25. Jaskinie Szachownica

jura.net.vot.pl
25. Jaskinie Szachownica
Grabarze - Góra Kamienna - Rozalin
To kolejna trasa po Jurze Wieluńskiej. W sumie wycieczka do zrobienia po zwiedzeniu Góry Zelce
Dla posiadaczy GPS-ów podaję najważniejsze współrzędne: Grabarze, początek trasy
pieszej: 51°03.930' N ;18°47.004' EJaskinie: 51°03.234' N ;18°48.612' E Ponawia się pytanie jak
dojechać na to odludzie? Wariant północny: Patrz trasa 21, z tym, że za Wężami są Kiedosy a za nimi
Grabarze. I właśnie w Grabarzach trzeba skręcić w stronę lasu, potem iść jego brzegiem mając las po
prawej, dojść do czoła kolejnego lasku, iść dalej prosto i za drugim duktem skręcić w prawo. Potem po
kilometrze będziemy będziemy u stóp wzgórza. Nie polecam przejazdu tej trasy samochodem - mi się
udało Poldkiem ale po pierwsze była to bezśnieżna zima, po drugie lekki mrozik a i tak były "momenty".
Po prostu szkoda samochodu na takie wyboje. A poza tym po lesie jeździć nie wolno - postawili zakaz
wjazdu, mimo, że dukt dość szeroki. Wariant południowy: Dla samochodziarzy polecam dojazd od
Rozalina. W tym celu z Grabarzy jedziemy dalej i w Parzymiechach skręcamy w lewo, za Napoleonem
(Bonaparte?) skręcamy ponownie w lewo na Rozalin. Po przejechaniu przez wieś, wjeżdżamy w las pod
samo wzgórze (na różnych mapach jest nazwa: Wapiennik, Kamienna Góra lub też nawet... Krzemienna
Góra). Skoro jesteśmy pod wzgórzem to przeczytamy sobie, że do jaskiń wstęp wzbroniony, ze względu
na obrywy. Jest to niestety prawdopodobne. Ja tam byłem w styczniu 1999 i było koło zera i świeże
obrywy spowodowane wymarzaniem były. Mimo to weszliśmy, bo o czym bym potem pisał? Zanim
wzgórze stało się rezerwatem to było po prostu kamieniołomem, w którym eksploatowano wapień. Dzięki
odkrywce odsłonięto system jaskiń Szachownica, który przekraczał zapewne pierwotnie 2 km. Byłaby to
najdłuższa jaskinia na Jurze. Niestety - odkrywka zniszczyła znaczną część jaskini i podzieliła ją na 5
fragmentów, z których tylko dwie: Szachownica I (600m) i Szachownica II (200m) zasługują na uwagę.
Mało tego: Szachownica I została też zniszczona, główny jej ciąg nienaturalnie poszerzono przez co
została zachwiana statyka górotworu. Wybuchy w kamieniołomie dokonały reszty zniszczeń i szata
naciekowa praktycznie nie istnieje. Układ korytarzy bocznych jest bardzo skomplikowany, co zapewne
było inspiracją do nadania jej takiej nazwy. Mimo znacznej ingerencji człowieka całość robi duże wrażenie
swoim ogromem. Uwaga: zwiedzanie na własne ryzyko! I jeszcze jedno: w jaskiniach zimują nietoperze.
Uprasza się o uszanowanie ich prawa do zamieszkiwania jaskini. To one są u siebie - Ty jesteś gościem.
Nie wolno ich łapać, straszyć a przede wszystkim palić ognisk. Po zakończeniu zwiedzania jaskiń
proponuję zwiedzić kościół i ruiny w Dankowie.
http://www.jura.net.vot.pl
Kreator PDF
Utworzono 6-03-2017, 22:59