str. 6

Transkrypt

str. 6
Gdyby mieszkańców Kałuszyna zapytać o
ważne wydarzenie z dziejów miasta, zapewne wielu
odrzekłoby, że bitwa o Kałuszyn 1939 roku.
12 września, bez względu na pogodę,
zbieramy się wszyscy na placu przed kościołem. My,
uczniowie Gimnazjum, jako spadkobiercy i strażnicy
pamięci 6. Pułku Piechoty Legionów jesteśmy
pierwsi. Stajemy w kolumnach oczekując na
przybycie gości.
Wśród zaproszonych są posłowie, władze powiatowe, pracownicy zakładów pracy, uczniowie.
Oto powolnym krokiem maszerują weterani i kombatanci. Wszyscy umundurowani, na piersiach kołyszą się liczne
ordery. Niektórzy z nich walczyli we wrześniu 1939 roku. Ale grono ich jest coraz mniej liczne. „…Dzień 12 września jest dla
mnie najważniejszym dniem w roku a spotkanie z wami, najbliższym mojego żołnierskiego serca świętem” - tak przed laty
napisał w liście do młodzieży Pułkownik Aleksander Łabuszewski.
Ale oto słychać werble. To maszerują żołnierze II Brygady Zmechanizowanej i kompanii honorowej z Mińska
Mazowieckiego. Poprzedza ich orkiestra wojskowa. Idą dziarsko, żwawo. Weterani z rozrzewnieniem patrzą na swoich
następców.
Po powitaniach, wręczaniu medali i odznaczeń rozlega się pieśń Legiony…, to najbardziej wzruszająca chwila. Weterani
salutują, w ich oczach pojawia się błysk. Zdaje się, że jeszcze raz wracają do tamtych dni… a wspomnienie o Marszałku
dodaje skrzydeł.
Tym wzruszającym akcentem kończy się pierwsza część uroczystości. Po ostatnich akordach pieśni dumnie defilujemy
przez miasto… a my ramię w ramię maszerujemy razem z tymi, którym zawdzięczamy wolność!
Jeszcze tylko Msza święta i Apel Poległych – wspomnienie wszystkich z imienia i nazwiska, poległ na polu chwały!!! – te
słowa wiatr niesie ku niebu i ziemi.
Jeszcze kwiaty dla bohaterów, podziękowania i pożegnania, z niektórymi na zawsze… „Koledzy, którym opowiadam o
przeżywanych uroczystościach organizowanych przez młodych legionistów w Kałuszynie zazdroszczą mi tych pięknych i
wzruszających chwil (…), jestem obecny na wielu uroczystościach, ale tak wyraźnego patriotyzmu i zaangażowania jak w
Kałuszynie, nie spotykam ”.
Pan pułkownik Aleksander Łabuszewski, weteran września 1939 roku, wielki przyjaciel młodzieży i mieszkańców
Kałuszyna zmarł w marcu 2010 roku. Jest pochowany na warszawskich Powązkach na Cmentarzu Wojskowym.
Jego pamięci oraz pamięci wszystkich Żołnierzy walczących o Kałuszyn dedykujemy powyższe wspomnienie.
Uczniowie Gimnazjum im. 6. Pułku Piechoty Legionów Józefa Piłsudskiego w Kałuszynie.
Tekst. Magdalena Pawlikowska. Barbara Dobosz.
II Nagroda w Muzeum Niepodległości. Warszawa 2008. (Archiwum szkoły.) Zebrała Maria Bartosiak
6
“... Kałuszyńskie” – Czasopismo Kałuszyna i okolic
Nr 4 (48) Październik / Listopad / Grudzień 2010r.