Pobierz PDF

Transkrypt

Pobierz PDF
Pełna gotowość ZIKiT w czasie ŚDM
Każdego dnia przez 24 godziny na dobę pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i
Transportu monitorowali sytuację na drogach i trasach komunikacji miejskiej oraz reagowali
na bieżąco na wszystkie dodatkowe utrudnienia i niespodziewane sytuacje.
Warto zauważyć, że kilkaset tysięcy młodych ludzi, którzy przyjechali do Krakowa na
Światowe Dni Młodzieży, to jedna z najbardziej nieprzewidywalnych grup
odwiedzających nasze miasto, jak również osoby bardzo słabo orientujące się w
topografii Krakowa, które w dodatku, wbrew wcześniejszym założeniom, wybrały
podróże transportem zbiorowym, zamiast pokonywania tras pieszo.
Tym więcej wysiłku i uwagi wymagała organizacja transportu zbiorowego w tych
dniach i na taką skalę – w ciągu jednego dnia liczba przejazdów komunikacji wzrosła
dwukrotnie w porównaniu do normalnego dnia roboczego. Przez kilka dni codziennie
dowoziliśmy w ciągu kilku godzin kilkaset tysięcy ludzi w jeden rejon miasta. Dzięki
inwestycjom w nowoczesne systemy zarządzania ruchem i transportem zbiorowym
mogliśmy sprawnie zarządzać komunikacja i to nawet w skali pojedynczych pojazdów.
Pracownicy ZIKiT nadzorowali sytuację w mieście zarówno dzięki 212 kamerom,
rozmieszczonym na skrzyżowaniach, które przesyłały obraz do Centrum Sterowania
Ruchem, jak również bezpośrednio na ulicach Krakowa i na przystankach komunikacji
miejskiej.
Mimo staranie przygotowanej organizacji ruchu na czas ŚDM, każdego dnia pojawiały
się zdarzenia, które mobilizowały cały zespół do szybkiej reorganizacji ruchu, np.
czasowego zamknięcia dodatkowych ulic dla zapewnienia bezpieczeństwa
podróżującym pielgrzymom lub na skutek zmiany planów papieskich. Do tego należy
wspomnieć o bardziej prozaicznych, ale równie istotnych obowiązkach, jak
dopilnowanie odpowiedniego oznakowania na drogach i ulicach, takich jak znaki,
barierki, taśmy ograniczające, czyli zapanowanie każdego dnia nad 30 tysiącami
elementów, niezbędnych z przyczyn bezpieczeństwa i rozmieszczonych po całym
mieście. Szczęśliwie nie odnotowywaliśmy istotniejszych przypadków niszczenia
oznakowania, dekoracji czy toalet.
Kolejną sprawą, która stała się priorytetem w ZIKiT w okresie ŚDM (jak również na
kilka tygodni przez rozpoczęciem wydarzenia) było przekazywanie bieżących
informacji na temat sytuacji w mieście – mieszkańcom, pielgrzymom i mediom.
Dyżurujący przy telefonach pracownicy ZIKiT przez 12 godzin (7.30-20.30 od 15 do 30
lipca a wcześniej od czerwca w godzinach 7.30 15.30) odpowiadali na wszystkie
pytania dotyczące organizacji ruchu podczas ŚDM. Ponadto całą dobę czynny był
numer Centrum Sterowania Ruchem ZIKiT. Oba numery w trakcie ŚDM i tydzień
wcześniej dzwoniły bez przerwy i mimo obsługi ich przez około 10 pracowników
jednocześnie kolejka dzwoniących wynosiła kilkadziesiąt minut. Również na
wszystkich kanałach informacyjnych ZIKiT zamieszczaliśmy bieżące komunikaty (w
tym filmy video) i podsumowujące każdy dzień artykuły, np. na www.zikit.krakow.pl,
profilu ZIKIT na Facebooku, twitterze oraz w TVP Kraków, która co kilka minut
nagrywała krótkie wejścia z Centrum Sterowania ZIKiT.
W kulminacyjnym dniu ŚDM (niedziela) w siedzibie ZIKiT miało swoich przedstawicieli
kilka krakowskich redakcji – wszystko po to by mieszkańcy mieli możliwie najlepszy
dostęp do informacji. Ponadto każdego dnia mieszkańcy i turyści mogli uzyskać
informację osobiście, odwiedzając jeden z trzech punktów informacji ZIKiT (Rondo
Mogilskie, Politechnika Krakowska, Plac Bohaterów Getta), przy czym Punkt
Informacyjny przy Rondzie Mogilskim w czasie ŚDM był czynny 24 h i jak przekazał
nam pracownik punktu – dziennie zaglądało tutaj kilkaset osób.
Kalendarium dzień po dniu:
26 lipca (wtorek):
Nie był to łatwy dzień, bo sytuacja na mieście rozwijała się bardzo dynamicznie, a
grupy pielgrzymów – mimo wcześniejszych zapowiedzi, że będą przemieszczać się
głównie pieszo, chętnie korzystały z komunikacji miejskiej. Dlatego za każdym razem
spieszyliśmy im z pomocą. Gdy tylko okazało się, że dany przystanek zaczynał być
przepełniony pasażerami, natychmiast wysyłaliśmy dodatkowe pojazdy, a gdy
zachodziła taka konieczność, zamykaliśmy dodatkowe ulice z powodu
bezpieczeństwa. Taka niespodziewana sytuacja miała miejsce np. w rejonie
Sanktuarium, gdzie w godzinach około południowych na przystanku zauważyliśmy
szybko narastający tłum pielgrzymów. Natychmiast zostały ściągnięte dodatkowe
tramwaje do Borku Fałęckiego, które wprawdzie od godz. 12 do 16 jechały z centrum
puste, ale w przeciwnym kierunku, co minutę - dwie, odjeżdżały kompletnie
zapełnione, co szacunkowo daje liczbę 30 - 40 tys. pielgrzymów-pasażerów.
Także wieczorem po zakończonej mszy św. na Błoniach udało się sprawnie
rozładować tłum na ulicach, przy czym plan zakładał odwiezienie ludzi do godz. 2 w
nocy, a już około północy dostaliśmy komunikat, że niektóre węzły zaczynają
pustoszeć. Nie przeszkodziło w tym nawet to, że część pielgrzymów pogubiła się w
powrocie i specjalnie dla nich podstawiane były pojazdy na Salwator. Ponadto
kierowcy autobusów zatrzymywali się nie tylko na przystankach, ale też po drodze, w
miejscach gdzie zbierało się najwięcej pasażerów.
27 lipca (środa):
Już po pierwszym dniu ŚDM okazało się, że komunikacja miejska w Krakowie
przeżywa prawdziwe oblężenie. Tylko we wtorek (27 lipca) autobusami i tramwajami
podróżowało ponad milion pasażerów. Ponadto do tego czasu sprzedano 35 tys.
specjalnych biletów na czas ŚDM za 15 zł. Tylko 26 lipca kupiło je 15 tysięcy osób.
Rekordową liczbę odnotowaliśmy także biorąc pod uwagę liczbę przejazdów. We
wtorek na ulicach Krakowa tramwaje i autobusy miały 220 dodatkowych kursów, co
przekłada się w sumie na 2 mln przejazdów dziennie, tj. dwukrotnie więcej niż w
normalnym okresie. Najbardziej obciążonymi liniami były: 8 (120 kursów), S1, S2, 14,
19 i S14.
Jednym z największych wyzwań komunikacyjnych była podróż pielgrzymów do
sanktuariów. Ponieważ spodziewaliśmy się rekordowej liczby pasażerów, tramwaje
wiozące pielgrzymów, kompletnie zapełnione, nie zatrzymywały się na
wcześniejszych przystankach, ale dopiero w Borku Fałęckim. Dzięki temu kolejne
grupy docierały sprawnie na miejsce, zwiedzały Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie
się”, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego a następnie wracały tramwajami, które
podjeżdżały na przystanek co dwie minuty, zabierając za każdym razem około 200
osób. Dzięki temu bardzo sprawnie udało się przewieźć w obie strony blisko 70
tysięcy podróżujących.
28 lipca (czwartek):
Bardzo trudny dzień. Szczególnie poranek, co było spowodowane zmianą trasy
papieskiej i koniecznością wstrzymania ruchu tramwajowego w centrum. Pracownicy
ZIKiT cały dzień pomagali w regulacji ruchu w mieście, szczególnie w rejonie
Łagiewnik. Dodatkowo zabezpieczali tramwajową trasę papieską od strony
infrastruktury torowej.
Wieczorem do godz. 00:20 odwieźliśmy z Błoń większość uczestników czyli podobnie
jak we wtorek. Różnica polega na tym, że we wtorek na Błoniach było ok. 250 tys.
osób, a dzisiaj podobno nawet 600 tys. Z naszych danych wynika, że w 4 godziny
przewieźliśmy wczoraj więcej podróżnych niż kolej dowiozła do Krakowa w 3 dni! W
ciągu dnia też odnotowaliśmy poprawę, korki tramwajowe w porównaniu do wtorku
były zdecydowanie mniejsze. Zamknięcie I ringu i skierowanie tramwajów na ciąg
Dietla i Grzegórzecka było wyzwaniem ale się sprawdziło. Gdyby nie uszkodzenie
przez pasażera drzwi na Rondzie Mogilskim i podobny problem na Stradom, które
miały miejsce w pierwszej fazie napełniania płynność na ciągu byłaby jeszcze
większa.
29 lipca (piątek):
To kolejny dzień który upłynął pod znakiem podróży Papieża po Krakowie a co za tym
idzie zamykania czasowego ulic i konieczności płynnego dostosowania się do tych
zamknięć.
W wieczornej drodze krzyżowej na Błoniach udział wzięło około 700 tys. osób, które w
kilka godzin dzięki udało się rozwieźć dzięki opracowanemu w czwartek a
dopracowanemu w piątek schematowi kursowania KMK.
30 lipca (sobota):
Dzień bardzo trudny, gdyż oprócz włączeń z ruchu ulic (na czas przejazdu Papieża)
musieliśmy się zmierzyć z przewiezieniem (jak szacują organizatorzy ŚDM) 1,5 mln
osób do podkrakowskich Brzegów. Między 10 a 18 udało się dowieźć do pętli w Małym
Płaszowie, pętli w Nowym Bieżanowie oraz na pl. Centralny co najmniej kilkaset
tysięcy pasażerów. Szczyt wypełnienia przystanków i pojazdów notowaliśmy między
12 a 14. Większość z pielgrzymów pozostała na terenie Campusu na noc.
31 lipca (niedziela):
Od rana kolejne grupy pielgrzymów udawały się do Brzegów. Największym
wyzwaniem było jednak odwiezienie pasażerów po zakończonej uroczystości do
centrum i w rejon parkingów autokarowych. Setki tysięcy ludzi ruszyło w drogę do
Krakowa około południa. Dodatkowym utrudnieniem w ich przemieszczaniu się były
zamknięte trasy, po których poruszała się kolumna z papieżem. Aby usprawnić odbiór
pasażerów podążających na zachód, zdecydowaliśmy o stworzeniu przystanku
zbiorczego na Rondzie Grzegórzeckim, ponieważ pętla w Małym Płaszowie nie byłaby
w stanie w bezpieczny sposób przyjąć tylu podróżujących. Komunikacja miejska
przewoziła grupy pielgrzymów do późnych godzin wieczornych.
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)