SAK Newsletter 14 10 2015.cdr

Transkrypt

SAK Newsletter 14 10 2015.cdr
Biuletyn
Aktywność Kobiet
Pierwsze warsztaty „Aktywność to stan umysłu”
Do niepełnosprawnych skierowana jest nowa inicjatywa Stowarzyszenia „Aktywność
Kobiet”. We wtorek (13 października), w gościnnej siedzibie WTZ „Promyk” w Lubinie,
odbyły się rozpoczynające projekt warsztaty rozwoju osobistego prowadzone przez Piotra
Tymochowicza.
Kilkudziesięciu uczestników warsztatów terapii
zajęciowej z Lubina, Legnicy, Ścinawy i Złotoryi
wzięło udział w warsztatach. - Jesteśmy przekonane,
że każdy powinien mieć szansę na rozwój swoich
umiejętności, pasji, zainteresowań, talentu. Chcemy
udowodnić, że aktywność jest niezależna od
sprawności fizycznej, miejsca zamieszkania, statusu
materialnego. Czasami wystarczy jeden mały krok –
uwierzenie w siebie, swoją wartość i znaczenie.
Zrozumienie, że otwarty umysł, radość i pozytywne
myślenie pomimo trudności i codziennych zmagań,
poszukiwanie spełnienia w drobnych działaniach,
poznanie inspirujących i przyjaznych osób, potrafi
zmienić nasze życie na lepsze - powiedziała
Małgorzata Mikołajczyk, prezes Stowarzyszenia
„Aktywność Kobiet”.
Instruktorzy pracujący w warsztatach terapii
zajęciowej podkreślają, że niepełnosprawność nie
odbiera radości tworzenia, chęci realizowania pasji.
Wręcz przeciwnie osoby niepełnosprawne są często
bardzo uzdolnione. Można się było o tym przekonać
podczas warsztatów. Uczestnicy opowiadali o swoich
zainteresowaniach, prezentowali wiersze, prace
plastyczne: - Pisanie wierszy jest dla mnie odskocznią od mojej niepełnosprawności. Kiedy piszę
czuję, że jestem zdrowa. Zainspirowała mnie nauczycielka języka polskiego, teraz poezja to dla
mnie najważniejsza sprawa- mówi Marta Gross, WTZ „Promyk” w Lubinie. - Gry, muzyka,
origami, zwłaszcza układanie papierowych motyli, mam dużo pasji. Lubię coś robić, to daje mi
radość – deklaruje Katarzyna Szeszo, WTZ im. Andrzeja Krakowskiego z Legnicy. - Ja najbardziej
pasjonuję się sportem, mam wiele osiągnięć w lekkiej atletyce, piłce nożnej, badmintonie.
Często gram z chłopakami i jestem lepsza – chwali się Marta Toboła, WTZ im. Andrzeja
Krakowskiego z Legnicy. - Kocham kwiaty, chciałabym mieć własną kwiaciarnię. Układam bukiety
z kwiatów żywych i sztucznych, chociaż wolę te prawdziwe, są ciekawsze i piękniejsze –
przekonuje Małgorzata Nowakowska, WTZ Przytulisko w Lubinie.
Warsztaty poprowadził Piotr Tymochowicz, trener, propagator metod teorii wywierania wpływu.
- Nie pozwólcie sobie wmówić, że czegoś nie możecie. Przyłożyć łatki „niepełnosprawny,
któremu trzeba współczuć”. To nieprawda. Trzeba zmienić patrzenie na osoby niepełnosprawne,
może zaczynając od nazwy. Wy nie jesteście niepełnosprawni, jesteście sprawni inaczej,
jesteście mniejszością, która ma swoje problemy ale ma też wielkie możliwości, uzdolnienia,
ogromną wartość. Często tzw. „normalni” tego nie rozumieją, ale to ich problem. Wy walczcie o
własne marzenia i życie. Trzeba wam pomóc, jak każdemu, kto chce coś osiągnąć. Ale największą
pracę do wykonania macie wy sami, wasze rodziny i nauczyciele. A musicie zacząć od odzyskania
wiary w samych siebie. Nie słuchajcie innych, bo wy najlepiej wiecie na ile was stać –
przekonywał Piotr Tymochowicz.
Małgorzata Mikołajczyk, prezes Stowarzyszenia „Aktywność Kobiet” zapowiedziała konkurs
stypendialny dla niepełnosprawnych dziewczyn i kobiet.
- Już w przyszłym roku ogłosimy konkurs na najlepsze projekty związane z rozwojem osobistym,
rozwojem talentu, umiejętności, kształceniem, doskonaleniem zawodowym. Wiemy, że osoby
niepełnosprawne mają trudniejszy start, wiele czasu i środków pochłania leczenie czy
rehabilitacja, często na zainteresowania już nie wystarcza sił i pieniędzy. Dlatego to właśnie do
niepełnosprawnych kobiet kierujemy naszą propozycję. Zapraszamy do udziału marzycielki,
które chcą od życia więcej i nie zgadzają się aby niepełnosprawność ograniczała ich aktywność –
zachęcała Małgorzata Mikołajczyk.
Szczegółowe informacje na temat konkursu "AKTYWNOŚĆ TO STAN UMYSŁU" już wkrótce na
stronie www.aktywnosckobiet.pl
II edycja Kobiecego sukcesu w polityce za nami
Obecna kampania wyborcza pokazuje, że rośnie rola kobiet w polityce. To kobiety są
kandydatkami na premiera rządu, często otwierają listy do Sejmu czy ubiegają się o mandat
senatora. To jasne, że kobiety są w ofensywie. Czy dzięki temu zmieni się oblicze polskiej
polityki? Czy będzie bardziej przyjazna, pragmatyczna, kompromisowa? Czego potrzebują
kobiety, aby skutecznie walczyć w wyborach? O tym rozmawiano podczas konferencji
„Kobiecy sukces w polityce” II, która odbyła się we wtorek (13 października) w Legnicy.
Podczas konferencji odbył się panel dyskusyjny "Parytety tak czy
nie? Rzecz o roli Kobiet w polityce”. Udział w nim wzięły Ilona
Antoniszyn–Klik, wiceminister gospodarki, - liderka listy PSL
w wyborach do Sejmu RP, ubiegające się o reelekcję Dorota
Czudowska - senator PiS, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska posłanka SLD oraz kandydujące w wyborach Ewa Gutek Kukiz’15 i Elżbieta Stępień, otwierająca listę .Nowoczesna.
Wszystkie panelistki zgadzają się, że w polskiej polityce
potrzebna jest większa obecność kobiet, które mogą wnieść
nową jakość dyskusji politycznej i efektywność rządzenia
państwem. - Kobieca aktywność także w polityce jest niezbędna.
Mamy świetnie wykształcone, przygotowane do pełnienia wielu,
także najwyższych funkcji, czy to w państwie czy biznesie, kobiety. Ten potencjał często jest
marnowany, z powodu uwarunkowań kulturowych, trudności obiektywnych, np. nadmiernego
obciążenia obowiązkami domowymi, czy niechęci samych kobiet do zdobywania wyższej pozycji.
Oczywiście nie każda kobieta musi być politykiem, ale te które tego chcą zachęcam do odwagi
w realizowaniu ambicji, a pozostałe serdecznie namawiam do aktywności społecznej np. w
swoim lokalnym środowisku. To jest ważne dla nas wszystkich – przekonuje Ilona Antoniszyn –
Klik, wiceminister gospodarki, liderka listy PSL w wyborach do Sejmu RP.
Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, posłanka SLD uważa, że polityka to element naszego życia,
funkcjonowania Państwa, bez niej wszystko by się rozsypało. A skoro kobiety stanowią ponad
połowę społeczeństwa to jest niemożliwe, aby nie miały swojej odpowiedniej reprezentacji
w parlamencie. Kwoty parytetowe na tym etapie kultury politycznej pozwalają nam osiągnąć
potrzebną równowagę - dodaje posłanka SLD.
-Nie dzieliłabym polityków wg płci, chociaż
faktem jest, że parytety dodały kobietom
odwagi. Zachęcam kobiety do działalności
społecznej, aktywności zawodowej
i politycznej, ale z parytetów nie wynika
jeszcze założenie, że ostatecznie będzie 35%
kobiet w parlamencie. - podkreśla Dorota
Czudowska, senator PiS. -Okazuje się, że na
listach wszystko się zgadza, a wyborcy i tak
głosują po prostu na wybranego kandydata,
nie ma znaczenia czy to kobieta czy
mężczyzna.
W Sejmie poprzedniej kadencji było 350 posłów i 110 posłanek, jeszcze większa rozpiętość jest
w Senacie, w którym zasiada tylko 13 kobiet a 87 mężczyzn. We władzach samorządowych
kobiety stanowią mniejszość, chociaż w każdych kolejnych wyborach jest ich coraz więcej. Panie
częściej zostają radnymi samorządów różnego szczebla, mniej chętnie walczą o władzę
wykonawczą. W roku 2014 kobiety zostały wójtami, burmistrzami i prezydentami miast w 267
gminach. To o 40 gmin więcej niż w 2010 r., ale stanowi tylko 10 proc. gmin miejskich i 11 proc.
gmin wiejskich i wiejsko- miejskich.
Po panelu dyskusyjnym uczestniczki wysłuchały wykładu Piotra Tymochowicza - doradcy
medialnego, specjalisty ds. wizerunku i marketingu politycznego, który pracował wyłącznie dla
mężczyzn polityków. - Miałem to nieszczęście, że nigdy nie pracowałem dla kobiety. Mam
nadzieję, że to się zmieni, bo gdyby polityka wyglądała tak, jak wasza debata dzisiaj, to byłoby
super. Od 25 lat uczę ludzi jednej rzeczy, umiejętnego sprzedawania prawdy i tego by nie
obawiać się jej mówić. Powiem zatem wprost, trochę mi was szkoda do polityki. Ale są dwie
drogi, jedna to taka, aby dobrze się przygotować do wędrówki po bagnie, ale można je też
osuszyć. Może właśnie Panie, nie tylko w polityce będą, ale też zmienią ją na lepsze. Spotkania
takie jak to mogą wyzwolić kobiety z mentalnego niewolnictwa, z pewnego stereotypu
postępowania, wybierania drogi życiowej czy aktywności zawodowej narzuconej przez
wielowiekowe, kulturowe stereotypy. Aktywność kobiet jest potrzebna – podkreśla Piotr
Tymochowicz.
Małgorzata Mikołajczyk, prezes Stowarzyszenia "Aktywność Kobiet" deklaruje, że kolejne edycje
projektu „Kobiecy sukces w polityce” odbędą się już w przyszłym roku. - W związku z ogromnym
zainteresowaniem pierwszą edycją postanowiłyśmy powrócić do pomysłu. Mam nadzieję, że
dzisiejsza debata zachęci kobiety do wejścia w politykę, bo wciąż jest ich w niej za mało.
Najczęściej kobiety są sołtyskami, chyba dlatego, że najbardziej lubią działalność społeczną,
chcą pomagać innym, daje im to dużą satysfakcję. Można jednak robić to samo w „dużej”
polityce. Kolejną edycję tej popularnej inicjatywy planujemy także w przyszłym roku.
Koncert dla Hospicjum Cordis
Park Retro z Mariolą Nakwasińską
Nasza bohaterka to Radna Gminy Kłodzko i Sołtys wsi
Szalejów Dolny. Pod nazwą WIEŚ RETRO
zainicjowała rozwój Szalejowa Dolnego, jako
wioski tematycznej i zrealizowała wiejskie
ogrody, wystawy starych maszyn oraz urządzeń
i zloty fanów retro. W tegorocznym konkursie
„Aktywność Kobiet” nominowana w kategorii Wspieranie Tożsamości lokalnej.
Park Retro to projekt wielokierunkowy, który
spełnia funkcję „wizytówki wsi”. Na
przygotowanym przez nią terenie gromadzi ginące
rośliny łąki suchej i mokrej, rodzime drzewa i krzewy
oraz opisuje je na informacyjnych tablicach. Dla
zachowania tradycyjnego krajobrazu znalazła miejsce
na płoty faszynowe, wierzby ogławiane, „żywy tunel”,
łodzie wypełnione ziołami. Stworzyła siłownię dla dzieci i
dorosłych, bulodrom, plac zabaw z ławkami i huśtawkami.
Jest współtwórcą Szlaku Pomników, organizatorem wystaw, prelekcji w ramach Europejskich Dni
Dziedzictwa Kulturowego, autorką folderów historycznych. Zainicjowała projekty budujące bazę
rekreacyjną, boisko do koszykówki, siatkówki, wiatę grillową, plac zabaw, siłownie.
Zrealizowała budowę obelisku ku czci Jana Pawła II, przy której zjednoczyli się wszyscy
mieszkańcy.
Dzięki budowaniu przez panią Mariolę sołeckiej strategii, wyjazdom edukacyjnym, cyklicznym
imprezom i konsekwencji w realizacji planów społecznych, mieszkańcy Szalejowa Dolnego są
dzisiaj jedną z najprężniejszych społeczności lokalnych w okolicy, o bardzo silnym poczuciu
tożsamoś́ci.
Kolejna z naszych wyjątkowych Ambasadorek Aktywności w następnym wydaniu.
kontakt dla mediów:
Michał Kucharski
[email protected]
www.aktywnosckobiet2015.pl