Dynamika zmiany politycznej. Czyli o potrzebie

Transkrypt

Dynamika zmiany politycznej. Czyli o potrzebie
FILOZOFlA I TEOR/A POLITYKI,,,
STUDIA POLITYCZNE
Nr 1(1) 1992
KRZYSZTOF PALECKI (Krakow)
DYNAMIKA ZMlANY POLITYCZNEJ'
CZYLI 0 POTRZEBIE NOWEGO PARADYGMATU WYJASNIANIA
St
ud
1. RUTYNA MYSLENIA I RZECZYWISTOSC
ia
Upadek komunizmu odslonil z dawna podejrzewanll slabosc teorii politycznej,
zwlaszcza tej jej c~Sci, ktora dotyczy zmiany politycznej2. To, co wydarzylo si~
w znacznej cZ~Sci Europy w cillgu ostatniej dekady nie tylko - poza paroma
wyjlltkami - nie zostalo trafnie przewidziane3, ale - co znacznie gorzej - ~
znajduje jak dOtl!d w pelni zadowalajllcego wyja'snienia. ·
.
Sytuacja taka prowokuje pytanie: czy istniejllce sposoby objasniania zmiany
spolecznej Sll zdolne do sformulowania adekwatnych eksplanacji zmiany politycznej, czego dotl!d raczej nie kwestionowano. Rutynowe post~powanie badawcze odbywalo si~ -mniej wi~cej nast~pujllco; a) rekonstrukcja jednej z paru
ogolnych i "fundamentalnych" teoriizmiany spolecznej (ewolucjonizmu, marksizmu, teorii strukturalno-funkcjonalnych itd.), b) adaptacja takiej zrekonstruowanej ogolnej wizji dynamiki spolecznej do okreslonej zmiany w okreslonym spoleczenstwie (modernizacji, . k:ryzysuekonomicznego, zmian demograficznych, kulturowej uniformizacji, przeksztalcen socjolingwistycznych, itd.),
c) wykazanie zaleznoSci okreslonych zmian politycznych od tych poprzednio
opisanych, podstawowych wzgl~dem nich przeobraZen lub fenomenow (a wi~
kryzys gospodarczy jako przyczyna demokratyzacji rezimu politycznego lub
zmiany w polityce zagranicznej, zaistnienie masowej komunikacji jako przyczyna
oslabienia represyjnosci danego r~zimu, pojawienie si~ nowego j~zyka opisu
rzeczywistosci jako przyczyna zmiany ideologii elit rZlldzllcych, dzialalnosc
wybitnych, innowacyjnych jednostek jako przyczyna zmiany w stosunkach
mi~dzynarodowych, itd.). Dzi~ki mozliwosci podpierania si~ ' autorytetem "powainej" teorii socjologiczp.ej lub jeszcze lepiej, ekonomicznej, okreslona kon-
ne
cz
ity
l
Po
I Referat na IX Og6lnopolski Zjazd Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych w ' Krakowie
18-20, 11. 1991 r,
.
- /
2pO~ J, G. Gun nell, The End of Political Theory, w: Between Philosophy and Politics, The
Alienation of Political Theory, Amherst 1986, The University of Mass. Press, s. 169-200.
l Do tych wyjlltk6w moma zaliczyc np, przewidywa~ia Z. B r z e z i Ii ski ego przedstawione
w jego wykladzie publicznym (marzec 1989) w Auli Collegium Novum UJ; tam w: Agonia komimizmu,
"Kultura" 1989, nr 5(500), Paryz; s. 51 i nast.
86
KRZYSZTOF PALECKI
ia
ud
St
cepcja zmiany politycznej sarna zyskiwala na autorytecie i obrastala w splendor
wiarygodnosci4 •
Nic wi~c dziwnego, ze gdy przyszlo uporae si~ ze zjawiskiern spokojnej rewolucji
w krajach Srodkowej i Wschodniej Europy si~gni~to po wyprobowany schernat:
dobre klasyczne teorie i nieco zwietrzal~ aparatur~ poj~ciow~, ktorej uderzaj~ca
nieadekwatnose powinna jui: bye sygnalern ostrzegawczyrn, ze bye rnoze cos jest
nie w porz~dku w utartym sposobie eksplanacji (chociazby trudna do uzgodnienia
sernantycznego wewn~trzna sprzecznosc terminu: spokojna rewolucja)5. Najwczesniej
chyba si~gni~to ' po rozne idee ewolucjonistyczne, ujawniaj~ce si~ jui: w pierWsiych
koncepcjach konwergencji i reform socjalizmu6 . Ewolucjonizm, obci~zony swoj~
wizj~ linearnego, nieodwracaln~go i obiektywnego post~pu, byl wyrainie - bez
wzgl~du na wersj~, w ktorej wyst~powal - niedopasowany do realiow zachodz~cych
zmian spolecznych, zwlaszcza politycznych, ale jednoczeSnle' z przyczyn nielatwych
do ustalenia, odejscie od tego paradygmatu wydaje si~ wci~z dla wielu uczonych
prawie niernoZliwe. Jak pisal Gabriel Almond: "wydaje si~, ze my wszyscy jestesrny
ofiarami tej sarnej, ~nilinearnej teorii ewolucyjnej, od ktorej wszyscy poszukujemy
ucieczki,,7.
Wyjasnienie ponad 45 lat, a w 'wypadku Rosji 75 lat. trwania fenornenu
kornunistycznego w kategoriach ewolucyjnego post~pu wydaje si~ bye zabiegiem
rownie karkolomnym, jak pro by wyjasnienia zmian tego .rezirnu w kategoriach
intencjonalnej reformy, miast reaktywnej adaptacji rezimu, usiluj~cego przetrwae.
Podobnie nie przekonywuj~ca jest ewolucjonistyczna sofistyka w zastosowaniu do
tlumaczenia dyna.mikl wydarzen roku 1989. Powstaje owiem zasadnicza w~tpliwose,
czy to, co nast~pilo, jest "post~pem" czy tez tyly') moze form~ restytucji dawnego
porz~dku spolecznego i politycznego. Trudno tei: 0 pewnose czy dokonane' zmiany
rnaj~ nieodwracalny charaktet\ a nawet, czy nie s~ po wielekroe odwracalne8 • Nie
rna natomiast w~tpliwosci, ze spokojna rewolucja rna niewiele, jezeli cokolwiek
wspolnego z obrazern rewolucji klasycznej i chyba tylko dla podkreslenia rozmiarow
lub znaczenia dokonuj~cych si~ zmian, ui:ywany jest ten termin, a w slad za nim
pewien schemat myslenia9• Jest to OJyslenie kategoriarni "ewolucji przygotowuj~cej
ne
cz
ity
l
Po
·Por. np. G. A. A I m 0 n d, Political Systems and Political Change, w: R. Ben d i x (ed.), State
and Society, Berkeley, Los Angeles, London 1973, Universlty of Californi'a Press, s. 33 i nast.; E.
Me i din g era, Regulatory Culture, "Law and Policy" 1987, no 4, s. 367 i nast.; G. K 0 I a nk i e w i c z, P. G. Lew i s, Poland, Politics, Economics and Society, London, New York 1988, Pinter
Publishers, s. 19 i nast. oraz wiele innych pubJikacji.
Spotrze~ odejScia od "utartych" koncepcji eksplanacyjnych chyba jako pierwszy zauwaiyl J.
M u c h a : "Empiryczna i teoretyczna analiza wspolczesnego spoleczenstwa polskiego, a zwlaszcza
konfliktow i dynamiki, powinna opierac sic:; - moim zdaniem - na zupelnie nowej koncepcji struktury
spolecznej [...]", Jak badac dynamik{. i konflikt w spo/eczenstwie polskim, "Studia Socjologiczne" 1985,
nr 3-4 (98-99), s. 137.
.
6Por. np. J. B i I a s i a k, The Evo/ution of Crises in Poland, w: J. B i e I as i a k, M. D.
S i m 0 n, (eds.), Polish Politics, Edge of the Abyss/ New York 1984, Prager, s. 1-25 i tam przytoczona
Iiteratura.
'
7G. B. A 1m 0 n d, Political Systems and Political Change, w: R . Ben d i x (ed.), State .. . , s. 35.
8Por. w tej kwestii T. G. Ash, Reform or Revolution? "The New York Review" 1988, October
27, s. 47 - 56.
9 Podobnll opinic:; formuluje R. D a h reD d 0 r f. Reflections on the Revolution in Europe. In
a Letter Intended to Have Been Sent to a Gente/man in Warsaw, Time Books, New York, Toronto
1990, Random House cyt. za: Poland - the Quest for New Identity and Competitive Advantage, Polish
~sSociation for the Oub of Rome, Warszawa 1991, EIRLD, s. 75 i dalej . Inaczej A. W i e low i e y ski,
ktory uwaZa, Ze Polska przeszla w cillgu ostatnich 50 lat ai: dwie rewolucje: The Growth and Decline
of the Communist Rule in Poland, w: Poland - the Quest for New Identity ... , s. 97.
e
87
DYNAMiKA ZM/ANY POLITYCZNEJ
kulminacj~
ia
ud
St
zmiany w postaci rewolucji"lO. Nawet tak znakomite glowy jak Leszek
Nowak daly zlapae si~ w pulapk~ tego paradygmatu. Jego bowiem niegdysiejsze
przekonania 0 przodujllcym miejscu spoleczetistwa polskiego w procesie ewolucyjnorewolucyjnego przeksztalcania si~ spoleczetistwa z pluralistycznego porzlldku trojldasowego (spoleczetistwo "trojpanow") w spolaryzowane spoleczetistwo dwuklasowe
("dwupanow"), jakim mialo bye spoleczetistwo socjalistyczne, i wreszcie w przyszle
,jednoklasowe" spoleczetistwo obywatelskie, nie przystaje, przynajmniej z uwagi
na obecny kierunek zmian, do rzeczywistosci naszego kraju, ktory w najlepszym
razie wydaje si~ zmierzae (cofae si~?) ku liberalnemu kapitalizmowi.
Rowniez zastosowanie funkcjonalnego paradygmatu zmiany spolecznej wydaje
si~ dosye ograniczone. Jak zauwazyl Randall Collins: "Z uwagi na to, ze model
fUllkcjonalistyczny opiera si~ na organicznej analogii, traktuje on zmian~ jako
bliskll analogi~ wzrostu"lI . Tyle tylko, ze koncepcja wzrostu rozumianego zazwyczaj
jako wi~ksza wydolnosc systemu w realizowaniu jego koniecznych funkcji (integracja,
stabilnose, lepsze zaspokajanie potrzeb itd.), jest - jak na razie - stanem
pozlldanym, bardziej celem spokojnej rewolucji niz jej rzeczywistym efektem. BliZsza
realiom wydaje si~ bye natomiast sytuacja potencjalnego zwi~kszenia si~ niektorych
mozliwosci systemu spolecznego w wyoelnianiu jego funkcji, np. lepszego wykorzystania je~o naturalnych, technologicznych i kulturowych zasobow, przy jednoczesnym
obnizeniu si~ innych zdolnosci tego systemu, np. stabilizacyjnych (utrzymanie
'equilibrium).
W innym miejscu wyrazilem zastrzezenia wobec zbyt "ekonomocentrycznego"
sposobu objasniania wydarzeti spolecznych i politycznych w krajach dawnego
obozu komunistycznego l2 • Nie chodzi 0 to, abym nie dostrzegal znaczenia czynnikow
ekonomicznych, ale 0 to, ze - w swietle faktow - wydajll si~ one bye raczej
jednym z wielu czynnikow zmiany niz czynnikiem pierwotnym i 9statecznie
decydujllcyml3. Porownywanie syt'uacji ekonomicznej Polski we wskainikach bezwzgl~dnych (np. wskainikach dochodu narodowego brutto, wysokosci konsurnpcji
tzw. podstawowego koszyka dobr) nie bardzo pokrywa si~ np. z okresami
najwi~kszego nat~zenia spolecznych wystllPieti, dramatycznych zwrotow i prob
reform. Gdy jednak wprowadzie czynnik spolecznych oczekiwati poprawy warunkow
iycia i zrelatywizowany do krotkiego okresu wskainik ich pogorszenia si~, innymi
slowy, gdy wzille pod uwag~ nie rzeczywiste warunki Zycia, ale to, co 0 nich
Slldzili w danym momencie ludzie, wtedy kalendarz polskich wydarzeti politycznych
zaczyna si~ ukladae w bardziej zrozurnialy cillg "ekonomicznych" przyczyn i spolecznych na nie reakcji.
'
Wyjasnienia "ekonomiczne" zatem Sll rownie waZne jak ryzykowne; mogll
bye bowiem bardzo mylllce przez swojll niekompletnose, blldZ gdy tlurnacZl! zalemoSci
nazbyt wprost, bezposrednio lub gdy uciekajll si~ do przesadnie "obiektywnych"
interpretacji zmian politycznych.
Roznego rodzaju "teorie natury ludzkiej" albo wyprowadzane z nich "teorie
niezbywalnych potrzeb" lub "niezbywalnych praw" pomijajllc pewne chroniczne
e
zn
yc
lit
Po
IOPatrz np. R. We s son, The Aging of Communism, 'New York 1980, Prager, s. 5 i nast..
R. CoIl ins, A Comparative Approach to Political Sociology, w: State ... , s. 45.
12 K. P a lee k i, Problem of Social Agency in Contemporary Countries of East-Central Europe,
w: Metamorphosen der Wirklichkeit in der Gegenwart Ost - und Westeuropas, Wien 1991 , BAS, s. 14.
IlTak sarno i szerzej na ten ternat, A. Rye h a r d, Politics, the Economy and Society: How
They Interrelate, w: L. S. G r a h a rn, M. K. C i e c hoc i Ii s k a (eds.), The Polish Dilemma, Views
from Within, Boulder, London 1987, Westview Press, Inc., s. 195 i nast.
'
II
88
KRZYSZTOF PALECKI
ud
St
ich slaboSci, takie jak np. brak moZliwosci uzgodnienia podstawowych cech natury
ludzkiej, ustalenia pelnego katalogu "niezbywalnych praw czlowieka" lub wyjasnienia
poj~ia potrzeby - stawiajll nas dodatkowo wobec koniecznosci zadecydowania,
czy ustroje spoleczne (a zatem taki:e polityczne) Sll nast~pstwem dostosowywania
si~ do stalych wymogow owej "mitury ludzkiej", od ktorej, nie wiedziec czemu,
stale widac odchodzll, czy tez zmieniajllca swoje cechy "natura ludzka", jui: tym
razem nie "odwieczna" i przez to nie generujllca ani "niezbywalnych potrzeb"
ani "niezbywalnych praw", determinuje okreslone przeksztalcenia porzlldku spolecznego l4 .
Ucieczka w rozmaite teorie spiskowe _ . np. w wersji proponowanej przez
Jadwig~ Staniszkis - albo koncepcje innowatywnych osobowosci liderow politycznych lS tylko c~sciowo sll w stanie poprawic stopien zrozumienia fenomenu spokojnej
rewolucji. Nadal bowiem pozostaje tajemnicll motywacja do dzialania owych
"zakulisowych" blldi heroicznych "sprawcow" przeobrazen, w dodatku przeobrazen
~dla nich samych "samobojczych", bo pozbawiajllcych ich wczesniej czy poiniej
przywilej6w wladzy politycznej (a takze ekonomicznej i kontroli nad srodkami
masowej komunikacji).
ia
2. 0 NIEDOSTATKACH SPOSOBOW WYJASNIANIA ZMIANY
POLITYCZNEJ
ne
cz
ity
l
Po
List~ rozmaitych sposobow eksplanacji spokojnej rewolucji mozna by
z latwoscill wydlui:yc, ale poczucie braku jej zrozumienia albo niepelnego
zrozumienia - pozostanie. Sprobujmy zastanowic si~ nad przyczynll tego stanu
rzeczy.
Zastanawiac musi przede wszystkim przedmiot, ktory starajll si~ wyjasnic
rozliczne koncepcje, Nie jest to, albo przynajmniej nie jest to przede wszystkim,
ani struktura (porzlldek) stosunkow politycznych, ani ich trese, ani tez ich
realizowanie. Dobrze, jezeli w polu eksplanacji znajduje si~ funkcjonowanie
niektorych instytucji politycznych (np. Parlamentu), zazwyczaj jednak bardziej jako
ilustracja lub opis, a nie wyjasnianie par excellence. Zatem to, co jest wyjasniane,
pozostaje cillgle w nieproporcjonalnie wi~kszym stopniu spoleczne (lub w~ziej ,
ekonomiczne, psychologiczne, kulturowe itp.) niz polityczne.
Po wtore - co zwillzane jest nieroz1llcznie z poprzednim - dosyc charakterystyczny jest spos6b wyjasnienia. Element polityczny, nawet jezeli zostal wyeksponowany, np. w tytule danej pracy, jest niemal niezmiennie epifenomenalny,
w pelni i jednokierunkowo zdeterminowany czynnikami wazniejszymi. Istnjenie
wspOlzaleznosci pomi~dzy podsystemem politycznym a innymi, w rarp.ach calego
systemu spolecznego, jest oczywiste, co jednak - jak Slldz~ - nie ' umniejsza
potrzeby analitycznego wyodr~bnienia sfery politycznej dla celow eksplanacyjnych
i potraktowania jej jako wzgl~dnie niezalemej i wywierajllcej doniosly wplyw na
pozostale dziedziny i:ycia. Dodatkowo widoczna jest sklonnosc do "obiektywnego"
lub moZe lepiej powiedziee "zewn~trznego" sposobu wyjasniania zmian pofitycznych,
14pOr. np. J. Ch. D a vie s, The Priority of Human Needs and the Stages of Political Development,
w: J. R. Pen n 0 ' c k, J. W. C h e p man (eds.), Human Nature in Politics, Nomos XVII, New York
1977, Univ. Press, s. 157-193.
15Tak np. E. Tea g u e and D. Man n, Gorbachev's Dual Role, "Problems of Communism"
1990, January-February, s. 3.
89
DYNAMlKA ZMlANY POLlTYCZNEJ
ia
ud
St
i niech¢ do percepcji zjawisk politycznych "od srodka", zatem aut6nomicznie l6 .
Dominuj~cym sposobem prowadzenia rozwazan nad zmianami zachodz~cymi
wkrajach bylego socjalizmu realnego jest deskrypcja sekwencji zaburzen spolecznych
(protestow, strajkow, manifestacji itp.), reakcji na te zaburzenia rz~dz~cej ekipy
i odwolywanie si~ do towarzysz~cych tym wydarzeniom kryzysow ekonomicznych
jako ich przyczyn lub reform ekonomicznych (czasami politycznych) jako ich
nast~pstwl7. W modelu tym dynamika zmiany rna charakter kronikarski, a jej
przyczyn na ogol zaledwie mozna si~ domyslie. lezeli jui:, to s~ to przyczyny
przedstawiane w sposob przywodz~cy na mysl kiepski podr~cznik marksizmu:
kryzys ekonomiczny, bunt proletariatu, upadek rezimu. Wszystko opisywane jest
tatie przy ui:yciu (lepiej powiedziee: nadui:yciu) dosye odleglej od realiow wspolczesnej .terminologii i w zwi~zku z tym slui:y raczej do obrazowego lub alegorycznego
sposobu ekspresji niz do uscislenia znaczen, jak przystoi nauce. Dose zauwazye,
ze termin tak podstawowy jak tranzycja; (tranzycja polityczna) nie jest w ogole
definiowany, nawet przez autorow, ktorzy posluguj~ si~ nim w sposob niejako
sztandarowyl8.
Dlatego tez specjalnie nie dziwi brak bardziej zdyscyplinowanej lub ambitniejszej .
refleksji systemowej lub modeluj~cej dokonuj~ce si~ zmiany w sposob pozwalaj~cy
na wyprowadzenie wnioskow ogolnych, niezb~dnych do wyjasniania i przewidywania
dynamiki, jui: nie tylko calego systemu spolecznego (np. spoleczenstwa postkomunistycznego), ale chociazby nawet danego podsystemu, np. politycznego.
Krotko mowi~c, nie dostaje wysilkow zmierzaj~cych do sformulowania paradygmatu,
wedlug ktorego mozna by zbudowae adekwatn~ teori~ zmiany politycznej.
Wkoncu warto zauwaZye zupeloy brak lub bardzo slabe uwzgl~dnienie czyrinika
swiadomosci spolecznej (lub dokladniej: swiadomosci politycznej), a wi~c w szerokim
uj~ciu tej koncepcji: spolecznej wiedzy, ocen, nastawien, · nastrojow, postaw,
postulal0w, oczekiwan, sposobow percepcji i wyobrazen 0 zmieniaj~cym si~ porz~dku
spolecznym (porz~dku politycznym), ktore to stany swiadomosci wydaj~ si~ bye
pierwszorz~dnym co do znaczenia czynnikiem, uwiklanym w kazdy niemallancuch
wzajemnych zaleznosci detrminuj~cych zmiany spoleczne (polityczne) .
e
zn
yc
lit
Po
. 3. W KlERUNKU PROPONOWANEGO PARADYGMATU
Byloby zarozumialosci~ uwazae, ze wszystkie niedostatki teorii zmiany politycznej mozna natychmiast uzupeloie. Warto jednak pokusie si~ 0 propozycj~
pewnego kierunku i najogolniejszego schematu wyjasniania owej teorii.
Punktem wyjscia tych rozwazan powinna bye koncepcja stosunku politycznego,
rozumianego jako szczegolna odmiana stosunku spolecznego. Stosunek ow moi:na
modelowo przedstaw;e wyrozniaj~c takie jego niezb~dne elemen~, jak: co najmniej
dwa podmioty (ind}'\\'idualne lub zbiorowe), co najmniej jedn~ zachodz~c~ pomi~dzy
nimi interakcj~, co najmniej jedn~ norm\!- spoleczn~ reguluj~c~ przebieg takiej
16 Z .pewnymi wyjlltkami jednak, np. dotYCZllcymi badan nad zjawiskiem delegitymizacji; por.
F. E i Ii 1 i n, T. S a sin s k a - Kia s, The Delegitimation and Relegitima(ion of Power in Poland,
Laval, Quebec, 1- 3 June 1989 (Referat wygloszony na dorocmym Kongresie Kanadyjskiego Towarzystwa
Nauk Politycznych, materialy Kongresu).
17 Por. J. S z c z epa n ski, The Change Political System in Poland: An Outline of Its Social
Background, w: Poland in the Perspective of Global Change, Polish Association for the Club of Rome ... ,
s. 181 i nast.
18 Na przyklad nie jest uScislony we wprowadzeniu do pracy zbiorowej Poland into the 1990s,
Economf and SOciety in Transition, s. 1-3.
90
KRZYSZTOF PAl-ECKl
ia
ud
St
interakcji i co najrnniej jedn~ wartosc spoleczn~, rnotywuj~c~ i racjonalizuj~cll
tak~ interakcj~. W wypadku stosunku wladzy politycznej przedmiotern wzajemnych
dzialan podmiotow uwiklanych w takie stosunki jest ich podmiotowosc spoleczna,
a charakter calego stosunku rna cechy asymetrii, co oznacza, ze jeden podmiot
rna przywilej decydowania 0 i rzeczywistego wplywania na zaktes podmiotowosci
spolecznej pozostaj~cej w dyspozycji drugiego podmiotu, ktorernu zwrotnie przywilej
taki przysruguje w nieporownanie rnniejszym stopniu.
Podmiotowosc spoleczna rna trzy wymiaiy. Po pierwsze wymiar normatywny,
czyli wyznaczony normami spolecznymi zakres rnozliwoSci sarnodzielnego decydowania i realizowania dzialan przez dany podmiot, dzialan rnaj~cych na celu osi~gni~cie,
utrzymanie lub/i wykonywanie okreSlonej roli spolecznej. Inaczej rnowi~c, jest to
przyznany 'danernu podmiotowi potencjalny zakres sarnorealizacji.
NaieZy wyromie takZe wymiar realny podmiotowosci spolecznej, czyli zesp61
warunkow i srodkow, ktore rzeczywiScie rnog~ bye wykorzystane przez dany
podmiot w celu spolecznej samorealizacji.
Wreszcie, istnieje swiadomosciowy wymiar podmlOtowosci spolecznej, czyli
przekonanie danej osoby lub zbioru osob 0 przysruguj~cym im zakresie i realnych mozliwosciach samorealizacji, dodajmy, przekonania ~d~ce w rownym
stopniu nast,.:pstwern doswiadczen plyn~cych z praktyki dzialania, jak ze sposobu
postrzegania dw6ch poprzednio wspornnianych wymiarow, normatywnego i realnego.
Latwo zauwaZye, Ze wszystkie wymiary podmiotowosci spolecznej nie tylko
nie musz~ si,.: pokrywae, ale rowniez, iz szansa na ich pokrywanie si,.: jest praktycznie
znikorna. A dalej, ze czynnikiern dynarnizuj,!cym zakres dozwolonej normatywnie
i faktycznej spolecznej samorealizacji jest wlasnie stan wyobrazen (swiadomosci)
na ten temat, ktory - gdy podmioty spoleczne postrzegaj,! sytuacj,.: jako niedostatek
rnozliwoSci sarnorealizacji - motywuje je do stosowanych dzialan zwi~kszaj,!cych
ten zakres, albo - przy innym stanie swiadomosci - motywuje do niepodejmowania
takich dzialan lub do przyzwolenia na ograniczenie ich zakresu podmiotowosci
spolecznej.
Wykorzystuj,!c dotydhczasowe rozwazania mozemy wymodelowae stosunki
wladzy politycznej w danym spoleczenstwie zorganizowanym w panstwo - pomijaj'lc
z koruecznosci cal,! zlozon'! i hierarchiczn,! struktur,.: takich stosunkow oraz problem
stopnia instytucjonalizacji rozmaitych "lancuchow" owych stosunkow - jako
dualistyczny uklad zaleznosci pomi,.:dzy rZ,!dz,!cymi i rz,!dzonymi obywatelami.
Przedmiotem interakcji pomi~dzy nimi jest stan podmiotowosci spolecznej we
wszystkich 'jego wymiarach, przy czym oczywiscie rz'!dz'!cy, jak drugo utrzymuj~
przywilej posiadania wladzy politycznej, maj,! wi,.:ksze od rz,!dzonych mozliwosci
wplywania na ten stan. Zmiana 'polityczna w tym rnodelu ~dzie polegala na
}.-owi,.:kszeniu lub zmniejszeniu zakresu obywatelskiej samorealizacji w okreslonym
przeci,!gu czasu. (pomijam zjitem tutaj, sk,!din,!d wazne, zmiany personalne ekipy
rZ,!dz,!cej) .
Ogolne teorie zmiany spolecznej ch,.:tnie i cz,.:sto si,.:gaj,! do rozmaitych analogii
fizykalnych, przyrodniczych i geometrycznych. Przedstawia si,.: np. ewoiucj,.: przez
porownanie jej do ukierunkowanego ruchu jednostajnego, rewolucj,.: obrazuje si~
tzw. efektem lawinowym, mowi si,.: 0 "zmianie'cyklicznej", "kolistej" tUb "spiralnej",
o "bezkierunkowej fluktuacji" itd. Ja pozwol,.: sobie w dalszych rozwazaniach
posluZye si,.: analogi,! ruchu wahadlowego (oczywiscie, jak kazda analogia upraszczaj,!c,! i 0 ograniczonym zakresie podobienstwa). Pozwala ona na przedstawienie
yc
lit
Po
e
zn
r
DYNAMIKA. ZMIANY POLITYCZNEJ
91
ia
ud
St
dynamiki muany spolecznej w nieco odmienny a eksplanacyjnie interesujllcy - jak
przypuszczam - sposob.
ZauwaZmY na wst~pie, Ze I'ZlldzllCY dokonujll zmiany zakresu podmiotowoSci
spolecznej rZCldzonych w dw6ch kierunkach: albo prowadzll polityk~ ograniczenia
tej podmiotowoSci, albo przeciwnie, zwi~kszajll jej zakres. Zmiany te mogll bye
stopniowe i rozlozone w dlugim okresie (ewolucja polityczna systemu) blldi
drastyczne i szybkie (przelom polityczny systemu). Co jednak najwazniejsze, zarowno
ewolucja polityczna systemu, jak i jego przelom, mogll bye zgodne ze spolecznymi
przekonaniami 0 powinnym zakresie przyslugujllcej I'Zlldzonym podmiotowosci
spolecznej, a wi~c zgodne ze stanem swiadomoSci politycznej obywateli (pozytywna
zmiana polityczna) blldi tez niezgodne z takimi przekonaniami (negatywna zmiana
polityczna). Obywatele mogll, przyjmujllc np. okreslonll ideologi~ lub dokonujllc
racjonalizacji sytuacji ekonomicznej, spolecznej, politycznej, geopolitycznej, akceptowae wprowadzone ograniczenia ich podmiotowosci spoiecznej. MoZe rowniez
zaistniee sytuacja, ze z przyczyn analogicznych, lecz jakby 0 przeciwnym wektorze,
zacznll negowae potrze~ takiego ograniczenia lub calkowicie odwrotnie, ~dll
odczuwae potrzeb~ istotnego zwi~kszenia pola ich mozliwoSci samorealizacyjnych
i ograniczenia przywilejow wladczych.
Biorllc to wszystko, co zostalo dotychczas powiedziane pod uwag~, mozemy
przedstaw16 trzy podstawowe scenariusze zmian politycznych:
1. RnldzllCY dokonujll stopniowego i spolecznie przyzwolonegoograniczania
lub zwi~kszania podmiotowosci spolecznej, reagujllc mniej lub bardziej adekwatnie
na zrniany zachodZClce w swiadomosci politycznej obywateli, bez wzgl~du na to,
r:zy sami takie zrniany wywolujll, np. poprzez propagand~, czy tez Sll to zmiany
od nich niezalezne, np. w rezultacie zalamania si~ mi~dzynarodowej koniunktury
gospodarczej, wybuchu wojny lub innych tego rodzaju zdarzen.
2. RzlldzllCY qokonujll stopniowych lub gwaltownych zmian w zakresie
obywatelskiej podmiotowosci spolecznej, majllc poczlltkowo przyzwolenie obywateli
na takie zmiany (a wi~c zgodnie ze stanem ich swiadomosci politycznej), lecz
w miar~ uplywu czasu, popadajll w coraz wi~ksZll sprzecznose ze stanem tej
swiadomoSci. ZauwaZmy, ze im dluZej lub bardziej gwaltownie dokonywane Sll
takie zmiany (tj. negatywne zmiany po lityczne) , tym wi~kszy potencjal spolecznej
dezaprobaty i niezadowolenia moze si~ nagromadzie; poszerza si~ bowiem ro~ew
poini~dzy pragnieniami i dllZen~ami obywateli a trescill polityki rZlldZClcych; zwi~ksza
si~ - chociazby tylko w przekonaniach Qbywateli - asymetria stosunk6w wladzy,
"spychajllc" rZCldzonych do roli bardziej "przedmiotow" niZ "podmiotow" polityki.
3. Rnldzllcydokonujll - z analogicznym jak poprzednio skutkiem - gwaltownej zmiany w zakresie podmiotowosci spolecznej obywateli i wbrew ich
swiadomosci politycznej.
Odwolujllc . si~ do analogii z wahadlem, powiemy, Ze w pierwszym wypadku
porusZa si~ ono z malll amplitudll i niewielkim potencjalem energii. Jest to, s'ytuacja
relatywnego balansu politycznego, tak charakte:-ystyczn~ dla dobrze ugtuntowanych
system ow demokratycznych.
Scenariusz drugi i trzeci mozna porownal; do gwaltownego lub stopniowego
wychylania wahadla do pozycji krancowej, co w rezultacie musi sprowokowae
nagly, 0 dui:ym potencjale energetycznym ruch w kierunku przeciwnym. Amplituda
i energia tego przeciwstawnego ruchu uzalezniona jest oczyv-1iscie od tego, jak
daleko i jak gwaltownie wahadlo zostalo wychylone. O..illuanie przez wahadlo
pozycji krancowej, moze si~ odbywae ze stalym oporem (czego spolecznym
ne
cz
ity
l
Po
92
KRZYSZTOF PALECKI
ia
ud
St
odpowiednikiem jest dokonywanie negatywnej zmiany spolecznej, ktora rna taki
charakter od poc~tku realizowania danej polityki przez eki~ r~dz~c~), z oporem
pojawiaj~cym si~ na pewnym etapie (znowu odpowiednio, gdy zmieni si~ swiadomose
polityczna obywateli w trakcie realizowania okreslonej polityki przez rz~dz~cych)
lub bez oporu, aZ do osi~gni~ia punktu kulminacyjnego (czyli w realiach spolecznych,
gwaltownego i calkowitego zwrotu w swiadomosci politycznej" obywateli i nast~puj~cych w jego efekcie, odpowiednich "przeciwdzialan" w stosunku do prowadzonej polityki przez r~dz~cych; ·~d~ to wypadki gwaltownych i nieoczekiwanych
rebelii spolecznych, a niekiedy preludia rewolucji w klasycznym tego slowa znaczeniu).
Wracaj~c do glownego w~tku rozwazan, chcialbym zaproponowae, aby gwaltowne i reaktywne zmiany w zakresie podmiotowosci spolecznej, zmierzaj~ce do
przywrocenia stanu relatywnej zgodnosci tej podmiotowosci ze stanem spolecznych
oczekiwan i z~dan w tej kwestii (inaczej: stanem spolecznej swiadomosci politycznej),
nazwae tranzycj~ polityczn~ i aby w zaleznosci od kierunku tej tranzycji wyroznie .
tranzycjf upodmiotowienia (gdy zakres podmiotowosci spolecznej gwaltownie powi~k, sza si~) i tranzycjq uprzedmiotowienia (gdy zakres podmiotowosci spolecznej obywateli
gwaltownie si~ kurczy).
Sugestia zawarta w analogii wahadla wydaje si~ bye dosye czytelna. Panstwa
totalitame bez wzgl~du na kolor flagi, ktor~ powiewaj~ ich polityczni koryfeusze,
wywoluj~ swoj~ polityk~ gl~bokie przeobrazenia (patrz dwa ostatnio opisane
scenariusze zmian politycznych) i z koniecznosci przechodz~ kolejne tranzycje
polityczne. S~ to uklady malo stabilne, 0 duZym zakresie i du:iym potencjale
mozliwych zmian politycznych. To, co dokonalo si~ w krajach bylego socjalizmu
realnego, znajduje swoj modelowy - mniej lub bardziej wiemy - odpowiednik
w koncepcji politycznej tranzycji upodmiotowienia, a zmiany polityczne w Polsce,
z pewnymi uzupelnieniami i poprawkami, wydaj~ si~ odpowiadae charakterystyce
drugiego z zarysowanych powyzej scenariuszy.
Dynamika wahadla wymaga oczywiscie pewnych uzupeloien. Nie wszystkie
jestem w stanie w tym artykule wyloZye zadowalaj~co. Mysl~ jednak, ze przede
wszystkim powinno si~ zwrocie uwag~ na to, ze spoleczne wahadlo podmiotowosci nie porusza si~ w prozni, ale w okreSlonym srodowisku, ktore b~dz "wyhamowuje" jego ruch i oslabia potencjaln~ energi~, b~dz tez sprzyja temu ruchowi,
a nawet zwi~ksza jego energi~. Mysl~, ze istotnym skladnikiem srodowiska,
wplywaj~cym na "energi~" i szybkose zmian w podmiotowosci spolecznej, jest
kultura polityczna danego spoleczenstwa, okreslaj~ca normatywne wzory zachowan si~ w ramach stosunkow politycznych i eksponuj~ca pewne wartosci,
ktore przez realizowanie takich wzorow powinny bye uzyskiwane, zachowaoe
i pomnazaile. Zauwa:imy, ze jest to znowu sfera spolecznej swiadomosci, w ktorej odpowiednie wzory i wartosci musz~ si~ wyrazie i nabrae znaczenia (zostae
uznane za wi~z~ce).
Warto tez zwrocie uwag~ na to, ze moment "zwolnienia" wahadla podmiotowosci spolecznej i umoZliwienia jego ruchu w przeciwn~ stron~ moze bye
z kolei badany i okreslany przy komplementamym uZyciu tych wszystkich ekonomicznych, informacyjnych, politycznych, osobowosciowych i innych teorii, co do kt6rych
wyrazilem up~dnio sporo w~tpliwosci. Mog~ bye one jednak tylko komplementame
wlasnie, bo przy wyl~czeniu z explanans zjawisk swiadomosci spolecznej (polityczoej)
pozbawiaj~ si~ jednoczesnie tego niezb~dnego ogniwa, jakie l~czy zewn~trzo~,
obiektywn~ kondycj~ spoleczn~ ludzi z ich odpowiednim dzialaniem, zmierzajl!cym
do jej utrzymani)a lub zmiany. Decyduj~cym ~zynnikiemjest zawsze swiadomoSciowa
ne
cz
ity
l
Po
DYNAMlKA ZMlANY POUTYCZNEJ
93
gotowose i do;rzalose ludzi do podj~cia dzialania, warunki zewn~trzne mog'l t~­
gotowose tylko okresowo wstrzymae b'ldi zmienie ich form~, lub przeciwnie,
sprzyjae realizacji uprzednio jui: uksztaltowanych pragnien. Rownie istotny z rzeczywistym stanem podmiotowosci spolecznej obywateli jest stan ich wyobrazen
o tej podmiotowosci, ich przekonania 0 tyro, jaki powinien bye i jaki jest stopien
ich spolecznej samorealizacji.
4. 0 MOZLIWOSCI PREDYKCJI
ia
ud
St
Wartose kazdego sposobu wyjasniania jest w duzYm stopniu uzalezniona od
stwarzanych w jego ramach mozliwosci przewidywania przyszlych stanow rzeczy,
inaczej - od jego mocy predyktywnej. Zastanowmy si~ z tego punktu widzenia
nad proponowanym paradygmatem. S~osuj'lC go konsekwentnie, nie sposob unikn'le
wniosku, ze kazda polityczna transformacja uprzedmiotowienia musi wywolae
swoje przeciwienstwo VI postaci transformacji upodmiotowienia i odwrotnie. lezeli
za sluszne przyjmiemy stwierdzenie, ze w krajach bylego socjalizmu realnego,
w nieodleglym historycznie czasie, nast'lpilo zawlaszczenie na wielk'l skal~ podmiotowosCi. spolecznej, to zachodz'lce zmiany polityczne. morna thimaczye w kategoriach transformacji upodmiotowienia; odzyskiwania przez obywateli ich utraconych mozliwosci do samorealizcji. Ale rozumowanie to prowadzi nieuchronnie do
konsekwencji, nie przez wszystkich latwych do zaakceptowania, takich mianowicie,
ze im bardziej gwaltowna dynamika zmian politycznych (transformacji upodmiotowienia), tym szybciej doprowadzi do kontrreakcji.
Zauwai:alna w nastrojach spolecznych t~sknota za "porz'ldkiem" - "stabilnymi
ri'ldami" lub inaczej, "rz'ldami silnej r~ki" albo-"rZ'ldami bardziej autorytatywnymi"
- t6 pierwsze oznaki zblizania si~ do momentu przesilenia w ruchu spolecznego
wahadla podmiotowosci i jego wysoce prawdopodobnego zwrotu w kierunku
obywatelskiego uprzedmiotowienia. Tak:Ze znikoma partycypacja w waznych wydarzeniach politycznych jest z tego punktu widzenia znamienna. lezeli ludzie nie
s,! sklonni, nie odczuwaj'l albo nie rozumiej'l potrzeby potwierdzenia stanu swojej
podmiotowosci, jezeli zatem s'l gotowi oddae z powrotem cz~se swojej podmiotowosci, ktor'l dopiero niedawno z takim trudem odzyskali, a to za cen~ wi~Kszej
stabilnosci politycznej lub lepszej gwarancji materialnego bytu, to nie to, co
",kreslamy demokratyzcj'l rna najlepsze rokowania w Polsce i w innych krajach
bylego obozu socjalizmu, ale raczej przewidywania Zbigniewa Brzezinskiego 0 tzw.
autorytaryzmie postkomunistycznym maj'l szans~ na spelnienie Si~19. Tym razem
jednak moze wahadlo nie wychyli si~ nadmiernie w drug'l stron~ - jezeli zawierzymy
niepewnej ludZkiej pami~ci i rownie niepewnyro korzYSciom ekonomicznym niedawnej
eksplozji upodmiotowienia.
ne
cz
ity
l
Po
19
Z. B r z e z ins k i,>Agonia komunizmu ... , s. 73.

Podobne dokumenty