Annales 18 - PDF 1.pm6 - Annales Missiologici Posnanienses
Transkrypt
Annales 18 - PDF 1.pm6 - Annales Missiologici Posnanienses
SPIS TRECI ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES 1 2 SPIS TRECI Pierwszy tom niniejszego wydawnictwa ukaza³ siê w roku 1928 pod tytu³em: ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH. CZASOPISMO ROCZNE POWIÊCONE ZAGADNIENIOM MISJOLOGII. Od tomu pi¹tego tytu³ zosta³ zmieniony na ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE i pod tym tytu³em ukaza³o siê kolejnych szeæ tomów (ostatni w roku 1938). W roku 2000 Wydzia³ Teologiczny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza we wspó³pracy z Fundacj¹ Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio w Poznaniu postanowi³ kontynuowaæ wydawanie czasopisma, które zdoby³o ju¿ sobie okrelone miejsce w polskiej misjologii. Odt¹d ukazywa³o siê (dotychczas dwa tomy) pod tytu³em przyjêtym w roku 1932 z wyranym dodaniem okrelenia wskazuj¹ce na rodowisko, z którym siê uto¿samia: ANNALES MISSIOLOGICAE POSNANIENSES. £aciñska szata jêzykowa tytu³u, nadana rocznikom w roku 1932, zaczê³a ostatnio budziæ pewne w¹tpliwoci, co do swej pe³nej poprawnoci gramatycznej. Postanowilimy po d³u¿szych wahaniach dokonaæ kolejnej, czwartej ju¿ zmiany tytu³u od tomu 13 przyjêlimy nazwê: ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES. SPIS TRECI 3 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES tom 18 2012 UNIWERSYTET IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU WYDZIA£ TEOLOGICZNY ADAM MICKIEWICZ UNIVERSITY IN POZNAÑ FACULTY OF THEOLOGY POZNAÑ, POLAND REDAKCJA TOMU AMBRO¯Y ANDRZEJAK, WOJCIECH KLUJ (REDAKTOR), FELIKS LENORT, KINGA PUCHA£A, JAN SZPET Recenzenci tomu: JAROS£AW RÓ¯AÑSKI, UNIWERSYTET KARDYNA£A STEFANA WYSZYÑSKIEGO JAN GÓRSKI, UNIWERSYTET L¥SKI PUBLIKACJA FINANSOWANA PRZEZ FUNDACJÊ POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO W POZNANIU ISSN 1731-6170 UNIWERSYTET IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU WYDZIA£ TEOLOGICZNY REDAKCJA WYDAWNICTW 61-111 POZNAÑ, UL. WIE¯OWA 2/4 e-mail: [email protected] tel./fax (61) 851-97-43 http://www.teologia.amu.edu.pl Projekt graficzny serii: PAWE£ P¥K DRUK: TOTEM, 88-100 INOWROC£AW, UL. JACEWSKA 89 Spis treci Contents PAUL B. STEFFEN Die ganzheitliche Evangelisierungsmethode der katholischen Mission und ihr Beitrag zur Landesentwicklung in Papua Neuguinea 7 The holistic evangelization approach of the Catholic missions in New Guinea FRANCISZEK JAB£OÑSKI Udzia³ polskich misjonarzy w ewangelizacji misyjnej Papui Nowej Gwinei 57 Polish missionaries in the evangelization of Papua New Guinea KINGA PUCHA£A Wk³ad Polaków w rozwój misji mariannhillskiej na prze³omie XIX i XX wieku w po³udniowej Afryce 77 Contribution of Poles to the development of Marianhill mission in southern Africa at the turn of the 19th and 20th centuries WOJCIECH KLUJ Pole pracy Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Afryce w XIX wieku 113 The field of work of the Missionary Oblates of Mary Immaculate in Africa in the 19th century VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA Misa Adat msza wiêta inkulturowana w regionie Manggarai na wyspie Flores (Indonezja) 129 Misa Adat Inculturated Mass in the Manggarai region of Flores (Indonesia) GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK Ma³¿eñstwo w tradycyjnych spo³eczeñstwach malgaskich 141 Marriage in the traditional Malagasy societies MICHA£ K£AKUS Realizacja mikroprojektów w krajach rozwijaj¹cych siê jako formy zaanga¿owania katolików wieckich w dzie³o ewangelizacyjne Kocio³a (na przyk³adzie dzia³alnoci stowarzyszenia Oeuvres Sahel Asie) 153 Realization of micro-projects in the developing countries as a form of involvement of lay Catholics in evangelizing activity of the Church (the case of the association Oeuvres Sahel Asie) EWELINA CHROBOT Synod dla Azji w wietle polskiej prasy katolickiej 167 Synod for Asia in the light of the Polish Catholic press MONIKA BORUCKA Dzia³alnoæ Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio odpowiedzi¹ na wyzwania encykliki Jana Paw³a II 187 Humanitarian Aid Foundation Redemptoris missio s activity as a response to the call of the encyclical of John Paul II MARTA JASTRZÊBOWSKA Józefitki na Ukrainie 209 Sisters of St. Joseph in Ukraine ALDONA MARIA PIWKO Kilka uwag o genezie islamu w Afryce Pó³nocnej 217 Some remarks on the Islams origins in the North Africa 6 SPIS TRECI KRONIKA Kalendarium dzia³alnoci Fundacji Pomocy HumanitarnejRedemptoris Missio 1992-2012 229 XIII konferencja generalna Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Misjologicznego (grupa DABOH) Toronto 15-20 VIII 2012 roku 305 Sympozjum Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Misjologów Katolickich (IACM) w Warszawie 30 listopada 2012 roku 309 Naukowe Ko³o Misjologów Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego w Warszawie w roku akademickim 2010-2011 312 Naukowe Ko³o Misjologów Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego w Warszawie w roku akademickim 2011-2012 314 Akademickie Ko³o Misjologiczne w Poznaniu w roku akademickim 2010-2011 315 Ko³o Misyjne w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu w roku akademickim 2011-2012 318 Grupa wolontariuszy Akademickiego Ko³a Misjologicznego w Poznaniu na Górze Oliwnej w Jerozolimie (16 VII 17 VIII 2010) 319 Dowiadczenie misyjne AKM Jerozolima 2012 i Ghana 2012 321 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA Jacek £apott, Pozyskiwanie ¿elaza w Afryce Zachodniej na przyk³adzie ludów Masywu Atakora. Muzeum Miejskie, ¯ory 2008, ss. 258 (Grzegorz K r z y ¿ o s t a n i a k) 323 Czes³aw Pawlaczyk, Paszport wiêtej Teresy od Dzieci¹tka Jezus. Wydzia³ Teologiczny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Poznañ 2010, ss. 465 (Grzegorz K r z y ¿ o s t a n i a k) 324 Franciszek Jab³oñski (red.), Apele i orêdzia na wiatowy Dzieñ Misyjny (1930-2010), Wydawnictwo Gaudentinum, Gniezno 2010, ss. 369 (Wojciech K l u j) 326 Franciszek Jab³oñski, Paulina Jaricot odwaga g³oszenia Chrystusa. W 150. Rocznicê mierci (1862-2012), Gaudentinum, Gniezno 2012, ss. 109 (Wojciech K l u j) 327 Franciszek Jab³oñski, Terytoria misyjne w wietle Kongregacji Ewangelizowania Narodów w 390. rocznicê jej powstania (1622-2012), Missio Polonia, Warszawa 2012, ss. 390 (Wojciech K l u j) 327 Grzegorz Krzy¿ostaniak, Tonga Soa Mompera. Witaj Ojcze Misjonarzu. Prokura Misyjna Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, Poznañ 2011, ss. 129 (Mariola O l e j n i c z a k) 329 Leon Niecior, Koció³ otwarty na ludy. Misyjna myl Ojców Kocio³a. Wydawnictwo Missio-Polonia, Warszawa 2011, ss. 195 (Kinga P u c h a ³ a) 331 Marek Rybiñski, Zapiski tunezyjskie. Salezjañski Orodek Misyjny w Warszawie, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2011, ss. 160 (Karolina D z i e w u l s k a) 333 Tomasz Szyszka (red.), Jan Pawe³ II w Peru, Instytut Papie¿a Jana Paw³a II, Warszawa 2011, ss. 254 (Janusz B r z o z o w s k i) 335 Tomasz At³as, Zakochani w ludziach. Zapiski z misj¹. Biblos, Tarnów 2012, ss. 160 (S³awomir C i m o c h o w s k i) 336 Jaros³aw Ró¿añski, Polskie misjonarki i misjonarze w Afryce, Wydawnictwo Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego, Warszawa 2012, ss. 391 (Kinga P u c h a ³ a) 337 Joanna Molewska i Marta Pawelec, Wanda B³eñska. Spe³nione ¿ycie. Ksiêgarnia w. Wojciecha, Poznañ 2012, ss. 238 (Ambro¿y A n d r z e j a k) 339 * Piusa XII encyklika Fidei Donum. Wybrane pimiennictwo z minionego pieædziesiêciolecia (Marek A. R o s t k o w s k i) 343 SPIS TRECI 7 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 PAUL B. STEFFEN Die ganzheitliche Evangelisierungsmethode der katholischen Mission und ihr Beitrag zur Landesentwicklung in Papua Neuguinea The holistic evangelization approach of the Catholic missions in New Guinea EINFÜHRUNG 1. Welchen Beitrag leisteten die katholischen Missionen zur Landesentwicklung? Missionare sind wie Kolonialbeamte, Kaufleute und Plantagenbetreiber „agents of change“, d.h., sie sind eine Gruppe von Personen, die einen kulturverändernden Einfluss in einer Gesellschaft wahrnehmen. Als Gruppe betrachtet gehören die Missionare, wie die anderen auf die indigene Kultur einflussnehmenden Gruppen, aber zu einer spezifischen sozialen Gruppe mit jeweils eigenen Sozialisierungsprozessen und –dynamiken, die durchaus verschiedenartig ihre jeweiligen Interessen wahrnimmt und ihr Handeln aus unterschiedlichen Motiven ableitet.1 Es ist daher von größter Wichtigkeit die Unterschiede und die feinen, aber ausschlaggebenden Nuancen zwischen den verschiedenen, auf die indigenen Kulturen einflussnehmenden Gruppen, wahrzunehmen. „Mission war und ist Eingreifen, Mission hieß und heißt Einfluss nehmen, verändern und, im engeren Sinn, überliefertes „traditionelles“ religiöses Wissen durch ein anderes Glaubenssystem, letztlich ebenfalls überliefertes religiöses Wissen, zu ersetzen.“2 Cf. Paul Sillitoe, Social Change in Melanesia, Cambridge University Press: Cambridge, UK 2000. – Der Autor behandelt die verschiedensten gesellschaftlichen Faktoren, die einen gesellschaftlichen Wandel bedingt haben; im zwölften Abschnitt wird das Thema “Missionaries and social change” (198-218) direkt behandelt. 2 Hermann Mückler, Mission in Ozeanien, facultas.wuv: Wien 2010, 13. 1 8 PAUL B. STEFFEN Von daher wird auch ihr spezifisches, von den anderen agents of change unterscheidbares Interesse, an der einheimischen Bevölkerung bestimmt. Auch die einheimischen Gesellschaften nehmen in ihrer jeweiligen sozialen Formation ihre eigenen Interessen wahr und müssen auf gesellschaftliche Veränderungen Antworten finden, die ihre Bedürfnisse und Interessen soweit eben möglich befriedigen. Der Wiener Kultur- und Sozialanthropologe Hermann Mückler setzt sich in seinem Buch „Mission in Ozeanien (2010) mit dem Wirken und nachhaltigen Einfluss christlicher Missionen in Ozeanien auseinander. „Voraussetzung für ein Verstehen der Gegenwartssituation in Ozeanien ist die Aufarbeitung der historischen Entwicklungen.“ Damit gibt er eine sinnvolle Begründung dafür an, weshalb er sich als Ethnologe diesem Thema zuwendet. „Europäische Entdeckung und Expansion, Kolonialismus, Mission und Dekolonisierung sowie vielfältige externe Einflüsse der jüngsten Zeit prägen die fragilen Staatsgebilde und deren Menschen entscheidend. Die Missionierung Ozeaniens spielt dabei eine zentrale Rolle, schon allein deswegen, weil hier eine ununterbrochene Kontinuität von den Tagen der europäischen überseeischen Kontaktsituation bis zum heutigen Tag gegeben ist.“3 Die vom Kirchenhistoriker Joseph Schmidlin geprägte junge katholische Missionswissenschaft hatte sich bis zum 2. Vatikanum vielleicht zu stark mit der Missionsgeschichte beschäftigt und die theologischen Grundlagen noch unzureichend entwickelt. Allerdings schlug das Pendel nach dem Konzil in die andere Richtung aus. Es gibt kaum noch Missiologen, die missionshistorisch unter Berücksichtigung des heutigen Forschungsstandes, und das heißt interdisziplinär, foschen und neue Einblicke gewinnen und veröffentlichen. Dafür haben Kulturanthropologen und Historiker das vielschichtige Phänomen, Mission und Missionare als interkulturelle Vermittler, als Forschungsfeld für sich entdeckt und liefern uns wichtige Fachstudien, die auf bisher unerforschte Aspekte der Geschichte der Mission und ihrer Protagonisten differenziert eingeht. Traditionelle Stammesgesellschaften werden von einem ganzheitlichen Gesellschafts- und Weltbild bestimmt, in dem die gesellschaftlichen, ökonomischen, politischen und kulturellen, einschließlich der religiösen und spirituellen Interessen und Aufgaben, unentwirrbar zusammen gehören. Keine dieser gesellschaftsbestimmenden Dimensionen kann allein und unabhängig von den anderen drei Dimensionen wahrgenommen werden. Indigene, tribale Gesellschaften sind im Zusammenspiel mit den von außen auf sie einströmenden Gruppen, die den gesellschaftlichen Wandel wesentlich mit verursachen bzw. beeinflussen, nicht nur passive Teilnehmer, sondern durchaus mitgestaltende Teilnehmer in den stattfindenden gesellschaftlichen Veränderungs-prozessen. So suchten die Mitglieder der 3 H. Mückler, Mission in Ozeanien, 7. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 9 traditionellen Stammesgesellschaften, die neue Präsenz von Missionaren aus ihnen bisher unbekannten Kulturen, um ihr Wirken unter ihnen nicht nur zu verstehen, sondern auch positiv in ihr Weltbild einzubauen, bzw. dieser Präsenz eine, auch ihnen vorteilhafte Seite, abzugewinnen. Dabei haben sich einheimische Stammesgesellschaften und ihre Führer als äußerst pragmatische Teilnehmer des eigenen gesellschaftlichen Wandels erwiesen. Für Hermann Janssen lässt sich der gesellschaftliche Wandel seit der Ankunft der Missionare und der anderen agents of change in fünf verschiedenen Stadien entwickeln. In Neuguinea entwickelte sich, ausgehend von traditionellen melanesischen Gemeinschaften, die frühe christliche Gemeinschaft, die sich dann zur synkretistischen Gemeinschaft und diese wiederum zur dualistischen Gemeinschaft fortentwickelte. Erst in der fünften Phase konnte sich diese zur lokalen christlichen Gemeinschaft und zu einer christlichen Säkularisierung entwickeln. Dieses Modell kann uns helfen besser wahrzunehmen, dass wir es im Laufe der Missionsgeschichte mit Menschen zu tun haben, die jeweils verschiedenen Gemeinschaften angehören. In den letzten 130 Jahren seit der ersten permanenten Niederlassung von Missionaren in Nordost-Neuguinea durchlief demnach die indigene Bevölkerung in fast jeder Generation eine solch gravierende Veränderung, die sich jeweils in einem modifizierten Gesellschafts- und Weltbild wiedergeben lässt. Die hier vorliegende Studie möchte nur die verschiedenen katholischen Missionen in ihren Arbeitsausrichtungen und Arbeitsschwerpunkten darstellen, wie es von ihrem ausländischen aber auch einheimischen Missionspersonal ausgeführt wurde. Diese Darstellung aus missions-geschichtlicher Perspektive erhebt dabei keinen Anspruch auf Vollständigkeit und der Autor ist sich bewusst, dass seine bescheidene Studie durch andere Perspektiven ergänzt und vervollständigt werden muss, bzw. nur ein Einstieg zu einer mehr interdisziplinären Forschung sein kann. Dabei spielten gerade in Neuguinea nicht nur Aufgaben, die zum Kerngeschäft einer christlichen Mission gehören, also die direkte Evangelisierungsarbeit unter Erwachsenen, eine große Rolle. Die Missionare erfuhren bald, dass die Mitglieder der traditionellen melanesischen Gemeinschaften keinerlei Interesse an einem “Religionswechsel“ hatten. Die Hoffnung der Missionare richtete sich deswegen in erster Linie auf die Jugend, die man durch schulische Unterweisung und Erziehung zu gewinnen trachtete. Die von finanzieller Hilfe aus Übersee angewiesenen Missionare bedurften aber mehr finanzieller Mittel wie ihnen zugestanden wurden. Von daher ist es nicht verwunderlich, dass die Missionsleiter nach Wegen suchten vor Ort eigenes Einkommen zu generieren bzw. durch größtmögliche Wirtschaftlichkeit die knappen Missionsmittel maximal auszuschöpfen. Die Hauswirtschaftsschulen der Missionsschwestern und die Handwerksbetriebe, Pflanzungen und Viehbestände der Missionsbrüder und Missionspriester, wie sie über ein Jahrhundert vorzufinden waren, geben dafür ein beredtes Zeugnis. Als 10 PAUL B. STEFFEN vocational schools hat die erste Einrichtung sogar bis heute Bestand, während die anderen Einrichtungen von der modernen Gesellschaft übernommen wurden. Die in diesem Aufsatz beschriebene Evangelisierungsarbeit der katholischen Mission spielt sich in den ersten zwei Stadien, also der traditionellen melanesischen Gesellschaft und den frühen christlichen Gemeinschaften ab. Das Verstehen dieser zwei Phasen ist nach wie vor die Grundlage zum Verständnis aller darauf folgenden Phasen, also der synkretistischen, dualistischen und der lokalen christlichen Gemeinschaft, wie wir sie heute überall in Papua Neuguinea vorfinden. 2. Die in der Evangelisierungsarbeit tätigen katholischen Ordensgemeinschaften Im Jahre 1882, also schon zwei Jahre vor der deutschen Besitznahme Nordost-Neuguineas, fingen aus Frankreich kommende Herz-Jesu-Missionare eine Evangelisierungsarbeit auf den Inseln des Bismarckarchipels an. Die katholische Ordenskongregation der Herz-Jesu-Missionare (Missionarii Sacratissimi Cordis MSC) war 1854 in Issoudun in Frankreich von dem französischen Diözesanpriester Jules Chevalier (1824-1907) gegründet worden. Eigentliche Missionsarbeit unter nichtchristlichen Völkern gehörte in den ersten Jahrzehnten nicht zum eigentlichen Auftrag und Charisma dieses Ordens. Bis zur Annahme der Südseemission handelte es sich um eine sehr kleine, eher unbekannte Kongregation von lokaler Bedeutung. Dies sollte sich erst ändern, als Chevalier 1882 auf das Angebot der Propaganda Fide einging und für seine Kongregation das seit 27 Jahren vakante Apostolische Vikariat von Melanesien und Mikronesien annahm.4 Chevalier hatte allerdings schon zuvor, zwei Jahrzehnte nach der Gründung der männlichen Ordensgemeinschaft der MSC, eine weiblichen Ordensgemeinschaft, die sog. Filles de Notre-Dame du Sacré-Cœur (FDNSC), ins Leben gerufen. Dies sollte sich dann für die damals noch nicht vorhergesehene zukünftige Missionsarbeit als sehr providentiell erweisen. Die Schwestern dieses neuen Ordens kamen 1887 nach Britisch- und 1891 nach Deutsch-Neuguinea, wo sie einen großen Anteil an der Entwicklung der katholischen Mission insgesamt, im Besonderen aber des Schul- und Gesundheitswesens hatten. Von 1882 bis 1908 war Marie-Louise Hartzer geborene Mestmann (1837-1908), eine Witwe aus dem Elsass, deren zwei Söhne der MSC beigetreten waren, die von Chevalier ernannte Oberin der Töchter unserer Lieben Frau vom Herzen Jesu. Dies machte sie zur wirklichen Mitbegründerin dieser Gemeinschaft, die 1884, Marie-Louise Hartzer mitgezählt, erst 5 Schwestern mit Ewigen Gelübden als Mitglieder, zählte.5 4 Cf. R. WILTGEN, Oceania, The Youngest Mission (1825-1922), in: METZLER (ed.), Sacrae Congregationis de Propaganda Fide Memoria Rerum (1622-1972), Bd. III/1 (1815-1972), Rom Freiburg: Herder 1975, 575-602. 5 Cf. WALDERSEE James, ‘Neither Eagles Nor Saints’. MSC Missions in Oceania 18811975, Sydney: Chevalier Press 1995, 696 pp. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 11 Im Jahre 1896, also vierzehn Jahre nach den Herz-Jesu-Missionaren und zwölf Jahre nach dem Beginn der deutschen Schutzherrschaft über Neuguinea, kam mit den Steyler Missionaren eine zweite katholische Mission nach Neuguinea. Die 1875 im niederländischen Dorf Steyl bei Venlo von dem deutschen Diözesanpriester Arnold Janssen gegründete Missionsgesellschaft des Göttlichen Wortes (Societas Verbi Divini = SVD), wurde 1895 von der römischen Propaganda Fide der Evangelisierungsauftrag in Nordost-Neuguinea, dem Festlandanteil von Deutsch-Neuguinea, der von den Deutschen Kaiser-Wilhelmsland genannt wurde, erteilt. Am 13. August 1896 trafen dann die ersten sechs Steyler Missionare, Priester und Brüder, und ab 1899 die ersten Steyler Missionsschwestern (1889 von Arnold Janssen in Steyl als Missionsschwestern Dienerinnen des Heiligen Geistes, lateinisch Servae Spiritus Sancti SSpS gegründet) in die sog. Heilig Geist Mission nach Neuguinea.6 Die Steyler Missionsgesellschaft hatte schon Missionserfahrung in China (seit 1879), in Argentinien (seit l889) und in Togo (seit 1892) gesammelt, bevor sie 1896 die Missionsarbeit in Neuguinea aufnahm. In Togo hatte die deutschstämmige Missionsgesellschaft zum ersten Mal eine Mission in einer deutschen Kolonie übernommen.7 1816 versprach eine Gruppe von Neupriestern und Seminaristen am Wallfahrtsort Fourvière, über Lyon, eine neue Ordensfamilie zu gründen mit Priestern, Brüdern, Schwestern und Laien. Maria in der Urkirche sollte das Leitbild für eine Erneuerung der Kirche und ihrer Sendung sein. Aus dieser Gruppe entwickelten sich die Maristenkongregationen, die nach und nach in Ozeanien zu wirken begannen. 1836 erhielt der von Jean-Claude Colin (1790-1875) geleitete Zweig der Patres seine päpstliche Anerkennung als Gesellschaft Mariens (Societas Mariae = SM). Mit der Anerkennung verbunden war die Sendung in das neu entstandene Missionsgebiet Westozeanien. Ab 1837 finden wir die Maristen auf der pazifischen Insel Futuna und in Neuseeland, von wo aus ihre Missionsarbeit in Melanesien und Polynesien ihren Anfang nahm. 1841 wurde dort der Maristenpater Pierre Chanel (1803-1841- als Protomartyrer Ozeaniens 1889 selig und 1954 heiliggesprochen) von den Einheimischen ermordet.8 STEFFEN Paul, Missionsbeginn in Neuguinea. Die Anfänge der Rheinischen, Neuendettelsauer und Steyler Missionsarbeit in Neuguinea, Studia Instituti Missiologici SVD 61, Nettetal: Steyler Verl., 1995, 173-265; 7 BORNEMANN Fritz, Geschichte unserer Gesellschaft, Analacta SVD 54/1, Apud Collegium Verbi Divini: Romae 1981; englische Ausgabe: A History of the Divine Word Missionaries, Divine Word College: Rome 1981. (intern: A History of our Society, Analecta SVD 54/1, Romae 1981, 434 pp.); 8 GRAYSTONE, Philip SM, A Short History of the Society of Mary. 1854 to 1993, Marist Publication, Rome, 1998. 6 12 PAUL B. STEFFEN 1844 wurde auf Vorschlag Colins ein eigenes Apostolisches Vikariat Melanesien und Mikronesien von Rom errichtet. Ein Jahr später kamen die ersten Maristen in dieses ihnen anvertraute Vikariat, um hier unter Leitung des Maristen Jean-Baptiste Epalle (1808-1845) als Missionsbischof die Missionsarbeit zu beginnen. Bischof Epalle erreichte mit weiteren sieben Priestern und sechs Brüdern am 2. Dezember 1845 San Cristobal, eine der größeren Inseln im südlichen, später von England kolonisierten Teil der Salomoninseln. Nachdem die Missionarsgruppe am 16. Dezember 1845 auf Santa Ysabel angegriffen wurde, mussten sich die Maristen wieder von Melanesien zurückziehen. Epalle starb an den ihm zugefügten Verletzungen. 1847 unternahm der neu geweihte Maristenbischof Collomb einen zweiten Versuch der Missionsarbeit im Vikariat Melanesien. Diesmal wurde die Woodlarkinsel (oder Murua; sie liegt in der heutigen Provinz Milne Bay und gehörte ab 1884 zu Britisch-Neuguinea) im Südosten Neuguineas als Missionsniederlassung gewählt. Ein Jahr später, 1848, wurde auf der Rookeinsel (auch Siassi oder Umboi), die ab 1884 zum Gebiet von Deutsch-Neuguinea gehörte, eine zweite Maristenstation gegründet. Rooke lag strategisch besonders günstig, um von hier aus neue Stationen auf Neuguinea, New Britain und New Ireland zu gründen. Zur Ausführung dieses Plans kam es aber nicht. Bischof Collomb starb dort schon nach wenigen Wochen an Malaria. Die Maristen zogen sich im Mai 1849 nach Woodlark zurück und baten die Propaganda um Dispensierung von diesem schwierigen Missionsfeld.9 So kamen 1852 sieben italienische Missionare aus Mailand (Pontificio Istituto Missioni Estere PIME) nach Woodlark und Umboi. Auch sie fanden die Bedingungen zum Überleben nicht gegeben und verließen 1855 Melanesien. Ihr letzter Missionar, Giovanni Mazzucconi (1826-1855; am 19. Februar 1984 selig gesprochen) wurde 1855 Opfer eines Überfalls der Inselbewohner Woodlarks in der Milne Bay. Damit waren alle katholischen Evangelisierungsunternehmungen der vorkolonialen Zeit in Neuguinea und auf den Salomonen gescheitert.10 So ist es verständlich, dass sich die Maristen in den nächsten Jahrzehnten auf ihre Missionen in Neukaledonien, Fidschi und Samoa beschränkten. 1897 führten die Maristen aber Verhandlungen mit den Herz-Jesu-Missionaren, der Propaganda Fide und der Berliner Regierung zur Wiederaufnahme ihrer Missionsarbeit in den deutschen und britischen Salomonen. 1898 trafen dann auch die ersten 9 JASPERS, Reiner, A Brief History of the Catholic Church in Papua New Guinea in: Papers Prepared for the Visit of Pope John Paul II to Papua New Guinea 7-10 May, 1984, Port Moresby 1984, 1-6; cf. WILTGEN Ralph M., The Founding of the Roman Catholic Church in Oceania: 1825 to 1850. Canberra: Australian National University Press 1979; R. WILTGEN, The Founding of the Roman Catholic Church in Melanesia and Micronesia, 1850-1875, Princeton Theological Monograph Series 84, Pickwick Publications, Eugene, Oregon 2008. 10 LARACY, Hugh, Of Missionaries and Mariners: Marists, Milanese and the Vicariate of Melanesia, 1845-1859, in: Forum Novum 12 (December 2010) 132-152. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 13 Maristen von Fidschi kommend in Guadalcanal in den südlichen Salomonen ein. Im Jahr darauf kamen Maristenmissionare von Samoa in die deutschen Salomonen, wo sie sich auf Poporang niederließen. Ab 1902 arbeiteten auch die schon seit 1846 in Ozeanien tätigen Maristen Missionsschwestern (1845 als Tiers Ordre Régulaire de Marie von Maristenpatres gegründet und ab 1931 unter dem Namen Sœurs Missionnaires de la Société de Marie bekannt = SMSM) in den Nordsalomonen. Auch sie hatten an der Erstevangelisierung der Nord- sowie Südsalomonen großen Anteil.11 I. DIE EVANGELISIERUNGSARBEIT DER HERZ-JESU-MISSION IM BISMARCKARCHIPEL Die Vorgeschichte Das am 19. Juli 1844 durch Papst Gregor XVI. gegründete und zuerst den Maristen und dann den Mailänder Missionaren anvertraute Apostolische Vikariat Melanesien blieb von 1855 bis 1880 verwaist.12 Abbé René-Marie Lannuzel (1848-1898), ein französischer Weltpriester aus der Bretagne, war der erste katholische Geistliche, der nach 25jähriger Vakanz wieder als „Apostolischer Missionar” im Vikariat tätig wurde, nachdem er im Oktober 1880 auf New Ireland an Land ging. Lannuzel kam eigentlich als Kaplan für die Siedler der geplanten „freien Kolonie Neufrankreich“, die Charles du Breil, Marquis de Rays (1832-1893)13, in sehr fragwürdiger Weise geplant hatte. Die Kolonie sollte im südlichen New Ireland ihre Hauptstadt „Port Breton“ (Metlik) haben. Der Marquis legte am 4. April 1879 sein Projekt in allen Einzelheiten öffentlich dar; dabei betonte er besonders die religiöse Seite: „die aus dem alten Frankreich vertriebenen Mönche werden das neue christianisieren, weil in das Leben dieser barbarischen Völker Glaube und Gebet gebracht werden muss”. JASPERS R., A Brief History of the Catholic Church in Papua New Guinea, Port Moresby 1984, 1-6; Id., The Beginnings of the Catholic Church in Papua New Guinea“, in: ibid., 31-46; N. GASH J. WHITTAKER, A Pictorial History of New Guinea, Milton: Jacaranda, 1975; N. GASH J. WHITTAKER (eds.), Documents and Readings in New Guinea History. Prehistory to 1889, Milton: Jacaranda Press 1975; PECH Rufus, The Acts of the Apostles in Papua New Guinea and Solomon Islands, Point Series 7, An Introduction to Ministry in Melanesia, ed. Brian Schwarz, Melanesian Institute, Goroka 1985, 17-71. 12 WILTGEN Ralph M., The Founding of the Roman Catholic Church in Oceania, 1979; R. WILTGEN, The Founding of the Roman Catholic Church in Melanesia and Micronesia, 1850-1875, Oregon 2008. 13 LARACY Hugh, Couppé, Louis (1850–1926), in: Australian Dictionary of Biography, Australian National University, Vol. 8, Melbourne University Press: Melbourne 1981, 122-123. 11 14 PAUL B. STEFFEN Die über 3.000 Abonnenten der vom Marquis herausgegebenen Zeitschrift träumten von einer besseren Zukunft in der zu errichtenden „La Nouvelle France“, was auch bezeichnenderweise der Titel der Zeitschrift war. Die über 800 Franzosen, Belgier, Italiener und Deutschen, die sich von 1879 bis 1881 auf dieses Projekt eingelassen hatten und nach New Ireland kamen, waren bald desillusioniert, und es kam zum Zusammenbruch des Projektes, bevor es eigentlich richtig begonnen hatte. Zurück blieben einige wenige Individuen, die sich in den Dienst der im Bismarckarchipel schon ansässigen deutschen Handelsgesellschaft stellten und der französische Weltpriester Lannuzel. So ging auch Lannuzel zuerst zum Sitz der Firma „Eduard Hernsheim & Co.“ auf Matupit, wo man ihm half, Kontakte mit To Litur, einem Tolai-Häuptling aus Beridni im östlichen New Britain, aufzunehmen. To Litur war stolz darauf, den französischen Missionar bei sich aufnehmen zu können, hatte doch sein Rivale To Koropa im Nachbardorf nur einen methodistischen Lehrer aus Fidschi vorzuweisen. Nun konnte Lannuzel sich ganz der Missionierung der Einheimischen widmen. Er begann, etwa 200 Erwachsenen aus dem Klan To Liturs Katechesen zu halten, ihre Kinder zu unterrichten und auf die Taufe vorzubereiten. Schon im Juli 1881 wurden von Lannuzel 76 Tolaikinder getauft. Mittlerweile gelang es dem Marquis de Rays, einen Orden für „sein katholisches Neufrankreich in der Südsee“ zu gewinnen. Jouet, der Prokurator der HerzJesu-Missionare bei der römischen Kurie, setzte sich als erster für die Übernahme der Melanesienmission durch seinen Orden ein. Der Generalsuperior und Gründer der MSC, Jules Chevalier, blieb vorerst noch skeptisch. Am 21. Februar schrieb er an Jouet: „Warum hat Neuguinea, das so groß ist, keine Missionare und keine etablierten Missionen? Es ist schon dreihundert Jahre her, dass es entdeckt wurde; es muss sehr gute Gründe geben, warum dieses Land so herrenlos blieb … Würde diese Mission nicht zu schwierig und gefährlich für unsere kleine Gesellschaft sein? Gibt es nicht eine kleinere Mission, die leichter, bequemer, weniger entfernt, in einem mehr ausgeglichenen und weniger brennend heißen Klima sein könnte?“ Jouet gelang es aber, die Zweifel des Ordensgenerals zu zerstreuen. Nun konnte der Kardinal-Präfekt der Propaganda Fide, Giovanni Simeoni (1816-1892), selbst aktiv werden und Chevalier in einem Brief vom 25. März 1881 um Entsendung von Missionaren seines jungen Ordens ins Vikariat Melanesien bitten. Dem wurde von Chevalier und seinem Rat am 16. April 1881 zugestimmt. Damit war der Weg frei, die Kongregation der Herz-Jesu-Missionare mit dem vakanten Missionsvikariat Melanesien und Mikronesien nach der üblichen ius commissionis-Praxis des Heiligen Stuhles zu betrauen. Die Ausreise der ersten Herz-Jesu-Missionare gestaltete sich von Anfang an als äußerst schwierig und war ein regelrechtes Hindernisrennen. Um unerkannt Frankreich verlassen und sich in Barcelona einschiffen zu können, waren von seitens des Marquis den ausreisenden Missionaren gefälschte Pässe gegeben DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 15 worden, diese brachten die Missionare dann in Manila in größte Verlegenheit. Gerüchte, dass die geplante Kolonie ein Betrugsunternehmen sei, hatten sich bis Manila herumgesprochen, kein Schiff war zur Überfahrt nach New Ireland erhältlich. Für die Missionare begann ein Spießrutenlauf um Glaubwürdigkeit und Weiterfahrt, der sie schließlich über Singapur, Batavia und Surabaya nach Sydney brachte. Von ihrer Abfahrt am 1. September 1881 in Barcelona bis zu ihrer Ankunft in New Ireland vergingen anstatt der geplanten zwei fast 13 Monate. Pater Joseph Durin, der Leiter der Missionarsgruppe und vorgesehene Apostolische Präfekt, bekam immer mehr Zweifel an der Sinnhaftigkeit der melanesischen Mission und verließ zusammen mit seinem Neffen George Durin, der Laie und kein Mitglied der MSC war, die Missionarsgruppe in Niederländisch-Indien und kehrte nach Frankreich zurück. Am 15. September 1882 sahen die drei verbliebenen MSC-Missionare, P. André Navarre (1836-1912), P. Théophile Cramaille (1843-1896) und Frater Mesmin Fromm (1860-1923), zum ersten Mal melanesisches Land beim Passieren von Bougainville. Vier Tage später, am 19. September, landeten sie im Hafen von „Port Breton“ (Metlik), im südlichen Teil der Insel Neu-Irland, um die Überreste der verlassenen Kolonie „Neufrankreich“ zu besichtigen. Nach ersten Kontakten mit den Bewohnern der Umgebung von Port Breton und Versuchen, Einheimischen Katechese zu geben, brach das Schiff nach New Britain auf, aber wegen der Winde gelang die Landung in der Blanchebucht in der Nähe der Insel Matupit erst am 28. September. Am nächsten Tag, dem Festtag des heiligen Erzengels Michael, begaben sich die Missionare an Land. Der 29. September 1882 wird seitdem als offizieller Gründungstag der Herz-JesuMission angesehen.14 Die Anfänge der Evangelisierungsarbeit durch den französischen Weltpriester René Lannuzel und die Ankunft ersten Herz-Jesu-Missionare aus Frankreich To Litur hatte eigentlich die Rückkehr des Abbé Lannuzel erwartet. Stattdessen hielt sein Stamm ein Willkommensfest für die unerwartet angekommenen Herz-Jesu-Missionare, die dann auch von To Litur ein Stück Land erwarben. Es zeigte sich aber, dass die Landrechte schon vergeben waren und dass sich Nodup seiner Lage wegen nicht als Zentrum für die Mission eignete. Von To Kalukal Cf. BLEY, Bernhard, Die Herz-Jesu-Mission in der Südsee. Geschichtliche Skizze über das Apostolische Vikariat Rabaul, Hiltrup 1932, 82 pp.; JASPERS Reiner, The Beginnings of the Catholic Church in Papua New Guinea, 31-46; Foundation in New Britain (1882-1883). In: WALDERSEE, 1995, 102-128. 14 16 PAUL B. STEFFEN konnten in Kininigunan-Kokopo noch im November 1882 sechs Morgen Land erworben werden; dorthin siedelten die Missionare Anfang 1883 um. Tatsächlich lag der neue Wohnort strategisch viel günstiger. In Kokopo (ab 1885 Herbertshöhe genannt) wurde jeden dritten Tag Markt gehalten, wozu sich jedes Mal Hunderte von Einheimischen einfanden. Damit besaß die Mission einen äußerst günstigen Standort zur Kontaktaufnahme mit den Tolai und zur Propagierung ihrer Anliegen. Unverzüglich wurde hier mit der Aufnahme und dem Ausbau von Kontakten, dem Erlernen der Sprache und der Sitten und Gebräuche der Einheimischen sowie dem Erkunden der umliegenden Dörfer und der Küstenlandschaft begonnen. Unerwartet kam am 14. April 1883 Abbé Lannuzel von Australien zurück. Die Herz-Jesu-Missionare verließen nach dem Brand ihres Hauses am 17. Juni 1883 Kokopo und fanden in Malaguna für kurze Zeit eine neue Bleibe, um dann im August nach Vlavolo umzuziehen. Pater Cramaille blieb allein im Vikariat Melanesien zurück, als sich am 4. September 1883 Pater Navarre, Frater Fromm und Abbé Lannuzel nach Sydney aufmachten. Lannuzel wollte nach Frankreich zurückkehren und die Mission ganz den Herz-Jesu-Missionaren überlassen. Pater Navarre wollte in Sydney eine Missionsprokur für Melanesien gründen. Sydney war voll von den Gerüchten um die Kolonisierung Neuguineas durch England und das Deutsche Reich. Kardinal Moran, dem irischstämmigen Erzbischof von Sydney, kam das Gesuch durch Pater Navarre gerade recht, um die HerzJesu-Missionare zur Übernahme einer Pfarrei in Sydney und zum Beginn der Missionsarbeit im dem Australien gegenüberliegenden Südost-Neuguinea, dem späteren Britisch-Neuguinea zu gewinnen. Die Herz-Jesu-Missionare gingen auf die Bedingungen Morans ein und legten in Sydney den Grundstein ihres zukünftigen australischen Zweiges und einer dringend notwendigen Nachschubs- und Erholungsbasis für die Missionare in Melanesien. Erst am 11. April 1884 kam P. Louis-André Navarre in Begleitung von vier Neuen Missionaren – P. Louis Vatan (1853-1887), P. Ferdinand Hartzer (1858-1932), P. Benjamin Gaillard (1832-1897) und Br. Joseph de Santis nach New Britain zurück. Schon nach einer Woche verließ Navarre, Hartzer und Santis Volavolo um in Britisch Neuguinea eine neue Mission in Südost-Neuguinea zu beginnen, so wie dies vom Erzbischof von Sydney gewünscht worden war. Nur die Patres Vatan und Cramaille blieben in Volavolo und P. Gaillard in Malagunan zurück, um ihre Missionsarbeit auf der Gazelle-Halbinsel im östlichen New Britain (Neu-Pommern) aufzunehmen. Die Kolonisierung Neuguineas durch England und das Deutsche Reich veränderte die Situation der Missionare erheblich, auch wenn dies in den ersten Jahren für die Missionare auf New Britain kaum zu spüren war. Schon als die ersten Herz-Jesu-Missionare sich im Juli 1885 auf der Yuleinsel in Britisch-Neuguinea niederlassen wollten, erfuhren sie, dass dies nur mit Genehmigung der englischen Kolonialregierung legal möglich sei. Vorerst mussten sie sich nach der Thursdayinsel in der Torres-Straße zurückziehen. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 17 Die drei Priester auf der Gazellehalbinsel hatten sich in Malaguna und Vlavolo niedergelassen und lernten weiter die Tolaisprache, um ein erstes Wörterbuch mit Grammatik zu erarbeiten. Immer mehr Menschen strömten zum sonntäglichen Katechismusunterricht der Missionare in Vlavolo. Bei einer Tauffeier im Oktober 1886 wurde auch zum ersten Mal ein bei den Tolai beliebter Tanz aufgeführt. Pater Louis Vatan hatte dazu eine neue Melodie komponiert und mit einem christlichen Text unterlegt. Seitdem bildete sich bei den katholischen Tolai die Tradition heraus, christliche Feste mit Tänzen christlichen Inhalts zu feiern. Damit wurde schon früh eine entscheidende Bedingung für das Heimischwerden des katholischen Glaubens unter den Tolai geschaffen.15 Die erste Krise der Herz-Jesu-Mission Die Entscheidung der Herz-Jesu-Missionare, in Britisch-Neuguinea ein neues Missionsfeld zu beginnen, hatte verheerende Folgen für die junge Mission in Neupommern, denn der Neubeginn in Britisch-Neuguinea ließ sich nur auf Kosten der Mission in Neupommern bewerkstelligen. Für eine gesunde Aufrechterhaltung bzw. Weiterentwicklung der Neupommern-Mission fehlte es der MSC einfach an Kräften und Mitteln, da man sich zwischen 1885 und 1888 ganz auf die Neugründung in Britisch-Neuguinea konzentrierte. Nachdem dann auch noch P. Vatan 1887 im Alter von 34 Jahren starb und P. Gaillard die Mission krank verlassen musste, kam es unter dem verbliebenen P. Cramaille bald zu einem fast gänzlichen Stillstand aller Missionsarbeit. Der seit 1885 auf der Yuleinsel tätige P. Louis-André Navarre (1836-1912) wurde am 17. Mai 1887 zum Apostolischen Vikar von Melanesien ernannt. Navarre schlug nun die Teilung des Vikariats vor. Die zu großen Entfernungen und die unterschiedlichen kolonialen Verhältnisse sprachen nur dafür. Am 29. Dezember 1888 kamen unter Leitung von P. Louis Couppé16 schließlich vier weitere Missionare in die vernachlässigte Herz-Jesu-Mission in Deutsch-Neuguinea. Pater Couppé hatte sich nicht nur in Sydney als Missionsprokurator, sondern zwei Jahre auch als Pioniermissionar in Britisch-Neuguinea verdient gemacht. Als die französische Missionarsgruppe über Finschhafen reiste, kam sie auch zum ersten Mal mit der deutschen Kolonialverwaltung in Berührung. Da keine offiziellen Einreisedokumente vorlagen, wollte man die Missionare zuerst gar nicht weiterreisen lassen und gab ihnen die ausdrückliche Anordnung, in Neupommern noch nicht als Missionare tätig zu werden, bevor die rechtlichen Bedenken geklärt seien.17 Cf. R. JASPERS, The Beginnings of the Catholic Church in Papua New Guinea, 31-46. STEFFEN, Paul B., COUPPÉ, Louis MSC, Bischof (1850-1926) Missionspionier u. Missionsgründer in Neuguinea, in: Biographisch-Bibliographisches Kirchenlexikon 34 (2013) 180-196. 17 JASPERS, Crisis of Mission and Arrival of Father Couppé on New Britain, in: The Beginnings of the Catholic Church in PNG, 43-46. 15 16 18 PAUL B. STEFFEN Neubeginn unter Louis Couppé Von den bis zu 500 Sympathisanten von Anfang 1886 waren zwei Jahre später gerade noch 30 bis 40 Gläubige übrig geblieben. Pater Couppé, der die Stelle von P. Cramaille als einzig anerkanntem katholischem Missionar in Deutsch-Neuguinea übernommen hatte, hatte schon im Februar 1889 mit der kleinen Restgemeinde seinen ersten Gottesdienst in deren Sprache gefeiert. P. Cramaille verließ Anfang 1889 die Mission als kranker Mann. Wenn es auch schon bedeutsame Vorarbeiten gab, so standen die des Landes unkundigen neu angekommenen Herz-Jesu-Missionare doch vor einem totalen Neubeginn. Rom hatte am 10. Mai 1889 ein eigenes Apostolisches Vikariat New Britain gegründet und zunächst P. Henri Verjus (1860-1892), der sich als Pioniermissionar in Britisch-Neuguinea verdient gemacht hatte, zum Apostolischen Vikar für New Britain ernannt; eine Entscheidung, die man nicht zuletzt aus politischen Rücksichten am 28. Dezember 1889 zugunsten der Ernennung von Louis Couppé abänderte. Jetzt erst konnte im 1890 von „New Britain“ in „Neupommern“ umbenannten Apostolischen Vikariat eine systematische und planmäßige Missionsarbeit begonnen werden. Die Herz-Jesu-Mission hatte in Bischof Couppé einen weitsichtigen, energischen und klugen Organisator und Führer erhalten. Das Missionskonzept von Bischof Louis Couppé Bischof Couppé war von seinen ersten Eindrücken in Neupommern und den Erfahrungen in der Papuamission her davon überzeugt, dass die Bekehrung der Einheimischen vorerst bei den Erwachsenen kaum eine Chance hatte, und sich die Mission deswegen vor allem um die Evangelisierung der Jugend zu kümmern hätte; dies solle besonders durch die Heranziehung von Waisenkindern auf den Missionsstationen geschehen. Couppé wusste um die einheimische Praxis der Freigabe von Kindern zur Adoption an Verwandte und um das Problem der verwaisten Kinder, die ihre Eltern durch Stammeskämpfe bzw. Krankheit frühzeitig verloren hatten, und nicht zuletzt um jene Kinder, die nach Sklavenjagden als Beute gehandelt wurden. So benennt Couppé schon 1890 in seinem Bericht an die Propaganda als Schwerpunkte seines Missionskonzeptes: 1. Der Aufbau eines Missionszentrums; 2. die Befreiung der Sklaven; 3. die Sorge um die Pflanzungsarbeiter. Die Sklaven sollten von der Mission los gekauft und christlich erzogen werden, um schließlich christliche Familien und christliche Dörfer gründen zu können. Es fällt auf, dass sich Couppés Konzept auf der einen Seite nur mit Hilfe eines großen europäischen Personalbestandes und damit auch finanziell sehr aufwendig realisieren ließ, dass auf der anderen Seite Missionierung vor allem durch Separation der Jugend vom Einfluss der melanesischen Dorfgemeinschaften erreicht werden sollte und damit die Evangelisierung der ganzen Stammes- DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 19 gemeinschaft vorerst ausgegrenzt blieb. Nach diesem Konzept wurde Kuninigunan als Vunapope Ort des Papstes zum Zentrum der ganzen Mission ausgebaut. Hier entstanden nicht nur Waisenhäuser und Schulen für Mädchen und Jungen sowie eine Katechistenschule, sondern auch Werkstätten, Pflanzungen und Viehwirtschaft, ein Krankenhaus und die Zentralhäuser der MSC-Missionare und der drei verschiedenen im Vikariat wirkenden Schwesterngemeinschaften. Couppé sah in den Werkstätten, Farmen mit Viehzucht und der ganzen Plantagenwirtschaft nicht nur eine wichtige Erwerbsquelle für die katholische Mission, sondern auch Erziehungsstätten für die dort tätigen Arbeiter und Lehrlinge. Mit eigens eingerichteten Arbeiter-Katechumenaten konnte auch die Männer- und Erwachsenenwelt zur katholischen Kirche hingeführt und die vorher einseitig auf Jugendliche orientierte Missionsarbeit erweitert werden. Die Überwindung der getrennten Missionsdistrikte Couppé nutzte seinen fast zweijährigen Europaaufenthalt im Winter 1890/91 zur ersten Kontaktaufnahme und zu Verhandlungen mit der deutschen Regierung und mit führenden Zentrumspolitikern in Berlin. Die Kolonialverwaltung der Neuguinea-Kompagnie befürwortete die Aufteilung Deutsch-Neuguineas in getrennte Missionsbezirke für die jeweiligen christlichen Missionen, von deren Arbeit und Kontaktaufnahme mit unerschlossenen Landesteilen sie selbst so mehr profitieren konnte. Bischof Couppé lehnte aber grundsätzlich eine Beschränkung der Missionierung auf bestimmte Gebiete wie sie der katholischen und der methodistischen Mission, die beide auf der Gazellehalbinsel im östlichen Teil Neupommerns tätig waren, von der Regierung nahe gelegt wurden ab. Für ihn stellten solche Religionsgrenzen eine Beschneidung der Religionsfreiheit dar. Die wesleyanische Mission war schon seit 1875 auf der Gazellehalbinsel tätig, hatte aber nur eine geringe Anzahl an europäischem Missionspersonal, anfangs drei und später bis zu acht Missionaren, dazu meist über 30 samoanische Prediger, im Missionseinsatz. Deren Rev. Richard Rickard (1858-1938) plädierte deshalb für eine Überlassung der Gazellehalbinsel alleine an die Wesleyaner und für einen Umzug der katholischen Mission nach Neumecklenburg. Die Landesregierung stellte Couppé vor die Alternative, entweder der Aufteilung der Gazellehalbinsel zuzustimmen oder aber auf Neumecklenburg neu zu beginnen. Während seiner Gespräche mit dem Leiter der Kolonialabteilung in Berlin stimmte Couppé einer vorläufigen Gebietsbeschränkung für seine Mission zu. Daraufhin verfügte Reichskanzler von Caprivi am 10. Januar 1891 die Aufteilung der Gazellehalbinsel in ein wesleyanisches und ein katholisches Missionsgebiet. Den südlichen Teil erhielt die katholische Mission, sie durfte dabei aber ihre im wesleyanischen Gebiet liegenden Stationen Vlavolo und Malaguna fortführen. Auch der wesleyanischen Mission wurde das Recht zugestanden, drei im südli- 20 PAUL B. STEFFEN chen Teil gelegene Stationen weiterzuführen. Nachdem Vunapope mit zahlreichen Ausbildungsstätten, Schulen und einer exemplarischen Landwirtschaft und Viehzucht aufgebaut war, setzte Bischof Couppé die Attraktivität seiner Mustersiedlung gezielt ein, um die Tolaibevölkerung aus dem wesleyanischen Gebiet für die katholische Mission zu interessieren. Die katholischen Missionsanlagen imponierten, zumal sich auch herum sprach, dass die beliebten Tanzfeste von den katholischen Missionaren nicht untersagt wurden, wie es bei den Wesleyanern allgemein üblich war. Nun verlangten immer mehr Tolaidörfer nach einem katholischen Missionar. Da Couppé an die Abmachungen gebunden war, legte er den Interessenten nahe, sie sollten ihren guten Willen unter Beweis stellen und Gebetshäuser bauen und sich sonntags dort zu Gebetsgottesdiensten treffen. So entstanden zwischen 1895 und 1897 13 solcher von der einheimischen Bevölkerung selbst erbauter Kapellen im wesleyanischen Missionsdistrikt. P. Bernhard Bley berichtete am 25. März 1897: „Jedes Mal wenn ein solches Haus fertig ist, wird ein großes Tanzfest veranstaltet, an dem alle Freunde der katholischen Mission und oft genug wesleyanische Missionsmitglieder teilnehmen. Dass auch katholische Missionare dort erscheinen müssen, ist selbstverständlich, sonst fehlt diesen Festen die eigentliche Weihe.“ Der neue Landeshauptmann Schmiele versuchte ab 1892 das Erziehungsprogramm Bischof Couppés einzuschränken, das so stark auf Erziehung von adoptierten und verwaisten Kindern aufbaute, indem er der Mission die Anwerbung solcher Kinder teilweise untersagte. Die Neuguinea-Kompagnie war an einer mehr extensiven und auf Erwachsene ausgerichteten Arbeit der katholischen Mission interessiert. Couppé sah sein Erziehungswerk bedroht und wandte sich am 16. Juli 1893 direkt an den Reichskanzler von Caprivi mit der Bitte um Aufhebung der konfessionellen Missionsdistrikte und Beendigung der einschränkenden Vorschriften für die katholischen Waisenhäuser. 1894 ging Couppé noch einen Schritt weiter und deckte die verheerenden Auswirkungen der Anwerbung von Arbeitern und ihrer Behandlung durch die Neuguinea-Kompagnie auf. Als Folge berief die Neuguinea-Kompagnie ihren Landeshauptmann zurück, und in der Kolonialabteilung wuchs die Auffassung, die Neuguinea-Kompagnie sei unfähig, die Landeshoheit auszuüben. Auf Initiative der Zentrumspartei befasste sich 1895 auch der Reichstag mit dieser Frage. Es bedurfte noch mehrerer Jahre, bis es zur Billigung des Ablösevertrages mit der Neuguinea-Kompagnie durch den Reichstag am 10. März 1899 kommen konnte. Am 1. April 1899 übernahm das Deutsche Reich selbst die Landeshoheit in Deutsch-Neuguinea. Gleichzeitig hatte das Kolonialamt die Aufhebung der getrennten Missionsdistrikte beschlossen, die de facto ohnehin schon ad absurdum geführt worden waren.18 18 Cf. R. JASPERS, Kolonialismus und Missionstätigkeit erläutert an der Religionsgrenzziehung auf New Britain nach 1890, in: „… denn Ich bin bei Euch“. Perspektiven im christlichen Missionsbewußtsein heute, Festgabe für J. Glazik u. B. Willeke, hrsg. H. Waldenfels, Köln 1978, DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 21 In den Beziehungen zwischen beiden christlichen Missionen waren Rivalität und Mißtrauen an der Tagesordnung, ökumenische Beziehungen entwickelten sich erst langsam unter verschiedenen protestantischen Konfessionen bzw. Missionen, so z.B. damals schon zwischen den Wesleyanern und den reformierten Rheinischen Missionaren in Friedrich-Wilhelmshafen, in geringerem Maß auch zu den lutherischen Neuendettelsauer Missionaren im Finschhafener Raum. Das Missionspersonal aus Übersee Die Herz-Jesu-Missionare hatten in ihrem Seminar in Antwerpen auch Deutsche ausgebildet, die gerade in Deutsch-Neuguinea von größtem Nutzen sein konnten, um den Schwierigkeiten der französischen und meist des Deutschen unkundigen Missionare mit den deutschen Kolonialbeamten und Kaufleuten entgegenwirken zu können. Mit Pater Bernhard Bley (1862-1944), P. Hermann Kliem, Bruder Jakob Winkler und Br. Cölestin Kayser waren am 24. Juli 1890 die ersten deutschen Herz-Jesu-Missionare nach Neupommern gekommen, wo zunächst weiterhin der französische Einfluss dominierte. Die Situation veränderte sich allerdings nach der Gründung eines deutschen Missionshauses der MSC in Hiltrup 1897 innerhalb weniger Jahre zugunsten der deutschen Missionare, die schließlich außer dem französischen Bischof und seinem französischen Generalvikar P. Philibert Gouthéraud, der 1907 in Vunapope verstarb das ganze männliche Missionspersonal stellten. Am 23. September 1891 waren die ersten für Deutsch-Neuguinea bestimmten fünf Missionsschwestern aus der Gemeinschaft der „Töchter Unserer Lieben Frau“ in Frankreich aufgebrochen. Ende Januar 1892 trafen sie in Volalvolo (Vlavolo) auf Neupommern ein. Zwei der fünf Schwestern waren deutschsprachig bzw. zweisprachig, da Sr. Odile, die Oberin der Schwestern war zweisprachig, da sie aus dem Elsass stammte. Sr. Lutgarde Lowis war die einzige Schwester aus Deutschland; Sr. Catherine Rosteau, Sr. Adelaide Lichaud und Sr. Agatha Charrier kamen aus Frankreich. Sie waren am 23. September 1891 von ihrem Mutterhaus in Issoudun aufgebrochen und kamen in Begleitung des fast zwei Jahre in Europa weilenden Bischofs Couppé am 21. Januar 1892 in Vlavolo auf Neu-Pommern (New Britain) an.19 Die Oberin Sr. Odile und blieb mit Catharine in der Missionszentrale in Vunapope (Kininigunan). Die zweite Schwesterngruppe – Sr. Hubertine Schellens (Holland), Sr. Damien Philippe (Belgien), Sr. Alphonse Besien (Belgien) und 169-182; R. JASPERS, Colonialism and Catholic Mission Activity on New Britain between 1890 and 1899. The Problem of the Mission Districts, in: Papers Prepared for the Visit of Pope John Paul II to Papua New Guinea, Port Moresby 1984, 51-59. 19 B. BLEY, Die Herz-Jesu-Mission in der Südsee. Hiltrup 1932, 23. 22 PAUL B. STEFFEN Sr. Hilaire Brillouet (Frankreich) – wurden am 11. Januar 1894 Issoudun nach Deutsch-Neuguinea ausgesandt. Die dritte Gruppe von sechs Missionsschwestern kam am 21. August 1896 in Vunapope an und die vierte mit zwei Schwestern am 21. November 1898. Das schnelle Anwachsen der Missionarinnen ermöglichte es der Herz-Jesu-Mission sich intensiv den Frauen und der weiblichen Jugend zuwenden. Die Entwicklung des katholischen Missionsschul- und Gesundheitswesens lässt sich kaum ohne ihren maßgeblichen Beitrag erklären. Die Schwestern waren anfangs meist französischer, dann aber auch vermehrt holländischer und teilweise deutscher Herkunft.20 Mit der Übernahme der Südseemission begann ein stetiges Wachstum der jungen Ordensgemeinschaft der Herz-Jesu Missionare. Die neuen Häuser in Belgien und Holland formierten sich zu einer eigenen Nordprovinz, wovon 1897 eine eigene deutsche Provinz abgetrennt wurde. Ab 1895 war die Herz-Jesu-Mission im Vikariat Neupommern nach dem üblichen ius commissionis Prinzip der Propaganda Fide der Nordprovinz und ab 1897 der deutschen Provinz anvertraut. Die ganze personelle und finanzielle Ausstattung der Neupommern-Mission war damit Sache der verantwortlichen Ordensprovinz. 1890 kam schon die erste deutsche Missionarsgruppe ins Vikariat, 1891 wurde der letzte Franzose in diese Mission entsandt. Nach Übernahme der Mission in Niederländisch-Neuguinea durch die Nordprovinz im Jahre 1902 wurde vereinbart, die holländischen MSC-Missionare allmählich in diese neue Mission zu versetzen, was ab 1905 durchgeführt wurde. Ab 1899 bemühte sich der niederländische Gründer und Leiter des deutschen Missionshauses in Hiltrup, P. Hubert Linckens (1861-1922), intensiv um die Gründung einer deutschen Schwesterngemeinschaft für die Neupommern-Mission, da die französische Leitung der Issouduner Schwestern den Bitten Bischof Couppés um Gründung eines deutschen Noviziates nicht nachkommen konnte. Am 5. März 1900 kam es dann zur offiziellen Gründung der Missionsschwestern vom heiligsten Herzen Jesu (MSC Missionariae Sacratissimi Cordis) in Hiltrup bei Münster, wo auch seit dem 1. September 1897 der Sitz der neugegründeten deutschen Provinz der Herz-Jesu-Missionare (MSC) war. So wurden beide Ordensgemeinschaften in Deutschland unter dem Namen „Hiltruper Missionsschwestern“ bzw. „Hiltruper Missionare“ bekannt. Zur ersten Gruppe der Missionsschwestern vom Heiligsten Herzen Jesu (MSC = Missionariae Sacratissimi Cordis) die am 17. September 1902 nach Neuguinea ausreisten und am 1. November 1902 in Vunapope ankamen gehörten die Schwestern: Franziska, Friederike Fleige (1868-1951), Oberin; Agnes, Katharina Holler (1881-1904); Anna, M. VENARD, The History of the Daughters of Our Lady of the Sacred Heart in Papua New Guinea, Port Moresby 1978, 176 pp. 20 DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 23 Katharina Utsch (1878-1904); Elisabeth, Rosa Pracht (1877-1919); Juliana, Katharina Leitheiser (1876-1906); Klara, Elisabeth Volmer (1875-1953) und Theresia, Elisabeth Straubinger (1870-1919). Mit dem Eintreffen der ersten sechs deutschen Hiltruper Missionsschwestern in Neupommern am 1. November 1902 hatte Bischof Couppé ein weiteres seiner Ziele erreicht und seine Position der kolonialen Regierung und Berlin gegenüber wesentlich gestärkt. Der Mission aber hatte der politische Streit eine zweite Schwesterngemeinschaft gebracht, was unüblich war und anfänglich auch zu Missverständnissen zwischen den um ihre Identität ringenden Issouduner Schwestern und Bischof Couppé führte.21 Das einheimische Missionspersonal Schon 1898 kam es zur Gründung eines Seminars zur Ausbildung einheimischer Katechisten, denen in der Missionierung Neupommerns und des ganzen Bismarckarchipels nach der Vision von Bischof Couppé ein besonderer Platz zukam. Der Erfolg mit einheimischen Katechisten als Glaubenslehrer unter ihren Landsleuten hat Bischof Couppé angetrieben noch einen Schritt weiter zu gehen und als erster Vikar die Gründung einer einheimischen Schwesterngemeinschaft 1912, also 30 Jahre nach Ankunft der ersten Herz-Jesu Missionare und zwanzig Jahre nach Ankunft der ersten Missionsschwestern in der Mission, in Angriff zu nehmen. Hier beschritt Bischof Couppé absolutes Neuland und schuf dadurch schon in weitsichtiger Voraussicht die Grundlagen einer einheimischen Kirche mit eigenen kirchlichen Berufen.22 Die Sprachenarbeit der Herz-Jesu Mission Die Patres Navarre, Vatan und Gaillard hatten schon in den 1880er Jahren erste Wörtersammlungen in der Tolaisprache zusammengestellt und den Versuch unternommen, eine Grammatik zusammenzustellen. Die ersten Lied- und Gebetsübersetzungen waren noch sehr fehlerhaft. Die neue Missionarsgruppe der 1890er Jahre versuchte dann, tiefer in die einheimische Grammatik und Sprache einzudringen und die für die Schul- und Missionierungsarbeit so notwendigen Textbücher in der Tolaisprache zu erstellen. Der 1888 mit Couppé nach Neupom21 B. FRINGS, Mit ganzem Herzen. Hundert Jahre Missionsschwestern vom Heiligsten Herzen Jesu in Hiltrup 1900-2000, Dülmen 2000. 22 ADELA, The Foundation of the Sisters F.M.I. (Daughters of Mary Immaculate), in: id., I Will Give Them One Heart! A Sketch of the Life of Archbishop Louis Couppé and the Congregation Founded by Him The Daughters of Mary Immaculate of Vunapope, Catholic Press: Vunapope 1968, 35-78. 24 PAUL B. STEFFEN mern gekommene P. Gouthéraud konnte schon 1893 in Sydney einen in der Tolaisprache kommentierten Bilderkatechismus drucken lassen. Von ihm stammt auch die 1896 bei Herder in Freiburg herausgegebene „Kleine Biblische Geschichte“ von Schuster in der Sprache der Nordküste und die 1901 vom gleichen Verleger herausgegebene, 314 Seiten starke „Große Biblische Geschichte“ in Tolai. 1902 konnte Gouthéraud sogar in der Tunasprache eine Sammlung von Kirchenliedern veröffentlichen. Der seit 1890 in Neupommern tätige P. Bley fasste die bisherigen Forschungen in der Tolaisprache zusammen und veröffentlichte sie 1897 als „Grundzüge der Grammatik der Neu-Pommerschen Sprache an der Nordküste der Gazelle-Halbinsel“. Für den Gebrauch an den Missionsschulen stellte P. Bley 1906 alle drei benötigten Schulbücher her: ein Schullesebuch, ein ABC-Buch und ein Rechenbuch. Als Frucht seiner unermüdlichen Sprachstudien konnte Bley 1900 ein Wörterbuch der neupommerschen Sprache, Kanakisch-Deutsch und Deutsch-Kanakisch fertigstellen sowie ein „praktisches Handbuch zur Erlernung der Nordgazellen-Sprache.“ 1915 erschien ein Wörterbuch Deutsch-Bainingisch und in den 1920er Jahren veröffentlichte Bley verschiedene religiöse Schriften in der Sprache der Tuna. Der ab 1893 in Neupommern zuerst als Stationskoch und dann ab 1896 seiner außerordentlichen pädagogischen Begabung wegen im Schuldienst tätige Bruder Hermann Müller erlernte von Schülern die Sulka- und Mengen-Sprache. 1907 erschien von ihm im Anthropos eine Grammatik der Mengen-Sprache und an anderer Stelle ein Artikel über „Die Sprache der Sulka“. Als Schulmeister übersetzte er auch verschiedene Theaterstücke, Heiligen- und Martyrergeschichten in die Tolaiprache. Pater Josef Meier, ein 1899 nach Neupommern gekommener gebürtiger Bayer, machte sich als Sprach- und Sagenforscher und Ethnologe einen Namen, was seine über 20 in Fachzeitschriften veröffentlichten Artikel bezeugen. Das Schulwesen der Herz-Jesu Mission Abbé Lannuzel sowie die MSC-Pioniere hatten zwischen 1882 und 1888 erste Versuche gemacht, Kinder zu unterrichten. Mit der Ankunft der Schwestern 1891/92 konnten dann die von Couppé so favorisierten Waisenhäuser mit Schulen in Vlavolo, Malaguna und Vunapope gegründet werden. Bis 1897 hatte allerdings ein regelmäßiger Elementarunterricht nicht stattgefunden, sondern es waren nur die heranwachsenden Kinder zur hl. Beichte und später zur hl. Kommunion vorbereitet worden. „Diesen Umstand haben die Wesleyaner benutzt, um den Eingeborenen beizubringen, wir Katholiken seien dumm, bei uns lernten die Leute kein Lesen und Schreiben … Nichtsdestoweniger um dem ewigen Gespräch der Wesleyaner vorzubeugen, hat der Bischof beschlossen, die Gründung von Elementarschulen in allen Stationen, die doch DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 25 später, wenn einmal alle Erwachsenen getauft sind, hätte geschehen müssen, jetzt schon zu beginnen“, notierte Missionar Bley 1899. 1900 hatte die Mission schon 13 Schulen mit ca. 700 Schülern, 1910 132 Schulen mit 4.389 Schülern. Daneben gab es 1900 zwölf Internate, 1910 schon 43, und drei bzw. 17 Waisenhäuser. Aus einer Katechistenschule (1900) entwickelten sich bis 1910 dagegen schon drei solche Anstalten. Dies war nur durch die ständige Zunahme des europäischen Missionspersonals (bei den Schwestern von 15 auf 31, bei den Brüdern von 15 auf 37 und bei den Patres von 13 auf 31 für den oben genannten Zeitraum) und durch verstärkte Einbeziehung der von den Missionaren zuerst nur angelernten und dann auch schulisch ausgebildeten Katechisten-Lehrer möglich, die zwischen 1900 und 1910 auf das Zwölffache vermehrt wurden, und zwar von zehn auf 123 Katechisten. Der offizielle Jahresbericht der Kolonialregierung von Deutsch-Neuguinea von 1911/12 gibt vielleicht ein genaueres Bild. Die Herz-Jesu-Mission hatte demnach auf ihren nun 31 Haupt- und 99 Nebenstationen zusammen 108 Schulen mit 4.408 Schülern. Davon wurden 650 Kinder in 20 Waisenhäusern erzogen. In Vunapope gab es ein eigenes Waisenhaus für weiße und Mischlingskinder mit 26 Jungen und 26 Mädchen und in Verbindung mit demselben eine Handwerksausbildung mit sieben Lehrlingen, eine Hauswirtschaftsschule mit fünf Schülern, eine Katechistenschule mit 52 Schülern und ein Waisenhaus für Jungen mit 59 und für Mädchen mit 114 Schülern. Die Herz-Jesu-Mission benutzte für den Religionsunterricht immer vorzugsweise die einheimische Sprache des Stationsbezirkes. In den anderen schulischen Fächern kam es dann ab 1901 auf der Zentralstation Vunapope und dort, wo deutsche Lehrkräfte dies ermöglichten, zur schrittweisen Einführung der Kolonialsprache Deutsch als Schulfach und Schulsprache. Joseph Schmidlin, der Begründer der katholischen Missionswissenschaft, berichtete aber 1913, dass die Pflege der deutschen Sprache in der Herz-Jesu-Mission im Laufe der Jahre zurückgegangen sei, dafür aber umso eifriger die Eingeborenensprache gefördert werde, „was … im Interesse der Erhaltung der Volkseigenart immerhin sehr verdienstlich ist.“23 Die Bainingkrise Der Überfall und die Ermordung von zehn Missionaren, darunter sieben Deutschen (zwei MSC-Priester, zwei MSC-Brüder, ein Trappistenbruder und fünf MSC-Schwestern), am 13. August 1904 in den Bainingbergen brachte die HerzJesu-Mission in eine fatale Situation. In einem langen Memorandum setzte sich J. SCHMIDLIN, Die katholischen Missionen in den deutschen Schutzgebieten, Münster 1913; Id., Die christliche Weltmission im Weltkrieg, Mönchengladbach 1915; Id., Missions- und Kulturverhältnisse im fernen Osten. Eindrücke und Berichte von meiner Missionsstudienreise im Winter 1913/14, Münster 1914. 23 26 PAUL B. STEFFEN Bischof Couppé mit der Frage auseinander, wie es zu solch einer Tat kommen konnte, und beschuldigte u.a. die Kolonialverwaltung und den Gouverneur, Dr. Albert Hahl, durch mangelnde Verfolgung vorhergehender Straftaten in den Bainingbergen die Situation mit verschuldet zu haben. Aber nach dem MSC-Historiker Jaspers ist auch die Missionsmethode des Gründers der ersten katholischen Station in den Bainingbergen, Bischof Couppé, als Planer und Initiator auf der einen Seite und P. Matthäus Rascher als Ausführender und Pionier auf der anderen Seite, für die zur Ermordung der Missionare führende Entwicklung mitverantwortlich. Zuallererst trifft diese Beurteilung für den Bischof selbst zu, aber auch die ehrgeizige, ungeduldige und forcierte Durchführung durch Pater Rascher trug zur Entstehung des Konfliktes bei. Der Anspruch, den Bischof Couppé bei der Eröffnung der ersten Bainingstation Vunamarita 1896 aussprach, Frieden zu stiften zwischen Tolai und Baining und gleichzeitig der Sklaverei und dem Kannibalismus ein Ende zu bereiten, endete so in einer Katastrophe. Bischof Couppé hatte von Anfang an sein Missionskonzept auf die Erziehung der Waisenkinder aufgebaut, die unter der Obhut der Mission christlich erzogen werden sollten, um dann später als christliche Familien neue Christendörfer zu bilden. Dieses Konzept wurde aber in Vunapope und auf anderen Stationen nicht annähernd so forciert wie in Vunamarita und St. Paul, der 1898 gegründeten zweiten Station unter den Baining. Außerdem, was wohl am schwersten wiegt, wurde das Modell hier unter ungleich explosiveren sowohl sozial-ökonomischen wie kulturell-ethnischen Voraussetzungen durchgeführt. Die Mission griff zu radikal ein und forcierte in das bestehende Sozialgefüge und ethnische Verbindungsgeflecht zwischen den Bainings und Tolais. Schließlich beeinträchtigte sie auch das religiös fundierte Selbstverständnis der Baining, worauf diese mit vernichtender Abwehr reagierten. Das Verhältnis der Mission zur Kolonialregierung war durch gegenseitige Anschuldigungen äußerst gespannt. Durch die Katastrophe von Baining begann aber gleichzeitig in der Geschichte der Beziehungen zwischen Mission und Kolonialregierung eine neue Phase. Bischof Couppé verlangte nun nicht mehr polizeiliche Interventionen seitens der Kolonialregierung zugunsten seiner Mission. Aber auch ein Einspannen der Missionare in koloniale Absichten war nach 1904 nicht mehr möglich.24 Wachstum und Konsolidierung der Herz-Jesu Mission Für fast zwei Jahrzehnte blieb die Missionsarbeit auf die Gazellehalbinsel beschränkt, d.h. es wurde ein relativ kleiner Bezirk sehr personalintensiv mit Stationen in enger räumlicher Nachbarschaft missioniert. Zuerst galt der TolaibevölR. JASPERS, Historische Untersuchungen zu einem Mord an Missionaren auf New Britain (PNG) 1904, in: NZM 63 (1979), 1-24. 24 DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 27 kerung die Hauptaufmerksamkeit der Mission, ab 1895 dann dem Bainingvolk und ab 1909 auch dem Sulkastamm. Die Küstenbevölkerung Westneupommerns, Neumecklenburgs und der Admiralitätsinseln wurde zwar schon von Couppé auf Expeditionen kontaktiert und erste Grundstücke für zukünftige Stationen erworben, zur intensiven und lokalen Aufnahme von Missionsarbeit kam es aber erst nach dem Ende der deutschen Kolonialverwaltung in den 1920er Jahren. Allerdings rekrutierte die Mission unter Couppé schon vorher bewusst Missionsarbeiter aus diesen Teilen des Bismarckarchipels, um sie als Wegbereiter der Mission bzw. als Katechisten für zukünftige Stationsgründungen auszubilden und einzusetzen. Mitte der 1890er Jahre setzte eine Massenbewegung der Einheimischen zur katholischen Mission ein. Waren im Berichtsjahr 1891/92 erst sieben Erwachsene und 135 Kinder getauft worden, so stieg die Zahl der Erwachsenentaufen 1892/93 auf 49, 1893/94 auf 79, 1894/95 auf 383, 1895/96 auf 1.231, und 1896/ 97 sogar auf 1.504. Von den 4.937 gezählten Taufen von 1882 bis 1887 kamen nur 1.684 auf Kinder und 3.553 auf Erwachsene. Allein im östlichen Teil Neupommerns (East New Britain) entstanden bis 1914 28 Stationen: 1. Vlavolo, 1883; 2. Vunapope (Kininigunan) als Zentralstation, 1891; 3. Malagunan, Oktober 1884, wieder aufgegeben und 1893 wiedereröffnet; 4. Tabakur, 1895; 5. Vunamarita (Ramandu), 1896; 6. Tavui-Ost, 1898; 7. Matupit, 1898; 8. Nodup-Korere, 1898, 9. Paparatava, 1898; 10. St. Paul/Baining, August l898; 11. Gunanba, 1898; 12. Vunakamkabi, 1898; 13. Vunavutug, 1900; 14. Toriu, 1900; 15. Rakunai, 1901; 16. Ratogor, Juni 1902; 17. Vunavavar, 1903;18. Tavui-lui, 1903; 19. Reber, 1903; 20. Livuan, 1903; 21. Birara, 1903; 22. Ramalmal, 1903; 23. Tapapal, 1909; 24. Vunadidir, 1909; 25. Mope, 1909; 26. Kuratagete, 1911; 27. Annaberg/Kimalu, 1912; 28. Kamanacham/Baining, 1913. Auf Neumecklenburg (New Ireland) wurden zwischen 1902 und 1914 acht Stationen eröffnet: 1. Marianum, 1902; 2. Namatanai, 1905; 3. Lemakot, 1912; 4. Bitanga, 1912; 5. Kamalu, 1912; 6. Käwieng, 1912 (wurde als Zentralstation geplant, konnte aber nicht mehr eigens besetzt werden; wurde dann als Außenstation von Lemakot betreut und erst 1924 wieder als Hauptstation besetzt); 7. Lareibien, 1913; 8. Lugagon, 1914. 1913 konnte auch die erste Station in Papitalai auf Manus in den Admiralitätsinseln begonnen werden, die dann 1916 nach Bundralis verlegt wurde. Es muss Bischof Couppé zugutegehalten werden, dass sich unter seiner Leitung die Herz-Jesu-Mission in jeder Hinsicht entwickelte und konsolidierte. Das europäische wie einheimische Missionspersonal wuchs ständig und damit auch die Anzahl der von ihnen geführten Institutionen im Dienst der Evangelisierung der Bevölkerung im Vikariat Neupommern. Es kam auch zur Bildung der ersten einheimischen katholischen Christengemeinden in allen Gegenden der Gazellehalbinsel. Nun schien die Zeit reif, um über diesen engen Raum Ostneupommerns 28 PAUL B. STEFFEN hinaus zu sehen und Mission nicht mehr allein auf die Tolai zu beschränken. Das ehrgeizige Projekt, die von den Tolai abhängigen Baining zu missionieren, war zwar schon 1896 in Angriff genommen worden, hatte aber durch das Blutbad 1904 einen erheblichen Rückschlag erlitten. Couppé hatte durchaus nicht übersehen, auch Vertreter anderer Stammesgruppen in Vunapope ausbilden und schulen zu lassen. Dennoch bedurfte es längerer Zeit, bis außerhalb der Gazellehalbinsel die direkte Missionsarbeit aufgenommen wurde. 1902 konnte durch Pater Eberlein auf Neumecklenburg ein Anfang gemacht werden. 1913 wurde auf Manus die Missionsarbeit durch P. Karl Borchardt begonnen. An Orten, wo vorerst noch kein Missionar hin geschickt werden konnte, erwarb Bischof Couppé Boden für zukünftige Stationsgründungen bzw. entsandte schon Katechisten als Erstevangelisatoren in heidnische Stammesgebiete. 1912 verwirklichte Couppé seinen Plan zur Gründung einer einheimischen Schwesterngemeinschaft, der Vunapoper Schwestern der Unbefleckten Empfängnis (FMI).25 Die Bewirtschaftung von Plantagen hatte einen immer größeren Umfang angenommen. Bis 1914 hatte die Mission 16.000 Hektar Land zu diesem Zwecke erwerben können. Eine bedeutsame Rolle spielte auch das von der Mission 1901 zuerst am Toriufluß und 1917 nach Kurindal, 1928 dann nach Ulamona verlegte Sägewerk der Mission, das den Bauholzbedarf der Mission kostengünstig befriedigte. Vom 8. bis 14. Dezember 1913 fand in Vunapope eine Missionskonferenz für das Schutzgebiet Deutsch-Neuguinea statt, an der außer Bischof Louis Couppé und P. Johann Dicks von der Herz-Jesu-Mission auch der Apostolische Vikar der Karolinen und Marianen, P. Salvator Walleser OFM-Cap, der Apostolische Präfekt von Wilhelmsland, P. Eberhard Limbrock SVD, sein Assistent, P. Josef Erdweg von der Steyler Mission, der Präfekt der Nordsalomonen, P. Joseph Forestier, und P. Karl Flaus, beide von der Maristenmission, sowie der Vikariatsvertreter der Marshallinseln, P. Bruno Schinke MSC, teilnahmen. Auf dieser ersten und letzten Bischofskonferenz von Deutsch-Ozeanien sollte vor allem eine gemeinsame Position gegenüber den Initiativen der Kolonialregierung für eine neue Schulordnung gefunden werden. Außer der Schulfrage wurde auch die Regelung der Fest- und Fasttage, der Ehegesetze (Rassenmischehe), des Stationsgrundbesitzes, der Zoll- und Reisevergünstigungen, der einheitlichen kirchlichen Terminologie behandelt. Man ging mit dem Entschluss auseinander, sich nun regelmäßig alle drei Jahre wieder zu treffen.26 Cf. ADELA Sr. M. FDNSC, I Will Give Them One Heart! A Sketch of the Life of Archbishop Louis Couppé and the Congregation Founded by Him The Daughters of Mary Immaculate of Vunapope, Catholic Press: Vunapope 1968. 26 Cf. J. SCHMIDLIN , Die katholischen Missionen in den deutschen Schutzgebieten, Münster 1913; Id., Die christliche Weltmission im Weltkrieg, Mönchengladbach 1915; Id., Missions- und Kulturverhältnisse im fernen Osten. Eindrücke und Berichte von meiner Missionsstudienreise im Winter 1913/14, Münster 1914. 25 DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 29 Der letzte vor dem Ersten Weltkrieg veröffentlichte Jahresbericht über das Apostolische Vikariat Neupommern vom 1. Juli 1911 bis 1. Juli 1912 gibt einen Einblick in den Fortschritt der Herz-Jesu-Mission im Bismarckarchipel. 31 Haupt- und 102 Nebenstationen wurden von 37 Patres, 43 Brüdern und 34 Schwestern geleitet. Das einheimische Missionspersonal bestand aus 132 Katechisten und Lehrern, 83 Männern und 49 Frauen. Die Neupommern-Mission war auf insgesamt 20.417 Katholiken und 1.934 Katechumenen angewachsen. In 131 Schulen waren 2.442 Jungen und 2.256 Mädchen als Schüler. 13 Waisenhäuser betreuten 632 Kinder, 352 Jungen und 280 Mädchen. Drei Katechistenschulen bildeten 88 Aspiranten aus. Im Pensionat für halbweiße Kinder gab es 59 Kinder (38 Knaben und 21 Mädchen). In der Handwerk-erschule für Halbweiße wurden sieben junge Männer als Lehrlinge und in der Haushaltungsschule für Halbweiße fünf junge Frauen ausgebildet. Nach der Besetzung durch australische Truppen wurde ein Großteil der Missionare zeitweilig interniert. P. Johann Dicks, seit 1. Januar 1907 der Ordensobere der MSC-Missionare und Provikar von Neupommern, wurde nach Sydney deportiert, von wo aus er schließlich mit gebrochener Gesundheit über Amerika nach Europa zurückkehren durfte. Die Missionsarbeit konnte während der Kriegsjahre nur in beschränktem Umfang weitergeführt werden. Trotz des ausbleibenden neuen Missionspersonals konnten die Stationen aber erhalten werden; 1915 wurden sogar zwei und Ende 1916 eine weitere Station auf Manus gegründet.27 II. DIE EVANGELISIERUNGSARBEIT DER STEYLER MISSION IN NORDOST-NEUGUINEA Vorgeschichte Kaiser-Wilhelmsland war kirchenrechtlich zuerst Teil des 1844 gegründeten Apostolischen Vikariates von Melanesien. Als man 1889 Melanesien in zwei neue Vikariate teilte, blieb Kaiser-Wilhelmsland Teil des Vikariates Neuguinea. Dessen Zentrum lag aber im britischen Teil der Insel. Die katholische Herz-JesuMICHAEL, 75 glorious years, 1882-1957: this is the story of 75 years since the First Catholic Missionaries landed in New Britain, Kokopo, Catholic Mission Vunapope 1957, 60 p.; Yumi Pipel Bilong God. Histori Bilong Lotu katolik long Arsdaiosis Bilong Rabaul, 1882-1982, Rabaul: Archdiocese of Rabaul 1982; DELBOS George, The Mustard Seed. From a French Mission to a Papuan Church, 1885-1985, Institute of Papua New Guinea Studies, Port Moresby 1985, WALDERSEE James, ‘Neither Eagles Nor Saints’. MSC Missions in Oceania 1881-1975, Sydney: Chevalier Press 1995; J. HUESKES (Hrsg.), Pioniere der Südsee. Werden und Wachsen der Herz-Jesu Mission von Rabaul zum Goldenen Jubiläum 1882-1932, Hiltrup/Salzburg 1932; H. LINCKENS, Streiflichter aus der Herz-Jesu-Mission (Neupommern), Hiltrup/ Münster 1921; B. BLEY, Die Herz-Jesu-Mission in der Südsee. Geschichtliche Skizze über das Apostolische Vikariat Rabaul, Hiltrup bei Münster 1925. 27 30 PAUL B. STEFFEN Mission hatte dort zwischen 1885 und 1895 zehn Stationen mit 16 Priestern aufgebaut. Sie standen unter der Leitung von Bischof Louis-André Navarre MSC (1836-1912). Ihre Konzentration auf Britisch-Neuguinea erlaubte es den HerzJesu-Missionaren nicht, auch im deutschen Teil ihres Vikariates Missionsarbeit zu beginnen. Auch kam es trotz jahrelanger Diskussionen nicht zur Ausweitung des Bischof Couppé anvertrauten Vikariates Neupommern auf Nordost-Neuguinea. Kaiser-Wilhelmsland blieb somit zunächst von katholischer Missionsarbeit ausgespart. 1895 wurde der Kardinalpräfekt der Propaganda, Ledochowski, aktiv und bat Navarre diesen Teil abzutreten, damit er als Apostolische Präfektur einem anderen Missionsinstitut übergeben werden könne. Navarre stimmte dem Vorschlag zu, und so wandte sich Ledochowski am 29. Mai 1895 an Pater Arnold Janssen (1837-1909), den Gründer und Generalsuperior der Steyler Missionsgesellschaft.28 Von ihm kam schon am 5. Juni die Zusage zur Übernahme der Mission in Kaiser-Wilhelmsland. Ledochowski war es dadurch gelungen, dem Drängen der Berliner Kolonialabteilung nach mehr deutschen Missionaren entgegenzukommen, ohne den Forderungen nach gänzlicher Ablösung der französischen Herz-Jesu-Missionare und ihres Missionsleiters Couppé zu entsprechen. Am 23. Februar 1896 wurde die Apostolische Präfektur Wilhelmsland durch Papst Leo XIII. begründet. Arnold Janssen fand in dem Chinamissionar P. Eberhard Limbrock einen missionserfahrenen Kandidaten für das Amt des Apostolischen Präfekten.29 Da weder Berlin noch Rom Einwände erhoben, wurde Limbrock am 4. März 1896 von der Propaganda zum Apostolischen Präfekten von Wilhelmsland ernannt. Auch bei der Berliner Regierung und der Neuguinea-Kompagnie fand Janssen Unterstützung für die Gründungspläne für eine katholische Mission. Adolf von Hansemann, der Direktor der Neuguinea-Kompagnie, versicherte ihm am 30. März 1896: „Wir werden … ihren Vertretern das gleiche wohlwollende Entgegenkommen erweisen wie den christlichen Missionen, welche bereits in KaiserWilhelmsland tätig sind“.30 F. BORNEMANN, Arnold Janssen, der Gründer des Steyler Missionswerkes 1837-1909, Steyler: Nettetal, 3. Aufl. – 1992, 532 pp.; ALT J., Arnold Janssen. Lebensweg und Lebenswerk des Steyler Ordensgründers, Studia Instituti Missiologici SVD 70, Steyler: Nettetal 1999, 1085 pp. 29 STEFFEN Paul B., The Arrival of the Divine Word Missionaries in Papua New Guinea, in: MI-CHA-EL CSMA, 3-1997, 40-96; Id., LIMBROCK, Eberhard SVD (1859-1931), Missionspionier und Missionsgründer, in: Biographisch-Bibliographisches Kirchenlexikon 33 (2012) 774-784; Id., Pater Eberhard Limbrock SVD (1859-1931). Ein Ahlener als Missionspionier in China und Gründer der Steyler Mission in Neuguinea und apostolischer Präfekt, in Münsterland Jahrbuch des Kreises Warendorf 2012, 61. Jg., 261-269; Id., Pater Eberhard Limbrock SVD (1859-1931). Apostolischer Präfekt von Kaiser-Wilhelmsland in Deutsch-Neuguinea, in: Der Beflügelte Aal 30 (2012) 98 -110. 30 AUF DER HEIDE, Hermann, Die Missionsgenossenschaft von Steyl, Steyl 1900; A. FREITAG, Die Steyler Mission in Kaiser-Wilhelmsland, in, id., Die Missionen der Gesellschaft des Göttlichen Wortes, Steyl 1912, 96-107. 28 DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 31 Die Anfänge der Steyler Neuguineamission Die fünf Neumissionare trafen in Singapur mit ihrem aus China kommenden neuen Leiter zusammen. Am 13. August 1896 erreichten sie Friedrich-Wilhelmshafen. Neben dem 37jährigen Pater Eberhard Limbrock waren es noch die Patres Franz Vormann und Joseph Erdweg, die zusammen mit den Laienbrüdern Bruder Kanisius (Johann) Hautkappe, einem Schlosser und Schmied, Bruder Eustochius (Franz) Tigges, einem Schreiner und Zimmermann, und Bruder Theodulph (Peter) Schmitt, einem gelernten Schneider und Koch, die Gründergruppe der Steyler Mission in Kaiser-Wilhelmsland bildeten. Die Mission wurde in der Folge unter dem Namen „Heilig-Geist-Mission SVD in Deutsch Neuguinea“ bekannt. Die Landesregierung und die bei Friedrich-Wilhelmshafen tätige protestantische Rheinische Mission forderten nun, dass sich die Steyler Missionare im Westen der Nordküste niederließen. Die Verseuchung Friedrich-Wilhelmshafens mit Malaria erleichterte es den Missionaren, eine Einladung des Pflanzers Ludwig Kärnbach anzunehmen und zu ihm nach Seleo im Berlinhafen zu kommen, um sich auf der Nachbarinsel Tumleo niederzulassen. Schon am 31. August trafen zwei Patres und ein Bruder in Berlinhafen ein. Sie ließen sich Anfang September 1896 auf Tumleo nieder; am 25. Oktober kamen auch die übrigen Missionare nach. Die Brüder konnten sofort mit dem Aufbau des aus Steyl mitgebrachten Fertigbauhauses beginnen, die Patres mit dem Studium der Ortsverhältnisse, Sprache und Landessitten. Am 29. Januar 1899 hatten sich die vier Steyler Missionsschwestern (Kongregation der Dienerinnen des Hl. Geistes; Congregatio Servae Spiritus Sancti, SSpS), Fridolina, Maria Vökt (1857-1926) als Vorsteherin, Martha, Bernadette Sieverding (1864-1914), Valeria, Maria Dietzen (1872-1917) und Ursula, Gertrud Sensen (1869-1932) in Antwerpen für ihre Reise nach Neuguinea eingeschifft, wo sie am 26. März 1899 in Tumleo eintrafen. Nach Argentinien (1895) und Togo (1896) wurde Neuguinea das dritte Arbeitsfeld dieser jungen 1889 von Arnold Janssen in Steyl/Holland gegründeten Missionskongregation. Mit dem Eintreffen der zweiten Schwesterngruppe aus Steyl konnte 1902 neben Tumleo ein zweiter Konvent in Monumbo an der Nordküste eröffnet werden.31 Die Art und Weise, wie die Bewohner der Nordküste diese neuen katholischen Missionare erlebten und auf sie eingingen, ist von weitreichender Bedeutung. Wenn auch die Küstenstämme zwischen Friedrich-Wilhelmshafen und der Grenze zu Niederländisch-Neuguinea, unter denen sich die Steyler in den folgenden Jahrzehnten niederließen und ihre typischen Missionsinstitutionen aufbauten, schon vereinzelte Kontakte mit Händlern, Plantagenbauern und Kolonialbeam31 NEUSS, Perboyre, Steyler Missionsschwestern „Dienerinnen des Heiligen Geistes“, Steyl 1914, 177-201; H. auf der Heide, Die erste Aussendung nach Wilhelmsland, : id., Die Missionsgenossenschaft von Steyl, Steyl 1900, 569-570. 32 PAUL B. STEFFEN ten gehabt hatten, so war doch der sich nun neu entwickelnde Kontakt zu den Missionaren von ganz eigener und intensiver Natur. Dies war schon allein wegen der relativ hohen Anzahl an Missionarsniederlassungen im Küstenbereich Neuguineas der Fall. Die Tatsache, dass es nicht zu der geplanten Niederlassung der Missionare in Friedrich-Wilhelmshafen kam, muss als providentiell gewertet werden. Nicht nur das malariaverseuchte Klima hätte es den Missionaren schwer gemacht, mehr noch die zu enge Nachbarschaft zur Kolonialregierung und der Neuguinea-Kompagnie mit ihren großen Plantagen. Gerade aus diesen Gründen gelang es der Rheinischen Mission so wenig, eine vertrauensvolle Beziehung zu den Stämmen um Friedrich-Wilhelmshafen aufzubauen. Bei ihrem Silbernen Missions-Jubiläum 1912 gab es bei fünf Stationen noch keine 100 einheimische Christen und schon gar keine einheimische Gemeinde. Der Start der Steyler Mission auf der kleinen, dem heutigen Aitape vorgelagerten Insel Tumleo erwies sich als besonders günstig. Tumleo unterhielt über seinen Tontopfhandel freundschaftliche Handelsbeziehungen mit zahlreichen Dörfern und Stämmen entlang der Küste; und die Tumleo-Männer, die den Handel besorgten, kannten die Sprachen dieser Dörfer und Stämme. Die TumleoHändler erzählten auf ihren Handelsreisen von den Missionaren und ihrer Lehre. In der Folge kamen Leute aus diesen Dörfern neugierig nach Tumleo, um die Missionare und die Gebäude wie Kirche und Schule, von denen man ihnen erzählt hatte, zu sehen. So wurden aus Tumleokontakten Erstkontakte der Missionare mit zahlreichen Küstenstämmen. Die Zentralstation Tumleo wurde zum neuen Begegnungsort der Einheimischen untereinander und mit den Missionaren. Hieraus erklärt sich auch die Attraktivität der Missionare für die einheimische Bevölkerung. Das ganzheitliche melanesische Konzept von Leben und Glauben, der erlebte enge Zusammenhang von materiellem und spirituellem Wohlergehen bzw. ebenso der Mangel, der für Melanesier selbstverständlich ist, prägte auch ihre pragmatische Sicht den Missionaren gegenüber. In dieser Perspektive konnten Kontakte, ja Allianzen mit den Missionaren für traditionelle melanesische Gesellschaften in verschiedener Weise von größtem Nutzen sein. Auf der einen Seite konnte durch die Vermittlung der Missionare manche Stammesrivalität entschärft werden, auf der anderen wurden die Stationen auch zu neuen Begegnungs- und Ausbildungszentren, was für die neue Zeit sehr nützlich war. Das Netzwerk der Missionare zu den Einheimischen war stärker ausgebaut als das der Kolonialregierung und Händler. Die vornehmste Aufgabe, so hören wir immer wieder in den Missionarsberichten, war, Kontakte zu den Dorf- und Stammesgemeinschaften aufzunehmen und auszubauen. Das bedurfte aber des Wahrnehmens, Kennenlernens und Studierens der einheimischen Sitten, Bräuche, Religion und Sprache, ein Unterfangen, das nicht in einigen Jahren zu meistern war. Auf der Zentralschule in Tumleo waren schon nach ein paar Jahren Schüler aus einem Dutzend verschiedener Stämme in ungewohnter Eintracht vorzufinden. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 33 dass die Familien und Clans ihre Kinder zu der Schule schickten, muss auch als Teil ihrer Allianzstrategie mit den Missionaren verstanden werden und nicht nur als individuelle, rein zufällige Entscheidung einzelner Personen. Tumleo-Männer machten sich außerdem nicht nur als Vermittler der katholischen Mission einen Namen, sondern auch als deren erste Katechisten in den neuen Stationsgründungen entlang der Nordküste.32 Die Missionsmethode der Steyler Neuguineamission Joseph Schmidlin unternahm im Winter 1913/14 eine Studienreise zu den katholischen Missionen in China und kam von dort auch nach Deutsch-Neuguinea, wo er die Herz-Jesu-Mission in Vunapope, die protestantische Rheinische Mission in Friedrich-Wilhelmshafen und auch die Steyler Mission in Alexishafen besuchte. Ihm fiel auf, dass die Steyler Mission auf zwei Institutionen aufbaute: auf der Schule auf der einen Seite und den Werkstätten und Plantagen auf der anderen. Dabei muss gesehen werden, dass die Wirtschaftsbetriebe nicht nur zur Finanzierung der Mission beitragen sollten, sondern dass sie vor allem auch als ein Instrument der Erziehung zur Arbeit und der Evangelisierung der männlichen Jugend und Männer von größter Bedeutung waren. Ohne sie wäre die Mission, alleine auf die Evangelisierung der Jugend durch die Missionsschulen konzentriert, in eine gefährliche Einseitigkeit geraten. Schmidlin gibt uns eine Darstellung der Steyler Missionsmethode: „Hoffnungsvoll entfaltet sich die junge Steyler Mission in Deutsch-Neuguinea oder Kaiser-Wilhelmsland unter der besonnenen und zielbewussten Leitung … des apostolischen Präfekten P. Limbrock. Er hat sein Werk mit Erfolg auf den innigsten Bund mit der wirtschaftlichen Fundierung angelegt, nicht nur um es durch die in steigendem Maße zu erwartenden Produkte der Kokos-, Kakao-, und Reiskulturen materiell zu befestigen, sondern auch um den Prozess der Heidenbekehrung zu erleichtern und zu beschleunigen, da auch hier die angeworbenen Arbeiter (über 1.000) als vorzügliche Pioniere und Bundesgenossen der Mission unter ihren Stammesgenossen tätig sind. ‚Die Missionsfarmen‘ konnte der Präfekt in seinem diesjährigen Weihnachtsgruß schreiben, ‚sind nichts anderes als die den wilden Verhältnissen angepassten Katechumenate‘.“33 Aus dem kulturell-religiösen Kontext war es den Missionaren durchaus klar, dass sie mit der Evangelisierung der Erwachsenenwelt vorerst keinen Erfolg haben könnten. Dies wurde ihnen auch von Einheimischen unmissverständlich AUF DER HEIDE, Die Apostolische Präfektur Wilhelmsland, in: id, Die Missionsgenossenschaft von Steyl, Steyl 1900, 465-495; A. FREITAG, Die Steyler Mission in Kaiser-Wilhelmsland, in: Die Missionen der Gesellschaft des Göttlichen Wortes, Steyl 1912, 96-107. 33 J. SCHMIDLIN, Missions- und Kulturverhältnisse im Fernen Osten. Eindrücke und Berichte von meiner Missionsstudienreise im Winter 1913/14, Borgmeyer, Münster 1914, p. 75. 32 34 PAUL B. STEFFEN durch Tat und Wort klargemacht. Die ihnen anvertrauten Kinder bewiesen aber, dass es den Erwachsenen ernst war mit Kontakten und Verbindungen mit den Missionaren. Den Brauch melanesischer Gemeinschaften, Kinder Verwandten als Adoptivkinder anzuvertrauen bzw. für ein paar Jahre zu anderen Stämmen zu schicken, um deren Sprache zu erlernen, nutzten auch die Missionare mit ihren Stationsschulen und Internaten. Bis zum Ersten Weltkrieg hatten fast alle Küstenstämme feste Beziehungen zu den Missionaren entwickelt. Das zweite Standbein der Steyler Missionsmethode neben den Wirtschaftsbetrieben bildeten die Schulen, worüber sich wiederum Schmidlin äußert: „Dass daneben auch die Bildung und Erziehung emsig betrieben wird, veranschaulichen die beiden großen Schulen von St. Michael, die Zentralschule und die Katechistenschule, die beide das Deutsche als Unterrichtssprache und Einheitssprache gewählt haben. Parallel dazu unterhalten die Steyler Schwestern für die Mädchen Schule, Internat und Arbeitshäuser. Auch die übrigen Stationen sind mit Volksschulen versehen, in denen das Deutsche als Unterrichtsfach gelehrt, die Religion jedoch mit Recht in der Eingeborenensprache vorgetragen wird.“ Zusammenfassend urteilt Schmidlin: „Die Missionsmethode ist eine mehr und mehr extensive geworden, nachdem die Missionare unter den schwierigsten Bedingungen von dem intensiv bearbeiteten Inselchen Tumleo aus glücklich aufs Festland übergesiedelt waren. Die Taufbewerber werden zwei bis drei Jahre hindurch von den Missionaren und Katecheten unterrichtet, während die Schulen sich der Jugend versichern.“34 Das christliche Arbeitsethos Nicht bloß die Kinder jener Stämme, welche hier unsere Schule besuchen, sondern auch die Erwachsenen, welche bei uns arbeiten, lernen außerdem, dass sie durch eine geregelte Arbeitsamkeit für ein besseres Leben geschult werden, auch unsere höheren geistigen Bestrebungen kennen und ebnen uns die Wege in ihre Heimat. Sowohl im Osten als auch im Westen von Berlinhafen verlangen mehrere Stämme, mit denen wir sonst, wenn wir keine Arbeiter von dort angeworben hätten, bei weitem nicht in so nahe und freundliche Verbindung getreten wären, jetzt schon seit langem nach Errichtung einer Missionsstation in ihrer Mitte. „Primum est vivere“. Das Leben geht der Wissenschaft voraus. Deshalb muss die Erziehung das Leben, wie es ist erfassen, sonach größtenteils auf der untersten Stufe, mit der Übung der allgemeinsten Tugend: der Arbeit beginnen. Durch geregelte äußere Beschäftigung ist die Flatterhaftigkeit und Untätigkeit des Geistes zu zügeln, und die Lässigkeit und Trägheit allmählich zu überwinden, um eine solide Grundlage zu gewinnen, eine gesunde Entwicklung anzubahnen. Sonst nutzt das Erziehen, Unterrichten und Predigen wohl ebenso wenig, Ibid., p. 76; cf. P. STEFFEN, Die Missionsarbeit der Steyler Missionsgesellschaft, in: P. STEFFEN, Missionsbeginn in Neuguinea. Die Anfänge der Rheinischen, Neuendettelsauer und Steyler Missionsarbeit in Neuguinea, Studia Instituti Missiologici SVD 61, Nettetal: Steyler Verl., 1995, 173-265. 34 DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 35 als Politur und Firnis dem Holze, das innen vom Wurm zerfressen wird. Das Christentum hat ohne Arbeit wenig Wert, es wird seicht und verseucht. Denn Müßiggang ist aller Laster Anfang. Ohne Christentum hinwieder keine ordentliche lebensfähige Kultur und kein gesunder Fortschritt. … Das Christentum fördert, heiligt und segnet die Arbeit und macht sie leicht angenehm. Die Arbeit führt zur Ordnung und indirekt auch leichter zum Christentum. (Eberhard Limbrock 1904)35 Limbrocks Missionskonzept war also sehr an deutscher Arbeitsmoral orientiert, die durch christliche Vorstellungen aus der europäischen Missionsgeschichte ergänzt wurde. Ähnlich dem mittelalterlichen Klostermodell sollten die Missionsstationen mit ihren Handwerksbetrieben, ihrer Viehzucht und ihren Pflanzungen auf die Menschen kulturell, d.h. in der Hebung des Lebensstandards durch verbesserte Landwirtschaft und Handwerk, und evangelisierend, durch Verbreitung des christlichen Glaubens, wirken. Limbrock war davon überzeugt, dass Evangelisierung nur in mehreren Generationen möglich sei und dann auch nur ganzheitlich unter Berücksichtigung der sozio-ökonomischen Lebensverhältnisse geschehen könne. Über die Missionsschulen sollte sich die katholische Mission in besonderem Maße der Jugend Neuguineas zuwenden: „Deshalb ist es wohl in Ordnung, dass wir unsere Hauptkraft und Haupttätigkeit auf gute Schulen und gesunden Unterricht der Jugend verwenden.“ Dies prägte das Gesicht der Mission ebenso wie die Missionsbetriebe, d.h. die verschiedenen Pflanzungen und Handwerksbetriebe der Zentralstation. Aber nur durch den Einsatz zahlreicher Lehrschwestern ließ sich das Missionsschulwesen so entwickeln und ausbreiten. Über den mühsamen und langwierigen Weg der Heranbildung eigener Schüler konnte in der zweiten Phase das Stationsschulwesen mit der Zentralschule und diese mit einer Katechistenschule gekrönt werden: Hier endlich konnten die lang ersehnten einheimischen Missionshelfer herangebildet werden. Das Verhältnis Limbrocks zur Neuguinea-Kompagnie war nicht ohne Konflikte. Mit der Übernahme der Kolonialregierung durch das Deutsche Reich 1899 und besonders unter Albert Hahl als Gouverneur entspannte sich aber das Verhältnis erheblich. Hahl kam auch weitgehend Limbrocks Plänen zum Aufbau von Missionsplantagen entgegen, indem er den Landerwerb der Mission genehmigte, weil dieser ganz auf seiner Linie der Förderung der Plantagenwirtschaft in Deutsch-Neuguinea lag. Mit ihren caritativen Diensten, besonders der Krankenpflege, gelang es den Missionaren, einen sehr intensiven und oft persönlichen Zugang zu den Einheimischen aufzubauen. „Das caritative Element ist durch das Hospital vertreten, das gegen hundert Kranke beherbergt und sogar einen eigenen Missionsarzt (Dr. Kloster) besitzt, ein… Unikum unter den katholischen Kolonialmissionen“ An anderer Stelle schildert Schmidlin die Situation der ganzen Mission auf den karitati35 Zitiert in P. Steffen, 1995, 241. 36 PAUL B. STEFFEN ven Gebiet: „An jeder Station findet sich ein mit medizinischen Kenntnissen ausgerüsteter Pater oder Bruder oder Schwester mit einer größeren oder kleineren Apotheke, den wichtigsten chirurgischen Instrumenten und den notwendigen Verbandsartikeln. Tausenden von kranken und wunden Kanaken, die oft stundenweit herströmen, wird durch die Mission medizinische Hilfe zuteil“, berichtet Schmidlin und meint weiter, dass es dadurch der Mission gelänge, „Liebe, Achtung und Vertrauen der Eingeborenen zu sichern“. Die Expansion der Steyler Mission Von 1896 bis 1914 wurden 20 mit europäischen Missionaren besetzte Stationen gegründet, wovon einige allerdings in den folgenden Jahren wegen Personalmangels zu Außenstationen zurück gestuft werden mussten. Nach dem Beginn auf Tumleo 1896 kam es schon 1897 zur zweiten Stationsgründung auf dem gegenüberliegenden Festland beim Walmanstamm. Nach der Ankunft weiterer Missionare konnte Anfang 1899 auf dem halben Seeweg nach Friedrich-Wilhelmshafen in Monumbo die dritte Station eröffnet werden, auf der ab 1902 auch Steyler Schwestern mitwirkten. Von 1910 bis 1914 wurde das Stationsnetz an der Nordküste von der Grenze zu Niederländisch-Neuguinea aus bis nach Friedrich-Wilhelmshafen systematisch ausgebaut. Die 1911 gegründete Station Eisano (Aissano, heute Sissano) blieb der am nächsten zur Grenze westlich gelegene Stützpunkt. Im Angriffshafen bei Wanimo (Vanimo) wurden vorerst nur Kontakte mit den Einheimischen aufgenommen, 1907 werden Landrechte erworben. 1905 gelingt es in unmittelbarer Nähe zum wirtschaftlichen und kolonialen Zentrum in Friedrich-Wilhelmshafen in Alexishafen die Station St. Michael zu gründen. 1907 kamen auch Schwestern und 1909 die Zentralschule nach St. Michael, das von nun an als Sitz des Apostolischen Präfekten Tumleo als Zentralstation ablöste. Alexishafen wurde ähnlich wie Vunapope mit Schulen, zahlreichen Werkstätten und, umgeben von großen Plantagen und Viehherden, zur schulischen, wirtschaftlichen und administrativen Zentrale ausgebaut, auf der zeitweise bis zu 45 europäische Missionare stationiert waren. 1901 wurde auf der Tumleo benachbarten Insel Ali eine Station eröffnet, die 1906 auch Schwestern erhielt. Im selben Jahr nahmen Steyler Missionare in Bogia ihre Arbeit auf, der sich 1905 auch Schwestern anschlossen. In Bogia wurde die erste große Missionsplantage aufgebaut. Schon 1903 wurde die zweite Missionsplantage St. Anna bei Aitape begonnen. 1908 entstanden auf Yuo, einer kleinen Insel bei Beukin (Boikin), sowie in Beukin selbst, in Matukar und in Malol neue Niederlassungen. 1910 kommt noch Jakamul und Ulau und 1911 Arop zwischen Malol und Aissano (Sissano) hinzu. Bedeutsam wurden die 1913 begon- DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 37 nene erste Inlandstation am unteren Sepikfluss, die man Marienberg nannte, und die 1914 in Murik im Mündungsgebiet des Sepik eröffnete Niederlassung. Während der Zeit der australischen Militärverwaltung wurde die Arbeit auf den westlichen Stationen zeitweise untersagt. Man fürchtete, dass die Missionare von dort zu leicht über Hollandia Kontakte nach Europa aufnehmen könnten. Das Freiwerden von Missionaren auf den westlichen Stationen ermöglichte neue Gründungen, 1915 in Paup und 1917 im Hinterland von Alexishafen in Halopa, Nake und Saruga, obwohl die Mission seit 1914 durch die neue politische Lage von jeglicher finanziellen und personellen Hilfe von außen abgeschnitten blieb.36 Die Sprachenarbeit der Steyler Mission Das Erlernen der zahlreichen lokalen Sprachen hatte von Beginn an eine entscheidende Bedeutung für die Entwicklung der Evangelisierungsarbeit der Steyler Missionare in Neuguinea. Als Richtlinie galt den Steyler Missionaren die Bevorzugung der Muttersprache, d.h. der jeweiligen Lokalsprache, für die Grundgebete, Katechese und den schulischen Religionsunterricht, so weit wie dies möglich war. Pater Erdweg erstellte schon 1897 das erste Wörterverzeichnis in der Tumleosprache. Er stellte auch einen kleinen Katechismus und eine Fibel für den Schulunterricht zusammen. P. Wilhelm Schmidt, der renommierte Steyler Linguist und Ethnologe, konnte schon 1900 und 1901 Wortlisten der Walmansprache, die ihm die bei den Walman arbeitenden Patres Friedrich Vormann und, der dort früh verstorbene, Nikolaus Spölgen (1875-1901) erstellt hatten, veröffentlichen. In der Monumbo-Sprache, der dritten, mit der die Steyler Mission in Berührung kam, erschien 1914 in Wien eine von den Missionaren P. Wilhelm Scharfenberger (1878-1912) und Franz Vormann verfasste Grammatik mit Wörterverzeichnis. In der Druckerei des amerikanischen Steyler Missionshauses in Techny/Illinois wurden ein Katechismus und eine Biblische Geschichte in der Bogia-Sprache von P. Josef Schebesta (1882-1944) und in der Wewäk-Boikin-Sprache von P. Limbrock gedruckt. Aus der Missionsdruckerei in Alexishafen gingen Katechismen in der Musik-, Juo- und Sek-Sprache hervor. Nicht selten geriet die kaum begonnene Sprachforschung durch den frühzeitigen Tod der Missionare ins Stocken und musste von den Nachfolgern erst mühselig wieder begonnen bzw. weitergeführt werden. Nur in wenigen Sprachen wurden die von den Missionaren erstellten Gebetshefte, Katechismen und Fibeln auch gedruckt; häufiger wurden sie nur handschriftlich zum Selbstgebrauch verfasst oder hektographisch vervielfältigt. Dies erklärt die Tatsache, dass nur wenige Schriften der Missionare aus der deutschen Kolonialzeit in den verschiedenen 36 Cf. Die Niederlassungen, in: STEFFEN, 1995, 186-212. 38 PAUL B. STEFFEN Ortssprachen erhalten blieben. Im Jahresbericht 1913/14 erwähnt Limbrock, „dass die 16 Außenstationen 13 und St. Michael allein 30 verschiedene Dialekte aufweisen“. Gemeint ist, dass die Arbeiter und Schüler in Alexishafen untereinander 30 verschiedene Idiome hatten, und die Mission auf den restlichen Stationen in 16 Sprachen arbeiten musste. Dann dürfte allein die Missionsstation von Alexishafen mit drei bis fünf verschiedenen Sprachen des Küsten- und Inlandes in Berührung gekommen sein. Zu erwähnen sind hier auch die zahlreichen Studien und Berichte der Missionare über Sitten, Gebräuche und Religion der Bewohner Neuguineas und ihre Beiträge zur Landeskunde von Kaiser-Wilhelmsland. Die Missionare veröffentlichten nicht nur in der Missionspresse, wie dem Steyler Missionsboten, der Steyler Familienzeitschrift Stadt Gottes und dem Steyler Michaelskalender bzw. auch in allgemeinen Missionszeitschriften, wie Die Katholischen Missionen und Gott will es, sondern auch im Deutschen Kolonialblatt und Fachzeitschriften für Geographie, Ethnologie und Linguistik, wie Petermanns Mitteilungen, Globus, Anthropos, Mitteilungen des Seminars für orientalische Sprachen, Berlin usw. Der an der Münchner Universität als Geologe ausgebildete P. Josef Reiber (1875-1907) kam 1905 nach Neuguinea, starb aber schon 1907 auf einer Forschungsreise ins Torricelli-Gebirge. In der Frage einer einheitlichen Schulsprache für die in verschiedenen Sprachbezirken liegenden Missionsschulen wurde lange um eine Lösung gerungen. Man erwog kurze Zeit sogar die Möglichkeit, das Malaiische einzuführen. Limbrock empfand es aber als zu sehr mit islamischem Geist durchdrungen. Auch das im Pazifik schon weit verbreitete Englisch stand zur Disposition, dies wäre aber in einer deutschen Kolonie als widersprüchlich angesehen worden; selbst das schon weit verbreitete Pidgin-Englisch hätte man nehmen können, dieses wurde aber zunächst noch als unbrauchbar abgelehnt. Limbrock entschied sich deshalb 1901 für die schrittweise Einführung des Deutschen als Schulsprache, obwohl es von einigen Priestern dagegen Vorbehalte gab. Den Steyler Schulschwestern, besonders Sr. Valeria und Sr. Philomena, kommt das Verdienst zu, dass sich Deutsch in den wenigen Jahren bis 1914 auf den Missionsschulen durchsetzte und etablierte.37 Religionsunterricht dagegen wurde weiterhin in den Lokalsprachen erteilt. Wenn auch die Kolonialsprache als Unterrichtssprache gefördert wurde, so bedeutete dies nicht, dass die Missionare die Lokalsprachen vernachlässigten. Sie waren nach wie vor das wichtigste Kommunikationsmittel für die Kontakte mit Deutsche Briefe von Papuakindern, in: Steyler Missionsbote 1902/03, 5, 78; VOESTE Anja, „Den Neger heben“? Die Sprachenfrage in Deutsch-Neuguinea (1884–1914), in: Ein gross vnnd narhafft haffen. Festschrift für Joachim Gessinger. Hrsg. von Elisabeth Berner u.a. Potsdam, 145-156; EGGERT Johanna, Aspekte der Sprachenfrage in der Arbeit deutscher Missionen in Neuguinea, in: Verbum SVD 34 (1993), 283-301. 37 DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 39 den Einheimischen und damit für die auf die Stammesgesellschaft ausgerichtete Missionsarbeit. dass die Steyler Mission wie keine andere die Einführung des Deutschen als Schulsprache erfolgreich betrieb, brachte die lutherische Mission in Zugzwang. Dort wurde 1913 der erste Deutschkurs für Einheimische gegeben, weil man befürchtete, die des Deutschen mächtigen einheimischen Katholiken würden ansonsten alle öffentlichen Stellen, besonders im Polizeidienst, erhalten.38 Das Missionsschulwesen der Steyler Mission Pater Erdweg konnte, nachdem er sich Grundkenntnisse der Tumleosprache erworben hatte, schon im Juli 1897 die erste Schule eröffnen. Der Unterricht dauerte in den Dorfschulen normalerweise zweieinhalb Stunden täglich. Auf der Zentralschule und den Stationsschulen war er stärker ausgebaut. Als Lehrer fungierten bis 1899 nur die Priester und Brüder, dann ab 1899 vornehmlich die Schwestern und schließlich auch die einheimischen Katechisten, die man vereinzelt schon im ersten Jahrzehnt des 20. Jahrhunderts als Hilfslehrer antraf und die schließlich auch Dorfschulen führten, wobei die Steyler Schulschwestern und der Stationsleiter die Aufsicht wahrnahmen. Den Priestern war in der Regel der Religionsunterricht reserviert. Unterrichtsfächer waren Lesen, Schreiben, Turnen, Rechnen, Religion und Gesang, für die Mädchen kam noch eine wöchentliche Nähstunde auf den Stationsschulen hinzu. Die erste Schule von Tumleo wurde bald zur Zentralschule der Mission ausgebaut, 1909 wurde diese zur neuen Zentralstation nach Alexishafen verlegt und dort unter dem Namen „Aloysianeum“ weitergeführt. Hier wurde der Unterricht auf drei bis vier Stunden täglich für ein sechsjähriges Curriculum ausgedehnt. Die Abgangsschüler der Zentralschule konnten anschließend in den Missionswerkstätten ein Handwerk erlernen oder aber auch die 1910 in Alexishafen gegründete dreijährige Katechistenschule, die man „Augustinianeum“ nannte, besuchen. Hatte Tumleo als Schulzentrum der Mission noch Schüler von über zwölf Lokalsprachen vorzuweisen, so zählte man 1914 in Alexishafen schon 25 verschiedene gesprochene Sprachen unter den Schülern. Die katholische Mission hat hier in wenigen Jahren ein Kulturzentrum ersten Ranges geschaffen, das volle Bewunderung verdient. Die ganze Anlage enthält alles, was für die Entwickelung unserer Schutzgebiete von Wert und Bedeutung sein kann… Hervorragend ist das Schulwesen organisiert; auf den Schulen, die in 3 Stufen bis zur Katecheten Schule, für Knaben und Mädchen getrennt sind, wird der Unterricht in deutscher Sprache von den Patres und Schwestern erteilt. Ich habe dem Unterricht beigewohnt; in der zweiten Stufe waren die Schüler soweit, dass sie deutsche Bücher in deutschen und lateinischen Lettern fließend lasen, mit der Geographie und 38 Die Missionssprachen, in: STEFFEN 1995, 227-240; EGGERT Johanna, Aspekte der Sprachenfrage in der Arbeit deutscher Missionen in Neuguinea, in: Verbum SVD 34 (1993), 283-301. 40 PAUL B. STEFFEN Geschichte vertraut waren. Daneben wurden sie zu guten Patrioten erzogen. Fragen: „Wie heißt unser Kaiser?“ „Wo wohnt unser Kaiser?“ „Arbeitet unser Kaiser auch?“ wurden prompt beantwortet.39 Den Mädchen wurde eine weitere hauswirtschaftliche Ausbildung bei den Missionsschwestern ermöglicht. Die Zöglinge des Jungen- bzw. Mädcheninternates der Zentralstation hatten zudem immer auch regelmäßige Arbeitsstunden in den Gärten, Plantagen und Handwerksbetrieben der Mission zu leisten. Eine von den Schwestern geführte Vorschule in Tumleo und Alexishafen bereitete schon Kleinkinder auf die Schule vor. 1912 gab es 16 Schulen mit 905 Schülern und 693 Schülerinnen, die von 25 Lehrern und sieben einheimischen Hilfslehrern betreut wurden. Wenigstens sieben Steyler Schwestern und ein Steyler Bruder waren hauptberuflich im Unterricht tätig. Die zwei Internate in Alexishafen zählten 1914 79 Jungen und 20 Mädchen, die von den Schwestern hauswirtschaftlich ausgebildet wurden; zudem boten die Handwerksbetriebe auf der neuen Zentralstation in Alexishafen jungen Männern Ausbildung in zahlreichen Handwerksberufen, wie z.B. Schreiner, Schmied, Zimmermann, Schlosser, Maurer, Anstreicher, Schiffsjunge, Bootsbauer, Drucker und Buchbinder, Landwirt, Gärtner, Apothekengehilfe, Plantagenarbeiter, Ziegel- und Zementhersteller, Holzfäller und Sägewerkarbeiter. 1913/14 hatte die Katechistenschule 39 Schüler, die Religion, Deutsch, Rechnen, Gesang (einschließlich neuem Choral) und etwas Unterrichtslehre nebst Naturlehre und Naturgeschichte im Lehrplan hatten. Damit hatte die Heilig-Geist-Mission der Steyler in Kaiser-Wilhelmsland bis 1914 schon ein mehrstufiges Schulsystem entwickelt, das sich durch eine ausgewogene Vermittlung von theoretischen und praktischen Lerninhalten auszeichnete und sich somit auch dem kulturellen Kontext und den Bedürfnissen des Landes angepasst hatte.40 Die Wirtschaftsbetriebe der Steyler Neuguineamission Die Mission entwickelte ab 1901 vier große Plantagen, zuerst in Bogia, dann ab 1904 in St. Anna, ab 1905 in Alexishafen und ab 1910 in Wewäk, die meist mit Kokospalmen, zeitweise aber auch mit Gummibäumen bepflanzt wurden. 1905 berichtete Limbrock schon von 3.000 Hektar erworbenem Land: 1.000 in St. Anna, 300 am Dallmannhafen, 70 in Monumbo, 1.300 in Bogia, 500 in St. Michael und ein paar Hundert an verschiedenen Stationsplätzen. Zudem hatte 39 Korvettenkapitän Zuckschwerdt, Kommandant der Cormoran, Ponape, 20.10.1913, über einen Besuch der katholischen Missionsstation St. Michael/Alexishafen, BA: RKolA 2656. 40 Die katholischen Missionsschulen, in: STEFFEN 1995, 213-226; P. STEFFEN, The School and Language Approach of the Divine Word Missionaries in Mainland New Guinea, in: MI-CHA-EL CSMA [PNG], 2-1996, 20-58. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 41 jede Station eine mehrere Hektar große Plantage angelegt. Selbst auf den kleineren Inseln wie Tumleo, Ali und Juo gab es eigene Missionsfarmen mit kleineren Pflanzungen. Zusammen kam die Mission auf 400 bis 500 einheimische Arbeiter, die mit Hilfe des 1909 angeschafften Missionsdampfers Gabriel aus den verschiedensten Stämmen des Küsten- und Inlandes zwischen Vanimo und Friedrich-Wilhelmshafen rekrutiert wurden. 1906 waren schon 284 Hektar Land mit 28.650 Kokospalmen und 28.550 Gummibäumen bebaut. 1913 konnten schon 50 Tonnen Kopra hergestellt werden. 1910 war ein Reisanbauprojekt durch den Holländer P. Konstantin van den Hemel (1903-1914 in Neuguinea), der sich außerdem als staatlich vereidigter Landvermesser einen Namen machte, in Danip bei Alexishafen begonnen worden, das von der Kolonialregierung gefördert wurde, aber wegen der häufigen, durch Starrkrampf verursachten Todesfälle bei den Arbeitern schließlich infolge des Kriegsausbruches 1914 eingestellt werden musste. Zudem hatte jede Station eine kleinere Stationsplantage, wo Kokospalmen angepflanzt wurden. Limbrock hatte 1898 eine Empfehlung der Propaganda von 1893 zur verstärkten Selbstfinanzierung für die Missionen in Indien aufgegriffen und auf Neuguinea angewandt. Sein Plan zur Anlage von Missionsplantagen wurde von der Propaganda bzw. Kardinal Ledochowski 1901 ausdrücklich gutgeheißen. Auch Arnold Janssen befürwortete die Missionsplantagen und die Anschaffung von Viehherden, die schon 1897 begonnen wurde. Zur Wirtschaftlichkeit eines Sägewerkes blieb Janssen skeptisch, dennoch wurde die Finanzierung des 1905 in Alexishafen eröffneten Sägewerkes von Steyl sichergestellt. Limbrocks Plan, schon 1898 einen gelernten Drucker aus Steyl für Neuguinea zu bekommen, um mit seiner Hilfe kleinere Drucksachen herstellen zu können, mißlang. Janssen äußerte noch 1902 Vorbehalte gegenüber Limbrocks Plänen, eine Druckerei einzurichten. Pater August Becker (1907-1944 in Neuguinea) gründete als Prokurator auf Tumleo eine kleine Druckerei, wo Sr. Cherubina Frings (1877-1915) mit ihren Schülerinnen wirkte. Noch vor dem ersten Weltkrieg kam die Druckerei nach St. Michael. In Alexishafen verarbeitete man sogar eigene Baumwolle und stellte aus der heimischen Sisalfaser Seile her. Auch wurden hier eigene Dachziegel und Ziegelsteine hergestellt. Außer Schmiede, Schreinerei, Schlosserei gab es auch eine Baustätte für Ruder- und Motorboote. Nur mit Hilfe der ab 1913 steigenden Erträge aus den Plantagen konnte die von Europa abgeschnittene Mission auch während der australischen Besatzungszeit (1914-1921) finanziell überleben.41 41 Die Missionsfarmen, in: STEFFEN 1995, 241-245; B. HAGSPIEL, Along the Mission Trail. III. In New Guinea, Techny 1926; J. THAUREN, Die Missionen in Neu-Guinea, Steyl 1931; R. WILTGEN, Catholic Mission Plantations in Mainland New Guinea: Their Origin and Purpose, in: K.S. INGLIS (ed), The History of Melanesia, Canberra Port Moresby 1969, 329-362; R. WILTGEN, A Difficult Mission, in: The Word in the World 1969, Techny, 9-24. 42 PAUL B. STEFFEN Das Missionspersonal aus Übersee Arnold Janssen hatte bis zu seinem Tod Anfang 1909 insgesamt 31 Patres, 26 Brüder und 31 Schwestern in die Neuguinea-Mission ausgesandt. Sieben Patres, vier Brüder und zwei Schwestern waren noch zu Janssens Lebzeiten in der Mission verstorben. 1914 berichtet Limbrock über „das drückende Tropenklima, das seit 1896 21 Missionaren und Schwestern das Leben kostete, von denen vier im ersten, fünf im zweiten und vier im dritten Jahre ihrer Missionstätigkeit erlagen“. Die Zahl der Missionare, die aus persönlichen, meist gesundheitlichen Gründen das Land verließen, ist fast gleich groß. Am Ende der deutschen Kolonialzeit befanden sich 27 Patres und 24 Brüder in Neuguinea; hinzu kamen 46 Schwestern, die auf neun Stationen im Einsatz standen. Ab 1906 hatten die Steyler Schwestern mit Sr. Valeria, Maria Dietzen ihre erste Regionaloberin, die in Alexishafen 1907 das Regionalhaus der Schwestern gründete. 1911 gab es allein dort 24 Schwestern; die anderen Stationskonvente hatten normalerweise drei oder vier Schwestern. Zum Aufgabenfeld der Schwestern gehörten Schule, Gemeindekatechese, Mädchenerziehung und -ausbildung, Frauenberatung, ambulante und häusliche Krankenpflege, sowie die Stationsküche und -wäscherei. Auch hatten die Schwestern Gärten und sorgten für die Milchkühe und die Hühner. Ende 1913 hatten die Steyler Missionsschwestern Niederlassungen auf acht Missionsstationen: Tumleo 1899, Monumbo (1902); Bogia (1905), Ali (1906), St. Michael, Alexishafen (1907); St. Gabriel, Malol (1911), St. Anna, Leming (1912) und auf St. Paul, Boikin (1913). 1916 während des 1. Weltkrieges wurde noch eine Niederlassung in Yakamul eröffnet. Der Großteil der Steyler Missionare und Missionsschwestern kam aus Deutschland, dann stammten einige auch aus den Niederlanden, Österreich oder waren polnischer Abstammung. Jedenfalls beherrschten alle die deutsche Sprache, die Gemeinschaftssprache war. Der Regionalobere der SVD, P. Franz Vormann42, ging 1912 nach Wewäk, um hier eine Regionalstation der SVD aufzubauen. Die Mission war von Beginn an auf Arbeiter angewiesen, die anfangs aus Niederländisch-Indien und von Neupommern angeworben wurden. In wenigen Jahren gelang es der Mission, diese durch einheimische Arbeiter zu ersetzen. Beim Roden der Stationsplätze und Anlegen der Pflanzungen leisteten diese grosse Dienste. Gleichzeitig wurden die Arbeiter so mit der katholischen Mission vertraut und nicht selten wurden sie zu Förderern der Mission unter ihren Landsleuten. Auch nutzten einige die Möglichkeit eines Arbeiterkatechumenats und ließen sich taufen. Die Mission suchte von Beginn an nach Katechisten, doch weder die Herz-Jesu-Missionare in Neupommern noch die Maristen in Fidschi STEFEN, Paul B., VORMANN, Franz SVD (1868-1929) Pioniermissionar in Neuguinea, Biographisch-Bibliographisches Kirchenlexikon 34 (2013) Sp. 1474-1481. 42 DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 43 konnten der Steyler Mission solche zur Verfügung stellen. Bevor es 1910 zur Gründung der ersten Katechistenschule kam, wurden schon einzelne Schüler der Zentralschule als Hilfslehrer und Katechisten von den Stationsleitern angelernt und angestellt. So erwähnt der Schematismus S.V.D. von 1914 erst neun, der von 1920 dagegen schon 25 angestellte Katechisten und Lehrer. Die Steyler Mission und das Ende der deutschen Kolonialverwaltung Die Steyler Mission pflegte von Beginn an sehr freundschaftliche Beziehungen zur Herz-Jesu-Mission, dagegen war das Verhältnis zur direkt benachbarten reformierten Rheinischen Mission äußerst kühl. Arnold Janssen selber ermahnte seine Missionare zu einem friedlichen Umgang mit der Rheinischen Mission und rät 1896 von einer Niederlassung in ihrer unmittelbaren Umgebung ab.43 Ab 1905 kam sie durch die Gründung ihrer neuen Zentralstation in Alexishafen in deren unmittelbare Nähe. In Rivo bei Friedrich-Wilhelmshafen stießen beide Missionen aufeinander. Als 1917 drei Stationen im Hinterland von Alexishafen eröffnet wurden, fühlte sich die Rheinische Mission noch mehr bedroht, was zu einer Zunahme der Rivalität unter beiden Missionen führte. Auch nach der Besetzung von Deutsch Neuguinea durch australische Truppen am 14. September 1914 ging die Missionsarbeit weiter ohne Beschränkungen von Seiten des australischen Militärs weiter. Allerdings mussten alle Missionare den verlangten Treueeid leisten. Der Wirtschaftsbetrieb in der Missionszentrale Alexishafen kam nach dem Machtwechsel in Neuguinea allerdings zeitweise fast zum Erliegen. Außer dem Sägewerk mussten alle Betriebe für eine Zeitlang geschlossen werden, da die Arbeiter ausgerissen waren bzw. „rebellisch“ wurden. Sämtliche Internate mussten geschlossen und die Kinder entlassen werden, da in der Lebensmittelversorgung Engpässe entstanden waren. Der Missionsdampfer „Gabriel“ versteckte sich zunächst im Innern, um nicht wie die Dampfer der Neuguineakompagnie von den Australiern gekapert zu werden. Als ein Versteck von Einheimischen verraten wurde, legten die Australier 40 Mann Besetzung nach Alexishafen, um die Mission zur Auslieferung zu zwingen. Der Kapitän Bruder Kanisius Hautkappe entwich mit der „Gabriel“ auf einer abenteuerlichen Fahrt in einen neutralen Hafen von Niederländisch-Neuguinea. 43 Brief von Arnold Janssen an E. Limbrock, Steyl 20.-25. Juni 1896, in: Arnold Janssen, Briefe nach Neuguinea und Australien, hrsg. u. kommentiert v. Josef Alt, Studia Instituti Missiologici SVD 63, Steyler Verlag: Nettetal 1996, 11. – Die Rheinische Missionsgesellschaft entstand 1828 in Barmen/Wuppertal als interkonfessionelle protestantische Missionsgesellschaft gegründet und kam als erste christliche Mission 1887 an die Nordküste Neuguineas. Sie hatte 1896 in Siar, unweit von Friedrich-Wilhelmshafen (Madang), ihre Hauptstation; cf. Ibid., Anmerkung 1, p. 11; P. STEFFEN, Die Missionsarbeit der Rheinischen Mission, in: STEFFEN 1995, 23-93. 44 PAUL B. STEFFEN Während der australischen Militärherrschaft (seit 1915 war P. Andreas Puff Apostolischer Administrator) wurden zwei Steyler Patres, dem Regionaloberen in Neuguinea, P. Franz Vormann, und Pater Richard Niedurny, die Weiterarbeit in der Mission untersagt. Erst nach mehrjähriger Internierung in Australien durften sie nach Europa ausreisen. Trotz erheblicher Einschränkungen konnte die Mission ihre Arbeit aber auch unter australischer Militärverwaltung fortsetzen und überstand die Kriegsjahre dank der Selbstfinanzierung durch Plantagen und der engen Kontakte zu der einheimischen Bevölkerung relativ gut. Die Zahl der katholischen Christen war auf über 3.820 sowie 1.675 Katechumenen angewachsen. Die Missionsarbeit wurde 1914 von 18 Missionsstationen aus mit 97 europäischen Missionaren und unter Mitwirkung mindestens neun einheimischer Katechisten und mehrerer hundert einheimischer Vertragsarbeiter betrieben. Das Missionsschulwesen musste allerdings u.a. aus Personalmangel von 1914 bis 1918 erheblich konzentriert und eingeschränkt werden. Dennoch stieg bis 1920 die Zahl der Stationen auf 22. Die einheimische katholische Gemeinde wuchs bis dahin auf 6.130 getaufte Mitglieder und 1.372 Taufanwärter an.44 III. DIE EVANGELISIERUNGSARBEIT DER MARISTENMISSION IN DEN NORD-SALOMONEN Die Gründung der Maristenmission Auf Vorschlag der Propaganda Fide errichtete Papst Leo XIII. am 14. Mai 1897 die Apostolische Präfektur der britischen und am 11. Mai 1898 die der deutschen Salomoninseln. Beide Missionsterritorien wurden der Gesellschaft Mariens (Maristen) anvertraut, die damit in ihr ehemaliges Missionsgebiet zurückkam. Am 23. Mai 1898 errichtete die Propaganda die Apostolische Präfektur der deutschen Salomoninseln, die damals nicht nur Bougainville und Buka, sondern auch die Shortlandinseln, Neu-Georgien und Santa Ysabel umfasste. Für die südlichen Salomoninseln wurde schon am 27. Juli 1897 die Apostolische Präfektur der britischen Salomonen gegründet. Die Missionen wurden von zwei schon etablierten Maristenmissionen im Pazifik initiiert. Der Apostolische Vikar von Fidschi, Bischof Julien Vidal SM (1846-1922), war für die Ausstattung der britischen Salomonen und der Apostolische Vikar von Samoa, Bischof Pierre-Jean Broyer SM 44 J. SCHMIDLIN, Die katholischen Missionen in den deutschen Schutzgebieten, Münster 1913, Id., Die christliche Weltmission im Weltkrieg, Mönchengladbach 1915; Id., Missions- und Kulturverhältnisse im fernen Osten. Eindrücke und Berichte von meiner Missionsstudienreise im Winter 1913/14, Münster 1914; P. STEFFEN, From Church to Mission. Assessment and Perspectives of the Catholic Church in Mainland New Guinea after Its First Hundred Years, in: Verbum SVD, 1996, 231-258. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 45 (1846-1918), für die deutschen Salomonen zuständig. Schon 1897 weilte dieser in Berlin, um mit dem deutschen Kolonialamt wegen der Gründung einer Maristenmission für die deutschen Salomonen zu verhandeln. Von 1898 bis 1904 blieb Broyer, neben seinem Amt als Apostolischer Vikar von Samoa, als Apostolischer Präfekt der verantwortliche kirchliche Leiter der jungen Maristenmission in den nördlichen Salomonen. Als es 1899 zur Gründung einer ersten Niederlassung in der neuen Präfektur kommt, sind es erfahrene Maristenmissionare aus Samoa, die zusammen mit samoanischen Gehilfen die Grundlagen für die Mission schaffen. Die Maristenmission auf den nördlichen Salomonen war nach der 1882 begonnenen Herz-Jesu-Mission auf New Britain und der 1896 begonnenen HeiligGeist-Mission der Steyler Missionare in Kaiser-Wilhelmsland die dritte sich etablierende katholische Mission in Deutsch-Neuguinea. Die erste Niederlassung der Maristen entstand 1899 auf den Shortlandinseln, nicht zuletzt auch deswegen, weil dort schon Kontakte und Niederlassungen von Europäern vorhanden waren. Wenige Monate später fielen die Shortlandinseln zusammen mit Choiseul, Santa Ysabel und Neu-Georgien im Zusammenhang mit dem deutsch-britischen Übereinkommen über Samoa an die britischen Salomonen.45 Dies brachte dann die Maristenmission in Zugzwang, möglichst bald eine Station auf dem bei Deutschland verbliebenen Bougainville zu eröffnen, um im Hauptteil ihres Missionsgebietes überhaupt noch präsent zu sein. Interessanterweise dachte man nie daran, die Station Poporang (früher Poporag) auf den Shortlandinseln nach 1899 der Präfektur der britischen Salomonen zuzuschlagen. Die Gründe dafür waren allerdings auch offensichtlich. Nach wie vor lagen die Shortlandinseln strategisch ideal, um von hier aus ein Missionswerk für Bougainville und Buka vorzubereiten und zu steuern, und zudem wären die Verbindungen zur Maristenmission in den britischen Salomonen zu weit und zu kostspielig gewesen. Poporang blieb sogar bis 1910 Sitz des Apostolischen Präfekten dieser Mission in zwei Kolonien. Um eine weitere Konfusion der Namen zu vermeiden, änderte die Propaganda Fide am 21. Januar 1904 den Namen der Präfektur von Deutsche Salomonen in Nördliche Salomonen. Erst am 31. Mai 1930 wurde diese Präfektur in ein Apostolisches Vikariat erhoben. Die Shortland-Inseln aber verblieben bis 1959 Teil des Vikariates Bougainville.46 J. GRIFFIN, Origins of Bougainville’s Boundaries, in: A. REGAN – H. GRIFFIN (eds.), Bougainville before the conflict, The Australian National University: Canberra 2005, 72-76. 46 LARACY Hugh, Marists and Melanesians. A History of Catholic Missions in the Solomon Islands, Canberra: Australian National University Press 1976. 45 46 PAUL B. STEFFEN Die Missionsanfänge der Maristenmission in den Nordsalomonen Am 27. März 1899 erreichten die ersten zwei Maristenpatres, Eugen Englert und Karl Flaus47, von Sydney kommend, die Shortlandinseln. Beide brachten mehrjährige Missionserfahrung und zwei einheimische Katechisten von Samoa mit. Der deutsche Konsul in Samoa, Fritz Rose, hatte den Maristenpatres empfohlen, sich zuerst auf den Shortlandinseln niederzulassen, denn dort sei die einzige Europäersiedlung anzutreffen. Tindal, ein englischer Kaufmann und Vertreter der Firma Herrnsheim, vermittelte den Landkauf auf der kleinen Insel Poporang von Ferguson, dem wichtigsten Häuptling der Shortlandinseln. Tindal organisierte ebenfalls die ersten 25 Arbeiter, die der Mission halfen, ihr neu erworbenes Land zu roden. Viele Männer auf den Shortlandinseln und die meisten Stammesführer hatten sich als Kontraktarbeiter gewisse Englischkenntnisse angeeignet, was den Missionaren zugutekam, da ihnen ihre auf Samoa von Kontraktarbeitern aus Buka erworbenen Sprachkenntnisse nicht nützlich waren. Am 29. Juli traf auch Bischof Pierre Broyer in Poporang ein. Er hatte sechs weitere Katechisten und einen Maristenpriester für die neue Mission mitgebracht. Anfang 1900 wurde, der ab 1890 zuerst in Samoa und dann auf den Nordsalomonen eingesetzte Lothringer, P. Flaus als Superior für die von der deutschen Regierung 1899 genehmigte Gründung eines deutschen Missionshauses zur Ausbildung deutscher Maristenmissionare für Samoa und die Salomonen nach Meppen abberufen. P. Joseph Forestier kam im März 1900 aus Samoa, um ihn zu ersetzen. Schon im September reiste Forestier nach Bougainville und erwarb dort in der Nähe von Kieta ein Stück Land. Von den 42 im August 1900 auf Poporang vorhandenen Schülern stammten 30 von Bougainville. Im April 1901 kamen von Samoa die ersten zwei Maristen-Missionsschwestern und zwei weitere Maristenmissionare in Poporang an. Mit der Ernennung von P. Forestier zum Apostolischen Präfekten im Jahre 1904 war die erste Phase der Missionsgründung abgeschlossen und endete die Aufgabe des bisherigen Administrators, Bischof Broyer von Samoa. Die Missionsmethode der Maristenmission Das Modell der schon etablierten katholischen Missionen in Neupommern und Kaiser-Wilhelmsland mit Schulen und Plantagenwirtschaft hatte von vornherein großen Einfluss auf ihre Vorstellungen über die zu entwickelnde Mission in den Salomonen. STEFFEN, Paul B., FLAUS, Karl SM (1865-1920), Südsee-Missionspionier u. Missionsgründer, in: Biographisch-Bibliographisches Kirchenlexikon 34 (2013) Sp. 317-321. 47 DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 47 Unsere Tagesordnung war dem Charakter der Eingeborenen angemessen: Schule und Arbeit fanden abwechselnd statt. Die Eingeborenen können es nicht fertig bringen, lange über einem Buche zu sitzen. Das Arbeiten lassen hat viele Vorteile; zunächst werden sie allmählich an Arbeit gewöhnt, erlernen auch viele Handwerke, und besonders leisten sie dem Missionar Hilfe … Ländereien sollten den Missionaren gegeben werden, daß sie ihre Schüler darauf ernähren und beschäftigen können.48 Laracy hat darauf aufmerksam gemacht, dass die Forderungen der Maristen nach Abschaffung der Polygamie bei den einheimischen Erwachsenen auf großen Widerstand stießen. Flaus war der Ansicht, dass wegen des Festhaltens an der Vielweiberei von den Alten jetzt (1900) nicht viel zu erhoffen sei, und zitierte einen Shortlandhäuptling: „Siehst Du Pater, wir sind alt, wir haben unsere Gebräuche, und viele Frauen; das können wir nicht fallen lassen. Ihr müßt unsere Kinder aufziehen; Schwestern können auch kommen für unsere Mädchen; wenn diese Kinder dann groß geworden sind, dann könnt ihr sie verheiraten, wie es die Weißen tun.“ Flaus gibt einen bedeutsamen Kommentar hierzu ab: „Diese Rede enthält große Wahrheit, und die Erfahrung hat bewiesen, was der Häuptling nicht gesagt hat. Wenn nämlich die Alten später sehen, wie glücklich ihre Kinder leben, dann kommen sie auch herbei und unterwerfen sich, um das Glück teilen zu dürfen … Ich bin überzeugt, dass unsere Missionare auf Bougainville, wenn man sie wirken läßt, in kurzer Zeit alle Spuren des Kannibalismus vertilgen und ein arbeitsames Volk heranbilden.“ Flaus, der dann als Oberer des jungen deutschen Zweiges der Maristen große Mitverantwortung für die Mission in den deutschen Salomonen trug, erklärt hiermit nicht nur, warum man sich vorerst vor allem auf die Evangelisierung der Jugend ausrichtete, sondern zeigt sich auch als verständnisvoller Pädagoge, was die langfristige Evangelisierung der Erwachsenenwelt betrifft. Forestier hatte ab 1900 als Stationsleiter von Poporang und dann vor allem ab 1904 als Apostolischer Präfekt der Nordsalomonen erheblichen Einfluss auf die Ausrichtung und Methoden der Missionsarbeit. Von Poporang plante er neue Stationen auf Bougainville, wo dasselbe Stationskonzept zum Tragen kommen sollte: „Wie auf Poporang, so auch hier sind es nur die Schulen, die begründete Hoffnung für die Zukunft geben … Wir wollen jetzt alle unsere Kräfte auf die große Bougainville Insel beschränken, weil da die dichteste Bevölkerung ist, dann auch unsere Stationen nicht allzuviel zerstreuen … Wir müssen aber Laienbrüder haben, besonders einen Mechaniker, der es versteht, mit einem Petroleummotor[boot] umzugehen … Laienbrüder sind unbedingt notwendig, besonders im Anfange der Mission, denn, wenn der Pater sich den materiellen Arbeiten hingeben muss, so kann das nur sein zum Schaden des Ministri verbi et orationis“ (Forestier am 14. März 1905). 48 P. Karl Flaus, Kreuz u. Schwert 9. Jg., Oktober 1900:12-13. 48 PAUL B. STEFFEN Aus den Berichten der Maristenpatres Rausch und Flaus, so Schmidlin 1913, ginge hervor, „dass die Anlage von Pflanzungen, besonders Koprapflanzungen, ihre erste und die Heranziehung und Verpflegung von Schulkindern ihre zweite Sorge ausmacht.“ Beiden Einrichtungen die viel Energie und Personal benötigten kam eine zentrale Bedeutung in der Missionsmethode der Maristen zu. Wie in den anderen katholischen Missionen in Deutsch-Neuguinea praktiziert, wurde auch hier eine lebensnahe Kombination von Schule und Arbeit angestrebt. Poporang wurde als Zentralstation mit Schule und Kokospalmenplantage ausgebaut. Bis April 1902 waren mit Hilfe der Schüler schon 6.000 Kokospalmen gepflanzt. Von Poporang aus wurden die Reisen nach Bougainville und Buka zur Rekrutierung neuer Schüler und zum Landerwerb für künftige Stationsgründungen unternommen. 1901 konnte die Mission hierfür einen eigenen Kutter erwerben. Die Maristen-Missionsschwestern trugen nicht nur durch ihre Schultätigkeit, sondern besonders auch durch die von ihnen ausgeübte Krankenpflege sehr zum Aufbau vertrauensvoller Kontakte zu den Bewohnern der Nordsalomonen bei.49 Die Expansion der Maristenmission Der im April 1899 abgeschlossene deutsch-englische Vertrag verschob die Grenzen zwischen dem deutschen und englischen Teil der Salomonen. Santa Ysabel, Neu-Georgien und die Shortlandinseln gehörten nun nicht mehr zu den deutschen, sondern zu den britischen Salomonen. Deshalb bedurfte es außer der 1899 begonnenen Zentralstation Poporang in den Shortlandinseln unbedingt einer Niederlassung auf Bougainville. Schon 1899 hatte der Gouverneur von Deutsch-Neuguinea, Rudolf von Bennigsen, die Mission dazu aufgefordert, überall nach Missionsbedarf Land in den Salomoninseln zu erwerben. Als er bei seinem Besuch 1900 in Poporang die intensive landwirtschaftliche Arbeit der Maristen sah, drängte er sie noch mehr, endlich nach Bougainville zu kommen und dort ebenso intensiv agrarwirtschaftlich zu arbeiten. Die deutsche Regierung, auch und gerade unter dem seit 1902 als Gouverneur tätigen Dr. Albert Hahl, war bereit, dafür den notwendigen Landerwerb zu genehmigen. Die Maristen fanden auf ihren Reisen fast überall bereitwillige Verkäufer von Land. 1900 wurden in Kieta die ersten 35 Hektar Land von Sarai, dem Häuptling eines Küstenstammes, erworben, 1901 und 1902 auch auf kleinen, Buka vorgelagerten Inseln. 1913 hatte die Mission 500 Hektar in Kieta, 100 Hektar in Buin, 120 in Koromira, 200 in Torokina, 125 auf Buka und kleineren Landbesitz an noch sieben weiteren Stellen. Im Oktober 1901 ließen sich die ersten zwei Maristen auf ihrem erworbenen Land in Kieta nieder und fingen an, eine Station aufzubauen und das Land urbar zu 49 Cf. H. LARACY, Marists and Melanesians 1976. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 49 machen. Der benachbarte Bergstamm machte Sarai allerdings den Landverkauf streitig und versuchte, die Missionare wieder zu vertreiben. Bei einem Überfall am 7. Juli 1902 wurden sogar zwei Schüler getötet. Die Missionare zogen sich darauf für ein paar Monate wieder nach Poporang zurück. Die Bewohner der Shortlandinseln hatten starke Handels- und Verwandtschaftsbeziehungen zu Buin im südlichen Bougainville, wo viele ihrer Frauen herstammten. Dies kam den Missionaren für ihre Pläne, sich dort niederzulassen, zugute. Ab 1903 wurden Versuche unternommen, in Buin eine Station zu gründen, was dann auch 1905 in Patupatai im Biundistrikt gelang. 1908 entstand die Station Koromira, südlich von Kieta an der Küste gelegen. 1910 gründete P. Flaus auf Buka nördlich von Bougainville die erste Missionsstation in Burunatui. Und 1911 entstand die sechste Station der Mission in Bainoni (Banoni), die fünfte in den deutschen Salomonen an der Westküste Bougainvilles. Da der Schwerpunkt der Mission schon länger auf Bougainville lag und Kieta ab 1905 auch Sitz einer Polizeistation und Distriktverwaltung war, verlegte schließlich auch der Apostolische Präfekt 1910 seinen Sitz nach Kieta. Das Missionspersonal der Maristenmission Die zwei Pioniere, Pater Eugen Englert (1872-1913) aus dem Bistum Freiburg, der erste Apostolische Präfekt der Apostolischen Präfektur Deutsch-Salomonen von 1899 bis 1904 und Pater Karl Flaus (1864-1920) aus dem Bistum Metz/Lothringen, hatten die deutsche Staatsangehörigkeit. 1902 kam mit dem Elsässer P. Karl Seiller (1876-1951) aus dem Bistum Straßburg, ein dritter deutscher Staatsbürger, in die Präfektur Deutsch Salomonen. Jahrzehntelang leistete er Pionierarbeit in dieser Mission. Bischof Broyer bemühte sich sofort um deutschsprachige Schwestern, um auf Bougainville und Buka mit Missionsschulen anfangen zu können. Die Maristen waren zuerst meist französischer Herkunft. Um den Forderungen der deutschen Kolonialregierung nach mehr deutschen Missionaren zu entsprechen, wurde dann 1900 ein eigenes deutsches Missionshaus zur Ausbildung deutscher Maristen gegründet und inzwischen auf Maristen, die von Haus aus Deutsch sprachen, wie Elsässer, Lothringer und Luxemburger, zurückgegriffen. Ende 1905 kamen auch die ersten drei deutschen Brüder in die Mission. Am 18. Oktober hatten die Brüder Joseph Bisch (1879-1912), Paul Jahnke (1882-1956) und Karl Jäschke (1879-1944) mit P. Flaus Meppen in Richtung Poporang, Nordsalomonen verlassen. Bruder Joseph wirkte 6 Jahre, Br. Paul Jahnke acht Jahre und Br. Karl Jäschke 39 Jahre lang in der Mission. Als Baumeister und Handwerker waren sie maßgeblich am Aufbau der Mission beteiligt. Die ersten Maristen-Missionsschwestern, Sr. Claire, Étiennette Rochette (Frankreich) und Sr. Ignatia, Magdalena Schaal (Deutschland), kamen am 6. April 50 PAUL B. STEFFEN 1901 in Poporag auf den Shortland-Inseln an. 1903 kamen die Schwestern Boniface, Wendelina Grüber (Deutschland) und Sr. Mathieu, Marie Couesse (Frankreich) in die Nord-Salomonen-Mission. 1905 waren es wieder zwei Neuzugänge mit Sr. Claver, Marie Vinke aus Deutschland und Sr. Placide, Marie Anne Letort aus Frankreich. Weitere zehn Maristenschwestern wurden bis 1914 entsandt, von den sechs aus Deutschland, drei aus Frankreich und eine aus Luxemburg stammten, sodass insgesamt zwischen 1901 und 1914 16 Maristenschwestern in diese Mission ausgesandt wurden, von denen immerhin zehn deutschsprachig waren.50 Die Maristenmission bedurfte wegen ihres Stationssystems mit Schulen, Plantagen und Handwerksbetrieben unbedingt der Mithilfe von Laienbrüdern, die es in der Tradition der französischen Maristenmissionen kaum gab. Erst 1905 konnte das deutsche Missionshaus in Meppen drei Missionsbrüder entsenden, zeitweise waren fünf Brüder in der Mission. 1913 hatte die Mission immerhin sechs Patres, vier Brüder und 13 Schwestern. Hinzu kamen 18 einheimische Katechisten und Lehrer. Von 1899 bis 1905 hatte es auch bis zu acht samoanische Katechisten gegeben. Nachdem die nachkommenden Missionare aber nicht mehr samoanische Missionserfahrung mitbrachten und ihnen weder Sitten noch Sprache der Samoaner bekannt waren, kam es immer mehr zu Missverständnissen und schließlich zur Rückkehr der Samoaner in ihre Heimat. Dadurch war die Ausbildung von einheimischen Katechisten und Lehrern umso notwendiger geworden. Nach Laracy gab es 1915 auf Buka und Bougainville nur 45 Europäer, von denen 23 Maristenmissionare waren. Die Insel dienten zur Rekrutierung von Plantagenarbeitern, besonders für Neu Pommern.51 Die Sprachenarbeit der Maristenmission Alu, die Sprache der Bevölkerung der Shortlandinseln, wurde als erste von den Missionaren intensiver erfasst und studiert. Im März 1905 hatte Forestiers Wörterbuch der Alusprache schon 2.000 Vokabeln und einen grammatikalischen Anhang. Es sei aber besser, „sich nicht zu übereilen, um nachher nicht zurückkommen zu müssen auf eine Menge in den ersten Jahren falsch aufgefaßter und mißverstandener Sachen“. 1904 ließ Forestier in Meppen ein Heftchen für den Schulunterricht und 1907 in Sydney einen kleinen Katechismus in der Alusprache drucken. Der seit 1904 in Bougainville tätige Elsässer P. Joseph Griswarth (1878-1942) veröffentlichte 1910 im Anthropos „Notes grammaticales sur la lan50 MIJOLLA, Marie Cécile de, SMSM, Les Pionnières Maristes en Océanie: aux origines des sœurs missionnaires de la Société de Marie 1845-1931, Roma: 1980. (Englische Ausgabe: Origins in Oceania: Missionary Sisters of the Society of Mary 1845-1931, Rome: SMSM 1984). 51 BOESCH, Joseph SM, Ein Meilenstein. 100 Jahre Gesellschaft Mariens, Meppen, 1936; COSTE, Jean, Lectures on Society of Mary History (Marist Fathers), Rom, 1965; GALKE, Georg SM (Hg.), Festschrift 1900-2000. 100 Jahre Maristen in Deutschland, Passau, 2000. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 51 gue des Telei“. In derselben Fachzeitschrift konnte 1911 der seit 1905 in Bougainville wirkende Luxemburger P. Johannes Rausch (1872-1956) eine Studie über die „Gottesidee der Eingeborenen von Süd-Bougainville“ und 1912 die Artikel „Die Sprache von Südost-Bougainville“ und „Die Verwandtschaftsformen der Nasivi, Südost-Bougainville, Deutsche Salomonen“ publizieren. Da es zahlreiche ehemalige Plantagenarbeiter von Neupommern, Fidschi, Samoa und Queensland gab, hatte sich das Pidgin-Englisch bereits in den Salomonen ausgebreitet. Pidgin wurde wohl von einigen Missionaren als Kommunikationsmittel benutzt, aber ansonsten abgelehnt und spielte zu Anfang keine größere Rolle bei der Evangelisierung. Dem Erlernen der jeweiligen Stationssprachen, wie die von Kieta, Koromira, Buka, Banoni und Buin, kam Vorrang zu, um in dieser Lokalsprache dann Religionsunterricht und Katechese für Schüler und Erwachsene halten zu können. Die Kolonialsprache Deutsch wurde weder als Unterrichtsfach noch als Unterrichtssprache eingeführt und war den Schülern nur durch das Einüben einiger deutscher Lieder bekannt.52 Die Missionsschulen der Maristenmission 1912 hatte die Maristenmission 480 getaufte Christen und 649 Katechumenen aufzuweisen und immerhin schon zwölf Schulen mit 443 Schülern in Betrieb. Der Entwurf zum letzten Regierungsbericht über Deutsch-Neuguinea von 1913/ 14 gibt uns nähere Angaben: „Die Maristenmission hat in ihren fünf Stationen in Kieta, Koromira, Banoni und Buka jeweils eine Jungenschule, die von 40 bis 70 Schülern besucht wird. Außer in Banoni haben auch alle Stationen Schwestern, die dort auch Mädchenschulen mit im Durchschnitt 25 Schülerinnen unterhalten.“ Dabei wurden in allen Schulen schulischer Unterricht und praktische Ausbildung gegeben. „Die Schulen tragen auch hier noch fast ausschließlich das kostspielige Internatsgepräge; Hauptfächer sind Lesen, Schreiben, Rechnen, Geschichte und Religion; eine Katechistenschule … konnte in der nördlichen Präfektur noch nicht errichtet werden.“53 Die Auswirkungen des Endes der deutschen Kolonialverwaltung in der Maristenmission Die Maristenmission hatte in ihrer Gründungsphase bis 1914 in den deutschen Salomonen quasi ein Missionierungsmonopol inne. Zwar fürchtete man das Eindringen der Wesleyaner (Methodisten) von Neupommern her, zu dem es aber wegen Personalmangels nicht kam. In den 1890er Jahren hatte auch die Rhei52 53 Cf. H. LARACY, Marists and Melanesians 1976. Cf. H. LARACY, Marists and Melanesians 1976. 52 PAUL B. STEFFEN nische Mission überlegt, ob sie nicht wegen ihrer großen Schwierigkeiten in ihrer Mission in Kaiser-Wilhelmsland eine neue Mission auf den deutschen Salomonen aufmachen sollte, aber auch dieser Plan wurde schon vor Ankunft der Maristen wieder verworfen. Ab 1914 planten dagegen die Methodisten, von NeuGeorgien aus sich auf den Shortlandinseln und in Buin niederzulassen, was ihnen aber erst während des Krieges 1916 und 1917 gelang. Forestier starb 1918, ihm folgte 1920 mit P. Maurice Boch wieder ein Franzose als Apostolischer Präfekt, der mit weiterer Expansion der Maristenmission auf Bougainville und Buka dem Eindringen der Methodisten und dann auch der Siebenten-Tags-Adventisten mit Erfolg entgegenwirkte. Ein deutscher Marist, Bruder Franz Gickshaff, weigerte sich, den vom australischen Militär geforderten Neutralitätseid abzulegen und wurde daraufhin in Australien interniert. Die Maristenmission konnte in den Jahren von 1899 bis 1914 nur Grundlagen schaffen und Erstkontakte herstellen.54 Die weitere Entwicklung der Mission bis zum Zweiten Weltkrieg und ihrer Kirchwerdung in den letzten Jahrzehnten sagt aber auch etwas über die Beständigkeit der von den Pionieren geschaffenen Fundamente aus.55 IV. DIE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSIONEN IM VERGLEICH Ihr Verhältnis zur Kolonialregierung Die Herz-Jesu-Mission wirkte 30 Jahre, die Steyler Mission 18 Jahre und die Maristenmission dann nur 15 Jahre unter deutscher Schutzherrschaft. Während die beiden ersten Missionen noch die Kolonialverwaltung der Neuguinea-Kompagnie erleben mussten, blieb diese Erfahrung den Maristen erspart. Obwohl die drei katholischen Missionen in Deutsch-Neuguinea unter verwandten melanesischen Gesellschaften und unter derselben Kolonialregierung arbeiteten, entwickelten sie dabei sehr unterschiedliche und eigenständige Missionswerke. Auch pflegten sie sehr unterschiedliche Beziehungen mit der Kolonialregierung. Dies hängt zunächst mit dem Zeitpunkt und dem Standort ihres Missionsbeginns in Deutsch-Neuguinea zusammen. Als einzige der drei Missionen hatte die 54 H. Laracy, The Pacification of Southern Bougainville, 1900-1930, in: A. REGAN GRIFFIN (eds.), Bougainville before the conflict, Canberra 2005, 108-124. 55 Cf. H. Laracy, 1914: Changing the Guard at Kieta, in: A. REGAN, Bougainville before the conflict, 2005, 136-140; P. Elder, Between the Waitman’s Wars: 1914-42, in: A. REGAN, 2005, 141-167; P. Sack, German Colonial Rule in the Northern Solomons, in: REGAN, 2005, 77-107; J. SCHMIDLIN, Die christliche Weltmission im Weltkrieg, 1915. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 53 Herz-Jesu-Mission schon vor der Kolonisierung Missionsarbeit auf New Britain aufgenommen. Die Gazellehalbinsel im östlichen Teil Neupommerns wo die Plantagenwirtschaft in Neuguinea in den siebziger Jahren des 19. Jahrhunderts ihren Anfang nahm wurde das Haupttätigkeitsfeld der Herz-Jesu-Mission. Die einheimische Bevölkerung stand also schon mit europäischen Händlern, Siedlern und Missionaren (Wesleyaner seit 1875) seit fast einem Jahrzehnt in Kontakt, als katholische Missionare dort eintrafen. Sie wurden daher von einheimischen Führern als eine weitere Gruppe von Europäern mit großen Erwartungshaltungen aufgenommen. Man wußte um den Nutzen von Kontakten und Allianzen mit ihnen, um dadurch die eigenen Dorfgemeinschaften politisch und sozio-ökonomisch gegenüber konkurrierenden anderen Clan- und Dorfgesellschaften abzusichern und zu stärken. Die Steyler Mission stand nur drei Jahre unter der Verwaltungshoheit der Neuguinea-Kompagnie. Sie erlebte deswegen auch viel weniger Reibungs- und Konfliktpunkte wie die Herz-Jesu-Mission. Wie keine andere christliche Mission in Deutsch-Neuguinea musste sich die Herz-Jesu-Mission unter ihrem kämpferischen Führer, Bischof Louis Couppé, mit der Kolonialregierung der NeuguineaKompagnie von 1889 bis 1899, aber auch der kaiserlichen Regierung von 1899 bis 1914, auseinandersetzen. Dies hatte seinen Grund in der Forderung der deutschen Regierung nach deutschem Missionspersonal bzw. ihren Animositäten französischen Missionaren und einem französischen Orden gegenüber. Dann brachte aber auch die unmittelbare Nähe zur Kolonialregierung in Herbertshöhe, einem direkten Nachbarort der Missionszentrale von Vunapope, viel mehr Berührungspunkte und damit auch Reibungspunkte mit sich. Hieraus erklärt sich auch das umfangreiche Archivmaterial über die Herz-Jesu-Mission in Potsdam. Die Steyler Mission dagegen musste sich fernab von den Zentren der Aktivitäten der Plantagenwirtschaft und der kolonialen Landeskontrolle entwickeln. Ihr Missionsgebiet stand kaum unter Regierungseinfluss. Erst 1906 wurde dem Drängen Limbrocks nachgegeben und eine Polizeistation in Aitape eröffnet. Das Verhältnis zwischen Limbrock und Hahl war nie solchen Belastungen ausgesetzt wie das zwischen Couppé und Hahl (siehe Bainingkrise). Auch stieß Limbrock mit seinen Plänen, die wirtschaftliche Lage der Missionen durch Plantagen abzusichern und damit zur Landesentwicklung beizutragen, bei Hahl auf sehr wohlwollende Förderung. Obwohl der Maristenorden auch französischer Herkunft war und zahlreiche französische Missionare hatte, hatte er in Deutsch-Neuguinea ein relativ konfliktfreies Verhältnis zur deutschen Kolonialregierung, was nicht zuletzt dem diplomatischen Geschick des ersten Apostolischen Administrators der Präfektur der deutschen Salomoninseln (1898-1904), Bischof Broyer von Samoa, zuzuschreiben ist. Dies hing aber auch mit der Isolierung der Mission zusammen, da Kieta erst 1905 Sitz eines Bezirksamtmannes mit Polizeischutzgruppe wurde. Bis 1910 54 PAUL B. STEFFEN blieb zudem der Sitz des Apostolischen Präfekten auf den Shortlandinseln, also außerhalb des deutschen Schutzgebietes. Die Ausdehnung der Missionsstationen auf den deutsch verbliebenen Inseln Bougainville und Buka und besonders ihrer landwirtschaftlichen Unternehmungen wurde von der Kolonialregierung voll unterstützt und gern gesehen. Auch ihre Schultätigkeit wurde anerkannt, obwohl der deutsche Bezirksamtmann Döllinger 1909 die Einführung des Deutschen als Schulfach bzw. Schulsprache in Kieta gerne gesehen hätte. Gemeinsamkeiten und Unterschiede in ihren Missionsmethoden Wie keine andere katholische bzw. auch protestantische Mission in DeutschNeuguinea hatte die Herz-Jesu-Mission unter Bischof Couppé Internatsschulen bzw. Waisenhäuser als Instrument der Evangelisierung eingesetzt. Das Konzept, sie als Vorbereitungsanstalten für zukünftige Christendörfer zu entwickeln, konnte in der Praxis kaum umgesetzt werden. Gemeinsam war allen drei Missionen ihre Ausrichtung auf die Jugend, die man von dem heidnischen Einfluss der Dorfgemeinschaften durch Stationsschulen bzw. Internate fernhalten wollte. Alle drei Missionen waren in ihrer Missionsmethode stark auf die Stationen als Zentren des missionarischen Wirkens bezogen. Dabei stützten sich auch alle gleichermaßen auf die Schulen als Orte der Evangelisierung der Jugend und auf die Wirtschaftsbetriebe, wie Farmen, Plantagen und Werkstätten, um mit den erworbenen Mitteln die angestrebte Selbstfinanzierung der Missionen bzw. Erziehung der Männer zur geregelten Arbeit und ihrer Christianisierung zu sichern. Dabei hatte die Maristenmission als jüngste und kleinste Mission nie die gleichen Mittel zum Ausbau eines solchen Missionskonzeptes zur Verfügung wie die Herz-Jesu- und Steyler Mission. Diese hatten hinreichend als Handwerker ausgebildete Laienbrüder zum Aufbau von Missionszentralen mit den verschiedensten Werkstätten zur Verfügung. Das gleiche gilt für den Ausbau des Stationsnetzes der drei Missionen. Auch hier waren die Möglichkeiten für die Maristen zeitlich und personell begrenzter. Allein die Steyler Mission machte den Versuch, Deutsch nicht nur auf der Zentralschule, sondern auf allen größeren Stationsschulen als Schulsprache einzuführen. Die verschiedene Entwicklung in der Frage der Schulsprache hängt wohl auch damit zusammen, dass von den drei Missionsleitern nur Limbrock Deutscher war. Nur die Maristenmission hatte Katechisten aus Samoa, sogenannte Südsee-Missionare, wie dies in verschiedenen protestantischen Missionen in Papua und Neuguinea der Fall war, im Einsatz. Die HerzJesu- und Steyler Mission dagegen waren von Beginn auf die Ausbildung einheimischer Kräfte ausgerichtet, die in der Maristenmission erst später einsetzte. DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 55 Abschließende Bemerkungen Insgesamt kann festgestellt werden, dass die ganzheitliche Evangelisierungsmethode der katholischen Missionen nicht nur die Grundlage einer fest etablierten katholischen Ortskirche geschaffen haben, sondern dass sie zur der Etablierung eines Schul- und Gesundheitswesens mehr wie jede andere Mission oder Kolonialverwaltung beigetragen haben. Selbst auf wirtschaftlichen Gebiet haben die katholischen Missionen durch ihre zahlreichen Handwerksbetriebe, ihre Viehzucht und ihre Plantagen in Zusammenhang mit der ganzheitlichen Förderung und Ausbildung ihrer Arbeiter Maßstäbe geschaffen, an denen sich auch andere Wirtschaftsbetriebe messen lassen müssen. Die Missionare hatten zwar auf den von ihnen erbauten Missionsstationen das Zentrum ihres Wirkens, dennoch gehörte es zur Gewohnheit der Pioniermissionare als Wandermissionare bis zu zwei Wochen dauernde, regelmäßig Pastoralbesuche in die Dörfer des Inlandes zu unternehmen. Gerade diese Besuche ermöglichten gegenseitiges Kennenlernen und den Aufbau gegenseitigen Vertrauens oder zumindest das Ausloten und Festigen der jeweiligen Interessen für eine weitere Zusammenarbeit. SUMMARY Since the arrival of Sacred Heart missionaries (MSC) on Matupit island, an offshore island of New Britain in the Bismarck archipelago of New Guinea on September 29,1882, the Divine Word Missionaries (SVD) at Madang on the Northern coast of mainland New Guinea on August 13, 1896 and the Marist missionaries (SM) on March 27, 1899 on the Shortland Islands, Northern Solomon, the people of New Guinea experienced an encounter with a new kind of agent of change. Different from the colonial government and merchants, they had a sustainable and lasting impact on the New Guineans in all four dimensions of its community: the social, economic, political and cultural. The Sacred Heart mission under the French bishop Louis Couppé ventured in the forefront, establishing mission stations with elementary schools and plantations. The main station Vunapope played an outstanding role with its huge concentration of institutions run by the foreign missionaries: the typical boarding and vocational schools, the orphanage, the workshops, the hospital, the formation institutions for local catechists and religious. The Holy Ghost Mission of the Divine Word Missionaries under the guidance of its first Apostolic Prefect, Father Eberhard Limbrock, a trained blacksmith from Westphalia, Germany and an experienced China missionary, established a chain of mission stations along the Northern coast of New Guinea mainland, from Madang up to the border of Dutch New Guinea. Similar to the MSC mission, the SVD mission developed plantations, established numerous workshops in the central station Alexishafen, built up mission schools and a health care system. The two Marist pioneers, Fathers Eugen Englert and Karl Flaus, German citizens, had mission experience from Fiji and brought a Samoan catechist along with whom they founded their headquarters at Poporang in the Shortland Islands. Up to 1904 the young mission was under the guidance of the Apostolic Vicar from Samoa, Bishop Pierre-Jean Broyer SM. Only then they got their own resident Apostolic Prefect, the Frenchman and Marist priest Fr. Joseph Forestier. In 1901 they established a mission station at Kieta on Bougainville Island, the highly populated main island of their mission territory in the Northern Solomon’s. 56 PAUL B. STEFFEN All missionary congregations working in New Guinea brought their female branches along: the Daughters of Our Lady of the Sacred Heart, the Sisters Servants of the Holy Spirit (SSpS) and the Marist Sisters. Their contribution to the holistic evangelization approach of the Catholic mission is extremely felt in the field of education, the health system, and the vocational training of New Guinean girls and women. The establishment of mission stations with health care centers and schools under the guidance of foreign missionaries allowed the missionaries to exercise a special influence on the local people. Missionaries went regularly for pastoral visits into the hinterlands where they were guests of the local communities. This allowed each side to withdraw any time into their own respective communities while hosting at the same time the members of the other community. This was possible only when both sides interacted with each other and could build up mutual trust. That each side had their own interests in mind does not diminish the achievement of establishing of long-lasting contacts. The intensive study of the local cultures and languages by the missionaries proved the seriousness of the missionary attempts to build a serious relationship with the New Guineans. The same can be said for the local people who invited and hosted the missionaries into their communities, the local communities who sent their children to the mission schools, and the local workers who accepted to be employed and trained by missionary brothers, priests and sisters. They all had an important part in the realization of the missionary project – in education, vocational training and evangelization. Key words: New Guinea, SVD missionaries, Sacred Heart missionaries, holistic approach to evangelization S³owa klucze: Nowa Gwinea, werbici, sercanie, ca³ociowe podejcie ewangelizacyjne DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION 57 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 FRANCISZEK JAB£OÑSKI Udzia³ polskich misjonarzy w ewangelizacji misyjnej Papui Nowej Gwinei Polish missionaries in the evangelization of Papua New Guinea Na prze³omie listopada i grudnia 1998 r. (22.11–12.12) w Watykanie obradowa³o Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Oceanii pod has³em: „Jezus Chrystus a ludy Oceanii: kroczyæ Jego drog¹, g³osiæ Jego prawdê, ¿yæ Jego ¿yciem”1. Owocem tego synodu jest wydana w 2001 r. adhortacja apostolska Jana Paw³a II Ecclesia in Oceania. Dokument ten sk³ada siê z wprowadzenia, czterech rozdzia³ów i zakoñczenia, podzielonych ³¹cznie na 53 punkty. Podsumowuj¹ one wspomniane spotkanie biskupów w Rzymie, przypominaj¹ dzieje chrzecijañstwa i Kocio³a w regionie Pacyfiku oraz ukazuj¹ nowe perspektywy pracy misyjnej i duszpasterskiej na tym terenie. Ka¿dy rozdzia³ rozpoczyna konkretny obraz biblijny nawi¹zuj¹cy do przedstawionych po nim treci. W rozdziale czwartym pt. ¯yæ ¿yciem Jezusa Chrystusa w Oceanii papie¿ podejmuje problematykê, na któr¹ zgromadzenie synodalne zwróci³o szczególn¹ uwagê. Chodzi tutaj o zasadnicz¹ rolê kap³añstwa i wielkie znaczenie osób zakonnych w pos³annictwie Kocio³a. Podkrelono z ca³¹ moc¹ wiadectwo dawane przez biskupów, ksiê¿y i osoby konsekrowane, u podstaw którego le¿¹: modlitwa, wiernoæ, wielkodusznoæ i prostota ¿ycia2. Wskazania zawarte w adhortacji dotycz¹ tak¿e Papui Nowej Gwinei, w której misje rozpoczê³y siê w po³owie XIX w. W 1889 r. utworzono tam pierwszy wikariat apostolski. Obecnie dwie trzecie z 5,5 mln ludnoci Papui Nowej Gwinei stanowi¹ chrzecijanie, a jedna trzecia wyznaje religie tradycyjne. Katolicy stanowi¹ 22% spo³eczeñstwa. Dzi Koció³ w Papui Nowej Gwinei zorganizo1 2 Por. http://ekai.pl/serwis/?MID=1120 (dostêp: 28.10.2005). Por. http://ekai.pl/serwis/?MID=1175 (dostêp: 28.10.2005). 58 FRANCISZEK JAB£OÑSKI wany jest w 4 archidiecezjach i 15 diecezjach. W ponad 300 parafiach i 250 kaplicach dojazdowych pracuje prawie 520 ksiê¿y i 870 sióstr zakonnych. Koció³ katolicki w Papui Nowej Gwinei prowadzi 1600 szkó³ i blisko 300 orodków charytatywnych3. Papua Nowa Gwinea do dzi uchodzi za najbardziej prymitywny kraj na wiecie. Prymitywny oczywicie nie w sensie pejoratywnym, ale pod wzglêdem organizacji rodków do ¿ycia. Jednym z wielu b³ogos³awieñstw, którym Bóg obdarza ten kraj, jest klimat i urodzajna ziemia. Liczne plemiona ludzi zamieszkuj¹cych Papuê do niedawna ¿y³y w izolacji i by³y samowystarczalne. St¹d naturalny porz¹dek w sposobie ¿ycia zachowa³ siê w wiêkszoci regionów do dzi4. Jan Pawe³ II odwiedzi³ ten kraj dwukrotnie: w 1984 i w 1995 r. W czasie pierwszej pielgrzymki wspomina³ swój pierwszy pobyt w Papui, jeszcze przed wyborem na papie¿a. Jak wiecie, nie pierwszy raz przybywam na wasz¹ ziemiê. Ponad dziesiêæ lat temu, kiedy by³em jeszcze arcybiskupem Krakowa, mia³em okazjê was odwiedziæ. Dobrze pamiêtam piêkno tej ziemi i wasz¹ serdeczn¹ gocinnoæ. Przypominam sobie równie¿ ró¿norodnoæ mieszkañców tego kraju i to, ¿e naród wasz z³o¿ony jest z wielu ró¿nych plemion, z których ka¿de ma sw¹ w³asn¹ historiê i tradycjê”5. Wielkie dzie³o b³. Jana Paw³a II kontynuuje papie¿ Benedykt XVI, tak¿e w trosce o misyjne dzie³o Kocio³a. W dniu 2 czerwca 2005 r. papie¿ spotka³ siê z dwudziestoma siedmioma biskupami Papui Nowej Gwinei i Wysp Salomona, na zakoñczenie wizyty ad limina apostolorum. Ka¿dego z nich przyj¹³ na audiencji prywatnej. W swoim przemówieniu papie¿ odwo³ywa³ siê m.in. do wspomnianej adhortacji. Wskaza³ na trzy wyrane znaki nadziei dla rozwoju dzie³a misyjnego w ca³ej Oceanii: gorliwy udzia³ m³odych w misji Kocio³a, wybitn¹ szczodroæ misjonarzy i rozkwitanie miejscowych powo³añ. Kap³anów zachêca³, by „byli odwa¿nymi wiadkami Chrystusa, czujnymi w poszukiwaniu nowych sposobów nauczania wiary, tak aby Ewangelia mog³a przenikn¹æ sposób mylenia, normy os¹dzania i zachowania. ( ) Kap³an na podobieñstwo Chrystusa, który ogo³oci³ samego siebie przyj¹wszy postaæ s³ugi, ¿yje w prostocie, czystoci i pokornej s³u¿bie, swoim przyk³adem inspiruj¹c innych. W samym sercu kap³añstwa le¿y Msza wiêta, pobo¿nie ka¿dego dnia celebrowana. W obecnym Roku Eucharystii apelujê do waszych ksiê¿y: b¹dcie wierni waszemu zobowi¹zaniu, które stanowi centrum i misjê ¿ycia ka¿dego z was6. Por. http://ekai.pl/serwis/?MID=9856 (dostêp: 28.10.2005). Por. H. Micek, Wk³ad wiêtowojciechowych misjonarzy w ewangelizacjê misyjn¹ Papui Nowej Gwinei [w:] F. Jab³oñski (red.), 30-lecie Pos³ugi wiêtowojciechowych Misjonarzy, Biuletyn Misyjny Archidiecezji Gnienieñskiej Wydanie specjalne 23 (2005) 44. 5 Por. Jan Pawe³ II, Przemówienie powitalne na lotnisku w Port Moresby w dniu 7 V 1984 r. [w:] J. P. Henne (red.), Wielkie dowiadczenie Kocio³a w Azji i Oceanii, Verbinum 1986, 73-74. 6 Benedykt XVI, Ad limina: Papua New Guinea and Salomon Islads (Bishops must serve by 3 4 UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 59 Przedmiotem niniejszego opracowania jest ukazanie udzia³u polskich misjonarzy, a dok³adniej kap³anów fideidonistów i zakonników, w ewangelizacjê misyjn¹ Papui Nowej Gwinei. W celu dok³adnego zobrazowania pracy misyjnej na tym terenie sporz¹dzono bazê danych zawieraj¹c¹ nastêpuj¹ce informacje o 119 kap³anach pracuj¹cych w Papui: imiê i nazwisko, status kap³añski (zakonnik wraz z nazw¹ zakonu lub kap³an diecezjalny zwany fideidonist¹), rok urodzenia, rok wiêceñ, lata pracy, diecezja pochodzenia w Polsce oraz czêciowe informacje o diecezji pracy w Papui Nowej Gwinei. Dane te pochodz¹ z Konferencji Misyjnej Episkopatu Polski z 2004 r. oraz z innych róde³7. W kontekcie niniejszego opracowania nie bez znaczenia jest fakt, ¿e pierwsi polscy kap³ani fideidonici pracuj¹cy w Papui pochodzili z archidiecezji gnienieñskiej. To w³anie ta diecezja pos³a³a tam najwiêcej fideidonistów ze wszystkich diecezji w Polsce. Autor referatu, dyrektor PDM w archidiecezji gnienieñskiej, maj¹c szeroki dostêp do listów i zapisków tych misjonarzy, pozwoli³ sobie w znacznej czêci w³anie na przyk³adzie ich pracy ukazaæ panoramê dzia³alnoci misyjnej kap³anów w Papui Nowej Gwinei. I. PRACA WIÊTOWOJCIECHOWYCH MISJONARZY 1. Pierwsza trójka Pocz¹tki lat 70. XX w. to w Polsce czas zrywu misyjnego, kiedy to po d³ugo trwaj¹cych zakazach pañstwowych umo¿liwiono w koñcu polskim misjonarzom wyjazd na misje, choæ w kraju panowa³y jeszcze czasy komunizmu. Archidiecezja gnienieñska od razu w³¹czy³a siê w ten nurt misyjny Kocio³a w Polsce8. Listê misjonarzy fideidonistów gnienieñskich zapocz¹tkowali kap³ani: ks. pra³at Zbigniew Hanelt (1974-1998), ks. Andrzej Grzela (1974-1977), ks. Kazimierz Muszyñski (1974-1984). Do pracy misyjnej w Papui Nowej Gwinei pos³a³ ich kard. Stefan Wyszyñski, ówczesny arcybiskup metropolita gnienieñski i warszawski, prymas Polski. Ka¿dy z nich myla³ o innym kraju, w którym chcia³by pracowaæ, co na pocz¹tku nie zyska³o aprobaty ksiêdza prymasa. Z czasem, widz¹c ich upór i wytrwa³oæ, przychylaj¹c siê do ponawianych prób, wyrazi³ zgodê – pod warunbeing “courageous witnesses to Christ”), L’ Osservatore Romano. Wydanie angielskie, 27- 6 July 2005, 11. 7 Informacje od Komisji Misyjnej Episkopatu Polski zosta³y przes³ane poczt¹ elektroniczn¹ w dniu 22.11.2004 r. 8 Por. W. Kluj, Wk³ad wiêtowojciechowych misjonarzy w ewangelizacjê misyjn¹ Kocio³a powszechnego [w:] F. Jab³oñski (red.), 30-lecie Pos³ugi wiêtowojciechowych Misjonarzy, „Biuletyn Misyjny Archidiecezji Gnienieñskiej Wydanie specjalne 23 (2005) 42-49. 60 FRANCISZEK JAB£OÑSKI kiem jednak, ¿e bêd¹ pracowaæ razem w jednej diecezji9. Wkrótce po wymianie listów z bp. Johnen Cohillem zainteresowane strony podpisa³y kontrakt. Miejscem pracy kap³anów mia³a byæ diecezja Goroka. Od czerwca 1974 r. ks. Hanelt, ks. Muszyñski i ks. Grzela zostali zwolnieni z obowi¹zków wikariuszowskich i skierowani na kurs przygotowuj¹cy ich do wyjazdu na misje. Pod koniec czerwca w parafiach, w których pracowali przyszli misjonarze, odby³y siê uroczystoci wrêczenia krzy¿y misyjnych. Uroczystociom przewodniczy³ dyrektor Papieskich Dzie³ Misyjnych w archidiecezji gnienieñskiej – ks. kan. Stefan Fiutak. Po odbyciu krótkiego kursu u ojców werbistów w Pieniê¿nie, na pocz¹tku padziernika 1974 r. kap³ani wyjechali do Australii, gdzie w Sydney uczestniczyli w kursie jêzyka angielskiego. W dniu 28 maja 1975 r. pierwsi kap³ani archidiecezji gnienieñskiej wyl¹dowali na tej nowej dla nich ziemi, otwieraj¹c jednoczenie pochód wiêtowojciechowych misjonarzy w Papui Nowej Gwinei. By³ to rok, w którym Papua Nowa Gwinea uzyska³a niepodleg³oæ10. Ka¿dy z tych trzech kap³anów zosta³ pos³any do innego misjonarza na wprowadzenie i naukê jêzyka pidgin. Po kilku miesi¹cach bp J. Cohill pos³a³ ich na samodzielne placówki. Ksi¹dz Andrzej Grzela otrzyma³ parafiê Wangoi, w której pracowa³ razem z diakonem Franczesko Sarego (póniejszy biskup Goroka). Ksi¹dz Muszyñski otrzyma³ parafiê Kainantu, a ks. Hanelt parafiê Yombar istniej¹c¹ od 1967 r., a za³o¿on¹ przez werbistê o. Miasa. Ksi¹dz Andrzej nie czu³ siê najlepiej w przydzielonej mu parafii Wangoi i w porozumieniu z ks. Muszyñskim w 1976 r. kap³ani zamienili siê parafiami11. Z tej trójki ks. Zbyszko Hanelt pracowa³ najd³u¿ej na misjach. W trakcie swojego 22- letniego pobytu na misjach robi³ notatki. Jest to bogata lektura obrazuj¹ca jego dokonania oraz klimat pracy misyjnej w Papui Nowej Gwinei w tamtych czasach. Czêæ tych zapisków zosta³a opublikowana w ksi¹¿ce F. Jab³oñskiego zawieraj¹cej dorobek misjonarzy pochodz¹cych z archidiecezji gnienieñskiej12. Ksiêdzu Zbyszkowi, najstarszemu kap³anowi diecezjalnemu z grupy, najtrudniej by³o przyzwyczaiæ siê do charakteru pracy misyjnej w Papui Nowej Gwinei. Siedemnastoletni sta¿ kap³añski i czterdziestoletni sta¿ ¿yciowy ugruntowa³y w nim pewne nawyki i styl, z których na misjach trzeba by³o zrezygnowaæ i organizowaæ 9 Wed³ug jednej z informacji ksi¹dz prymas zwróci³ siê do Stolicy Apostolskiej z prob¹ o wytypowanie dla Polski konkretnego kraju misyjnego. Stolica Apostolska przydzieli³a Papuê Now¹ Gwineê. Biskup Bogdan Wojtu z Gniezna twierdzi, ¿e ostro¿noæ ksiêdza prymasa w kwestii posy³ania kap³anów na misje wynika³a m.in. z za³o¿enia, aby najpierw stworzyæ solidne zaplecze w Polsce dla wyje¿d¿aj¹cych kap³anów. 10 Por. P. Czerwiñski, Polscy ksiê¿a diecezjalni Fideidonici na Papui Nowej Gwinei, Biuletyn Misyjny Archidiecezji Gnienieñskiej 20 (2003) 24. 11 Tam¿e, 24-25. 12 Por. F. Jab³oñski, B³ogos³awione stopy. wiêtowojciechowi misjonarze, Warszawa 2007. UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 61 siê na nowo. Nowe rodowisko to nie tylko nowe jêzyki, kultura i mentalnoæ ludzka; to równie¿ nowa cywilizacja, do której trzeba siê przystosowaæ. Bez mi³oci wyra¿aj¹cej siê ofiar¹ i rezygnacj¹ z siebie jest to wrêcz niemo¿liwe. Ksi¹dz Zbyszko zdoby³ siê na to, gdy¿ bardzo ukocha³ Koció³ i ludzi, którym s³u¿y³. Po wprowadzeniu na stacjach Koge, Kup i Yobai, obj¹³ samodzieln¹ parafiê Yombar. Dba³ nie tylko o wygl¹d zewnêtrzny kocio³a, ale przede wszystkim o ludzi, którzy Koció³ stanowi¹. Jeszcze po latach, jak zauwa¿a ks. Jan Jaworski, widaæ tam ducha ks. Zbyszka: „W Yombar, gdy obj¹³em parafiê w grudniu 2001 r., nadal ludzie wspominali ks. Zbyszka Hanelta jako tego, który umocni³ parafiê. Szczególnie Paulus (oko³o 50-letni katechista) twierdzi, ¿e jego mylenie i ca³e dzia³anie, to wynik urobienia i wp³ywu przebywania z ks. Zbyszkiem, gdy¿ najpierw by³ wys³any przez niego do szko³y katechistów, a potem pracowali razem w parafii. Rzeczywicie mo¿na by³o rozpoznaæ u Paulusa du¿y wp³yw æwiczeñ ks. Zbyszka szczególnie dyscyplinê, brak kwestionowania decyzji proboszcza, sta³e wsparcie dzia³ania ksiêdza w podejmowanych decyzjach i w praktycznym dzia³aniu z ludmi, sumiennoæ w wykonywaniu poleceñ itd. Po objêciu Yombar mia³em wra¿enie, ¿e duch ks. Zbyszka jest tam. Sam wielokrotnie wspomina³, ¿e swoje serce zostawi³ w Yombar, wród tamtych ludzi, wród których ewangelizowa³. Zabra³em z Yombar zeszyt z niedzielnymi og³oszeniami ks. Zbyszka z prawie ca³ego jego okresu proboszczowania. Jest to ciekawa lektura, na podstawie której widaæ, jak czêsto i intensywnie nawo³ywa³ swoich ludzi do przestrzegania przykazañ, drogi Ewangelii i zasad ¿ycia chrzecijañskiego. Wiele te¿ pozosta³o innych pami¹tek. Wed³ug katechety wszystko pozosta³o tak, jak zorganizowa³ ks. Zbyszko: umocnienia betonowe wokó³ kocio³a, chodnik z p³yt cementowych pomiêdzy kocio³em a plebani¹, dzwonnica z polskim dzwonem – dar z Polski, polskie tabernakulum, obraz Mi³osierdzia Bo¿ego”13. W 1982 r. nast¹pi³a reorganizacja diecezji, w wyniku której powsta³a nowa diecezja Kundiawa. Ksi¹dz Hanelt i ks. Muszyñski pracowali nadal na swoich stacjach. Biskupem nowo powsta³ej diecezji by³ polski werbista – bp Wilhelm Kurtz. W 1982 r. ks. Hanelt otrzyma³ now¹ parafiê w May tê, w której pracowa³ wczeniej nowo mianowany biskup. Tam ks. Zbyszko pracowa³ przez kolejne 3 lata, propaguj¹c modlitwê ró¿añcow¹ i koronkê do Mi³osierdzia Bo¿ego. W 1985 r. ks. Kazimierz Muszyñski opuci³ Papuê Now¹ Gwineê i ks. Zbyszko pozosta³ w Gwinei sam. Kiedy przebywa³ na wakacjach Polsce, wraz z ks. Muszyñskim zabiega³ o nowych misjonarzy z diecezji gnienieñskiej. Podjête przez nich dzia³ania zaowocowa³y – trzech kolejnych ksiê¿y postanowi³o wyjechaæ na misje. Ksi¹dz Zbyszko po powrocie z urlopu zosta³ pos³any do stacji Yuri po³o¿onej g³êboko w buszu. Do kilku kocio³ów nale¿¹cych do jego stacji musia³ robiæ 13 Tam¿e. 62 FRANCISZEK JAB£OÑSKI kilkudniowe piesze patrole. By³ to trudny dla niego okres, poniewa¿ na 12 lat pracy w tej parafii, a¿ przez 8 lat toczy³y siê wojny plemienne. Koció³ g³ówny po³o¿ony by³ akurat na granicy zwanionych klanów. Zastraszeni ludzie w obawie przed napaciami nieprzyjació³ przestali licznie przychodziæ do kocio³a parafialnego. Opustosza³ te¿ orodek zdrowia, zamkniêto szko³ê. Ksi¹dz Zbyszko przez 8 lat wychodzi³ wiêc sam do nich z pos³ug¹ sakramentaln¹. Przestraszeni katechici zrezygnowali z pracy i pozostali we w³asnych wioskach. Dobrze zorganizowana parafia leg³a w gruzach. Ksi¹dz Hanelt by³ inicjatorem Stowarzyszenia Misjonarzy Diecezjalnych i przez 7 lat pe³ni³ funkcjê prezesa Stowarzyszenia. Ksi¹dz Marian Zalewski podj¹³ siê opracowania statutów tej organizacji. W dniu 19 padziernika 1990 r. w Wurup odby³ siê pierwszy zjazd Stowarzyszenia Misjonarzy Diecezjalnych. Ksi¹dz Zalewski odczyta³ projekt statutu. Uchwalono tak¿e, ¿e 16 padziernika bêdzie dniem zjazdu Stowarzyszenia (w 1996 r. prezesem zosta³ ks. Henryk Micek). W 1997 r. ks. Hanelt wyjecha³ z Papui Nowej Gwinei na urlop do Polski, a nastêpnie przyby³ do Australii, gdzie niespodziewanie jego zdrowie uleg³o pogorszeniu. W dniu 31 maja 1998 r. zmar³ w Melbourne w Australii. Prochy sprowadzono do Polski. Uroczystoci pogrzebowe odby³y siê w Bydgoszczy, gdzie zosta³ pochowany14. Za d³ugoletni¹ pracê misyjn¹ – na probê Józefa kardyna³a Glempa, prymasa Polski, Stolica Apostolska przyzna³a ks. Zbyszkowi tytu³ Kapelana Jego wi¹tobliwoci. Drugi kap³an, ks. Kazimierz Muszyñski, przepracowa³ w Papui Nowej Gwinei prawie 10 lat. Swoj¹ pracê opisa³ w ksi¹¿ce pt. Dziesiêæ lat wród Papuasów15. Swoje pierwsze kroki stawia³ w parafii Denglagou. Tam uczy³ siê jêzyka pidgin i kultury nowogwinejskiej. Choæ spêdzi³ tam tylko rok, na sta³e zapisa³ siê w pamiêci wielu parafian, którzy jeszcze w 1993 r. okrelali go jako gutpela man”. Po tym wprowadzeniu w arkana sztuki misjonarskiej ówczesny biskup Goroki, bp J. Chill, pos³a³ go na samodzieln¹ placówkê do parafii Kainantu, miasteczka licz¹cego 5 tys. mieszkañców. Tam jednak pozosta³ tylko dwa miesi¹ce. Na probê ks. Andrzej Grzeli, za zgod¹ biskupa, zosta³ pos³any do Wangoi. Stacja Wangoi jest po³o¿ona u stóp wysokiej góry Elembari (ok. 3500 m). W cieniu tej góry ks. Kazimierz przepracowa³ prawie 10 lat. Swoj¹ prac¹, zapa³em i otwartoci¹ zdoby³ sobie serca tubylców i pracuj¹cych tam misjonarzy. Wybudowa³ cztery kocio³y, szpital i salê parafialn¹. Uczyni³ Wangoi miejscem spotkañ Polaków pracuj¹cych w Papui Nowej Gwinei i nie tylko. Jego stacja sta³a siê doskona³ym miejscem na prywatne rekolekcje, tym bardziej ¿e sosny otaczaj¹ce kaplicê Matki Boskiej Czêstochowskiej przypomina³y krajobraz Polski. Dla 14 15 Por. P. Czerwiñski, art. cyt., 25-26; H. Micek, art. cyt., 42-49. K. Muszyñski, Dziesiêæ lat wród Papuasów, Lublin 1992. UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 63 Polaków by³a to oaza polskoci, gdzie mówi³o siê w ojczystym jêzyku, piewa³o polskie kolêdy, a w ciszy i poszumie drzew poezja Norwida czy S³owackiego wspó³gra³a z melodi¹ Poloneza As-dur F. Chopina. Ka¿dy by³ tam mile widziany. Do dzi wielu misjonarzy i ludzi z Wangoi pamiêta wielkiego sercem misjonarza ks. Kazimierza Muszyñskiego, jego gocinnoæ i oddanie16. Pracowa³ na jednej z najtrudniejszych placówek diecezji – napisa³ w licie do kard. Józefa Glempa ordynariusz diecezji Kundiawa, bp Wilhelm Kurtz – i wywi¹zywa³ siê z tej pracy doskonale. Pozostawi³ po sobie dobrze zorganizowan¹ i zadban¹ stacjê g³ówn¹ i osiem bocznych”17. Ksi¹dz Kazimierz Muszyñski po zakoñczonym kontrakcie podejmowa³ pracê w ró¿nych orodkach polonijnych w Anglii i Stanach Zjednoczonych. Zmar³ 26 lipca 2008 r. w parafii Niantic, w diecezji Norwich w stanie Connecticut (CT) w USA. Jest pochowany w Gnienie na cmentarzu parafialnym w. Wawrzyñca. Z tych trzech kap³anów najkrócej na misjach pracowa³ ks. Andrzej Grzela. Przed Wielkanoc¹ 1976 r. napisa³ on do prymasa Stefana Wyszyñskiego: Jak w ka¿dym katolickim kraju, mamy obecnie wzmo¿one ¿ycie religijne, szczególnie poprzez spowiedzi wielkanocne. Czêciej jednak jestem w buszu ni¿ w domu. Mam bowiem pod swoj¹ opiek¹ 12 tak zwanych outstation, gdzie misjonarz dociera tylko od czasu do czasu, w³anie z takich okazji jak Wielkanoc, Bo¿e Narodzenie b¹d inne wiêta, przeciêtnie co dwa miesi¹ce”18. W licie do ksiêdza prymasa z dnia 29 maja 1978 r. ks. Andrzej Grzela poinformowa³, ¿e wskutek przebytej malarii, która os³abi³a jego organizm, musia³ zrezygnowaæ z dotychczasowej pracy misyjnej i poddaæ siê leczeniu w Australii. Po powrocie do kraju, w 1980 r. zosta³ pos³any do pracy wród Polonii w Stanach Zjednoczonych. Przez d³ugie lata by³ proboszczem parafii polsko-amerykañskiej pw. w. Stanis³awa Kostki w Rochester NY. Zmar³ na kilkanacie dni przed mierci¹ ks. Zbyszka Hanelta, w maju 1998 r.19 2. Druga trójka W 1985 r. nastêpca kard. Stefana Wyszyñskiego, kard. Józef Glemp, wyda³ kolejne zezwolenie i pob³ogos³awi³ na misyjne zmagania w Papui Nowej Gwinei kolejnego kap³ana archidiecezji, ks. Henryka Micka (lat 30), a dwa lata po nim ks. Paw³a Czerwiñskiego (lat 30) i ks. Mariana Zalewskiego (lat 31). Ksi¹dz prymas wypowiedzia³ wówczas znamienne s³owa: „…te¿ bardzo potrzebujemy ksiêdza w diecezji, ale nie mo¿emy byæ sk¹pi i g³usi na potrzeby Kocio³a misyjne16 17 18 19 Por. H. Micek, art. cyt.; P. Czerwiñski, art. cyt. Por. F. Jab³oñski, B³ogos³awione stopy …, 184; K. Muszyñski, dz. cyt., 121-122. Por. W. Kluj, art. cyt., 28. Tam¿e, 33. 64 FRANCISZEK JAB£OÑSKI go. Podobnie jak i w pierwszej grupie, s¹ to kap³ani z wieloletnim sta¿em pracy duszpasterskiej, a nowoci¹ jest fakt, ¿e wyje¿d¿aj¹ ju¿ po ukoñczeniu rocznego kursu w nowo powsta³ym Centrum Formacji Misyjnej (CFM) w Warszawie. W 1988 r., w rok po przyjedzie ks. Henryka Micka, do Papui przybywaj¹: ks. Pawe³ Czerwiñski i ks. Marian Zalewski. Pocz¹tkowo mieli pracowaæ w diecezji Chimbu, jednak obawa przed zbytnim „polonizowaniem diecezji sk³oni³a bp. Wilhelma Kurtza do zmiany decyzji. Dwóch misjonarzy innych narodowoci z diecezji Mount Hagen zasili³o wiêc diecezjê Chimbu, a ks. Marian i ks. Pawe³ podjêli pracê w ich miejsce20. Ksi¹dz Henryk Micek to kolejny zwerbowany przez ks. Kazimierza Muszyñskiego kap³an wiêtowojciechowej rodziny misjonarzy udaj¹cy siê do Papui Nowej Gwinei. Decyzjê wyjazdu na misje podj¹³ na wieæ o tym, ¿e ks. Kazimierz potrzebuje nastêpcê, który móg³by kontynuowaæ jego dzie³o misyjne. Ta idea sk³oni³a kard. Józefa Glempa do przyjêcia jego kandydatury w 1985 r. Po odbytym przygotowaniu w CFM i kursie jêzykowym w Australii ks. Henryk dotar³ do diecezji Kundiawa w 1987 r. Pierwsze kroki postawi³ w Denglagou, a nastêpnie przez kilka miesiêcy pracowa³ w parafii Neragaima. W 1988 r. bp Wilhelm Kurtz powierzy³ mu Nonderi – stacjê misyjn¹ po³o¿on¹ najdalej na po³udnie Chimbu. Ksi¹dz Henryk by³ drugim misjonarzem i drugim bia³ym cz³owiekiem pracuj¹cym w tej parafii. Po roku pracy, w 1989 r., parafia Nonderi liczy³a ju¿ 22 boczne stacje, do których mo¿na by³o dotrzeæ tylko pieszo. We wrzeniu 1989 r. wspólnota parafialna sta³a siê na tyle mocna, ¿e ks. Henrykowi uda³o siê zrealizowaæ dwa projekty: pobudowaæ dziesiêciokilometrowy odcinek drogi dojazdowej do g³ównej stacji (w tym 3 mosty) i rozbudowaæ dom parafialny. W nastêpnym roku w czterech okolicznych stacjach misyjnych powsta³y ma³e kocio³y jako efekt pracy pokutnej za rozpêtanie wojny plemiennej i powsta³e w czasie jej trwania szkody21. Nastêpn¹ placówk¹ ks. Henryka by³a parafia Yobai. Tutaj wybudowa³ dom parafialny, by katecheci i liderzy parafialni mogli siê kszta³ciæ. Prowadzi³ tak¿e kursy przygotowawcze do ma³¿eñstwa oraz kursy dla ca³ych rodzin dotycz¹ce zagadnieñ ¿ycia w rodzinie katolickiej. Po wakacjach w Polsce, z pocz¹tkiem 1993 r. ks. Henryk zosta³ proboszczem pionierskiej i najwiêkszej parafii w diecezji w Denglagou, gdzie prowadzi³ pracê duszpastersk¹ i jednoczenie prace budowlane. Do czerwca 1996 r. w parafii Denglagou ks. Henryk ochrzci³ ponad 3000 dzieci, pob³ogos³awi³ ponad 500 ma³¿eñstw i udzieli³ I Komunii w. ponad 1500 dzieciom i doros³ym22. Dobr¹ atmosferê ¿ycia i s³u¿by dla parafii Denglagou przerwa³ kolejny, bardzo silny atak malarii i ¿ó³taczki. Stan ks. Henryka by³ krytyczny. Zapad³ 20 21 22 Por. H. Micek, art. cyt., 43. Tam¿e, 46-47. Tam¿e, 47-48. UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 65 w pi¹czkê w¹trobow¹ i w opinii lekarskiej nie mia³ szans na prze¿ycie. Ca³a parafia we wszystkich wspólnotach (ponad 80 wiosek) zaczê³a siê modliæ. Zorganizowano ci¹g³e czuwanie na modlitwie ró¿añcowej trwaj¹cej ponad dwa tygodnie. Ostatecznie wszyscy wierni wziêli udzia³ w drogach krzy¿owych przygotowanych na stokach gór we w³asnych wioskach, dwigaj¹c ciê¿kie krzy¿e i kamienie. Do modlitw przy³¹czyli siê tak¿e ludzie innych wyznañ. I oto tego samego dnia wieczorem ks. Henryk wróci³ do zdrowia i obudzi³ siê. ¯ycie uratowa³y mu wiara parafian Denglagou i modlitwy wszystkich tamtejszych ludzi. W czerwcu 1996 r., w kilka tygodni po tych wydarzeniach, ks. Henryk opuci³ parafiê i uda³ siê na urlop zdrowotny23. Po powrocie nie by³ ju¿ w stanie pracowaæ w buszu, dlatego zdecydowa³ siê na przyjêcie propozycji pracy na Uniwersytecie Katolickim w Madang, na pó³nocnym wybrze¿u Papui Nowej Gwinei. Tu spotka³ swoich dawniejszych ministrantów i parafian, którzy dzi s¹ ju¿ studentami. W 2003 r. przyjecha³ na urlop zdrowotny do Polski, a w 2004 r. podj¹³ pracê duszpastersk¹ w Australii w Sydney (St. Patrick’s Church at Kogarah). W parafii pw. w. Krzy¿a w Inowroc³awiu w dniu 12 czerwca 2005 r. prze¿ywa³ swój srebrny jubileusz kap³añstwa. W tym te¿ roku Stolica Apostolska, przychylaj¹c siê do proby abp. Henryka Muszyñskiego, przyzna³a ks. Mickowi godnoæ Kapelana Jego wi¹tobliwoci. Ksi¹dz Marian Zalewski w 1988 r., po krótkim wprowadzeniu w parafii Minj, zosta³ pos³any do Ambullua. Parafia ta – po³o¿ona w buszu, bez drogi dojazdowej – by³a miejscem pracy ks. Mariana przez 13 lat. Stanowczoæ i systematycznoæ pracy ks. Mariana sprawia³y, ¿e parafianie czuli siê jak jedna wielka rodzina. Po kilku latach pracy, widz¹c potrzebê odbudowy podniszczonych kocio³ów, nie zwa¿aj¹c na trudnoci zwi¹zane z terenem i transportem, ks. Marian odremontowa³ dwa kocio³y i wybudowa³ trzy nowe. Wszêdzie, gdziekolwiek pracowa³, dba³ o Koció³ Chrystusowy – nie tylko ten zewnêtrzny, ale przede wszystkim ten wewnêtrzny w duszach ludzkich. Strzeg³ prawdziwej wiary, za co parafianie byli mu bardzo wdziêczni. Pracuj¹c w Ambullua przez 13 lat, dogl¹da³ tak¿e inne stacje misyjne. Prawie zawsze mia³ pod opiek¹ dwie parafie. Pracowa³ w Kuli, Kindeng, Karap i Kol24. Ksi¹dz Marian Zalewski w jednym ze swych listów pisa³: Pod koniec stycznia prze¿ywalimy w parafii pierwsze w historii wiêcenia kap³añskie. Same wiêcenia odby³y siê w s¹siedniej parafii. U nas – w rodzinnej wiosce nowo wywiêconego kap³ana zosta³a odprawiona Msza w. prymicyjna. Bardzo mile zaskoczy³a mnie frekwencja przyby³ych na tê uroczystoæ osób. Niektórzy wêdrowali 2-3 dni. By³o to wielkie wydarzenie wzmacniaj¹ce wiarê nas wszystkich. 23 24 Tam¿e, 48. Por. P. Czerwiñski, art. cyt., 28. 66 FRANCISZEK JAB£OÑSKI Po Mszy prymicyjnej podszed³ do mnie 10-letni ch³opiec i powiedzia³, ¿e te¿ chce byæ ksiêdzem25. W parafii ks. Mariana aktywnie dzia³a³y grupy ró¿añcowe. Co tydzieñ po spotkaniu modlitewnym, na którym odmawiano ró¿aniec, ca³a grupa sz³a na pracê mi³osierdzia. Odwiedza³a najbardziej opuszczonych, starszych ludzi i pomaga³a im m.in. w pracy w ogrodzie, w domu, sprz¹taj¹c obejcie, r¹bi¹c drewno na opa³ b¹d robi¹c pranie26. W innym licie ks. Marian pisa³: Bardzo czêsto spotykam siê z pytaniem, jak wygl¹da mój powszedni dzieñ. Otó¿ jest on bardzo podobny do dnia ka¿dego ksiêdza. Codziennie odprawiam Mszê w., s³ucham spowiedzi w. i przygotowujê dzieci do I Komunii w. w ramach katechizacji, doros³ych do innych sakramentów. Ró¿nica polega na tym, ¿e wiêkszoæ prac ( ) misjonarz wykonuje sam”27. W kwietniu 2003 r. ks. Marian obj¹³ now¹ parafiê w Rulna oraz w Kula. W 2008 r. do ks. Mariana przyby³ w odwiedziny ks. F. Jab³oñski, który po swojej wizycie napisa³ kilka s³ów refleksji: Ks. Marian powiedzia³ kiedy, ¿e na misjach trzeba mieæ «g³êbok¹ wiarê i dobre buty» i na w³asne oczy dane mi by³o przekonaæ siê ile w tym stwierdzeniu jest prawdy. W warunkach, w jakich przysz³o misjonowaæ ks. Marianowi te dwa filary rzeczywicie s¹ niezbêdne. Podziwia³em jego g³êbok¹ wiarê, mi³oæ do Boga i Kocio³a. Postaæ klêcz¹cego kap³ana, bardzo czêsto modl¹cego siê, by³a dla mnie czym buduj¹cym. Parafia ks. Mariana promieniuje jego wiar¹ i osobowoci¹. Czêsta modlitwa, szczególnie ró¿añcowa, wskazuje na jego g³êbok¹ pobo¿noæ Maryjn¹. Widaæ to tak¿e na zewn¹trz. W kociele dwa gobeliny z postaci¹ MB Czêstochowskiej, przy plebanii buduje specjaln¹ kapliczkê dla Matki Bo¿ej. Modlitwa ró¿añcowa przeplata ca³y jego codzienny rozk³ad dnia. Przypomina³a mi siê jego postaæ w czasie pieszej pielgrzymki na Jasn¹ Górê. Wtedy równie¿ ks. Marian przez ca³¹ drogê w ci¹gu dnia, czêsto trzyma³ w rêku ró¿aniec i sam siê modli³. Kolejn¹ jego cech¹ jest umi³owanie Liturgii, wyra¿aj¹ce siê przede wszystkim wielk¹ starannoci¹ w jej przygotowaniu i sprawowaniu. W parafii ks. Mariana jest bardzo du¿o ministrantów (ok. 50) wpatrzeni w swojego kap³ana, naladuj¹ go w ka¿dym gecie i ruchu. Za ka¿dym razem k³aniaj¹ siê, gdy podchodz¹ do Celebransa, reaguj¹ na ka¿dy jego znak. W czasie Mszy w., w specjalnie dla nich uszytych strojach siedz¹ tak jak ks. Marian z d³oñmi na kolanach; gdy klêcz¹ tak jak ks. Marian rêce trzymaj¹ z³o¿one Zreszt¹ nie tylko ministranci naladuj¹ misjonarza W czasie Eucharystii i podczas nabo¿eñstw wszyscy klêcz¹ na dwa kolana, zarówno mê¿czyni, jak i kobiety i dzieci. Bardzo wymowne jest tak¿e 25 26 27 Por. W. Kluj, art. cyt., 28-29. Por. P. Czerwiñski, Na podstawie rozmowy z ks. M. Zalewskim w 1997 r. Por. P. Czerwiñski, art. cyt., 25. UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 67 skupienie tych prostych ludzi w czasie modlitwy: gdy zap³aka³o dziecko, matka zaraz wychodzi³a z nim z kocio³a. Moj¹ radoci¹ jest to, ¿e mogê poznaæ choæ namiastkê ich misyjnego ¿ycia, chocia¿ w jakim u³amku dowiadczyæ trudu ewangelizowania na tych najbardziej odleg³ych krañcach wiata”28. W 2009 r. Stolica Apostolska, przychylaj¹c siê do proby abp. Henryka Muszyñskiego, przyzna³a ks. Marianowi godnoæ Kapelana Jego wi¹tobliwoci. W 2010 r. ks. Marian zosta³ pos³any do pracy w Meksyku do pra³atury terytorialnej Huautla. Ksi¹dz Pawe³ Czerwiñski pracuje od 1988 r. w diecezji Mount Hagen. Po krótkim wprowadzeniu w Kuruk i Minj zosta³ pos³any na samodzieln¹ stacjê do Wurup. Po 7 latach obj¹³ parafiê w Banz. Przez wiele lat by³ diecezjalnym duszpasterzem Legionu Maryi. Pracowa³ te¿ jako wspó³redaktor miesiêcznika diecezjalnego29. W 1997 r., kiedy parafia Minj i Banz, obie nale¿¹ce do archidiecezji Mount Hagen, obchodzi³y 50-lecie swego istnienia, ks. Pawe³ wraz z o. Janem Wewersowiczem SVD w ramach przygotowañ do tego jubileuszu przeprowadzili rekolekcje. „Rekolekcjom tym towarzyszy³y trzy symbole, które przynieli ze sob¹ pierwsi misjonarze: Krzy¿, Pismo wiête i figura Matki Bo¿ej. Te symbole i nauki rekolekcyjne o¿ywi³y i umocni³y ducha wiary u wiernych przygotowuj¹cych siê do jubileuszu. Podczas uroczystoci w Banz jeden z liderów podkreli³, ¿e to, czego pierwsi misjonarze ich uczyli, to do dzisiejszego dnia zachowali i dalej przekazuj¹ jako dziedzictwo swoim dzieciom. Potem pokaza³ ró¿aniec mówi¹c, ¿e zanim zacz¹³ czytaæ Pismo wiête, by³ to dla niego jedyny znak wiary”30. Od 2004 r. po zmianie granic archidiecezji gnienieñskiej ks. Pawe³ jest kap³anem diecezji bydgoskiej. Stolica Apostolska przyzna³a mu godnoæ Kapelana Jego wi¹tobliwoci W 2011 r. ks. Pawe³ napisa³: „Co siê wydarzy³o od ostatniego czasu? W tym roku, w Kuruk czyli w parafii, w której jestem bêdê obchodziæ jubileusz 50-lecia powstania. Mia³em w tym roku kolejn¹ grupê katechumenów przygotowuj¹cych siê do Pierwszej Komunii wiêtej. Na bocznych stacjach, po Mszy w. niedzielnej udzielam nauk. W Kuruk co tydzieñ organizujê spotkania. W Wielk¹ rodê przybêdzie do parafii wikariusz, który we wszystkim mi pomo¿e. Jest to lokalny ksi¹dz, ma za sob¹ 6 lat kap³añstwa. Niew¹tpliwie du¿o mi pomo¿e i odci¹¿y mnie w pracy parafialnej. Dziêki temu bêdê móg³ wiêcej czasu powiê28 Por. F. Jab³oñski, Dowiadczenie misyjnej pracy, http://www.srm.gniezno.opoka.org.pl/go. php/pl/misjonarze/wizyty_u_misjonarzy/wspomnienia_z_wakacji_cz1.html (dostêp: 28.09.2012). 29 Por. H. Micek, art. cyt., 42-49. 30 Por. P. Czerwiñski, Kult Matki Bo¿ej w Oceanii na przyk³adzie Papui Nowej Gwinei. Archiwum autora artyku³u. 68 FRANCISZEK JAB£OÑSKI ciæ na zrealizowanie swoich planów. Mam teraz kilka projektów do wykonania, ale zawsze brakuje czasu. Mo¿e teraz siê uda. Ostatnio zabra³em siê za t³umaczenie ksi¹¿ek o Mi³osierdziu Bo¿ym na Tok Pidgin. Ju¿ jedn¹ ukoñczy³em, a teraz namówili mnie na t³umaczenie Dzienniczka wiêtej Faustyny. Praca idzie powoli, ale sukcesywnie do przodu. Biskupowi wyjani³em, ¿e gdy Dzienniczek bêdzie w ca³oci przet³umaczony, to Papuasom bêdzie ³atwiej zrozumieæ wiele rzeczy i czytaæ w ich jêzyku”31. II. PRACA INNYCH FIDEIDONISTÓW W 1986 r. w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie trzech kap³anów rozpoczê³o przygotowanie do misji. Mieli pracowaæ w Papui Nowej Gwinei. Byli to: ks. Krzysztof Kardzisz z diecezji gorzowskiej, ks. Henryk Micek z diecezji gnienieñskiej oraz ks. Ryszard Mosakowski z diecezji warszawskiej. Po ukoñczeniu kursu w CFM w 1987 r. wyjechali na trzymiesiêczny kurs jêzykowy do Australii, a w grudniu tego¿ roku wyl¹dowali na Papui Nowej Gwinei. Do³¹czyli do pracuj¹cego w diecezji Kundiawa ks. Hanelta. W 1987 r. w CFM przygotowania rozpoczê³a nastêpna grupa misjonarzy: ks. Pawe³ Czerwiñski i ks. Marian Zalewski z diecezji gnienieñskiej oraz ks. Marek Doszko z diecezji warszawskiej. Po ukoñczeniu kursu w 1988 r. wyjechali na misje. Ksiê¿a Marian, Marek i Pawe³ podjêli pracê w s¹siedniej diecezji Mount Hagen. Pod koniec 1988 r. w Papui Nowej Gwinei pracowa³o wiêc siedmiu polskich ksiê¿y diecezjalnych32. Ksi¹dz Ryszard Mosakowski zosta³ pos³any do Kundiawy, sk¹d po roku poszed³ na samodzieln¹ stacjê do Wangoi. Od samego pocz¹tku ks. Ryszard da³ siê poznaæ jako budowniczy grot Matki Bo¿ej. Wybudowa³ ich kilka na terenie diecezji. Pod koniec 1990 r. obj¹³ stacjê Nondri, na której ks. Henryk Micek rozpocz¹³ budowê kocio³a. Ksi¹dz Ryszard kontynuowa³ dzie³o swojego kolegi, przystêpuj¹c do budowy. Chcia³ skoñczyæ koció³ jeszcze przed swoimi wakacjami, które zaplanowa³ na 1992 r., jednak nieszczêliwy wypadek wszystko pokrzy¿owa³. W dniu 28 maja 1991 r. ks. Ryszard wraz z siostr¹ zakonn¹, która mia³a prowadziæ kurs w jego parafii, mimo pónej pory, wyruszyli do swojej stacji Nondri. Na drodze niedaleko stacji mieli wypadek: ks. Ryszard, nie widz¹c dobrze drogi w ciemnociach, skierowa³ samochód w przepaæ. Zgin¹³ na miejscu. Towarzysz¹ca mu siostra zakonna cudem prze¿y³a. Pogrzeb ks. Ryszarda odby³ siê 1 czerwca 1991 r. w Mindende, gdzie pochowano go obok innych misjonarzy33. Por. P. Czerwiñski, Praca misyjna w Kuruk, http://www.srm.gniezno.opoka.org.pl/go.php/ pl/misjonarze/misjonarze/fideidonisci/czerwinski_pawel_png/czerwinski_pawel_png.html (dostêp: 28.09.2012). 32 Por. P. Czerwiñski, Polscy ksiê¿a fideidonici , art. cyt., 26. 33 Tam¿e, 27. 31 UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 69 Ksi¹dz Krzysztof Kardzisz rozpocz¹³ pracê misyjn¹ w Kerowagi. Po rocznym wprowadzeniu obj¹³ stacjê Yombai, któr¹ pod koniec 1991 r. opuci³ i przeniós³ siê do Naragaimy. By³ cz³onkiem Rady Biskupiej (konsultor). W listopadzie 1995 r. zakoñczy³ swój kontrakt z diecezj¹ Kundiawa i wyjecha³ do USA, gdzie podj¹³ pracê w diecezji Toledo. W 1998 r. wyjecha³ ponownie na misje – tym razem do Zimbabwe34. Ksi¹dz Marek Doszko wraz dwoma innymi kolegami przyby³ do Papui Nowej Gwinei, do archidiecezji Mount Hagen; w 1988 r. zosta³ pos³any do Banz, gdzie pracowa³ przez kolejne 8 lat. Przez ten czas obs³ugiwa³ tak¿e inne stacje misyjne, w których brakowa³o kap³anów: Karap i Fatime. By³ inicjatorem unowoczeniania pracy w diecezji: pocz¹wszy od wydawania gazetki parafialnej poprzez komputeryzacjê danych parafialnych. Wyjecha³ po zakoñczeniu kontraktu z diecezj¹ w 1996 r. Powróci³ do swojej rodzimej diecezji (warszawskiej)35. Od 1992 r. do grona ksiê¿y diecezjalnych pracuj¹cych w Papui Nowej Gwinei do³¹czy³ ks. Jan Jaworski. Przyjecha³ tam za namow¹ i na zaproszenie ks. Kazimierza Muszyñskiego w 1984 r. Pracuj¹c jako lekarz w szpitalu w Kundiawie, dojrzewa³ do podjêcia decyzji, by zostaæ kap³anem. W 1988 r. podj¹³ studia w Seminarium w Rzymie, a nastêpnie zosta³ wywiêcony dla diecezji Kundiawa. Wróciwszy do Kundiawy ju¿ jako kap³an, pe³ni³ funkcje wikariuszowskie w Kundiawie i Naragaimie, obecnie jest proboszczem w Yomar. Nie zrezygnowa³ jednak z pracy w szpitalu. Jego praktyka i dowiadczenie medyczne s¹ bardzo pomocne dla wielu schorowanych misjonarzy36. W 2000 r. do Papui przyby³ nowy fideidonista z Polski – ks. Marian Dziurzyñski (diecezja warszawska). Przez kilka lat pracowa³ jako misjonarz w Zambii. Nastêpnie wróci³ do Polski, gdzie by³ proboszczem w Zalesiu pod Warszaw¹, a w 2000 r. przyjecha³ do Papui Nowej Gwinei, do diecezji Madang. Pos³any na wprowadzenie do Josefstail, wkrótce zosta³ proboszczem37. W latach 2002-2012 krzy¿e misyjne w Gnienie otrzymali kolejni kap³ani diecezjalni udaj¹cy siê do pracy w Papui Nowej Gwinei: ks. Micha³ Szulc z diecezji pelpliñskiej (2002); ks. Marek Król z diecezji pelpliñskiej; ks. Krzysztof Kontek i ks. Adam Woch z diecezji lubelskiej (2003); ks. Marek Kondat z diecezji lubelskiej (2004); ks. Wies³aw Michlewicz z diecezji toruñskiej i ks. Bogdan Skupieñ z diecezji czêstochowskiej (2005); ks. Marcin G³adysz z diecezji czêstochowskiej (2006); ks. Dariusz Kajzer z diecezji toruñskiej i ks. Marek Woldan z diecezji czêstochowskiej (2007); ks. Pawe³ Zajko z diecezji e³ckiej (2009)38. 34 35 36 37 38 Tam¿e, 28. Tam¿e. Tam¿e. Tam¿e. Por. F. Jab³oñski, Tradycja gnienieñskich krzy¿y misyjnych, Gniezno 2010, 201-226. 70 FRANCISZEK JAB£OÑSKI Nie sposób opisaæ ca³ego wk³adu ksiê¿y fideidonistów w pracê misyjn¹ w Papui Nowej Gwinei. We wszystkich tamtejszych miejscach, w których od 1975 r. pracowali polscy fideidonici, pozosta³y dobre wspomnienia. Pracowali czêsto w bardzo trudnych warunkach. Nie narzekaj¹c, szli i podejmowali pracê wszêdzie tam, gdzie biskup ich pos³a³. Nale¿y tak¿e wspomnieæ o ogromnej pomocy, jak¹ wywiadczyli miejscowym ksiê¿om. Niektórzy pracowali z lokalnymi ksiê¿mi, pomagaj¹c im w pierwszych latach kap³añstwa. Bardzo cenne jest tak¿e przygotowywanie ludzi do odpowiedzialnoci za miejscowych ksiê¿y diecezjalnych. Podjêty przez misjonarzy trud i powiêcenie zaowocowa³y: prawie wszêdzie tam, gdzie poprzednio pracowali fideidonici, ich miejsca zajêli lokalni ksiê¿a39. III. DANE STATYSTYCZNE DOTYCZ¥CE PRACY KAP£ANÓW W PAPUI NOWEJ GWINEI40 1. Wiek misjonarzy w chwili przybycia na misje Najliczniejsz¹ grupê stanowili kap³ani, którzy w chwili przybycia do pracy na misjach w Papui mieli 30 i 31 lat; nastêpnie ci, którzy mieli 27 i 29 lat. Do trzeciej grupy nale¿eli 26- i 27-latkowie. 2. Sta¿ kap³añstwa w czasie rozpoczêcia pos³ugi misyjnej Najwiêkszy procent (16,5%) stanowili kap³ani, którzy rozpoczêli pracê zaraz po wiêceniach lub rok po. Drug¹ grupê tworzyli kap³ani ze sta¿em dwu- i trzyletnim (14,5%), a nastêpnie z czteroletnim (10%). 3. Liczba lat przepracowanych w Papui Nowej Gwinei Bior¹c pod uwagê pracê do 2005 r., najwiêkszy procent stanowili kap³ani, którzy przepracowali przynajmniej rok (8,6%), nastêpnie ci, którzy przepracowali 4 i 8 lat (6%). 4. Data (rok) przybycia kap³anów na misje w Papui Z Polski do Papui najwiêcej kap³anów (7) przyby³o w 1994 r.41 Mo¿na powiedzieæ, ¿e najbardziej urodzajnym” czasem pod wzglêdem objêcia przez kap³anów misji w Papui Nowej Gwinei s¹ lata: 1966, 1986 i 1987 oraz 2004. Por. P. Czerwiñski, Polscy ksiê¿a fideidonici , art. cyt., 29. Dane zebrane do 2004 r. 41 Bior¹c pod uwagê dane do 2004 r. 39 40 UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 71 5. Udzia³ poszczególnych zakonów oraz fideidonistów w ewangelizowaniu Papui Nowej Gwinei Najliczniejsz¹ grupê stanowili misjonarze ze Zgromadzenia S³owa Bo¿ego (werbici). W 1910 r. pierwszy polski werbista wyjecha³ do Papui i pracowa³ tam nieprzerwanie do 1955 r.42 Na misjach w Papui Nowej Gwinei sporód misjonarzy ze zgromadzeñ: michalitów, Misjonarzy wiêtej Rodziny, franciszkanów, pallotynów i werbistów oraz fideidonistów, to w³anie werbici maj¹ 51% udzia³u w ewangelizacji misyjnej tego kraju. Nastêpnie s¹ fideidonici 16,10% oraz Misjonarze wiêtej Rodziny 12,71%. CSMA ; 7,63% FD ; 16,10% SVD ; 51,69% MSF ; 12,71% OFM ; 5,08% SAC ; 6,78% Wy³¹czaj¹c z tego udzia³u fideidonistów, procentowy udzia³ poszczególnych zakonów kszta³tuje siê nastêpuj¹co: werbici – 51,69%, Misjonarze wiêtej Rodziny 12,71%, michalici – 7,63%, pallotyni – 6,78% i franciszkanie – 5,08%. Misjonarze wiêtej Rodziny przybyli do Papui 2 padziernika 1989 r. Pierwsz¹ grupê tworzyli: ks. Stanis³aw Czarny prze³o¿ony grupy, ks. W³odzimierz Burzawa, ks. Stanis³aw Michalik, ks. Stanis³aw Banasiñski i ks. Bogdan Cofalik podejmuj¹cy pracê w diecezji Goroka. W 1984 r. do pracy misyjnej w Papui do³¹czy³o dwóch kolejnych misjonarzy: ks. Miros³aw Komorowski i ks. Piotr Michalski. W 1997 r. przybywali kolejni kap³ani: ks. Dariusz Chabraszewski i ks. Dariusz Ka³u¿a. Rok 1997 by³ dla ewangelizacji Papui prze³omowy, poniewa¿ rozszerzono pracê misyjn¹ na diecezjê Mendi. Pionierem tych dzia³añ by³ ks. Piotr Michalski. W latach 2002-2003 przybyli: ks. Pawe³ Dudek, ks. Adam Samsel, ks. Kazimierz widerski oraz brat Marian K³odziñski43. 42 43 Por. R. Malek (red.), Werbici w Polsce, Pieniê¿no 1982, s. 103. Por. http://www.msf.opoka.org.pl/dziela_glowne/dziela_glowne.htm, (dostêp: 29.10.2005). 72 FRANCISZEK JAB£OÑSKI 6. Lata, w których werbici przybywali do Papui Nowej Gwinei na misje Zgodnie z danymi z okresu 1933-2001 do pracy misyjnej w Papui najwiêcej werbistów przyby³o w nastêpuj¹cych latach: 1996 (6), 1984 (5) i 1986 (4). 7. Diecezja pochodzenia kap³anów zakonnych i diecezjalnych Kap³ani zakonni i diecezjalni pochodzili z ró¿nych diecezji (26) w Polsce. Najwiêcej by³o ich z diecezji opolskiej 13,04%, a nastêpnie: katowickiej 9,57%, pelpliñskiej 8,7%, przemyskiej 6,96%, gnienieñskiej, tarnowskiej, zielonogórsko-gorzowskiej i poznañskiej 5,22%, lubelskiej i olsztyñskiej 4,35%, czêstochowskiej, krakowskiej, warszawskiej i wroc³awskiej 3,48%, ³om¿yñskiej, warszawsko-praskiej 2,61%, gdañskiej, kieleckiej, koszaliñsko-ko³obrzeskiej, p³ockiej i radomskiej 1,74%, elbl¹skiej, kaliskiej, sandomierskiej, szczeciñsko-kamieñskiej i toruñskiej 0,87%. 8. Diecezja pochodzenia fideidonistów Je¿eli chodzi o fideidonistów, najwiêkszy udzia³ do 2004 r. mia³a archidiecezja gnienieñska: 32%, nastêpnie archidiecezje: lubelska, warszawska i czêstochowska po 16% oraz po 5%: poznañska, toruñska i zielonogórsko-gorzowska. 5% 5% gnienieñska 5% 32% 5% lubelska pelpliñska warszawska czêstochowska 16% poznañska toruñska 16% 16% zielonogórsko-gorzowska UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 73 9. Poszczególne diecezje pracy misyjnej w Papui Wed³ug dostêpnych danych najwiêcej misjonarzy z Polski pracowa³o w nastêpuj¹cych diecezjach: Madang 19,23%, Wewak 17,31%, Kundiawa i Goroka 12,50%, Mount Hagen i Wabag 11,54%, Mendli 8,65%, Port Moresy i Aitape 2,88% oraz Enga 0,96%. Madang 19,42% Port Aitape Moresby 2,91% 2,91% Mendi 8,74% Mount Hagen 11,65% Wewak 17,48% Kundiawa 12,62% Goroka 12,62% Wabag 11,65% 10. Hierarchia Kocio³a katolickiego w Papui Nowej Gwinei Koció³ w Papui Nowej Gwinei sk³ada siê z czterech metropolii: metropolia Madang: § diecezja Aitape, § diecezja Lae, § diecezja Vanimo, § diecezja Wewak, metropolia Mount Hagen: § diecezja Goroka, § diecezja Kundiawa, § diecezja Mendi, § diecezja Wabag, metropolia Port Moresby: § diecezja Alotau-Sideia, § diecezja Bereina, 74 FRANCISZEK JAB£OÑSKI § diecezja Daru-Kiunga, § diecezja Kerema, metropolia Rabaul: § diecezja Bougainville, § diecezja Kavieng, § diecezja Kimbe. Rys. 1. Mapa przedstawiaj¹ca poszczególne diecezje w Papui Nowej Gwinei44 ZAKOÑCZENIE Na pocz¹tku lat 70. ubieg³ego stulecia na misjach w Papui Nowej Gwinei pracowa³o 14 polskich misjonarzy45. W 1997 r. by³o ich ju¿ 55: 48 zakonnych – werbici (27), pallotyni (8), Misjonarze wiêtej Rodziny (7), michalici (4) i franciszkanie (2)46 oraz 7 fideidonistów. W 2005 r. w Papui pracowa³o oko³o 60 kap³anów – misjonarzy. F. Jab³oñski, Terytoria misyjne w wietle Kongregacji Ewangelizowania Narodów, Gniezno 2012, s. 258. 45 Por. Misjonarze polscy w wiecie, Pary¿ 1976, s. 122. 46 Por. F. Jab³oñski, Recepcja idei misyjnej w Polsce po Soborze Watykañskim II, Kraków 2003, s. 568-569. 44 UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 75 Z. Kruczek CSMA misjolog i misjonarz pracuj¹cy od 1977 r. w Papui Nowej Gwinei w jednym ze swoich wywiadów (2010 r.) powiedzia³, ¿e w Papui pracuje spora grupa Polaków i Polek: 1 arcybiskup, 8 sióstr zakonnych, 14 ksiê¿y diecezjalnych, 42 ksiê¿y zakonnych, 4 braci zakonnych, 2 misjonarki wieckie, 1 para ma³¿eñska z piêciorgiem dzieci i 2 ma³¿eñstwa mieszane z omiorgiem dzieci (w sumie 75 osób)47. Nale¿y podkreliæ, ¿e do Papui Nowej Gwinei od lat 60. ka¿dego roku przybywaj¹ nowi misjonarze z Polski. Ka¿dy z tych misjonarzy, niezale¿nie, w jakim czasie dane mu by³o tam pracowaæ, wniós³ du¿y wk³ad w szerzenie ¿ycia religijnego w Papui Nowej Gwinei i to na wielu ró¿nych p³aszczyznach: edukacji, mediów, duszpasterstwa i budownictwa. Na polu edukacyjnym to w³anie jeden z polskich misjonarzy – ks. Jan Czuba SVD – przekszta³ci³ istniej¹cy Instytut S³owa Bo¿ego w Uniwersytet. Wyk³ady na tej uczelni prowadzili: ks. Józef Kulak MSF oraz ks. Henryk Micek. Ponadto dwaj misjonarze zakonni byli rektorami w seminariach: w Port Moresby – ks. Józef Macio³ek SVD, a w Fatimie pod Mount Hagen – ks. Zdzis³aw Kruczek CSMA. Wielu zakonników prowadzi³o szko³y katolickie, edukacje liturgicznokatechetyczne (np. w diecezji Goroka na Instytucie liturgiczno-katechetycznym), pastoralne (np. w diecezji Wewak dla katechetów). Polscy misjonarze wydali tak¿e ksi¹¿ki teologiczne w jêzyku pidgin (ks. Zdzis³aw Karczeski SVD) oraz prowadzili audycje religijne w telewizji i radiu; stworzyli tak¿e katolickie radio (ks. Zdzis³aw Mlak SVD). Polskich kap³anów pracuj¹cych na misjach w Papui Nowej Gwinei mo¿na z ca³¹ pewnoci¹ nazwaæ pokoleniem „JPII”. To oni bowiem w swoim nauczaniu cytowali dokumenty papie¿a Jana Paw³a II, przemówienia i w pewien sposób naladowali gorliw¹ postawê papie¿a misjonarza. Dla Papuasów, podobnie jak dla Polaków, rodzina i wspólnota odgrywaj¹ w ich ¿yciu ogromn¹ rolê. Dlatego te¿ pomoc¹ w nawi¹zaniu g³êbszego kontaktu z tubylcami s¹ polskie tradycje rodzinne, które misjonarze próbuj¹ wdra¿aæ w ¿ycie Papuasów. To cile ³¹czy³o mentalnoæ polskiego misjonarza i Papuasów. Misjonarze zaobserwowali u Papuasów dzieciêc¹ ufnoæ w przyjmowaniu prawd wiary. To z kolei zaowocowa³o ¿ywym kultem wiêtych, licznym uczestnictwem w ró¿nych nabo¿eñstwach (ró¿añcowe, majowe). Szczególnie objawi³o siê to poprzez kult Matki Bo¿ej, który bardzo szybko rozwin¹³ siê w Papui Nowej Gwinei i to za spraw¹ polskich misjonarzy. Bardzo wielu wiernych w³¹czy³o siê do grupy apostolskiej pod nazw¹ Legiony Maryi. Dzieci papuaskie nie maj¹ cis³ych wiêzów z rodzon¹ matk¹, st¹d relacja do Matki Bo¿ej stawa³a siê bardzo uczuciowa i w pe³ni osobista. Warto tutaj dodaæ, ¿e diecezjalnymi duszpa47 Por. G. Wita, Wywiad z Ksiêdzem Zdzis³awem Kruczkiem SCMA, pracuj¹cym na misjach w Ppaqui Nowej Gwinei od 1977 r., Studia Misjologiczne 3(2010)118-126. 76 FRANCISZEK JAB£OÑSKI sterzami tych grup apostolskich byli tak¿e polscy kap³ani (w Mount Hagen ks. Pawe³ Czerwiñski, w Kundiawie – ks. Ryszard Wajda SVD). Kolejnym elementem duszpasterskim wprowadzonym przez polskich misjonarzy, który niezwykle wp³yn¹³ na pog³êbienie wiary Papuasów, jest kult eucharystyczny: procesje Bo¿ego Cia³a, adoracje oraz sakrament pokuty i namaszczenia chorych. Dziêki kreatywnej dzia³alnoci misjonarzy powsta³y katedry, kocio³y parafialne, kaplice, orodki duszpasterskie i medyczne. Zas³uguje to na uwagê tym bardziej, ¿e przedsiêwziêcia te czêsto wi¹za³y siê z du¿ymi trudnociami w pozyskiwaniu funduszy. Dziêki tym inwestycjom misjonarze podnosili poziom ¿ycia miejscowej ludnoci48. Parafrazuj¹c tytu³ orêdzia na wiatowy Dzieñ Misyjny (23.10.2005) mo¿na mia³o powiedzieæ, ¿e misjonarze polscy w czasie swej pos³ugi misyjnej w Papui Nowej Gwinei stawali siê ka¿dego dnia chlebem ³amanym” dla Papuasów. Informacje zawarte w niniejszym opracowaniu zawieraj¹ pewne niecis³oci dotycz¹ce danych osobowych. Autorowi nie uda³o siê uzyskaæ pe³nych danych. Opracowanie to nie zawiera tak¿e danych dotycz¹cych sióstr i braci zakonnych oraz misjonarzy wieckich, których liczba w ostatnich latach znacznie wzros³a. Artyku³ ten mo¿e jednak staæ siê zachêt¹ do podjêcia dalszych badañ nad wk³adem misjonarzy (szczególnie zakonnych) w g³oszenie Ewangelii i zak³adanie Kocio³a w Papui Nowej Gwinei, tym bardziej ¿e jest ma³o opracowañ na ten temat49. SUMMARY The article presents the work of Polish missionaries in Papua New Guinea. The author pays special attention to the first Polish Fidei donum missionaries, who originally came from the archdiocese of Gniezno fathers: Zbigniew Hanelt, Andrzej Grzela and Kazimierz Muszyñski. After them came the second wave of Polish Fidei donum priests: Henryk Micek, Pawe³ Czerwiñski and Marian Zalewski. Later, the others fallowed. Papua New Guinea is one of the special places where we can see the missionary work of Polish Fidei donum priests from different dioceses. Key words: Papua New Guinea, Fidei donum missionaries, Polish missionaries, missionaries from archdiocese of Gniezno S³owa klucze: Papua Nowa Gwinea, fideidonici, polscy misjonarze, misjonarze z archidiecezji gnienieñskiej 48 Na podstawie rozmowy telefonicznej z ks. Henrykiem Mickiem oraz ks. Kazimierzem Muszyñskim w dniu 1.11.2005. 49 Por. F. Jab³oñski, Misjolodzy polscy, Warszawa 2005, 131-133. UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI 77 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 KINGA PUCHA£A Wk³ad Polaków w rozwój misji mariannhillskiej na prze³omie XIX i XX wieku w po³udniowej Afryce Contribution of Poles to the development of Marianhill mission in southern Africa at the turn of the 19th and 20th centuries Misja mariannhillska w po³udniowej Afryce, stanowi bardzo dobry przyk³ad nie tylko bezporedniego zaanga¿owana w dzie³o misyjne Polaków w Afryce, ale równie¿ staje siê wspania³ym przyk³adem animacji misyjnej w Polsce prze³omu XIX i XX wieku oraz niezwyk³ym wzorem wspierania tego dzie³a misyjnego przez Polaków w ojczynie. O ile wk³ad Polaków w takie dzie³a, jak wybudowanie leprozorium w Marana na Madagaskarze (przez b³. o. Jana Beyzyma) czy praca kilkunastu jezuitów w tym okresie w misji zambeskiej s¹ powszechnie znane, o tyle dzia³alnoæ misyjna oko³o 80 misjonarzy i misjonarek misji mariannhillskiej pozostaje praktycznie nieznana. Zasadniczymi ród³ami artyku³u s¹ archiwa misji mariannhillskiej w Rzymie oraz pismo „Niezapominajki Wiadomoci Misyjne, a tak¿e „Polski Kalendarz Misyjny”, które w latach 18891940 ukazywa³y siê w Polsce. I. PRZYBYCIE TRAPISTÓW1 W 1874 roku erygowano wikariat apostolski Przyl¹dka Wschodniego ze stolic¹ w Port Elizabeth, którego biskupem zosta³ James David Ricards2. Ze wzglê1 Zakon Cystersów cilejszej Obserwancji, Ordo Cisterciensium Strictionis Observantiae, Ordo Cisterciensium Reformatorum (OSCO, OCR), zakon mniszy, za³o¿ony we francuskim klasztorze cysterskim La Trappe (Normandia) przez opata A. J. Le Bouthilliera de Rancé (1664). Pocz¹tkowo nurt obserwancki w obrêbie cystersów, d¹¿¹cy do rygorystycznego przestrzegania regu³y. Zatwierdzony w 1705 r. przez papie¿a Klemensa XI, od 1894 odrêbny zakon. Regu³a uwa¿ana za najsurowsz¹ w monastycyzmie zachodnim, zak³ada pe³n¹ izolacjê od wiata, milczenie, posty (zakaz spo¿ywania miêsa i nabia³u), oddanie siê modlitwie, kontemplacji i pracy fizycznej. Pierwsze klasztory powstawa³y g³. we Francji i W³oszech, obecnie s¹ równie¿ w innych krajach Europy i w obu Amerykach. Por. Wielka Encyklopedia PWN, t. 27, Warszawa 2005, s. 573-574. 2 Zanim zosta³ Wikariuszem Apostolskim znany by³ jako duszpasterz, profesor, pisarz i wy- 78 KINGA PUCHA£A du na brak misjonarzy w swojej diecezji w ich poszukiwaniu wyruszy³ do Europy. W 1879 roku dotar³ do Septfons we Francji, gdzie w³anie odbywa³a siê kapitu³a generalna trapistów3. Biskup Ricards zwróci³ siê do nich z prob¹ o objêcie jednej z placówek misyjnych w swojej diecezji. Przedstawi³ zebranym ojcom chêæ posiadania klasztoru trapistów w swoim wikariacie, w celu nawracania czarnych mieszkañców oraz podniesienia poziomu kultury rolnej. Bp Ricards poczyni³ szereg zachêcaj¹cych obietnic, zobowi¹zuj¹c siê do uposa¿enia nowego klasztoru w farmê o powierzchni 1620 hektarów, pokrycia kosztów budowy budynków przyklasztornych, zakup sprzêtów potrzebnych do uprawy ziemi i nasion oraz pokrycia kosztów utrzymania wspólnoty do czasu samowystarczalnoci4. Po wahaniach zebranych ojców, pomimo, ¿e misje zamorskie nie nale¿a³y do zakresu dzia³alnoci trapistów, zg³osi³ siê zdecydowany na wszystko o. Franciszek Pfanner5 wypowiadaj¹c swe s³ynne zdanie: Jeli nikt nie chce iæ, idê ja6. Dla tego misyjnego zadania aprobaty udzieli³ nawet sam papie¿ Leon XII7. 21 czerwca 1880 roku grupa trzydziestu jeden trapistów wyruszy³a z klasztoru Mariastern w Boni w podró¿ do po³udniowej Afryki. Bp Ricards na przejazd ca³ej grupy wynaj¹³ ma³y statek parowy. Po ponad czterech tygodniach ¿eglugi wszyscy podró¿nicy z ró¿nego rodzaju sprzêtami potrzebnymi im na nowej ziemi wyl¹dowali 28 lipca 1880 roku w Port Elizabeth. Dalsz¹ czêæ drogi pokonali poci¹giem a nastêpnie wozami dotarli na miejsce swego przeznaczenia. Oczekiwa³ na nich nowy klasztor prymitywny budynek z falistej blachy. Klaszdawca pierwszej gazety katolickiej pt. Kolonista w po³udniowej Afryce [ukazywa³a siê od 20 grudnia 1850 r.] Ceniono go nie tylko jako pioniera krzewienia wiary, lecz tak¿e kultury w kraju. Por. Na ladach opata Franciszka, Wiadomoci Misyjne (1938), s. 100. 3 Por. E. Bogucka, Chrystus przychodzi do wydziedziczonych, „Misyjne Drogi” (1984) nr 3, s. 8; por. tak¿e, 50-rocznica za³o¿enia klasztoru Mariannhill, „Polski Kalendarz Misyjny” (1932), s. 21. 4 Por. K. Zacharuk, Idee misyjne Zgromadzenia Misjonarzy z Mariannhill, [mps] Kraków 2001, s. 18, przypis 71. 5 Franciszek (Wendelin imiê chrzcielne) Pfanner urodzi³ siê 21 wrzenia 1825 roku w Langenhub ko³o Bregenz w Austrii, w rolniczej rodzinie Antoniego i Anny Pfannerów. 28 lipca 1850 roku z r¹k biskupa Bernharda Galura otrzyma³ wiêcenia kap³añskie. Po czterotygodniowym urlopie zosta³ zarz¹dc¹ parafii w Haselstauden-Dornbirn, a dwa lata póniej proboszczem. W 1859 roku biskup Galur wys³a³ Pfannera, jako spowiednika dla wspólnoty Sióstr Mi³osierdzia do Agram (dzisiejsze miasto Zagrzeb w Chorwacji). 17 wrzenia 1863 roku Wendelin wst¹pi³ do Zakonu Trapistów w Eifel. W dniu ob³óczyn 9 padziernika otrzyma³ bia³y strój zakonny nowicjusza i nowe imiê Franciszek. Prze³o¿eni klasztoru w Eifel bardzo szybko rozpoznali zdolnoci ojca Franciszka i okazali mu swoje zaufanie. Ju¿ kilka tygodni po jego pierwszych lubach zosta³ mianowany podprzeorem klasztoru. Wrodzony zapa³ do pracy poci¹gn¹³ go do wybudowania od podstaw klasztoru Mariastern w Banja Luce, w ówczesnej i wrogiej chrzecijañstwu Boni. Od 1880 r. a¿ do mierci 24 maja 1909 r. jako misjonarz pracowa³ w po³udniowej Afryce. Por. Misjonarze z Mariannhill, [has³o w:] Leksykon zakonów w Polsce, B. £oziñski (red.), Warszawa 2002, s. 88. 6 Por. tam¿e, s. 88. 7 Por. K. Zacharuk, dz. cyt., s. 19, przypis 72. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 79 tor zosta³ nazwany na pami¹tkê starego opactwa cysterskiego w Irlandii Dunbrody. Pfanner do tej nazwy doda³ imiê Matki Bo¿ej Maria-Dunbrody8. Od samego pocz¹tku mnisi zabrali siê do pracy przy nowym klasztorze, ka¿dy w swej specjalnoci. W krótkim czasie powsta³y nowe zabudowania klasztorne jak: koció³, sypialnia, jadalnia. Na przygotowanych polach mnisi rozpoczêli uprawê pszenicy i ziemniaków. Pomimo intensywnej pracy plony z pól by³y prawie ¿adne. Uboga w wodê okolica, du¿a liczba dzikich zwierz¹t i szkodników skutecznie niszczy³y wszelkie uprawy rolne9. Coraz czêciej stawa³o siê jasne, ¿e to miejsce jest niew³aciwe dla misji trapistów10. Biskup Ricards oznajmi³, ¿e nie ma ju¿ wiêcej rodków finansowych na utrzymanie, które obieca³ podczas kapitu³y w Septfons we Francji11. Dnia 12 wrzenia 1881 roku przeor Pfanner uda³ siê w podró¿ do Europy na Kapitu³ê Generaln¹ Zakonu Trapistów w Pary¿u. Uzyska³ na niej potrzebne poparcie dla swoich przedsiêwziêæ, aby pod pewnymi warunkami dalej dzia³aæ w Dunbrody. Po kapitule uda³ siê do klasztoru Mariastern w Boni, aby tam przedstawiæ postanowienia kapitu³y i opowiedzieæ o ¿yciu w klasztorze MariaDunbrody. Pozyska³ te¿ kolejnych dziesiêciu braci, którzy mieli wyjechaæ do klasztoru w po³udniowej Afryce. Nastêpnie rozpocz¹³ swoj¹ podró¿ po Europie12. Oprócz Niemiec, du¿ej czêci Austrii i Szwajcarii, odwiedzi³ tak¿e polskie prowincje: Górny l¹sk, Pomorze i Poznañskie, zbieraj¹c datki na nowy klasztor misyjny i zachêcaj¹c do wspó³pracy misyjnej. Przeor Franciszek poprzez swoje odczyty wywiera³ ogromne wra¿enie na m³odzie¿y. Pozyska³ w ten sposób czterech polskich m³odzieñców, gotowych do pracy w nowopowstaj¹cej misji13. Por. tam¿e, przypis 73. Tam¿e, przypis 74. 10 Por. Misjonarze z Mariannhill, dz. cyt., s. 88; por. tak¿e, Dwa listy polskie z po³udniowej Afryki, „Misje Katolickie” (1884), s. 367. 11 Por. T. Telega, Dzia³alnoæ misyjna Zakonu Trapistów w Afryce Po³udniowej w latach 1880-1909, [mps] Kraków 2005, s. 42, przypis 55. 12 Tam¿e, s. 43, przypis 57. 13 Byli to: o. Ansgar Szczygie³ z Pomorza, o. Jacek Salomon, o. Anzelm Skotnik i br. Rustyk Hajduga. Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill po latach piêædziesiêciu, Misje Katolickie (1934), s. 356-357; por. tak¿e, J. Kêpiñski, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj, [w:] Maria Teresa Ledóchowska i misje, B. Bejze, J. Gucwa, A. Koszorz (red.), Warszawa 1977, s. 222; por. tak¿e, A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, Przegl¹d Polonijny (1990) z. 4, s. 119; por. ten¿e, Wk³ad Polaków w rozwój Kocio³a katolickiego w Afryce Po³udniowej, „Misyjne Drogi” (1994) nr 4, s. 27; W kraju z³ota i diamentów. Polacy w Afryce Po³udniowej XVI-XX w., Warszawa 1994, s. 94; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, [w:] Duchowieñstwo Polskie w wiecie. Materia³y VII Miêdzynarodowego Sympozjum Biografistyki Polonijnej, Rzym, 17-18 padziernika 2002, Agata i Zbigniew Judyccy (red.), Toruñ 2002, s. 408; por. tak¿e, A. Halemba, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj i dzi, wiat³o Narodów (2002) nr 3, s. 38. 8 9 80 KINGA PUCHA£A Jednak niesprzyjaj¹ce warunki klimatyczne, wysoko wyidealizowane idee bpa Ricardsa, które by³y ma³o realistyczne oraz dowiadczenie i realne spojrzenie przeora Franciszka Pfannera doprowadzi³y do upadku wielkiego planu osiedlenia siê trapistów w Maria-Dunbrody14. Przeor Franciszek Pfanner rozpocz¹³ poszukiwanie dogodniejszego miejsca na klasztor. Uda³ siê do Maritzburga w Natalu do bpa Karola Joliveta Wikariusza Apostolskiego Wikariatu Natal i granicznych ziem. Tam dowiedzia³ siê o mo¿liwoci kupna farmy oddalonej oko³o 150 km na zachód od Durbanu15. 20 grudnia 1882 roku przeor Franciszek sprawdzi³ tê farmê, a nastêpnego dnia dokona³ jej zakupu16. Trapici opucili klasztor Maria-Dunbrody z ca³ym swym dobytkiem i drog¹ morsk¹ przybyli do portu Durban. Tam wynajêli 100 par wo³ów i 14 wozów do przewiezienia swych rzeczy. Po paru dniach podró¿y 24 grudnia 1882 roku dotarli na miejsce nowo zakupionej farmy17. Przysz³¹ misjê, nazwali Wzgórzem Maryi Anny (Mary Anne Hill), st¹d dzisiejsze Mariannhill18. II. POWSTANIE ZGROMADZENIA MISJONARZY Z MARIANNHILL Przybycie trapistów do Natalu i osiedlenie siê ich w okolicy Durbanu wywo³a³o wielkie zainteresowanie wród mieszkañców. Katolicy w³oscy znajdowali u nich pos³ugê duszpastersk¹, a w³adze angielskie docenia³y szybki i wszechstronny rozwój gospodarczy. Przyczyni³ siê on do rozwoju prowincji, jak i edukacji zawodowej ludnoci kaferskiej19. Wed³ug ojca Pfannera nawracanie na wiaPor. K. Zacharuk, dz. cyt., s. 19-20, przypis 76. J. Kêpiñski, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj, [w:] Maria Teresa Ledóchowska i misje, B. Bejze, J. Gucwa, A. Koszorz (red.), Warszawa 1977, s. 221. 16 Por. T. Telega, dz. cyt., s. 43, przypis 60. 17 Jak podaje M. Czermiñski, miejscowa gazeta Times ca³e przenosiny opisa³a nastêpuj¹co: Bracia Trapici znad po³udniowej rzeki zdecydowali siê wreszcie, jak s³yszê, przenieæ siê w okolicê stosowniejsz¹ dla prac swoich. Szkoda, ¿e tu nie zostali. Gdyby znaleli sobie grunt i dostatek wody, jak sobie ¿yczyli, byliby swój folwark tak wzorowo urz¹dzili, ¿e gospodarze wiejscy klas wszystkich du¿o mogliby siê nauczyæ w rozmaitych ga³êziach, rolnictwo ³¹czyæ z hodowl¹ byd³a, obok nauki maj¹ wiele dowiadczenia w tych rzemios³ach. Sprowadzenie takich ludzi do Kolonii kosztowa³oby nasz rz¹d bardzo wiele, gdyby trzeba by³o ich op³aciæ. M. Czermiñski, Szkice cywilizacyi [sic!] Afryki po³udniowej, Kraków 1890, s. 86. 18 Por. tam¿e, s. 87-88; por. tak¿e Misjonarze z Mariannhill, dz. cyt., s. 88. 19 Lud nale¿¹cy do rodziny Bantu zajmuj¹cej po³udniowo-wschodnie wybrze¿a Afryki. W XVI w. Portugalczycy nazwali ich pogardliwie Kaframi, zapo¿yczaj¹c tê nazwê od Arabów (kafir w jêz. arabskim oznacza niewierny). Termin Kafr przejêli póniej Burowie w stosunku do Afrykanów, zw³aszcza plemienia Khosa. W 1910 r. w³adze Unii Po³udniowo-Afrykañskiej wprowadzi³y w stosunku do nich oficjalny termin tubylcy (Natives). Od pocz¹tku lat osiemdziesi¹tych obowi¹zuje termin Afrykanie (Africans). Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 22, 30. 14 15 WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 81 rê chrzecijañsk¹ Afrykanów ¿yj¹cych na terenach wokó³ klasztoru w Mariannhill by³o procesem bardzo powolnym i wymaga³o stworzenia wraz z nimi prawdziwej wspólnoty chrzecijañskiej20. Milcz¹c, jak tego wymaga³a regu³a najsurowszego zakonu Kocio³a, pragnêli poprzez przyk³ad modlitwy i pracy, prowadziæ Afrykanów do Chrystusa. O w³aciwej pracy misyjnej nie myla³ wtedy ¿aden z nich. Chcieli oni oddzia³ywaæ na mieszkañców Afryki poprzez swoj¹ obecnoæ i przyk³ad ¿ycia zakonnego. To rozbudzi³o ciekawoæ tubylców21. 1 wrzenia 1885 r. do po³udniowej Afryki przyby³o piêæ m³odych dziewcz¹t z krajów niemieckich. Jeszcze tego samego dnia przyjecha³y do klasztoru w Mariannhill. Siostry mia³y przygotowany osobny dom w odleg³oci jednego kilometra od klasztoru22. 8 wrzenia w wiêto Narodzenia Matki Bo¿ej otrzyma³y swój nowy strój: czerwon¹ spódnicê, czarn¹ bluzkê, fartuch i bia³y czepek. Ojciec Franciszek wyjani³ im, i¿ czerwony kolor ich stroju symbolizuje krew Chrystusa. Za jego rad¹ siostry wybra³y sobie nazwê Siostry Misjonarki od Drogocennej Krwi23. G³ównym zadaniem sióstr misjonarek by³a pomoc trapistom w przygotowaniu dziewcz¹t i kobiet do chrztu wiêtego. Uczy³y je tak¿e robót w polu i ogrodzie oraz prac w gospodarstwie domowym: szycia, sprz¹tania i gotowania. W póniejszym czasie siostry sporadycznie uczy³y niektóre dziewczêta czytaæ i pisaæ24. 27 grudnia 1885 roku klasztor trapistów w Mariannhill zosta³ podniesiony do rangi opactwa. Za³o¿yciel klasztoru, przeor Franciszek Pfanner, zosta³ jednog³onie wybrany przez kapitu³ê generaln¹ opatem25. Lata praktyki pokaza³y jednak, i¿ bycie trapist¹ i misjonarzem w jednej osobie jest nie do pogodzenia. Aby byã prawdziwym misjonarzem, trzeba byùoby skreúliã co najmniej ¾ reguùy trapistowskiej26. W tym celu opat generalny Augustinus Marre opracowa³ now¹ regu³ê dla opactwa Mariannhill, chocia¿ mnisi z Mariannhill nadal pragnêli pozostaæ w zakonie. Zwo³ana z polecenia papieskiej Kongregacji Rozkrzewiania Wiary konferencja misyjna w maju 1908 roku po³o¿y³a kres wszelkim dyskusjom. W sierpniu wszystkie akta dotycz¹ce Mariannhill otrzyma³ prymas do spraw zakonów benedyktyñskich, opat Hildebrand Heimpfinne. W swym obszernym sprawozdaniu opowiedzia³ siê za od³¹czeniem Mariannhill od zakonu trapistów, ale bez tworzenia nowego zakonu. Prymas zaproponowa³ utworzenie kaTam¿e, s. 93. Por. T. Telega, dz. cyt., s. 44-45, przypis 66. 22 Por. tam¿e, przypis 73. 23 Por. Najnowsze wieci misyjne z Mariannhill. Jubileusz w Mariannhill, Wiadomoci Misyjne (1935), s. 185. 24 M. Czermiñski, dz. cyt., s. 152. 25 Por. T. Telega, dz. cyt., s. 47, przypis 76. 26 Por. tam¿e, s. 41, przypis 139. 20 21 82 KINGA PUCHA£A nonicznego kolegium, gdzie czêæ cz³onków zajmowa³aby siê misjami, a czêæ modlitw¹ w chórze oraz wychowaniem nowicjuszy i kleryków. Jako nazwê dla nowego instytutu, kardyna³ zaproponowa³ Religiosi Missionarii de Mariannhill (RMM)”27. 2 lutego 1909 roku papie¿ Pius X, podczas Mszy wiêtej w uroczystoæ Ofiarowania Pañskiego, og³osi³ dekret oddzielaj¹cy opactwo Mariannhill od zakonu trapistów. Dekret rozpoczyna siê od pochwa³ podjêtego dzie³a misyjnego: Synowie jednej rodziny zakonnej, wierni tradycji swoich ojców, trudzilicie siê, aby wiat³o rozprzestrzenia³o siê wród pogan w obszernej okolicy przez s³owo i przyk³ad. Zaiste, nie zajêlicie ostatniego miejsca, tylko przysporzylicie o wiele wiêcej chwa³y, ka¿dy Reformowany Cysters, który z klasztoru Mariastern w Boni wyruszy³ pod kierunkiem ojca Franciszka Pfannera. W roku 1881 w po³udniowej Afryce za³o¿y³ on opactwo Mariannhill, które ze swymi stacjami misyjnymi oplot³o jak sieæ, rozleg³¹ prowincjê Natal. Nastêpnie dekret okrela³ ustalenia organizacyjne nowej wspólnoty, a w szczególnoci dotyczy³ przeora i rady oraz o przymiotach i czasie trwania lubów. Kierownictwo nowej wspólnocie powierzono opatowi Gerardowi Wolpertowi28. Definitywne oddzielenie opactwa Mariannhill nast¹pi³o 24 lipca 1914 roku, kiedy to papie¿ Pius X na okres siedmiu lat zaaprobowa³ nowe Konstytucje. W 1922 r. niezale¿ne opactwo zosta³o wikariatem apostolskim, a w 1951 r. diecezj¹. Na prze³omie XIX i XX w. do misji marianhillskiej w Natalu licznie przybywali ojcowie i bracia oraz siostry zakonne z Polski29. Najwiêcej przyby³o ich w latach 80-tych XIX wieku. Ju¿ w 1889 r. w Mariannhill by³o oko³o 40 Polaków i Polek30. Liczba ta ros³a w bardzo szybkim tempie, tak, ¿e w okresie najwiêkszego rozkwitu grupa polskich misjonarzy i misjonarek stanowi³a oko³o 70 Tam¿e, przypis 141. Por. Wiadomoci bie¿¹ce z misji. Natal. Reorganizacja misji oo. Trapistów, „Misje Katolickie” (1910), s. 116. 29 Por. A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 119; por. ten¿e, Polonia w Afryce Po³udniowej, [w:] Almanach Polonii 1991, Warszawa 1990, s. 183; Polacy w RPA. Polonia po³udniowoafrykañska przesz³oæ i teraniejszoæ, £ad (1993) nr 25, s. 5; Wk³ad Polaków w rozwój Kocio³a katolickiego w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 27; W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 93; Polacy w Afryce Po³udniowej, Mówi¹ Wieki (2004) nr 11, s. 38; por. tak¿e, A. Halemba, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj i dzi, wiat³o Narodów (2002) nr 3, s. 38; por. tak¿e, S. Go³¹bek, Wychodstwo Polskie do Afryki, Przegl¹d Orientalistyczny (1972) nr 1, s. 8; por. ten¿e, Zwi¹zki Polski i Polaków z Afryk¹ do roku 1945, Warszawa-£ód 1978, s. 46; por. tak¿e, J. S. Bystroñ, Afryka rodkowa i po³udniowa, [w:] Polska i Polacy w cywilizacjach wiata. S³ownik Encyklopedyczny, W. Pobóg-Malinowski (red.), t. 1, Warszawa 1939, s. 19-20; por. tak¿e, J. Krzyszkowski, Przez pola misyjne, Kraków 1925, s. 37. 30 Por. K. Kapitañczyk, Udzia³ Polski w dziele misyjnym. Szkic historyczny, Poznañ 1933, s. 119, 121. 27 28 WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 83 osób. By³a to najliczniejsza grupa Polaków pracuj¹ca w tym czasie w Afryce. Dzia³ali oni w ramach niemieckiego zgromadzenia, niemniej jednak dawali szereg dowodów zainteresowania ojczyzn¹ i okazywania swojej polskoci31. Pod koniec XIX wieku klasztor w Mariannhill sta³ siê najwiêkszym na wiecie orodkiem misyjnym. Liczy³ wówczas 285 misjonarzy, w wiêkszoci braci zakonnych. III. POLSCY MISJONARZE W MARIANNHILL Jednymi z pierwszych w misji marianhillskiej byli polscy zakonnicy pochodz¹cy z Górnego l¹ska, Pomorza i Wielkopolski32. Ojciec Jacek [Hjacent K.P.] Salomon urodzi³ siê 20 II 1867 r. w Nowej Wsi Ksi¹¿êcej ko³o Bralina (dzisiaj województwo wielkopolskie). Do Mariannhill przyby³ 12 lipca 1883 r., maj¹c 16 lat33. By³ pierwszym misjonarzem, który nauczy³ siê jêzyka zulusów, z tego te¿ powodu s³u¿y³ opatowi Franciszkowi jako t³umacz. Nale¿a³ do grupy pionierów, którzy udawali siê na wyprawy poznawcze szukaj¹c miejsc dla nowych stacji misyjnych. Dziêki bardzo dobrej znajomoci miejscowych jêzyków pracowa³ na ró¿nych stacjach misyjnych. Jako katecheta pracowa³ wród tubylców na stacjach misyjnych Reichenau34 mia³ wtedy 20 lat i Mariathal35. 12 marca 1892 r. z r¹k miejscowego bpa Karola Joliveta OMI otrzyma³ wiêcenia kap³añskie a nastêpnego dnia w drug¹ Niedzielê Wielkiego Postu odprawi³ pierwsz¹ Mszê w.36. Z racji du¿ych osi¹gniêæ i zas³ug w dziedzinie owiaty miejscowi nazwaPor. W. Szo³drski, Dzieje misji katolickich w zarysie, Kraków 1927, s. 166; por. tak¿e, J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222-223; por. tak¿e, A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 120; por. ten¿e, Polonia w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 183; Wk³ad Polaków w rozwój Kocio³a katolickiego w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 28; W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98-99; Polacy w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 38. 32 Por. J. Knopek, Afryka Po³udniowa, duszpasterstwo, [has³o w:] Encyklopedia Polskiej Emigracji i Polonii, dz. cyt., s. 36; por. tak¿e, A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 119; por. ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94; Wk³ad Polaków w rozwój Kocio³a katolickiego w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 27. 33 Archiwum Misji Mariannhillskiej w Rzymie podaje jako czas jego przybycia do po³udniowej Afryki tak¿e rok 1886: Sehr wahrscheinlich hatte ihn Abt Franz selbst bei seiner Europareise 1886 geworben” (Bardzo prawdopodobnie pozyska³ go dla trapistów opat Franciszek podczas swojej podró¿y po Europie w roku 1886). Por. Archiwum Misji Mariannhillskiej w Rzymie, (dalej: AMM Rzym), biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon. Rok 1883 wydaje siê jednak bardziej prawdopodobny gdy¿ z dalszej informacji wynika, ¿e przyby³ on do Mariannhill w wieku 16 lat. W roku 1886 mia³by on lat 19. 34 By³a to pierwsza filia misji mariannhillskiej za³o¿ona w roku 1886. Por. AMM Rzym, biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon. 35 O. Jacek by³ prze³o¿onym tej stacji. Pierwotnie Mariathal nie by³a stacj¹ misyjn¹ ale tylko miejscem zatrzymañ misjonarzy w czasie podró¿y. Jej otwarcie odby³o siê 15 kwietnia 1892 r., po tym jak z Mariannhill przyby³ (30 marca 1892) o. Jacek. Por. AMM Rzym, biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon. 36 Wiadomoci miejscowe z Mariannhill i przyleg³oci. „Niezapominajki” (1892), s. 174. 31 84 KINGA PUCHA£A li go Umfundusi, czyli ojciec i nauczyciel”37. Ponadto w 1896 r. bra³ udzia³ w ekspedycji do kraju Maszonów (pn.-wsch. czêæ obszaru dzisiejszego Zimbabwe), na otrzyman¹ od Cecila Rhodesa38 w 1894 r. farmê. Mia³ tam za³o¿yæ now¹ stacjê misyjn¹ Triashill. Z inicjatywy o. Salomona otrzyma³a ona nazwê pod wezwaniem wiêtej Trójcy, tak samo jak jego koció³ parafialny w Nowej Wsi Ksi¹¿êcej. Jednak w zwi¹zku z powstaniem ludu Maszona przeciwko Brytyjczykom misjonarze zmuszeni byli opuciæ tê misjê39. W 1897 r. zosta³ pos³any do Johannesburga40, gdzie przez kilka lat pe³ni³ obowi¹zki duszpasterza Polonii i Afrykanów pracuj¹cych w kopalniach z³ota. To w³anie tu, w dzielnicy Braamfontein zorganizowa³ polsk¹ parafiê41. Wybitny znawca dziejów Kocio³a katolickiego w po³udniowej Afryce, irlandzki oblat John E. Brady, pisa³ na ten temat: Wielebny ojciec trapista polskiej narodowoci Hyacinth przyjecha³ do Johannesburga, aby utworzyæ tam polsk¹ parafiê. Pierwotnie mia³a ona znajdowaæ siê w Booysens w pobli¿u kopalni z³ota Robinson Deep Mine, ale faktycznie rozpoczê³a dzia³alnoæ w Braamfontein, gdzie w 1896 r. siostry ze Zgromadzenia wiê- 37 A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94; por. ten¿e, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 408. 38 Cecil John Rhodes, syn pastora, urodzony 5 lipca 1853 r. w angielskim Hertfordshire, przyjecha³ do Natalu, by leczyæ grulicê. By³ to okres odkryæ z³o¿y rudy z³ota. Cecil Rhodes przez nabycie kilku takich z³o¿y w 19 roku ¿ycia zapewni³ sobie niezale¿ny byt materialny. Po skoñczeniu studiów w Anglii powróci³ do Kraju Przyl¹dkowego i nawi¹za³ stosunki z towarzystwem akcyjnym De Beer Company. Razem z nim kupi³ kilka kopalñ diamentów i wkrótce zyska³ sobie imiê obrotnego finansisty. Po objêciu w 1890 r. stanowiska premiera Kraju Przyl¹dkowego, intrygami i przemoc¹ zdoby³ ziemie na pó³noc od Limpopo, nale¿¹ce do ludów Matabele i Maszona, a na mocy specjalnego królewskiego przywileju stworzy³ dwa prywatne pañstwa: Pó³nocn¹ i Po³udniow¹ Rodezjê (dzisiejsze Zambia i Zimbabwe). Na ruinach królewskiego kraalu (zagrody) Lobenguli w Bulawayo, Rhodes zbudowa³ dom rz¹dowy, powytycza³ ulice i place daj¹c w ten sposób pocz¹tek nowemu miastu. Zmar³ 26 marca 1902 r. Por. J. Krzyszkowski, S. Hankiewicz, Polska misja w Afryce. Prefektura Apostolska Brokenhill, Kraków 1927, s. 25-26. 39 Por. AMM Rzym, biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon; por. tak¿e, A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94; por. ten¿e, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 408. 40 Por. AMM Rzym, biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon; por. tak¿e, A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94. Mylnie prezes Rady Polonii Afryka Po³udnie Edward J. de Virion podaje rok 1890 poniewa¿ w tym czasie o. Jacek pracowa³ na stacjach: Reichenau i Mariathal, nie maj¹c jeszcze wiêceñ kap³añskich, które otrzyma³ dopiero w roku 1892. Por. A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 118. 41 W spisie prefektury apostolskiej w Transwalu z 1899 r. figuruje parafia Polish and Native Mission, nad któr¹ opiekê sprawowa³ m.in. o. Hjacent Salomon. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 95; por. ten¿e, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 119; Polonia w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 183; Geneza, rozwój oraz aktywnoæ Polonii po³udniowoafrykañskiej, Biuletyn Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego Afryka (1998) nr 7, s. 89; Wk³ad Polaków w rozwój Kocio³a katolickiego w Afryce po³udniowej, dz. cyt., s. 28; Polacy w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 38; por. tak¿e, F. Berna, dz. cyt., s. 101-106. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 85 tej Rodziny otworzy³y szko³ê42. Oficjalne otwarcie parafii nast¹pi³o w 1899 r. i podobnie jak stacja w Rodezji otrzyma³a nawê pod wezwaniem wiêtej Trójcy43. Ojciec Salomon czyni³ równie¿ starania, ¿eby za³o¿yæ odrêbn¹ polsk¹ misjê na co otrzyma³ zgodê kard. Mieczys³awa Ledóchowskiego, prefekta Kongregacji Rozkrzewiania Wiary w latach 1892-190244. Niestety malaria, cukrzyca a nastêpnie mieræ po³o¿y³y kres jego staraniom. Zmar³ w Wielk¹ Sobotê 2 kwietnia 1904 r. w wieku 37 lat45. Zosta³ pochowany nastêpnego dnia w Niedzielê Zmartwychwstania Pañskiego. Ojciec Anzelm Skotnik46 urodzi³ siê 19 stycznia 1855 r. w Dziadowej K³odzie pod Sycowem (dzisiaj województwo dolnol¹skie). Z zawodu by³ szewcem. Do Afryki przyby³ 24 stycznia 1882 r., czyli prawie rok przed za³o¿eniem misji mariannhillskiej. Profesjê zakonn¹ z³o¿y³ 8 wrzenia 1884 r. W latach 1884-1885 pracowa³ wród polskich rolników w Afryce. 22 marca 1890 r. bp Karol Jolivet OMI wywiêci³ go na diakona47. Do roku 1892 pe³ni³ funkcjê redaktora Niezapominajki48. Na ³amach tego¿ pisma poinformowa³ czytelników o decyzji prze³o¿onych co do dalszej jego pos³ugi w zgromadzeniu. Powo³any pismem Przewielebnego Opata z dnia 4 lipca br. do klasztoru w Afryce sk³adam tak Czcigodnemu Duchowieñstwu, jako te¿ wszystkim Przezacnym Dobroczyñcom serdeczne Bóg zap³aæ za wszystkie ja³mu¿ny na korzyæ misji w Mariannhill. Pamiêtaæ bêdê o Wszystkich przy ka¿dej Mszy w. ( ) Polecaj¹c siê ³askawej przed Bogiem pamiêci, za³¹czam raz jeszcze serdeczne Bóg zap³aæ49. O. Anzelm by³ wielkim patriot¹ i mi³onikiem przyrody. Tu¿ przy Mariannhill za³o¿y³ obszerny las z importowanych gatunków drzew, który stanowi³ jedn¹ z najpiêkniejszych ozdób w ca³ej okolicy. Do tej pracy mia³ tylko kilku nieletnich ch³opców jako pomocników. Dzie³o swojego ¿ycia stwarzanie ogrodów i lasów wokó³ Mariannhill rozpocz¹³ w koñcu 1903 r. Przedsiêwziêcie to szczegó³owo opisa³ w artykule zamieszczonym w Vergissmeinnicht z 1908 r. zatytu³owanym. Die 42 A. ¯ukowski, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 408. 43 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 113. 44 Por. A. Miotk, A¿ na krañce wiata. Popularna historia misji, Warszawa 2005, s. 162; por. tak¿e, E. liwka, Formy zaanga¿owania Kocio³a katolickiego w Polsce okresu miêdzywojennego w dzie³o misyjne, „Animator. Biuletyn misyjno-pastoralny” (1992) nr 1, s. 142-143. 45 Por. AMM – Rzym, biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon; por. K. Kowalewski, dz. cyt., s. 356-357; por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223; por. A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 119; por. ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94-95; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 408. 46 AMM – Rzym, biogram: Pater Anselm (Johann) Skotnik. 47 J. Kuropka, Z misj¹ do Afryki, Gazeta Sycowska 19 padziernika 2005, s. 6. 48 By³o to pismo powiêcone dzia³alnoci misyjnej oo. trapistów w Mariannhill, w po³udniowej Afryce. 49 Dotychczasowy redaktor , „Niezapominajki” (1892), s. 192. 86 KINGA PUCHA£A Waldanlage in Mariannhill50. Ponadto by³ tak¿e wziêtym i lubianym spowiednikiem51. Zmar³ 20 padziernika 1921 r. w Mariannhill52. Wiadomoci Misyjne po jego mierci napisa³y o nim: Niestrudzony w pracy i modlitwie, przejêty na wskro gor¹cym duchem kap³añskim i zakonnym, który siê wszystkim udziela³, z buduj¹c¹ cierpliwoci¹ znosi³ ciê¿k¹ chorobê (rak ¿o³¹dka); do ostatniej chwili pracowa³ w introligatorni, by przysporzyæ Misji po¿ytku. Tak wytrwa³a wiernoæ niezawodnie niepospolit¹ w Bogu znalaz³a nagrodê53. Ojciec Ansgar Szczygie³ ze Starogrodu na Pomorzu w opinii swojego wspó³brata Klaudiusza Kowalewskiego by³ bardzo gorliwym i popularnym misjonarzem. U tubylców cieszy³ siê wielkim zaufaniem i wszyscy lubili go i kochali jak ojca. Równie¿ i w zgromadzeniu naszym za¿ywa³ wielkiego powa¿ania54. By³ kandydatem na nastêpnego opata misji mariannhillskiej. Piastowa³ funkcjê ojca prze³o¿onego na stacji w Lourdes (od 1891 r.). Jednak¿e przedwczesna mieræ przekreli³a jego nominacjê. Zmar³ w 1896 r. na tyfus55. O tym jak wielkie by³o przywi¹zanie miejscowej ludnoci do o. Szczyg³a wiadczy opis ich zachowania podczas jego pogrzebu. Na jego pogrzebie by³ lament i p³acz tubylców tak wielki, ¿e nad strat¹ ukochanego Baba ojca na ziemiê siê rzucali56. Brat Rustyk Hajduga57 z Rudy l¹skiej ko³o Bytomia nowicjat w Mariannhill rozpocz¹³ w grudniu 1883 r. Po 4-letniej pracy w misji wyjecha³ do Europy w celu szukania nowych powo³añ. Akcjê tê skoncentrowa³ g³ównie na Górnym l¹sku a we Wroc³awiu prowadzi³ dzia³alnoæ wydawnicz¹. Stamt¹d rozwin¹³ szerok¹ akcjê propagandow¹ na rzecz misji mariannhillskiej, na obszarze ca³ego l¹ska m.in. zbiera³ datki na misjê oraz rozprowadza³ publikacje misyjne58 – „znano go i w Krakowie, szczególnie u Ksiê¿y Misjonarzy na Kleparzu i u oo. 50 Por. list wikariusza generalnego, Dietmara Seuberta, Generalate of Mariannhill Mission in Rome z 26 VI 1989 r. do A. ¯ukowskiego, autora ksi¹¿ki W kraju z³ota i diamentów dz. cyt. s. 96. 51 Por. K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357. 52 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96; por. tak¿e, Drobne wiadomoci misyjne, Wiadomoci Misyjne (1922), s. 44; por. tak¿e, Sylwetki Misjonarzy z Mariannhill. O. Anzelm Skotnik CMM (1855-1921), Wiadomoci z Mariannhill (2004) nr 2, s. 11. Br. Klaudiusz Kowalewski, por. K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357, a za nim Jerzy Kêpiñski, por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222, mylnie jako rok mierci o. Anzelma podaj¹ 1922. 53 Drobne wiadomoci misyjne, dz. cyt., s. 48. 54 K. Kowalewski, dz. cyt., s. 356. 55 Tam¿e; por. tak¿e, A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 120; por. ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409; por. tak¿e, J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 221. 56 K. Kowalewski, dz. cyt., s. 356. 57 AMM – Rzym, biogram: Bruder Rusticus Hajduga. 58 Por. A. ¯ukowski, Polacy w Kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 119; por. ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 95; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409; por. tak¿e, K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357; por. tak¿e, J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 87 karmelitów na Piasku59. W tym czasie br. Hajduga udzieli³ redaktorowi Misji Katolickickich ks. Marcinowi Czermiñskiemu60 wywiadu na temat Polaków pracuj¹cych w misji mariannhillskiej. Wywiad ten zosta³ opublikowany na ³amach Misji Katolickich w 1889 roku61 oraz w pracy Czermiñskiego pt. Szkice cywilizacyi (sic!) Afryki po³udniowej w roku 189062. Z Polski wyjecha³ do Stanów Zjednoczonych. Tam na prze³omie XIX i XX zajmowa³ siê organizacj¹ filii misji mariannhillskiej w Detroit oraz redagowa³ miesiêcznik Vergissmeinnicht. By³ tak¿e twórc¹ angielskiej wersji tego czasopisma przeznaczonego dla trapistów i innych osób zainteresowanych t¹ tematyk¹ w Stanach Zjednoczonych. Pod koniec ¿ycia jako przedstawiciel misji trafi³ do Linzu w Austrii63, gdzie zmar³ w roku 1921 maj¹c 68 lat64. Po jego mierci, we wspomnianym periodyku Vrgissmeinnicht, napisano: Viel hat er gewirkt für Gottes Ehre und Menschen seelen Heil in Afrika und Europa65. Brat Bart³omiej Stenzel (1859-1942), imiê zakonne Serwacy. Podobnie jak wspomniany ju¿ o. Jacek Salomon pochodzi³ z Nowej Wsi Ksi¹¿êcej ko³o Bralina. Do klasztoru w Mariannhill wst¹pi³ 23 IV 1884 r., w wieku 25 lat. luby wieczyste z³o¿y³ 19 IX 1890 r. W misji mariannhillskiej pracowa³ jako kowal na stacji misyjnej Czêstochowa. Przez swoj¹ pracê zawodow¹ zyska³ sobie uznanie mieszkañców. Brat Serwacy r¹ba³ drewno, kosi³ ³¹ki oraz zbiera³ zbo¿e. Ponadto opiekowa³ siê chorymi i czuwa³ przy umieraj¹cych. Na stacji misyjnej Czêstochowa przebywa³ a¿ do koñca swoich dni. Gdy nadesz³a jego godzina, cierpi¹cego zapytano czy nie ma doæ, odpowiedzia³: Ja powinienem jeszcze wiêcej cierpieæ! Zmar³ 6 lipca 1942 r.66. Brat Bothlof Pawlica (1859-1935)67 pochodzi³ z Bielszowic ko³o Rudy l¹skiej. Do 28 roku ¿ycia na Górnym l¹sku zarabia³ jako górnik. W 1887 r. po przeczytaniu w kalendarzu mariannhillskim wezwania o nowe powo³ania opuci³ K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357. Jako redaktor Misji Katolickich w latach 1889-1919 nawi¹za³ szereg kontaktów z misjonarzami w ró¿nych czêciach wiata. Podczas licznych jego podró¿y gromadzi³ wiele materia³ów, które publikowa³ m.in. w Misjach Katolickich a tak¿e w postaci ksi¹¿ek. Por. J. Knopek, Czermiñski Marcin, [has³o w:] Encyklopedia Polskiej Emigracji i Polonii, dz. cyt., s. 374. 61 OO. Trapici w Natalu, „Misje Katolickie” (1889), s. 235-245, 282-287, 308-314, 343-348. 62 Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222. 63 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 95; por. ten¿e, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409; por. tak¿e, K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357. 64 Wiadomoci Misyjne (1922) nr 7, s. 56; por. tak¿e, K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357. 65 W wolnym t³umaczeniu mo¿na oddaæ to s³owom: Du¿o on zdzia³a³ dla chwa³y Bo¿ej i dobra dusz ludzkich w Afryce i Europie. Por. A. ¯ukowski, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409. 66 Por. AMM – Rzym, biogram: Bruder Serwatius Stenzel. 67 AMM – Rzym, biogram: Bruder Bothlof Pawlitza. 59 60 88 KINGA PUCHA£A rodzinne strony i wst¹pi³ do zgromadzenia68. W pierwszych latach ¿ycia zakonnego s³u¿y³ misji jako robotnik rolny oraz w wielu innych zajêciach. Nastêpnie jako m³ynarz pracowa³ na stacjach w Rychnowie, Czêstochowie, Lourdes, a na koñcu w w. Izydorze w okolicach Doliny Maryi. By³ specjalist¹ od budowy i eksploatacji m³ynów. Oprócz kamieni, jakie siê znajdowa³y w jego m³ynie utrzymywa³ w porz¹dku tak¿e kamienie m³yñskie innych stacji69. Jako m³ynarz s³u¿y³ ponadto sw¹ prac¹ utrzymaniu cia³a i wy¿ywieniu licznych misjonarzy, chrzecijan i tubylców. Wraz z innymi stara³ siê o chleb powszedni setek i tysiêcy, zamieniaj¹c kukurydzê i zbo¿e na m¹kê70. To dziêki niemu wypiekano kilka milionów hostii. Z upodobaniem przez d³u¿szy czas pe³ni³ tak¿e s³u¿bê ministranta, kocielnego i dzwonnika. Przed wyjazdem do Johannesburga by³ zaanga¿owany w utworzenie czysto polskiej stacji misyjnej w Natalu, której istnienie okaza³o siê jednak krótkotrwa³e71. W Johannesburgu obok o. Jacka Salomona prowadzi³ dzia³alnoæ duszpastersk¹ wród polskich robotników sezonowych i Afrykanów pracuj¹cych w kopalniach z³ota72. Po jego mierci tak o nim wspominano: Brat Botholf niemal przez pó³ wieku okazywa³ siê wiernym zakonnikiem dobrego ducha i prawdziwej pobo¿noci. Ora et labora, porz¹dek punktualny i dok³adnoæ sta³y siê mu drug¹ natur¹. Szczególnie buduj¹cymi by³y jego umi³owanie ubóstwa zakonnego jego wytrwa³oæ w modlitwach i odwiedzaniu kocio³a, tak¿e w najwczeniejszych godzinach zimnych poranków zimowych. Jutrzniê, Mszê w. i Komunie w. ceni³ brat Botholf nader wysoko73. Gdy mia³ 74 lata i zdrowie nie pozwoli³o mu na dalsz¹ pracê wycofa³ siê z misyjnego posterunku. Zmar³ 16 marca 1935 r. w 76-tym roku ¿ycia a 46-tym profesji zakonnej, na trzy dni przed uroczystoci¹ w. Józefa74. Brat Emanuel Kopiec (1860-1943)75, imiê zakonne Lupus. Do Mariannhill przyby³ w roku 188776. Przez prawie 50 lat prowadzi³ garbarniê, warsztat galanteryjny oraz rymarski. Ze skór dzikich zwierz¹t produkowa³ ró¿ne wyroby skórzane. Przynosi³y one najwiêksze dochody klasztorowi77. Zatrudnia³ w tych warsztatach 30-40 robotników, wzglêdnie uczniów. Pod koniec ¿ycia zarz¹dza³ ju¿ tylko garbarni¹. Pomaga³ mu przy tym brat Pawe³ Lebson, równie¿ Polak z Królewskiej Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96; por. ten¿e, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409. 69 Por. Niezabudka cmentarna, Wiadomoci Misyjne (1935), s. 168. 70 Tam¿e. 71 A. ¯ukowski, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409. 72 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96. 73 Niezabudka cmentarna, dz. cyt., s. 168. 74 Por. tam¿e. 75 AMM – Rzym, biogram: Bruder Lupus Kopietz. 76 Por. A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 121; por. ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96. 77 Ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96. 68 WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 89 Huty na Górnym l¹sku78. Brat Lupus by³ bardzo przywi¹zany do Polski. W jego biogramie z akt personalnych znajduje siê nastêpuj¹cy zapis: chêtnie pos³ugiwa³ siê mow¹ polsk¹, modli³ siê prawie wy³¹cznie z polskich modlitewników, czytywa³ w³aciwie tylko polskie ksi¹¿ki. ( ) By³ mocno przywi¹zany do kultu Matki Boskiej Czêstochowskiej oraz w. Anny z Piekar l¹skich”79. Brat Tomasz K³osak (1863-1928)80, imiê zakonne Teofil, pochodzi³ ze wsi Biskupice na l¹sku. Do misji mariannhillskiej wst¹pi³ po mierci ¿ony, maj¹c 33 lata. Przez 40 lat pracowa³ na misjach w Natalu oraz w dzisiejszym Zimbabwe, gdzie by³ wspó³za³o¿ycielem wielu placówek81. Do wyj¹tkowych ludzi, którym nie trudno by³o poznaæ i nauczyæ siê miejscowych jêzyków nale¿a³ o. Maurus Józef Kalus (1874-1946)82, Górnol¹zak. Do Mariannhill przyby³ w roku 1898. wiêcenia kap³añskie otrzyma³ w 1906 r.83. Podziwiany za zdolnoci lingwistyczne zosta³ uznany za wybitnego znawcê miejscowych jêzyków84. Mówi³ i pisa³ w trzech narzeczach tubylczych. Przet³umaczy³ na jêzyk Zulusów m.in. Pismo wiête, katechizm, modlitewniki i piewniki, ( ) w jêzyku Sotho wyda³ katechizm i opowieci biblijne, które ( ) za swój wysoki poziom zyska³y nawet uznanie oblatów z Lesotho, pracuj¹cych wród ludu Basuto od dziesiêcioleci85. Jednoczenie dla nowo za³o¿onych zakonów sióstr i braci tubylczych przet³umaczy³ konstytucje na jêzyk zuluski oraz kilka broszurek do nabo¿eñstwa86. By³ tak¿e kapelanem klasztoru sióstr dominikanek w Umsinsini. Przez 26 lat pracowa³ na ró¿nych stacjach misyjnych m.in. Mariazell, Marianlinden, Hardenberg, i St. Patrick`s87. Od czasu do czasu wyje¿d¿a³ równie¿ na inne stacje misyjne gdzie g³osi³ rekolekcje braciom i siostrom zakonnym zarówno europejskim jak i tubylczym88. 78 Por. K. Kowalewski, dz. cyt., s. 358; por. ten¿e, Nieco o rodakach naszych w Misji Mariannhillskiej, Wiadomoci Misyjne (1933) nr 7, s. 72; por. tak¿e, Wieczne luby w Mariannhillu, Wiadomoci Misyjne (1920), s. 89. 79 AMM – Rzym, biogram: Bruder Lupus Kopietz. 80 AMM – Rzym, biogram: Bruder Theophil Klosak. 81 Tam¿e. 82 W aktach personalnych misji mariannhillskiej oraz publikacjach A. ¯ukowskiego o. Maurus Kalus uznawany jest za brata. Natomiast Misje Katolickie oraz Wiadomoci Misyjne pisz¹ o nim jako o ojcu, por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill , dz. cyt., s. 357; por. ten¿e, Nieco o rodakach naszych w Misji Mariannhillskiej, dz. cyt., s. 72; por. tak¿e, Misja Mariannhillska w czasie wojny wiatowej, Wiadomoci Misyjne (1922), s. 2-3. 83 Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223. 84 A. Halemba, dz. cyt., s. 38. 85 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96-97; por. ten¿e, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409-410. 86 Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill , dz. cyt., s. 357-358. 87 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 97; por. ten¿e, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 410. 88 Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill , dz. cyt., s. 357-358. 90 KINGA PUCHA£A Drugim obok o. Maurusa Kalusa ojcem, który nie mia³ trudnoci z nauk¹ miejscowych jêzyków by³ o. Angelik Konieczka89, Wielkopolanin. O. Angelik by³ misjonarzem na stacji Maria-Ratschitz90 oraz tymczasowo pe³ni³ duszpasterstwo na stacji misyjnej powiêconej w. Franciszkowi Ksaweremu, le¿¹cej na obszarze misyjnym ojców oblatów91. Trzecim z nich by³ pochodz¹cy z Opola o. Hieronim £yszy. Pracowa³ on na stacjach misyjnych Lourdes, Czêstochowa oraz Rychnowo. Wyst¹pi³ z Kongregacji Misjonarzy z Mariannhill i jako ksi¹dz diecezjalny pracowa³ pod ksiêdzem biskupem mariannhillskim. W misji mariannhillskiej zas³yn¹³ jako bardzo dobry kaznodzieja92. Brat Teodor Koralczak93 (1882-1935) swoj¹ pracê w Mariannhill rozpocz¹³ na pocz¹tku XX w. Osi¹gn¹³ on du¿e sukcesy w dziedzinie edukacji. Posiada³ równie¿ zdolnoci muzyczne dziêki, którym wprowadzi³ do obrzêdów religijnych wiele elementów muzycznych94. Brat Teofil Joko urodzony 8 lutego 1904 r. w Mi³awie na l¹sku do zgromadzenia wst¹pi³ 5 listopada 1926 r. Pierwsze luby z³o¿y³ 12 maja 1929 r. W misji mariannhillskiej pracowa³ jako kowal i lusarz. Bardzo dobrze zna³ siê na rzemiole malarskim. O b³ogos³awionej dzia³alnoci i mierci na nowo za³o¿onej stacji misyjnej, powiêconej Matce Bo¿ej Poredniczce £ask, jeden z tamtejszych misjonarzy napisa³ m.in.: Niestety nowa stacja misyjna zabra³a ju¿ ofiarê przez zejcie naszego jak¿e dzielnego br. Teofila. ( ) Br. Teofil przyby³ do nas w wiêto Chrystusa Króla r. ub. (25 padziernika 1936 K.P.) a¿eby wybudowaæ szpital ¿yczony przez rz¹d, chocia¿ sami nie mielimy jeszcze dachu nad g³ow¹. Okazywa³ w ogóle gorliwoæ bardzo du¿¹, tak co siê tyczy zbawienia dusz, jak i tego, aby poszczególne stacje postawiæ na nogi. Aczkolwiek nie wyuczy³ siê w³aciwie malarstwa, zna³ siê na nim wymienicie. Marzeniem jego by³o zawsze odstawiaæ robotê solidn¹. Gdy w lutym szpital ju¿ by³ gotów, zacz¹³ nowy budynek dla nas abymy tak¿e nie tak mocno cierpieli w tym klimacie. Mieszkalimy wci¹¿ jeszcze w chatkach blaszanych. Niestety Braciszek uczynny nie mia³ ju¿ dokoñczyæ budowli, poniewa¿ wezwa³ go Anio³ mierci95. 89 J. Knopek b³êdnie podaje go jako siostrê zakonn¹. Por. J. Knopek, Afryka Po³udniowa, duszpasterstwo, dz. cyt., s. 37. 90 Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill , dz. cyt., s. 358. 91 Por. Na ladach opata Franciszka, dz. cyt., s. 47. 92 Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill , dz. cyt., s. 358; por. tak¿e, M. Kalus, Misje w kraju misyjnym, Wiadomoci Misyjne (1929), s. 1. 93 Wiadomoci Misyjne podaj¹ Karolczak, por. Gdy kwitn¹æ bêdzie wino , Wiadomoci Misyjne (1936), s. 98. 94 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 97; por. tak¿e, K. Kowalewski, Nieco o rodakach naszych w Misji Mariannhillskiej, dz. cyt., s. 72. 95 Wczenie skoñczony prze¿y³ lat wiele, Wiadomoci Misyjne (1937), s. 164. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 91 Jako przyczynê jego mierci podano malariê i stosa pacierzowego, najgorsz¹ w swoim rodzaju. Zmar³ w wieku 33 lat96. Jednym z najbardziej znanych i zas³u¿onych misjonarzy mariannhillskich, zwany praw¹ rêk¹ ojca za³o¿yciela Franciszka Pfannera by³ brat Nivard Streicher97. Jako wietny in¿ynier i budowniczy znany by³ w ca³ej po³udniowej Afryce. Dziêki temu podczas pierwszej wojny wiatowej, gdy pozostali wspó³bracia byli internowani i mieli zakaz podró¿owania poza swój okrêg dzia³ania, on mia³ pozwolenie podró¿owania po ca³ym kraju98. Sam w³asnymi si³ami i pomocniczymi, z³o¿onymi z miejscowej ludnoci, wystawi³ niemal wszystkie okaza³e kocio³y misji. Zmar³ w 1927 r.99. Brat Walerian mieja (1851-1928) przez 30 lat pe³ni³ funkcjê kierownika Zastêpstwa Misji Mariannhillskiej we Wroc³awiu. W 1922 roku na polecenie prze³o¿onych zosta³ przeniesiony do Mariannhill. ¯egnaj¹c siê na ³amach Wiadomoci Misyjnych dziêkowa³ czytelnikom za pomoc i ¿yczliwoæ jak¹ okazywali mu przez ten d³ugi okres. Pisa³: Wywi¹zuj¹c siê z mi³ego obowi¹zku, wyra¿am niniejszym serdeczne podziêkowanie wszystkim Dobrodziejom, Pomocnikom i Przyjacio³om Misji, w szczególnoci Kap³anom, zgromadzeniom zakonnym, literackim wspó³pracownikom, i wszystkim i ka¿demu z osobna tym, którzy choæby najdrobniejszymi ofiarami i datkami wspierali Misje i pomagali ratowaæ dla nieba dusze pogan. Zarazem proszê, by nie zmienion¹ ¿yczliwoæ zachowali i nadal dla naszej Misji i równym zaufaniem darzyli nowego Kierownika Zastêpstwa Misji, którego Prze³o¿eni ustanowi¹. Korz¹c siê Bogu, ponownie wyra¿am wszystkim, jak wy¿ej, rzeteln¹ czeæ i serdeczne podziêkowanie, z prob¹ o modlitwê100. Brat Walerian zmar³ w Mariannhill w roku 1928 maj¹c 77 lat. Br. Jan ze l¹ska do Mariannhill przyby³ w 1882 r. Przyczyni³ siê on do za³o¿enia wielu stacji misyjnych. W misji mariannhillskiej pracowa³ m.in. jako kucharz. Mimo podesz³ego wieku bardzo dobrze jedzi³ konno, dziêki temu jak wspomina³ jego wspó³brat o. Innocenty nie jeden starzec lub staruszka, wpierw poganka, zawdziêczaj¹ jego zabiegom, ¿e w ostatniej jeszcze godzinie otrzymali chrzest w.101. Ponadto w po³udniowej Afryce pracowali tak¿e inni Polacy. Przechowa³o siê po nich mniej wiadomoci. Poniewa¿ ich wk³ad w rozwój misji mariannhillskiej by³ równie¿ znacz¹cy, dlatego podajê krótkie informacje, jakie uda³o siê o nich zebraæ. 96 97 98 99 100 101 Por. tam¿e. Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94. Por. Misja Mariannhillska w czasie wojny wiatowej, dz. cyt., s. 2. Por. 50-rocznica za³o¿enia klasztoru Mariannhill, dz. cyt., s. 21. Do Szanownych Czytelników, Wiadomoci Misyjne (1922), s. 80. Przygody misyjne wród Bazutów, Wiadomoci Misyjne (1922), s. 74. 92 KINGA PUCHA£A Brat Benigny Loga (Górnol¹zak) by³ mistrzem krawiectwa. Zmar³ w 1938 roku102. Brat Bazyljusz Sowka (Górnol¹zak) pracowa³ na stacji misyjnej Monte Cassino w Rodezji103. Ojciec Tomasz Respondek pe³ni³ funkcjê nauczyciela filozofii w Mariannhill. Nastêpnie pracowa³ w Zastêpstwie Misji Mariannhillskiej w KatowicachBogucicach jako kierownik tej¿e misji w Polsce104. Brat Konstanty Mielewski po mierci brata Waleriana mieji obj¹³ funkcjê kierownika Zastêpstwa Misji Mariannhillskiej oraz redaktora Wiadomoci Misyjnych. Na polecenie prze³o¿onych zosta³ on przeniesiony z Mariannhill, do pracy w Polsce. W Mariannhill, pracowa³ równie¿ brat Klaudiusz Kowalewski. Dziêki jego listom czytelnicy Wiadomoci Misyjnych, Misji Katolickich oraz innych wydawanych w tym czasie czasopism misyjnych, mogli ledziæ pracê polskich misjonarzy w po³udniowej Afryce. To w³anie z jego relacji najwiêcej dowiadujemy siê o Polakach pracuj¹cych w misji mariannhillskiej, rodzajach ich pracy, problemach z jakimi siê borykali oraz sukcesach jakie osi¹gali na polu misyjnym. O innych naszych rodakach, którzy pracowali w misji mariannhillskiej mówi wierszowany list z 1933 roku autorstwa wy¿ej wspomnianego brata Klaudiusza Kowalewskiego. ( ) Tobie wiadomo mi³y przyjacielu, ¯e w Marianhilu tu Polaków wielu, Co lubi¹ pisma i chêtnie czytaj¹, Przez co pociechê i po¿ytek maj¹. ( ) Chory Brat Klaudy za by³ym malarzem, Zwinny Brat Gosbert do zêbów technikiem, Brat Doroteusz, wszêdy pomocnikiem. Brat Wylu w oficynie zajêty pimiennictwem, Brat Eugen za, w ogrodzie warzywem, sadownictwem, Benignus Brat, jest „Um Afryki”105 ekspedjenetm, ( ) Brat £ucjan nawet g³onym wko³o zegarnikiem, A przy tym bardzo s³awnym, pilnym jest bartnikiem, Por. Informacja pod zdjêciem w: Wiadomoci Misyjne (1939), s. 4. Por. Informacja pod zdjêciem w: Wiadomoci Misyjne (1930), s. 37. 104 Por. Informacja pod zdjêciem w: Wiadomoci Misyjne (1939), s. 27. 105 Tygodnik katolicki wydawany w jêzyku zuluskim, szeroko rozpowszechniony miêdzy miejscow¹ ludnoci¹. W tym czasie pismo to by³o jednym z najwa¿niejszych rodków propagandowych misji we wszystkich czêciach po³udniowej Afryki. Por. 50-rocznica za³o¿enia klasztoru Mariannhill, dz. cyt., s. 21. 102 103 WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 93 ( ) Brat Magnus, jako stary, d³ug¹ brodê g³aszcze; A ku temu to dusza wszystkim bardzo szczera, A ju¿ gazety polskie, to niemal po¿era, ( ) Brat Mateusz, szpitalnik, sam ³y¿ki, talerze, Myje, pe³ni¹c swój urz¹d starannie i szczerze, Dbaj¹c, by jego chorym nic nie brakowa³o, Ka¿demu co nale¿y raczej siê dosta³o. Mamy pomiêdzy nami te¿ Brata Litwina, Jest to jednak¿e jego tylko w³asna wina, ¯e hodowl¹ pszczó³ tak¿e chêtnie siê zajmuje, A¿ Bratu £ucjanowi interesa psuje. Z naszych jest jeszcze kilku czynnych po stacjach, Boæ wiadomo ka¿demu, jak to na misjach, ¯e trzeba iæ tam, dok¹d Wy¿si iæ rozka¿¹, W drogê b³ogos³awieñstwem z kromk¹ chleba darz¹106. W wywiadzie przeprowadzonym przez ks. Marcina Czermiñskiego brat Rustyk Hajduga wspomina³ równie¿ ojców: Grötschela z G³ubczyc, Seltmana z Wroc³awia, Beda z Che³mna, Szecika ze l¹ska austriackiego oraz braci: Juliusza Cichonia z Piekar, Ludwika i Wac³awa ze Szczepanowic pod Raciborzem, Konrada i Foksa z Rudy l¹skiej, Efrema z ¯ernic ko³o Gliwic, Krawczyka (Malachiasza) oraz Maurycego z Rozdzienia, Aleksandra i Abla z K³odzka, Karola oraz Kantocha z Zaborza, Januszka z Imietnicy ko³o Wielkich Strzelec, Piegro z Rudna, Kruka z Lubina oraz Gajewskiego z Imielnika107. Iloæ wspomnianych Polaków jest zani¿ona, gdy¿ autor wywiadu koñcz¹c wyliczanie misjonarzy napisa³, ¿e pracuje tam wielu innych, których brat Hajduga nie przypomina sobie nazwisk i pochodzenia108. IV. POLSKIE SIOSTRY W MISJI MARIANHILLSKIEJ W ramach misji mariannhillskiej pracowa³y tak¿e siostry zakonne, dla których o. Franciszek Pfanner powo³a³ Zgromadzenie Sióstr Misjonarek od Drogocennej Krwi. Pierwsze siostry pochodzi³y z Niemiec, l¹ska oraz Chorwacji109. Do Natalu przyby³y we wrzeniu 1885 r. Sta³y siê one pionierkami wspomnianego zakonu, który ju¿ w 1901 r. liczy³ 300 sióstr zakonnych. Zadaniem sióstr by³o organizowanie szkolnictwa dla dziewcz¹t, pomoc medyczna oraz przygotowywa106 107 108 109 K. Kowalewski, Nieco o rodakach naszych w Misji Mariannhillskiej, dz. cyt., s. 72. Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 100, 102. Tam¿e, s. 102. Por. tam¿e, s. 152. 94 KINGA PUCHA£A nie ich do chrztu110. Wród misjonarek misji mariannhillskiej by³o niema³o Polek111. Wiêkszoæ sióstr pochodzi³a ze l¹ska. Siostra Maria Lassak, imiê zakonne Klara urodzi³a siê w 1864 r. w Wrzesinie na Górnym l¹sku. Przed wst¹pieniem do zakonu razem z rodzicami mieszka³a na farmie niedaleko drogi, która ³¹czy³a Mariannhill z Pinetown. Jej ojciec dzier¿awi³ ziemiê uprawn¹ od misji mariannhillskiej. Do zgromadzenia wst¹pi³a w 1885 r., nale¿a³a ona do grupy pierwszych sióstr tego zakonu. W tym czasie by³a jedyn¹, która potrafi³a pos³ugiwaæ siê jêzykiem zulusów. Z tego te¿ powodu opat Pfanner powierzy³ jej pieczy szkolnictwo dziewcz¹t zuluskich112. W drugiej po³owie lat osiemdziesi¹tych XIX w. do misji mariannhillskiej wst¹pi³y m.in.: Marta Preiss (1864-1920) z Porêby Zaborskiej, Paulina Strza³a (1861-1932) z Knorowa ko³o Gliwic, Agnieszka Kurzawa (1869-1951) z Turków ko³o Bralina i Joanna Kocurek (1859-1939) z Zabrza. A tak¿e Magdalena Piasek z Lubliñca, Anna Bednarz z Biskupic, Joanna £okieæ z Rudy, Monika Kniszcz z Nowej Wsi Ksi¹¿êcej oraz Marianna Szeca z Trzebnicy113. Du¿e zas³ugi w rozwój misji mariannhillskiej wnios³a rodzina Salomonów z Nowej Wsi Ksi¹¿êcej ko³o Bralina. Do pracy misyjnej w dalekiej Afryce zachêca³ ich sam o. Pfanner. Poza wspomnianym ju¿ wczeniej o. Jackiem cz³onkiniami misji by³y trzy jego siostry: Katarzyna, Joanna i Franciszka oraz rodzice114. W zwi¹zku z tym, ¿e rodzina Salomonów wnios³a powa¿ny wk³ad w rozwój misji mariannhillskiej ka¿dy z nich zas³uguje na oddzielne potraktowanie115. Ojciec rodziny Ignacy Salomon urodzi³ siê 31 XII 1832 r. w Nowej Wsi Ksi¹¿êcej. Do nowicjatu wst¹pi³ w 1888 r. ¯ona jego Franciszka w tym samym czasie wst¹pi³a do sióstr w Mariannhill. Otrzymali imiona zakonne: Spiridion i Casparina. W styczniu 1889 r. oboje wyst¹pili z nowicjatu i z dziewiêcioletni¹ córk¹ Franciszk¹ powrócili do ojczyzny116. Najstarsza córka Katarzyna urodzi³a siê 29 IV 1869 r. Do Mariannhill przyby³a jeszcze przed rodzicami i jako s. Weronika 13 II 1887 r. rozpoczê³a nowicjat. Pierwsze luby z³o¿y³a 13 II 1889 r. W misji mariannhillskiej pe³ni³a funkcjê generalnej wikariuszki. Zmar³a w Mariannhill 21 maja 1941 r.117 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 97. Tam¿e. 112 Tam¿e, s. 98. 113 Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 102-103; por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98. 114 Por. M. A. Buschgrrd, For a great price. The Story of the Missionary Sisters of the Precious Blood, [bmw] 1990, s. 463-464. 115 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98. 116 Por. D. Seubert, Familie Salomon (P. Hyacinth), [mps bmrw], s. 1. 117 Por. tam¿e. 110 111 WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 95 M³odsza córka Joanna urodzi³a siê 5 XII 1873 r.118. Ob³óczyny mia³a dopiero w padzierniku 1889 r. po osi¹gniêciu odpowiedniego wieku, gdy¿ by³a za m³oda i musia³a jeszcze ukoñczyæ szko³ê. Jako s. Dorota rozpoczê³a nowicjat 3 XI 1889 r. Pierwsze luby z³o¿y³a 8 XII 1891 r. W Mariannhill prowadzi³a katechezê dla dzieci. Zmar³a w Ixopo 19 sierpnia 1953 r.119 Najm³odsza z rodzeñstwa Franciszka urodzi³a siê 30 III 1879 r. Po mierci ojca razem z matk¹ 23 V 1896 r. powróci³a do Mariannhill. Jako s. Stanis³awa 15 VIII 1896 r. rozpoczê³a nowicjat i razem z matk¹ 8 XII 1898 z³o¿y³a pierwsze luby zakonne. Zmar³a 15 lipca 1963 r. w Ixopo120. Matka rodziny – Joanna urodzi³a siê 1 VI 1838 r. Jak ju¿ zosta³o wspomniane po mierci mê¿a powróci³a do Mariannhill. Jako s. Aletha 8 XII 1896 r. zosta³a przyjêta do nowicjatu. Zmar³a 25 wrzenia 1901 r. w wieku 63 lat w Mariannhill121. Ponadto polskie misjonarki pracowa³y równie¿ w niemieckiej Afryce Po³udniowo-Zachodniej (obecnie Namibia)122. Na prze³omie XIX i XX wieku zarówno ojcowie, bracia jak i siostry z misji mariannhillskiej stanowili najwiêksze skupisko polskich misjonarzy. Ówczesny rz¹d angielski pokrywa³ czêæ kosztów podró¿y przysz³ych misjonarzy z Londynu do Durbanu123. W nastêpnych latach liczebnoæ polskich misjonarzy i misjonarek wzrasta³a, tak ¿e w okresie najwiêkszego rozwoju dzia³a³o w tej misji oko³o 30 ojców i braci oraz ponad 40 sióstr124. Liczba Polaków zaczê³a siê zmniejszaæ z chwil¹ odzyskania przez Polskê niepodleg³oci. Wtedy to Polacy zaczêli wstêpowaæ do nowo powsta³ych zgromadzeñ misyjnych na ziemiach polskich125. Z relacji brata Klaudiusza Kowalewskiego z roku 1934 dowiadujemy siê i¿ na samej stacji Mariannhill pracowa³ wtedy jeden kap³an oraz szesnastu braci. Poza tym na innych stacjach misyjnych znajdowa³o siê jeszcze dwóch kap³anów i kilku braci126. 118 A. ¯ukowski b³êdnie podaje rok 1887 jako jednakowy dla urodzenia Joanny oraz jej m³odszej siostry Franciszki. Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98. Dane podane za AMM wydaj¹ siê bardziej prawdopodobne, choæby ze wzglêdu na póniejsze losy m³odszej z sióstr Franciszki, która w 1889 r. maj¹c 9 lat razem z rodzicami wróci³a do Polski. Starsza Joanna w 1889 roku mia³a ob³óczyny. Por. D. Seubert, dz. cyt. 119 Por. tam¿e. 120 Por. tam¿e. 121 Por. tam¿e. 122 Por. A. ¯ukowski, Kobiety Polskie w Afryce – przyczynek do monografii problemu, [w:] Losy Polek. IV Sympozjum Biografistyki Polonijnej, Wiedeñ 1-2 wrzenia 1999, Agata i Zbigniew Judyccy (red.), Lublin 1999, s. 367. 123 Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222. 124 A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98-99; por. ten¿e, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 410; por. tak¿e, J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222. 125 Por. tam¿e. 126 Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill , dz. cyt., s. 357; por. tak¿e, J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223. 96 KINGA PUCHA£A V. RODZAJE PRACY MISYJNEJ 1. Praca duszpasterska i organizacyjna Na prze³omie XIX i XX w. udzia³ Polek i Polaków w dziele misyjnym w po³udniowej Afryce by³ znaczny. W du¿ej mierze to w³anie dziêki ich heroicznej pracy misja mariannhillska nale¿a³a do najbardziej rozwiniêtych. Jednak ¿adne dzie³o nie rodzi siê bez trudu, wysi³ku i powiêcenia. Jeden z pierwszych polskich ojców Anzelm Skotnik tak oto wspomina³ pocz¹tki Mariannhill. Byùo to 27 grudnia 1883, okoùo godziny ½ 11 przed poùudniem, gdyúmy z Pinetown tutaj do Mariannhillu ze wszystkim przybyli. Gdymy nasze rzeczy z wozów z³o¿yli, a przy tym nasz podró¿ny o³tarz, uklêklimy na mariannhillskiej ziemi, tak¿e nasz czcigodny Prze³o¿ony, O. Franciszek Pfanner, który dzieñ przedtem przyby³. Odmówilimy miserere, na to trzy Ojcze nasz, Zdrowa Mario i Chwa³a Ojcu itd. na czeæ Najwiêtszej Trójcy i poca³owalimy trzy razy ziemiê. Potem odprawi³ O. Franciszek Mszê w.127. O. Anzelm opisywa³ dalej Po posileniu siê wziêlimy siê do wy³adowania ciê¿kich skrzyñ z obydwu wozów i ustawilimy w jednej linii za o³tarzem, który ustawiony na dwóch skrzyniach, sta³ przez 6 tygodni na tym samym miejscu. ( ) Aby nasze pakunki uchroniæ przed deszczem zostawi³ nam jeden osadnik za miernym wynagrodzeniem swoje wielkie p³ótno wozu. To rozci¹glimy na wszystkie nasze skrzynie. Tam chronilimy siê w deszczowe dnie i noce. Podczas pogodnych dni sypialimy pod go³ym niebem. Sienników nie mielimy, lecz za to tysi¹ce lepców (robaczek), które zagnie¿d¿a³y siê w naszych habitach i wysysa³y nam krew. Najgorsz¹ by³a biegunka krwawa. ( ) Czêsto przy³¹cza³a siê do tego straszna febra. Ja sam by³em piastunem chorych a oprócz tego zaopatrywa³em zakrysti¹, lecz ta nie robi³a mi wiele k³opotu, bo jeszcze w tym czasie nie by³a zupe³n¹. O innych potrzebach i o g³odzie, które musielimy znosiæ, wolê zamilczeæ. Niektórzy mo¿e bêd¹ siê z tego miaæ; my wtenczas nie mialimy siê, lecz cierpieli spokojnie128. Misjonarze nie bacz¹c na wszelkie przeciwnoci od razu wziêli siê do pracy. Jedni kosili, orali, siali inni kopali studnie, stawiali piece piekarskie. Prali bieliznê, gotowali po¿ywienie jeszcze inni rozpakowywali skrzynie, rozpinali namioty i zwozili drewno129. W bardzo krótkim czasie wybudowali szesnacie mil angielskich drogi, dziewiêæ murowanych mostów oraz dwie murowane tamy130. ¯elazna wytrwa³oæ i praca opata i braci w kilka lat zamieni³y step w schludn¹ osadê a dzik¹ okolicê w uprawny ogród. Pobudowano kaplice, domy, fabryki, sk³ady, zasadzono sady i plantacje, osuszono miejsca bagniste a suche nawod127 128 129 130 A. Skotnik, Pierwsze pocz¹tki Mariannhillu, Wiadomoci Misyjne (1914), s. 177. Tam¿e, s. 177-178. Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 88. Por. tam¿e, s. 96. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 97 niono131. Wszystko to niejako poprzez noc wyrasta³o z ziemi. Bracia rêkodzielnicy byli zatrudnieni w zakresie rzemios³a w³asnego, a robotnicy rolni wród niejednych rozczarowañ dowiadczali najlepszej wiedzy swej i umiejêtnoci, a¿eby dzikiemu ugorowi afrykañskiemu wydrzeæ jakie ziemiop³ody132. Polscy bracia zas³ynêli jako znakomici fachowi rzemielnicy. Prowadzili ró¿nego rodzaju warsztaty: techniczno-dentystyczny, szewski, wozowniczy, siodlarski, zegarmistrzowski, garbarski i inne133. Tubylcy od razu dostrzegli tych bia³ych ludzi, którzy mieli nie tylko bia³¹ skórê i czerwone brody, ale nosili równie¿ bia³e ubrania. O. Franciszek Pfanner wspomina³: Gdy siê dowiedzieli, ¿emy kupili ziemiê, na której mieszkali, a oni tym sposobem naszymi dzier¿awcami zostan¹, cieszyli siê, tañczyli i tupali nogami z radoci. Ze wszystkich gór i pagórków zbiegali gromadnie i pytali, czy ich domy le¿¹ na gruncie trapistów; gdy im pokaza³em granice, które bia³ymi chor¹gwiami ze wszystkich stron kaza³em wetkn¹æ, a przekonali siê, ¿e ona i ich domostwa obejmuje, cieszyli siê niezmiernie, po wielekroæ powtarzali uszczêliwieni ³aman¹ angielszczyzn¹: you my Father, lecz je¿eli po za chor¹gwi¹ le¿a³o ich mieszkanie, smucili siê. Gdy za o przyczynê ich smutku pyta³em, odpowiadali jednog³onie: the English-man is not our friend134”. Ojciec Pfanner jako przeor osobicie kszta³towa³ ca³¹ dzia³alnoæ misyjn¹ klasztoru trapistów w Mariannhill. Ju¿ w listopadzie 1881 roku przedstawi³ swój program pracy misyjnej135. Trapici zostali tutaj powo³ani, by czarne rasy ludzi doprowadziæ do kultury i cywilizacji. Chc¹ przynieæ nie tylko kulturê, ale tak¿e chrzecijañstwo. Pragn¹ tubylców przyodziaæ, by zakryæ ich nagoæ. Przez chrzest przyodziaæ ³ask¹ Bo¿¹, by upiêkszyæ ich dusze. Aby to by³o mo¿liwe, nale¿y najpierw tych kolorowych uczyniæ ludmi. Afrykañczyk musi nauczyæ siê rozumieæ, jak¹ u¿ytecznoæ i wartoæ ma dla niego ziemia, na której ¿yje. Aby nauczy³ siê jak j¹ uprawiaæ, by ona przynosi³a owoce. Musi on tê ziemiê z mi³oci¹ pokonaæ, jeli chce na niej budowaæ solidne domy i porzuciæ w³óczêgostwo. Musi nauczyæ siê rzemios³a i przemys³u, jeli chce zostaæ spokojnym obywatelem i przyjacielskim ziomkiem. Powinien te dobrodziejstwa cywilizacji i chrzecijañstwa uj¹æ w rêce. Jeli tego nie przyjmie, albo jeli zostanie tylko ochrzczony, to znowu zrzuci ubrania i powróci do dzikiego ¿ycia w lasach136. Misjonarze z tak¹ wizj¹ swojej pracy misyjnej potrzebowali trochê czasu aby dostatecznie poznaæ kraj i jego mieszkañców oraz ich zwyczaje. Pierwsz¹ rzecz¹ dla ka¿dego misjonarza jest nauka miejscowych jêzyków. wiadczy o tym chocia¿by wspoOO. Trapici w Natalu, dz. cyt., s. 244. Mariannhill jego powstanie i dzia³alnoæ, „Polski Kalendarz Misyjny” (1939), s. 17. 133 Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223. 134 OO. Trapici w Natalu, dz. cyt., s. 243. 135 Cytat za: T. Telega, dz. cyt., s. 49, przypis 3. 136 Tam¿e, s. 50, przypis 4. 131 132 98 KINGA PUCHA£A mnienie jednego z misjonarzy, który na jednej drodze misyjnej musia³ wys³uchaæ spowiedzi w 4 jêzykach. By³o to dla mnie wskazówk¹ by nie zaniedbywaæ nauki jêzyków. ( ) Biedny ten misjonarz, który musi siê rozbijaæ z t³umaczem. Ka¿dy, kto czuje powo³anie na misjonarza, czy jeszcze jest studentem, czy kap³anem, niech siê modli do Ducha w. o dar jêzyków, ale i sam niech siê pilnie do ich nauki przyk³ada137. W kilka tygodni po przybyciu misjonarze wybudowali pierwsz¹ kaplicê dla Kafrów aby mogli widzieæ ceremonie i s³uchaæ piewu kocielnego138. Kafryjskie kobiety równie¿ mia³y wstêp do kaplicy, ale oddzielone by³y krat¹. Po nabo¿eñstwie trapici zapraszali wszystkich do specjalnie na ten cel wybudowanej szopy, gdzie t³umaczyli im przez porównanie przyczynê przybycia trapistów do Natalu a Jezusa Chrystusa do Betlejem. Okolicznoæ ta, ¿e tak¿e kobiety mog³y przyjæ do klasztoru, wejæ do kocio³a i s³uchaæ kazañ odbiera³y jako nadzwyczajn¹ ³askê. Przecie¿ to one mia³y najwiêkszy wp³yw na nawrócenie swoich rodzin. Po nabo¿eñstwie nie zatrzymywa³y siê obok klasztoru, ale natychmiast powraca³y do domu. Proszono je równie¿, aby do kaplicy ubiera³y siê przyzwoicie139. W celu ukazania piêkna liturgii trapici czêsto sprawowali bardzo uroczyste Msze wiête. Dla wyjanienia swej postawy i spektakularnych widowisk prowadzili katechezy, podczas których nauczali i wyjaniali katolickie prawdy wiary. Jednak nie wszyscy jednakowo zapatrywali siê na g³oszon¹ im religiê. W takiej sytuacji zadaniem misjonarza by³o poznanie sposobu mylenia miejscowych ludzi, oraz przedstawienie im takich dowodów i porównañ, które mia³y przybli¿yæ im prezentowane prawdy. Opat Franciszek Pfanner podawa³ nastêpuj¹cy sposób argumentowania: Na dowód, ¿e nie jestemy najemnikami ani oszustami, g³osz¹c Dobr¹ Nowinê przedstawi³em im, ile dobrego dla nich zrobi³em przez budowê zak³adów i rêkodzielni dla ich dzieci. Oszust tak nie postêpuje. On pragnie zysku nie straty, a my ³o¿ymy rocznie wiele tysiêcy na wychowanie dzieci kafryjskich, od których ¿adnej innej nie ¿¹damy nagrody, prócz tej, abymy ich widzieli szczêliwymi i pracowitymi chrzecijanami140. Na naukê katechizmu i modlitwy przychodzi³o w niedzielê i w tygodniu nawet dwa razy dziennie od dwudziestu do piêædziesiêciu osób. W ka¿d¹ niedzielê ojcowie g³osili im kazania, a dwaj bracia zakonni katechizowali ich w jêzyku kafryjskim141. Od samego pocz¹tku misjonarzom z misji mariannhillskiej nie chodzi³o o to, aby zape³niæ metrykaln¹ ksiêgê, ale przede wszystkim zale¿a³o im na tym, ¿eby wychowaæ miejscow¹ ludnoæ na dobrych chrzecijan. Dziêki temu praca misyjna 137 138 139 140 141 Przygody misyjne wród Bazutów, dz. cyt., s. 74. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 126. Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 126-127. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 138 i 142. Tam¿e, s. 144. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 99 na korzyæ katolicyzmu szybko postêpowa³a na przód a misjonarze zabiegali o to, aby jak najwiêcej stacji misyjnych wybudowaæ na przydzielonym sobie obszarze. Z Listu w. Józefa dowiadujemy siê, ¿e do roku 1888 trapici zd¹¿yli ju¿ za³o¿yæ osiem stacji misyjnych: Reichenau, Einsiedeln, Mariathal, Ötting, Keselar, Loreto, Lourdes i Rankweil. Ostatni¹ dziewi¹t¹ przy du¿ym udziale polskich misjonarzy, nazwali Czêstochowa142. Miejscowoæ ta czytamy tam le¿y na drugim brzegu Umzikulu, obejmuje 770 akrów ziemi, zaopatrzona jest w dobrze zabudowane pomieszczenia i zabudowania gospodarcze, posiada urodzajn¹ ziemiê i zajmuje wielmo¿ne (sic) stanowisko w poród gêsto osiedlonych Kafrów. ( ) Posiadamy ju¿ wspania³y obraz matki Boskiej Czêstochowskiej, przys³any przez jednego z Jej gorliwych czcicieli [z Polski K.P.]. ( ) Aby angielskim urzêdnikom na poczcie, na kolei i w porcie u³atwiæ wymówienie tego ciê¿kiego imienia, odmieniê je cokolwiek w pisowni na Centucow, boby mi wielce z³orzeczyli (sic)143. Zak³adanie nowych stacji misyjnych przysparza³o niekiedy misjonarzom nie lada k³opotów. Problem polega³ na tym, ¿e bardzo trudno by³o katolickim misjonarzom uzyskaæ miejsce na za³o¿enie takiej stacji. Protestanci, którzy byli jeszcze przed ich przybyciem oraz nowo powsta³e sekty144 robili wszystko, aby nie dopuciæ do osieW formie Centucow jest obecna na wspó³czesnych mapach. Por. S. Go³¹bek, Polskie nazwy w Afryce, „Kontynenty (1968) nr 5, s. 40; por. ten¿e, Wychodstwo Polskie do Afryki, dz. cyt., s. 8; Zwi¹zki Polski i Polaków z Afryk¹ do roku 1945, dz. cyt., s. 46; por. tak¿e, A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 120; por. ten¿e, Polonia w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 183; W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 99; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 410; Polacy w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 38; por. tak¿e, A. Halemba, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj i dzi, dz. cyt., s. 38; por. tak¿e, J. Knopek, Afryka Po³udniowa, duszpasterstwo, dz. cyt., s. 37; por. tak¿e, J. Jaworski, W kraju Springboka, dz. cyt., s. 217; por. tak¿e, J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223; por. tak¿e, M. Czermiñski, dz. cyt., s. 99; por. tak¿e, J. Krzyszkowski, S. Hankiewicz, dz. cyt., s. 7. 143 M. Czermiñski, dz. cyt., s. 100. 144 Przyk³ady kilku takich sekt dzia³aj¹cych w po³udniowej Afryce: 1. W obrêbie stacji misyjnej Pocieszenie Maryi istnia³a sekta zwana apostoli czyli uzdrawiaj¹cy modlitwami. By³a to sekta marzycieli, której cz³onkom zdawa³o siê, ¿e posiadaj¹ moc cudotwórcz¹ Aposto³ów. W pewnym kraalu zachorowa³o troje dzieci w jednej rodzinie. Apostoli chcieli uzdrowiæ je modlitwami. W ostatniej chwili przysz³a ciotka-katoliczka, której uda³o siê szybko zabraæ dwoje dzieci. Rzecz dziwna, ¿e to w³anie ta dwójka wyzdrowia³a, a dziecko pozostawione uzdrawiaczom w bardzo krótkim czasie zmar³o. 2. W tej samej okolicy istnia³y tak¿e dwa samodzielne Kocio³y. Dwóch katechetów protestanckich posprzecza³o siê miêdzy sob¹ i usamodzielnili siê. Ka¿de z wyznañ mia³o swoich wiernych, swoj¹ g³owê nieomyln¹ i w odleg³oci 15 minut od siebie po jednej chatce szkolnej jako pierwszym domu bo¿ym. 3. W innym miejscu czarny katecheta zacz¹³ podburzaæ ziomków przeciwko wysokiemu podatkowi kocielnemu mówi¹c im: To, co umie pastor, umiem ja tak¿e. On nawet nie zna naszego jêzyka a ja musia³em wam zawsze kazaæ i czytaæ Pismo. Przyjdcie do mnie, dam wam Wieczerzê Pañsk¹ za po³owê podatku! Tak powsta³ Koció³ Chrzecijañski Afryki. 4. W pobli¿u Port Shepstone ¿y³ za³o¿yciel religii, któremu zwolennicy oddawali bosk¹ czeæ. Wolno im by³o zbli¿aæ siê do niego tylko na kolanach, a gdy udawa³ siê dok¹dkolwiek musieli oni kroczyæ przed nim w procesji, piewaj¹c psalmy. Bardzo ³atwo zjedna³ sobie s³uchaczy. Posun¹³ siê nawet do przepowiedni, ¿e wkrótce wst¹pi do nieba. Rzesza wiernych 142 100 KINGA PUCHA£A dlenia siê misjonarzy145. Brat Klaudiusz Kowalewski tak oto opisywa³ ca³¹ sytuacjê: Id¹ im na rêkê, zreszt¹ w najlepszej wierze i urzêdnicy pañstwowi, nale¿¹cy do takiego czy innego Kocio³a protestanckiego lub te¿ do której z nowych sekt. Wp³ywaj¹ na naczelnika danego okrêgu i wci¹gaj¹ go do swego wyznania. Skoro za taki naczelnik nale¿a³ do jakiego Kocio³a protestanckiego lub sekciarskiego, zamyka³ przystêp i drogê w swoim okrêgu katolickiemu misjonarzowi, nie pozwalaj¹c na ( ) wybudowanie kaplicy. A do cofniêcia jego zakazu, wed³ug istniej¹cych praw, ani rz¹d nie mo¿e go zmusiæ146. Mimo tych trudnoci misja rozwija³a siê nadzwyczaj pomylnie. Nowi chrzecijanie bardzo pilnie przychodzili do kocio³a i przystêpowali do sakramentów wiêtych. Równie¿ wielu pogan i protestantów przychodzi³o na nabo¿eñstwa. Na niektórych stacjach misyjnych pierwotnie zbudowane kaplice okazywa³y siê zbyt ma³e i czêsto nawet po³owy wiernych nie mog³y pomieciæ, dlatego te¿ misjonarze zmuszeni byli do znacznego ich powiêkszania lub wybudowania ca³kiem nowych i wiêkszych. Powiêcenie nowego kocio³a odbywa³o siê bardzo uroczycie cile wed³ug rytua³u rzymskiego. Na pocz¹tku pokropiono koció³ zewn¹trz wod¹ wiêcon¹, potem wewn¹trz. ( ) Po sumie by³a ma³a przerwa, a po niej sakramentalne b³ogos³awieñstwo, w czasie którego zabrzmia³o Te Deum, które ca³y koció³ z towarzyszeniem orkiestry odpiewywa³ po kafersku147. Ojciec Maurus Kalus pisa³ w jednym ze swoich listów: Chwa³a Bogu wiêc, dzie³o misyjne postêpuje naprzód, dziêki gorliwoci ludu i ciekawych chcia³a byæ wiadkiem tego. Czarny zbawiciel wspi¹³ siê na drzewo, tak a¿eby go wszyscy widzieli, wyg³osi³ p³omienn¹ przemowê, raz jeszcze pob³ogos³awi³ wszystkich, wzniós³ rêce nad nimi, a gdy wszyscy trwali w ciszy wyczekuj¹cej, zacz¹³ wiêty strasznie wymylaæ! Temu, ¿e nie móg³ jeszcze wzlecieæ do nieba, winni byli oczywicie jego wierni. On przecie¿ tyle zadawa³ sobie trudu z nimi, a oni wci¹¿ jeszcze maj¹ mnóstwo grzechów i wad. 5. Inny zbawca ludzkoci Anglik mia³ w pobli¿u Highflats farmê z której nawróci³ na swoj¹ wiarê wszystkich swoich dzier¿awców. Czêsto czyta³ Pismo wiête, zjada³ codziennie po pó³ miseczki polewki kukurydzianej i prawi³ kazania ka¿demu, kto zechcia³ go s³uchaæ. G³osi³ on, ¿e sam Pan Bóg przyszed³ do niego i zleci³ mu za³o¿enie nowego kocio³a. Wyliczy³ nawet, kiedy nadejdzie S¹d Ostateczny. Co prawda pomyli³ siê przy tym, ale niczemu to nie przeszkadza³o. Póniej wiedzia³ ju¿, ¿e dzieñ ten nast¹pi w roku 1960. 6. W Rodezji pewien fa³szywy prorok, twierdz¹c, ¿e ju¿ umar³ i zosta³ pogrzebany, ale po tygodniu Bóg go wskrzesi³ z martwych, g³osi³ kazania z bezporedniego zlecenia Bo¿ego. Mia³ na imiê Jan, ¿ywi³ siê te¿ wed³ug wzoru swojego patrona tylko szarañczami i dzikim miodem. Wywo³ywa³ on ogromne poruszenie. Wokó³ niego gromadzili siê nie tylko innowiercy ale i katolicy, gdy¿ przybra³ sobie dwóch uczniów, którzy jeszcze gorliwiej g³osili kazania ni¿ on. OO. Jezuici (przewa¿nie polscy) jako misjonarze tej okolicy, bêd¹c w nie lada k³opocie wezwali na pomoc policjê. Ta ujê³a go w postêpowaniu skróconym i osadzi³a w wiêzieniu. Koció³ jego rozwia³ siê na cztery wiatry. Por. Zabawne dzieje Kocio³a z Afryki po³udniowej, Wiadomoci Misyjne (1935), s. 114. 145 Por. K. Kowalewski, Po wiêtach Bo¿ego Narodzenia w Po³udniowej Afryce, „Misje Katolickie” (1936), s. 74-75. 146 Tam¿e, s. 75. 147 Powiêcenie nowego kocio³a i æwieræwiecze za³o¿enia stacyi (sic!) misyjnej w Czêstochowie, Wiadomoci Misyjne (1914), s. 83. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 101 mimo trudnych stosunków, jak np., wielka odleg³oæ pobocznych stacji148. ( ) Garnêli siê ludzie na nabo¿eñstwa misyjne z wielk¹ ¿arliwoci¹ i wytrwa³oci¹. Widzieæ tak¹ gorliwoæ czarnych chrzecijan, to oczywicie wielka pociecha dla serca misjonarza149. Mimo znacznych odleg³oci od misji liczba ludnoci, jaka bra³a w nich udzia³ przechodzi³a najmielsze oczekiwania misjonarzy. Na wiêkszoci stacji misyjnych misjonarze regularnie odprawiali Msze w., odprawiali nabo¿eñstwa a z okazji pierwszych pi¹tków, powiêconych Sercu Pana Jezusa, s³uchali do stu spowiedzi i udzielali komunii w., tak¿e i tym którzy gdzie indziej siê wyspowiadali150. Ogromne powiêcenie i praca misjonarzy przyczyni³a siê do szybkiego rozwoju katolickiej misji. Dla g³êbszego poznania wiary i jej utwierdzenia misjonarze przeszczepili na grunt afrykañski m.in. ró¿nego rodzaju bractwa jakie istnia³y w ich rodzinnych parafiach w Europie. Na terenie ca³ej misji mariannhillskiej w 1933 roku istnia³y: 24 Bractwa Serca Jezusowego, po jednym Bractwie Najwiêtszego Sakramentu, Nauki Religii, Szkaplerznym i Trójcy Przenajwiêtszej oraz 15 Dzieci Maryi. Ponadto dzia³a³y: dwa Apostolstwa Modlitwy, Towarzystwo w. Anny i III zakon w. Franciszka151. Oprócz tego co roku na kilku stacjach przez trzy do piêciu dni misjonarze wyg³aszali kazania misyjne. Mia³y one wzywaæ czarnych chrzecijan do obudzenia w sobie tak wa¿nych przedmiotów, jak znikomoæ i marnoæ wszelkiej ziemskiej wielkoci i rozkoszy, a z drugiej strony rozwa¿ania niezmiernej wielkoci i wa¿noci wszystkiego, co jest w zwi¹zku z wiecznoci¹ i wiecznym przeznaczeniem cz³owieka, wieczn¹ zgub¹ lub wiecznym zbawieniem152. Ojciec Kalus podsumowuj¹c organizacjê takich misji napisa³: Praca w tych misjach, zapewne nie co uci¹¿liwa, ale i pe³na pociechy, wszak to praca dla zbawienia dusz153. Na owoce takich misji nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. By³y one jasno widoczne w zaanga¿owaniu nowo ochrzczonych w pracê na rzecz misji oraz ich pe³nym uczestnictwie w katolickich wiêtach. Jednym z nich by³o Bo¿e Narodzenie. Brat Klaudiusz Kowalewski w jednym ze swoich listów napisa³: Na ¿adne inne wiêta i uroczystoci kocielne nie cieszy siê nasz czarny ludek i nie oczekuje ich z takim upragnieniem, jak wi¹t Bo¿ego Narodzenia. Uroczystoæ przyjcia na wiat Bo¿ej Dzieciny ma w sobie co tak powabnego, ¿e wprost porywa ku sobie tubylców. Ciesz¹ siê ju¿ d³ugo naprzód na te wiêta dzieci, m³odzie¿ i starcy, a nawet i poganie154. Nie wyobra¿aj¹c sobie nie przyst¹pienia w tak wielkie M. Kalus, Rychnow, niedziela przewodnia 1930 roku, Wiadomoci Misyjne (1930), s. 51. Ten¿e, Misje w kraju misyjnym, dz. cyt., s. 2. 150 Por. Mariannhill do roku 1920, Wiadomoci Misyjne (1921), s. 66. 151 Por. Stan misji naszej w Afryce r. 1930-go, „Polski Kalendarz Misyjny” (1933), s. 80. 152 M. Kalus, Misje w kraju misyjnym, dz. cyt., s. 1. 153 Tam¿e. 154 Por. K. Kowalewski, Po wiêtach Bo¿ego Narodzenia w Po³udniowej Afryce, dz. cyt., s. 74. 148 149 102 KINGA PUCHA£A wiêto do sakramentów ju¿ od po³udnia w dzieñ wigilijny, a¿ do po³udnia w samo wiêto przystêpowali do spowiedzi wiêtej. Nawet niechrzecijanie ca³ymi gromadami brali udzia³ we wszystkich nabo¿eñstwach w kociele155. Nale¿a³o podziwiaæ wytrwa³oæ tych ludzi, znaj¹c odleg³oci jakie musieli pokonaæ do najbli¿szej im stacji misyjnej, aby mogli wzi¹æ udzia³ w uroczystociach. Wielu z nich sz³o przez dwie do czterech godzin afrykañskiej, mozolnej drogi, przynosz¹c z sob¹ trochê po¿ywienia, sk³adaj¹cego siê zwykle z placka kukurydzianego i o tak nêdznym po¿ywieniu byli obecni na Pasterce o pó³nocy, z rana za wszyscy s³uchali drugiej Mszy w. ( ) i dopiero po g³ównym nabo¿eñstwie i po sakramentalnym b³ogos³awieñstwie, co zwykle o pierwszej godzinie po po³udniu siê koñczy, rozchodzili siê do swoich domostw156. Innym wiêtem uroczycie obchodzonym w misji mariannhillskiej by³o Bo¿e Cia³o. Dla czarnych chrzecijan uroczystoæ ta by³a cile z sercem z³¹czona157. wiêto to by³o obchodzone w nastêpn¹ niedzielê, ale wszelkie przygotowania odbywa³y siê ju¿ od pi¹tku. Jeden z ojców w swoim licie do redakcji Wiadomoci Misyjnych nastêpuj¹co opisa³ zaanga¿owanie mieszkañców misji: Ulice s¹ czyszczone i przyozdabiane, koció³ udekorowany, ³uki tryumfalne i o³tarze poustawiane itd. Pracê tê dziel¹ pomiêdzy sob¹ Bracia i Siostry z czarnymi robotnikami i dzieæmi szkolnymi. Ogrody nasze i zak³ady lene dostarczy³y nam bujnej zieleni ( ) tak¿e i kwiatów mielimy bardzo wiele, chocia¿ tutaj u nas Bo¿e Cia³o wród afrykañskiej zimy przypada158. O samej za uroczystoci Bo¿ego Cia³a pisa³: Po Mszy w. wyruszy³a wspania³a procesja z kocio³a. Na czele postêpowa³y dzieci szkolne z krzy¿em i chor¹gwiami, po za nimi siostry misyjne od Najwiêtszej Krwi, biali i czarni piewacy, dziewczêta rzucaj¹ce kwiatki, kler i ksiê¿a zakonni z Przewielebnym O. Opatem, który w licznej asystencji niós³ Najwiêtszy Sakrament w koñcu Bracia i tysi¹ce czarnego i bia³ego ludu. Przy czterech o³tarzach piewa³ chór klasztorny a podczas pochodu dzieci i wychowawcy z ró¿nych szkó³ i zak³adów piewa³y pieni o Najwiêtszym Sakramencie. Ca³a ta uroczystoæ odbywa³a siê w bardzo buduj¹cy sposób. Po procesji pozosta³ Najwiêtszy Sakrament wystawiony a¿ do wieczora. Godzinê za godzinê t³oczy³ siê lud w oko³o wielkiego o³tarza i pewnie jeszcze nigdy, jak tylko klasztor w Mariannhill istnieje, nie wznosi³y siê tak szczere i gor¹ce mod³y do Eucharystycznego Ksiêcia. Niechaj owoc tych mod³ów bêdzie trwa³ym i prawdziwym b³ogos³awieñstwem Bo¿ym159. Za³o¿yciel misji mariannhillskiej wychodzi³ z nastêpuj¹cego za³o¿enia: gdzie Koció³ katolicki siê zakorzeni, tam jest ju¿ nie do usuniêcia. Z tego te¿ 155 156 157 158 159 Por. tam¿e. Tam¿e. wiêto Bo¿ego Cia³a w Mariannhill, Wiadomoci Misyjne (1915), s. 166. Tam¿e. Tam¿e, s. 167. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 103 powodu kupowa³ ziemie na których zak³ada³ stacje misyjne. By³o to mylenie skierowane ku przysz³oci Kocio³a katolickiego w po³udniowej Afryce160. 2. Zaanga¿owanie w szkolnictwie Szko³y by³y niekiedy, przed kocio³em czy domem dla misjonarzy, pierwszymi budynkami jakie powstawa³y na terenie stacji misyjnej161. Pionierkami szkolnictwa w misji mariannhillsjkiej by³y siostry pochodz¹ce z Polski. Jedn¹ z za³o¿ycielek i organizatorek szkó³ by³a wspomniana ju¿ siostra Maria Lassak162. Do budowy szko³y sk³ania³a misjonarzy przede wszystkim wiêksza chwa³a Bo¿a oraz doczesne i wieczne dobro dziatek, którym przez szko³ê dajemy wszystko co najlepsze, na co nas staæ, naukê i religijne wychowanie163. Zdawali oni sobie sprawê jak wa¿na jest szko³a w procesie wychowywania i kszta³towania dzieci i m³odzie¿y. W tym wzglêdzie tak¿e nie oby³o siê bez pocz¹tkowych problemów. Pierwsz¹ trudnoci¹ z jak¹ musieli siê zmierzyæ misjonarze by³o nak³onienie tubylców do pos³ania swoich dzieci do szko³y. Kolejnym problemem by³a bariera jêzykowa. Misjonarze pos³ugiwali siê g³ównie jêzykiem niemieckim, tylko jeden z nich zna³ jêzyk angielski, poza tym nie by³o wród nich nikogo kto zna³by jêzyk kaferski, z tego te¿ wzglêdu musieli poszukaæ miejscowych nauczycieli. Wreszcie potrzebne by³y odpowiednie pomieszczenia164. Opat Franciszek opisa³ w swoich listach z wielk¹ prostot¹ i humorem owe trudnoci, jakie musia³ pokonaæ w pierwszych latach spêdzonych w Natalu: W pierwszych tygodniach pobytu naszego w Natalu wybudowalimy dom mieszkalny w nadziei, ¿e z braku Kafrów zg³osz¹ siê do szko³y dzieci bia³ych. Jako¿ wkrótce zg³osi³o siê dwóch ch³opców, z których jeden, poniewa¿ wychowywa³ siê d³ugo miêdzy kafryjskimi dzieæmi bardzo by³ zaniedbany pod ka¿dym wzglêdem. Rozpoczêlimy wiêc naukê z tymi ch³opcami. Poza godzinami nauki uczêszczali do warsztatu, aby nauczyæ siê rzemios³a; jeden próbowa³ szewstwa, drugi sztuki drukarskiej. Zaledwie kilka dni byli w szkole, a wieæ rozesz³a siê miêdzy s¹siadami; dwie w³oskie rodziny przys³a³y swoje dzieci do szko³y i warsztatów. Tych pierwszych uczniów i wielu nastêpnych, przyprowadzili do nas katoliccy misjonarze. Wiedzieli oni dobrze, ¿e nie by³o dla sierot lepszego, pewniejszego i tañszego miejsca jak Mariannhill. Có¿ bowiem wiêcej potrzeba takiemu ch³opakowi, je¿eli ma nauczyciela, majstra, ubranie i po¿ywienie. To wszystko u nas dostaj¹165. Por. za: T. Telega, dz. cyt., s. 68, przypis 38. Por. J. Ró¿añski, Misje a promocja ludzka wed³ug dokumentów soborowych i posoborowych oraz praktyki misyjnej Kocio³a, Warszawa 2001, s. 145; por. ten¿e, Inkulturacja Kocio³a wród ludów rodkowego Sudanu, Poznañ 2004, s. 286-287. 162 Por. A. ¯ukowski, Kobiety Polskie w Afryce – przyczynek do monografii problemu, dz. cyt., s. 367; por. ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98. 163 Dzienna szko³a dla dzieci Kulisów, Wiadomoci Misyjne (1914), s. 28. 164 Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 124. 165 OO. Trapici w Natalu, dz. cyt., s. 308. 160 161 104 KINGA PUCHA£A W 1884 r. za³o¿yciel misji mariannhillskiej wprowadzi³ do szkó³ swój program nauczania. Podzieli³ on wychowanków na trzy klasy, w których starsi uczniowie dwie i pó³ godziny spêdzali w szkole, a od ósmej do jedenastej oraz od czternastej do szesnastej w ró¿nego typu warsztatach. Otrzymywali oni darmowe lekcje, wy¿ywienie, ³ó¿ko i mieszkanie. W krótkim czasie, m³odzieñcy w wieku od 15 do 18 lat, sami zaczêli siê zg³aszaæ jako kandydaci na murarzy, stolarzy, cieli czy kowali. Trapistom pomaga³ te¿ m³ody cz³owiek z Basutolandu, który ju¿ jako dziecko przyj¹³ wiarê katolick¹ i mówi³ po angielsku. Odwiedza³ on Kafrów w ich osadach i uczy³ braci zakonnych jêzyka kafryjskiego166. Porzàdek dzienny w szkole przedstawiaù siæ nastæpujàco: O godz. 6 rano zimà i latem, wstajà i mówià pacierz. O ½ 6 jest Msza, potem przez ½ godziny nauka religii w koúciele. Od godz. 7-8 jest robota ræczna, w ogrodzie i w domu, w myl s³ów Ora et labora. Od godz. 8-12 nauka szkolna, o godz. 10 jest pó³ godziny przerwa. Popo³udniu roboty. Ch³opcy i parobcy pracuj¹ z Braæmi na polu, dziewczêta pod dogl¹dem Sióstr w ogrodzie i w domu. Tak ca³y dzieñ dobrze siê spo¿ytkowuje, przy czym mamy sposobnoæ, nie tylko uczyæ dzieci potrzebnych wiadomoci, ale co jeszcze wiêcej znaczy zaprawiaæ jej do pracowitoci, porz¹dku i innych cnót naturalnych167. Mariannhillski system szkolony obejmowa³ klasy elementarne, rednie oraz klasy normalne seminarium nauczycielskiego. Ten podzia³ odpowiada³ planowi rz¹du, do którego misjonarze musieli siê dostosowaæ. Klasy elementarne obejmowa³y 6 lat, klasy rednie 2 a normalne 3 lata. Do pi¹tego roku nauki misja wychowywa³a uczniów bezp³atnie. Ci, którzy chcieli podj¹æ dalsz¹ naukê, sami musieli za ni¹ p³aciæ. Koszt rocznej nauki wynosi³ 12 funtów rocznie. Na pocz¹tku uczono w szko³ach tylko czytania i pisania oraz nieco rachunków ale kiedy szko³y dosta³y siê pod nadzór pañstwowy wtedy wymagano ju¿ wiêcej. W roku 1914 misjonarze za³o¿yli pierwsze seminarium nauczycielskie. W tym czasie by³o to jedyne katolickie seminarium w Natalu. W pierwszym roku mia³o ono tylko 6 kandydatów lecz liczba ich tak szybko ros³a, ¿e piêæ lat póniej by³o ich ju¿ 52. W wy¿szych klasach nauczano fizjologii, botaniki, algebry i geometrii. G³ównym przedmiotem nauki we wszystkich typach szkó³ by³a religia168. Wykszta³cenie m³odych tubylców by³o zró¿nicowane. Pocz¹tkowo uczono ich moralnoci i pracy rêcznej oraz katechizmu. Dziewczêta zapoznawa³y siê z obowi¹zkami ¿ony i matki. System ten zosta³ wprowadzony po to, aby m³odzi Kafrowie docenili naukê wiêtej wiary. Obawiano siê bowiem, jak to zdarza³o siê w szko³ach protestanckich ¿e uczniowie, po wyuczeniu siê zawodu, znowu powróc¹ do pogañstwa, ku wielkiemu zgorszeniu chrzecijan169. Od 1920 r. mi166 167 168 169 Por. tam¿e, s. 309. Monte Cassino, Wiadomoci Misyjne (1914), s. 44. Por. Nasza szko³a w. Franciszka w Mariannhillu, „Wiadomoci Misyjne (1919), s. 70. Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 155. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 105 sja mariannhillska rozpoczê³a prowadzenie szko³y zimowej dla czarnych nauczycieli. Dziesiêciodniowy kurs podczas d³ugich ferii zimowych mia³ za cel przez kolejno po sobie nastêpuj¹ce wyk³ady natury teoretycznej i praktycznej w ró¿nych przedmiotach naukowych daæ nauczycielom sposobnoæ do rozszerzenia swych wiadomoci i do nabycia lepszego pogl¹du na ró¿ne rzemios³a170. Rz¹d chcia³, aby nauczyciele posiadali nie tylko teoretyczn¹ wiedzê, lecz tak¿e, i to przede wszystkim, aby byli pilnymi i praktycznymi pracownikami, po¿ytecznymi dla ludzi i kraju. Szko³a ta wród czarnych nauczycieli cieszy³a siê bardzo du¿ym powodzeniem. Ju¿ w pierwszym roku jej dzia³alnoci zg³osi³o siê do niej 350 nauczycieli i nauczycielek. Jednak¿e tylko 207 mo¿na by³o przyj¹æ, gdy¿ tylko dla tylu by³o miejsce. Wyk³ady w szkole zimowej dotyczy³y nastêpuj¹cych przedmiotów: zarz¹d szkolny, podstawy wychowania, metoda nauczania, historia Zulusów, jêzyk kaferski, fizjologia i higiena, arytmetyka, geografia, historia powszechna, jêzyk angielski i piew. Nauczycielki uczy³y siê gospodarstwa domowego, kucharstwa, pieczenia, pielêgnowania chorych, rannych itp. Na zakoñczenie tego kursu wszyscy nauczyciele zdawali egzamin pisemny z wys³uchanych wyk³adów171. W 1935 roku na terenie misji mariannhillskiej dzia³a³o 175 szkó³ powszechnych, 12 szkó³ rednich oraz 3 szko³y wy¿sze (wed³ug naszych standardów trzeba o nich mówiæ jako o rednich). Ponadto istnia³o 7 szkó³ rêkodzielniczych, 1 rolnicza, 1 dla katechetów i 1 seminarium nauczycielskie. £¹cznie nauk¹ by³o objêtych oko³o 4500 ch³opców oraz 7000 dziewcz¹t172. O efektywnoci dzia³añ misjonarzy mariannhillskich na rzecz szkolnictwa w po³udniowej Afryce wiadczy wypowied g³ównego inspektora szkolnego, w czasie jednej z jego wizyt w Mariannhill. Powiedzia³ on wtedy: Wy studenci mo¿ecie rzeczywicie mieniæ siê szczêliwymi, ¿e dostalicie siê do tej szko³y. Jest to doprawdy bardzo dobra szko³a i s³yszelicie, ¿e wyniki nauki by³y znakomite. Dzieci, macie diamenty w swoich rêkach, nie igrajcie z nimi i nie odrzucajcie ich precz. Otwierajcie dobrze wasze oczy i uszy, dopóki tutaj jestecie, abycie siê nauczyli jak najwiêcej. Patrzcie, czego ju¿ to mariannhillscy misjonarze dokazali i czego to jeszcze nie czyni¹. Jakie to pozak³adali piêkne ogrody, ile to pobudowali domów, jakie oni ³adne umiej¹ wyplataæ koszyki i wiele innych rzeczy! Patrzcie jak pracuj¹, jacy oni pilni! Naladujcie ich przyk³ad! Przyswajajcie sobie wszystko dobrze, abycie zdolni byli kiedy tego samego uczyæ swoje dzieci. Mariannhill to doprawdy cudowna miejscowoæ!173 170 s. 49. 171 172 173 Szko³a zimowa dla czarnych nauczycieli w Mariannhillu, Wiadomoci Misyjne (1920), Por. tam¿e. Por. Nowiny kocielne i wieckie, Wiadomoci misyjne” (1935), s. 91. Nasza szko³a w. Franciszka w Mariannhillu, dz. cyt., s. 71. 106 KINGA PUCHA£A 3. Dzia³alnoæ wydawnicza Istotn¹ rolê w dzia³alnoci misyjnej odgrywa³a mariannhillska drukarnia. Choæ jej pocz¹tki by³y bardzo skromne, to jednak by³a w stanie zaspokoiæ bie¿¹ce potrzeby misji. Pierwotnie misjonarze drukowali w niej czasopisma, nuty, ksi¹¿ki szkolne, dzie³a religijne, gramatyczne i encyklopedyczne w ró¿nych jêzykach. Kolebk¹ mariannhillskiej drukarni by³a prosta buda blaszana, maj¹ca wzd³u¿ i wszerz po 12 stóp. Od 1883 r. drukowali prost¹ pras¹ rêczn¹ przywiezion¹ do Natalu z Dunbrody. Prasa ta pozwala³a odbijaæ tylko formaty do czterech kartek, na godzinê misjonarze uzyskiwali t¹ maszyn¹ 200 jednostronnych odbitek. W taki oto sposób misjonarze mariannhillscy wydawali pierwsze polskie czasopismo w Afryce List w. Józefa174 (a drugi druk polski, który kiedykolwiek przedtem ukaza³ siê na tym kontynencie), które wychodzi³o od roku 1885! Pismo to misjonarze wysy³ali tak¿e do Polski. Redaktor Czermiñski, który mia³ w rêce numer z 1 padziernika 1888 roku, tak go opisa³: Na egzemplarzu, który mamy przed sob¹, po tytule o ozdobnej winietce stoi napis: Rocznik 4; 1 padziernik 1888, nr 7; na ósmej stronicy u do³u: Czcionkami drukarni w. Tomasza z Akwinu w Opactwie Trapistów Mariannhill. Ten¿e numer zawiera nastêpuj¹ce artykuliki: Nasze stanowisko wzglêdem Najw. Serca Pana Jezusa, Wielkie przekszta³cenie, Nowy Rankweil, Czêstochowa, Postêp kaferskiej kultury”175. W 1887 r. misjonarze przenieli drukarniê do budynku odleg³ego o pó³ godziny od Mariannhill, nad rzek¹ Umhlatuzani. Stosunkowo szybko uda³o im siê sprowadziæ bardziej nowoczesne maszyny drukarskie m.in. maszynê rotacyjn¹. Tej ostatniej misjonarze u¿ywali przewa¿nie do druku mariannhillskiego kalendarza. Kiedy jednak w ci¹gu 10 lat coraz bardziej uwydatnia³o siê, ¿e przez podwójny transport, mianowicie papieru z Niemiec do Mariannhill, oraz gotowych kalendarzy z powrotem do Niemiec, transport kosztuje wiêcej, z tego powodu kalendarze zaczêto drukowaæ w Europie. Tym samym maszyna sta³a siê zbyteczna i przy pierwszej sposobnoci misjonarze sprzedali j¹ indyjskiej spó³ce wydawniczej do Durbanu176. Z czasopism misjonarze pocz¹tkowo wydawali The Natal Record, angielski dwutygodnik, zajmuj¹cy siê g³ównie kwestiami religijnymi i misji kaferskiej, jak te¿ bie¿¹cymi zagadnieniami politycznymi i katolickimi. Jednak z braku abonentów pismo to upad³o po czterech latach. Dla klasz174 Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223; por. tak¿e, S. Go³¹bek, Wychodstwo Polskie do Afryki, dz. cyt., s. 8; por. ten¿e, Zwi¹zki Polski i Polaków z Afryk¹, dz. cyt., s. 46; por. tak¿e, A. ¯ukowski, Polonia w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 183; por. ten¿e, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 120; W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 99; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu misji mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 410; Polacy w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 38; por. tak¿e, J. Knopek, Afryka Po³udniowa, duszpasterstwo, dz. cyt., s. 37. 175 M. Czermiñski, dz. cyt., s. 99. 176 Por. Drukarnia w. Tomasza z Akwinu w Mariannhillu, Wiadomoci Misyjne (1919), s. 82. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 107 toru i samej misji drukowano periodyczne pisemka, takie jak: Pastror bonus czy Familia. Jako ³¹cznik miêdzy misj¹ a liczn¹ rzesz¹ dobrodziei, którzy wspierali misjê mariannhillsk¹ od samego za³o¿enia misji, wydawali miesiêcznik Niezapominajki. Poniewa¿ z up³ywem czasu abonentów ci¹gle przybywa³o, z tych samych powodów, co kalendarz, musieli jego druk przenieæ do Niemiec. Najwa¿niejsz¹ jednak i najg³ówniejsz¹ czynnoci¹ w mariannhillskiej drukarni by³ druk licznych dzie³ religijnych, ksi¹¿ek szkolnych itp., nie tylko na w³asne potrzeby, lecz tak¿e dla misji innych zgromadzeñ, jak oblatów, jezuitów czy dominikanów. W 1919 roku z drukarni wychodzi³y ksi¹¿ki w 20 jêzykach: ³aciñskim, niemieckim, angielskim, francuskim, polskim, chiñskim (ma³a gramatyka), holenderskim (afrykanerskim), Zulusów (kaferskim), Sindebela (Rodezja), Koja (Keilandia), Swazi (narzecze mowy Zulusów, Zwazja), Sesuto (kraj Bazutów), Chimanylka (Rodezja), Chiswina (Rodezja), Chikuni (Rodezja), Chitonga (Rodezja, kraj Tonga), Chinyungwe (portugalska kolonia w dystrykcie Tete), Chizezuro (kraj Maszonów), Seshuane (kraj Beczwanów), Kiszambala (Zach. Usambara). W jêzykach tych drukowano tak¿e wielkie i ma³e katechizmy, historie biblijne, ksi¹¿ki do nabo¿eñstwa i piewniki, pisma apologetyczne, broszurki religijne, elementarze i wypisy, gramatyki, s³owniki, regu³y, konstytucje, rytua³y, ceremonia³y itd. Niektóre z tych ksi¹¿ek, jak np. Wielki s³ownik zulusko-angielski i mniejszy angielsko-zuluski jak te¿ wielka niemiecko-zuluska gramatyka jêzyka zuluskiego nie mia³y pod wzglêdem naukowym i pedagogicznym sobie równych. W tym czasie drukarnia mariannhillska dzier¿y³a w po³udniowej Afryce wy³¹czny monopol na druk katolickich dzie³ w jêzykach lokalnych177. 4. Udzia³ w rozwoju gospodarczo-spo³ecznym Misjonarze mariannhillscy mieli tak¿e udzia³ w rozwoju gospodarczo-spo³ecznym miejscowej ludnoci. Szczególne zas³ugi na tym polu mia³ o. Bernard Huss. By³ on pierwszym i jedynym w tym czasie misjonarzem, który skutecznie zorganizowa³ katolickich nauczycieli, za³o¿y³ stowarzyszenie rolnicze i banki ludowe oraz rozpowszechni³ kredyty rolnicze wród czarnych w ca³ej po³udniowej Afryce178. Wiele starañ w³o¿yli misjonarze aby rozpropagowaæ wród tubylców tzw. apostolat pracy na roli. Starali siê przekonywaæ miejscowych, ¿e praca na roli uczy uczciwoci i moralnego ¿ycia179. O tym jak bardzo krajowcy przekonali siê Por. tam¿e, s. 82; por. tak¿e, OO. Trapici w Natalu, dz. cyt., s. 244. Por. Szósty zjazd gospodarczo-spo³eczny na stacji misyjnej Lourdes Wikariatu Apostolskiego Mariannhill, Wiadomoci Misyjne (1928), s. 49-50. 179 Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 99. 177 178 108 KINGA PUCHA£A do pracy w rolnictwie wiadczy³ choæby fakt organizowanych co roku wystaw rolniczych ch³opskiej ludnoci tubylczej. Ka¿da taka wystawa gromadzi³a ok. 100 do 200 wystawców a liczba eksponatów waha³a siê nawet w okolicach 700180. Lokalny dziennik „Natal Witness” o jednej z takich wystaw, które odbywa³y siê w Mariannhill napisa³ m.in. Pokazy na wystawie wykazuj¹ jakoæ najlepsz¹. Ka¿dy wystawiony przedmiot wzbudza³ ciekawoæ i podziw. Ju¿ sama odzie¿ najró¿norodniejsza, szyta rêk¹ lub maszyn¹, zas³uguje, by ogl¹da³y j¹ tak¿e szersze ko³a. Ka¿da cz¹stka odzie¿y ¿eñskiej, dzieciêcej czy mêskiej wykazywa³y robotê najstaranniejsz¹. Wzorce wyrobów cukrowych i pasztecików, kakao i inne s³odycze wywiera³y wra¿enie bardzo dobre a wystawiano je najponêtniej. P³ody ogrodu podziwiali szczególnie owi zwiedzaj¹cy, którzy skutkiem suszy nie zdo³ali sami nic wyhodowaæ w ogrodzie. Wystawcy pokazali ca³y dzia³ rozmaitych warzyw, które wyhodowali w tej porze suchej, by³y tam: kalafiory, kapusta, buraki, fasola, cebula, pomidory, wszystkie owoce nie naganne z ogrodu klasztornego. Rzemielnicy (rêkodzielnicy): budowlañcy, ko³odzieje, kowale itd. mieli na pokaz znakomite wzorce i rysunki z zakresu swoich rzemios³. Sto³ki sporz¹dzone z trawy (³yka) osi¹ga³y w sprzeda¿y ceny najwy¿sze; coraz wiêcej zdumiewa³ siê cz³ek, jak te¿ to tubylcy zdo³ali nauczyæ siê wyrobu takich rzeczy181. Widz¹c tak wielkie zainteresowanie autochtonów prac¹ na roli, misjonarze mariannhillscy mogli byæ dumni, ¿e ich trudy i zabiegi nie pozosta³y bezskuteczne, ale wywo³a³y wród krajowców zami³owanie do pracy. Dziêki wielkiemu autorytetowi jakim cieszyli siê misjonarze wród tubylców mieli oni tak¿e du¿y wp³yw na zmianê ich dotychczasowego stylu ¿ycia. wiadczy o tym choæby fakt, ¿e uda³o im siê przekonaæ miejscow¹ ludnoæ do zwyczaju u¿ywania odzie¿y. Wiele wysi³ku w³o¿yli misjonarze aby przekonaæ miejscow¹ ludnoæ do tego zwyczaju. Nie by³o to ³atwe, gdy¿ w ciep³ym klimacie nie czuli oni potrzeby ubierania siê. Ponadto zarzucali oni temu zwyczajowi, ¿e jest to ciê¿ar dot¹d nie znany, przysparza roboty i kosztuje pieni¹dze182. Mimo wielu upomnieñ, przykroci i zmartwieñ jednemu z braci uda³o siê przerobiæ lud kaferski nad rzek¹ Umhlatuzane i pokaza³ im naocznie jak wdziewa siê spodnie. Wielkim postêpem w kwestii ubraniowej by³o wprowadzenie do ni¿szych klas w szkole nauki szycia dla ch³opców. Jeden z braci uczy³ ich przyszywaæ guziki, ³ataæ spodnie i marynarkê, uszyæ zapaskê, obrobiæ chusteczkê do nosa, w tym celu, aby póniej ch³opak sam umia³ sobie przywieæ swoje ubranie do porz¹dku. Brat Oton w jednym ze swoich listów ca³¹ historiê opisa³ nastêpuj¹co: Kafer sprawiwszy sobie nowe ubranie, chodzi³ w nim tak d³ugo, dopóki 180 Por. Afryka Po³udniowa. Natal Mariannhill. Wystawa rolnicza Afryki Po³udniowej, Misje Katolickie (1933), s. 378. 181 Mariannhill jego powstanie i dzia³alnoæ, dz. cyt., s. 22. 182 Listy z po³udniowej Afryki, Wiadomoci Misyjne” (1920), s. 57. 183 Tam¿e, s. 58. WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 109 siê nie podar³o; potem nie mia³ mu go kto naprawiæ, wiêc chodzi³ obdarty, a¿ zebra³ rodki na kupno nowego ubrania. ( ) Brat misyjny, zadaj¹cy sobie trud nauczenia ch³opców kaferskich szycia, ma wiêksz¹ zas³ugê wobec cywilizacji, ni¿ gdyby szy³ same nowe i modne ubrania183. Szycia uczy³y siê tak¿e dziewczyny. Owocem tych zmian by³o znaczne rozpowszechnienie siê maszyn do szycia. W ca³ej okolicy Mariannhill sta³o siê zwyczajem, ¿e chrzecijañska dziewczyna sprawia³a sobie skrzyniê, a gdy wychodzi³a za m¹¿ nabywa³a maszynê do szycia. W obwodzie Mariannhill by³o 150 maszyn do szycia i trzy szwaczki. Na zakoñczenie swojego listu wspomniany ju¿ brat napisa³: Rozpowszechnienie maszyn do szycia wiadczy³o o tym, ¿e uczymy ludzi nie tylko modliæ siê, lecz tak¿e zaprawiamy ich do pracy184. 5. Wk³ad w rozwój opieki zdrowotnej Sta³ym elementem dzia³alnoci misyjnej misjonarzy by³a równie¿ troska o chorych. Przy zak³adaniu stacji misyjnej zawsze pamiêtali aby tak¿e dla chorych, choæby pocz¹tkowo upatrzyæ skromne miejsce. Oprócz tego przygotowywali tzw. ambulatorium w którym pacjenci otrzymywali doran¹ pomoc. Dziêki temu mo¿na im by³o m.in. opatrzyæ wszelkiego rodzaju rany czy te¿ daæ potrzebne lekarstwa. Szpital z prawdziwego zdarzenia powsta³ w Mariannhill w 1927 r. £atwo poj¹æ jak siê czarni ciesz¹, a nawet dumni s¹, ¿e tak siê o nich dba185. Misjonarze nie tylko pamiêtali o chorych w szpitalu, ale i o tych, których z braku miejsca do szpitala przyj¹æ nie mogli. W przypadku kiedy nie by³o mo¿liwe przywiezienie chorego do szpitala lub le znosi³ podró¿e brat lub siostra wyje¿d¿ali z pomoc¹ do potrzebuj¹cego. Poza leczeniem misjonarze zajmowali siê równie¿ uwiadamianiem miejscowej ludnoci jak wa¿na dla zdrowia jest higiena oraz jak zachowywaæ zdrowy tryb ¿ycia. W tym celu wêdrowny brat lekarz robi³ wyk³ady o niesieniu pomocy w nag³ych wypadkach i o pielêgnowaniu dzieci. Zwraca³ on uwagê, aby przestrzegali schludnoci, pamiêtali o wie¿ym powietrzu, zdrowym mieszkaniu i by nie wierzyli znachorom, dla których jedynym celem by³ tylko ich wyzysk186. Wybuch I wojny wiatowej w 1914 roku spowodowa³ powa¿ne ograniczenia w pracy misjonarzy. Mimo rozporz¹dzenia i obietnic ze strony rz¹du, ¿e nie ma on zamiaru internowaæ misjonarzy, wielu z nich zosta³o uwiêzionych a pozostali mieli du¿e ograniczenia w komunikacji. Jednym z internowanych Polaków by³ o. Maurus Kalus. Ojcowie i bracia posiadaj¹cy obywatelstwo niemieckie nie Tam¿e. Opieka dla chorych w misji mariannhillskiej, „Polski Kalendarz Misyjny” (1929), s. 19. 186 Por. tam¿e; por. tak¿e, Opieka nad chorymi w misji mariannhillskiej, Wiadomoci Misyjne (1928), s. 94. 184 185 110 KINGA PUCHA£A mogli opuszczaæ stacji misyjnej bez pisemnego pozwolenia komisarza w Pretorii. Nawet id¹c na wezwanie do chorego musieli mieæ zgodê na opuszczenie stacji. Po czasie przepis ten zosta³ nieco z³agodzony, tak, ¿e misjonarze mogli odwiedzaæ boczne stacje mariannhillskie ale tylko w celach duszpasterskich. Nazywa³o siê to odwiedzeniem chorych187. Pomimo tych i innych bol¹czek wojennych i ró¿nych jeszcze powojennych dzia³alnoæ Mariannhill wzmog³a siê tak dalece, ¿e w 1922 r. obszar misyjny mariannhillski skupiony w Natalu Stolica Apostolska podnios³a do godnoci wikariatu apostolskiego, rozszerzaj¹c go poza dotychczasowe granice188. Dziêki pracy misjonarzy oraz zaanga¿owaniu w ni¹ miejscowej ludnoci misja mariannhillska sta³a siê celem wielu zwiedzaj¹cych. Jednym z nich by³ sam ksi¹¿ê Jerzy z Anglii. Pewien znany pisarz, zwiedziwszy Mariannhill tak oto wyrazi³ siê o nim w swoim sprawozdaniu: Jako hymn pochwalny dla modlitwy i pracy le¿y Mariannhill miêdzy pagórkami palmowymi Natalu189. Pe³ne zachwytu s¹ tak¿e s³owa jednego z misjonarzy, który przyby³ do Mariannhill z kraju Beczuana. Obchodz¹c okolicê doszed³em na wy¿ynê, sk¹d mia³em znakomity widok na Mariannhill i jego otoczenie najbli¿sze. Jak daleko okiem siêgn¹æ, wszystko pokryte by³o wie¿¹ zieleni¹. Od wschodu powita³y mnie wysokie wie¿e kocio³ów, pracownie, szko³y, szpitale, zak³ady, klasztor i konwent. Wszystko otoczone by³o ogrodami warzywnymi i sadami owocowymi. Mariannhill, miasto w miniaturze! Nieomal jak w bajce wygl¹da³y z zielonej oprawy rozmaite budynki wystawione z ceg³y czerwonej. Nie stercz¹ one tam w jakiej nu¿¹cej jednostajnoci, lecz z powabn¹ odmian¹, nierówne kszta³tem i wielkoci¹, rozche³stanymi, bujaj¹cymi liniami rozsiadaj¹c siê po ³agodnie falistej powierzchni krajobrazu. W³asn¹ uwydatniaj¹c swoistoæ k³ad¹ siê pomiêdzy ogrody zielone i pod palmy cieniste. Jakoby stró¿a wiernego pomiêdzy tym w górê na dó³ wielu tych budynków, za zieleni¹ lasów i przepyszn¹ gr¹ kras kwiatów dostrzega siê osobliw¹, strom¹ Górê Sto³ow¹190 jedyny cieñ w ca³ej tej scenerii191. Powstanie i rozwój misji mariannhillskiej wpisuje siê w nurt odnowy misyjnej prze³omu XIX i XX w. Wiele poszczególnych wydarzeñ i okolicznoci, choæ oczywicie z cechami charakterystycznymi dla tej misji, wystêpowa³o analogicznie na innych misjach tego okresu. Por. Misja Mariannhillska w czasie wojny wiatowej, dz. cyt., s. 1-3, 9. Por. Mariannhill jego powstanie i dzia³alnoæ, dz. cyt., s. 20. 189 Tam¿e, s. 22. 190 Prawdopodobnie autor mia³ na myli Góry Smocze. Góra Sto³owa (1087 m n.p.m.) znajduje siê w okolicach Kapsztadu. 191 Por. Mariannhill jego powstanie i dzia³alnoæ, dz. cyt., s. 22-23. 187 188 WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 111 SUMMARY In 1879 Francis Pfanner settled together with 30 co-brothers on the west coast of Southern Africa on Maria-Anna’s Hill (Marianhill). They built the monastery which in the short time became the centre of the Christianity in the entire area Craftsmen workshops and schools started to come into existence. Altogether 265 monks lived in the monastery, many of them from Poland. They started to open new missionary posts, sometimes even up to 200 km away from Marianhill. In 1909 Pope Pius the 10th created a new missionary congregation – Marianhill Missionaries. Their work is still practically unknown. To the large extend it was co-founded by Poles and often supported by them. Key words: Abbot Francis Pfanner, Marianhill Missionaries, Catholic Mission of 19th century, South Africa S³owa klucze: Opat Franciszek Pfanner, misjonarze z Mariannhill, Misje Katolickie XIX w., Afryka Po³udniowa 112 KINGA PUCHA£A WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ 113 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 WOJCIECH KLUJ Pole pracy Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Afryce w XIX wieku The field of work of the Missionary Oblates of Mary Immaculate in Africa in the 19th century Zdecydowana wiêkszoæ terenów pracy misyjnej oblatów w XIX w. w Afryce przypada na Afrykê Po³udniow¹. W niniejszym tekcie nie wspominamy o pó³nocnoafrykañskim epizodzie misyjnym oblatów, o misji, któr¹ w. Eugeniusz przyj¹³ w Algierii i po kilkunastu miesi¹cach z niej zrezygnowa³. Choæ podstawowym odniesieniem w ewangelizacji s¹ zawsze ludy, nie ziemie, to jednak wa¿nym jest przeanalizowanie, gdzie rzeczywicie omawiana dzia³alnoæ misyjna by³a prowadzona. Tekst ten mo¿e sprawiaæ wra¿enie pracy bardzo geograficznej, wiêc wype³nienie omówionego tutaj terenu treci¹ ewangelizacyjn¹, pozostawiamy ju¿ kolejnemu opracowaniu. Na terenie Afryki po³udniowej wyl¹dowa³ ju¿ w 1487 r. B. Diaz, a w 1497 r. w obecnym Natalu, V. da Gama. Historia misji katolickich na tym terenie zaczyna siê jednak dopiero w XIX w. Co prawda pierwsz¹ Mszê w. sprawowa³ tam kap³an p³yn¹cy z portugalskimi ¿eglarzami ju¿ w 1487 r., a pierwszy koció³ zosta³ wybudowany w 1501 r., jednak w 1510 r. zostali tam zabici wszyscy Europejczycy (portugalski wicekról Indii Francisco de Almeida wraz ze swymi 65 ludmi). Przez ponad sto lat nie pojawi³ siê tam ¿aden europejski osadnik czy kolonizator1. 1 Guida delle Missioni Cattoliche, Roma6 1989, s. 151; J. Metzler, Die Missionen in Südafrica und auf den ostafrikanischen Inseln, w: J. Metzler (red.), Memoria Rerum Sacrae Congregationis de Propaganda Fide. 350 anni a servizio delle Missioni. 1622 – 1972, t. III / 1, s. 295-296; J. Balicki, Historia Burów. Geneza pañstwa apartheidu, Wroc³aw 1980, s. 11. 114 WOJCIECH KLUJ W 1652 r. do Zatoki Sto³owej dotar³y okrêty holenderskiej2 Zjednoczonej Kompanii Wschodnioindyjskiej (Verenigde Oost-Indische Compagnie)3. Od tego momentu rozpocz¹³ siê nap³yw osadników holenderskich. Holenderscy kalwini nie wpuszczali na swój teren misjonarzy katolickich. Dopiero, gdy na pocz¹tku XIX w. kolonia przesz³a definitywnie w rêce angielskie, a rz¹d og³osi³ w 1804 r. wolnoæ religijn¹4, katolicy mogli rozpocz¹æ dzia³alnoæ misyjn¹5. W 1818 r. erygowany zosta³ wikariat apostolski Przyl¹dka Dobrej Nadziei. Nie uda³o siê jednak bpowi Slaterowi OSB osiedliæ w Kapsztadzie. Jego siedzib¹ sta³a siê wyspa Mauritius6. Rok póniej oba wikariaty (Przyl¹dka i Mauritius) po³¹czono w jeden7. W 1837 r. papie¿ Grzegorz XVI rozdzieli³ oba terytoria i mianowa³ wikariuszem apostolskim Przyl¹dka Dobrej Nadziei bpa Griffitha OP. W 1847 r. wikariat Przyl¹dka zosta³ podzielony na: wikariat apostolski Przyl¹dka Dobrej Nadziei i Dystrykt Zachodni z bpem Griffithem w Kapsztadzie i wikariat apostolski Przyl¹dka Dobrej Nadziei i Dystrykt Wschodni z bpem Devereux w Port Elizabeth. Za spraw¹ tego drugiego, w roku 1850, powsta³ wikariat apostolski Natalu, który zosta³ powierzony oblatom8. cilej rzec bior¹c by³a to Republika Zjednoczonych Prowincji zwana skrótowo od nazwy najwiêkszej prowincji Holandi¹. 3 Republika Zjednoczonych Prowincji posiada³a swoist¹ formê w³adania imperium kolonialnym. W³adzy w koloniach nie sprawowa³y bezporednie organy Republiki, lecz dwie spó³ki akcyjne, wyposa¿one w atrybuty w³adzy pañstwowej. W marcu 1602 r. Stany Generalne powierzy³y monopol handlowy na obszarze na wschód od Przyl¹dka Dobrej Nadziei i na zachód od Cieniny Magellana Zjednoczonej Kompanii Wschodnioindyjskiej (Verenigde Oost-Indische Compagnie w skrócie VOC). Status Kompanii nadawa³ jej przywilej wykonywania praw suwerennych i w imieniu Republiki na terytoriach, które mog³a zdobyæ, prawo posiadania armii i floty, wypowiadania wojny i zawierania pokoju. Stany Generalne w teorii sprawowa³y kontrolê nad dzia³alnoci¹ VOC, w praktyce jednak w³adze Kompanii robi³y, co chcia³y. Na ogó³ VOC nie kwapi³a siê do podbojów terytorialnych, ale mile widzia³a monopol handlowy. Jeli chodzi o dzia³alnoæ misyjn¹, to pod panowaniem VOC nigdy nie by³o wystarczaj¹cej liczby duchownych (kalwiñskich). Przez ca³y czas jej trwania (ok. 200 lat XVII i XVIII w.) przebywa³o ich ³¹cznie nie wiêcej ni¿ dwa tysi¹ce. Duchowieñstwo katolickie w koloniach hiszpañskich i portugalskich by³o wielokrotnie liczniejsze. Dla pe³noci obrazu trzeba wspomnieæ, ¿e istnia³a te¿ Kompania Zachodnioindyjska (West-Indische Compagnie – WIC). Jej dzia³alnoæ nie ma jednak zwi¹zku z niniejsz¹ prac¹. Wiêcej informacji o VOC i WIC znaleæ mo¿na: J. Balicki, M. Bogucka, Historia Holandii, Wroc³aw 1989, s. 225-255. 4 Metzler, art. cyt., s. 296. J. B. Brain, Catholic beginning in Natal and beyond, Durban 1975, s. 1-8. 5 O czasach kolonizacji holenderskiej zob. Balicki, dz. cyt., s. 26-54. O kolonizacji angielskiej zob. Tam¿e, s. 55-74. 6 T. Dusza, Kocio³y lokalne Afryki, Rzym 1980, s. 14. 7 Metzler, art. cyt., s. 299. 8 Metzler, art. cyt., s. 304-307; Dusza, dz. cyt., s. 16 i 397; A. Roche, wiat nale¿y do tego, kto bardziej pokocha . B³og. O. Józef Gérard OMI Aposto³ Basutosów, Poznañ 1989, s. 54. 2 POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU 115 Przed XIX w. katolicy nie mogli tu prowadziæ dzia³alnoci misyjnej, ale równie¿ protestancka dzia³alnoæ misyjna rozwinê³a siê tu dopiero w XIX w. Nie prowadzi³ jej z powodów wyznaniowych Kalwiñski Koció³ Afrykañski, w którego sk³ad wchodzi³y: Nederduits-Gereformeerde Kerk, Nederduits-Hervormde Kerk i Gereformeerde Kerk9. W tym samym czasie, w którym przybywali do po³udniowej Afryki misjonarze katoliccy, mia³a miejsce swoista inwazja misjonarzy protestanckich. Ju¿ od 1737 r. pracowali tu Bracia Morawscy, w 1799 r. przys³a³o swych misjonarzy Londyñskie Towarzystwo Misyjne (London Missionary Society), w 1816 r. pojawili siê wesleylanie, w 1829 r. pracê podjê³o Reñskie Towarzystwo Misyjne (Rheinisch-Evangelische Missionsgesellschaft) i Paryskie Towarzystwo Misyjne (Société des Missions Évangéliques de Paris)10, w 1834 r. Berliñskie Towarzystwo Misyjne (Berliner Missionsgesellschaft), a w 1848 r. Koció³ Anglikañski11. Jeli wzi¹æ po uwagê ró¿norodne grupy misjonarzy protestanckich, a tak¿e katolickich z ró¿nych zgromadzeñ, to okazuje siê, ¿e kocielne rozchwytywanie Afryki by³o bardzo skomplikowane. Po stronie katolickiej powsta³a wkrótce sieæ wikariatów podporz¹dkowanych rzymskiej Kongregacji Rozkrzewiania Wiary i podjêta zosta³a rozbudowa Kocio³a na niebywa³¹ skalê. Nigdy dot¹d Koció³ katolicki nie rzuci³ na front misyjny tak wielkiej liczby ludzi. Pod wzglêdem organizacji i metod okres ten, jeli chodzi o dzia³alnoæ misyjn¹, przewy¿szy³ poprzednie12. Dziewiêtnasty wiek, zw³aszcza jego druga po³owa, jest czasem wielu zmian, wojen i tworzenia siê organizacji pañstwowych na tych terenach. Aby unikn¹æ omawiania na ka¿dym miejscu historii politycznej, wydaje siê koniecznym przedstawiæ j¹ wpierw w ogólnym zarysie (dla pierwszych czterech terytoriów). G³êbokie zmiany na Przyl¹dku spowodowane by³y ekspansj¹ Brytyjczyków. W 1833 r. zniesione zosta³o niewolnictwo, na którym w znacznej mierze opiera³ siê dobrobyt Burów, osiedleñców pochodzenia holenderskiego. W 1835 r. rozpoczê³a siê ich wielka wêdrówka na pó³noc, tzw. Wielki Trek (Groot Trek). Udali siê oni poza rzekê Orange i jej dop³yw Vaal, wszêdzie po drodze wypieraj¹c ludnoæ rodzim¹. W 1838 r. utworzyli Republikê Natalu. Podporz¹dkowanie Natalu w 1843 r. Wielkiej Brytanii spowodowa³o drug¹ falê Wielkiego Treku, w trakcie której Burowie opanowali terytorium zachodniego Transwalu oraz obszar miêdzy rzekami Orange, Vaal i Vet. Wkrótce jednak, w 1848 r., i te tereny zosta³y A. Grzybowski, Religia w procesie kszta³cenia siê narodu afrykanerskiego, w: A. MrozekDumanowska (red.), Religie w procesie przemian w Afryce, Wroc³aw 1977, s. 144 i 149-162. 10 Oblaci spotkali siê z nimi bezporednio w Basutolandzie. 11 A. Perbal, Les missions acceptées par Mgr de Mazenod de 1841 à 1861, „Etudes Oblates” 23 (1964) s. 127. 12 A. Hastings, Koció³ i misje w Afryce, Warszawa 1971, s. 81. 9 116 WOJCIECH KLUJ zaanektowane przez Koronê. Wobec tego Burowie skierowali siê na pó³noc od Vaal, gdzie utworzyli Republikê Transwalu. Jej suwerennoæ uznali Brytyjczycy w 1852 r. Gdy w dwa lata póniej Wielka Brytania zrezygnowa³a z kontroli nad terenem zajêtym w roku 1848, Burowie natychmiast og³osili powstanie drugiej republiki Wolnego Pañstwa Orange, równie¿ uznanego przez Koronê. Oprócz tych dwóch, istnia³y przejciowo jeszcze trzy inne mniejsze republiki. W 1866 r. odkryto pok³ady diamentów w Wolnym Pañstwie, a w 1884 r. w Transwalu. Spowodowa³o to przyp³yw wielu osadników i poszukiwaczy z ró¿nych krajów Europy. Tereny rolnicze zaczê³y siê zmieniaæ w przemys³owe. Powstawa³y orodki kopalñ, a od 1875 r. zaczêto zak³adaæ linie kolejowe. W 1877 r. Wielka Brytania og³osi³a aneksjê Transwalu. W odpowiedzi na to Burowie wzniecili powstanie, zadaj¹c Anglikom kilka dotkliwych pora¿ek. Uk³adem w Pretorii (1881 r.) Anglicy znów uznali samodzielnoæ Transwalu. W 1885 r. wziê³a Korona pod swój protektorat kraj Beczuana. W toku drugiej wojny angielsko-burskiej, w latach 1899-1902, obie republiki burskie zosta³y podbite i formalnie anektowane przez Wielk¹ Brytaniê w 1902 r.13. Pole pracy misyjnej oblatów zostanie przedstawione wed³ug obszarów misyjnych, jakie istnia³y na tym terenie u schy³ku XIX w. Zaprezentowane zostan¹: wikariat apostolski Natalu, prefektura apostolska Basutolandu, wikariat apostolski Wolnego Pañstwa Orange, prefektura apostolska Transwalu i prefektura apostolska Dolnej Cymbebazji. I. WIKARIAT APOSTOLSKI NATALU Pod t¹ nazw¹ rozumieæ mo¿na dwa ró¿ne obszary przed i po podziale z 1886 r. Niewiele uogólniaj¹c mo¿na powiedzieæ, ¿e teren wikariatu przed 1886 r. odpowiada terenowi wikariatów Natalu i Wolnego Pañstwa Orange oraz prefektur Basutolandu i Transwalu w 1900 r. W brewe erekcyjnym wikariatu Natalu (1850 r.) granice nie zosta³y jeszcze jednoznacznie okrelone, co jednak przy ówczesnej znajomoci interioru po³udniowoafrykañskiego nie mo¿e dziwiæ. Granice te mia³y zostaæ ustalone miêdzy zainteresowanymi ordynariuszami i prze³o¿onymi misji. Wikariat obejmowa³ Natal, Kafrariê czyli Transkei, Zululand, Basutolandu, Wolne Pañstwo Orange, Transwal oraz czêæ Griqualandu i Swazilandu. Jako granica pó³nocna podawane by³o ad tropicum usque. Precyzyjniej Dok³adniejsze wiadomoci znaleæ mo¿na u: Balicki, dz. cyt., s. 104-157. O wojnie angielsko-burskiej 1899-1902 opowiada ksi¹¿ka: F. Berna, Na wzgórzach Transwalu, Warszawa 1986, zw³aszcza strony 140-236. W jêzyku polskim istnieje spora liczba pozycji monograficznych powiêconych Afryce po³udniowej, ale w zasadzie tylko w jednym aspekcie dyskryminacji rasowej. Jest jednak równie¿ w tych pozycjach przedstawiana skrótowo historia. 13 POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU 117 granice okrelono dopiero w roku 187614, a w roku 1880 zachodni Griqualand poddany zosta³ jurysdykcji biskupa z Przyl¹dka15. W 1886 r. wikariat zosta³ podzielony i w tej czêci interesowaæ nas bêdzie tylko ten obszar po podziale. Wikariat rozci¹ga³ siê wtedy na tereny Natalu, Transkei, Zululandu i Swazilandu. 15 marca 1852 r. wikariusz apostolski, bp Allard OMI, wraz z czterema pierwszymi misjonarzami dotar³ do miasta Durban. W rozleg³ym wikariacie nie by³o kocio³ów, a ludnoæ katolicka by³a bardzo rozproszona i liczy³a ok. 500 Europejczyków. Od listopada 1850 do maja 1851 r. przebywa³ w Pietermartzburgu ks. Murphy z wikariatu Port Elizabeth, a w Bloemfontein pracowa³ o. J. Hoenderwangers OProem. W tym czasie nie by³o jednak ¿adnej misji wród ludnoci rodzimej16. Sw¹ pracê rozpoczêli oblaci w 1852 r. od pos³ugi wród katolików Durbanu i Pietermaritzburga oraz w okolicy. Ta pos³uga oznacza³a czasem d³ugie wyprawy, 200-300 km, a nawet do 800 km od domu17. Misjonarz z Durbanu, o. Sabon, wzi¹³ w opiekê w 1860 r. grupê ok. 1600 osób pochodzenia hinduskiego, z której tylko 300 by³o katolikami18. Pierwsz¹ placówkê typowo misyjn¹ za³o¿ono w lutym 1855 r. p. w. w. Micha³a (ok. 100 km na po³udnie od Pietermaritzburga). Gorliwoæ misjonarzy natrafi³a jednak na zupe³n¹ obojêtnoæ ludnoci miejscowej. Gdy w roku nastêpnym okoliczny szczep Zulusów zosta³ przepêdzony przez nieprzyjació³, w lipcu 1856 r. misjê zamkniêto. Po dwóch latach otwarto j¹ ponownie, ale tym razem ju¿ nie na ziemi przydzielonej przez miejscowego naczelnika, lecz danej przez rz¹d. Niestety, nie przynosi³a ona po¿¹danych skutków, wiêc w 1863 r. zamkniêto j¹ ponownie19. W roku 1890 w tej okolicy podjêli pracê trapici z Mariannhill20. Metzler, art. cyt., s. 309-310; N. Kowalsky, L’érection du vicariat apostolique du Natal selon les documents des Archives de la Propagande, „Etudes Oblates” 10 (1951) s. 283-287; Nouvelles Diverses, „Missions OMI” 24 (1886) s. 278-279. Szerzej zob. F. Hagel, The Founding of the Natal Vicariate, „Etudes Oblates” 9 (1950) s. 44-65. 15 D. Levasseur, Histoire des Missionnaires Oblats de Marie Immaculée. Essai de synthèse, t. II, 1898-1985, Montreal 1986, s. 233. 16 Levasseur, dz. cyt., t. I – 1815 – 1898, Montreal 1983, s. 160. 17 T. Ortolan, Cent ans d’Apostolat dans les deux Hémisphères. Les Oblats de Marie Immaculée durant le premier siecle de leur eristance, t. II, En dehors de l’Europe (Jusqu’a à la mort du vénéré Fondateur) 1841 – 1861, Paris 1915, s. 458. 18 Levasseur, dz. cyt., t. I, s. 161. 19 Levasseur, dz. cyt., I, s. 162-164; A. Roche, dz. cyt., s. 60-69 i 72. Ten ostatni sugeruje, jakby to nie by³a dawna stacja na nowo otworzona, lecz zupe³nie nowa, jedynie maj¹ca tego samego patrona. 20 Przybyli oni do Mariannhill z przeorem Pfannerem w 1880 r. Dwa lata póniej za³o¿yli klasztor podniesiony w 1885 r. do rangi opactwa. W 1921 r. erygowany zosta³ tam wikariat apostolski, a w 1951 r. diecezja. Wiêcej informacji o nich zob. Metzler, art. cyt., s. 313-314; Brain, dz. cyt., s. 162-173. O powi¹zaniach z oblatami zob. F. Hagel, Mariannhill’s Founder and the Oblates, 14 118 WOJCIECH KLUJ Przy ci¹g³ym naleganiu Za³o¿yciela, aby podj¹æ misje wród Kafrów, podjêto drug¹ próbê w 1860 r. W dolinie Évete, 32 km od ujcia rzeki Umzimkulu, gdzie uciek³ szczep przepêdzony z pierwszej misji w. Micha³a otwarto misjê pw. Matki Boskiej Siedmiu Boleci. Znów misjonarzy spotka³ zawód i ostatecznie misjê opuszczono w lipcu 1861 r., gdy szczep rozproszy³ siê z powodu epidemii21. Now¹ misjê postanowiono za³o¿yæ bardziej na zachód, na terenie Basutolandu. Bêdzie o tym mowa w trzeciej czêci rozdzia³u. Bp Allard obdarzony pe³nomocnictwami Stolicy Apostolskiej próbowa³ nieæ równie¿ pomoc grupie katolików w Delagoa Bay w Mozambiku, gdzie od 1834 r. nie by³o kap³ana. O. Bompart spêdzi³ rok (1864-1865) w Lorenço Marquez, lecz musia³ opuciæ to miejsce, poniewa¿ w³adza cywilna wymaga³a, aby zrzek³ siê jurysdykcji bpa Allarda i podporz¹dkowa³ abpowi z Goa22. Mimo ¿e oblatów spotka³o na tym terenie pasmo niepowodzeñ, nie upadli na duchu i dalej nie szczêdzili trudu g³osz¹c S³owo Bo¿e w innych czêciach wikariatu, o których bêdzie mowa nieco póniej. Kiedy w 1874 r. bp Jolivet OMI zosta³ mianowany wikariuszem Natalu, wyst¹pi³ z inicjatyw¹ podzia³u tego olbrzymiego terenu na mniejsze okrêgi. Stolica Apostolska przychyli³a siê do tej propozycji w roku 1886, dziel¹c dotychczasowy wikariat na: wikariaty Natalu i Wolnego Pañstwa Orange oraz prefekturê Transwalu. W tym zmniejszonym wikariacie Natal pole pracy misyjnej mo¿na sprowadziæ do trzech dystryktów. 1. Dystrykt pó³nocny Jak ju¿ zosta³o wspomniane, oblaci pracowali w Pietermaritzburgu i okolicy od 1852 r. Jednak nowe rezydencje i stacje misyjne zaczê³y tu powstawaæ dopiero w ci¹gu ostatnich dwudziestu lat XIX w. W 1885 r., na pó³noc od Pietermaritzburga, zosta³a za³o¿ona rezydencja w Estcourt, w 1880 r. akcja w Greytown23, nieco dalej, w roku 1896, w Ladysmith24 i jeszcze dalej na pó³noc w Newcastle25. „Etudes Oblates” 6 (1947) s. 210-212. W jêzyku polskim wydawany by³ miesiêcznik „Wiadomoci misyjne. Pismo powiêcone OO. Misjonarzom z Mariannhill w Po³udniowej Afryce, Katowice 1890-1903, Wroc³aw 1904-1939. ¯adna z polskich bibliotek nie posiada kompletu tego czasopisma. Najwiêcej roczników mo¿na znaleæ w Niepokalanowie i w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wroc³awiu (za: T. Dusza, Czasopisma misyjne w polskich bibliotekach, Warszawa 1980, s. 146). 21 Levasseur, dz. cyt., I, s. 163-164; Roche, dz. cyt., s. 69-72. 22 O wyprawie do Lorenço zob. Lettres du Mgr Allard et des Pères Barret, Bompart et Sabon, „Missions OMI” 5 (1866) s. 25-52 i 6 (1867) s. 94-107. 23 Personnel O.M.I. 1987, Roma 1987 (dalej jako: Personel 1987), s. 316. Nie znaj¹ jej personele z lat 1895-1904, wiêc prawdopodobnie rezydencj¹ sta³a siê dopiero w XX w. 24 État général du Personnel de la Congrégation des Missionaires Oblats de Marie Immaculée. (No 5) – Avril 1899, b. m. r. (dalej jako: Personel 1899), s. 100. 25 État général du Personnel de la Congrégation des Missionaires Oblats de Marie Immacu- POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU 119 Rezydencje te s³u¿y³y jako punkt oparcia w pracy zarówno wród ludnoci pochodzenia miejscowego, jak i europejskiego. 2. Dystrykt po³udniowo-wschodni Centrum tego okrêgu, podobnie jak i poprzedniego, by³ dom za³o¿ony jeszcze w roku 1852, w Durbanie. Najstarsz¹ rezydencj¹, typowo misyjn¹ tego dystryktu by³ punkt Bluff za³o¿ony w 1880 r., le¿¹cy nie opodal Durbanu26. Wkrótce miêdzy Durbanem a Pietermaritzburgiem, w 1884 r., zosta³a za³o¿ona rezydencja Oakford z filiami Victoria, Blackburn i Verulam27. Równie¿ sam dom w Durbanie posiada³ od roku 1888 filiê w Clairmont28. Ponadto ok. 100 km na pó³noc, blisko oceanu, w 1895 r. za³o¿ono rezydencjê w Emoyeni, a nieco póniej, w latach 1899-1904 ok. 100 km na po³udnie od Durbanu, równie¿ nad brzegiem oceanu powsta³y rezydencje: Umzinto, Port Shepstone, Umsisini (Mount Kerry)29. O podró¿ach misyjnych w tej okolicy (Zululand) du¿o wiadomoci podaje o. Rousset30. 3. Transkei (Kafraria) Jest to terytorium le¿¹ce na po³udnie od kolonii Natal. Kraj le¿¹cy miêdzy rzekami Umzimkulu i Kei, ³añcuchem Gór Smoczych i Oceanem Indyjskim31. Stolic¹ Transkei by³a wtedy Umtata32. Do rezyduj¹cego tam garnizonu przylée. No 4 – Janvier 1895, Paris 1895 (dalej jako: Personel 1895), s. 90 (wtedy aktualnie bez rezydenta). Rapport du vicariat de Natal, „Missions OMI” 36 (1898) s. 393-398. W 1898 r. mia³a nawet swoj¹ filiê Dundee. Nie wspominaj¹ o niej nastêpne personele. Byæ mo¿e zniszczona w czasie wojny. 26 Szerzej o powstaniu tej placówki zob. A. Baudry, Lettre, „Missions OMI” 20 (1882) s. 158-177. Rezydencj¹ sta³a siê miêdzy rokiem 1895 a 1899 (Personel 1899, s. 99). Do za³o¿enia tej placówki bardzo przyczyni³ siê wiecki cz³owiek, Saturnino do Valle. O nim i za³o¿eniu tej placówki zob. H. S. George, A Lay Apostle of the Nineteenth Century. Saturnino do Valle, Pionier of Zulu Catholicizm, „Etudes Oblates” 25 (1966) s. 135-152. 27 Rapport sur le vicariat de Natal, „Missions OMI” 31 (1893) s. 486; Rapport du vicariat de Natal, „Missions OMI” 36 (1898) s. 393-398. Miêdzy 1899 a 1904 r. Verulam sta³o siê rezydencj¹ (État général du Personnel de la Congrégation des Missionnaires Oblats de Marie Immaculée. No 6 – Décembre 1904, Bar-Le-Duc b. r. – dalej jako: Personel 1904, s. 81). 28 Rapport sur le vicariat de Natal, „Missions OMI” 31 (1893) s. 484. 29 Personel 1904, s. 82. 30 A. Rousset, Excursions à travers le Zoulouland, „Missions OMI” 44 (1906) s. 82-104. 31 A. Schoch, Lettre – Mission de la Cafrerie, „Missions OMI” 28 (1890) s. 74 (t³um. w³asne). 32 W 1930 r. erygowano prefekturê apostolsk¹ Umtata, w 1937 r. wikariat apostolski, a w 1951 r. diecezjê (Annuario Pontificio per l’anno 1990, Città del Vaticano 1990, s. 694). 120 WOJCIECH KLUJ je¿d¿a³ w latach 1880-1881 ks. Fagan z wikariatu Grahamstown. Pierwszy oblat, o. Baudry, pojawi³ siê tam w tym samym czasie, lecz sta³¹ rezydencjê za³o¿ono dopiero w 1883 r. rezyduj¹cy tu misjonarz obejmowa³ sw¹ opiek¹ nie tylko miasto, ale odwiedza³ równie¿ liczne punkty misyjne. Z wiêkszych mo¿na wymieniæ: St-John, Keka, Tsolo, Qumlu, Xalanga, Indwe i Kentano33. Drugim wa¿nym orodkiem by³ Koksztad34, gdzie w 1884 r. za³o¿ono rezydencjê, z której odwiedzano punkty: Fort Donald, Mount-Ayliff, Cedaraville (dzi Cedara), Matatiel, Mount-Fletcher a nawet dalekie Chin-Chase35. Miêdzy tymi dwoma orodkami le¿a³a stacja w Mount-Frere, któr¹ obs³ugiwali misjonarze z powy¿szych domów. Przez pewien czas by³y one nawet samodzieln¹ rezydencj¹36. Podobnie Cala pocz¹tkowo filia Umtata, w 1893 r. sta³a siê rezydencj¹37. Ponadto Scharsch wspomina o jakiej misji Bunting w Pondolandzie (czêæ Transkei)38. Byæ mo¿e jest to ta sama, o której wspomina o. Schoch nie podaj¹c nazwy39. Przy omawianiu Transkei trzeba dodaæ, ¿e na tym terenie bardzo rozwinêli sw¹ dzia³alnoæ misjonarze z Mariannhill, którzy z czasem (ale ju¿ w XX w.) przejêli wszystkie oblackie placówki. II. PREFEKTURA APOSTOLSKA BASUTOLANDU Ma³y Basutoland (dzisiejsze Lesotho) otoczony przez kolonie i republiki Afryki po³udniowej, zamieszka³y by³ przez ludnoæ miejscow¹, która pod wp³ywem wodza Moshoeshoe uformowa³a siê w latach dwudziestych i trzydziestych XIX w. w jeden naród. W chwili przybycia oblatów kraj ten nie mia³ jeszcze definitywnych granic, poniewa¿ musia³ o nie walczyæ z Burami. W 1868 r. podda³ siê pod brytyjski protektorat. Do 1886 r. teren ten nale¿a³ do wikariatu Natalu, a nastêpnie przez 8 lat do wikariatu Wolnego Pañstwa Orange. W roku 1894 zosta³ od niego od³¹czony jako A. Schoch, Lettre Mission de la Cafrerie, Missions OMI 28 (1890) s. 74-79. Region w okolicy Koksztadu nazywany bywa Wschodnim Griqualandem w odró¿nieniu od Zachodniego Griqualandu (okolice Kimberley) zob. A. Schoch, Lettre, „Missions OMI” 29 (1891) s. 168. 35 Tam¿e, s. 172. 36 Personel 1895, s. 91. 37 Obszern¹ historiê tej misji zob. C. Le Bras, Lettre, „Missions OMI” 38 (1900) s. 212-222. 38 P. Scharsch, Geschichte der Kongregation der Oblaten der Heiligsten und Unbeflecten Jugfrau Maria von ihrem Anfange bis zum Tode des dritten Generalobern. 1816 – 1897, t. II, Unter den Generalobern P. Joseph Fabre und P. Louis Soullier. 1861-1897, St Karl 1953, s. 621. 39 A. Schoch, Lettre – Mission de la Cafrerie, „Missions OMI” 28 (1890) s. 81. 33 34 POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU 121 niezale¿na prefektura apostolska40. Na jej czele stali: o. Monginoux (prefekt w latach 1894-1895), o. Baudry (administrator apostolski w latach 1895-1897) i o. Cénez (prefekt od 1897 r.). Wszyscy oni byli oblatami41. Protestanccy misjonarze (z Société des Missionnaires Évangéliques de Paris) rozpoczêli na tym terenie dzie³o misyjne ju¿ w 1833 r.42. Po pocz¹tkowych niepowodzeniach w Natalu, oblaci przybyli tu w 1862 r. Osiedlili siê w dolinie Tlo-u-tle nazywaj¹c sw¹ misjê „Wiosk¹ Matki Jezusowej” (Motsi ha „M”a Jesu). Uroczycie zosta³a ona otwarta 1 listopada 1863 r.43. Z czasem jednak, z powodu katolickoci, wiernoci Rzymowi przyjê³a siê nazwa Roma. W kraju tym nie by³o w³aciwie ludnoci pochodzenia europejskiego. Pole pracy oblatów zostanie omówione z pó³nocy na po³udnie. 1. Dystrykt w. Moniki Najbardziej wysuniêt¹ na pó³noc by³a rezydencja w. Moniki (dzi Leribe)44, która za³o¿ona zosta³a w 1873 r.45. Z czasem powsta³a jej filia, stacja b³. Ma³gorzaty Marii, zast¹piona póniej przez stacjê w. Anny46. W 1886 r. za³o¿ono jeszcze jedn¹, now¹ rezydencjê p. w. N.-D. de Sion (w dzisiejszym Mapoteng)47. Stacje te stanowi³y bazê i punkt wyjciowy dla oblatów pracuj¹cych na pó³nocy kraju. Misjonarze ³atwo obchodzili ca³¹ okolicê, poniewa¿ miejscowa ludnoæ mieszka³a w ma³ych wioskach po³o¿onych blisko siebie. Nie by³o wiêc potrzeby tworzenia dodatkowych stacji misyjnych, tak jak to by³o np. w Kanadzie. 2. Dystrykt Roma Trochê na po³udnie od Sion le¿a³a rezydencja Getsemani. Z powodu wojen jej za³o¿enie przeci¹ga³o siê od roku 1879 do 188248. Wg Guida, dz. cyt., s. 97 by³o to w roku 1839 (b³êdnie przestawione dwie ostatnie cyfry). Powszechnie jednak przyjmuje siê rok 1894. Tak podaje np. Annuario, dz. cyt., s. 397, a nawet sama Guida przy omawianiu archidiecezji Maseru (s. 933). 41 Levasseur, dz. cyt., I, s. 266. 42 Ich dzia³alnoæ do 1862 r. (przybycie oblatów) omawia W. J. Vogt, Christianity in Basutoland 1833-1862. An Account of Christian missionary activity in Basutoland before the arrival of the first Catholic Missionaires, „Etudes Oblates” 21 (1962) s. 341-364. 43 J. Gérard, Lettre au Père J. Fabre, Supérieur Général à Paris. Village de la Mère de Jésus, le 7 XII 1863, w: Le bienheureux Joseph Gérard OMI l’apôtre des Basotho (1831-1914). Lettres aux Supérieurs Généraux et autres Oblats. Écrits spirituels, Rome 1988, s. 34. 44 Diec. Leribe erygowana w 1951 r. (Annuario, dz. cyt., s. 350). 45 Personel 1895, s. 96. 46 Rapport sur le vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 31 (1893) s. 502; Basutoland. Rapport présenté au Chapitre Général de 1904, „Missions OMI” 43 (1905) s. 447. 47 Personel 1899, s. 105. 48 Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 608-609. 40 122 WOJCIECH KLUJ O za³o¿eniu misji matki w Roma ju¿ wspomniano. Posiada³a ona kilka pomocniczych stacji misyjnych. Do najwiêkszych nale¿a³y: w. Micha³a (za³. w 1868 r.), Nazaret (przy Thako za³. 1883), Betlejem (na Thaba Bosiu za³. 1894)49, Lorette (rzadko Loretto, przy Maseru), Betania (w Matsieng). Niedaleko, na po³udnie od Romy, le¿a³a rezydencja w. Józefa w Korokoro50, która równie¿ posiada³a swoje filie: Masabielle51 i Pontmain52. 3. Dystrykt Montolivet Praca misyjna oblatów na po³udniu skupia³a siê wokó³ rezydencji Montolivet (w dzisiejszym Thabana Morena) za³o¿onej w 1882 r.53 i posiadaj¹cej filiê w. Gabriela w Guthing. Filia ta by³a chrzecijañsk¹ enklaw¹ w górach, dok¹d po raz pierwszy dotar³ w 1882 r. o. Le Bihan. Nie uda³o siê tam jednak za³o¿yæ w XIX w. sta³ej rezydencji54. III. WIKARIAT APOSTOLSKI WOLNEGO PAÑSTWA ORANGE Gdy w marcu 1852 r. do Natalu przybyli oblaci, republika Wolnego Pañstwa Orange mia³a jedn¹ misjê, w Bloemfontein55. W styczniu tego¿ roku osiedli³ siê tam o. Hoenderwangers OProem. Pierwsza wyprawa oblatów na te tereny mia³a miejsce dopiero w latach 1861-1862 (bp Allard i o. Gérard). Oblaci jednak nie osiedlili siê tam na sta³e tak d³ugo, dopóki dzia³a³ tam o. Hoenderwangers56. Opuci³ on Bloemfontein w 1869 r. Wikariat powsta³ w 1886 r. w wyniku podzia³u wikariatu Natalu. Pocz¹tkowo obejmowa³ Wolne Pañstwo Orange, Basutoland oraz obszar pól diamentowych w Zachodnim Griqualandzie (do rzeki Vaal). W 1890 r. do³¹czono pozo49 Pierwsza stacja misyjna w tym miejscu zniszczona podczas wojny. Druga za³o¿ona w 1898 r. (Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 815). 50 Wg Personel 1899, s. 105 za³o¿ona w 1866 r., ale Personel 1895 takiej rezydencji nie zna. Wg Personel 1987, s. 338 za³o¿ona w 1888 r. Prawdopodobnie wczeniej stacj¹, a póniej rezydencj¹. 51 J. Rommerskirchen, Obrazki misyjne z kraju Basutosów, Poznañ 1932, s. 121 podaje, ¿e by³o to w Tsin. 52 Mówi o niej dopiero J. Pennerath, Lettre, „Missions OMI” 40 (1902) s. 180. Jest to list z 29 stycznia 1902 r. Mówi o filii jako nowej. 53 Personel 1895, s. 96. 54 O wizycie o. Le Bihana wspomina E. Derriennic, Lettre-rapport sur la Mission de St-Gabriel, Quthing, „Missions OMI” 44 (1906) s. 61. Raporty wikariatu z 1893 i 1899 r. w ogóle o niej nie wspominaj¹. W 1904 r. by³a ju¿ rezydencj¹ (Personel 1904, s. 84). 55 W 1951 r. zosta³a utworzona archidiec. Bloemfontein (Annuario, dz. cyt., s. 95). 56 Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 573. POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU 123 sta³¹, wiêksz¹ czêæ Zachodniego Griqualandu (od³¹czona od wikariatu Cymbebazji). Dalsze rozszerzenie na zachód nast¹pi³o w 1892 r. przez przy³¹czenie Beczuanalandu. W 1894 r. od³¹czono od wikariatu tereny Basutolandu, które sta³y siê odrêbn¹ prefektur¹57. Na czele wikariatu przez ca³y interesuj¹cy nas czas sta³ bp Gaughren OMI. Teren tego wikariatu dla przejrzystoci omawianego zagadnienia równie¿ zosta³ podzielony na trzy dystrykty. 1. Dystrykt Bloemfontein Pierwsi misjonarze pracowali tu g³ównie wród katolików rozproszonych po miastach i fermach burskich. W 1869 r. o. Le Bihan obj¹³ parafiê w samym Bloemfontein58, która od 1898 r. posiada³a swe filie Brandfort i Kroomstad59. Dla u³atwienia pos³ugi misyjnej na tym terenie, otwarto jeszcze dwie inne rezydencje: w Jagersfontein (1881) i w Harrismith (1893)60. Pos³uga nie ogranicza³a siê jednak tylko do tych miejscowoci, bowiem misjonarze docierali w ró¿ne, nawet doæ odleg³e zak¹tki kraju, jak np. Heilbron, Fickburg czy Karbe61. W 1892 r. otwarte zosta³o przez oblatów kolegium w Clocolan, które jednak po trzech latach przekazano w inne rêce62. 2. Dystrykt Kimberley (Zachodni Griqualand) Drugim polem dzia³ania w wikariacie by³a praca wród europejskich imigrantów, którzy t³umnie przyje¿d¿ali na ziemie diamentów. W 1867 r. znaleziono pierwszy wielki diament, a w roku 1873 by³o ju¿ na tych terenach 40 tys. poszukiwaczy63. Pierwsze wizyty rozpoczêto w 1870 r. W roku nastêpnym otwarto rezydencjê w Bultfontein, przeniesion¹ póniej do Kimberley (ówczesne New Rush)64. 57 Nouvelles Diverses, „Missions OMI” 24 (1886) s. 278-279; Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 632- -633. Dom za³o¿ono w 1870 r. (Personel 1899, s. 102). Rapport du vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 36 (1898) s. 401. 60 Personel 1895, s. 93-94. Personel 1899, s. 102. 61 Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 573. F. Guiller, Rapport a Mgr Gaughren, vicaire apostolique, „Missions OMI” 26 (1888) s. 5-13. 62 Levasseur, dz. cyt., t. I, s. 273. 63 Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 574. 64 Personel 1895, s. 92. Od 1886 r. Kimberley by³o siedzib¹ wikariusza apostolskiego, od 1951 r. jest stolic¹ diecezji (Annuario, dz. cyt., s. 316). 58 59 124 WOJCIECH KLUJ Z tej rezydencji odwiedzano poszukiwaczy rozproszonych po kopalniach wzd³u¿ rzeki Vaal65. Szybko okaza³o siê, ¿e sama rezydencja w Kimberley nie wystarcza, wiêc w roku 1879 otwarto drug¹ w pobliskim Beaconsfield66. 3. Dystrykt Bechuanaland (dzi Botswana) Teren ten by³ ju¿ od lat trzydziestych ewangelizowany przez misjonarzy protestanckich. Z bardziej znanych misjonarzy wypada wspomnieæ R. Moffata, który pracowa³ od 1812 r. i D. Livingstonea pracuj¹cego tu od 1840 r. w Kuruman. Najwiêcej swych placówek mia³o tam: Londyñskie Towarzystwo Misyjne, Berliñskie Towarzystwo Misyjne oraz wesleylanie i anglikanie67. Przed oblatami, przez nieca³e 4 lata, próbowali tam pracowaæ Misjonarze Ducha w. Po przy³¹czeniu tego terenu do wikariatu Wolnego Pañstwa Orange (1892 r.) przejêli ten trudny teren oblaci. Do koñca XIX w. zdo³ano za³o¿yæ tam dwie misje: w Taung oraz w Mafeking (czasem pisane Mafikeng). Nie powiod³a siê jednak próba za³o¿enia misji w Gaberones. Misja Taung (za³. 1895 r.) by³a placówk¹ s³u¿¹c¹ pracy misyjnej wród ludnoci rodzimej, natomiast w Mafeking (za³. równie¿ w 1895 r.) praca koncentrowa³a siê g³ównie wokó³ katolików pochodzenia europejskiego68. IV. PREFEKTURA APOSTOLSKA TRANSWALU69 Pierwszymi misjonarzami na tym terenie byli prawdopodobnie jezuici z Mozambiku, którzy pracowali tam w XVII w. Nie zachowa³y siê jednak ¿adne Rapport sur le vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 31 (1893) s. 497 ; Rapport du vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 36 (1898) s. 403. W latach 1871-1875 dzia³a³ tam o. Le Bihan (Rommerskirchen, dz. cyt., s. 77.). O sytuacji na misjach w czasie wojny 1899-1902 zob. J. M. Morin, Lettre, „Missions OMI” 38 (1900) s. 199-212. 66 Levasseur, dz. cyt., t. I, s. 272-273. 67 Zob. Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 804-807. F. Porte, Rapport à Mgr Gaughren, vicaire apostolique de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 32 (1894) s. 194-221. 68 Zob. Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 804. Rapport du vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 36 (1898) s. 404-405; Vicariat Apostolique de Kimberley. Rapport présenté au Chapitre Général de 1904, „Missions OMI” 43 (1905) s. 438-439. 69 Czêsto w dokumentach oblackich spotyka siê nazwê wikariat Transwalu. Mowa tam jest jednak nie o wikariacie apostolskim, lecz o wikariacie misyjnym jednostce administracyjnej Zgromadzenia, które dzieli³o siê wówczas na prowincje i wikariaty. Na ogó³ ich granice pokrywa³y siê z granicami diecezji, wikariatów czy prefektur apostolskich, w których oblaci pracowali. W pracy niniejszej stosuje siê tylko jednostki terytorialne ogólnokocielne, st¹d mowa tu jest o prefekturze, a nie wikariacie Transwalu. Wikariat apostolski Transwalu erygowany zosta³ w 1904 r. (Metzler, art. cyt., s. 311). 65 POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU 125 lady ich dzia³alnoci. Od czasu do czasu na te tereny dociera³ o. Hoenderwangers, a w 1869 i 1870 r. o. Le Bihan. Obaj odwiedzali jednak tylko katolików ówczesnej stolicy Potchefstroom70, poniewa¿ dopiero w roku 1870 zniesiony zosta³ w tym kraju prawny zakaz innych kultów poza holendersko-reformowanym71. W 1874 r. o. Walsh z Natalu uda³ siê do Pilgrims Rest i do Lydenburga. Aneksja Transwalu przez Brytyjczyków w 1877 r. oraz nap³yw emigrantów z Europy z³agodzi³a trochê opozycjê wobec przebywaj¹cych w tym kraju kap³anów katolickich. Niestety, choæ od 1870 r. kult katolicki by³ prawnie dopuszczany, to jednak misjonarze wci¹¿ natrafiali na wrogoæ a przynajmniej niechêæ. Poza tym pracy misyjnej bardzo zaszkodzi³a wojna trwaj¹ca w latach 1899-190272. Pierwszy dom definitywnie otwarto w 1877 r. w Pretorii73. By³ on tu jedyn¹ placówk¹, gdy w 1886 r. erygowano prefekturê Transwalu. Na czele prefektury sta³ do 1891 r. o. Monginoux. Zmieni³ go w tym¿e roku o. Schoch, który zmar³ w 1898 r. W 1887 r. za³o¿ono dom w le¿¹cym nieco na po³udnie Johannesburgu74. Tu, podobnie jak z domu w Pretorii, oblaci zajmowali siê pos³ug¹ misjonarsk¹ w okolicy, a w przylegaj¹cym do miasta Fordsburgu, póniejszej dzielnicy, otwarto dom, który sta³ siê centrum ca³ej pracy misyjnej w okolicy. W okolicy Johannesburga znajdowa³a siê jeszcze misja w Krugersdorp75, odwiedzana tak¿e przez misjonarzy z Fordsburga. Oblaci obs³ugiwali te¿ parafie: Germiston (za³. w 1896 r.), Mayfair (za³. w 1892 r.), Pietersburg, Braamfontein i inne76 (dwie ostatnie przed 1904 r. przekazano duchowieñstwu diecezjalnemu77). Rapport du O. Monginoux, préfet apostolique, Missions OMI 28 (1890) s. 172-173. Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 578. 72 Np. od sierpnia do padziernika 1899 r. opuci³o Johannesburg ponad 120 tys. osób. Do tego trzeba dodaæ straty materialne misji. Zob. A. Baudry, Lettre, „Missions OMI” 37 (1899) zw³aszcza strona 479. 73 Diecezja Pretoria erygowana w 1951 r., trzy lata wczeniej wikariat (Annuario, dz. cyt., s. 522). 74 Personele z lat 1895-1899 nie podaj¹ dat za³o¿enia ¿adnego z domów, ani rezydencji. Personel z 1904 r. w ogóle nie podaje jakie domy i rezydencje oblaci posiadaj¹ w Transwalu. Od 1886 r. Johannesburg by³ siedzib¹ prefekta apostolskiego, od 1904 wikariusza, a od 1948 r. istnieje diec. Johannesburg (Annuario, dz. cyt., s. 294). 75 Nie by³o to jeszcze rezydencja, ta powsta³a dopiero w roku 1956 (Personel 1987, s. 330). 76 Podobnie rezydencja Germiston powsta³a dopiero w 1956 r. (Personel 1987, s. 326). Mayfair rezydencj¹ od 1955 r. (Tam¿e). W 1910 r. erygowana zosta³a prefektura Pó³nocnego Transwalu z siedzib¹ w Pietersburgu, a od 1988 r. istnieje diec. Pietersburg (Annuario, dz. cyt., s. 503). 77 Vicariat du Transvaal. Rapport présenté au Chapitre Général de 1904, „Missions OMI” 43 (1905) s. 456. 70 71 126 WOJCIECH KLUJ Na po³udniowy zachód od powy¿szych domów, w 1889 r., za³o¿ono rezydencjê w Potchefstroom78. Misjonarze docierali tu ju¿ na pocz¹tku lat siedemdziesi¹tych, a nawet w 1869 r. Rezydencja Potchefstroom by³a punktem wyjcia dzia³alnoci wród katolików rozproszonych po okolicznych fermach burskich. Niedaleko Potchefstroom le¿a³a stacja w Klerksdorp (za³. 1896 r.)79, odwiedzana przez misjonarzy z tego miasta. W pó³nocno-wschodniej czêci Transwalu, od 1892 r., znajdowa³a siê rezydencja w Lydenburgu80. Jednak o. Walsh przebywa³ tam ju¿ od 1878 r. zajmuj¹c siê duszpasterstwem w miejscowym garnizonie81. Poniewa¿ zbyt daleko by³o do Pretorii, w 1886 r. otwarto rezydencjê w le¿¹cym nie opodal Barberton82. By³a to g³ównie baza dla misjonarzy pracuj¹cych wród górników, posiadaj¹ca swe filie w: Moodies, Steynsdorp, Eureka City, Jamestown i (do roku 1892) Lydenburg83. Misjonarze z Lydenburga odwiedzali te¿ m.in. Elandowalley oraz pracowali wród budowniczych kolei biegn¹cej a¿ z Zatoki Delagoa84. W pó³nocno-zachodniej czêci kraju w 1894 r. oblaci przejêli od jezuitów misjê-fermê w Vleeschfontein. By³a to placówka pomocnicza s³u¿¹ca pracy wród ludnoci rodzimej85. V. PREFEKTURA APOSTOLSKA DOLNEJ CYMBEBAZJI (DAMARALAND) W 1879 r. Stolica Apostolska utworzy³a prefekturê Cymbebazji i powierzy³a j¹ Misjonarzom Ducha wiêtego (CSSp). W rok póniej zostali oni jednak stamt¹d wypêdzeni przez w³adze cywilne86. W roku 1884 Bismarck proklamowa³ niemiecki protektorat nad tymi ziemiami nazywanymi odt¹d Niemieck¹ Afryk¹ Po³udniowo-Zachodni¹87. Z pó³nocnej czêci prefektury Cymbebazji w 1892 r. powsta³a prefektura Dolnej Cymbebazji, któr¹ z kolei powierzono niemieckim 78 Personel 1987, s. 366 mówi o za³o¿eniu stacji w 1889 r. (nie rezydencji). Rezydencjê Potchefstroom znaj¹ jednak Personel 1895 (s. 98) i Personel 1899 (s. 107), choæ nie podaj¹ daty jej za³o¿enia. 79 Personel 1987, s. 365. Rezydencja za³o¿ona dopiero w 1956 r. 80 Atlas OMI 1990, Roma 1990, s. 132. 81 W czasie wojny 1880-1881 musia³ odejæ razem z ¿o³nierzami. Zob. Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 603-605. 82 Atlas OMI, dz. cyt., s. 132. 83 Rapport du O. Monginoux, préfet apostolique, „Missions OMI” 28 (1890) s. 188. Rezydencji w Barberton nie wspomina ju¿ Personel 1899. 84 Rapport sur la préfecture de Transvaal, „Missions OMI” 31 (1893) s. 512. 85 Zob. Nouvelles Diverses, „Missions OMI” 32 (1894) s. 516-517. 86 Metzler, art. cyt., s. 318-321. 87 W. Czapliñski, A. Glados, W. Korta, Historia Niemiec, Wroc³aw 1990, s. 564. J. Pajewski, Historia powszechna 1871-1918, Warszawa 1971, s. 210; Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 825. POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU 127 oblatom88. Post¹piono tak m.in. dlatego, aby umo¿liwiæ oblatom osiedlenie siê w Niemczech. W czasie Kulturkampfu do Cesarstwa wejæ mog³y bowiem tylko te zakony, które pracowa³y na misjach w koloniach niemieckich, dlatego te¿ pierwsi niemieccy oblaci nie mogli siê osiedliæ w Niemczech. Dzia³alnoæ misjonarzy katolickich nie by³a jednak mile widziana. Ustawa rz¹du berliñskiego zakazywa³a zak³adania misji katolickich wród ludnoci rodzimej tam, gdzie ju¿ istnia³y misje protestanckie. Dopiero w 1900 r. misje katolickie uzyska³y pe³ne prawo dzia³alnoci89. Na interesuj¹cym nas terenie pracowali ju¿ od 1842 r. protestanccy misjonarze z Reñskiego Towarzystwa Misyjnego oraz misji Fiñskich (Finnischen Mission) od 1870 r. Oznacza³o to praktycznie, ¿e pracê misyjn¹ prowadziæ bêdzie mo¿na jedynie nad rzek¹ Okawango na granicy pó³nocnej90. W latach 1894-1895 kraj ten zwiedzi³ o. Schoch (z Transwalu), aby sprawdziæ, czy tereny te nadaj¹ siê na misje. Zmar³ on jednak w drodze morskiej do Rzymu91. Pierwsi misjonarze przybyli tu w koñcu 1896 r. osiedlili siê w rezydencji Windhoek92. Swój apostolat musieli z pocz¹tku ograniczyæ do katolickich ¿o³nierzy i kolonistów z okolicy. W 1899 r. za³o¿ono rezydencjê i sierociniec dla miejscowych dzieci w Klein Windhoek oraz rezydencjê w Swakopmund i Aminuis93. Trudno wiêc mówiæ o wielkim polu pracy w tak krótkim czasie i przy tak niesprzyjaj¹cych okolicznociach. Jeli chodzi o pracê typowo misyjn¹, to o. Herrmann podejmowa³ uci¹¿liwe wyprawy, aby dotrzeæ na upragniony teren nad Okawango. W interesuj¹cym nas czasie odby³y siê trzy takie wyprawy w 1897, 1899 i 1900 r. Niestety choroby niszczy³y zaprzêgi i ¿adna z nich nie dotar³a na miejsce94. W³aciwa praca w tej prefekturze rozwinê³a siê dopiero w pocz¹tkach XX w., ale ten okres ju¿ nie wchodzi w zakres niniejszej pracy. Celem tego artyku³u by³o przeanalizowanie na jakich terenach w Afryce dziewiêtnastowiecznej Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej prowadzili dzia³alnoæ misyjn¹. Mam nadziejê, ¿e po tym rozeznaniu terenu kto kolejny pokusi siê o dok³adniejsz¹ analizê ich dzia³alnoci w poszczególnych miejscach, a mo¿e nawet na ca³ym kontynencie, jak ona konkretnie wygl¹da³a. Metzler, art. cyt., s. 318-321. A. Nachtwey, La Mission du Sud-Ouest Africain allemand. Rapport du Préfet Apostolique, „Missions OMI” 46 (1908) s. 76-93. 90 Tam¿e. 91 J. Gotthart, Okawango. Wyprawy misyjne w Afryce po³udniowej, Poznañ 1931, s. 17. 92 Personel 1899, s. 108. Atlas OMI, dz. cyt., s. 136. Wikariat Windhoek powsta³ w 1926 r. (Annuario, dz. cyt., s. 1008). 93 Atlas OMI, dz. cyt., s. 136. 94 J. Filiung, Essai de fondation d’une Mission parmi les Ovambo, „Missions OMI” 48 (1910) s. 462-465. 88 89 128 WOJCIECH KLUJ SUMMARY In 1850 the Holy See entrusted missionary work in South Africa to a young at that time congregation of the Missionary Oblates of Mary Immaculate. Oblates undertook that work and after some time divided their work in the 19th century into five different regions. At first they began their work in Natal, after that in Basutoland (now Lesotho), in the Free Orange State, in Transvaal, and at the end of the century also in Cymbebasie (today Namibia). As the first Oblate mission in Africa, this activity remains a point of reference to the further development of the conception of the Oblate missions in Africa. Key words: Missionary Oblates of Mary Immaculate, South Africa, Natal, Lesotho, Free Orange State, Transvaal, Namibia S³owa klucze: Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej, Po³udniowa Afryka, Natal, Lesotho, Wolne Pañstwo Orange, Transwal, Namibia POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU 129 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA Misa Adat msza wiêta inkulturowana w regionie Manggarai na wyspie Flores (Indonezja) Misa Adat Inculturated Mass in the Manggarai region of Flores (Indonesia) Manggarai jest jednym z wielu regionów wyspiarskiej Indonezji1, który wyodrêbnia siê odmiennym obyczajem, jêzykiem lokalnym a nawet cechami fizjonomicznymi ludzi w nim zamieszka³ych. Jest czêci¹ zachodni¹ wyspy Flores, która nale¿y do Ma³ych Wysp Sundajskich, ale i obejmuje kilka mniejszych okolicznych wysepek (wysepki Komodo, Rinca, Bidadari, Mules). Obejmuje terytorium 7136,4 kilometrów kwadratowych2. W roku 2008 Manggarai liczy³o oko³o 700 tysiêcy mieszkañców. Tak jak ca³a wyspa Flores, która sta³a siê katolick¹ enklaw¹, Manggarai z najwiêksz¹ liczb¹ mieszkanców stanowi równie¿ region o przewa¿aj¹cej liczbie katolików (w 2004 roku liczy³o 615 330 wiernych, co stanowi³o 96% mieszkañców)3. Na mapie kocielnej Manggarai znany jest jako diecezji Ruteng (powsta³a 3 stycznia 1961 r.) W niniejszej prezentacji autor pragnie przedstawiæ Misa Adat, stanowi¹ce ciekaw¹ rzeczywistoæ w duchowoci Manggarajczyków. Zaczynaj¹c od omówienia adatu, przejdziemy do refleksji nad potrzebami i owocami inkulturacji. Na koniec uka¿emy czym jest wspomniana Msza wiêta i czy jej forma ró¿ni siê od tej wskazanej w Mszale Rzymskim. 1 Indonezja jest krajem wyspiarskim, w którym mieszka 250 milionów mieszkañców. Odnotowano tam ponad 300 grup etnicznych z odrêbnymi obyczajami i jêzykami, co czyni ten kraj jedn¹ z najbardziej ró¿norodnych krain na wiecie. Ró¿ne ród³a podaj¹ zró¿nicowan¹ liczbê wysp. Wed³ug Wielkiej Encyklopedii Geografii wiata (t. 8, Poznañ, 2000, s. 162), Indonezja liczy 13 677 tysiêcy wysp i wysepek, o ³¹cznej powierzchni 1 904 443 km2, z czego oko³o 6000 wysp jest zamieszka³ych. 2 D. N. Toda, Manggarai Mencari Pencerahan Historiografi, Ende 1999; M. Erb, Contested time and place: Constructions of history in Todo, Manggarai (Western Flores, Indonesia) „Journal of Southeast Asian Studies” (Singapore) 28 (1997) nr 1. 3 Por. http://www.catholic-hierarchy.org/diocese/drute.html (25.11.2009). 130 VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA I. ADAT W KULTURZE MANGGARAJCZYKÓW Zanim przedstawimy czym jest Misa Adat, niezbêdne jest naszkicowanie „adatowego” oblicza ¿ycia ludzi w Manggarai. Manggarajczycy, tak jak to czyni¹ inni mieszkañcy Indonezji, wcielaj¹ w swoje ¿ycie i pielêgnuj¹ w³asne tradycje przyjête i odziedziczone od przodków4. Obyczaje, tradycje i prawo nimi rz¹dz¹ce okrela siê w jêzyku indonezyjskim mianem adat. Okrelenie to oznacza drogê ¿yciow¹, wskazówki ¿yciowe, sposób ¿ycia5. Przygl¹daj¹c siê bli¿ej funkcjom spo³ecznym adatu, mo¿na stwierdziæ, i¿ jest on systemem spo³ecznym kieruj¹cym wszystkimi aspektami ¿ycia6. Konstytucja Indonezji z 1945 roku równie¿ potwierdza i popiera tê rzeczywistoæ, która jest mocno i g³êboko odczuwalna w ca³ym tym ró¿norodnym kraju. Pomimo wielu wysi³ków ustosunkowania prawa na poziomie krajowym, na poziomie lokalnym ludzie s¹ wierni swoim zwyczajowym regu³om i praktykom, przetrwa³ym poprzez adat7. Adat odnosi siê do kulturowych przekonañ, praw i obowi¹zków, obyczajowego prawa i systemów s¹downiczych, praktyk zwyczajowych i samorz¹dowych instytucji. Obejmuje on zarówno porz¹dek moralno-spo³eczny, czeæ oddawan¹ przodkom zakorzenion¹ w dawnych wierzeniach, jak równie¿ konkretniejsze lokalne tradycje, takie jak zalubiny, chrzciny, rytua³y wokó³ zmar³ego, otwarcie sezonu uprawy ról, zbiorów i plonów. Nale¿y do niego równie¿ sfera ¿ycia artystycznego, a wiêc pieni, opowieci ludowe, stosowanie odpowiednich instrumentów muzycznych towarzysz¹cych rytua³om i tradycyjnym obrzêdom8. Koncepcjê adat mo¿na w pewnym sensie traktowaæ jako twór holenderski. Holenderski gubernator Van Vollenhoven po raz pierwszy u¿y³ pojêcia adat jako prawa do definiowania obyczajów niestandardowych i prawa zwyczajowego. Adat nie jest martwy, stale siê rozwija, równie¿ wspó³czenie9. Kiedy Manggarajczycy rozmawiaj¹ o adacie, odnosz¹ siê do niego na kilku poziomach10. Na pierwszym poziomie chodzi o odniesienie do „starych, dobrych czasów”, kiedy Manggarai by³o królestwem, a najwy¿szym organem w ramach struktury adat by³ król, który by³ jednoczenie ostatecznym arbitrem i sêdzi¹ Por. M. Erb, Adat Revivalism in Western Flores, w: J. Davidson, D. Hanley (red.), The Revival of Tradition in Indonesian Politics, Singapur 2007, s. 247-274. 5 Por. Kamus Besar Bahasa Indonesia [Wielki S³ownik Jêzyka Indonezyjskiego, wydany przez Ministerstwo Edukacji i Kultury], Jakarta 1989. 6 Por. P. Webb, Adat and Christianity in Nusa Tenggara Timur: Reaction and Counteraction, “Philipines quarterly of culture and society” (Cebu City), 14 (1986) s. 339. 7 M. Moira Moeliono, The Drums of Rura: Land Tenure and the Making of Place in Manggarai, West Flores, Indonesia. Dissertation, University of Hawaii 2000, s. 33. 8 M. J. Kartomi, Music and Ritual of Pre-Twentieth Century Origins in Manggarai, West Flores, “Review of Indonesian and Malaysian Affairs” (Sydney) 35(2001), nr 1, s. 81. 9 P.J. Burns, The Leiden Legacy. Concepts of Law in Indonesia, Jakarta 1999, s. 110. 10 Por. M. Erb, Adat Revivalism in Western Flores, Singapur 2007, s. 247-274. 4 MISA ADAT MSZA WIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI Instrumenty ludowe: bêbny (gendang) i gong (nggong) Procesja chóru ludowego i s³u¿by liturgicznej 131 132 VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA w konfliktach11. Na drugim poziomie adat w Manggarai dotyczy powi¹zañ miêdzy klanami i rodzinami, jednoci ludzi we wspólnotach podstawowych. Poziom trzeci dotyczy gruntów i praw kraju, który z kolei opiera siê na relacjach pokrewieñstwa. Symbolem suwerennoci adatu s¹: mbaru gendang – dom rytualny, w którym odbywaj¹ siê rytua³y i przechowuje siê bêbny (gendang); lingko – grunt uprawny; oraz compang – o³tarz z kamieni, wokó³ którego zazwyczaj odbywaj¹ siê tradycyjne rytua³y (sk³adanie ofiar z zwierz¹t). Powi¹zanie mbaru gendang z systemem posiadania ziemi (lingko) wyra¿a siê w filozofii gendang one, lingko peang (bêben wewn¹trz, grunt na zewn¹trz)12. Wszelkie adatowe (tradycyjne) uroczystoci w Manggarai odbywaj¹ siê w obrêbie tych trzech punktów. Penti (nowy rok agrarny), Rame beo (otwarcie nowej wioski/osiedla), Palak wina (obrzêdy wokó³ zam¹¿pójcia), Kelas (woko³ zmar³ego) lub Wa’u wa tana (wokó³ narodzin). Wszystkie one odbywaj¹ siê lub rozpoczynaj¹ i koñcz¹ siê w mbaru gendang. Wówczas ludzie wykonuj¹ ludowe i tradycyjne tañce i piewaj¹ w nim lub wokó³ compang. A w lingko sk³ada siê ofiarê z kur lub wiñ podczas Penti i Rame beo13. W jêzyku manggarajskim istnieje wyraz adak, co oznacza królestwo lub teren podw³adny. Król (kraeng adak) posiada w³adzê i panowanie nad nim, nie tylko z racji odziedziczonej suksesji, ale równie¿ dlatego, ¿e jest znawc¹ obyczajów, obrzêdów, rytua³ów i tradycji14. Dwuwyraz adat istiadat odzwierciedla wê¿szy sens, co oznacza wy³¹cznie obyczaje panuj¹ce w danym okrêgu, jako swoisty „savoir vivre” danego rejonu15. II. MISA ADAT LITURGIA INKULTUROWANA Wo³anie Soboru Watykañskiego II o uszanowanie szlachetnych cech i wartoci ka¿dej kultury znalaz³o równie¿ swoje odbicie w poczynaniach w ramach ¿ycia liturgicznego w krajach misyjnych. Nie nale¿y ¿adnej tradycji zniszczyæ i odrzucaæ w imiê idei misyjnej Kocio³a, lecz nale¿y je zg³êbiaæ, prze¿ywaæ oraz uwypuklaæ najcenniejsze wartoci16. Poczynania te wspó³czenie znane nam s¹ 11 1999. Por. R. Lawang, Konflikt Tanah di Manggarai, Flores Barat: pendekatan sosiologi, Jakarta Por. M. Erb: The Manggaraians, Malezja 1999. Por. M. Erb, Contested time and place, Singapore, 1997. 14 J. A. J. Verheijen, Kamus Manggarai-Indonesia, Haga 1967. 15 Por. Kamus Besar Bahasa Indonesia, Jakarta 1989. 16 M.in. Ad gentes 11; Gaudium et spes 44; Lumen gentium 17; Evangelii nuntiandi 20, Redemptoris missio 25; Slavorum Apostoli 16-26. 12 13 MISA ADAT MSZA WIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI Mêska czêæ chóru ludowego Procesja z darami w trakcie mowy rytualnej TOROK 133 134 VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA jako inkulturacja17. Jest ona wszczepieniem wiary i ¿ycia chrzecijañskiego w kultury ludzkie. S³owo inkulturacja w swej istocie oznacza wewnêtrzne przekszta³cenie autentycznych wartoci kulturowych przez ich integracjê w chrzecijañstwie i zakorzenienie chrzecijañstwa w ró¿nych kulturach18. Poprzez inkulturacjê Koció³ i dana kultura wzbogacaj¹ siê wzajemnie, choæ nie ma to byæ „mieszaniem” wiary z kultur¹19. Ewangelia przyjmuje i szanuje wartoci danej kultury i dana kultura podporz¹dkuje siê Ewangelii jako najwy¿szemu prawu ludzkiej mi³oci20. Echo posoborowe wzmog³o zamiary Kocio³a lokalnego w Manggarai, by iæ dalej w ³¹cznoci z miejscow¹ bogat¹ kultur¹21. Najprostsz¹ form¹ inkulturacji od pocz¹tku stosowana w Manggarai by³o u¿ywanie miejscowego jêzyka w nauczaniu katechizmu i w liturgii22. Ta forma nale¿a³a do wewnêtrznego obszaru inkulturacji ad intra (liturgia, duchowoæ, teologia, i dyscyplina kocielna)23. Co niektórzy posuwali siê dalej, skomponowali pieni w jêzykach lokalnych lub malajskim na wzór pieni ludowych danego rejonu. Z inicjatywy pierwszego biskupa w Manggarai, holenderskiego misjonarza Wilhelma van Bekkuma SVD powsta³ zbiór pieni Dere Serani (piewy wiête). Zaprosi³ on miejscowych znawców kultury i obyczajów (adat) oraz kompozytorów i sk³oni³ ich do pracy 17 Pierwszym, który wprowadzi³ termin pokrewny do pojêcia „inkulturacja“ – catholicisme inculturé – by³ ojciec Joseph Masson, na zakoñczenie pierwszej sesji Vaticanum II. Po zakoñczeniu Soboru ¿aden z jego dokumentów nie zawiera³ wyra¿enia inkulturacja, ograniczaj¹c siê jedynie do u¿ycia terminów: przystosowanie, dostosowanie. Por. A. Zaj¹c, Inkulturacja w Obszarze Muzyki Liturgicznej wobec wyzwañ spo³ecznej muzycznej popkultury, (Fragmenty referatu wyg³oszonego na ogólnopolskim kongresie Musicam Sacram Promovera”. Kraków 2005). Por. te¿ J. Ró¿añski, Wokó³ koncepcji inkulturacji, Warszawa 2008, s. 28. 18 Redemptoris missio 52; por. Gaudium et spes 58. 19 Por. Wywiad z floresyjskimi muzykami zajmuj¹cymi siê muzyk¹ liturgiczn¹, oo. Danielem Kiti SVD, Petrusem Wani SVD, Emanuelem Wero SVD i Johnem Ghono SVD, w: M. Pop³awska, Christian Music and Inculturation in Indonesia, (rozprawa doktorska na Wesleyan University), Middletown (USA) 2007, s. 279n. 20 Slavorum Apostoli 18. 21 M. J. Kartomi, Change in Manggarai Music and Ritual in the Twentieth Century, “Review of Indonesian and Malaysian Affairs”, 1(1983), nr 3. 22 Do dzi przyjmuje siê w katolicyzmie okrelenia Boga, których u¿ywano w rodzimych tradycjach na okrelenie Najwy¿szej Istoty w jêzykach lokalnych. Np. w jêzyku manggaraiskim u¿ywa siê okrelenia: Mori Kraeng = Pan W³aciciel, albo Mori agu Ngaran o tym samym znaczeniu. Por. H. Gzella, Imiona Bo¿e u ludów, w: R. Malek, W. Weso³y (red.), W s³u¿bie S³owa Bo¿ego, P³ock 1978, s. 255 n; S. Wypar³o, Szczêcie jest w nas , „Misjonarz” (1986), nr 3, s. 14-15. W jêzyku dawañskim na wyspie Timor: Uis Neno, co znaczy Niebo-Ziemi, czyli Pan nieba i ziemi. Na temat przyjêtych pojêæ i obrzêdów Por.: J. Czachorek, Echa posoborowe, „Verbinum” (1977), nr 3, s. 131-132, tak¿e H. Jerzmañski, Lolo liman – rozmowa z o. Bartkowiakiem, „Misjonarz” (1985), nr 5, s. 10;14-15. 23 Por. A.A.R. Crollius, Inkulturacja, w: S. Karotemprel (red.), Koció³ misyjny. Podstawowe studium misjologii, Warszawa 1997, s. 125-134. MISA ADAT MSZA WIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI Widok tancerzy Raga-Sae i dyrygenta chóru ludowego Widok o³tarza i chóru w czasie Misa Adat 135 136 VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA nad adaptacj¹ tradycyjnych rytualnych melodii do tekstów liturgicznych24. W tym¿e piewniku mo¿na znaleæ wiele pieni o motywie manggarajskim, które czêsto zostaj¹ wykorzystywane w Mszach adatowych. Przystosowywano tak¿e inne elementy lokalnej tradycji do ¿ycia liturgicznego, takie, jak: taniec i instrumenty (bêbny i gongi). Przyjêto równie¿ szaty liturgiczne (ornaty, stu³y i stroje s³u¿b liturgicznych ministrantów) ozdabiane elementami manggarajskimi. Dzisiaj w ca³ej Manggarai mo¿na równie¿ spotkaæ kocio³y w kszta³cie tradycyjnego, okr¹g³ego domu w Manggarai (mbaru gendang lub mbaru niang). W taki sposób Ewangelia zaczê³a g³êbiej docieraæ do umys³owoci ludu Indonezji25. III. MSZA WIÊTA ADATOWA W liturgii w Indonezji mo¿na spotkaæ dwie nazwy: Misa adat i Misa inkulturasi (Msza w. inkulturowana). Merytorycznie ³atwiej jest nam zrozumieæ drug¹ nazwê zawieraj¹c¹ wymogi soborowe. Okrelenie Misa adat jest rzadziej spotykany w Indonezji26. Terminologia ta nie zosta³a jeszcze oficjalnie wprowadzona do ksi¹g ani dokumentacji liturgicznych. Nie oznacza to jednak, ¿e nie jest ona znana wród katolików Indonezji. Badacze kultury i muzyki Manggarai nie u¿ywali go raczej ze wzglêdów poprawnoci terminologicznych, ale mia³o mo¿na stwierdziæ, i¿ Misa adat jest manggarajsk¹ wersj¹ Misa inkulturasi27. Odprawiana jest ona w wiêta: na Pasterce, w pierwszy lub drugi dzieñ wi¹t Bo¿ego Narodzenia, w Nowy Rok, na Wielkanoc, podczas w³asnych wi¹t i jubileuszów parafialnych lub diecezji, oraz innych okazji, takich jak Msza w. prymicyjna, czy jubileuszowa28. Misa adat sprawowana jest równie¿ na zakoñczenie agrarnej uroczystoci Nowego Roku – penti. Msza adatowa (Msza inkulturowana) jest zewnêtrznie oparta na obyczajach M. J. Kartomi, Change in Manggarai Music, Sydney 1983, s. 67. O tym w listach do Ojczyzny pisali polscy misjonarze werbici na pocz¹tku lat 60-tych. Por.: List o. S. Wypar³y z 8 X 1978, Verbinum (1978), nr 2, s. 97-100, tak¿e list o. T. Bartkowiaka z 10 IV 1966 r., Verbinum (1966), s. 15-17. Znajduj¹ siê w tych listach opisy inkulturacji, gdzie oprócz tañców, piewów i instrumentów wprowadzono komentarz po procesji z darami tzw. torok. 26 Misa adat w Manggarai jest bardziej popularnie stosowanym okreleniem ni¿ w innych rejonach, choæ takie liturgiczne uroczystoci tak¿e tam siê odbywaj¹. Ró¿ni¹ siê jedynie motywem lub rodzajami elementów kulturowych takimi jak tañce i pieni. K.E. Prier, za³o¿yciel i dyrektor Centrum Muzyki Liturgicznej (PML) w swoich publikacjach stosuje tylko okrelenie Misa Inkulturasi. Por. Inkulturasi Musik Liturgi, Yogyakarta 1998; Instruksi tentang Inkluturasi Liturgi Romawi, Yogyakarta 1995. 27 Autor jako rodowity Manggarajczyk wychowywa³ siê i czynnie bra³ udzia³ w tego typu uroczystociach kocielnych. Ponadto Misa Adat brzmi bardziej swojsko i jest okreleniem bli¿szym sercu ani¿eli Misa Inkulturasi, jak to siê stosuje w innych regionach Indonezji. 28 K.E. Prier, Instruksi tentang Inkluturasi Liturgi Romawi, Yogyakarta 1995. 24 25 MISA ADAT MSZA WIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI 137 panuj¹cych w danym rejonie29. M. Kartomi wskazuje podobieñstwo rytua³ów kocielnych do tradycyjnych obrzêdów „b³agalnych”: oba rytua³y wykonuje siê zarówno wewn¹trz jak i na zewn¹trz, przy czynnym uczestnictwie ludu w piewach i grach na instrumentach30. Ca³a Msza wiêta odprawiana jest w jêzyku indonezyjskim, a pieni wykonywane s¹ w jêzyku manggarajskim, przy ludowych tañcach w strojach równie¿ ludowych31. Instrumentami wiod¹cymi we wszystkich pieniach i tañcach manggarajskich s¹ bêbny i gongi (orkiestra nggong-tembong), o ró¿nych barwach i brzmieniach32. Liturgiczne piewy mszalne zachowane s¹ wed³ug Msza³u rzymskiego. Opisywany poni¿ej przyk³ad Misa adat stanowi refleksjê autora, opart¹ na w³asnych dowiadczeniach i ró¿nych nagraniach. Misa adat odprawiana jest w nastêpuj¹cej kolejnoci: Introit, Kyrie, Gloria, Gradua³y, Alleluja, Offertorium, Sanctus, Agnus Dei, Postcommunio i Ita missa est33. Introit oznacza wprowadzenie, wstêp, pocz¹tek. Przede wszystkim rozumiemy to jako pieñ na wejcie. W Misa adat pieñ na wejcie ma charakter powitalny o treci embong lub ndeng w j. manggarajskim oznacza to piew uciszaj¹cy p³acz¹ce dziecko lub pochwalaj¹cy je. Zazwyczaj czêæ Introitu obejmuje ca³¹ paradê wejciow¹ orszaku liturgicznego, a wiêc kap³ana i s³u¿by liturgicznej, do o³tarza. W paradzie uczestnicz¹ tancerze wykonuj¹cy taniec ludowy w rytmie sanda (trójkowy, potrójny). Przed ropoczêciem Mszy wiêtej, przedstawiciel ludu wyg³osi uroczyste powitanie Chrystusa w Eucharystii, kap³anów i wiernych. Takie powitanie powszechnie zrealizowane jest w kszta³cie kepok/torok z charakterystycznym, d³ugim Jooooo ”, u pocz¹tku ka¿dego zdania. Kyrie jako wo³anie do Boga o przebaczenie jest szczególnie charakterystyczne pod wzglêdem melodycznym i treciowym. Odczuwalny jest melizmatyzm, co dodaje barwy b³agalnoci34. Najczêciej pojawiaj¹cymi siê zwrotami s¹ baeng (zlituj siê) i somba (b³agamy). Wykonany jest bez tañca. Por. K.E. Prier, Inkulturasi Musik Liturgi, Yogyakarta 1998, s. 47n. M.J. Kartomi, Change in Manggarai Music, Sydney 1983, s. 69-70. 31 Misjonarz werbista od 1965 roku pracuj¹cy w Manggarai, o. Jan Olêcki pisa³ z Ni¿szego Seminarium w Kisol o uroczystoci 50-lecia pracy misyjnej w Manggarai: W czasie uroczystej koncelebry nasi wychowankowie piewali adatow¹ (obyczajow¹) Mszê w. po manggarajsku wykonuj¹c przy tym (z pewnymi zmianami) taniec rytualny przejêty z tutejszych, pogañskich zwyczajów. Proszê nie myleæ, ¿e ju¿ zwariowalimy wprowadzaj¹c taniec do Kocio³a i Mszy w., gdy¿ to wszystko ma aprobatê biskupi¹ i jest zgodne z dekretami Soboru Watykañskiego II. Zapraszam wszystkich na adatow¹ (adat = obyczaj, red.) Mszê w., a na pewno zgodzicie siê na taki kult Najwy¿szego. Por. List z 19 VII 1970 r., „Verbinum” (1970), nr 4, s. 46-48. 32 M. J. Kartomi, Change in Manggarai Music, Sydney 1983, s. 83. 33 M. Kartomi podaje równie¿ przyk³ad treci takiej Mszy adatowej, znanej w Manggarai jako Misa Inkulturasi Paskah (Msza w. Wielkanocna Inkulturowana). Por. tam¿e, s. 83-87. 34 Kunszt okreli³ ten mylizmatyzm jako negligent. Por. J. Kunszt, Music in Flores, Leiden 1942, s. 92. 29 30 138 VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA Gloria jako chwalenie Boga w Misa adat charakteryzuje siê dynamizmem, przyspieszonym tempem, w stylu mbata35. Wystêpuje tu czêsto zwrot naring (chwa³a). Temu piewowi tak¿e nie towarzyszy taniec. Zamiast psalmów czêsto wykonywane s¹ pieni ludowe w kszta³cie zwrotkowym, wyra¿aj¹ce treci mniej wiêcej podobne do wybranych psalmów do danej uroczystoci liturgicznej lub b³agaj¹ce Ducha wiêtego o owiecenie umys³u do s³uchania i zrozumienia s³owa Bo¿ego w czytaniach. W niektórych rejonach Alleluja jest piewane w stylu ludowym, z tañcem poprzedzaj¹cym procesjê z Ewangeliarzem do ambony przez rodek kocio³a. Credo jest piewane w motywie danding36. Offertorium to czêæ liturgiczna, która w Misa adat trwa najd³u¿ej37. Procesjê prowadz¹ tancerze a na jej koñcu, przed darami niesionymi przez przedstawicieli grup spo³ecznych ubranych w strojach ludowych, idzie przedstawiciel ludu. Wyg³asza wspomniane ju¿ wy¿ej kepok, ale tym razem przypominaj¹c podobieñstwo obu ofiarowañ. W tym czasie tancerze wykonuj¹ taniec raga wokó³ o³tarza przy akompaniamencie pieni ludowych. Po zakoñczeniu pieni Msza jest kontynuowana. Sanctus i Agnus Dei wykonywane s¹ równie¿ bez tañca. Motywem mo¿e byæ mbata lub sanda. Natomiast pieni na Komuniê i po Komunii zazwyczaj s¹ bardzo pogodne, przedstawiaj¹ tajemnice Boga, opowieci biblijne a tak¿e wyra¿aj¹ m¹droci ludowe. Taniec nastêpuje dopiero na Postcommunio, kiedy rozdawanie Komunii wiêtej jest zakoñczone. Procesjê wyjciow¹ kap³anów ze s³u¿b¹ liturgiczn¹ równie¿ prowadzi korowód taneczny. Ogólnie jest to taniec bardzo radosny w rytmie mbata, a pieñ zaprasza lud do radowania siê w Bogu za dary, które otrzymuje. * Papie¿ Jan Pawe³ II w adhortacji Ecclesia in Africa (14 wrzenia 1995 r.) podkrela³, i¿ synteza kultury i wiary jest potrzebna nie tylko kulturze, ale rówMbata jest 3-czêciowym piewem o równoleg³ym (paralelnym) dwuwierszu. Dos³ownie to s³owo oznacza: piewaæ siedz¹c razem. Por. M. Kartomi, Music and Ritual, Sydney 2001, s. 93. 36 Danding jest to piew solo-response, piew naprzemienny, wykonywany na zewn¹trz chodz¹c w kole. Tam¿e. 37 Rytua³ bawo³obicie (paki kaba w j. manggarajskim) ma miejsce podczas Penti (nowy rok agrarny) lub Kelas (obrzêdy wokó³ zmar³ego). Posiada charakter dziêkczynny wobec przodków oraz b³agalny o pomylne zbiory (w Penti) i o spokojny odpoczynek dla zmar³ego (w Kelas). Podczas tego rytua³u, w towarzystwie tancerzy wykonuj¹cych taniec raga, przedstawiciel klanu lub najbardziej powa¿ana postaæ w spo³eczeñstwie uderza maczet¹ (kope) w zwi¹zanego ju¿ do tego celu bawo³a kilkakrotnie a¿ zwierzê skona. Dokonuje siê to oczywicie w strojach ludowych. Nastêpuje tu pewne podobieñstwo. W Eucharystii Chrystus ofiaruje samego siebie za nas, a w obrzêdzie tradycyjnym zwierzê stanowi ofiarê dziêkczynn¹. 35 MISA ADAT MSZA WIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI 139 nie¿ wierze, gdy¿ wiara która nie staje siê kultur¹ nie jest wiar¹ w pe³ni przyjêt¹, przemylan¹ i wiernie prze¿ywan¹. Podobnie póniej napisa³ w Ecclesia in Asia (6 listopada 1999), ¿e synteza ta doprowadza do odnowy kultury a jednoczenie wiara czerpie pozytywne elementy z danej kultury. Misa adat jako Msza wiêta inkulturowana jest dzie³em wieloletniej i ¿mudnej pracy nad wspomnian¹ syntez¹. Ma w niej miejsce spotkanie wiary z kultur¹ manggarajsk¹, wzajemnie siê ubogacaj¹c i uwiêcaj¹c. Wierzê, ¿e proces inkulturacji w Kociele lokalnym w Manggarai nieustannie pod¹¿a nowszymi drogami i p³aszczyznami, które mog¹ byæ dynamicznym sposobem przedstawienia Chrystusa jako jedynego Zbawiciela. SUMMARY In Manggarai region, on the Flores island (Indonesia), was developed an interesting form of Mass adapted to the local culture. It has been named “Misa Adat”. In this article at first the author discusses the problem of “adat”. This tradition makes important reality in the spiritual life of people living there. The article makes an attempt of reflection on spiritual needs and the fruits of this adaptation. At the end the author points at the differences of such liturgy compared to the traditional form of liturgy of Eucharist described in the Roman Missal. Key words: Misa Adat, Flores, Manggarai, Inculturation, Inculturated Mass S³owa klucze: Misa Adat, Flores, Manggarai, Inkulturacja, Msza w. inkulturowana 140 VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA MISA ADAT MSZA WIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI 141 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK Ma³¿eñstwo w tradycyjnych spo³eczeñstwach malgaskich Marriage in the traditional Malagasy societies Tradycyjne ma³¿eñstwo na Madagaskarze zmienia siê i traci na znaczeniu z powodu wp³ywu czynników politycznych i kulturowych, które stawiaj¹ strukturê tradycyjnego ma³¿eñstwa pod znakiem zapytania. Ta ewolucja jest bardziej widoczna w zbiorowiskach miejskich i, jak siê wydaje, w niedalekiej przysz³oci mo¿e nie oszczêdziæ nawet wiosek zagubionych w malgaskim buszu1. Zawarcie ma³¿eñstwa2 jest, po narodzinach biologicznych i spo³ecznych, najwa¿niejszym momentem w ¿yciu cz³owieka. Podobnie jak ka¿dy z obrzêdów przejcia, obrzêdy zawarcia ma³¿eñstwa maj¹ wymiar zarówno religijny, jak i spo³eczny. Obecnie ma³¿eñstwa na Madagaskarze s¹ zawierane w wieku osiemnastu lat. Jest to oczywicie wymóg prawny, aczkolwiek kryterium klasyczne, tradycyjne to oczywicie dojrza³oæ p³ciowa3. Dojrza³oæ p³ciowa upowa¿nia m³odych ludzi do zawierania intymnych znajomoci. Ch³opcy odwiedzaj¹ dziewczyny noc¹. Jest to tak powszechnie akceptowane, i¿ w niektórych spo³ecznociach malgaskich (np. wród Sakalava) ojcowie buduj¹ dla swoich córek oddzielne chaty, aby mog³y w nich przyjmowaæ pretendentów. Taka chata jest budowana w obrêbie gospodarstwa, blisko domu babki. Teoretycznie m³oda dziewczyna znajduje siê pod nadzorem swojej babki, ale w praktyce mo¿e przyjmowaæ tylu ch³opców, ilu zapragnie. Por. L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, Anthropologie, Paris 1979, s. 187; O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar, Roma 1987, s. 57. 2 L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 187; G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejcia na Madagaskarze, Warszawa 2011, s. 184. 3 W rzeczywistoci m³odzi, zw³aszcza na wsi jeszcze przed osi¹gniêciem wieku dojrza³oci p³ciowej rozpoczynaj¹ relacje seksualne. Jaovelo-Dzao R., Mythes, rites et transes à Madagascar. Angano, joro et tromba Sakalava, Antananarivo-Paris [2005], s. 138. 1 142 GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK Przypatruj¹c siê poszczególnym spo³ecznociom malgaskim, mo¿na zw³aszcza na wybrze¿u dostrzec powszechnoæ tzw. wolnych zwi¹zków sengy. Dziecko, które rodzi siê w takim zwi¹zku, nie jest bynajmniej przeszkod¹ w zawarciu zwi¹zku ma³¿eñskiego. Przeciwnie, jest namacalnym dowodem p³odnoci kobiety, przysz³ej ¿ony. Od chwili, w której ch³opiec jest zdolny do w³asnorêcznego wybudowania domu, ma prawo prosiæ o rêkê m³odej dziewczyny4. M³ody mê¿czyzna, który chce siê o¿eniæ, powinien najpierw przygotowaæ siê materialnie. Musi on w ten sposób daæ dowód, ¿e jest w stanie zapewniæ rodki do ¿ycia dla swojej przysz³ej rodziny (tokantrano). W zwi¹zku z tym uprawia on ry¿5, musi posiadaæ dom oraz takie niezbêdne przedmioty i narzêdzia jak garnek do gotowania ry¿u, d³ugi nó¿ tzw. antsy, a tak¿e ³opata (angady)6. I. PRZYGOTOWANIE DALSZE Na Madagaskarze istniej¹ trzy rodzaje ma³¿eñstwa tradycyjnego. Pierwszy typ to ma³¿eñstwo zaaran¿owane przez rodziców przysz³ych ma³¿onków. Ten typ ma³¿eñstwa w oczach Malgaszów jest ma³¿eñstwem idealnym. Zasadniczo rodzice nie obliguj¹ m³odego mê¿czyzny, aby polubi³ kobietê, która wydaje siê mu nieodpowiednia. Zgoda m³odych ludzi jest zawsze po¿¹dana i rozstrzygaj¹ca. Z drugiej jednak strony m³odzi ludzie rzadko odmawiaj¹ zawarcia zwi¹zku ma³¿eñskiego zaaran¿owanego przez rodziców obojga stron. Presja spo³eczna i autorytet starszych s¹ tutaj bardzo silne7. Aran¿uj¹c takie ma³¿eñstwa, rodzice obojga m³odych mieli przede wszystkim na uwadze troskê o to, aby maj¹tek nie wpad³ w obce, niepowo³ane rêce. To dziedzictwo, które mia³o zostaæ w rodzinie, okrela siê terminem lova tsy mifindra dziedzictwo, które siê nie przenosi, które nie zmienia miejsca8. Kiedy, jak wzmiankuje R. Jaovelo-Dzao, w spo³ecznoci Sakalava na zap³atê za narzeczon¹ (fehim-badiaña)9 sk³ada³o siê: od dwóch do czterech byków oraz tkaniny przeznaczonej dla m³odej kobiety. Zap³ata za narzeczon¹ by³a R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar , dz. cyt., s. 138. W niektórych spo³ecznociach malgaskich, np. u Betsimisaraka, ry¿ mo¿e byæ uprawiany w górach, na polu (tavy) lub tak¿e, na irygowanych ry¿owiskach (horaka) w dolinach. O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar, dz. cyt., s. 29. 6 Tam¿e. 7 L. Elli, Les Bara de Madagascar. Une civilisation du boeuf. Difficultés et perspectives d’une évangélisation, Fianarantsoa 1993, s. 100-101. 8 Por. L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 143. 9 Zob. R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar , dz. cyt., s. 139. 4 5 MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH 143 wrêczana rodzicom m³odej kobiety w momencie, gdy min¹³ rok wspólnego ¿ycia ma³¿onków. Jeli przed tym terminem ma³¿eñstwo zosta³o rozwi¹zane, przez b³¹d lub z woli m³odej kobiety, a rozwód zosta³ oficjalnie orzeczony, to suma ta by³a zwracana10. Drugi typ ma³¿eñstwa jest wynikiem inicjatywy ojca m³odej kobiety, który daje swoj¹ córkê za ¿onê okrelonemu mê¿czynie. W spo³ecznoci Bara w taki sposób wybrana lub precyzyjniej dana i przyjêta kobieta okrelana jest terminem valy tandra lub valy sofy11. Z trzecim typem ma³¿eñstwa mamy do czynienia wtedy, gdy m³ody mê¿czyzna sam wybiera przysz³¹ ma³¿onkê. Po uprzedniej zgodzie przysz³ej ¿ony informuje on tylko swoich rodziców o tym, ¿e pragnie zawrzeæ zwi¹zek ma³¿eñski12. Wybieraj¹c sobie kobietê na przysz³¹ ¿onê, m³ody mê¿czyzna kieruje siê trzema kryteriami: jurydycznym, aksjologicznym i estetycznym. Pierwsze kryterium jest najwa¿niejsze. Chodzi tutaj o wspólne ustalenia, czy aby przyszli ma³¿onkowie nie s¹ z sob¹ za bardzo spokrewnieni. W spo³ecznoci Sakalava bardzo drobiazgowo ustala siê pokrewieñstwo, jakie mo¿e zachodziæ miêdzy rodzinami narzeczonych. Takie ustalenie pokrewieñstwa ma na celu wykluczenie potencjalnego kazirodztwa (rozumiane szerzej ani¿eli w kulturze zachodnioeuropejskiej), a tym samym uchronienie siê przed naruszeniem tabu. Dawniej naruszenie tego tabu grozi³o kar¹ mierci. Oczywicie chodzi³o tutaj w szczególnoci o akty kazirodcze z rodzicami, braæmi i siostrami, równie¿ przyrodnimi. Jednoczenie zwi¹zki dzieci, braci, sióstr i krewnych dalszych grozi³y jedynie form¹ mandatu, gdzie naruszaj¹cy tabu byli zobligowani do z³o¿enia ofiary z odpowiedniej iloci byd³a (cilej rzecz ujmuj¹c byków). Oczywicie w momencie nie wykonania tej kary nastêpowa³o usuniêcie naruszaj¹cych tabu ze wspólnoty, grupy, klanu13. Obecnie za akty kazirodcze grozi jedynie grzywna, gdzie materi¹ jest zebu, z których nale¿y z³o¿yæ ofiarê przodkom (razana) oraz Bogu (Zanahary). Ofiara taka jest np. w spo³ecznoci Sakalava zwana fafy jotso, ala loza, solo heloka i fakira antambo14. 10 Obecnie wiano nie jest ju¿ tak istotne. R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar , dz. cyt., s. 139. 11 Termin ten jest w dialekcie Bara. Tandra, sofy oznaczaj¹ dobra takie jak np.: byki, garnek, strzelba. L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 101. 12 Tam¿e, s. 102. 13 R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar , dz. cyt., s. 140; por. tak¿e, B. Ravololomanga, Être femme et mère à Madagascar. (Tañala d’Ifanadiana), Paris 1992, s. 53-54. 14 Fafy oznacza modlitwy i b³ogos³awieñstwa; ala loza ci¹gniêcie, zniwelowanie nieszczêcia; solo heloka – substytut winy, winnego; famira antambo – neutralizacja kazirodztwa. R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar , dz. cyt., s. 140. 144 GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK Oprócz kryterium jurydycznego przy wyborze przysz³ej ma³¿onki bierze siê pod uwagê równie¿ kryterium estetyczne. W momencie, gdy m³ody mê¿czyzna akceptuje propozycje rodziców dotycz¹ce przysz³ej ma³¿onki przez nich wybranej, jego wybór nie jest bynajmniej zdeterminowany przez fakt dziewictwa swojej przysz³ej ¿ony. Oczywicie ten szczegó³ odgrywa pewn¹ rolê przy ustalaniu wartoci czy wysokoci wiana. Jednak¿e rozstrzygaj¹c¹ rolê bêdzie tutaj odgrywa³a p³odnoæ kobiety. Jeli chodzi o wygl¹d zewnêtrzny to zwraca siê tutaj uwagê na w³osy kobiety oraz na odcieñ jej skóry. Preferuje siê w³osy d³ugie i proste, po¿¹dana jest te¿ jak najjaniejsza karnacja. Do kryterium jurydycznego i estetycznego nale¿y tak¿e dodaæ kryterium aksjologiczne lub etyczne. A mianowicie przed daniem ostatniego s³owa rodzicom m³ody mê¿czyzna (lub w przeciwnym wypadku dziewczyna) musi zorientowaæ siê, czy aby narzeczona (narzeczony) nie jest przypadkiem uwodzicielk¹ (uwodzicielem)15 lub te¿ prostytutk¹ (kobieciarzem). Przy wyborze przysz³ej ma³¿onki (ma³¿onka) zwraca siê uwagê na to, aby przysz³a partnerka (partner) nie wykazywa³ (-a) siê takimi cechami jak trudnoæ charakteru, upór, zaciek³oæ czy te¿ brak dobrych manier16. W spo³ecznociach Betsimisaraka, Betsileo i Antandroy jest bardzo podobnie. Wród Betsimisaraka, oprócz bliskiego pokrewieñstwa zwraca siê uwagê, czy kobieta, kandydatka na ¿onê nie jest przypadkiem leniwa, egoistyczna i czy nie kradnie. Oczywicie te wady dyskwalifikuj¹ kobietê. Wa¿ne jest, aby kandydatka wykazywa³a siê zdolnoci¹ do wspólnego ¿ycia i cierpliwoci¹ w znoszeniu trudnoci. Rodzice kobiety równie¿ oceniaj¹ walory oraz wady kandydata, który stara siê o rêkê ich córki. Jeli kandydat spe³nia wszystkie kryteria wo³a siê córkê i j¹ zapytuje odnocie kandydata. Gdy m³oda dziewczyna wyra¿a zgodê, mo¿na przejæ do dalszych dzia³añ17. W spo³ecznoci Tanala mo¿na zauwa¿yæ, i¿ przed zawarciem ma³¿eñstwa m³odzi drobiazgowo sprawdzaj¹, czy wród przodków w przesz³oci nie by³o przypadkiem chorób dziedzicznych lub te¿ takich chorób, które s¹ konsekwencj¹ winy. Odkrycie ladów jednej albo drugiej z chorób stanowi powa¿n¹ przeszkodê w zawarciu ma³¿eñstwa i wymaga specjalnego obrzêdu oczyszczaj¹cego18. 15 W spo³ecznoci Sakalava na okrelenie takich osób u¿ywa siê s³owa patia. R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar , dz. cyt., s. 141. 16 Tam¿e. 17 O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar, dz. cyt., s. 30. 18 B. Ravololomanga, Être femme et mère à Madagascar , dz. cyt., s. 54. MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH 145 II. PRZYGOTOWANIE BLI¯SZE Podejmuj¹c zagadnienie ma³¿eñstwa, trzeba wspomnieæ o zarêczynach. Jak pisze P. V. Cotte, istniej¹ wypadki, w których m³odzi mog¹ byæ zarêczeni ju¿ od chwili swoich narodzin. Zarêczyny takie s¹ zawierane przez rodziców dzieci i mog¹ byæ przez rodziców zerwane19. Polskie s³owa narzeczony i narzeczona nie odpowiadaj¹ dok³adnie malgaskim terminom fofombady i vadifofo. Terminu fofombady u¿ywa siê równie¿ w odniesieniu do konkubinatu, w szczególnoci gdy partnerzy ¿yj¹cy w konkubinacie czekaj¹, a¿ ich zwi¹zek zostanie uregulowany przez zawarcie ma³¿eñstwa20. W ró¿nych spo³ecznociach malgaskich znane jest tzw. fizahan-toetra (obserwacja charakterów), czyli okres próbny, którego celem by³o zweryfikowanie p³odnoci przysz³ej ¿ony. Aby unikn¹æ braku potomstwa, m³odzi przed zawarciem lubu przechodzili okres próbny. Jednak¿e przed rozpoczêciem takiego okresu mê¿czyzna musia³ prosiæ rodziców dziewczyny o zgodê, p³ac¹c przy tym tzw. tampi-maso zamkniêcie oczu. Grzywna ta mia³a na celu zamkniêcie oczu rodziców dziewczyny, czyli inaczej mówi¹c ich przychylnoæ i wyrozumia³oæ w stosunku do wzajemnych relacji mê¿czyzny i kobiety rozpoczynaj¹cych fizahan-toetra. Je¿eli podczas tego okresu kobieta nie zasz³a w ci¹¿ê, nie dochodzi³o do zawarcia ma³¿eñstwa21. W niektórych spo³ecznociach, jak np. wród Tanala m³odzi prze¿ywaj¹ okres narzeczeñstwa sensu stricto, pragn¹æ w niedalekiej przysz³oci zawrzeæ ma³¿eñstwo. Wówczas to odbywa siê obrzêd zwany dikatokoñana, czyli przekroczenie przedsionka drzwi. Obrzêd ten pozwala oficjalnie wejæ mê¿czynie do chaty swoich przysz³ych teciów. Wraz z nim nastêpuje zmiana statusu mê¿czyzny. Mo¿e on spotykaæ siê ze swoj¹ przysz³¹ ¿on¹ kiedy chce. Oprócz tego od tego momentu ca³a spo³ecznoæ np. wioski ma wgl¹d w ich relacje seksualne, które, jak pisze B. Ravololomanga, nie s¹ jedynie spraw¹ osobist¹, ale dotycz¹c¹ ogó³u wspólnoty lokalnej. To te¿ jest powód do tego, aby mê¿czyzna zbudowa³ chatê, w której móg³by siê spotykaæ ze swoj¹ przysz³¹ ¿on¹22. P. V. Cotte, Regardons vivre une tribu malgache. Les Betsimisaraka, Paris 1946, s. 177-178. L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 143. 21 Ø.Dahl, Signes et significations à Madagascar. Des cas de communication inteculturelle, Paris 2006, s. 63. 22 Zob. B. Ravololomanga, Être femme et mère à Madagascar , dz. cyt., s. 53-54. 19 20 146 GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK III. ZAWARCIE ZWI¥ZKU MA£¯EÑSKIEGO W procesie zawierania zwi¹zku ma³¿eñskiego mo¿emy wyró¿niæ nastêpuj¹ce etapy: owiadczyny, rozmowa dotycz¹ca umowy, przekazanie wiana (op³aty za ¿onê), przyjêcie (posi³ek) oraz wprowadzenie ¿ony do wioski mê¿a, a w konsekwencji do jego chaty. Owiadczyny nie dotyczy³y przypadków gdy zarêczyny odby³y siê w momencie narodzin, gdy chodzi³o o ma³¿eñstwo zaaran¿owane przez rodziców obojga rodzin. Owiadczyn nie by³o równie¿ w takich sytuacjach, gdy chodzi³o o oficjalne uregulowanie (przez zawarcie zwi¹zku ma³¿eñskiego) przed³u¿onego konkubinatu, który kiedy by³ nieprzychylnie przyjmowany przez spo³eczeñstwo. Podobnie rzecz siê mia³a w przypadku polubienia wdowy w pewnym wieku23. Tak wiêc w wyznaczonym dniu delegacja przysz³ego mê¿a z³o¿ona z trzech, piêciu, siedmiu, dziewiêciu, dziewiêtnastu lub nawet dwudziestu jeden osób (rodzice, m³ody mê¿czyzna, cz³onkowie rodziny, bracia, przyjaciele,)24 wród których by³a starsza osoba, udawa³a siê do domu przysz³ej ¿ony. Delegacja (mpaka)25 udaje siê tam, aby oficjalnie poprosiæ o rêkê kobiety. Zatrzymuj¹ siê oni przed chat¹. Siadaj¹ wed³ug starszeñstwa wzd³u¿ pó³nocnej ciany, pocz¹wszy od pó³nocnowschodniego rogu. Mpaka pozdrawiaj¹ rodzinê kobiety. Nastêpnie rzecznik (osoba najstarsza) zwany tutaj mpangataka kwiecicie przemawia: Nie proszê dla niego [przysz³ego mê¿a] o pieni¹dze, ani o piêkny dom ale ¿yczê mu, aby mia³ on piêkn¹ i niekoñcz¹c¹ siê liniê potomstwa26. W koñcu mpangataka dochodzi do sedna sprawy i konkluduje: mówi¹c w imieniu rodziców m³odego mê¿czyzny [imiê mê¿czyzny], prosimy o rêkê waszej córki [imiê dziewczyny] 27. Z kolei reprezentant rodziny m³odej kobiety, zwykle jej ojciec lub opiekun, zwany tutaj mpamoaka28, odpowiada, wyra¿aj¹c szacunek w stosunku do prosz¹cych, ¿e w takim wypadku nie mo¿e odmówiæ probom o rêkê. Wedle przyjêtego zwyczaju liczba osób z rodziny m³odej kobiety równie¿ jest nieparzysta. W stosunku do nich u¿ywa siê terminu mpanatitra29. Kiedy takie przemowy L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 148 ; G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejcia na Madagaskarze, dz. cyt., 191. 24 Liczba osób by³a zawsze nieparzysta. R. Decary, Moeurs et coutumes des Malgaches, Paris 1951, s. 36. 25 Dos³ownie nabywcy, bior¹cy. L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 148. 26 L. Vig, Sur la femme malgache, Paris-Oslo 2003, s. 31. 27 W jêzyku malgaskim uroczysta przemowa krasomówcza nazywana jest kabary. P.Ottino, Les champs de l’ancestralité à Madagascar. Parenté, alliance et patrimoine, Paris 1998, s. 642. 28 Dos³ownie ten, który wypuszcza, pozwala wyjæ. L. Vig, Sur la femme malgache, dz. cyt., s. 31. 29 Dos³ownie ci, którzy dostarczaj¹, dostawcy. R. Decary, Moeurs et coutumes des Malgaches, dz. cyt., s. 36. 23 MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH 147 mog³y trwaæ nawet kilka godzin, ubogacane piêknymi, kwiecistymi s³owami i metaforami. Obecnie trwaj¹ one znaczniej krócej30. Po d³ugich przemowach, ju¿ w domu, dochodzi do ustalenia szczegó³ów ceremonii i warunków zawarcia ma³¿eñstwa. Nastêpnie mpaka prosz¹ o b³ogos³awieñstwo, które jest im udzielane przez najstarsz¹ osobê z rodziny m³odej kobiety. Zanosi on modlitwy do Boga i przodków, prosz¹c aby przeznaczenia przysz³ych ma³¿onków nie by³y sprzeczne ze sob¹ i aby posiadali potomstwo. Po tym wszystkim nale¿y dope³niæ jeszcze jednej formalnoci, a mianowicie przekazanie wiana. W spo³ecznoci Merina okrela siê j¹ mianem vodiondry31 czyli „udo owcy”. Vodiondry to pozosta³oæ po dawnym zwyczaju, wedle którego, aby przypieczêtowaæ ma³¿eñstwo, ofiarowywano udo owcy rodzinie dziewczyny. W pewnym momencie udo zosta³o zast¹pione przez okrelon¹ sumê pieniêdzy. Ponadto na prowincji ci¹gle jako wiano sk³ada siê byd³o. Do³¹cza siê do niego ma³¹, niewielk¹ sumê pieniêdzy, zwan¹ zanana kely – ma³e dziecko. Te pieni¹dze dodaje siê do wiana, aby wyraziæ ¿yczenie, by przyszli ma³¿onkowie mieli du¿o dzieci. Pieni¹dze zawija siê w bieliniane p³ótno i dodaje siê od³amki kamieni. Zawija siê je w taki sposób, aby trudno by³o odwin¹æ. Sens symboliczny jest jasny: ¿yczenie, ¿eby ma³¿eñstwo by³o nierozerwalne, twarde jak kamieñ i trudne do rozwi¹zania jak zawini¹tko32. W spo³ecznoci Tanala np. op³aty za ¿onê dokonuje siê w dwóch ratach. Pierwsza rata zwana jest diafotaka – „deptanie b³ota”33. M³ody mê¿czyzna jest w tej pierwszej czêci zobowi¹zany do pracy na ry¿owisku rodziców swojej przysz³ej ma³¿onki. Oprócz tego musi on daæ okup z byka i okrelonej sumy pieniêdzy. Po³owa tego ma byæ wyp³acona w momencie lubu, druga za po³owa rok póniej34. W spo³ecznoci Bara w czasie owiadczyn35 nastêpuje recytacja genealogii maj¹ca na celu ustalenie wzajemnego pokrewieñstwa36. Gdy nie ma ¿adnych W spo³ecznoci Betsimisaraka termin odpowiedzi na owiadczyny mo¿e wynosiæ maksymalnie do trzydziestu dni. O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar, dz. cyt., s. 32. 31 W spo³ecznoci Betsimisaraka op³ata za ¿onê (byk i okrelona suma pieniêdzy) nosi nazwê diafotaka. O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar, dz. cyt., s. 34-35. 32 L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 152. 33 W spo³ecznoci Betsimisaraka diafotaka oznacza ca³e wiano, op³atê za ¿onê. O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le marriage coutumier à Madagascar, dz. cyt., s. 35, 37. Zob.34 B. Ravololomanga, Être femme et mère à Madagascar , dz. cyt., s. 54-55. 35 . L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 102. 36 W spo³ecznoci Betsimisaraka ustalenie wzajemnego pokrewieñstwa odbywa siê tydzieñ po owiadczynach, w dzieñ zawarcia zwi¹zku. Odbywa siê wówczas rytua³ zwany fanalam-tsampona 30 148 GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK przeszkód, ustala siê wysokoæ wiana, jakie powinien zap³aciæ m³ody mê¿czyzna. Wysokoæ takiego wiana jest wród Bara ustalona przez tradycjê i wynosi dwa byki. Pierwszy jest zwany tsongo traka lub tonga rondra. Otrzymuje go przysz³a ¿ona, z tym ¿e bêdzie siê on pas³ razem ze stadem jej ojca i jej braci. Drugi byk zwany jest taha, tandra lub lafy i zostanie przeznaczony na ofiarê. Czasami wiano mo¿e zawieraæ trzeciego byka ofiarowanego przez mê¿czyznê matce swojej przesz³ej ¿ony37. Na zakoñczenie rodzina m³odej kobiety podaje delegacji posi³ek. Jest to tak¿e dla m³odego mê¿czyzny okazja, aby spo¿yæ publicznie pierwszy wspólnotowy posi³ek. Dawny rytua³ Merina nakazywa³, aby w czasie takiego posi³ku u¿yto tylko jednego talerza, tzw. vilia manga (talerz z terakoty natarty grafitem) oraz jednej ³y¿ki, tzw. czarnej ³y¿ki wykonanej z rogu czarnego byka. Pod koniec posi³ku przed ka¿dym mpaka umieszczano wie¿y, szeroki liæ, na którym k³adziono kawa³ek miêsa. Mpaka zawijali to miêso w liæ, które by³o prezentem, darem dla ca³ej delegacji m³odego mê¿czyzny. Zarówno posi³ek, jak i prezenty stanowi³y integraln¹ czêæ formalnoci zwi¹zanych z ma³¿eñstwem i by³y okrelane terminem fitorotoroan-dravina. Potem w miejsce tego miêsa ofiarowywano gociom ¿ywy drób (indyki, gêsi, kaczki). Obecnie te dawne, zwyczajowe prezenty zosta³y zast¹pione przez pieni¹dze. Nastêpnie ma³¿onkowie udaj¹ siê do domu mê¿a38. W momencie, gdy m³oda kobieta szykuje siê do wyjcia, jej matka albo babka kuca przy centralnym s³upie chaty i przez jaki czas pozostaje w takiej pozycji. Matka (lub babka) wyra¿a przez tê czynnoæ ¿yczenie aby ma³¿eñstwo jej dziecka by³o solidne i ugruntowane. M³odym towarzyszy dziecko, którego obecnoæ jest tutaj symboliczna: jest uosobieniem ¿yczenia, aby m³odzi mieli jak najwiêcej potomstwa39. Orszak wraz z m³od¹ par¹ trzy lub siedem razy okr¹¿a chatê, w której zamieszkaj¹ ma³¿onkowie lub te¿, gdy nie jest to mo¿liwe z przyczyn np. technicznych, okr¹¿a jedynie palenisko wewn¹trz budynku40. Po przybyciu do domu mê¿a (zniesienie przeszkód). Je¿eli wiêc zaistniej¹ przeszkody dotycz¹ce pokrewieñstwa, wtedy mê¿czyzna lub jego rodzice powinni ofiarowaæ rodzinie kobiety pewn¹ iloæ rumu i pieni¹dze. O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar, dz. cyt., s. 38. 37 L. Elli, Les Bara de Madagascar , dz. cyt., s. 102-103; G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejcia na Madagaskarze, dz. cyt., s. 193. 38 Dla ucilenia terminologii nale¿y wspomnieæ, i¿ wyra¿enie fampakaram-bady oznacza dos³ownie czynnoæ wejcia, zaprowadzenia ma³¿onki do domu mê¿a; lub. Czasownik mampakatra dos³ownie oznacza wprowadziæ, oznacza tak¿e: polubiæ kobietê. Wyraz nampakatra oznacza osobê, która jest przyczyn¹ wejcia, która wprowadza, oznacza tak¿e, ma³¿onka, za s³owo ampakarina oznacza osobê, która wchodzi; ma³¿onkê w dniu lubu. Zob. L. Vig, Sur la femme malgache, dz. cyt., s. 32. 39 Por. R. Decary, Moeurs et coutumes des Malgaches, dz. cyt., s. 36. 40 Dawny zwyczaj polega³ na tym, ¿e okr¹¿ano zarówno chatê, jak i palenisko. Ciekawe, ¿e w po³owie XX wieku zawarcie ma³¿eñstwa na P³askowy¿u by³o okazj¹ dla m³odych ¿on do za³o- MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH 149 spo¿ywa siê uprzednio przygotowany posi³ek, serwowany w szczególnoci dla druhen, które towarzyszy³y pannie m³odej w drodze do chaty jej mê¿a. Na posi³ek, jak wzmiankuje R. Decary, podaje siê na talerzach vary sosoa, czyli gotowany ry¿ z du¿¹ iloci¹ wody i ryby. U¿ywa siê ³y¿ek wykonanych z rogu byka, co oznacza, i¿ m³odzi powinni rozpocz¹æ wspólne, ma³¿eñskie ¿ycie skromnie, w taki sposób, aby potrafili zaakceptowaæ trudne sytuacje, jakie niesie wspólne ¿ycie41. Pod koniec posi³ku oferowano druhnom na odchodne prezenty tego samego rodzaju co przedtem dru¿bom. lub dobiega koñca. Wszyscy wracaj¹ do swoich domów, pozostawiaj¹c m³od¹ parê samej sobie. Przez kolejny tydzieñ m³oda ¿ona nie mo¿e sama odwiedzaæ swoich rodziców. Jednak¿e jest w zwyczaju, i¿ jej rodzice zapraszaj¹ m³ode ma³¿eñstwo na wspólny posi³ek42. W spo³ecznoci Sakalava dzieñ lubu jest wyznaczany przez wró¿bitê43. Zaproszenia wysy³a siê na miesi¹c przed wyznaczon¹ dat¹ lubu. Sakalava celebruj¹ zalubiny w dwóch czasach i miejscach: najpierw u dziewczyny, a potem u mê¿czyzny. W wigiliê lubu do wioski dziewczyny przybywa delegacja z³o¿ona z mê¿czyzny i cz³onków jego rodziny. Ustala siê wtedy wysokoæ op³aty za ¿onê. W czasie wigilii tañczy siê i piewa. Tematem przewodnim wiêkszoci pieni s¹ sprawy zwi¹zane z p³odnoci¹. Pije siê wówczas du¿o alkoholu. Rankiem nastêpnego dnia ca³a wioska zbiera siê przed wiêtym miejscem. Najstarszy z rodu, który jest oficjantem (ampijoro), kropi cztery strony wiata i wypowiada modlitwê, prosz¹c Boga i przodków o b³ogos³awieñstwo dla m³odej pary. Po recytacji modlitwy sk³ada siê ofiarê z zebu44. Nastêpnie spo¿ywa siê obfity posi³ek zakrapiany alkoholem. Po posi³ku rodzice udzielaj¹ m³odej parze rad dotycz¹cych wspólnego, ma³¿eñskiego ¿ycia i wype³niania obowi¹zków z tym zwi¹zanych. Potem nastêpuj¹ po¿egnania. Pije siê alkohol. Najstarszy z rodu wylewa alkohol w tzw. „K¹cie Przodków. Wzywa siê wówczas Boga i zmar³ych przodków, prosz¹c o p³odnoæ i si³ê ¿yciow¹ dla nowo¿eñców. Nastêpnie rodzice obsypuj¹ g³owy m³odych bia³ym ry¿em. Ry¿ jest symbolem ¿ycia, niezniszczalnoci, niemiertelnoci i p³odnoci. Potem wszyscy razem z m³od¹ par¹ udaj¹ siê do wioski mê¿a, gdzie kontynuuje siê uroczystoæ45. ¿enia pierwszy raz w ¿yciu butów na obcasie. Do tej pory kobiety chodzi³y boso. Dlatego za³o¿enie butów na obcasie zwi¹zane by³o z nie lada powiêceniem L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 153-154. 41 R. Decary, Moeurs et coutumes des Malgaches, dz. cyt., s. 37. 42 L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 154. 43 Termin w dialekcie sakalava. 44 Oczywicie nie wszystkie byki s¹ sk³adane na ofiarê. Niektóre zabija siê na miêso dla weselników. R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar , dz. cyt., s. 142. 45 R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar , dz. cyt., s. 143-145. 150 GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK W spo³ecznoci Bara w czasie lubu odbywa siê obrzêd zwany taha lub tandra . A mianowicie na wschód od chaty rodziców m³odej kobiety, przed s³upem ofiarniczym (hazomanga) rozk³ada siê matê, na której siadaj¹ m³odzi. Miêdzy siedz¹cymi a s³upem ofiarniczym pali siê ma³e ognisko i przyprowadza siê byka. Wszyscy asystuj¹cy przy lubie siadaj¹ lub kucaj¹ za m³odymi. Jedynie oficjant (w tym wypadku jest to najstarszy z rodu m³odej kobiety) stoi, trzymaj¹c w rêku nó¿. Daje siê sygna³ piszcza³k¹. Wówczas to oficjant kropi wszystkich, u¿ywaj¹c do tego wody47. Nastêpnie rozpoczyna modlitwê: Ty, Bo¿e, który stwarzasz rêce i nogi. Oto byk, którego chcemy Tobie ofiarowaæ: jego ¿ycie jest dla Ciebie, jego krew na ziemiê, jego miêso dla nas. Ra…i Ra [imiona m³odych] maj¹ siê pobraæ. To dlatego my Ciê wzywamy, Bo¿e. Niech posiadaj¹ oni dzieci, du¿o dzieci, ch³opców i dziewczynki. I wy, przodkowie, którzy jestecie blisko Boga, wy przodkowie pochowani ..[nazwy miejsc pochówku] popatrzcie na waszych synów, wasze wnuki, którzy siê pobieraj¹, b³ogos³awcie ich, niech maj¹ dzieci, niech maj¹ ch³opców, dziewczynki. Modlitwa koñczy siê. Znowu odzywa siê piszcza³ka i wtedy to najm³odszy z rodu podcina no¿em gard³o bykowi. Krwi¹, która zosta³a na ostrzu no¿a, oficjant znaczy czo³a i skronie m³odych. Potem i oni czyni¹ to miêdzy sob¹. Oficjant wraz z m³od¹ par¹ i rodzicami udaj¹ siê do jego chaty. Tam te¿ odbywaj¹ siê, przemówienia w których ojciec m³odej panny opowiada o zaletach swojej córki, prosz¹c tym samym, aby m¹¿ o ni¹ dba³. Nastêpnie ojciec pana m³odego zapewnia, i¿ panna m³oda bêdzie dobrze traktowana przez mê¿a. Na koniec m³odzi ponownie znacz¹ siê krwi¹ z byka, tym razem pochodz¹c¹ z jego serca i w¹troby48. Ma³¿onkowie spêdzaj¹ noc w wiosce panny m³odej. Znaki z krwi mog¹ zostaæ zmyte dopiero nazajutrz, kiedy to mê¿czyzna wraca do swojej wioski. Kobieta ma kilka dni na przygotowanie swojej wyprawki. W wyznaczony przez wró¿bitê dzieñ m¹¿ wraz z osobami towarzysz¹cymi udaje siê po ¿onê. Po przyjciu do wioski mê¿a, po zwyczajowych pozdrowieniach odbywa siê posi³ek. Ma³¿onkowie spo¿ywaj¹ wówczas danie sk³adaj¹ce siê z bananów (akondro) oraz sozo (Arum esculentum). Z racji swoich pêdów i odroli sk³adniki maj¹ znaczenie symboliczne, a mianowicie symbolizuj¹ p³odnoæ. Nastêpnie m³odzi jedz¹ gotowany ry¿ z jednego talerza i spêdzaj¹ noc w domu oficjant z rodu pana m³odego49. 46 Wyraz taha oznacza literalnie odszkodowanie, wynagrodzenie. Chodzi o to, i¿ byk jest dawany jako odszkodowanie wynikaj¹ce z faktu zawarcia ma³¿eñstwa. Jest to rekompensata za naruszenie linea¿u rodziny kobiety, który zostaje zubo¿ony. Albowiem kobieta porodzi dzieci, które ubogaca linea¿ mê¿czyzny. Dlatego potrzebna jest rekompensata. Wyraz tandra oznacza pokropienie krwi¹ oraz ofiarê, która ma na celu zniwelowanie niebezpieczeñstwa i probê o przychylnoæ losu. L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 103. 47 Tzw. s³awna woda. 48 L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 105-106. 49 Tam¿e, s. 106-107. 46 MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH 151 IV. ZNACZENIE TRADYCYJNYCH OBRZÊDÓW MA£¯EÑSKICH Podsumowuj¹c przebieg obrzêdów ma³¿eñskich w tradycyjnych spo³eczeñstwach malgaskich, nale¿y dokonaæ pewnego rozró¿nienia pojêæ. Przez ma³¿eñstwo tradycyjne rozumie siê ma³¿eñstwo, w którym osoby: mê¿czyzna i kobieta z danej zbiorowoci zawieraj¹ umowê ma³¿eñsk¹ pod³ug regu³ uznawanych za obowi¹zkowe przez dan¹ zbiorowoæ. Ma³¿eñstwo tradycyjne jest okrelone przez prawo zwyczajowe, które w zdecydowanej wiêkszoci jest prawem niepisanym, przekazywanym ustnie przez tradycjê. Prawo to reguluje proces kszta³towania siê komórki rodzinnej, jak równie¿ system praw i obowi¹zków wewn¹trz nowej rodziny w kontekcie ca³ej wspólnoty czy spo³eczeñstwa50. Ma³¿eñstwo na próbê rozumie siê jako dowiadczenie ¿ycia we dwoje (mê¿czyzna i kobieta), jednak¿e bez obopólnych zobowi¹zañ jak równie¿ bez zobowi¹zañ wzglêdem spo³eczeñstwa. Nale¿y wyranie odró¿niæ ma³¿eñstwo na próbê od tzw. fizahan-toetra, o czym ju¿ by³a mowa wy¿ej. W rzeczywistoci fizahan-toetra to rodzaj etapu w procesie kszta³towania siê komórki rodzinnej. Jego celem jest to, aby kobieta zasz³a w ci¹¿ê, co jest dowodem na jej p³odnoæ i co w konsekwencji jest istotne dla zawarcia ma³¿eñstwa. Oczywicie w wypadku, gdy kobieta nie zajdzie w ci¹¿ê, nie dochodzi do zawarcia zwi¹zku ma³¿eñskiego51. Nale¿y podkreliæ, i¿ fizahan-toetra jest regulowana przez prawo zwyczajowe. Tym samym jest uznawana przez dan¹ spo³ecznoæ za wa¿ny i konieczny etap na drodze do zawarcia ma³¿eñstwa52. Przez obrzêdy ma³¿eñskie nastêpuje zawarcie zwi¹zku, który nie tylko wi¹¿e dwie osoby (mê¿czyznê i kobietê), ale równie¿ dwie grupy osób tzn. dwie rodziny, dwa linea¿e, dwa klany. Ma³¿eñstwo tradycyjne wi¹¿e zatem dwie osoby, które otrzymuj¹ specjalny status, a z tego statusu wynikaj¹ prawa i obowi¹zki. Te prawa i zobowi¹zania dotycz¹ zarówno ich relacji miêdzyosobowych, jak równie¿ stosunku do dzieci czy te¿ spo³ecznoci, w której ¿yj¹. Powodzenie oraz trwa³oæ ma³¿eñstwa nie jest uzale¿nione jedynie od jakoci umowy zawartej miêdzy ma³¿onkami, ale równie¿ od umowy miêdzy dwoma linea¿ami. Przed zawarciem ma³¿eñstwa nie wystarczy, ustalenie gwarancji dla m³odych, którzy bêd¹ ¿yli razem pod jednym dachem. Równie¿ zainteresowane dwa linea¿e maj¹ prawo do pewnej liczby gwarancji, z których najwa¿niejsze jest zapewnienie potomstwa dla linea¿u ma³¿onka. Mo¿na powiedzieæ, i¿ pod wieloma wzglêdami wymiar spo³eczny ma³¿eñstwa jest dominuj¹cy53. Aczkolwiek, co warto podkreliæ, aspekt ekonomiczny w tradycyjnym ma³¿eñstwie jest równie¿ G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejcia na Madagaskarze, dz. cyt., s. 197-198. Q. Dahl, Signes et significations à Madagascar , dz. cyt., s. 63; G. Navone, L’Église face au mariage coutumier, Aspects du Christianisme à Madagascar (1977) nr 6, s. 168-186. 52 G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejcia na Madagaskarze, dz. cyt., s. 198. 53 G. Navone, LÉglise face au mariage coutumier, art.cyt., s. 169. 50 51 152 GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK bardzo wa¿ny i nieodzowny. Tak wiêc op³ata za ¿onê, jak¹ uiszcza mê¿czyzna rodzicom dziewczyny, ma cis³y zwi¹zek z w³aciwymi obrzêdami54. W zwi¹zku z tym nale¿y zaznaczyæ, i¿ ma³¿eñstwo tradycyjne nie jest przede wszystkim punktem, który zapocz¹tkowuje now¹ rodzinê jako jednostkê niezale¿n¹, autonomiczn¹, samowystarczaln¹ i autocentryczn¹. Jest raczej przed³u¿eniem wielkiej rodziny. To w³anie ta wielka rodzina okrela kr¹g osób, sporód których mo¿na wybraæ wspó³ma³¿onka. Najwy¿szym autorytetem cieszy siê nestor wielkiej rodziny, który ma ostatnie s³owo w danej kwestii55. We wszystkich tradycyjnych spo³ecznociach malgaskich ma³¿eñstwo jest mocno powi¹zane z dwiema fundamentalnymi motywacjami: z pragnieniem (wrêcz imperatywem) posiadania potomstwa oraz podzia³em pracy uwarunkowanym zró¿nicowaniem p³ci (mê¿czyzna i kobieta). Role mê¿czyzny i kobiety w spo³eczeñstwach tradycyjnych maj¹ charakter komplementarny. Prace konieczne do funkcjonowania, wykonywane przez mê¿czyznê i przez kobietê, uzupe³niaj¹ siê. Zwieñczeniem ma³¿eñstwa jest posiadanie dzieci, które bêd¹ kontynuowa³y ¿ycie rodziny zarówno w wymiarze wertykalnym, jak i horyzontalnym. Mo¿na wiêc powiedzieæ, i¿ ma³¿eñstwo na Madagaskarze jest sposobem danej grupy, spo³eczeñstwa na posiadanie dzieci, potomstwa56. Nierozerwalnoæ bêdzie zatem widoczna w ró¿nych fazach ma³¿eñstwa tradycyjnego, które mo¿na nazwaæ ma³¿eñstwem progresywnym57. Niemo¿liwe, aby proces integracji ma³¿onków, rodzin i ca³ej spo³ecznoci nastêpowa³ bez solidnych fundamentów58. Dlatego nierozerwalnoæ jest pe³na i ca³kowita dopiero na koñcu procesu integracyjnego, aczkolwiek jest ju¿ ona widoczna na samym pocz¹tku. RESUMÉ Le mariage traditionnel après la naissance et l’initation est temps fort de la vie humaine à Madagascar. Comme tout rite de passage, il établit un lien étriot entre la sociéte et la religion des ancêtres. Les critères de choix sont: juridique, esthétique et axiologique. Le rituel de mariage se compose de: préparations lointaines et immédiates, célebration du mariage. La réussite et la solidité du mariage ne dépend pas seulement de la qualité du contrat passé enstre les époux, mais dépend également du contrat entre les deux lignages. Key words: Madagascar, Rites of Marriage, Sakalava, Betsimisaraka S³owa klucze: Madagaskar, obrzêd ma³¿eñstwa, Sakalava, Betsimisaraka Tam¿e, s. 130. G. Navone, L’Église face au mariage coutumier, dz. cyt., s. 169-170. 56 L. Elli, Les Bara de Madagascar , dz. cyt., s. 158-159; G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejcia na Madagaskarze, dz. cyt., 202. 57 L. Elli, Les Bara de Madagascar , dz. cyt., s. 160. 58 G. Navone, L’Église face au mariage coutumier, art..cyt., s. 172. 54 55 MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH 153 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 MICHA£ K£AKUS Realizacja mikroprojektów w krajach rozwijaj¹cych siê jako formy zaanga¿owania katolików wieckich w dzie³o ewangelizacyjne Kocio³a (na przyk³adzie dzia³alnoci stowarzyszenia Oeuvres Sahel Asie) Realization of micro-projects in the developing countries as a form of involvement of lay Catholics in evangelizing activity of the Church (the case of the association Oeuvres Sahel Asie) Lektura doktryny socjalnej Kocio³a przypomina, ¿e na przestrzeni wieków Koció³ usi³owa³ w ró¿nej formie i z ró¿nym skutkiem, ale uparcie realizowaæ jedno z fundamentalnych swoich zadañ, jakim by³o s³u¿ba ludziom potrzebuj¹cym. Dzia³alnoæ misyjna winna równie¿ jako fundament przyj¹æ s³u¿bê cz³owiekowi1. Do czynnego udzia³u w pracy misyjnej Kocio³a powo³ani s¹ wszyscy wierni. Dzia³alnoæ misyjna katolików wieckich nie zastêpuje s³u¿by osób konsekrowanych czy ksiê¿y diecezjalnych ale j¹ dope³nia2. Jak napisa³ papie¿ Pawe³ VI w dekrecie o apostolstwie wieckich Apostolicam Actuositatem: „W³aciwoci¹ stanu ludzi wieckich jest ¿ycie wród wiata i spraw doczesnych, dlatego wzywa ich Bóg, by o¿ywieni duchem chrzecijañskim, sprawowali niczym zaczyn swoje apostolstwo w wiecie (nr 2). Co zrobiæ by katolicy wieccy czuli siê wspó³odpowiedzialni za dzie³o misyjne Kocio³a? W jaki sposób aktywizowaæ wiernych wieckich by ich zaanga¿owanie apostolskie nie ogranicza³o siê O doktrynie socjalnej Kocio³a w aspekcie pracy misyjnej pisze: P. Bigo, La doctine sociale de l’Eglise. Recherche et dialogue, Paris 1965; [pr.zbiorowa], La Doctrine sociale de l’Eglise, Paris 1992; G. Régnier, L’apostolat des laïcs, Paris 1985; R. Ageneau, D. Pryen, Les chemins de la mission aujourd’hui, Paris–Montréal, 1972; Commission Mission et Évangelisation, La Mission et l’Evangélisation. Affirmation oecuménique, Geneve 1982; M. Dagras, Théologie de l’ Evangélisation, Paris 1976; L–M. Devailly, Envoyés du Pere; mission et apostolicité, Paris 1959; J. Gadille, B. Chenu, La mutation des modèles missionaires au XX siecle: expériences d’inculturation chrétienne, Lyon 1983; H. Lindsell, La mission de l’Eglise dans le monde, La Côte-aux-Fées, 1968; P. Schouver, L’Eglise et la mission, Paris 1975. 2 A. Chavasse, H. Denis, J.Frisque, R.Garnier, Église et apostolat, 1955, s. 164. 1 154 MICHA£ K£AKUS tylko do ofiar sk³adanych z okazji tygodnia misyjnego? Jedn¹ z mo¿liwoci jest za³o¿enie i dzia³alnoæ niewielkiej, o lokalnym zasiêgu, organizacji wieckich zajmuj¹cych siê prac¹ charytatywn¹. Jak pisze Charles Condamines dzia³alnoæ tych stowarzyszeñ winna opieraæ siê na nastêpuj¹cych fundamentach. Winna byæ to dzia³alnoæ bezinteresowna, nie podlegaj¹ca naciskom w³adzy pañstwowej, opieraj¹ca siê w g³ównej mierze na pracy wolontariuszy, nakierowana na pomoc mieszkañcom krajów zamieszkuj¹cych po³udniow¹ pó³kulê3. Zasadnicza forma dzia³alnoci tych stowarzyszeñ polega na realizacji przedsiêwziêæ zwanych mikroprojektami. Dzia³ania te maj¹ na celu nie tylko polepszenie warunków ¿ycia niewielkich wspólnot w krajach Afryki, Azji czy Ameryki Po³udniowej ale przede wszystkim zmianê mentalnoci (przypominanie o personalistycznej wartoci pracy ludzkiej, przypominanie o uszanowaniu dobra wspólnego itd.) spo³ecznoci wród której s¹ realizowane, jak równie¿ porednio zakorzenieniu zasad chrzecijañskich wród ludnoci objêtej dzia³alnoci¹ stowarzyszenia. H. Chavasse, J. Denis oraz R. Frisque Garnier pisz¹, ¿e: „Formy dzia³alnoci misyjnej katolików wieckich s¹ uzale¿nione od miejsca, czasu i kultury rdzennej mieszkañców terenów misyjnych”4. Jedn¹ z organizacji francuskich zajmuj¹cych siê prac¹ na rzecz ubogich ¿yj¹cych w krajach Afryki, Azji i Ameryki Po³udniowej jest francuskie stowarzyszenie „Oeuvres Sahel Asie”. Nie mo¿na zapomnieæ, ¿e na formy zaanga¿owanie katolików wieckich (g³ównie w krajach francuskojêzycznych) w dzie³o misyjne Kocio³a wp³yw mia³y wydane w latach 70-tych XX w. dzie³a Roberta Agneau i Denisa Pryena5. Zwrócili oni uwagê na potrzebê respektowania kultury i zwyczajów miejscowej ludnoci, na ws³uchiwaniu siê w potrzeby mieszkañców, byciem bardziej wiadkiem wiary ni¿ ewangelizatorem. Pocz¹tek dzia³alnoci tej organizacji to wczesne lata 80-te XX wieku kiedy to Monique Biessy przez 2 lata (1981-1983) pracowa³a jako lekarz wolontariusz w pó³nocnej czêci Burkina Faso w miejscowociach Koumbry oraz Ouahigoya. By³a to misja zorganizowana pod patronatem organizacji SOS Sahel. Warto wspomnieæ, ¿e bêd¹c ¿on¹ oficera francuskiego, zetknê³a siê z problemami nêkaj¹cymi mieszkañców obszarów od Indii poprzez Afrykê po Haiti. W 1982 roku Monique Biessy zosta³a skierowana do pracy na oddziale po³o¿niczym w Koumbry. Tragiczne warunki sanitarne, brak podstawowego sprzêtu i lekarstw by³y szokiem dla francuskiej lekarki. Widzia³am myszy które spada³y na kobie3 Ch. Condamines, Les ONG et les pouvoirs publics, Tiers Monde, 29 (1988), nr 116, s. 1229 –1230; O podziale wiata na bogat¹ Pó³noc i zacofane Po³udnie pisze równie¿ papie¿ Pawe³ VI w encyklice Populorum Progressio z 1967 roku. 4 A. Chavasse, H. Denis, J. Frisque, R. Garnier, Église et apostolat, 1955, s. 221. 5 R. Ageneau, D. Pryen, Les chemins de la Mission aujourd’hui, Paris, 1972; [tego¿], Un nouvel âge de la mission, Montréal 1973; [tego¿] Après la mission: christianisme et espoirs de liberation, Paris, 1975. REALIZACJA MIKROPROJEKTÓW W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIÊ 155 ty oczekuj¹ce potomstwa6 napisa³a w licie do przyjació³. Postanowi³a wiêc za³o¿yæ fundacjê s³u¿¹c¹ pomoc¹ mieszkañcom krajów strefy zachodniego Sahelu. 28 maja 1984 r. przygotowany wczeniej statut zosta³ zatwierdzony w prefekturze w Boulogne-Billancourt k/Pary¿a7. Dzia³alnoæ stowarzyszenia Oeuvres Sahel” mia³a polegaæ na realizacji, na wniosek mieszkañców Afryki zachodniej, mikroprojektów w dziedzinie zdrowia, szkolnictwa, budowie i wyposa¿eniu niewielkich orodków zdrowia (ambulatoria, zak³ady po³o¿nicze, szko³y rodzenia, apteki ma³omiasteczkowe); budowie i wyposa¿eniu szkó³ wiejskich; organizowaniu i finansowaniu misji medycznych i wiadczeniu pomocy ¿ywnociowej oraz dostarczaniu lekarstw dla mieszkañców Sahelu8. Za³o¿ycielce stowarzyszenia zale¿a³o by w realizacjê konkretnych projektów, pocz¹wszy od etapu przygotowania projektu, poprzez pracê fizyczn¹ przy budowie, a na znalezieniu kadry pracowniczej skoñczywszy zaanga¿owa³a siê miejscowa ludnoæ. Ka¿de przedsiêwziêcie mia³o byæ opracowywane wg zasady: najpierw studium uwzglêdniaj¹ce potrzeby miejscowej ludnoci w dziedzinie poprawy warunków sanitarnych i edukacji, nastêpnie (w porozumieniu z miejscow¹ ludnoci¹) przygotowanie projektu, póniej poszukiwanie sposobów jego finansowania, w koñcu wybór formy zaanga¿owania ludnoci tubylczej przy realizacji projektu. Praca cz³onków stowarzyszenia nie polega wiêc jedynie na zatwierdzeniu konkretnego projektu oraz przekazaniu potrzebnych rodków finansowych lecz na zaanga¿owaniu, pobudzeniu oraz inspirowaniu miejscowej ludnoci w prace maj¹ce na celu podniesienie kultury zdrowia czy edukacji lokalnej spo³ecznoci. Ka¿dy projekt, by unikn¹æ oskar¿eñ o nielegalne budownictwo, winien uzyskaæ akceptacjê odpowiednich, miejscowych w³adz pañstwowych. Wszystkie wykazane koszty wymagaj¹ udokumentowana fakturami. Ka¿dorazowe oddawanie do u¿ytku powsta³ych obiektów u¿ytecznoci publicznej odbywa siê przy udziale przedstawicieli miejscowych w³adz. Stopieñ realizacji przedsiêwziêæ podlega kontroli ze strony przedstawicieli stowarzyszenia. S³u¿¹ temu wizyty (przynajmniej raz w roku) cz³onków stowarzyszenia w miejscowociach w których by³y one realizowane9. Przy czym ka¿dy z uczestników takich wyjazdów pokryP. Castel, Monique Biessy. La passionaria du Sahel, Croissance des Jeunes Nations, avril 1986, s. 32. 7 Archive «Association Sahel- Asie (Toulon)» [dalej cyt. ASA], Statuts, Recepisse de declaration d’Association, 28 mai 1984. 8 ASA, Statuts, Statuts «Les Oeuvres du Sahel» Association loi 1901. 9 ASA, Rapports de mission, Rapports de mission (1985, 1986, ., 2009). 6 156 MICHA£ K£AKUS wa koszty ze rodków w³asnych. Monique Biessy zastrzeg³a to w dokumencie fundacyjnym aby unikn¹æ pomówieñ o przeznaczanie funduszy stowarzyszenia na cele poza statutowe. Siedzib¹ stowarzyszenia Oeuvres Sahel by³o Saint-Cloud k/Pary¿a (przy ul. Carnot 45), czyli ówczesne miejsce zamieszkania Monique Biessy. Natomiast od 1989 r., kiedy to Jean i Monique Biessy zamieszkali w Toulonie, centrum organizacji znajduje siê w tym miecie, przy ul. Pourquoi Pas. Statut stowarzyszenia by³ dwukrotnie uzupe³niany. Powodem tych zmian by³o rozszerzenie dzia³alnoci o kraje Azji (g³ównie Wietnam) w roku 1989, a nastêpnie w roku 1993 kiedy dodano zapis o porednictwie w procesie adopcyjnym wietnamskich dzieci przez rodziny francuskie. W 1993 r. zmieniono nazwê stowarzyszenia na Oeuvres Sahel Asie10. Cz³onkowie stowarzyszenia dziel¹ siê na trzy grupy: honorowi, darczyñcy, zwyczajni. Cz³onkiem honorowym mo¿e zostaæ ten, kto w wyj¹tkowy sposób przyczyni³ siê do wype³niania statutowych zadañ stowarzyszenia. Pozosta³e kategorie ró¿nicowa³y kwoty rocznych sk³adek przekazywanych na cele realizowane przez stowarzyszenie: zwyk³ym cz³onkiem organizacji by³ ten, który przekaza³ rocznie 50 franków francuskich (w 1984 roku, w 2007 roku 30 euro), dwukrotnie wy¿szy wk³ad finansowy pozwala wejæ w kr¹g darczyñców. Statut reguluje równie¿ sprawy zwi¹zane z wyganiêciem cz³onkostwa, które nastêpuje w przypadku dobrowolnego wyst¹pienia, braku uregulowania powziêtych zobowi¹zañ finansowych przez cz³onka, decyzj¹ rady administracyjnej stowarzyszenia (w przypadku trzykrotnej nieusprawiedliwionej nieobecnoci na zgromadzeniu ogólnym), czy mierci zainteresowanego. Pod wzglêdem liczby cz³onków stowarzyszenie „Oeuvres Sahel Asie” nale¿y do niewielkich organizacji pozarz¹dowych. Dla przyk³adu w pierwszym roku (1984) stowarzyszenie liczy³o 41 cz³onków, w 1994 roku zapisanych by³o 110 a w 2000 roku by³o 111 cz³onków11. Najwiêksz¹ liczbê zarejestrowano w 2005 roku (150). Obecnie liczy oko³o 100 cz³onków. W³adzê stowarzyszenia tworzy Rada Administracyjna wybierana sporód cz³onków stowarzyszenia w czasie corocznego zgromadzenia ogólnego12. Zadaniem tego zespo³u jest opiniowanie projektów dzia³añ, które nastêpnie przedstawia siê w trakcie corocznego zebrania odbywaj¹cego siê w rocznicê za³o¿enia stowarzyszenia. Ponadto opiniuje kandydatury na funkcjê przewodnicz¹cego, jego zastêpcy, skarbnika oraz sekretarza. Decyzje o sfinansowaniu konkretnych przedsiêwziêæ podejmuj¹ cz³onkowie Oeuvres Sahel Asie wiêkszoci¹ g³osów. ASA, «Nouveaux statuts», Journal aux Adherents, février 1994, p. 8; C.H.-B, Un loto pour les enfants du Viet-nam, Var Matin, 20 avril 1995. 11 ASA, Assemblée Générale (1984-2007) [dalej cyt. AG], Assemblée Générale du 27 mai 2000. 12 ASA, AG, Proces verbal de l’Assemblée Générale du 11 mai 1985. 10 REALIZACJA MIKROPROJEKTÓW W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIÊ 157 G³ównym ród³em finansowania projektów stowarzyszenia s¹ sk³adki jego cz³onków. Przewidziano równie¿ wystêpowanie o dotacjê na konkretne projekty do w³adz pañstwowych, samorz¹dowych a tak¿e do organizacji miêdzynarodowych. Pozyskaniu koniecznych rodków s³u¿y tak¿e organizacja koncertów13, konferencji, spektakli teatralnych czy loterii14. Przynajmniej raz w roku organizuje siê kiermasze przedmiotów rêkodzielniczych pochodz¹cych z Afryki, a od 1990 roku tak¿e z Azji. Charakterystyk¹ koncertów jest ich ró¿norodnoæ. Dotychczas by³y to zarówno przedstawienia symfoniczne, wokalno-instrumentalne jak i mini recitale jazzowe. Znaczna czêæ koncertów odbywa³a siê w kocio³ach diecezji Frejus-Toulon (pd-wsch. Francja). Pozyskaniu funduszy s³u¿¹ równie¿ organizowane przez stowarzyszenie wieczory taneczne oraz przedstawienia teatralne. Natomiast w okresie Wielkiego Postu przeprowadza siê akcje informacyjne wród m³odzie¿y okolicznych szkó³. Ich celem jest pokazanie uczniom w jakich warunkach ¿yj¹ mieszkañcy w krajach Afryki i Azji czy Ameryki Po³udniowej. Uczniowie mog¹ przekazywaæ datki pieniê¿ne na rzecz organizacji kierowanej przez Monique Biessy. Uzyskano równie¿ zgodê proboszczów miejscowych parafii na pozyskiwanie funduszy w czasie celebracji liturgicznych, co w jednej tylko parafii (Notre Dame des Routes) w 2008 roku pozwoli³o na zebranie 1928 euro15. Stowarzyszenie stara siê o pozyskanie funduszy ze rodków unijnych. Wsparcie udzielone ze strony Unii Europejskiej pozwoli³o na wybudowanie szpitala oraz mieszkañ dla nauczycieli w miasteczku Kabouda (Burkina Faso)16. Przy realizacji konkretnych projektów rada administracyjna „Oeuvres Sahel Asie zachêca do wspó³pracy inne organizacje pozarz¹dowe. Nawi¹zano wspó³pracê z La fondation Raoul Follereau17, „Medecins 83”18, „Les coureurs du Monde”19, „Aide Vietnam Enfance”, „Ecoles Franciases”20, „Ecoles sans Fron- ASA, AG, Compte rendu de lAG du 5 mai 2007 association «Les oeuvres de Sahel-Asie». «Interdit au public», Var Matin, 2 novembre 2002. 15 ASA, Louis-Claude Chailleux, Bilan de la campagne de carême a la paroisse Notre-Dame des Routes en 2008. 16 ASA, Projets, Projet cofinancé par l’Union Européenne et les Oeuvres Sahel-Asie, Zorgho 15 décembre 1993; ASA, Projets, Projet cofinancé par l’Union Européenne et les Oeuvres SahelAsie, Ouagadougou 11 janvier 1994; ASA, Projets, Projet pour l’Union Europeene, Ouagadougou 12 janvier 1994. 17 Tromeur J., Les Oeuvres du Sahel. La dame du desert, Peuples du Monde, 228 (décembre 1989), s. 35. 18 ASA, Varia, «Coaction avec Médecins 83», Journal aux Adhérents, février 1994, s. 10; ASA, AG, Rapport moral. Assemblée Générale du 8 juin 1991. 19 ASA, AG, Projets réalises en 1986; ASA, Projets, Dossier, Toulon juin 1990, p.10; ASA, Varia, «Coaction avec l’association Coureurs du monde», Journal aux Adherents, fevrier 1994, s. 10. 20 ASA, Projets, Dossier, Toulon juin 1990, s.10. 13 14 158 MICHA£ K£AKUS tieres”21, „Foyers Ruraix de Dijon”22, „L’Union Regionale des Foyers Ruraux de Bourgogne”, „Pharmaciens sans frontieres (Toulon)”23, „Pharmaciens sans frontieres (Savoie)” „Comite d’Action pour le solaire energie pour le Monde (Paris)”, „La fondation J.B. Fouques (Marseille)”, „Krousar Thimey”, „La communaute de la rue Tu Xuong”, „Les Pompieres d’Hyeres”, „Entaride medicale internationale”, „Pharmacie Humanitaire internationale du Var”, „Fondation Danielle Mitterand”24. ród³em finansowania przedsiêwziêæ by³y równie¿ nagrody pieniê¿ne otrzymane przez za³o¿ycielkê stowarzyszenia Monique Biessy. Dla przyk³adu, w 1985 roku Monique Biessy zdoby³a wyró¿nienie dla kobiet zaanga¿owanych w pomoc charytatywn¹ (Forum dAgen)25, rok póniej wyró¿nienie przyznane przez Instytut Social de France Antoine Calace de Ferluc wyró¿nienie26. Coroczny bud¿et stowarzyszenia wynosi (w przeliczeniu na euro) oko³o 10 tysiêcy. Koszty administracyjne zwi¹zane z funkcjonowaniem biura (zakup materia³ów biurowych, rodków czystoci, prowadzenie korespondencji, op³aty za korzystanie z telefonu) nie przekraczaj¹ 6% kwoty przychodów27. Stowarzyszenie wspó³pracuje ze stowarzyszeniami i fundacjami miejscowymi (afrykañskimi i azjatyckimi) oraz tamtejszymi wspólnotami katolickimi. Dotyczy³o to g³ównie projektów wymagaj¹cych nak³adów finansowych przekraczaj¹cych mo¿liwoci stowarzyszenia czy te¿ gdy budowa szpitala ³¹czy³a siê nieodzownie nie tylko z koniecznoci¹ wyszukania odpowiedniej kadry ale z koniecznoci¹ zorganizowania d³ugotrwa³ego szkolenia dla przysz³ych pracowników. Cz³onkowie organizacji na bie¿¹co s¹ informowani o dzia³alnoci rady administracyjnej oraz stopniu realizacji przedsiêwziêæ w Afryce i Azji. S³u¿y³ temu wydawany od 1991 roku biuletyn stowarzyszenia, za od 2001 roku strona internetowa. Pragn¹c przybli¿yæ sw¹ dzia³alnoæ cz³onkowie Oeuvres Sahel Asie organizuj¹, g³ównie w kocio³ach, specjalne wystawy na których prezentowali fotografie oraz wszelkiego rodzaju eksponaty zwi¹zane z miejscami objêtymi mikroprojektami. Dla lepszej komunikacji miêdzy stowarzyszeniem a s³u¿bami realizuj¹cymi przedsiêwziêcia w Burkina Faso, 4 maja 1986 r. Monique Biessy zaproponowa³a utworzenia przedstawicielstwa Oeuvres Sahel Asie w stolicy tego kraju Wagadugu (Ouagadougou) i ju¿ w padzierniku 1986 r. otwarto tam 21 ASA, Ecoles sans Frontiéres, Rapport de mission d’évaluation. Programme de parrainage des enfants des l’eproseries de Saigon (Vietnam),octobre 2005. 22 ASA, Projets, Projets réalisés en 1986; ASA, Projets, Dossier, Toulon juin 1990, s.10. 23 ASA, AG, Rapport moral. Assemblée Générale du 8 juin 1991. 24 ASA, Projets, Dossier, Toulon juin 1990, s.10. 25 ASA, Projets, Dossier, Toulon 23 septembre 2004; D.R., L’infirmière globe-trotter reçoit le premier prix, La Dépèche, 29 octobre 1984; R. Lamant, «Oeuvres du Sahel »: l’Afrique au coeur, Var Matin, 10 octobre 1990. 26 ASA, AG, Rapport de l’Assemblée Générale, 4 mai 1986. 27 ASA, AG, Assemblée Générale ordinaire Association Oeuvres Sahel Asie, 27 mai 1999; ASA, Varia, Presentation du tableau financier, 28 février 2003. REALIZACJA MIKROPROJEKTÓW W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIÊ 159 biuro, za które odpowiedzialnym zosta³ Michel Koutaba a nastêpnie Pierre Tapsoba28. Dla cz³onków stowarzyszenia od pocz¹tku jego istnienia wa¿ny jest odpowiedni wybór projektów. Intencj¹ za³o¿ycielki Oeuvres Sahel Asie” jest by stowarzyszenie dzia³a³o kompleksowo to znaczy unika³o zaanga¿owania w projekty które czêciowo (czasowo) tylko podnios¹ jakoæ ¿ycia mieszkañców lecz w d³u¿szej perspektywie nie zmieni¹ ich po³o¿enie spo³ecznego (np. konstrukcja przychodni bez zapewnienia dostaw lekarstw, budowa laboratorium medycznego przy braku pielêgniarek). Celem jest wiêc wybór przedsiêwziêæ, które bêd¹ impulsem do realizacji nastêpnych (realizuj¹c projekt budowy szko³y podstawowej, cz³onkowie stowarzyszenie zobowi¹zywali siê do zapewnienia rodków finansowych potrzebnych na jej wyposa¿enie, znalezienie kadry nauczycieli itd.). Wyszukiwaniu takich projektów s³u¿¹ liczne wizyty cz³onków stowarzyszenia, najpierw w Burkina Faso, a nastêpnie w innych krajach afrykañskich, a od 1988 roku w Wietnamie i Kambod¿y. Pierwsze przedsiêwziêcie zrealizowane przez stowarzyszenie polega³o na dostarczeniu 200 kg lekarstw oraz rodków opatrunkowych do Burkina Faso. W 1985 roku liczy³ on 8 milionów mieszkañców wród których 45% nie przekroczy³o 15 roku ¿ycia. Problemem z którym boryka³ siê by³ niski poziom edukacji. Tylko niewielki procent dzieci (30 % w 1985 roku) by³o objêtych nauk¹ szkoln¹. Na 1000 dzieci jedynie 295 otrzymywa³o wiadectwo ukoñczenia szko³y podstawowej a 56 sporód nich kontynuowa³o naukê. Problemem by³ równie¿ brak powszechnego dostêpu do podstawowej opieki lekarskiej co w po³¹czeniu z panuj¹cym g³odem prowadzi³o do znacznego odsetku zgonów dzieci siêgaj¹cego 20%. Stowarzyszenie Oeuvres Sahel Asie podjê³o dzia³ania maj¹ce na celu zapewnienie mieszkañcom kraju podstawowej opieki w dziedzinach edukacji i zdrowia. Celem zintensyfikowania pomocy 27 lutego 1986 r. w stolicy kraju Wagadugu (Ouagadougou) Jean Biessy oraz przedstawiciel w³adz pañstwowych Amidou Ouedraogo podpisali porozumienie reguluj¹ce status Oeuvres Sahel Asie” w Burkina Faso. Zezwolono na finansowanie i budowê przez stowarzyszenie orodków zdrowia, szpitali, szkó³ oraz budynków pomocniczych. Stowarzyszenie za zosta³o zwolnione z p³acenia podatków zwi¹zanych bezporednio z konstrukcj¹ wskazanych miejsc u¿ytecznoci publicznej (z wyj¹tkiem podatków transportowych czy op³at za korzystanie z rodków spo³ecznego przekazu). W 1984 roku stowarzyszenie rozpoczê³o najwiêkszy ze swych dotychczasowych projektów. Chodzi³o o budowê w Mandze – osadzie oddalonej 80 km na po³udnie od stolicy Burkina Faso nowego szpitala przeznaczonego dla 55 cho- 28 ASA, AG, Rapport de lAssemblée Générale, 4 mai 1986. 160 MICHA£ K£AKUS rych29. Wybór miejscowoci realizacji tego przedsiêwziêcia nie by³ przypadkowy. W 1981 roku Monique Biessy wziê³a udzia³ w misji zaopatrzenia lokalnych szpitali w Burkina Faso, w tym w Manga w sprzêt ch³odniczy w których przechowywano by szczepionki. Wtedy te¿ jej zainteresowanie wzbudzi³ stan budynków s³u¿¹cych zapewnieniu opieki medycznej, które nie zapewnia³y odpowiednich warunków higienicznych. Kosztorys budowy szpitala przekracza³ mo¿liwoci finansowe stowarzyszenia, dlatego te¿ w celu pozyskania potrzebnych rodków przeprowadzono zbiórkê funduszy w szko³ach francuskich. Pomocy udzieli³a równie¿ redakcja francuskiego dziennika „Paris Match”. Tym sposobem, jeszcze przed rozpoczêciem budowy stowarzyszenie dysponowa³o rodkami pozwalaj¹cymi na sfinansowanie 50% prac. Dziêki zaanga¿owaniu kilkuset mieszkañców miasta, na prze³omie sierpnia i wrzenia 1986 roku, budynek mieszcz¹cy laboratorium oraz pokoje chorych, w stanie surowym by³ prawie gotowy. Rozpoczêto prace wykoñczeniowe oraz zwi¹zane z wyposa¿eniem obiektu w sprzêt medyczny. Jednoczenie trwa³y roboty przy konstrukcji pomieszczeñ sanitarnych oraz kuchni przyszpitalnej. Dziêki wsparciu Fondation de France” oraz „Fondation energie pour le monde uda³o siê wyposa¿yæ szpital w baterie s³oneczne s³u¿¹ce owietleniu budynku oraz dzia³aniu sprzêtu ch³odniczego. Natomiast inna organizacja francuska „Jeune Chambre Economimique dOrleans pokry³a koszty zwi¹zane z doprowadzeniem do szpitala bie¿¹cej wody. Prace budowlane zakoñczono w 1990 roku. Stowarzyszenie pokry³o koszty zwi¹zane z przygotowaniem wyszkolonej kadry pielêgniarskiej oraz sfinansowa³o kursy we Francji dla przysz³ych pielêgniarek zatrudnionych w szpitalu. W 1993 roku uda³o siê zbudowaæ i wyposa¿yæ budynek sk³adaj¹cy siê z trzech pomieszczeñ, s³u¿¹cy jako mieszkanie dla lekarzy odbywaj¹cych sta¿ pracy w pobliskim szpitalu. By³o to mo¿liwe dziêki zaanga¿owaniu grupy skautów, którzy w ramach akcji Kamieñ nadziei („Pierre d’espoir”) w czasie wakacji letnich pracowali Mandze30. W 1985 roku w³adze departamentu zwróci³y siê do przewodnicz¹cej stowarzyszenia „Oeuvres Sahel Asie” z prob¹ o sfinansowanie renowacji istniej¹cych budynków szpitalnych oraz budowy nowego kompleksu ochrony zdrowia w Meguet31, w miecie po³o¿onym w prowincji Ganzourgou, oddalonym oko³o 150 km od stolicy Burkina Faso. Funkcjonowa³y tam 4 orodki zdrowia których zadaniem by³o zapewnienie podstawowej opieki zdrowotnej 45 000 ludziom zamieszkuj¹cych samo miasto oraz 43 pobliskich wiosek rozsianych na powierzchni 1200 km2. Jak wspomniano, w Meguet istnia³ szpital, jednak zbyt ma³y by wiadczyæ pomoc medyczn¹ wszystkim chorym. Wybudowano go w 1959 roku. Sk³ada³ siê z budynku o powierzchni 64,5 m2 gdzie znajdowa³y siê dwa gabinety ASA, Projets Burkina Faso, Résumé de projets à Manga, Ouagadougou, 21 fevrier 1986. ASA, Dossier, Opèration „Pierre d’Espoir”. 31 ASA, Projets Vietnam, Construction d’un nouveau Dispensaire. Transformation d’un dispensaire existant en salle d’hospitalisation, Toulon, 17 novembre 1986. 29 30 REALIZACJA MIKROPROJEKTÓW W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIÊ 161 lekarskie, gabinet zabiegowy oraz pokój dla chorego (7 m2), który by³ jednoczenie magazynem przechowania lekarstw i rodków opatrunkowych. Szpital nie posiada³ osobnej poczekalni. Chorzy oczekiwali na wizytê przed budynkiem. W wyniku braku przeprowadzenia koniecznych remontów, po dwudziestu latach wiadczenia us³ug medycznych, budynek popad³ w ruinê: w porze deszczowej, z powodu nieszczelnego dachu, pomieszczenia by³y systematycznie zalewane wod¹. Poprzez popêkan¹ pod³ogê przedostawa³y siê z zewn¹trz myszy czy inne niewielkie zwierzêta. Ob³o¿nie chorych przetransportowywano wiêc do innych orodków zdrowia, oddalonych od Meguet o kilkanacie czy kilkadziesi¹t kilometrów. Ze wzglêdu na brak dróg przystosowanych do przejazdu samochodami – w porze deszczowej tj. od czerwca a¿ do koñca wrzenia chorych transportowano na specjalnie do tego celu przystosowanych wózkach. Zdarza³o siê, ¿e w czasie transportu chory umiera³. Adresat proby („Oeuvres Sahel Asie) nie zosta³ wybrany przypadkowo. Rok wczeniej cz³onkowie stowarzyszenia sfinansowali budowê szpitala w oddalonym 25 km od Meguet Zorgo. Pod koniec 1985 roku rozpoczêto odnawianie ju¿ istniej¹cego orodka opieki zdrowotnej, który zamierzano przekszta³ciæ w szpital z trzema pomieszczeniami: dla kobiet, mê¿czyzn i dzieci (³¹cznie 9 ³ó¿ek) oraz budowê nowej przychodni zdrowia. Roboty nie wymagaj¹ce specjalistycznych umiejêtnoci by³y wykonywane przez miejscow¹ ludnoæ. Rok póniej budynek by³ gotowy w stanie surowym. W czasie pobytu delegacji stowarzyszenia w sierpniu 1987 r. sala przyjêæ ob³o¿nie chorych by³a gotowa, natomiast na pocz¹tku 1988 r. w nowym szpitalu przyjêto pierwszych pacjentów32. 7 maja 1985 r., w czasie obrad zgromadzenia generalnego Monique Biessy przedstawi³a cz³onkom stowarzyszenia warunki ¿ycia, szczególnie dzia³ania szko³y w tym rejonie Burkina Faso. Zgromadzeni na zebraniu postanowili zebraæ fundusze potrzebne na zakup podrêczników i przyborów szkolnych. Zdecydowano równie¿ o sfinansowaniu przez Oeuvres Sahel Asie” budowy budynku szkolnego w Foroteg wraz z sekretariatem oraz z mieszkaniem dla nauczyciela33. Foroteg jest miasteczkiem po³o¿onym w departamencie Zambo w prowincji Ide la Bougouriba, oddalonym o 12 km na po³udnie od Dissin i 10 km na wschód od Zambo. Na pocz¹tku lat 80-tych liczy³o ponad 1000 mieszkañców. Wraz z pobliskimi wioskami Dergane, Nanoa i Nyamey tworzy³o okrêg zamieszkany przez prawie 2000 mieszkañców. W³adze osady szacowa³y (ze wzglêdu na stopieñ przyrostu naturalnego), ¿e w przeci¹gu dziesiêciu lat liczba ludnoci wzronie do 1240 a w 1990 r. w Fotoregu mieszkaæ bêdzie 1500 ludzi. 32 ASA, Projets Burkina Faso, Projets réalisés en 1988; Tam¿e, Construction dun centre hospitalier a Zorgho. 33 Tam¿e, Procès verbal de l’Asseblée Générale du 7 mai 1985 pour l’èlaboration du plan quinquenal 1986/90 du village de Foroteg. 162 MICHA£ K£AKUS W miasteczku dzia³a³a trzyklasowa szko³a podstawowa zdolna pomieciæ 210 uczniów. Dziêki czemu naukê mog³o pobieraæ 50% dzieci w wieku szkolnym zamieszkuj¹cych Foroteg wraz z przyleg³ymi wioskami. Problemem by³ brak wystarczaj¹cej liczby podrêczników szkolnych. Rodziców nie staæ by³o na zakup podstawowych przyborów szkolnych. W celu zapewnienia wszystkim dzieciom mo¿liwoci pobierania nauki nale¿a³o rozbudowaæ istniej¹cy budynek szkolny. W latach 1986-89 uda³o siê zbudowaæ brakuj¹ce pomieszczenia szkolne. Zadania zrealizowane przez „Oeuvres Sahel Asie pozwoli³y na objêcie nauk¹ szkol¹ wszystkich dzieci zamieszkuj¹cych rejon Fotereg. Stowarzyszenie, poprzez sfinansowanie budowy domu dla nauczyciela zabezpieczy³o warunki bytowe dla kadry nauczycielskiej. Sfinansowanie zakupu wyposa¿enia szko³y, podrêczników i przyborów pozwoli³ na osi¹gniêcie przez uczniów lepszych wyników w nauce. Wy¿ej wymienione przedsiêwziêcia nie by³y jedyne jakie zosta³y zrealizowane w Fotoreg przez stowarzyszenie Oeuvres Sahel Asie. Prócz zadañ z zakresu edukacji sfinansowano budowê miejscowego orodka zdrowia wraz z punktem aptecznym. Do 2009 r., na terenie Afryki stowarzyszenie sfinansowa³o ponad 100 mikroprojektów których celem by³a poprawa warunków ¿ycia w zakresie zdrowia i edukacji miejscowej ludnoci. W 1975 roku siostry zakonne ze zgromadzenia Sióstr Mi³osierdzia uzyska³y zgodê w³adz pañstwowych w Wietnamie na prowadzenie orodków znajduj¹cych siê w Phuoc Tan, Di Lingh (Djiring) oraz Yoc Mo, dla chorych na tr¹d, dzieci i m³odzie¿y prostytuuj¹cej siê, narkomanów oraz sierot34. Miejscowoæ Phuoc Tan znajduje siê w po³udniowej czêci Wietnamu. Oddalona jest 35 km od Sajgonu przy drodze wiod¹cej do Vung Tau. Za Di Lingh oraz Yoc Mo oddalone s¹ kilkadziesi¹t kilometrów na po³udnie od Phuoc Tan35. W orodkach znajduj¹cych siê w Phuoc Tan, Di Lingh oraz Yoc Mo przygotowywano posi³ki oraz umo¿liwiano udzia³ w prowadzeniu dodatkowego nauczania, tym samym by³o mo¿liwe uzyskanie dyplomu wiadectwa ukoñczenia szko³y podstawowej i redniej36. W Phuoc Tan dzia³a³ ¿³óbek, w którym do 1994 roku ca³odzienn¹ (od 7.00 rano do 17.00 wieczorem) opiekê znajdowa³o 30 dzieci w wieku od 18 miesiêcy do 4 lat. Siostry mia³y tak¿e zapewniæ maluchom wy¿y34 Opis ¿ycia religijnego katolików w Wietnamie w II po³owie XX w. mo¿na znaleæ w: B. Zobler, Catholiques au Vietnam. Entre épreuves et espoire, Issoudun, 2004; [Collectif], L’Église au Vietnam. Priorités pastorales et relations avec le gouvernement, Paris 2002; M. Tauriac, Viêtnamle dossier noir du communisme, Paris 2001; O. Degrijse, L’éveil missionnaire des Eglises du Tiers Monde, Paris 1983, s. 74-76; O potrzebie prowadzenia inicjatyw misyjnych w Azji: Jan Pawe³ II, Ecclesia in Asia – Exhortation apostolique, Paris 1999. 35 W. Guy, Visite au Vietnam (22 septembre – 7 octobre), Toulon 1994, s. 22-25, 28-29. 36 ASA, Projets Vietnam, Organisation de service de santé au centre de traitement de la lepre de Ben San, Ben San 12 juillet 1997. REALIZACJA MIKROPROJEKTÓW W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIÊ 163 wienie. Dla dwóch orodków pañstwo zapewni³o przydzia³ 10 kg ry¿u oraz litr oliwy na miesi¹c, trzeci orodek pozbawiony by³ nawet tego przydzia³u. Dla przyk³adu, ka¿dego dnia w 1993 roku udzielono pomocy ponad 450 nieletnim (w Phuoc Tan: 116; w Di Lingh: 105, w Yoc Mo: 247)37. Konieczna dla w³aciwego funkcjonowania orodków wychowawczych by³a pomoc stowarzyszeñ zagranicznych jak La Fondation Raoul Follereau, Medecin 83 Coureurs du Monde”, czy „Ecole sans frontières”. W 1991 r. „Oeuvres Sahel Asie” postanowi³o sfinansowaæ program pomocy ¿ywnociowej, który trwa do dnia dzisiejszego. Jednoczenie, stowarzyszenie rozpoczê³o przyznawanie stypendiów naukowych dla m³odzie¿y, która kontynuowa³a naukê w szko³ach wy¿szych. Jako ¿e, g³ównym celem stowarzyszenia by³o powziêcie dzia³añ maj¹cych na celu trwa³e podniesienie poziomu ¿ycia mieszkañców spo³ecznoci objêtej projektem, dlatego prócz doranej pomocy charytatywnej, „Oeuvres Sahel Asie sfinansowa³o w 1990 r. odnowienie i rozbudowê istniej¹cych budynków szkolnych. Pozwoli³o to, na utworzenie w Phuoc Tan, szeciu atelier w których m³odzie¿ z orodka mog³a podjêæ kszta³cenie zawodowe w dziedzinach: lutownik – spawacz; hutnik – kowal, fotograf – malarz, mechanik samochodowy, drwal, krawiec – hafciarz. Ponadto ze rodków stowarzyszenia sfinansowano budowê drogi dojazdowej do orodka. W 1994 r., wobec wzrastaj¹cej liczby mieszkañców Phuoc Tan, siostry ze zgromadzenia Sióstr Mi³osierdzia wystosowa³y do „Oeuvres Sahel Asie” probê w sprawie rozbudowy ¿³óbka. Stowarzyszenie pozytywnie odpowiedzia³o na apel, wspó³finansuj¹c czêæ prac, a w szczególnoci budowê placu zabaw dla dzieci38. Kolejne przedsiêwziêcie zrealizowano w miejscowoci Dinh Quan oddalonej 170 km. od De Ho Chi Minh39. Ze wzglêdu na brak rozwiniêtej infrastruktury przemys³owej, a w konsekwencji braku miejsc pracy, miejscowa ludnoæ by³a zmuszona do poszukiwania róde³ utrzymania w miastach oddalonych kilkadziesi¹t lub kilkaset kilometrów. Migrowali g³ównie ojcowie rodzin i m³odzie¿. Wspomniane migracje przyczynia³y siê do os³abienia wiêzi ma³¿eñskich, a w konsekwencji ich rozpadu za m³odzie¿ zmuszona do przerwania edukacji, bez odpowiedniego przygotowania zawodowego, znajdowa³a zatrudnienie jedynie przy ciê¿kich a s³abo op³acanych robotach lub utrzymywa³a siê z prostytucji. 37 A. Marc, Le programme Viet-Nam des Oeuvres Sahel Asie, Coureurs du monde: pour un monde sans faim, nr 34 (mai 1993), s. 10-12. 38 ASA, AG Assemblée Générale ordinaire de l’Association Oeuvres Sahel Asie, Les projets rèalises, Toulon 19 mai 2001; ASA, Biessy Monique, Les enfants du Vietnam au temps de la mousson, Toulon 15 octobre 1994. 39 ASA, Projets Vietnam, Formation vocationnelle et emploi coopèratif pour jeunes filles et jeunes hommes du monde rura Vietnamien, Toulon 12 juillet 2003. 164 MICHA£ K£AKUS Prób¹ rozwi¹zania wspomnianych problemów mog³o staæ siê utworzenie szko³y zawodowej z zak³adem rzemielniczym w której m³odzie¿ nauczy³aby siê praktyki zawodu. Nie by³aby wiêc zmuszana do opuszczania rodzin a wytworzone produkty mog³yby byæ sprzedawane w pobliskich miastach. Zysk ze sprzeda¿y by³yby dzielony pomiêdzy uczniów. Pod koniec lat 90-tych XX w., dziêki zaanga¿owaniu pos³uguj¹cych w Dinh Quan sióstr zakonnych ze Zgromadzenia Sióstr Mi³osierdzia (szarytek), rozpoczêto budowê szko³y krawieckiej. Nie by³y one w stanie pokryæ kosztów wyposa¿enia pracowni. W 2003 r. w realizacjê projektu w³¹czy³o siê Oeuvres Sahel Asie. Dziêki rodkom finansowym pochodz¹cym od jego cz³onków zakupiono maszyny przemys³owe oraz wyposa¿enie biurowe. Nauka zawodu trwa³a 3 miesi¹ce z mo¿liwoci¹ przed³u¿enia o kolejny okres. Liczba uczestników zajêæ, ze wzglêdu na liczbê dostêpnych urz¹dzeñ, nie przekracza³a 30 osób. Oprócz praktycznej nauki zawodu, celem przedsiêwziêcia by³a nauka pracy w zespole. Uczniowie otrzymywali wynagrodzenie za wykonan¹ prace. Nauczyciele prowadzili równie¿ zajêcia z zasad prowadzenia administracji40. Warto równie¿ wspomnieæ o inicjatywach w Long Xuyen (Can Xay) gdzie w 2006 r. cz³onkowie stowarzyszenia sfinansowali budowê szko³y. Równoczenie trwa³y prace w Vung Tau, gdzie dziêki dotacji „Oeuvres Sahel Asie odbudowano szko³ê przeznaczon¹ dla dzieci sprawiaj¹cych problemy wychowawcze. Rok póniej przekazano fundusze na budowê niewielkiej, dwuklasowej szko³y w Kadon oraz rozbudowê szko³y w Raudua w rejonie Camau. W tym samym roku, anonimowy darczyñca przekaza³, za porednictwem Oeuvres Sahel Asie” fundusze, dziêki którym mo¿liwa by³a budowa orodka zdrowia w Tu Xuong41. W 2006 r. uruchomiono program ¿ywnociowy, polegaj¹cy na zapewnieniu wy¿ywienia dzieciom z orodków w Vung Tau, Long Xuyen, Di- Linh (Di Ling). W 2008 r. cz³onkowie stowarzyszenia postanowili rozszerzyæ dzia³alnoæ o kraje Ameryki Po³udniowej. Pierwszym przedsiêwziêciem by³o odnowienie sierociñca prowadzonego przez ojców karmelitów (OCD) w miecie Villa de Leyva (Kolumbia). W latach 1984-2009 cz³onkowie stowarzyszenia sfinansowali realizacjê ponad 150 mikroprojektów na trzech kontynentach. Wiele z nich zrealizowano we wspó³pracy z instytucjami kocielnymi dzia³aj¹cymi w Afryce, Azji czy Ameryce Po³udniowej. Dotyczy³y one zarówno budowy, odnowienia i wyposa¿enia szkó³, szpitali, orodków zdrowia czy aptek jak równie¿ wspó³finansowania budowy ujêæ wody pitnej czy infrastruktury drogowej. Z jednej strony dzia³ania dotychczas przez nich zrealizowane przyczyni³y siê do polepszenia sytuacji ¿yciowej w krajach Sahelu, po³udniowej Azji oraz Kolumbii a drugiej strony pokazania jednego ze sposobów w³¹czania siê katolików wieckich w dzie³o misyjne Kocio³a. 40 Tam¿e; ASA, AG, Rapport de Mission du 26 Novembre au 4 Décembre 1998, Toulon 15 décembre 1997. 41 ASA, AG, Compte rendu de l’A[assemblée]G[énérale] su 5 mai, Toulon 5 mai 2007. REALIZACJA MIKROPROJEKTÓW W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIÊ 165 RESUMÉ L’association „Oeuvres Sahel Asie” a été fondé en 1984 au moment de la grande sécheresse du Sahel par un médecin retraité (Monique Biessy) et un groupe de personnes touchées par les cataclysmes touchant l’Afrique: manque d’eau, avancée du désert, augmentation des maladies favorisée par la faim, la soif et l’absence de structures adaptées. Les missions se sont développées en Afrique de l’Ouest (Haute Volta devenue Burkina Faso, Mauritanie, Mali, Sénégal). En 1989 l’association „Oeuvres Sahel Asie” commença à realiser des microprojets en Asie (au Vietnam et au Cambodge) et en 2008 en Colombie. De nombreuses interventions au niveau des médias et des écoles ont amené un grand nombre d’adhésions sensibilisées par ses problèmes des peuples. Il est cependant important de souligner que l’association n’a jamais bénéficié d’aide de la part de l’Etat, ni des collectivités régionales. En dehors de ses missions médicales, cette association a ouvert et construit: un hôpital de quarante-cinq lits, quatre dispensaires avec équipement, rénovation d’un hôpital avec pose de panneaux solaires, adduction d’eau, laboratoires,une banque alimentaire, cinq écoles, sept garderies, quelques jardins d’enfants, un barrage. Voici une petite partie parmi plus de cent-cinquante microprojets réalisés entre 1984 et 2009 en Afrique, en Asie et en Amérique du Sud par „Oeuvre Sahel Asie”. Key words: Association Oeuvres Sahel Asie, Monique Biessy, Lay Catholic missions S³owa klucze: Stowarzyszenie Oeuvres Sahel Asie, Monique Biessy, katolicy wieccy misje 166 MICHA£ K£AKUS REALIZACJA MIKROPROJEKTÓW W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIÊ 167 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 EWELINA CHROBOT Synod dla Azji w wietle polskiej prasy katolickiej Synod for Asia in the light of the Polish Catholic press Od Nowosybirska po D¿akartê, od Tokio po Bejrut, Azja budzi zachwyt i zdumienie. Tu w³anie ogniskuj¹ siê rozmaite sprzecznoci: stare tradycje religijne i spo³eczeñstwo przysz³oci, najbardziej dynamiczne tygrysy wiatowego kapitalizmu obok pozosta³oci ustroju komunistycznego. Azja jest tak¿e kolebk¹ wielkich wiatowych religii. Na tym kontynencie powsta³ hinduizm, buddyzm, islam, judaizm oraz chrzecijañstwo. Tu tak¿e rozpoczê³a siê misja g³oszenia Dobrej Nowiny przekazanej uczniom przez Jezusa Chrystusa. Pierwsze tysi¹clecie otworzy³o serca ludnoci europejskiej, drugie za by³o wiadkiem misji w Afryce i obu Amerykach. Jan Pawe³ II pragn¹³, by w dziejach zbawienia ludzkoci, u progu trzeciego tysi¹clecia wybi³a wreszcie godzina dla Azji, do czego impulsem mia³o byæ zwo³anie Specjalnego Zgromadzenia Biskupów dla owego kontynentu. Myl¹ przewodni¹ synodu sta³o siê has³o: Jezus Chrystus Zbawiciel oraz Jego misja s³u¿by i mi³oci w Azji. W poni¿szym artykule przeledzimy jak owe zgromadzenie zosta³o ukazane na ³amach czo³owych polskich czasopism katolickich, maj¹cych najwiêkszy wp³yw na wiadomoæ religijn¹ i misyjn¹. I. PRZEBIEG SYNODU Jan Pawe³ II wyrazi³ potrzebê zwo³ania specjalnych synodów kontynentalnych w licie apostolskim Tertio Millennio Adveniente” – bêd¹cym preludium do obchodów Jubileuszowego Roku 2000. Zgromadzenia biskupów wyrasta³y z soborowej wizji Kocio³a, otwieraj¹cej szerok¹ perspektywê dla wszystkich wierz¹cych. Przed specjalnym synodem dla krajów azjatyckich, odby³y siê ju¿ pierwsze spotkania biskupów z Europy, Afryki oraz Ameryki Pó³nocnej i Po³u- 168 EWELINA CHROBOT dniowej. O zapowiedziach zwo³ania synodu dla kontynentu azjatyckiego moglimy dowiedzieæ siê z polskiego wydania L’Osservatore Romano, Przegl¹du Powszechnego oraz „Misyjnych Dróg”. Papie¿ podj¹³ prace przygotowawcze na spotkaniu z przedstawicielami Federacji Konferencji Episkopatów Azji. Wydarzenie to mia³o miejsce 15 stycznia 1995 r. w Manili. Podczas wizyty Jan Pawe³ II zwróci³ siê o pomoc w zorganizowaniu synodu powiêconego Azji oraz zaapelowa³ do hierarchów o sporz¹dzenie dokumentu roboczego. Pozytywna odpowied reprezentantów episkopatu zaowocowa³a powo³aniem we wrzeniu 1995 r. piêtnastu cz³onków Rady Sekretariatu Synodu Biskupów, ta data wyznacza równie¿ pocz¹tek pracy wed³ug okrelonego wczeniej regulaminu. Wydarzenie w Manili znalaz³o odzwierciedlenie w Idcie na ca³y wiat oraz w Misyjnych Drogach, które dodatkowo poinformowa³y o powo³aniu cz³onków Rady Synodu. O spotkaniu papie¿a z biskupami w stolicy Filipin pisa³o tak¿e polskie wydanie L’Osservatore Romano nakrelaj¹c g³ówny temat i charakter spotkania. Pierwszym etapem pracy hierarchów by³o opracowanie dokumentu wstêpnego nazywanego Lineamenta. W zwi¹zku z jego przygotowaniem Rada Sekretariatu wys³a³a we wrzeniu 1996 r. specjalnie zredagowany kwestionariusz z³o¿ony z jedenastu pytañ, na które odpowiedzia³o zarówno wielu biskupów jak i teologów. Nie mo¿emy pomin¹æ tu pewnej krytyki jaka zosta³a skierowana w stosunku do Lineamenta. Pojawi³y siê uwagi ze strony Kocio³a japoñskiego, odnosz¹ce siê do jego metodologii. Hierarchowie podkrelili koniecznoæ t³umaczenia dokumentów przygotowawczych na jêzyk japoñski i potrzebê dodatkowego czasu, by mogli je poddaæ pod dyskusjê. Konferencja Episkopatu Japonii uzna³a pytania zawarte w Lineamenta za zbyt europejskie. Perspektywa spojrzenia zachodniego nie uwzglêdni³a w swoim polu widzenia duchowego poziomu ludnoci azjatyckiej. Zwrócono tak¿e uwagê na fakt, i¿ to nie rzymskie sekretariaty maj¹ podawaæ tematykê synodu, ale biskupi azjatyccy powinni mieæ tu pierwszeñstwo. Zaapelowano równie¿, by wród obserwatorów bior¹cych udzia³ w zgromadzeniu nie zabrak³o przedstawicieli p³ci ¿eñskiej. Przez ten fakt chciano prze³amaæ i przekreliæ doæ powszechn¹ dyskryminacjê kobiet jaka obecna jest na terenie Azji. Biskupi japoñscy opracowali swój kwestionariusz na podstawie nades³anych z ca³ego kraju propozycji. Zaakcentowali inne kwestie, jednak pozostali wierni duchowi g³ównego tematu. Misyjne czasopismo Nurt SVD dostrzeg³o odpowied biskupów z Kraju Wini i zatroszczy³o siê o przek³ad oficjalnej odpowiedzi episkopatu tego kraju. O Lineamenta wypowiedzieli siê tak¿e hierarchowie z Filipin, którzy podkrelili, i¿ zgromadzenie biskupów w Watykanie powinno byæ prawdziwie azjatyckie oraz obejmowaæ owoce wypracowane przez FABC. Zaznaczyli tak¿e spe- SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 169 cyficzn¹ duchowoæ kontynentu oraz perspektywê jak¹ niesie ze sob¹ rozwój teologii azjatyckiej. Z kolei biskupi indyjscy po³o¿yli nacisk na brak troski o elementy odnosz¹ce siê do mistyki i duchowoci w Azji, co mog³o stanowiæ istotn¹ przyczynê niepowodzeñ misji. Episkopat Wietnamu dostrzeg³ natomiast, i¿ nadmiern¹ uwagê przywi¹zuje siê do prawowiernoci Kocio³a azjatyckiego. Mozaika religijna i kulturowa widziana oczami zachodu nie mo¿e usilnie dopatrywaæ siê potencjalnych zagro¿eñ i odstêpstw. Hierarchowie zwrócili szczególn¹ uwagê na potrzebê inkulturacji. Informacje odnosz¹ce siê do utworzenia wspomnianego dokumentu polscy czytelnicy mogli uzyskaæ podczas lektury Misyjnych Dróg oraz polskiego wydania „L’Osservatore Romano”. Kolejnym krokiem by³o opracowanie kwestionariuszy oraz opinii biskupów jakie zosta³y nades³ane do Stolicy Apostolskiej, by stworzyæ dokument roboczy Instrumentum Laboris. Po wytê¿onych pracach opublikowano go w lutym 1998 r., w jêzyku angielskim i francuskim. Dokument nawi¹zywa³ do g³ównego tematu, jaki zosta³ okrelony dla synodu: Jezus Chrystus Zbawiciel oraz Jego misja mi³oci i s³u¿by w Azji. Tak sformu³owana myl zamierza³a uj¹æ unikalny problem okolicznoci, w jakich znajduje siê Koció³ w Azji oraz zaj¹æ siê faktycznym stanem mieszkaj¹cych tam wiernych. Istotne by³o podkrelenie, zgodnie z ide¹ has³a przewodniego, osoby Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela. W samym dokumencie wyró¿niono siedem rozdzia³ów wraz ze s³owem wstêpnym i zakoñczeniem. Krótkie omówienie poszczególnych rozdzia³ów, jakie zawiera³o Instrumentum Laboris moglimy znaleæ na ³amach polskiego wydania L’Osservatore Romano”. Natomiast niewielkie wzmianki mówi¹ce o utworzeniu wspomnianego dokumentu znalaz³y siê w Gociu Niedzielnym oraz Misyjnych Drogach. Na kanwie „Lineamenta” oraz „Instrumentum Laboris” stworzono punkt wyjcia dla dyskusji synodalnej. Wypowiedzi ojców synodalnych podawane by³y w ukazuj¹cym siê codziennie biuletynie prasowym powiêconym owemu zgromadzeniu. Natomiast wszyscy zainteresowani mogli takie informacje odszukaæ na ³amach w³oskiej wersji LOsservatore Romano, lub na oficjalnych stronach internetowych Watykanu. Inauguracja obrad Specjalnego Zgromadzenia Synodu Biskupów dla Azji nast¹pi³a w Bazylice w. Piotra w Watykanie dnia 19 kwietnia 1998 roku. Ceremonii rozpoczêcia towarzyszy³y obrzêdy i muzyka wywodz¹ca siê z azjatyckiej kultury, jak donosi³ Biuletyn KAI, na którego ³amach czytamy, i¿ dary o³tarza przynieli indonezyjscy tancerze w strojach ludowych podczas innych czêci liturgii wykonywano muzykê wywodz¹c¹ siê z Indii i Korei1. Mury Bazyliki Watykañskiej us³ysza³y niejako now¹ pieñ azjatyckich instrumentów oraz mo1 Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Azji, Biuletyn KAI (1998) nr 16, s. 3. 170 EWELINA CHROBOT dlitwê wiernych w rodzimych jêzykach Azji, co zaakcentowano w artykule napisanym dla Misyjnych Dróg. Kardyna³owie, arcybiskupi, biskupi i ksiê¿a pochodz¹cy z kontynentu azjatyckiego sprawowali Eucharystiê wspólnie z Ojcem wiêtym. Znamienne by³y fragmenty Pisma wiêtego czytane podczas liturgii, o czym moglimy dowiedzieæ siê z lektury Gocia Niedzielnego gdzie opisano nawi¹zania papie¿a do czytañ przypominaj¹cych wydarzenia z wieczernika tydzieñ po Zmartwychwstaniu Pana. Wród zgromadzonych uczniów, obecny by³ niedowierzaj¹cy w. Tomasz, który umocni³ wiarê w spotkaniu ze Zmartwychwsta³ym, by nastêpnie przynieæ Dobr¹ Nowinê na teren Indii. Jan Pawe³ II uwypukli³ fakt, ¿e to w³anie Azja jest kolebk¹ naszej wiary, co zosta³o podkrelone na ³amach Biuletynu KAI. Papie¿ zaakcentowa³ tak¿e, ¿e synod powinien ws³uchaæ siê w przekaz Ducha wiêtego, by nie tylko wiedzieæ, ale i zrozumieæ, jak powinien byæ g³oszony Jezus Chrystus w kontekcie innych religii. Zaakcentowano tak¿e potrzebê dawania wiadectwa ¿ycia i nowej aktywnoci misyjnej co zosta³o zawarte w „Misyjnych Drogach” oraz „Biuletynie KAI”. Na uwagê zas³uguje tak¿e zainteresowanie papie¿a nieobecnoci¹ biskupów z Chin, którzy z powodów politycznych nie otrzymali zgody na opuszczenie kraju. Brak biskupów z Pañstwa rodka zosta³ szeroko podjêty na ³amach Gocia Niedzielnego, Biuletynu KAI oraz Niedzieli i Przegl¹du Powszechnego. W przekazach prasy zawarto informacjê, i¿ hierarchowie nie przybêd¹ do Watykanu ze wzglêdu na brak wiz oraz pokrótce nakrelono jak wygl¹da obecna sytuacja Kocio³a w tym kraju. Hierarchowie chiñscy wystosowali w trakcie trwania synodu faks zredagowany w jêzyku ³aciñskim, w którym zawarli g³êbokie ubolewanie, i¿ nie mog¹ uczestniczyæ w obradach, o czym poinformowano czytelnika w polskim wydaniu „L’Osservatore Romano”. Krótkie informacje o telegramie znalaz³y siê na ³amach Niedzieli, Biuletynu KAI oraz Misjonarza. Prasa zaakcentowa³a wiêc nie tylko sam fakt nieobecnoci hierarchów ale ledzi³a dalsze wydarzenia zwi¹zane z zaistnia³¹ sytuacj¹. Po rozpoczêciu zgromadzenia uroczyst¹ Eucharysti¹, podjêto obrady. W pracach synodu uczestniczyli g³ównie biskupi, ale nie zabrak³o tak¿e ekspertów, audytorów oraz delegatów przyby³ych z innych Kocio³ów chrzecijañskich. £¹cznie w Watykanie zgromadzi³o siê ponad trzysta piêædziesi¹t osób. O liczbie uczestników synodu pisa³a na swoich ³amach Niedziela, Biuletyn KAI, Goæ Niedzielny, Idcie na ca³y wiat, Misyjne Drogi oraz polskie wydanie „L’Osservatore Romano”. Na synodzie nie zabrak³o tak¿e Polaków. Wród ojców synodalnych obecny by³ administrator apostolski Kazachstanu biskup Jan Pawe³ Lenga a tak¿e dwaj prze³o¿eni misji kocielnych sui iuris podlegaj¹cych bezporednio Watykanowi, ojciec Krzysztof Kuku³ka z Uzbekistanu oraz ojciec Andrzej Madej z Turkmenistanu. Obecnoæ Polaków na synodzie zosta³a SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 171 podkrelona jedynie na ³amach polskiego wydania L’Osservatore Romano” oraz „Misyjnych Dróg”. Przewodnictwo Synodu zosta³o powierzone prefektowi kongregacji do spraw Ewangelizacji Narodów Józefowi Tomko, Juliusowi Riyadi Darmaatmadaja oraz Stephanowi Kim Sou-hwanowi. Relatorem generalnym mianowano kardyna³a Paula Shan Kuo-hsi, o czym moglimy dowiedzieæ siê z polskiego wydania „L’Osservatore Romano” oraz czasopisma „Misyjne Drogi”. Dzieñ po uroczystej ceremonii rozpoczêto dwutygodniowe prace nad pierwsz¹ faz¹ obrad zogniskowan¹ w trzynastu kongregacjach. Zarysowano najwa¿niejsze etapy oraz rozpoczêto dyskusjê nad obecn¹ sytuacj¹ panuj¹c¹ w Kociele azjatyckim. Dyskutowano tak¿e o problemach religijnych, spo³ecznych, ekonomicznych i politycznych. Ojcowie Synodalni nie pozostali tylko w ciemnym krêgu problemów Azji. Uwypuklono wiele pozytywnych znaków nadziei, które koncentrowa³y siê wokó³ swoistego g³odu wartoci wy¿szych i duchowych, jakie daje siê zauwa¿yæ wród ludnoci azjatyckiej. Synteza dyskusji znalaz³a odzwierciedlenie w dokumencie o nazwie Relatio post disceptationem, o czym czytelnicy mogli dowiedzieæ siê z lektury polskiego wydania „L’Osservatore Romano”. W pierwszym polu omawianych zagadnieñ znalaz³y siê tematy chrystologiczne, pneumatologiczne i eklezjologiczne, nie zabrak³o równie¿ problematyki wielokulturowoci i wielo-religijnoci kontynentu azjatyckiego. Kolejny kr¹g obj¹³ sprawy dotycz¹ce ewangelizacji, dialogu miêdzy religiami, liturgii oraz tematy powiêcone rodzinie, godnoci kobiety, wychowaniu, ochronie zdrowia czy sprawiedliwoci spo³ecznej. Kolejna faza obrad druga oraz trzecia przybra³a charakter bardziej analityczny. W tym czasie odbywa³y siê spotkania i dyskusje w ma³ych grupach jêzykowych. W ten sposób zdo³ano wyodrêbniæ jedenacie zespo³ów roboczych podzielonych na poszczególne jêzyki. Po zakoñczonych dyskusjach w poszczególnych grupach, moderator przedstawi³ na auli rezultaty prac. O przebiegu poszczególnych faz obrad, moglimy dowiedzieæ siê w krótkiej recenzji zawartej w czasopimie Misyjne Drogi oraz w szerszym opracowaniu, jakie przedstawi³o polskie wydanie L’Osservatore Romano”. Na podstawie analizy tych¿e wyników, ojcowie synodalni opracowali tzw. „Propositiones”, stanowi¹ce podstawê do stworzenia wniosków koñcowych obrad. Sam tekst owego dokumentu nie zosta³ podany do publikacji, wiemy jedynie, ¿e zosta³ on przekazany 13 maja na rêce Ojca wiêtego, by móg³ on wspieraæ siê na jego przes³aniach podczas tworzenia posynodalnej adhortacji. Informacje o Propositiones zamieszczono w L’Osservatore Romano, Misjach Dzisiaj oraz Gociu Niedzielnym. Prace synodu zaczê³y powoli dobiegaæ koñca. Na jednym z koñcowych ze- 172 EWELINA CHROBOT brañ kongregacji generalnej podjêto g³osowanie tajne, którego celem by³o wy³onienie cz³onków Posynodalnej Rady Sekretariatu Generalnego Synodu, których poznalimy dziêki polskiemu wydaniu L’Osservatore Romano. Organ ten bêdzie wspomaga³ hierarchów kontynentu azjatyckiego we wprowadzaniu w ¿ycie postanowieñ synodu, jakie bêd¹ zawarte w posynodalnej adhortacji Ecclesia in Asia. W przeddzieñ zakoñczenia zgromadzenia zosta³o og³oszone specjalne orêdzie skierowane do Ludu Bo¿ego, z którego treci¹ moglimy zapoznaæ siê w polskim wydaniu L’Osservatore Romano. Omówienie orêdzia znalaz³o siê w Misyjnych Drogach, gdzie streszczono najwa¿niejsze wnioski podjête przez biskupów oraz w „Misjach Dzisiaj” w których omówiono najwa¿niejsze punkty przemówienia. Przes³anie biskupów zosta³o równie¿ ukazane w Niedzieli oraz Gociu Niedzielnym, gdzie moglimy zapoznaæ siê z jego g³ównymi konkluzjami. Ostatnim aktem wieñcz¹cym obrady synodu by³a Msza wiêta koncelebrowana w Bazylice Watykañskiej 14 maja 1998 r. Mimo, i¿ Eucharystia by³a sprawowana wed³ug rytu ³aciñskiego, nie zabrak³o w niej elementów pochodz¹cych z tradycji azjatyckiej. Jan Pawe³ II poinformowa³ tak¿e zgromadzonych, ¿e pragn¹³by odbyæ podró¿ apostolsk¹ do Azji, by na jej terenie przekazaæ wiernym owoc obrad, czyli posynodaln¹ adhortacjê Ecclesia in Asia. Z³o¿enie na ich rêce owocu wytê¿onej pracy ich przedstawicieli stanowi swoiste dowartociowanie oraz wyraz pe³nej troski o ich wzrost w wierze. II. PROBLEMATYKA SYNODU Biskupi zgromadzeni w Watykanie podczas obrad pragnêli ukazaæ prawdziwe oblicze Kocio³a azjatyckiego, który nie jest pozbawiony trudnych i bolesnych spraw. Podczas lektury polskiej prasy katolickiej moglimy zapoznaæ siê z pal¹cymi problemami owego kontynentu. W pierwszej kolejnoci przedstawimy kwestie obejmuj¹ce sprawy z zakresu ¿ycia spo³ecznego, ekonomicznego i politycznego. Wypowiedzi biskupów zosta³y zaczerpniête z polskiego wydania L’Osservatore Romano, które poda³o t³umaczenia wyst¹pieñ. Hierarchowie zwrócili uwagê na panuj¹cy wyzysk krajów biednych przez kraje wysoko uprzemys³owione oraz na nadmiern¹ globalizacjê zmierzaj¹c¹ do nadmiernej liberalizacji i prywatyzacji, co skutkuje niszcz¹cymi skutkami dla rodowiska naturalnego. Arcybiskup DSouza zaproponowa³, by budowaæ cywilizacjê mi³oci, wzywaj¹cej do spojrzenia na wiat w perspektywie chrzecijañskiej. W zwi¹zku z tak¹ wizj¹ nale¿a³oby kontrolowaæ systemy handlu w sposób mog¹cy zapewniæ opiekê najs³abszym, którzy potrzebuj¹ pomocy z zewn¹trz by obroniæ siê przed wyzyskiem. Ponadto istotn¹ spraw¹ by³o po³o¿enie nacisku na pierwszeñstwo cz³owieka w dziedzinie zarówno finansów jak i przemys³u. SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 173 Problemy ekonomiczne nie mog³y byæ oddzielone od spraw spo³ecznych, gdy¿ obie te sfery wzajemnie ³¹cz¹ siê i przenikaj¹. Pal¹c¹ kwesti¹ sta³o siê ubóstwo, niedo¿ywienie oraz rodz¹ce siê konflikty spo³eczne. Kardyna³ Kim Souhwan w przemówieniu cytowanym przez Niedzielê i Gocia Niedzielnego wspomnia³ o mierciononych si³ach zagra¿aj¹cych kulturze ¿ycia i wspólnoty, które przejawiaj¹ siê w coraz powszechniejszym materializmie i zobojêtnieniu na ¿ycie duchowe. Kardyna³ zaakcentowa³ tak¿e szerz¹cy siê relatywizm i konsumpcjonizm prowadz¹cy do osamotnienia i wyizolowania cz³owieka. W rodowiskach gdzie licz¹ siê jedynie osobiste zyski, coraz mniej miejsca zostaje dla bliniego potrzebuj¹cego wsparcia i opieki. O aspektach nierównoci i niesprawiedliwoci nie zawaha³ siê mówiæ kardyna³ Kim Sou-hwan, zaznaczaj¹c tym samym fakt, i¿ Koció³ nie mo¿e pozostaæ obojêtny wobec wspomnianych przez niego kwestii i powinien aktywnie anga¿owaæ siê w najwa¿niejsze sprawy dotykaj¹ce bezporednio wiernych. Znamienitym przes³aniem hierarchy by³y s³owa maj¹ce na celu wyzbycie siê poczucia bezpieczeñstwa, gdy¿ nie raz g³osz¹c orêdzie Jezusa Chrystusa wierni spotkaj¹ siê nie tylko z niezrozumieniem ale równie¿ z oporem wobec dzia³añ wymierzonych przeciwko szerz¹cej siê kulturze mierci. G³os arcybiskupa Barragana poruszy³ sprawê opieki zdrowotnej. Wed³ug hierarchy troska o zdrowie powinna stanowiæ p³aszczyznê wspó³pracy nie tylko dla chrzecijan, ale równie¿ innych religii dzia³aj¹cych na jej rzecz. W za³o¿eniach Barragana nie dominowa³ jedynie aspekt czysto medyczny, d¹¿¹cy jedynie do upowszechnienia i humanizacji leczenia. W jego wypowiedzi obecna by³a myl, i¿ istotne jest ukazanie przy tej tematyce godnoci cz³owieka i wiêtoci jego ¿ycia. Dziedzina opieki zdrowotnej ma tak¿e szansê podnieæ rolê kobiet, o czym mówi³ biskup Soreng. Dziewczêta s³u¿¹c jako pielêgniarki w prywatnych klinikach i domach opieki staj¹ siê wiadkami Jezusa poprzez s³u¿bê drugiemu cz³owiekowi. Synod powiêci³ sporo uwagi trudnej sytuacji niewiast w spo³eczeñstwie azjatyckim, o czym polski czytelnik móg³ dowiedzieæ siê z lektury Niedzieli oraz Idcie na ca³y wiat. Przemiany dokonuj¹ce siê w gospodarkach niejednokrotnie nios¹ za sob¹ zaburzenia nie tylko na tle spo³ecznym, ale równie¿ politycznym, gdy¿ w³adze chc¹c zapewniæ sobie potencjalny zysk z przemian ekonomicznych kieruj¹ siê interesem nie narodu, lecz w³asnym. Biskupi obraduj¹cy na synodzie nie ominêli tego obszaru gdy¿ w niejednym kraju azjatyckim obecny jest ustrój komunistyczny ograniczaj¹cy wolnoæ religijn¹ mieszkañców. O potrzebie pomocy dla Kocio³a, dotkniêtego represjami w³adz wypowiada³ siê biskup John Tong Hon mówi¹cy o sytuacji panuj¹cej w Chinach. Hierarcha zaznaczy³, i¿ w³adze s¹ zainteresowane przede wszystkim mo¿liwoci¹ kontrolowania wszelkich dziedzin ¿ycia, w tym tak¿e religii. Podczas prowadzenia polityki cis³ej kontroli pog³êbia³ siê roz³am pomiêdzy wspól- 174 EWELINA CHROBOT notami kocielnymi, które w sposób jawny sprawowa³y kult, a tymi pozostaj¹cymi w ukryciu. O obronie wolnoci religijnej w Chinach wypowiedzia³ siê biskup Andrew Tsien Chih-chun, który równie¿ wspomnia³ o przeladowaniach, jakich dowiadczaj¹ wierni nale¿¹cy do Kocio³a podziemnego, nazywaj¹c go Kocio³em lojalnym wobec nastêpcy w. Piotra. Pragn¹³ w swoim wyst¹pieniu zaznaczyæ, i¿ potrzebna jest solidarnoæ z cierpi¹cymi za wiarê i poparcie ze strony Stolicy Apostolskiej dla biskupów i wierz¹cych wiernych papie¿owi. Bolesny roz³am Kocio³a na terenie Chin stanowi nie lada problem dla Kocio³a powszechnego, gdy¿ dzia³ania jednocz¹ce s¹ hamowane przez ustrój komunistyczny. Jednak mimo wielu problemów jakie napotykaj¹ wierni chiñscy nie brakuje w tym kraju pozytywnych ziaren nadziei wspomnianych przez biskupa Tong Hona mówi¹cego o mê¿nych wiadectwach wiary ludzi represjonowanych ze wzglêdu na przynale¿noæ do Kocio³a katolickiego. Hierarcha dostrzeg³ ci¹gle kwitn¹ce powo³ania zakonne stanowi¹ce szansê na przetrwanie trudnego okresu. Oprócz wypowiedzi hierarchy Tong Chona i Tsien Chih-chuna jak¹ poda³o polskie wydanie L’Osservatore Romano moglimy zapoznaæ siê z fragmentem wyst¹pieniem biskupa Josepha Zen Zu-Kiuna zamieszczonego w tygodniku Niedziela. Koadiutor diecezji Hongkongu mówi³ o sytuacji wiernych w Chinach oraz o trudnym i bolesnym roz³amie na koció³ podziemny i patriotyczny. W szeregu krajów azjatyckich borykaj¹cych siê z problemami, jakie stawia religii ustrój socjalistyczny staje obok Chin Laos, gdzie wraz z wprowadzeniem nowego ³adu politycznego musieli opuciæ kraj wszyscy misjonarze, co w konsekwencji spowodowa³o, i¿ wierni zamieszkuj¹cy kraj pozostali bez duszpasterzy. O tych skutkach mówi³ na synodzie wikariusz apostolski, biskup Jean Sommeng Vorachak. Ustrój komunistyczny zagoci³ tak¿e w Korei Pó³nocnej, o której mówi³ metropolita Seulu, kardyna³ Stephen Kim Sou-hwan. W³adze owego pañstwa w latach piêædziesi¹tych star³y wszelkie przejawy katolickoci. Mimo i¿, w kolejnych dziesiêcioleciach pañstwo utworzy³o Koreañskie Stowarzyszenie Katolickie oraz wznios³o w Phenianie katolicki koció³, dzia³alnoæ chrzecijan jest ograniczona i poddana kontroli pañstwa. cis³y nadzór w³adz nad sfer¹ religijn¹ prowadzi niejednokrotnie do represji, co nie mo¿e pozostawaæ bez uwagi dla Kocio³a powszechnego, który powinien wyraziæ solidarnoæ z przeladowanymi, o co apelowa³ administrator apostolski Syberii, biskup Joseph Werth. Hierarcha dostrzeg³, jak wielk¹ wagê ma wsparcie z zewn¹trz, gdy¿ takiego stanu rzeczy dowiadczy³ Koció³ dzia³aj¹cy w krajach by³ego Zwi¹zku Radzieckiego. Ukazane w poprzednim podrozdziale zagadnienia z zakresu ¿ycia spo³ecznego, ekonomicznego oraz politycznego stanowi³y wa¿ny element rozwa¿añ ojców synodalnych. Jednak zasadnicze miejsce podczas obrad zajê³y zagadnienia odnosz¹ce siê do spraw Kocio³a, misji oraz dialogu. Hierarchowie podejmuj¹c SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 175 liczne dyskusje dzielili siê swoimi dowiadczeniami, zamierzeniami a tak¿e planami. W wyst¹pieniach biskupów dominowa³y problemy i tematy specyficzne dla Kocio³ów lokalnych, ale nie zabrak³o wród nich zagadnieñ posiadaj¹cych zasiêg globalny, wyp³ywaj¹cych ze specyfiki oraz mentalnoci narodów azjatyckich oraz ró¿norodnoci religijnej. Prowadzenie dialogu z innymi religiami i kulturami wymaga odpowiedniej formacji wieckich oraz duchownych. Ordynariusz z Filipin, biskup Arturo Bastes w swoim przemówieniu podkreli³ istotê dostosowania formacji kandydatów do ¿ycia zakonnego do warunków lokalnych. Koció³ w Azji nosi znamiona zbyt europejskie i wymaga przekszta³cenia siê w Koció³ prawdziwie azjatycki, nie bêd¹cy monokulturow¹ kopi¹ zachodu o czym pisa³a Niedziela wraz z „Biuletynem KAI”. Mimo wielu trudnoci, jakie napotyka chrzecijañstwo na owym kontynencie, ronie liczba powo³añ, co daje jasny sygna³ dla wprowadzenia zmian. O tej kwestii wypowiada³ siê tak¿e arcybiskup Peter Chung Hoan Ting. Hierarcha podkreli³, ¿e przygotowanie kap³anów powinno uwzglêdniaæ kontekst lokalny a wyk³adowcy odbywaæ formacjê oraz specjalistyczne studia w Azji. Kszta³towanie kap³anów powinno byæ wra¿liwe na tradycje religijne Azji, by w przysz³ej pracy nie dochodzi³o do konfliktów i nieporozumieñ miêdzy wyznawcami oraz by pasterze potrafili umiejêtnie prowadziæ dialog z innymi, w duchu szacunku i mi³oci. Formacja kap³anów i osób konsekrowanych powinna byæ po³¹czona ze znajomoci¹ sytuacji spo³eczno-kulturowej oraz warunków ekonomicznych i politycznych. Koció³ ma staæ siê kocio³em identyfikuj¹cym siê z ludmi, którzy najczêciej s¹ biedni. Biskup Bastes apelowa³, by kandydaci do ¿ycia zakonnego rzeczywicie anga¿owali siê w pracê z ubogimi. Arcybiskup Chung Hoan Ting uzupe³nia³ wspomnian¹ kwestiê o potrzebê przestrzegania praw cz³owieka, które s¹ nieustannie ³amane w Azji. Biskup Nicholas Cheong Jin-suk, mówi³ o potrzebie formacji i otoczenia trosk¹ duszpastersk¹ rodzin, o czym moglimy przeczytaæ w L’Osservatore Romano i Biuletynie KAI. Hierarcha zwróci³ uwagê, i¿ istotne jest podjêcie dzia³añ w tym zakresie, gdy¿ przysz³a ewangelizacja w du¿ej mierze zale¿eæ bêdzie od kocio³a domowego. Kszta³towanie i dbanie o rodzinê oraz formacja osób duchownych stanowi¹ niejako dwa filary, na których podpieraæ siê bêdzie rozwój chrzecijañstwa na kontynencie azjatyckim. Na rozkwit wiary ma niew¹tpliwie wp³yw tak¿e ca³y proces ewangelizacyjny, któremu powiêcono znaczn¹ uwagê podczas obrad. W kontekcie wielowiekowej pracy misyjnej i ma³ej liczby katolików rodzi siê pytanie jak nale¿y g³osiæ orêdzie Jezusa Chrystusa by by³o ono zrozumiane i przyjmowane przez ludzi. Sprawa ta zosta³a poddana pod rozwa¿ania ojców synodalnych, i tak kardyna³ Stephan Kim Sou-hwan oraz biskup Augustinus Jun-ichi Nomura dostrzegli, i¿ niezwykle wa¿n¹ rolê pe³niæ powinno osobiste wiadectwo ¿ycia. Postêpowanie 176 EWELINA CHROBOT chrzecijan jest najlepszym sprawdzianem wiary, dziêki niemu wierni dziel¹ siê ¿yciem danym przez Chrystusa z innymi. wiadectwo ¿ycia mo¿e przejawiaæ siê w rozmiary sposób, chocia¿by poprzez ukazywanie godnoci osoby ludzkiej, o czym mówi³ metropolita Kalkuty, arcybiskup Henry Sebastian DSouza. Jest to bardzo istotna kwestia, gdy¿ w wielu azjatyckich spo³eczeñstwach dochodzi do poni¿ania cz³owieka i obdzierania go z jego podstawowych praw. W obrêbie wiadectwa ¿ycia niezwykle wa¿n¹ rolê sprawuj¹ kobiety, o których wspomnielimy wczeniej omawiaj¹c problemy spo³eczne, akcentuj¹c potrzebê podniesienia ich roli w spo³eczeñstwie. Szansê na to daje praca wielu dziewcz¹t jako pielêgniarki, gdzie maj¹ sposobnoæ wykazania siê trosk¹, mi³oci¹ i wspó³czuciem wobec cierpi¹cych i chorych. O ich zas³ugach mówi³ biskup Charles Soreng, wspominaj¹c równie¿ jakimi wspania³ymi wiadkami Jezusa Chrystusa s¹ kobiety pracuj¹ce wród niechrzecijan. Hierarcha skierowa³ tak¿e apel o to, by zatroszczyæ siê o formacjê religijn¹ kobiet i mê¿czyzn by powierzyæ im przygotowanie do pracy misjonarskiej, bowiem koció³ w Azji nie mo¿e pozostawaæ ci¹gle w obszarze misyjnym. Ojciec Raymond Rossignol podkreli³ wypowied biskupa Sorenga, mówi¹c, ¿e ka¿dy Koció³ partykularny powinien zarazem przyjmowaæ i wysy³aæ misjonarzy. Ojcowie synodalni podczas trwania obrad poruszyli tak¿e kwestiê inkulturacji, o czym wspominano niejednokrotnie w polskiej prasie. W wielu wypowiedziach przewija³y siê spostrze¿enia na temat koniecznoci szacunku i rozeznania w stosunku do rzeczywistoci azjatyckiej co zaakcentowano w Gociu Niedzielnym oraz w Idcie na ca³y wiat. Taka ró¿norodnoæ kultur, tradycji i religii niew¹tpliwie wymaga troski i umiejêtnego zaadoptowania do tradycji chrzecijañskiej tych aspektów, które s¹ mo¿liwe do przyjêcia. Niektórzy uczestnicy synodu wezwali Watykan do okazania wiêkszego zaufania lokalnym Kocio³om w kwestiach t³umaczeñ tekstów liturgicznych na miejscowe jêzyki, o czym pisa³ Biuletyn KAI oraz Przegl¹d Powszechny. O problemie inkulturacji mówi³ na synodzie, biskup Michael Bunluen Mansap, wspominaj¹c, i¿ dbanie o t¹ dziedzinê powinno rozci¹gaæ siê na wszystkie p³aszczyzny ¿ycia cz³owieka, by w duchu wolnoci nie budziæ strachu poprzez pogró¿ki. Dostrzeganie pozytywnych aspektów kultury jest nieuniknione jeli Koció³ pragnie zakorzeniæ siê w danym rodowisku. Niezdolnoæ do kompromisu dzia³a niekorzystnie dla rozwoju wiary chrzecijañskiej. Jednym ze specyficznych elementów kultury Azji, o którym dyskutowano, by³ kult przodków praktykowany w wielu krajach. Biskup Tong Hon stwierdzi³, i¿ kult ten szeroko rozpowszechniony w Chinach oraz Wietnamie powinien byæ zaadoptowany przez Koció³. Sprawa powiêcona kultowi przodków przedstawiona zosta³a na ³amach Biuletynu KAI, Przegl¹du Powszechnego oraz w Idcie na ca³y wiat. We wspomnianej prasie znalaz³ siê przekrój problemu wraz z cytatami zaczerpniêtymi z wypowiedzi ojców synodalnych. SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 177 Potrzeba pracy misyjnej i wi¹¿¹ca siê z ni¹ inkulturacja jest niezwykle wa¿n¹ spraw¹ dla kontynentu Azjatyckiego, jednak ojcowie synodalni nie pozostali obojêtni wobec tych krajów, na terenie których potrzebne jest prowadzenie reewangelizacji. Ponowne krzewienie wiary nale¿a³o rozpocz¹æ na terenie pañstw by³ego Zwi¹zku Radzieckiego, o czym mówili przedstawiciele tamtejszych kocio³ów. Jako pierwszy zabra³ g³os prze³o¿ony misji sui iuris Turkmenistanu, ojciec Andrzej Madej, który podczas swojego wyst¹pienia nakreli³ sytuacjê Kocio³a na terenie kraju. Niew¹tpliwie wieloletnia obecnoæ re¿imu sowieckiego destrukcyjnie wp³ynê³a na wiernych, jednak misjonarze przybywaj¹c do Turkmenistanu zdo³ali dotrzeæ do niewielkiej grupy ludzi, którzy zachowali w pamiêci swoje katolickie korzenie. Wierni przez lata pozbawieni opieki duszpasterskiej powinni byæ otoczeni szczególn¹ trosk¹ i wsparciem, by wzmocnili swoj¹ wiarê i odwa¿nie g³osili j¹ innym. Prze³o¿ony misji wymieni³ tak¿e pierwsze ziarna wiary, jakie uda³o siê zasiaæ w Turkmenistanie, a nale¿a³y do nich chocia¿by poszukanie katolickich rodzin, sprawowanie Eucharystii, organizowanie spotkañ biblijnych czy otwarcie katechumenatu. O podobnych kwestiach mówi³ tak¿e prze³o¿ony misji sui iuris Tad¿ykistanu, ksi¹dz Carlos Avila. Kap³an ten tak¿e zaakcentowa³ potrzebê rozwijania zal¹¿ka chrzecijañskiego obecnego na tym terenie, a skutecznie t³umionego przez dawny ustrój sowiecki. Obecna sytuacja i przychylne nastawienie w³adz pozwalaj¹ na odrodzenie siê wra¿liwoci religijnej u³atwiaj¹cej podjêcie na nowo nie³atwego dzie³a ponownej ewangelizacji, w które wrysowane bêdzie poczucie ³¹cznoci z kocio³em powszechnym. Po wypowiedzi Avili zabra³ g³os prze³o¿ony misji sui iuris Uzbekistanu, ojciec Krzysztof Kuku³ka. Zakonnik ten, podobnie jak poprzednicy, opisa³ sytuacjê Kocio³a katolickiego ¿yj¹cego w mniejszoci. Wierni przez lata dzia³aj¹cy w ukryciu pragn¹ wyjæ z podziemia, ale jest to utrudnione ze wzglêdu na dominuj¹cy tam islam. Kap³ani pracuj¹cy na tym terenie s¹ wezwani do dawania bardziej czytelnego i przekonywuj¹cego wiadectwa. Ojciec Kuku³ka wspomnia³ jak wa¿na jest dzia³alnoæ akcji charytatywnych. O tym aspekcie dzia³ania Kocio³a mówi³ tak¿e administrator apostolski Kazachstanu, biskup Jan Pawe³ Lenga. G³oszenie Chrystusa wród ludnoci wymêczonej trwaj¹cym re¿imem sowieckim wymaga dzia³ania chocia¿by na polu ochrony zdrowia czy opieki nad ubogimi. Taki apostolat pozwala na dotarcie do wielu rodowisk. Dla Kazachstanu otwiera siê nowy rozdzia³ tak jak przed Kocio³em w Kirgistanie, o którego sytuacji mówi³ prze³o¿ony tego regionu bêd¹cego misj¹ sui iuris, Alexander Kahn. Wyrazi³ on wielk¹ wdziêcznoæ papie¿owi za mianowanie nowych biskupów dla krajów po sowieckich i za utworzenie misji sui iuris. Wierni w Kirgistanie mimo, i¿ stanowi¹ mniejszoæ, s¹ bardzo aktywni nie tylko w parafiach ale równie¿ w swoich rodowiskach wieckich. O chrzecijanach z by³ego Imperium Sowieckiego jako jedyny pisa³ ojciec Cognasso w Misyjnych Drogach ukazuj¹c jak wierni, na nowo odkrywaj¹ samych siebie ¿yj¹c w wolnym kraju. 178 EWELINA CHROBOT Wypowiedzi prze³o¿onych misji sui iuris, obejmuj¹cych kraje by³ego Zwi¹zku Radzieckiego, s¹ znakami wyznaczaj¹cymi kierunek i potrzebê podjêcia reewangelizacji. Azja jest wiêc kontynentem wymagaj¹cym szczególnej troski i wsparcia. III. POLSKA PRASA KATOLICKA O SYNODZIE Zwo³anie Specjalnego Zgromadzenia Biskupów dla Azji by³o wydarzeniem wrêcz prze³omowym, co nie umknê³o polskiej prasie katolickiej. Na ³amach wielu pism moglimy zapoznaæ siê nie tylko z informacjami nap³ywaj¹cymi z Watykanu ale tak¿e z opracowaniami, komentarzami i felietonami odnosz¹cymi siê do owego wydarzenia. Przyjrzyjmy siê w pierwszej kolejnoci polskiemu wydaniu LOsservatore Romano. Na ³amach czasopisma zosta³y zamieszczone homilie wyg³oszone przez papie¿a na rozpoczêcie oraz zakoñczenie obrad, wypowiedzi biskupów na poszczególnych kongregacjach oraz orêdzie ojców synodalnych skierowane do Ludu Bo¿ego. Stanowi³o to ogromny walor gdy¿ jedynie tu zamieszczono pe³ne wyst¹pienia ojców synodalnych, które zosta³y podzielone wed³ug porz¹dku poszczególnych kongregacji. Na ³amach czasopisma brakowa³o jednak omówienia zamieszczonych wypowiedzi, chod na pewne usprawiedliwienie mo¿na sobie pozwoliæ, gdy¿ zamieszczono jeden artyku³ omawiaj¹cy ca³y proces formowania zgromadzenia i przebiegu obrad. We wspomnianym tekcie moglimy zapoznaæ siê tak¿e z dwoma unikatowymi informacjami, które nie zosta³y zawarte w ¿adnym innym czasopimie. Pierwsza dotyczy³a podania cz³onków Posynodalnej Rady Sekretariatu Synodu, druga natomiast odnosi³a siê do przedstawienia darów jakie otrzymali uczestnicy zgromadzenia od samego papie¿a. Omawiane czasopismo w³¹czy³o tylko jeden artyku³ omawiaj¹cy synod azjatycki, mimo to, czytelnik móg³ po jego lekturze zarysowaæ sobie ramy nie tylko obrad, ale równie¿ przygotowañ jakie musia³y je poprzedziæ. Niew¹tpliwym brakiem by³o pominiêcie w artykule Czes³awa Drê¿ka, omówienia lub ukazania problemów jakie poruszone zosta³y na auli synodalnej. Jak ju¿ wspomnielimy, na uwagê zas³uguje fakt, i¿ polskie wydanie L’Osservatore Romano jako jedyne poda³o pe³ne teksty wyst¹pieñ hierarchów, co stanowi³o jedno z g³ównych róde³ do opracowania artyku³u. Stanowi to cenny walor, nawet jeli czytelnicy mogli zapoznaæ siê z przebiegiem synodu dopiero miesi¹c po jego zakoñczeniu. O synodzie pisa³ tak¿e Biuletyn KAI, który w sposób profesjonalny podaje mediom informacje o bie¿¹cej dzia³alnoci i stanowisku Kocio³a. Na ³amach pisma przedstawiono g³ówn¹ myl jak¹ nios³a ze sob¹ homilia na rozpoczêcie obrad. Podkrelono tak¿e akcenty wywodz¹ce siê z azjatyckiej kultury i tradycji, które zosta³y w³¹czone w liturgiê. Adnotacja ta zas³uguje na wyszczególnienie gdy¿ w innych pismach nie by³o podobnej wzmianki. SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 179 W relacji z synodu nie zabrak³o informacji na temat liczby uczestników, na co powiêcono odrêbn¹ kolumnê. Pozosta³e tytu³y polskiej prasy katolickiej pomija³y tê kwestiê lub w³¹cza³y j¹ w ogólne relacje. Biuletyn poruszy³ tak¿e problem nieobecnoci chiñskich biskupów, którzy z przyczyn politycznych nie otrzymali zgody na wyjazd do Watykanu. Zagadnienia poruszane na auli synodalnej zosta³y potraktowane selektywnie. Kr¹g zagadnieñ podanych w owym czasopimie zacieni³ siê do kwestii religijnych. Jedynym poruszonym aspektem z zakresu ¿ycia spo³ecznego by³a sprawa ubogich dzieci pozostaj¹cych pod opiek¹ Kocio³a, wypowied ojca Wensa Padilli znalaz³a siê jedynie na stronach KAI oraz „Niedzieli”. Drugie zaakcentowanie zagadnieñ spo³ecznych mo¿na by³o odnaleæ w wypowiedzi kardyna³a Shan Kuo-Hsi, w której wymienione zosta³y problemy analfabetyzmu czy niewolniczej pracy najubo¿szych mieszkañców kontynentu. Ostatnia wzmianka odnios³a siê do sytuacji kobiet i rodziny, podczas krótkiej relacji zawieraj¹cej wypowied biskupa Nicholasa Cheong Jin-suka oraz siostry Filomeny Hirota i biskupa Remigiusa. To by³y jedyne punkty, w których dotkniêto obszaru spo³ecznego, zdecydowanie wiêksz¹ uwagê powiêcono problemom pozostaj¹cym w krêgu religijnym. Na dwadziecia jeden wypowiedzi azjatyckich biskupów zawartych w biuletynie, a¿ szesnacie dotyczy³o kwestii religijnych. Najwiêcej g³osów powiêcono sprawie inkulturacji2. Na ³amach czasopisma mo¿na by³o zapoznaæ siê z pojedynczymi wypowiedziami biskupa Basters, dotycz¹c¹ potrzeby azjatyckiego modelu ewangelizacji oraz kardyna³a Shan Kuo-hsi, który zwróci³ uwagê na fakt i¿, Azja jest kolebk¹ wszystkich wielkich religii. Dwie wypowiedzi przypad³y na podkrelenie wyj¹tkowoci Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela3. Pozosta³e g³osy odnosi³y siê do sytuacji w Kociele jerozolimskim i koreañskim, oraz do kwestii stosunków z islamem, mówiono tak¿e o potrzebie wykszta³cenia katolików4. Niew¹tpliwie pozytywnym aspektem w przekazie informacji z synodu by³a bie¿¹ca relacja, gdy¿ Biuletyn KAI jest pismem wydawanym raz w tygodniu. Czytelnik móg³ wiêc ledziæ postêpy w pracach ojców synodalnych. W Biuletynie KAI zamieszono siedem wypowiedzi ojców synodalnych odnosz¹cych siê do problemu inkulturacji, by³y to g³osy biskupa Francisco Clavera, biskupa Francisa Hadisumatra, biskupa Johna Tong Hona, biskupa Hguyen Son Lam, arcybiskupa Etienne Nguyen Nhu Thê, biskupa Teodora Bacani oraz biskupa Michaela Bunluena Mansapa. 3 Na ³amach Biuletynu KAI znaleæ moglimy wypowiedzi odnosz¹ce siê do Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela, autorstwa kardyna³a Williama Bauma oraz biskupa Alberta Ranjith Patabendige Dona. 4 Odnonie sytuacji jaka znajduje siê na terenie Ziemi wiêtej wypowiada³ siê arcybiskup Cyrille Salim Bustors oraz arcybiskup Michael Sabbah. Natomiast o uwarunkowaniach koreañskiego Kocio³a moglimy dowiedzieæ siê z wyst¹pienia kardyna³a Stephana Kim Sou-hwana. O sprawie stosunków z islamem zosta³y zamieszczone g³osy biskupa Josepha Couttsa oraz biskupa Boutrosa Marayati, natomiast o potrzebie kszta³cenia i podnoszenia kwalifikacji katolików moglimy dowiedzieæ siê z wypowiedzi Josepha Pawathili. 2 180 EWELINA CHROBOT Zgromadzenie powiêcone Azji nie zosta³o pominiête przez ogólnopolskie czasopisma katolickie. Goæ Niedzielny” umieci³ na swoich ³amach wzmiankê o przygotowaniu Instrumentum Laboris dokumentu bêd¹cego podsumowaniem odpowiedzi hierarchów na Lineamenta. Zwrócono tak¿e uwagê na spotkanie hierarchów w Quezon City na Filipinach podczas którego dyskutowano o problemach religijnych i ekonomicznych. Biskupi zwrócili uwagê na wady strukturalne gospodarki i na coraz powszechniejszy wyzysk biednych. Po ukazaniu elementów przygotowawczych rozpoczêto relacje z uroczystej inauguracji obrad. Czytelnik móg³ zapoznaæ siê z g³ówn¹ myl¹ wyra¿on¹ przez papie¿a w homilii. W dalszej czêci zawarto informacje o liczbie uczestników oraz zaakcentowano fakt nieobecnoci biskupów z Chin. Problemy poruszane na synodzie by³y ukazane w Gociu Niedzielnym doæ selektywnie. W czasopimie ukazano jedynie dwa zagadnienia, stanowi¹ce najistotniejsze punkty. Na ³amach czasopisma pojawi³a siê tylko jedna wypowied kardyna³a Kuo-hsi, odnosz¹ca siê do sprawy analfabetyzmu i wyzysku biednych oraz zdawkowe przes³anie o potrzebie podjêcia inkulturacji. Mimo ubogiego ukazania problematyki obrad, w kolejnym numerze moglimy zapoznaæ siê z omówionym szerzej orêdziem jakie wystosowali do Ludu Bo¿ego ojcowie synodalni. Przedstawione powy¿ej informacje ukazywa³y czytelnikowi g³ówny zarys synodu powiêconego Azji. Jest to niew¹tpliwie pozytywny aspekt, jednak w przekazie zawartym w czasopimie brakuje do ukazania ca³oci, krótkiego omówienia homilii na zamkniêcie obrad. Kolejnym tygodnikiem w którym odnalelimy wzmianki na temat synodu jest Niedziela. W pimie zamieszczono pierwsz¹ skrótow¹ informacjê o zgromadzeniu w dwa tygodnie po jego rozpoczêciu, odnosi³a siê ona do homilii wyg³oszonej przez Jana Paw³a II. Podano tak¿e liczbê uczestników synodu i szeroko omówiono nieobecnoæ hierarchów z Pañstwa rodka. W dalszej czêci wymieniono problemy jakie podjêli ojcowie synodalni. Jako pierwsze przedstawione by³o zagadnienie analfabetyzmu, biedy oraz wyzysku o czym mówi³ kardyna³ Paul Shan Kuo-hsi. Nastêpnie cytowano wypowiedzi biskupa Bastera oraz arcybiskupa Shimamoto, którzy podjêli g³os o potrzebie budowania autentycznego Kocio³a azjatyckiego. W dwóch kolejnych numerach Niedzieli zosta³y podane kolejne wyst¹pienia odnosz¹ce siê do kwestii dyskryminacji kobiet i ich instrumentalnego traktowania. Obok g³osu ojca Remigiusa, na uwagê zas³uguje cytat siostry Filomeny Hiroty z Japonii. Na ³amach Niedzieli zosta³a poruszona równie¿ kwestia niestabilnej sytuacji w Jerozolimie i na Bliskim Wschodzie, o czym mówi³ arcybiskup Bustors, kardyna³ Sfeir oraz arcybiskup Sabbah. Tygodnik, jako jedyny powiêci³ miejsce na zamieszczenie g³osów odnosz¹cych siê do wspomnianych wczeniej terenów. Inaczej wygl¹da³o ukazanie sytuacji Kocio³a w Chinach w dwóch wypowiedziach biskupa Tong Hona i biskupa Zu- SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 181 Kiuna, gdy¿ w wiêkszoci pism moglimy odnaleæ wzmianki o Pañstwie rodka. Sytuacje innych krajów o których moglimy przeczytaæ w trakcie lektury Niedzieli to: Korea, o której mówi³ kardyna³ Kim Sou-hwan oraz Mongolia o której opowiada³ ojciec Padilla. Wród problemów kontynentu azjatyckiego wymieniono tak¿e potrzebê dialogu. Zaakcentowa³ to w szczególnoci biskup Marayati, który zaapelowa³ do Watykanu o przygotowanie dokumentu dotycz¹cego stosunków miêdzy katolikami a muzu³manami. Inn¹ kwestiê podj¹³ biskup Claver, gdy¿ mówi³ on o potrzebie rzeczywistej inkulturacji. W Niedzieli, podobnie jak w Gociu Niedzielnym, zabrak³o do pe³nego ukazania ca³ego przebiegu zgromadzenia informacji odnosz¹cej siê do homilii na zakoñczenie obrad. Przedstawiono jedynie g³ówne punkty orêdzia ojców synodalnych jakie skierowali oni do wiernych. W czasopimie zabrak³o tak¿e ukazania fazy przygotowawczej synodu oraz artyku³u ukazuj¹cego obecn¹ sytuacjê Kocio³a w Azji. W Przegl¹dzie Powszechnym, podobnie jak w poprzednich tygodnikach, pierwsza wzmianka o synodzie ukaza³a siê w dwa tygodnie po jego rozpoczêciu. Zawiera³a ona skrótowy zarys przes³ania homilii wyg³oszonej podczas uroczystej inauguracji. Dla czytelników chc¹cych poznaæ przebieg zgromadzenia kolejne numery przynios³y rozczarowanie, gdy¿ nie zamieszczono w nich ¿adnych informacji o dalszym toku prac ojców synodalnych. Nasze rozwa¿ania odnosz¹ce siê do czasopism ogólno kocielnych zamknie Przegl¹d Powszechny, w którym zamieszczono informacje o synodzie niemal¿e dwa miesi¹ce po zakoñczeniu obrad. W artykule Marka Blazzy ukazano zapowied zwo³ania zgromadzenia oraz omówiono krótko aktualn¹ sytuacjê Kocio³a w Azji. Wspomniano tak¿e o nieobecnoci chiñskich biskupów. Absencja delegatów z Pañstwa rodka zosta³a szczególnie uwypuklona gdy¿ podobn¹ iloæ tekstu powiecono na ukazanie zagadnieñ poruszanych na synodzie. Pierwsza grupa tematów ukazana w artykule odnosi³a siê do jednoci Kocio³a i wiernego przyjmowania nauczania papieskiego o czym mówili kardyna³owie: Angelo Sodano oraz Joseph Ratzinger. Kolejne g³osy odnosi³y siê z kolei do potrzeby g³oszenia Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela oraz do koniecznej odwagi w potwierdzaniu wyj¹tkowoci zbawczej roli Pana na tle innych religii, co zaakcentowali biskupi: Baum oraz Patabendige. Ponadto autor przedstawi³ problem poruszany wielokrotnie na synodzie, odnosz¹cy siê do inkulturacji. Niestety nie popar³ tego ¿adnym cytatem, co uczyni³ chocia¿by ukazuj¹c zagadnienie kultu przodków praktykowany w wielu azjatyckich krajach, podpieraj¹c siê na wypowiedzi kardyna³a Tong Hona. Na zakoñczenie ukazana zosta³a sytuacja Kocio³a w Korei Pó³nocnej w wypowiedzi kardyna³a Kim Sou-hwana oraz zakrelono obraz spo³ecznoci wiernych w Mongolii, podpieraj¹c siê g³osem prze³o¿onego misji sui iuris w U³an Bator, ojca Padilli. 182 EWELINA CHROBOT Nie trudno zauwa¿yæ, ¿e w tak ukazanych problemach zabrak³o miejsca na poruszenie kwestii z zakresu ¿ycia spo³ecznego czy ekonomicznego. W artykule nie otrzymalimy równie¿ informacji odnosz¹cej siê do homilii na rozpoczêcie oraz zakoñczenie obrad. Gdyby umieszczono w tekcie brakuj¹ce elementy, sta³by siê wartociowym opracowaniem zgromadzenia azjatyckich hierarchów. Synod dla Azji zosta³ zaakcentowany nie tylko na ³amach ogólnopolskich czasopism katolickich. Wydarzenie to odbi³o siê echem równie¿ w pismach posiadaj¹cych charakter cile misyjny. I tak Misyjne Drogi umieci³y pierwsz¹ wzmiankê o zgromadzeniu w dwa miesi¹ce po zakoñczeniu obrad. W krótkiej adnotacji przekazano g³ówn¹ myl homilii wyg³oszonej podczas uroczystej inauguracji oraz podano liczbê uczestników. Kolejny numer, wrzeniowo-padziernikowy, w ca³oci zosta³ powiêcony tematyce synodu, co by³o fenomenem w obliczu pozosta³ych tytu³ów. Zaowocowa³o to tak¿e g³êbszym i szerszym podejciem do tematu. Artyku³ ojca Madeja mówi³ o wielkim znaczeniu zgromadzenia dla kontynentu. Zaakcentowa³ przy tym poczucie wspólnoty, podkrelaj¹c przy tym fakt wprowadzenia w liturgiê rozpoczynaj¹c¹ obrady, elementów zaczerpniêtych z rodzimej tradycji i kultury. W pimie zamieszczono tak¿e wywiad z arcybiskupem Phan Min Manem, który ukaza³ czytelnikom sytuacjê panuj¹c¹ w Kociele sajgoñskim. Podobnych rozmów nie odnalelimy w ¿adnych innych pismach katolickich. Misyjne Drogi ukaza³y tak¿e aktualn¹ sytuacjê Kocio³a w Azji. Przedstawiono równie¿ g³ówne wyzwania w obliczu których stoi tamtejszy Koció³. Czytelnicy mogli te¿ zapoznaæ siê z przebiegiem zgromadzenia oraz przygotowaniami jakie go poprzedzi³y. Wymieniono liczbê uczestników wyszczególniaj¹c przy tym Polaków bior¹cych udzia³ w obradach. Fakt ten zas³uguje na uwagê, gdy¿ jedynie w tym miejscu wyró¿niono obecnoæ Polaków. Na ³amach pisma zawarto krótk¹ adnotacjê odnosz¹c¹ siê do absencji biskupów z Chin, po czym skrótowo zarysowano przebieg obrad pomijaj¹c przy tym poruszan¹ problematykê, co stanowi³o s³aby punkt owego numeru. Z kolei orêdzie skierowane do Ludu Bo¿ego zosta³o bardzo szeroko omówione, omijaj¹c przy tym homilie na zakoñczenie obrad. W czasopimie zamieszczono unikatow¹ relacjê uczestnika synodu, ojca Cagnasso, który mówi³ o potrzebie re-ewangelizacji terenów by³ego Zwi¹zku Radzieckiego. Zakonnik podkreli³ poczucie wspólnoty i ubogacenia jakie towarzyszy³y uczestnikom. W naszych rozwa¿aniach nie mog³o zabrakn¹æ miejsca na Misje Dzisiaj gdzie w tekcie Jana Jarco ukazano Propositiones z³o¿one na rêce Ojca wiêtego, które wykorzystane zostanie do utworzenia dokumentu posynodalnego Ecclesia in Asia. Omówiono równie¿ orêdzie wyg³oszone na zakoñczenie obrad. Przekrojowo podano wybrane problemy jakie zosta³y poruszone. Nie zamieszczono tu ¿adnych informacji na temat dokumentów przygotowawczych czy cho- SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 183 cia¿by homilii na rozpoczêcie obrad. Tekst stanowi³by dobre przekrojowe opracowanie tematu gdyby zosta³ uzupe³niony o brakuj¹ce informacje. Kolejnym pismem misyjnym poddanym pod refleksjê jest miesiêcznik Idcie na ca³y wiat. W jednym z artyku³ów mo¿emy dopatrzeæ siê przedpola w ukazaniu synodu dla Azji, gdy¿ zosta³ on powiêcony kongresom Zgromadzenia Konferencji Episkopatu Azji. Szóste zgromadzenie hierarchów odbywa³o siê w stolicy Filipin Manili, podczas którego papie¿ wezwa³ do odkrywania autentycznego Kocio³a azjatyckiego oraz zaapelowa³ do biskupów kontynentu o pomoc w przygotowaniach do synodu. W pimie zamieszczono tekst Urszuli Madej, relacjonuj¹cej wydarzenie synodu. Autorka pominê³a myl dotycz¹c¹ homilii na rozpoczêcie obrad, ale nie opuci³a adnotacji o liczbie uczestników, zaznaczaj¹c nieobecnoæ hierarchów z Pañstwa rodka. Znacz¹ czêæ artyku³u powiêcono na ukazanie problematyki jaka dominowa³a podczas obrad. Podkrelono potrzebê podjêcia procesu inkulturacji oraz adaptacji kultu przodków, praktykowanego w wielu krajach. Autorka zaakcentowa³a równie¿ podzia³y jakie wystêpuj¹ miêdzy katolikami ¿yj¹cymi w Chinach oraz ukaza³a trudn¹ sytuacjê zrodzon¹ na terenie Bliskiego Wschodu. W artykule nie zabrak³o miejsca na podkrelenie trudnej sytuacji kobiet i ich niskiej pozycji spo³ecznej. Wymieniono problem dyskryminacji dziewcz¹t oraz nierówne p³ace bêd¹ce pal¹cymi kwestiami wymagaj¹cymi rozwi¹zania. Jak widzimy w tekcie wymieniono jedynie wybrane problemy, co rzutuje na niepe³ny obraz tematyki poruszanej podczas obrad. Artyku³ zakoñczono krótkim akcentem skoncentrowanym na g³ównej myli homilii wyg³oszonej podczas Liturgii na zakoñczenie obrad. Ponownie zwrócono uwagê na nieobecnoæ biskupów z Pañstwa rodka oraz wyra¿ono nadziejê papie¿a na otwarcie siê Kocio³a chiñskiego na Koció³ powszechny. W tekcie zabrak³o informacji odnosz¹cych siê do orêdzia jakie wystosowali ojcowie synodalni do Ludu Bo¿ego. Czytelnik nie zapozna³ siê podczas lektury artyku³u z fazami jakie poprzedza³y samo zgromadzenie azjatyckich biskupów. Brakowa³o w pimie ukazania zapowiedzi zwo³ania specjalnych synodów kontynentalnych oraz informacji odnosz¹cych siê do „Lineamenta” oraz dokumentu roboczego „Instrumentum Laboris”. Na ³amach Misjonarza czytelnik móg³ zapoznaæ siê z bardzo fragmentarycznym przedstawieniem synodu dla Azji, nie ukazuj¹cym nawet zarysu obrad. Wspomniano jedynie o nieobecnoci chiñskich biskupów, którzy uczestniczyli w zgromadzeniu za pomoc¹ faksu oraz zaakcentowano wypowiedz biskupa Tong Hona, odnosz¹c¹ siê do potrojenia siê liczby wiernych w Pañstwie rodka. W tym samym numerze zamieszczono tak¿e felieton Henryka Jerzmañskiego, mówi¹cy o ró¿norodnoci jaka obecna jest na kontynencie azjatyckim. Nale¿y tak¿e dodaæ, ¿e informacje odnosz¹ce siê do wydarzeñ poprzedzaj¹cych synod ograniczy³y siê do wzmianki na temat spotkania azjatyckich hierarchów na forum, które powiêcono 184 EWELINA CHROBOT analizie gospodarki regionu. Biskupi podjêli krytykê negatywnych zjawisk, takich jak korupcja, nepotyzm czy z³e zarz¹dzanie sektorem prywatnym i publicznym. Felieton odnosz¹cy siê do wielkiej azjatyckiej mozaiki, który zosta³ zamieszczony w pimie móg³ stanowiæ dobre przedpole do ukazania problematyki jak¹ poruszyli ojcowie synodalni, jednak tak siê nie sta³o. W czasopimie zabrak³o tak¿e artyku³u w którym moglibymy przeczytaæ relacjê ze specjalnego zgromadzenia azjatyckich hierarchów. Gdyby zamieszczono chocia¿ jeden tekst omawiaj¹cy synod moglibymy zrozumieæ brak informacji o nim w bie¿¹cych wydarzeniach. Nale¿y wspomnieæ, ¿e w Misjonarzu znalaz³o siê miejsce na przedstawienie i doæ szczegó³owe opracowanie synodu dla Oceanii. Podobna sytuacja ujawni³a siê na ³amach Nurtu SVD, kwartalnika powiêconego tematyce misjologicznej i religioznawczej. W pimie nie zamieszczono ¿adnego artyku³u poruszaj¹cego temat zgromadzenia azjatyckich biskupów w Watykanie, mimo i¿ wczeniej pojawi³y siê teksty omawiaj¹ce synody dla Ameryki oraz Afryki. Pominiêcie i brak opracowania obrad hierarchów z Azji stanowi niew¹tpliwie s³aby punkt czasopisma, jednak ogromnym walorem sta³o siê t³umaczenie oficjalnej odpowiedzi biskupów japoñskich na Lineamenta jakie zawarte zosta³o na ³amach Nurtu SVD. Stanowi to niezwyk³y okaz, gdy¿ jedynie w tym miejscu moglimy zapoznaæ siê z polsk¹ wersj¹ wspomnianego dokumentu, która nios³a ze sob¹ wa¿ne uwagi metodologiczne i tematyczne dla dalszych prac. Ponadto umieszczono tekst wprowadzaj¹cy, gdzie wyjaniono i omówiono przygotowania do stworzenia odpowiedzi na pytania które nap³ynê³y z Watykanu. Warto zauwa¿yæ tak¿e, ¿e niektóre czasopisma misyjne ca³kowicie pominê³y w swoich wydaniach informacjê odnosz¹ce siê do zgromadzenia azjatyckich hierarchów. W Misjach Salezjañskich nie ma ¿adnej wzmianki na temat synodu jaki by³ powiêcony Azji. Nie znajdujemy nawet krótkich wzmianek w kalendarium zamieszczanym w czasopimie, choæ jest to miejsce w którym odnotowywane s¹ bie¿¹ce wydarzenia jakie maj¹ miejsce w Kociele powszechnym. Na ³amach czasopisma Posy³am Was oraz Horyzontów Misyjnych czytelnik tak¿e nie móg³ zapoznaæ siê z informacj¹ mówi¹c¹ o specjalnym zgromadzeniu azjatyckich hierarchów. Nie zawarto informacji o tym wydarzeniu nawet w krótkich adnotacjach. Powy¿ej ukazalimy jak zosta³o ukazane Specjalne Zgromadzenie Biskupów dla Azji na ³amach polskiej prasy katolickiej. W naszej pracy opieralimy siê na artyku³ach zaczerpniêtych z najwa¿niejszych czasopism maj¹cych najwiêkszy wp³yw na wiadomoæ nie tylko religijn¹ ale i misyjn¹ chrzecijan w Polsce. W wyniku analizy moglimy zauwa¿yæ ró¿ne podejcia w ukazaniu synodu. Niektóre czasopisma, takie jak L’Osservatore Romano, Goæ Niedzielny, Niedziela, Biuletyn KAI, Przewodnik Powszechny Idcie na ca³y wiat czy Misyjne Drogi, stara³y siê ukazaæ ca³ociowo przebieg synodu. Natomiast SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 185 Przewodnik Katolicki, Nurt SVD czy Misjonarz ograniczy³y siê w swoim przekazie jedynie do wybranych zagadnieñ, niejednokrotnie potraktowanych skrótowo i powierzchownie. Jednak zebranie treci zawartych w artyku³ach pozwoli³o na ca³ociowe przedstawienie przygotowañ jakie podjêto przed rozpoczêciem zgromadzenia oraz samo rozpoczêcie, przebieg i zakoñczenie obrad. Ukazano tak¿e problematykê jaka poruszona zosta³a podczas obrad na auli synodalnej. Analiza wielu róde³ pozwoli³a na pe³niejsze i g³êbsze ukazanie tematu. Autorzy podejmuj¹cy w¹tek zgromadzenia azjatyckich hierarchów ukazywali rozmaite aspekty owego wydarzenia, jedni dbali o ca³ociowe przedstawienie synodu, inni poprzestawali jedynie na skrótowych i niepe³nych informacjach. Zauwa¿ylimy tak¿e, ¿e niektóre czasopisma ca³kowicie pominê³y temat zgromadzenia azjatyckich biskupów. Polskie wydanie LOsservatore Romano przedstawi³o na swoich ³amach bardzo dobry materia³ ród³owy. Zamieszczaj¹c teksty homilii papie¿a oraz poszczególne wypowiedzi ojców synodalnych odnalelimy w pimie znakomit¹ bazê do opracowania przebiegu oraz problematyki poruszanej podczas obrad hierarchów. Jednak w polskim wydaniu L’Osservatore Romano nie moglimy odnaleæ artyku³ów omawiaj¹cych kontekst oraz rzeczywistoæ w jakiej ¿yj¹ wierni na kontynencie azjatyckim. Zosta³o to z kolei uzupe³nione podczas lektury Biuletynu KAI, gdzie spotkalimy siê z felietonami ukazuj¹cymi zarys sytuacji panuj¹cej na przyk³ad w Chinach czy Wietnamie, pominiêto jednak inne pañstwa. Czytelnik móg³ ledziæ postêpy prac oraz poznaæ g³ówne problemy jakie poruszali hierarchowie na bie¿¹co. W Biuletynie KAI raz w polskim wydaniu L’Osservatore Romano” zapoznalimy siê tak¿e z unikatowymi informacjami odnosz¹cymi siê do ceremonii rozpoczêcia oraz zakoñczenia obrad. Ogólnopolskie czasopisma katolickie jakie zosta³y omówione w powy¿szej pracy ukazywa³y wydarzenia z azjatyckiego synodu na bie¿¹co. Jednak podawane informacje by³y umieszczane w krótkich dzia³ach podaj¹cych skróty wydarzeñ, dlatego adnotacje odnosz¹ce siê do zgromadzenia ograniczane by³y jedynie do podania g³ównych myli jakie pojawi³y siê podczas trwania obrad. W omawianych tygodnikach: Gociu Niedzielnym, Niedzieli i Przewodniku Katolickim moglimy zapoznaæ siê jedynie z wyselekcjowanymi treciami. W ¿adnym z wymienionych tytu³ów nie odnalelimy opracowania prac ojców synodalnych, nie moglimy tak¿e zapoznaæ siê z obecn¹ sytuacj¹ jaka panuje w Kociele azjatyckim. Inne podejcie ukazano na ³amach Przegl¹du Powszechnego, gdzie w odrêbnym tekcie ukazano przygotowania jakie poprzedzi³y synod oraz przedstawiono uwarunkowania w których ¿yj¹ wierni na owym kontynencie. Autor omówi³ tak¿e problemy jakie poruszone by³y na obradach. Ograniczono siê jednak tylko do zagadnieñ religijnych, pomijaj¹c tym samym kwestie z zakresu ¿ycia ekonomicznego, spo³ecznego i politycznego. Gdyby uzupe³niono artyku³ o brakuj¹ce elementy stanowi³by on niew¹tpliwie wartociowe opracowanie. 186 EWELINA CHROBOT Wybrane czasopisma misyjne w ró¿nym stopniu przedstawia³y wydarzenie synodu. Misjonarz zawar³ tylko adnotacjê o rozpoczêciu obrad oraz krótki artyku³ odnosz¹cy siê do sytuacji Kocio³a w Azji. Z kolei Misyjne Drogi jako jedyne, ca³y numer powiêci³y na omówienie synodu, gdzie znalelimy równie¿ wywiad z arcybiskupem Phan Min Man, opowiadaj¹cego o sytuacji Kocio³a sajgoñskiego. Wszystkie pisma misyjne podawa³y informacjê o zgromadzeniu azjatyckich biskupów z opónieniem, co wynika z czêstotliwoci wydawania owych tytu³ów, co nie obni¿a wartoci owych treci, ale nie by³o mo¿liwym ledzenie spraw na bie¿¹co. Na uwagê zas³uguje t³umaczenie oficjalnej odpowiedzi biskupów japoñskich na Lineamenta, jakie umieszczone zosta³o na ³amach Nurtu SVD. Jednak w pimie nie zamieszczono ¿adnego artyku³u, który porusza³by temat samego zgromadzenia azjatyckich hierarchów. Dziwi ten fakt, zw³aszcza gdy, wczeniej umieszczone by³y teksty omawiaj¹ce synod dla Afryki i Ameryki. Z kolei Misje Salezjañskie, Posy³am Was oraz Horyzonty Misyjne w ogóle nie zamieci³y na swoich ³amach informacji odnosz¹cych siê do odbywaj¹cego siê w Watykanie specjalnego zgromadzenia azjatyckich hierarchów. W wietle owych trzech tytu³ów wynika, i¿ polscy czytelnicy byli ma³o zainteresowani Azj¹ i zwi¹zanymi z ni¹ wydarzeniami. Nie mo¿na by³o odnaleæ w polskiej prasie katolickiej tekstu lub czasopisma, który by w sposób idealny ukaza³ Specjalne Zgromadzenie Biskupów dla Azji. Mo¿liwe, ¿e wynika³o to z braku lepszych róde³ informacji i dlatego redakcje nie mia³y dok³adniejszych materia³ów. Jednak analiza wszystkich artyku³ów i pozycji pozwoli³a na skondensowanie i uzupe³nienie brakuj¹cych informacji, co zaowocowa³o mo¿liwoci¹ ca³ociowego przedstawienia synodu. SUMMARY New challenges for the Church in Asia became the motive for calling by John Paul II the Synod for Asia. It took place in 1998 in Rome (19th of April – 14th of May). The article traced how this synod was portrayed in the Polish Roman Catholic press. The author analyzed relations on the subject of the synod which appeared in the Polish Catholic press. At first she presented what was written in the Polish version of “L’Osservatore Romano” and in the “Bulletin KAI”. This information was compared with the data which appeared in most important Polish Catholic weekly press and in the Polish missionary magazines. Key words: Asia Church, Lineamenta, Instrumentum Laboris, Synod for Asia S³owa klucze: Azja-Koció³, Lineamenta, Instrumentum Laboris, Synod dla Azji SYNOD DLA AZJI W WIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ 187 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 MONIKA BORUCKA Dzia³alnoæ Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio odpowiedzi¹ na wyzwania encykliki Jana Paw³a II Humanitarian Aid Foundation Redemptoris missio s activity as a response to the call of the encyclical of John Paul II Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio za³o¿ona zosta³a w 1992 r. w Poznaniu. Celem jej powstania by³o stworzenie fachowego zaplecza medycznego dla orodków misyjnych, w których pracuj¹ polscy misjonarze. Strategia dzia³ania Fundacji oparta jest na statucie1, ale encyklika Jana Paw³a II o sta³ej aktualnoci pos³ania misyjnego, odcisnê³a na nim wyrane piêtno. Fundacja, pozostaj¹c w harmonii z nazw¹ tego wa¿nego dokumentu Magisterium Kocio³a, stara siê realizowaæ jego zalecenia. O czym traktuje dokument i w jakich obszarach jest dla niej przewodnikiem? I. WYBRANE ZAGADNIENIA ENCYKLIKI REDEMPTORIS MISSIO Papie¿ Jan Pawe³ II ju¿ we wprowadzeniu podkrela, ¿e misja Odkupiciela mimo dwóch tysiêcy lat chrzecijañstwa nadal nie zosta³a wype³niona. Ponad po³owa ¿yj¹cych na ziemi ludzi nie s³ysza³a jeszcze o Chrystusie, ale têskni za Nim i próbuje szukaæ, bo ka¿da istota ludzka potrzebuje Jego daru odkupienia i Dobrej Nowiny. Liczba tych, którzy Go nie znaj¹ stale siê powiêksza, co czyni wezwanie Chrystusa: Idcie na ca³y wiat i g³ocie Ewangeliê wszelkiemu stworzeniu (Mk 16,15), jeszcze bardziej przynaglaj¹cym. Do przepowiadania Ewangelii i dawania wiadectwa jest powo³any, na mocy Chrztu wiêtego ka¿dy chrzecijanin, niezale¿nie od pe³nionej przez siebie funkPor. Statut Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, Annales Missiologici 11 (2000) s. 314-319. 1 188 MONIKA BORUCKA cji, stanu, p³ci2. Mimo napotykanych trudnoci nie wolno nam zaniedbywaæ obowi¹zku g³oszenia (por. RMis 35, 36)3. Nikt nie ma prawa przyw³aszczaæ, czy zatajaæ prawdy, jak¹ Bóg objawi³ o sobie. Chrystus jest odpowiedzi¹ na wiele pytañ: o sens istnienia, cierpienia, mi³oci, przeznaczenia, czy wewnêtrznej têsknoty. Tylko Chrystus i Jego mi³oæ, jak¹ darzy dziecko Bo¿e, daje prawdziwe wyzwolenie (por. RMis 11). W obliczu uciemiê¿enia, jakiego doznaje tyle narodów na ziemi, nale¿y spieszyæ, by jak najszybciej pozna³y one tê prawdê. W sposób szczególny powo³ani do g³oszenia Ewangelii s¹ wieccy4. Mimo, i¿ najcenniejszym owocem Kocio³a s¹ misjonarze na ca³e ¿ycie, to ogromn¹ rolê we wspó³czesnej ewangelizacji odegraæ mog¹ ci, którzy spontanicznie odpowiedz¹ na ten apel Chrystusa. Po³udnie i Wschód potrzebuj¹ nowych robotników, którzy daj¹c wiadectwo prawdziwie chrzecijañskiego ¿ycia, poci¹gn¹ do Jezusa tych, którzy jeszcze Go nie znaj¹. Koció³, jako sakrament zbawienia, czy pos³any przez niego misjonarz, nie rozwi¹¿e wszystkich problemów i nie uzdrowi w cudowny sposób wszelkich bol¹czek ludu, któremu g³osi Dobr¹ Nowinê. D¹¿y on raczej do prawdziwego rozwoju cz³owieka i udzielenia mu wielowymiarowej pomocy, bo tylko t¹ drog¹ mo¿na walczyæ z ubóstwem czy gospodarczym zacofaniem (por. RMis 56). To cz³owiek, a nie pieni¹dz czy osi¹gniêcia nauki i techniki, mo¿e zmieniæ przysz³oæ swojego narodu (por. RMis 58). Dlatego czêci¹ ewangelizacji s¹ zak³adane przez misjonarzy szko³y, szpitale, hospicja, sierociñce, a nawet miejsca pracy. Misja Odkupiciela, któr¹ stara siê kontynuowaæ Koció³ stawia na cz³owieka, jako protagonistê rozwoju (RMis 58). Ewangelia w pierwszej kolejnoci g³oszona jest ubogim. Poprzez misjonarza Koció³ dzieli siê z potrzebuj¹cymi wszelkimi darami. Aby odczuli oni mi³oæ Chrystusa potrzebne s¹ ziemskie ostaje mi³osierdzia: placówki owiatowe, zdrowotne, leprozoria. Ponadto Jan Pawe³ II wzywa w 72 numerze swojej encykliki, do zrzeszania siê, udzia³u w ruchach, chrzecijañskich organizacjach wolontariatu miêdzynarodowego, stowarzyszeniach laikatu misyjnego, które w³¹czaj¹ siê w misje ad gentes. Wa¿nym zadaniem jest troska o misjonarzy, o potrzeby materialne, które uskuteczniaj¹ czy te¿ umo¿liwiaj¹ dzia³alnoæ misyjn¹ w odleg³ych zak¹tkach wiata. To element bez którego nie utrzyma³yby siê charytatywne przedsiêwziêcia, prowadzone przez misjonarzy dla ubogich spo³eczeñstw. Nie wolno zaniechaæ wysi³ków maj¹cych na celu troskê o budzenie powo³añ, w sposób szczególny wród m³odzie¿y i w rodzinach (por. RMis 80)5. Por. Jan Pawe³ II, Christifideles laici, 15. Por. W. Kluj, Okrelenie dzia³alnoci misyjnej w Redemptoris missio, AMis 11 (2000), s. 142-143. 4 Por. Jan Pawe³ II, Christifideles laici, 33. 5 Por. F. Jab³oñski, Nauczanie Jana Paw³a II o misyjnej naturze Kocio³a w oparciu o orêdzia na wiatowy Dzieñ Misyjny (1979-1999), AMis 11 (2000), s. 198-201. 2 3 DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 189 Papie¿ zwraca uwagê na nowe formy wspó³pracy misyjnej. Podkrela, ¿e bezporednia znajomoæ ¿ycia misyjnego i nowych wspólnot chrzecijañskich mo¿e wzbogaciæ i o¿ywiæ wiarê. Zas³uguje na pochwa³ê odwiedzanie placówek misyjnych, zw³aszcza przez m³odych, któzy udaj¹ siê tam, by s³u¿yæ i dowiadczyæ prawdziwego ¿ycia chrzecijañskiego. (RMis 82). W odpowiedzi na te liczne apele i wskazówki powsta³a organizacja dzia³aj¹ca w rodowisku osób wieckich, której nazwa zaczerpniêta zosta³a bezporednio z tytu³u encykliki: Redemptoris Missio. II. ENCYKLIKA A DZIA£ALNOÆ FUNDACJI ORGANIZOWANIE POMOCY MEDYCZNEJ I MATERIALNEJ Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio podejmuje ró¿norodne przedsiêwziêcia, aby poprawiæ los pozbawionych opieki medycznej mieszkañców najubo¿szych regionów wiata. Jej dzia³alnoæ opisaæ mo¿na na czterech p³aszczyznach: wyprawy medyczne i praktyki studenckie, wysy³ka paczek, budowa Centrum Zdrowia w Kiabakari oraz inne akcje. 1. Wyprawy medyczne do krajów rozwijaj¹cych siê W ci¹gu dziewiêtnastu lat zorganizowanych zosta³o a¿ 60 wypraw medycznych i praktyk studenckich6. Najczêstszym ich celem by³a Zambia (14 wypraw), Indie (12 wypraw) i Tanzania (9). Jedn¹ misjê skierowano do Ameryki rodkowej, dwie na Oceaniê, ale dominuj¹cym beneficjentem pomocy medycznej by³a Afryka i Azja. Kontynent azjatycki by³ celem jednej pi¹tej wszystkich wyjazdów. Do najwiêkszych przedsiêwziêæ w historii wypraw medycznych nale¿a³a z pewnoci¹ Operacja Bangassu 2002, czyli miesiêczna misja omiu poznañskich chirurgów w Republice rodkowej Afryki. £¹cznie, (do koñca grudnia 2010 r.) dziêki Fundacji, do krajów rozwijaj¹cych siê z pomoc¹ medyczn¹, uda³o siê 125 osób. Najliczniejsz¹ grupê wolontariuszy stanowili studenci, którzy w miesi¹cach wakacyjnych chêtnie korzystali z mo¿liwoci odbycia praktyk zawodowych w orodkach misyjnych. Niektóre z projektów realizowane by³y we wspó³pracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Niemniej wa¿ne by³y interwencje lekarzy specjalistów: wspomnianych ju¿ chirurgów, okulistów, dentystów wielokrotnie kierowanych m.in. do Orodka Trêdowatych w Puri. 6 Szczegó³y prezentuj¹ tabela nr 1 i rycina nr 1. 190 MONIKA BORUCKA Tab. 1. Wyprawy medyczne i praktyki studenckie w latach 1991-2010; udzia³ w wyjazdach poszczególnych grup zawodowych. DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 191 Ryc. 1. Liczba uczestników wypraw organizowanych przez Fundacjê w latach 1991-2010 wed³ug kontynentów. 2. Pomoc materialna Fundacja od pocz¹tku swego istnienia stara siê wspomagaæ misjonarzy na ca³ym wiecie. Realizuje to poprzez wsparcie materialne, a tak¿e od lutego 1998 r., poprzez planowan¹ wysy³kê paczek z lekami i materia³ami medycznymi, czasem sprzêtem czy ¿ywnoci¹. W ci¹gu kilkunastu lat dzia³alnoci wspar³a finansowo 192 MONIKA BORUCKA wiele orodków: m.in.: hospicjum dla chorych i umieraj¹cych w Chilandze, które objê³a w 1996 r. swoim patronatem; szpitale w Zambii, Tanzanii, Papua-Nowej Gwinei, Indiach i Ugandzie. Najwiêksz¹ pomoc przekazano na budowê i wyposa¿enie przychodni w Kiabakari. W latach 2003-2010 Fundacja wys³a³a 1180 paczek. Pomoc trafi³a do Ameryki rodkowej (Jamajka), Afryki, Azji, Oceanii oraz niektórych pañstw europejskich (Bia³oru, Ukraina). W kartonach obszytych p³ótnem nadawane s¹ materia³y opatrunkowe, leki, odzie¿ (szczególnie do Afganistanu), a tak¿e przybory szkolne i mleko w proszku. Fundacja zabiega o darowizny z firm farmaceutycznych, a koszty transportu paczek stara siê obni¿aæ przy wspó³pracy z polskimi ¿o³nierzami bior¹cymi udzia³ w misjach stabilizacyjnych. Nie bez znaczenia jest równie¿ otrzymywane przez ni¹ wsparcie od instytucji zrzeszonych w Medicus Mundi International. Wszystkie te dzia³ania zwiêkszaj¹ jej mo¿liwoci, a dotychczasowe wysi³ki czyni¹ jeszcze bardziej efektywnymi. 3. Centrum zdrowia w Kiabakari Kiabakari to tanzañska wioska na pó³nocy kraju w rejonie Mara. To w³anie tam Fundacja we wspó³pracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej i wsparciem Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego wybudowa³a orodek zdrowia: Blessed Pier Georgio Frassati Health Center. Z³a sytuacja zdrowotna 70 tys. mieszkañców regionu i brak dostêpu do podstawowej opieki medycznej, coraz wiêksza miertelnoæ i budz¹ce grozê praktyki miejscowych szamanów to obrazy, które przekona³y tysi¹ce ludzi i instytucji do wsparcia tej¿e inicjatywy7. Budowa Centrum by³a trudna i trwa³a oko³o 8 lat. Orodek przyjmuje pacjentów od 18 stycznia 2008 r. Jest jednym z najlepiej wyposa¿onych dyspanserów dzia³aj¹cych na kontynencie afrykañskim. Zespó³ medyczny dwa razy w miesi¹cu udaje siê na tzw. klinikê wyjazdow¹, by dotrzeæ do tych, którzy zamieszkuj¹ tereny w znacznej odleg³oci od wioski Kiabakari. Przychodnia prowadzi program szczepieñ i stara siê wdra¿aæ programy promocji zdrowia na terenie tanzañskich wiosek. Wolontariusze Fundacji administrowali orodkiem przez blisko dwa lata, po czym funkcjê tê przejê³y Siostry S³u¿ebniczki Starowiejskie. Nadal jest on miejscem praktyk studenckich i wypraw maj¹cych na celu udzielanie specjalistycznej pomocy medycznej. 4. Akcje Wysi³ki misjonarzy Fundacja stara siê wspieraæ poprzez ró¿norodne akcje organizowane na terenie kraju. Oprócz pomocy maj¹ one jeszcze inny wymiar 7 Por. N. Rehlis, Budujemy przychodniê, Raport 2 (1999) nr 2, s. 1-2. DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 193 aktywizuj¹ rodowiska i uwra¿liwiaj¹ na potrzeby misji tych, do których s¹ w stanie dotrzeæ. W 2010 r. zorganizowano akcjê pod tytu³em O³ówek dla Afryki. Pod natchnieniem fragmentu Hebanu8 Ryszarda Kapuciñskiego rozpoczêto zbieranie przyborów szkolnych. Dlaczego o³ówek sta³ siê symbolem pomocy dla afrykañskiej spo³ecznoci m³odych ludzi? Bo to w³anie jego cena przes¹dza o tym, ¿e dziecko nie jest posy³ane do szko³y. Edukacja to jedyna szansa na poprawê sytuacji na Czarnym L¹dzie. Koszt przyborów szkolnych i nauki decyduje nie tylko o przysz³oci dziecka, ale ca³ej jego rodziny, spo³eczeñstwa, które nadal uwa¿a to za zbêdny wydatek. Dziecko, które nie idzie do szko³y nigdy nie nauczy siê jêzyka urzêdowego, nie nauczy siê pisaæ ani czytaæ i w rezultacie nie podejmie pracy zarobkowej. Samo nie pokona bariery jêzykowej. Nie bêdzie mia³o szansy wyjcia z biedy czy nêdzy, nie dowie siê jak dbaæ o swoje zdrowie i zapobiegaæ chorobom, które dziesi¹tkuj¹ spo³ecznoæ afrykañsk¹. Do akcji w³¹czy³y siê setki instytucji: szko³y, przedszkola, uczelnie, przedsiêbiorstwa. W efekcie uda³o siê zgromadziæ cztery tony przyborów szkolnych, a tak¿e darowizny pieniê¿ne, które przeznaczone zosta³y na wysy³kê paczek do Afryki. Redemptoris Missio od 2009 r. anga¿uje siê w akcjê adopcyjn¹. Beneficjentami pomocy jest afrykañska m³odzie¿ szkolna i studenci z obszaru Kamerunu. Fundacja szuka rodziców adopcyjnych wród Polaków po to, by stworzyæ dla zdolnej m³odzie¿y warunki do zdobywania wykszta³cenia. Jej zadaniem jest porednictwo w adopcji na odleg³oæ, czyli przekazywanie rodków od rodziców adopcyjnych, informowanie o kosztach zdobywania wykszta³cenia, postêpach w nauce i sytuacji rodzinnej podopiecznego9. Organizuje tak¿e kilka razy w roku spotkania dla rodziców bior¹cych udzia³ w projekcie. Daj im szansê to trzeci projekt zwi¹zany z edukacj¹ m³odzie¿y w krajach misyjnych. Ideê wznieci³ Adam Bobkiewicz, lekarz medycyny, który w 2009 r. odwiedzi³ Ugandê. Poruszony histori¹ piêciorga wspania³ych Ugandczyków przywióz³ do Polski rysunki nastoletniego ch³opca, które jako cegie³ki s¹ sprzedawane w celu pozyskania finansów na edukacjê. Do koñca 2010 r. uda³o siê zebraæ na ten cel oko³o 4 tys. z³. Los niewinnego spo³eczeñstwa udrêczonego bied¹ i brakiem pokoju w Afganistanie przyczyni³ siê do organizacji akcji: Pomoc dla Afganistanu. Dla bosych 8 Na plakacie promocyjnym akcji umieszczony zosta³ nastêpuj¹cy cytat: ( ) G³ód wród tych dzieci jest czym sta³ym, jest form¹ ¿ycia, drug¹ natur¹. A jednak to, o co prosz¹, nie jest prob¹ o chleb czy owoc, nie jest nawet prob¹ o pieni¹dze. Prosz¹ o o³ówek. O³ówek kulkowy, cena dziesiêæ centów. Tak, ale sk¹d wzi¹æ dziesiêæ centów? A oni wszyscy chcieliby chodziæ do szko³y, chcieliby siê uczyæ. R. Kapuciñski, Heban, Warszawa 1999, s. 243. 9 Por. Adopcja na odleg³oæ, “Raport” 2 (2009) nr 44, s. 3. 194 MONIKA BORUCKA i zmarzniêtych dzieci Fundacja zorganizowa³a zbiórkê ciep³ej odzie¿y. Kilkumiesiêczna akcja trwaj¹ca od stycznia do marca 2010 r. powtórzona zosta³a w styczniu i w lutym 2011 r. pod has³em Afganistan II. Zbiórka odzie¿y jak i darowizn pieniê¿nych zakoñczy³a siê w marcu 2011 r. Dary gromadzone by³y w centrum wolontariatu przy ul. Grunwaldzkiej, sk¹d posegregowane i spakowane trafi³y do wojskowych samolotów. Transport z lutego 2011 r. do Afganistanu sk³ada³ siê z 7 tysiêcy10, a z czerwca 2010 r., z 12 tysiêcy sztuk ciep³ych rzeczy11. ¯o³nierze stacjonuj¹cy w Afganistanie w³asnorêcznie rozdzielali ciep³¹ odzie¿ wród potrzebuj¹cych. Dla ratowania ¿ycia i zdrowia najmniejszych i bezbronnych Fundacja zainicjowa³a akcjê Puszka dla Maluszka, polegaj¹c¹ na zbieraniu aluminiowych puszek. W krajach rozwijaj¹cych siê umieralnoæ dzieci jest niewyobra¿alnie wysoka tylko w Tanzanii umiera co siódme dziecko przed ukoñczeniem pi¹tego roku ¿ycia12. Pierwsza akcja odby³a siê w 2009 r. pod has³em: Razem podarujmy ¿ycie wielu dzieciom. Dochód z akcji pozwoli³ na zakup trzech inkubatorów oraz przekazanie 5 tys. z³. na zakup leków dla kameruñskich dzieci13. Druga edycja Puszki dla maluszka odby³a siê w 2010 roku14. Do Demokratycznej Republiki Konga przekazano, dziêki darowiznom polskich firm farmaceutycznych, leki o wartoci 40 tys. z³, oraz zebrano 2,5 tony aluminiowych puszek. Akcjê zorganizowano tak¿e w 2011 r. W 2008 r. Fundacja przyst¹pi³a do realizacji afrykañsko-europejskiego projektu Stop Malaria Now!, który zainicjowany zosta³ przez Medicus Mundi International. Kampania ma na celu uwiadomienie rz¹dów i jak najwiêkszej liczby ludnoci o skutkach malarii. O samej chorobie mieszkañcy kontynentu europejskiego wiedz¹ niewiele. Dotyczy to tak¿e personelu medycznego. O¿ywiony ruch turystyczny w rejony endemiczne powoduje, i¿ rocznie do Polski zawleczonych zostaje kilka przypadków zimnicy. Niestety a¿ co dziesi¹ty chory umiera15. W Afryce i innych obszarach malarycznych zbiera ona co roku olbrzymie ¿niwo. WHO szacuje, ¿e co pó³ minuty zabija ona jedno dziecko, a rocznie jest odpowiedzialna za 3 miliony zgonów. Choroba ta hamuje wzrost gospodarczy w krajach rozwijaj¹cych siê i potêguje biedê. Nie da siê jej ca³kowicie wyeliminowaæ, ale dziêki wspólnym staraniom mo¿na j¹ kontrolowaæ16. Fundacja zdecy10 Por. Relacja z przebiegu akcji – Pomoc dla Afganistanu, http://www.medicus.amp.edu.pl/ index.php/podsumowania-akcji-puszka-dla-maluszka/pomoc-dla-afganistanu/zakoczenie-akcji.html, strona aktywna 7.04.2011 r. 11 Por. Dar dla Afganistanu, “Raport” 2 (2010) nr 47, s. 3. 12 Por. M. Cofta, postTANZANIUM, “Raport” 1 (2010) nr 46, s. 2. 13 Por. Trzy inkubatory z akcji Puszka dla Maluszka s¹ ju¿ w Kamerunie, “Raport” 1 (2010) nr 46, s. 4. 14 Por. J. Janiec-Palczewska, Akcja „Puszka dla Maluszka”, “Raport” 3 (2010) nr 48, s. 1. 15 Por. Stop Malaria Now!, MMP 9 (2009) nr 28/29, s. 9. 16 Por. Stop Malaria Now!, “Raport” 3 (2008) nr 40, s. 1-2. DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 195 dowa³a siê poprzeæ tê inicjatywê. Oprócz rozprowadzania ulotek, artyku³ów w Medicus Mundi Polonia czy Raporcie organizowa³a koncerty17 i akcje. 28 wrzenia 2008 r., we wspó³pracy z Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych zorganizowano w gmachu Uniwersytetu Medycznego konferencjê: Zwalczanie malarii w kraju i na misjach18. Fundacja popularyzowa³a tak¿e akcjê: Poka¿ swoj¹ swarz przeciwko malarii, której kulminacyjnym punktem by³o wystosowanie szczególnej petycji do w³adz Unii Europejskiej. Wolontariusze Redemptoris Missio: Agnieszka £uczak i Bartosz Dubrowski zorganizowali 21 listopada 2008 r. koncert charytatywny: Szczecinek dla Afryki. By³ on uwieñczeniem trwaj¹cych od 5 dni imprez kulturalnych. Podczas jego trwania uczniowie Liceum w Szczecinku zapoznali siê z akcj¹ Stop Malaria Now! Odby³a siê aukcja, na której zlicytowano pami¹tki przywiezione przez wolontariuszy z Afryki oraz grafiki i obrazy poznañskich artystów. Za pieni¹dze pozyskane w trakcie koncertu zakupione zosta³y leki i moskitiery dla trzech krajów afrykañskich19. W 2009 r. zorganizowano w Poznaniu Tydzieñ Malarii. W 2010 r. ruszy³a druga edycja tego przedsiêwziêcia. Poznañ goci³ 28 stycznia 2010 r. koordynatorów projektu z 6 organizacji europejskich. Dla krajów borykaj¹cych siê z problemem malarii, komitet Stop Malaria Now! opracowa³ przewodnik, wyjaniaj¹cy jak mog¹ ubiegaæ siê o udzielenie pomocy z Funduszu wiatowego. Rozpisano tak¿e konkurs na krótki film o zimnicy20. Fundacja w³¹czaj¹c siê w miêdzynarodow¹ inicjatywê, na ró¿ne sposoby stara siê zainteresowaæ polskie spo³eczeñstwo problemem malarii i uwiadomiæ, ¿e stanowi on, mimo wci¹¿ egzotycznego wydwiêku, tak¿e problemem zdrowia publicznego w naszym kraju. III. PROPAGOWANIE WIEDZY O MISJACH I MISJONARZACH ORAZ DZIA£ALNOÆ WYDAWNICZA 1. Realizacja filmów Jednym z zapisanych w Statucie Fundacji zadañ, jest realizacja filmów o tematyce misyjnej. Ju¿ od pocz¹tku swojego powstania stara³a siê, mimo ograniczonych rodków, wspieraæ produkcjê krótkometra¿owych filmów, promuj¹cych dzia³alnoæ misjonarzy w odleg³ych, ubogich krajach. W pierwszym roku dziaZob. Koncert pod has³em Stop Malaria Now!, Raport 1 (2009) nr 43, s. 3. Zob. J. Polowy, Stop Malaria Now!, MMP 8 (2008) nr 26/27, s. 7, 13. 19 Zob. “Szczecinek dla Afryki” Koncert charytatywny Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, “Raport” 5 (2008) nr 42, s. 3-4 lub: B. D¹browski, “Szczecinek dla Afryki” Koncert charytatywny Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, MMP 8 (2008) nr 26/ 27, s. 8-9. 20 Por. J. Polowy, Projekt “Stop Malaria Now!”, MMP 10 (2010) nr 32/33, s. 7-8. 17 18 196 MONIKA BORUCKA ³alnoci Fundacji, w grudniu, fundatorzy: ks. Ambro¿y Andrzejak i lek. med. Norbert Rehlis zaanga¿owali siê w realizacjê filmu pt. W sercu Afryki, o polskiej misjonarce, lek. med. Wandzie B³eñskiej21. Krótka, pó³godzinna produkcja, prezentuje sylwetkê Matki trêdowatych, która ponad czterdzieci lat spêdzi³a w Afryce. Wraz z jej przyjazdem spe³ni³y siê marzenia wielu. Podjêcie pracy przez m³od¹ lekarkê w ugandyjskim leprozorium, odnotowano w kronice pod znakiem ogromnej radoci, radoci z d³ugo wyczekiwanego gocia. Buluba sta³a siê jej domem. Dokta natomiast, najbardziej znan¹ wród Ugandyjczyków lekark¹. Film zrealizowany zosta³ przez Ryszarda Piaska i Zespó³ Filmowy Videonik. By³ emitowany w telewizji, a tak¿e podczas spotkañ w Centrum Wolontariatu Fundacji. Kolejny film, Kalkuta – miasto Matki Teresy powsta³ w 1993 r., podczas drugiej wyprawy medycznej zorganizowanej przez Fundacjê, do Indii. Film wyemitowano w telewizji dnia 28 maja 1993 r., przy okazji przyjazdu Matki Teresy z Kalkuty do Polski22. W telegraficznym skrócie opowiada on o ¿yciu znanej na ca³ym wiecie Misjonarki Mi³oci. Ukazuje jej mi³osierne serce, jakim od lat dzieli siê z mieszkañcami indyjskich slumsów. Si³ê do tej ciê¿kiej pracy czerpie z modlitwy i codziennej adoracji Najwiêtszego Sakramentu. Matka Teresa to ta, która walczy o godnoæ umieraj¹cego, chorego, sponiewieranego. Wspólnie z siostrami stara siê zapewniæ ludzkie warunki tym, którzy odchodz¹ z tego wiata. Przez ten w³anie pryzmat film pokazuje ulice tytu³owej Kalkuty. Kilkunastominutowy film Misyjne kliniki w Papua-Nowej Gwinei powsta³ w 2002 r. Norbert Rehlis, realizator i producent, pokazuje jak polski personel medyczny niesie pomoc ludziom, na najwiêkszej wyspie Oceanu Spokojnego. W kraju targanym miêdzyplemiennymi walkami dzia³aj¹ polscy misjonarze. Brak dróg, kataklizmy i nie³atwa sytuacja spo³eczno polityczna i ekonomiczna kraju utrudnia udzielanie pomocy. Na Papua Nowej Gwinei pracuj¹ m.in. ks. Janusz Skotniczny, s. Dorota Piechota i s. Kinga Czerwonka. To w³anie oni prezentuj¹ sytuacjê zdrowotn¹ na wyspie. Mimo, i¿ w buszu dzia³a ok. 100 misyjnych szpitali i przychodni odczuwaj¹ one dotkliwy brak lekarstw i personelu medycznego. S¹ uzale¿nione od zagranicznych dostaw farmaceutyków i rodków opatrunkowych, gdy¿ na Papua-Nowej Gwinei nie dzia³a ¿adna firma produkuj¹ca leki. Udzielanie pomocy medycznej komplikuje trudny klimat, brak utwardzonych dróg, a tak¿e bogactwo szczepów i jêzyków i kultur, których wg szacunków jest ponad 700. Opieka medyczna na Papua-Nowej Gwinei nie istnia³aby bez wsparcia pañstw Zachodu, do których nale¿y tak¿e Polska. Misjonarze apeluj¹ o pomoc materialn¹, ale tak¿e o wieckich lekarzy, którzy gotowi s¹ nieæ kwalifikowan¹ pomoc medyczn¹ na Rajskiej Wyspie. 21 Por. Z. Paw³owski, Fundacja pomocy humanitarnej Redemptoris Missio (Medicus Mundi Poland) 1992-2004 Kalendarium dzia³alnoci, AMis 14 (2004), s. 201. 22 Por. tam¿e. DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 197 W sierpniu 2002 r. przedstawiciele Fundacji pomagali w realizowanym przez Ryszarda Piaska i firmê Videonik filmie o ojcu Marianie ¯elazku. Autorem komentarza do tej pó³godzinnej produkcji by³ ks. Ambro¿y Andrzejak z Redemptoris Missio. Fundacja wspólnie z Komisj¹ Episkopatu ds. Misji objê³a swoim patronatem to niezwyk³e przedsiêwziêcie. Myl¹ przewodni¹ filmu Misjonarz jest s³ynne zdanie o. Mariana: Nie jest trudno byæ dobrym wystarczy tylko chcieæ! Krótkie sceny ze wiêtego miasta hinduizmu, Puri, ukazuj¹ dzie³o ¿ycia polskiego werbisty i kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla. Po trudnych kolejach ¿ycia, pobycie w obozie koncentracyjnym, zdecydowa³ siê on powiêciæ ca³kowicie drugiemu cz³owiekowi. To z jego inicjatywy i starañ w miecie, które jest Mekk¹ dla wyznawców hinduizmu, wybudowany zosta³ koció³. Otworzy³ kuchniê mi³osierdzia, szko³ê dla dzieci nosz¹cych lad tej strasznej choroby, a tak¿e szpital i utworzy³ miejsca pracy. Trêdowaci odzyskali dziêki jego wysi³kom swoj¹ godnoæ. Przêd¹ nici, produkuj¹ ceg³ê, robi¹ sznury i powrozy, czy te¿ pos³uguj¹ w kuchni. Potrzeby orodka s¹ ogromne z uwagi na fakt, i¿ wizja poprawy losu przyci¹ga do wioski trêdowatych coraz wiêksze rzesze dotkniêtych chorob¹ ludzi. Sponsorem tego krótkometra¿owego filmu by³a Polfa Warszawa i Metpol. 2. Koncert oraz medal Tym, którzy czyni¹ dobro Chêæ osobistego kontaktu z sympatykami i przyjació³mi Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio sk³oni³a po dwóch latach dzia³alnoci Radê i Zarz¹d, do organizowania raz do roku wspólnego spotkania. Zdecydowano, ¿e bêdzie to uroczyste wydarzenie muzyczne, jak i okazja do propagowania wiedzy o misjonarzach i placówkach misyjnych objêtych patronatem Fundacji. W latach 1994-2010 zorganizowano 15 koncertów23. Wszystkie odby³y siê w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dochód ze zbiórek prowadzonych w przerwach koncertu przeznaczony zosta³ na cele charytatywne, zwi¹zane z dzia³alnoci¹ Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. Dziesiêciokrotnie koncert uwietni³ wystêp Chóru Ch³opiêcego i Mêskiego Filharmonii Narodowej Poznañskie S³owiki, trzykrotnie wieczór nale¿a³ do Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych, a ostatnie dwa koncerty wspólnie z orkiestr¹ mjr Paw³a Joksa poprowadzi³ Chór Uniwersytetu Medycznego. Podczas tych¿e spotkañ wrêczono 18 medali Tym, którzy czyni¹ dobro , w tym jeden nadano pomiertnie (Zofii Florczak). Koncert szybko sta³ siê jednym z najwa¿niejszych przedsiêwziêæ Fundacji. Jest on okazj¹ do wyra¿enia podziêkowania sympatykom, darczyñcom, wolontariuszom za ich ca³oroczne zaanga¿owanie, buduje wiê i propaguj¹c wiedzê o misjach uwra¿liwia na z³¹ sytuacjê zdrowotn¹ w krajach rozwijaj¹cych siê. 23 Wybrane szczegó³y przedstawia tabela nr 2. 198 MONIKA BORUCKA Tab. 2. Koncerty zorganizowane przez Fundacjê Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio w latach 1994-2010. 1. 04.10.1994 Odznaczeni medalem – 2. 11.10.1995 – 3. 22.12.1996 4. 22.06.1998 prof. Stefan Stuligrosz Zofia Florczak o. Marian ¯elazek 5. 23.03.1999 6. 30.06.2000 7. 08.11.2001 8. 17.10.2002 9. 08.02.2004 10. 27.01.2005 11. 27.02.2006 12. Lp. Data ks. Wojciech £azewski dr Edgar Wider prof. Miquel Argali dr Sake Rypkema dr Wanda B³eñska 60-lecie dzia³alnoci dr Wandy B³eñskiej powiêcony pamiêci o. Jana Beyzyma Oprawa muzyczna Poznañskie S³owiki Poznañskie S³owiki Poznañskie S³owiki 50-lecie kap³añstwa i 80 ur. o. M. ¯elazka 15 rocznica mierci o. Czes³awa Bia³ka Zjazd Zarz¹du Medicus Mundi International w Poznaniu Poznañskie S³owiki Poznañskie S³owiki Poznañskie S³owiki 90 ur. dr Wandy B³eñskiej Poznañskie S³owiki Poznañskie S³owiki Uwagi Prof. Micha³ Drews ks. Aleksy Stodolny Siostry Misjonarki Mi³oci Instytut Misyjny Laikatu im. Dr Wandy B³eñskiej dr Helena Pyz 10-lecie FPH Redemptoris Missio 13.02.2007 Flying Medical Services powiêcony pamiêci: o. M. ¯elazka, ks. A. Stodolnego, K. Feldman 13. 01.04.2008 14. 07.03.2009 ks. Wojciech Kocielniak lek. med. Gabriela Majkut s. Józefina Grabowska 15. 13.03.2010 mjr Pawe³ Joks (Orkiestra Reprezentacyjna Si³ Powietrznych) powiêcony pamiêci b³. Matki Teresy z Kalkuty Poznañskie S³owiki Poznañskie S³owiki Has³o: Stop Malaria Now! Wrêczenie dr W. B³eñskiej Dyplomu Honorowego Cz³onka Rady Fundacji Orkiestra Reprezentacyjna Si³ Powietrznych Orkiestra Reprezentacyjna Si³ Powietrznych Orkiestra Reprezentacyjna Si³ Powietrznych Orkiestra Reprezentacyjna Si³ Powietrznych; Chór Uniwersytetu Medycznego Orkiestra Reprezentacyjna Si³ Powietrznych; Chór Uniwersytetu Medycznego DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 199 3. Dzia³alnoæ wydawnicza Raport, czyli Biuletyn Informacyjny Cz³onków i Sympatyków Fundacji Pomocy Humanitarnej “Redemptoris Missio” wydawany jest od padziernika 1994 r. Okazj¹ i niejako sposobnym czasem do wydania pierwszego numeru sta³o siê nadanie Wandzie B³eñskiej, przez Akademiê Medyczn¹ w Poznaniu tytu³u doctora honoris causa24. Jak pisze we wstêpie pierwszy redaktor tego folderu, prezes Fundacji Norbert Rehlis, Raport powsta³ dla celów informacyjnych oraz integracyjnych. Wszystkie numery, a w latach 1994-2010 wydano ich 48, opatrzone zosta³y w nag³ówku przes³aniem Matki Teresy z Kalkuty: Nikt z nas nie ¿yje tylko dla siebie . Cztero stronnicowy biuletyn zawiera krótkie informacje o bie¿¹cej dzia³alnoci Fundacji, prezentuje sylwetki misjonarzy: o. Jana Beyzyma25, Matki Teresy z Kalkuty26, dr Wandy B³eñskiej27, o. Mariana ¯elazka28, o. Czes³awa Bia³ka29. Ten bezp³atny informator przekazywany jest sympatykom i wolontariuszom Fundacji rednio 2-3 razy w roku30. Nie posiada on sta³ych rubryk, ale w ka¿dym numerze redaktor zwraca siê bezporednio do czytelnika, w celu wprowadzenia w poruszan¹ tematykê, czy te¿ po to, by podziêkowaæ, przekazaæ ¿yczenia lub te¿ przybli¿yæ nowe cele i plany Fundacji. Pismo jest dobrym ród³em informacji o zmianach personalnych w Radzie i Zarz¹dzie Fundacji, organizowanych koncertach, czy te¿ spotkaniach i kursach. To na jego ³amach mo¿emy przeczytaæ o organizowanych akcjach i ich wynikach, przedsiêwziêciach, takich jak otwarcie orodka w Kiabakari31, oraz wszelkich wa¿nych dla Fundacji wydarzeniach (w tym jubileuszach). Redakcja zamieszcza treci listów misjonarzy, w których zwykle dziêkuj¹ za otrzyman¹ pomoc medyczn¹, lub nakrelaj¹c warunki i potrzeby krajów misyjnych, dopiero zwracaj¹ siê z prob¹ o ni¹. Raport jest bogato opatrzony zdjêciami, co odró¿nia go od kwartalnika Medicus Mundi Polonia. W ci¹gu siedemnastu lat Raport mia³ czterech redaktorów32. Zob. A. Józefczyk, Dr B³eñska Matka Trêdowatych, “Raport” 1 (1994) nr 1, s. 1-2. Zob. A. Walkowiak, Ojciec Jan Beyzym, “Raport” 4 (1995) nr 2, s. 1-2. 26 Zob. N. Rehlis, W s³u¿bie mi³oci , “Raport” 8 (1997) nr 2, s. 1-2. 27 Zob. A. Józefczyk, Jubileusz, “Raport” 6 (1996) nr 2, s. 1-2; M. Zaradniak, 90. rodziny Dr h.c. Wandy B³eñskiej, “Raport” 18 (2001) nr 1, s. 1-2. 28 Zob. A. Walkowiak, N. Rehlis, S³uga trêdowatych, “ Raport” 1 (1998) nr 9, s. 1-2; N. Rehlis, S. Ast, Dziêkujê Wam Przyjaciele…, “Raport” 15 (2001) nr 1, s. 1-3; Ojciec Marian ¯elazek w Polsce, “Raport” 21 (2002) nr 3, s. 4; A. Kaniewska, Z pomoc¹ u Ojca Mariana w Puri, “ Raport” 27 (2004) nr 3, s. 3. 29 Zob. M. Drozdowicz, Tym, którzy czyni¹ dobro , “Raport” 11 (1999) nr 1, s. 1-2. 30 W latach 2001, 2005 i 2006 wydane zosta³y 4 numery Raportu; natomiast w 2008 r. by³o ich 5. 31 Por. M. Cofta, Centrum zdrowia w Kiabakari, “Raport” 39 (2008) nr 2, s. 1-4. 32 Pierwsze 27 numerów zredagowa³ Norbert Rehlis, a wydrukowa³a firma Druk-Intro Inowroc³aw. G³ównym redaktorem numerów 28 44 by³ Mateusz Cofta. Zmianie uleg³o tak¿e miejsce 24 25 200 MONIKA BORUCKA Mimo, i¿ strona internetowa prê¿nie dzia³a ju¿ od 2003 r., a sympatycy coraz chêtniej szukaj¹ informacji w sieci, Raport nadal spe³nia wa¿n¹ rolê pierwszego informatora. Na rêce przyjació³ Fundacji trafia listownie, a swoim zasiêgiem obejmuje ca³¹ Polskê. Patrz¹c z perspektywy kilkunastu lat wydaje siê, ¿e spe³nia on postawione przed sob¹ zadania integracji rodowiska skupionego wokó³ zaplecza medycznego dla polskich misji oraz przekazu wa¿nych informacji. Kwartalnik Medicus Mundi Polonia wydawany jest przez Fundacjê od lutego 2001 r. Tytu³ w sposób jednoznaczny podkrela fakt zrzeszenia Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio w miêdzynarodowej organizacji Medicus Mundi International, natomiast podtytu³ tego czasopisma: Przeznaczony dla osób zainteresowanych problemami medycznymi wchodz¹cymi w zakres tzw. medycyny tropikalnej i International Heath ze szczególnym uwzglêdnieniem potrzeb misyjnych orodków medycznych33, okrela odbiorcê. Po prawie siedmiu latach wydawania Raportu Rada i Zarz¹d Fundacji dostrzeg³y potrzebê przygotowania polskiego czasopisma powiêconego problemom zdrowotnym krajów trzeciego wiata. Redakcja34 postawi³a przed Medicus Mundi Polonia cztery zadania. Ma on przekazywaæ wa¿ne informacje z zakresu zdrowia publicznego, a w sposób szczególny dotycz¹ce epidemiologii chorób tropikalnych i paso¿ytniczych. Na kanwie tych¿e informacji, poruszane maj¹ byæ problemy, z jakimi borykaj¹ siê osoby pracuj¹ce w misyjnych szpitalach i orodkach opieki ambulatoryjnej. Podobnie jak Raport, powinien byæ on rodkiem integracji czêci polskiego spo³eczeñstwa, która poczuwa siê do odpowiedzialnoci za pos³anych, do najbiedniejszych krajów wiata misjonarzy. Drugim za wspólnym celem tych¿e pozycji jest chêæ, a wrêcz potrzeba dotarcia, do jak najwiêkszej rzeszy wra¿liwych na problemy misji ludzi. Wszystko za po to, by poprzez zorganizowane dzia³ania wspieraæ rodzimych misjonarzy, buduj¹c fachowe zaplecze medyczne. Struktura Medicus Mundi Polonia jest przemylana i uwzglêdnia powy¿sze wymagania. Mimo kilku modyfikacji cechuje j¹ przejrzystoæ. Ka¿dy numer kwartalnika na swoich kilkunastu stronach skupia siê wokó³ aktualnoci w rodowisku Fundacji, Medicus Mundi International oraz wiatowej Organizacji Zdrowia. Znajdziemy tam równie¿ omówienie chorób czy problemów dotykaj¹cych ludnoæ w krajach rozwijaj¹cych siê. Jest doskona³ym informatorem o prowadzonych szkoleniach z zakresu medycyny tropikalnej odbywaj¹cych siê na ca³ym wiecie. Prezentuje i poleca fachow¹ literaturê, informuje o ukazaniu siê druku, na M-Druk W¹growiec. Raport numer 46, 47 i 48 zredagowa³a Anna Kurkowiak, a 48 Agnieszka Lipiñska. 33 MMP 1 (2001) nr 1, s. 1. 34 Redaktorem MMP jest Z. Paw³owski, sekretarzy redakcji by³o 4. Nr 1-11 MMP N. Rehlis. Od nr 12/13-19/20 rolê sekretarza redakcji wype³nia³ A. Waniowski. Nastêpnie zast¹pi³a go K. Mrówka nr 21-22/23. E. Kaczmarek by³a sekretarzem redakcji nr 26/27-34/35. W nr 28/29 zosta³a wprowadzona funkcja z-cy redaktora i pe³ni³a j¹ A. Magowska (do koñca 2010 r). DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 201 nowych pozycji, wskazuje na ród³a informacji, szczególnie strony internetowe. Sta³¹ i odporn¹ na zmiany jest rubryka Pos³uga Lecznicza Kocio³a, która redagowana jest przez prof. Zbigniewa Paw³owskiego. Nak³ad 1000 egzemplarzy (liczba ta waha³a siê od 800-1500) trafia do zakonów i placówek misyjnych, bibliotek wydzia³owych uczelni medycznych, Centrum Formacji Misyjnej, oraz sympatyków i wolontariuszy Fundacji. Pierwszy egzemplarz kwartalnika otrzyma³ tak¿e papie¿ Jan Pawe³ II. Rzetelnoæ i funkcjonalnoæ kwartalnika podkrela fakt, i¿ po czterech latach jego wydawania, w numerze piêtnastym redakcja zamieszcza aneks autorów i tematów opublikowanych w Medicus Mundi Polonia w numerach 1-1435. Kolejne tego typu zestawienie znajdziemy w numerze dwudziestym pierwszym, a obejmuje ono numery, które ukaza³y siê do koñca roku 200636. Wraz z wydaniem szóstego numeru, który jest pierwszym numerem podwójnym redakcja zapocz¹tkowuje formê podwójnego egzemplarza37. Nowa forma powoduje, ¿e kwartalnik ukazuje siê rzadziej, ale jest to zabieg maj¹cy na celu zmniejszenie ciê¿aru finansowego zwi¹zanego z publikacj¹ i wysy³k¹ czasopisma. Nale¿y tu podkreliæ, ¿e podobnie jak Raport, kwartalnik Medicus Mundi Polonia jest wydawany i rozprowadzany bezp³atnie. Czytelników sk³ania siê tylko do partycypowania na miarê mo¿liwoci w kosztach jego powstawania. Nie okrela siê jednak ¿adnej konkretnej kwoty. O prze³omowych zmianach wymuszanych dostosowaniem siê do rozwoju techniki i powszechnoci informatyzacji, informuje czytelników redakcja kwartalnika w numerze 19/20. W zwi¹zku ze wspomnianym postêpem technicznym redakcja mia³a odt¹d podawaæ przydatne i ciekawe adresy internetowe, a Medicus Mundi Polonia mia³ byæ dostêpny w formie elektronicznej na dyskach optycznych i stronie Fundacji38. Kolejne reformy dotycz¹ce formy publikacji s¹ zamieszczone w numerze 28/29. Wspólnie z Wydawnictwem Kontekst podjêto zobowi¹zanie publikacji kwartalnika w formie papierowej dwukrotnie w ci¹gu roku, natomiast czterokrotnie w wersji elektronicznej, która zostanie udostêpniona na stronie internetowej Fundacji. Do koñca 2010 r. ukaza³o siê 35 numerów Medicus Mundi Polonia. Iloæ wydanych numerów ukazuje wykres poni¿ej, na którym dla porównania zamieszczone zosta³y dane dotycz¹ce Raportu. Zob. Spis autorów i tematyka kwartalnika “Medicus Mundi” (2001-2004), MMP 4 (2004) nr 15, s. 1. 36 Zob. Spis autorów i tematyka kwartalnika “Medicus Mundi Polonia (zeszyty nr 1-20, lata 2002-2006), MMP 7 (2007) nr 21, s. 20. 37 Do koñca 2010 r. wydanych zosta³o 11 podwójnych numerów MMP. 38 O ile p³yty CD z treci¹ MMP mo¿na z ³atwoci¹ pozyskaæ po skontaktowaniu siê z Biurem Fundacji, o tyle nie mo¿na ich znaleæ na stronie internetowej Fundacji. Czêæ, zaledwie 11 numerów udostêpnia na swojej stronie Wydawnictwo Kontekst. Por. Od Redakcji, MMP 6 (2006) nr 19/20, s. 1; zob. Strona wydawnictwa Kontekst, http://www.wkn.h2.pl/wyd/index.php/czasopisma/medic us-mundi-international, strona aktywna 23.03.2011 r. 35 202 MONIKA BORUCKA Ryc. 2. Iloæ numerów Raportu i Medicus Mundi Polonia wydanych w latach 1994 2010. Annales Misiologici Posnanienses to przedwojenne czasopismo i jego dzieje ³¹cz¹ historiê rozwoju misjologii w Polsce z aktualn¹ dzia³alnoci¹ na rzecz misji, któr¹ realizuje Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. Rocznik ma bogat¹ tradycjê i siêga do pocz¹tków ruchu misyjnego w naszym kraju. Jako pierwsze czasopismo powiêcone zagadnieniom misji, ukaza³ siê po raz pierwszy w 1928 r. pod tytu³em: Roczniki Zwi¹zku Akademickich Kó³ Misyjnych w Polsce. Redaktorem pierwszego numeru by³ Stefan Abt. Czasopismo nie przypadkowo wydawane by³o w Poznaniu. Tam bowiem mieci³ siê Zarz¹d Akademickich Kó³ Misyjnych, a po nim Komitet Propagandy Misyjnej wród Inteligencji przy Papieskim Dziale Rozkrzewiania Wiary. Nastêpne tomy ukaza³y siê kolejno w 1929 r., na prze³omie 1930 i 1931 r. Redaktorem trzeciego numeru by³ Zygmunt O³yñski wraz z Wand¹ B³eñsk¹, a czwartego (na prze³omie 1931 i 1932 r.) i zarazem ostatniego, jaki ukaza³ siê pod t¹ nazw¹ Wanda B³eñska. Wraz z przejêciem funkcji redaktora przez Kazimierza Kapitañczyka, zmieni³a siê nazwa rocznika na: Annales Missiologicae. Roczniki Misjologiczne. Pod now¹ nazw¹ wydane zosta³y tomy V X. Podtytu³ podkrela, ¿e jest to czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjowiedzy, a nie jak do tej pory misjologii. Zasadniczym redaktorem tych¿e tomów by³ Kazimierz Kowalski, przy czym numer szósty z 1934 r. zredagowa³a Wanda B³eñska. Okres wojny by³ czasem strat i zniszczeñ, co uwidoczni³o siê tak¿e w rozwoju polskiej myli misjologicznej. Zaprzestano wydawaæ rocznik na wiele lat. Dopiero w 2000 r. poznañskie rodowisko misjologiczne skupione przy Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, wsparte pomoc¹ ze strony Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio powziê³o myl o wznowieniu wydawania owego rocznika. W ten oto sposób, w roku milenijnym ukaza³ siê jedenasty tom Roczników Misjologicznych Annales Missiologicae Posnanienses, pod redakcj¹ fundatora Redemptoris Missio, ks. Ambro¿ego Andrzejaka. DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 203 Rocznik zawiera g³êbokie rozwa¿ania z zakresu teologii misji, oparte na dokumentach Magisterium Kocio³a, wywiady, elementy religiologii i kulturoznawstwa, a tak¿e wiele miejsca powiêca na aktualne wydarzenia na polu dzia³alnoci misyjnej w ró¿nych orodkach misyjnych w kraju i za granic¹. Nieod³¹cznym elementem s¹ informacje o wartociowych dla tematu publikacjach i wydarzeniach z ¿ycia Fundacji. Jedenasty tom wydany po 62 latach przerwy, jest swego rodzaju pomostem do wspó³czesnej misjologii. Nie zaciera ladów dziedzictwa poprzednich tomów, na co dowodem jest artyku³ Aurelii Szafran-Bartoszek: Bibliografia zawartoci Annales Missiologicae 1928-193839. Czwarta zmiana tytu³u nast¹pi³a ze wzglêdów poprawnoci gramatycznej. W 2003 r. wydano trzynasty tom pod zmienion¹ nazw¹: Annales Missiologici Posnanienses, którego zredagowali: Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj i Feliks Lenort. Kontynuacja tradycji wydawania najstarszego czasopisma misyjnego w Polsce zosta³a zachowana dziêki pomocy Fundacji, która od roku 2000 dofinansowuje t¹ publikacjê. Do koñca 2010 r. subwencjonowa³a w ten sposób siedem tomów. Dla uczczenia Miêdzynarodowego Akademickiego Kongresu Misyjnego, jaki odby³ siê miêdzy 28 wrzenia, a 2 padziernika 1927 r. w Poznaniu, wydana zosta³a Jednodniówka. Broszura ta, w formie albumu liczy 184 strony i jest dwujêzyczna polsko-francuska. Opatrzona zosta³a wstêpem ks. kard. Augusta Hlonda, arcybiskupa diecezji gnienieñskiej oraz poznañskiej, prymasa Polski. Jej ok³adka, zarówno do wydania z 1927 r., jak i reprintu z 2007 r., który dofinansowany zosta³ przez Fundacjê Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, nawi¹zuje do historii Kocio³a w Polsce. W centrum widnieje wizerunek Czarnej Madonny, pod nim Chrystogram. Jak ze ród³a, po lewej stronie wychodz¹ wizerunki wiêtych: Cyryla, Metodego, Wojciecha i królowej Jadwigi. Z prawej strony umieszczone zosta³y postacie: o. Benedykta Polonusa, w. Jacka OP, b³. Andrzeja Rumina i o. Hieronima Drzewickiego. Ramê natomiast tworz¹ herby wielkich orodków, opatrzone podpisami: Gniezno, Pomorze, Kraków, Warszawa, Lwów, Litwa oraz Poznañ. Jednodniówka ukaza³a siê pod redakcj¹ ks. Kazimierza Bajerowicza. Zagadnienia wstêpne obejmuj¹ dzia³ ilustracyjny prezentuj¹c wizerunki i biografie cz³onków komitetu honorowego40 oraz wykonawczego41, dalej redaktorów i korespondentów, grupê kó³ akademickich i na koñcu konferencjariuszy42. Po przedstawieniu programu ca³oæ zagadnienia podzielona zosta³a na szeæ czêci. 39 Zob. A. Szafran-Bartoszek, Bibliografia zawartoci Annales Missiologicae 1928-1938, AMis 11 (2000), s. 265-291. 40 W sk³ad komitetu honorowego wchodzili: Ks. Kard. Abp A. Hlond, wojewoda Hr. Bniñski, rektor Uniwersytetu Poznañskiego dr Grochmalicki, a marsza³kiem kongresu by³ prof. Dembiñski. 41 Komitet wykonawczy reprezentowali: ks. Kan. Zborowski, ks. prof. Kowalski, bp Nowowiejski, o. Turowski i ks. K. Bajerowicz, a tak¿e biskupi i wikariusze generalni gnienieñscy i poznañscy: ks. infu³at C. Meysner, bp A. Laubitz i bp K. Radoñski. 42 Konferencjariuszami Kongresu byli: abp de Guébriant, bp Baudrillart, ks. E. Kosibowicz, 204 MONIKA BORUCKA W czêci pierwszej zapoznaæ siê mo¿emy z katolick¹ literatur¹ misyjn¹ okresu miêdzywojennego, istniej¹cymi w Polsce w tamtym okresie zakonami i zgromadzeniami zajmuj¹cymi siê misjami, a tak¿e dzia³aj¹cymi na terenie kraju akademickimi ko³ami misyjnymi. Czêæ druga w ca³oci powiêcona jest zakonom: benedyktynów, franciszkanów, karmelitów bosych, jezuitów i kapucynów. Rozdzia³ trzeci i czwarty traktuje o zgromadzeniach zakonnych, osobno mêskich i ¿eñskich. Przedostatnia czêæ skupia siê na pracy misyjnej w Niemczech, misjonarzach na Podlasiu i na odleg³ych terenach misyjnych. Szósty rozdzia³ pe³ni funkcjê administracyjno informacyjn¹ i zawiera dodatkowo ilustracje kluczowych dla Poznania obiektów i miejsc. W osiemdziesi¹t¹ rocznicê pierwszego wydania Jednodniówki, z uwagi na historyczno misyjny charakter tej broszury, Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, postanowi³a dofinansowaæ, we wspó³pracy z Wydzia³em Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza reprint cyfrowy tej¿e publikacji. Poredniczy ona równie¿ w jej promowaniu i sprzeda¿y. 4. Wystawy i spotkania Jednym ze sposobów ukazania osi¹gniêæ czy te¿ problemów, z jakimi borykaj¹ siê misjonarze w ró¿nych zak¹tkach ziemi s¹ wystawy fotograficzne. Obraz, w sposób dog³êbny trafia do naszej wiadomoci i jest doskona³ym medium informacji. Fundacja chêtnie przygotowuje wystawy pe³ne barwnych fotografii, które dokumentuj¹ dzia³alnoæ misyjno medyczn¹ polskich misjonarzy. Wystawa jest nieod³¹cznym elementem dorocznych koncertów. Ogl¹daj¹ j¹ gocie na holu auli uniwersyteckiej podczas przerwy. Plansze przekazuj¹ nie tylko podstawowe informacje o Fundacji, ale dokumentuj¹ konkretne dzia³ania. Nierzadko s¹ to zdjêcia z wakacyjnych praktyk studenckich, czy te¿ wypraw medycznych, które ukazuj¹ wolontariuszy w trakcie udzielania wiadczeñ zdrowotnych. Przyk³adem tego typu wystawy jest sta³a ekspozycja zdjêæ w Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych, któr¹ ukoñczono 19 listopada 2004 r.43. Pierwsza tego typu wystawa zorganizowana zosta³a w pierwszym pó³roczu 1994 r., w poznañskiej Farze44. Dotyczy³a ona kilku orodków misyjnych i barwnie przedstawia³a problemy medyczne w wybranych czêciach wiata. Kolejna wystawa fotograficzna przygotowana zosta³a z okazji przyjazdu o. Mariana ¯elazka do Polski i odznaczenia go medalem Tym, którzy czyni¹ dobro . Niezbêdprof. Schmidlin, ks. P. Charles, o. Woroniecki, o. Thauren Joh., o. Freitag, ks. Hugo Bertini, ks. Prof. Likowski, ks. Majkowski. 43 Por. Z. Paw³owski, Fundacja pomocy humanitarnej Redemptoris Missio (Medicus Mundi Poland) 1992-2004, AMis 14 (2004), s. 221 44 Por. tam¿e, s. 202. DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 205 ne materia³y, wolontariusze zgromadzili podczas wypraw medycznych i praktyk studenckich, które odbywa³y siê w Orodku Leczenia Trêdowatych w Puri. Wystawê pod tytu³em: Na Indyjskiej Ziemi 48 lat wród Adibasów i Trêdowatych, w Centrum Kultury Zamek, otworzy³ jej g³ówny bohater O. Marian ¯elazek45. W czerwcu 1998 r. obejrza³y j¹ rzesze poznaniaków. Na pocz¹tku padziernika tego¿ roku, wystawê udostêpniono do zwiedzania w Domu Polonii, w Warszawie. Jej otwarciu towarzyszy³o wyst¹pienie Prezesa Fundacji, Norberta Rehlisa, który przedstawi³ koleje powstania tej ma³ej galerii, oraz wrêczenia o. Marianowi Medalu Senatu Rzeczpospolitej Polskiej przez Alicjê Grzekowiak (Marsza³ka Senatu). Uroczystoæ tê obj¹³ patronatem Prymas Polski, kard. Józef Glemp46. Rok póniej, w padzierniku 1999 r. pokazana zosta³a na Jasnej Górze, w klasztorze oo. paulinów, z okazji III Ogólnopolskiego Kongresu Misyjnego47. Przez pó³ roku wystawê o polskim misjonarzu, o. Marianie ¯elazku goci³y Niemcy. W Krefeld obejrza³o j¹ tysi¹ce naszych zachodnich s¹siadów48. W listopadzie o. Marian otworzy³ wystawê w poznañskim kociele pod wezwaniem w. Jana Bosko. Ekspozycja wystawy Na Indyjskiej Ziemi…, odby³a prawdziwe tournée. W dniach 28.01 16.02.2001 r. wystawiona by³a w kociele w. Rodziny w Poznaniu, a w drugiej po³owie lutego przewieziona zosta³a do Lublina, gdzie podczas V Forum M³odzie¿y Lubelszczyzny ogl¹da³y j¹ tysi¹ce m³odych, najpierw w lubelskiej filharmonii, a nastêpnie, a¿ do maja obecna by³a w kocio³ach w. Stanis³awa i w. Rodziny. W pierwszych dniach czerwca pokazano j¹ w Kazimierzu Dolnym nad Wis³¹, gdzie odbywa³o siê trzynaste wiêto M³odych49. W dniach 1219 czerwca 2002 r. wystawiona zosta³a w Pa³acu Opatów przy Muzeum Sztuki Wspó³czesnej w Gdañsku, a póniej w Kociele Mariackim w Gdañsku. Wystawê obejrzeli równie¿ uczestnicy konferencji misyjnej zorganizowanej przez Salezjañski Orodek Misyjny w Krakowie, dnia 24 padziernika 2003 r. Od 1 lipca do 13 sierpnia wystawê o o. Marianie goci³a Poznañska Archikatedra50. Fundacja przygotowa³a tak¿e szereg innych wystaw. Przyk³adem niech bêdzie chocia¿by ekspozycja fotografii, ukazuj¹ca dzia³alnoæ Medicus Mundi International, z okazji jej zjazdu w dniach 30 czerwca 2 lipca, w stolicy Wielkopolski51. Innym przyk³adem by³a wystawiona w poznañskiej restauracji Por. A. Walkowiak, N. Rehlis, S³uga trêdowatych , Raport 1 (1998) nr 9, s. 2-3. Por. Wystawa w Warszawie, “Raport” 2 (1998) nr 10, s. 4. 47 Por. Z. Paw³owski, Fundacja Redemptoris Missio (Medicus Mundi Poland) 1992-2004, AMis 14 (2004), s. 208. 48 Por. Wystawa Fundacji w Niemczech, “Raport” 2 (2000) nr 14, s. 3. 49 Por. Z. Paw³owski, Fundacja pomocy humanitarnej Redemptoris Missio (Medicus Mundi Poland) 1992-2004, AMis 14 (2004), s. 210-211. 50 Por. tam¿e, s. 220. 51 Por. N. Rehlis, Zjazd Medicus Mundi, “Raport” 2 (2000) nr 14, s. 2. 45 46 206 MONIKA BORUCKA Czerwony Fortepian galeria zdjêæ, ukazuj¹ca przebieg Operacji Bangassu 2002 jednej z najwiêkszych wypraw medycznych zorganizowanych przez Fundacjê. Lekarz, Jan Czosnowski w taki sam sposób uwieczni³ swoj¹ pos³ugê w orodku misyjnych w Chilandze. Wystawa relacjonuj¹ca jego pobyt w Zambii udostêpniona zosta³a do ogl¹dania, w kociele pod wezwaniem Matki Bo¿ej Wspomo¿enia Wiernych w Swarzêdzu52. Ogromnym powodzeniem cieszy³a siê wystawa przygotowana z okazji 10-lecia Fundacji. Pokazano j¹ m.in. w poznañskiej Farze, podczas dorocznego koncertu w 2002 r., w Szkole Podstawowej w Niepruszewie Puszczykowie, na osiedlu Chrobrego w Poznaniu. W 2003 r. pojawi³a siê w murach Klubu Seniora Starówka i Orodku Kultury w Pniewach, a w roku 2004 obejrza³a j¹ spo³ecznoæ szkolna Gimnazjum nr 12 w Poznaniu podczas misyjnych rekolekcji, które wspó³organizowali wolontariusze Fundacji53. Wystawa ta, promowa³a dzia³alnoæ Fundacji na Miêdzynarodowych Targach Poznañskich. Ekspozycje fotograficzne to wizytówka promocyjna Fundacji. Organizowane s¹ w szko³ach, kocio³ach, klubach, orodkach kultury, podczas konferencji i sympozjów. Pojawiaj¹ siê tak¿e przy okazji spotkañ. Co roku odbywa siê ich kilkanacie, a nawet kilkadziesi¹t54. Wolontariusze chêtnie dziel¹ siê swoimi prze¿yciami z m³odzie¿¹ szkó³ podstawowych, gimnazjalnych a nawet rednich. Bywa, jak to wczeniej zosta³o wspomniane, ¿e spotkania te s¹ urozmaiceniem szkolnych rekolekcji. Najczêciej po³¹czone s¹ z pokazem slajdów, które dokumentuj¹ ich pracê podczas wakacyjnych praktyk. Ciekaw¹ form¹ spotkania przedstawicieli Fundacji z lokalnym rodowiskiem jest wspó³organizowany przez Fundacjê, Kongres Misyjny Dzieci. Pierwszy odby³ siê 28 maja 2008 r. i obj¹³ swoim zasiêgiem Archidiecezjê Poznañsk¹. Wolontariusze Redemptoris Missio przybli¿yli w formie zabaw ruchowych, pracy w grupach, ciekawych zadañ i inscenizacji najwiêkszy kontynent na Ziemi Azjê55. W dobie spo³eczeñstwa informacyjnego szczególne miejsce spotkañ z kultur¹ innych zak¹tków wiata i problemami misji odegra³y audycje radiowe. Po raz pierwszy program pod nazw¹ Misyjny Atlas wiata nadano 5 grudnia 2004 r., na antenie Radia Emaus. Audycje przygotowywali wspólnie przedstawiciele Fundacji i Akademickie Ko³o Misjologiczne Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Program nadawany by³ dwa razy w miesi¹cu w niedzielne po³udnie. Oprócz problemów medycznych, z jakimi borykaj¹ siê misjonarze w ubogich krajach, du¿o 52 Por. Z. Paw³owski, Fundacja pomocy humanitarnej Redemptoris Missio (Medicus Mundi Poland) 1992-2004, AMis 14 (2004), s. 217. 53 Por. tam¿e, s. 218. 54 Sprawozdanie dzia³alnoci Fundacji z 2006 r. podkrela, ¿e by³o ich (w 2006 r.) ponad 30. 55 Por. A. Sill, Mali misjonarze, “Raport” 2 (2005) nr 29, s. 3. DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 207 miejsca powiêcono teologii misji, a szczególnie nauczaniu papie¿a, Jana Paw³a II56. Rocznie przygotowywanych by³o rednio dwadziecia audycji, wydania specjalne redagowano na Niedzielê Misyjn¹. Tradycjê Misyjnego Atlasu wiata podtrzymywano tak¿e w 2010 r.57. Wiedza o misjach i misjonarzach przekazywania jest za porednictwem Fundacji na wiele sposobów. Wystawy, spotkania, koncerty czy filmy, a tak¿e audycje radiowe to doskona³e rodki przekazu tych informacji. Zazwyczaj ³¹czy siê owe formy koncertom towarzysz¹ wystawy, spotkaniom filmy itd. To istotnie wp³ywa na wzmocnienie przekazu i stwarza wiêksz¹ szansê na dotarcie do widza czy s³uchacza. Fundacja ze swoj¹ wystaw¹, filmem czy publikacj¹ puka do ciekawych miejsc (kocio³ów, szkó³, klubów seniora, na konferencje). Co wa¿ne nie zamyka swojej dzia³alnoci jedynie w wielkopolskiej rzeczywistoci. Dowodem na to jest tak¿e wysy³ka Raportu i Medicus Mundi Polonia. Najwiêkszym przedsiêwziêciem w zakresie popularyzowania wiadomoci o misjach i misjonarzach, a tak¿e dzia³alnoci samej Fundacji jest bez w¹tpienia doroczny koncert. Stwarza mo¿liwoæ osobistego spotkania, zobaczenia filmu o tematyce misyjnej albo relacji z praktyk. To w trakcie jego trwania mo¿na podziwiaæ barwne wystawy czy kupiæ ksi¹¿ki. Jest on swoistym uzupe³nieniem tego, czego nie znajdziemy na stronie internetowej i w przesy³anych przez Fundacjê biuletynach. Zaznaczyæ nale¿y, ¿e opisane powy¿ej p³aszczyzny dzia³alnoci Redemptoris Missio s¹ jedynie wybranymi aspektami jej wszechstronnej aktywnoci. Fundacja podejmuje tak¿e szereg innych dzia³añ. Miêdzy innymi w trosce o misjonarzy, wolontariuszy i personel medyczny organizuje kurs: Opieka zdrowotna w tropiku. W ten sposób w³¹cza siê w nale¿yte przygotowanie tych, którzy udaj¹ siê na misje. Dzia³alnoæ Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio jest doskona³ym przyk³adem na to, ¿e papieskie nauczanie mo¿na i trzeba realizowaæ w praktyce. Daje ona buduj¹ce wiadectwo o pos³udze laikatu dla misji. Stanowi odpowied na wiele wyzwañ i problemów podjêtych przez Jana Paw³a II. Jej zas³ug jest wiele Wspiera dzie³a charytatywne realizowane przez misjonarzy. Dba o pamiêæ o nich, poprzez popularyzowanie wiedzy o misjach i pracuj¹cych na ca³ym wiecie wolontariuszach i misjonarzach, tak duchownych jak i wieckich. Poprzez wielorakie inicjatywy uwra¿liwia m³ode pokolenie na potrzeby misji. Zgodnie z papieskim zaleceniem wysy³a nie tylko pomoc humanitarn¹, ale tak¿e organizuje pobyt dla m³odzie¿y akademickiej i personelu medycznego w placówkach misyjnych. 56 Por. Kalendarium Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio w Poznaniu od padziernika 2004 do koñca roku 2005, AMis 15 (2006) s. 291. 57 Por. A. Lipiñska, Z Fundacji “Redemptoris Missio, MMP 10 (2010) nr 34/35, s. 3. 208 MONIKA BORUCKA SUMMARY Foundation of the Humanitarian Aid „Redemptoris Missio” was established in 1992 r. in Poznañ. It is a fruit of the encyclical of John Paul II on the permanent validity of the Church’s missionary mandate. The foundation forms the specialist medical backup for missionary centers. It organizes the medical and financial help as well as propagates the knowledge about missions and missionaries. It also carries a publishing activity. It gives a witness on the service of lay Christians in the missionary activities. Key words: Foundation of the Humanitarian Aid Redemptoris Missio, medical backup for missionary centers, Medicus Mundi Polonia, Annales Missiologici Posnanienses S³owa klucze: Redemptoris Missio, Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, zaplecze medyczne dla misji, Medicus Mundi Polonia, Annales Missiologici Posnanienses DZIA£ALNOÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 209 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 MARTA JASTRZÊBOWSKA Józefitki na Ukrainie Sisters of St. Joseph in Ukraine Pos³uguj¹ na ró¿nych kontynentach, cicho i z pokor¹ wype³niaj¹c swoj¹ samarytañsk¹ s³u¿bê. Afryka, Ameryka Po³udniowa, Europa, wszêdzie tam gdzie potrzebuj¹ pomocy najubo¿si, zarówno materialnie jak i duchowo. Pracuj¹ jako katechetki, pielêgniarki w domach starców czy wychowawczynie w specjalnych orodkach szkolno-wychowawczych. Siostry w. Józefa, bo o nich mowa, odgrywaj¹ znacz¹c¹ rolê w ewangelizacji poszczególnych krajów. Warto jednak¿e zwróciæ uwagê na pracê sióstr w jednym z krajów posowieckich tj. na Ukrainie. Programowa ateizacja wywar³a tam du¿y wp³yw na kszta³towanie wiadomoci religijnej mieszkañców. W niniejszym artykule zostanie przedstawiona specyficzna praca józefitek na ziemi ukraiñskiej gdzie na nowo staraj¹ siê zaszczepiaæ w ludziach w³aciwe poczucie religijnoci zniszczone przez system komunistyczny. I. POWSTANIE ZGROMADZENIA Pocz¹tki Zgromadzenia siêgaj¹ XIX w. i s¹ zwi¹zane ze Lwowem gdzie panowa³a przys³owiowa galicyjska nêdza moralna i materialna. Tam te¿ swoj¹ pos³ugê kap³añsk¹ pe³ni³ ks. Zygmunt Gorazdowski. Niejako po drodze organizowanych przez niego dzie³ mi³osierdzia narodzi³a siê nowa rodzina zakonna Zgromadzenie Sióstr w. Józefa. Pierwotna nazwa zgromadzenia to Siostry Mi³osierdzia w. Józefa. W 1882 r. ks. Gorazdowski sprowadzi³ do Lwowa kilka tercjarek franciszkañskich siostrzyczek ubogich, aby zaanga¿owaæ je do prowadzenia za³o¿onych przez siebie dobroczynnych dzie³ mi³osierdzia. Tercjarki da³y pocz¹tek Rodzinie Zakonnej Sióstr w. Józefa. Za historyczn¹ datê powstania Zgromadzenia przyjmuje siê 17 lutego 1884 r. Siostry tworz¹c Zgromadzenie podjê³y pracê w Domu Pracy Dobrowolnej dla ¿ebraków. W 1889 r. rozpoczê³y pos³ugê w Przemylu w przytu³ku o podobnym charakterze. Pracowa³y równie¿ 210 MARTA JASTRZÊBOWSKA we lwowskim Zak³adzie w. Józefa dla nieuleczalnie chorych i rekonwalescentów oraz w Taniej Kuchni Ludowej. W 1939 r. siostry pracowa³y ju¿ w 8 szpitalach. Podczas I wojny wiatowej w³¹czy³y siê w szeregi Czerwonego Krzy¿a. Od pocz¹tku powstania zgromadzenia wa¿n¹ pos³ug¹ by³o prowadzenie orodków zdrowia i ambulatoriów. Inn¹ form¹ pomocy najubo¿szym by³a praca opiekuñczo-wychowawcza, wród m³odzie¿y opuszczonej, zaniedbanej i osieroconej. W 1892 r. powsta³ we Lwowie Zak³ad Dzieci¹tka Jezus dla niemowl¹t i samotnych matek. W okresie miêdzywojennym siostry prowadzi³y liczne sierociñce, ochronki, kolonie i pó³kolonie letnie, szko³y ludowe oraz kursy dla analfabetów. W czasie drugiej wojny wiatowej z 45 placówek istniej¹cych przed jej wybuchem tylko 11 przetrwa³o wojenn¹ zawieruchê. Oko³o 200 sióstr zosta³o wysiedlonych z domów, kilka skazano na deportacjê, niektóre ponios³y mieræ mêczeñsk¹. W 1946 r. na skutek przesuniêcia wschodniej granicy Polski zgromadzenie utraci³o dom macierzysty we Lwowie oraz wszystkie placówki na tzw. Kresach Wschodnich. W latach 60-tych XX wieku siostry zosta³y usuniête ze szpitali, przedszkoli i zak³adów dla osób starszych. Podjê³y wówczas pracê wród dzieci specjalnej troski a tak¿e intensywnie w³¹czy³y siê w pracê katechetyczn¹. Zmiany w kraju po 1989 r. umo¿liwi³y siostrom powrót do pracy zgodnej z ich charyzmatem. W roku 1991 ponownie rozpoczê³y swoj¹ dzia³alnoæ na Ukrainie. Duchowoæ zgromadzenia opiera siê na tajemnicy mi³oci Boga mi³osiernego. Siostry pragn¹ dostrzec w ka¿dym potrzebuj¹cym oblicze Chrystusa. Duchowoæ sióstr opiera siê na tradycji franciszkañskiej poprzez rodzinnoæ, braterstwo, ¿ycie w prostocie i wdziêcznoci. II. POCZ¥TKI ODRADZANIA SIÊ ZGROMADZENIA NA UKRAINIE. DZIA£ALNOÆ OD ROKU 1990 DO CHWILI OBECNEJ Siostry w. Józefa mog³y powróciæ na ziemie macierzyste dopiero na pocz¹tku lat 90-tych po tzw. odwil¿y religijnej. Znaczn¹ rolê odegra³a tu Matka Generalna Stefania Jaworska. Dziêki niej uda³o siê sprowadziæ kilka sióstr józefitek na tereny Ukrainy. Po powrocie ze Lwowa wyrazi³a ona piln¹ potrzebê przys³ania sióstr do pracy katechetycznej i pielêgniarskiej w domu starców na terenie diecezji lwowskiej. Siostry pozytywnie odpowiedzia³y na ten apel. Zrezygnowa³y z wakacyjnych wypoczynków by s³u¿yæ potrzebuj¹cym. Pos³ug¹ katechetyczn¹ objête by³y dzieci, m³odzie¿ a tak¿e doroli z ukraiñskich wiosek m.in. z Moscisk, Zydaczowa, Kamionki Buskiej i Blozwy. Poni¿sza tabela przedstawia spis miejscowoci i sióstr katechetek, które w latach 1990-1992 pracowa³y ww. wioskach. Katecheza bardzo czêsto by³a prowadzona w prymitywnych, czasem wrêcz konspiracyjnych, warunkach. Mimo tych trudnoci i przeladowañ katechizacja 211 JÓZEFITKI NA UKRAINIE Lp. Imiê i nazwisko Okres pracy Miejscowoæ 1 S.M. Teresilla Ziober lipiec - sierpieñ Mociska i okoliczne wioski 2 S.M. Damaris Pasiut lipiec - sierpieñ Mociska i okoliczne wioski 3 S.M. Beyzyma Potoczek lipiec - sierpieñ S¹siadowice-B³ozwa 4 S.M. Miriam Bilska lipiec - sierpieñ Medenice-¯ydaczów 5 S.M. Salome Ku³aga lipiec - sierpieñ Medenice, Stryj 6 S.M. Dawida Muszyñska lipiec - sierpieñ Kamionka Buska 7 S.M. Antonetta Soli³o lipiec - sierpieñ Kamionka Buska 8 S.M. Teresilla Ziober 05.07 - 29.07.1991 20.12.1991 - 4.01.1992 Mociska i okol. wioski 9 S.M. Damaris Pasiut 05.07 - 29.07.1991 20.12.1991 - 4.01.1992 Mociska i okol. wioski 10 S.M. Dawida Muszyñska 05.07 - 02.08.1991 Kamionka Buska 11 S.M. Amelia Weselak 05.07 - 02.08.1991 Kamionka Buska 12 S.M. Paw³a Wymaza³a 05.07 - 02.08.1991 S³awuta 13 S.M. Salome Ku³aga 02.08 - 31.08.1991 ¯ydaczów 14 S.M. Janina Pyda 02.08 - 24.08.1991 Stryj 15 S.M. Dawida Muszyñska 03-08 - 28.09.1991 Szepetówka i okol. wioski 16 S. M. Antonetta Soli³o 02.08 - 31.08.1991 Szepetówka i okol. wioski 17 S.M. Leticja Niemczura 02.08 - 17.08.1991 Szepetówka i okol. wioski 18 S.M. Nina Bujniak 02.08 - 31.08.1991 Szepetówka i okol. wioski 19 S.M. Millena Banach 30.08 - 28.09.1991 Szepetówka i okol. wioski 20 Anna Rapa Postulantka 02.08 - 17.08.1991 Szepetówka i okol. wioski 21 S.M. Lidia Dobrowolska Postulantka 02.08 - 17.08.1991 Szepetówka i okol. wioski 22 Bogus³awa Wodzieñ Postulantka 02.08 - 17.08.1991 Szepetówka i okol. wioski 23 S.M. Salwatoriana Or³ów 10.10.1991 - 8.01. 1992 Szepetówka i okol. wioski 24 S.M. Kinga Bugno 10.10.1991 - 8.01.1992 Szepetówka i okol. wioski 25 S.M. Ignis Flis 26.06. - 31.07.1991 Szepetówka 26 S.M. Karolina Turek 26.06. - 31.07.1991 Szepetówka 27 S.M. Grzegorza Bukita 26.06. - 31.07.1991 Szepetówka 28 S.M. Paschalis Klassa 31.07.- 18.08.1991 Szepetówka 29 S. Rut Nizio³ 31.07.- 18.08.1991 Szepetówka 30 S.M. Janina Pyda 17.07. - 15.08.1991 Stryj, ¯ydaczów 31 S. Celestyna D¹browska 17.07. - 15.08.1991 Chodorów 212 MARTA JASTRZÊBOWSKA przynosi³a owoce. Byli ni¹ objêci równie¿ ludzie doroli, którzy niekiedy sami prosili by siostry przybli¿y³y im Boga i nauczy³y podstawowych modlitw. ¯ycie w systemie ateistycznym pozbawi³o ich tego na wiele lat. Przytaczam wiadectwo jednej z sióstr ukazuj¹ce trudnoci w pracy na tamtejszych terenach: Pole pracy na Ukrainie jest wielkie. Ludzie zaniedbani duchowo i materialnie, potrzebuj¹ pasterzy. Ksiê¿a utrudzeni ponad miarê nie s¹ w stanie obj¹æ wszystkiego. Buduj¹ swoim przyk³adem, mocn¹ wiar¹, bezgranicznym powiêceniem, prostot¹. Potrzebuj¹ jednak by kto im pomóg³ przywracaæ tym ludziom godnoæ ludzk¹ i chrzecijañsk¹, by pomóg³ odkrywaæ prawdziw¹ Ewangeliê. Ogromnym prze¿yciem by³o dla mnie przygotowanie dzieci do I Komunii wiêtej i sam dzieñ uroczystoci. Wiedzia³am, ¿e niektóre z nich musia³y wieloma ofiarami okupiæ swoje spotkanie z Chrystusem. Bite i zamykane, potajemnie ucieka³y z domu na religiê, by przyst¹piæ razem z innymi dzieæmi do sakramentu pokuty i eucharystii. Gdy 18 sierpnia stanê³y przed kocio³em w bia³ych ubrankach, ca³a wspólnota parafialna wraz z duszpasterzami p³aka³a ze wzruszenia. By³a to pierwsza po wojnie uroczysta Komunia wiêta. Jeli chodzi o pos³ugê pielêgniarsk¹ józefitek we lwowskim domu starców na Majerowce to tak¿e odegra³a ona znacz¹c¹ rolê w ewangelizacji przebywaj¹cych tam pensjonariuszy. Pobyt sióstr pielêgniarek w szpitalu na Majerowce spowodowa³ znaczn¹ zmianê w funkcjonowaniu placówki pod wzglêdem traktowania pacjentów przez miejscowy personel. Wielu pacjentów zaniedbanych nie tylko fizycznie ale i duchowo dziêki kontaktom z siostrami na nowo poznawa³o Boga, przystêpowa³o do sakramentów wiêtych, czêsto po kilkudziesiêciu latach. Pos³uga józefitek na Majerowce spotyka³a siê z du¿¹ ¿yczliwoci¹ pensjonariuszy. Zosta³a tak¿e doceniona przez mieszkañców Lwowa. Sta³a obecnoæ sióstr w Domu starców na Majerowce przyczyni³a siê do polepszenia warunków podopiecznych pod wzglêdem zaopatrzenia w bieliznê, leki i ¿ywnoæ, których z okazji odwiedzin dostarcza³y z Polski organizacje dobroczynne, parafie i osoby indywidualne. Siostry stara³y siê zaspokoiæ nie tylko potrzeby zdrowotne swoich podopiecznych ale tak¿e potrzeby duchowe. Czu³y siê misjonarkami wobec ludzi u schy³ku ¿ycia, zaniedbanych religijnie oraz ¿yj¹cych czêsto z dala od Boga. Sposób traktowania przez siostry podopiecznych z dobroci¹, umiechem i serdecznym s³owem wzbudza³ do nich zaufanie. Otwierali siê na zachêtê do modlitwy i spotkania z kap³anem. Na probê sióstr kap³ani odwiedzali pacjentów, rozmawiali z nimi, spowiadali, udzielali sakramentów, a zmar³ych odprowadzali na miejsce wiecznego spoczynku. Poni¿sza tabela zawiera wykaz sióstr pracuj¹cych w domu starców na Majerowce. 213 JÓZEFITKI NA UKRAINIE Lp. Imiê i nazwisko Okres pracy Funkcja 1. S.M. Paulina Filipowska 20.09.92 - 16.03.94 higienistka 2. S.M. Monika Cebula 06.10.92 - 10.01.93 pielêgniarka 3. S.M. Hiacynta Buczek 06.02.93 - 29.06.95 prze³o¿ona i pielêgniarka 4. S.M. Paschalis Klassa 06.02.93 - 21.08.94 pielêgniarka 5. S.M. Kornelia Lipska 06.02.93 - 29.06.95 pielêgniarka 6. S.M. Grzegorza Bukita 28.05.93 - 21.07.94 m³odsza pielêgniarka 7. S.M. Dobros³awa Smagacz 20.07.93 - 18.08.94 pielêgniarka 8. S.M. Albertyna Zimowska 22.08.94 - 29.06.95 pielêgniarka 9. S.M. Gra¿yna Bocheñska 31.08.94 - 01.06.95 m³odsza pielêgniarka S.M. Ancella Jab³oñska 03.09.93 - 29.06.95 zastêpczyni i mistrzyni postulatu 10. III. LWÓW TATARBUNARSKA Placówka na Tatarbunaskiej powsta³a w 1999 r. Siostry odwiedzaj¹ chorych i samotnych w ich domach. W razie potrzeby s³u¿¹ pomoc¹ pielêgniarsk¹, roznosz¹ ¿ywnoæ a nawet za³atwiaj¹ pochówek. W domach podopiecznych odprawiana jest msza w. oraz udzielane s¹ sakramenty wiête. Od wrzenia 2001 do 2006 roku dla tych, którzy przychodzili po pomoc w ka¿dy wtorek odprawiana by³a msza w. przez ks. Wies³awa Dorosza. Po mszy jedna z sióstr prowadzi³a katechezê. Po katechezie, w wybudowanej w 2003 r. przybudówce do gara¿u, jest rozdzielana odzie¿, a tak¿e ¿ywnoæ i leki. W ci¹gu dnia przychodzi oko³o 120-140 osób ze Lwowa i okolic. S. Gra¿yna Bocheñska odwiedza³a ok. 70 osób samotnych i niedo³ê¿nych w ich domach. W tej pracy pomaga³o jej 9 dziewcz¹t wolontariuszek. Maj¹ one przydzielonych podopiecznych, których odwiedzaj¹ raz w tygodniu, robi¹ zakupy, sprz¹taj¹ i wykonuj¹ ró¿ne prace domowe, a tak¿e s¹ do ich dyspozycji w sytuacjach niespodziewanych jak dostarczenie leków czy zawiezienie paczek. Przez pewien okres do wolontariatu nale¿a³o tak¿e 11 kleryków z Wy¿szego Seminarium Duchownego we Lwowie-Brzuchowicach, którzy wykonywali ciê¿sze prace u osób samotnych, jak np. r¹banie drewna, kopanie ogrodów itp. Ka¿dego roku dla podopiecznych siostry organizuj¹ wieczerzê wigilijn¹, a w okresie wakacyjnym dwutygodniowy wypoczynek w Brzuchowicach. W Biuletynie Zgromadzenia Sióstr w. Józefa z 2009 s. Angelina Kalinowska pisa³a: Czêsto w rozmowach ludzi, których odwiedzamy pada has³o: Oaza w Brzuchowicach. Du¿o osób pyta siê przez ca³y rok czy my ich wemiemy, a czy do¿yj¹, czy znowu bêdzie tak mi³o i przyjemnie, czy bêdziemy razem. W tym roku by³o 21 214 MARTA JASTRZÊBOWSKA osób, którzy razem z nami modlili siê, korzystali z sakramentów. Ten rodzaj formacji by³ dla tamtejszych mieszkañców swego rodzaju nowoci¹. Nie znana im by³a taka forma spêdzania czasu i poznawania Boga. Z du¿ym zaanga¿owaniem uczyli siê podstawowych modlitw. Wraz z siostrami animatorkami w³¹czali siê w przygotowanie liturgii i piewów. O¿ywia³o to w nich zagubione pragnienie kontaktu z Bogiem. Licznie przystêpowali do sakramentu pojednania. Drugie dzie³o prowadzone przez józefitki we Lwowie na Tatarbunarskiej to wietlica dla dzieci z rodzin ubogich i patologicznych. Raz w miesi¹cu w wietlicy jest odprawiana dla nich msza w., na któr¹ zapraszani s¹ tak¿e rodzice. Przy tej okazji rodzice i dzieci mog¹ przyst¹piæ do sakramentu pokuty. Siostry nawi¹zuj¹ kontakt z rodzinami tych dzieci przez odwiedziny w domu. W ten sposób poznaj¹ warunki materialne oraz sytuacjê spo³eczn¹ panuj¹c¹ w domu, co pomaga znaleæ odpowiedni kontakt z ka¿dym dzieckiem osobno. W okresie ferii i wakacji organizowane s¹ wspólne wyjazdy na wypoczynek oraz oazy. S¹ przygotowywane przedstawienia bo¿onarodzeniowe, które maj¹ okazjê zobaczyæ nie tylko rodzice, ale tak¿e dzieci z domu dziecka. Obecnie opiekê znajduje 35 wychowanków. Czêsto s¹ to dzieci wychowywane przez jednego z rodziców, dzieci alkoholików, pochodz¹ce z rodzin wielodzietnych. Przychodz¹ po szkole, jedz¹ obiad, odrabiaj¹ lekcje, bawi¹ siê. Dzieci maj¹ dodatkowe lekcje z matematyki i jêzyka ojczystego, katechezê oraz zajêcia z informatyki. Obecnie zgromadzenie posiada na Ukrainie kilkanacie placówek w których prowadzona jest systematyczna reewangelizacja. Poni¿ej zosta³y przedstawione niektóre z nich. Lwów (ul. Kopernika), placówka dzia³a od 1995 roku. Siostry anga¿uj¹ siê w pomoc chorym na terenie Lwowa w ich domach. Katechizuj¹ w miejscowych szko³ach, duchow¹ opiek¹ otaczaj¹ tak¿e dziewczêta z akademika. Lubar, placówka utworzona w roku 1993. Siostry zaanga¿owane s¹ szczególnie w formacje dzieci i m³odzie¿y oraz przygotowanie doros³ych do sakramentów wiêtych. Pos³uguj¹ tak¿e jako pielêgniarki w miejscowym szpitalu. Stryj, siostry przygotowuj¹ liturgiê Mszy w., ucz¹ pieni religijnych, opiekuj¹ siê zakrysti¹, katechizuj¹ dzieci oraz m³odzie¿. Od pocz¹tku swojej pracy w Stryju doje¿d¿aj¹ do parafii w Skolem jako pomoc duszpasterska. Starokonstantynów, placówka utworzona w 1995 roku. Siostry katechizuj¹ dzieci i m³odzie¿ w pobliskich wioskach. Prowadz¹ tak¿e wietlicê dla dzieci. Odwiedzaj¹ ludzi chorych, w podesz³ym wieku i samotnych. Przez swoj¹ obecnoæ i pomoc staraj¹ siê przybli¿yæ im czu³¹ dobroæ Pana Boga i przygotowaæ ich do spotkania z Jezusem w sakramentach wiêtych. Prowadz¹ równie¿ zakrystiê. Szepetówka, placówka utworzona w roku 1991.W parafii siostry prowadz¹ katechezê dla dzieci. W okresie wakacyjnym prowadz¹ spotkania modlitewne dla JÓZEFITKI NA UKRAINIE 215 m³odzie¿y. Siostry obejmuj¹ równie¿ pracê w zakrystii, wystrój o³tarzy i robienie dekoracji okolicznociowych w kociele, pracê organistki oraz prowadzenie chóru i scholii dzieciêcej. Przy wspólnocie sióstr istnieje od 2009 r. modlitewna Grupa w. Józefa. Spotykaj¹ siê raz w miesi¹cu na wspólnej mszy w. w parafii i spotkaniu formacyjnym. Dla cz³onków grupy organizowane s¹ równie¿ dni skupienia. Tarnopol, siostry zajmuj¹ siê przede wszystkim katechez¹ dzieci, m³odzie¿y i osób doros³ych oraz odwiedzaj¹ chorych, samotnych i niepe³nosprawnych w domach prywatnych. Ponadto regularnie odwiedzaj¹ dom dziecka w Petrykach, w którym aktualnie przebywa 100 dzieci. Siostry prowadz¹ tam katechezê i organizuj¹ ró¿ne imprezy religijne. Innym miejscem ich pos³ugi jest domu starców w Petrykach, do którego wraz z ksiêdzem doje¿d¿aj¹ raz w miesi¹cu. Do ich zadañ nale¿y tak¿e obs³uga zakrystii w kilku punktach przeznaczonych na modlitwê i celebracjê sakramentów wiêtych. Kijów – Tymoszenki, pierwsze siostry przyjecha³y do Kijowa 18 sierpnia 2003 r. na zaproszenie o. Franciszka Botwina OFM. Pracê w parafii pod wezwaniem w. Franciszka na Obo³oniu siostry rozpoczê³y 1 wrzenia 2003 r. Od tego te¿ czasu w³¹czaj¹ siê w pracê parafialn¹ poprzez katechizacjê, wykonywanie dekoracji okolicznociowych, sprz¹tanie kaplicy oraz pranie szat liturgicznych. Ponadto siostry prowadz¹ tak¿e kuchniê dla pracowników Caritas a jedna z sióstr pracuje w szpitalu na oddziale dzieciêcym zara¿onych wirusem HIV. Inna podjê³a w tym roku studia pielêgniarskie. Kijów (akademik), od 2004 r. siostry prowadz¹ akademik dla studentek i studentów. Formuj¹ mieszkanki poprzez dni skupienia, systematycznie odprawiane msze w. oraz krêgi biblijne. Kijów – Werhowyna, w 2007 r. zgromadzenie utworzy³o trzeci¹ wspólnotê zakonn¹, w parafii Podwy¿szenia Krzy¿a wiêtego. Parafiê tê obs³uguj¹ ojcowie karmelici. Siostry w³¹czy³y siê w pracê parafialn¹ i katechetyczn¹. Jedna z nich pe³ni równie¿ pos³ugê pielêgniarsk¹ wród chorych na AIDS w jednym kijowskich szpitali. Krasi³ów, siostry przyby³y w 2006 r. na probê Braci Mniejszych Kapucynów. Podjê³y dzia³alnoæ apostolsk¹ i wychowawcz¹ wród dzieci prowadz¹c przedszkole parafialne. Praca józefitek przynosi konkretne rezultaty. Ka¿dego roku zwiêksza siê liczba przystêpuj¹cych do sakramentów wiêtych oraz spada liczba ma³¿eñstw niesakramentalnych. Zaanga¿owanie józefitek w reewangelizacjê miejscowej ludnoci owocuje licznymi powo³aniami wród miejscowych dziewcz¹t. 216 MARTA JASTRZÊBOWSKA SUMMARY The Congregation of St. Joseph Sisters was founded at the end of 19th century by Rev. Zygmunt Gorazdowski, today saint. This foundation took it’s place in Lvov. The central service of St. Joseph Sisters is propagation of the gospel of merciful love by the service to the poor, elder and lonely, as well as the care of the ill, children and young people. After the changes in Ukraine in the 1990's it is now possible for the sisters to come back to this country. Sisters from Poland try to come back to the society, where they started. In the Ukraine’s new reality, they are involved in the work of re-evangelization. Key words: St. Joseph Sisters, Ukraine, Re-evangelization S³owa klucze: Zgromadzenie Sióstr w. Józefa, Ukraina, Reewangelizacja JÓZEFITKI NA UKRAINIE 217 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 ALDONA MARIA PIWKO Kilka uwag o genezie islamu w Afryce Pó³nocnej Some remarks on the Islams origins in the North Africa Islam powsta³ w VII wieku na terenach Pó³wyspu Arabskiego. G³oszona przez Mahometa idea Boga Jedynego, zdobywa³a powoli, ale systematycznie nowych wyznawców. Wkrótce po mierci najwiêkszego proroka muzu³manów, rozpocz¹³ siê czas ekspansji nowej religii w wiecie. Wierni Allaha dzia³ania, zmierzaj¹ce do wprowadzenia islamu w jak najwiêkszej czêci globu, prowadzili na wielu frontach. Pierwszym z nich by³ pochód na Zachód, przez tereny Pó³nocnej Afryki. Dlatego te¿ pierwszym krajem podbitym przez muzu³manów by³ Egipt. Rz¹dy arabskie rozpoczê³y siê ju¿ w 642 roku, zaledwie dziesiêæ lat po mierci Mahometa. Jednak islam w Afryce Pó³nocnej to nie tylko wiara w Allaha oraz przestrzeganie surowych zasad religijnych. Dominacja muzu³mañska na pó³nocy kontynentu posiada rozbudowan¹ strukturê administracyjno-gospodarcz¹, zrzeszaj¹c¹ s¹siednie kraje w celu poprawienia warunków socjalnych oraz ekonomicznych obywateli. Utworzone unie oraz sojusze maj¹ na celu uniezale¿nienie siê arabskich pañstw afrykañskich od otaczaj¹cych ich potêg gospodarczych Europy, a tak¿e Bliskiego Wschodu. I. ELEMENTY CHARAKTERYSTYCZNE PÓ£NOCNEJ AFRYKI Mianem Afryki Pó³nocnej okrela siê pó³nocne wybrze¿e kontynentu, do którego zaliczane s¹ nastêpuj¹ce pañstwa: Algieria, Egipt, Libia, Maroko, Mauretania, Sahara Zachodnia, Tunezja. Elementami wspólnymi, ³¹cz¹cymi te pañstwa jest religia i kultura islamu, dominuj¹ca na omawianym terytorium. Jednoczenie dla prawid³owego zrozumienia wyj¹tkowoci wymienionych pañstw na tle ca³ej Afryki nale¿y wyjaniæ kilka kwestii, g³ównie terminologicznych oraz organizacyjnych. 218 ALDONA MARIA PWKO 1. KRAJE ARABSKIE „Krajami arabskimi” okrela siê te pañstwa, w których dominuj¹c¹ grupê ludnoci stanowi¹ Arabowie. Niemniej jednak istnieje du¿a trudnoæ w dok³adnym zdefiniowaniu pojêcia kraj arabski, ze wzglêdu na kilka elementów, które go wyznaczaj¹. Najczêciej s¹ to kryteria jêzykowe, historyczne, kulturowe oraz polityczne. Jednoczenie trzeba podkreliæ, ¿e krajów arabskich nie nale¿y uto¿samiaæ z krajami muzu³mañskimi, poniewa¿ sama kultura arabska by³a kszta³towana przez wiele ró¿nych religii. Ponadto do krajów arabskich nie zalicza siê tych pañstw, w których Arabowie stanowi¹ mniejszoæ etniczn¹, np. Iran, Turcja, Francja. Niemniej jednak jest wiele pañstw silnie zwi¹zanych politycznie, kulturowo i ekonomicznie z krajami arabskimi. Wynika to czêsto z obecnoci du¿ej liczby wyznawców Allaha w danym kraju, a tak¿e z historycznych uwarunkowañ danych terenów oraz arabskich wp³ywów kulturowych1. Kraje arabskie zrzeszone s¹ w Lidze Pañstw Arabskich. 2. Liga Pañstw Arabskich Liga Pañstw Arabskich jest organizacj¹ miêdzynarodow¹, utworzon¹ 22 marca 1945 roku w Kairze. Komitet za³o¿ycielski stanowi³y pañstwa powi¹zane ze sob¹ wspólnym jêzykiem, histori¹, kultur¹ i religi¹. Pañstwami za³o¿ycielskimi by³o siedem krajów: Arabia Saudyjska, Egipt, Irak, Jemen, Jordania, Liban, Syria. Obecnie Liga Pañstw Arabskich zrzesza 22 kraje2 oraz Organizacjê Wyzwolenia Palestyny. Siedzib¹ pozostaje Kair. Po zakoñczeniu II wojny wiatowej powstawa³y nowe pañstwa arabskie. Celem powo³ania Ligi Pañstw Arabskich by³o zacienienie wspó³pracy przede wszystkim politycznej, spo³ecznej, ekonomicznej oraz edukacyjnej i kulturowej. Wa¿ne zatem by³o zagwarantowanie równowagi politycznej krajów arabskich oraz utworzenie jednolitej si³y opozycyjnej wobec ruchów syjonistycznych. Na tej podstawie mo¿na wyeksponowaæ trzy zasadnicze cele dzia³alnoci LPA. Fundamentem dzia³alnoci organizacji jest dobra wspó³praca pañstw cz³onkowskich wraz z koordynacj¹ akcji politycznych. Ponadto wzajemna dzia³alnoæ gospodarcza i kulturalna na rzecz wszystkich Arabów3. 1 Taka sytuacja ma miejsce w Afryce. Do krajów afrykañskich cile zwi¹zanych z krajami arabskimi nale¿¹: Czad, D¿ibuti, Erytrea, Komory, Somalia. Ponadto przyk³adem kraju zwi¹zanego z arabizmem jest Izrael. 2 Kolejnymi cz³onkami Ligi Pañstw Arabskich byli: Libia (do 2002 roku), Sudan, Maroko, Tunezja, Kuwejt, Algieria, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Katar, Oman, Mauretania, Somalia, Palestyna, D¿ibuti, Komory. 3 Por. Z. Cesarz, Liga Pañstw Arabskich, [w:] Organizacje w stosunkach miêdzynarodowych. Istota, mechanizmy dzia³ania, zasiêg, T. £o-Nowak (red.), Wroc³aw 2009, s. 178-193. KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ 219 Na czele LPA stoi sekretarz generalny. Od 1945 roku Liga posiada³a siedmiu sekretarzy, przy czym piêciu pochodzi³o z Egiptu oraz po jednym z Tunezji i Libanu. Pierwszym sekretarzem Ligi Pañstw Arabskich, by³ Abdul Razek Azzam, pe³ni³ on swoj¹ funkcjê w latach 1945-1952. Natomiast od 2001 roku do chwili obecnej LPA przewodzi Amre Mahmoud Moussa. Pañstwa arabskie zrzeszone w LPA, a zarazem po³o¿one w Afryce Pó³nocnej to: Algieria, Egipt, Maroko, Mauretania, Sahara Zachodnia oraz Tunezja. 23 kwietnia 2009 roku Stolica Apostolska podpisa³a porozumienie z Lig¹ Pañstw Arabskich4. Watykan reprezentowany by³ przez abp Dominiquea Mambertiego, szefa dyplomacji papieskiej, za LPA przez sekretarza generalnego Amra Moussê. Przyjête wówczas „Memorandum of Underststanding” podkrela obustronn¹ wspó³pracê w zakresie politycznym oraz kulturalnym. Szczególnym punktem umowy jest dzia³alnoæ na rzecz pokoju, bezpieczeñstwa oraz stabilnoci regionalnej i miêdzynarodowej. Ponadto w dokumencie znalaz³y siê propozycje dwustronnych konsultacji w zakresie dzia³alnoci miêdzyreligijnych. 3. Maghreb oraz Arabska Unia Maghrebu Afryka Pó³nocna uleg³a silnym procesom islamizacji, w wyniku ekspansji arabskiej w dobie redniowiecza. W zwi¹zku z tym Arabowie zaczêli okrelaæ pañstwa Pó³nocnej Afryki s³owem maghreb, które oznacza w jêzyku arabskim zachód. Obecnie nazwa ta rozpowszechniona zosta³a w jêzykach europejskich i jest stosowana w odniesieniu do krajów pó³nocno-zachodniej Afryki: Libii, Tunezji, Algierii, Maroka, Sahary Zachodniej i Mauretanii. Pañstwa regionu Maghrebu utworzy³y organizacjê miêdzynarodow¹ pod nazw¹ Arabska Unia Maghrebu. Powo³ana ona zosta³a w 1989 roku, ale pomys³ jej utworzenia powsta³ ju¿ w 1956 roku, po odzyskaniu niepodleg³oci przez Maroko i Tunezjê. Motywem utworzenia Arabskiej Unii Maghrebu by³y popularne wówczas tendencje panarabskie. Doktryna polityczna okrelana mianem panarabizm, g³osi³a zjednoczenie wszystkich krajów arabskojêzycznych. Ruch ten swoje pocz¹tki wzi¹³ od rozwoju XIX wiecznego arabskiego nacjonalizmu. Panarabizm przyczyni³ siê równie¿ do powstania omawianej wczeniej Ligi Pañstw Arabskich5. Arabska Unia Maghrebu powo³ana zosta³a dopiero w 1989 roku. Podstawowym celem organizacji jest integracja pañstw cz³onkowskich pod wzglêdem gospodarczym oraz politycznym. Ka¿dy kraj cz³onkowski przez rok pe³ni prezyW literaturze stosowany jest równie¿ skrót LPA, okrelaj¹cy Ligê Pañstw Arabskich. Por. A. Nowak, Organizacje integracji regionalnej w Afryce, [w:] Organizacje w stosunkach miêdzynarodowych , dz. cyt., s. 374-375. 4 5 220 ALDONA MARIA PWKO dencjê w Unii i mianuje w³asnego sekretarza generalnego. Krajami cz³onkowskimi Arabskiej Unii Maghrebu s¹: Algieria, Libia, Maroko, Mauretania i Tunezja. Jednak trwaj¹cy spór miêdzy Algieri¹ i Marokiem o status Sahary Zachodniej Algieria chce przej¹æ to terytorium od Unii, dzia³alnoæ Arabskiej Unii Maghrebu jest utrudniona. Rezultatem nieporozumieñ by³o odwo³ywanie szczytów organizacji.6 II. ARABOWIE W AFRYCE Arabowie wywodz¹ siê z grupy ludów semickich7, którzy jêzyk arabski uwa¿aj¹ za rodzimy. Jednoczenie nie stanowi¹ oni jednolitej grupy etnicznej. Arabowie ukszta³towali siê w wyniku wielowiekowego procesu mieszania siê ludnoci koczowniczej z mieszkañcami podbijanych terenów Bliskiego Wschodu i Afryki Pó³nocnej. Fundament przynale¿noci do Arabów stanowi autoidentyfikowanie siê z t¹ grup¹ etniczn¹ oraz u¿ywanie jêzyka arabskiego8. Jednoczenie nale¿y podkreliæ, ¿e bycie Arabem nie jest równoznaczne z byciem muzu³maninem, chocia¿ wiêkszoæ Arabów wyznaje islam. Natomiast panuj¹cy powszechnie stereotyp, zw³aszcza wród Europejczyków oraz pozosta³ej ludnoci o korzeniach chrzecijañskich, uto¿samia Arabów z muzu³manami. Do VII wieku Arabowie zamieszkiwali tereny Pó³wyspu Arabskiego, nazywanego przez nich samych D¿azirat al-Arab, co oznacza Wyspê Arabów. S³owo arab natomiast oznacza pustyniê lub koczownika. Sam termin Arabowie znany by³ ju¿ w czasach biblijnych, bowiem w ksiêdze Rodzaju w rozdziale 10 wymienione s¹ plemiona arabskie. Momentem szczególnym w historii Arabów by³o powstanie islamu oraz zjednoczenie plemion zamieszkuj¹cych Pó³wysep Arabski przez Mahometa. Owo zjednoczenie by³o na tyle trwa³e i daj¹ce poczucie si³y w jednoci plemion, ¿e ju¿ w kilka lat po mierci Mahometa, Arabowie rozpoczêli podbój znacznej czêci ówczesnego wiata. Wojny toczone by³y wielokierunkowo, jednak w niniejszym opracowaniu zostan¹ przeanalizowane podoje pó³nocy kontynentu afrykañskiego. Ju¿ w latach 640-645 podbite zosta³y Egipt i Libia. Nastêpnie w 647 roku Trypolis, za daleki zachód afrykañski, tzw. Maghreb w latach 690-7099. Marsz wojsk arabskich przez tereny afrykañskie, otworzy³ drogê islamowi do Europy. Wojska muzu³mañskie w ³atwy sposób dotar³y do Hiszpanii, gdzie przez blisko osiem wieków funkcjonowa³ kalifat i emirat. Tam¿e. Ludy semickie – nazwa umowna, pochodz¹ca od imienia biblijnego Sema, syna Noego. Ludy te pos³uguj¹ siê jêzykami z rodziny jêzyków semickich. Okrelenie to wprowadzi³ niemiecki filolog August Schlözer w 1781 roku. Por. Arabowie, [w:] Obyczaje, jêzyki, ludy wiata, B. Kaczorowski (red.), Warszawa 2006, s. 44-46. 8 Por. A. Hourani, Historia Arabów, Gdañsk 2002, s. 22-24. 9 Por. Arabowie, [w:] Obyczaje, jêzyki, ludy , dz. cyt., s. 47. 6 7 KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ 221 Arabów mo¿na podzieliæ na dwie grupy: fellachów, a wiêc ludnoæ osiad³¹ oraz Beduinów, czyli koczowników. Grupy te ró¿ni¹ siê miêdzy sob¹, nie tylko stylem ¿ycia, ale równie¿ obyczajami i dialektem. Fellachowie s¹ przede wszystkim ludnoci¹ rolnicz¹, zamieszkuj¹c¹ g³ównie Egipt. Wywodz¹ siê ze staro¿ytnego ludu mieszkañców doliny Nilu, zmieszanych z Arabami. Chocia¿ wiêkszoæ podda³a siê islamizacji, to jednak ok. 20% fellachów pozostaje nadal wyznawcami Kocio³a Koptyjskiego10. 1. Beduini Beduini reprezentuj¹ koczownicze plemiona, wywodz¹ce siê z krajów arabskich, ¿yj¹ce w Afryce Pó³nocnej oraz na Bliskim Wschodzie. W wiêkszoci, Beduini s¹ muzu³manami wyznaj¹cymi islam sunnicki, ale ich wierzenia ska¿one s¹ elementami pogañskimi, wród których czêsto dominuje kult si³ przyrody. G³ównym zajêciem i sposobem zarobkowania Beduinów jest hodowla zwierz¹t: wielb³¹dów, owiec i kóz. Cech¹ charakterystyczn¹ Beduinów by³a rozbudowana autonomia wobec innych grup muzu³mañskich. Wyra¿one to by³o przede wszystkim we w³asnej administracji oraz prowadzonej polityce. Beduini czêsto napadali na karawany, udaj¹ce siê do Mekki, dlatego te¿ w³adcy pañstw arabskich liczyli siê z ich potêg¹. Ponadto egipscy Beduini pe³nili kontrolê nad ¿eglug¹ po Nilu. Napoleon mia³ powiedzieæ o Beduinach nastêpuj¹ce s³owa: s¹ oni najwiêksz¹ plag¹ Egiptu, ale nie mo¿na pomin¹æ ich istotnej dzia³alnoci, trzeba przyznaæ, ¿e s¹ oni niezbêdni. Bez nich ten piêkny kraj nie móg³by utrzymaæ ³¹cznoci z Syri¹, Arabi¹, oazami, królestwem Sennaru, Darfurem, Abisyni¹, Trypolitani¹ i królestwem Fezzanu. Bez nich transport od Nilu do Morza Czerwonego i z Kairu do Suezu by³by niemo¿liwy”. Obecnie oko³o 2% Beduinów nadal prowadzi tradycyjny, koczowniczy tryb ¿ycia. Rozprzestrzeniaj¹ca siê urbanizacja wiata, zmusi³a plemiê do zmiany sposobu zarobkowania. Coraz czêciej Beduini zatrudniaj¹ siê w obs³udze ruchu turystycznego, pe³ni¹c funkcjê przewodników po pustyni oraz oferuj¹c przeja¿d¿ki na wielb³¹dach. Jednak znaczna czêæ Beduinów osiad³a w miastach, pracuj¹c w us³ugach i przemyle, jak równie¿ czêsto pozostaje bez pracy, ze wzglêdu na gorsze wykszta³cenie. Spo³eczeñstwo beduiñskie posiada prost¹ strukturê, której podstawê stanowi¹ rody ³¹cz¹ce siê w wiêksze jednostki najczêciej plemiona. Za kilka plemion tworzy konfederacjê plemion. Na jej czele stoi rada starszych pod przewodKoció³ Koptyjski ogólna nazwa dla kocio³ów pó³nocno-wschodniej czêci Afryki (Egipt, Etiopia, Erytrea). Kocio³y miêdzy sob¹ ró¿ni¹ siê w obrz¹dku. 10 222 ALDONA MARIA PWKO nictwem pana, zwanego szajchem11. Uczeni muzu³mañscy zgodni byli w swych opiniach, ¿e obowi¹zuj¹cy wród Beduinów ustrój spo³eczny oraz kodeks honorowy, zwany ird by³ idealny12. 2. Berberowie Berberowie s¹ rdzenn¹ ludnoci¹ Afryki Pó³nocnej oraz Sahary. Ze wzglêdu na brak poczucia wspólnoty okrelali siebie mianem „ludzi wolnych”. Berberowie na terenach pó³nocnej Afryki byli obecni ju¿ w staro¿ytnoci. Grecy kolonizuj¹cy po³udniowe wybrze¿e Morza ródziemnego nazywali ich ró¿nie, w zale¿noci od terenów, na których ¿yli. W Egipcie Berberów nazywano Libijczykami, za w Algierii i Maroku Maurami. Trudnili siê przede wszystkim pasterstwem, ³owiectwem oraz rolnictwem, ale równie¿ byli najemnymi wojownikami. Liczby ludnoci berberyjskiej nie mo¿na precyzyjnie okreliæ, ze wzglêdu na postêpuj¹ce procesy arabizacji13. Z ludnoci berberyjskiej wywodzili siê cesarze oraz filozofowie, a wród nich Tertulian i w. Augustyn. Natomiast wspó³czenie pi³karz Zinedine Zidane oraz aktorka Isabelle Adjani. Berberowie byli schrystianizowani, dopiero w VII wieku ulegli wp³ywom islamu oraz kulturze arabskiej. W dobie redniowiecza na omawianych terenach powsta³y potê¿ne dynastie berberyjskie: Almorawidów, Almohadów, Marywidów, Zirydów, Abdalwadydów. Berberowie przyczynili siê do islamizacji strefy sawanny w Afryce Zachodniej, któr¹ prowadzili od IX wieku. Podobnie jak Beduini, równie¿ Berberowie mimo przyjêcia islamu, zachowali przedmuzu³mañskie praktyki religijne, wród których znajduje siê kult wiêtych oraz wynikaj¹ca z prawa zwyczajowego wysoka pozycja kobiety w spo³eczeñstwie. Kobiety berberyjskie ciesz¹ siê szacunkiem mê¿czyzn, wyra¿onym przede wszystkim w monogamii, a tak¿e posiadaj¹ prawo do decydowania o wa¿nych sprawach rodzinnych razem z mê¿em. Ludnoæ berberyjska zamieszkuje g³ównie tereny górskie i pó³pustynne. Spo³ecznoæ ta charakteryzuje siê struktur¹ patriarchaln¹, bowiem do dzi przetrwa³y zwyczaje plemienne. Zwierzchnictwo nad plemieniem pe³ni rada, zwana równie¿ d¿amaa. Wybierany jest na czas kadencji wódz, którego w³adza jest jednak ograniczona. Niezale¿noæ wspólnot lokalnych opiera³a siê na sojuszach, a tak¿e na budownictwie fortyfikacyjnym, zwanym agadir. Agadir by³ twierdz¹ wojsko11 Szajch zwany tak¿e szejk, okrelenie dos³ownie znaczy mê¿czyzna w podesz³ym wieku, starzec; jest to arabski tytu³ honorowy, znany ju¿ w czasach przedmuzu³mañskich, a przys³uguje wodzom arabskich plemion, naczelnikom wsi, przywódcom bractw, prze³o¿onym szkó³ muzu³mañskich. Por. Y. Thoraval, S³ownik cywilizacji muzu³mañskiej, Katowice 2002, s. 277. 12 Por. Arabowie, [w:] Obyczaje, jêzyki, ludy , dz. cyt., s. 92. 13 Liczbê tê szacuje siê na ok. 14 mln, z czego 9,5 mln ¿yje w Maroku, 4,5 mln w Algierii, a po 10 tys. w Tunezji i Egipcie. KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ 223 w¹, któr¹ najczêciej stanowi³ ufortyfikowany spichlerz. W nim gromadzono zapasy ¿ywnoci na wypadek suszy, za podczas wojen mog³y siê w nim schroniæ kobiety i dzieci. Budowle te by³y potê¿ne i masywne, a tak¿e kilkukondygnacyjne. Ca³oæ nale¿a³a do wspólnoty lokalnej, przy czym ka¿da rodzina posiada³a osobne pomieszczenie14. Gospodarkê Berberów stanowi hodowla oraz uprawa roli. Czêæ spo³ecznoci zajmuje siê równie¿ rzemios³em. Berberowie s³yn¹ z produkcji bia³ej broni, wyrobów ze skóry, dywanów oraz bi¿uterii. Od lat 60. XX wieku arabskie w³adze Maroka i Algierii prowadz¹ politykê wynarodowienia i asymilacji Berberów, co wi¹¿e siê z silnym ruchem emigracyjnym, g³ównie do Francji. Natomiast od lat 80. XX wieku intensywnie rozwija siê ruch w obronie jêzyka i kultury berberyjskiej. Szczególn¹ cech¹ charakteryzuj¹c¹ to plemiê jest jêzyk, dziel¹cy siê na trzy dialekty: rifijski dominuj¹cy na pó³nocy, tashelhit w zachodnim Atlasie oraz na wschodzie tamzight. Pierwotnie jêzyk Berberów by³ jêzykiem pisanym, posiadaj¹cym w³asny alfabet. Obecnie zapisywany jest w transkrypcji arabskiej. Powsta³y równie¿ czasopisma: „Tafsut”, „Awal”, Études et Documentes Berbères”, dziêki prê¿nie dzia³aj¹cej i dosyæ licznej grupie inteligencji berberyjskiej w Maroku, a tak¿e wsparciu marokañskiego króla Hasana II15. III. PODBÓJ MUZU£MAÑSKI AFRYKI PÓ£NOCNEJ Plemiona koczownicze zamieszkuj¹ce tereny Pó³wyspu Arabskiego przyst¹pi³y do ataku na ludy osiad³e. Niew¹tpliwie przyczyn¹ tej decyzji by³o przywództwo charyzmatycznego Mahometa, który potrafi³ zjednoczyæ ró¿ne rody i klany w jeden byt, a wiêc ummê spo³ecznoæ muzu³manów. Mahomet nie wskaza³ swojego nastêpcy, pe³ni¹cego funkcjê przywódcy, co sta³o siê przyczyn¹ ró¿nicy zdañ wród najbli¿szych wspó³pracowników proroka, a w konsekwencji doprowadzi³o nawet do schizmy na wyznawców sunnizmu i szyizmu. Jednak problemy zwi¹zane z administrowaniem umm¹ nie przeszkodzi³y w prowadzeniu o¿ywionej polityki zagranicznej, wyra¿onej w podbojach coraz wiêkszej czêci redniowiecznego wiata16. Pierwszym podbitym przez muzu³manów krajem w Afryce Pó³nocnej by³ Egipt. W 641 roku dokonali tego cz³onkowie dynastii Umajjadów, którzy na swoj¹ kwaterê g³ówn¹ wybrali Al-Fustat. Z tego miasta powsta³ póniej Kair. Zdominowanie Egiptu przez Arabów by³o szczególnie istotnym elementem Por. Agadir, [w:] Obyczaje, jêzyki, ludy , dz. cyt., s. 95. Por. ¯ycie i czasy Berberów, [w:] Maroko, J. Zaborowska (red.), Warszawa 2006, s. 64-65. 16 Por. P. Curtin, Afryka Pó³nocna na styku dwóch wiatów, [w:] Historia Afryki, P. Curtin (red.), Gdañsk 2003, s. 91-92. 14 15 224 ALDONA MARIA PWKO w historii kraju, bowiem w krótkim czasie pañstwo zosta³o zarabizowane i zislamizowane. Kolejnymi w³adcami Egiptu byli przedstawiciele dynastii Umajjadów, Abbasydów, Tulunidów, Fatymidów, Ajjubidów oraz dynastie mameluckie. Od XVI wieku do 1882 roku Egipt znajdowa³ siê pod jurysdykcj¹ Imperium Osmañskiego. Kolejnym zarabizowanym terytorium sta³a siê Tunezja, która by³a orodkiem panowania Umajjadów w regionie. Tunezja broni³a swego terytorium, a przewodniczy³a im waleczna królowa o przydomku Al-Kahina, czyli Prorokini. Damiya, bo takie by³o prawdziwe imiê królowej zjednoczy³a plemiona berberyjskie i si³y bizantyjskie w walce przeciwko arabskim najedcom z terenów Arabii. Jej wojska wygra³y dwie bitwy, by ulec w walce pod El-D¿em. Tak upad³a staro¿ytna Kartagina. Zwyciêzcy Arabowie wybudowali w³asn¹ stolicê Kairuan17. Obecnie jest czwartym, wiêtym miastem dla wyznawców islamu. W procesie arabizacji terenów po³udniowego wybrze¿a Morza ródziemnego, nale¿y zwróciæ równie¿ uwagê na Maroko. Pó³nocna czêæ kraju od najdawniejszych czasów zamieszkiwana by³a przez koczownicze plemiona berberyjskie, które w IV wieku przed Chrystusem utworzy³y królestwo Mauretanii. Po wielu podbojach i wojnach, w VII wieku tereny Maroka zosta³y zajête przez Arabów i w³¹czone do kalifatu umajjadzkiego, z jego religi¹ i kultur¹18. Pañstwem w³ada³y liczne dynastie arabskie i berberyjskie. W 1660 roku tron Maroka zosta³ przejêty przez ród Alawitów, który sprawuje w³adzê do dzi. Ekspansja islamu w Afryce Pó³nocnej wywo³a³a nieodwracalne zmiany w relacjach spo³ecznych, kulturowych i politycznych ca³ego kontynentu afrykañskiego. Pó³nocne kraje na zawsze w³¹czone zosta³y do wiata muzu³mañskiego. Jednoczenie nale¿y podkreliæ, ¿e osiedlenie siê muzu³manów na ca³ej pó³nocy Afryki, prawie uniemo¿liwi³o do 1500 roku komunikacjê Europy z Afryk¹ Centraln¹ i Po³udniow¹19. Po upadku dominacji dynastii Umajjadów, w³adzê w Imperium Muzu³mañskim przejêli Abbasydzi. Nastêpuj¹ce po sobie liczne bitwy i wojny miêdzyplemienne, a tak¿e miêdzykontynentalne, w tym tak¿e dziewiêtnastowieczna aneksja terenów Tunezji, Algierii i Maroka przez Francjê oraz Libii przez W³ochy, nie zdo³a³y wykorzeniæ islamu z terytorium Afryki Pó³nocnej, a pañstwa te nie zatraci³y swojej to¿samoci religijno-kulturowej. Do dzi pas ten znajduje siê pod silnymi wp³ywami religii oraz kultury islamu. Pañstwa Maghrebu stanowi³y rodzaj buforu, dziel¹cy ³aciñsk¹ Europê i tradycyjn¹ kulturê Afryki. Interesuj¹cym jest równie¿ postrzeganie i praktykowanie zasad islamu przez mieszkañców pañstw Maghrebu. Znacz¹ca odleg³oæ od orodka w³adzy kalifa 17 18 19 Por. Podbój Arabski, [w:] Tunezja, J. Zaborowska (red.), Warszawa 2005, s. 34-35. Por. A. Dziubiñski, Historia Maroka, Wroc³aw 1983, s. 31-34. Tam¿e, s. 95-96. KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ 225 w Bagdadzie sprzyja³a samodzielnemu myleniu. Takie warunki umo¿liwia³y rozwój nauki oraz niezbyt ortodoksyjne praktykowanie islamu. Spowodowa³o to znaczn¹ liberalizacjê islamu, szczególnie widoczn¹ we wspó³czesnych krajach Maghrebu. Ponadto brak ortodoksji religijnej uprawnia³ uczonych do upominania miejscowych w³adców w zakresie moralnoci i z³ego prowadzenia siê dworu w Kairuanie. IV. ROZWÓJ CYWILIZACJI MUZU£MAÑSKIEJ W MAGHREBIE Muzu³mañscy arabowie wraz z religi¹ zaszczepili w tym regionie równie¿ w³asn¹ filozofiê oraz kulturê. Oprócz potyczek wojennych, których wynikiem by³o poszerzanie wp³ywów politycznych, ekspansja islamu w Afryce Pó³nocnej dotyczy³a tak¿e sfery intelektualnej. Terytoria po³udniowego wybrze¿a Morza ródziemnego zrodzi³y wielu wybitnych mylicieli oraz uczonych arabskich, którzy odcisnêli lad na ca³ym muzu³mañskim dorobku naukowym. Ju¿ w X wieku egipscy Fatymidzi za³o¿yli jeden z pierwszych, redniowiecznych uniwersytetów, Al-Azhar w Kairze wraz z bogat¹ bibliotek¹. Na uwagê zas³uguj¹ równie¿ dokonania Ibn Tumarta, XII wiecznego przywódcy berberyjskiego plemienia Masmuda, który zreformowa³ religiê. By³ zafascynowany myl¹ Al-Ghazaliego, a wyra¿aj¹c zgodê na alegoryczne pojmowanie tekstów Koranu, wprowadzi³ swobodê w interpretacji s³ów Allaha. Ponadto mo¿liwe sta³y siê badania naukowe oraz rozwój filozofii20. Przychylnoæ w³adców dynastii muzu³mañskich do rozwoju nauki, a zw³aszcza matematyki oraz medycyny, zaowocowa³a znakomitymi uczonymi, którzy wnieli znaczny wk³ad w rozwój ogólnowiatowej wiedzy o tych dziedzinach. Lekarze oraz filozofowie, przybywaj¹cy na dwory pó³nocnoafrykañskie, a zw³aszcza marokañski pochodzili z Andaluzji. O rozkwicie nauki w Maghrebie, mówiono wówczas: W tym kraju wschodz¹ s³oñca i ksiê¿yce nauk21. Wród najwybitniejszych uczonych znalaz³ siê najwiêkszy, po Ar-Razim22, arabski lekarz Avenzoar, bêd¹cy równie¿ autorem kilku prac naukowych. Interesowa³ siê w³aciw¹ diet¹ oraz wp³ywem klimatu i warunków ¿ycia na zdrowie cz³owieka. Jako pierwszy opisa³ wierzb. Innym uczonym doskonal¹cym swoje umiejêtnoci na dworze marokañskich w³adców by³ Abubacer matematyk, poeta i lekarz. W swoich dzie³ach opisywa³ zdolnoci ludzkiego rozumu do pojmowania prawd najbardziej abstrakcyjnych23. Tak¿e Awerroes jeden z najwiêkszych muzu³mañskich Por. A. Dziubiñski, Historia Maroka , dz. cyt., s. 90-92. Tam¿e, s. 91. 22 Ar-Razi uwa¿any jest za najwybitniejszego arabskiego lekarza, ojca medycyny arabskiej. 23 J. Bielawski, Ibn Tufajl, [w:] Ma³y s³ownik kultury wiata arabskiego, J. Bielawski (red.), Warszawa 1971, s. 221-222. 20 21 226 ALDONA MARIA PWKO filozofów, a zarazem matematyk, lekarz i prawnik znalaz³ azyl w Marrakeszu, po wygnaniu z Kordoby za nieprawowierne pogl¹dy filozoficzne24. Przychylnoæ w³adców wobec naukowców, sprawi³a, ¿e intensywnie postêpowa³ rozkwit ¿ycia miejskiego i intelektualnego. Przyczyni³a siê do tego dzia³alnoæ filozofów, z których najwybitniejszym by³ Ibn Tufajl, ¿yj¹cy w XII wieku. Jak wiêkszoæ ówczesnych uczonych, zajmowa³ siê wieloma dziedzinami wiedzy, by³ tak¿e nadwornym lekarzem. Zas³yn¹³ dzie³em filozoficznym, zatytu³owanym ¯yj¹cy syn Czuwaj¹cego, stanowi¹cym próbê pogodzenia filozofii z religi¹, pozostaj¹c w zgodzie z islamem. Co ciekawe studiuj¹c dzie³o, mo¿na stwierdziæ, ¿e Ibn Tufajl daje przewagê filozofii, a wiêc rozumowi, przed prawdami religijnymi. Bohater dzie³a, sam poznaje prawa rz¹dz¹ce wiatem, bez udzia³u pierwiastka religijnego. Owszem owo poznanie jest zgodne z islamem, ale jednoczenie jest to element wtórny25. Istotn¹ osob¹ w kszta³towaniu afrykañskiej myli muzu³mañskiej by³ równie¿ Ibn Chaldun. Tunezyjczyk, arabski filozof, twórca arabskiej filozofii historii i socjologii. Jego dokonania znacz¹co odcisnê³y siê na kulturze redniowiecznej. Jest autorem historii uniwersalnej Kitâb al-ibar, zùoýonej z siedmiu ksi¹g, ale pierwsza „Al-Muqaddima” („Prolegomena”) postrzegana jest jako odrêbne dzie³o. Przez muzu³manów uwa¿ana jest za najwa¿niejsze dzie³o myliciela, bowiem w niej przeprowadzi³ analizê historii islamu, której fundament stanowi¹ fakty. Ibn Chaldun stworzy³ w³asn¹ metodologiê, za pomoc¹ której bada³ przyczyny awansu i upadku dynastii arabskich26. Uwa¿a³ tak¿e, ¿e koczownicy s¹ bardziej wytrwali w d¹¿eniu do wyznaczonych celów, s¹ bardziej waleczni i lepiej potrafi¹ wspó³pracowaæ, ni¿ spo³ecznoci prowadz¹ce osiad³y tryb ¿ycia. Uwa¿a³, ¿e z tego powodu, pañstwa zamieszka³e przez ludy osiad³e staj¹ siê coraz s³absze militarnie, co zachêca³o nieprzyjació³ do podbojów27. Mo¿na równie¿ stwierdziæ, ¿e Ibn Chaldun opracowa³ now¹ dziedzinê wiedzy naukê o spo³eczeñstwie”. * Obecnoæ islamu w Afryce Pó³nocnej posiada czternastowiekow¹ tradycjê. W tym czasie przez kraje Maghrebu przetoczy³y siê liczne bitwy oraz wojny. Mia³y one znacz¹cy wp³yw na historiê, a tak¿e politykê tych ziem, natomiast nie spowodowa³y odejcia od religii i kultury islamu. Uczeni wywodz¹cy siê z omawianych terenów, wnieli wk³ad w rozwój cywilizacji oraz nauki ogólnowiatowej, a z ich dorobku czêsto korzystamy równie¿ w czasach wspó³czesnych. Por. D. Lindberg, Recepcja optyki arabskiej na Zachodzie, w: Historia nauki arabskiej. Tom 2 Nauki matematyczne i fizyka, R. Rashed (red.), Warszawa 2001, s. 348-350. 25 Por. J. Legowicz, Zarys historii filozofii, Warszawa 1967, s. 173. 26 Por. M. Dziekan, Pisarze muzu³mañscy VII-XX w., Warszawa 2003, s. 59-60. 27 Por. P. Curtin, Afryka Pó³nocna…, dz. cyt., s. 138-139. 24 KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ 227 SUMMARY The first country conquered by Muslims in North Africa was Egypt. Arabic rules started there already in 642, only ten years after Muhammad’s death. North Africa underwent a strong processes of islamization as a result of the Arabic expansion in the Middle Ages. Arabs started to refer to these territories of North Africa as „Maghreb” – Arabic word for “West”. The expansion of the Islam caused irreversible changes of African continent in all social, cultural and political dimensions. Key words: Islam, North Africa, Arab League, Arab Maghreb Union S³owa klucze: Islam, Afryka Pó³nocna, Liga Pañstw Arabskich, Arabska Unia Maghrebu 228 ALDONA MARIA PWKO KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ 229 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 Kronika KALENDARIUM DZIA£ALNOCI FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO 1992-2012 1992 28 maja 1992 roku – Podpisanie Aktu Ustanowienia Fundacji. Fundatorzy: ks. dr Ambro¿y Andrzejak, misjolog, prof. dr hab. Zbigniew S. Paw³owski, Kierownik Kliniki Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych, Norbert Rehlis, student medycyny Wydzia³u Lekarskiego Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu Bezpoœrednie przyczyny powstania Fundacji: zgon polskiego misjonarza (z powodu malarii), potrzeba przygotowywania misjonarzy do pracy w krajach tropikalnych. wyjazd Studenckiego Ko³a Naukowego przy Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych Akademii Medycznej w Poznaniu do wioski trêdowatych w Puri (Indie) potrzeba organizowania pomocy medycznej dla misyjnych szpitali, przychodni i orodków zdrowia. potrzeba kontynuacji tradycji akademickiego ruchu misyjnego, z którego wywodzi³a siê Dr Wanda B³eñska. (Akademickie Ko³o Misyjne utworzone zosta³o na Uniwersytecie Poznañskim 20 stycznia 1927 r., natomiast w roku 1931 r. nast¹pi³o powo³anie przez prof. Adama Wrzoska Sekcji Pomocy Medycznej) Cel Fundacji: dzia³alnoæ na rzecz orodków misyjnych w kraju i za granic¹, w szczególnoci w zakresie udzielania szeroko pojêtej pomocy medycznej. Zadania Fundacji: przygotowywanie lekarzy, pielêgniarek i misjonarzy do wiadczenia pomocy medycznej w krajach tropikalnych, 230 KRONIKA organizowanie i koordynacja pomocy medycznej oraz materialnej (poprzez wysy³anie personelu medycznego i lekarstw), dokumentacja i propagowanie wiedzy o osi¹gniêciach misjonarzy i lekarzy pracuj¹cych w krajach misyjnych Nazwa: 7 grudnia 1990 Wydanie Encykliki Ojca wiêtego Jana Paw³a II Redemptoris Missio” sk³oni³o do bli¿szego poznawania tematyki misyjnej co doprowadzi³o do odkrycia potrzeby anga¿owania siê ludzi wieckich, a w szczególnoci personelu medycznego w sprawy misji. 13 sierpnia wpisanie do Rejestru Fundacji w decyzj¹ S¹du dla m. st. Warszawy pod numerem 2893. Struktury: Rada (wybierana przez Fundatorów) i Zarz¹d zatwierdzony przez Radê (Prezes oraz 1-4 cz³onków z zewn¹trz) sierpieñ / wrzesieñ nawi¹zanie przez Prezesa Fundacji – lek. med. Norberta Rehlisa kontaktów z The Japan Overseas Christian Medical Cooperative Service oraz z Lay Missionaries Movement – organizacjami prowadz¹cymi w Japonii dzia³alnoæ zbie¿n¹ z celami Fundacji. 10-11 padziernika udzia³ w Kongresie Zjednoczeniowym Akademickiego Ruchu Misyjnego w Warszawie 16-18 padziernika – uczestnictwo w II Krajowym Kongresie Misyjnym w Czêstochowie listopad emisja radiowa audycji na temat studenckiej wyprawy do wioski trêdowatych w Indiach, która przyczyni³a siê do powstania Fundacji. grudzieñ pomoc (ks. Ambro¿y Andrzejak, lek. med. Norbert Rehlis) w realizacji przez firmê VIDEONIK oraz emisja telewizyjna filmu o dr Wandzie B³oñskiej pt. „W sercu Afryki” 1993 13 marca – 17 kwietnia – zorganizowanie wyprawy medycznej do Indii (lekarz stomatolog, trzech przygotowanych do pracy w tropiku studentów medycyny, dokumentalista); udzielono pomocy medycznej dla ok. 600 osób w orodkach misyjnych: w Puri (stan Orissa); w Jeevodaya, (Madhya Pradesh) oraz w Kalkucie, pomoc w realizaji filmu o O. Marianie ¯elazku oraz Matce Teresie z Kalkuty. 28 maja – emisja telewizyjna filmu pt. „Kalkuta – miasto Matki Teresy” z okazji przyjazdu Matki Teresy do Polski 25 listopada wyprawa medycznej studentów Wydzia³u Lekarskiego II Akademii Me- KRONIKA 231 dycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu – cz³onków Studenckiego Ko³a Naukowego przy Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych medycyny do orodka leczenia i rehabilitacji trêdowatych w Indiach. Inne dzia³ania: prowadzenie szkolenia z zakresu medycyny tropikalnej dla misjonarzy w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie Nawi¹zanie kontaktów z: Instytutem Medycyny Misyjnej w Tübingen, Fundacj¹ Medycyny Misyjnej w Lyonie, organizacj¹ charytatywn¹ Action Medeor z Niemiec. 1994 styczeñ kwiecieñ > Akcje Promocyjne przygotowane przez cz³onków Rady i Zarz¹du spotkania z uczestnikami wypraw medycznych do orodków leczenia trêdowatych w Indiach, propaguj¹ce dzia³alnoæ Fundacji, wystawa fotograficzna na temat problemów medycznych w orodkach misyjnych 13-16 maja udzia³ w Miêdzynarodowym Sympozjum Health Promotes Development w Krefeld (Niemcy) i nawi¹zanie przez Prezesa kontaktów z – Medicus Mundi International, – organizacj¹ do miêdzynarodowej wspó³pracy w zakresie opieki zdrowotnej w wiecie oraz z World Health Organization, International Dispensary Association (IDA), Catholic Medical Mission Board sierpieñ – wizyta w Polsce Prezydenta MMI, dr Sake Rypkema i przyznanie Fundacji statusu obserwatora Medicus Mundi International – (jako jedynej organizacji z Europy rodkowej i Wschodniej) bêd¹cej akademick¹, profesjonaln¹ instytucj¹ zajmuj¹c¹ siê problematyk¹ zdrowotn¹ w krajach tropikalnych. wrzesieñ wydanie pierwszego numeru Raportu, Biuletynu Informacyjnego Cz³onków i Sympatyków Fundacji 4 padziernika koncert dedykowany dr Wandzie B³eñskiej z okazji nadania Jej tytu³u Doktora Honoris Causa przez Rektora Akademii Medycznej w Poznaniu (promotorem by³ profesor Andrzej £ukaszyk). Pomoc w wydaniu ksi¹¿ki pt. Dokta dokumentuj¹cej dzia³alnoæ Dr Wandy B³eñskiej w Afryce. 1995 styczeñ rozes³anie ankiet do ponad 200 orodków misyjnych celem rozeznania w sytuacji zdrowotnej i problemach medycznych marzec pokaz przeroczy dokumentuj¹cych dzia³alnoæ polskich orodków misyjnych w wiecie podczas Salonu Medycznego SALMED na MTP 232 KRONIKA 25-26 marca – spotkanie studentów Akademii Medycznej w Poznaniu z misjonarzami z Zakonu Werbistów w Chludowie. Spotkanie powiêconego by³o tematyce medycznej krajów misyjnych. maj udzia³ w Walnym Zgromadzeniu Medicus Mundi International w Genewie 27-30 czerwca – spotkanie z 70 misjonarzami w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie; przedstawienie wizji utworzenia w Polsce profesjonalnego zaplecza medycznego dla orodków misyjnych prowadzonych przez polskich misjonarzy. wrzesieñ udzia³ w organizacji IV Tygodnia Medycyny Tropikalnej w Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych Akademii Medycznej w Poznaniu (historia powstania tego przedsiêwziêcia siêga 1989 r. i wi¹¿e siê z zorganizowaniem pierwszej wyprawy medycznej studentów Akademii Medycznej w Poznaniu do Indii, która przyczyni³a siê do powstania Fundacji.) padziernik pomoc w wyjedzie do pracy w Orodku Leczenia Trêdowatych w Jeevodaya (Indie) pielêgniarki, Doroty Str¹k 11 padziernika koncert zorganizowany przez Fundacjê, powiêcony pamiêci O. Jana Beyzyma (zm. w 1912 r., misjonarza trêdowatych na Madagaskarze, z inicjatywy którego wybudowany zosta³ szpital dla trêdowatych) podczas koncertu wyst¹pi³ Chór Poznañskie S³owiki” pod dyr. prof. S. Stuligrosza listopad wyjazd z ramienia Fundacji do misyjnych orodków zdrowia w Tanzanii i Zambii lekarzy: Piotra Lange i Norberta Rehlisa, nawi¹zanie kontaktów i sta³ej wspó³pracy z wybranymi orodkami medycznymi. 1996 luty przyjêcie patronatu nad Hospicjum dla chorych na AIDS w Chilanga (Zambia) marzec spotkanie propaguj¹ce dzia³alnoæ humanitarn¹ na wiecie podczas Salonu Medycznego SALMED na MTP (pokaz przeroczy z orodków misyjnych w Zambii) maj udzia³ w zjedzie Medicus Mundi International w Genewie czerwiec wspó³praca przy organizowaniu V Tygodnia Medycyny Tropikalnej w Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych Akademii Medycznej w Poznaniu wizyta dr Edgara Widmera z Medicus Mundi Switzerland 25-28 czerwca – uczestnictwo w spotkaniu misjonarzy w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie lipiec praktyki medyczne dla studentów Wydzia³u Lekarskiego Akademii Medycznej w Poznaniu w Hospicjum w Chilanga (Zambia) i w szpitalu misyjnym w Figui (Kamerun) KRONIKA 233 wrzesieñ wizyta ks. bpa Fernanda Gamalero z Gwatemali w biurze Fundacji w celu pozyskania chêtnych do pracy w diecezji Esquintla, m.in. lekarza i pielêgniarki (opieka nad chorymi na AIDS). padziernik realizacja i emisja programu telewizyjnego na temat wk³adu ludzi wieckich w dzia³alnoæ misyjn¹ Kocio³a przyjêcie patronatu nad orodkami misyjnymi w Katondwe, Mpunde i Mpanshya (Zambia) 30 padziernika uroczystoæ z okazji 80-lecia urodzin dr Wandy B³eñskiej listopad – wyjazd z ramienia Fundacji dr Wandy Malczewskiej do Szpitala Misyjnego w Katondwe (Zambia) 20 grudnia otwarcie biura Fundacji w Collegium prof. Adama Wrzoska; dziêki uprzejmoci prof. dr hab. Janusza Gadzinowskiego Rektora Akademii Medycznej w Poznaniu okolicznociowy koncert po³¹czony z przyznanie medalu Fundacji Tym, którzy czyni¹ dobro profesorowi Stefanowi Stuligroszowi i druhnie Zofii Florczak za wk³ad w propagowanie dzia³alnoci humanitarnej i chrytatywnej. (Poniewa¿ druhna Zofia Florczak zmar³a, medal z³o¿ono na rêce dr Wandy B³eñskiej) Inne: przyjêcie patronatu i zadeklarowanie pomocy dla orodka medycznego w Kaugia w Papua Nowej Gwinei. zorganizowanie wyjazdu dr Runara Hansena do szpitala misyjnego St. Mary na wyspie Rabaul na Papua Nowa Gwinea na okres roku. 1997 Pomoc Medicus Mundi Switzerland w profesjonalizaji dzia³alnoci Fundacji: umo¿liwienie uzsykania dyplomu przez prezesa Fundacji z zakresu Zarz¹dzania i Opieki Medycznej w Krajach Tropiklanych (Diploma in Health Care and Management in Tropical Countries) Uzyskanie dziêki staraniom Prezsa Fundacji pomocy finansowej z Medicus Mundi Switzerland na wyposa¿enie Laboratorium przy Hospicium dla Chorych na AIDS w Chilanga prowadzonego przez siostrê Leoniê Kornas. lipiec czynny udzia³ w akcji niesienia pomocy ofiarom powodzi w Polsce (zebrane fundusze przekazano Caritas Polska) wyjazd studentów V roku medycyny na praktyki do orodków misyjnych w Zambii i Ugandzie (Anna Wojtacha, Przemys³aw Richter, Anna Andrzejewska) 8-10 wrzenia udzia³ w organizacji VI Dni Medycyny Tropikalnej oraz kursu przeznaczonego dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w orodkach medycznych w krajach tropikalnych. 234 KRONIKA 3 listopada na zjedzie Medicus Mundi International w Pmploma w Hiszpani – Fundacja otrzymuje status Cz³onka Zrzeszonego w Medicus Mundi International co stwarza mo¿liwoci do wspó³pracy z pozosta³ymi organizacjami cz³onkami Medicus Mundi Nawi¹zanie kontaktów z wiatow¹ Organizacj¹ Zdrowia (Department of Child Health and Development) grudzieñ wyprawa medyczna czworga lekarzy medycyny do Orodka Leczenia Trêdowatych w Puri (Indie) w celu kontynuacji opieki nad pacjentami orodka i uczniami Beatrix School (internista, chirurg, dwoje lekarzy stomatologów). 1998 styczeñ nawi¹zanie wspó³pracy z placówkami dyplomatycznymi i Ministerstwem Spraw Zagranicznych w efekcie której przekazano przy okazji wizyty w³adz pañstwowych w Indiach transport leków do orodka misyjnego w Jeevodaya w Indiach. luty wyjazd dr Rafa³a Sadowskiego do pracy w szpitalu misyjnym w Katondwe (Zambia) oraz przekazani pomocy finansowej na potrzeby orodka (4.200USD) rozpoczêcie planowej wysy³ki pomocy medycznej (g³ównie rodki opatrunkowe) do wybranych orodków medycznych w Tanzanii, Boliwii, Gwatemali, Kenii i w Indiach. maj zorganizowanie wyjazdu pielêgniarki do szpitala w Katondwe 22 czerwca Uroczysty koncert Chóru profesora Stuligrosza Poznañskie S³owiki i przyznanie medalu „Tym, którzy czyni¹ dobro… misjonarzowi, O. Marianowi ¯elazkowi z okazji 50 lecia kap³añstwa za pracê na rzecz trêdowatych w Indiach. wystawa fotograficzna Na indyjskiej ziemi w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu dokumentuj¹ca dzia³alnoæ O. ¯elazka w Puri. (Materia³ do wystawy zebrany zosta³ podczas wizyt w orodku leczenia trêdowatych organizowanych przez Fundacjê lek. med. Norbert Rehlis) lipiec pozyskanie przez Fundacjê pomocy finansowej z Medicus Mundi Switzerland dla szpitala misyjnego w Aquille w Boliwii, na zakup wyposa¿enia laboratorium zniszczonego podczas trzêsienia ziemi. (12.000 USD) 4 wrzenia prezentacja fotogramów Fundacji na temat dzia³alnoci O. M. ¯elazka w Domu Polonii w Warszawie Honorowy patronat nad wystaw¹ objêli: Prymas Polski, Ks. Kardyna³ Józef Glemp oraz Marsza³ek Senatu, prof. Alicja Grzekowiak 1-5 wrzenia zorganizowanie w ramach VII Dni Medycyny Tropikalnej wyk³adów dla osób przygotowuj¹cych siê do wyjazdu do krajów tropiklanych. listopad udzia³ w Kongresie Organizacji Katolickich w Poznaniu inicjowanie spotkañ dotycz¹cych dzia³alnoci medycznej i humanitarnej w krajach rozwijaj¹cych siê KRONIKA 235 grudzieñ za³o¿enie biblioteki Fundacji z zakresu medycyny tropikalnej i zdrowia publicznego w ramach Biblioteki Wydzia³u Nauki o Zdrowiu Akademii Medycznej w Poznaniu 1999 styczeñ z okazji Dnia Trêdowatych przedstawiciele Fundacji wziêli udzia³ w audycjach radiowych na temat wk³adu Polaków w niesienie pomocy chorym na tr¹d (Radio Merkury, Radio Maryja) wys³anie pomocy materialnej na rzecz orodków misyjnych w Argentynie, Brazylii, Tanzanii, Indiach i Zambii luty wyprawa medyczna do Orodka Leczenia Trêdowatych w Puri (Indie): lekarz stomatolog, internista, pediatra i studentka V roku Wydzia³u Pielêgniarstwa i Nauk o Zdrowiu Akademii Medycznej w Poznaniu w celu kontynuowania opieki medycznej nad orodkiem marzec audycje radiowe powiêcone potrzebom medycznym na misjach (Radio S, Katolickie Radio Poznañ) 23 marca koncert Poznañskich S³owików powiêcony pamiêci O. Czes³awa Bia³ka po³¹czony z wrêczeniem medalu Tym, którzy czyni¹ dobro ks. Wojciechowi £azewskiemu Dyrektorowi Caritas Polska za ca³okszta³t dzia³añ na rzecz potrzebuj¹cych i chorych w wiecie wysy³ka paczek z pomoc¹ humanitarn¹ do orodków na Ukrainie, w Indiach, Zambii i Tanzanii kwiecieñ kontynuacja wysy³ek pomocy materialnej dla orodków w Kenii i Zambii 16 kwietnia umowa o wspó³pracy z CARITAS POLSKA w zakresie organizowania w przysz³oci pomocy medycznej dla ofiar klêski g³odu w Po³udniowym Sudanie. maj – wyjazd dr Wandy Malczewskiej do szpitala w Katondwe (Zambia) udzia³ w akcji organizowania pomocy dla ofiar wojny domowej w Kosowie 17-21 maja udzia³ w Walnym Zgromadzeniu wiatowej Organizacji Zdrowia w Genewie oraz w zjedzie Medicus Mundi International. – propozycja zorganizowania zjazdu Medicus Mundi International w Polsce. czerwiec – pomoc w zorganizowaniu wyjazdów studentów medycyny Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu do Jeevodaya (w Indiach) Wyjazd do szpitali misyjnych w Kundiawe i Mingende (Papua Nowa Gwinea) lekarzy Fundacji (chirurg i internista) oraz nawi¹zanie przez Fundacjê wspó³pracê z nowymi orodkami medycznymi na Papua Nowa Gwinea. 236 KRONIKA lipiec organizacja spotkañ dotycz¹cych dzia³alnoci misyjnej z okazji przyjazdu do Polski O. M. ¯elazka wysy³ka paczek ze rodkami medycznymi do szpitala w Katondwe sierpieñ podjêcie siê przez Fundacjê na wniosek ks. Wojciecha Kocielniaka sfinansowania budowy oraz utrzymania przychodni misyjnej w Kiabakari (Tanzania) wrzesieñ kontynuacja wysy³ek paczek z pomoc¹ medyczn¹ (do Zambii, Burundii, Kamerunie, Kenii i do Indii). 2-5 wrzenia udzia³ w Zjedzie Medicus Mundi International w San Sebastian (Hiszpania) 6-11 wrzenia organizacja przez Fundacjê we wspó³pracy z Akademi¹ Medyczn¹ im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu I edycji kursu Opieka Zdrowotna w Tropiku Health Care in Tropics HCT z wykorzystaniem elementów z zakresu Zdrowia Miêdzynarodowego International Health padziernik – pozyskanie i sfinansowanie transportu 2 gabinetów stomatologicznych dla orodków misyjnych w Kamerunie (przekazanych za porednictwem Komisji Misyjnej Episkopatu Polski). wysy³ka za porednictwem Action Medeor transportu leków i sprzêtu medycznego dla przychodni w Kiabakari (Tanzania) i szpitala misyjnego w Kaugia (Papua Nowa Gwinea) wysy³ka paczek z pomoc¹ medyczn¹ do orodków w Kamerunie, Zambii, Papua Nowa Gwinea wystawa fotograficzna na Jasnej Górze, dotycz¹ca dzia³alnoci O. M. ¯elazka z okazji III Ogólnopolskiego Kongresu Misyjnego pozyskanie pomieszczenia magazynowego (przy ul. Grunwaldzkiej) na potrzeby Fundacji (dziêki ¿yczliwoci ks. pra³ata A. Stodolnego) oraz utworzenie w nim Centrum Wolontariatu Fundacji listopad – organizacja pomocy medycznej dla ofiar cyklonu, który nawiedzi³ stan Orissa w Indiach 29 padziernika 1999 r. wysy³ka paczek z pomoc¹ medyczn¹ do orodków w Zambii i Boliwii grudzieñ pomoc w wyposa¿eniu w mikroskopy jednego z laboratoriów przy szpitalu w Bertoua w Kamerunie (wspólnie z Komisj¹ Misyjn¹ Komisji Episkopatu Polski). 2000 styczeñ lipiec prezentacja wystawy fotograficznej powiêconej misyjno-medycznej pracy O. M. ¯elazka w Niemczech (Krefeld) KRONIKA 237 30 czerwca – 2 lipca – zjazd Zarz¹du Medicus Mundi International w Poznaniu uroczysty koncert (wystêp chóru Poznanskie S³owiki), podczas którego wrêczono medal Fundacji Tym, którzy czyni¹ dobro dr Edgarowi Widmerowi z Medicus Mundi Switzerland oraz Prezesom Medicus Mundi, prof. Miquelowi Argalowi i dr Sake Rypkema zorganizowanie wspólnie ze wiatow¹ Organizacj¹ Zdrowia sympozjum w Instytucie Zachodnim na temat Zintegrowanego Postêpowania w Chorobach Dzieci (IMCI) wystawa w holu Collegium Maius, powiêcona dzia³alnoci organizacji zrzeszonych w Medicus Mundi International. 3 – 8 lipca – kolejna (druga) edycja kursu Opieka Zdrowotna w Tropiku dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w misyjnych orodkach zdrowia sierpieñ wyjazd studnetów Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu (laureatów konkursu organizowanego przez Fundacjê) na praktyki wakacyjne do Szpitala Misyjnego w Biharamulo w Tanzanii. wrzesieñ rozpoczêcie wspó³pracy z Ministerstwem Zdrowia przyjêcie (za zgod¹ Rektora Akademii Medycznej w Poznaniu) przez Prezesa Fundacji funkcji doradcy w Ministerstwie Zdrowia i podjêcie wysi³ków w celu w³¹czenia siê Rz¹du RP w oficjalne programy pomocy rozwojowej w krajach rozwijaj¹cych siê. padziernik udzia³ Przewodnicz¹cego Rady Fundacji (prof. Zbigniewa Paw³owskiego) Prezesa Fundacji (lek. med. Norbert Rehlis) w sympozjum Health Promotes Development w Rotterdamie z okazji 75-lecia dzia³alnoci Memisa Medicus Mundi. 2-4 padziernik – udzia³ Prezesa Fundacji (lek. med. Norbert Rehlis) w spotkaniu w siedzibie Medicus Mundi International wspó³praca Fundacji z MM Navara i Cordaid. 9 padziernik Dr Wanda B³eñska otrzyma³a Order Umiechu. Ojciec Marian ¯elazek dokona³ otwarcia wystawy fotograficznej dotycz¹cej swojej dzia³alnoci w Kociele p.w. w. Jana Kantego w Poznaniu. Wys³ano pomoc humanitarn¹ do S. Klary Majcher z Kamerunu, S. Józefiny Grabowskiej z Kamerunu, ks. Alojzego Chrószcza z Kamerunu. 28 padziernik udzia³ Fundacji w organizowaniu spotkania misyjnego dla animatorów misyjnych Archidiecezji Poznañskiej w Katedrze Poznañskiej. listopad wysy³ka materia³ów promocyjnych do diecezji krakowskiej. Ojciec Marian ¯elazek dokona³ otwarcia wystawy fotograficznej dotycz¹cej swojej dzia³alnoci w Kociele p.w. w. Jana Bosko w Poznaniu. Spotkanie Prezesa Fundacji (lek. med. Norbert Rehlis) z przedstawicielami ICPE Polska w Czêstochowie Poraju w celu nawi¹zania wspó³pracy. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Kingi Czerwonki z Papua Nowa Gwinea, do S. Ewy Gawin z Kamerunu. 238 KRONIKA grudzieñ wspólnie z Action Medeor zorganizowano wysy³kê mikroskopów do Kamerunu oraz rodków medycznych na Papua Nowa Gwinea dla S. Doroty Piechoty i S. Kingi Czerwonki. Nawi¹zanie wspó³pracy z organizacj¹ ICPE w Czêstochowie wizyta przedstawicieli tej organizacji w biurze Fundacji. Podjêcie decyzji o publikowaniu biuletynu Medicus Mundi Polonia. Wys³ano pomoc humanitarn¹ do Indii do orodka w Purii. 2001 styczeñ wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Karoliny Bê z Ukrainy oraz do Ojca Mariana ¯elazka z Puri. Udzielono pomocy finansowej ks. Wojciechowi Kocielniakowi z misji katolickiej w Kiabakari (Tanzania) w wysokoci 2000 USD z przeznaczeniem na budowê przychodni lekarskiej. Z okazji wiatowego Dnia Trêdowatych przedstawiciele Fundacji brali udzia³ w audycjach radiowych. 28 styczeñ-16 luty – zaprezentowano wystawê fotograficzn¹ Na Indyjskiej Ziemi w kociele p.w. w. Rodziny w Poznaniu. luty wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Weroniki Sakowskiej z Kongo, S. Teresy Do³by z Boliwii, ks. Przemys³awa Prêdkiego z Kazachstanu oraz S. Józefy S³awy z Zambii. Wydano pierwszy numer kwartalnika Medicus Mundi Polonia, powiêconego problemom medycznym w krajach tropikalnych. 21 luty-2 marzec zaprezentowano wystawê Na Indyjskiej Ziemi podczas V Forum M³odzie¿y Lubelszczyzny w Filharmonii w Lublinie. marzec – zorganizowano wysy³kê leków do Papui Nowej Gwinei we wspó³pracy z niemieck¹ organizacj¹ humanitarn¹ Action Medeor z Krefeld. Wys³ano paczki ze rodkami opatrunkowymi do O. Mariana ¯elazka z Puri oraz S. Gwidony Wrony z Burundii. 2-15 marca – zaprezentowano wystawê Na Indyjskiej Ziemi w Kociele p.w. w. Rodziny w Lublinie. Z inicjatywy prof. Z. Paw³owskiego przygotowano tekst porozumienia o wspó³pracy Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio z Komisj¹ Misyjn¹ Episkopatu Polski. kwiecieñ wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do orodków misyjnych w Indiach: dr Heleny Pyz i O. Mariana ¯elazka. Przekazano fundusze (2000 USD) Ks. Wojciechowi Kocielniakowi na budowê przychodni lekarskiej w miejscowoci Kiabakari w Tanzanii. maj – zaprezentowano wystawê dokumentuj¹c¹ dzia³alnoæ misyjn¹-medyczn¹ O. Mariana ¯elazka w Kociele p.w. w. Stanis³awa w Lublinie. KRONIKA 239 10-20 maj zorganizowano w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, seminarium medyczne powiêcone problemom medycznym w tropiku. Przekazano na rzecz pomocy chorym w Orodku Rehabilitacji i Leczenia Trêdowatych w Puri prowadzonego przez O. Mariana ¯elazka rodki finansowe w wysokoci 3000 USD. 1-3 czerwiec zaprezentowano wystawê Na Indyjskiej Ziemi w Kazimierzu Dolnym nad Wis³¹ podczas XIII-ego wiêta M³odych. 18 czerwiec spotkanie Rady Fundacji, na którym powo³ano nowy zarz¹d: S³awomir Ast, ks. Waldemar Babicz, mgr Wojciech Owczarzak, mecenas Jerzy Pomin oraz lek. med. Norbert Rehlis. Zorganizowano wyjazd dr Wandy Marczak-Malczewskiej i dr Alicji Woniak do Zambii do szpitala misyjnego w Katondwe w celu zast¹pienia jedynego lekarza (S. Miros³awy Góry). 22-25 czerwiec zorganizowano w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie seminarium medyczne dla misjonarzy przyje¿d¿aj¹cych do Polski na wakacje. 2-7 lipiec – zorganizowano we wspó³pracy z Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych w poznaniu kolejn¹ edycjê kursu Podstawowa Opieka Zdrowotna w tropiku przeznaczonego dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w misyjnych orodkach zdrowia w krajach tropikalnych. Opracowano propozycjê porozumienia normuj¹cego wspó³pracê pomiêdzy Akademi¹ Medyczn¹ im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu i Fundacj¹ Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do Fr. Dominika Wasilewskiego z Tanzanii, S. Doroty Taul z Zambii i O. Mariana ¯elazka z Puri. sierpieñ Fundacja wziê³a czynny udzia³ w organizowaniu pomocy humanitarnej dla powodzian z rejonu gminy Strochcice, pomagaj¹c w dystrybucji koców, rodków czystoci z niemieckiej organizacji humanitarnej Action Medeor. Sfinansowano wyjazd Dominiki Jasiñskiej (pielêgniarki z Warszawy) do szpitala misyjnego Misjonarek Ducha wiêtego w diecezji Dakar w Senegalu. 27 sierpieñ z inicjatywy min. Andrzeja Rysia (Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Zdrowia) odby³a siê audiencja u JE ks. Prymasa Józefa Glempa, podczas której przedstawiono dzia³alnoæ Fundacji i omówiono przysz³¹ wspó³pracê Fundacji z misjonarzami prowadz¹cymi dzia³alnoæ medyczn¹ w krajach tropikalnych. 27-31 sierpieñ zorganizowano kurs w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie dotycz¹cy problemów medycznych na misjach. 29 sierpieñ odby³o siê spotkanie przedstawicieli Fundacji z nowym przewodnicz¹cym Komisji Misyjnej Episkopatu Polski JE ks. Biskupem W. Skworcem. Poprzez niemieck¹ organizacjê Action Medeor wys³ano leki do orodka misyjnego prowadzonego przez S. Dolores w miejscowoci Kithatu (Kenia). 240 KRONIKA 12 wrzesieñ zorganizowano spotkanie z Dekanalnymi Referentami Misyjnymi Archidiecezji Poznañskiej w celu przedstawienia dzia³alnoci medycznej, prowadzonej przez Fundacjê na rzecz polskich misjonarzy w krajach tropikalnych. 18 wrzesieñ zorganizowano spotkanie z JE bp Zdzis³awem Fortuniakiem, podczas którego przedstawiono bie¿¹c¹ dzia³alnoæ Fundacji. 12-25 wrzesieñ zorganizowano wystawê na temat ¿ycia i pracy wród trêdowatych Ojca Mariana ¯elazka w Kociele Farnym w Poznaniu. Fundacja sfinansowa³a wyjazd pielêgniarki Agnieszki Piechowiak do szpitala misyjnego w Mpanshya w Zambii. padziernik rozpoczêto przygotowania do Jubileuszu 90-tych urodzin dr h.c. Wandy B³eñskiej. 8 listopad zorganizowano koncert Chóru Ch³opiêcego i Mêskiego Poznañskie S³owiki pod dyrekcj¹ prof. Stefana Stuligrosza z okazji Jubileuszu dr hc Wandy B³eñskiej Matki Trêdowatych. Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio dosta³a siê do pó³fina³u konkursu na najlepsz¹ Inicjatywê Obywatelsk¹, organizowanego przez Rzecznika Praw Obywatelskich RP. 29 listopad na plenarnym posiedzeniu Konferencji Episkopatu Polski zosta³a zaprezentowana dzia³alnoæ Fundacji. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Ewy Gawin w Kamerunie, S. Miros³awy Góry w Zambii, Fr. Dr Jana Jaworskiego i Jana Czuby w Papui Nowej Gwinei. Grudzieñ zorganizowano spotkanie z JE Bp Grzegorzem Balcerkiem, na którym omówiono szczegó³y dotycz¹ce obchodów poznañskiego wiatowego Dnia Chorego (9-11 lutego 2002 r.). Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do orodka Ewy Gawin z Kamerunu, S. Ma³gorzaty Olechowicz z Togo i O. Mariana ¯elazka z Puri. 2002 styczeñ wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Agnieszki Ossowskiej w Kamerunie. luty przy wspó³pracy z Korporacj¹ Studentów Lechia Fundacja zaanga¿owa³a siê w organizacjê Balu Seledynowego. Dochód z balu przeznaczony zosta³ na zakup leków i materia³ów opatrunkowych dla ks. Mariana Dziurzyñskiego, który prowadzi przychodniê w misji Josephstaal na Papua Nowej Gwinei. Wys³ano tak¿e paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do orodka misyjnego prowadzonego przez Sr. Agnieszkê Ossowsk¹ w Kamerunie. Z okazji wiatowego Dnia Chorego zorganizowano wysy³kê materia³ów promuj¹cych dzia³alnoæ medyczn¹ polskich misjonarzy wród chorych w krajach misyjnych do wszystkich kapelanów szpitalnych w Polsce. KRONIKA 241 Uczestniczono tak¿e w imprezach medialnych (audycje, publikacje) przygotowanych na powy¿sz¹ okazjê wspólnie z Komisj¹ Misyjn¹ Episkopatu Polski. Prezes Fundacji zorganizowa³ w Londynie spotkania z Poloni¹ maj¹c¹ na celu poparcie starañ o przyznanie O. Marianowi ¯elazkowi Pokojowej Nagrody Nobla. Rozpoczêto ostatnie przygotowania do wyjazdu chirurgów z Katedry Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Endokrynologicznej Akademii Medycznej w Poznaniu do Republiki rodko-Afrykañskiej w celu za³o¿enia szpitala polowego w Rafai na probê polskiego misjonarza – O. Kordiana Merty. marzec – zorganizowano wyjazd zespo³u chirurgów kierowanego przez prof. Micha³a Drewsa z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Endokrynologicznej Akademii Medycznej w Poznaniu do Rafai w Republice rodkowo-Afrykañskiej. Podczas wyprawy nazwanej Operacj¹ Bangassu 2002 poznañscy chirurdzy przeprowadzili ponad 40 zabiegów chirurgicznych i przyjêli ³¹cznie oko³o 800 pacjentów. kwiecieñ – Po powrocie grupy poznañskich chirurgów z Republiki rodkowo-Afrykañskiej Fundacja bra³a aktywny udzia³ w organizowaniu spotkañ maj¹cych na celu zaprezentowanie osi¹gniêæ i przebiegu wyprawy. W spotkaniach brali udzia³ sponsorzy oraz pracownicy i studenci Akademii Medycznej w Poznaniu. 24 kwiecieñ – otwarto w restauracji Czerwony Fortepian wystawê fotograficzn¹ dokumentuj¹c¹ dzia³alnoæ polskich chirurgów w Republice rodkowo Afrykañskiej. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do orodków misyjnych w Zambii do Sr. Józefy S³awy oraz do Papui Nowej Gwinei do Sr. Kingi Czerwonki. Prezes Fundacji wzi¹³ udzia³ w konferencji studentów medycyny w Krakowie w celu promocji kursu Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku. Podczas pobytu w Krakowie Prezes nawi¹za³ wspó³pracê z Salezjañskim Wolontariatem Misyjnym. Maj – Prezes oraz Przewodnicz¹cy Rady Fundacji wziêli udzia³ w World Health Assembly w Genewie oraz w Walnym Zgromadzeniu Medicus Mundi International. Spotkanie pos³u¿y³o wymianie dowiadczeñ z innymi organizacjami cz³onkowskimi zrzeszonymi w Medicus Mundi International oraz zapoznaniu siê z aktualn¹ polityk¹ zdrowotn¹ wiatowej Organizacji Zdrowia. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do orodka misyjnego do Sr. Terezyty Frans z Burundi. 28 maj – z okazji 10-lecia dzia³alnoci Fundacji w Poznañskiej Farze odby³a siê uroczysta msza w. z udzia³em cz³onków Zarz¹du, Rady i sympatyków Fundacji. Wys³ano pomoc finansow¹ do orodka misyjnego w Bulubie w Ugandzie (800 USD) oraz darowiznê na budowê przychodni w Kiabakarii w Tanzanii (1500 USD). Zarz¹d zadecydowa³ o dofinansowaniu wyjazdów studentów medycyny i lekarzy z Salezañskiego Orodka Misyjnego z Krakowa do misyjnych szpitali i przychodni w Ugandzie i Zambii. 242 KRONIKA 6 czerwiec – podczas Zebrania Rady Fundacji dokonano zmian w sk³adzie Zarz¹du: odwo³ano z funkcji Cz³onka Zarz¹du p.S³awomira Asta oraz ks. Waldemara Babicza i powa³ano na ich miejsca Aleksandra Waniowskiego oraz dr. Barbarê Filipiak. 12-19 czerwca – zaprezentowano w Pa³acu Opatów przy Muzeum Sztuki Wspó³czesnej w Gdañsku wystawê Na Indyjskiej Ziemi opowiadaj¹c¹ o ¿yciu i dzia³alnoci O. Mariana ¯elazka. 19 marca-20 sierpnia – wystawa Na Indyjskiej Ziemi by³a prezentowana w Kociele Mariackim w Gdañsku. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do orodka misyjnego do Sr. Ancilli Otoki z Burundi. Przedstawiciele Fundacji wziêli udzia³ w Kongresie Misyjnym w Gdañsku oraz w uroczystoci nadania szkole podstawowej w Chludowie imienia O. Mariana ¯elazka. 8-13 lipiec – zorganizowano przy wspó³pracy z Katedr¹ i Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych w Poznaniu kolejn¹ edycjê kursu Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku. Kurs przeznaczony by³ dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w misyjnych orodkach zdrowia w krajach tropikalnych. Zorganizowano wyjazd studentów do orodków medycznych: Joanna Kie³czewska (Mpanshya, Zambia), Dorota Borczyñska i Ewa Komiñska (Likuni, Malawi), Marcin Ochal (Papua Nowa Gwinea), Bertrand Janota (Mpanshya, Zambia), Monica Thallinger (Mpanshya, Zambia), ¯aneta Wareñczak, Agnieszka Kaniewska, Piotr Harasymczuk, Joanna Kowalska (Kampala, Uganda). Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do orodka misyjnego do Sr. Ancilli Otoki z Burundi. sierpieñ – zorganizowano spotkanie Rady i Zarz¹du Fundacji z przebywaj¹cym w Polsce O. Marianem ¯elazkiem w Centrum Wolontariatu Fundacji. 23-27 sierpieñ – z inicjatywy Fundacji odby³ siê w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie kurs dotycz¹cy problemów medycznych na misjach. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do orodków misyjnych do Papui Nowej Gwinei do Sr. Kingi Czerwonki w Mingende. W poznañskim Kociele Farnym zaprezentowano wystawê z okazji 10-lecia dzia³alnoci Fundacji. 27 sierpieñ – odby³a siê audiencja Fundatorów Fundacji u ks. Arcybiskupa Stanis³awa G¹deckiego Metropolity Poznañskiego. wrzesieñ – rozpoczêto przygotowania do koncertu z okazji 10-lecia dzia³alnoci Fundacji. Fundacja zaanga¿owa³a siê w realizacjê filmu Misjjonarz promuj¹cego dzia³alnoæ humanitarn¹ i charytatywn¹ O. Mariana ¯elazka z Puri. KRONIKA 243 17 padziernika – zorganizowano uroczysty koncert Chóru Ch³opiêcego i Mêskiego Poznañskie S³owiki pod dyrekcj¹ prof. Stefana Stuligrosza z okazji 10-lecia dzia³alnoci Fundacji. Podczas koncertu zaprezentowano film: Misyjne Kliniki w Papua Nowa Gwinea”. W holu auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza wystawiono wystawê fotograficzn¹ z okazji 10-lecia dzia³alnoci Fundacji. Przedstawiciele Zarz¹du i Rady Fundacji odbyli spotkanie z Rektorem Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowkiego w Poznaniu, profesorem Grzegorzem Brêborowiczem w celu omówienia dalszej wspó³pracy Fundacji z Akademi¹ Medyczn¹ w Poznaniu w tym anga¿owania siê studentów w dzia³alnoæ Fundacji. listopad – wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do orodków misyjnych w Afryce: do Sr. Franciszki Taul z (Zambia) i O. Adama Rolka (Kamerun) oraz z lekami do O. Mariana ¯elazka do Indii. Prezes wizytowa³ Salezjañski Wolontariat Misyjny w Krakowie. Prezes Fundacji oraz Wiceprezes uczestniczyli w pierwszym zjedzie organizacji misyjnych zorganizowanym z inicjatywy Dyrektora ds. Misjonarzy wieckich przy Komisji Misyjnej Episkopatu Polski. Podczas prac w grupach roboczych opracowywano projekt zmian w ustawie dotycz¹cej wolontariatu. Podjêto tak¿e zagadnienia zwi¹zane z finansowaniem dzia³alnoci statutowej, formacj¹ duchow¹ osób wyje¿d¿aj¹cych na misje oraz realizacj¹ projektów z udzia³em orodków misyjnych. grudzieñ – wspólnie z Komisj¹ Misyjn¹ w ramach konkursu „Nasz szkolny kolega w Afryce rozes³ano materia³y dotycz¹ce dzia³alnoci polskich misjonarzy w Kiabakari. Wys³ano paczki z lekami do O. Mariana ¯elazka do Indii. Przekazano pomoc finansow¹ w wysokoci 3.000 USD na budowê przychodni w Kiabakarii oraz 2000 USD na opiekê nad trêdowatymi w orodku misyjnym w Puri prowadzonym przez O. Mariana ¯elazka. Podczas zebrania Rady Fundacji podjêto uchwa³ê o zmianie w sk³adzie Zarz¹du Fundacji, w miejsce Wiceprezesa mgr Wojciecha Owczarzaka powo³ano pani¹ Ewê Komiñsk¹ studentkê Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. 2003 16 styczeñ zorganizowano Spotkanie z Afryk¹, na którym relacje z wyprawy polskich chirurgów do Republiki rodkowo-Afrykañskiej zda³ prof. dr hab. Micha³ Drews. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do O. Mariana ¯elazka w Indiach i S. Józefy S³abej w Zambii. Zorganizowano wystawê 10-lecia Fundacji w szkole podstawowej w Niepruszewie. 13 luty zorganizowano Spotkanie z Afryk¹, na którym relacje z praktyk wakacyjnych w Malawi zda³a Ewa Komiñska. Przyjazd i miesiêczne szkolenie wolontariuszki Fundacji Ma³gorzaty Strzeleckiej, pielê- 244 KRONIKA gniarki z Radomia, która w kwietniu wyjecha³a na roczny pobyt w szpitalu misyjnym w Mpanshya (Zambia). Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do O. Mariana ¯elazka w Indiach. Zorganizowano wystawê 10-lecia Fundacji w Szkole Podstawowej w Puszczykowie oraz w Szkole Podstawowej nr 14 na os. Boles³awa Chrobrego w Poznaniu. 21-23 marzec zorganizowano wyjazd do Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego w Krakowie na II Zjazd Osób Odpowiedzialnych za Kszta³cenie misjonarzy wieckich. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Remigii Kujawskiej w Kamerunie, S. Assunty S³ysz w Kamerunie, Sr. A.C. Jonas w Malawi i O. Mariana ¯elazka w Indiach. 2 kwiecieñ zorganizowano akcjê przygotowania banda¿y w Szkole Podstawowej nr 17 na Osiedlu Boles³awa Chrobrego w Poznaniu. 7 kwiecieñ odby³o siê zebranie Zarz¹du w Biurze Fundacji (omówienie projektu wyjazdu lekarza pediatrii Jana Czosnkowskiego do orodka misyjnego w Chilandze w Zambii). 14 kwiecieñ odby³o siê zebranie Zarz¹du w biurze Fundacji, na którym omówiono projekt zbiórki pieniêdzy na rzecz ofiar wojny w Iraku i projekt wyjazdu do Akademii Medycznej w Bydgoszczy. 16 kwiecieñ – do orodka misyjnego w Mpanshyii wyjecha³a pielêgniarka Ma³gorzata Strzelecka. 16 kwiecieñ zorganizowano wyjazd do Akademii Medycznej w Bydgoszczy, podczas którego odby³ siê wyk³ad o dzia³alnoci Fundacji wraz z pokazem filmów i slajdów, a tak¿e nawi¹zano wspó³pracê ze rodowiskiem akademickim Akademii Medycznej w Bydgoszczy. Wysy³ka paczek z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Izabeli Strok w Kamerunie, O. Mariana ¯elazka w Indiach, S. Wiktorii Piaseckiej w Ekwadorze, Jerzego Kumy w Papui Nowej Gwinei i do Sr. A.C. Jonas w Malawii. 15 maj Wiceprezes Fundacji spotka³a siê z misjonarzem wieckim z Czadu, Przemys³awem Grzechowiakiem, w sprawie omówienia projektu na temat pomocy w organizacji miejscowego dyspensarium. 18 maj wyjazd prof. Zbigniewa Paw³owskiego i lek. med. Norberta Rehlisa do Genewy na Zgromadzenie Ogólne wiatowej Organizacji Zdrowia i coroczne spotkanie Medicus Mundi. 27 maj odby³o siê spotkanie Ewy Komiñskiej i Ks. Ambro¿ego Andrzejaka w Klubie Inteligencji Katolickiej w Poznaniu z Ks. Jerzym Piotrowskim Dyrektorem Papieskich Dzie³ Misyjnych. 28 maj spotkanie Ewy Komiñskiej z Ojcem Lechem W³odarczykiem z misji katolic- KRONIKA 245 kiej w Boliwii. Omówiono projekt dotycz¹cy pomocy Fundacji w zakupie autoklabu do sterylizacji ubrañ chirurgicznych dla szpitala w San Antonio De Lomerio. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Teresilli Osuch, S. Franciszki Taul, S. Gracjany Leoszko, S. Wiktorii Piaseckiej i O. Mariana ¯elazka. 3 czerwiec w Klubie Seniora Starówka w Poznaniu otwarto wystawê 10-lecia Fundacji”. 6 czerwiec lek. med. Norbert Rehlis i dr Wanda B³eñska wyjechali do Warszawy, do Instytutu Laikatu Misyjnego, gdzie brali udzia³ w uroczystoci nadania imienia dr Wandy B³eñskiej Instytutowi Misyjnemu Laikatu. 15 czerwiec odby³o siê spotkanie Prezesa Fundacji w Krakowie z ks. Polichtem, ks. Bp Justinem Samb¹, ks. Tadeuszem Dziedzicem w sprawie omówienia wspólnie realizowanego projektu budowy przychodni medycznej przy parafii Mi³osierdzia Bo¿ego w Kiabakarii w Tanzanii. 24 czerwiec otwarto wystawê 10-lecia Fundacji w Orodku Kultury w Pniewach. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do Sr. A.C. Jonas w Malawii, S. Józefiny Grabowskiej i S. Gemmy By w Kamerunie. 7-12 lipiec przy wspó³pracy z Katedr¹ i Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych w Poznaniu zorganizowano kolejn¹ edycjê kursu Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku przeznaczonego dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w misyjnych orodkach zdrowia w krajach tropikalnych. Zorganizowano wyjazd lek. med. Jana Czosnowskiego do Zambii i 6 studentów na praktyki medyczne do orodków misyjnych. 4 sierpieñ przyjazd na miesiêczn¹ praktykê w Centrum Wolontariatu Fundacji Konrada Czernichowskiego, studenta IV roku Akademii Ekonomicznej we Wroc³awiu, w celu zebrania materia³ów do pracy magisterskiej na temat: „problemy polityczne i spo³ecznogospodarcze najs³abiej rozwiniêtych krajów Afryki Subsaharyjskiej. 28 sierpieñ zorganizowano otwarcie wystawy Ojca Mariana ¯elazka w Hospicjum Palium. 4-5 wrzeieñ – wyjazd prof. Zbigniewa Paw³owskiego i ks. Ambro¿ego Andrzejaka do Warszawy na inauguracjê roku akademickiego w Centrum Formacji Misyjnej; rozmowa z ks. Biskupem Skworcem na temat 10-letniej dzia³alnoci Fundacji, zaproszenie ks. dr Czes³awa Noworolnika, nowego Sekretarza Komisji Episkopatu ds. Misji, do wizyty w Fundacji, rozmowa z ks. Janem Piotrowskim, Dyrektorem Papieskich Dzie³ Misyjnych, rozmowa z ks. Janem Wnêkiem, Dyrektorem CFM, na temat dalszej wspó³pracy Fundacji z Centrum Formacji Misyjnej. 246 KRONIKA 10 wrzesieñ – podpisano umowê pomiêdzy Fundacj¹ Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio a Salezjañskim Wolontariatem Misyjnym w Krakowie w sprawie realizacji projektu budowy przychodni medycznej przy parafii Mi³osierdzia Bo¿ego w Kiabakari w Tanzanii. 19 wrzesieñ – wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji Ojca Mariana ¯elazka. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do Jerzego Kumy w Papui Nowej Gwinei, Sr. A.C. Jonas w Malawii, S. Gemmy By w Kamerunie, S. Wiktorii Piaseckiej w Ekwadorze, Sióstr Franciszkanek w Indiach i O. Mariana ¯elazka w Indiach. 4 padziernik z trzymiesiêcznego pobytu w orodku misyjnym w Chilandze (Zambia) powróci³ lek. med. rodzinnej i pediatrii Jan Czosnowski. 19 padziernik odby³a siê uroczystoæ nadania dr h.c. Wandzie B³eñskiej Orderu w. Sylwestra w Katedrze Poznañskiej na uroczystej mszy w. celebrowanej przez arcybiskupa Stanis³awa G¹deckiego. 23 padziernik – zorganizowano spotkanie i pokaz filmu „Misjonarz” w kole misyjnym parafii przy Rynku Wildeckim. 24 padziernik odby³a siê konferencja misyjna w Salezjañskim Wolontariacie Misyjnym w Krakowie, na której zaprezentowano projekty zrealizowane w Fundacji w 2003 roku oraz przedstawiono wystawê Na Indyjskiej Ziemi oraz 10-lecia dzia³alnoci Fundacji: 25 padziernik – przeprowadzenie wywiadu z dr h.c. Wand¹ B³eñsk¹ i Prezesem Fundacji lek. med. Norbertem Rehlisem dla telewizji TVP1. 30 padziernik wylot zespo³u stomatologów i chirurga w sk³adzie: lek. stom. Anna Tarajkowska, lek. stom. Karolina Gerreth, dr Miko³aj Musia³a do O. Mariana ¯elazka do Puri. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Józefiny Grabowskiej w Kamerunie, S. Wies³awy Klekotko w Tanzanii i O. Mariana ¯elazka w Indiach. 7 listopad wystawa zdjêæ lek. med. Jana Czosnowskiego z pracy w orodku misyjnym w Chilandze w Parafii Matki Bo¿ej Wspomo¿enia Wiernych w Swarzêdzu. 28 listopad – wyjazd Prezesa Norberta Rehlisa na Zjazd Medicus Mundi International do Niemiec. Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do Przemys³awa Grzechowiaka w Czadzie, S. Franciszki Taul w Zambii, S. Magdaleny Korzeñ w Boliwii, dr Jerzego Kumy w Papui Nowej Gwinei i O. Mariana ¯elazka w Indiach. grudzieñ rozpoczêto przygotowania do koncertu charytatywnego planowanego na 8 lutego 2004 roku. KRONIKA 247 Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do O. Dana Anzorga w Kenii, ks. Dominika Wasilewskiego w Tanzanii i ks. £ucjana Szymañskiego w Uzbekistanie. 2004 Styczeñ 24. I – Uczestnictwo przedstawicieli Fundacji w ogólnopolskim spotkaniu wolontariuszy w Krakowie, organizowanym przez Salezjañski Wolontariat Misyjny pokaz slajdów z praktyk wakacyjnych zorganizowany przez stud. med. Ewê Komiñsk¹, Wiceprezes Fundacji. 26. I – Wywiad ze stud. med. Ew¹ Komiñsk¹, Wiceprezesem Fundacji, na antenie Radia Emaus na temat koncertu charytatywnego organizowanego przez Fundacjê 28. I – Odznaczenie Fundacji Redemptoris Missio przez Fundacjê Misyjno-Charytatywn¹ Ksiê¿y Werbistów im. w. Józefa z Szantungu w Pieniê¿nie Bursztynowym Orderem Kwiatu Lotosu z Krzy¿em za zas³ugi dla Dzie³a Misyjnego. Odznaczenie zosta³o z³o¿one na rêce ks. dr. Ambro¿ego Andrzejaka i prof. Zbigniewa Paw³owskiego. Luty 8. II – Koncert charytatywny w auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, powiêcony Matce Teresie z Kalkuty. 9. II – Wizyta w Fundacji Ma³gorzaty Strzeleckiej pielêgniarki mieszkaj¹cej w Zambii, wolontariuszki Fundacji. Wywiad z wolontariuszami Fundacji dla Radia Merkury. 11. II – Spotkanie w Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych z ks. abp. Stanis³awem G¹deckim z okazji wiatowego Dnia Chorego. 17. II – Wywiad z dr h.c. Wand¹ B³eñsk¹ dla Radia Merkury. 19. II – Wyjazd do Warszawy lek. med. Aleksandra Waniowskiego, Cz³onka Zarz¹du Fundacji, do Centrum Formacji Misyjnych na Sympozjum Misjologiczne. 20. II – Wizyta lek. med. Norberta Rehlisa, Prezesa Fundacji, w Salezjañskim Wolontariacie Misyjnym w Krakowie. Marzec 5. III – Rekolekcje misyjne w Gimnazjum nr 12 na os. S. Batorego w Poznaniu – prelekcja stud. med. Ewy Komiñskiej wraz z pokazem slajdów i prezentacj¹ wystawy 10-lecia Fundacji. 18-20. III – Ekspozycja wystaw fotograficznych opowiadaj¹cych o dzia³alnoci Fundacji podczas Targów Techniki Medycznej Salmed 2004 na terenie Miêdzynarodowych Targów Poznañskich. 22. III – Ekspozycja wystawy „10-lecia Fundacji” w Szkole Podstawowej w Nojewie. 25. III – Spotkanie z cyklu Spotkanie z Afryk¹: prof. dr hab. Zbigniew S. Paw³owski wyg³osi³ wyk³ad na temat: Medycyna na misjach w Afryce dzi i jutro. 248 KRONIKA Kwiecieñ 22. IV – Zebranie Rady Fundacji, na którym podjêto uchwa³ê o zmianie w sk³adzie Rady i Zarz¹du Fundacji. Dotychczasowy Przewodnicz¹cy Rady i zarazem jeden z trzech Fundatorów, prof. dr hab. Zbigniew S. Paw³owski, zostaje Cz³onkiem Rady, a dotychczasowy Prezes, lek. med. Norbert Rehlis, zostaje Przewodnicz¹cym Rady. W nowym Zarz¹dzie zasiadaj¹: mgr Mateusz Cofta Prezes, mec. Jerzy Pomin Wiceprezes oraz Cz³onkowie: dr Barbara Filipiak, lek. med. Aleksander Waniowski, doc. Stefan Winiewski. Pokaz slajdów z praktyk studenckich w Zambii i pogadanka o AIDS w Gimnazjum przy ul. Bukowskiej w Poznaniu (prowadz¹ce: Magdalena Jankowska, Gabriela Majkut, studentki V i VI roku wydzia³u lekarskiego). 24. IV – Promocja dzia³añ Fundacji na Targach Medycznych we Wroc³awiu. 24-25. IV – Wizyta Mateusza Cofty w siedzibie Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego (SWM) w Krakowie. Udzia³ w akcji organizowanej przez SWM pt.: „Orawa dzieciom Afryki”. Maj 5. V – Uczestnictwo ks. dr. Ambro¿ego Andrzejaka, Wiceprzewodnicz¹cego Rady Fundacji, i mgr. Mateusz Cofty, Prezesa Fundacji, w spotkaniu Ko³a Misyjnego Klubu Inteligencji Katolickiej z misjologiem, ks. dr. Dariuszem Madejczykiem na temat globalizacji. 15. V – Pokaz slajdów z praktyk studenckich w Zambii w Kociele w Puszczykówku. Spotkanie prowadzili: Magdalena Jankowska i Dawid Szmydt, studenci VI roku wydzia³u lekarskiego. 17-22. V – Uczestnictwo lek. med. Norberta Rehlisa, Przewodnicz¹cwego Rady Fundacji, i mgr. Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w spotkaniu Zarz¹du Medicus Mundi International i Zgromadzeniu Ogólnym wiatowej Organizacji Zdrowia w Genewie. 23. V – Pokaz slajdów z praktyk studenckich w Zambii w Kociele p.w. Matki Boskiej Bolesnej przy ul. G³ogowskiej w Poznaniu (prowadz¹cy: Magdalena Jankowska, Dawid Szmydt, studenci VI roku wydzia³u lekarskiego). 25. V – Spotkanie z o. Marianem ¯elazkiem w Centrum Wolontariatu Fundacji z przedstawicielami Zarz¹du i Rady Fundacji: mgr. Mateuszem Coft¹, mec. Jerzym Pominem, lek. med. Norbertem Rehlisem, lek. med. Aleksandrem Waniowskim. Czerwiec 1. VI – Spotkanie w Warszawie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, z ks. Romualdem Szczodrowskim, Dyrektorem Instytutu Misyjnego Laikatu przy Komisji Episkopatu ds. Misji. 15. VI – Uroczyste obchody Dnia Patrona w Zespole Szkó³ im. o. Mariana ¯elazka SVD w Chludowie z udzia³em o. Mariana ¯elazka SVD. Msza w. i uroczysta akademia na dziedziñcu szko³y. 21-22. VI Seminarium dotycz¹ce problemów medycznych na misjach w Centrum Formacji Misyjnej. Zajêcia prowadzili: prof. dr hab. Zbigniew S. Paw³owski, dr n. med. Szczepan Cofta, mgr Mateusz Cofta, lek. med. Norbert Rehlis, lek. med. Aleksander Waniowski, lek. med. Magdalena Waniowska. KRONIKA 249 Lipiec 1. VII – 13. VIII – Ekspozycja wystawy fotograficznej o pracy o. Mariana ¯elazka SVD i dzia³alnoci Fundacji w Indiach w Archikatedrze Poznañskiej. 2. VII godz. 18.00 – Msza w. i spotkanie z o. Marianem ¯elazkiem w Archikatedrze Poznañskiej. Zbiórka rodków na zakup monstrancji dla orodka misyjnego w Puri. Mszy w. koncelebrowanej przewodniczy³ ks. bp Grzegorz Balcerek. 3-4. VII – Seminaria dotycz¹ce HIV/AIDS i grulicy organizowane wspólnie z Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych i Klinik¹ Ftyzjopneumonologii Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. 5-10. VII – VI edycja kursu Podstawowa opieka zdrowotna w tropiku organizowanego przy wspó³pracy z Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego. 22. VII – Spotkanie Mateusza Cofty z Sekretarzem Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, ks. Czes³awem Noworolnikiem i ks. Adamem Parszywk¹, prezesem Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego z Krakowa, dotycz¹ce kontynuacji budowy przychodni w Kiabakari. 27. VII – Spotkanie w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie z ks. Czes³awem Noworolnikiem, Sekretarzem Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, dotycz¹ce wspó³pracy w realizowaniu projektów pomocy humanitarnej w krajach misyjnych (lek. med. N. Rehlis i mgr M. Cofta). Spotkanie z ks. Romualdem Szczodrowskim, Dyrektorem Instytutu Misyjnego Laikatu dotycz¹ce przygotowania misjonarzy-medyków do wyjazdów do orodków misyjnych (lek. med. N. Rehlis i mgr M. Cofta). 30. VII – 20. X – Wyjazd Jakuba Kowalczyka, studenta VI roku Wydzia³u Lekarskiego Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu na praktyki wakacyjne do Kamerunu. 31. VII – 1. VIII – Zbiórka funduszy na zakup leków dla chorych z Orodka Leczenia i Rehabilitacji Trêdowatych w Puri (Indie) w Parafii p.w. Ofiarowania Pañskiego (ul. Bluszczowa w Poznaniu). Sierpieñ 4. VIII – 30. IX – Praktyki wakacyjne studentek Wydzia³u Lekarskiego Akademii Medycznej w Poznaniu: Agnieszki Kaniewskiej, Kamili Nowak, Karoliny Pukliñskiej i Anny Tadych w misyjnych orodkach medycznych w Puri i Jeevodaya w Indiach. Opiekunem przez pierwsze trzy tygodnie pobytu w Puri by³ lek. med. Norbert Rehlis. 5. VIII – Spotkanie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w siedzibie Caritas Polska w Warszawie z nowym dyrektorem tej organizacji, ks. Adamem Dereniem, i ks. Adamem Parszywk¹, Prezesem Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego z Krakowa, dotycz¹ce wspó³pracy, a w szczególnoci dofinansowania projektu budowy przychodni w Kiabakari. 13. VIII – 1. XII – Ekspozycja wystawy fotograficznej dotycz¹cej dzia³alnoci Fundacji w Farze Poznañskiej. 250 KRONIKA Wrzesieñ 14. IX – Spotkanie Komitetu Redakcyjnego Medicus Mundi Polonia na terenie Kliniki Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej w Poznaniu. 17. IX – Udzia³ mgr. Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w spotkaniu Zarz¹du Medicus Mundi International w Brukseli. 19. IX – Przygotowanie sta³ej ekspozycji fotografii w Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych ilustruj¹cych dzia³alnoæ wolontariuszy Fundacji w krajach misyjnych. Padziernik 5. X – Udzia³ Mateusza Cofty w seminarium dotycz¹cym edukacji rozwojowej organizowanym przez Polsk¹ Akcjê Humanitarn¹ w Urzêdzie Miasta Poznania. 14. X – Uczestnictwo Prezesa i wolontariuszy Fundacji w spotkaniu Akademickiego Ko³a Misjologicznego przy Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Nawi¹zanie wspó³pracy m.in. w celu realizowania audycji misyjnych dla Radia Emaus i organizacji Mszy w. w intencji misji. 18. X – Udzia³ Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w konferencji organizowanej w Warszawie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej i Komisji Europejskiej ds. Pomocy Humanitarnej na temat zaanga¿owania polskich organizacji pozarz¹dowych w niesienie pomocy humanitarnej mieszkañcom krajów rozwijaj¹cych siê. 29. X – Spotkanie Zarz¹du Medicus Mundi International w Brukseli, w którym z ramienia Fundacji uczestniczy³ Mateusz Cofta. 8. X – Eucharystia w intencji misji w Kaplicy Akademickiej Wydzia³u Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, której przewodniczy³ ks. Waldemar Babicz, Cz³onek Rady Fundacji. 12. X – Posiedzenie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. 13. X – Spotkanie Prezesa z przedstawicielami Akademickiego Ko³a Misjologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza dotycz¹ce okrelenia wspó³pracy: przygotowywanie z inicjatywy Fundacji audycji misyjnych w Radio EMAUS, wspólne Msze w. w intencji misji, wspólne spotkania. Listopad 8. XI – Msza w. w intencji misji Kaplica Uniwersytecka (dawna seminaryjna), ul. Wie¿owa 2/4. Spotkanie dotycz¹ce m.in. przygotowywania audycji w Radio EMAUS obecni: ks. Waldemar Babicz, Mateusz Cofta, cz³onkowie Akademickiego Ko³a Misjologicznego i wolontariusze Fundacji. 27. XI – Przekazanie opracowanego kalendarium Fundacji z okresu od 1992 do 2004 roku do druku w ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES Grudzieñ 5. XII – Pierwsza audycja z cyklu Misyjny atlas wiata emitowana w Radiu EMAUS w co drug¹ niedzielê o godz. 11:45. Audycja przygotowywana jest przez Fundacjê przy wspó³pracy studentów z Akademickiego Ko³a Misjologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. KRONIKA 251 6. XII 2004 – 14. I 2005 – Ekspozycja wystawy dokumentuj¹cej dzia³alnoæ Fundacji w Gminnym Centrum Informacji w Wolsztynie. Wystawê organizowa³o Szkolne Ko³o Wolontariatu S³oñce przy ZSZ w Wolsztynie 7. XII – Msza w. w intencji misji w Kaplicy Uniwersyteckiej. 14. XII – Spotkanie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. 16. XII – Spotkanie wolontariuszy i cz³onków Studenckiego Ko³a Naukowego TROPIC. W 2004 roku wydano kolejne numery Raportu (nr 25, 26, 27) i Medicus Mundi Polonia (nr 12/ 13, 14, 15) wys³ano pomoc humanitarn¹: INDIE o. Marian ¯elazek MADAGASKAR o.W.¯ukowski KAMERUN s. Gemma By KAMERUN – O. D. Godawa KAMERUN – s. Romana Adamska KENIA – s. Ewa Interewicz Papua Nowa Gwinea br. Jerzy Kuma UKRAINA o. Henryk Kamiñski OMI UZBEKISTAN ks. £. Szymañski ZAMBIA – Kasisi Childrens Home ZAMBIA – St. Lukes Mission 50 paczek 1 paczka 4 paczki 1 paczka 2 paczki 3 paczki 16 paczek oraz transport leków dla szpitali wspó³organizowany przez Fundacjê POLAID i organizacjê Action Medeor z Niemiec transport leków przekazanych w darowinie przez Warszawskie Zak³ady Farmaceutyczne dla szpitali na Ukrainie (g³ównie Szpitala Miejskiego w Czernichowie) 4 paczki 19 paczek 1 paczka przekazano dwa mikroskopy do medycznych orodków misyjnych w Republice Demokratycznej Konga przekazano 1 000 US$ na potrzeby Orodka dla Trêdowatych w Puri przekazano 30 000 z³ na budowê przychodni medycznej w Kiabakari 2005 Styczeñ wys³ano 8 paczek: 1 p. s. Celestyna Pud³o SDP Kamerun 4 p. o. Marian ¯elazek SVD Indie 3 p. br. Jerzy Kuma SVD Papua Nowa Gwinea 2 stycznia III audycja na antenie Radia Emaus z cyklu Misyjny Atlas wiata przygotowana przez Fundacjê Redemptoris Missio i Akademickie Ko³o Misjologiczne przy Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza (sk³ad redakcji: Barbara Buk, Mateusz Cofta, Anna Fiedler, Monika Maria Nowak, Mateusz Olczyk, Agata Szymkowiak, realizacja: Marcin Ksi¹¿kiewicz). Cykl audycji traktuje o problemach misyjnych (ze szczególnym uwzglêdnieniem problemów medycznych), przedstawia aktualne informacje ze wiata misyjnego i przybli¿a nauczanie Ojca wiêtego Jana Paw³a II. 252 KRONIKA 10 stycznia Spotkanie w Gimnazjum nr 1 w Bogatyni z wolontariuszk¹ Fundacji Kamil¹ Nowak na temat pracy w Orodku Leczenia i Rehabilitacji Trêdowatych w Puri w Indiach. 13 stycznia (godz. 1430) Spotkanie Zarz¹du Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio w kancelarii adwokackiej mec. Jerzego Pomina. (godz. 1630) Spotkanie Studenckiego Ko³a Naukowego Tropic dzia³aj¹cego przy Katedrze i Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej w Poznaniu – sprawozdanie z pobytu na praktykach wakacyjnych w Kamerunie – wolontariusz Jakub Kowalczyk. 16 stycznia – IV audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 26 stycznia Stowarzyszenie Braci Ma³ych, ul. Grunwaldzka 17 prezentacja multimedialna na temat praktyk medycznych w Kamerunie – wolontariusz Jakub Kowalczyk 27 stycznia – Koncert Charytatywny Fundacji w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza pod Honorowym Patronatem ks. abp. Stanis³awa G¹deckiego, Metropolity Poznañskiego, prof. dr. hab. Stefana Lorenza, Rektora Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i prof. dr. hab. med. Grzegorza H. Brêborowicza, Rektora Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego wystêp Chóru Ch³opiêcego i Mêskiego Poznañskie S³owiki pod dyrekcj¹ prof. Stefana Stuligrosza. Podczas koncertu medalem Tym, którzy czyni¹ dobro Rada Fundacji uhonorowa³a Instytut Misyjny Laikatu im. Dr Wandy B³eñskiej. W holu Auli Uniwersyteckiej by³a udostêpniona do zwiedzania ekspozycja fotograficzna obrazuj¹ca pracê wolontariuszy w misyjnych orodkach medycznych w krajach tropikalnych oraz w Poznaniu i Chludowie. 30 stycznia V audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. Luty wys³ano 7 paczek: 4 p. o. Marian ¯elazek SVD Indie 3 p. br. Jerzy Kuma SVD Papua Nowa Gwinea 18 lutego – W ramach szkolenia medycznego misjonarzy w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie organizowanego na probê Dyrektora Centrum ks. Jana Wnêka przez Klinikê Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych i Fundacjê Redemptoris Missio zajêcia prowadzili: prof. Zbigniew Paw³owski, lek. med. Aleksander Waniowski i lek. med. Magdalena Waniowska. 13 lutego VI audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 24-25 lutego Uczestnictwo Prezesa Mateusza Cofty w spotkaniu zarz¹du Medicus Mundi International w Brukseli. Omawiano, miêdzy innymi, sprawy zwi¹zane z konferencj¹ biskupów Afryki francusko i portugalsko-jêzycznej dotycz¹cej zdrowia (Fundacja jest wspó³organizatorem tej konferencji). 28 lutego Wyjazd lek. med. Magdaleny Jankowskiej na okres miesi¹ca do Indii. W Chennai, rejonie objêtym katastrof¹ tsunami wolontariuszka leczy³a okoliczn¹ ludnoæ. KRONIKA 253 Marzec wys³ano 2 paczki: 1 p. br. Jerzy Kuma SVD Papua Nowa Gwinea 1 p. Sierociniec, Kassisi, S³u¿ebniczki Starowiejskie CSSBMVIC – Zambia 1 marca udzia³ pracowników i wolontariuszy Fundacji we Mszy w. w intencji misji w Kaplicy Uniwersyteckiej (ul. Wie¿owa 2/4) odprawionej przez ks. Waldemara Babicza. 3 marca – Spotkanie z m³odzie¿¹ z Gimnazjum nr 12 w Poznaniu na temat pomocy medycznej dla krajów rozwijaj¹cych siê (miêdzy innymi na przyk³adzie pobytu na praktykach medycznych w Kamerunie) spotkanie prowadzili: Mateusz Cofta i Jakub Kowalczyk. Uczestniczy³o ³¹czni oko³o 120 uczniów. 6 marca – VII audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 7 marca – Spotkanie prowadzone przez Jakuba Kowalczyka podczas rekolekcji parafialnych w Tulcach na temat pomocy chorym na misjach w Kamerunie. 10 marca Spotkanie Stowarzyszenia Braci Ma³ych (ul. Grunwaldzka 17) prezentacja na temat praktyk medycznych w Indiach prowadzi³a Kamila Nowak. 11 marca Wydanie i wysy³ka biuletynu Raportu (nr 28) wraz z kartk¹ wi¹teczn¹. 18 marca – (godz. 15.30) Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. (godz. 16.30) Spotkanie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji – podsumowanie pracy Fundacji w roku 2004. 20 marca – VIII audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. Kwiecieñ wys³ano 8 paczek: 4 p. o. Marian ¯elazek SVD – Indie 4 p. br. Jerzy Kuma SVD Papua Nowa Gwinea 3 kwietnia IX audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 8 kwietnia – 22 padziernika Prezentacja wystawy fotograficznej dotycz¹cej dzia³alnoci o. Mariana ¯elazka i Fundacji Redemptoris Missio w parafiach i innych miejscach na terenie Warmii i Mazur. Rozpoczêcie w Muzeum Etnograficznym Werbistów w Pieniê¿nie. 12 kwietnia Spotkania dotycz¹ce dzia³alnoci humanitarnej z uczniami Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr VII im. D¹brówki w Poznaniu (7 klas) prowadzili: Mateusz Cofta i Jakub Kowalczyk. 14-16 kwietnia – Kurs z zakresu medycyny tropikalnej w ramach szkolenia medycznego misjonarzy przygotowuj¹cych siê w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Zajêcia prowadzili: dr Wanda B³eñska, dr Tomasz Banasiewicz, dr Szczepan Cofa, lek. med. Jan Czosnowski, lek. med. Norbert Rehlis. 17 kwietnia Emisja X audycji z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 21 kwietnia – „Spotkanie z Afryk¹ w Collegium Anatomicum Akademii Medycznej w Poznaniu – relacja z praktyk wakacyjnych w Kamerunie Jakuba Kowalczyka. 254 KRONIKA 22 kwietnia Wyjazd lek. med. Stanis³awa Górskiego do orodka medycznego prowadzonego przez Bonifratrów w Freetown w Sierra Leone na okres 10 miesiêcy (przelot sfinansowany ze rodków Fundacji). Projekt realizowany wspólnie z Salezjañskim Wolontariatem Misyjnym. 28 kwietnia Spotkanie z cz³onkami Ko³a Misyjnego przy Parafii Maryi Królowej na Rynku Wildeckim w Poznaniu – relacja Jakuba Kowalczyka z praktyk medycznych w Kamerunie. 29 kwietnia Msza w. w intencji misji odprawiona przez ks. Waldemara Babicza i adoracja w domu Sióstr w. Piotra Klawera (ul. Dmowskiego 130). Maj wys³ano 8 paczek: 1 p. s. Celestyna Pud³o SDP Kamerun 4 p. o. Marian ¯elazek SVD Indie 3 p. br. Jerzy Kuma SVD Papua Nowa Gwinea 1 maja XI audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 2 maja Uzyskanie przez Fundacjê statusu organizacji po¿ytku publicznego. 4 maja Wyjazd prof. Jerzego Stefaniaka i dr hab. Ma³gorzaty Paul do Warszawy do Centrum Formacji Misyjnej w celu przeprowadzenia zajêæ w ramach szkolenia medycznego misjonarzy prowadzonego przez Klinikê Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych i Fundacjê Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. 10 maja Udzia³ przedstawicieli Fundacji we Mszy w. w intencji misji i przygotowania do I Archidiecezjalnego Kongresu Misyjnego Dzieci w Poznaniu. Mszê w domu Sióstr w. Piotra Klawera odprawi³ ks. Waldemar Babicz. 12 maja Spotkanie w Parafii p.w. Wniebowziêcia Najwiêtszej Marii Panny w Buku Jakub Kowalczyk opowiedzia³ o problemach misyjnych w Kamerunie 15 maja XII audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 16-24 maja Uczestnictwo prof. Zbigniewa Paw³owskiego w Zgromadzeniu Ogólnym wiatowej Organizacji Zdrowia w Genewie (wyjazd sfinansowany przez Pana Profesora). 28 maja – I Archidiecezjalny Kongres Misyjny Dzieci na Ostrowiu Tumskim w Poznaniu – w przygotowanym przez wolontariuszy Fundacji spotkaniu w grupie kontynentalnej dotycz¹cej Azji uczestniczy³o oko³o 100 dzieci (ca³y kongres zgromadzi³ ponad 500 dzieci z ca³ej Archidiecezji Poznañskiej). O swojej pracy w Indiach opowiedzia³a miêdzy innymi wolontariuszka lek. stom. Karolina Gerret. 29 maja – XIII audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. Czerwiec wys³ano 16 paczek: 1 p. o. Marian ¯elazek SVD Indie 1 p. SS. Franciszkanki S³u¿ebnice Krzy¿a FSK, Bangalore – Indie 1 p. dr Helena Pyz, Jeevodaya – Indie 1 p. s. Celestyna Pud³o SDP Kamerun KRONIKA 255 1 p. s. Assunta S³ysz CSSMA Kamerun 1 p. s. Teresilla Osuch CSSMA – Kamerun 1 p. s. Romana Adamska CSSADNIC – Kamerun 1 p. s. Ewa Interewicz CSSF – Kenia 1 p. o. Waldemar ¯ukowski OFM Madagaskar 1 p. s. A. C. Jonas Likuni – Malawi 1 p. St. Paul Catholic Parish – Malawi 1 p. br. Jerzy Kuma SVD Papua Nowa Gwinea 1 p. o. Dominik Wasilewski OFMConv. – Tanzania 1 p. s. Wies³awa Klekotko SAC Tanzania 1 p. ks. £ucjan Szymañski Uzbekistan 1 p. Saint Luck’s Mission Hospital, Lusaka – Zambia 1 czerwca – Spotkanie ks. abp. Henryka Hosera, Sekretarza Pomocniczego Kongregacji Ewangelizacji Narodów i Przewodnicz¹cego Papieskich Dzie³ Misyjnych, w siedzibie Episkopatu Polski z przedstawicielami zakonów misyjnych, dyrektorów diecezjalnych Papieskich Dzie³ Misyjnych i przedstawicieli laikatu dzia³aj¹cego na misjach. Uczestniczyli: dr Wanda B³eñska, ks. Waldemar Babicz, Mateusz Cofta. 8 czerwca (godz. 1500) Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Biurze Fundacji. 9 czerwca – Spotkanie w Szkole Podstawowej im. o. Ignacego Cielaka w Dobie¿ynie. O swojej pracy w Kamerunie i sytuacji dzieci w tym kraju opowiedzia³ Jakub Kowalczyk. 10 czerwca – Spotkanie Karoliny Pukliñskiej z uczniami Gimnazjum im. o. Mariana ¯elazka w Chludowie relacja z praktyk wakacyjnych w Orodku Leczenia i Rehabilitacji Trêdowatych w Puri i Jeevodaya w Indiach. 12 czerwca – XIV audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio Emaus) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 15 czerwca – Uczestnictwo w uroczystych obchodach Dnia Patrona w Gimnazjum im. o. Mariana ¯elazka w Chludowie Mateusz Cofta. 16 czerwca Spotkanie Rady Fundacji. Podsumowano, miêdzy innymi, dzia³alnoæ Fundacji w okresie od stycznia do maja oraz zaakceptowano plan dzia³alnoci do wrzenia 2005 roku. 23 czerwca Spotkanie Zarz¹du Fundacji Redemptoris Missio w Biurze Fundacji. 26 czerwca XV audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio EMAUS) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 27 czerwca – Wydanie i wysy³ka biuletynu informacyjnego Raport (nr 29) oraz kolejnego, 16 numeru, „Medicus Mundi Polonia”. 28 czerwca – 17 sierpnia Udostêpnienie do zwiedzania w holu Urzêdu Miasta Poznania ekspozycji fotograficznej dotycz¹cej pracy o. Mariana ¯elazka SVD w Indiach i dzia³alnoci Fundacji. 29 czerwca (godz. 1200) Msza w. rodowisk misyjnych miasta Poznania w Archikatedrze Poznañskiej przy Relikwiach w. Teresy od Dzieci¹tka Jezus. Msza w. przygotowana przez ks. Waldemara Babicza, Cz³onka Rady Fundacji. (godz. 1300) Wrêczenie Honorowego Obywatelstwa Miasta Poznaniu o. Marianowi ¯elazkowi SVD podczas uroczystej Sesji Rady Miasta. 256 KRONIKA Llipec wys³ano 30 paczek: 3 p. ks. Roman Foksiñski Bia³oru 3 p. s. Klaudia Olejniczak – Tanzania 2 p. o. Mariusz Jachym – Boliwia 2 p. s. Gemma By Kamerun 2 p. s. Dorota Kozie³ Peru 2 p. s. Józefina Grabowska OP – Kamerun 2 p. Piotr Paziñski Zambia 2 p. s. Rita Kurdziel – Boliwia 3 p. Przemys³aw Grzechowiak Czad 3 p. o. Stanis³aw Dziuba RPA 6 p. s. Joanna D¹browska Boliwia 1 lipca Msza w. w intencji misji w Archikatedrze Poznañskiej pod przewodnictwem ks. pra³ata Jana Stanis³awskiego. Po eucharystii w Laboratorium Wiary im. Jana Paw³a II przy Parafii Archikatedralnej odby³o siê spotkanie z dr Wand¹ B³eñsk¹, podczas którego opowiedzia³a o swojej pracy w Ugandzie. Z inicjatywy ks. bpa Grzegorza Balcerka i Zarz¹du Fundacji Redemptoris Missio od roku 2004 Msza w. na zakoñczenie adoracji Najwiêtszego Sakramentu w pierwszy pi¹tek miesi¹ca lipca w Katedrze Poznañskiej jest czasem szczególnej modlitwy w intencji misji. 5 lipca, godz. 1530 Msza w. dziêkczynna w pierwsz¹ rocznicê powiêcenia domu Sióstr w. Piotra Klawera w Poznaniu przy ul. Dmowskiego. 10 lipca XVI audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio EMAUS) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 11-16 lipca – VII edycja kursu „Podstawowa opieka zdrowotna w tropiku” organizowanego przez Klinikê Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego i Fundacjê Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. Uczestniczy³o 19 osób. 16 lipca – 30 wrzenia Pobyt lek. med. Jakuba Kowalczyka, wolontariusza Fundacji Redemptoris Missio, w przychodni misyjnej w Essiengbot w Kamerunie w ramach zastêpstwa personelu przebywaj¹cego na urlopie. 19 lipca – 22 wrzenia Praktyka medyczna studentów Agnieszki £uczak i Macieja Leciejewskiego w orodku medycznym w Jeevodaya w Indiach prowadzonym przez dr Helenê Pyz. 21 lipca Wyjazd lek. med. Gabrieli Majkut (powrót 17 wrzenia) i pielêgniarki Celiny Ossowskiej (powrót 18 padziernika) do misyjnego orodka medycznego w Rushooka w Ugandzie. 24 lipca XVII audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio EMAUS) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 28 lipca Spotkanie Zarz¹du Fundacji w kancelarii adwokackiej mec. Jerzego Pomina. Sierpieñ 29 sierpnia Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji s. Celestyny Pud³o SDP z Misji Essiengbot w Kamerunie. KRONIKA 257 31 sierpnia Spotkanie Zarz¹du Fundacji Redemptoris Missio w kancelarii adwokackiej mec. Jerzego Pomina. Wrzesieñ wys³ano 13 paczek: 3 p. o. Marian ¯elazek SVD Indie 1 p. s. Józefina Grabowska OP – Kamerun 2 p. s. Emilia Malczak – Jamajka 1 p. dr Helena Pyz, Jeevodaya – Indie 1 p. s. Celestyna Pud³o SDP Kamerun 1 p. s. Krystyna Pop³awska Kamerun 2 p. s. Alaide Miôr, FDC – Uganda 1 p. Sierociniec, Kassisi, S³u¿ebniczki Starowiejskie CSSBMVIC – Zambia 1 p. br. Jerzy Kuma SVD Papua Nowa Gwinea 15-17 wrzenia Udzia³ Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w spotkaniu Medicus Mundi International w Rzymie. Podczas spotkania podjêto miêdzy innymi temat propagowania deklaracji biskupów frankojêzycznych i portugalskojêzycznych z konferencji w Cotonou (Benin), której wspó³organizatorem by³a Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. Wstêpne rozmowy z br. Donatusem Forkanem, Cz³onkiem Kapitu³y Generalnej Bonifratrów dotycz¹ce zaanga¿owania Zgromadzenia w. Jana Bo¿ego (Bonifratrów) w prowadzenie przychodni w Kiabakari (Tanzania). 23 wrzenia Wydanie Biuletynu Informacyjnego Sympatyków i Wolontariuszy Raport nr 30 (3/2005). 25 wrzenia XVIII audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio EMAUS) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 27 wrzenia Spotkanie Zarz¹du Fundacji w kancelarii adwokackiej mec. Jerzego Pomina. 30 wrzenia Spotkanie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, z br. Franciszkiem Chmielem, bonifratrem, na temat wspó³pracy w prowadzeniu przychodni w Kiabakari. Padziernik wys³ano 11 paczek: 3 p. s. Rita Kurdziel Boliwia 3 p. s. Joanna D¹browska Boliwia 2 p. o. Marian ¯elazek SVD Indie 1 p. s. Alaide Miôr, FDC – Uganda 1 p. br. Jerzy Kuma SVD Papua Nowa Gwinea 1 p. s. Celestyna Pud³o SDP Kamerun 4 padziernika 2005 Spotkanie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, z uczniami Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr VII im. D¹brówki w Poznaniu (ok. 40 osób). W takcie spotkania uczniowie zapoznali siê z dzia³alnoci¹ Fundacji oraz obejrzeli slajdy z praktyk wakacyjnych wolontariuszy. 5 padziernika 2005 Spotkanie wolontariusza lek. med. Jakuba Kowalczyka z uczniami Liceum Ogólnokszta³c¹cego nr VIII im. A. Mickiewicza w Poznaniu; pokaz slajdów z praktyk medycznych w Kamerunie (ok. 100 uczestników). 9 padziernika XIX audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio EMAUS) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 258 KRONIKA 10 padziernika Msza w. i spotkanie Akademickiego Ko³a Misjologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i wolontariuszy Fundacji „Redemptoris Missio” w domu Sióstr w. Piotra Klawera w Poznaniu. Mszy w. przewodniczy³ ks. Waldemar Babicz. 12 padziernika Spotkanie studentów Agnieszki £uczak i Macieja Leciejewskiego z grup¹ ok. 100 uczniów Szko³y Podstawowej nr 40 im. Mieszka I w Poznaniu. 20 padziernika Spotkanie wolontariuszy i pracowników Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. Studenci Agnieszka £uczak i Maciej Leciejewski przedstawili sprawozdanie z praktyk w Indiach. Omówiono kolejne spotkania w roku akademickim 2005/2006, które bêd¹ odbywaæ siê w ka¿dy trzeci czwartek miesi¹ca o godzinie 17 w Centrum Wolontariatu Fundacji. 22-23 padziernika Spotkania misyjne podczas trzech Mszy w. w Parafii Matki Boskiej Ró¿añcowej w Poznaniu w Zieliñcu prowadzone przez lek. med. Jakuba Kowalczyka. Ich tematem by³a pos³uga chorym w Kamerunie. 23 padziernika Niedziela Misyjna Emisja XX audycji z cyklu Misyjny atlas wiata (godz. 11:40) i dwóch audycji dotycz¹cych pracy wolontariuszy Fundacji na antenie Radia EMAUS (godz. 13:15 i 16:25). Audycje przygotowane zosta³y przez wolontariuszy i pracowników Fundacji oraz cz³onków Akademickiego Ko³a Misjologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. Cz³onkowie Ko³a Misyjnego przy parafii w. Rocha w Poznaniu przeprowadzili zbiórkê rodków opatrunkowych dla o. Mariana ¯elazka, które zosta³y przekazane Fundacji. Pracownicy i wolontariusze przygotowali i wys³ali przesy³kê. 24 padziernika Uroczyste obchody 55-lecia pracy misyjnej p. dr Wandy B³eñskiej i 15-lecia dzia³ania Pi¹tkowskiej Szko³y Uspo³ecznionej i Spo³ecznej im. dr Wandy B³eñskiej w Teatrze Nowym w Poznaniu. 25 padziernika Wizyta pracowników Orodka Rehabilitacji Trêdowatych w Jeevodaya Santosha i Lalaram Karsh w Centrum Wolontariatu Fundacji. Listopad wys³ano 22 paczki: 2 p. br. Andrzej Cieszkowski Zambia 1 p. o. Antoni Zadro¿ny Kenia 1 p. s. Gemma By Kamerun 1 p. s. Ewa Gawin – Kamerun 1 p. s. Celestyna Pud³o SDP Kamerun 2 p. o. Marian ¯elazek SVD Indie 1 p. s. Gracjana Leoszko – Kamerun 2 p. s. Ewa Ma³olepsza Kamerun 3 p. s. Alaide Miôr, FDC – Uganda 1 p. s. Krystyna Pop³awska Kamerun 1 p. o. Marek Kaleta – Kenia 2 p. o. Henryk Jêdrzejczak Kenia 1 p. br. Jerzy Kuma Papua Nowa Gwinea 1 p. s. Helena Kamiñska Kenia 1 p. o. Dariusz Godawa OP – Kamerun 1 p. Sierociniec, Kassisi, S³u¿ebniczki Starowiejskie CSSBMVIC – Zambia KRONIKA 259 4 listopada – Spotkania pielêgniarki Celiny Ossowskiej, wolontariuszki Fundacji, z uczniami Liceum Ogólnokszta³c¹cego nr XIX w Poznaniu dotycz¹ce pracy w medycznym orodku misyjnym w Ugandzie. W spotkaniach uczestniczy³o ³¹cznie oko³o 200 uczniów. 5 listopada – 7 grudnia – Pobyt Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w Tanzanii. Wyjazd zwi¹zany by³ z planowanym na rok 2006 uruchomieniem centrum zdrowia w Kiabakari (Diecezja Musoma). Prezes uczestniczy³ te¿ w kursie dotycz¹cym zarz¹dzania projektami zdrowotnymi w krajach rozwijaj¹cych siê Health District Management: Planning and Programme Design”. 6 listopada XXI audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio EMAUS) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 10-30 listopada Ekspozycja wystawy zdjêæ z dzia³alnoci Fundacji w Zespole Szkó³ nr V na os. W³adys³awa £okietka w Poznaniu. 17 listopada – Spotkanie dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji. Lek. med. Aleksander Waniowski, Cz³onek Zarz¹du, przeprowadzi³ zajêcia z zakresu pierwszej pomocy przy u¿yciu fantomu. 20 listopada XXII audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio EMAUS) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 22 listopada Spotkanie pielêgniarki Celiny Ossowskiej z uczniami Zespo³u Szkó³ nr V mieszcz¹cym siê na os. W³adys³awa £okietka w Poznaniu. Wolontariuszka zrelacjonowa³a przebieg praktyk medycznych w Ugandzie ilustruj¹c slajdami. Trzy grupy m³odzie¿y ³¹cznie oko³o 320 osób. 29 listopada Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji dzieci ze Szko³y Podstawowej z oddzia³ami integracyjnymi nr 40 im. Mieszka I w Poznaniu. Dzieci przynios³y zebrane w szkole dary dla kole¿anek i kolegów z Afryki oraz spakowa³y paczkê do orodka misyjnego w Kenii. Grudzieñ wys³ano 20 paczek: 1 p. s. Alaide Miôr, FDC Uganda 1 p. s. Gvidona Wrona – Burundi 1 p. s. Donata Marsza³ek Kenia 1 p. s. Ancilla Otoka – Burundi 2 p. s. Ewa Kubaczyk – Kenia 1 p. SS. Franciszkanki S³u¿ebnice Krzy¿a FSK, Bangalore Indie 1 p. s. Kinga Czerwonka – Papua Nowa Gwinea 1 p. s. Weronika Sakowska – Kongo 1 p. Sant Luck’s Mission Hospital, Lusaka – Zambia 2 p. o. Marco Mirwatu – Tanzania 1 p. s. Celestyna Pud³o SDP Kamerun 1 p. s. Miros³awa Góra, S³u¿ebniczki Starowiejskie Zambia 2 p. s. Wies³awa Klekotko SAC Tanzania 1 p. s. Rachela Lerch – Kamerun 3 p. s. Safian – Madagaskar 260 KRONIKA 4 grudnia XXIII audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio EMAUS) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 7 grudnia Spotkanie cz³onków Ko³a Misyjnego przy Parafii p. w. w. Rocha w Poznaniu prowadzone przez lek. med. Gabrielê Majkut, która przedstawi³a relacjê z praktyk medycznych w Ugandzie i zilustrowa³a pokazem slajdów. 10 grudnia Wolontariuszka Celina Ossowska, pielêgniarka, prowadzi³a spotkania na temat pracy w Ugandzie podczas rekolekcji misyjnych dla dzieci z dekanatu pelpliñskiego. Organizatorami rekolekcji byli klerycy z Wy¿szego Seminarium Duchownego w Pelplinie. 12 grudnia W Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XI w Poznaniu pokaz slajdów i relacja studenta Macieja Leciejewskiego z praktyk medycznych w Orodku dla Trêdowatych w Jeevodaya w Indiach. 14 grudnia Wydanie i wysy³ka kolejnego numeru biuletynu informacyjnego Raport” (nr 31). 15 grudnia Przedwi¹teczne spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji, podczas którego relacjê z praktyk medycznych w Ugandzie przedstawi³a pielêgniarka Celina Ossowska. 18 grudnia XXIV audycja z cyklu Misyjny atlas wiata (Radio EMAUS) sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. 20 grudnia Spotkanie op³atkowe Rady Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio w Centrum Wolontariatu Fundacji. Sprawozdanie z praktyk medycznych w Indiach przedstawi³ student Maciej Leciejewski. Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. Przekazanie leków dla orodków medycznych prowadzonych przez Siostry Salezjanki w Miñsku Bia³oruskim i w Moskwie. 2006 Styczeñ I – III – Ekspozycja wystawy fotograficznej na temat pomocy medycznej krajom misyjnym w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XIX w Poznaniu. 8 I XXV audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji: Agata Szymkowiak, Mateusz Cofta, Marcin Ksi¹¿kiewicz, Mateusz Olczyk. 9 I – Wydanie kwartalnika Medicus Mundi Polonia nr 17/18 (rok V-VI) grudzieñ 2005 – styczeñ 2006. 10 I Zebranie Zarz¹du Fundacji. 17 I Prelekcja dotycz¹ca pracy medyków w krajach rozwijaj¹cych siê na przyk³adzie Indii w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr VII w Poznaniu (prowadz¹cy: stud. med. Maciej Leciejewski, uczestniczy³o oko³o 40 osób). 19 I Spotkanie dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji z s. ElSbiet¹ So³tysik ze Zgromadzenia w. Piotra Klawera na temat uwarunkowañ kulturowych krajów KRONIKA 261 misyjnych na przyk³adzie Indii. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca) 22 I XXVI audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 27-28 I Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie do pracy w orodkach misyjnych przygotowane przez Katedrê i Klinikê Chorób Tropikalnych i PasoSytniczych Akademii Medycznej. Zajêcia prowadzili: prof. dr hab. med. Jerzy Stefaniak, doc. dr hab. med. Ma³gorzata Paul, dr n. med. Szczepan Cofta, lek. med. Aleksander Waniowski. Luty 5 II XXVII audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 7 II Zebranie Zarz¹du Fundacji. 8 II – Spotkanie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, na temat pomocy medycznej dla krajów rozwijaj¹cych siê z m³odzieS¹ w Zespole Szkó³ Licealno-Technicznych (LO nr XIX) w Poznaniu. Uczestniczy³o oko³o stu osób. 10 II Przekazanie leków zakupionych przez Fundacjê dla orodków medycznych w Kazachstanie s. Beacie Kaczmarek, pracuj¹cej na misji w Szortandach. 13 II – Spotkanie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu. 14 II Wydanie i wysy³ka Biuletynu Informacyjnego dla Sympatyków i Wolontariuszy Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” (nr 32, 1/2006). 16 II – Spotkanie dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji z lek. med. Micha³em G³yd¹ na temat wyprawy medycznej Misja Bangassou do Republiki Centralnej Afryki, która odby³a siê w 2002 roku. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca) 19 II – XXVIII audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 27 II – Uroczysty koncert charytatywny w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza z udzia³em Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych pod dyrekcj¹ mjr. Paw³a Joksa. Podczas koncertu przyznanym przez Radê Fundacji medalem Tym, którzy czyni¹ dobro odznaczono dr Helenê Pyz, pracuj¹c¹ od siedemnastu lat w Jeevodaya w Indiach lekarkê. Marzec 5 III XXIX audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 6 III Spotkania z dwoma grupami m³odzieSy w ramach rekolekcji w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr VII w Poznaniu. W spotkaniach prowadzonych przez Mateusza Coftê, Prezesa Fundacji, uczestniczy³o ³¹cznie 80 osób. Zebranie Zarz¹du Fundacji. 262 KRONIKA 7 III Spotkanie z grup¹ dzieci i m³odzieSy w Szkole Podstawowej w Otorowie. Wyk³ad na temat pracy polskich misjonarzy i pomocy medycznej dla misyjnych orodków medycznych poprowadzi³ Mateusz Cofta. W wydarzeniu zorganizowanym w ramach rekolekcji szkolnych uczestniczy³o oko³o dwiecie osób. 8 III – Prelekcja na temat pracy polskich medyków w Indiach przeprowadzona przez stud. med. Agnieszkê £uczak dla uczniów Gimnazjum nr 63 w Poznaniu. W spotkaniu wziê³o udzia³ oko³o stu piêædziesiêciu uczniów gimnazjum. 12 III Akcja promocyjna w kocio³ach w Nowym Tomylu maj¹ca na celu rozpropagowanie dzia³alnoci Fundacji. Zaprezentowano krótkie wyst¹pienie podczas og³oszeñ parafialnych i rozdano ulotki wraz z zaproszeniem na wystawê. W przedsiêwziêciu bra³o udzia³ kilkoro wolontariuszy i pracownicy Fundacji. 14 III 24 III Wystawa zdjêæ, relacjonuj¹ca praktyki medyczne wolontariuszy Fundacji w ró¿nych miejscach wiata. Wystawa mia³a miejsce w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Nowym Tomylu. Otwarciu wystawy towarzyszy³y dwie prelekcje (godz. 1100 dla m³odzie¿y szkolnej i 1700 dla mieszkañców miasta ³¹cznie oko³o dwustu osób) stud. med. Macieja Leciejewskiego, który pracowa³ w orodku dla trêdowatych w Jeevodaya w Indiach. 15 III Wizyta przedstawicieli Fundacji (prof. Zbigniew Paw³owski i Mateusz Cofta) na targach medycznych Salmed 2006. Nawi¹zanie kontaktu z producentami sprzêtu medycznego. 16 III – Prelekcja w Szkole Podstawowej w Lesznie na temat pomocy humanitarnej dla krajów rozwijaj¹cych siê na przyk³adzie dzia³alnoci Fundacji (prowadzili studenci medycyny Justyna Polowy i Adam Bobkiewicz; uczestniczy³o oko³o dwiecie osób). Uczniowie zorganizowali zbiórkê rodków opatrunkowych i przyborów szkolnych. Spotkanie wolontariuszy z lek. med. Aleksandrem Waniowskim, Cz³onkiem Zarz¹du Fundacji, na temat higieny i profilaktyki zdrowotnej w tropiku. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca w Centrum Wolontariatu Fundacji) 19 III – XXX audycja z cyklu „Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. Spotkanie misyjne w parafii p.w. w. Stanis³awa Kostki zorganizowane wspólnie z Ko³em Misjologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza dla m³odzie¿y z Duszpasterstwa Akademickiego. 23 III – Spotkanie w kole misyjnym przy parafii p.w. Maryi Królowej na Rynku Wildeckim o pomocy medycznej dla misyjnych orodków medycznych na przyk³adzie Ugandy (prowadzi³a stud. piel. Celina Ossowska; uczestniczy³o oko³o dwudziestu piêciu osób). 24 III – 23 VI Ekspozycja wystawy fotograficznej dokumentuj¹cej pracê misjonarzy i wolontariuszy w krajach misyjnych w Liceum Ogólnokszta³c¹cym im. Prymasa Tysi¹clecia ks. Stefana Kardyna³a Wyszyñskiego w Opalenicy. 26 III – Spotkanie misyjne dla m³odzie¿y z Duszpasterstwa Akademickiego w kociele Ojców Dominikanów organizowane wspólnie z Akademickim Ko³em Misjologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. KRONIKA 263 Kwiecieñ 2 IV XXXI audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. Spotkanie dla cz³onków ko³a misyjnego przy parafii p.w. w. Rocha na temat pomocy medycznej orodkom misyjnym w Zambii i Ugandzie (prowadzi³a lek. med. Gabriela Majkut). 3 IV Wydanie i wysy³ka Biuletynu Informacyjnego Raport (nr 33, 2/2006). 5 IV Spotkanie na temat dzia³alnoci polskich misjonarzy i pomocy medycznej dla ich podopiecznych z uczniami Szko³y Podstawowej nr 105 w Poznaniu. Prowadzi³ Mateusz Cofta; uczestniczy³o oko³o 60 osób. 7 IV Zebranie Zarz¹du Fundacji. 16 IV – XXXII audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 20 IV Spotkanie w Centrum wolontariatu Fundacji z s. Paul¹ Olik, serafitk¹, misjonark¹, która pracowa³a przez 8 lat w Algierii. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca) 23 IV Spotkanie misyjne w kociele p.w. w. Rocha dla m³odzie¿y zaanga¿owanej w Duszpasterstwie Akademickim organizowane wspólnie z Akademickim Ko³em Misjologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. 30 IV – XXXIII audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. Maj 7 V Msza w. za duszê .p. o. Mariana ¯elazka w Archikatedrze Poznañskiej. 14 V XXXIV audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 18 V – Spotkanie z o. Franciszkiem Chrószczem OMI, misjonarzem z Madagaskaru. Spotkanie odby³o siê w Centrum Wolontariatu Fundacji. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca) 24 V Wyk³ad lek. med. Aleksandra Waniowskiego, Cz³onka Zarz¹du Fundacji, na temat profilaktyki odry w krajach afrykañskich w ramach akcji UNICEF Dzieñ Dziecka w Afryce. Fundacja w³¹czy³a siê w organizacjê przedsiêwziêcia wraz ze studentami zrzeszonymi w IFMSA (International Federation of Medical Students Associations). 25 V Zebranie Zarz¹du Fundacji. 25 V – 29 V Ekspozycja wystawy fotograficznej dokumentuj¹cej dzia³alnoæ Fundacji w holu Collegium Maius Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w ramach akcji UNICEF Dzieñ Dziecka w Afryce. 26 V – Prelekcja w Szkole Podstawowej w Chludowie w ramach akcji UNICEF Dzieñ Dziecka w Afryce (prowadz¹cy stud. med. Maciej Leciejewski; dwustu uczestników). 28 V XXXV audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 264 KRONIKA 29 V – Prelekcja w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr 1, w ramach akcji UNICEF Dzieñ Dziecka w Afryce (prowadz¹ce stud. med. Mi³os³awa G³owacka i stud. med. Magdalena Maliszewska). 29 V – 4 VI Ekspozycji wystawy fotograficznej dokumentuj¹cej dzia³alnoæ Fundacji w holu Collegium Phisicum Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w ramach akcji UNICEF Dzieñ Dziecka w Afryce. 30 V – Prelekcja w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XIX w ramach akcji UNICEF Dzieñ Dziecka w Afryce (prowadz¹cy: Magdalena Inda i Jakub Notecki). 30 V Spotkanie z cz³onkami Klubu Inteligencji Katolickiej w Poznaniu na temat Tanzanii. O swoich dowiadczeniach opowiada³ lek. med. Aleksander Waniowski, Cz³onek Zarz¹du Fundacji. 31 V Prelekcje w ramach akcji UNICEF Dzieñ Dziecka w Afryce” w Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Lesznie (prowadz¹cy: stud. med. Justyna Polowy i Zofia Bartkowiak), w Liceum Marii Magdaleny w Poznaniu (prowadz¹cy stud. med. Adam Bobkiewicz), oraz w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr IX (prowadz¹cy stud. med. Monika Szarszewska). 31 V – Projekcja filmu na temat sytuacji w Sierra Leone w Collegium Stomatologicum Akademii Medycznej w Poznaniu w ramach akcji Dzieñ Dziecka w Afryce (prowadz¹cy: mgr Micha³ G³uszek). Czerwiec 4 VI – Prelekcja w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej im. Dr Wandy B³eñskiej w ramach akcji Dzieñ Dziecka w Afryce (prowadz¹ce: stud. med. Anna Golec i stud. med. Nina Krysiak). 6 VI – Prelekcja w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr VIII w Poznaniu, w ramach akcji 6 VI – Zebranie Zarz¹du Fundacji. 6 VI – Prelekcja w Liceum Ogólnokszta³c¹cym im. Prymasa Tysi¹clecia ks. Stefana Kardyna³a Wyszyñskiego w Opalenicy na temat pracy misjonarzy i pomocy medycznej dla krajów misyjnych (prowadz¹cy: Mateusz Cofta; uczestniczy³o oko³o stu osób). 6 VI – Przekazanie lekarstw, mleka w proszku i ubrañ dla dzieci z Szortand w Kazachstanie za porednictwem pracuj¹cej tam misjonarki s. Beaty Kaczmarek ze Zgromadzenia w. Wincentego a Paulo. 7 VI – Prelekcja w Szkole Podstawowej nr 40 w Poznaniu, w ramach akcji Dzieñ Dziecka w Afryce” (prowadz¹cy: stud. med. Aleksandra Kurzawa i Piotr Nowak). 9 VI – Prelekcja w Szkole Podstawowej nr 1 w Poznaniu, w ramach akcji Dzieñ Dziecka w Afryce (prowadz¹cy: stud. med. Aleksandra Kurzawa i Piotr Nowak). 11 VI XXXVI audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata” emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. Spotkanie z misjonark¹ dr Helen¹ Pyz, pracuj¹c¹ w orodku Jeevodaya w Indiach. Spotkanie, w którym uczestniczy³o oko³o czterdziestu osób, odby³o siê w Laboratorium Wiary im. Jana Paw³a II przy Parafii Archikatedralnej w Poznaniu. KRONIKA 265 16-17 VI Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê w Centrum Formacji Misyjnej do pracy na misjach organizowane przez katedrê i Klinikê Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych. Zajêcia prowadzili: dr n. med. Tomasz Banasiewicz, lek. med. Aleksander Waniowski. 25 VI Udzia³ w Festynie Parafialnym przy parafii w. Trójcy w Poznaniu. Ekspozycja zdjêæ i eksponatów z krajów misyjnych. 27 VI Zebranie Zarz¹du Fundacji. Zebranie Rady Fundacji. Lipiec 2 VII – Piknik integracyjny wolontariuszy i pracowników Fundacji nad jeziorem w Strzeszynku. 3-8 VII – Kurs „Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku wspó³organizowany z Katedr¹ i Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej w Poznaniu. W kursie wziê³o udzia³ 26 uczestników z ca³ego kraju. Wród nich misjonarze, misjonarze wieccy, studenci. 7 VII Msza w. w intencji misji organizowana przez Fundacjê w Archikatedrze Poznañskiej (by³a to trzecia Eucharystia, która odbywa siê w pierwszy pi¹tek miesi¹ca lipca przygotowana jako odpowied na zaproszenie ks. bp. Grzegorza Balcerka). Po Mszy w. odby³o siê spotkanie, w które zgromadzi³o uczestników kursu „Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku”, misjonarzy (m.in. o. Andres Lech W³odarczyk, OFM) i pracowników Fundacji. 9 VII XXXVII audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 11 VII-23 IX – Praktyki medyczne wolontariuszy – Aleksandry Kurzawy, Moniki Szarszewskiej i Mateusza Szaci³owskiego w orodkach misyjnych w Arushy i Simanjiro w Tanzanii oraz w organizacji Flying Medical Service. 23 VII XXXVIII audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 24 – 31 VII – Prace remontowe w Centrum Wolontariatu Fundacji przeprowadzone osobicie przez wolontariuszy i pracowników Fundacji (Zofia Bartkowiak, Sylwia Kubala, Anna Sill, Mateusz Cofta). 31 VII-16 X Praktyki medyczne wolontariuszki Natalii Stranz w orodku w Jeevodaya w Indiach. Sierpieñ 8 VIII Zebranie Zarz¹du Fundacji. 16 VIII Spotkanie Cz³onków Zarz¹du Fundacji z Barbar¹ i Aleksandrem Szanieckimi, wolontariuszami proponowanymi do podjêcia zadania dokoñczenia budowy i uruchomienia centrum zdrowia w Kiabakari. 21 VIII – Zakup i przekazanie leków dla Sióstr Salezjanek pracuj¹cych w Moskwie. 23 VIII-4 XII Praktyki medyczne wolontariuszki Anny Golec w orodku w Jeevodaya w Indiach. 266 KRONIKA Wrzesieñ 4 IX-18 IX Pobyt lek. med. Aleksandra Waniowskiego na Jamajce w celu przeprowadzenia rekonesansu medycznego na misji w Maggoty pod k¹tem rozszerzenia wspó³pracy z znajduj¹cym siê tam orodkiem medycznym. 22 IX Zebranie Zarz¹du Fundacji. Padziernik 5 X – Spotkanie Barbary i Aleksandra Szanieckich, wolontariuszy Fundacji, oraz Mateusza Cofty, prezesa, na temat pomocy medycznej dla krajów misyjnych z grup¹ cz³onków Klubu Twórczoci RóSnej w Czytelni Ludowej we Wrzeni. 7 X Wydanie i wysy³ka Biuletynu Informacyjnego Raport (nr 34, 3/2006). 8 X XXXIX audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 10 X Zebranie Zarz¹du Fundacji. 19 X – Spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji, w trakcie którego studenci Aleksandra Kurzawa, Monika Szarszewska i Mateusz Szaci³owski) zaprezentowali slajdy i opowiedzieli o pracy podczas praktyk medycznych w Tanzanii. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca w Centrum Wolontariatu Fundacji) 22 X XXXX audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 26 X – Prezentacja na temat praktyk medycznych studentów Wydzia³u Lekarskiego w Tanzanii (Aleksandra Kurzawa, Monika Szarszewska i Mateusz Szaci³owski) podczas spotkania Studenckiego Ko³a Nukowego Medycyny Tropikalnej Tropik przy Katedrze i Klinice Chorób Tropikalnych i PasoSytniczych Akademii Medycznej w Poznaniu. 27-28 X Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê w Centrum Formacji Misyjnej do pracy na misjach organizowane przez katedrê i Klinikê Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych. Zajêcia prowadzili: lek. med. Karolina Mrówka, lek. med. Aleksander Waniowski. 27 X Spotkanie z dzieæmi i m³odzie¿¹ w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej im. Dr Wandy B³eñskiej na temat medycznej dzia³alnoci misjonarzy i wolontariuszy w ramach obchodów 95-tych urodzin Patronki Szko³y (prowadz¹cy: stud. med. Mateusz Szaci³owski i stud. med. Aleksandra Kurzawa; uczestniczy³o oko³o szeædziesi¹t osób). 28 X – Spotkanie z dwoma grupami m³odzie¿y w parafii p.w. w. Antoniego Padewskiego w Poznaniu. O pracy w orodku medycznym w Jeevodaya w Indiach opowiedzia³a ilustruj¹c pokazem multimedialnym stud. med. Agnieszka £uczak (uczestniczy³o ³¹cznie oko³o piêædziesi¹t osób). 29 X Spotkanie w parafii p.w. w. Antoniego Padewskiego w Poznaniu pokaz slajdów i relacja stud. med. Moniki Szarszewskiej z praktyk medycznych w Arushy w Tanzanii. 31 X Zebranie Zarz¹du Fundacji. Zebranie Rady Fundacji. Uroczysta Msza wiêta kociele p.w. w. Jana Kantego z okazji 95-tych urodzin dr Wandy B³eñskiej, Cz³onka Rady Fundacji. KRONIKA 267 Listopad 2-10 XI – Przygotowanie transportu leków, rodków opatrunkowych i sprzêtu medycznego do wspieranych przez Fundacjê dziewiêtnastu orodków medycznych prowadzonych przez polskich misjonarzy w Kamerunie. Transport przeprowadzono dziêki wspó³pracy z OO. Paulinami. 5 XI – XXXXI audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 16 XI – Spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji, które poprowadzi³ lek. med. Micha³ G³yda. Uczestnik wyprawy medycznej z 2002 roku do Republiki Centralnej Afryki opowiedzia³ o trudnociach organizacyjnych przedsiêwziêcia i wywietli³ film. 19 XI XXXXII audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 21 XI – Wyjazd lek. med. Gabrieli Majkut do misyjnego orodka medycznego w Kiabakari w Tanzanii. 24 XI Udzia³ Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w zebraniu przedstawicieli organizacji cz³onkowskich Medicus Mundi International w Brukseli. 28 XI Zebranie Zarz¹du Fundacji. Grudzieñ 3 XII – XXXXIII audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 5 XII – Prezentacja stud. med. Natalii Stranz z praktyk medycznych w Jeevodaya w Indiach. W spotkaniu, które odby³o siê w Klubie Seniora przy ul. Senatorskiej uczestniczy³o trzydzieci osób. Spotkanie z okazji Dnia Wolontariusza w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XVI w Poznaniu – Krzesianch. Wolontariusze Aleksandra Kurzawa i Mateusz Szaci³owski prezentowali slajdy z praktyk medycznych w Tanzanii. Uczniowie przeprowadzili zbiórkê rodków opatrunkowych, przyborów szkolnych oraz pieniêdzy, które zosta³y przekazane Fundacji. 12 XII – Spotkanie misyjne w Szkole Podstawowej w Smochowicach – prelekcje stud. med. Moniki Szarszewskiej po³¹czone by³y z ekspozycj¹ wystawy fotograficznej z dzia³alnoci misjonarzy i wolontariuszy, która by³a udostêpniona do 2 lutego 2007 roku. Nauczyciele i uczniowie zorganizowali zbiórkê rodków opatrunkowych na potrzeby dzia³alnoci Fundacji. 14 XII Wydanie i wysy³ka Biuletynu Informacyjnego „Raport” (nr 35, 4/2006). 15 XII – Relacja z praktyk medycznych w Tanzanii studentów medycyny Aleksandry Kurzawy i Mateusza Szaci³owskiego na Pediatrycznym Studenckim Kole Naukowym przy Akademii Medycznej w Poznaniu. 17 XII – XXXXIV audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I. 21 XII Przedwi¹teczne spotkanie wolontariuszy i pracowników Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. Podczas spotkania podjêto tak¿e temat przygotowañ do uroczystego koncertu charytatywnego, który zosta³ zaplanowany na 13 lutego 2007 roku. 268 KRONIKA 22 XII – Wydanie kwartalnika „Medicus Mundi Polonia” nr 19/20 (czerwiec – grudzieñ 2006, rok V-VI). Paczki wys³ane w 2006 roku W 2006 roku wys³ano 168 paczek. zestawienie wed³ug orodków Dolores Ro Kanoniczka Ducha w. Burundi 3 p. Wies³awa Klekotko Pallotynka Tanzania 1 p. o. Alojzy Chrószcz – Oblat Maryi Niepokalanej Kamerun 5 p. Gwidona Wrona – Kanoniczka Ducha w. Burundi 3 p. Marek Siekierko – Fidei Donum Kamerun 1 p. Dariusz Godawa – Dominikanin Kamerun 2 p. Grzegorz JeS – Fidei Donum Czad 2 p. Jan Krzysztoñ – Fidei Donum Zambia 1 p. Marek Kaleta – Franciszkanin Kenia 3 p. Klaudia Olejniczak – Siostry Maryi Niepokalanej Tanzania 7 p. Stanis³aw Dziuba Paulin RPA 2 p. Dorota Kozie³ misjonarka wiecka Peru 1 p. Józefina Grabowska – Dominikanka Kamerun 3 p. Ksawera Michalska – Urszulanka Unii Rzymskiej Senegal 1 p. Janina Olchawa – Urszulanka Unii Rzymskiej Senegal 1 p. Assunta S³ysz Michaelitka Kamerun 2 p. Emilia Malczak – Sercanka Jamajka 16 p. Joanna D¹browska Albertynka Boliwia 8 p. Wiktoria Piasecka – Benedyktynka Ekwador 2 p. Andres W³odarczyk – Franiciszkanin Boliwia 3 p. Marian elazek Werbista Indie 3 p. Ewa Ma³olepsza Zgrom. Sióstr od Anio³ów Kamerun 4 p. Krystyna Pop³awska Karmelitanka Kamerun 5 p. Ewa Interewicz – Felicjanka Kenia 10 p. Ewa Kurysz Zgromadzenie Sióstr Najwiêtszego Serca Jezusowego Boliwia 3 p. Helena Kamiñska Salezjanka Kenia 4 p. Dom Dziecka w Kasisi S³u¿ebniczki Starowiejskie Zambia 5 p. Celestyna Pud³o Zgrom. SS. Opatrznoci Bo¿ej Kamerun 6 p. Alaide Mior Zgrom. Córek Bo¿ej Mi³oci Uganda 7 p. Siostry Franciszkanki, Bangalore Indie 1 p. Donata Marsza³ek Felicjanka Kenia 2 p. Donata Krupa Zgrom. SS. Opatrznoci Bo¿ej Kamerun 2 p. Katarzyna Jasiñska Misjonarki wiêtej Rodziny Kenia 1 p. Gracjana Leoszko Zgrom. SS. Opatrznoci Bo¿ej Kamerun 2 p. Gemma By Michaelitka Kamerun 3 p. Anna Maria Zabieglik – Felicjanka Kenia 5 p. Waldemar ¯ukowski – Oblat Maryi Niepokalanej Madagaskar 3 p. Klara Majcher – Dominikanka Kamerun 4 p. Michaela Madej – Dominikanka Kamerun 1 p. Ewa Gawin misjonarka wiecka Kamerun 6 p. KRONIKA 269 Damiana Rojek – Józefitka Kamerun 2 p. Anna Boguszewska – Dominikanka Kamerun 7 p. Rachela Lerch Zgrom. Sióstr w. Józefa Kamerun 3 p. Jerzy Kuma Werbista Papua Nowa Gwinea 3 p. Bogdan Pikusa – Paulin Kamerun 1 p. Wies³aw Safian Oblat Maryi Niepokalanej Madagaskar 1 p. Dominika Laskowska – Pallotynka Rwanda 1 p. Pawe³ Patelski OMI Madagaskar 1 p. GraSyna Wojnowska – Pallotynka Rwanda 1 p. Marta Litawa – Pallotynka Rwanda 1 p. Dorothea Mukamusana – Pallotynka Rwanda 1 p. Mary Nazara Muungu – Felicjanki Kenia 2 p. razem 168 p. zestawienie wed³ug krajów Boliwia 14 paczek Burundi 6 paczek Czad 2 paczki Ekwador 2 paczki Indie 4 paczki Jamajka 16 paczek Kamerun 59 paczek Kenia 27 paczek Madagaskar 5 paczek Papua Nowa Gwinea 3 paczki Peru 1 paczka RPA 2 paczki Rwanda 4 paczki Senegal 2 paczki Tanzania 8 paczek Uganda 7 paczek Zambia 6 paczek razem 168 paczek 2007 Styczeñ 7 I Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Sk³ad redakcji: Agata Szymkowiak, Mateusz Cofta, Marcin Ksi¹Skiewicz, Mateusz Olczyk. 18 I Spotkanie dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji z Micha³em G³uszkiem na temat jego pobytu w Sierra Leone. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca) 20 I Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 24 I Relacja z praktyk medycznych w Tanzanii w ramach cyklicznych spotkañ Spotka- 270 KRONIKA nie z Afryk¹. Spotkanie prowadzili studenci V roku Wydzia³u Lekarskiego: Aleksandra Kurzawa, Monika Szarszewska i Mateusz Szaci³owski. 26-27 I Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê do pracy w krajach misyjnych w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Wyk³adowcy: prof. dr. hab. Jerzy Stefaniak, dr hab. Ma³gorzata Paul, lek. med. Karolina Mrówka, mgr Mateusz Cofta. 30 I-16 III Kurs jêzyka swahili dla wolontariuszy przygotowuj¹cych siê do pracy w Kiabakari w Centrum Wolontariatu Fundacji. Luty 4 II Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 7 II Pogrzeb ks. Pra³ata Aleksego Stodolnego cz³onka Rady i proboszcza parafii w. Jana Kantego w Poznaniu, na terenie której mieci siê Centrum Wolontariatu Fundacji. 10 II Studencka Konferencja Naukowa na temat Wspó³czesne oblicza medycyny tropikalnej. Prezentacja dzia³alnoci Fundacji przez Mateusza Coftê, Prezesa Fundacji. Prezentacja wystawy fotograficznej z dzia³alnoci Fundacji w holu Collegium Stomatologicum. 13 II – Uroczysty koncert charytatywny w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza z udzia³em Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych pod dyrekcj¹ mjr. Paw³a Joksa. Podczas koncertu przyznanym przez Radê Fundacji medalem Tym, którzy czyni¹ dobro odznaczono organizacjê Flying Medical Service z Tanzanii. 15 II – Spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji z o. Józefem Joñczykiem SVD, misjonarzem, który 25 lat pracowa³ na misjach w Papui Nowej Gwinei. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca) 16 II Audiencja u ks. Arcybiskupa Stanis³awa G¹deckiego. Obecni: pani dr Wanda B³eñska, pani dr Janina Paw³owska, ks. dr AmbroSy Andrzejak, prof. Zbigniew Paw³owski, mgr Mateusz Cofta. 18 II – Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 26 II Spotkanie wolonatriuszy Fundacji z m³odzieS¹ Gimnazjum nr 5 w Lesznie. Uczniowie wraz katechet¹ przekazali na konto Fundacji 2 tys z³otych. 27 II – Spotkanie w Klubie Siedmiu Kontynetów. Wolontariusze Aleksandra Kurzawa, Monika Szarszewska i Mateusz Szaci³owski prezentowali slajdy z praktyk medycznych w Tanzanii. Marzec 4 III Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 5 III Zebranie Zarz¹du Fundacji. 7 III – Spotkanie wolontariuszki Aleksandry Kurzawy z uczniami szkó³ ponadgimnazjalnych w Kocianie. Prelekcja dotyczy³a praktyk medycznych w Tanzanii. 9 III Spotkanie prezesa Mateusza Cofty z grupa m³odzieSy w parafi pw. w. Alberta Chmielowskiego w Wojnowicach na temat pomocy medycznej dla orodków misyjnych. 13-16 III – Ekspozycja wystawy Fundacji w Gimnazjum nr 12 w Poznaniu. KRONIKA 271 13 III Udzia³ wolontariuszki Moniki Szarszewskiej w rekolekcjach w Piatkowskiej Szkole Uspo³ecznionej im. Wandy B³eñskiej w Poznaniu. Prelekcja dotyczy³a praktyk medycznych w Tanzanii. 14 III – Udzia³ wolontariusza Macieja Leciejewskiego w rekolekcjach w Piatkowskiej Szkole Uspo³ecznionej im. Wandy B³eñskiej w Poznaniu. Prelekcja dotyczy³a praktyk medycznych w Indiach. 15 III – Spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji. W ramach spotkania odby³a siê projekcja filmu Przeznaczone do burdelu. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca) 18 III Msza wiêta po³¹czona z wrêczeniem krzySy misyjnych pañstwu Aleksandrowi i Barbarze Szanieckich, którzy wyjeSdzaj¹ do pracy misyjnej w Tanzanii. Msza wiêta w Katedrze Poznañskiej w intencji p. ks. Aleksego Stodolnego. Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 19 III – 13 IV – Ekspozycja wystawy Fundacji w XIX Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Poznaniu. 19 III Zebranie Zarz¹du i Rady Fundacji. 20 III Spotkanie z m³odzie¿¹ w Gimnazjum nr 2 w Swarzêdzu na temat pomocy medycznej w krajach rozwijaj¹cych siê (prowadz¹cy Mateusz Cofta). 21 III – Prelekcja w Gimnazjum nr 63 im. Laureatów Nagrody Nobla w Poznaniu. Spotkanie na temat problemów krajów rozwijaj¹cych siê prowadzi³ Mateusz Cofta. 21 III Udzia³ wolontariusza Macieja Leciejewskiego w rekolekcjach w Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Kêpnie. W trakcie rekolekcji wielkopostnych uczniowie przeprowadzili zbiórkê rodków opatrunkowych. 24 III – Udzia³ wolontariuszki Moniki Szarszewskiej w rekolekcjach w Szkole Podstawowej w Pora¿ynie. W trakcie rekolekcji wielkopostnych uczniowie przeprowadzili zbiórkê przyborów szkolnych. Prelekcja dotyczy³a praktyk medycznych w Tanzanii. 25 III Wylot do Tanzanii Pañstwa Barbary i Aleksandra Szanieckich, wolontariuszy Fundacji, do Kiabakari, Tanzania. 26 III Przedstawienie problemów pomocy medycznej orodkom medycznym na przyk³adzie Fundacji podczas rekolekcji w Parafii pw. Najwiêtszego Serca Pana Jezusa w remie (prowadz¹cy Mateusz Cofta). Kwiecieñ 1 IV Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 2 IV – Wydanie biuletynu „Raport” nr 1/2007 (36) 3 IV – Udzia³ wolontariusza Mateusza Szaci³owskiego w rekolekcjach w Zespole Szkó³ Chemicznych w Poznaniu. Prelekcja dotyczy³a praktyk medycznych w Tanzanii. 12-13 IV Spotkanie robocze dotycz¹ce projektu Mobilising against malaria: a campaigne to raise public awareness for malaria in Germany, Italy, Poland and Spain” finansowanego przez Komisjê Europejsk¹. Projekt organizowany we wspó³pracy z partnerami 272 KRONIKA z Medicus Mundi International. W spotkaniu uczestniczyli: lek. med. Aleksander Waniowski i mgr Mateusz Cofta. 15 IV – Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. Kalendarium 2007 – Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” 3 20 IV Z³o¿enie wniosku do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o dofinansowanie projektu dokoñczenia budowy i wyposa¿enia centrum zdrowia w Kiabakari. Projekt Fundacji zosta³ wybrany w ramach konkursu prowadzonego przez Departament Wspó³pracy Rozwojowej. Przedsiêwziêcie zosta³o przeprowadzone zgodnie z umow¹ podpisan¹ dnia 16 lipca w okresie od sierpnia do grudnia 2007 roku. 22 IV Wydanie Medicus Mundi Polonia nr 21, styczeñ-kwiecieñ 2007 (ROK VII). Maj 6 V – Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 7 V W Centrum Wolontariatu Fundacji odby³o siê spotkanie z o. Abrahamem, kap³anem pracuj¹cym w orodku Jeevodaya w Indiach. 14 V Zebranie Zarz¹du Fundacji 18 V Zebranie Medicus Mundi International w Genewie. Fundacjê reprezentowa³ prof. Zbigniew Paw³owski, Fundator i Cz³onek Rady. 24 V W Centrum Wolontariatu Fundacji odby³o siê spotkanie z o. Kurianem SVD, nastêpc¹ o. Mariana ¯elazka w Puri oraz z biskupem stanu Orissa. W spotkaniu brali udzia³ cz³onkowie Rady i Zarz¹du Fundacji oraz wolontariusze. 26 V W remie odby³ siê II Archidiecezjalny Kongres Misyjny Dzieci. Fundacja jako wspó³organizator przygotowa³a spotkania tematyczne o Afryce. 27 V W Archikatedrze Poznañskiej o godzinie 1000 odby³a siê uroczysta Msza wiêta, z okazji 15-lecia istnienia Fundacji, której przewodniczy³ ks. Abp Stanis³aw G¹decki. Po Mszy, odby³o siê spotkanie w ogrodach przy Katedrze, na które zaproszeni byli Symaptycy, Wolontariusze oraz cz³onkowie rady i Zarz¹du Fundacji. Po tym Cz³onkowie Rady i Zarz¹du spotkali siê na uroczystym posiedzeniu Rady Fundacji. Wydano okolicznociow¹ ulotkê z okazji 15-lecia Fundacji. Czerwiec 1 VI Uroczystoci nadania imienia o. Mariana ¯elazka Gimnazjum nr 20 przy ul. Harcerskiej w Poznaniu. 3 VI Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 17 VI Udzia³ pracowników i wolontariuszy w Festynie Parafialnym przy parafii w. Trójcy w Poznaniu. Ekspozycja zdjêæ i eksponatów z krajów misyjnych. Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 18 VI – Seminarium medyczne w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie dla misjonarzy powracaj¹cych na urlop do Polski. 28 VI Zebranie Zarz¹du Fundacji. KRONIKA 273 Lipiec 1 VII Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 2-7 VII – Kurs Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku wspó³organizowany z Katedr¹ i Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. W kursie wziê³o udzia³ 19 uczestników z ca³ego kraju. Wród nich misjonarze, misjonarze wieccy, studenci. 6 VII Msza w. w intencji misji organizowana przez Fundacjê w Archikatedrze Poznañskiej (by³a to czwarta Eucharystia, która odbywa siê w pierwszy pi¹tek miesi¹ca lipca przygotowana jako odpowied na zaproszenie ks. bp. Grzegorza Balcerka). 15 VII Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 17 VII – Zebranie Zarz¹du Fundacji. Sierpieñ 13 VIII Wysy³ka transportu leków do Kazachstanu. Akcja zosta³a zorganizowana wspó³udziale Stowarzyszenia Wspólnota Polska i Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Wrzesieñ 3 IX – Zebranie Rady Fundacji. 22 IX – Powrót wolontariuszki Niny Krysiak z wakacyjnych praktyk medycznych w Rushooka w Ugandzie. 28 IX Zebranie Zarz¹du Fundacji. 29 IX Kongres Misjologiczny M³odzie¿y. Fundacja dofinansowa³a reprint Jednodniówki ku uczczeniu Miêdzynarodowego Kongresu Misyjnego w Poznaniu (28.09-2.10.1927 rok) Padziernik 2 X – Spotkanie robocze dotycz¹ce projektu Equal opportunities for health: action for development”, którego liderem jest organizacja CUAMM Medici con l’Africa z Padwy. W ramach wspó³pracy z partnerami z Medicus Mundi International w dzia³anie dofinansowane przez Komisjê Europejsk¹ w³¹cza siê równie¿ Fundacja. W spotkaniu w Padwie uczestniczy³a dr hab. Anita Magowska i mgr Mateusz Cofta. 3-7 X Dni Kultury Chrzecijañskiej w Lubaszu. Ekspozycja wystawy Fundacji w Sanktuarium w Lubaszu oraz prelekcja wolontariusza Fundacji lek. med. Macieja Leciejewskiego na temat pomocy medycznej Fundacji w Indiach. 7 X Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 15 X Wyjazd lek. med. Agnieszki £uczak na okres czterech miesiêcy do Garua-Bulai w Kamerunie. Wolontariuszka pracowa³a w porodówce prowadzonej przez s. Józefinê Grabowsk¹, dominikankê. 17 X – Powrót wolontariusza Piotra Zawiei z wakcyjnych praktyk medycznych w Ugandzie. 21 X – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 23 X Zebranie Zarz¹du Fundacji. 274 KRONIKA 25 X Prelekcja wolontariusza Piotra Zawiei w II Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Lesznie na temat praktyk medycznych w Ugandzie. 25 X – Pierwsze spotkanie czwartkowe w nowym roku akademickim 2007/2008. Spotkanie prowadzi³ lek. med. Jakub Kowalczyk. 26 X Pocz¹tek ekspozycji wystawy Fundacji w 88 Szkole Podstawowej im. Kozio³ka Mato³ka w Poznaniu oraz w Kociele pw. w. Jerzego w Poznaniu. 29 X – Prezentacja wolontariuszki Anny Golec, na temat praktyk medycznych w Indiach, w Szkole Podstawowej im. Kozio³ka Mato³ka w Pozaniu. 30 X – Prezentacja wolontariuszki Anny Golec, na temat praktyk medycznych w Indiach, w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej im. Wandy B³eñskiej. Prezentacja odby³a siê w ramach obchodów 96-tych urodzin dr Wandy B³eñskiej. 31 X – Wydanie biulettynu „Raport” 2/2007 (37) Listopad 4 XI Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 9 XI – Wyjazd lek. med. Jakuba Kowlaczyka do pracy w centrum zdrowia w Kiabakari w Tanzanii. Wyjazd planowany jest na 11 miesiêcy. 10 XI Udzia³ wolontariusza Piotra Zawieji w Zjedzie Delegatów IFMSA. W trakcie spotkania zosta³a przedstawiona dzia³alnoæ Fundacji oraz relacja z praktyk medycznych w Ugandzie. 13 XI – Spotkanie z prof. Wojciechem Dyszkewiczem, Prorektorem Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, na temat zaangaSowania uczelni w funkcjonowanie centrum zdrowia w Kiabakari. Fundacjê reprezentowali: prof. Wanda Baer-Dubowska, Cz³onek Rady i Mateusz Cofta, Prezes Zarz¹du. 18 XI Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 19-25 XI Tydzieñ Edukacji Globalnej, zorganizowany przez Fundacje, IFMSA oraz Jeden wiat. W ramach Tygodnia Edukacji Globalnej odby³y siê trzy spotkania, dotycz¹ce sytuacji w Afryce. Dwa z nich prowadzone by³y przez wolontariuszy Fundacji: Aleksandrê Kurzawê, Mateusza Szaci³owskiego oraz Piotra Zawieje. Jedno ze spotkañ prowadzi³ przedstawiciel Amnesty International. We wszystkich prelekcjach wziê³o ³acznie 120 osób. 20 XI Spotkanie z prof. Andrzejem Obrêbowskim, Prorektorem Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, na temat centrum zdrowia w Kiabakari. Wybudowany przez Fundacje orodek medyczny w Tanzanii zaprezentowali prof. Zbigniew Paw³owski, prof. Jerzy Stefaniak i Mateusz Cofta. 23-24 XI Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê do pracy na misjach w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Wyk³adowcy: lek. med. Karolina Mrówka, lek. med. Aleksander Waniowski, mgr Mateusz Cofta. 26 XI – Zebranie Zarz¹du Fundacji. 29 XI – Zebranie Rady Fundacji. Grudzieñ 2 XII Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. KRONIKA 275 Prezentacja Fundacji w ramach Przegl¹du Filmów Afrykañskich Afrykamery 2007 w kinie Rialto w Poznaniu. Prelekcje prowadzi³a Anna Kurkowiak. 4 XII – Prezentacja Fundacji w ramach Przegl¹du Filmów Afrykañskich Afrykamery 2007 w kinie Rialto w Poznaniu. Prelekcje prowadzi³ Piotr Zawieja. 7-21 XII – Wizyta Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w centrum zdrowia w Kiabakari w ramach nadzoru nad projektem dofinansowanym przez MSZ. 16 XII Uroczyste powiêcenie orodka w Kiabakari przez ks. Abp. Anthonyego Mayala. 11 XII Prelekcja wolontariuszy Niny Krysiak i Piotra Zawiei w Salezjañskim Wolontariacie Misyjnym. Tematem spotkania by³a relacja z wakacyjnych praktyk medycznych w Orodku Zdrowia w Rooshoka w Ugandzie. 16 XII Audycja z cyklu Misyjny Atlas wiata emitowana na antenie Radia EMAUS. 18 XII – Spotkanie wigilijne w Centrum Wolontariatu Fundacji. W trakcie spotkania wolontariusze Nina Krysiak i Piotr Zawieja zdali relacje z praktyk medycznych w Ugandzie. 30 XII – Uroczyste otwarcie centrum zdrowia w Kiabakari w obecnoci miejscowych w³adz Regionu Mara oraz Ambasadora RP w Dar es Salaam Wojciecha Bo¿ka. 2008 Styczeñ 6 stycznia – Audycja Misyjny Atlas wiata na antenie Radia EMAUS. 15 stycznia – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30). 20 stycznia – Atlas Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 22 stycznia – Wydanie kolejnego Biuletynu Informacyjnego „RAPORT” 24 stycznia – Spotkanie kliniczne internistów w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 2 im. Heliodora wiêcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Tematem spotkania prowadzonego przez lek. med. Aleksandra Waniowskiego i mgr Mateusza Coftê by³o przedstawienie orodka zdrowia w Kiabakari oraz g³ównych problemów zdrowotnych w Tanzanii. 29 stycznia – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30). 30 stycznia – Wizyta w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w zwiazku z rozliczeniem projektu „Dokoñczenia budowy i wyposa¿enia Centrum Zdrowia w Kiabakari” mgr Mateusz Cofta. Luty 3 lutego – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 4 lutego – Z³o¿enie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych sprawozdania z przeprowadzenia projektu „Dokoñczenia budowy i wyposa¿enia Centrum Zdrowia w Kiabakari”. 7 lutego – Spotkanie organizacyjne Stop Malaria Now w Kolonii, mgr Mateusz Cofta. 13 lutego – Wizyta ks. Wojciecha Kocielniaka z Kiabakari w Centrum Wolontariatu Fundacji. 276 KRONIKA 14 lutego – Spotkanie Polskiego Towarzystwa Parazytologicznego Oddzia³ w Poznaniu w Collegium Biologicum. Tematem spotkania prowadzonego przez lek. med. Aleksandra Waniowskiego i mgr Mateusza Coftê by³o przedstawienie orodka zdrowia w Kiabakari oraz g³ównych problemów zdrowotnych w Tanzanii (godz. 13:00) 17 lutego – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 26 lutego – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30). Marzec 2 marca – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 10 marca – Prezentacja dzia³alnoci Fundacji w Szkole Podstawowej nr 61 w Szczepankowie Justyna Janiec-Palczewska. 16 marca – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 25 marca – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30). 27 marca – Zebranie Rady Fundacji (godz. 16:00). 30 marca – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. Kwiecieñ 1 kwietnia – Uroczysty koncert charytatywny Fundacji z udzia³em Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych pod dyrekcja mjr. Paw³a Joksa. Wrêczenie medalu Tym, którzy czyni¹ dobro” ks. Wojciechowi Koscielniakowi i lek. med. Gabrieli Majkut. 2 kwietnia – Spotkanie koordynacyjne Stop Malaria Now w Warszawie. Mgr Mateusz Cofta i Ewa Piekarska (Polska Misja Medyczna). Ko³o naukowe „Tropik” – lek. med. Agnieszka £uczak – Sprawozdanie z pracy w Kamerunie. 6 kwietnia – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 8 kwietnia – Przekazanie darów dla misji ze zbiórki w Szkole Podstawowej w Kozieglowach. 9 kwietnia – Spotkanie w Poznañskim Towarzystwie Przyjació³ Nauk powiêcone redaktorom „Annales Missiologici Posnanienses” – prowadzenie ks. dr Ambro¿y Andrzejak. Mgr Mateusz Cofta przedstawi³ dzia³alnoæ Fundacji. 12 kwietnia – Spotkanie z Zarz¹dem IFMSA w Centrum Wolontariatu Fundacji. Prezentacja stud. Anny Golec o pracy w Indiach. 13 kwietnia – Akcja promocyjna w kociele w. Rodziny w Poznaniu. 15 kwietnia – Kolo naukowe „Tropik” w Collegium Stomatologicum. Mgr Mateusz Cofta przedstawi³ realizacje projektu uruchomienia orodka zdrowia w Kiabakari w Tanzanii (godz. 17:00). 17 kwietnia – Spotkanie czwartkowe w Centrum Wolontariatu Fundacji – projekcja filmu „Dzieci ¿o³nierze”. 20 kwietnia – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 20-23 kwietnia – Uczestnictwo w konferencji „Joining Forces Against Malaria” w siedzibie Deutche Welle w Bonn w ramach kampanii Stop Malaria Now. Uczestniczyli: Mag- KRONIKA 277 dalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Justyna Polowy, Piotr Zawieja, Zofia Bartkowiak, mgr Mateusz Cofta. 25 kwietnia – Obchody wiatowego Dnia Malarii. Audycja powiêcona malarii na antenie Radia EMAUS, Radia Pelplin, w audycji udzia³ wziêli prof. dr hab. Z. Paw³owski, prof. dr hab. J. Stefaniak, o. Franciszek Chrószcz OM!. Projekcja filmu Bia³a Masajka w Kinie Malta poprzedzone przedstawieniem filmu powiêconego praktykom medycznym wolontariuszy Fundacji w Ugandzie. Piotr Zawieja. 29 kwietnia – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:00). Maj 4 maja – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 10 maja – Udzia³ lek. med. Karoliny Mrówki, lek. med. Aleksandra Waniowskiego i mgr Mateusza Cofty w szkoleniu dla wolontariuszy wyje¿d¿aj¹cych w ramach programu „wolontariat” Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Centrum Konferencyjne Edison w Warszawie. 18 maja – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 19 maja – Prezentacja dotycz¹ca problemu chorób tropikalnych w krajach Afryki – stud. Adam Bobkiewicz, UAM ul. Szamarzewskiego. 20-24 maja – Zgromadzenie Generalne wiatowej Organizacji Zdrowia i Medicus Mundi International w Genewie. Mgr Mateusz Cofta. 26 maja – Pokaz zdjêæ oraz relacja z praktyk w Ugandzie – stud. Piotr Zawieja, UAM ul. Szamarzewskiego 27 maja – Pokaz zdjêæ oraz relacja z praktyk w Kamerunie – lek. med. Agnieszka £uczak UAM ul. Szamarzewskiego 28 maja – „Sercem w Afryce” – spotkanie m³odzie¿y akademickiej z Wolontariuszami Fundacji UAM ul. Szamarzewskiego. 29 maja – Fakultet z medycyny tropikalnej dla studentów Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego. Prezentacja projektu budowy i uruchomienia centrum zdrowia w Kiabakarii, mgr Mateusz Cofta Czerwiec 1 czerwca – Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 3 czerwca – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30). 5 czerwca – Fakultet z medycyny tropikalnej dla studentów Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego. Prezentacja projektu budowy i uruchomienia Centrum Zdrowia w Kiabakari mgr Mateusz Cofta. 9 czerwca – I Kongres Medycyny Tropikalnej w Warszawie organizowany przez czasopismo „Rynek zdrowia”. Podczas konferencji promocja kampanii Stop Malaria Now. 12 czerwca – Ekspozycja wystawy Fundacji w Szkole Podstawowej w Dobierzynie. 278 KRONIKA 15 czerwca – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 23 czerwca – Spotkanie z Rektorem Elektem profesorem Jackiem Wysockim w sprawie zaanga¿owania UMiKM w dzia³alnoæ orodka w Kiabakari i wspó³pracy z Weill Bugando University College ofHealth Sciences (mgr Mateusz Cofta) Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 15:00). 27 czerwca – Przekazanie materia³ów medycznych ze zbiórki w szko³ach podstawowych w Lesznie. 30 czerwca – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 15:00). Zebranie Rady Fundacji (godz. 16:00). 30 czerwca – 5 lipca – Kurs Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku. Lipiec 4 lipca – Msza w. w intencji misji w Katedrze Poznal1skiej z udzia³em uczestników kursu. Spotkanie w ogrodach proboszczowskich. 6 lipca – Audycja Misyjny Atlas wiata, Radio EMAUS. 15 lipca – Spotkanie Fundatorów i Prezesa Fundacji. 18 lipca-Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:00). 22 lipca – Spotkanie Fundatorów i Prezesa Fundacji. Sierpieñ 7 sierpnia – Spotkanie prof. Zbigniewa Paw³owskiego, prof. Jerzego Stefaniaka i mgr Mateusza Cofty z lek. med. Jadwiga Zylka w ramach przygotoWal1 do wyjazdu do Kiabakari. 14 sierpnia – Spotkanie Fundatorów i Prezesa Fundacji. l wrzenia – Spotkanie Rady Fundacji. Wrzesieñ l wrzenia – Spotkanie Rady Fundacji. 8 wrzenia – Spotkanie Zarz¹du Fundacji i nowy podzia³ obowi¹zków na czas nieobecnoci Prezesa (biuro Fundacji, ul. D¹browskiego 79) 9 wrzenia – Msza w. w kociele pod wezwaniem w. Ma³gorzaty w intencji pomylnego wyjazdu do orodka w Kiabakari mgr Mateusza Cofty wraz z ca³¹ rodzin¹. Spotkanie z rodzina, sympatykami, przyjació³ mi w ogrodach proboszczowskich przy Katedrze Poznañskiej. 12 wrzenia – Wylot mgr Mateusza Cofty wraz z rodzin¹ do Centrum Zdrowia w Kiabakari. 15 wrzenia – Wyk³ad dr hab. Anity Magowskiej na temat „Opieka misyjna na prze³omie XIX i XX wieku na konferencji Zawód pielêgniarki na ziemiach polskich w XIX I XX wieku”. 23 wrzenia – Spotkanie Zarz¹du Fundacji w siedzibie przy ul. Grunwaldzkiej 86. 25 wrzenia – Czwartkowe Spotkanie Muzealne z cyklu „Oblicza Medycyny” dr. hab. Anita Magowska „Polskie misje medyczne w krajach Trzeciego wiata – wyzwania i nadzieje. 26 wrzenia – Audycja w Radiu Emaus na temat konferencji wrzeniowej SMN lek. med. Piotr Zawieja. Wywiad z lek. med. Karolina Mrówka w G³osie Wielkopolskim” KRONIKA 279 28 wrzenia – Konferencja w Centrum Kongresowym w ramach akcji SMN. Premiera wystawy lek. med. Agnieszki £uczak z fotorelacji z czteromiesiêcznego pobytu na misji w Kamerunie. Powrót lek. med. Gabrieli Majkut z wyjazdu s³u¿bowego z orodka medycznego w Kiabakari. 29 wrzenia – Wyjazd stud. Justyny Polowy i lek. Piotra Zawieja na spotkanie przedstawicieli akcji Stop Malaria Now (Kraków) Padziernik 2 padziernika – Spotkanie organizacyjne dla wolontariuszy w siedzibie Fundacji. Wysy³ka „Raportu” do Sympatyków Fundacji. Prezentacja wystawy zdjêæ z Kamerunu w kociele pod wezwaniem w. Jana Kantego w Poznaniu. 3 padziernika – Darowizna leków od firmy Polfa Warszawa na kwotê 33.240,80 z³. 9 padziernika – Spotkanie z Panem Wojciechem Tillem (przedstawicielem S. Boboli w sprawie zbierania funduszy na rzecz budowy orodka w Singidzie) i ustalenie warunków wspó³pracy. 10 padziernika – Darowizna leków od firmy Polfa Grodzisk na kwotê 6.033,87 z³. 16 padziernika – Wylot prof. dr hab. Krystyny Pecold do orodka zdrowia w Kiabakari. 19 padziernika – Spotkania z parafianami kocio³a w. Anny w Poznaniu (na 3 mszach) i relacja z praktyk medycznych w Ugandzie stud. med. Niny Krysiak i lek. Piotra Zawieja z okazji niedzieli misyjnej. 20 padziernika – „Spotkanie z Afryk¹” – Spotkanie dla studentów ze wszystkich uczelni wy¿szych w Poznaniu, Collegium Anatomicum, relacja z praktyk medycznych w Kamerunie lek. med. Agnieszki £uczak. 21 padziernika – Spotkanie z uczniami II L.O. w Lesznie i relacja z praktyk wakacyjnych stud. med. Anny Golec. 22 padziernika – Powrót z Kenii, z trzymiesiêcznych praktyk medycznych stud. M. G³owackiej i M. Maliszewskiej. 27 padziernika – Darowizna leków z firmy Polfa Grodzisk na kwotê 7.542,36 z³. Pocz¹tek promocji akcji Fundacji „Szczecinek dla Afryki”. 29 padziernika – Wystawa zdjêæ lek. med. Agnieszki £uczak w Poznañskiej Farze. Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych UMP 30 padziernika – Spotkanie Esther Chabakuya i lek. Piotra Zawieja z Prorektorem ds. Studenckich dr hab. Puszczewiczem. Trzyosobowa delegacja w sk³adzie: stud. Justyna Polowy, lek. med. Agnieszka £uczak i lek. Piotr Zawieja sk³adaj¹ ¿yczenia dr Wandzie B³eñskiej z okazji jej 97 urodzin. 31 padziernika – Spotkanie z uczniami w Pi¹tkowskiej Szkole Spo³ecznej w Poznaniu, stud. Mi³ka G³owacka – Kenia 2008, lek. Piotr Zawieja – Uganda 2007. Powrót prof. dr. hab. Krystyny Pecold z orodka zdrowia w Kabakari – Tanzania. Podczas pobytu w Tanzanii Pani Profesor przebada³a ponad 170 pacjentów. Badania odby³y siê w Kiabakari oraz w orodku zdrowia prowadzonym przez Adoration Sisters 280 KRONIKA w Kowale Wielu osobom zosta³a udzielona konkretna pomoc „od zaraz” w postaci okularów, czy nawet drobnych zabiegów. Listopad 2 listopada – Audycja Misyjny Atlas wiata” – w radiu Emaus (Justyna Janiec-Palczewska, Esther Chabakuya – Zimbabwe, Miloslawa Glowacka, Magdalena Maliszewska) 7 listopada – Spotkanie w Lesznie Dobrze byæ razem”. Rozprowadzanie Raportów, ulotek o Fundacji, prezentacja filmów z praktyk wakacyjnych, zbiórka materialów opatrunkowych, promocja akcji SMN. stud. Justyna Polowy i stud. Zofia Bartkowiak 15 listopada – Lokalne rozg³onie radiowe oraz stacje telewizyjne rozpoczynaj¹ nag³onienie akcji „Szczecinek dla Afryki” l6 listopada – Audycja „Misyjny Atlas wiata” – w radiu Emaus (Magdalena Maliszewska, Justyna Janiec-Palczewska, Mi³os³awa G³owacka, lek. med. Agnieszka £uczak – Kamerun) 18 listopada – Spotkanie kola Tropik – relacji a z praktyk medycznych stud. M. G³owackiej i M. Maliszewskiej. 19 listopada – Wyjazd stud. Justyny Polowy na spotkanie Medicus Mundi lnternationalAchen, Niemcy. 20 listopada – Wyjazd prof. Jerzego Stefaniaka i lek. med. Karoliny Mrówki do Centrum Formacji Misyjnej – Warszawa. Przeprowadzenie kursu dla misjonarzy. 21 listopada – Akcja „Szczecinek dla Afryki” prelekcje, aukcja, koncert charytatywny, zbiórka materia³ów opatrunkowych i pomocy szkolnych. 22 listopada – Relacje z akcji w Szczecinku w lokalnych mediach, m.in. w TVP Szczecin. 23 listopada – Artyku³ o Fundacji w parafialnej gazetce w kociele na Wildzie. Roz³o¿enie wystawy z Kamerunu. 24 listopada – Spotkanie z Afryk¹” – relacja z praktyk medycznych w Kenii stud. M. G³owacka i M. Maliszewska. 27 listopada – Spotkanie Rady Fundacji. Relacja z pobytu oraz pracy prof. Krystyny Pecold w orodku zdrowia w Kiabakari, Tanzania. Grudzieñ 1 grudnia – Prezentacja wystawy z Kamerunu w kociele Zmartwychwstania Pañskiego w Poznaniu. 2 grudnia – Prezentacja autorstwa tegorocznych finalistek konkursu na praktyki wakacyjne w Krajach Tropikalnych; Mi³oslawy G³owackiej i Magdaleny Maliszewskiej o Kenii w Klubie Inteligencji Katolickiej ul. Klin 9 w Poznaniu. 5 grudnia – Wysy³ka „Raportu” do Sympatyków Fundacji. Prezentacja wystawy z Kamerunu w kociele Chrystusa S³ugi na ul. Palacza w Poznaniu. 12 grudnia – Justyna Polowy – pokaz slajdów z Sudanu i zbiórka materia³ów opatrunkowych w szko³ach rednich w Lesznie. 16 grudnia – Wigilia dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji. 21 grudnia – Prelekcje wolontariuszy na temat Fundacji, rozdawanie materia³ów promo- KRONIKA 281 cyjnych Fundacji na wszystkich mszach w sobotê i w niedzielê w Kociele Zmartwychwstania Pañskiego przy ul. D¹brówki w Poznaniu. Wysy³ka paczek w roku 2008: 4 stycznia – 4 paczki S. Emilia Malczak – Jamajka, 2 paczki Helena Pyz – Indie 11 stycznia – 4 paczki S. Emilia Malczak – Jamajka, 1 paczka S. Franciszkanki Slu¿ebnice Krzy¿a Indie 18 stycznia – 2 paczki Br dr Jerzy Kuma – Papua Nowa Gwinea, 4 paczki S. Emilia Malczak Jamajka 1 luty – 2 paczki S. Emila Malczak – Jamajka, 2 paczki Br dr Jerzy Kuma – Papua Nowa Gwinea, 2 paczki S. Anna Boguszewska – Kamerun 8 luty – 3 paczki S. Emilia Malczak – Jamajka, 1 paczka Br dr Jerzy Kuma – Papua Nowa Gwinea 15 luty 1 paczka Br dr Jerzy Kuma – Papua Nowa Gwinea, 1 paczka S. Anna Boguszewska Kamerun, O. Alojzy Chrószcz – Kamerun, 2 paczki S. Emila Malczak – Jamajka 22 luty – 1 paczka Br dr Jerzy Kuma – Papua Nowa Gwinea, 1 paczka S. Józefina Grabowska Kamerun, 2 paczki S. Emila Malczak – Jamajka 27 marzec – 1 paczka S. Ewa Gawin – Kamerun 28 marzec – 1 paczka S. Klaudia Olejniczak – Tanzania, 1 paczka S. Damiana-Danuta Rojek Kamerun 14 kwiecieñ 1 paczka Br dr Jerzy Kuma – Papua Nowa Gwinea, 4 paczki B.A. Szanieccy Tanzania 18 kwiecieñ – 1 paczka S. Lidia Szulc – Kamerun 23 kwiecieñ – 3 paczki B.A. Szanieccy – Tanzania, 2 paczki S. Gemma By – Kamerun, 1 paczka O. Alojzy Chrószcz – Kamerun, 1 paczka O. Marek Pisarek – Bialoru 28 kwiecieñ – 1 paczka Alaide Mior – Uganda 30 kwiecieñ 1 paczka S. Lidia Szulc – Kamerun, S. Józefina Grabowska – Kamerun kwiecieñ 3 paczki Anna Boguszewska – Kamerun, 1 paczka S. Ewa Gawin – Kamerun 8 maja – 2 paczki S. Gemma By – Kamerun, 7 paczek S. Anna Boguszewska Kamerun, 4 paczki Br dr Jerzy Kuma Papua Nowa Gwinea. 28 maja – 2 paczki S. Józefina Grabowska – Kamerun 27 czerwca – 3 paczki – sierociniec w Kasisi Zambia 8 sierpnia – 1 paczka – S. Orencja ¯ak Kamerun 4 wrzenia – 1 paczka Mpansaya Zambia 8 wrzenia – 1 paczka O. Marek Pisarek Bialorus 1 padziernika 1 paczka – O. Jakub Szalek Czad, 1 paczka – Br. Jacek Rejman. 3 listopada 1 paczka S. Alaide Miar – Uganda, l paczka – S. Ewa Interewicz Kenia, l paczka S. Lidia Ho³da Kamerun 14 listopada – 4 paczki S. Paula Anna Olik – Gabon 14 listopada – 1 paczka Br. dr Jerzy Kuma Papua Nowa Gwinea, 1 paczka – Don Bosco Sierra Leone, 16 listopada – l paczka S. Ewa Interewicz – Kenia, 1 paczka S. Alaide Mior Uganda, 17 paczek S. Józefina Grabowska Kamerun, 1 paczka S. Ewa Gawin Kamerun. 282 KRONIKA 2009 Styczeñ 2009 5 stycznia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 5 stycznia – og³oszenie wród studentów Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu konkursu na Praktyki Wakacyjne w Krajach Tropikalnych. 6 stycznia – wystawa z Kamerunu prezentowana w Kociele Chrystusa S³ugi w Poznaniu. Wysy³ka listów do ksiê¿y i sympatyków Fundacji z materia³ami promocyjnymi i prob¹ o pomoc w kampanii zbierania 1 % podatku dochodowego. 12 stycznia – zebranie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu. 20 – 26 stycznia – prowadzenie kampanii 1% w biurach rachunkowych w Poznaniu przez cz³onka Zarz¹du lek. med. Agnieszkê £uczak i wolontariusza Bartosza Dubrowskiego. 26 stycznia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 29 stycznia – organizacja transportu 28 paczek do Kamerunu przez polskich ¿o³nierzy pe³ni¹cych misjê stabilizacyjn¹ w Czadzie. 31 stycznia – godzinna audycja w Radiu Afera z Magdalen¹ Maliszewsk¹ dotycz¹ca dzia³alnoci fundacji i Praktyk Medycznych w Krajach Tropikalnych. Luty 2009 1 lutego – fina³ akcji O³ówek dla Afryki polegaj¹cej na zbiórce materia³ów szkolnych i wysy³ce do placówek misyjnych w Kamerunie. 4 lutego – prezentacja praktyk wakacyjnych dla Lekarzy Oddzia³u Noworodkowego w Szpitalu przy ul. Lutyckiej – p.o. Prezesa Zarz¹du, lek. Piotr Zawieja. 4 lutego – wywiad z pracownikami Fundacji dotycz¹cy organizowanych akcji i dzia³alnoci Fundacji do audycji w radiu Afera. 4 lutego – akcja Ciuch ciuch w Winiarni Dominikañskiej. Dochód z akcji w kwocie 950 z³ zosta³ w ca³oci przekazany na rzecz placówki misyjnej ojca Jacka Rejmana w Tanzanii. 5 lutego – zebranie przedstawicieli Zarz¹du z pracownikami Fundacji w celu opracowania strategii zbierania 1% podatku dochodowego oraz omówienie bie¿¹cych spraw. 9 lutego – pocz¹tek przygotowañ akcji Leszno dla Afryki przez wolontariuszy Fundacji stud. Joannê Tomkowiak oraz stud. Adama Bobkiewicza. 12 lutego – audiencja u Rektora Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego, prof. Dr hab. Jacka Wysockiego, w której udzia³ wziêli: dr hab. med. Anita Magowska, p.o. Prezesa Zarz¹du Fundacji lek. Piotr Zawieja. Tematem spotkania by³o: CUAMM, perspektywy programu na rzecz zdrowia miêdzynarodowego na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. 17 lutego – spotkanie z przedstawicielem Komisji Episkopatu w Sulejówku: ks. Waldemar Babicz oraz ks. dr Ambro¿y Andrzejak. 18 lutego – reklamy dotycz¹ce akcji Leszno dla Afryki w leszczyñskich rozg³oniach radiowych (Radio Elka, Radio Eska). KRONIKA 283 24 lutego – wysy³ka 27 paczek z materia³ami opatrunkowymi do Kamerunu za porednictwem ¿o³nierzy stacjonuj¹cych w ramach misji stabilizacyjnej w Czadzie. 28 lutego – spotkanie Rady oraz Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. 28 lutego – wysy³ka 12 paczek do Kamerunu zawieraj¹cych przybory szkolne z akcji O³ówek dla Afryki za porednictwem ¿o³nierzy stacjonuj¹cych w ramach misji stabilizacyjnej w Czadzie. Marzec 2009 2 marzec – spotkanie z wolontariuszami Fundacji dotycz¹ce tegorocznego Koncertu Charytatywnego Fundacji w Auli Uniwersyteckiej. 6 marzec – artyku³ o koncercie i Fundacji w „Polska G³os Wielkopolski. 6 – marzec – spotkanie z m³odzie¿¹ gimnazjaln¹ i prezentacja na temat praktyk wakacyjnych stud. med. Mi³os³awy G³owackiej i Magdaleny Maliszewskiej w Oborzyskach Wielkich. 7 marzec – seminarium pt. ”Cooperation for Global Health, Experiences from the field In Africa and a Public Awareness Project In Europe” pod patronatem JM Rektora UM prof. dr hab. Jacka Wysockiego. Seminarium poprowadzi³ dr Claudio Beltramello z W³och. Koncert Charytatywny Fundacji w auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza z udzia³em Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych oraz Chóru Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Prezentacja wystawy z pracy lek. med. Agnieszki £uczak w Orodku Zdrowia w Garoua Boulai w Kamerunie. 8 marzec – wystawa fundacyjna w Kociele pw. Najwiêtszego Serca Jezusowego w Poznaniu. 9 marzec – z³o¿enie projektów dotycz¹cych wyjazdu wolontariuszy do szpitali misyjnych do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. 9 – 21 marca – akcja „Leszno dla Afryki” – cykl imprez kulturalno-owiatowych przybli¿aj¹cych mieszkañcom Leszna dzia³alnoæ Fundacji, prelekcje w szko³ach, projekcje filmów, prezentacje wystaw zdjêæ wolontariuszy Fundacji, kampania 1%. 13 marca – otrzymanie darowizny w postaci leków z Polfy Grodzisk o ³¹cznej wartoci 9 571,59 PLN. 15 marca – audycja w Radiu Emaus Misyjny Atlas wiata, nagranie spotu reklamowego dotycz¹cego kampanii 1%. 20 marca – akcja Leszno dla Afryki Koncert charytatywny pod patronatem Prezydenta Miasta Leszna we wspó³pracy z Centrum Kultury i Sztuki oraz Wy¿sz¹ Szko³¹ Humanistyczn¹ w Lesznie z udzia³em wolontariuszy, cz³onków Zarz¹du Fundacji oraz zespo³u Ricky Lion Bongo Bongo muzyków pochodz¹cych z Republiki Kongo. 23 marca wysy³ka 14 paczek rodków opatrunkowych do Br. Dr Jerzego Kumy – PNG, Sr. Marii Litawy z Rwandy i Sr. Ksawery Michalskiej z Senegalu. 24 marca spotkanie Rady i Zarz¹du Fundacji. 26 marca nagranie i emisja spotu reklamowego w radiu Emaus dotycz¹cego kampanii pozyskiwania 1% podatku. 284 KRONIKA 31 marca rozpoczêcie ekspozycji wystawy w kociele p.w. Maryi Królowej w Poznaniu. Wydanie kwartalnika „Medicus Mundi Polonia”. Kwiecieñ 2009 1 kwietnia prezentacja na temat dzia³alnoci Fundacji w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej w Poznaniu, przeprowadzenie akcji Poka¿ swoj¹ twarz w walce z malari¹ wolontariuszki Ester Chakawuya i Kinga Zastawna. 1 kwietnia – ekspozycja wystawy Fundacji w Liceum Sióstr Urszulanek w Poznaniu 5 kwietnia audycja Fundacji Misyjny atlas wiata w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 5 kwietnia – kampania pozyskiwania 1% podatku dochodowego, prezentacja na temat dzia³alnoci Fundacji w Kociele p.w. Matki Bo¿ej Ró¿añcowej w Zieleñcu cz³onek zarz¹du Agnieszka £uczak, wolontariuszka Joanna Dzikowska. 19 kwietnia audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska, Robert Szel¹g. 19 kwietnia – kampania pozyskiwania 1% podatku dochodowego, prezentacja na temat dzia³alnoci Fundacji w Kociele p.w. Matki Bo¿ej Anielskiej cz³onek zarz¹du Agnieszka £uczak, wolontariuszka Joanna Dzikowska. 20-23 kwietnia – Tydzieñ Malarii 20 kwietnia Spotkanie z Afryk¹ spotkanie z dominikank¹ siostr¹ Józefin¹ Grabowsk¹, prowadzenie cz³onek Rady dr Barbara Filipiak 21 kwietnia prezentacja na temat malarii dla studentów medycyny wolontariuszki Mi³os³awa G³owacka i Magdalena Maliszewska 22 kwietnia – projekcja filmu „Tsotsi” w kinie Malta. Przeprowadzenie akcji Poka¿ swoj¹ twarz w walce z malari¹. 24 kwietnia – rozpoczêcie promocji kursu Opieka zdrowotna w tropiku 26 kwietnia wyjazd wolontariuszki Fundacji po³o¿nej Joanny Dzikowskiej oraz cz³onka Zarz¹du lek. med. Agnieszki £uczak do pracy w szpitalu misyjnym w Garoiua-Boulai w Kamerunie. 26 kwietnia transport samolotem wojskowym 40 paczek do Czadu dziêki uprzejmoci polskich ¿o³nierzy pe³ni¹cych z ramienia ONZ misjê stabilizacyjn¹ w Czadzie. 28 kwietnia prezentacja na temat dzia³alnoci Fundacji w Liceum Sióstr Urszulanek w Poznaniu wolontariuszki Anna Golec i lek. med. Monika Sarszewska. Maj 2009 2 maja – objêcie akcj¹ Adopcja na odleg³oæ kameruñskich studentów. 3 maja – audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska, Robert Szel¹g. KRONIKA 285 3 maja – na stronie internetowej Fundacji rusza blog Mój Kamerun autorstwa Agnieszki £uczak. 5-6 maja udzia³ Fundatorów: prof. Zbigniewa Paw³owskiego i ks. dr Ambro¿ego Andrzejaka w obchodach jubileuszu 25-lecia Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. 7 maja posiedzenie Zarz¹du Fundacji. 17 maja audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 18 maja Spotkanie z Afryk¹ prowadzenie: ks. dr Jan Jaworski misjonarz z Papua Nowa Gwinea, organizacja: cz³onek Rady Fundacji dr Barbara Filipiak 20-21 maja wyjazd cz³onka Rady Fundacji dr hab. Anity Magowskiej na coroczny zjazd Medicus Mundi International w Genewie. 23 maja pomoc wolontariuszy Fundacji w organizacji Kongresu Misyjnego Dzieci Archidiecezji Poznañskiej. 25 maja spotkanie Rady i Zarz¹du Fundacji z siostr¹ Józefin¹ Grabowsk¹. 27 maja – „Spotkanie z Afryk¹ prowadzenie: o. Alojzy Chrószcz OMI misjonarz z Kamerunu, organizacja cz³onek Rady Fundacji dr Barbara Filipiak. 30 maja I Bieg Charytatywny Rusz z pomoc¹ nad Jeziorem Maltañskim – organizacja Anna Golec i wolontariusze Fundacji. Czerwiec 2009 7 czerwca audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus, prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 8 czerwca – rusza akcja „Puszka dla Maluszka” pod patronatem „Przewodnika Katolickiego”, portalu internetowego „Blubry.pl”, „Radia Emaus” i Radia „Merkury”. 19 czerwca nagranie spotu reklamowego promuj¹cego akcjê Puszka dla Maluszka emitowanego w Radiu Emaus. 21 czerwca audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 22 czerwca objêcie akcj¹ Adopcja na odleg³oæ kolejnych kameruñskich dzieci. 23 i 24 czerwca wysy³ka Biuletynu Informacyjnego „Raport” do Sympatyków Fundacji. 27 czerwca – spotkanie Rady Fundacji. 29 czerwca rozpoczêcie kursu Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku organizacja prof. Zbigniew Paw³owski. 30 czerwca – artyku³ w Przewodniku Katolickim na temat akcji Puszka dla Maluszka”. Lipiec 2009 29 czerwca – 4 lipca Kurs Opieka Zdrowotna w Tropiku, w kursie wziê³o udzia³ 31 uczestników. 2 lipca – audycja w Radiu Emaus nt. akcji „Puszka dla Maluszka”. 286 KRONIKA 5 lipca – wyjazd wolontariusza Adama Bobkiewicza, studenta VI roku medycyny, na praktyki medyczne do Ugandy. 7 lipca wyjazd wolontariuszek Magdaleny Maliszewskiej i Mi³os³awy G³owackiej, studentek VI roku medycyny, na praktyki medyczne do Kenii, dostarczenie do szpitala w Rurui detektora p³odu oraz darowizny w wysokoci 6 tys. z³. 10 lipca – wyjazd wolontariuszki Justyny Polowy, studentki IV roku medycyny, na praktyki medyczne do Tanzanii. 15 lipca artyku³ na temat dzia³alnoci Centrum Wolontariatu Fundacji w G³osie Wielkopolskim. Sierpieñ 2009 1 sierpnia – wyjazd wolontariusza Piotra Radojewskiego na praktyki medyczne do Tanzanii. Wrzesieñ 2009 20 wrzenia artyku³ w Przewodniku Katolickim na temat akcji Puszka dla Maluszka”. 20 wrzenia powrót wolontariusza Adama Bobkiewicza z praktyk medycznych w Ugandzie. 21 wrzenia audycja w Radiu Emaus na temat akcji „Puszka dla Maluszka”. 22 wrzenia powrót wolontariuszek Magdaleny Maliszewskiej i Mi³os³awy G³owackiej z praktyk medycznych w Kenii. 22 wrzenia powrót wolontariuszy Justyny Polowy i Piotra Radojewskiego z praktyk medycznych w Tanzanii. Padziernik 2009 6 padziernika program w telewizji WTK na temat akcji Puszka dla Maluszka, wywiad z pracownikami Fundacji Mateuszem Coft¹ oraz Justyn¹ Janiec-Palczewsk¹. 7 padziernika prezentacja wolontariuszki Justyny Polowy na temat praktyk medycznych w Tanzanii w Szkole Podstawowej nr 3 w Poznaniu. 13 padziernika artyku³ w Gazecie Wyborczej na temat dzia³alnoci Fundacji. 17 padziernika wywiad w Radiu Afera z Justyn¹ Janiec-Palczewsk¹ na temat akcji Puszka dla Maluszka. 18 padziernika audycja Misyjny atlas wiata w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 20 padziernika wywiad wolontariusza Adama Bobkiewicza w Radiu Emaus, udzia³ w debacie na temat misji. 21 padziernika prezentacja wolontariusza Adama Bobkiewicza dla dzieci ze Szko³y Podstawowej w Luboszu w Centrum Wolontariatu Fundacji. 23 padziernika V Forum Rynku Zdrowia, II Kongres Medycyny Podró¿y w hotelu Sheraton w Warszawie, w trakcie kongresu prezentowana by³a wystawa Fundacji. 24 padziernika spotkanie prof. Z. Paw³owskiego, ks. A. Ambro¿ego oraz mgr. Anny KRONIKA 287 Kurkowiak z ks. Paciorkiem dyrektorem Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Rozmowa na temat dzia³alnoci Fundacji. 25 padziernika prezentacja Mateusza i Marie Cofta na temat Orodka Zdrowia w Kiabakari w Archikatedrze w Poznaniu. 25 padziernika – prezentacja Mateusza i Marie Cofta na temat Orodka Zdrowia w Kiabakari na spotkaniu Akademickiego Ko³a Misjologicznego u Sióstr Klawerianek. 28 padziernika spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu. 29 padziernika prezentacja wolontariuszek Joanny Dzikowskiej i Moniki Pacholak w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej na temat dzia³alnoci Fundacji i praktyk medycznych w Kamerunie. Spotkanie odby³o siê z okazji 98 urodzin dr Wandy B³eñskiej. 29 padziernika wywiad Justyny Janiec-Palczewskiej w Radiu Merkury na temat dzia³alnoci Fundacji i akcji Puszka dla Maluszka. 30 padziernika wystawa Fundacji w Szkole Podstawowej im. Konstytucji 3 Maja w Luboszu. 5 listopada spotkanie wolontariuszy z dr Wand¹ B³eñsk¹ w Centrum Wolontariatu Fundacji, z okazji 98 urodzin pani Doktor. 10 listopada Zakoñczenie akcji Puszka dla Maluszka, zakup trzech inkubatorów za pieni¹dze pochodz¹ce z akcji. 11 listopada artyku³ w Przewodniku Katolickim na temat akcji Puszka dla Maluszka”. 15 listopada audycja Misyjny Atlas wiata w Radio Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 17 listopada wystawa Fundacji w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XXV w Poznaniu. Prezentacja lek. med. Agnieszki £uczak na temat praktyk medycznych w Kamerunie. 20 listopada reporta¿ o Fundacji i akcji Puszka dla Maluszka w Telewizji WTK. 21 listopada – udzia³ lek. med. Adama Bobkiewicza w konferencji na Wydziale Psychologii UAM w Poznaniu. 23 listopada materia³ o dzia³alnoci Fundacji w Radiu Eska. 24 listopada audycja na temat dzia³alnoci Fundacji w Radiu Emaus. 24 listopada zebranie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu. 25 listopad – wyjazd Justyny Polowy i Mateusza Cofty na spotkanie koordynatorów StopMalariaNow do Bilbao w Hiszpanii. 25 listopada rozpoczêcie akcji O³ówek dla Afryki. 26 listopada – wystawa Fundacji w Szkole Podstawowej nr 71 w Poznaniu. Grudzieñ 2009 1 grudnia wysy³ka Biuletynu Informacyjnego Raport do Sympatyków Fundacji. 7 grudnia wywiad z Ann¹ Kurkowiak w Radiu Emaus na temat dzia³alnoci Fundacji. 9 grudnia prezentacja wolontariuszek Agnieszki £uczak i Joanny Dzikowskiej w Szkole Podstawowej w Luboniu. 10 grudnia – prezentacja Mateusza Cofty w Szkole Podstawowej nr 71 w Poznaniu. 288 KRONIKA 14 grudnia spotkanie Prezydium Rady w Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych w Poznaniu. 15 grudnia spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu. 16 grudnia – spotkanie wigilijne dla Wolontariuszy Fundacji. 17 grudnia objêcie patronatem medialnym akcji O³ówek dla Afryki przez Radio Emaus, portal Blubry.pl, oraz Przewodnik Katolicki. 18 grudnia wysy³ka do Sympatyków kwartalnika Medicus Mundi Polonia. 20 grudnia audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 28 grudnia – przewiezienie do Warszawy trzech inkubatorów, zakupionych za pieni¹dze z akcji Puszka dla Maluszka. Wys³anie sprzêtu medycznego samolotem wojskowym do Czadu. 30 grudnia – przekazanie Fundacji dwóch inkubatorów przez Szpital Wojewódzki na ul. Juraszów. 2010 Styczeñ 2010 13 stycznia artyku³ w Gazecie Wyborczej na temat rozpoczynaj¹cej siê akcji Pomoc dla Afganistanu polegaj¹cej na zbiórce ciep³ej odzie¿y dla dzieci z tamtejszych wiosek. 16 stycznia wywiad, p.o. Prezesa Anny Kurkowiak, dla telewizji WTK odnonie akcji Pomoc dla Afganistanu. 17 stycznia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 19 stycznia – wywiad w Radiu Emaus na temat akcji „Pomoc dla Afganistanu” 20 stycznia – prezentacja programu Stop Malaria Now! oraz Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio na spotkaniu Ko³a Zdrowia Miêdzynarodowego na Wydziale Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. 20 stycznia realizacja reporta¿u na temat Fundacji dla programu TVP 3 Z ¿ycia Kocio³a. W programie wziêli udzia³: Anna Kurkowiak, Justyna Janiec-Palczewska, ks. Ambro¿y Andrzejak oraz prof. Zbigniew Paw³owski. 27-28 stycznia – spotkanie koordynatorów programu Stop Malaria Now! w Poznaniu. 29 stycznia – wizyta s. Beaty Kaczmarek, misjonarki z Kazachstanu, w Centrum Wolontariatu Fundacji. Misjonarka opowiedzia³a o potrzebach swojego orodka oraz podziêkowa³a za dotychczasow¹ pomoc. 30 stycznia – emisja programu Z ¿ycia Kocio³a w TVP3 oraz informacja na temat Fundacji w g³ównym wydaniu Teleskopu. 31 stycznia – audycja na temat akcji O³ówek dla Afryki w I Programie Polskiego Radia. Luty 2010 6 lutego artyku³ na temat akcji O³ówek dla Afryki w Przewodniku Katolickim oraz Gociu Niedzielnym. KRONIKA 289 7 lutego – informacja na temat akcji O³ówek dla Afryki w programie katolickim w Polskim Radiu. 7 lutego – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 11 lutego – wizyta s. Beaty Kaczmarek, misjonarki z Kazachstanu, w Centrum wolontariatu Fundacji. S. Beata z³o¿y³a podanie do Zarz¹du Fundacji o zakup kozetki rehabilitacyjnej dla orodka misyjnego w Kazachstanie. 12 lutego wystawa studentów ASP, sk³adaj¹ca siê ze zdjêæ naszych wolontariuszy, w Barze Mlecznym „Przysmak”. 13 lutego udzia³ w rekolekcjach w Szkole Podstawowej z Oddzia³ami Zintegrowanymi nr 2 w Poznaniu. 21 lutego – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 22 lutego przygotowanie transportu odzie¿y do Afganistanu. Relacjê z tego wydarzenia zosta³y pokazane w Teleskopie w TVP3 oraz w Pulsie Dnia w telewizji WTK. Koordynator p. Justyna Janiec-Placzewska udzieli³a równie¿ wywiadu dla Radia Emaus, Merkury, Maryja oraz dla Gazety Wyborczej. 23 lutego wysy³ka Biuletynu Informacyjnego Raport do Sympatyków Fundacji. Marzec 2010 1 marzec – zakoñczenie akcji O³ówek dla Afryki. 3 marzec udzia³ w rekolekcjach w Gimnazjum nr 23 w Poznaniu. 7 marzec – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 8 marzec – Przejêcie Orodka Zdrowia w Kiabakari przez Siostry S³u¿ebniczki. W uroczystociach uczestniczy³y miejscowe w³adze oraz miejscowy Biskup. 8 marzec – udzia³ w rekolekcjach w Szkole Podstawowej w Luboszu 9 marzec – udzia³ w rekolekcjach w Zespole Szkó³ im. Ks. J. Tischnera w Poznaniu. 14 marzec – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 15 marzec – udzia³ w rekolekcjach w Gimnazjum nr 63 w Poznaniu. 16 marzec – udzia³ w rekolekcjach w parafii w. Marii Magdaleny w Czarnkowie. 16 marzec Spotkanie z Afryk¹ prezentacja s. Beaty Sikorskiej, misjonarki z Tanzanii, dyrektorki Szko³y dla Dziewcz¹t w Buturu. 22 marzec wylot transportu z pomoc¹ humanitarn¹ do Afganistanu. 23 marzec udzia³ w rekolekcjach w Salezjañskiej Szkole Podstawowej. 23 marzec udzia³ w rekolekcjach w Szkole Podstawowej w Racocie. 30 marzec wysy³ka ¿yczeñ Wielkanocnych do Sympatyków Fundacji. 31 marzec wysy³ka 12 tys o³ówków i d³ugopisów do misjonarzy w Kongu. W dniach 8, 12, 22 i 23 marca prezentacja dla studentów Wydzia³u Nauk o Zdrowiu UM. Prezentacja mia³a na celu zaprezentowanie studentom dzia³alnoci Fundacji. 290 KRONIKA Kwiecieñ 2010 4 kwietnia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 9 kwietnia – wizyta o. Marka Pisarka, misjonarza z Bia³orusi, w Centrum Wolontariatu Fundacji. Misjonarz przedstawi³ pracownikom Fundacji potrzeby swojego orodka misyjnego. 18 kwietnia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 24 kwietnia z³o¿enie wniosków o dofinansowanie praktyk medycznych naszych studentów do MSZ. W dniach 20, 21, 22 i 23 kwietnia – prezentacja dla studentów Wydzia³u Nauk o Zdrowiu UM. Prezentacja mia³a na celu zaprezentowanie studentom dzia³alnoci Fundacji. W dniach 19, 22 i 30 kwietnia – wizyta w Fundacji wolontariuszy z firmy Glaxo Smith Kline w ramach organizowanego przez formê Dnia Wolontariatu Orange Day. Maj 2010 10 maja – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 16 maja wiatowy Dzieñ Walki z Malari¹, koncert i loteria fantowa na mocie bp. Jordana w Poznaniu. 18 maja prezentacja Fundacji oraz ekspozycja wystawy w Pañstwowej Wy¿szej Szkole Zawodowej w Wa³brzychu. 23 30 maja udzia³, Katarzyny Maækowskiej i Zofii Mi, w szkoleniu MSZ dla wolontariuszy w zwi¹zku z otrzymanym grantem MSZ. 24 maja – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 25 maja wizyta o. Stanis³awa Chorodyñskiego, misjonarza z Kazachstanu, w Centrum Wolontariatu Fundacji. Misjonarz przedstawi³ pracownikom Fundacji potrzeby swojego orodka misyjnego. 26 maja – spotkanie Prezydium Rady w Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych w Poznaniu. 27 maja wizyta s. Ksawery Michalskiej, misjonarki z Senegalu, w Centrum Wolontariatu Fundacji. Misjonarka przedstawi³a pracownikom Fundacji potrzeby swojego orodka misyjnego. 29 maja uroczysta Msza w. w poznañskiej Farze z okazji 18 nastej rocznicy powstania Fundacji. 31 maja wizyta lek. med. Jadwigi ¯y³ki, lekarki która przez 1,5 roku pracowa³a w Orodku Zdrowia w Kiabakari, w Centrum Wolontariatu Fundacji. W dniach 7 i 10 maja – wizyta w Fundacji wolontariuszy z firmy Glaxo Smith Kline w ramach organizowanego przez formê Dnia Wolontariatu Orange Day. KRONIKA 291 Czerwiec 2010 1 czerwiec Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. 3 czerwiec – wizyta s. Pauli Olik, misjonarki z Gabonu, w Centrum Wolontariatu Fundacji. Misjonarka przedstawi³a pracownikom Fundacji potrzeby swojego orodka misyjnego. 6 czerwca – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 7 czerwiec – wizyta s. Nazariuszy ¯uczek, misjonarki z Kamerunu, w Centrum Wolontariatu Fundacji. Misjonarka przedstawi³a pracownikom Fundacji potrzeby swojego orodka misyjnego. 8 czerwca ostateczna decyzja MSZ odnonie przyznania dotacji na dwa projekty z³o¿one przez Fundacjê do konkursu WOLONTARIAT 2010. 20 czerwca – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 28 czerwca – 3 lipca – Kurs Podstawowa Opieka Medyczna w Tropiku, w tym medycyna podró¿y oraz malaria, grulica i AIDS w tropiku, Coll. Wrzoska, Poznañ Lipiec 2010 2 lipca Przedstawienie ladami Afryki i wystawa Fundacji, Pa³ac Arcybiskupi, Poznañ 14 lipca – wyjazd wolontariusza Szymona Nowaka na praktyki medyczne do Kasisi w Zambii. 26 lipca wyjazd wolontariuszki Katarzyny Maækowskiej na praktyki medyczne do Andary w Namibii. 31 lipca pocz¹tek wyprawy „Afryka 4x4”. W trakcie wyprawy podró¿nicy bêd¹ rozdawaæ przybory szkolne zebrane w czasie akcji O³ówek dla Afryki i promowaæ dzia³alnoæ Fundacji. Sierpieñ 2010 10 sierpnia 2010 – Adopcja na odleg³oæ – spotkanie Rodziców z s. Tadeusz¹, Centrum Wolontariatu – cz³onek Zarz¹du Agnieszka £uczak Wrzesieñ 2010 07 wrzenia 2010 – Puszka dla Maluszka – rozpoczêcie Akcji. 07 wrzenia 2010 – Spotkanie z ks dr Feliksem Lonart – ks dr Ambro¿y Andrzejak, prezes Agnieszka Lipiñska 08 wrzenia 2010 – Puszka dla Maluszka – rozpoczêcie emisji spotu reklamowego w Radiu Emaus, wiadomoæ o Akcjo w Radiu ESKA i Radiu Planeta 09 wrzenia 2010 – MSZ debata: Nauka dla Pomocy Rozwojowej – prof. Zbigniew Paw³owski, prezes Agnieszka Lipiñska 09 wrzenia 2010 – Puszka dla Maluszka – artyku³ w G³osie Wielkopolskim i w Rynku Zdrowia 292 KRONIKA 10 wrzenia 2010 – MSZ: Spotkanie z dr Markiem Jêdras – prof. Zbigniew Paw³owski, prezes Agnieszka Lipiñska 10 wrzenia 2010 – Spotkanie z dyr. Januszem Paciorek, Centrum Formacji Misyjnej – prezes Agnieszka Lipiñska 12 wrzenia 2010 – Puszka dla Maluszka – wiadomoæ o rozpoczêciu Akcji w serwisie informacyjnym WTK 13 wrzenia – Puszka dla Maluszka – artyku³ Gazecie Wyborczej 18 wrzenia – Spotkanie Rady Fundacji, Siedziba Fundacji 19 wrzenia 2010 – Wystawa – Dzieñ Mediów Katolickich, Kru¿ganki Kocio³a Ojców Dominikanów – Justyna Janiec-Palczewska 27 wrzenia 2010 – VI Ogólnopolska Konferencja Naukowo Szkoleniowa Choroby Tropikalne i Paso¿ytnicze – Katedra i Klinika Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych UM w Poznaniu 30 wrzenia 2010 – Spotkanie Zarz¹du Fundacji, Siedziba Fundacji. 30 wrzenia 2010 – Raport Wrzeniowy Padziernik 2010 01 padziernika 2010 – Praktyki: wyjazd pielêgniarki Zosi Mi na roczny pobyt do Centrum Zdrowia w Kiabakari (w ramach programu Wolontariat Polska) 03 padziernika 2010 – Misyjny Atlas wiata – Puszka dla Maluszka – Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak, Justyna Janiec-Palczewska 04 padziernika 2010 – Praktyki: powrót z praktyk wakacyjnych w Kasisi (Zambia) stud. med. Szymona Nowaka 07 padziernika 2010 – MSZ debata: Zdrowie reprodukcyjne oraz opieka nad dzieæmi w krajach ubogich – wyk³ad cz³onka Zarz¹du Ewy Kaczmarek 12 padziernika 2010 – Wizyta S. Beaty z Kazachstanu, Centrum Wolontariatu 13 padziernika 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoæ Fundacji, Gimnazjum Sióstr Urszulanek – Monika Pacholak 17 padziernika 2010 – Misyjny Atlas wiata – Barbara Szaniecka – Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak 23 padziernika 2010 – Wystawa Fundacji w Bazylice Farnej 24-30 padziernika 2010 – Tydzieñ Misyjny w Bazylice Farnej m.in. msza w. z okazji 99-tych urodzin Dr B³eñskiej, Spotkanie z Jubilatk¹ organizowane przez Akademickie Ko³o Misyjne 26 padziernika 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoæ Fundacji, II Liceum Ogólnokszta³c¹ce w Lesznie – lek. med. Adam Bobkiewicz 27 padziernika 2010 – Spotkanie z Afryk¹ – Prezentacja z praktyk medycznych w Kasisi (Zambia) – stud. med. Szymon Nowak 27 padziernika 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoæ Fundacji, Gimnazjum w S³upii – Justyna Janiec-Palczewska KRONIKA 293 28 padziernika 2010 – Spotkanie z szefem Studenckiego Towarzystwa Naukowego stud. med. Sandra Koronowska prezes Agnieszka Lipiñska 28 padziernika 2010 – Prezentacja: Prezentacja z praktyk medycznych w Kasisi (Zambia), Pi¹tkowska Szko³a Uspo³eczniona – stud. med. Szymon Nowak 30 padziernika 2010 – Puszka dla Maluszka – informacja w TVP 3 Listopad 2010 03 listopada 2010 – Wizyta u Abp. Stanis³awa G¹deckiego – Prof. dr hab. Zbigniew Paw³owski, prezes Agnieszka Lipiñska 04 listopada 2010 – Prezentacja Dzia³alnoæ Fundacji dla studentów, Centrum Wolontariatu – mgr Mateusz Cofta 04-05 listopada 2010 – Spotkanie Medicus Mundi International – Extraordinary General Assembly, Human Resources for Health – working group, Amsterdam – prezes Agnieszka Lipiñska 05 listopada 2010 – Puszka dla Maluszka – oficjalne zakoñczenie 05 listopada 2010 – Honorowe Odznaczenie: Zas³u¿onemu Polskie Towarzystwo Lekarskie – otzrymuje Prof. dr hab. Zbigniew Paw³owski wraz z Zespo³em Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, Warszawa 06 listopada 2010 – Wystawa – Dzia³alnoc Fundacji, koció³ pw. na Osiedlu Obroñców Westerplatte, Poznañ 07 listopada 2010 – Misyjny Atlas wiata – Szymon Nowak: Kassisi, Zambia – Sylwia P³oszajczak, Zofia Bartkowiak 07 listopada 2010 – Puszka dla Maluszka – wiadomoæ w serwisie informacyjnym Radio Merkury 09 listopada 2010 – Puszka dla Maluszka – ostatni transport puszek, wiadomoæ o sukcesie w TVP 3 i Teleexpresie 15 listopada 2010 – Spotkanie Zarz¹du Fundacji, Centrum Wolontariatu 19 listopada 2010 – Prezentacja: Prezentacja z praktyk medycznych w Kasisi (Zambia), Ko³o Gospodyñ Wiejskich ze Swarzêdza – stud. med. Szymon Nowak 21 listopada 2010 – Misyjny Atlas wiata – Anna Zasadna, Marta ¯ychska – Huruma – Kenia Sylwia P³oszajczak, Zofia Bartkowiak 22 listopada 2010 – Prezentacja: Prezentacja z praktyk medycznych w Kasisi (Zambia), Szko³a Podstawowa nr 9 w Poznaniu – stud. med. Szymon Nowak 25 listopada 2010 – Puszka dla Maluszka – darowizna leków od Polfy Warszawa na ³¹czn¹ kwotê 39.000 z³, 25 listopada 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoæ Fundacji, Przedszkole nr 38, stud. med. Agnieszka Jakubowska i stud. med. Ania Chyliñska 25 listopada 2010 – Spotkanie czwartkowe: Spotkanie informacyjne dla studentów – Organizacja praktyk 2010-11 i zasady wspó³pracy z Klinik¹ i Fundacj¹, Centrum Wolontariatu 26 listopada 2010 – Puszka dla Maluszka – darowizna leków od Biofarm Sp.z o.o. na kwotê 1.000 z³ 294 KRONIKA 26-27 listopada 2010 – Kurs medyczny prowadzony przez Klinikê Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych w Poznaniu oraz Fundacjê – prof. Jerzy Stefaniak, prof. Katarzyna £¹cka, lek. med. Karolina Mrówka, mgr Mateusz Cofta, prezes Agnieszka Lipiñska, Centrum Formacji Misyjnej, Warszawa 27 listopada 2010 – Odznaczenie Z³otego Hipolita 2010 dla Prof. dr hab. Zbigniewa Paw³owskiego, Towarzystwo Hipolita Cegielskiego, Poznañ 29 listopada 2010 – Wystawa: Dzia³alnoc Fundacji, Koció³ pw. Chrystusa Najwy¿szego Pana w Poznaniu Grudzieñ 2010 01 grudnia 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoæ Fundacji, Przedszkole nr 26, stud. med. Agnieszka Jakubowska i stud. med. Ania Chyliñska 05 grudnia 2010 – Misyjny Atlas wiata – ks. Józef Kamza – Peru Sylwia P³oszajczak, Zofia Bartkowiak 11 grudnia 2010 – Spotkanie Rady Fundacji, Siedziba Fundacji 15 grudnia 2010 – Spotkanie na Uniwersytecie Kard. S. Wyszyñskiego Uczyæ – jak i dlaczego. Wokó³ problemów edukacji afrykañskiej – S. Tadeusza, Kamerun – prezes Agnieszka Lipiñska, cz³onek Zarz¹du Agnieszka £uczak. 19 grudnia 2010 – Misyjny Atlas wiata – Alicja Kajak – Kamerun, Tanzania, Burundi – Sylwia P³oszajczak, Zofia Bartkowiak 2011 styczeñ 05.01.11 Rozpoczêcie Akcji pomocy dla Afganistanu. 06. 01.11.Udzia³ Justyny Janiec-Palczewskiej w programie Goæ Wieczoru WTK w ramach promocji Akcji pomocy dla Afganistanu. 09.01.11. Audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus – wolontariuszki: Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak. 10.01.11 Darowizna leków z firmy farmaceutycznej Polfa Warszawa, wartoæ darowizny 3800,00 z³. 10.01.11. Wystawa w Zespole Szkó³ nr 2 z Oddzia³ami Integracyjnymi w Poznaniu. 11.01.11. Udzia³ Justyny Janiec-Palczewskiej w programie Marii £¹czkowskiej w Radiu Emaus. 14.01.11. Informacja o Akcji Pomocy dla Afganistanu w TVP 3. 15.01.11 Informacja o Akcji Pomocy dla Afganistanu w Teleskopie, Radiu Zet i TVP3. 17.01.11. Informacja o Akcji w TVP3 i RM Maxx. 17.01.11. Informacja o Akcji w Radiu Afera. 21-22.01.11 Szkolenie w Centrum Formacji Misyjnej, Warszawa – Klinika Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych. 24.01.11. Prezentacja dzia³alnoci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta. KRONIKA 295 luty 01.02.11 Pierwszy transport odzie¿y na lotnisko wojskowe do Wroc³awia. 03.02.11 Drugi transport odzie¿y na lotnisko wojskowe do Wroc³awia. 04.02.11 Wylot samolotu transportuj¹cego pomoc humanitarn¹ do Afganistanu. 13.02.11 Audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus – wolontariuszki: Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak. 25.02.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji w TVP3 w programie ¯ycie Kocio³a. marzec 08.03.11 Darowizna leków od firmy farmaceutycznej Polfa Warszawa na kwotê 78 099,96 z³. 10.03.11 Udzia³ w audycji Marii £¹czkowskiej w Radiu Emaus – promocja koncertu 10.03.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta. 11.03.11 Uroczysty Koncert Charytatywny Fundacji, Aula UAM, medal Fundacji dla Ksiêdza Jana Wnêka. 13.03.11 Audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus – wolontariuszki: Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak 14.03.11 Prezentacjia dzia³alnoci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta. 15.03.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji w Szkole Podstawowej im. Kawalerów Maltañskich – Justyna Janiec-Palczewska. 17.03.11 Artyku³ o Akcji pomocy dla Afganistanu w G³osie Wielkopolskim. 19.03.11 Rada Fundacji. 21.03.11 Prezentacja nt. adopcji na odleg³oæ w Szkole Podstawowej im. Kawalerów Maltañskich – Justyna Janiec-Palczewska. 22.03.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji w Ogólnokszta³c¹cej Szkole Muzycznej w Poznaniu – Justyna Janiec-Palczewska. 25.03.11 Spotkanie z Mieczys³aw¹ Duko klaweriank¹ Monika Pacholak, Agnieszka Lipiñska. 29.03.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji w Liceum Ogólnokszta³c¹cym Sióstr Urszulanek – wolontariuszki: Kinga Zastawna i Zuzanna £uczak. 30.03.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji w Szkole Podstawowej nr 88 – wolontariuszka Zuzanna £uczak. 31.03.11 Powrót wolontariuszki Zofii Mi z pracy w orodku zdrowia w Kiabakari. kwiecieñ 06.04.11 Prezentacja z praktyk wakacyjnych w krajach tropikalnych dla Ko³a Misyjnego przy parafii w. Rocha – wolontariusz Szymon Nowak. 10.04.11 Audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus – wolontariuszki: Anna Chyliñska, Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak. 13.04.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji w Szkole Podstawowej nr 66 – Monika Pacholak. 296 KRONIKA maj 02.05.11 Rozpoczêcie Akcji Opatrunek na Ratunek. 05.05.11 Wiadomoæ o Akcji w Przewodniku Katolickim” i Radiu Merkury. 06.05.11 Informacja o Akcji „Opatrunek na Ratunek” w Teleskopie. 13.05.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta. 14.05.11 Udzia³ Ks. Ambro¿ego Andrzejaka w uroczystociach z okazji Dnia Patrona w Szkole im. O. Mariana ¯elazka SVD. 15.05.11 Prezentacja Akcji Opatrunek na Ratunek w programie TVP 3 Z ¿ycia Kocio³a. 15.05.11 Audycja Misyjny Atlas wiata w Radiu Emaus – wolontariuszki: Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak, Justyna Janiec-Palczewska. 18.05.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta. 18-19.05.11 Spotkanie Medicus Mundi international w Genewie. Fundacjê reprezentuje Prof. Zbigniew Paw³owski i cz³onek Zarz¹du Ewa Kaczmarek. 24.05.11 Wyjazd lekarzy Beaty i £ukasza Kowalewskich do pracy w szpitalu w Maggotty na Jamajce w ramach programu polskiej wspó³pracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. 28.05.11 Pomoc wolontariuszy Fundacji w organizacji Misyjnego Dnia Dziecka. 28.05.11 Spotkanie ewaluacyjne programu Wolontariat, Warszawa Agnieszka Lipiñska. czerwiec 01.06.11 Przejêcie prowadzenia programu Stop Malaria Now przez Ewê Kaczmarek 10.06.11 Wydanie drugiego numeru Biuletynu Informacyjnego „Raport”. 06.06.11 Darowizna leków od firmy farmaceutycznej Polfa Warszawa w ramach Akcji Puszka dla Maluszka. Wartoæ darowizny 137 449, 19 z³. 25.06.11 Trzeci transport pomocy humanitarnej do Afganistanu. 22.06.11 Druk „Medicus Mundi Polonia” nr 36/37. 15.06.11 Zakoñczenie Akcji Opatrunek na Ratunek. 27.06.11 – 02.07.11 Kurs Podstawowa Opieka Medyczna w Tropikach. lipiec 12.07.11 Wyjazd wolontariuszki Anny Chyliñskiej do pracy w Nanjota w Tanzanii. 14.07.11 Wyjazd wolontariuszek Sylwii P³oszajczak i Zofii Bartkowiak na praktyki wakacyjne do Mpanshyii i Kasisi w Zambii. 14.07.11 Wyjazd Wolontariuszki Jowity Winiaszewskiej do pracy w Kakooge Parish w Ugandzie. 22.07.11 Wyjazd wolontariuszki Magdaleny Soszyñskiej do pracy w Ndelele w Kamerunie. 25.07.11 powrót z rocznego pobytu pielêgniarki Katarzyny Maækowskiej w Nanibii. KRONIKA 297 30.07.11 Spotkanie w klasztorze Ojców Oblatów w Obrze z okazji 85 urodzin Fundatora Profesora Zbigniewa Paw³owskiego. Odznaczenie jubilata przez Polskie Towarzystwo Lekarskie Medicus Nobilis. Nadanie przez Fundacjê tytu³u cz³onka honorowego Rady Fundacji. sierpieñ 07.08.11 Przejêcie w ramach wspó³pracy od Polskiej Misji Medycznej wystawy Malaria on tour. 12.08.11 Wyjazd wolontariuszki Soni Bonar do pracy w sierociñcu w Kasisi w Zambii w ramach programu polskiej wspó³pracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. 10-15.08.11 Ekspozycja wystawy „Malaria on tour” przed Uniwersytetem Medycznym w Warszawie. 25-31.08.11 Ekspozycja wystawy „Malaria on tour” na terenie POSIR Malta w Poznaniu. wrzesieñ 14.09.11 Afrykañska wywiadówka – spotkanie w Centrum Wolontariatu Fundacji rodziców adopcyjnych z Siostr¹ Lidi¹ Szulc, która z ramienia Fundacji prowadzi adopcjê na odleg³oæ w Kamerunie. 15.09.11 Wyk³ad Profesora Zbigniewa Paw³owskiego o wolontariacie studenckim w Warszawie na spotkaniu lekarzy naczelnych ministerstw spraw zagranicznych UE w ramach polskiej prezydencji Unii Europejskiej. 15.09.11 Darowizna leków od Polfy Warszawa w ramach Akcji Puszka dla Maluszka, wartoæ darowizny 4127,00 z³. 17.09.11 Wyjazd wolontariuszki Joanny Cudnoch do pracy w Kamerunie. 20.09.11 Start Akcji „Puszka dla Maluszka”. 21.09.11 powrót wolontariuszki Anny Chyliñskiej z praktyk wakacyjnych w miejscowoci Nanjota w Tanzanii. 21.09. 11 Powrót wolontariuszki Jowity Winiaszewskiej z praktyk wakacyjnych w Kakooge w Ugandzie. 22.09.11 Spotkanie w Urzêdzie Miasta w ramach uczestnictwa w komitecie organizacyjnym obchodów setnej rocznicy urodzin Pani Doktor Wandy B³eñskiej. 24.09.11 Powrót wolontariuszki Magdaleny Soszyñskiej z praktyk wakacyjnych w Ndelele w Kamerunie. 25.09.11 Powrót wolontariuszek Sylwii P³oszajczak i Zofii Bartkowiak z praktyk medycznych w Kasisi i Mpanshyii w Zambii. 25.09.11 Zebranie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. 26.09.11 Wizyta na Uniwersytecie Medycznym delegacji afgañskiej i ¿o³nierzy w ramach podziêkowania za pomoc humanitarn¹ przekazan¹ afgañskim dzieciom. Relacje ze spotkania w serwisie informacyjnym TVP 3, PAP, G³osie Wielkopolskim, radiu Emaus. 27.09.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji w Szkole Podstawowej nr 45 w Poznaniu po³¹czona z adopcj¹ na odleg³oæ, Justyna Janiec-Palczewska. 298 KRONIKA padziernik 02.10.11 Audycja wolontariuszy Fundacji Misyjny Atlas wiata Sylwia P³oszajczak, Zofaia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska. 07.10.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji dla pracowników Glaxo Smithkline. Pomoc przy obszywaniu paczek w ramach Orange Day. 07.10.11 Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji dwóch misjonarek Dominiki Laskowskiej i Rafa³y Ra z Kongo i z Kamerunu z prob¹ o pomoc medyczn¹ prowadzonym przez nich orodkom w Kamerunie i Kongo. 08.10.11 Wydanie trzeciego numeru Biuletynu Informacyjnego „Raport”. 10.09.11 Wizyta Siostry Pauli Olik z Gabonu w Centrum Wolontariatu Fundacji. 10.09.11 Inauguracja dzia³alnoci w Centrum Wolontariatu akademickiego DKF dla wolontariuszy Fundacji Kino Misja wolontariusz £ukasz Komorkiewicz. 13.10.11 Wizyta wolontariuszki Jowity Winiaszewskiej w Pi¹tkowskiej Szkole Spo³ecznej. Prezentacja dzia³alnoci Fundacji i z relacja z praktyk wakacyjnych. 13.10.11 Wizyta Justyny Janiec-Palczewskiej w programie Marii £¹czkowskiej w Radiu Emaus. 14. 10.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji dla pracowników Glaxo Smithkline. Pomoc przy obszywaniu paczek w ramach Orange Day. 14.10.11 Spotkanie podsumowuj¹ce z wolontariuszkami, uczestniczkami tegorocznych praktyk wakacyjnych. 16.10.11 Audycja wolontariuszy Fundacji Misyjny Atlas wiata. 17.10.11 Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji Pani Anny Haris odpowiedzialnej za implementacjê projektu Rak szyjki macicy w Senegalu z Fundacji Kultury wiata. Omówienie planów wspó³pracy miêdzy Fundacjami. 17.10.11 Akademicki DKF Kino Misja wolontariusz £ukasz Komorkiewicz. 20.10.11 Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu. 20.10.11 Organizacja wspólnie z Ko³em Naukowym Tropik i Fundacj¹ Kultury wiata spotkania dla studentów Uniwersytetu Medycznego Rak szyjki macicy w Senegalu”. Collegium Stomatologicum. 21.10.11 Prezentacja dzia³alnoci Fundacji i relacja z praktyk wakacyjnych w II Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Lesznie wolontariuszka Zofia Bartkowiak. 23.10.11 Obchody niedzieli misyjnej: Msza wiêta z okazji setnej rocznicy urodzin Dr Wandy B³eñskiej. Przyjêcie urodzinowe zorganizowane we wspó³pracy z Akademickim Ko³em Misjologicznym. 25.10.11 Msza wiêta w Bazylice Farnej w ramach obchodów tygodnia misyjnego. Udzia³ wolontariuszy Fundacji w eucharystii. Prezentacja dzia³alnoci Fundacji – Justyna JaniecPalczewska, Cafe Misja. 26.10.11 Prezentacja z praktyk wakacyjnych Zofii Bartkowiak i Sylwii P³oszajczak. 27.10.11 Promocja Akcji Puszka dla Maluszka. Udzia³ Justyny Janiec-Palczewskiej w Audycji Marii £¹czkowskiej w radiu Emaus. 28.10.11 Obchody setnej rocznicy urodzin Dr Wandy B³eñskiej Centrum Kongresowe KRONIKA 299 Uniwersytetu Medycznego. Przeniesienie wystawy Fundacji w poznañskiej Bazyliki Farnej do Centrum Kongresowego. Wystêp wolontariuszki Fundacji Katarzyny Maækowskiej w serwisie informacyjnym telewizji WTK. 28.10.11 Emisja programu „Z ¿ycia kocio³a zawieraj¹cego materia³ o Fundacji i Akcji „Puszka dla Maluszka” 30.10.11 Wyjazd wolontariuszki Hanny Gawron do pracy w szpitalu misyjnym w Kenii. 28.10.11-30.10.11 Remont Centrum Wolontariatu Fundacji pod kierownictwem Moniki Pacholak. 30.10.11 Audycja wolontariuszy Fundacji Misyjny Atlas wiata. listopad 02.11.11. Nagranie reporta¿u radiowego w Centrum Wolontariatu Fundacji przez Wandê Wasilewsk¹ dziennikarkê Radia Merkury. 03.11.11 Emisja reporta¿u na temat pracy wolontariuszy Fundacji. 04.11.11 Nagranie w Radiu Emaus spotu reklamowego do Akcji „Puszka dla Maluszka”. 05. 11.11 Prezentacje dla uczniów Szko³y Podstawowej nr 5 w Poznaniu wolontariuszki Anny Chyliñskiej. 07.11.11 Akademicki DKF Kino Misja wolontariusz £ukasz Komorkiewicz. 15.11.11. Ko³o Naukowe Tropik prezentacja na temat praktyk wakacyjnych wolontariuszki Zofii Bartkowiak. 18.11.11 udzia³ przedstawicieli Fundacji w Drodze Krzy¿owej w intencji przeladowanych chrzecijan w poznañskiej bazylice archikatedralnej. 18.11.11. Prezentacja wolontariuszek Fundacji Sylwii P³oszajczak i Zofii Bartkowiak z praktyk wakacyjnych w Duszpasterstwie Akademickim Pallotynów Gociniec. 20.11.11. Zebranie Rady Fundacji. 24.11.11. Spotkanie Prof. Zbigniewa Paw³owskiego i przedstawicieli Zarz¹du z wolontariuszami Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. 25.11.11. – Prezentacja na temat Fundacji dla nauczycieli w Orodku Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu Justyna Janiec-Palczewska. 26.11.11. – Uczestnictwo w spotkaniu koordynatorów Stop Malaria Now w Berlinie wolontariusza Macieja Klimasiñskiego. 30.11.11. Spotkanie Ko³a Naukowego Tropik, prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak. grudzieñ 04.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak dla ko³a misyjnego w Siekowie. 04.12.11. – wizyta u Sekretarza Arcybiskupa Prezes Fundacji Anny Tarajkowskiej. 05.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Jowity Winiaszewskiej w Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Pniewach 05.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Anny Chyliñskiej w Gimnazjum nr 63 w Poznaniu 300 KRONIKA 07.12.11 – wywiad Justyny Janiec-Palczewskiej dla Radia Merkury 07.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Magdaleny Soszyñskiej w Szkole Podstawowej nr 88 w Poznaniu. 07.12.12. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Magdaleny Soszyñskiej i Moniki Pacholak w Szkole Podstawowej w Buku. 08.12.11. Zebranie Zarz¹du Fundacji. 08.12.11. – Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji O. Marka Pisarka z Bia³orusi. 08.12.11. Uczestnictwo przedstawicieli Fundacji w Mszy w. w rocznicê chrztu wiêtego dr Wandy B³eñskiej i spotkaniu promocyjnym ksi¹¿ki Jej wiat³o. 09.12.11. Zakoñczenie Akcji Puszka dla Maluszka darowizny pieniê¿ne pochodz¹ce ze sprzeda¿y puszek 22 345,00 z³, wartoæ leków podarowanych przez firmê farmaceutyczn¹ 137 449,19 z³. 10.12.11. Rozpoczêcie Akcji pomocy dla dzieci z Afganistanu. 10.12.11. – Wystawa Fundacji w VIII Liceum Ogólnokszta³c¹cym. 11.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak w parafii w. Franciszka w Bronikowie. 12.12.11. Wydanie i wysy³ka Raportu Biuletynu informacyjnego dla wolontariuszy i sympatyków Fundacji. 14.12.11. Spotkanie Ko³a Naukowego Tropik – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Anny Chyliñskiej. 15.12.11. wydanie i wysy³ka Medicusa nr 38/39. 15.12.11. Wizyta Justyny Janiec-Palczewskiej w programie Marii £¹czkowskiej w Radiu Emaus. 18.12.11. – Wystawa w kociele w. Jana Kantego w Poznaniu. 19.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak w Szkole Podstawowej w Bronikowie. 19.12.11. – Nagranie wywiadu dla Radia Merkury – Justyna Janiec-Palczewska 20.12.11. Szko³a Podstawowa w I³owcu – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak 20.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Zofii Bartkowiak – IV Liceum Ogólnokszta³c¹ce w Lesznie. 21.12.11. – Prezentacja dla m³odzie¿y z parafii w Bronikowie wolontariuszka fundacji Sylwia P³oszajczak. 21.12.11. – Gimnazjum nr 63 – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Anny Chyliñskiej 21.12.11 Szko³a Podstawowa w G³êbokim prezentacja z praktyk wolontariuszki Katarzyny Maækowskiej 22.12.11. – Przedszkole „Jagódka” w Bydgoszczy – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Anny Chyliñskiej. KRONIKA 301 28.12.11. – Wywiad o Akcji pomocy dzieciom z Afganistanu dla „Przewodnika Katolickiego” – Justyna Janiec-Palczewska. 28.12.11 Ustawienie przy Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych tablic promuj¹cych dzia³alnoæ Fundacji. 28.12.11 – Informacja o Akcji Afganistan w Radiu Eska. 29.12.11. Informacja o Akcji Afganistan w TVP 3. W roku 2011 w Centrum Wolontariatu Fundacji wys³ano 920 paczek z pomoc¹ humanitarn¹. By³y to rodki opatrunkowe zgromadzone w ramach akcji Opatrunek na Ratunek, leki podarowane Fundacji przez firmy farmaceutyczne, ciep³a zimowa odzie¿ dla dzieci z Afganistanu. Na praktyki wakacyjne w krajach tropikalnych wyjecha³o 5 wolontariuszek. 4 osoby wyjecha³y w ramach projektów Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W ka¿d¹ pierwsz¹ sobotê miesi¹ca o godz. 9 odprawiano w Bazylice Farnej w Poznaniu mszê wiêt¹ w intencji Sympatyków Fundacji. Ca³y rok trwa³y nagrywano audycje dla Radia Emaus Misyjny Atlas wiata, trwa³ program Adopcji na odleg³oæ, który obejmowa³ 67 dzieci z Kamerunu, 2 studentów z Kamerunu, 4 dzieci z Kazachstanu. Prowadzono 3 Akcje Pomoc dla dzieci z Afganistanu”, „Opatrunek na Ratunek”, Puszka dla Maluszka, które s³u¿y³y zarówno zgromadzeniu potrzebnych rodków, jak i darmowej promocji Fundacji wród szerszej rzeszy odbiorców. Fundacji przyby³o 158 nowych sympatyków. 2012 Styczeñ 4 stycznia nagranie programu Misyjny Atlas wiata 4 stycznia – wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji uczniów Szko³y Podstawowej nr 88 6 stycznia – wizyta Justyny Janiec-Palczewskiej w Radiu Afera, promocja Akcji Pomocy Dzieciom z Afganistanu 8 stycznia audycja w Radiu Emaus powiêcona pomocy dla Afganistanu 13 stycznia przekazanie zarz¹dzania Fundacj¹ Prezes Zarz¹du Annie Tarajkowskiej, Spotkanie Zarz¹du Fundacji, wywiad dla Radia Zet na temat Akcji Pomocy Dzieciom z Afganistanu 17 stycznia spotkanie Justyny JaniecPalczewskiej z partnerami (Katedra Zdrowia Miêdzynarodowego, IFMSA o. Poznañ) w ramach projektu Eqal Opportunities for Health, Action for Development. 22 stycznia – spotkanie Rady Fundacji 25 stycznia – spotkanie z wolontariuszami w Centrum Wolontariatu Fundacji 25 stycznia Spotkanie Anny Tarajkowskiej z Profesorem Jackiem £uczakiem 25 stycznia – Projekcja Filmu „Hotel Rwanda” w Collegium Stomatologicum, prezentacja Adama Bobkiewicza na temat jego pracy w Ugandzie 302 KRONIKA Luty 2 luty wyjazd do Centrum Formacji Misyjnej (Anna Tarajkowska, Prof. Jerzy Stefaniak, Ks. Ambro¿y Andrzejak, Prof. Zbigniew Paw³owski) 2 luty – spotkanie przedstawicieli Fundacji z Sekretarzem Papieskich dzie³ Misyjnych O. Kazimierzem Szymczych¹ 3 luty – spotkanie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (Prof. Zbigniew Paw³owski, Anna Tarajkowska) 2 – 3 luty – weekendowy kurs medycyny tropikalnej w Centrum Formacji Misyjnej (Prof. Jerzy Stefaniak, Karolina Mrówka, Prof. Katarzyna £¹cka, Anna Tarajkowska) 24 luty spotkanie Zarz¹du Fundacji 28 luty – prezentacja Wolontariuszki Fundacji Jowity Winiaszewskiej w Szkole Podstawowej w Buku 28 luty – spotkanie wolontariuszy Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji Marzec 2 marca prezentacja w Szkole Podstawowej nr 23 w Poznaniu wolontariuszka Fundacji Katarzyna Maækowska 6 marca – prezentacji w Szkole Podstawowej nr 85 w Poznaniu (Katarzyna Maækowska, Justyna Janiec-Palczewska) 8 marca zaopatrzenie w sprzêt rehabilitacyjny kontenera wysy³anego do Szpitala Sióstr od Anio³ów w Kongo 8 marca prezentacja wolontariuszki Fundacji Zofii Mi w Szkole Podstawowej w Buku 12 marca prezentacja na temat dzia³alnoci Fundacji w Gimnazjum nr 23 w Poznaniu (Anna Tarajkowska, Justyna Janiec-Palczewska) 16 marca zebranie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji 18 marca powrót z Kenii wolontariuszki Fundacji Hanny Gawron (sfinansowanie przez Fundacjê ubezpieczenia wolontariuszki) 18 marca wydanie i wysy³ka Raportu 19 marca zajêcia ze studentami w Centrum Wolontariatu Fundacji, Mateusz Cofta 19 marca – spotkanie z cz³onkami Zarz¹du Fundacji Afryka Nowaka w ramach realizacji wspó³pracy miêdzy fundacjami Justyna Janiec-Palczewska 20 marca prezentacja na temat dzia³alnoci Fundacji w Szkole Muzycznej w Poznaniu (Justyna Janiec-Palczewska) 21 marca – prezentacja wolontariuszki Jowity Winiaszewskiej w Szkole Podstawowej w Rokietnicy 21 marca – spotkanie w Centrum Wolontariatu Fundacji dla wolontariuszy bior¹cych udzia³ w Programie Praktyk Wakacyjnych i dla wyje¿d¿aj¹cych w ramach wspó³pracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. 22 marca prezentacja wolontariuszki Zuzanny £uczak dla dzieci z Zespo³u Szkó³ Podstawowych nr 1 w Poznaniu KRONIKA 303 22 marca prezentacji wolontariuszki Zofii Bartkowiak dla dzieci ze Szko³y Podstawowej w Kiekrzu 25 marca – promocja Fundacji w ramach pozyskiwania 1% – rozdawanie ulotek po mszy w Parafii Najwiêtszego Serca Pana Jezusa i w. Floriana w Poznaniu (Magdalena Soszyñska, Jowita Winiaszewska) 26 marca projekcja filmu w ramach Kina Misja Centrum Wolontariatu Fundacji (wolontariusz £ukasz Komorkiewicz) 28 marca – zajêcia ze studentami w Centrum Wolontariatu Fundacji (Mateusz Cofta) Kwiecieñ 2 kwietnia – zajêcia ze studentami w Centrum Wolontariatu Fundacji (Mateusz Cofta) 3 kwietnia wys³anie projektów w ramach Konkursu Ministerstwa Spraw Zagranicznych 5 kwietnia Rozpoczêcie Akcji Opatrunek na Ratunek 15 kwietnia – Zebranie Rady Fundacji 16 kwietnia prezentacja wolontariuszki Fundacji Zofii Mi w Zespole Szkó³ w Brennie 19 kwietnia nagranie wywiadu do programu Z ¿ycia Kocio³a 25 kwietnia – Spotkanie wolontariuszy Fundacji i Profesora Zbigniewa Paw³owskiego z Profesorem £uczakiem 26 kwietnia Spotkanie w Cafe misja z przedstawicielami organizacji pozarz¹dowych z Poznania (Justyna Janiec-Palczewska) Maj 10 maja spotkanie Zarz¹du Fundacji 15 maja – wydanie Medicus Mundi Polonia nr 40/41 17 maja rozstrzygniêcie konkursu na praktyki wakacyjne w krajach tropikalnych. Wy³onienie trójki finalistów: Maciej Klimasiñski, Agnieszka Struk, Kinga Zastawna 20 maja – Posiedzenie Rady Fundacji 23 maja – ukazanie siê Raportu Jubileuszowego z okazji XX lecia dzia³alnoci Fundacji 22 maja wizyta w ramach audiencji u Biskupa Stanis³awa G¹deckiego (Prof. Stefaniak, Prof. Paw³owski, Anna Tarajkowska) 25 maja wyjazd wolontariuszy Fundacji na odbywaj¹ce siê w Warszawie szkolenie dla wyje¿d¿aj¹cych w ramach projektów w MSZ 25 maja – wizyta Anny Tarajkowskiej w Radiu Emaus 276 maja sp³yw kajakowy dla wolontariuszy Fundacji 27 maja – Msza w. Z okazji XXlecia istnienia Fundacji w Bazylice Archikatedralnej, obchody rocznicowe w Ogrodach Proboszczowskich. 30 maja – Zebranie w Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych 31 maja Zakoñczenie Akcji Opatrunek na Ratunek (tona opatrunków) 304 KRONIKA Czerwiec 4 czerwca – nagranie wywiadu dla Teleskopu” Anna Tarajkowska, Justyna Janiec-Palczewska o Akcji „Opatrunek na Ratunek” 5 czerwca – wizyta wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak w szkole Podstawowej w Lusowie 8 czerwca nagranie do programu Z ¿ycia Kocio³a Justyna Janiec-Palczewska 11 czerwca – projekcja filmu w ramach Kina „Misja” 13 czerwca Spotkanie Zarz¹du Fundacji, spotkanie komitetu organizacyjnego Koncertu Charytatywnego 13 czerwca – Spotkanie Anny Tarajkowskiej i Justyny Janiec-Palczewskiej z prawnikiem w ramach konstruowania umowy z wolontariuszami wyje¿d¿aj¹cymi na praktyki. 13 czerwca zajêcia ze studentami w Centrum Wolontariatu Fundacji (Mateusz Cofta) 15 czerwca rozpoczêcie Akcji Puszka dla Maluszka 15 czerwca – wizyta w studiu telewizji ON TV Justyny Janiec-Palczewskiej 15 czerwca uczestnictwo Anny Tarajkowskiej w obchodach dnia Patrona w Zespole Szkó³ im. Ojca Mariana ¯elazka w Chludowie 17 czerwca prezentacja wolontariuszki Anny Chyliñskiej w Parafii p.w. Chrystusa Króla w Poznaniu 18 czerwca prezentacja wolontariuszki Sylwii P³oszajczak w Szkole Podstawowej nr 46 w Poznaniu 18 czerwca – Uroczysty Koncert Charytatywny Fundacji, wywiad Anny Tarajkowskiej dla KAI 19 czerwca – artyku³ w Przewodniku Katolickim na temat Akcji Puszka dla Maluszka (Justyna Janiec-Palczewska) 21 czerwca spotkanie z wyje¿d¿aj¹cymi na praktyki King¹ Zastawn¹ i Maciejem Klimasiñskim 24 czerwca – wizyta w studio WTK Justyny Janiec-Palczewskiej (promocja Akcji „Puszka dla Maluszka”) 26 czerwca spotkanie Profesora Zbigniewa Paw³owskiego z chirurgami wyje¿d¿aj¹cymi do Tanzanii 27 czerwca prezentacja na temat dzia³alnoci Fundacji w Szkole Podstawowej w Bytyniu (Sylwia Kubala i wolontariuszka Magdalena Soszyñska) 28 czerwca wrêczenie medalu Profesorowi Zbigniewowi Paw³owskiemu Zas³u¿onemu dla Archidiecezji Poznañskiej. 28 czerwca – wylot chirurgów Adama Bobkiewicza i Wiktora Meissnera do Tanzanii. KRONIKA 305 XIII KONFERENCJA GENERALNA MIÊDZYNARODOWEGO STOWARZYSZENIA MISJOLOGICZNEGO (GRUPA DABOH) TORONTO 15-20 VIII 2012 ROKU W dniach 15-20 sierpnia 2012 r. w Toronto mia³o miejsce 13 konferencja generalna Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Misjologicznego (International Association for Mission Studies) obraduj¹ca pod tytu³em Migracja, dyslokacja ludzi i Dobra Nowina: Marginesy jako centrum misji chrzecijañskiej (Migration, Human Dislocation and the Good News: Margins as the Centre in Christian Mission). Spotkanie zgromadzi³o 189 zarejestrowanych uczestników z wszystkich zamieszka³ych kontynentów i z ró¿nych rodowisk. W konferencji uczestniczy³o trzech Polaków: ks. prof. Jan Górski z Katowic, o. dr Marek Rostkowski OMI reprezentuj¹cy Papieski Uniwersytet Urbanianum z Rzymu oraz o. dr Wojciech Kluj OMI z UKSW z Warszawy. Dla przypomnienia polskiemu czytelnikowi wczeniejsze konferencje generalne tego ekumenicznego stowarzyszenia misjologicznego odbywa³y siê w: Driebergen (Holandia 1972), Frankfurcie (wtedy Niemcy Zachodnie, 1974), San José (Kostaryka 1976), Maryknoll (USA 1978), Bangalore (Indie 1982), Harare (Zimbabwe 1985), Rzym (W³ochy 1988), Kaneohe (Hawaje, USA 1992), Buenos Aires (Argentyna 1996), Hammanskraal (RPA 2000), Port Dickson (Malezja 2004), Balatonfüred (Wêgry 2008). Konferencja torontoñska rozpoczê³a siê i zakoñczy³a wspóln¹ celebracj¹ modlitewn¹, której przewodzi³ anglikañski biskup Indian z Kanady. Szkielet naukowej czêci spotkania opiera³ siê na sesjach grupowych, w których wiêkszoæ uczestników zaprezentowa³a swoje referaty. W sumie by³o ich ponad sto. Dwie poranne sesje plenarne po³¹czone by³y z modlitw¹ i studium Biblii. W czasie spotkania przewidziano czas na dwie wyprawy s³u¿¹ce wejciu w kontakt z rzeczywistoci¹ wiary i emigrantów w Toronto i okolicy. Dla czêci grupowej utworzono 8 grup. By³y to BISAM (Biblia i misje), DABOH (Dokumentacja dzia³alnoci misyjnej), Environment (misje i rodowisko), Gender (misje i ró¿nice gender), Healing/Pneumatology (Koció³ jako wspólnota pojednania oraz pneumatologia), Interfaith (kontakty z innymi religiami), Migration and World Christianity (migracje i wiatowe chrzecijañstwo poniewa¿ do grupy tej zapisa³o siê wiele osób trzeba j¹ by³o podzieliæ na kilka mniejszych). Dodatkowo w trakcie konferencji powsta³a ósma grupa Religious Freedom and Persecution (wolnoæ religijna i przeladowania). Grupa DABOH (Documentation, Archives, Bibliographies and Oral History), koncentruje swe wysi³ki na ocaleniu przed zniszczeniem pamiêci o misjach. Zasadniczo skupia siê na udokumentowaniu wa¿nych faktów, o których dane przechowywane s¹ w archiwach i zbiorach bibliograficznych. Ostatnio te¿ zwraca siê uwagê na zachowanie wa¿niejszych danych przechowywanych w pamiêci przekazywanej ustnie z pokolenia na pokolenie. Grupa ta jest najstarsz¹, za³o¿on¹ na pierwszym spotkaniu w 1972 r. Podczas konferencji torontoñskiej by³a to najbardziej polska grupa, gdy¿ zanotowano w niej a¿ dwa i pó³ polskich g³osów. Wiêc warto je tutaj przypomnieæ. Autor tego sprawozdania zna tê grupê z autopsji, poniewa¿ bra³ w niej udzia³. Warto by by³o napisaæ o innych grupach, ale nie mamy na razie wystarczaj¹cych danych, a ogólne informacje mo¿na znaleæ na stronie stowarzyszenia www.missionstudies.org. W grupie tej wyg³oszono w sumie 13 prezentacji. Ju¿ pierwszego dnia, na rozpoczêcie pojawi³ siê pierwszy polski akcent. Wojciech Kluj OMI z Uniwersytetu Kardyna³a Ste- 306 KRONIKA fana Wyszyñskiego w Warszawie zaprezentowa³ temat Missiology in Poland. Mo¿e nie jestemy misjologiczn¹ potêg¹, ale te¿ nie jestemy pustyni¹ w tym wzglêdzie. Przecie¿ idea wolnoci religijnej dla niechrzecijan, póniej podjêta przez Bartolomé de las Casasa mia³a swe pocz¹tki w Polsce. To przecie¿ rektor Akademii Krakowskiej Pawe³ W³odkowic g³osi³ wczeniej tê ideê na soborze w Konstancji. Równie¿ nasze czêste kontakty z prawos³awiem skutkowa³y, ¿e bylimy otwarci na to, co dzi nazywamy otwarciem na inne kultury i inkulturacj¹ wiary. Póniej, jeszcze za Rzeczpospolitej przedrozbiorowej w Polsce doæ szybko ukazywa³y siê relacje misyjne, np. relacja Ricciego, by³a ju¿ wydana po polsku po dwóch latach od napisania. Czas rozbiorów po³o¿y³ kres zorganizowanym polskim wysi³kom, ale stale byli Polacy, którzy pracowali na misjach. Po odzyskaniu niepodleg³oci pierwszym orodkiem refleksji misjologicznej sta³ siê w okresie miêdzywojennym Poznañ. Po II wojnie wiatowej z powodu ograniczeñ cenzury dopiero od lat siedemdziesi¹tych mo¿na mówiæ o literaturze misjologicznej w Polsce. G³ównym orodkiem sta³a siê wtedy Warszawa z ATK/UKSW, ale równie¿ w innym orodkach prowadzone s¹ wyk³ady z misjologii i praktykowana jest naukowa refleksja nad misjami. Drugi referat w tej grupie wyg³osi³ Aaldert Prins z belgijskiej organizacji protestanckiej EVADOC (Evangelisch Archief- en Documentatiecentrum), którego prezentacja nosi³a tytu³: Belgian Gospel Mission. Dotar³ on do ma³o znanych materia³ów archiwalnych na temat ciekawej inicjatywy ewangelizacyjnej, jak¹ by³a praca protestanckich promotorów czytania Biblii wród ¿o³nierzy belgijskich podczas i po I wojnie wiatowej. Powsta³a wtedy równie¿ protestancka kapelania wojskowa. Kolejny referat wyg³osi³ Elisha Ilene Ogunfeyimi z Departamentu Studiów Religijnych Uniwersytetu w Ibadanie, Nigeria. Nosi³ on tytu³ An African King-Priest and the Founding of Cherubim and Seraphim Church of Zion, Nigeria. Powiêcony on by³ ma³o znanej i doæ ciekawej postaci za³o¿yciela Kocio³a Syjoñskiego Cherubinów i Serafinów: Samsona Adetunji Fatokum. Po prze¿yciach wczesnego dzieciñstwa i m³odoci nabra³ przekonania, ¿e Bóg wzywa go do za³o¿enia nowego Kocio³a. Gdy uda³o mu siê zyskaæ w³adzê polityczn¹ wcieli³ swe marzenia w ¿ycia staj¹c siê królem i naczelnym kap³anem tej wspólnoty. Ciekaw¹ prezentacjê ukaza³ Christof Sauer ze wiatowej Rady Kocio³ów. Jego przedstawienie nosi³o tytu³ The World Watch List 2.0 of Open Doors International. Nie trzeba nikogo przekonywaæ, jak wielu chrzecijan jest obecnie przeladowanych za wiarê. W trosce o pomoc najbardziej potrzebuj¹cym czêsto nie mo¿na publicznie og³aszaæ sk¹d mamy niektóre informacje, które s¹ nag³aniane na wiecie. Chodzi o takie zebranie danych dotycz¹cych przeladowañ religijnych chrzecijan, aby nie zginê³y one za jaki czas a jednoczenie, aby chroniæ dane informatorów a tak¿e okreliæ pewne standardy, co okrelamy za systemowe przeladowania, np. prawo niesprawiedliwe dla chrzecijan. Prezentacje pierwszego dnia tej grupy zakoñczy³o wyst¹pienie nestora badañ nad histori¹ misji. Prof. Andrew Walls to chodz¹ca legenda badañ nad histori¹ misji. Wystarczy wymieniæ skrót jego historii naukowej. Jest za³o¿ycielem DAB/DABOH; profesorem Historii Misji na Liverpool Hope University; honorowym profesorem na Uniwersytecie w Edynburgu; profesorem na Africa International University Center for World Christianity w Nairobi. Jego wyst¹pienie odnosi³o siê do jego prezentacji sprzed dwudziestu lat: Structural Problems in Mission Studies after Twenty Years. Przez wiele lat refleksja misjologiczna opiera³a siê na perspektywie europejskiej. Np. gdy mówimy o wczesnym KRONIKA 307 Kociele stale patrzymy z perspektywy europejskiej. Ile miejsca powiêca siê tradycji apostolskiej w j. koptyjskim albo syryjskim? Wspominamy monument nestoriañski z Chin. To VIII w. Ile wiemy na temat chrzecijañstwa u nas w tym czasie? A jak z chrzecijañstwem w Nubii? Mamy wiele wiêcej materia³ów o nawróceniu Afryki ni¿ Europy. Myl chrzecijañska jest wci¹¿ czêsto uwiêziona w ramach europejskich. Nie s¹ one z³e, ale nie s¹ obowi¹zkowe dla wszystkich. Wiele róde³ z tych kontynentów nie jest dostêpnych lub mo¿e byæ zniszczonych. Teologia zachodnia potrzebuje nawrócenia. Armaty naszej refleksji teologicznej nie s¹ wystawione w kierunku, z którego nadchodz¹ wrogowie. Studia teologiczne musz¹ staæ siê miêdzynarodowe i miêdzykulturowe. Nadchodzi zmierzch Zachodu. Dzi jeden z wiêkszych problemów to wielkie migracje. Wielkie migracje europejskie dokonywa³y siê od XV do po³owy XX. Te migracje ustala³y kierunek z Europy. Dzi mamy chrzecijan i naukowców pochodz¹cych z diaspory. Dzi nie musimy stale reprodukowaæ bibliotek. Mamy wiele ibuków albo materia³y dostêpne online. W wiecie czêsto spotyka siê wiêcej zrozumienia dla tej nowej rzeczywistoci ni¿ w teologii. Co robiæ w sytuacji gdy biblioteki mog¹ byæ zniszczone (Sudan)? Potrzebujemy jednak lokalnych kolekcji. Biblioteki kolekcjonuj¹ ksi¹¿ki akademickie, ale kto zbiera ksi¹¿ki jak dobrze ¿yæ w ma³¿eñstwie w takiej sytuacji miêdzykulturowej? Drugiego dnia by³o mniej czasu na pracê w grupach i dlatego zaprezentowano jedynie trzy referaty. Pierwszym z prelegentów by³ John William Roxborogh z Centre for the Study of Christianity in Asia, Trinity Theological College, z Singapuru. Zaprezentowa³ on zagadnienie: Dislocation and the documentation of mission. Trends and challenges in digital media and the study of mission. Rescuing the memory of our peoples. Dzi nie tylko eksperci wyra¿aj¹ swoje zdanie o misjach i misjologicznych, ale równie¿ studenci wysy³aj¹cy sms-y podczas (niekiedy) nudnych wyk³adów, albo pytaj¹cy na facebooku, co oto za studia. Dzisiaj czêsto migranci (np. Azjaci w Ameryce) prowadz¹ badania nad misjami. Istnieje ju¿ te¿ du¿a elektroniczna czytelnia. Misjologia to nie kultura pop. Misje wymagaj¹ zauwa¿enia ca³ej osoby, nie tylko emocji (nie mo¿na tylko mówiæ o sk³adce na biedne dzieci). Drugim mówc¹ tego dnia by³ Dietrich Werner, koordynator programu ekumenicznej edukacji teologicznej wiatowej Rady Kocio³ów. Jego prezentacja nosi³a tytu³: Global Digital Library on Theology and Ecumenism Project. Ukaza³ on, ¿e obecnie bardzo du¿o pozycji teologicznych (szczególnym polem jego zainteresowañ jest etyka) publikowanych w ró¿nych jêzykach jest w³aciwie niedostêpnych dla szerszego ogó³u poniewa¿ wiele osób nie wie o ich istnieniu. Zdarza siê te¿, ¿e w ró¿nych miejscach wiata powstaj¹ podobne analizy, a autorzy nic o sobie nie wiedz¹. Aby zjednoczyæ wysi³ki i zwiêkszyæ dostêpnoæ, powstaje wspólna baza bibliograficzna. Szczegó³ów mo¿na szukaæ na stronie www.globethics.net. Koordynatorzy projektu pragnêliby równie¿ udostêpniaæ teksty, nie tylko referencje bibliograficzne, ale jednym z problemów staje siê kwestia praw autorskich. Trzecia prezentacja tego dnia to wyst¹pienie przewodnicz¹cego grupy DABOH. Prof. Michael Nai Chiu Poon, z Centrum Studiów nad Chrzecijañstwem w Azji, na Trinity Theological College, w Singapurze, zaprezentowa³ temat The Rise of Pacific Rim Christianity: Prospects for the Study of World Christianity. Mi³o by³o s³uchaæ, gdy jako protestant powiedzia³, ¿e od katolików mo¿na siê uczyæ roli tradycji. Tradycja to co wiêcej ni¿ tylko pamiêæ. Zasadniczo w swym wyst¹pieniu zauwa¿y³, ¿e normalnie wci¹¿ spotkania i publikacje rozwijaj¹ siê w wiecie transatlantyckim. Trzeba publikowaæ w tym krêgu, aby byæ znanym i aby otrzymywaæ stypendia. W ten sposób system naukowy wpada 308 KRONIKA w zale¿noæ od zachodu. On sam jako Chiñczyk ucz¹cy w Singapurze uczestniczy w ró¿nych grantach zachodnich. Taka sytuacja utrwala zachodni¹ dominacjê. G³ówni autorzy azjatyccy pisz¹ w Ameryce. Ich prace pozostaj¹ poza zasiêgiem chrzecijan azjatyckich. Jak mo¿na teraz rozwijaæ siê w Azji, bez zale¿noci od obcych? Po II wojnie wiatowej dosz³o do wiadomoci Azjatów, ¿e Europa nie jest doskona³a, nie jest nie do pokonania. Dlaczego prace azjatyckich teologów nie mog¹ byæ drukowane w Azji? Obecna sytuacja to w pewnym sensie kulturowa dyskryminacja Azjatów przeciwko Azjatom. Nie widaæ wartoci spotkañ azjatyckich. Trzeciego dnia znowu by³o wiêcej wyst¹pieñ i znowu rozpoczê³y siê one polskim akcentem. Rozpocz¹³ wspó³przewodnicz¹cy grupy DABOH, o. Marek Rostkowski OMI, dyrektor papieskiej biblioteki misyjnej na Urbanianum i wydawca Bibliographia Missionaria, wyst¹pieniem na temat The Contribution of OMI in the Beginning and Development of the Missionary Bibliography. Przypomnia³, ¿e w tradycji misjologii katolickiej uprawianej w Rzymie wielk¹ rolê odegra³o zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. To w³anie oblaci, zw³aszcza w osobach ojców Streita, Rommerskirchena, póniej Henkla czy Metzlera a ostatnio w³anie o. Marka Rostkowskiego prowadz¹ wielkie dzie³o zbierania bibliografii misyjnej, zarówno tej dawnej, jak i aktualnej. Kolejn¹ prezentacjê prowadzi³a Korklu A. Laryea, z biblioteki University of Cape Coast w Ghanie, która ukaza³a zagadnienie Documentation Projects Relating to Church Developments in Ghana. The African Christianity Project. Presbyterian Church of Ghana. Mo¿e to dla nas brzmi egzotycznie, ale w tym ma³ym afrykañskim kraju prowadzi siê kilka projektów, aby ocaliæ to co siê aktualnie dzieje i co jeszcze siê pamiêta z niedawnej historii rozwoju wiary. Jest to bardzo ambitny projekt, choæ mo¿e nie do koñca uda³o siê go wype³niæ. Jest on znakiem próby zebrania tego, co nie by³o zebrane w Europie. Autorka ciekawie stwierdzi³a, ¿e biblioteka czy archiwum to akt wiary. Nie wiemy do koñca co z tego siê przyda. Wydaje siê jednak, ¿e warto zachowywaæ dokumentacjê nie tylko dla naukowców, ale równie¿ dla lokalnych wspólnot? Kolejny przedmówca Andrew M. Eason, z Booth University College, w Winnipegu, Manitoba, z Kanady ukaza³ zagadnienie Embracing the Brother to Representing the Other: The Salvation Armys Promotion of Foreign Missions in Victorian London. Choæ dzi mo¿e nas mieszyæ postawa Anglików w czasach wiktoriañskich, nie by³o im obca autentyczna troska o niechrzecijan ¿yj¹cych na innych kontynentach. Oczywicie wtedy mówiono o biednych dzikich na innych kontynentach, ale poza barier¹ obcego dzi dla nas jêzyka kry³a siê autentyczna troska o zbawienie, nawet jeli spogl¹dano na nich z góry, nie wynika³o to z pogardy, ale z ówczesnej mentalnoci obecnej równie¿ w innych dziedzinach ¿ycia i ówczesnej nauki. Autorka czwartej prezentacji, Mariel Deluca Voth, z Bethel Seminary, San Diego, CA, USA, przedstawi³a zagadnienie Cuban Theological Libraries and Archives. Choæ na Kubie nie ma mo¿liwoci wielkiego rozwoju wiary, ani rozwoju wielkich instytucji teologicznych, to jednak istnieje kilka szkó³ kszta³c¹cych liderów chrzecijañskich oraz istniej¹ katolickie seminaria duchowne. Nie ma co porównywaæ tych zbiorów z wielkimi bibliotekami europejskimi, ale autorka podczas swego pobytu na Kubie zebra³a co znajduje siê w bibliotekach i archiwach zarówno katolickich, jak i protestanckich na wyspie. Ostatnia prezentacja odby³a siê w nieco nietypowej formie. Poniewa¿ O. Michael Zieliñski nie móg³ przybyæ, jego wyst¹pienie zosta³o nagrane i odtworzone na video. Nosi³o KRONIKA 309 ono tytu³ The Traces of Transitus Domini in Human History. By³ to na pó³ polski akcent na koniec spotkañ grupy. Chocia¿ o. Zieliñski jest Amerykaninem, to jednak ma polskie korzenie. Stwierdzi³ on m.in., ¿e archiwa s¹ miejscem teologicznym. Kocielne archiwa s¹ ¿yw¹ pamiêci¹ wiary wspólnot. Jest to jak zdjêcie rodzinne, któremu siê przygl¹damy, jakimi bylimy (m³odsi, szczuplejsi, z w³osami), aby zrozumieæ kim jestemy teraz. Jest to konieczne, aby zrozumieæ historiê poszczególnych ludów, nie tylko kocieln¹, ale równie¿ wieck¹. Wiele przemocy bierze siê z tego, ¿e nie znamy naszej przesz³oci. Archiwa stanowi¹ locus theologicus. Na zakoñczenie spotkañ grupowych postanowiono, aby nie czekaæ do nastêpnego spotkania generalnego IAMS, ale w roku 2014 zorganizowaæ w Rzymie spotkanie samej grupy DABOH na temat aktualnych problemów z dokumentowaniem dzia³alnoci misyjnej. WOJCIECH KLUJ SYMPOZJUM MIÊDZYNARODOWEGO STOWARZYSZENIA MISJOLOGÓW KATOLICKICH (IACM) W WARSZAWIE 30 LISTOPADA 2012 ROKU W pi¹tek, 30 listopada 2012 r. o godz. 15.00, Dziekan Wydzia³u Teologicznego UKSW, ks. prof. UKSW Piotr Tomasik rozpocz¹³ bardzo ciekaw¹ miêdzynarodow¹ konferencjê naukow¹ zorganizowan¹ przez Sekcjê Misjologii UKSW, Miêdzynarodowe Stowarzyszenie Misjologów Katolickich (International Association of Catholic Missiologists) oraz Miêdzynarodowe Centrum Dialogu Miêdzykulturowego i Miêdzyreligijnego UKSW. Tematem tej konferencji, odbywaj¹cej siê w jêzyku polskim i angielskim by³a Misjologia i nowa ewangelizacja w wspó³czesnej Europie Missiology and New Evangelization in contemporary Europe. Formu³a konferencji by³a doæ nietypowa, bo wszyscy uczestnicy mówili na ten sam temat, ale z ró¿nych perspektyw. Pierwszym zamiarem by³o dostrze¿enie ró¿nych okolicznoci uprawiania misjologii we wspó³czesnej Europie w ró¿nych rodowiskach. Ka¿dy uczestnik otrzyma³ wczeniej pytanie jak aktualnie rozwija siê refleksja misjologiczna w Twoim miejscu? (How is missiological reflection developed at your place recently?) Gocie z Niemiec: O. prof. Michael Sievernich SJ (Uniwersytet w Mainz), prof. Klaus Vellguth (Missio Achen oraz Wy¿sza Szko³a Filozoficzno-Teologiczna w Vallendar), a tak¿e O. Othmar Noggler OFMCap (Monachium) zaprezentowali, ¿e obecnie wyk³ady z misjologii prowadzone s¹ w Niemczech na dwóch uniwersytetach (w Münster oraz w Würzburgu) oraz trzech wy¿szych szko³ach filozoficzno-teologicznych w Sankt Georgen (jezuici), w Vallendar (pallotyni) oraz w Sankt Augustin (werbici). Na uniwersytetach prowadzone s¹ badania bardziej zgodnie z normami przewidzianymi przez prawo pañstwowe, które okrela pewien styl porównywalny z innymi kierunkami badañ. Orodki seminaryjno-zakonne maj¹ za na celu równie¿ formacjê i animacjê misyjn¹. S¹ kierowane do ludzi w nieco innym wieku, z innymi planami ¿yciowymi na przysz³oæ. O. Othmar Noggler, który zajmuje siê nie tylko rozwojem refleksji naukowej, ale równie¿ animacj¹ misyjn¹ w swoim zakonie (kapucyni) wskaza³ na pewn¹ wolnoæ od cis³ych przepisów akademickiego prawa pañstwowego, gdy zajmuje siê przygotowaniem wspó³braci do pracy misyjnej. Prof. Klaus Vellguth zaprezentowa³, jak w jego orodkach nawi¹zano kontakty z ró¿nymi instytutami pastoralnymi z Azji, Afryki i Ameryki £aciñ- 310 KRONIKA skiej. Wydaje siê, ¿e ich rozumienie misji bardzo konkretnie osadzonej w realiach Kocio³ów miejscowych wskazuje w jakich kierunkach powinna iæ tak¿e nasza europejska wspó³czesna refleksja nad misjami. Prof. Frans Dokman z Holandii (Instytut Misjologii w Nijmegen, Uniwersytet Radboud) zaprezentowa³ holenderski punkt widzenia. W realiach zsekularyzowanej Holandii jednym z wa¿niejszych wyzwañ misjologicznych staje siê refleksja teologiczna nad migracjami. Dotyczy to zarówno Holandii jak i ca³ego wiata. Dzi chrzecijanie i muzu³manie stanowi¹ ok. 55 % ludnoci wiata, ale ok. 80 % ludnoci na emigracji. Konieczna te¿ jest pog³êbiona refleksja nad relacj¹ chrzecijañstwa do islamu a tak¿e nad miêdzynarodowoci¹ (powszechnoci¹ w tym wymiarze) naszej wiary. Jako dwa praktyczne wyzwania pozostawi³ kwestie kocio³ów migrantów (czêsto stanowi¹ najbardziej ¿ywotne wspólnoty kocielne Holandii) oraz wspólnot coraz bardziej miêdzykulturowych zarówno we wspólnotach zakonnych jak i w parafiach. W Holandii, gdzie Koció³ hierarchiczny zosta³ mocno os³abiony ró¿nego rodzaju skandalami potrzeba wiêkszej refleksji nad ró¿norodnoci¹ kulturow¹ i religijn¹, ale równie¿ nad relacj¹ Koció³ hierarchiczny a wieccy na misjach. Prof. Roberto Catalano z W³och (Urbaniana, Rzym) z dowiadczeniem kilkunastu lat pracy w Indiach zaanga¿owany jest w dzie³a dialogu miêdzyreligijnego g³ównie w ramach ruchu Focolari. Zauwa¿y³, ¿e dowiadczenie ¿ycia i pracy w Indiach przydaje siê równie¿ w Rzymie, w którym jest coraz wiêcej przedstawicieli innych religii. Staje siê to wa¿nym wyzwaniem w rozwijaniu misjologii. W przesz³oci Urbanianum czyli papieski uniwersytet misyjny przygotowywa³ europejskich misjonarzy do pracy na innych kontynentach. Dzi zdecydowan¹ wiêkszoæ studentów stanowi¹ przybysze spoza Europy, dla których pobyt w Rzymie staje siê czasem dowiadczenie powszechnoci Kocio³a. Potem wracaj¹ do miejsc, z których przybyli. W ostatniej chwili z powodów zdrowotnych nie mogli przybyæ dwaj polscy profesorowie misjologii: ks. prof. Jan Górski (Uniwersytet l¹ski, Katowice) oraz o. prof. Jaros³aw Ró¿añski (UKSW). Wydaje siê jednak, ¿e uda³o siê dobrze zaprezentowaæ panoramê uprawiania misjologii w polskiej rzeczywistoci. Werbici z Pieniê¿na dr Piotr Artur Soko³owski oraz dr Ludwik F¹s ukazali perspektywê rozwoju wspó³czesnej refleksji misjologicznej w rodowisku, które z za³o¿enia ma s³u¿yæ przygotowaniu misjonarzy. Poniewa¿ misjonarze maj¹ budowaæ lokalny Koció³, wa¿ne jest ledzenie aktualnego nauczania papieskiego na temat misji. Jest to niekiedy trudne, zw³aszcza gdy zauwa¿y siê, ¿e od dawna nie mielimy wa¿nej wypowiedzi papieskiej (encykliki) na ten temat od czasu Redemptoris missio. A przez ostatnie æwieræwiecze wiat siê znacznie zmieni³. Ks. dr Franciszek Jab³oñski z Gniezna ukaza³ perspektywê uczenia misjologii w seminarium diecezjalnym dla tych, którzy raczej misjonarzami nie zostan¹, ale powinni mieæ podstawow¹ wiedzê na temat misji, aby anga¿owaæ siê w diecezji w animacjê misyjn¹. Archidiecezja gnienieñska nale¿y do jednej bardziej misyjnej animowanych w Polsce. Wa¿nym misyjnym elementem w naszym kraju jest coroczna ceremonia wrêczanie krzy¿y misyjnych nowym misjonarzom. Dzieje siê to w uroczystoæ Aposto³a Polski, w. Wojciecha, którego szcz¹tki spoczywaj¹ w miejscowej katedrze. Ks. dr Grzegorz Wita z Katowic nakreli³ sytuacjê nauczania misjologii w realiach uczelni pañstwowej z Wydzia³em Teologicznym, na którym z koniecznoci czêsto trzeba KRONIKA 311 organizacyjnie wi¹zaæ naukowe uprawianie misjologii z teologi¹ fundamentaln¹ oraz z niepewn¹ sytuacj¹ w¹skich dziedzin (jak w³anie misjologia) w kwestii zatrudnienia na uczelni. Z koniecznoci trzeba siê wiêc anga¿owaæ równie¿ w ró¿nego typu inne dzia³ania misyjne albo inne dziedziny teologiczne. Podsumowuj¹c tê czêæ przedstawiciel gospodarzy o. dr Wojciech Kluj OMI zaprezentowa³ sytuacjê misjologii w Warszawie na ATK i UKSW. Czterdzieci lat wyk³adów z misjologii na tej uczelni (która w tym czasie zmieni³a nazwê) to kilka okresów i kilka wizji uprawiania misjologii i kierowania jej do okrelonych grup. Pierwsza warszawska szko³a misjologiczna (o. Feliks Zap³ata SVD, o. W³adys³aw Kowalak SVD, o. Antoni Kurek OMI oraz ks. Tadeusz Dajczer) kierowa³a siê w swych badaniach misjologicznych na pocz¹tku ku kandydatom na misjonarzy. Póniej otworzy³a siê na innych zainteresowanych misjami. Druga grupa, od mniej wiêcej roku 2005, pod kierunkiem o. Jaros³awa Ró¿añskiego OMI (wraz z o. Tomaszem Szyszk¹ SVD, Leonem Nieciorem OMI oraz Wojciechem Klujem OMI), zaczê³a prowadziæ wyk³ady skierowane do m³odzie¿y zainteresowanej misjami (studia magisterskie) a obecnie ciê¿ar przesuwa siê na studia doktoranckie, a wiêc nie tyle na m³odych zainteresowanych misjami, co osoby ju¿ nieco bardziej zaawansowane wiekiem i refleksj¹ naukow¹. Wiêkszoæ naszych studentów to ludzie wieccy, choæ wród doktorantów jest znacz¹ca liczba ksiê¿y. Czêæ doktorantów ma ju¿ za sob¹ pewne dowiadczenie misyjne, które nadaje ich badaniom wymiar bardziej realny i praktyczny. Tak jak pierwsza warszawska szko³a misjologiczna da³a naukowy pocz¹tek religioznawstwu, ekumenizmowi oraz studiom polonijnym, tak obecnie druga warszawska szko³a misjologiczna ju¿ na nowo stworzy³a studia nad religiami. Druga czêæ konferencji powiêcona by³a perspektywie mo¿liwej wspó³pracy naukowej miêdzy rozwojem refleksji misjologicznej a refleksji nad now¹ ewangelizacj¹. Postawione wczeniej pytanie brzmia³o: Czy widzisz, a jeli tak to jak¹, perspektywê mo¿liwej wspó³pracy we wspólnej refleksji nad misjami i now¹ ewangelizacj¹? Ta czêæ by³a nieco krótsz¹. By³y to nie tyle prezentacje ka¿dego z referentów odrêbnie, co bardziej kilka myli, do których ka¿dy stara³ siê dodaæ w³asne przemylenia. Z perspektywy teologicznej wydaje siê, ¿e aby mówiæ o w³aciwej relacji miêdzy misjami a now¹ ewangelizacj¹ potrzeba wyjanienia kilku pojêæ eklezjologicznych, przede wszystkim tego, co nie do koñca zosta³o rozstrzygniête na soborze, mianowicie jaka jest relacja miêdzy zak³adaniem Kocio³a a g³oszeniem Ewangelii (nawet papie¿ Benedykt XVI podczas ostatniej prywatnej wizyty w Niemi ¿artobliwie o tym wspomnia³). Wi¹¿e siê z tym równie¿ przemylenie na nowo relacji miêdzy Kocio³ami lokalnymi a Kocio³em powszechnym. Wydaje siê to wa¿ne w podwójnym wymiarze cile teologicznym oraz w kwestii w³adzy w Kociele w poszczególnych sprawach. Ogólnym wra¿eniem zebranych by³o, ¿e po ostatnich decyzjach rzymskich, powstaniu nowej dykasterii i synodzie na temat nowej ewangelizacji, nie widaæ wiêkszej woli wspó³pracy miêdzy tymi dwoma dziedzinami. Wydaje siê, ¿e to dziecko refleksji misjologicznej jakim sta³o siê zagadnienie nowej ewangelizacji nie chce przyznawaæ siê do swej matki. Jak na razie ani w Rzymie, ani na poziomie lokalnym nie widaæ wiêkszych inicjatyw wspó³pracy, a niekiedy wygl¹da to wrêcz na rywalizacjê o wp³ywy. W konferencji wziêli udzia³ równie¿ studenci misjologii oraz doktoranci. Konferencja by³a krótka, ale opinie uczestników o jej treci by³y bardzo pozytywne. Zaproponowano kontynuacjê tego typu spotkañ. 312 KRONIKA Na sam koniec konferencji cz³onkowie Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Misjologów Katolickich zastanawiali siê nad rozwijaniem wspó³pracy w Europie oraz przesz³orocznym planowanym spotkaniem generalnym Stowarzyszenia w Nairobi, w Kenii. WOJCIECH KLUJ NAUKOWE KO£O MISJOLOGÓW UNIWERSYTETU KARDYNA£A STEFANA WYSZYÑSKIEGO W WARSZAWIE W ROKU AKADEMICKIM 2010-2011 W roku akademickim 2010/2011 Naukowe Ko³o Misjologów dzia³¹j¹ce przy Uniwersytecie Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego w Warszawie gromadzi³o cz³onków ze wszystkich roczników misjologii, studiów magisterskich. Opiekunem Naukowego Ko³a Misjologów by³ ks. dr Tomasz Szyszka SVD, przewodnicz¹c¹ Martyna Zieliñska, zastêpca przewodnicz¹cego Karolina Szczepañska, sekretarzem Agata Suliñska. W dzia³alnoæ studentów z Naukowego Ko³a Misjologów wpisuje siê uczestnictwo w sesji misjologicznej i czuwaniu Papieskiej Unii Misyjnej, w dniach 4-5 grudnia 2010 r., na Jasnej Górze w Czêstochowie. Tematem spotkania by³ fragment encykliki Redemptoris missio: Komunia w jednoci serc i ducha. Tematy wyst¹pieñ podczas sesji dotyczy³y m.in. aktualnoci encykliki Redemptoris missio w dzisiejszym wiecie, pos³ugi zakonów i zgromadzeñ ¿eñskich na misjach czy powszechnoci wezwania do pracy misyjnej w Kociele. By³a to tak¿e okazja, aby poznaæ przysz³ych misjonarzy z Centrum Formacji Misyjnej oraz wys³uchaæ wiadectw tych, którzy z misji wrócili. Studenci III i IV roku misjologii wraz z przygotowuj¹cymi siê do pracy misyjnej ksiê¿mi, siostrami zakonnymi i wieckim, uczestniczyli w konferencji dotycz¹cej dokumentów misyjnych, która odby³a siê w Uroczystoæ Niepokalanego Poczêcia NMP, 8 grudnia 2010 r., w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Swoje referaty przedstawili: ks. Grzegorz Giemza (Centrum Misji i Ewangelizacji Kocio³a Ewangelicko-Augsburskiego) Konferencja w Edynburgu inspiracj¹ dla misji i ekumenizmu; ks. prof. Jaros³aw Ró¿añski OMI (UKSW) Ku soborowej koncepcji misji; ks. dr Tomasz Szyszka SVD (UKSW) Rozwój koncepcji misji w Evangelii nuntiandi Paw³a VI; ks. dr Wojciech Kluj OMI (UKSW) Redemptoris missio Jana Paw³a II Wielka Karta misji XX w. Spotkanie zakoñczy³o siê uroczyst¹ Eucharysti¹, której przewodniczy³ dyrektor CFM ks. dr Janusz Paciorek. Cz³onkowie NKM zorganizowali 17 grudnia 2010 r. Misjologiczne Spotkanie Op³atkowe. Byli na nim obecni wyk³adowcy, absolwenci, a tak¿e studenci studiów magisterskich, doktoranckich i podyplomowych. Spotkanie rozpocz¹³ ks. prof. Jaros³aw Ró¿añski, kierownik sekcji misjologii, który wraz z przewodnicz¹c¹ NKM Martyn¹ Zieliñsk¹ przywita³ przyby³ych goci. Po krótkiej modlitwie nadszed³ czas sk³adania sobie wzajemnie ¿yczeñ. Nie zabrak³o równie¿ czasu na poczêstunek i wspólne piewanie kolêd. Studentki Agata Buczkowska i Martyna Zieliñska reprezentowa³y kierunek misjologia na Dniach Otwartych UKSW, 8 kwietnia 2011 r. Odpowiada³y one na pytania zainteresowanych osób, a tak¿e prezentowa³y materia³y multimedialne zachêcaj¹ce do studiowania misjologii. KRONIKA 313 Agnieszka Nizielska i Martyna Zieliñska reprezentowa³y studentów misjologii na Sympozjum Misjologicznym, które odby³o siê w dniach 9-10 kwietnia, w Pieniê¿nie. Temat sympozjum brzmia³: Kontekst kulturowo-moralny wspó³czesnej dzia³alnoci misyjnej. Sympozjum by³o po³¹czone z uroczystociami odpustowymi ku czci w. Wojciecha, patrona Seminarium Duchownego Ksiê¿y Werbistów w Pieniê¿nie. Cz³onkowie NKM pomagali w organizacji i przeprowadzeniu Fina³u Ogólnopolskiej Olimpiady Znajomoci Afryki, 13 kwietnia 2011 r. Do zadañ studentów nale¿a³o m.in. zajêcie siê rejestracja uczestników, przygotowanie nagród, a tak¿e czuwanie nad finalistami podczas pisania prac. Pawe³ Waligóra, Agnieszka Nizielska i Martyna Zieliñska, 10 maja 2011 r., wziêli udzia³ w dwugodzinnym nagraniu programu radiowego w Radiu Kampus, dotycz¹cego studiów misjologicznych na Uniwersytecie. Odpowiadali na pytania dotycz¹ce przedmiotów wyk³adanych na studiach, warunków rekrutacji, a tak¿e opowiadali o mo¿liwociach zaanga¿owania siê w dzia³alnoæ misyjn¹ Kocio³a. 13 maja 2011 r. NKM wspó³organizowa³o wraz z Instytutem Papie¿a Jana Paw³a II sympozjum, pt.: Jan Pawe³ II na Filipinach. Kilkoro studentów misjologii wyg³osi³o na nim swoje referaty. 24 maja 2011 r. cz³onkowie NKM uczestniczyli we Mszy w. i nabo¿eñstwie majowym w kociele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieciu w Warszawie, z racji Dnia Modlitw za Koció³ w Chinach. Studenci Pawe³ Waligóra i Martyna Zieliñska podjêli podczas tej Mszy w. pos³ugê liturgiczn¹ przygotowanie i przeczytanie Modlitwy Wiernych. Agnieszka Nizielska, Agata Buczkowska, Justyna Kowalska i Basia D¿u³yñska by³y obecne na Festiwalu Misyjnym, w Zielonce 12 czerwca 2011 r. Agata Buczkowska i Martyna Zieliñska uczestniczy³y w Szkole Animatorów Misyjnych, która odby³a siê z inicjatywy Papieskich Dzie³ Misyjnych, w Centrum Formacji Misyjnej, w dniach 26-29 czerwca 2011 r. Uczestnicy Szko³y Animatora zapoznali siê z histori¹ i prac¹ Papieskich Dzie³ Misyjnych. By³a równie¿ mo¿liwoæ podzielenia siê swoim dowiadczeniem pracy na rzecz misji oraz wzajemnego ubogacenia. Nie zabrak³o czasu na integracjê i zawi¹zanie nowych przyjani, które owocuj¹ wspó³prac¹ na rzecz misji. Naukowe Ko³o Misjologów pomaga³o w przygotowaniu dwóch wystaw na Uniwersytecie: o kard. Koz³owieckim oraz o Czarnobylu. Wystawa o kard. Koz³owieckim zosta³a przygotowana we wspó³pracy z dyrekcj¹ Biblioteki UKSW. Wystawa o Czarnobylu przedstawia³a zdjêcia prezentuj¹ce jak obecnie wygl¹da Czarnobyl. Do³¹czone teksty do zdjêæ opisywa³y jak wygl¹da ¿ycie mieszkañców Czarnobyla w kilkanacie lat po tragedii. Jednym z obowi¹zków cz³onków NKM jest troska o gablotkê misjologiczn¹ znajduj¹c¹ siê w starym budynku uniwersytetu. Przygotowali oni kilka okolicznociowych prezentacji. Pawe³ Waligóra i Karolina Dziewulska we wspó³pracy z Dzie³em Ad Gentes, uczestniczyli w ekspedycji naukowej do Turcji. Zebrany materia³ wywiady, zdjêcia i filmy niew¹tpliwie przyczyni siê do budzenia wiadomoci o trudzie pracy duszpasterskiej misjonarzy w Turcji. MARTYNA ZIELIÑSKA 314 KRONIKA NAUKOWE KO£O MISJOLOGÓW UNIWERSYTETU KARDYNA£A STEFANA WYSZYÑSKIEGO W WARSZAWIE W ROKU AKADEMICKIM 2011-2012 Zarz¹d Naukowego Ko³a Misjologów: Przewodnicz¹ca: Martyna Zieliñska. Zastêpca przewodnicz¹cej: Barbara D¿u³yñska. Sekretarz: Justyna Kowalska. Opiekun Naukowego Ko³a Misjologów: ks. dr Tomasz Szyszka SVD W dniach 28-29 padziernika 2011 r. studenci II, III, IV i V roku misjologii byli obecni na Sympozjum odbywaj¹cym siê w Obrze, które nosi³o tytu³: Od Rewolucji Francuskiej do Nowej Ewangelizacji. Wokó³ osoby i charyzmatu w. Eugeniusza de Mazenoda w 150 rocznicê narodzin dla nieba. Konferencjê prowadzili miêdzy innymi: O. dr Ryszard Szmydki OMI, Prowincja³ Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej; Ks. prof. Roberto Regoli (Papieski Uniwersytet Gregoriañski, Rzym): Napoleon Bonaparte wobec Kocio³a; Prof. Andrzej Chwalba (Uniwersytet Jagielloñski, Kraków): Antykocielnoæ i antyklerykalizm w dziewiêtnastowiecznej Francji; Bertrand Morard (Aix-en-Provence): Eugeniusz de Mazenod kontrasty rodzinne; Prof. Fabio Ciardi OMI (Instytut Teologiczny Claretianum, Rzym: Zamiast jansenizmu Bo¿e mi³osierdzie metoda misyjna w. Eugeniusza we Francji; Prof. Jaros³aw Ró¿añski OMI (Uniwersytet Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego w Warszawie): Najwybitniejsi misjonarze oblaccy; Dr Frank Santucci OMI (Miêdzynarodowe Centrum de Mazenoda, Aix-en-Provence: w. Eugeniusz de Mazenod i nowa ewangelizacja. Studenci z NKM uczestniczyli w sesji misjologicznej i czuwaniu Papieskiej Unii Misyjnej, w dniach 3-4 grudnia 2011 r., na Jasnej Górze w Czêstochowie. Sesja by³a pod has³em: Dziêkujmy za misyjnoæ b³. Jana Paw³a II. W nawi¹zaniu do zbli¿aj¹cej siê 150. rocznicy mierci s³ugi Bo¿ej Pauliny Jaricot w programie sesji znalaz³ siê nurt tematyczny dotycz¹cy jej zaanga¿owania w misyjne dzie³o Kocio³a. By³a to tak¿e okazja, aby poznaæ przysz³ych misjonarzy z Centrum Formacji Misyjnej oraz wys³uchaæ wiadectw tych, którzy z misji wrócili. W dniu 8 grudnia 2011 r. Instytut Papie¿a Jana Paw³a II, Sekcja Misjologii UKSW oraz Centrum Formacji Misyjnej zorganizowa³y sympozjum pt. Jan Pawe³ II na Madagaskarze. Kilkoro studentów misjologii wyg³osi³o na nim swoje referaty. Cz³onkowie NKM zorganizowali 16 grudnia 2011 r. Spotkanie Op³atkowe. Byli na nim obecni wyk³adowcy, absolwenci, a tak¿e studenci studiów magisterskich, doktoranckich i podyplomowych. Spotkanie rozpocz¹³ ks. prof. Jaros³aw Ró¿añski, kierownik sekcji misjologii, który wraz z przewodnicz¹c¹ NKM Martyn¹ Zieliñsk¹ przywita³ przyby³ych goci. Po krótkiej modlitwie nadszed³ czas sk³adania sobie wzajemnie ¿yczeñ. Nie zabrak³o równie¿ czasu na poczêstunek i wspólne rozmowy. 29 lutego 2012 r. Ambasador Peru w Polsce spotka³a siê na Uniwersytecie Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego ze studentami i doktorantami Sekcji Misjologii oraz pracownikami naukowymi Uniwersytetu. Pani Martha Chavarri Dupuy przedstawi³a historiê Peru, a tak¿e opowiedzia³a o kulturowej ró¿norodnoci tego po³udniowoamerykañskiego pañstwa. Towarzyszy³ jej Pan Enrique Belaunde Minister Ambasady Peru i Zastêpca Szefa Placówki. Cz³onkowie NKM pomagali w organizacji i przeprowadzeniu Fina³u Ogólnopolskiej Olimpiady Znajomoci Afryki, 17 kwietnia 2012 r. Do zadañ studentów nale¿a³o m.in. KRONIKA 315 zajêcie siê rejestracja uczestników, przygotowanie nagród, a tak¿e czuwanie nad finalistami podczas pisania prac. Uczestnicy NKM brali udzia³ w Sympozjum Misjologicznym, które odby³o siê w dniach 21-22 kwietnia 2012 r., w Pieniê¿nie. Temat sympozjum brzmia³: Pocz¹tki doktrynalne misji. Tematy prelekcji obejmowa³y zagadnienia misjologiczne, historyczne, doktrynalne, filozoficzne, biblijne czy psychologiczne dzia³alnoci misyjnej Kocio³a. 18 maja 2012 r. cz³onkowie NKM uczestniczyli we Mszy w. i nabo¿eñstwie majowym w kociele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieciu w Warszawie, z racji Dnia Modlitw za Koció³ w Chinach. BARBARA D¯U£YÑSKA AKADEMICKIE KO£O MISJOLOGICZNE W POZNANIU W LATACH 2010-2012 Akademickie Ko³o Misjologiczne dzia³a przy Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, ale nale¿¹ do niego studenci z wszystkich poznañskich uczelni. Opiekunem Akademickiego Ko³a Misjologicznego jest ks. dr Szymon Stu³kowski, prezesami w ostatnich latach by³y Katarzyna Arciszewska i Magdalena Plekan. Przy naszym Kole dzia³a tak¿e grupa Misje Tam i z Powrotem, która zrzesza absolwentów AKM. Dzia³alnoæ Ko³a oparta jest na trzech filarach: modlitwie, formacji i animacji. Modlitwa to przede wszystkim wspólna comiesiêczna Eucharystia, zawsze starannie przygotowywana przez studentów. Mamy te¿ piêæ wspólnot ¯ywego Ró¿añca, które modl¹ siê w intencji misji i misjonarzy. W ramach formacji rozwa¿amy dokumenty Kocio³a dotycz¹ce misji, np. encyklikê Jana Paw³a II Redemptoris missio czy adhortacjê apostolsk¹ Paw³a VI Evangelii nuntiandi. Na nasze spotkania zapraszamy misjonarzy duchownych i wieckich, którzy opowiadaj¹ nam o swoim dowiadczeniu pracy misyjnej. Dziêki temu poznajemy radoci, trudy, troski i warunki panuj¹ce w krajach, w których pos³uguj¹. Trzeci filar animacja to dzielenie siê naszym dowiadczeniem z innymi. Jedzimy do szkó³, gdzie prowadzimy rekolekcje, uczestniczymy w sympozjach i konferencjach naukowych, odwiedzamy parafie. Organizujemy tak¿e obchody Tygodnia Misyjnego oraz Kongres Misyjny Dzieci. W ci¹gu roku przeprowadzamy ró¿ne akcje: wiêty Miko³aj przybli¿amy dzieciom postaæ w. Miko³aja biskupa; Kolêdnicy Misyjni odwiedzamy instytucje kocielne. W wiêto Objawienia Pañskiego rozprowadzamy w parafiach paczuszki z kadzid³em i kred¹ (Gwiazda Betlejemska), a w Niedzielê Palmow¹ bukiety palm. Otrzymane w ten sposób ofiary przekazujemy na cele dobroczynne: utrzymanie domów dziecka prowadzonych przez siostry el¿bietanki w Ziemi wiêtej oraz na adopcjê trójki dzieci z Wysp Zielonego Przyl¹dka (Dawida, Cheili i Elisangili). Szczególn¹ form¹ dzia³alnoci Akademickiego Ko³a Misjologicznego s¹ tzw. dowiadczenia misyjne.To miesiêczne wakacyjne wyjazdy studentów, dziêki którym sami mog¹ pracowaæ, pomagaæ i poznawaæ warunki panuj¹ce w krajach misyjnych. Do tej pory uda³o siê zrealizowaæ dowiadczenia w Kazachstanie, na Wyspach Zielonego Przyl¹dka, Ukrainie, w Jerozolimie, a tak¿e gociæ grupê m³odych osób z Cabo Verde w Polsce. 316 KRONIKA Rok akademicki 2010/2011 rozpoczêlimy od uczestniczenia w VIII Kongresie Teologów Polskich. Pod koniec padziernika obchodzilimy Tydzieñ Misyjny w Bazylice Farnej, a tak¿e 99. urodziny dr Wandy B³eñskiej, która jest honorowym cz³onkiem naszego Ko³a. W listopadzie odby³a siê inauguracja dwóch pierwszych ró¿ ¯ywego Ró¿añca. Nastêpnie akcje: wiêty Miko³aj ponad 350 dzieci w ró¿nych parafiach i szko³ach na terenie Poznania oraz Gwiazda Betlejemska i Kolêdnicy. W marcu przeprowadzilimy rekolekcje wielkopostne w szkole podstawowej i w gimnazjum w Kiekrzu oraz w LO im. w. Marii Magdaleny w Poznaniu, a 29.03 bralimy udzia³ w Poznañskim Festiwalu Nauki i Sztuki. Kwiecieñ to promocja naszej ksi¹¿ki Promy o pokój dla Jeruzalem. Opisuje ona szczegó³owo pierwsze dowiadczenie misyjne Akademickiego Ko³a Misjologicznego w Jerozolimie w 2010 roku. Nastêpnie pomagalimy przy organizacji Kongresu Misyjnego Dzieci i Festynu Caritasu. Jednak przede wszystkim w ci¹gu ca³ego roku spotykalimy siê na comiesiêcznej Eucharystii oraz uczestniczylimy w spotkaniach z misjonarzami z Kazachstanu, Cabo Verde, gocilimy te¿ osoby z Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego. Raz w miesi¹cu spotykalimy siê, by wspólnie modliæ siê na ró¿añcu w intencji misji i misjonarzy. Bylimy te¿ na wielu animacjach w ró¿nych parafiach (m.in. w Kolsku, Mieszkowie, Nowym Tomylu, Czempiniu, remie, Wojnowicach, K³odawie, Przemierowie, a w Poznaniu w Katedrze, w parafii w. Rocha, Najwiêtszego Zbawiciela, w. Jadwigi l¹skiej, w. Marka Ewangelisty czy w Sanktuarium Mi³osierdzia Bo¿ego). 28. czerwca 2011 roku w poznañskiej katedrze odby³o siê uroczyste rozes³anie uczestników dowiadczeñ misyjnych. 18. lipca pierwsza grupa studentów ruszy³a na Wyspy Zielonego Przyl¹dka, a dwa dni póniej osiem osób polecia³o do Jerozolimy. Kolejny rok, 2011/2012 zacz¹³ siê dwudniow¹ pielgrzymk¹ do £agiewnik, podczas której dziêkowalimy Bogu za beatyfikacj¹ Jana Paw³a II. 10. padziernika mielimy pierwsz¹ wspóln¹ Eucharystiê, a po niej spotkanie, na którym swoje prezentacje przedstawi³y grupy uczestnicz¹ce latem w dowiadczeniach misyjnych na Cabo Verde i w Jerozolimie. Dwa tygodnie póniej mia³o miejsce Wielkopolskie Forum Rozwojowe oraz rozpoczê³y siê obchody Tygodnia Misyjnego, gdzie oprócz codziennej modlitwy ró¿añcowej i Eucharystii w intencji misji odbywa³y siê ró¿ne spotkania. Prowadzili je m.in.: Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, Salezjañski Wolontariat Misyjny M³odzi wiatu, Akademickie Ko³o Misjologiczne, ks. Grzegorz Z¹bek, ks. Przemys³aw Prêdki. Tak¿e wtedy wiêtowalimy 100. urodziny dr Wandy B³eñskiej. Spotkalimy siê na mocie Biskupa Jordana, modlilimy siê na ró¿añcu w intencji Pani Doktor, z³o¿ylimy jej ¿yczenia, a na koniec wypucilimy w niebo 100 lampionów. Dwie cz³onkinie naszego Ko³a, Joanna Molewska oraz Marta Pawelec, napisa³y ksi¹¿kê pt. Wanda B³eñska. Spe³nione ¿ycie. Promocja tego wywiadu z poznañsk¹ misjonark¹ przypad³a 9.12.2011roku, czyli dok³adnie w 100. rocznicê chrztu w. dr B³eñskiej. W listopadzie pojechalimy na Warsztaty Misyjne do werbistów oraz do Sierakowa, gdzie w szkole podstawowej przedstawilimy i opowiedzielimy o dzia³alnoci Akademickiego Ko³a Misjologicznego. Gocilimy te¿ o. Miros³awa Barana SVD, który by³ w Nikaragui oraz s. Szczepanê prze³o¿on¹ Domu Pokoju na Górze Oliwnej w Jerozolimie która kilka miesiêcy wczeniej przyjê³a na dowiadczenie misyjne grupê studentów z naszego Ko³a. Grudzieñ to tradycyjnie czas akcji wiêty Miko³aj, ale te¿ Procesja KRONIKA 317 wiat³a, spotkanie z Jackiem ¯ukiem z Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego pt. Czy wolontariusz potrzebuje Boga?, prezentacje o Cabo Verde w VIII LO oraz w Orodku Terapii Zajêciowej w Swarzêdzu. Nowy Rok rozpoczêlimy od Gwiazdy Betlejemskiej i Orszaku Trzech Króli. 20.stycznia Akademickie Ko³o Misjologiczne obchodzi³o swoj¹ 85. rocznicê powstania. Podczas wspólnego ró¿añca i adoracji dziêkowalimy i modlilimy siê w intencji Ko³a, wszystkich osób nale¿¹cych do niego, naszych dobroczyñców. Na kolejnym spotkaniu dowiedzielimy siê o pracy pani Lidii Szulc w Gruzji, a miesi¹c póniej o Zambii, gdzie by³a Katarzyna Banaszak z SWM. W wielkim pocie prze¿ywalimy Akademickie Rekolekcje Misyjne, które poprowadzi³ dla nas o. Silvanus Stock z Tanzanii. Prowadzilimy te¿ rekolekcje dla szkó³ podstawowych i gimnazjów. Koniec marca to kolejny Poznañski Festiwal Nauki i Sztuki oraz akcja Palemki. Podczas kwietniowego spotkania zapoznalimy siê z prac¹ s. Magdaleny Glinki w Brazylii, a kilka dni póniej uczestniczylimy w spotkaniu kó³ misyjnych w Seminarium Oblatów w Obrze. W maju gocilimy o. Mariusza Boska OMI, który by³ na misjach w Urugwaju, oraz uczestniczylimy w projekcie Mejd in Czajna. Przez ca³y rok nie mog³o zabrakn¹æ animacji misyjnych w ró¿nych parafiach. Bylimy w Lesznie, Gostyniu, Z³otnikach, Ostrorogu, Szamotu³ach na Festynie Rodzinnym, a tak¿e w Poznaniu w parafii w. £ukasza i na Podolanach. 28.czerwca w katedrze mia³o miejsce rozes³anie i na³o¿enie krzy¿y misyjnych uczestnikom kolejnego dowiadczenia misyjnego w Jerozolimie. Nastêpnego dnia, w wiêto Piotra i Paw³a, grupa 9 studentów pod opiek¹ ks. Przemys³awa Tyblewskiego wylecia³a do Ziemi wiêtej, aby znów pomagaæ siostrom el¿bietankom w sierociñcu na Górze Oliwnej. Rok 2012/2013 to kolejne rekolekcje w szko³ach (Szko³a Podstawowa w Buku, Szko³a Podstawowa nr 20 w Poznaniu, Gimnazjum nr 23 w Poznaniu, Zespó³ Szkó³ Specjalnych nr 102 w Poznaniu), animacje misyjne dla dzieci z orodka specjalnego, prezentacje AKM w Zaniemylu, Wolsztynie, dla Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego i uczniów poznañskich liceów. W tym roku uczestniczylimy w Archidiecezjalnym wiêcie ¯ywego Ró¿añca (mamy ju¿ piêæ wspólnot ¯ywego Ró¿añca), Wielkopolskim Forum Wspó³pracy Rozwojowej (18-19.10.2012), Tygodniu Misyjnym, Zaduszkach Misyjnych, Modlitwie Mêczenników (16.11.2012), Forum Duszpasterstw Akademickich w Zaniemylu, Mejd in Czajna, Dniach Braterstwa w Pakoci. Przeprowadzilimy wiele animacji misyjnych w parafiach na terenie ca³ej archidiecezji, m.in. w Konarzewie, Lesznie, Swarzêdzu, Obornikach, Puszczykowie, Plewiskach, a w Poznaniu w parafii Objawienia Pañskiego, w. Rocha, w. Micha³a Archanio³a. Tradycyjnie zorganizowalimy wiele akcji, takich jak: wiêty Miko³aj, Gwiazda Betlejemska, Kolêdnicy Misyjni, Palemki. Uczestniczylimy w Wielkopostnych Rekolekcjach Misyjnych, które poprowadzi³ dla nas ks. Waldemar Babicz. W ramach spotkañ formacyjnych zapoznalimy siê z prac¹ ks. prof. dr hab. Piotra Nawrota, który od wielu lat jest misjonarzem w Boliwii i bada barokow¹ muzykê Indian, ks. Dawidem Stelmachem, który latem razem z grup¹ z parafii w Tulcach pracowa³ w domu dziecka i w domu starców w Maroku, p. Alicj¹ Kajak wieck¹ misjonark¹, która by³a w Kamerunie, Burundi i Tunezji, p. Krzysztofem Gniazdowskim, który w Kameru- 318 KRONIKA nie pracowa³ jako stomatolog, o. Krzysztofem Ko³odyñskim SVD, który przez kilka lat by³ na Madagaskarze oraz z p. Jackiem Ziomkiem, który przez rok by³ w Kamerunie, wspieraj¹c pracê katechetów i badaj¹c kulturê Gidarów. Tak¿e w ramach formacji poznawalimy Adhortacjê apostolsk¹ Christifideles Laici. Dzia³alnoæ Akademickiego Ko³a Misjologicznego jest bardzo ró¿norodna. Opiera siê na trzech filarach modlitwie, formacji i animacji, dziêki czemu dociera do wielu osób nie tylko w Poznaniu czy w Polsce, ale na ca³ym wiecie. Powoduje to wzrost zainteresowania misjami wród m³odych, zwiêksza wiadomoæ, a przede wszystkim przynosi konkretne owoce w postaci modlitwy w intencji misji i misjonarzy oraz w postaci materialnej. Widz¹c efekty naszej pracy z coraz wiêkszym zapa³em zabieramy siê za kolejne dzia³ania, poszukuj¹c nowych rodowisk i zwiêkszaj¹c zasiêg naszych akcji. Mam nadziejê, ¿e Akademickie Ko³o Misjologiczne w najbli¿szych latach bêdzie pracowa³o równie dobrze jak w latach ubieg³ych. EL¯BIETA PAWELEC KO£O MISYJNE W ARCYBISKUPIM SEMINARIUM DUCHOWNYM W ROKU AKADEMICKIM 2011-2012 Jako Kleryckie Ko³o Misyjne staralimy siê w roku akademickim 2011/2012 poprzez nasz¹ modlitwê i formacjê wspieraæ dzia³alnoæ misyjn¹ Kocio³a powszechnego, a tak¿e przybli¿aæ tematykê misyjn¹ pozosta³ym braciom w seminarium. Naszym podstawowym pragnieniem by³o wspieranie misjonarzy i ludzi, do których s¹ pos³ani poprzez modlitwê. Dlatego te¿ na ka¿dym spotkaniu modlilimy siê za misje, sprawowalimy Eucharystie w intencji misji. W sposób szczególny w ostatnim czasie staralimy siê nasz¹ modlitw¹ wspieraæ przeladowanych chrzecijan. W tym celu zorganizowalimy ró¿aniec misyjny. Ponadto organizowalimy w seminarium spotkania z misjonarzami, którzy dzielili siê z nami swoimi dowiadczeniami, pobudzaj¹c w nas troskê o rozszerzanie wiary i Ewangelii na ca³ym wiecie. W tym roku gocilimy m.in. W ostatnim czasie gocilimy m.in. ks. bp. Macrama Max Gassisa z Po³udniowego Sudanu, ks. Grzegorza Z¹bka, kap³ana fidei donum archidiecezji rzeszowskiej pracuj¹cego na Ukrainie (24.10.2011), o. Macieja Brauna, zmartwychwstañca pos³uguj¹cego w Tanzanii (12.03.2012) i o. Silvanusa Stocka ze zgromadzenia Matki Bo¿ej Pocieszenia (20.03.2012). W ramach naszych cotygodniowych spotkañ, oprócz modlitwy i zacieniania braterskich wiêzi, podejmowalimy formacjê misyjn¹. Poszczególni cz³onkowie Ko³a przedstawiali na spotkaniach ró¿ne aspekty dzia³alnoci misyjnej Kocio³a (np. historia i dzia³alnoæ Papieskich Dzie³ Misyjnych, ¿ycie Kocio³a i dzia³alnoæ misjonarzy w danych krajach misyjnych). Organizowalimy tak¿e projekcje filmów o tematyce misyjnej. Ponadto wspó³pracowalimy ze rodowiskiem misyjnym naszej Archidiecezji, w sposób szczególny z Akademickim Ko³em Misjologicznym przy Wydziale Teologicznym UAM i siostrami klaweriankami z Centrum Misyjnego Archidiecezji Poznañskiej. Uczestniczylimy tak¿e w wakacyjnych wyjazdach misyjnych. Bralimy udzia³ w projektach misyjnych Akademickiego Ko³a Misjologicznego w Jerozolimie (dwóch kleryków, 20.07-26.08) i na Wyspach Zielonego Przyl¹dka w Afryce (jeden kleryk, 17.07-19.08). Z kolei w naszym samodzielnym projekcie uczestniczy³o czterech kleryków na Ukrainie. KRONIKA 319 Podczas miesiêcznego pobytu na Ukrainie przebywalimy w parafii rzymskokatolickiej pw. Trójcy wiêtej w Zab³otowie, prowadzonej przez ks. Grzegorza Z¹bka, kap³an fidei donum diecezji rzeszowskiej. Terytorium parafii, powsta³ej w 1605 roku, aktualnie obejmuje 32 wioski. Koció³ parafialny z pocz¹tku XX wieku znajduje siê w Zab³otowie, który jest czterotysiêcznym miasteczkiem, zamieszkiwanym przez: katolików (obrz¹dku rzymskiego i greckiego), prawos³awnych i wiadków Jehowy. Jest te¿ znaczny procent mieszkañców, który nie praktykuje ¿adnej religii ani wyznania. Parafia jest jednak nieliczna. W sumie wszystkich katolików obrz¹dku rzymskiego w parafii jest 30 osób. Jednak faktycznie osób, które przyjmuj¹ sakramenty, posy³aj¹ dzieci na katechezê, sprz¹taj¹ koció³ i przyjmuj¹ ksiêdza na kolêdê jest 85 osób. Te 55 osób to ludzie formalnie przynale¿¹ce do kocio³a katolickiego obrz¹dku greckiego oraz prawos³awni. Celem wyjazdu by³a pomoc przy parafii. Z jednej strony moglimy uczestniczyæ w budowaniu materialnego kocio³a, czy to przybijaj¹c gwodzie, szpachluj¹c ciany, kosz¹c trawê czy impregnuj¹c deski na remont wie¿y. Z drugiej strony mielimy mo¿liwoæ spotkania ¿ywego Kocio³a, z którym ka¿dego dnia gromadzilimy siê wspólnie na Eucharystii i modlitwie ró¿añcowej. Dziêki temu, ¿e jêzyk polski i ukraiñski s¹ do siebie podobne, stosunkowo ³atwo nawi¹zywalimy kontakt, rozmawiaj¹c z parafianami czy odwiedzaj¹c chorych. Najlepsz¹ do tego okazj¹ by³a czterodniowa pielgrzymka do sanktuarium Matki Bo¿ej S³uchaj¹cej w Bolszowicach, w której uczestniczy³o prawie 100 osób z okolicznych parafii, w tym i z Zab³otowa. Na pielgrzymce mielimy tak¿e okazjê porozmawiaæ z Arcybiskupem Lwowa, by³ym sekretarzem b³. Jana Paw³a II i papie¿a Benedykta XVI ks. abp. Mieczys³awem Mokrzyckim, który odwiedzi³ pielgrzymów. Arcybiskup uj¹³ nas swoj¹ skromnoci¹ i serdecznoci¹, zachêcaj¹c nas do wspierania tutejszego Kocio³a. Obecnie Ko³o liczy 15 cz³onków i sympatyków. Przewodnicz¹cym jest kl. Jaros³aw Czy¿ewski. Opiekunem Kleryckiego Ko³a Misyjnego w naszym seminarium jest Ksi¹dz Rektor Pawe³ Wygralak. JAROS£AW CZY¯EWSKI GRUPA WOLONTARIUSZY AKADEMICKIEGO KO£A MISJOLOGICZNEGO W POZNANIU NA GÓRZE OLIWNEJ W JEROZOLIMIE (16 VII 17 VIII 2010) Pielgrzymka, wolontariat, rekolekcje, przygoda ¿yciowa, dowiadczenie To tylko nieliczne okrelenia, które mog³yby scharakteryzowaæ pobyt Akademickiego Ko³a Misjologicznego (AKM) w Domu Pokoju na Górze Oliwnej w Jerozolimie. By³ to projekt misyjny, który trwa³ od 16 lipca do 17 sierpnia 2010 roku. Wziê³o w nim udzia³ piêtnastu cz³onków AKM i ks. Pawe³ Skrzypczak ekonom Arcybiskupiego Seminarium Duchownego (ASD) w Poznaniu. Grupa uczestników by³a bardzo zró¿nicowana, ale po³¹czy³a ich mi³oæ do misji oraz pragnienie niesienia pomocy bliniemu. O ró¿norodnoci cz³onków ekipy misyjnej mog¹ wiadczyæ choæby uczelnie i kierunki studiów, które wybrali. W sk³ad grupy weszli: Katarzyna Arciszewska studentka III roku prawa na UAM w Poznaniu, Jaros³aw Czy¿ewski kleryk III roku ASD w Poznaniu i student teologii na Wydziale Teologicznym (WT) UAM w Poznaniu, politolog, Malwina Dom¿alska absolwentka farmacji na Uniwersytecie Medycznym (UM) w Po- 320 KRONIKA znaniu, Ewelina Ferenc absolwentka medycyny na UM w Poznaniu, Jêdrzej Gadziñski doktorant w Instytucie Geografii Spo³eczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej UAM, Aleksandra Kropiñska absolwentka Turystyki i Rekreacji na UAM, Joanna Molewska absolwentka biologii oraz studentka V roku ochrony rodowiska na Wydziale Biologii UAM, Damian Mierzwiñski absolwent informatyki na Politechnice Poznañskiej, Marta Pawelec studentka V roku pedagogiki specjalnej na UAM, Magdalena Plekan studentka fizjoterapii i ratownictwa medycznego na UM w Poznaniu, Maria Pulikowska studentka IV roku kszta³towania terenów zieleni na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, Maciej Snela kleryk V roku ASD w Poznaniu i student teologii na WT UAM, Aleksandra Spi¿ewska absolwentka Wydzia³u Towaroznawstwa Uniwersytetu Ekonomicznego (UE) w Poznaniu, Katarzyna Stejakowska polonistka i bu³garystka, Ma³gorzata Szwarz studentka III roku finansów i rachunkowoci UE w Poznaniu. Wyjazd wolontariuszy poprzedzi³o rozes³anie ich przez ks. abpa Stanis³awa G¹deckiego i wrêczenie krzy¿y misyjnych, które mia³o miejsce 13 lipca 2010 roku podczas Mszy w. w kaplicy Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. DOWIADCZENIE MI£OCI Zasadniczym celem wyjazdu by³a pomoc siostrom el¿bietankom, prowadz¹cym Dom Pokoju, sierociniec na Górze Oliwnej w Jerozolimie. To miejsce na miesi¹c sta³o siê domem tych m³odych ludzi, którzy tam przybyli. Domem w sensie duchowym, dziêki pe³nemu mi³oci i radoci przyjêciu grupy przez siostry i innych domowników, a tak¿e domem poprzez prace, które jak w ka¿dym domu trzeba by³o codziennie wykonywaæ. W prozê ¿ycia uczestników na ten czas wesz³o gotowanie, sprz¹tanie (pocz¹wszy od domowej apteczki a¿ po gara¿), pranie, segregacja ubrañ, mycie okien, zakupy i opieka nad dzieæmi. Znalaz³y siê jednak równie¿ prace bardziej specjalistyczne, których wykonanie poch³ania³o znacznie wiêcej czasu. Nale¿a³o do nich szlifowanie i lakierowanie ³ó¿ek dla dzieci, malowanie bram wjazdowych i krat w oknach, porz¹dki w ogrodzie, a tak¿e konserwacja dachu w celu zabezpieczenia go przez nadchodz¹c¹ por¹ deszczow¹. By³a równie¿ okazja do wykazania siê zdolnociami artystycznymi, dziêki którym powsta³ piêkny krajobraz na cianie dzieciêcej bawialni. Mimo i¿ zadañ by³o du¿o i uczestnicy musieli wk³adaæ w ich wykonywanie wiele wysi³ku, to klimat miejsca, w którym te prace wykonywano, rekompensowa³ wszystko. Jedna z uczestniczek wyjazdu, Marta, napisa³a: W³anie na tak¹ Ziemiê wiêt¹ cieszy³am siê najbardziej na tak¹, w której, jak wiêta Rodzina, podejmiemy zwyczajn¹ codziennoæ oraz pracê i tê fizyczn¹, i tê duchow¹ nad sob¹. Ekipa zasadniczo uda³a siê do Jerozolimy, aby wykonaæ pewne prace porz¹dkowe i remontowe, a tak¿e by opiekowaæ siê dzieæmi, czyli podzieliæ siê konkretnym wymiarem mi³oci, jakim jest pomoc braterska. Jednak fenomenem tego wyjazdu by³o powracaj¹ce po wielokroæ dowiadczenie mi³oci ze strony mieszkañców Domu Pokoju. Atmosfera domu, jak¹ wytworzy³y s. Szczepana i s. Lidia poprzez mi³y umiech, dobre s³owo, przyjazny gest oraz ciep³o i ¿yczliwoæ emanuj¹ce od nich, w nieoceniony sposób rekompensowa³a trud i wysi³ek w³o¿ony w wykonywan¹ pracê. KRONIKA 321 DOWIADCZENIE WIARY Nieod³¹cznym elementem wyjazdu by³o g³êbokie dowiadczenie wiary. Ju¿ sama praca wykonywana z widokiem na panoramê Jerozolimy by³a modlitw¹ i kontemplacj¹ tajemnicy ¿ycia Bo¿ego Syna na ziemi. Ka¿dy dzieñ rozpoczyna³ siê i koñczy³ modlitw¹; ka¿dego dnia wolontariusze uczestniczyli w Eucharystii. Adorowano Chrystusa ukrytego w Najwiêtszym Sakramencie i w miejscach, które by³y niemymi wiadkami Jego ¿ycia na ziemi. W ramach weekendowego odpoczynku od pracy uczestnicy mieli mo¿liwoæ nawiedziæ niektóre miejsca biblijne. By³y to m.in. w Jerozolimie: Bazylika Grobu Pañskiego, Bazylika Konania w Getsemani, kocio³y Dominus Flevit i Pater Noster, a tak¿e Bazylika Narodzenia Pañskiego w Betlejem, Grota Zwiastowania w Nazarecie, Koció³ Przemienienia Pañskiego na górze Tabor, koció³ B³ogos³awieñstw w Galilei, koció³ Narodzenia Jana Chrzciciela w Ain-Karem. Zorganizowano te¿ piesz¹ pielgrzymkê z Jerozolimy do Betlejem, gdzie przed dwoma tysi¹cami lat zatrzyma³a siê wiêta Rodzina. Jednak chyba najwiêkszym prze¿yciem i dowiadczeniem duchowym by³a mo¿liwoæ niemal¿e codziennego nawiedzania Bazyliki Grobu Pañskiego i modlenia siê w bliskoci tego niemego wiadka Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Apogeum naszych prze¿yæ duchowych by³o ca³onocne czuwanie. Trudno s³owami opisaæ te piêkne chwile, kiedy bez popiechu przez wiele godzin moglimy oddawaæ siê kontemplacji Bo¿ych tajemnic. [ ] Bazylika Grobu, w której poznalimy prawie ka¿dy zakamarek, sta³a siê dla nas niemal¿e tak bliska jak nasze kocio³y parafialne. DOWIADCZENIE NADZIEI Ka¿dy, kto prze¿y³ ten miesiêczny wolontariat w Jerozolimie, wróci³ do domu inny, przemieniony dowiadczeniem nadziei tchn¹cej z ka¿dego zak¹tka wiêtego Miasta, ubogacony wiadectwem wiary rzesz ludzi pielgrzymuj¹cych do miejsc, które s¹ wiadkami ziemskiej wêdrówki Jezusa i umocniony dowiadczeniem mi³oci, mi³oci p³yn¹cej od spotkanych ludzi, ale równie¿ mi³oci braterskiej i przyjani spajaj¹cej grupê Akademickiego Ko³a Misjologicznego. W ich sercach zagoci³o pragnienie ¿ycia w Bo¿ej obecnoci ka¿dego dnia; zaczê³a budziæ siê te¿ nadzieja, ¿e przyjdzie czas, kiedy ca³y wiat stanie siê Now¹ Jerozolim¹, Miastem Pokoju, w którym wszyscy siê zjednocz¹. MACIEJ SNELA DOWIADCZENIE MISYJNE AKM JEROZOLIMA 2012 I GHANA 2012 Akademickie Ko³o Misjologiczne w Poznaniu trzeci rok z rzêdu zorganizowa³o dowiadczenie misyjne w Ziemi wiêtej. Grupa 10 studentów pod opiek¹ ks. Przemys³awa Tyblewskiego przez miesi¹c (29 VI 29 VII 2012) pracowa³a na rzec Domu Pokoju sierociñca na górze Oliwnej w Jerozolimie, prowadzonym przez polskie Siostry El¿bietanki. Wolontariusze pracowali od poniedzia³ku do pi¹tku, a w dni wolne od pracy pielgrzymowali. Nawiedzili m.in. miejsca zwi¹zane z ¿yciem Jezusa Chrystusa w Jerozolimie, Betlejem, Nazarecie, Kafarnaum czy na Górze Tabor. Podobnie jak poprzednimi laty podjêto prace porz¹dkowo-remontowe. Do tegorocznych zadañ nale¿a³a praca w ogrodzie 322 KRONIKA i w kuchni, porz¹dkowanie pomieszczeñ gospodarczych oraz zabawek i przyborów szkolnych, segregowanie ubrañ dzieciêcych, pocieli czy rêczników, wyrównywanie drogi prowadz¹cej do sierociñca, porz¹dkowanie leków w apteczce, a tak¿e uk³adanie mozaiki na placu zabaw i malowanie ornamentów na cianach. Dajemy siebie Chrystusowi, lecz tak¿e Kocio³owi lokalnemu jak i powszechnemu. Dzia³amy w Kociele dla Jego rozwoju i dobra. Wspieraj¹c Go modlitw¹ i prac¹, dok³adamy swoj¹ cegie³kê pisze Katarzyna Mich, studentka teologii i archeologii, w kronice pobytu studentów, któr¹ mo¿na znaleæ na stronie internetowej: www.akmjerozolima2012.blogspot.com JAROS£AW CZY¯EWSKI Jednym z projektów, w których wziê³a udzia³ równie¿ jedna osoba z AKM by³o miesiêczne (4 IX 3 X 2012) dowiadczenie misyjne w Ghanie, organizowane przez Misjonarzy Kombonianów Serca Jezusowego. Uczestniczy³o w nim 8 m³odych ludzi wraz z o. Maciejem Zieliñskim, odpowiedzialnym za formacjê wieckich Misjonarzy Kombonianów w Polsce. Wyjazd by³ elementem formacji i mia³ na celu przede wszystkim rozeznawanie powo³ania misyjnego, poprzez dowiadczenie ró¿nych aspektów pracy misyjnej i tamtejszego ¿ycia. Wiêksz¹ czêæ pobytu wolontariusze spêdzili w wiosce dzieciêcej In My Fathers House w miejscowoci Abor (po³udniowo-wschodnia czêæ Ghany, region Volty). Jest to orodek, w którym przebywa obecnie 150 dzieci, dostaj¹c tam schronienie, wy¿ywienie, edukacjê oraz wychowanie. Grupa by³a podzielona na kilka podgrup, w zale¿noci od wykszta³cenia grupa medyczna (2 pielêgniarki i fizjoterapeutka), edukacyjna (3 nauczycieli), pastoralna (kap³an oraz katecheta) i rolnicza. Grupa edukacyjna w mieszcz¹cej siê w orodku szkole obserwowa³a pracê tamtejszych nauczycieli i te¿ próbowa³a swoich si³ w prowadzeniu zajêæ dla dzieci (muzycznych, plastycznych i jêzykowych). Grupa medyczna spêdza³a wiêkszoæ czasu w pobliskim szpitalu Sacred-Heart, zapoznaj¹c siê z funkcjonowaniem placówki, z tropikalnymi chorobami i ich leczeniem, a tak¿e pomagaj¹c fizjoterapeutycznie i pielêgniarsko. Do ich zadañ nale¿a³o równie¿ prowadzenie warsztatów dla dzieci z zakresu pierwszej pomocy, higieny oraz podstaw masa¿u. Z ekipy pastoralnej najwiêcej dzia³añ mia³ o. Maciek, który codziennie odprawia³ Mszê wiêt¹ dla wszystkich mieszkañców orodka (dzieci, pracowników i wolontariuszy), a tak¿e wraz z katechet¹ prowadzi³ zajêcia nt. wiêtych i ró¿añca. Natomiast ekipa agrarna, do której w³¹czy³o siê kilku nastolatków z orodka, podjê³a siê uprawy kawa³ka nieu¿ywanej ziemi, sadz¹c na niej ró¿nego rodzaju warzywa. Poza powy¿szymi pracami wszyscy wolontariusze w³¹czali siê w organizowanie zabaw dla dzieci i spêdzanie z nimi wolnego czasu. Poza prac¹ w Abor, odwiedzilimy te¿ inne placówki komboniañskie parafiê w Akrze, scholastykat w Cape Coast oraz parafiê w Mafi-Kumasi. Podczas pobytu w tej ostatniej mielimy te¿ mo¿liwoæ je¿d¿enia z ojcami na out-stations (czyli podlegaj¹ce do parafii wioski), gdzie uczestniczylimy w Eucharystii b¹d liturgii s³owa, a tak¿e innych pracach duszpasterskich. Dok³adn¹ relacjê z wyjazdu mo¿na znaleæ na stronie: http://wyprawamisyjna.wordpress.com MAGDALENA PLEKAN MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA 323 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 Missionaria Bibliographica Selecta Jacek £apott, Pozyskiwanie ¿elaza w Afryce Zachodniej na przyk³adzie ludów Masywu Atakora. Muzeum Miejskie, ¯ory 2008, ss. 258 Pozyskiwanie ¿elaza jak równie¿ kowalstwo nale¿¹ do niezwykle wa¿nych zagadnieñ dotycz¹cych zarówno historii techniki jak i kultury ludów kontynentu afrykañskiego. Na terenie prawie ca³ej Afryki Zachodniej i Centralnej panuje powszechne przekonanie, i¿ kowale zajmuj¹ uprzywilejowan¹ pozycjê w spo³eczeñstwie, posiadaj¹c okrelon¹ wiedzê techniczn¹ a przez to w³adzê i szacunek. Metalurgia jest bowiem nade wszystko aktywnoci¹ intelektualn¹ i spo³eczn¹ (C. S. Smith). Za w Afryce Pó³nocnej kowale posiadaj¹ wyj¹tkowo nisk¹ pozycjê spo³eczn¹ i czêsto ich ¿ycie toczy siê poza tradycyjnym obrêbem wioski. Jacek £apott jest etnologiem-afrykanist¹, który wiêkszoæ swojej aktywnoci zawodowej zwi¹za³ z Muzeum Narodowym w Szczecinie i z Uniwersytetem Szczeciñskim, gdzie prowadzi wyk³ady. Omawiana pozycja, która powsta³a w znacznej mierze w oparciu o badania w³asne autora, porusza zagadnienia zupe³nie nieznane polskiej nauce. Autor prowadzi³ badania na terenie masywu Atakora, który le¿y na terytorium dwóch pañstw: Beninu i Togo. Masyw Atakora obfituje w z³o¿a dobrej rudy ¿ela- za. St¹d te¿ kowalstwo (zreszt¹ na wysokim poziomie) sta³o siê tam podstaw¹ dzia³alnoci gospodarczej. Wytwarzano wysokiej jakoci ¿elazne motyki, które nie tylko zaspakaja³y potrzeby lokalnego rynku ale by³y rozprowadzane przez handlarzy poza granice masywu Atakora. Niew¹tpliwie wysoka jakoæ wytwarzanego ¿elaza oraz nies³abn¹cy na ten produkt popyt doprowadzi³y do wyranego podzia³u ról tamtejszych rzemielników na hutników i kowali. Jak sam autor pisze, nadrzêdnym celem omawianej pozycji by³a próba rekonstrukcji zapomnianego procesu technologicznego stosowanego przez hutników oraz ukazanie roli, jak¹ odegra³o pozyskiwanie ¿elaza w uwarunkowaniach ¿ycia grup etnicznych, które zamieszkiwa³y masyw Atakora, w Zachodniej Afryce. Praca podzielona jest na piêæ rozdzia³ów. W pierwszej czêci autor podejmuje zagadnienie pocz¹tków epoki ¿elaza na terenie Afryki oraz temat epoki ¿elaza w Afryce zachodniej w II tysi¹cleciu po Chrystusie. W drugim rozdziale opisany jest Masyw Atakora, zw³aszcza w aspekcie geologicznym, wystêpowania tam z³ó¿ ¿elaza. Ponadto autor przestawia strukturê etniczn¹ i lingwistyczn¹ masywu Atakora i ich zwi¹zki z ¿elazem i z metalurgi¹. W trzecim rozdziale autor opisuje proces pozyskiwania ¿elaza, który obejmuje piêæ etapów (pozyskiwanie i przygotowanie 324 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA rudy ¿elaza, pozyskiwanie drewna i jego przetwarzanie na wêgiel drzewny – na paliwo do pieców, budowa dymarek w odpowiednich miejscach, przygotowanie dymarek do wytopu, wytop rudy w dymarkach i otrzymanie produktu finalnego-¿elaza). W rozdziale tym autor szczegó³owo opisuje metody pozyskiwania rud ¿elaza, budowê dymarek i wytop ¿elaza. Niejako odkrywa przed potencjalnym czytelnikiem rzeczy zupe³nie nieznane (lub zapomniane), które z punktu widzenia faktografii s¹ bezcenne. W czwartym rozdziale autor zajmuje siê zagadnieniem poprawiania ¿elaza i jego miejsca w procesie metalurgicznym. Aby ten proces móg³ byæ skutecznie doprowadzony do koñca niezbêdne s¹ odpowiednie narzêdzia w które wyposa¿ona byæ powinna ka¿da kunia. Jak zaznacza autor poprawianiem ¿elaza zajmowali siê zarówno hutnicy, jak i kowale. W obydwu wypadkach sama technologia przerobu ³upy na ¿elazo by³a prawie identyczna. Ró¿nice uwidacznia³y siê w przeznaczeniu uzyskanego metalu. A mianowicie hutnicy z masywu Atakora wykonywali z ¿elaza jedynie dwa rodzaje motyk, natomiast kowale wszelkie inne potrzebne w ¿yciu lokalnych spo³ecznoci przedmioty z ¿elaza (równie¿ motyki). W pi¹tym rozdziale opisuje autor zasady dystrybucji wytworów ¿elaznych, jak równie¿ miejsce metalurgii w kulturze spo³ecznoci, które zamieszkiwa³y masyw Atakora. Przyk³adowo w du¿ym orodku gdzie by³o kilkaset dymarek produkcja ³upy ¿elaza mog³a wynieæ 100-160 ton rocznie. Natomiast w mniejszych orodkach, które skupia³y od kilkunasto do kilkudziesiêciu dymarek, produkcja taka nie przekracza³a kilka ton ³upy rocznie. Autor zaznacza i¿ udoskonalany przez kilkaset lat system technologiczny pozyskiwania i wytwarzania ¿elaza jak równie¿ dystrybucja surowca i gotowych wyrobów ¿elaznych wykraczaj¹cych daleko poza grani- ce masywu Atakora za³ama³y siê w drugiej po³owie XX wieku. Przyczynê tego regresu nale¿y upatrywaæ w dzia³alnoci administracji kolonialnej i co za tym idzie masowym nap³ywie ¿elaza z Europy. Dodatkowym walorem ksi¹¿ki jest s³owniczek wyra¿eñ technicznych i terminów rzadziej spotykanych, który umieszczony jest na koñcu ksi¹¿ki. Ksi¹¿ka zawiera ilustracje w³asne autora, które ubogacaj¹ treæ samej pozycji. Z pewnoci¹ jest to bardzo wartociowa pozycja, która dotyka zagadnieñ zupe³nie nieznanych polskiemu czytelnikowi. Jacek £apott w swojej pracy pragn¹³ pokazaæ nauce wysok¹ wiedzê technologiczn¹ ludów Afryki oraz drogê, jak¹ musia³y przejæ ludy masywu Atakora by ich dokonania w dziedzinie metalurgii mog³y byæ uznane za fundamenty nauki. Warto zatem po tê ksi¹¿kê siêgn¹æ, nawet jeli nie zajmujemy siê naukowo zagadnieniami metalurgii ludów afrykañskich. GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK Czes³aw Pawlaczyk, Paszport wiêtej Teresy od Dzieci¹tka Jezus. Wydzia³ Teologiczny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Poznañ 2010, ss. 465 Niniejsza pozycja jest dziennikiem z podró¿y, które autor odby³ do Kanady, Stanów Zjednoczonych, Zambii, Ugandy, Ziemi wiêtej i W³och w latach 1966-1969. Dzienniki pisane przez ró¿nych autorów maj¹ jedn¹, bardzo istotn¹ rzecz. Zawieraj¹ szczegó³y, które albo pomija siê wiadomie lub te¿ niepostrze¿enie uchodz¹ one uwadze w innych gatunkach literackich. Autor omawianej publikacji ks. Czes³aw Pawlaczyk urodzi³ siê 11 listopada 1910 r. w Jaraczewie, (województwo Wielkopolskie). wiêcenia kap³añskie przyj¹³ 10 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA czerwca 1933 r. w katedrze poznañskiej z r¹k kard. Augusta Hlonda. W czasie studiów w seminarium by³ aktywnym cz³onkiem Ko³a Misyjnego oraz Papieskiego Dzie³a Rozkrzewiania Wiary. Ponadto kleryk Czes³aw Pawlaczyk wspó³pracowa³ z czasopismem Annales Missiologicae a tak¿e wykona³ m.in. winiety do tego¿ czasopisma, którego kontynuacj¹ s¹ dzisiaj Annales Missiologici Posnanienses. W latach 1933-1947 ks. Pawlaczyk pracowa³ jako duszpasterz w Grabowie nad Prosn¹ i w Poznaniu. W 1947 r. zosta³ mianowany przez abpa Walentego Dymka ojcem duchownym, w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu. W swoim ¿yciu kap³añskim pe³ni³ funkcjê dyrektora Papieskich Dzie³ Misyjnych Archidiecezji Poznañskiej, by³ przewodnicz¹cym Archidiecezjalnej Komisji Misyjnej oraz cz³onkiem Komisji Misyjnej Konferencji Episkopatu Polski. Zmar³ 2 marca 1999 r. w Poznaniu. Jak wspomina we wstêpie do omawianej pozycji ks. Ambro¿y Andrzejak, rêkopis zatytu³owany Paszport wiêtej Teresy od dzieci¹tka Jezus zosta³ mu ofiarowany przez pani¹ Bronis³awê Pawlaczyk. Tytu³ pozycji nie jest przypadkowy. Ks. Czes³aw Pawlaczyk otrzyma³ bowiem paszport od Pañstwa Polskiego w 1968 r., w³anie w dzieñ liturgicznego wspomnienia wiêtej Teresy od Dzieci¹tka Jezus. Paszport te¿ umo¿liwi³ autorowi odbycie podró¿y misyjnych, którym patronowa³a wiêta Teresa. Ksi¹¿ka jest szczegó³owym, czasami a¿ nadto drobiazgowym opisem tych podró¿y. Z pewnoci¹ lata szeædziesi¹te ubieg³ego wieku dla ludzi ¿yj¹cych w realiach PRLu nie nale¿a³y do ³atwych. ¯elazna kurtyna mocno ogranicza³a mo¿liwoæ wyjazdów za granicê. Ks. Pawlaczyk otrzymawszy paszport móg³ wyjechaæ poza granicê Polski. Oczywicie te wyjazdy nie mia³y charakteru prywatnego. Odwiedza³ on misje, czego owo- 325 cem jest ta ksi¹¿ka. Z pewnoci¹ czytelnika mog¹ zainteresowaæ zw³aszcza te rozdzia³y, które opisuj¹ pobyt autora na kontynencie afrykañskim, czyli w Zambii i Ugandzie, ale nie tylko. Ks. Pawlaczyk opisuj¹c wra¿enia z tych egzotycznych podró¿y, ods³ania dla nas obraz misji katolickich widzianych okiem mo¿na powiedzieæ gocia. Czytelnik zag³êbiaj¹c siê w kolejne stronnice ksi¹¿ki nie tylko poznaje tamtejszych misjonarzy ale równie¿ sytuacjê miejscowych wspólnot katolickich. Autor ponadto kreli metody pracy jakimi pos³uguje siê misjonarz w swojej pracy. I to zas³uguje na uwagê nie tylko z punktu widzenia pamiêtnikarskiego ale zw³aszcza faktograficznego. To czyni Paszport wiêtej Teresy od dzieci¹tka Jezus niejako swoistym ród³em na temat pracy misyjnej w Afryce. Opisy dotycz¹ce misji s¹ drobiazgowe, wrêcz fotograficzne co oczywicie jest niew¹tpliwym walorem omawianej pozycji. Ka¿dy podró¿nik, który wybiera siê do krajów tropikalnych musi zetkn¹æ siê z tamtejsz¹ przyrod¹ i jak to siê mówi uci¹¿liwociami ¿ycia w tropikach. Widaæ to tak¿e w ksi¹¿ce ksiêdza Pawlaczyka. Autor skrupulatnie opisuje swoje doznania w zetkniêciu z rzeczywistoci¹ krajów egzotycznych. W Zambii i Ugandzie spotka³ siê ks. Czes³aw z bied¹, cierpieniem i mierci¹, które wywar³y na autorze mocne wra¿enia, pobudzi³y do empatii i refleksji. Z pewnoci¹ prze¿yte dowiadczenia przyczyni³y siê do jeszcze wiêkszego zaanga¿owania autora na rzecz misji i pomocy biednym w krajach nie tylko afrykañskich. Paszport wiêtej Teresy od dzieci¹tka Jezus posiada walory literackie. Urzekaj¹ce s¹ niektóre opisy przyrody, krótsze i d³u¿sze, które wiadcz¹ o rozwiniêtym zmyle obserwacji autora i poetyckiej (artystycznej) duszy. Z ¿yciorysu dowiadujemy siê i¿ ks. Pawlaczyk by³ utalentowany muzycznie gra³ na skrzypcach a ponadto 326 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA malowa³. Zostawi³ po sobie liczne akwarele i kilka obrazów wykonanych w czasie podró¿y misyjnych. Przebywaj¹c w Stanach Zjednoczonych w taki oto sposób opisa³ walkê kraba z ryb¹, któr¹ to walkê ogl¹da³ na ekranie telewizora: Podobno ten gatunek ryby poluje w szczególnoci na oczy kraba! Broni³ siê! Wysun¹³ w porê to jedne, to drugie no¿yce. Czasem nawet sam, szybkim ruchem uniós³ siê w górê, aby uszczypn¹æ rybê, która znów w bajecznie tanecznym ruchu umknê³a, aby za chwilê dra¿niæ swojego kraba Oto ju¿ i druga nadp³ynê³a i nu¿e atakowaæ skorupiaka Cofn¹³ siê i skry³ siê w szczelinê. Ryby potañcowa³y jeszcze trochê i z gracj¹ odp³ynê³y w dalsz¹ g³êbinê . Szczerze zachêcam do przeczytania tej ksi¹¿ki, która mo¿e nauczyæ nas wiele, zw³aszcza solidnego zapisywania swoich prze¿yæ, nie tylko z podró¿y. GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK Franciszek Jab³oñski (red.), Apele i orêdzia na wiatowy Dzieñ Misyjny (1930-2010), Prymasowskie Wydawnictwo Gaudentinum, Gniezno 2010, ss. 369 wiatowy Dzieñ Misyjny, ustanowiony dnia 14 kwietnia 1926 r., po raz pierwszy obchodzony by³ w przedostatni¹ niedzielê padziernika 1927 r. Prawie od samego pocz¹tku zosta³ przyjêty zwyczaj, ¿e w zwi¹zku z obchodami wiatowego Dnia Misyjnego Kongregacja Ewangelizowania Narodów (wczeniej nazywana: Kongregacj¹ Rozkrzewiania Wiary) kieruje do wiernych swoje s³owo w formie apelu, a sporadycznie, tak¿e radiowego orêdzia w ró¿nych jêzykach. Treæ tych przemówieñ publikowana by³a w LOsservatore Romano oraz w ró¿nych ówczesnych czasopismach katolickich i misyjnych. Tradycjê pisania pasterskiego s³owa na wiatowy Dzieñ Misyjny przej¹³ papie¿ Pawe³ VI, a po nim kolejni papie¿e pisz¹ specjalne papieskie orêdzie misyjne na ten dzieñ. Dyrekcja Krajowa Papieskich Dzie³ Misyjnych we W³oszech w 1997 r. wyda³a zbiór dokumentów dotycz¹cych misji. Wród nich znalaz³y siê apele i orêdzia misyjne pocz¹wszy od 1930 a¿ do 1996 roku. Wydawcy tego dokumentu napisali: pociesza nas, ¿e trud wydobycia na wiat³o tej dokumentacji pozwoli czytelnikowi odnaleæ si³ê w ¿arliwoci, któr¹ odnajdziemy jeszcze miêdzy wierszami na tych stronach mówi¹cych o ¿yciu i historii, które zapisa³ w Kociele wiatowy Dzieñ Misyjny (Enchiridion Della Chiesa Missionaria, Bologna 1997, cz. 2, 5). Jak dotychczas kompletu apeli i orêdzi wydanych przez Kongregacjê Ewangelizowania Narodów nie by³o jeszcze dostêpnego w jêzyku polskim. Warto wiêc zauwa¿yæ, ¿e Apele i orêdzia na wiatowy Dzieñ Misyjny (1930-2010) wydane w 2010 r. pod redakcj¹ ks. Franciszka Jab³oñskiego s¹ pierwszym w Polsce dzie³em w którym zosta³y zebrane wszystkie apele i radiowe orêdzia na wiatowy Dzieñ Misyjny Materia³em ród³owym do opracowania orêdzi 1930-1978 sta³ siê Enchiridion Della Chiesa Missionaria”. Niektóre apele czy orêdzia z tych lat nie mia³y wprost swoich przewodnich tematów, dlatego brakuj¹cym zosta³ nadany, który jest myl¹ przewodni¹ konkretnego apelu czy orêdzia. Dziêki temu zosta³a zachowana jednolitoæ i przejcie do tematów orêdzi, które pojawiaj¹ siê cyklicznie w orêdziach misyjnych Jana Paw³a II i Benedykta XVI. W celu ujednolicenia cytowanych dokumentów przez papie¿y zosta³y wprowadzone polskie skróty dokumentów. Rok wydania tej publikacji nie jest zupe³nie przypadkowy. W 2010 r. przypada³a 20. rocznica opublikowania wa¿nej dla MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA dzie³a misyjnego encykliki Redemptoris missio (7 grudnia 2010 r.). W 2010 r. minê³o tak¿e 70 lat od opublikowania pierwszego apelu misyjnego (26 wrzenia 1930 r.). Zebranie wszystkich 91 apeli i orêdzi jest bogatym materia³em s³u¿¹cym do g³êbszej analizy misjologicznej oraz pastoralnej. Ksi¹¿ka ta jest ju¿ 17 pozycj¹ wydan¹ w serii „Studia i Materia³y Misjologiczne pod red. Jaros³awa Ró¿añskiego OMI. WOJCIECH KLUJ Franciszek Jab³oñski, Paulina Jaricot odwaga g³oszenia Chrystusa. W 150. Rocznicê mierci (1862-2012), Fundacja Gaudentinum, Gniezno 2012, ss. 109 W 2012 r. przypad³a 150. rocznica mierci Pauliny Jaricot. Z tej to okazji ks. F. Jab³oñski wyda³ ksi¹¿kê jej powiêcon¹. Ksi¹¿ka sk³ada siê z kilku czêci. W pierwszej ukazano krótkie t³o historyczne Francji w XIX w., a szczególnie Lyonu, gdzie urodzi³a siê i ¿y³a Paulina. W drugiej i trzeciej czêci zaprezentowano jej rodzinê, a przede wszystkim jej postaæ. Nastêpnie przedstawiono historiê powstawania dwóch jej dzie³: Rozkrzewiania Wiary i ¯ywego Ró¿añca, a tak¿e jej spo³eczne zaanga¿owanie oraz inne dzie³a, które stworzy³a. Na koniec ukazano Dzie³o Rozkrzewiania Wiary i ¯ywego Ró¿añca w Polsce. Paulina Maria Jaricot, s³uga Bo¿a, Francuzka, mieszkanka Lyonu, osoba stanu wolnego, ¿y³a w XIX w. Jest inicjatork¹ Papieskiego Dzie³a Rozkrzewiania Wiary, którego zadaniem jest wspieranie ewangelizacji na ca³ym wiecie, oraz twórczyni¹ Dzie³a ¯ywego Ró¿añca, ruchu maryjnomisyjnego, którego pocz¹tkowym zadaniem by³o ocalenie religii we Francji. Paulina ³¹czy³a w sobie postawê ewangelicznej 327 Marty i Marii. Jej misyjny zapa³ wynika³ z g³êbokiego ¿ycia wewnêtrznego. Paulina M. Jaricot nie mog³a sama wyjechaæ na misje. Stworzy³a zatem ¿ywy organizm, wzrastaj¹cy wród innych wieckich, którzy tak¿e nie mogli wyjechaæ, jednak przez sta³e wsparcie materialne i duchowe skutecznie wspomagali cenn¹, ewangelizacyjn¹ misjê Kocio³a. Jest wzorem kobiety m³odej, dynamicznej, aktywnej, ale tak¿e kontemplacyjnej, otwartej na ekumenizm oraz na dzia³alnoæ spo³eczn¹ na rzecz robotników i ubogich. Paulina Jaricot zaprasza nas do tego, by zwróciæ na nich szczególn¹ uwagê oraz nieustannie pog³êbiaæ wobec nich mi³oæ. Jestemy wezwani do dzielenia siê tym, co otrzymalimy. Podkrela³a, ¿e misje s¹ spraw¹ wszystkich ochrzczonych i ka¿dy mo¿e byæ zapa³k¹, która zapala ogieñ. Gorliwie zabiega³a o to, by nie dzia³aæ samemu. Jej zmys³ praktyczny prowadzi³ j¹ do w³¹czania bliskich, tworz¹c w ten sposób wielkie odga³êzienia solidarnoci i modlitwy. „Mam nadziejê, ¿e niniejsza publikacja pisze ks. Jab³oñski we wstêpie – przyczyni siê do jeszcze wiêkszego zaanga¿owania cz³onków ¯ywego Ró¿añca oraz do wiêkszej wiadomoci o Paulinie Jaricot wród jej cz³onków oraz wród dzieci i m³odzie¿y”. Dobrze, ¿e ksi¹¿ka jest te¿ dostêpna darmowo w formie elektronicznej na stronie: http://www.srm.gniezno.opoka.org.pl/ pl/misjologia/ksiazki/f_jablonski/paulina_ja ricot.html WOJCIECH KLUJ Franciszek Jab³oñski, Terytoria misyjne w wietle Kongregacji Ewangelizowania Narodów w 390. rocznicê jej powstania (1622-2012), Wydawnictwo Missio Polonia, Warszawa 2012, ss. 390 Ksi¹¿ka ks. Franciszka Jab³oñskiego pt. Terytoria misyjne w wietle Kongregacji 328 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA Ewangelizowania Narodów w 390. rocznicê jej powstania (1622-2012) ukaza³a siê w 2012 r., nak³adem Papieskich Dzie³ Misyjnych z Warszawy. Publikacjê opatrzono s³owem abp. Tomasza Pety, ordynariusza z archidiecezji Astana w Kazachstanie, który pochodzi z archidiecezji gnienieñskiej. Skierowa³ on do czytelników m.in. takie s³owa: Bardzo siê cieszê, ¿e w Polsce ukazuje siê ksi¹¿ka powiêcona Kongregacji Ewangelizowania Narodów. To w³anie ta kongregacja, w imieniu Ojca wiêtego, który jest g³ównym Ewangelizatorem wiata, prowadzi dzie³o misji i nieustannie rozpala ducha misyjnego w Kociele. Ksi¹¿ka ks. dr. Franciszka Jab³oñskiego ma du¿y wymiar poznawczy i historyczny. G³ówne jej bogactwo upatrujê jednak w tym, ¿e bêdzie ona inspirowaæ do g³êbszego ¿ycia duchem misyjnym Kocio³a. Przecie¿ w tym dziele jest miejsce dla wszystkich, tak¿e dla dzieci. Nie mo¿na byæ w pe³ni chrzecijaninem, nie dziel¹c siê swoj¹ wiar¹. Jako biskup misyjny wiem z dowiadczenia, ¿e misje s¹ dobrem nie tylko dla tych, którzy jeszcze nie spotkali Jezusa, ale równie¿ dla tych, którzy ¿yj¹ w diecezjach, parafiach i wspólnotach oraz uczestnicz¹ w dziele misyjnym. Zmniejszanie siê gorliwoci misyjnej wskazywa³oby na os³abienie ¿ywotnoci Kocio³a. Z kolei brak dzielenia siê z innymi swoj¹ wiar¹ oznacza³by to, ¿e sami nie doceniamy skarbu, którym jest Jezus Chrystus. Ufam, ¿e ksi¹¿ka ta bêdzie «ewangelizowaæ katolików» i zachêcaæ nas do umacniania naszej wiêzi ze Zbawicielem oraz do dzielenia siê bogactwem wiary z innymi. W dniu 6 stycznia 2012 r. przypad³a 390. rocznica powstania Kongregacji Ewangelizowania Narodów (1622-2012). Jubileusz ten by³ dla ks. F. Jab³oñskiego inspiracj¹ do zainicjowania prac nad omawian¹ publikacj¹. Motywacj¹ do napisania tej ksi¹¿ki pisze autor we wstêpie – by³y niew¹tpliwie pytania, zadawane podczas wyk³adów czy referatów, na temat misyjnej dzia³alnoci Kocio³a, m.in.: gdzie le¿y kraj misyjny? Gdzie jest publikowana lista z wykazem krajów czy terytoriów misyjnych? Od kogo lub od czego nale¿y decyzja okrelania? Czy jest to terytorium misyjne czy te¿ nie? Ponadto w polskiej literaturze nie ma wiele informacji o Kongregacji Ewangelizowania Narodów i o strukturze Kocio³a. Publikacje dotycz¹ce samej kongregacji s¹ ju¿ przestarza³e i nie zawieraj¹ bie¿¹cych dokumentów Kocio³a o kongregacji. Ostatni doæ istotny wed³ug autora powód napisania tej publikacji to brak w polskiej literaturze geograficznego ujêcia misyjnej dzia³alnoci Kocio³a terytoriów misyjnych w poszczególnych krajach, podlegaj¹cych Kongregacji Ewangelizowania Narodów. Ksi¹¿ka powsta³a na podstawie kilku wa¿nych i cennych róde³ informacji: Annuario Pontificio 2011, Przewodnik Misji Katolickich (Guida delle Missioni Cattoliche 2005, wyd. VII), Rocznik Statystyczny Kocio³a Katolickiego 2009 (Annuarium Statisticum Ecclesiae), Atlas Kocio³a powszechnego (Atlas Hierarchicus, 2012). Jest to literatura w³oskojêzyczna, której t³umaczenie zawarto w niniejszej ksi¹¿ce. Publikacja liczy 390 stron i sk³ada siê z trzech rozdzia³ów. W rozdziale pierwszym, zatytu³owanym Lud Bo¿y, przedstawiono takie tematy, jak: Wierni chrzecijanie Kocio³a zachodniego i Kocio³ów wschodnich; Hierarchiczny ustrój Kocio³a katolickiego; Jednostki administracyjne Kocio³a katolickiego; Jednostki terytorialne jurysdykcji zwyczajnej; Jednostki terytoriów misyjnych; Jednostki personalne; Procedura erygowania jednostek administracyjnych; Patriarchaty, stolice tytularne i arcybiskupstwa wiêksze. Rozdzia³ II powiêcono Kongregacji Ewangelizowania Narodów. Zawarto w nim dane o pocz¹tkach jej powstania oraz przedstawiono informacje o kongregacji znajdu- MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA j¹ce siê w ró¿nych dokumentach Kocio³a. W rozdziale tym scharakteryzowano ponadto najwa¿niejsze osi¹gniêcia Kongregacji Ewangelizowania Narodów, wspó³czesn¹ dzia³alnoæ kongregacji, strukturê, sk³ad osobowy, kompetencje, instytucje oraz dzie³a podleg³e kongregacji. W rozdziale III z kolei pt. Jednostki administracyjne na terytoriach misyjnych opisano diecezje misyjne, wikariaty apostolskie, prefektury apostolskie, misje sui iuris i inne jednostki administracyjne podlegaj¹ce Kongregacji Ewangelizowania Narodów. Centraln¹ czêæ publikacji stanowi¹ opisy poszczególnych terytoriów misyjnych wed³ug kontynentów wraz z mapkami, których jest ponad 140 mapek. Przedstawiaj¹ one ró¿ne pañstwa z podzia³em na terytoria misyjne i ich stolice. Oprócz roku powstania danego terytorium misyjnego zamieszczono tak¿e dane dotycz¹ce statusu terytorium misyjnego (np. czy dane terytorium jest archidiecezj¹, diecezj¹ czy wikariatem apostolskim). Graficznie przedstawiona Statystyka Kocio³a katolickiego wed³ug kontynentów w liczbach zamyka rozdzia³ III omawianej publikacji. Czytelnik znajdzie tu informacje dotycz¹ce m.in. liczby katolików na wiecie, liczby kocielnych jednostek administracyjnych, liczby biskupów, kap³anów, diakonów, sióstr zakonnych oraz liczby osób, którzy w ci¹gu roku przyjêli sakramenty: chrztu w., bierzmowania, I Komunii w., ma³¿eñstwa. Pomoc¹ mog¹ s³u¿yæ tak¿e przedstawione w ksi¹¿ce aneksy zawieraj¹ce sk³ad osobowy Kongregacji Ewangelizowania Narodów, wykaz prefektów i sekretarzy kongregacji na przestrzeni 390 lat, dokumenty Kocio³a wspomniane w tej publikacji oraz indeks nazw terytoriów misyjnych. WOJCIECH KLUJ 329 Grzegorz Krzy¿ostaniak, Tonga Soa Mompera. Witaj Ojcze Misjonarzu. Prokura Misyjna Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, Poznañ 2011, ss. 129 W 2010 roku Misjonarze Oblaci wiêtowali XXX lecie swojego pobytu i wspólnego misjonowania na Madagaskarze. Niechaj nowa publikacja O. Grzegorza Krzy¿ostaniaka bêdzie dla nas zachêt¹ do zapoznania siê z prac¹ misyjn¹ i odkryciem malgaskiego buszu na wschodnim wybrze¿u Czerwonej Wyspy. O. Grzegorz Krzy¿ostaniak, Oblat Maryi Niepokalanej w latach 2000-2005 pracowa³ jako Misjonarz na Madagaskarze. W swoich niezwykle interesuj¹cych zapiskach sporz¹dzonych w okresie od grudnia 2002 do grudnia 2003 roku prezentuje codzienne ¿ycie misjonarza i zmagania podczas pracy misyjnej w Afryce. Jak sam opisuje we Wstêpie, jego spotkanie z przeznaczeniem nast¹pi³o w chwili, gdy wgramoli³ siê do helikoptera Hellimission, by polecieæ do pierwszej placówki na malgaskiej ziemi, do Marolambo. By³ wówczas wie¿o upieczonym misjonarzem przebywaj¹cym ca³y rok na wyspie, a za sob¹ mia³ kurs jêzyka malgaskiego we Fianarantsoa oraz trzymiesiêczny sta¿ w miejskiej parafii Analakininina, po³o¿onej w Tamatave. Wprawdzie Ojciec Grzegorz nie wygl¹da na rasowego misjonarza, który kojarzy siê nam z silnie zbudowanym mê¿czyzn¹ z d³ug¹ brod¹ i nieod³¹czn¹ fajk¹ w zêbach, jednak¿e jest kap³anem, który z uporem patrzy w przysz³oæ, jest pe³en optymizmu, przyjacielski dla ludzi i potrafi¹cy wszystkiemu zaradziæ. Ksi¹dz, który zna siê na wszystkim, chocia¿ sam, niezykle skromny, tak o sobie nie mówi. Ksi¹¿ka powsta³a na kanwie fascynuj¹cych prze¿yæ i bogatego dowiadczenia nabytego podczas pobytu na ca³kowicie nam nie znanej Czerwonej Wyspie. Madagaskar 330 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA zalicza siê do krajów mora, mora, czyli takich, gdzie na wszystko jest czas. Sam autor wyznaje, ¿e jego wyobra¿enie o pracy misyjnej zosta³o ca³kowicie zweryfikowane przez istniej¹c¹ tam rzeczywistoæ. Intensywnoæ ¿ycia, nowoæ rzeczy oraz zdarzeñ, napotkane trudnoci a jednoczenie pe³ne zaufanie i oddanie swego losu Bogu oraz wiara w s³usznoæ wyboru pozwoli³y mu, pomimo chwilowych s³aboci, przetrwaæ trudny czas i pokonaæ têsknotê za krajem i rodzin¹. Ojciec Grzegorz trafnie wyznaje, ¿e tak, jak wiêty Pawe³, chcia³ byæ ¯ydem dla ¯ydów, Grekiem dla Greków, ale czym bardziej zbli¿a³ siê do Malgaszów, tym wyraniej dostrzega³ coraz wiêksz¹ barierê, jaka dzieli Nasz wiat od Ich wiata. W omawianej publikacji czytelnik zapoznaje siê z charakterem piêcioletniej pracy Ojca w chrzecijañskiej misji Marolambo po³o¿onej na wschodnim wybrze¿u Czerwonej Wyspy wtopionej w krajobraz malgaskiego buszu. Misjonarzowi powierzono obszar 1 tys. km2 z czterdziestoma piêcioma kocio³ami rozsianymi pomiêdzy oddalonymi, od siebie od kilkunastu do kilkudziesiêciu kilometrów, osadami. Autor z pasj¹ opisuje swoj¹ pracê czyli wspólne przygotowania i przebieg odbywaj¹cych siê kilkanacie razy w roku tournee do wiosek zamieszka³ych przez plemiê Betsimisaraka. Czytamy w niej o piêknych pejza¿ach mijanych po drodze w towarzystwie inspektora, katechisty i pomocnika, pasmach ³añcuchów górskich poroniêtych tropikalnym lasem, ry¿owiskach, wypalonych polach przygotowanych do sadzenia ry¿u. Czasami na polach koczowali ludzie, odpêdzaj¹cy czerwone ptaszki zwane fody, zjadaj¹ce ry¿. Po wejciu w d¿unglê, krajobraz zmienia siê na bardzo tajemniczy i zagadkowy… Nieraz daleko od swoich wiosek tubylcy maj¹ pola, czyli tavy, na których uprawiaj¹ banany, liczi i kawê oraz budu- j¹ toby, w których zwykle trzymaj¹ byd³o, winie i drób. Ojciec Grzegorz wiernie odtwarza zachowania wszystkich oczekuj¹cych z radoci¹ na przybycie misjonarza, którzy wraz z nim modl¹ siê, spo¿ywaj¹ wspólny posi³ek, dziel¹ siê swoim ¿yciem, przyprowadzaj¹ chorych, przynosz¹ dzieci do chrztu, przygotowuj¹ piêkne dekoracje i kwiaty na Eucharystiê. Podczas jednego z tournee dowiedzia³ siê o ¿yj¹cych dawno temu wojownikach z pobliskiej wioski, którzy czêsto robili napady na wie Ambatomitsangana. Kradli ry¿, uprowadzali kobiety, byli bezwzglêdni. Pewnego razu szef wioski postanowi³ wraz z gronymi wojownikami zemstê na z³oczyñcach, za wszelkie wyrz¹dzone z³o. O tym, jak to uczynili, czy im siê to uda³o i w jaki sposób uczczono poleg³ych, przeczytacie sami…. Nieustaj¹cym problemem dla Malgaszy jest walka z malari¹, z któr¹ dzielnie zmaga³ siê sam autor. Na szczêcie pomog³y mu zaparzone zio³a, zerwane na skraju górskiej cie¿ki, zwane po malgasku entona. Maj¹ gorzki smak ale s¹ znakomitym lekarstwem, naturalne i wszêdzie rosn¹. Malgasze jednak kupuj¹ niwakinê, bo wierz¹, ze lekarstwa bia³ych maj¹ wiêksz¹ moc i skuteczne dzia³anie. Napotyka³ na skorpiony, które na tamtych terenach nie nale¿¹ do rzadkoci, co t³umaczy, dlaczego w ka¿dym domu znajduje sie stosowna odtrutka. Najpierw jednak, po uk³uciu przez skorpiona, nale¿y przeci¹æ skórê w miejscu uk¹szenia i dobrze wycisn¹æ miercionony jad. Ka¿dy Europejczyk ceni sobie w domu obecnoæ czterono¿nego przyjaciela. Ma go prawie ka¿dy z nas. Mia³ go równie¿ Ojciec Grzegorz. Nie by³ to jednak ani pies ani kot. Jego przyjacielem zosta³ lemur KruKru, który lubi³ zelizgiwaæ siê po zas³onie i wskakiwaæ na ramiê swego pana. Wtedy mrucza³ z zadowolenia. Ksi¹¿ka uczy czytelnika malgaskich s³ów MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA i rozumienia nazw wiosek, które odwiedza³ Misjonarz. Dziêki zapiskom poznajemy elementy codziennego ¿ycia ludu malgaskiego, sposób mylenia tubylców oraz ich wierzenia, które s¹ bardzo g³êboko zakorzenione w tradycji przodków. Dowiemy siê z niej o niezwyk³ej historii ducha raharaha a tak¿e o Vazimba czy Kalanoro. Kim jest Kalanoro? Zamieszkuje lasy i nigdy nie wchodzi do ludzkich wiosek. Nazywa siê ich dzikimi. Nie znaj¹ ognia, ¿ywi¹ siê skorupiakami zjadanymi na surowo. Kalanoro mieszkaj¹ w trudno dostêpnych grotach lub miêdzy korzeniami wielkich drzew. Wed³ug malgaskich wierzeñ Kalanoro pos³uguj¹ siê magi¹ i jeli chc¹, to staj¹ nie niewidzialni. Malgasze opisuj¹ ich w taki sposób: Mali ludzie o wyd³u¿onej g³owie, du¿ych zêbach, kêdzierzawych w³osach i czerwonych oczkach. Czy¿by mia³y przypominaæ z wygl¹du…. Australopithecusa? Autor s¹dzi, ¿e to szalone i nieprawdopodobne. Zobaczmy sami! O porednictwie pomiêdzy tym wiatem a wiatem przodków wiadczy opisana w zapiskach i bardzo wa¿na w ¿yciu Malgaszy osoba tangalameny. Zapoznany przez Ojca Grzegorza i goszczony w jego domu tangalamena to ma³y, starszy mê¿czyzna o siwych w³osach, maj¹cy na imiê Sambana. Jego atrybutem jest tangala – laska, znak w³adzy w osadzie. Mo¿e byæ wykonana z grubego prêta albo zrobiona z drewna i to najlepiej z tak cennego jak np. z nato. Odgrywa donios³¹ rolê w ¿yciu Malgaszów bo jest to stan kap³añski szanowany przez wszystkich mieszkañców a wybierany przez starszyznê wioski. Mo¿e nim zostaæ tylko mê¿czyzna oznaczaj¹cy siê prawoci¹ i szlachetnoci¹. Tangalamena modli siê, rozmawia z Bogiem Zanahary, b³ogos³awi dom i pola. Malgasze wierz¹, ¿e przychylnoæ Bóstwa i przodków odgrywa bardzo wa¿n¹ rolê w ich codziennej egzystencji. W ksi¹¿ce zosta³y opisane rytua³y jakie poprzedzaj¹ 331 odmówienie przez tangalamena b³ogos³awieñstwa nowego domu. Wówczas m³odzi kupuj¹ byka i ………………….. Tego warto siê dowiedzieæ. Czytaj¹c ksi¹¿kê doskonale wczuwamy siê w bajkowy klimat wyspy, podziwiamy otaczaj¹c¹ misjê przyrodê, wpatrujemy siê w burzliwie p³yn¹c¹ rzekê Nosivolo, wêdrujemy po b³otnistych i kamienistych misyjnych szlakach i przebiegamy wzrokiem ³agodnie zarysowane szczyty górskie. Ksi¹¿ka jest ilustrowana fotografiami z prywatnych zbiorów o. Grzegorza, przedstawiaj¹cymi ¿ycie ludzi z plemienia Betsimisaraka, przystrojone dziewczêta oczekuj¹ce na przybycie misjonarza, urocze dzieci ubrane na kolorowo oraz samego autora wtopionego w krajobraz malgaskiej osady. MARIOLA OLEJNICZAK Leon Niecior, Koció³ otwarty na ludy. Misyjna myl Ojców Kocio³a. Wydawnictwo Missio-Polonia, Warszawa 2011, ss. 195 W pierwszych wiekach Kocio³a s³owo misje” nie by³o znane. Oficjalnie pojawi³o siê ono dopiero z pocz¹tkami watykañskiej Kongregacji Ewangelizacji Narodów, za³o¿onej w 1622 roku. Mimo, ¿e termin misja, w jego dzisiejszym znaczeniu, nie by³ stosowany przez staro¿ytnych chrzecijan, to nie oznacza, ¿e Ojcowie Kocio³a nie mieli nic na ten temat do powiedzenia. O tym, ¿e tak nie jest, dowodzi ksi¹¿ka o. prof. UKSW Leona Nieciora OMI Koció³ otwarty na ludy. Misyjna myl Ojców Kocio³a. Autor jest kierownikiem katedry teologii misji na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyñskiego w Warszawie. Jego obecne zainteresowania badawcze koncentruj¹ siê na patrystycznych w¹tkach misyjnych. Jest autorem kil- 332 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA kunastu artyku³ów, naukowych i popularnonaukowych, osadzonych w tej tematyce. Publikacja zosta³a wydana jako 31. tom w serii Studia i Materia³y Misjologiczne. Liczy 195 stron. Praca zosta³a podzielona na trzy g³ówne tematy: I Ekonomia zbawienia, II – Misja, III – Inkulturacja, z których ka¿dy zawiera liczne podrozdzia³y. Taki podzia³ wydaje siê zasadny, choæ na pierwszy rzut oka mo¿na mieæ k³opot z odczytaniem przejrzystoci struktury pracy. Lektura jednak rozwiewa te w¹tpliwoci. Pierwsza czêæ ksi¹¿ki traktuje o zbawczym uniwersalizmie Boga, otwieraj¹cym przystêp do Niego wszystkim narodom. Autor ukazuje myl Ojców Kocio³a na temat ekonomii zbawienia wed³ug nastêpuj¹cych autorów staro¿ytnoci chrzecijañskiej: autora Pasterza Hermasa (s. 11-20), w. Ireneusza z Lyonu (s. 21-26), Orygenesa (s. 27-38), w. Hilarego z Poitiers (s. 39-50), w. Hieronima (s. 51-52) oraz w. Augustyna (s. 53-63). W drugiej czêci podejmuje refleksjê Ojców Kocio³a na temat dzia³alnoci misyjnej. W tej czêci wyodrêbni³ szeæ zagadnieñ. Najpierw opisa³ ideê misyjn¹ w greckiej apologetyce II wieku (s. 67-76), nastêpnie zaprezentowa³ przepowiadanie s³owa Bo¿ego u w. Ambro¿ego (s. 77-84), ukaza³ apostolat wieckich wed³ug w. Jana Chryzostoma (s. 85-90), misyjne idee w listach w. Barsanufiusza i Jana (s. 91-100), pogl¹dy w. Grzegorza Wielkiego na temat dzia³alnoci misyjnej w Anglii (s. 101-110); w ostatniej czêci tego rozdzia³u przedstawia g³ówne w¹tki ³aciñskiej interpretacji misyjnego mandatu (s. 111128). W trzeciej czêci autor przedstawia zagadnienie inkulturacji u Ojców Kocio³a. Na pocz¹tku szeroko opisuje akomodacjê misyjn¹ w teorii i praktyce Klemensa Aleksandryjskiego (s. 131-142). Dalej ukazuje postawê chrzecijan wobec wiata pogañskiego w nauce Tertuliana (s. 143150). Prezentuje pismo Ad Donatum autor- stwa w. Cypriana, który wymienia przed swoim dopiero co nawróconym przyjacielem korzyci p³yn¹ce z wiary (s. 151-154). Przedstawia ortodoksjê i platonizm w ujêciu w. Atanazego Aleksandryjskiego (s. 155-162) oraz teologiczn¹ treæ wiêta Epifanii wed³ug kapadockich róde³ IV wieku (s. 163-174). Na koniec opisuje historiê cywilizacji wed³ug Euzebiusza z Cezarei (s. 175-185), to znaczy: a) upadek, b) pierwszy okres ludzkoci, c) narodziny cywilizacji, d) historiê cywilizacji wed³ug Praeparatio Evangelica, e) kszta³towanie siê cywilizacji rzymskiej. Ca³oæ zamyka literatura ród³owa podzielona wed³ug autorów chrzecijañskich i innych. Przemylnoæ konstrukcji ksi¹¿ki wyra¿a siê w tym, ¿e jej autor znalaz³ u ka¿dego z g³ównych Ojców jaki w¹tek misyjny, ale zrezygnowa³ z prostego porz¹dku chronologicznego, lecz zebrane zagadnienia zamieci³ w uk³adzie okrelonym przez powy¿szy podzia³ na trzy czêci. Porz¹dkiem chronologicznym natomiast kieruje siê w poszczególnych czêciach. Ksi¹¿ka zosta³a przygotowana na potrzeby wyk³adów autora (s. 8). O. Leon Niecior dokona³ pewnej kompilacji, o czym czytelnika informuje ju¿ na wstêpie. Zebra³ z literatury krajowej i zagranicznej artyku³y na wyznaczony temat, dokona³ ich w³asnej redakcji, skrócenia, streszczenia oraz przeróbki, respektuj¹c prawa autorskie innych badaczy. Ma³¹ usterk¹ jest to, ¿e ich nazwisk nie zamieci³ równie¿ w spisie treci. Skrupulatnie rozró¿nia cytacje od parafrazowania wykorzystanych tekstów; podaje paginacjê oryginalnych publikacji. Autor opracowania wychodzi z za³o¿enia, ¿e taki materia³ nie jest dla czytelnika przedmiotem pierwszego zetkniêcia z patrystyczn¹ problematyk¹ misji. W ksi¹¿ce u¿ywa siê wymagaj¹cego jêzyka, operuje fachowymi, specjalistycznymi terminami. W za³o¿eniu autora powinny one byæ ju¿ MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA znane odbiorcy, wiêc nie wymagaj¹ wyjanienia. Osoby, które nie dysponuj¹ podstawami wiedzy z zakresu patrologii czy misjologii, mog¹ mieæ problem z pe³nym poznaniem i zrozumieniem ksi¹¿ki. Ksi¹¿ka jest naprawdê ciekaw¹ propozycj¹, jeli chodzi o przedmiot rozprawy. Tym bardziej szkoda, ¿e trudno bêdzie popularyzowaæ podejmowan¹ tematykê wród szerokiego grona odbiorców. Nie mo¿na poleciæ jej komu, kto swoj¹ przygodê z tak¹ tematyk¹ chcia³by dopiero zacz¹æ. Zawiera oczywicie fragmenty, które zaciekawi¹ tak¿e czytelnika nie bêd¹cego znawc¹ przedmiotu. Z pewnoci¹ ksi¹¿ka o. prof. L. Nieciora dostarczy wiele przyjemnoci entuzjastom i osobom bieg³ym w prezentowanej problematyce. Na przyk³ad student misjologii mo¿e j¹ traktowaæ jako skrypt do wyk³adów, jeli w programie jego studiów planuje siê przedmiot, nazwijmy, patrologii misyjnej. Ksi¹¿ka jest warta polecenia tym, którzy chcieliby pog³êbiæ i uzupe³niæ swoj¹ wiedzê w zakresie teorii misji w staro¿ytnoci chrzecijañskiej.. Na uwagê zas³uguje jêzykowa i redakcyjna starannoæ. Szkoda, ¿e poziom graficzny odstaje nieco od zawartoci treciowej. Jeli nawet ok³adka prezentuje siê bardzo dobrze, to pod wzglêdem sk³adu tekstu ksi¹¿ka przedstawia siê doæ skromnie. Nale¿y natomiast podkreliæ solidn¹ redakcjê omawianej ksi¹¿ki. To, co z pewnoci¹ jest osobist¹ zas³ug¹ autora, to przejrzystoæ tekstu, czytelny uk³ad cytatów i przypisów. Autor wielokrotnie daje wiadectwo swobody, z jak¹ porusza siê w myli patrystycznej i literaturze przedmiotu. Uwiarygodnia tym samym swoj¹ wiedzê i daje dowód mozolnej, naukowej pracy. Znacz¹co zwiêksza to wartoæ ksi¹¿ki i utwierdza w czytelniku przekonanie, ¿e publikacja rzeczywicie s³u¿y ubogaceniu jego wiedzy. KINGA PUCHA£A 333 Marek Rybiñski, Zapiski tunezyjskie. Salezjañski Orodek Misyjny w Warszawie, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2011, ss. 160 Jest wiele ksi¹¿ek, które warto przeczytaæ. Wród nich wyró¿niaj¹ siê Zapiski Tunezyjskie. To niezwyk³a publikacja salezjanina, ks. Marka Rybiñskiego, zamordowanego w kraju, w którym wiadczy³ o Chrystusie. Ks. Marek Rybiñski urodzi³ siê 11 maja 1977 roku w Koszalinie. Pochodzi³ z wielodzietnej rodziny. Z zamiarem wyjazdu na misje wst¹pi³ do salezjanów. Po formacji i studiach teologicznych przyj¹³ wiêcenia kap³añskie 25 maja 2005 roku w £odzi. Przez rok pracowa³ w Misyjnym Orodku Salezjañskim w Warszawie, a potem by³ dyrektorem oratorium w Olsztynie. We wrzeniu 2007 roku wyjecha³ do Tunezji. Pos³any zosta³ do wspólnoty w Manouba, ma³ym miasteczku niedaleko Tunisu. Pracowa³ w salezjañskiej szkole podstawowej, w której 100% uczniów i nauczycieli by³o muzu³manami. By³ duszpasterzem Polonii w Tunezji. Dla polskich mediów relacjonowa³ sytuacjê w Turcji. 18 lutego 2011 roku zosta³ brutalnie zamordowany. A¿ trudno pomyleæ, ¿e ju¿ go nie ma. Zgin¹³ maj¹c 34 lata. W Zgromadzeniu Ksiê¿y Salezjanów spêdzi³ 18 lat swojego ¿ycia, a na misjach w Tunezji tylko 4. Ks. Marek zakoñczy³ pisanie ksi¹¿ki na kilka miesiêcy przed swoj¹ mêczeñsk¹ mierci¹. W styczniu 2011 roku poprosi³ Salezjañski Orodek Misyjny w Warszawie o jej wydanie. Tragiczne wydarzenia z 18 lutego 2011 r. zmieni³y nie tylko ok³adkê, ale te¿ duchowy wymiar. Publikacja na rynku wydawniczym ukaza³a siê w kilka miesiêcy po mierci misjonarza. Pozycja rozpoczyna siê od rozdzia³u sk¹d siê wzi¹³em ja, ksi¹dz w Tunezji. 334 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA W pierwszym rozdziale pokrótce opisuje swoje ¿ycie. Zarysowuje historiê rodziny, w sposób szczególnie historiê ¿ycia swojej matki. Kolejne rozdzia³y zawieraj¹ opis drogi do kap³añstwa, pierwsze lata swojej pos³ugi a¿ do czasu Tunezji. Dalsza, a zarazem najobszerniejsza czêæ sk³adaj¹ca siê z krótszych b¹d d³u¿szych rozdzia³ów, to codzienne zapiski z ¿ycia misjonarza. Ka¿dy z zapisków opatrzony jest tytu³em. Zanotowa³ w nich to wszystko co otacza³o jego codzienny wiat. To notatki z powszednich dni od nauki jêzyka, ¿ycia wspólnotowego, codziennej modlitwy, poznawanie ca³ego piêkna Tunezji, z jej zwyczajami i ludmi, którzy tworzyli jego wiat po m¹droæ ¿yciow¹ przekazan¹ czytelnikowi miêdzy wierszami. W aneksach do Zapisków Tunezyjskich znajduje siê artyku³ wys³any na konkurs Tydzieñ z ¿ycia ksiêdza og³oszony przez Tygodnik Powszechny. Na ³amach czasopisma opublikowana zosta³a tylko czêæ, natomiast ksi¹¿ka zawiera pe³ny tekst. Epilog Marek Rybiñski struktura kryszta³u dopisa³ przyjaciel zmar³ego salezjanina ks. Przemys³aw Solarski SDB. Na koñcu ksi¹¿ki czytelnik znajdzie te¿ ¿yciorys, kilka s³ów o ostatnim po¿egnaniu i s³owo Marona Lahhama, arcybiskupa Tunisu napisane w zwi¹zku ze mierci¹ misjonarza. Du¿¹ czêæ zapisków stanowi¹ notki, którymi g³ównymi bohaterami s¹ dzieci. To z nimi i dla nich pracowa³. By³ wród nich na ka¿dej przerwie, gra³ w pi³kê, z nimi uczy³ siê francuskiego. Jednak nie móg³ opowiedzieæ im o Jezusie Chrystusie. To by³ ból serca dla misjonarza, którego zadaniem jest g³osiæ Dobr¹ Nowinê na wszystkich krañcach wiata. Na ³amach ksi¹¿ki za porednictwem autora spotkamy te¿ ludzi, którzy odegrali wa¿n¹ rolê w ¿yciu m³odego salezjanina. Wród nich by³a Matka, jego rodzicielka i przyjació³ka. Osoba, której powierza³ wszystkie troski i k³opoty. Kolejna osoba, to ks. Przemek Solarski, rówienik i wspó³brat a zarazem najwiêkszy przyjaciel. Wród ludzi, którzy mieli szczególne miejsce w sercu ks. Marka by³a Eliza Dubicka i Adam Rostkowski z Miêdzynarodowego Wolontariatu Don Bosco w Warszawie. Poznamy te¿ wspó³braci salezjanów, Polaków przebywaj¹cych na emigracji oraz wyznawców islamu, którzy go nie tylko cenili, ale te¿ szczerze pokochali. Na szczególn¹ uwagê zas³uguje szata graficzna. Ju¿ sama ok³adka wyró¿nia siê poród innych na pó³ce w ksiêgarni. Jest ona lekko przyciemniona, panuje na niej delikatny mrok. Na pierwszym planie zobaczymy sylwetkê misjonarza, krocz¹cego po pla¿y. Kieruje siê stronê morza. Czarna bluza i granatowe bojówki komponuj¹ siê doskonale z czarn¹ czcionk¹, której u¿yto dla tytu³u i autora. Na ostatniej stronie, umieszczono zdjêcie ks. Marka, w albie i stule odmawiaj¹cego modlitwê z maleñkiej karteczki. Nad jego g³ow¹ znajduje siê cytat z Pierwszego listu do Koryntian W Chrystusie Zmartwychwstanê. Czarna pogrubiona czcionkê dominuje tak¿e w rodku. Ni¹ s¹ wyszczególnione rozdzia³y, cytaty wiêtych i fragmenty Deklaracji Dominus Jezus. W ksi¹¿ce czytelnik znajdzie liczne fotografie ukazuj¹ce pos³ugê w Tunezji oraz zdjêcia jego przyjació³. ¯a³obna ok³adka budzi w nas uczucie smutku i zadumy. Jednak ju¿ od pierwszych stronic znajdziemy w niej wiele optymizmu, który cechowa³ salezjanina. Ta radoæ odczuwalna jest te¿ w stylu jêzykowym w jakim zosta³a napisana. Jêzyk, którym pos³ugujê siê autor pisz¹c relacjê z wydarzeñ w których uczestniczy³ i dziel¹c siê swoimi przemyleniami jest przystêpny, trafny, a zarazem ¿artobliwy. Emocje wyra¿a nie tylko poprzez s³owa, ale te¿ znaki interpunkcyjne. Autor z umiechem podchodzi do swojej osoby, ale te¿ z powag¹ opisuje wyda- MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA rzenia, czy z naukow¹ wiedz¹ przybli¿a ¿yciorysy wiêtych, biogramy Ojców Kocio³a zwi¹zanych z terenem dzisiejszej Tunezji. Dlatego te¿ ksi¹¿ka zawiera w sobie elementy encyklopedii i przewodnika. Szczegó³owo zosta³y opisane miejsca, które dane mu by³o zobaczyæ i które odwiedzaj¹ turyci spêdzaj¹cy wakacje w tym kraju. Te opisy sprawiaj¹, ¿e w czytelniku rodzi siê pragnienie odwiedzenia kraju pe³nego s³oñca, morza i pla¿. Na ³amach ksi¹¿ki znaleæ mo¿emy wiele informacji potrzebnych turycie udaj¹cego siê do Tunezji. Do ksi¹¿ki do³¹czony jest film Dusza tunezyjska. Dwudziestoszeciominutowy dokument przybli¿a nam osobê misjonarza. Pokazuje warunki, w których ¿y³ i pracowa³, a tak¿e zawiera relacjê z uroczystoci pogrzebowych w Tunisie i w Warszawie. Ca³oæ dope³niaj¹ wspomnienia rodziny i przyjació³ zamordowanego salezjanina. Ksi¹¿ka jest przeznaczona dla wszystkich. Jej czytelnikiem mo¿e byæ wierz¹cy i niewierz¹cy. Ka¿dy podczas tej lektury znajdzie co dla siebie. Dlaczego? Poniewa¿ Zapiski tunezyjskie to spotkanie z ¿yw¹ osob¹ Ksiêdzem Markiem. Czytaj¹c j¹ mamy odczucie, ¿e misjonarza znamy od dawna, a nie tylko z kart ksi¹¿ki, któr¹ nam po sobie pozostawi³. Zaskakuje nas jego ciekawoæ wiata, umiech wyp³ywaj¹cy z niemal ka¿dego wersetu. Z ksi¹¿ki bije autentyczna radoæ z bycia chrzecijaninem. Oprócz radoci bije te¿ ¿arliwa mi³oæ do Chrystusa i do Tunezyjczyków, do których zosta³ pos³any. Ludzi, których ewangelizowaæ móg³ jedynie postaw¹ i zachowaniem. Po jej przeczytaniu czytelnik mo¿e odczuwaæ smutek mieszaj¹cy siê z radoci¹. Przedwczesnej i mêczeñskiej mierci ksiêdza Marka nikt siê nie spodziewa³, ani rodzina, ani przyjaciele ani wspó³bracia. Ksi¹dz Marek by³ szczêliwym misjonarzem, pe³ni¹cym swoj¹ pos³ugê na tunezyjskiej ziemi. Optymizmu i ¿yciowej m¹droci wyp³ywa- 335 j¹cej z wiary w Chrystusa, od ksiêdza Marka mo¿e siê uczyæ ka¿dy. Zapiski Tunezyjskie nie jest ksi¹¿k¹, któr¹ przeczyta siê jednym tchem. To ksi¹¿ka, która wymaga refleksji. Zatrzymaæ siê trzeba nie tylko nad krótkim ¿yciem zamordowanego misjonarza, ale jak¿e bogatym w dowiadczenia, ale te¿ nad w³asnym, te które siê dzieje tu i teraz. KAROLINA DZIEWULSKA Tomasz Szyszka (red.), Jan Pawe³ II w Peru, Instytut Papie¿a Jana Paw³a II, Warszawa 2011, ss. 254 Pontyfikat Jana Paw³a II (1978-2005) nale¿a³ nie tylko do jednego z najd³u¿szych, ale równie¿ do jednego z najwybitniejszych w historii Kocio³a. W ci¹gu tych prawie 27 lat, w 104 zagranicznych pielgrzymkach ów niestrudzony pielgrzym niós³ ewangeliczne przes³anie mi³oci milionom ludzi. Szczególne miejsce w ka¿dej z nich zajmowali ludzie ubodzy, zepchniêci na margines ¿ycia spo³ecznego, ludzie pragn¹cy wolnoci, cierpi¹cy i chorzy. Wród miejsc odwiedzonych przez papie¿a znalaz³o siê równie¿ Peru. Jan Pawe³ II by³ tam dwukrotnie, w 1985 i 1987 roku. Szczególnie jednak pierwsza pielgrzymka z 1987 roku wycisnê³a na Peruwiañczykach silne piêtno. Papie¿ przyby³ do umêczonego terrorem wietlistego szlaku narodu jako Pielgrzym pokoju. Odwiedzaj¹c osiem miast Ojciec wiêty bardzo stanowczo wypowiedzia³ siê przeciwko przemocy oraz le¿¹cym u jej fundamentów fa³szywym teoriom wyzwolenia, bior¹c zarazem w obronê ludzi pokrzywdzonych i zmarginalizowanych. Jako Najwy¿szy Pasterz ukaza³ Peruwiañczykom Boga bogatego w mi³osierdzie, budz¹c w ich sercach nadziejê i umacniaj¹c wiarê. 336 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA Bêd¹ca owocem sympozjum Pielgrzymki Jana Paw³a II do Peru, jakie odby³o siê na Uniwersytecie Stefana Kardyna³a Wyszyñskiego w Warszawie 18 marca 2009 roku publikacja Jan Pawe³ II w Peru jest ze wszech miar godna polecenia nie tylko w¹skiemu gronu specjalistów. Ksi¹¿ka jest bowiem ukoronowaniem badañ terenowych prowadzonych przez Sekcjê Misjologii Wydzia³u Teologicznego UKSW oraz Instytutu Papie¿a Jana Paw³a II w Warszawie, prowadzonych w Peru w 2008 roku, a dotycz¹cych pielgrzymek Jana Paw³a II do tego kraju. Owocami tej ogromnej pracy prowadzonej w lokalnych archiwach pañstwowych i kocielnych by³y referaty wyg³oszone na wspomnianym sympozjum. Obejmowa³y one szerokie spektrum zagadnieñ z historii oraz teraniejszoci Peru. Wielka szkoda, ¿e w publikacji mamy zaprezentowanych jedynie piêæ z nich. Bardzo cennym uzupe³nieniem publikacji s¹ teksty przemówieñ i homilii papieskich wyg³oszonych podczas pielgrzymek zawarte w aneksie oraz fotografie. Publikacja Jan Pawe³ II w Peru wpisuje siê z³otymi zg³oskami nie tylko w dorobek naukowy polskiej misjologii, lecz przede wszystkim w ci¹g wielu wysi³ków zmierzaj¹cych do upamiêtnienia i propagowania dokonañ b³ogos³awionego Jana Paw³a Wielkiego. Zachêcam wszystkich do przeczytania tej pozycji. JANUSZ BRZOZOWSKI Tomasz At³as, Zakochani w ludziach. Zapiski z misj¹. Biblos, Tarnów 2012, ss. 160 S³ów kilka o autorze ksi¹¿ki. Od 2008 roku pe³ni on funkcjê dyrektora krajowego Papieskich Dzie³ Misyjnych w Polsce, a od 2005 roku jest doktorem teologii. O pozosta³ych tytu³ach i funkcjach, których ma niema³o, oraz o jego ¿yciu i osi¹gniêciach, mo¿na przeczytaæ na licznych stronach internetowych, choæby Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, dok¹d te¿ bardziej zainteresowanych jego osob¹ odsy³am. Teraz kilka zdañ o omawianej ksi¹¿ce. Publikacja ta, to swoisty dziennik podró¿y, a mo¿e raczej zapiski ze spotkañ z polskimi misjonarzami i misjonarkami pracuj¹cymi w ró¿nych czêciach wiata, na ró¿nych kontynentach, napisana w formie krótkich opowiadañ narracji autora ksi¹¿ki z ka¿dego z odwiedzanych miejsc, ubogacona licznymi zdjêciami. Autor i narrator w jednej osobie przedstawia misjonarzy jako herosów wiary, ale te¿ prawdziwych ludzi z krwi i koci, zakochanych w ludziach którym pos³uguj¹, id¹cych z pomoc¹ bliniemu w trudnych sytuacjach. Przede wszystkim jednak pokazuje ich wiarê, pokazuje ich jako ludzi wiary, dziêki której dokonuj¹ dzie³ i rzeczy niezwyk³ych i czêsto przekraczaj¹cych ludzkie si³y i wyobra¿enia. Autor przekazuje w bardzo zwiêz³y i konkretny sposób, to co us³ysza³ od polskich misjonarzy w ka¿dym odwiedzanym kraju, a dok³adnie w 32 krajach wiata (wed³ug spisu treci) i w ro¿nych miejscach poszczególnych pañstw. Mówi o ich powiêceniu, ciê¿kiej pracy, niezrozumieniu, samotnoci, czyli to o czym sami mówi¹ i czym ¿yj¹. Mówi tak¿e o ich trudnociach, codziennych zmaganiach z brutaln¹ rzeczywistoci¹, inn¹ mentalnoci¹ ludzi i problemach st¹d wynikaj¹cych, przyrod¹, niebezpieczeñstwami i wielu jeszcze innych, wa¿nych dla nich sprawach. Nie waha siê przekazywaæ tych dramatycznych wiadomoci o mierci misjonarzy i ich okolicznociach, oraz o piêknych postawach oddania swojego ¿ycia za braci i siostry w wierze. Ks. Tomasz porusza te¿ w¹tek osobisty swojej pracy misyjnej w Republice Konga. MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA Pokazuje swoje ¿ycie na misji, codzienne trudnoci i zmagania, sytuacje wyj¹tkowe, czy nawet ekstremalne, wykonan¹ pracê i zmêczenie, ogrom zadañ jaki przed nim stan¹³ i swoj¹ szczególn¹ misjê niesienia wiatu orêdzia o tym, ¿e Bóg jest mi³osierny, tak¿e na Afrykañskiej ziemi. Autor u¿ywa czasem s³ów, które mog¹ byæ nieznane niektórym czytelnikom, np. fideidonista, Papieskie Dzie³a Misyjne itd. wtedy wyjania je w krótkich definicjach na marginesie. Trzeba przyznaæ ksi¹¿kê ³atwo i szybko siê czyta, jest ciekawa, zawiera s³owa proste i niewyszukane, zdania s¹ raczej krótkie i nierozbudowane, co sprawia ¿e czytelnik bez trudu je zrozumie. Jest napisana z wiar¹ o ludziach wiary dla ludzi wiary. Co jest dodatkowym atutem tej ksi¹¿ki? Liczne zdjêcia, prezentuj¹ce ludzi oraz ich ciê¿k¹ pracê, w szczególnoci pracê polskich misjonarzy i misjonarek, tak¿e tych których ju¿ nie ma poród nas. Na koniec wyjanijmy ten charakterystyczny podtytu³ zapiski z misj¹. Mylê ¿e chodzi tutaj o misjê przybli¿ania sylwetek polskich misjonarzy i samej problematyki misyjnej czytelnikom, abymy o nich nie zapomnieli, ¿e s¹, pracuj¹, daleko od ojczyzny i swoich rodzin. Cisn¹ siê tu na usta s³owa Ks. Jana Twardowskiego pieszmy siê kochaæ ludzi, bo tak szybko odchodz¹ Drug¹ misj¹ jest ta zawarta na stronie tytu³owej ca³kowity dochód ze sprzeda¿y ksi¹¿ki jest przeznaczony na pomoc misjom. St¹d mylê wyp³ywa konieczna w tym przypadku zwiêz³oæ treci i umieszczenie w niej du¿ej iloci fotografii oraz ma³y jej format, po to, aby zainteresowaæ omawianym problemem, by trafi³a ona do jak najszerszego krêgu odbiorców, by tym lepiej i skuteczniej nieæ pomoc polskim misjonarzom i misjonarkom na ca³ym wiecie. Podsumowuj¹c nie jest to ksi¹¿ka naukowa ale ¿yciowa, bo mówi o ¿yciu 337 i ciê¿kiej pracy, ale te¿ ksi¹¿ka o wierze, bo opowiada o tych ludziach wiary, do których dotar³ Ks. Tomasz, ksi¹¿ka z misj¹, bo mówi o misjach i pomaga misjom i wreszcie ksi¹¿ka album, bo nie tylko mówi s³owami, ale te¿ pokazuje obrazami, zdjêciami, realnie i w rzeczywistoci tych, których opisuje. Ksi¹¿ka warta przeczytania, nawet przez naukowców i nie tylko… KS. S£AWOMIR CIMOCHOWSKI Jaros³aw Ró¿añski, Polskie misjonarki i misjonarze w Afryce, Wydawnictwo Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego, Warszawa 2012, ss. 391 Mimo, ¿e w literaturze polskiej dotychczas zosta³o wydanych bardzo wiele opracowañ powiêconych pracy polskich misjonarek i misjonarzy w Afryce to ksi¹¿kê ks. prof. UKSW Jaros³awa Ró¿añskiego OMI Polskie misjonarki i misjonarze w Afryce nale¿y traktowaæ jako ewenement. Jak dot¹d, publikowane ksi¹¿ki czy artyku³y dotyczy³y tylko wybranych grup misjonarek czy misjonarzy. Wszystkie dotychczasowe prace dotycz¹ tylko wybranego zgromadzenia, czy te¿ fideidonistów lub krajów, ewentualnie regionów w których pracowali misjonarze. Praca ks. Ró¿añskiego jest w tym wzglêdzie bardzo chlubnym wyj¹tkiem. Autor jest kierownikiem katedry historii misji na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyñskiego w Warszawie. Jest autorem osiemnastu ksi¹¿ek i ponad piêædziesiêciu artyku³ów, naukowych i popularnonaukowych o tematyce misyjnej. Omawiana ksi¹¿ka stanowi swoiste kompendium wiedzy o zaanga¿owaniu polskich misjonarek i misjonarzy w Afryce. Pocz¹wszy od roku 1644, kiedy to o. Micha³ Boym w drodze do Chin zatrzyma³ siê na wschod- 338 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA nim wybrze¿u Afryki, a¿ do roku 2008. Na tym roku autor zakoñczy³ swoje badania. Dokumentacja i statystyka u¿yta w niniejszej publikacji zosta³a zaczerpniêta z elektronicznej bazy danych Komisji Episkopatu Polski ds. Misji (baza nosi nazwê Ksiêga Misjonarzy). I mimo, ¿e jak podaje autor niektóre dane o misjonarzach w bazie danych KEP ds. misji zawieraj¹ powa¿ne niecis³oci to jest ona jedynym tego typu ród³em, skomputeryzowanym oraz generuj¹cym ró¿nego rodzaju statystyki dotycz¹ce polskich misjonarzy (s. 33). Ksi¹¿ka sk³ada siê z wstêpu, siedmiu rozdzia³ów, zakoñczenia, bardzo bogatej bibliografii licz¹c¹ 30 stron, krótkich not przedstawionych w pracy zgromadzeñ zakonnych, no i oczywicie tak bardzo potrzebnego w tego rodzaju pracach indeksu cytowanych osób. Jak zapowiada we wstêpie Autor, tej publikacji stawia sobie za cel trzy g³ówne zadania (s. 25). Przedstawienie zaanga¿owania Kocio³a w Polsce w prowadzeniu misji afrykañskich, ukazanie pracy misjonarzy w poszczególnych krajach oraz charakterystykê metod pracy polskich misjonarek i misjonarzy. W pierwszym rozdziale G³ówne etapy ewangelizacji Afryki zosta³y omówione g³ówne etapy ewangelizacji Afryki. Autor przedstawi³ w nim najwa¿niejsze wydarzenia z historii misji pocz¹wszy od misji staro¿ytnych a¿ po czasy wspó³czesne (s. 37-68). W drugim rozdziale Dynamika wyjazdów polskich misjonarzy do Afryki autor ukaza³ dynamikê wyjazdów polskich misjonarzy do Afryki. W rozdziale tym zosta³o zawartych wiele statystyk, które mia³y na celu ukazanie zaanga¿owanie misjonarzy w konkretnych krajach Afryki na przestrzeni ponad 100 lat (s. 69112). Kolejne trzy rozdzia³y tj. od trzeciego do pi¹tego omawiaj¹ szczegó³owo najwa¿niejsze obszary kontynentu gdzie polskie misjonarki i misjonarze prowadzili i prowadz¹ swoj¹ dzia³alnoæ. Rozdzia³ trzeci – Afryka Pó³nocna i Zachodnia (s. 113-136). Rozdzia³ czwarty Afryka rodkowa i Wschodnia (s. 137-186). Rozdzia³ V Afryka Po³udniowa i Wyspy Oceanu Indyjskiego (s. 187-226). Ponadto w powy¿szych rozdzia³ach zosta³y przedstawione najwa¿niejsze dane i placówki misyjne w Afryce (s. 113-226). Rozdzia³ szósty Praca na rzecz promocji ludzkiej to opis zaanga¿owania polskich misjonarek i misjonarzy w promocjê ludzk¹, na któr¹ sk³adaj¹ siê: kszta³cenie szkolne i zawodowe, troska o s³u¿bê zdrowia, dzia³alnoæ charytatywna, praca na rzecz miejscowej kultury i jêzyka oraz troska o prawa cz³owieka i walka z niesprawiedliwoci¹ (s. 227-362). Rozdzia³ siódmy Cechy charakterystyczne pracy polskich misjonarzy i misjonarek pokazuje wielki wysi³ek pracy polskich misjonarek i misjonarzy na tle pracy misjonarek i misjonarzy innych narodowoci (s. 263-299). Rozdzia³ ten zosta³ podzielony na dwa podrozdzia³y. W pierwszym autor scharakteryzowa³ pracê misyjn¹ w pierwszej po³owie XX wieku. Zwróci³ uwagê m.in. na przygotowanie misjonarzy, budowê stacji misyjnych i troskê o ich utrzymanie, problem konkurencji w tzw. zajmowaniu terenu, relacjê do miejscowej kultury. W drugi podrozdziale przedstawi³ wspó³czesne cechy charakterystyczne pracy polskich misjonarzy. Omówi³ specyfikê polskiego przygotowania misjonarzy, zaprezentowa³ ewolucjê modelu zak³adania i utrzymania misji, scharakteryzowa³ pos³ugê we wspólnocie chrzecijañskiej oraz postawê polskich misjonarzy wobec promocji ludzkiej a tak¿e ich relacjê do miejscowej kultury. Ponadto nadmieni³, ¿e niestety ale jeszcze wielu polskim misjonarzom towarzyszy swoista pycha eklezjalna, polegaj¹ca na przekonaniu, i¿ dowiadczenie zdobyte przez Koció³ w Polsce jest dowiadczeniem wzorcowym i powinno byæ ono przeszczepiane w ca³oci na kontynent afrykañski (s. 298). MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA W ksi¹¿ce Jaros³awa Ró¿añskiego zachwyca ogromne bogactwo wykorzystanych materia³ów ród³owych, jak równie¿ ró¿norodnoæ literatury pomocniczej. Autor nie tylko znakomicie panuje nad tak du¿ym materia³em zebranym w przeci¹gu wielu lat mozolnych badañ, ale tak¿e przywo³uje czêsto z du¿¹ swobod¹ i zdolnoci¹ inne materia³y ród³owe i krytyczne. Praca wiadczy o ugruntowanym warsztacie badawczym Autora, o jego wiedzy oraz wnikliwoci badawczej. Ksi¹¿ka ks. prof. Jaros³awa Ró¿añskiego stanowi bez w¹tpienia znacz¹cy wk³ad w rozwój badañ nad zaanga¿owaniem polskich misjonarek i misjonarzy w Afryce. Jest bardzo wa¿nym g³osem w wiecie naukowym polskich misjologów i z pewnoci¹ spotka siê z ogromnym zainteresowaniem nie tylko teoretyków ale i tak¿e praktyków misji. KINGA PUCHA£A Joanna Molewska i Marta Pawelec, Wanda B³eñska. Spe³nione ¿ycie. Ksiêgarnia w. Wojciecha, Poznañ 2012, ss. 238 Dziêki Wydawnictwu w. Wojciecha w Poznaniu ukaza³a siê ksi¹¿ka o ¿yciu i dzia³alnoci Dr Wandy B³eñskiej, lekarki misjonarki, z okazji 100 rocznicy Jej urodzin w 2011 roku. Ze wzglêdu na zainteresowanie czytelników osob¹ Matki Trêdowatych w 2012 roku ukaza³ siê dodruk tej publikacji. Autorkami ksi¹¿ki s¹ absolwentki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Joanna Milewska ukoñczy³a biologiê i ochronê rodowiska. Natomiast Marta Pawelec jest absolwentk¹ pedagogiki specjalnej. Podczas studiów zaanga¿owa³y siê w dzia³alnoæ Akademickiego Ko³a Misjologicznego w Poznaniu. Obie uczestniczy- 339 ³y we wyprawach misyjnych do Republiki Zielonego Przyl¹dka (2009) i do Domu Pokoju na Górze Oliwnej w Jerozolimie (2010). Autorki ksi¹¿kê dedykuj¹ Kochanej Pani Doktor za wiadectwo piêknego ¿ycia (s. 5). Adam Piasek wykona³ projekt ok³adki, a zdjêcie Dr Wandy B³eñskiej Agata O¿arowska-Nowicka. Autorki na pocz¹tku publikacji sk³adaj¹ podziêkowanie najpierw Panu Bogu za dar Doktor Wandy B³eñskiej. Nastêpnie wyrazy wdziêcznoci kieruj¹ do Cz³onków Akademickiego Ko³a Misjologicznego i jego opiekuna ksiêdza Szymona Su³kowskiego. Równie¿ dziêkuj¹ Katarzynie Arcosiewskiej, Jaros³awowi Czy¿ewskiemu, Malwinie Dom¿alskiej i Jêdrzejowi Gadziñskiemu. Wdziêcznoæ wyra¿aj¹ tak¿e: Jackowi Jelonkowi Rados³awowi Nosalowi, Agacie O¿arowskiej-Nowickiej, Barbarze, El¿biecie, Tomaszowi, Wojciechowi, Józiowi i Ignasiowi Pawelcom. Tak¿e dziêkuj¹ ksiêdzu Ambro¿emu Andrzejakowi i paniom; Krystynie Narasymczuk i Ma³gorzacie Narockiej oraz rodzinie Pani Doktor pani Ma³gorzacie i Przemys³awowi Pydom, panu Leszkowi Pa³êdzkiemu, pani Stanis³awie Wojtowicz oraz Rodzicom, Rodzeñstwu i Przyjacio³om (s. 5). lekturê ksi¹¿ki ubogacaj¹ modlitwy w jêzyku luganda: Ojcze nasz, Zdrowa Maryjo, Chwa³a Ojcu (s. 7 i 8). Autorki we wprowadzeniu do lektury ksi¹¿ki prezentuj¹ dom przy ul. Mi³ej 8, gdzie znajduje siê mieszkanie Dokty, a zw³aszcza pokój w sposób niezwyk³y zagospodarowany. Nastêpnie rozpoczyna siê czas rozmów z Doktor Wand¹ B³eñsk¹, których owocem jest siedem rozdzia³ów (s. 13-182). Wspomnienia z dzieciñstwa prezentuje rozdzia³ I (s. 13-24). Pani Doktor jest córk¹ Heleny Brunsz i Teofila B³eñskiego. Urodzi³a siê 30 padziernika 1911 roku w Poznaniu. Jej mama jeszcze przed porodem zosta³a sparali¿owana. Dnia 9 grudnia 340 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA 1911 roku otrzyma³a Chrzest wiêty w kociele w. Marcina w Poznaniu. Ze wzglêdu na stan zdrowia matki Rodzina B³eñskich na pewien czas zamieszka³a w Puszczykowie. Dnia 1 lutego o 19:13 umiera Helena B³eñska (por. s. 193). Ojciec Teofil kontynuuje opiekê nad dzieæmi: Janink¹, Romanem i Wand¹. Gorliwie troszczy siê o ich edukacjê. Jego córka Wanda od najm³odszych lat pragnie zostaæ lekark¹ na misjach. To marzenie stara siê pielêgnowaæ i realizowaæ w swoim ¿yciu. W 1920 roku ojciec jako nauczyciel i wizytator podj¹³ pracê w Toruniu, gdzie zamieszka³ wraz z dzieæmi. Pracowa³ w Kuratorium. Tutaj córka Wanda oko³o trzech miesiêcy uczêszcza³a do szko³y powszechnej, a nastêpnie do Gimnazjum ¯eñskiego. W Toruniu wzrasta³a wraz bratem Romanem, a starsza siostra Janina zosta³a w Poznaniu. ¯ycie studenckie omawia rozdzia³ II (s. 25-40). Dnia 25 maja 1928 roku Wanda B³eñska zda³a maturê. Wkrótce rozpoczyna studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Poznañskiego. W jej edukacji medycznej szczególn¹ rolê odegrali profesorowie: Franciszek Raszeja – ortopeda, Antoni Tomasz Jurasz oraz Adam Wrzosek – organizator i pierwszy dziekan Wydzia³u Lekarskiego, a tak¿e Stefan Ró¿ycki profesor anatomii. Studentka Wanda B³eñska od pocz¹tku studiów zaanga¿owa³a siê w dzia³alnoæ Akademickiego Ko³a Misjologicznego w Polsce. Cz³onkowie Kola nale¿eli równoczenie do Papieskiego Dzie³a Rozkrzewiania Wiary. Równoczenie byli animatorami tego Dzie³a w parafiach. Redagowa³a pierwsze w Polsce czasopismo Misjologiczne Annales Missiologicae, które by³o wydawane w Poznaniu w latach 1928-1938. studia lekarskie ukoñczy³a w 1934 roku. Pocz¹tki pracy i trudny czas wojny 1939-1945 prezentuje rozdzia³ III (s. 41-54). Dr Wanda B³eñska jako lekarka podjê³a pracê w Szpitalu Miejskim, a tak¿e w Pañstwowym Zak³adzie Higieny w Toruniu. Przed wybuchem II wojny wiatowej zosta³a skierowana do pracy w Szpitalu Morskim w Gdyni. Wkrótce jednak wróci³a do Torunia, gdzie podjê³a pracê w laboratorium i zajê³a siê bakteriologi¹. Dnia 13 padziernika 1942 roku zosta³a zaprzysiê¿ona w tajnej organizacji Gryf Pomorski. By³a komendantk¹ Sekcji ¯eñskiej w powiecie toruñskim. Wybra³a imiona Szarotka i Gra¿yna. Wspó³pracowa³a równie¿ z osobami z AK. Dnia 23 czerwca 1944 roku zosta³a aresztowana. Grozi³a Jej kara mierci. Przebywa³a we wiêzieniu w Toruniu, a nastêpnie w Gdañsku. Przez organizacjê zosta³a wykupiona za ¿ywnoæ. Podczas wojny odwiedzi³a chorego brata Romana, a tak¿e po jej zakoñczeniu w Niemczech. Zaanga¿owa³a siê w dzia³alnoæ Pomocniczej S³u¿by Kobiet (PSK) w Dywizji Gen. Stanis³awa Maczka. W Mamburgu bierze udzia³ w kursie medycyny tropikalnej, a nastêpnie pog³êbia wiedzê medyczn¹ w tropiku w Uniwersytecie w Liverpool. Uganda urzeczywistnienie dzieciêcych marzeñ omawia rozdzia³ IV (s. 55-106). W latach 1949-1950 s³u¿y chorym w Szpitalu Powiatowym Billericay-Essex ko³o Londynu. W 1950 roku otrzymuje zaproszenie od Biskupa w Mbarara w Ugandzie. Dnia 9 lutego 1950 roku udaje siê do Wielkiej Brytanii przez Mombasê do Fort Portal. Podziwia piêkno przyrody i rozpoczyna pracê wród chorych w Szpitalu Sióstr Bia³ych. Oczekuje na budowê leprozorium. Projekt nie zosta³ zrealizowany. Dlatego odwiedza leprozorium w Bulubie nad jeziorem Wiktoria za³o¿onym przez Siostry Franciszkanki Matki Kelvin z Irlandii. Dnia 25 kwietnia 1951 roku zostaje lekarzem chorych na tr¹d w Bulubie i Nyende. Rozpoczyna czas pos³ugi medycznej chorym. Po MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA kilku latach pospieszy³a z pomoc¹ Janina Pasek jej przyrodnia siostra, nastêpnie Janina Bartkiewicz harcerka z Torunia oraz Zofia Florczak z Warszawy. Równie¿ przybyli na pomoc lekarze z Polski: Wanda Marczak-Malczewska lekarz pediatra, El¿bieta Ko³akowska, Bohdan Koz³owsk i Henryk Nowak. ród³em si³y w pos³udze chorym by³ codzienny udzia³ we Mszy wiêtej i modlitwa z pacjentami. Dziêki niezwyk³ej ¿yczliwoci do ka¿dego cz³owieka cieszy³a siê szacunkiem i dobroci¹. Do Kampali stolica Ugandy jedzi³a motocyklem, a nastêpnie samochodem, by prowadziæ wyk³ady dla studentów medycyny. Powo³anie lekarz na misjach taki jest tytu³ rozdzia³u V (s. 107-149). Doktor Wanda B³eñska stwierdza: Ilu pacjentów wyleczy³am dobrym leczeniem, a ilu wyb³aga³am modlitw¹ tego nie wiem (s. 107). tr¹d jest chorob¹ zakan¹. Pacjenci najpierw czêsto udawali siê po ratunek do miejscowych szamanów, a nastêpnie do leprozorium, by szukaæ pomocy medycznej. Doktor Wanda B³eñska stwierdza s³u¿y³a przez ponad czterdzieci lat wród chorych na tr¹d. Troszczy³a siê o ca³ego cz³owieka. Czêsto rodziny chorych nie potrafi³y prze³amaæ bariery strachu (s. 107). pacjentów uczy³a sztuki ¿ycia, pokonywania bólu fizycznego i psychicznego. Jej pos³uga chorym bez rêkawiczek stanowi³a fundament podejcia do pacjentów. Podkrela to, i¿ chorym trzeba pokazaæ serce Dr Józef Kawula najpierw student Matki Trêdowatych sta³ siê wspó³pracownikiem, a potem nastêpc¹ Doktor Wandy B³eñskiej Pacjêci okazywali jej wdziêcznoæ. Pokazywa³a im zdjêcia przed leczeniem i po leczeniu. To robi³o du¿e wra¿enie na leczonych osobach, a tak¿e lekarzach i studentach, którzy przyje¿d¿ali do Buluby. Doktor B³eñska uwa¿a, ¿e najwa¿niejsz¹ cech¹ lekarza jest mieæ serce dla pacjentów (s. 133). 341 Dziêki ludziom dobrej woli w Bulubie z przychodni powsta³ szpital dla chorych na tr¹d. W realizacji tego projektu pomog³y miêdzy innymi: stowarzyszenia i organizacje do walki z tr¹dem. Szpital otrzyma³ leki od organizacji charytatywnych. Pacjenci nie p³acili za czas leczenia i pobytu w szpitalu. Z chorymi Dokta porozumiewa³a siê w jêzyku lugunda, a tak¿e lusoga. Dziêki temu uczy³a miejscow¹ ludnoæ podstawowych zasad higieny, by zapobiec rozprzestrzeniania siê choroby tr¹du. Oprócz s³u¿by medycznej w Bulubie i Nyendze pomaga³a chorym w najbli¿szej okolicy. W celu pog³êbienia wiedzy medycznej bra³a udzia³ wielokrotnie w zjazdach dla leprologów w krajach Afryki, Europy . Wyk³ady dla studentów prowadzi³a w Bulubie i Kampali. Przyjaciele to tytu³ rozdzia³u VI (s. 151-189). Wród niezwyk³ych ludzi, których spotyka³a na drodze ¿ycia Dr Wanda B³eñska najbli¿szymi stali siê: b³. Jan Pawe³ II, B£. Matka Teresa z Kalkuty i o. Marian ¯elazek SV z Puri, Indie. Z Ojcem wiêtym Janem Paw³em II spotyka³a siê wielokrotnie. Na pierwszym miejscu zapamiêta³a sobie Jego wizytê w Ugandzie. By³o to w 1993 roku w Kampali. W spotkaniu uczestniczy³o wielu m³odych ludzi. By³o bardzo radonie. Dr Wanda B³eñska wraz z pacjentami z Buluby uda³a siê do stolicy Ugandy. Podczas radosnego spotkania nazwa³ Doktê ambasadorem misyjnego laikatu. Z tego spotkania jest ulubione zdjêcie Dr Wandy B³eñskiej z Ojcem Janem Paw³em II, Misjonarzem Narodów. Pewnego razu Dr Wanda B³eñska uda³a siê do Indii, by odwiedziæ Matkê Teresê z Kalkuty, która zajmowa³a siê równie¿ chorymi na tr¹d. W osobie Matki Teresy najbardziej urzeka: dobroæ, oddanie ludziom, zw³aszcza ludziom cierpi¹cym. 342 MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA W Indiach pracowa³ równie¿ o. Marian ¯elazek SCD (1918-2006), s³uga chorych na tr¹d w Puri. Doktor B³eñska zamieszka³a u Sióstr Zakonnych. Razem z o. Marianem i sanitariuszami s³u¿y³a pomoc¹ chorym na tr¹d przez wiele miesiêcy. Zdaniem pani Doktor o. Marian ¯elazek SVD zna³ chorobê tr¹du, wiele czyta³, by jeszcze lepiej pomagaæ chorym. Dziêki znajomoci rodzimej kultury, w centrum hinduizmu w Puri, wybudowa³ Koció³. Sta³ siê równie¿ Ojcem Trêdowatych. Powroty to tytu³ rozdzia³u VII (s. 165-181). Doktor Wanda B³eñska przyjecha³a po raz pierwszy na urlop do Polski w 1957 roku. Wówczas miêdzy innymi odwiedza; Arcybiskupie Seminarium Duchowne w Poznaniu. Równie¿ spotyka siê z ksiêdzem biskupem Kazimierzem Kowalskim w Peplinie Wielokrotnie bra³a udzia³ w rozmowach z m³odzie¿¹ akademick¹, parafianami i osobami zainteresowanymi pos³ug¹ medyczn¹ chorym na tr¹d Ojczyznê odwiedza co kilka lat i program spotkañ jest podobny. W 1992 roku wraca do Polski, nastêpnie ponownie odwiedza Ugandê. Dnia 1 sierpnia 1994 roku wraca na sta³e. Na zaproszenie zainteresowanych osób udaje siê na spotkania nie tylko w Poznaniu, lecz tak¿e w wielu miejscowociach w Polsce. Tematem tych spotkañ jest ¿ycie Afrykañczyków, choroba tr¹du i sposoby jego leczenia, mo¿liwoci wspó³pracy W 1984 roku powsta³o Centrum Formacji Misyjnej we Warszawie, gdzie przygotowuj¹ siê kap³ani, bracia i siostry zakonne i osoby wieckie do g³oszenia Ewangelii narodom. W tym rodowisku równie¿ podjê³a wyk³ady dla przysz³ych misjonarek i misjonarzy. Wiele czasu zajmuje pani Doktor spotkania z lekarzami, studentami medycyny, a tak¿e z dzieæmi. Szczególne miejsce w spotkaniach zajmuj¹: Pi¹tkowska Szko³a Uspo³eczniona im. Doktor Wandy B³eñskiej oraz Zespó³ Szkolno-Przedszkolny w Niepruszewie. Jej imieniem i nazwiskiem zosta³ nazwany Oddzia³ Chorób Zawodowych i Toksykologii w Szpitalu im. Franciszka Raszeji w Poznaniu, a tak¿e Buluba. Leprosy Centrum The Wanda B³eñska Training Centre w Ugandzie. Posumowanie refleksji Dr Wandy B³eñskiej s¹ s³owa: gdybym urodzi³a siê po raz drugi, te¿ chcia³abym zostaæ lekarzem. Lekarzem na misjach (s. 180). Joanna Molewska i Marta Pawelec w Pos³owiu (s. 183-189) ukazuj¹ genezê spotkañ z Matk¹ Trêdowatych najpierw w Akademickim Kole Misjologicznym, nastêpnie przy opracowywaniu artyku³u do Przewodnika Katolickiego na wiatowy Dzieñ Chorych na Tr¹d, a w koñcu rozmowy z Dokt¹ w Jej pokoju, dziêki którym powsta³a ksi¹¿ka Spe³nione ¿ycie. Cennym uzupe³nieniem jest Aneks (s. 191-236), który obejmuje: kalendarium, wa¿niejsze odznaczenia, kilka kart z pamiêtnika Wandy B³eñskiej. Jej misyjne wiadectwo, Po¿egnanie z Bulub¹ Józefa Kawumy, Doktorat Honorowy poznañskiej uczelni: Adres prof. Janusza Gadzinowskiego, pokocha³em swoj¹ pracê wród trêdowatych Wandy B³eñskiej, Uganda podstawowe informacje Jêdrzej Gadzinowski, Czym jest tr¹d Ewelina Ferenc oraz Bibliografia. Ksi¹¿ka Wanda B³eñska. Spe³nione ¿ycie w opracowaniu Joanny Molewskiej i Marty Pawelec jest interesuj¹c¹ lektur¹ dla Wszystkich Polek i Polaków. AMBRO¯Y ANDRZEJAK PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM 343 ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES TOM 18, 2012 Piusa XII encyklika Fidei Donum. Wybrane pimiennictwo z minionego pieædziesiêciolecia Niniejsza bibliografia zosta³a podzielona na trzy czêci. W pierwszej Autor zebra³ poszczególne wersje jêzykowe tekstu encykliki opublikowane w latach 1957-1958, czyli w roku wydania dokumentu i w nastêpnych 12 miesi¹cach. Druga czêæ zawiera komentarze i artyku³y o charakterze teologiczno-pastoralnym, z przewag¹ publikacji w jêzyku w³oskim. Do tej grupy zosta³y zaliczone równie¿ dwie prace doktorskie przygotowane na wydzia³ach misjologii dwóch rzymskich uniwersytetów papieskich: Gregoriañskim i Urbaniana. W trzeciej czêci zosta³y zebrane artyku³y i ksi¹¿ki, które w szerszym zakresie ukazuj¹ wymiar pastoralny encykliki i jej oddwiêk w wiecie misyjnym, ze szczególnym uwzglêdnieniem wiadectw misjonarzy. I. TEKST ENCYKLIKI “FIDEI DONUM” Tekst oficjalny dokumentu zosta³ opublikowany w oficjalnym organie Stolicy Apostolskiej pod dat¹ 21 kwietnia 1957 r.: Litterae encyclicae: De Catholicarum Missionum condicionibus praesertim in Africa. “Fidei Donum”. «Acta Apostolicae Sedis» 49 (Città del Vaticano 1957) 225-248. Wersjê ³aciñsk¹ opublikowa³y równie¿ niektóre w³oskie czasopisma: «Acta OFM» 76 (Ad Claras Aquas 1957) 199-210. «Analecta OP» 33 (Romae 1957) 55-71. «Comentarium pro Religiosis et Missionaris» 36 (Romae 1957) 181-197. Sukcesywnie ukaza³y siê poszczególne wersje jêzykowe, które przedstawiamy w porz¹dku alfabetycznym: 344 PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM Angielski The Future of Africa. The Encyclical “Fidei Donum” of Pope Pius XII. (S.p.), Sword of the Spirit, 1957. 24 s. Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach: «Africa» 19 (Killegan 1957) nr 6; s. 3-12. «Christ to the World» 2 (Roma 1957) 310-325. «The Medical Missionary of Mary» (Dublin 1957) October; s. 1-24. «Pagan Missions» (Nvan 1957) 66-76. «Worldmission» 8 (New York 1957) nr 2; s. 3-22. Flamandzki Fidei Donum. Uitgave van “Afrika”. Boxtel, Missietijdschrift van de Witte Paters., 1957. 62 s. Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach: «Kerke en Missie» 37 (Brussel 1957) 129-142. «Het Missiewerk» 34 (Nijmegen 1957) 129-148. Francuski Supplément aux Annales des F.M.M., nr Mai 1957. Vanves, Imprimerie Franciscaine Missionnaire,. 15 s. Lettre encyclique de sa sainteté Pie XII sur la situation des missions catholiques notamment en Afrique. Alger, [s.n.], 1957. 185-198. Encyclique “Fidei donum” sur la situation des missions catholiques, notamment en Afrique (21 avril 1957): à nos vénérables frères patriarches, archevêques, évêques et autres ordinaires de lieux en paix et communion avec le Siège apostolique Pie XII, pape. Vanves, Imprimerie Franciscaine Missionnaire, 1957. 15 s. Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach: «Annales de N.D. du S. Cœur» 91 (Issodoum 1957) 185-188, 234-235. «Bulletin de l’Union Missionnaire du Clergé» 37 (Bruxelles 1957) 117-129. «Le Christ au Monde» 2 (Rome 1957) 322-340. «La Documentation Catholique» 39 (Paris 1957) nr 54; col. 581-596. «Grands Lacs» 192 (Namur 1957) Août-Septembre; s. 5-35. «Faits et Idées» 71 (Rabat 1957) 1-17. «Messages» 32 (Québec 1957) nr 14; s. 99-120. «Missi» 22 (Lyon 1957) 255-279. «Pères Blancs» (Paris 1957) nr 127; s. 3-18. «Revue du Clergé Africain» 12 (Mayidi 1957) 321-337. «La Semaine Religieuse d’Alger» 29 (Alger 1957) nr 19; s. 185-198. «Les Cahiers de Saint-André» 14 (Saint-André-lez-Bruges 1957) 126-142. PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM 345 Hiszpañski Encíclica Misional Fidei Donum. Madrid, Obras Misionales Pontificias, 1957. Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach: «Boletín Oficial del Arzobispado de Tánger» I (Tánger 1957) 211-226. «Iluminare» 35 (Madrid 1957) 69-84. «Misiones del Espíritu Santo» 3 (Madrid 1957) nr 3-4; s. 1-14. «Revista de Misiones» 33 (Bogotá 1957) Julio y Agosto; s. 4-7, 24. «El Siglo de las Misiones» 44 (Bilbao 1957) 214-218, 256-260. Rok póniej komisja odpowiedzialna za organizacjê Narodowego Kongresu Misyjnego w Meksyku przygotowa³a kolejne t³umaczenie na jêzyk hiszpañski: Fidei donum: carta encíclica de nuestro santisimo señor por Divina Providencia Pio papa XII a los venerables hermanos patriarcas, primados, arzobispos, obispos y otros ordinarios de Lugares [ ] sobre la situación de las misiones católicas [ ].México, Comisión Organizadora del IV Congreso Nacional Misional, 1958. 40 s. Niemiecki “Fidei Donum” Weltrundschreiben Seiner Heiligkeit Papst Pius XII. an alle Bischöfe der Welt über die Lage der Missionen, besonderes in Afrika. Aachen, Priester Missionsbund, 1957. 12 s. Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach: «Bethlehem» 62 (Immensee 1957) 317-322, 419-425. «Marianhill» 75 (Brig 1957) 220-228, 256-266. «Marianhiller Vergissmeinnicht» 75 (Riedegg 1957) 222-228, 244-251. «Missionsbote der Schweizer Kapuziner» (Olten 1957) 99-126. «Priester und Mission» (Aachen 1957) 125-140. «Voix d’Afrique» 34 (Strasbourg 1957) 50-59. «Weltmission» (München 1957) 131-159. Portugalski «Anais das Franciscanas Missionarias de Maria» 22 (Braga 1957) 97-102, 137-141. «Anais das Obras Missionarias Pontifícias» 8 (Lisboa 1957) 34-50. «Portugal em África» 14 (Lisboa 1957) 129-143. W³oski PIUS XII, L’Africa chiama. Enciclica missionaria “Il dono della Fede”. Commento del P. Walter GARDINI dei Missionari Saveriani. Parma, Istituto Saveriano Missioni Estere, 1957. 64 s. Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach: «Africa» (Milano 1957) Maggio; s. 5-29. 346 PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM «Il Carmelo e le sue Missioni» 56 (Roma 1957) 99-108, 122-131. «La Civiltà Cattolica» 108 (Roma 1957) nr 2; s. 345-362. «Clero e Missioni» 38 (Roma 1957) 243-264. – Seguono: Commenti: s. 265-324. «Le Missioni Cattoliche» 86 (Milano 1957) 97-100, 120-124. «Le Missioni Francescane» 33 (Roma 1957) nr 7; s. 2-4; nr 8-9; s. 2-3; nr 10; s. 7-14. Sukcesywnie, w nastêpnym roku ukaza³a siê edycja przygotowana przez wydawnictwo misjonarzy kombonianów: Il dono della fede. Traduzione italiana dell’enciclica “Fidei donum”. Bologna, Nigrizia, stampa 1958. 46 s.; ill. W kolejnych latach wrócono jeszcze kilkakrotnie do opublikowania pe³nego tekstu encykliki: The popes and the missions: four encyclical letters. Maximum illud. Rerum Ecclesiae. Evangelii praeconens. Fidei donum. (A Sword of the Spirit Pamphlet). London, Sword of the Spirit, [s.d.]. 97 s. Enciclicas Misionales, Madrid, (s.e.), 1962. 240 s. Encicliche Missionarie. Roma, Edizioni Paoline, 1967. 224 s. II. KOMENTARZE I ARTYKU£Y W 1957 roku, tu¿ po opublikowaniu encykliki, ukaza³y siê liczne komantarze tego dokumentu. Zosta³y w naszym opracowaniu podzielone wedlug kryterium jêzyka. W nastêpnych latach spotykamy wiêksze zainteresowanie encyklik¹ jedynie przy okazji kolejnych okr¹g³ych rocznic. Wyj¹tkiem jest komentarz opublikowany w 1958 r. przez Editrice Missionaria Italiana w serii Studi missionari i opracowany przez w³oskich misjologów i teologów. Francuski L’appel du Pape pour les Missions d’Afrique. «Le Petit Messager des Missions» 78 (Nantes 1957) Octobre, p: 2-6. BLANDIN, Georges, L’heure de l’Afrique. «Echo des Missions Africaines» (Lyon 1957) 105-110. BOULAY, Thomas, L’avenir chrétien de l’Afrique. «Cahiers religieux d’Afrique du Nord» (Alger 1957) 109-113. COUTURIER, C., Destin de l’Afrique «Fidei Donum». «Etudes» 90 (Paris 1957) nr 293, s. 321-327. COUTURIER, C., Zèle missionnaire. A propos de l’Encyclique Fidei Donum. «Bulletin du cercle saint Jean Baptiste» (Paris 1957) Oct.-Nov., s. 8-12. PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM 347 MASSON, J., Encyclique «Fidei Donum». «Nouvelle Revue Théologique». 89 (Louvain 1957) nr 79, s. 636-641. ROSMAN, P. H., S.S. Pie XII et les Missions d’Afrique. «Missions de Scheut» (1957) 167-170. Angielski DE LETTER, A New Missionary Encyclical. «The Clergy Monthly» Supplement (Ranchi 1957) nr 3; s. 231-238. Papal Encyclical Urges Catholics to Increase Missionary Work. «Mission Bulletin» 9 (Honhkong 1957) 458-460. W³oski COSTANTINI, Celso, Cum Petro in Christo.L’enciclica “Fidei donum” e altri scritti missionari. Roma, Pontificia Unione Missionaria del Clero, stampa 1957. 225 s. GARDINI, Walter, ed., L’Africa chiama. Enciclica missionaria “Il dono della fede”. Parma, Istituto Saveriano Missioni Estere, 1957. 64 pp; ill. Pio XII e le vocazioni missionarie. «Fede e Civiltà» 55 (Parma 1957) 141-142. Il secondo grido di risveglio. «Il regno» 46 (Bologna 1957) nr 5; s. 4-5. TRAGELLA, G.B., L’appello “africano” del santo Padre Pio XII. «Studium» 53 (Roma 1957) 347-352. TRAGELLA, G.B., Le novità della “Fidei Donum”. «Le Missioni Cattoliche». 86 (Milano 1957) 167-171. Venerando documento missionario. «Il Massaia»44 (Roma 1957) 121-124. ZARATTINI, Silvio, Il momento dell’Africa. «Missioni» 43 (Venezia 1957) nr 7; s. 12-15, 18. Flamandzki CALBRECHT, J., Afrika, zorgenkind van Pius XII. «Missien van Scheut» (1957) 167-170. CRAEYNEST, M., Nu is het de beurt aan Afrika. «De Kath. Missien» 78 (Teteringen 1957/ 58) 66-68, 101-103. Hiszpañski ASOCIACIÓN MISIONERA SEGLAR (A.M.S.), En torno a la “Fidei donum”. I Semana de Formación Misionera para Seglares. Vitoria, (s.e.), 1957. 137 s. La carta Enciclica de Pio XII al Episcopado. In: «El Misionero» 34 (Madrid 1957) 168-175. 348 PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM OMAECHEVARRIA, Ignacio, Africa. La nueva Enciclica “Fidei Donum”. «Catolicismo» 184 (Madrid 1957) 16. PIUS PP. XII, “Fidei donum. Carta encíclica de s.s. Pio XII ao episcopado de todo o mundo sobre as condiço~es presentes das misso~es católicas sobretudo na Africa. Lisboa, Direcça~o Nacional da U.M.C, 1957. 19 s. RANCAÑO, D., Comentario. «España Misionera» 13 (Madrid 1957) 121-134. UNCITI, Manuel, Esperanzas y temores de las Misiones africanas. Enseñanzas de la encíclica “Fidei Donum”. «Dios lo quiere» 19 (1956/57) 771-776. Niemiecki Fahr hinaus auf die hohe See. «Der Weinberg» 58 (Hunfed 1957) 174. Die Gabe des Glaubens. Die neue Missionsenzyklika des Hl. Vaters. «Hiltruper Monatshefte» (Hiltrup 1957) 148-152. HOLLENDER, Victor, Die Stunde Afrikas. «Messager des Missions Africaines» 35 (St-Pierre 1957) 49-53. OTTO, J.A., Pius XII: Geschenk des Glaubens. «Die katholische Missionen» 76 (Freiburg 1957) 71-73. PETERS, Josef, Die Enzyklika “Fidei Donum” vom Ostertag 1957. «Priester und Mission» (Aachen 1957) 141-156. * Pio XII per un’Africa cristiana: commento alla “Fidei donum”. (Studi missionari; 004). Parma, EMI-Editrice Missionaria Italiana, [1958]. 327 s. Spis treci: Lettera enciclica “Fidei donum”, s. 9-30. Parte I: Significato della “Fidei donum”. PIGNEDOLI, Sergio, L’urgente appello della Chiesa, s. 33-43. PANCRAZIO, Andrea, Sviluppo dell’insegnamento pontificio sulle missioni, s. 44-59. VERONESE, Vittorino, Nuovi aspetti del problema missionario, s. 60-68. Parte II: RIZZI, Giglio, Il risveglio dei popoli africani, s. 71-89. MERLO PICH, Vittorio, Le conquiste della Chiesa in Africa, s. 90-109. Parte III: MUSARAGNO, Remigio, Principi di teologia missionaria: la Chiesa missionaria, s. 113-129. BARATTA, Raffaele, La cattolicità della Chiesa, s. 123-125. LERCARO, Giacomo, Vocazione missionaria del Vescovo, s. 126-127. URBANI Giovanni, Educazione alla cattolicità, s. 128-138. Parte IV: MORETTI, Corrado, Preghiera liturgica e S. Messa per le missioni, s. 141-150. MISTRORIGO, Antonio, Preghiera liturgica e parrocchia missionaria, s. 151-160. Parte V: TOMASSINI, Dino, Più missionari per la conversione del mondo, s. 163-170. MERLO, Mario, Le vocazioni missionarie tardive, s. 171-187. BUSATO, Giulio, I parroci e le vocazioni, s. 188-191. GHEDDO, Pietro, Sacerdoti diocesani al servizio delle missioni, s. 192206. Parte VI: BUZZI, Carlo, Educazione missionaria nella scuola, s. 209-217. BAZEATO, Maria, I gruppi missionari giovanili nei collegi e nella scuola, s. 218-223. BEDUSCHI, Roberto, L’ideale missionario di fronte al giovane, s. 224-231. Parte VII: CANDIA, Marcello, L’apporto del laicato ai problemi missionari, s. 235-243. FELTRAMI, Silvio, Il laicato e la cooperazione missionaria: le zelatrici missionarie, s. 224-253. MAZZUCATO, Luigi, L’assistenza agli studenti universitari PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM 349 d’oltremare, s. 254-260. Parte VIII: Il Congresso missionario nazionale di Padova. Note di cronaca, s. 263-269. MIMMI, Marcello, Discorso di apertura, s. 270-279. RONCALLI, Angelo Giuseppe, Discorso di chiusura, s. 280-290. Conclusioni e voti, s. 291-293. FELTRAMI, Silvio, Il congresso continua, s. 294-298. SIGISMONDI, Pietro, Impegno missionario del cristiano, s. 299-302. GARDINI, Walter, La risposta della cristianità alla “Fidei donum”, s. 303-327. L’appel de l’encyclique “Fidei donum” aux O.I.C.: traduction de l’exposé fait par monsieur Joseph Peters, lors de l’ouverture de l’Assemblée Générale. [S.p.], [n.e.], [s.d.]. 9 s. CANOVA, Francesco, La figura del medico missionario alla luce delle encicliche “Evangelii praecones” e “Fidei donum” di Pio XII. «La Missione» 24 (Milano 1958) Aprile; s. 25-35. III Convegno Medico-Missionario, Padova 10-13 settembre 1957. Carta Pastoral colectiva del Episcopado [de Chile] sobre la Encíclica “Fidei Donum” y el día universal de Missiones. Santiago de Chile: Universidad Católica, 1958. 11 s. CHAULEUR, Pierre, Evolution économique et sociale de l’Afrique. «Les Missions Catholiques» Nouvelle Séries 8 (Paris 1958) 16-24. W tym samym numerze: DELATORE, F., L’apostolat en Afrique et ses options, s. 31-45. JOURNET, Ch., Le Souverain Pontife demande que soient célébrées des Messes à l’intention des missions, s. 52-55. HENRY, A.M., La générosité fruit de la charité, s. 56-60. LARIDAN, P., Laïcat missionnaire et laïcat africain, s. 67-72. GARDINI, W., La signification de “Fidei donum”. Toute l’Église pour le monde entier, s. 78-83. CIRARDA, Fosé M., El porqué de la “Fidei donum”. «Illuminare» 36 (Madrid 1958) 112117. DOMINGUEZ, O., La Iglesia Nera ha echado radices. Comentarios a la “Fidei donum”. «Catolicismo» (Madrid 1958) nr 190; s. 4-5. GARDINI, W., I cattolici rispondono alla “Fidei donum”. «Nigrizia» 76 (Verona 1958) nr 10; s. 10-15. LOPÉTEGUI, León, Culmina en la enciclica “Fidei donum” de Pio XII, un siglo de florecimiento misional africano. Cursillo de misionología para religiosas misioneras. (Bérriz; 9). Bérriz, Ángeles de las Misiones, 1958. 69 s. MULDERS, A., Bij de Missie-encycliek “Fidei donum”. «Het Missiewerk» 37 (Nijmegen 1958) 2-9. OMAECHEVARRIA, A. Cruz, El deber de los cristianos en la enciclica “Fidei donum”. «Illuminare» 36 (Madrid 1958) 137-142. UNCITI, M., La vocación misionera en la “Fidei donum”. «Dios lo quiere» 20 (Madrid 1958) 21-26. C.d.: La educación de la juventud, s. 47-48. El Misionerismo seglar, s. 49-50. 350 PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM LEFEBVRE, Gaston, “Fidei donum” et le “Scoutisme”. «Mission de l’Église» 34 (Paris 1959) 101-108. MUÑOZ, Quintin G., La oración misionera en la enciclica “Fidei donum”. «Misiones Dominicanes» 40 (Lima 1959) 21-33. NEYRAND, Henri, La situation religieuse en Afrique et l’encyclique “Fidei donum”. «Les Missions Catholiques» Nouvelle Série 9 (Paris-Lyon 1959) 109-115. DUPERRAY, Édouard, La doctrine missionnaire des papes en cinq encycliques. Introduction aux encycliques missionnaires. (Ad lucem. Supplément au bulletin de mai 1960). Paris, Association Ad lucem, 1960. 48 s. GLAZIK, J., (ed.), Päpstliche Rundschreiben über die Mission von Leo XIII. bis Johannes XXIII. (Missionswissenschaftliches Seminar der Universität Würzburg. Missionstexte = Seminarium missiologicum universitatis Herbipolanae. Textus ad rem missionariam spectantes; 1). Münsterschwarzach, Vier-Türme, 1961. 188 s. MARMY, E. – AUF DER MAUR, Ivo, (ed.), Geht hin in alle Welt: die Missionsenzykliken der Päpste Benedikt XV., Pius XI., Pius XII. und Johannes XXIII. Freiburg, Paulusverlag, 1961. 201 s. MARMY, E., Les grandes encycliques missionnaires de Benoît XV à Jean XXIII. FribourgParis, Editions Saint-Paul, 1964. 180 s. COUTURIER, Ch., Un appel prophétique, l’originalité de “Fidei donum”. «Mission de l’Église» 42 (Paris 1967) nr 71; s. 18-30. MARCOLINI, E., A dieci anni dalla “Fidei donum. «Missioni della Compagnia di Gesù» 53 (Venezia 1967) nr 10; s. 21-24. PLASSON, A., Dix ans après “Fidei donum”, l’appel toujours actuel. «Vocation» (Paris 1967) 233-270. SCALZOTTO, T., Il y a 20 ans paraissait l’encyclique “Fidei donum” de Pie XII. 21 avril 1957-1977. «Documents Omnis Terra» 16 (Rome 1976/1977) 361-363. DAGRAS, M., “Fidei donum”. “Populorum progressio”. Joyeux anniversaire. In «Mission de l’Église» 52 (Paris 1977) nr 37; s. 11-16; 33-40. GHEDDO, P., La “Fidei donum” vent’anni dopo. «Mondo e Missione» 106 (Milano 1977) 466-470. Las semblanzas misioneras que nos dejó “Fidei donum”. La enciclica “Fidei donum”, del 21 de abril de 1957. «Informes de Pro Mundi Vita» (Bruselas 1978) nr 14; s. 1-38. BERLANDA, S., 25 anni della “Fidei donum”. «Il Regno/Documenti» 27 (Bologna 1982) 657-664. CAMMIN, F., Dossier/”Fidei donum”. «Nigrizia» 100 (Verona 1982) nr 10; s. 25-40. PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM 351 GUASCO, M., 25 anni della “Fidei donum”. Missione: da gesto coraggioso a logica di Chiesa. «Il Regno/Attualità» 27 (Bologna 1982) 379-382. LEVESQUE, J., De “Fidei donum” à “Redemptor hominis”. De nouveaux chemins pour la mission. «Église et Mission» 62 (Bruxelles 1982) nr 226; s. 2-18. RWEYEMAMU, Robert, Il XXV anniversario dell’enciclica “Fidei donum”: il contesto storico della Chiesa in Africa. «Euntes docete: commentaria Urbaniana» 35 (Roma 1982) fasc. 1-3, s. 3-201, 213-376, 389-564 SCARIN, Antonio, Invitati allo scambio con le Chiese d’Africa. A 25 anni dall’apparizione dell’enciclica “Fidei donum” si raccolgono i frutti di una innovazione che ha trasformato il mondo missionario. «Africa» 60 (Milano 1982) nr 2; s. 12-13. TABLINO, Paolo, La risposta dei preti italiani alla “Fidei donum” in Africa. «Mondo e Missione» 111 (Milano 1982) 560-562. Crescere insieme per la Chiesa missionaria in Italia. Nella ricorrenza del XXV anniversario della promulgazione dell’enciclica Fidei Donum di Pio XII: Siena, 21-24 settembre 1982, basilica di S. Francesco. [S.p.], Pontificie Opere Missionarie in Italia, [1983]. 273 s. M.in.: TARGHETTI, Giambattista, Lo sviluppo del servizio missionario diocesano dalla “Fidei donum” ad oggi; s. 67-78. BERLANDA, Silvano, Il sacerdozio: un ministero per la missione universale. 25 anni di esperienza dei sacerdoti “Fidei donum”, s. 163-180. TEBALDI, Giovanni, A conclusione del XXV della “Fidei donum”. Un riuscito seminario di studio a Verona. «Africa» 61 (Milano 1983) nr 3; s. 12-15. CONFERENZA EPISCOPALE ITALIANA. Commissione episcopale per la cooperazione tra le Chiese. Seminario di studi (1984: Verona), Dall’aiuto allo scambio: venticinque anni di esperienza dei sacerdoti “Fidei Donum”: Roma 1984. Bologna: EMI, 1984. 235 s. ROUSTAN, André, Les “Fidei donum”: des missionnaires pas comme les autres. «Spiritus» 26 (Paris 1985) 293-314. CORCORAN, John, Fidei donum. «The Outlook» 21 (London 1988) 71-73. GAIGNET, Olivier, Les “Fidei donum”. Des prêtres diocésains aux dimensions du monde. «Mission de l’Église» 65 (Paris 1993) nr 100; s. 56-59. SEPE, C., Dalla “Fidei donum” alla “Postquam Apostoli”: bilancio di 30 anni di impegno missionario dei sacerdoti diocesani. «Omnis Terra» 11 (Roma 1993) 86-91. Angielski: «Omnis Terra» 27 (Rome 1993) 175-179. Francuski: «Omnis Terra» 32 (Rome 1993) 172-176. Hiszpañski: «Omnis Terra» 25 (Roma 1993) 176-180. MORICONI, Mario, El sacerdote “Fidei Donum”. «Misiones Extranjeras» (Madrid 1995) 699-714. AGAZZI, Mario, I presbiteri diocesani (Preti Fidei Donum) nella cooperazione missiona- 352 PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM ria oggi: storia di un’esperienza e nuovo contesto ecclesiologico. Preti per la missione: la dimensione missionaria nella spiritualità del presbitero diocesano. Bologna, EMI, 1997. s. 33-70. CENTRO UNITARIO MISSIONARIO PER LA COOPERAZIONE TRA LE CHIESE (CUM), Un ponte tra le Chiese: la sfida dei “Fidei donum” alla missione della Chiesa italiana. (Missione e Chiesa locale). Bologna, EMI, 1996. 204 s. PAVANELLO, Pierantonio, I presbiteri “fidei donum” speciale manifestazione della comunione delle Chiese particolari tra loro e con la Chiesa universale. «Quaderni di Diritto Ecclesiale» 9 (Milano 1996) 35-57. FARINA, Aldo, Preti “Fidei donum” e apertura alla mondialità. «Rivista del Clero Italiano» 78 (Milano 1997) 642-646. GIGLIONI, Paolo, 1957-1997: 40° anniversario dell’Enciclica “Fidei Donum” di Pio XII. «Omnis Terra» 15 (Roma 1997) 33-38. Angielski: «Omnis Terra» 31 (Rome 1997) 49-50. Francuski: «Omnis Terra» 36 (Rome 1997) 53-59. Hiszpañski: «Omnis Terra» 29 (Roma 1997) 54-60. Prêtres “Fidei donum” aujourd’hui. A l’occasion des 40 ans de l’appel lancé par Pie XII. «Mission de l’Église» 71 (Paris 1997) nr 116; s. 29-52. GARCÍA MARTÍN, Julio, La encíclica “Fidei donum” de Pío XII y la dimensión universal del servicio del presbítero secular. «Commentarium pro Religiosis et Missionariis» 79 (Roma 1998) 35-71. BARELLA, Luigina (ed.), Convegno nazionale al Cum di Verona: sacerdoti “fidei donum”, un tesoro nascosto. A cura di «Mondo e missione» 129 (Milano 2000) nr 9; supplemento, 8 s. CANOVA, Pietro, La cooperazione tra le Chiese stimolata dall’esperienza dei preti «fidei donum». «Orientamenti Pastorali» 50 (Bologna 2002) nr 11; s. 56-63. FERRANTI, Roberto, Comunicare il dono: identità e missione del presbitero “fidei donum”. (Missione e Chiesa locale). Bologna, EMI, 2002. 124 s. Lasciarsi condurre dallo spirito. La spiritualità missionaria. «Ad Gentes» 6 (Bologna 2002) 1-192. M.in.: MARCAZZANI, Sergio, La spiritualità del presbitero “Fidei Donum”, s. 143-151. GRASSELLI, Francesco, La spiritualità dei missionari laici, s. 160-167. Fidei donum (I) e la cooperazione missionaria tra le Chiese nella prospettiva delle unità pastorali. «Orientamenti Pastorali» 51 (Bologna 2003) nr 6-7; s. 141-147. ELIA, Meo, I Fidei donum. Ogni chiesa è inviata a tutto il mondo. «Missione Oggi» (Brescia 2004) nr 2; s. 33-38. PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM 353 Prace doktorskie ZECCHIN, Renzo, I sacerdoti “fidei donum”: una maturazione storica ed ecclesiale della missionarietá della chiesa. (Pontificia Universitas Gregoriana. Facultas Missiologiae; 3684). Romae, Pontificia Universitas Gregoriana, 1988. 464 s. BAKALARZ, Andrzej, La missionarietà del sacerdote diocesano dall’ Enciclica “Fidei donum” all’enciclica “Remptoris missio” applicata alla Chiesa di Polonia. Romae, Pontificia Università Urbaniana, 1992. 95 s. III. MISJONARZE FIDEI DONUM W tej czêci opracowania zosta³y zebrane dowiadczenia i wiadectwa misjonarzy fidei donum, opublikowane na przestrzeni 50 lat od ukazania siê encykliki Piusa XII: Des prêtres diocesains pour l’Afrique noire: la réponse française à l’appel de l’énciclique “Fidei Donum”.[S.p.], [s.e.], [196-?] (La Circex). 49 s. CATHOLIC STUDENTS’ MISSION CRUSADE (CSMC), (ed.), Africa in Five Hours. A collection of Readings on the Presence of the African Countries in International Affairs and in the Life of the Church. (CSMC Five-hour series). [Cincinnati], SMC Press, 1965. vi+66 s. DILÉ, L., Padres “Fidei donum”. «Igreja e Missão» 33 (Valadares 1981) nr 107/108; s. 92-95. GRIMSHAW, A.J., Viva “Fidei donum”! An experience. «Ensign» (Navan 1981) Summer; s. 15-20. Prêtres fidei donum. Accompagnement des prêtres “Fidei donum. «Mission de l’Église» (Paris 1982) N. 56; s. 1-9. – I. C.E.M.E. Aider les prêtres fidei donum dans leur vocation spécifique. Interview de Louis DILÉ. – II. C.E.F.A.L. MÉREL, Michel, L’aide des prêtres diocésains français en Amérique Latine et sa coordination, s. 10-16. Encyclique “Fidei donum”, sa signification, s. 47-56. TABLINO, Paolo, A venticinque anni dalla “Fidei donum”. I luoghi del confronto. «Missione oggi» 5 (Parma 1983) nr 8; s. 59-63. ROBINSON, Fredrick, Reflections of a “Fidei donum” Priest on his experience in Rwanda. «The Outlook» 19 (London 1985) 178-183. ROUSTAN, André, Notre vocation de prêtres “Fidei donum”. «Omnis Terra» 25 (Rome 1986) 381-404. ROUSTAN, André, (ed.), Notre vocation de prêtres “Fidei donum”. (En mission en Afrique, Asie et Océanie). Enquête présentéè par… «Mission de l’Église» 61 (Paris 1986) nr 71; s. 10-27. 354 PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM ROUSTAN, André, Nuestra vocación de sacerdotes “Fidei donum”. (En misión en Africa, Asia y Oceania). Encuesta presentada por el p. … «Omnis Terra» 19 (Romae 1987) 144-165. SMEDT, E.J. de, Prêtres “Fidei donum”. In «Église et Mission» 67 (Bruxelles 1987) nr 247; s. 27-32 TABLINO, Paolo, Non solo “missionari”. I “Fidei donum”. «Missioni Consolata» 88 (Torini 1986) nr 1; s. 25-27. WICQUART, Joseph, Une des forces de notre temps: la dynamique de l’encyclique “Fidei donum”. «Mission de l’Église» 62 (Paris 1987) nr 77; s. 3-4. C.d.: Présentation du temoignage de 76 evêques d’Afrique, d’Asie et d’Océanie sur l’expérience “Fidei donum”, s. 5-21. Schuldner der Opfer. Erklärung der “Fidei donum-Priester”. «Weltkirche» 10 (München 1990) 55-56; 60-62. MUGIONE, Andrea, La testimonianza di un vescovo “Fidei donum”. «Omnis Terra» 29 (Roma 1991) 286-289. Angielski: «Omnis Terra» 25 (Rome 1991) 444-447. Francuski: «Omnis Terra» 30 (Rome 1991) 393-396. Hiszpañski: in: «Omnis Terra» 23 (Roma 1991) 444-447. Lettre des prêtres français “Fidei Donum” présents au Mali. Aux participants à PlanèteMission et aux membres de la coopération missionnaire de leurs diocèses. «Mission de l’Église» 68 (Paris 1994) nr 106; s. 29-30. BARELLA, Luigina, “Fidei donum”, scommessa persa? «Mondo e Missione» 125 (Milano 1996) nr 8; s. 59-62. BARELLA, Luigina, Doni preziosi o “tappabuchi”? «Mondo e Missione» 125 (Milano 1996) nr 9; s. 67-68. BARELLA, Luigina, Parroci del mondo, il dibattito è aperto. «Mondo e Missione» 125 (Milano 1996) nr 9; s. 69-70. BARELLA, Luigina, Quella “love story” tra Alba e il Kenya. «Mondo e Missione» 126 (Milano 1997) nr 4; s. 63-65. HICKEY, Raymond, “Fidei Donum”: seed that blossomed. «Mission Outlook» 29 (London 1997) nr 3; s. 1, 4-5. MAFFI, Peppino – MASSERONI, Enrico – BROVELLI, Franco, Consacrati per il mondo: “Fidei donum”. «Africa» 75 (Milano 1997) nr 3; s. 6-10. MIRALDI, Nino, Lettere dal Brasile raccolte da Gianni DEMOFONTI e Cesare BRUNETTI con una introduzione di Giuseppe RUGGIERI. (Quaderni del Cipax). Roma, Anterem, 1997. 144 s. PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM 355 Incontro dei «fidei donum» italiani in Brasile: «Quale missione per quale Chiesa». «Mondo e missione» 131 (Milano 2002) N. 3; s. I-VIII. VITALE, Francesco, Venticinque anni tra i poveri di Lima. Il racconto di un’esperienza di un Fidei Donum. «Popoli e Missione» 16 (Roma 2002) nr 6; s. 33-34. PAIARO, Luigi, “Sono un Vescovo Fidei Donum”. Intervista di Miela FAGIOLO D’ATTILIA. «Popoli e Missione» 17 (Roma 2003) nr 6; s. 25-26. CESENA, Gianni – BERETTA, Giampiero, Tra la via della seta e i gulag recenti. Fidei donum da Milano al Kazakhstan. «Popoli e Missione» 18 (Roma 2004) nr 9/10; s. 46-48. FAGIOLO D’ATTILIA, Miela, Tra i poveri delle favelas. Padre Luis Lintner, Fidei donum e martire. «Popoli e Missione» 19 (Roma 2005) nr 3; s. 39-41. GOBBO, Romina – MARTELLI, Elena, Guardando al futuro. Con i missionari fidei donum ambrosiani. «Missioni Consolata» 107 (Torino 2005) nr 7-8; s. 43-47. LINTNER, Martin M., – FINK, Christl Hauger, – COMINA, Francesco, Due mondi, una vita: Luis Lintner, prete fidei donum martire. (Vita di missione). Bologna, EMI, 2004. 285 s. Tytu³ oryginalny: “ weil das Leben siegen wird!” Luis Lintner: Mystiker, Kämpfer, Märtyrer. MORETTI, Crescenzio, Voglia di missione. L’opinione di un “Fidei donum”. «Nigrizia» 122 (Verona 2004) nr 9; s. 58-60. PIOTROWSKI, Jan – MIL, Janina, (ed.), Udzia³ Kocio³a w Polsce w misji ad gentes podczas pontyfikatu Jana Paw³a II. Warszawa, Missio-Polonia, 2004. 103 s. M.in.: DZIURA, Ryszard, Polscy kap³ani fidei donum w s³u¿bie Kocio³a powszechnego, s. 61-75. SZCZODROWSKI, Romuald, Polscy misjonarze wieccy wczoraj i dzi, s. 76-91. CZERMAK, Krzysztof, Animacja i wspó³praca misyjna Kocio³a partykularnego na przykladzie diecezji tarnowskiej, s. 92-103. POZZI, Anna, A scuola di unità e servizio. Due missionari “fidei donum” in servizio. «Mondo e missione» 133 (Milano 2004) nr 7; s. 44-45. MASCIA, Antonio, In Camerun adesso o mai più. La testimonianza di un Fidei donum rientrato. «Popoli e Missione» 19 (Roma 2005) nr 2; s. 21-23. POZZI, Anna, La fede corre sul fiume. Zambia: la testimonianza di don Antonio, “fidei donum” di Milano. «Mondo e missione» 134 (Milano 2005) nr 8; s. 36-39. Opracowa³ MAREK A. ROSTKOWSKI Poprzednie tomy wydawnictwa: I. ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH W POLSCE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjologji. Red. Stefan Abt, Julian Æwirko-Godycki. Poznañ 1928 ss. 268. II. ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH W POLSCE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjologji Red. Stefan Abt, Kazimierz Schwarz. Poznañ 1929 ss. 250. III. ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH W POLSCE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjologji Red. Zygmunt O³yñski, Wanda B³eñska. Poznañ 1930/31 ss. 336. IV. ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH W POLSCE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjologji Red. Wanda B³eñska. Poznañ 1931/32 ss. 331. V. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjowiedzy Red. Kazimierz Kapitañczyk, Wanda B³eñska. Poznañ 1932/33 ss. 399. VI. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjowiedzy Red. Wanda B³eñska. Poznañ 1934 ss. 333. VII. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjowiedzy Red. Kazimierz Kowalski. Poznañ 1935 ss. 462. VIII. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjowiedzy Red. Kazimierz Kowalski. Poznañ 1936 ss. 285. IX. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjowiedzy Red. Kazimierz Kowalski, Leon Koczy. Poznañ 1937 ss. 485. X. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE Czasopismo roczne powiêcone zagadnieniom misjowiedzy Red. Kazimierz Kowalski, Leon Koczy. Poznañ 1938 ss. 292. XI. ANNALES MISSIOLOGICAE POSNANIENSES Red. Ambro¿y Andrzejak, Feliks Lenort. Poznañ 2000 ss. 384. XII. ANNALES MISSIOLOGICAE POSNANIENSES Red. Ambro¿y Andrzejak, Feliks Lenort. Poznañ 2001 ss. 416. XIII. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj, Feliks Lenort. Poznañ 2003 ss. 320. XIV. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj. Poznañ 2004 ss. 320. XV. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj, Feliks Lenort. Poznañ 2006 ss. 321. XVI. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj, Feliks Lenort, Kinga Pucha³a, Jan Szpet. Poznañ 2008 ss. 278. XVII. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj, Feliks Lenort, Kinga Pucha³a, Jan Szpet. Poznañ 2010 ss. 278.