D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Krakowie

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Krakowie
Sygn. akt I ACa 1028/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 października 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący:
SSA Andrzej Struzik
Sędziowie:
SSA Barbara Górzanowska
SSA Teresa Rak (spr.)
Protokolant:
st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura
po rozpoznaniu w dniu 29 października 2014 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa W. L.
przeciwko Zespołowi (...)
im. Św. Ł. w K.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach
z dnia 9 kwietnia 2014 r. sygn. akt I C 79/12
1. oddala apelację;
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2 700 zł (dwa tysiące siedemset złotych)
tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 1028/14
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie
z dnia 29 października 2014 roku
Pozwem z dnia 10 stycznia 2012 r. powód W. L. domagał się zasądzenia od pozwanego Zespołu (...). Ł. w K. kwoty
150.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty
oraz koszów procesu.
Na uzasadnienie swojego stanowiska podał, iż w wyniku błędnych decyzji personelu szpitala w K. został trwale
okaleczony – jedna noga powoda jest trwale sztywna, puchnie i ucieka w bok a nadto jest ona krótsza od drugiej o 6 cm.
Powyższy stan powoda został – w jego ocenie – spowodowany błędem w sztuce lekarskiej, polegającym na zbędnym
usunięciu łękotki przy pierwszej operacji kolana i na złym złożeniu nogi oraz spowodowaniu zakażenia szpitalnego,
do którego miało dojść w szpitalu w K. w związku z operacją kolana. Jak utrzymywał powód, podczas hospitalizacji
wykonano zabieg operacyjny usunięcia łękotki ze znieczuleniem ogólnym (wbrew błędnej informacji zawartej w
dokumentacji medycznej, wskazującej na zastosowanie znieczulenia podpajęczynówkowego). Powód zarzucił, iż nie
wyrażał zgody na usunięcie łękotki, co w konsekwencji doprowadziło do znacznego ograniczenia sprawność fizycznej
powoda i spowodowało konieczność stosowania kuli przy chodzeniu.
Jednocześnie wywodził, iż na skutek zakażenia szpitalnego doznał trwałego urazu wzroku. W pozwanym szpitalu
powód przeszedł zabieg operacyjny usunięcia zaćmy oka lewego, jednak operacja została wykonana wadliwie - doszło
do wycieku ciała szklistego i podwichnięcia soczewki. Nadto zostawiono w oku ciało obce, które dopiero po tygodniu
usunięto. Następnie w Klinice (...) w K., gdzie uprzednio w lipcu 2007 r. powód przeszedł operację zaćmy oka
prawego, stwierdzono, że reoperacja oka lewego może zostać przeprowadzona dopiero po ustaniu stanu zapalnego
nogi. Wydłużenie oczekiwania na operację, która została przeprowadzona dopiero po 4 latach, jak utrzymywał powód,
spowodowało, że doszło do zaburzenia ostrości wzroku oraz zaburzeń widzenia.
Strona pozwana Zespół (...). Ł. w K. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i
zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Na uzasadnienie swojego stanowiska podniosła, że u pozwanego jeszcze przed hospitalizacją ujawniono zmiany
zwyrodnieniowe w zakresie stawu kolanowego lewego i zwapnienie w tkankach miękkich przyśrodkowej powierzchni
kolana. Z tego powodu u powoda wykonano artroskopię stawu celem oceny stanu miejscowego, następstwem czego
było usunięcie zmienionych zwyrodnieniowo elementów stawu (łękotki). Wobec braku poprawy stanu zdrowia
powoda, został on zakwalifikowany do leczenia operacyjnego endoprotezoplastyki stawu kolanowego, który to zabieg
jest zawsze zagrożony obluzowaniem protezy i ewentualną infekcją. Ryzyko zakażenia u powoda było znacznie
zwiększone niż u osoby zdrowej ze względu na współistniejące choroby, zwłaszcza cukrzycę. Ponadto powód przed
pobytem w pozwanym ZOZ był inwalidą I grupy i w dzieciństwie przebył chorobę H.-M. (z niewydolnością mięśniową
i skróceniem kończyny dolnej prawej), co również miało wpływ na efekt leczenia.
Strona pozwana podniosła, iż zabieg nacięcia i zdrenowania zmiany ropnej okolicy podrzepkowej kolana lewego
powoda został wykonany – wbrew twierdzeniom pozwu – w znieczuleniu miejscowym.
Odnosząc się do wskazanych przez powoda problemów ze wzrokiem, strona pozwana podniosła, iż przyczyną
podwichnięcia torebki soczewki mogła być niestabilność bądź nawet naderwanie aparatu więzadłowego soczewki
nabyte w wyniku urazu oka bądź głowy.
Odnosząc się do dalszych zarzutów powoda strona pozwana wskazała, iż Zespół (...) pozwanego Szpitala po
zapoznaniu się z dokumentacją lekarską dokonał analizy kilku pobytów powoda w Oddziale (...) Urazowo Ortopedycznej Szpitala w K., które nie wykazały, aby doszło do zakażenia szpitalnego powoda.
Wyrokiem z dnia 9 kwietnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od pozwanego Zespołu (...) w K. na rzecz
powoda W. L. tytułem zadośćuczynienia kwotę 100.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od 21 lutego 2012 roku
do dnia zapłaty oraz kwotę 1505,52 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt I wyroku); oddalił powództwo w
pozostałym zakresie (punkt II wyroku) oraz nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Kielcach)
od powoda W. L. z zasądzonego w punkcie pierwszym roszczenia kwotę 78,09 złotych oraz od pozwanego Zespołu
(...) w K. kwotę 7.602,47 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (punkt III wyroku).
Powyższy wyrok Sąd Okręgowy oparł na następujących okolicznościach faktycznych.
Począwszy od 2006 r. W. L. odczuwał narastający ból w lewym kolanie. W wyniku badania radiologicznego
kolana lewego z dnia 26.07.2007 r. (przed hospitalizacją u pozwanego) „ujawniono zmiany zwyrodnieniowe w
zakresie stawu kolanowego lewego wyrażone przez asymetryczne nieznaczne zwężenie przyśrodkowej części szpary
stawowej, zaostrzenie guzków wyniosłości międzykłykciowej, sklerotyzację podchrzęstną powierzchni stawowej kości
piszczelowej i rzepki. Zwapnienie w tkankach miękkich przyśrodkowej powierzchni kolana".
W dniu 11.07.2007r. powód był operowany w Klinice (...) w K.. W dniu przyjęcia do placówki stwierdzono: zaćmę
dojrzałą oka prawego, zaćmę początkową oka lewego, stan po urazie głowy, astmę oskrzelową. Wykonano wówczas
fakoemulsyfikację zaćmy z implantacją sztucznej soczewki dotorebkowo w oku prawym. Zabieg miał przebieg bez
powikłań. W wyniku zastosowanego leczenia uzyskano poprawę ostrości wzroku oka prawego.
Następnie z powodu zmian zwyrodnieniowych kolana lewego powód był leczony w pozwanym Zakładzie Opieki
Zdrowotnej na Oddziale Urazowo Ortopedycznym, co miało miejsce kilkakrotnie, w okresach 25.10.2007r. 29.10.2007r., 12.03.2008r. - 21.03.2008r., 18.02.2009r. - 09.03.2009r., 24.06.2009r. - 21.07.2009r., 18.09.2009r.
-28.09.2009r.
Podczas pierwszego pobytu powoda w pozwanym Szpitalu wykonano artroskopię stawu celem oceny stanu
miejscowego, następstwem czego był usunięcie zmienionych zwyrodnieniowo elementów stawu (łękotki). Na
zabieg ten powód wyraził zgodę. Nie stwierdzono wówczas cech zakażenia szpitalnego Nie wykonywano badań
mikrobiologicznych i nie oceniano sytuacji mikrobiologicznej, ponieważ nie było wskazań do takich badań. Zabieg i
okres pooperacyjny przebiegł bez powikłań.
Postępowanie personelu medycznego pozwanego szpitala związane z przeprowadzeniem u powoda zabiegu
artroskopii było prawidłowe.
W wyniku leczenia nie odnotowano jednak poprawy, powód cały czas odczuwał dolegliwości bólowe stawu
kolanowego, utrzymywało się upośledzenie ruchomości stawu. Powód wówczas został zakwalifikowany do leczenia
operacyjnego endoprotezoplastyki stawu kolanowego. Jednocześnie nie wykonano żadnego badania obrazowego
wykluczającego istnienie stanu zapalnego kolana lewego powoda, co stanowiłoby przeciwskazanie do tego zabiegu
operacyjnego.
Podczas drugiego pobytu w pozwanym Szpitalu, w okresie od 12.03.2008r. - 21.03.2008r. wykonano całkowitą
endoprotezoplastykę stawu kolana lewego. Pomimo stosowania antybiotykoterapii w osłonie, przebieg pooperacyjny
powikłany był wyciekiem z rany. Wykonano badanie bakteriologiczne, w którym wykazano obecność paciorkowca w
pobranej do badania wydzielinie. Powód odczuwał bóle i zażywał środki przeciwbólowe. Noga „uciekała” mu w bok,
na zewnątrz.
W związku z nasilającymi się dolegliwościami nogi powód udał się na konsultacje do przychodni przyszpitalnej w P.,
gdzie w dniu 8 grudnia 2008 r. stwierdzono u niego cechy obluzowania endoprotezy i ustawienie kolana na koślawość.
Kolejna hospitalizacja powoda w pozwanym Szpitalu miała miejsce w okresie od 18.02.2009r. - 9.03.2009r. Wówczas
wykonano operację rewizyjną stawu kolanowego, wymieniono płytkę i element piszczelowy. Nadal miał miejsce
wyciek treści surowiczej z rany pooperacyjnej. Stosowano antybiotyk w osłonie. Powód pozostawał pod kontrolą
ortopedyczną.
Następna hospitalizacja w Szpitalu w K. w dniach 9.06 - 21.07.2009 r. uzasadniona była infekcją okołoprotezową.
Usunięto wówczas rzepkowy element endoprotezy, stosowano antybiotyki i drenaż przepływowy. Po wygojeniu rany
powód został wypisany do domu.
Podczas pobytu powoda w sanatorium w B. w okresie 7-18.09.2009r. doszło do nawrotu procesu zapalnego. Po
konsultacji ortopedycznej, wobec stwierdzenia podwyższonej temperatury ciała, radiologicznych cech obluzowania
się endoprotezy oraz bólu i ucieplenia stawu, powód został skierowany do Szpitala w K.. Tam był hospitalizowany w
dniach 18-28.09.2009 r. W znieczuleniu nasiękowym nacięto kolano i wdrożono leczenie antybiotykiem, a w pobranej
treści stwierdzono obecność gronkowca złocistego.
Dalsze leczenie powoda miało miejsce w klinice w O., gdzie przebywał w okresie 14.12.2009 r. - 4.01.2010 r.
Wdrożono tam leczenie antybiotykiem, usunięto endoprotezę, dokonano artrodezy stawu kolanowego (z resekcją
stawu), unieruchamiając go stabilizatorem zewnętrznym K.. W okresie pooperacyjnym powód był reoperowany
z powodu krwawienia z rany pooperacyjnej. Wypisany z zaleceniem dalszej antybiotykoterapii i profilaktyki
przeciwzakrzepowej. Aparat usunięto w listopadzie 2010. Po tym zabiegu pozostawał w kontroli ambulatoryjnej, rany
wygoiły się, objawów infekcji nie obserwowano.
Równocześnie powód leczył się okulistycznie. W dniach 5--10.11.2008 r. był hospitalizowany w pozwanym Szpitalu
w związku ze stopniowym pogarszaniem się ostrości wzroku oka lewego. Przyjęty do placówki do planowej operacji
zaćmy w oku lewym. Wykonany u powoda zabieg usunięcia zaćmy wikłającej oka lewego był przeprowadzony
prawidłowo i zgodnie z zasadami sztuki medycznej, podobnie jak dalsze postępowanie pooperacyjne.
W związku z niezadowalającą ostrością wzroku oka lewego powód był następnie kilkukrotnie konsultowany i
ostatecznie zakwalifikowany do operacji usunięcia błony na siatkówkowej w oku lewym.
W dniu 01.06.2009r. zgłosił się na zabieg operacyjny do Kliniki (...) w K.. W związku ze współistniejącym
stanem zapalnym stawu kolanowego lewego operacji oka nie wykonano, zalecono okresowe konsultacje w poradni
ortopedycznej i okulistycznej. Termin zabiegu oka lewego był kilkukrotnie odraczany. Ostatecznie zabieg operacyjny
witrektomii oka lewego odbył się w dniu 14.12.2012r. Po zabiegu doszło do poprawy ostrości wzroku oka lewego.
W przebiegu dalszego leczenia powoda doszło do zapalenia wnętrza gałki ocznej lewej. Z tego powodu przebywał on
dwukrotnie na oddziale okulistycznym Wojewódzkiego Szpitala (...) w K.. W wyniku zastosowanego leczenia uzyskano
ustąpienie procesu zapalnego oraz poprawę ostrości wzroku oka lewego z liczenia palców przed okiem z odległości 0,5
metra przy przyjęciu, do 0,4 w dniu wypisu.
Przebyte przewlekłe stany zapalne oraz długotrwały proces leczenia kończyny dolnej lewej w żaden sposób nie
związany jest ze stwierdzonymi u powoda zmianami zwyrodnieniowymi plamek obu oczu. W chwili obecnej trudno
jest określić jak przebyty proces zapalny wnętrza gałki ocznej lewej wpłynął na ostrość wzroku oka lewego u powoda,
gdyż ostrość wzroku powoda zarówno przed zabiegiem witrektomii jak i po leczeniu procesu zapalnego była taka sama.
Obecny stan okulistyczny powoda jest stabilny, nie rokuje pogorszenia się ostrości wzroku. Dolegliwości pod postacią
krzywienia i zniekształcenia obrazu w oku lewym, na które skarży się obecnie powód, są związane z przebytym
zabiegiem usunięcia błony nasiatkówkowej. Obecna ostrość wzroku oka lewego jest ostrością umożliwiającą
funkcjonowanie w życiu codziennym.
U powoda doszło do zakażenia szpitalnego w miejscu operowanym mającego charakter endogenny. Jednak nie można
w sposób jednoznaczny rozstrzygnąć, czy zaistniało ono w związku z artroskopią kolana czy wszczepienia endoprotezy
w marcu 2008 r., czy też w innej jednostce wskutek punkcji dostawowej na przełomie 2007 i 2008 r.
Zastosowane u powoda leczenie było bolesne i wiązało się z cierpieniem, które wynikało z wielu operacji, dyskomfortu
związanego z zakażeniem i leczeniem wydzielającej rany, a ostatecznie usztywnieniem kolana i przeciążeniem drugiego
kolana. Powód odczuwał dolegliwości bólowe i zażywał środki przeciwbólowe.
Obecnie rozpoznano u powoda artrodezę kolana lewego po dawno przebytym urazie, artroskopii z usunięciem łąkotki
bocznej, endoprotezoplastyce powikłanej długotrwałym procesem zapalnym stawu i obluzowaniem endoprotezy
stawu, koślawością i skróceniem kończyny, niestabilność wielopłaszczyznową kolana prawego po dawno przebytym
urazie skrętnym z uszkodzeniem aparatu więzadłowego stawu, początkowe zmiany zwyrodnieniowe.
Powód ma kończyny dolne nierównej długości: lewa jest krótsza o około 4 cm, z zanikami mięśniowymi w obrębie
pośladka, uda i podudzia. Kolano lewe ustawione jest nieco na koślawość, sztywne. Staw skokowy lewy jest bez
obrzęku, stabilny, prawidłowego kształtu, ruchy stopy i palców są zachowane. Po prawej stronie kolano o nieco
poszerzonych obrysach, niestabilne, bez płynu, bolesne w maksymalnym zgięciu, trzeszczące przy ruchach.
Z uwagi na usztywnione kolano lewe oraz przewlekły zespół bólowy, układ ruchu u powoda jest niesprawny. Ten
uszczerbek na zdrowiu ma charakter trwały, a w przewidywalnej przyszłości nie należy oczekiwać na poprawę stanu
zdrowia powoda.
W. L. wymaga dalszego leczenia, przyjmowania leków i rehabilitacji, a być może w przyszłości operacji drugiego
kolana. Jednak zabiegi rehabilitacyjne nie przyniosą poprawy stanu zdrowia, są natomiast celowe z uwagi na
utrzymanie ogólnej sprawności powoda.
W. L. przed przeprowadzeniem operacji wszczepienia sztucznego kolana miał 60 lat i przechodził na emeryturę. Był
sprawnym, samodzielnym mężczyzną. Lubił spędzać czas będąc w ruchu, w przeszłości uprawiał sport wyczynowo.
Od dnia wykonania zabiegu artroskopii porusza się o kulach. Jednocześnie choruje od wielu lat na astmę, cukrzycę
i nadciśnienie tętnicze oraz niedosłuch. Powód doznał w 2001 bądź 2002 r. oparzenia podudzia lewego. Początkowo
był leczony zachowawczo, w końcu, z powodu ubytku powłok, operowany z użyciem przeszczepów skórnych. Również
przed laty doznał urazu skrętnego kolana prawego z uszkodzeniem aparatu więzadłowego stawu. Leczony był
unieruchomieniem. Kolano to nadal jest niestabilne. W wyniku wady wrodzonej lub choroby H.-M. z następową
niewydolnością mięśniową nastąpiła u powoda deformacja stopy w tej kończynie i jej skrócenie.
Powód aktualnie pozostaje w okresowej kontroli ortopedycznej i okresowej rehabilitacji. Kontynuuje leczenie
okulistyczne w K.. Korzysta z pomocy osób trzecich podczas wizyt lekarskich. Podróżuje wówczas publicznymi
środkami transportu, pociągiem, autobusem.
Uskarża się na bóle kolan oraz bóle kręgosłupa, które nasilają się po dłuższym chodzeniu, wysiłku fizycznym.
Okresowo pojawiają się obrzęki, skurcze w podudziu, zwłaszcza gdy znajduje się w pozycji siedzącej. Ma to wpływ
na ogóle funkcjonowanie powoda. Konieczność poruszania się o kuli powoduje obciążenie innych stawów, przede
wszystkim drugiej kończyny.
W. L. obecnie utrzymuje się z emerytury w kwocie 2508 zł. Prowadzi wspólne gospodarstwo z żona i córką, która jest
po udarze mózgu. Córka mieszka z nim od kwietnia 2012 r., matka sprawuje nad nią opiekę.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny i przeprowadzoną ocenę dowodów, Sąd Okręgowy uznał, iż w przedmiotowej
sprawie lekarze pozwanego Szpitala w K. niewątpliwie popełnili błąd medyczny nie zachowując należytej staranności
w trakcie badania powoda i nie wykonując niezbędnych badań celem ustalenia rzeczywistych przyczyn ciągłych
dolegliwości bólowych kolana lewego, a w konsekwencji zbyt szybko zdecydowali o wszczepieniu w marcu 2008 r.
powodowi endoprotezy kolana lewego (już w niespełna 5 miesięcy po zabiegu artroskopii tego kolana).
Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, że w niniejszej sprawie istnieje związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy
nieprawidłowym postępowaniem lekarzy Szpitala, a obecnym stanem zdrowia powoda, tj. usztywnieniem kolana,
przewlekłym zespołem bólowym i trwałą niesprawnością układu ruchu.
Nakreślone powyżej okoliczności pozwalają – w ocenie Sądu Okręgowego – na zarzucenie lekarzom Szpitala w K.
błędu w sztuce medycznej, a Szpitalowi przypisanie – w oparciu o art. 430 k.c. – odpowiedzialności odszkodowawczej
za skutki zawinionego przez personel medyczny naruszenia reguł sztuki medycznej.
Dokonując oceny przebiegu diagnostyki schorzeń powoda i zastosowanego leczenia oraz jego skutków Sąd oparł się
przede wszystkim na dokumentacji medycznej powoda złożonej do akt niniejszej sprawy oraz na opiniach biegłych
z zakresu medycyny, w tym opiniach – pisemnej i ustnej, lekarza specjalisty z zakresu chirurgii ogólnej i urazowoortopedycznej dr hab. med. L. B., które ocenił jako w pełni miarodajne.
Jak wskazał Sąd, w świetle tej opinii postępowanie personelu medycznego pozwanego szpitala związane z
przeprowadzeniem u powoda zabiegu artroskopii było prawidłowe. Dokonane usunięcie łękotki było zabiegiem
naprawczym uzasadnionym stanem zdrowia powoda oraz objętym jego zgodą wyrażoną przed przystąpieniem do
wykonania zabiegu artroskopii. Natomiast błędem medycznym było zdecydowanie zbyt szybkie zakwalifikowanie
powoda do endoprotezoplastyki kolana bez uwzględnienia utrzymujących się dolegliwości bólowych. Zabieg został
wykonany w niecałe 5 miesięcy od zabiegu artroskopii, a personel medyczny pozwanego Szpitala nie zastosował innych
sposobów leczenia (w tym leczenia farmakologicznego czy fizykoterapii). Błędem było w świetle opinii, zaniechanie
wykonania badania obrazowego – ultrasonografii, rezonansu magnetycznego albo tomografii, a na tej podstawie
ewentualne wykluczenie stanu zapalnego.
Sąd Okręgowy podkreślił, iż jakkolwiek, zdaniem biegłego, nie jest możliwe ustalenie kiedy rozpoczął się stan
zapalny, to niewątpliwie ciało obce (endoproteza) powodowało zwiększenie się infekcji. Podczas, gdy wyleczenie stanu
zapalnego obniżałoby ryzyko powikłań po zabiegu. Gdyby nie było tego stanu zapalnego (ewentualnie gdyby został
on wyleczony), a czas założenia endoprotezy był dłuższy, to istniała szansa, zachowania endoprotezy i normalnego
poruszania się powoda z jej wykorzystaniem bez pomocy kuli i bez uczucia bólu. Dalszy przebieg choroby i leczenia
został zdeterminowany wykonanym zabiegiem założenia endoprotezy. Przeprowadzone w późniejszym okresie zabiegi
w stosunku do powoda (usunięcie endoprotezy) były konieczne z uwagi na rozwijający się stan zapalny i obluzowanie
protezy. Ostatecznym skutkiem nieprawidłowego leczenia powoda jest usztywnienie kolana, przewlekły zespół bólowy
i związana z tym trwała niesprawność układu ruchu, nie rokująca na wyleczenie w przyszłości.
Sąd I instancji zaznaczył, że tożsame wnioski płyną z analizy opinii biegłych sądowych specjalistów z zakresu
mikrobiologii lekarskiej dr hab. n. med. M. B. i dr n. med. A. D., którzy ocenili jako błędną decyzję o wszczepieniu
powodowi ciała obcego (endoprotezy). Podkreślili oni, iż należało tę procedurę odłożyć na później do momentu
wyleczenia stanu zapalnego. Biegli opiniowali, iż obecność stanu zapalnego w miejscu zabiegu sama w sobie
stanowi ewidentne przeciwwskazanie do wszczepienia ciała obcego (endoproteza) przed jego wyleczeniem, gdyż
mikroorganizmy mogą osiedlić się na powierzchni takiego ciała obcego, gdzie mogą utworzyć rozbudowaną strukturę
zwaną biofilmem, w której są doskonale chronione przed działaniem antybiotyków i układu odpornościowego
pacjenta. Biegli podkreślili, iż w takiej sytuacji prawidłowa nawet okołooperacyjna profilaktyka antybiotykowa jest
nieskuteczna. Obecność zakażenia związanego z wszczepieniem endoprotezy zniweczyła dalsze leczenie ortopedyczne
powoda, ponieważ nie było możliwości utrzymania endoprotezy w stawie kolanowym.
Po przeanalizowaniu procesu leczenia powoda biegli opiniowali, iż w związku z tym, iż w grudniu 2007 r. i styczniu
2008 r. otrzymał on iniekcję leku sterydowego do stawu (który to lek ma działanie znoszące objawy infekcji, lecz nie
likwidujące jego przyczyny), przeprowadzane w marcu 2008 r. badania powoda mogły nie być miarodajne, co winno
zostać uwzględnione przez personel pozwanego Szpitala. W takiej sytuacji zasady należytej staranności wymagały,
aby wykluczyć możliwość zakażenia w stawie i dopiero wtedy wszczepiać endoprotezę. Decyzja o wszczepieniu
endoprotezy była zatem przedwczesna, a odczekanie kilku miesięcy bez ponawiania iniekcji sterydów doprowadziłoby
do całkowitej eliminacji pozostałości leku i tym samym likwidacji jego działania, co pozwoliłoby na podjęcie próby
ustalenia przyczyn stanu powoda.
Natomiast w świetle przeprowadzonych w toku procesu dowodów, w tym zwłaszcza opinii biegłych dr hab. n. med.
M. B. i dr n. med. A. D., Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, iż brak jest podstaw do przyjęcia, iż to w pozwanym
Szpitalu doszło do zakażenia bakteryjnego powoda w związku z operacją kolana lewego. Jakkolwiek bowiem u powoda
doszło do zakażenia szpitalnego w miejscu operowanym mającego charakter endogenny, to jednak nie można w sposób
jednoznaczny rozstrzygnąć, czy zaistniało ono w związku z artroskopią kolana czy wszczepieniem endoprotezy w
marcu 2008 r., czy też miało miejsce w innej jednostce wskutek stosowanej przez powoda punkcji dostawowej na
przełomie 2007 r. i 2008 r.
Jednocześnie Sąd nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości w zakresie zastosowanego leczenia okulistycznego
powoda w pozwanym Szpitalu oraz wpływu zakażenia bakteryjnego powoda na przebieg leczenia okulistycznego,
powikłania śródoperacyjne, stwierdzone u powoda zmiany zwyrodnieniowe plamek obu oczu, czy występujące obecnie
u niego zaburzenia widzenia. Czyniąc ustalenia w tym zakresie Sąd w zasadniczej mierze oparł się na opiniach biegłego
specjalisty chorób oczu M. R.. W świetle jednoznacznego i konsekwentnego ich wywodu, wykonany u powoda zabieg
usunięcia zaćmy wikłającej oka lewego był przeprowadzony prawidłowo i zgodnie z zasadami sztuki medycznej,
podobnie jak dalsze postępowanie pooperacyjne. Wynikłe w czasie zabiegu powikłania polegające na podwichnięciu
soczewki nie były spowodowane stanem zapalnym. Również proces leczenia kolana nie miał wpływu na przebieg
operacji i ostrość wzroku oka lewego. Przesunięcie zabiegu w żaden sposób nie przyczyniło się do obniżenia ostrości
wzroku w oku lewym. Także stwierdzone u powoda zmiany zwyrodnieniowe w plamce są w podobnym stopniu
zaawansowania w obu oczach i nie są wynikiem przebytych operacji. Zmiany o podobnym charakterze powstają także
u osób zdrowych i nie są zmianami powstającymi po przebytych przewlekłych procesach zapalnych.
Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że z powodu zaistnienia błędu lekarskiego skutkującego rozstrojem
zdrowia poszkodowanemu przysługują roszczenia oparte na treści art. 444 kc i art. 445 kc.
W ocenie Sądu zarówno cierpienia powoda jak i trwałe następstwa doznanego urazu są istotne, ponadto mają
wpływ na jego funkcjonowanie w życiu osobistym i w społeczeństwie i z tego powodu zasądził na jego rzecz kwotę
zadośćuczynienia w wysokości 100. 000 zł, w zakresie zaś dalej idącego żądania powództwo oddalił. Uzasadniając
wysokość przyznanego zadośćuczynienia, Sąd I instancji podkreślił wagę opisanych wyżej skutków doznanego urazu,
ich nieodwracalność, a także fakt, że potęgowane są one przez stale towarzyszące powodowi nasilone dolegliwości
bólowe, puchniecie nogi, skurcze podudzia, co niewątpliwie obniża komfort jego życia. Sąd Okręgowy miał również
na uwadze, że utrata sprawności fizycznej jest szczególnie trudna do zaakceptowania dla powoda, który przed laty
uprawiał wyczynowo sport, a jeszcze przed operacją kolana był sprawnym, samodzielnym mężczyzną. Obecnie stał się
bardziej zamknięty w sobie, drażliwy, przygnębiony, wycofany z życia towarzyskiego. Cierpienia psychiczne powoda
wiążą się także z podejmowanym procesem rehabilitacji prowadzonym przy świadomości, że ma ona na celu jedynie
niedopuszczenie do pogorszenia się stanu zdrowia i nie będzie prowadzić w przyszłości do wyleczenia czy znaczącej
poprawy jakości życia.
O odsetkach ustawowych od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc, zasądzając je od dnia
następującego po doręczeniu pozwu stronie pozwanej.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc, dokonując ich stosunkowego rozdzielenia.
Od powyższego wyroku apelację wniosła strona pozwana zaskarżając go w pkt. I oraz wnosząc o jego zmianę i oddalenie
powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego
rozpoznania.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:
1. naruszenie prawa materialnego tj. przepisu art. 430 k.c. przez błędną jego wykładnię, przez przyjęcie, że pozwany
ponosi odpowiedzialność za obecny stan zdrowia powoda, tj. usztywnienie kolana, przewlekły zespół bólowy i trwałą
niesprawność układu ruchu;
2. naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść wyroku, tj. przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przez przyjęcie, iż
pozwany zbyt szybko zakwalifikował powoda do endoprotezoplastyki kolana bez uwzględnienia utrzymujących się
dolegliwości bólowych.
W odpowiedzi na apelację, powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz strony
powodowej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za instancję odwoławczą według norm
przepisanych.
Po rozpoznaniu apelacji Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja okazała się niezasadna i jako taka podlegała oddaleniu.
Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia Sądu Okręgowego i przyjął je za własne. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I
instancji poczynił bowiem właściwe ustalenia, a zaskarżone orzeczenie należy uznać za prawidłowe, stanowiące
wynik właściwej oceny przedstawionego przez strony materiału dowodowego i trafnej wykładni prawa materialnego.
Przytoczone w pisemnym uzasadnieniu wyroku motywy tej oceny nie wykazują nieprawidłowości w rozumowaniu czy
też niezgodności z doświadczeniem życiowym.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie.
W niniejszej sprawie zasady określone w art. 233 § 1 k.p.c. nie zostały naruszone, gdyż ocena zgromadzonego
materiału dowodowego została dokonana przez Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy i brak jest podstaw do podzielenia
stanowiska apelującej co do jej nieprawidłowości. Sąd Okręgowy przeanalizował dowody stosując dyrektywy z art.
233 § 1 k.p.c. i ocenił ich wiarygodność według własnego przekonania, opartego o wszechstronną analizę zebranego
materiału, zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Wnioski wyprowadzone z analizy dowodów
nie budzą zastrzeżeń i Sąd Apelacyjny podziela je w całości.
W ocenie Sądu Apelacyjnego ocena dowodu z opinii zarówno biegłego dr hab. n. med. L. B., jak i biegłych dr hab.
n. med. M. B. i dr n. med. A. D. dokonana przez Sąd Okręgowy jest prawidłowa i nie narusza zasad określonych
w art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1
k.p.c., lecz co odróżniają ją pod tym względem, szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom
wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień
stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki
i wiedzy powszechnej (uzasadnienie postanowienia SN z dnia 7 listopada 2000 roku, I CKN 1170/98, uzasadnienie
wyroku SN z dnia 15 listopada 2002 roku, V CKN 1354/00). Specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża
się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w
istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej.
Odwołanie się przez Sąd do tych kryteriów oceny stanowi więc wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania
opinii biegłego za przekonującą, lub też odwrotnie za nieprzekonującą.
Dokonując oceny opinii biegłych Sąd Okręgowy miał na uwadze treść wszystkich wywołanych opinii i żadnej z nich nie
pominął, co wynika jasno z uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Z uzasadnienia wynika nadto, że Sąd Okręgowy poddał
analizie całość materiału dowodowego, w szczególności dokumentację medyczną zgromadzoną w aktach sprawy,
wszystkie sporządzone w sprawie opinie biegłych, zeznania świadków oraz zeznania powoda.
Sąd Okręgowy trafnie miał przy tym na uwadze, że obserwacje wynikające
zarówno z opinii biegłego dr hab. n. med. L. B., jak i biegłych dr hab. n. med. M. B. i dr n. med. A. D. nie
zawierają sprzeczności a wręcz przeciwnie, uzupełniają się wzajemnie, prowadząc do tożsamych wniosków. Tożsamość
wniosków wynikających z poszczególnych opinii została przez Sąd Okręgowy szczegółowo wykazana na stronach 10
– 13 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, a wobec przytoczenia tej części uzasadnienia w całości nie ma potrzeby
powtarzania tej argumentacji. Zważywszy zatem na identyczność i kategoryczność wniosków, do jakich doszli
wyżej wskazani biegli, Sąd Okręgowy prawidłowo powyższe opinie ocenił jako miarodajne, czyniąc je podstawą
rozstrzygnięcia o odpowiedzialności strony pozwanej na podstawie art. 430 k.c.
Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom
logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu
sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej,
niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Skarżąca
nie sprostała wyżej wskazanym wymaganiom, nie przedstawiła bowiem skutecznych argumentów pozwalających
zakwestionować przeprowadzoną przez Sąd Okręgowy ocenę dowodów i wyprowadzone w oparciu o tę ocenę wnioski.
Wbrew twierdzeniom skarżącej biegły dr hab. n. med. L. B. kategorycznie wypowiedział się, iż operacja
endoprotezoplastyki została przeprowadzona u powoda zbyt wcześnie, wskazując zarazem wyraźnie podstawy dla
tak wysuniętego stwierdzenia. Przytoczone przez stronę pozwaną zdanie wypowiedziane przez biegłego na rozprawie
z dnia 7 czerwca 2013 roku, iż gdybym ja operował i bym widział, że kolano w żaden sposób zapalnie nie jest
zmienione, to bym zrobił to samo… (k. 358) zostało wyrwane z całego kontekstu wypowiedzi biegłego a dla
prawidłowej jego interpretacji powinno być ono zestawione z wcześniejszymi fragmentami wypowiedzi biegłego. Otóż
biegły wskazywał, że stan zapalny kolana powoda prawdopodobnie nie był ewidentny i z tego właśnie powodu –
przypuszczalnie – lekarz kontynuował zabieg. Z powyższego wynika, że samo przeprowadzenie zabiegu w sytuacji
braku widocznych niepokojących objawów stanu zapalnego kolana nie może być przedmiotem zarzutu wobec lekarza
dokonującego operacji. Jednakże, na co wskazywał biegły, błąd lekarski wynikał z braku przeprowadzenia jeszcze
przed przystąpieniem do operacji stosownych badań, jak ultrasonografii, rezonansu magnetycznego czy tomografii,
które umożliwiłyby lekarzowi stwierdzenie zaistnienia u powoda stanu zapalnego i w takiej sytuacji odstąpienie od
planowanego zabiegu. Zatem to właśnie zaniechanie przeprowadzenia odpowiednich badań stało się przyczyną, iż
lekarz dokonujący operacji u powoda mógł nie zauważyć objawów stanu zapalnego. Niezależnie od powyższego biegły
wskazał, iż lekarz przeprowadzający operację zbagatelizował okoliczność, iż powód przez zabiegiem uskarżał się na
ból, co mogło wskazywać na stan zapalny.
Wbrew twierdzeniom apelującej, z wypowiedzi biegłego można również wywnioskować, kiedy – w jego ocenie –
powinien być przeprowadzony u powoda wyżej wskazany zabieg. L. B. wyraźnie bowiem zwrócił uwagę na celowość
kierowania się przez lekarza wynikami wyżej wskazanych badań. Operacja mogła być zatem przeprowadzona w
sytuacji wykluczenia stanu zapalnego, albo też – w razie potwierdzenia się tego stanu – po jego wyleczeniu. Dopiero
wówczas dopuszczalne było przeprowadzenie nieuniknionego – ze względu na stan zdrowia powoda – zabiegu
endoprotezoplastyki.
Słuszności wyżej przedstawionego stanowiska nie przeczą również przytoczone przez skarżącą zapisy w dokumentacji
medycznej. Zawarta w tych zapisach informacja, iż przed operacją nie wykazano cech stanu zapalnego nie może
świadczyć o prawidłowości działań personelu medycznego strony pozwanej, skoro – jak wyraźnie wskazywali biegli –
brak wykazania stanu zapalnego był spowodowany niewłaściwą decyzją o zaniechaniu przeprowadzenia koniecznych
badań, które umożliwiłyby weryfikację stanu kolana pacjenta.
Apelująca nie przedstawiła również żadnych argumentów pozwalających podważyć słuszność stanowiska biegłych
M. B. i A. D., iż przed wykonaniem operacji wszczepienia endoprotezy u powoda należało odczekać kilka miesięcy,
który to okres pozwoliłby na eliminację efektów podawanych powodowi leków sterydowych. Jak wskazali bowiem
biegli leki te mogły zniekształcać rzeczywisty obraz stanu kolana powoda a w szczególności prowadzić do błędnego
wniosku o niewystępowaniu stanu zapalnego. Zdjęcie RTG wykonane dwa miesiące po zabiegu przeprowadzonym
u powoda, które nie wykazało stanu zapalnego nie może być uznane za dowód podważający słuszność wyżej
wskazanego stanowiska. Zdjęcie takie powinno być bowiem przeprowadzone przed operacją a ponadto w czasie,
gdy zanikły już wszelkie efekty działania podawanych powodowi leków sterydowych, które mogłyby zniekształcić
wyniki przeprowadzonego badania. Dopiero wówczas lekarz przeprowadzający operację dysponowałby wiarygodnymi
danymi pozwalającymi mu na ocenę stanu pacjenta i w oparciu o te dane mógłby podjąć decyzję o przeprowadzeniu
zabiegu lub odstąpieniu od niego. W sytuacji zatem niezastosowania się do wyżej przedstawionej przez biegłych
procedury, przeprowadzoną operację należy uznać za przedwczesną.
Nieskuteczność zarzutów skarżącej prowadzi do wniosku, iż Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia wynikającej z
art. 233 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów.
Powyższe, nieskutecznym czyni także drugi z podniesionych przez apelującą zarzutów, a to obrazy przez Sąd I instancji
art. 430 k.c., poprzez przyjęcie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za obecny stan zdrowia powoda.
Prawidłowa ocena przez Sąd Okręgowy sporządzonych w niniejszej sprawie opinii biegłych jako miarodajnych,
skutkować musi uznaniem, iż personel medyczny strony pozwanej w wyniku nieprawidłowo prowadzonego
procesu leczenia powoda doprowadził do jego obecnego, wyżej opisanego stanu zdrowia, tj. zaistnienia u niego
usztywnienia kolana, przewlekłego zespołu bólowego oraz trwałej niesprawności układu ruchu. Wina personelu
medycznego strony pozwanej wyrażająca się w niezachowaniu należytej staranności w procesie hospitalizacji
pacjenta, w szczególności polegającej na niewykonaniu wyżej opisanych standardowych badań, które mogły
wskazać na konieczność odłożenia w czasie planowanej operacji, stanowiła przyczynę wyrządzenia powodowi
wyżej opisanej szkody. Powyższe przesłanki uzasadniają odpowiedzialność strony pozwanej jako samodzielnego
publicznego zakładu opieki zdrowotnej na podstawie art. 430 k.c., zgodnie z którym to przepisem, kto na własny
rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i
ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby
przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. W judykaturze i piśmiennictwie został ukształtowany model tej
odpowiedzialności, w którym pojęcie podporządkowania rozumie się szeroko, uznając za wystarczające stwierdzenie
„ogólnego” czy też „ogólno-organizacyjnego” kierownictwa, jak również ogólnego charakteru wiążących wskazówek.
Przy tej interpretacji, zachowanie przez wykonującego powierzone czynności określonej samodzielności nie wyłącza
istnienia podporządkowania w rozumieniu art. 430 k.c. Nawet w odniesieniu do osób posiadających wysokie
kwalifikacje zawodowe i podejmujących decyzje na podstawie specjalistycznej wiedzy, co dotyczy między innymi szkód
wyrządzonych przez lekarzy, a więc osób niewątpliwie zachowujących niezależność w procesie leczenia, diagnozy i
terapii, przyjąć należy, że niezależność zawodowa lekarza w zakresie sztuki medycznej nie sprzeciwia się stwierdzeniu
stosunku podporządkowania w rozumieniu art. 430 k.c. Uznać należy, iż powód skutecznie wykazał spełnienie
wszystkich przesłanek odpowiedzialności strony pozwanej na podstawie wskazanego przepisu, a to zaistnienia u niego
szkody, wyrządzenia jej przy wykonywaniu przez podwładnego strony pozwanej (personel medyczny) powierzonej mu
czynności oraz winy podwładnego strony pozwanej.
W takiej sytuacji Sąd Okręgowy słusznie przyznał powodowi zadośćuczynienie za doznaną przez niego krzywdę w
postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych w oparciu o art. 444 k.c. i 445 k.c.
Apelujący nie kwestionował wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia, podważając jedynie samą zasadę
odpowiedzialności strony pozwanej za obecny, wyżej opisany stan zdrowia powoda. Na marginesie zatem należy
tylko zaznaczyć, iż Sąd Apelacyjny w pełni podziela argumentację Sądu Okręgowego, przemawiającą za przyznaniem
powodowi zadośćuczynienia we wskazanej w zaskarżonym wyroku wysokości. Kwota 100.000 złotych przyznana W. L.
z pewnością nie może być uznana za sumę wygórowaną, a w szczególności wygórowaną w sposób rażący, zwłaszcza gdy
weźmie się pod uwagę, iż uszczerbek na zdrowiu powoda ma charakter trwały a prowadzona przez niego rehabilitacja
nie przyczyni się w przyszłości do poprawy jego kondycji a ma jedynie na celu zahamowanie dalszego pogarszania się
jego stanu zdrowia.
Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Apelacyjny, uznając,
że zaskarżony wyrok jest prawidłowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację strony pozwanej jako bezzasadną,
o czym orzekł w punkcie 1 sentencji wyroku.
O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c., zasądzając od strony
pozwanej, jako strony przegrywającej na rzecz powoda kwotę 2.700 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu. Na
zasądzoną kwotę złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powoda w wysokości wynikającej z §13 ust. 1 pkt 2) w zw.
z §6 pkt 6) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności
adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U.
z 2002 r., Nr 163, poz. 1348).