przeglad-seksuologic.. - Przegląd Seksuologiczny
Transkrypt
przeglad-seksuologic.. - Przegląd Seksuologiczny
ISSN 2353-8988 Przegląd Seksuologiczny SEXOLOGICAL REVIEW KWARTALNIK • 2016 • tom XII • zeszyt 1 • nr 45 Techniki psychologii pozytywnej i dialog motywujący w terapii sprawców przestępstw seksualnych Przegląd współczesnego podejścia do leczenia przestępców seksualnych The techniques of positive psychology and motivating dialogue in the therapy of sex offenders Overview of the current approaches to the treatment of sex offenders mgr farm. Kamila Czajkowska, prof. dr hab. n. med. Zbigniew Lew-Starowicz Sprawozdanie z Osiemnastego Kongresu Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej Jarosław Stusiński, Małgorzata Normantowicz-Zakrzewska, Justyna Holka-Pokorska, Patrycja Piasecka-Sulej Tajemnica zawodowa w praktyce lekarza seksuologa Professional Secret in the Practice of Sexologist lek. Daniel Obara www.przeglad-seksuologiczny.pl Przegląd Seksuologiczny SEXOLOGICAL REVIEW KWARTALNIK • 2016 • tom XII • zeszyt 1 • nr 45 Komitet redakcyjny Rada naukowa Redaktor naczelny Przewodniczący Rady naukowej dr hab. n. med. Michał Lew-Starowicz, FECSM prof. dr hab. n. med. Zbigniew Lew-Starowicz (Warszawa) Zespół redakcyjny Członkowie Rady naukowej Redaktor prowadzący prof. Michaela Bayerle-Eder MD, PhD, FECSM, MBA (Wiedeń, Austria) prof. Eli Coleman (Minneapolis, USA) prof. Giovanni Corona MD, PhD (Bolonia, Włochy) prof. dr hab. n. med. Barbara Darewicz (Białystok) prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski (Warszawa) prof. dr hab. n. med. Sławomir A. Dutkiewicz (Kielce) prof. dr hab. Tadeusz Gałkowski (Warszawa) prof. dr hab. n. med. Ryszard Gellert (Warszawa) prof. Louis Joseph Ignarro (Los Angeles, USA) prof. dr hab. n. med. Kazimierz Krajka (Gdańsk) prof. dr hab. n. hum. Stanislav Kratochvíl (Brno, Rep. Czeska) prof. Tillmann Kruger MD, FECSM (Hannover, Niemcy) prof. dr hab. n. med. Ryszard Piotrowicz (Warszawa) prof. dr hab. n. med. Tomasz Pertyński (Łódź) prof. dr hab. Aleksander Ronikier (Warszawa) dr n. med. Ronny Shtarkshall (Jeruzalem, Izrael) prof. dr n. psych. Petr Weiss (Praga, Rep. Czeska) prof. Beverly Whipple (New Jersey, USA) prof. Kevan Wylie, MD, PhD, FECSM (Sheffield, UK) prof. dr n. med. Jaroslav Zverina (Praga, Rep. Czeska) mgr Agnieszka Bereźnicka-Serafin [email protected] tel. + 48 608 354 777 Redaktorzy tematyczni dr hab. n. med. Krzysztof Nowosielski – Redaktor działu „Seksuologia medyczna” dr n. społ., mgr psych. Filip Szumski – Redaktor działu „Psychoseksuologia” dr n. hum. Alicja Długołęcka – Redaktor działu „Edukacja seksualna” Redaktor statystyczny dr n. hum. Konrad S. Jankowski Członkowie zespołu mgr Aleksandra Bartnik mgr Magdalena Linke mgr Jonasz Wethacz Patronat naukowy Zakład Seksuologii Medycznej i Psychoterapii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie Punktacja Punkty MNiSW: 6 pkt Punktacja Index Copernicus: 47,76 (wartość znormalizowana wskaźnika ICV: 5, 25 pkt) Wersja pierwotna czasopisma Wersja elektroniczna czasopisma jest wersją pierwotną Opracowanie graficzne DTP Service Wydawca Wydawnictwo Leo Media Dzielna 21 m. 5 01-029 Warszawa tel. + 48 608 439 026 www.leomedia.pl Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie w części lub w całości bez uzyskania zezwolenia wydawcy jest zabronione. Rada recenzentów Shalini Andrews MD, MRCP, dipGUM, dipHIV, DFSRH, dipIPM, FECSM (Guilford, Wlk. Brytania) dr n. med. Goran Arbanas MD, FECSM (Karlovac, Chorwacja) dr hab. n. med. Agnieszka Drosdzol-Cop (Katowice) dr n. med. Bertrand Janota (Cottbus, Niemcy) dr n. hum. Hercules Eli Joubert, ECPS (Guilford, Wlk. Brytania) dr n. med. Robert Kowalczyk (Kraków, Warszawa) Boris Milkin MD, FECSM (Yarolsavl, Rosja) dr n. hum. Marta Rawińska (Warszawa) dr n. med. Piotr Świniarski, FEBU FECSM (Bydgoszcz) Maia Tchavtchanidze MD, FECSM (Tbilisi, Gruzja) Drodzy Czytelnicy, Spis treści Oddajemy w Wasze ręce kolejny numer Przeglądu Seksuologicznego, tym razem z dwoma interesującymi pracami dotyczącymi terapii przestępców seksualnych i aspektów prawnych pracy seksuologa oraz sprawozdanie z dorocznej konferencji European Society for Sexual Medicine (ESSM) w Madrycie. Kontynuujemy prace nad podwyższaniem jakości Przeglądu Seksuologicznego, czego wyrazem jest m.in. publikowanie tekstów w języku polskim i angielskim, międzynarodowy zespół recenzentów oraz obserwowany wzrost wskaźników bibliometrycznych (punktacja MNiSW, Index Copernicus). W procesie tym czasem trudno jest uniknąć opóźnień publikowania kolejnych numerów, za co w imieniu całego Zespołu Redakcyjnego przepraszamy. Techniki psychologii pozytywnej i dialog motywujący w terapii sprawców przestępstw seksualnych Przegląd współczesnego podejścia do leczenia przestępców seksualnych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2 The techniques of positive psychology and motivating dialogue in the therapy of sex offenders Overview of the current approaches to the treatment of sex offenders . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12 mgr farm. Kamila Czajkowska, prof. dr hab. n. med. Zbigniew Lew-Starowicz Sprawozdanie z Osiemnastego Kongresu Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej . . . . 21 Jarosław Stusiński, Małgorzata Normantowicz-Zakrzewska, Justyna Holka-Pokorska, Patrycja Piasecka-Sulej Tajemnica zawodowa w praktyce lekarza seksuologa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 35 Professional Secret in the Practice of Sexologist . . . . . . . . . . . . . . . . 45 lek. Daniel Obara Autorzy pierwszej pracy wskazują na rolę technik psychologii pozytywnej, w tym dialogu motywującego, w terapii przestępców seksualnych i możliwość ich wykorzystania w zintegrowanych programach leczenia. Czytelnicy, którzy nie mieli okazji uczestniczyć osobiście w XVIII Kongresie ESSM, mogą zapoznać się z tematyką najciekawszych wystąpień wybranych przez Autorów sprawozdania. Ostatni artykuł zawiera praktyczne wskazówki dotyczące obowiązku dochowania tajemnicy zawodowej przez seksuologa lub możliwości zwolnienia z tego obowiązku w sytuacjach wyższej konieczności. Cennym dopełnieniem wiedzy teoretycznej jest dyskusja nad przedstawionymi przypadkami klinicznymi. Jak zawsze, zachęcam do nadsyłania ciekawych, badawczych i poglądowych prac z obszaru seksuologii oraz interdyscyplinarnych powiązanych z szeroko pojętą seksualnością. Pierwsze zgłoszenie może być przesyłane w wersji wyłącznie polsko- lub anglojęzycznej, zaś przyjęcie pracy do druku wiąże się z koniecznością przygotowania wersji anglojęzycznej, w czym również Autorów wspieramy dostępnością wsparcia translacyjnego. Z życzeniami przyjemnej lektury, dr hab. n. med. Michał Lew-Starowicz www.przeglad-seksuologiczny.pl Techniki psychologii pozytywnej i dialog motywujący w terapii sprawców przestępstw seksualnych Przegląd współczesnego podejścia do leczenia przestępców seksualnych The techniques of positive psychology and motivating dialogue in the therapy of sex offenders Overview of the current approaches to the treatment of sex offenders XX mgr farm. Kamila Czajkowska1, prof. dr hab. n. med. Zbigniew Lew-Starowicz2 1 doktorantka w Zakładzie Seksuologii Medycznej i Psychoterapii Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego w Warszawie Zakład Seksuologii Medycznej i Psychoterapii Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego w Warszawie 2 Streszczenie Celem pracy było przedstawienie współczesnego podejścia do terapii przestępców seksualnych oraz oceny jej wyników. W literaturze psychologicznej wielokrotnie opisywano, że niskie poczucie własnej wartości i uczucie wstydu powstrzymuje klientów przed zmianami w życiu oraz blokuje wiarę w możliwość ich wprowadzenia. Bojąc się porażki unikają nowych zadań i działań. Przestępcy seksualni w większości mają niską samoocenę oraz wstydzą się tego jak są postrzegani, stąd można się spodziewać braku zaufania oraz chęci udziału w terapii z ich strony. Zastosowanie technik psychologii pozytywnej, w tym dialogu motywacyjnego, jest skuteczne w uzyskaniu pożądanych zmian u uczestników terapii. Badania pokazują, że metody poznawczo-behawioralne ukierunkowane na znane, konkretne czynniki ryzyka są najbardziej skuteczne w zmniejszaniu recydywy wśród przestępców seksualnych, co sugeruje, że zastosowanie empirycznych modeli, integrujących różne podejścia i metody jest najbardziej efektywne i prowadzi do poprawy jakości życia przestępców seksualnych oraz przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa społeczeństwa. Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 Techniki psychologii pozytywnej i dialog motywujący w terapii sprawców przestępstw seksualnych Abstract The aim of the research was to present contemporary approach to the treatment of sex offenders and to assessment of the therapy induced – changes. It has been frequently reported in the psychological literature that low self-esteem and shame prevents clients from making changes in their life and blocks the belief in the possibility of their introduction. The fear of defeat makes them avoid the new tasks. Sex offenders mostly have low self-esteem and are ashamed of how they are perceived, so we can expect a lack of confidence and involvement in the therapy. Positive psychology techniques with motivational interviewing are effective in obtaining the desired changes in participant’s therapies. Research further demonstrates that targeting specific known risk factors using cognitive-behavioral methods, is most effective in reducing recidivism among sexual offenders, what suggests that treatment of sexual offenders can be most effective when it is based in empirically-demonstrated models in a manner integrates various approaches improving offenders’ lives, and contributing to community safety and growth. Słowa kluczowe: przemoc seksualna, wykorzystywanie seksualne, terapia Key words: sexual violence, sexual abuse, therapy praca oryginalna, praca recenzowana Wstęp Badania przeprowadzone przez Manna i Webstera [1] pokazały, że przestępcy seksualni, którzy przyznali się do popełnienia zbrodni, odmawiali uczestnictwa w terapii głównie z powodu jej ukierunkowania na popełnione przez nich przestępstwa, a nie na zmiany oraz wizję lepszego życia. Z literatury psychologicznej wiadomo, że niskie poczucie własnej wartości i uczucie wstydu powstrzymuje klientów przed zmianami w życiu oraz blokuje wiarę w możliwość ich wprowadzenia. Bojąc się porażki unikają nowych zadań i działań. Przestępcy seksualni w większości mają niską samoocenę oraz wstydzą się tego jak są postrzegani, stąd można się spodziewać braku zaufania oraz chęci udziału w terapii z ich strony [2]. Przegląd metod terapii Na początku lat 80-tych w Ameryce Północnej większość programów dla przestępców seksualnych była oparta na wprowadzonym przez Marquesa programie zapobiegania nawrotom (RP), opartym na modelu Marlatta [3]. Celem tych programów było identyfikowanie ryzyka oraz opracowanie strategii jego unikania przez przestępców seksualnych, w niespodziewanych sytuacjach. Nie zwracano uwagi na rozwój mocnych stron uczestników. Z punktu widzenia uczestnika program ten uświadamiał mu, że jest tylko przestępcą seksualnym. Analiza wyników programów leczenia dość wyraźnie pokazuje brak efektów zapobiegania recydywie. Meta-analizy zarówno przeprowadzone przez Hanson i in. [4], jak i Losel i Schmucker [5], pokazały, że średnie współczynniki recydywy wśród leczonych przestępców seksualnych były odpowiednio 12,3% i 11,1%, natomiast u nieleczonych 16,8% i 17,5%. Podobnie jak wyniki jednej z ostatnich meta-analiz opracowanej przez Hanson i in. [6], dotyczącej 23 programów poznawczo-behawioralnych (CBT, Cognitive – Behavioral Treatment), gdzie ponowne popełnienie przestępstwa dotyczyło odpowiednio 10,9% leczonych przestępców seksualnych oraz 19,2% u nieleczonych. Programy te jednak oparte były w przeważającej części na CBT RP, z dużym naciskiem na model Marlatta – zapobiegania nawrotom. Dane te pokazują, że próby zrozumienia i zapobiegania recydywie wśród przestępców seksualnych nie przynoszą, jak dotąd, zadowalających rezultatów. Pierwsze wnioski z programów opartych na bardziej pozytywnym podejściu do uczestników terapii, które koncentrują się na rozwijaniu ich mocnych stron w celu osiągnięcia lepszego życia i na wizji poprawy przyszłości, pokazują znaczny spadek recydywy wśród leczonych. Ocena przeprowadzona przez Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 3 4 K. Czajkowska, Z. Lew-Starowicz Marshall et al. [7] na podstawie statystycznych oszacowań ryzyka recydywy, pokazuje bardzo obiecujące wyniki – 3,2% u leczonych przestępców seksualnych w porównaniu do 21,6% u nieleczonych. Dialog motywacyjny W ciągu ostatnich 25 lat koncepcja motywacji i dialogu motywacyjnego (DM) zainteresowała specjalistów różnych profesji. Badania naukowe dotyczące dialogu motywacyjnego są imponujące [8, 9]. Technika ta wykorzystywana jest zarówno w psychoterapii np. we wprowadzaniu zdrowych zachowań takich jak ćwiczenia fizyczne, zdrowe odżywanie, terapii rodzinnej, jak też w terapii uzależnień od alkoholu, narkotyków oraz w leczeniu zaburzeń odżywiania [9]. Dialog motywujący (DM) jest formą prowadzenia terapii, która polega na rozmowie ukierunkowanej na wzmacnianie wewnętrznej motywacji i zobowiązanie osoby do zmiany [10]. Wyniki niektórych badań sugerują, że zastosowanie technik dialogu motywacyjnego, w terapii przestępców seksualnych jest bardziej skuteczne w uzyskaniu pożądanych zmian u uczestników terapii niż opartej na CBT RP [11,12,13,14,15]. Zastosowanie Krótkiego Programu Motywacyjnego (SMP, ang. Short Motivational Program) w Departamencie Więziennictwa w Nowej Zelandii, polegającego na połączeniu dialogu motywacyjnego z CBT, pokazało, że podczas sesji z wykorzystaniem DM przestępcy byli bardziej skorzy do rozmowy, mieli większą motywację do zmiany oraz byli bardziej związani z terapeutą [16]. Badanie przeprowadzone przez Anstiss et al., na grupie więźniów skazanych z różnych powodów pokazało statystycznie istotne zmniejszenie współczynnika recydywy, w grupie przestępców średniego i wysokiego ryzyka ponownego popełnienia przestępstwa. W grupie więźniów, uczestniczących w programie z zastosowaniem dialogu motywacyjnego wskaźnik recydywy był o 17% niższy [13]. Z kolei Wong et al. w opracowanym przez siebie programie redukcji przemocy, w którym zaimplementowano techniki dialogu motywacyjnego, w szczególności w celu wspierania motywacji do zmiany potrzeb jak i zachowań, uzyskali zmniejszenie ryzyka recydywy w grupie najbardziej opornych przestępców [11]. Podstawą terapii opartej na dialogu motywacyjnym jest chęć ze strony profesjonalisty do rozwijania partnerskiej relacji z uczestnikami podczas terapii, akceptacji z jednoczesnym zachowaniem autonomii Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 klienta. Wielu terapeutom dialog motywacyjny wydaje się być prostą formą prowadzenia terapii, uczą się tylko podstawowych technik DM i nie są w stanie w pełni wykorzystać jego możliwości. Uczestnicy terapii, zazwyczaj są negatywnie nastawieni i zamknięci, częściej gotowi do walki z terapeutą niż na poddanie się terapii. Terapeuci nieświadomie odpowiadają na to zaproszenie, co może prowadzić do niezdrowych i nieefektywnych praktyk [15,17]. Typowe ćwiczenia dotyczące prowadzenia dialogu motywacyjnego polegają na zachęcaniu uczestników zarówno do odgrywania roli zarówno klientów jak i terapeuty. Po zamianie ról okazuje się, że uczestnicy łatwiej odnajdują się w roli klienta, którą uważają za naturalną. Łatwiej jest zagrać niechęć do zmiany niż do niej nakłonić. Rola terapeuty jest zazwyczaj odbierana, jako męczące oraz trudne ćwiczenie – należy włożyć dużo pracy dla niewielkiego efektu, gdyż wydaje się, że ten rodzaj prowadzenia terapii niesie mało korzyści. Jednak zmieniając rolę z klienta na terapeutę, uczestnicy mają silniejsze poczucie odpowiedzialności. Co jasno pokazuje, że terapeuci powinni podchodzić do każdego uczestnika indywidualnie, nawiązując odpowiednią formę współpracy. Zadanie terapeuty powinno polegać głównie na słuchaniu, a nie narzucaniu klientowi swoich rozwiązań. Ma go skłonić do przemyśleń i działań, ułatwić osiągnięcie zmiany. Naprawdę dobry terapeuta wchodzi w interakcję z pacjentem z ciekawością, akceptacją, obiektywizmem, empatią. Pokazuje, że aktywnie słucha, udziela uwag i porad w odpowiednich do tego sytuacjach. Terapeutom często wydaje się, że przestępcy seksualni są zobowiązani poddać się terapii i współpracować z terapeutą, ale nie znajduje to odzwierciedlenia w rzeczywistości. Przestępcy seksualni są zazwyczaj zamknięci, nastawieni obronnie oraz skorzy do kłótni [15]. Co powoduje, że łatwiej jest wywołać konflikt i zaburzyć równowagę podczas terapii, niż zmotywować klientów do zmian. W terapii przestępców seksualnych, w kontekście dialogu motywacyjnego kluczowe jest uświadomienie im odczuwania ambiwalentnych uczuć, aby pokazać, że przeżywają przeciwstawne uczucia w stosunku do danej sytuacji, zachowań i czynów, co może stać się pierwszym krokiem do nawiązania współpracy i chęci zmiany [15,17,18,19]. Istnieją cztery podstawowe zasady rozmowy motywacyjnej: wyrażenie współczucia – empatii, pogłębienie rozdźwięku wewnętrznego, przełamanie oporu i wspieranie własnej pewności siebie [15,17]. Techniki psychologii pozytywnej i dialog motywujący w terapii sprawców przestępstw seksualnych Celem okazania empatii, wyrażenia współczucia w rozmowie motywacyjnej jest pokazanie chęci i zamiaru zrozumienia ze strony terapeuty sytuacji, w jakiej znalazł się klient. Terapeuci nie powinni traktować przestępców seksualnych, którzy przyjęli konsekwencje swoich czynów inaczej niż pozostałych klientów [15,17]. Pogłębienie rozdźwięku wewnętrznego polega na podkreśleniu różnicy między sytuacją w jakiej klient się znajduje, a tą w jakiej chciałby być w stosunku do konkretnego problemu. W przypadku przestępców seksualnych rozpoznanie i rozwijanie wewnętrznej sprzeczności nie powinno być trudne. W rzeczywistości bardzo niewiele osób chce być uważanych za przestępców seksualnych. Dla większości klientów przestępstwo seksualne jest aktem pełnym sprzeczności i ambiwalencji. Jednakże uświadomienie i pokazanie czynników, które w znaczący sposób przyczyniły się do popełnienia przestępstwa wymaga zazwyczaj dużo ciężkiej i żmudnej pracy [15,17]. Z kolei opór ze strony klienta jest to dynamiczna postawa, która daje terapeucie informacje zwrotną, i pokazuje, że terapia nie zmierza w założonym przez niego kierunku. Jest to również czynnik, nad którym profesjonalista może pracować, rozwijać lub próbować zminimalizować poprzez zmianę podejścia do klienta. W drugim przypadku ważne jest, aby mieć jasny obraz sytuacji i wiedzieć, co klient chce zmienić w swoim życiu. Opór pojawia się najczęściej, gdy czuje się on niezrozumiany i niewysłuchany, ale może też stanowić sposób ukrycia rzeczywistych uczuć takich jak gniew, strach i wstyd. Dlatego kluczowe dla tego rodzaju terapii, niezbędne do rozpoczęcia, a następnie prowadzenia procesu zmian, jest ustalenie jasnych granic autonomii pacjenta. Terapeuci często wychodzą z założenia, że przestępcy seksualni nie potrafią podejmować dobrych decyzji dla siebie. Nie stanowią oni jednak jedynie „sumy” obraźliwych zachowań, a nawet najbardziej zdeterminowani powstrzymują się czasem przed popełnieniem przestępstwa. Jeśli specjaliści podchodzą do uczestników terapii tylko jako do przestępców seksualnych, zazwyczaj terapia kończy się brakiem chęci do współpracy z ich strony [15,17,18,19]. Podstawowe zasady prowadzenia dialogu motywacyjnego wydają się często terapeutom sprzeczne z dobrą praktyką i uważają je za niestosowne w pracy z przestępcami seksualnymi. Jednakże przy odpowiednim poziomie praktyki, szkoleń uzyskują lepsze efekty. Terapeuci powinni rozwijać cztery podstawowe metody/techniki pracy. Są to: pytania otwarte, afirmacja, słuchanie refleksyjne i refleksja, podsumowanie, często określane jako OARS, (akronim z ang.: open-ended questions, afirmation, reflections, summaries) [15,17,18]. Pytania otwarte mają na celu udzielnie przez pacjenta odpowiedzi przy użyciu więcej niż jednego lub dwóch słów. Otwarte pytanie przekazuje komunikat, że terapeuta jest naprawdę zainteresowany tym, co uczestnik ma do powiedzenia. Często wystarczy zmienić formę i „otworzyć” pytanie, aby zainspirować uczestników do dalszej dyskusji. Najistotniejszym czynnikiem jest to, że skłaniają one uczestników do rozmowy i w naturalny sposób powodują, że mówią oni więcej, a terapeuci mniej, co pozwala na uzyskanie lepszej jakości oceny postępów terapii [15,17,18,19]. Afirmacja pokazuje prawdziwe uznanie dla wysiłku i osiągnięć uczestnika. Największą skuteczność osiąga, kiedy towarzyszy jej głębokie zrozumienie sytuacji pacjenta i jego światopoglądu. Prawdziwa, zwerbalizowana afirmacja to więcej niż tylko ciepły wyraz twarzy, postawa ciała i zaangażowany, przyjazny uśmiech terapeuty [15,17,18,19]. Refleksyjne słuchanie jest formą aktywnego słuchania i jedną z najbardziej efektywnych metod uzyskania informacji od klienta. W praktyce stanowi podstawę dialogu motywacyjnego i jest sposobem wyrażenia zarówno empatii, jak i zrozumienia. Polega na werbalnej reakcji na słowa klienta, zrozumieniu jego toku myślenia oraz budowaniu wypowiedzi w oparciu o to, co zostało przez niego powiedziane. W celu nauczenia się tej techniki niektórym terapeutom pomaga wyobrażenie sobie lustra i „odbicie” odpowiedzi rozmówcy. Należy skrupulatnie rozważyć, które fragmenty wypowiedzi rozmówcy chcemy podkreślić. Wyznacza to kierunek dalszej konwersacji. Refleksyjne słuchanie obejmuje nie tylko dokładne powtórzenie słów rozmówcy, ale też ich parafrazowanie. Celem jest nakłonienie klienta do uświadomienia sobie jego własnych emocji i spojrzenia na opisywaną przez niego sytuację z innej strony. Terapeuta ma taką możliwość, podejmując konstruktywne ryzyko i odpowiednio parafrazując słowa rozmówcy. Jak również podsumowując usłyszane wypowiedzi, w jedną spójną całość. Daje mu to możliwość pokazania klientowi jak sytuacja wygląda „z boku” i jest odbierana przez osobę trzecią [15,17,18]. Wypowiedzi klientów, najczęściej opisywane jako DARN (od akronimu desire, ability, reasons and need), wyrażają chęć, zdolność/możliwość, powód do oraz potrzebę zmiany postawy u uczestnika terapii. Rolą Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 5 6 K. Czajkowska, Z. Lew-Starowicz terapeuty jest ich zauważenie, rozwinięcie i wzmocnienie. Są to zdania, które rozpoczynają się od: 1.Chcę…, 2. Mogę…, Mógłbym…, 3. Mam powody, aby…, 4. Muszę…, Potrzebuję... Pomimo że wielu z uczestników ma problem ze sformułowaniem swojego zdania w stylu i duchu dialogu motywacyjnego i często odpowiadają w agresywny sposób, jednak można zauważyć, że klient podjął kroki w celu zmiany postawy i zaczął liczyć się z konstruktywną opinią terapeuty. Metoda „Zapytaj – Udziel – Zapytaj”, jest dobrym punktem wyjścia dla terapeutów. Polega na zapytaniu o pozwolenie udzielenia porady, udzielenie jej i zapytaniu co rozmówca o niej sądzi. Pozwala zarówno na utrzymanie odpowiedniej atmosfery współpracy jak i szacunku dla niezależności uczestników [15,17]. W literaturze opisano różne poziomy wiktymizacji seksualnej wśród przestępców seksualnych. Wielu z nich doświadczyło traumatycznych zdarzeń w życiu, co może mieć wpływ na ich relację z terapeutą. Często też dopiero pogodzenie się z własną wiktymizacją, stanowi początek pracy nad postawą i czynami. Niektórzy dorastali w środowisku związanym z przemocą i postrzegają świat, jako wrogie miejsce, gdzie ludzie albo są wykorzystywani albo wykorzystują innych. W niektórych przypadkach rozmowa z terapeutą stosującym techniki dialogu motywacyjnego jest jednym z pierwszych ciepłych i empatycznych doświadczeń, jakich doznali. Zdarza się, że przestępcy seksualni świadomie prowokują terapeutę, testując jego granice i próbując wywołać agresywne zachowanie. Różnie też reagują na płeć terapeuty. Mężczyźni, którzy seksualnie wykorzystywali kobiety, często mają negatywną postawę wobec kobiet w ogóle [20]. Przejawia się to np. w oczekiwaniu, że kobiety-terapeuci zdradzą ich podobnie jak ich własna matka, która nie reagowała i nie interweniowała, kiedy byli wykorzystywani przez ojców. Z kolei mężczyzn-terapeutów będą próbować zastraszyć i poniżyć za pomocą przemocy, jak też przy użyciu dialogu motywacyjnego. Ponadto terapeuci, stosując rozmowę motywacyjną powinny pozostać wrażliwi na fakt, że często podczas terapii wychodzą na jaw przestępstwa, wcześniej nie zgłoszone oraz, że ujawnienie ich ma dramatyczne konsekwencje dla uczestników. Terapeuta powinien również pamiętać, że przestępcy seksualni mają nierozwinięte zdolności interpersonalne, a zarazem niezwykłe umiejętności dostosowania się do sytuacji i udawania współpracy Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 w celu uniknięcia kary za swoje czyny [21]. Dodatkowo w przypadku terapii grupowej, pokazanie i nauczenie grupy jak korzystać z OARS może zapobiec sytuacjom, prowadzącym do zwiększenia oporu ze strony uczestników czy frustracji w całej grupie np. kiedy członkowie grupy udzielają rad innym, którzy sobie ich nie życzą. Terapeuta powinien zapytać uczestnika, czy chce uzyskać poradę, czy sam woli się wypowiedzieć na temat problemu. Chęć bycia wysłuchanym i zrozumianym, jest uniwersalną zasadą w psychoterapii. Model samoregulacji Model samoregulacji (SRM) został opracowany w związku z brakiem zadowalających efektów terapii modeli opartych na RP [22, 23]. Pierwotnie model składał się z dziewięciu faz przygotowanych na podstawie analizy procesu popełniania przestępstw oraz oparty został na zasadach samoregulacji zachowania i opracowany specjalnie na potrzeby leczenia przestępców seksualnych [24]. Przestępcy seksualni kierują się różnymi motywami, popełniając wykroczenia, co znajduje odzwierciedlenie w modelu SRM, który uwzględnia ich cele oraz sposoby, jakie stosują aby wpływać na swoje zachowanie. Przestępcy seksualni wykazują zarówno zachowania hamujące i unikające, ukierunkowane na uniknięcie niepożądanych stanów i skutków – próbują powstrzymać się od popełnienia przestępstwa, jak również kierowani pożądaniem i chęcią osiągnięcia celu – aktywnie poszukują możliwości popełnienia przestępstwa. Cele terapii opar tej na modelu SRM skupiają się na indywidualnej możliwości samokontroli przestępcy. Niektórzy nie potrafią kontrolować swojego zachowania (odhamowanie), inni próbują aktywnie je kontrolować przy użyciu nieefektywnych i nieskutecznych strategii (nieprawidłowa kontrola), a jeszcze inni nie próbują się kontrolować i wykazują zupełny brak samokontroli [25,26,27,28]. Według SRM, przestępcy mogą podążać jedną z czterech ścieżek popełniając przestępstwo: „Bierne unikanie” (ang. avoidant-passive pathway) wiąże się z dążeniem przestępcy do powstrzymania się od popełniania przestępstw seksualnych (cel unikanie), ale często brakuje im odpowiedniej wiedzy i umiejętności, aby skutecznie kontrolować swoje zachowanie. Wykazują brak samokontroli przy możliwości popełnienia przestępstwa, odhamowanie zachowania, impulsywność i lęk, co powoduje, że nie udaje im się osiągnąć celu. Techniki psychologii pozytywnej i dialog motywujący w terapii sprawców przestępstw seksualnych „Czynne unikanie” (ang. avoidant-active pathway) ma miejsce, kiedy przestępca aktywnie stosuje swoje własne strategie, w celu radzenia sobie z chęcią i uniknięciem popełnienia wykroczenia. Jednak stosowane metody są nieskuteczne, a w niektórych przypadkach mogą nawet powodować zwiększenie prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa np. przestępca może onanizować się do dewiacyjnych obrazów, próbując uniknąć popełnienia przestępstwa, lub stosować substancje regulujące nastrój, co w efekcie może spowodować umocnienie się dewiacyjnych zaburzeń, zwiększyć podniecenie, a tym samym zwiększyć ryzyko popełniania przestępstwa. Kluczowa różnica pomiędzy przestępcami „czynnie-unikającymi”, a „biernie-unikającymi” polega na świadomości istnienia problemu i próbie poradzenia sobie z nim. W przypadku sposobu reagowania „automatycznego ” (ang. automatic pathway), przestępcy ci zmotywowani są do popełnienia przestępstwa i nie chcą im zapobiegać, nie próbują się powstrzymywać. Charakteryzują się nieprawidłową samokontrolą. Przestępstwo popełniają w odpowiedzi na bodźce sytuacyjne w najbliższym otoczeniu. „Sprecyzowana ścieżka” (ang. explicit pathway) wiąże się z zupełnym brakiem samoregulacji w dążeniu do osiągnięcia celu. Przestępstwa seksualne są zaplanowane, aby osiągnąć pożądany cel, jakim jest zaspokojenie seksualne. Towarzyszy im agresja co związane jest z postawą i przekonaniami, że wszystkie metody i sposoby są akceptowalne aby osiągnąć zamierzony cel. SRM jest kompleksowym podejściem do procesu popełniania przestępstwa na tle seksualnym. Pozwala na bardziej wszechstronne i zindywidualizowane podejście do leczenia, które uwzględnia dynamiczne czynniki ryzyka oraz motywacje przestępców do popełniania wykroczeń seksualnych [26,28,29,30]. Badania potwierdzają użyteczność zastosowania modelu SRM w ocenie i terapii przestępców seksualnych. Model ten uwzględnia mechanizmy jakimi kierują się różni przestępcy popełniając wykroczenia, takie jak różnice w planowaniu, „specjalizacji przestępstwa”, metody doboru ofiary, jak też bierze pod uwagę zmienność dotyczącą zachowań, motywacji, postępowania i skutków różnych typów przestępców seksualnych [31,32,33]. Ponadto podział ten uwzględnia również statystyczne oraz dynamiczne czynniki ryzyka oraz pokazuje, że różne ścieżki jakimi podążają sprawcy wiążą się z różnym wskaźnikiem recydywy [32,34,35,36]. Model „Dobrego Życia” Model „Dobrego Życia” (GLM, Good Lives Model) jest nowym podejściem do leczenia przestępców seksualnych, który również został opracowany w związku z brakiem zadowalających efektów terapii modeli opartych na RP [37,38]. Podejście w modelu Ryzyko–Potrzeba–Reaktywność (RNR, Risk-Need- -Responsitivity) było krytykowane za niewystarczającą skuteczność leczenia ze względu na nacisk na zarządzanie ryzykiem i jego unikanie, kryminogenne potrzeby, co skutkowało brakiem motywacji do zmiany. Jest to istotne ze względu na fakt, że przestępcy seksualni nie są szczególnie chętni do uczestnictwa w terapii [39,40]. GLM proponuje podejście do terapii przestępców seksualnych, podobnie jak innych ludzi, skierowane na cel i dążenie do osiągnięcia podstawowych dóbr w życiu, definiowanych jako działania, doświadczenia i aktywności, które są korzystne dla indywidualnego dobrego samopoczucia i osiągnięcia własnego dobra [37]. Przykłady podstawowych dóbr człowieka, określane są również jako wspólne cele życiowe i obejmują relacje, przyjaźnie, szczęście i przyjemność z aktywności seksualnej, niezależność, osiągnięcie spokoju wewnętrznego i równowagi emocjonalnej [40,42]. GLM zakłada, że przestępstwa seksualne są wynikiem nieprzystosowania i złych metod do osiągnięcia tych celów życiowych (określane również jako drugorzędowe lub instrumentalne dobra). Na przykład, sprawca przestępstw seksualnych może pragnąć intymności, ale w wyniku różnych czynników takich jak emocjonalne identyfikowanie się z dziećmi, zwraca się do dzieci, aby sprostać tym wymaganiom, bądź też stosować różne substancje wpływające na jego nastrój, albo być agresywny i nadużywać przemocy, aby uzyskać niezależność i autonomię. Model GLM, zakłada, że problem nie leży w dążeniach czy celach życiowych przestępców, ale w sposobie w jaki starają się je osiągnąć co w efekcie prowadzi do problemów życiowych i przestępstw na tle seksualnym, a także do innych wykroczeń. W leczeniu z zastosowaniem podejścia GLM, stosuje się wyraźny nacisk na pomoc przestępcom w celu zyskania ważnych celów życiowych w prospołeczny, akceptowalny społecznie i nieszkodliwy dla innych sposób [41,43]. Model GLM, w przeciwieństwie do RNR i RP nastawiony jest na rozwój i określanie celów, a nie ich unikanie w terapii. Przypuszcza się, że stosując metodę GLM, nie tylko pomaga się przestępcom Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 7 8 K. Czajkowska, Z. Lew-Starowicz osiągnąć lepsze samopoczucie i harmonię, ale też wpływa na dynamiczne czynniki ryzyka, co tym samym zmniejsza prawdopodobieństwo popełniania kolejnych przestępstw, jak też poprawi ich reagowanie i zwiększy motywację do zmiany zachowań i udziału w terapii. Co ważne, GLM nie może być realizowany w przypadku braku koncepcji zarządzania ryzykiem i wyraźnego ukierunkowania na kryminogenne potrzeby w leczeniu – prowadziłoby to do pominięcia istotnych czynników ryzyka i potencjalne zwiększenie recydywy [43]. W celu zapewnienia implementacji czynników ryzyka i zarządzania ryzykiem, GLM został zintegrowany z modelem samoregulacji SRM w kompleksowym podejściu do oceny i terapii, co jest zgodne z zasadami skutecznych interwencji korekcyjnych [33,41,43]. Przestępcy, którzy uczestniczyli w terapii opartej w podejściu GLM z SRM, wykazywali znacznie większą poprawę w porównaniu do tych leczonych podejściem RP oraz co istotne, nie rezygnowali z terapii [44]. Analiza Harkinsa, Flak, Buk i Woodhams (2012) [45] stwierdza jednak brak różnic we wskaźnikach przestępczości pomiędzy programami opartymi na RP i GLM, chociaż dane jakościowe sugerują, że zarówno terapeuci i klienci postrzegają program jako bardziej pozytywny i zorientowany na przyszłość niż RP. Zastosowanie technik motywacyjnych w praktyce W ostatnich latach niektóre programy leczenia przestępców seksualnych, wprowadziły elementy technik motywujących, w tym również dialog motywacyjny. Program mający na celu zmniejszenie recydywy opracowany przez Marshall i in. składa się z 3 faz [22]: 1. Fazy motywacyjnej, której celem jest zdobycie zaufania przestępców i nakłonienie ich do udziału w programie; 2. Faza terapii skierowana na czynniki kryminogenne; 3. Faza rozwoju wewnętrznego, która zachęca do rozwoju planów na przyszłość w oparciu o model GLM. W kanadyjskim więzieniu federalnym, wprowadzono program, oparty na powyższych zasadach oraz na motywacyjnym podejściu do uczestników. Wskaźnik odmowy uczestnictwa był 3,2%, natomiast wskaźnik rezygnacji z udziału w programie 1%. Heterogenność wśród przestępców seksualnych pod względem czynników kryminogennych pozwala natomiast terapeucie skupić się na obszarach, w których uczestnik Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 funkcjonuje prawidłowo i wykorzystać je w terapii. Prawie wszyscy uczestnicy terapii mają możliwość stania się mentorami dla innych, uczestnicy o lepszych zdolnościach interpersonalnych mogą pomagać bardziej dysfunkcyjnym członkom grupy. Pomoc ta może dotyczyć wyłącznie jednego aspektu leczenia, istotnie jednak zwiększa wiarę uczestników w ich możliwości i poczucie własnej wartości. Strategia ta ma na celu pokazanie, że jeśli mają oni umiejętności w niektórych obszarach życia, mają szansę się rozwijać i nabywać inne umiejętności, a tym samym szansę na bardziej satysfakcjonujące życie w społeczeństwie. Istnieją dowody skuteczności leczenia farmakologicznego oddziałującego na funkcjonowanie mózgu w terapii przestępców seksualnych. Wyniki badania ankietowego przeprowadzonego w 522 lokalnych programach w Stanach Zjednoczonych oraz 93 programach mieszkaniowych dla dorosłych przestępców seksualnych pokazały, że odpowiednio 58,2% i 52,1% przestępców seksualnych stosowało przynajmniej jeden ze środków farmakologicznych w celu ułatwienia kontroli nad swoją seksualnością [45]. Najczęściej stosowanymi lekami były produkty lecznicze z grupy SSRI (inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny), choć leuprolid i medroksyprogesteron też były powszechnie używane. Jednakże w większości programów leki podawane były przez psychiatrę, nie zaangażowanego w inne aspekty terapii. Powodowało to, że przestępcy seksualni, jak i terapeuci traktowali leczenie farmakologiczne za osobną część programu, niezwiązaną z pracą grupową. Pełna integracja tych dwóch aspektów pozwoliłaby na osiągnięcie lepszych skutków leczenia np. zastosowanie leków stosowanych w psychiatrii skutecznie zmniejszających popęd seksualny, czy też objawy wytwórcze, może sprawić, że uczestnik leczenia podda się łatwiej i z lepszym skutkiem terapii psychologicznej. Ocena postępów terapii Ocena postępu terapii przestępców seksualnych sprawia trudności, głównie ze względu na fakt, że środki i narzędzia w niej stosowane są publicznie dostępne i na tyle przejrzyste, że właściwie każdy jest w stanie udzielić akceptowalnych w społeczeństwie odpowiedzi. Doświadczenia wyniesione z programu prowadzonego w kanadyjskim więzieniu federalnym wskazują, że większość przestępców, przed rozpoczęciem terapii ma wyższą samoocenę, nie widzi swoich problemów, ani potrzeby terapii. Sytuacja ulega zmianie, kiedy uda się klientów włączyć do terapii, Techniki psychologii pozytywnej i dialog motywujący w terapii sprawców przestępstw seksualnych zaangażują się w nią i nabiorą zaufania do terapeuty. Na podstawie wieloletnich ocen można stwierdzić, że przestępcy seksualni nie wykazują ogółu kryminogennych cech, jak też dysfunkcji na wszystkich płaszczyznach np. niektórzy bardzo pobudzeni seksualnie przestępcy, nie mają problemów w nawiązywaniu intymnych relacji, jak również posiadania związków. W ocenie takiego pacjenta nie zobaczymy zmian na tym polu, co nie oznacza, że nie skorzystał on z terapii. Zaproponowana przez Marshall et al. [7] Skala Oceny Terapeuty (ang. Therapist Rating Scale – TRS) opiera się na założeniu, że terapeuta poznał pacjenta na tyle dobrze, że jest w stanie ocenić jego możliwości funkcjonowania w społeczeństwie. Wyznacza cele i ocenia postęp w ich osiąganiu w czteropunktowej skali, pod kątem intelektualnym, behawioralnym i emocjonalnym. Ocena powinna być przeprowadzona przez niezależnych terapeutów tylko w dwóch aspektach. Terapeuta musi dokonać wyboru między płaszczyznami i celami, które ocenia. Zastosowanie tego typu skal oraz instrukcji zapewni lepszą podstawę do oceny postępów i korzyści z terapii przestępców seksualnych. Podsumowanie W aspekcie prowadzenia i oceny efektów terapii przestępców seksualnych spotyka się wiele trudności. Tak jak w przypadku modelu Marquesa, w przypadku modelu GLM również brakuje dowodów na poparcie jego skuteczności. Musi upłynąć parę lat, aby można było mieć rzetelne dane do oceny. Jednakże badania pokazują, że metody poznawczo-behawioralne ukierunkowane na znane, konkretne czynniki ryzyka są najbardziej skuteczne w zmniejszaniu recydywy wśród przestępców seksualnych. Ponadto terapia umożliwia im zdobycie nowych umiejętności, jak też uczy odpowiedzialności oraz metod pomocnych w zapobieganiu dalszym przestępstwom, co sprawia, że stają się bardziej samowystarczalni [48]. Wielu badaczy podkreśla istotę zaangażowania przestępców seksualnych w terapię [49]. Wyniki przeglądu systematycznego programów z wykorzystaniem technik dialogu motywacyjnego pokazują, że techniki DM zwiększają uczestnictwo w terapii oraz zaangażowanie [11]. Jednakże w odniesieniu do zmian zachowań uzyskane efekty były różne, zarówno wśród osób nadużywających substancji psychoaktywnych, sprawców przemocy w rodzinie, jak i kierowców jeżdżących pod wpływem alkoholu. Sugeruje to, że DM może pozytywnie wpływać na zmianę zachowania, ale nie są one utrzymywane w dłuższej perspektywie, na co wpływ ma wiele czynników np. brak akceptacji ze strony społeczeństwa. Dlatego też integracja DM z innymi dostosowanymi do potrzeb odbiorcy programami jest kluczowa, a terapeuci muszą mieć jasno sprecyzowane cele, które chcą przy pomocy dialogu motywacyjnego uzyskać [11]. Ponadto porównywane populacje były niejednorodne (sprawcy przemocy w rodzinie, kierowcy jeżdżący pod wpływem alkoholu, narkomani), jak też różniły się celami terapeutycznymi (frekwencja, zaangażowanie, gotowość do zmiany, etap zmian, leczenie alkoholizmu, jazda samochodem pod wpływem alkoholu) [11]. Pomimo, że wyniki badań dotyczące skuteczności interwencji z zastosowaniem dialogu motywacyjnego i metod pozytywnych są niejednoznaczne, dostępne dane wskazują, że dobrze rokują w zmniejszeniu współczynnika recydywy zarówno wśród dorosłych, jak i nieletnich, którzy popełnili przestępstwa seksualne. Dodatkowo nie ma powodów aby zaniechać stosowania modeli empirycznych, integrujących różne podejścia i metody terapeutyczne, na rzecz wyłącznie represyjnych programów, o których wiadomo, że są nieskuteczne [50,51]. Bibliografia: 1. Mann RE, Webster SD. Understanding resistance and denial. Paper presented at the 21st Annual Research and Treatment Conference of the Association for the Treatment of Sexual Abusers, Montreal 2002. 2. Marshall W L, Anderson D, Champagne F. Self – esteem and its relationship to sexual offending. Psychology, Crime and Law 1997;3:81–106. 3. Marlatt GA, Gordon JR. (red.) Relapse prevention. Guilford Press, New York 1985. 4. Hanson RK, Gordon A, Harris AJ. First report of the collaborative outcome data project on the effectiveness of psychological treatment for sex offenders. Sex Abuse 2002;14:169−194. 5. Loesel F, Schmucker M. The effectiveness of treatment for sexual offenders: A comprehensive meta-analysis. Journal of Experimental Criminology 2005;1:117−146. Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 9 10 K. Czajkowska, Z. Lew-Starowicz 6. Hanson RK, Bourgon G, Helmus L, Hodgson S. The principles of effective correctional treatment also apply to sexual offender. A meta-analysis. Criminal Justice and Behavior 2009;36:865–891. 7. Marshall WL, Marshall LE, Serran GA, O’Brien MD. The rehabilitation of sexual offenders: A strength based approach. American Psychological Association, Washington DC 2011. 8. Hettema J, Steele J, Miller WR. Motivational interviewing. Annual Review of Clinical Psychology 2005;1:91−111. 9. Lundahl BW, Tollefson D, Gambles C, Brownell C, Burke BL. A meta-analysis of motivational interviewing: Twenty – five years of empirical studies. Research on social Work Practice 2010;20(2):137−160. 10. Miller WR, Rollnick S. Motivational interviewing: Preparing people for change. New York, Guilford Press 2002. 11 McMurran, M. Motivational interviewing with offenders: A systematic review. Legal and Criminological Psychology 2009;14(1):83−100. 12. Barrett M, Wilson RJ, Long C. Measuring Motivation to Change in Sexual Offenders From Institutional Intake to Community Treatment Sexual Abuse: A Journal of Research and Treatment Sex Abuse 2003;15:269. 13. Anstiss B, Polaschek DLL, Wilson M. A brief motivational interviewing intervention with prisoners: when you lead a horse to water, can it drink for itself? Psychology, Crime & Law 2011; 17(8). 14. Austin KP, Williams MWM, Kilgour G. Interviewing with Offenders: An Outcome Evaluation. New Zealand Journal of Psychology 2011;40 (1):55–67. 15. Prescott D, Porter J. Motivational Interviewing in the Treatment of Sexual Offenders 2011: Boer DP, Eher R, Craig LA Miner MH, Pfafflin F. (red). Wiley-Blackwell 2011, 373−397. 16. Williams MW, Austin KP. The ingredients of change: Combining Motivational Interviewing and cognitive behavioural therapy in the Short Motivational Programme The New Zealand Corrections Journal 2014;2(2):15−20. 17. Britt E. Motivational Interviewing: A useful skill for correctional staff? Practice The New Zealand Corrections Journal 2014;2(2):5−10. 18. Mann RE, Ginsburg JID, Weekes JR. Motivational interviewing with offenders: www.publicsafety.gc.ca – Archived Content. 19. Alexander MA, VanBenschoten SW, Walters ST. Motivational Interviewing Training in Criminal Justice: Development of a Model Plan. Federal Probation 2008;72(2):61–66. 20. Blasko BL, Jeglic EL. Sexual Offenders’ Perceptions of the Client-Therapist Relationship: The Role of Risk. Sex Abuse 2014; Apr 15. 21. O’Reilly G, Carr A, Murphy P, Cotter A. A controlled evaluation of a prison-based sexual offender intervention program. Sex Abuse 2010; Mar 22(1):95−111. 22. Ward T, Hudson SM. The construction and development of theory in the sexual offending area: A metatheoretical framework. Sexual Abuse: A Journal of Research and Treatment 1998;10:47–63. 23. Ward T, Louden K, Hudson SM, Marshall WL. A descriptive model of the offence process. Journal of Interpersonal Violence 1995;10:453–473. 24. Baumeister RF, Heatherton TF. Self-regulation failure: An overview. Psychological Inquiry1996;7: 1−15. 25. Ward T, Bickley J, Webster SD, Fisher D, Beech A, Eldridge H. The Self-regulation Model of the Offence and Relapse Process: A Manual, Volume I: Assessment. Victoria, Canada: Pacific Psychological Assessment Corporation 2004. 26. Ward T, Gannon T. Rehabilitation, etiology, and self-regulation: The Good Lives Model of sexual offender treatment. Aggression and Violent Behavior 2006;11:77–94. 27. Yates PM. Taking the leap: Abandoning relapse prevention and applying the self-regulation model to the treatment of sexual offenders. In D. Prescott (Ed.), Applying Knowledge to Practice: The Treatment and Supervision of Sexual Abusers, Oklahoma City, OK: Wood ’n’ Barnes 2007. 28. Yates PM, Kingston DA. Pathways to sexual offending. In B. K. Schwartz & H. R. Cellini (Eds.), The Sex Offender (Volume V) (pp. 1–15), Kingston, NJ: Civic Research Institute 2005. 29. Yates, PM, Ward T. Good lives, self-regulation, and risk management: An integrated model of sexual offender assessment and treatment, Sexual Abuse in Australia and New Zealand: An Interdisciplinary Journal 2008;1:3−20. 30. Yates PM, Prescott DS, Ward T. Applying the Good Lives and Self-regulation Models to Sex Offender Treatment: A Practical Guide for Clinicians. Brandon, VT: Safer Society Press 2010. 31. Kingston DA, Yates PM, Firestone P. The self-regulation model of sexual offender treatment: Relationship to risk and need. Law and Human Behavior 2012;36:215−224. 32. Yates PM, Kingston DA. Pathways to sexual offending: Relationship to static and dynamic risk among treated sexual offenders. Sexual Abuse: A Journal of Research and Treatment 2006;18:259−270. 33. Ward T, Yates PM, Long CA. The Self-regulation Model of the Offence and Relapse Process, Volume II: Treatment. Victoria, Canada: Pacific Psychological Assessment Corporation 2006. 34. Kingston DA, Yates PM, Firestone P. The self-regulation model of sexual offender treatment: Relationship to risk and need. Law and Human Behavior 2012;36:215−224. Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 Techniki psychologii pozytywnej i dialog motywujący w terapii sprawców przestępstw seksualnych 35. Kingston DA, Yates PM, Simons DA, Tyler C. The Self-regulation Model of Sexual Offender Treatment: Relationship to Risk and the Good Lives Model. Presented at the 28th Annual Convention of the Association for the Treatment of Sexual Abusers (ATSA), Dallas, TX. 2009. 36. Leguizamo A, Harris D, Lambine M. The Self-regulation Model of Sexual Offending: Validation and Relationship to Offender Type and Criminal Versatility/Specialization. Presented at the 29th Annual Convention of the Association for the Treatment of Sexual Abusers (ATSA), Phoenix, AZ, 2010. 37. Ward T, Gannon T. Rehabilitation, etiology, and self-regulation: The Good Lives Model of sexual offender treatment. Aggression and Violent Behavior 2006;11:77–94. 38. Ward T, Melser J, Yates PM. Reconstructing the risk need responsivity model: A theoretical elaboration and evaluation. Aggression and Violent Behavior 2007;12:208−228. 39. Prescott DS. Motivational interviewing in the treatment of sexual abusers. In D.S. Prescott (Ed.), Building Motivation for Change in Sexual Offenders. Brandon, VT: Safer Society Press 2009. 40. Yates PM. Using the good lives model to motivate sexual offenders to participate in treatment. In D. S. Prescott (Ed.), Building Motivation to Change in Sexual Offenders. Brandon, VT: Safer Society 2009. 41. Yates PM, Prescott DS. Building a Better Life: A Good Lives and Self-Regulation Workbook. Brandon, VT: Safer Society Press 2011. 42. Yates PM, Prescott DS. Applying the good lives model to clinical practice: Redefining primary human goods. Newsletter of the National Organisation for the Treatment of Abusers (NOTA) (http://www.nota.co.uk/), with cross publication in the Forum Newsletter of the Association for the Treatment of Sexual Abusers (ATSA) 2012. 43. Yates PM, Prescott DS, Ward T. Applying the Good Lives and Self-regulation Models to Sex Offender Treatment: A Practical Guide for Clinicians. Brandon, VT: Safer Society Press 2010. 44. Yates PM. Is sexual offender denial related to sex offence risk and recidivism? A review and treatment implications. Psychology Crime and Law Special Issue: Cognition and Emotion 2009;15:183−199. 45. Harkins L, Flak VE, Beech A, Woodhams J. Evaluation of a community-based sex offender treatment program using a Good Lives Model approach. Sexual Abuse: A Journal of Research and Treatment 2012,24:519–543. 46. Marshall LE, Marshall WL, Fernandez YM, Malcolm PB, Moulden HM. The Rockwood Preparatory Program for sexual offenders: description and preliminary appraisal. Sex Abuse 2008;20(1):25–42. 47. McGrath RJ, Cumming GF, Burchard BL. Current practices and trends in sexual abuser management: Safer Society 2002 nationwide survey. Safer Society Press, Brandon, VT 2003. 48. Levenson, JS. Policy interventions designed to combat sexual violence: Community notification and civil commitment. Journal of Child Sexual Abuse 2003;12,17–52. 49. Taxman FS. The offender and reentry: Supporting active participation in reintegration. Federal Probation 2004;68(2),31–35. 50. Yates PM. Treatment of Sexual Offenders: Research, Best Practices, and Emerging Models, International Journal of Behavioral Consultation and Therapy 2013;8:3–4. 51. Bumby K. Understanding Treatment for Adults and Juveniles Who Have Committed Sex Offenses Center for Sex Offender Management A Project of the U.S. Department of Justice, Office of Justice Programs 2006. Przegl Seks 2016; 1(45): 2–11 11 The techniques of positive psychology and motivating dialogue in the therapy of sex offenders Overview of the current approaches to the treatment of sex offenders XX Kamila Czajkowska, MSc Pharm1, Zbigniew Lew-Starowicz, MD, PhD, Professor2 doctorship fellow in Medical Sexology and Psychotherapy Department Medical Center for Postgraduate Education, Warsaw, Poland 1 Medical Sexology and Psychotherapy Department Medical Center for Postgraduate Education, Warsaw, Poland 2 Abstract The aim of the research was to present contemporary approach to the treatment of sex offenders and assessment of therapy-induced changes. It has been frequently reported in the psychological literature that low self-esteem and shame prevents clients from making changes in their life and blocks the confidence in the possibility of their introduction. The fear of defeat makes them avoid the new tasks. The vast majority of sex offenders have low self-esteem and are ashamed of how they are perceived, so we can expect distrust and lack of involvement in the therapy. Positive psychology techniques including motivational interviewing are effective in obtaining the desired changes in participants’ therapies. Research further demonstrates that targeting specific known risk factors using cognitive-behavioural methods, is most effective in reducing recidivism among sexual offenders, which suggests that treatment of sexual offenders can be most effective when it is based on empirically-demonstrated models integrating various approaches thus leading to improved offenders’ lives and contributing to community safety and growth. Key words: Sexual violence, sexual abuse, therapy original research, peer reviewed Przegl Seks 2016; 1(45): 12–20 The techniques of positive psychology and motivating dialogue in the therapy of sex offenders Introduction Research by Mann and Webster [1] demonstrated that the major reason for refusing treatment among those sexual offenders who admitted offending, was that they did not want to focus only on their past offending – what they wanted from treatments was to have a better life. Both low self-esteem and shame have been shown in the general psychological literature to block people’s confidence in their ability to change as well as discourages them from attempting to change. People avoid new tasks or change-oriented activities in order to diminish the possibility of failure. The majority of sexual offenders have low self-esteem and are ashamed of how they are perceived by the general public; therefore, they can be reluctant to trust others and commit themselves to treatment [2]. Therapies overview In the early 1980s, Marques introduced relapse prevention (RP) to the sexual offender treatment field based on Marlatt’s model and it was adopted in almost all programs in North America [3]. The focus of these programs was primarily on the clients’ deficits and on identifying individual risks that defenders should avoid in unexpected situations. No attention was given to the development of their strengths. From the participant’s perspective, this programme made him aware that he was no more than a sex offender. [As a result of identifying risks, the RP therapist guided the clients through developing strategies for either avoiding the risks or escaping from risky unexpected situations. The analysis of treatment results clearly indicated failure to reduce reoffending. Meta-analyses conducted by Hanson et al. [4] as well as by Losel and Schmucker [5] showed the average recidivism offence rates of treated sexual offenders at 12.3% and 11.1% respectively, while the rates for untreated offenders were at 16.8% and 17.5%. Similar recidivism rates (treated – 10,9%, untreated –19,2%) for 23 cognitive behavioural programs were shown in more recent meta-analysis report by Hanson et al. [6]. However, the data reported in the meta-analysis are derived from programs that are the mostly, RP-based cognitive-behavioural treatments with considerable emphasis on Marlatt’s model – relapse prevention (RP). First conclusions from more positively oriented programs that diminish avoidance and focus on building client’s strengths in order to attain a better life, indicate a more dramatic reduction in recidivism. The Marshall, Marshall & Serran (2009) estimation revealed the reoffence rate at 3.2% in the treated subjects versus an expected rate (based on statistic risk estimates) of 21.6%. Motivational interviewing Over the past 25 years the concept of motivation and motivational interviewing (MI) has captivated the attention of experts in a wide range of professions. The scientific research on the motivational interviewing is impressive [8,9]. This technique (MI) is widely used in psychotherapy, e.g. with a view to introducing healthy behaviours such as exercise, proper nutrition, and family therapy, as well as in the treatment of alcohol and drug addictions and eating disorders [9]. MI is a collaborative form of guiding the therapy to elicit and strengthen motivation for change [10]. Some studies suggest that the use of motivational interviewing, in the treatment of sex offenders is more effective in achieving the desired changes in participants than the therapy based on CBT RP [11,12,13,14,15]. The Short Motivational Program (SMP) involving the CBT-MI intervention applied at the Department of Corrections in New Zealand showed that during the session with the use of MI the offenders were more eager to talk, displayed stronger determination to change and developed a closer attachment to the therapist [16]. A study by Anstiss et al. showed a statistically significant reduction in the rate of recidivism in a group of criminals representing medium and high re-offence risk. Those who took part in an MI intervention had a 17% lower re-imprisonment rate than those who did no [13]. Wong et al. developed an approach (Violence Reduction Programme) implementing the technique of motivational interviewing which was specifically used to foster motivation to change needs and behaviours and proved effective in reducing the risk of recidivism among some of the most resistant offenders [11]. The core of the motivational interviewing is professional’s willingness and the ability to develop collaborative therapeutic relationship, work in an evocative manner and support patient’s autonomy. For many therapists, MI appears to be a simple counselling style; they only learn basic DMN techniques and undo not fully integrate MI into their practice as much as they intend to. The participants in the therapy are Przegl Seks 2016; 1(45): 12–20 13 14 K. Czajkowska, Z. Lew-Starowicz usually negative and closed and more often ready to have a personal battle with the therapist rather than undergo the treatment. Practitioners unknowingly slip into this unhealthy practice which may lead to unsuccessful and unprofessional practices [15,17]. A typical motivational interviewing training exercises encourage participants to switch the roles and play patients entering treatment and treatment provider roles. After the change, participants often report that they find the role of a patient familiar, natural to adopt and easy to maintain. In fact, it is easier to play the game of reluctance rather than encourage the change. The participants typically find the role of the therapist difficult and exhausting – they work hard for very little gain and the benefits are miniscule. However, the role change exercise develops a greater sense of responsibility in the participants. It also clearly shows that therapists should treat every participant individually. They should not imply the clients their own strategies and thoughts. The goal here is to be more helpful in drawing conclusions, undertaking and facilitating change. A really good therapist interacts with the patient and is curious, accepting, objective and empathic. He shows he listens closely, offers comments and advice in situations which require it. Therapists often think that sexual offenders are obligated to participate in the therapy and collaborate with the therapist which is not true. Sexual offenders are in fact defensive, reserved and argumentative [15]. It is easier to evoke interpersonal conflicts and damage the therapeutic alliance than motivate clients to change. In the therapy of sex offenders and in the context of motivational interviewing, the awareness of emotional ambivalence is essential and denotes a situation where an individual has contradictory feeling about a situation, actions or doings, which may be the first step towards cooperation and change [15,17,18,19]. There are four basic principles of motivational interviewing: expressing sympathy-empathy, developing internal discrepancy, breaking resistance, and supporting self-esteem [15,17]. The aim of empathy – expressing sympathy in motivational interviewing is to demonstrate the intention to and understand the situation of the client is. Therapists should not treat sex offenders, who assumed responsibility for many consequences of their actions, in a way precluding them from being accepted as fellow human beings and in a different manner than other patients [15,17]. Przegl Seks 2016; 1(45): 12–20 Internal discrepancy is the difference between where an individual is at the moment and where he or she wants to be with respect to given issue. Depending on individual circumstances, regarding sexual offenders, identifying the discrepancy is clear and simple. Very few people actually want to be identified as sex offenders. For most clients the act of sexual offence is full of discrepancy and ambivalence. Demonstrating meaningful factors that contributed to the offence is usually a long and difficult journey [15,17]. Furthermore, client’s resistance is an interpersonal dynamic attitude that provides the professional with immediate and clear feedback that something is not going right. Moreover, it could also be used as a factor that professionals can either work on, or use towards increasing or decreasing the resistance behaviours by changing attitude towards the clients. In the latter case, to roll effectively with resistance it’s important to consider what clients are resisting and what their motivation for resisting change actually is. Resistance is most likely to appear when the client feels unheard, misunderstood or left behind. It may also be a mask for other feelings such shame, anger and fear. Therefore, asserting patient’s autonomy and choice is vital to initiate and maintain the change in therapy. Therapists often assume that people with a sexual abuse record cannot make good decisions for themselves. Clients are more than the sum of their abusive behaviours and even the most persistent offender refrains from abusing sometimes. [It is often seen that a well-meaning professional, who attempts to help and built safety into their clients’ life, perceive them only on one dimension, i.e. as sex offenders. If the specialist treats the sexual offenders solely as criminals, the therapy ends with in clients’ disinclination to cooperate [15,17,18,19]. To therapists, these basic MI principles appear to be in conflict with the best practice and constitute a direct affront in their work with sexual offenders. Although the therapists achieve reasonably better effects, when they gain certain level of proficiency and training practice with MI techniques. Four basic methods/skills are vital for practitioners to learn and apply. These are: open-ended questions, affirmation reflection and summaries, often referred as OARS [15,17,18]. The open-ended questions are to illicit answers of more than one or two words. An open- ended question conveys message that the practitioner is really interested in what a patient has to say. Frequently, The techniques of positive psychology and motivating dialogue in the therapy of sex offenders is enough to simply “open up” closed-ended questions to inspire a further discussion. The key is that open-ended questions can naturally result in client speaking more the professionals speaking less. This is a fundamental quality of good motivational interviewing a high-quality sexual offender assessment and treatment [15,17,18,19]. Affirmation shows genuine appreciation for patient’s effort and accomplishment. It is most effective when accompanied by a deep understanding of the participant’s situation and worldview. A genuine, verbalized affirmation is much more than just a warm facial expression, engaged body posture and friendly smile of the therapist [15,17,18,19]. Reflective listening is a form of active listening and maybe the most effective skill to elicit information from a client. In practice, this forms the core of motivational interviewing and a means to express empathy and understanding. Reflective listening is based on therapist’s verbal reaction to what client’s had said and building thoughts upon the client’s statements. Some therapists find it helpful to think of a mirror when they form responses. They should carefully consider which elements of the client’s statements they wish to reflect back. It often determines the direction of the conversation. The reflective listening includes reflecting client’s exact words or paraphrasing them. It is to encourage the client to think about his own emotions and hear what he has said, from another perspective. Paraphrasing closely related words that participant has said is applicable to situations where the practitioners more comfortable taking a constructive risk to turn the participant’s thoughts into the desired direction and a coherent whole. Offering summaries gives the client an opportunity to hear what the situations looks like “from a distance” and how it is perceived by a third person [15,17,18]. Participants’ statements that indicate desire, ability, reason and need to change, known by the acronym DARM, demonstrate commitments to the change and indicate that the client has taken steps towards change and constructive feedback from the clinicians. The therapist’s role is to see, develop and strengthen them. Those sentences begin with: 1. I want…, 2. I could…, 3. I have reasons to…, 4. I need…, I must… Although many of the participants struggle to formulate their thoughts in a way that conforms the style and spirit of motivational interviewing and frequently provide them in an aggressive way, it’s the constructive feedback for the therapist, that the client has taken steps towards a change. The “Ask – provide – ask” framework (also known as “elicit – provide – elicit”) gives a solid base for clinicians. It generally involves asking the clients permission to provide feedback, providing the feedback, and asking what thoughts the client might have. It also enables maintaining suitable atmosphere of cooperation and respect for participants’ independence [15,17]. The literature describes varying levels of sexual victimization among those who have engaged in sexual aggression. Many individuals have experienced traumatic and adverse events in their lives and cannot meaningfully work on their own behaviour unless they come to terms with their own victimization. Many who grew up in abusive environments come to perceive the world as a hostile place where people are either abusive or abused. In some cases, the therapists using motivational interviewing are one of the first warm and empathic people they have ever met. The gender of the therapist can influence their relationship with therapist. Some of them will respond differently to male and female therapists. Men who have sexually assaulted females often hold adverbial attitudes towards women in general as well as female therapist [20]. This often manifests itself in expectation that female therapists will betray them or turn a blind eye to the distress in the same way, as their own mother did, when they did not intervene in abuse by their fathers. On the other hand, male therapists working with men who have engaged in violence may experience attempts to be bullied or intimidated during motivational interviewing. Moreover, therapists using motivational interviewing should remain sensitive to the fact that disclosing instances of sexual aggression, which were not previously discovered (which often happens during the therapy) often has dramatic repercussions for the participants. The therapist should also remember that people engaging in sexual aggression usually possess generally undeveloped interpersonal skills, and at the same time they have remarkable abilities to comply with expectations in order to avoid penalty for their harmful activities [21]. Moreover, in the case of a group treatment, members sometimes give unsolicited advice and attempt to fix another member’s problems, which can result in resistance on the part of the member receiving the advice, which Przegl Seks 2016; 1(45): 12–20 15 16 K. Czajkowska, Z. Lew-Starowicz increase everyone’s frustration. Demonstrating and teaching the group how to use the OARS micro skills can help prevent these problems. When such instances do occur the therapist may comment on the group’s desire to help the member with his problem and the member’s apparent desire to address the problem himself. In the context of psychotherapy and counselling, the desire to be heard, understood and autonomous seems to be a universal principle. Self-Regulation Model The self-regulation model (SRM) was developed as a result of shortcomings of the RP approach to treatment [22,23]. Originally a nine-phase model of the offense process was developed specifically for sexual offenders based on self-regulation principles of behaviour [24]. Sexual offenders are guided by different motives when they commit the offences and the SRM explicitly takes into account variability in offense-related goals and the manner by which individuals regulate their behaviour in order to achieve these goals. Sex offenders exhibit both inhibitory and avoidance behaviours aimed at avoiding undesirable states or outcomes – they try to refrain from offending as well as are guided by the desire and determination to achieve the goal – they actively seek out opportunities to offend. The SRM-based therapy focuses on individuals’ self-regulation capacity. Some offenders fail to control their behaviour (disinhibition), while others attempt to actively control it using counterproductive and ineffective strategies (misregulation), still others have intact self-regulation abilities and serious self-regulation deficits [25,26,27,28]. According to the SRM, offenders may follow one of four pathways to offending as presented below: The avoidant-passive pathway is associated with the desire to refrain from sexual offending (avoidance goal), but also with lack of the required awareness and skills to effectively control behaviour in order to achieve this goal. Self-regulation is under-regulated, and when confronted with the possibility of offending, disinhibition of behaviour, loss of control, impulsivity, and anxiety occur, alongside with the failure to achieve their goal. The avoidant-active pathway is a pathway along which individuals actively implement their own strategies to cope with the desire and opportunities to offend in order to meet an avoidance goal. However, the strategies selected by them are ineffective and, Przegl Seks 2016; 1(45): 12–20 in some instances, result in the iatrogenic effect of increasing the likelihood of offending. For example, individuals may masturbate to deviant images in an attempt to avoid committing a hands-on offense, or may use certain substances to regulate mood. However, such strategies may function to disinhibit the individual or to further entrench deviant arousal, thus increasing risk to offend. The key difference between avoidant-active pathway and avoidant-passive pathway is that the individual is aware that there is a problem and tries to deal with it. In the approach-automatic pathway, individuals do not desire to prevent offending, nor do they attempt to refrain from it. Their self-regulation does not work properly. Offending occurs as a response to situational cues in the immediate environment. The approach-explicit pathway is associated with intact self-regulation in achieving the goal. Sexual offenses are planned in order to achieve the desired objective, such as sexual gratification, and offending is associated with attitudes and core beliefs that support sexual aggression as appropriate means by which to achieve these goals. SRM is a more comprehensive approach to the sexual offending process. Furthermore, the SRM allows for a more comprehensive and individualized approach to treatment that better addresses individual dynamic risk factors and motivation for sexual offending [26,28,29,30]. Research supports the validity of the SRM and its applicability to the assessment and treatment of sexual offenders. The model includes the existence of multiple pathways to sexual offending, offense characteristics such as offense planning and victim type, variability in pathways across different types of offenders, and treatment participation, motivation, progress [31,32,33]. Moreover, the four pathways have been found to be differentially associated with measured static and dynamic risk offense specialization and the offense pathways have been found to be differentially associated with recidivism [32,34,35,36]. The Good Lives Model The Good Lives Model (GLM) is an emerging approach to sexual offender treatment and was developed as a result of shortcomings identified in the RNR (Risk-Need-Responsivity) approach to intervention [37,38]. The essential focus of the RNR approach on risk and criminogenic need, was criticized The techniques of positive psychology and motivating dialogue in the therapy of sex offenders as insufficient for treatment effectiveness due to its preoccupation with deficits, risk management, and avoidance goals, resulting in effect in the methods inability to sufficiently motivate clients to change. This is important given that sexual offenders tend not to be particularly motivated to participate in treatment resulting in the need for motivational approaches to treatment [39,40]. The GLM proposes an approach to sexual offenders as to other human beings which is goal-directed and seeks to acquire fundamental primary human goods, defined as actions, experiences and activities that are intrinsically beneficial to individual wellbeing and that are sought for their own sake [37]. Examples of primary human goods, also termed common life goals, include relationships and friendships, happiness and sexual pleasure, being independent, and attaining peace of mind or emotional equilibrium [40,42]. The GLM posits that sexual offending results from maladaptive strategies (termed secondary or instrumental goods) that individuals use to attain these life goals. For example, an offender may desire intimacy, but as a result of factors such as emotional identification turns to children to meet this need. Similarly, an individual may utilize substances to regulate mood and attain peace of mind, or utilize aggression and violence to achieve the goal of independence and autonomy. In the GLM framework, the problem does not lie in the life goals of each individual but in the ways they attempt to achieve these goals, which lead to life problems and to sexual and other offences. In the GLM-based treatment approach, there is an explicit focus on assisting individuals to attain important and valued life goals in pro-social, non-harmful ways [41,43]. This model, unlike the RNR and RP, also explicitly utilizes development and determination of goals rather than their avoidance in treatment. in the GLM approach, it is hypothesized that the offenders are not only assisted in the attainment of better well-being but also that the dynamic risk factors will be mitigated thereby reducing the reoffending risk improving responsivity and increasing offenders’ motivation to change and participate in the treatment. What is important, the GLM cannot be implemented in the absence of risk management approaches and explicit targeting of criminogenic needs in the treatment – it could lead to ignoring the important risk factors and potentially increase the risk of recidivism [43]. In order to ensure the inclusion of risk factors and risk management, the GLM has been integrated with the self-regulation model in a comprehensive approach to assessment and treatment that is consistent with the principles of effective correctional intervention [33,41,43]. Sexual offenders who participated in the GLM combined with SRM approach demonstrated significantly greater improvements compared to the clients who received the RP approach and were found to drop out from treatment at much lower rates [44]. Conversely, Harkins et al. [45] found no differences in attrition rates between and their RP and GLM programs, although qualitative data suggested that both therapists and clients perceived the program as more positive and future-oriented than RP. The use of motivational techniques in practice In recent years, some programs of sexual offenders’ treatment have moved in more motivational orientation including the motivational interviewing. A preparatory programme developed by Marshall et al., whose goal is to reduce the recidivism rate, has three phases [22]: 1. Motivational phase whose aim is to secure the engagement and trust of the offenders, 2. Therapeutic phase whose aim is to treat criminogenic features, 3. Self-management phase that encourages the development future plans based on the Good Lives Model. The program based on above principles and highly motivated approach was introduced in Canadian federal prison. The refusal rate was 3.2% and the attrition rate was less than 1%. The variability of the underlying factor displayed by sexual offenders allows the therapist to concentrate on the areas where the client functions well and use them in the therapy. Nearly all participants can become mentors of other group members – those who have better interpersonal skills may help more dysfunctional clients. This adds to the belief in their strengths and increases the sense of self-esteem. The strategy was adopted as way to convince participants in early treatment that since they have skills in some areas they obviously have the capacity to acquire others and to develop a more satisfying pro-social life. There is evidence of the somatic treatment and pharmacological agents’ effectiveness in the sexual Przegl Seks 2016; 1(45): 12–20 17 18 K. Czajkowska, Z. Lew-Starowicz offenders’ treatment. The results of a survey of 522 Community treatment programs and 93 residential programs for adult sex offenders showed that 58.2% and 52.1% of sex offenders respectively have applied at least one of pharmacological agents in order to facilitate the control of their sexuality [45]. The most widely used agent was one of the SSRIs, although leuprolide and medroxyprogesterone were also common. However, in the majority of programmes it was the psychiatrist who administered the drugs and who was not usually involved in other aspects of the programme. In those circumstances, the therapist as well as clients perceived the use of pharmacological agents as a process separated from the group work. A complete integration of these two aspects of treatment would allow the clients to recognize the value of both in the treatment; for instance, medications that successfully reduce deviant drives can help the offender to assimilate more readily into the psychological treatment. Assessment of treatment-induced changes The assessment of the effects of the sexual offender therapy is difficult primarily due to the fact that the applied measures and tools are publicly available and sufficiently transparent that nearly anyone can readily discern the socially appropriate response. The experience from treatment in the Canadian federal correction centre indicates that the majority of offenders have higher self-esteem prior to the therapy, they are either problem free or at best have limited issues which however do not require therapy. The situation changes with the offenders’ engaged enrolment in the treatment and taking confidence and trust in the therapist. Almost all sexual offenders assessed over the years have not been deficient in all criminogenic features, for instance some of them are significantly sexually preoccupied, but displayed no problems in intimate relationships. Such offenders might profit from the treatment but show no changes in the measurements of intimacy skills that could suggest that they had failed acquire the skills they had prior to treatment. Marshall et al. [7] proposed the Therapist Rating Scale that is based on the assumption that therapists who have spent several months with a client should know him sufficiently well to make a reasonably accurate judgment about his capacity to function effectively in the society. The Przegl Seks 2016; 1(45): 12–20 idea was to identify the goals that were sought in the treatment, and to assess the development (intellectual, behavioural and emotional) on a 4-point scale. Therapists were to rate two aspects of the targets, independently. Thus they must discriminate between the targets and targets he assesses. It is believed that adoption of such types of rating scales would provide the best basis for assessing the benefits deriving from the treatment for each sexual offender. Conclusion Many difficulties are encountered in terms of evaluation of the effectiveness and execution of the treatment of sexual offenders. As in the Marquez’s model, the GLM model does not offer any evidence to support the method’s efficacy. Perhaps these programs must be in operation for a sufficiently long period to provide reliable data for an evaluation. However, further research demonstrates that targeting specific known risk factors using cognitive-behavioural methods is most effective in reducing recidivism among sexual offenders. Moreover, the therapy enables sex offenders to acquire new skills as well as teaches them responsibility and methods to help prevent further offenses thus making them more self-reliant and self-sufficient [48]. Many researchers highlight the importance of the involvement of the sex offenders in treatment [49]. The results of a systematic review of programmes based on motivational interviewing showed that MI techniques improved retention and engagement as well as enhanced motivation for treatment [11]. However, regarding the behavioural changes the results differed among substance users, domestic violence offenders and drink-drivers. This suggests that MI can positively affect change in behaviour but the result will not last, which could be affected by many factors, e.g. lack of acceptance by society. Integration of MI with other therapies is crucial. Moreover, practitioners must know what they are aiming at by using MI, e.g. motivating offenders to participate in the treatment or achieving behavioural change or both. They must also know how this is to be done [11]. In addition, the compared groups were heterogeneous (domestic violence perpetrators, drink-drivers and substance users) and the different with respect to treatment targets (attendance, engagement, readiness to change, stage of change, alcoholism, and risky driving) [11]. Although the results of research on the effectiveness of interventions using motivational interviewing The techniques of positive psychology and motivating dialogue in the therapy of sex offenders and positive methods are inconclusive, the available data are promising with respect to reduction of the rate of recidivism among both adults and juveniles who have committed sexual offenses. Moreover, there is no compelling reason to conclude that empirically-demonstrated models integrating various approaches and therapeutic methods should be abandoned in favour of a sole reliance on more punitive approaches that have already been demonstrated to be ineffective [50,51]. Bibliography: 1. Mann RE, Webster SD. Understanding resistance and denial. Paper presented at the 21st Annual Research and Treatment Conference of the Association for the Treatment of Sexual Abusers, Montreal 2002. 2. Marshall W L, Anderson D, Champagne F. Self – esteem and its relationship to sexual offending. Psychology, Crime and Law 1997;3:81–106. 3. Marlatt GA, Gordon JR. (red.) Relapse prevention. Guilford Press, New York 1985. 4. Hanson RK, Gordon A, Harris AJ. First report of the collaborative outcome data project on the effectiveness of psychological treatment for sex offenders. Sex Abuse 2002;14:169−194. 5. Loesel F, Schmucker M. The effectiveness of treatment for sexual offenders: A comprehensive meta-analysis. Journal of Experimental Criminology 2005;1:117−146. 6. Hanson RK, Bourgon G, Helmus L, Hodgson S. The principles of effective correctional treatment also apply to sexual offender. A meta-analysis. Criminal Justice and Behavior 2009;36:865–891. 7. Marshall WL, Marshall LE, Serran GA, O’Brien MD. The rehabilitation of sexual offenders: A strength based approach. American Psychological Association, Washington DC 2011. 8. Hettema J, Steele J, Miller WR. Motivational interviewing. Annual Review of Clinical Psychology 2005;1:91−111. 9. Lundahl BW, Tollefson D, Gambles C, Brownell C, Burke BL. A meta-analysis of motivational interviewing: Twenty – five years of empirical studies. Research on social Work Practice 2010;20(2):137−160. 10. Miller WR, Rollnick S. Motivational interviewing: Preparing people for change. New York, Guilford Press 2002. 11 McMurran, M. Motivational interviewing with offenders: A systematic review. Legal and Criminological Psychology 2009;14(1):83−100. 12. Barrett M, Wilson RJ, Long C. Measuring Motivation to Change in Sexual Offenders From Institutional Intake to Community Treatment Sexual Abuse: A Journal of Research and Treatment Sex Abuse 2003;15:269. 13. Anstiss B, Polaschek DLL, Wilson M. A brief motivational interviewing intervention with prisoners: when you lead a horse to water, can it drink for itself? Psychology, Crime & Law 2011; 17(8). 14. Austin KP, Williams MWM, Kilgour G. Interviewing with Offenders: An Outcome Evaluation. New Zealand Journal of Psychology 2011;40 (1):55–67. 15. Prescott D, Porter J. Motivational Interviewing in the Treatment of Sexual Offenders 2011: Boer DP, Eher R, Craig LA Miner MH, Pfafflin F. (red). Wiley-Blackwell 2011, 373−397. 16. Williams MW, Austin KP. The ingredients of change: Combining Motivational Interviewing and cognitive behavioural therapy in the Short Motivational Programme The New Zealand Corrections Journal 2014;2(2):15−20. 17. Britt E. Motivational Interviewing: A useful skill for correctional staff? Practice The New Zealand Corrections Journal 2014;2(2):5−10. 18. Mann RE, Ginsburg JID, Weekes JR. Motivational interviewing with offenders: www.publicsafety.gc.ca – Archived Content. 19. Alexander MA, VanBenschoten SW, Walters ST. Motivational Interviewing Training in Criminal Justice: Development of a Model Plan. Federal Probation 2008;72(2):61–66. 20. Blasko BL, Jeglic EL. Sexual Offenders’ Perceptions of the Client-Therapist Relationship: The Role of Risk. Sex Abuse 2014; Apr 15. 21. O’Reilly G, Carr A, Murphy P, Cotter A. A controlled evaluation of a prison-based sexual offender intervention program. Sex Abuse 2010; Mar 22(1):95−111. 22. Ward T, Hudson SM. The construction and development of theory in the sexual offending area: A metatheoretical framework. Sexual Abuse: A Journal of Research and Treatment 1998;10:47–63. 23. Ward T, Louden K, Hudson SM, Marshall WL. A descriptive model of the offence process. Journal of Interpersonal Violence 1995;10:453–473. 24. Baumeister RF, Heatherton TF. Self-regulation failure: An overview. Psychological Inquiry 1996;7: 1−15. 25. Ward T, Bickley J, Webster SD, Fisher D, Beech A, Eldridge H. The Self-regulation Model of the Offence and Relapse Process: A Manual, Volume I: Assessment. Victoria, Canada: Pacific Psychological Assessment Corporation 2004. Przegl Seks 2016; 1(45): 12–20 19 20 K. Czajkowska, Z. Lew-Starowicz 26. Ward T, Gannon T. Rehabilitation, etiology, and self-regulation: The Good Lives Model of sexual offender treatment. Aggression and Violent Behavior 2006;11:77–94. 27. Yates PM. Taking the leap: Abandoning relapse prevention and applying the self-regulation model to the treatment of sexual offenders. In D. Prescott (Ed.), Applying Knowledge to Practice: The Treatment and Supervision of Sexual Abusers, Oklahoma City, OK: Wood ’n’ Barnes 2007. 28. Yates PM, Kingston DA. Pathways to sexual offending. In B. K. Schwartz & H. R. Cellini (Eds.), The Sex Offender (Volume V) (pp. 1–15), Kingston, NJ: Civic Research Institute 2005. 29. Yates, PM, Ward T. Good lives, self-regulation, and risk management: An integrated model of sexual offender assessment and treatment, Sexual Abuse in Australia and New Zealand: An Interdisciplinary Journal 2008;1:3−20. 30. Yates PM, Prescott DS, Ward T. Applying the Good Lives and Self-regulation Models to Sex Offender Treatment: A Practical Guide for Clinicians. Brandon, VT: Safer Society Press 2010. 31. Kingston DA, Yates PM, Firestone P. The self-regulation model of sexual offender treatment: Relationship to risk and need. Law and Human Behavior 2012;36:215−224. 32. Yates PM, Kingston DA. Pathways to sexual offending: Relationship to static and dynamic risk among treated sexual offenders. Sexual Abuse: A Journal of Research and Treatment 2006;18:259−270. 33. Ward T, Yates PM, Long CA. The Self-regulation Model of the Offence and Relapse Process, Volume II: Treatment. Victoria, Canada: Pacific Psychological Assessment Corporation 2006. 34. Kingston DA, Yates PM, Firestone P. The self-regulation model of sexual offender treatment: Relationship to risk and need. Law and Human Behavior 2012;36:215−224. 35. Kingston DA, Yates PM, Simons DA, Tyler C. The Self-regulation Model of Sexual Offender Treatment: Relationship to Risk and the Good Lives Model. Presented at the 28th Annual Convention of the Association for the Treatment of Sexual Abusers (ATSA), Dallas, TX. 2009. 36. Leguizamo A, Harris D, Lambine M. The Self-regulation Model of Sexual Offending: Validation and Relationship to Offender Type and Criminal Versatility/Specialization. Presented at the 29th Annual Convention of the Association for the Treatment of Sexual Abusers (ATSA), Phoenix, AZ, 2010. 37. Ward T, Gannon T. Rehabilitation, etiology, and self-regulation: The Good Lives Model of sexual offender treatment. Aggression and Violent Behavior 2006;11:77–94. 38. Ward T, Melser J, Yates PM. Reconstructing the risk need responsivity model: A theoretical elaboration and evaluation. Aggression and Violent Behavior 2007;12:208−228. 39. Prescott DS. Motivational interviewing in the treatment of sexual abusers. In D.S. Prescott (Ed.), Building Motivation for Change in Sexual Offenders. Brandon, VT: Safer Society Press 2009. 40. Yates PM. Using the good lives model to motivate sexual offenders to participate in treatment. In D. S. Prescott (Ed.), Building Motivation to Change in Sexual Offenders. Brandon, VT: Safer Society 2009. 41. Yates PM, Prescott DS. Building a Better Life: A Good Lives and Self-Regulation Workbook. Brandon, VT: Safer Society Press 2011. 42. Yates PM, Prescott DS. Applying the good lives model to clinical practice: Redefining primary human goods. Newsletter of the National Organisation for the Treatment of Abusers (NOTA) (http://www.nota.co.uk/), with cross publication in the Forum Newsletter of the Association for the Treatment of Sexual Abusers (ATSA) 2012. 43. Yates PM, Prescott DS, Ward T. Applying the Good Lives and Self-regulation Models to Sex Offender Treatment: A Practical Guide for Clinicians. Brandon, VT: Safer Society Press 2010. 44. Yates PM. Is sexual offender denial related to sex offence risk and recidivism? A review and treatment implications. Psychology Crime and Law Special Issue: Cognition and Emotion 2009;15:183−199. 45. Harkins L, Flak VE, Beech A, Woodhams J. Evaluation of a community-based sex offender treatment program using a Good Lives Model approach. Sexual Abuse: A Journal of Research and Treatment 2012,24:519–543. 46. Marshall LE, Marshall WL, Fernandez YM, Malcolm PB, Moulden HM. The Rockwood Preparatory Program for sexual offenders: description and preliminary appraisal. Sex Abuse 2008;20(1):25–42. 47. McGrath RJ, Cumming GF, Burchard BL. Current practices and trends in sexual abuser management: Safer Society 2002 nationwide survey. Safer Society Press, Brandon, VT 2003. 48. Levenson, JS. Policy interventions designed to combat sexual violence: Community notification and civil commitment. Journal of Child Sexual Abuse 2003;12,17–52. 49. Taxman FS. The offender and reentry: Supporting active participation in reintegration. Federal Probation 2004;68(2),31–35. 50. Yates PM. Treatment of Sexual Offenders: Research, Best Practices, and Emerging Models, International Journal of Behavioral Consultation and Therapy 2013;8:3–4. 51. Bumby K. Understanding Treatment for Adults and Juveniles Who Have Committed Sex Offenses Center for Sex Offender Management A Project of the U.S. Department of Justice, Office of Justice Programs 2006. Przegl Seks 2016; 1(45): 12–20 Sprawozdanie z Osiemnastego Kongresu Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej Report of the 18th Congress of the European Society for Sexual Medicine XX Jarosław Stusiński1, Małgorzata Normantowicz-Zakrzewska2, Justyna Holka-Pokorska3, Patrycja Piasecka-Sulej4 1 Zakład Seksuologii Medycznej i Psychoterapii CMKP, Warszawa 2 Oddział Psychiatrii Sądowej AŚ, Poznań 3 III Klinika Psychiatryczna IPiN, Warszawa 4 Centrum Terapii Lew-Starowicz, Warszawa Streszczenie W dniach 4–6 lutego 2016 r. w Madrycie odbył się Osiemnasty Kongres Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej. W ciągu trzech dni specjaliści z całego świata przeprowadzili zróżnicowane pod względem formy i treści zajęcia dotyczące najnowszych doniesień w obszarze medycyny seksualnej. Niniejsze opracowanie jest sprawozdaniem z wybranych zajęć, w których uczestniczyli Autorzy. Abstract On 4–6 February 2016 in Madrid took place the 18th Congress of the European Society for Sexual Medicine. Over the three days, experts from around the world conducted differentiated in form and content classes on the latest reports in the field of sexual medicine. This paper is a report of the selected classes, in which the Authors participated. Słowa kluczowe kongres, sprawozdanie, medycyna seksualna, Europejskie Towarzystwo Medycyny Seksualnej Keywords congress, report, sexual medicine, European Society for Sexual Medicine Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 22 J. Stusiński, M. Normantowicz-Zakrzewska, J. Holka-Pokorska, P. Piasecka-Sulej Wstęp Osiemnasty Kongres Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej (European Society for Sexual Medicine – ESSM) odbył się w Madrycie w dniach 4–6 lutego 2016 roku. Zajęcia odbywa ły się w Palacio Municipal de Congresos de Mad rid. Funkcję przewodniczących Kongresu pełnili Juan I. Martínez-Salamanca i Ignacio Moncada Iribarren. Uczestnicy mieli możliwość zapoznać się z najnowszymi doniesieniami z zakresu wszystkich obszarów medycyny seksualnej. Dzień I Czwartek, 4 lutego 2016 W pierwszym dniu Kongresu przeprowadzono 6 seminariów, 4 wykłady eksperckie, 2 sponsorowane sympozja satelitarne, 2 krajowe sympozja, 2 sesje pa nelowe, 2 sesje ESSM, 2 warsztaty, oraz 1 transmisję operacji na żywo. W sesji panelowej dotyczącej męskich dysfunkcji seksualnych David Edwards z Wielkiej Brytanii ar gumentował, że brak odpowiedniej wiedzy seksuolo gicznej wiąże się z opóźnionym lub nieprawidłowym rozpoznawaniem hipogonadyzmu u mężczyzn. Zapre zentował on wyniki badania obejmującego mężczyzn w wieku 40 lat i więcej z potwierdzonym w badaniach laboratoryjnych hipogonadyzmem. Oceniono histo rię choroby, możliwość poszukiwania leczenia oraz samo leczenie. Hipogoadyzm związany jest z takimi objawami jak: spadek libido, zmęczenie, zaburzenia erekcji, brak energii, apatia, nastrój depresyjny, za burzenia snu, irytacja, nocne poty, utrata masy kost nej i mięśniowej. Mężczyźni często bagatelizują te objawy i odwlekają podjęcie leczenia. Tylko u 16% mężczyzn wystąpiło podejrzenie, że ich objawy mogą być związane z hipogonadyzmem, wynikające z po dejrzeń partnera, informacji z mediów bądź rozmów z przyjaciółmi i rodziną. Wyniki wskazują, że niskie stężenie testosteronu nie jest odpowiednio często rozpoznawane, a zakłopotanie ze strony mężczyzn oraz błędne postrzeganie objawów powoduje zanie chanie szukania pomocy, przez co wielu mężczyzn z hipogonadyzmem może nie otrzymywać właściwego leczenia. Kolejny wykład w tej sesji dotyczył suplementacji testosteronu i jego wpływu na skład ciała. Wykład był efektem badań prowadzonych przez lekarzy z Włoch pod patronatem Elisy Maseroli. Ryzyko Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 hipogonadyzmu wzrasta wraz z otyłością brzusz ną, a suplementacja testosteronu powoduje spadek akumulacji tłuszczu brzusznego oraz zwiększa siłę mięśniową i zdolność do ćwiczeń fizycznych. Przepro wadzono badania dotyczące wpływu suplementacji testosteronu na masę ciała, BMI (Body Mass Index – Wskaźnik masy ciała), metabolizm i zawartość po szczególnych składników w ciele (body composition). Wyniki wskazują, że testosteron nie był związany z re dukcją BMI, natomiast miał wpływ na bezpośrednią redukcję masy tłuszczowej, redukcję insulinoopor ności, spadek poziomu glukozy na czczo ponieważ bezpośredni wpływ na masę mięśniową związany był z lepszym metabolizmem glukozy. Nie potwierdzono wpływu na HDL oraz ciśnienie krwi. Miał on nato miast wpływ na cholesterol całkowity i TGA (transposition of the great arteries – całkowite przełożenie wielkich pni tętniczych). Natomiast suplementacja testosteronu w postaci transdermalnej i parenteral nej w znacznym stopniu miała wpływ na skład ciała. Większą poprawę odnotowano wśród mężczyzn, któ rzy początkowo mieli większą masę ciała. Lepsze wy niki notowano również wśród badanych cierpiących na choroby metaboliczne w porównaniu ze starszymi, natomiast młodsi respondenci osiągali lepsze wyniki w redukcji podwyższonego poziomu cukru. Ostatecz ną konkluzją było to, że suplementacja testosteronu pozwala na poprawę składu ciała oraz profilu glike micznego u młodszych mężczyzn oraz u mężczyzn z zaburzeniami metabolizmu. Te wnioski wymagają dalszego potwierdzenia. Giovanni Corona z Włoch przedstawił wyniki badań dotyczących współwystępowania wytrysku przedwczesnego (premature ejaculation – PE) i zabu rzeń erekcji (erectile dysfunction – ED) przeprowadzo nych pod kierownictwem Giulii Rastrelli. Ryzyko współwystępowania wytrysku przedwczesnego i za burzeń erekcji wzrasta u mężczyzn starszych z niż szym wykształceniem, niestabilną relacją, dużym poziomem lęku i objawami depresyjnymi, ale także z lepszym profilem metabolicznym. Wnioski z wykła du zawierały stwierdzenie, że PD oraz ED nie powinny być tylko rozpatrywane jako odrębne jednostki nato miast należy je ujmować z perspektywy wielowymia rowej. Tego typu zaburzenia są w mniejszym stopniu związane z czynnikami organicznymi. Wykład Lin Yang z Chin poświęcony był sku teczności dapoksetyny w leczeniu wytrysku przed wczesnego. Odnotowano, że u ok. 30–40% mężczyzn, u których stosowanie prezerwatywy nie wiązało się Sprawozdanie z Osiemnastego Kongresu Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej z wydłużeniem IELT (intravaginal ejaculation latency time – czas wewnątrzpochwowej latencji wytrysku), dapoksetyna nie miała pozytywnego wpływu. Nasuwa się tu zatem przypuszczenie, że wydłużenie IELT przy zastosowaniu prezerwatywy może być predyktorem skuteczności dapoksetyny. Podczas seminarium poświęconego seksualności i antykoncepcji u kobiet po ginekologicznych nowo tworach, Gideon Sartorius ze Szwajcarii przedstawił problematykę seksualności kobiet po nowotworach piersi. W grupie tej zaburzenia seksualne są zdecy dowanie częstsze niż w populacji ogólnej – doświad cza ich 60–80%. Oprócz powszechnie wskazywanego spadku libido, zaburzenia te obejmują: zaburzenia podniecenia i lubrykacji (20–48%), zaburzenia orga zmu (16–32%) oraz dyspareunię (35–38%). Młody wiek wiąże się z wyższym czynnikiem ryzyka wy stąpienia dysfunkcji seksualnych. W zaburzeniach seksualnych u kobiet chorujących onkologicznie dużą rolę odgrywają zmiany postrzegania ciała po mastektomii i wzrost masy ciała po chemioterapii. Sama chemioterapia powoduje spadek w zakresie pożądania, podniecenia i orgazmu, a także może być związana z występowaniem bólu. Zaburzenia hor monalne często pogarszają samopoczucie pacjentki i mogą przyczyniać się do przedwczesnej menopauzy. Relacje partnerskie oraz nastrój również mają bez pośredni związek z funkcjonowaniem seksualnym. Wystąpienie Luci Incrocci z Holandii dotyczyło seksualnych konsekwencji nowotworów narządów płciowych i ich leczenia. Wśród pacjentek z tej grupy powszechne są lęki związane z przekonaniami, że ich organy/ciała są niszczone, jak również doświadcza nie bólu, zaburzeń neurowegetatywnych, hormonal nych i z zakresu ośrodkowego układu nerwowego. Ponadto środki stosowane w leczeniu nowotworów miednicy mają bezpośredni wpływ na funkcje sek sualne. Dysfunkcje seksualne mogą wiązać się także z bólem, depresją, zmęczeniem, zaburzeniami w re lacji partnerskiej oraz obawą, że seks może pogorszyć samopoczucie, co powoduje dalsze pogorszenie funk cji seksualnych. Badania wskazują, że 50% pacjentek z nowotworem jajnika pozostaje aktywnych seksu alnie. Spośród tej grupy u 47% dochodzi do spadku pożądania, 80% doświadcza suchości pochwy, 62% bólu w trakcie stosunku, 75% problemów z orga zmem, a 57% skarży się na obniżenie jakości życia seksualnego. Na seminarium dotyczącym sterydów płciowych Adriaan Tuiten z Holandii zaprezentował dane dotyczące roli testosteronu w terapii zaburzeń ko biecej reakcji seksualnej (Female sexual interest and arousal disorder – FSIAD). W swoim wykładzie autor przybliżył szczegóły projektu pt. Emotional Brain. Emotional Brain to nazwa konsorcjum związanego z pracami nad inną „kobiecą pigułką”. W ramach oma wianego projektu stworzono dwa preparaty przezna czone do terapii kobiecej hipolibidemii (hypoactive sexual desire disorder – HSDD). W projekcie Emotional Brain stworzono dwa modele kobiecej hipolibidemii, dzieląc kobiety na dwie grupy. Do jednej z grup zali czono kobiety słabo reaktywne na sygnały seksualne, a do drugiej grupy – kobiety wysoko reaktywne na sygnały seksualne. Lybrido to preparat dwuskład nikowy zawierający testosteron oraz sildenafil. Ma pomagać poprzez wzmacnianie reakcji na sygnały erotyczne (także w zakresie reakcji genitalnej). Na tomiast Lybridos to także preparat dwuskładnikowy zawierający testosteron oraz buspiron. Przeznaczony jest dla kobiet z objawami obniżonego pożądania sek sualnego, wywierający efekt poprzez odhamowanie całego cyklu reakcji seksualnej. Do identyfikacji obu grup kobiet mają służyć proste testy kliniczne zaleca ne przez producenta, spośród których autor wykładu wymienił np. wskaźnik palca drugiego do czwartego (2D 4D ratio). Przytoczono także wyniki randomi zowanego badania, dotyczącego efektywności pre paratu Lybrido u 56 kobiet opublikowanego przez Poelsa i wsp. w 2013 r. Wykazano w nim, że doraź ne stosowanie testosteronu z sildenafilem poprawia zarówno fizjologiczne, jak i subiektywne parametry funkcjonowania seksualnego u kobiet. Oprócz tego zostały już przeprowadzone, a także nadal prowa dzone są badania drugiej fazy dotyczące skuteczności i bezpieczeństwa obu preparatów. Ich wyniki mają zostać opublikowane w najbliższym czasie. Na sesji panelowej dotyczącej badań psychoseksu alnych Michał Lew-Starowicz z Polski przedstawił wyniki przeprowadzonego wspólnie z Golą, Worde chą, Sescousse, Kossowskim, Wypychem i Marchew ką badania poświęconego mechanizmom mózgowym leżącym u podłoża niekontrolowanych zachowań seksualnych (out-of-control sexual behaviors – OCSB). OCSB obejmujące np. nadmierne masturbowanie się, korzystanie z pornografii i usług seksualnych, zba dano z zastosowaniem funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (functional magnetic resonance imaging – fMRI) wg protokołów stosowanych wcześniej w badaniach nad patologicznym hazardem. Uzyskane wyniki pozwalają przypuszczać, że u osób z OCSB Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 23 24 J. Stusiński, M. Normantowicz-Zakrzewska, J. Holka-Pokorska, P. Piasecka-Sulej bodźce nieerotyczne mogą wyzwalać poszukiwanie gratyfikacji seksualnej na tyle silnie, że przesłaniają motywacyjną wartość innych źródeł nagrody i praw dopodobnie kierują ku niekontrolowanym zachowa niom. Giovanni Castellini z Włoch zaprezentował wyniki badania dotyczącego związków między za burzeniami odżywania a funkcjami seksualnymi. 32 pacjentek z jadłowstrętem psychicznym (anorexia nervosa – AN) i 24 z bulimią (bulimia nervosa – BN) oceniono na początku badania, po roku obserwacji po standardowej indywidualnej terapii poznawczo -behawioralnej (cognitive behavioral therapy – CBT), a także rok po pierwszej obserwacji. Pacjentów bada no za pomocą wywiadu klinicznego i kwestionariuszy (Female Sexual Function Index – FSFI, Eating Disorders Examination Questionnaire – EDE-Q, Beck Depression Inventory – BDI, State-Trait Anxiety Inventory – STAI i Symptom Checklist-90 – SCL-90). Po leczeniu wśród pacjentów AN i BN odnotowano znaczącą poprawę w zakresie zarówno wyniku ogólnego, jak i wszyst kich podskal FSFI, bez znaczących różnic pomiędzy grupami. Badani z obu grup, którzy odczuwali po prawę w pierwszej obserwacji mieli wyższe wyniki całkowite w FSFI. W grupie pacjentów zgłaszających wyższą łączną punktację FSFI i regularne miesiączki w pierwszej obserwacji częściej odnotowano polep szenie stanu zdrowia podczas drugiej obserwacji. Na tej podstawie wysunięto wniosek, że choć brak mie siączki został usunięty z ostatniej wersji Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders (DSM 5) i seksualność nie jest wymieniona w kryteriach diag nostycznych, obydwa te czynniki okazały się ważnymi długoterminowymi moderatorami w występowaniu AN i do pewnego stopnia BN. Prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Me dycyny Seksualnej (International Society for Sexual Medicine – ISSM) Wayne JG Hellstrom ze Stanów Zjednoczonych zaprezentował wykład dotyczący kar diologicznego bezpieczeństwa suplementacji testo steronu u mężczyzn. Jako Prezes ISSM, na wstępie wykładu przybliżył także ważniejsze aktywności po dejmowane przez ISSM, a spośród nich zapowiedział otwarcie nowej bezpłatnej platformy edukacyjnej dla lekarzy seksuologów z całego świata. W ramach plat formy będzie popularyzowana wiedza z zakresu sek suologii, wiele wykładów prezentowanych na kongre sach seksuologicznych z różnych kontynentów i inne informacje dotyczące medycyny seksualnej. W części merytorycznej swojego wykładu Hellstrom nawiązał Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 do kontrowersyjnego Edytorialu New York Timesa z numeru 2/5/2014. Większość tez kontrowersyjnego artykułu została zbudowana wobec stwierdzenia, że testosteron bywa stosowany u mężczyzn, którzy nie potrafią zaakceptować faktu, że się starzeją. Podczas wykładu autor nawiązał do kilku badań opublikowa nych w ostatnich latach, dotyczących ryzyka kardio logicznego suplementacji testosteronu u hypogona dalnych mężczyzn. Do takich badań należą badania Basarii i wsp. opublikowane w New England Journal of Medicine w 2010 r., Vigena i wsp. z J ournal of the American Medical Association z 2013 r., Finkle’a z Public Library of Science z 2014 r. oraz Xu z B ioMed Central z 2013 r. Hellstrom w swoim wykładzie po wołał się na metaanalizę badań dotyczących efektów oraz bezpieczeństwa suplementacji testosteronu w odniesieniu do ryzyka kardiologicznego takiej tera pii. We wspomnianej metaanalizie przeprowadzonej przez Coronę i wsp w 2014 r. i opublikowanej na ła mach Expert Opin Drug Safety autorzy odnieśli się do wszystkich ważniejszych badań z zakresu tego tematu opublikowanych w ostatnich 20 latach. Wykazano, że terapia zastępcza testosteronem (testosterone replacement therapy – TRT) korzystnie wpływa na redukcję centralnej otyłości, zwiększenia beztłuszczowej masy ciała, poprawy profilu metabolicznego, co przyczynia się do redukcji, a nie zwiększenia ryzyka sercowo -naczyniowego. W pracy Baillargeona i wsp. z 2014 r. przytoczonej dla potrzeb wykładu wykazano, że te stosteron podawany parenteralnie u 6355 mężczyzn w porównaniu do 19 065 nie przyjmujących testoste ronu, nie wpływa na zwiększenie ryzyka zawału serca. Warsztat Asifa Muneera i Arie Parnhama z Wielkiej Brytanii poświęcony był diagnostyce i leczeniu przednowotworowych i nowotworowych zmian w obrębie prącia. Niewielkie zmiany na naplet ku czy żołędzi wywołujące ból przy stosunku oraz li szaj twardzinowy powodujący stulejkę mogą wyraźnie utrudniać funkcjonowanie seksualne. Z blisko 30% tego typu zmian rozwija się rak płaskonabłonkowy. W tym wypadku możliwe jest zastosowanie lecze nia niewywołującego długoterminowych skutków w funkcjonowaniu seksualnym w postaci obrzezania i leczenia miejscowego. Bardziej radykalne formy le czenia stosowane są w przypadku większej inwazyj ności nowotworu. Prelegenci podkreślali przy tym, że należy unikać całościowej lub częściowej penektomii kiedy tylko jest to możliwe. Współcześnie stosowa ne są techniki chirurgiczne oszczędzające prącie po zwalające na zachowanie zdolności mikcji w pozycji Sprawozdanie z Osiemnastego Kongresu Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej stojącej, długości prącia oraz erekcji wystarczającej do penetracji. Obejmują one oczyszczenie powłok żołę dzi (glans resurfacing) oraz glansektomię połączoną z odtworzeniem żołędzi przez przeszczepy skóry. Poprzez zastosowanie biopsji węzła wartowniczego możliwe jest ograniczenie usuwania pachwinowych węzłów chłonnych. Operacja ta może bowiem spowo dować istotny obrzęk limfatyczny genitaliów. Na zajęciach Woeta L. Gianottena z Holandii omówiono seksualne potrzeby pacjentów z niepeł nosprawnością ruchową oraz umiejętności niezbędne w terapii problemów seksualnych związanych z nie pełnosprawnością. Podkreślono, że niepełnospraw ność, nawet bardzo poważna, nie eliminuje potrzeb seksualnych, wbrew powszechnym stereotypom. Ich zaspokojenie może być jednak utrudnione ze względu na zmiany w zakresie nie tylko funkcji seksualnych, ale także tożsamości seksualnej i intymnego związku. Pierwszy dzień Kongresu został zakończony Ceremonią Otwarcia. Dzień II Piątek, 5 lutego 2016 Drugiego dnia odbyło się 6 seminariów, 3 wykłady eksperckie, 1 sesja ESSM, 3 sesje panelowe, 3 warszta ty, 3 krajowe sympozja, 1 sponsorowane sympozjum satelitarne, 1 kurs chirurgiczny video i 1 operacja na żywo. Seminarium dotyczące kobiecego orgazmu rozpo częło się wykładem Roya Levina z Wielkiej Brytanii, który próbował odpowiedzieć na pytanie jakie funk cje pełni kobiecy orgazm. Kobiece narządy płciowe związane z orgazmem to łechtaczka, wargi sromowe mniejsze, gruczoły okołocewkowe, cewka moczowa, powięź Halbana i okolice wejścia do pochwy. Pene tracja penisem w stanie erekcji powoduje pobudzanie tych wszystkich okolic. Wymienia się różne funkcje kobiecego orgazmu: reprodukcyjną (stanowi informa cję przy selekcji partnera), hedonistyczną (dostarcza przyjemności), więziotwórczą (kształtuje bliskość między partnerami) i regulacyjną (obniża stres). Po nadto orgazm łagodzi bóle menstruacyjne oraz ma działanie sedatywne i przeciwlękowe. Często dysku towanym jest twierdzenie, że orgazm w trakcie pene tracji waginalnej (penile-vaginal intercourse – PVI) ma bardziej korzystny wpływ na fizyczne, psychologicz ne oraz interpersonalne funkcjonowanie kobiety niż orgazm łechtaczkowy. Nie ma także porozumienia w zakresie analizy obszarów mózgu pobudzanych i hamowanych w trakcie orgazmu, a także czy orgazm ma wpływ na transport spermy. Trudno jest również określić w obserwacjach prowadzonych samodziel nie przez respondentki, które dokładnie rejony są pobudzane i w trakcie PVI i z jakimi odczuciami się to wiąże. Brak jest dowodów na to, że podniesiony poziom oksytocyny jest związany z większą intensyw nością orgazmu oraz tego, że oksytocyna uwalniana w trakcie orgazmu ma wpływ na transport spermy. Podobnie nie znajduje potwierdzenia, że stymulacja szyjki macicy ma wpływ na pobudzenie erotyczne. Przytoczono dane określające orgazm jako aktywa cję tylko dwóch obszarów mózgu. Spadek aktywności kory ma wiązać się z „utratą kontroli”. Jednakże wciąż nie istnieją jednoznaczne badania potwierdzające ist nienie w mózgu tzw. „centrum orgazmu”. Emmanuele A. Jannini z Włoch omówił anato miczne podłoże kobiecego orgazmu. Orgazm może być wywoływany przez stymulację różnych części ciała (pochwa, łechtaczka, wargi sromowe mniejsze), przy czym szacuje się, że w 90% przypadków najbardziej wrażliwą częścią jest przednia ściana pochwy. Istnieją jednak badania wskazujące na brak znaczących różnic między unerwieniem dystalnej i proksymalnej części pochwy. Orgazm pochwowy wywołany przez PVI bez stymulacji łechtaczki jest efektem pobudzania ob szaru cewkowo-pochwowego i/lub innych obszarów pochwy. Badania wskazują, że orgazmu pochwowe go doświadcza 78–83% kobiet (bardziej restrykcyjne opracowania szacują ten wskaźnik na 60–70%). Przy stymulacji samej łechtaczki nie są pobudzane odnogi łechtaczki, jak ma to miejsce w przypadku stymula cji łechtaczki połączonej ze stymulacją pochwy. Przy orgazmie pochwowym w odnogach łechtaczki wy stępuje przekrwienie oraz zstępowanie powodujące bezpośredni kontakt tej struktury z przednią ścianą pochwy. Istnieją także doniesienia wskazujące, że większe prawdopodobieństwo orgazmu u kobiety występuje jeśli partnerzy są dopasowani pod wzglę dem możliwości posiadania potomstwa, partner jest oceniany jako bardziej atrakcyjny pod względem psy chicznym i fizycznym oraz wykazuje lepszą symetrię ciała. Pewne doniesienia sugerują, że orgazm osiągany w PVI wiąże się z mniej lękowym stylem przywiąza nia, mniejszą ilością aktywizowanych mechanizmów obronnych, mniejszą skłonnością do somatyzacji, dy socjacji, mniejszą ilością fantazji jako substytutu dla rozwiązywania problemów oraz mniejszą skłonnością do „zajadania” problemów. Większe prawdopodobień stwo orgazmu pochwowego cechuje kobiety zdrowe, Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 25 26 J. Stusiński, M. Normantowicz-Zakrzewska, J. Holka-Pokorska, P. Piasecka-Sulej o bezpiecznych stylach przywiązania oraz lepiej do pasowane do swoich partnerów. Rui Costa z Portugalii przedstawiła rozważania dotyczące ewolucyjnych uwarunkowań kobiecego orgazmu. Przytoczyła ona dane o przejawach seksu alności już na etapie rozwoju płodowego – u ludz kich płodów można zaobserwować autostymulację genitalną. Wskazała, że chłopcy już od wczesnych lat wiedzą jak osiągnąć przyjemność. Wzrastają oni także w bardziej permisywnej kulturze, podczas gdy rozwój dziewczynki napotyka na bardziej restrykcyjne postawy. Liczne dane wskazują na różnice płci wobec masturbacji i reakcji na nią. Chłopcy już w wieku po kwitania wiedzą co przynosi im przyjemność. Jednak to kobiety są w stanie rozróżnić orgazm łechtaczkowy od pochwowego, co nie jest dane mężczyznom, którzy nie są przecież w stanie rozróżnić np. orgazmu na skutek stymulacji żołędzi czy trzonu prącia. Często tliwość występowania orgazmu u kobiet jest związa na z ich inteligencją emocjonalną. Kobiety, które są bardziej „niezależne seksualnie” mają zdecydowanie mniej problemów seksualnych. Badania wskazują że orgazm u kobiet homoseksualnych jest częstszy – są ona bardziej „niezależne seksualnie” i częściej osią gają orgazm z partnerką. Poza tym homoseksualne kobiety częściej osiągają orgazm zarówno pochwo wy, jak i łechtaczkowy. Stąd pojawia się pytanie, czy orgazm kobiety jest związany z długością i jakością stosunku i czy do osiągnięcia orgazmu potrzebny jest tylko penis. Costa zaznaczyła, że pochwa jest przede wszystkim kanałem rozrodczym, podczas gdy łech taczka jest strukturą bardziej rozwiniętą niż jest to powszechnie uważane. W rzeczywistości orgazm po chwowy jest wywoływany przez stymulację bardziej wewnętrznie umiejscowionych części łechtaczki. Sto sunek zaś kończy się orgazmem, gdy narządy są wy starczająco przekrwione. Podczas gdy 90% mężczyzn doświadcza zawsze orgazmu, dane dotyczące kobiet oscylują między 39–91%. Jeśli założymy, że stosu nek jest głównym celem seksu to kobietom znacznie trudniej osiągnąć orgazm ponieważ w świadomości istnieje przeświadczenie, że nie jest to „prawdziwy seks”. Wynikają stąd dwa zasadnicze nieporozumie nia związane z przekonaniami, że „prawdziwy seks” to stosunek waginalny, oraz że pochwa jest organem seksualnym kobiety. Konkluzją wykładu było to, że heteroseksualny seks ma mniejsze prawdopodobień stwo wywołania orgazmu u kobiet niż u mężczyzn. Stymulacja łechtaczkowa odgrywa bardzo dużą rolę i jest niezależna od osobowości. Orgazm nie jest Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 produktem męskiego zadania reprodukcyjnego ale wiąże się z mechanizmem właściwym dla mężczyzn gdzie seks jest pożądany ze względu na gratyfikację. Kobieca seksualność z kolei, jest zdecydowanie bar dziej skomplikowana oraz wymaga czasu i praktyki. Jednym z najważniejszych wydarzeń Kongresu był wykład Annamarii Giraldi z Danii dotyczący kontrowersji związanych ze stosowaniem flibanse ryny w terapii kobiecego HSDD. Większość z nas wy czekiwała tego wykładu zarówno ze względu na jego tematykę, jak i niezwykle kompetentny i przejrzysty sposób podejmowania prezentowanych tematów, do jakiego przyzwyczaiła nas Annamaria Giraldi. Pre legentka postawiła sobie za cel dostarczenie słucha czom wielostronnych argumentów „za” i „przeciw” farmakologicznej terapii hipolibidemii. Badania dotyczące farmakoterapii HSDD są prowadzone od kilkudziesięciu lat. Dotychczas, żaden z preparatów nie został zarejestrowany w tym wskazaniu, poza flibanseryną, zaaprobowaną przez Food and Drug Administration (FDA) w 2014 r. Badania wskazują, że utrata potrzeb seksualnych stanowi najczęstszą dysfunkcję seksualną obserwowaną u kobiet. Dlate go także pacjentki z HSDD stanowią ogromną grupę docelową biznesu farmaceutycznego. Z drugiej strony tak szerokie rozpowszechnienie HSDD może stanowić wyzwanie w zakresie projektowania współczesnej po lityki zdrowotnej. Dotychczasowe próby terapii HSDD u kobiet nie przyniosły zadowalających rezultatów. Tak skuteczne w terapii zaburzeń erekcji u mężczyzn inhibitory 5-fosfodiesterazy okazały się całkowicie nieskuteczne w terapii HSDD u kobiet, z wyjątkiem kobiet cierpiących na dysfunkcje seksualne w przebie gu cukrzycy. Podczas rozwoju badań dotyczących „pi gułki dla kobiet” bardzo istotne okazało się przenie sienie akcentu badań dotyczących genitalnej reakcji seksualnej na rzecz mechanizmów odpowiedzialnych za percepcję pożądania seksualnego na poziomie móz gowym. W kolejnej części wykładu autorka odniosła się do badania Gao i wsp., opublikowanego w Journal of Sexual Medicine w listopadzie 2015 r. Gao i wsp. dokonali metaanalizy badań oceniających skutecz ność i bezpieczeństwo terapii flibanseryną w oparciu o 4 publikacje dotyczące łącznie grupy 3414 pacjentek. We wnioskach wspomnianej publikacji potwierdzono zarówno skuteczność jak i bezpieczeństwo flibanse ryny. Autorka wykładu przywołała także pracę poglą dową Joffe i wsp., w której przybliżono szczegóły re jestracji flibanserny w Stanach Zjednoczonych przez FDA. W oparciu o tę pracę autorka przypomniała, że Sprawozdanie z Osiemnastego Kongresu Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej flibanseryna była aż trzykrotnie oceniana przez komi sję FDA. FDA sięgała także dwukrotnie po konsultacje z publicznym komitetem doradczym. Najsilniejsze na ciski społeczne dotyczące rejestracji flibanseryny po chodziły ze strony organizacji kobiecych, a zwłaszcza Feminist Majority Foundation. Wśród wspomnianych opinii przewodnim tematem był aspekt cierpienia oraz poczucia nieadekwatności, jakie wiele kobiet od czuwa w przypadku braku zainteresowania seksualną sferą życia. We wnioskach autorka zestawiła ze sobą dwie ważne tezy. Jedną z nich stała się konfrontacja z kwestią dotyczącą ryzyka nadmiernej medykalizacji HSDD oraz związanych z tym faktem szkód społecz nych. Z drugiej strony – w ujęciu medycyny opartej na faktach – kobieca hipolibidemia posiada aspekt biolo giczny. Z tego względu dysfunkcja ta może być leczona farmakologicznie, a kobiety posiadają prawo do otrzy mywania pomocy w zakresie łagodzenia lub elimina cji jej objawów. Na zakończenie autorka przywołała kliniczne uwarunkowania związane z zastosowaniem flibanseryny, do których należy zakaz łączenia leku z alkoholem oraz uzyskanie niezbędnych uprawnień zarówno przez lekarza przepisującego preparat, jak i przez aptekę, która go dystrybuuje. Dotychczas flibanserynę zalecono w USA 300 pacjentkom, a FDA zobowiązała producenta do przeprowadzenia jeszcze trzech kolejnych badań porejestracyjnych dotyczą cych oceny bezpieczeństwa stosowania leku. Na seminarium na temat wpływu stosowania i nadużywania testosteronu na skład ciała i profil metaboliczny, Leen Antonio z Belgii omówiła za gadnienie śmiertelności spowodowanej zawałem serca i udarem u mężczyzn z niskim stężeniem te stosteronu. Ryzyko hipogonadyzmu wzrasta wraz z otyłością, cukrzycą typu II, hiperlipidemią, astmą i chorobami prostaty. Niski poziom testosteronu i SHBG jest predyktorem wystąpienia zespołu meta bolicznego i cukrzycy u mężczyzn w średnim wieku. Zespół metaboliczny jest predyktorem wystąpienia chorób układu krążenia i cukrzycy. Podawanie testo steronu u mężczyzn z hipogonadyzmem powoduje spadek insulinooporności, spadek LDL cholesterolu i poprawę funkcji seksualnych. Niski poziom testoste ronu jest związany z wyższym ryzykiem chorób ukła du krążenia. Ponadto ciężkość chorób serca koreluje ze stopniem niedoboru testosteronu. Niski poziom testosteronu wydaje się mieć bezpośredni wpływ na choroby naczyniowe. Ostatnie dane wskazują także, że nie występuje zwiększenie ryzyka wystąpienia cho rób serca w trakcie terapii testosteronem. U mężczyzn z podwyższonym ryzykiem zawału serca suplemen tacja testosteronu związana była z redukcją ryzyka zawału. FDA zgadza się, że ryzyko zaburzeń układu sercowo-naczyniowego jest niskie, choć wskazane są kolejne badania w tej materii. European Medici nes Agency (EMA) zgodziła się, że nie ma jednoli tych badań związanych ze wzrostem ryzyka chorób serca u mężczyzn z rozpoznanym hipogoadyzmem przyjmujących hormony. Natomiast bardzo ważne przy wdrażaniu leczenia testosteronem jest opieranie się na symptomach oraz badaniach laboratoryjnych. Amerykańskie Towarzystwo Endokrynologiczne wskazuje, że obecnie brak jest przekonujących badań, że terapia testosteronem podnosi lub obniża ryzyko sercowo-naczyniowe dlatego wskazane są dalsze ba dania. Natomiast przy wdrażaniu leczenia oczywi ście ważny jest zdrowy rozsądek oraz indywidualne podejście do pacjenta. Konkluzją wykładu było to, że obecnie terapia testosteronem nie powoduje wzrostu ryzyka kardiowaskularnego czy ryzyka wzrostu raka prostaty. Wskazuje natomiast na potencjalnie dobry efekt terapii testosteronem w chorobach serca oraz cukrzycy. Z kolei spadek testosteronu związany jest z ryzykiem wystąpienia miażdżycy. W sesji poświęconej kobiecym funkcjom seksual nym oraz ich zaburzeniom, Valentina Rossi z Włoch wraz z zespołem przedstawiła badanie mające na celu ocenę jakości życia, lęku i seksualnej satysfakcji z rela cji u kobiet z endometriozą i niepłodnością. Postawio no hipotezę, że niepłodność jest związana z gorszymi wynikami we wszystkich badanych obszarach. Dane zebrano od 71 pacjentek (39 kobiet z endometriozą i 32 z endometriozą i niepłodnością) w wieku między 20 a 50 lat. Wyniki pokazują, że niepłodność może zaostrzyć psychologiczny, relacyjny i seksualny wpływ endometriozy na pacjentów. W związku z tym obecne badanie sugeruje znaczenie poradnictwa psychosek sualnego podczas leczenia tej choroby. Krzysztof Nowosielski z Polski przedstawił wy niki przeprowadzonego wraz z Robertem Kowalczy kiem badania na temat modeli reakcji seksualnych u 118 kobiet w wieku 18–55 chorujących na cukrzy cę typu 1 (n=76) i 2 (n=42). U 37 respondentek roz poznano dysfunkcje seksualne w oparciu o kryteria DSM-5. 54,2% badanych uznało, że model Basson najlepiej opisuje ich funkcjonowanie seksualne, przy czym model ten był wskazywany najczęściej zarów no przez kobiety z dysfunkcjami seksualnymi, jak i te bez stwierdzonych dysfunkcji. W przypadku ko biet bez dysfunkcji stwierdzono zbliżoną częstość Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 27 28 J. Stusiński, M. Normantowicz-Zakrzewska, J. Holka-Pokorska, P. Piasecka-Sulej wskazywania modelu linearnego (45,7%) i modelu Basson (51,8%). Proporcje wyglądały nieco inaczej wśród respondentek ze stwierdzonymi dysfunkcjami, gdzie 59,4% wskazywało na model Basson a 29,7% na model linearny. Większe prawdopodobieństwo wska zania modelu Basson cechowało kobiety w mniejszym stopniu usatysfakcjonowane ze swoich partnerów w aspekcie seksualnych, z krótszym czasem trwania cukrzycy oraz dysfunkcjami seksualnymi. Kobiety ce chujące się większą satysfakcją ze swoich partnerów jako kochanków wskazywały z podobną częstością oba modele. Nowosielski zaprezentował także wstępne wyniki prowadzonego wraz z Katarzyną Stolorz i Robertem Kowalczykiem badania na temat funkcji seksualnych i obrazu ciała wśród kobiet stosujących antykoncep cję hormonalną. Badaniem objęto 100 heteroseksu alnych kobiet w wieku 18–45 lat, spośród których 51 stosowało antykoncepcję hormonalną, 36 prezer watywy i 13 metody naturalnego planowania rodziny. W badaniu zastosowano Changes in Sexual Function Questionnaire (CSFQ) wraz z dodatkowym pytaniem dotyczącym wpływu antykoncepcji na seksualność oraz The Body Exposure during Sexual Activities Questionnaire (BESAQ). Wyniki pozwoliły stwierdzić, że antykoncepcja hormonalna nie wpływa ani na funk cje seksualnie ani na obraz ciała. 36,8% badanych stosujących antykoncepcję hormonalną zgłaszało pogorszenie funkcji seksualnych. Różnica w zakresie występowania dysfunkcji seksualnych ocenianych na podstawie CSFQ między respondentkami stosujący mi antykoncepcję hormonalną (14,7%) a stosującymi inne metody (6,7%) nie była istotna statystycznie. Średni wynik w BESAQ wyniósł 1,3 punktów dla sto sujących antykoncepcję hormonalną i 1,2 dla stosu jących inne metody. Do najciekawszych wykładów plenarnych całego Kongresu można na pewno zaliczyć wykład Tristana D. Wyatta z Wielkiej Brytanii, dotyczący poszukiwa nia ludzkich feromonów. Prezentacja zoologa kon centrującego swoją pracę badawczą na zagadnieniach związanych z węchem oraz feromonami stanowiła bardzo ciekawe uzupełnienie klinicznej wiedzy sek suologicznej. Autor wykładu przypomniał słucha czom, że pierwszym zidentyfikowanym feromonem była substancja odkryta w 1959 r. przez zespół Adolfa Butenandta u ćmy z gatunku Bombyx Mori. Do dnia dzisiejszego nie zidentyfikowano substancji, które mogłyby zostać uznane za ludzkie feromony. Mimo, że ludzki organ lemieszowo-nosowy u większości Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 przedstawicieli naszego gatunku występuje w zaniko wej formie, to niewątpliwie jest to narząd, który służy do węchowej identyfikacji substancji wydzielanych w obrębie danego gatunku. Autor przytoczył także szereg innych hipotez związanych z wysokim praw dopodobieństwem występowania feromonów u ludzi jak: zmiana zapachu wydzielanego przez ludzkie ciało w okresie dojrzewania, czy rozpoznawanie przez nie mowlęta swoich matek na podstawie zapachu. Pierw sze badania nad ludzkimi feromonami, prowadzone w latach 60-tych do 80-tych dotyczyły pochodnych związków androstenonu oraz androstenolu. Nato miast od lat 90-tych, aż do dnia dzisiejszego uwaga naukowców zaczęła koncentrować się na badaniach dotyczących androstadienonu i estratetraenolu. Autor wykładu zwrócił także uwagę, że w ostatnich dekadach opublikowano szereg prac prezentujących fałszywie pozytywne wyniki badań nad ludzkimi fe romonami. Według autora prezentacji, badania nad ludzkimi feromonami utrudniają kwestie związane z bardzo szerokim zakresem substancji mogących od powiadać za węchową komunikację wewnątrz nasze go gatunku, a także kulturowe ograniczenia związane z „socjalizacją” ludzkich zapachów. W części warsztatowej Linda Vignozzi i Giulia Rastrelli z Włoch scharakteryzowały wpływ hiper prolaktynemii na seksualność (warsztatowi przewod niczył Giovanni Corona). Rozpoznawanie i leczenie hiperprolaktynemii odgrywa istotną rolę w praktyce seksuologicznej w świetle coraz częstszych doniesień o jej negatywnym wpływie na pożądanie seksualne wśród kobiet i mężczyzn. Współcześnie nie zaleca się powszechnej oceny stężeń prolaktyny u pacjentów zgłaszających dysfunkcje seksualne, ponieważ poważ na hiperprolaktynemia występuje jedynie u mniej niż 2% spośród nich. Stężenia prolaktyny powinny być jednak badane wśród pacjentek z zaburzeniami cyklu miesiączkowego zgłaszających obniżenie pożądania seksualnego. Stosowane oddziaływania lecznicze powinny być skoncentrowane przede wszystkim na usunięciu zaburzeń stanowiących przyczynę hiper prolaktynemii (jeśli można je określić). Jeśli hiper prolaktynemia spowodowana jest przyjmowanymi lekami, zaleca się przerwanie ich podawania na okres 3 dni lub zmianę leku, po dokonaniu ponownego po miaru prolaktyny w surowicy. W przypadku stwier dzenia guzów podwzgórza i przysadki stosuje się le czenie farmakologiczne i chirurgiczne. Na warsztacie Katinki Schweizer z Niemiec po ruszono problematykę właściwej opieki nad osobami Sprawozdanie z Osiemnastego Kongresu Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej z różnorodnym rozwojem seksualnym (diverse sex development – dsd) oraz ich rodzinami. Różnorodny rozwój seksualny odnosi się do przypadków niety powego rozwoju cech płciowych na skutek czynni ków wrodzonych (np. dysgenezja gonad, wrodzony przerost nadnerczy, zespół niewrażliwości na andro geny). Przedstawiono aktualne klasyfikacje i nazew nictwo dotyczące dsd, podkreślając stopniowe od chodzenie od dotychczas powszechnie stosowanego terminu „interseksualność”. Zaprezentowano także przemiany w zakresie strategii leczniczych wdraża nych przy dsd – od rutynowo stosowanych wczes nych interwencji chirurgicznych do współcześnie ak centowanej konieczności większego poszanowania integralności cielesnej i akceptacji różnorodności. Wśród głównych problemów pacjentów z dsd i ich rodzin wymagających profesjonalnej pomocy moż na wymienić niepewność co do dorosłej tożsamości płciowej, przymus społecznego i medycznego przy pisania płci oraz narzucanie dychotomicznej wizji rozwoju seksualnego połączone z patologizowaniem niestandardowych form ekspresji płci. Podstawowe możliwości zapewnienia wsparcia pacjentom dsd i ich rodzinom obejmują ocenę konieczności spe cjalistycznych interwencji, a także pomoc w zakresie akceptacji i zdolności komunikacyjnych w obrębie rodziny i grupy rówieśniczej, co pozwoli na zmniej szenie alienacji osób dsd. Problematyce wpływu menopauzy na seksualność poświęcone były zajęcia Liora Lowensteina z Izraela i Johannesa Bitzera ze Szwajcarii. Pomimo znacz nego rozpowszechnienia problemów w zakresie funk cjonowania seksualnego związanych z menopauzą, nadal wiele kobiet nie uzyskuje adekwatnej pomocy w tym zakresie. Pacjentki często nie zgłaszają swoich problemów seksualnych z powodu skrępowania bądź przeświadczenia o „naturalnym” charakterze utra ty przyjemności i zainteresowań seksualnych w tym okresie życia. Z tego względu szczególne znaczenie ma inicjatywa klinicysty oraz jego umiejętność oma wiania seksualności pacjentek w sposób otwarty, nie osądzający i nieinwazyjny. Ocena problemu powinna rozpoczynać się od wywiadu seksuologicznego oraz opisu występujących trudności. Następnie należy odnieść się do takich czynników, jak fizyczne objawy menopauzy, zmiany w sytuacji życiowej, funkcjono wanie seksualne partnera, satysfakcja ze związku czy ogólne stresory życiowe. Stawiana w ten sposób diagnoza uwzględnia biologiczne, psychologiczne i systemowe aspekty funkcjonowania pacjentki, jak również pozwala na określenie czynników predys ponujących, precypitujących i podtrzymujących problem. Na tej podstawie możliwe jest określenie, wspólnie z pacjentką, celów leczenia. Adekwatne stra tegie terapeutyczne powinny być planowane w sposób zindywidualizowany i mogą obejmować leczenie far makologiczne (zwł. hormonalne) oraz zróżnicowane metody poradnictwa seksuologicznego czy psycho terapii skoncentrowane, w zależności od potrzeb pa cjentki, na aspektach ciała, relacji czy konfliktu. Dzień III Sobota, 6 lutego 2016 W ostatnim dniu Kongresu zaoferowano 10 se minariów, 4 warsztaty, 2 wykłady eksperckie, 2 sesje panelowe i 1 sponsorowane sympozjum satelitarne. Na seminarium pt. „Gdzie kończy się normal ność i zaczyna perwersja?” Tilman Krüger z Nie miec wygłosił wykład dotyczący neurobiologicznych i poznawczych czynników w pedofilii. Wskazano, że pedofilia związana jest z częstym współwystępowa niem zaburzeń afektywnych, zaburzeń osobowości i zaburzeń rozwoju psychoseksualnego. Nie potwier dza się zaburzeń w zakresie funkcji wykonawczych na tomiast występują wyraźne zaburzenia w zakresie im pulsywności i hamowania. Pedofilów charakteryzują także niższe ilorazy inteligencji, częściej występująca leworęczność, mniejsze kompetencje związane z pra cą oraz gorsze kompetencje dotyczące nauki szkol nej. Badania obejmujące metody neurobrazowania (zwł. fMRI) wskazują, że specyficzne obszary mózgu, takie jak ciało migdałowate oraz przedczołowa i czo łowa część kory są powiązane z przemocą seksualną wobec dzieci, jednak nie z samą pedofilią. Seminarium na temat korzyści zdrowotnych płynących z seksualnej ekspresji, zawierało wykład dotyczący aktywności seksualnej i jej wpływu na dłu gość życia Kevana Wyliego (zastępstwo). Badania jednoznacznie wskazują, że aktywność seksualna ma bezpośredni wpływ na długość i jakość życia. Prze żywanie dwóch orgazmów na tydzień ma działanie ochronne w kontekście śmierci związanej z choroba mi serca oraz zmniejsza częstotliwość występowania udarów. Wykazano, że zadowolenie z aktywności seksualnej w postaci PVI stanowi istotny predyktor długości życia u kobiet, co wynika z powiązań mię dzy aktywnością seksualną a zmniejszonym ryzykiem chorób serca. Okazuje się także, że pary trzymające się za ręce przez ok. 10 minut dziennie mają lepsze Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 29 30 J. Stusiński, M. Normantowicz-Zakrzewska, J. Holka-Pokorska, P. Piasecka-Sulej zdolności do radzenia sobie ze stresem, oraz że pary często obejmujące się mają istotnie niższy puls serca oraz niższe ciśnienie tętnicze. Wzrost ciśnienia krwi w reakcji na stres jest także mniejszy u osób, których aktywność seksualna związana jest z PVI. W bada niach małżeństw dotyczących czynników wpływają cych na dobrostan małżeński, seks został wyróżniony na trzecim miejscu po zaufaniu i szacunku. Kolejne czynniki to posiadanie dzieci, wspólne zainteresowa nia, obowiązki, zarobki oraz religia. Problemy seksu alne wskazywane są jako przyczyna rozwodu w 43% przypadków, częściej niż w przypadku zaburzeń ko munikacji, przywiązania, problemów finansowych i uzależnień. Okazuje się, że aż 21% rozwiedzionych mężczyzn uważa, że zaburzenia erekcji miały wpływ na rozpad ich małżeństwa. Badania jednoznacznie wskazują, że osoby w związkach małżeńskich, zwłasz cza mężczyźni, żyją dłużej. Aktywność seksualna ma bezpośredni korzystny wpływ na zapobieganie choro bom sercowo-naczyniowym oraz zmniejszenie praw dopodobieństwa wystąpienia cukrzycy typu II. Bada nia wskazują także, że przywrócenie prawidłowych funkcji erekcyjnych przez jakiekolwiek niehormonal ne formy leczenia powoduje, że stężenie testosteronu powraca do poziomu prawidłowego. Konkludując, ak tywność seksualna wpływa na: dłuższe życie, dłuższe małżeństwo (zmniejsza liczbę rozwodów), obniżenie pulsu, zmniejszenie występowania zawałów serca, udarów i otyłości. Muammer Kendrici z Turcji dowodził, że ak tywność seksualna ma bardzo korzystny wpływ na układ moczowo-płciowy oraz zdrowie reprodukcyj ne u mężczyzn. Aktywność seksualna wiąże się ze wzrostem stężenia testosteronu, co ma pozytywny wpływ na funkcjonowanie seksualne oraz samopoczu cie mężczyzn. Z kolei zmniejszenie aktywności sek sualnej w związku z zaburzeniami erekcji powoduje odwracalne obniżenie stężenia testosteronu. Badania wskazują na dobroczynne działanie aktywności sek sualnej w przypadku poprawy w zakresie objawów ze strony dolnych dróg moczowych (lower urinary tract symptoms – LUTS), zapobiegania nowotworom pro staty i prostatodynii. Regularna aktywność seksual na jest jednym z najlepszych czynników ochronnych związanych z zaburzeniami erekcji. Sandra Vilarinho z Portugalii mówiła o psycho logicznych, emocjonalnych i społecznych korzyściach wynikających z aktywności seksualnej. Badania wska zują, że seks ma bezpośredni wpływ na poprawę samo poczucia i jakości życia. Wzrost stężenia oksytocyny Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 związany ze stosunkiem seksualnym powoduje od prężenie, poczucie uspokojenia i wzmocnienie po czucia własnej wartości (jeśli ma to miejsce w relacji z partnerem pożądanym emocjonalnie). W przypad ku kobiet masturbujących się stwierdzono większe poczucie własnej wartości oraz pozytywny obraz własnego ciała, jak również zmniejszoną skłonność do depresji. Aktywność seksualna koreluje pozytyw nie ze zmniejszonym ryzykiem wystąpienia chorób i zaburzeń psychicznych, przede wszystkim depresji i zaburzeń lękowych. Ponadto łagodzi napięcia i stres oraz wpływa na odbiór stresu. Vilarinho przedstawiła zależność przemoc vs. przyjemność, w której redukcja jednego jest bezpośrednio powiązana ze wzrostem drugiego. Wspomniana wcześniej oksytocyna, której wzrost rejestrowany jest po stosunku, wiąże się ze wzrostem intymności i bliskości między partnerami. Poprawia ona także jakość snu, a zdrowy sen ma bez pośredni wpływ na układ immunologiczny, co z kolei wiąże się z wydłużeniem życia. Oprócz stosunku rów nież masturbacja odgrywa ważną rolę w czerpaniu sa tysfakcji seksualnej oraz powoduje wzrost satysfakcji w relacji. Satysfakcja seksualna ma wpływ na odczucia somatyczne związane z relaksacją mięśniową, gdzie wzrost poziomu endorfin powoduje obniżenie progu bólowego oraz stymuluje układ immunologiczny do zwiększonej odpowiedzi. Uprawianie seksu podczas menstruacji ma potencjalny efekt ochronny w przy padku wystąpienia endometriozy. Natomiast kobie ty aktywne seksualnie po menopauzie doświadczają mniej niedogodności związanych z atrofią pochwy i zaburzeniami lubrykacji. Wykazano także korzystny wpływ aktywności seksualnej na funkcje poznawcze w przypadku osób starszych oraz funkcje behawio ralne w przypadku osób z niepełnosprawnością ru chową związaną z urazami kończyn. W przypadku osób z urazami rdzenia kręgowego seks pełni ważną funkcję relaksacyjną. Woet L. Gianotten z Holandii starał się odpo wiedzieć na pytanie czy seks jest zdrowy czy niebez pieczny. W kontekście niebezpieczeństwa nawiązał do chorób przenoszonych drogą kontaktów seksualnych (sexually transmitted infections – STI; wg szacunków nawet do 500 000 000 nowych zachorowań rocznie). 1 na 440 stosunków skutkuje wystąpieniem STI, 1 na 2325 niechcianą ciążą, a 1 na 10250 niebezpieczną dla zdrowia aborcją. Śmierć w trakcie stosunku (la mort douce) występuje częściej u osób, które uprawiają seks pozamałżeński, często w nieznanym miejscu. Ważnym czynnikiem predysponującym jest w tym Sprawozdanie z Osiemnastego Kongresu Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej kontekście przebyty udar w przypadku mężczyzn i choroby sercowo-naczyniowe u kobiet. Śmierć serco wa w trakcie seksu związana jest z współwystępowa niem nadużycia alkoholu, obfitym posiłkiem, niekon trolowanym zażyciem PDE-5i u mężczyzn cierpiących na nieuregulowane zaburzenia sercowo-naczyniowe, a także przyjmowaniem nitranów. Śmierć podczas seksu może także wystąpić na skutek asfiksji w przy padku osób angażujących się w podduszanie w trakcie aktywności seksualnej. Warsztat Paraskevi-Sofii Kirany z Grecji był skoncentrowany na wzmocnieniu umiejętności pro wadzenia skutecznych oddziaływań terapeutycznych w przypadkach psychogennych zaburzeń erekcji. Wskazano w jaki sposób interpretować historię sek sualną pacjenta, opracowywać optymalny plan terapii i wdrażać poszczególne etapy leczenia. Kształtowanie kompetencji terapeutycznych w zakresie psychogen nych zaburzeń erekcji odgrywa bardzo istotną rolą zwłaszcza przy uwzględnieniu mnogości możliwych do zastosowania opcji leczenia oraz ograniczonej we ryfikacji ich skuteczności. Na zajęciach Yacova Reismana z Holandii omó wiono na przykładzie poszczególnych przypadków klinicznych seksualne konsekwencje infekcji przeno szonych drogą kontaktów seksualnych. Infekcje te bywają niekiedy nieuleczalne i mogą stanowić przy czynę nowotworów oraz niepłodności (co wtórnie może mieć negatywny wpływ na seksualność). Wiążą się one także ze zwiększonym ryzykiem dysfunkcji seksualnych, zwłaszcza w późniejszych etapach życia. Zwrócono uwagę, że klinicyści powinni każdorazowo określać, czy ich pacjenci są zakażeni chorobami prze noszonymi drogą seksualną, bądź cechują się zwięk szonym ryzykiem tego typu infekcji z powodu swoich profesji czy stylów życia. Szczególną umiejętnością zawodową w tym kontekście jest planowanie skon centrowanych na pacjencie strategii redukcji ryzyka zarówno dla samych pacjentów, jak i ich partnerów, a także zadbanie o poprawę ogólnego dobrostanu pacjentów. Emmanuele A. Jannini z Włoch i Ege Can Serefoglu z Turcji zaprezentowali w jaki sposób zasto sować biopsychospołeczną perspektywę w diagno styce i leczeniu zaburzeń wytrysku. Wskazano, że podstawową trudność w tej materii stanowi deficyt opartych na dowodach informacji, które pozwoliłyby na formułowanie praktycznych wskazówek w zakresie wielu problemów związanych z zaburzeniami wytry sku. Podkreślono, że trzeba więcej danych na temat leczenia przypadków współwystępowania wytrysku przedwczesnego i zaburzeń erekcji, związków wy trysku przedwczesnego z pożądaniem oraz induko wania dysfunkcji seksualnych u partnerek mężczyzn z wytryskiem przedwczesnym. W ciągu ostatnich lat istotnie zwiększyło się zainteresowanie badawcze zaburzeniami wytrysku za sprawą wprowadzenia dapoksetyny. Ze względu na niedostatek informacji w zakresie terapii zaburzeń wytrysku innych niż wy trysk przedwczesny (wytrysk opóźniony i wsteczny oraz brak wytrysku), ich leczenie omówione zostało głównie przez pryzmat doświadczenia klinicznego ekspertów. Warsztat miał na celu kształtowanie kom petencji klinicystów w zakresie zaburzeń wytrysku dotyczących: (1) znajomości definicji i rozpowszech nienia, (2) umiejętności zbierania wywiadu seksuo logicznego, (3) umiejętności komunikacji z pacjen tami i ich partnerkami/partnerami, (4) rozumienia złożoności etiologii problemu (czynniki biologiczne, psychologiczne i relacyjne), (5) znajomości stopnia weryfikacji poszczególnych opcji leczniczych oraz (6) umiejętności dopasowania pomocy klinicznej do po szczególnych pacjentów/par. Związkom między niepłodnością a seksualnością poświęcone były zajęcia pod przewodnictwem Atesa Kadioglu. Seksualne dysfunkcje w kontekście mę skiej seksualności zostały omówione przez Saturnina Lujana z Hiszpanii, a Ahmet Gökçe z Turcji scharakteryzował dysfunkcje powiązane z niepłod nością kobiecą. Klinicyści powinni zdawać sobie spra wę z dwukierunkowego powiązania między dysfunk cjami seksualnymi a niepłodnością. Okazuje się, że tylko 5% przypadków niepłodności spowodowane jest dysfunkcjami seksualnymi (np. zaburzenia erekcji, niezdolność wytrysku, pochwica). Zarówno niepłod ność sama w sobie, jak i jej leczenie może w znacznym stopniu negatywnie wpływać na funkcjonowanie sek sualne pary. Zakłada się, że głównymi przyczynami dysfunkcji seksualnych w kontekście niepłodności są: utrata seksualnej spontaniczności, jednostron na koncentracja na reprodukcyjnym aspekcie seksu (z pominięciem jego funkcji hedonistycznej), jak rów nież pogorszenie samooceny i obrazu własnego ciała. Problemy relacyjne oraz leczenie hormonalne mogą dodatkowo nasilać problemy w seksualnym funkcjo nowaniu pary z problemem niepłodności. Wszystkie te czynniki powinny być uwzględniane w perspekty wie klinicznej. Kongres zwieńczyła Ceremonia Zamknięcia, na któ rej wręczone zostały nagrody za najlepsze prezentacje Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 31 32 J. Stusiński, M. Normantowicz-Zakrzewska, J. Holka-Pokorska, P. Piasecka-Sulej i plakaty. Wśród laureatów znalazł się Michał Lew-Sta rowicz, którego wystąpienie na temat neurologicznych determinant niekontrolowanych zachowań seksualnych zostało nagrodzone jako najlepsza prezentacja w tema cie: Psychosexual, gender and sexology. Otrzymał on także nagrodę za najlepszą prezentację przypadków klinicznych przyznaną za przedstawienie multimo dalnej terapii zaburzeń erekcji i ejakulacji u pacjenta ze stwardnieniem rozsianym. Ogłoszono, że następny Kongres ESSM odbędzie się 2–4 lutego 2017 r. w Nicei. Bibliografia: Europejskie Towarzystwo Medycyny Seksualnej (2016). Osiemnasty Kongres Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej – Program. Madryt. Przegl Seks 2016; 1(45): 21–32 Tajemnica zawodowa w praktyce lekarza seksuologa Professional Secret in the Practice of Sexologist XX lek. Daniel Obara1 Eiłckie Centrum Zdrowia Psychicznego 1 Streszczenie Wypełniając obowiązki zawodowe lekarz seksuolog staje niejednokrotnie przed koniecznością przeanalizowania konkretnego stanu faktycznego i dopasowania go do właściwego stanu prawnego. Znajomość i zastosowanie właściwych procedur prawnych, uchroni go przed odpowiedzialnością prawno-karną, jak i odszkodowawczą na gruncie prawa cywilnego. W artykule zamieszczono wybrane zagadnienia prawne, z jakimi spotyka się w swojej praktyce lekarz seksuolog. Poruszono problematykę dotyczącą badania seksuologicznego, tajemnicy lekarskiej i obowiązku powiadamiania o przestępstwie. Zaprezentowano trzy przypadki z praktyki lekarza seksuologa w aspekcie dylematów prawnych i zaproponowano możliwości ich rozwiązania. Summary In the fulfilment of their professional duties, sexologists are often faced with the necessity to analyse a specific actual situation and to match it to the existing legal reality. Knowledge and application of some of the legal procedures will protect physicians against legal and penal liability as well as damages claimed on the grounds of the civil law. The article discusses selected legal issues concerning the everyday practice of sexologist. Also, the issues concerning a sexological examination, medical secret and the duty to report a crime to relevant authorities are discussed in the paper. Finally, three case studies from the sexological practice concerning legal dilemmas and possible solutions are presented. Słowa kluczowe seksuologia, badanie seksuologiczne, tajemnica lekarska, obowiązek powiadamiania o przestępstwie Key words sexology, sexological examination, medical secret, duty to report a crime original research, peer reviewed Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 36 D. Obara Badanie seksuologiczne Badanie seksuologiczne jest przeprowadzane w celu ustalenia rozpoznania, ujawnienia przyczyn zaburzenia seksualnego i opracowania programu leczenia. Stosując poszczególne metody badania seksuologicznego (wywiad, badanie somatyczne, skale, kwestionariusze, testy, badania laboratoryjne i kliniczne, badania specjalistyczne) [1] należy stosować przepisy ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, w tym stanowiące o prawie pacjenta do poszanowania jego intymności i godności (art. 20–22)1. Należy pamiętać, że zachowanie przez człowieka godności wymaga poszanowania jego sfery osobistej, tak by nie było narażenia na konieczność „bycia z innymi” czy „dzielenia się z innymi” swoimi przeżyciami o intymnym charakterze. Art. 21 ust. 1 ww. ustawy określa, że przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych może być obecna osoba bliska. Pojęcie osoby bliskiej zostało zdefiniowane na gruncie przedmiotowej ustawy w art. 3 ust. 1 pkt 2. Osoba bliska oznacza małżonka, krewnego lub powinowatego do drugiego stopnia w linii prostej, przedstawiciela ustawowego, osobę pozostającą we wspólnym pożyciu lub osobę wskazaną przez pacjenta. Osoba wykonująca zawód medyczny, udzielająca świadczeń zdrowotnych pacjentowi, może odmówić obecności osoby bliskiej przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, w przypadku istnienia prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta. Odmowę odnotowuje się w dokumentacji medycznej – art. 21 ust. 2 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Osoby wykonujące zawód medyczny, inne niż udzielające świadczeń zdrowotnych, uczestniczą przy udzielaniu tych świadczeń tylko wtedy, gdy jest to niezbędne ze względu na rodzaj świadczenia lub wykonywanie czynności kontrolnych na podstawie przepisów o działalności leczniczej – art. 22 ust. 2 zd. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Obecność innych osób wymaga zgody pacjenta, a w przypadku pacjenta małoletniego, całkowicie ubezwłasnowolnionego lub niezdolnego do świadomego wyrażenia zgody, jego przedstawiciela ustawowego, i osoby wykonującej zawód medyczny, udzielającej świadczenia zdrowotnego – art. 22 ust. 2 zd. 2 ww. ustawy. Podsumowując, w takim przypadku wymagana jest nie tylko zgoda pacjenta (przedstawiciela ustawowego pacjenta), ale także zgoda osoby przeprowadzającej badania. Zagadnienie wyrażania zgody na badanie (udzielanie świadczeń zdrowotnych) zostało uregulowane w art. 15–19 ustawy o prawach pacjenta. Pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych. Zgoda może być wyrażona ustnie albo poprzez takie zachowanie, które w sposób niebudzący wątpliwości wskazuje na wolę poddania się proponowanym przez lekarza czynnościom. W przypadku zabiegu operacyjnego albo zastosowania metody leczenia lub diagnostyki stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta, zgodę wyraża się w formie pisemnej. Pacjent małoletni, który ukończył 16 lat, ma prawo do wyrażenia zgody na przeprowadzenie badania lub udzielenie innych świadczeń zdrowotnych przez lekarza. Przedstawiciel ustawowy pacjenta małoletniego, całkowicie ubezwłasnowolnionego lub niezdolnego do świadomego wyrażenia zgody, ma prawo do wyrażenia zgody. W przypadku braku przedstawiciela ustawowego prawo to, w odniesieniu do badania, może wykonać opiekun faktyczny. Pacjent małoletni, który ukończył 16 lat, osoba ubezwłasnowolniona albo pacjent chory psychicznie lub upośledzony umysłowo, lecz dysponujący dostatecznym rozeznaniem, ma prawo do wyrażenia sprzeciwu co do udzielenia świadczenia zdrowotnego, pomimo zgody przedstawiciela ustawowego lub opiekuna faktycznego. W takim przypadku wymagane jest zezwolenie sądu opiekuńczego. Zagadnienie tajemnicy zawodowej lekarza Zagadnienie tajemnicy zawodowej lekarza zostało uregulowane w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, w ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego oraz w Kodeksie postępowania karnego. Powyższe regulacje definiują, czym jest tajemnica i wskazują enumeratywnie przypadki, kiedy tajemnica nie obowiązuje. 1 Ustawa z 6.11.2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t. jedn.: Dz.U. z 2016 r. poz. 186), zwana dalej: ustawą o prawach pacjenta. Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 37 Tajemnica zawodowa w praktyce lekarza seksuologa Analizując te przepisy należy dojść do wniosku, że tajemnica określona w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego podlega szczególnej ochronie w porównaniu z tajemnicą dotyczącą innych lekarzy. Niżej zostanie przedstawiona relacja tajemnicy zawodowej lekarza i lekarza psychiatry. Relacja ta sprowadza się do tego, że wykonanie przez lekarza psychiatrę obowiązku zachowania tajemnicy psychiatrycznej następuje także stosownie do przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty regulujących obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej. Mają zatem tutaj także zastosowanie przepisy tej ustawy dotyczące tajemnicy lekarskiej oraz przypadków, kiedy tajemnica nie obowiązuje. Nie ma aktu prawnego, który wprost określałby tajemnicę zawodową lekarza seksuologa. Zdaniem autora niniejszego opracowania, do lekarza seksuologa mają zastosowanie przepisy dotyczące lekarza psychiatry, bowiem zaburzenia seksualne omawiane są przede wszystkim w rozdziale V ICD-10: Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania. Podsumowując, wykonanie przez lekarza seksuologa obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej następuje stosownie do przepisów ustawy o ochronie zdrowia psychicznego wraz z uwzględnieniem przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty regulujących obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej i przypadków, kiedy ona nie obowiązuje. Mając to na uwadze, poniżej zostaną szczegółowo omówione te dwa rodzaje tajemnicy lekarskiej. Z ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty2 oraz z ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta wynika, że tajemnica zawodowa lekarza obejmuje informacje związane z pacjentem, a uzyskane w związku z wykonywaniem zawodu. Lekarz jest związany tajemnicą również po śmierci pacjenta. Nakaz zachowania tajemnicy wynika także z norm etycznych, tj. z Kodeksu Etyki Lekarskiej3. Szczególnie mocno chronioną jest tajemnica określona w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego. Osoby wykonujące czynności wynikające z cytowanej ustawy są obowiązane do zachowania w tajemnicy wszystkiego, o czym powezmą wiadomość w związku z wykonywaniem tych czynności (np. nawet w sytuacji przyznania się pacjenta do popełnienia przestępstwa), stosownie do odrębnych przepisów4. Ustawodawca określa wprost, że w dokumentacji dotyczącej badań lub przebiegu leczenia osoby, wobec której podjęto czynności wynikające z ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, nie utrwala się oświadczeń obejmujących przyznanie się do popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary. Zasadę tę stosuje się również do dokumentacji dotyczącej badań przeprowadzonych na żądanie uprawnionego organu5. Podkreślenia wymaga to, że jest to bezwzględny zakaz dowodowy, skierowany do organów prowadzących postępowanie, w szczególności karne, a tajemnica zawodowa dotyczy każdego, niezależnie od wykonywanego zawodu czy pełnionej funkcji, kto wykonuje czynności określone w art. 2 tej ustawy, a nie tylko do lekarza psychiatry. Katalog tych zadań określonych w art. 2 jest otwarty, ustawodawca określa, że są to w szczególności: 1) promocja zdrowia psychicznego i zapobiegania zaburzeniom psychicznym; 2) zapewnienie osobom z zaburzeniami psychicznymi wielostronnej i powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej oraz innych form opieki i pomocy niezbędnych do życia w środowisku rodzinnym i społecznym; 3) kształtowania wobec osób z zaburzeniami psychicznymi właściwych postaw społecznych, a zwłaszcza zrozumienia, tolerancji, życzliwości, a także przeciwdziałania ich dyskryminacji. Ponadto, nie wolno przesłuchiwać osób obowiązanych do zachowania tajemnicy, jako świadków na okoliczność wypowiedzi osoby, wobec której podjęto czynności wynikające z ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, co do popełnienia przez nią czynu zabronionego pod groźbą kary. Zakaz ten stosuje się także odpowiednio do lekarzy wykonujących czynności biegłego6. W podsumowaniu stwierdzić należy, że przepis art. 52 ust. 1 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego dotyczy każdej osoby (np. psychologa), która wykonuje czynności określone w tej ustawie, ustanawia on bezwzględny zakaz dowodowy, a wobec tego, takiej osoby nie można przesłuchać co do okoliczności 2 Art. 40 ust. 1 i ust. 3 ustawy z 5.12.1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (t. jedn.: Dz.U. z 2015 r. poz. 464 ze zm.), zwanej dalej ustawą o zawodzie lekarza; art. 13 ustawy o prawach pacjenta. 3 Art. 23–29 Kodeksu Etyki Lekarskiej. 4 Art. 50 ust. 1 ustawy z 19.8.1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz.U. z 2011 r. Nr 231, poz. 1375 ze zm.), zwana dalej ustawą o ochronie zdrowia psychicznego. 5 Art. 51 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. 6 Art. 52 ust. 1 i ust. 2 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 38 D. Obara przewidzianych w art. 52 ust. 1, nawet jeżeli wyrazi ona gotowość ujawnienia tego rodzaju tajemnicy zawodowej [2]. W tym miejscu należy wytłumaczyć, że sformułowanie „bezwzględny zakaz dowodowy” oznacza to, że nawet sąd nie może zwolnić z obowiązku zachowania tajemnicy w tym zakresie (tajemnica dotycząca wypowiedzi osoby, co do popełnienia przez nią czynu zabronionego pod groźbą kary). Na marginesie należy zaznaczyć, że zakaz ten dotyczy wszystkich lekarzy, ale wynika to już z art. 199 k.p.k.7, który stanowi, iż złożone wobec biegłego albo wobec lekarza udzielającego pomocy medycznej oświadczenie oskarżonego, dotyczące zarzucanego mu czyny, nie może stanowić dowodu. Podkreślenia wymaga także to, że w odniesieniu do wszystkich lekarzy ma zastosowanie art. 180 § 2 k.p.k., który określa procedurę zwolnienia z tajemnicy lekarskiej przez sąd. Osoby obowiązane do zachowania tajemnicy lekarskiej mogą być przesłuchane co do faktów objętych tą tajemnicą tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla dobra wymiaru sprawiedliwości, a okoliczność nie może być ustalona na podstawie innego dowodu. W postępowaniu przygotowawczym (tj. w postępowaniu poprzedzającym postępowanie sądowe) w przedmiocie przesłuchania lub zezwolenia na przesłuchanie decyduje sąd na wniosek prokuratora, wydając stosowne postanowienie. Kodeks postępowania cywilnego nie zawiera bezpośrednich regulacji dotyczących stricte tajemnicy lekarskiej. Na uwagę zasługuje art. 261 § 2 k.p.c. 8 zgodnie, z którym „Świadek może odmówić odpowiedzi na zadane mu pytanie, […] jeżeli zeznanie miałoby być połączone z pogwałceniem istotnej tajemnicy zawodowej”. Z powyższej regulacji jednoznacznie wynika, że lekarz nie jest automatycznie (z mocy prawa – z mocy ustawy) zwolniony z tajemnicy zawodowej. Zgodnie z art. 248 § 1 k.p.c. każdy obowiązany jest przedstawić na zarządzenie sądu w oznaczonym terminie i miejscu dokument znajdujący się w jego posiadaniu i stanowiący dowód faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, chyba że dokument zawiera informacje niejawne9. Przyjmując, że tajemnica lekarska nie jest informacją niejawną, należy podkreślić, że lekarz na żądanie sądu ma obowiązek przedstawienia dokumentacji, a tajemnica lekarska zostaje w zakresie zawartości tych dokumentów uchylona ustawą. Podobny zapis znajduje się w art. 26 ust. 3 ustawy o prawach pacjenta, zgodnie z którym dokumentacja medyczna udostępniania jest m.in. sądom (przepis art. 26 ust. 3 zawiera szeroki katalog podmiotów, wobec których lekarz ma obowiązek udostępnić dokumentację medyczną). Natomiast przepisy dotyczące postępowania przed wojewódzkimi komisjami ds. zdarzeń medycznych przewidują, że osoby wykonujące zawód medyczny nie są zobowiązane do zachowania tajemnicy w postępowaniu przed wojewódzką komisją do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych (art. 14 ust. 2a ustawy o prawach pacjenta). Ujawnienie tajemnicy zawodowej Ujawnienie tajemnicy zawodowej może stanowić przestępstwo opisane w art. 266 k.k.10. Odpowiedzialności karnej określonej w tym przepisie podlega ten, kto wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową. Czyn zagrożony jest grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Postępowanie nie jest jednak wszczynane z urzędu, bowiem ustawodawca zdecydował, że warunkiem podjęcia postępowania o naruszenie tajemnicy zawodowej jest złożenie wniosku przez pokrzywdzonego. Naruszenie tajemnicy lekarskiej może również skutkować wyrządzeniem szkody w rozumieniu prawa cywilnego. Poszkodowany może wtedy dochodzić odpowiednich roszczeń odszkodowawczych na tym gruncie. Ujawnienie tajemnicy zawodowej może powodować też cierpienia moralne i psychiczne. To może być potraktowane jako tzw. krzywda i uzasadniać domaganie się zadośćuczynienia także w trybie procedury cywilnej. Poza zadośćuczynieniem w formie pieniężnej, możliwe jest także domaganie się rekompensaty moralnej, np. przeproszenia, itp. 7 Ustawa z 6.6.1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz.U. Nr 89, poz. 555 ze zm.). 8 Ustawa z 17.11.1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t. jedn.: Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.). 9 Regulacje dot. informacji niejawnych zawiera ustawa z 5.8.2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz.U. Nr 182, poz. 1228 ze zm.). Informacjom niejawnym nadaje się klauzulę: ściśle tajne, tajne, poufne, zastrzeżone. 10 Ustawa z 6.6.1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553 ze zm.). Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 39 Tajemnica zawodowa w praktyce lekarza seksuologa Ponadto, ujawnienie tajemnicy lekarskiej stanowi naruszenie norm zawartych w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Na gruncie ustawy o izbach lekarskich możliwa jest odpowiedzialność zawodowa przed sądem lekarskim11. Tajemnica zawodowa nie obowiązuje lekarza, gdy: 1) tak stanowią ustawy; 2) badanie lekarskie zostało przeprowadzone na żądanie uprawnionych, na podstawie odrębnych ustaw, organów i instytucji; wówczas lekarz jest obowiązany poinformować o stanie zdrowia pacjenta wyłącznie te organy i instytucje; 3) zachowanie tajemnicy może stanowić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia pacjenta lub innych osób; 4) pacjent lub jego przedstawiciel ustawowy wyraża zgodę na ujawnienie tajemnicy, po uprzednim poinformowaniu o niekorzystnych dla pacjenta skutkach jej ujawnienia; 5) zachodzi potrzeba przekazania niezbędnych informacji o pacjencie lekarzowi sądowemu; 6) zachodzi potrzeba przekazania niezbędnych informacji o pacjencie związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych innemu lekarzowi lub uprawionym osobom uczestniczącym w udzielaniu tych świadczeń12. Tytułem przykładu – w niektórych sytuacjach zachowanie tajemnicy może skutkować zagrożeniem dla zdrowia, życia innych osób. Przypadek taki może zajść w szczególności, gdy pacjent jest zarażony chorobą zakaźną (np. wirus HIV), a istnieje prawdopodobieństwo, że w wyniku kontaktów z innymi osobami może narazić zdrowie tych osób. W takim przypadku lekarz jest zwolniony z zachowania tajemnicy. Jest to przykład zastosowania ww. art. 40 ust. 2 pkt 3 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Jednakże muszą być zastosowane poniższe reguły. Po pierwsze, istniejące niebezpieczeństwo musi być realne i powinno być poparte obiektywnymi ustaleniami. Po drugie, lekarz powinien podjąć próbę nakłonienia pacjenta do poinformowania o chorobie osób bliskich, które mogą być narażone na zarażenie. Zgodnie z przepisem art. 26 ust. 1 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, lekarz, który podejrzewa lub rozpoznaje zakażenie lub chorobę zakaźną, jest obowiązany pouczyć zakażonego lub chorego na chorobę zakaźną lub osobę sprawującą prawną pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną albo opiekuna faktycznego w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, o środkach służących zapobieganiu przeniesieniu zakażenia na inne osoby13. W ust. 2 tegoż przepisu określa się, że w przypadku rozpoznania zakażenia, które może przenosić się drogą kontaktów seksualnych, lekarz ma obowiązek poinformować zakażonego o konieczności zgłoszenia się do lekarza partnera lub partnerów seksualnych zakażonego. Informację o powiadomieniu zakażonego o obowiązku, o którym mowa w ust. 2, wpisuje się do dokumentacji medycznej i potwierdza podpisem zakażonego. W literaturze podnosi się, że lekarz nie ma obowiązku, w sytuacji, gdy ma uzasadnione przekonanie, że pacjent nie zawiadomi osób najbliższych (partnera seksualnego), zawiadamiania takich osób zagrożonych zarażeniem; lekarz ma jedynie prawo. Nie ma więc podstaw do przypisywania lekarzowi odpowiedzialności karnej, np. za bezpośrednie narażenie na utratę życia, czy ciężki uszczerbek na zdrowiu (art. 160 k.k.). Orzecznictwo sądów cywilnych jest jednak w tym przedmiocie nieco odmienne. Na uwagę zasługuje np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, gdzie stwierdzono, że obowiązkiem lekarza jest szczegółowe powiadomienie pacjenta oraz członków jego najbliższej rodziny o nosicielstwie przez niego wirusa choroby zakaźnej [3]. W literaturze podnosi się jednak, że przekazanie informacji powinno nastąpić tylko względem osób, które są bezpośrednio narażone na zarażenie. Nie dopuszcza się zaś udostępniania danych umożliwiających zidentyfikowanie pacjenta zarażonego wirusem HIV innym osobom lub instytucjom administracyjnym [4]. Na gruncie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego od obowiązku zachowania tajemnicy osoba wykonująca czynności wynikające z przedmiotowej ustawy jest zwolniona w stosunku do: 1) lekarza sprawującego opiekę nad osobą z zaburzeniami psychicznymi; 2) właściwych organów administracji rządowej lub samorządowej co do okoliczności, których ujawnienie jest niezbędne do wykonywania zadań z zakresu pomocy społecznej; 11 Art. 53 ustawy z 2.12.2009 r. o izbach lekarskich (t. jedn.: Dz.U. z 2015 r. poz. 651 ze zm.). 12 Art. 40 ust. 2 ustawy o zawodzie lekarza; art. 14 ust. 2 ustawy o prawach pacjenta; art. 25 Kodeksu Etyki Lekarskiej. 13 Art. 26 ustawy z 5.12.2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (t. jedn.: Dz.U. z 2013 r. poz. 947 ze zm.). Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 40 D. Obara 3) osób współuczestniczących w wykonywaniu czynności w ramach pomocy społecznej, w zakresie, w jakim to jest niezbędne; 4) Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Agencji Wywiadu, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Policji, Żandarmerii Wojskowej, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Biura Ochrony Rządu i ich upoważnionych pisemnie funkcjonariuszy lub żołnierzy w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia postępowania sprawdzającego na podstawie przepisów o ochronie informacji niejawnych; 5) policjanta, upoważnionego pisemnie przez kierownika jednostki organizacyjnej Policji, prowadzącego czynności operacyjno-rozpoznawcze w zakresie poszukiwań i identyfikacji osób14. Tak, jak omówiono wyżej, tajemnica określona w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego jest tajemnicą szczególnie mocno chronioną. Przedstawiony wyżej art. 50 ust. 1 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, przedstawiający istotę tajemnicy określonej w niniejszej ustawie, ma charakter częściowo blankietowy15, gdyż odsyła w zakresie obowiązku zachowania tajemnicy psychiatrycznej także do odrębnych przepisów – w przypadku lekarzy psychiatrów do ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Tym samym wykonanie przez lekarza psychiatrę obowiązku zachowania tajemnicy psychiatrycznej następuje także stosownie do przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty regulujących obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej [5]. Mają zatem tutaj także zastosowanie przepisy omówione wyżej, dotyczące tajemnicy lekarskiej oraz przypadków, kiedy tajemnica nie obowiązuje – art. 40 ust. 1–3 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Mając na uwadze powyższe, rodzi się pytanie o warunki dopuszczalności przeprowadzenia wywiadu rodzinnego (środowiskowego). Badanie podmiotowe pacjenta (tj. wywiad) stanowi punkt wyjścia przy diagnozowaniu stanu zdrowia psychicznego pacjenta. Taki wywiad rodzinny (środowiskowy) będzie związany nie tylko z zebraniem przez lekarza psychiatrę potrzebnych informacji o pacjencie, ale także z ich ujawnieniem osobom trzecim. Jak wykazano wyżej, wykonanie przez lekarza psychiatrę obowiązku zachowania tajemnicy psychiatrycznej następuje także stosownie do przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty regulujących obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej. Oznacza to, że lekarz może ujawnić tajemnicę lekarską wtedy, gdy „pacjent [...] wyraża zgodę na ujawnienie tajemnicy [...]” – art. 40 ust. 2 pkt 4 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Jeżeli pacjent wyrazi zgodę na ujawnienie tajemnicy lekarskiej dla potrzeb przeprowadzenia wywiadu rodzinnego (środowiskowego), lekarz będzie zwolniony również z obowiązku zachowania tajemnicy psychiatrycznej. W sytuacji, gdy pacjent sprzeciwia się przeprowadzeniu wywiadu rodzinnego (środowiskowego), a w ocenie lekarza istnieje poważne niebezpieczeństwo np. ponowienia przez tego pacjenta próby samobójczej, istnieje możliwość zastosowania art. 40 ust. 2 pkt 3 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który określa, że lekarz jest zwolniony z obowiązku zachowania tajemnicy lekarskiej, jeżeli zachowanie tajemnicy może stanowić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia pacjenta lub innych osób. Konflikt pomiędzy ochroną życia i zdrowia pacjenta, a ochroną jego prywatności ustawodawca rozstrzyga na rzecz ochrony życia i zdrowia. Lekarz psychiatra może ujawnić tajemnicę psychiatryczną w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia koniecznego wywiadu rodzinnego (środowiskowego) – także bez zgody pacjenta, co do którego istnieje poważne ryzyko, że np. ponowi próbę samobójczą [6]. Społeczny obowiązek zawiadamiania o przestępstwie Społeczny obowiązek zawiadamiania o przestępstwie został uregulowany w art. 304 § 1 k.p.k. Przepis ten nakłada na każdego, kto dowiedział się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, społeczny obowiązek zawiadomienia o tym prokuratora lub Policję. Mając na uwadze powyższe, należy przyjąć, że społeczny obowiązek zawiadamiania o przestępstwie dotyczy wyłącznie przestępstw ściganych z urzędu, które stanowią jednak najliczniejszą grupę przestępstw ujętych w Kodeksie karnym (np. czynność seksualna z małoletnim poniżej lat 15 – art. 200 k.k., znęcania się – art. 207 k.k., przestępstwo spowodowania 14 Art. 50 ust. 2 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. 15 Jego treść nie jest wystarczająca do skonstruowania normy prawnej, tj. odpowiedzi na pytanie, co w danym przypadku jest nakazane, zakazane lub dozwolone. Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 41 Tajemnica zawodowa w praktyce lekarza seksuologa uszczerbku na zdrowiu – art. 156 k.k., innego uszkodzenia ciała – art. 157 k.k., pobicia art. 158 § 1 k.k., narażenia na niebezpieczeństwo – art. 160 k.k.). Wyłączone są natomiast przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego (np. przestępstwo znieważenia z art. 216 k.k., naruszenia nietykalności cielesnej z art. 217 k.k.) i na wniosek (np. przestępstwo narażenia na zarażenie wirusem HIV z art. 161 § 1 k.k.). Należy zaznaczyć, że obowiązek ten ma charakter jedynie społeczny, tj. oceniany może być wyłącznie w sferze moralnej. Mogą być jedynie stosowane sankcje społeczne (np. wykluczenie, naznaczenie, wyrażenie negatywnej opinii w związku z zachowaniem danej osoby). Powyższe oznacza, że nie ma możliwości zastosowania jakiejkolwiek sankcji karnej w wypadku niewykonania obowiązku. Prawny obowiązek zawiadamiania o przestępstwie Prawny obowiązek zawiadamiania o przestępstwie, a więc ten rodzący odpowiedzialność karną w przypadku jego niedopełnienia uregulowany został w art. 304 § 2 k.p.k. Obowiązek ten spoczywa na instytucjach państwowych i samorządowych, które w związku ze swoją działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu. Obowiązek zawiadomienia o przestępstwie, ciąży przede wszystkim na osobie pełniącej funkcję kierowniczą w danej instytucji; dokładniej obowiązek ten ciąży na osobie, której można przyznać status funkcjonariusza publicznego w rozumieniu art. 115 § 13 k.k. Funkcjonariuszem publicznym jest m.in. osoba będąca pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba w zakresie, w którym uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych; osoba będąca pracownikiem organu kontroli państwowej lub organu kontroli samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe; osoba zajmująca kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej. W sytuacji niedopełnienia obowiązku w postaci złożenia zawiadomienia, funkcjonariusz publiczny podlegać będzie odpowiedzialności karnej na mocy art. 231 § 1 k.k. Pozostałe osoby pracujące w danej instytucji takiego obowiązku nie posiadają. Sąd Najwyższy w wyroku z 27.11.2000 r. w sprawie o sygn. WKN 27/00, określił, że: „lekarz zatrudniony w publicznej służbie zdrowia może być uznany za funkcjonariusza publicznego w rozumieniu art. 115 § 13 k.k. jedynie wówczas, gdy swój zawód łączy z funkcjami o charakterze administracyjnym […]. Czynności zawodowe nie stają się więc funkcjami o charakterze administracyjnym tylko dlatego, że wykonywane są w ramach państwowych (również samorządowych) struktur organizacyjnych służby zdrowia. Lekarz mógłby być uznany za funkcjonariusza publicznego jedynie wówczas, gdyby wykonywał czynności zawodowe w administracyjnej strukturze służby zdrowia, a więc swój zawód lekarza łączył z funkcjami o charakterze publicznym (administracyjnym). Do kręgu takich osób mógłby zatem zostać zaliczony np. dyrektor szpitala, lekarz zatrudniony w urzędzie wojewody lub kasie chorych. Wymienieni przykładowo byliby więc funkcjonariuszami publicznymi z tego powodu, że będąc lekarzami, równolegle pełniliby określone funkcje administracyjne”. Na uwagę zasługuje przepis art. 12 ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Określa on, że osoby które w związku z wykonywaniem swoich obowiązków służbowych lub zawodowych powzięły podejrzenie o popełnieniu ściganego z urzędu przestępstwa z użyciem przemocy w rodzinie, niezwłocznie zawiadamiają o tym Policję lub prokuratora16. Adresatami obowiązku, o którym mowa w przywoływanym przepisie są w szczególności lekarze, pielęgniarki, pracownicy socjalni, nauczyciele, kuratorzy sądowi, a więc osoby które w ramach wykonywania obowiązków zawodowych (służbowych) najczęściej stykają się z osobami doznającymi przemocy w rodzinie. Powyższy obowiązek jest jednak obowiązkiem społecznym, który został już określony w normach prawa karnego – we wspomnianym wcześniej art. 304 k.p.k. Niewywiązanie się z niego może rodzić odpowiedzialność karną z art. 231 § 1 k.k. tylko wówczas, jeżeli osoba, która nie dopełniła ciążącego na niej obowiązku zawiadomienia jest funkcjonariuszem publicznym w rozumieniu art. 115 § 13 k.k. Przypadek 1 Pacjentka lat 45, wykształcenie wyższe, aktywna zawodowo – zajmująca kierownicze stanowisko. Wychowuje 15-letniego syna. Mieszka razem 16 Art. 12 ust. 1 ustawy z 29.7.2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (Dz.U. Nr 180, poz. 1493 ze zm.). Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 42 D. Obara z niepełnosprawnym ojcem. Pojawiła się w gabinecie, ponieważ zgłaszała problemy w relacjach ze swoim obecnym partnerem. Skarżyła się na brak ochoty do kontaktów seksualnych z obecnym partnerem. Twierdziła, że seks nie jest dla niej ważny, ale obawia się utraty partnera. Podczas kolejnej wizyty wyznała, zastrzegając, że wyjawia to lekarzowi, którego obowiązuje tajemnica lekarska, iż udane relacje seksualne ma tylko ze swoim ojcem, z którym rozpoczęła współżycie, gdy była nastolatką. Podała także, że jej syn jest owocem ich związku, ale on niczego się nie domyśla. Pacjentka nie uważała za stosowne, aby kogokolwiek informować o swojej tajemnicy, oznajmiła także, że synowi o tym też nigdy nie powie. Jak lekarz ma się zachować? Czy pomimo obowiązku dochowania tajemnicy lekarskiej powinien kogokolwiek informować o kazirodczym związku? Komentarz Wykonanie przez lekarza seksuologa obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej następuje stosownie do przepisów ustawy o ochronie zdrowia psychicznego wraz z uwzględnieniem przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty regulujących obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej i przypadków, kiedy ona nie obowiązuje. Tajemnica określona w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego jest tajemnicą szczególnie mocno chronioną. Osoby wykonujące czynności wynikające z ww. ustawy są obowiązane do zachowania w tajemnicy wszystkiego, o czym powezmą wiadomość w związku z wykonywaniem tych czynności (np. nawet w sytuacji przyznania się pacjenta do popełnienia przestępstwa). Ustawodawca określa wprost, że w dokumentacji dotyczącej badań lub przebiegu leczenia osoby, wobec której podjęto czynności wynikające z ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, nie utrwala się oświadczeń obejmujących przyznanie się do popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary. Zasadę tę stosuje się również do dokumentacji dotyczącej badań przeprowadzonych na żądanie uprawnionego organu. Zatem w tym przypadku, lekarz mając na uwadze powyższe przepisy, nie może zamieścić w dokumentacji medycznej informacji dotyczących przyznania się pacjentki do popełnienia przestępstwa, nie może także bez zgody pacjentki nikogo o tym informować. Przypadek 2 Pacjent lat 18. Uczeń liceum. Mieszka razem z rodzicami i starszym o 7 lat bratem oraz jego rodziną w domku na wsi. Pacjent dotychczas dwukrotnie Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 podejmował próby samobójcze. Raz był hospitalizowany psychiatrycznie na oddziale psychiatrycznym dziecięcym w wieku 12 lat, gdy po raz pierwszy próbował się powiesić. Obecnie jest po drugiej próbie samobójczej. Podczas badania początkowo nie chciał wyjawić przyczyny podjęcia kolejnej próby suicydalnej, dopiero gdy lekarz prowadzący badanie obiecał mu, że nikomu nie zdradzi jego tajemnicy, zaczął mówić. Pacjent podał, że w przeszłości przez wiele lat był molestowany seksualnie przez swojego starszego brata, który wymuszał na nim kontakty oralne, a także masturbował się przy nim. Kilka tygodni temu pacjent był świadkiem, jak brat wykorzystuje seksualnie swoje kilkuletnie dziecko. Brat zagroził mu, że jeżeli komuś to wyjawi, to rozpowie wszystkim, „co on z nim robił.” Pacjent nie mógł się odważyć na wyjawienie prawdy, a jednocześnie wiedział, że jego brat dalej będzie krzywdził swoje dziecko. Nie widząc innego rozwiązania, postanowił odebrać sobie życie. Lekarz przypuszczał, że pacjent nie pojawi się więcej razy w jego gabinecie. Wiedział, że obowiązuje go tajemnica lekarska, zmuszająca go do milczenia. Jednocześnie domniemywał, że sprawca nadal będzie krzywdził swoje dziecko. Co lekarz powinien uczynić? Komentarz W sytuacji, gdy pacjent sprzeciwia się ujawnieniu tajemnicy lekarskiej, a w ocenie lekarza zachowanie tajemnicy może stanowić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia pacjenta lub innych osób, jest to podstawa do zastosowania instytucji zwolnienia z tajemnicy lekarskiej – art. 40 ust. 2 pkt 3 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Konflikt pomiędzy ochroną życia i zdrowia pacjenta lub innych osób, a ochroną jego prywatności ustawodawca rozstrzyga na rzecz ochrony życia i zdrowia. Obowiązek zawiadamiania o przestępstwie (w sytuacji wyżej opisanej, tj. gdy pacjent występuje w roli pokrzywdzonego) jest obowiązkiem społecznym, który został określony w normach prawa karnego – we wspomnianym wcześniej art. 304 § 1 k.p.k. Obowiązek ten ma charakter jedynie społeczny, tj. oceniany może być wyłącznie w sferze moralnej. Mogą być jedynie stosowane sankcje społeczne (np. wykluczenie, naznaczenie, wyrażenie negatywnej opinii w związku z zachowaniem danej osoby). Powyższe oznacza, że nie ma możliwości zastosowania jakiejkolwiek sankcji karnej w wypadku niewykonania obowiązku. Odpowiedzialności karnej z art. 231 § 1 k.k. (przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego) podlega ta osoba, która 43 Tajemnica zawodowa w praktyce lekarza seksuologa nie dopełniła ciążącego na niej obowiązku zawiadomienia, a jest funkcjonariuszem publicznym w rozumieniu art. 115 § 13 k.k.: „Lekarz mógłby być uznany za funkcjonariusza publicznego jedynie wówczas, gdyby wykonywał czynności zawodowe w administracyjnej strukturze służby zdrowia, a więc swój zawód lekarza łączył z funkcjami o charakterze publicznym (administracyjnym). Do kręgu takich osób mógłby zatem zostać zaliczony np. dyrektor szpitala, lekarz zatrudniony w urzędzie wojewody” [7]. Powyższy przypadek jest typowym przykładem, ukazującym że nie zawsze istnieją proste rozwiązania i schematy postępowania w praktyce lekarza. Jeżeli lekarz nie zdecydowałby się na powiadomienie właściwych organów, najprawdopodobniej nie naraziłby się na odpowiedzialność karną, mógłby jednak być obarczony brzemieniem osoby pośrednio przyczyniającej się do dalszego krzywdzenia dziecka, poprzez zaniechanie działania. Zatem każdy z poczynionych wyborów mógłby mieć konsekwencje prawne i decydować o zdrowiu i życiu innych ludzi. Przypadek 3 Do gabinetu zgłosił się badany podejrzany o czyn z art. 197 § 1 k.k. (zgwałcenie), celem przeprowadzenia badania na wniosek prokuratury. Podejrzany oznajmił, że podda się badaniu ale tylko w obecności swojego pełnomocnika. Następnie przedstawił osobę, która wylegitymowała się dokumentem stwierdzającym, że jest adwokatem. Co powinien uczynić lekarz? Czy może odstąpić od badania zakładając, że osoba trzecia może wpłynąć na jego wynik, czy też powinien je kontynuować? Komentarz Art. 21 ust. 1 o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta określa, że przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych może być obecna osoba bliska. Pojęcie osoby bliskiej zostało zdefiniowane na gruncie przedmiotowej ustawy w art. 3 ust. 1 pkt 2. Osoba bliska oznacza małżonka, krewnego lub powinowatego do drugiego stopnia w linii prostej, przedstawiciela ustawowego, osobę pozostającą we wspólnym pożyciu lub osobę wskazaną przez pacjenta. Osoba wykonująca zawód medyczny, udzielająca świadczeń zdrowotnych pacjentowi, może odmówić obecności osoby bliskiej przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, w przypadku istnienia prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta. Odmowę odnotowuje się w dokumentacji medycznej – art. 21 ust. 2 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Powyższe dotyczy jednak sytuacji, gdy lekarz udziela świadczeń zdrowotnych pacjentowi. W przypadku, gdy lekarz występuje w roli biegłego, tj. wykonuje czynności biegłego określone na gruncie postępowania karnego, jego działania muszą się mieścić w normach prawnych zawartych w Kodeksie postępowania karnego. Na uwagę zasługuje postanowienie Sądu Najwyższego z 9.1.2014 r., sygn. V KK 383/13. Skarżący powywoływał się na wadę przeprowadzonego postępowania sądowego przejawiającą się w tym, że obrońca nie brał udziału w badaniu sądowo-psychiatrycznym skazanego. Sąd oddalił kasację uznając ją za oczywiście bezzasadną, wskazując, że: „Nie sposób jednocześnie zaakceptować stanowiska skarżącego, że w sprawie zaistniała przesłanka z art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k., skoro obrońca R.S. nie brał udziału w badaniach lekarskich skazanego, czy też jego badaniu sądowo-psychiatrycznym. Abstrahując bowiem od tego, czy w niniejszym postępowaniu obrona R.S. w ogóle miała charakter obrony obligatoryjnej, zauważyć należy, że żaden przepis k.p.k. nie przewiduje udziału obrońcy w tego rodzaju badaniach” [8]. Analizując dany przypadek, powołując się na powyższe postanowienie Sądu Najwyższego, lekarz mógłby zatem odmówić obecności pełnomocnika w badaniu sądowym. Wnioski Lekarz seksuolog nieraz staje wobec konfliktu między ciążącym na nim z mocy prawa obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej, chroniącej prywatność pacjenta, a koniecznością jej ujawnienia wynikającą z innych regulacji prawnych, określających przesłanki zwolnienia z tajemnicy zawodowej. Każdy przypadek to inny stan faktyczny, który wymaga każdorazowo dogłębnej, indywidualnej analizy i oceny z uwzględnieniem właściwego stanu prawnego, przyjęcia fundamentalnego założenia, że tajemnica lekarska ma chronić pacjenta. Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 44 D. Obara Bibliografia: 1. Lew-Starowicz Z. Leczenie zaburzeń seksualnych. Wyd. PZWL, Warszawa 1997;57–60. 2. Postanowienie Sądu Najwyższego z 20.4.2005 r., sygn. IKZ 6/05. 3. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 9.5.2002 r., sygn. I ACa 221/02, Prawo i Medycyna 2004;14:121. 4. Kubiak R. Bioetyka/Etyka medyczna – Kazusy. Interdyscyplinarne Centrum Etyki UJ 2008, http://www.incet.uj.edu.pl. 5. Dąbrowski J, Pietrzykowski S. Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego. Komentarz. Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa 1997;218. 6. Żelichowski M. Wywiad psychiatryczny a ujawnienie tajemnicy psychiatrycznej w przypadku zagrożenia ponowieniem próby samobójczej. Medycyna Praktyczna 2007;5:194–196. 7. Wyrok Sądu Najwyższego z 27.11.2000 r., sygn. WKN 27/00. 8. Postanowienie Sądu Najwyższego z 9.1.2014 r., sygn. V KK 383/13. Przegl Seks 2016; 1(45): 35–44 Professional Secret in the Practice of Sexologist XX Daniel Obara, GP1 The Elk Centre of Mental Health 1 Summary In the fulfilment of their professional duties, sexologists are often faced with the necessity to analyse a specific actual situation and to match it to the existing legal reality. Knowledge and application of some of the legal procedures will protect physicians against legal and penal liability as well as damages claimed on the grounds of the civil law. The article discusses selected legal issues concerning the everyday practice of sexologist. Also, the issues concerning a sexological examination, medical secret and the duty to report a crime to relevant authorities are discussed in the paper. Finally, three case studies from the sexological practice concerning legal dilemmas and possible solutions are presented. Key words sexology, sexological examination, medical secret, duty to report a crime original research, peer reviewed Sexological examination Sexological examination is carried out in order to identify and disclose the underlying causes of a sexual disorder and propose a suitable therapy. Individual methods of a sexological examination (interview, somatic examination, use of scales, questionnaires, tests, lab and clinical tests as well as specialist tests) [1] have to be applied bearing in mind the provisions of the Act on Patient Rights and the Commissioner for Patient Rights including those stipulating the patient’s right to have his intimacy and dignity respected (Art. 20-22)1. It has to be noted that human dignity requires respect for the personal sphere so that an individual is not exposed to the necessity of being “with others” or “sharing” intimate experiences “with others”. Art. 21 section 1 of the aforementioned Act stipulates that a relative may be present during the provision of medical services. The notion of a relative (close persons) was defined on the grounds of the aforementioned Act in Art. 3 section 1 item 2. A relative denotes a spouse, an individual related by blood or a kinsman up to the second degree in a straight line of affinity, a statutory representative sharing life with the patient or an individual identified by the patient. A medical professional providing medical services to the patient may deny the presence of a relative during medical examination where there is a likelihood of an epidemic risk or for reasons linked with the 1 Act of 6 November, 2008 on Patient Rights and the Commissioner for Patient Rights (i.e. Journal of Laws of 2016, item 186), hereinafter referred to as the Act on Patient Rights. Przegl Seks 2016; 1(45): 45–53 46 D. Obara protection of the patient’s health safety. The refusal has to be recorded in medical documentation – Art. 21 section 2 of the Act on Patient Rights and the Commissioner for Patient Rights. Other medical professionals other than those providing medical services may participate in the provision of the services solely where it is necessary due to the nature of the healthcare service or in order to undertake auditing (control) activities under medical service regulations – Art. 22 section 2 sentence 1 of the Act on Patient Rights and the Commissioner for Patient Rights. Presence of other parties is subject to the patient’s consent and in the case of a patient who is a fully incapacitated minor or who is unable to give a conscious consent, in the presence of his statutory representative and a medical professional providing medical service – Art. 22 section 2 sentence 2 of the aforesaid Act. To summarise, in such cases not only the consent of the patient (or patient’s statutory representative) is required but also the consent of the professional carrying out the examination. The question of consent to the examination (provision of medical services) has been regulated under Art. 15–19 of the Act on Patient Rights and the Commissioner for Patient Rights. A patient has the right to give consent to the provision of specific medical services. Such consent may be given orally or through a behaviour which will unequivocally signify patient’s intention to undergo the examination recommended by the physician. In the case of a surgical intervention or application of a treatment method or diagnosing involving an increased risk for the patient, the consent is given in writing. A patient who is a minor aged 16 has the right to give consent to the examination or to the provision of other medical services by the physician. The statutory representative of a minor patient who is fully incapacitated or unable to give conscious consent has the right to give consent. If the statutory representative has not been appointed, the right with respect to the examination may be exercised by the actual custodian/guardian. A patient who is a minor aged 16, a fully legally incapacitated individual or a patient with mental disorders but capable of taking decisions may object to the provision of a medical service despite the consent of the statutory or actual guardian, in which case the consent of the guardianship court shall be required. The issue of the medical secret The issue of the medical secret was regulated in the Act on Profession of a Physician and A Dentist, Act on Patient Rights and the Commissioner for Patient’s Rights, Act on Protection of Mental Health in the Act – The Penal Proceedings Code. The above-mentioned deregulations define the secrets and identify enumeratively the cases in which the medical secret requirement is not applicable. The analysis of the pertinent regulations allows a conclusion that the secret determined in the Act on Protection of Mental Health is subject to particular protection in comparison with the secrecy applicable to other physicians. Discussed below is the relationship between the professional secret of a physician and that of a psychiatrist. This relationship boils down to the fact that the psychiatrists’ exercising of the duty to keep psychiatric secrecy is in accordance with the provisions of the Act on Profession of a Physician and a Dentist, which governs the duty to keep medical secret. Therefore, the provisions of the said Act concerning medical secret and the cases in which it is waived are applicable here as well. There is no legal act which would directly determine and specify the professional secret of the sexologist. In the opinion of the author of this paper, with respect to sexologists applicable are the regulations which concern the practice of a psychiatrist as sexual disorders are discussed first and foremost in Chapter V ICD-10: Mental and Behavioural Disorders. In summary, the physician’s execution of the duty to keep professional secret takes place pursuant to the provisions of the Act on Protection of Mental Health and in consideration of the Act on Profession of a Physician and Dentist regulating the duty to keep medical secret and the cases where it is not applied. Bearing the foregoing in mind, these two particular types of medical secret are discussed in detail in the following parts of the paper. The Act on Profession of a Physician and A Dentist and the Act on Patient Rights and the Commissioner for Patient Rights2 stipulate that physician’s medical 2 Art. 40 section 1 and section 3 of the Act of 5 December 1996 on the Profession of a Physician and a Dentist (i.e. Journal of Laws of 2015, item 464 as amended), hereinafter referred to as the Act on the Profession of a Physician; Art. 13 of the aforesaid Act on Patient Rights. Przegl Seks 2016; 1(45): 45–53 47 Professional Secret in the Practice of Sexologist secret concerns information related with the patient and obtained in the course of execution of the medical profession. The doctor duty to keep medical secret prevails also after the patient’s death. The duty to keep medical secret also derives from ethical standards, i.e. the Physician’s Code of Ethics3. Subject to particular protection is the secret defined in the Act on Protection of Mental Health. Individuals carrying out activities deriving from the aforesaid Act are required to keep secrecy of any information that becomes known to them in connection with the performance of their professional duties (e.g. even where the patient admits having committed a crime) pursuant to separate regulations – Art. 51 section 104. The legislator stipulates clearly that documentation concerning the medical examination or the course of treatment of an individual with respect to whom actions deriving from the Act on Protection of Mental Health have been undertaken shall not contain a record concerning admission to a prohibited act under the pain of penalty. This rule is also applicable with respect to the documentation concerning examinations carried out upon request of an authorised authority5. It has to be emphasised that the foregoing constitutes an absolute ban to use as evidence to be observed by authorities carrying out investigation, especially criminal investigation; the professional secret duty concerns each person, notwithstanding their profession or function, carrying out specific activities as laid down in Art. 2 of the same Act and not only the psychiatrist. A catalogue of the tasks laid down in Art. 2 is open and the legislator further stipulates that these are in particular: 1) promotion of mental health and prevention of mental disorders; 2) ensuring multilateral and generally accessible medical care and other forms of care and support as may be necessary for the familial and social life; 3) promotion of proper attitudes among the society with respect to individuals with mental disorders and in particular promotion of understanding, tolerance, benevolence and counteracting their discrimination. Additionally, individuals required to keep secrecy may not be interviewed as witnesses of the statements made by individuals with respect to whom actions under the Act on Protection of Mental Health have been undertaken I connection with such individuals’ committing a prohibited act under pain of penalty. This prohibition shall also be applicable to physicians carrying out the duties of an expert respectively6. In summary it has to be stated that the regulation of Art. 52 section 1 of the Act on Protection of Mental Health concerns each individual (e.g. a psychologist) carrying out the activities referred to in the Act and sets an absolute band on the use as evidence in light of which such an individual may not be interviewed with respect to the circumstances set out in Art. 52 section 1, even though the individual expresses preparedness to disclose this type of professional secret [2]. It has to be explained at this point that the phrase “absolute ban to use as evidence” means that even the court may not release anyone from the duty to keep secret in this respect (the secret concerning an individual’s statement concerning the possibility of committing a forbidden act under pain of penalty). Additionally, it has to be noted that this prohibition does not concern all doctors but derives from Art. 199 of the Penal Proceedings Code7, which stipulates that the statement of a defendant made in the presence of the physician offering medical services to the defendant and concerning the acts which are the subject of the accusation may not be used in court as evidence. It is also worth emphasising that with respect to all physicians, Art. 180 § 2 of the Penal Proceedings Code is applicable, which sets out the procedure for release from the medical secret duty by the Court. Individuals bound with the medical secret duty can be interviewed with respect to the facts subject to the secrecy duty solely where it is necessary for the benefit of the justice system and where the circumstances may not be determined on the basis of other evidence. In the preparatory proceedings (i.e. proceedings preceding the court trial), with respect to the hearing or consent to the hearing, the court makes 3 Art. 23–29 of the Physician’s Code of Ethics. 4 Art. 50 section 1 of the Act of 19 August 1994 on the Protection of Mental Health (Journal of Laws of 2011, No. 231, item 1375 as amended), hereinafter referred to as the Act on the Protection of Mental Health. 5 Art. 51 of the Act on the Protection of Mental Health. 6 Art. 52 section 1 and section 2 of the Act on the Protection of Mental Health. 7 Act of 6 June, 1997 on the Penal Proceedings Code (Journal of laws of 1997, no. 89, item 555 as amended). Przegl Seks 2016; 1(45): 45–53 48 D. Obara a decision upon District Attorney’s motion by issuing a relevant order. The Civil Proceedings Code does not contain any direct regulations strictly with respect to medical secret. Here, Art. 261 § 2 of the Civil Proceedings Code8 is worth emphasising under which “A witness may deny answer to the question […] if the testimony could involve a major violation of a medical secret.” The foregoing regulation stipulates unequivocally that the physician is not automatically (under the prevailing law) released from the professional secret duty. Under Art. 248 § 1 of the Civil Proceedings Code, upon court’s order, each person is required to present in a designated place and time a document which is in their possession constituting evidence of importance for the settlement of the case unless the document contains classified information9. Assuming that medical secret is not classified information it has to be emphasised that a physician, upon court’s request, is required to present documentation and the medical secret applicable to the documentation is thus waived under the Act. A similar provision is given in Art. 26 section 3 of the Act on Patient Rights under which medical documentation is presented among other things to courts (regulation of Art. 26 section 3 enumerates a broad catalogue of authorities to which the physician is required to disclose the medical documentation). Regulations concerning proceedings before Voivodship Committees for Medical Events stipulate the individuals carrying out a medical profession are not required to keep professional secrecy in the proceedings before the Voivodship Committees for Medical Events (Art. 14 section 2a of the Act on Patient Rights). Disclosure of professional secret Disclosure of professional secret may constitute a crime referred to in Art. 266 of the Criminal Code10. Under this regulation, subject to penal liability shall be an individual who contrary to the provisions of the Act, or assumed obligation, discloses or uses information which he has become familiar with in connection with the performed functions, work, public, social, economic, or research activity. Such an action shall be subject to a fine, penalty of restricted freedom or imprisonment up to 2 years. The proceedings are not being not instituted ex oficio however, as the legislator decided that the condition for the commencement of the proceedings with respect to the violation of professional secret is the victim’s submission of a relevant motion or complaint. Violation of the medical secret may also result in damage within the meaning of the Civil Law. The victim may then claim suitable damages on the grounds of the civil law. Disclosure of professional secret may also give rise to moral and mental problems. This may be regarded as the so-called commissioning of the wrong and justify claiming damages also within the civil proceedings. In addition to a pecuniary remedy, moral compensation may also be claimed such as for example official apology, etc. Furthermore, disclosure of the medical secret is violation of the standards laid down in the Physician’s Code of Ethics. On the grounds of the Act on Physician Chambers, professional liability is possible before physician court11. Physicians are released from medical secret duty, where: 1) the provisions of a relevant act so stipulate; 2) medical examination was carried out upon request of the authorised parties, under separate acts, upon request of separate authorities and institutions; then, the physician is required to advise of the patient’s health solely such authorities and institutions; 3) keeping the information secret may pose risk for the life or health of the patient or other persons; 4) patient or his statutory representative gives consent to the disclosure of the secret following the advice of the disadvantageous consequences of such disclosure; 5) there is a need to submit the necessary patient information to the court physician; 6) there is a need to provide the necessary information about the patient in connection with the provision of medical services by another physician or to authorised individuals participating in the provision of the services12. 8 Act of 17 November, 1964 on the Civil Proceedings Code (Journal of laws of 2014, item 101 as amended). 9 The regulations concerning classified information are laid down in the Act of 5 August, 2010 on the Protection of Classified Information (Journal of laws of 2010, no. 182, item 1228 as amended). The classified information is marked as top secret, secret, confidential, restricted. 10 Act of 6 June, 1997 on the Criminal Code (Journal of laws of 1997, no. 88, item 553 as amended). 11 Art. 53 of the Act of 2 December, 2009 on Physician Chambers (i.e. Journal of Laws of 2015, item 651 as amended). 12 Art. 40 section 2 of the Act on the Profession of a Physician; Art. 14 section 2 of the Act on Patient Rights; Art. 25 Of the Physician’s Code of Ethics. Przegl Seks 2016; 1(45): 45–53 49 Professional Secret in the Practice of Sexologist For example, in some situations keeping secret may result in a risk for the health or life of other individuals. In particular, this may be the case a patient is suffers from or carries an infectious disease (e.g. HIV), and there is a probability contacts with other persons they may cause risk to the life or health of such individuals in which case the physician is released from the duty to keep medical secret. It is also an example of an application of the aforesaid Art. 40 section 2 item 3 of the Act on Profession of a Physician and a Dentist. However, the following rules have to be complied with. First, the existing danger has to be real and should be justified by objective findings. Second, the physician should undertake an attempt at encouraging the patient to advise their relatives of the disease as they may be at risk of being infected. Under Art. 26 section 1 of the Act on Prevention and Counteracting Infections and Infectious Diseases, a physician suspecting or diagnosing an infection or an infectious disease is required to instruct the infected individual, or an individual suffering from an infectious disease, or a legal custodian of a minor or disabled individual, or their actual guardian within the meaning of Art. 3 section 1 item 1 of the Act on Patient Rights and Spokesman for Patient Rights of the means which may be used to prevent spreading of the infection to other persons13. Section 2 of this regulation stipulates that in the event of diagnosing an infection which can be spread through sexual intercourse, the physician shall be required to advise the infected individual of the necessity to consult the physician of their sexual partner or partners of the infection. Medical records shall contain a notice about the infected individual being advised of the duty referred to in section 2 confirmed with the own-hand signature of the infected individual. The literature of the subject raises an issue that the physician is not required to advise the relatives (or partners) of the infected individual of the risk of being infected where he or she has a justified reason to believe that the patient may not advise them of the infection. The physician has the right to do so. Therefore, there are no grounds for physician’s penal liability, e.g. for causing a direct risk to life or serious dismemberment (Art. 160 of the Criminal Code). The rulings of the civil courts, however differ slightly in these issues. Worth emphasising at this point is for example a sentence of the Court of Appeal in Poznań whereby it has been stated that it is the physician’s duty to advise the patient and his family members in detail of being a carrier of an infectious disease [3]. Also in the available literature an issue is raised that information should be disclosed to individuals who are directly at risk of being infected. Disclosure of data enabling identification of the HIV positive patient to other individuals or authorities is not admissible [4]. On the grounds of the Act on Protection of Mental Health, a person shall be released from the duty to keep secret if he or she carries out the activities deriving from the said Act with respect to: 1) physician providing medical services to individuals with mental disorders; 2) relevant units of government administration or self-government administration with regard to the circumstances whose disclosure is necessary to carry out the tasks linked with the social security system; 3) individuals co-participating in the execution of activities within the scope of the social security system in so far as it is necessary; 4) Internal Security Agency, Military Counterintelligence Services, Intelligence Agency, Military Intelligence Services, Central Anticorruption Bureau, Police, Military Police, Border Guards, Prison Guards, Government Security Services and their functionaries or soldiers acting under written authorisations within the scope necessary to carry out verification on the basis of regulations on the protection of classified information; 5) police officer authorised in writing by the head of the organisational unit of the Police carrying operative actions and investigation with respect to the search and identification of individuals14. In light of the foregoing discussion, the secret as referred to in the Act on Protection of Mental Health is a secret subject to particular protection. Art. 50 section 1 of the Act on Protection of Mental health presented above is at least in part of a blanket nature15, as it refers also to other regulations governing the duty to keep psychiatric secret – in 13 Art. 26 of the Act of 5 December 2008 on Preventing and Counteracting Infections and Infectious Diseases (i.e. Journal of Laws of 2013, item 947 as amended). 14 Art. 50 section 2 of the Act on Protection of Mental Health. 15 Its conent is suufficient to construct a legal standard, i.e. answer to the question what is compulsory, prohibited or permitted in a particular case. Przegl Seks 2016; 1(45): 45–53 50 D. Obara the case of psychiatrists it is the Act on Profession of a Physician and a Dentist. Thus the execution of the duty to keep the psychiatric secret by the psychiatrist is also exercised under the Act on Profession of a Physician and a Dentist governing the issues linked with the duty to keep medical secret [5]. Here, also the above-given provisions concerning medical secret and the cases where the medical secret duty is not enforceable – Art. 40 sections 1–3 of the Act Profession of a P hysician and Dentist – are also applicable. In light of the foregoing, a question is raised concerning the conditions of admissibility of family (social environment) interview. The subject matter examination of the patient (i.e. the interview) constitutes the starting point in the diagnosing of the mental health of a patient. The family (social environment) interview is linked not only with the psychiatrist’s collection of the necessary patient information but also its disclosure to third parties. As discussed above, physician’s execution of the duty to keep psychiatric secret is also consistent with the provisions of the Act on Profession of a Physician and a Dentist regulating the duty to keep medical secret. It means that a physician may disclose a medical secret when the “patient (...) has consented to the disclosure of the secret (...)” – Art. 40 section 2 item 4 of the Act on Profession of a Physician and a Dentist. If the patient consents to the disclosure of medical secret for the purpose of an interview with the family (or social environment), the physician is released from the duty to keep psychiatric secret. Where the patient objects to the family (social environment) interview and in the physician’s opinion there is a serious risk e.g. of a suicidal attempt recurrence, it is possible to apply Art. 40 section 2 item 3 of the Act on Profession of a Physician and a Dentist, which stipulates that the physician is released from the medical secret duty if keeping the secret may constitute a risk for the life or health of the patient or other individuals. The conflict between the protection of patient’s life or health and his privacy has been decided by the legislator in favour of the protection of life and health. The psychiatrist may disclose the medical psychiatric secret in so far as it is necessary to carry out the family (social environment) interview – also without patient’s consent if there is a risk that he or she may reattempt suicide [6]. Przegl Seks 2016; 1(45): 45–53 A social duty to report a criminal activity A social duty to report a criminal activity has been regulated under Art. 304 § 1 of the Criminal Proceedings Code. This provision imposes a duty to notify the District Attorney/Prosecutor, or the Police, upon any individual who is in the possession of information of a crime subject to investigation ex officio. In light of the foregoing, it has to be assumed that the duty to report a criminal action concerns solely the crimes investigated ex officio, which, however, constitute the largest group of crimes referred to in the Criminal Code (e.g. sexual intercourse with a minor who is under 15 – Art. 200 of the Criminal Code, harassment/abuse – Art. 207 of the Criminal Code, a crime resulting in permanent dismemberment/disability – Art. 156 of the Criminal Code, other bodily injuries – Art. 157 of the Criminal Code, assault Art. 158 § 1 of the Criminal Code, exposure to risk – Art. 160 of the Criminal Code). Excluded are crimes investigated under private motion (e.g. blasphemy under Art. 216 of the Criminal Code, corporal integrity violation under Art. 217 of the Criminal Code and upon a motion (e. g. a crime of exposure to HIV infection risk under Art. 161 § 1 of the Criminal Code). It has to be emphasised that this duty is solely of social nature, i.e. it can only be evaluated in moral terms and therefore only social sanctions may be applied (e.g. exclusion, stigmatisation, or negative opinion in connection with the behaviour of an individual). The foregoing means that there is no possibility of applying any criminal sanction should the duty be not observed. A legal duty to report the occurrence of a crime A legal duty to report the occurrence of a crime, i.e. the one that gives rise to criminal liability where the duty has been violated is regulated under Art. 304 § 2 of the of the Criminal Proceedings Code. This duty lies with the government and self-government institutions which in connection with the execution of their statutory activity became aware of the occurrence of a crime subject to investigation ex officio. The duty to notify of a crime is the duty of an individual in charge of a particular institution and more precisely of an individual who can be attributed 51 Professional Secret in the Practice of Sexologist the status of a public servant within the meaning of Art. 115 § 13 of the Criminal Code. A public servant is among other things an individual who is an employee of the government administration ort other government or territorial self-government authority unless such an individual performs solely the service functions; they can also be other persons in so far as they are authorised to issue administrative decisions or an individual who is an employee of the government audit authority or a territorial self-government control authority unless he or she performs solely the service functions; and also an individual on managerial position in other government organisation, In the event of failure to satisfy the duty to report a crime, a public servant shall be subject to criminal liability under Art. 231 § 1 of the of the Criminal Code. Other individuals working in a particular institution do not bear such a liability. In its sentence dated 27 November, 2000, file no. WKN 27/00, the Supreme Court stipulated that: “a physician employed in public healthcare system may be regarded as a public servant within the meaning of Art. 115 § 13 of the Criminal Code solely where he combines his professional duties with administrative functions […] The professional duties therefore do not become administrative functions solely because they are executed within the framework of public structures (also self-government) of the healthcare system. A physician could therefore be regarded as a public servant solely where he would carry out his professional duties in the administrative structure of the of the healthcare system and combine his professional duties with the public service functions (administrative). Therefore, as such individuals could be also regarded hospital directors, a physician employed at the voivode office or healthcare cooperative. The foregoing would for example be public functionaries because while being physicians they would also perform specific administrative functions”. Art. 12 of the Act on Counteracting Family Violence is worth emphasising. It stipulates that individuals who in connection with the performance of their professional duties or functions become suspicious that a crime involving family violence subject to investigation ex office has been committed should immediately notify the Police or a District Attorney/ Prosecutor of their suspicions16. The individuals bound by the duty referred to in the aforesaid regulations are in particular physicians, nurses, social workers, teachers, court curators, i.e. individuals who within the framework of their professional duties usually deal with the victims of family violence. The aforesaid duty is however a social duty which was specified on the grounds of the criminal law in the aforesaid Art. 304 of the Criminal Proceedings Code. Failure to satisfy this duty may entail criminal liability under Art. 231 § 1 of the Criminal Code solely where the individuals failed to satisfy their duty to report and where they are public servants within the meaning of Art. 115 § 13 of the Criminal Code. Case 1 A patient, aged 45, with university degree, professionally active – on a managerial position is a single parent of a 15-year-old son. She lives with her disabled father. She came to the surgery because she had problems in her relationship with the current partner. She complained about her lack of interest in having sexual contacts with the partner. She said that sex is not the most important thing for her and she was afraid that she might lose him. During the next visit she confessed that she could only have satisfactory sexual intercourse with her father with whom she commenced the contacts when she was a teenager. She also confessed that her son was born from this union but the father is unaware of that. The patient did not deem it justified to advise anyone of her secret and said she was not going to reveal the truth to her son. What should the physician do? Should he report the incestuous relationship despite the duty to keep medical secret? Comment The sexologists duty to keep confidentiality is exercised pursuant to the provisions of the Act on Protection of Mental Health in consideration of the provisions of the Act on Profession of a Physician and a Dentist governing the duty to keep medical confidentiality and the situations where it is not applicable. The secret referred to in the Act on Protection of Mental Health is a particularly strongly protected secret. Individuals carrying out the activities under the 16 Art. 12 section 1 of the Act of 29 July, 2005 on Counteracting Family Violence (Journal of Laws of 2005 No. 180, item 1493 as amended). Przegl Seks 2016; 1(45): 45–53 52 D. Obara aforesaid Act are required to keep confidential any information they might obtain in connection with the provision of such services (e.g. even in a situation where the patient admits having committed a crime). The legislator specifies directly that the records concerning the examination of or the course of therapy of an individual against whom activities deriving from the Act on Protection of Mental Health have been undertaken the patient’s admitting to a crime subject to penalty shall not contain any mention of it. This rule is also applied with respect to records of examinations carried out upon request of an authorised authority. Therefore, in this particular situation, the physician, bearing in mind the aforesaid regulations, may not include the information concerning the patient’s confession of having committed a crime in medical records and may not advise anyone of the situation without prior consent of the patient. Case 2 Patient aged 18. Student of a secondary school who lives together with his parents and the brother who is 7 years than the patient and his family in a cottage in the country. The patient has twice attempted to take his life. He was in mental hospital once before at the children’s ward at the age of 12when he attempted to hang himself. He has now made the second suicidal attempt. During the examination he was reluctant to reveal the cause of the attempt; only upon the physician’s declaration not to reveal the truth to anyone, he patient decided to talk. He said that he was sexually molested by his elder brother, who forced him to oral sex and masturbated in front of him. A few weeks ago, the patient witnessed a situation where his brother abused his minor child. The brother threatened that if the patient revealed the secret to anyone, he would tell everybody “what he did to him”. The patient could not brace himself to reveal the truth and at the same time he knew that his brother would continue to hurt his child. Being unable to find a solution to this situation, he decided to take his own life. The physician suspected that the patient might never appear in his surgery again. He also knew that he was bound with the confidentiality duty forcing him to keep silent. At the same time, he had reasons to believe that the offender would continue to molest his own child. What should the doctor do? Przegl Seks 2016; 1(45): 45–53 Comments Where the patient objects to the disclosure of the medical secret and in the opinion of the physician keeping secret may be dangerous the life or health of the patient, or other individuals, this constitutes the basis for the waiver of the medical secret duty – Art. 40 section 2 item 3 of the Act on Profession of a Physician and a Dentist. The conflict between the protection of the patient’s or of other individual’s life and health and the protection of the patient’s privacy has been decided by the legislator in favour of the protection of the life and health. The duty to report the crime (in the above -mentioned situation, i.e. where the patient appears as a victim) is a social duty which was determined within the scope of the criminal law – in the aforesaid Art. 304 § 1 of the Criminal Proceedings Code. This duty is of social nature, i.e. it may be evaluated solely on moral grounds. Only social sanctions may be applied (e.g. exclusion, stigmatisation, expressing negative opinion in connection with the behaviour of an individual). The foregoing means that it is not possible to apply any penal sanctions in the case of failure to perform the duty. Subject to penalty referred to in Art. 231 § 1 of the Criminal Code (exceeding the right or failure to satisfy duties by a public servant) is also the person who did not satisfy the duty to notify and is a public servant within the meaning of Art. 115 § 13 of the Criminal Code: “A physician could therefore be regarded as a public servant solely where he would carry out his professional duties in the administrative structure of the of the healthcare system and combine his professional duties with the public service functions (administrative). Therefore, as such individuals could be also regarded hospital directors, or a physician employed at the voivode office” [7]. The aforesaid case is a typical example showing that there are no simple solutions and schemes in the practice of a physician. However, if a physician failed to advise the relevant authorities, he would not probably be subject to penal liability but stigmatised as of a person directly contributing to continued victimisation of a minor child by renouncing any action. Therefore, each of the choices could therefore have legal consequences and determine the life and health of other people. Case 3 Reporting to the surgery was a suspect under Art. 197 § 1 of the Criminal Code (rape/violation) 53 Professional Secret in the Practice of Sexologist to undergo examination upon request of the Attorney’s/Prosecutor’s Office. The suspect declared that he would undergo the examination, however, solely in the presence of his attorney. He then introduced an individual who presented a document stating that he was a lawyer. What should the doctor do? Can he withdraw from the examination assuming that a third party’s presence may affect the results or should he continue? Comments Art. 21 section 1 On Rights of Patients and Spokesman for Patient Rights stipulates that a close relative may be present during the provision of medical services. The notion of a close relative was defined on the grounds of the subject matter Act in Art. 3 section 1 item 2. A close relative means a spouse, a person related by blood or a kinsman up to a second degree in direct line, a statutory representative living in the same household or an individual identified by the patient. An individual carrying out medical profession providing medical services to the patient may deny the presence of a close relative during the provision of services where there is a likelihood of occurrence of an epidemic risk or due to the safety of the patient’s health. The denial is recorded in medical documentation – Art. 21 section 2 of the Act on Patient Rights and Spokesman for Patient Rights . The foregoing concerns, however a situation where the physician does provide healthcare services to the patient. Where the physician appears as an expert, i.e. carries out the duties of an expert on the grounds of the criminal proceedings, his actions must fall within the framework of the legal standard set out in the Penal Proceedings Code. The ruling of the Supreme court dated 9 January, 2014 file no. V KK 383/13 is worth mentioning here. The plaintiff invoked the defect of the court proceedings manifesting in the fact that the attorney did not participate in the court and psychiatric examination of the convict. The court dismissed the cassation as unjustified pointing out that: “It is not possible to accept the position of the plaintiff and that the case was based on the premises laid down in Art. 439 § 1 item 10 of the Criminal Proceedings Code since he attorney not participate in the medical examination of the convict or in his court and psychiatric examination. Setting aside the fact whether or not in the attorney defence was obligatory in the proceedings, it has to be noted that none of the provisions of the Criminal Code envisages participation of the attorney in this type of examination” [8]. Based on the analysis of the case and bearing in mind the aforesaid decision of the Supreme Court, the physician could deny consent to attorney’s participation in the court examination. Conclusions Sexologist often have to face the conflict between the duty to keep medical secret by which he is bound under the prevailing law protecting the privacy of a patient and the need to disclose the information derived from other legal regulations stipulating the premises for the waiver of the professional secret duty. Each case is pertaining to a different actual situation and requires an individual in-depth analysis and evaluation in consideration of the suitable legal status while making a fundamental assumption that medical secret is to protect the patient. Bibliography: 1. Lew-Starowicz Z. Leczenie zaburzeń seksualnych. Wyd. PZWL, Warszawa 1997; 57–60. 2. Postanowienie Sądu Najwyższego z 20.4.2005 r., sygn. IKZ 6/05. 3. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 9.5.2002 r., sygn. I ACa 221/02, Prawo i Medycyna 2004;14:121. 4. Kubiak R. Bioetyka/Etyka medyczna – Kazusy. Interdyscyplinarne Centrum Etyki UJ 2008, http://www.incet.uj.edu.pl. 5. Dąbrowski J, Pietrzykowski S. Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego. Komentarz. Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa 1997, 218. 6. Żelichowski M. Wywiad psychiatryczny a ujawnienie tajemnicy psychiatrycznej w przypadku zagrożenia ponowieniem próby samobójczej. Medycyna Praktyczna 2007;5:194–196. 7. Wyrok Sądu Najwyższego z 27.11.2000 r., sygn. WKN 27/00. 8. Postanowienie Sądu Najwyższego z 9.1.2014 r., sygn. V KK 383/13. Przegl Seks 2016; 1(45): 45–53