Komenda Miejska Policji w Siemianowicach Śląskich 321 stłuczek

Transkrypt

Komenda Miejska Policji w Siemianowicach Śląskich 321 stłuczek
Komenda Miejska Policji w Siemianowicach Śląskich
Źródło: http://siemianowice.slaska.policja.gov.pl/k23/informacje/wiadomosci/57646,321-stluczek.html
Wygenerowano: Wtorek, 7 marca 2017, 00:34
321 stłuczek
W 2012 roku siemianowiccy policjanci odnotowali 321 kolizji drogowych. To o 20 więcej, niż w 2011
roku. W czternastu przypadkach sprawcami stłuczek były osoby nietrzeźwe.
W 2012 roku siemianowiccy policjanci odnotowali 321 kolizji drogowych. To o
20 więcej, niż w 2011 roku. W czternastu przypadkach sprawcami stłuczek
były osoby nietrzeźwe.
Z analizy stanu bezpieczeństwa w ruchu drogowym w Siemianowicach Śląskich wynika,
że wśród najczęstszych przyczyn kolizji drogowych w 2012 roku było niezachowanie
bezpiecznej odległości między pojazdami oraz nieprawidłowe manewry wymijania,
wyprzedzania i cofania. Stłuczki były zatem wynikiem ryzykownych zachowań na
drodze i zbyt optymistycznej oceny kierowcy własnych zdolności poznawczych i
umiejętności kontrolowania ruchu pojazdu. Wśród kolizji drogowych, które w 2012 roku
odnotowali siemianowiccy stróże prawa, aż 14 było spowodowanych przez
nietrzeźwych uczestników ruchu. Jaskrawym przykładem jest zdarzenie z 13 kwietnia
2012 roku. Wówczas sprawcą stłuczki był 26-letni kierowca audi, który mając w
organizmie ponad dwa promile alkoholu, najechał na tył prawidłowo zaparkowanego
renault, które z kolei dobiło do zaparkowanego chryslera. W ubiegłym roku wśród
nietrzeźwych sprawców kolizji drogowych znalazł się także 22-letni rowerzysta.
Mężczyzna wykonując nieprawidłowy manewr omijania uszkodził tylny błotnik w
volkswagenie. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał w organizmie
ponad promil alkoholu.
Na naszych drogach każdego dnia przybywa samochodów, a to niestety oznacza, że łatwiej o kolizję. Gdy już
dojdzie do tego typu zdarzenia, wiele osób zadaje sobie szereg pytań: Co zrobić w takim przypadku? Czy
zawsze trzeba wzywać policję? Czy można przestawić utrudniające ruch samochody? A jeśli nie można tego
zrobić, to jak je prawidłowo zabezpieczyć? Jak właściwie oznakować miejsce zdarzenia? Poniżej przedstawiamy
odpowiedź na nurtujące Państwa pytania:
●
Osoby biorące udział w kolizji mogą "sprawę" załatwić między sobą, jeśli wspólnie uznają, że okoliczności zdarzenia nie
budzą wątpliwości. W takim przypadku sprawca jest zobowiązany napisać oświadczenie poszkodowanemu (warto
odpowiedni blankiet wozić w samochodzie), a następnie zgłosić się z tym oświadczeniem do ubezpieczyciela informując o
zdarzeniu.
●
Nie zawsze jednak okoliczności zdarzenia lub ich ocena przez uczestników jest jednoznaczna, w takim przypadku należy
wezwać Policję.
●
Funkcjonariusze posiadają niezbędne kwalifikacje i uprawnienia do rozstrzygania tego typu sporów.
●
W przypadku kolizji obowiązkiem uczestników jest niezwłoczne usunięcie z jezdni pojazdów biorących w nich udział. Nie
wolno jednak tego robić, jeśli doszło do wypadku z ofiarami.
●
Czasami usunięcie pojazdu nie będzie możliwe, wtedy obowiązkiem kierowcy jest odpowiednio oznakować miejsce
zdarzenia. Musi on - jeśli jest to możliwe – włączyć światła awaryjne, a także ustawić trójkąt ostrzegawczy. Jeśli do kolizji
doszło na autostradzie lub drodze ekspresowej trójkąt ustawiamy w odległości 100 m od unieruchomionych pojazdów. Na
innych drogach poza obszarem zabudowanym w odległości od 30-50 m od pojazdów. Kiedy na miejsce przybędą policjanci,
to oni "przejmują dowodzenie".
●
Uczestnicy kolizji mają obowiązek bezwzględnie dostosować się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy. Policjanci
określą winnego zdarzenia drogowego, a jeśli wskazany nie zgadza się z oceną policjantów, ci kierują wniosek o
rozstrzygnięcie sporu do sądu grodzkiego działającego na obszarze, na którym zaistniała kolizja.
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij