możesz ją zabrać ze sobą na wyprawę

Transkrypt

możesz ją zabrać ze sobą na wyprawę
Zbiornik wodny Pławniowice
- Zobacz z bliska Górny Śląsk – gornyslask.net.pl
PAMIĄTKI PO PIASKU
Ciekawym paradoksem województwa śląskiego jest fakt,
iż znaczną część swoich wodnych terenów rekreacyjnych
region zawdzięcza wysokiemu uprzemysłowieniu zwłaszcza zaś - kopalniom. To kopalnie, wciąż domagające
się dużych ilości materiału podsadzkowego, doprowadziły
do powstania ogromnej machiny wydobycia piasku.
Oryginalna koncepcja wypełnienia hydraulicznego wyrobisk
górniczych powstała w Polsce, w ostatniej dekadzie XIX
wieku (pierwsze eksperymenty w tej dziedzinie prowadziła
kopalna Niwka) zastosowano ją z dużym powodzeniem.
Materiał podsadzkowy potrafi bowiem zmniejszyć
deformację górotworu
przez co wydobycie jest
bezpieczniejsze i bardziej ekonomiczne. Technologia ta z
biegiem lat stosowana była coraz powszechniej, zaś rosnące
wciąż wydobycie węgla skutkowało powstawaniem kopalń
piasku.
Od początku lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku
wydobyciem piasku na potrzeby kopalń zajęło się
Przedsiębiorstwo Materiałów Podsadzkowych Przemysłu
Węglowego tworząc z czasem prawdziwe piaskowe
imperium posiadające nawet własną kolej. Gdy złoże
kończyło się, Przedsiębiorstwo teren rekultywowało: tak
powstały zbiorniki wodne Dzierżno Duże, Pogoria III i IV w
Dąbrowie Górniczej, Dziećkowice, Sosina, zalew Nakło Chechło oraz jezioro w Pławiowicach.
Są i tacy, którzy przechwalają się złowieniem tu
węgorza. O czystości wody świadczy obecność wybrednych
raków - przy odrobinie szczęścia opancerzone stwory
można wypatrzeć od strony południowej. Płetwonurkowie
raportują, iż sporo raków przebywa pod zatopionymi
korzeniami i w trudno dostępnych miejscach. Grupie
penetrującej podwodny świat zbiornika Pławniowice udało
się sfilmować pokaźnego sandacza liczącego sobie około 40
RYBY I RAKI
centymetrów długości. Na taką rybę najlepiej zaczaić się od
Kiedy w roku 1970 zakończono tu wydobycie piasku,
strony północnej lub wędkując z łodzi.
firma najpierw wyrównała dno i zabezpieczyła krawędzie
przyszłego jeziora. O stały dopływ wody nie trzeba było się
martwić - sprawę tę załatwiał Potok Toszecki (na mapach
nazywa się go czasem Toszkiem) kończący w nowym
jeziorze swój siedemnastokilometrowy bieg. Sytuacja
hydrologiczna stała się jeszcze bardziej stabilna po roku
2003, gdy na drodze potoku stworzono zbiornik Słupsko. W
taki właśnie sposób powstał zbiornik Pławniowice liczący
224 hektary powierzchni przy głębokości dochodzącej do
dwudziestu czterech metrów oraz niewielkie jezioro Małe
Pławniowice. Jeziora stały się domem rozlicznych gatunków
ryb: jak raportują wędkarze posiadający nad akwenem
własną stanicę zwaną rybaczówką - na amatorów moczenia
kija czekają okonie, karpie, sandacze, leszcze oraz płocie.
strona 1
Zbiornik wodny Pławniowice
- Zobacz z bliska Górny Śląsk – gornyslask.net.pl
oficjalnie bardzo często za kolebkę tego sportu (na liście
dyscyplin olimpijskich od roku 1984) uważa się Kalifornię.
Według oficjalnej wersji ojcowie nazywali się Jim Drake i
Hoyle Schweitzer. Zasada jest prosta: windsurfing można
uprawiać wszędzie tam, gdzie da się uprawiać żeglarstwo.
Fanatycy twierdzą, iż pływanie na ożaglowanej desce jest
wciągające i daje dużą frajdę, Do wyboru mamy kilka
różnych specjalności: można się ścigać, ujeżdżać fale albo
wziąć udział w slalomie - w zależności od tego, co nas
interesuje wybieramy sprzęt o odpowiednich parametrach.
Sprzęt niestety kosztuje, kompletny zestaw (wraz z
piankowym kombinezonem) to wydatek około 5000 złotych,
choć satysfakcie z lotu po falach ponoć nie da się przeliczyć
na pieniądze. To sport o charakterze technicznym - również
nie dysponująca dużą siłą kobieta czy dziecko świetnie
sobie poradzą łapiąc właściwy wiatr w windsurferowy
żagiel.
AUTOSTRADĄ DO REKREACJI
Sporym ułatwieniem w dotarciu nad jezioro Pławniowice
jest dla wielu osób autostrada A4. Warto jednak pamiętać, że
- podobnie jak w przypadku innych akwenów Górnego
Śląska - trzeba liczyć się z towarzystwem wielu innych,
również chcących wypocząć osób, szczególnie w
weekendy. Choć zbiornik swoją nazwę zawdzięcza
miejscowości ulokowanej na południu, to wieś północna Niewiesze - dysponuje prawdziwą, profesjonalną bazą
wypoczynkową. To tam znajdziemy strzeżoną plażę, stanicę
żeglarską, przeliczne ośrodki wypoczynkowe, stanice, pola
namiotowe oraz hotele. Na drugim brzegu punkty takie
zdarzają się sporadycznie, choć dobrze prezentuje się
ośrodek z przemiłym właścicielem. Tak zwane zaplacze
gastronomiczne znajdziemy niemal wszędzie. To również
doskonałe miejsce do spacerów - sporo wokół terenów
leśnych, niedaleko do Kanału Gliwickiego, który także warto
odwiedzić.
Ostatnimi czasy jezioro upodobali sobie miłośnicy
pływania na desce z żaglem. Według ich informacji to
miejsce idealne, choć rozkład wiatru bywa dziwny - w
czasie gdy na pobliskim Dzierżnie wieje wiatr, nad wodami
pławniowickimi nie ma nawet najmniejszego podmuchu.
Bywa też i odwrotnie. Dwadzieścia milionów metrów
sześciennych wody w zbiorniku służy też żeglarzom oraz
wszystkim tym, którzy chcą pobyć nad wodą.
Najbardziej ortodoksyjni historycy windsurfingu twierdzą,
iż poruszanie się po wodzie na desce wyposażonej w żagiel
setki lat temu wymyślili Polinezyjczycy. Inna wersja mówi o
prekursorskim Angliku, jeszcze inna - Australijczyku, choć
strona 2
Zbiornik wodny Pławniowice
- Zobacz z bliska Górny Śląsk – gornyslask.net.pl
strona 3

Podobne dokumenty