Document 335245

Transkrypt

Document 335245
GORLICENSES
VIRGINI
DEIPARAE
Nr 7/244 Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gorlicach – lipiec 2016
1
ŚDM - Święto Młodego Kościoła
Światowe Dni Młodzieży (ŚDM) to święto młodego
kościoła. Co dwa lub trzy lata papież zaprasza
młodych w wybrane miejsce, żeby się z nimi spotkać, wspólnie modlić i wspierać w wierze. Liczba
osób podczas każdego ŚDM liczona jest w setkach
tysięcy, a czasem w milionach, co sprawia, że słowo Papieża głoszone podczas ŚDM jest przesłaniem do wszystkich młodych na całym świecie.
Wyjazd na ŚDM jest dla młodych nie tylko
przygodą, możliwością poznania obcego kraju i
zaprzyjaźnienia się z innymi młodymi z całego
świata. Bardzo często ŚDM są też momentem
zwrotnym w życiu. A to dlatego, że jest to również
czas rekolekcji, podczas których młodzi zastanawiają się nad swoimi życiowymi wyborami i często
podejmują najważniejsze życiowe decyzje.
W wielkim skrócie można powiedzieć, iż
celem ŚDM jest skupienie wiary i życia każdego
młodego człowieka wokół osoby Jezusa, tak aby On
stał się trwałym punktem odniesienia oraz prawdziwym światłem dla każdej inicjatywy i dla wszelkich działań nowych pokoleń. Ta przestrzeń spotkań Papieża z młodymi prowadzi do świadomego i
wolnego wyboru wiary, nawrócenia, przemiany,
przebaczenia i odważnego projektowania własnego
życia przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie
- to znaczy budowania własnego życia na skale wiary. Warto także zaznaczyć, że ŚDM to czas ewangelizacji dla wszystkich - młodzi nie tylko są ewangelizowani, ale sami stają się ewangelizatorami
niosącymi Dobrą Nowinę do swoich rówieśników,
także do tych, którzy kroczą na obrzeżach Kościoła
lub są poza Kościołem i nie słyszeli jeszcze Ewangelii. Spotkania te stanowią ważny moment ewangelizacji młodych przez młodych. Nikt nie da lepszego świadectwa o Chrystusie młodemu człowiekowi, jak drugi młody człowiek. Okazji ku temu
jest wiele. Rewelacyjne w nich jest również to, że
młodzi wszystkich narodów i kontynentów spotykają się razem, zderzają się różne wizje i doświadczenia. Dni Młodzieży to nie jednorazowa "akcja"
gromadząca młodych w jednym miejscu i czasie
wokół osoby Papieża najpierw św. Jana Pawła II,
później Benedykta XVI, a obecnie Franciszka.
Szlaki pielgrzymowania - wyznaczone przez Papieży - to nie tylko atrakcyjne miejsca. To przede
wszystkim przestrzeń ducha, w której dokonują się
niezwykłe sprawy między Bogiem a człowiekiem.
ŚDM to zaproszenie młodych całego świata do od-
2
krycia miejsca, czasu oraz osób i instytucji, które
pomagają im spotkać Jezusa. Jest to niezwykły czas
i przestrzeń, w których młody człowiek może odkryć wymiar Kościoła powszechnego.
Kościół podczas Światowych Dni Młodzieży daje młodym przestrzeń działania i odpowiedzialności. To nie stanowi alternatywy dla normalnego duszpasterstwa młodzieżowego prowadzonego
często kosztem wielkich ofiar i wyrzeczeń. Stanowi
bardziej komunię wspólnot, pozwala spotkać się w
różnorodności i umacniać duszpasterstwa, pobudzać
do wysiłku, dawać nowy impuls i zapał do działania, wskazując nowe cele, tchnie nowymi pomysłami i wymaga coraz większego zaangażowania.
W dynamice ŚDM każdy młody jest wezwany, by
odkryć i odnowić wielkie momenty na drodze wiary
we własnej wspólnocie: rodzinie, parafii, we
wspólnotach kościelnych. To odkrywanie i odnawianie sprawiają, iż w swej istocie czas ŚDM staje
się czasem misyjnym. Światowe Dni Młodzieży to
tajemnica Chrystusa, który pragnie być spotkanym;
to także tajemnica młodych, którzy również pragną
spotkać Jezusa.
Światowe Dni Młodzieży to również momenty uprzywilejowane w odkrywaniu i wyznawaniu wiary w Jezusa. Wzmacniają one wspólnotę
Kościoła od wewnątrz. Młodzi tworzący jedną
wspólnotę, mimo że pochodzą z różnych narodów,
kultur i języków, odkrywają w tej różnorodności
tego samego Boga.
Wreszcie zainicjowane przez Jana Pawła II
Światowe Dni Młodzieży są też czasem spotkania z
postaciami świętych Kościoła. Są żywą lekcją historii Kościoła, która jest historią świętości. Świętość
Boga, która ujawniła się w życiu licznych świętych
i błogosławionych, staje się przedmiotem nie tylko
podziwu ze strony młodych, lecz także pewnością,
że życie według wiary, według prawd ewangelicznych jest możliwe. To prowadzi ich do odważnych
decyzji, aby swoje młode życie uczynić sensownym
i dać mu perspektywę czegoś, co nie przeminie, ale
będzie trwać wiecznie, a takie odniesienie jest dziś
młodemu człowiekowi szczególnie potrzebne.
ks. Marek Tutro
Nie może Was zabraknąć!
ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY (ŚDM)
to wielkie spotkanie, w centrum którego stoi Pan
Jezus. Spotkanie jest na tyle poruszające, że raz na
dwa, trzy lata ściągają na nie tłumy młodych ze
wszystkich zakątków świata. Kto raz na nim był
i spotkał się z Kościołem powszechnym, ten nie
zapomni spotkania na całe życie. Światowe Dni
Młodzieży to przede wszystkim wydarzenie o wymiarze religijnym. Ich owoce duchowe są trudne do
oszacowania, będą niewidoczne, ale są one najważniejsze i zapewne zaowocują w przyszłych latach a
nawet pokoleniach. Niektórzy traktują to wydarzenia jak kłopot. Najwięcej pytań zwłaszcza w niektórych mediach: kto wyda, kto zyska, kto straci, w
ogólnym rozrachunku nie będzie miało większego
znaczenia.
Młodzi dotkną miejsca, z którego wyszła
iskra Bożego Miłosierdzia na cały świat. Miejsca w
których żyli święci Jan Paweł II i siostra Faustyna.
Warto, żeby zagranicznym gościom towarzyszyła
jak największa grupa polskiej młodzieży. Właściwie do ostatniego dnia można się decydować na
przyjazd do Krakowa i zapewne wielu tak zrobi.
Każda rodzina powinna włożyć wysiłek finansowy i
organizacyjny, aby młodzi z rodziny mogli się tam
znaleźć. Podobne wydarzenie za waszej młodości w
Polsce zapewne się już nie powtórzy. Od ŚDM w
1991 roku na Jasnej Górze upłynęło 25 lat. Jeżeli
pojedziecie, będziecie opowiadać o tym wydarzeniu
swoim dzieciom.
ŚDM będą bez wątpienia lipcowym świętem wiary. Będą dla Polski, dla Krakowa znakiem,
że chrześcijanie są młodzi, radośni – i że jest ich
wielu. Że potrafią się bawić, tańczyć, śmiać – ale
również modlić się, czytać Ewangelię na ulicy,
swoim byciem tu i teraz świadcząc o wierze, która
nie musi być zamknięta w prywatności, w murach
świątyni, która może być głoszona na placach i ulicach Krakowa i świata.
ŚDM będą trudne do zignorowania, do ominięcia. I dlatego Światowe Dni Młodzieży „uwierają” i przeszkadzają a media piszą o nich tendencyjnie i niepoważnie. Prowokują do pytań o ich sens.
I bardzo dobrze, że tak jest. Bo bez tego uwierania,
bez przeszkadzania, bez prowokowania nie trafią do
ludzkich serc. Nie trafi do nich żywa wiara, prosta i
zwykła, nie trafi do nich radość z bycia chrześcijaninem. A spotkanie oko w oko z ludźmi cieszącymi
się z tego, że należą do Chrystusa, może przemienić
życie przypadkowych przechodniów, obserwatorów, niezaangażowanych.
Światowe Dni Młodzieży wielu będą przeszkadzać
- tak, jak w Wielkanoc przeszkadzają dzwony bijące podczas rezurekcji, jak w Boże Ciało przeszkadzają rozsypane kwiaty, robiące „bałagan” na ulicach, jak przeszkadzają same ulice, zamknięte na
czas procesji. I trochę taka jest ich rola. Dlatego, że
to jest święto młodych chrześcijan. A chrześcijanie
to właśnie ci, którzy mają głosić na placach i ulicach, krzyczeć na dachach, nastawać „w porę i nie
w porę”.
Dobrze wykorzystajcie tę szansę, jaką są ŚDM —
mówią organizatorzy z prawdziwym apostolskim
zapałem — a będziecie oglądali owoce, jakich się
nie spodziewacie.
Światowe Dni Młodzieży to będzie czas,
zwłaszcza dla Krakowa, ale także dla całej Polski bo w całej Polsce odbędą się Dni w Diecezjach –
gdzie mamy zamiar pokazać młodym z różnych
zakątków świata naszą historię, kulturę, tradycje,
życie kościelne. Jest jeszcze jedna najważniejsza
sprawa, powinniśmy pokazać naszą wiarę, nasze
wspólnoty parafialne, nasze rodziny i jak się w
nich modlimy.
Wspominając 1050 Rocznicę Chrztu Polski trwajmy w dziękczynieniu za dar wiary; a w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia dziękujmy za
hojne łaski okazane nam i całemu światu.
Prośmy o bezpieczeństwo i owoce ŚDM, które odbędą się w Krakowie.
Marta Przewor
Łatwiej mówić o miłosierdziu,
trudniej być jego świadkiem
Trwa ROK MIŁOSIERDZIA BOŻEGO. Hasło
Światowych Dni Młodzieży brzmi: „błogosławieni
miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”.
Co robić aby iść drogą tego błogosławieństwa?
3
Bóg się objawił, ujawniając wiele razy swoje imię, a imię to brzmi „miłosierny”. Nasz Bóg nie
jest Bogiem, który nie potrafiłby zrozumieć naszych
słabości i współczuć. Ze względu na swoje miłosierdzie Bóg stał się jednym z nas. Ludzkimi rękami wykonywał pracę, ludzkim umysłem myślał,
ludzką wolą działał, ludzkim sercem kochał. Zatem
nie tylko możemy namacalnie dotknąć miłosierdzia Ojca w Jezusie, ale powinniśmy stać się narzędziami miłosierdzia. Łatwo można mówić o
miłosierdziu, natomiast trudniej jest stać się jego
świadkami. Ks. Biskup Dajczak w czasie trwania
tegorocznej Lednicy powiedział: „Rok święty Miłosierdzia. Tyle gadamy. A ty bądź miłosierny i idź z
tym dzień w dzień. Niech twój język nie krzywdzi,
niech twoje ręce będą pomocne…”
To co Jezus powiedział i uczynił, jest wyrazem miłosierdzia Ojca. Wszyscy jesteśmy powołani
i wszyscy możemy nieść miłosierdzie do każdego
człowieka. Możemy to czynić, realizując konkretne uczynki miłosierdzia co do ciała i co do
duszy – co jest stylem życia chrześcijanina. Wykonując proste, wymowne, czasem niewidoczne
gesty, niesienie Bożej czułości i pocieszenia
Przeglądając karty Pisma Świętego możemy
stwierdzić, że miłosierdzie jest przede wszystkim
bliskością Boga w stosunku do swego ludu oraz
Jego czułością. Ludzkie miłosierdzie powinno mieć
także takie oblicze, ważne jest współczucie, pocieszenie i przebaczenie. Dużo łatwiej jest dać potrzebującemu w pośpiechu jałmużnę, niż z nim porozmawiać, zainteresować się jego losem czy zrozumieć czego on tak naprawdę potrzebuje. Termin
jałmużna pochodzi z greckiego i oznacza właśnie
miłosierdzie. Wiara, która nie jest zdolna do miłosierdzia, nie jest wiarą – jest ideologią.
Marta Przewor
4
Oficjalny program pielgrzymki
Papieża Franciszka na ŚDM
Środa, 27 lipca
16.00 − przylot na Lotnisko Międzynarodowe im.
św. Jana Pawła II Kraków-Balice
17.00 − przyjazd na Wawel
17.40 − spotkanie z prezydentem Dudą
18.30 − katedra na Wawelu – spotkanie
z biskupami polskimi
Czwartek, 28 lipca
7.40 − przejazd do Balic
9.45 - przyjazd do klasztoru jasnogórskiego
10.30 - Msza święta z okazji 1050. rocznicy Chrztu
Polski
17.00 - przekazanie kluczy do Krakowa i przejazd
tramwajem na Błonia
17.15 - przyjazd na Błonia
17.30 - powitanie
Inspekcja przed ŚDM 2016
Piątek, 29 lipca 2016
7.00 - Msza święta prywatna w kaplicy Pałacu Arcybiskupów Krakowskich
9.30 – wizyta w Auschwitz
10.30 – wizyta w obozie Birkenau
16.30 - przyjazd do Prokocimia. Wizyta
w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym
18.00 - Droga Krzyżowa z udziałem młodzieży
na krakowskich Błoniach.
Sobota, 30 lipca 2016
8.30 – Wizyta w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
w Łagiewnikach
8.45 - przejazd papamobile do Bazyliki Bożego
Miłosierdzia
9.00 - przejście przez Bramę Miłosierdzia
9.15 - Liturgia Pojednania z udziałem młodzieży
10.30 – Msza święta w Sanktuarium św. Jana Pawła
II z kapłanami, osobami konsekrowanymi
i seminarzystami z Polski.
13.00 - obiad z młodzieżą
19.00 – przyjazd na Campus Misericordiae
19.30 - czuwanie modlitewne z młodzieżą
Niedziela, 31 lipca 2016
8.45 - przyjazd na Campus Misericordiae
10.00 - Msza Święta Posłania na zakończenie Światowych Dni Młodzieży. Rozesłanie młodych świadków Bożego Miłosierdzia. Ogłoszenie miejsca
i roku kolejnych Światowych Dni Młodzieży.
17.00 - przyjazd do Tauron Arena na spotkanie
z wolontariuszami ŚDM oraz Komitetem Organizacyjnym ŚDM Kraków 2016 i Dobroczyńcami spotkania młodych całego świata
18.15 - przyjazd do Balic (część wojskowa). Ceremonia pożegnania.
Wspomnijmy
Światowe Dni Młodzieży (ŚDM) – to spotkania
młodych całego świata, w różnych miejscach świata
z głową kościoła. Sama myśl tych spotkań wyszła
od Ojca Świętego Jana Pawła II. Pierwsze spotkanie
odbyło się w Rzymie w 1985 roku. Mottem przewodnim były słowa: „Abyście umieli zdać sprawę z
nadziei, która jest w was''.
Wówczas do młodych św. Jan Paweł II mówił;
,,Jesteście wezwani aby uczestniczyć w tym wielkim
nieodzownym wysiłku całej ludzkości, który ma na
celu odsunięcie widma wojny i budowanie pokoju''.
,,Macie być ludźmi czyniącymi pokój, a zatem zaangażowanymi w budowę społeczeństwa coraz bardziej braterskiego''.
Takich radosnych modlitewnych spotkań ze św.
Janem Pawłem II było dziewięć. Każde spotkanie
miało swoją myśl przewodnią i każde następne
gromadziło coraz więcej młodzieży. Dla nas Polaków najważniejszym spotkaniem młodych całego
świata było spotkanie u Królowej Polski na Jasnej
Górze 14-15 sierpnia 1991 roku. Na to spotkanie
przybyło bardzo dużo młodych Polaków nie tylko z
kraju ale przede wszystkim za wschodniej granicy,
nieraz byli to ludzie niewierzący. A to spotkanie z
Ojcem Święty Janem Pawłem II i serdeczne przyjęcie przez Polaków powodowało, że stali się ludźmi
wierzącymi i wielu z nich wybrało drogę życiową
jako ,,służbę Bogu''.
Młodzież z krajów tzw. zachodnich zobaczyła, że
Polska to nie ,,dziki kraj '', to kraj ludzi wierzących
i modlących się, posiadający własną kulturę i zwyczaje.
Myślą przewodnią spotkania w Częstochowie były
słowa; ,,Otrzymaliście Ducha Przybrania za synów”. Św. Jan Paweł II na Jasnej Górze do młodzieży z całego świata a szczególnie do tych, którzy
dzięki pomocy Kościoła polskiego przybyli ze
wschodu mówił:,,Po długim okresie, w którym granice pozostały zamknięte, Kościół w Europie może
w końcu oddychać swobodnie, oboma płucami ..''
Te ŚDM u Pani Jasnogórskiej były szczególnie radosne także dla Ojca Świętego bo ,,otworzyły bramy na Wschód''.
I tak mówił św. Jan Paweł II; ,,Serce moje napełnia się radością, gdy widzę was razem, gdy widzę
was razem drodzy młodzi przyjaciele ze wschodu i
zachodu, z północy i południa, gdy widzę was zjednoczonych wiarą w Chrystusa, który jest ,,wczoraj i
dziś i ten sam także na wieki. Wy jesteście młodością Kościoła, który stoi wobec wezwania nowego
milenium. Jesteście Kościołem jutra, Kościołem
nadziei''.
Największe wrażenie niezapomniane z tych dni
zarówno uczestników jak i tych siedzących przed
ekranem telewizora to tłumy kolorowej młodzieży
śpiewającej hymn napisany przez ojca Jana Górę
,,ABBA OJCZE''.
I ostatnie ŚDM z udziałem Ojca Świętego Jana
Pawła II – już bardzo schorowanego – 23 – 25 lipca
w Toronto. Pamiętam, że zastanawiano się czy będzie mógł wziąć w nich udział. Martwiono się, że
nie będzie wiele młodzieży. A przybyło ich ponad
800 tys. z całego świata. Myślą przewodnią były
słowa; ,,Wy jesteście solą ziemi – wy jesteście światłem dla świata”.
Podczas tego spotkania Ojciec Święty Jan Paweł
II mówił; ,,Świat, który dziedziczycie, rozpaczliwie
potrzebuje odnowionego braterstwa i solidarności
ludzkiej”. ,,Wy jesteście młodzi, a papież stary i
zmęczony. Lecz on ciągle utożsamia się z waszym
oczekiwaniem i nadzieją. Chociaż żyłem pośród
wielu ciemności, pod twardymi reżimami totalitarnymi widziałem dość oczywistych rzeczy, aby być
niewzruszenie przekonanym, iż żadna trudność i
żaden strach, nie potrafi całkowicie stłumić nadziei,
która odwiecznie tryska w młodych sercach'' ….
,,Nie pozwólcie umrzeć nadziei, oprzyjcie na niej
swoje życie''. To w Toronto Ojciec Św. Jan Paweł II
wyznaczył datę i miejsce następnych ŚDM: 16 – 21
sierpnia 2005 roku w Kolonii, a myślą przewodnią
były słowa ,,Przybyliśmy oddać Mu pokłon''. Tym
ŚDM przewodniczył już Jego następca Ojciec święty Benedykt XVI.
Największe wrażenie na uczestnikach tego spotkania zrobiło czuwanie nocne pod rozgwieżdżonym
niebem na błoniach Marienfeld. W czasie tego spotkania Ojciec Święty Benedykt XVI mówił ;
,,Kościół jest niczym jedna rodzina ludzka, ale jest
też jednocześnie wielką rodziną Boga, przez którą
tworzy On przestrzeń wspólnoty, jedności, ogarniającą wszystkie kontynenty, kultury i narody''….
,,W tej wielkiej kompani pielgrzymów podążamy
wraz z Chrystusem, idźmy z gwiazdą, która rozjaśnia historię. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z
Matką Jego Maryją, upadli na twarz i oddali Mu
pokłon''. Drodzy przyjaciele nie jest to daleka opowieść, która wydarzyła się dawno temu. To jest
obecność; Tutaj w Hostii Świętej – jest On przed
nami i pośród nas'' …... Zaprasza nas do tej wewnętrznej pielgrzymki, którą nazywa się adoracją.
Wyruszmy w tę pielgrzymkę duchową i prośmy Go
aby nas prowadził '' ….
I zaprowadził ŚDM w roku 2013 do Rio de Janerio
a poprowadził je Ojciec Święty Franciszek. Myślą
przewodnią tego spotkania były słowa: ,,Idźcie i
nauczajcie wszystkie narody”.
5
Te ŚDM zgromadziły około 3,7 miliona młodych
ludzi. Ojciec Święty Franciszek pytał zgromadzonych; ,,Czy chcecie budować Kościół? - Jezus prosił nas byśmy budowali Jego Kościół, ale nie jako
małą kaplice, gdzie jest tylko mała grupa ludzi. Jezus wzywa nas do żywego Kościoła, który jest tak
duży, że może pomieścić całą ludzkość''. ,Jezus
Chrystus na was liczy ! Kościół na was liczy ! Papież na was liczy!”
W ostatnim dniu tego spotkania – Ojciec Święty
Franciszek wyznaczył następne ŚDM w Polsce w
dniach 23 – 28 lipca 2016 roku w Krakowie a myślą
przewodnią tych dni są słowa „Błogosławieni miłosierni albowiem oni miłosierdzia dostąpią''.
Maryjo Królowo Polski – Matko Boga i nasza, któraś była ,,Gospodynią'' pierwszych ŚDM w Polsce
spraw, aby przez wstawiennictwo Apostołów Bożego Miłosierdzia; Św. Jana Pawła II i Św. Faustyny
Kowalskiej obudziła się chęć spotkania młodzieży
polskiej i całego świata z Ojcem Świętym Franciszkiem.
Janina Załęska
MINĄŁ ROK
MATKĘ BOŻĄ NIEPOKALANĄ – PANIĄ
GORLICKĄ – PATRONKĄ MIASTA.
27 czerwca 2015 na Rynku gorlickim odbyła się uroczystość ogłoszenia Matki Bożej Niepokalanej Patronką Gorlic. Dzień ten na zawsze
zapisał się w naszych sercach i historii miasta. Sesja
Rady Miasta z wpisem do kroniki miasta faktu
ustanowienia Patronką Gorlic Maryi Niepokalanej
rozpoczęła główną uroczystość. Uczestniczyli w
niej J E ks. biskup Jan Wątroba i J E Ks. biskup
Jan Niemiec oraz wielu zacnych gości, zarówno
kapłanów jak i świeckich.
Było to wielkie wydarzenie w życiu Gorlic, wzruszająca i historyczna uroczystość… Dziękujemy
Bogu w Trójcy Jedynemu za ten Wielki Dar dla
naszego miasta.
W rocznicę tego wydarzenia na frontonie
bazyliki została wbudowana tablica upamiętniająca
to wydarzenie. Tablica ta została poświęcona 26
czerwca 2016 roku w czasie Mszy świętej o godzinie 11.30. Tablica pamiątkowa upamiętnia to wielkie wydarzenie. Będzie przypominać nam i naszym
potomnym, że Gorlice to miasto Maryjne, że oddaliśmy się w opiekę Maryi, że to zobowiązuje nas
do pracy nad sobą, do naśladowania drogi Maryjnej,
prowadzącej do Jezusa Chrystusa, który jest
DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM
MIJA ROK od tego wydarzenia.
Na prośbę mieszkańców Gorlic Kongregacja
Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z woli
papieża Franciszka ustanowiła dnia 12 listopada
2014 roku
6
Maryja Niepokalana – nasz Patron – to WIELKI
DAR – nasz Opiekun – ale też zadanie, wzór do
naśladowania.
Co zmieniło się w naszym życiu? Odpowiedzmy
sobie na to pytanie.
Maryja Niepokalana wskazuje nam drogę – poleca
nam modlić się z różańcem w ręku, rozważać życie
według Ewangelii, modlić się za cały świat, za
grzeszników. To trudna droga, droga Maryjna, droga ukrycia, współpracy z łaską, poddania się Duchowi świętemu. Mimo trudności chcemy iść tą
drogą, drogą realizacji autentycznej Chrystusowej
miłości.
Niepokalane Serce Maryi, to serce – pełne
Boga. A Bóg jest Miłością. A więc Jej serce goreje
prawdziwą miłością do Boga i do ludzi. Dowody na
to dawała przez swe życie, przez troskę o Syna,
przez troskę o bliźnich, przez to, że wraz z Synem
potrafiła objąć przebaczającą miłością Jego i swoich wrogów, którzy skazali Chrystusa na śmierć
przez ukrzyżowanie. Niepokalane Serce Maryi to
serce zawsze gotowe Bogu służyć: Oto ja Służebnica Pańska – to Jej hasło realizowane w każdej mi-
nucie życia. Gdy się modliła, modliła się po to, by
czcić Boga. Gdy pracowała, pracowała po to, by
czcić Boga. Gdy cierpiała, cierpiała tak, by czcić
Boga. Nie zmarnowała żadnej okazji, żadnej sposobności, aby przez Nią pomnażała się chwała Boża. Chcemy być bliżej Niepokalanego Serca Maryi, serca czystego, pełnego matczynej miłości do
każdego człowieka, do każdego z nas. Czystość
serca jest długotrwałym zadaniem, które musimy
realizować przez całe życie. Jest to codzienna walka, walka przeciw siłom zła, które chcą oderwać
nas od Boga… Owocem tej walki są ludzie czystego serca, którzy potrafią dostrzegać „co od Boga
pochodzi i to, co do Boga prowadzi”.. Ludzie o
czystym sercu w swym życiu kierują się nadrzędną
zasadą miłości, zarówno do Boga, jak i bliźniego.
Miłość do Boga wiąże się zawsze z głęboką wiarą,
słuchaniem przesłania zawartego w Piśmie Świętym
oraz postępowaniem na wzór naszej Patronki. Miłość do bliźniego zaś jest również wyrazem miłości
do Ojca. Winna być ofiarna, odpowiedzialna, służebna, powinna być bezinteresownym darem z siebie. Nie chodzi tu tylko o miłość do najbliższych
osób, ale do każdego człowieka. Jesteśmy powołani, aby budować cywilizację miłości w życiu rodzinnym, społecznym i politycznym. My – wszyscy
powołani jesteśmy do ewangelizacji, mamy nieść
Jezusa wszędzie; do rodzin, zakładów pracy, sąsiedztwa, objawiać światu miłość, którą nas Bóg
obdarza.
Prosimy Cię dzisiaj Maryjo wskaż nam drogę budowania czystego, pełnego miłości i pokoju
serca. Maryja zachowała pokój serca, skupiając całą
uwagę na Jezusie Chrystusie – swoim Synu. To On
był ważny dla Niej – nic nie było w stanie zburzyć
Jej pokoju i radości Z ufnością prosimy: Maryjo
Niepokalana – błogosław Gorlicom i jego mieszkańcom. Otocz promieniami miłości wszystkie
rodziny tego miasta i naucz nas na nowo
KOCHAĆ BOGA.
modliliśmy się o błogosławieństwo Boże w rodzinach i w pracy na roli dla całej społeczności stróżowskiej. Ten dzień w którym co roku od 41 lat
odprawiana jest Msza święta, jest wielkim świętem
nie tylko dla potomków Marii i Józefa Załęskich,
którzy tą kapliczkę ufundowali jako wotum za
szczęśliwy powrót z niewoli rosyjskiej Józefa, a
także ocalenie z pożogi I wojny światowej całej
rodziny. W tym roku (2016) brało udział V pokolenie Marii i Józefa – prawnuki Zofii Wojnarskiej –
córki Wiktorii z Załęskich. Licznie też przybywali
byli mieszkańcy i uczestnicy nabożeństw przy tej
kapliczce, nieraz całe rodziny wielopokoleniowe,
aby wspólnie się modlić i upraszać potrzebne łaski.
W tym roku modlitwą wspomagali nas członkowie
Krucjaty Różańcowej w obronie Ojczyzny i w
śpiewie Odnowa w Duchu Świętym. Mszę Świętą
pod błękitnym niebem w promieniach słonecznych i
pięknej zieleni sprawował ks. Marek Tutro, który w
nasze stróżowskie serca w homilii wlał wiarę, nadzieję i otuchę na dalsze życie.
Drogi kapłanie składamy serdeczny „Bóg zapłać”,
polecamy opiece Matki Bożej Tuchowskiej – Pani
tej kapliczki – i zapraszamy za rok.
Wszystkim uczestnikom tej Mszy świętej składam
serdeczne podziękowania za wspólną modlitwę i
hojny ,,Dar Serca'', który przeznaczyliśmy na Mszę
świętą dziękczynną za dar Chrztu świętego i otrzymane łaski przez te wszystkie lata dla mieszkańców
Stróżówki.
Janina Załęska
Marta Przewor
Zachowaliśmy Wiarę Ojców Naszych
Jak co roku przez cały maj w Stróżówce w
różnych miejscach przy starych i licznych nowych
kapliczkach słychać było śpiew MAJOWYCH
NABOŻEŃSTW. I jak co roku wszyscy wspólnie
ze wszystkich przysiółków naszej wioski bardzo
licznie zgromadziliśmy się ,,u Matki Bożej Tuchowskiej''. Przy kapliczce Matki Bożej Tuchowskiej w ogrodach prawnuczki fundatorów wspólnie
7
„AMORIS
LAETITIA” – o miłości w
rodzinie
Rozdział IV
Czwarty rozdział mówi o miłości w małżeństwie i
rodzinie i przedstawia ją w oparciu o „Hymn o miłości” św. Pawła, znajdujący się w pierwszym liście
do Koryntian – rozdział 13.
Rozdział IV jest wyjaśnieniem tekstu Pawłowego,
uważnym, dokładnym, natchnionym. Stanowi pewnego rodzaju traktat, z pełną świadomością codzienności miłości, która nie ma nic wspólnego z
idealizowaniem miłości, jest połączeniem radości i
trudów. Podkreśla, że wchodząc do małżeństwa
trzeba mieć świadomość „codzienności” miłości
oraz „przemiany” miłości. Przedłużanie życia
ludzkiego sprawia, że mamy do czynienia z czymś
co nie było powszechne w przeszłości. Zmienia się
wygląd zewnętrzny człowieka a miłość ma nie
słabnąć lecz się przemieniać w zależności od dekady życia. Nie możemy obiecać, że przez całe życie
będziemy mieli te same uczucia. Musimy jednak
zobowiązać się do kochania się nawzajem i życia
razem, dopóki śmierć nas nie rozłączy, „z cierpliwością znosząc siebie nawzajem w miłości” jak
genialnie napisał św. Paweł do Efezjan.
Poniżej przytaczam fragmenty IV rozdziału.
Miłość w małżeństwie
89. ….Nie możemy bowiem zachęcać do drogi
wierności i wzajemnego daru z siebie, jeśli nie
pobudzimy rozwoju, umocnienia i pogłębienia
miłości małżeńskiej i rodzinnej. Łaska bowiem
sakramentu małżeństwa ma w istocie przede
wszystkim „udoskonalać miłość małżonków”. Także i w tym przypadku zachowują swoją ważność
słowa: gdybym miał „wszelką możliwą wiarę, tak
iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz
miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał” (1 Kor
13, 2-3). Ponadto słowo „miłość”, stało się jednym
z najczęściej używanych, a także nadużywanych.
90. W tak zwanym „Hymnie o miłości” napisanym
przez św. Pawła, widzimy pewne cechy prawdziwej
miłości: „Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Mi-
8
łość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi
się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka
swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu
wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko
przetrzyma” (1 Kor 13, 4-7). Przeżywa się i udoskonala miłość w życiu, jakie małżonkowie dzielą
codziennie ze sobą i ze swoimi dziećmi. Z tego
względu warto zatrzymać się i wyjaśnić znaczenie
wyrażeń tego tekstu, aby spróbować je zastosować
do konkretnego życia każdej rodziny.
92. Uzbrojenie się w cierpliwość nie oznacza pozwalania, aby nas nieustannie maltretowano, ani
też tolerowania agresji fizycznej czy zgody na to,
by nas traktowano jak przedmioty. Problem rodzi
się wówczas, gdy żądamy, aby relacje były doskonałe czy też, aby ludzie byli doskonali, albo gdy
stawiamy siebie w centrum i oczekujemy wyłącznie, aby działo się tak, jak chcemy. Wtedy wszystko nas niecierpliwi, wszystko prowadzi nas do reakcji agresywnych. Jeśli nie dbamy o cierpliwość,
to zawsze będziemy mieli wymówki, aby reagować
gniewem i w końcu staniemy się ludźmi, którzy nie
potrafią żyć z innymi, typami aspołecznymi, niezdolnymi do opanowania impulsów, a rodzina stanie się polem bitwy. Dlatego słowo Boże zachęca
nas: „Niech zniknie spośród was wszelka gorycz,
uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie –
wraz z wszelką złością” (Ef 4, 31). Ta cierpliwość
umacnia się, gdy uznaję, że także druga osoba ma
prawo do życia na tej ziemi wraz ze mną, taka, jaka
jest. Bez względu na to, czy jest dla mnie przeszkodą, czy zmienia moje plany, czy denerwuje mnie jej
sposób bycia lub jej idee, czy jeśli nie jest całkiem
taka, jak się spodziewałem. Miłość zawsze ma poczucie głębokiego współczucia, które prowadzi do
zaakceptowania drugiej osoby jako części tego
świata, nawet gdy działa w inny sposób, niż bym
sobie tego życzył. (CDN)
Marta Przewor
Pielgrzymka parafialna SRK
W ramach tegorocznej pielgrzymki parafialnej – dziękczynnej za Chrzest Polski, odbyła się
również autokarowa pielgrzymka Stowarzyszenia
Rodzin Katolickich (SRK) do kolebki Kościoła
polskiego i państwa polskiego w dniach 17 – 20
czerwca. Wyjątkowość tej wyprawy, to fakt, że
wpisuje się ona w obchody Jubileuszu Chrztu Polski i powstania Państwa Polskiego, stąd przeplatające się elementy religijne i patriotyczne. W drodze
do Poznania i Gniezna udajemy się na Ostrów
Tumski Wrocławia i pierwsze kroki kierujemy do
Matki Bożej – tym razem Matki Bożej Mariampolskiej. Przywędrowała Ona wraz z Polakami z
Mariampola na Ukrainie po zakończeniu II wojny
światowej i znajduje się w kościele NMP na Piasku.
Kościół Matki Bożej na Piasku, czyli wyspie położonej na Odrze został wzniesiony w miejscu dawnego romańskiego kościoła, który stał tutaj od
pierwszej połowy XII wieku. Należy do największych świątyń Wrocławia. Cudowny obraz, słynący
łaskami, koronowany w 1989 roku przedstawia
Matką Bożą zwaną również Zwycięską, gdyż towarzyszyła hetmanowi Jabłonowskiemu w zwycięskiej
bitwie z Turkami pod Wiedniem. Przed obliczem
Matki Bożej Zwycięskiej w czasie Mszy świętej
odprawianej przez naszego Opiekuna Duchowego
Ks. Marka Tutro zanosimy do Boga nasze prośby
i dziękczynienia za Chrzest Polski i chrzest każdego
z nas. Następnie spacer po Ostrowie Tumskim, który jest najstarszą częścią Wrocławia, (zdjęcie na
Moście Tumskim), nawiedzenie katedry wrocławskiej i kolegiaty. Drugim punktem pierwszego dnia
pielgrzymowania jest zwiedzanie muzeum – pałacu w Rogalinie. Jest to pałac rodu Raczyńskich,
jednego z najwybitniejszych i najbardziej znanych
rodów Wielkopolski. Pałac robi olbrzymie wrażenie. Jest jednym z najpiękniejszych zabudowań
pałacowo-parkowych w Wielkopolsce i kraju. Po
dwuletniej renowacji pałac w Rogalinie został od
połowy czerwca ponownie otwarty dla zwiedzających.
Następny dzień – sobota – poświęcamy go zwiedzaniu Poznania. Rozpoczynamy dzień od Poznańskiego Traktu Eucharystycznego. Historia poznańskiego cudu Eucharystycznego sięga schyłku
XIV wieku (1399) i związana jest z trzema kościołami znajdującymi się dziś w obrębie starego miasta: kościoła jezuitów (dawniej dominikanów),
Sanktuarium Najświętszej Krwi Pana Jezusa,
oraz Sanktuarium Bożego Ciała. W kościele jezuitów (dawniej dominikańskim) dwie kobiety skuszone hojnym wynagrodzeniem wykradły trzy ho-
stie. Uczestniczymy we Mszy świętej w Sanktuarium Najświętszej Krwi Pana Jezusa, które wybudowano na gruzach kamienicy, gdzie dokonano
profanacji
Najświętszego Sakramentu. Chcąc
sprawdzić prawdziwość Ciała Chrystusa, pocięto
Hostie, które nagle zaczęły krwawić a obecna tam
niewidoma dziewczyna odzyskała wzrok. Przestraszeni złoczyńcy próbowali się pozbyć krwawiących
hostii. Ostatecznie wrzucili je do studni (która zachowała się do dziś). Po nieudanych próbach (hostie unosiły się nad studnią) wyniesiono je poza
mury miasta, gdzie zagrzebano je w błocie. Hostie
jednak nie dały się ukryć i unosiły się nad łąką. W
miejscu tym zbudowano drewnianą kaplicę a później murowany kościół i klasztor. (Sanktuarium
Bożego Ciała). Król Jagiełło wielokrotnie pielgrzymował do miejsca cudu, tam też składał dziękczynienie po zwycięskiej bitwie po Grunwaldem.
W godzinach popołudniowych zwiedzamy Ostrów
Tumski Poznania. Udajemy się do poznańskiej
Bazyliki Archikatedralnej, położonej na wyspie
zwanej Ostrów Tumski w Poznaniu, otoczonej korytem Warty i Cybiny. Katedra sięga samych początków chrześcijaństwa w Polsce. W roku 968
wybudowano pierwszy kościół katedralny. Posiadał on atrium, w którym odkryto relikty płyty z zaprawy wapiennej, tzw. misy chrzcielnej i krypty
grobowe, identyfikowane przez badaczy jako
prawdopodobne groby monarsze: księcia Mieszka I i króla Bolesława Chrobrego. Udajemy się
również na wzgórze św. Wojciecha do kościoła św.
Wojciecha zwanego poznańską Skałką, gdzie pochowano znanych poznaniaków: m.in. Feliksa Nowowiejskiego i Józefa Wybickiego.
Trzeci dzień pielgrzymowania rozpoczynamy od
zwiedzania Skansenu Miniatur w Pobiedziskach.
Na terenie skansenu zlokalizowanych jest 100 miniatur budowli Szlaku Piastowskiego i Wielkopolski, wykonanych w skali 1:20. Następnie udajemy
się na Pola Lednickie, położone na brzegu jeziora
Lednica. Na terenie Pól Lednickich od 1997 roku
odbywają się coroczne modlitewne spotkania młodzieży. Przechodzimy przez Bramę Trzeciego Tysiąclecia. W zach. części pola wznosi się murowany
ośrodek duszpasterski – Szkoła Wiary. Mieści on
m.in. kaplicę, w której uczestniczymy we Mszy
świętej, salę zgromadzeń i zaplecze organizacyjnotechniczne. W ośrodku od wiosny 2006 roku mieści
się też Muzeum Jana Pawła II. Na początku kwietnia 2006 roku, w przeddzień 1. rocznicy śmierci
Jana Pawła II, ustawiono przy ośrodku potężny
głaz-pomnik (o masie ok. 25 ton) przewieziony z
kopalni węgla brunatnego „Konin”. Przy tym pomniku jest grób Ojca Jana Góry – założyciela
9
Lednicy i charyzmatycznego Duszpasterza Młodzieży. Następnie pielgrzymujemy szlakiem św.
Wojciecha. Udajemy się do Katedry Świętojańskiej w Toruniu i modlimy się przy Jego relikwiach. Św. Wojciech (ur. 956), biskup i męczennik, którego Kościół w Polsce uznaje za jednego ze
swoich głównych patronów, pochodził z książęcego
rodu czeskich Sławnikowiców, spokrewnionego
przez Dąbrówkę z dynastią Piastów. Jego krew
leży u fundamentów Kościoła i państwa na ziemiach piastowskich. Jako apostoł pogan w swej
ostatniej misji dotarł do wybrzeży Bałtyku, gdzie
23 kwietnia 997 roku poniósł śmierć męczeńską.
Przy jego grobie spotkali się w 1000 roku cesarz
Otton III i książę Bolesław Chrobry, a wydarzenie
to przeszło do historii jako Zjazd Gnieźnieński.
Czwarty dzień – powrót do Gorlic – nawiedzamy
Międzynarodowe Sanktuarium św. Jadwigi śląskiej w Trzebnicy. Uczestniczymy we Mszy świętej i modlimy się przy grobie tej świętej Księżny
Śląskiej nazywanej „świętą z butami na sznurku”.
Zatrzymujemy się jeszcze raz we Wrocławiu, aby
obejrzeć Panoramę Racławicką, która ukazuje
artystyczną wizję przebiegu bitwy pod Racławicami. Obraz panoramiczny namalowany przez Jana
Stykę i Wojciecha Kossaka „robi wrażenie” na milionach zwiedzających. Jeszcze spacer po Rynku
wrocławskim i szczęśliwie wracamy do domu.
Dziękujemy Bogu i ludziom za ten czas wspaniałych rekolekcji w drodze. Ks. Markowi za odprawione Msze święte, katechezy i homilie, które pozwoliły nam pogłębiać wiedzę religijną i rozwijać
się duchowo, bardziej kochać Boga i ludzi. Pani
Józefie Ślemp za wspaniałe przewodnictwo oraz
wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji
pielgrzymki. W następnych numerach naszej gazetki zaprezentujemy odwiedzane przez nas sanktuaria, aby zachęcić do ich odwiedzenia.
Marta Przewor
„Majówki” przy Krzyżu na Blichu
Wieczorne majowe modlitewne spotkania przy kapliczkach i krzyżach przydrożnych, potocznie nazywane majówkami - to piękna polska tradycja,
przez wiele lat kultywowana przez kolejne pokolenia. Tak też jest od ponad pięćdziesiąt lat przy
Krzyżu stojącym w granicy ul. Blich i Ropicy Polskiej. Wieczorem przy kapliczce gromadzą się
mieszkańcy z sąsiedztwa, (również z dalszych
stron) by się modlić i śpiewać pieśni ku czci Najświętszej Maryi Panny.
W ostatnich latach na
wieczorne modlitwy i śpiewanie pieśni maryjnych
przychodzi pod figury coraz mniej mieszkańców.
Na szczęście tradycja nie zaginęła całkowicie i jest
nadzieja, że ponownie się rozwinie, zwłaszcza, że w
majówkach uczestniczą dzieci.
Zawsze też „uwieńczeniem” nabożeństw majowych
przy krzyżu jest Msza święta. W środę 15 czerwca
została odprawiona tradycyjna Msza św. w intencji
wszystkich mieszkańców ul. Blich.
Sprawował ją Ks. Marek Tutro, a
uczestniczyli w niej również członkowie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Bóg zapłać za Msze świętą i pouczająca homilie.
Marta Przewor
10
POGADANKI O WYCHOWANIU
Sytuacje niepedagogiczne
- Mamo, dziś nad rzeką Tomek złamał Mariuszowi
rękę i pewnie wyleci ze szkoły – zakomunikował
mamie ustami pełnymi jedzenia Jacek.
- Jak to złamał? Bili się, nogę mu podłożył, czy co?
- Nie, po prostu wykręcał mu rękę i wykręcał, aż
złamał.
- Czy Mariusz jest mniejszy, drobniejszy od Tomka?
- Tak.
Mama szybko skojarzyła Tomka. Zawsze
był urwisowaty i zaczepny. Choć niewysoki, jest
zwinny i silny. I zawsze zaczepiał słabszych. W
pierwszej klasie kopnął w brzuch znacznie mniejszego, słabszego kolegę. Kiedy powiedziała o tym
jego mamie na wywiadówce, ta była raczej zdziwiona niż oburzona. – Ależ on nikogo w domu nigdy nie bije, odpowiedziała. – Proszę pani, Tomek
jest jedynakiem i nie ma w domu psa ani kota, więc
kogo ma bić? Tatę i mamę?
Choć przykład jest „wakacyjny” warto nawiązać do szkoły. Głównym tematem wielu spotkań
z rodzicami jest omawianie wyników nauczania w
danej klasie, wytykanie przyczyn spóźnienia w realizacji programu nauczania, stan frekwencji, planowana wycieczka itp. Potem część rodziców wychodzi spiesząc się do domu lub na wywiadówki w
klasach pozostałych dzieci. Przed wyjściem są jeszcze informacje indywidualne o ocenach z poszczególnych przedmiotów – i to zwykle zaspokaja całkowicie ich potrzebę kontaktu ze szkołą. Do rzadkości należy zadane wychowawcy pytanie: jak się
moje dziecko zachowuje w szkole, z kim się przyjaźni, z kim wojuje, czy ma swoje zdanie na poruszane problemy etyczno – moralne, czy potrafi walczyć o swoje racje, bronić słabszych?
A przecież nie zupełnie jest tak, że najlepiej znają
dziecko jego rodzice. Jakże często właśnie oni
(zgodnie z powiedzeniem, że najciemniej jest pod
latarnią) dowiadują się różnych rewelacji o swych
dzieciach ostatni. Wtedy, gdy wszyscy już wiedzą o
tym, że latorośl spotyka się ze starszymi chłopakami i pali papierosy, opuszcza lekcje, zaczepia młodszych lub co gorsze… bierze narkotyki. Powody
tych zejść z „prostej ścieżki mogą by bardzo różne,
np. niepowodzenia w szkole, brak akceptacji rówieśników, wygórowane ambicje i zbyt rygorystyczne
ograniczanie swobód dziecka w domu, kompleksy,
zawody miłosne, brak kontaktu z rodzicami.
Dlaczego boimy się informacji o swoich
dzieciach z różnych źródeł? Czy dlatego, że sądy i
opinie innych mogłyby zniszczyć obraz dziecka,
jaki sobie sami stworzyliśmy, zachwiać przekonanie, że jako rodzic zrobiłem wszystko, co w mojej
mocy?
Bo chyba nie wszystko lub o wiele za mało, jeśli
efektem niekonfrontowania naszego widzenia
dziecka z widzeniem go przez innych – jest jego
samotność i klęska życiowa.
I jeszcze jedna uwaga. Starsze zwłaszcza
pokolenie zna takie szkolne powiedzenie: „Choćby
cię smażyli w smole, nie mów co się dzieje w szkole”. Jakże ono straciło na aktualności zwłaszcza w
kontekście szerzącej się przemocy fizycznej i psychicznej w szkole. Środki przekazu raz po raz podają drastyczne przykłady i ich następstwo, m. in.
wzrost samobójczych śmierci wśród uczniów. Nie
bagatelizujmy sygnałów np. skarga dziecka na dotykające go w szkole przykrości ze strony rówieśników, złe samopoczucie, niechętne wychodzenie do
szkoły, zauważone ślady pobicia itp. Dotyczy to
zwłaszcza dzieci słabszych fizycznie, nieśmiałych,
wrażliwych. One potrzebują niezwłocznej pomocy,
przede wszystkim rodziców. Nie bójmy się kontaktu z wychowawcą, który nie zawsze może dostrzec
pojedyncze dramaty swoich podopiecznych. Nie
bądźmy sami obojętni wobec zła, którego jesteśmy
świadkami. Reagujmy na oglądane przez nasze
dzieci filmy ze scenami przemocy, proponując w
zamian filmy o bogatych treściach wychowawczych; dobrze jest razem je oglądać a potem, choćby krótko podyskutować. Nieustannie pracujmy nad
zdobywaniem zaufania dziecka.
Stanisław Firlit
11
Błogosławiony Bogumił – arcybiskup
i pustelnik
10 czerwca
W wielu źródłach znajdujemy różne daty
urodzin bł. Bogumiła. Różnice sięgają nawet kilkudziesięciu lat. W artykułach autorstwa ś. p. ojca
Jana Góry znajdujemy rok 1116. A zatem w tym
roku przypadałaby 900 rocznica urodzin pustelnika.
Pochodził z Koźmina – miejscowości w Wielkopolsce - ze znakomitego rodu Leszczyców. Nie wiadomo, kiedy wstąpił do zakonu cystersów, czy imię
Piotr, które nosił, to imię zakonne, czy chrzcielne.
Znany jest jako Bogumił, Piotr. Cystersem był też
jego krewny, a może nawet brat – Boguchwał. W
1185 roku Bogumił został opatem klasztoru w Koprzywnicy. Rok później został powołany na urząd
biskupa w Poznaniu, a w 1187 roku został arcybiskupem w Gnieźnie. Zapewne wyróżniał się wieloma zaletami ducha, skoro powierzano mu coraz
wyższe godności. Bł. Wincenty Kadłubek, który
mógł znać go osobiście, napisał o nim w Kronice:
"Mąż pełen cnót i wiedzy (...), wyróżniający się dobrymi obyczajami, pełen szlachetności umysłu" .
Swoje przywiązanie do zakonu cystersów
okazał Bogumił zaraz na początku swoich rządów:
przeznaczył dochody z kilkunastu wsi, należących
do metropolii, na zorganizowanie nowego opactwa
cystersów w Sulejowie, które ufundował wtedy
książę Kazimierz Sprawiedliwy. Opactwu cysterskiemu w Łeknie ofiarował dochody z trzech innych wsi. O publicznej działalności Błogosławionego wiemy niezbyt wiele. Znajdujemy informację,
że w roku 1191 uczestniczył w konsekracji kolegiaty sandomierskiej. Wezwany na rozjemcę w sporze
między benedyktynami a norbertanami o opactwo
św. Wincentego we Wrocławiu w roku 1193, przydzielił je norbertanom. Jemu też zlecono misję pojednania książąt Kazimierza Sprawiedliwego z
Mieszkiem Starym. W rodzinnym majątku, w Dobrowie, Bogumił ufundował kościół parafialny
Świętej Trójcy i hojnie go uposażył.
Spragniony ciszy i spokoju złożył rezygnację z urzędu biskupa na ręce legata papieskiego,
kardynała Piotra i przeniósł się w rodzinne strony.
Na wysepce na Warcie w miejscowości Dobrów
założył sobie pustelnię, gdzie spędził kilka ostatnich
lat życia. (Podobnie uczynił bp Wincenty Kadłubek,
który zrezygnował z biskupstwa w Krakowie i
przeniósł się do Jędrzejowa, by przywdziać cysterski habit –a może wzorował się na bł. Bogumile ?) .
Bogumił w każdą niedzielę odprawiał dla okolicznych mieszkańców Msze św. i wygłaszał kazania.
Jak pisał promotor procesu beatyfikacyjnego pry-
12
mas Maciej Łubieński, "trawiąc czas na modlitwie i
trapiąc ciało swoje postami, niespaniem i różnymi
umartwieniami, spędził ostatnie lata swego życia"..
Dobra rodzinne przeznaczył na misje wśród pogańskich Prusów. Ojciec Jan Góra pisał: ”…bł. Bogumił zrzekł się biskupstwa i związanych z nim splendorów, aby w głębi serca nawiązać satysfakcjonujący kontakt z Miłością objawianą przez Jezusa. To
mu wystarczało, to było fundamentem jego życia, to
było uzasadnieniem jego decyzji.( …) Poszedł za
Bogiem, żył Bogiem, w Bogu okazał się wielki, w
Bogu odnajdujemy jego bezwzględną wielkość.
Kult Bogumiła rozpoczął się wkrótce po
jego śmierci, zanoszono modlitwy za jego wstawiennictwem i wypraszano łaski. Proces beatyfikacyjny rozpoczął się jednak dopiero w XVII w.
Księga łask zaginęła w pożarze i dopiero na początku XX w. wznowiono proces. Papież Pius XI 27
maja 1925 roku zatwierdził starodawny kult biskupa. Paweł VI ogłosił bł. Bogumiła wraz z bł. Jolantą
patronem archidiecezji gnieźnieńskiej. Ponadto bł.
Bogumił jest patronem archidiecezji gdańskiej, poznańskiej, wrocławskiej i diecezji włocławskiej.
Jest wzywany jako orędownik odbywających rekolekcje i dni skupienia.
Mieszkańcy Dobrowa uważają, że bł. Bogumił był sprawcą cudu w latach II wojny światowej, kiedy w ostatniej chwili odwołany został rozkaz rozstrzelania przez Niemców grupy mężczyzn.
Inny cud - to ocalenie z topieli człowieka, który nie
umiał pływać, a będąc w opresji, gorąco modlił się
do Błogosławionego. Nadzwyczajne wydarzenia,
które świadczą o wierze w cudowne wstawiennictwo bł. Bogumiła, są opisane w kronice parafialnej.
Parafia w Dobrowie, należąca dzisiaj do diecezji
włocławskiej, nosi tytuł Diecezjalnego Sanktuarium
św. Bogumiła.
Święty, czy błogosławiony? Otóż o. Jan Góra używa we wspomnianych artykułach obu tytułów. W dekrecie beatyfikacyjnym jest napisane:
„beato vel santo Bogumilo”, co pozwala używać
obu form.
Na podstawie informacji ze stron internetowych oraz artykułów ś.p. O. Jana Góry zamieszczonych w nrze 23 „Niedzieli” z br.( „Śladami
św. Bogumiła” i „ Życie zorientowane na Boga”)
opracowała
Barbara
Osika
Kraków – kościół Św. Tomasza Apostoła
Skromny kościół w centrum Krakowa, na
starówce, na skrzyżowaniu ulic: Szpitalnej i Św.
Tomasza wart jest uwagi turysty – pielgrzyma.
Historia tego kościoła, jak na Kraków, nie
jest zbyt długa. Powstał on „zaledwie” w XVII wieku w miejscu, w którym poprzednio znajdował się
zbór ariański. Ów zbór był budowlą drewnianą i
został zburzony podczas antyprotestanckich zamieszek w maju 1591. W roku 1618 Wespazjan Piotrowski ofiarował będącą w miejscu zboru kamienicę Ojcom Karmelitom z Piasku, którzy przebudowali ją na kościół filialny. Nowy kościół został
konsekrowany już w 1621 roku przez biskupa Tomasza Oborskiego, a za patrona obrano Św. Tomasza Apostoła. Ten święty często był wybierany patronem świątyń powstałych w miejscu dawnych
zborów w dobie kontrreformacji.
Karmelici byli gospodarzami tego miejsca
przez ponad 150 lat. Opuścili je w 1787 roku prawdopodobnie po pożarze. Od roku 1800 opiekę nad
kościołem przejęły Siostry Duchaczki, które pracowały w pobliskim szpitalu Św. Ducha. W sąsiedniej
kamienicy był ich klasztor. (Duchaczki, to żeński
odłam Zakonu Kanoników Regularnych od Świętego Ducha, założonego w XII wieku we Francji.
(Często siostry te posługują w szpitalach.)
stoła, a ponad nim – Duch Święty pod postacią gołębicy.
Lewy ołtarz boczny zdobi siedemnastowieczny krucyfiks na tle obrazu z widokiem Jerozolimy, również pochodzący z kościoła Św. Ducha. Krucyfiks
związany jest z postacią Duchaczki Nimfy Suchońskiej, niezwykle pobożnej zakonnicy, która jakoby
„miała” świętych i Chrystusa. Święci Benedykt i
Świerad podobno przepowiedzieli jej w 1708 roku
upadek Polski. Siostra Nimfa ratowała ludzi w czasie zarazy w latach 1707 – 1709, niestety sama
zmarła w opinii świętości w czerwcu 1709. Została
pochowana w krypcie kościoła Św. Ducha, a obok
Krucyfiksu znajduje się jej portret wykonany przez
Jana Bąkowskiego w XX wieku.
W prawym bocznym ołtarzu znajduje się obraz
Matki Bożej z Dzieciątkiem w otoczeniu proroków
i świętych: Eliasza, Elizeusza, Św. Dionizego Papieża, Św. Cyryla i zakonnika z modelem tego kościoła. Ambona pochodzi z XVIII wieku, a jej
zwieńczenie zdobi aniołek.
Warto odszukać tę niewielką świątynię, w której w
ciszy, bez tłoku i gwaru licznych grup turystów,
można spokojnie pogrążyć się w modlitwie.
EA
Kościół Św. Tomasza Apostoła jest niedużą, jednonawową budowlą, trójprzęsłową, ze sklepieniem
kolebkowym z lunetami, zbudowaną z cegły w stylu wczesnego baroku. Fasada jest dwukondygnacyjna. Dolną kondygnację zdobią toskańskie pilastry a górną – pilastry jońskie. Szczyt wieńczy trójkątny przyczółek. Portal jest wykonany z czarnego
marmuru dębnickiego, a towarzyszą mu trzy nisze
mieszczące figury Chrystusa (nad wejściem) oraz
Św. Piotra i Pawła (po bokach). W kruchcie można
zobaczyć barokową rzeźbę Chrystusa Miłosiernego,
która została przeniesiona z nieistniejącego w chwili obecnej kościoła Św. Ducha. Jest to wizerunek
Zbawiciela w typie „Ecce Homo”. Kościół posiada
też barokowy chór muzyczny umieszczony na górze.
W ołtarzu głównym jest obraz Matki Bożej Szkaplerznej, wzorowany na obrazie Matki Bożej Śnieżnej z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie,
który w czasie Nowenny do Ducha Świętego przesłania obraz „Zesłanie Ducha Świętego”, namalowany w 1932 roku przez Jana Bąkowskiego. W
zwieńczeniu ołtarza jest obraz Św. Tomasza Apo-
13
Wakacje to czas odpoczynku, ale też ciężkiej
pracy przy zbiorach ,,chleba''!
Pamiętajmy o tym kiedy wędrujemy wśród pól w
poszukiwaniu Boga i mijamy pracujących w spiekocie dnia, zalanych potem – pozdrówmy ich staropolskim zwyczajem; SZCZĘŚĆ PANIE BOŻE!
Czas wakacji szczególnie tych tegorocznych – wakacji Roku Miłosierdzia powinien być czasem pielgrzymowania do Bram Miłosierdzia. To pozwoli
nam pogłębić naszą wiarę, doznać Bożego Miłosierdzia i poznać historię poszczególnych świątyń w
których jest Brama Miłosierdzia. Taka pielgrzymka
jest dostępna dla każdej rodziny. Potrzebne są tylko
chęci, rozplanowanie dnia i zaufanie Panu Bogu.
Drogowskazem niech będą słowa z tomiku ,, Radosny wędrowiec''.
,,Czerwoną zorzą wstaje dzień,
Ja z serca tym się cieszę,
Więc trącam struny moje wnet
I dobry Bóg mnie wiedzie …
Św. Jan Paweł II zachęcał do czynnego wypoczynku: ,,Wypoczywa się prawdziwie i do dna przez kontakt z przyrodą, której nie można podpatrzeć na
żywo i w całej pełni poprzez werandy wczasowych
domów, czy nawet hoteli i schronisk turystycznych”.
Dzisiejszy człowiek dorosły czy młody zapracowany, goniący za sukcesem, za dobrami materialnymi
otaczającymi nas, świat zna z ekranu telewizora i
komputera. Pomyślmy może warto zatrzymać się w
biegu, oderwać nasze wnuki, dzieci od gier, ekranu
komputera, telewizora i pokazać otaczający nas
świat jak wygląda w rzeczywistości.
A ruszając w drogę pamiętajmy !
,,Gdy Bóg ci łaskę chce okazać
Wysyła cię w szeroki świat
W śród lasów, gór i pól pokazać
O tobie swoje cuda rad …..''
I pamiętajmy wędrując Bożymi szlakami, że kto ze
szlaków zbacza, do domu nie wraca.
Wstępując w progi świątyni pamiętajmy o odpowiednim stroju aby nas nie zapytano ?
,,Jak że tu wszedłeś , nie mając stroju odświętnego''
/Mt 22 , 1-14/
Nie wchodzimy do Kościoła z gołym brzuchem !
Nie wchodzimy do kościoła z dużym dekoltem !
Nie wchodzimy do kościoła w mini i szortach !
Nie wchodzimy do kościoła w strojach na ramiączkach !
Nie wchodzimy do kościoła w strojach przeźroczystych i bardzo obcisłych !
UBIERZ STRÓJ GODNY – ALE NIE SWOBODNY
14
Wszystkim wypoczywającym życzymy by był to
czas pogłębiania więzi rodzinnych i międzyludzkich, czas dobrych natchnień i dobrych wyborów a
jednocześnie żeby był to czas dojrzewania naszej
wiary.
Janina Załęska
Nie każ mi...
Nie każ mi Panie,
Iść szeroką drogą,
Wśród wiatrów lekkich,
I chłodnego cienia.
Bo tak jest łatwo,
I tak wszyscy mogą,
Bo to jest prosta,
Droga zatracenia.
Pozwól mi poczuć,
Kropelkę na czole,
Potu, co spływa,
Po mnie ze zmęczenia.
I suchy język,
I spanie w stodole,
I nogi bolące,
Tęsknotę do cienia.
Pozwól mi Panie,
Wziąć jarzmo bliźniego,
Prowadzić ślepca,
Po drodze do nieba.
Pozwól mi, proszę,
Modlić się za niego,
Lecz proszę: pozwól,
Bo wiem, że tak trzeba.
K.G.
Poświęcenie Pamiątkowej
Tablicy
konał w czasie Mszy św. o 11.30 Proboszcz Parafii
i zarazem dziekan dekanatu gorlickiego ks. Stanisław Ruszel.
KIM JESTEŚ, O NIEPOKALANA
„Kim jesteś, o Pani?
Kim jesteś, o Niepokalana?
Nie mogę zgłębić,
co to jest być stworzeniem Bożym.
Już przechodzi me siły zrozumieć,
co znaczy
być przybranym dzieckiem Bożym.
A Ty, Niepokalana – kim jesteś?
Nie tylko stworzeniem,
nie tylko dzieckiem przybranym,
ale Matką Bożą, i to nie przybraną,
tylko Matką, ale rzeczywiście Bożą Matką”.
Rok temu 27 czerwca 2015 roku uczestniczyliśmy na Gorlickim Rynku, w podniosłej uroczystości ogłoszenia Maryi Niepokalanej Patronką
Miasta Gorlice. W rocznicę tamtego wydarzenia
została poświęcona pamiątkowa tablica, umieszczona na frontonie naszej bazyliki, obok jubileuszowej Bramy Miłosierdzia.
W górnej części tablicy zamieszczony jest monogram z imieniem Maryi. W dolnej części herb Biskupa Rzeszowskiego Jana Wątroby.
Na tablicy widnieje tekst: „Na prośbę
mieszkańców Gorlic Kongregacja Kultu Bożego i
Dyscypliny Sakramentów z woli papieża Franciszka
ustanowiła dnia 12.11.2014 roku Matkę Boża Niepokalaną Panią Gorlicką Patronką Miasta. Na pamiątkę tego wydarzenia wdzięczni Gorliczanie dnia
26.06.2016”.
Tablicę granitową wykonał i darował Pan
Czesław Guzik ze Stróżówki. Elementy metaloplastyki, ufundowane przez Stowarzyszenie Rodzin
Katolickich Koło w Gorlicach, są dziełem Pana
Ryszarda Trzaskosia z Wójtowej. Poświęcenia do-
15
PRZEPISY PANI LENKI
SZYNKA
MARYNOWANA PIECZONA
5. Pola Rodak – córka Grzegorza i Ewy z domu Święs
6. Filip Sekuła – syn Przemysława i Lucyny z
domu Augustyn
7. Ksawery Zieliński – syn Jacka i Anny z domu Miga
SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA
Półtora kg szynki bez kości
Marynata
5 ziaren ziela angielskiego
2 liście laurowe
5 ząbków czosnku (rozgnieść)
2 litry wody
4 łyżki soli peklowej
Obłożenie
1 łyżka majeranku
1 łyżka wegety
1 łyżeczka przyprawy do mięsa
½ łyżeczki pieprzu
½ łyżeczki soli
Mięso umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem.
Włożyć do garnka z marynatą. Pozostawić na dwa
dni (mięso ma być przykryte marynatą, w chłodnym
miejscu). Po jednym dniu obrócić. Po dwóch dniach
wyjąć szynkę z marynaty i osuszyć ręcznikiem.
Następnie wetrzeć w mięso przyprawę do
obłożenia. Mięso włożyć do foliowego rękawa i
piec w brytfannie w temperaturze 190 stopni przez
1 godzinę i 15 minut. Po upieczeniu pozostawić w
brytfannie do wystudzenia. Jeżeli szynka jest płaska
można ją zasznurować białą nicią.
Z ŻYCIA PARAFII
DANE ZA MAJ
SAKRAMENT CHRZTU
1. Paweł Cyran – syn Larsa i Moniki Cyran
2. Gregorczyk Jakub – syn Marka i Beaty z
domu Jaracz
3. Zuzanna Ozon – córka Marcina i Elżbiety z
domu Mierzwińskiej
4. Bartosz Pałodyna – syn Roberta i Elżbiety z
domu Stabach
1. Elżbieta Sendecka z Pawłem Sitarz
2. Magdalena Wójcik z Jackiem Bartoszek
ZMARLI
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Mieczysław Augustyn lat 91
Franciszka Kozłowska lat 92
Iwona Król lat 39
Helena Ligęza lat 91
Piotr Ordyna lat 30
Stanisława Zabawa lat 84
Jan Zagórski lat 82
INTENCJE RÓŻAŃCOWE NA LIPIEC
Papieska intencja ogólna:
Aby osoby w podeszłym wieku, zepchnięte na margines i samotne znajdowały, również w wielkich
miastach, okazje do spotkania i solidarność.
Papieska intencja ewangelizacyjna:
Aby seminarzyści, nowicjusze i nowicjuszki spotykali formatorów żyjących z radością Ewangelią,
którzy mądrze przygotują ich do misji, jaką mają
pełnić.
Intencja parafialna:
O dobre przeżycie przez młodzież Światowych Dni
Młodzieży w Krakowie.
DRUK: Drukarnia Glinik Robert Huk
Redaguje zespół: J. Abram, M. Abram, S. Firlit, E. Jamro, A. Matusik, T. Orłowska, B. Osika,
M. Przewor, J.M. Śmietana, J. Załęska. Asystent Kościelny : Ks. M. Tutro
16
Adres Redakcji : Plac Kościelny 1, 38300 Gorlice
www.gorlice.srk.opoka.org.pl
e- mail: [email protected]

Podobne dokumenty

Czytaj... - Bazylika Mniejsza w Gorlicach

Czytaj... - Bazylika Mniejsza w Gorlicach Papież Franciszek podczas Mszy świętej w Brzegach (na zakończenie Światowych Dni Młodzieży ŚDM) „posłał na świat” młodych ludzi jako świadków wiary. Wiara obecna w życiu stanowi o naszym wartościow...

Bardziej szczegółowo