Raport z wizyty w Czechach

Transkrypt

Raport z wizyty w Czechach
Raport z wizyty w Czechach
W dniach 15 – 18 luty 2012 r. odbyła się wizyta studyjna w Czechach, w Trebic. Uczestniczyły w niej:
Małgorzata Błaszczyk - Klub Mam na Ursynowie (Warszawa), Olga Szkolnicka - Mamowo (Opole), Joanna
Tarlaga - Stowarzyszenie Mamy Czas na Bielanach (Warszawa), Izabela Waś - Klub Mam na Żoliborzu
(Warszawa).
Nasza wizyta rozpoczęła się od przyjazdu do Materske Centrum w Trebic. Wszystkie z nas były zaskoczone
miejscem w którym znajduje się Centrum. Spory, wolnostojący budynek, który kiedyś był żłobkiem
i przedszkolem zrobił na nas duże wrażenie.
Od 8.00 do 20.00 w każdy dzień roboczy, obywają się zajęcia: dla dzieci, dla mam z dziećmi, dla samych mam
czy po prostu osób zainteresowanych z miasta Trebic. Na parterze i na pierwszym piętrze są zorganizowane
zajęcia dla najmłodszych, zajęcia muzyczne ze szkoły muzycznej Yamaha, joga dla dorosłych i dzieci, taniec
brzucha, tańce dla dzieci, zajęcia plastyczne, rękodzielnicze, teatralne, kursy zdrowego gotowania, szkolenia dla
rodziców z EFS i kilka innych. W Centrum mają miejsce również imprezy okolicznościowe, wakacyjne półkolonie,
prelekcje, wykłady.
Pod względem adaptacji pomieszczeń na potrzeby dzieci, Centrum jest bardzo dobrze wyposażone
i przystosowane. Pisząc o tym mam na myśli nie tylko zabawki i umeblowanie, zorganizowane miejsca do
przewijania niemowlaków ale także cały węzeł sanitarny (umywalki, ubikacje zamontowane na poziomie
wzrostu 2-3 latków). Oczywiście są też sale i pomieszczenia dostosowane do potrzeb dorosłych w tym
stanowiska do nauki obsługi komputera czy lekcji z języków obcych.
Materskie Centrum ma status stowarzyszenia i po części finansowane jest z grantów miejskich, z Europejskiego
Funduszu Społecznego, z dotacji okazjonalnych, darowizn ale w większości z opłat pobieranych od osób
uczestniczących w zajęciach. Zajęcia w większości są odpłatne, darmowe się zdarzają, ale niewiele. Sam pobyt
matki z dzieckiem w Centrum jest odpłatny za symboliczne 40 koron za dzień, czyli ok. 7 zł. Centrum samo
ponosi koszty za media (prąd, woda itp.).
Bardzo nam było miło móc uczestniczyć w kilku zajęciach. Dla nas wszystkich bardzo inspirujące były zajęcia
muzyczne dla najmłodszych dzieci, natomiast relaksujące, dające radość i satysfakcję – rękodzielnicze zajęcia
z wyplatania koszyków. Po raz kolejny zaskoczyła nas ilość, przekrój wiekowy uczestniczek, było ich naprawdę
dużo i w bardzo różnym wieku.
Podczas naszej wizyty udało nam się odwiedzić jeszcze jedno Materskie Centrum. Tym razem było to Centrum
w Hrotovicach, położone 15 km od Trebic. Tu również zaskoczyła nas wielkość tego miejsca. Było ono dużo,
dużo mniejsze od tego w Trebic, ale wg Aniczki bardziej typowe. Składało się z jednej dużej sali, w której
zorganizowany był kącik zabaw dla dzieci, kącik ze stolikami i krzesełkami gdzie można było usiąść i np.
przeprowadzić zajęcia, kącik „kuchenny” z umywalką, mikrofalą a także kącik z różnorodnymi wyrobami
rękodzielniczymi mam z Centrum, wystawione i przeznaczone na sprzedaż. Węzeł sanitarny znajdował się
w suterynie (podpiwniczeniu, trudno jest mi powiedzieć jak to poprawnie nazwać). Centrum to znajdowało się
również w budynku wolnostojącym i udostępnionym przez gminę, nie mniej z planami rozbudowy (widziałyśmy
dobudówkę o podobnej powierzchni, w stanie surowym).
Przyjęło nas około 6 mam z dziećmi, które ugościły nas bardzo miło. Na stole nie zabrakło smakołyków,
mogłyśmy przejrzeć „kroniki” z fotorelacjami z odbytych imprez okolicznościowych, zajęć, warsztatów.
Intensywność spotkań mam jest nieco mniejsza niż w CM Trebic aczkolwiek jak na tak małą miejscowość to
wydaje się nam duża, różnorodna i bardzo dynamiczna. Tym razem również miałyśmy szczęście i mogłyśmy
wziąć udział w zajęciach plastycznych, robiłyśmy naszyjniki z folii. Bardzo miłe, integrujące i inspirujące
doświadczenie.
Nasza wizyta w Czechach była niezwykle intensywna z bogatym programem wydarzeń. Poza wyżej
wymienionymi aktywnościami brałyśmy udział:
 w spotkaniu w Urzędzie Miasta. Tam dowiedziałyśmy się na jak wielu poziomach miasto wspiera
rodziny z dziećmi (pomoc socjalna, poradnia obywatelska, dom samotnej matki, pomoc hospicyjna,
materske centra, festyny rodzinne i imprezy okolicznościowe, Rodinne pasy - karty zniżkowe dla
rodzin, Family Point – pokój rodzinny dla petentów urzędu zaopatrzony w mikrofalówkę, przewijaki,
krzesełka do karmienia i zabawki,).
 odwiedziłyśmy pierwsze prywatne przedszkole w Trebicu, wzorowane na polskich przedszkolach. Choć
w Polsce przedszkoli prywatnych jest mnóstwo, to w Czechach są rzadkością z tego powodu, że jest
bardzo dobrze rozwinięta infrastruktura przedszkoli państwowych.



w seminarium w ramach Narodowego Tygodnia Małżeństwa (National Week of Marriage), tematem
w tym roku było: “Czy potrafimy zrozumieć siebie nawzajem?”. Podczas wykładu, przeprowadzonego
przez duchownego, wyznania protestanckiego poruszany był temat: „Komunikacji w małżeństwie”.
w prelekcji na temat życia w Kenii. Młody student prezentował zdjęcia, opowiadał o zwyczajach
i przygodach, które spotkały go podczas rocznego pobytu w tym kraju.
w zwiedzaniu miasta. Zwiedziłyśmy Bazylikę św. Prokopa wraz z przewodniczką, dzielnicę żydowską,
synagogę, plac Karola.
Podsumowując chciałybyśmy wyrazić naszą wdzięczność i zadowolenie z możliwości wyjazdu i zobaczenia jak
„Kluby Mam” zwane Centrum Mam działają poza granicami naszego kraju.
Szczególne podziękowania składamy organizatorkom naszego pobytu po stronie czeskiej: Annie Machátová,
Božena Kratochvílová, Marie Kosielská, Jolana Halová, które czuwały aby nam niczego nie brakowało. Swoją
serdecznością i gościnnością sprawiły, że czułyśmy się jak u siebie.
Bardzo żałujemy, że przez tak obfity program miałyśmy mało czasu na pobyt w samym Centrum, aby bardziej
poznać i zintegrować cię z osobami zaangażowanymi w jego obsługę. Zabrakło też czasu na zadanie pytań czy
przyjrzeniu się funkcjonowaniu Centrum od „podszewki”.
To, co było dla nas wszystkich najcenniejsze, to możliwość bycia w Centrum, uczestniczenia w różnorodnych
zajęciach, rozmowy z dziewczynami zaangażowanymi w prowadzenie i obsługę oraz mamami czy osobami
korzystającymi z zajęć a także integracja. Dlatego przestrzegamy i zwracamy uwagę przed zbyt intensywnym
programem, zbyt licznymi konferencjami w niezrozumiałym języku, czy na tematy nie związane
z funkcjonowaniem Centrum Mam. Naszym zdaniem najcenniejsze jest zdobycie wiedzy, którą będzie można
przenieść i wykorzystać do funkcjonowania własnego Klubu.
Na pewno takie wyjazdy są potrzebne bo poszerzają horyzonty, inspirują, integrują, dodają skrzydeł do działań,
„podpowiadają” wiele praktycznych rozwiązań w problemach z którymi borykamy się na co dzień
w funkcjonowaniu klubów mamowych.
Jeszcze raz dziękujemy za możliwość uczestniczenia w programie Grundtvig i organizowanych wyjazdach.