Pobierz materiał pomocniczy (plik *)

Transkrypt

Pobierz materiał pomocniczy (plik *)
Jan Andrzej Morsztyn,
Listy Jana III Sobieskiego
1. „Do trupa”
Leżysz zabity i jam też zabity,
Ty – strzałą śmierci, ja – strzałą miłości,
Ty krwie, ja w sobie nie mam rumianości,
Ty jawne świece, ja mam płomieo skryty.
Tyś na twarz suknem żałobnym nakryty,
Jam zawarł zmysły w okropnej ciemności,
Ty masz związane ręce, ja, wolności
Zbywszy, mam rozum łaocuchem powity.
Ty jednak milczysz, a mój język kwili,
Ty nic nie czujesz, ja cierpię ból srodze,
Tyś jak lód, a jam w piekielnej śrzeżodze.
Ty się rozsypiesz prochem w małej chwili,
Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem
Wiecznym mych ogniów, rozsypad popiołem.
2. „Cuda miłości”
Przebóg! Jak żyję, serca już nie mając?
Nie żyjąc, jako ogieo w sobie czuję?
Prawa autorskie zastrzeżone. Wykorzystanie materiałów do jakiegokolwiek celu poza użytkiem prywatnym, w całości lub we fragmencie,
wymaga pisemnej zgody portalu www.lykwiedzy.pl
Jeśli tym ogniem sam się w sobie psuję,
Czemuż go pieszczę, tak się w nim kochając?
Jak w płaczu żyję, wśród ognia pałając?
Czemu wysuszyd ogniem nie próbuję
Płaczu? Czemu tak z ogniem postępuję,
Że go nie gaszę, w płaczu opływając?
Ponieważ wszystkie w oczach u dziewczyny
Pociechy, czemuż muszę od nich stronid?
Czemuż zaś na te narażam się oczy?
Cuda te czyni miłośd, jej to czyny,
Którym kto by chciał rozumem się bronid,
Tym prędzej w sidło z rozumem swym wskoczy.
3. „Niestatek”
Prędzej kto wiatr w wór zamknie, prędzej i promieni
Słonecznych drobne kąski wżenie do kieszeni,
Prędzej morze burzliwe groźbą uspokoi,
Prędzej zamknie w garśd świat ten, tak wielki, jak stoi,
Prędzej pięścią bez swojej obrazy ogniowi
Dobije, prędzej w sieci obłoki połowi,
Prędzej płacząc nad Etną łzami ją zaleje,
Prędzej niemy zaśpiewa i ten, co szaleje,
Co mądrego przemówi; prędzej stała będzie
Fortuna, i śmierd z śmiechem w jednym domu siędzie,
Prędzej prawdę poeta powie i sen płonny
Prędzej i aniołowi płacz nie będzie plonny,
Prędzej słooce na nocleg skryje się w jaskini,
W więzieniu będzie pokój, ludzie na pustyni,
Prędzej nam zginie rozum i ustaną słowa,
Niźli będzie stateczna która białogłowa.
Prawa autorskie zastrzeżone. Wykorzystanie materiałów do jakiegokolwiek celu poza użytkiem prywatnym, w całości lub we fragmencie,
wymaga pisemnej zgody portalu www.lykwiedzy.pl
4. Król Jan III Sobieski i jego „Listy do Marysieoki”.
Żoneczko moja najśliczniejsza, największa duszy i serca mego pociecho!
Tak mi się twoja ślicznośd, moja złota panno, wbiła w głowę, że zawrzed oczu całej nie mogłem nocy. P. Bóg widzi, że
sam nie wiem, jeśli tę absence znieśd będzie można; bo ażem sobie uprosił M. Koniecpolski, że ze mną całą przegadał
noc tę przeszłą. Dziś ani o jedzeniu, ani o spaniu i pomyśled niepodobna. Owo widzę, że mię twoje wdzięczne tak
oczarowały oczy, że bez nich i momentu wytrwad będzie niepodobna, i tak tuszę, że notre amour ne changera jamais
en amitie, ni en la plus tendre qui fut jamais.
To jest pewna, że już od dawnego czasu zdało mi się, żem bardziej i więcej kochad nie mógł; ale teraz przyznawana, że
lubo nie bardziej, bo niepodobna kochad bardziej, ale je vous admire coraz więcej, widząc perfekcję a tak dobrą i w
tak pięknym ciele duszę.
Owo zgoła, serca mego królewno, chciej tego byd pewna, że wprzód wszystko wspak się odmieni przyrodzenie, niżeli
najmniejszą odmianę śliczna Astree w swym uzna Celadonie.
Jedyna duszy i serca pociecho, najśliczniejsza i najukochaosza Marysieoku!
Bóg i Pan nasz na wieki błogosławiony dał zwycięstwo i sławę narodowi naszemu, o jakiej wieki przeszłe nigdy nie
słyszały. Działa wszystkie, obóz wszystek, dostatki nieoszacowane dostały się w ręce nasze. Nieprzyjaciel, zasławszy
trupem aprosze, pola i obóz, ucieka w konfuzji. Wielbłądy, muły, bydle, owce, które to miał po bokach, dopiero dziś
wojska nasze brad poczynają, przy których Turków trzodami tu przed sobą pędzą;
Ja jednak rachuję namiotów sto tysięcy najmniej, bo kilką obozów stali. Dwie nocy i dzieo rozbierają ich, kto chce, już i
z miasta wyszli ludzie, ale wiem, że i za tydzieo tego nie rozbiorą. Ludzi niewinnych tutecznych Austriaków, osobliwie
białychgłów i ludzi siła porzucili; ale zabijali, kogokolwek tylko mogli. Siła bardzo zabitych leży białychgłów, ale i siła
rannych i które żyd mogą. Wczora widziałem dzieciątko jedne we trzech leciech, chłopczyka bardzo najmilejszego,
któremu zdrajca przeciął gębę szkaradnie i głowę. Ale to trefna, że wezyr wziął tu był gdzieś, w którymś ci cesarskim
pałacu strusia żywego dziwnie ślicznego; tedy i tego, aby się nam w ręce nie dostał, kazał ściąd. Co zaś za delicje miał
Prawa autorskie zastrzeżone. Wykorzystanie materiałów do jakiegokolwiek celu poza użytkiem prywatnym, w całości lub we fragmencie,
wymaga pisemnej zgody portalu www.lykwiedzy.pl
przy swych namiotach, wypisad niepodobna. Miał łaźnie, miał ogródek i fontanny, króliki, koty; i nawet papuga była,
ale że latała, nie mogliśmy jej pojmad.
Prawa autorskie zastrzeżone. Wykorzystanie materiałów do jakiegokolwiek celu poza użytkiem prywatnym, w całości lub we fragmencie,
wymaga pisemnej zgody portalu www.lykwiedzy.pl