Zobacz materiał - Polska Zbrojna

Transkrypt

Zobacz materiał - Polska Zbrojna
|wojny i pokoje Z albumu rodzinnego|
19
maja 19
5
1
,
a
n
i
Ukra
roku
n
y
s
i
c
e
i
c
j
O
włączył się w naszą
a
k
it
N
w
ie
n
ig
b
Z
Pan
nymi. Opisał nie
ikami skarbami rodzin
akcję
i podzielił z Czyteln
jskową.
także swoją karierę wo
tylko historię ojca, lecz
„Jako 23-letni
na odniesione rany.
du
glę
wz
ze
led
a. Tułał się po różę, gdy miał za
był wrakiem człowiek
ój ojciec podjął służb
ak
łop
ch
jwo
I
u
n wybuch
aniu pracy. Wszędzie
wie 17 lat! Jako termi
urzędach w poszukiw
ch
ny
c fiują
jm
zy
pr
ycy
. Imał się różnych pra
ny światowej histor
odsyłano go z kwitkiem
na
tnie
Ni
sze
aw
pro
ysł
za
ł
ład
ma
W
u. Ojciec,
wnego razu otrzy
Pe
.
ch
ny
cz
zy
e
asi
pierwsze dni 1914 rok
cz
jny
wo
ilna. […] W
odnie po rozpoczęciu
d Legionistów do W
az
Zj
I
VI
dsu
ka, w niecałe trzy tyg
do
Pił
y
fa
lon
ze
ik Jó
. Został przydzie
iałał tam pełnomocn
wstąpił do Legionów”
e polsko- przerw dz
prośby i interjni
ne
wo
róż
w
ł
ał
zia
ow
ud
yjm
ał
Br
prz
skiego, który
2 Pułku Piechoty.
ch
ny
sła
ez niego wyze
prz
pr
ł
sta
ch
dokumenta
anów. Ojciec zo
ter
we
je
nc
we
-bolszewickiej. W
orinf
ził notatkę, którą
a jest też legitymacja
y. Pułkownik sporząd
an
ch
słu
przez pana Zbigniew
tka
Ni
łkowi. Efekt był błyska
tonowy Władysław
ał przedstawić Marsza
mi
po
mująca o tym, że plu
ł
ki
sta
ws
do
nio
tka
Ka
ż
Ni
ładysław
otrzymał Krzy
,
wiczny!”. Wkrótce W
ień
z 5 Pułku Strzelców
ełn
aja
M
up
uz
11
y
ia
nd
dn
me
i
ko
z niemcam
ie z wojskowej
ien
om
ad
wi
do
„na pamiątkę bitwy
lty
wa
yję
stał prz
wem”. Brał udział w
ł się w urzędzie. Zo
1918 roku pod Kanio
Kresów żeby stawi
i
ego sierżanta.
a
rsz
ow
sta
Lw
iu
ie
pn
ron
sto
ob
w
służby wojskowej
.
kach z Ukraińcami w
ny
ran
ł
lców Podhaze
sta
Str
zo
w 5 Pułku
niec wojny
Aż do śmierci służył
Wschodnich. Pod ko
po
ść
nie
od
ł
sia
nika, że mu
„Z notatki szpitala wy
po- lańskich.
waż w chwili jego
sjanami toczyły się w
Ro
z
lki
nie pamiętam, ponie
Wa
y.
jca
„O
aważne ran
o
an
pis
wy
u. Pozostały opowiad
u, a ze szpitala
ierci miałem około rok
śm
ayw
łowie sierpnia 1920 rok
ow
ch
wy
a
.
am
tki. [...] M
ia 1920 roku”
nia mojej mamy i cio
ła
aja
go dopiero 27 wrześn
rwp
sie
i
o
u
eg
ojc
rsz
im
sta
iu
mo
o
w stopn
chu pamięci
du
w
ie
mn
ła
Po zakończeniu wojny
a
jsk
został zwolniony z wo
żanta Władysław Nitka
M
102
NUMER 8 | SIERPIEŃ 2013 | POLSKA ZBROJNA
wojny
i pokoje
Opinia
o Władysławie
Nitce wystawiona
4 grudnia 1920 roku
w Warszawie,
ostęplowana pieczęcią
205 Ochotniczego
Pułku Piechoty
mi patriotyzm, szacunek
i miłość do Ojczyzny.
Romantyka związana ze
służbą wojskową towarzyszyła mi od wczesnej
młodości. Gdy podrosłem, zająłem się czytaniem książek historycznych o Legionach. Tak
kształtowała się moja decyzja o poświęceniu się
służbie wojskowej. No cóż,
za późno się urodziłem, bo
gdy w 1939 roku Niemcy wkroczyli do Przemyśla, miałem zaledwie 10 i pół roku. [...] 27 lipca
1944 roku Rosjanie przegonili Niemców i powstała «Polska Demokratyczna» mająca do dyspozycji «Odrodzone Wojsko Polskie» (to oficjalne hasła tamtego okresu)”.
Pan Zbigniew ciągle marzył o wstąpieniu do
wojska, a jego matka popierała te plany. Nie od
razu jednak udało mu się je zrealizować. W 1948
roku ogłoszono nabór do Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”. 30 kwietnia tego samego roku Zbigniew Nitka został wcielony do 1 Brygady
Służby Polsce i pojechał do Warszawy, żeby włączyć się w jej odbudowę. Tam ostatecznie zdecydował, że po powrocie do Przemyśla wstąpi do
wojska. Jak postanowił, tak też zrobił. 1 października 1948 roku został przyjęty do Oficerskiej
Szkoły Piechoty numer 2 w Jeleniej Górze. Po
pewnym czasie jego kompanię przeniesiono do
nowo powstającej szkoły w Elblągu, którą ukończył w 1951 roku jako podporucznik. Jeszcze
w tym samym roku rozpoczął służbę w 2 Berlińskim Pułku Piechoty 1 Warszawskiej Dywizji
Piechoty w Skierniewicach (słynni kościuszkowcy noszący na czapkach żółte otoki), gdzie
został dowódcą kompanii. „Był to czas młodości dumnej, chmurnej i durnej”, jak pisze.
„Wierzyłem w ideały i w to, że naprawiamy świat. Człowiek młody, wysportowany, o dobrej prezencji, chęci poświęcenia
się służbie wojskowej bez reszty myślał,
że zawojuje cały świat. [...] Wiele spraw
mi się nie podobało, ale gdy zbyt głośno
o nich mówiłem, dostawałem nauczkę.
Dowódcą kompanii byłem przez
14 lat!”.
Pan Zbigniew ożenił się i bardzo szybko doczekał trzech synów (w tym są bliźnięta). W końcu
w 1960 roku został skierowany do Wojskowego
Ośrodka Szkolenia Ogólnokształcącego, gdzie
zdał maturę i wkrótce po powrocie do pułku wyznaczono go na stanowisko szefa sztabu batalionu.
Zła passa wówczas się skończyła. W 1966 roku po
ukończeniu kursu dowódców batalionu Zbigniewa Nitkę wyznaczono na stanowisko starszego pomocnika szefa sztabu do spraw
rozpoznawczych. „To już był
awans! Byłem oficerem sztabu
pułku!”. Wkrótce został majorem. W 1971 roku przeniesiono
go do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych,
gdzie był wykładowcą taktyki
ogólnej. Uczył między innymi
sierżanta Mieczysław Bieńka,
późniejszego generała. Po
dwóch latach Zbigniew Nitka
został komendantem Szkoły Oficerów Rezerwy i piastował to
stanowisko przez dziesięć lat, aż do
przejścia w stan spoczynku. „Okres służby
i pracy w WSOWZ oceniam jako najpiękniejszy w moim życiu. Tu mnie spotkały
największe zaszczyty i satysfakcja z bycia
oficerem. Byłem wielokrotnie wyróżniany
i nagradzany. Tu otrzymałem stopień podpułkownika”. n
Zbigniew
Nitka
w stopniu
kaprala.
OSP-3
Elbląg,
1950 roku
Pierwsze miejsce
w zawodach punktowych
o tytuł najlepszego strzelca,
Skierniewice, 1954 rok
Mróz sięgał 28
sto
poligon zimowy, 19 pni,
60 rok
NUMER 8 | SIERPIEŃ 2013 | POLSKA ZBROJNA
103