Manifest XIII Marszu Równości
Transkrypt
Manifest XIII Marszu Równości
Po co spotykamy się dziś na XIII Marszu Równości? Dlaczego? W kilku słowach, w imieniu swoim oraz Członków i Członkiń Grupy Stonewall chciałabym wyjaśnić dlaczego znów się tutaj zebraliśmy. Minął rok. Rok, w którym postawa niechęci, nienawiści i pogardy wobec drugiego człowieka stała się obowiązującą w naszym kraju polityką, a wolność i demokracja stoją pod znakiem zapytania. Rok, w którym Polska stała się państwem nie tylko niechętnym, ale wrogim wszystkim osobom, które odstają od tak zwanej normy. W minionym roku przepadła z kretesem ustawa o uzgodnieniu płci, w związku z czym osoby transpłciowe wciąż muszą borykać się z upokarzającą i bolesną procedurą pozywania do sądu własnych rodziców, by móc żyć w zgodzie ze swoją tożsamością. W tym samym roku, kilka dni temu lider .Nowoczesnej, Ryszard Petru, mówi o tym, że osoby homoseksualne nie powinny „obnosić się” ze swoją orientacją, co w praktyce oznacza, że nie powinny istnieć, wychodzić z domu i domagać się swoich praw. Ale oto jesteśmy, tutaj, dzisiaj, bo niezależnie od czyjegokolwiek pozwolenia istniejemy, kochamy swoich partnerów i partnerki, tworzymy związki i rodziny, a nasza godność człowieka i obywatela w niczym nie ustępuje godności pana Petru. Z tą różnicą, że pan Petru może spacerować za rękę ze swoją małżonką nie bojąc się, że zakończy ten spacer w szpitalu z podbitym okiem i połamanymi żebrami. Jesteśmy tutaj też dlatego, że przysługuje nam prawo wolnego zgromadzania się. Pamiętamy o poznańskim Marszu Równości w 2005 roku, zakazanym przez Ryszarda Grobelnego, gdy 60 osób zostało aresztowanych za głośne domaganie się swoich praw w pokojowej manifestacji. Na szczęście dziś mamy wsparcie prezydenta Jaśkowiaka, za które serdecznie dziękujemy i mamy nadzieję, że takie czasy nigdy już nie wrócą. Jesteśmy tu dlatego, że pamiętamy o ofiarach zamachu w Orlando. To tragiczne wydarzenie mogło mieć miejsce również tu, w Polsce, w Poznaniu. To mógł być klub HAH, a ofiarami podobnej napaści mogliśmy być my, nasi bliscy, znajomi i znajome odstające od heteronormy. Nie ma w nas zgody na homo-, bi- i transfobię. Jesteśmy tutaj dziś, gdy nasze państwo wytacza wojnę swoim obywatelom i obywatelkom, gdy dyskutuje się takie ustawy jak ta o całkowitym zakazie aborcji, która to ustawa jest jawnym łamaniem praw człowieka. Pragniemy zaznaczyć, że jest ona wymierzona nie tylko przeciwko kobietom heteroseksualnym, ale także kobietom homo- i biseksualnym oraz przeciwko osobom transpłciowym, które także padają ofiarą tzw. „naprawczych” gwałtów. Jesteśmy tutaj przez tych, którzy zachęceni anonimowością internetu w swoich komentarzach wysyłaliby nas do gazu, na Księżyc i do Brukseli. Przez tych, którzy każą nam się nie obnosić i mówią, że Polska jest dla heteropolaków, a jak się nie podoba, to won. Przez tych, którzy mówią Ci jak masz żyć, kogo kochać, kiedy rodzić i jak wyglądać. Przez tych, którzy zasłaniając się godłem i krzyżem krzyczą, że Polska jest czysta i biała, bez Murzyna i pedała. Jesteśmy tutaj po to, żeby pokazać, że nie musi tak być, że to nie jedyna możliwa retoryka, a nasz kraj nie musi być postrzegany jako ostoja homofobii, ksenofobii i nienawiści. Bo Polska jest tutaj. Polska jest tu, gdzie są otwarte umysły, gdzie są wartości, równość i szacunek, gdzie jest otwarta ręka wyciągnięta do drugiego człowieka. Tutaj, gdzie inny nie znaczy gorszy. Dzisiaj, w Wolnym Mieście Poznań, w którym powiewają tęczowe flagi.