Mr. 26 Racibórz, Sobota, dnia 29
Transkrypt
Mr. 26 Racibórz, Sobota, dnia 29
Mr. 26 Rok I'll!. Racibórz, Sobota, dnia 29-go Lutego 1896 r. Nowiny Raciborskie. ■ Wydawca: KcKc,. ’ l ' iiBSi(jCZO]fH I „OGNISKO DMOWL“ T Redaktor główny ^i odpowiedzialny: Redaktor^gMwn^ odpowiedzialny: ’ Pismo poświęcone Ludowi. R(Ratjbor) ________________ __________ i. -1 ttmh uwiBroczBłB. i tum. Mlttfe* Wychodzi trzy razy w tydzień, co Wtorek, Czwartek i Sobotę. --------——— Oświata i Praca — Naród zbogaeä! #----------------------- ' ■ ........... . —h ogłoszeniapłaci płacisięsięododmiejsca miejsca ZaZaogłoszenia ą T-nK"'“rn 11 15 f*» fen. wiersza drobnego Drukarnia i Ekspedycja znajduje się w Raciborzu, ul. Panieńska Nr. 11. życzenie, aby przeznaczono środki na arty styczne szkoły przemysłowe. skarżyli się posłowie katoliccy przy obradach Po przyjęciu etatu ministerstwa handlu nad etatem ministerstwa na to, że w wieczor przystąp / io do obrad nad etatem kolei żela nych szkołach rzemieślniczych nie udziela się znych. nauki religii, chociaż religia mi w życiu uczni M : p. Thielen zaznaczył, że do tych szkół ogromne znaczenie. Rząd brak chody z Wei żelaznych są znacznie większe, nauki religii ttomiczy tern, że to są szkoły jak przed rokiem przypuszczano przy ustawia fachowe i że w szkołach tych nin ma czasu niu etatu. Wówczas ustanowiono dochody na na naukę religii. ale nie baczy na to, źe je 980 963 000 marek, tymczasem pokazało się, żeliby przy techniezyeh wiadomościach w uczni że dochodów tych jes* 1005 milionów (miliard się nie wpajało zasad religijnych, to wiadomo i 5 milionów). Jest to dobrym znakiem dla ści te na nic się nie przydadzą. W niektó podniesienia naszego handlu i industry!. Po rych szkołach rzemieślniczych już się na tern odciągnięciu wydatków wszystkich będzie z poznano, ale to nie wystarcza, religia powin dochodów kolei & <nej 52 miliony nawyżki. na być nauczana we wszystkich szkołach. że dochody i z hznych tak znacznie się Minister Berlepsch uznawał wpra powiększy > t. *dz ę z>ć to należy urzędnikom wdzie wielkie znaczenie religii, ale za potrze kolejowyn t .kż . którym będzie też można nay.** p ,większyć, ale nie teraz, bne uważał tylko zaprowadzenie nauki reli niezad‘ug-> gii w ogólnych szkołach uzupełniających. ponieważ >>gól e finansowe położenie w Prusach Przyjęcie jej w procederowych szkołach fa jest smutne. Kilku posłów skarżyło się na to, źe perony chowych zmieniłoby zdaniem jego charakter owych zakładów, a potem też nie odpowiada kolejowe zostały odgrodzone, co jest wielką stanowisku ministra handlu, aby miał kiero niewygodą dla publiczności. Pan minister odpowiedział, źe wszelkie wać i dozorować nauką religii. niewygody zostaną ile możności usunięte, a Poseł katolicki baron Heereman przy odgrodzonych peronach kolejowych nie twierdził, że pan minister nie zrozumiał do potrzeba trzymać tyłu urzędników kolejowych. brze wywodów posłów katolickich. Przy tej sposobności poruszono także pe Tylko religia może zrównoważyć mate- tycją rolników westfalskich domagających się ryalne dążności i niebezpieczeństwa świata i* zniesienia tiryfy stopniowej przy transporcie nauka religii powinna postępować równo z io- bydła na kolejach. (Taryfa stopniowa jest to aemi naukami. Państwo powinno porozumieć zestawienie opłat zmniejszających się stopnio się z kościelnymi organami, aby młodzież w wo na dalsze odległości: im odległość dalsza, szkołach uzupełniających mogła pobierać dalszą tern stosunkowo niższą jest opłata, aby umo naukę religii n. p. przez wykłady i konferen żliwić wysyłanie bydła także w odleglejsze cje. Zarzut, iż na naukę religii nie ma czasu, strony). Petycja ta wywołała w sejmie nad odparł mówca zwracając uwagę, że przez to zwyczaj zacięte rozprawy i to także między wyrzeka się chrześciańskiego zapatrywania. rólnikami samymi. Konserwatyści powstawali Właśnie dla młodzieży w przemyśle teckni- przeciwko konserwatystom, centrowcy prze ezym, którzy popadają w niebezpieczeństwa ciw centrowcom, bo tym razem nie wchodziły świata, jest dalsze kształcenie religijne ko w grę zasady stronnictw poszczególnych, lecz niecznie potrzebnem. Mówca wyraził w końcu osobisty interes. Posłowie z wschodnich (na- W sejmie praskim Żebrak Łukasz. Powieść chorwacka. 8) (C4g dalszy.) Drogą szedł wieśniak, wracający prawdo podobnie z kościoła. Wiedząc o zwykłej że braka siedzibie, kroczył nieśmiało i stroskanem okiem spoglądał na krzaki jeżynowe, hukasz przykucnął za krzakiem. Wieśniak minął już krzaki, odszedł nawet kawałek drogi, Łukasz poglądał nań z podełba, niby kot, na mysz czyhający. Teraz wieśniak począł krzoczyć szybko, jak gdyby go kto pędził, aż na raz krzyknął Łukasz, wyszczerzywszy zęby: — Hej! hej! Juro! Czekaj! Wieśniak drgnął, jak gdyby go ktoś pod bok trącił i stanął. Niewesoło odwrócił się i z pokorą przystąpił do krzaka; widać było, ie idzie niechętnie, źe mu nogi lgną do ziemi. Przed krzakiem zatrzymał się. — No, Juro, — rzekł Łukasz, — ty niby nie poznajesz mnie. a kiedyś byliśmy dobrymi znajomymi. Widać masz krótką pamięć, za pomniałeś mnie. Czy pamiętasz, jak kiedyś starannie szukałeś Łukasza? Tak, tak, kiedy bieda, to wtedy choć do dziada. Widać szczę ście nawróciło się do ciebie i nie potrzebujesz pomocy. N , chwała Bogu, że ei dobrze się dzieje na te ciężkie czasy. Ale wiesz co, Juro, owe sześćdziesiąt reńskich, ah?‘? A co? Tu w mojej torbie stoi zapisane. Teraz mi je oddasz. Potrzebuję ich, bardzo potrzebuję. Minęły żniwa, już i kukurydza z pola ze brana i potraw skoszony, a ty ani dudu. To nie uchodzi, Juro. — A kto by o tern zapomniał, kumie Łu kaszu, — rzekł zakłopotany wieśniak, — gry zie mię to niemało, żem ci jeszcze nie oddał pieniędzy. — Dalibóg, wstyd cię, Juro, żeś winien żebrakowi, nieprawdaż? — Nie to, jak mi Bóg miły, nie to. Wszelki dług gryzie człowieka i nie daje mu pokoju, gdyż nie jest swobodny, nie jest swój. — A więc wyswobódź się i zapłać — Zapłać, zapłać! To łatwo powiedzieć, ale cóż robić, kiedy nieszczęście spadnie na człowieka. Siano zabrała mi Sawa, potrawu, nie było, gdyż woda łąki zamuliła, Led wiem t= ę kukurydzy ocalił. Poczekaji aż tę V u ■ i>ę sprzedam, wtedy zwrócę c uczciwi ; pkLiądze. szych) stoon państwa byli za zatrzymaniem taryfy stopniowej, posłowie zachodnio-pruecy znowu domagali się zniesienia jej. Jedni i drudzy skarżyli się na upadek rolnictwa i upa trywali ratunek w odrzuceniu lub zachowaniu taryfy stopniowej wedle tego, z których oko lic pochodzą. Minister kolejowy nie mógł naturalnie ró wnocześnie zaspokoić jednych i drugich. Oświadczył przeto, że ministrowie chętnie odda liby swe urzędy hr. Kanitzowi i Ploetzowi, przywódzcom tbunduu rólników, gdyby ci ja ko ludzie fachowi podjęli się zadowolić rólsików wschodnich i zachodnich. Po długich a ciętych sporach odrzucone wreszcie petycyą rólników wschodnich. Poseł Richter domagał się zeszłego Wtorku, aby korzystając z nadwyżki, polep szyć pensye urzędnikom i robotnikom kolejo wym. Rząd ma obowiązek pamiętać o nich, a źe pieniądze są, więc nie ma czego zwlekać Należałoby się też, aby rząd wypracować ka zał zestawienie, które by wykazywało, jak-, jest płaca robotników kolejowych, jak długo mu szą pracować i ile dni w roku muszą mimo wolnie świętować, nie otrzymując za nie żad nej zapłaty. Przy kolejach pracuje około 181 tysięcy robotników, których stosunki ko niecznie trzebaby lepiej poznać, by módz ich los naprawić. Przeciwko tym wywodom wystąpili kon serwatywni posłowie, twierdząc, źe urzędnicy i robotnicy kolejowi nie mają takiej biedy i źe przynajmniej połowa petycyi, które w tej sprawie wysyłają do sejmu, jest zupełnie nie uzasadniona. Zresztą choć w tym roku jest nadwyżka, to jej w przyszłym roku może nie będzie, i dła tego nie można rozrządzać pie niędzmi, których się nie ma na pewno. Poseł Richter odparł na to, źe jeżeliby istotnie urzędnicy i robotnicy nadużywali pe tycyi, to konserwatyści z pewnością dopu'.1___L!J?-SBHHBMńK- _J UL_JB1~J 'U » — Ale ja nie mogę czekać, — rzekł że brak, potrząsając głową. — Potrzebuję pie niędzy. — Proszę cię na wszystko, poczekaj. Dem ci oprócz kapitału choćby pięć reńskich pro centu, a za dwa miesiące wszystko odbierzesz co do grosza. — Aj, kochany Juro, czyś niespełna rozumu? Pieniędzy, pieniędzy za ośra dni. Procentu, nie chcę, ty wiesz przecie, że gotowizną pro centu nie biorę. — Wiem ja, źe za procent każesz dłużni kom żywić siebie. Czyżem cię przez trzy miesiące nie karmił, jak się należy, nie dawał ci noclegu, a nawet nowe obuwia? — Tak jest, taka była umowa. Co mi wymawiasz swoją kaszę i zupę? Albo może żal ci tego, żem przez trzy miesiące sypiał u ciebie w stodole? — Jadłeś to samo, co i ja. A czemuś chodził do stodoły, kiedyś mógł sypiać w samej chacie ? — Ja nigdy nie sypiam pod ludzką strzechą. — Dla czego? — To cię bynajmniej nie obchodzi. A więc, sprawa skończona. Za ośm dni muszę zza.ją się nadużycia, wysyłając do rządu pecye o ratowanie kosztem całego państwa. - becnie pieniądze są w skarbie państwa, więc 1 rzeba je też użyć na polepszenie doli ludzi, Fktórzy na to zasługują, i W końcu przekazano komisy! wniosek posła Richtera o wypracowanie statystyki pracy i płacy robotników i urzędników kolejowych, poczem posiewie centrowi poruszył i jeszcze stosunki w warsztatach kolejowych, oddalanie robotników, którzy przez cały szereg lat w nich pracowali, oraz niedostateczne wynagra dzania ich pracy. Minister Thielen zaprzeczą! tym skargom i dowodził, że rząd rok w rok podwyższał i podwyższa myto w warsztatach. O® to liyeiaś w świt eie. 1 W dzień -2 Marca t. r. przypadają 87-me iirodziny Ojca św. a nazajutrz przypada ośrafnasta rocznica wstąpienia jego na Stolicę Apo stolską. Z tego powodu będzie Ojcu św. dnia 2 Marca kolegium kardynalskie składało swe życzenia, na które Ojciec św. odpowie prze mową wyłącznie religijnej treści. W niezadlugim czasie wyda Ojciec św. apostolską konstytucyą, która ureguluje stosunki między de legatami apostolskimi a patryareliami wscho dnich Kościołów. Gdy cesarz Wilhelm był ostatnim razem w ĄJzaeyi i Lotaryngii, zwiedził także lasy w Mutzigi podziwiał bardzo piękną okolicę tam tejszą. Rząd sądził, źe spełni życzenie cesa rza, jeżeli pobuduje w tej okolicy osobny za mek dla monarchy, i dla tego zażądał na cel ten od wydziału krajowego 180,000 marek Wydział krajowy odrzucił jednak wniosek rzą du. Uchwała ta, jak się domyślać można, wy wołała wielkie zdziwienie w kołach rządo wych. Pewna gazeta katolicka zestawiła, co w ostatnich siedmiu latach kosztorys państwowy w Prusach dołożył do dawniejszych wydat ków na katolickie i na ewangelickie cele. We dle tego na ewangelickie cele dołożono 2,140,976.16 mrk., a na katolickie tylko 109,201.37 mk. Pierwsza suma stoi do dru giej w stósunku 20 do 1, podczas gdy ewan gełieka ludność liczebnie ma się do katolickiej w Prusach jak 2 do 1. Czy to odpowiada zasadom równouprawnienia? Zeszłego tygodnia cdbyło się w Hamburgu posiedzenie niemieckiego towarzystwa kolo nialnego. Zarząd wysłał do cesarza W 1 hel ma i.do ks. Bismarka telegramy. Cesarz odpo wiedział na telegram tak: .Dziękuję za przysłanie mi hołdu. Oby grupie w Hamburgu udało się doprowadzić do tego, by szerokie koła uznały potrzebę utwo rzenia dostatecznej obrony naszych interesów zamorskich tam, gdzie te zamorskie interesa się koncentrują“. — Z tego widać, że cesarz mieć pieniądze, albo, jak mi Bóg miły, oddam cały twój majątek na licytaeyą. — Daj pokój, — błagał wieśniak. Łukasz odwrócił się niedbale od wieśniaka i spokojnie palił fajkę, jak gdyby nikogo przy nim nie b>ło. Jura widząc, że dzisiaj Łukasz w złym humorze i źe się zmiękczyć me da, pożegnał go i odszedł z posępną miną. Łukasz poglądał na Jurę z pod oka, gry ząc bzowy muneztuk fajeczki. Wtem koło niego przeszła jędrna dziewczyna z bosemi no gami, z zawiniętemi rękawami i niosła dzban wody od stu dni sąsiada. Była wysoka, pełna, zgrabna. Na białą koszulę płócienną włożyła czerwony gorset, na piersiach błyszczały ko rale, a dwa czarne lśniące warkocze związała wstążką czerwoną. Twarz miała podługowatą, śniadą, oczy czarne niby tamki, a palące jak dwa gorejące węgle: śmiało patrzyła przed siebie, nie spuszczała oczu na ziemię — a przy tein weselą śpiewała piosenkę. Maro! zawotał na nią Łukasz. - Co takiego, Łukaszu? zap)tało dziewczę, zatrymująe się na drodze. (Ciąg dalszy nastapi.) życzyłby sobie powiększenia marynarki wo jennej Niemiec. Wartość wybitych dotąd niemieckich pie niędzy złotych przekroczyła w końcu Stycznia t. r. sarnę 3 miliardów (3 tysięcy milionów) marek. W Styczniu wybito dwudziestemarkówek za 16 i pół mil. marek, przedtem było ich na 2898 mil. 400 tys. marek, jest ich więc teraz za 3014 mil. 900 tys. marek. Jeżeli się przypuści, że za 400 do 500 mil. marek wy wieziono złotych pieniędzy za granicę, stopio no lub w inny sposob z obiegu wycofnięto, natenczas można powiedzieć, że państwo nie mieckie posiada pieniędzy złotych w wartości ogólnej 2 i pół miliarda marek, nie wliczając w to skarbu wojennego złożonego w Szpandawie i zasobów banku rzesz}. Po gazetach ewangelickich skarżą się. że z kilkudziesięciu urzędników, kupców i oficerów w Kamerunie zaledwie kilku uczęszczało na ewangelickie nabożeństwo, które co miesiąc raz tam się odbywało. Musiano w końeu na bożeństwo miesięczne zamienić na kwartalne. Zapraszano na nie osobnemi biletami, ale mimo „zaproszeń" nie poprawiali się urzędnicy i pa stor miewał często kazanie do pustych ścian. Inaczej tam za to ma się sprawa z katolickierni misyami, któremi się zajmuje zakon 00. Palety nów. Gazety ewangelickie użalają się, że misye katolickie robią tam bardzo wielkie postępy, a misyoaarze pozyskują sobie też nie małe przywiązanie u murzynów przez to, że uczą ich córki szycia, a synów rzemiosł rozmaitych. Młoda żona byłego Jezuity Hoensbroecha jest ciężko chora i znajduje się w berlińskiej klinice dla kobiet, gdzie musi poddać się bardzo niebezpiecznej operacyi. Nienawiść jej mał żonka dla wszystkiego, co katolickie, okazuje się i w tym razie, ponieważ surowo zabronił traktowania chorej przez katolickiego lekarza i pielęgnowania jej przez jakąkolwiek osobę katolickiego wyznania! Wiadomo, że rada miejski Wiednia zosta ła rozwiązana dla tego, że deputowani miej scy doktora Laegera, znanego przywódzeę an ty-antysemito w, wybrali ponownie burmistrzem Wiednia, mimo że rząd pierwszego wyboru nie potwierdził. Wypisano tedy nowe wybo ry, które rozpoczęły się w Czwartek 27 Lu tego. O ile dotąd słychać, wybory odbyły się spokojnie, a zdaje się, że z takim samym re zultatem, co zeszłą rażą, czyli że antysemici znowu górą i pewnie znowu sobie obiorą Luegera burmistrzem. Dla prezesa ministrów hrabiego Badeniego, którego wpływowi głównie przypisują nie potwierdzone Luegera, nowy ztąd kłopot. Ró wnocześnie obradują w austriackiej radzie państwa nad projektem Badeniego, dotyczą cym zmiany i rozszerzenia prawa wyborczego, które nie jest ogólnem, jak w Niemczech. Je żeli i ta sprawa nie zakończy się po jego my śli, to kto wie, czy się będzie mógł utrzymać u steru rządów, a z nim upadną naturalnie i drudzy ministrowie. Naczelny dowódzea wojsk włoskich w Abesynii powiadomił rząd włoski, że pułkownik titovani odniósł zwycięztwo nad oddziałem kra jowców. Zetknął się on wśród marszu z od działem jednego z tych dowódzeów abesyóskich, którzy odpadli od Włochów i połączyli się z Menelikiem, zaczepił go i po krótkiej, ale zaciętej walce pobił na głowę. Nieprzy jaciel stracił około 00 ludzi, a blizko 100 było rannych. Nieznaczne i wątpliwe to zwycięztwo nie zdoła i pewnością polepszyć prawdziwie opłakanego losu wojsk włoskich w Abesynii, a jeżeli Włosi w to wierzą, to się chyba sami oszukują. Nieprzyjacielskim przy wód zcom udało się zajść Włochom z tylu i • dciąć im możliwość cofnięcia się, a do tego od chwili, kiedy kilku sprzymierzonych krajowych przywódzców przeszło do Menełika, opuszcza coraz więcej krajowców szeregi włoskie. Rząd wioski wysłał podobno do Abesynii innego generała i pokłada w nim wielką nadzieję, ale jeden człowiek z pewnością nic tam nie zrobi. Jednero słowem: klęska jest. nieunikniona. W Konstantynopolu może wkrótce przyjść do znacznych rozruchów, chociaż nie potrze ba zaraz przypuszczać, aby myślano o zama chu na życie sułtana. Uzbrojeni w rewolwe ry agitatorzy rozszerzają po mieście pisma rewolucyjne, skierowane przeciwko rządowi i protestujące przeciwko gwałceniu ludności przez urzędników. Policja otrzymała nakaz z góry, aby wystąpowała jak najłagodniej i nie używała broni w razie jakich zamieszek. Sułtan zamierza podobno wkrótce wydać orędzie, w którem uznaje księcia Ferdynanda udzielnym księciem bułgarskim i mianuje go generalnym gubernatorem Wschodniej Rumełii, kraju do Turcy i należącego, a zamie szkanego w większej części przez Bułgarów. Z btiske i i dślsk Racibórz., dnia 26 Lutego i 696. — Matki polskie! czuwajcie nad tern, aby dzieci wasze nie zapomniały swej mowy ojczystej! Pamię tajcie też o śpiewie eolskim! — Bacibśrz. Wielu zapewnie nie zna do brze paragrafu 58 go ustawy o podatku do chodowym, .choć go we własnym interesie znać powinni. Paragraf tea przepisuje, iż w ciągu roku podatek dochodowy nie może być podwyższony, choćby dochód roczny, podany na początku roku, przez jakikolwiek szczęśli wy wypadek się powiększył. Jedyny wyją tek w tym względzie stanowi odziedziczenie majątku po kimkolwiekbądż. Kto jednak mo że udowodnić, że jego dochód roczny zmniej szył się o czwartą część, ten ma prawo żą dać, aby jeszcze w ciągu roku zniżono poda tek jego w odpowiednim stopniu. — Do całego nakładu niniejszego numeru „Nowin Raciborskich“ dołączamy list pasterski J. E. księdza Kardynała i drugi numer „Ogni ska domowego“. — Naczelny prezes Szląska książę Hatz felds zawezwał członków izby rolniczej dla prowincyi naszej na pierwsze posiedzenie, któ re wyznaczył na dzień 4 Marca. Na posie dzeniu tern będzie się obierało zarząd, ustano wi się ustawy i dobierze się jeszcze kilku członków z głosem doradzczym. — Księgarza Kozerowskiego tuztąd, któ ry od zeszłej Soboty zaginął bez śladu, zna leziono zmarzniętego w okolicy Łon, w powie cie kozielskim. — Kamergerycht berliński wy dał w osta tnim czasie ważny wyrok dla kupieckich po dróżnych (woj tźeró.w) Pewien podróżujący został skazany na karę pieniężną za to, iź za nisko się opodatkował, nie podając dyet, to jest tego, co mu płacono na utrzymanie i ko nieczne wydatki w podróży, w sumie 12 do 14 marek. Oskarżony wniósł rewizyą, a ka mergerycht zawyrokował, że dyety kupieckich podróżujących nie podpadają opodatkowaniu. — Od Kozia. Chałupnik pewien z poblizkiej wsi B. udał się zeszłego tygodnia na targ do Koźla i, jak to niestety się zdarza, natrafiwszy na wesołych kamratów, razem a nimi napił się gorzałezyska więcej, niż znieść zdołał. Nazajutrz rano znaleziono go zma rzniętego na drodze o jakie 500 kroków od Sułkowic. Pozostawił żonę i czworo drobnych dzieci. — Z Prudnickiego piszą do „Katolika“: Jedna stro a medalu. „Od 12 lat zaprowadził ksiądz proboszcz z Łącznika z własnej woli w czystopolskiej parafii co czwartą Niedzielę kazania niemieckie z niemieckim śpiewem. Iłu też jest niemieckich katolików w Łączniku dzisiaj ? Sądzę, źe gdy powiem, iż rodowitych niemie ckich rodzin jest tam ośm, to z pewnością za nisko nie sięgnąłem. Oprócz tychże będzie jeszcze drugie ośm rodzin, które nie są rodu niemieckiego, ale dla stosunków do Niemców się liczą albo gwoli „tajności“ na niemiecką stronę się skłaniają. Na kazaniach niemieckich bywa 60—70 osób, lecz z tychże chyba dziesięć po polsku nie rozumie. Tak jest dzisiaj; przed 12 laty oczywiście jeszcze mniej tych Niemców było. Mimo to ksiądz proboszcz wielkiej tro skliwości już od 12 lat szczupłą gromadkę nie miecką w ojczystym jej języku naucza. Je żeli teraz z koła katolików niemieckich księdzu proboszczowi tytuł połonizatora na głowę rzu cono, to nie można tego inaczej nazwać, jak niewdzięcznością: za dobrodziejstwo. Druga strona medalu. Podług urzędowego zestawienia ludności miasta Prudnika z 2 Gru dnia 1895 mieszka w tern mieście 18141 ka tolików tylko po niemiecku mówiących, 31 tylko po polsku mówiących, 1670 katolików, władających językiem polskim i niemieckim. Ostatni są w przeważnej liczbie pochodzenia polskiego, których mową ojczystą jest mowa polska. Ale choćby przypuścić, że tylko po łowa z nich z polskiego rodu pochodzi, to za wsze pozostanie prawdą, że jest kilkaset kato lików polskich, którzy na mocy słów Chrystusa: Idźcie i nauczajcie wszystkie narody! — za sługują na uwzględnienie przy nabożeństwach. Tymczasem w Prudniku nie ma wcale kazań polskich, nie ma śpiewu polskiego, co więcej nie ma wcale księdza, umiejącego po polsku, do którego by katolicy polscy do spowiedzi św. chodzić mogli. Dawniej był tu wikary powia towy, mówiący po polsku, a także w klasztorze 00. Franciszkanów znajdował się kapłan, który po polaku umiał. Te dwie parafie mogą być przykładem, jak szczęśliwi są katolicy niemieccy w poró wnaniu z polskimi. W Łączniku dla kilkudzieściu niemieckich katolików co czwartą Niedzielę kazanie niemieckie i śpiew. W Pru dniku dla kilku set polskich katolików ani ka zania ani śpiewu, — jak rok długi!8 — Od Pszczyny. Syna siodłaka pewnego z Warszowic, jadącego po węgle do Łazisk, na padło w leste woszezyckim kilku mężczyzn z poczernionymi twarzami i zbiło go w okropny sposób. Napadniętemu udało się na szczęście nawrócić i djjeehać do Żor, choć go napastnicy ścigali dość dług . Być może, że napastnicy mieli kogo innego na oku i przez pomyłkę napadli niewinnego człowieka. — Gliwice. Następne zebranie towarzy stwa robotników katolickich dla Oliwie i oko licy odbędzie się w Niedzielę 1 Marca po po łudniu o godz. 4, ale nie w zwykłym lokalu posiedzeń, lecz w Szobiszowicach na sali p. Moritza, na co się wyraźnie zwraca uwagę szan. członkom. ZARZĄD. — Zabrze. Zarywające się węgle zasypa ły na kopalni królowej Ludwiki górnika Noska i połamały mu obie nogi. — Bytom. Właściciel domu i górnik Fran ciszek Wallstein, którego swego czasu górnicy wysłali jako delegata na kongres robotników górniczych w Berlinie, miał na dniu 23 t. m. posłuchanie u Ojca św. w Rzymie i przy tej sposobności wręczył Papieżowi napisaną przez siebie rozprawę „Rycerze pracy*. — Magistrat b/tomski zniósł w powiecie bytomskim miejskim targi na bydło rogate i świnie. Nie wolno również przez dwa tygo dnie pędzić bydła, świń i kóz publicznemi dro gami oraz ładować do wagonów na tutajszych dworcach. y~ Z Poręby wysłali górnicy petycją do ministra, okrytą licznymi podpisami, w której prosili, aby nie ze skończonym rokiem 70tym, lecz już 60-tym robotnicy pobierali rentę z za bezpieczenia na starość. Na petycją tę na deszła odmowna odpowiedź, jak się można by ło spodziewać. Minister uzasadnił ją tern, źe trze baby w takim razie także podwyższyć składki regularne, co jest niemożliwemu — Opata. Namiestnik Szląska hr. Coudenhove wyjechał we Wtorek. Kierownictwo rządu w Szlądku złożył cesarz w ręce hrabie go Clary—Aidlingen. — Od Opola. U nauczyciela H. przeta piano tłuszcz. Zaledwie odstawiono od ognia naczynie z rozpuszczonym i wrzącym jeszcze smalcem, nadeszło dwuletnie dziewczę i napiło się gorącego płynu i poparzyło sobie wewnętrzności do tego stopnia, że już po kilku mi nutach skontło w strasznych boleściach. — Wielka Dąbrówka. Policji tutajszej uda ło się wykryć ową osobę, która pisywała listy bez podpisu do różnych obywateli i grożąc wysadzeniem w powietrze lub zastrzeleniem, domagała się złożenia pieniędzy w pewnem z góry oznaezonem miejscu. Jest nim syn cha łupnika W. Na rozkaz prokuratoryi odsta wiono go do więzienia w Bytomiu. — Katowice. Dopóty granica rosyjska i austryacka dla wewozu bydła zamkniętą zo stanie, dyrekcja kolejowa w Katowicach udziela przy przewożeniu bydła do powiatów toszecko—gliwickiego, bytomskiego, zahrskie- wem, zupełny przewrót stosunków prgepri go. tarnogórakiego, katowickiego i pszczyń wadzić. skiego obniżenia opłaty kolejowej o 50 proc. Diałalność dotychczasowa „Zziązku* jest (o połowę), a przy przewożeniu owiec i kóz o co prawda skromną, a skoro rodacy liczniej 25 proc. (o y4 część). na członków zapisywać się będą, wtenczas i — Lubliniec Słychać, że gmina lublinie- „Związek“ lepiej i więcej będzie mógł działać cka zamierza bezpłatnie ustąpić gruntu pod na korzyść Polaków na obczyźnie. zakład leczniczy dla chorych na płuca, który Nadmienić jeszcze należy, że na niedzielma być wybudowany z publicznych składek i nem zebraniu 50 członków zapisano do darowizn. Lubliniec ma piękne zdrowe poło „Związku“. żenie i p’'śiada dobrą wodę i byłby przeto bar Zachęcamy Rodaków by gorliwie popie dzo stosowną miejscowością. rali dążności „Związku“, który wziąwszy sobie — Mysłowice. Jeden z tutajszyeh hoteli za hasło: „W pracy i oświacie przyszłość ków otrzymał z Katowic list bez podpisu, w nasza“ — wiernie hasła tego będzie się trzy którym ktoś nieznajomy od niego żądał, aby mał i szczerze nad tem pracował, aby wszyscy. złożył w pewnym miejscu przy kościele" kato Polacy na obozy ź de uznali to lwio >„•* własne. lickim 75Ö marek, jeżeli mu życie miłe. Pi — Z Przemyśla w Galicy i donoszą do szący chciał po owe pieniądze przyjść pewne „Dzienn. Pozn.‘, że w pobliżu st .cyi kolejo go wieczora, grożąc śmiercią hoteliście w ra wej Sądowa-Wisznia przejechał w Brodę po zie, gdyby ich n« został w umówionem miej ciąg pospieszny czterech robotników' kolejo scu. Hotel «st a jednak nie uląkł się, lecz od wych, z których dwóch zabitych zostało na dał list poli-yi. której się może uda wyśledzić miejscu, dwóch drugich zaś ciężko zostało po lubownika kwaśnych jabłek. ranionych. Prowadzący lokomotywę, na któ — y Berlinie odbywają się misye równo rego nie spada żadna w:na, rzucił się nastę cześnie w trzech kościołach. W kościele św. pnie przed pociąg i poniósł śmierć na miejscu. Jadwigi odprawiają je 00. Redemptorzyści, — Rzym. Zapowiada się wielka piel u św. Sebastyana 00. Franciszkanie, a u św. grzymka ze Stanów Zjednoczonych do Włoch Michała 00. Kapucyni. i to w miesiącu Lipcu. Pielgrzymi, w liczbie — Gniezno. W Czwartek rano o godz. 6 kilku tysięcy, przybędą drogą przez cieśninę wszczął się w pewnym czteropiętrowym domu Gibraltarską do Francji, zwiedzą cudowne na ulicy Wilhelrnowskiej pożar, który w krót miejsce Lourdes (Lu.nl), poczęto skierują się kim czasie zajął dom cały. W płomieniach do Genui, Rzymu, Neapolu i odwiedzą: Asyż, zginęła kobieta i cztery dzieci. Inaa kobieta, Loret, Pawdę. Z powrotem będą w Szwajearyi, nie widząc żadnego innego ratunku, wysko w słynnem miejscu pielgrzymek, Einsiedelu. czyła oknem na ulicę i poraniła się śmiertel „Brada Rodacy! skład aj de na pomoc nie. Kilka innych osób odniosło lżejsze pora nienia. Kupiec pewien, w domu tym zamienaukowa dla dziatwy szkoły, został jeszcze podczas pożaru przyaresztowany, bo jest podejrzenie, że podłożył ogień. — Roehlinghausen. Na cesze „Königsgru * Römtgena promienie, o których już c be8 złamały spadające węgle nogę rodakowi telnikom naszym pisaliśmy, mogą wielkie wy naszemu Augustynowi Neubaum, gorliwemu sługi oddać cierpiącej ludzkości, zwiaz, :. członkowi Tow. św. Pawła w Eiklu. Nie że jeszcze udoskonalenie nastąpi, lecz z dru szczęście chciało, że kosztowego szybu się za giej strony skorzystać łatwo mogą z wynala parł, więc nieborak od godz. i2 w nocy aż do zku także nieuczciwi ludzie, oszuści. Jak ga rana czekać musiał w kopalni wśród stra zety francuskie piszą, udało się za pomocą sznych boleści, zanim go wywieziono z ko tych promieni obfotografować list zamknięty palni. — Dwaj inni rodacy zostali zaś okale w kopercie, tak że go czytać było można. czeni z powodu wybuchu gazów, a mianowi Jeżeli wiadomość ta się potwierdzi, to zniknie cie Antoni Drygas, prezes Tow. św. Pawła w sekret listów, albo będzie temu trzeba zapoEicklu, i Wincenty Kaśmierczak. Wszystkich biedz w inny sposób. trzech umieszczono w katolickim domu cho * Z Pragi donoszą o prawdziwie niesłycha rych w Eiklu. „Wiar. BochZ , nej dotąd operacji, dokonanej w klinice pro — Starogród w Prusach Zach. Z Wtorku fesora chirurgii May dla. Dziewiętnastoletni i na Środę zakradli się na tutejszą plebanię zło uczeń szkoły realnej w Berufe miał od naj dzieje, a miało, ich być aż sześciu. Wyłamali młodszych lht narośl na ciele, ciągnącą się cd oni kraty, które osłaniają okno do spiżarni, i krzyża pacierzowego do części miękkich. Do wynieśli różne zapasy. Weszli także do po piero w ostatnich czasach poczęta się narośl koju i zabrali pościel itp. Do przechodzącego rozszerzać i stała się tak groźną, że operacja przypadkiem obok plebanii stróża z folwarku okazała się nieuniknioną. Operację wykonał dat jeden z unoszących już zabraną zdobycz prof. May dl z pomocą dwóch 'asj#.m,dw opryazków strzał, ale chybił. Stróż, widząc Po otwarciu jamy brzusznej wydobyto s przemoc, rzucił się na ziemię udając nieżywe wnętrzności ciało, otoczone tłuszczem i z ar1 go, i tylko w ten sposób uszedł śmierci. Ra śnięte włosami. Rozpoznano, że ciało ow o jest . busie zachęcali bowiem tego, który strzelał, niedokształconera dzieckiem, bez głowy, atu aby dął strzał drugi, lecz tenże odparł: Już z rozwiniętemi rękami i nogami. Odkrycie to ma dosyć! wywołało naturalnie ogromne zadziwieniu Zda — Bochum. Związek Polaków w Niemczech niem lekarzy wydęte ciało jest połową bli odbył dnia 23 bur. swe walne zebranie. Ze źnięcia operowanego chłopca. Bliźniak ów sprawozdania przedłożonego wynika, że związek rozwinął się w łonie matki i wrósł w ciało zwołał dotąd 4 wiece. Liczba członków wy drugiego bliźnięcia. W dziejach medycyny ma nosi 476. Dochodu było ze składek członków to byc jedyny znany dotychczas wypadek. 238 00 m. a z innych źródeł 54,70 m. czyli ra Chłopiec jest wątłej budowy. Po operacji ma zem 292,70 m.; rozchód wynosił 39,90 rn, po się stosunkowo dobrze. zostaje więc 252,80 m., z których 100 marek * Dziecko olbrzym. W miastach szlezwickoumieszczono w kasie oszczędności. Podług holszty ńskich pokazuje się publicznie siedmio ustaw ustępowali pierwsi zastępcy prezesa, se letnia córka kupca, Joanna Schmidt. Urodzo kretarza i kasy era. Na te \ urzędy powołani na dnia 2 Marca 1889 r., przyszła na świat zostali pp. Adamski z Bärendorf, Kyeia z Herne jako normalnie zbudowane dziecko i ważyła 7 i Bzdęga z Kotthausen. funtów. Dopiero w drugiem półroczu żywota Ze względu na to, że pomiędzy Polakami poczęło dziecko szybko się rozrastać i po w Saksonii sncyaliści największą rozwijają agi dwóch latach ważyło 93 funtów. Obecnie watacją, uchwalono na wiosnę br. zwołać w ży 160 funtów, a szerokość jej ramion sięga Saksonii wiec polski, na którym fałszywe na l.io metra. Joanna obdarzona jest wielką si uki socjalnej demokracji w prawdziwym przed łą; podnosi ona z łatwością w górę swego ojca. stawione zostać mają świetle. Prócz tego uchwalono, aby związek wydał kilka pism ulotnych, przez które Polacy mają zostać T. 0. w Bisk. Ogłoszenie trzykrotne ko ostrzeżeni przed przewrotowemi dążnościami socjalistów, oraz pouczeni, w jaki sposób naj sztuje 2.50 m. łatwiej się ochronić mogą od pójścia w szeregi L h o gi o 8 4 « u i a i r e k i a m‘y U e tych, co wywrócić pragną ołtarze i trony, znieść małżeństwo i własność prywatną, sło d a k c y a ds o d p o w i a ć «. Rozmaitości, Od Ktakkeyi. Gospodarstwo, Szanownym Obywatelom w Raciborzu do noszę niniejszem, iż (murowane), przy tern 2 ją trzy ny zagrody, zostanie w Niedzielę 8 Marca po południu z wolnej ręki wydzierża z kopalni Beatensgliiek; 13 bektol. węgli kostkowione lub sprzedane u ni cierpiącym donosi się niniejszem, że stosownie do wielo & wych (Würfel) kosztuje 9 marek- Z kopalni żej podpisanego. krotnych życzeń będzie się w Środę 4 Marca rb w ho A Hoym zaś dowożę od 8 do 12 bektol. węgli kosttelu „Deutsches Haus* w Raciborzu pokazywało bepłatoie kowyeh; 12 bektol. kosztują 7.20 rnk., za zwie do wszędzie Starawieś p. Raciborzem. .0 zienie 35 fen. od hektolitra. MW znanej ze swych skuNa ulicy Ooinowafowej (Niederwallstr.) 1 są tk(>w metody leczenia empiryka 1* w ia Weidhaas’a w Niederlössnitz pod Dreznem należący Nieddbczyc (Niedobschütz), powiat rybnicki. instrument do leczenia wziewnejako też dwa używane do go oraz będzie dozwolone prze bre kotły kuchenne po stoso glądanie świadectw uzdrowionych. wnej cenie do sprzedania. Weidhaas’a kuracya została po dług odnośnych świadectw uzdro wionych nawet i w bardzo zasta W Czwartek dnia 5 Marca rzałych wypadkach (przeszło 30 Racibórz, ul. Nowomiejksa 5. rano o god 9 letnich) oraz przy 70 i 80 letnich cierpiących m astmę uwieńczona liajsia? szy siład mzyaukeya skutkiem; także zostali uzdrowieni dß szycia i warsztat repa przypadłych fantów aź do cierpią y nu p ersi i szyję. którzy num. -jo 960. racy juy się już w beznadziejnym etanie znajdowali. poleca swój wielki zapasj uznanych za najlepsze i «aj tańsze poszukuje pewien młodzie niec liczą :y lat *28, katolik, dla familii i rztmioel c wyuczony ślósarst-wa i po Nmb bezpłatni,, siadający 4000 marek ma Bwarancya na 3 lata! jątku. Panny w wieku 18 do 30 lat posiadające odpo Dwa razy na się zachodząca skorupa żłobkowana wiedni majątek a wyuczone ■om z kamienia cementowego I ■■■ szycia niech się zgłoszą pod Cena: % taniej od dachu łupkowego, lłterą K. T. w ekspedycji i m Skłonność do wciągania wody: absolutnie żadna, „Nowin Raciborskich'. 3łS Wytrwałość na powietrze: tytko ślady rozpusz*5 '% g. 1 czalnych soli, Bem Komisu y ^ poleca pod gwarancją za prawdziwość i świeżość m ^.2 * Stopień tęgości: s" =» 802 już po 4 miesiącach, Import 1 eksport. glS* Wpływ powietrza: przez wciąganie kwasu wę» J2 "5 -S glanego twardość jej wciąż się wzmaga, a więc ^ S -5 Reparacje: żadne przez wieki — wartość nie ^ wielkie rek taje ćwikł# pasie mej i mar eh* i, rajgras, $ 5 przepada. Hamburg, B. d. Strohhause 3i A tyaetką, gorczycę, czerwonego kraslkonia, wykę, groch lid Sprzedaż komisowa zbo i uprasza o łaskawe odwiedzenie ża, nasion i innych ziemio Zatem płodów. ► Pośredniczenie przy zby waniu krajowych wyrobów przemysłu, oraz nabywaniu handel nasion, Racibórz, uł. Długa 34. zagranicznych płodów i wy robów (surowców, sztucznych Sucho jak pod da nawozów, maszyn rółniczych i chem »łoiiianym, sil innych; artykułów spożyw ne popieranie przecią czych: kawy, herbaty, ryżu, owo Po dwuletniem zatrudnienia jako asystent gu powietrza, znako ców, cygar itd) (00 resp. wvlontarynsz i stedmiomiesięcznem zaję mite wrażenie archi ciu przy prowincjonalnym nakładzie nauki aku tektoniczne : dach jest szerek w Opolu osiedliłoui się w lekki. Syn uczciwych rodziców, mający chęć wyuczyć się astmę dowożę węgle na zamówieni Józef Biiihiyga, A Kars! Kai Dzierżawa stare kachle Karol Neameistei’» W i I <- z e k. A. PML Tow rzyszti życia fiiaszp k szycia Głównie dla panów gospodarzy wiejskich. Ą W Ma zasiew j SS wszelkie nasiona jarzyn, ■ k i T. Fiiipsw, Józef Kachel, 4 U istotna gwarancya do 30 lat. ► Raciborskiej Kuźni masarstwa jata lekarz praktyczny, chirurg i akuszer. Dr. Kapustę. Do budowli i wyrobu kiełbas, zaraz zgłosić. może Fr Scharff, Proszę usilnie się robić łaskawie różnicę między mena przemysłów ern przed siębiorstwem fabrycznem a ceglarzami ręcznymi, którzy w ostatnich czasach powstali i w kilku przypadkach usi łują coś podobnego naśladować sposobem rzemieślniczym. Wszech nauk lekarskich V #P#ŁE- 7 1. Diiprhpl UŁlGlillul, Zimmerstrasse Dr. M. Grosz, Pierwsza i jedyna fabryka cementowej mistrz masarski, Laurahuta. zamieszkały wBoguminie obok skorupy żłobkowanej na Szląsku. kościoła, leczy gruntowni, i msprzedaję prze a aj bardzo tanio: Splata także ratami i w dług ch terminach. ponieważ takowe w wielkich szybko, także choroby ko li. ilościach w każdej długości bśece. Zaplata umiarkowana. są na składzie, Zdrowy, uczciwy ^ Podaje się do wiadomości, że na rfflfłh najsławniejszy wyrób, 3 ® M W8W;) HMHW tym roku tańsze, ą ^ | smołę (theer) do smarowania na zimno, cement opol mający chęć wyuczyć się Z. »W zawsze świeży, okucia do drzwi i okien, gwoździe wykonuje sę w ŁONACH jak najlepiej pod druciane, gips, maty trzcinowe, źelaztwo do piecy, szu- kowalstwa, może się zgłosić zwykłymi warunkami. Odbiorcy znajdą dobrą pod korzystnymi warunka 3 tle, łopaty, wszystko dobre a najtaniej sprzedaje ^ stajnią do umieszczenia koni. (7 mi, a także Jtragarze, 4 5 papy chłopiec, Saul Gohn/^Ów»:' tzci p o m o c u i k, który swą naukę ukończył Narol Lachmana, śrótewanie i stoicie zboża i Młyn parowy w tonach, mistrz kowalski, Racibórz, ul. Długa 23. xami drukami „Nowin Raciborskich* w Raciborzu. powiat Kozielski. L w ^ 0 ^ \ ^