MANOPPELLO
Transkrypt
MANOPPELLO
MANOPPELLO Jezu, Zmartwychwstały, Zwycięzco grzechu i szatana – Pan mój i Bóg mój! Ty patrzysz na mnie, Ty patrzysz we mnie, Ty przenikasz mnie, pytając Boskim spojrzeniem: Czy miłujesz Mnie? Dziękuję, Jezu, za ślady Twojej Przenajświętszej Krwi w niezliczonych relikwiach na całym świecie i także w tym obrazie Twojego Wielkanocnego Zwycięstwa. Jak wtedy, gdy pokazałeś Apostołowi Tomaszowi oraz pozostałym Uczniom przemienioną ranę Twojego przebitego Serca, tak dziś ja mogę rozważad ślady Twojego zwycięstwa w owym obrazie, w którym pozostawiłeś nam Siebie samego. To są rany korony cierniowej i okrutnych uderzeo, to są pełne tęsknoty oczy, łagodne, otwarte usta... One pytają mnie: „A ty – czy wierzysz w Moją miłośd, w miłośd Mojego i twojego OJCA...? – czy jesteś gotowy, dad się kochad...? – Czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci...? Ty, Zbawicielu i Panie wszechświata, obraz Twojego triumfu promieniuje pokorą i pokojem, pokojem, który dotyka, który zaprasza, który zachęca... Przez Ciebie i z Tobą i w Tobie moje rany stają się ozdobą, moje porażki zwycięstwem, moja śmierd życiem! Jezu, Twój obraz oczyszcza mnie od wszelkich myśli, pragnieo, pokus, a nawet ode mnie samego: nie poprzez kłótnię mogę leczyd i pomagad, jednad... Dziękuję za pokój, którym promieniuje Twój całun – dziękuję za miłujące spojrzenie wielkanocnej Weroniki, które uzdrawia i uwalnia! Jezu, Twój obraz przenika mnie, on posyła mnie: moja własna twarz może i powinna stad się zwierciadłem, co więcej – obecnością Twojego spojrzenia – otwartym oknem Nieba... Przeze mnie chcesz dzisiaj patrzed na świat, na twarze ludzi. Dozwól mi coraz bardziej przyjmowad pokój Twojego całunu, ażebym mógł byd świadkiem Twojego Zmartwychwstania... Jezu, pozwalasz mi patrzed w Twoje oczy. Twoje spojrzenie zapala we mnie nową, boską miłośd, miłośd, która daje życie, miłośd, która goi rany, miłośd, która tworzy jednośd... Tak, Panie, wierzę w miłość, wierzę w Boga – MIŁOŚD! (10.03.15 wm)