8 – 12 listopada
Transkrypt
8 – 12 listopada
8 – 12 listopada 2010 W tym tygodniu przedszkolaki kontynuowały tematykę dotyczącą leśnych przyjaciół. Grupa sów rozmawiała na temat kłopotów mieszkaniowych zwierząt na podstawie wiersza W.Fabera „Kłopoty mieszkaniowe”. Wyjaśniliśmy sobie wspólnie znaczenie słów „ptasia budka”, „”gawra”, „kotlina”. Uczyliśmy się wiersza i ilustrowaliśmy go ruchem kształtując przy tym pamięć słowną i ruchową. Bawiliśmy się wesoło w znaną wszystkim zabawę „stary niedźwiedź”, którą dzieci bardzo lubią. Sowy doskonaliły również swoją sprawność manualną wycinając i wyklejając z kolorowego papieru jesienne drzewa. Przedszkolaki bardzo starały się, aby pozostawić swoje miejsce pracy w czystości i porządku. Sowy rozmawiały również na temat właściwości odżywczych ziemniaków. Przyglądały się ich kształtom i barwie. Omawiały do czego służą. Rozwijały swoją wyobraźnię robiąc „ziemniaczane pacynki”. Ćwiczyły również swoją sprawność fizyczną turlając ziemniaki, przenosząc je na łyżce, omijając przeszkody. Doskonaliliśmy także swoje zdolności operowania głosem wykonując ćwiczenia fonacyjne. Żyrafy dowiedziały się jak wygląda niedźwiedź, gdzie mieszka i co robi w zimę. Samodzielnie wykonały drzewo – bardzo się przy tym napracowały – najpierw wycinały zielone i brązowe paski papieru, a następnie w odpowiedniej kolejności przyklejały je na karton. Powstał piękny las z prac Ekoludków. Zabawy ruchowe z elementami ćwiczeń gimnastycznych znacznie poprawiły nam humor we wtorkowy poranek. Żyrafy śpiewały i pokazywały piosenkę „głowa, ramiona”, która bardzo spodobała się dzieciom. Na zajęciach poświęconym tematyce hałasu, żyrafy uczestniczyły w scenkach pokazujących, jak ciężko jest się porozumieć jak inni rozmawiają i krzyczą, zrozumiały szkodliwość hałasu i znalazły sposób jak można mu przeciwdziałać, nagrywały hałas na dyktafon. Wyznaczeni również zostali „pogromcy hałasu”, którzy mieli duże wyzwania utrzymać ciszę w grupie ☺ Na zakończenie zajęć dzieci wykonały plakat „Hałas szkodzi wszystkim”. W środę odwiedziliśmy teatr Arlekin, gdzie obejrzeliśmy przedstawienie „Ołowiany żołnierzyk”. Już sam budynek zrobił na Ekoludkach wrażenie, przestronny z szerokimi schodami, z sufitu zwisały kolorowe pacynki. Podczas spektaklu grzecznie i w skupieniu podziwialiśmy aktorów - tych „prawdziwych” oraz „lalkowych”. Muzyka oraz częste zmiany dekoracji sprawiły, że z ciekawością czekaliśmy co się dalej wydarzy. Były sceny zabawne, z których najgłośniej śmiał się Alan, ale były też momenty grozy gdy na scenie zrobiło się zupełnie ciemno. Podczas powrotnej podróży trwały nieustanne dyskusje co nam się podobało, a co nie! Jednogłośnie stwierdziliśmy, że przedstawienie było fajne tylko zabrakło zdania „żyli długo i szczęśliwie”. Dyżur u królików w tym tygodniu dzielnie pełnili: Damian, Maciek, Olivier, Alan, Weronika i Zuzia T. W piątek podczas warsztatów „Poeci polscy” poznaliśmy wiersz pt. „Jak wygląda wiatr” Danuty Wawiłow. Staraliśmy się opisać wiatr dzięki przeprowadzaniu różnych doświadczeń. Sprawdzaliśmy siłę naszych płuc dmuchając piórka ustami, a także przy pomocy słomek. Okazało się, że jak zatykamy słomkę, to powietrze z niej „nie wychodzi”. Wprowadzaliśmy w ruch pióra i wodę przy pomocy suszarki. Wkładaliśmy do miski z wodą pustą plastikową butelkę, która tworzyła bąbelki powietrza. Patryk stwierdził, że powietrze umie robić „bul-bul” ☺ Ustaliliśmy, że wiatr dudni, szumi, syczy i szeleści. Przedszkolaki uznały, że go nie widać, czyli „ma kolor przezroczysty” dodał Maks. Wiatr to poruszające się powietrze powiedział Maciuś. Wszyscy wiedzieli, że dzięki powietrzu żyjemy. Na koniec wysłuchaliśmy jeszcze raz wiersza z zamkniętymi oczami, aby lepiej pracowała nasza wyobraźnia. Usiedliśmy w ciszy do stołów i „zrobiliśmy wiatr”. Na kolorowych kartonach rozdmuchaliśmy farbę, która stworzyła nam piękne kleksy, osuszyliśmy je chusteczkami i okazało się... że wiatr zrobił się prawie bezbarwny. Dorysowaliśmy pastelami zapamiętane fragmenty wiersza choć część dzieci wykazała się dużą kreatywnością ☺ W tym tygodniu obchodziliśmy urodziny Jadrana. Tradycyjnie było dmuchanie świeczki i jedzenie sękacza! Sto lat! W Klubie Malucha dzieci dzielnie ćwiczyły swoją samodzielność. Maluchy udowodniły sobie, jak i rodzicom, że mimo niewielu lat są w stanie wykonywać samodzielnie wiele czynności bez pomocy dorosłych. Doskonaliliśmy umiejętności w zakresie mycia rąk i zębów. Aż było miło patrzeć jak nasze małe Ekoludki bez żadnej instrukcji podwinęły rękawy i przystąpiły do mycia rączek i buzi. W tym tygodniu poznaliśmy również zawód fryzjera - nie obyło się oczywiście bez tworzenia wesołych fryzur na naszych głowach - nie będzie zaskoczeniem, ze Natalka i Ola, królowały na tym polu ☺ Chłopcy udowodnili natomiast, że nie mają sobie równych w zajęciach ruchowych. To oni okazali się być najbardziej zręczni w rzucie woreczkami do celu i przeskakiwaniu przez szarfy!