Drodzy i Kochani Dobrodzieje i Przyjaciele naszych misji
Transkrypt
Drodzy i Kochani Dobrodzieje i Przyjaciele naszych misji
Tydzień Misyjny 2015 r. Drodzy i Kochani Dobrodzieje i Przyjaciele naszych misji Sporo czasu minęło od ostatniego listu. Serce nabrzmiało pragnieniem spotkania. Okazją jest kolejny Światowy Tydzień Misyjny obchodzony w Kościele od 18 do 24 października. Wydarzenia w świecie, Europie i w Ojczyźnie nas zaskakują. Są też wyzwaniem. Dla nas chrześcijan jest nim: naśladowanie Jezusa Chrystusa w trosce o zbawienie własne i tych, którzy są postawieni na drogach naszego życia. Papież Franciszek w Orędziu na Tydzień Misyjny wyraża to w następujący sposób: Ten kto naśladuje Chrystusa musi stać się misjonarzem i wie, że Jezus kroczy z nim, rozmawia z nim, oddycha z nim. Każdy ochrzczony, kontynuuje Papież, jest powołany do dawania świadectwa o Panu Jezusie przez głoszenie wiary otrzymanej w darze. Istnieje nierozerwalna więź między naszą wiarą, a ubogimi. Nie pozostawmy ich nigdy samych – wzywa Ojciec Święty Franciszek.. Drodzy i Kochani Dobrodzieje, dziękujemy, że Wasza miłość sięga do wskazanych przez Papieża ubogich. Oni otrzymują wsparcie dzięki waszej miłości. ECHO Z AFRYKI Wywiad z s. Stanisławą Oszywą ,misjonarką z Konga Upływa trzydzieści trzy lata posługi misyjnej Siostry. Jak zrodziło się to szczególne powołanie? - W czasie kazania w kościele parafialnym usłyszałam o poświęceniu Ojca Damiana dla trędowatych. Miałam wtedy dwanaście lat. To był moment, kiedy Bóg pierwszy raz zapukał do mojego serca. Wtedy już zapragnęłam oddać Panu Bogu wszystko. A On na to czekał... W 1982 r. gdy stanęłam na ziemi rwandyjskiej stało się to rzeczywistością, która trwa do dziś i każdy dzień jest nowym wezwaniem i zadaniem. Niech Bóg będzie uwielbiony za dar powołania zakonnego, misyjnego i za każdego spotkanego człowieka... - Jakie najpiękniejsze wydarzenie minionych lat nosi Siostra w swoim sercu? - Jedną z bardzo wielu pięknych chwil były śluby pierwszych sióstr Rwandyjek. Zadziwił mnie wymiar powszechności Kościoła i charyzmatu mojego zgromadzenia. Słowa Założyciela: Winszuję wam, żeście jak ziarno gorczyczne z maleńkiego zawiązku w ogromne rozrosły się drzewo… stały się. O. Honorat cieszy się w niebie, a ja na ziemi. - Posługa misyjna nie jest łatwa: czy doświadczyła Siostra szczególnie trudnego wydarzenia czy zadania? - W 1997 r. w Kongo trwała wojna. Siostry w zagrożeniu życia musiały podjąć decyzję o wyjeździe lub pozostaniu. Jako odpowiedzialna za całą Delegaturę Afrykańską byłam wtedy świadkiem osobistej deklaracji każdej siostry o pozostaniu. To wzrusza do dziś. Okoliczne misje i parafie zostały opuszczone. Na posterunku pozostały tylko nasze siostry. - Przez lata pracy w Afryce: najpierw w Rwandzie, teraz w Kongo, zetknęła się Siostra z inną kulturą, odmienną mentalnością, z jakim najciekawszym człowiekiem spotkała się Siostra. Kto to był? - Dla mnie to Karoli – rwandyjczyk. Znam dramaty jego życia. Powinnam napisać o nim książkę. Im więcej było u Karoli cierpienia tym więcej zaufania Panu Bogu, przebaczenia krzywdzicielom i wiary popartej czynami. Nie złamała go utrata Ojczyzny, ukochanej żony, dobrego imienia ni majątku. Dzieląc los biblijnego Hioba odzyskał wszystko z wyjątkiem rodzinnego kraju. Niech mu Bóg błogosławi. - Kłopoty ze zdrowiem przedłużyły o kilkanaście dni pobyt Siostry w Ojczyźnie. Jest pewne, że 20 października 2015 r. wraca Siostra do Konga. Co czuje Siostra myśląc o powrocie? - Powrót to pragnienie mojego serca i myślę o nim z radości. Dziękuję Siostrze za rozmowę, a nade wszystko za niegasnący entuzjazm s. Elżbieta Śmieciuch Informacje: 1. Na urlopie przebywały dwie siostry misjonarki: s. Cecylia Rypina przełożona delegatury z Rwandy i s. Stanisława Oszywa z Konga. 2. Miesiąc studenckich wakacji spędziła w Polsce Rwandyjka s. Francoise Uwizeyimana. To było pierwsze jej spotkanie z Ojczyzną Założyciela, z wspólsiostrami i domem generalnym zgromadzenia. 1. W Warszawie od 12 do 14 czerwca odbył się IV Kongres Misyjny. Gościem specjalnym był Kardynał Filoni – prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. Jego przemówienia można podsumować następująco: Kościół jest chory, jeśli brakuje mu entuzjazmu głoszenia Ewangelii. Można powiedzieć, kontynuując myśl kardynała Filoni, że uzdrawianie Kościoła, zostało intensywnie podjęte we wszystkich stacjach Kongresu: dla 5,5 tys. dzieci w hali sportowej na Torwarze, dla młodzieży w bazylice przy ul. Kawęczyńskiej z obecnością szczególnych znaków krzyża i ikony Światowych Dni Młodzieży i dla dorosłych w kościele Wszystkich Świętych na Placu Grzybowskim. W podsumowaniu kongresowej misyjnej refleksji znalazła się konkluzja jednej z misjonarek: Misjonarze są na froncie, ale podobnie jak w każdej bitwie, bez odpowiedniego zaplecza nie mogliby odnieść zwycięstwa. Za zaplecze misyjne, które tworzycie Wy, nasi Drodzy i Kochani Dobrodzieje, wspierając nas modlitwą, ofiarami i zainteresowaniem, Bogu niech będą dzięki. Siostry misjonarki i sekretariat misyjny z Podkowy Leśnej Msze święte za żyjących i zmarłych Dobrodziejów misji zostaną odprawione w dniach: 8 października 12 listopada 10 grudnia 2015 r. Sekretariat Misyjny Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej ul. Modrzewiowa 24, 05-807 PODKOWA LEŚNA tel. 22 758 95 87 www.misje.sluzki.pl, e-mail: [email protected] Konto: MBANK SA ODDZIAŁ KORPORACYJNY W WARSZAWIE Nr 21 1140 1010 0000 5024 7800 1002 Zdjęcia: 1. S. Francoise Uwizeyimana z wizytą u Założyciela bł. Honorata Koźmińskiego 2. Na Kongresie Misyjnym. Od lewej: s. Elżbieta Śmieciuch i s. Cecylia Rypina z dziećmi z Ogniska Misyjnego z Łomży prowadzonego przez s. Małgorzatę Szyszkę 3. i 4. S. Stanisława Oszywa z dziećmi