Super Pojezierze
Transkrypt
Super Pojezierze
BOTOX KWAS HIALURONOWY AQUALYX LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA 78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7 +48 67 250 90 18, +48 601 210 010 www.proeste.eu, [email protected] Variable Pulsed LightTM - dowiedziona skuteczność w leczeniu niedoskonałości skóry Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 47) 27 listopada 2015 SUPER Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz. GAZETA BEZPŁATNA Nie biję kobiet Wałeccy gimnazjaliści wspólnie z policją i Komisją Alkoholową włączyli się do międzynarodowej kampanii "16 dni przeciw przemocy ze względu na płeć". Rozdawali na ulicach ulotki i białe wstążeczki, które są symbolem akcji. Plakaty: „Kocham, lubię, szanuję - nie biję kobiet” oraz „Stop przemocy wobec kobiet” zwracały uwagę przechodniów na poważny społeczny problem. Statystyki policyjne z 2014 roku mówią o 105 332 ofiarach przemocy domowej, wśród których jest aż 72 786 kobiet. W ciągu tygodnia giną w Polsce trzy kobiety, maltretowane i bite przez swoich partnerów. Skala zjawiska jest znacznie większa, bo wiele z ofiar milczy. Kuchenne rewolucje w Mirosławcu Magda Gessler przeprowadzała kuchenne rewolucje w restauracji "Magdalenka" w Mirosławcu. Szczegóły są objęte tajemnicą, nie jest też jeszcze znana data emisji programu. Wcześniej znana restauratorka gościła w naszych okolicach dwukrotnie. Ratowała lokale w Jastrowiu i w Pile. Praca w Holandii od zaraz: dla młodych kobiet w szklarniach przy kwiatach oraz na produkcji sera i pakowaniu mięsa od 07-12-2015 na 6 tygodni z możliwością przedłużenia zatrudnienia do roku: dla kobiet przy zbiorze pieczarek od nowego roku w I kwartale: dla kobiet i mężczyzn z doświadczeniem w pracy przy papryce, ogórkach, pomidorach, kwiatach doniczkowych i ciętych, sadzonkach Aktualne oferty również na stronie: www.posrednictwoholandia.pl Rekrutację prowadzi pośrednik dla ABOost w Holandii Wałcz, Kościuszki 12A, tel. 67 258 41 08 Licencja 4933 SUPER Uchodźcy: tak czy nie ONLINE „Super Pojezierze” w wersji elektronicznej na stronie www.pojezierze.com.pl ZETFASHION ISBN 1426-4366 • USUWANIE OWŁOSIENIA • ODMŁADZANIE SKÓRY • USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH • LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH Na prośbę Ministerstwa Pracy wojewodowie pytali gminy o to, czy i ile rodzin uchodźców są w stanie przyjąć. "Rzeczpospolita" ustaliła, że gminy zadeklarowały pomoc łącznie 435 uchodźcom, w tym aż 179 – 10 gmin w naszym województwie. Z terenu powiatu wałeckiego tylko Wałcz. W wywiadzie dla TV Asta burmistrz Bogusława Towalewska mówiła: - Jeśli byłaby taka konieczność, to jedna rodzina schronienie i opiekę mogłaby znaleźć. Uchodźcy, którzy do Polski przyjadą to ci, na których losie waży bardzo trudna sytuacja w krajach Bliskiego Wschodu. To są osoby po prostu pokrzywdzone. Zdziwiło nas, że deklaracji na "tak" nie złożyła Człopa, chociaż kilka tygodni temu na łamach "Super Pojezierza" burmistrz Zdzisław Kmieć mówił, że osobiście mógłby przyjąć jakąś rodzinę. Wójt Gminy Wałcz zapytany o zdanie w tej sprawie odpowiada dyplomatycznie: Moglibyśmy przyjąć jedną rodzinę i to po wnikliwej weryfikacji i zapytaniu naszych mieszkańców. Badanie miało charakter jedynie orientacyjny. Sabina Zborała ze Szwecji pod Wałczem od zawsze marzyła o karierze modelki. Kiedy okazało się, że na wybieg jest za niska, miała dwie opcje. Mogła albo się załamać, albo... Głosujemy na mistrzów! Aż trzech wałczan jest wśród 20 sportowców nominowanych Plebiscycie PS i TVP. Krzysztof Głowacki, Michał Kubiak oraz Magda Fularczyk (kajakarka, która u nas trenowała) będą walczyć o tytuł najlepszego sportowca roku obok takich sław jak Agnieszka Radwańska czy Robert Lewandowski. - To dla mnie niesamowite uczucie. Do tej pory takie wydarzenia oglądałem, a teraz sam w nich uczestniczę - powie powiedział Krzysztof Głowacki w rozmowie z dziennikarzem PS. Dodał, że warto walczyć o marzenia, chociaż ta walka jest okupiona wieloma wyrzeczeniami: - Na 360 dni w roku, 300 spędzam z dala od rodziny. Mimo to warto - podkreślał. O wyborze 10 najlepszych sportowców zadecydują fani. Głosowanie internetowe już się zaczęło i potrwa do 8 stycznia 2016 roku. Raz na 24 godziny można oddać jeden głos. Dodatkowo istnieje możliwość głosowania za pomocą kuponów z Przeglądu Sportowego (do 4 stycznia 2016 r.) oraz SMS (w dniu Gali - 9 stycznia 2016 r.). Szczegóły w regulaminie na stronie internetowej PS. Na fanpage'u Krzysztofa Głowackiego i Michała Kubiaka są już ak aktywne linki do głosowania internetowego. Fani na start! ZETFASHION Sabina Zborała ze Szwecji pod Wałczem od zawsze marzyła o karierze modelki. Kiedy okazało się, że na wybieg jest za niska, miała dwie opcje. Mogła albo się załamać, albo spróbować wejść do świata mody... tylnymi drzwiami. Ryzyko się opłaciło: dziś prowadzi bloga ZETFASHION i rozpoczyna współpracę z takimi markami jak Venezia czy Pierre Cardin. Prawdziwa historia o tym, że marzenia się spełniają. Coś w Tobie pękło? W moim życiu osobistym trochę się pozmieniało. Pojawił się Patryk. Facet z tysiącem pomysłów na minutę, który nie przyjmuje odpowiedzi: "NIE", "NIE DAM RADY", "NIE UDA MI SIĘ". Jest zawsze pozytywnie nastawiony do WSZYSTKIEGO. Dziś to on wspiera mnie najbardziej i pcha mnie ku realizacji marzeń. To mój życiowy partner, najlepszy przyjaciel i Manager w jednym. :) Manager? Tak – Patryk zajął się kwestiami technicznymi i dopilnował, by przed premierą wszystko było dopięte na ostatni guzik. 13 listopada oficjalnie ruszył mój blog, moja strona zetfashion.pl. Przyznam szczerze, że nie spodziewaliśmy się, że w ciągu 30 minut odmówi nam posłuszeństwa, ze względu na przeciążony serwer. To nie jedyny sukces, który odniosłaś w ostatnim czasie. Właśnie zaczynam współpracę z takimi markami jak Venezia, Tamaris, Caprice oraz Pierre Cardin, które znajdują się w Poznaniu w Galerii MM. Jestem ogromnie wdzięczna, że będę mogła wykorzystywać (i przy okazji promować) w swoich stylizacjach ubrania i dodatki z tych marek. Masz już pomysł na to, jak rozwijać bloga? Chcę się skupić na modzie oraz aktywności fizycznej. Będę pokazywać swoje stylizację, swój sposób na modę. Będą to outfity zarówno do szkoły, do pracy, na imprezę, jak i na trening, czy siłownię. Dzięki temu każda kobieta znajdzie coś dla siebie. Wkrótce zacznę obserwować na żywo pokazy mody - chcę zdawać swoim czytelnikom relacje z pierwszej ręki. :). Zaczęłam też współpracę z fotografem Aleksandrą Siwierską. Ola pochodzi z Wałcza, a my kobiety stąd musimy trzymać się razem. Niedługo efekty naszej współpracy będzie można zobaczyć na blogu. Już nie mogę doczekać się reakcji odbiorców. :) Internet - w Polsce i na świecie - jest wypełniony po brzegi blogami modowymi. Nie boisz się konkurencji, tego, że trudno będzie Ci się wybić? Znam i obserwuję różne blogerki, ale nie traktuje ich jako konkurencji. Na razie czerpię z nich inspiracje. :) Jedną z moich ulubionych jest Kenza Zouiten, która zajmuje się nie tylko prowadzeniem bloga, ale również projektuje ubrania swojej własnej marki IVY RAVEL. Młoda, zdolna, piękna - i za to ją cenię. Podziwiam też naszą Jessicę Mercedes. Dziś z ogromnym zaangażowaniem śledzę jej bloga, ale wiem też, że kiedyś spotkamy się na szczycie. Klasyczne pytanie na rozgrzewkę: prowadzisz bloga, bo...? Kocham modę w każdym wydaniu. Jako mała dziewczynka marzyłam, żeby zostać modelką. Oglądanie pokazów mody, śledzenie zagranicznych i polskich sprawia mi ogromną przyjemność. Uważnie śledzę modelki Victoria's Secret: Kendall Jenner, Adrianę Lima, Magdalenę Frąckowiak, Monikę JAC Jagaciak czy Anję Rubik. Są dla mnie ogromną inspiracją, chociaż wiem, że kariera modelki z wybiegu nie jest mi pisana. Głównie ze względu na wzrost. Świat mody nie stał przed Tobą otworem, więc spróbowałaś dostać się do niego tylnymi drzwiami? Dokładnie tak. Założyłam bloga, żeby móc dzielić się swoją opinią na temat wybiegów, trendów, nowości ze świata mody, jak i udostępniać swoje własne stylizacje. Ten fakt najbardziej mnie cieszy. Pobudzam swoją kreatywność, tworzę nowe outfity i dzielę się nimi z moimi czytelnikami. Nazwa bloga to twój pomysł? Wiąże się z nią fajna historia. 6 marca skończyłam 20 lat. Właśnie tego dnia, trochę nieświadomie, zrobiłam pierwszy krok, od którego zaczęłam realizować moje marzenia. Założyłam konto na Instagramie. I tu pojawił się problem - nie miała pojęcia jak nazywać się w internecie? Wymyślałyśmy z moją siostrą Aleksandrą przeróżne nazwy. Miało być MIDNIGHT (po ang. północ - przyp. red.), bo od zawsze mam problem z zasypianiem. W końcu do głowy wpadło ZETFASHION. Zet - bo to pierwsza litera mojego nazwiska, a FASHION - chyba nie muszę tłumaczyć - bo od dziecka kocham modę! ;) Urodziny świętowałaś w marcu, a Twój blog wystartował dopiero w listopadzie. Co się z Tobą działo przez te 9 miesięcy? To prawda, od założenia konta na Instagramie do powstania bloga minęło sporo czasu. Jestem bardzo nieśmiała i nie miałam w sobie odwagi, żeby zacząć blogować. Potrzebowałam osoby, która by mnie w tym wspierała i dała siłę do działania. Przez cały czas skupiałam się tylko na tym "Co powiedzą inni?" Najgorsze blokujące zdanie, które ciągle siedziało gdzieś z tyłu głowy i które odbierało mi chęć do działania. Brzmi bardzo ambitnie! Jak chcesz to osiągnąć? Wychodzę z założenia, że jeśli człowiek robi coś z pasją i poświęceniem oraz z przyjemnością dba o każdy szczegół, to ludzie to dostrzegą i podzielą się tą informacją. Social media, takie jak Facebook czy Instagram tylko w tym pomagają. Obecnie głównie na tym opieram swoją promocję i - jak widać - idę w dobrym kierunku. Reklamą ZETFASHION zajmuje się przede wszystkim Patryk – za co jestem mu bardzo wdzięczna, bo sama mogę skupić się na tworzeniu postów. Filmik, który wrzuciliśmy ostatnio na Facebooka, w ciągu zaledwie 8 godzin dotarł do ponad 10 tysięcy odbiorców. I to w sposób zupełnie organiczny! A po niecałych dwóch tygodniach blogowania mogę pochwalić się trzycyfrową liczbą odwiedzających, którzy zaglądają na moją stronę. ZETFASHION to Twoje hobby czy pomysł na życie? Bloga traktuję jak biznes. A jak w każdym biznesie, jest czas siewu i czas zbioru. Ja na razie sieję, rozpowszechniam markę ZETFASHION. Wkładam w to całe serce – a przy takim zaangażowaniu na pierwsze efekty nie trzeba długo czekać. Najważniejsze, żeby robić wszystko z pasją – według mnie to jedyny sposób na odniesienie sukcesu w tym, co się robi. Jesteś początkującą blogerką, ale może masz już rady dla osób, które tak jak Ty chciałyby postawić swoje pierwsze kroki w blogosferze? Czasy, w których dzisiaj żyjemy, mocno różnią się od tych, które znają moi rodzice czy dziadkowie. Internet staje się potęgą, najszybszym źródłem informacji oraz otwiera szeroki wachlarz możliwości dla takich osób jak blogerki czy youtuberzy. Dlatego uważam, że każda osoba niezależnie od wieku czy płci, która ma coś ciekawego do zaoferowania światu, a nie boi się opinii publicznej oraz hejtu, którego w internecie nie brakuje, powinna zawalczyć o swoje marzenia. Warto! Dziękuję za rozmowę. ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ... Nowa korzystna refundacja NFZ limit do 50,- zł za jedną soczewkę Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/ 78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58 pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00 Sprawdź promocje u optyka Justyna Chruścicka Oprawy markowe z kolekcji: BEZPŁ AT BADAN NE WZRO IE KU BONY okolicznościowe Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior, Givenchy i wiele innych. PS ZETFASHION i jej chłopak Patryk Makaroński aktywnie działają na rzecz stowarzyszenia Uśmiech. W ubiegłym roku Patryk zorganizował pierwszy w historii Wałcza Charytatywny Turniej Hokejowy. Tym razem para chce połączyć siły i przygotować – oprócz Turnieju – również pokaz mody na lodzie „ZETFASHION ICE WEEK”. - Przedsięwzięcie jest ogromne, dlatego gdyby jakaś lokalna firma chciała pomóc nam w organizacji tego wydarzenia albo po prostu w nim uczestniczyć, zapraszamy do kontaktu. Horoskop Baran: Czas na nowości: przemeblowanie mieszkania, wizytę u fryzjera i wymianę garderoby. Zmiany dodadzą Ci mnóstwo pozytywnej energii, którą potem z powodzeniem wykorzystasz w życiu zawodowym. Byk: Takiego powodzenia nie miałeś już dawno! Tylko nie wpadnij w nadmierny samozachwyt, bo szybko zrazisz do siebie nawet najwytrwalszych adoratorów. Nie masz pomysłu na wolny czas? Spora szansa, że poczujesz miętę do sportu. Bliźnięta: Nie daj się porwać fali negatywnych emocji. Chociaż wszystko wokół Ciebie będzie się wydawać ponure, a ludzie nieżyczliwi, postaraj się zachować w pamięci, że to od Twojego nastawienia zależy, czy rzeczywiście będzie tak źle. Rak: Gwiazdy zaplanowały dla Ciebie tydzień pełen wyzwań. Z trudem znajdziesz czas dla rodziny i przyjaciół, ale poświęcanie się życiu zawodowemu przyniesie Ci mnóstwo korzyści. Wytrzymaj, warto! Sudoku 241 (Medium) Lew: Nie odmawiaj nawet najbardziej niespodziewanym zaproszeniom – przed Tobą niezwykła przygoda! Zmiany, które dotkną 5 wkrótce nastąpią, 1 6 wszystkich dziedzin Twojego życia. Może warto dać 4 się porwać? Panna: Jeśli wydaje Ci się, że wszystko masz pod 5 1 3 6 2 8 kontrolą, to niezawodny znak, że zasługujesz na odrobinę 9wolnego. Zafunduj dzień w 8 sobie 6 krótszy 4 pracy albo postaraj się o wolny wieczór. Czas spędzony z samym sobą1bardzo Cię5 odpręży. Waga: Jesienna pogoda wywoła u Ciebie niemiłe 7 4 W2 przełamaniu ponurego 5 uczucie przygnębienia. nastroju pomogą najbliżsi – już wkrótce poczujesz, 1 7 Zrelaksuj 8 3 się, bo jak bardzo jesteś dla6 nich9 ważny. tego będziesz teraz potrzebować najbardziej. 4 Skorpion: Już wkrótce poczujesz się pozostawiony samemu dla Twojej 9 sobie6– to świetny sprawdzian 4 samodzielności i poczucia własnej wartości. Wykorzystaj ten okres, by podnieść swoje kwalifikacje zawodowe. Może nowy kurs to dobry pomysł? Strzelec: Twoim życiu już wkrótce pojawi się więSudokuW 243 (Medium) cej miłości. Nie wierzysz? Poczekaj do weekendu, wtedy wszystko się wyjaśni! Chociaż czeka Cię fi3 zastrzyk, 1 pieniądze wydawaj teraz 4 bardzo nansowy ostrożnie. 7 2 Koziorożec: W życiu zawodowym znajdziesz się teraz na fali wznoszącej, 2 8 jednak4żeby9dobrze wykorzystać ten sprzyjający okres, będzie Ci potrzebne mnóstwo5pokory. Entuzjazm 2 3 w pracy6wkrótce przeniesie się na wyniki finansowe. 6 Zanim pozwolisz 7 8 na okazywanie1huWodnik: sobie morków, które będą rządzić Tobą w tym tygodniu, 3 się czy4warto. 5 Na oku ma 2 Cię tedwa razy zastanów raz ktoś, kto jest w stanie odmienić Twoje życie. Zrób 3 9 1 dobre wrażenie6i podziwiaj efekty! Ryby: Chociaż może Ci się 5 wydawać, że ze 6 wszystkim radzisz sobie świetnie, w nadchodzącym tygodniu powinieneś raczej unikać większych wyzwań. 1 2 9 To niemożliwe? Koledzy z pracy albo rodzina na pewno nie zostawią Cię na lodzie! SUDOKU z RADOŚCIĄ Krzyżówka z masażem Nagrodą za rozwiązanie 3 sudoku jest zaproszenie bezpłatne na sesję Bars z osobą towarzyszącą do GabiSudoku 241 (Medium) netu Radość. 5 1 6 4 5 1 3 9 6 2 8 6 1 7 1 9 2 6 9 6 4 5 8 7 1 3 6 Sudoku5243 1 (Medium) 9 1 5 9 8 3 1 9 1 2 97 7 4 2 5 3 2 8 1 6 9 8 5 92 3 4 6 7 2 9 6 4 93 6 43 8 Sudoku 243 (Medium) 5 3 1 3 2 6 5 6 4 7 8 4 15 59 1 Sudoku 244 (Easy) 7 8 5 6 5 1 3 3 1 1 8 2 2 8 8 2 7 6 2 2 3 6 7 4 6 5 5 8 2 3 9 4 6 7 4 2 9 9 8 6 4 8 1 3 8 74 9 1 5 Sudoku 244 (Easy) 9 7 8 5 5 8 5 6 6 18 1 9 4 5 35 6 4 4 2 7 6 8 9 6 6 1 5 9 2 5 8 1 7 1 4 5 2 prosimy 3 wyciąć, podpisać i przysłać na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. SienRozwiązaną krzyżówkę 3 4 8 5 6 kiewicza 3 w terminie jest 30 min masażu w gabinecie Tomasza Malinow2 6 do 3 grudnia 4 2015 r. Nagrodą 3 skiego. 3 9 1 7 8 3 8 5 1 42 8 2 4 5 2 3 5 7 3 8 6 4 4 6 3 1 3 7 Sudoku 242 (Medium) 9 Sudoku 242 (Medium) 3 1 1 9 Sudoku4241 (Medium) 9 7 9 4 5 7 8 8 5 4 Sudoku 242 (Medium) 1 5 6 9 Jak rozwiązywać obrazki logiczne Sudoku 244 (Easy) 7 4 2 4 9 1 9 5 6 4 6 8 2 rzędzie 6 i8w każdej kolumnie 9 1 podana W każdym 4 6 jest ilość kratek do zamalowania. np. liczba 5 oznacza, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek. liczby 5,2 oznaczają, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek 8 6 a5zanim zamalujemy kolejne 2 musimy zrobić odstęp przynajmniej jednej kratki. Wskazówki podane są od razu w prawidłowej kolejności. np. 5, 2 oznacza że pięć kratek malujemy jako 1 9 pierwsze, a dwie 8 kolejne dopiero po nich. O tym, w którym miejscu należy faktycznie zacząć zamalowywać kratki decydować będą liczby z przecięcia poziomych rzędów z 5 3 1 7 pionowymi: 8 8 1 2 1 7 4 5 2 2 6 3 Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl 9 1 1 4 3 5 6 7 4 5 6 2 9 8 2 6 9 3 4 5 3 6 9 9 9 Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30 Redagują: Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@ Rozrywka do szescianu pojezierze.com.pl; Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected] Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść reklam i ogłoszeń. K U LT U G R AT K A WCK Trzy spektakle teatru Kurtyna 30. listopada, godz. 8:30-13:00, sala widowiskowa WCK Wernisaż autorskiej wystawy 29. listopada, godz. 12:00, sala klubowa WCK Jacek Borkowski w repertuarze Fanka Sinatry 5. grudnia, godz. 18:00, sala widowiskowa WCK, bilety 30/40/50 zł Koncert w towarzystwie Filharmonii Koszalińskiej Kino Tęcza 4 - 10 grudnia 2015 godz. 16.00 Hotel Transylwania 2, USA, b.o., bilety 13 zł godz. 17.45 i 20.00 Listy do M 2, POL, od 12 lat, bilety 16 zł Muzeum Ziemi Wałeckiej Święta, święta... Wystawa szopek bożonarodzeniowych Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl http://www.6an.pl Tylko 30 zł a jaka siła rażenia! Zamów ogłoszenie: 662 041 438 CZYSZCZENIE DYWANÓW I TAPICERKI W DOMU KLIENTA 67 258 43 19 Taxi 90 607 389 685 e-mail: [email protected] • Przewóz krajowy i zagraniczny 8 osób • Transport towarów • Samochód dostawczy do 1,5 t Wi-Fi Ceny umowne! Wałcz Samotny ojciec Uprzedzę pytanie: nie zapukał do naszej redakcji po pomoc. Sama weszłam w jego życie. Znajomy, u którego Darek od miesiąca pracuje, przy jakiejś okazji wspomniał o nim. Samotny ojciec. Matka nie dbała o dziecko. Alkohol, może też narkotyki i inne sprawy. Spakował się więc w jedną reklamówkę, zabrał córkę i wyjechał z K. S-u aż w końcu podjąłem decyzję o powrocie do K. Życiowy falstart W dorosłe życie wkroczył szybko, za szybko. - Nie ukrywam, że rodzice byli alkoholikami - opowiada. - Razem z siostrą musieliśmy od dziecka radzić sobie sami. Pracowałem u ojca w warsztacie samochodowym albo w spółdzielni ogrodniczej, żeby mieć jakieś pieniądze. W wieku 19 lat założył rodzinę, a po dziesięciu rozwiódł się. Miał już wtedy dwójkę dzieci. Iwonę poznał w K. na imprezie. Darek: - Spodobaliśmy się sobie, ale tłumaczyliśmy, że nie możemy się zakochać ze względu na dużą różnicę wieku. Ona miała 17 lat i jeszcze chodziła do szkoły, a ja o 12 lat więcej. Wyszło inaczej, coś zaskoczyło. Rodzice dziewczyny byli początkowo przeciwni, ale jak poznali Darka, uznali, że jest dobrą partią. Przystojny, miły i zaradny. Gdy Iwona skończyła 18 lat zamieszkali razem. Rok później przyszła na świat Kasia. Na telewizorze w wynajętym mieszkaniu stoi mała maskotka. - Tato kupił mi ją w dniu moich urodzin - mówi dziewczynka. High life Darek wyjechał do pracy za granicę, a po pół roku ściągnął Iwonę i dziecko. - Byłem spawaczem i świetnie zarabiałem. 17 euro na godzinę - dodaje. - Mieliśmy studwudziestometrowe mieszkanie z dużym podwórkiem, nowy samochód z salonu Kia Sorrento i jeszcze dwa inne. Pławiliśmy się w luksusach, można tak powiedzieć. Wycieczki do Paryża, Holandii, po całej Europie. Kiedy przyszło załamanie rynku wszyscy znajomi spawacze wrócili do Polski, ale nie on. - Szef mówił: Zostań, bo bardzo dobry jesteś. Posłuchałem i za jego radą jakiś czas później założyłem firmę. Trzy lata temu zdarzył się nieszczęśliwy wypadek, po którym Darek nie mógł już pracować jako spawacz. Wtedy urwały się zlecenia i dochody: - Dwa lata dopłacałem do wypłat i ZU- Twarde lądowanie - Kupiłem dom do remontu na Iwonę. Na połowę nieruchomości wzięliśmy kredyt. Oszczędności i pieniądze ze sprzedaży samochodu szybko się skończyły - opowiada. - Nie mieliśmy pracy, ani ona, ani ja. Mniej więcej wtedy zaczęły się problemy osobiste Darka: - Iwona wpadła w złe towarzystwo. Wychodziła wieczorem, wracała nad ranem i spała do południa. Przypuszczam, że kasa zawróciła jej w głowie a później, jak pieniędzy nie było, załamała się. Któregoś dnia, było to w kwietniu, nie wróciła. Razem z córką wyprowadziła się do nowego partnera. Dziecko co prawda spało u matki, ale w ciągu dnia było ze mną. W nocy mała często dzwoniła z płaczem. Nie wytrzymałem. Nie umiesz zaopiekować się dzieckiem, to nie będziesz go mieć - powiedziałem. Jak stałem, tak wyjechałem z K. Z reklamówką i córką, bez złotówki. Kasia zabrała dwa zdjęcia. Na jednym jest z tatą w parku dinozaurów. Wycieczka była prezentem na ósme urodziny. Na drugim z mamą, chodziła wtedy do niemieckiego przedszkola. Obie uśmiechnięte, przytulone. - Mama teraz wygląda inaczej - opowiada dziewczynka. - Ma długie czarne włosy i jest cała, naprawdę cała, opuchnięta. Mówi, że ciągle ma jakieś wypadki. Bez protestu - Wystąpiłem do sądu o wskazanie przy kim ma być dziecko, i o alimenty - mówi Darek. - Iwona zgodziła się na wszystko. Zagwarantowała, że jestem w stanie zadbać o córkę. Ma oczywiście prawo widywania się z nią, ale rzadko z niego korzysta. Od lipca może trzy razy się. Kiedy mama dzwoni, mała nie chce z nią rozmawiać, ale kiedy już są razem, tuli się do niej. Kocha Wiódł ślepy kulawego, czyli o łasce słów kilka Wielu Polaków bulwersuje fakt zastosowania prawa łaski przez prezydenta w stosunku do byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i innych osób związanych z tzw. aferą gruntową. Mnie to też oczywiście obchodzi, nawet podwójnie: jako obywatela, ale o tym chętnie porozmawiam prywatnie, i jako prawnika - o czym dzisiaj publicznie. Łaska to darowanie lub złagodzenie kary, a prawo łaski to uprawnienie do złagodzenia lub darowania kary prawomocnie orzeczonej przez sąd, przysługujące zazwyczaj głowie państwa. Tyle Słownik Języka Polskiego PWN. A tak wyglądają fakty. Głowa naszego państwa, jak wiadomo, skorzystała z prawa łaski wobec osób skazanych na podstawie nieprawomocnego wyroku sądu I instancji i korzystających nadal z domniemania niewinności. Krótko mówiąc, ułaskawiła tych, którzy według prawa są niewinni. Artykuł 139 Konstytucji brzmi: „Prezydent Rzeczy Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu”. Skazanych, czyli uznanych winnymi i wobec, których wymierzono karę. Rozdział 59 Kodeksu Postępowania Karnego „Ułaskawienie” zaczyna się od słów: „Prośbę o ułaskawienie skazanego może wnieść on sam (...)”. Interpretację norm prawnych zaczyna się od wykładni językowej i według rzymskiej paremii clara non sunt interpretanda, a prawo europejskie swoje korzenie ma w rzymskim, jasnego się nie tłumaczy. Zawisła w niezawisłym Konstytucja nie przewiduje możliwości kwestionowania aktu łaski prezydenta, nie zawiera na przykład procedury odwoławczej. W związku z tym sprawa zawisła pomiędzy dwiema instancjami sądowymi. Osoby skazane nieprawomocnym wyrokiem złożyły apelację, czyli nadal są uważane za niewinne. Apelację złożył również oskarżyciel posiłkowy w tym procesie i oczekuje jej rozpoznania. Sąd II instancji stanął zatem przed problemem, co ma dalej czynić. Prezydent nie ma władzy sądowniczej, bo jest organem władzy wykonawczej. Nie może też stanowić prawa, ponieważ jest to kompetencja Sejmu i Senatu. Nie mógł więc zastosować np. abolicji polegającej na zakazie wszczęcia lub umorzenia postępowania karnego wobec niektórych czynów lub sprawców przestępstw, a właśnie w swoim akcie łaski to zrobił, wbrew Konstytucji. Umorzenie postępowania karnego na tym etapie jest wyłączną kompetencją sądu, co w sposób jasny wynika z zasady trójpodziału władzy na sądowniczą, wykonawczą i ustawodawczą. Ślepy... Pomimo tego, przedstawiciele Kancelarii Prezydenta twierdzą stanowczo, że w tym konkretnym przypadku prawo łaski zostało zastosowane zgodnie z literą prawa. Z ich oświadczeń wynika, że są przekonani o swej nieomylności. Co gorsza, wydaje się, że także prezydent w to wierzy. Zwróćmy jeszcze uwagę na fakt, że prezydent podejmując decyzję o akcie łaski i jego formie 16 listopada w trakcie formułowania rządu, dążył do takiego postawienia sprawy, iż contra factum non datur argumentum, czyli wobec faktów argumenty nie mają znaczenia. ... kulawy? Na stronie internetowej Prezydenta czytamy: „Prawo łaski jest szczególnym, określonym w art. 139 Konstytucji RP, uprawnieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Istotą tego uprawnienia jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu. Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego. Celem postępowania jest ustalenie, czy po wydaniu prawomocnego wyroku zaistniały w życiu skazanego szczególne wydarzenia powodujące nadmierną dolegliwość wymierzonej kary". Cóż zatem powiedzieć? Doradcy są ślepi, a prezydent utyka? Adwokat Cezary Skrzypczak ją. A czy ja kocham Iwonę? Sam nie wiem, jest matką mojego dziecka. Znajomi nie mogą uwierzyć, że życie Darka się rozpadło. Pamiętają ich jako dobraną, normalną parę. Iwona prowadziła dom, opiekowała się małą, a on pracował. Przeżyli razem prawie 11 lat. Pod wynajętym dachem Od lipca mieszkają w wynajętej kawalerce. On rano idzie do pracy, a mała sama szykuje się do szkoły. Po lekcjach do 18-tej jest w świetlicy socjoterapeutycznej. W szkole je obiad i odrabia lekcje. Wieczory spędzają razem. Dzielą się obowiązkami. - Składam ubrania, czasami myję podłogę, a tato wtedy zmywa naczynia - mówi dziewięciolatka. Na pytanie jak kochasz tatę, rozkłada szeroko ręce. - Jest dobry, opiekuje się, bawi się ze mną, odrabia lekcje - wymienia. Tych kilku miesięcy z mamą nie wspomina dobrze. - Często na mnie krzyczała, popychała i dawała do jedzenia same mrożonki. Darek: - Wczoraj byłem w szkole. Pani pedagog stwierdziła, że dziecko jest zadbane, lubiane, że zaklimatyzowało się. Jakoś radzimy sobie. Mało zarabiam, ale pomaga rodzina: siostra, kuzyn, a także mój szef, za co bardzo mu dziękuję. W każdej chwili, gdy chcę mam zaliczkę. Gdy brakuje na chleb albo mieszkanie. Największym problemem jest właśnie brak pieniędzy. Po opłaceniu mieszkania (około 750 zł) niewiele zostaje na życie, a są jeszcze długi u znajomych, które stara się w ratach spłacać. - Od wypadku, o którym wspominałem, nie mam szans na dobrze płatną pracę, bo nie przejdę badań lekarskich. A potrafię wszystko. Wiele rodzin żyje za podobne pieniądze. - Może nie potrafię dobrze gospodarować? - zastanawia się. - Ale nic takiego nie kupuję: chleb, kiełbasę, pasztet, jakiś ciuch. Zamiast papierosów - tytoń, rzadko, bo nie chce mi się robić skrętów. Alkohol? Nieraz miałem ochotę się urżnąć, ale mała jest dla mnie najważniejsza. Piwo od czasu do czasu, jak każdy. Małgorzata Chruścicka Imiona zmienione ŚCIĄGA Z POJEZIERZA 18 listopada podpisano umowę na budowę wałeckiej obwodnicy. Inwestycja o wartości około 430 mln zł. ma być oddana do użytku w lipcu 2018 roku. Za budowę obwodnicy jest odpowiedzialna firma Energopol SA ze Szczecina. *** Odbyła się kolejna rozprawa w procesie burmistrz Bogusławy Towalewskiej w sprawie odbioru boisk, na której miało zeznawać trzech świadków. Stawił się jednak tylko jeden - była pracownica Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Ewelina P. Jej wyjaśnienia nie były zbyt szczegółowe, często twierdziła, że czegoś nie wie lub nie pamięta. Kolejna rozprawa została wyznaczona na styczeń. *** Grażyna i Jerzy Bochenkowie postanowili zrezygnować z prowadzenia zespołów śpiewaczych: ukraińskiego "Czeremcha" oraz polskiego "Chabry". - Najwyższy czas zacząć żyć inaczej - motywowali swoją decyzję. - Niestety nie udało się znaleźć nikogo na nasze miejsce. Członkowie zespołu nadal się spotykają i mają nadzieję, że ktoś ich weźmie pod swoje skrzydła. *** Po Wałeckim Centrum Kultury i Muzeum pod lupę zostanie wzięty Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji - zapowiedziała burmistrz Bogusława Towalewska. Przypomnijmy: Muzeum wypadło dobrze, a dyrektor WCK Małgorzata Laskowska - Iwanowicz została zwolniona. Subiektywny ranking „Pojezierza Super” najwybitniejszych wałeckich sportowców Michał Kubiak Ur. 23 lutego 1988 w Wałczu. Siatkarz, gra na pozycji przyjmującego, reprezentant Polski. Wychowanek taty Jarosława i Izabeli Albrecht. Przed rozpoczęciem kariery w piłce siatkowej w hali grał w siatkówkę plażową – wywalczył mistrzostwo Europy oraz wicemistrzostwo świata U-18. Karierę w Polskiej Lidze Siatkówki rozpoczął w zespole Jokera Piła w sezonie 2005-06. Od sezonu 2014/2015 gra w tureckim Halkbanku Ankara. Medalista Mistrzostw Polski z AZS Olsztyn i Jastrzębskim Węglem, 2-krotny zdobywca Pucharu Polski, srebrnego medalu Klubowych Mistrzostw Świata i brązowego medalu Ligi Mistrzów z Jastrzębskim Węglem, 2-krotny zdobywca Superpucharu Turcji, Pucharu Turcji i srebrnego medalu Mistrzostw Turcji z Halkabankiem Ankara. W reprezentacji Polski rozegrał 146 meczów. 21 września 2014 wywalczył złoty medal Mistrzostw Świata 2014. Oprócz tego zdobył złoty i brązowy medal Ligi Światowej, brązowy medal Mistrzostw Europy, srebrny i brązowy medal Pucharu Świata. Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Krzysztof Głowacki Ur. 31 lipca 1986 w Wałczu. Bokser, zawodowy mistrz świata organizacji WBO w wadze junior ciężkiej. Wychowanek znanego trenera Henryka Stasia. Jako amator 3-krotny młodzieżowy mistrz Polski oraz wicemistrz i brązowy medalista mistrzostw Polski seniorów w kategorii super ciężkiej. Na amatorskim ringu stoczył 125 walk, z czego 102 wygrał, 20 przegrał i 3 zremisował. W latach 20062008 był zawodnikiem kadry olimpijskiej. W 2008 K. Głowacki zadebiutował na zawodowym ringu. Do tej pory jako zawodowiec stoczył 25 walk - wszystkie wygrał, w tym 16 przed czasem. 14 sierpnia 2015 na gali w w Newark (USA) pokonał przez nokaut broniącego tytułu po raz czternasty Niemca Marco Hucka i zdobył pas mistrza świata federacji WBO. Po tym zwycięstwie w klasyfikowany na 2 – 3 miejscu pięściarzy kategorii junior ciężkiej na świecie we wszystkich najważniejszych rankingach. Pojedynek z Huckiem uznany został za walkę roku w organizacji WBO. Maciej Freimut Ur. 24 lutego 1967 w Wąbrzeźnie. Jedyny - jak dotąd - medalista olimpijski z Wałcza. Treningi rozpoczął w 1979 r. w Orle Wałcz. Od 1988 był zawodnikiem Zawiszy Bydgoszcz. Uchodził za najlepszego polskiego kajakarza przełomu lat 80. i 90., trzykrotnie brał udział w igrzyskach olimpijskich (88, 92, 96). Wielokrotny mistrz Polski. Największe sukcesy odnosił w dwójkach (K-2). Pływał w parze z Wojciechem Kurpiewskim, a następnie z Adamem Wysockim. Z pierwszym na igrzyskach w Barcelonie zdobył srebrny medal w starcie na 500 m, z drugim w 1994 został mistrzem świata (200 m). Ponadto siedmiokrotnie był medalistą MŚ. Obecnie jest wojskowym emerytem, działa w stowarzyszeniu DRAKO, propagującym na naszym terenie wyścigi smoczych łodzi. Wałcz kojarzony jest w Polsce już nie z bezrobociem, narkotykami i przestępczością, ale ze sportem. Gwiazdy rodziły się u nas od zawsze, ale w ostatnich latach dzięki mediom jest o nich tak głośno, także na świecie. Organizatorzy Wałeckiej Gali Sportowej z okazji 70-lecia sportu w naszym mieście mieli poważny problem według jakiego klucza wyróżniać i nagradzać sportowców oraz działaczy, żeby nikogo nie urazić. My na szczęście możemy pozwolić sobie na subiektywizm i taki jest właśnie nasz ranking. Grzegorz Kołtan Urodzony 15 września 1955 w Wałczu, absolwent stołecznej AWF (1981). Kajakarz Orła Wałcz, w którego barwach rozpoczął treningi (1968), będąc jeszcze uczniem szkoły podstawowej (od 1971 reprezentant Polski), wychowanek trenera Mariana Matłoki. 6-krotny mistrz Polski, 2-krotny mistrz świata, 4-krotny medalista MŚ. Na igrzyskach olimpijskich w 1976 r. w Montrealu wystartował w konkurencji K-4 1000 m. zajął 5. miejsce, a na igrzyskach olimpijskich w 1980 r. w Moskwie w tej samej konkurencji zajął 4. miejsce. Zasłużony Mistrz Sportu, odznaczony m.in. złotym i srebrnym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe. Mieszka w Wałczu, jest nauczycielem WF w ZS Nr 4 RCKU. Przemysław Radkiewicz Urodzony 25 sierpnia 1970 w Wałczu. Jeden z najlepszych polskich skoczków wzwyż lat dziewięćdziesiątych, olimpijczyk z Atlanty (1992 r., 10 m.). Lekkoatleta warszawskiej Skry (1989-2000). 3-krotny reprezentant Polski w meczach międzypaństwowych 19931996 (1 zwycięstwo indywidualne), 2-krotny wicemistrz kraju (1992, 1994) oraz 3-krotny brązowy medalista mistrzostw Polski w skoku wzwyż (1993, 1995, 1996) z rekordem życiowym 2,30. Międzynarodowy debiut miał podczas mistrzostw Europy juniorów w Varażdinie (1989), gdzie zajął 5 m. z wynikiem 2.20. Potem cała jego kariera sportowa związana była z rywalizacją z Arturem Partyką i Jarosławem Kotewiczem. Mieszka w Warszawie, jest trenerem grupy skoczków w stołecznej Skrze. Podczas gali wręczone zostały nagrody i wyróżnienia: 1. nagrodę Ministra Sportu i Turystyki „Za zasługi dla sportu" na wniosek Związku Nauczycielstwa Polskiego otrzymała Agnieszka Szczerbo-Niefiedowicz, 2. na wniosek Starosty Wałeckiego srebrną Odznakę Honorową Gryfa Zachodniopomorskiego za zasługi na rzecz rozwoju Pomorza Zachodniego otrzymali: Czesław Mai, Tadeusz Korzeniewski z Zespołu Szkół Nr 1 Liceum Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego 3. na wniosek Burmistrza Miasta Wałcz srebrną Odznakę Honorową Gryfa Zachodniopomorskiego za zasługi na rzecz rozwoju Pomorza Zachodniego otrzymali: Bogusław Hertel, Wałeckie Towarzystwo Sportowe „Orzeł". Kto czyta nie głupieje KALENDARZE Propozycje Anny Grzyb, autorki bloga "Pisaninka" Magdalena Kordel jest autorką trzytomowej serii, której akcja usytuowana jest w uroczej scenerii prowincjonalnego miasteczka, gdzieś w górach. Do gustu najbardziej przypadł mi tom trzeci „Malownicze. Tajemnica bzów”. Dla mnie to najpięk najpiękniejsza, najbardziej nostalgiczna, przecudownie napisana książka tej autorki. Opowiada o czasach II wojny światowej. Nie ma w niej cienia sztuczności, wszystko jest na swoim miejscu, wkomponowane w całość i przemyślane w każdym calu. Książka Małgorzaty Wardy "Dziewczynka, która widziała zbyt wiele" miała premierę co prawda kilka lat temu, ale nie straciła nic na swojej aktualności. Polecam ją każdemu czytel- nikowi, który chce się wzruszyć, coś przemyśleć. Anię, główną bohaterkę łączy szczególna więź ze starszym bratem Aaronem. Mogą na sobie polegać, ale też mają tylko siebie. Myślę, że fragment książki powie więcej niż jakakolwiek opinia: "Ciało Aarona znam lepiej niż własne. Na przykładzie jego skóry nauczyłam się całej gamy kolorów, jaką mienią się siniaki. Nie umiał ze mną o tym rozmawiać, więc zrozumiałam to dopiero teraz. Wiem już jak to jest, kiedy boli. Wiem, jak to jest, kiedy twoje ciało uderza o ścianę, kiedy nie masz nad nim kontroli, kiedy w gardle więźnie ci krzyk, łamiesz paznokcie, szorując nimi po podłodze, kiedy chcesz się bronić i nie możesz. Albo wtedy, gdy ktoś wbija ci kolano w plecy tak, że nie można się ruszyć, bije pięścią między łopatki, aż huczy ci w głowie, szarpie za włosy i wydaje komendy, których nie chcesz, naprawdę nie chcesz wykona, ale musisz, bo inaczej wszystko będzie boleć o wiele bardziej. Już wiem." Anna Bukis-Owsiak Ur. 8 września 1953 w Wałczu, lekkoatletka specjalizująca się w biegach średnich, olimpijka z 1980 roku, zawodniczka klubów: Orzeł Wałcz i Skra Warszawa, w 1981 roku reprezentowała Europę w Pucharze Świata i Pucharze Europy w 1981 w finale halowych mistrzostw Europy (1980 r.), w których zdobyła srebrny medal. 6-krotna rekordzistka kraju, w tym 4-krotna na 1500 m oraz na 1000 m i w sztafecie 4 x 400 m. Wynik na 1500 m 3:59.67 z 1981 przetrwał jako rekord Polski 19 lat. 3-krotna mistrzyni Polski na 1500 m. Mieszka w Warszawie. Trenerka, sędzia sportowy. TRÓJDZIELNE JEDNODZIELNE BIURKOWE PLANSZOWE LISTKOWE PODKŁADY NA BIURKO DLA FIRM I OSÓB INDYWIDUALNYCH DRUKARNIA POJEZIERZE UL. SIENKIEWICZA 3, 78-600 WAŁCZ tel. 604 513 197, e-mail: [email protected] Kim był TW „Zając”? W kwietniu tego roku na budynku Wałeckiego Centrum Kultury zawisła pamiątkowa tablica, poświęcona Jerzemu Kamieńszczykowi, długoletniemu dyrektorowi Domu Kultury, nauczycielowi i działaczowi kultury. Prawda o działalności dyrektora jest jednak niestety dość skomplikowana – według dokumentów znajdujących się w Instytucie Pamięci Narodowej życiorys Jerzego Kamieńszczyka nie został zapisany samymi złotymi zgłoskami. - W ramach Regionalnego Towarzystwa Historycznego Ziemi Wałeckiej badamy okres PRL i inwigilacji przez Służbę Bezpieczeństw różnych środowisk w mieście - mówi Wojciech Kulesza, stomatolog, były radny i działacz polityczno-samorządowy. - W archiwach IPN natrafiłem na porażające materiały, dotyczące byłego dyrektora Domu Kultury. Pierwszy ślad w archiwach IPN sięga 1947 roku. 8 listopada 1947 roku w kinie Tęcza odbyła się akademia z okazji trzydziestolecia rewolucji październikowej. Jak zeznaje przesłuchiwany przez Tadeusza Chumaka, oficera Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Wałczu (którego siedziba mieściła się przy obecnej ul. Okulickiego) Eugeniusz P., przemawiał na niej oficer radziecki. Eugeniusz P. zeznał: " (...) Siedząc w tyle słyszałem, jak jeden osobnik, który jak się później okazało jest organistą w kościele w Wałczu, wypowiedział się: Co on mydli nam oczy, huj z nim i z jego Stalinem.(...)" Owym organistą był właśnie Jerzy Kamieńszczyk. Niemal natychmiast zainteresowało się nim UB. Ten sam T. Chumak już następnego dnia zwrócił się do swoich przełożonych z prośbą o zezwolenie na werbunek J. Kamieńszczyka na tajnego współpracownika. Pisał on: "(...) Zauważyłem, że duże wiadomości o działalności kleru mogę mieć od organisty z Wałcza Jerzego Kamieńszczyka. (...) (następnie oficer UB opisuje sytuację rodzinną kandydata do werbunku oraz omawia sposób werbunku). Kandydata nie będę mógł zwerbować na uczuciach patriotycznych, ponieważ jest zacofany w swoich wierzeniach religijnych, postanowiłem zbierać ma w/wym. materiały kompromitujące.(...) UB-ek ustalił, że J. Kamieńszczyk był członkiem PSL i w kościele przechowywał sztandar PSL. Ponadto wykorzystał zeznanie z akademii, na której wypowiadał się źle o Sowietach i Stalinie. 20 listopada 1947 roku J. Kamieńszczyk został wezwany na przesłuchanie. Po nim funkcjonariusz bezpieczeństwa złożył meldunek w którym stwierdził, że kandydat zgodzi się na werbunek, bo boi się aresztowania. *** Był to w okres, w którym stalinizm osiągnął w Polsce największe rozmiary. Władza ludowa bezpardonowo rozprawiała się ze swoimi – prawdziwymi i urojonymi - przeciwnikami. Więzienia pełne były ludzi oskarżonych o działanie na szkodę systemu. Tortury w katowniach ubeckich, długoletnie więzienia, obozy pracy, a nawet kary śmierci były na porządku dziennym. Trzeba więc przyznać, że J. Kamieńszczyk naprawdę miał się czego obawiać. Z drugiej jednak strony trzeba zaznaczyć, że byli też ludzie, którzy nie bacząc na konsekwencje nie decydowali się na współpracę. J. Kamieńszczyk zdecydował się zostać tajnym współpracownikiem TW o pseudonimie „Zając”. W archiwum zachowało się jego zobowiązanie do współpracy: „Ja niżej podpisany (...) zobowiązuję się do współpracy z Organami Bezpieczeństwa celem wykrycia zdrajców i szpiegów, którzy działają na szkodę Polski Ludowej. Wszystkie polecenia będę na czas załatwiał i doręczał na piśmie podpisując się pseudonimem „Zając”. Jest mi wiadomo, że w razie zdrady tajemnicy z mojej strony będę pociągnięty do odpowiedzialności przez Organa Bezpieczeństwa. Jerzy Kamieńszczyk (podpis czytelny)". Tak rozpoczęła się kariera TW „Zając”, który miał dostęp do wielu środowisk interesujących bezpiekę. Jako organista w kościele św. Antoniego - do księży. Jako nauczyciel śpiewu w szkołach średnich, a przede wszystkim w liceum dla wychowawczyń przedszkolnych, mógł rozpracowywać środowiska nauczycielskie i młodzieżowe. *** Wiele lat temu „Pojezierze Wałeckie” pisało o słynnym procesie wałeckich gimnazjalistów, oskarżonych o działalność na szkodę państwa. Młodzież była poddana torturom. Pokazowy proces zakończył się wyrokami więzienia. Okazało się, że rozpracowaniem gimnazjalistów zajmował się właśnie TW „Zając”. Dowodzi tego raport z 1954 roku. „(...) W wyniku współpracy w 1949 roku przekazał cenny materiał dot. nielegalnej organiza- cji, która na bazie jego materiałów w następstwie została zlikwidowana. W styczniu 1951 brał udział w rozpracowaniu nielegalnej organizacji młodzieżowej, działającej na terenie szkół średnich występującą pod nazwą „Wolny żywot”.” Jego działania były na tyle spektakularne, a przekazywane informacje do tego stopnia cenne, że w 1952 roku TW „Zając” został przejęty przez wyższą, wojewódzką jednostkę UB w Koszalinie. Wraz z przejęciem, dla głębszej konspiracji TW „Zając” zmienił pseudonim na TW „Marian”. W czasie swojej działalności Jerzy Kamieńszczyk rozpracowywał środowiska nauczycielskie w Wałczu. Jako pierwszy dostarczył materiały na grupę nauczycieli, planujących ucieczkę za granicę. Prowadził inwigilację nauczycieli Liceum Pedagogicznego, w tym m.in. Józefa Topolskiego, Michała Krupskiego i Jerzego Zalewskiego. 31 marca 1954 roku z powodu wstąpienia do PZPR TW Marian został wyłączony z sieci agenturalnej. Przekazano materiały do Wałcza w celu ewentualnego wykorzystania go w charakterze rezydenta. Trzeba zaznaczyć, że za swoje usługi TW Zając/Marian otrzymywał wynagrodzenie, o czym świadczą własnoręcznie podpisane dokumenty, na których kwituje przyjęcie gotówki. - Należy się pewne wyjaśnienie - mówi W. Kulesza. - Funkcjonariuszy partii skreślano z list tajnych współpracowników, bo według służby bezpieczeństwa musieli oni przekazywać informacje jako osobowe źródła informacji, tzw. OZI. Dlatego też od 1954 roku w dokumentach nie ma informacji o donosicielskiej działalności J. Kamieńszczyka. Czy donosił dalej? Niewykluczone, choć oczywiście pewności mieć nie można. Na pewno był wartościowym agentem i w czasie swojej działalności wyrzą- dził wiele złego, by wspomnieć choćby sprawę gimnazjalistów. Z akt znajdujących się w IPN można się zorientować, że TW Zając donosił chętnie. Jako przeciwstawną postawę można podać przykład TW Pietraszkiewicza, który też został zmuszony do współpracy przy pomocy szantażu. TW Pietraszkiewicz przekazał jednak bezpiece tylko jeden bezwartościowy meldunek, a następnie odmówił dalszej współpracy. Starano się zwerbować go ponownie ale po kolejnej odmowie ubecy zrezygnowali. TW Pietraszkiewicz był... kierownikiem wałeckiej biblioteki publicznej. *** Tablica pamiątkowa w Wałeckim Centrum Kultury została ufundowana przez WCK, burmistrza i Wałecki Klub Miłośników Miasta. Inicjatywa uhonorowania J. Kamieńszczyka wyszła z Klubu. - Na pewno J. Kamieńszczyk położył ogromne zasługi dla życia kulturalnego Wałcza - tłumaczy prezes WKMM, Leszek Jóźwik. - Wiem, że są mu stawiane zarzuty współpracy, ale na ile są one wiarygodne? Wiadomo, jak UB tworzyło dokumenty. Poza tym w jakich okolicznościach doszło do współpracy? Z tego co wiem, J. Kamieńszczyk był do tego zmuszony. Dziś prosto jest oceniać, ale realia tamtych lat były zupełnie inne. Nie ma żadnych dowodów na to, że donosił w czasie, kiedy był dyrektorem WCK. Nawet jeśli gdzieś popełnił błąd, nie może to przekreślać jego późniejszej działalności. - Znałem oczywiście J. Kamieńszczyka - mówi wiceprezes WKMM, Janusz Różański. - Na pewno była to postać ważna dla wałeckiej kultury. Słyszałem o zarzutach współpracy, ale nie znam dokumentów. To jest bardzo trudny temat. Łatwo popełnić błąd w ocenie. Ja nie jestem w stanie ocenić tego bez znajomości faktów. - Nie wiedziałam, że J. Kamieńszczyk jest podejrzany o współpracę ze służbami bezpieczeństwa - mówi burmistrz Bogusława Towalewska. - Chciałabym poznać dokumenty, aby mieć pewność. Na pewno jest to trudna kwestia. My dzisiaj chyba nie do końca prawidłowo oceniamy działalność tajnych współpracowników. Czytamy zdawałoby się błahe - patrząc z dzisiejszej perspektywy - informacje przekazywane do UB czy SB. Nie zdajemy sobie sprawy z tragicznych skutków tych działań. Ludzie trafiali do więzienia, tracili kariery zawodowe, mieszkania, majątek, nieraz życie. Ale w tej konkretnej sprawie będę mogła zająć stanowisko dopiero, kiedy zapoznam się z materiałami. Zatrudnię kobietę do pracy dorywczej w drukarni, proste prace introligatorskie. Tel. 67 258 90 74 Proszę dzwonić w piątek 27 listopada do godziny 13.00 R. Orlikowski Oszczędności i ekologia Całość inwestycji kosztowała około 3,7 miliona złotych. ZEC zaciągnął na ten cel pożyczkę w wysokości 3 mln złotych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Szczecinie, która po zrealizowaniu zadania jest umarzalna w 30 procentach. Tak korzystne finansowanie było możliwe dzięki zastosowaniu najnowocześniejszych rozwiązań proekologicznych. Kotłów w technologii ścian szczelnych jest w całej Polsce około 350, z czego w Wałczu... trzeci w rejonie północno - zachodniej Polski. *** Inwestycja obejmowała przebudowę kotła, który praktycznie był całkowicie rozebrany i wykonany od podstaw w nowej technologii. Już w pierwszym etapie zastosowano nowsze systemy odpylania pierwszego stopnia. Po przebudowie kotłów zainstalowano do nich nowoczesne systemy odpylania oraz wymieniono ekonomizer, wstawiając model innowacyjny zwiększający sprawność kotła o 2 procent. Wdrożono również system SCADA. Jest to nowatorski informatyczny system sterowania kotłami. Dzięki komputerowym łączom światłowodowym możliwe jest zdalne sterowanie kotłem z każdego miejsca wyposażonego w internet. W każdej chwili jest możliwość śledzenia wszystkich parametrów systemu kotłów i dowolna ich zmiana. *** Jakie są skutki modernizacji? Oczywiście wyposażenie ZEC w nowoczesny, mniej awaryjny system kotłów. Wymiernym efektem modernizacji jest zmniejszenie spalania węgla o około 500 ton w skali roku. To spowoduje ograniczenie kosztów i bezpośrednio wpłynie na cenę ogrzewania. Najważniejszy jest jednak czynnik ekologiczny. Wiemy z jak ogromnymi problemami dotyczącymi jakości powietrza zaczyna borykać się wiele miast w Polsce. Co prawda, nie grozi nam taka sytuacja jak na Śląsku czy w Krakowie, ale na jakość powietrza musimy zwracać uwagę. - Nie bez znaczenia dla naszego zdro- wia jest to, co wdychamy - mówi Andrzej Maślanka, prezes ZEC. - Niestety do naszego organizmu przedostają się substancje powstałe w wyniku spalania paliwa w samochodach, ale też węgla w kotłowniach. Ze swej strony postanowiliśmy przeciwdziałać i maksymalnie ograniczyć negatywne oddziaływanie. Wysoka sprawność kotłów po modernizacji oraz zainstalowanie nowoczesnych systemów odpylania pozwala ograniczyć emisję pyłów z 56,6 Mg/rok do 7,1 Mg/rok. Mówiąc bardziej obrazowo z 56,6 ton pyłów, jakie w ciągu roku przedostawały się do atmosfery udało się zredukować emisję do 7,1 tony, czyli blisko dziewięciokrotnie. To bez wątpienia poprawi jakość powietrza, którym oddychamy. tekst płatny W piątek 20 listopada w kotłowni KR 3 Zakładu Energetyki Cieplnej w Wałczu przy ul. Budowlanych uroczyście zakończono remont i modernizację kotłów. Nowoczesne kotły wraz z najnowszym systemem odpylania to nie tylko oszczędności w spalaniu węgla sięgające 500 ton w skali roku, ale przede wszystkim czyściejsze powietrze nad Wałczem dzięki znacznej redukcji wydostających się do atmosfery pyłów. Szanowni Państwo! Polska samorządność to bez wątpienia jeden z największych sukcesów przemian demokratycznych w Polsce ostatnich 25 lat. W tym roku obchodzimy jubileusz ćwierćwiecza kształtowania się ustroju demokratycznego w Polsce opartego właśnie o samorządy, czyli nasze małe ojczyzny. To doskonały moment do złożenia wyrazów uznania i szczerego szacunku tym mieszkańcom naszego miasta, którzy swoją działalnością i zaangażowaniem przyczynili się do rrozwoju Wałcza. Pragnę dziś wyrazić swoje podziękowanie dla wszystkich osób, które przez 25 lat tworzyły w Wałczu nasz lokalny samorząd. Myślę przede wszystkim o Burmistrzach Wałcza: Wojciechu Klukowskim, Władysławie Polcynie, Zdzisławie Tuderku. Wyrazy wdzięczności kieruje do wszystkich Przewodniczących oraz Radnych Rady Miasta ostatnich 25 lat, którzy byli w miejskim samorządzie bezpośrednimi reprezentantami mieszkańców, a także do tych, którzy pełnili inne, bardzo istotne funkcje kierownicze w samorządzie Wałcza. Słowa uznania składam również pracownikom samorządowym, pracującym w ciągu minionych lat w Urzędzie Miasta Wałcz, Urzędzie Stanu Cywilnego, a także w jednostkach podległych Urzędowi Miasta. Wszyscy Państwo macie swój wkład w rozwój samorządności lokalnej w naszej małej ojczyźnie. Wiele przez te lata udało się w naszym mieście stworzyć i jestem przekonana, że ten stały rozwój naszego miasta będzie kontynuowany w kolejnych latach i kolejnych kadencjach samorządu. Bogusława Towalewska – Burmistrz Miasta Wałcz Kupię SENIOR DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZA OPIEKA DOMOWA Henryk Skrentny Oferta pracy za granicą: ziemię rolną ● Opiekunka do osób starszych w Niemczech. ● Pomoc do pracy (niesezonowej) w rolnictwie. tel. 663 400 399, tel. 663 400 882 Chętnych proszę o kontakt tel. +48 784 158 154, e-mail: [email protected] na terenie Powiatu wałeckiego oraz pilskiego. Było BANG! Zespół HOPE z wałczaninem Pawłem „Kostą” Kosteckim w składzie zajął drugie miejsce w programie Must be the Music. Serdecznie gratulujemy! Kto oglądał niedzielny odcinek, ten wie, że panowie z HOPE zrobili prawdziwy BANG. Przypomnijmy, że do pełni szczęścia zabrakło niewiele – lepszy okazał się tylko Filipińczyk Conrado Yanez. Drugie miejsce przyniosło chłopakom 50 tysięcy złotych i przede wszystkim rozgłos na całą Polskę. Chociaż emocje po finałowym wy występie nie zdążyły jeszcze opaść, Kosta – specjalnie dla Czytelników „Super Pojezierza” – komentuje to, co wydarzyło się na scenie MBTM. „Wszystko to, co wydarzyło się w zeszłą niedzielę jest bardzo dużym wydarzeniem dla zespołu HOPE. Zagrane utwory, wejście do ścisłego finału, głosowanie, spotkani tam ludzie oraz cała atmosfera. Emocje do tej pory nie zdążyły opaść… Cieszę się, że dotarliśmy tak wysoko. Wykonaliśmy plan na 200% i teraz możemy szukać nowych celów, nie zatrzymamy się! Utwory, które wybraliśmy („Ice Ice Baby” i„It’s Like That) były najlepsze do programu. Myślę, że przedstawiliśmy się widzom z dobrej strony. Jako zespół profesjonalny, niosący dobro, pozy pozytywną energię i mający coś do przekazania Światu. Jestem wdzięczny za wszystko, co nas tam spotkało. Dziękuję ludziom, którzy do nas pisali, wspierali nas oraz wysyłali SMS - dzięki Wam„przegrana” zamieniła się w wygraną. Z całego serca mocno dziękuję w imieniu swoim oraz zespołu HOPE. Sprawdzajcie dalej co się u nas dzieje, wpadajcie na koncerty i szukajcie muzyki ;) Pamiętajcie: HOPE - Have Only Positive Expectations – Miej Tylko Pozytywne Oczekiwania!” Więcej o przesympatycznych, naładowanych pozytywną energią członkach zespołu HOPE przeczytacie w poprzednich numerach „Pojezierza Wałeckiego” oraz„Super Pojezierza”. Justyna Chruścicka „KLEKOT” ROZWIJA SKRZYDŁA Rozmowa z Janusze Klekotem, menadżerem Zakładu Budowlano-Transportowego "KLEKOT". Ostatnio można zauważyć, że biorą Państwo udział w przetargach organizowanych przez Urząd Miasta Wałcz. Jak wygląda współpraca? Tak, to prawda. Udaje nam się spełniać wymogi określone w dokumentacji przetargowej. Chciałbym podkreślić, że nasza firma jest zadowolona ze współpracy z inwestorem – Gminą Miejską Wałcz. Druga strona również, o czym świadczą pozytywne referencje wystawione nam przez Urząd Miasta Wałcz, które opublikowaliśmy na naszej stronie internetowej. Budowy, które zrealizowaliśmy na rzecz inwestora były bardzo trudne w sensie logistycznym, zwłaszcza remont Szkoły Podstawowej nr 4 w Wałczu. Dlatego tym bardziej jesteśmy zadowoleni z efektu. Cieszy nas, że inwestycja ta będzie służyć obecnym i przyszły mieszkańcom Wałcza. Ile zadań na zlecenie miasta lub jednostek samorządowych Pan wykonał? Chciałbym podkreślić, że była to satysfakcjonująca nas ilość, pozwalająca na dalszy rozwój naszej firmy (największe realizacje wymieniamy obok). Czy wszystkie udało się skończyć w terminie? Nie było zastrzeżeń ze strony odbiorcy? Tak, wszystkie inwestycje zostały wykonane zgodnie z zamówieniami i oddane w terminie. Potwierdzają to referencje wystawione przez zamawiających oraz zdjęcia z realizacji, które można obejrzeć na naszej stronie internetowej www.januszklekot.pl (oprócz terenów wojskowych, gdzie obowiązuje tajemnica i zakaz fotografowania). Z której inwestycji jest Pan najbardziej dumny? Która była najtrudniejsza? Ze wszystkich wyżej wymienionych inwestycji jesteśmy zadowoleni, ale najwięcej satysfakcji dało nam zadanie „Zagospodarowanie Nabrzeża Jeziora Raduń”. Nasza firma wykonywała chodniki z kostki brukowej. Nie byliśmy tam Generalnym Wykonawcą i przejęliśmy budowę w 20 % zaawansowaniu. Prace wykonywaliśmy z materiału powierzonego przez Generalnego Wykonawcę i z tego powodu była to również najtrudniejsza i najbardziej kłopotliwa inwestycja. Problem polegał na tym, że materiały nie zawsze docierały na czas, a my byliśmy związani Co mógłby Pan doradzić miejscowym wykonawcom z różnych branż? Startować w przetargach czy odpuszczać? Jak kalkulować ceny? Niewątpliwie pytanie odnosi się do wyboru strategii, jaką firma powinna sobie wyznaczyć i realizować przez najbliższe 10 lat. Każda firma powinna przeprowadzić analizę SWOT, czyli zbadać swoje mocne i słabe strony oraz szanse i zagrożenia. Mocne i słabe strony dotyczą wewnętrznego potencjału firmy, czyli zasobów, którymi dysponuje: maszyn, urządzeń, pracowników, kluczowych dostawców i odbiorców polityki cenowej i rabatowej, itp. Natomiast szanse i zagrożenia wiążą się z sytuacją gospodarczą Unii Europejskiej i oczywiście samorządów gminnych. Jednakże nasza firma stosuje strategię dywersyfikacji rynku, która zawsze się sprawdza w zarządzaniu. Chodzi w niej o to, aby nie nastawiać się na jeden kierunek działania, a w związku z tym stosować zróżnicowany portfel inwestycyjny. Ile lat działa Pan na rynku? Firma na rynku funkcjonuje od 1983 roku, czyli ponad 30 lat. Zakład założył Tato i do dzisiaj jest jego właścicielem. Natomiast dziesięć lat temu zaufał swoim synom: mi oraz mojemu bratu Piotrowi Klekotowi, za co chcieliśmy Tacie podziękować. Otóż ja zarządzam firmą, a mój brat nadzoruje budowy. Dzięki temu tworzymy firmę rodzinną z prawdziwego zdarzenia. Na które lata przypada największy rozwój? Myślę, że rozwój był i jest taki, na jaki pozwala sytuacja gospodarcza kraju. Firma założona była za czasów socjalistycznych, kiedy osoby prowadzące prywatną działalność traktowano jak wrogów, więc rozwój był utrudniony. Wiem to z opowiadań mojego Taty, ponieważ ja tych lat nie pamiętam. Teraz czasy są inne. Mamy gospodarkę rynkową i jesteśmy uczestnikiem wspólnego rynku w Unii Europejskiej, która swoimi środkami wsparła rozwój inwestycji w Polsce. To była i nadal jest szansa rozwoju dla wielu firm. Niewątpliwe dla naszej firmy nową szansą jest budowa Obwodnicy Miasta Wałcz, w którą jeżeli nie całkowicie, to częściowo próbujemy się zaangażować. A jeżeli nie uda się, będziemy szukać alternatywnych rozwiązań. Zawsze sobie powtarzam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. ne itp. Ponadto na zlecenie czyścimy rowy melioracyjne, zajmujemy się niwelacją, kształtowaniem i równaniem terenu, wymianą gruntów, umacnianiem nasypów i skarp, a także pracami załadunkowymi i transportem materiałów sypkich. Można nam zlecić wyburzenie i rozbiórkę budynków z wywozem gruzu oraz wszelkiego rodzaju roboty mechaniczne związane z budownictwem ogólnym i drogowym. W okresie zimowym zajmujemy się głównie odśnieżaniem: ulic, parkingów, placów, dachów, posesji. Ponadto wywozimy śnieg, usuwamy sople i nawisy śnieżne. Firma nasza prowadzi również sprzedaż kruszywa budowlanego, żwiru, piasku (obsypkowego i zasypkowego) oraz kruszywa stabilizacyjnego (kamień łamany – kruszywo do stabilizacji mechanicznej, kamień łamany 0 - 31,5 oraz kamień łamany 31,5 - 63,0). Chciałbym podkreślić, że od ponad pięciu lat specjalizujemy się w układaniu kostki brukowej i to jest nasz główny przedmiot działalności. Układamy kostkę w obiektach użyteczności publicznej i przemysłowej, zgodnie z życzeniem Klienta oraz według własnego typoszeregu. Równolegle rozwijamy transport. W tym roku kupiliśmy nowy zestaw składający się samochodu ciężarowego marki Man oraz naczep Schmitz – typu wywrotka oraz firanka, co umożliwia nam świadczenie usług transportowych na terenie całego kraju. W planach mamy jeszcze zakup paru zestawów samochodów wraz z naczepami, ale to nastąpi dopiero po szczegółowej analizie rynkowej. • Urząd Miasta Wałcz - Zagospodarowanie terenu Szkoły Podstawowej nr 4 w Wałczu, • Urząd Miasta Wałcz - Przebudowa ul. Zaułek Chełmiński w Wałczu, • 17 Terenowy Oddział Lotniskowy – Zagospodarowanie parkingu na Lotnisku w Mirosławcu przy budynku WPL, • 16 Wojskowy Oddział Gospodarczy – Remont cząstkowy drogi w kompleksie w Wałczu przy ul. Ciasnej, • Wałecka Spółdzielnia Mieszkaniowa w Wałczu - Remont Chodników ul. Kościuszki 23 i Kościuszki 25, Południowa oraz Dolne Miasto będące w Zasobach Wałeckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, • Gmina Wałcz - Zagospodarowanie placu rekreacyjnego w miejscowości Kłębowiec poprzez jego utwardzenie, • ZUS oddział w Wałczu – Budowa parkingu z kostki brukowej Co trzeba robić, żeby przetrwać w kryzysie? Nie załamywać się, szukać oszczędności i próbować podążać za rozwijającym się rynkiem. Jakieś 5-6 lat temu załamał się rynek wynajmu maszyn budowlanych, w związku z powyższym poszerzyliśmy ofertę o roboty brukarskie, na co mieliśmy dobre zaplecze sprzętowe. To okazało się rynkowym hitem i zapewniło naszej firmie dalszy dynamiczny rozwój. tekst płatny przecież terminem. Utrudniało to nam też dobrą organizację pracy. Obecnie polityka naszej firmy nastawiona jest na przyjmowanie tylko i wyłącznie zleceń, które będą wykonane z naszych materiałów. Najważniejsze zadań wykonane przez firmę "KLEKOT" na zlecenie miasta i innych jednostek budżetowych: Dziękuję za rozmowę. Zakład Budowlano - Transportowy Janusz Klekot ul. Towarowa 3, 78-600 Wałcz e-mail: [email protected] Wynajem Koparki, Wywrotki, Koparko - Ładowarki itp: tel. 668-245-133 Jaki jest zakres działalności firmy "KLEKOT"? Firma „KLEKOT” dysponuje profesjonalnym sprzętem, który umożliwia wykonywanie wykopów pod fundamenty, sieci wodociągowe, kanalizacyjne, instalacje telekomunikacyjne, baseny i oczka wodne, stawy, rowy melioracyj- Układanie Kostki Brukowej: tel. 721-229-285 A N A I M E Z R P URSZULA FREUS - lat 47 waga przed 76,3 kg waga po 68,1 kg schudła 8,2 kg czas trwania 9 tygodni Mieszkanie/lokal w Wałczu do wynajęcia od połowy grudnia w starej winiarni, ul. Sienkiewicza. Dwupoziomowe, około 120 m kw. Na dole: salon, sypialnia, aneks kuchenny, łazienka, pomieszczenie gospodarcze. Na górze: pokój, istnieje możliwość wydzielenia drugiego pokoju. Duży taras, 2/3 miejsca parkingowe. Lokal nadaje się na mieszkanie i na działalność gospodarczą, na przykład na biuro, gabinety lekarskie, restaurację, kawiarnię, kompleks fryzjerskokosmetyczny, itp. Lokal nie jest umeblowany. Cena i szczegółowe warunki wynajmu dostępne na telefon: 604 513 197