Wydanie specjalne

Transkrypt

Wydanie specjalne
5/2016
maj
ISSN: 1897-8657
Wydanie specjalne
fot. GDDKiA
b udownictwo
GDDKiA
S5 w całości coraz bliżej
G
DDKiA podpisała umowę na budowę drogi ekspresowej
S5 Poznań - Wrocław, odc. w. Radomicko (bez węzła) w. Leszno Płd. Jest to ostatni z odcinków S5, który będzie
realizowany na terenie Wielkopolski. Wykonawcą jest konsorcjum
firm: Mota-Engil Central Europe oraz Mota Engil, Engenharia e
Constructao, które na realizację zadania ma 22 miesiące od dnia
podpisania umowy. Wartość umowy to ponad 443 mln zł brutto.
W ramach umowy wykonawca wybuduje dwujezdniową drogę
ekspresową S5 o długości ponad 19 km, dwie jezdnie po dwa
pasy ruchu, dwa węzły drogowe w ciągu S5: Święciechowa oraz
Leszno Zachód (dawny węzeł Leszno). Zadanie obejmie również
przebudowę dróg w związku z budową obiektów inżynierskich
zapewniających bezkolizyjny przejazd nad i pod nimi, budowę
równoległych dróg dojazdowych dla obsługi przyległego terenu,
budowę MOP Wilkowice Zachód, szesnastu obiektów inżynierskich, odwodnienia drogi, oświetlenia, a także urządzeń ochrony
środowiska, w tym m.in. ekranów ochronnych.
Prezes wydawnictwa:
Iwona Góra
Boomgaarden Medien Sp. z o.o.
62-604 Kościelec,
Ruszków Drugi, ul. Wesoła 52
tel.: 63-261-60-83, fax: 63-272-54-17
e-mail: [email protected]
www.atbudownictwo.pl
Wydawca:
Jürgen Boomgaarden
Sposób ukazywania się:
miesięcznik,
10 000 egzemplarzy
2
maj 2016
Dyrektor naczelny:
[email protected]
Tomasz Kujawski
Zespół redakcyjny:
[email protected]
Grzegorz Antosik
Piotr Skarupa
Stefan Szolc
Korekta:
Henryka Jurkiewicz
Zamknięcie przyjmowania ogłoszeń:
6 dni przed ukazaniem się czasopisma
do godz. 1000
Starco/Bohnenkamp
Majowe porozumienie
W wyniku podpisanego 17 maja porozumienia, firma
Bohnenkamp z siedzibą w Osnabrück (Niemcy) przejmuje
obsługę wybranych klientów Grupy Starco na rynku
wtórnym w Skandynawii, Niemczech i krajach Beneluksu
(w ostatnim przypadku przejęcie nie dotyczy dilerów
i importerów przyczep do samochodów osobowych).
B
ohnenkamp przejmuje także obsługę klientów na rynku
wtórnym i na rynku OEM w Rosji, na Białorusi, w krajach
bałtyckich (z wyłączeniem klientów produkujących przyczepy do samochodów osobowych), w Kazachstanie oraz na
Ukrainie. Z kolei Grupa Starco przejmuje obsługę klientów Bohnenkamp zajmujących się produkcją przyczep do samochodów
osobowych. Przeniesienie działalności operacyjnej planowane
jest na 1 lipca 2016 r.
Według Starco, porozumienie pozwala wzmocnić pozycję firmy jako partnera oferującego kluczowym klientom rozwiązania
w zakresie kół i opon, dzięki dalszym inwestycjom w umacnianie
relacji z klientami, doskonalenie kompetencji inżynierskich oraz
usprawnianie procesów produkcyjnych, dystrybucyjnych i serwisowych po stronie klientów.
Firma Bohnenkamp została założona w 1950 r. Grupa jest jednym
z czołowych europejskich sprzedawców hurtowych i dystrybutorów opon oraz kół do urządzeń wykorzystywanych w sektorze rolniczym, przemysłowym i robót ziemnych, a także do samochodów
ciężarowych i przyczep.
PS
Dział reklam i ogłoszeń:
[email protected]
Marta Połomska
Krzysztof Borowczyk
Wiktor Pasek
Dystrybucja:
Mateusz Jarosz
Kinga Stelmasik
Marta Węcławek
Opracowanie graficzne:
Dorian Sekelský
Paweł Wiśniewski
Ceny ogłoszeń:
informator Media Info 2016
(na życzenie zainteresowanych)
Przedstawicielstwa na Europę:
Niemcy:
Boomgaarden Verlag GmbH
Jürgen Boomgaarden
[email protected]
Francja:
J.-P. Houpert
e-mail: [email protected]
Włochy:
H. Niedler
e-mail: [email protected]
Austria:
M. Schachinger
e-mail: [email protected]
Druk:
TRANS-DRUK
62-590 Golina, Kraśnica Kol. 84
Spis treśc
i
Wydanie specjalne
2
2
13
14
GDDKiA
S5 w całości coraz bliżej
Starco/Bohnenkamp
Majoweporozumienie;
Wyniki branży budowlanej w 2016 r.
poniżej oczekiwań
Case Construction Equipment
Skutecznie do klienta
15
16
18
19
20
Peri
Nie do gier lecz do mostów
Cramo
Silni lokalnie i globalnie
Sprzęt-kop&Gucinex
Specjalistyczny sprzęt,
profesjonalne naprawy
Doka
Nasuwanie podłużne
Agro-Rami/BKT
Ambitna marka
21
22
23
24
NOE Schaltechnik
Bezpieczeństwo w każdym calu
Layher
TG 60 w praktyce
Cifa
Premiera z pompą
Faresin Industries
Industrialne teleskopy
24
26
27
28
28 30
31
31
JLG/Riwal
Patrzy na wszystkich z góry
Daimler/Fuso
Popularny Canter
Takeuchi/Schäfer
Trzytonowa z bogatym
wyposażeniem
Topcon
Lepsze sterowanie koparkami
Hilti
Sprzęt pod kontrolą
Scania
Sprawdzone w terenie
MB Crusher
Małe, lecz mocne
Doosan
Wkrótce dostępne na rynku
32
34
35
36
37
38
40
Iveco
Cztery atuty, dwa debiuty
Wod-Kan Bydgoszcz
Sektor z przyszłością
Haulotte
Ponad 20 metrów nad ziemią
Manitou/Gehl
Wszechstronne burtowe
Husqvarna
Głębokie cięcie
Bezpieczeństwo i higiena pracy
Mniej zagrożeń w drogownictwie
Volvo Maszyny Budowlane Polska
EW60E na strzelnicy
41
42
43
Meprozet
Solidna beczka
Sennebogen
Rozbudowa bazy i możliwości
Yanmar
Pierwszy dwuczęściowy
44
45
45
46
48
50
52
52
54
Kobelco
Monitorowanie na odległość
Starco
Lepsza orientacja na klienta
SaMASZ
Zielonkowy lider
Agregaty prądotwórcze
Stabilne napięcie
Trendy w maszynach budowlanych
Wyżej, szybciej, wygodniej
Kopalnie Porfiru i Diabazu
/Hyundai/Amago
Łatwa robota
Wirtgen/Vögele
Asfalt w spray’u
Kubota/Kuhn/Gravit
Profesjonalne komunalne
Spearhead/Charter Agro-Masz
Wysięgnikowe profesjonalne
55
56
58
61
62
65
66
66
67
68
Hyundai
Najpotężniejsze widły
Bauma
Innowacyjna szóstka
Rynek części zamiennych
Z pewnych źródeł
Manitowoc
Używane jak nowe
Leasing maszyn budowlanych
W okresie przejściowym
Merlo
Mistrz wszechstronności
Atlas Copco
Właściwie rozłożona masa
Schwarzmüller
Niezły wynik w budowlance
Tomar
Z Wysp Brytyjskich
Ammann
Rekordowy udział
maj 2016
3
Części zamienne
i podzespoły do maszyn budowlanych
Tagex Polska Sp. z o.o.
ul. Okulickiego 8
38-500 Sanok
www.tagex.com.pl
GĄSIENICE HYBRYDOWE
– KOMPLETNE
tel: +48 13 46 38 332
fax: +48 13 46 46 332
tel. kom. +48 605 243 660
[email protected]
GĄSIENICE TAGEX KTL
RUBBER TRACK
GĄSIENICE GUMOWE
– NAJWIĘKSZY MAGAZYN
ść:
Nowo
NAKŁADKI
DO GĄSIENIC METALOWYCH
4
maj 2016
RUBBER
BLADE
HYDRAULIC
BREAKER
W POLSCE !
TAGEX!
GĄSIENICE DRB DONGIL/
CENY!
BRE
DO
!
OŚĆ
JAK
A
ŻSZ
NAJWY
Zadzwoń: tel. 605-243-660 | www.tagex.com.pl
Części zamienne
i podzespoły do maszyn budowlanych
php AKSA Osprzęt do koparek
Producent łyżek:
FIRMA
TIP-TOP
podsiębiernych, skarpowych, chwytakowych
W ofercie:
zęby oraz lemiesze do łyżek
PHP AKSA Osprzęt do Koparek
Biała 23, 62-580 Grodziec
tel. 63-220-47-38, kom. 533-623-376
e-mail: [email protected]
dział projektowy: [email protected]
www.php-aksa.pl
Nowe i używane opony, felgi i całe koła
do kompleksowej obsługi maszyn budowlanych i rolnictwa
www.omexplus.pl
Lubaszcz 4e, tel./fax 52 386 00 11
tel. kom. 509 294 279, 509 295 357
Zapraszamy: pon. - pt. 8.00 - 17.00, sobota 8.00 - 14.00
Odwiedź naszą stronę! www.atbudownictwo.pl
Kramer Allrad, New Holland,
O&K, Wacker Neuson, Komatsu, CAT, Terex Schaeff,
Yanmar, Kubota, Merlo, Fiat-Hitachi, JCB, Atlas, Ahlmann
Części do silników: Deutz, Perkins, Hatz, Honda, Mitsubishi
Części do mostów i skrzyń biegów: Carraro, ZF, Dana Spicer, Clark Hurth i innych
Dodatkowo w ofercie: oleje silnikowe, hydrauliczne i przekładniowe oraz
filtry do maszyn budowlanych, rolniczych i ciężarówek, opony przemysłowe
i gąsienice, łyżki i widły, naprawy silników, pomp i rozdzielaczy hydraulicznych
oraz zwolnic w minikoparkach.
Producent lemieszy ze stali
FHU OMEX
ul. Kolejowa 12, 62-300 Września
+48 505 039 525, 500 169 060
+48 61 436 60 30
[email protected]
[email protected]
www.omexplus.pl
PODWOZIA DO MASZYN GĄSIENICOWYCH
do wszystkich typów maszyn budowlanych
ul. Główna 136, 58-410 Marciszów
tel. 75-74-10-358
e-mail: [email protected]
www.stal-hurt.com
ENTRACK-POL Sp. z o.o.
Kominiarksa 42 / 51-180 Wrocław
+48 609 799 400 / +48 667 993 963
CZĘŚCI DO MASZYN
BUDOWLANYCH
(koparki, spycharki, ładowarki)
Elementy jezdne podwozi gasienicowych
do koparek i spycharek (łańcuchy jezdne,
koła napinające i napędowe, rolki, płytki jezdne)
Gąsienice gumowe oraz elementy jezdne do
minikoparek (koła napędowe i napinające, rolki)
Leimesze ze stali trudnościeralnej ok. 500 HB
do ładowarek, spycharek, koparek i równiarek
Systemy zębowe: CAT, BOFORS, UNI-Z,
COMBI-WEAR PARTS, ESCO oraz wiele innych
Śruby i nakrętki do
maszyn budowlanych
[email protected]
www.entrack-pol.com.pl
maj 2016
5
Sprzedaż
maszyn i urządzeń budowlanych
www.digger.net.pl
32 271 47 71
ZABRZE UL. HANDLOWA 6
CAT - CASE - JCB - VOLVO - KOMATSU
CZĘŚCI ZAMIENNE NAPRAWY REGENERACJA SIŁOWNIKÓW
SPRZEDAŻ I WYNAJEM
„Polremaco” Spółka z o.o.
30-709 Kraków, ul. Stoczniowców 3
tel. 12 656 02 12, fax 12 656 22 76
MASZYN BUDOWLANYCH
TRANSPORT MASZYN
www.polremaco.pl
Wykonywanie innowacyjnych przesłon przeciwfiltracyjnych z ekologicznych profili
zaporowych na wałach przeciwpowodziowych i zbiornikach retencyjno-osadowych
Ubezpieczenia siatkowo-kamienne (gabiony) brzegów rzek oraz
nasypów drogowych, autostradowych i kolejowych
Wykonywanie nasypów w obiektach kubaturowych i liniowych z wykorzystaniem
innowacyjnych technologii wzmocnienia i stabilizacji warstw nasypowych
Roboty hydrotechniczne i ziemne
Projektowanie, produkcja i serwisowanie specjalistycznych maszyn
i urządzeń dla budownictwa i górnictwa
6
maj 2016
PAWEŁ CABAN
Kalska Wola 8, 97-318 Czarnocin
tel./fax 44 616 54 20
kom. 664 216 265
500 104 104
[email protected]
www.pcaban.pl
Sprzedaż
maszyn i urządzeń budowlanych
SPRZEDAŻ
OSPRZĘTY WIERTNICZE KOPARKOWE
OWK i OKM DO WIERCENIA W TECHNOLOGII „CFA”
Promopol Sp. z o.o.
ul. Ozimska 48, 45-368 Opole
www.promopol.pl
tel./fax 77 454 28 34, kom. 501 402 502, 501 718 191
- odwadnianie wykopów, pompy do igłofiltrów - sprzedaż, serwis, wynajem
- osprzęt hydrauliczny – łyżki przesiewające, młoty, chwytaki, nożyce,
- części zamienne - O&K, SCHAEFF, ATLAS, MOXY, TEREX
- naprawa elektroniki – sterowniki, wyświetlacze, joysticki
ADRES:
ul. Bronikowskiego 8
85-426 Bydgoszcz
e-mail:
[email protected],
www.bipromasz.pl
PRODUCENT OSPRZĘTÓW
WIERTNICZYCH
Sp. z o. o. Sp. k.
tel.
52 379 93 10,
52 379 80 00,
fax
52 379 93 11,
tel. kom.
501 139 935
Michelin | Firestone | Marcher | Bridgestone | BKT | Hilo | Solideal | Mitas
OSPRZĘT DO MASZYN BUDOWLANYCH
- Łyżki skalne
- Łyżki wysokiego wysypu
- Łyzki ażurowe
- Lemiesze
- Zęby
Scapol Sp. z o.o.
Malewo 7, 99-314 Krzyżanów
[email protected]
kom. +48 535 288 299
tel./fax +48 24 356 20 20
www.lyzkidoladowarek.pl
Gąsienice gumowe | Najlepsza oferta opon na rynku | Mobilny serwis opon do 56”
Wypełnianie opon elastomerem
www.oponybudowlane.pl
maj 2016
7
8
maj 2016
Sprzedaż
maszyn i urządzeń budowlanych
rok założenia 1988 - doświadczenie zobowiązuje
• NOWOŚĆ! Betonomieszarki INTERMIX
• Samochodowe pomy do betonu
• Mieszarkopompy
• Pompy do betonu stacjonarne
• Wysięgniki stacjonarne
• Maszyny fabrycznie nowe i używane
• Oryginalne części zamienne
• Serwis gwarancyjny i pogwarancyjny
41-605 Świętochłowice
tel.: +48 601 491 394
tel.: +48 603 868 300
www.transport-zarzecki.pl
OdwiedŸ
nasz profil
TRANSPORT KRAJOWY I MIĘDZYNARODOWY
- ładunków standardowych naczepami oplandeczonymi i platformami
- ładunków ponadgabarytowych do 45 m długości i 70 ton
aktualnoœci techniki budowlanej
Wyłączny dystrybutor w Polsce
Alltech Sp. z o.o.
ul. 3-go Maja 56, 81-858 Sopot
tel. 58 551 44 93
[email protected]
www.alltech.info.pl
Zeskanuj kod
PRODUKCJA I SPRZEDA¯
CZÊŒCI DO MASZYN
GÓRNICZYCH I BUDOWLANYCH
www.anwa.net.pl, email: [email protected]
P.H.U. ANWA, Andrzej Wawro
Komorniki 73, 59-243 Ruja
tel. +48 76 858 02 62, fax +48 76 858 06 60
Długa żywotność bieżnika
Lepsza stabilność
Doskonała trakcja
Opasanie stalowe
maszyny budowlane
P.W. AGRO RAMI Raniś i Wspólnicy s.c. | Kościelna Wieś, ul. Poznańska 19, 63-322 Gołuchów | Tel. +48 62 769 65 23, www.agrorami.pl
sprzedaż - wynajem - serwis
Skład maszyn
36-062 Zaczernie, Zaczernie 811B
tel./fax 17 859 66 40
[email protected]
www.ranlipplus.pl
Opona BKT Earthmax - dostępne rozmiary
14.00 R 24, 17.5 R 25, 20,5 R 25, 23.5 R 25, 26.5 R 25, 29.5 R 25
maj 2016
9
10
maj 2016
1 czerwca
DZIEŃ DZIECKA
Ty
sklep on-line: www.modelerolnicze.pl
kontakt telefoniczny: 63 26 19 640
Cena
John Deere 624J
Cena
999 zł
CAT 797 F SKW
Skala 1:50
Skala 1:50
Skala 1:50
Cena
95 zł
CAT 993K
CAT 320CL
Skala 1:50
Cena
188 zł
550 zł
CAT 993K
Skala 1:50
Cena
Cena
128 zł
Cena
135 zł
135 zł
Pościel
TA60129
Pościel
TA60179
Cena
345 zł
CAT 836H
Skala 1:50
zeskanuj kod
maj 2016
11
wydanie specjalne
aktualności techniki budowlanej
zawsze z Tobą!
atb dostępne w wersji na
urządzenia mobilne
atb na facebook’u
odwiedź nasz fanpage atbudownictwo
atb na YouTube
odwiedź nasz kanał atbudownictwo
12
maj 2016
wydanie specjaln
e
Wyniki branży budowlanej w 2016 r. poniżej oczekiwań
Według PMR, rok 2015 na rynku budowlanym zakończył się realnym wzrostem o ok. 4% r/r., wobec wstępnie
szacowanego przez GUS wzrostu o 2,8%. Wyższą niż oficjalna dynamikę rynku w 2015 r. sugeruje także ponad
10 proc. dynamika zagregowanych przychodów 30 firm wykonawczych notowanych na GPW.
J
ak wynika z najnowszego raportu firmy badawczej PMR
zatytułowanego „Sektor budowlany w Polsce, I połowa 2016
- Analiza rynku i prognozy rozwoju
na lata 2016-2021”, pomimo słabych pierwszych miesięcy, rok 2016
wciąż ma przed sobą duży potencjał rozwojowy, głównie z uwagi
na trwające ożywienie na rynku
przemysłowo-magazynowym oraz
mieszkaniowym (nie tylko wśród
deweloperów, ale także inwestorów
indywidualnych), realizację dużych
projektów energetycznych oraz imponującą długość zakontraktowanych tras szybkiego ruchu.
Jednakże, słabego początku roku
raczej nie uda się nadrobić w pełni
w dalszej części roku, dlatego też
prognozy PMR na 2016 r. zostały
zredukowane w dół, choć wciąż
zakładają wzrost rynku. Z uwagi na
niższy wzrost w 2016 r., rekordowy poziom produkcji budowlanej
z 2011 r. w 2016 r. może nie zostać
jeszcze poprawiony. Powinno tak
się stać dopiero w 2017 r.
W produkcji budowlanej firm zatrudniających powyżej dziewięciu
pracowników największym segmentem rynku w 2015 r. pozostawało budownictwo inżynieryjne,
które utrzymało udział na poziomie ponad 55% wartości robót
budowlanych. Natomiast biorąc
pod uwagę produkcję budowlaną
wszystkich podmiotów, największym segmentem rynku budowlanego jest budownictwo niemieszkaniowe, odpowiadające za ponad
40% rynku. W przypadku obu klasyfikacji najmniejszą część rynku
budowlanego stanowi budownictwo mieszkaniowe.
Wprawdzie pod względem pozwoleń budowlanych w budownictwie
niemieszkaniowym rok 2015 przyniósł aż 17% wzrost metrażu planowanych budynków, jednakże były
to zwyżki względem słabego 2014
r., który pod względem pozwoleń
był najgorszy od ponad dekady.
Wzrost segmentu niemieszkaniowego w najbliższych kwartałach
napędzany będzie przede wszystkim poprzez realizację budynków
p r ze my słowo - m a g a z y n ow yc h
oraz budynków gospodarstw rolnych.
Natomiast w przypadku budownictwa inżynieryjnego dobrą wiadomością jest fakt, że podobnie
jak w przypadku poprzedniej perspektywy unijnej, także w obecnej
uda się uniknąć nałożenia się na
siebie szczytów inwestycyjnych
w budownictwie drogowym oraz
kolejowym. Podczas gdy znacząca ilość inwestycji drogowych jest
już zakontraktowana, to w branży
kolejowej większość znaczących
inwestycji jest we wstępnej fazie
przetargowej, bądź jeszcze w fazie koncepcyjnej i nieprędko przełoży się na realne ożywienie na
budowach.
W latach 2016-2021 najwyższa
wartość średniorocznych przerobów, tradycyjnie już, odnotowana
zostanie w sektorze drogowym.
Natomiast najwyższy wzrost średniorocznych przerobów w porównaniu z latami 2010-2015 wystąpi
w budownictwie kolejowym oraz
przemysłowym (głównie dzięki
energetyce).
Co ważne, działające w Polsce spółki budowlane w nadchodzących
latach zamierzają zwiększać skalę
swojej działalności zagranicznej,
celem zabezpieczenia swoich interesów po roku 2020. Przy czym
różne firmy skupiają się na różnych
krajach ościennych - począwszy od
krajów bałtyckich, Białorusi i Ukrainy, poprzez Słowację i Czechy,
a skończywszy na rynku niemieckim
oraz skandynawskim. Dużo rzadziej
polskie firmy budowlane planują
rozwój w bardziej odległych częściach Europy, a jeżeli już to raczej
w ramach podwykonawstwa.
PONAD
350
SERWISÓW
w POLSCE


NIEZAWODNA MOC I TECHNIKA
WSPARCIE SERWISOWE W CAŁEJ POLSCE
BRIGGS&STRATTON
jest producentem silników
4-suwowych, który oferuje
3-letnią ograniczoną gwarancję
na swoje silniki do zastosowań
komercyjnych.
CENTRALNY AUTORYZOWANY SERWIS: WWW.CHABIN.PL
Chabin Sp.J., ul. Łomżyńska 18, 93-176 Łódź, tel. 42/684 98 72, e-mail: [email protected]
maj 2016
13
wydanie specjalne
Case Construction Equipment
Skutecznie do klienta
Największa na świecie wystawa w branży maszyn budowlanych - monachijska Bauma - to nie tylko okazja do przyglądania się
z bliska innowacyjnym rozwiązaniom i systemom oferowanym przez czołowych globalnych producentów, ale i przyczynek do
rozmów na temat tego segmentu rynku. Jednym z rozmówców redakcji atb - aktualności techniki budowlanej był Łukasz Jóźwiak,
nowy menedżer sprzedaży maszyn budowlanych marki Case na Polskę i kraje bałtyckie, z którym rozmawia Grzegorz Antosik.
W związku z objęciem nowego stanowiska
w spółce CNH Industrial Polska proszę przybliżyć naszym czytelnikom swoje dotychczasowe
osiągnięcia zawodowe. Jaki ma Pan obecnie zakres obowiązków?
Przygodę z marką Case zacząłem ponad 5 lat
temu podejmując pracę dla dilera CNH Industrial w Polsce. Po niecałych dwóch latach w grudniu 2012 r. przeszedłem niejako na drugą
stronę i rozpocząłem pracę na rzecz producenta. Najpierw przez ponad 3 lata zajmowałem się
marketingiem marki Case w 20 krajach Europy
Środkowo-Wschodniej. Od marca 2016 jestem
odpowiedzialny za sprzedaż z ramienia producenta na Polskę i kraje bałtyckie - Litwę, Łotwę
i Estonię. Rynki te obsługuje ten sam importer,
czyli INTRAC Group. Natomiast mój poprzednik
na tym stanowisku - Robert Wrona, awansował
na kierownika ds. operacyjnych, który odpowiada po części za marketing, a także za wsparcie
sprawnego planowania działań dla naszych
importerów z 27 krajów (z Europy Środkowo-Wschodniej, Skandynawii i Beneluksu).
Jaka jest Pańska filozofia dalszego rozwoju marki Case na rynku polskim?
Nie widzę potrzeby przeprowadzenia jakiejś
rewolucji. Zamierzam skoncentrować się
na współpracy z firmą INTRAC, wspierać ją
w procesie sprzedaży. Jako priorytetową traktuję sprzedaż na rynku polskim, który jest największym rynkiem zbytu w Europie Środkowo-Wschodniej, odpowiadającym za 25-30%
wolumenu sprzedaży w tej części kontynentu.
Naszym wspólnym celem jest bardziej agresywne działanie na rynku; w związku z tym IN-
Łukasz Jóźwiak,
nowy menedżer
sprzedaży maszyn
budowlanych
marki Case na
Polskę i kraje
bałtyckie.
14
maj 2016
TRAC w najbliższym czasie zamierza podwoić
ilość handlowców, po to aby być bliżej rynku
i skutecznie docierać do znacznie szerszego
grona klientów. INTRAC Polska, jako importer
marki Case w naszym kraju, działa w oparciu
o 6 oddziałów, dlatego jeśli chodzi o strukturę
organizacyjną, obecnie daje ona wystarczające
pokrycie rynku.
Jaka jest bieżąca sytuacja na rynku Europy
Środkowej i Wschodniej?
W ub. roku w Europie Środkowo-Wschodniej
zanotowaliśmy niewielki, kilkuprocentowy
wzrost sprzedaży. Należy jednak pamiętać,
że rynek w takich krajach, jak Polska, Bułgaria
czy Rumunia jest bardzo silnie uzależniony od
strukturalnych funduszy unijnych. Wysokość
tych środków wprowadzanych sukcesywnie do
beneficjentów znajduje bezpośrednie odbicie
w segmencie budownictwa, a zatem i na rynku maszyn, więc i w popycie wśród lokalnych
klientów, wśród których są zarówno firmy znane z pierwszych stron gazet, jak też prywatni właściciele niewielkich firm budowlanych.
Uważam, że z tej perspektywy wszystko podąża
w dobrym kierunku. A gdyby jeszcze udało się
przyspieszyć i wzmocnić absorpcję tych funduszy, stanowiłoby to pośrednio przysługę dla
producentów i dystrybutorów maszyn budowlanych. Patrząc na to, staramy się wspierać naszych klientów w procesie pozyskiwania funduszy zewnętrznych - np. INTRAC działa prężnie
w zakresie pomocy przy składaniu wniosków
i ofert pod dotacje.
Jak wygląda pozycja Państwa marki w Polsce?
Które z produktów i konkretnych modeli cieszą
się największym powodzeniem? Jakie oczekiwania wiąże Pan z wprowadzeniem nowych modeli oraz innowacyjnych rozwiązań prezentowanych podczas Baumy na rynek polski?
Patrząc na rynek polski widać, że coś pozytywnego zaczyna się dziać w drogownictwie
i budownictwie infrastrukturalnym - przekłada
się to na wzrost ilości zamówień licząc rok do
roku. Co ciekawe, zauważalnie zaczęła jednak
spadać sprzedaż koparko-ładowarek. Jednak
ten segment nadal stanowi około ¼ rynku nowych maszyn w Polsce. W I kwartale 2016 r.
spadek ten został zamortyzowany wzrostem
sprzedaży w segmencie heavy, co cieszy nas
wydanie specjaln
e
jako „fullinera” - dostawcę pełnej gamy maszyn do robót ziemnych. Obecnie oferujemy
maszyny w 10 kategoriach produktowych
- 5 w segmencie maszyn lekkich i 5 w maszynach ciężkich. Jeśli chodzi o poszczególne grupy maszyn, sukcesy odnotowujemy ostatnio
w sprzedaży ładowarek kołowych - głównie
w przedziale 18-20 t, trafiających nie tylko do
obiektów takich jak np. żwirownie i cementownie, ale także do firm z branży przetwórstwa
odpadów. Obecnie chcemy w takim samym
zakresie zaistnieć w segmencie koparek gąsienicowych - wszak możemy w tym zakresie
pochwalić się naprawdę dobrym produktem.
Asortyment koparek gąsienicowych marki
Case zyskał ostatnio liczne wsparcie w postaci prezentowanych na Baumie nowych modeli
w segmencie do 20 oraz około 50 t.
fot. Peri
Jako priorytetową
traktuję sprzedaż na
rynku polskim, który
jest największym
rynkiem zbytu w Europie
Środkowo-Wschodniej,
odpowiadającym za
25-30% wolumenu
sprzedaży w tej
części kontynentu.
Peri
Patrząc jednak na ciągle najbardziej popularny
na rynku polskim produkt, którym pozostaje
koparko-ładowarka, widać, że mimo iż jest to
maszyna, która stanowi trzon wielu małych
firm budowlanych, nie wszystkie marki nadążają za zmianami, np. wymuszonymi przez
kolejne normy emisji spalin - z tego segmentu
rynku wycofało się ostatnio dwóch producentów. W tym zakresie marka Case nie zasypia
gruszek w popiele - podczas Baumy zaprezentowaliśmy bowiem nową, najmniejszą w ofercie koparko-ładowarkę 580ST, z ramionami
ładowarkowymi o zmienionym profilu oraz
nowym wysięgnikiem koparkowym o zmodernizowanej konstrukcji, zapewniającym większe
siły zrywające. Widać zatem doskonale, iż inwestujemy również i w tę gałąź rynku, poszerzając ofertę koparko-ładowarek, aby klienci
mieli jeszcze większy wybór i większą możliwość dobrania naszego produktu do swoich
indywidualnych potrzeb.
Dziękujemy za rozmowę.
Nie do gier lecz do mostów
Rezultatem prac firmy Peri w zakresie rozwiązań do kap gzymsowych jest
lekka konsola VGK przeznaczona do mostów, którą dzięki niskiej masie
pojedynczych elementów (maksymalnie 20 kg) można zamontować
ręcznie, co predestynuje ją do stosowania podczas remontów.
R
ozwiązanie wyróżnia
się w szczególności
tym, że pomost roboczy i jednostka deskująca są
oddzielone - pomost roboczy
jest tym samym pozbawiony
otworów. Jednostkę deskującą można ustawić z pomostu
roboczego pod kątem określonej geometrii kap.
Pojedyncze konsole składają się z pręta pionowego,
wysięgnika konsoli, nośni-
ka pomostu i wrzeciona; są
one mocowane na moście
w zależności od przekroju
poprzecznego kap w odpowiedniej odległości od siebie. Podczas gdy w wypadku nowych budowli kotwice
mogą zostać zabetonowane
w toku budowy mostu, zakotwiczenie w wypadku
remontów jest bez porównania trudniejsze. Firma
Peri opracowała w tym celu
homologowaną
konsolę
z dopasowanymi do siebie
elementami
konstrukcyjnymi - tzw. rozwiązanie zamknięte. Stosowana kotwica
remontowa wyróżnia się
szczególnie wysokim udźwigiem, dzięki czemu można
w znacznym stopniu zredukować ilość potrzebnych
miejsc zakotwiczenia.
PS
maj 2016
15
wydanie specjalne
fot. Cramo
n
Leif Gustafsso
Cramo
u Grupy
prezes zarząd
Stanowisko:
r.)
st yc znia 2016
Cramo (od 4
el Szwecji
at
yw
ob
,
n: 1967
Data urodzi
wecja
: Finlandia i Sz
Miejsce pracy
downict wa
ie: inżynier bu
Wykszta łcen
e
ie zawodow
Doświadczen
a Recycling
en
St
,
,
ądzający
zarządzający
dyrektor zarz
015; dyrektor
–2
12
20
l
na
Internatio
012; dyrektor
g AB, 2008 –2
8;
Stena Recyclin
AB, 2005 –200
, YIT Sweden
05;
20
–
03
zarządzający
20
,
Sweden AB
T
YI
,
łu
ia
dz
1999 –2003.
dyrektor
B Contracting
AB
,
łu
ia
dz
dyrektor
teresowania
Hobby i zain
nis I szachy
yc zne, golf, te
fiz
a
ni
ze
ic
ćw
Silni lokalnie i globalnie
Dostawca kompletnych rozwiązań w zakresie wynajmu sprzętu konstrukcyjnego, maszyn budowlanych i elektronarzędzi
oraz kontenerów - firma Cramo, to jedna z czołowych firm rentalowych działających w Skandynawii i krajach
Europy Środkowo-Wschodniej. Nowym prezesem zarządu Grupy Cramo jest od stycznia br. Leif Gustafsson.
Przed kilkoma miesiącami rozpoczął Pan pracę jako prezes zarządu Grupy Cramo. Jaka jest
Pana ocena bieżącej kondycji tej dynamicznie
rozwijającej się firmy?
W ostatnich latach firma Cramo stała się wiodącą i zyskowną organizacją w branży wynajmu
maszyn budowlanych. Szczególnie skutecznym
posunięciem było sformułowanie nowej wizji,
która brzmi: „Być wzorem do naśladowania dla
całej branży wynajmu” oraz nacisk na rozwój
działalności w środkowej i wschodniej Europie,
poza skandynawskim matecznikiem.
W ciągu 12 lat firma Cramo przekształciła się
z organizacji działającej na lokalnym rynku
w Finlandii w międzynarodową korporację prowadzącą działalność w 15 krajach. W tym czasie
obrót firmy wzrósł z 59 mln do 668 mln euro
w roku 2015.
Jaki model rozwoju firmy Cramo Panu przyświeca? Jakie są największe wyzwania, przed którymi stoi zarządzana przez Pana organizacja?
Branża wynajmu powinna dziś bardziej niż kiedykolwiek koncentrować się na gromadzeniu
i analizie danych. Cramo, wiodąca firma w branży wynajmu sprzętu konstrukcyjnego, elektronarzędzi i kontenerów odrzuca
dawne stereotypy o powolnych olbrzymach i inwestuje w gromadzenie i wnikliwą analizę danych oraz
w szkolenia personelu.
Najważniejszym zadaniem jest dla
nas czerpanie korzyści ze strategii Cramo we wszystkich krajach,
w których firma działa. Największe
wyzwanie to być silną firmą wy-
16
maj 2016
Cramo posiada 300 oddziałów
w 15 krajach Europy. Zatrudniając
2500 osób, firma w 2015 r.
osiągnęła skonsolidowany
wynik sprzedaży na poziomie
668 mln euro. Częścią Grupy
Cramo jest Cramo Polska,
która działa poprzez sieć
22 oddziałów, zatrudniając
145 pracowników.
najmującą, zarówno na poziomie lokalnym, jak
i globalnym. Sytuacja globalna ulega szybkim
zmianom, co ma przełożenie na sektor budowlany, a to z kolei bezpośrednio oddziałuje na
naszą sytuację. Znaczenie gromadzenia i szybkiej analizy informacji dotyczących zachowań
klientów, stało się jasne dla naszego sektora.
Dziś nie możemy już podejmować decyzji na
podstawie własnego wyczucia. Potrzebna
jest do tego solidna podstawa oparta na tzw.
„twardych” danych. Coraz bardziej opieramy
się na dogłębnej analizie gromadzonych in-
formacji w zakresie obsługi klienta, np. jeśli
chodzi o przewidywania, na jaki sprzęt będzie zapotrzebowanie. Opierając się na takiej
podstawie, możemy być bardziej elastyczni
i szybciej reagować na zmieniające się potrzeby klientów.
Jak zatem taki sposób myślenia przełoży się na
funkcjonowanie Cramo?
Firma Cramo szczególnie dużo energii włożyła
w dotrzymanie obietnic składanych klientom.
Podstawowym celem firmy jest zapewnienie
dobrego dnia w pracy klientowi i wszystkim
pracującym na budowie. Silna marka to dziś
główny wyróżnik międzynarodowej firmy stawiającej na jakość i jeden z najważniejszych
czynników przewagi konkurencyjnej. Ponownie
przyjrzeliśmy się naszym podstawowym wartościom i dokonaliśmy głębokich zmian w kulturze organizacyjnej. W firmie globalnej każdy
członek zespołu musi widzieć, w jakim kierunku
zmierza przedsiębiorstwo.
Na liście priorytetów ważne miejsce zajmuje
inwestowanie w rozwój pracowników i przyciąganie do firmy nowych talentów. W branży
wynajmu to ludzie są decydującym elementem,
który daje rzeczywistą przewagę
nad konkurencją. Chcemy, żeby
każdy oddział był ciekawym miejscem do pracy przyciągającym
tych najbardziej utalentowanych.
W Cramo będziemy nadal inwestować w szkolenia i podnoszenie
kwalifikacji naszych pracowników.
Dziękujemy za rozmowę.
e
KRÓL WSZECHSTRONNOŚCI
wydanie specjaln
KOPARKO-ŁADOWARKA 580ST
1. KOPARKA
“NA ŻYCZENIE”
2. ŁADOWARKA
“NA MIARĘ”
3. ZOPTYMALIZOWANE OSIĄGI
CASE jest jedynym
producentem, który oferuje
2 różne konstrukcje części
koparkowej:
· Dobrze znaną ‘CASE DNA’
do najcięższych zadań
· O geometrii ‘in-line’ dla
zwiększenia dostosowania
do różnych potrzeb.
Klienci CASE mogą wybrać
odpowiedni dla siebie typ
ramion ładowarkowych:
· Ramiona ładowarkowe proste
dla większego udźwigu i
niższych kosztów utrzymania
· Ramiona ładowarkowe ‘tool
carrier’ do najtrudniejszych
zadań i szybkich cykli
załadunkowych.
580ST można wyposażyć
w różnego rodzaju pompy
hydrauliczne i układy
sterujące, niezależnie od
wyboru rodzaju konstrukcji
części koparkowej czy typu
ramion ładowarkowych,
spełniając różne potrzeby
Klientów.
Jedyny autoryzowany Dealer
w Polsce:
tel. 22 641 02 03
kom. 693 927 510
www.intrac.pl
Customer
Assistance
00800-2273-7373
www.casece.com
EXPERTS FOR THE REAL WORLD
SINCE 1842
maj 2016
17
fot. Sprzęt-kop&Gucinex
wydanie specjalne
Sprzęt-kop&Gucinex
Specjalistyczny sprzęt, profesjonalne naprawy
W poszukiwaniu sprawdzonych dostawców sprzętu do recyklingu metali warto bliżej przyjrzeć się do ulokowanej blisko drogi
ekspresowej S-8 firmy Sprzęt-kop&Gucinex z Gucina pod Łaskiem. Przedsiębiorstwo specjalizuje się bowiem m.in. w naprawach
i sprzedaży wszelkich maszyn mających zastosowanie w branży: od koparek przeładunkowych, poprzez praso-nożyce, paczkarki,
brykieciarki i belownice aż do łamarek do szyn czy strzępiarek wyposażonych w linie do separacji metali nieżelaznych.
www.sprzet-kop.pl
ia
a lin !
Nowukcyjna
prodorabiamyleje
d eń-tu .
z
swor 3 godz
w
PRODU
KCJA
sworznie, tuleje
siłowniki hydrauliczne
częsci zamienne
P.U.H. SPRZĘT-KOP Rajmund Krakowski
Gucin 12, 98-113 Buczek , tel. 43 677 40 33, fax 43 675 01 77
[email protected]
18
maj 2016
z klientem – mówi Rajmund Krakowski, właściciel firmy. Do oferowanych maszyn firma oferuje
także części zamienne i osprzęt
nowy oraz używany: chwytaki,
elektromagnesy, łożyska wieńcowe, pompy i silniki hydrauliczne,
rotatory do chwytaków, filtry,
uszczelki, noże do praso-nożyc,
młotki i sita do strzępiarek i kruszarek.
Popyt na używki
Koniunktura na rynku złomiarskim w Polsce w ostatnim okresie
nie napawa optymizmem, stąd
coraz większe znaczenie odgrywa
eksport. – Sprzedajemy ostatnio
np. sporo używanych paczkarek do
złomu za granicę. Popyt na sprzęt
„z drugiej ręki” nie dziwi - obecnie
sprzedaż nowych maszyn to w przypadku naszej firmy ledwie 3-5%. Nie
jest to zaskoczeniem gdy popatrzy
się na ceny nowych urządzeń tego
typu. Oferowane przez nas maszyny używane są zauważalnie tańsze, a po przeprowadzeniu przez
nas stosownych napraw, a często
również znaczących usprawnień,
mogą służyć jeszcze przez wiele lat.
Chciałbym podkreślić, że na remontowane u nas maszyny udzielamy
zwykle kilkumiesięcznej gwarancji–
zauważa właściciel firmy Sprzęt-kop&Gucinex.
Bardzo dobre zaplecze
Doświadczeni pracownicy oraz
bogaty park maszynowy umożliwia wykonanie na miejscu praktycznie wszystkich napraw, łącznie
z dorabianiem nietypowych części
zamiennych. Jednak nie zawsze
transport maszyny do remontu
jest możliwy lub opłacalny, dlatego Sprzęt-kop podejmuje się zadań
w siedzibie klientów: od remontu
maszyn stacjonarnych poprzez
demontaż i dostawę we wskazane
miejsce, aż po przenoszenie całych
linii do przerobu złomu. Firma poza
specjalistycznym zapleczem serwisowym dysponuje 6 grupami serwisowymi, które docierają do klientów nie tylko w całej Europie, ale
również do tak egzotycznych miejsc
jak np. Uganda czy Bahrajn. Wizytówką zakładu jest także dofinansowana ze środków unijnych linia
produkcyjna. – Na potrzeby nasze
i klientów uruchomiliśmy linie technologiczną do produkcji sworzni i tulei
do połączeń przegubowych maszyn
roboczych różnych marek. Przygotowujemy elementy wykonywane z atestowanych materiałów. Po obróbce
kształtowej elementy są poddawane
hartowaniu indukcyjnemu - w tym
zakresie dysponujemy unikatową na
rynku polskim maszyną hartującą,
a następnie szlifowaniu na wymiar.
Produkty sprzedawane zarówno
w Polsce, jak i poza granicami kraju,
mogą zostać zabezpieczone antykorozyjnie poprzez pokrycie warstwą
dedykowanego środka z inhibitorem
korozji lub ocynkowane galwanicznie
i chromianowane – wyjaśnia Rajmund Krakowski. Sprzęt-kop zamierza jednak dalej rozwijać potencjał
produkcyjny. Grzegorz Antosik
fot. Sprzęt-kop&Gucinex
F
irma Sprzęt-kop rozpoczęła
działalność w zakresie maszyn do przeładunku i do recyklingu w 1998 r., a z czasem rozwijała asortyment o inne maszyny
do prasowania czy cięcia złomu. Od
2001 r. jesteśmy autoryzowanym
przedstawicielem działającej od ponad pół wieku firmy Taurus, zaś od
2010 r. mającej również długoletnie
doświadczenie francuskiej firmy Copex. Od ponad roku jesteśmy również przedstawicielem brytyjskiej
firmy Clark Engineering, produkującej innowacyjne urządzenie do demontażu samochodów Czas oczekiwania na ten sprzęt w zależności od
specyfikacji jest ustalany wspólnie
wydanie specjaln
e
Doka
Nasuwanie podłużne
K
luczowym obiektem na tym
odcinku jest most na rz. Widawa - żelbetowy obiekt z 13
przęsłami o długości 750 m, budowany z wykorzystaniem technologii
nasuwania podłużnego pozwalającej
unikać stosowania ciężkich dźwigów,
wybranej ze względu na trudny, zalewowy teren. Technologia nasuwania
podłużnego polega na budowaniu
mostu segmentami, które betonuje
się na specjalnie przygotowanych
stanowiskach (wytwórniach) przed
przyczółkami mostu. Segment ma
formę
jednokomorowej
skrzyni
o kształcie odwróconego trapezu,
zbrojonej i betonowanej. Gdy jeden
odcinek pomostu jest gotowy, zostaje przesunięty do przodu za pomocą
specjalnych siłowników hydraulicznych, a w wytwórni powstaje kolejny, który będzie nasuwany wraz
z elementem wcześniej wyprodukowanym i nasuniętym. Do pierwszego
nasuwanego segmentu zamocowany jest stalowy dziób prowadzący
o długości 36 m i wysokości ponad
3 m. Jego zadaniem jest przedłużenie nasuwanej konstrukcji, najazd na
łożyska znajdujące się na głowicach
filarów i opieranie powstającego mostu na kolejnych filarach.
fot. Doka
Nowoczesne rozwiązania w zakresie techniki
deskowań - na to stawia firma Doka. Przedsiębiorstwo
zaangażowane jest m.in. w budowę dwóch mostów na
odcinku drogi ekspresowej S5 Korzeńsko - Widawa.
Finalnie będzie po 10 segmentów
mostu na każdej z dwóch nitek
jezdni od strony Wrocławia, natomiast od strony Poznania - po
16 segmentów. Montaż każdego segmentu mostu trwa około
tygodnia. W Polsce tą metodą
wykonano m.in. trzy wiadukty
w ciągu autostrady A-1 Gdańsk-Grudziądz czy Most Rędziński
w ciągu autostradowej obwodnicy Wrocławia.
GA
YANMAR rozszerza swoją ofertę 7
modeli serii SV, dobrze już znanych
w Europie, o nową minikoparkę
w klasie wagowej 2.5 - 3T. Dzięki
masie transportowej 2600 kg i
kompaktowych wymiarach, nowa
minikoparka Yanmar SV26 może
być łatwo transportowana. Oferuje
ona także doskonałą wydajność
dzięki optymalnemu połączeniu
swojej siły kopania i cykli pracy
NIEZAWODNOŚĆ I SOLIDNOŚĆ
Dealerzy Yanmar w Polsce
www.atlas-poland.pl
www.bamaar.pl
www.bax-maszyny.pl
www.bis-bau.pl
www.brokerserwis.com.pl
www.lizards.pl
www.techbud.eu
www.wanicki.pl
(jazda, ruchy robocze ramienia,
obrót).
Yanmar Construction
Equipment Europe
www.yanmarconstruction.eu
maj 2016
19
wydanie specjalne
Agro-Rami/BKT
Ambitna marka
Ciągłe podnoszenie jakości wyrobów
i usług oraz inwestycje w badania,
których celem jest utrzymanie się na
ścieżce stałego wzrostu. Taką politykę
prowadzą władze hinduskiej firmy BKT,
czołowego producenta opon do maszyn
i pojazdów pozadrogowych, obecnego
również na rynku polskim. O tym,
w jaki sposób produkty tej marki zyskują
coraz większe uznanie użytkowników
w naszym kraju, w rozmowie
z Grzegorzem Antosikiem mówi
Sławomir Olszyna, kierownik sprzedaży
w firmie Agro-Rami, generalnego
importera marki BKT w Polsce.
Jak wygląda dziś obecność marki BKT na rynku
polskim?
BKT jest na rynku polskim już od 2007 r., kiedy to
firma Agro-Rami stała się jedynym, generalnym
importerem tej marki na rynku polskim. Zaczynaliśmy od opon do ciągników rodzimej produkcji, gdyż nasza firma w tamtym czasie specjalizowała się w dystrybucji części do tych maszyn,
a brakowało w naszym portfolio opon bardzo
dobrej jakości w przystępnej cenie. Od tego
momentu ciągle poszerzamy ofertę w zakresie
ogumienia, która odpowiada na rosnące potrzeby rynku. Marka BKT na rynku polskim wciąż
się rozwija, co widać szczególnie w segmencie
opon radialnych, których sprzedaż z roku na rok
rośnie. Nie może być jednak inaczej, ze względu na coraz większe zapotrzebowanie rynku na
opony w rozsądnej cenie, czym charakteryzuje
się marka BKT. W związku z tym jej obecność
jest coraz bardziej zauważalna, gdyż oferowane
przez nas ogumienie może poszczycić się coraz
większym uznaniem ze strony klientów.
W jaki sposób zorganizowana jest dystrybucja
oferowanych produktów?
Sprzedaż opon BKT odbywa się poprzez sieć
naszych dilerów zlokalizowanych na terenie całego kraju, do których dostarczamy opony poprzez transport własny, jak i za pomocą firm kurierskich. Jesteśmy widoczni w wielu sektorach
gospodarki - np. współpracujemy z szeregiem
przedsiębiorstw zajmujących się budową dróg.
Tempo inwestycji drogowych w Polsce rośnie,
za czym idzie wzrastające zapotrzebowanie na
opony do maszyn wykorzystywanych przy ich
budowie.
Generalnie cały czas pracujemy nad poszerzeniem grona klientów, choćby w sektorze przemysłu ciężkiego - mam tu na myśli użytkowników wozideł i maszyn kopalnianych. Poza tym
20
maj 2016
Sławomir Olszyna, kierownik sprzedaży
w firmie Agro-Rami, generalnego
importera marki BKT w Polsce.
zaczynamy współpracę z portami morskimi rozlokowanymi na terenie kraju.
Pomówmy jednak o zaopatrzeniu rolnictwa.
Z jakimi producentami maszyn rolniczych firma
współpracuje, do jakich firm dostarcza opony
na tzw. pierwszy montaż?
Marka BKT rozpoznawalna jest w Polsce i na
całym świecie głównie dzięki temu, iż opony
trafiają na OEM. Firma Agro-Rami w tym zakresie współpracuje np. z liczącymi się krajowymi
producentami przyczep rolniczych, takimi jak:
Wielton, Pronar czy Metal-Fach.
Jak obecnie wygląda katalog produktów BKT?
Marka BKT może poszczycić się bez wątpienia
jedną z największych ofert na rynku, zarówno
jeśli chodzi o opony przemysłowe, jak i rolnicze.
Wśród poszczególnych kategorii ogumienia
znajdujących się w naszym bogatym katalogu, znajdują się: szeroka gama opon przemysłowych, a także opony radialne i diagonalne
stosowane w ciągnikach rolniczych, opony do
kombajnów zbożowych, opony flotacyjne - do
zastosowania w środkach transportu, opony dedykowane do leśnictwa, opony multifunkcyjne stosowane w ładowarkach teleskopowych, opony Implement - do przyczep rolniczych, opony
ATV i ogrodnicze, dedykowane do sektora pielęgnacji terenów zielonych czy ogrodnictwa.
BKT angażuje bardzo duże środki w inwestycje
w zakresie prac badawczych i rozwojowych np. w Centrum w Bhuj. Jakimi zatem cechami
charakteryzują się produkty BKT? Czym się wyróżniają na tle konkurencji?
Wśród filarów rozwoju BKT jest solidna, sukcesywnie rozbudowywana baza produkcyjna. Miałem osobiście okazję odwiedzić fabrykę w Bhuj,
zajmującą obszar ponad 121 ha, z docelową pro-
dukcją na poziomie 120 tys. ton wyrobów rocznie, która zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Do
samej fabryki pasuje bowiem doskonale określenie „miasto w mieście”, gdyż znajduje się tam
nawet osiedle mieszkaniowe dla zatrudnionych
pracowników, wraz ze szkołą. Nie mniej ważne
jest jednak i to, że firma BKT na badania przeznacza każdego roku 3,5% z rocznej sprzedaży.
Obejmują one prace nad nowymi rozmiarami
czy też nowymi mieszankami gumy, pozwalającymi ulepszyć działanie opon. Dział badań
zatrudnia 90 osób, Centrum w którym opracowuje się najnowsze technologie przy produkcji
opon jest ściśle strzeżone, gdyż badane są tam
nowinki techniczne zastosowane w najnowszych
oponach BKT. Są tam również nowoczesne laboratoria, które czuwają nad jakością komponentów wykorzystywanych do produkcji opon. Rezultatem tych badań jest wprowadzanie każdego
roku 60-80 nowych rozmiarów opon.
Oczywiście zainwestowano ogromne środki w tę
najnowszą fabrykę BKT, która charakteryzuje się
również najwyższym poziomem ochrony środowiska, co obecnie ma również duże znaczenie.
Natomiast jeśli chodzi o same opony BKT, które
produkowane są w Bhuj, to charakteryzują się
najwyższą jakością wykonania - każda opona
sprawdzana jest rygorystycznie pod względem
jakości, zanim opuści fabrykę. Natomiast najnowsze produkty BKT, które będą wypuszczane
na rynek, badane są w centrach testowych pod
względem technicznym oraz użytkowym.
Czym te produkty wyróżniają się na tle konkurencji?
Z pewnością powtarzalną jakością, co jest cechą
coraz bardziej uznawaną przez użytkowników za
duży plus, jak również kolejnymi innowacjami.
Dziękujemy za rozmowę.
wydanie specjaln
e
NOE Schaltechnik
Bezpieczeństwo w każdym calu
Ledwie rzut oka na prezentacje nowości czołowych producentów
deskowań podczas tegorocznej Baumy wskazuje jasno kierunek prac
konstruktorów - podniesienie bezpieczeństwa pracy na budowie. W trend
ten doskonale wpisuje się również firma NOE Schaltechnik pokazująca
m.in. system NOE Krass czy rozbudowany system NOEtop S.
N
fot. NOE Schaltechnik
OE Krass (kranabhängige Arbeitsschutzsystem), tzn. osłony miejsca
pracy przestawiane żurawiem, służą
ochronie krawędzi przed upadkiem w trakcie
prac wykonywanych w ramach budownictwa
lądowego naziemnego. – System pozwala na
jednoczesne zabezpieczenie trzech kondygnacji
- tej, na której jeszcze przed chwilą pracowano,
kondygnację na której obecnie trwają prace,
jak i tej, gdzie czynności robocze dopiero się zaczną. A że można zabezpieczyć krawędź przeznaczonego do oszalowania stropu, pracownicy w momencie rozpoczęcia tej czynności mają
już zapewnione pełne BHP – mówi Krzysztof
Turczyniak, dyrektor oddziału Mazowsze
w firmie NOE-PL.
System NOE Krass to stosunkowo lekkie i wygodne rozwiązanie bazujące na częściach systemu NOE Combi 20. System „wspina się” za
pomocą umieszczonych na budynku prowadnic ślizgowych. – Szczególną zaletą systemu
znajdującego zastosowanie w konstrukcjach
płytowo-słupowych do wysokich budynków
jest to, że elementy ochronne są zawsze przytwierdzone do budowli. Zależnie od wysokości
budowlanej, jako ochrona mogą być stosowane
siatki lub blachy trapezowe. NOE Krass może
być także wykorzystywany jako osłona przeciwwiatrowa – wyjaśnia Krzysztof Turczyniak.
NOE Krass służy ochronie krawędzi przed
upadkem w trakcie prac wykonywanych w
ramach budownictwa lądowego nadziemnego.
Zgodnie ze standardami
Życie ludzkie na placu budowy jest najważniejsze, stąd standardy w zakresie bezpieczeństwa na budowach są coraz wyższe.
Naprzeciw temu oczekiwaniu wychodzi także
system NOEtop S, który składa się z podestów
roboczych, drabinek i zintegrowanych wypór
skośnych, montowanych bezpośrednio na
wielkopowierzchniowych tarczach szalunkowych NOEtop. Przygotowanie systemu do
pracy nie nastręcza większych problemów wystarczy rozłożyć podest roboczy i wypory
skośne, które składane są do transportu.
Krzysztof Turczyniak, dyrektor oddziału
Mazowsze w firmie NOE-PL.
Grzegorz Antosik
maj 2016
21
wydanie specjalne
Layher
Podpory pełne zalet
Obie wymienione cechy - wyjątkową elastyczność oraz możliwość przenoszenia
znacznych obciążeń - posiadają innowacyjne rusztowania podporowe TG 60 firmy
Layher, które powstały na drodze długotrwałego procesu projektowania i testowania. – Istotną zaletą podpory TG 60 jest jej
kompatybilność z całym systemem rusztowań
Allround. Dzięki temu prawie każde zapotrzebowanie może być zrealizowane w krótkim
czasie. Konstrukcja składa się jedynie z trzech
elementów - ramy nośnej, stężenia oraz rygla
- i jest stosowana zarówno jako pojedyncza
kolumna podporowa, jak również jako wieża. Warto zaznaczyć, że elementy łączące są
bezśrubowe, co znacznie przyspiesza montaż
i demontaż konstrukcji – podkreśla Grzegorz
Dziewulski, prezes spółki Layher w Polsce.
Nad Sarą i Menem
Konstrukcję podporową TG 60 docenili niemieccy wykonawcy pracujący przy wartej
300 mln euro rozbudowie huty w Dillingen
nad Sarą. Odpowiedzialna za projekt firma
Rende stanęła przed trudnym zadaniem
przeniesienia obciążenia z wysokości 40
metrów oraz zniwelowania 20-metrowej
różnicy poziomów wynikającej z ukształtowania podłoża. Poza tym ważącą łącz-
22
maj 2016
nie 110 t konstrukcję 10 monterów miało
wznieść w ciągu zaledwie 12 dni. Dzięki
modułowym ramom o masie poniżej 18 kg,
kompatybilnym ze standardowymi elementami rusztowań, firmie udało się dopasować system TG 60 do tak dużego obciążenia
oraz do profilu terenu. Rozwiązanie Layher
pozwoliło także zoptymalizować zużycie
materiału.
Elastyczność i niskie koszty systemu TG 60
potwierdziła także budowa pylonu o wysokości 55 m utrzymującego most na Menie
w Raunheim w Hesji. Do jego wzniesienia
potrzebne były zarówno podpory do przenoszenia obciążenia, jak i rusztowania przestrzenne dopasowane do profilu konstrukcji
w kształcie litery A, zapewniające dostęp do
szalunków. Okazało się, że te zadania doskonale spełni rusztowanie Allround z systemem TG 60 firmy Layher. – Rusztowanie
przestrzenne Allround wraz z postępem prac
było dopasowywane do zwężającej się konstrukcji. W tym systemie wszystkie elementy
są kompatybilne i mogą być szybko łączone
za pomocą głowic i rozet, dzięki czemu nie
były konieczne czasochłonne pomiary oraz
stosowanie rur i łączników – wyjaśnia Andreas Beck, kierownik projektu z firmy wykonawczej Postweiler.
W rozbudowywanej hucie w Dillingen w kraju Sary
w Niemczech rusztowania podporowe TG 60 pozwoliły
przenieść obciążenia rzędu 40 ton i zniwelować
różnice poziomów terenu dochodzących do 20 m.
Sprawdzone w Kozienicach
Oszczędność czasu i kosztów dzięki zastosowaniu podpór TG 60 docenili również
polscy przedsiębiorcy, realizujący budowę
nowego bloku w Elektrowni Kozienice. Jest
to jedna z największych inwestycji w kraju,
warta ponad 6 mld zł. Budowa jest wyjątkowa także pod względem technicznym, gdyż
na jej terenie stanęło najwyższe jak do tej
pory rusztowanie podporowe w kraju, sięgające 100 m wysokości. Firma Layher liczy,
że w niedalekiej perspektywie tego typu
projekty nie będą w Polsce wyjątkami, lecz
wejdą na stałe do praktyki budowlanej.
SS
fot. Layher
E
lementy podporowe, stosowane jako
rozwiązanie tymczasowe do podtrzymywania szalunków wylewanych
elementów żelbetonowych, a także jako
podpory belek czy stropów, przenoszą
obciążenia na podłoże oraz zapewniają odpowiednią sztywność konstrukcji. Dużym
wyzwaniem dla wykonawców są inwestycje
realizowane na wysokości, zwłaszcza wymagające przenoszenia dużych obciążeń.
Aby usprawnić prace, producenci systemów podporowych poszukują elastycznych
rozwiązań, kompatybilnych z oferowanymi
rusztowaniami.
Kompatybilny z rusztowaniami przestrzennymi
Allround system podporowy TG 60 firmy Layher
doskonale sprawdził się przy rozbudowie elektrowni
w Kozienicach, gdzie stanęło najwyższe rusztowanie
podporowe w kraju, o wysokości 100 m.
fot. Layher
Firma Layher, globalny lider w zakresie systemów rusztowań i podpór, będących
od 70 lat synonimem innowacyjności, najwyższej jakości i bezpieczeństwa,
opracował nowoczesne rozwiązanie TG 60, które gwarantuje łatwy,
szybki i bezpieczny montaż rusztowań nawet na znacznej wysokości. Przy
użyciu zaledwie czterech podstawowych elementów systemu możliwe jest
wznoszenie wież utrzymujących obciążenie do 60 ton. Zalety podpór TG 60
docenili również polscy przedsiębiorcy, realizujący jedną z największych
inwestycji w kraju - budowę nowego bloku w Elektrowni Kozienice.
fot. Layher
TG 60 w praktyce
Rusztowania Allround i system TG 60 okazały się
idealnym rozwiązaniem przy budowie 55-metrowego
pylonu mostu na Menie w miejscowości Raunheim.
wydanie specjaln
fot. Cifa
Cifa
e
Premiera z pompą
K40C - to nowa propozycja firmy Cifa w zakresie pomp do betonu montowanych na 4-osiowych
ciężarówkach, która swoją światową premierę miała podczas tegorocznej Baumy w Monachium.
M
aszyna została wyposażona w wysięgnik 40X-5ZR o długości 40 m, w którym zastosowano system składania
RZ. Model K40C oferuje maksymalny zasięg
pionowy wysięgnika wynoszący 39,5 m, poziomy 35,2 m oraz minimalną wysokość rozłożenia
8,1 m. Wysięgnik podzielono na 5 sekcji, które
zaprojektowano w taki sposób, aby do minimum
zmniejszyć obszary narażone na znaczne obcią-
żenie. Kąt otwarcia każdej sekcji (licząc od pierwszej) wynosi odpowiednio: 90°, 180°, 180°, 240°
i 195° natomiast kąt obrotu wysięgnika to 270°.
Zespół pompujący PU1607 z otwartym obwodem hydraulicznym i centralnym systemem
smarowania zapewnia delikatny, ciągły i regularny przepływ materiału nawet podczas długotrwałej pracy. Średnica rurociągu w modelu
K40C wynosi 125 mm, pojemność leja to 550 l,
natomiast maksymalna teoretyczna wydajność
pompy wynosi do 160 m³/h.
Przyjazny dla użytkownika system sterowania
maszyną o nazwie Easytronic oferuje m.in. zintegrowany, kolorowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny, funkcje do zarządzania zespołem pompującym oraz diagnostykę.
PS
PRESENTED BY
PRESENTED BY
STARRING
STARRING
ARTICULATED
ARTICULATED DUMP
DUMP TRUCKS
TRUCKS
FFFFICICIEIENNCCYY......
E
L
E
U
F
E
R
O
M
O
T
WWHHEENN ITIT CCOOMMEESS TO MORE FUEL E
Nowa generacja wywrotek przegubowych Doosan , nap dzanych si l ni k ami zgodnymi z norm Stage 4 marki Scania SCR, to po czenie doskona ej zwrotno ci na ka dym pod o u, wyj tkowej stabi l no ci , oszcz dno ci pali wa i wielkiej mocy . Dzi ki najnowocze niejszej skrzyni bi e gów ZF nowe wywrotki przegubowe
Nowa generacja wywrotek przegubowych Doosanpotrafi
, nap pracowa
dzanych si l niszybci
k amiezgodnymi
4 markiw Scani
tkoweji nstabi
lno .ciDoosan
, oszcz produkuje
dno ci paliwsprza i witelkibudowlany
ej mocy . Dziodki najnowocze
biegów ZF nowe wywrotki przegubowe
j przy najniz normszychStage
kosztach
przelia SCR,czenitoupona czenitone ,doskona
zapewniaejj zwrotno
c w a cicciielomna kawi dymkszypodzwroto u, wyjkosztów
westycji
ponad 40 nilat.ejszej skrzyni
maj 2016
23
potrafi pracowa szybci ej przy najni szych kosztach w przeli c zeni u na tonproducts.doosanequipment.eu
, zapewniaj c w a cicielom wi kszy zwrot kosztów i n westycji . Doosan produkuje sprz t budowlany od ponad 40 lat.
products.doosanequipment.eu
wydanie specjalne
Faresin Industries
fot. Faresin Industries
Industrialne
teleskopy
Tegoroczna Bauma pozwoliła przyjrzeć
się bliżej nowym propozycjom
firmy Faresin w zakresie sprzętu
przeznaczonego dla branży przemysłowej.
Z
wiedzający targi mieli okazję zapoznać
się np. z nowymi ładowarkami teleskopowymi. Producent pochwalił się m.in.
modelem 17.45 o udźwigu 4,5 t, mogącym podnosić maksymalnie na wysokość 17 m. W maszynie zastosowano nowy silnik Deutz, spełniający
normę emisji spalin Stage IIIB. Napęd hydrostatyczny marki Bosch Rexroth zapewnia precyzję
działania ładowarki, pozwalając przy tym na
ciężką pracę np. łyżkami.
Maszyna jest bardzo wydajna zarówno przy
podnoszeniu ładunków, jak i osób po zamontowaniu kosza. Wszystko dzięki przednim podpo-
rom, bocznemu poziomowaniu oraz blokadzie
tylnej osi, co jest wyposażeniem standardowym.
Ładowarkę zaopatrzono również w kabinę o nazwie Queen Cab, zapewniającą bardzo dobrą
widoczność i komfort pracy operatora. Nowością jest także robocze oświetlenie ledowe.
Do kamieniołomów i recyklingu
Podczas targów wystawiono też dwa wydajne
modele ładowarek teleskopowych, przeznaczonych do prac w kamieniołomach czy związanych z recyklingiem. Pierwszym modelem był
8.40 VPSe TOP, z silnikiem Deutz o mocy 115
kW/156 KM, spełniającym normę emisyjną Stage IIIB. Maszynę wyposażono w bezstopniową
przekładnię hydrostatyczną VPSe oraz w pompę
load sensing z wydatkiem 185 l/min.
Drugim modelem była ładowarka teleskopowa
9.60 w wersji GLS z 6-tonowym udźwigiem,
hydrostatycznym napędem i silnikiem Deutz
o mocy 90 kW/122 KM (Stage IIIB). Również tutaj zastosowano wydajną pompę load sensing
z przepływem 150 l/min.
PS
JLG/Riwal
Patrzy na wszystkich z góry
Podczas tegorocznej Baumy swoją premierę miał najwyższy obecnie na rynku
podnośnik przegubowy, wyprodukowany przez firmę JLG. Pierwszym nabywcą
tej maszyny jest znana m.in. w branży rentalowej firma Riwal.
P
odnośnik 1500 AJP oferuje
imponujący obszar roboczy, który wynosi ponad 74
tys. m³. Według producenta jest
to o 60% więcej, niż mogą zaoferować maszyny aktualnie dostępne na rynku. Wysokość robocza
maszyny wynosi 48,15 m, wysięg
boczny 23,55 m, natomiast udźwig
to 270 kg, który jednak w znacznej
części obszaru roboczego poradzi
sobie z obciążeniem do 450 kg.
Szybko w górę, szybko w dół
fot. Riwal
Podnośnik JLG 1500 AJP
dostępny będzie w sprzedaży
na początku 2017 r.
24
maj 2016
Standardowo podnośnik posiada
dodatkowy 2,4-metrowy wysięgnik, podnoszony i opuszczany
w zakresie 135°, zwiększający tym
samym możliwości podnoszenia
czy pozycjonowania kosza nieza-
Szybszy serwis, łatwy transport
możliwy jest łatwy dostęp do kluczowych komponentów i układu
hydraulicznego, w którym uproszczono prowadzenie przewodów,
co redukuje ewentualne wycieki.
Wyświetlacz
ciekłokrystaliczny
na panelu sterowania dostępnym
z poziomu gruntu prezentuje komunikaty oraz kody błędów ułatwiające rozwiązywanie problemów.
Nowy podnośnik można będzie
bez problemów transportować
w większości krajów europejskich, ponieważ mieści się on na
standardowej płaskiej przyczepie. Zmniejsza to znacznie koszty przemieszczania maszyny do
miejsca pracy.
Dzięki obrotowej podstawie silnika
PS
leżnie od wysięgnika głównego.
Dodatkowo wysięgnik obraca się
w poziomie w zakresie 125°, co
daje jeszcze większe możliwości
manewrowania podczas pracy.
Wykorzystana w JLG 1500 AJP funkcja
QuickStick pozwala osiągnąć maksymalną wysokość podnośnika zaledwie w 2:15 min. Tyle samo czasu zajmuje powrót podnośnika. Ta cecha
oraz m.in. zdolność pokonywania
wzniesień o nachyleniu 40%, napęd
na cztery koła czy możliwość ciągłego obrotu o 360° bardzo mocno
przyczyniają się do zmniejszenia czasu potrzebnego do ustawienia maszyny i przygotowania jej do pracy.
wydanie specjaln
e
ZWIĘKSZONA
WYDAJNOŚĆ PRZEZ
NOWE STANDARDY
Y
ZAPRASZAM
A
PAŃSTWA N
KO
NASZE STOIS
ZF1A NA
TARGACH
A
AUTOSTRAD
NOWA TB 240:
NAJMOCNIEJSZY MODEL
W SWOJEJ KLASIE
Szukacie Państwo perfekcjynego wykonania w 4 tonowej klasie?
U nas je znajdziecie: 4 cylindrowy silnik nowej TB 240 najwyższej
mocy i wydajności. Ponadto TB 240 posiada obszerną komfortową
kabinę, nowy kolorowy wyświetlacz LCD z możliwością zaprogramowania
przepływu oleju hydraulicznego na dodatkowej hydraulice dla różnego
osprzętu. Koparka jest standardowo wyposażona w 4 dodatkowe
obwody hydrauliczne. Zapoznajcie się osobiście z dalszymi zaletami
nowej TB 240 jak również z nową TB 230.
Więcej informacji na stronie: www.wschaefer.de
maj 2016
25
fot. Daimler Trucks
wydanie specjalne
Daimler/Fuso
Fuso Canter to wyjątkowo uniwersalna ciężarówka koncernu Daimler,
wyróżniająca się bardzo szeroką gamą opcji i wariantów, dostępna także
w wersji z napędem hybrydowym, a nawet w pełni elektrycznym.
Popularny Canter
Solidna konstrukcja, trwałość, duża ładowność, zwrotność i niskie zużycie paliwa to cechy, dzięki którym Fuso Canter zapracował na
opinię niezawodnego i uniwersalnego środka transportu, będącego jednocześnie najpopularniejszą ciężarówką koncernu Daimler
Trucks. O walorach tego udanego pojazdu, który jako pierwszy na świecie dostępny jest także w wersjach hybrydowej i całkowicie
elektrycznej, można się było przekonać podczas ostatnich targów Bauma, gdzie zaprezentowano trzy „budowlane” modele Cantera.
R
eprezentujący segment lekkich ciężarówek wszechstronny Canter, należącej do
koncernów Daimler (ok. 89%) i Mitsubishi (ok. 11%) marki Fuso, dostępny jest w kilku
klasach wagowych - od wersji o dopuszczalnej
masie całkowitej 3,5 t, poprzez 6- i 7,5-tonowe,
aż po prawdziwego giganta o dmc 8,55 t i ładowności 6 t.
Uniwersalność Cantera to zasługa m.in. solidnej
ramy, zapewniającej dzięki stałemu układowi
otworów duże możliwości zabudowy. „Szyte na
miarę” są również podwozia, oferowane w aż
w sześciu wariantach rozstawu osi - od 2,5 m,
poprzez 2,8; 3,4; 3,85 i 4,3 m, aż po 4,75 m dostępne także z napędem na wszystkie koła,
z komfortowym niezależnym zawieszeniem
przedniej osi (wersja 3,5 t), z osiami o podwyższonej nośności, w tym tylnymi z podwójnym
ogumieniem.
pierwsza tego typu przekładnia w lekkich ciężarówkach (standard w modelu 8,55 t). Przekładnia Duonic błyskawicznie zmienia biegi,
bez przerw w transmisji mocy, oraz zapewnia
niższe zużycie paliwa. Ma typową dla skrzyń automatycznych funkcję pełzania (do jazdy z małą
prędkością wystarczy zwolnić hamulec), przydatną w korkach czy podczas manewrowania.
Canter jest również dostępny w wersji 4x4
z dołączanym przednim napędem, wyposażonej w reduktor i samoblokujący się dyferencjał
tylnej osi. W tej wersji ma 175 KM, ładowność
do 3685 kg (dmc 6,5 t), tylną oś o zwiększonej
nośności (6 t), zwiększony do 320 mm prześwit
i zamknięte, zabezpieczone przed kurzem hamulce bębnowe z ABS i EBD (pozostałe wersje
- tarczowe).
Nowoczesny napęd
Jako pierwsza w Europie, seryjnie produkowana
ciężarówka Canter dostępna jest również w wersji Eco Hybrid z napędem spalinowo-elektrycznym. Przy ruszaniu i podczas jazdy z prędkością
do 10 km/h Eco Hybrid wykorzystuje tylko silnik elektryczny o mocy 40 kW, a przy szybszej
jeździe do akcji wkracza silnik wysokoprężny
o mocy 110 kW/150 KM. Oprócz tego jednostka elektryczna włącza się podczas przyspieszania i gdy pożądana jest dodatkowa moc, np. na
podjazdach. Silnik elektryczny zasilają akumulatory litowo-jonowe o pojemności 2 kWh, a cały
zespół hybrydowy waży zaledwie 150 kg. Główną zaletą w stosunku do zwykłego Cantera jest
niższe zużycie paliwa nawet o 23%. W Europie
Canter Eco Hybrid jest oferowany w wersji o dmc
7,49 t i ma większą ładowność (do 4,8 t) niż niejedna ciężarówka w tej klasie. Mogą być na nim
montowane również typowe nadwozia budowlane, np. wywrotka czy skrzynia z żurawiem.
Trzylitrowy silnik Cantera, z wymianą oleju co
40 tys. km, wyróżniają m.in. dwa napędzane
łańcuchem wałki rozrządu w głowicy, zasilanie
common rail, 4 zawory na cylinder i turbosprężarka VTG. Do wyboru są trzy jednostki: o mocy
96 kW/130 KM (maksymalny moment obrotowy - 300 Nm) w modelach o dmc 3,5 i 6 t oraz
o mocy 110 kW/150 KM (370 Nm) i 129 kW/175
KM (430 Nm) w cięższych pojazdach, wyposażone w układ EGR i filtr DPF (tylko 130 KM)
oraz dodatkowo w SCR (150 i 175 KM). Silniki
cechuje maksymalny moment i moc dostępne
w szerokim zakresie obrotów, co pozwala na
ekonomiczną i komfortową jazdę.
W układzie napędowym w standardzie jest
5-biegowa skrzynia manualna z dźwignią na tablicy rozdzielczej, a w opcji - zautomatyzowana,
6-stopniowa skrzynia dwusprzęgłowa Duonic,
26
maj 2016
Hybrydowy i elektryczny
Producent opracował także całkowicie elektryczny, cichy i bezemisyjny model Canter
E-Cell, który sprawdził się podczas intensywnych testów praktycznych m.in. w firmach
zajmujących się ogrodnictwem i utrzymaniem
terenów zielonych. Elektryczny silnik tej 6-tonowej ciężarówki o ładowności 3 t generuje
moc 110 kW/150 KM i imponujący moment
obrotowy 650 Nm, co zapewnia bardzo dobre
przyspieszanie. Litowo-jonowe akumulatory
o pojemności 48,4 kWh zapewniają zasięg ponad 100 km.
Kabiny do wyboru
Atutem Cantera są dostępne kabiny. W ofercie
jest komfortowa, 3-osobowa kabina o szerokości 2 m, a także długa, 7-osobowa, z dwoma
rzędami siedzeń i dwiema parami drzwi. Gdy
ważna jest łatwość manewrowania, dobrym
wyborem w modelach o dmc 3,5 i 6 t jest
standardowa, pojedyncza kabina o szerokości tylko 1,7 m. W połączeniu z odpowiednio
wąskim nadwoziem Canter może poruszać się
w miejscach niedostępnych dla innych lekkich
ciężarówek.
Duża zwrotność jest zresztą wizytówką wszystkich wersji Cantera - konstrukcja z kabiną nad
silnikiem pozwala dobrze zagospodarować
przestrzeń i ograniczyć rozstaw osi.
Kabiny są jednocześnie przestronne - już pojedyncza oferuje dość miejsca dla trzech osób.
Płaska podłoga i dźwignia zmiany biegów
w formie dżojstika na desce rozdzielczej ułatwiają dostęp. Nie można też narzekać na estetykę wykończenia. Ostatnią nowością są np. pokrowce foteli w praktycznym czarnym kolorze
i wysokiej jakości wykładzina podłogi.
SS
wydanie specjaln
e
Takeuchi/Schäfer
Trzytonowa z bogatym
wyposażeniem
W
śród wielu atutów koparki TB 230 wymienić
należy przede wszystkim bogate wyposażenie. – Minikoparka wyróżnia się najbogatszym
wyposażeniem standardowym na
rynku, co sprawia z niej wielozadaniową maszynę, którą operator
sprosta każdemu wyzwaniu. Daje
to możliwość podłączenia osprzętu, np. oryginalnej obrotowej gło-
wicy Powertilt wychylanej o łączny
kąt 174° (87° w prawo i w lewo),
z hydraulicznym szybkozłączem,
pozwalającej operatorowi na wymianę osprzętu bez konieczności
opuszczania kabiny. O wszechstronności maszyny przesądza bogata
gama osprzętu roboczego - TB 230
może pracować z łyżkami, które
dzięki systemowi Symlock można
wykorzystywać jako łyżki przed-
Koparka TB 230 po raz pierwszy
została zaprezentowana
podczas tegorocznej Baumy.
fot. Takeuchi
Wielozadaniowa maszyna z bardzo bogatym wyposażeniem
standardowym - tak w największym skrócie można
scharakteryzować nową, niespełna 3-tonową minikoparkę TB
230 firmy Takeuchi. Interesująca dla tego segmentu maszyn
propozycja zwraca uwagę również nietuzinkowymi rozwiązaniami
technicznymi i solidnymi parametrami roboczymi.
siębierne i podsiębierne, a także
z chwytakami, wiertnicami, zagęszczarkami, frezarkami czy młotami.
Tymczasem u większości maszyn
konkurencyjnych marek mamy do
czynienia z mechanicznym szybkozłączem i łyżką lub koniecznością
kosztownego dorabiania dodatkowych linii hydraulicznych – przekonuje Paul Wischnewsky z firmy
Wilhelm Schäfer GmbH. Zwraca
uwagę także rozbudowana hydraulika obejmująca już w wersji
standardowej 4 dodatkowe obwody (1. i 2. sterowany proporcjonalnie) do obsługi osprzętu, zasilane
osobnymi pompami o zmiennym
wydatku. – W modelu TB 230 zastosowano również: automatyczny
system odciążenia dodatkowych obwodów hydraulicznych, ustawienie
przepływu oleju hydraulicznego na
dodatkowej hydraulice, elektryczny przełącznik bezciśnieniowego
powrotu oleju na 1. obwodzie hydraulicznym, automatyczny system
naprężenia zbiornika hydraulicznego, automatyczny system redukcji
obrotów silnika, elektryczna pompa
do tankowania czy automatyczny
system odpowietrzania paliwa –
mówi Paul Wischnewsky.
Spore możliwości
Koparka TB 230 wyposażona jest
w oszczędny 3-cylindrowy „diesel” Yanmar o mocy 17,6 kW/23,9
KM i ma dwustopniowy hydrostatyczny napęd (2,9/5,2 km/h),
z regulacją prędkości jazdy zależną od obciążenia. Przy niewielkich
wymiarach koparka oferuje jednocześnie dobre parametry. Duży
obszar roboczy bez konieczności
przestawiania zapewnia jednoelementowy wysięgnik, z bocz-
nym przesuwem o 79°/58° (lewo/
prawo). Z ramieniem MSA maksymalna głębokość kopania wynosi
ponad 2,8 m, zasięg na poziomie
gruntu - ponad 4,7 m, a największa wysokość wysypu - ponad
3,2 m. Należy przy tym dodać, że
bezpieczeństwo aktywne w czasie
trakcie pracy gwarantują zawory
odcinające wypływ oleju w razie
przerwania przewodów oraz podtrzymujące obciążenie przy siłownikach wysięgnika i ramienia, a także alarm przeciążenia głównego
siłownika wysięgnika.
K jak komfort
– Komfort pracy zapewnia przestronna i bezpieczna (ROPS/OPG
1/TOPS) kabina - taka jak w 6-tonowych koparkach, wyposażona
w podłokietniki ustawiane w wysokości dla ergonomicznej pracy,
serwohydrauliczne dźwignie jazdy
z automatyczną regulacją prędkości jazdy w zależności od obciążenia, komfortowy fotel operatora
firmy Grammer z możliwością ustawienia wysokości i dopasowania
do ciężaru operatora, elektryczna
pompa do tankownia, nowy display LCD, radio z wyjściem AUX,
duży schowek, dodatkowe gniazdko do zasilania np. ładowarki komórki, roletę na szybę w dachu
zapewniającą osłonę przed promieniami słońca i nagrzewaniem kabiny. Poza tym koparka ułatwia także serwisowanie - dobry jest dostęp
z poziomu gruntu do wszystkich
punktów wymagających konserwacji i bieżącej obsługi – wymienia
zalety tego typu przedstawiciel
firmy Wilhelm Schäfer GmbH.
GA
maj 2016
27
wydanie specjalne
Topcon
Lepsze sterowanie koparkami
K
omputer GX-55 jest kompatybilny z nowymi systemami Topcon do sterowania
maszynami w dwóch (2D) lub w trzech
płaszczyznach (3D) i może być wykorzystywany na kilku maszynach „uzbrojonych” w różne
systemy i wykonujących różne zadania. Ponieważ jest lekki i kompaktowy, jego przenoszenie
między koparkami, a także podłączanie kabli
czy przechowywanie nie stanowi żadnego problemu. – GX-55 to solidne urządzenie z jasnym
wyświetlaczem, oferujące wysokiej jakości interfejs graficzny dla efektywnego sterowania ma-
szyną. Obecnie operatorzy maszyn powszechnie
korzystają z rozwiązań telematycznych, takich jak
Sitelink 3D, do niezwłocznego przesyłania do kierowników robót informacji o wszystkich pracach
w trakcie ich wykonywania. Dzięki panelowi GX55 dane dotyczące projektu będą mogły być dostarczane jeszcze szybciej niż dotychczas – przekonuje Kris Maas, dyrektor działu produktów
dla budownictwa w firmie Topcon.
Urządzenie ma duży, kolorowy wyświetlacz
dotykowy LCD o przekątnej 6,5 cala (16,5 cm),
który pozostaje czytelny nawet w świetle sło-
fot. Topcon
Firma Topcon, czołowy producent rozwiązań w zakresie pozyskiwania,
przetwarzania i zarządzania danymi służącymi do precyzyjnego
pozycjonowania i prowadzenia maszyn m.in. w budownictwie, wprowadziła
nowy panel sterujący GX-55, przeznaczony do systemów sterowania
koparkami 2D i 3D – X-52, X-53 oraz X-53i. Niezależnie od zastosowanego
systemu urządzenie oferuje nowe funkcje wizualne i dźwiękowe,
zapewniające bardziej bezpieczną i efektywną pracę koparkami.
necznym, oraz listwy diodowe (LED) okalające
ekran z trzech stron (od góry i z obu boków),
przeznaczone do ciągłego monitorowania położenia łyżki. Do określania stopnia odniesienia
łyżki służą również sygnały dźwiękowe, konfigurowane indywidualnie przez użytkownika.
W standardzie jest także zintegrowana ochrona
antywirusowa oraz łatwo dostępne złącze USB
do ładowania danych do sterownika oraz zapisywania plików w pamięci przenośnej.
SS
Hilti
Sprzęt pod kontrolą
U
w chmurze. Dzięki temu osoby
odpowiedzialne za zaopatrzenie
mogą śledzić, gdzie aktualnie znajdują się narzędzia i do jakich osób
są przypisane. Usługa nie posiada
ograniczenia liczby użytkowników.
Ciekawym udogodnieniem jest
funkcja przypomnień m.in. o terminach przeglądów i serwisowania
sprzętu, uzupełnieniu minimalnych stanów magazynowych oraz
datach zwrotu. Istnieje również
możliwość skorzystania z doradztwa i wsparcia firmy Hilti.
Według producenta, aż 70% firm z branży budowlanej w
Polsce nie ma odpowiedniego rozwiązania do zarządzania
narzędziami i wyposażeniem. Z tego aż 40% nie kontroluje kosztów
zużywanych, zgubionych lub skradzionych materiałów.
– Usługa Hilti ON!Track to nowoczesne i innowacyjne rozwiązanie,
będące odpowiedzią na zapotrzebowanie polskiej branży budowla-
rys. Hilti
sługa umożliwia dostęp do
informacji na temat stanu
sprzętu i jego bieżącej lokalizacji. Pozwala to na optymalizację
kosztów, lepsze planowanie inwestycji, a w konsekwencji m.in. szybsze wykonanie robót budowlanych.
Narzędzia i wyposażenie są oznakowane chipami RFID i kodami
kreskowymi. Ich identyfikacja możliwa jest za pomocą smartfona lub
skanera. Dodatkowo Informacje
na temat sprzętu dostępne są za
pomocą platformy znajdującej się
fot. Hilti
Od maja na polskim rynku dostępne jest rozwiązanie
Hilti ON!Track, pozwalające zarządzać narzędziami
i wyposażeniem w firmach budowlanych.
28
maj 2016
nej. To także sposób na osiąganie
doskonałości operacyjnej i duży
krok w kierunku digitalizacji usług
budowlanych. Hilti ON!Track pozwala o połowę skrócić czas pracy
i zredukować aż do 75% straty wynikające z niewłaściwego zarządzania
parkiem narzędzi. Usługa bardzo
dobrze przyjęła się za granicą. Teraz
czas na Polskę – powiedział Tomas
Trocil, prezes Hilti Polska.
PS
SZEROKIEJ
DROGI
!
SZEROKIEJ DROGI !
wydanie specjaln
e
NIEZBĘDNE DO
DO BUDOWY
BUDOWY DRÓG
DRÓG II MOSTÓW
MOSTÓW
NIEZBĘDNE
NIEZBĘDNE DO BUDOWY DRÓG I MOSTÓW
ZAPROJEKTOWANE DLA
DLA BUDOWNICTWA
BUDOWNICTWALĄDOWEGO
LĄDOWEGO
ZAPROJEKTOWANE
ZAPROJEKTOWANE DLA BUDOWNICTWA LĄDOWEGO
specjalne wyposażenie na zamówienie
specjalne wyposażenie na zamówienie
szeroka wyposażenie
gama lemieszy
zrywaków
specjalne
nai zamówienie
szeroka gama lemieszy i zrywaków
unikalny
dwubiegowy
mechanizm
skrętu
szeroka
gama lemieszy
i zrywaków
unikalny dwubiegowy mechanizm skrętu
zamontowana instalacja
do
systemu
naprowadzania
i
niwelacji
unikalny dwubiegowy mechanizm skrętu firmy Trimble® (opcja)
zamontowana instalacja do systemu naprowadzania i niwelacji firmy Trimble® (opcja)
optymalny
współczynnik
mocy silnika
i siły uciągu
zamontowana instalacja
do systemu
naprowadzania
i niwelacji
firmy Trimble® (opcja)
optymalny współczynnik mocy silnika i siły uciągu
optymalny współczynnik mocy silnika i siły uciągu
[email protected]
[email protected]
www.dressta.com
[email protected]
www.dressta.com
www.dressta.com
ZAPROJEKTOWANE DLA:
ZAPROJEKTOWANE DLA:
górnictwa
/ budowy dróg i mostów DLA:
/ leśnictwa / składowisk odpadów / układania rurociągów
ZAPROJEKTOWANE
górnictwa / budowy dróg i mostów / leśnictwa / składowisk odpadów / układania rurociągów
górnictwa / budowy dróg i mostów / leśnictwa / składowisk odpadów / układania rurociągów
TD-15R
TD-15R
TD-15R
TD-20R
TD-20R
TD-20R
TD-25R
TD-25R
TD-25R
TD-40R
maj
2016
TD-40R
TD-40R
29
wydanie specjalne
fot. Scania
Scania
Sprawdzone w terenie
Tradycyjnie z początkiem wiosny po raz kolejny Scania zorganizowała wymagające testy terenowe swoich samochodów.
Podczas tegorocznego Scania Test Tour, który od 31 marca do 8 kwietnia gościł w 6 miejscowościach – Lublinie, Łodzi,
Bydgoszczy, Gdańsku, Szczecinie oraz Nadarzynie - zaprezentowano 11 ciężarówek. Tym razem w centrum uwagi znalazły się
cenione w Polsce wywrotki 8x6, 8x4 i 6x4, z nową, wzmocnioną, 13-tonową osią tylną, oraz ciągniki siodłowe 4x2 i 4x4.
P
odczas Scania Test Tour
2016 Off Road testowano
również bardziej wyspecjalizowane pojazdy, takie jak wywrotka 6x6 czy betonomieszarka
8x4. Zaprezentowano także popularne wersje hakowców, podwozia
do transportu drewna oraz uniwersalne, samowyładowcze podwozie 4x4, które może służyć do
transportu materiałów przy różnego typu pracach budowlanych, remontowych czy konserwacyjnych.
Oprócz tego w trakcie pokazów
można było zobaczyć w akcji maszyny budowlane Komatsu, które
posłużyły m.in. do załadunku wywrotek.
Przekrój możliwości
Jeśli chodzi o dobór podwozi i zabudów testowanych pojazdów, postarano się o możliwie szeroką
wizytówkę opcji w tym zakresie.
Pokazane w testach samochody
przygotowano we współpracy
z wyspecjalizowanymi producen-
tami zabudów - partnerami Scanii,
takimi firmami jak KH-Kipper (na
pokazie - wywrotka tylnozsypowa
18 m³ na Scanii G 450 CB8x6EHZ),
MHS (Scania R 520 CB6x4ESZ do
przewozu drewna stosowego),
Meiller-Kipper (wywrotka tylnozsypowa na Scanii P 410 CB8x4EHZ),
Skibicki (wywrotka trójstronna
na Scanii G 410 CB6x6EHZ, naczepa tylnozsypowa z ciągnikiem
Scania G 410 CA4x4HHZ), Elbo
(wywrotka trójstronna na Scanii P
410 CB6X4EHZ), HMF (nadwozie
skrzyniowe z żurawiem na Scanii P
360 CB4x4HHZ), Hyva (hakowiec
na Scani G 410 LB6x2/4HNA), FM
Leżajsk (betonomieszarka 9 m³ na
Scanii P 360 CB8x4EHZ), Graco
(Scania G 450 CB6x4EHZ do przewozu drewna stosowego) i Wielton
(naczepa tylnozszypowa z ciągnikiem Scania R420LA4x2HNA).
fot. Scania
Scania liderem
Wśród prezentowanych podczas Scania Test Tour 2016 Off Road
wywrotek były również zestawy ciągnika siodłowego
z naczepą. Podczas pokazów ciężarówkom Scania towarzyszyły
maszyny Komatsu, które służyły do załadunku.
30
maj 2016
Samochody Scania charakteryzują
się wieloma zaletami, w tym doskonałą zwrotnością i własnościami
trakcyjnymi, umożliwiającymi pracę w najtrudniejszych warunkach,
dzięki czemu są w coraz większym
stopniu doceniane nie tylko przez
branżę transportową. – Scania jest
obecnie największym dostawcą podwozi w Polsce. Od lat produkujemy
wyjątkowo wytrzymałe i solidne pojazdy, które znalazły uznanie kierow-
ców nie tylko w transporcie długodystansowym, ale również w trudnej
służbie w straży pożarnej czy przy
wyrębie lasu. Co więcej, zamierzamy
zdobyć pozycję lidera w dostawach
podwozi dla branży budowlanej –
podkreśla Paweł Paluch, dyrektor
marketingu i komunikacji w firmie
Scania Polska.
Obecnie Scania z udziałem wynoszącym 26,4% jest liderem rynku
podwozi w Polsce. W roku 2015
zarejestrowano 843 podwozi tej
marki przeznaczonych do zabudowy, czyli o ponad 35% więcej
niż w roku 2014. Największą popularnością cieszą się zwłaszcza
3- i 4-osiowe podwozia w konfiguracji 6x4 oraz 8x4.
Jeśli chodzi o polski rynek pojazdów konstrukcyjnych, w ubiegłym
roku udział Scanii wyniósł prawie
20%. W tym okresie do klientów
trafiły 54 wywrotki, 40 pojazdów
do lasu oraz 33 hakowce.
Według ekspertów firmy Scania
można oczekiwać dalszego rozwoju rynku pojazdów konstrukcyjnych w Polsce, zwłaszcza że do
roku 2020 na budowę i utrzymanie
infrastruktury drogowej zaplanowano wydatki w wysokości 150
mld zł, co automatycznie pociągnie za sobą inwestycje w sprzęt,
w tym w odnowienie flot transportowych.
SS
wydanie specjaln
e
MB Crusher
Małe, lecz mocne
fot. Doosan
Firma MB Crusher jest znanym producentem
rozwiązań dedykowanych dla przemysłu
budowlanego, prac rozbiórkowych oraz związanych
z recyklingiem. Wśród nich znajdują się np.
cenione łyżki kruszące, przystosowane m.in.
do współpracy z każdym rodzajem koparek.
Doosan
Wkrótce dostępne na rynku
fot. MB Crusher
Podczas tegorocznej Baumy swoją premierę miały dwa nowe
modele ładowarek kołowych Doosan DL200-5 i DL250TC-5.
W
ofercie firmy jest również seria kompaktowych
łyżek kruszących MB-L przystosowanych do
pracy z miniładowarkami, ładowarkami kołowymi i koparko-ładowarkami. Według producenta, linia
MB-L bardzo dobrze przyjęła się na polskim gruncie.
Seria MB-L obejmuje cztery modele:
MB-L120 - to mała łyżka o pojemności 0,2 m³, doskonale
nadająca się do pracy na małych obszarach i w ciasnych
przestrzeniach. Osprzęt sprawdzi się we współpracy z miniładowarkami o masie od 2,8 t i koparko-ładowarkami
w zakresie 5-7 t.
MB-L140 - jest również małą łyżką oferującą pojemność
0,25 m³. Łyżka sprawdzi się jako osprzęt do miniładowarek
o masie od 3 t i koparko-ładowarek z przedziału między 6
a 8 t.
MB-L160 - to z kolei kompaktowy model łyżki o pojemności 0,35 m³, zaprojektowany do współpracy z miniładowarkami o masie od 4,5 t i koparko-ładowarkami o masie
między 7 a 10 t.
MB-L 200 - to największa propozycja z całej serii MB-L
o pojemności 0,45 m³. Model przeznaczony jest do miniładowarek o masie od 6 t i koparko-ładowarek w klasie od 7
do 10 t.
PS
M
aszyny
wyposażono
w
turbodoładowane
silniki z wtryskiem common rail, które spełniają normę
emisyjną Stage IV bez filtra DPF.
W celu oczyszczania spalin wykorzystano katalizator DOC z układem EGR oraz SCR.
Nowe ładowarki kołowe oferują
szeroką gamę wyposażenia dodatkowego, np. układ kontroli
jazdy, podgrzewany fotel z amortyzacją poziomą i pionową, trzeci
układ pomocniczy, wentylator
ze zmianą kierunku obrotów czy
układ automatycznego ograniczenia poślizgu.
Wymiary
modeli
DL200-5
i DL250TC-5 wynoszące odpowiednio 7135/3280/2530 oraz
7805/3280/2640 mm (dł./wys./
szer.) zapewniają dużą zwrotność
w obszarach o ograniczonej powierzchni. Szeroki wybór osprzętu,
np. łyżki standardowe, wielozadaniowe, do lekkich materiałów czy
widły do palet sprawiają, że maszyny można wykorzystać do różnych
prac, m.in. przy budowie dróg,
wodociągów i kanalizacji, gospodarowaniu odpadami i recyklingu,
w rolnictwie czy przemyśle.
PS
Podstawowe dane techniczne nowych ładowarek
Model
Liczba cylindrów
Układ hydrauliczny
DL200-5
Perkins, 106 kW/142
KM przy 2200 obr./
min
4
184 l/min
Układ kinematyczny
Z-bar
Pojemność łyżki
Siła odspajania
Wysokość opróżniania (mierzona na
krawędzi łyżki)
Obciążenie statyczne
przy pełnym skręcie
(40°)
Masa robocza
2 m³
100 kN
DL250TC-5
Doosan, 128 kW/172
KM przy 2100 obr./
min
6
155 l/min
Podnoszenie równoległe
2,5 m³
102 kN
2760 mm
2749 mm
8510 kg
8200 kg
11 700 kg
14 330 kg
Silnik, moc
maj 2016
31
wydanie specjalne
Iveco
Cztery atuty, dwa debiuty
Podczas kwietniowych targów Bauma, na wspólnym stoisku z siostrzaną marką Case CE, firma Iveco zaprezentowała m.in.
cztery ważne produkty dla branży budowlanej i górniczej, w tym dwa pojazdy debiutujące na arenie międzynarodowej ciężarówkę Eurocargo w nowej wersji 4x4 oraz tylnozsypową wywrotkę Astra HD9 8x6 przeznaczoną dla górnictwa skalnego.
W
śród wystawionych pojazdów uwagę zwracały również dwa inne
modele - trójstronna wywrotka na
podwoziu Nowego Daily, zdobywcy tytułu „Samochodu Dostawczego Roku 2015”, w nowej
wersji 4x4, a także trzyosiowy Trakker z napędem 6x6, który wielokrotnie dał się poznać z jak
najlepszej strony w uznawanym za najtrudniejszy Rajdzie Dakar. Ostatnio dwa Trakkery ponownie potwierdziły swoją wartość, zajmując
w tegorocznej edycji rajdu 5. i 10. miejsce.
Europejska premiera
W średniej klasie wagowej nową interesującą
propozycją Iveco, zwłaszcza w segmencie infrastruktury, co wyeksponowano również podczas
Baumy, jest 15-tonowy Eurocargo 4x4. Należący
do cenionej również w budownictwie rodziny
pojazdów model to zdobywca prestiżowego
tytułu „Samochodu Ciężarowego Roku 2016”.
Zaprojektowany do najtrudniejszych warunków
terenowych Eurocargo 4x4, doskonale sprawdzający się na budowach, jest oferowany z rozstawem osi od 3,24 do 4,15 m oraz z kabiną dzienną
lub sypialną. Samochód dostępny jest w wersjach o dopuszczalnej masie całkowitej 11,5 oraz
15 t, napędzanych silnikami Tector 7 o mocy 220
KM (tylko 11,5 t), 250 lub 280 KM (tylko 15 t). Jest
jedyną ciężarówką tej wielkości spełniającą normę emisji spalin Euro VI, przy zastosowaniu tylko
systemu Hi-SCR i filtra cząstek stałych.
Eurocargo 4x4 wyposażono w szereg rozwiązań
typowych dla pojazdów terenowych, w tym stalowe zderzaki, uchylne schodki i specjalną osłonę chłodnicy. Z przodu jest zaczep holowniczy,
a z tyłu można opcjonalnie zamontować przystawkę odbioru mocy. Samochody mają stały
napęd na wszystkie koła, realizowany przez
międzyosiowy mechanizm różnicowy, 6-stopniową przekładnię manualną ZF z układem
wspomagania servoshift ułatwiającym zmianę
biegów, a także reduktor do jazdy w terenie.
Blokady we wszystkich dyferencjałach gwarantują odpowiednią trakcję w każdych warunkach, a kąt skrętu od 40 do 48° (zależnie od
opon) zapewnia dobrą zwrotność.
Ciężka Astra do kopalni
W Monachium miała również miejsce światowa premiera nowej wywrotki Astra HD9 8x6
dla branży górniczej. Zaprezentowano model
o pojemności 24 m³ i dmc 60 t, z 13-litrowym
silnikiem FPT Cursor Euro VI o mocy 412 kW/560
KM, sprzężonym ze zautomatyzowaną 16-biegową przekładnią Astronic ZF ze zintegrowanym hydrokinetycznym intarderem (retarderem). Przystosowane do dużych obciążeń osie
Kessler, wzmocnione zawieszenie na resorach
parabolicznych oraz solidne podwozie z dwiema podłużnicami o profilu 320x90x10 mm
(+6 mm) gwarantują stabilność i wytrzymałość.
Przeprojektowana, komfortowa kabina, zopty-
fot. Iveco
Nowy Iveco Eurocargo 4x4 poradzi sobie w każdym
terenie. Bogaty wybór wyposażenia dodatkowego
pozwala przystosować pojazd do różnych zadań.
32
maj 2016
malizowana i ergonomiczna nowa deska rozdzielcza oraz zestaw specjalistycznych funkcji
i systemów pozwala bez trudu realizować nawet
najcięższe zadania w najtrudniejszym terenie.
Solidność, funkcjonalność, duża ładowność to
podstawowe walory modelu Iveco Astra HD9,
dedykowanego do eksploatacji w przemyśle
wydobywczym, kamieniołomach czy ciężkim
budownictwie. Te wytrzymałe, gotowe do pracy w ekstremalnych warunkach pojazdy wyróżnia jednocześnie łatwość konfiguracji, napraw
i utrzymania w trakcie eksploatacji.
Dobre w terenie
W kamieniołomach sprawdzi się również 26-tonowa wywrotka Trakker z napędem 6x6, znakomicie radząca sobie w niedostępnym, trudnym
terenie, zbudowana na wytrzymałej ramie ze
stali o wysokiej sprężystości. Samochód, napędzany silnikami Cursor 9 lub 13, z układem
oczyszczania spalin o minimalnej obsłudze
opartym na SCR, wyposażono w efektywny
zwalniacz intarder, który zmniejsza obciążenie
hamulca zasadniczego, poprawiając bezpieczeństwo jazdy i niezawodność.
W każdym terenie i na budowie poradzi też
sobie Nowy Daily 4x4, który wyróżnia terenowe podwozie o wyjątkowej w tej klasie wytrzymałości i trwałości. Jednym z atutów modelu jest rama kratownicowa z podłużnicami
z ceownika, typowa dla serii Daily, która ułatwia dopasowanie zabudowy do potrzeb oraz
gwarantuje solidność konstrukcji niezależnie
od przeznaczenia pojazdu. Samochód wyposażono w 3-litrowy, 4-cylindrowy silnik F1C
Euro VI z wtryskiem common rail o mocy 125
kW/170 KM i maksymalnym momencie obrotowym 400 Nm. W układzie przeniesienia napędu zastosowano m.in. 6-biegową przekładnię
(z nadbiegiem), połączoną ze skrzynią rozdzielczą z 4-stopniowym reduktorem, co daje łącznie 24 przełożenia.
Nowy Daily 4x4 jest oferowany w wersjach z kabiną pojedynczą i rozstawem osi 3,05 lub 3,4 m,
oraz z kabiną 7-osobową i rozstawem osi 3,4 m.
W opcji dostępny jest duży wybór przystawek
mocy, opon szosowych lub terenowych i dodatkowych akcesoriów montowanych z przodu,
takich jak wyciągarka czy pług śnieżny.
SS
wydanie specjaln
maj 2016
e
33
aszyny specjalne
komunalne
m
wydanie
Wod-Kan Bydgoszcz
Sektor z przyszłością
Firma Takeuchi, japoński
producent kompaktowego sprzętu
budowlanego w Bydgoszczy
zaprezentował m.in. nową
minikoparkę gąsienicową TB 240.
Kiedy wiele samorządów lokalnych w Polsce
w pośpiechu przygotowuje krótko- i długookresowe
plany inwestycyjne oparte w dużej mierze na
absorpcji środków unijnych, nie dziwi, iż praktycznie
w przededniu wysypu inwestycji realizowanych
dzięki tym funduszom szczególnie cenne jest
prezentowanie potencjalnym inwestorom sprzętu
dedykowanego dla tej branży. Doskonałą do tego
okazją są Międzynarodowe Targi Maszyn i Urządzeń dla
Wodociągów i Kanalizacji Wod-Kan 2016, które w dniach
10-12 maja już po raz 24. odbyły się w Bydgoszczy.
W
tym roku na powierzchni 14 tys. m² zaprezentowało się 370 wystawców, w tym firmy doskonale znane
z imprez wystawienniczych dla branży budowlanej pokazano m.in. sprzęt takich marek jak: Ammann, Bobcat, JCB,
Mecalac, Takeuchi czy Wacker Neuson. Tegoroczna edycja odbyła się w nowo wybudowanym Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym.
GA
Na terenie bydgoskiego Centrum Targowo-Wystawienniczego
w tym roku zaprezentowało się 370 wystawców.
34
maj 2016
Dystrybutorzy maszyn budowlanych chętnie prezentują
swoją ofertę przedsiębiorstwom z sektora wod-kan.
Na zdjęciu stoisko firmy Mecalac Polska.
Sprzęt kompaktowy wykorzystywany w sektorze
komunalnym pokazała m.in. firma Interhandler.
wydanie specjaln
e
Haulotte
Ponad 20 metrów nad ziemią
Firma Haulotte posiada w swoim asortymencie przegubowych podestów ruchomych, przeznaczonych
do pracy w terenie, kompaktowy model HA20 RTJ, występujący też w wersji Pro. Maszyna sprawdza
się we wszelkiego rodzaju pracach budowlanych, konserwacyjnych czy wykończeniowych.
W
ariant Pro napędzany jest silnikiem
marki Kubota o mocy 36,5 kW/49,5
KM i może przemieszczać się z prędkością od 0,5 do 5 km/h (napęd na cztery koła).
Podest umożliwia pracę na wysokości roboczej
wynoszącej 20,6 m (12,2 m - maksymalny zasięg) i oferuje maksymalny udźwig 230 kg (dwie
osoby). Co ważne, pełne rozłożenie wysięgnika
zajmuje zaledwie 48 s, co znacząco wpływa na
wydajność w czasie pracy. Istnieje możliwość
pracy maszyną na zewnątrz, przy maksymalnej
prędkości wiatru wynoszącej 60 km/h.
Maszyna została zoptymalizowana pod kątem
transportu. Dzięki masie całkowitej wynoszącej
9600 kg oraz kompaktowym wymiarom transportowym, które wynoszą 1,8 i 6,4 m (wysokość i długość) możliwe jest np. przewożenie
dwóch takich maszyn na jednej ciężarówce.
kawe zabezpieczenie o nazwie Haulotte Activ’
Shield Bar, które zmniejsza ryzyko np. zmiażdżenia operatora podczas pracy. W momencie
wykrycia niebezpiecznej sytuacji, system ogranicza możliwość manewrowania maszyną wyłącznie do ruchów do tyłu i w dół.
Standard/opcja
W standardzie maszyny dostępne jest m.in.
gniazdko elektryczne w koszu (110/230V),
diagnostyka w dolnym panelu sterowania,
wskaźnik niskiego poziomu paliwa (górny
i dolny panel sterowania) czy elektryczna
pompa awaryjnego opuszczania. W opcji
możliwe jest doposażenie m.in. w szeroki kosz modułowy 2,44x0,91 m, końcówkę
przewodu ze sprężonym powietrzem w koszu
(średnica wewnętrzna 6,5 mm) czy uchwyt
na spawarkę.
PS
W podeście HA20 RTJ
Pro, kąt pionowego
obrotu kosza wynosi
140° (+60°/-80°),
kąt obrotu platformy
to 180° (+90°/-90°),
natomiast podwozie
może obracać się
w sposób ciągły
w zakresie 360°.
Solidnie i bezpiecznie
fot. Haulotte
Podnośnik HA20 RTJ Pro wyposażono w solidną
i wytrzymałą pokrywę, która chroni panel sterowania. Do tego, dzięki modułowej konstrukcji kosza (wymiary 1,83x0,8 m) składającej się
z 8 niezależnych elementów, możliwa jest szybka wymiana uszkodzonego fragmentu, bez potrzeby naprawiania całości. Wszystkie sworznie zostały pokryte powłoką antykorozyjną.
Zapewniono też łatwy dostęp do elementów
wymagających regularnej konserwacji, takich
jak silnik, hydraulika czy elektryka.
Maszyna wyposażona jest standardowo w cie-
pl.starcoshop.com
STABILNA I
WYGODNA
JAZDA
Kenda K395 Power
Grip HD
Galaxy Beefy Baby
STARCO Polska Sp. z o.o. • ul. Duńska 3 • 39-300 Mielec • Polska
[email protected] • Tel.: +48 17 583 01 15 • Fax: +48 17 586 47 90 • NIP: 817-18-85-452
Ad_Galaxy Beefy Baby-Kenda Power Grip_May 2016_192x67.5 mm_STARCO PL_v001.indd 1
maj11-05-2016
2016
35
12:17:16
wydanie specjalne
Manitou/Gehl
Wszechstronne burtowe
Choć polski rynek ładowarek ze sterowaniem burtowym nie jest duży, bo szacowany na zaledwie
kilkadziesiąt sztuk rocznie, maszyny tego typu zasługują na zdecydowanie większe zainteresowanie. Wśród
nich zwracają uwagę ładowarki amerykańskiej firmy Gehl, od roku 2004 należącej do Grupy Manitou,
specjalizującej się w produkcji kołowych ładowarek „skid steer” od 43 lat, a gąsienicowych od 15 lat.
O
ferta ładowarek Gehl ze sterowaniem burtowym obejmuje kilkanaście modeli na kołach (w tym nowe
z serii R) i gąsienicach (RT), o masie od 1,35 do
5,2 t, napędzanych silnikami Yanmar o mocy
od 17,9 kW/24 KM do 53,7 kW/73 KM lub
Cummins (74 kW/101 KM), z wysięgnikami
o promieniowej lub pionowej (3 modele kołowe) geometrii podnoszenia.
Produkowane od roku 2001 kompaktowe ładowarki gąsienicowe to trzy modele RT175,
RT210 i RT250, pod wieloma względami podobne do kołowych modeli „skid steer”, ale
wyróżniające się również specyficznymi rozwiązaniami wynikającymi z zastosowanego
układu jezdnego.
Automatyczny naciąg
W gąsienicowym układzie jezdnym istotnym
parametrem decydującym o dobrej trakcji,
a także o żywotności jego elementów, jest
odpowiedni naciąg gąsienic. W ładowarkach
Gehl jest on ustawiany bez udziału operatora.
– W odróżnieniu od innych ładowarek, w których naciąg gąsienic reguluje się ręcznie, w maszynach Gehl zastosowano jedyne w swoim
rodzaju, w pełni automatyczne, opatentowane
rozwiązanie IdealTrax. Operator nie musi już zastanawiać się, czy naciąg nie jest za mocny lub
za słaby, bo w momencie uruchomienia silnika
gąsienice są naciągane automatycznie, z odpowiednią siłą, za pomocą siłowników hydraulicznych. Zapewnia to zawsze optymalny naciąg,
co zmniejsza zużywanie się gąsienic. Warto zaznaczyć, że gdy maszyna nie pracuje, gąsienice
nie pozostają naciągnięte, ponieważ z chwilą
wyłączenia silnika są automatycznie luzowane.
Dzięki temu nie są naprężone przez cały czas, co
dodatkowo zwiększa ich żywotność – wyjaśnia
Marek Gozdur z firmy Manitou Polska, odpowiedzialny za segment ładowarek Gehl.
Wysokiej jakości gąsienice gumowo-stalowe mają szerokość 320 (RT175) lub 450 mm,
a rolki prowadzące oraz koła napędowe są
schowane i nie wymagają konserwacji. Ładowarki cechuje solidna konstrukcja z płaskim
podwoziem i największy w klasie prześwit (RT
- 33,5 cm), co ułatwia sprawne poruszanie się
w każdym terenie.
36
maj 2016
Maszyny do wszystkiego
Wbrew pozorom ładowarki
„skid steer” nie są maszynami
przeznaczonymi tylko do prac
przeładunkowych czy ziemnych. W wypadku ładowarek
Gehl o ich wszechstronności
przesądza wydajna hydraulika, różne opcje sterowania
oraz bogaty wybór dostępnego osprzętu (pasuje także do
wielu innych marek), instalowanego na standardowej
płycie montażowej i blokowanego mechanicznie za pomocą jednej, łatwo dostępnej
dźwigni (standard) lub hydraulicznie z kabiny (opuszczenia kabiny wymaga tylko
podłączenie hydrauliki narzędzia). – W ofercie jest mnóstwo Marek Gozdur z firmy Manitou Polska,
osprzętów - łyżek, chwytaków, odpowiedzialny za segment ładowarek Gehl.
frezarek do asfaltu i betonu,
rębaków do pni, równiarek,
koparek łańcuchowych „trenczerów”, młotów rach: czy to w budowlanym, rolniczym, czy
hydraulicznych, kosiarek, zamiatarek i innych, w przemysłowym. Ładowarki ze sterowaniem
znajdujących zastosowanie w różnych sekto- burtowym to naprawdę wielofunkcyjne maŁadowarki gąsienicowe Gehl (GEN:3)
Maksymalna moc silnika (kW/KM)
RT 175
RT 210
RT 250
55,4/75,3
52,1/70,9
53,7/73
Masa operacyjna, standard (kg)
3903
4445
5203
Obciążenie destabilizujące (kg)
2268
2722
3240
794/1134
953/1361
1134/1620
Udźwig operacyjny* (kg)
Wysokość podnoszenia - punkt obrotu łyżki (mm)
3251
3251
3251
Wysokość wysypu (mm)
Nominalny wydatek hydrauliki
– standard/opcja (l/min)
Siła odspajania łyżki - siłownik przechyłu (kN)
Siła odspajania ramienia
- siłownik podnoszenia (kN)
Siła uciągu (kN)
2489
2489
2489
70/128,8
82,5/135,8
94,3/141,6
23,82
29,5
37,29
22,31
28,83
33,08
44,11
51,1
56,8
8,5/12,4
9,8/14,3
9,3/13,2
Długość - bez łyżki/z łyżką (mm)
2814/3658
2959/3762
3221/4008
Szerokość - bez łyżki/z łyżką (mm)
1636/1674
1765/1877
1765/2131
Wysokość - do dachu kabiny (mm)
2103
2111
2111
Zewnętrzny promień obrotu - z łyżką (mm)
2322
2403
2499
Prędkość jazdy - zakres pierwszy/drugi (km/h)
* - 30%/50% obciążenia destabilizującego.
wydanie specjaln
szyny, które jednak wymagają pewnej wprawy.
Jeśli operator zna ich specyfikę i umie nimi pracować, może osiągnąć maksymalną wydajność
nie tylko z łyżką – przekonuje Marek Gozdur.
e
Husqvarna
Głębokie cięcie
Bezpiecznie i komfortowo
Atutem maszyn Gehl ze sterowaniem burtowym jest także przestronna, „pancerna”
kabina, już w standardzie spełniająca normę ROPS/FOPS drugiego poziomu (modele
RT). – Taka kabina wytrzyma nie tylko dachowanie, lecz także zatrzyma spadające obiekty
o masie nawet 250 kg, dzięki czemu maszyny
mogą bez obaw pracować przy wyburzeniach
czy w kopalniach, gdzie występuje tego rodzaju zagrożenie – wyjaśnia przedstawiciel firmy
Manitou.
W parze z bezpieczeństwem idą komfort, ergonomia i łatwość obsługi. Nadciśnieniowa
kabina ma seryjnie amortyzowany fotel z jedno- lub dwuczęściowym (RT) pałąkiem bezpieczeństwa i podłokietnikami, ułatwiającymi obsługę elementów sterujących. Zależnie
od wyposażenia i typu, oprócz „czołgowego” systemu sterowania „dual hand” w ofercie jest również sterowanie T-Bar (firmowe,
tylko w ładowarkach Gehl), za pomocą dźwigni z obrotowymi głowicami, ręczno-nożne
(z wykorzystaniem pedałów) oraz elektrohydrauliczne dżojstikami (seryjnie w RT).
W standardzie jest także 5 stopni prędkości
i czułości do wyboru, odpowiednio do wykonywanej pracy.
Maszyny Gehl są również przyjazne w serwisowaniu - zapewniają dobry dostęp do silnika, po otwarciu tylnej pokrywy i odchyleniu
na bok chłodnicy, oraz do podzespołów hydraulicznych, które umieszczono pod odchylaną do góry kabiną.
SS
Przecinarki spalinowe znajdują wiele zastosowań, m.in. w cięciu posadzek,
ścian, stropów, płyt budowlanych, krawężników, rur, szyn czy nawet asfaltu
podczas prac drogowych. Szukając wydajnych rozwiązań w tym zakresie,
warto zwrócić uwagę na rozwiązania oferowane przez firmę Husqvarna.
P
rzecinarki spalinowe Husqvarna Construction charakteryzują się dużą
mocą, ergonomią, a zarazem prostą
konstrukcją. Stosowana w ich silnikach technologia X-Torq zapewnia niski poziom wydzielanych spalin. W celu zwiększenia wydajności jednostki napędowej, producent
stosuje system filtrowania powietrza Active
Air Filtration, zapewniający dłuższe okresy
bezobsługowe. Z kolei gaźnik SmartCarb
automatycznie reguluje proporcje paliwa
i powietrza tak, aby silnik zachował maksymalną moc, nawet gdy filtry zaczynają się
zapychać.
Ważną kwestią przy zakupie przecinarki jest m.in. maksymalna głębokość cięcia. Modele Husqvarna Construction „Chain” oraz
„CutNBrake” pozwalają na
cięcie do głębokości nawet
400 mm, wycinanie bruzd
w ścianach, przerw dylatacyjnych, wycinanie naroży,
otworów na okna czy nieregularnych kształtów.
Producent oferuje również
szereg akcesoriów, m.in. wózki
umożliwiające cięcie w linii prostej
oraz po łuku, separator pyłu czy zbiorniki na wodę z pompą elektryczną.
Parametry techniczne wybranych przecinarek spalinowych Husqvarna Construction:
K760 - pojemność skokowa cylindra 73
cm³; moc 3,7 kW; tarcza diamentowa 300350 mm; głębokość cięcia 100-125 mm;
masa 9,6-9,8 kg
K970 - pojemność skokowa cylindra 94
cm³; moc 4,8 kW; tarcza diamentowa 300400 mm; głębokość cięcia 100-145 mm;
masa 10,6-11,8 kg
K1260 - pojemność skokowa cylindra 119
cm³; moc 5,8 kW; tarcza diamentowa 350400 mm; głębokość cięcia 125145 mm; masa 13,7-14,4 kg.
PS
f ot. H
usq v
ar na
OPONY
PRZEMYSŁOWE
D133
SG7
S29
www.stomil-poznan.pl
[email protected]
DOSTĘPNE W SIECIACH SPRZEDAŻY
maj 2016
37
wydanie specjalne
Bezpieczeństwo i higiena pracy
Mniej zagrożeń w drogownictwie
Biorąc po uwagę, iż w najbliższych latach do wydania będą spore środki na infrastrukturę drogową, spodziewać się należy
wzrostu liczby pracowników drogowych. Ich zadania będą obejmować brukowanie, malowanie, cięcie betonu, prace
związane z sektorem komunalnym, budowę i montaż barierek ochronnych, często w obecności znaków, barier, zmian
pasów ruchu, ciężkiego sprzętu oraz w ruchu ulicznym. Jak dbać o bezpieczeństwo pracowników zaangażowanych w tego
typu zadaniach? Poniżej prezentujemy przykłady, w jaki sposób chronić oczy, twarze i głowy pracowników, aby prace
przez nich prowadzone mogły być realizowane w sposób bezpieczny, na czas oraz w ramach ustalonego budżetu.
W
niebezpiecznym otoczeniu, które stanowią prace na autostradach czy drogach szybkiego ruchu, należy zwrócić
szczególną uwagę na ochronę oczu, twarzy oraz
głów przed zagrożeniem urazami obejmującymipoparzenia, utratę wzroku, ubytek słuchu spowodowany hałasem, choroby układu oddechowego,
obrażenia ciała, a nawet wypadki śmiertelne.
Oczy pod ochroną
Podczas wykonywania prac w drogownictwie pojawia się wiele zagrożeń dla oczu: począwszy od
poruszających się w powietrzu zanieczyszczeń,
poprzez rozbryzgi środków chemicznych, aż do
intensywnego promieniowania widzialnego i niewidzialnego. Obrażenia wynikające z narażenia
na tego rodzaju niebezpieczeństwa mogą powodować tymczasowe lub trwałe uszkodzenie, a nawet utratę oka. Mając to na uwadze, zapewnienie
każdemu pracownikowi ochrony oczu staje się
kluczowe. Okulary ochronne zawsze powinny
być zgodne z normą EN166 oraz powiązanymi
normami z zakresu ochrony oczu, a dotyczącymi
okularów ochronnych, gogli i przesłon twarzy.
Normy te obejmują standardy EN169 dotyczące
filtrów spawalniczych, EN170 dotyczące filtrów
UV, EN175 w przypadku sprzętu spawalniczego
oraz EN171 i 172 dotyczące filtrów podczerwonych oraz przeciwsłonecznych.
Okulary ochronne zapewniają przede wszystkim
ochronę przed zagrożeniami związanymi z uderzeniami oraz z promieniowaniem. Wybór okularów z rozszerzonymi panoramicznymi oprawkami
zapewnia zwiększoną ochronę oraz poprawia widzenie peryferyjne. Większość okularów ochronnych zabezpiecza przed ponad 99% szkodliwego
promieniowania ultrafioletowego, specjalistyczne odcienie soczewek mogą zaś chronić przed
nadmierną ekspozycją na inne rodzaje zagrożeń
świetlnych, jak np. promieniowanie podczerwone
czy odblaski słoneczne. W takim wypadku należy
zdecydować się na wybór soczewek specjalnie zaprojektowanych do poszczególnych zastosowań
oświetleniowych w celu uniknięcia krótko- i długoterminowej utraty wzroku. Czas użytkowania
soczewek wydłuża pokrycie ich zaawansowanymi
warstwami zapobiegającymi porysowaniom i parowaniu. Właściwości te wpływają również na po-
38
maj 2016
Większość
okularów
ochronnych
zabezpiecza
przed ponad
99% szkodliwego
promieniowania
ultrafioletowego,
specjalistyczne
odcienie
soczewek mogą
zaś chronić
przed nadmierną
ekspozycją na
inne rodzaje
zagrożeń
świetlnych.
prawę ostrości widzenia pracowników i zmniejszenie ilości elementów mających wpływ na
koncentrację.
Okulary zapewniające dodatkowe właściwości,
jak np. regulację kąta pochylenia zauszników,
pozwalają użytkownikowi na dopasowanie
i dostosowanie kąta soczewki dla zwiększenia
ochrony. Różne rozmiary oraz regulowane nanoski pomagają z kolei wyśrodkować pozycję
źrenicy oka w stosunku do soczewki i tym samym zmniejszyć jego zmęczenie. Uszczelniane okulary ochronne przylegające do twarzy
zapewniają lepszą ochronę w miejscach pojawienia się kurzu, zanieczyszczeń unoszących
się w powietrzu czy zagrożeń spowodowanych rozbryzgami środków chemicznych. Tego
rodzaju uniwersalne niskoprofilowe okulary
o wyższym stopniu szczelności, zyskują na popularności w branży budowlanej, a także w sektorze komunalnym i naftowym.
Warto dodać, że niezależnie od tego, jaki rodzaj
okularów ochronnych zostanie wybrany, najważniejsze jest, aby zapewnić pracownikom najbardziej efektywne soczewki zapobiegające zaparowaniu w sytuacjach, w których w grę wchodzi
wysiłek fizyczny, wysoka temperatura oraz wilgoć, stanowiące czynniki sprzyjające parowaniu.
Klucz do bezpieczeństwa - ochrona twarzy
Z punktu widzenia ochrony przed poważnymi
obrażeniami, jak np. poparzenia czy głębokie
skaleczenia, kluczowego znaczenia nabiera
ochrona całej twarzy. Do obrażeń tego typu
może dojść, gdy pracownicy narażeni są na
unoszące się w powietrzu cząstki stałe lub kropelki cieczy, stopiony metal czy gorące ciała stałe i ciecze - spowodowane przez ryzyko związane z wykonywaniem takich czynności, jak cięcie
stali czy piłowanie.
Przy ustalaniu prawidłowego rodzaju wymaganej ochrony, pracownicy powinni brać pod
uwagę m.in. zagrożenia środowiskowe. Ciężkie prace mechaniczne, a także prace z prądem elektrycznym, często wymagają stosowania wizjera poliwęglanowego, podczas gdy
w zastosowaniach chemicznych często zaleca
się używanie wizjera octanowego. Wizjer poliwęglanowy z soczewkami IR 3 oraz 5 jest nie-
wydanie specjaln
zbędny do lekkich prac około spawalniczych,
przy których nie jest konieczne nakładanie
zwykłej przyłbicy spawacza.
Ochrona twarzy powinna być zgodna z normą
EN16 i zapewniać wystarczającą osłonę przednią twarzy i szyi. W tym wypadku spełniony być
powinien również wymóg precyzyjnego dopasowania osłony czy kasku - głównym sposobem
pozwalającym uzyskać prawidłowe dopasowanie jest nagłowie, zwane również więźbą. Regulowane taśmy nagłowia zwykle zapewniają
bardziej indywidualne dopasowanie, przy tym
dla większości użytkowników są one łatwiejsze
w regulacji przy użyciu systemu zapadkowego
niż z wykorzystaniem systemu typu „pin-lock”.
Prawidłowo nałożona osłona twarzy powinna
znajdować się centralnie na głowie, zapewniając tym samym optymalną równowagę, a więźba osiadać wygodnie na wysokości około 2,5-3
cm ponad łukiem brwiowym.
Główną przyczynę wymiany osłon twarzowych stanowią zarysowania wizjera. Dlatego
też stosowanie wizjerów pokrytych warstwą
odporną na zarysowania zapewnia optymalną
widoczność oraz wydłuża przydatność wizjera do użytku. Widoczność poprawiają również
powłoki zapobiegające parowaniu. Należy pamiętać, iż podczas pracy w otoczeniu prądu
elektrycznego osłony twarzowe winny spełniać określone klasy dielektryczne.
Głowa dobrze zabezpieczona
Prawie we wszystkich rodzajach prac w drogownictwie należy nosić kaski - poczynając
od stanowisk kierowania ruchem, poprzez
budownictwo, spawalnictwo i cięcie, na pracach w sektorze komunalnym kończąc. Przy
wyborze kasku najważniejsza jest jego jakość,
gwarantująca zgodność z normą EN 397: 2012,
potwierdzającą, że kask przeszedł pozytywnie
testy uderzeniowe i na przebicia, a także posiada pasek pod brodę.
W prawidłowym dopasowaniu pomagają
wysokiej jakości więźby nagłowne - systemy
o większej liczbie punktów mocowania poprawiają komfort i lepiej rozprowadzają energię
uderzenia w sytuacji wypadkowej. Pracownicy
muszą upewnić się, że kask jest osadzony na
głowie tak ściśle, jak to tylko możliwe.
Ochrona dróg oddechowych
Jakkolwiek płuca znajdują się poniżej wysokości szyi, ich ochrona powinna stanowić kluczową część programu bezpieczeństwa „od szyi
w górę”. Krzem stanowi jedno z głównych zagrożeń oddechowych oraz przyczynę chorób
płuc. Jest on wdychany wraz z pyłem, w szczególności podczas wiercenia i cięcia betonu oraz
skał, a także przy kontakcie z betonem oraz
pyłem piaskowym. Zagrożenia tego typu mogą
zostać ograniczone dzięki zastosowaniu wierce-
e
nia na mokro oraz przy użyciu odpowiednich metod
usuwania pyłu. W sytuacjach, w których wymagane
jest stosowanie ochrony dróg oddechowych, prawidłowe rozwiązanie zależy od poziomu ekspozycji na
krzem, z jakim przyjdzie się spotkać pracownikom,
i obejmuje maski twarzowe jednorazowego oraz
wielokrotnego użytku, półmaski, maski pełnotwarzowe czy też wentylowane kaptury.
Przeciw ubytkom słuchu
Przy wyborze
kasku
najważniejsza
jest jego jakość,
gwarantująca
zgodność z
normą EN
397: 2012,
potwierdzającą,
że kask przeszedł
pozytywnie testy
uderzeniowe
i na przebicia,
a także posiada
pasek pod
brodę.
Ubytek słuchu spowodowany hałasem nie powoduje bólu czy też widocznych urazów, nie pozostawia widocznych blizn, na najwcześniejszych jego
etapach pozostaje niewidoczny i generalnie jego
zdiagnozowanie może zabrać lata. Jego skutki uwidaczniają się na długo po powstaniu uszkodzeń,
a jeśli te już wystąpią - są trwałe i nieodwracalne.
W przypadku prac drogowych zagrożenia dla słuchu zachodzą przede wszystkim podczas cięcia betonu oraz sprzętu kruszącego, a także wykorzystania ciężkich maszyn i urządzeń. Oceny zagrożenia
są kluczowe dla ustalenia podejmowanych czynności, w których poziomy hałasu przekraczają 80 dB,
a także dla zapewnienia pracownikom odpowiedniej ochrony słuchu, którą gwarantują wkładki douszne lub nauszniki.
Wkładki douszne należy dopasować tak, aby cały
obwód kanału słuchowego został zablokowany.
Nieprawidłowo dopasowana, zabrudzona czy zużyta wkładka douszna może nie uszczelniać prawidłowo i przepuszczać hałas. Wkładki douszne
dostępne są w wielu kształtach i rozmiarach, dzięki
czemu mogą one zostać dopasowane do poszczególnych kanałów słuchowych, a w przypadku
osób często zdejmujących ochronniki dostępne
są wersje na sznurku lub pałąku. Z kolei nauszniki przykrywają w pełni ucho zewnętrzne, tworząc
uszczelnienie blokujące cały obwód kanału słuchowego, a utrzymywane są na głowie przez regulowany pałąk. Nie zapewniają jednak całkowitego
uszczelnienia wokół zauszników okularów czy długich włosów, a nacisk wywoływany przez regulowany pałąk musi być wystarczający, by utrzymać
nauszniki w prawidłowej pozycji.
Należy przy tym pamiętać, aby ochrona przed
niebezpiecznym poziomem hałasu umożliwiała
słyszenie ważnych dźwięków pochodzących od
współpracowników czy też, co ważniejsze, sygnałów ostrzegawczych, dzięki czemu możliwe jest
uniknięcie zagrożenia kolizji. Tym samym konieczne jest przyjęcie rozwiązań ochrony słuchu zapewniających skuteczne wytłumienie niskich oraz
wysokich częstotliwości, a także chroniących słuch,
przy jednoczesnej optymalizacji słyszenia najważniejszych sygnałów. Warto zauważyć, że najnowsza dostępna na rynku technologia poprawia tłumienie hałasu bez zwiększania wagi czy rozmiaru
samych nauszników.
opracował
GA
maj 2016
39
wydanie specjalne
Volvo Maszyny Budowlane Polska
27 kwietnia w OSR Strzelnica w Kochcicach stał pod znakiem
prezentacji bogatej oferty maszyn spod znaku Volvo.
EW60E na strzelnicy
Spotkania dystrybutorów maszyn budowlanych z klientami to chleb powszedni. Jednak poza codziennymi
kontaktami roboczymi przyjmuje nieraz formę spotkań, podczas których interesujący program merytoryczny
towarzyszy atrakcjom dla amatorów mocniejszych wrażeń. Według tego schematu 27 kwietnia odbyło
się spotkanie w Kochcicach koło Lublińca na Górnym Śląsku zorganizowane przez firmę Volvo Maszyny
Budowlane Polska. Główną bohaterką spotkania była koparka kołowa EW60E, której polska premiera
miała miejsce właśnie tego dnia w urokliwym Ośrodku Szkoleniowo-Rekreacyjnym „Strzelnica”.
U
niwersalną, prawie 6-tonową maszynę napędza
oszczędny, firmowy silnik o mocy netto 45,2 kW (Stage
IIIB, Tier 4), pozwalający rozwijać
prędkość 30 km/h. Nowa koparka
kołowa ze stajni Volvo cechuje
się solidnymi parametrami roboczymi - maksymalny wysięg
przy kopaniu to nieco ponad 6 m,
maksymalna głębokość kopania prawie 3,3 m, a siła wyrywająca
- 43,3 kN. Wśród innych elementów charakterystycznych tej kompaktowej koparki wymienić należy także dostępną w standardzie
funkcję automatycznego biegu
jałowego, opcjonalną możliwość
zamontowania dodatkowej instalacji hydraulicznej, np. do obrotu
głowicy obrotowej, bardzo dobry
dostęp do wszystkich kluczowych
punktów serwisowych, nowa,
przestronniejsza i obficie prze-
O tym, że maszyny Volvo są przyjazne dla operatorów można było przekonać się testując nowości z segmentu maszyn drogowych.
40
maj 2016
wydanie specjaln
e
Meprozet
Solidna beczka
Doskonale znana na rynku wozów asenizacyjnych
firma Meprozet z wielkopolskiego Kościana podczas
bydgoskiego Wod-Kanu zaprezentowała beczkę
asenizacyjno-komunalną WAK-80, charakteryzującą
się solidną konstrukcją i starannym wykonaniem.
M
Koparkę kołową EW60E zaprezentował Rafał Ziarkowski,
szef marketingu Volvo Maszyny Budowlane Polska.
szklona kabina czy wspomagające operatora oprogramowanie
Volvo Matris.
Spróbować mógł każdy
Uczestnicy spotkania byli nie tylko
biernymi widzami, lecz mogli także
wykazać się w pierwszych w tym
roku eliminacjach konkursu Klubu
Operatorów, w którym uczestniczyli m.in. ubiegłoroczni zwycięzcy - Łukasz Grabowski i Michał
Mazurek, uczestniczący w europejskich zawodach w Treviso. Spotkanie odbywające się pod hasłem
„Bądź obrotny. Premiera EW60E”
było wyjątkową okazją do wypróbowania najnowszych maszyn drogowych Volvo również przez tych
pozbawionych żyłki rywalizacji
sportowej. Klienci mieli też możliwość rozmowy z innymi klientami
oraz specjalistami ds. produktu
i osobami demonstrującymi sprzęt.
Uczestnikom spotkania, którym nie
przeszkadzał przenikliwy ziąb, do
gustu przypadły również atrakcje
niezwiązane bezpośrednio z maszynami budowlanymi - takie jak
kartingi czy quady.
GA
Zawodnicy przy pomocy koparki mieli do wykonania zadanie
wymagające wyjątkowej precyzji i kunsztu operatorskiego.
odel WAK-80 służy zarówno do opróżniania szamb
przydomowych, jak i - po uruchomieniu pompy
wodnej - do mycia obiektów przy pomocy lancy
lub założeniu specjalnej dyszy do czyszczenia studzienek kanalizacyjnych z rurociągami o maksymalnej średnicy 100 mm.
Model WAK-80 został zbudowany na bazie jednoosiowego
wozu asenizacyjnego PN-80. Zbiornik o pojemności 8000 l
podzielony jest na dwie komory - 2000 l do wody czystej
i 6000 l do osadów. W tylnym dnie znajduje się właz o średnicy 600 mm do czyszczenia zbiornika z osadów.
Wóz asenizacyjny WAK-80 charakteryzuje się m.in.
solidną konstrukcją i starannym wykonaniem.
Beczka wyposażona jest w pompę wysokiego ciśnienia napędzaną hydraulicznie z ciągnika, która podaje wodę do zwijadła, zasysając ją z komory zbiornika napełnianego wodą
czystą z hydrantu. Głowica kanałowa, penetrując zapchany
rurociąg, jednocześnie rozwija wąż. Napędzana hydraulicznie pompa o wydajności 60 l/min i ciśnieniu 140 barów (zasila
zwijadło z wężem o długości 60 m) oraz kompresor Jurop PN
58M o wydajności 6500 l/min (napędzany wałkiem z ciągnika) pozwalają na jednoczesne przepychanie rurociągu i odsysanie studzienki kanalizacyjnej. Zamiast głowicy kanałowej
na końcu węża można zamontować lancę do mycia ciśnieniowego maszyn, dróg lub innych obiektów. Użytkownik nie
ma przy tym problemów z całkowitym opróżnieniem układu
wodnego na okres zimowy przy pomocy kompresora - zastosowanie w takim wypadku znajduje specjalny układ zaworów. Beczka WAK-80 przeznaczona jest do współpracy z ciągnikiem rolniczym o mocy minimum 80 KM, wyposażonym
w dolny zaczep transportowy oraz minimum 3 pary gniazd
hydraulicznych.
GA
maj 2016
41
rys. Sennebogen
wydanie specjalne
Sennebogen
Rozbudowa
bazy i możliwości
Wizualizacja rozbudowy zakładu
nr 2 firmy Sennebogen.
Firma Sennebogen rozbudowuje swój drugi zakład w Straubing. W planach jest powiększenie powierzchni produkcyjnej
i magazynowej aż o około 35 tys. m2. Powstanie nowa hala z zadaszeniem o powierzchni 6700 m2 do montażu
i lakierowania dużych elementów oraz do prac wykończeniowych i kontroli jakości. Dzięki tym inwestycjom rodzinne
przedsiębiorstwo zapewni sobie znacznie większe moce produkcyjne w zakresie bardzo dużych maszyn.
T
rwająca rozbudowa fabryki to kolejna
znacząca inwestycja bawarskiej firmy
Sennebogen w swoim rodzimym regionie. Poprzednią, po uruchomieniu w roku 2008
drugiego zakładu, było wybudowanie i otwarcie w 2014 roku „Akademii Sennebogen” wraz
z muzeum Ericha Sennebogena, nieżyjącego już
założyciela firmy. – Aby móc również w przyszłości jak najlepiej spełniać oczekiwania rynku, konieczne są takie inwestycje już teraz – podkreśla
Walter Sennebogen, współwłaściciel i dyrektor
zarządzający. Tendencje rozwojowe rynku
zmierzają bowiem w kierunku coraz większych,
zindywidualizowanych maszyn. Można to zaobserwować na przykładzie nowej koparki linowej
o masie 300 t, która z powodu swoich wymiarów i masy stanowi dziś nie lada wyzwanie dla
firmy w jej obecnych halach produkcyjnych.
Na dwa etapy
Obecnie w zakładzie nr 2 są już produkowane
duże maszyny o masie do 300 t. Aby jednak
sprostać rosnącym potrzebom, od połowy ub.
roku jest realizowana rozbudowa fabryki, przebiegająca w dwóch etapach.
W pierwszym etapie przewidziano budowę
utwardzonego terenu do odbioru żurawi tele-
42
maj 2016
skopowych i dźwigów/koparek linowych oraz
nowego placu do pomiaru hałasu, a także nowego, znacznie większego placu wysyłkowego
maszyn i komponentów. W drugim etapie, który rozpocznie się w drugiej połowie bieżącego
roku, ma powstać nowa hala montażowa i lakiernicza dla dużych maszyn, z zadaszeniem,
o łącznej powierzchni 6700 m². W ramach tej
zabudowy zostanie również znacznie powiększona strefa do prac wykończeniowych i kontroli jakości, dzięki czemu wzrośnie zarówno
jakość produktów, jak i komfort pracy. Inna
strefa hali będzie z kolei zarezerwowana do
dostosowywania maszyn i wyposażania do
indywidualnych wymagań klientów. – Inwestujemy już dzisiaj, aby również w kolejnych latach
dostarczać wysokiej jakości produkty i zwiększać
konkurencyjność. Rozbudowa fabryki poprawi
logistykę, zwiększy bezpieczeństwo i zapewni
optymalne środowisko pracy dla naszej załogi –
wyjaśnia współzarządzający firmą Erich Sennebogen.
Więcej miejsca i sprzętu
Centralnym urządzeniem placu przeznaczonego do magazynowania gotowych wyrobów i wysyłki będzie 180-tonowy, gąsienico-
wy żuraw bramowy Sennebogen 5500 z serii
Starlifter, który firma Sennebogen zoptymalizowała pod kątem własnych potrzeb. Przy
promieniu roboczym ponad 30 m i przesuwie
wynoszącym około 170 m żuraw Sennebogen
5500 będzie mógł podnosić ważące wiele
ton komponenty i operować nimi na terenie
o powierzchni ponad 10 tys. m². Załadunek
towarów będzie się odbywał na samochody
przejeżdżające pod żurawiem, co zwiększy
bezpieczeństwo i wydajność. Na tym etapie
zostaną także zoptymalizowane wewnętrzne
procesy logistyczne, powstaną także nowe
powierzchnie do odbioru końcowego koparek
linowych i żurawi teleskopowych.
Rozbudowa fabryki o 35 tys. m² wpłynie pozytywnie także na procesy i organizację pracy
w obecnych halach produkcyjnych i w strefach, gdzie odbywa się odbiór. Dzięki dodatkowej hali powstanie m.in. więcej miejsca
do montażu sprzętu oraz do jego testowania
i regulacji. Zapewni to firmie większą elastyczność produkcji i krótsze czasy realizacji zamówień, czego oczekują klienci, dla których jest
to często aspekt bezpośrednio wpływający na
decyzje zakupowe. SS
wydanie specjaln
e
Yanmar Construction Equipment Europe
Pierwszy dwuczęściowy
M
odel SV100 2PB (SV100
2-Piece Boom) to bardzo udana koparka
w klasie 10 ton, wyróżniająca się
nie tylko dobrze zaprojektowanym
wysięgnikiem o dużym zasięgu
i nieprzeciętnej geometrii ruchu,
lecz także wysoką wydajnością,
prostą budową, porządnym wyposażeniem, łatwym sterowaniem
i obsługą.
Wysięgnik daje przewagę
Dzielona konfiguracja wysięgnika nowej koparki Yanmar SV100
2PB zapewnia drastyczny wzrost
wydajności, zwłaszcza przy podnoszeniu ciężarów i ich przemieszczaniu. Zapożyczona z ciężkich
koparek kołowych konstrukcja
wysięgnika oferuje bowiem lepszą
zdolność manewrowania i możliwość precyzyjnego umieszczania
ładunków w miejscach dotychczas
niedostępnych dla wysięgnika jednoelementowego. Poza tym wzrosła również zdolność podnoszenia,
w niektórych obszarach strefy ruchu nawet o 45%. Z kolei wzrost
masy, wynikający z zastosowania
łamanego wysięgnika, został ograniczony do 845 kg (wraz z dodatkową przeciwwagą).
Firma Yanmar zdecydowała się na
górny montaż pojedynczego cylindra odpowiadającego za ruch
drugiego członu wysięgnika, co
w połączeniu z wysokim ciśnieniem roboczym koparki SV100 2PB
zapewnia doskonałą siłę wyrywającą. Zaletą wynikającą z takiego
rozwiązania jest też korzystne tempo ruchu wysięgnika: podnoszenie
odbywa się szybciej niż opuszczanie, co bardzo ułatwia precyzyjne
operowanie ciężarem i jego pozycjonowanie. Górny montaż cylin-
dra wysięgnika zmniejsza również
ryzyko uszkodzenia. Zastosowanie
pojedynczego siłownika pozwoliło
także zmniejszyć masę układu podnoszenia o połowę, co zwiększyło
stabilność koparki.
Poza tym wyjątkowo smukła konstrukcja wysięgnika nie ogranicza
widoczności. Dodatkowo, aby polepszyć komfort operatora, zdolność manewrowania wysięgnikiem
i precyzję ruchów, konstruktorzy
wprowadzili proporcjonalne sterowanie przegubem wysięgnika
z przełącznikiem umieszczonym
na lewym dżojstiku.
fot. Yanmar Construction Equipment Europe
Wprowadzona w ubiegłym roku i prezentowana
podczas ostatniej Baumy koparka SV100 2PB to pierwsza
maszyna firmy Yanmar z dzielonym, dwuczęściowym
wysięgnikiem. Producent zdecydował się na to rozwiązanie
ze względu na znacznie większą elastyczność wysięgnika
tego typu w stosunku do jednoelementowego, a także
zwiększony udźwig w niektórych strefach ruchu.
Dzielona konfiguracja wysięgnika nowej koparki Yanmar
SV100 2PB zapewnia drastyczny wzrost wydajności, zwłaszcza
przy podnoszeniu ciężarów i ich przemieszczaniu.
Dobre wyposażenie
Oprócz zalet wynikających z zastosowania dzielonego wysięgnika,
maszyna zwraca uwagę dobrym
wyposażeniem. Mocy dostarcza
oszczędny, 4-cylindrowy, elektronicznie sterowany silnik Yanmar
(Stage IIIB) z bezpośrednim wtryskiem common rail oraz system
redukcji emisji spalin, opartym na
układzie EGR i samoregenerującym
się filtrze cząstek (DPF). O zmniejszenie zużycia paliwa dba dostępny tryb „Eco” oraz funkcja „auto
idle” (automatyczna redukcja obrotów silnika, gdy maszyna nie
pracuje). Poza tym pracę ułatwia
automatyczne przełączanie biegu
oraz rozbudowana hydraulika zasilana trzema pompami (główna
- podwójna tłokowa o zmiennym
wydatku), już w standardzie wyposażona w dwa dodatkowe obwody zewnętrzne ze sterowaniem
proporcjonalnym (w opcji 3. i 4.),
a także oświetlenie robocze LED
z dwoma reflektorami na kabinie
i jednym na wysięgniku.
Na warunki pracy w komfortowej,
klimatyzowanej kabinie z amor-
tyzowanym pneumatycznie fotelem z podłokietnikami nie będzie
też narzekać operator, mający do
dyspozycji bardzo przyjazne i ergonomiczne stanowisko robocze,
który nie natrudzi się również przy
obsłudze maszyny, wyposażonej
m.in. w elektryczną pompę do tankowania. W koparce mogą podobać się także zredukowane o 50%
koszty utrzymania i eksploatacji,
wynikające m.in. z solidnego zabezpieczenia antykorozyjnego, dobrze zabezpieczonych siłowników
i przewodów, zastosowania punktów smarowania oraz uproszczenia
i skrócenia codziennej obsługi serwisowej. SS
Podstawowe dane techniczne
Masa operacyjna* (kg)
Moc silnika (kW/KM)
Wydatek/ciśnienie
hydrauliki roboczej (l/min/bar)
Yanmar SV100 2PB
10 360
53,7/73 (2100 obr./min)
2x77,7/275
Głębokość kopania (m)
4,58
Wysokość wysypu/załadunku (m)
6,21
Zasięg na poziomie gruntu (m)
7,46
Siła kopania na łyżce (kN)
68,5
Siła zrywająca na ramieniu (kN)
45,8
Siła uciągu (kN)
91,6
Maks. prędkość jazdy* - 1/2 bieg (km/h)
Tylny promień obrotu
bez/z przeciwwagą (m)
Długość**/szerokość/wysokość
transportowa (m)
2,5/4,4
1,33/1,47
7,23/2,32/2,84
* - gąsienice gumowe; ** - z lemieszem tylnym.
maj 2016
43
fot. Kobelco
wydanie specjalne
Kobelco
Monitorowanie na odległość
Zarządzanie w tradycyjny sposób flotą maszyn pracujących na znacznie od siebie oddalonych budowach może
stanowić dla przedsiębiorcy poważne wyzwanie. Nie mają z tym kłopotu użytkownicy koparek firmy Kobelco, która
oferuje oparty na telefonii komórkowej, pozycjonowaniu satelitarnym i sieci internetowej system KOMEXS – Kobelco
Monitoring Excavation System, umożliwiający zdalne monitorowanie maszyn niezależnie od ich lokalizacji.
Sieciowy nadzór i maksymalizacja
Mając flotę maszyn Kobelco przez cały czas
pod kontrolą, KOMEXS umożliwia zarządzanie
ich statusem i danymi roboczymi, co pozwala
zmaksymalizować stopień wykorzystania sprzętu i zredukować przestoje.
Łatwy w obsłudze system oferuje za pośrednictwem internetu szybki dostęp do przepracowanych godzin i historii maszyny, dając obraz jej
wykorzystania, co pozwala pracować z możliwie największą produktywnością. Za pomocą systemu można kontrolować nie tylko czas
pracy, lecz także czasy przejazdów i postojów.
Dzięki temu można odpowiednio wcześnie
zdiagnozować potencjalne problemy z maszyną
i szybko im zaradzić.
Dzięki technologii satelitarnego pozycjonowania GPRS i instalowanym w maszynach Kobelco
nadajnikom, KOMEXS zapewnia funkcję śledzenia lokalizacji maszyny, określającą na przejrzystej mapie precyzyjne położenie wszystkich posiadanych koparek, niezależnie od tego, gdzie
się w danej chwili znajdują.
44
maj 2016
Oszczędnie i bezpiecznie
Dzięki możliwości śledzenia miejsca położenia
maszyn w czasie rzeczywistym, można zoptymalizować ich wykorzystanie oraz zużycie paliwa. Porównanie informacji o lokalizacji maszyn
z aktualnym i średnim zużyciem paliwa oraz
jego zapasem, pomoże zaoszczędzić na kosztach oleju napędowego, m.in. poprzez zoptymalizowanie czasu i trasy przejazdów. Pozwoli
to zmniejszyć koszty administracyjne oraz poprawi kontrolę efektywnego czasu przepracowanego na budowach.
Oprócz tego zintegrowane w systemie KOMEXS alarm i zabezpieczenie przed kradzieżą
zmniejszą ryzyko utraty maszyny. Jeśli nawet
zabezpieczenie przed uruchomieniem zostanie
pokonane, system natychmiast wyśle informacje alarmowe telefonicznie (sms) oraz pocztą
elektroniczną pod wskazane adresy e-mail. Poza
tym poprzez system KOMEXS maszynę można
w każdej chwili unieruchomić zdalnie.
rejś z maszyn, a także ostrzega, jeśli wydajność
operacyjna danej koparki ulegnie ograniczeniu.
Pozwala to zredukować czas awarii, zapewniając większą dostępność i żywotność użytkowanej maszyny.
SS
Efektywne planowanie
Ciągła, tradycyjna kontrola stanu historii serwisowej oraz wymagań konserwacyjnych maszyn,
zwłaszcza gdy flota jest liczna, może być bardzo
czasochłonna. KOMEXS ułatwia planowanie
prac konserwacyjnych, oferując dostęp do aktualnego statusu sprzętu, dzięki czemu można
z wyprzedzeniem planować rutynowe prace
konserwacyjne.
Oprócz tego system odpowiednio wcześniej
informuje, gdy zbliża się czas przeglądu któ-
fot. Kobelco
K
OMEXS oferuje dostęp do ważnych
danych maszyn przez 24 godziny na
dobę, co pozwala bardziej efektywnie
zarządzać flotą, zwiększając produktywność
maszyn i zmniejszając koszty. System pozwala
na bieżąco monitorować dane robocze i śledzić
położenie maszyn, a także kontrolować ich wymagania w zakresie napraw i konserwacji, co
umożliwia aktywne planowanie i minimalizowanie przestojów.
Łatwy w obsłudze system KOMEXS oferuje za
pośrednictwem internetu szybki dostęp do
przepracowanych godzin i historii maszyny.
wydanie specjaln
e
Starco
Lepsza orientacja na klienta
Zapotrzebowanie klientów na specjalistyczną wiedzę, konieczność rozwoju mobilności transgranicznej oraz tworzenia
silnych związków partnerskich z dostawcami sprawiły, że firma Starco zmienia swoją strukturę organizacyjną
w zakresie krajowych podmiotów zajmujących się sprzedażą, wzmacniając orientację na większych klientów
i wdrażając działania ponad granicami w poszczególnych segmentach rynku. Obecna zmiana dotyczy tylko rynków
Europy Zachodniej i Północnej, przy czym niezmienione pozostaną struktury odpowiedzialne za rynek wtórny.
Wsparcie ponad granicami
Zmiany nie będą miały początkowo wpływu na
codzienne funkcjonowanie firmy, jednak z czasem bardziej specjalistyczne i nastawione na
klienta podejście firmy Starco stanie się zauważalne, a kluczowi klienci zostaną poinformowani o pewnych modyfikacjach dotyczących fakturowania czy obsługi klienta. Jednak z punktu
widzenia klienta lokalnego sprzedaż i wsparcie
dla rynku wtórnego nie zmienią się, choć będą
zarządzane centralnie jako jeden segment. –
Podejmujemy te działania, aby poprawić współpracę z naszymi większymi europejskimi klientami. Dostrzegamy duże możliwości w zakresie
wzmocnienia naszego łańcucha dostaw oraz
relacji z naszymi partnerami, podążania za nimi
w całej Europie ponad granicami krajów i oferowania naszego doświadczenia i specjalistycznej
wiedzy bez względu na lokalizację – wyjaśnia
Richard Todd, prezes i dyrektor zarządzający
fot. Starco
F
irma Starco, czołowy producent i dostawca kół i ogumienia dla różnych branż
i zastosowań, rozwijała się dotychczas
zarówno organicznie, jak i poprzez nabywanie
innych podmiotów. Jednocześnie, dzięki wdrażanym modyfikacjom w zakresie organizacji,
jej funkcjonowanie i struktura stawały się coraz
przyjaźniejsze dla klienta oraz bardziej efektywne kosztowo. Skutki tych działań zaczynają przynosić efekty, dlatego Starco kontynuuje
wprowadzanie usprawnień organizacyjnych.
Kierownictwo Grupy Starco (od lewej): Thomas Ballegaard - główny specjalista
ds. handlowych, Richard Todd – prezes i dyrektor generalny, Karsten E. Petersen
- dyrektor finansowy, Trine Lysdal Nør - dyrektor ds. zasobów ludzkich, Brian
Lorentzen – dyrektor marketingu, Peter Hanghøj - dyrektor łańcucha dostaw.
firmy Starco, który dodaje – Te ważne działania,
które rozpoczęliśmy w roku 2015, wraz z objęciem
przeze mnie stanowiska prezesa, podejmujemy
z dumą i szacunkiem dla dziedzictwa zmarłego
niedawno założyciela firmy Peera Ejlersgaarda.
Bogata oferta
Grupa Starco to rodzinny biznes z ponad 50-letnim doświadczeniem w dziedzinie kół i opon,
zatrudniający ponad 500 pracowników, posiadający międzynarodową sieć produkcji, montażu i dystrybucji, a także przedstawicieli w całej
Europie, obsługujących zarówno klientów rynku
wtórnego, jak i producentów oryginalnego wyposażenia. Starco oferuje swoje produkty - od
najmniejszych opon do taczek po koła do największych maszyn - w 7 segmentach: przyczepy
towarowe i turystyczne, pojazdy przemysłowe,
maszyny i ciągniki rolnicze, pojazdy do pielęgnacji zieleni, pojazdy użytkowe, pojazdy lekkie
oraz specjalistyczne. Firma projektuje i dostarcza zarówno standardowe, wielkoseryjne wyroby, jak i specjalistyczne rozwiązania. W roku
2015 Grupa uzyskała obroty ponad 140 mln
euro, wygenerowane głównie na rynku wtórnym i w segmencie przyczep.
W obecnej strukturze organizacyjnej Starco zarządowi podlegają bezpośrednio trzy główne
piony obejmujące wszystkie działania firmy:
strategicznego zaopatrzenia i produkcji, łańcucha dostaw i operacji oraz sprzedaży i marketingu, który koncentruje się na strategii marketingowej, komunikacji oraz innowacjach we
wszystkich 7 grupach produktów.
SS
SaMASZ
Zielonkowy lider
F
fot. SaMASZ
irma SaMASZ po raz kolejny została uhonorowana Pucharem Ministra
Rolnictwa i Rozwoju Wsi za całokształt swojej działalności w zakresie
produkcji maszyn rolniczych i komunalnych. W swojej ofercie posiada ponad 300 typów różnych maszyn, które eksportuje m.in. do ponad 50
krajów. Rozbudowana sieć handlowa obejmuje około 60 firm w Polsce i około
70 za granicą. Nagroda została wręczona podczas tegorocznej edycji targów
Agrotech w Kielcach przez wiceministra rolnictwa. W imieniu firmy SaMASZ
nagrodę odebrał wiceprezes zarządu Maciej Stolarski (drugi z prawej).
maj 2016
45
wydanie specjalne
Agregaty prądotwórcze
Stabilne napięcie
Agregat prądotwórczy jest niezależnym źródłem zasilania różnego rodzaju odbiorników. Agregaty, zależnie
od modelu, mają szerokie zastosowanie m.in. w budownictwie, przemyśle czy rolnictwie - służą np. do
zasilania sprzętu AGD i wszelkiego rodzaju elektronarzędzi. Dobór odpowiedniego modelu agregatu jest
uzależniony od konkretnych potrzeb, czyli celu wykorzystania i warunków, w których ma działać.
Bezpieczeństwo
i żywotność odbiorników
Jednym z najważniejszych parametrów agregatu prądotwórczego, oprócz jego mocy elektrycznej, jest stabilizacja napięcia, która
jest podstawowym gwarantem
bezpieczeństwa i żywotności zasilanych odbiorników. Każdy odbiornik zasilany energią elektryczną o odpowiednich parametrach
pracuje równo, z rzeczywistą
mocą i oczekiwaną wydajnością.
W przeciwnym wypadku, z powodu wahań napięcia, zasilane odbiorniki nie pracują według parametrów deklarowanych przez
producenta. – Skutków wahań
46
maj 2016
napięcia jest naprawdę wiele. Na
przykład w silnikach synchronicznych jest to kołysanie wirnika, niekorzystne dla silnika momenty obrotowe, nierówna praca odbiornika,
zakłócenia pracy styczników i przekaźników powodujące wyłączenie
odbiornika czy efekt migotania
światła. Najgorszym przypadkiem
jest trwałe uszkodzenie odbiornika – wyjaśnia Marcin Wodzyński,
menedżer produktu w firmie Aries
Power Equipment, dystrybuującej
na naszym rynku produkty Honda.
Rodzaje stabilizacji
napięcia „made by Honda”
System stabilizacji napięcia jest
tym lepszy, im szybciej działa,
ponieważ wówczas zapewnia bezpieczne wartości napięcia przez
cały czas zasilania odbiorników
podłączonych do agregatu. Wśród
oferowanych przez firmę Honda
zaawansowanych technologicznie systemów stabilizacji warto
zwrócić uwagę na inwerter, który
bardzo szybko reaguje na częste zmiany obciążenia, w czasie
których wręcz idealnie utrzymuje znamionowe wartości napięcia i częstotliwości. Wyposażone
w niego są m.in. agregaty Honda
z serii EU, choćby charakteryzujący się formą „walizkową”, łatwy
w obsłudze EU20i - jednofazowy
generator o mocy 2 kW, służący
np. do zasilania elektronarzędzi.
Podobną efektywność działania
osiąga inny rodzaj stabilizacji napięcia - cyklokonwerter, opatentowany przez firmę Honda, mikroprocesorowy system stabilizujący
w bardzo krótkim czasie wartość
i częstotliwość napięcia. W technologię cyklokonwerterową wyposażony jest np. agregat Honda
EM30, zapewniający stałe, stabilne zasilanie. Jednofazowy agregat
Honda EM30 w ramie, pracujący
fot. Honda
J
akość dostarczanej do odbiorników energii elektrycznej
decyduje o ich wydajności
i żywotności. Szczególnie wrażliwe na jakość prądu są urządzenia
elektroniczne. O jakości energii
elektrycznej natomiast decyduje
odpowiednia wartość oraz częstotliwość napięcia zasilającego,
która w UE wynosi 50 Hz. Dla sieci przesyłowych średnie wartości
częstotliwości napięcia zasilania
odbiorników elektrycznych mierzone są w czasie 10 s. W tym czasie przez 95% tygodnia wartości
częstotliwości nie mogą przekroczyć zakresu -6%/+4% częstotliwości znamionowej, czyli 47-52
Hz. Takim samym regułom podlega wartość napięcia, która dla
95% tygodnia musi zawierać się
w przedziale +10%/-10% napięcia znamionowego, czyli 207-253
V. Pamiętać należy, że częstotliwość napięcia generowana przez
agregaty prądotwórcze zależy
od prędkości obrotowej silnika.
Wzrost częstotliwości ma wpływ
na straty i trwałość zasilanych odbiorników, natomiast jej spadek na wydajność.
W inwerter zaopatrzone są m.in. agregaty Honda
z serii EU, np. charakteryzujący się formą
„walizkową”, łatwy w obsłudze EU20i.
na niezawodnym silniku GX200
o mocy 5,5 KM jest rekomendowany do zasilania czułych urządzeń
elektronicznych, sprzętu RTV/
AGD, oświetlenia, elektronarzędzi,
wyposażony jest w zabezpieczenie magneto-techniczne prądnicy,
gniazdo prądu stałego (DC) 12V
umożliwiające ładowanie akumulatorów samochodowych i v-amortyzatory ochraniające układ
silnika i prądnicy przed zerwaniem
podczas transportu lub użytkowania w bardzo trudnych warunkach.
Udoskonaloną wersją tradycyjnego AVR jest cyfrowy, automatyczny regulator napięcia D-AVR.
Rozwiązanie stale, szybciej oraz
bardziej efektywnie kontroluje
i koryguje wahania napięcia wyjściowego, zapewniając energię
elektryczną wysokiej jakości. Ten
rodzaj stabilizacji napięcia posiadają np. agregaty Honda serii EG:
EG3600CL, EG4500CL i najmocniejszy EG5500CL, które służą
do zasilania odbiorników jednofazowych tj. głównie oświetlenie
i elektronarzędzia, które coraz
częściej posiadają układy elektroniczne. Wśród rozwiązań Hondy
znajduje się także i-AVR - inteligentny, automatyczny regulator
stabilizujący parametry wyjściowe
napięcia i częstotliwości. Zapewnia wysoką jakość wytwarzanego
prądu, znacznie poprawia działanie i żywotność odbiorników
wydanie specjaln
o charakterze indukcyjnym. i-AVR
monitoruje prędkość obrotową silnika, parametry wyjściowe napięcia i częstotliwości, dzięki czemu
są one zbliżone do tych z technologii inwerterowej. Nowoczesna
prądnica umożliwia uzyskanie do
7 kW dodatkowej mocy, powyżej mocy maksymalnej agregatu
w czasie do 10 sekund co zapewnia bezawaryjne działanie agregatów nawet przy chwilowych
przeciążeniach spowodowanych
dużym początkowym poborem
prądu przez zasilane odbiorniki.
Prądnice w agregatach
Sumera Motor
Producent z Andrychowa swoje
najprostsze agregaty jednofazowe
wyposaża w prądnice bezszczotkowe z regulacją kondensatorową.
Atutami tego rozwiązania są: prosta konstrukcja, stosunkowo wysoka odporność na przeciążania, zaś
wadą, iż napięcie zmienia się w zależności od obrotów silnika, czyli
od ~245 V bez obciążania do 230
V z pełnym obciążaniem. Agregaty
jednofazowe wyposażone są również w prądnice szczotkowe z AVR
(stabilność napięcia w zakresie
+/-2%, w przypadku przeciążania
możliwość uszkodzenia układu regulacji napięcia AVR lub uzwojeń
prądnicy) lub prądnice bezszczotkowe z AVR (zdaniem producenta
- najlepszy typ prądnic i układ regulacji napięcia dla agregatów jednofazowych, wada - wysoka cena
dla agregatów o małej mocy).
Jeśli zaś chodzi o agregaty trójfazowe, do wyboru są np. jednostki
wyposażone w prądnice szczotkowe z regulacją koumpaudacyjną
trójfazowych. W przypadku prądnic małej mocy zapewnia doskonałą odporność na przeciążania i dużą
zdolność rozruchową silników
elektrycznych. Układ AVR (wysoka
cena dla agregatów o małej mocy)
zapewnia bardzo dobrą stabilizację
napięcia wyjściowego. Jak mówi Jakub Sumera, współwłaściciel firmy
Sumera Motor: – Szczególnie przy
wykorzystaniu agregatów na placach budowy należy unikać prądnic
szczotkowych, trójfazowych wyposażonych jednie w regulację elektroniczną - charakteryzują się bowiem
małą zdolnością przeciążeniową/
rozruchową silników elektrycznych,
dużą podatnością na uszkodzenia
AVR-a i uzwojeń prądnicy.
Grzegorz Antosik
fot. Honda
– Szczególnie przy wykorzystaniu agregatów na placach
budowy należy unikać prądnic szczotkowych, trójfazowych,
wyposażonych jedynie w regulację elektroniczną - mówi
Jakub Sumera, współwłaściciel firmy Sumera Motor.
(transformatorową),
charakteryzujące się prostą konstrukcją, wystarczającą stabilnością napięcia
do pracy z typowymi narzędziami budowlanymi (+/-5%), a także
dużą wytrzymałością na przeciążenia. Rozwiązanie techniczno-ekonomiczne, szczególnie korzystne w przypadku niewielkich
agregatów o mocy do ~10-12kVA,
rozwiązuje typowe wady prądnicy wyposażonej w jedynie koumpaudacyjną
(transformatorową)
regulację napięcia. Zastosowany
w prądnicy transformator zapewnia dużą odporność na przeciążania (duża zdolność rozruchowa silników elektrycznych), dodatkowo
zastosowany układ elektronicznej
regulacji napięcia (AVR) utrzymuje
je w zakresie +/-2%, co umożliwia
bezproblemowe zasilanie czułych
odbiorników. Zastosowany w regulatorze specjalny układ elektroniczny umożliwia współdziałanie regulacji transformatorowej
i AVR. W przypadku przeciążenia
(rozruchu silników) działa transformator, a elektroniczny układ
regulacji napięcia AVR odpowiada
za to, aby napięcie było stabilne.
W przypadku uszkodzenia AVR-u
napięcie jest wciąż regulowane
przez transformator i utrzymywane w bezpiecznej wartości, co nie
powoduje uszkodzeń odbiorników.
Agregaty trójfazowe wyposażone
są również w prądnice bezszczotkowe z regulacją elektroniczną AVR
oraz z regulacją mieszaną - koumpaudacyjno-elektroniczną AVR. To
ostatnie rozwiązanie stanowi najbardziej profesjonalny układ regulacji napięcia w przypadku prądnic
e
Wśród rozwiązań Hondy znajduje
się także i-AVR - inteligentny,
automatyczny regulator
stabilizujący parametry wyjściowe
napięcia i częstotliwości.
maj 2016
47
wydanie specjalne
System firmy Komatsu rozpoznaje i kontroluje obciążenie
w sąsiedztwie lemiesza i automatycznie optymalizuje
głębokość wnikania w grunt.
Trendy w maszynach budowlanych
Podczas targów Bauma Caterpillar zaprezentował system „Cat Grade
with Assist”, z półautomatycznym układem kontroli nachylenia.
Wyżej, szybciej, wygodniej
Nowe produkty, procesy i rozwiązania to przysłowiowa „wisienka na torcie” każdej szanującej się imprezy
wystawienniczej. Rzecz jasna nie może być inaczej w odniesieniu do monachijskiej Baumy – największych
targów w tej branży na świecie. Poniżej krótki rzut oka na rysujące się – na podstawie prezentowanych
przez światowych potentatów nowości – nowe trendy w zakresie maszyn budowlanych.
330 mm, który szczególnie nadaje
się do frezowania w ograniczonych
powierzchniach, np. w centrach
miast. Podczas manewrowania
w takich warunkach niezwykle
przydatne okazuje się wyrafinowana koncepcja widoczności na
obszar roboczy, której ważnym elementem jest system kamer.
Do pracy w warunkach miejskim predystynowane są również dwa
nowe modele koparek firmy Wacker Neuson – modele EZ80 i EZ53.
48
maj 2016
Do pracy w warunkach miejskim
predystynowane są również dwa
nowe modele koparek firmy Wacker
Neuson - modele EZ80 i EZ53, o masie operacyjnej odpowiednio 8 i 5,3
t, z zerowym zwisem. Mniejsza koparka to według producenta jedna
z najwydajniejszych maszyn w swojej klasie, z kolei model EZ80 zwraca
uwagę niskim zużyciem paliwa.
Przestrzeń robocza może być ograniczona nie tylko w centrach miast,
ale również w czasie operacji przeładunkowych. Dzięki nowej edycji
maszyn do przeładunku Pick &
Carry 730, pochodząca z południowych Niemiec firma Sennebogen
uruchamia maszynę dedykowaną
w szczególności do obsługi drewna. Kompaktowa maszyna charakteryzuje się niewielką szerokością
- 3,3 m, oraz promieniem obrotu
nadwozia (2,76 m), co nie skutkuje
jednak zmniejszeniem stabilności.
Jeśli chodzi o inne parametry robocze, legitymuje się promieniem
roboczym 10,5 m oraz udźwigiem
roboczym 4,2 t, a dzięki możliwości obrotu ramienia o 360° nie ma
potrzeby wykonywania podczas
czynności roboczych skomplikowanych manewrów.
Szybko, coraz szybciej
Istnieje ciągłe oczekiwanie w stosunku do nowoczesnych maszyn
budowlanych, aby pomogły przyspieszyć procesy produkcyjne na
placach budów. Jest tak gdy w grę
wchodzą systemy automatycznego sterowania, wprowadzane dla
ułatwienia pracy przy coraz większej ilości maszyn budowlanych.
Dla przykładu podczas targów
Bauma Caterpillar zaprezentował
system „Cat Grade with Assist”,
z półautomatycznym układem
kontroli nachylenia. Automatyczna
regulacja kontroli nachylenia pozwala uzyskać precyzyjne sterowanie podczas drążenia wykopów,
umożliwiając operatorowi wykonywanie dokładnych profili z centymetrową dokładnością, w krótszym czasie i mniejszym nakładem
pracy.
Również marka Komatsu wprowadza automatyczne wspomaganie kierowców - w Monachium
zaprezentowała nową spycharkę
D85EXi/PXi-18 z inteligentnym
sterowaniem maszyny. System
rozpoznaje i kontroluje obciążenie w sąsiedztwie lemiesza i au-
fot. firmowe
J
ednym z aktualnych wymogów
rynkowych stawianym wobec
najróżniejszych typów maszyn
budowlanych jest efektywność
działania nawet w niewielkich
pomieszczeniach. Znajduje to odzwierciedlenie w często używanym
przez producentów zwrocie „kompaktowy”. Jest tak choćby w przypadku frezarek, czego doskonałym
przykładem jest firma Wirtgen
mająca w swojej ofercie również
kompaktowe produkty z tej grupy. Oto bowiem grono zwrotnych
i elastycznych frezarek kompaktowych uzupełnione zostało o nowy
model W 150 CFi,
o szerokości roboczej
1,5 m i głębokości
frezowania do
wydanie specjaln
e
Kompaktowa maszyna Pick &
Carry 730 charakteryzuje się
niewielką szerokością – 3,3 m,
oraz promieniem obrotu nadwozia
(2,76 m), co nie skutkuje jednak
zmniejszeniem stabilności.
Grono zwrotnych i elastycznych frezarek kompaktowych
uzupełnione zostało o nowy model W 150 CFi.
tomatycznie optymalizuje głębokość wnikania w grunt. Pozwala
to znacznie zwiększyć efektywność operacyjną maszyny, automatyczny tryb pracy oznacza
także większy komfort operatora.
Wygodna, łatwa obsługa
Nienastręczająca większych problemów obsługa bieżąca i wygodne „królestwo” operatora - to
w coraz większym stopniu jedne z wyzwań, przed którymi
w wypadku wprowadzania nowych produktów na rynek, stoją
producenci maszyn budowlanych. Doskonałym tego przykładem jest ładowarka kołowa JCB
457 z nową kabiną CommandPlus,
zoptymalizowaną pod względem
wygody, widoczności, ergono-
mii i ograniczenia poziomu hałasu. Przede wszystkim całkowicie
przeprojektowana została konstrukcja ROPS, co pozwoliło przenieść słupki na tę samą szerokość
co tył kabiny, dzięki czemu zwiększono przestrzeń wewnętrzną
i zastosowano panoramiczną szybę przednią. Wszystkie przełączniki i elementy sterujące zostały
ergonomicznie rozmieszczone po
prawej stronie, przy fotelu operatora. Zaprojektowany specjalnie do modelu JCB 457 interfejs
operatora jest prosty i intuicyjny
w obsłudze za sprawą opcjonalnego sterownika obrotowego.
tować ręcznie, bez potrzeby użycia
specjalnych wciągarek. Nawijanie liny na bloczek haka jest także
prostsze i łatwiejsze. Poza tym lina
włókienna bardzo wolno się zużywa, a jej maksymalna liczba cykli
zginania jest bardzo duża.
Innym przykładem udoskonaleń
zastosowanych w dźwigach jest
nowy „Boom Booster Kit” dla żu-
rawi gąsienicowych Terex Superlift 3800, w którym konstrukcja
stalowa składa się z maksymalnie
7 odcinków, każdy o długości 12
m, co pozwala podnosić znacznie
cięższe elementy turbin wiatrowych, o masie do 80 t - na wysokość powyżej 140 m.
GA
Innowacyjne dźwigi
Interesujących nowości nie brak
również w odniesieniu do dźwigów. Doskonałym tego
przykładem w kategorii
„Komponentów” jest nowy
rodzaj wysokiej wytrzymałości liny opracowany we
współpracy firmy Liebherr
i austriackiego producenta
lin - Teufelberger Holding.
Nowoopracowana
lina
włókienna (zaprezentowana m.in. na dźwigu gąsienicowym LR 1100) w porównaniu do liny stalowej jest
o 80% lżejsza. Oszczędność ta pozwala zwiększyć
maksymalny udźwig. Linę
włókienną można zamonNowoopracowana lina
włókienna w dźwigach
marki Liebherr w
porównaniu do liny stalowej
jest o 80% lżejsza.
maj 2016
49
wydanie specjalne
Kopalnie Porfiru i Diabazu/Hyundai/Amago
Łatwa robota
Prawdziwy egzamin maszyny budowlane,
w tym ładowarki i koparki, przechodzą podczas
eksploatacji w obiektach kopalnianych. Sprawdzian
funkcjonalności i wytrzymałości z powodzeniem zdają
ładowarki kołowe Hyundai, radzące sobie dzięki
dobrym parametrom roboczym oraz interesującym
rozwiązaniom technicznym nawet w trudnych
warunkach. W małopolskich Kopalniach Porfiru
i Diabazu wykazują się pozytywnie, skoro do firmy
trafiła właśnie kolejna, czwarta już maszyna
produkowana przez koreańskiego producenta.
P
odział obowiązków w Kopalniach Porfiru i Diabazu jest prosty - za zbieranie
nadkładu odpowiada firma zewnętrzna
- pozostałe prace firma wykonuje we własnym
zakresie. Jedna z komórek spółki - dział sprzętu ciężkiego i transportu - odpowiada m.in. za
okazałe wywrotki marki Biełaz, koparki - głównie Caterpillar (modele 385 CFS - 2 sztuki i 365)
i Bola, wyposażone w 6-tonowe kule do rozbijania gabarytów. – W odniesieniu do maszyn
do załadunku, przez wiele lat królowały u nas
ładowarki Caterpillara - najpierw ładowarka CAT
966G2, do której dołączyły ładowarki CAT 972H,
które dzielnie wspierały starsze Ł-34. O sprzęcie
marki Caterpillar mogę mówić wyłącznie dobrze
- maszyny te bez problemu przepracowały po
20 tys. mth – mówi Jan Kurek, kierownik działu
sprzętu ciężkiego i transportu w spółce Kopalnie Porfiru i Diabazu.
50
maj 2016
Jan Kurek, kierownik działu sprzętu ciężkiego i transportu
w spółce Kopalnie Porfiru i Diabazu.
Czas na Hyundaia
Polityka Kopalni Porfiru i Diabazu zakłada jednak uniezależnienie się od jednego dostawcy,
w związku z czym przy kolejnych zakupach
wybór padł na markę Hyundai. Powodów do
wyboru tej a nie innej marki dostarczyła przede
wszystkim krakowska firma Amago, wyłączny
przedstawiciel sprzętu budowlanego Hyundai
w Polsce. – Mamy bardzo blisko do serwisu,
zaledwie 15 km do głównej bazy firmy Amago.
Ważne były również opinie okolicznych firm,
które już wykorzystują sprzęt marki Hyundai.
Spróbowaliśmy, zakupując pierwszą maszynę,
po której przychodziły następne – przekonuje
Jan Kurek. – W 2014 r. zakupiliśmy 23,5-tonową
ładowarkę HL770-9A, bardzo podobną wagowo
do maszyn Cat-a, jednak z mniejszą łyżką, o pojemności tylko 4,2 m³, co natychmiast dostrzegli
operatorzy zmuszeni do wykonywania większej
ilości operacji. Kolejne dwie ładowarki miały już
większe łyżki - 4,5 m³, choć było to i tak mniej,
jeśli chodzi o ciężar i ilość załadowanego urobku, niż w przypadku ładowarek Cat-a – zauważa
kierownik Kurek.
Opony nie do zdarcia
Praca w Kopalniach Porfiru i Diabazu odbywa się w cyklu dwuzmianowym. – W związku
z tym ładowarki pracują nawet 14 h dziennie.
Przy pełnym obciążeniu oznacza to przebieg
rzędu 3 tys. mth rocznie. Pierwsza z maszyn
Hyundai'a ma już „na liczniku” 4 tys. mth i dotychczas omijały ją poważniejsze usterki. Dwie
pozostałe mają po około 1,5 tys. mth, w związku
z czym można powiedzieć, że są jeszcze praktycznie nowe. Są wykonane solidnie, nie odbie-
wydanie specjaln
e
Górnictwo wokół Krzeszowic
Małopolskie przedsiębiorstwo Kopalnie Porfiru i Diabazu powstało
w 2000 r., choć tradycje wydobywcze w tym miejscu są znacznie
dłuższe i sięgają 1902 r. W kopalniach wchodzących w skład
przedsiębiorstwa (Niedźwiedzia Góra i Zalas) wydobywa się i przerabia
skały pochodzenia wulkanicznego o bardzo wysokich wskaźnikach
wytrzymałościowych i mrozoodpornościowych, odporne na
działanie czynników atmosferycznych oraz czyste ekologicznie.
Produkcja Przedsiębiorstwa to szeroka gama kruszyw znajdujących
zastosowanie w drogownictwie, kolejnictwie, budownictwie
oraz w tworzeniu małej architektury, takich jak: grysy, tłucznie,
klińce, niesorty i kamień łamany. Spółka może się poszczycić
produkcją kruszyw wysokiej jakości (system Zakładowej Kontroli
Produkcji, ISO 9001:2009) na poziomie około 1,5 mln ton rocznie,
które trafiają na szereg istotnych budów na terenie kraju.
Adam Wallentin, operator.
gając przy tym od maszyn Caterpillara. Więcej,
rzecz jasna, będziemy mogli powiedzieć dopiero
po 15-20 tys. mth – uważa kierownik Kurek.
Zakupione w firmie Amago maszyny trafiły do
kopalni w wersji standardowej, seryjnie wyposażone m.in. w wagę i bardzo przydatne
centralne smarowanie firmy Groeneveld. – Jeśli
chodzi o ogumienie, to nauczeni doświadczeniem stawiamy wyłącznie na opony klasy Premium, co uważam za dobry krok. Stosujemy bieżnik co najmniej L4 lub L5, bo choć nie ma ostrych
kamieni, to i tak porfir bardzo niszczy opony.
W przypadku małych uszkodzeń opon, naprawy wykonujemy we własnym zakresie. Pierwsza
z zakupionych ładowarek pracuje na ogumieniu
holenderskiej firmy Magna Tyres z bieżnikiem
L5, które są w miarę miękkie i spisują się bardzo
dobrze - na razie nie widać oznak większego
zużycia – recenzuje kierownik działu sprzętu
ciężkiego i transportu w spółce Kopalnie Porfiru i Diabazu.
Zadowolony operator
Ładowarki Hyundai zostały stworzone z myślą
o zapewnieniu komfortu pracy operatora. –
Przeskok z Cat-a na markę Hyundai był całkiem
spory, głównie ze względu na bardziej ergonomiczny układ sterowania. Zresztą Hyundai, podobnie jak i inni producenci, stale udoskonala
swoje maszyny - kolejne modele są bardziej dopracowane, jeśli chodzi o układ dolotowy powietrza, fotel na układzie poduszki powietrznej czy
szalenie potrzebne oświetlenie zewnętrzne - 4
reflektory z przodu i 2 z tyłu dachu. Natomiast
sama kabina jest przestronna – mówi Adam Wallentin, operator.
Użytkownik podkreśla dobre właściwości manewrowe maszyn Hyundai. – Wiadomo, że
układ kierowniczy jest dodatkowo wspomagany
elektrycznie, co przynosi konkretne korzyści. Przy
pierwszej maszynie miałem dwie opcje sterowania - dwa dżojstiki albo tradycyjnie dżojstik i kierownica. Układ na dżojstiki nie jest jednak dopracowany do końca - powinno być, że im szybciej
jadę, tym wolniej reaguje, aby uniknąć kłopotów
przy wyższej prędkości – utyskuje nieco operator. Dodaje jednak przy tym: – Konstruktorzy
pomyśleli o szeregu przydatnych detali, jak np.
zabezpieczenie przewodów hydraulicznych w dodatkowych tulejkach, odpornych w ten sposób na
uderzenia kamieni spadających z łyżki. Maszyna
jest wyposażona w filtr cząstek stałych - nie ma
jednak kłopotów z jego obsługą - ani razu nie zaświeciła się kontrolka od układu DPF. Jeśli już pojawiają się problemy, to dotyczą detali - np. dwa
razy obrobiło mi się ramię wycieraczki przedniej
– mówi Adam Wallentin.
Kolejny zakup
Generalnie jeśli chodzi o sprzęt, serwis trzyma pieczę i jest praktycznie „na telefon”. –Mamy na tyle
liczną kadrę, że wiele rzeczy robimy we własnym zakresie - po upłynięciu okresu gwarancji maszyny są
serwisowane zgodnie z zaleceniami - standardowo
co 500 mth. Zresztą większość działań ogranicza się
do przeglądów czy usunięcia awarii w stylu wymiany węży hydraulicznych – mówi Jan Kurek.
Skoro tak, nie dziwi, że w poszukiwaniu nowej
koparki kołowej wybór padł na kolejną maszynę marki Hyundai - model 210W-9A, z łyżką
o pojemności 1,35 m³. Maszyna przewidziana
jest jednak do współpracy z młotem hydraulicznym, dotychczas sprzężonym w znacznie mniej
mobilnym zestawie z koparką gąsienicową.
Grzegorz Antosik
maj 2016
51
wydanie specjalne
Kubota/Kuhn/Gravit
Profesjonalne
komunalne
fot. Vögele
Wirtgen/Vögele
Asfalt w spray’u
Należąca do Grupy Wirtgen, firma Vögele zaprezentowała podczas tegorocznej Baumy
m.in. nowy rozściełacz asfaltu Super 1800-3i SprayJet. Maszyna może być stosowana
zarówno jako rozkładarka spryskująca, jak i zwykła, tradycyjna rozkładarka.
Równo, bez nakładek
Rozściełacz firmy Vögele jest wyposażony w pięć belek spryskujących. Przednia belka posiada
sześć dysz spryskujących. Jest ona
umieszczona bezpośrednio za
belką dociskową między gąsienicami maszyny. Po prawej i lewej
stronie rozściełacza umieszczono
po ruchomej belce spryskującej
z siedmioma dyszami. Natomiast
bezpośrednio za każdą z gąsienic
znajduje się po jednej krótkiej belce z dwiema dyszami. Taki układ
belek spryskujących wyklucza
powstawanie luk podczas rozprowadzania emulsji (także przy zmieniającej się szerokości roboczej).
Ilość emulsji można precyzyjnie
dozować w zakresie od 0,3 do 1,6
kg/m². Podczas spryskiwania dysze SprayJet nie pracują w sposób
ciągły, lecz impulsowo. Impulsy sterowane są automatycznie,
w zależności od ustawień, czyli
ilości emulsji, prędkości i szerokości rozkładania. Pozwala to two-
52
maj 2016
rzyć równomierną warstwę bez
nakładek. Rozprowadzanie emulsji
odbywa się przy niskim ciśnieniu
wynoszącym maksymalnie 3 bary.
Przyjazna koncepcja obsługi
Sterowanie funkcjami maszyny
odbywa się za pomocą przyjaznej dla użytkownika koncepcji
nazwanej ErgoPlus 3. Na dużym,
kolorowym ekranie konsoli obsługowej kierowcy zostały zintegrowane ważne informacje związane
ze spryskiwaniem, np. maksymalna możliwa prędkość rozkładania. Dostępne są też przydatne
funkcje, jak chociażby możliwość
oznaczania początku i końca spryskiwanego odcinka, co pozwala
rozpocząć i zakończyć pracę dokładnie w określonych miejscach.
Z kolei na obu konsolach do obsługi deski rozkładającej można
odczytać wszystkie ważne dane,
a dzięki prostym, jednoznacznym symbolom można szybko
dokonać odpowiednich ustawień.
Bardzo praktyczną nowością jest
funkcja SmartWheel, dzięki której można ustawić szerokość rozkładania i spryskiwania w dwóch
prędkościach: wolno, np. do dokładnego podążania wzdłuż krawędzi, lub szybko.
Także obsługa modułu SprayJet
została utrzymana w koncepcji ErgoPlus 3. Wszystkie funkcje w zakresie przygotowania, spryskiwania i czyszczenia można wybrać
i uruchomić wygodnie, za pomocą umieszczonego bezpośrednio
na module ekranu dotykowego.
fot. Vögele
N
owy moduł spryskujący
maszyny posiada izolowany zbiornik na emulsję
o pojemność 2100 l (opcjonalnie
można go powiększyć nawet do
7100 l). Zintegrowane ogrzewanie
elektryczne (2x7 kW) sprawia, że
utrzymywana jest odpowiednia
temperatura emulsji podczas spryskiwania. Oprócz tego podgrzewana pompa zapewnia cyrkulację
emulsji bitumicznej w zbiorniku,
co gwarantuje przez cały czas jej
homogeniczną konsystencję.
Sterowanie funkcjami maszyny
odbywa się za pomocą przyjaznej
dla użytkownika koncepcji
nazwanej ErgoPlus 3.
W zależności od wybranej i uruchomionej funkcji przebieg pracy
ustawiany jest automatycznie.
Przykładowo, w zależności od
zamontowanego zestawu dysz
i wybranej ilości spryskiwania, jednostka kontrolna modułu SprayJet
oblicza maksymalną prędkość roboczą i przekazuje ją na ekran konsoli obsługowej kierowcy.
Dwie deski
Dla rozściełacza asfaltu Super
1800-3i SprayJet dostępne są deski rozkładające AB 600 i AB 500.
Pierwsza posiada szerokość podstawową 3 m i może zostać wysunięta hydraulicznie do 6 m. Z kolei
AB 500 pracuje z szerokością 6 m.
W wypadku stosowania maszyny
bez funkcji spryskiwania, maksymalna szerokość układania z deską rozkładającą AB 600 wynosi 9
m. Oba rodzaje desek ogrzewane
są elektrycznie.
PS
O tym, że Kubota należy
do liderów w technice
komunalnej, zwłaszcza
w zakresie utrzymania
terenów zielonych, można
się było przekonać podczas
majowego pokazu w Lublinie,
współorganizowanego przez
miejscową firmę Gravit,
regionalnego dilera japońskiej
marki. Obok szerokiego
spektrum kosiarek i traktorków
Kubota zaprezentowano też
wycinek komunalnej oferty
firmy Kuhn, której Gravit jest
również przedstawicielem
na lokalnym rynku.
P
okaz nad malowniczym Zalewem Zemborzyckim w Lublinie zgromadził sporą publikę
i reprezentatywną stawkę maszyn
komunalnych (i nie tylko) Kubota,
wzmocnionych uniwersalnymi ładowarkami Mustang z Grupy Manitou, uzbrojonymi m.in. w osprzęt
Digga, z lekkim wsparciem sprzętu
komunalnego Kuhn. Z maszyn francuskiej firmy w akcji można było
zobaczyć mini opryskiwacz w duecie z kosiarką GR1600 II Kubota,
w krótkim pokazie wystąpił także
mulczer Kuhn BE 16 (1,6 m) w parze z 32-konnym wielozadaniowym
ciągnikiem L3200. Zaś otwierająca
całą ekspozycję kosiarka wysięgnikowa Multi-Longer T 4844 P o zasięgu prawie 5 m, na ciągniku Kubota
M7060, do końca pokazu pozostała
w „blokach startowych”.
Kosiarki w roli głównej
W Lublinie pierwsze skrzypce grały
profesjonalne kosiarki i minitraktorki, które wystąpiły w pokazie
i które udostępniono gościom do
testów. Na placu można było oglądać także większe maszyny, w tym
uniwersalne ciągniki, sprawdzające
się w wielu branżach.
Pokaz pracy otworzyły najmniejsze
kosiarki z „dekiem” międzyosio-
wydanie specjaln
e
Kosiarki z wysokim
wysypem cieszą się duża
populrnością. Na zdjęciu –
model GR23-II o wysokości
rozładunku ponad 1,9 m.
wym, modele GR1600 II i GR2120
II o mocy 13 i 21 KM, i szerokości
koszenia 107 i 122 cm, wyposażone w napęd hydrostatyczny, sterowany jednym pedałem do jazdy
w przód i w tył, oraz w duży (350
i 450 l), bardzo łatwy do opróżniania wychylny kosz na trawę. Zaprezentowano również cenione kosiarki z wysokim wysypem, w tym
popularny model GR23 II, który
może opróżniać hydraulicznie kosz
o pojemności 650 l na wysokość do
193 cm, co pozwala wrzucać trawę
bezpośrednio na przyczepę.
Choć minitraktorki Kuboty mogą
imponować zwrotnością, w pokazie nie mogło zabraknąć kosiarek
z tzw. zerowym promieniem skrętu, które mogą kręcić się w miejscu,
tak jak model GZD15, ze sterowaniem za pomocą dwóch pałąków
(wymagającym pewnej wprawy),
pozwalający bardzo dokładnie
wykaszać trawę wokół różnych
przeszkód już za pierwszym „podejściem”.
Największą profesjonalną kosiarką
w pokazie był „kombajn” F3890
bez kosza, z przednim dekiem koszącym o szerokości 153 cm (dostępne są też 183 cm), napędzany
1,5-litrowym silnikiem o mocy 38
KM, bardzo dobrze sprawdzający
się m.in. przy obsłudze autostrady
A2, gdzie pracuje 9 takich maszyn.
Wydajna kosiarka, podobnie jak
pozostałe, zwraca uwagę prostotą
obsługi i łatwym dostępem do silnika, osprzętu i zespołów hydraulicznych.
Praca na kropelce
Wszystkie zaprezentowane kosiarki i kompaktowe ciągniki marki
Kubota, nawet te najmniejsze, napędzane są firmowymi silnikami
wysokoprężnymi. Kubota należy
do największych producentów jednostek napędowych, głównie tego
właśnie typu, stosowanych w maszynach komunalnych, rolniczych,
budowlanych i przemysłowych
różnych marek. Od roku 1922,
kiedy powstał pierwszy motor Kubota, firma dostarczyła już ponad
30 mln jednostek. Japońskie przedsiębiorstwo realizuje zasadę maksymalnej prostoty, dzięki czemu
niewysilone silniki są pozbawione
zbędnej elektroniki czy skomplikowanych systemów wtryskowych
i innych „bajerów”, a wzrost mocy
uzyskuje się w nich na zasadzie
zwiększania pojemności. Rezultatem jest trwałość i niezawodność
silników, a także potwierdzona
oszczędność. – Niektórzy klienci
utrzymują, że kosiarka GR1600 II
z dwucylindrowym silnikiem o po-
jemności poniżej 500 cm³ nie spala,
a „wącha” paliwo. Użytkownicy tej
maszyny potwierdzają, że jej spalanie waha się między 0,5 a 0,7 l/h
– przekonywał podczas pokazu
Andrzej Zynek, regionalny przedstawiciel Kuboty.
Podobnie jest z większymi maszynami, których niskie zużycie
paliwa jest dużym atutem, zapewniającym całodzienną pracę bez
potrzeby tankowania. Np. kosiarka
GZD15 z silnikiem 600 cm³ pali 1,5
l/h, a „kombajn” F3890 z silnikiem
1,5-litrowym - od 2,5 do 3 l/h.
Stefan Szolc
maj 2016
53
fot. Charter Agro-Masz
maszyny komunalne
Spearhead/Charter Agro-Masz
Wysięgnikowe profesjonalne
Na rynku kosiarek rotacyjnych i bijakowych znajdujących zastosowanie w zadaniach komunalnych mocną
pozycję zajmują maszyny firmy Spearhead dystrybuowane na nszym rynku przez Charter Agro-Masz. W szerokim
asortymencie brytyjskiego producenta ważną rolę odgrywają interesujące kosiarki wysięgnikowe Twiga, dostępne
w bardzo dużym wyborze, wśród których jednym z najpopularniejszych modeli jest Twiga 655T.
R
odzinę kosiarek wysięgnikowych Twiga
tworzy kilka serii - Compact, Classic,
Mid, Pro, Orbital i Flex - o różnym stopniu zaawansowania, zasięgu i wyposażeniu.
Model Twiga 655T reprezentuje serię Mid,
obejmującą 4 kosiarki o maksymalnym zasięgu bocznym od 5,4 do 7 m, przeznaczonych
do współpracy z ciągnikami o mocy 90-110
KM i masie 3,5-4,5 t. Maszyny mają prostą
konstrukcję modułową, bazującą na jednolitych komponentach, co gwarantuje długą
żywotność oraz niskie koszty eksploatacji.
Autonomiczny układ hydrauliczny zapewnia
dużą wydajność, a bogaty asortyment osprzętu umożliwia zastosowanie kosiarek Twiga do
wielu różnych zadań.
Solidna i łatwa w obsłudze
Kosiarka Twiga Mid 655T oferuje zasięg w poziomie 6,5 m (koniec głowicy), a pod kątem 45°
w dół - 4,7 m (wykaszanie rowów). W pionie
sięga natomiast maksymalnie na wysokość 7,2
m i może przystrzygać żywopłoty o wysokości
do 5,7 m. Ważąca niespełna 1,5 t maszyna wymaga ciągnika o mocy co najmniej 100 KM oraz
masie 4 t. Jest montowana na tylnym, trzypunktowym układzie zawieszenia (w wyposażeniu
amortyzacja górnego łącznika) i standardowo
54
maj 2016
pracuje z lewej strony pojazdu, ale w opcji możliwa jest także praca lewo- lub prawostronna.
Na życzenie dostępna jest też opcja montażu,
umożliwiającego zblokowanie maszyny z osią
ciągnika, co zwiększa bezpieczeństwo i siłę zestawu.
Kosiarkę wyróżnia mocna budowa - pompy,
silnik głowicy i przekładnia to solidne odlewy
żeliwne o dużej żywotności, a wysięgnik ma
w standardzie hydrauliczne, wychylne zabezpieczenie przed uszkodzeniem w razie najechania na przeszkodę. W modelu 655T ramię
o równoległej geometrii jest seryjnie wysuwane
teleskopowo. Kosiarki mają poza tym w standardzie sprawdzone, wielodźwigniowe sterowanie
kablowe, umożliwiające jednoczesne wykonywanie różnych operacji.
W wyposażeniu opcjonalnym dostępne są bardziej zaawansowane, precyzyjne systemy sterowania z pojedynczą dźwignią/dżojstikiem,
w tym proporcjonalne hydrauliczne, niskociśnieniowe, a także w pełni elektryczne. Oprócz
tego dodatkowo można zamówić funkcję automatycznego kopiowania terenu, odwracane
obroty rotora bijakowego, amortyzowane, pływające ramię i głowicę, chłodnicę oleju hydraulicznego, głowicę z napędem pasowym, wentylator zdmuchujący równocześnie z koszeniem
trawę i śmieci z pobocza.
Do wielu zadań
Własny układ hydrauliczny z pompą zębatą
i zbiornikiem mieszczącym 220 l oleju generuje moc 66 KM, co pozwala zasilać nawet
wymagający osprzęt. Maszyna współpracuje
z głowicami bijakowymi o szerokości 1,2-1,5 m
(w standardzie - 1,2 m), które mogą być uzbrojone w noże i bijaki różnego typu, także przystosowane do ciężkich warunków i koszenia trawy
oraz gałęzi o grubości do 70 cm.
Oprócz tego dostępne są inne narzędzia,
takie jak kosiarki rotacyjne o szerokości 1,21,5 m, piła tarczowa o szerokości do 2,5 m,
wyposażona w tarcze utwardzane węglikami
spiekanymi, służąca do cięcia gałęzi o grubości do 100 mm, nożyce z listwą tnącą o szerokości 1,5-2,1 m do przycinania żywopłotów, radzące sobie z pędami o przekroju do
30 mm, odmularka do rowów z napędzaną
hydraulicznie tarczą o średnicy 600 mm, z 4
nożami tnącymi i 4 ostrzami wyrzucającymi
urobek, czy zamiatarka wirnikowa o szerokości 0,9 m. Wśród oferowanego osprzętu są
również mniej typowe maszyny, takie jak jednokaruzelowa, 9-ramienna zgrabiarka o szerokości roboczej 2,5 m. SS
wydanie specjaln
e
Hyundai
Najpotężniejsze widły
Hyundai 250D-9 to 25-tonowy i zarazem największy
wózek widłowy w ofercie firmy Hyundai. Według producenta maszyna
poradzi sobie z wieloma różnymi zadaniami, jak przenoszenie
kontenerów, turbin wiatrowych, bloków marmuru czy betonu.
M
aszyna oferuje wysokość podnoszenia od
3,5 do 7 m i może być
opcjonalnie wyposażona w karetkę
typu Terminal West, umożliwiającą
wymianę wideł i montowanie dodatkowego osprzętu.
Do ciężkiej pracy
Wózek widłowy napędzany jest
wysokoprężnym,
6-cylidrowym
i turbodoładowanym silnikiem
Cummins QSL Stage IV, o mocy
204 kW/275 KM i pojemności skokowej 8,9 l. W pełni automatyczna
przekładnia ZF umożliwia łatwą,
wygodną obsługę i płynną zmianę
biegów. Operator ma do wyboru
dwie opcje pracy: 1-3 oraz 2-3. Wytrzymała przednia oś napędowa
marki Kessler z przekładnią planetarną zapewnia kołom odpowiedni
moment obrotowy.
Pompy hydrauliczne Bosch Rexroth
(270 l/min) optymalizują przepływ
oleju w zależności od obciążenia
masztu. Gdy ten pozostaje w bez-
ruchu, pompa zwalnia, co pozwala
zmniejszyć straty mocy i zużycie
paliwa. Układ hydrauliczny z cichym zaworem umożliwia szybkie
opuszczanie (400 mm/s - z ładunkiem) i podnoszenie (250 mm/s)
masztu, a także przechylanie go
do przodu (12°) i do tyłu (10°), pozwalając wydajnie pracować np.
przy rozładunku.
Ważne, jak się jeździ
Konstruktorzy z firmy Hyundai nie
zapomnieli o komforcie operatora.
Nowa, większa i wytrzymała kabina zapewnia bardzo dobre pole widzenia z każdej strony. Do tego, po
zamknięciu drzwi wózka, ciśnienie
w kabinie zostaje delikatnie podniesione, aby wyeliminować pył
i zanieczyszczenia.
Pojazd wyposażono w czytelne
wskaźniki i wodoodporny panel sterujący, a także łatwo regulowany,
amortyzowany fotel. Inne standardowe elementy to centralna tablica
rozdzielcza, odtwarzacz MP3/CD
fot. Hyundai
z pilotem, automatyczny system
ogrzewania/klimatyzacji, dźwignie
sterowania, ergonomicznie rozmieszczone pedały i regulowana
kolumna kierownicy. Wszystkie informacje o maszynie są wyświetlane
na kolorowym, cyfrowym ekranie.
Trwałość i bezpieczeństwo
Karetka wózka produkowana jest
w całości z wytrzymałej, rozciągliwej stali konstrukcyjnej. Ponadto
dla bezpieczeństwa maszyna jest
wyposażona w system wykrywania obecności operatora (OPSS),
który umożliwia przechylanie,
podnoszenie i opuszczanie masztu wyłącznie wtedy, gdy operator siedzi w fotelu. Opcjonalny
wskaźnik obciążenia wyświetla
ciężar ładunku na monitorze LCD.
Czujnik ładunku umożliwia szybką
kontrolę ciężaru, a alarm informuje
operatora o przeciążeniu wózka.
Zwiększono także bezpieczeństwo
podczas pracy w nocy, instalując
w różnych miejscach lampy - 2 na
przednim zderzaku, 4 na maszcie
i 2 na kabinie. PS
Kup maszynę
bezpośrednio od importera
fot. Hyundai
AUTORYZOWANY DEALER
Maksymalna zdolność wózka do pokonywania wzniesień wynosi 31,2%.
tel. 65-546-49-49
e-mail: [email protected]
GARZYN, ul. Brzozowa 4, 64-120 Krzemieniewo, www.charteragromasz.pl
maj 2016
55
wydanie specjalne
Bauma
Innowacyjna szóstka
Bauma jest oszczędna w przyznawaniu nagród za innowacyjność, których jest zwykle tylko pięć
w pięciu kategoriach. Podczas tegorocznej edycji targów, na uroczystej gali 10 kwietnia wyróżniono wyjątkowo,
podobnie jak 3 lata temu, 6 produktów, rozwiązań i technologii, uznanych za przełomowe innowacje
w zakresie techniki budowlanej. Tylko takie mają bowiem szanse na zdobycie prestiżowego lauru.
Bezemisyjna ładowarka
Najbardziej innowacyjna w kategorii „Maszyny” okazała się nietuzinkowa, sztywnoramowa ładowarka
kołowa 5055e firmy Kramer z całkowicie elektrycznym napędem.
Bezemisyjna maszyna jest idealnym rozwiązaniem do pracy w budynkach czy tunelach, gdzie może
56
maj 2016
pracować bez ograniczeń, bez
potrzeby stosowania kosztownych
systemów wentylacyjnych.
Hydraulikę jazdy i roboczą zasilają
silniki elektryczne, które dostarczają zawsze tylko tyle energii, ile
w danej chwili potrzeba. Ponieważ
ładowarka nie generuje również
hałasu, może być wykorzystywana w strefach ciszy. Poza tym jest
bardzo ekonomiczna, nie tylko ze
względu na niższy koszt energii,
lecz także z powodu znacznie większej trwałości napędu elektrycznego. Ważąca 3,9 t maszyna podnosi
widły paletowe na wysokość 2,83
m, ma udźwig operacyjny 1,8 t (z
widłami) i obciążenie wywracające 2,34 t (z łyżką). Napęd na obie
osie gwarantuje dobrą trakcję,
a skręcane wszystkie koła (sterowanie w trzech trybach) zapewniają
zwrotność - zewnętrzny promień
skrętu wynosi 2,7 m (bez osprzętu).
Szybki pomiar wilgotności
Nagroda w kategorii komponentów powędrowała do firmy IMKO,
za urządzenie Sono-DIS z sondą
pomiarową Sono-WZ, będące
ręcznym analizatorem służącym
do łatwego i szybkiego pomiaru
zawartości wody w świeżym betonie, z dokładnością do 1-3 litra/
m³. Urządzenie ma fabrycznie zaprogramowane receptury różnych,
popularnych mieszanek betonowych, ale można je również wprowadzać ręcznie. Następnie, po
podłączeniu analizatora do sondy
Sono-WZ, kilkakrotnie zanurza się
ją w naczyniu z betonem. Charak-
terystyczny dla tradycyjnych metod pomiaru wilgotności betonu
długi czas oczekiwania na wynik,
w wypadku zastosowania urządzenia firmy IMKO jest już przeszłością. Oparty na technologii radarowej pomiar za pomocą sondy
Sono-WZ jest dokładny i szybki,
dzięki czemu uśredniony wynik
z kilku pomiarów otrzymuje się na
wyświetlaczu już ciągu 1-2 min.
Umożliwia to szybki dobór optymalnej wilgotności mieszanki betonowej, co zapobiega przedwczesnemu wiązaniu betonu i wpływa
na poprawę jakości i trwałości
konstrukcji betonowych. Głowica
pomiarowa Sono-WZ ma stalową,
nierdzewną obudowę i ceramiczne
okno pomiarowe, a analizator Sono-DIS, zabezpieczony obudową
z aluminium, zasilany jest baterią
o pojemności 2000 mAh wystarczającą na ok. 500 pomiarów.
Mosty jak nowe
Nagrodę w kategorii procesów/
technologii budowlanych otrzymał
fot. firmowe
N
agrody targów Bauma
za innowacyjność przyznawane są w takich kategoriach, jak: maszyny, komponenty, technologie, badania oraz
wzornictwo. W tym roku spośród
15 pretendentów do tytułu, po
trzech w każdej kategorii, najbardziej zdaniem jury zasłużyły na
wyróżnienie firmy i instytucje: Kramer Werke, Pfullendorf (maszyny),
Imko, Ettlingen (komponenty),
Leonhard Weiss, Göppingen (technologie budowlane), Uniwersytet
Techniczny w Dreźnie (badania),
Mecalac, Annecy-le-Vieux oraz
Uniwersytet Techniczny w Dreźnie
(projekt).
wydanie specjaln
pilotażowy projekt spółki Leonhard
Weiss, jednaj z największych firm
budowlanych w Niemczech, dotyczący atrakcyjnej kosztowo renowacji pogarszającej się nawierzchni na mostach stalowych. Metoda
opiera się na naprawie stalowych
płyt tworzących powierzchnię
jezdną za pomocą masy epoksydowej, którą następnie posypuje się
kruszywem boksytowym. W dalszym etapie rozkłada się gęstą siatkę zbrojeniową, którą pokrywa się
specjalnym betonem opracowanym przez firmę Contec. W rezultacie powstaje całkowicie nowa,
elastyczna i znacznie odporniejsza
nawierzchnia jezdna w postaci
6-centymetrowej warstwy betonu, mocno związanego ze stalowym podłożem poprzez warstwę
„boksytową”. Nowa technologia
pozwala naprawiać nawierzchnie
mostów o konstrukcji stalowej nie
tylko taniej, ale i znacznie szybciej.
Poza tym w jej efekcie wzrasta obciążalność mostów.
Dom z drukarki
Zdaniem jury na nagrodę za innowacyjność w dziedzinie badań
zasłużył Wydział Budowy Maszyn Uniwersytetu Technicznego
w Dreźnie za wciąż trwające badania w zakresie drukowania 3D...
betonem. W pierwszym etapie
badań opracowywano technologię
tworzenia ta metoda prefabrykatów betonowych w wytwórniach.
Obecnie naukowcy chcą nie tylko
przenieść to rozwiązanie na budowy, lecz także opracować technologię umożliwiającą wykorzystanie
w procesie drukowania dostępnych maszyn, ale w taki sposób,
który pozwoli w dalszym ciągu
użytkować maszyny zgodnie z ich
pierwotnym przeznaczeniem. Ze-
spół pracuje nad technologią betonowego druku 3D i głowicą z dyszami natryskowymi na duża skalę,
co pozwoli zrewolucjonizować
proces budowania nie tylko pod
względem technicznym, lecz także
pod względem dostępnych form.
e
aktualności techniki budowlanej
zawsze z Tobą!
Kabina przyszłości
Nagroda w kategorii projekt trafiła do dwóch zwycięzców: firma
Mecalac została uhonorowana za
nową generację jej koparek kołowych, a Uniwerystet Techniczny
w Dreźnie, wraz z kilkoma jednostkami współpracującymi, za
unikatowa kabine operatora, której nadano nazwę „Genius Cab”.
W wedykcie jury podkreślano
emanujące z nowych koparek takie
cechy, jak moc i dynamika, a jednocześnie stabilność. Duże wrażenie
wywarła także koncepcja zintegrowanego nadwozia z podwoziem,
będąca wyrazem możliwości integrowania nowoczesnej stylizacji
i postępu technicznego.
Z kolei kabina „Genius” zauroczyła
jurorów wyjątkowo udanym połączeniem atrakcyjnego wzornictwa
oraz technologii i ergonomii. Liczne unikatowe rozwiązania, takie jak
np. interesująco wyprofilowane,
łączone pod kątem skośne szyby,
dopracowane detale, a jednocześnie oszczędna, wręcz surowa stylizacja, mogą podobać się nie tylko
specjalistom.
Teraz dostępne w wersji na urządzenia mobilne
A
GNACJ
Ę
L
E
I
P
CYJNA
PERFEK W
IKÓ
TRAWN
SS
Seria SXG
Innowacyjne traktorki koszące z silnikiem dieslowskim dla gospodarzy
domów, klubów sportowych, nieruchomości, obiektów hotelowych i rekreacyjnych bądź dla wymagających użytkowników prywatnych. Dostępne do
wyboru z hydraulicznym opróżnianiem niskim lub wysokim.
• wysoka moc silnika 22/27 KM
• wysoka wydajność koszenia przy szerokości koszenia do 1370 mm
• Silnik Diesla – niskie spalanie, wysoki moment
• zbiornik o pojemności do 600 l
Sprawdź ofertę innych maszyny na www.iseki.pl
Kontakt ISEKI w Polsce:
Bartłomiej Krak Tel. 609-660-140, e-mail: [email protected]
ISEKI-Maschinen GmbH ∙ www.iseki.pl
maj 2016
57
wydanie specjalne
Rynek części zamiennych
Z pewnych źródeł
W sytuacji oczekiwania na kolejne poważniejsze ożywienie na rynku maszyn budowlanych, gruszek
w popiele nie zasypują również dystrybutorzy dobrej jakości podzespołów i części zamiennych. Poniżej
przedstawiamy propozycję kilku firm, spoglądających z optymizmem na sytuację w branży.
Serwis Kop - dobra alternatywa
fot. Serwis Kop
Firma Serwis Kop jest znanym na rynku polskim dystrybutorem części zamiennych do
maszyn budowlanych - zarówno oryginalnych, jak i zamienników. – Specjalnością firmy
i głównym profilem jej działalności są części
zamienne do maszyn JCB i CAT. W tym zakresie jesteśmy od lat niedościgłym liderem wśród
przedsiębiorstw o podobnym profilu działalności, funkcjonujących na rynku krajowym. Zasoby magazynowe naszej firmy wzbogacone są
także o szeroki asortyment części do maszyn
Komatsu, Volvo czy Case. Ciągle wychodzimy
naprzeciw oczekiwaniom klientów, wprowadzamy nowe grupy produktów, tak aby móc
sprostać wymaganiom najbardziej wymagających nabywców. Bogata oferta systemów zębowych do wszystkich rodzajów maszyn, łyżki
podsiębierne do koparek i minikoparek, części
dedykowane i alternatywne najwyższej jakości
oraz te o unikalnej dostępności w Europie - to
tylko niektóre z aspektów, czyniących firmę Ser-
Przedsiębiorstwo oferuje produkty wysokiej
jakości, sprowadzane tylko od sprawdzonych i zaufanych dostawców europejskich
oraz niektórych firm spoza Europy. Wszystkie
sprowadzane partie części są przed wprowadzeniem do sprzedaży sprawdzane i testowane. – W parze z najwyższą jakością produktów
idą konkurencyjne ceny. Tym charakteryzują
się części zamienne i oprzęt czołowego europejskiego producenta - hiszpańskiej firmy Nexgen - którego szeroką gamę produktów mamy
w naszej bogatej ofercie – zauważa Wacław
Rędziniak. – Zależy nam, aby nasi klienci mieli
dostęp do produktów najwyższej jakości, które
będą sprawdzać się przez dugi czas, w każdych
warunkach. Jednocześnie nasze towary muszą
być osiągalne dla każdego pod względem cenowym. W związku z tym oferujemy produkty
o różnych poziomach cenowych: oryginały,
OEM od producentów na tzw. „pierwszy montaż” oraz zamienniki o zróżnicowanych cenach,
tak aby pozostawić klientom możliwość wyboru
najkorzystniejszej dla nich opcji – dodaje.
Wacław Rędziniak, prezes Serwis Kop.
wis Kop najlepszą alternatywą dla najbardziej
wymagających nabywców, poszukujących tego
typu asortymentu – przekonuje Wacław Rędziniak, prezes Serwis Kop.
58
maj 2016
Firma Serwis Kop posiada własny magazyn
części, dzięki czemu są one dostępne maksymalnie w ciągu 24 h (wysyłki na terenie całego kraju oraz za granicą). Dostęp do oferty fir-
my ułatwia sprawnie działająca strona www,
sklep internetowy oraz produkty oferowane
za pośrednictwem platformy Allegro. Wszystkie produkty objęte są półroczną gwarancją,
dodatkowo w firmie funkcjonuje dział reklamacji, odpowiedzialny za przyjęcia i rozpatrywanie zwrotów oraz reklamacji, aby czas
rozwiązania spraw skrócić do minimum.
Tagex Polska - wzmocnione z gumy
Firma Tagex Polska jest wyłącznym importerem oraz dystrybutorem gąsienic gumowych
DRB Dongil w Polsce. – Posiadamy w Sanoku
największy w Polsce magazyn gąsienic gumowo-metalowych, na którym składowane są
i dostępne od „ręki” prawie wszystkie rozmiary gąsienic, do wszystkich koparek i maszyn
budowlanych - od tych najmniejszych po te
największe. Gąsienice Dongil mają 3-letnią
gwarancję - tak długiej nie udziela żaden inny
producent. Poza tym gwarantujemy natychmiastową dostępność, a w przypadku braku danego rozmiaru na magazynie dostawę w terminie
7 dni roboczych – mówi Robert Kurkarewicz,
prezes zarządu Tagex Polska.
Firma DRB Dongil dostarcza swoje gąsienice
bezpośrednio na pierwsze montaże światowych koncernów produkujących minikoparki.
– Dongil osiągnął to poprzez nieustanny rozwój
nowych technologii produkcyjnych, stosowaniu nowych, wytrzymalszych surowców oraz
rygorystycznie prowadzone testy statyczne
i dynamiczne na specjalnie do tego celu skonstruowanych urządzeniach. Dlatego też Dongil
jest liderem rynku gąsienic gumowych i posiada
największy asortyment bieżników i rozmiarów
gąsienic dla rynku części zamiennych – wyjaśnia prezes Kurkarewicz.
Tagex Polska ma w swojej ofercie gąsienice
gumowe do takich marek jak: Caterpillar, Bobcat, Case, Kubota, Hanix, Neuson, Daewoo,
Doosan, Komatsu, Hitachi, Hyundai, Atlas,
New Holland, JCB, Terex, Volvo, Yanmar, Airmann, Zeppelin, Brook, Hinowa, Gehlmax
czy Pel-Job. – Są one gwarantem najwyższej
jakości, wydajności oraz atrakcyjnej ceny. Jest
to ważne, gdyż coraz częściej klienci w Polsce
zwracają uwagę na jakość produktu - ogólnie,
Polacy stawiają na jakość. Gąsienice gumowe
są bez tzw. „szwu”. Wewnętrzny oplot wzmac-
fot. Tagex Polska
wydanie specjaln
Robert Kurkarewicz, prezes zarządu Tagex Polska.
niający wykonany jest z ciągłych linek ze stali
nierdzewnej i zwulkanizowany w jednoetapowym procesie termicznym, co pozwala na
przeniesienie o 40% większej wzdłużnej siły
napinającej (naciągu) na gąsienicę. W swojej
ofercie posiadamy gąsienice gumowe o krótkim
rozstawie ogniw tzw. „Short Pitch”: gąsienice te
mają podwojoną ilość stalowych wzmocnień,
a tym samym zapewniają większą wytrzymałość, stabilność, jednocześnie minimalizując wibracje, wahania podczas poruszania się maszyny. Żaden inny producent nie przykłada się tak
konsekwentnie do tej nowoczesnej technologii
– przekonuje prezes Tagex Polska.
tamentach R&D przy użyciu systemów CAD
i przy współpracy uczelni partnerskich. – Proces produkcji jest całkowicie zarządzany wewnętrznie: od projektu do produkcji. Przeprowadzane są liczne kontrole jakości począwszy
od zakupu surowców w oparciu o know-how
i doświadczenie w zakresie procesów hutniczych
i materiałów metalowych. Elastyczność produkcji i doświadczenie projektowe umożliwiają
e
handlowych w firmie Glimat. Produkty Grupy
USCO mogą poszczycić się również ochroną
patentową, m.in. taką jak: „sposób produkcji
ogniwa spinającego gąsienice” czy „łańcuch
gąsienicy z obrotowymi tulejami”. Potwierdzeniem wysokiej jakości produktów są także prowadzone przez firmę Glimat na AGH
w Krakowie - jako jedyne na polskim rynku
przedsiębiorstwo branży podwozi gąsienicowych do maszyn budowlanych - własne badania wyrobów wprowadzanych na rynek.
Części podwoziowe sprzedawane przez Glimat (dostępne „od ręki”) są objęte gwarancją
w zakresie wad materiałowych bądź przetworzenia materiału (wykonania) w warunkach
normalnego zużycia i użytkowania przez
okres 24 miesięcy, lub 2000 mth pracy, poczynając od daty dostarczenia bezpośredniemu klientowi. Gwarant pokrywa 100% kosztów elementów, które podczas prawidłowego
użytkowania uległy uszkodzeniu (pęknięciu,
złamaniu) ze względu na wadliwy materiał
lub też wykonanie przez cały okres gwarancji. Pozostałe pozycje objęte są standardową
gwarancją zgodną z polskim prawem.
Oferta firmy Glimat obejmuje pełną gamę
wysokiej jakości łańcuchów do gąsienic (,,suchych” i ,,smarownych”), dostępnych w wykonaniach standardowych i podwyższonej
wytrzymałości (heavy duty), charakteryzujących się optymalizacją rozwiązań uszczelniających oraz skuteczną ochroną przed prze-
Podstawowym elementem działalności firmy
Glimat w branży części zamiennych do maszyn budowlanych jest dostawa podwozi do
maszyn o napędzie gąsienicowym. Na ofertę składają się podwozia stalowe dla maszyn
o podziałce łańcucha od 101 do 317 mm (Caterpillar D11T) do koparek, spycharek i ładowarek oraz gąsienice gumowe i elementy podwozia do minikoparek (łącznie około 50 tys.
pozycji w 4 halach magazynowych). Glimat
jest jedynym autoryzowanym przedstawicielem w Polsce Grupy USCO, właściciela marki
ITR, jednego z największych światowych dostawców elementów podwozi maszyn gąsienicowych dla czołowych producentów maszyn budowlanych (OEM), jak również rynku
części zamiennych. Włoska Grupa USCO, dysponująca centrami produkcji i dystrybucji na
5 kontynentach, osiąga obroty rzędu 200 mln
USD rocznie.
Podwozia produkcji Grupy USCO są projektowane i badane przez inżynierów w depar-
fot. Glimat
Glimat - nie tylko podwozia
Bartłomiej Pasella, specjalista ds. handlowych w firmie Glimat.
również wytwarzanie produktów „szytych na
miarę” dla specjalnych aplikacji. Wszystkie elementy z zakresu podwozia ITR można również
zamówić online w specjalnej sekcji e-commerce
– zauważa Bartłomiej Pasella, specjalista ds.
nikaniem zanieczyszczeń, kurzu i błota, co
zapewnia znaczące wydłużenie czasu eksploatacji łańcuchów w stosunku do innych rozwiązań. – Możliwość szybkiej i łatwej wymiany
łańcucha dają opatentowane ogniwa łączące
maj 2016
59
wydanie specjalne
fot. Omex
– Projektowanie i produkcja kompletnych ram bocznych, wszystkich elementów podwozia, możliwość
wykonania elementów podwoziowych według dokumentacji technicznej klienta
powoduje, że ITR jest w stanie sprostać najbardziej surowym wymaganiom rynku
i zapewnia rozwiązania dla
wszystkich – przekonuje
Bartłomiej Pasella.
Firma Glimat dystrybuuje
również gąsienice gumowe do minikoparek, projektowane i produkowane
z wykorzystaniem najnowszej technologii oraz przy
użyciu systemu Continuous Steel Cable System,
w którym użyta taśma jest
formą ciągłą, dzięki czemu
gąsienica jest o 40% bardziej wytrzymała niż w systemie wykorzystującym taśmy łączone - Overlapped Cable System. W badaniach w terenie udowodniono,
że system ciągłego przewodu stalowego wewnątrz gąsienicy zapewnia lepsze wyniki pracy niż w przypadku konkurencyjnych produktów z zachodzącym systemem przewodów.
Gąsienice gumowe marki ITR występują w formie konwencjonalnej, jak i wymiennej, dostosowane są do podziałki długiej oraz krótkiej,
do szerokiego i wąskiego prowadzenia rolki
z szerokością ślizgu od 130 do 800 mm. Znajdują zastosowanie w szerokiej gamie maszyn:
minikoparkach, miniładowarkach, kombajnach, wiertnicach i midikoparkach do 16 ton.
Nowością w ofercie jest najnowszy system gąsienic gumowych Z-Track, który charakteryzuje się innowacyjnym wzorem prowadzenia celem zredukowania wibracji oraz kompletnego
ciężaru, co gwarantuje zrównoważony opór
i zwiększoną wytrzymałość gąsienicy. Testy
terenowe wykazały redukcję drgań o 60%
w porównaniu do standardowych gąsienic
gumowych. Kompleksową ofertę dla użytkowników minikoparek uzupełniają kompletne podwozia, przekładnie jazdy (travel motor)
oraz rampy załadunkowe. Glimat wprowadza
na rynek również pojemniki ITR na olej napędowy o pojemności od 220 do 960 l posiadające własną automatykę, a także młoty
hydrauliczne ITR, produkowane we Włoszech.
– Jedną z najważniejszych nowości które obecnie testujemy na maszynach w warunkach roboczych, są łańcuchy spycharkowe z obrotową
tuleją (Rotating bushing track system). Jesteśmy
jedną z niewielu firm w Polsce która posiada
w sprzedaży tego typu innowacyjne łańcuchy.
Łańcuchy z obrotowymi tulejami charakteryzu-
Marek Kołodziejczyk, właściciel firmy Omex.
produkcji ITR. Z kolei asortyment kompletnych
gąsienic obejmuje pełną gamę zastosowań dla
maszyn gąsienicowych wszystkich znanych
producentów sprzętu. Wszystkie elementy składowe wyrobu są projektowane, produkowane
i kompletowane przy użyciu najnowszej technologii i zautomatyzowanych procesów wytwarzania – wymienia Bartłomiej Pasella. Linia
produkcyjna ITR obejmuje także rolki jezdne
i podtrzymujące, przeznaczone do zastosowań w spycharkach, ładowarkach, koparkach,
minikoparkach i maszynach specjalnego przeznaczenia. Żywotność i brak potrzeby konserwacji zapewnia zastosowany system smarowania. Rolki do koparek i spycharek są specjalnie
projektowane i wykonywane z uwzględnieniem specyficznych dla rodzaju maszyny
obciążeń związanych z charakterem pracy.
W skład programu produkcji ITR wchodzi też
zróżnicowany asortyment płyt gąsienicowych
- jedno-, dwu- i trzyostrogowych (z otworami błotnymi lub bez), które dają możliwość
dokładnego doboru rodzaju i wykonania (od
zastosowań na podłożu miękkim, do profili
projektowanych dla gruntów twardych). ITR
produkuje również płyty stosowane w skrajnie trudnych warunkach eksploatacyjnych.
Wysoką jakością mogą się poszczycić też koła
łańcuchowe i wieńce do koparek, segmenty
kół łańcuchowych stosowane w spycharkach
i ładowarkach, które są projektowane i wykonane w sposób zapewniający wysoką odporność na ścieranie, pęknięcia i wykrzywienia.
Z kolei wszystkie elementy kół napinających
produkcji ITR są wykonane ze specjalnej stali,
co daje gwarancję wytrzymałości na strukturę
obciążeń roboczych przenoszonych w trakcie
eksploatacji (efektywny system smarowania).
60
maj 2016
ją się zwiększoną blisko dwukrotnie żywotnością w porównaniu do łańcuchów standardowych – przekonuje Barłomiej Pasella.
Omex - liczy się jakość
Firma FHU Omex z Wrześni działa na rynku
od 9 lat i zajmuje się sprzedażą części do maszyn budowlanych oraz ich serwisem. – Nasza oferta to głównie podzespoły do maszyn
Kramer Allrad, Wacker Neuson, New Holland,
Case, O&K, Caterpillar, Komatsu, Kubota, Yanmar, Bobcat, JCB, Terex, Schaeff, Merlo i innych.
Zajmujemy się też częściami do silników: Hatz,
Honda, Yanmar, Deutz, Perkins, Farymann,
Subaru Robin, Mitsubishi. Posiadamy również części do mostów i skrzyń biegów, opony
przemysłowe i gąsienice gumowe oraz oleje
silnikowe, przekładniowe i hydrauliczne firmy
Gulf, Shell i Statoil. Możemy zaoferować filtry
do większości maszyn budowlanych, rolniczych
i ciężarówek poruszających się w naszym kraju. Prowadzimy naprawy silników jazdy oraz
obrotu od minikoparek oraz wytwarzamy części zamienne w oparciu o wzory ze zużytych
podzespołów. Niejednokrotnie wykonujemy
elementy, które nie są już dostępne lub oferowane są w bardzo wysokiej cenie u producenta
maszyny. Regenerujemy pompy tłoczkowe, rozdzielacze hydrauliczne i pedały jazdy, np. w ładowarkach Kramer starszej generacji, w których
jest to częsta usterka powodująca problemy
z jazdą. Bardzo często sprzedajemy oryginalne
części, które nabywamy bezpośrednio u ich wytwórców z pominięciem producenta maszyny.
W ten sposób uzyskujemy lepszą cenę dla klientów – przybliża ofertę Marek Kołodziejczyk,
właściciel firmy.
Bazując na dotychczasowym doświadczeniu,
firma Omex stworzyła sobie grupę dostawców, z którymi jest w ciągłym kontakcie w zakresie cen i jakości oferowanych produktów,
co pozwala optymalizować ofertę dla klienta.
– Stawiamy głównie na jakość dostarczanych
podzespołów. Korzystamy tylko z ofert dostawców, z którymi współpracujemy od wielu lat,
dzięki czemu jesteśmy pewni jakości dostarczanego produktu. Wszystkie oferowane części
objęte są gwarancją producenta. Duży nacisk
kładziemy również na czas dostawy części. Staramy się, by był oczywiście jak najkrótszy - 1-2
dni. Przestój maszyny kosztuje zazwyczaj więcej niż koszty szybkiej przesyłki części do naprawy – mówi Marek Kołodziejczyk.
Firma Omex niedawno stworzyła nową stronę
internetową, dostępną również bez problemu
na tabletach i telefonach. Ułatwia to klientom
kontakt z firmą, zapewniając szybsze odpowiedzi na zgłoszone potrzeby. Grzegorz Antosik
wydanie specjaln
e
Manitowoc
Używane jak nowe
fot. Manitowoc
Rynek maszyn używanych jest bardzo ważną częścią sektora
budowlanego. Wie o tym firma Manitowoc, która w zeszłym
roku ruszyła z bardzo interesującym programem o nazwie
EnCORE, będącym częścią usługi Manitowoc Crane Care.
W
wodzi, jak skuteczną renowację przechodzą maszyny z tabliczką EnCORE.
W zależności od wybranego wariantu i wieku
żurawia, cena takiej maszyny w stosunku do
nowej może być niższa o 25 do nawet 50%.
Warto nadmienić, że wszystkie remonty odbywają się w fabryce producenta, gdzie żurawie
są demontowane i trafiają na linie produkcyjne.
najbliższych latach przewidujemy
wzrost zapotrzebowania na dobrej
jakości żurawie. Jednak, przez lata
kryzysu, sytuacja m.in. w sektorze wynajmu
tych maszyn nie napawa optymizmem. Duża
część firm nie może pozwolić sobie na inwestycje
w nowy sprzęt. Wychodząc naprzeciw tej sytuacji, uruchomiliśmy program EnCORE. Polega on
na regeneracji używanych żurawi marki Manitowoc i ich ponownej sprzedaży za odpowiednio
niższą cenę – tłumaczy Konrad Świtała, menedżer produktu w firmie Manitowoc Crane
Group Poland.
fot. Manitowoc
Drugie życie Potain’a
Dwa stopnie dokładności
Maszyny przechodzą generalny remont.
W zależności od oczekiwań finansowych klienta, poszczególne elementy mogą być regenerowane i odnawiane bądź wymieniane na
zupełnie nowe. – Elementy konstrukcyjne są
ponownie piaskowane, pokrywane warstwami
ochronnymi oraz farbami. Odnawiane są również silniki - nie tylko szczotki, ale także uzwojenie czy łożyska. Jeśli zdarzy się, że nie można
naprawić danego elementu, to jest on zastępowany nowym – mówi Konrad Świtała, po czym
dodaje: – Mieliśmy zabawną sytuację podczas
transportu żurawia z programu EnCORE do jednego z naszych klientów spoza Unii Europejskiej.
Maszyna została zatrzymana na granicy ponieważ w opinii celników przewożona była nowa,
w wyniku czego zażądali korekty faktury. To do-
Żuraw Potain HD 32 został
wyprodukowany w 1995 r.
Jego remont trwał miesiąc.
Żuraw został wysłany do klienta
w sierpniu zeszłego roku,
a obecnie pracuje na placu
budowy w Pune (Indie). Firma
Talib & Shamsi Constructions
z siedzibą w Bombaju funkcjonuje
na rynku od 40 lat. Do tej
pory zbudowała około
25 budynków mieszkalnych
i 15 obiektów komercyjnych.
Program firmy Manitowoc ma już na koncie zadowolonych klientów. Jednym z nich jest indyjska firma Talib & Shamsi Constructions, która
zdecydowała się na zakup żurawia Potain HD
32, odnowionego przez producenta w zakładzie w Baltar (Portugalia). – Początkowo byliśmy
sceptycznie nastawieni do tego rodzaju zakupów.
Jednak w wyniku rozmów z firmą Manitowoc na
temat naszych oczekiwań, zdecydowaliśmy się
na zakup odnowionego żurawia. Za znacznie
niższą cenę otrzymaliśmy w pełni certyfikowaną
i odnowioną maszynę o dużej wydajności. Nasze
wątpliwości zostały ostatecznie rozwiane podczas wizyty w zakładzie, gdzie na własne oczy
mogliśmy zobaczyć prace wykonywane na żurawiach w ramach programu EnCORE. Jesteśmy
bardzo zadowoleni z naszej decyzji i na pewno
w przyszłości będziemy rozważać ponowne zakupy – powiedział Amjad Shamsi, dyrektor zarządzający firmy Talib & Shamsi Constructions.
PS
maj 2016
61
wydanie specjalne
Leasing maszyn budowlanych
W okresie przejściowym
Według danych Związku Polskiego Leasingu w I kwartale 2016 r. wartość sfinansowanych maszyn budowlanych
spadła. Na ile ten spadek odzwierciedla sytuację na rynku techniki budowlanej? Jakimi innymi czynnikami należy
to tłumaczyć? Na te pytania odpowiadają przedstawiciele czołowych na naszym rynku firm leasingowych.
G
łówną przyczyną spadków jest sytuacja w sektorze budowlano-montażowym. Tylko w marcu 2016 r. produkcja
w tym sektorze spadła aż o 15,8% (po spadkach
w lutym o 10,5% i w styczniu o 8,6%). Powodem jest oczekiwanie na uruchomienie funduszy unijnych z nowej perspektywy, za czym
idzie brak uruchamiania nowych inwestycji
infrastrukturalnych. Prywatni inwestorzy natomiast nie kwapią się do podejmowania inwestycji budowlanych. Zmniejszył się tym samym popyt na maszyny i urządzenia, co wyraźnie widać
w wynikach branży leasingowej.
Sprzedaż w dół
– Rynek maszyn budowlanych nasycił się najbardziej w latach 2007-2008. W związku z kryzysem
w 2008 r. rynek drastycznie zmniejszył sprzedaż
w III kwartale właśnie tego roku, by powrócić na
chwilę do wzrostów w związku z Euro 2012. Do
czasów świetności z lat 2007-2008 nie wrócił już
nigdy, co ma odzwierciedlenie w rynku do dnia
dzisiejszego – zwraca uwagę Marcin Dembek, zastępca dyrektora departamentu klientów korporacyjnych, ING Lease (Polska). Spadek wartości finansowanych maszyn budowlanych przez firmy
leasingowe w I kwartale 2016 r. wyniósł 14,1%
- w pierwszych miesiącach tego roku leasingodawcy sfinansowały sprzęt o wartości 366,5 mln
zł. – Tak wygląda sytuacja na rynku sprzedaży
nowych maszyn budowlanych. Wydawało się, że
gorzej niż w zeszłym roku już nie będzie, a jednak!
W stosunku do roku 2015, w pierwszym kwartale
br., w Polsce, sprzedano 32% mniej nowych maszyn. Odwrotna sytuacja jest w maszynach używanych - dostawcy, z którymi rozmawiałem, zanotowali duże wzrosty. Trzeba pamiętać, że jest to
jednak często sprzedaż za gotówkę, jak również za
granicę – komentuje Artur Słomka, dyrektor ds.
wartość netto w mln zł
procentowy udział w rynku
Europejski Fundusz Leasingowy
79,01
21,6
Millennium Leasing
45,28
12,4
Caterpillar Financial Services Poland
37,75
10,3
SG Equipment Leasing Polska
32,81
9
Idea Leasing & Fleet
29,49
8
BZ WBK Leasing
17,82
4,9
BNP Paribas Leasing Solutions*
16,96
4,6
ING Lease (Polska)
14,62
4
Siemens Finance
12,89
3,5
Pekao Leasing
12,35
3,4
pozostałe
67,52
18,3
razem
366,5
100
* - BNP Paribas Leasing Solutions
(BNP Paribas Lease Group, Fortis Lease Polska, Claas Financial Services)
62
maj 2016
Źródło: Związek Polskiego Leasingu
Marcin Dembek,
zastępca dyrektora
departamentu
klientów
korporacyjnych,
ING Lease
(Polska) – Rynek budowlany dla
ING Lease nigdy nie był rynkiem
głównym, jako firma bankowa
nie kładliśmy dużego nacisku na
ten segment, bardziej skupiając
się na finansowaniu zakupów
środków trwałych dla klientów
ING Banku Śląskiego. Spadek ten
więc nie dotyka nas zbyt mocno.
fot. firmowe
Rynek leasingu maszyn budowlanych w okresie I-III 2016
wydanie specjaln
Piotr Klimczak,
koordynator
sektora maszyn,
BZ WBK Leasing
– Pomimo nieco
słabszej koniunktury
w finansowaniu maszyn
budowlanych, pierwszy kwartał 2016
r. stanowił kolejny z rzędu rekordowy
okres dla BZ WBK Leasing, który
umocnił trzecią pozycję na rynku,
finansując aktywa o wartości blisko
1 mld zł netto, tj. o 25% więcej niż
przed rokiem. W odpowiedzi na stale
rosnące potrzeby firm budowlanych
i przygotowując się jednocześnie do
wzrostu inwestycji w tym sektorze
jeszcze w 2015 r. odświeżyliśmy
naszą ofertę dedykowaną dla
tej branży. Budowlanka cechuje
się sezonowością i okresowością
realizowanych inwestycji. Potrzebuje
zatem finansowania dostosowanego
do jej specyfiki. W związku z tym
zautomatyzowaliśmy procedurę
uproszczoną zarówno przy pożyczce,
jak i leasingu. Dzięki temu wydanie
decyzji o finansowaniu zajmuje
zaledwie kilka minut, a dla transakcji
do 500 tys. PLN formalności
ograniczyliśmy do minimum.
W efekcie do wydania decyzji nie
ma konieczności przedstawienia
dokumentów finansowych firmy.
Wystarczą jedynie dane rejestrowe
oraz oświadczenie o uzyskiwanym
przychodzie i dochodzie. By uzyskać
finansowanie, przedsiębiorcy nie
muszą przedstawiać rozliczenia PIT/
CIT czy faktur z kontrahentami.
e
Artur Słomka, dyrektor ds. produktu i współpracy
z dostawcami, maszyny i urządzenia, SG Equipment
Leasing Polska – Mamy sygnały od dostawców, że wielu
klientów wstrzymuje decyzje zakupowe ze względu na
oczekiwanie na uruchomienie środków z nowej perspektywy
finansowej. Hamuje to w konsekwencji również nasz
biznes, ale jest to czynnik niezależny. My musimy szukać możliwości
tam, gdzie one są. Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku po pierwszym
kwartale i szukamy nowych możliwości wzrostu, także poprzez atrakcyjne
promocje dla klientów. W kolejnych miesiącach 2016 r. z pewnością
trzeba być bardziej proaktywnym, także na rynku maszyn używanych.
inne sektory gospodarki realizujące inwestycje
w maszyny i urządzenia radzą sobie bardzo dobrze. Potwierdzają to wyniki lidera rynku - BZ
WBK Leasing w pierwszym kwartale sfinansował maszyny i urządzenia o wartości 402,3 mln
zł, zachowując poziom zbliżony do ubiegłorocznego – uważa z kolei Piotr Klimczak, koordynator sektora maszyn, BZ WBK Leasing.
Dobre perspektywy
Rynek maszyn budowlanych w Polsce jest
w tzw. okresie przejściowym - trwa oczekiwanie na pojawienie się na rynku środków z nowej perspektywy finansowej. Dlatego też firmy leasingowe starają się modyfikować ofertę
i dopasowywać ją do aktualnych potrzeb klien-
Oferujemy także leasing lub pożyczkę na zakup maszyn.
produktu i współpracy z dostawcami, maszyny
i urządzenia, SG Equipment Leasing Polska.
– Negatywny wpływ na ten wynik miał w dużej
mierze spadek finansowania maszyn pożyczką.
W przypadku branży budowlanej wartość sprzętów sfinansowanych pożyczką spadła o 69,7% rok
do roku – mówi Magdalena Potysz, menedżer
sprzedaży rynku maszyn i urządzeń, EFL. Na zamówienia dostawców oraz popyt inwestorów na
maszyny budowlane wpływa szereg czynników
- wśród nich znajduje się np. dodatkowy czynnik
determinujący kondycję sektora budowlanego,
a mianowicie zmienne kursy walut. – Pierwszy
kwartał 2016 r. potwierdza, że inwestorzy z sektorów korzystających ze wsparcia środkami unijnymi czekają na uruchomienie perspektywy na lata
2014 - 2020. Jest to widoczne szczególnie w branży budowlanej, ale również w rolnictwie. Jednak
maj 2016
63
wydanie specjalne
694
135
115
109
107
104
99
84
80
59
Europejski Fundusz
Leasingowy
Caterpillar Financial
Services Poland
Millennium Leasing
BNP Paribas Leasing
Solutions*
BZ WBK Leasing
SG Equipment Leasing
Polska
Idea Leasing & Fleet
Getin Leasing
Raiffeisen-Leasing
Polska
Pekao Leasing
Rynek leasingu maszyn budowlanych w okresie I-III 2016
(Ilość w sztukach)
razem: 1789
tów. – Prognozy analityków wskazują, że rynek
leasingowy w 2016 br. urośnie o około 18,5%
i przekroczy granicę 59 mld zł. Polska gospodarka jest w dobrej kondycji. Wzrost gospodarczy
wynikający z większych zamówień z zagranicy
będzie przekładał się na większe zatrudnienie
i inwestycje w środki trwałe. W drugiej połowie
roku powinny zostać uwolnione pierwsze środki
z nowej perspektywy unijnej, a to z kolei będzie
miało wpływ na pojawienie się nowych inwestycji infrastrukturalnych i nowych zamówień dla
firm budowlanych – twierdzi Magdalena Potysz. – Większość prognoz wzrostu finansowania
leasingiem na 2016 r. jest w przedziale 14-18%.
Rozwój rynku leasingu będzie opierał się na inwestycjach w produkcji, transporcie i handlu,
a także w budownictwie i rolnictwie, zwłaszcza
po wspomnianym uruchomieniu środków z perspektywy unijnej na lata 2014 – 2020. – Zakładamy, że w 2016 r. segment środków trwałych w całym sektorze budowlanym wzrośnie o kilkanaście
procent. Naszym zdaniem w kolejnych latach
rysują się również dobre perspektywy – przekonuje z kolei Piotr Klimczak. – Firmy leasingowe potrafią szybko podążać za trendami,
finansując te środki trwałe, na które jest akurat
popyt. Niezmiennie od lat są to środki transportu. Finansowanie maszyn budowlanych to,
w zależności od profilu firmy leasingowej, od
kilku do 20-30% portfela leasingowego. Reasumując, nie wpływa to znacząco na determinowanie działalności głównych firm leasingowych w Polsce. Ze względu na spodziewane
uruchomienie inwestycji infrastrukturalnych
Magdalena Potysz, menedżer rynku sprzedaży maszyn
i urządzeń, EFL – Pierwszy kwartał 2016 r. był bardzo udany
dla EFL. W ramach leasingu sprzętu budowlanego zawarliśmy
694 umowy na łączną kwotę blisko 79 mln zł i nadal
pozostajemy liderem w finansowaniu tej branży z blisko 22proc. udziałem. W stosunku do I kwartału 2015 r. daje nam
to wzrost wolumenu o ok. 7%. Rynek budowlany jest dla
nas bardzo istotny, a rosnące wyniki wyraźnie wskazują, że
nasza oferta jest dobrze dopasowana do oczekiwań klientów
z tego segmentu rynku. Dobrze znamy potrzeby branży
i mamy wypracowane dobre relacje z dostawcami. Ponieważ
jesteśmy firmą uniwersalną i działamy na wszystkich rynkach,
nie widzimy potrzeby zmiany zasad funkcjonowania firmy.
Główny cel, jaki przyświeca naszym działaniom, to wspieranie
przedsiębiorców w realizacji ich planów inwestycyjnych.
Oferujemy naszym klientom atrakcyjne finansowanie nowego
i używanego sprzętu budowlanego. EFL współpracuje
64
maj 2016
finansowanych z funduszy UE, należy liczyć
na zwiększenie popytu na leasing maszyn budowlanych w najbliższych kwartałach – dodaje
Marcin Dembek.
Pomyślna koniunktura dla polskiej branży budowlanej utrzyma się co najmniej do końca roku
2019. - tak prognozują z kolei eksperci Polskiego
Związku Pracodawców Budownictwa. Według
tych oczekiwań wzrosty powinny odnotować
firmy zaangażowane w przedsięwzięcia infrastrukturalne, drogowe i kolejowe, jak również
segment mieszkaniowy. Powinno się to przełożyć również na wzrost inwestycji w środki trwałe, aby ułatwić sprostanie wymaganiom kolejnych kontraktów.
Grzegorz Antosik
m.in. z renomowanymi i znanymi na
polskim rynku dostawcami. Jednym z nich
jest firma Interhandler, autoryzowany
przedstawiciel marki JCB. EFL współpracuje
również z firmą Grausch i Grausch, która
jest autoryzowanym dystrybutorem
maszyn budowlanych Doosan w Polsce. Firma jest również
dystrybutorem mobilnych kruszarni i przesiewaczy Sandvik
– światowego lidera, dostarczającego najnowocześniejsze
technologie wykorzystywane do produkcji kruszyw, pełnej
gamy młotów hydraulicznych renomowanej marki Indeco,
osprzętu do wyburzeń i recyklingu firmy Mantovanibenne
oraz maszyn do stabilizacji gruntu - marki Stehr. Najczęściej
finansowanym przez naszą firmę sprzętem są: koparki,
ładowarki, spychacze, dźwigniki, wyciągarki, rusztowania
- 40% finansowanego przez EFL sprzętu budowlanego
pochodzi od autoryzowanych dystrybutorów.
fot. firmowe
Źródło: Związek Polskiego Leasingu
maszyny
wydanie
komunaln
specjaln
e
Merlo
Mistrz wszechstronności
T
akie właśnie przeznaczenie ma m.in.
nowy, lekki nośnik osprzętu MM135MC,
z którym można się było zapoznać podczas kwietniowych targów Bauma. Maszynę
wyróżnia solidne, bardzo dobrze zabezpieczone od spodu podwozie oraz umieszczona bocznie kabina, zgodna ze standardem ROPS/FOPS,
wyposażona w odporne na stłuczenie szyby,
zapewniająca wysoki poziom bezpieczeństwa
oraz bardzo dobrą widoczność.
Obwieszony osprzętem
Zgodnie z filozofią Merlo nośnik MM135MC,
przypominający na pierwszy rzut oka ładowarkę bez teleskopu, ma budowę modułową
i został skonstruowany specjalnie jako całoroczna maszyna wielofunkcyjna do prac ko-
fot. Merlo
Firma Merlo pretenduje do miana lidera nie tylko w segmencie ładowarek
teleskopowych. Ostatnio przy okazji różnych imprez wystawienniczych
włoski producent prezentował odnowione uniwersalne nośniki
narzędzi należącej do Grupy Merlo marki TreEmme, specjalizującej się
w zakresie wielofunkcyjnych pojazdów komunalnych, znajdujących
zastosowanie w letnim i zimowym utrzymaniu dróg, pielęgnowaniu
terenów zielonych, w pracach leśnych oraz wielu innych zadaniach.
munalnych i lekkich prac leśnych. Dzięki temu
posiada bardzo szerokie możliwości konfiguracji, co pozwala wykorzystywać tę maszynę w licznych zastosowaniach oraz spełniać
nawet najbardziej wyszukane wymagania
klientów. Umożliwia to bogaty program wyposażenia, obejmujący m.in. trzypunktowy
układ zawieszenia, tylny wał odbioru mocy,
wciągarkę, mechaniczny przedni wał odbioru
mocy, wyjścia hydrauliki itd. Poza tym maszyna oferuje możliwość montażu osprzętu z każdej strony, nie tylko z tyłu czy z przodu.
Jazda jak ładowarką
Pojazd MM135MC wyposażono w 4-cylindrowy silnik o mocy do 100 kW/136 KM,
spełniający normę emisji spalin Tier IV Final/
Importer:
Stage IIIB, w stały napęd na 4 koła, a także
możliwość kierowania wszystkimi kołami, w 3
trybach, podobnie jak w ładowarkach teleskopowych, co zapewnia znakomitą zwrotność
(koła obu osi skręcone w przeciwne strony)
i pozwala na jazdę po skosie (wszystkie koła
skręcone w tę samą stronę).
Wydajną pracę w trudnych warunkach zapewniają wysoce wydajne chłodnice z wentylatorami z funkcją odwracania kierunku obrotów,
umożliwiającą przedmuchiwanie radiatorów
w celu usunięcia nagromadzonych zanieczyszczeń. Maszyna ma poza tym w standardzie m.in.
system wstępnego podgrzewania płynu chłodzącego, dynamiczną kontrolę stabilności, zestaw przeciwpożarowy i jest seryjnie zalewana
olejem ulegającym biodegradacji.
SS
Polska Sp. z o.o.
Rawa Mazowiecka, ul. Tomaszowska 69
tel. 46 814 60 82, 503 158 599, 660 733 674
napęd 4x4 | silnik Mitsubishi 20,2 KM
promień zawracania z hamulcami/bez 2,4/2,9 m
idealny do zastosowań komunalnych
www.solispolska.pl
maj 2016
65
wydanie specjalne
Schwarzmüller
Niezły wynik w
fot. Atlas Copco
Dynapac SD1800
Citypaver posiada
m.in. nową deskę
rozkładającą V3500
oraz system kontroli
Pa-veManager 2.0.
Atlas Copco
Właściwie
rozłożona masa
Podczas tegorocznej Baumy firma Atlas Copco zaprezentowała m.in. nową
rozkładarkę mas bitumicznych Dynapac SD1800 Citypaver. W maszynie oprócz
licznych ulepszeń, zastosowano przede wszystkim nową deskę rozkładającą oraz
znany z dużych układarek Dynapac SD system kontroli PaveManager 2.0.
R
ozkładarka napędzana jest silnikiem T3/T4 firmy Deutz o mocy 54 kW i oferuje wydajność
wynoszącą 350 t/h oraz szerokość roboczą od
0,7 do 4,7 m. Wspomniany system PaveManager 2.0
zapewnia stałą, zoptymalizowaną wydajność rozkładania dostosowaną do każdego rodzaju pracy, zarówno na autostradzie jak i w przestrzeniach śródmiejskich. Połączenie sieciowe poprzez interfejs CAN-BUS
zapewnia szybką i niezawodną komunikację.
Również konsolę obsługową można przesuwać i regulować jej kąt nachylenia.
W nowej rozkładarce została zastosowana ta sama koncepcja budowy i obsługi jak w dużych rozkładarkach
serii F i SD. Dzięki takim samym zasadom eksploatacji,
operatorzy, pracując na różnych modelach maszyn
producenta, nie tracą czasu na „oswojenie się” z nimi.
Komfort pracy w kompaktowej budowie
Deski rozkładające dla serii F i SD Citypaver zostały zaprojektowane całkowicie na nowo z uwzględnieniem
sprawdzonych technologii z dużych rozkładarek Dynapac. Deska rozkładająca V3500 jest bardzo stabilna
nawet przy maksymalnej szerokości układania, dzięki
systemowi wysuwania, składającemu się z podwójnej
rury. Całe okablowanie dla czujników i zewnętrznej
obsługi zintegrowano w łatwych do regulowania tarczach bocznych.
Nowe deski wyposażone są w system wibracyjny lub ubijająco-wibracyjny (wstępne zagęszczanie). Ogrzewanie
może odbywać się elektrycznie lub przy użyciu gazu. PS
Przy 5-metrowej długości i szerokości wynoszącej zaledwie 1,8 m, Dynapac SD1800 Citypaver to doskonała maszyna do pracy w wąskich obszarach rozkładania. Maszyna jest również niska, co pozwala na pracę
także pod drzewami.
Producent stworzył dla operatora ergonomiczne stanowisko pracy. Platforma oferuje dużą przestrzeń nad
głową i płaską podłogę z przestrzenią schowkową.
Z nowym dachem zintegrowane są cztery reflektory
robocze - dwa z przodu i dwa z tyłu. Wygodne fotele
obrotowe są umieszczone na przesuwnej platformie.
66
maj 2016
Nowa deska rozkładająca V3500
P
rzy okazji tegorocznej
Baumy, Grupa Schwarzmüller zaprezentowała
kilka informacji na temat sprzedaży swoich produktów. Producent w ciągu ostatnich 3 lat
osiągnął w sektorze pojazdów
budowlanych wzrost obrotów
o 43%. Jest to wynik znacznie
przewyższający 28-procentowy, ogólny wzrost osiągnięty
przez przedsiębiorstwo w tym
samym okresie. Obroty zwiększyły się przede wszystkim na
rynku niemieckim, który jest
podstawowym rynkiem producenta. Również w Europie
Wschodniej, według firmy,
wydanie specjaln
e
Tomar
budowlance
Z Wysp
Brytyjskich
sprzedaż kształtuje się bardzo
pozytywnie.
W 2015 r. Grupa Schwarzmüller dostarczyła łącznie około
1900
pojazdów
budowlanych w całej Europie, z czego
w Austrii i Niemczech - 1150. We
wszystkich pojazdach budowlanych austriackiego producenta
kładziony jest przede wszystkim
nacisk na duże możliwości obciążenia podczas pracy oraz indywidualne wyposażenie. Oferta producenta obejmuje m.in.
przyczepy wywrotki, przyczepy
niskopodłogowe, a także zbiorniki bitumiczne.
PS
Powstała w 2008 r. firma
Tomar z siedzibą
w wielkopolskiej miejscowości
Perzyce, od początku swojej
działalności związana jest
z branżą maszyn budowlanych.
Kilkuletnie doświadczenie
firmy zaowocowało szeroką
ofertą maszyn używanych.
D
ominującą marką w naszej
ofercie jest JCB, natomiast
najbardziej popularnymi
maszynami tego producenta są ładowarki teleskopowe. Posiadamy
modele o wysokości podnoszenia od
4 do 17 m, z czego 7 i 12,5-metrowe
modele są najczęściej sprzedawane.
Nasz asortyment obejmuje także
m.in. ładowarki, minikoparki, koparki kołowe i gąsienicowe, koparko-ładowarki, walce oraz zagęszczarki
gruntu - mówi Tomasz Maj, współwłaściciel firmy Tomar. Przedsiębiorstwo rocznie sprzedaje około
200 maszyn budowlanych.
Asortyment firmy obejmuje również osprzęt typu łyżki kopiące,
skarpowe, łyżki otwierane „4 w 1”,
widły, szybkozłącza, a także elementy jak opony czy gąsienice.
W firmie Tomar bardzo ważny jest kontakt z klientem.
Kupujący często mają do czynienia z właścicielami firmy.
Na zdjęciu od lewej: Tomasz Maj i Marek Szydłowski.
Jak twierdzi współwłaściciel firmy: – Osprzęt w 90% produkowany
jest w Polsce. Na tym nie kończy się
nasza oferta, ponieważ posiadamy
także oryginalne części zamienne
i materiały eksploatacyjne do maszyn brytyjskiego producenta, m.in.
filtry, oleje, rozruszniki, pompy hamulcowe i hydrauliczne, czujniki,
uszczelki czy klocki hamulcowe.
Sprowadzane używane
Maszyny oferowane przez Tomar
sprowadzane są z rynków europejskich. – Nie sprzedajemy maszyn ze
zdjęcia. Oferujemy tylko to, co klient
widzi u nas na placu i co przetestował. Rozpiętość wiekowa maszyn jest
różna, natomiast nie „schodzimy”
poniżej rocznika 2000. Jeśli zachodzi
potrzeba, to maszyny poddawane
są remontowi. Posiadamy warsztat
z trzema stanowiskami i wykwalifikowanych pracowników – mówi
Tomasz Maj. Firma dysponuje też
serwisem mobilnym i jak twierdzi
współwłaściciel, każdy klient obsługiwany jest przysłowiowo od A do Z.
Chęć rozwoju
– Staramy się nieustannie rozwijać
naszą firmę. Dlatego też rozpoczęliśmy budowę sklepu z częściami zamiennymi, który będzie również połączony z magazynem. Dzięki temu
uda się znacznie skrócić czas oczekiwania na zamówione przez klienta
części. W ostatnim czasie zaopatrzyliśmy się również w specjalistyczną
maszynę do wytaczania, napawania
i regeneracji sworzni. Sukcesywnie
zwiększamy też ilość maszyn na placu – mówi współwłaściciel Maj. Piotr Skarupa
fot. Schwarzmüller
maj 2016
67
Nadawca:
Boomgaarden Medien Sp. z o.o.
Ruszków Drugi, ul. Wesoła 52
62-604 Kościelec
PRZESYŁKA NIESTEMPLOWANA OPŁATA POBRANA
umowa 00605/CP-0048/KO-09 (CP RH10) z Pocztą Polską S.A.
z dnia 02.02.2009 r. Nadano w UP Koło 1
PRZESYŁKA MARKETINGOWA D + 4
dnia 24.05.2016 r.
Ammann
Rekordowy udział
O
statnie targi Bauma były
dla firmy dla firmy Ammann rekordowe zarówno pod względem udziału, jak
i liczby odwiedzających oraz efektów handlowych. – Nasze zaangażowanie w tegorocznych targach
Bauma było większe niż kiedykolwiek, jednak wysiłki zostały nagrodzone. Zanotowaliśmy rekordową
liczbę odwiedzających, a sprzedaż
był większa niż oczekiwaliśmy. Jesteśmy przekonani, że wzrost sprzedaży
się utrzyma, jako efekt licznych odwiedzin klientów planujących zakupy – podsumował Hans-Christian
Schneider, prezes Ammann Group.
niających najnowsze normy emisji
spalin. W tym zakresie zmodernizowano zarówno maszyny kołowe
AFW 350-2 i AFW 500-2, będące
optymalnym wyborem, gdy niezbędna jest mobilność, a także ich
odpowiedniki gąsienicowe - AFT
350-2 i AFT 500-2, zapewniające
lepsza trakcję, przydatną w trudnych warunkach terenowych. Znane z niezawodności, doskonalej widoczności i prostej obsługi maszyny
są teraz zgodne z normami Tier 4 interim (AFW/T 350-2) oraz Tier 4 Final (AFW/T 500-2), dzięki czemu są
dostępne na rynkach całego świata.
Nowy mały
Rozściełacze z normami
Uwagę zwiedzających zainteresowanych techniką drogową mogły
zwrócić rozściełacze asfaltu Ammann w nowych wersjach, speł-
Ammann zaprezentował kolejną
generację swojego wyjątkowego
mini rozściełacza kołowego AFW
150-2, jeszcze lepiej dostosowanego do pracy na małych i wąskich
fot. Ammann
Podczas ostatnich targów Bauma na stoisku o powierzchni
ponad 5000 m² Ammann zaprezentował blisko 60 maszyn,
w tym 17 nowości, z nominowaną do finału konkursu „Innowacje
Baumy” pierwszą autonomiczną zagęszczarką płytową na czele.
Atrakcją stoiska był także pokaz 11 lekkich maszyn w ruchu, który
obejrzało ponad 9 tys. widzów. Wśród wystawionego sprzętu
nie zabrakło rozściełaczy do asfaltu – producent przywiózł do
Monachium w sumie 4 maszyny tego typu, w tym 3 nowości.
budowach. Maszyna jest teraz
wyposażona w hydraulicznie rozkładany stół, podobnie jak większe modele, co umożliwia szybką
i łatwą rozbudowę także podczas
pracy. Standardowo stół ma 8001300 mm, a za pomocą obustronnych rozszerzeń po 175 mm można
go powiększyć do 1650 mm (dzięki
płytom ograniczającym można też
szerokość zawęzić do 250 mm).
Przepływ materiału został zoptymalizowany dzięki zastosowaniu
wysokiej jakości przenośnika taśmowego i ślimaka o zwiększonej
do 120 mm średnicy (poprzednio
100 mm), który zapewnia prawidłowe rozprowadzenie materiału.
Nowy czujnik przepływu materiału dodatkowo poprawia ciągłość
warstwy. Aby w pełni kontrolować
przepływ materiału, AFW 150-2
wyposażono w nowy rozdzielacz
obsługiwany dźwignią ręczną, po-
zwalający określić, czy materiał ma
być rozkładany po obu stronach
stołu, czy po jednej stronie, czy powinien być zatrzymany.
Całkowicie nowe, ergonomiczne
stanowisko operatora czyni pracę
rozściełaczem łatwiejszą, co pozwala niedoświadczonym operatorom szybciej opanować maszynę.
Bezproblemowy jest również dostęp do silnika i osprzętu, co ułatwia
codzienną obsługę i serwisowanie.
Rozściełacz waży 1135 kg i ma zasobnik o pojemności 0,6 m³. Jest wyposażony w chłodzony powietrzem silnik Hatz o mocy 6,3 kW/8,6 KM, ma
hydrostatyczny napęd i podwozie kołowe, w opcji z podwójnymi kołami
z tyłu. Prędkość jazdy wynosi od zera
do 2,5 km/h, a rozkładania asfaltu do 10 m/min. Maszyna układa asfalt
warstwą o grubości od 5 do 100 mm,
z teoretyczną wydajnością 35 t/h.
SS

Podobne dokumenty

Wydanie specjalne

Wydanie specjalne przybędzie ok. 5,5 mln m² powierzchni biurowej, z czego ok 4 mln m² stanowić

Bardziej szczegółowo