Wodzisławia - Śląska Biblioteka Cyfrowa

Transkrypt

Wodzisławia - Śląska Biblioteka Cyfrowa
Nr 9 (32)
1 – 31 LIPCA
Dni
a
i
w
a
ł
s
i
z
d
o
W
Śląskiego
2
Gazeta Wodzis³awska
Adres redakcji:
44  300 Wodzisław Śląski,
ul. Ks. Płk. Kubsza 17
tel./ fax: 032 454 72 03
Redaktorzy:
Agnieszka Kozielska,
Issa Grela
Dziennikarze:
Magdalena Szymańska,
Wanda Szubert
Portal gazety: Edyta Budnik
([email protected])
Reklama: [email protected]
Wydawca:
Wodzisławskie Centrum Kultury
Opracowaniw graficzne | skład:
fontika.pl
Druk: M&Z Druk Radlin
Redakcja nie zwraca niezamówionych materiałów; zastrzega sobie
prawo do dokonywania skrótów,
przeredagowań i zmiany tytułów.
Redakcja nie odpowiada za treść
reklam, ogłoszeń i listów.
e-mail: [email protected]
Nakład: 3000 egz.
„Wolność to oddech życia”(Alfred Delp). Wolność to przyzwolenie na swobodę
działań, to życie zgodnie z samym sobą, to zrozumienie dla odmienności drugiego człowieka. W tym wydaniu „Gazety Wodzisławskiej” staraliśmy się spojrzeć
na temat wolności wieloaspektowo i z różnego punktu widzenia. Może dlatego,
że gdzieś tkwi w nas przekonanie, że świat nigdy nie znalazł dobrej definicji dla
słowa „wolność” (Abraham Lincoln).
Przyczynkiem do podjęcia takiego tematu była rocznica pierwszych wolnych
wyborów w Polsce, a także wybory do Europarlamentu, no i czas wakacji, przez
wielu z nas utożsamiany z poczuciem wolności.
Dlatego też wyjątkowo cykl Poznaj swojego radnego nie porusza tematów samorządowych a jest opowieścią o trudnej drodze ku wolności. Na ten temat rozmawialiśmy z Edwardem Szczygłem, który jak nikt inny wie, że „cienia i wolności nie przydepniesz butem”.
O tym, że wolność nie jest ulgą lecz trudem wielkości (L.Staff ) przeczytacie
Państwo w cykl Piórem pisane. To próba refleksji nad niewykorzystanym narzędziem, jakim jest nasz głos w wyborach. A przecież dwadzieścia lat temu, te same
wybory budziły inne emocje, powodowały też zupełnie inne reakcje.
Początek wakacji skłonił nas również do wyboru nieco lżejszych tematów.
Reporterskim okiem spojrzeliśmy na życie himalaisty Mariana Hudka, który wodzisławianom opowiadał o tym, jak wysokogórski wiatr ma smak przygody i wolności. W cyklu Być jak Tony Halik zachęcamy naszych Czytelników do wyruszenia w podróż do Maroka, jednego z najbardziej demokratycznych krajów arabskich. By tam poczuć prawdziwy smak wakacyjnej przygody i może trochę rozmarzyć się nad lekturą książki doktora filozofii, którą redakcja gorąco poleca.
W tym wydaniu dowiecie się także, gdzie wodzisławianie planują wakacje i jak
maluje się obraz taty, widzianego oczami przedszkolaków.
Dla równowagi przeczytacie Państwo także o inwestycjach, jakie są i będą
realizowane w naszym mieście. A także o tym jak Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna zamieniła się w Akademię Humanistyczno-Ekonomiczną.
Nie zabrakło też relacji z największej imprezy kulturalno-sportowej, jaką są
niewątpliwie Dni Wodzisławia.
Zachęcam do lektury, życząc udanego, słonecznego wypoczynku!
Pozdrawiam gorąco!
Issa Grela
Pis z ą dla Was
Issa Grela
Magdalena Szymańska
Wanda Szubert
Agnieszka Kozielska
3
Z RATUSZA
Lipiec 2009 r.
Wieści z sesji
25
czerwca odbyła się XXXVI sesja
Rady Miejskiej. Obrady, jak co
miesiąc, otworzył Lech Litwora, przewodniczący tejże rady. Tradycyjnie
też, prezydent miasta Mieczysław Kieca
poinformował przybyłych o działaniach
podejmowanych pomiędzy sesjami oraz
o sposobie realizacji interpelacji radnych.
Następnie głos zabrał naczelnik Wydziału
Edukacji Ryszard Ciesielski, który dokonał podsumowania działalności placówek
oświatowo-wychowawczych w mijającym
roku szkolnym oraz przedstawił plan
remontów placówek oświatowych. W nawiązaniu do rozpoczętego kilka dni temu
sezonu wakacyjnego, naczelnik Wydziału
Strategii Rozwoju Miasta Zbigniew Podleśny pokrótce zreferował atrakcje, jakie
podczas letniego wypoczynku zaplanowano dla dzieci i młodzieży. — Bogatą ofertę
wakacyjną przygotowały zarówno organizacje pozarządowe, kluby sportowe, które
otrzymały dotację ze środków publicznych
Urzędu Miasta, jak i jednostki: Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna, Wodzisławskie Centrum Kultury oraz Miejski Ośrodek
Sportu i Rekreacji „Centrum”. Zajęcia mają
charakter edukacyjny, rekreacyjny i sportowy — wyjaśniał naczelnik.
zmian w statucie i ordynacji, tak by uelastycznić wstępowanie i występowanie
z rady oraz umożliwić uczestniczenie w jej
składzie uczniom klas VI i studentom szkół
wyższych. Postulat ten znalazł akceptację
wśród radnych.
Za i przeciw
Kolejnym punktem obrad było głosowanie w sprawie zmian budżetu miasta oraz
głosowanie nad przekazaniem środków
fi nansowych dla policji. — Dodatkowe
patrole, na które przekazuje się 40.000
zł, zapewnią właściwe bezpieczeństwo
obywatelom, a także umożliwią realizację
innych zadań o charakterze prewencyjnym
— przekonywał skarbnik Miasta Tadeusz
Bednorz. Następnie jednogłośnie przyjęto uchwały w sprawie zmiany uchwały
w kwestii zarządzania poboru opłaty
skarbowej oraz wyznaczenia inkasentów
i określenia wysokości wynagrodzenia za
inkaso, a także uchwały w sprawie zmiany
Statutu Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji. — Koordynacja
i realizacja przedsięwzięć inwestycyjnych
z zakresu wodno-ściekowych, zgodnie
z uchwałą, należy do kompetencji związ-
ku — podsumował prezydent miasta
Mieczysław Kieca. Radni przegłosowali
uchwały dotyczące między innymi: wyrażenia zgody na udzielenie bonifi kat od
ceny sprzedaży lokali mieszkalnych wraz
ze sprzedażą ułamkowej części gruntu na
rzecz najemców, w sprawie miejscowego
planu zagospodarowania przestrzennego
terenu pojedynczych działek zlokalizowanych w różnych dzielnicach miasta,
a także współpracy partnerskiej z gminami Godów i Gorzyce oraz miastem
Pszów i Rydułtowskim Parkiem Przedsiębiorczości w sprawie realizacji projektu
„Inwestycyjna Unia Gmin” i współpracy
w sprawie realizacji projektu „Szansa”,
którego celem jest aktywizacja społecznozawodowa trudnej młodzieży. Zagorzałą
dyskusję toczono w kwestii wykorzystania
herbu bądź loga Miasta Wodzisław. Bezpośrednią przyczyną podjęcia tego tematu był
postulat Stowarzyszenia „Przejrzysty Wodzisław”, którego przewodniczący Marek
Radomski zwrócił się do Rady Miejskiej
o wyrażenie zgody na nieodpłatne wykorzystanie herbu Miasta. — Od dawna
mówi się o stworzeniu regulaminu, który
by rzeczone zasady jednoznacznie określał
— komentował radny Jan Kaczyński. Rajcy zdecydowali, że do tej kwestii powrócą
pod koniec roku. Obrady zakończyły się
wolnymi głosami i wnioskami, podczas
których radni zgłaszali istotne i nurtujące
ich, jak i mieszkańców problemy. (lena)
Głos Młodych
Sprawozdanie z działalności Młodzieżowej
Rady Miejskiej odczytała, pełniąca funkcję
przewodniczącej dwudziestojedno osobowej Rady, Anna Kucharczyk. — Zachęcanie młodych ludzi do aktywności w życiu
społecznym, wzmacnianie ich kreatywności
i przedsiębiorczości, a także rozwój społeczeństwa obywatelskiego to cele, które
staramy się realizować — mówiła przewodnicząca. Akcja Nauczyciel Roku, wieczory
fi lmowe i kabaretowe, imprezy sportowe,
międzynarodowa wymiana z partnerami
z Turcji i Węgier, a także projekty w ramach
Polsko-Litewskiego Funduszu i zajęcia
integracyjne to tylko niektóre działania
podejmowane przez członków Młodzieżowej Rady Miejskiej. Ponieważ w funkcjonowanie rady aktywnie angażują się
osoby spoza jej składu, Anna Kucharczyk
zasugerowała rozważenie wprowadzenia
4
Wiekszość uchwał przechodziła jednogłośnie.
Z RATUSZA
Gazeta Wodzis³awska
Przebudowa
bliska zakończenia
O
d 7 maja trwa kompleksowa przebudowa najważniejszego ciągu komunikacyjnego w mieście - drogi
krajowej nr 78. Nadzór nad remontem sprawuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych
i Autostrad. Zakres robót obejmuje ul. Rybnicką od skrzyżowania z ul. Chrobrego aż
po ul. Witosa w okolicy skrzyżowania z ul.
Targową. Prace prowadzone są na odcinku
2,2 km.
Do tej pory kompleksowo wyremontowany został odcinek od PKS-u do ronda
750-lecia Wodzisławia Śląskiego (obok
Mc’Donalds). Na skrzyżowaniu ulic Targowej i Witosa wymieniona została warstwa
ścieralna. Dodatkowo w ramach prac ul.
Targowa poddana została nawierzchniowemu remontowi. Jednym z ważniejszych
etapów remontu prowadzonego na tym
odcinku drogi było wybudowanie lewoskrętu z ul. Witosa w ul. Kolejową, dzięki
czemu został skomunikowany teren inwestycyjny Miasta. — Tym, co wstrzymywało
inwestorów, był właśnie brak lewoskrętu.
Zapewniając lepszy dojazd do tego terenu,
zwiększamy jego atrakcyjność i wartość —
mówi zastępca prezydenta Dariusz Szym-
czak. Aktualnie kończą się prace na odcinku
od ronda 750-lecia w stronę Rybnika aż po
ul. Chrobrego. W ramach prac wykonane
zostanie dodatkowe przejście dla pieszych
na wysokości sklepu Kaufland. Dotychczas
przejście było niemożliwe ze względu na barierki. Wybudowanie azyli na wyspie środkowej rozdzielającej pasy ruchu wpłynie na
poprawę bezpieczeństwa pieszych. Także
pozostałe przejścia na ciągu drogi zostaną
przebudowane do postaci azyli. Dobudowa
prawoskrętu z ul. Rybnickiej w ul. Kubsza
(w okolicy sklepu Billa) jest niezbędna ze
względu na korki, które powstawały przed
rondem 750-lecia, od strony Rybnika.
Płynność ruchu zostanie zapewniona
także przez przebudowanie skrzyżowania z ul. Chrobrego. Wykonany zostanie
dodatkowy prawoskręt z ul. Rybnickiej
w ul. Chrobrego oraz z ul. Chrobrego w ul.
Rybnicką. Przebudowana zostanie również
sygnalizacja świetlna na tym skrzyżowaniu. Z remontu chodnika biegnącego od
dzielnicy Radlin II do centrum ucieszą się
zwłaszcza rowerzyści. Zostanie on przebudowany do postaci ścieżki pieszo-rowerowej – aż do ronda Karwiny (obok PKP).
W Wodzisławiu coraz jaśniej
Oświetlenie uliczne, zwłaszcza w przypadku dróg usytuowanych poza centrum,
przyczynia się w sposób zdecydowany do
podwyższenia bezpieczeństwa w ruchu
pieszych i pojazdów.
W Wodzisławiu nie zapomniano o tym
aspekcie. Od maja trwa czas najintensywniejszych prac.
— Celem rozpoczętych robót jest budowa
nowego oświetlenia oraz modernizacja już
istniejącego — twierdzi Dariusz Szymczak,
zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego. Wykonawcy prac wyłaniani są każdorazowo w drodze przetargu.
Z końcem czerwca sfinalizowano prace
oświetleniowe obejmujące ulice Słowiańską
i Rogowską. Wartość inwestycji wyniosła
ok. 52 tys. zł. Zakończono także prace przy
ulicy Korczaka i Dąbrowskiej. Tereny są
gęsto zabudowane, dlatego potrzeba modernizacji oświetlenia nie budziła wątpliwości. Koszt budowy oświetlenia przy ulicy
Dąbrowskiej wyniósł 24 tys. zł, natomiast
inwestycja przy ulicy Korczaka opiewała na
kwotę prawie 14 tys. zł.
Do końca sierpnia trwać będą prace
oświetleniowe przy ulicy Kwiatowej. Na stojących wzdłuż Kwiatowej słupach wykonawca umieści nowe lampy oraz podepnie nowe
przewody oświetleniowe. Dotychczas istniała
tam jedynie instalacja doprowadzająca energię tylko do użytku prywatnego. To zlecenie
będzie kosztowało budżet miasta ok. 6 tys. zł.
Jak dowiedzieliśmy się w referacie inwestycji i budownictwa Wydziału Inwestycji
Miejskich, w trakcie podpisania są umowy
na wykonanie oświetlenia przy ulicach Miczurina i Wiklinowej. Na oświetlenie przy
Zakres prac obejmuje także przebudowę
zatoki postojowej, a co z tym związane zwiększenie ilości miejsc postojowych obok
Spółdzielni Mieszkaniowej ROW.
Prace drogowe zostaną zakończone ok.
18 lipca. Włodarze miasta zapewniają, że
remont przeprowadzany jest w wyjątkowo
szybkim tempie, a firma Drog-Bud okazała
się bardzo sprawnym i rzetelnym wykonawcą.
Przebudowa drogi to projekt, o którego
realizację włodarze miasta starali się od początku kadencji. Inwestycja, której wartość
wynosi 18 mln 600 tys. zł, spełnia większość
potrzeb komunikacyjnych Miasta, zgłaszanych od wielu lat i poprawi bezpieczeństwo
na wodzisławskich drogach. Przebudowa jest
również niezbędna ze względu na konieczność dostosowania drogi do struktury ruchu
po zakończeniu budowy autostrady A1.
— Przebudowa ciągu DK-78 to pierwszy
etap prac związanych z przebudową układu
komunikacyjnego miasta. W latach 2010-11
w ciągu ul. Rybnickiej powstanie duże rondo,
które będzie elementem tzw. drogi zbiorczej
budowanej przez Miasto. Do ronda włączać
będzie się z jednej strony planowany nowy
łącznik od ronda Sallaumines (rondo obok Tesco), z drugiej strony włączać będzie się nowy
wiadukt nad torami łączący z ul. Łużycką /
Marklowicką - objaśnia Dariusz Szymczak Dlatego na odcinku ok. 250 m w okolicy, gdzie
powstanie rondo, nastąpił jedynie bieżący
remont nawierzchni jezdni. (ak)
ul. Miczurina przeznaczono ok. 20 tys. zł,
zaś przy ul. Wiklinowej 14 tys. zł. Prace
inwestorskie obejmują budowę nowej sieci.
Prawdopodobnie roboty zakończone będą
do 15 października 2009r.
W lipcu też nastąpi otwarcie ofert
w przetargu na kolejne zadania, tj. Grodzisko (od Łużyckiej do Baszty), ul. Kopernika
i Szybowa (do granicy z gminą Lubomia),
Ładna (Wilchwy). Według projektanta inwestycja ta ma kosztować 343 tys. zł.
— Ostateczny koszt budowy oświetlenia przy
tych ulicach poznamy dopiero po otwarciu
kopert z ofertami złożonymi do przetargu
– tłumaczy Janina Mrozek, kierownik referatu inwestycji i budownictwa. — Warto
dodać, że w opracowaniu jest także budowa
oświetlenia przy ulicy Kolejowej, dobudowa
oświetlenia przy drodze dojazdowej do budynku z mieszkaniami socjalnymi na Karkoszce
oraz dobudowa punktów oświetleniowych na
os. XXX-lecia 75-76 i Piastów blok 11. (issa)
5
Z RATUSZA
Lipiec 2009 r.
Dofinansowanie do przydomowych
oczyszczalni ścieków
W
łaściciele posesji na terenach
nieskanalizowanych, które
nie są objęte projektem budowy kanalizacji z Funduszu Spójności,
mogą ubiegać się o dofinansowanie do
budowy przydomowych oczyszczalni
ścieków. O dotację do zakupu urządzenia
mogą starać się osoby planujące zmianę
sposobu odprowadzania ścieków poprzez likwidację szamba oraz właściciele
nowych budynków mieszkalnych, którzy
zamierzają wybudować przydomową
o czyszczalnię. Środki na ten cel pochodzą z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej. Mieszkańcy mogą liczyć na dofinansowanie
w wysokości 5 tys. zł, jednak nie więcej
niż 50 proc. wartości zadania. Zakłada
się, że koszt budowy jednej oczyszczalni
to kwota rzędu 10 tys. zł. Możliwa jest
również budowa wspólnej oczyszczalni
dla kilku budynków. W takim przypadku dofinansowanie będzie wynosić do 75
proc. kosztów kwalifikowanych (zakup
urządzenia i jego montaż), jednak nie
więcej niż 5 tys. zł w przeliczeniu na jednego właściciela. Inwestor samodzielnie
wybiera wykonawcę i wykonuje niezbędną dokumentację wraz ze zgłoszeniem
budowy i uzyskaniem opinii Sanepidu.
Program spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony mieszkańców. —
Na dzień dzisiejszy wpłynęły 23 wnioski
— mówi Tadeusz Dragon, naczelnik
Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej. Nabór wniosków na
dofinansowanie urządzeń w tym roku,
a planuje się budowę 10 oczyszczalni,
zakończył się w połowie czerwca. Wnioski o dotację na budowę oczyszczalni
w 2010 r., a planuje się budowę najwyżej
20, można składać do końca tego roku.
Limit przewidywanych realizacji w 2011
roku wynosi 30. Najwięcej, bo aż do 50
oczyszczalni, można będzie wybudować
w 2012 r.
Z przydomowych oczyszczalni płyną
nie tylko korzyści ekologiczne, ale również zmniejszenie wydatków eksploatacyjnych. – Oszacowaliśmy, że koszt prawidłowego wywozu ścieków ze zbiornika
bezodpływowego dla czteroosobowej rodziny wynosi ok. 2 tys. zł rocznie, podczas gdy koszt eksploatacji biologicznej
oczyszczalni wynosi od 230 do 420 zł –
tłumaczy naczelnik. Całe przedsięwzięcie zwraca się po ok. 3,5 roku. Urzędnicy
mogą skontrolować sposób użytkowania
oczyszczalni w ciągu 10 lat od otrzymania dofinansowania.
Zainteresowani uzyskaniem dofinansowania w ramach programu mogą
pobrać wnioski o dofinansowanie
w Urzędzie Miasta (Wydział Ochrony
Środowiska i Gospodarki Komunalnej),
w Biurze Obsługi Klienta, a także na stronie internetowej urzędu:
www.wodzislaw-slaski.pl.
(ak)
Orlik dla Wodzisławia Śl.
„Moje Boisko - Orlik 2012” to program rządowy, który zakłada wybudowanie nowoczesnych, bezpiecznych, ogólnodostępnych
i nieodpłatnych kompleksów sportowo-rekreacyjnych wraz z szatniami i zapleczem
socjalnym w każdej gminie na terenie całego
kraju. Kompleks boisk Orlik powstanie przy
Zespole Szkół nr 3 przy ul. Mieszka (Szkoła
Podstawowa nr 28 i Gimnazjum nr 3).
Urząd Miasta otrzymał na realizację inwestycji 333 tys. zł z Ministerstwa Sportu
i tyle samo z Urzędu Marszałkowskiego,
natomiast 500 tys. miasto zabezpieczyło
we własnym budżecie.
— Projekt dotyczący budowy boiska jest już
gotowy. Prace zostały podzielone na 2 części
— mówi Dariusz Szymczak, zastępca prezydenta miasta. — Pierwsza obejmuje budowę boisk wraz z oświetleniem i ogrodzeniem.
Na tę część ogłosiliśmy już przetarg (termin
składania ofert do końca lipca br.). Druga
6
zakłada wyremontowanie zaplecza, czyli
szatni i pomieszczenia dla trenera, które
znajdować się będą w obiekcie placówki.
Dzięki temu wyremontowana zostanie
również znaczna część jednego ze skrzydeł
szkoły — dodaje.
Budowa kompleksu sportowo-rekreacyjnego uzupełni infrastrukturę sportową
miasta w sąsiedztwie największych osiedli
mieszkaniowych i przyczyni się do popularyzacji aktywnego stylu życia wśród
młodzieży. (ak)
Z RATUSZA
Gazeta Wodzis³awska
Hala jako priorytet
B
udowa pełnowymiarowej sali gimnastycznej przy Gimnazjum nr 2 to
największa inwestycja oświatowa
w Wodzisławiu Śląskim. Ma kosztować
miasto ok. 3,5 mln zł brutto.
Projekt zakłada budowę sali gimnastycznej o wymiarach areny 19 m x 36 m
wraz z zapleczem socjalnym oraz łącznikiem komunikującym nowo projektowany obiekt z budynkiem gimnazjum.
Powierzchnia sali gimnastycznej wynosić będzie 795 m kw., natomiast zaplecza
socjalnego 214 m kw. Sala wyposażona
będzie w urządzenia umożliwiające grę
w siatkówkę, koszykówkę i piłkę ręczną.
Po bokach hali umieszczone zostaną
trybuny.
— Z planowanej inwestycji skorzystają
nie tylko uczniowie placówki. Po zajęciach lekcyjnych hala będzie ogólnodostępna dla wszystkich chcących skorzystać ze sportowych atrakcji. — mówi
Aleksandra Chudzik, zastępca prezydenta miasta.
Termin zakończenia prac planuje się na
koniec lipca 2010 r. Obecnie trwa procedura przetargowa na wyłonienie wykonawcy.
Niewykluczone, że Wodzisław Śląski
otrzyma na ten cel dofinansowanie
z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata
2007-2013, w ramach działania 8.2 – infrastruktura placówek oświaty. Złożony
przez miasto wniosek oceniony zostały
pozytywnie pod względem formalnym
i merytorycznym. — Od początku wiedzieliśmy, że konkurs będzie trudny.
W kategorii małej gminy złożono ponad 200 wniosków. Liczba projektów,
w stosunku do puli pieniężnej, którą
przeznaczył Urząd Marszałkowski,
przekroczona była szesnastokrotnie —
wyjaśnia prezydent miasta Mieczysław
Kieca. Mimo tak silnej konkurencji
projekt budowy hali oceniony został
bardzo wysoko. Uzyskał 95 punktów
na 100 możliwych. Jednak środków pieniężnych starczyło na dofinansowanie
pierwszych ośmiu projektów. Projekt
Wodzisławia znalazł się na jedenastej
pozycji na liście rezerwowej. Możliwości pozyskania środków pojawią się
automatycznie w przypadku przyznania
przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego dodatkowych środków na
działanie 8.2. (ak)
Fundusze na budowę ronda
Prawie 1 mln 400 tys. zł dofinansowania ze
środków unijnych otrzymało miasto na budowę ronda Św. Wawrzyńca na skrzyżowaniu
ulic 26 Marca i Jana Pawła II, która została zrealizowana w 2007 roku. Wsparcie finansowe
przyznane zostało z Regionalnego Programu
Operacyjnego Województwa Śląskiego na
lata 2007-2013, w ramach Poddziałania 7.1.2
– modernizacja i rozbudowa infrastruktury
uzupełniającej kluczową sieć drogową. Ten
niebywały sukces to efekt wzorowego i przygotowanego w bardzo szybkim tempie wniosku, nad którym pracowali urzędnicy z Biura
Funduszy Europejskich i Wydziału Inwestycji
Urzędu Miasta. Dofinansowanie cieszy tym
bardziej, że projekt Wodzisławia Śląskiego
jest jednym z 14, które otrzymają unijne pieniądze (na 41 złożonych wniosków). Rondo
Św. Wawrzyńca uzyskało wcześniej dofinansowanie z krajowego programu poprawy
bezpieczeństwa ruchu drogowego Gambit
2000 w wysokości 400 tys. zł. Całkowita wartość inwestycji wyniosła ok. 1 mln 800 tys. zł.
Przy uwzględnieniu obu źródeł finansowania
zewnętrznego, Miasto do całej inwestycji dołożyło z własnych środków zaledwie 45 tys. zł.
W ramach prac przebudowano skrzyżowanie
do postaci ronda, umocniona została skarpa
od strony bloków, zlikwidowano nachylenie
terenu, wykonano zjazdy, azyle dla pieszych,
a także położono trawę z rolki. Prace wpłynęły
na poprawę bezpieczeństwa i drożności tego
odcinka drogi. (ak)
Promocja terenów inwestycyjnych
„Wodzisław Śląski – Południowa Brama polski” to projekt Urzędu
Miasta, który uzyskał pozytywną ocenę Komisji Oceny Projektów. W związku z tym, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 – 2013 poddziałanie 1.1.2. Promocja inwestycyjna, Wodzisław Śląski otrzyma
dofi nansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego. Wysokość dotacji najprawdopodobniej wynosić
będzie 267 750 złotych. Całkowitą wartość projektu szacowana
jest na 330 000 złotych. Zasadniczy celem projektu jest szeroko
pojęta promocja atrakcyjnych terenów inwestycyjnych znajdujących się w granicach miasta.
— Bezpośrednim przedmiotem działań promocyjnych będzie sześć
lokalizacji inwestycyjnych w tym: Strefa Inwestycyjna Olszyny,
obszary położone przy ulicach: Bogumińskiej, Armii Ludowej, Kokoszyckiej i Kolejowej oraz na osiedlu Przyjaźni — mówi Barbara
Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Projekt realizowany będzie w trzech etapach. Pierwszy polegać ma
na opracowaniu i stworzeniu profesjonalnie przygotowanych materiałów promocyjnych. Drugi etap skupi się wokół promocji terenów
inwestycyjnych skierowanej do konkretnej grupy odbiorców, czyli
do środowisk biznesowych. W trzecim etapie Wodzisław Śląski
weźmie udział w Środkowoeuropejskich Targach Nieruchomości
i Inwestycji CEPIF w Warszawie.
— Realizacja projektu w zakresie promocji inwestycyjnej ma za
zadanie pozyskanie dla Miasta potencjalnych inwestorów, co
przyczyni się do dalszego, dynamicznego rozwoju Wodzisławia Śląskiego — wyjaśnia rzecznik prasowy wodzisławskiego
Urzędu Miasta. — Wkrótce powstaną tabliczki informujące
o strefach inwestycyjnych. Powstaną nowe materiały promocyjne, katalog ofert inwestycyjnych oraz film promocyjny stref,
którego emisje przewidziano na 2010 rok — uzupełnia Barbara
Chrobok. (lena)
7
POZNAJ SWOJEGO RADNEGO
Lipiec 2009 r.
Mam satysfakcję
O ważnym momencie w dziejach nie
tylko Wodzisławia, ale i Polski rozmawiamy z Edwardem Szczygłem – radnym
miasta Wodzisław. Człowiekiem, który
walczył o prawa robotników i wolność
wyborów.
8
Redakcja: Jest Pan ikoną ruchu solidarnościowego w powiecie wodzisławskim,
przynajmniej takie zdanie ma pokolenie,
które ja reprezentuje.
Edward Szczygieł: Ruch narodowo-wyzwoleńczy rozpoczął się w roku 80-tym.
Byłem szefem strajku na Kopalni 1 Maja.
Internowanym, ale wróciłem do pracy.
Dotrwałem do końca, to znaczy do wieku
emerytalnego. Nie zaprzestałem jednak
działalności tzw.podziemnej. Między
innymi dlatego struktury organizacyjne
„Solidarności” były bardzo dobrze przygotowane do 4 czerwca, o którym teraz
tak głośno się mówi.
Red.: Proszę opowiedzieć wydarzenia
z roku 80-tego.
E.Sz.: Pracowałem na szóstym oddziale.
Wtedy byłem bezpartyjnym przodownikiem pracy. Ostatniego sierpnia na nocnej
zmianie zastrajkowała cała Kopalnia 1
Maja. W takich okolicznościach zostałem
przewodniczącym nie tylko Komitetu
Strajkowego, ale i Komitetu Założycielskiego „Solidarności”. A po wyborach
przewodniczącym Komisji Zakładowej.
Red.: Co was skłoniło do strajku na kopalni?
E.Sz.: Pierwszym zapalnikiem, który rozjuszył ludzi, był system czterobrygadowy,
który był niezwykle uciążliwy. Mieliśmy
pracować sześć dni i mieć dwa dni wolnego. Jednak to nie było tak do końca prawdą. Zawsze, w każdym jednym miesiącu,
była jeszcze jedna dniówka dodatkowo.
Na zamówienie. Kierownicy mieli prawo
zamawiać nas w niedziele lub w soboty do
pracy. I robili to. To był gwoźdź do trumny. Poza tym górnicy byli niezadowoleni
z obchodzenia się z nimi przez dozór. No
i taką najważniejszą podstawą na pewno
była świadomość wśród ludzi, że Związek Radziecki ciągnie od nas na wszystkie możliwe strony. Zresztą strajki w ’80
roku nie były niczym nowym. Dużo,
dużo wcześniej były strajki w zagłębiu
zbrojeniowym. Strajki w Gdańsku jakby
dopełniły wszystkiego. Proszę zauważyć,
że gdyby Śląsk nie stanął do strajku, to
nie wiadomo, co stałoby się z Gdańskiem. Dopiero gdy stanął Śląsk, zostały
podpisane Porozumienia w Gdańsku. I to
była taka jakby główna przyczyna tych
wydarzeń.
Red.: Jak wyglądał strajk?
Gazeta Wodzis³awska
E.Sz.: Strajk zaczął się w brygadzie, w której
pracowałem. Później dochodziły kolejne aż
został ogłoszony strajk okupacyjny. Wszyscy, którzy weszli na teren kopalni, zostali
już za bramą, nie pracując. Trzeba było
tylko zabezpieczyć ruch dołu i wszystkie
te rzeczy, które mogłyby grozić kopalni.
Sztygarzy kontrolowali wszystko. My natomiast, ze swojej strony, posłaliśmy dwóch
ludzi przez ściany, bo one były najtrudniejsze do utrzymania. Tak było aż do podpisania porozumienia jastrzębskiego w dniu
3 września.
Red.: Co one dawały?
E.Sz.: Zmniejszały i regulowały wiek
emerytalny. Po 25 latach, bez względu na
wiek, i po przepracowaniu czterech i pół
tysiąca dniówek, zostawało się emerytem.
Między innymi wiele innych spraw pracowniczych, regulowały porozumienia
jastrzębskie. Na tym jednak nie poprzestaliśmy. Od zakończenia strajku były
tzw. wyjazdy, akcje protestacyjne, w celu
podtrzymywania porozumień. Władza
nie chciała się poddać. Podpisanie porozumień nastąpiło 10 października 1981
roku w Kopalni Katowice. Byłem przy
tym. Jeszcze później w ’80 roku, byłem
trzy tygodnie na Kopalni Wujek, gdzie
była prowadzona akcja protestacyjna
wszystkich przewodniczących. Dopiero
drugiego grudnia wiceminister przyjechał i nas wyciszył.
Red.: Dlaczego Pana internowano?
E.Sz.: Byłem niewygodny dla władz. Działo się to dokładnie 13 grudnia 1981 roku.
O godzinie 1.30 w nocy zapukali do moich
drzwi. Mówiąc prostym językiem, nie widziałem potrzeby stanu wojennego, ponieważ porozumienia zostały już podpisane.
Miały być wprowadzone 15 października. Dyrektorzy i prezesi Jastrzębskiego
Zjednoczenia namawiali mnie, żebym
przedłużył system czterobrygadowy do
końca roku. Wytłumaczyłem, że to z mojej
strony jest niemożliwe. Zorganizowałem
masówkę i prosiłem dyrektorów, żeby wyszli ze mną na scenę. Nie znaleźli się odważni. Powiedziałem więc zgromadzonym
ludziom czego ode mnie chce dyrekcja.
Zostałem dosłownie obrzucony błotem.
Krzyczeli: „już nas zdradziłeś”. Wymieniałem tylko to, co ode mnie chcieli.
Odczucia ludzi były jednoznaczne. Wtedy
już wiedzieli, że z ludźmi nie można rozmawiać o przedłużeniu czegoś, czego oni
dawno już nienawidzili. Później była akcja
POZNAJ SWOJEGO RADNEGO
protestacyjna, po której, jak mówiłem, 10
października podpisano realizacje wykonawcze w Kopalni Katowice. Dlaczego
zostałem internowany? Władza, według
mnie, zrobiła błąd wprowadzając stan
wojenny, gdyż sytuacja na kopalniach,
w przemyśle zaczęła się stabilizować. Były
tam jeszcze jakieś gniewne pomruki, ale
ogólnie nie było zagrożenia. System mógł
spokojnie istnieć. I tak 13 grudnia roku
pamiętnego, o godzinie 1.30 internowano mnie. Równocześnie moich członków
Komisji Zakładowej, jak i radcę prawnego
Leszka Błędowskiego.
Red.: Gdzie Pan trafi ł?
E.Sz.: Do Szerokiej. Najpierw jednak trafiłem do Rybnika do klatki. I tam rano, koło
w pół do siódmej, przy ujadaniu psów podjeżdżały „suki”, ładowano nas i wieziono na
Szeroką. Byliśmy tam dopiero o w pół do jedenastej. Jak daleki był transport, jakie było
zastraszenie, można sobie wyobrazić. Od
Rybnika czuliśmy jak „suka” jechała. Pod
górkę był ryk silnika, a potem z górki mniej.
I znowu. Dojeżdżaliśmy do skrzyżowania
na Jastrzębie i odetchnęliśmy, kiedy „suka”
skręciła w lewo. Ale gdzieś tam po lasach
nas wożono, tak byśmy stracili orientację
w terenie.
Red.: Wiedzieliście, że dotarliście na
Szeroką?
E.Sz.: Tego dowiedzieliśmy się potem.
Wcześniejsze przekonanie było takie,
że jedziemy do Czech lub na Sybir. Na
Szerokiej siedziałem do 20 lutego. Wiem
to, bo przewieziono mnie do ośrodka
wypoczynkowego KPR-u Ochotniczego
Przedsiębiorstwa Remontowego w Kokotku. Miejsce było bardzo eleganckie, ale
tylko na pokaz, żeby telewizja przyjechała
i pokazała w jakich wspaniałych warunkach siedzimy. 26-go o godzinie trzeciej
zostaliśmy wezwani i wręczono nam zaświadczenia o zwolnieniu z internowania.
Poszliśmy do drogi, dosyć spory kawałek,
było już bardzo ciemno. Pierwszy przejeżdżający samochód ciężarowy, jak staliśmy
na poboczu, zatrzymał się, kierowca pytał
czy nie wyszliśmy czasem z ośrodka dla
internowanych. Jechał do Bytomia, więc
nas zabrał. Była wtedy godzina policyjna.
A jednak ludzie nam pomagali.
Red.: Myślał Pan o tym, że może Pan już
nie wrócić do rodziny?
E.Sz.: Nie, bo jak dowiedzieliśmy się, że jesteśmy w Kokotku, czy na Szerokiej, to już
było wszystko w porządku. Potem koledzy
internowani składali wnioski o pozwolenie
na wyjazd za granicę. Rozmawiałem długo
o tym z żoną. Chcieliśmy oboje żyć tutaj.
Red.: Na czym polegała działalność podziemna?
E.Sz.: Głównie gazetki i ulotki roznosiliśmy.
Red.: Gdzie je drukowaliście?
E.Sz.: Różnie. W Jastrzębiu, u nas w Wodzisławiu. Tajemnica była tak duża, że je
tylko dostawałem. Do dnia dzisiejszego
nie wiem, gdzie były drukowane. Zresztą,
tak szczerze mówiąc, byłem na świeczniku. Nie za dużo utrzymywałem kontaktów.
Sam podzieliłem komisję zakładową, żeby
nie wpaść. Przyjąłem system, troszkę gorszy niż Armii Krajowej. Oni mieli system
trójkowy: trzech znało się i każdy jeden
z tej trójki miał następną trójkę. My przyjęliśmy pięcioosobowy system. Dlatego nie
wpadł nikt z nas. A przecież raz w miesiącu
jeździliśmy na Mszę Świętą za Ojczyznę do
Jastrzębia. Tam spotykaliśmy się z ludźmi
przyjeżdżającymi z Warszawy, którzy nas
prowadzili. Był tam Onyszkiewicz, Stelmachowski. Podtrzymywali nas na duchu
i przygotowywali do spokojnej, dalszej
egzystencji.
Red.: Jak powstał Komitet Obywatelski
Solidarność?
E.Sz.: Po prostu z grupy podziemnych
działaczy Solidarności. Przyszedł rok ’88.
Byłem już wtedy na emeryturze. Poszedłem
wesprzeć naszych i zostałem entuzjastycznie przyjęty przez załogę Kopalni 1 Maja.
Wtedy nie było zazdrości, nie było jakiegoś
niezrozumienia. Byli tylko kapownicy, którzy donosili, ale wiedzieliśmy kto to. Tak
powstał Komitet Obywatelski do wyborów
prezydenta Lecha Wałęsy. Nawet w obecnej
siedzibie Solidarności funkcjonował Komitet Obywatelski Lecha Wałęsy, którym
dowodził Waldek Kaput. Wybory do Sejmu
i Senatu obsadziliśmy, choć było to trudne.
W całym dawnym mieście Wodzisław Śląski -27 obwodów, był ktoś od nas, żeby nie
dopuścić do fałszowania wyborów. 4 czerwca byłem w Pszowie w Komisji Wyborczej.
Red.: Ma Pan poczucie dobrze spełnionego obowiązku obywatelskiego?
E.Sz.: Satysfakcję jakąś tam czuję. Choć
czasami myślę, że nie do końca historia
naszego miasta potoczyła się tak, jak powinna.
Red.: Dziękuję za rozmowę.
E.Sz.: Dziękuję.
(Rozmawiała Issa Grela)
9
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Lipiec 2009 r.
cydowanie jej jakość.
Przydomowe kompostownie wykorzystują różnego rodzaju technologie produkcji. Począwszy od tzw. kompostowania
pasywnego, a skończywszy na bardzo
precyzyjnym aktywnym kompostowaniu,
przy zachowaniu takich warunków, jak
monitorowanie odpowiedniej temperatury stosu, wzbogacanie procesu, obracanie
kompostu. Niektórzy stosują mineralne
pochłaniacze nieprzyjemnych zapachów,
jednak dobrze utrzymany kompostownik
rzadko jest źródłem zapachów. Na rynku
dostępny jest szeroki asortyment kompostowników. Sami możemy więc zdecydować, czy bardziej odpowiada nam tańszy
kompostownik drewniany (skrzynka
z elementów drewnianych), czy może bardziej estetyczny i zdecydowanie trwalszy
kompostownik plastikowy. Kompostowniki plastikowe są zaprojektowane w taki
Kompostowanie w ogrodzie
B
rak dużych instalacji do zagospodarowania odpadów biodegradowalnych powoduje, że wytwórcy
tych odpadów oraz firmy zajmujące się ich
odbiorem z naszych nieruchomości mają
sporo trudności związanych z usuwaniem
odpadów zielonych. W tej sytuacji wiele
możemy zrobić we własnym zakresie.
Proces kompostowania jest praktyczny
nie tylko ze względu na pozyskanie taniego
i efektywnego nawozu, ale pozwala również
na skorzystanie z ulgi, wyszczególnionej
w § 12 ust. 5 regulaminu utrzymania czystości i porządku obowiązującego na tere-
nie miasta, a zmienionego uchwałą Rady
Miejskiej w miesiącu maju br.
Kompostowanie jest to naturalna, prosta
metoda unieszkodliwiania i zagospodarowania odpadów, polegająca na rozkładzie
substancji organicznej przez mikroorganizmy w kontrolowanych warunkach
przy obecności tlenu jak i w odpowiedniej
temperaturze oraz wilgotności. Otrzymany
w ten sposób kompost jest najtańszym, najłatwiej dostępnym oraz odpowiednim dla
wszystkich uprawianych roślin nawozem
organicznym, zwiększającym zawartość
próchnicy w glebie i poprawiającym zde-
sposób, aby powietrze swobodnie docierało
do biomasy. Wówczas proces kompostowania przebiega na tyle sprawnie, że kompost
otrzymujemy nawet kilka razy do roku.
Przykładowe materiały do kompostowania:
wyplewione chwasty usunięte najpóźniej
w fazie kwitnienia, przekwitłe rośliny, skoszona trawa, słoma, siano, liście drzew, pocięte na kawałki drobne gałązki o średnicy
nie większej niż 2 cm, odpadki kuchenne
takie jak resztki warzyw, owoców, kawa,
torebki herbaty, popiół po spalaniu drewna,
trociny, pył drzewny, odpady drewniane,
niektóre rodzaje papieru i kartonu. (ak)
Zmiany w regulaminie utrzymania czystości i porządku
Mieszkańcy, którzy prowadzą selektywną
zbiórkę śmieci, będą teraz mogli wywozić
zmieszane odpady komunalne raz na trzy
miesiące, pod warunkiem wywozu co
najmniej trzech rodzajów odpadów segregowanych z częstotliwością nie mniejszą
niż raz w miesiącu i jednoczesnym kompostowaniu odpadów biodegradowalnych.
Punkt ten dodano do regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta
obowiązującego od 25 września 2008 roku.
To jednak nie jedyna zmiana. Złagodzono
10
także przepisy dotyczące wywożenia śmieci przez właścicieli lokali użytkowych.
— Wcześniejszy regulamin zakładał, że norma nagromadzenia nieczystości wynikała
z całkowitej powierzchni lokalu. Teraz właściciele będą płacić jedynie za powierzchnie,
które są faktycznie wykorzystywane do prowadzenia działalności — tłumaczy Tadeusz
Dragon, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej.
Zmiany w regulaminie były odpowiedzią
na liczne głosy mieszkańców prowadzących
selektywną zbiórkę a także posiadaczy lokali użytkowych. — Najczęściej apelowali
mieszkańcy gospodarstw jedno lub dwuosobowych. Zdarza się często, że ludzie przekonują urzędników o tym, że nie posiadają
odpadów, a tak naprawdę są one przez nich
wyrzucane w nieprzystosowanych do tego
miejscach lub po prostu palone — mówi naczelnik. Zmiana świadomości mieszkańców
co do przestrzegania regulaminu jest jednym z podstawowych czynników ochrony
środowiska w naszym mieście. (ak)
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Gazeta Wodzis³awska
Pracowity miesiąc młodych radnych
C
zerwiec był miesiącem, w którym Młodzieżowa Rada Miasta
zintensyfikowała swoje działania
zarówno na polu społeczno-kulturalnym, jak i politycznym. Różnego rodzaju
warsztaty, konkursy i wyjazdy szkoleniowe są dowodem na to, że młodzi samorządowcy nie chcą pozostać radnymi tylko
„na papierze”.
3 czerwca w Wodzisławskim Centrum
Kultury zorganizowano warsztaty plastyczne, które zatytułowano „Kiedy myślę:
moje miasto, to...”. Na technikach plastycznych nie poprzestano. W ramach integracyjnych warsztatów dla dzieci niepełnosprawnych odbyły się zajęcia muzyczne
i fotograficzne. W zajęciach wzięły udział
dzieci uczęszczające do klasy integracyjnej
w SP nr 5 w Wodzisławiu Śl. — Młodzi
ludzie uczą się wrażliwości. Nawiązuje się
kontakt między dziećmi niepełnosprawnymi
i pełnosprawnymi. Spotkania integracyjne
są więc bardzo ważne i potrzebne — mówi
Mirela Chodyko, opiekunka Młodzieżowej
Rady Miasta. — Młodzieżowa Rada Miasta
zamierza objąć swoimi działaniami wszystkie grupy wiekowe, nie tylko najmłodszych
— dodaje.
W przygotowanie imprezy zaangażowali
się Anna Kucharska, przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miasta, Małgorzata Huptyś, Paulina Kiermaszek, Antonina Nowak
i Piotr Błaszczyk oraz Mirela Chodyko.
Dwa dni później młodzi radni zorganizowali konkurs graffiti w Parku Miejskim.
Uczestnicy mieli okazję rozwijać swoje
zdolności artystyczne, a także miło spędzić
czas w towarzystwie ludzi o podobnych pasjach. Spośród 8 wykonanych prac wyłoniono tą najlepszą, której zwycięzcą został
Robert Kasza. Młodzi radni podkreślają, że
duży wkład w organizację przedsięwzięcia
miał prezydent miasta Mieczysław Kieca,
który ufundował nagrody za trzy pierwsze
miejsca. Nagrodą specjalną będzie możliwość stworzenia graffiti na przystanku
autobusowym obok ZST na ul. Pszowskiej.
Tego samego dnia Łukasz Budziński,
Małgorzata Huptyś oraz Piotr Błaszczyk
uczestniczyli w szkoleniu „Panorama
Współdziałania” w Gliwicach, dotyczącym
współpracy różnych organizacji młodzieżowych. Poza radnymi z naszego miasta
w spotkaniu udział wzięli przedstawiciele
takich organizacji jak AIESEC, PFEE,
Fundacja Karskiego oraz Młodzieżowa
Rada Miasta z Dąbrowy Górniczej. Podczas
szkolenia uczestnicy zastanawiali się nad
polityką młodzieżową prowadzoną w województwie śląskim. Mieli także okazję zapoznać się z programem „Młodzież w działaniu”. Efektem spotkania było uzgodnienie
organizacji debaty z politykami, która
będzie miała na celu poprawę warunków
pomocy organizacji młodzieżowych.
18 czerwca z kolei MRM zorganizowała warsztaty teatralne w WCK, które
poprowadził Wojciech Jakubiec. Pod jego
okiem 24 uczestników pracowało nad pogłębianiem sztuki aktorskiej i rozwijaniem
twórczych pasji.
— Cieszę się, że młodzi ludzie angażują się
w różnego rodzaju przedsięwzięcia bezinteresownie. Poświęcają swój czas i chcą go
zainwestować w pomoc dla innych oraz
realizację swoich własnych pomysłów
— komentuje opiekun Młodzieżowej Rady
Miasta.
Już w lipcu zrealizowane zostaną założenia dotyczące dzieci niepełnosprawnych
i projektu Funduszu Polsko-Litewskiego,
a także odbędzie się spotkanie z ukraińską
delegacją. Tematem spotkania będzie kwestia tolerancji i przemocy. (lena, ak)
Powstają parkingi
W dzielnicy Kokoszyce zakończono budowę nowego parkingu. Zlokalizowano
go na miejscu starego, tj. między kościołem a przystankiem autobusowym. Tym
sposobem powstało w Kokoszycach 60
nowych miejsc parkingowych. Prace zrealizowane zostały przez Służby Komunalne Miasta. Wykonawcy pozostało jeszcze
uporządkowanie pasa zieleni pomiędzy
parkingiem a przystankiem autobusowym. To zadanie zostanie sfi nalizowane
do połowy lipca.
— Cieszę się, że parking w Kokoszycach
jest oznakowany i ma wyremontowaną
nawierzchnię. Do tej pory mieliśmy jedynie kawałek asfaltu, który ostatnio już nie
wystarczał. Teraz parking wygląda profesjonalnie — komentuje Hubert Rybarz,
mieszkaniec Kokoszyc.
Koszt całkowity budowy wyniósł 246 tys.
złotych. Parking w dzielnicy Kokoszyce jest
kolejną zakończoną dużą inwestycją tego
typu, po parkingu osiedlowym przy ul. Po-
koju zrealizowanym w 2008 roku. W trakcie budowy jest parking w dzielnicy Radlin
II, którego zakończenie przewidywane jest
na koniec września. (issa)
11
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Rok 2010 rokiem
Wodzisławia
w Alanyi
Po raz kolejny odbyło się spotkanie
przedstawicieli władz miast partnerskich
w tureckim mieście partnerskim Alanya.
Delegacje z jedenastu miast partnerskich
Alanyi, w tym między innymi delegacja
z Finlandii, Niemiec, Austrii, Grecji i Polski, omawiały kwestie związane z promocją
turystyki i kultury oraz wymianą młodzieży. Wspólnie szukano sposobu na to, by jak
najlepiej wypromować region i uczynić
z niego turystyczną atrakcję. Wodzisław
Śląski reprezentowali: prezydent miasta
Mieczysław Kieca, zastępca prezydenta
Dariusz Szymczak, naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich Janina Szymecka-Pysz
oraz radni: Wiesława Kiermaszek-Lamla
i Franciszek Plutowski.
Współpraca pomiędzy miastem Alanya
a Wodzisławiem Śląskim rozpoczęła się
w 2002 roku. Wtedy podpisano umowę
o wzajemnej współpracy. Obejmuje ona
działalność kulturalną, sportową w zakresie instytucji, stowarzyszeń i działaczy
kultury oraz klubów, zrzeszeń i organizacji, a także działalność oświatowo-wychowawczą poprzez wymianę doświadczeń,
czy też aktywność turystyczną, propagującą atrakcje turystyczne obu miast
i regionów.
O tym, że współpraca układa się szczególnie pomyślnie świadczy fakt, iż nadchodzący rok – rok 2010, będzie Rokiem
Wodzisławia Śląskiego w Alanyi. Dla
Wodzisławia to szczególne wyróżnienie
- po litewskich Trokach będzie drugim
miastem partnerskim Alanyi, które będzie fi rmować wydarzenia kulturalne
w Alanyi. To wyjątkowa szansa dla miasta
i okazja, aby wypromować region wodzisławski w jednym z dwóch największych
ośrodków turystycznych Turcji, odwiedzanym corocznie również przez kilkaset
tysięcy turystów z Polski. Jakie są plany
promocji? Przede wszystkim patronat nad
letnim festiwalem połączonym z występami wodzisławskich zespołów tanecznych
i muzycznych. Ponadto kontynuowane
będą wymiany między szkolnymi placówkami i działania związane z szeroko pojętą
promocją. (lena)
12
Lipiec 2009 r.
Dostęp do kultury
W
ramach Działania 4.2 Systemy
informacji Kulturalnej Priorytet IV Kultura Regionalnego
Programu Operacyjnego na lata 2007 –
2013, Miasto Wodzisław Śląski otrzymało
dofi nansowanie w wysokości 498 627,00
zł do projektu „Kultur@lny Wodzisław –
System Informacji Kulturalnej Ziemi Wodzisławskiej”.
System Informacji Kulturalnej ziemi
wodzisławskiej to kompleksowe rozwiązanie,
które umożliwi swobodny dostęp do oferty
kulturalnej miasta, w tym imprez kulturalnych, rekreacyjnych i sportowych. A także
danych na temat zabytków, czyli dziedzictwa
historyczno-kuluralnego miasta. Informacje
dostępne będą w postaci multimedialnej
poprzez: infomaty, fotokody, portal internetowy, a także w sposób tradycyjny – w Centrum Informacji Kulturalnej.
Konkrety. System Informacji Kulturalnej
składać będzie się z trzech części. Pierwsza
z nich to Centrum Informacji Kulturalnej.
Umiejscowione w holu Muzeum Wodzisławia
Śląskiego Centrum, będzie miejscem,
w którym zainteresowani otrzymają
szczegółową informację na temat oferty kulturalnej miasta. W projekcie wykorzystane
zostaną najnowsze rozwiązania techniczne.
Drugą część systemu stanowią infokioski.
Na terenie miasta ulokowanych zostanie
osiem infokiosków. — Z pewnością pojawią
się one w Wodzisławskim Centrum Kultury,
Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej,
na wybranych stacjach benzynowych, które
znajdują się na skrzyżowaniach najczęściej
Pracuj, mieszkaj, żyj
Jeśli jesteś mieszkańcem Wodzisławia
Śląskiego i absolwentem wyższej uczelni,
który nie ukończył 35 roku życia, konkurs
„Południowa Brama Polski – pracuj, mieszkaj, żyj” skierowany jest właśnie dla Ciebie.
Należy również wykazać się niezbędnymi
dla rozwoju miasta kwalifi kacjami bądź
wiedzą. Kandydaci do konkursu będą walczyć o przydział mieszkania. Celem inicjatywy jest zatrzymanie w mieście młodych,
zdolnych, kreatywnych ludzi, którzy mogą
wpłynąć na rozwój Wodzisławia Śl. Wnioski
dostępne są na stronie internetowej miasta
oraz w Biurze Obsługi Klienta. Wystarczy
uczęszczanych dróg, a także w hotelach
— mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Opracowany zostanie
Miejski Przewodnik Kulturalny w formie
darmowej aplikacji mobilnej do pobrania
na telefon komórkowy. Trzecia część dotyczy fotokodów. Posłużą one do oznakowania
najciekawszych i najchętniej odwiedzanych
przez turystów zabytków. Dzięki nim każdy
za pomocą telefonu komórkowego uzyska
informacje na temat interesującego go zabytku. Fotokody funkcjonują na terenie Łodzi
i Częstochowy. Wodzisław Śląski byłby trzecim miastem z kolei, w którym znalazłyby
one zastosowanie. — Miasto dotychczas
korzystało z tradycyjnych środków promocji.
Informacje kulturalne rozpowszechniano za
pomocą mediów, plakatów, ulotek. Mimo to,
sygnały o ich organizowaniu nie docierały
do wszystkich zainteresowanych. Infokioski
dadzą nowe możliwości. Każdy, kto będzie
chciał miło spędzić czas, może za pomocą infokiosku otrzymać kompleksowy przewodnik
po imprezach kulturalnych, jakie odbędą się
w mieście — wyjaśnia Zbigniew Podleśny,
naczelnik Wydziału Strategii Rozwoju Miasta. System poprawi atrakcyjność miasta. Informacje o ofercie kulturalnej dostępne będą
dla każdego. To część długofalowej strategii
promocji miasta. Projekt ma zostać zrealizowany do 2010 roku. — Liczymy, że System
Informacji Kulturalnej spotka się z dużym
zainteresowaniem mieszkańców i turystów. To
szansa na przypomnienie sobie historii zabytków ziemi wodzisławskiej — dodaje Barbara
Chrobok. (lena)
je wypełnić i złożyć w Wydziale Spraw
Obywatelskich do 30 września tego roku.
Zgłoszenia będzie opiniowała specjalnie powołana komisja, jednak ostateczna decyzja
należy do prezydenta Mieczysława Kiecy.
To on zadecyduje, komu przyznać klucze do
własnego mieszkania. Komisja będzie brała pod uwagę przede wszystkim gotowość
zatrudnienia zadeklarowaną przez pracodawcę z terenu naszego miasta lub stopień
zaawansowania technicznego przedsiębiorstwa tworzonego przez absolwenta. Wyniki
konkursu poznamy późną jesienią.
Szczegóły dotyczące przedsięwzięcia dostępne są na stronie internetowej Urzędu
Miasta: www.wodzislaw-slaski.pl. (ak)
Gazeta Wodzis³awska
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Integracja ponad wszystko
W
Gimnazjum nr 2 od września
uruchomiona zostanie klasa
integracyjna, w której uczyć się
będą osoby niepełnosprawne razem ze swoimi zdrowymi rówieśnikami. Nauczyciele,
którzy podjęli się tej inicjatywy, wychodzą
w ten sposób naprzeciw coraz większym
oczekiwaniom stawianym szkolnictwu
w zakresie edukacji osób z dysfunkcjami.
Na decyzję dotyczącą takiego rozwiązania
miał również wpływ fakt, że placówka ma
już doświadczenie w zakresie edukacji osób
niepełnosprawnych. W zakończonym niedawno roku szkolnym do szkoły uczęszczało łącznie 14 osób z upośledzeniami.
— Na dzień dzisiejszy mamy zgłoszenia od 4
osób z różnego rodzaju dysfunkcjami — mówi
Jan Kaczyński, przyszły wychowawca klasy
integracyjnej. W nowo utworzonej klasie
uczyć się będzie około 20 uczniów. Ograniczona liczba dzieci ma oczywiście swoje uzasadnienie. W mniej liczebnym gronie łatwiej
o nawiązanie kontaktu i – co najważniejsze –
nauczyciel może poświęcić więcej czasu każdemu z uczniów. Wiadomo przecież, że osoby
niepełnosprawne wolniej przyswajają sobie
materiał. Ale wolniej nie znaczy wcale gorzej.
Stąd też pomoc nauczycieli wspomagających,
posiadających specjalizację z zakresu oligofrenopedagogiki, którzy obecni będą na każdych zajęciach. Osoby niepełnosprawne będą
więc mogły liczyć na wsparcie z ich strony np.
przy pisaniu, rysowaniu i wypełnianiu arkuszy. Zadaniem nauczyciela wspomagającego
będzie także dostosowanie podstawy programowej danego materiału do możliwości
chorej osoby.
Klasa integracyjna stwarzać będzie wiele możliwości rozwoju uczęszczającym do
niej uczniom. Podstawowe zajęcia poszerzone będą o warsztaty teatralne, a także
zajęcia muzyczne, podczas których dzieciaki będą grać wspólnie w teatrze, stwarzać
własne melodie i brać udział w zabawach
integracyjno-ruchowych. Oprócz tego organizowane będą także zajęcia pod nazwą
„Wejście w świat ciszy”, gdzie można będzie
poznać podstawy języka migowego. Postanowiono również odnowić współpracę
z Wodzisławskim Ośrodkiem Rehabilitacji i Terapii Dzieci i Młodzieży, w ramach
której organizowane będą różnego rodzaju
zajęcia i warsztaty, podczas których zdrowi
uczniowie będą mogli lepiej poznać problemy dzieci o specjalnych potrzebach.
Idea klasy integracyjnej polega na zmianie podejścia do niepełnosprawnego ucznia,
zwrócenia uwagi na jego indywidualne potrzeby oraz stworzenie mu warunków do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie.
Z uczęszczania do tego typu klasy korzyści
czerpią także zdrowi uczniowie. Nie tylko
uczą się pomagać swoim niepełnosprawnym
kolegom, ale także zaczynają rozumieć, że
osoby z dysfunkcjami mają prawo do pełnego
uczestnictwa i równości w codziennym życiu.
— Reakcja ludzi na świat osób niepełnosprawnych jest naprawdę różna. Bardzo
często polega na okazywaniu współczucia.
Tutaj właśnie popełniamy błąd, dlatego
chcemy uczyć naszą młodzież, że w obcowaniu z osobami niepełnosprawnymi nie
chodzi o wyręczanie, ale o współgranie
w codzienności — tłumaczy Jan Kaczyński. — Liczymy także na to, że dzięki naszej inicjatywie to młodzież będzie uczyła
dorosłych, jak zachowywać się w kontaktach z chorymi osobami — dodaje. Dzieci
niepełnosprawne, które uczą się w szkołach z pełnosprawnymi rówieśnikami,
w większym stopniu rozwijają swoje społeczne i zawodowe umiejętności, które są
potrzebne w codziennym życiu i na rynku
pracy. Wodzisław Śl. sprzyja takim możliwościom poprzez ciągłość w nauczaniu.
Dzieci z dysfunkcjami mogą rozpocząć
swoją edukację w Przedszkolu Publicznym
nr 19. Kontynuacji sprzyja Szkoła Podstawowa nr 5, Gimnazjum nr 2 i II Liceum
Ogólnokształcące. Na szczególną uwagę
zasługuje świetnie działający Specjalny
Ośrodek Szkolno-Wychowawczy.
Szóstoklasiści chcący uczęszczać do
klasy integracyjnej w Gimnazjum nr 2 powinni wykazać się min. dobrą średnią ocen
i takim samym zachowaniem. (ak)
Przedszkolaki w krainie bajek
81 prac z 7 wodzisławskich przedszkoli wpłynęło na konkurs plastyczny organizowany przez Publiczne Przedszkole nr 2. „Podróż
do świata bajek”, bo tak zatytułowano konkurs, pozwolił przenieść
się maluchom tam, gdzie spełniają się dziecięce marzenia. Prace
przedstawiają więc sceny z ulubionych bajek. Na rysunkach odnaleźć można dziecięcych ulubieńców – smoka wawelskiego, małą
syrenkę, rybkę Nemo i wiele innych. Jak zapewniała jedna z organizatorek konkursu, Beata Rzaczek, każda praca jest niepowtarzalna.
Dlatego trudno było wybrać te najpiękniejsze. Ostatecznie jednak
jury przyznało 10 nagród i tyle samo wyróżnień.
Ogłoszenie wyników odbyło się 10 czerwca. W kategorii 3-4-latków zwyciężyli maluchy z PP nr 3. Pierwsze miejsce zajął Bartosz
Nowak. Druga nagroda powędrowała do Grzegorza Przybyły. Na
trzecim miejscu uplasowali się ex aequo Aurelia Pisarczyk i Natalia
Drózd. Wśród pięcio i sześciolatków najwyżej oceniono pracę Korneliusza Banasia z PP nr 6. Drugie miejsce przyznano Natalii Dzierżę-
Laureaci konkursu plastycznego.
dze z PP nr 6 i Natalii Szymanek z PP nr 19. Trzecie miejsce zajęły ex
aequo Matylda Kozik z PP nr 6 i Sandra Miechówka z ZSP nr 3. (ak)
13
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Lipiec 2009 r.
75-lecie OSP Zawada
W
ostatnią sobotę maja Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej
w Wodzisławiu Śląskim-Zawadzie obchodziła 75-lecie istnienia. Z tej
okazji zorganizowano uroczyste obchody.
Z Parafi i św. Barbary w Chorzowie,
przewieziono do kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Zawadzie relikwie
Św. Floriana – patrona strażaków. Zdobiony relikwiarz z kostką palca Św. Floriana
przywiózł w wozie strażackim ks. kapelan
Piotr Larysz wraz z delegacją z Komendy
Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej
w Chorzowie. Po uroczystym powitaniu
odbyła się Msza Święta w intencji strażaków, w której uczestniczyły delegacje, zaproszeni goście oraz mieszkańcy.
Jubileusz był okazją do odznaczenia zasłużonych członków OSP. Ćwiczenia strażackie, w których uczestniczyło dziesięć
jednostek ratowniczo-gaśniczych, w tym
jednostka SDH Krasne Pole z Czech, wzbudziły spore zainteresowanie. Zgromadzeni
widzowie mogli zobaczyć, jak trudną i nie-
Ćwiczenia wiarygodnie odzwierciedlały strażacką codzienność.
bezpieczną pracę wykonują strażacy oraz
jaki sprzęt pomaga ratować ludzkie życie.
Uroczystości odbyły się w ramach projektu:
„Ćwiczenia i zabawa bez językowych barier”
realizowanego pomiędzy czeską jednostką
SDH Krasne Pole i OSP Zawada, finansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego oraz budżetu państwa. (lena)
Najlepsi wyróżnieni
17 czerwca nagrody odebrali najlepsi
uczniowie wodzisławskich szkół. Uroczysta
gala odbyła się na deskach Wodzisławskiego Centrum Kultury. Wyróżnienia, między innymi, wręczali: prezydent miasta
Mieczysław Kieca, zastępca prezydenta
Aleksandra Chudzik, poseł Ryszard Zawadzki, Lech Litowora, przewodniczący
Rady Miejskiej oraz Teresa Rybka, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej. Dyplomy
przyznano laureatom i fi nalistom konkursów przedmiotowych z matematyki,
geografii, ekologii, biologii, historii, języka
polskiego i języka angielskiego oraz konkursów miejskich i za szczególne osiągnięcia sportowe. W tym roku „sportowy laur”
otrzymali zawodnicy startujący w biathlonie, narciarstwie biegowym i koszykówce.
Po raz pierwszy wyróżnieni zostali także
uczniowie za całokształt osiągnięć, w kategorii „osobowość szkoły”.
— Jestem finalistą Wojewódzkiego Konkur-
14
su Przedmiotowego z Geografii. Do udziału
w konkursie przygotowywałem się dosyć
długo, ale nie narzekałem. Lubię geografię,
jestem ciekawy świata, dlatego też nauka
sprawiała mi więcej przyjemności niż kłopotu — mówi Bartosz Brawański. — Wy-
różnienia tego typu na pewno motywują
do dalszej nauki. Dzięki nim uzyskuje się
większą liczbę punktów podczas rekrutacji
do liceum. To był mój konkursowy debiut,
ale myślę, że nie ostatni — dodaje z uśmiechem. (lena)
Nagrody wręczono najlepszym uczniom wodzisławskich szkół.
Gazeta Wodzis³awska
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Studenci – seniorzy Akademia
zaliczyli drugi rok w Wodzisławiu Śl.
Zakończenie drugiego roku działalności Wodzisławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku odbyło się 22 czerwca w Wodzisławskim
Centrum Kultury. Na uroczystość przybyło liczne grono gości, wykładowców i studentów. W pierwszej, oficjalnej części spotkania,
prezes Wodzisławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku – Jerzy
Lisiecki, przywitał wszystkich gości oraz opowiedział w skrócie
o mijającym już drugim roku działalności uniwersytetu. Mówił
o tym, czego udało się już dokonać, co można by jeszcze zmienić na lepsze. Podziękował osobom i instytucjom, dzięki którym
uniwersytet tak prężnie działa i ciągle może się rozwijać: posłom,
senatorom, dyrektorom szkół i przedszkoli współpracujących
z uniwersytetem oraz osobom prywatnym. Podkreślił bardzo dobrą współpracę WUTW z Urzędem Miasta w Wodzisławiu oraz
Wydziałem Zamiejscowym AHE w Łodzi. Przedstawił szeroką
ofertę zajęć, z jakiej obecnie korzystają studenci, a są to m.in.:
wykłady, prelekcje, lektoraty z języka angielskiego, niemieckiego
i francuskiego, warsztaty komputerowe, gimnastyka, taniec, zajęcia na basenie, herbatki tematyczne, zajęcia plastyczne, warsztaty
psychologiczne, projekcje fi lmów. Jak zapowiedział prezes Lisiecki,
w nowym roku akademickim ta oferta zostanie jeszcze wzbogacona
o lektorat z języka rosyjskiego, zajęcia z tańca latynoamerykańskiego oraz kurs samoobrony dla kobiet. Dla zachęcenia słuchaczy
do jeszcze aktywniejszego uczestnictwa w zajęciach od nowego
roku akademickiego wybierany będzie najlepszy student i najlepsza
studentka.
Zgromadzeni na sali studenci przyjęli tę wiadomość z dużym
entuzjazmem. Z zaciekawieniem wysłuchali informacji przedstawionych przez władze uczelni.
— Cieszę się, że w Wodzisławiu Śląskim powstał Uniwersytet
Trzeciego Wieku — mówi Genowefa Ostrycharczyk, obecna
na uroczystości zakończenia. — Uczęszczałam w tym roku
głównie na zajęcia z informatyki oraz bardzo ciekawe wykłady
i zajęcia integracyjne z psychologii. W następnym roku na
pewno zapiszę się jeszcze na lektorat z języka angielskiego
— dodaje studentka. Po wystąpieniu prezesa Jerzego Lisieckiego, krótkie okolicznościowe przemówienia oraz życzenia
dla studentów i wykładowców wygłosili m.in. prezydent
Wodzisławia Mieczysław Kieca, poseł Ryszard Zawadzki,
prodziekan Wydziału Zamiejscowego AHE w Łodzi Andrzej
Górny. Drugą, artystyczną część spotkania wypełnił barwny i żywiołowy występ Zespołu Pieśni i Tańca „Vladislavia”,
który został nagrodzony przez publiczność gromkimi brawami. Uroczystościom zakończenia roku akademickiego Wodzisławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku towarzyszyła
również wystawa prac plastycznych studentów, którą można
było zobaczyć w holu głównym budynku WCK. Początek
kolejnego roku akademickiego WUTW już w październiku.
Zachęcamy wszystkich, młodych duchem seniorów, którzy
chcą poszerzać swoją wiedzę i horyzonty, ale też poznawać
nowych ludzi i korzystać z wielu ciekawych form spędzania
wolnego czasu. (waw)
Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi, decyzją
Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z 19 marca 2009 roku,
osiągnęła status Akademii. Tym samym również AHE Wydział
Zamiejscowy w Wodzisławiu Śląskim, który ma swoją siedzibę
w dzielnicy Wilchwy, dołączył do elitarnego grona prestiżowych
uczelni prywatnych w naszym kraju. O nadanie nazwy Akademia
mogą ubiegać się tylko te uczelnie, które posiadają uprawnienia
do nadawania stopnia naukowego doktora przynajmniej w dwóch
dyscyplinach. Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi
posiada obecnie uprawnienia do nadawania stopnia naukowego
doktora w trzech dziedzinach: nauk humanistycznych w zakresie
językoznawstwa, nauk technicznych w zakresie informatyki oraz
sztuk plastycznych w zakresie – sztuki piękne. Uzyskując status
Akademii, uczelnia oprócz tego, że kształci licencjatów i magistrów, staje się równocześnie ośrodkiem rozwoju myśli badawczej i intelektualnej prowadzącym badania i kształcącym kadrę
naukową.
— Zmiana nazwy i statusu naszej uczelni, to wyraźny sygnał i potwierdzenie dla naszych obecnych i przyszłych studentów, że jesteśmy
uczelnią wiarygodną, o stabilnej pozycji i wysokiej renomie. Kładziemy coraz większy nacisk na jakość i poziom kształcenia oraz poszerzamy nasze zasoby kadrowe o wybitnych specjalistów. W październiku
planujemy powiększenie zaplecza lokalowego – chcemy oddać do użytku wyremontowane pomieszczenia w budynku dawnej cechowni. Na
pewno ucieszy to studentów i wykładowców, którzy zyskają większy
komfort pracy i nauki — powiedział dr Andrzej Górny, prodziekan
wodzisławskiej uczelni.
Obecnie AHE Wydział Zamiejscowy w Wodzisławiu kształci
w trybie niestacjonarnym oraz stacjonarnym około 2000 studentów. Na początku swoje wykształcenie uzupełniali tu przede
wszystkim ludzie już w dojrzałym wieku, o ugruntowanej pozycji
zawodowej. Dzisiaj AHE jest coraz częściej uczelnią wybieraną
przez młodych ludzi, którzy właśnie odebrali świadectwo dojrzałości. W tym roku już po raz piąty uczelnia zdobyła certyfi kat
Wiarygodnej Szkoły przyznawany przez Akademickie Centrum
Informacyjne w Poznaniu. Certyfi kat przyznawany jest uczelniom,
które dysponują odpowiednią bazą dydaktyczną oraz zapewniają
odpowiednie warunki studiowania.
— Nie ukrywamy, że naszą bardzo daleko wybiegającą w przyszłość
wizją, jest utworzenie obok uczelni – kampusu z prawdziwego zdarzenia z zapleczem kulturalnym i rozrywkowym oraz stworzenie
przy nim centrum innowacyjnego. W miejscu, w którym kiedyś była
kopalnia, powstałoby prawdziwe centrum życia studenckiego. Mamy
już dziś do czynienia z symbolicznym przejściem – od kopalni do
uczelni i chcemy ten proces transformacji zakończyć utworzeniem
centrum akademickiego w pełnym tego słowa znaczeniu. To oczywiście są jednak bardzo dalekosiężne plany, na kilkanaście, a może
nawet i kilkadziesiąt lat, ale myślę, że codziennie robimy mały krok
w tym kierunku, by kiedyś nasza wizja stała się rzeczywistością.
Zmiana statusu uczelni to na pewno zdecydowanie duży krok naprzód — podsumowuje prodziekan wodzisławskiej uczelni. (waw)
15
PIÓREM PISANE
Lipiec 2009 r.
Wyborczy misz masz
Z
pokrętną naturą człowieka bywa
tak, że na odgórny nakaz zwykle
reaguje sprzeciwem. Słowa: „masz”,
„musisz” wywołują lawinę reakcji przeciwnych do zamierzonych. Postępujemy tak
dla zasady. Z przekory. Z przekąsu...czasem
bez przyczyny. Tylko po to, by postawić na
swoim. I udowodnić, że na manipulacyjne
gierki jesteśmy nad wyraz odporni. A jak na
domiar złego ma się za sobą bagaż doświadczeń wypełniony nakazami, w równym
stopniu absurdalnymi, co nagminnymi,
o taki „obronny” odruch nie trudno. Rzecz
nie w tym, czy oponowanie jest cechą typowo ludzką czy typowo polską. Wydaje się,
że pod tym względem Polacy wyjątkowi nie
są. Natomiast prawdą jest, że zmobilizować
potrafią nas jedynie problemy wielkiej wagi.
Przeciętność nie porywa tłumów. W historii odnotowano kilka takich momentów,
gdzie o istotne sprawy potrafi liśmy zawalczyć „ramię w ramię”. Do takich wydarzeń
śmiało można zaliczyć wybory sprzed
dwudziestu laty, w których wspólnie, zjednoczeni walczyliśmy o demokrację. Ponad
62 procentowa frekwencja świadczy o tym
najdobitniej. Wyższej frekwencji nie było,
co więcej - na poprawę rekordu też się nie
zanosi. Rok 1989, w którym rzeczywistość
16
zaczęła nabierać zupełnie innych kształtów,
był szczególny. „Okrągły stół” przykuwał
uwagę. I choć pamiętam, z perspektywy
ośmiolatki – jak wiadomo każdy wiek rządzi się swoimi prawami - stół, jako mebel,
był ciekawszy niż rodzące się przy nim
idee, wyraźnie czuło się doniosłość chwili. Toczyła się polityczna gra o wszystko.
O przyszłość, wolność, demokrację. Demokrację, która z czasem, po tych kilkunastu
latach zdążyła niejednemu spowszednieć
i obrzydnąć na tyle skutecznie, że do urn
wyborczych przestaliśmy chodzić z ochotą, z przekonaniem, że warto. Argument
o konieczności wypełnienia obywatelskiego obowiązku też mija się z celem. Ranga
wyborów nie gra roli. Nie chodzimy sprawiedliwie – na prezydenckie, parlamentarne rodzime i europejskie po równo. Nie
wybieramy, bo przestaliśmy wierzyć w siłę
swojego głosu, w polityków i ich obietnice.
Brzydzimy się polityką. I po części mamy do
tego prawo. Problem z obywatelską mobilizacją pojawił się także podczas niedawnych
wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Ujawnił też drugą stronę zaistniałej sytuacji. Wstręt do polityki to jedno. Rzecz
druga to fakt, iż polityczna scena oddala się
od przeciętnego obywatela i to nie tylko na
polskim podwórku. Osłabła wiarygodność
instytucji państwowych, europejskich.
Informacje o ich działalności są pobieżne,
zdawkowe. Myli się także ten, kto zakłada,
że niska frekwencja jest domeną Polaków.
W całej Europie odnotowuje się taką tendencję. W tegorocznych wyborach udział
wzięło 43 proc. Europejczyków, a to najgorszy wynik w historii. Pewnym wyjątkiem
jest Belgia, gdzie zachodzi szczególna sytuacja, z powodu której frekwencja wyborcza
znacznie przewyższa średnią europejską.
Wyjątkowość nie polega jednak na nadzwyczajnym poczuciu obywatelskiego obowiązku Belgów, a na istotnej regulacji prawnej.
Nie każdy wie, że wybory w Belgii są obowiązkowe. Za nie stawienie się do urn grozi
mandat, który w przypadku recydywistów
może sięgać kilkuset euro. Stąd też w Belgii wyniki, jakimi nie może pochwalić się
żadne z 27 państw członkowskich. Jedyny
rekord, jaki mogą przypisać sobie Polacy, to
sukces Jerzego Buzka. Europoseł w swoim
okręgu wyborczym zdobył 393 117 głosów.
I to wszystko. Reszta to sucha statystyka.
W europarlamencie Polskę reprezentuje 50
posłów. PO zdobyło 25 mandatów, PiS – 15,
SLD-UP uzyskało 7, a PSL tylko 3. Frekwencja nie przekroczyła 25 procent. (lena)
Gazeta Wodzis³awska
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Liczba miesiąca – 437
T
ylu uczestników zaprezentowało się podczas XXIX Spotkań
z Folklorem, organizowanych
przez Wodzisławskie Centrum Kultury.
Wydarzenie, które zdążyło już wpisać
się w kalendarz imprez miejskich, miało
miejsce 6 czerwca w ramach obchodów
Dni Wodzisławia Śląskiego. Na sali widowiskowej WCK wystąpili gawędziarze
regionalni, śpiewacy, kapele ludowe, grupy śpiewacze, zespoły pieśni i tańca oraz
ludowe formy teatralne. Organizatorzy
gościli artystów z takich miejscowości jak
m.in. Żory, Pszczyna, Rybnik, Katowice,
Marklowice, Jastrzębie Zdrój. Gościem
specjalnym był zespół folklorystyczny
„Kwiaty Podola” z Ukrainy oraz zespół
„Bystramcek” ze Słowacji. Sceniczne popisy oceniała komisja w składzie: Irena
Sauer z Wodzisławia Śl. (folklorysta,
muzyk, reżyser), Anna Szymańka - z Dą-
browy Górniczej (choreograf, folklorysta), Renata Rak z Katowic (folklorysta,
choreograf) oraz Lucyna Szłapka - folklorysta z Radlina. Jury zwracało uwagę
m.in. na czystość językową oraz oprawę
muzyczną i plastyczną zgodną z tradycją
regionalną wykonywanych programów.
Na uwagę zasługuje fakt, że komisja
oceniła poziom występujących zespołów
bardzo wysoko.
Podczas konkursu znakomicie zaprezentowali się uczestnicy z naszego miasta.
W kategorii gawędziarzy Radosław Reclik
z SP nr 9 zajął III miejsce w klasyfi kacji
dziecięcej. Wodzisławianie całkowicie
zdominowali klasyfi kację młodzieżową.
Zwyciężył w niej Szymon Staniszewski
z I LO. Drugie miejsce zajęła Agata Jeleń
z ZSE, natomiast trzecie Paweł Kiermaszek z I LO. W grupie wiekowej dorosłych
wyróżnienie otrzymała Ewelina Sokół–
Galwas za monolog „ Wspomniynia”
i „Nasza klasa”. ZPiT „Vladislavia” święcił
triumfy w kategorii ludowe zespoły pieśni
i tańca. Członkom zespołu przyznano
pierwsze i drugie miejsce za wykonanie
tańców przeworskich i Górnego Śląska.
Natomiast w kategorii kapel ludowych
i podwórkowych otrzymali wyróżnienie
za wiązankę melodii spiskich.
Wszyscy uczestnicy Spotkań z Folklorem otrzymali pamiątkowe dyplomy, a jako
dowód wodzisławskiej gościnności – także
chleby.
Na Wodzisławskie Spotkania z Folklorem WCK pozyskało środki fi nansowe
z Urzędu Marszałkowskiego Województwa
Śląskiego.
Koncert laureatów odbędzie się we
wrześniu podczas imprezy plenerowej
„Pożegnanie lata” na wodzisławskim rynku. (ak)
Podczas imprezy wystąpił m.in. ZPiT „Vladislavia” grupa T.
17
WSPOMNIENIE
Lipiec 2009 r.
Wielki patriota i społecznik
Ś
mierć jest bramą do dalszego świata, pisał Jan Twardowski. A jednak
ciężko stanąć w jej obliczu, i w kilku słowach ująć to wszystko, co przez lata
tworzyło wyjątkowy i niepowtarzalny obraz osoby, która odchodzi. Jeszcze ciężej
zmierzyć się z legendą. Z człowiekiem
– historią.
Wilhelm Meisel kroczył drogą życia 105
lat. Jeszcze dziś stoi w pokoju Jego ulubiony
fotel, ciepły od wspomnień jego bliskich.
Jeszcze dziś płomień świecy blaskiem otula
Jego zdjęcie. Jeszcze dziś oczy Jego rodziny
nie obeschły z łez.
Odszedł godnie. Po cichu. W absolutnym spokoju. Dokładnie tak, jak w wierszu Wisławy Szymborskiej: Śmierć, kiedy
śpisz przychodzi. A śnić będziesz, że wcale
nie trzeba oddychać, że cisza bez oddechu
to niezła muzyka, jesteś mały jak iskra i gaśniesz do taktu. Śmierć tylko taka. Bólu więcej miałeś trzymając różę w ręce i większe
czułeś przerażenie widząc, że płatek spadł
na ziemię. Świat tylko taki. Tylko tak żyć.
I umierać tylko tyle.
Również umieranie było jednym z Jego
życiowych zadań. Był człowiekiem czynu.
Wielokrotnie to udowodnił. Jego postać
kreśliło poczucie obowiązku, dokładność,
prawość, pracowitość. Budził szacunek. Nie
tylko bliskich, ale i ludzi, których spotkał.
Kształtowała go praca. Oddał się jej bezgranicznie. Przez ponad 70 lat pracował
w piekarni, kultywując tradycje rodzinne.
Śmierć była kresem Jego poszukiwań.
Tych osobistych, gdy wsiadał do samochodu, by powrócić znów w ukochane
beskidzkie strony. Do Wisły, gdzie w szumie świerków i śpiewie ptaków odnajdywał spokój i harmonię. I tych całkiem
prywatnych, gdy dbał o dom rodzinny,
w którym wyrastało ośmioro Jego dzieci.
I gdy przez ponad pół wieku dzielił swe
życie z żoną Franciszką.
Śmierć była też kresem społecznej działalności. Na Jego dobre serce mógł liczyć
każdy, kto był w potrzebie. Nigdy nie pozostał obojętny wobec krzywdy i niesprawiedliwości. Już jako młodzieniec brał udział
w Powstaniach Śląskich. W czasie wojny
pomagał więźniom fi lii oświęcimskiego
18
obozu koncentracyjnego. Był ostatnim
żyjącym członkiem 14 Pułku Powstańców
Śląskich. Za swoją działalność powstańczą
i zawodową został odznaczony wieloma
medalami, m.in. Krzyżem Oficerskim
Orderu Odrodzenia Polski, który nadano
mu na wniosek wodzisławskiego Cechu
Rzemieślników.
— Był wielkim patriotą i społecznikiem. Zawsze wierny Śląskowi i ojczyźnie — wspominał podczas pogrzebu proboszcz ro-
dzimej parafii, dla której Wilhelm Meisel
budował kościół.
W Jego ostatniej drodze towarzyszyli
mu członkowie bliższej i dalszej rodziny.
Hołd Jego pamięci oddali przedstawiciele
instytucji państwowych, samorządowych
i rzemieślniczych.
Wilhelma Meisel nie ma już wśród nas.
Jednak pozostanie żywy, bo jak pisał Jan
Twardowski dopiero żyć zaczniesz, gdy
umrzesz kochając. (Issa)
Gazeta Wodzis³awska
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Życie jest jak pogoda Podwójny jubileusz
Łucja i Józef Miełek z Wodzisławia obchodzili w czerwcu tego
roku kamienne gody. Dokładnie 3 czerwca mijała 70-ta rocznica
ich ślubu cywilnego, a dwa dni później kościelnego. Poznali się
na zabawie tanecznej. I tak już fortuna kołem zatoczyła, że zostali
małżeństwem. Urodziło się im troje dzieci: dwóch synów – Antoni
i Izydor, oraz córka Agnieszka. Dziś ich rodzinę tworzy też sześcioro wnuków i 11 prawnuków.
— Żadne z dzieci nigdy mi nie chorowało. Sami byliśmy też w dobrej
kondycji. Dopiero niedawno przewróciłam się i połamałam. Mąż też
dopiero od niedawna niedomaga — mówi na przekór wszystkiemu
z uśmiechem Łucja Miełek.
Józef Miełek pracował na kopalni Marcel i pomagał przy gospodarstwie. Podczas wojny został zwerbowany do niemieckiego
wojska, a potem dostał się do radzieckiej niewoli. Wtedy już jego
dzieci Agnieszka i Antoni czekali na powrót ojca do domu.
— Tata zawsze preferował twarde wychowanie. Każdy z nas czuł
respekt przed ojcem a później dziadkiem — wspomina Izydor Miełek – syn, który opiekuje się jubilatami. Razem z nimi też budował
rodzinny dom.
Pani Łucja wychowywała dzieci i pilnowała gospodarstwa ponad 4-ro hektarowe. Piekła chleb, robiła pyszny twaróg i szynki.
— Babcia chodziła koło pola. Wszystkie lubiłyśmy plewić. Zawsze też
była bardzo religijna. Dziennie chodziła do kościoła — wspomina
wnuczka Izabela Mandera. — Pamiętam też, że nikt nie mógł tego
domu opuścić bez wypicia mleka przed wyjściem.
— Wspólny obiad zawsze był przyszykowany w samo południe. Nie
było wyjątków. O 12.00 zasiadali do wspólnego stołu i jedli — mówi
Izabela Mandera. – Dziadkowie to bardzo dobrzy ludzie. Tworzą
dom z tradycjami śląskimi.Pani Łucja lubiła jeździć na rowerze.
— Jak miała 80 lat policjant zatrzymał ją do wylegitymowania.
Kiedy zapytał dokąd się tak śpieszy odpowiedziała krótko: Do domu,
chłopa budzić! — opowiada syn Izydor. – A przecież już dawno
byli emerytami!
Zawsze też lubiła śpiewać. Można ją było spotkać nucącą pod
nosem o każdej porze dnia.
— Babcia jest bardzo pogodna. Zawsze wita się i żegna z buziakami.
Zawsze też jest uśmiechnięta, nawet, gdy wszyscy wokół są smutni
— mówi Agnieszka Miełek, żona jednego z wnuków.
Pani Łucja pytana o receptę na długie, udane pożycie małżeńskie mówi krótko: życie jest jak pogoda. Raz słońce, raz deszcz.
Cóż, rady na to nie ma. Trzeba umieć to zaakceptować i zwyczajnie
cieszyć się z tego, co się ma. (issa)
Wyjątkową okazję do świętowania mieli w czerwcu Franciszka
i Alojzy Szwab z Wodzisławia Śląskiego. 1 czerwca Alojzy obchodził 90 urodziny, natomiast 14 czerwca małżonkowie uczcili 68
rocznicę swojego ślubu. Ten wyjątkowy jubileusz był okazją do
sięgnięcia pamięcią wstecz i przypomnienia sobie, jak doszło do
ich spotkania. Okazuje się, że Alojzy oczarował czternastoletnią
wówczas Franciszkę, częstując ją… gruszkami. Kilka lat później
stali już wspólnie na ślubnym kobiercu. Mimo, że wojna rozdzieliła tych dwoje na jakiś czas, nie poddali się przeciwnościom losu
i przetrwali rozłąkę. Po ślubie mieszkali u rodziców jubilata. Mimo
braku doświadczenia budowlanego, dom wybudowali własnymi
rękami. Alojzy sam wyrabiał cegły. Zawodowo związany był z kopalnią Marcel, gdzie pracował jako górnik. Jego żona zajmowała
się gospodarstwem i pracą na roli. Ich dom był jednym z niewielu
w okolicy. — W tamtych czasach żartowaliśmy sobie nawet, że jak
po naszej drodze przejedzie samochód, to trzeba piec kołacz — śmieje się córka państwa Szwab.
Poza pracą zawodową jubilat zajmował się pleceniem koszy
wiklinowych, które jeszcze do niedawna sprzedawał. Małżonkowie
zajmowali się również sprzedażą wełny. Alojzy własnoręcznie
wykonał kołowrotek, na którym Franciszka przędła wełnę. Ich
wielką wspólną pasją jest praca w ogrodzie. Jubilat szczepił drzewka owocowe, jego żona natomiast uprawiała warzywa. Dzięki
temu ich półka w spiżarni uginała się zawsze pod ciężarem słoików
pełnych konfitur, dżemów, przecierów i kompotów.
Aktualnie małżonkowie mieszkają wraz z córką. Franciszka,
mimo kłopotów zdrowotnych, codziennie gotuje obiad i sprząta
mieszkanie. Jej mąż z kolei dużo czasu spędza na świeżym powietrzu, przechadzając się po swym pięknym i dużym ogrodzie.
Małżonkowie żartują, że dobre samopoczucie i życiową energię
zawdzięczają częstemu spożywaniu… wodzionki. Natomiast
długi staż małżeński to wynik umiejętności pójścia na kompromis
i miłości.
Państwo Szwab mają dwie córki – Krystynę i Janinę oraz jednego syna Antoniego. Doczekali się siedmiorga wnuków i tyle samo
prawnuków. (ak)
Solenizanci wraz z córkami, Krystyną Szczeciną i Janiną Pietrzyk.
19
AKCJA LATO
Lipiec 2009 r.
Wodzisławskie Centrum Kultury
ul. Płk. Ks. W. Kubsza 17, tel. 32 455 48 55
LIPIEC 2009
29.06 godz. 10.00 Warsztaty projektowania i wykonywania biżuterii – „Piękno tkwi
w szczegółach”
godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”.
30.06 godz. 10.00 Warsztaty tańca nowoczesnego dla dzieci i młodzieży prowadzą
instruktorzy zespołu EPIZOD – sala klubowa
WCK.
01.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM
„High School Musical 3: Ostatnia Klasa”
seans filmowy, sala widowiskowa WCK.
godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie – „Zostań reporterem!” prowadzą dziennikarze
„Gazety Wodzisławskiej”.
02.07 godz. 10.00 WYCIECZKA – wyjazd na
basen w Bohuminie
5 zł przejazd (koszt pobytu na basenie pokrywają uczestnicy wycieczki).*
03.07 godz. 10.00 BEZPIECZNE WAKACJE
Spotkanie ze strażakami
sala klubowa WCK.
06.07 godz. 10.00 Warsztaty plastyczne
„Przygoda z Witrażem”
godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”.
07.07 godz. 10.00 Warsztaty tańca towarzyskiego dla dzieci i młodzieży
prowadzi instruktor KTT „SPIN” – sala klubowa WCK.
08.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM
„Piorun”, seans filmowy, sala widowiskowa
WCK.
godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie - „Zostań reporterem!” prowadzą dziennikarze
„Gazety Wodzisławskiej”.
09.07 godz. 10.00 WYCIECZKA – wyjazd
na basen w Bohuminie, 5 zł przejazd (koszt
pobytu na basenie pokrywają uczestnicy
wycieczki).*
10.07 godz. 10.00 BEZPIECZNE WAKACJE „Sznupek radzi”
20
zajęcia edukacyjne na wesoło z maskotką
policji – sala klubowa WCK.
13.07 godz. 10.00 Warsztaty plastyczne „Wykonywanie rekwizytów teatralnych”
godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”.
14.07 godz. 10.00 Warsztaty tańca tradycyjnego dla dzieci i młodzieży
prowadzi instruktor ZPiT Vladislavia - sala
kameralna WCK.
15.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM
„Opowieści na dobranoc”
seans filmowy, sala widowiskowa WCK
godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie - „Zostań reporterem!”, prowadzą dziennikarze
„Gazety Wodzisławskiej”.
16.07 godz. 9.00 BEZPIECZNE WAKACJE
– nauka samoobrony, prowadzi instruktor
Marcin Marszałek.
17.07 godz. 10.00 WYCIECZKA – wyjazd do
Wrocławia, w programie zwiedzanie ZOO,
pobyt w ogrodzie japońskim, posiłek.
20.07 godz. 10.00 Warsztaty plastyczne
„Coś z niczego, czyli dobry trening wyobraźni”
godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”.
21.07 godz. 10.00 Warsztaty tańca nowoczesnego dla dzieci i młodzieży prowadzą
instruktorzy zespołu EPIZOD - sala klubowa
WCK.
22.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM
„Cziłała z Beverly Hills”, seans filmowy, sala
widowiskowa WCK
godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie „Zostań reporterem!”, prowadzą dziennikarze „Gazety Wodzisławskiej”
23.07 godz. 10.00 WYCIECZKA – wyjazd
na basen w Bohuminie, 5 zł przejazd (koszt
pobytu na basenie pokrywają uczestnicy
wycieczki)
24.07 godz. 10.00 Osiedlowy festyn dla
dzieci i młodzieży – os. Piastów
- turniej piłki nożnej
- gry, zabawy i konkursy z nagrodami
- prezentacja zwierzątek domowych przez
uczestników
- wyścigi gryzoni
boisko - os. Piastów; współorg. Spół. Mieszkaniowa ROW, MOSiR.
27.07 godz. 10.00 Warsztaty projektowania i wykonywania biżuterii - „Piękno tkwi
w szczegółach”
godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”.
28.07 godz. 10.00 Warsztaty tańca tradycyjnego dla dzieci i młodzieży, prowadzi
instruktor ZPiT Vladislavia – sala klubowa
WCK.
29.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM
„Góra czarownic”, środa seans filmowy, sala
widowiskowa WCK
godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie - „Zostań reporterem!”, prowadzą dziennikarze
„Gazety Wodzisławskiej”.
30.07 godz. 9.00 WYCIECZKA AUTOKAROWA – do Ustronia, w programie: seans w kinie 4D, zjazd na letnim torze saneczkowym,
posiłek.
31.07 godz. 10.00 BEZPIECZNE WAKACJE –
zwiedzamy siedzibę straży pożarnej
zbiórka w WCK.
*UWAGA !!!
organizator zastrzega sobie prawo do
zmiany w repertuarze
koszt biletu na seans kinowy – 3 zł
ceny za wycieczki autokarowe uzależnione będą od ilości chętnych
każdy uczestnik biorący udział w wycieczkach do Bohumina musi mieć dowód osobisty lub ważny paszport
na wycieczki obowiązuje kolejność zapisów oraz rezerwacji miejsc
szczegółowych informacji udziela Impresariat WCK pod nr tel. 32 455 48 55
AKCJA LATO
Gazeta Wodzis³awska
MiPBP | MOSiR
LIPIEC 2009
01 – 31.07.
11.07.
„Wodzisław przed stu laty” - wystawa pokonkursowa.
Miejsce: Muzeum, hol.
godz. 9.00 Turniej tenisa ziemnego dla dzieci
i młodzieży.
Miejsce: MOSiR „Centrum”, korty tenisowe.
„Baszta rycerska na Grodzisku w malarstwie
i fotografii”.
Miejsce: Galeria TMZW ul. Rynek.
Zapraszamy od poniedziałku do piątku
w godz. 9.00 – 16.00 na kortyMOSiR za promocyjną cenę 2 zł za 1 godzinę gry na korcie
dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjum. Do dyspozycji: kręgle,Mini-golf, plac
zabaw, boisko.
„Na wędrownym szlaku” - wystawa zdjęć
z ostatnich wypraw członków
Klubu Wysokogórskiego w Jastrzębiu Zdroju,zorganizowanych na Antarktydę i szczytMont Vinson oraz do Ameryki Południowej
i najwyższy szczyt Andów – Aconcagua.
Miejsce: „Galeria pod Fikusem”, MiPBP.
Konkurs na „Superaktywnego uczestnika
wakacji w Bibliotece” - w ramach projektu
„Letni ogród sztuki czyli wakacje w Bibliotece”.
Miejsce: MiPBP.
godz. 11.00 „Wakacyjne szaleństwo z pędzlem” –Malujemy w plenerze, zabawy i gry
ruchowe.
Miejsce: MiPBP.
06 – 07.07.
godz. 9.00 Turniej „dzikich drużyn” w piłce
nożnej dla dzieci i młodzieży.
Miejsce: MOSiR „Centrum”, stadion.
06 – 31.07.
„Klęska, powódź czy huragan – straż pożarna
ci pomaga” – wystawa prac wychowanków
OPP nr w Wodzisławiu Śl.
Miejsce: MiPBP, Wypożyczalnia dla dzieci
i młodzieży.
08.07.
godz. 11.00 „Esy floresy” – czyli poznajemy
historię pisma, warsztaty plastyczne, quizy
literackie.
Miejsce: MiPBP.
13 – 16.07.
„Czytanie na polanie” – cykl zajęć w plenerze
w ramach projektu „Letni ogród sztuki, czyli
wakacje w bibliotece”.
Miejsce: MiPBP.
14.07.
godz.11.00 „Tam, gdzie dzieje się baśń” - głośne czytanie bajki, konkurs bajkowy,
Malowanie ilustracji do bajki, gry i zabawy
ruchowe.
Miejsce: MiPBP.
15.07.
godz. 10.00Mini Olimpiada Wodzisław Śląski
– Racibórz.
Miejsce: MOSiR „Centrum”.
27 – 31.07.
„Wakacje w siodle” – zajęcia dla dzieci i młodzieży, zarówno dla osób zaawansowanych,
jak i początkujących. W programie zajęć
przewiduje się: poszerzenie wiedzy na temat konia i jazdy konnej, nabywanie umiejętności opieki nad koniem, nauka siodłania
i przygotowania konia do jazdy, jazda konna
oraz gry i zabawy.
Miejsce: Ośrodek Jazdy Konnej, Kokoszyce.
Zajęcia stałe:
AREOBIK – poniedziałek, środa od 18.00 do
19.00
wtorek, czwartek od 20.00 do 21.00
Kasa Wodzisławskiego Centrum Kultury
czynna:
poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek –
– od 8.00 do 16.00
środa – od 10.00 do 18.00
sobota, niedziela – na godzinę
przed seansem
16.07.
godz. 11.00 „O Utopiach, Zefliku i baszcie”
– głośne czytanie legend wodzisławskich,
wycieczka po zabytkach centrum miasta,
zabawa w podchody.
Miejsce: MiPBP.
22.07.
godz. 8.00 Wycieczka do Inwałdu – „Świat
w małym rozmiarze”.
Miejsce: zbiórka MOSiR „Centrum”.
23.07.
godz. 10.00 Uroczyste zakończenie projektu
„Literacka wiosna nad Odrą”
Miejsce: MiPBP.
10 – 31.07.
„Magiczna szafa” – wystawa fotografii Izabeli
i Jarosława Nieczpiel.
Miejsce: Galeria „Warto”.
Zapraszamy codziennie od godziny 10.00 –
18.00.
Oprócz kąpieli pod okiem ratowników
WOPR, korzystaćMożna będzie z wypożyczalni kajaków i rowerków wodnych. Do dyspozycji boiska do siatkówki plażowej.
25.07.
godz. 9.00 Turniej siatkówki plażowej - turniej open.
Miejsce: Ośrodek Wodny „Balaton”.
GRAND PRIX DLA SPINU
6 czerwca br. w Częstochowie odbyły się VII
OGÓLNOPOLSKIE SPOTKANIA ZESPOŁÓW
TANECZNYCH „ZATAŃCZ Z NAMI”. Wodzisławski zespół taneczny SPIN, prowadzony
przez Elżbietę Lasocką i Cezarego Gruszkę,
zdobył tam nagrodę GRAND PRIX. Było to
ukoronowanie ciężkiej pracy instruktorów
i całego zespołu, morderczych treningów,
wyrzeczeń a także pasji, jaką dla członków zespołu SPIN jest taniec. Sędziów
zachwycił styl i wykonanie, dopracowane
w każdym szczególe kroki, gracja oraz
niebywały talent tancerzy. W Spotkaniach
udział wzięło 96 zespołów z całej Polski,
w wieku od 7 do 25 lat.
Iza Wilczok
21

Podobne dokumenty