"Michał Spisak 1914

Transkrypt

"Michał Spisak 1914
www.dabrowa-gornicza.pl
Wygenerowano: 2017-03-07/01:53:54
"Michał Spisak 1914-1965"
28.07.2009
...jeśli komukolwiek jeden takt,
jedna sekunda mojej muzyki sprawi przyjemność,
to już jest dla mnie wielkie szczęście
(z listu do Seweryna Różyckiego)
Michał Spisak (1914-1965)
Całe jego krótkie życie było świadectwem zwycięstwa ewangelicznego "ochoczego ducha nad mdłym
ciałem". Niedowład nóg doznany po paraliżu dziecięcym przezwyciężyła bezgraniczna pasja do muzyki
na tyle, że jako student Śląskiego Konserwatorium w klasie skrzypiec Józefa Cetnera mógł wykonywać
nawet tak trudne utwory jak "Mity" Karola Szymanowskiego, a w klasie kompozycji Aleksandra
Brachockiego przekroczyć obowiązujący plan studiów o kilkadziesiąt pozycji i w r. 1937 uzyskać
dyplom z odznaczeniem. W ślad za tym Śląskie
Towarzystwo Muzyczne ufundowało mu, jako
najzdolniejszemu absolwentowi
Konserwatorium, stypendium na dalsze studia kompozytorskie w
Paryżu.
Tam przyjęła go do swej klasy Nadia Boulanger - niezwykła postać o wyjątkowej
wiedzy
muzycznej, szerokich horyzontach intelektualnych i rzadko spotykanym
talencie pedagogicznym,
przed którą skłaniali głowy najwybitniejsi kompozytorzy
owej epoki. Spotkanie z nią było dla
niego szczególnie szczęśliwym przypadkiem
losu. Ona to, poznawszy się na jego talencie już od
pierwszych spotkań, uznała
go za swego ulubionego ucznia, dyrygowała jego pierwszymi
paryskimi utworami,
często demonstrowała je na swoich wykładach, przyczyniła się do
przedłużenia
stypendium francuskiego, ukazała mu wszystkie uroki muzyki Strawińskiego,
wreszcie obdarzając niemal matczynymi uczuciami, utrzymywała z nim bliski
kontakt do końca
życia.
Znalazłszy się we Francji jako 23-letni młodzieniec, Spisak aktywnie włączył
się w działalność
Stowarzyszenia Młodych Muzyków Polaków. Nie przypuszczał
jednak, że wybuch wojny w r.1939
zatrzyma go w tym kraju jako w drugiej ojczyźnie
a Paryż stanie się miejscem działań twórczych
do końca życia. Tam powstały niemal
wszystkie z kilkudziesięciu jego dzieł - symfonicznych,
kameralnych i solowych.
Już w pierwszych latach po wojnie utwory Spisaka skomponowane podczas jej
trwania zaczęły
pojawiać się na estradach europejskich, a wykonywane w kraju
wzbudzały sensację - tym większą,
że ich autor był dotąd tu nieznany - zjednując
mu opinię jednego z najbardziej interesujących
spośród polskich kompozytorów
młodego pokolenia. Triumfalny pochód odbyły przez nasze
Wykonanie: CONCEPT Intermedia www.concept.net.pl
Strona 1/3
www.dabrowa-gornicza.pl
Wygenerowano: 2017-03-07/01:53:54
estrady takie utwory jak
żywiołowa "Toccata na orkiestrę" i "Suita na orkiestrę smyczkową" prezentowana
podczas licznych tournees koncertowych w repertuarze dyrygenckim znakomitego
Pawła Kleckiego i Jana Krenza - zapalonego entuzjasty muzyki Spisaka. "Symfonię
concertante nr
1" natychmiast prawykonał w Katowicach wielki Grzegorz Fitelberg,
sięgając następnie po
"Divertimento", nazwane także przez kompozytora "Muzyką
lekką nr 1". Dwa dzieła na
instrumenty dęte: "Trio" i "Kwintet" wykonywane są
do dziś chyba na całym świecie, jako
przykład świetnej muzyki kameralnej, a jego
doskonały "Koncert na fagot i orkiestrę" cieszy się
wciąż najwyższym uznaniem
wśród wirtuozów tego instrumentu - podobnie jak i "Concertino na
puzon
i orkiestrę". Z myślą o znakomitej skrzypaczce Eugenii Umińskiej jako o pierwszej
wykonawczyni powstała "Sonata na skrzypce i orkiestrę" - jedno z największych
dzieł Michała
Spisaka, zasługujących na wpisanie złotymi zgłoskami do rejestru
polskiej wirtuozowskiej
literatury skrzypcowej. Do tego rejestru niewątpliwie
pretenduje "Suita na dwoje skrzypiec"
dedykowana dwom damom wiolinistyki
polskiej -Eugenii Umińskiej i Irenie Dubiskiej.
Trudno tu wymienić wszystkie z kilkudziesięciu dzieł Spisaka. Wskażmy więc
także na jego
najbardziej spektakularne sukcesy kompozytorskie. Do nich należą
m.in. nagrody uzyskiwane na
międzynarodowych konkursach.
Oto w r.1953 na Konkursie im. Królowej Elżbiety w Brukseli
Grand Prix
przyznano "Serenadzie na orkiestrę" skomponowanej jeszcze w roku 1939.
W dwa
lata później na Konkursie na nowy Oficjalny Hymn Olimpijski - znów
Grand Prix! - jako jedyna
nagroda spośród nadesłanych 392 kompozycji. Uroczyste
wykonania spisakowskiego "Hymnu
Olimpijskiego na chór mieszany i orkiestrę"
do słów ody Pindara odbywało się z wielkim
rozgłosem kilkakrotnie: w r. 1955
na 50. sesji MKOL w Paryżu, następnie na Igrzyskach
Śródziemnomorskich
w Barcelonie, na VII Igrzyskach w Cortina d'Ampezzo i w r. 1956 podczas
XVI Olimpiady w Melbourne i w Sztokholmie. Hymn rozpowszechniono także
w nagraniu
płytowym.
W 1957 r. ponowny udział w Konkursie im. Królowej Elżbiety w Brukseli,
przyniósł mu - w
konkurencji 237 utworów z 38 państw - Premier Grand Prix
za "Concerto giocoso per orchestra da
camera". To doskonałe dzieło jest do dziś
najbardziej reprezentatywne dla stylu Spisaka.
I jeszcze polskie nagrody:
- Wyróżnienie (jako jedyne - nagród nie było) za "Improvisazione per
violino e pianoforte" na II
Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim
im. H. Wieniawskiego w Poznaniu w r.1963 oraz
- jako szczególne przejawy
uznania ze strony kolegów ze Związku Kompozytorów Polskich,
którego był
aktywnym członkiem:
- Nagroda Muzyczna ZKP przyznana w roku 1964 za twórczość muzyczną oraz
za zasługi dla
współczesnej muzyki polskiej oraz
- Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, przyznany na wniosek ZKP
przez Radę Państwa.
Jaka jest muzyka Michała Spisaka? Spełnia ona wszystkie cechy znamionujące
tzw. neoklasycyzm
francuski a przejęte od Nadii Boulanger preferującej dbałość
o doskonałość warsztatu twórczego z
troską o zwięzłość i przejrzystość formy
z unikaniem nadmiaru rozwlekłej uczuciowości właściwej
romantykom XIXwiecznym.
Jest więc jego muzyka łatwo rozpoznawalna z emanującej z niej
Wykonanie: CONCEPT Intermedia www.concept.net.pl
Strona 2/3
www.dabrowa-gornicza.pl
Wygenerowano: 2017-03-07/01:53:54
energii, wynikłej
ze spontanicznej akcji muzycznej, nasyconej wartkością przebiegu
poszczególnych
wątków muzycznych, kipiącej potoczystością "naelektryzowanej" rytmiki
potęgowanej impulsywną motoryką, urozmaicaną nagłymi, wręcz "perkusyjnymi"
akcentami i
kontrastami dynamicznymi, wyrazistą paletą ostrych brzmień
harmonicznych i pełnych blasku
barw orkiestrowych przy przejrzystości faktury
instrumentalnej. Dla słuchaczy cechy te łączą się z
dominującymi nastrojami
radości, pogody, pozytywnej energii, optymizmu. Wobec nich wolne,
liryczne części
utworów Spisaka działają jako pożądane chwile błogiego spokoju, wytchnienia
czy przelotnej zadumy.
Znamienne, że w jego muzyce nie ma miejsca dla pesymizmu, jaki w życiu
codziennym ogarniał
go wraz z postępującym kalectwem i coraz słabszej kondycji
zdrowotnej.
Komponując nie
poszukiwał oryginalności za wszelką cenę - świadczy o tym
zresztą jakże szczera wypowiedź
użyta jako motto do niniejszego eseju. Do
końca był wierny raz obranemu stylowi, który w historii
muzyki - łącząc tradycje
barokowe z klasycyzmem wiedeńskim - miał swoje apogeum we Francji
w okresie
międzywojennym.
I choć po wojnie młoda generacja kompozytorów reprezentowała już zupełnie
nowe kierunki Spisak świadomie nie poszedł w jej ślady. Ale jego utwory nigdy nie
zyskały miana
konserwatywnych. Przeciwnie - w konfrontacji z wręcz rewolucyjnymi
demonstracjami
estetycznymi i technicznymi wychodziły zawsze i wychodzą
do dziś zwycięsko, niezmiennie
zyskując uznanie zarówno tradycjonalistów jak
i zwolenników postępu w muzyce. Na takie uznanie
zasługiwał zawsze tylko ten
kompozytor, który w swych dziełach dawał dowód godnej podziwu
wierności
własnym ideałom estetycznym i najdalej posuniętej uczciwości twórczej.
Takim
niewątpliwie był i pozostaje dziś dla nas Michał Spisak.
prof. Leon Markiewicz
Wykonanie: CONCEPT Intermedia www.concept.net.pl
Strona 3/3

Podobne dokumenty