recenzja_1 - Wydział Architektury PWr.

Transkrypt

recenzja_1 - Wydział Architektury PWr.
prof. dr hab. Bogdan Ferdek
Papieski Wydział Teologiczny
we Wrocławiu
Pl. Katedralny 14
50-329 Wrocław
Wrocław 22.12.2016 r.
RECENZJA ROZPRAWY DOKTORSKIEJ
pt. Wpływ liturgii na architekturę. Kształtowanie przestrzeni sakralnej w
kościołach katolickich oraz zmiany w ich architekturze po reformie liturgicznej z
1969 roku na przykładzie wybranych świątyń wrocławskich
Autor: mgr Filip Maria Muszyński
Promotor: prof. dr hab. Janusz Dobesz
Chrześcijańska budowla kościelna otrzymała nazwę domus ecclesiae - dom Kościoła,
czyli zgromadzenia ludu Bożego. Współcześnie używa się formy skróconej ecclesia –
zgromadzenie. Polskie słowo kościół jest odpowiednikiem łacińskiego słowa ecclesia, a ono z
kolei jest tłumaczeniem greckiego έκκλησία. To zaś słowo odpowiada hebrajskiemu słowu
kahal, które można przetłumaczyć jako zgromadzenie. Etymologicznie słowo Kościół oznacza
więc społeczność zgromadzoną przez samego Boga. Kościół oznacza jednak nie tylko żywą
wspólnotę, lecz także dom jej zgromadzeń. W tym domu – kościele, gromadzi się Kościół na
liturgię. Liturgię można określić za pomocą zaczerpniętego z pism Apostoła Pawła pojęcia
λογικὴ λατρεία. Liturgia byłaby zorientowaną na Logos służbą Bogu. Tak rozumiana liturgia
niejako buduje Kościół jako zgromadzenie. Liturgia chrztu pomnaża liczbę członków
Kościoła, a liturgia Eucharystii dając wiernym Ciało Chrystusa w Komunii Świętej czyni
tych, którzy je przyjmują, Ciałem Chrystusa, którym według Apostoła Pawła jest również
Kościół. Liturgia ma jednak znaczenie nie tylko dla Kościoła jako zgromadzenia, ale i dla
kościoła jako domu zgromadzeń. Ona również buduje ten dom, bo podporządkowuje sobie
jego architektoniczną strukturę. Liturgia jest więc jakby rodzicielką architektury sakralnej.
W architektonicznej strukturze starożytnego kościoła liturgia dokonuje się przede
wszystkim na dwóch miejscach. Najpierw jest liturgia słowa, sprawowana w środku
pomieszczenia. Wierni gromadzą się wokół bima, czyli podwyższenia, na którym znajdowały
się: tron Ewangelii, katedra biskupa i pulpity do czytania. Następująca po liturgii słowa
2
odbywa się celebracja eucharystyczna przy ołtarzu w apsydzie, który otaczają wierni razem z
celebransem, zwróceni na wschód, skąd oczekiwano z wysoka wschodzącego słońca – Jezusa
Chrystusa. To zdwojenie miejsc, na których dokonuje się liturgia, ma znaczenie dla
architektonicznej struktury domus ecclesiae. Jest ona podporządkowana bimie i ołtarzowi. Ta
architektoniczna struktura ulegała dalszej rozbudowie. Pojawiło się w niej baptysterium,
miejsce do sprawowania sakrament pokuty, miejsce dla muzyków kościelnych i obrazów.
Również pobożność ludowa wpływała na zagospodarowanie miejsca sprawowania liturgii.
W drugim tysiącleciu chrześcijaństwa architektoniczną strukturę kościoła zaczęło
podporządkowywać sobie tabernakulum. Reforma liturgii dokonana przez papieża Piusa V w
1570 r. nie nakazywała jeszcze umieszczania tabernakulum na ołtarzu. Stało się to regułą
dopiero od 1614 r., kiedy to papież Paweł V nakazał umieszczać tabernakulum na ołtarzu.
Tabernakulum umieszczane na ołtarzu było odpowiedzią na Reformację, która nie wyjaśniała
obecności Chrystusa w Eucharystii za pomocą transsubstantiatio i odrzucała adorację
Najświętszego Sakramentu. Tabernakulum stawało się coraz większe i bogato zdobione, aż
zaczęło dominować nad ołtarzem, co wymuszało zmiany w architektonicznej strukturze
kościołów. Jeszcze przed dekretem Pawła V niemiecki rzeźbiarz i architekt Adam
Kraft (1455/1460 -1509) wykonał tabernakulum w formie wieży o wysokości 18,7 metra.
Znajduje się ono w Lorenzkirche w Nürnberg.
Kolejną zmianę w przestrzeni sakralnej i architekturze kościołów wywołała reforma
liturgiczna będąca owocem II Soboru Watykańskiego. Pierwszym dokumentem tego Soboru
była Konstytucja o liturgii. Reforma liturgii zainicjowana przez Konstytucję o liturgii nie była
jednak realizowana ściśle według tekstu tego dokumentu lecz według tak zwanego ducha
Soboru. Ten duch Soboru jest dążeniem do tego, co nowe. Jego istotę oddaje hermeneutyka
nieciągłości, która programowo w imię tego, co nowe, usuwa to, co stare. W konsekwencji
zaczęto wprowadzać do liturgii szereg nowości, o których nie mówi Konstytucja o liturgii. W
efekcie nową liturgię przeciwstawiono tej starej. Nowa liturgia według ducha Soboru zaczęła
wywierać wpływ na zmiany w przestrzeni sakralnej i w architekturze kościołów budowanych
po reformie liturgicznej. Ten wpływ reformy liturgicznej na kształtowanie przestrzeni
sakralnej w kościołach katolickich oraz na zmiany w ich architekturze chce ukazać na
przykładzie nowych wrocławskich kościołów dysertacja pana mgr Filipa Muszyńskiego:
Wpływ liturgii na architekturę.
1. Problem, struktura i metoda dysertacji
3
Problem dysertacji został wyrażony za pomocą siedmiu pytań: „czym jest nowa
liturgia oraz jak jest ona rozumiana?”; „jak kształtuje przestrzeń i za pomocą jakich środków
wyraża prawdy wiary?”; „Czy nowa architektura korzystała z zaleceń soborowych?”; „Czy
odpowiadała na potrzeby nowej liturgii?”; „Czy i w jakim stopniu architekt może pozwolić
sobie na dowolność projektując świątynię?”; „czy dobrze się stało, że architekci
eksperymentowali, czy przeciwnie – powinno się ująć architekturę w karby ścisłych zasad
wynikających z praw liturgii?”. Wszystkie te pytania można sprowadzić do dwóch: z jakimi
zasadami posoborowej odnowy liturgii musi się liczyć architektura sakralna i jak te zasady
zostały zrealizowane w nowych, wrocławskich kościołach? Postawiony problem jest
odpowiedni dla pracy doktorskiej. Jego rozwiązanie może być wkładem do architektury
sakralnej. Jest to problem aktualny chociażby w związku z budową osiedla Nowe Żerniki,
które ma być architektoniczną wizytówką Wrocławia. W planie osiedla przewidziano miejsce
na kościół. O oryginalności problemu przekonuje krytyka literatury. O wpływie liturgii na
architekturę pisał luterański pastor, a później katolicki prezbiter i teolog Louis Bouyer w
swojej pracy Architektura i liturgia. Ten francuski teolog nie mógł jednak spojrzeć na wpływ
liturgii na architekturę z perspektywy półwiecza, jakie upłynęło od posoborowej reformy
liturgii. Z takiej właśnie perspektywy pan Filip Muszyński pisze o wpływie liturgii na
architekturę i ukazuje ten wpływ i dokonuje jego oceny na przykładzie wrocławskich
kościołów. Dokonując krytyki literatury Doktorant mógł odnieść się również do
następujących pozycji: W. Bartocha. Architektura w służbie liturgii, Liturgia Sacra 13
(2007/1) 211-212; C. Bartnik. Zarys teologii przestrzeni, Collectanea Theologica 54 (1984/4)
21-37; J. Nyga, Architektura sakralna a ruch odnowy liturgicznej, Katowice 1990. Mógł
także odnieść się do rozprawy doktorskiej mgr inż. Wojciecha Skórzewskiego Czynniki
wpływające na jakość posoborowej architektury sakralnej na przykładzie poznańskich
realizacji z lat 1970-2012 obronionej w Instytucie Projektowania Urbanistycznego Wydziału
Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki.
Problemowi pracy podporządkowana jest jej struktura. Oprócz Wprowadzenia,
Bibliografii, Streszczenia i Spisu ilustracji praca składa się z dwóch zasadniczych części i
podsumowania. Pierwsza część pracy opisuje relacje zachodzące pomiędzy liturgią i
architekturą. Natomiast druga część analizuje te relacje na przykładzie wrocławskich
kościołów. Można dyskutować, czy Podsumowanie nie powinno być bardziej rozbudowane, a
nawet przekształcone w kolejną część dysertacji. Podsumowanie powinno bowiem przynieść
wnioski z analizy relacji liturgii do architektury. Wnioski te powinny określać podstawowe
zasady projektowania kościołów w oparciu o wymogi liturgii. Wnioski te zdają się jednak
4
tonąć w sporze o kształt liturgii. Ten spór powinien być jednak pozostawiony teologom. Dla
architektów ważne są nie tylko wnioski wypływające z relacji liturgii do architektury lecz
również wnioski płynące z inkulturacji budynku kościelnego do współczesnej kultury.
Inkulturacja oznacza wewnętrzne przekształcenie autentycznych wartości kulturowych przez
ich integrację w chrześcijaństwie. Tak rozumiana inkulturacja powinna dotyczyć również
architektury sakralnej. Zazwyczaj nowe budynki kościelne albo powielają modele z
przeszłości,
albo
też
są
adaptacją
współczesnego
budownictwa
świeckiego:
sal
konferencyjnych czy kinowych. Doktorant powinien podać również zasady inkulturacji
budynku kościelnego. Architektura budynku kościelnego powinna być określona nie tylko
przez wymagania liturgii ale również inkulturację. Konstytucja o liturgii mówi nie tylko o
tym, aby przy budowie świątyń troskliwie dbać o to, aby były przystosowane do sprawowania
liturgii oraz ułatwiały wiernym czynny w niej udział (124) lecz również o inkulturacji.
Kościół nie uważa bowiem żadnego stylu za swój własny lecz dopuszcza formy artystyczne
każdej epoki (123).
Na metodę rozprawy rzutuje przymierze, jakie w przypadku budownictwa kościelnego
zachodzi pomiędzy liturgią i architekturą. To przymierze respektuje jednak odrębność liturgii
i architektury. Metoda stosowana przez Doktoranta umożliwia znajdowanie związków
pomiędzy zasadami liturgii i architekturą. Dzięki szczegółowo opisanej pięcioetapowej
metodzie Doktorant czerpie wiedzę o wpływie liturgii na architekturę. Odwołując się do
podręcznika Elżbiety Niezabitowskiej: Metody i techniki badawcze w architekturze, Gliwice
2014, można tę metodę określić jako historyczno- interpretacyjną.
Narracja dysertacji prowadzona jest prawidłową polszczyzną, a użyte świadomie
sformułowania specjalistyczne z architektury, historii sztuki i teologii odpowiadają
problematyce pracy i charakterystyce przeprowadzanych badań.
2. Osiągnięcia dysertacji
Łacińskie słowo cultura oznacza zarówno uprawę jak i cześć. Od tego słowa pochodzi
kultura jako całokształt materialnego i duchowego dorobku ludzkości oraz kult jako
oddawanie czci religijnej. Z kultu zawsze wyrasta kultura. Największe pomniki kultury
wyrosły na potrzeby kultu różnych religii. Chrześcijańskim kultem jest liturgia. Ona również
zrodziła największe pomniki kultury, do których należą kościoły. Dysertacja ukazuje, jak
współczesny kult, jakim jest liturgia, wpływa na architekturę kościołów. Taka dysertacja
może mieć tylko charakter interdyscyplinarny i dlatego spotykają się w niej: architektura,
historia sztuki i teologia. Doktorant wykazuje wielką znajomość tych trzech dziedzin wiedzy,
5
co budzi wielkie uznanie dla jego kompetencji. Traktuje On architekturę nie jako locus
theologicus, czyli źródło, z którego teologia czerpie argumenty, lecz traktuje liturgię jako
locus architecturae czyli źródło zasad dla architektury budynków kościelnych: zarówno ich
przestrzeni jak i bryły. Z punktu widzenia historii sztuki ujmuje kościół jako
Gesamtkunstwerk, bo w kościele w czasie liturgii dokonuje się synteza: architektury, rzeźby,
malarstwa, wymowy, poezji, rzeźby i sztuki ruchu. Aby potraktować liturgię jako locus
architecturae trzeba znać jej teologiczne podstawy oraz współczesny spór o kształt liturgii.
Dysertacja przyniosła rozwiązanie postawionego we Wstępie problemu. Autor
szczegółowo opisał wpływ liturgii na kształt architektury budynku kościelnego. Kształtuje ją
przede wszystkim ambona, ołtarz i tabernakulum. Inny wpływ wywierała na kształt
architektury budynku kościelnego liturgia przedsoborowa, a inny wywiera liturgia
posoborowa. Gdy chodzi o tą ostatnią, to inaczej kształtuje budynek kościelny reforma liturgii
według tekstu Konstytucji o liturgii, a inaczej – według tzw. ducha Soboru.
Doktorant zilustrował wnioski dotyczące wpływu liturgii na architekturę na
przykładzie wrocławskich kościołów dokonując porównania kościołów z przed reformy
soborowej z tymi po reformie. To porównanie jest przekonującym argumentem
uzasadniającym tezę o wpływie liturgii na architekturę. Doktorant posługuje się więc
argumentum ab exemplo. Już samo zestawienie przedsoborowych i posoborowych realizacji
sakralnych we Wrocławiu jest dużym osiągnięciem, potwierdzającym dojrzałość naukową
Doktoranta.
Zestawienie przedsoborowych i posoborowych realizacji sakralnych we Wrocławiu
wypada na niekorzyść tych ostatnich. Nowe realizacje sakralne nie zawsze i nie w pełni
odnosiły się do wymogów posoborowej liturgii. Powodów takiego stanu rzeczy było
najprawdopodobniej tyle, ile zrealizowanych kościołów Krytyka posoborowych realizacji
sakralnych we Wrocławiu ma znaczenie dla teorii i historii architektury, jak i dla przyszłej
praktyki architektonicznej. Doktorant nie poprzestaje jednak na krytyce lecz daje zasady
pomocne dla architektury sakralnej. Można je uogólnić sprowadzając do następującego
stwierdzenia: podobnie jak liturgia, tak i architektura sakralna powinna unikać hermeneutyki
nieciągłości i kierować się hermeneutyką ciągłości. Hermeneutyka nieciągłości przeciwstawia
nowe staremu, a hermeneutyka ciągłości szanując stare dorzuca do niego coś nowego.
Hermeneutyka ciągłości jest otwarta na inkulturację.
Dla Doktoranta ekumenizm nie jest przemilczaniem różnic doktrynalnych pomiędzy
chrześcijańskimi wyznaniami. Te różnice znajdują odbicie również w architekturze
kościołów. W kościołach rzymskokatolickich wydzielone prezbiterium wskazuje na rolę
6
sakramentu święceń, który w jakimś stopniu oddziela duchownych od pozostałych wiernych.
W protestanckich wspólnotach kościelnych zamiast sakramentu święceń jest ordynacja, której
podstawą jest powszechne kapłaństwo wiernych. Duchowny mający to samo kapłaństwo, co
wierni, nie jest od nich oddzielony. Prezbiterium traci więc rację bytu. Po II Soborze
Watykańskim w Kościele rzymskokatolickim dowartościowano również powszechne
kapłaństwo wiernych, choć nie zniesiono sakramentu święceń. Dowartościowanie
powszechnego kapłaństwa wiernych znalazło wyraz w przestrzeni architektonicznej
niektórych nowych kościołów. Nie wyróżnia się w nich prezbiterium, czyli przestrzeni
kościoła przeznaczonej dla prezbiterów, czyli tych, którzy przyjęli sakrament święceń w
stopniu prezbitera. Brak wyróżnionego prezbiterium ma również pomagać w spełnianiu
funkcji w liturgii przez wiernych świeckich.
W sumie dysertacja wnosi znaczący wkład do prowadzonego przez przedstawicieli
różnych dyscyplin dyskursu naukowego na temat współczesnej architektury sakralnej w
Polsce.
3. Niedociągnięcia dysertacji
W teologii katolickiej słowo liturgia nie jest zawężone do mszy św. tak jak to jest w
teologii prawosławnej. Słowo liturgia odnoszone jest również do pozostałych sakramentów i
nie tylko, przykładowo Konstytucja o liturgii poświęca dużo miejsca liturgii godzin. Słowo
liturgia w temacie pracy nie zostało zawężone do mszy św. Można było zatem oczekiwać, że
zostanie ukazany wpływ liturgii pozostałych sakramentów na architekturę kościoła.
Posoborowa reforma objęła również pozostałe sakramenty. Przykładowo, w wyniku
soborowej reformy liturgicznej w katedrze katowickiej w jednej z bocznych kaplic
zbudowano baptysterium, a drugą zaadaptowano do przechowywania Najświętszego
Sakramentu. W niemieckich kościołach można spotkać dobudowane pomieszczenia lub
przebudowane kaplice na potrzeby sprawowania sakramentu pokuty. Jest to tzw.
Beichtzimmer. Nawet liturgia godzin rzutuje na przestrzeń prezbiterium, która musi pomieścić
stalle dla chórów odmawiających tą liturgię. Dotyczy to jednak małej grupy kościołów, przy
których istnieją kapituły.
Liturgia mszy św. ma nie tylko część komunijną, ale również część skoncentrowaną
na czytaniu i wyjaśnianiu słowa Bożego. Doktorant doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale
miejscu, z którego głosi się słowo Boże, poświęca zdecydowanie mniej uwagi niż ołtarzowi, a
zwłaszcza tabernakulum. Powinien dostrzec paradoks polegający na tym, że z jednej strony
7
Konstytucja o liturgii postanawia obficiej zastawić stół słowa Bożego, a z drugiej strony
powszechnie zrezygnowano z miejsca głoszenia tego słowa, jakim jest ambona będąca
niejednokrotnie wspaniałym ołtarzem słowa Bożego. Trzeba zatem było więcej uwagi
poświęcić wpływowi reformy liturgii słowa Bożego na miejsce głoszenia tego słowa i w
konsekwencji na architekturę kościoła.
Z dokumentów Kościoła mających znaczenie dla posoborowej liturgii zabrakło
Sacramentum caritatis. Dokument ten jednoznacznie rozstrzyga miejsce tabernakulum,
któremu Doktorant poświęcił dużo uwagi. Według tego dokumentu papieża Benedykta XVI:
„Jest zatem konieczne, by miejsce, gdzie są przechowywane Postacie Eucharystyczne, było
łatwo rozpoznawalne przez każdego, kto wchodzi do kościoła, również dzięki wiecznej
lampce. W tym celu należy wziąć pod uwagę układ architektoniczny budynku sakralnego: w
kościołach, w których nie ma kaplicy Najświętszego Sakramentu a pozostał ołtarz główny z
tabernakulum, wskazane jest, by zachować ten układ dla przechowywania i adoracji
Eucharystii, unikając stawiania w tym miejscu fotela dla celebransa. W nowych kościołach
dobrze jest przewidzieć kaplicę z Sanctissimum w pobliżu prezbiterium; tam, gdzie to nie jest
możliwe, lepsze jest usytuowanie tabernakulum w prezbiterium, w miejscu odpowiednio
podwyższonym, w pośrodku przestrzeni absydalnej, lub w innym miejscu, skąd będzie równie
dobrze widoczne. Takie rozwiązania przyczyniają się do uszanowania godności
tabernakulum, o które zawsze należy dbać również pod względem artystycznym” (69). W
związku z tabernakulum Doktorant mógł zwrócić większą uwagę na kontekst historyczny, w
jakim powstało tabernakulum. Tym kontekstem było przejście od spożywania Komunii św.
do adoracji Ciała Pańskiego. Adoracja zastąpiła spożywanie Komunii św. Po II Soborze
Watykańskim nastąpił odwrotny proces polegający na powrocie do spożywania Komunii św.
- i to nawet pod dwoma postaciami chleba i wina - przy równoczesnym odchodzeniu od
adoracji Najświętszego Sakramentu. Niektórzy teologowie próbują to uzasadnić tym, że
Eucharystia sama w sobie jest kultem i jej adorowanie byłoby kultem kultu.
Zasygnalizowane niedociągnięcia nie pomniejszają osiągnięć dysertacji. Zostały one
poczynione dla większego dobra dysertacji.
4. Nieścisłości w teologicznej warstwie dysertacji
Pan mgr Filip Muszyński wykazał się w dysertacji bardzo dobrą znajomością teologii,
choć przytrafiły mu się pewne nieścisłości. Nie pomniejszają one jednak wartości dysertacji.
8
Na s. 43 Doktorant pisze, że centralnym punktem mszy św. zawsze było
przeistoczenie. Słowo przeistoczenie pojawia się po raz pierwszy w konstytucji Soboru
Laterańskiego IV (1215) O wierze katolickiej: „Jego ciało i krew prawdziwie zawarte w
sakramencie ołtarza pod postaciami chleba i wina, przeistoczonymi mocą Bożą: chleb w
Ciało, wino w Krew” (1, 9). Definicję przeistoczenia podał dopiero Sobór Trydencki w
Dekrecie o Najświętszym Sakramencie Eucharystii: „Ponieważ Chrystus, nasz Odkupiciel,
powiedział, że prawdziwie ciałem Jego było to, co podawał pod postacią chleba, w Kościele
Bożym zawsze istniało przekonanie, które święty sobór wyraża dzisiaj na nowo, że przez
konsekrację chleba i wina dokonuje się przemiana całej substancji chleba w substancję Ciała
Chrystusa, naszego Pana, i całej substancji wina w substancję Jego Krwi. Święty Kościół
katolicki słusznie i właściwie nazwał tą przemianę przeistoczeniem” (2, 4). Chrześcijanie
Wschodu, którzy do 1054 roku byli w jedności z chrześcijanami Zachodu, pytani o centralny
punkt Boskiej Liturgii wskazują na epiklezę. Prawosławny teolog Mikołaj Kabasilas w
Komentarzu
Boskiej
Liturgii
św.
Jana
Chryzostoma
twierdzi,
że
„w
Kościele
rzymskokatolickim przemiana darów dokonuje się w ten sam sposób jak w Cerkwi
prawosławnej”, czyli przez epiklezę. Za epiklezę uważa Kabasilas słowa Kanonu rzymskiego
Suplices Te rogamus. Prawosławny Teolog widzi w nich prośbę o przeniesienie chleba i wina
na ołtarz w niebie celem konsekracji.
Na s. 79 Doktorant pisze: „Kościół wyznaje, że w tabernakulum, tak jak w Świętym
Świętych, przebywa Bóg; z tą różnicą, że w tabernakulum jest On również obecny fizycznie”.
Zamiast obecny fizycznie należałoby powiedzieć za Dekretem o Najświętszym Sakramencie
Eucharystii Soboru Trydenckiego: „w życiodajnym sakramencie świętej Eucharystii, po
dokonaniu konsekracji chleba i wina, obecny jest prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie
Pan nasz Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i człowiek, pod postaciami tychże widzialnych
rzeczy”. Obecność substancjalna nie jest obecnością fizyczną lecz metafizyczną, jak to
wynika z cytowanej już za Soborem Trydenckim definicji przeistoczenia, w której kluczową
rolę odgrywa zaczerpnięte z metafizyki Arystotelesa pojęcie substancji.
Na s. 173/174 Doktorant pisze: „Kościół wierzy, że tabernakulum to najświętsze
miejsce w świątyni – mieszkanie Boga”. Formuła „Kościół wierzy” wskazuje, że teza o
tabernakuluum jako najświętszym miejscu w świątyni jest dogmatem, czyli ma swoje
korzenie w Objawieniu. Dogmatyka katolicka nie zna jednak takiego dogmatu. Konstytucja o
liturgii naucza, że w czynnościach liturgicznych Chrystus jest obecny nie tylko pod
postaciami eucharystycznymi, ale również w swoim słowie, w zgromadzonych wiernych i w
9
osobie celebrującego (7). Wszystkie te rzeczy i osoby w czasie czynności liturgicznych są
święte świętością Najświętszego Chrystusa.
5. Pytania do dyskusji
Potraktowanie liturgii jako locus architecturae czyli źródło zasad dla architektury
budynków kościelnych wiąże się z problemem inkulturacji. Konstytucja o liturgii popiera
inkulturację odnośnie samej liturgii, w której „należy uwzględnić uprawnione różnice oraz
dostosowanie do rozmaitych ugrupowań, regionów i narodów” (38). Skoro możliwa jest
inkulturacja liturgii, to możliwa jest również inkulturacja architektury sakralnej. Do takiej
inkulturacji zachęca papież Grzegorz Wielki (540-604) pierwszego arcybiskupa Canterbury
Augustyna (534-604): „nie powinno się burzyć świątyń pogańskich tego narodu, a tylko
niszczyć znajdujące się w nich bałwany; należy pokropić te świątynie wodą święconą,
wstawić ołtarze, umieścić relikwie; bo jeśli świątynie te są dobrze zbudowane, trzeba je z
miejsc kultu demonów zamienić na miejsca czci prawdziwego Boga, aby naród ów widząc, że
nie burzy się jego świątyń, wyrzucał błąd z serca, a poznając i czcząc prawdziwego Boga z
większym zaufaniem spieszył na miejsca, do których się przyzwyczaił” ( Św. Grzegorz, Listy
IV, Warszawa 1955, 121-122). Czy można zatem dokonywać adaptacji kościołów do
architektury, do jakiej przyzwyczajony jest współczesny człowiek? Przykładowo, w 2015
roku poświęcono w Leipzig nowy katolicki kościół pod wezwaniem Trójcy Świętej. Kościół
ten nazwano kościołem ekologicznym, bo wykonano go z materiałów w minimalnym stopniu
zanieczyszczających środowisko,
zaś
energię czerpie
on
ze źródeł
geotermalnych
i zamontowanych na dachu ogniw fotowoltaicznych. Bryła kościoła zdaje się przypominać
hangar czy nawet samolot. Jakie zasady powinny więc rządzić inkulturacją architektury
sakralnej?
Papież Benedykt XVI w adhortacji apostolskiej Sacramentum caritatis zwrócił uwagę
na wewnętrzny związek liturgii z pięknem: „Objawienie chrześcijańskie, ma wewnętrzny
związek z pięknem: jest veritatis splendor. Piękno liturgii jest częścią tej tajemnicy; ona jest
najwyższym wyrazem chwały Bożej i stanowi, w pewnym sensie, otwarcie się Nieba ku
ziemi” (35). Piękno nie jest więc jedynie czynnikiem dekoracyjnym liturgii; ono jest jej
elementem konstytutywnym, gdyż jest atrybutem samego Boga. Z piękna liturgii powinno
wynikać piękno architektury sakralnej. Na osiedlu Nowe Żerniki, które ma być
architektoniczną wizytówką Wrocławia, przewidziano miejsce na kościół. Rozpisano nawet
konkurs na opracowanie koncepcji kościoła w ramach projektu Kościół. Piękno i kicz. Zdaje
się, że w tytule projektu dochodzi do głosu podstawowe założenie filozofii postmodernizmu
10
na terenie sztuki – zrównać ze sobą piękno i kicz. Czy postmodernizm w sztuce może być
inspiracją dla architektury sakralnej? W czym powinno przejawiać się piękno architektury
sakralnej?
Jak wykazał Doktorant liturgia może być potraktowana jako locus architecturae czyli
źródło zasad dla architektury budynków kościelnych. Czy architektura sakralna może być
potraktowana jako locus theologicus? Pojęcie to spopularyzował hiszpański teolog Melchior
Cano (15091560), który w swoim dziele De locis theologicis (Salamanka 1563) wyróżnił
dziesięć zasadniczych miejsc teologicznych. Są one źródłami, z których teologia czerpie
argumenty. Czy do tych źródeł można by dopisać architekturę sakralną?
6. Końcowy wniosek
Według ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w
zakresie sztuki: „Rozprawa doktorska, przygotowywana pod opieką promotora i promotora
pomocniczego [...] powinna stanowić oryginalne rozwiązanie problemu naukowego lub
artystycznego oraz wykazywać ogólną wiedzę teoretyczną kandydata w danej dyscyplinie
naukowej lub artystycznej, a także umiejętność samodzielnego prowadzenia pracy naukowej
lub artystycznej” (art. 13. 1). Pan mgr Filip Muszyński podjął aktualny i oryginalny problem
naukowy dotyczący wpływu liturgii na architekturę. Traktując liturgię jako locus
architecturae ukazał ją jako źródło zasad dla architektury budynków kościelnych. Poprzez
rozwiązanie aktualnego i oryginalnego problemu Doktorant wniósł wkład do architektury
sakralnej. Pomyślne zakończenie badań naukowych nie byłoby możliwe bez ogólnej wiedzy
teoretycznej, nie tylko z zakresu architektury lecz również historii sztuki i teologii.
Interdyscyplinarne badania naukowe z reguły prowadzą do oryginalnych osiągnięć.
Dysertacja spełnia więc stawiane w ustawie wymagania, co upoważnia do postawienia
wniosku o kontynuowanie przewodu doktorskiego.
prof. dr hab. Bogdan Ferdek