Wyborowa kontra Poznań. Idzie o 100 milionów złotych

Transkrypt

Wyborowa kontra Poznań. Idzie o 100 milionów złotych
Wyborowa kontra Poznań. Idzie o 100 milionów złotych
Rzeczpospolita, opinia Jacka Sińskiego
Odszkodowanie za zmianę planu zagospodarowania przedawnia się po dziesięciu latach, niezależnie
od tego, czy żąda go Kowalski czy firma.
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tych, co ponieśli szkodę w związku z uchwaleniem lub zmianą planu
zagospodarowania przestrzennego. Uznał, że dziesięcioletni termin przedawnienia na żądanie odszkodowania
liczy się od wejścia w życie planu. SN zajmował się sprawą między spółką Wyborowa, znanym producentem
wódek, a miastem Poznań o 100 mln zł odszkodowania.
Spółka chce 100 mln zł
Uchwalony w 2002 r. miejscowy plan zagospodarowania objął też 7 ha terenów fabrycznych spółki przy
poznańskim Jeziorze Maltańskim. Przewidział dla nich przeznaczenie rekreacyjno-sportowe. Jednocześnie dał
fabryce 15 lat na zmianę działalności, którą kontynuowała tam do 2013 r. Tuż przed upływem dziesięciu lat od
uchwalenia planu spółka wystąpiła do miasta o odszkodowanie bądź wykupienie tych terenów.
Podstawę prawną takich żądań stanowi art. 36 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Mówi
on, że jeżeli w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą korzystanie z nieruchomości lub jej
części w dotychczasowy sposób lub z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe, właściciel albo
użytkownik wieczysty (ataki status na Wyborowa) może zażądać od gminy odszkodowania za poniesioną
rzeczywistą szkodę albo też wykupienia nieruchomości.
Biznes czy nie
Poznański Sąd Okręgowy i Apelacyjny oddaliły żądanie Wyborowej w zasadzie z jednego powodu:
przedawnienia. Uznały bowiem, że chodzi tu o roszczenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej
(przezWyborową), a takie przedawniają się już po trzech latach. Zdaniem SO i SA pozew był więc spóźniony.
Spółka odwołała się do Sądu Najwyższego. Jej pełnomocnicy Marcin Lemkowski i Maciej Kiełbowski
argumentowali, że tego rodzaju roszczenia w ogóle nie powinny się przedawniać. A jeśli już, to przedawnienie
należy liczyć nie od wejścia w życie planu, ale od zakończenia okresu przejściowego na zmianę działalności na
danym terenie.
Pełnomocnicy miasta mecenasi Paweł Kierski i Krystian Ziemski przekonywali zaś, że wszystkie prawa
majątkowe przedawniają się, a kilka zaledwie wyjątków jest wyraźnie wskazanych.
Sąd Najwyższy częściowo zgodził się z obiema stronami. Uznał bowiem, że takie roszczenia się przedawniają, a
ich bieg liczy się od wejścia w życie planu, gdyż wtedy zostają ograniczone prawa właściciela.
Dziesięć lat dla każdego
– Nie są to jednak roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, jak argumentowało miasto –
wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Antoni Górski. – To prawda, że Sąd Najwyższy rozszerza w swym
orzecznictwie ten krótszy termin na kolejne pola działalności gospodarczej, ale tam, gdzie jest ona
prowadzona, gdyż ten krótszy termin ma dyscyplinować uczestników obrotu gospodarczego. Tutaj nie chodzi
zaś o obrót gospodarczy, odszkodowanie za zmianę planu nie ma z nim nic wspólnego. Dlatego przedawnia się
po dziesięciu latach niezależnie od tego, czy żąda go osoba fizyczna czy przedsiębiorca – wskazał sędzia SN
Antoni Górski. W konsekwencji SN zwrócił Sądowi Apelacyjnemu sprawę do ponownego rozpoznania.
OPINIAdla „rz”
Jacek Siński radca prawny z Kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak
To trafne i ważne orzeczenie Sądu Najwyższego, gdyż rozstrzyga kilka podstawowych kwestii dla spraw o
odszkodowanie za zmianę planu zagospodarowania. Dziesięcioletni okres przedawnienia takich roszczeń
wydaje się najwłaściwszy. Ponieważ chodzi o odszkodowania za działania władzy, prawda, że legalne i znane
ogółowi, uważam, że powinno się stosować je z wyrozumiałością dla poszkodowanego, któremu przecież
naruszono własność. Chodzi o dotkliwą często ingerencję, nie są też pozbawione zupełnie racji argumenty za
tym, by prawo do takiej rekompensaty nie przedawniało się w ogóle. Ale Sąd Najwyższy ich nie podzielił,
wiemy więc, na czym stoimy w tych niełatwych sporach.
sygnatura akt
II CSK 53/16

Podobne dokumenty