z w i ą z k o w y - "Solidarność" Uniwersytetu Ekonomicznego w

Transkrypt

z w i ą z k o w y - "Solidarność" Uniwersytetu Ekonomicznego w
I
nauguracja nowego
roku akademickiego
UE
Rok 9
jest zawsze okazją do
z w i ą z k o w y Numer 22
dyskusji w mediach
POZNAŃ
na temat szkolnictwa
wyższego. Pojawiają się
październik
uwagi, że kondycja nauki
Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu
2009
polskiej nie jest najlepsza, że obniża się poziom kształcenia studentów. Brak pieniędzy
na wszystko, w tym na podwyżki relatywnie niskich wynagroW numerze m.in.:
dzeń pracowników uczelni, nie sprzyja pozytywnemu rozwiązaSpotkanie KU
niu tych problemów. Nie znaczy to jednak, że trzeba bezradnie
z JM Rektorem . .................. s. 2
rozłożyć ręce. O tym, jak udoskonalać jakość nauczania i pracy
„Teczki”
w UEP dyskutowaliśmy z JM Rektorem prof. Marianem Goprof. Balickiego ................... s. 4
rynią na jednym z zebrań Komisji Uczelnianej „Solidarności”.
W Biuletynie zamieszczamy relację z tego wydarzenia.
Ponadto:
Zupełnie inny charakter miało zorganizowane przez nasz
Związek spotkanie z prof. Władysławem Balickim, współwspomnienia z wycieczek,
założycielem i pierwszym przewodniczącym „Solidarności”
relacje z bieżącej działalności KU
w Uczelni. Pan Profesor ze swadą i humorem zaprezentował
zawartość teczki, którą otrzymał od IPN-u, a którą Służba Bezpieczeństwa założyła mu w 1980 roku z powodu jego działalności w strukturach „Solidarności”. Cieszy fakt, że na spotkanie
przyszła spora grupa studentów. Widać, że niektórzy młodzi
SEKRETARIAT
ludzie interesują się czasami, które dla nich są tylko historią,
KU NSZZ „S”
a dla pokolenia ich rodziców i dziadków okresem, który wyrył
w pamięci trwały ślad.
Elżbieta Zborowska
Inwigilacja prof. Balickiego trwała do 1989 roku, do czasu
Gmach Główny, pok. 133
pierwszych
demokratycznych wyborów w Polsce. Z okazji 20.
telefon: 061-856-92-40
rocznicy
tego
właśnie wydarzenia w czerwcu br. pod Pomnie-mail:
kiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku odbyła się [email protected]
sta msza święta z udziałem Prezydenta RP. W uroczystości
www.solidarnosc.ue.poznan.pl
uczestniczył również nasz poczet sztandarowy. O czym mówił
arcybiskup Sławoj Leszek Głódź i kardynał Józef Glemp podDYŻURY
czas mszy wspominamy w niniejszym numerze. Wspominamy
również nasze solidarnościowe wycieczki, z których jak zawsze
od poniedziałku do piątku
wróciliśmy z bagażem pełnych wrażeń.
w godz. od 7.30 do 13.30
Serdecznie zachęcam do lektury!
Ewelina Szajba
ADRES
KU NSZZ „Solidarność”
Uniwersytet Ekonomiczny
al. Niepodległości 10
60-967 Poznań
REDAKCJA BIULETYNU
Sławomir Stawny
Maria Weres
1
Wydarzenia
Strategia dobrem dyktowana
Spotkanie z JM Rektorem, prof. dr hab.
Marianem Gorynią - 1 kwietnia 2009 r.
Gościem kwietniowego spotkania Komisji
Uczelnianej NSZZ ,,Solidarność” był Jego Magnificencja Rektor UEP, prof. dr hab. ­Marian
Gorynia. Prowadząca spotkanie dr Ewelina
Szajba poprosiła Pana Rektora, aby zechciał
nieco szerzej omówić zarówno plany związane z rozwojem Uczelni, jak i trwające już
prace nad realizacją ,,Strategii UEP na lata
2009-2012”. Członkowie Komisji Uczelnianej pragnęli dowiedzieć się, jakie konkretne
zmiany czekają nas w najbliższym czasie i jakie przyniosą one korzyści dla całej społeczności akademickiej.
Uczelnia jeszcze lepsza
Jego Magnificencja Rektor rozpoczął swoją
wypowiedź od ogólnego przedstawienia koncepcji stworzenia kilkuletniej strategii rozwoju. Głównym celem powstałego i zaakceptowanego już przez Senat UEP dokumentu było
spójne ujęcie wizji, misji i celów Uniwersytetu
Ekonomicznego na okres bieżącej kadencji
rektorskiej.
Zależy mi na tym, by nasza Uczelnia była
jeszcze lepsza niż jest – zapewnił zebranych
Rektor Marian Gorynia..- Chciałbym, żebyśmy
byli pierwszą uczelnią ekonomiczną w kraju.
Chociaż utrzymanie dotychczasowego, drugiego miejsca też nie jest łatwe.
Rektor wymienił dwie główne przesłanki
,,Strategii”. Po pierwsze, żeby jeszcze lepiej
niż dotychczas można było prowadzić badania i uczyć studentów. Po drugie zaś, by nasza
Uczelnia, w której pracuje 1200 pracowników,
była sprawnie i profesjonalnie działającą organizacją. Student powinien mieć silną motywację, by uczyć się jak najwięcej, a prowadzą2
cy musi chcieć go nauczać. Badacz powinien
być zachęcany do prowadzenia badań, a jego
otoczenie winno mu w tym pomagać i sprzyjać.
Zadaniem nowej ekipy rektorskiej jest przekonywanie społeczności akademickiej, aby lepiej pracowała, uczyła i badała i żeby wszyscy
mieli z tego więcej satysfakcji.
W styczniu br. Senat UEP przyjął uchwałą
założenia ,,Strategii”. W lutym rozpoczęła się
już jej realizacja. Obecnie trwa etap początkowy, w którym próbuje się przełożyć zapisy
na konkretne uchwały Senatu i zarządzenia
Rektora. Prowadzone są już intensywne prace nad nowym Statutem Uczelni. Zajmuje się
tym komisja rektorska pod przewodnictwem
byłego rektora, prof. dr hab. Emila Panka. Ten
dokument powinien sprzyjać rozwojowi i modernizacji Uniwersytetu Ekonomicznego.
- Główne zmiany wynikają z analizy zapisów wyborczych z ostatniej kampanii wyborczej – wyjaśniał Rektor Marian Gorynia. –
Pojawiła się sugestia zwiększenia siły katedr.
Katedrę powinno tworzyć siedmiu pełnoetatowych pracowników. Powinny się też pojawić
zapisy zapobiegające tzw. konfliktowi interesów poprzez eliminację zjawiska nepotyzmu.
Równolegle do tych prac przebiegają także
prace nad stworzeniem nowego regulaminu
przyznawania nagród dla nauczycieli akademickich i dla pracowników niebędących
nauczycielami. Opracowywane są także klarowne zasady zatrudniania w UEP. Ponadto
pracują dwie komisje rektorskie opracowujące zasady podziału środków finansowych na
poszczególne wydziały.
Stabilne fundamenty finansowe
Jak zapewnił Rektor, sytuacja finansowa
Uczelni jest obecnie stabilna. Przyznana przez
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego
tzw. dotacja stała w wysokości 54 mln zł jest
o 3 mln większa niż w roku ubiegłym. Dobrze rozwijają się studia podyplomowe, a to
oznacza wzmocnienie środków finansowych
pozyskiwanych samodzielnie przez Uczelnię.
Trudno jednak w związku ze światowym kryzysem gospodarczym przewidzieć, jaka będzie
sytuacja po wakacjach. W lutym Senat przyjął
ramowy plan finansowy na bieżący rok. Przygotowano również wersję oszczędnościową
na tzw. ,,czarną godzinę”. Co ważne, wariant
ten w żadnym wypadku nie przewiduje cięć
związanych z wypłatą wynagrodzeń pracowniczych.
Odpowiadając na pytanie o realne zagrożenia finansowe prof. Marian Gorynia wymienił
dwie potencjalne okoliczności. Plan dotacji
ministerialnej może zostać zredukowany ze
względu na szukanie oszczędności w budżecie państwa. Zagrożeniem może być także
mniejsza liczba kandydatów na studia niestacjonarne i podyplomowe.
W podsumowaniu swojego wystąpienia Pan
Rektor raz jeszcze nawiązał do ,,Strategii” wyrażając nadzieję, że dzięki wprowadzanym stopniowo ulepszeniom proceduralnym poprawi
się i udoskonali jakość kształcenia oraz pracy
na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.
Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, iż jedyną
rzeczą, jaka mnie interesuje, jest dobro tej
Uczelni, z którą jestem nieprzerwanie związany od 1975 roku. Najważniejsze jest, by
to, co nasz Uniwersytet uzyskał przez ponad
80 lat swego istnienia było pielęgnowane,
wzmacniane i rozwijane. To jest priorytetem
mojego działania.
Sławomir Stawny
Debata nad reformą
Z
ebranie członków Komisji Uczelnianej
w dniu 6 maja br. poświęcone było omówieniu projektu reformy szkolnictwa wyższego w Polsce. Gościem honorowym spotkania
był prof. dr hab. Zbigniew Czerwiński.
W Ministerstwie Szkolnictwa Wyższego
trwają od dłuższego czasu intensywne prace
nad nowymi założeniami reformy, które mają
trzy podstawowe cele:
• Reformę studiów i praw studenckich,
• Wprowadzenie nowego modelu kariery
akademickiej
• Stworzenie nowego systemu zarządzania
szkolnictwem wyższym.
Reforma studiów ma na celu podniesienie
jakości kształcenia w Polsce. Służyć ma temu
m.in. umiędzynarodowienie studiów oraz rozszerzenie dostępu do bezpłatnego kształcenia.
Ministerstwo chce także promować najlep-
szych studentów i doktorantów, dbając równocześnie o ich finansowe wsparcie.
Nowy model kariery akademickiej w dużej
mierze ma opierać się na zniesieniu wymogu
pisania pracy habilitacyjnej. Skróci to proces
nadawania tytułu doktora habilitowanego,
który będzie przyznawany na podstawie oceny dorobku naukowego.
System zarządzania szkolnictwem wyższym zdaniem ekspertów z ministerstwa
powinien być zmieniony pod kątem uproszczenia procedur dofinansowania uczelni z budżetu państwowego. Należy wyłonić wiodące
ośrodki naukowe w kraju, te o najwyższej jakości kształcenia. Uczelnie takie dostawałyby
największe dotacje. Dzięki temu systemowi
każdemu ośrodkowi zależałoby na podnoszeniu jakości kształcenia, aby uzyskiwać większe dofinansowanie.
3
Wspomnienia
Refleksje nad donosami
P
rofesor Władysław Balicki znany jest
– Właśnie wróciłem z maratonu z Warszapowszechnie ze swojego zamiłowania
wy, gdy niemalże prosto z ulicy zgarnięto mnie
do podróży oraz biegania w maratonie.
na pierwsze zebranie założycielskie w Uczelni.
Niedawno pan Profesor zaproponował
Zabrałem wtedy głos i po dwudziestu minunaszej społeczności akademickiej odbycie
tach zostałem wybrany na przewodniczącego
nietypowej podróży. Była to podróż w czasie,
Komitetu Założycielskiego. Taki był początek
do okresu PRL-u. Okazją ku temu był wykład
mojego zaangażowania się w „Solidarność”.
wygłoszony w dniu 7 kwietnia br. pt.: „Siła
Pełnienie kierowniczej funkcji związkowej
i bezsiła służby bezpieczeństwa – rew szkole wyższej od razu zbudziło żywe zainfleksje po lekturze moich teczek”. Proteresowanie Służby Bezpieczeństwa. Docent
fesor Balicki chciał podzielić się swoimi uwaBalicki został otoczony siatką obserwatorów.
gami i przemyśleniami po lekturze tzw. teczek,
Pierwsze donosy pojawiły się ze strony stujakie otrzymał do wglądu w
dentów. W jednej z teczek zaInstytucie Pamięci Narodo- „Docent Balicki z premedytacją chowała się instrukcja oficera
wej. Można by rzec, iż wykład
prowadzącego, by spośród
był swoistym maratonem po zastosował niegodne naukow- studentów, zwłaszcza tych,
esbeckich donosach i mate- ca chwyty ośmieszające gos- którzy nawiązują pozanauriałach operacyjnych z lat 80- podarkę polską i przeprowadził kowe kontakty z wykładowcą,
tych minionego wieku. Katalog
wytypować i zorganizować
przeróżnych donosów, notatek dowód na to, że gospodarka odpowiednie źródła informasłużbowych osiągnął przez socjalistyczna jest w kryzysie”
cji. Jedno z owych „źródeł”,
lata blisko 400 stron. Na wławspółpracownik o pseudonisny użytek pan Profesor pogrupował materiały
mie „Magister”, tak scharakteryzował postać
według zagadnień dotyczących: dokumentów
Pana Profesora: jest osobą miłą, posiadającą
organizacyjnych „Solidarności”, kontaktów
poczucie humoru, raczej dostępny w porówze studentami, notatek robionych z odczytów
naniu z innymi wykładowcami. Jednak, jak
i wykładów oraz dokumentów dotyczących
wynikało z dalszego opisu : ma on wśród stużycia prywatnego. Wiele z nich, zdaniem predentów miano „kosy”, gdyż często „oblewa”
legenta, zahaczało o groteskę lub parodię.
z przedmiotu elementy logiki.
– Gdy zabrałem się za lekturę moich te– Jeśli chodzi o wykłady z metodologii, to
czek, trudno było mi się opanować. Co chwilę
rzeczywiście uznałem, że studenci za lekko
cisza panująca w czytelni poznańskiego odtraktują ten przedmiot i zaostrzyłem kryteria
działu IPN przerywana była wybuchami mozaliczeń – skomentował Profesor Balicki. Znajego śmiechu.
lazło to natychmiastowe odbicie w notatkach
Początek zainteresowania Służby BezpieSB. Siatka tzw. źródeł informacji miała być
czeństwa ówczesnym docentem Balickim
tworzona także z osób, które nie zaliczyły tego
związany był z jego wstąpieniem w struktuprzedmiotu.
ry NSZZ „Solidarność”. We wrześniu 1980 r.
Inny ze studentów o pseudonimie Gruby
Władysław Balicki był jednym z założycieli
pisał, że nauczyciel zyskał uznanie większości
Komisji Uczelnianej na Akademii Ekonostudiujących, ze względu na to, że jego wykłamicznej w Poznaniu.
dy nie przypominają dyktanda.
4
Tymczasem właśnie wykłady i odczyty Władysława Balickiego były również nieustannie
inwigilowane i analizowane. Przeróżni współpracownicy tajnych służb gorliwie sporządzali
notatki, np. docent Balicki z premedytacją zastosował niegodne naukowca chwyty ośmieszające gospodarkę polską i przeprowadził
dowód na to, że gospodarka socjalistyczna jest
w kryzysie. W innym przypadku Służba Bezpieczeństwa starała się nie dopuścić do wygłoszenia wykładu o reformach w Polsce dla
holenderskich studentów, którzy wizytowali
nasz kraj. Z uwagi na tendencyjność poglądów
figuranta i fakt umiejętności przekazywania
w zakamuflowany sposób treści wrogich poli-
mowały także opisy szeregu wydarzeń z życia
prywatnego. Donoszono o spotkaniach towarzyskich, o obecności lub absencji na ważnych
uroczystościach. Śledzono go na ulicach, odnotowywano z kim i gdzie się spotykał.
Podczas wykładu Profesor Balicki wrócił
wspomnieniami do okresu stanu wojennego.
Przyznał, że był na liście osób przeznaczonych
do internowania, ale dzięki temu, że nie nocował w domu, nie został aresztowany. Milicja
wystawiła wezwanie do stawienia się na komendzie 31 grudnia, czyli w Sylwestra 1981
roku.
– Byłem przesłuchiwany, ale odmówiłem
podpisania tzw. lojalki.
tycznie podjęliśmy czynności zmierzające do
wyeliminowania figuranta i zastąpienia jego
innym wykładowcą.
Próba wyeliminowania nie powiodła się,
gdyż nie znalazł się żaden inny wykładowca,
który podjąłby się tego tematu.
Niestety, wśród donosicieli i współpracowników Służby Bezpieczeństwa były też osoby
z grona naukowego i to prawdopodobnie również spośród najbliższych współpracowników.
Wskazują na to notatki zawierające sprawozdania z obrad Rady Wydziału.
Jednoosobowe źródło agenturalne donosiło, że wraz z Wojciechem Piotrem „przygotowuje dla podziemia „Solidarności” materiały
dotyczące słabych stron reform rządowych”.
Dokumenty sporządzane dla bezpieki obej-
Inwigilacja Profesora Balickiego trwała aż
do 1989 roku. Z tego okresu pochodzi ostatnia
notatka służbowa.
„Z uwagi na gwałtownie zmieniającą się sytuację polityczną w naszym kraju, tj. pluralizm
związkowy, demokratyzację życia politycznego, wprowadzenie zasad gospodarki wolnorynkowej, przekształcenia własnościowe i tym
samym realne i rzeczywiste wprowadzenie
poglądów i zasad wygłaszanych przez figuranta, dalsze prowadzenie obserwacji stało się
niecelowe. W związku z powyższym, zakończono prowadzenie powyższego kwestionariusza, a materiały złożono do archiwum.”
(na podstawie materiału nagraniowego
oprac. S. Stawny,
fot. W. Druszcz, „Polityka”)
5
Dwadzieścia lat wolności
W
dniu 4 czerwca 2009 r. poczet
sztandarowy NSZZ „Solidarność” Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, razem ze
związkowcami z całej Polski, politykami PIS,
prezydentem RP Lechem Kaczyńskim przybył
pod bramę Stoczni Gdańskiej, by uczcić 20.
rocznicę wolnych wyborów, w których ogół
społeczeństwa polskiego odrzucił władzę komunistyczną.
Mszę św. przy Pomniku Poległych Stoczniowców odprawił prymas Polski kardynał
Józef Glemp. Podczas uroczystej eucharystii
metropolita gdański ks. arcybiskup Sławoj
Leszek Głódź nakreślił rys historyczny powstania „Solidarności”, wspomniał również
o cierpieniach i ofiarach w okresie tworzenia
się Związku. Akcentował przy tym, że mimo
upływu czasu wspólnota ludzi pracy i polskiej nadziei – żyje. 20 lat temu naród odrzucił
Msza św. dziękczynna za dar wolności
i niepodległości 4.06.1989-4.06.2009
Gdańsk, Plac Solidarności,
4 czerwca 2009 roku
system komunistyczny w Polsce, następnie
uczyniły to inne państwa obozu socjalistycznego. W naszym kraju nastąpiło wiele zmian
i reform, ale wciąż trzeba przypominać rządzącym, że podmiotem tych zmian ma być
obywatel, a celem jego dobro.
W homilii metropolita gdański powiedział,
że na wydarzenia ostatnich 20 lat największy
wpływ miał papież Jan Paweł II, który jest ojcem „Solidarności”, że dziedzictwo „Solidarności” jest własnością Polski i nie można go zawłaszczać i nie można zrozumieć dziejów ludu
polskiego bez „Solidarności”. „Dobro wspólne,
zdaje się być znowu zagrożone..”, „odnieść
można niekiedy wrażenie, że najwyższe instytucje Narodu, szczególnie Parlament, przypominają nową wieżę Babel, w której pomieszały
się języki – jakże trudno porozumieć się z tymi,
którzy wyrośli ze wspólnego, „solidarnościowego pnia” – powiedział ks. arcybiskup Głódź.
Prymas Polski, kardynał Józef Glemp
stwierdził, że krzyż to znak sprzeciwu i źródło
wielu trudności, ale „Pan da siłę swojemu ludowi, Pan da swojemu ludowi błogosławieństwo pokoju” (Ps. 29).
Po mszy św. zaplanowano krótką manifestację związkowców, w czasie której przemówił prezydent Lech Kaczyński, wspominając,
jak rodziła się wolna Polska, jaką porażką jest
sytuacja stoczni i że byliśmy na dobrej drodze
i nie musimy z niej schodzić. Następnie zabrał
głos Janusz Śniadek, Przewodniczący „Solidarności”. „Walczyliśmy w imię przyszłości
i nie do końca dla siebie. Dlatego dziś zmierzmy się z niepowodzeniami, z tym, co boli. To
nie są niepowodzenia elit, to nie są niepowodzenia rządzących – to są nasze niepowodzenia, bo Polska to nasz kraj. To my wybieramy
ludzi, my jesteśmy odpowiedzialni za to, jak
nasz wolny dom będziemy meblowali”- powiedział Przewodniczący.
W uroczystościach wzięło udział około
3000 osób. Wieczorem zaplanowano w Stoczni okolicznościowy koncert.
Elżbieta Zborowska
6
Na marginesie
Trochę dobra, trochę zła
Cieszy rozwój Uczelni i jej struktur organizacyjnych oraz szybkie reagowanie obecnych
władz rektorskich na pogarszające się warunki finansowe szkolnictwa wyższego. Cieszy
także to, że nie rozkładamy rąk w beznadziei,
ale próbujemy własnymi siłami i wzajemną
życzliwością wspierać się w szarej codzienności. Wszak jesteśmy gotowi ponieść częściowo
koszty kryzysu pod warunkiem solidarnego
ich rozłożenia. Pamiętajmy: „jedni drugich
brzemiona noście”.
Natomiast o słuszną złość przyprawia
kłamstwo niektórych polityków, a nawet na-
ukowo utytułowanych osób. Frustracje wywołuje także kurczowe trzymanie się synekur
i brak elementarnej uczciwości. Spoglądając
na swoje poletko naukowe pozwolę sobie powiedzieć, iż gospodarka już od 2 lat kurczy się
jak przedziurawiony balon, a polityka poszła
sobie na manowce samozadowolenia.
Dobrze, że mamy takich ludzi jak Wojciech
Młynarski, który dawno już mówił: ,,róbmy
swoje”.
Jerzy Tarajkowski
Nasza sekretarka Ania
przechodzi na emeryturę
Na ostatnim przed wakacjami posiedzeniu
Komisji Uczelnianej miała miejsce mała, lecz
serdeczna uroczystość. Pożegnaliśmy naszą
sekretarkę Anię Krzyżostaniak, która przechodzi na emeryturę. Przepracowała z nami
17 lat – i nie będziemy mówili, jaka była i jak
nam było razem, bo przecież nadal
z nami zostaje, jako nasza koleżanka
związkowa i członek Komisji Uczelnianej. Podziękowaliśmy Ani bardzo serdecznie za wspólnie spędzone lata, jej
ofiarną pracę, wykraczającą często poza
formułę i zakres pracy typowo sekretaryjnej. Przecież ideały Solidarności to
nie papierki i teczki, ale żywi ludzie, ich
problemy i losy, splecione często z wydarzeniami w kraju, historią nowszą
i dalszą. Chętnie zaglądali do sekretariatu rozmaici goście, bo wiedzieli, że Ania
wysłucha, zaradzi i postara się pomóc.
Nadal liczymy na jej obecność i przyjazne,
wyważone słowa.
Nasze „rodzinne”, związkowe zdjęcie zatrzymało serdeczną chwilę pożegnania, a życzenia i kwiaty przypieczętowały nasze poMaria Weres
dziękowania.
7
Wielkopolskie ślady wieszcza
W
dniu 16 maja 2009 r. odbyła się wycieczka zorganizowana przez Komisję Uczelnianą NSZZ „Solidarność” „Śladami pobytu
Adama Mickiewicza w Wielkopolsce. Szlak
północny”. Zwiedziliśmy Łukowo, miejsce
spotkania Adama Mickiewicza z bratem Franciszkiem. Znajduje się tutaj ciekawe muzeum,
po którym oprowadzał nas przesympatyczny
ksiądz proboszcz, który obszernie opowiadał o pobycie naszego wieszcza na tych terenach. Pojechał
on z nami także do Rożnowa,
gdzie
znajduje
się grób Franciszka Mickiewicza. Z tych okolic
pochodził także
Mikołaj Skrzetuski, pierwowzór
postaci
Jana
Skrzetuskiego
z ,,Trylogii” Henryka Sienkiewicza (na murze kościoła znajduje się tablica przypominająca tę postać).
Na naszym szlaku były również inne miejscowości, pamiętające pobyt Adama Mickiewicza na wielkopolskiej ziemi: przepiękne ko-
Wycieczka do Kazimierza Dolnego i okolic
(24-29 sierpnia 2009 roku)
T
rasa wycieczki organizowanej przez naszą
organizację związkową wiodła poprzez
Piotrków Trybunalski i Studzianną (Sanktuarium Matki Bożej Swiętorodzinnej w jednym
z najpiękniejszych kościołów barokowych
w Polsce) do Puław, miejsca naszego zakwaterowania. Obok zwiedzania Kazimierza Dolnego (z urokliwym rynkiem i zaułkami) mieliśmy
okazję podziwiać dawne pałace w Puławach
i Kozłówce, odwiedzić Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie i Stefana Żeromskiego w Nałęczowie, a także pospacerować
uliczkami Starego Miasta w Lublinie. Niezwykle ciekawy był rejs stateczkiem po Wiśle do
Janowca.
100 lat szkoły przy ul. Prądzyńskiego
W
ścioły drewniane w Wełnie i w Budziszewku,
pałacyk zwany małym Wersalem w Słomowie
oraz dwór z XVIII w. w Studzieńcu. Wycieczka
zakończyła się wspaniałym obiadem w karczmie Kołodziej w Skokach.
Mimo padającego deszczu do domu wróciliśmy w doskonałych humorach.
maju delegacja Komisji Uczelnianej
uczestniczyła w obchodach jubileuszu
100 rocznicy istnienia szkoły przy ul. Prądzyńskiego na Wildzie, gdzie sprawujemy patronat
nad dziećmi uczącymi się w klasach integracyjnych. Dzisiaj to zespół Szkół z Oddziałami
Integracyjnymi i Specjalnym nr 2, w skład
którego wchodzi Szkoła Podstawowa nr 25
im. Bohaterów Monte Cassino z Oddziałami
Integracyjnymi i Specjalnymi oraz Gimnazjum
nr 41 z Oddziałami Integracyjnymi i Specjalnymi. Cała społeczność szkoły wraz z pedagogami i gośćmi uczestniczyła w uroczystej Mszy
św. celebrowanej przez Księdza arcybiskupa
Stanisława Gądeckiego. Młodzież przygotowała śpiew, modlitwy i dary, a ksiądz arcybiskup
wygłosił mądre i krzepiące słowa. Główną myślą była refleksja nad talentami, które zostały
dane każdemu, chociaż w niejednakowym
wymiarze. Po mszy św. nauczyciele zostali wyróżnieni okolicznościowymi medalami,
a młodzież zaprezentowała przygotowane pieczołowicie występy artystyczne. Gratulujemy
społeczności szkolnej pięknego jubileuszu
i życzymy, by wspominali swoja szkołę z serdecznością i należną wdzięcznością.
Małgorzata Frąckowiak
Maria Weres
8

Podobne dokumenty