2016 maj currenda 2 - Akcja Katolicka – Poznań

Transkrypt

2016 maj currenda 2 - Akcja Katolicka – Poznań
Diecezjalny Instytut
Akcji Katolickiej
Archidiecezji Poznańskiej
61-109 Poznań, Ostrów Tumski 9, tel/fax (61) 852 97 66
[email protected]
www.poznan.ak.org.pl
▀ KOMUNIKATY
SPOTKANIE RADY DIAK
Sobota, 21 maja 2016 r.
Serdecznie zapraszamy PT Członków Rady na spotkanie
w sobotę, 21 maja br. na godz. 14.00
Posiedzenie rozpoczniemy Mszą św. w kaplicy seminaryjnej Wydziału Teologicznego w Poznaniu, ul. Wieżowa 2/4
o godz. 14.00.
Dalsza część spotkania w Sali Archiwum Archidiecezjalnego w Poznaniu.
W programie wykład formacyjny na temat znaczenia
chrztu w życiu człowieka
oraz omówienie:
– kalendarium świętowania 20.lecia odrodzenia Akcji
Katolickiej w Archidiecezji Poznańskiej
– nowenny przygotowującej nas do uroczystości czerwcowych
– programu spotkania 25 czerwca
– przebiegu spotkań w utworzonych okręgach
– innych wydarzeń wynikających z Kalendarium DIAK na
2016 rok.
Bardzo prosimy o obecność PT Członków Rady.
W sytuacjach wyjątkowych prosimy o wydelegowanie
z Oddziału przedstawiciela w osobie wiceprezesa lub
innego członka POAK. Mamy nadzieję, że każdy oddział
parafialny będzie reprezentowany. Podczas spotkania
pragniemy omówić przebieg nowenny wraz z przygotowanymi do tego materiałami oraz szczegółowy plan uroczystości naszego jubileuszu.
Serdecznie zapraszamy na to spotkanie.
KONKURSY DLA DZIECI I MŁODZIEŻY
OGŁOSZENIE WYNIKÓW
W sobotę, 21 maja br. podczas Koncertu Galowego w auli
Wydziału Teologicznego w Poznaniu, ul. Wieżowa 2/4
bud. B odbędzie się uroczyste zakończenie organizowanych przez DIAK konkursów dla dzieci i młodzieży: IV
Archidiecezjalnego Przeglądu Poezji i Pieśni Patriotycznej
pt. Kocham moją Ojczyznę oraz konkursu plastycznofotograficznego PRZY MOJEJ CHRZCIELNICY
W ROKU JUBILEUSZU 1050 LECIA CHRZTU
POLSKI.
Początek uroczystości o godz. 11.00
Serdecznie zapraszamy!
CURRENDA nr 5/169
maj 2016
(…) wiara Maryi rozwiązuje węzeł grzechu (por. Sobór
Wat.II, Konst. dogmat. Lumen gentium, 56). Co to znaczy?
Ojcowie soborowi (Soboru Watykańskiego II) zacytowali
wyrażenie św. Ireneusza, który mówi: «Węzeł związany
przez nieposłuszeństwo Ewy został rozwiązany przez posłuszeństwo Maryi; co związała przez niewierność dziewica
Ewa, to Dziewica Maryja rozwiązała przez wiarę» (Adversus Haereses III, 22, 4).
Oto «węzeł» nieposłuszeństwa, «węzeł» niewiary. Kiedy
jakieś dziecko nie słucha mamy lub taty, można powiedzieć,
że powstaje mały «węzeł». Dzieje się tak, jeśli dziecko w
swym postępowaniu zdaje sobie sprawę z tego, co robi,
zwłaszcza jeśli jest w tym kłamstwo. W takiej chwili nie ufa
mamie i tacie. (…) Coś podobnego zachodzi w naszej relacji
z Bogiem. Kiedy Go nie słuchamy, nie wypełniamy Jego
woli, dokonujemy konkretnych czynów, w których wykazujemy brak zaufania do Niego – a to jest grzechem – tworzy
się w nas jakby węzeł. I te węzły pozbawiają nas pokoju
i pogody ducha. Są niebezpieczne, ponieważ z większej
liczby węzłów może powstać splot, który jest coraz bardziej
bolesny i coraz trudniejszy do rozwiązania.
(…) Dla Bożego miłosierdzia nie ma rzeczy niemożliwych!
Nawet najbardziej skomplikowane węzły rozwiązują się
z pomocą Jego łaski. A Maryja, która swoim «tak» otworzyła
drzwi Bogu, by rozwiązać węzeł dawnego nieposłuszeństwa,
jest matką, która cierpliwie i czule prowadzi nas do Boga,
aby rozwiązał On węzły naszej duszy swym ojcowskim miłosierdziem. Możemy postawić sobie pytanie: jakie węzły są
w moim życiu? Czy proszę Maryję, by mi pomogła zaufać
miłosierdziu Bożemu, abym się zmienił? (…) Czy uważamy, że Wcielenie Jezusa jest jedynie faktem z przeszłości,
który nas osobiście nie angażuje? Wierzyć w Jezusa znaczy
dać Mu nasze ciało z pokorą i odwagą Maryi, aby mógł On
nadal mieszkać pośród ludzi. Oznacza dać Mu nasze ręce,
żeby okazać czułość maluczkim i ubogim; nasze ręce, by
wychodzić na spotkanie braciom; nasze ramiona, aby wspierać słabych i pracować w winnicy Pańskiej. Wszystko to
dzieje się dzięki działaniu Ducha Świętego. Dajmy się Jemu
prowadzić! (…) Postęp w wierze, podążanie do przodu w
owej pielgrzymce duchowej, jaką jest wiara, jest niczym
innym jak pójściem za Jezusem; słuchaniem Go i daniem się
kierować Jego słowami; postrzeganiem, jak On się zachowuje, i stawianiem naszych stóp w Jego ślady; posiadaniem tych
samych uczuć i postaw, co On: są to pokora, miłosierdzie,
bliskość, ale również stanowcze odrzucenie hipokryzji, obłudy, bałwochwalstwa. Droga Jezusa jest drogą miłości wiernej
i to aż do końca, aż do ofiarowania swego życia: to droga
krzyża. (…)
Katecheza Wiara Maryi rozwiązuje <węzeł> grzechu,
papież Franciszek, 2013 r.
GODZINY PRACY BIURA DIAK
wtorek
13.00 ÷ 16.00
czwartek
13.00 ÷ 17.00
NUMER KONTA BANKOWEGO DIAK
Bank PEKAO S.A. II/o Poznań
10 1240 1763 1111 0000 1812 9605
ks. Wiesław Łużyński, Katecheza V / 2016:
Kształtowanie wrażliwości chrześcijańskiej na znaki czasu (streszczenie).
1. Św. o. Leopold Mandić - współpatron Jubileuszowego Roku Miłosierdzia
Z woli papieża Franciszka patronami Jubileuszowego Roku Miłosierdzia są św. o. Pio z Pietrelciny (1887–1968)
i św. o. Leopold Mandić (1866–1942). Niewątpliwie św. o. Pio jest nam bardziej znany, dlatego spójrzmy na życie
i duchowe przesłanie św. o. Leopolda Mandicia. Jak powiedział św. Jan Paweł II w czasie kanonizacji św. o. Mandicia,
która odbyła się w 1983 roku: „Nie pozostawił po sobie dzieł teologicznych czy literackich, nie był erudytą, ani też
twórcą dzieł społecznych. Jedyną rzeczą, którą umiał, było spowiadanie”. Do dziś w klasztorze Świętego Krzyża
w Padwie, gdzie przez ponad 30 lat mieszkał, można zobaczyć wysłużone krzesło i wytarty kolanami tysięcy penitentów klęcznik, a nad nim prosty krucyfiks. Maleńka duszna cela, w której św. o. Leopold spowiadał od 12 do 15 godzin
dziennie, nazywana była „salonikiem gościnności”. Jako młody zakonnik marzył o kaznodziejstwie i pracy na rzecz
zjednoczenia rozbitego chrześcijaństwa Wschodu i Zachodu. Ponieważ jednak niewyraźnie mówił, przełożeni odsunęli
go od głoszenia kazań, a kruche zdrowie sprawiło, że marzenie o pracy na misjach nie spełniło się. Z czasem odkrył, że
jego „Wschód” jest gdzie indziej. Było to krótko po 10. rocznicy święceń kapłańskich św. o. Leopolda. Wspominał:
Niedawno spotkałem pewną świętą duszę i dałem jej Komunię. Gdy ją przyjęła, powiedziała mi: „Ojcze, Pan Jezus
kazał mi powiedzieć, że każda dusza, której tutaj pomożesz w spowiedzi, jest twoim Wschodem” – usłyszał
w odpowiedzi (Zajączkowska Beata, Mały wielki spowiednik, Gość Niedzielny, nr 07 z 2016, s. 20-21). Umiejętność
właściwej oceny sytuacji prowadzi do kształtowania wrażliwości chrześcijańskiej na znaki czasu.
2. Widzieć, ocenić, działać:
Kościół podkreśla konieczność zwrócenia się ku światu i badania znaków czasu. Zbawiciel nie nakazuje swoim uczniom
ucieczki od świata. Wręcz przeciwnie. Naucza o kwasie zdolnym zakwasić ciasto, o świetle, które należy umieścić na świeczniku, o mieście, które założone na wzgórzu, jest punktem orientacyjnym dla wszystkich podróżujących. Chrystus zaprasza, by
zachowując chrześcijańską tożsamość, zwrócić się do świata i różne jego obszary przeniknąć światłem Ewangelii. Myśl społeczna, odnosząca się do społecznej rzeczywistości, była obecna w chrześcijaństwie od początków jego istnienia. W ciągu wieków była nieustannie ubogacana, rozwijana i pogłębiana. Gwałtowne przemiany społeczne związane z uprzemysłowieniem
i urbanizacją doprowadziły do powstania nauczania społecznego Kościoła wraz z opublikowaniem społecznej encykliki Leona
XIII Rerum novarum. Można powiedzieć, że katolicka nauka społeczna jest dla Kościoła sposobem utrzymywania nieprzerwanego kontaktu ze światem współczesnym. Jest ona nauką teologiczną. Ma jednak wyraźnie charakter interdyscyplinarny,
korzysta z danych nauk empirycznych, takich jak np. socjologia, które zajmują się badaniem rzeczywistości społecznej. Istotnym warunkiem uprawiania katolickiej nauki społecznej jest odnoszenie się do problemów rzeczywiście obecnych w społeczeństwie. Świadczy o tym podstawowe założenie metodologiczne: „widzieć, oceniać i działać”. Problemy społeczne trzeba
najpierw widzieć, by móc je ocenić w świetle chrześcijańskiej hierarchii wartości, a następnie przejść do etapu szukania dróg
wyjścia z trudnej sytuacji społecznej. Również w działalności Akcji Katolickiej, która tak często odwołuje się do nauczania
społecznego Kościoła, potrzebne jest badanie i trafne odczytywanie znaków czasu, czyli właściwe odczytywanie sytuacji,
w jakiej znajdują się Kościół i ojczyzna. Jako członkowie Akcji Katolickiej, w swoich działaniach kierujmy się zasadą „widzieć,
oceniać i działać”, ze szczególnym uwzględnieniem etapu pierwszego. Inicjatywy podejmowane przez stowarzyszenie powinny być adekwatne do sytuacji, w jakiej się znajdujemy. Nasze prace powinny odpowiadać rzeczywistym potrzebom parafii
i diecezji.
3. Nasze zadania:
Należy zwrócić uwagę na nasze codzienne życie w świecie, funkcjonowanie w relacjach międzyludzkich, w naszych wspólnotach, w oddziałach Akcji Katolickiej poprzez:
1. Nieustanne zainteresowanie tym, co dzieje się w Kościele i w Polsce.
2. Odpowiedzialne korzystanie z mediów: prasy, radia, telewizji, Internetu. Właściwa postawa powinna charakteryzować się
selektywnością i krytycyzmem (pewnym dystansem do przekazywanych treści). Przykładowo, oglądajmy jedynie te programy i propozycje medialne, które zaplanowaliśmy obejrzeć. Do właściwej postawy odbiorcy należy również twórcza
aktywność, czyli bycie ponad to, co oferują media.
3. Podczas spotkaniach w naszych oddziałach, wspólnotach uwzględniajmy inne punkty widzenia, by słuchać osób, które
mają inne niż lider lub większość wspólnoty zdanie na określony temat, np. z powodu swego określonego doświadczenia
życiowego wyrażają odmienny osąd o określonych sprawach. Często te właśnie opinie otwierają nam oczy na sprawy
i problemy, których nie dostrzegaliśmy. Taka postawa chroni nas przed syndromem myślenia grupowego, przed zamknięciem się w kręgu jedynie własnych opinii oraz tych wyrażanych przez ludzi od nas zależnych, nam życzliwych, bezpośrednio z nami związanych.
4.
Kształtowanie wrażliwości chrześcijańskiej na znaki czasu oznacza odczytywanie ważnych wydarzeń lub procesów społecznych z perspektywy Bożych planów, Bożego zamysłu. Postawą chrześcijańską jest zatem obserwowanie rzeczywistości i adekwatne do tego działanie. Trzeba uczyć – siebie i innych – wrażliwości, byśmy potrafili odnajdywać chrześcijański sens wydarzeń.
Króluj nam Chryste!
ks. Roman