czytaj całość

Transkrypt

czytaj całość
TAI Press
070299723901 Trybuna z dnia 2007-02-21
acy dłużnicy skazani są
na degradację społeczną. Nie podejmują legalnej pracy, bo wynagrodzenia
zostałyby zajęte przez komornika, uciekają w szarą strefę,
a nawet w przestępczość. Najgorsze jest jednak to, że nie mają żadnych perspektyw. Z pętli
długów nie wydobędą się bowiem do końca życia.
Według szacunków Instytutu
Badań nad Gospodarką Rynkową, blisko 300 tyś. Polaków nk
jest w stanie spłacić swoich długów. Nie dysponuje też majątkiem, który można by zlicytować
i pokryć zobowiązania wobec
wierzycieli. Tacy dłużnicy skazani są na degradację społeczną.
Nie podejmują legalnej pracy, bo
wynagrodzenia zostałyby zajęte
przez komornika, uciekają w szarą strefę, a nawet w przestępczość. Najgorsze jest jednak to. że
nie mają żadnych perspektyw.
Z pętli długów nie wydobędą się
bowiem do końca życia.
W o wiele lepszej sytuacji są
podupadłe firmy. Ich właściciele
mogą ogłosić bankructwo. Syndyk sprzeda z masy upadłościowej co się tylko da Wierzyciele
dostaną jakąś część zobowiązań
i sprawa jest załatwiona. Biznesmen, który popadł w tarapa-
Upadłość konsumencka
T
na dnie
Według szacunków Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową,
blisko 300 tyś. Polaków nie jest w stanie spłacić swoich długów.
Nie dysponuje też majątkiem, który można by zlicytować
i pokryć zobowiązania wobec wierzycieli.
ty, działa dalej. Jak jest sprytny
i nie ma skrupułów, może jeszcze na tym zarobić, gdy odpowiednio wcześnie wyprowadzi
pieniądze do innej firmy.
W ubiegłej kadencji Sejmu pojawił się więc pomysł przyjęcia
ustawy o upadłości konsumenckiej. Jeden projekt przygotował
rząd Marka Belki, drugi Hub Parlamentarny PiS-u. Cezary Banasińsla, prezes Urzędu Ochrony
Konkurencji i Konsumentów, odniósł się do tej inicjatywy pozy-
Dziennik
Śr. nakład 100725 egz.
Zasięg ogólnopolski
s. 4
tywnie. - Tb optymalne rozwiązanie problemu nadmiernego zadłużenia osóbfizycznych- powiedział. - Jest też zgodne z wolnym rynkiem. Osoba, która nie
może spłacać długów, prędzej czy
później będzie wymagała interwencji państwa albo jako klient
opieki społecznej, albo ofiara
przestępstwa, gdy dojdzie do egzekucji długów w szarej strefie.
Podnoszony był oczywiście i taki problem, żeby ustawa nie obejmowała osób, które same są win-
ne zaistniałej sytuacji oraz żeby
nie otwierała pola do nadużyć.
Zgodne to było zresztą z odczuciami społecznymi W przeprowadzonych wówczas badaniach
większość ankietowanych była
zdania, że pomagać można tylko
tym dłużnikom, którzy są uczciwi
i rzeczywiście tego potrzebują.
Każdą sytuację miały więc rozpatrywać konsumenckie kolegia
orzekające, a w drugiej instancji
sądy. Po zapadnięciu decyzji
o upadłości konsumenckiej mają-
tek dłużnika miał być zlicytowany, a uzyskane z tego tytułu pieniądze przeznaczone na spłatę
części zadłużenia. Licytacji nie
podlegałyby mieszkania do 20
mkw. plus 10 mkw. na każdą osobę w rodzinie
Taka ustawa wydawała się
więc słuszna i logiczna W poprzednim parlamencie nie została jednak przyjęta z powodu braku czasu. W tej kadencji posłowie PiS- stracili jednak serce do
swojej własnej
inicjatywy.
Wsparła ich w tym Platforma
Obywatelska, która zatroskana
jest przede wszystkim o interes
wierzycieli, najczęściej banków.
Połączone komisje sejmowe - Gospodarki oraz Sprawiedliwości
i Praw Człowieka - odrzuciły
projekt w pierwszym czytaniu.
Rząd na pewno się tym nie
zmartwił, bo nie będzie mus.ał
finansować całego systeriu
przeprowadzania upadłości. Ponadto PiS nie ma w przyjędu
ustawy żadnego interesu. Pod
naporem opinii publicznej musiał bowiem zrezygnować z napisu, że Rejestr Upadłości Komumenckiej prowadzić będą odpłatnie
Spółdzielcze Kosy
Oszczędnościowo-Kredytowe.
A SKOK-i są od lat źródłem zań ibku dla działaczy PiS-u. (RYCH)