pobierz plik PDF - CKP WUM - Warszawski Uniwersytet Medyczny
Transkrypt
pobierz plik PDF - CKP WUM - Warszawski Uniwersytet Medyczny
KSZTAŁCENIE PODYPLOMOWE Rok I, nr 1/2008 Zespół redakcyjny: Prof. dr hab. Zbigniew Gaciong Dr hab. Włodzimierz Otto – sekretarz redakcji: mgr Małgorzata Kruk – korekta: mgr Karolina Gwarek Wydawca: Warszawski Uniwersytet Medyczny, Centrum Kształcenia Podyplomowego Redakcja numeru: Warszawski Uniwersytet Medyczny Rada Programowa i Naukowa: Prof. dr hab. Zbigniew Gaciong Dr hab. Włodzimierz Otto Prof. dr hab. Dagna Bobilewicz Dr hab. Bartosz Łoza Prof. dr hab. Helena Makulska-Nowak Prof. dr hab. Krzysztof Owczarek Prof. dr hab. Marek Pertkiewicz Prof. dr hab. Edmund Sieradzki Prof. dr hab. Danuta Śliwonik-Janeczko dr hab. Włodzimierz Otto Projekt okładki: Prawa autorskie zastrzeżone. Żadna część publikacji nie może być powielana bez zgody Wydawcy. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, zastrzega sobie prawo redagowania i skracania tekstów. Skład: mgr Michał Szulc inż. Roman Sergej W Numerze Słowo wstępne................................................................................................................................... 3 Marek Krawczyk – JM Rektor WUM, Zbigniew Gaciong, Włodzimierz Otto Urazy czaszkowo-mózgowe Urazy czaszkowo-mózgowe – problemy leczenia w oddziale chirurgicznym......................7 Włodzimierz Otto, Bartosz Cieślak, Marek Krawczyk Patofizjologia urazów mózgu. Leczenie neurochirurgiczne urazów OUN........................12 Andrzej Marchel, Piotr Bojarski Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Urazy w otolaryngologii..............................................................................................................18 Kazimierz Niemczyk, Antoni Bruzgielewicz Leczenie zakażeń szpitalnych Choroba przyzębia jako ognisko zakażenia w jamie ustnej.........................................25 Maciej Zaremba, Renata Górska Antybiotykoterapia prewencyjna w leczeniu ostrego zapalenia trzustki...................32 Włodzimierz Otto, Krzysztof Komorzycki, Marek Krawczyk Antybiotykoterapia u chorych leczonych chirurgicznie z powodu ostrego martwiczo-krwotocznego zapalenia trzustki w latach 2001-2007 – raport......................................................................................................45 Marek Paździor Pobieranie Narządów do Transplantacji Bariery w funkcjonowaniu programu przeszczepiania w Polsce...............................49 Krzysztof Zieniewicz Transplantologia i implantologia w otolaryngologii......................................................54 Kazimierz Niemczyk, Ewa Osuch-Wójcikiewicz, Antoni Bruzgielewicz, Krzysztof Morawski, Robert Bartoszewicz, Lidia Mikołajewska Potrzeby i możliwości przeszczepiania narządów w Polsce......................................62 Janusz Wałaszewski Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Słowo wstępne Szanowni Państwo! Nowa inicjatywa wydawnicza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego „Kształcenie Podyplomowe”, zaproponowana przez Prodziekana Centrum Kształcenia Podyplomowego – dr hab. n. med. Włodzimierza Otto, z pewnością wychodzi naprzeciw potrzebom kształcenia ustawicznego. Absolwenci uczelni medycznych doskonale zdają sobie sprawę, jak ważnym elementem jest śledzenie zmian w możliwościach diagnostycznych i leczniczych. Tylko uaktualnienie naszej wiedzy zapewni nam właściwe standardy medyczne. Niemniej przekaz ustny w formie wykładów, seminariów czy warsztatów edukacyjnych nie zawsze może oddać głębię przedstawianych problemów. Dlatego tak ważna jest zarówno inicjatywa cyklicznego omawiania nowych zagadnień w medycynie, jak również ich utrwalania w formie wydawniczej. Stara łacińska maksyma brzmi VERBA VOLANT, SCRIPTA MANENT – czyli Słowa ulatują, zapis pozostaje. Wykłady zapisane w pierwszym zeszycie „Kształcenia Podyplomowego” pozostaną nie tylko dlatego, że będą wydrukowane, ale także dlatego, że są niezmiernie ważne. W imieniu władz Uczelni i swoim własnym gratuluję Pomysłodawcom i dziękuję Autorom za włożony trud w przygotowaniu materiałów. Marek Krawczyk Rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Szanowni Państwo! Wydawnictwo, które trafiło w Wasze ręce, jest nowym periodykiem wydawanym przez Warszawski Uniwersytet Medyczny. Jego celem jest ułatwienie lekarzom dalszego kształcenia i doskonalenia zawodowego. Chcemy, aby w kolejnych numerach lekarz i lekarz dentysta, a także i inni pracownicy związani z opieką zdrowotną, znaleźli pomoc w rozwiązywaniu częstych problemów w codziennej praktyce medycznej. Będziemy chcieli zamieszczać referaty pochodzące z kursów i konferencji szkoleniowych, organizowanych przez Centrum Kształcenia Podyplomowego, które cieszyły się dużym zainteresowaniem uczestników. Przyjęliśmy zasadę, że redakcją poszczególnych numerów zajmą się zaproszeni goście, o uznanej pozycji w swojej dziedzinie. Gratulując profesorowi Włodzimierzowi Otto udanego startu i znakomitego pierwszego numeru, mam nadzieję, że każdy kolejny zeszyt spełni oczekiwania Czytelników i okaże się przydatny dla szerokiej rzeszy lekarzy. Zbigniew Gaciong Centrum Kształcenia Podyplomowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Słowo wstępne Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy! Lekarz kształci się przez całe życie. Uzyskanie Dyplomu to początek prawdziwej nauki, poznawania kanonów sztuki, jaką jest stale zmieniająca się, coraz bardziej nowoczesna i nowatorska medycyna. Zdobywamy wiedzę i własne doświadczenie w codziennej praktyce, w leczeniu chorych, także w kontaktach i dyskusjach z Kolegami, przedstawicielami różnych specjalności i dziedzin medycyny. Swobodna wymiana myśli i doświadczeń, a także nieskrępowana dyskusja jest, obok formalnych kontaktów, szkoleń i konferencji, jednym z podstawowych atrybutów szkolenia podyplomowego każdego z nas. Warszawski Uniwersytet Medyczny dokłada wszelkich starań, aby aktywnie uczestniczyć i służyć pomocą w tym procesie. Jedną z inicjatyw jest powołanie do życia na wniosek Dziekana Centrum Kształcenia Podyplomowego WUM periodyku „Kształcenie Podyplomowe”. W pierwszym numerze, który niniejszym oddajemy w ręce Czytelników, zamieszczone zostały niektóre z wykładów wygłoszonych na konferencjach naukowo-szkoleniowych, organizowanych przez Centrum Kształcenia Podyplomowego, pod patronatem JM Rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, dla kierowników oddziałów zabiegowych w Polsce. To jedna z licznych ofert Uczelni, służąca pomocą w realizacji zadań kształcenia ustawicznego lekarzy i lekarzy dentystów. Wymieniony cykl stanowi interdyscyplinarne forum przeznaczone dla prezentacji i dyskusji aktualnych problemów, z jakimi spotykają się w codziennej pracy oddziały zabiegowe. Na dotychczasowych spotkaniach omówiono problemy leczenia urazów czaszkowo-mózgowych, zakażeń szpitalnych i pobierania narządów do transplantacji. W październiku 2008 roku zapraszamy na konferencję poświęconą wczesnej diagnostyce nowotworów. Dziękując Autorom, którzy zdobyli się na opracowanie swoich wystąpień w formie manuskryptów, życzę Czytelnikom przyjemnej lektury i zachęcam do stałych kontaktów z Centrum Kształcenia Podyplomowego WUM i naszym pismem. Włodzimierz Otto Prodziekan Centrum Kształcenia Podyplomowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Urazy czaszkowo-mózgowe Urazy czaszkowo-mózgowe – problemy leczenia w oddziale chirurgicznym Włodzimierz Otto, Bartosz Cieślak, Marek Krawczyk Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby, Warszawski Uniwersytet Medyczny Według statystyk urazy stanowią trzecią przyczynę zgonów w całej populacji. Wśród osób do 44 roku życia są główną przyczyną śmierci lub inwalidztwa, a wśród ludzi do 33 roku życia powodują więcej zgonów niż wszystkie schorzenia razem wzięte. Z danych przedstawianych w piśmiennictwie wynika, że przeciętna śmiertelność wśród chorych po urazach jest niemal trzykrotnie większa w przypadkach, gdy doszło także do urazu głowy, natomiast zgony chorych, u których stwierdzono obrażenia głowy, stanowią ponad 60% wszystkich zgonów po urazach (1). Chorzy z urazami czaszkowo-mózgowymi stanowią liczną grupę leczonych w oddziałach chirurgicznych. Zazwyczaj są to ofiary wypadków komunikacyjnych lub katastrof budowlanych i innych zdarzeń losowych. Dużą grupę stanowią chorzy z urazami czaszki doznanymi w wyniku pobić i napadów w stanie upojenia alkoholowego. Grupa ta jest swego rodzaju polską specyfiką i niemal codziennością pracy oddziałów pomocy doraźnej i chirurgicznej izby przyjęć. Z uwagi na upojenie alkoholowe rozpoznanie ciężkości urazu ośrodkowego układu nerwowego jest szczególnie trudne i bywa przyczyną wielu błędów oraz niepowodzeń w leczeniu. Oddział chirurgiczny postrzegany jest nadal jako właściwe miejsce hospitalizacji dla chorego po urazie czaszki, zwłaszcza gdy obok obrażeń głowy pacjent doznał uszkodzeń innych jeszcze okolic ciała lub obrażeń wielonarządowych. Jeśli wierzyć statystykom, tylko nieliczni chorzy z urazami czaszki i ośrodkowego układu nerwowego trafiają bezpośrednio po urazie do wąskospecjalistycznych oddziałów zabiegowych, tj. do oddziałów neurochirurgii, chirurgii szczękowo-twarzowej lub laryngologii. Niemal 90% przypadków, także tych najcięższych, w pierwszym okresie po urazie leczonych jest w rejonowych oddziałach chirurgicznych oraz oddziałach intensywnej opieki medycznej. Urazy czaszkowo-mózgowe w materiale Kliniki w latach 1996-2006 W latach 1996-2006, w Katedrze i Klinice Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby WUM leczonych było 1632 chorych z urazami czaszkowo-mózgowymi. Stanowili oni 8,3% ogółu 19652 chorych leczonych w tym okresie w Klinice, a więc znaczącą pod względem liczebności grupę, której hospitalizacja nie pozostała bez wpływu na wyniki Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 działalności leczniczej i finansowej oddziału. W wymienionym okresie, podobnie jak poprzednio i nadal, obok działalności wysokospecjalistycznej – leczenia chorych z patologią wątroby i nadciśnieniem wrotnym oraz przeszczepiania wątroby – Klinika pełniła ostre dyżury ogólnochirurgiczne, podczas których hospitalizowano i podejmowano interwencje w nagłych zachorowaniach, wypadkach i zdarzeniach losowych. Chorzy z urazami czaszkowo-mózgowymi stanowili „typową” grupę wymagającą hospitalizacji w ramach ostrego dyżuru. Ponieważ w świeżych urazach jest rzeczą trudną, jeżeli nie niemożliwą, określenie zakresu uszkodzeń funkcji i struktur ośrodkowego układu nerwowego, zwłaszcza jeśli poszkodowany znajduje się pod wpływem alkoholu, lub – jak obecnie coraz częściej – pod wpływem narkotyków czy innych środków odurzających, z zasady w oddziale zatrzymywano wszystkich chorych z utratą świadomości, nawet jeśli nie było widocznych zewnętrznych śladów urazu głowy. Postępowanie to wynikało z jednej strony z tzw. lekarskiej przezorności, z drugiej – z niezbędnej asekuracji i obawy przed popełnieniem przykrego w skutkach błędu. Przed decyzją przesądzającą o potrzebie hospitalizacji chorzy przechodzili podstawową diagnostykę radiologiczną głowy, w tym badanie z użyciem tomografii komputerowej, oraz konsultację neurologiczną lub neurochirurgiczną. Negatywny wynik badania podmiotowego, a także niestwierdzenie istotnych odchyleń od stanu prawidłowego w obrazie TK głowy nie zwalniały od potrzeby przyjęcia chorego nieprzytomnego na oddział do krótkiej obserwacji. Oczywiście, postępowanie według tak przyjętych zasad skutkowało pewną liczbą (27%) przyjęć niepotrzebnych, tj. przyjęć chorych, u których dalsza obserwacja i diagnostyka wykazała brak wskazań nie tylko do interwencji chirurgicznej, ale i brak uzasadnienia oraz potrzeby dalszej hospitalizacji i leczenia. Jedynym usprawiedliwieniem tych „niepotrzebnych” przyjęć były względy bezpieczeństwa. Wśród chorych z urazami czaszkowomózgowymi, hospitalizowanych w Klinice w omawianym okresie, 1271 (78%) doznało monourazu głowy. Najczęstszą przyczyną urazu, stwierdzoną u 830 chorych, było stłuczenie głowy, którego poszkodowany doznał w wyniku przewrócenia się lub pobicia, znajdując się w stanie upojenia alkoholowego (79% przypadków) lub pod wpływem narkotyków (21% przypadków). U 300 chorych do urazu czaszkowo-mózgowego doszło w wyniku wypadku komunikacyjnego, u 96 podczas upadku z wysokości, a u 39 przyczyną urazu był upadek podczas napadu padaczki. U 6 chorych do monourazu głowy doszło w wyniku postrzału z broni palnej. Stopień uszkodzeń ośrodkowego układu nerwowego u poszkodowanych był bardzo różny, od przemijającej utraty przytomności i objawów wstrząśnienia mózgu, do ciężkich zranień mózgowia, krwawień śródczaszkowych i śmierci mózgowej. W 73% przypadków poza urazem ośrodkowego układu nerwowego stwierdzano stłuczenia, otarcia i zranienia na skórze głowy, a w 57% przypadków złamania w obrębie kości czaszki lub twarzoczaszki (dane zebrane w tabeli 1). Tab. 1. Monourazy głowy – 1271 chorych. Upadek, pobicie Wypadek komunikacyjny Przyczyny Upadek z wysokości Padaczka Postrzał Tylko OUN Zakres Obrażenia powłok Złamania kości 830 300 96 39 6 27% 73% 57% U 361 chorych (22%) urazowi czaszkowo-mózgowemu towarzyszyły obrażenia wielonarządowe i wielomiejscowe. W 67% przypadków były to złamania kości długich kończyn, w 45% przypadków obrażenia narządów jamy brzusznej (wątroby, nerek, trzustki, jelit) i krwotok wewnętrzny, w 31% Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Urazy czaszkowo-mózgowe – problemy leczenia złamania żeber i uszkodzenia narządów klatki piersiowej, w 18% rozerwania dużych naczyń obwodowych (tabela 2). Przyczyną urazu w 81% przypadków był wypadek komunikacyjny, w 16% upadek z wysokości i w 3% ciężkie pobicie. Tab. 2. Urazy wielonarządowe i wielomiejscowe – 361 chorych. Uraz głowy Przyczyny i złamania kończyn i jamy brzusznej i klatki piersiowej i dużych naczyń Wypadek komunikacyjny Upadek z wysokości Pobicie 67% 45% 31% 18% 81% 16% 3% Wśród poszkodowanych przeważali mężczyźni – stosunek liczby mężczyzn do kobiet wynosił 3,2:1, przy czym wśród pacjentów z monourazami głowy stosunek mężczyźni/kobiety był jak 5,1:1, a w urazach wielomiejscowych – jak 1,35:1. Średnia wieku wynosiła 43 lata, w monourazach głowy 51 lat, w urazach wielomiejscowych 38 lat. Dane te nie odbiegają od statystyk przedstawianych w piśmiennictwie i potwierdzają, że wypadki komunikacyjne stanowią najpoważniejszą przyczynę urazów czaszkowo-mózgowych w obrażeniach wielonarządowych. Dotyczą one stosunkowo młodszej populacji, w niemal równym stopniu kobiet, jak i mężczyzn. Natomiast za główną, choć pośrednią przyczynę monourazów głowy należy uznać niski stopień socjalny społeczeństwa, nadużywanie alkoholu i agresję, a także brak odpowiedniego przestrzegania przepisów BHP na budowach. Pięciokrotna przewaga męskiej populacji w tej grupie poszkodowanych jest naturalna i stanowi swego rodzaju „polską specyfikę”. Ważnym czynnikiem rokowniczym, na podstawie którego można prognozować wyniki leczenia chorych po urazach czaszkowo-mózgowych, jest ich wyjściowy stan neurologiczny. Krótkotrwała utrata świado- mości i wstrząśnienie mózgu, choć zmusza do przyjęcia chorego i leczenia go w warunkach oddziału szpitalnego, rzadko bywa powodem poważnych następstw i powikłań. Lekkie urazy głowy są najczęstszą urazową przyczyną zgłaszania się chorych do izby przyjęć. Do lekkich urazów zalicza się te, które wywołały utratę przytomności, z okresem niepamięci wstecznej, a stan chorego w skali Glasgow oceniany jest na 10-15 pkt. W omawianym okresie w Klinice leczono 931 chorych (57%) z lekkimi urazami czaszkowo-mózgowymi. W przeważającej większości przypadków (88%) był to monouraz głowy, często ze stłuczeniami, otarciami lub zranieniem powłok czaszki, które wymagały zaopatrzenia chirurgicznego. W badaniach dodatkowych nie stwierdzano u tych chorych zmian pourazowych w OUN. U pozostałych chorych (12%) lekki uraz czaszkowo-mózgowy towarzyszył obrażeniom innych narządów lub okolic ciała: u 43 chorych stwierdzono złamanie kości długich, u 56 uraz klatki piersiowej ze złamaniem żeber (u 37% z nich z odmą opłucnową), u 49 krwotok do jamy otrzewnej w przebiegu pęknięcia śledziony, wątroby lub krezki jelita, u 18 uraz w obrębie układu moczowego, a u 16 rozległe zranienia lub oparzenia skóry. W tej grupie chorych uraz czaszkowo-mózgowy nie stanowił problemu i w zasadzie nie wymagał leczenia. Problem stanowiły obrażenia innych narządów i okolic ciała, które leczone były chirurgicznie według wskazań. Uraz czaszkowo-mózgowy nie był przyczyną poważnych powikłań i śmierci u żadnego z tych chorych (śmiertelność 0%), choć z powodu powikłań pooperacyjnych lub nieodwracalnych pourazowych uszkodzeń innych narządów zmarło 45 chorych (śmiertelność ogólna 4,8%). U 506 chorych (31%) uraz czaszkowomózgowy oceniony został jako średniociężki. Uraz spowodował złamania kości pokrywy i/lub podstawy czaszki oraz Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 10 krwawienie śródczaszkowe w postaci krwiaka oponowego bądź krwawienia podpajęczynówkowego. W chwili przyjęcia stan chorych oceniany był na 6-12 punktów w skali Glasgow. U 318 (63%) pacjentów stwierdzono monouraz głowy, u pozostałych 188 (37%) współistniejące uszkodzenia innych narządów i okolic ciała: uraz klatki piersiowej u 32 (w tym odmę opłucnową u 15, stłuczenie płuc u 6), uraz narządów jamy brzusznej u 57, złamania kości długich u 15, uraz układu moczowego u 9, oparzenia i zranienia powłok u 11. Uszkodzenia te wymagały właściwego leczenia chirurgicznego i leczenia w oddziale intensywnej opieki medycznej, a ponadto kraniotomii i odbarczenia krwiaka śródczaszkowego. Zabieg neurochirurgiczny wykonano u 112 chorych (59%). W omawianej grupie z powodu urazu czaszkowo-mózgowego zmarło 5 chorych (śmiertelność 0,8%), ale z powodu powikłań lub nieodwracalnych skutków urazu innych narządów w grupie tej zmarło jeszcze 25 chorych (śmiertelność ogólna 4,9%). Ciężki uraz czaszkowo-mózgowy, z rozległymi złamaniami kości sklepienia i podstawy czaszki, ze stłuczeniem, zranieniem i/lub rozerwaniem mózgu, krwawieniem śródczaszkowym i obecnością krwiaka oponowego stwierdzono u 196 pacjentów (12%). Ich stan bezpośrednio po urazie wahał się od krańcowo ciężkiego (śmierć mózgowa) po wyrażone w różnym stopniu zaburzenia świadomości i kontaktu z otoczeniem. Stan chorych oceniano na 3-10 pkt w skali Glasgow. Wśród nich 133 osoby (67%) doznały monourazu głowy (w tym 6 chorych w wyniku postrzału z broni palnej), a u 62 pozostałych (33%) uraz czaszkowo-mózgowy współistniał z urazami innych narządów i okolic ciała: u 16 ze złamaniami żeber i odmą, u 27 z krwawieniem do jamy otrzewnej z powodu uszkodzenia narządów miąższowych, u 9 ze złamaniami kości długich i u 14 z urazem układu moczowego. Uszkodzenia towarzyszące urazowi czaszkowo-mózgowemu leczone były chirurgicznie według wskazań, ale pierwszoplanowym problemem w tej grupie chorych było specjalistyczne leczenie neurochirurgiczne; kraniotomię wykonano u 62% chorych. Ciężki uraz czaszkowo-mózgowy i uszkodzenia OUN były przyczyną śmierci 52 chorych z tej grupy leczonych (śmiertelność 27%). Natomiast z powodu nieodwracalnych uszkodzeń innych narządów lub powikłań po leczeniu chirurgicznym urazów towarzyszących obrażeniom głowy zmarło 9 chorych (śmiertelność ogólna 4,6%). Dane dotyczące leczenia i śmiertelności chorych z urazami czaszkowo-mózgowymi w omówionych powyżej grupach przedstawiono w tabeli 3. Tab. 3. Dane dotyczące leczenia i śmiertelności chorych z urazami czaszkowo-mózgowymi. Stan chorych Zakres urazu Monouraz (l. ch.) U. wielonarz. (l. ch.) Śmiertelność z powodu urazu głowy Śmiertelność z innych przyczyn Lekki Średni Ciężki 820 111 318 188 133 52 0% 0,8% 27% 4,8% 5,1% 4,6% Decydujące znaczenie dla losów chorego po urazie czaszkowo-mózgowym mają wtórne uszkodzenia tkanki mózgowej, które występują na skutek niedotlenienia i niedokrwienia (2). Do uszkodzeń wtórnych dochodzi w okresie późniejszym, już podczas hospitalizacji chorego, najczęściej z powodu spadków ciśnienia tętniczego krwi i spadków prężności tlenu we krwi tętniczej. Chorzy z mnogimi obrażeniami ciała są bardziej narażeni na wtórne uszkodzenia mózgu niż chorzy z monourazami głowy. Poza opieką neurologiczną i/lub interwencją neurochirurgiczną wymagają oni często rozległych i poważnych operacji, co sprzyja powstawaniu hipoksji, a także narażeni są Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Urazy czaszkowo-mózgowe – problemy leczenia z tego powodu na występowanie poważnych powikłań, w tym zakażenia po przeprowadzanych operacjach (3). Z przytoczonych w pracy danych wynika jednak, że śmiertelność u chorych z urazami czaszkowo-mózgowymi z powodu nieodwracalnych skutków urazu innych narządów niż OUN lub powikłań pooperacyjnych była niemal taka sama we wszystkich omawianych grupach i wynosiła 4-5%. Decydujące znaczenie dla losów chorego miała rozległość obrażeń głowy i OUN oraz wyjściowy stan neurologiczny. W obrażeniach lekkich i średniocięż- 11 kich śmiertelność z powodu urazu czaszkowo-mózgowego nie przekraczała 1%, natomiast w ciężkich urazach czaszki i mózgowia sięgała niemal 30%. W piśmiennictwie podkreśla się znaczenie wyjściowej oceny stanu neurologicznego według skali Glasgow, jako ważnego czynnika rokowniczego, pozwalającego prognozować wyniki leczenia po urazach czaszkowo-mózgowych. Im gorszy wynik oceny wyjściowej, tym gorsze rokowanie i wynik leczenia. Dane uzyskane w naszym materiale wydają się potwierdzać tę prawidłowość. Piśmiennictwo 1. Gennarelli T. i wsp.: Mortality of patients with head injury and extracranial injury treated in trauma center. J. Trauma 1996;41:957. 2. Marshall L., Gautille T. i inni: The outcome of severe closed head injury. J. Neurosurg. 1991;75:28. 3. Chesnut R.: Avoidance of hypotension: condition sine qua non of succesfull severe head injury management. J. Trauma 1997;42:4. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 12 Patofizjologia urazów mózgu. Leczenie neurochirurgiczne urazów OUN Andrzej Marchel, Piotr Bojarski Katedra i Klinika Neurochirurgii, Warszawski Uniwersytet Medyczny Część I Patofizjologia urazów mózgu Urazy mózgu dzieli się w zależności od wywołanych przez nie zmian patomorfologicznych i patofizjologicznych na pierwotne i wtórne. Pierwotny uraz mózgu dotyczy patologicznych procesów zachodzących jako natychmiastowy i bezpośredni rezultat urazu. Zakres uszkodzenia zależy na tym etapie jedynie od samego mechanizmu urazu, natomiast postępowanie lecznicze nie ma wpływu na zakres pierwotnego uszkodzenia mózgu. Do pierwotnego urazu mózgu zalicza się: wstrząśnienie i stłuczenie mózgu, krwiak oponowy lub śródmózgowy. Wtórny uraz mózgu dotyczy uszkodzenia komórki wywołanego przez uraz pierwotny, rozwijającego się w ciągu godzin i dni od wystąpienia urazu. W tym przypadku jest możliwe zapobieganie i leczenie, by zmniejszyć niepożądane skutki wtórnego urazu mózgu. Czynniki nasilające pierwotny i wtórny uraz mózgu Pozaczaszkowe: – Hipoksja. – Hipotensja. – Hiper/Hipokarbia. – Hiper/Hipoglikemia. – Hiperpyreksja. – Hiponatremia (?). Hipoksja U 1/3 pacjentów po ciężkim urazie czaszkowo-mózgowym (CUCM) przy przyjęciu do szpitala stwierdza się nieprawidłowe wartości: PaO2< 60 mmHg, zaś SaO2< 90%. Fakt ten jest przyczyną dwukrotnego wzrostu odsetka zgonów. Wśród przyczyn hipoksji u chorych po CUCM wymienia się: – Uszkodzenie pnia mózgu. – Hipowentylację. – Zaburzenia drożności dróg oddechowych. – ↑ przecieku krwi nieutlenowanej ← wyrzut amin katecholowych. – Uraz klatki piersiowej. – Niedokrwistość. – Zachłystowe zapalenie płuc. Hipotensja Hipotensja jest najważniejszą przyczyną niedokrwienia mózgu. Uznaje się, że dochodzi do niej przy wartościach ciśnienia skurczowego (SP) < 90 mmHg i średniego ciśnienia tętniczego (MAP) < 70 mmHg. Obserwuje się hipotensję u ok. 1/3 pacjentów po CUCM przy przyjęciu do szpitala, co zwiększa odsetek zgonów o ok. 2,5-3,5 razy. Przyczyny hipotensji: – Masywne krwawienie z czepca ścięgnistego. – Uraz pozaczaszkowy. – Uraz pnia mózgu lub rdzenia kręgowego. – Niewydolność serca. Hiperpyreksja Spowodowana jest wzrostem metabolizmu o 10-13%. Przy uszkodzonej autoregu- Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 13 Patofizjologia urazów mózgu lacji metabolicznej może nasilać uszkodzenie mózgu. – Hipermetabolizm. – Wstrząs. – Infekcja. Hiperglikemia Nadmiar glukozy wchodzi w cykl beztlenowy, zwiększając produkcję mleczanów. Czynniki mogące zwiększać glikemię to: – Wzrost produkcji w wątrobie. – Hipotermia. – Płyny iv. – – – – Rozszerzenie naczyń mózgowia. Zmniejszenie odpływu żylnego. Obrzęk. Wodogłowie. Mózgowe ciśnienie perfuzyjne (CPP): CPP = MAP – ICP Czynniki wpływające na złe rokowanie po CUCM: – ↓ BP – ↓ CPP – ↑ ICP – ↓ PaO2 – ↑ T Mózg jest zależny od stałej dostawy O2 i glukozy: – Przepływ mózgowy (CBF) odpowiada za dostarczenie substratów. – Metabolizm odpowiada za przemianę substratów. Przepływ mózgowy (CBF) jest ściśle sprzężony z metabolizmem mózgowym. Zaburzenie tych procesów może być między innymi odpowiedzialne za nasilenie wtórnego uszkodzenia mózgu. Ryzyko urazu wewnątrzczaszkowego: – niskie, – średnie, – wysokie. Autoregulacja Autoregulacja jest to zdolność utrzymania CBF na stałym poziomie w zakresie wartości MAP 60-150 mmHg. Limit autoregulacji: CPP: 40-150 mmHg. Poza tymi granicami średnica naczyń biernie poddaje się przepływowi. Niskie ryzyko urazu wewnątrzczaszkowego: – bóle i zawroty głowy, – zasinienie lub powierzchowna rana głowy, – bez objawów ogniskowego uszkodzenia OUN. Wzmożone ciśnienie wewnątrzczaszkowe – ICP > 20 mmHg Wzmożone ciśnienie wewnątrzczaszkowe obserwuje się u ok. 53-63% pacjentów z nieprawidłowym wynikiem CT mózgu i u 10% pacjentów z wynikiem prawidłowym. Całkowita objętość krwi w naczyniach mózgu (CBV) jest głównym czynnikiem determinującym wartość ICP. Za główne przyczyny wzmożonego ciśnienia wewnątrzczaszkowego uważa się: – Nieprawidłową masę śródczaszkową – krwiak, stłuczenie. Średnie ryzyko urazu wewnątrzczaszkowego: – utrata przytomności, – narastające bóle głowy, – zatrucie alkoholem lub lekami, – napad padaczkowy, – niejasny lub nieznany wywiad, – niepamięć wsteczna, – objawy złamania podstawy czaszki, – poważny uraz twarzoczaszki, – uraz wielomiejscowy, – wgłobienie kości sklepienia czaszki, – duży krwiak podczepcowy. Część II – kliniczna Urazy czaszkowo-mózgowe Leczenie chirurgiczne urazów OUN Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 14 Rodzaje urazów czaszkowo-mózgowych: 1) wstrząśnienie mózgu, 2) stłuczenie mózgu, 3) krwiaki wewnątrzczaszkowe: – ostry podtwardówkowy aSDH, – ostry nadtwardówkowy aEDH, – krwiak śródmózgowy, – przewlekły podtwardówkowy cSDH, 4) rozlane uszkodzenie aksonalne, 5) złamanie podstawy czaszki, 6) wgłobienie kości czaszki, 7) drążący uraz głowy. Ryc. 1. Stłuczenie mózgu – obraz CT. 1. Wstrząśnienie mózgu – objawy: – utrata przytomności, – niepamięć wsteczna, – dezorientacja, – opóźniona reakcja, w tym słowna, – podwyższony nastrój. Postępowanie: – badanie neurologiczne, w tym stanu świadomości – GCS, – RTG czaszki – AP + bok + ząb + otwór potyliczny, – CT, jeżeli są odchylenia w badaniu neurologicznym, – obserwacja szpitalna 3-4 doby. 2. Stłuczenie mózgu: – hyperdensyjne ogniska śródmózgowe w CT, – obrzęk mózgu i/lub efekt masy, – najczęściej bieguny płatów czołowego, skroniowego i ich podstawne części, – często ulegają ukrwotocznieniu między 12 a 72 godziną po urazie!!! Leczenie: – Furosemid 3-4 x 20 mg iv, – Mannitol po 3 dobie od urazu, – monitorowanie ICP, – odbarczenie chirurgiczne – resekcja stłuczonego płata mózgu, przecięcie wcięcia namiotu. 3. Krwiaki wewnątrzczaszkowe: • Ostry krwiak podtwardówkowy (aSDH): – źródło krwawienia: żyły mostkowe lub stłuczona powierzchnia mózgu, – 2% przyjętych do szpitala, – większość w śpiączce od momentu urazu < 8 pkt GCS. Wskazania do operacji: – każdy objawowy aSDH, – grubość w CT > 10 mm. Operacja: – rozległa kraniotomia, czasami z odbarczeniem zewnętrznym, – odbarczenie wewnętrzne, – pooperacyjne monitorowanie ICP. 4 hour RULE: – operacja w ciągu 4 h – śmiertelność do 30%, – operacja > 4 h i GCS < 5 pts – śmiertelność do 90%. – post-op ICP < 20 mmHg – śmiertelność 40%, – post-op ICP > 45 mmHg – inwalidztwo, stan wegetatywny lub zgon. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 15 Patofizjologia urazów mózgu Ryc. 2. Ostry krwiak podtwardówkowy – obraz CT. – alkoholicy częściej – mnogie urazy głowy, – obustronne u 20-25%. Przewlekły krwiak podtwardówkowy (cSDH): – źródło krwawienia: żyły mostkowe, – tuż po urazie niewielka podtwardówkowa kolekcja krwi, – powiększa się w mechanizmie dokrwawiania z nowopowstałych w drodze angiogenezy naczyń w torebce krwiaka. Objawy: – bóle głowy, – przemijające niewielkie objawy ogniskowe, – masywne nagle pojawiające się deficyty neurologiczne, – zaburzenia świadomości. Wskazania do trepanacji zwiadowczej: – gdy nie ma CT i 3-7 (8) pkt GCS i/lub – bradykardia (<60/min), – zaburzenia oddechowe: bradypnoe, bezdechy, oddech Cheyne-Stokesa, – anizokoria. Ryc. 4. Przewlekły krwiak podtwardówkowy (cSDH) – obraz CT. Ryc. 3. Trepanacja zwiadowcza (źródło: Greenberg M.S. – Handbook of Neurosurgery, 6th Edition, Thieme Med. Publ., 2006). • Przewlekły krwiak podtwardówkowy (cSDH): – banalny uraz od 2 tygodni do 3 miesięcy wstecz, – najczęściej u chorych po 65 r.ż., Wskazania do operacji: – każdy objawowy, – grubość w CT > 10 mm. Operacja: – trepanacja i drenaż przestrzeni podtwardówkowej. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 16 • Ostry krwiak nadtwardówkowy (aEDH): – ~ 1% przyjętych do szpitala urazów czaszkowo-mózgowych, – rzadko < 2 i > 60 r.ż., – przyczyna: krwawienie z tętnicy oponowej środkowej (85%); żyły śródkościa, zatoki opony twardej (tylna jama czaszki), żyły opony twardej, – lokalizacja: okołoskroniowo-ciemieniowa (70%), – u ok. 10% – okołoczołowa, okołopotyliczna, tylna jama czaszki. – zaburzenia świadomości, niedowład kończyn przeciwstronny, – tożstronne poszerzenie źrenicy, – u 60% EDH jest poszerzenie źrenicy, w tym u 85% tożstronne, – u 15% zjawisko Kernohana. Ryc. 5. Ostry krwiak nadtwardówkowy (aEDH) – obraz CT. Wskazania do operacji: – objawy „efektu masy”, zaburzenia świadomości, niedowład połowiczy, poszerzenie źrenicy, zaburzenia oddechu, – gdy asymptomatyczny, ale o grubości > 1 cm w CT. – Śmiertelność (ogólna) ~ 20%. – Przy prawidłowej diagnozie i leczeniu – śmiertelność 5%. – Przyczyna zgonu – wklinowanie haka hipokampa we wcięcie namiotu. 4. Rozlane uszkodzenie aksonalne (diffuse axonal injury): – utrata przytomności od momentu urazu, – CT mózgu bez stłuczenia czy krwiaka wewnątrzczaszkowego, pacjenci w śpiączce od momentu urazu. 5. Złamanie podstawy przedniego dołu czaszki: Ostry krwiak nadtwardówkowy (aEDH) – podział: – ostre – do 3 dni od urazu, – podostre > 3 dni do 2-3 tygodni od urazu. Objawy: – klasyczna triada objawów (10-27%): – krótkotrwała utrata przytomności, – „przerwa jasna”, Objawy: – krwiaki okularowe, – płynotok nosowy, – nawracające zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych w wywiadzie u chorego po urazie głowy w przeszłości. Wskazania do operacji: – płynotok nosowy + złamania kości podstawy przedniego dołu czaszki, – odma śródczaszkowa + złamania kości podstawy przedniego dołu czaszki, – zapalenie opon w wywiadzie. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 17 Patofizjologia urazów mózgu Ryc. 6. Złamanie podstawy przedniego dołu czaszki – obraz CT. Ryc. 8. Drążący uraz głowy - obraz. 6. Wgłobienie kości sklepienia czaszki: Wskazania do operacji: – wgłobienie na powyżej grubości kości lub >10 mm, – uszkodzenie kory, – wyciek płynu mózgowo-rdzeniowego. Ryc. 7. Wgłobienie kości sklepienia czaszki – obraz CT. 7. Drążący uraz głowy: – nie usuwać wystającego ciała obcego, – unieruchomić je względem głowy, – CT i czasami angiografia mózgowa, – antybiotyki. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 18 Urazy w otolaryngologii Kazimierz Niemczyk, Antoni Bruzgielewicz Katedra i Klinika Otolaryngologii, Warszawski Uniwersytet Medyczny Wzrost liczby urazów komunikacyjnych powoduje, że coraz częściej spotyka się urazy wielonarządowe, w tym urazy w obrębie twarzy, podstawy czaszki i szyi. W pracy przedstawione zostaną najważniejsze zagadnienia urazów w obrębie szyi – które są zwykle zagadnieniem interdyscyplinarnym, ale jest wiele elementów specyficznych z zakresu otorynolaryngologii. Urazy szyi dzielimy zależnie od mechanizmu powstania na tępe i ostre. Liczba uszkodzeń szyi wzrasta, dotyczy to szczególnie urazów ostrych. Stanowią one obecnie 10% urazów w tym rejonie (1). Urazy szyi są szczególnie niebezpieczne ze względu na bezpośrednie zagrożenie głębiej położonych witalnych struktur. Są to: górna część dróg oddechowych, duże naczynia tętnicze i żylne, górna część dróg pokarmowych oraz struktury nerwowe – rdzeń kręgowy i nerwy czaszkowe. Wiele urazów ostrych spowodowanych jest postrzałem. Ciężkość uszkodzenia w takich przypadkach zależy od umiejscowienia, ale równie istotna jest szybkość i rodzaj pocisku. Najłagodniejsze są pod tym względem postrzały z pistoletu, szczególnie małego kalibru, czasem przerabianego z broni gazowej. Szybkość wylotowa pocisku pistoletowego dostępnego na użytek cywilny wynosi około 90 m/sek. Pocisk mający szybkość 50 m/sek przebija skórę, a przy szybkości 65 m/sek uszkadza kość. Pociski o małej szybkości przemieszczają się zwykle wzdłuż przestrzeni powięziowych, omijając (odpychając) duże naczynia, które mają swoją własną powięź. Pociski z takich pistoletów pozostają w tkankach. Strzały z pistoletów o dużym kalibrze przebijają szyję (wlot, wylot), a w przebiegu przez szyję powodują różnej wielkości strefę uszkodzenia tkanek wokół toru pocisku. Znajomość tych podstawowych zależności zwiększa możliwości realnej oceny zagrożenia. Inne typowe urazy ostre szyi powstają w wyniku działania ostrych narzędzi, np. noży, szkła, itp. Urazy tępe szyi występują obecnie rzadziej, a ich konsekwencje będą omówione w dalszej części pracy, dotyczącej krtani. Pacjenci po urazie ostrym szyi mogą być w stanie stabilnym, umożliwiającym dalszą diagnostykę, lub w stanie zagrożenia życia, wymagającym natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Do objawów zagrożenia życia należą masywne krwawienia, narastający krwiak, krwiak stabilny z objawami niewydolności krążenia, krwiak śródpiersia, wstrząs hypowolemiczny. W tych przypadkach natychmiastowa interwencja chirurgiczna jest oczywista. Postępowanie z pacjentami w stanie stabilnym jest kontrowersyjne. Część autorów uważa, że interwencja chirurgiczna jest nieuzasadniona, chyba że w badaniach diagnostycznych stwierdzone będą oczywiste uszkodzenia wymagające naprawy, np. perforacja przełyku z narastającą odmą śródpiersia czy uszkodzenie naczyń potwierdzone w arteriografii (2, 3). Z kolei Brennan i wsp. zalecają interwencję chirurgiczną w każdym przypadku. Za odkładaniem interwencji chirurgicznej przemawia fakt, że u około 50% pacjentów w stanie stabilnym operacja zwiadowcza nie wykazała istotnych patologii (4). Umiejscowienie urazów szyi możemy podzielić na 3 strefy pod względem anatomicznym (5). Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 19 Urazy w otolaryngologii Strefa I znajduje się poniżej chrząstki pierścieniowatej i jest najbardziej niebezpieczna. Urazy w tej strefie występują na granicy szyi i klatki piersiowej. Najbardziej niebezpiecznym następstwem urazu penetrującego w strefie I jest uszkodzenie dużych naczyń. Dostęp do struktur naczyniowych wymaga natychmiastowej sternotomii lub torakotomii. Śmiertelność w urazach umiejscowionych w strefie I przekracza 10% (6). Strefa III jest zlokalizowana powyżej kątów żuchwy. Urazy tej okolicy również są trudne do weryfikacji i wymagają współpracy zespołu wielospecjalistycznego. Pacjenci z urazami w strefie I i III, będący w stanie stabilnym, wymagają badań arteriografii, badań endoskopowych oraz badania przełyku z kontrastem. Strefa II znajduje się pomiędzy ograniczeniami strefy I i III. Urazy w tej okolicy są najczęstsze i stanowią 60-75% wszystkich urazów szyi. Postępowanie z urazami penetrującymi w strefie II może być z założenia chirurgiczne. Wynika to z faktu, że mimo badań diagnostycznych można przeoczyć izolowany uraz gardła, przełyku oraz uszkodzenie żyły szyjnej wewnętrznej. Postępowanie początkowe w urazach szyi powinno polegać na zabezpieczeniu dróg oddechowych, zabezpieczeniu układu krążenia (stabilizacja krwawienia, utrzymanie hemodynamiki układu krążenia), ocenie rozległości i ciężkości urazu. W diagnostyce należy uwzględnić wywiad, ocenę przedmiotową, włączając badanie pacjenta rozebranego w celu oceny ewentualnych innych uszkodzeń. Każdy pacjent z urazem penetrującym szyi powinien mieć rutynowo wykonane RTG przednie i boczne klatki piersiowej i szyi. Podejrzenie uszkodzenia naczyń wymaga arteriografii, gdy pacjent jest w stanie stabilnym. Klinicznymi objawami świadczącymi o uszkodzeniu naczyń są aktywne krwawienie, krwiak, szmer naczyniowy, objawy neurologiczne oraz spadek ciśnienia. Obniżone ciśnienie krwi z tachykardią może być objawem szoku rdzeniowego. Uszkodzenie nerwów czaszkowych nie jest częste. Jeżeli jednak występuje (np. niedowład nerwu XII), to także należy wykluczyć uszkodzenie naczyń. Dalsza diagnostyka obejmuje badania endoskopowe (krtań, gardło, przełyk). Optymalnym postępowaniem jest wykonanie badań endoskopowych, zarówno fiberoskopowych, jak i za pomocą endoskopii sztywnej (direktoskopia, ezofagoskopia). Zastosowanie dwóch metod endoskopowych minimalizuje ryzyko przeoczenia objawów perforacji gardła czy przełyku. Zastosowanie samej fiberoskopii nie jest wiarygodne w około 10% przypadków (7). Postępowanie z uszkodzeniami naczyniowymi ma swoją specyfikę, zależnie od strefy urazu. W strefie I uszkodzenia naczyniowe wymagają otwarcia klatki piersiowej. W strefie III dostęp do naczyń wymaga wykonania mandibulotomii. Ze względu na czasochłonność dostępu należy rozważyć założenie czasowego połączenia omijającego lub stentu do tętnicy szyjnej wewnętrznej. Do stabilizacji krwawienia z tętnic mniejszego kalibru z zakresu tętnicy szyjnej wewnętrznej, zwłaszcza tych o trudnym dostępie chirurgicznym, należy rozważyć zastosowanie embolizacji. Uszkodzenie tętnicy kręgowej jest niezwykle trudne do bezpiecznego chirurgicznego zaopatrzenia. W tych przypadkach postępowaniem z wyboru powinno być zastosowanie metod wewnątrznaczyniowych. Wszystkie żyły na szyi mogą być pojedynczo, bezpiecznie podwiązane. W przypadku jednak uszkodzenia obu żył szyjnych wewnętrznych należy wykonać rekonstrukcję jednej z nich. W celu wykluczenia perforacji gardła i przełyku pacjenci powinni mieć wykonane RTG przełyku z kontrastem – uropoliną. Podanie barytu jest przeciwwskazane, ze względu na jego większą toksyczność i utrudnianie interpretacji innych badań obrazowych. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 20 Gdy istnieje uszkodzenie przełyku, należy wykonać faryngektomię boczną i zamknąć perforację, zakładając co najmniej 2 warstwy szwów. Dobrą metodą jest naszycie płata mięśniowego do wzmocnienia uszczelnienia. Przy rozległym uszkodzeniu przełyku może być konieczne wykonanie ezofagostomii na szyi i odroczenie rekonstrukcji. Pacjenci z urazami tępymi i ostrymi szyi, kwalifikowani do obserwacji i bezpośrednio po zabiegu operacyjnym, powinni być poddani regularnej kontroli (obserwacje lekarza co najmniej 3 razy dziennie). Podstawowe dane kliniczne (tętno, ciśnienie, saturacja, temperatura, świadomość) należy kontrolować co godzinę. Pacjenci powinni być obserwowani w ten sposób przez minimum 48 godzin. W tym czasie istnieje ryzyko ujawnienia się powikłań, zwłaszcza naczyniowych. Ryc. 1. Pacjent z ostrym urazem szyi. Widoczne uszkodzenie gardła dolnego i szyjnej części przełyku. Typowym uszkodzeniem pozostającym w kompetencji laryngologa jest uraz krtani. Zdarzenia takie występują stosunkowo rzadko (1/30000 urazów), lecz stanowią trudny problem diagnostyczny i leczniczy (8). Każdy chory z urazem krtani jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia. Krtań jest narządem wstrząsorodnym. Wstrząs powsta- je na skutek podrażnienia nerwu błędnego i jego gałęzi. U dzieci może powstać także odruchowy skurcz krtani i oskrzeli z zatrzymaniem oddechu. Zależnie od kierunku działania, urazy krtani dzielimy na zewnętrzne i wewnętrzne. Urazy zewnętrzne klasyfikujemy (Schaefer 1992) w zależności od mechanizmu powstania na: – tępe (blunt trauma), – ostre (penetrujące). Urazy wewnętrzne wywołane mogą być w mechanizmie: – aspiracji substancji drażniących, żrących, – inhalacji (gazy drażniące, oparzenia), – zalegania ciał obcych, – uszkodzeń jatrogennych. Urazy zewnętrzne powstają zwykle w wyniku wypadków komunikacyjnych. Coraz rzadziej spotyka się urazy komunikacyjne krtani (stosowanie pasów i poduszek powietrznych). Częściej powstają urazy motocyklowe. Istotnym problemem są też urazy powodowane próbami samobójczymi czy duszeniem. Urazy penetrujące stanowią około 10% urazów krtani (11). Powstają w wyniku postrzałów lub uszkodzeń zadanych ostrymi narzędziami. Urazy krtani u dzieci są rzadsze i mają swoją specyfikę. Przy urazach tępych zwykle nie występują złamania, natomiast w przypadku urazów tkanek miękkich wewnątrzkrtaniowych łatwiej dochodzi do nagłej duszności krtaniowej. Urazy wewnętrzne powstałe w mechanizmie inhalacji są skutkiem oddychania podczas pożaru. Mechanizm głośni zwykle zabezpiecza przed oparzeniem dalszych części dróg oddechowych. Pierwotne objawy mogą być mało nasilone. Szybko dochodzi do obrzęku i duszności. W takiej sytuacji zabezpieczenie drożności dróg oddechowych powinno być działaniem prewencyjnym. Górna część krtani może zostać uszkodzona przy próbach połykania substancji żrących. Również w tych przypadkach mechanizm Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 21 Urazy w otolaryngologii głośni zabezpiecza przed uszkodzeniem dolnych dróg oddechowych. Skutki urazu krtani zależą od rodzaju i siły czynnika uszkadzającego oraz od elastyczności i stopnia uwapnienia chrząstek. Towarzyszą im zwykle urazy gardła dolnego, przełyku, tkanek miękkich szyi, naczyń, szyjnego odcinka kręgosłupa. Podstawowe założenia postępowania w urazach krtani związanych z urazem szyi opierają się na „zasadzie ABC”, oznaczającej: a)utrzymanie drożności dróg oddechowych, b)zatrzymanie krwawienia, c)zabezpieczenie kręgosłupa szyjnego. Narastająca niedrożność dróg oddechowych jest wskazaniem do wykonania natychmiastowej TRACHEOTOMII. W przypadkach urazu tępego lub penetrującego tak, że może być zagrożona ciągłość górnych dróg oddechowych, intubacja nie jest wskazana. Istnieje bowiem możliwość spowodowania jeszcze większego urazu tkanek – całkowitego oderwania naderwanej tchawicy, rozerwania uszkodzonych ścian krtani, przejścia rurki intubacyjnej do otaczających tkanek. Objawami urazów zewnętrznych krtani mogą być: duszność o różnym stopniu nasilenia (stridor), łącznie z nagłą blokadą oddechu przy oderwaniu tchawicy od krtani, chrypka, dysfonia, dysfagia, odma podskórna, odma śródpiersia, wylewy krwawe na przedniej powierzchni szyi, zniesienie prawidłowej wyniosłości krtaniowej. Występowanie i nasilenie objawów nie zawsze koreluje ze stopniem uszkodzenia struktur krtani, a nawet należy przyjąć, że uraz jest poważniejszy, niż wskazywałyby objawy. Podstawowym elementem procesu diagnostycznego jest wywiad od pacjenta lub osób towarzyszących. Po początkowej ocenie stanu ogólnego i miejsca urazu, jeżeli stan pacjenta jest stabilny, powinny być wykonane badania pozwalające ustalić stan morfologiczny krtani (10). Obecnie są to badania endoskopowe, zwłaszcza fibe- roskopowe. Dawniej było to badanie laryngoskopii pośredniej. Podczas badania krtani trzeba zwrócić uwagę na stabilność kręgosłupa szyjnego oraz unikać drażnienia śluzówki krtani. W ocenie krtani należy zwrócić uwagę na istnienie krwiaków, ruchomość nalewek i fałdów głosowych. Podstawowym badaniem radiologicznym jest CT krtani. Ryc. 2. Złamania chrząstki tarczowatej bez przemieszczenia – obraz tomografii komputerowej. Pacjent bez zaburzeń fonacji. Niewielki obrzęk przedsionka krtani po stronie prawej. Badanie radiologiczne szyi przednie i boczne oraz RTG klatki piersiowej stanowią minimum diagnostyki obrazowej. Pozwalają określić istnienie dużych złamań, cechy odmy przedkręgosłupowej, jak również ewentualne zmiany w kręgosłupie szyjnym. Decydując się na badanie tomografii komputerowej, należy przyjąć zasadę, że jest ono potrzebniejsze przy małej symptomatologii niż przy zmianach, które po badaniu przedmiotowym kwalifikują się do interwencji chirurgicznej. Badanie to w istocie nie jest tak istotne do planowania szczegółów technicznych operacji, jak do wykluczenia samej konieczności interwencji chirurgicznej. W przypadkach niewielkiego przesunięcia chrząstki tarczowatej, co nie jest widoczne w endoskopii, brak interwencji chirurgicznej będzie skutkować trwałymi zaburzeniami głosu. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 22 Szczegółowe postępowanie, zależne od symptomatologii, mechanizmu urazu i badań diagnostycznych, powinno być w każdym przypadku bardzo wyważone. Wykonanie intubacji bez optymalnego rozeznania sytuacji miejscowej może pogorszyć warunki rekonstrukcji. Dlatego u pacjentów dorosłych z zaburzeniami oddychania postępowaniem z wyboru jest tracheotomia w znieczuleniu miejscowym. Zachowawcze postępowanie jest zalecane w przypadkach braku objawów duszności, mimo stwierdzenia w badaniu fiberoskopowym obrzęku, krwiaków, prawidłowej ruchomości krtani, zachowanego spoidła przedniego i braku przemieszczeń chrząstki w badaniu tomografii komputerowej (9, 11). Poważniejsze uszkodzenia krtani wymagają chirurgicznej interwencji i rekonstrukcji. Nie ma jednoznacznych wytycznych co do optymalnego czasu wykonania rekonstrukcji. Niektórzy autorzy polecają interwencję w okresie około 5 dni po urazie (12, 13). W warszawskiej Klinice przeważa pogląd o szybkiej interwencji – w ciągu 24 godzin (por. opinie innych autorów – 9, 14, 16). Optymalny dostęp zewnętrzny do krtani uzyskuje się poprzez tyrotomię pośrodkową, jak w tzw. rozszczepieniu krtani (laryngofisura). Złamania krtani powinny być ustabilizowane szwami niewchłanialnymi, zakładanymi na ochrzęstną zewnętrzną. Szwy niewchłanialne założone na ochrzęstną wewnętrzną mogą ulegać wydaleniu do wnętrza krtani, pogarszając efekt czynnościowy. Wszystkie pęknięcia śluzówki powinny być starannie zszyte odpowiedniej grubości szwami wchłanialnymi. W przypadkach uszkodzeń przedniej części strun głosowych – spoidło przednie (comissura anterior), lub złamań powodujących zapadanie światła krtani, konieczne staje się założenie stentu (silikon) zabezpieczającego przed zrostami w tym miejscu. Jakiekolwiek zmiany w spoidle przednim przekładają się na duże zaburzenia głosu. Stenty powinny sięgać od fałdów przedsionkowych do pierwszego pierścienia tchawicy oraz być umocowane szwami stabilizującymi na zewnątrz przez chrząstkę tarczowatą i błonę pierściennotarczową. Stenty należy utrzymywać nie dłużej niż 14 dni. Urazy 1/3 przednich pierścieni chrząstki pierścieniowatej oraz górnych pierścieni tchawicy mogą być rekonstruowane za pomocą mięśnia mostkowo-gnykowego. Jeżeli uraz krtani jest tak masywny, że rekonstrukcja okazuje się niemożliwa lub jej wynik jest niepomyślny, dalsze leczenie może polegać na wykonaniu częściowej laryngektomii, całkowitej laryngektomii lub przeszczepu krtani (15). Ryc. 3. Uraz krtani spowodowany ciałem obcym (igłą). Objawami urazów wewnętrznych powstałych w mechanizmie inhalacji czy odczynu popromiennego mogą być: chrypka, obrzęk (narasta zwykle w ciągu pierwszych 6-12 godzin) i duszność o różnym stopniu nasilenia, kaszel, ból, zaburzenia połykania, uczucie pieczenia, zasychania, palenia, zaczerwienienie i maceracja błony śluzowej, ubytki błony śluzowej o nierównych martwiczych brzegach oraz często drążące w głąb i odsłaniające chrząstki. Największe zmiany zwykle dotyczą nagłośni, ale mogą być też inne uszkodzenia. Dlatego w każdym przypadku takich urazów należy ocenić stan jamy ustnej, gardła i przełyku. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 23 Urazy w otolaryngologii Obserwacja i leczenie powinny być prowadzone w warunkach szpitalnych – jeśli występują duszności, należy rozważyć wykonanie tracheotomii (intubacja również w tego typu przypadkach jest postępowaniem kontrowersyjnym). Postępowanie polega na: oszczędzaniu głosu, parenteralnym podawaniu steroidów, podawaniu antybiotyków i leków przeciwbólowych, nawilżaniu powietrza i inhalacjach. Kontrola poszpitalna powinna być częsta, zwykle 2-3 razy w tygodniu. Umożliwia to wczesne wychwycenie powstawania zmian ziarninowych czy bliznowatych. Urazy krtani to także różne typy reakcji popromiennej. Wczesne odczyny popromienne pojawiają się w trakcie lub bezpośrednio po zakończeniu napromieniania. Późne odczyny popromienne występują kilka lub kilkanaście lat po zakończeniu leczenia. Przyczynami takich zmian mogą być: zbyt wczesne rozpoczęcie radioterapii po operacji, zakażenie w obrębie krtani, palenie tytoniu i picie alkoholu, choroby ogólnoustrojowe (cukrzyca, zaburzenia odporności), intensywne sposoby leczenia (przyspieszone frakcjonowanie, hiperfrakcjonowanie, radiochemioterapia). Postępowanie polega na zastosowaniu przerwy w napromienianiu oraz podaniu steroidów, antybiotyków i leków przeciwbólowych. W celu oszczędzania śluzówki krtani chory powinien stosować dietę półpłynną i oddychać nawilżonym powietrzem. W przypadku duszności należy wykonać tracheotomię, a przy gwałtownej reakcji z rozpadem struktur krtani – laryngektomię całkowitą. Odczyny popromienne należy różnicować ze wznową raka. Objawami wskazującymi na obecność raka są: uporczywy obrzęk, unieruchomienie fałdów głosowych, asymetryczne pogrubienie struktur krtani. Do aspiracji ciał obcych w krtani może dochodzić w różnych sytuacjach. Tego typu urazy powstają najczęściej u dzieci podczas zabawy (70% ciał obcych w krtani). Inne sy- tuacje predysponujące do zakrztuszenia to: nagłe przerażenie, śmiech podczas jedzenia, upośledzone unerwienie czuciowe krtani, zmiany organiczne krtani, używanie protez zębowych, zaburzenie przytomności. Głównymi objawami są kaszel, duszność, ból i zaburzenie połykania. Ciało obce w krtani stanowi bezpośrednie zagrożenie życia, szczególnie gdy jest uwięzione w przedsionku krtani lub w szparze głośni. Może spowodować gwałtowną duszność i uduszenie przed jakąkolwiek próbą udzielenia skutecznej pomocy. Badania diagnostyczne powinny być małoinwazyjne. Optymalną metodą jest fiberoskopia. Chory, mimo braku duszności, podczas wykonywania badań diagnostycznych powinien być pod dokładną opieką lekarzy. Usuwanie ciała obcego trzeba przeprowadzać w laryngoskopii pośredniej, bezpośredniej lub bronchoskopii. W przypadku duszności należy wykonać natychmiast tracheotomię. Spośród uszkodzeń jatrogennych uszkodzenia pointubacyjne nadal są najczęstsze, jednak wraz z wprowadzeniem nowoczesnych rurek intubacyjnych liczba takich urazów obniża się [za (1)]. Przyczyny uszkodzeń pointubacyjnych są bardzo różne, np. niedostateczne zwiotczenie chorego, użycie zbyt dużej rurki intubacyjnej, wielokrotna, trudna lub przedłużona intubacja, podrażnienie twardą prowadnicą, zbyt wysokie ciśnienie w mankiecie rurki. Urazy wczesne występują bezpośrednio po intubacji, natomiast późne – w ciągu 2-8 tygodni. Objawy są niespecyficzne. Zazwyczaj występuje dysfonia, chrypka, kaszel, krwioplucie lub ból. Tak jak we wszystkich uszkodzeniach jatrogennych, najważniejsza jest świadomość zaistnienia powikłania. Jest to również istotne z powodu aspektów prawnych. Diagnostyka z użyciem fiberoskopii zazwyczaj umożliwia prawidłową ocenę sytuacji. Objawami stwierdzanymi w badaniach endoskopowych mogą być: przekrwienie, Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 24 obrzęk, krwiak podnabłonkowy, uszkodzenie błony śluzowej, rozerwanie fałdu głosowego i podwichnięcie nalewki. Niewielkie krwiaki i powierzchowne skaleczenia błony śluzowej mogą wygoić się samoistnie. Rozdarcie fałdu głosowego, podwichnięcie chrząstek nalewkowatych i rozległe ubytki błony śluzowej wymagają leczenia operacyjnego. Późne powikłania pointubacyjne polegają na powstaniu owrzodzeń, ziarniniaków, zapaleń ochrzęstnej, martwicy chrząstek, zrostów lub zwężeń. Zmiany te wymagają zazwyczaj leczenia operacyjnego i rehabilitacji foniatrycznej. Późne powikłania powstają głównie w wyniku przedłużonej intubacji. Decyzja o tracheotomii w przypadkach przedłużonej intubacji powinna opierać się na ocenie różnych elementów klinicznych świadczących o zaawansowaniu uszkodzeń. Piśmiennictwo 1. Marsel R.H., Hom D.B.: Bunt and penetrating trauma to the neck. Cummings Otolaryngology Head Neck Surgery. Elsevier, Mosby 2005:2525-2539. 2. Beitsch P., Weigelt J.A., Flynn E., Easley S.: Physical examination and arteriography in patients with penetrating zone II neck wounds. Arch. Surg. 1994 Jun;129(6):577-81. 3. Narrod J.A., Moore E.E.: Initial management of penetrating neck wounds – a selective approach. J. Emerg. Med. 1984;2(1):17-22. 4. Brennan J.A., Meyers A.D., Jafek B.W.: Penetrating neck trauma: a 5-year review of the literature, 1983 to 1988. Am. J. Otolaryngol.1990 May-Jun;11(3):191-7. Review. 5. Carducci B., Lowe R.A., Dalsey W.: Penetrating neck trauma: consensus and controversies. Ann. Emerg. Med. 1986 Feb;15(2):208-15. 6. Rao P.M., Bhatti M.F., Gaudino J., Ivatury R.R., Agarwal N., Nallathambi M.N., Stahl W.M.: Penetrating injuries of the neck: criteria for exploration. J. Trauma 1983 Jan; 23(1):47-9. 7. Noyes L.D., McSwain N.E. Jr., Markowitz I.P.: Panendoscopy with arteriography versus mandatory exploration of penetrating wounds of the neck. Ann. Surg. 1986 Jul;204(1):21-31. 8. Schaefer S.D.: Laryngeal and esophageal trauma. Cummings Otolaryngology Head Neck Surgery. Elsevier, Mosby 2005: 20902102. 9. Schaefer S.D.: The acute management of external laryngeal trauma. A 27-year experience. Arch. Otolaryngol. Head Neck Surg. 1992 Jun;118(6):598-604. 10.Saletta J.D., Lowe R.J., Lim L.T., Thornton J., Delk S., Moss G.S.: Penetrating trauma of the neck. J. Trauma 1976 Jul;16(7):579-87. 11.Trone T.H., Schaefer S.D., Carder H.M.: Blunt and penetrating laryngeal trauma: a 13year review. Otolaryngol. Head Neck Surg. 1980 May-Jun;88(3):257-61. 12.Leopold D.A.: Laryngeal trauma. A historical comparison of treatment methods. Arch. Otolaryngol. 1983 Feb;109(2):10612. Review. 13.Olson N.R.: Surgical treatment of acute blunt laryngeal injuries. Ann. Otol. Rhinol. Laryngol. 1978 Sep-Oct; 87(5 Pt 1):716-21. 14.Kleinsasser N.H., Priemer F.G., Schulze W., Kleinsasser O.F.: External trauma to the larynx: classification, diagnosis, therapy. Eur. Arch. Otorhinolaryngol. 2000;257(8):439-44. 15.Strome M., Stein J., Esclamado R., et al: Laryngeal transplantation and 40-month followup. N. Engl. J. Med. 2001;344:1676. 16.Janczewski G., Osuch-Wójcikiewicz E.: Ostry Dyżur. Otolaryngologia. L-medica, Bielsko-Biała, 2003. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 25 Leczenie zakażeń szpitalnych Choroba przyzębia jako ognisko zakażenia w jamie ustnej Maciej Zaremba, Renata Górska Zakład Chorób Błony Śluzowej i Przyzębia, Instytut Stomatologii, Warszawski Uniwersytet Medyczny Choroby sercowo-naczyniowe są przyczyną 50% zgonów w USA. Jednak w naszym kraju oraz na Węgrzech sytuacja kształtuje się jeszcze gorzej i choroba ta stanowi olbrzymi problem społeczny (1). Każdego roku notuje się w Polsce wzrost wszystkich wskaźników epidemiologicznych: zachorowalności i umieralności. Badania tzw. standaryzowanej umieralności przeprowadzone wśród osób w wieku 35-64 lat wykazały, że w grupie 100 tysięcy badanych zmarło na skutek chorób sercowo-naczyniowych 442 mężczyzn i 149 kobiet. Wartość ta wzrosła w porównaniu do badań prowadzonych przed 15 laty o 62%. Choroby sercowo-naczyniowe charakteryzują się występowaniem śródnaczyniowych, bogatotłuszczowych złogów, które mogą wywoływać zakrzepy naczyniowe, co może doprowadzić do zgonu sercowego (2). Aktualnie do powszechnie znanych i przyjętych czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych zalicza się: wiek, palenie tytoniu, otyłość, zaburzenia lipidowe, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę (3). Interesujący jest fakt, że tylko część chorób naczyń wieńcowych jest wiązana z tymi konwencjonalnymi czynnikami ryzyka, co sugeruje, że istnieją inne nieudowodnione czynniki mogące odgry- wać rolę w powstawaniu tych chorób (4). Badając patogenezę miażdżycy, skupiano się wcześniej głównie na roli gromadzących się w ścianie naczyniowej tłuszczów, a w szczególności cholesterolu (5). Naukowe zrozumienie tego zagadnienia ewoluowało przez ostatnich kilka lat. Badania potwierdziły, że zmiany zachodzące w miażdżycowo zmienionych naczyniach polegają nie tylko na akumulacji tłuszczów, lecz także na aktywności procesów zapalnych (6, 7). Ostatnie badania sugerują, że poziom markerów ogólnoustrojowego procesu zapalnego, czyli białek ostrej fazy, takich jak np. CRP, odgrywa większą rolę w występowaniu ostrych zespołów wieńcowych niż poziom LDL (8, 9). Gdy analizujemy powyższe doniesienia, staje się jasne, że hipoteza o wpływie przewlekłych infekcji na zmiany w naczyniach wieńcowych jest bardzo interesująca. Prowadzi to do poszukiwań źródeł infekcji przewlekłych, które mogłyby – pośrednio lub bezpośrednio – wpływać na choroby sercowo-naczyniowe, a w szczególności na procesy miażdżycowe. Jeśli uszkodzenia miażdżycowe mają podłoże infekcyjne, należałoby może zastosować w ich terapii również leki przeciwbakteryjne lub/i antywirusowe? Zagadnienie to wymaga na pewno dalszych Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 26 badań (10). W tym kontekście zanalizowanie potencjalnego związku chorób przyzębia z chorobami sercowo-naczyniowymi staje się bardzo ważne. Konsekwencją przewlekłego procesu zapalnego toczącego się w przyzębiu jest zniszczenie nabłonka, tkanki łącznej i kości wyrostka zębodołowego. Bakterie penetrujące uszkodzone tkanki mogą następnie przenikać ścianę naczyń i przedostawać się do krwiobiegu. Powierzchnia ozębnej szacowana jest na ok. 75 cm2. Pacjent z 50% poziomą utratą kości ma 30-40 cm2 zapalnie zmienionego nabłonka, będącego wrotami infekcji. Wobec faktu, że ustabilizowane zapalenie dziąseł czy przewlekłe zapalenie przyzębia pozostają często nieleczone, pacjenci tacy są narażeni na długotrwałą bakteriemię. Stwierdzono, że jej występowanie uzależnione jest od ciężkości procesu zapalnego w przyzębiu (11). Używając bardzo czułych technik badawczych, bakteriemię można stwierdzić nawet u osób ze zdrowym przyzębiem. Badania wykazały również, że może ona powstać w wyniku wykonywania mało inwazyjnych czynności w jamie ustnej, takich jak mycie zębów, zgłębnikowanie przyzębia, nie mówiąc już o ekstrakcjach zębów czy skalingu (12, 13). Jeśli jednak bakteriemia jest mała, siły obronne organizmu szybko sobie z nią radzą. Najbardziej groźny jest prawdopodobnie stan, kiedy proces ten jest długotrwały i ma duże nasilenie. Bakterie jamy ustnej i przewlekłe zapalenie w przyzębiu mogą teoretycznie oddziaływać na zdrowie ogólne, za pośrednictwem czterech potencjalnych mechanizmów: bakteriemii, rozprzestrzeniania się miejscowo uwalnianych mediatorów zapalnych, inicjowania odpowiedzi autoimmunologicznej, lub drogą aspiracji do układu oddechowego, bądź też drogą parenteralną. Nawet mało nasilona, ale przewlekła bakteriemia może powodować agregację płytek krwi w krążeniu poprzez obecność na niektórych bakteriach przyzębia np. Porphyromonas gingivalis (PAAP) – kolagenopodobnej proteiny. Badania wykazały, że u królików, którym przetoczono bakterie związane z agregacją, nastąpiły znaczące zmiany hemodynamiczne w krwiobiegu, wystąpiło nadciśnienie płucne i nieprawidłowości sercowe (14). Ta interesująca praca (14) sugeruje, że bakteriemia powodowana przez patogeny jamy ustnej może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia ogólnego. Podwyższony poziom mediatorów zapalnych, wykryty we krwi obwodowej u osób z chorobą przyzębia, może sugerować, że w przebiegu tej choroby miejscowo uwalniane cytokiny są w stanie bezpośrednio lub pośrednio, poprzez białka ostrej fazy oddziaływać na odległe organy, takie jak: mózg, macica czy serce, powodując tam modulowanie szeregu procesów patologicznych, np. miażdżycy (15, 16, 17). W ostatnich badaniach sugeruje się, że odpowiedź zapalna w naczyniach krwionośnych na patogen bakteryjny, taki jak Chlamydia pneumoniae czy patogeny przyzębne, może mieć charakter autoimmunologiczny. Okazuje się, że prawie wszyscy ludzie wykazują odpowiedź immunologiczną na bakteryjne białko szoku termicznego 60 (HSP-60). To białko bakteryjne jest w swojej budowie bardzo podobne do ludzkiego HSP-60. Możliwe, że odpowiedź immunologiczna generowana przez białko drobnoustrojów jest w stanie wyzwalać reakcję krzyżową z jego ludzką wersją, która znajduje się na komórkach śródbłonka tętnic, co prawdopodobnie sprzyja rozwojowi miażdżycy (18). Podobnie poprzez odpowiedź krzyżową antygeny bakteryjne, np. LPS, mogą prawdopodobnie stymulować odpowiedź zapalną w naczyniach wieńcowych, tak samo, jak czynią to w przyzębiu (19). Płytka nazębna może odgrywać również rolę w patologicznych procesach zapalnych dróg oddechowych i układu pokarmowego. Enzymy hydrolityczne śliny, których poziom jest podwyższony w zapaleniu przyzębia, są w stanie poprzez zmianę modelu kolo- Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Choroba przyzębia jako ognisko zakażenia w jamie ustnej nizacji promować przyleganie bakterii do błony śluzowej jamy nosowo-gardłowej. Jest prawdopodobne, że bakterie związane z chorobą przyzębia stymulują wydzielanie cytokin prozapalnych, które mogą być następnie aspirowane do układu oddechowego lub połykane, i powodują modyfikację błony śluzowej w oskrzelach lub przewodzie pokarmowym. Sprzyja to penetracji tych błon przez patogeny bakteryjne, co skutkuje wystąpieniem takich schorzeń, jak zapalenie płuc czy choroba wrzodowa (20, 21). Badania opublikowane na początku lat 90-tych ubiegłego wieku wykazały, że pacjenci po zawale mięśnia sercowego mieli gorszy stan zdrowia jamy ustnej niż osoby zdrowe (22). Skłoniło to do podjęcia dalszych badań, które mogłyby zweryfikować poczynione obserwacje. Podczas gdy wiele z tych badań potwierdziło związek pomiędzy chorobą przyzębia i miażdżycą, zawałem czy udarem mózgu, kilka dało wynik przeciwny, przeczący tym związkom. Problemem, jaki się wówczas pojawił, był brak standardowych definicji i sposobów oceny patologii przyzębia, jak również niemożność określenia wpływu współistniejących czynników ryzyka, takich jak np. palenie tytoniu. Należy więc postawić pytanie: jak „mocno” zapalenie przyzębia oddziaływuje na miażdżycę? Dwie teorie – cytokinowa i bakteryjna – wydają się najbardziej prawdopodobne. Jest możliwe, że bakterie płytki nazębnej stymulują w przyzębiu uwalnianie cytokin, które przedostają się do krwiobiegu. Mogą one stymulować wątrobę do produkcji białek ostrej fazy. Mediatory te mogą następnie indukować uszkodzenia naczyń wieńcowych, w postaci miażdżycy. Kilka badań wykazało, że u pacjentów z chorobą przyzębia obserwuje się podwyższony poziom: CRP, fibrynogenu i leukocytów (15, 23, 24). Jak wspominano, wysoki poziom tych białek jest sugerowany jako czynnik ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Wyniki innych badań sugerują bezpośredni wpływ 27 bakterii przyzębnych na proces miażdżycowy, zakładając przedostawanie się ich do naczyń wieńcowych (25). Badania przeprowadzone w Zakładzie Chorób Błony Śluzowej i Przyzębia Instytutu Stomatologii WUM w Warszawie wydają się potwierdzać możliwość wielokierunkowej zależności. Mikrobiologiczne badania własne na obecność DNA wybranych bakterii w płytce poddziąsłowej i blaszce miażdżycowej, przeprowadzone u pacjentów z chorobą przyzębia i niedrożnością naczyń wieńcowych, wykazały obecność w blaszce miażdżycowej patogenów związanych z chorobą przyzębia u ponad 65% badanych. U połowy osób stwierdzono obecność tych samych gatunków bakterii, zarówno w płytce poddziąsłowej, jak i blaszce miażdżycowej. U osób, u których stwierdzono obecność bakterii w blaszce miażdżycowej, występował statystycznie znamienny wyższy wskaźnik krwawienia, wyższy odsetek kieszonek przyzębnych ≥ 4 mm, w porównaniu do osób, u których obecności bakterii nie stwierdzono. Świadczy to o tym, że za przedostawanie się patogenów przyzębnych do odległych organów może być odpowiedzialna obecność głębokich kieszonek z toczącym się w nich aktywnym procesem zapalnym (26). Badania Czerniuka skupiły się na ocenie poziomu mediatorów zapalnych (TNF-α i CRP) u pacjentów z ostrymi zespołami wieńcowymi i chorobą przyzębia. W obserwacji początkowej, po 10 dniach, po 3 miesiącach i po 6 miesiącach okazało się, że dynamika spadku średnich poziomów tych mediatorów we krwi była szybsza w grupie pacjentów z mniej nasiloną chorobą przyzębia niż u osób z bardziej zaawansowaną chorobą (27). W wielu przeprowadzonych badaniach, oceniających związek choroby przyzębia ze schorzeniami sercowo-naczyniowymi, rozważany jest udział bakterii – Porphyromonas gingivalis. W badaniach własnych był to najczęściej identyfikowany patogen w blaszce Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 28 miażdżycowej naczyń serca. Jest możliwe, że to właśnie ten drobnoustrój odgrywa jedną z kluczowych ról w indukowaniu zmian patologicznych w naczyniach wieńcowych serca. W badaniach eksperymentalnych udowodniono, że patogen ten ma zdolność do penetracji zarówno komórek nabłonkowych, jak i komórek śródbłonka (28, 29). Kuramitsu i wsp. przeprowadzili badanie in vitro, w którym ludzkie komórki śródbłonka i mysie makrofagi poddano w obecności LDL działaniu Porphyromonas gingivalis. Rezultatem było pojawienie się komórek piankowatych, które powstawały z makrofagów na skutek oddziaływania bakteryjnej endotoksyny. Dodatkowo Porphyromonas gingivalis indukował ekspresję na komórkach śródbłonka monocytarnego białka chemotaktycznego – 1 (MCP-1), które bierze udział w aktywacji przemian monocytowomakrofagowych (30). Również w ostatnio przeprowadzonych badaniach eksperymentalnych na myszach Qi, Miyakawa i wsp. starali się wyjaśnić mechanizm, w jaki sposób Porphyromonas gingivalis i/lub jego LPS oddziaływuje na makrofagi. Okazuje się, że przy obecności ludzkiego LDL następuje przekształcanie się makrofagów w komórki piankowate, które koreluje dodatnio ze stężeniem Porphyromonas gingivalis. Obserwowano również agregację LDL z tą bakterią, a także aktywację przez nią makrofagów do przekształcania LDL w formę aktywną, która odgrywa kluczową rolę w tworzeniu się komórek piankowatych i patogenezie miażdżycy (31, 32). W badaniach własnych nie zaobserwowano korelacji pomiędzy Porphyromonas gingivalis a poziomem cholesterolu we krwi. Badania na modelu zwierzęcym przeprowadzili Li i wsp., którzy stwierdzili, że u ApoE (+/–) myszy (z genetyczną małą skłonnością do miażdżycy) patologiczne zmiany w ścianie aorty były dziewięciokrotnie bardziej nasilone u osobników, którym dożylnie po- dawano żywe bakterie Porphyromonas gingivalis, niż w grupie kontrolnej. Natomiast jeśli grupie kontrolnej podawano bogatotłuszczową dietę, zmiany miażdżycowe były dwukrotnie bardziej zaawansowane u myszy, którym wstrzykiwano bakterie (33). Również Lalla i wsp. przeprowadzili badania na myszach ApoE (+/–). W wyniku wszczepiania do jamy ustnej badanych zwierząt bakterii Porphyromonas gingivalis obserwowano: powstanie zaawansowanej choroby przyzębia, obecność podwyższonego ogólnego stanu zapalnego – wysoki poziom IL-6 i przeciwciał IgG, oraz wczesne zmiany miażdżycowe, jak również w niektórych przypadkach obecność DNA wszczepianej bakterii w aorcie (34). W badaniach Chunga i wsp. wykazano natomiast, że białko szoku termicznego – 60 (HSP-60) obecne na Porphyromonas gingivalis może powodować akcelerację odpowiedzi immunologicznej przeciwko tej bakterii, jak również w reakcji krzyżowej – autoimmunologicznej przeciwko ludzkiemu HSP60, obecnemu na komórkach śródbłonka naczyń wieńcowych. Może to skutkować powstawaniem uszkodzeń ściany naczyniowej, które modulują rozwój procesu miażdżycowego (35). Dodatkowo w badaniach Sharma i wsp. wykazano, że zarówno Porphyromonas gingivalis, jak i jego LPS posiadają silny potencjał agregacyjny dla płytek. Bakteria ta poprzez obecną na swojej powierzchni – PAAP może powodować pojawienie się epizodów zakrzepowych w naczyniach wieńcowych, które intensyfikują objawy ostrych zespołów wieńcowych, występujących na skutek postępującej choroby miażdżycowej (36). W świetle przedstawionych powyżej wyników badań wydaje się, że udział bakterii wywodzących się z objętego procesem zapalnym przyzębia w inicjowaniu i modulowaniu zmian patologicznych w naczyniach wieńcowych serca jest wielce prawdopodobny. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Choroba przyzębia jako ognisko zakażenia w jamie ustnej Bardzo istotną rolę w tej zależności może odgrywać jeden z kluczowych patogenów związanych z przewlekłym zapaleniem przyzębia – Porphyromonas gingivalis. Patogeny przyzębne mogą prawdopodobnie odgrywać również rolę w etiopatogenezie innych schorzeń ogólnych. Za ściśle powiązane z ogniskami zakażenia w jamie ustnej (sepsis oralis), w tym szczególnie odzębowymi, uważa się następujące schorzenia i ich następstwa stanowiące zagrożenie zdrowia i życia chorych, często wymagające leczenia szpitalnego: zapalenie wsierdzia, kłębuszkowe zapalenie nerek, chorobę reumatyczną, wstrząs septyczny, stany zapalne gałki ocznej i tkanek oczodołu, zapalenie kości, ropne stany zapalne opon mózgowordzeniowych, zakrzepowe zapalenie żył twarzy i zatok żylnych mózgu, ropnie mózgu i móżdżku, ropnie narządów miąższowych, ropnie i ropowice twarzy i szyi, zapalenie zatok obocznych nosa. Choroby płuc, takie jak zapalenie płuc, przewlekła choroba obturacyjna, także mogą być związane ze złym stanem zdrowia jamy ustnej (22, 37). Możliwe, że biofilm stanowi rezerwuar patogenów dla infekcji układu oddechowego. Zarówno bakterie z przyzębia, jak i cytokiny przez nie stymulowane mogą być aspirowane do układu oddechowego i wyzwalać procesy zapalne w dolnych drogach oddechowych. Kilka epidemiologicznych badań potwierdziło związek złego stanu przyzębia z przewlekłą chorobą obturacyjną (38, 39). Jedno z badań wykazało, że wydolność płuc mierzona spirometrycznie ma związek ze stopniem nasilenia choroby przyzębia. Osoby z większą utratą przyczepu łącznotkankowego miały gorszą wydolność niż osoby z mniejszą utratą. W badaniu tym niezwykle ważny był wywiad dotyczący współistniejących czynników ryzyka. Interesujący jest także potencjalny związek pomiędzy chorobą przyzębia a porodem przedwczesnym. Niestety, poród przedwczesny i niska masa urodzeniowa są 29 problemami dość powszechnymi. Łączy się je z występowaniem subklinicznych infekcji, moczowo-płciowych lub innych. Podczas porodu na macicę oddziaływuje przysadka poprzez produkcję oksytocyny, która stymuluje jej skurcze. Prostaglandyny wytwarzane przez łożysko mają także działanie pobudzające na mięśniówkę macicy. Fizjologicznie powoduje to akcję porodową pod koniec trzeciego trymestru ciąży. Jako że przewlekła infekcja prowadzi do permanentnych procesów zapalnych, które przebiegają ze zwiększoną sekrecją prostaglandyn i TNFα, możliwe jest, że stymulują one skurcze macicy i doprowadzają do wcześniejszego porodu. Tak więc zapalenie przyzębia może być potencjalnym źródłem przewlekłego ogniska zapalnego, które jest w stanie wywoływać skutki opisane powyżej. Cytokiny są w stanie przedostawać się do krwiobiegu i docierać do dróg rodnych, tam wywołując efekt, bądź też same bakterie lub ich toksyny mogą docierać z krwią do łożyska i, stymulując jego komórki, powodować zwiększenie poziomu cytokin skutkujące porodem przedwczesnym. Również pobudzanie przez cytokiny wątroby do produkcji białek ostrej fazy, które mają wpływ na poród przedwczesny, jest prawdopodobne. Ostatnie badania wykazały, że bakterie przyzębia mogą przedostawać się do łożyska i tam, być może, wywoływać reakcje prowadzące do porodu przedwczesnego. Ryzyko wystąpienia tej patologii było 7,5 razy większe u kobiet z chorobą przyzębia niż u pacjentek ze zdrowym przyzębiem (40, 41). Celem nowoczesnej ochrony zdrowia jest zapobieganie (profilaktyka). Dlatego poszukiwanie przyczyn chorób i rozumienie ich patomechanizmów staje się niezwykle istotną gałęzią medycyny, w kontekście możliwości przerywania poznawanych dróg rozwoju tych schorzeń. Choroba przyzębia powinna być rozważana jako czynnik, który we wczesnym stadium choroby wieńcowej mógłby zostać Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 30 wyeliminowany. Wydaje się, że zapalenie przyzębia należałoby uważać za niezależny czynnik ryzyka wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Pacjenci z problemami sercowonaczyniowymi powinni być pod stałą opieką stomatologa ogólnego, a w szczególnych przypadkach – specjalisty periodontologa. Przyszłe badania powinny skupić się na dalszym wyjaśnieniu molekularnych podstaw relacji pomiędzy chorobą przyzębia a miażdżycą, i wykreować bardziej precyzyjne dociekania badaczy, które ujawniłyby obecność związków przyczynowo-skutkowych, jeśli takowe istnieją. Ponadto, ocena wpływu użycia dodatkowych antybakteryjnych i przeciwzapalnych środków leczniczych w terapii chorób sercowo-naczyniowych mogłaby stworzyć nowe strategie lecznicze, które zmierzałyby do lepszej kontroli miażdżycy i zdrowia całego organizmu. Piśmiennictwo 1. Opolski G. i wsp.: Wybrane zagadnienia z kardiologii. Warszawa 1998, s. 1-124. 2. Libby P., Ridker P.M., Maserati A.: Inflammation and atherosclerosis. Circulation 2002;105;1135-1143. 3. Liszewska-Pfeifer D., Koczaj M.: Lipoproteina – nowy czynnik ryzyka miażdżycy? Sl. Zdr. 1996;17/18:24-26. 4. Futterman L.G., Lemberg L.: Fifty percent of patients with coronary artery disease do not have any of the conventional risk factors. Am. J. Crit. Care. 1998;7:240-244. 5. Dave S., Batista E.L., Van Dyke T.E.: Cardiovascular disease and periodontal diseases: commonality and causation. Comp. 2004;7(25):26-37. 6. Libby P., Sukhova G., Lee R.T. i wsp.: Molecular biology of atherosclerosis. Int. J. Cardiol. 1997;62:23-29. 7. Nakashima Y., Raines E.W., Plump A.S. i wsp.: Upregulation of VCAM-1 and ICAM-1 at atherosclerosis-prone sites on the endothelium in the ApoE- Deficient mouse. Arterioscler. Thromb. Vasc. Biol. 1998;18:842-851. 8. Ridker P.M., Hennekens C.H., Buring J.E. i wsp.: C-reactive protein and other markers of inflammation in the prediction of cardiovascular disease in women. N. Engl. J. Med. 2000;342:836-843. 9. Ridker P.M.: Novel risk factors and markers for coronary disease. Adv. Intern. Med. 2000;45:391-418. 10. Muhlestein J.B.: Antibiotic therapy for treatment of Chlamydia to prevent coronary heart disease events. Curr. Atheroscler. Rep. 2000;2:336-341. 11. Silver J.G., Martin A.W., McBride B.C.: Experi- 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. mental transient bacteriemias in human subjects with varying degrees of plaque accumulation and gingival inflammation. J. Clin. Periodontol. 1997;4:92-99. Daly C.G., Mitchell D.H., Highfield J.E. i wsp.: Bacteriemia due to periodontal probing: a clinical and microbiological investigation. J. Periodontol. 2000;72:210-214. Ley B.E., Linton C.J., Bennett D.M. i wsp.: Detection of bacteriemia in patients with fever and neutropenia using 16S rRNA gene amplification by PCR. Eur. J. Clin. Microbiol. Infect. Dis. 1998;17:247-253. Meyer M.W., Gong K., Herzberg M.C.: Streptoccocus sanguis-induced platelet clotting in rabbits and hemodynamic and cardiopulmonary consequences. Infect. Immun. 1998;66:5906-5914. Loos B.G., Craandijk J., Hoeck F.J. i wsp.: Elevation of systemic markers related to cardiovascular diseases in the peripherial blood of periodontitis patients. J. Periodontol. 2000;71:1528-1534. Górska R., Zaremba M., Borakowska M. i wsp: Wpływ flory bakteryjnej kieszonek przyzębnych na poziom cytokin u pacjentów z przewlekłym zapaleniem przyzębia. Czas. Stomatol. 2002;8:496-503. Górska R., Dolegacz A., Zaremba M. i wsp: Wpływ flory bakteryjnej kieszonek przyzębnych na poziom cytokin u pacjentów z przewlekłym zapaleniem przyzębia i po przeszczepie nerki, leczonych immunosupresyjnie. Czas. Stomatol. 2002;10:634-640. Wick G., Perschinka H., Millonig G: Atherosclerosis as an autoimmune disease: an update. Trends Immunol. 2002;22:665-669. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Choroba przyzębia jako ognisko zakażenia w jamie ustnej 19. Sims T.J., Lenmark A., Mancl L.A. i wsp.: Serum IgG to heat shock proteins and Porphyromonas gingivalis antigens in diabetic patients with periodontitis. J. Clin. Periodontol. 2002;29:551-562. 20. Scannapieco F.A.: Role of oral bacteria in respiratory infection. J. Periodontol. 1999;70:793-802. 21. Umeda M., Kobayashi H., Takeuchi Y. i wsp.: High prevelence of Helicobacter pylori detected by PCR in the oral cavities of periodontitis patients. J. Periodontol. 2003;74:129-134. 22. Scannapieco F.A., Bush R.M., Paju S.: Associations between periodontal disease and risk for atherosclerosis, cardiovascular disease and stroke: a systemic review. Ann. Periodontol. 2003;8:38-53. 23. Czerniuk M.R., Górska R., Filipiak K.J. i wsp.: Inflammatory response to acute coronary syndrome in patients with coexistent periodontal disease. J. Periodontol. 2004;75(7):1020-1026. 24. Noack B., Genco R.J., Trevisan M. i wsp.: Periodontal infections contribuute to elevated C-reactive protein level. J. Periodontol. 2001;72:1221-1227. 25. Ishihara K., Nabuchi A., Ito R. i wsp.: Correlation between detection rates of periodontopathic bacterial DNA in carotid coronary stenotic artery plaque and in dental plaque samples. J. Clin. Microbiol. 2004;3:1313-1315. 26. Zaremba M., Górska R., Suwalski P. i wsp.: Evaluation of the incidence of periodontitis-associated bacteria in the atherosclerotic plaque of coronary blood vessels. J. Periodontol. 2007;78(2);322-327. 27. Czerniuk M.R., Górska R., Filipiak K.J. i wsp.: C-reactive protein in patients with coexistent periodontal disease and acute coronary syndromes. J. Clin. Periodontol. 2006;33(6):415-420. 28. Dorn B.R., Burks J.N., Seifert K.N., i wsp.: Invasion of endothelial and epithelial cells by strains of Porphyromonas gingivalis. FEMS Microbiol. Lett. 2000;187:139-144 29. Deshpande R.G., Khan M.B., Genco C.A.: Invasion of aortic and heart endothelial cells by Porphyromonas gingivalis. Infect. Immun. 1998;66:5337-5343. 30. Kuramitsu H.K., Kang I.C., Qi M.: Interactions of Porphyromonas gingivalis with host cells: implications for cardiovascular 31 diseases. J. Periodontol. 2003;74:85-89. 31. Qi M., Mijakawa H., Kuramitsu H.K.: Porphyromonas gingivalis induces murine macrophage foam cell formation. Microb. Pathog. 2003;35:259-267. 32. Mijakawa H., Honma K., Qi M. i wsp.: Interaction of Porphyromonas gingivalis with lowdensity lipoproteins: implications for a role for periodontitis in atherosclerosis. J. Periodontal. Res. 2004;39:1-9. 33. Li L., Messas E., Batista E.L. i wsp.: Porphyromonas gingivalis infection accelerates the progression of atherosclerosis in a heterozygous apolipoprotein E-deficient murine model. Circulation 2002;105:861-867. 34. Lalla E., Lamster I.B., Hofmann M.A. i wsp.: Oral infection with a periodontal pathogen accelerates early atherosclerosis in apolipoprotein E-null mice. Arterioscler. Thromb. Vasc. Biol. 2003;23:1405-1411. 35. Chung S.W., Kang H.S. Park H.R.: Immune responses to heat shock protein in Porphyromonas gingivalis-infected periodontitis and atherosclerosis patients. J. Periodontal. Res. 2003;38:388-393. 36. Sharma A., Novak E.K., Sojar H.T. i wsp.: Porphyromonas gingivalis platelet aggregation activity: outer membrane vesicles are potent activators of murine platelets. Oral Microbiol. Immunol. 2000;15:393-396. 37. Scannapieco F.A.: Role of oral bacteria in respiratory infection. J. Periodontol. 1999;70:793-802. 38. Hayes C., Sparrow D., Cohen M. i wsp.: The association between alvaolar bone loss and pulmonary function: the VA Dental Longitudinal Study. Ann. Periodontol. 1998;3:257-261. 39. Scannapieco F.A., Ho A.W.: Potential association between chronic respiratory disease and periodontal disease: analysis of National Healty and Nutrition Examination Survery III. J. Periodontol. 2001;72:50-56. 40. Scannapieco F.A., Bush R.M., Paju S.: Periodontal disease as a risk factor for adverse pregnancy outcomes: a systemic review. Ann. Periodontol. 2003;8:70-78. 41. Han Y.W., Redline R.W., Li M. i wsp.: Fusobacterium nucleatum induces premature and term stillbirth in pregnant mice: implication of oral bacteria in preterm birth. Infect. Immun. 2004;72:2272-2279. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 32 Antybiotykoterapia prewencyjna w leczeniu ostrego zapalenia trzustki Włodzimierz Otto, Krzysztof Komorzycki, Marek Krawczyk Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby, Warszawski Uniwersytet Medyczny Ostre zapalenie trzustki jest częstą chorobą o potencjalnie ciężkim przebiegu, w której śmiertelność waha się w granicach 10-20%. W większości przypadków przebiega łagodnie, w sposób samoograniczający się, jednak u niemal 20% chorych przybiera ciężką, zagrażającą życiu postać obarczoną wysoką śmiertelnością, sięgającą według niektórych obserwacji nawet 80%. Większość zgonów w przebiegu OZT dotyczy ciężkiej postaci choroby i jest wynikiem uogólnienia się procesu zapalnego w sposób niekontrolowany. Śmiertelność w OZT jest prawie dwukrotnie wyższa u osób w podeszłym wieku. Postęp w diagnostyce i leczeniu ostrego zapalenia trzustki w ostatnim dziesięcioleciu spowodował znaczny spadek powikłań i śmiertelności w ciężkim martwiczym zapaleniu trzustki. Pod auspicjami komitetu programowego World Congress of Gastroenterology, który odbył się w 2002 roku w Bangkoku, ustalono procedury diagnostyczno-terapeutyczne oraz procedury postępowania w praktyce klinicznej. Dane kliniczne dotyczące ostrego zapalenia trzustki, zebrane z ośrodków na całym świecie, zostały również przeanalizowane i opracowane podczas International Symposium on Acute Pancreatitis, które odbyło się w Atlancie w Stanach Zjednoczonych, w 1992 roku. Efektem opracowania jest system klasyfikacji i nazewnictwa stosowany w ostrym zapaleniu trzustki, który został przedstawiony w Summary of the International Symposium on Acute Pancreatitis. Według obecnie stosowanej klasyfikacji ostre zapalenie trzustki może być łagodne lub ciężkie. Przez łagodne zapalenie trzustki rozumiemy minimalną dysfunkcję narządu, natomiast postać ciężką charakteryzuje wystąpienie powikłań miejscowych lub wielonarządowych. Postać ciężka zapalenia trzustki jest poważnym schorzeniem toczącym się nie tylko w jamie brzusznej, lecz także przejawiającym charakter wyniszczającego, samoczynnie rozszerzającego się procesu ogólnoustrojowego. Hiperkatabolizm prowadzi do szybkiego ubytku masy ciała wskutek zużycia białka i tłuszczu. W początkowym okresie choroba ma charakter odczynu chemicznego w jamie otrzewnej, wywołanego przez enzymy trawienne i kininy, które uwalniają się z uszkodzonego miąższu trzustki. Odczyn chemiczny przeradza się w miarę postępu choroby w ogólnoustrojową toksemię. Dochodzi do zatrucia organizmu produktami rozpadającej się i ulegającej martwicy trzustki oraz czynnikami odpowiedzi zapalnej. Przejście uogólnionej odpowiedzi zapalnej w niewydolność wielonarządową świadczy o narastającym uszkodzeniu komórkowym i nieodwracalnych zmianach w obrębie ważnych dla życia organów. Według obecnie przyjętych standardów postępowania w ciężkiej postaci ostrego zapalenia trzustki istotna jest próba przewidzenia powikłań miejscowych oraz ogólnoustrojowych, wdrożenie intensywnego uzupełniania niedoborów płynowych, tlenoterapii, antybiotykoterapii i, w przypadku stwierdzonej Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Antybiotykoterapia prewencyjna w leczeniu ostrego zapalenia trzustki badaniami wizualizującymi martwicy trzustki, przeciwdziałanie szybko rozwijającej się niewydolności narządowej. Stopień ciężkości ostrego zapalenia trzustki jest zależny od rozległości martwicy i jej zakażenia. Martwica w zapalnie zmienionej trzustce pojawia się od 24 do 72 godzin po wystąpieniu pierwszych objawów klinicznych, wskutek zaburzeń perfuzji miąższu trzustki. Według przekonujących danych i obserwacji przytaczanych licznie w piśmiennictwie światowym, martwica trzustki w początkowej fazie choroby jest jałowa. Szybko jednak do obszarów nią objętych, na skutek uogólnionej odpowiedzi zapalnej (SIRS), następuje translokacja szczepów bakteryjnych. Przenoszone są przede wszystkim z przewodu pokarmowego lub dróg żółciowych, ale również drogą krwionośną, z układu moczowego, układu oddechowego, jamy ustnej i gardła (ryc. 1). Dochodzi do zakażenia martwicy trzustki na skutek oddziaływania endogennej flory bakteryjnej. Powikłania infekcyjne nasilają procesy martwicze w trzustce i tkankach okołotrzustkowych, a przez to wpływają bezpośrednio na przebieg kliniczny choroby i śmiertelność. Odsetek zgonów, który u chorych z martwicą jałową wynosi 5-25%, w przypadku jej zakażenia wzrasta nawet do 80%. Ryc. 1. Rezerwuary flory bakteryjnej i drogi translokacji do martwiczo zmienionej trzustki. 33 Zakażenie zmienionej martwiczo trzustki jest więc powikłaniem zagrażającym bezpośrednio życiu chorego. Leczenie z zastosowaniem antybiotyku o odpowiednio szerokim zakresie działania przeciwbakteryjnego, wprowadzone w początkowej fazie choroby (antybiotykoterapia deeskalacyjna, czyli prewencyjna lub zapobiegawcza), może powstrzymać zakażenie martwiczych tkanek i w konsekwencji poprawić wyniki terapii. Antybiotyk zastosowany w terapii deeskalacyjnej musi cechować odpowiednio szerokie spektrum działania wobec endogennych szczepów bakteryjnych oraz skuteczność penetracji do zmienionej zapalnie i martwiczo tkanki. Sól sodowa piperacyliny/tazobaktamu jest antybiotykiem wykazującym szeroki zakres aktywności wobec tlenowych oraz beztlenowych bakterii Gram-ujemnych i Gramdodatnich, użytecznym w leczeniu zakażeń w obrębie jamy brzusznej. Antybiotyk ten z powodzeniem wykorzystuje się także w leczeniu ostrego zapalenia trzustki. Jego niewątpliwą zaletą jest niska cena oraz to, że nie powoduje lekooporności w tak dużym stopniu, jak wiele innych tak samo skutecznych i zalecanych w tych przypadkach antybiotyków. Zarówno doświadczenia prowadzone na szczurach z wywołaną w warunkach laboratoryjnych ciężką postacią OZT, jak i badania farmakodynamiczne prowadzone u chorych ze zdrowym miąższem trzustki wykazały wystarczającą penetrację soli sodowej piperacyliny/tazobaktamu do tkanek tego gruczołu. Powszechnie zwraca się jednak uwagę, że oddziaływanie antybiotyku w warunkach fizjologii i patologii jest odmienne. Bardzo często w tkankach zmienionych zapalnie, zwłaszcza gdy zapalenie przebiega z komponentą martwiczą, jak to ma miejsce w ostrym martwiczym zapaleniu trzustki, antybiotyk nie osiąga terapeutycznych stężeń. Próby wyliczenia współczynnika efektywności antybiotyków zakładały właściwości farmakokinetyczne leku, epidemiologię Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 34 zakażeń oraz drogę translokacji bakterii i prowadzone były na zdrowym miąższu trzustki. Nie uwzględniały natomiast hipowolemii, a także niedostatecznej perfuzji tkankowej w martwiczo zmienionym miąższu. Klasyfikacja i obraz kliniczny OZT Postęp w leczeniu i diagnostyce ostrego zapalenia trzustki, jaki dokonał się w ostatnim dziesięcioleciu, spowodował znaczny spadek powikłań i śmiertelności. Pod auspicjami komitetu programowego World Congress of Gastroenterology, który odbył się w 2002 roku w Bangkoku, ustalono procedury diagnostyczno-terapeutyczne oraz procedury postępowania w praktyce klinicznej. Podczas International Symposium on Acute Pancreatitis w Atlancie dane i obserwacje kliniczne pochodzące z wielu ośrodków na całym świecie zostały opracowane oraz przeanalizowane w oparciu o piśmiennictwo i posłużyły za podstawę do ustalenia systemu klasyfikacji i nazewnictwa w ostrym zapaleniu trzustki. Zgodnie z obecnie stosowaną klasyfikacją ostre zapalenie trzustki może być łagodne lub ciężkie. Przez łagodne zapalenie trzustki rozumiemy minimalną dysfunkcję narządu, natomiast postać ciężką charakteryzuje wystąpienie powikłań miejscowych lub wielonarządowych. Według obecnych standardów postępowania w ciężkiej postaci OZT istotna jest próba przewidzenia powikłań miejscowych oraz ogólnoustrojowych, a także wdrożenie intensywnego uzupełniania niedoborów płynowych, tlenoterapii, antybiotykoterapii i przeciwdziałanie szybko rozwijającej się niewydolności narządowej w przypadku stwierdzonej badaniami wizualizującymi martwicy trzustki. Obraz kliniczny ostrego zapalenia trzustki, niezależnie od przyczyn wywołujących chorobę oraz stopnia nasilenia zmian zachodzących w narządzie w procesie zapalenia, jest w początkowym okresie typowy dla ostrego schorzenia w jamie brzusznej. Chory zgłasza się po pomoc z powodu bólów brzucha, zlokalizowanych przede wszystkim w nadbrzuszu, oraz nudności i wymiotów. Objawom tym towarzyszy wzrost aktywności enzymów trzustkowych, który uznano za złoty standard rozpoznania, choć oznaczenie całkowitej aktywności amylazy charakteryzuje się 83-procentową czułością, amylazy trzustkowej – 94-procentową czułością, a lipazy – 92-procentową czułością. Analiza obszernego piśmiennictwa potwierdza rolę enzymów trzustkowych w rozpoznaniu ostrego zapalenia trzustki. Zwraca się uwagę, że aktywność enzymatyczna oceniana u chorego z podejrzeniem ostrego zapalenia trzustki powinna być interpretowana nie w ustalonych granicach wartości, lecz w kontekście korelacji między wzrostem aktywności enzymatycznej a czasem, jaki upłynął od wystąpienia pierwszych objawów sugerujących chorobę. W publikacjach podkreśla się również, że pomimo rozwoju metod rozpoznawania ostrego zapalenia trzustki, nie znaleziono dotychczas innych lub bardziej przydatnych do tego celu testów biochemicznych. Niestety, wzrost aktywności enzymów trzustkowych w surowicy krwi i w moczu chorego na ostre zapalenie trzustki, jakkolwiek jest świadectwem wskazującym na proces zapalny narządu, nie ma wartości prognostycznych co do dalszego przebiegu i ciężkości choroby. O ciężkości zapalenia trzustki i o tym, jak choroba będzie się dalej rozwijać, lepiej świadczą objawy kliniczne i dane z badania przedmiotowego pacjenta. Nasilenie bólu jest największe w początkowym okresie choroby, a po przejściu w fazę plateau trwa od kilku godzin do kilku dni. Nasilenie bólu może być tak znaczne, że w jego zniesieniu niewystarczające okazują się leki z grupy opiatów, jednak zawsze ma charakter ciągły i tępy, nigdy kolkowy. Ze względu na zaotrzewnowe umiejscowienie trzustki ból może promieniować do pleców, ale także Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Antybiotykoterapia prewencyjna w leczeniu ostrego zapalenia trzustki klatki piersiowej, ramion, na boki lub do dolnej części brzucha. Często jego nasilenie zmniejsza się w pozycji embrionalnej. W lekkiej postaci OZT ból stopniowo słabnie wraz z ustępowaniem zapalenia, natomiast w przypadku postaci ciężkiej rozwija się wraz z zapaleniem otrzewnej. Obrona mięśniowa i rozlana bolesność uciskowa to efekty chemicznego podrażnienia otrzewnej, a w dalszej fazie choroby – martwicy i zakażenia trzustki oraz tkanek okołotrzustkowych. Do szczególnie ciężkich powikłań należy martwica okrężnicy poprzecznej. Gorączka występuje u około 60% chorych. Początkowo jest ona wynikiem reakcji obronnej ustroju i wyrzutu cytokin, a przemija, gdy stan zapalny trzustki ulegnie samoograniczeniu. Jeśli utrzymuje się dłużej niż 7 dni lub występuje w późniejszym okresie choroby, jest złym czynnikiem rokowniczym, wskazującym na zakażenie obszarów objętych martwicą. U około 22% chorych na OZT gorączka jest wynikiem toczącego się procesu zapalnego, u kolejnych 33% wskazuje na zakażenie poza miąższem trzustki (w tym również dróg żółciowych), natomiast pozostali chorzy (45%) gorączkują wskutek infekcji w obrębie martwicy trzustki i wskazuje to na poważne implikacje kliniczne. Nudności, wymioty i wzdęcie są spowodowane miejscową lub uogólnioną porażenną niedrożnością jelit. Odczyn chemiczny w jamie otrzewnej wywołany uwalnianiem się enzymów trawiennych i kinin przeradza się w miarę postępu choroby w ogólnoustrojową toksemię i zatrucie produktami ulegającej martwicy i rozpadającej się trzustki. Wymienionym powyżej objawom towarzyszą poważne zaburzenia wodno-elektrolitowe. Zaburzenia równowagi wodnoelektrolitowej są typowe dla hipermetabolicznego i hiperdynamicznego zespołu uogólnionego stanu zapalnego, określanego jako SIRS (systemic inflamatory response syndrome), i pogłębiają się w fazie niewydolności wielonarządowej zwanej MODS 35 (multiorgan disfunction syndrome). Dzieje się tak na skutek nasilenia procesów katabolicznych wywołanych przez ulegającą martwicy trzustkę. Występuje tachykardia i hipotonia jako efekt narastającej hipowolemii spowodowanej ucieczką płynów do trzeciej przestrzeni. Pojawia się duszność świadcząca o dysfunkcji układu oddechowego. W badaniu przedmiotowym stwierdza się niedodmę w postaci trzeszczeń u podstawy płuc i wysięk opłucnowy, zazwyczaj bardziej nasilony po lewej stronie. Objawy ze strony układu oddechowego od wyrażonych dyskretnie mogą przerodzić się w ostry zespół niewydolności oddechowej, wymagający wspomagania mechanicznego. Obecność wysięku opłucnowego pogarsza przebieg ostrego zapalenia trzustki i skutkuje o wiele gorszym rokowaniem. Hipotonia i oligowolemia są przyczyną oligurii, a następnie ostrej niewydolności nerek, która z kolei prowadzi do niewydolności krążenia i obrzęku płuc. W wyniku hipotonii i oligowolemii nasilają się również zaburzenia elektrolitowe i kwasica. W ciężkich postaciach zapalenia występują objawy neurologiczne, takie jak splątanie, majaczenie czy śpiączka. Są one wynikiem dyselektrolitemii, toksemii oraz niedotlenienia centralnego układu nerwowego na skutek zaburzeń reologicznych, a w przypadkach poalkoholowego zapalenia trzustki – także zespołu odstawienia alkoholu. Zdarza się, że dochodzi do ślepoty spowodowanej uszkodzeniem tętnicy środkowej siatkówki (tzw. zespół Purtschera). Ocena stanu chorego i rokowanie Podczas oceny stanu chorego z ostrym schorzeniem w jamie brzusznej, u którego objawy kliniczne i dane laboratoryjne sugerują ostre zapalenie trzustki, określenie stopnia nasilenia zmian i ciężkości choroby nabiera kluczowego znaczenia. Wczesne rozpoznanie ciężkiego zapalenia trzustki warunkuje szybkie i odpowiednio intensywne Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 36 leczenie. Niestety, dokonanie w tym zakresie miarodajnej oceny klinicznej wydaje się nierealne w pierwszych 24 godzinach rozwoju choroby. Ocena ta jest możliwa dopiero po 48-72 godzinach od wystąpienia pierwszych objawów. Wtedy jednak, jak wskazują liczne obserwacje kliniczne, może być zbyt późno na wdrożenie adekwatnego do ciężkości choroby postępowania. Wdrożenie odpowiednio wcześnie właściwego leczenia i określenie prognozy co do dalszego przebiegu choroby, obiektywna ocena kliniczna stanu chorego i stopnia zaawansowania zmian w trzustce są nieodzowne dla precyzyjnego zróżnicowania chorych z łagodnym i ciężkim zapaleniem trzustki oraz dla określenia wyników leczenia w jednolicie dobranych grupach chorych. Do końca lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku panowało w tym względzie duże zamieszanie i dowolność w doborze parametrów klinicznych. Przełomem stało się opracowanie i wprowadzenie do codziennej praktyki systemów wieloczynnikowych oceny klinicznej, zaproponowanej w 1970 roku po raz pierwszy przez Ransona (znanej jako Skala Ransona), a następnie tzw. Systemu Glasgow oraz systemu Acute Physiology and Chronic Heatlh Evaluation, określanego w skrócie mianem APACHE II. Słabością systemu Ransona jest potrzeba odrębnej oceny dla etiologii kamiczej i alkoholowej zapalenia trzustki, natomiast System Glasgow, zwłaszcza w późniejszych modyfikacjach, sprawuje się lepiej w ocenie wszystkich rodzajów zapalenia trzustki niezależnie od etiologii. Z obserwacji klinicznych wynika jednak, że obydwa wymienione systemy oceny wymagają co najmniej 48 godzin rozwoju choroby dla uzyskania wyniku w pełnym i znaczącym zakresie. Porównując wartość kliniczną skali Ransona i Systemu Glasgow z APACHE II stwierdzono, że w ocenie ciężkości stanu chorego po 48 godzinach od wystąpienia choroby wymienione systemy są kompatybilne, tj. równie wiarygodne i prognostycz- nie wartościowe. Jednak ocena przeprowadzona według systemu APACHE II dostarcza niezbędnych i znaczących prognostycznie danych już w ciągu pierwszych 24 godzin od wystąpienia objawów choroby i jest tym samym systemem bardziej przydatnym klinicznie. Kwalifikując zatem chorego z ostrym zapaleniem trzustki do grupy terapeutycznej, należy posługiwać się tym właśnie systemem oceny klinicznej. Doniesienia licznych autorów wskazują również na wiele innych czynników, takich jak: otyłość chorego wyrażona wskaźnikiem BMI (body mass index) > 30, zmiany w obrazie radiologicznym płuc pojawiające się we wczesnym okresie rozwoju choroby oraz zmiany biochemiczne w surowicy krwi w postaci wzrostu poziomu kreatyniny, trypsynogenu, fosfolipazy A2, aktywatora karboksypeptydazy (CAPAP), a zwłaszcza C-reaktywnego białka (CRP), oraz takich markerów immunologicznych, jak m.in. interleukiny IL-8 i IL-6, cytokiny IL-10 oraz czynnika TNF (tumor necrosis factor). Doświadczenie wskazuje, że są to wartościowe wskaźniki, których uwzględnienie przyczynia się do obiektywnej oceny stanu chorego, ciężkości choroby i trafnego rokowania. Na uwagę zasługuje również, a może przede wszystkim, ocena stopnia zaawansowania zmian w trzustce na podstawie radiologicznych badań wizualizacyjnych. Ultrasonografia nie ma w tym zakresie wartości prognostycznej. Doniosłą rolę odgrywa natomiast tomografia komputerowa wykonana techniką badania spiralnego z kontrastem. Pozwala ona uwidocznić obszary martwicy miąższu trzustki już we wczesnej fazie rozwoju zapalenia i jest niewątpliwym świadectwem stopnia uszkodzenia narządu oraz zaawansowania choroby. Wprowadzona w 1990 roku przez Balthazara skala oceny radiologicznej uszkodzenia miąższu trzustki na podstawie badania komputerowej tomografii stała się jednym z podstawowych elementów oceny ciężko- Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Antybiotykoterapia prewencyjna w leczeniu ostrego zapalenia trzustki ści stanu chorego. Wartość prognostyczną skali Balthazara potwierdzają liczne doniesienia i obserwacje kliniczne. Zgodnie z przytoczonymi powyżej zasadami oceny kondycji chorego i stopnia zaawansowania zmian w trzustce, za ciężką postać zapalenia trzustki uważa się stan, w którym wynik oceny chorego przeprowadzonej w ciągu pierwszych 24-48 godzin od rozpoczęcia choroby w skali Ransona przekracza 3 punkty, w skali APACHE II – 8 punktów, poziom białka C-reaktywnego wynosi powyżej 120 g/L, a w spiralnej tomografii komputerowej stwierdza się ponad 30% obszaru miąższu trzustki objętego martwicą. Zakażenie martwicy trzustki Jak wskazuje wiele obserwacji klinicznych, stopień ciężkości ostrego zapalenia trzustki, a tym samym przebieg choroby, ryzyko wystąpienia powikłań i ostateczny wynik leczenia, są zależne od rozległości zmian martwiczych w trzustce i rozwoju zakażenia w wytworzonych ogniskach martwicy. W ciężkiej postaci ostrego zapalenia trzustki ogniska martwicy pojawiają się w ciągu 24 do 72 godzin od wystąpienia pierwszych objawów klinicznych i są wyrazem zaburzeń perfuzji miąższu trzustki. W początkowym okresie wytworzona martwica jest jałowa. Wkrótce jednak, jak przypuszcza się – na skutek uogólnionej odpowiedzi zapalnej (SIRS), z dróg żółciowych, z ognisk endogennej infekcji u chorego (próchnicze zęby, infekcja dróg moczowych), lecz przede wszystkim z przewodu pokarmowego, przez uszkodzoną barierę jelitową do ognisk objętych martwicą następuje translokacja szczepów bakteryjnych. Powstaje zakażenie zmienionej martwiczo trzustki. Według niektórych autorów do zakażenia martwicy dochodzi dopiero wtedy, gdy jej obszar obejmuje ponad 30% miąższu trzustki. Natomiast u chorych, u których obszar martwicy obejmuje ponad 50% miąższu trzustki, powstanie zakażenia jest nieunik- 37 nione. Do zakażenia trzustki w przebiegu jej martwiczego zapalenia dochodzi u ponad 70% chorych, choć równocześnie przedstawiane są obserwacje pacjentów, u których zakażenie nie wystąpiło, pomimo obecności znacznych obszarów miąższu objętego martwicą. Według doświadczeń Ośrodka w Ulm w Niemczech (Beger i współpracownicy) u 24% chorych z martwiczym zapaleniem trzustki infekcja rozwinie się w ciągu pierwszych siedmiu dni, zakażenie wystąpi niemal na pewno u chorych z martwicą obejmującą więcej niż 50% miąższu i u ponad 60% tych, u których w badaniach obrazowych stwierdza się co najmniej dwa zbiorniki wysięku zapalnego w okolicy trzustki. Z poglądami tymi zgadzają się zarówno znane ośrodki we Francji, jak i we Włoszech. Rozwój zakażenia martwicy trzustki pogarsza w istotny sposób przebieg choroby, wpływa na wzrost liczby powikłań i jest zasadniczą przyczyną wysokiej śmiertelności chorych. Z obserwacji klinicznych wynika, że śmiertelność u chorych z martwicą jałową nie przekracza 25%, natomiast w przypadkach jej zakażenia wzrasta nawet do 80%. Przytoczone powyżej obserwacje kliniczne znajdują potwierdzenie w eksperymencie. Badania przeprowadzone na szczurach miały na celu ocenę dynamiki zakażenia martwiczo zmienionej trzustki. Wykazały one, że w ciągu pierwszych 8 godzin od indukcji ostrego zapalenia trzustki z użyciem taurocholiny zakażenie wykryto u 8% szczurów, w ciągu kolejnych 8 godzin odsetek ten wzrastał do 77%. Obserwacje te znajdują potwierdzenie w wielu innych pracach doświadczalnych i wskazują, że okres, w którym umieralność jest największa, to pierwszy tydzień od wystąpienia objawów choroby. W tym czasie następuje 56% zgonów z powodu ciężkiej postaci ostrego zapalenia trzustki. Pomimo stosowania intensywnej terapii, niemal 40% chorych z rozwiniętą (ogólnoustrojową) postacią ostrego zapalenia trzustki umiera w ciągu 3-5 dni od rozpoczęcia hospitalizacji. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 38 Znaczenie antybiotykoterapii w leczeniu OZT Rozwój infekcji w przebiegu ostrego martwiczego zapalenia trzustki, a zwłaszcza rozpoznanie u chorego zakażonej martwicy trzustki jest wskazaniem do leczenia operacyjnego. Postępowanie chirurgiczne w tych przypadkach należy do działań sanacyjnych, usuwających ogniska już zakażonej tkanki, a więc w istocie działań spóźnionych, jeśli chodzi o rozwój zakażenia. Towarzyszy mu duża liczba powikłań pooperacyjnych i wysoka śmiertelność, co skłoniło do poszukiwania raczej metod skutecznego przeciwdziałania zakażeniu, a nie ulepszania metod leczenia zabiegowego. W procesie tym znacząca rola przypada terapii antybiotykowej, choć użycie antybiotyków w początkowym okresie rozwoju ostrego martwiczego zapalenia trzustki jest nadal kontrowersyjne. Wielu autorów proponuje wprowadzenie ich do leczenia dopiero po rozpoznaniu zakażenia martwicy trzustki jako tzw. as required therapy. Zwolennicy tej strategii postępowania przywiązują wielką wagę do wczesnego rozpoznania zakażenia martwicy trzustki i są autorami starannie opracowanych wieloczynnikowych systemów klinicznej oceny chorych, umożliwiających rozpoznanie zakażenia i określenie skutków wprowadzonego leczenia antybiotykami. Podkreślają też znaczenie biopsji aspiracyjnej trzustki wykonywanej pod kontrolą ultrasonografii lub tomografii komputerowej w celu potwierdzenia lub wykluczenia zakażenia. Beger i współpracownicy w ostatnio opublikowanej Antibiotic prophylaxis in severe acute pancreatitis twierdzą, że zastosowanie antybiotyku we wczesnej fazie martwiczego zapalenia trzustki jest „kontrowersyjne i nieprzekonujące”, a profilaktyka antybiotykowa rozpoczyna się zbyt późno, już po rozwinięciu się martwicy i jej zakażeniu. Nie ma więc mowy o działaniu deeskalacyjnym, a stosowana w ten sposób antybiotykoterapia jest działaniem na ślepo. Przeprowadzone przez nich badanie z ciprofloksacyną w połączeniu z metronidazolem w leczeniu prewencyjnym nie potwierdziło istotnego zmniejszenia powikłań septycznych ani zmniejszenia śmiertelności. W opinii autorów tej pracy antybiotykoterapia powinna być wprowadzona do terapii tylko u nielicznej grupy chorych z martwiczym zapaleniem trzustki. We wcześniejszym badaniu przeprowadzonym przez Begera, którym objęto 114 chorych z martwiczym zapaleniem trzustki, drobnoustroje jelitowe wyhodowano z obszaru martwicy u 39,4% przypadków. U chorych z martwicą obejmującą mniej niż 50% gruczołu wykazano wzrost śmiertelności z 12,9 do 38,9%, jeśli martwica była zakażona, natomiast u chorych z martwicą przekraczającą 50% gruczołu śmiertelność w przypadku zakażenia martwicy wzrastała z 14,3 do 66,7%. W artykule z 1997 roku ten sam autor oceniał, że zakażenie występuje u 30-40% chorych, u których martwica obejmuje ponad 30% miąższu trzustki. Zgodnie z tymi stwierdzeniami antybiotykoterapia powinna być stosowana tylko u chorych, u których obszar martwicy, bez względu na jej wielkość, ulega zakażeniu. Ale jak rozpoznać, czy doszło do kolonizacji drobnoustrojów w objętym martwicą obszarze? A poza tym, jak traktować przypadki chorych operowanych z martwicą jałową, często opisywane w piśmiennictwie, zgodnie z którym dożylne stosowanie antybiotykoterapii przez 10-14 dni zmniejsza ryzyko zakażenia martwicy i wynikającą z tego śmiertelność? Zalecenia dotyczące biopsji aspiracyjnej w celu wykonania posiewów lub barwień metodą Grama mają również tylu wrogów, ilu zwolenników. Wielu autorów uważa bowiem, że jest to stworzenie kolejnej drogi inwazji bakterii do martwiczo zmienionej trzustki. U większości chorych z OZT przebieg jest łagodny i tylko u niespełna 30% rozwija się ciężka postać, która istotnie pogarsza rokowanie, jednak zaleca się zgod- Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Antybiotykoterapia prewencyjna w leczeniu ostrego zapalenia trzustki nie z ówczesnymi standardami jednolite postępowanie u każdego chorego do czasu określenia stopnia ciężkości. Do zaleceń tych, poza wcześniej wymienionymi, należy zaliczyć zapobieganie powikłaniom miejscowym i układowym, czyli również tak poważnemu powikłaniu, jakim jest niewątpliwie zakażenie martwicy – główna przyczyna zgonów w przebiegu ciężkiej postaci OZT. Za słusznością poglądów o niestosowaniu antybiotyków przemawiają niektóre badania kliniczne, które wykazują, że nie u wszystkich chorych dochodzi do zakażenia obszarów martwiczych w trzustce, co więcej okazuje się, że tych chorych można zidentyfikować, oznaczając w pierwszych dniach OZT stężenie interleukiny 6 i parathormonu w surowicy. Stężenie IL-6 < 400 pg/l i PCT < 2 ng/l wskazuje na bardzo małe ryzyko wystąpienia infekcji w martwiczej trzustce. Podobnie stężenie CRP przekraczające 150 mg/l również wskazuje na wystąpienie ciężkiej postaci OZT, choć szczyt wartości przypada na drugą i trzecią dobę od rozpoczęcia choroby. Zgodnie z wytycznymi Surgical Infection Society Guidelines on Antimicrobial Therapy for Intra-abdominal Infections – opracowania powstałego z przeglądu publikacji poświęconych środkom przeciwbakteryjnym – zastosowanie antybiotykoterapii w infekcjach wewnątrzbrzusznych powinno następować w trybie pilnym, a jej celem jest likwidacja istniejącego zakażenia bakteryjnego lub zmniejszenie prawdopodobieństwa wystąpienia infekcji. Zakłada się, że odpowiednia antybiotykoterapia deeskalacyjna może zapobiegać zakażeniu martwicy trzustki i w znaczący sposób łagodzić przebieg OZT, co zostało potwierdzone wieloma badaniami empirycznymi i klinicznymi. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie doniesienia Begera, zastosowanie antybiotyku w grupie chorych, u których istnieje duże ryzyko wystąpienia ciężkiej postaci ostrego zapalenia trzustki i zakażenia martwiaków, wymaga dokładnej oceny stopnia ciężkości choroby. 39 Poza wymienionymi wcześniej kryteriami biochemicznymi (IL-6, PCT, CRP), wymagającymi możliwości diagnostycznych laboratorium szpitalnego, od blisko 30 lat stosuje się skale prognostyczne oceniające możliwość wystąpienia powikłań miejscowych i ogólnoustrojowych. W wielu ośrodkach używana jest skala Ransona (wartość predykcji wyniku dodatniego dla ciężkiego przebiegu wynosi 46-72%) lub stosunkowo nowa skala APACHE II o wartości predykcji wyniku dodatniego dla ciężkiego przebiegu OZT wynoszącej 45-88%, jednak relatywnie bardziej skomplikowana i trudniejsza do wyliczenia. W próbie oceny stopnia ciężkości OZT niebagatelne znaczenie mają także badania obrazowe. Tomografia komputerowa z podaniem środka cieniującego uznana za złoty standard w diagnostyce martwicy trzustki i okołotrzustkowych zbiorników płynu (ocenia się, że czułość wykrywania martwicy trzustki przekracza 90%) daje możliwość oceny stopnia zaburzeń morfologicznych poprzez zastosowanie tomograficznego wskaźnika ciężkości (CTSI) w modyfikacji Balthazara. Podsumowując, nie dysponujemy pojedynczym systemem prognostycznym, który umożliwiałby ocenę stopnia ciężkości ostrego zapalenia trzustki i wystarczył do wiarygodnej oceny przebiegu i sposobu leczenia OZT. Zastosowanie grupy tych systemów w połączeniu z oceną kliniczną i laboratoryjną ma decydujące znaczenie przy doborze warunków, sposobu i terapeutyków użytych w trakcie leczenia tych chorych, ale czy uzyskane wyniki wystarczą do podjęcia decyzji o włączeniu do terapii antybiotyku lub wykluczeniu go z niej? Zróżnicowanie w przebiegu choroby jest zależne od wielu czynników, których poznanie zapewne ułatwiłoby ustalenie standardów jej leczenia, jednakże pomimo coraz bardziej rozwiniętych technik diagnostycznych, nadal u 12-24% chorych ostre zapalenie trzustki rozpoznaje się dopiero w badaniu pośmiertnym. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 40 Antybiotykoterapia prewencyjna Przeważająca część autorów skłania się raczej do koncepcji rozpoczęcia leczenia antybiotykami w jak najwcześniejszym okresie rozwoju choroby. Ma ono wtedy formę terapii deeskalacyjnej, czyli prewencji zakażenia martwicy trzustki. I tu nie brakuje kontrowersji oraz rozbieżności dotyczących zarówno oceny samej metody postępowania, jak i skutków zapobiegawczego zastosowania antybiotyków. Z ośmiu przeprowadzonych w różnych ośrodkach na całym świecie randomizowanych badań klinicznych, w których wykazano zmniejszenie śmiertelności po profilaktycznym zastosowaniu antybiotyków, tylko w jednym badaniu wykazano różnice znamienne statystycznie. W pozostałych wyniki zostały zakwestionowanie z uwagi na niewielką liczbę przypadków lub różnice w doborze chorych i błędy w przeprowadzonej analizie. Nie kwestionuje się jednak wartości tych badań. Profilaktyka antybiotykowa jest rozwiązaniem korzystnym i godnym polecenia. Liczne nierandomizowane badania kliniczne jednoznacznie wskazują na korzyści, jakie przynosi ona w ostrym martwiczym zapaleniu trzustki. Wśród antybiotyków skutecznych w tego typu terapii wymieniane są przede wszystkim imipenem, meronem i antybiotyki z grupy fluorochinolonów. Co prawda, brak zgodności odnośnie do czasu, przez jaki antybiotyk powinien być stosowany, przyjmuje się jednak, że terapia zapobiegawcza nie może być krótsza niż 10-14 dni. Istnieją również doniesienia wskazujące na bezużyteczność terapii antybiotykowej w ogóle – jako nieefektywnej, podnoszącej koszty i niezmieniającej ostatecznego wyniku leczenia. Przykładem jest tu jedna z ostatnich prac Isenmanna i jego współpracowników. Spostrzeżenia te pozostają jednak w odosobnieniu. Przenikanie antybiotyku do tkanki martwiczej w OZT Specyfika powikłań septycznych w ciężkiej postaci ostrego zapalenia trzustki wymusza zastosowanie antybiotyków o szerokim spektrum działania oraz dużej biodostępności. Efektem zastosowania antybiotyku jako skutecznego deeskalatora jest zmniejszenie translokacji bakterii endogennych. Wielu autorów sugeruje, że do zakażenia obszaru objętego martwicą może dochodzić pomimo zastosowania właściwej prewencji antybiotykowej. Potwierdzają to badania mikrobiologiczne, w których zauważono istnienie powikłań septycznych, chociaż wyhodowane szczepy bakterii były wrażliwe na stosowany antybiotyk. Dotyczy to grupy chorych, u których obszar objęty martwicą przekraczał w badaniu tomograficznym 50% masy gruczołu. W większości prac rozległość martwicy koreluje z częstością zakażenia, pomimo stosowania adekwatnego antybiotyku. Nie można wykluczyć, że niepowodzenie profilaktyki antybiotykowej ma związek z ograniczeniem penetracji do rozległych ognisk martwicy. Dobra penetracja antybiotyku i jego przenikanie do obszarów martwicy jest więc jednym z podstawowych warunków skutecznego zapobiegania zakażeniu. W pracach doświadczalnych na zwierzętach i ludzkiej trzustce dobre przenikanie do obszarów martwicy wykazano dla antybiotyków z grupy karbapenemów, fluorochinolonów, metronidazolu i antybiotyków betalaktamowych, w tym piperacyliny i tazobaktamu, a słabe przenikanie lub jego brak dla cefalosporyn, tetracyklin czy aminoglikozydów. Nie znaleziono natomiast w dostępnym piśmiennictwie (zarówno polskim, jak i światowym) prac wskazujących na stopień przenikania tych antybiotyków do martwicy trzustki i płynu wysiękowego gromadzącego się wokół gruczołu objętego zapaleniem. Nie napotkano również prób wyjaśnienia, dlaczego antybiotyki charakteryzujące się wysoką skutecznością i szerokim spektrum działania nie Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Antybiotykoterapia prewencyjna w leczeniu ostrego zapalenia trzustki osiągają w martwiczych tkankach stężeń znaczących terapeutycznie. Proces jest zapewne bardzo złożony i zależy od stanu oligowolemii, stopnia nasilenia toksemii, utrudnienia perfuzji tkankowej oraz stężenia czynników zapalnych. Rolę w przeciwdziałaniu tym niekorzystnym zjawiskom przypisuje się hemodylucji, czyli intensywnemu, kontrolowanemu przetaczaniu krystaloidów, nieraz w dużych ilościach, co powoduje przywrócenie właściwej objętości krwi krążącej oraz poprawę krążenia obwodowego i mikrokrążenia. Hemodylucja skutkuje zmniejszeniem powikłań wielonarządowych, a także poprawia przepływ narządowy i dystrybucję leków. W zakażeniu martwicy trzustki jako pierwsze biorą udział drobnoustroje patogenne stanowiące florę jelitową gospodarza, głównie enterokoki i laseczki Gram-ujemne. W leczeniu endogennego zakażenia martwicy trzustki zaleca się stosowanie ogólnoustrojowo imipenemu-cilastatyny, meropenemu, fluorochinolonów, a także piperacyliny/tazobaktamu. Wszystkie te antybiotyki charakteryzuje odpowiednie spektrum aktywności przeciwbakteryjnej. Wydaje się też, że dobrze penetrują do soku trzustkowego i miąższu trzustki. W kilku randomizowanych badaniach wykazano również zmniejszenie częstości powikłań infekcyjnych, a przeprowadzona metaanaliza tych badań potwierdziła zmniejszenie śmiertelności w grupie chorych, u których stosowano profilaktykę antybiotykową. Wprowadzenie antybiotykoterapii deeskalacyjnej zmniejszyło odsetek powikłań septycznych i wskaźnik śmiertelności w przebiegu ciężkiej postaci OZT, natomiast spowodowało także zmianę spektrum drobnoustrojów biorących udział we wczesnym zakażeniu martwicy trzustki i doprowadziło do wyselekcjonowania opornych szczepów bakteryjnych i grzybiczych. Wiele doniesień o izolowanym grzybiczym zakażeniu martwicy przyczyniło się do prowadzenia badań nad korzyściami płynącymi z prewencyjnego zastosowania antybiotyków w OZT. Potwierdzono możliwość wpły- 41 wu szerokospektralnej antybiotykoterapii na możliwość superinfekcji grzybiczej. Doniesienia w piśmiennictwie polskim potwierdzają ogólne tendencje w leczeniu ciężkich postaci ostrego zapalenia trzustki. Zastosowanie antybiotyków w ciężkich postaciach ostrego zapalenia trzustki jako metody przeciwdziałania skutkom endogennej infekcji i zapobiegania zakażeniu wytworzonych ognisk martwicy trzustki, budzi liczne kontrowersje i stanowi aktualny przedmiot badań klinicznych. W piśmiennictwie brak informacji na temat stężeń osiąganych przez antybiotyki w martwicy miąższu trzustki u chorych z OZT, u których stosowano je w sposób zapobiegawczy. Brak również informacji, czy wymieniona deeskalacyjna antybiotykoterapia wpływa w znaczący sposób na stan zakażenia wytworzonej martwicy trzustki. Skuteczność antybiotykoterapii prewencyjnej (deeskalacyjnej) zależy od wielu czynników. Poza oczywistym, choć nie do końca poznanym wpływem uwarunkowań patofizjologicznych, od których zależy rozwój i dynamika zmian zachodzących w trzustce w procesie jej martwiczego zapalenia, poważną rolę odgrywa wybór właściwego antybiotyku. Powinien on charakteryzować się nie tylko szerokim spektrum oddziaływania, lecz także właściwościami dobrego przenikania do obszarów tkanki objętej martwicą, i osiągać w niej stężenia znaczące terapeutycznie. Ostateczną miarą skuteczności, a tym samym pozytywną oceną profilaktyki antybiotykowej jako metody postępowania w ostrym martwiczym zapaleniu trzustki, jest utrzymanie zmienionej martwiczo trzustki i tkanek ją otaczających w stanie wolnym od zakażenia. Wyniki badań własnych Celem badań była prospektywna ocena kliniczna chorych z ciężką postacią ostrego zapalenia trzustki, ocena stanu zakażenia martwicy trzustki w badaniu bakteriologicznym Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 42 oraz ocena przenikania antybiotyku do martwicy trzustki i do płynu wysiękowego gromadzącego się podczas zapalenia w jamie otrzewnej. Badania przeprowadzono na grupie 30 chorych (18 mężczyzn, 12 kobiet, średnia wieku 56 lat) z ostrym martwiczym zapaleniem trzustki, leczonych w Katedrze i Klinice Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby Akademii Medycznej w Warszawie (obecnie Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego) w okresie od stycznia 2001 do grudnia 2005 roku. Kryteria włączenia do badania zostały ustalone następująco: wiek powyżej 18 lat, martwica trzustki potwierdzona badaniem ultrasonograficznym oraz tomograficznym, hospitalizacja nie później niż 72 godziny od wystąpienia objawów choroby, nieprzyjmowanie antybiotyków w ciągu 7 dni od początku OZT, poziom białka C-reaktywnego w surowicy krwi powyżej 120 mg/ml. W ciągu pierwszych 24-48 godzin od przyjęcia stan każdego chorego oceniono w skali Ransona oraz według systemu APACHE II. U każdego chorego rozpoznanie potwierdzono badaniem ultrasonograficznym jamy brzusznej oraz badaniem spiralną tomografią komputerową z oceną rozległości martwicy trzustki według skali Balthazara. Chorzy otrzymywali dożylnie roztwór soli sodowej piperacyliny/tazobaktamu w dawce 4,5 g co 8 godzin, w 30-minutowym wlewie dożylnym, w formie antybiotykoterapii prewencyjnej. Dożylne infuzje piperacyliny/tazobaktamu w wymienionych powyżej dawkach utrzymywano przez okres 14-21 dni leczenia, tj. do dnia, w którym chorzy byli operowani. Interwencję chirurgiczną podejmowano wobec rozszerzającej się martwicy trzustki i pogarszającego się stanu chorego, wzrastającego ciśnienia wewnątrzbrzusznego (>20 cm H2O) i narastających objawów otrzewnowych w nadbrzuszu oraz nasilającej się toksemii. Od 20 z pacjentów, którzy zostali poddani laparotomii z powodu martwicy trzustki, po 14-21 dniach leczenia pobrano tkanki martwicze trzustki i otaczający płyn zapalny z okolicy gruczołu. Próbki tkanki i płynu oceniano pod względem stężenia antybiotyku przy pomocy wysokosprawnej chromatografii cieczowej (HPLC). Stwierdzono skuteczną penetrację antybiotyku do zmienionej martwiczo trzustki i płynu zapalnego otaczającego trzustkę. Średnie stężenie piperacyliny/tazobactamu w zmienionej martwiczo trzustce wynosiło 120 mg/kg (SD +/– 43), natomiast w płynie zapalnym 183 mg/kg (SD +/– 37), a zatem przekraczało minimalne stężenie skuteczne terapeutycznie (MIC). Badanie bakteriologiczne próbek tkankowych pobranych podczas operacji z martwiczo zmienionej trzustki i płynu wysiękowego otaczającego trzustkę wykazało, że u 70% chorych materiał był jałowy, a u 30% zakażony gronkowcem MRSA i pałeczkami ESBL. Dalsza obserwacja uwidoczniła różnice w przebiegu klinicznym pomiędzy chorymi niezakażonymi a chorymi, u których w wycinkach z trzustki i próbkach z płynu wysiękowego pobranych podczas inicjującej operacji stwierdzono endogenne zakażenie. W okresie 3-9 dni po operacji na skutek toksemii i niewydolności wielonarządowej zmarło 9% chorych z martwicą jałową i 22% chorych z martwicą zakażoną. Wtórne powikłania pooperacyjne, w postaci dalszego rozwoju ropowicy zaotrzewnowej, tworzących się nowych ropni, a także uogólnionego zakażenia i posocznicy, rozwinęły się u 58% chorych z martwicą jałową i u 78% chorych z martwicą zakażoną. Ogółem w grupie chorych, u których w materiale pobranym podczas inicjującej operacji stwierdzono martwicę jałową, zmarło 23% chorych, a w grupie chorych, u których już podczas operacji inicjującej stwierdzono zakażenie martwicy trzustki, zmarło 44% chorych. Różnice te były znamienne statystycznie (p < 0,01). Uzyskane w pracy wyniki oznaczeń stężenia antybiotyku w martwicy trzustki i w płynie wysiękowym gromadzącym się wokół Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Antybiotykoterapia prewencyjna w leczeniu ostrego zapalenia trzustki trzustki w procesie zapalenia wskazują, że dożylne infuzje piperacyliny/tazobaktamu w dawce 4,5 grama trzy razy na dobę, zastosowane u badanych chorych jako prewencja endogennego zakażenia przez okres 14-21 dni w początkowej fazie choroby, skutkowa- 43 ły osiągnięciem wysokich, efektywnych stężeń w obszarze toczącego się procesu zapalnego. Wyniki przemawiają jednoznacznie na korzyść stosowania antybiotykoterapii prewencyjnej w leczeniu ciężkich martwiczych postaci OZT. Piśmiennictwo 1. Rau B., Uhl W., Buchler M.W., Beger H.G.: Surgical treatment of infected necrosis. World J. Surg. 1997;21:155-161. 2. Ranson J.H.C., Rifkind K.M., Roses D.F., Fink S.D., Eng K., Spencer F.C.: Prognostic signs and the role of operative management in acute pancreatitis. Surg. Gynecol. Obstet. 1974;139:69-81. 3. Ranson J.H.C.: The timing of biliary surgery in acute pancreatitis. Ann. Surg. 1979;189:654-662. 4. Wilson C., Heath D.I., Imrie C.W.: Prediction of outcome in acute pancreatitis: a comparative study of APACHE-II clinical assessment and multiple factor scoring systems. Br. J. Surg. 1990;77:1260-1264. 5. Balthazar E.J., Robinson D.L., Megibow A.J., Ranson J.H.: Acute pancreatitis: value of CT in establishing a diagnosis. Radiology 1990;174:331-336. 6. Vesentini S., Bassi C., Talamini G., Cavalini G., Campedilli A., Pederzoli P.: Prospective comparison of C-reactive prorein level, Ranson score and contrast enhanced computed tomography in the prediction of septic complications of acute pancreatic. Br. J. Surg. 1993;80:755-757. 7. Otto W., Komorzycki K., Krawczyk M.: Necrotizing pancreatitis – the approach and results of treatment: Proceedings of the 6th World Congress IHPBA, Washington DC, USA, 2004. 8. Luiten E.J.T., Hop W.C.J., Lange J.F., Bruining H.A.: Controlled clinical trial of selective decontamination for the treatment of severe acute pancreatitis. Ann. Surg. 1995;222:57-65. 9. Beger H.G., Bittner R., Block S., Buchler M.: Bacterial contamination of pancreatic necrosis: A prospective clinical study. Gastroenterol. 1986;91:433-438. 10. Nordback I., Sand J., Saaristo R., Paajanen H.: Early treatment with antibiotics reduces the need for surgery in acute necrotizing pancreatitis – a single-center randomized study. J. Gastrointest. Surg. 2001;5:113-120. 11. Golub R., Siddiqui F., Pohl D.: Role of antibiotics in acute pancreatitis: A meta-Analysis. J. Gastroenterol. Surg. 1998;6:496-503. 12. Butturini G., Salvia R., and others: Infection prevention in necrotizing pancreatitis: an old challenge with new perspectives. J. Hosp. Infect. 2001;49:4-8. 13. Schwarz M., Thomsen J., Meyer H., Buchler M.W., Beger H.G.: Frequency and time cours of pancreatic and extrapancreatic bacterial infection in experimental acute pancreatitis in rats. Surgery 2000;127:427-432. 14. Buchler M.W., Gloor B., Muller C.A.: Acute necrotising pancreatitis: treatment strategy according to the status of infection. Ann. Surg. 2000;232:619-630. 15. Isenmann R., Schwarz M., Rau B., Schober W., Siech M., Beger H.G.: Candida in patients with infected pancreatic necrosis – a sequel of prior antibiotic treatment. Digestion 2000;61:268. 16. Bassi C., Larvin M., Villatoro E.: Antibiotic therapy for prophylaxis against infection of pancreatic necrosis in acute pancreatitis. Cochrane Database Syst. Rev. 2003;4: CD002941. 17. Gloor B., Muller C.A., Worni M.: Pancreatic infection in severe pancreatitis. Arch. Surg. 2001;136:592-596. 18. Larvin M., Mc Mahon M.J.: APACHE-II score for assessment and monitoring of acute pancreatitis. Lancet 1989;87:604-608. 19. Riche F.C., Cholley B.P., Laisne M.J., et al.: Infalammatory cytokines, C-reactive protein and procalcitonin as early predictors of Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 44 20. 21. 22. 23. 24. 25. necrosis infection in acute necrotizing pancreatitis. Surg. 2003;133:257-262. Baltazar E.J., et al.: Acute pancreatitis: value of CT in establishing prognosis. Radiology 1990;174:331-336. Isenmann R., and the ASAP study group: Prophylactic antibiotic treatment in patients with predicted severe acute pancreatitis: a placebo-controlled, double blind trial. Gastroenterol. 2004;126. Uhl W., Warshaw A., Imrie C.W., et al.: IAP guidlines for the surgical managment of acute pancreatitis. Pancreatol. 2002;2:565-573. Foitzik T., Fernandez-del-Castillo C., Ferraro M.J., Mithofer K., Rattner D.W., Warshaw A.L.: Pathogenesis and prevention of early pancreatic infection in experimental acute necrotizing pancreatitis. Ann. Surg. 1995;222:179-185. Brattstroem C., Malmborg A.S., Tyden G.: Penetration of clindamycin, cefoxitin and piperacylin into pancreatic juice in man. Surg. 1988;103:563-567. Saglamakaya N.: Penetration of meropenem and cefepim into pancreatic tissue during 26. 27. 28. 29. 30. the course of experimental acute pancreatitis. Pancreas. 2002;24:258-264. Butturini G., Salvia R., Bettini R., Falconi M., Pederzoli P., Bassi C.: Infection prevention innecrotizing pancreatitis: an old challenge with new perspectives. J. Hosp. Infect. 2001;48:4-8. Otto W., Komorzycki K., Krawczyk M.: The results of antibiotherapy and surgery in patients with necrotizing pancreatitis. Proceedings 5th European Congress IHPA, Istanbul, Turkey, May 28-31, 2003. Cicalese L., Sahai A., Sileni P., et al.: Acute pancreatitis and bacterial translocation. Dig. Dis. Sci. 2001;46:1127-1132. Dietrich E.S., Schubert B., Ebner W., Daschner F.: Cost efficacy of tazobactam/piperacillin versus imipenem/cillastatin in the treatment of intra-abdominal sepsis. Pharmacoeconomics 2001;19:79-94. Isenmann R., Rau B., Beger H.G.: Bacterial infection and extent of necrosis are determinant of organ failure in patients with acute necrotizing pancreatitis. Br. J. Surg. 1999;86:1020-1024. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 45 R a p ort Antybiotykoterapia u chorych leczonych chirurgicznie z powodu ostrego martwiczo-krwotocznego zapalenia trzustki w latach 2001-2007 Marek Paździor Klinika Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Nowotworów Układu Pokarmowego, Uniwersytet Medyczny w Lublinie Raport roczny o zakażeniach i drobnoustrojach alarmowych (2007 r.) – – – – – – – MRSA 10 Enterococcus faecium HLAR 9 Acinetobacter baumani – oporny na karbapenemy lub 2 grupy leków 9 Pseudomonas auerginosa (j.w.) 6 Enterobacter cloacae ESBL 3 Klebsiella pneumoniae ESBL 3 Escherichia coli ESBL 1 Raport roczny o zakażeniach i drobnoustrojach alarmowych – zakażenia zakładowe (2007 r.) – – – – – – – Zakażenie miejsca operowanego Zakażenie układu oddechowego Ropień w/otrzewnowy Zakażenie układu moczowego Sepsa Zakażenie odcewnikowe Zapalenie śródpiersia 79,5% 4,9% 4,6% 2,6% 2% 1,3% 0,7% W latach 2001-2007 operowano 85 chorych leczonych z powodu ostrego martwiczo-krwotocznego zapalenia trzustki: – 55 mężczyzn w wieku 25-75 lat (śr. 48), – 30 kobiet w wieku 38-84 lat (śr. 59). Miejsce rozpoczęcia leczenia – Klinika Chirurgii Ogólnej – Inne szpitale 52 chorych 33 chorych Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 46 Przyczyny ostrego zapalenia trzustki – – – – – – Alkohol Kamica żółciowa Jatrogenne ECPW Po zabiegu operacyjnym Hiperlipidemia Nowotwór trzustki 38 chorych 35 chorych 6 chorych 4 chorych 1 chory 1 chory Ocena stanu chorego w USA – – – – – 0 chorych 7 chorych 34 chorych 37 chorych 7 chorych ASA I ASA II ASA III ASA IV ASA V 0% 7% 38,1% 42,9% 9,5% Leczenie operacyjne (140) – – – – – – – – Lap. Drainage Lap. Cholecystec. Drainage Lap. Cholecystec. et stomia m. Kehr Lumbotomia Drainage Tracheostomia Hemicolectomia Res. part. colonis transv. Lap. sectio cesarea (hbd-32) (!) 78 21 14 7 16 2 1 1 Zabiegi operacyjne – – – – 1 operacja 2 operacje 3 operacje 4 operacje 44 chorych 30 chorych 8 chorych 3 chorych Zgony w zależności od miejsca rozpoczęcia leczenia – Klinika Chirurgii Ogólnej – Pozostałe oddziały łącznie 6 (11,5%) 9 (27,3%) Średni czas leczenia • Od 9 do 142 dni • 41,5 dnia Najczęściej wykrywane drobnoustroje u chorych leczonych operacyjnie – Staphylococcus epidermidis – Candida albicans 34 22 Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Antybiotykoterapia u chorych leczonych z powodu OZT – raport – – – – – – – Pseudomonas auerginasa Escherichia coli Enterococcus spp. Acinetobacter baumani Staphylococcus aureus Stenotrophomonas maltophilia Proteus spp. 19 14 15 13 9 8 6 Najczęściej stosowane leki przeciwdrobnoustrojowe – – – – – – – – – Meropenem/Imipenem 29 chorych Tazobaktam 24 chorych Cefamandol (oddz. terenowe) 23 chorych Amikacyna 22 chorych Flukonazol 21 chorych Wancomycyna 20 chorych Ciprofloksacyna 18 chorych Ceftazydym 11 chorych Kotrimoksazol 8 chorych Wskazania do leczenia przeciwgrzybiczego – 26 chorych – 8 chorych wśród zmarłych – 18 chorych wśród wyleczonych 31% 53% 21% Powikłania miejscowe – – – – – – Przetoka trzustkowa Przetoka j. grubego Przetoka dwunastnicy Przetoka j. cienkiego Corpus alienum Krwotok śródbrzuszny 9 4 3 3 1 1 Powikłania ogólne – – – – Zapalenie płuc Stan septyczny Niewydolność nerek Niewydolność wielonarządowa 16 14 12 12 Antybiotyki najczęściej stosowane w ciężkich stanach – Karbapenemy w stanach septycznych – Tazobaktam w zakażeniach układu oddechowego Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 47 48 Warunki konieczne do racjonalnej antybiotykoterapii – – – – – Pracownia mikrobiologiczna czynna w trybie ciągłym (!) Prowadzenie przez szpital polityki antybiotykowej Współpraca ze szpitalami rejonowymi System ciągłego szkolenia dla lekarzy i pielęgniarek w zakresie zapobiegania zakażeniom System szkolenia dla lekarzy rodzinnych Leczenie OZT jest pracą zespołową, do której niezbędne jest spełnienie następujących warunków: – – – – – – – – – – Doświadczony chirurg Oddział intensywnego nadzoru Pracownia mikrobiologiczna Laboratorium analityczne Doświadczony anestezjolog Pracownia endoskopowa (ECPW) Pracownia tomografii komputerowej Pracownia USG Współpraca Kliniki Chirurgicznej z Oddziałami Szpitali Terenowych Współpraca NFZ z Administracją Szpitala Wnioski Ostre zapalenie trzustki ciągle pozostaje problemem diagnostycznym, organizacyjnym i finansowym dla szpitala. W leczeniu konieczna jest współpraca lekarza intensywisty, chirurga, mikrobiologa, farmaceuty, specjalisty od żywienia poza- i dojelitowego oraz często innych specjalności (np. psychiatry). Wielotygodniowe leczenie skuteczne będzie w oddziałach, gdzie prowadzi się racjonalną politykę antybiotykową, przestrzega zasad aseptyki i dezynfekcji. W pierwszej toksycznej fazie choroby dominuje leczenie ogólne: żywienie pozajelitowe, profilaktyka przeciwkrzepliwa, przeciwwrzodowa, fizykoterapia układu oddechowego. W drugiej fazie dochodzi do zakażenia martwicy trzustki i przestrzeni zaotrzewnowej oraz często do zakażenia uogólnionego. Konieczne jest leczenie chirurgiczne, celowana antybiotykoterapia, leczenie powikłań narządowych, immunoterapia. Najczęściej stosowane antybiotyki to karbapenemy i tazobaktam. Racjonalne stosowanie antybiotyków pozwala na ograniczenie powstawania oporności bakterii. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 49 pobieranie narządów do transplantacji Bariery w funkcjonowaniu programu przeszczepiania w Polsce Krzysztof Zieniewicz Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby, Warszawski Uniwersytet Medyczny Postęp transplantologii, jaki dokonał się w ostatnim dziesięcioleciu w Polsce, jest efektem nie tylko postępu medycyny, lecz także wynikiem regulacji prawnych, usprawnień organizacyjnych i szeroko rozumianej akceptacji społecznej tej metody leczenia, z którą z kolei ściśle wiąże się problem dostępności transplantologii. Transplantologia jest tą szczególną dyscypliną medyczną, która z jednej strony łączy liczne specjalności – immunologię, genetykę, farmakologię, kardiologię, nefrologię, hepatologię, hematologię, okulistykę, chirurgię, a z drugiej strony stanowi istotny motyw i motor postępu tych gałęzi medycyny. Z całą pewnością barierą w funkcjonowaniu programu przeszczepiania narządów w Polsce nie są nauki medyczne – a dokładniej, dostęp do aktualnych postępów w tej dziedzinie. Współcześnie polscy transplantolodzy mają pełne możliwości korzystania z osiągnięć medycyny światowej, i to na bieżąco. Dostęp do światowej literatury, do pism takich, jak „Transplant International”, „Transplantation Proceedings”, „Transplantation”, „American Journal of Transplantation”, „Annals of Transplantation”, „Liver Transplantation”, bądź też możliwość korzystania z zasobów Internetu – wszystko to sprawia, że najbardziej aktualne odkrycia i osiągnięcia czołowych ośrodków transplantologicznych na świecie mogą być niemal z dnia na dzień wykorzystywane w codziennej pracy klinicznej w polskich klinikach przeszczepiania narządów. Ważnym elementem poznawania najnowszych trendów w naukach podstawowych i klinicznych jest aktywne uczestnictwo w międzynarodowych kongresach, konferencjach, sympozjach i grupach roboczych ekspertów – co również jest udziałem polskich transplantologów. Wreszcie wiele polskich klinik współpracuje aktywnie w wieloośrodkowych programach badawczych prowadzonych pod auspicjami prestiżowych międzynarodowych towarzystw naukowych, takich jak ESOT – European Society for Organ Transplantation, The Transplantation Society i wielu innych. Kwestia uwarunkowań prawnych w realiach współczesnej Polski również nie może stanowić bariery dla rozwoju programu przeszczepiania. Od momentu uchwalenia tzw. Ustawy transplantacyjnej (z 25 października 1995 r.) środowisko transplantologów w naszym kraju uzyskało nowoczesne i w pełni dostosowane do standardów medycznych uregulowania prawne. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 50 Obecnie po nowelizacji tej ustawy w 2005 r. obowiązują następujące uregulowania: – Ustawa z 25 października 1995 r. o pobieraniu komórek, tkanek i narządów (Dz. U. Nr 138, poz. 682) oraz jej nowelizacja: – Ustawa z 1 lipca 2005 r. o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów (Dz. U. z 6.09.2005 r.), – Komunikat Krajowej Rady Transplantacyjnej z dnia 7 września 2006 r. o możliwości i warunkach przeszczepiania narządów od żywych niespokrewnionych dawców, – Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2004/23/WE z dnia 31 marca 2004 r. w sprawie ustalenia norm jakości i bezpiecznego oddawania, pobierania, testowania, przetwarzania, konserwowania, przechowywania i dystrybucji tkanek i komórek ludzkich (Dz. Urz. WE L 102 z 7.04.2004 r.), – Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie dawstwa i przeszczepiania narządów – działania polityczne na szczeblu Unii Europejskiej (UE 2007/2210(INI). Niezwykle ważnym sygnałem, dowodzącym zainteresowania elit politycznych rozwojem polskiej transplantologii, była uchwalona przez Sejm Rzeczypospolitej 13 czerwca 2008 r. uchwała w sprawie akceptacji transplantacji jako metody leczenia: „Biorąc pod uwagę, że przeszczepianie narządów wykonywane jest w Polsce od ponad 40 lat, a polscy transplantolodzy należą do światowej czołówki w tej dziedzinie medycyny, i że jest to potrzebna, skuteczna i bezpieczna metoda leczenia stanowiąca dla wielu pacjentów jedyną szansę przedłużenia życia, Sejm zwraca się do społeczeństwa o powszechną akceptację tej metody leczenia. Jednocześnie apelujemy do władz rządowych i samorządowych wszystkich szczebli o wsparcie moralne i pomoc materialną we wszelkich akcjach o charakterze edukacyjnym w zakresie przeszczepiania narządów, komórek, tkanek i szpiku”. Uwarunkowania organizacyjne również nie mogą być barierą w rozwoju transplantologii w Polsce. Z merytorycznego punktu widzenia najważniejszą rolę regulacyjną i opiniotwórczą odgrywa powstała 28 maja 1993 r. Krajowa Rada Transplantacyjna. Jest to 30-osobowa grupa wybitnych ekspertów z dziedziny medycyny, prawa, etyki, działająca jako organ nadzorowany bezpośrednio przez Ministra Zdrowia, obecnie pod przewodnictwem prof. Piotra Kalicińskiego, powołana na mocy ustawy transplantracyjnej. Artykuł 17 tej ustawy głosi: „1. Tworzy się Krajową Radę Transplantacyjną jako organ doradczy i opiniodawczy Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej. 2. Do zadań Krajowej Rady Transplantacyjnej należy w szczególności: 1) opiniowanie zamierzeń i programów w zakresie organizacji i funkcjonowania zakładów opieki zdrowotnej i innych jednostek organizacyjnych pobierających, przechowujących i przeszczepiających komórki, tkanki i narządy, 2) wnioskowanie w oparciu o kryteria medyczne sposobu tworzenia krajowych list biorców oczekujących na przeszczepienie narządów, szpiku i innych regenerujących się komórek i tkanek, 3) prowadzenie działalności informacyjnej w zakresie pozyskiwania komórek, tkanek i narządów w celu ratowania życia i zdrowia, 4) ocena poziomu i jakości świadczeń zdrowotnych w zakresie pobierania i przeszczepiania komórek, tkanek i narządów, 5) opiniowanie projektów aktów prawnych w zakresie pobierania i przeszczepiania komórek, tkanek i narządów, 6) współdziałanie z organizacjami i stowarzyszeniami krajowymi i zagranicznymi, których celem jest rozwój transplantologii, oraz z samorządem lekarskim” (1). Drugą ważną agendą Ministra Zdrowia, w kluczowy sposób wpływającą na rozwój transplantologii w Polsce, jest powołany w 1993 r. przez Krajową Radę Transplantacyjną Ogólnokrajowy Zespół do spraw Pobierania i Przeszczepiania Narządów, zwany dalej POLTRANSPLANTEM. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Bariery w funkcjonowaniu programu przeszczepiania w Polsce 14 czerwca 1996 roku ukazało się Zarządzenie MZiOS w sprawie utworzenia Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego do spraw Transplantacji – POLTRANSPLANT, do którego zadań należą w szczególności: 1) organizacja i koordynacja pobierania i przeszczepiania komórek, tkanek i narządów na terenie kraju, 2) prowadzenie Centralnego Rejestru Sprzeciwów (CRS), 3) bieżący nadzór nad prowadzeniem krajowych list osób oczekujących na przeszczepienie komórek, tkanek i narządów, oraz nadzór nad ujednoliceniem typowania tkankowego w Polsce, 4) gromadzenie dokumentacji dotyczącej dokonanych zabiegów przeszczepienia narządów, decyzji wyboru odpowiednich biorców oraz uzyskanych wyników bezpośrednich i odległych, a także 5) budowa systemu informatyczno-łącznościowego, organizacja sieci koordynatorów, prowadzenie działalności edukacyjnej, analizy sytuacji związanych z medycznymi i społecznymi aspektami przeszczepiania narządów, współpraca z instytucjami krajowymi i międzynarodowymi, obsługa administracyjno-techniczna Krajowej Rady Transplantacyjnej oraz inne zadania zlecone przez Ministra (2). Krajowy specjalista ds. transplantologii oraz wojewódzcy (regionalni) specjaliści ds. transplantologii sprawują w tym systemie merytoryczny nadzór nad placówkami medycznymi zajmującymi się przeszczepianiem narządów, komórek, tkanek i szpiku. Nie sposób pominąć roli, jaką odgrywa w środowisku transplantacyjnym towarzystwo naukowe, powstałe w 1991 r. – Polskie Towarzystwo Transplantacyjne, a także międzynarodowe towarzystwa naukowe z udziałem polskich przedstawicieli – The Transplantation Society oraz ESOT – European Society for Organ Transplantation. Niezwykle istotne miejsce w tym systemie zajmują również organizacje pozarzą- 51 dowe, bardzo aktywnie lobbujące na rzecz transplantologii polskiej. Należą do nich przede wszystkim Polska Unia Medycyny Transplantacyjnej oraz organizacje skupiające pacjentów po przeszczepieniu narządów, np. Życie po przeszczepie, Stowarzyszenie Pacjentów po Przeszczepieniu Serca. Wybitny współczesny etyk amerykański, profesor etyki na Uniwersytecie w Pennsylwanii – Arthur L. Kaplan uważa, że „(...) to co naprawdę wyróżnia transplantologię spośród innych dyscyplin medycznych, to nie jej technologia, czy koszty, ale etyka. Jest to jedyna dyscyplina medyczna, która nie może obejść się bez udziału i akceptacji społeczeństwa. Dzięki decyzji indywidualnego człowieka, podjętej za życia, możliwe jest pobranie – po śmierci lub za życia – i przeszczepienie narządu lub jego fragmentu, bądź tkanki osobie potrzebującej. Jeśli nie istniałoby wspaniałomyślne darowanie narządów lub tkanek, transplantacje nagle by upadły” (3). I ten właśnie aspekt – społeczna akceptacja programu przeszczepiania – jest w polskich realiach najbardziej drażliwy. Akceptacja transplantacji wydaje się oczywista, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie nasze bądź naszych bliskich. Rzadziej natomiast akceptowana jest odwrotna sytuacja – gdy my lub nasi bliscy mamy być dawcami narządów do przeszczepienia. W tym momencie pojawia się dosyć trudna do pokonania bariera obyczajowa. Częściowo można uzasadnić ten brak akceptacji tradycyjnymi przekonaniami, głęboko tkwiącymi w społeczeństwie: o szacunku dla ciała po śmierci, o zasadzie nienaruszalności zwłok, o ceremoniale pogrzebowym. Najważniejszy wydaje się jednak brak wiedzy na temat śmierci mózgu (zdaniem większości ludzi śmierć osobnicza ma miejsce w momencie zatrzymania pracy serca), a nade wszystko brak zrozumienia dla paradoksu transplantologii: zmarły człowiek oddaje żywy narząd ciężko choremu i w ten sposób ratuje mu zdrowie i życie. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 52 Drugim istotnym elementem ograniczającym akceptację społeczną jest niezwykle delikatny problem zaufania do lekarzy i całego środowiska medycznego. Seria wydarzeń związanych z transplantologią z pierwszych miesięcy 2007 roku, nieodpowiedzialne wypowiedzi polityków, nierzetelne, sensacyjne relacje dziennikarzy spowodowały dramatyczny spadek zaufania do lekarzy, a co za tym idzie – spadek liczby przeszczepień narządów. W konsekwencji zwiększyło to śmiertelność na listach oczekujących na transplantację. Dowodzą tego badania socjologiczne. Na pytanie: Czy zdaniem Pana (Pani) ostatnie wydarzenia opisywane w prasie i telewizji wpłynęły na zaufanie społeczeństwa do lekarzy? (N = 852) odpowiedzi przedstawiono na ryc 1. Ryc. 1. Ryc. 2. Drugie pytanie brzmiało: W ostatnich tygodniach wyraźnie spadła liczba przeszczepień. Czy Pana zdaniem jest to związane z ostatnimi doniesieniami w mediach na temat nieprawidłowości przy dokonywaniu przeszczepień? (N = 852). Odpowiedzi przedstawia ryc. 2 (4). Ta bariera jest szczególnie trudna do pokonania. Nie ma jednoznacznej i prostej recepty na to, by z dnia na dzień wykreować pełne społeczne poparcie dla idei medycyny transplantacyjnej oraz dla dawstwa narządów. Najważniejsze wydają się następujące przedsięwzięcia, obliczone zresztą na lata aktywnych działań: – promowanie i wdrażanie europejskich standardów opieki zdrowotnej, – dbanie o przejrzystość procedur i przestrzeganie zasad etycznych, – dydaktyka w uczelniach medycznych – przeddyplomowa, podyplomowa, lekarze rodzinni, – edukacja społeczeństwa – bezpośrednia, na przykład w szkołach, – edukacja społeczeństwa poprzez media – wydawanie i rozpowszechnianie materiałów informacyjnych, spotkania dyskusyjne w programach telewizyjnych, radiowych, redakcjach gazet, – promocja osiągnięć naukowych i organizacyjnych, – współpraca z administracją państwa i organizacjami pozarządowymi, – propagowanie wzorców i autorytetów moralnych. Wielki dla Polaków autorytet moralny – Jan Paweł II, wielokrotnie w swoich naukach i homiliach wyrażał aprobatę dla idei transplantacji: „Każdy przeszczep narządu ma swoje źródło w decyzji o wielkiej Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Bariery w funkcjonowaniu programu przeszczepiania w Polsce 53 wartości etycznej; decyzji, aby bezinteresownie ofiarować część swego ciała z myślą o zdrowiu i dobru drugiego człowieka. Na tym właśnie polega szlachetność tego czynu, który jest autentycznym aktem miłości. Nie oznacza on jedynie oddania czegoś, co do nas należy. Jestem przekonany, że przywódcy polityczni oraz osoby odpowiedzialne za sprawy społeczne i wychowawcze będą nadal krzewić autentyczną kulturę wielkoduszności i solidarności. zem może być decyzja o darowaniu narządów” (5). Barierą do pewnego stopnia niedocenianą jest dostęp obywateli do medycyny transplantacyjnej. Niewątpliwie ta kosztowna i skomplikowana logistycznie metoda leczenia jest barometrem kondycji i sprawności finansowej systemu opieki zdrowotnej. Nawet w najbogatszych krajach świata, tak jak i w Polsce, transplantacja finansowana jest zazwyczaj ze środków administracji i agend rządowych. Niezwykle rzadRyc. 3. Przeszczepianie narządów – aspekt społeczny; zmodyfiko, jeśli w ogóle, z funduszy kowane wg K. Kowal (6). prywatnych. W Polsce refundacja pochodzi z bezpośrednich funduszy Ministerstwa Zdrowia. Również geograficzny rozkład ośrodków transplantacyjnych jest w naszym kraju bardzo nierównomierny, zwykle są to duże szpitale uniwersyteckie. Podsumowując, należy stwierdzić, że spośród wielu możliwych barier i ograniczeń programu transplantacji narządów w Polsce, najważniejszą i jednocześnie najtrudniejszą do przełamania jest obecnie bariera społeczna, na którą składają się kweNależy zaszczepić w sercach ludzi, zwłasz- stia zaufania społeczeństwa do środowiska cza młodych, szczere przekonanie, że świat lekarskiego oraz akceptacja najszerzej pojępotrzebuje braterskiej miłości, której wyra- tego dawstwa narządów od osób zmarłych. Piśmiennictwo 1. Ustawa z 25 października 1995 r. o pobieraniu komórek, tkanek i narządów. Dziennik Ustaw Nr 138, poz. 862, oraz jej nowelizacje. 2. Poltransplant – strona internetowa: www.poltransplant.org.pl 3. Caplan A.L., Coehlo D.H.: The Ethics of Organ Transplants: The Current Debate. Prometheus Books, 1998. 4. Badania IPSOS, 2007. 5. Jan Paweł II, Homilia na Światowym Kongresie The Transplantation Society. Rzym, 28 sierpnia 2000. 6. Kowal K. Cały do grobu… czyli rzecz o kłopotach ze społeczną tolerancją przeszczepów ex mortuo. Polski Portal Transplantacyjny, 2003. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 54 Transplantologia i implantologia w otolaryngologii Kazimierz Niemczyk, Ewa Osuch-Wójcikiewicz, Antoni Bruzgielewicz, Krzysztof Morawski, Robert Bartoszewicz, Lidia Mikołajewska Katedra i Klinika Otolaryngologii, Warszawski Uniwersytet Medyczny Wprowadzenie transplantologii w otologii związane było z poszukiwaniem optymalnego materiału do rekonstrukcji łańcucha kosteczek słuchowych. W 1966 roku House, Patterson i Linthicum opublikowali pracę dotyczącą stosowania przeszczepu homogennego kowadełka konserwowanego w alkoholu do rekonstrukcji kosteczek słuchowych (1). Od tego czasu nastąpił szybki rozwój chirurgii ucha środkowego przy użyciu tego typu materiałów. Pozyskiwanie kosteczek homogennych stwarzało wiele problemów, dawało jednak ogromne możliwości rekonstrukcji, począwszy od pojedynczych kosteczek, aż do przeszczepów łańcucha kosteczek słuchowych w bloku z błoną bębenkową. Konieczność swobodnego dysponowania kosteczkami w różnych konfiguracjach, o różnej wielkości, i problemy organizacyjno-prawne spowodowały powstanie banków tkanek. Odtąd otochirurdzy dysponowali materiałem pobranym profesjonalnie według ustalonych kryteriów, przechowywanym w odpowiednich warunkach. Pierwszy Bank Kosteczek Słuchowych został założony w 1970 roku przez Perkinsa w Kalifornii (za 2, 3). W 1971 roku powstał Bank Kosteczek w Klinice Otolaryngologii w Warszawie (4). Inicjatorem utworzenia Banku był prof. Grzegorz Janczewski. Przechowywanie i konserwowanie kosteczek stanowiło dość istotny problem. W Banku Kosteczek Słuchowych Kliniki ORL AM w Warszawie, jak i w innych ośrodkach, preparaty były przechowywane w 4% formalinie, a następnie w 0,02% roztworze Cialitu w temperaturze 4°C przez okres 6 miesięcy (2, 4, 5). Pełne możliwości rekonstrukcji łańcucha kosteczek, a także dobre wyniki funkcjonalne i anatomiczne pozwalały sądzić, że niemal wszystkie problemy tympanoplastyk mogą być rozwiązane. Chodzi tu głównie o trudności, jakie napotykano przy rekonstrukcjach całkowicie zniszczonego układu przewodzącego ucha środkowego. Możliwa stała się jednoczesna rekonstrukcja błony bębenkowej w bloku z kosteczkami słuchowymi oraz inne pośrednie techniki. Kwalifikacja do przeszczepów tego typu nie obejmowała typowania antygenów zgodności tkankowej. W zakresie przeszczepiania kosteczek nie było reakcji odrzucania, natomiast w przypadkach przeszczepów błony bębenkowej opisywano takie reakcje. Prekursorami technik przeszczepiania błony bębenkowej wraz z kosteczkami słuchowymi byli działający niezależnie House i Marquet (1, 3). Pod koniec lat 80-tych pojawiły się doniesienia o możliwym przenoszeniu przez transplantacje materiałów homogennych choroby Creutzfeldta-Jakoba i WZW (6). Informacje takie spowodowały, że chirurdzy mieli obowiązek powiadomienia pacjenta o możliwych zagrożeniach. Musiały być zweryfikowane warunki pobrania tych materiałów ze zwłok, rozszerzone o badanie przeciwciał anty-HIV oraz wywiadu rodzinnego w kierunku choroby Creutzfeldta-Jakoba. Problemy medyczno-prawne spowodowały, że pierwotny entuzjazm w stosowaniu materiałów homogennych wygasł całkowicie. Obecnie kosteczki homogenne stosuje tylko jeden ośrodek w Europie (5). Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Transplantologia i implantologia w otolaryngologii Transplantacja w otolaryngologii w znaczeniu chirurgicznym rozpoczęła się dopiero pod koniec XX wieku. Przeszczepy tkanek w tym rejonie nie ratują życia, a tylko poprawiają jego jakość i jest to zasadnicza trudność w rozwoju transplantologii w zakresie otorynolaryngologii. Kolejnym problemem jest konieczność przeszczepiania tkanek złożonych – mięśni tkanki podskórnej skóry, itp. Mimo tak poważnych ograniczeń formalnych i technicznych, transplantologia w otorynolaryngologii zaczyna stawiać pierwsze kroki. Aktualnie przeszczep krtani jest możliwy technicznie. Uzasadnione jest jego wykonanie w przypadkach pacjentów ze złożonym urazem krtani, u chorych z rakiem krtani po przeprowadzonym leczeniu onkologicznym oraz u pacjentów z nowotworami krtani typu chrzęstniak jednocześnie z leczeniem onkologicznym (7). Pacjenci po laryngektomii całkowitej mają szereg problemów i dolegliwości. Najważniejsze to nawracające infekcje dróg oddechowych, brak węchu, smaku oraz utrata mowy krtaniowej. Uważa się, że corocznie jest na świecie 136.000 nowych zachorowań na raka krtani (8). Około 70% osób przeżywa 5 lat i jest wyleczonych z nowotworu. Duża część z nich po wykonanej laryngektomii może być kandydatami do przeszczepu krtani. Przeszczep krtani był po raz pierwszy wykonany na modelu zwierzęcym (9, 10). Pierwszy przeszczep częściowy krtani wykonano w 1969 roku (11). Pacjent zmarł 8 miesięcy później z powodu wznowy guza. Pierwszy udany przeszczep krtani przeprowadzili Strome i wsp. w 1998 r. w Cleveland (12). Operacja była wykonana u pacjenta, który 20 lat wcześniej miał uraz krtani. Dawcą był 40-letni mężczyzna, zmarły z powodu tętniaka. Biorca otrzymywał cyklosporynę, azathiopirynę i metylprednizolon. 55 Przeszczep był przechowywany w roztworze Wisconsin. W skład przeszczepianych tkanek wchodziła krtań, około 70% gardła, 5 pierścieni tchawicy oraz tarczyca i przytarczyce. Do połączeń przeszczepu pozostawiono z prawej strony tętnicę tarczową górną, część żyły szyjnej wewnętrznej z żyłami tarczowymi górnymi i środkowymi. Połączenia wykonano do tętnicy tarczowej górnej, a żylne do pnia żylnego tarczowo-językowo-twarzowego. Ryc. 1. Schemat połączeń naczyniowych i zakresu przeszczepianych tkanek przy transplantacji krtani. Po stronie lewej połączono odpowiadające sobie tętnice tarczowe górne i żyły tarczowe górne i środkowe. U dawcy wykonano laryngektomię całkowitą z pozostawieniem kości gnykowej. Pozostawiono także tarczycę i przytarczyce z unaczynieniem na naczyniach jednoimiennych dolnych. Po wykonaniu połączeń naczyniowych zszyto nerwy krtaniowe górne, a nerw krtaniowy wsteczny połączono tylko po stronie prawej. Po lewej nie został odnaleziony. Wyniki pierwszego przeszczepu krtani są zachęcające. Po 3 miesiącach pacjent zaczął połykać bez zakrztuszania, co oznacza, że wróciło unerwienie czuciowe błony śluzowej gardła i krtani. Głos zbliżony do normalnego otrzymano po 16 miesiącach, uzyskując prawidłową ruchomość mięśni Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 56 krtani. Po 15 miesiącach wystąpił epizod odrzucania, manifestujący się zwłaszcza pogorszeniem głosu. W okresie pooperacyjnym poziom cyklosporyny obniżano do 400 ng/ml. Podczas epizodu odrzucania włączono prednisolon, a cyklosporynę odstawiono, podając takrolimus. Doświadczenie zespołu Strome i wsp. (12) wykazało, że do unaczynienia przeszczepu krtani wystarczą tętnice tarczowe górne oraz żyły tarczowe górne i środkowe. U biorcy należy pozostawić tarczyce i przytarczyce unaczynione przez naczynia tarczowe dolne. W celu zabezpieczenia przed ewentualnymi zaburzeniami hormonalnymi należy pozostawić w przeszczepie tarczycę i przytarczyce. Krtań powinna być umocowana do kości gnykowej. Odzyskanie unerwienia czuciowego krtani następuje dość szybko. Wynika to z dobrej do wykonywania połączeń jakości nerwów krtaniowych górnych. Reinerwacja mięśni krtani, szczególnie rozszerzających szparę głośni, jest większym problemem. Wiąże się to z trudną anatomią nerwów krtaniowych dolnych oraz odmiennością ich rozgałęzień końcowych. Z pewnością można liczyć na odzyskanie specyficznych ruchów mięśni krtani, ale nie musi to nastąpić w każdym przypadku. Strome i wsp. (12) uzyskali długotrwałą tolerancję przeszczepu po zastosowaniu preparatu takrolimus oraz przeciwciał monoklonalnych stymulujących alfa, beta receptory limfocytów T biorcy. Przyjmuje się, że dawcy do przeszczepów krtani (8) powinni spełniać następujące warunki. a) wiek 18-50 lat, b) zgodność płci, grup krwi i HLA, c) niestosowanie używek typu papierosy, kokaina, marihuana, d) intubacja poniżej 3 dni, e) pobyt w oddziale OIT < 7 dni, f ) prawidłowe RTG klatki, g) brak zapalenia płuc, h) brak ropnej wydzieliny z drzewa oskrzelowego. Opinie pacjentów po przeprowadzonej uprzednio laryngektomii na temat przeszczepu krtani były badane przez Pottera i Birchalla (13). Z 372 ankietowanych 70% odpowiedziało, że zaakceptowałoby przeszczep pod warunkiem idealnego wyniku. Niemal 60% pacjentów akceptowałoby przeszczep nawet, jeśli nie uzyskaliby prawidłowego głosu. Jednak około 50% uważa, że jeśli taki program wiąże się z inwestycjami, to należałoby pieniądze wydać raczej na inne badania. Należy także pamiętać, że 20% mężczyzn z rakiem krtani preferowałoby technikę zachowującą krtań, nawet gdyby zmniejszało to istotnie szansę na przeżycie. Program przeszczepiania krtani jest obecnie realizowany w jednym ośrodku w Kolumbii. Od 2002 do 2006 roku wykonano tam 13 przeszczepów krtani (8). Rozszerzenie możliwości wykonywania przeszczepów w obrębie głowy i szyi nastąpiło wraz z wprowadzeniem przeszczepów złożonych, w tym skóry (CTA – composit tissue allograft transplantation) (14). W 1994 r. wykonano pierwszą udaną replantację tkanek twarzy po wypadku z urazem typu degloving – Ludhiana, India (15). W 2005 r. Benoit Lengele wraz z zespołem wykonał w Amiens we Francji pierwszy przeszczep twarzy (16). Biorcą była 38-letnia pacjentka pogryziona przez psa, a dawcą 48-letnia pacjentka. Wykonano przeszczep dolnej połowy twarzy. Po pobraniu przeszczepu u dawcy wykonano silikonową maskę, odtwarzając w sposób maksymalny kształt twarzy. W skład przeszczepu wchodziła skóra i tkanka podskórna dolnej połowy twarzy, dwadzieścia mięśni mimicznych, szkielet chrzęstny nosa, 4 nerwy czuciowe (podoczodołowe i bródkowe), błona śluzowa przedsionka jamy ustnej i nosa. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Transplantologia i implantologia w otolaryngologii Ryc. 2. Schemat zakresu przeszczepianych tkanek przy transplantacji twarzy. Dawca i biorca mieli pięć wspólnych spośród sześciu typowanych antygenów HLA. W celu śledzenia ewentualnych reakcji odrzucania został pobrany przeszczep pomocniczy z przedramienia, połączony do naczyń piersiowo-nadbrzusznych i wszyty czasowo na klatkę piersiową. Po usunięciu blizn z twarzy i opracowaniu loży do przeszczepu wykonano połączenia naczyń twarzowych po stronie prawej, następnie rekonstruowano warstwy głębokie mięśni, zamknięto przedsionek jamy ustnej, połączono gałązki nerwów twarzowych, pnie nerwów czuciowych i wykonano drugostronne połączenie naczyniowe. Operacja trwała 16 godzin. Dawca otrzymał po operacji tymoglobulinę, takrolimus, mykofenolan mofetilu, prednizolon, vangalcyklovir i antybiotyki. Unaczynienie przeszczepu było prawidłowe i przebieg pooperacyjny był bez powikłań. W 18 dniu i w 8 miesiącu wystąpiły epizody odrzucania przeszczepu, opanowane podaniem sterydów. Pacjentka zaakceptowała swój wygląd natychmiast po operacji i nie było problemów natury psychologicznej. Reinerwacja ruchowa pojawiła się w 4 miesiącu i była kompletna w ósmym miesiącu 57 po operacji. Reinerwacja czuciowa rozpoczęła się od 2 miesiąca. W czwartym miesiącu powróciło czucie bólu w całym przeszczepie, w szóstym czucie ciepła, a w dwunastym dotyku. Badania czynnościowe rezonansu magnetycznego mózgu wykazały, że nastąpiła zarówno ruchowa, jak i czuciowa integracja korowa przeszczepu. Postęp w transplantologii powoduje, że sytuacje kliniczne, gdzie przeszczep poprawia jedynie jakość życia (głos, oddychanie, wygląd), nie są już przeciwwskazaniem do takich operacji. Jest ważne, by zespoły podejmujące się takich działań odnosiły sukcesy. Okazuje się to możliwe przy wieloaspektowym i wielospecjalistycznym podejściu do problemu. O ile transplantologia w otolaryngologii zaczyna się dopiero rozwijać, to implantologia jest dziedziną niezwykle zaawansowaną. Najlepszym przykładem są implanty ślimakowe i implanty pniowe, stosowane dziś rutynowo na całym świecie. Użytkownikami implantów ślimakowych jest ponad 100 tysięcy pacjentów, a około 1000 ma implanty pniowe (17). W 1972 roku zaczęto rutynowo stosować implanty ślimakowe zaopatrzone w jedną elektrodę, zakładaną zewnątrzślimakowo. Od 1984 roku wszczepiane są wewnątrzślimakowo implanty wieloelektrodowe. W Polsce pierwsza operacja wszczepienia implantu ślimakowego była przeprowadzona w 1992 roku w warszawskiej Klinice Otolaryngolgii u dorosłego pacjenta z głuchotą postlingwalną powstałą w następstwie zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych (18). Implant ślimakowy jest protezą zastępującą uszkodzone ucho wewnętrzne i powinien jak najwierniej naśladować funkcje tego organu, dostarczając informacji zarówno o amplitudzie, jak i częstotliwości sygnału akustycznego, tak aby sygnał był zrozumiały dla pacjenta. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 58 Ryc. 3. Schemat funkcjonowania implantu ślimakowego [1 – Mikrofon odbiera dźwięk. 2 – Procesor mowy (pudełkowy lub zauszny) – dźwięk jest przetwarzany i następnie wysyłany do transmitera. 3 – Transmiter przesyła zakodowany sygnał przez skórę do części wszczepialnej odbiornika/stymulatora. 4 – Odbiornik-stymulator dekoduje ten sygnał na słaby impuls elektryczny przesyłany do elektrod w ślimaku]. Wszystkie implanty ślimakowe zbudowane są ze współpracujących ze sobą części: wewnętrznej i zewnętrznej (17). W skład tej ostatniej wchodzą mikrofon, mikrokomputer (procesor mowy) i cewka nadawcza (transmisyjna) przekazująca sygnał drogą fal radiowych. Mikrofon, zwykle umieszczony w zaczepie zausznej, zbiera dźwięki otoczenia i przekazuje je do procesora, gdzie sygnał jest analizowany oraz dokonywane jest kodowanie częstotliwości (przez wybór elektrody) i natężenia dźwięku (przez amplitudę prądu). Zakodowany elektrycznie sygnał nadawany jest przez cewkę transmisyjną drogą fal radiowych do wszczepionej części wewnętrznej, zwanej odbiornikiem-stymulatorem. Składa się on z cewki odbiorczej oraz umieszczonych na silikonowym nośniku elektrod stymulujących. W wielokanałowych implantach ślimakowych matrycę elektrod wprowadza się do schodów bębenka, tak aby różne włókna nerwu słuchowego mogły być pobudzane zgodnie z teorią miej- sca. Poszczególne elektrody stymulowane są w zależności od częstotliwości sygnału. Elektrody znajdujące się u podstawy ślimaka stymulowane są dźwiękami o dużej częstotliwości, podczas gdy te znajdujące się w zakręcie szczytowym – przez tony o małej częstotliwości. Procesor mowy analizuje sygnał wejściowy, dzieli go na pasma częstotliwości i zamienia w serie impulsów elektrycznych. Implant ślimakowy zastępuje nieczynne ucho wewnętrzne, a jego działanie jest możliwe u tych pacjentów z wystarczającą liczbą włókien nerwu słuchowego, która może być stymulowana (17). Określone elektrody stymulują odpowiadające im włókna nerwu słuchowego i pobudzenie zostaje przekazane jest dalej do mózgu, gdzie interpretowane jest jako dźwięk. Sądzi się, że odczuwana głośność dźwięku zależy od liczby aktywnych włókien nerwowych. Z kolei liczba włókien aktywnych jest funkcją amplitudy sygnału elektrycznego. To oznacza, że dźwięk odczuwany jest jako cichy, gdy pobudzona jest mała liczba włókien. Amplituda impulsu elektrycznego jest proporcjonalna do wielkości energii w danym kanale częstotliwości, co odzwierciedla widmowe cechy dźwięku. Efektywność implantu w stosunku do zdrowego ślimaka jest ograniczona. W zdrowym ślimaku funkcję „elektrod” pełnią tysiące komórek słuchowych. Implanty posiadają maksymalnie dwadzieścia parę elektrod. Z tego powodu strategie kodowania mowy mają za zadanie dostarczać tylko informacji najpotrzebniejszych, czyli kodować sygnały akustyczne z zakresu częstotliwości mowy ludzkiej, wybierając te, które są kluczowe dla rozumienia mowy (19). Implanty ślimakowe były pierwotnie przewidziane dla pacjentów dorosłych z głuchotą nabytą, niemających żadnych korzyści z aparatów słuchowych. Obecnie kryteria do wszczepu zostały znacząco rozszerzone zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Transplantologia i implantologia w otolaryngologii U dorosłych podstawowym kryterium jest ubytek słuchu przekraczający 85-90 dB i zakres korzyści z aparatów słuchowych mierzony dyskryminacją mowy poniżej 50%. Nie ma górnej granicy wieku. Uważa się, że pacjenci powyżej 65 roku życia są równie dobrymi kandydatami, jeżeli stan ogólny zdrowia pozwala na przeprowadzenie operacji. Obniżana jest granica wieku u dzieci. Obecnie wszczepianie implantów u dzieci w wieku 12 miesięcy jest powszechnie przyjęte. Niektóre ośrodki zagraniczne wszczepiają implanty u pacjentów w wieku około 6 miesięcy, szczególnie gdy w badaniach genetycznych potwierdzone jest istnienie głuchoty wrodzonej. Operowanie tak małych dzieci niesie za sobą większe ryzyko okołooperacyjne związane ze znieczuleniem ogólnym, jednak jeszcze bardziej zwiększa ich szanse na naturalny rozwój mowy (20). Najmłodsze dziecko implantowane w warszawskiej Klinice Otolaryngologii miało w momencie operacji 8 miesięcy. Jego rozwój przebiega bez opóźnień w stosunku do normy wyznaczonej dla wieku. Istotną zmianą, która nastąpiła w ostatnim dziesięcioleciu, jest rozszerzenie wskazań audiologicznych o przypadki niedosłuchu umiarkowanego (poniżej 70 dB) na niskich częstotliwościach. Wynika to z badań potwierdzających, że implanty ślimakowe są skuteczniejsze od aparatów słuchowych w przypadkach zachowanych resztek słuchowych oraz że założenie implantu nie oznacza automatycznie uszkodzenia słuchu (21). Ważnym kryterium wszczepienia implantu ślimakowego pozostaje ocena noszenia przez 6 miesięcy aparatu słuchowego. Taki okres pozwala w większości przypadków określić postępy rehabilitacji słuchu i procesu komunikatywnego. W przypadkach wątpliwości zespół złożony z audiologa, surdologopedy i psychologa dziecięcego 59 może wydłużyć czas, w którym podjęta będzie decyzja o dalszym postępowaniu. W pewnych sytuacjach okres obserwacji skuteczności aparatów słuchowych może być skrócony. Dotyczy to zwłaszcza przypadków zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Założenie implantu powinno się odbyć, gdy nie doszło do pozapalnej obliteracji ślimaka. Zabiegi wszczepiania implantu ślimakowego są obecnie dobrze skodyfikowane. W warunkach prawidłowych, tzn. istnienia dobrze rozwiniętych struktur ucha środkowego i wewnętrznego, bez cech stanu zapalnego w ich obrębie, operacja odbywa się przez wyrostek sutkowy. Dostęp do schodów bębenka zakrętu podstawnego ślimaka uzyskuje się po wykonaniu szerokiej tympanotomii tylnej – optymalnie po identyfikacji kanału nerwu twarzowego i struny bębenkowej. Kochleostomia (otwarcie ślimaka) jest wykonywana w okolicy okienka okrągłego, na poziomie poniżej przyczepu bocznego blaszki spiralnej. Ucho wewnętrzne powinno być otwarte jak najkrócej. Prawidłowo wykonana kochleostomia, przy drożnym ślimaku, pozwala na założenie wszystkich elektrod. W czasie operacji wykonywane są obiektywne pomiary sprawności wszczepionego implantu i funkcjonowania drogi słuchowej. Kończąc zabieg, chirurg powinien mieć pewność, że implant jest sprawny, a elektryczna stymulacja przez implant powoduje pojawienie się mierzalnych odpowiedzi. W skład procedury badań śródoperacyjnych wchodzi: – badanie impedancji elektrod wszczepu, – ocena wizualna odruchu z mięśnia strzemiączkowego, – pomiar odpowiedzi z nerwu słuchowego (NRT – neuronal response telemetry) lub z pnia mózgu (EABR – electrical auditory brain stem response). Powikłania śródoperacyjne zdarzają się rzadko (22). W dużych seriach pacjentów Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 60 oceniane są na 1-2%. Poważnym powikłaniem związanym z wykonywaną tympanotomią tylną jest możliwość uszkodzenia nerwu twarzowego. Takie powikłanie zdarza się wyjątkowo – rzadziej niż w 1% przypadków. Po operacji wszczepienia implantu mogą wystąpić zawroty głowy i zaburzenia równowagi. Są to objawy przejściowe, mające tendencję do ustępowania. W 2004 r. przedstawiono raport dotyczący powiązań pomiędzy wszczepieniem implantu ślimakowego a ryzykiem zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych (23). W przeciągu 14 lat na całym świecie zanotowano 91 przypadków zapalenia opon u pacjentów z implantami ślimakowymi. U części z nich potwierdzono związek między operacją a zapaleniem. U większości pacjentów założone elektrody były zbudowane z dwóch części i mogła między nimi powstawać martwa strefa, umożliwiając nadkażenie bakteryjne. Urządzenia, których stosowanie mogło stwarzać zagrożenie powstania zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zostały wymienione i wycofane z użycia. Szczepienia dzieci z implantem ślimakowym szczepionką pneumokokową są w tej chwili rutynowym postępowaniem jako przygotowanie do zabiegu lub prewencja po wszczepieniu. Implant ślimakowy jest podłączany po 4 tygodniach od wszczepienia, w czasie gdy nastąpiło pełne wygojenie. Dla każdej elektrody jest ustawiany próg słyszenia (TL – treshold level), poziom komfortowego słyszenia (CL – comfort level) oraz wybierana jest optymalna strategia kodowania mowy. Prawidłowe ustawienie implantu jest możliwe przy ścisłej współpracy audiologa, inżyniera i surdologopedy. Po wszczepieniu implantów pacjenci wymagają kilkuletniej intensywnej rehabilitacji logopedycznej. Właściwie prowadzona rehabilitacja i aktywne uczestnictwo pacjenta oraz środowiska w tym procesie pozwalają na prawidłową percepcję mowy i pełne wykorzystywanie komunikacji słownej. Podsumowanie Transplantologia w zakresie chirurgii rekonstrukcyjnej ucha środkowego należy do historii medycyny. Obecne techniki chirurgiczne w transplantologii i nowoczesne możliwości prowadzenia chorych po operacjach pozwalają w szczególnych przypadkach na wykonanie przeszczepów narządów i tkanek w obrębie głowy i szyi. Udane przeszczepy krtani i twarzy zdają się przełamywać istniejące bariery i opory natury etycznej. Implanty ślimakowe są jedną z najbardziej efektywnych procedur w medycynie. Przywracają dzieciom głuchym możliwość rozwoju intelektualnego i prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Dzieci z głęboką wadą słuchu mogą być kwalifikowane do wszczepienia implantu ślimakowego w okresie około pierwszego roku życia. Umożliwia to wykorzystanie najlepszego okresu rozwoju mowy i szybkie wyrównanie opóźnień w stosunku do słyszących rówieśników. Nie ma górnej granicy implantacji u dorosłych. Warunkiem jest spełnienie kryteriów audiologicznych i tzw. dobry ogólny stan zdrowia, w tym mentalny. Chirurgiczne aspekty są całkowicie skodyfikowane. Operacja implantu trwa obecnie około 60 minut. Rozszerzanie wskazań do wszczepiania implantu wynika z ciągłego rozwoju technologicznego powodującego stopniową poprawę efektywności tych urządzeń. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 Transplantologia i implantologia w otolaryngologii 61 Piśmiennictwo 1. House W.F., Patterson M.E., Linthicum F.H.: Incus homografts in chronic ear surgery. Arch. Otolaryngol. 1966;84:148-153. 2. Whers R.E.: Hearing and anatomical results with homograft tympanoplasty. Otolaryngol. Clin. North Am. 1977;10:595-598. 3. Marquet J.: Twelve years experience with homograft tympanoplasty. Otolaryngol. Clin. North Am. 1977;10:581-594. 4. Kukwa A., Janczewski G., Jeziorny A.: Przygotowywanie i konserwacja homogennych przeszczepów stosowanych w tympanoplastykach. Otolaryng. Pol. 1974;28:191-194. 5. Offeciers F.E.: The Antwerp School’s philosophy on chronic middle ear disease and its treatement, as developed by Professor Jean Marquet. Acta Oto-Rhino-Laryngol. Belg. 1991;45:7-10. 6. Tange R.A., Troost D., Limburg M.: Preogressive dementia C-J disease who receive homogrfts tissue for tympanic membrane closure. Eur. Arch. Otorhinolaryngol. 1990;247:199-201. 7. Guédon C.: Past and future of human laryngeal allotransplantation. Ann. Chir. Plast. Esthét. 2007;52:494-497. 8. Duque E., Duque J., Nieves M., Mejý´a G., López B., Tintinago L.: Management of Larynx and Trachea Donors. Transplantation Proceedings 2007;39:2076-2078. 9. Work W.P., Boles R.: Laryngeal replantation in the dog. Arch. Otolaryngol. Head Neck Surg. 1965;82:401-402. 10. Ogura J.H., Kawasaki M., Takenouchi S., Yagi M.: Replantation and transplantation of the canine larynx. Ann. Otol. Rhinol. Laryngol. 1966;75:295-313. 11. Kluysken S.P., Ringoir S.: Follows-up of human larynx transplantation. Laryngoscope 1970;80:1244-50. 12. Strome M., Stein J., Esclamado R. et al.: Laryngeal transplantation and 40-month followup. N. Engl. J. Med. 2001;344:1676. 13. Potter C.P.S., Birchall M.A.: Laryngectomees’ views on laryngeal transplantation. Transpl. Int. 1998;11:433-438. 14. Dubernard J.M., Owen E., Herzberg G. et al.: Human hand allograft: report on first 6 months. Lancet 1999 Apr 17;353(9161):1315-20. 15. Thomas A., Obed V., Murarka A., Malhotra G.: Total face and scalp replantation. Plast. Reconstr. Surg. 1998 Nov;102(6):2085-7. 16. Lengele B.: The first facial transplant. Lancet 2005 Dec;10(9502):366. 17. Niemczyk K., Piotrkowski J., Woźniak A.: Podstawy rehabilitacji zaburzeń słuchu i głuchoty u dzieci i dorosłych. Otolaryngologia Praktyczna. Red: Janczewski G., Via Medica, Gdańsk, 2005. 18. Skarżyński H., Janczewski G., Niemczyk K., Geremek A., Kochanek K., Klasek O.: Pierwszy wszczep ślimakowy w Polsce. Otolaryng. Pol. 1993;47:427-434. 19. Mikołajewska L.: Wpływ strategii kodowania mowy na wyniki percepcji słuchowej u pacjentów z wszczepami ślimakowymi. Praca doktorska, Warszawa 2006. 20. McConkey Robbins A., Koch D.B., Osberger M.J., Zimmerman-Phillips S., Kishon-Rabin L.: Effect of Age at Cochlear Implantation on Auditory Skill Development in Infants and Toddlers. Arch. Otolaryngol. Head Neck Surg. 2004;130:570-574. 21. Gstoettner W., Kiefer J., Baumgartner W.D., Pok S., Peters S., Adunka O.: Hearing preservation in cochlear implantation for electric acoustic stimulation. Acta Otolaryngol. 2004 May;124(4):348-52. 22. Kempf H.G., Tempel S., Johann K., Lenarz T.: Complications of cochlear implant surgery in children and adults. Laryngorhinootologie 1999;78:529-537. 23. Callanan V., Poje Ch.: Cochlear implantation and meningitis. Int. J. Pediatr. Otorhinolaryngol. 2004;68:545-550. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 62 Potrzeby i możliwości przeszczepiania narządów w Polsce Janusz Wałaszewski Poltransplant, Warszawa Określenie zapotrzebowania na przeszczepianie narządów jest bardzo trudne i dlatego porównanie liczby chorych zgłaszanych na listę oczekujących na przeszczepy oraz liczby zmarłych dawców narządów wzrosła z 5 pmp w 1995 roku do 14,7 w roku 2004. W 2006 roku wystąpił spadek zgłaszania zmarłych dawców do 13,0 na milion mieszkańców. wykonanych przeszczepów z danymi z innych państw europejskich o zbliżonej populacji odzwierciedla aktualny stan transplantacji narządów w Polsce. Przeszczepiane narządy w Polsce pochodzą głównie od zmarłych dawców. Od czasu powołania w 1996 r. Poltransplantu do Centrum Koordynacyjno-Organizacyjnego zgłoszono 6002 zmarłych potencjalnych dawców narządów. W 1099 przypadkach nie doszło do pobrania, z powodu protestu rodziny zmarłego, ze względów medycznych lub prawnych. Od 4903 zgłoszonych dawców pobrano i przeszczepiono co najmniej jeden narząd. W ostatnich latach liczba Aktualnie w Polsce w 22 Zakładach Opieki Zdrowotnej oddziały chirurgii wykonują przeszczepy narządów unaczynionych: 10 ośrodków przeszczepia tylko nerki, 3 – nerkę i wątrobę, 3 – nerkę, trzustkę i wątrobę, 1 – nerkę i trzustkę, 1 – serce i płuca, 2 – tylko serca, 1 – tylko płuca. Liczba mieszkańców przypadających w Polsce na jeden ośrodek przeszczepiania poszczególnych narządów jest wyższa w porównaniu do innych państw europejskich o najwyższej liczbie mieszkańców. Dotyczy to głównie ośrodków przeszczepiania narządów pozanerkowych. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 63 Potrzeby i możliwości przeszczepiania narządów w Polsce Liczba mieszkańców/ośrodek transplantacyjny (pmp) Francja Niemcy Polska Hiszpania Wielka Brytania Nerka 1,4 1,3 1,64 1,04 2,3 Wątroba 2,5 2,47 7,6 1,6 8,5 Serce 2,4 3,1 9,5 2,25 8,5 Płuco 5,1 4,3 38 5,0 10 Trzustka 6,8 3,1 9,5 4,1 6,6 Od pierwszego udanego przeszczepienia nerki w 1966 r. do powołania Poltransplantu w 1995 r. w Polsce przeszczepiono 4080 narządów. Od powołania Poltransplantu do 31 W 2006 r. odnotowano w Polsce pierwszy od 10 lat spadek liczby przeszczepów w stosunku do roku poprzedzającego do poziomu 32 przeszczepów na milion populacji. grudnia 2007 r. wykonano dalszych 12221 przeszczepów. Od dawców żywych przeszczepiono w okresie 1966-1995 – 85 nerek, w okresie 1997-2007 – 274 nerki i 121 segmentów wątroby. W tabeli powyżej zestawiono liczbę przeszczepów (na milion mieszkańców) wykonanych w 2006 roku w państwach europejskich o największej populacji. W 2007 r., wskutek opublikowania w lutym niesprawdzonych negatywnych informacji o transplantacjach w środkach masowego przekazu, wystąpiło gwałtowne załamanie systemu zgłaszania potencjalnych dawców narządów do przeszczepienia. W tabelach na następnej stronie zestawiono liczbę przeszczepów/milion/rok wykonywanych w latach 2004-2006 w sześciu krajach Europy. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 64 Liczba przeszczepów w 2006 r. (pmp). Niemcy Francja Włochy Hiszpania Wielka Brytania Polska Nerka 33 44 31 48 34 24 Wątroba 13 17 20 23 11 5,2 Serce 5,0 6,1 6 6,1 2,6 2,5 Płuco 3,1 3,1 1,6 3,8 2,0 0,2 Trzustka 1,7 1,7 1,5 2,1 2,7 1,0 RAZEM (pmp) 55,8 71,9 60,1 83,0 52,3 32,9 Przeciętna liczba przeszczepień narządów w latach 2004-2006 (pmp/rok). Niemcy Francja Włochy Hiszpania Wielka Brytania Polska* Nerka 32 42 32 49 32 27/17,6 Wątroba 12 13 19 24 12 5,3/5,4 Serce 5 5,8 6 6,5 2,8 2,6/1,7 Płuco 3 3,1 1,6 3,6 2,2 0,1/0,2 Trzustka 2,2 1,6 1,5 2,0 2,0 0,7/0,5 RAZEM 54,2 65,5 60,1 85,1 51,0 35,7/25,2 * Przeszczepy pmp w 2007 roku Porównanie częstości miesięcznego zgłaszania potencjalnych dawców w latach 2004-2007. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 65 Potrzeby i możliwości przeszczepiania narządów w Polsce W wyniku małej liczby zgłaszanych zmarłych dawców w 2007 roku wystąpił poważny spadek liczby przeszczepień. Ogólna liczba przeszczepów spadła do 25/milion. Liczba przeszczepów nerek zmalała o 26% i wynosiła 17,6 pmp, serca – 1,6 i trzustki – 0,5. Przeszczepy wątroby utrzymały się na poziomie z ubiegłych lat. Od 2003 r. ośrodek w Zabrzu wykonuje przeszczepy płuc. Dotychczas wykonano ich 18. Zapotrzebowanie na przeszczepy ulega ciągłym zmianom i jest trudne do zdefiniowania. Wzrasta wiek biorców, rozszerzają się wskazania do przeszczepu, wydłużają się listy oczekujących. W Polsce na listę oczekujących na przeszczep zgłoszono w 2006 roku 1781 nowych przypadków, co w porównaniu z innymi krajami Europy o najwyższej populacji jest najniższą liczbą zgłoszeń na milion mieszkańców (pmp). Wyraźnie niższa jest zgłaszalność chorych do przeszczepu w przeliczeniu na milion mieszkańców, szczególnie w odniesieniu do narządów pozanerkowych. Nowe zgłoszenia na listę oczekujących w 2006 roku. Populacja (mln) Nerka Wątroba Serce Płuco Trzustka RAZEM pmp 82 62 57 45 60 38,6 Niemcy Francja Włochy Hiszpania Wielka Brytania Polska 2824 3274 3027 - 3435 1196 1636 1302 1409 1459 796 311 743 455 504 394 227 197 396 257 330 213 227 21 176 124 168 97 161 36 5775 5412 5438 - 4846 1761 70 87 95 - 76 46 Wielka Brytania Polska Nowe zgłoszenia na listę oczekujących w 2006 roku (przeciętna pmp). Niemcy Francja Włochy Hiszpania Nerka 34,4 52,8 50,4 - 57,2 31,5 Wątroba 19,9 21,0 23,5 32,2 13,3 8,2 Serce 9,0 7,3 8,4 7,7 3,8 5,2 Płuco 4,8 4,1 5,5 4,7 3,8 0,5 Trzustka 2,1 2,0 2,8 2,1 2,7 0,9 RAZEM 70,2 87,2 95,3 80,8 46,3 Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 66 z tabel przedstawia liczby osób oczekujących na przeszczep 31 grudnia 2006 r. W Polsce w 2006 r. liczba oczekujących w przeliczeniu na milion mieszkańców w porównaniu z innymi krajami Europy była najniższa. Porównanie nowych zgłoszeń w 2006 roku na milion mieszkańców z roczną zgłaszalnością w latach 2003-2006 w liczbach bezwzględnych i w przeliczeniu na milion mieszkańców przedstawiono poniżej. Ostatnia Nowe zgłoszenia na listę oczekujących w latach 2003-2006 (wszystkie narządy). Niemcy Francja Włochy Hiszpania Wielka Brytania Polska 2006 5775 5412 5438 - 4846 1761 2005 5541 4983 5495 - 4112 1672 2004 5532 5010 4773 - 4192 1720 2003 5405 4232 4333 3681 1733 67 80 87 70 44 Średnio /mil./rok - Nowe zgłoszenia na listę oczekujących w latach 2004-2006 (średnia pmp/rok). Niemcy Francja Włochy Hiszpania Wielka Brytania Polska Nerka 34 56 50 - 50 31 Wątroba 18 19 24 30 14 8 Serce 9 7 8 8 3,6 5,3 Płuco 4,8 2,3 4 4,7 3,7 0,3 Trzustka 2,0 2,5 2,3 1,8 1,8 0,8 RAZEM (pmp) 67 80 87 70 44 Lista oczekujących 31 grudnia 2006 r. Niemcy Francja Włochy Hiszpania Wielka Brytania Polska Nerka 8473 6152 8718 4188 8150 1167 Wątroba 1855 1855 1736 1453 334 160 Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 67 Potrzeby i możliwości przeszczepiania narządów w Polsce Serce 822 822 741 83 130 187 Płuco 538 131 262 145 314 18 Trzustka 190 169 279 73 97 36 RAZEM 11878 9129 11736 5942 9025 1568 144 147 206 132 150 42 pmp Przeszczepianie narządów od dawców żywych, szczególnie nerek, nigdy w Polsce nie osiągnęło należytego poziomu. Wyjątek stanowiło przeszczepianie segmentów wątroby pobieranych od rodziców dla dawców pediatrycznych, których wykonuje się kilkanaście w roku. po okresie stopniowego wzrostu w latach 1995-2005 przechodzi obecnie kryzys. Niepokojąco niska jest liczba przeszczepów nerek od dawców rodzinnych, która mimo propagowania tych przeszczepów nie ulega zmianie. Wobec utrzymującego się niedoboru zmarłych dawców w Eu- Liczba dawców zmarłych i żywych w przeliczeniu na milion w krajach europejskich o najwyższej populacji. Dawców żywych Dawców zmarłych Dawców żywych Dawców zmarłych Dawców żywych Dawców zmarłych Dawców żywych Polska Dawców zmarłych Wielka Brytania Dawców żywych Hiszpania Dawców zmarłych Włochy Dawców żywych Francja Dawców zmarłych Niemcy 2006 15,3 6,3 23,2 4,0 21,7 1,7 33,8 2,3 12,9 11,0 13,0 0,5 2005 14,8 6,3 22,2 3,2 21 1,8 35,1 2,0 12,8 9,2 14,5 0,7 2004 13,05 5,9 21 2,7 21,1 2,4 34,6 1,4 13,8 7,8 14,7 0,6 Porównanie list oczekujących na przeszczepy wykazuje, że w Polsce tylko część (50%?) potencjalnych biorców narządów jest zgłaszana do przeszczepienia. Liczba przeszczepów zależy od liczby zgłoszonych zmarłych dawców narządów, która ropie, wzrasta liczba przeszczepów od dawców żywych, przez co w niektórych krajach (na przykład w Wielkiej Brytanii) liczby dawców zmarłych i żywych w przeliczeniu na milion mieszkańców są bardzo podobne. Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 68 Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 69 CENTRUM KSZTAŁCENIA PODYPLOMOWEGO WARSZAWSKIEGO UNIWERSYTETU MEDYCZNEGO ZAPRASZA NA: • STUDIA PODYPLOMOWE: – Analityka medyczna, – Koordynatorzy przeszczepiania narządów, – Marketing farmaceutyczny, – Metodologia badań klinicznych, – Prowadzenie działalności gospodarczej w opiece zdrowotnej. W PRZYGOTOWANIU: – Medycyna estetyczna, – Zarządzanie projektami w ochronie zdrowia, – Zarządzanie zasobami ludzkimi w ochronie zdrowia. • KONFERENCJE NAUKOWO-SZKOLENIOWE. • KURSY KSZTAŁCENIA USTAWICZNEGO DLA LEKARZY I LEKARZY DENTYSTÓW. Więcej informacji na stronie: http://ckp.wum.edu.pl Kontakt: Dziekanat Centrum Kształcenia Podyplomowego Tel.: (022) 57 20 510, Fax: (022) 57 20 511 E-mail: [email protected] Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008 70 Kształcenie Podyplomowe, Vol. I, No. 1/2008