na Złocistej Polanie Bardzo Dobre I Bardzo Mądre Lwy. Następnie wszystkie zaczęły radzić, jak dalej należy postępować z Lwiątkiem. Trzeba Lwiątko ignorować- powiedział Pierwszy Lew. − Trzeba Lwiątku dawać klapsy- powiedział Drugi Lew. − Trzeba Lwiątko pouczać- powiedział Trzeci Lew. − Trzeba postępować tak, aby Lwiątko nauczyło się, jak ma stać się takim samym Bardzo Dobrym I Bardzo Mądrym Lwem jak my. Niech każde z nas wychowuje je po swojemupowiedziały chórem wszystkie zgromadzone na Złocistej Polanie Lwy. − I rozeszły się do swoich domów. A następnego dnia zaczęło się wychowywanie Lwiątka. Więc Pierwszy Lew na widok zbliżającego się do niego Lwiątka natychmiast odwracał wzrok w drugą stronę i udawał, że go nie widzi. Drugi Lew, jak tylko wydawało mu się, że Lwiątko coś zbroiło, natychmiast dawał mu klapsa. Trzeci Lew, jak tylko Lwiątko odezwało się, natychmiast pouczał go, jak ma postępować. I wszystkie pozostałe Bardzo Dobre I Bardzo Mądre Lwy zaczęły po swojemu wychowywać Lwiątko. A biedny malec nic z tego wszystkiego nie pojmował. ppppp Bo przecież on wcale nie był Bardzo Mądrym Lwiątkiem i nie potrafił myśleć tak, jak myślą Bardzo Dobre i Bardzo Mądre Lwy. A Bardzo Dobre i Bardzo Mądre Lwy nie starały się zrozumieć, jak myślało Małe, Niemądre Lwiątko. Lwiątko nie było też Dobrym Lwiątkiem. Bardzo często przecież sprawiało przykrość Dorosłym Lwom drapiąc je pazurkami i prychając. Ale Dorosłe Lwy często niesłusznymi klapsami i upomnieniami sprawiały przykrość Lwiątku i tak naprawdę wcale nie chciały wysłuchać, co Lwiątko ma na usprawiedliwienie swojego zachowania. Lwiątko nie było również Lojalnym Lwiątkiem Nie jeden przecież raz biegło do pobliskiego Jabłkowego Gaju i opowiadało zamieszkującym go Niesłychanie Wesołym Lwom , jak bardzo zostało skrzywdzone przez Dorosłe Lwy z Pomarańczowego Gaju. Ale Dorosłe Lwy często po cichutku szeptały między sobą na uszko, jak niedobrym Lwiątkiem jest Lwiątko. I tak coraz bardziej Lwiątko nie rozumiało Bardzo Dobrych I Bardzo Mądrych Lwów a Bardzo Dobre I Bardzo Mądre Lwy nie rozumiały Lwiątka. ..................... Aż pewnego dnia Lwiątko zniknęło. Nie było go ani w Pomarańczowym Gaju, ani w Cytrynowym Gaju, ani w Morelowym Gaju, ani w Jabłkowym Gaju ani nawet w Brzoskwiniowym Gaju. I choć wszystkie Lwy ze wszystkich Gajów przez cały rok szukały Lwiątka, to nigdzie nie mogły go znaleźć. Na początku wszystkie Bardzo Dobre I Bardzo Mądre Lwy były zdziwione, ale potem poczuły olbrzymią ulgę. − Już nigdy więcej Lwiątko nie przeszkodzi nam w naszych Mądrych Rozmowach– powiedział Pierwszy Lew − Już nigdy więcej Lwiątko nie podrapie nas pazurkami- powiedział Drugi Lew − Już nigdy więcej Lwiątko nie zaszkodzi naszej pięknej Przyjaźni – powiedział Trzeci Lew − Już nigdy więcej Lwiątko nie skłóci naszego zgranego stada– powiedziało chórem sto Bardzo Zgranych, Bardzo Dobrych i Bardzo Mądrych Lwów o jednym małym, głupiutkim Lwiątku. I tylko nieliczne z nich kręciły z niedowierzaniem głową. Bo za jakiś czas... ...Lwica była bardzo chuda i spragniona. Właściwie nie wiadomo, skąd się wzięła w Pomarańczowym Gaju - po prostu któregoś dnia... Marzena Radlak Wszystkie prawa zastrzeżone. Bez zgody autora żadna część tej publikacji nie możne być reprodukowana, kopiowana, przekazywana lub przechowywana w jakikolwiek sposób czy formie. ppppp