Wodzisławia - Śląska Biblioteka Cyfrowa
Transkrypt
Wodzisławia - Śląska Biblioteka Cyfrowa
Nr 9 (32) 1 – 31 LIPCA Dni a i w a ł s i z d o W Śląskiego 2 Gazeta Wodzis³awska Adres redakcji: 44 300 Wodzisław Śląski, ul. Ks. Płk. Kubsza 17 tel./ fax: 032 454 72 03 Redaktorzy: Agnieszka Kozielska, Issa Grela Dziennikarze: Magdalena Szymańska, Wanda Szubert Portal gazety: Edyta Budnik ([email protected]) Reklama: [email protected] Wydawca: Wodzisławskie Centrum Kultury Opracowaniw graficzne | skład: fontika.pl Druk: M&Z Druk Radlin Redakcja nie zwraca niezamówionych materiałów; zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów, przeredagowań i zmiany tytułów. Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i listów. e-mail: [email protected] Nakład: 3000 egz. „Wolność to oddech życia”(Alfred Delp). Wolność to przyzwolenie na swobodę działań, to życie zgodnie z samym sobą, to zrozumienie dla odmienności drugiego człowieka. W tym wydaniu „Gazety Wodzisławskiej” staraliśmy się spojrzeć na temat wolności wieloaspektowo i z różnego punktu widzenia. Może dlatego, że gdzieś tkwi w nas przekonanie, że świat nigdy nie znalazł dobrej definicji dla słowa „wolność” (Abraham Lincoln). Przyczynkiem do podjęcia takiego tematu była rocznica pierwszych wolnych wyborów w Polsce, a także wybory do Europarlamentu, no i czas wakacji, przez wielu z nas utożsamiany z poczuciem wolności. Dlatego też wyjątkowo cykl Poznaj swojego radnego nie porusza tematów samorządowych a jest opowieścią o trudnej drodze ku wolności. Na ten temat rozmawialiśmy z Edwardem Szczygłem, który jak nikt inny wie, że „cienia i wolności nie przydepniesz butem”. O tym, że wolność nie jest ulgą lecz trudem wielkości (L.Staff ) przeczytacie Państwo w cykl Piórem pisane. To próba refleksji nad niewykorzystanym narzędziem, jakim jest nasz głos w wyborach. A przecież dwadzieścia lat temu, te same wybory budziły inne emocje, powodowały też zupełnie inne reakcje. Początek wakacji skłonił nas również do wyboru nieco lżejszych tematów. Reporterskim okiem spojrzeliśmy na życie himalaisty Mariana Hudka, który wodzisławianom opowiadał o tym, jak wysokogórski wiatr ma smak przygody i wolności. W cyklu Być jak Tony Halik zachęcamy naszych Czytelników do wyruszenia w podróż do Maroka, jednego z najbardziej demokratycznych krajów arabskich. By tam poczuć prawdziwy smak wakacyjnej przygody i może trochę rozmarzyć się nad lekturą książki doktora filozofii, którą redakcja gorąco poleca. W tym wydaniu dowiecie się także, gdzie wodzisławianie planują wakacje i jak maluje się obraz taty, widzianego oczami przedszkolaków. Dla równowagi przeczytacie Państwo także o inwestycjach, jakie są i będą realizowane w naszym mieście. A także o tym jak Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna zamieniła się w Akademię Humanistyczno-Ekonomiczną. Nie zabrakło też relacji z największej imprezy kulturalno-sportowej, jaką są niewątpliwie Dni Wodzisławia. Zachęcam do lektury, życząc udanego, słonecznego wypoczynku! Pozdrawiam gorąco! Issa Grela Pis z ą dla Was Issa Grela Magdalena Szymańska Wanda Szubert Agnieszka Kozielska 3 Z RATUSZA Lipiec 2009 r. Wieści z sesji 25 czerwca odbyła się XXXVI sesja Rady Miejskiej. Obrady, jak co miesiąc, otworzył Lech Litwora, przewodniczący tejże rady. Tradycyjnie też, prezydent miasta Mieczysław Kieca poinformował przybyłych o działaniach podejmowanych pomiędzy sesjami oraz o sposobie realizacji interpelacji radnych. Następnie głos zabrał naczelnik Wydziału Edukacji Ryszard Ciesielski, który dokonał podsumowania działalności placówek oświatowo-wychowawczych w mijającym roku szkolnym oraz przedstawił plan remontów placówek oświatowych. W nawiązaniu do rozpoczętego kilka dni temu sezonu wakacyjnego, naczelnik Wydziału Strategii Rozwoju Miasta Zbigniew Podleśny pokrótce zreferował atrakcje, jakie podczas letniego wypoczynku zaplanowano dla dzieci i młodzieży. — Bogatą ofertę wakacyjną przygotowały zarówno organizacje pozarządowe, kluby sportowe, które otrzymały dotację ze środków publicznych Urzędu Miasta, jak i jednostki: Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna, Wodzisławskie Centrum Kultury oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji „Centrum”. Zajęcia mają charakter edukacyjny, rekreacyjny i sportowy — wyjaśniał naczelnik. zmian w statucie i ordynacji, tak by uelastycznić wstępowanie i występowanie z rady oraz umożliwić uczestniczenie w jej składzie uczniom klas VI i studentom szkół wyższych. Postulat ten znalazł akceptację wśród radnych. Za i przeciw Kolejnym punktem obrad było głosowanie w sprawie zmian budżetu miasta oraz głosowanie nad przekazaniem środków fi nansowych dla policji. — Dodatkowe patrole, na które przekazuje się 40.000 zł, zapewnią właściwe bezpieczeństwo obywatelom, a także umożliwią realizację innych zadań o charakterze prewencyjnym — przekonywał skarbnik Miasta Tadeusz Bednorz. Następnie jednogłośnie przyjęto uchwały w sprawie zmiany uchwały w kwestii zarządzania poboru opłaty skarbowej oraz wyznaczenia inkasentów i określenia wysokości wynagrodzenia za inkaso, a także uchwały w sprawie zmiany Statutu Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji. — Koordynacja i realizacja przedsięwzięć inwestycyjnych z zakresu wodno-ściekowych, zgodnie z uchwałą, należy do kompetencji związ- ku — podsumował prezydent miasta Mieczysław Kieca. Radni przegłosowali uchwały dotyczące między innymi: wyrażenia zgody na udzielenie bonifi kat od ceny sprzedaży lokali mieszkalnych wraz ze sprzedażą ułamkowej części gruntu na rzecz najemców, w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu pojedynczych działek zlokalizowanych w różnych dzielnicach miasta, a także współpracy partnerskiej z gminami Godów i Gorzyce oraz miastem Pszów i Rydułtowskim Parkiem Przedsiębiorczości w sprawie realizacji projektu „Inwestycyjna Unia Gmin” i współpracy w sprawie realizacji projektu „Szansa”, którego celem jest aktywizacja społecznozawodowa trudnej młodzieży. Zagorzałą dyskusję toczono w kwestii wykorzystania herbu bądź loga Miasta Wodzisław. Bezpośrednią przyczyną podjęcia tego tematu był postulat Stowarzyszenia „Przejrzysty Wodzisław”, którego przewodniczący Marek Radomski zwrócił się do Rady Miejskiej o wyrażenie zgody na nieodpłatne wykorzystanie herbu Miasta. — Od dawna mówi się o stworzeniu regulaminu, który by rzeczone zasady jednoznacznie określał — komentował radny Jan Kaczyński. Rajcy zdecydowali, że do tej kwestii powrócą pod koniec roku. Obrady zakończyły się wolnymi głosami i wnioskami, podczas których radni zgłaszali istotne i nurtujące ich, jak i mieszkańców problemy. (lena) Głos Młodych Sprawozdanie z działalności Młodzieżowej Rady Miejskiej odczytała, pełniąca funkcję przewodniczącej dwudziestojedno osobowej Rady, Anna Kucharczyk. — Zachęcanie młodych ludzi do aktywności w życiu społecznym, wzmacnianie ich kreatywności i przedsiębiorczości, a także rozwój społeczeństwa obywatelskiego to cele, które staramy się realizować — mówiła przewodnicząca. Akcja Nauczyciel Roku, wieczory fi lmowe i kabaretowe, imprezy sportowe, międzynarodowa wymiana z partnerami z Turcji i Węgier, a także projekty w ramach Polsko-Litewskiego Funduszu i zajęcia integracyjne to tylko niektóre działania podejmowane przez członków Młodzieżowej Rady Miejskiej. Ponieważ w funkcjonowanie rady aktywnie angażują się osoby spoza jej składu, Anna Kucharczyk zasugerowała rozważenie wprowadzenia 4 Wiekszość uchwał przechodziła jednogłośnie. Z RATUSZA Gazeta Wodzis³awska Przebudowa bliska zakończenia O d 7 maja trwa kompleksowa przebudowa najważniejszego ciągu komunikacyjnego w mieście - drogi krajowej nr 78. Nadzór nad remontem sprawuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Zakres robót obejmuje ul. Rybnicką od skrzyżowania z ul. Chrobrego aż po ul. Witosa w okolicy skrzyżowania z ul. Targową. Prace prowadzone są na odcinku 2,2 km. Do tej pory kompleksowo wyremontowany został odcinek od PKS-u do ronda 750-lecia Wodzisławia Śląskiego (obok Mc’Donalds). Na skrzyżowaniu ulic Targowej i Witosa wymieniona została warstwa ścieralna. Dodatkowo w ramach prac ul. Targowa poddana została nawierzchniowemu remontowi. Jednym z ważniejszych etapów remontu prowadzonego na tym odcinku drogi było wybudowanie lewoskrętu z ul. Witosa w ul. Kolejową, dzięki czemu został skomunikowany teren inwestycyjny Miasta. — Tym, co wstrzymywało inwestorów, był właśnie brak lewoskrętu. Zapewniając lepszy dojazd do tego terenu, zwiększamy jego atrakcyjność i wartość — mówi zastępca prezydenta Dariusz Szym- czak. Aktualnie kończą się prace na odcinku od ronda 750-lecia w stronę Rybnika aż po ul. Chrobrego. W ramach prac wykonane zostanie dodatkowe przejście dla pieszych na wysokości sklepu Kaufland. Dotychczas przejście było niemożliwe ze względu na barierki. Wybudowanie azyli na wyspie środkowej rozdzielającej pasy ruchu wpłynie na poprawę bezpieczeństwa pieszych. Także pozostałe przejścia na ciągu drogi zostaną przebudowane do postaci azyli. Dobudowa prawoskrętu z ul. Rybnickiej w ul. Kubsza (w okolicy sklepu Billa) jest niezbędna ze względu na korki, które powstawały przed rondem 750-lecia, od strony Rybnika. Płynność ruchu zostanie zapewniona także przez przebudowanie skrzyżowania z ul. Chrobrego. Wykonany zostanie dodatkowy prawoskręt z ul. Rybnickiej w ul. Chrobrego oraz z ul. Chrobrego w ul. Rybnicką. Przebudowana zostanie również sygnalizacja świetlna na tym skrzyżowaniu. Z remontu chodnika biegnącego od dzielnicy Radlin II do centrum ucieszą się zwłaszcza rowerzyści. Zostanie on przebudowany do postaci ścieżki pieszo-rowerowej – aż do ronda Karwiny (obok PKP). W Wodzisławiu coraz jaśniej Oświetlenie uliczne, zwłaszcza w przypadku dróg usytuowanych poza centrum, przyczynia się w sposób zdecydowany do podwyższenia bezpieczeństwa w ruchu pieszych i pojazdów. W Wodzisławiu nie zapomniano o tym aspekcie. Od maja trwa czas najintensywniejszych prac. — Celem rozpoczętych robót jest budowa nowego oświetlenia oraz modernizacja już istniejącego — twierdzi Dariusz Szymczak, zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego. Wykonawcy prac wyłaniani są każdorazowo w drodze przetargu. Z końcem czerwca sfinalizowano prace oświetleniowe obejmujące ulice Słowiańską i Rogowską. Wartość inwestycji wyniosła ok. 52 tys. zł. Zakończono także prace przy ulicy Korczaka i Dąbrowskiej. Tereny są gęsto zabudowane, dlatego potrzeba modernizacji oświetlenia nie budziła wątpliwości. Koszt budowy oświetlenia przy ulicy Dąbrowskiej wyniósł 24 tys. zł, natomiast inwestycja przy ulicy Korczaka opiewała na kwotę prawie 14 tys. zł. Do końca sierpnia trwać będą prace oświetleniowe przy ulicy Kwiatowej. Na stojących wzdłuż Kwiatowej słupach wykonawca umieści nowe lampy oraz podepnie nowe przewody oświetleniowe. Dotychczas istniała tam jedynie instalacja doprowadzająca energię tylko do użytku prywatnego. To zlecenie będzie kosztowało budżet miasta ok. 6 tys. zł. Jak dowiedzieliśmy się w referacie inwestycji i budownictwa Wydziału Inwestycji Miejskich, w trakcie podpisania są umowy na wykonanie oświetlenia przy ulicach Miczurina i Wiklinowej. Na oświetlenie przy Zakres prac obejmuje także przebudowę zatoki postojowej, a co z tym związane zwiększenie ilości miejsc postojowych obok Spółdzielni Mieszkaniowej ROW. Prace drogowe zostaną zakończone ok. 18 lipca. Włodarze miasta zapewniają, że remont przeprowadzany jest w wyjątkowo szybkim tempie, a firma Drog-Bud okazała się bardzo sprawnym i rzetelnym wykonawcą. Przebudowa drogi to projekt, o którego realizację włodarze miasta starali się od początku kadencji. Inwestycja, której wartość wynosi 18 mln 600 tys. zł, spełnia większość potrzeb komunikacyjnych Miasta, zgłaszanych od wielu lat i poprawi bezpieczeństwo na wodzisławskich drogach. Przebudowa jest również niezbędna ze względu na konieczność dostosowania drogi do struktury ruchu po zakończeniu budowy autostrady A1. — Przebudowa ciągu DK-78 to pierwszy etap prac związanych z przebudową układu komunikacyjnego miasta. W latach 2010-11 w ciągu ul. Rybnickiej powstanie duże rondo, które będzie elementem tzw. drogi zbiorczej budowanej przez Miasto. Do ronda włączać będzie się z jednej strony planowany nowy łącznik od ronda Sallaumines (rondo obok Tesco), z drugiej strony włączać będzie się nowy wiadukt nad torami łączący z ul. Łużycką / Marklowicką - objaśnia Dariusz Szymczak Dlatego na odcinku ok. 250 m w okolicy, gdzie powstanie rondo, nastąpił jedynie bieżący remont nawierzchni jezdni. (ak) ul. Miczurina przeznaczono ok. 20 tys. zł, zaś przy ul. Wiklinowej 14 tys. zł. Prace inwestorskie obejmują budowę nowej sieci. Prawdopodobnie roboty zakończone będą do 15 października 2009r. W lipcu też nastąpi otwarcie ofert w przetargu na kolejne zadania, tj. Grodzisko (od Łużyckiej do Baszty), ul. Kopernika i Szybowa (do granicy z gminą Lubomia), Ładna (Wilchwy). Według projektanta inwestycja ta ma kosztować 343 tys. zł. — Ostateczny koszt budowy oświetlenia przy tych ulicach poznamy dopiero po otwarciu kopert z ofertami złożonymi do przetargu – tłumaczy Janina Mrozek, kierownik referatu inwestycji i budownictwa. — Warto dodać, że w opracowaniu jest także budowa oświetlenia przy ulicy Kolejowej, dobudowa oświetlenia przy drodze dojazdowej do budynku z mieszkaniami socjalnymi na Karkoszce oraz dobudowa punktów oświetleniowych na os. XXX-lecia 75-76 i Piastów blok 11. (issa) 5 Z RATUSZA Lipiec 2009 r. Dofinansowanie do przydomowych oczyszczalni ścieków W łaściciele posesji na terenach nieskanalizowanych, które nie są objęte projektem budowy kanalizacji z Funduszu Spójności, mogą ubiegać się o dofinansowanie do budowy przydomowych oczyszczalni ścieków. O dotację do zakupu urządzenia mogą starać się osoby planujące zmianę sposobu odprowadzania ścieków poprzez likwidację szamba oraz właściciele nowych budynków mieszkalnych, którzy zamierzają wybudować przydomową o czyszczalnię. Środki na ten cel pochodzą z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Mieszkańcy mogą liczyć na dofinansowanie w wysokości 5 tys. zł, jednak nie więcej niż 50 proc. wartości zadania. Zakłada się, że koszt budowy jednej oczyszczalni to kwota rzędu 10 tys. zł. Możliwa jest również budowa wspólnej oczyszczalni dla kilku budynków. W takim przypadku dofinansowanie będzie wynosić do 75 proc. kosztów kwalifikowanych (zakup urządzenia i jego montaż), jednak nie więcej niż 5 tys. zł w przeliczeniu na jednego właściciela. Inwestor samodzielnie wybiera wykonawcę i wykonuje niezbędną dokumentację wraz ze zgłoszeniem budowy i uzyskaniem opinii Sanepidu. Program spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony mieszkańców. — Na dzień dzisiejszy wpłynęły 23 wnioski — mówi Tadeusz Dragon, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej. Nabór wniosków na dofinansowanie urządzeń w tym roku, a planuje się budowę 10 oczyszczalni, zakończył się w połowie czerwca. Wnioski o dotację na budowę oczyszczalni w 2010 r., a planuje się budowę najwyżej 20, można składać do końca tego roku. Limit przewidywanych realizacji w 2011 roku wynosi 30. Najwięcej, bo aż do 50 oczyszczalni, można będzie wybudować w 2012 r. Z przydomowych oczyszczalni płyną nie tylko korzyści ekologiczne, ale również zmniejszenie wydatków eksploatacyjnych. – Oszacowaliśmy, że koszt prawidłowego wywozu ścieków ze zbiornika bezodpływowego dla czteroosobowej rodziny wynosi ok. 2 tys. zł rocznie, podczas gdy koszt eksploatacji biologicznej oczyszczalni wynosi od 230 do 420 zł – tłumaczy naczelnik. Całe przedsięwzięcie zwraca się po ok. 3,5 roku. Urzędnicy mogą skontrolować sposób użytkowania oczyszczalni w ciągu 10 lat od otrzymania dofinansowania. Zainteresowani uzyskaniem dofinansowania w ramach programu mogą pobrać wnioski o dofinansowanie w Urzędzie Miasta (Wydział Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej), w Biurze Obsługi Klienta, a także na stronie internetowej urzędu: www.wodzislaw-slaski.pl. (ak) Orlik dla Wodzisławia Śl. „Moje Boisko - Orlik 2012” to program rządowy, który zakłada wybudowanie nowoczesnych, bezpiecznych, ogólnodostępnych i nieodpłatnych kompleksów sportowo-rekreacyjnych wraz z szatniami i zapleczem socjalnym w każdej gminie na terenie całego kraju. Kompleks boisk Orlik powstanie przy Zespole Szkół nr 3 przy ul. Mieszka (Szkoła Podstawowa nr 28 i Gimnazjum nr 3). Urząd Miasta otrzymał na realizację inwestycji 333 tys. zł z Ministerstwa Sportu i tyle samo z Urzędu Marszałkowskiego, natomiast 500 tys. miasto zabezpieczyło we własnym budżecie. — Projekt dotyczący budowy boiska jest już gotowy. Prace zostały podzielone na 2 części — mówi Dariusz Szymczak, zastępca prezydenta miasta. — Pierwsza obejmuje budowę boisk wraz z oświetleniem i ogrodzeniem. Na tę część ogłosiliśmy już przetarg (termin składania ofert do końca lipca br.). Druga 6 zakłada wyremontowanie zaplecza, czyli szatni i pomieszczenia dla trenera, które znajdować się będą w obiekcie placówki. Dzięki temu wyremontowana zostanie również znaczna część jednego ze skrzydeł szkoły — dodaje. Budowa kompleksu sportowo-rekreacyjnego uzupełni infrastrukturę sportową miasta w sąsiedztwie największych osiedli mieszkaniowych i przyczyni się do popularyzacji aktywnego stylu życia wśród młodzieży. (ak) Z RATUSZA Gazeta Wodzis³awska Hala jako priorytet B udowa pełnowymiarowej sali gimnastycznej przy Gimnazjum nr 2 to największa inwestycja oświatowa w Wodzisławiu Śląskim. Ma kosztować miasto ok. 3,5 mln zł brutto. Projekt zakłada budowę sali gimnastycznej o wymiarach areny 19 m x 36 m wraz z zapleczem socjalnym oraz łącznikiem komunikującym nowo projektowany obiekt z budynkiem gimnazjum. Powierzchnia sali gimnastycznej wynosić będzie 795 m kw., natomiast zaplecza socjalnego 214 m kw. Sala wyposażona będzie w urządzenia umożliwiające grę w siatkówkę, koszykówkę i piłkę ręczną. Po bokach hali umieszczone zostaną trybuny. — Z planowanej inwestycji skorzystają nie tylko uczniowie placówki. Po zajęciach lekcyjnych hala będzie ogólnodostępna dla wszystkich chcących skorzystać ze sportowych atrakcji. — mówi Aleksandra Chudzik, zastępca prezydenta miasta. Termin zakończenia prac planuje się na koniec lipca 2010 r. Obecnie trwa procedura przetargowa na wyłonienie wykonawcy. Niewykluczone, że Wodzisław Śląski otrzyma na ten cel dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013, w ramach działania 8.2 – infrastruktura placówek oświaty. Złożony przez miasto wniosek oceniony zostały pozytywnie pod względem formalnym i merytorycznym. — Od początku wiedzieliśmy, że konkurs będzie trudny. W kategorii małej gminy złożono ponad 200 wniosków. Liczba projektów, w stosunku do puli pieniężnej, którą przeznaczył Urząd Marszałkowski, przekroczona była szesnastokrotnie — wyjaśnia prezydent miasta Mieczysław Kieca. Mimo tak silnej konkurencji projekt budowy hali oceniony został bardzo wysoko. Uzyskał 95 punktów na 100 możliwych. Jednak środków pieniężnych starczyło na dofinansowanie pierwszych ośmiu projektów. Projekt Wodzisławia znalazł się na jedenastej pozycji na liście rezerwowej. Możliwości pozyskania środków pojawią się automatycznie w przypadku przyznania przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego dodatkowych środków na działanie 8.2. (ak) Fundusze na budowę ronda Prawie 1 mln 400 tys. zł dofinansowania ze środków unijnych otrzymało miasto na budowę ronda Św. Wawrzyńca na skrzyżowaniu ulic 26 Marca i Jana Pawła II, która została zrealizowana w 2007 roku. Wsparcie finansowe przyznane zostało z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013, w ramach Poddziałania 7.1.2 – modernizacja i rozbudowa infrastruktury uzupełniającej kluczową sieć drogową. Ten niebywały sukces to efekt wzorowego i przygotowanego w bardzo szybkim tempie wniosku, nad którym pracowali urzędnicy z Biura Funduszy Europejskich i Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta. Dofinansowanie cieszy tym bardziej, że projekt Wodzisławia Śląskiego jest jednym z 14, które otrzymają unijne pieniądze (na 41 złożonych wniosków). Rondo Św. Wawrzyńca uzyskało wcześniej dofinansowanie z krajowego programu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego Gambit 2000 w wysokości 400 tys. zł. Całkowita wartość inwestycji wyniosła ok. 1 mln 800 tys. zł. Przy uwzględnieniu obu źródeł finansowania zewnętrznego, Miasto do całej inwestycji dołożyło z własnych środków zaledwie 45 tys. zł. W ramach prac przebudowano skrzyżowanie do postaci ronda, umocniona została skarpa od strony bloków, zlikwidowano nachylenie terenu, wykonano zjazdy, azyle dla pieszych, a także położono trawę z rolki. Prace wpłynęły na poprawę bezpieczeństwa i drożności tego odcinka drogi. (ak) Promocja terenów inwestycyjnych „Wodzisław Śląski – Południowa Brama polski” to projekt Urzędu Miasta, który uzyskał pozytywną ocenę Komisji Oceny Projektów. W związku z tym, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 – 2013 poddziałanie 1.1.2. Promocja inwestycyjna, Wodzisław Śląski otrzyma dofi nansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Wysokość dotacji najprawdopodobniej wynosić będzie 267 750 złotych. Całkowitą wartość projektu szacowana jest na 330 000 złotych. Zasadniczy celem projektu jest szeroko pojęta promocja atrakcyjnych terenów inwestycyjnych znajdujących się w granicach miasta. — Bezpośrednim przedmiotem działań promocyjnych będzie sześć lokalizacji inwestycyjnych w tym: Strefa Inwestycyjna Olszyny, obszary położone przy ulicach: Bogumińskiej, Armii Ludowej, Kokoszyckiej i Kolejowej oraz na osiedlu Przyjaźni — mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Projekt realizowany będzie w trzech etapach. Pierwszy polegać ma na opracowaniu i stworzeniu profesjonalnie przygotowanych materiałów promocyjnych. Drugi etap skupi się wokół promocji terenów inwestycyjnych skierowanej do konkretnej grupy odbiorców, czyli do środowisk biznesowych. W trzecim etapie Wodzisław Śląski weźmie udział w Środkowoeuropejskich Targach Nieruchomości i Inwestycji CEPIF w Warszawie. — Realizacja projektu w zakresie promocji inwestycyjnej ma za zadanie pozyskanie dla Miasta potencjalnych inwestorów, co przyczyni się do dalszego, dynamicznego rozwoju Wodzisławia Śląskiego — wyjaśnia rzecznik prasowy wodzisławskiego Urzędu Miasta. — Wkrótce powstaną tabliczki informujące o strefach inwestycyjnych. Powstaną nowe materiały promocyjne, katalog ofert inwestycyjnych oraz film promocyjny stref, którego emisje przewidziano na 2010 rok — uzupełnia Barbara Chrobok. (lena) 7 POZNAJ SWOJEGO RADNEGO Lipiec 2009 r. Mam satysfakcję O ważnym momencie w dziejach nie tylko Wodzisławia, ale i Polski rozmawiamy z Edwardem Szczygłem – radnym miasta Wodzisław. Człowiekiem, który walczył o prawa robotników i wolność wyborów. 8 Redakcja: Jest Pan ikoną ruchu solidarnościowego w powiecie wodzisławskim, przynajmniej takie zdanie ma pokolenie, które ja reprezentuje. Edward Szczygieł: Ruch narodowo-wyzwoleńczy rozpoczął się w roku 80-tym. Byłem szefem strajku na Kopalni 1 Maja. Internowanym, ale wróciłem do pracy. Dotrwałem do końca, to znaczy do wieku emerytalnego. Nie zaprzestałem jednak działalności tzw.podziemnej. Między innymi dlatego struktury organizacyjne „Solidarności” były bardzo dobrze przygotowane do 4 czerwca, o którym teraz tak głośno się mówi. Red.: Proszę opowiedzieć wydarzenia z roku 80-tego. E.Sz.: Pracowałem na szóstym oddziale. Wtedy byłem bezpartyjnym przodownikiem pracy. Ostatniego sierpnia na nocnej zmianie zastrajkowała cała Kopalnia 1 Maja. W takich okolicznościach zostałem przewodniczącym nie tylko Komitetu Strajkowego, ale i Komitetu Założycielskiego „Solidarności”. A po wyborach przewodniczącym Komisji Zakładowej. Red.: Co was skłoniło do strajku na kopalni? E.Sz.: Pierwszym zapalnikiem, który rozjuszył ludzi, był system czterobrygadowy, który był niezwykle uciążliwy. Mieliśmy pracować sześć dni i mieć dwa dni wolnego. Jednak to nie było tak do końca prawdą. Zawsze, w każdym jednym miesiącu, była jeszcze jedna dniówka dodatkowo. Na zamówienie. Kierownicy mieli prawo zamawiać nas w niedziele lub w soboty do pracy. I robili to. To był gwoźdź do trumny. Poza tym górnicy byli niezadowoleni z obchodzenia się z nimi przez dozór. No i taką najważniejszą podstawą na pewno była świadomość wśród ludzi, że Związek Radziecki ciągnie od nas na wszystkie możliwe strony. Zresztą strajki w ’80 roku nie były niczym nowym. Dużo, dużo wcześniej były strajki w zagłębiu zbrojeniowym. Strajki w Gdańsku jakby dopełniły wszystkiego. Proszę zauważyć, że gdyby Śląsk nie stanął do strajku, to nie wiadomo, co stałoby się z Gdańskiem. Dopiero gdy stanął Śląsk, zostały podpisane Porozumienia w Gdańsku. I to była taka jakby główna przyczyna tych wydarzeń. Red.: Jak wyglądał strajk? Gazeta Wodzis³awska E.Sz.: Strajk zaczął się w brygadzie, w której pracowałem. Później dochodziły kolejne aż został ogłoszony strajk okupacyjny. Wszyscy, którzy weszli na teren kopalni, zostali już za bramą, nie pracując. Trzeba było tylko zabezpieczyć ruch dołu i wszystkie te rzeczy, które mogłyby grozić kopalni. Sztygarzy kontrolowali wszystko. My natomiast, ze swojej strony, posłaliśmy dwóch ludzi przez ściany, bo one były najtrudniejsze do utrzymania. Tak było aż do podpisania porozumienia jastrzębskiego w dniu 3 września. Red.: Co one dawały? E.Sz.: Zmniejszały i regulowały wiek emerytalny. Po 25 latach, bez względu na wiek, i po przepracowaniu czterech i pół tysiąca dniówek, zostawało się emerytem. Między innymi wiele innych spraw pracowniczych, regulowały porozumienia jastrzębskie. Na tym jednak nie poprzestaliśmy. Od zakończenia strajku były tzw. wyjazdy, akcje protestacyjne, w celu podtrzymywania porozumień. Władza nie chciała się poddać. Podpisanie porozumień nastąpiło 10 października 1981 roku w Kopalni Katowice. Byłem przy tym. Jeszcze później w ’80 roku, byłem trzy tygodnie na Kopalni Wujek, gdzie była prowadzona akcja protestacyjna wszystkich przewodniczących. Dopiero drugiego grudnia wiceminister przyjechał i nas wyciszył. Red.: Dlaczego Pana internowano? E.Sz.: Byłem niewygodny dla władz. Działo się to dokładnie 13 grudnia 1981 roku. O godzinie 1.30 w nocy zapukali do moich drzwi. Mówiąc prostym językiem, nie widziałem potrzeby stanu wojennego, ponieważ porozumienia zostały już podpisane. Miały być wprowadzone 15 października. Dyrektorzy i prezesi Jastrzębskiego Zjednoczenia namawiali mnie, żebym przedłużył system czterobrygadowy do końca roku. Wytłumaczyłem, że to z mojej strony jest niemożliwe. Zorganizowałem masówkę i prosiłem dyrektorów, żeby wyszli ze mną na scenę. Nie znaleźli się odważni. Powiedziałem więc zgromadzonym ludziom czego ode mnie chce dyrekcja. Zostałem dosłownie obrzucony błotem. Krzyczeli: „już nas zdradziłeś”. Wymieniałem tylko to, co ode mnie chcieli. Odczucia ludzi były jednoznaczne. Wtedy już wiedzieli, że z ludźmi nie można rozmawiać o przedłużeniu czegoś, czego oni dawno już nienawidzili. Później była akcja POZNAJ SWOJEGO RADNEGO protestacyjna, po której, jak mówiłem, 10 października podpisano realizacje wykonawcze w Kopalni Katowice. Dlaczego zostałem internowany? Władza, według mnie, zrobiła błąd wprowadzając stan wojenny, gdyż sytuacja na kopalniach, w przemyśle zaczęła się stabilizować. Były tam jeszcze jakieś gniewne pomruki, ale ogólnie nie było zagrożenia. System mógł spokojnie istnieć. I tak 13 grudnia roku pamiętnego, o godzinie 1.30 internowano mnie. Równocześnie moich członków Komisji Zakładowej, jak i radcę prawnego Leszka Błędowskiego. Red.: Gdzie Pan trafi ł? E.Sz.: Do Szerokiej. Najpierw jednak trafiłem do Rybnika do klatki. I tam rano, koło w pół do siódmej, przy ujadaniu psów podjeżdżały „suki”, ładowano nas i wieziono na Szeroką. Byliśmy tam dopiero o w pół do jedenastej. Jak daleki był transport, jakie było zastraszenie, można sobie wyobrazić. Od Rybnika czuliśmy jak „suka” jechała. Pod górkę był ryk silnika, a potem z górki mniej. I znowu. Dojeżdżaliśmy do skrzyżowania na Jastrzębie i odetchnęliśmy, kiedy „suka” skręciła w lewo. Ale gdzieś tam po lasach nas wożono, tak byśmy stracili orientację w terenie. Red.: Wiedzieliście, że dotarliście na Szeroką? E.Sz.: Tego dowiedzieliśmy się potem. Wcześniejsze przekonanie było takie, że jedziemy do Czech lub na Sybir. Na Szerokiej siedziałem do 20 lutego. Wiem to, bo przewieziono mnie do ośrodka wypoczynkowego KPR-u Ochotniczego Przedsiębiorstwa Remontowego w Kokotku. Miejsce było bardzo eleganckie, ale tylko na pokaz, żeby telewizja przyjechała i pokazała w jakich wspaniałych warunkach siedzimy. 26-go o godzinie trzeciej zostaliśmy wezwani i wręczono nam zaświadczenia o zwolnieniu z internowania. Poszliśmy do drogi, dosyć spory kawałek, było już bardzo ciemno. Pierwszy przejeżdżający samochód ciężarowy, jak staliśmy na poboczu, zatrzymał się, kierowca pytał czy nie wyszliśmy czasem z ośrodka dla internowanych. Jechał do Bytomia, więc nas zabrał. Była wtedy godzina policyjna. A jednak ludzie nam pomagali. Red.: Myślał Pan o tym, że może Pan już nie wrócić do rodziny? E.Sz.: Nie, bo jak dowiedzieliśmy się, że jesteśmy w Kokotku, czy na Szerokiej, to już było wszystko w porządku. Potem koledzy internowani składali wnioski o pozwolenie na wyjazd za granicę. Rozmawiałem długo o tym z żoną. Chcieliśmy oboje żyć tutaj. Red.: Na czym polegała działalność podziemna? E.Sz.: Głównie gazetki i ulotki roznosiliśmy. Red.: Gdzie je drukowaliście? E.Sz.: Różnie. W Jastrzębiu, u nas w Wodzisławiu. Tajemnica była tak duża, że je tylko dostawałem. Do dnia dzisiejszego nie wiem, gdzie były drukowane. Zresztą, tak szczerze mówiąc, byłem na świeczniku. Nie za dużo utrzymywałem kontaktów. Sam podzieliłem komisję zakładową, żeby nie wpaść. Przyjąłem system, troszkę gorszy niż Armii Krajowej. Oni mieli system trójkowy: trzech znało się i każdy jeden z tej trójki miał następną trójkę. My przyjęliśmy pięcioosobowy system. Dlatego nie wpadł nikt z nas. A przecież raz w miesiącu jeździliśmy na Mszę Świętą za Ojczyznę do Jastrzębia. Tam spotykaliśmy się z ludźmi przyjeżdżającymi z Warszawy, którzy nas prowadzili. Był tam Onyszkiewicz, Stelmachowski. Podtrzymywali nas na duchu i przygotowywali do spokojnej, dalszej egzystencji. Red.: Jak powstał Komitet Obywatelski Solidarność? E.Sz.: Po prostu z grupy podziemnych działaczy Solidarności. Przyszedł rok ’88. Byłem już wtedy na emeryturze. Poszedłem wesprzeć naszych i zostałem entuzjastycznie przyjęty przez załogę Kopalni 1 Maja. Wtedy nie było zazdrości, nie było jakiegoś niezrozumienia. Byli tylko kapownicy, którzy donosili, ale wiedzieliśmy kto to. Tak powstał Komitet Obywatelski do wyborów prezydenta Lecha Wałęsy. Nawet w obecnej siedzibie Solidarności funkcjonował Komitet Obywatelski Lecha Wałęsy, którym dowodził Waldek Kaput. Wybory do Sejmu i Senatu obsadziliśmy, choć było to trudne. W całym dawnym mieście Wodzisław Śląski -27 obwodów, był ktoś od nas, żeby nie dopuścić do fałszowania wyborów. 4 czerwca byłem w Pszowie w Komisji Wyborczej. Red.: Ma Pan poczucie dobrze spełnionego obowiązku obywatelskiego? E.Sz.: Satysfakcję jakąś tam czuję. Choć czasami myślę, że nie do końca historia naszego miasta potoczyła się tak, jak powinna. Red.: Dziękuję za rozmowę. E.Sz.: Dziękuję. (Rozmawiała Issa Grela) 9 LOKALNIE – NIEBANALNIE Lipiec 2009 r. cydowanie jej jakość. Przydomowe kompostownie wykorzystują różnego rodzaju technologie produkcji. Począwszy od tzw. kompostowania pasywnego, a skończywszy na bardzo precyzyjnym aktywnym kompostowaniu, przy zachowaniu takich warunków, jak monitorowanie odpowiedniej temperatury stosu, wzbogacanie procesu, obracanie kompostu. Niektórzy stosują mineralne pochłaniacze nieprzyjemnych zapachów, jednak dobrze utrzymany kompostownik rzadko jest źródłem zapachów. Na rynku dostępny jest szeroki asortyment kompostowników. Sami możemy więc zdecydować, czy bardziej odpowiada nam tańszy kompostownik drewniany (skrzynka z elementów drewnianych), czy może bardziej estetyczny i zdecydowanie trwalszy kompostownik plastikowy. Kompostowniki plastikowe są zaprojektowane w taki Kompostowanie w ogrodzie B rak dużych instalacji do zagospodarowania odpadów biodegradowalnych powoduje, że wytwórcy tych odpadów oraz firmy zajmujące się ich odbiorem z naszych nieruchomości mają sporo trudności związanych z usuwaniem odpadów zielonych. W tej sytuacji wiele możemy zrobić we własnym zakresie. Proces kompostowania jest praktyczny nie tylko ze względu na pozyskanie taniego i efektywnego nawozu, ale pozwala również na skorzystanie z ulgi, wyszczególnionej w § 12 ust. 5 regulaminu utrzymania czystości i porządku obowiązującego na tere- nie miasta, a zmienionego uchwałą Rady Miejskiej w miesiącu maju br. Kompostowanie jest to naturalna, prosta metoda unieszkodliwiania i zagospodarowania odpadów, polegająca na rozkładzie substancji organicznej przez mikroorganizmy w kontrolowanych warunkach przy obecności tlenu jak i w odpowiedniej temperaturze oraz wilgotności. Otrzymany w ten sposób kompost jest najtańszym, najłatwiej dostępnym oraz odpowiednim dla wszystkich uprawianych roślin nawozem organicznym, zwiększającym zawartość próchnicy w glebie i poprawiającym zde- sposób, aby powietrze swobodnie docierało do biomasy. Wówczas proces kompostowania przebiega na tyle sprawnie, że kompost otrzymujemy nawet kilka razy do roku. Przykładowe materiały do kompostowania: wyplewione chwasty usunięte najpóźniej w fazie kwitnienia, przekwitłe rośliny, skoszona trawa, słoma, siano, liście drzew, pocięte na kawałki drobne gałązki o średnicy nie większej niż 2 cm, odpadki kuchenne takie jak resztki warzyw, owoców, kawa, torebki herbaty, popiół po spalaniu drewna, trociny, pył drzewny, odpady drewniane, niektóre rodzaje papieru i kartonu. (ak) Zmiany w regulaminie utrzymania czystości i porządku Mieszkańcy, którzy prowadzą selektywną zbiórkę śmieci, będą teraz mogli wywozić zmieszane odpady komunalne raz na trzy miesiące, pod warunkiem wywozu co najmniej trzech rodzajów odpadów segregowanych z częstotliwością nie mniejszą niż raz w miesiącu i jednoczesnym kompostowaniu odpadów biodegradowalnych. Punkt ten dodano do regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta obowiązującego od 25 września 2008 roku. To jednak nie jedyna zmiana. Złagodzono 10 także przepisy dotyczące wywożenia śmieci przez właścicieli lokali użytkowych. — Wcześniejszy regulamin zakładał, że norma nagromadzenia nieczystości wynikała z całkowitej powierzchni lokalu. Teraz właściciele będą płacić jedynie za powierzchnie, które są faktycznie wykorzystywane do prowadzenia działalności — tłumaczy Tadeusz Dragon, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej. Zmiany w regulaminie były odpowiedzią na liczne głosy mieszkańców prowadzących selektywną zbiórkę a także posiadaczy lokali użytkowych. — Najczęściej apelowali mieszkańcy gospodarstw jedno lub dwuosobowych. Zdarza się często, że ludzie przekonują urzędników o tym, że nie posiadają odpadów, a tak naprawdę są one przez nich wyrzucane w nieprzystosowanych do tego miejscach lub po prostu palone — mówi naczelnik. Zmiana świadomości mieszkańców co do przestrzegania regulaminu jest jednym z podstawowych czynników ochrony środowiska w naszym mieście. (ak) LOKALNIE – NIEBANALNIE Gazeta Wodzis³awska Pracowity miesiąc młodych radnych C zerwiec był miesiącem, w którym Młodzieżowa Rada Miasta zintensyfikowała swoje działania zarówno na polu społeczno-kulturalnym, jak i politycznym. Różnego rodzaju warsztaty, konkursy i wyjazdy szkoleniowe są dowodem na to, że młodzi samorządowcy nie chcą pozostać radnymi tylko „na papierze”. 3 czerwca w Wodzisławskim Centrum Kultury zorganizowano warsztaty plastyczne, które zatytułowano „Kiedy myślę: moje miasto, to...”. Na technikach plastycznych nie poprzestano. W ramach integracyjnych warsztatów dla dzieci niepełnosprawnych odbyły się zajęcia muzyczne i fotograficzne. W zajęciach wzięły udział dzieci uczęszczające do klasy integracyjnej w SP nr 5 w Wodzisławiu Śl. — Młodzi ludzie uczą się wrażliwości. Nawiązuje się kontakt między dziećmi niepełnosprawnymi i pełnosprawnymi. Spotkania integracyjne są więc bardzo ważne i potrzebne — mówi Mirela Chodyko, opiekunka Młodzieżowej Rady Miasta. — Młodzieżowa Rada Miasta zamierza objąć swoimi działaniami wszystkie grupy wiekowe, nie tylko najmłodszych — dodaje. W przygotowanie imprezy zaangażowali się Anna Kucharska, przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miasta, Małgorzata Huptyś, Paulina Kiermaszek, Antonina Nowak i Piotr Błaszczyk oraz Mirela Chodyko. Dwa dni później młodzi radni zorganizowali konkurs graffiti w Parku Miejskim. Uczestnicy mieli okazję rozwijać swoje zdolności artystyczne, a także miło spędzić czas w towarzystwie ludzi o podobnych pasjach. Spośród 8 wykonanych prac wyłoniono tą najlepszą, której zwycięzcą został Robert Kasza. Młodzi radni podkreślają, że duży wkład w organizację przedsięwzięcia miał prezydent miasta Mieczysław Kieca, który ufundował nagrody za trzy pierwsze miejsca. Nagrodą specjalną będzie możliwość stworzenia graffiti na przystanku autobusowym obok ZST na ul. Pszowskiej. Tego samego dnia Łukasz Budziński, Małgorzata Huptyś oraz Piotr Błaszczyk uczestniczyli w szkoleniu „Panorama Współdziałania” w Gliwicach, dotyczącym współpracy różnych organizacji młodzieżowych. Poza radnymi z naszego miasta w spotkaniu udział wzięli przedstawiciele takich organizacji jak AIESEC, PFEE, Fundacja Karskiego oraz Młodzieżowa Rada Miasta z Dąbrowy Górniczej. Podczas szkolenia uczestnicy zastanawiali się nad polityką młodzieżową prowadzoną w województwie śląskim. Mieli także okazję zapoznać się z programem „Młodzież w działaniu”. Efektem spotkania było uzgodnienie organizacji debaty z politykami, która będzie miała na celu poprawę warunków pomocy organizacji młodzieżowych. 18 czerwca z kolei MRM zorganizowała warsztaty teatralne w WCK, które poprowadził Wojciech Jakubiec. Pod jego okiem 24 uczestników pracowało nad pogłębianiem sztuki aktorskiej i rozwijaniem twórczych pasji. — Cieszę się, że młodzi ludzie angażują się w różnego rodzaju przedsięwzięcia bezinteresownie. Poświęcają swój czas i chcą go zainwestować w pomoc dla innych oraz realizację swoich własnych pomysłów — komentuje opiekun Młodzieżowej Rady Miasta. Już w lipcu zrealizowane zostaną założenia dotyczące dzieci niepełnosprawnych i projektu Funduszu Polsko-Litewskiego, a także odbędzie się spotkanie z ukraińską delegacją. Tematem spotkania będzie kwestia tolerancji i przemocy. (lena, ak) Powstają parkingi W dzielnicy Kokoszyce zakończono budowę nowego parkingu. Zlokalizowano go na miejscu starego, tj. między kościołem a przystankiem autobusowym. Tym sposobem powstało w Kokoszycach 60 nowych miejsc parkingowych. Prace zrealizowane zostały przez Służby Komunalne Miasta. Wykonawcy pozostało jeszcze uporządkowanie pasa zieleni pomiędzy parkingiem a przystankiem autobusowym. To zadanie zostanie sfi nalizowane do połowy lipca. — Cieszę się, że parking w Kokoszycach jest oznakowany i ma wyremontowaną nawierzchnię. Do tej pory mieliśmy jedynie kawałek asfaltu, który ostatnio już nie wystarczał. Teraz parking wygląda profesjonalnie — komentuje Hubert Rybarz, mieszkaniec Kokoszyc. Koszt całkowity budowy wyniósł 246 tys. złotych. Parking w dzielnicy Kokoszyce jest kolejną zakończoną dużą inwestycją tego typu, po parkingu osiedlowym przy ul. Po- koju zrealizowanym w 2008 roku. W trakcie budowy jest parking w dzielnicy Radlin II, którego zakończenie przewidywane jest na koniec września. (issa) 11 LOKALNIE – NIEBANALNIE Rok 2010 rokiem Wodzisławia w Alanyi Po raz kolejny odbyło się spotkanie przedstawicieli władz miast partnerskich w tureckim mieście partnerskim Alanya. Delegacje z jedenastu miast partnerskich Alanyi, w tym między innymi delegacja z Finlandii, Niemiec, Austrii, Grecji i Polski, omawiały kwestie związane z promocją turystyki i kultury oraz wymianą młodzieży. Wspólnie szukano sposobu na to, by jak najlepiej wypromować region i uczynić z niego turystyczną atrakcję. Wodzisław Śląski reprezentowali: prezydent miasta Mieczysław Kieca, zastępca prezydenta Dariusz Szymczak, naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich Janina Szymecka-Pysz oraz radni: Wiesława Kiermaszek-Lamla i Franciszek Plutowski. Współpraca pomiędzy miastem Alanya a Wodzisławiem Śląskim rozpoczęła się w 2002 roku. Wtedy podpisano umowę o wzajemnej współpracy. Obejmuje ona działalność kulturalną, sportową w zakresie instytucji, stowarzyszeń i działaczy kultury oraz klubów, zrzeszeń i organizacji, a także działalność oświatowo-wychowawczą poprzez wymianę doświadczeń, czy też aktywność turystyczną, propagującą atrakcje turystyczne obu miast i regionów. O tym, że współpraca układa się szczególnie pomyślnie świadczy fakt, iż nadchodzący rok – rok 2010, będzie Rokiem Wodzisławia Śląskiego w Alanyi. Dla Wodzisławia to szczególne wyróżnienie - po litewskich Trokach będzie drugim miastem partnerskim Alanyi, które będzie fi rmować wydarzenia kulturalne w Alanyi. To wyjątkowa szansa dla miasta i okazja, aby wypromować region wodzisławski w jednym z dwóch największych ośrodków turystycznych Turcji, odwiedzanym corocznie również przez kilkaset tysięcy turystów z Polski. Jakie są plany promocji? Przede wszystkim patronat nad letnim festiwalem połączonym z występami wodzisławskich zespołów tanecznych i muzycznych. Ponadto kontynuowane będą wymiany między szkolnymi placówkami i działania związane z szeroko pojętą promocją. (lena) 12 Lipiec 2009 r. Dostęp do kultury W ramach Działania 4.2 Systemy informacji Kulturalnej Priorytet IV Kultura Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007 – 2013, Miasto Wodzisław Śląski otrzymało dofi nansowanie w wysokości 498 627,00 zł do projektu „Kultur@lny Wodzisław – System Informacji Kulturalnej Ziemi Wodzisławskiej”. System Informacji Kulturalnej ziemi wodzisławskiej to kompleksowe rozwiązanie, które umożliwi swobodny dostęp do oferty kulturalnej miasta, w tym imprez kulturalnych, rekreacyjnych i sportowych. A także danych na temat zabytków, czyli dziedzictwa historyczno-kuluralnego miasta. Informacje dostępne będą w postaci multimedialnej poprzez: infomaty, fotokody, portal internetowy, a także w sposób tradycyjny – w Centrum Informacji Kulturalnej. Konkrety. System Informacji Kulturalnej składać będzie się z trzech części. Pierwsza z nich to Centrum Informacji Kulturalnej. Umiejscowione w holu Muzeum Wodzisławia Śląskiego Centrum, będzie miejscem, w którym zainteresowani otrzymają szczegółową informację na temat oferty kulturalnej miasta. W projekcie wykorzystane zostaną najnowsze rozwiązania techniczne. Drugą część systemu stanowią infokioski. Na terenie miasta ulokowanych zostanie osiem infokiosków. — Z pewnością pojawią się one w Wodzisławskim Centrum Kultury, Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej, na wybranych stacjach benzynowych, które znajdują się na skrzyżowaniach najczęściej Pracuj, mieszkaj, żyj Jeśli jesteś mieszkańcem Wodzisławia Śląskiego i absolwentem wyższej uczelni, który nie ukończył 35 roku życia, konkurs „Południowa Brama Polski – pracuj, mieszkaj, żyj” skierowany jest właśnie dla Ciebie. Należy również wykazać się niezbędnymi dla rozwoju miasta kwalifi kacjami bądź wiedzą. Kandydaci do konkursu będą walczyć o przydział mieszkania. Celem inicjatywy jest zatrzymanie w mieście młodych, zdolnych, kreatywnych ludzi, którzy mogą wpłynąć na rozwój Wodzisławia Śl. Wnioski dostępne są na stronie internetowej miasta oraz w Biurze Obsługi Klienta. Wystarczy uczęszczanych dróg, a także w hotelach — mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Opracowany zostanie Miejski Przewodnik Kulturalny w formie darmowej aplikacji mobilnej do pobrania na telefon komórkowy. Trzecia część dotyczy fotokodów. Posłużą one do oznakowania najciekawszych i najchętniej odwiedzanych przez turystów zabytków. Dzięki nim każdy za pomocą telefonu komórkowego uzyska informacje na temat interesującego go zabytku. Fotokody funkcjonują na terenie Łodzi i Częstochowy. Wodzisław Śląski byłby trzecim miastem z kolei, w którym znalazłyby one zastosowanie. — Miasto dotychczas korzystało z tradycyjnych środków promocji. Informacje kulturalne rozpowszechniano za pomocą mediów, plakatów, ulotek. Mimo to, sygnały o ich organizowaniu nie docierały do wszystkich zainteresowanych. Infokioski dadzą nowe możliwości. Każdy, kto będzie chciał miło spędzić czas, może za pomocą infokiosku otrzymać kompleksowy przewodnik po imprezach kulturalnych, jakie odbędą się w mieście — wyjaśnia Zbigniew Podleśny, naczelnik Wydziału Strategii Rozwoju Miasta. System poprawi atrakcyjność miasta. Informacje o ofercie kulturalnej dostępne będą dla każdego. To część długofalowej strategii promocji miasta. Projekt ma zostać zrealizowany do 2010 roku. — Liczymy, że System Informacji Kulturalnej spotka się z dużym zainteresowaniem mieszkańców i turystów. To szansa na przypomnienie sobie historii zabytków ziemi wodzisławskiej — dodaje Barbara Chrobok. (lena) je wypełnić i złożyć w Wydziale Spraw Obywatelskich do 30 września tego roku. Zgłoszenia będzie opiniowała specjalnie powołana komisja, jednak ostateczna decyzja należy do prezydenta Mieczysława Kiecy. To on zadecyduje, komu przyznać klucze do własnego mieszkania. Komisja będzie brała pod uwagę przede wszystkim gotowość zatrudnienia zadeklarowaną przez pracodawcę z terenu naszego miasta lub stopień zaawansowania technicznego przedsiębiorstwa tworzonego przez absolwenta. Wyniki konkursu poznamy późną jesienią. Szczegóły dotyczące przedsięwzięcia dostępne są na stronie internetowej Urzędu Miasta: www.wodzislaw-slaski.pl. (ak) Gazeta Wodzis³awska LOKALNIE – NIEBANALNIE Integracja ponad wszystko W Gimnazjum nr 2 od września uruchomiona zostanie klasa integracyjna, w której uczyć się będą osoby niepełnosprawne razem ze swoimi zdrowymi rówieśnikami. Nauczyciele, którzy podjęli się tej inicjatywy, wychodzą w ten sposób naprzeciw coraz większym oczekiwaniom stawianym szkolnictwu w zakresie edukacji osób z dysfunkcjami. Na decyzję dotyczącą takiego rozwiązania miał również wpływ fakt, że placówka ma już doświadczenie w zakresie edukacji osób niepełnosprawnych. W zakończonym niedawno roku szkolnym do szkoły uczęszczało łącznie 14 osób z upośledzeniami. — Na dzień dzisiejszy mamy zgłoszenia od 4 osób z różnego rodzaju dysfunkcjami — mówi Jan Kaczyński, przyszły wychowawca klasy integracyjnej. W nowo utworzonej klasie uczyć się będzie około 20 uczniów. Ograniczona liczba dzieci ma oczywiście swoje uzasadnienie. W mniej liczebnym gronie łatwiej o nawiązanie kontaktu i – co najważniejsze – nauczyciel może poświęcić więcej czasu każdemu z uczniów. Wiadomo przecież, że osoby niepełnosprawne wolniej przyswajają sobie materiał. Ale wolniej nie znaczy wcale gorzej. Stąd też pomoc nauczycieli wspomagających, posiadających specjalizację z zakresu oligofrenopedagogiki, którzy obecni będą na każdych zajęciach. Osoby niepełnosprawne będą więc mogły liczyć na wsparcie z ich strony np. przy pisaniu, rysowaniu i wypełnianiu arkuszy. Zadaniem nauczyciela wspomagającego będzie także dostosowanie podstawy programowej danego materiału do możliwości chorej osoby. Klasa integracyjna stwarzać będzie wiele możliwości rozwoju uczęszczającym do niej uczniom. Podstawowe zajęcia poszerzone będą o warsztaty teatralne, a także zajęcia muzyczne, podczas których dzieciaki będą grać wspólnie w teatrze, stwarzać własne melodie i brać udział w zabawach integracyjno-ruchowych. Oprócz tego organizowane będą także zajęcia pod nazwą „Wejście w świat ciszy”, gdzie można będzie poznać podstawy języka migowego. Postanowiono również odnowić współpracę z Wodzisławskim Ośrodkiem Rehabilitacji i Terapii Dzieci i Młodzieży, w ramach której organizowane będą różnego rodzaju zajęcia i warsztaty, podczas których zdrowi uczniowie będą mogli lepiej poznać problemy dzieci o specjalnych potrzebach. Idea klasy integracyjnej polega na zmianie podejścia do niepełnosprawnego ucznia, zwrócenia uwagi na jego indywidualne potrzeby oraz stworzenie mu warunków do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Z uczęszczania do tego typu klasy korzyści czerpią także zdrowi uczniowie. Nie tylko uczą się pomagać swoim niepełnosprawnym kolegom, ale także zaczynają rozumieć, że osoby z dysfunkcjami mają prawo do pełnego uczestnictwa i równości w codziennym życiu. — Reakcja ludzi na świat osób niepełnosprawnych jest naprawdę różna. Bardzo często polega na okazywaniu współczucia. Tutaj właśnie popełniamy błąd, dlatego chcemy uczyć naszą młodzież, że w obcowaniu z osobami niepełnosprawnymi nie chodzi o wyręczanie, ale o współgranie w codzienności — tłumaczy Jan Kaczyński. — Liczymy także na to, że dzięki naszej inicjatywie to młodzież będzie uczyła dorosłych, jak zachowywać się w kontaktach z chorymi osobami — dodaje. Dzieci niepełnosprawne, które uczą się w szkołach z pełnosprawnymi rówieśnikami, w większym stopniu rozwijają swoje społeczne i zawodowe umiejętności, które są potrzebne w codziennym życiu i na rynku pracy. Wodzisław Śl. sprzyja takim możliwościom poprzez ciągłość w nauczaniu. Dzieci z dysfunkcjami mogą rozpocząć swoją edukację w Przedszkolu Publicznym nr 19. Kontynuacji sprzyja Szkoła Podstawowa nr 5, Gimnazjum nr 2 i II Liceum Ogólnokształcące. Na szczególną uwagę zasługuje świetnie działający Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy. Szóstoklasiści chcący uczęszczać do klasy integracyjnej w Gimnazjum nr 2 powinni wykazać się min. dobrą średnią ocen i takim samym zachowaniem. (ak) Przedszkolaki w krainie bajek 81 prac z 7 wodzisławskich przedszkoli wpłynęło na konkurs plastyczny organizowany przez Publiczne Przedszkole nr 2. „Podróż do świata bajek”, bo tak zatytułowano konkurs, pozwolił przenieść się maluchom tam, gdzie spełniają się dziecięce marzenia. Prace przedstawiają więc sceny z ulubionych bajek. Na rysunkach odnaleźć można dziecięcych ulubieńców – smoka wawelskiego, małą syrenkę, rybkę Nemo i wiele innych. Jak zapewniała jedna z organizatorek konkursu, Beata Rzaczek, każda praca jest niepowtarzalna. Dlatego trudno było wybrać te najpiękniejsze. Ostatecznie jednak jury przyznało 10 nagród i tyle samo wyróżnień. Ogłoszenie wyników odbyło się 10 czerwca. W kategorii 3-4-latków zwyciężyli maluchy z PP nr 3. Pierwsze miejsce zajął Bartosz Nowak. Druga nagroda powędrowała do Grzegorza Przybyły. Na trzecim miejscu uplasowali się ex aequo Aurelia Pisarczyk i Natalia Drózd. Wśród pięcio i sześciolatków najwyżej oceniono pracę Korneliusza Banasia z PP nr 6. Drugie miejsce przyznano Natalii Dzierżę- Laureaci konkursu plastycznego. dze z PP nr 6 i Natalii Szymanek z PP nr 19. Trzecie miejsce zajęły ex aequo Matylda Kozik z PP nr 6 i Sandra Miechówka z ZSP nr 3. (ak) 13 LOKALNIE – NIEBANALNIE Lipiec 2009 r. 75-lecie OSP Zawada W ostatnią sobotę maja Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim-Zawadzie obchodziła 75-lecie istnienia. Z tej okazji zorganizowano uroczyste obchody. Z Parafi i św. Barbary w Chorzowie, przewieziono do kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Zawadzie relikwie Św. Floriana – patrona strażaków. Zdobiony relikwiarz z kostką palca Św. Floriana przywiózł w wozie strażackim ks. kapelan Piotr Larysz wraz z delegacją z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chorzowie. Po uroczystym powitaniu odbyła się Msza Święta w intencji strażaków, w której uczestniczyły delegacje, zaproszeni goście oraz mieszkańcy. Jubileusz był okazją do odznaczenia zasłużonych członków OSP. Ćwiczenia strażackie, w których uczestniczyło dziesięć jednostek ratowniczo-gaśniczych, w tym jednostka SDH Krasne Pole z Czech, wzbudziły spore zainteresowanie. Zgromadzeni widzowie mogli zobaczyć, jak trudną i nie- Ćwiczenia wiarygodnie odzwierciedlały strażacką codzienność. bezpieczną pracę wykonują strażacy oraz jaki sprzęt pomaga ratować ludzkie życie. Uroczystości odbyły się w ramach projektu: „Ćwiczenia i zabawa bez językowych barier” realizowanego pomiędzy czeską jednostką SDH Krasne Pole i OSP Zawada, finansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa. (lena) Najlepsi wyróżnieni 17 czerwca nagrody odebrali najlepsi uczniowie wodzisławskich szkół. Uroczysta gala odbyła się na deskach Wodzisławskiego Centrum Kultury. Wyróżnienia, między innymi, wręczali: prezydent miasta Mieczysław Kieca, zastępca prezydenta Aleksandra Chudzik, poseł Ryszard Zawadzki, Lech Litowora, przewodniczący Rady Miejskiej oraz Teresa Rybka, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej. Dyplomy przyznano laureatom i fi nalistom konkursów przedmiotowych z matematyki, geografii, ekologii, biologii, historii, języka polskiego i języka angielskiego oraz konkursów miejskich i za szczególne osiągnięcia sportowe. W tym roku „sportowy laur” otrzymali zawodnicy startujący w biathlonie, narciarstwie biegowym i koszykówce. Po raz pierwszy wyróżnieni zostali także uczniowie za całokształt osiągnięć, w kategorii „osobowość szkoły”. — Jestem finalistą Wojewódzkiego Konkur- 14 su Przedmiotowego z Geografii. Do udziału w konkursie przygotowywałem się dosyć długo, ale nie narzekałem. Lubię geografię, jestem ciekawy świata, dlatego też nauka sprawiała mi więcej przyjemności niż kłopotu — mówi Bartosz Brawański. — Wy- różnienia tego typu na pewno motywują do dalszej nauki. Dzięki nim uzyskuje się większą liczbę punktów podczas rekrutacji do liceum. To był mój konkursowy debiut, ale myślę, że nie ostatni — dodaje z uśmiechem. (lena) Nagrody wręczono najlepszym uczniom wodzisławskich szkół. Gazeta Wodzis³awska LOKALNIE – NIEBANALNIE Studenci – seniorzy Akademia zaliczyli drugi rok w Wodzisławiu Śl. Zakończenie drugiego roku działalności Wodzisławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku odbyło się 22 czerwca w Wodzisławskim Centrum Kultury. Na uroczystość przybyło liczne grono gości, wykładowców i studentów. W pierwszej, oficjalnej części spotkania, prezes Wodzisławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku – Jerzy Lisiecki, przywitał wszystkich gości oraz opowiedział w skrócie o mijającym już drugim roku działalności uniwersytetu. Mówił o tym, czego udało się już dokonać, co można by jeszcze zmienić na lepsze. Podziękował osobom i instytucjom, dzięki którym uniwersytet tak prężnie działa i ciągle może się rozwijać: posłom, senatorom, dyrektorom szkół i przedszkoli współpracujących z uniwersytetem oraz osobom prywatnym. Podkreślił bardzo dobrą współpracę WUTW z Urzędem Miasta w Wodzisławiu oraz Wydziałem Zamiejscowym AHE w Łodzi. Przedstawił szeroką ofertę zajęć, z jakiej obecnie korzystają studenci, a są to m.in.: wykłady, prelekcje, lektoraty z języka angielskiego, niemieckiego i francuskiego, warsztaty komputerowe, gimnastyka, taniec, zajęcia na basenie, herbatki tematyczne, zajęcia plastyczne, warsztaty psychologiczne, projekcje fi lmów. Jak zapowiedział prezes Lisiecki, w nowym roku akademickim ta oferta zostanie jeszcze wzbogacona o lektorat z języka rosyjskiego, zajęcia z tańca latynoamerykańskiego oraz kurs samoobrony dla kobiet. Dla zachęcenia słuchaczy do jeszcze aktywniejszego uczestnictwa w zajęciach od nowego roku akademickiego wybierany będzie najlepszy student i najlepsza studentka. Zgromadzeni na sali studenci przyjęli tę wiadomość z dużym entuzjazmem. Z zaciekawieniem wysłuchali informacji przedstawionych przez władze uczelni. — Cieszę się, że w Wodzisławiu Śląskim powstał Uniwersytet Trzeciego Wieku — mówi Genowefa Ostrycharczyk, obecna na uroczystości zakończenia. — Uczęszczałam w tym roku głównie na zajęcia z informatyki oraz bardzo ciekawe wykłady i zajęcia integracyjne z psychologii. W następnym roku na pewno zapiszę się jeszcze na lektorat z języka angielskiego — dodaje studentka. Po wystąpieniu prezesa Jerzego Lisieckiego, krótkie okolicznościowe przemówienia oraz życzenia dla studentów i wykładowców wygłosili m.in. prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca, poseł Ryszard Zawadzki, prodziekan Wydziału Zamiejscowego AHE w Łodzi Andrzej Górny. Drugą, artystyczną część spotkania wypełnił barwny i żywiołowy występ Zespołu Pieśni i Tańca „Vladislavia”, który został nagrodzony przez publiczność gromkimi brawami. Uroczystościom zakończenia roku akademickiego Wodzisławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku towarzyszyła również wystawa prac plastycznych studentów, którą można było zobaczyć w holu głównym budynku WCK. Początek kolejnego roku akademickiego WUTW już w październiku. Zachęcamy wszystkich, młodych duchem seniorów, którzy chcą poszerzać swoją wiedzę i horyzonty, ale też poznawać nowych ludzi i korzystać z wielu ciekawych form spędzania wolnego czasu. (waw) Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi, decyzją Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z 19 marca 2009 roku, osiągnęła status Akademii. Tym samym również AHE Wydział Zamiejscowy w Wodzisławiu Śląskim, który ma swoją siedzibę w dzielnicy Wilchwy, dołączył do elitarnego grona prestiżowych uczelni prywatnych w naszym kraju. O nadanie nazwy Akademia mogą ubiegać się tylko te uczelnie, które posiadają uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora przynajmniej w dwóch dyscyplinach. Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi posiada obecnie uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora w trzech dziedzinach: nauk humanistycznych w zakresie językoznawstwa, nauk technicznych w zakresie informatyki oraz sztuk plastycznych w zakresie – sztuki piękne. Uzyskując status Akademii, uczelnia oprócz tego, że kształci licencjatów i magistrów, staje się równocześnie ośrodkiem rozwoju myśli badawczej i intelektualnej prowadzącym badania i kształcącym kadrę naukową. — Zmiana nazwy i statusu naszej uczelni, to wyraźny sygnał i potwierdzenie dla naszych obecnych i przyszłych studentów, że jesteśmy uczelnią wiarygodną, o stabilnej pozycji i wysokiej renomie. Kładziemy coraz większy nacisk na jakość i poziom kształcenia oraz poszerzamy nasze zasoby kadrowe o wybitnych specjalistów. W październiku planujemy powiększenie zaplecza lokalowego – chcemy oddać do użytku wyremontowane pomieszczenia w budynku dawnej cechowni. Na pewno ucieszy to studentów i wykładowców, którzy zyskają większy komfort pracy i nauki — powiedział dr Andrzej Górny, prodziekan wodzisławskiej uczelni. Obecnie AHE Wydział Zamiejscowy w Wodzisławiu kształci w trybie niestacjonarnym oraz stacjonarnym około 2000 studentów. Na początku swoje wykształcenie uzupełniali tu przede wszystkim ludzie już w dojrzałym wieku, o ugruntowanej pozycji zawodowej. Dzisiaj AHE jest coraz częściej uczelnią wybieraną przez młodych ludzi, którzy właśnie odebrali świadectwo dojrzałości. W tym roku już po raz piąty uczelnia zdobyła certyfi kat Wiarygodnej Szkoły przyznawany przez Akademickie Centrum Informacyjne w Poznaniu. Certyfi kat przyznawany jest uczelniom, które dysponują odpowiednią bazą dydaktyczną oraz zapewniają odpowiednie warunki studiowania. — Nie ukrywamy, że naszą bardzo daleko wybiegającą w przyszłość wizją, jest utworzenie obok uczelni – kampusu z prawdziwego zdarzenia z zapleczem kulturalnym i rozrywkowym oraz stworzenie przy nim centrum innowacyjnego. W miejscu, w którym kiedyś była kopalnia, powstałoby prawdziwe centrum życia studenckiego. Mamy już dziś do czynienia z symbolicznym przejściem – od kopalni do uczelni i chcemy ten proces transformacji zakończyć utworzeniem centrum akademickiego w pełnym tego słowa znaczeniu. To oczywiście są jednak bardzo dalekosiężne plany, na kilkanaście, a może nawet i kilkadziesiąt lat, ale myślę, że codziennie robimy mały krok w tym kierunku, by kiedyś nasza wizja stała się rzeczywistością. Zmiana statusu uczelni to na pewno zdecydowanie duży krok naprzód — podsumowuje prodziekan wodzisławskiej uczelni. (waw) 15 PIÓREM PISANE Lipiec 2009 r. Wyborczy misz masz Z pokrętną naturą człowieka bywa tak, że na odgórny nakaz zwykle reaguje sprzeciwem. Słowa: „masz”, „musisz” wywołują lawinę reakcji przeciwnych do zamierzonych. Postępujemy tak dla zasady. Z przekory. Z przekąsu...czasem bez przyczyny. Tylko po to, by postawić na swoim. I udowodnić, że na manipulacyjne gierki jesteśmy nad wyraz odporni. A jak na domiar złego ma się za sobą bagaż doświadczeń wypełniony nakazami, w równym stopniu absurdalnymi, co nagminnymi, o taki „obronny” odruch nie trudno. Rzecz nie w tym, czy oponowanie jest cechą typowo ludzką czy typowo polską. Wydaje się, że pod tym względem Polacy wyjątkowi nie są. Natomiast prawdą jest, że zmobilizować potrafią nas jedynie problemy wielkiej wagi. Przeciętność nie porywa tłumów. W historii odnotowano kilka takich momentów, gdzie o istotne sprawy potrafi liśmy zawalczyć „ramię w ramię”. Do takich wydarzeń śmiało można zaliczyć wybory sprzed dwudziestu laty, w których wspólnie, zjednoczeni walczyliśmy o demokrację. Ponad 62 procentowa frekwencja świadczy o tym najdobitniej. Wyższej frekwencji nie było, co więcej - na poprawę rekordu też się nie zanosi. Rok 1989, w którym rzeczywistość 16 zaczęła nabierać zupełnie innych kształtów, był szczególny. „Okrągły stół” przykuwał uwagę. I choć pamiętam, z perspektywy ośmiolatki – jak wiadomo każdy wiek rządzi się swoimi prawami - stół, jako mebel, był ciekawszy niż rodzące się przy nim idee, wyraźnie czuło się doniosłość chwili. Toczyła się polityczna gra o wszystko. O przyszłość, wolność, demokrację. Demokrację, która z czasem, po tych kilkunastu latach zdążyła niejednemu spowszednieć i obrzydnąć na tyle skutecznie, że do urn wyborczych przestaliśmy chodzić z ochotą, z przekonaniem, że warto. Argument o konieczności wypełnienia obywatelskiego obowiązku też mija się z celem. Ranga wyborów nie gra roli. Nie chodzimy sprawiedliwie – na prezydenckie, parlamentarne rodzime i europejskie po równo. Nie wybieramy, bo przestaliśmy wierzyć w siłę swojego głosu, w polityków i ich obietnice. Brzydzimy się polityką. I po części mamy do tego prawo. Problem z obywatelską mobilizacją pojawił się także podczas niedawnych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Ujawnił też drugą stronę zaistniałej sytuacji. Wstręt do polityki to jedno. Rzecz druga to fakt, iż polityczna scena oddala się od przeciętnego obywatela i to nie tylko na polskim podwórku. Osłabła wiarygodność instytucji państwowych, europejskich. Informacje o ich działalności są pobieżne, zdawkowe. Myli się także ten, kto zakłada, że niska frekwencja jest domeną Polaków. W całej Europie odnotowuje się taką tendencję. W tegorocznych wyborach udział wzięło 43 proc. Europejczyków, a to najgorszy wynik w historii. Pewnym wyjątkiem jest Belgia, gdzie zachodzi szczególna sytuacja, z powodu której frekwencja wyborcza znacznie przewyższa średnią europejską. Wyjątkowość nie polega jednak na nadzwyczajnym poczuciu obywatelskiego obowiązku Belgów, a na istotnej regulacji prawnej. Nie każdy wie, że wybory w Belgii są obowiązkowe. Za nie stawienie się do urn grozi mandat, który w przypadku recydywistów może sięgać kilkuset euro. Stąd też w Belgii wyniki, jakimi nie może pochwalić się żadne z 27 państw członkowskich. Jedyny rekord, jaki mogą przypisać sobie Polacy, to sukces Jerzego Buzka. Europoseł w swoim okręgu wyborczym zdobył 393 117 głosów. I to wszystko. Reszta to sucha statystyka. W europarlamencie Polskę reprezentuje 50 posłów. PO zdobyło 25 mandatów, PiS – 15, SLD-UP uzyskało 7, a PSL tylko 3. Frekwencja nie przekroczyła 25 procent. (lena) Gazeta Wodzis³awska LOKALNIE – NIEBANALNIE Liczba miesiąca – 437 T ylu uczestników zaprezentowało się podczas XXIX Spotkań z Folklorem, organizowanych przez Wodzisławskie Centrum Kultury. Wydarzenie, które zdążyło już wpisać się w kalendarz imprez miejskich, miało miejsce 6 czerwca w ramach obchodów Dni Wodzisławia Śląskiego. Na sali widowiskowej WCK wystąpili gawędziarze regionalni, śpiewacy, kapele ludowe, grupy śpiewacze, zespoły pieśni i tańca oraz ludowe formy teatralne. Organizatorzy gościli artystów z takich miejscowości jak m.in. Żory, Pszczyna, Rybnik, Katowice, Marklowice, Jastrzębie Zdrój. Gościem specjalnym był zespół folklorystyczny „Kwiaty Podola” z Ukrainy oraz zespół „Bystramcek” ze Słowacji. Sceniczne popisy oceniała komisja w składzie: Irena Sauer z Wodzisławia Śl. (folklorysta, muzyk, reżyser), Anna Szymańka - z Dą- browy Górniczej (choreograf, folklorysta), Renata Rak z Katowic (folklorysta, choreograf) oraz Lucyna Szłapka - folklorysta z Radlina. Jury zwracało uwagę m.in. na czystość językową oraz oprawę muzyczną i plastyczną zgodną z tradycją regionalną wykonywanych programów. Na uwagę zasługuje fakt, że komisja oceniła poziom występujących zespołów bardzo wysoko. Podczas konkursu znakomicie zaprezentowali się uczestnicy z naszego miasta. W kategorii gawędziarzy Radosław Reclik z SP nr 9 zajął III miejsce w klasyfi kacji dziecięcej. Wodzisławianie całkowicie zdominowali klasyfi kację młodzieżową. Zwyciężył w niej Szymon Staniszewski z I LO. Drugie miejsce zajęła Agata Jeleń z ZSE, natomiast trzecie Paweł Kiermaszek z I LO. W grupie wiekowej dorosłych wyróżnienie otrzymała Ewelina Sokół– Galwas za monolog „ Wspomniynia” i „Nasza klasa”. ZPiT „Vladislavia” święcił triumfy w kategorii ludowe zespoły pieśni i tańca. Członkom zespołu przyznano pierwsze i drugie miejsce za wykonanie tańców przeworskich i Górnego Śląska. Natomiast w kategorii kapel ludowych i podwórkowych otrzymali wyróżnienie za wiązankę melodii spiskich. Wszyscy uczestnicy Spotkań z Folklorem otrzymali pamiątkowe dyplomy, a jako dowód wodzisławskiej gościnności – także chleby. Na Wodzisławskie Spotkania z Folklorem WCK pozyskało środki fi nansowe z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Koncert laureatów odbędzie się we wrześniu podczas imprezy plenerowej „Pożegnanie lata” na wodzisławskim rynku. (ak) Podczas imprezy wystąpił m.in. ZPiT „Vladislavia” grupa T. 17 WSPOMNIENIE Lipiec 2009 r. Wielki patriota i społecznik Ś mierć jest bramą do dalszego świata, pisał Jan Twardowski. A jednak ciężko stanąć w jej obliczu, i w kilku słowach ująć to wszystko, co przez lata tworzyło wyjątkowy i niepowtarzalny obraz osoby, która odchodzi. Jeszcze ciężej zmierzyć się z legendą. Z człowiekiem – historią. Wilhelm Meisel kroczył drogą życia 105 lat. Jeszcze dziś stoi w pokoju Jego ulubiony fotel, ciepły od wspomnień jego bliskich. Jeszcze dziś płomień świecy blaskiem otula Jego zdjęcie. Jeszcze dziś oczy Jego rodziny nie obeschły z łez. Odszedł godnie. Po cichu. W absolutnym spokoju. Dokładnie tak, jak w wierszu Wisławy Szymborskiej: Śmierć, kiedy śpisz przychodzi. A śnić będziesz, że wcale nie trzeba oddychać, że cisza bez oddechu to niezła muzyka, jesteś mały jak iskra i gaśniesz do taktu. Śmierć tylko taka. Bólu więcej miałeś trzymając różę w ręce i większe czułeś przerażenie widząc, że płatek spadł na ziemię. Świat tylko taki. Tylko tak żyć. I umierać tylko tyle. Również umieranie było jednym z Jego życiowych zadań. Był człowiekiem czynu. Wielokrotnie to udowodnił. Jego postać kreśliło poczucie obowiązku, dokładność, prawość, pracowitość. Budził szacunek. Nie tylko bliskich, ale i ludzi, których spotkał. Kształtowała go praca. Oddał się jej bezgranicznie. Przez ponad 70 lat pracował w piekarni, kultywując tradycje rodzinne. Śmierć była kresem Jego poszukiwań. Tych osobistych, gdy wsiadał do samochodu, by powrócić znów w ukochane beskidzkie strony. Do Wisły, gdzie w szumie świerków i śpiewie ptaków odnajdywał spokój i harmonię. I tych całkiem prywatnych, gdy dbał o dom rodzinny, w którym wyrastało ośmioro Jego dzieci. I gdy przez ponad pół wieku dzielił swe życie z żoną Franciszką. Śmierć była też kresem społecznej działalności. Na Jego dobre serce mógł liczyć każdy, kto był w potrzebie. Nigdy nie pozostał obojętny wobec krzywdy i niesprawiedliwości. Już jako młodzieniec brał udział w Powstaniach Śląskich. W czasie wojny pomagał więźniom fi lii oświęcimskiego 18 obozu koncentracyjnego. Był ostatnim żyjącym członkiem 14 Pułku Powstańców Śląskich. Za swoją działalność powstańczą i zawodową został odznaczony wieloma medalami, m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, który nadano mu na wniosek wodzisławskiego Cechu Rzemieślników. — Był wielkim patriotą i społecznikiem. Zawsze wierny Śląskowi i ojczyźnie — wspominał podczas pogrzebu proboszcz ro- dzimej parafii, dla której Wilhelm Meisel budował kościół. W Jego ostatniej drodze towarzyszyli mu członkowie bliższej i dalszej rodziny. Hołd Jego pamięci oddali przedstawiciele instytucji państwowych, samorządowych i rzemieślniczych. Wilhelma Meisel nie ma już wśród nas. Jednak pozostanie żywy, bo jak pisał Jan Twardowski dopiero żyć zaczniesz, gdy umrzesz kochając. (Issa) Gazeta Wodzis³awska LOKALNIE – NIEBANALNIE Życie jest jak pogoda Podwójny jubileusz Łucja i Józef Miełek z Wodzisławia obchodzili w czerwcu tego roku kamienne gody. Dokładnie 3 czerwca mijała 70-ta rocznica ich ślubu cywilnego, a dwa dni później kościelnego. Poznali się na zabawie tanecznej. I tak już fortuna kołem zatoczyła, że zostali małżeństwem. Urodziło się im troje dzieci: dwóch synów – Antoni i Izydor, oraz córka Agnieszka. Dziś ich rodzinę tworzy też sześcioro wnuków i 11 prawnuków. — Żadne z dzieci nigdy mi nie chorowało. Sami byliśmy też w dobrej kondycji. Dopiero niedawno przewróciłam się i połamałam. Mąż też dopiero od niedawna niedomaga — mówi na przekór wszystkiemu z uśmiechem Łucja Miełek. Józef Miełek pracował na kopalni Marcel i pomagał przy gospodarstwie. Podczas wojny został zwerbowany do niemieckiego wojska, a potem dostał się do radzieckiej niewoli. Wtedy już jego dzieci Agnieszka i Antoni czekali na powrót ojca do domu. — Tata zawsze preferował twarde wychowanie. Każdy z nas czuł respekt przed ojcem a później dziadkiem — wspomina Izydor Miełek – syn, który opiekuje się jubilatami. Razem z nimi też budował rodzinny dom. Pani Łucja wychowywała dzieci i pilnowała gospodarstwa ponad 4-ro hektarowe. Piekła chleb, robiła pyszny twaróg i szynki. — Babcia chodziła koło pola. Wszystkie lubiłyśmy plewić. Zawsze też była bardzo religijna. Dziennie chodziła do kościoła — wspomina wnuczka Izabela Mandera. — Pamiętam też, że nikt nie mógł tego domu opuścić bez wypicia mleka przed wyjściem. — Wspólny obiad zawsze był przyszykowany w samo południe. Nie było wyjątków. O 12.00 zasiadali do wspólnego stołu i jedli — mówi Izabela Mandera. – Dziadkowie to bardzo dobrzy ludzie. Tworzą dom z tradycjami śląskimi.Pani Łucja lubiła jeździć na rowerze. — Jak miała 80 lat policjant zatrzymał ją do wylegitymowania. Kiedy zapytał dokąd się tak śpieszy odpowiedziała krótko: Do domu, chłopa budzić! — opowiada syn Izydor. – A przecież już dawno byli emerytami! Zawsze też lubiła śpiewać. Można ją było spotkać nucącą pod nosem o każdej porze dnia. — Babcia jest bardzo pogodna. Zawsze wita się i żegna z buziakami. Zawsze też jest uśmiechnięta, nawet, gdy wszyscy wokół są smutni — mówi Agnieszka Miełek, żona jednego z wnuków. Pani Łucja pytana o receptę na długie, udane pożycie małżeńskie mówi krótko: życie jest jak pogoda. Raz słońce, raz deszcz. Cóż, rady na to nie ma. Trzeba umieć to zaakceptować i zwyczajnie cieszyć się z tego, co się ma. (issa) Wyjątkową okazję do świętowania mieli w czerwcu Franciszka i Alojzy Szwab z Wodzisławia Śląskiego. 1 czerwca Alojzy obchodził 90 urodziny, natomiast 14 czerwca małżonkowie uczcili 68 rocznicę swojego ślubu. Ten wyjątkowy jubileusz był okazją do sięgnięcia pamięcią wstecz i przypomnienia sobie, jak doszło do ich spotkania. Okazuje się, że Alojzy oczarował czternastoletnią wówczas Franciszkę, częstując ją… gruszkami. Kilka lat później stali już wspólnie na ślubnym kobiercu. Mimo, że wojna rozdzieliła tych dwoje na jakiś czas, nie poddali się przeciwnościom losu i przetrwali rozłąkę. Po ślubie mieszkali u rodziców jubilata. Mimo braku doświadczenia budowlanego, dom wybudowali własnymi rękami. Alojzy sam wyrabiał cegły. Zawodowo związany był z kopalnią Marcel, gdzie pracował jako górnik. Jego żona zajmowała się gospodarstwem i pracą na roli. Ich dom był jednym z niewielu w okolicy. — W tamtych czasach żartowaliśmy sobie nawet, że jak po naszej drodze przejedzie samochód, to trzeba piec kołacz — śmieje się córka państwa Szwab. Poza pracą zawodową jubilat zajmował się pleceniem koszy wiklinowych, które jeszcze do niedawna sprzedawał. Małżonkowie zajmowali się również sprzedażą wełny. Alojzy własnoręcznie wykonał kołowrotek, na którym Franciszka przędła wełnę. Ich wielką wspólną pasją jest praca w ogrodzie. Jubilat szczepił drzewka owocowe, jego żona natomiast uprawiała warzywa. Dzięki temu ich półka w spiżarni uginała się zawsze pod ciężarem słoików pełnych konfitur, dżemów, przecierów i kompotów. Aktualnie małżonkowie mieszkają wraz z córką. Franciszka, mimo kłopotów zdrowotnych, codziennie gotuje obiad i sprząta mieszkanie. Jej mąż z kolei dużo czasu spędza na świeżym powietrzu, przechadzając się po swym pięknym i dużym ogrodzie. Małżonkowie żartują, że dobre samopoczucie i życiową energię zawdzięczają częstemu spożywaniu… wodzionki. Natomiast długi staż małżeński to wynik umiejętności pójścia na kompromis i miłości. Państwo Szwab mają dwie córki – Krystynę i Janinę oraz jednego syna Antoniego. Doczekali się siedmiorga wnuków i tyle samo prawnuków. (ak) Solenizanci wraz z córkami, Krystyną Szczeciną i Janiną Pietrzyk. 19 AKCJA LATO Lipiec 2009 r. Wodzisławskie Centrum Kultury ul. Płk. Ks. W. Kubsza 17, tel. 32 455 48 55 LIPIEC 2009 29.06 godz. 10.00 Warsztaty projektowania i wykonywania biżuterii – „Piękno tkwi w szczegółach” godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”. 30.06 godz. 10.00 Warsztaty tańca nowoczesnego dla dzieci i młodzieży prowadzą instruktorzy zespołu EPIZOD – sala klubowa WCK. 01.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM „High School Musical 3: Ostatnia Klasa” seans filmowy, sala widowiskowa WCK. godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie – „Zostań reporterem!” prowadzą dziennikarze „Gazety Wodzisławskiej”. 02.07 godz. 10.00 WYCIECZKA – wyjazd na basen w Bohuminie 5 zł przejazd (koszt pobytu na basenie pokrywają uczestnicy wycieczki).* 03.07 godz. 10.00 BEZPIECZNE WAKACJE Spotkanie ze strażakami sala klubowa WCK. 06.07 godz. 10.00 Warsztaty plastyczne „Przygoda z Witrażem” godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”. 07.07 godz. 10.00 Warsztaty tańca towarzyskiego dla dzieci i młodzieży prowadzi instruktor KTT „SPIN” – sala klubowa WCK. 08.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM „Piorun”, seans filmowy, sala widowiskowa WCK. godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie - „Zostań reporterem!” prowadzą dziennikarze „Gazety Wodzisławskiej”. 09.07 godz. 10.00 WYCIECZKA – wyjazd na basen w Bohuminie, 5 zł przejazd (koszt pobytu na basenie pokrywają uczestnicy wycieczki).* 10.07 godz. 10.00 BEZPIECZNE WAKACJE „Sznupek radzi” 20 zajęcia edukacyjne na wesoło z maskotką policji – sala klubowa WCK. 13.07 godz. 10.00 Warsztaty plastyczne „Wykonywanie rekwizytów teatralnych” godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”. 14.07 godz. 10.00 Warsztaty tańca tradycyjnego dla dzieci i młodzieży prowadzi instruktor ZPiT Vladislavia - sala kameralna WCK. 15.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM „Opowieści na dobranoc” seans filmowy, sala widowiskowa WCK godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie - „Zostań reporterem!”, prowadzą dziennikarze „Gazety Wodzisławskiej”. 16.07 godz. 9.00 BEZPIECZNE WAKACJE – nauka samoobrony, prowadzi instruktor Marcin Marszałek. 17.07 godz. 10.00 WYCIECZKA – wyjazd do Wrocławia, w programie zwiedzanie ZOO, pobyt w ogrodzie japońskim, posiłek. 20.07 godz. 10.00 Warsztaty plastyczne „Coś z niczego, czyli dobry trening wyobraźni” godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”. 21.07 godz. 10.00 Warsztaty tańca nowoczesnego dla dzieci i młodzieży prowadzą instruktorzy zespołu EPIZOD - sala klubowa WCK. 22.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM „Cziłała z Beverly Hills”, seans filmowy, sala widowiskowa WCK godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie „Zostań reporterem!”, prowadzą dziennikarze „Gazety Wodzisławskiej” 23.07 godz. 10.00 WYCIECZKA – wyjazd na basen w Bohuminie, 5 zł przejazd (koszt pobytu na basenie pokrywają uczestnicy wycieczki) 24.07 godz. 10.00 Osiedlowy festyn dla dzieci i młodzieży – os. Piastów - turniej piłki nożnej - gry, zabawy i konkursy z nagrodami - prezentacja zwierzątek domowych przez uczestników - wyścigi gryzoni boisko - os. Piastów; współorg. Spół. Mieszkaniowa ROW, MOSiR. 27.07 godz. 10.00 Warsztaty projektowania i wykonywania biżuterii - „Piękno tkwi w szczegółach” godz. 10.00 Warsztaty teatralne „Lato z Teatrem”. 28.07 godz. 10.00 Warsztaty tańca tradycyjnego dla dzieci i młodzieży, prowadzi instruktor ZPiT Vladislavia – sala klubowa WCK. 29.07 godz. 10.00 WAKACJE Z DISNEYEM „Góra czarownic”, środa seans filmowy, sala widowiskowa WCK godz. 12.00 Warsztaty dziennikarskie - „Zostań reporterem!”, prowadzą dziennikarze „Gazety Wodzisławskiej”. 30.07 godz. 9.00 WYCIECZKA AUTOKAROWA – do Ustronia, w programie: seans w kinie 4D, zjazd na letnim torze saneczkowym, posiłek. 31.07 godz. 10.00 BEZPIECZNE WAKACJE – zwiedzamy siedzibę straży pożarnej zbiórka w WCK. *UWAGA !!! organizator zastrzega sobie prawo do zmiany w repertuarze koszt biletu na seans kinowy – 3 zł ceny za wycieczki autokarowe uzależnione będą od ilości chętnych każdy uczestnik biorący udział w wycieczkach do Bohumina musi mieć dowód osobisty lub ważny paszport na wycieczki obowiązuje kolejność zapisów oraz rezerwacji miejsc szczegółowych informacji udziela Impresariat WCK pod nr tel. 32 455 48 55 AKCJA LATO Gazeta Wodzis³awska MiPBP | MOSiR LIPIEC 2009 01 – 31.07. 11.07. „Wodzisław przed stu laty” - wystawa pokonkursowa. Miejsce: Muzeum, hol. godz. 9.00 Turniej tenisa ziemnego dla dzieci i młodzieży. Miejsce: MOSiR „Centrum”, korty tenisowe. „Baszta rycerska na Grodzisku w malarstwie i fotografii”. Miejsce: Galeria TMZW ul. Rynek. Zapraszamy od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 – 16.00 na kortyMOSiR za promocyjną cenę 2 zł za 1 godzinę gry na korcie dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjum. Do dyspozycji: kręgle,Mini-golf, plac zabaw, boisko. „Na wędrownym szlaku” - wystawa zdjęć z ostatnich wypraw członków Klubu Wysokogórskiego w Jastrzębiu Zdroju,zorganizowanych na Antarktydę i szczytMont Vinson oraz do Ameryki Południowej i najwyższy szczyt Andów – Aconcagua. Miejsce: „Galeria pod Fikusem”, MiPBP. Konkurs na „Superaktywnego uczestnika wakacji w Bibliotece” - w ramach projektu „Letni ogród sztuki czyli wakacje w Bibliotece”. Miejsce: MiPBP. godz. 11.00 „Wakacyjne szaleństwo z pędzlem” –Malujemy w plenerze, zabawy i gry ruchowe. Miejsce: MiPBP. 06 – 07.07. godz. 9.00 Turniej „dzikich drużyn” w piłce nożnej dla dzieci i młodzieży. Miejsce: MOSiR „Centrum”, stadion. 06 – 31.07. „Klęska, powódź czy huragan – straż pożarna ci pomaga” – wystawa prac wychowanków OPP nr w Wodzisławiu Śl. Miejsce: MiPBP, Wypożyczalnia dla dzieci i młodzieży. 08.07. godz. 11.00 „Esy floresy” – czyli poznajemy historię pisma, warsztaty plastyczne, quizy literackie. Miejsce: MiPBP. 13 – 16.07. „Czytanie na polanie” – cykl zajęć w plenerze w ramach projektu „Letni ogród sztuki, czyli wakacje w bibliotece”. Miejsce: MiPBP. 14.07. godz.11.00 „Tam, gdzie dzieje się baśń” - głośne czytanie bajki, konkurs bajkowy, Malowanie ilustracji do bajki, gry i zabawy ruchowe. Miejsce: MiPBP. 15.07. godz. 10.00Mini Olimpiada Wodzisław Śląski – Racibórz. Miejsce: MOSiR „Centrum”. 27 – 31.07. „Wakacje w siodle” – zajęcia dla dzieci i młodzieży, zarówno dla osób zaawansowanych, jak i początkujących. W programie zajęć przewiduje się: poszerzenie wiedzy na temat konia i jazdy konnej, nabywanie umiejętności opieki nad koniem, nauka siodłania i przygotowania konia do jazdy, jazda konna oraz gry i zabawy. Miejsce: Ośrodek Jazdy Konnej, Kokoszyce. Zajęcia stałe: AREOBIK – poniedziałek, środa od 18.00 do 19.00 wtorek, czwartek od 20.00 do 21.00 Kasa Wodzisławskiego Centrum Kultury czynna: poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek – – od 8.00 do 16.00 środa – od 10.00 do 18.00 sobota, niedziela – na godzinę przed seansem 16.07. godz. 11.00 „O Utopiach, Zefliku i baszcie” – głośne czytanie legend wodzisławskich, wycieczka po zabytkach centrum miasta, zabawa w podchody. Miejsce: MiPBP. 22.07. godz. 8.00 Wycieczka do Inwałdu – „Świat w małym rozmiarze”. Miejsce: zbiórka MOSiR „Centrum”. 23.07. godz. 10.00 Uroczyste zakończenie projektu „Literacka wiosna nad Odrą” Miejsce: MiPBP. 10 – 31.07. „Magiczna szafa” – wystawa fotografii Izabeli i Jarosława Nieczpiel. Miejsce: Galeria „Warto”. Zapraszamy codziennie od godziny 10.00 – 18.00. Oprócz kąpieli pod okiem ratowników WOPR, korzystaćMożna będzie z wypożyczalni kajaków i rowerków wodnych. Do dyspozycji boiska do siatkówki plażowej. 25.07. godz. 9.00 Turniej siatkówki plażowej - turniej open. Miejsce: Ośrodek Wodny „Balaton”. GRAND PRIX DLA SPINU 6 czerwca br. w Częstochowie odbyły się VII OGÓLNOPOLSKIE SPOTKANIA ZESPOŁÓW TANECZNYCH „ZATAŃCZ Z NAMI”. Wodzisławski zespół taneczny SPIN, prowadzony przez Elżbietę Lasocką i Cezarego Gruszkę, zdobył tam nagrodę GRAND PRIX. Było to ukoronowanie ciężkiej pracy instruktorów i całego zespołu, morderczych treningów, wyrzeczeń a także pasji, jaką dla członków zespołu SPIN jest taniec. Sędziów zachwycił styl i wykonanie, dopracowane w każdym szczególe kroki, gracja oraz niebywały talent tancerzy. W Spotkaniach udział wzięło 96 zespołów z całej Polski, w wieku od 7 do 25 lat. Iza Wilczok 21