Tekst / Artykuł
Transkrypt
Tekst / Artykuł
H a m b l y n R. Wielka księga chmur. Wydawnictwo RM, Warszawa 2010; ss. 160, fot. Richard H a m b l y n , główny meteorolog brytyjskiej służby meteorologicznej (MetOffice), jest autorem książki poświęconej chmurom, którą polskim czytelnikom (w tłumaczeniu Ryszarda K l e j n o w s k i e g o ) udostępniło Wydawnictwo RM. Książek o tej tematyce na naszym rynku w ostatnich latach ukazało się kilka, ale ta istotnie od nich się różni ujęciem zagadnienia – jest to ujęcie synoptyczne. Nie ma tu tradycyjnego ujęcia opisu chmur według pięter i rodzajów, ale według klucza synoptycznego, aczkolwiek ten również jest oparty na wysokości podstawy chmur. Różnica polega na tym, że zamiast opisu 10 rodzajów chmur, znajdujemy tu 27 charakterystyk według kolejności przyjętej w kluczu synoptycznym: chmury niskie (CL od 1 do 9), średnie (CM 1-9) i wysokie (CH 1-9). Tak więc o chmurach Cumulus możemy dowiedzieć się w 3 rozdziałach (CL 1, 2 i 8), Altocumulus w 7 rozdziałach (CM od 3 do 9), Cirrus w 4 rozdziałach (CH od 1 do 4), a Cirrostratus również w 4 (CH od 5 do 8). Takie ujęcie nie oznacza bynajmniej powtórzeń. Omówienie chmur z rozróżnieniem gatunków i odmian od samego początku pozwala nie tylko zwrócić uwagę na ich wielką różnorodność, ale przede wszystkim na procesy prowadzące do ich powstania, a także możliwy dalszy rozwój, a więc na ich znaczenie prognostyczne. Przy każdej liczbie klucza jest podany krótki, formalny opis danego przypadku chmury i przyjęty znak graficzny na jego oznaczenie, a właściwą część rozdziału stanowi obszerny komentarz i odpowiednie fotografie. Opisy chmur, ich powstawania, ewolucji, możliwego dalszego przebiegu pogody, struktury, pochodzenia nazwy i wiele innych informacji według klucza synoptycznego stanowią I część książki, zatytułowaną Chmury podstawowe, obejmującą ponad połowę jej objętości. Część ta jest poprzedzona wstępem zaopatrzonym podtytułem Chmury i ich klasyfikacja, w którym autor opisał historię powstania tej klasyfikacji – od jej utworzenia przez Luke'a H o w a r d a (1803), zmiany wprowadzone przez Ludwiga K a e m t z a (1840) i Emiliena R e n o u (1855), aż do ostatecznej postaci ustalonej przez Międzynarodową Organizację Meteorologiczną (IMO) w 1939 r. Po tym wstępie znajduje się krótka informacja Jak korzystać z tej książki. Druga, znacznie mniejsza część książki nosi tytuł Inne chmury i zjawiska szczególne. Wyróżniono tu: Chmury towarzyszące (pileus, pannus i velum); Zjawiska towarzyszące (incus, mamma, virga, praecipitatio, arcus i tuba); Chmury specjalne (obłoki iryzujące, nocne obłoki świecące, chmury orograficzne i fale Kelvina-Helmholtza); Chmury wytworzone przez człowieka (smugi kondensacyjne, pirocumulus i chmury kominowe); Zjawiska optyczne, fotometeory (halo, słońca poboczne, słup świetlny, łuk okołozenitalny, wieniec, iryzacja, gloria, tęcza, promienie zmierzchowe, błyskawica i zorza polarna). Kończy książkę posłowie, zatytułowane Chmury a zmiany klimatu, w którym autor zwraca uwagę na złożone związki między klimatem a zachmurzeniem, a tym samym na niemożliwość prognozowania przyszłych zmian zachmurzenia, jak i zmian klimatu na skutek zmian zachmurzenia. Na końcu książki znajduje się słownik podstawowych pojęć, etymologia nazw łacińskich, spis literatury uzupełniającej i stron internetowych oraz indeks. Jest to bardzo wartościowa książka – nie tylko po prostu atlas chmur, ale pozycja o dużych walorach poznawczych, która może zainteresować i być przydatna różnego typu czytelnikom – od zupełnego amatora do fachowca. Brak stanowi tylko to, że przy większości fotografii nie ma informacji Prz. Geof. LV, 3-4 (2010) 246 Recenzje o miejscu, a przy żadnej o czasie wykonania fotografii – a wiele z nich jest bardzo interesujących. Wartość książki dla polskiego czytelnika podnosi dobre tłumaczenie; można tylko mieć wątpliwości, czy Ziemia i Słońce jako ciała niebieskie powinny tu być pisane tak jak w tekstach literackich, tzn. małą literą. Również tytuł Zorza jest chyba mylący, gdy tematem jest zorza polarna, bowiem słowo zorza bez tego przymiotnika ma inny sens. Ogólnie jednak tekst polski jest poprawny i klarowny, czyta się go po prostu z przyjemnością. Miłą niespodzianką jest też spis literatury przygotowany z myślą o polskim czytelniku. Urszula Kossowska-Cezak K o c k G., L a m m e r h u b e r L., P i l l e r W.E., Planet Austria: Stein – Wasser – Leben. Edition Lammerhuber i Österreichische Akademie der Wissenschaften, Baden 2009; ss. 408. Realizowane obecnie w Austrii projekty naukowe, zarówno krajowe jak i międzynarodowe, zainspirowały Austriacką Akademię Nauk (Österreichische Akademie der Wissenschaften) do wydania książki Planeta Austria, w której zaprezentowano wybrane projekty badawcze austriackich naukowców. Tematyka projektów obejmuje takie dziedziny, jak np. geologia, geofizyka, hydrologia, a także zmiany klimatu Ziemi i badania w Alpach. Książka składa się z kilku części. Pierwszą z nich jest wprowadzenie, które stanowi przedmowa prezydenta Heinza F i s c h e r a oraz rozmowa autorów książki z ministrem Johannisem H a h n e m na temat przyszłości austriackiej nauki. Warto zwrócić uwagę na słowa prezydenta Fischera, wyrażającego uznanie wobec autorów książki za zaangażowanie w jej przygotowanie oraz nadzieję na to, że książka ta wzbudzi zainteresowanie wśród uczniów szkół. Następny rozdział nosi tytuł Naukowcy w pracy. Jest on nie tylko fotograficzną relacją z wybranych badań, ale przede wszystkim przedstawieniem sylwetek zafascynowanych przyrodą badaczy wraz z ich warsztatem pracy. Część właściwą książki stanowi opis 33 projektów naukowych. Ciekawość wzbudza podział tychże opisów na 3 główne kierunki badawcze projektów: skała, woda i życie (Stein, Wasser, Leben). Najczęściej opisy badań prezentuje się w podziale na dziedziny naukowe, podczas gdy tutaj tradycja ta została przerwana na korzyść przedmiotów badawczych naukowców. Badając skały, wodę oraz różnorodne formy życia, można odkryć niejedną tajemnicę, którą kryje w sobie przyroda. Niejednego zadziwi fakt, że wraz z ociepleniem klimatu zwiększa się stężenie metali w tkankach ryb jezior wysokogórskich lub że w Alpach znajduje się żleb, w którym można odczytać 500 milionów lat historii Ziemi. Do książki dołączono broszurę z abstraktami opisywanych badań dla czytelników bardziej zainteresowanych konkretnymi projektami. Najmocniej przyciągającym uwagę rozdziałem jest ten pt. Naukowcy w pracy. Niezwykle rzadko podkreśla się fakt samej pracy terenowej badaczy, a zdjęcia autorstwa znanego w Austrii i na świecie fotografa Loisa L a m m e r h u b e r a pozostawią czytelników pod wrażeniem i są wyraźnym atutem książki. Prezentowane fotografie odzwierciedlają ogromną pasję naukowców, a ich doskonała jakość i profesjonalne kadry czynią z książki wysokiej jakości album o nietypowej tematyce. Spojrzenie na każde ze zdjęć wzbudza ciekawość, którą mogą zaspokoić umieszczone pod nimi krótkie opisy – czym zajmuje się dana osoba. Na przykład, na jednym ze zdjęć widać mężczyznę z zagadkowym wyrazem twarzy, stojącego na tle wielkiego miasta. Kim on jest? Czym się zajmuje? Po przeczytaniu podpisu wiadomo, że jest to Axel B o r s d o r f , który opracowuje zupełnie nową koncepcję – nowoczesny plan zagospodarowania Innsbrucka oraz 13 innych miast europejskich. Kolejnym walorem publikacji jest forma, w jakiej przedstawiono projekty. Opis każdego z nich jest wywiadem z naukowcem wykonującym dany projekt. Wywiady te są ciekawą, miejscami emocjonalną opowieścią, jakże odmienną w stosunku do suchych sprawozdań czy artykułów naukowych. Na przykład, Isolde H a u s m a n , pracująca w Instytucie Leksyki Dialektów i Nazw Austriackiej Akademii Nauk, opowiada o swoim projekcie dotyczącym zbierania lokalnych nazw miejscowości, łąk, pastwisk i szczytów we wschodniej części Tyrolu. Z rozmowy można się dowiedzieć, że ta część Tyrolu jest Recenzje 247 miejscem styku trzech grup językowych, a przez dokumentację nazw różnych miejsc można poznać, które grupy kulturowe zasiedlały w przeszłości te tereny. Trzeba pamiętać, że język jest nie tylko narzędziem komunikacji, ale także dziedzictwem historyczno-kulturowym. Warto go zatem wykorzystać podczas badań Alp. Z kolei na pytanie, jak duży związek mają zmiany klimatu z rozwojem turystyki w Austrii, odpowie Franz P r e t t e n t h a l e r. Ciekawe są przytaczane przez niego fakty – Austria jako jedno z niewielu państw wysoko rozwiniętych ma wyjątkowo duży odsetek osób zatrudnionych w turystyce. Ponieważ jest to głównie turystyka zimowa, wiele miast przeżywa grozę w związku z ociepleniem klimatu i topnieniem lodowców. Jak poradzić sobie z tym problemem? Czy można znaleźć w Austrii alternatywę dla turystyki zimowej? Warto zagłębić się w wywiad, by poznać odpowiedzi na te istotne pytania. Przystępność opisów oraz atrakcyjna forma graficzna książki są jej ogromnymi zaletami, które pozwolą nie tylko pracownikom naukowym, ale także innym osobom, niezwiązanym z nauką, zapoznać się z projektami badawczymi w Austrii. Cenną inicjatywą polskich naukowców byłoby upowszechnienie badań naukowych przez wydanie ich w postaci atrakcyjnej graficznie książki wraz z przystępnymi opisami. Taka publikacja pozwoliłaby docenić ogrom pracy wkładanej w rozwój wiedzy i byłaby zasłużonym wyrazem uznania wobec naukowców. Szkoda, że tak ogromna ilość ciekawych prac polskich badaczy nie może być zauważona przez większą grupę ludzi. Jedyną rzeczą, która może odstraszyć czytelników książki, jest jej wielkość – ma ponad 400 stron i jest bardzo ciężka. Również niebieska okładka nie musi wzbudzić zbyt dużego zainteresowania. Barwa ta jednak jest przedłużeniem historii. Na końcu książki można się dowiedzieć, że niegdyś była ona zarezerwowana dla specjalnych, corocznych wydań czy dla wszelkich dokumentów rządowych w Wielkiej Brytanii w XIX wieku. Reasumując: książka ta ma bogatą treść popartą profesjonalnymi zdjęciami i ze względu na tak atrakcyjną formę polecam ją zarówno wszystkim naukowcom, jak i wydawcom książek oraz młodszym osobom, aby odnajdywali inspirację do dalszej pracy. Magdalena Wyczółkowska Szönyi M., Geoland Teneriffa. Seria Georeisen, vdf Hochschulverlag AG an der ETH Zurich, Zurich 2009; ss. 72, rys. 61, tab. 1. Wyspy Kanaryjskie to cel wakacyjnych podróży tysięcy turystów oraz amatorów sportów wodnych, których przyciągają tu wspaniałe piaszczyste plaże. Archipelag ten ma też ciekawą historię geologiczną. Wygasłe i aktywne wulkany, jaskinie lawowe, odkrywki geologiczne z ciekawymi formami bazaltów, wysokie klifowe wybrzeża. Chociaż każda z wysp archipelagu ma swoją „specyfikę geologiczną”, to najpełniej wszelkie atrakcje natury występują na Teneryfie, wyspie dość dużej, aby pomieścić zarówno plażowiczów, jak i turystów podróżujących z plecakami i szukających bliższego kontaktu z przyrodą. Doskonałym poradnikiem dla tych drugich będzie przewodnik geologiczny Geoland Teneriffa autorstwa Michaela S z ö n y i ’ e g o , wydany przez wydawnictwo Politechniki w Zurychu. Autor we wstępie przybliża czytelnikowi geologię regionu, w przystępny sposób wyjaśnia procesy i zjawiska geologiczne, a następnie w pięciu kolejnych rozdziałach oprowadza po najciekawszych miejscach wyspy, pokazując piękno przyrody nieożywionej. Proponuje wycieczki geologiczne wzdłuż wybrzeża i nadmorskiego pasma górskiego Anaga czy też do jednego z najstarszych na wyspie pól lawowych w masywie Teno oraz do wnętrza wyspy na słynny wulkan Teide, położony w kalderze Las Canadas, a także do wulkanicznych formacji skalnych Roques de Garcia. Każdej z proponowanych tras towarzyszą informacje o jej długości, czasie przejścia, trudnościach oraz bardzo przydatne, w czasach powszechnego dostępu do urządzeń GPS, współrzędne geograficzne. Wszystkie terminy geologiczne wykorzystywane w tekście są w prosty sposób wyjaśnione na marginesach. Każdej z proponowanych wycieczek towarzyszy też materiał ilustracyjny w postaci barw- 248 Recenzje nych fotografii, przekrojów geologicznych, schematów. Szkoda jedynie, że brak jest materiału kartograficznego. Obecność map przy każdej z tras na pewno ułatwiłaby korzystanie z przewodnika i uczyniłaby go jeszcze bardziej atrakcyjnym. Może uda się uzupełnić te braki w kolejnych wydaniach. Uzupełnieniem treści geologicznych przewodnika są informacje o roślinności, szczególnie tej najbardziej charakterystycznej dla podłoża wulkanicznego, oraz podstawowe informacje praktyczne przydatne dla każdego turysty. Na końcu znajduje się indeks pojęć i nazw geograficznych. Piotr Makos