WYJAšNIONE BÓSTWO Godhead Explained 61

Transkrypt

WYJAšNIONE BÓSTWO Godhead Explained 61
WYJAšNIONE BÓSTWO
Godhead Explained
61-0425b
William Marrion Branham
Poselstwo, wygoszone przez brata Williama Marriona Branhama we wtorek rano, dnia 25.
kwietnia 1961, na ™niadaniu w Holliday Inn w Chicago, Illinois, USA. PodjŸto wszelkie
wysiki, by dokadnie przenie™ø Poselstwo mówione w j. angielskim z nagra§ na ta™mach
magnetofonowych do postaci drukowanej. Podczas tumaczenia korzystano takŒe z nagra§
na ta™mach w oryginalnym jŸzyku oraz z najnowszej wersji “The Message”, wydanej przez
Eagle Computing w 2001. Zostao opublikowane w penym brzmieniu i jest bezpatnie
rozpowszechniane.
Przetumaczono na jŸzyk polski i opublikowano w 1995. Zostao ponownie skorygowane i
przygotowane do prezentacji w postaci elektronicznej w 2002.
MÓWIONE S~OWO
GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ
tel./Fax: +420 659 432425
E-mail: [email protected]
http://www.volny.cz/poselstwo
KsiIŒka ta nie jest przeznaczona na sprzedaŒ.
MÓWIONE S~OWO
2
Wyja™nione Bóstwo
ƒ DziŸkujŸ ci, bracie Carlson. Pozdrawiam was wszystkich, bracia
i siostry w Panu. Jest to^ Czasami po prostu niechŸtnie powstajŸ,
kiedy s$ucham takich cudownych ™wiadectw, i tak dalej, jakie
s$ysza$em tego poranka. A zatem, jako wspó$towarzysz w
cierpieniach i prze™ladowaniach, skoro nasi baptystyczni brat i
siostra przeszli poprzez to; ja sam by$em dawniej baptyst(, misyjnym
baptyst(, i wiem, co to znaczy, kiedy wasi ludzie^
„ Ja przeŒywa$em to samo. Moi w$a™ni bli›ni odwrócili siŸ ode
mnie; oni my™leli, Œe mnie ode™l( precz dlatego, Œe zwariowa$em. Ja
siŸ o tym dowiedzia$em i mówi$em zazwyczaj trochŸ wymijaj(co:
.JeŒeli zwariowa$em, zostawcie mnie tylko w spokoju, poniewaŒ
jestem bardziej szcz٪liwy w tym stanie, niΠkiedy by$em przy
zdrowych zmys$ach”. O, tak. DziŸkujŸ wam. Pozwólcie mi^ Zatem,
to jest trochŸ moja w$asna filozofia, której siŸ trzymam. I oczywi™cie,
cieszy$em siŸ, Œe tym razem by$o to w ten sposób.
… A ten m$ody brat tutaj z Ko™cio$a Chrystusowego, na który siŸ
zazwyczaj powo$ujŸ, wzglŸdnie campbellita. Przypominam sobie, Œe
oni mocno walczyli przeciw naszym zgromadzeniom, kiedy wówczas
rozpoczynali™my. Lecz, wy wiecie, by$ czas, Œe mieli™my jednego
imieniem Pawe$, który przeŒywa$ w ten sam sposób i on sta$ siŸ
jednym z nas. My™lŸ wiŸc, Œe ludzie zazwyczaj patrz( na Œycie, jakim
Œyjecie. Wiecie, zawsze jest lepiej Œyø kazanie, niŒ je wyg$osiø.
† Niedawno wielki kaznodzieja, znakomity zwolennik pe$nej
Ewangelii _ przypuszczam, Œe go wszyscy znacie. Jest to kaznodzieja
Booth-Clibborn; zwiastuje EwangeliŸ w siedmiu róŒnych jŸzykach.
On jest po prostu inteligentny. A ja^ On jest umys$owym
olbrzymem. Pewnego razu wyszli™my sobie _ on, brat Moore i ja, i
dyskutowali™my o czym™. Ja mu oponowa$em, a on spojrza$ na mnie
i powiedzia$: .Ty po prostu nie znasz swojej Biblii”. Wy wiecie, jak
to potrafi powiedzieø brat Booth.
‡ Ja powiedzia$em: .To prawda, bracie Booth, ale jej Autora znam
naprawdŸ dobrze”. WiŸc ja _ ja chcŸ^ Wiecie, poznaø Jego S$owo
to nie jest @ycie, ale .poznaø Jego, to jest @ycie”. To siŸ zgadza.
Rozumiecie? Czy znam Jego S$owo _ gdybym móg$ tylko poznaø
Jego! A to jest z pewno™ci( Prawd(.
ˆ Dzisiejszego poranka u™cisn($em rŸce z kaznodziejami w tej mi$ej
spo$eczno™ci tutaj. A siedzia$ tam równieŒ ten^ Nie chcŸ specjalnie
zwracaø uwagi na kogo™, lecz ten brat innego koloru skóry wszed$ do
™rodka i usiad$ tam. Powiedzia$em memu sekretarzowi tutaj: .Oto
prawdziwy chrze™cijanin”.
WYJAšNIONE BÓSTWO
3
‰ On mi tak bardzo przypomina Elder Smitha, który, jak s(dzŸ, by$
dawniej z Ko™cio$a BoŒego w Chrystusie. Tak czŸsto przemawia$em
tam u nich i ci(gle mam go przed oczyma. On wygl(da$ podobnie jak
ten brat tutaj, mia$ tylko trochŸ siwe w(sy. Przychodzi$em poprzez
tylne drzwi i nigdy nie zapomnŸ wyraŒenia tego starego cz$owieka,
który mawia$: .Spójrz do góry, a wszyscy ™wiŸci bŸd( ™piewaø,
wiesz”. A bywa$a tam m$oda dziewczyna, mieszkaj(ca na rogu ulicy.
Moj( ulubion( pie™ni( by$a: .WywyŒszaj Go”. I oni wszyscy klaskali
w rŸce na sposób zielono™wi(tkowców, wy wiecie: .WywyŒszaj Go”.
Oni mnie mi$owali, a ja mi$owa$em ich równieŒ. Kiedy wchodzi$em
do ™rodka, on sta$ za kazalnic( z g$ow( odchylon( do ty$u i po prostu
ich obserwowa$, wiecie. On mawia$: .Wejd› do ™rodka, starszy.
Zdejmij swój kapelusz. Zdejmij swój kapelusz”.
Š Ten brat tutaj. A dowiedzia$em siŸ potem, Œe jedn( z moich
ulubionych ™piewaczek Ewangelii jest jego Œona. I uczyni$em
wszystko moŒliwe, by j( sk$oniø do tego, Œeby nam za™piewa$a. A
potem, ona prosi$a, by jej nie wywo$ywano i ja wiem, co to znaczy.
Lecz mam zamiar zaprosiø j( osobi™cie, jeŒeli moŒe, Œeby przysz$a i
za™piewa$a.
‹ OtóŒ, czy ty nie jeste™ t( siostr(, która ™piewa$a: .Witaj statku!”
pewnego poranka na zebraniu Chrze™cija§skich Biznesmenów?
[Siostra mówi: .Tak jest” _ wyd.] Spodziewam siŸ, Œe moja Œona
przybŸdzie w tym tygodniu i pragnŸ, by ciŸ mog$a s$uchaø, poniewaŒ
ciŸ tak bardzo wychwala$em. A je™li tego nie nagrali™cie na ta™mŸ, to
za$atwimy t( sprawŸ. Mi$ujŸ taki dobry ™piew.
ƒ‚ Mawia$em zazwyczaj ludziom, Œe nigdy nie umia$em ™piewaø. O,
moi drodzy, by$em oddalony od tego o milion mil. Lecz ja mówi$em:
.Je™li siŸ kiedy™ dostaniecie do Nieba i bŸdziecie Œyø w waszym
wielkim pa$acu, wiecie, tam w górze” _ mówi$em _ .to zupe$nie na
dole, u stóp pagórka, tam w g$Ÿbi lasów bŸdzie sta$a ma$a chatka. To
bŸdzie moja chatka. A jednego z tych poranków, kiedy wyjdziecie na
werandŸ i us$yszycie kogo™ stoj(cego tam i ™piewaj(cego:
,Zdumiewaj(ca $aska! jak s$odki jej d›wiŸk, bo zbawi$a takiego
nŸdzarza jak mnie!’ Wtedy powiecie: ,Chwa$a Bogu! Drogiemu bratu
Branhamowi uda$o siŸ ostatecznie’.” BŸdŸ to ja i bŸdŸ tam próbowa$
™piewaø. Cha _ cha.
ƒƒ Do moich chrze™cija§skich braci oraz do^ ja my™lŸ, Œe jeden
brat przedstawi$ nam go dzisiejszego poranka tutaj jako kap$ana
Buddy. Pozdrawiam ciŸ, mój drogi przyjacielu. Mia$em wiele do
czynienia _ lecz nie zanadto duŒo, ze zwolennikami Buddy; a
szczególnie w Kanadzie miŸdzy Chi§czykami, i stwierdzi$em, Œe oni
s( bardzo mili i $askawi.
ƒ„ Przypominam sobie m$odego buddystŸ ze ™wi(tyni Buddy, który
przyszed$ na zgromadzenie do Winnipegu, a on by$ ™lepy. On by$
4
MÓWIONE S~OWO
bardzo ma$ym cz$owiekiem. S( to przyjemni zwykli ludzie i oni z
pewno™ci( wierzyli, Œe Bóg jest lekarzem. A kiedy modli$em siŸ za
nim, on powtarza$ ci(gle, jak bardzo mi$uje Boga, a nagle jego oczy
otworzy$y siŸ, w^ By$a to taka cudowna sprawa. A wiŸc cenimy
sobie kaŒdego cz$owieka i kaŒd( osobŸ.
ƒ… NuŒe, nie mia$em przedtem sposobno™ci _ w Chicago, Œeby
przemawiaø^ Przy czym _ ja bym nie próbowa$ wyg$osiø Œadnego
szczególnego poselstwa, poniewaŒ tutejsi kaznodzieje s( o wiele
bardziej zdolni do tego, niŒ ja, by przynie™ø poselstwo. Lecz pomimo
wszystko, wy nie jeste™cie tutaj, aby s$uchaø jakich™ wiadomo™ci.
Pomy™la$em sobie jednak, Œe to moŒe bŸdzie najwspanialszy czas, bo
siŸ bŸdŸ móg$ spotkaø z kaznodziejami z Chicago i z tamtej okolicy,
i bardziej siŸ z nimi zapoznaø _ Œeby™my siŸ mogli bardziej
wzajemnie zapoznaø. I ja naprawdŸ dziŸkujŸ Panu za t( okazjŸ. Bo
przychodzi$em do tego miasta tutaj wiele razy pod patronatem
jednego ko™cio$a _ pod patronatem Chrze™cija§skich Biznesmenów;
dlatego nie mia$em sposobno™ci, by siŸ wypowiedzieø do
stowarzyszenia braci.
ƒ† A wiŸc _ pomy™la$em sobie, Œe tego rodzaju us$udze zawsze
towarzyszy wiele drobnych, powik$anych spraw _ .raz na wozie, raz
pod wozem”, iŒ czasami kto™ $atwo odniesie z tego z$e wraŒenie.
PragnŸ wiŸc zaj(ø nastŸpnych kilka minut i postaram siŸ to
wyt$umaczyø i wyja™niø moim braciom tak jasno, jak tylko potrafiŸ.
ƒ‡ A ja _ ja jestem niewystarczaj(cy i niezdolny, Œeby co™
powiedzieø, co by brzmia$o rozs(dnie dla wykszta$conego cz$owieka.
Ja nie posiadam wykszta$cenia i brakuje mi go. Lecz ja by$em^
mi$ujŸ Pana. A Pan da$ mi prawdopodobnie co™ innego, by
pozyskiwaø dusze _ Boski dar, Œeby on móg$ wype$niø t( lukŸ w
moim wykszta$ceniu, którego mi nie mogli daø moi rodzice. PochodzŸ
z ubogiej rodziny, w której by$o dziesiŸcioro dzieci, a ojciec by$ chory
i ja nie mia$em sposobno™ci, Œeby zdobyø wykszta$cenie. WiŸc
potem^ lecz kiedy siŸ urodzi$em, wydarzy$o siŸ co™, co by$o
przeŒyciem z Bogiem dla mojej matki i ojca. Czytali™cie mój Œyciorys.
A ze wzglŸdu na to pragnŸ siŸ do$(czyø do tego, razem z wami
braømi, Œeby pozyskiwaø grzeszników do Chrystusa. A zatem, ja^
ƒˆ Ja nie jestem przes(dny. Lecz zawsze, nim otworzŸ S$owo, lubiŸ
przez chwilŸ mówiø z jego Autorem. I mogliby™my teraz sk$oniø
ponownie nasze g$owy na chwilŸ.
ƒ‰ Nasz drogi Ojcze, Ty jeste™ naszym Bogiem i przychodzimy do
Ciebie ze wzglŸdu na EwangeliŸ. Ja jestem tutaj przed Twoimi
dzieømi, Twymi pastorami i braømi tej samej kosztownej wiary. O,
jak to wzrusza moje serce, kiedy s$yszŸ tych ludzi, którzy byli ›le
zrozumiani i posy$ani do instytucji z powodu Królestwa BoŒego.
Widzimy, jak Ty nawo$ujesz Swoje dzieci w ostatecznych dniach.
WYJAšNIONE BÓSTWO
5
ƒŠ Wierzymy naprawdŸ, Ojcze, Œe Œyjemy na ko§cu tego wy™cigu.
Jak powiedzia$ prorok: .Czasu wieczornego bŸdzie šwiat$o”. A
wierzymy dzisiaj, Œe jeste™my z Twojej $aski kurierami tego wielkiego
šwiat$a Ewangelii, które nam pozwoli$e™ nie™ø aŒ do kra§ców ziemi,
gdzie rozesz$o siŸ to przebudzenie.
ƒ‹ ModlŸ siŸ, Ojcze, z ca$ego mego serca, Œeby™ mi pozwoli$ tego
poranka powiedzieø moim braciom, jaki jest motyw i cel mego Œycia
dla Ciebie, Œeby to mogli zrozumieø. Udziel nam tego, by™my mogli
mieø doskona$( mi$o™ø, braterskie uczucia, i aby™my mogli
wspó$pracowaø na niwie Ewangelii. Bowiem prosimy o to w Imieniu
Jezusa, Który siŸ modli$, aby™my byli jedno, tak jak On i Jego Ojciec
s( Jedno. Wierzymy w to, Œe: .Po tym poznaj( wszyscy ludzie, Œe
jeste™cie Moimi uczniami, kiedy mi$ujecie jedni drugich”. Amen.
„‚ Zatem, po prostu^ Mam nadziejŸ i ufam, Œe was tym nie
zanudzam, bracia i siostry. Lecz my™lŸ, Œe bym siŸ chcia$ jasno
wyraziø, Œeby™cie nie musieli s$uchaø tego, co kto™ inny ma do
powiedzenia. Wiele razy wyja™nia$em to juŒ na innych
zgromadzeniach dla kaznodziejów, lecz to jest po raz pierwszy, kiedy
to czyniŸ dla tej grupy w Chicago i chcia$bym siŸ naprawdŸ jasno
wypowiedzieø odno™nie tego, co pragnŸ czyniø.
„ƒ W tej b$ogos$awionej starej Ewangelii, tutaj w 26. rozdziale
Dziejów Apostolskich czytamy:
%Dlatego teŒ, królu Agryppo, nie by/em niepos/uszny temu
niebieskiemu widzeniu”.
„„ Oczywi™cie, to mówi Pawe$. Przy czym, my wszyscy, jako
kaznodzieje, lubimy siŸ powo$ywaø na niego, bowiem on^ My
wszyscy wierzymy jednomy™lnie, Œe on by$ aposto$em ko™cio$a z
pogan, Œe Bóg go powo$a$, by by$ ™wiadkiem dla pogan. A jego us$uga
by$a stawiana pod znak zapytania.
„… A zazwyczaj wszystko niezwyk$e, co siŸ pojawia, jest stawiane
pod znak zapytania. Tak jest i ja uwaŒam, Œe to jest bardzo s$uszne;
powinno to byø stawiane pod znak zapytania. My™lŸ, Œe pastorzy s(
czasami nieufni wobec spraw, które s$ysz(, a my™lŸ, Œe maj( prawo
do tego. Bowiem, na ile to rozumiem, s$owo .pastor” znaczy tyle co
.pasterz”. A zatem on jest tym, który karmi, wzglŸdnie pasie grupŸ
mŸŒczyzn i kobiet, nad któr( Duch šwiŸty uczyni$ go nadzorc(. On
ma prawo wiedzieø, jaki pokarm otrzymuj( jego owce i sk(d on
pochodzi. UwaŒam, Œe on ma prawo do tego.
„† A jeŒeli pastor, wzglŸdnie czasami ludzie wydaj( siŸ byø trochŸ
nieufni, to nie powinno nigdy kogo™ martwiø. Powinno to tylko
sprawiø respekt w sercu cz$owieka wobec innego cz$owieka, który w
ten sposób podchodzi do tego, który to stawia pod znak zapytania.
6
MÓWIONE S~OWO
Mimo wszystko, je™li nie jeste™cie pewni, Œe pod(Œacie we w$a™ciwym
kierunku, jak moŒecie w ogóle chodziø we wierze?
„‡ JeŒeli polegacie na w$asnym rozumie^ OtóŒ, wydaje siŸ, Œe to
jest psychologia; a prawdopodobnie jest, tak jest, lecz to jest w
porz(dku. Lecz je™li rzeczywi™cie my™lisz w swoim sercu, Œe siŸ nigdy
nie podniesiesz z tej p$aszczyzny, to siŸ prawdopodobnie nie
podniesiesz. Rozumiesz? Musisz^ Jest to po prostu takie proste.
„ˆ Musisz wierzyø. Musisz mieø wiarŸ. Musisz mieø zaufanie. A jak
moŒesz mieø zaufanie do czego™, jeŒeli nawet nie wiesz, dok(d
pod(Œasz? Jak bym móg$ zjeŒdŒaø w dó$ na z$amanie karku drog(, po
której nigdy przedtem nie jecha$em, na której jest pe$no zakrŸtów,
nie wiedz(c, co czyha za nastŸpnym zakrŸtem? Musisz widzieø,
dok(d idziesz, inaczej nie wiesz, jak i™ø. A w ten sposób powinien
postŸpowaø kaŒdy. A zatem, kiedy to moŒesz ogl(daø, widzisz to,
zostaje ci to objawione i wiesz, dok(d idziesz; wtedy nic nie moŒe ciŸ
zatrzymaø.
„‰ A ja my™lŸ, Œe w$a™nie to stara$ siŸ przekazaø tutaj Pawe$ królowi
Agryppie. Mianowicie, on im powiedzia$: .Kiedy™ by$em jednym z
was”.
„Š A przypuszczam, Œe byø moŒe, gdyby ten baptystyczny brat móg$
i™ø tego poranka razem z swoj( Œon( do baptystycznego ko™cio$a, ich
™wiadectwem by$oby prawdopodobnie: .Kiedy™ by$em jednym z
was”.
„‹ WzglŸdnie z Ko™cio$a Chrystusowego lub brat campbellita, gdyby
poszed$ do swoich ludzi. UwaŒam, Œe ten ruch nazywaj( lepsz(
nazw(; nazywaj( ich Uczniami Chrystusa, lecz s( to w rzeczywisto™ci
zwolennicy Aleksandra Campbella. A wiŸc Ko™ció$ Chrystusowy
odszed$ od nich, jak wiecie, ze wzglŸdu na muzykŸ. To siŸ zgadza,
nieprawdaŒ? A gdyby on móg$ powróciø do nich, on by powiedzia$:
.By$em kiedy™ jednym z was”.
…‚ A Pawe$ zwraca siŸ tutaj do króla Agryppy i do Festa, i
powiedzia$: .By$em kiedy™ jednym z was. By$em faryzeuszem z
faryzeuszy”. On wyrós$ u stóp Gamaliela, tego wielkiego
nauczyciela, i zna$ wszystkie ich regu$y i przepisy, po prostu to, w co
oni wierzyli i w co oni nie wierzyli. On powiedzia$: .Ja nawet
prze™ladowa$em Zbór BoŒy aŒ na ™mierø”. Rozumiecie? On
powiedzia$: .Prze™ladowa$em w$a™nie to, odno™nie czego mnie
pytacie”.
…ƒ Zawsze sobie my™la$em, Œe ™mierø Szczepana musia$a zrobiø
wraŒenie na Pawle, kiedy on widzia$ ten pe$en chwa$y wygl(d twarzy
Szczepana. Kiedy on patrza$ do góry, a kamienowano go bry$ami aŒ
na ™mierø, rzek$: .WidzŸ Jezusa stoj(cego po prawicy BoŒej”. I wy
wiecie, moŒna zabiø pos$a§ca, ale nigdy nie potraficie zabiø jego
WYJAšNIONE BÓSTWO
7
poselstwa. Ono jest Prawd(. A to poselstwo, chociaΠSzczepan
odszed$, aby byø z Jezusem, ale jego poselstwo przetrwa$o, bowiem
Pawe$ ci(gle o nim mówi$. I co? On by$ .najmniejszym” z nich i nie
by$ godzien, Œeby go nazywano jednym z nich, bo on ™wiadczy$ i
przyzwoli$ na to, by siŸ pozbyli tego poboŒnego cz$owieka.
…„ A dlatego Pawe$, podobnie jak powinni czyniø wszyscy ludzie
wzglŸdem innych ludzi, Pawe$ bierze swoje przeŒycie, tam z
pocz(tku, wed$ug tego, czym on by$; a potem umieszcza je i
uzasadnia na podstawie Pisma, aby pokazaø, Œe to, co on czyni$, by$o
zgodne z Pismem, chociaΠto by$o sprzeczne z ich wierzeniem. On im
jednak pokaza$, Œe to by$o zgodne z Pismem.
…… Dlatego uwaŒam, Œe my^ Wszystko, jak czŸsto mówi$em,
bracia, wy którzy chodzili™cie na zgromadzenia, mianowicie je™li
kiedykolwiek stwierdzili™cie, Œe ja, lub teŒ jaki™ inny brat,
mówili™my co™ niezgodnego z Pismem, to uwaŒam, Œe jest w$a™ciw(
rzecz(^ Powinni™my przyj™ø jeden do drugiego i powiedzieø: .Tego
nie znajdujemy w Biblii” _ rozumiecie. JeŒeli to jest w Biblii, to
moŒe macie inny wyk$ad; lecz je™li to jest _ jeŒeli to jest w Pi™mie
šwiŸtym, to w porz(dku.
…† OtóŒ, Pawe$ podawa$ swój wyk$ad do tego, co powiedzia$ prorok;
i co powiedzia$ MojŒesz, to siŸ urzeczywistnia$o. I on spotka$ siŸ z
Jezusem na drodze _ w wizji. A ten Jezus zawo$a$ na niego.
…‡ Przy czym, to nie powinno by$o byø trudn( rzecz( dla tych
@ydów, skoro on powiedzia$: .Najszlachetniejszy Fe™cie” i tak dalej,
mianowicie .czy by by$o dziwn( rzecz( dla ciebie, Œe Bóg wzbudza
umar$ych?” Rozumiecie? .Bowiem je™li wiesz na podstawie tych
miejsc Pisma, czym by$ Bóg wówczas, to z pewno™ci( bŸdziesz
wiedzia$, Œe On moŒe wzbudziø z martwych”. I potem on
powiedzia$^
…ˆ A potem on podzieli$ siŸ z nimi swoim przeŒyciem na drodze do
Damaszku _ tym, co siŸ tam wydarzy$o, aby ich powiadomiø, Œe ten
Jezus, z powodu którego powsta$o tak wiele rozruchów, kiedy on o
Nim g$osi$, by$ w$a™nie tym Bogiem, któremu oni s$uŒyli przez ca$y
czas. Bowiem On by$ z nimi na pustyni, On ich prowadzi$, by$ t(
šwiat$o™ci(, tym Ogniem _ S$upem Ognia, który ich prowadzi$. A On
zjawi$ siŸ Paw$owi znowu w tym samym _ w šwiat$o™ci, która go
za™lepi$a. I on zapyta$: .Kim jeste™, Panie?”
…‰ A On powiedzia$: .Jam jest Jezus, którego ty prze™ladujesz.
Trudno tobie wierzgaø przeciw o™cieniowi”.
…Š I on im próbowa$ wyja™niø, co to by$o. On próbowa$ ich nauczaø
tego, co przedstawia$ tym ludziom, mianowicie, Œe .Jezus Chrystus
by$ Mesjaszem, i Œe On umar$, a Bóg wzbudzi$ go z martwych”. A to
by$o zgodne z Pismem. I to, Œe .On teraz wst(pi$ na wysoko™ci do
8
MÓWIONE S~OWO
Boga Ojca”, oraz to, Œe on by$ ™wiadkiem Jego zmartwychwstania,
oraz to, Œe te cuda, znaki i znamiona, które by$y dziwne dla tych
ludzi, nie by$y niczym nowym dla prawdziwego wierz(cego wed$ug
Pisma, bowiem Biblia mówi$a o tym.
…‹ Spójrzcie wstecz do proroków, jak oni prorokowali o przyj™ciu
Mesjasza i o tym, co On bŸdzie czyni$. .Podskoczy chromy jako
jele§” _ u Izajasza 35. i na innych miejscach Pisma, na które on siŸ
móg$ powo$aø. Nie mamy to tutaj zapisane, lecz on siŸ
prawdopodobnie wróci$ i powo$ywa$ siŸ na to w swoim krótkim
przemówieniu przed tymi królami; bowiem oni prawdopodobnie nie
mieli z nim tyle cierpliwo™ci, jak wy macie ze mn(. Tak _ a wiŸc on
to wyja™nia$ i próbowa$ im powiedzieø, Œe ten sam Bóg, któremu oni
s$uŒyli^
†‚ A potem on znowu powiedzia$: .Na tej drodze, któr( nazywaj(
herezj(” _ to znaczy .wariactwem”, rozumiecie. .Na tej drodze,
któr( nazywaj( herezj(, ja s$uŒŸ Bogu, któremu i wy s$uŒycie”.
Rozumiecie _ .Na tej drodze, któr( nazywaj( herezj(”.
†ƒ Ja jestem dzisiaj przekonany, Œe gdyby™my pozostali w
dawniejszych ko™cio$ach, do których naleŒeli™my _ mianowicie do
prezbiterian, katolików, baptystów i innych, mogliby™my powiedzieø
to samo ™wiadectwo tym ludziom, którzy mówi(, Œe chc( umie™ciø
którego™ z braci w przytu$ku dla psychopatów lub co™ podobnego.
.Na tej drodze, któr( nazywaj( herezj(, na tej drodze ja s$uŒŸ Bogu
naszych ojców”.
†„ A jakim to by$o wielkim ™wiadectwem dla Agryppy _ tak Œe
nawet podczas jego mowy Agryppa zawo$a$ i rzek$: .Pawle, Saulu,
niemal mnie przekona$e™, Œebym by$ chrze™cijaninem”. Widzicie,
chociaŒ on przedstawi$ Pismo šwiŸte tak jasno, jednak by$o to w
sprzeczno™ci do tego, co uczono w jego synagodze. Lecz Pismo šwiŸte
by$o tak doskonale wyra›ne, Œe on powiedzia$: .Niemal mnie
przekona$e™, Œebym by$ takim jak ty”.
†… Pawe$ powiedzia$: .@yczy$bym sobie, Œeby™ by$ zupe$nie takim,
tylko bym nie chcia$, Œeby™ by$ w takich wiŸzach, w których ja
jestem, rozumiesz” _ ale Œeby by$ takim wierz(cym, jakim on by$.
Innymi s$owy, jeŒeli ja^ .@yczŸ ci, przed Bogiem, Œeby™ móg$
zobaczyø takie objawienie _ takie, jakie ja widzŸ”. Innymi s$owy:
.@yczy$bym ci, by™ to móg$ zobaczyø”. Rozumiecie? .@yczy$bym ci
tylko, Œeby™ to móg$ zrozumieø”.
†† My™lŸ, Œe Festus powiedzia$ mu, Œe .on za duŒo studiowa$” i Œe
mu siŸ .pomiesza$o w g$owie”. Lecz on mu powiedzia$, Œe tak nie
jest, Œe on wie, o czym mówi.
†‡ Chcia$bym to powiedzieø tego poranka, bracia. @yczy$bym sobie,
bym móg$ ca$kiem^ Nie chcŸ zak$adaø na Œyciu Paw$a, ale tylko
WYJAšNIONE BÓSTWO
9
Œeby poruszyø podstawowe sprawy. Bowiem jest tutaj wielu innych,
którzy bŸd( prawdopodobnie przemawiaø tego poranka, ale ja
pragn($em takiej okazji, Œeby to powiedzieø. @yczy$bym sobie, Œeby
kaŒdy poszczególny ko™ció$, do którego chodzicie, jak s$ysza$em _
Kaplica Bethel, NiezaleŒny Ko™ció$, Zbory BoŒe, i inne^ @yczŸ
wam, Œeby™cie mogli zobaczyø to, co ja widzŸ, Œeby™cie mogli _
Œyczy$bym wam, Œeby™cie mogli ogl(daø t( wizjŸ, któr( ja widzŸ.
Potem mieliby™cie ja™niejsze zrozumienie odno™nie tej us$ugi.
†ˆ Kiedy opu™ci$em baptystyczny ko™ció$, aby przej™ø do
zielono™wi(tkowców, dr Roy E. Davis, który mnie ordynowa$ w
Misyjnym Baptystycznym Ko™ciele, powiedzia$ mi, Œe mia$em
koszmary nocne, gdy otrzyma$em wizjŸ od Pana i ona mówi$a do
mnie. A wy wiecie, na jakim poziomie by$o wówczas uzdrawianie _
ono by$o wówczas w stanie stagnacji.
†‰ Nie wiedzia$em niczego o zielono™wi(tkowcach. S$ysza$em, Œe oni
s( grup( ekstrawaganckich religijnych fanatyków, którzy leŒ( na
pod$odze i ™lini( siŸ jak w™ciek$e psy, a inni musz( ich owiewaø
wachlarzami, aby powrócili do ™wiadomo™ci, i tym podobnie. To by$o
wszystko, co wiedzia$em o zielono™wi(tkowcach.
On powiedzia$: .Co my™lisz, kto ciŸ bŸdzie s$ucha$?”
†Š Ja powiedzia$em: .JeŒeli mnie posy$a Bóg, to gdzie™ jest kto™, do
kogo On mnie posy$a”. To siŸ zgadza. Rozumiecie? Powiedzia$em
bowiem: .Dr Davisie” _ powiedzia$em _ .On by$ zupe$nie
rzeczywisty. Sta$em tam i patrzy$em na Niego” _ rzek$em. A On mi
powiedzia$, Œe te wizje^
†‹ Ja wierzŸ mocno, bracia, Œe dary i powo$ania BoŒe s(
nieodwo$alne. Ja w to wierzŸ. Ty siŸ takim urodzi$e™ i nie moŒesz byø
czym™, czym nie jeste™. A kiedykolwiek próbujesz robiø siŸ czym™,
czym nie jeste™, odgrywasz po prostu rolŸ ob$udnika. BoŒe, pozwól
mi raczej umrzeø niŒ byø ob$udnikiem, rozumiecie. Pozwól mi byø po
prostu tym, czym jestem, abym to móg$ jasno i wyra›nie okazaø. A
zatem, pozwól mi postŸpowaø w ten sposób; potem pozna to kaŒdy.
Potem to poznacie zupe$nie dok$adnie.
‡‚ A zatem, jak wiecie, ja nie zdoby$em wiele wykszta$cenia, jak juŒ
powiedzia$em. WiŸc w moim^ w teologii jestem najs$abszy ze
wszystkich. Przypuszczam, Œe o tym wiecie, rozumiecie. A jako
kaznodzieja _ z trudno™ci( mogŸ siŸ nazwaø kaznodziej(, poniewaŒ
nie zdoby$em wykszta$cenia i brakuje mi s$ów, i tym podobnie. Lecz
to niewiele, co mam, Œeby^ moje wiadomo™ci i poznanie s( z Jego
$aski _ z $aski Pana Jezusa, i tym pragnŸ siŸ dzieliø wszŸdzie, ze
wszystkimi moimi braømi _ dzieliø siŸ tym.
‡ƒ A kiedy opu™ci$em baptystyczny ko™ció$, który jest jedynym
ko™cio$em, do którego kiedykolwiek chodzi$em, wzglŸdnie w którym
10
MÓWIONE S~OWO
by$em ordynowany _ by$em ordynowany w 1933 r. w Misyjnym
Baptystycznym Ko™ciele w Jeffersonville w Indianie. A on jest^ on
jest cz$onkiem Konwencji Po$udniowych Baptystów. Zatem my, w
tym czasie, ja^ kiedy stamt(d odszed$em i po prostu^
‡„ OtóŒ, baptystyczny ko™ció$ jest suwerennym ko™cio$em. My
wszyscy wiemy, Œe on jest _ Œe on jest^ MoŒecie g$osiø wszystko,
co chcecie, jeŒeli wasz zbór stoi za tym. Oni po prostu^ MoŒecie
g$osiø, cokolwiek sobie Œyczycie.
‡… A ja to lubiŸ, rozumiecie, wierzŸ bowiem, Œe to jest apostolskie.
Bowiem g$ow( _ najwyŒszym urzŸdem w zborze jest pasterz _
zdajemy sobie z tego sprawŸ; pastor. A jeŒeli jaki™ biskup lub
ktokolwiek inny ma zamiar .wytrz(sn(ø” z pastora objawienie, to
jak bŸdzie Bóg w ogóle dzia$a$ w jego zborze? Widzicie, nie moŒecie
tego po prostu poj(ø. Tak, a ja mam^
‡† Kiedy wyszed$em stamt(d, spotka$em pierwsz( grupŸ, gdzie
przeŒyli™my uzdrowienie ma$ej Betty Daugherty w St. Louis,
Missouri. Byli to Zjednoczeni Zielono™wi(tkowcy lub Ko™ció$
Zielono™wi(tkowy Imienia Jezusa, z którego by$ ten pastor; jego
córeczka zosta$a uzdrowiona. Szczerze mówi(c, ja my™lŸ, Œe to
w$a™nie uczyni$o go zielono™wi(tkowcem, bowiem oni nazywali siŸ
.Jesus Only”. A ja uwaŒam, Œe to w$a™nie sprawi$o, Œe siŸ stali
zielono™wi(tkowcami, bowiem oni siŸ tak nazywali i na tym polega$a
ta róŒnica. WiŸc, otóŒ, stamt(d uda$em siŸ potem do^
‡‡ By$ to fajny cz$owiek; urz(dzi$ wielkie zgromadzenie w St. Louis,
którego zdjŸcie mamy tam. Mieli™my Audytorium Kiel. Pierwszego
wieczora, wzglŸdnie dwa wieczory, by$o tam nat$oczonych
czterna™cie tysiŸcy s$uchaczy i nie mogli™my nawet^ musieli™my
umie™ciø policjantów ko$o drzwi, Œeby powstrzymaø ludzi.
‡ˆ A potem stamt(d dalej do Richarda T. Reeda _ do kaplicy
B$ogos$awiona Stara Biblijna Godzina w Jonesboro, a by$o to
równieŒ z tej samej organizacji. Stamt(d do dr G. H. Browna z tej
samej organizacji, przy ulicy Wiktora nr. 505 w Little Rock,
Arkansas. A stamt(d na Zachodnie WybrzeŒe.
‡‰ A nastŸpnie, kiedy dotar$em na Zachodnie WybrzeŒe, natrafi$em
tam na ogie§. Potem stwierdzi$em, Œe miŸdzy zielono™wi(tkowcami
by$o tak samo duŒo roz$amów w ich organizacjach, jak mieli™my u
baptystów. Rozumiecie, by$o tam tak wiele róŒnic, które oni mieli;
mieli poróŒnienia. By$y tam Zbory BoŒe i Ko™ció$ BoŒy, i jeszcze jaki™
inny, i jeszcze jaki™ inny, i jeszcze jaki™ inny; i te roz$amy. Oni siŸ
odseparowali i wytyczyli pewnego rodzaju linie demarkacyjne. A
wszyscy inni bracia zaczŸli przychodziø do mnie i mówili mi: .No
wiesz, ty jeste™ z `Jesus Only’ tutaj, a zadajesz siŸ z tamt( grup(”.
WYJAšNIONE BÓSTWO
11
Ja powiedzia$em: .Nie, ja nie _ nie nazywam siebie tak”.
Rozumiecie?
On powiedzia$: .Dlaczego siŸ kojarzysz z nimi?”
‡Š Ja rzek$em: .OtóŒ, to jeszcze nie znaczy, Œe jestem z nich”.
Rozumiecie? I powiedzia$em: .Ja _ ja _ ja tylko^ Oni byli braømi”.
‡‹ A on powiedzia$: .Wiesz, oni s( zgraj(^ No wiesz, oni nie maj(
niczego innego niŒ grzŸdy dla myszo$owów, i tym podobnie, na
których^”
ˆ‚ Ja powiedzia$em: .No, przepraszam. Spotka$em tam naprawdŸ
bogobojnych mŸŒów. S( to BoŒy mŸŒowie”. I powiedzia$em: .Ja siŸ
naprawdŸ czujŸ dotkniŸtym, kiedy ich nazywacie z$ymi; bo oni nie
s(”.
ˆƒ OtóŒ, potem stara$em siŸ trzymaø z dala od tego tak d$ugo, jak
potrafi$em, nie wypowiadaj(c siŸ odno™nie tego. Tak, zacz($em
studiowaø, jakie by$y ich idee i co by$o powodem ich separacji, i
zmusi$o ich do odseparowania siŸ. Stwierdzi$em, Œe dwie z tych
wielkich grup _ jedna z nich nazywa$a siŸ Jesus Only, [Tylko Jezus
_ t$.], a druga nazywa$a siŸ Assemblies of God [Zbory BoŒe _ t$.]. A
oni zostali wywo$ani, wzglŸdnie odseparowali siŸ z powodu spornej
kwestii wodnego chrztu; jedni pos$uguj( siŸ: .Ojcem, Synem i
Duchem šwiŸtym”, a inni pos$uguj( siŸ Imieniem .Jezus”.
ˆ„ OtóŒ, rozgl(da$em siŸ, a po obu stronach byli wielcy mŸŒowie,
s$udzy BoŒy. I pomy™la$em sobie: .O BoŒe, gdybym tylko móg$
zobaczyø, jak to wszystko wychodzi na jaw, i oni id( po prostu
naprzód i maj(^” Lecz nie wytyczajcie po prostu swoich linii
demarkacyjnych, mówi(c: .Nie bŸdziemy mieø spo$eczno™ci jedni z
drugimi”. Lecz podczas tego stwierdzi$em, Œe z$y duch przedosta$ siŸ
miŸdzy nich i spowodowa$ nienawi™ø i z$o™ø z powodu tych spornych
zagadnie§, które powsta$y miŸdzy nimi. Pomy™la$em sobie, Œe to
w$a™nie nic innego niŒ to, czego chce diabe$. To jest w$a™nie to, czego
on chce. Jak d$ugo wasze karabiny s( wycelowane na siebie
wzajemnie, on nie musi walczyø ani trochŸ. A ja^
ˆ… A zatem _ w ko§cu dosz$o do próby si$. Ta próba si$ mia$a miejsce
w Seattle, Washington, oko$o 1946 r. Pewnego poranka zawie›li mnie
do hotelu, gdzie mieli™my w westybulu (podobnym do tego tutaj)
™niadanie z kilkoma kaznodziejami. Musia$em rozmawiaø z ich
dwoma przywódcami.
ˆ† Jednym z nich by$ dr Ness. Przypuszczam, Œe wy, bracia ze
Zborów BoŒych pamiŸtacie go. On by$ z pó$nocno-zachodniego
terytorium; wielki cz$owiek, inteligentny, wykszta$cony. On
reprezentowa$ Zbory BoŒe.
ˆ‡ NastŸpnie dr Scism ze Zjednoczonego Zielono™wi(tkowego
Ko™cio$a. S(dzŸ, Œe wy bracia, Zjednoczeni Zielono™wi(tkowcy
12
MÓWIONE S~OWO
przypominacie go sobie. On by$ równieŒ z pó$nocno-zachodnich
terytoriów, on by$ nad tymi okrŸgami tam na pó$nocy.
ˆˆ OtóŒ, ci dwaj mŸŒowie spotkali siŸ. A ja mia$em stan(ø przed
nimi, bowiem te ostrza stawa$y siŸ coraz bardziej ostre i nacierali na
mnie ze wszystkich stron. I ja pomy™la$em: .Co ja mam czyniø? Co ja
mogŸ zrobiø?”
ˆ‰ Zatem, dobrze. Oni rzekli: .OtóŒ, musisz stan(ø po stronie
jednych albo drugich. Je™li masz zamiar wspó$pracowaø z tymi z
,Jesus Name’, musisz do nich naleŒeø. A je™li bŸdziesz
wspó$pracowaø z ,Assemblies of God’, musisz odej™ø z ,Jesus Name’ i
naleŒeø do ,Assemblies of God’, i tak dalej”. Dosz$o do tego, Œe
musia$em w pewnym sensie pokazaø swoje kolory.
ˆŠ Tego poranka modli$em siŸ d$ugo zanim siŸ tam uda$em.
Powiedzia$em: .BoŒe, pomóŒ mi, bowiem tam s( dwaj wielcy
mŸŒowie; s( tam tysi(ce kaznodziejów. Ty pos$a$e™ mnie tutaj z
us$ug(. A oni s( obaj Twymi s$ugami. Czy mam porzuciø to, Œe mam
nieduŒy wp$yw na jedn( z tych organizacji, skoro ona zwalcza t(
drug(?” Rozumiecie? .Ja odczuwam, Œe to jest niew$a™ciwe tak
post(piø. My™lŸ, Œe to by nie by$o wol( Chrystusa, gdybym tak
post(pi$”. I powiedzia$em: .BoŒe, pomóŒ mi, Œebym móg$ co™
uczyniø, i daj, Œebym móg$ co™ powiedzieø”.
ˆ‹ A zatem nie mia$em tam nikogo. Musia$em tam po prostu stan(ø
tego poranka _ tylko Pan Jezus i ja.
‰‚ OtóŒ, rozwinŸ$a siŸ wielka dyskusja. .Co masz zamiar zrobiø? Co
_ jak( decyzjŸ podejmiesz?”
‰ƒ Powiedzia$em: .Ja juŒ podj($em moj( decyzjŸ. Mianowicie
zadecydowa$em, Œe bŸdŸ sta$ miŸdzy wami obydwoma i nie przy$(czŸ
siŸ do Œadnej organizacji, i powiem, obejmuj(c was obydwu
ramionami: ,Jeste™my braømi’. Rozumiecie? Widzicie, jeste™my
braømi”. Rozumiecie? I dalej mówi$em: .Stara$em siŸ przeczytaø
wszystkie ksi(Œki, które mia$em do dyspozycji, o tym jak powsta$o to,
co nazywaj( ,nowym odga$Ÿzieniem’ i jak siŸ oni odseparowali, jak
ten ruch zacz($ i™ø w tym kierunku, a drugi w innym kierunku”. I
powiedzia$em: .JeŒeli chodzi o t( sporn( kwestiŸ miŸdzy wami” _
powiedzia$em _ .to jest to samo, co spowodowa$o roz$amy w
zielono™wi(tkowym ruchu w dniach po wylaniu Ducha šwiŸtego.
Oni siŸ zaczŸli sprzeczaø miŸdzy sob(”. Dalej powiedzia$em:
.Zaczyna siŸ to znowu rozdzielaø”.
‰„ Powiedzia$em: .Czy jest jaka™ moŒliwo™ø, Œeby miŸdzy wami
móg$ byø jaki™ czynnik po™rednicz(cy, bracia? Czy istnieje co™, co by
siŸ mog$o ostaø?”
‰… OtóŒ, oni nie otworzyli na to swoich ust, bowiem to by$o bardzo
ostre. Wy wiecie, jakie to by$o oko$o piŸtna™cie lub dwadzie™cia lat
WYJAšNIONE BÓSTWO
13
temu, bowiem jedna grupa w$a™nie wysz$a z tej drugiej i by$o wiele
sporów.
‰† Powiedzia$em wiŸc: .OtóŒ, bracia, oto, co bŸdŸ czyni$. Ja mam
zamiar^ Bóg mnie nie wys$a$, Œebym chrzci$, wcale nie. On mnie
wys$a$, Œebym siŸ modli$ za Jego chore dzieci”. Dalej rzek$em: .BŸdŸ
siŸ zatem modli$ za chorych, a wy kaznodzieje chrzcijcie w swój
w$asny sposób”.
‰‡ Powiedzia$em: .PragnŸ was teraz o co™ poprosiø, tylko tyle,
Œeby™cie to zrozumieli”. Powiedzia$em: .Bracie Ness, czy wierzysz,
Œe ci ludzie, którzy wyznaj( ImiŸ Jezus, przyjŸli Ducha šwiŸtego,
kiedy mówi( nowymi jŸzykami i czyni( to samo, co czynicie wy w
Zborach BoŒych?”
Odrzek$: .Oczywi™cie”.
‰ˆ Powiedzia$em: .Bracie Scism, czy wierzysz, Œe ci ludzie w
Zborach BoŒych maj( Ducha šwiŸtego, gdy mówi( nowymi jŸzykami
i czyni( to samo, co czynili™cie wy, kiedy przyjŸli™cie chrzest?”
On rzek$: .Oczywi™cie, ja wierzŸ”.
‰‰ Ja powiedzia$em: .NuŒe, Biblia mówi, Œe ,Bóg daje Ducha
šwiŸtego tym, którzy Mu s( pos$uszni’. OtóŒ, kto Mu by$ pos$uszny?
Tego w$a™nie pragnŸ. PragnŸ siŸ dowiedzieø, kto Mu by$ pos$uszny?
Kto z was by$ Mu pos$uszny? A Bóg da$ wam obydwom Ducha
šwiŸtego, rozumiecie?”
‰Š Zapyta$em: .Czy chcesz powiedzieø, bracie Scism, Œe brat Ness
nie ma Ducha šwiŸtego?”
On rzek$: .Nie”.
‰‹ Powiedzia$em: .A czy ty chcesz powiedzieø, Œe brat Scism nie ma
Ducha šwiŸtego?”
Š‚ .Nie”. Widzicie to? Oni obaj wierzyli, Œe obydwaj maj( Ducha
šwiŸtego.
Šƒ Lecz widzicie, to po prostu nie ma sensu, bracia. To jest
bezsensowne. A trochŸ pó›niej us$ysza$em o tym^
Za chwileczkŸ powrócŸ do mojej sprawy.
Š„ Ci bracia z Finlandii _ potem gdy odjecha$em z Finlandii, gdzie
Bóg da$ nam, jak my™lŸ, jedno z naszych najwiŸkszych zgromadze§.
W$a™nie tam zosta$ wskrzeszony martwy ch$opczyk i dzia$o siŸ wiele
innych spraw. W Sztokholmie, w Szwecji, spotka$em siŸ z Lewi
Petrusem z tamtejszego Zboru Filadelfijskiego; on jest wielkim
mŸŒem BoŒym w Zborze Filadelfijskim. Brat Gordon Lindsay, który
by$ obecnie^ Ja my™lŸ. Ja my™lŸ, Œe on tam teraz nie naleŒy, lecz on
naleŒa$ do Zborów BoŒych.
Š… A Zbory BoŒe s( jednym z moich najwiŸkszych sponsorów w
miŸdzynarodowym zakresie. Stanowczy, którzy siŸ wywodz( ze
14
MÓWIONE S~OWO
Zborów BoŒych, s( jednymi z moich wielkich sponsorów. TakŒe
unitarianie s( w miŸdzynarodowym zakresie jednymi z moich
wielkich sponsorów. Widzicie? A ja po prostu zaj($em takie
stanowisko _ po prostu usun($em siŸ sprzed tych ostrych ostrzy i
zaj($em takie stanowisko, Œe w tym awanturowaniu siŸ nie stanŸ po
Œadnej stronie, dopóki nie zrozumiemy, Œe jeste™my braømi i dopóki
nie zejdziemy siŸ razem. NastŸpnie wszyscy zobaczymy bezpo™rednio
ten sam punkt, do którego zd(Œamy, oraz motyw i cel naszego
postŸpowania.
Š† A wy _ wy musicie najpierw zbadaø, jaki jest wasz motyw i cel.
Najpierw stwierd›cie, jaka jest wola BoŒa; nastŸpnie stwierd›cie,
jaki jest wasz cel, a potem poddajcie próbie wasz motyw i
zobaczycie, czy wasz motyw jest w$a™ciwy. Wtedy, jak powiedzia$
Jezus w ew. Marka 11, 24: .Je™li powiesz tej górze ,przenie™ siŸ’, a nie
bŸdziesz w(tpi$ w swoim sercu^” Lecz jak d$ugo masz w(tpliwo™ci
w swoim sercu, czy to jest wol( BoŒ(, wzglŸdnie czy twój motyw i cel
jest niew$a™ciwy, to jak ona siŸ przeniesie? Kiedy jednak wiesz, Œe
twój motyw jest w$a™ciwy, i Œe to jest wol( BoŒ(, oraz Œe twój cel jest
w$a™ciwy, to ona musi siŸ przenie™ø. To wszystko; inaczej Bóg
powiedzia$ co™ nie tak.
Š‡ Z tego w$a™nie powodu gdy przychodzŸ na podium w róŒnych
zborach, to nikt nigdy nie s$ysza$, Œebym nadmienia$ o tych sprawach
na podium _ o tych spornych kwestiach. Zostawiam je po prostu w
spokoju. Rozumiecie, musicie sami podj(ø decyzjŸ, ludzie.
Rozumiecie? Ja tutaj jestem, Œeby wam przy pomocy Boskiego daru
pomóc zyskiwaø dusze dla Chrystusa, rozumiecie. Rozumiecie? Nie
gra roli^ Chrzcijcie w swój sposób. Lecz potem, kiedy to
przyjdzie^
Šˆ Naturalnie, nazywano mnie juŒ wszystkim moŒliwym. Nazywano
mnie juŒ _ nie wiem, ilu róŒnymi okre™leniami, gdziekolwiek, od
.uciele™nionego syna BoŒego” aŒ do .diab$a”. To siŸ zgadza,
wszystkim moŒliwym. Lecz, mimo wszystko jestem waszym bratem,
wspó$obywatelem Królestwa BoŒego, i pracujŸ razem z wami
wszystkimi dla tego Królestwa. I to jest prawd(.
Š‰ Teraz, o ile siŸ zgodzicie i uwaŒacie, Œe mamy dosyø czasu,
chcia$bym wam opowiedzieø, jak dyskutowali™my o tym. Czy siŸ
zgadzacie, bracia _ tylko na chwilkŸ? [Kaznodzieje mówi(:
.Kontynuuj. Oczywi™cie”. _ wyd.] Brat, brat Ness i ci inni^ W
porz(dku. Byø moŒe, Œe wam to trochŸ pomoŒe. PomoŒe wam to
poniek(d zrozumieø t( sprawŸ.
ŠŠ Zanotowa$em tutaj niektóre z tych spraw, które sobie
pamiŸta$em. RozpoczŸ$o siŸ to tam. A wiŸc, oni mi postawili pytanie,
co ja my™lŸ o .trójcy” _ czy wierzŸ, Œe istnieje .trójca” Boga?
Š‹ OtóŒ, bracia, kiedy podchodzimy do tego, mam nadziejŸ, Œe kiedy
WYJAšNIONE BÓSTWO
15
zako§czŸ, bŸdziemy tymi samymi braømi, jakimi zawsze byli™my.
Rozumiecie? Lecz odczuwam, Œe jestem d$uŒnikiem wobec was pod
tym wzglŸdem, bo wasi ludzie przychodz( na moje zgromadzenia, a
ja bym oczywi™cie nie chcia$ wprowadziø kogo™ w b$(d i odes$aø go
takiego z powrotem.
‹‚ Zawsze mówi$em ludziom, którzy mi stawiali pytania nie
dotycz(ce tego, co g$osi$em na podium^ A tutaj jest mój sekretarz,
i tak dalej. JeŒeli mi zadaj( pytanie: .Jak siŸ przedstawia ta sprawa,
wzglŸdnie tamta sprawa?”
‹ƒ Powiedzia$em: .Zapytajcie o to waszego pastora, widzicie.
Bowiem je™li on doprowadzi$ was tak daleko, Œe otrzymali™cie Ducha
šwiŸtego, to on was poprowadzi dalej, rozumiecie. Widzicie wiŸc,
zapytajcie waszego pastora”. Bowiem takie ma$e sprawy, jak ta, s(
powodem zamieszania i dlatego ja usuwam siŸ od tego, rozumiecie.
‹„ OtóŒ, by$o mi powiedziane, Œe zwalczam organizacje. NuŒe, ja ich
nie zwalczam. My™lŸ, Œe organizacje s( wspania$e, lecz kiedy system
waszej organizacji zaczyna siŸ korumpowaø, to ja jestem przeciw
temu. Rozumiecie? Bez wzglŸdu na to czy to s( unitarianie, czy
trynitarianie, lub ktokolwiek to jest; tu chodzi o system; mianowicie
kiedy dojdziecie do tego, wiecie, Œe powiecie: .My jeste™my Zborami
BoŒymi”.
.Dobrze, a kto jest po drugiej stronie ulicy?”
‹… .O, to s( nasi bracia. Oni siŸ nazywaj( _ nazywaj( siŸ
Zjednoczonymi Zielono™wi(tkowcami”.
.Dobrze, a kto jest znów tam?”
‹† .O, s( to stanowczy bracia. O, my jeste™my wspania$ymi braømi.
Mamy cudown( spo$eczno™ø jedni z drugimi”.
.O, czy wszyscy wierzycie w to samo?”
.O, tak, wierzymy”.
.NuŒe, dobrze, a co was czyni takimi?”
‹‡ .OtóŒ, ci bracia chrzcz( w ten sposób. A tamci chrzcz( w ten
sposób, twarz( do przodu. A ci znów chrzcz(^”
‹ˆ Spotka$em siŸ z tym w Po$udniowej Afryce, bracia. Pytali mnie
odno™nie tego. Jedna grupa chrzci trzy razy twarz( do przodu. A inna
grupa chrzci trzy razy twarz( do ty$u. I oni rzekli^ Ja
powiedzia$em: .Sk(d to wziŸli™cie?”
‹‰ Jeden z nich powiedzia$: .Kiedy On umar$, Biblia mówi, Œe On
pochyli$ siŸ do przodu” _ powiedzia$ on _ .i dlatego powinni™my
zanurzaø ich do przodu”.
‹Š A ja powiedzia$em tej innej grupie: .Dobrze, a co wy?”
16
MÓWIONE S~OWO
On powiedzia$: .Czy pogrzeba$e™ kiedykolwiek zmar$ego twarz(
na dó$?”
‹‹ OtóŒ, i czy wiecie co siŸ sta$o? Oni siŸ rozdzielili i uczynili dwie
grupy, dwie organizacje. O $aski, bracia! Tego w$a™nie pragnie
diabe$. Tego w$a™nie on chce. Tak. Zastanówcie siŸ^
ƒ‚‚ Widzimy zatem, Œe to nie jest Apostolska Misja Wiary, ani
Zielono™wi(tkowe Zbory na drugiej stronie. To nie to. W obu
grupach s( zacni ludzie, podobnie jak tutaj. Lecz, widzicie, chodzi o
ich system.
ƒ‚ƒ Jest to tak, jak w przypadku katolika, jak juŒ czŸsto mawia$em.
JeŒeli on jest katolikiem, a polega na Chrystusie, je™li chodzi o
zbawienie, to on jest zbawiony. Na pewno, to siŸ zgadza. JeŒeli on
polega na ko™ciele, to jest zgubiony. A kaŒdy z was
zielono™wi(tkowych
braci
wie,
Œe
je™li
patrzymy
na
zielono™wi(tkowy ko™ció$, aby nas zbawi$, to .jeste™my
najnŸdzniejszymi spo™ród ludzi”, to prawda, poniewaŒ jeste™my
zgubieni. To siŸ zgadza.
ƒ‚„ Lecz je™li podnosimy nasze oczy na Jezusa Chrystusa, to jeste™my
zbawieni _ .przez twoj( wiarŸ” (w co?) w to dokonane dzie$o. Lecz
te ma$e ludzkie wytwory i odga$Ÿzienia _ to nie ma wielkiego
znaczenia.
ƒ‚… Zatem, powiedzia$em bratu Scism i bratu Ness: .Aby daø
odpowied› na wasze pytanie” _ powiedzia$em _ .nie stojŸ po stronie
Œadnego z was, bracia. I wiem, Œe jak d$ugo siŸ sprzeczacie, to siŸ obaj
mylicie. Rozumiecie? Bowiem ja bym siŸ raczej myli$ w mojej nauce,
a by$ w porz(dku w moim sercu, niΠby$ poprawny w mojej nauce, a
myli$bym siŸ w moim sercu”. Widzicie? Dalej powiedzia$em: .Mimo
wszystko chodzi o stan waszego serca”.
ƒ‚† Zastosowa$em to w praktyce, aby siŸ o tym przekonaø:
mianowicie, je™li jaki™ cz$owiek, bez wzglŸdu na to, co on czyni, jak
bardzo siŸ odróŒnia i co mówi o mnie, je™li w moim sercu, nie tylko z
poczucia obowi(zku, lecz z mego serca nie mogŸ mi$owaø tego
cz$owieka, tak samo jak kogokolwiek innego, wtedy wiem, Œe tutaj
wewn(trz jest co™ z$ego, rozumiecie. To siŸ zgadza, bowiem nie
zaleŒy na tym, czy on^
ƒ‚‡ Niedawno przyszed$ prosty brat z niewielkiego Ko™cio$a
Chrystusa. I ach, on powsta$ i powiedzia$: .Ten facet to diabe$”.
Widzicie? On powiedzia$: .On mówi, Œe Duch šwiŸty istnieje”. On
powiedzia$: .Nie ma takiej rzeczy. Oni _ otóŒ, tylko dwunastu
aposto$ów otrzyma$o Ducha šwiŸtego. A Boskie uzdrowienie by$o
dane tylko tym dwunastu aposto$om”. I mówi$ tak dalej oko$o pó$
godziny.
ƒ‚ˆ A ja powiedzia$em: .ChwileczkŸ tylko, bracie. UwaŒam, Œe
WYJAšNIONE BÓSTWO
17
powiniene™ mi po prostu daø moŒliwo™ø, aby To obroniø, rozumiesz”.
Powiedzia$em: .Ty rzek$e™, Œe mówisz tam, gdzie mówi Biblia, a
milczysz tam, gdzie Ona milczy”.
A on powiedzia$: .Tak czynimy”.
ƒ‚‰ Powiedzia$em: .NuŒe, ty powiedzia$e™, Œe by$o tylko dwunastu
aposto$ów, którzy przyjŸli Ducha šwiŸtego. Biblia mówi: ,W górnym
pokoju by$o stu dwudziestu, kiedy przypad$ Duch šwiŸty _ razem z
niewiastami’. I czy by™ mi chcia$ powiedzieø, iŒ my™lisz, Œe Pawe$ nie
mia$ Ducha šwiŸtego? On go otrzyma$ po d$ugim czasie, widzisz. A
ty powiedzia$e™, Œe dar uzdrawiania by$ dany tylko dwunastu
aposto$om. Szczepan poszed$ do Samarii kilka dni pó›niej, a on nie
by$ jednym z dwunastu. On nawet nie by$ kaznodziej(. On by$
diakonem, a uda$ siŸ do Samarii i wypŸdza$ diab$y”. Ja
powiedzia$em: .O, bracie!” I nasta$a cisza _ on musia$ o tym
rozwaŒaø.
ƒ‚Š A kiedy siŸ to sko§czy$o, powiedzia$em: .Lecz ja ci przebaczam,
Œe mnie nazwa$e™ diab$em. Wiem bowiem, Œe tego tak nie my™la$e™”.
ƒ‚‹ A potem, kiedy sko§czy$, podszed$ do mnie. Rzek$: .MogŸ
powiedzieø tylko jedno. Ty masz Ducha Chrystusowego”.
ƒƒ‚ Ja powiedzia$em: .Zatem, bracie, czym jestem _ z diab$a, czy z
Chrystusa?” Widzicie? Widzicie?
ƒƒƒ Lecz ja wam o tym mówiŸ, widzicie, bowiem ten cz$owiek _ on
móg$ powiedzieø, Œe ja go mi$owa$em; bez wzglŸdu na to, Œe on siŸ nie
zgadza$ ze mn( i zbeszta$ mnie okropnie. On^
ƒƒ„ Jestem my™liwym i przez ca$e Œycie mia$em do czynienia z dzikimi
zwierzŸtami. A ludzie mówili: .Jak^” Pewnego razu musia$em
zabiø nied›wiedzia noŒem, rozumiecie. Mówili: .Ty siŸ go nie ba$e™?”
ƒƒ… Ja powiedzia$em: .Nie. Gdybym siŸ go ba$, to on by zabi$ mnie,
rozumiecie”.
ƒƒ† Lecz, widzicie, nie moŒna mydliø ludziom oczu. Oni wiedz(, czy
siŸ ich boisz, czy nie. JeŒeli siŸ boisz konia, patrz, co on uczyni _
stratuje ciŸ. Rozumiesz? WiŸc je™li siŸ boisz^ Nie moŒesz tylko
mydliø komu™ oczy. Musisz to rzeczywi™cie posiadaø.
A tak samo ma siŸ sprawa z szatanem.
ƒƒ‡ Tak samo dzieje siŸ miŸdzy lud›mi. Musisz mi$owaø ludzi. Nie
moŒesz im tylko mydliø oczu. Musisz mieø mi$o™ø, inaczej gdzie™
pokaŒ( siŸ twoje kolory, rozumiesz. To siŸ zgadza. Musisz
rzeczywi™cie mi$owaø ludzi i oni poznaj(, Œe ich mi$ujesz.
Rozumiecie, co™ to ma do siebie.
ƒƒˆ A niedawno, kilka dni temu, ten cz$owiek zatelefonowa$ mojej
Œonie i powiedzia$: .Czy jest Brat Branham?”
Ona rzek$a: .Nie”.
18
MÓWIONE S~OWO
ƒƒ‰ On powiedzia$: .OtóŒ, muszŸ powiedzieø jedno. Ja siŸ nie
zgadza$em z nim, je™li chodzi o teologiŸ, ale muszŸ przyznaø, Œe on
jest s$ug( Chrystusowym”.
ƒƒŠ Dobrze, a potem, zanim odjecha$em, pos$a$ mi list i powiedzia$:
.PrzyjadŸ, skoro tylko wrócisz. PragnŸ tego chrztu Duchem
šwiŸtym, o którym mówisz”.
ƒƒ‹ Widzicie wiŸc, do czego by dosz$o, gdyby™ mia$^ Gdybym ja
mia$ takie uczucie, Œe bym powiedzia$: .No wiesz, tam nie ma
niczego dla ciebie. Twoja stara denominacja nie jest dobra i wy
wszyscy w Zborze Chrystusowym nie jeste™cie dobrzy. Wy nie
jeste™cie dobrzy. Wy, wy jeste™cie diab$ami”. Nigdy bym nie pozyska$
tego cz$owieka. A gdybym mu powiedzia$, Œe go mi$ujŸ, a nie
my™la$bym tego szczerze w moim sercu, on by to zaraz pozna$. Oto,
na czym to polega. Musicie to my™leø szczerze w waszym sercu.
ƒ„‚ A tak jest podczas tych wieczorów, kiedy przychodzŸ na podium
pos$uguj(c siŸ darem rozróŒniania, rozumiecie. Ja nie my™lŸ o tym.
Po prostu nie spoŒywam pokarmu w czasie obiadu; poszczŸ i modlŸ
siŸ, i pozostajŸ w pokoju. Bowiem On mi obieca$, Œe On tego dokona.
I dlatego przychodzŸ tutaj bez cienia w(tpliwo™ci, bowiem On
obieca$, Œe to bŸdzie czyni$. Dlatego, widzicie, mój^ Ja wiem, Œe
moim motywem jest (co?), moim celem jest (co?) _ wspieranie
Królestwa BoŒego.
ƒ„ƒ Je™li kto™ idzie w tym kierunku, czy w tamtym kierunku, do
jakiegokolwiek ko™cio$a on chodzi; skoro on przychodzi do
Chrystusa, to nie ma dla mnie znaczenia. Tak odczuwam w moim
sercu. Rozumiecie? I bez wzglŸdu na to, czy pójdziemy i przy$(czymy
siŸ do Zboru Chrystusowego, to jest po prostu w porz(dku. To jest
znakomite. JeŒeli on^ Dla mnie nie ma znaczenia, do jakiego
ko™cio$a on siŸ przy$(czy. Lecz jeŒeli mi siŸ uda pozyskaø jego duszŸ
dla Chrystusa, to jest najwaŒniejsze.
ƒ„„ Powiedzia$em: .Bracie Ness, nie chcŸ siŸ odróŒniaø^” Ja wam
to teraz przedstawiŸ. Czy mogŸ siŸ tym pos$uŒyø, bracie? [Brat
odpowiada: .Oczywi™cie” _ wyd.] Ja powiedzia$em: .PragnŸ to
powiedzieø i wyja™niø”. A przy tym byø moŒe mówiŸ do was braci
tutaj. NuŒe, nie wspominajcie o tym w swoich zborach. A je™li
chcecie i okaŒecie mi Œyczliwo™ø, pozwólcie mi po prostu, Œebym by$
waszym bratem, rozumiecie. A ja _ jeŒeli siŸ mylŸ, to mi wybaczcie.
PragnŸ wam to jednak wyja™niø, ze wzglŸdu na to, Œe tutaj tego
poranka siedz( obie grupy, zarówno unitarianie, jak i Zbory BoŒe,
równieŒ z wyznania trynitarian.
ƒ„… PragnŸ teraz powiedzieø nastŸpuj(ce orzeczenie. PragnŸ
powiedzieø, Œe uwaŒam, iŒ obydwie strony s( w b$Ÿdzie, jak d$ugo
argumentuj( miŸdzy sob(, bowiem ich motywy s( z$e. A jak d$ugo
wasze motywy s( z$e, to bez wzglŸdu na to, jaki jest wasz cel _ je™li
WYJAšNIONE BÓSTWO
19
wasze motywy po$(czone z tym celem s( z$e, nigdy to nie bŸdzie
dzia$aø. [Brat Branham stuka w kazalnicŸ czterokrotnie _ wyd.] To
siŸ zgadza.
ƒ„† OtóŒ, niektórzy ludzie powiedzieli: .Bracie Branham, ty naleŒysz
do .Jesus Only”. PragnŸ powiedzieø, Œe to jest pomy$ka. Ja nie naleŒŸ
do .Jesus Only”.
ƒ„‡ Kto™ mówi: .Bracie Branham, czy jeste™ trynitarianinem?” O nie.
Ja nie jestem trynitarianinem. Jestem chrze™cijaninem. Rozumiecie?
WiŸc ja _ ja nie^ S$owo trynitarianin nie jest nawet wspomniane
w Biblii _ s$owo .trójca”. Ja nie wierzŸ, Œe istniej( trzej
indywidualni Bogowie.
ƒ„ˆ Ja wierzŸ, Œe istnieje jeden Bóg w trzech urzŸdach: Ojciec, Syn,
Duch šwiŸty. W$a™nie dlatego mamy polecenie chrzciø w ImiŸ Ojca,
Syna i Ducha šwiŸtego. Ja wierzŸ, Œe to jest Bóg zniŒaj(cy siŸ
$askawie do naszego poziomu, schodz(cy w dó$.
ƒ„‰ OtóŒ, Bóg, kiedy zjawi$ siŸ cz$owiekowi po raz pierwszy, by$ w
postaci S$upa Ognia. Wy w to wierzycie, nieprawdaŒ? KaŒdy
czytelnik Biblii wie, Œe tym S$upem Ognia, który by$ na pustyni, by$o
Logos, Œe to by$ Anio$ Przymierza, którym by$ Chrystus.
ƒ„Š Bowiem On powiedzia$ ^?^ Ja my™lŸ, Œe to jest w ew. Jana 6,
gdzie On rzek$: .Zanim by$ Abraham, JAM JEST”. On by$ tym .JAM
JEST”.
ƒ„‹ Tak, by$ to Bóg, ™wiŸty; mianowicie gdyby siŸ cz$owiek dotkn($
tej góry, musia$by umrzeø, rozumiecie. Dobrze. Zatem, ten sam Bóg
próbowa$ przedostaø siŸ z powrotem do Swego stworzenia, które On
stworzy$. On nie móg$ teraz zbliŒyø siŸ do nich, poniewaŒ oni byli
grzeszni, a krew koz$ów i owiec nie usunŸ$a nigdy grzechu. My to
wiemy. Ona tylko przykry$a grzech.
ƒ…‚ Lecz potem ten sam Bóg, który by$ S$upem Ognia, sta$ siŸ cia$em
_ poprzez Swego Syna i przebywa$ w ciele imieniem Pan Jezus
Chrystus. Biblia mówi: .W Nim przebywa pe$no™ø Bóstwa ciele™nie”.
A Jezus powiedzia$ w _ tak, w 1. Tymot. 3, 16: .ZaprawdŸ wielka jest
tajemnica poboŒno™ci”. A jeŒeli oni uwaŒali j( za wielk(, patrzcie, co
my uczynimy, rozumiecie? .ZaprawdŸ wielka jest tajemnica
poboŒno™ci, albowiem Bóg zamanifestowa$ siŸ w ciele, ukaza$ siŸ
anio$om i wziŸty jest w górŸ do Chwa$y”, i tak dalej. OtóŒ, On
powiedzia$ Tomaszowi w ew. Jana 14.: .Kiedy widzia$e™ Mnie,
widzia$e™ Ojca, wiŸc dlaczego mówisz: ,PokaŒ nam Ojca’?” Biblia
mówi, Œe .Bóg by$ w Chrystusie jednaj(c ™wiat z Samym Sob(”.
ƒ…ƒ Zatem Bóg nie moŒe byø trzema lud›mi, trzema Bogami. Ani
Jezus nie moŒe byø Swoim W$asnym Ojcem _ w jednym. Rozumiecie?
Widzicie zatem, Œe obydwa pogl(dy s( z gruntu b$Ÿdne.
ƒ…„ JeŒeli zwrócicie teraz uwagŸ, nie ma takiego miejsca^
20
MÓWIONE S~OWO
Gdyby™my mieli trzech Bogów, byliby™my poganami. OtóŒ, my to
wiemy.
ƒ…… Tak jak ten @yd, który mi powiedzia$ pewnego razu, kiedy
rozmawia$em z nim: .Który z nich jest waszym Bogiem? Który jest
waszym Bogiem: Ojciec, Syn, czy Duch šwiŸty? Który jest waszym?”
A ja powiedzia$em: .No wiesz, nie ma trzech Bogów”.
ƒ…† On powiedzia$: .Ty nie moŒesz rozci(ø Boga na trzy sztuki i
podaø Go @ydowi”.
Ja powiedzia$em: .O nie”. Powiedzia$em^
ƒ…‡ Kiedy John Rhyn zosta$ uzdrowiony z ™lepoty tam w Fort Wayne,
wy wiecie, a ten rabbi tam w Mishawa-, wzglŸdnie w Fort Benton
Harbor. On powiedzia$: .Nie moŒesz rozci(ø Boga na trzy sztuki i
podaø Go @ydowi”.
ƒ…ˆ Ja powiedzia$em: .Oczywi™cie, Œe nie. Nie czyniŸ tego”. Rzek$em:
.Rabbi, czy by ci by$o trudno uwierzyø prorokom?”
On powiedzia$: .Nie”.
ƒ…‰ Powiedzia$em: .U Izajasza 9. 6, kto to by$, o którym tutaj jest
powiedziane: ,DzieciŸ narodzi$o siŸ nam, Syn dany jest nam, i bŸdzie
nazywany Radnym, Bogiem Mocnym, KsiŸciem Pokoju’?”
On powiedzia$: .To by$ Mesjasz”.
Ja powiedzia$em: .Zatem rabbi, w jakim stosunku bŸdzie Mesjasz
do Boga?”
On powiedzia$: .On bŸdzie Bogiem”.
ƒ…Š .To w$a™nie my™la$em”. Rozumiecie? Powiedzia$em: .Widzisz, Œe
to siŸ dok$adnie zgadza. Oto, czym On jest”. Dalej powiedzia$em:
.Powiedz mi teraz, w czym Jezus nie dopisa$, Œeby dok$adnie
wype$niø to, co prorok powiedzia$ o Nim”. I on zacz($ p$akaø i
wyszed$. Ja powiedzia$em: .Przez Tego John Rhyn ma swój wzrok”.
Rozumiecie?
A on powiedzia$: .Bóg nie ma syna, Œadn( miar(!”
ƒ…‹ Ja powiedzia$em: .Wielki Jahwe zacieni$ kobietŸ”, jak o Nim
powiedzia$ prorok, i stworzy$ komórkŸ Krwi. A przez t( komórkŸ
Krwi przysz$o na ™wiat cia$o Chrystusa.
ƒ†‚ .Spójrz do Starego Testamentu, rabbi” _ powiedzia$em _ .kiedy
cz$owiek poszed$, aby z$oŒyø ofiarŸ, wzi($ baranka. On wiedzia$, Œe
przest(pi$ przykazania BoŒe, wiŸc wzi($ baranka. Wyzna$ swoje
grzechy, a ten baranek zosta$ u™miercony. Podczas gdy^ Po$oŒy$
swoje rŸce na tego baranka, wyznawa$, Œe wie, iŒ powinien umrzeø za
swój grzech, lecz baranek zaj($ jego miejsce. Jego krew zosta$a
przelana; on trzyma$ swoj( rŸk( tego ma$ego baranka, dopóki nie
WYJAšNIONE BÓSTWO
21
odczu$, Œe Œycie wysz$o z niego i baranek zesztywnia$. Naturalnie,
potem kap$an wyla$ t( krew na ogie§ _ na spiŒowy o$tarz s(du”.
ƒ†ƒ Potem powiedzia$em: .NastŸpnie ten cz$owiek wyszed$ stamt(d,
wiedz(c, Œe baranek zaj($ jego miejsce, lecz on odszed$ z t( sam(
poŒ(dliwo™ci(, jak( mia$, kiedy tam przyszed$, rozumiecie, bowiem
ta ofiara nie potrafi$a usun(ø grzechu. Rozumiecie? Lecz wówczas _
w tym wypadku: ,Kiedy czciciel zosta$ raz oczyszczony, mia$
sumienie wolne od grzechu’. Ta ofiara by$a wówczas przynoszona
corocznie”. Powiedzia$em: .Lecz obecnie _ w tym czasie, kiedy
czciciel zostanie raz oczyszczony, jego sumienie nie jest juŒ wiŸcej
obci(Œone przez grzech”. PoniewaŒ^
ƒ†„ .Spójrz, rabbi. W hemoglobinie, to male§kie Œycie ma swój
pocz(tek w komórce, która przejdzie z p$ci mŸskiej do Œe§skiej. Ona
produkuje jajo. Kurka moŒe z$oŒyø jajko, ale je™li nie by$a z
kogutkiem, nic siŸ z niego nie wylŸgnie”.
ƒ†… I powiedzia$em dalej: .Zatem Bóg, Ten najwiŸkszy, który
nape$nia ca$( przestrze§ i czas, sta$ siŸ jednym malutkim zarodkiem
w $onie kobiety”. I dalej mówi$em: .Je™li jeste™my dzisiaj
zbawieni^ Jezus nie by$ ani @ydem ani poganinem, bowiem jajo
produkuje tylko cia$o. Krew zawiera$a @ycie. Zatem my _ my
jeste™my^ Biblia mówi, Œe: ,Jeste™my zbawieni BoŒ( Krwi(’.
Widzicie, On nie by$ ani @ydem, ani poganinem; On by$ Bogiem.
Dlatego kiedy przyjdziemy do o$tarza i w$oŒymy we wierze nasze
rŸce na Jego g$owŸ, odczuwamy, jak On zosta$ starty i jak umiera$ na
Golgocie, i wyznajemy nasze grzechy, Œe postŸpowali™my ›le, a On
umar$ na naszym miejscu!
ƒ†† .Widzisz zatem” _ powiedzia$em _ .krew tego baranka nie
mog$a przej™ø z powrotem na niego, ta krew, która^ Komórka
zosta$a starta i to Œycie, które z niej wysz$o _ podczas przelania tej
krwi baranka, nie mog$o przej™ø z powrotem na czciciela, poniewaŒ
to by$o Œycie zwierzŸce; ono by siŸ nie zgodzi$o z Œyciem ludzkim.
ƒ†‡ .Lecz tym razem, gdy ta komórka Krwi zosta$a starta, nie by$ to
tylko cz$owiek. By$o to BoŒe @ycie, które z niej wysz$o. A kiedy
czciciel k$adzie we wierze swoje rŸce na Syna BoŒego i wyznaje swoje
grzechy, nie Œycie jakiego™ cz$owieka, lecz BoŒe @ycie wchodzi z
powrotem do tego cz$owieka, a jest to @ywot Wieczny. S$owo ,Zoe’
przet$umaczone oznacza ,W$asne @ycie Boga’. On powiedzia$, Œe nam
da ,Zoe’ _ @ywot Wieczny i teraz jeste™my synami i córkami BoŒymi.
Tutaj to macie”.
ƒ†ˆ Powiedzia$em: .NuŒe, co to jest? Jest to Bóg zniŒaj(cy siŸ
$askawie”. On przyszed$; najpierw nie móg$ siŸ Go dotkn(ø Œaden
cz$owiek, poniewaΠcz$owiek zgrzeszy$. Potem przyszed$ On w ciele,
by `skosztowaø grzechu, by wzi(ø grzech na siebie’. Widzicie, On _
22
MÓWIONE S~OWO
jedyn( rzecz(, któr( móg$ Bóg uczyniø, by byø sprawiedliwym, by$o
uczyniø to w ten sposób”.
ƒ†‰ Na przyk$ad, gdybym mia$ tego poranka tak( w$adzŸ
jurysdykcyjn( nad tymi s$uchaczami, jak( ma Bóg nad ludzk( ras(, i
powiedzia$bym: .Pierwszy cz$owiek, który spojrzy na ten s$up,
umrze”, a Tommy Hicks spojrza$by na niego? OtóŒ, na przyk$ad,
wzi($bym Carl-^ .Bracie Carlson, ty umrzesz zamiast niego”. To
by nie by$o sprawiedliwe. Albo gdybym powiedzia$: .Bracie Leo, ty
jeste™ moim sekretarzem; umrzesz zamiast niego”. To by nie by$o
sprawiedliwe. .Billy Paulu, mój synu, ty umrzesz zamiast niego”. To
niesprawiedliwe. By$bym sprawiedliwy tylko wtedy, gdybym sam
zaj($ jego miejsce.
ƒ†Š A to w$a™nie uczyni$ Bóg. On, Bóg, jest Duchem. A On
stworzy$^ On, On zmieni$ Swoj( rolŸ. Ludzie powinni siŸ nad tym
zastanowiø, kiedy pomy™l( o ma$ym Jahwe. On móg$ przyj™ø jako
zupe$nie doros$y cz$owiek, lecz On przyszed$ do Œ$óbka, znajduj(cego
siŸ nad kup( gnoju. Ma$y Jahwe, p$acz(cy jak dziecko. Ma$y Jahwe,
bawi(cy siŸ jak ch$opiec. Ma$y Jahwe stolarz _ jako robotnik. Ma$y
Jahwe w wieku kilkunastu lat. Jahwe, który zawis$ miŸdzy niebem i
ziemi(, z plwocinami pijaków, z ™linami i plwocinami Œo$nierzy na
Swojej twarzy. Jahwe, umieraj(cy za Swoje dzieci. Jahwe,
umieraj(cy, aby dokonaø odkupienia; nie inna osoba, lecz Sam Bóg!
Widzicie, Bóg, by$ to Jego urz(d. Dlaczego? On próbuje wej™ø z
powrotem do serca cz$owieka.
ƒ†‹ Tam nie mogliby™my siŸ Go dotkn(ø. Tutaj dotykali™my siŸ Go
nasz( rŸk(. NuŒe, co On uczyni$, ofiaruj(c to cia$o? On siŸ sta$ Jahwe
w nas. My jeste™my czŸ™ciami Jego. W Dniu PiŸødziesi(tym S$up
Ognia zap$on($ i rozdzieli$ siŸ, i jŸzyki Ognia odpoczŸ$y na kaŒdym z
obecnych, pokazuj(c, Œe Bóg rozdzieli$ Samego Siebie pomiŸdzy
Swój Ko™ció$.
ƒ‡‚ Zatem, bracia, gdyby™my siŸ tylko mogli zebraø razem i po$(czyø
To w jedn( ca$o™ø! Kiedy zbierzemy siŸ razem, to mamy Jahwe w
ca$ej pe$ni. Lecz jak to moŒemy osi(gn(ø, kiedy ten mówi w jŸzykach,
tamten ma chrzest; a potem ten jŸzyk Ognia unosi siŸ tutaj nad nami
i tamten^ Po$(czmy To razem.
ƒ‡ƒ Kiedy Bóg zst(pi$ w Dniu PiŸødziesi(tym, Biblia mówi, Œe
.JŸzyki Ognia odpoczŸ$y na kaŒdym z nich”. A oni^ .JŸzyki,
podobne do Ognia” _ p$omyki. By$ to ten S$up Ognia, który siŸ
rozdzieli$ i podzieli$ Samego Siebie miŸdzy ludzi, aby™my byli
braømi. .W tym dniu poznacie, Œe Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we
Mnie; Ja w was, a wy we Mnie”. A my _ my jeste™my jedno. My
jeste™my jedno _ nie rozdzieleni.
ƒ‡„ OtóŒ, Jahwe, Bóg Tutaj w górze, nie móg$ mieø kontaktu z ludzk(
ras( ze wzglŸdu na Swoje w$asne prawo ™wi(tobliwo™ci. Jahwe _
WYJAšNIONE BÓSTWO
23
Bóg sta$ siŸ za nas grzechem i zap$aci$ t( cenŸ, Œeby ten sam Jahwe _
Bóg móg$ przyj™ø i Œyø w nas. Bóg ponad nami, Bóg z nami, Bóg w
nas. Nie trzej Bogowie _ Jeden Bóg! Profesorzy wpadaj( w ob$Ÿd,
próbuj(c tego dociec. Jest to _ jest to objawienie. Musi wam to zostaø
objawione.
ƒ‡… Zatem, je™li chodzi o chrzest, wielu ludzi obecnie^ OtóŒ, wy to
musicie uczyniø, bracia. WzglŸdnie sprawa ma siŸ tak, jak
powiedzia$em bratu Scism i bratu Ness, Œe je™li wy^ Powsta$a
dyskusja. A kaŒdy _ wielu z was uczonych tutaj jest bardziej
zdolnych, niΠja; lecz ja studiowa$em wiele na ten temat. Czyta$em
Przednicejskich Ojców, Sobór Nicejski i wszystkich historyków, itd.
ƒ‡† Ta sporna kwestia powsta$a na Soborze Nicejskim. Obrady obu
stron spe$z$y na niczym; katolicki ko™ció$ zaj($ skrajne stanowisko
trynitarian, a ci inni zajŸli stanowisko unitarian i obie strony
odesz$y. To si٠dok$adnie zgadza, poniewaΠcz$owiek musia$
odno™nie tego co™ uczyniø.
ƒ‡‡ Musicie pozwoliø Bogu, Œeby to uczyni$, a nie jest potrzebne,
Œeby™my to my próbowali zrozumieø. B(d›my braømi. Id›my tylko
naprzód i pozwólmy Bogu uczyniø to, co On ma w zamiarze czyniø.
Je™li On jest niesko§czony i wie o wszystkim, i przepowiedzia$ koniec
juŒ przed pocz(tkiem, jak my moŒemy uczyniø co™ w tej sprawie?
Poruszajmy siŸ tylko naprzód. To jest ta droga. Dotrzymujmy tylko
kroku naszemu wielkiemu Jozuemu, jak powiedzia$em ubieg$ego
wieczora.
ƒ‡ˆ Spójrzcie wiŸc, je™li istniej( trzej Bogowie^ PragnŸ wam tylko
pokazaø, jak to jest ™mieszne. Je™li istniej( trzej Bogowie, to Jezus
by$by Swoim W$asnym Ojcem^ Jezus nie móg$ byø Swoim
W$asnym Ojcem, bŸd(c jednym. A jeŒeli s( trzej, to On nie narodzi$
siŸ dziewiczo. Zatem, ilu^ [Brat Branham przedstawia to,
pos$uguj(c siŸ trzema przedmiotami _ wyd.] ChcŸ powiedzieø, Œe to
jest Bóg Ojciec, to jest Bóg Syn; a to jest Bóg Duch šwiŸty.
ƒ‡‰ Teraz do was _ róŒnych braci tutaj, obserwujcie to tylko przez
chwilŸ, a zobaczycie, na co pragnŸ wskazaø. ModlŸ siŸ, Œeby wam to
Bóg pozwoli$ zrozumieø. NuŒe, spójrzcie, wy obaj wierzycie w to
samo, lecz dosta$ siŸ miŸdzy was diabe$ i uczyni$ z powodu tego
miŸdzy wami rozbicie. Jest to dok$adnie ta sama rzecz i ja wam to
udowodniŸ z pomoc( BoŒ(, i przy pomocy BoŒej Biblii. JeŒeli to nie
jest zgodne z Bibli(, to tego nie przyjmujcie. To siŸ zgadza.
ƒ‡Š Lecz przypatrzcie siŸ teraz. [Brat Branham przedstawia to,
pos$uguj(c siŸ trzema przedmiotami _ wyd.] To jest (co?) Bóg Ojciec;
to jest Bóg Syn; to jest Bóg Duch šwiŸty. Dobrze, zatem,
zatrzymajmy siŸ teraz na chwilŸ, kiedy rozk$adam tutaj te trzy
rzeczy: Boga Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego.
24
MÓWIONE S~OWO
ƒ‡‹ Och, chyba nie bŸdŸ mia$ dosyø czasu, by to przedstawiø, ja^
[Bracia mówi(: .Mów dalej! Kontynuuj! _ wyd.] Lecz, rozumiecie,
dobrze, bŸdŸ siŸ ™pieszy$ _ tak szybko, jak tylko potrafiŸ. Wybaczcie
mi, moi bracia, lecz ja _ ja _ nie mia$em sposobno™ci mówiø do was,
a pragnŸ to uczyniø.
ƒˆ‚ A zatem spójrzcie; Bóg Ojciec, Syn, Duch šwiŸty. NuŒe, Kto by$
Ojcem Jezusa Chrystusa? Ojcem Jezusa Chrystusa by$ Bóg. Wszyscy
temu wierzymy. Czy to prawda? [Zgromadzenie mówi: .Amen” _
wyd.] W porz(dku.
ƒˆƒ NuŒe, kiedy we›miemy Mateusza 28. 19, gdzie Jezus powiedzia$:
.Id›cie wiŸc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcz(c je w ImiŸ Ojca,
Syna i Ducha šwiŸtego”. Za dziesiŸø dni Piotr powiedzia$:
.Pokutujcie i dajcie siŸ ochrzciø w ImiŸ Pana Jezusa Chrystusa”.
Pozornie jest gdzie™ tutaj oczywista sprzeczno™ø. Nie pozwólmy
zatem^ tutaj jest^
ƒˆ„ KaŒdy ™wiadczy$ i tym podobnie. Tutaj to jest. Oto moje
wierzenie i przedk$adam wam je po prostu, bracia. Ja tego nie mówiŸ
za innymi kazalnicami; k$adŸ wam to na serce. PragnŸ wam jednak
pokazaø, co widzŸ na obu stronach, Œeby wam to objawi$ Duch
šwiŸty, rozumiecie.
ƒˆ… Zatem, ew. Mateusza 28. 19; a je™li Mateusz 28. 19. jest w
sprzeczno™ci do Dz. Ap. 2. 38, to w Biblii jest sprzeczno™ø i Ona nie
jest warta tego papieru, na którym jest napisana.
ƒˆ† Je™li zwrócicie teraz uwagŸ, w ew. Mateusza w 16. rozdz. Jezus
poda$ Piotrowi objawienie i da$ mu klucze.
ƒˆ‡ PamiŸtajcie zatem, Biblia nie zostaje objawiona przy pomocy
teologii jakiego™ systemu ludzkiego pochodzenia. Tak nie jest. Jest to
objawienie.
ƒˆˆ PragnŸ zaznaczyø, Œe to by$o objawienie _ od pocz(tku. Dlaczego
Abel ofiarowa$ Bogu doskonalsz( ofiar٠niΠKain? .Zosta$o mu to
objawione”, Œe to nie by$y brzoskwinie i jab$ka, i pomara§cze, i
jab$ka, które^ JeŒeli jab$ka sprawi(, Œe kobiety u™wiadomi( sobie
swoj( nago™ø, to im raczej znowu podajmy jab$ka, bracie. Czy tak nie
s(dzicie? OtóŒ, moŒe to brzmi ™wiŸtokradczo, ale ja tego nie chcŸ tak
mówiø. Lecz to nie by$y jab$ka. O nie! Zatem, jeŒeli tak jest, to
.Ablowi zosta$o objawione”, Œe on by$ krwi( swego ojca. WiŸc on
ofiarowa$ krew, bowiem takie by$o objawienie. Ca$a ta sprawa jest
na nim oparta.
ƒˆ‰ Spójrzcie zatem, oto stary ciemny rybak, nie posiadaj(cy nawet
na tyle wykszta$cenia^ Biblia mówi, Œe on by$ ciemny i nie
posiada$ wykszta$cenia. Lecz on tam sta$, a Jezus zapyta$ siŸ: .Za
kogo Mnie, Syna Cz$owieczego, uwaŒacie?”
ƒˆŠ .Jeden z nich powiedzia$: ,Wiesz, ty jeste™ MojŒeszem’. Ludzie
WYJAšNIONE BÓSTWO
25
mówi(, Œe jeste™ ,MojŒeszem’. Za kogo oni^ oni mówi(, a jeden
powiedzia$: ,No wiesz, Ty jeste™ Jeremiaszem, albo jednym z
proroków’ i tym, i tamtym, i jeszcze innym”.
ƒˆ‹ On powiedzia$: .Nie o to chodzi. Zada$em pytanie tobie. Za kogo
Mnie ty uwaŒasz?”
ƒ‰‚ A Piotr zaj($ do tego w$a™ciwe stanowisko i powiedzia$: .Ty jeste™
Synem BoŒym”.
ƒ‰ƒ A On powiedzia$: .B$ogos$awiony jeste™ Szymonie, synu
Jonasza”. ZwaŒajcie teraz. .Cia$o i krew nie objawi$y ci tego, ale Mój
Ojciec, który jest w Niebiosach”. Rozumiecie?
ƒ‰„ NuŒe, zwaŒajcie teraz, katolicki ko™ció$ mówi, Œe On zbudowa$
Ko™ció$ na Piotrze. To jest b$Ÿdne.
ƒ‰… Protestancki ko™ció$ mówi, Œe On zbudowa$ go na Sobie Samym.
Lecz obserwujcie to teraz, a stwierdzicie i zobaczycie, czy tak jest.
ƒ‰† On go zbudowa$ na duchowym objawieniu tego, Kim On jest,
rozumiecie, bowiem On powiedzia$: .B$ogos$awionym jeste™,
Szymonie, synu Jonasza. Cia$o i krew nie objawi$y ci tego. Ja ci
mówiŸ _ ty jeste™ Szymon; na tej skale” _ na jakiej skale? na
objawieniu _ .Ja zbudujŸ Mój Ko™ció$, a bramy piekie$ nie przemog(
Go”. [Brat Branham trzykrotnie stuka w kazalnicŸ _ wyd.]
ƒ‰‡ Zatem, Piotr tam sta$, kiedy by$ cytowany Mateusz 28. Odwróci$
siŸ i za dziesiŸø dni, posiadaj(c to objawienie, chrzci$ w ImiŸ .Pana
Jezusa Chrystusa”. Dlaczego tak czyni$? Posiada$ objawienie od
Boga; a on mia$ klucze do Królestwa, bracie.
ƒ‰ˆ MoŒe was teraz zraniŸ przez chwilŸ, jedn( czŸ™ø z was, lecz
zatrzymajmy siŸ po prostu na chwilŸ. W Biblii nie ma Œadnego
miejsca, Œeby kto™ zosta$ kiedykolwiek ochrzczony w ImiŸ .Ojca,
Syna i Ducha šwiŸtego”. Nie ma ani jednego takiego miejsca w
Pi™mie šwiŸtym. A jeŒeli jest, to je przed$óŒcie. JeŒeli je potraficie
znale›ø gdziekolwiek w historii ko™cio$a aŒ do czasu, kiedy zosta$
sformowany katolicki ko™ció$, chcŸ, Œeby™cie je przed$oŒyli. Nie ma
takiego miejsca; zatem to jest prawda.
Lecz zaczekajcie chwileczkŸ, unitarianie, tylko sekundŸ.
ƒ‰‰ Nie ma zatem takiego miejsca, gdzie^ JeŒeli kto™ moŒe mi
pokazaø jeden tekst z Pisma šwiŸtego, gdzie pos$uŒono siŸ tak(
ceremoni( w Biblii, mianowicie w .Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego”, to
jeste™cie zobowi(zani przyj™ø i powiedzieø mi, gdzie kto™ zosta$
ochrzczony w ten sposób.
ƒ‰Š A niektórzy mówi(: .Dobrze, ja przyjmŸ to, co powiedzia$ Jezus,
nie to, co powiedzia$ Piotr”. Co zrobimy, jeŒeli oni byli wzajemnie w
sprzeczno™ci? JeŒeli to wszystko nie jest od Boga, to która czŸ™ø Biblii
jest poprawna?
26
MÓWIONE S~OWO
ƒ‰‹ Musi siŸ to wszystko zlewaø w jedno i zgadzaø siŸ razem, a to jest
moŒliwe tylko dziŸki objawieniu od Boga. Nasze szko$y nie bŸd( tego
nigdy uczyø. Tu chodzi o objawienie, mianowicie ty To musisz
zrozumieø.
ƒŠ‚ Bowiem je™li ci dwaj mŸŒowie byli w sprzeczno™ci, jeden
wzglŸdem drugiego, to jakiego rodzaju BibliŸ czytamy? Jak mogŸ
wiedzieø, czy Jan 14. jest poprawnie, czy nie? Jak mogŸ wiedzieø, czy
Jan 3. jest poprawnie, czy nie? Jak, jak, jak to mogŸ wiedzieø?
Widzicie?
ƒŠƒ Lecz wierzyø w Boga mogŸ jedynie wtedy, kiedy wiem, Œe ta
Biblia jest poprawna, a ja wierzŸ, Œe Ona jest poprawna, i trzymam
siŸ Jej ™ci™le. Choø Jej nie rozumiem, mimo wszystko postŸpujŸ
wed$ug Niej.
ƒŠ„ Lecz kiedy powstaj( takie sprzeczno™ci, idŸ przed Boga, aby siŸ
tego dowiedzieø. A ten sam Anio$, który siŸ spotyka ze mn( podczas
naboŒe§stwa, oraz w nocy, jest tym samym Anio$em, który mnie Tego
uczy$. Rozumiecie? Widzicie teraz, czy tak jest _ jak siŸ to obecnie
dzieje.
ƒŠ… Zatem ew. Mateusza 28, 19. _ rozpatrzmy to teraz przez chwilŸ. A
potem mam zamiar wzi(ø Dz. Ap. 2, 38, w$a™nie tutaj, gdzie Piotr
powiedzia$: .Pan Jezus Chrystus”. A u Mateusza jest powiedziane:
.Ojciec, Syn i Duch šwiŸty”.
ƒŠ† S$uchajcie zatem. On powiedzia$: .Chrzcijcie je^” Nie .w imiŸ
Ojca, w imiŸ Syna i w imiŸ Ducha šwiŸtego. On tak nigdy nie
powiedzia$. Tam nie ma . w imiŸ^ w imiŸ^ w imiŸ”.
ƒŠ‡ On nie powiedzia$: .Chrzcijcie je w imiona Ojca, Syna i Ducha
šwiŸtego”, poniewaŒ to nawet nie brzmi rozs(dnie.
ƒŠˆ On powiedzia$: .Chrzcijcie je w ImiŸ (I-m-i-Ÿ) Ojca, Syna i Ducha
šwiŸtego”. Czy siŸ to zgadza? [Zgromadzenie mówi .Amen” _ wyd.]
.^ Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego” _ spójnik _ .i^ i^ i”.
ƒŠ‰ Nie .imiona”. Nie .w imiŸ Ojca, imiŸ Syna, imiŸ Ducha
šwiŸtego”. Nie .w imiona Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego”, lecz .w
ImiŸ” _ I-m-i-Ÿ, liczba pojedyncza _ .Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego”.
Zatem które z nich jest w$a™ciwym imieniem, by w nim chrzciø? Jest
to jedno ImiŸ. Które z nich? Czy .Ojciec” jest tym w$a™ciwym
imieniem, czy .Syn” jest w$a™ciwym imieniem, wzglŸdnie czy .Duch
šwiŸty” jest w$a™ciwym imieniem?
ƒŠŠ Gdzie™ jest to .ImiŸ”. Prawda? [Zgromadzenie: .Amen” _ wyd.]
Dobrze, pragnŸ was zatem o co™ zapytaø. Je™li to .ImiŸ” wówczas _
jeŒeli Jezus powiedzia$: .Chrzcz(c je w ImiŸ Ojca, Syna i Ducha^”
Ilu z was wierzy, Œe Jezus tak powiedzia$? [.Amen”.] To jest zgodne
z Pismem šwiŸtym. Jest to w ew. Mateusza 28, 19: .W ImiŸ Ojca,
Syna^”
WYJAšNIONE BÓSTWO
27
ƒŠ‹ [Brat Branham widzi brak skupienia _ wyd.] Co™ jest, co my^
Nie, to znaczy, ja my™la$em^ W porz(dku. [Pewien brat mówi:
.Przepraszam, Bracie Branham?”] Tak. [.Ja chcŸ obróciø t( ta™mŸ i
nie chcŸ, by mi to uniknŸ$o”.] W porz(dku. [Puste miejsce na ta™mie.]
ƒ‹‚ OtóŒ, .W ImiŸ Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego”. S$uchajcie teraz,
bracia. Nie ma takiej rzeczy, Œe .Ojciec” to imiŸ, poniewaŒ Ojciec nie
jest imieniem. To jest tytu$. Nie ma takiej rzeczy, Œe by .Syn” by$
imieniem, bowiem Syn to tytu$. Nie ma czego™ takiego, Œe .Duch
šwiŸty” to imiŸ. Tym w$a™nie On jest.
ƒ‹ƒ Mówi$em o tym na ™niadaniu kaznodziejów pewnego dnia, a
jedna kobieta bez Œadnego respektu, oczywi™cie, wszystkim
przerwa$a skupienie w ten sposób. Ona rzek$a: .ChwileczkŸ tylko!
Przepraszam!” _ rzek$a _ .Duch šwiŸty to imiŸ”.
ƒ‹„ Ja rzek$em: .Oto, czym On jest. Ja jestem cz$owiekiem, lecz moje
imiŸ nie brzmi ,Cz$owiek’.”
ƒ‹… Jest to Duch šwiŸty. To nie jest imiŸ. On Nim jest. Jest to
rzeczownik, naturalnie, ale to nie jest^ Jest to _ jest to^ To nie
jest imiŸ.
ƒ‹† Zatem, je™li On powiedzia$: .Chrzcz(c je w ImiŸ Ojca, Syna i
Ducha šwiŸtego”, a ani Ojciec, ani Syn, ani Duch šwiŸty nie jest
imieniem, to jak brzmi to ImiŸ? Pragniemy to stwierdziø.
ƒ‹‡ NuŒe, moŒemy to znale›ø wszystko tutaj na tym jednym miejscu,
jeŒeli tylko bŸdziecie zwaŒaø i _ i po™wiŸciø teraz trochŸ czasu,
wzglŸdnie _ chcia$em powiedzieø, zaoszczŸdziø trochŸ czasu.
Zwróøcie teraz uwagŸ na to miejsce z Mateusza 28, 19. Ja nie mówiŸ
teraz, Œe^
ƒ‹ˆ Byø moŒe tak uczynili™cie, niektóre z was sióstr, czy z braci. MoŒe
pewnego dnia wziŸli™cie ksi(ŒkŸ, spojrzeli™cie na jej ostatnie kartki i
powiedzieli™cie: .Jan i Maria Œyli od tego czasu szczŸ™liwie”. OtóŒ,
kim s( Jan i Maria? Kim s( Jan i Maria, którzy Œyli odt(d szczŸ™liwie?
Jest tylko jeden sposób, w jaki moŒecie siŸ kiedykolwiek dowiedzieø,
kim s( Jan i Maria; mianowicie je™li sobie $amiecie nad tym g$owŸ,
wróøcie na pocz(tek i przeczytajcie tŸ ksi(ŒkŸ. Czy siŸ to zgadza?
[Zgromadzenie mówi: .Amen” _ wyd.] Wróøcie na pocz(tek i
przeczytajcie j(, a ona wam powie, kim s( Jan i Maria.
ƒ‹‰ OtóŒ, je™li Jezus powiedzia$ _ Jezus Chrystus, Syn BoŒy, który
powiedzia$: .Id›cie wiŸc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcz(c je w
ImiŸ Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego”, a ani Ojciec, ani Syn, ani Duch
šwiŸty nie jest imieniem. Zatem, je™li sobie nad tym $amiecie g$owŸ,
to przejdziemy raczej na pocz(tek tej KsiŸgi.
ƒ‹Š Otwórzmy teraz 1. rozdzia$ ew. Mateusza i rozpoczniemy tam; jest
tam podana genealogia, aΠdo 18. wersetu.
ƒ‹‹ ZwaŒajcie teraz, obserwujcie to przez chwilŸ. [Brat Branham to
28
MÓWIONE S~OWO
przedstawia, pos$uguj(c siŸ trzema przedmiotami _ wyd.] To jest
Ojciec _ po mojej prawej stronie; to w ™rodku jest Syn; a to jest Duch
šwiŸty. Zatem to tutaj jest Ojciec Jezusa Chrystusa. Czy siŸ to
zgadza? [Zgromadzenie mówi: .Amen” _ wyd.] Bóg jest Ojcem
Jezusa Chrystusa. Czy wszyscy w to wierzymy? [.Amen”.] W
porz(dku.
„‚‚ Ew. Mateusza 1, 18. mówi:
%A z narodzeniem Jezusa Chrystusa by/o tak: Gdy matka
Jego, Maria, zosta/a po™lubiona Józefowi, okaza/o siŸ, Œe
zanim siŸ zeszli, by/a brzemienna z^”
„‚ƒ [Brat Branham przerywa. Zgromadzenie mówi: .Ducha
šwiŸtego”.] Ja my™la$em, Œe Bóg by$ Jego Ojcem. [Brat Branham
przerywa _ wyd.]
%A urodzi syna i nadasz mu imiŸ JEZUS^
A Józef, m@Œ jej, bŸd@c prawym i nie chc@c jej znies/awiø,
mia/ zamiar potajemnie j@ opu™ciø.
I gdy nad tym rozmy™la/, oto ukaza/ mu siŸ we ™nie anio/
Pa§ski i rzek/: Józefie, synu Dawidowy, nie lŸkaj siŸ przyj@ø
Marii, Œony swej, albowiem to, co siŸ w niej poczŸ/o, jest
z^”
„‚„ [Brat Branham przerywa. Zgromadzenie mówi: .Ducha
šwiŸtego”.] Ja my™la$em, Œe Bóg jest Jego Ojcem. NuŒe, czy On mia$
dwóch ojców, bracia? [.Nie” _ wyd.] On nie moŒe mieø dwóch.
Gdyby mia$, to by by$ bŸkartem i jaka by to by$a religia, któr( mamy?
Musicie wiŸc przyznaø, Œe Bóg Ojciec oraz Duch šwiŸty jest tym
samym Duchem. Z pewno™ci(, On jest. Oczywi™cie, jest to ten sam
Duch. My™my to przedstawili i zrozumiewamy to.
%A urodzi syna i nadasz mu imiŸ JEZUS, albowiem On
zbawi lud swój od grzechów jego.
A to wszystko siŸ sta/o, aby siŸ wype/ni/o^”
„‚… Ja cytujŸ Pismo šwiŸte. Wy kaznodzieje wiecie, jak siŸ posuwam
dalej.
%^ aby siŸ spe/ni/o s/owo Pa§skie, wypowiedziane przez
proroka:
Oto panna pocznie i porodzi syna, i nadadz@ mu ImiŸ
Emanuel, co siŸ wyk/ada^”
„‚† [Brat Branham przerywa. Zgromadzenie mówi .Bóg z nami”.]
.Bóg z nami!” Czy siŸ to zgadza? [.Amen” _ wyd.]
„‚‡ Zatem, jak brzmi ImiŸ Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego? [Kto™ z braci
mówi: .Jezus Chrystus” _ wyd.] Dobrze, oczywi™cie. W$a™nie z tego
powodu Piotr chrzci$ ich w ImiŸ .Jezusa Chrystusa”.
WYJAšNIONE BÓSTWO
29
„‚ˆ Lecz, nie dbam o to, czy jeste™ ochrzczony w ImiŸ RóŒy
Saro§skiej, Lilii z Doliny, Porannej Gwiazdy; to s( równieŒ tytu$y.
JeŒeli twoje serce jest prawe wobec Boga, On zna twoje serce.
„‚‰ Lecz teraz _ teraz to wyrazi$em. Teraz powiedzia$em^ Brat
Scism powiedzia$ teraz: .NuŒe!” Oczywi™cie, pewnie, to wygl(da$o,
jak by to by$o od unitarian, wiŸc on siŸ w tym zaraz zorientowa$.
„‚Š Powiedzia$em: .NuŒe, pragnŸ wam tutaj co™ powiedzieø”.
Rozumiecie? Powiedzia$em: .ChcŸ wam teraz udowodniø, Œe obaj
mŸŒczy›ni powiedzieli to samo”.
„‚‹ Mateusz powiedzia$: .W ImiŸ Ojca”. Czy siŸ to zgadza?
[Zgromadzenie mówi: .Amen” _ wyd.] W porz(dku. A Piotr
powiedzia$: .W ImiŸ Pana”. Ew. Mateusza 28, 19. mówi: .W ImiŸ
Ojca”, a Dz. Ap. 2, 38. mówi: .W ImiŸ Pana”. Dawid powiedzia$:
.Rzek$ Pan Panu memu”. Kto to by$? Ojciec i Pan to jedno i to samo.
Dawid powiedzia$: .Rzek$ Pan Panu memu: Si(d› po prawicy
Mojej”.
Widzicie: .W ImiŸ Ojca” _ .W ImiŸ Pana”.
„ƒ‚ Mateusz powiedzia$: .W ImiŸ Syna”, a Piotr powiedzia$: .W ImiŸ
Jezusa”. Kim jest Syn? To Jezus.
„ƒƒ Mateusz powiedzia$: .W ImiŸ Ducha šwiŸtego”, a Piotr
powiedzia$: .W ImiŸ Chrystusa” _ tego Logos.
„ƒ„ Ojciec, Syn, Duch šwiŸty _ .Pan Jezus Chrystus”. Patrzcie, jest
to po prostu tak doskona$e, jak tylko moŒe byø. Rozumiecie?
„ƒ… Brat Scism powiedzia$ mi, brat Scism, ten brat z unitarian
powiedzia$: .Bracie Branham, to siŸ zgadza, ale” _ powiedzia$ on _
.to oznacza to”.
„ƒ† Ja powiedzia$em: .Zatem, to oznacza to”. To siŸ zgadza.
Rozumiecie? Powiedzia$em: .JeŒeli to oznacza to, wtedy to oznacza
to. WiŸc z powodu czego siŸ sprzeczacie?”
„ƒ‡ Ja powiedzia$em: .Pozwólcie, Œe wam co™ polecŸ, bracia. JeŒeli
kiedykolwiek chrzczŸ kogo™, oto, co^”
„ƒˆ Powiedzia$em: .OtóŒ, tutaj jest dr Ness”. A kto™ z was braci
powiedzia$ przed chwil(, Œe znacie dr Nessa.
„ƒ‰ Dobrze, ja powiem, tutaj _ brat Hicks tutaj, on ma^ Ja my™lŸ,
Œe posiadasz promocjŸ doktora. Czy siŸ to zgadza? W porz(dku.
„ƒŠ Powiedzia$em wiŸc: .JeŒeli dr Ness, siedz(cy tutaj^”
Powiedzia$em: .Gdybym chcia$^” NuŒe, kiedy biorŸ kogo™, by go
ochrzciø w wodzie, uznajŸ to samo, co on; powiedzia$em: .To by$y
tytu$y, które dotyczy$y Jego Imienia”.
„ƒ‹ Powiedzia$em: .NuŒe, bracia ze Zborów BoŒych pos$uguj( siŸ
tytu$ami, a bracia unitarianie pos$uguj( siŸ imieniem”.
Powiedzia$em: .Teraz wam udowodniŸ, Œe siŸ obaj mylicie, a ja mam
30
MÓWIONE S~OWO
racjŸ”. Wy wiecie, cz$owiek musi czasami^ Macie ludzi, którzy s(
w pewnym napiŸciu i cz$owiek musi mieø czas od czasu trochŸ
poczucia humoru, by trochŸ roz$adowaø sytuacjŸ, wiecie.
Powiedzia$em wiŸc: .UdowodniŸ wam, Œe siŸ obaj mylicie, a ja mam
racjŸ”.
„„‚ Powiedzia$em: .NuŒe, co gdybym chcia$ okazaø szacunek dla
brata Nessa i powiedzia$bym^”
„„ƒ WzglŸdnie brata Hicksa tutaj, rozumiecie. Powiedzia$bym:
.Hicks!” OtóŒ, czy by to brzmia$o piŸknie? Nie. Dobrze, a co gdybym
rzek$: .Doktorze! Hej, doktorze! Co na to powiecie?” NuŒe, to
wskazuje na brak szacunku, prawda?
„„„ .Zatem” _ powiedzia$em _ .w ten sposób postŸpujecie wy ze
Zborów BoŒych, rozumiecie. Kiedy wy bracia ze Zborów BoŒych
mówicie: ,W imiŸ Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego’, to mówicie tylko ,w
imiŸ kaznodziei, doktora’.”
„„… I powiedzia$em: .A wy, bracia unitarianie, gdy chrzcicie, mówicie
,Jezus!’” Oni siŸ nie pos$uguj(^
„„† Oni, ci z .Jesus Only” pos$uguj( siŸ tylko imieniem .Jezus”.
Istnieje wiele Jezusów. Lecz, On jest Panem Jezusem Chrystusem,
rozumiecie. Jest ich wielu, którzy chrzcz( w imiŸ .Jezus”. Ja siŸ z
tym oczywi™cie nie zgadzam, nie ma takiego miejsca Pisma šwiŸtego.
We›cie orygina$, a zobaczycie, czy tam nie jest .Pan Jezus Chrystus”.
Oczywi™cie, On jest Panem Jezusem Chrystusem. Istnieje wielu
Jezusów, naturalnie. A Chrystus znaczy tyle, co .Pomazaniec”.
„„‡ Powiedzia$em: .NuŒe, gdybym mia$ zamiar powiedzieø to samo
bratu Ness. Pytam, czy by to brzmia$o w$a™ciwie, gdybym
powiedzia$: `Hej, Ness!’?” Ja powiedzia$em: .W ten sposób
powiedzieliby™cie to wy, unitarianie. Rozumiecie? Czy by to nie
wskazywa$o na brak szacunku i na zlekcewaŒenie wzglŸdem tego
cz$owieka, który studiowa$ i otrzyma$ promocjŸ doktora? On pilnie
studiowa$, by j( zdobyø; powinien byø tak tytu$owany”.
„„ˆ I powiedzia$em dalej: .Zatem, gdybym powiedzia$: ,Hej,
doktorze!’” _ powiedzia$em _ .czy by to nie brzmia$o kiepsko, jak
na kaznodziejŸ, który siŸ zwraca do kogo™ innego?” Powiedzia$em:
.W ten sposób czynicie to po prostu wy, to znaczy ta strona,
pos$uguj(ca siŸ tytu$em”.
„„‰ Lecz ja powiedzia$em: .Kiedy biorŸ kogo™ do wody, idŸ tam z
nim, stawiam mu pytania, rozmawiam z nim, pytam go o jego
nazwisko i kim jest, oraz odno™nie jego wiary”.
„„Š .Potem siŸ modlŸ i mówiŸ: ,Ojcze, ze wzglŸdu na to, Œe Ty
poleci$e™ nam i™ø do ca$ego ™wiata i czyniø uczniami wszystkie
narody^’” Wy bracia wiecie, Œe tak by$o na pocz(tku, widzicie.
.^ ,czy§cie uczniami wszystkie narody, chrzcz(c je w ImiŸ Ojca,
WYJAšNIONE BÓSTWO
31
Syna i Ducha šwiŸtego, ucz(c je przestrzegaø wszystkiego’, co Ty^
wszystkich rzeczy, których nas Ty naucza$e™”.
„„‹ .Potem mówiŸ: `Na podstawie twego wyznania wiary, na
podstawie twego wyznania grzechów i twojej wiary w Syna BoŒego,
chrzczŸ ciŸ, mój umi$owany bracie, w ImiŸ Pana Jezusa Chrystusa’.”
„…‚ Powiedzia$em: .Oto, w jaki sposób ja chrzczŸ. Ja uznajŸ zarówno
Jego tytu$y _ kim On by$, zarazem Ojcem, Synem i Duchem
šwiŸtym. A Jezus powiedzia$ tak, poniewaŒ^”
„…ƒ Spójrzcie teraz. Gdyby _ gdyby tak nie by$o, to by™cie mieli
sprzeczno™ø w Pi™mie šwiŸtym; mieliby™cie sprzeczno™ø. A co by™cie
zrobili, kiedy^ Co, gdyby siŸ podniós$ ten brat buddysta i
powiedzia$: .Co powiecie na to?” Co by ludzie powiedzieli, gdyby mi
powiedziano^
„…„ Wówczas, kiedy ten hinduski brat wyzwa$ Morrisa Reedhead i
powiedzia$ mu: .A co Marek 16?” On stchórzy$ i musia$ siŸ wycofaø z
powodu tego.
„…… Nie musicie siŸ wycofywaø z powodu niczego. To jest BoŒe S$owo.
Trzymajcie siŸ Go. Módlcie siŸ tylko. Przyjmijcie objawienie. Ono
ci(gle dzia$a w ten sam sposób.
„…† Widzicie, obydwa miejsca mówi( o tym samym: nie s( to tytu$y,
nie co™ niekonkretnego. Ja powiedzia$em: .Zatem^”
„…‡ Ja Go rozpozna$em. On by$ Ojcem; nie by$ jakim™ innym Bogiem.
On by$ Synem, nie jakim™ innym Bogiem. Tym samym Bogiem! S( to
trzy urzŸdy. Bóg w zakresie Ojcostwa, je™li to tak chcecie okre™liø _
Ojcostwo, Synostwo; a obecnie jest to ten sam Bóg w nas. .Ja bŸdŸ z
wami”. .Ja” _ zaimek osobowy _ .Ja bŸdŸ z wami”. Widzicie zatem,
Œe to s( trzy urzŸdy, nie trzej Bogowie.
NuŒe, bracia, je™li uczniowie nigdy nie pos$ugiwali siŸ tym, a
poprzez ca$e wieki^
„…ˆ Ja nie mówiŸ niczego przeciwko temu. To jest w porz(dku. Lecz
ja wam mówiŸ, gdyby jaki™ cz$owiek wyst(pi$ tutaj i by$ ochrzczony
w imiŸ .RóŒy Saro§skiej, Lilii z Doliny i Porannej Gwiazdy” wierz(c
w Jezusa Chrystusa, jako swego Zbawiciela, ja bym powiedzia$:
.Niech ci Bóg b$ogos$awi, bracie! Chod›, pójdziemy naprzód!”
Rozumiecie? To siŸ zgadza. Bowiem, jeŒeli twoje serce nie jest w
porz(dku, to nie jeste™ w porz(dku, tak czy owak. To siŸ dok$adnie
zgadza. Twoje serce musi byø w porz(dku.
„…‰ I powiedzia$em: .Spójrzcie teraz. OtóŒ, gdybym mia$ zamiar
pozdrowiø brata Ness, to powiedzia$bym: ,Kaznodzieja doktor Ness’.
To jest poprawne. On jest kaznodziej(. On powinien byø uznawany
za kaznodziejŸ. On studiowa$ i studiowa$ duŒo. Otrzyma$ promocjŸ
doktora, a wiŸc powinien byø nazywany ,doktorem’. To jest jego
tytu$, rozumiecie. A jego imiŸ brzmi ,Ness’, mimo wszystko. NuŒe, ja
32
MÓWIONE S~OWO
bym nie powiedzia$: `Hej, Ness! Hej, doktorze!’ Nie, to by nie by$o
w$a™ciwe. Ja bym powiedzia$: ,Kaznodzieja doktor Ness’.”
„…Š .Widzicie, w$a™nie tak ja Go nazywam, rozumiecie, kim On jest;
zarówno Ojcem, Synem i Duchem šwiŸtym _ ,Panem Jezusem
Chrystusem’.” Rozumiecie?
„…‹ I powiedzia$em: .Gdybym kiedykolwiek chrzci$ kogo™ na
zewn(trz _ we wszystkich waszych zborach, ja bym ich ochrzci$ w
ten w$a™nie sposób”. Zapyta$em: .Czy by™ go przyj($, bracie Ness?”
„†‚ On powiedzia$: .Oczywi™cie. On zosta$ ochrzczony w ImiŸ Ojca,
Syna i Ducha šwiŸtego”.
Zapyta$em: .Czy by™ go ty przyj($, bracie Scism?”
On powiedzia$: .Oczywi™cie, on zosta$ ochrzczony w ImiŸ Jezus”.
„†ƒ Powiedzia$em: .Zatem, o co wam chodzi, bracia? Dlaczego nie
przyjmiecie tego i nie zburzycie tych murów, za którymi znajduj( siŸ
te biedne ludzkie istoty. Unitarianie tego chc(, naprawdŸ, te zbory;
one pragn( mieø naboŒe§stwa razem ze Zborami BoŒymi. A Zbory
BoŒe, te zgromadzenia, chc( mieø naboŒe§stwa razem z
unitarianami. I bracia s( przychylni do tego. Oni s( do tego
przychylnie ustosunkowani. Lecz jak d$ugo diabe$ potrafi ich sk$oniø
do tego, aby walczyli^”
„†„ Widzicie teraz, bracia, co mam na my™li? Posuwam siŸ w
kierunku jednej sprawy: Jezus Chrystus i zjednoczenie Cia$a Jezusa
Chrystusa. To jest moim celem. [Zgromadzenie mówi: .Amen” _
wyd.]
„†… Ja teraz nie mówiŸ niczego w tym sensie: .Hej, ty nie jeste™
ochrzczony w ImiŸ Jezusa; ty pójdziesz do piek$a”. NuŒe, to jest
niedorzeczno™ø.
㠠 Powiem wam, co si٠wydarzy$o pewnego dnia. By$em tam na
po$udniu, w Teksasie. Zanim odjecha$em^ A ci bracia tutaj s(
™wiadkami tego. Unitarianie _ siedemdziesi(t dwa zborów
finansowa$o moje zgromadzenia. A ja posadzi$em brata Petty, brata
ze Zborów BoŒych na podium tego wieczora. OtóŒ, wy wiecie, Œe to
prawda. On jest kosztownym bratem _ brat Petty, o ile zna go kto™ z
was _ z Beaumont, Teksas. To jeden z najzacniejszych ludzi, jakich
spotka$em kiedykolwiek. Jego Œona jest nawrócon( katoliczk(,
rzeczywi™cie po™wiŸcon( niewiast(. On jest prawdziwym mŸŒem
BoŒym.
„†‡ Powiedzcie mi, kto jest lepszym cz$owiekiem, niŒ Roy Wead ze
Zborów BoŒych. Wspominam niektórych z tych ludzi, spójrzcie tutaj,
wszyscy ci bracia, których znam tutaj w okolicy. Brat z
Filadelfijskiego Ko™cio$a tutaj i ci mŸŒowie ze Zborów BoŒych; gdzie
znajduj( siŸ jacy zacniejsi ludzie? Powiedzcie mi gdzie. Powiedzcie
mi, kto jest zacniejszym cz$owiekiem, niΠJack Moore? Powiedzcie mi
WYJAšNIONE BÓSTWO
33
to. On jest, jak oni mówi(^ Oni naleŒ( do nich. On nie jest
radykalny. Radykalnych znajdziecie po obu stronach; a na to w$a™nie
wskazuj( ludzie, na to w$a™nie wskazuje diabe$.
„†ˆ Lecz oni s( wszyscy mŸŒami BoŒymi. Bóg im da$ Ducha šwiŸtego.
Gdyby to nie by$o z $aski BoŒej, byliby™my wszyscy zgubieni, z
naszymi sprzeczkami i tym podobnymi rzeczami. To siŸ dok$adnie
zgadza. Lecz $aska BoŒa $(czy nas razem. Nic dziwnego, Œe moŒemy
™piewaø: .B$ogos$awiona wiŸ›, która $(czy nasze serca w
chrze™cija§skiej mi$o™ci”. Potrzebujemy w$a™nie tego.
„†‰ A zatem, czy wiecie co? Naczelny superintendent ko™cio$a
zatelefonowa$ mi i rzek$: .Czy wiesz, co zrobi$e™ ubieg$ego
wieczora?” Mojego drugiego wieczora w tej miejscowo™ci.
Odrzek$em: .Co takiego? Powiedzia$em: .Mia$em wspania$e
zgromadzenie”.
On powiedzia$: .Mia$e™ na podium pewnego cz$owieka, który by$
grzesznikiem”.
Ja powiedzia$em: .Nie wiedzia$em o tym. Kto to by$?”
On rzek$: .Ten pan Petty”.
„†Š .O” _ rzek$em _ .grzesznik? No wiesz” _ powiedzia$em _ .on
jest kaznodziej( w Zborach BoŒych, bracie”.
„†‹ On rzek$: .Tak, lecz on jest pomimo tego grzesznikiem, poniewaŒ
nie zosta$ w$a™ciwie ochrzczony”.
„‡‚ A ja powiedzia$em: .Bracie, proszŸ, powiedz mi czemu”.
Powiedzia$em: .On ma Ducha šwiŸtego”.
„‡ƒ On powiedzia$: .Bracie Branham, co powiedzia$ Piotr?
,Pokutujcie, a dajcie siŸ ochrzciø w ImiŸ Jezusa Chrystusa na
odpuszczenie waszych grzechów’. Dlatego nie mog( ci zostaø
odpuszczone grzechy, dopóki nie zosta$e™ ochrzczony w ImiŸ
Jezusa”.
Powiedzia$em: .Czy to jest formu$a chrztu, mój bracie?”
On rzek$: .To jest formu$a chrztu”.
„‡„ Powiedzia$em: .W takim razie Bóg uczyni$ zamieszanie w Swojej
W$asnej sprawie w Dz. Ap. 10. 49, bowiem ,Kiedy Piotr mówi$ jeszcze
te s$owa, Duch šwiŸty zst(pi$ na tych, którzy s$uchali tych s$ów’,
widzicie, a oni jeszcze nie byli w ogóle ochrzczeni. W takim razie Bóg
da$ Ducha šwiŸtego ludziom, którzy nie byli nawet nawróceni?”
Powiedzia$em: .W jakim ™wiecie ty w ogóle Œyjesz?”
„‡… On powiedzia$: .Czy wiesz, co mamy zamiar zrobiø?” Powiedzia$:
.Nakre™limy taki ma$y kr(g, a ciebie umie™cimy na zewn(trz naszego
krŸgu”.
„‡† .W takim razie” _ powiedzia$em _ .ja nakre™lŸ jeszcze wiŸkszy
34
MÓWIONE S~OWO
kr(g, a was umieszczŸ znowu z powrotem w nim”. Rzek$em: .Nie
moŒecie mnie umie™ciø na zewn(trz, poniewaŒ ja was mi$ujŸ.
Widzisz, nie potraficie tego po prostu uczyniø”. Dalej powiedzia$em:
.Macie tam zanadto duŒo waszych braci, którzy mnie mi$uj( i którzy
mi wierz(”. Powiedzia$em: .Ty^ ja bŸdŸ^ Oni przyjd( tak czy
owak”. Powiedzia$em: .Oni przyjd(. I ty nie potrafisz mnie nakre™liø
na zewn(trz tego. JeŒeli mnie umie™cisz na zewn(trz, to ja ciebie
umieszczŸ z powrotem do wewn(trz”. Powiedzia$em: .Kiedy ty
uczynisz jeden kr(g, Bóg z Swojej $aski pozwoli mi narysowaø
wiŸkszy kr(g i zagarn(ø ciŸ znowu zaraz z powrotem do niego”. To
siŸ zgadza, umieszczŸ ich zaraz z powrotem do niego.
„‡‡ Bracie, o, pozwól mi to powiedzieø w Imieniu Chrystusa. Ja
mam^ Wiem, Œe tutaj przeci(gam i uwaŒam, Œe niemal czas
zako§czyø, lecz pozwólcie, Œe to po prostu powiem, widzicie.
„‡ˆ I powiedzia$em temu cz$owiekowi: .PójdŸ razem z tob(, póki
bŸdziesz g$osi$ Pismo šwiŸte i bŸdziesz mia$ mi$o™ø oraz bŸdziesz
wierzy$, Œe to^ i g$osi$ i mówi$, Œe ochrzci$e™ ludzi _ nie w imiŸ
,Jezus’ _ tylko Jezus. O nie. Ja siŸ z tym na pewno nie zgodzŸ,
poniewaΠzapozna$em si٠z kilku Jezusami; znam ich w Afryce i w
innych miejscowo™ciach _ ludzi imieniem Jezus. Ale je™li siŸ bŸdziesz
pos$ugiwa$ okre™leniem ,Pan Jezus Chrystus’, bŸdŸ siŸ z tob( zgadza$
w tej sprawie. To jest w porz(dku. BŸdŸ ciŸ wspiera$. My™lŸ, Œe
powiniene™ najpierw umie™ciø tu ,Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego’,
rozumiesz, aby™ to zrozumia$ w$a™ciwie”. Powiedzia$em: .My™lŸ, Œe
powiniene™ tak uczyniø”.
Lecz on odpar$: .O, nie, nie! To _ to oznacza$oby powrót do
trójcy”.
Ja powiedzia$em: .To nie jest trójca. To jest jeden Bóg w trzech
urzŸdach”.
„‡‰ To nie jest trójca _ trzech Bogów. My nie mamy trzech Bogów.
Oczywi™cie, Œe nie. Takiej rzeczy nie ma. Nie by$o tak nauczane w
Biblii. Jest tylko jeden Bóg. .S$uchaj Izraelu, jam jest Pan, twój
Bóg”. Jedyny Bóg! Pierwsze przykazanie: .Nie bŸdziesz mia$ innych
bogów przede Mn(”. Oczywi™cie, On jest Jednym Bogiem, nie trzema.
„‡Š To jest katolicka interpretacja tej sprawy; i to siŸ rozpoczŸ$o od
katolików do luteranów i ci(gle dalej, i dalej, i ludzie wierz( dzisiaj
ogólnie, Œe mamy trzech Bogów.
„‡‹ A w$a™nie w tym ty nigdy^ Ta Ewangelia nigdy nie pójdzie do
@ydów^ Przepowiedzia$em to pewnego poranka pewnemu
misjonarzowi pracuj(cemu u @ydów. Nigdy nie moŒna zanie™ø trójcŸ
Boga @ydowi. Nigdy siŸ wam to nie uda. Bowiem on takim nie jest;
on ma lepsze zrozumienie, niŒ co™ takiego. Widzicie, on wie o Biblii
wiŸcej, niŒ co™ takiego. Lecz On nie jest nigdy potrójnym Bogiem dla
WYJAšNIONE BÓSTWO
35
@yda. Je™li mu powiesz, Œe On jest tym samym Jahwe, on to zaraz
przyjmie. Na pewno! O to chodzi, widzicie.
„ˆ‚ Ja wierzŸ w to wszystko. Jak powiedzia$ Józef: .Bracia, nie róbcie
sobie wyrzutów, poniewaŒ to sprawi$ Bóg”, rozumiecie. Zatem,
dlatego, Œe ta sprawa jest taka, iŒ mog$a poczekaø aŒ do tego czasu;
to jest wszystko, bowiem nasz wiek pogan juΠniemal przemin($.
OtóŒ, ja temu wierzŸ z ca$ego serca. Czy to widzicie tak samo, moi
bracia? [Zgromadzenie mówi: .Amen” _ wyd.] Staram siŸ do czego™
dotrzeø, mianowicie do tej grupy ludzi, którzy posiadaj( chrzest
Duchem šwiŸtym.
„ˆƒ Grupa Aimee McPherson _ co ona uczyni$a? Oni byli najpierw
unitarianami, jak s(dzŸ; potem wyszli i stali siŸ Zborami BoŒymi,
potem wyszli stamt(d i zorganizowali siŸ w co™ innego. Niedawno
tutaj za$oŒyli ma$( grupŸ, niewielkie co™.
„ˆ„ Siedzia$em na zgromadzeniu u O. L. Jaggersa. OtóŒ, wszyscy
znamy O. L. Jaggersa. Jego ojciec pomaga$ przy za$oŒeniu
Generalnego Soboru Zborów BoŒych. NuŒe, O. L. jest wspania$ym
cz$owiekiem. On jest wielkim kaznodziej(. Rozmawia$em z nim
niedawno i powiedzia$em: .Bracie Jaggers, gdybym móg$ g$osiø tak,
jak ty g$osisz, nie mia$bym nigdy nawet us$ugi uzdrawiania”. Lecz on
mia$ wszystkie te _ krew i wino, i inne brednie, kiedy tam wówczas
rozpocz($.
„ˆ… Przepraszam, je™li raniŸ wasze uczucia, bracia, odno™nie tego. Ja
_ ja^ To jest w porz(dku. Bóg moŒe sprawiø, Œe przyjdzie krew, Œe
przyjdzie wino, wzglŸdnie olej; cokolwiek On chce, lecz to nie
odpuszcza grzechów. O nie. Absolutnie nie. Faktycznie nie. .Krew
Jezusa Chrystusa nigdy nie straci Swej mocy, póki ca$y odkupiony
Ko™ció$ BoŒy nie zostanie zbawiony, by wiŸcej nie grzeszy$”.
„ˆ† Powiedzia$em: .Bracie Jaggers?” Wywo$a$em go i wzi($em go na
bok. By$em u Chrze™cija§skich Biznesmenów. Rzek$em: .Bracie O.
L?”
„ˆ‡ On powiedzia$: .Gdzie ty w ogóle przebywasz?” By$em tam w
takim ma$ym, tanim, starym motelu. A on powiedzia$: .Chcesz mi
powiedzieø, Œe ciŸ umie™cili tutaj?”
„ˆˆ Ja odpowiedzia$em: .To jest moim pragnieniem. Kiedy
przyby$em do ciebie” _ powiedzia$em _ .co ty uczyni$e™? Da$e™ mnie
tam do Hotelu Statler i ja musia$em po prostu staø w rogu.
Posadzono mnie do sto$u, a ja nie wiedzia$em, którym noŒem mam siŸ
pos$ugiwaø _ niczego. I ja nie^ Przeszed$em przez to
pomieszczenie, nie mia$em na sobie marynarki i oni chcieli mnie
wypŸdziø”. I powiedzia$em: .Ja nie wiem, jak siŸ tam mam
zachowywaø”.
On powiedzia$: .Ja ciŸ tam zabiorŸ, je™li ich na to nie staø”.
36
MÓWIONE S~OWO
„ˆ‰ Ja rzek$em: .O nie”. Powiedzia$em: .PragnŸ tylko jednego _
spoŒyø befsztyk z tob(, je™li za to zap$acisz”.
A on powiedzia$: .W porz(dku”.
„ˆŠ Wyszli™my wiŸc i udali™my siŸ do pewnego lokalu, i tam
usiedli™my. Ja powiedzia$em: .Bracie Jaggers, ja naturalnie
podziwiam twój^”
„ˆ‹ On jest moim bardzo drogim przyjacielem, kosztownym bratem.
Mia$em ma$y traktat od niego, a on^ w którym on pisa$ o tej
kobiecie, która tutaj w$a™nie przyby$a z za morza i ona mia$a krew
na swoich rŸkach, i tym podobnie. Mia$em to tu u siebie. Chcia$em
tylko, Œeby to natychmiast zdementowa$, a oto mia$em to wprost w
jego gazetce, wiecie.
„‰‚ Powiedzia$em: .ZauwaŒy$em do czego w$a™nie d(Œysz, masz w
zamiarze urz(dziø wielk( ewangelizacjŸ”. Bowiem mieli mnie tam ci
biznesmeni, oczywi™cie.
„‰ƒ Wydawa$o siŸ, jakby ludzie o tym wiedzieli. JeŒeli Duch šwiŸty
moŒe objawiaø sprawy na podium, czy On nie moŒe mi powiedzieø,
co siŸ dzieje na innych miejscach, bracia? [Zgromadzenie mówi
.Amen” _ wyd.]
„‰„ MogŸ wam to powiedzieø, s$owo w s$owo, a potwierdzi to brat
Carlson, ten brat tutaj. Siedzia$em na tym zgromadzeniu wczoraj i
powiedzia$em tym braciom, co siŸ bŸdzie dziaø tutaj dzisiejszego
poranka. [Pewien brat mówi: .Tak jest” _ wyd.] To siŸ zgadza.
Dok$adnie. [.Amen”.] Widzicie? Bowiem Duch šwiŸty obudzi$ mnie
i powiedzia$: .Sta§ ko$o okna”. Patrzy$em przez okno, a On mi to
pokaza$, zupe$nie dok$adnie. Rzek$em: .NuŒe, bracia^” [Pewien
brat mówi: .To siŸ zgadza”.] Ja wam to dok$adnie pokaza$em. Tam!
Rozumiecie?
OtóŒ, oni to powinni wiedzieø.
„‰… Niedawno powsta$ tutaj ko$o Chatauqua pewien cz$owiek i
powiedzia$: .Brat Branham jest prorokiem”. Ja nie twierdzŸ, Œe nie
jestem prorokiem. Rozumiecie? Lecz on powiedzia$: .Brat Branham
jest prorokiem, kiedy jest pod dzia$aniem Ducha rozpoznawania,
lecz” _ powiedzia$ _ .och, jego Nauka jest trucizn(. B(d›cie z Ni(
ostroŒni”. Pomy™la$em sobie, Œe taki wykszta$cony cz$owiek, a powie
co™ takiego?
„‰† Co znaczy prorok? .Boski interpretator S$owa”. .S$owo Pa§skie
przysz$o do proroka”, rozumiecie. Lecz, os(d›cie sami, tamto nie
mia$o ani r(k ani nóg.
„‰‡ Lecz, mimo wszystko^ Rozmawia$em z bratem Jaggers. A on
powiedzia$, och^ Ja powiedzia$em: .Zastanawia$em siŸ nad t(
kobiet(, która ma na swojej rŸce krew”.
WYJAšNIONE BÓSTWO
37
„‰ˆ On powiedzia$: .O, bracie Branham, to jest najbardziej
fenomenalna rzecz, jak( kiedykolwiek widzia$e™!”
„‰‰ Ja powiedzia$em: .Bracie Jaggers, ja ciŸ mi$ujŸ. Przede
wszystkim, chcŸ, aby™my sobie podali rŸce. Powiedzmy sobie, Œe
jeste™my braømi.
On powiedzia$: .Oczywi™cie. O co chodzi?”
„‰Š Ja powiedzia$em: .Ty jeste™ jednym z najpotŸŒniejszych
kaznodziejów, których znam. O, jakim ty jeste™ narzŸdziem dla
Boga!”
„‰‹ On powiedzia$: .DziŸkujŸ ci, bracie Branham. Ty jeste™
rzeczywi™cie pokornym”.
„Š‚ Ja powiedzia$em: .Nie mówiŸ tego, by byø pokornym. MówiŸ to,
poniewaŒ wierzŸ, Œe jeste™ BoŒym s$ug(”. Lecz dalej powiedzia$em:
.Bracie Jaggers, jeŒeli ty nie^ Ty siŸ _ ty siŸ za daleko posuwasz
do skrajno™ci; nie masz przeciwwagi do tego, o czym mówisz.
Bierzesz za podstawŸ^”
„Šƒ I to siŸ w$a™nie dzieje z wieloma z was ze Zborów BoŒych i z
innymi na tych naboŒe§stwach uzdrowieniowych. Ja wam nie
zarzucam winy. Istnieje tak wielu tak zwanych^ A Tommy tutaj,
on jest dobrym bratem i my wiemy, jak niezachwianie on stoi. Lecz
dzisiaj mamy w kraju tak wielu pod p$aszczykiem Boskiego
uzdrawiania, Œe nic dziwnego, iŒ nie chcecie finansowaø
naboŒe§stwa w mie™cie. Oni przychodz( i wyci(gn( od ludzi
pieni(dze, i odchodz(. A co oni posiadaj(? Nie daj( ludziom ani
odrobiny wiŸcej, niŒ wy podajecie z podium, z waszej kazalnicy. I
macie racjŸ, bracia. MówiŸ wam, Œe macie racjŸ. Lecz to jest tak samo
jak^
„Š„ Czyta$em historiŸ o Marcinie Luthrze. Ona mówi: .Nie by$o
tajemnic(, Œe Marcin Luther potrafi$ protestowaø przeciw
katolickiemu ko™cio$owi, a usz$o mu to bezkarnie”. Na pewno
czytali™cie jego historiŸ. .Lecz tajemnic( by$o, Œe Marcin Luther
potrafi$ utrzymaø swoj( g$owŸ ponad tym ca$ym fanatyzmem, który
towarzyszy$ jego przebudzeniu”.
„Š… A kiedy to zjawisko mia$o miejsce, pojawili siŸ ci nieobrzeza§cy,
podobnie jak by$o w Egipcie. A to zawsze spowodowa$o k$opoty w
kraju. Wiemy o tym, kiedy przeniesiemy siŸ tam. Bowiem powsta$
Kore, a Bóg musia$ to zniszczyø. Lecz bracia, ja wam nie robiŸ
wyrzutów.
„Š† Brat Jaggers siedzia$ tam i próbowa$ mi wmówiø, Œe to czyni$
Duch šwiŸty. I powiedzia$^ A zatem, mia$em w jego w$asnej
gazetce^ Powiedzia$em: .Bracie Jaggers, nuŒe” _ powiedzia$em _
.ja jestem uczniem, który sko§czy$ siedem klas. A ty jeste™ doktorem
Bóstwa i studiowa$e™, Œeby byø adwokatem. Zosta$e™ wychowany w
38
MÓWIONE S~OWO
czystym, porz(dnym zborze, w Zborach BoŒych. Twój ojciec pomaga$
przy za$oŒeniu tego kierunku wiary. A ty siŸ od niego odchyli$e™, lecz
to twoja sprawa”. Powiedzia$em dalej: .To sprawa kaŒdego
cz$owieka, który tak chce czyniø. Ja nie kre™lŸ Œadnych wytycznych.
Lecz kiedy dojdzie do takiej sytuacji, Œe takie narzŸdzie jak ty, moŒe
pozyskaø tysi(ce dusz dla Chrystusa, a ty bŸdziesz budowa$ swoj(
us$ugŸ na sensacji?” Powiedzia$em: .Bracie Jaggers, ty budujesz ot
tak@ kolumnŸ, lecz je™li nie masz do niej przeciwwagi, to ona za
chwilŸ spadnie. Musisz mieø miejsce Pisma do tego, o czym mówisz”.
On powiedzia$: .Takie miejsce Pisma istnieje”.
Ja powiedzia$em: .Przed$óŒ je”.
„Š‡ On powiedzia$: .OtóŒ, Bracie Branham” _ powiedzia$ _ .to czyni
Duch šwiŸty”.
„Šˆ Ja powiedzia$em: .PokaŒ mi w Pi™mie šwiŸtym, gdzie Ono mówi,
Œe Duch šwiŸty sprawi$ kiedykolwiek, iŒ na kim™ pojawi$a siŸ krew,
i tak dalej, i tym podobnie. PokaŒ tylko, Œe olej wychodzi$ z nich.
Powiedzia$e™: ,Ten olej by$ dla Boskiego uzdrowienia’. I
powiedzia$e™: ,Krew tej niewiasty bŸdzie zbawieniem dla narodów’.”
Powiedzia$em: .JeŒeli tak jest, to co siŸ sta$o z Krwi( Jezusa
Chrystusa? To j( usuwa na bok. A wszystko, co jest przeciw Temu,
jest anty. Jest to przeciw Temu”. Dalej powiedzia$em: .Staje siŸ to
nauk( antychrysta”.
.Och” _ powiedzia$ on _ .Bracie Branham, nauczysz siŸ tego
pewnego dnia”.
„Š‰ Ja odpowiedzia$em: .Mam nadziejŸ, Œe nigdy nie nauczŸ siŸ tego
w ten sposób. OtóŒ, bracie” _ powiedzia$em _ .ja ciŸ mi$ujŸ i ty
jeste™ moim bratem”. Dalej powiedzia$em: .Bracie Jaggers, po
pewnym czasie dostaniesz siŸ do takiej sytuacji, Œe siŸ z tego nie
bŸdziesz móg$ wydostaø. Wróø do swego zboru i zawróø, i trzymaj siŸ
Ewangelii”. Dalej powiedzia$em: .Nie buduj na sensacjach”.
Powiedzia$em: .Te^”
„ŠŠ OtóŒ, on ma _ on chrzci ku @ywotowi Wiecznemu, wiecie.
.KaŒdym razem, kiedy chrzcisz, wracasz do stanu m$odej niewiasty,
lub mŸŒczyzny. NuŒe, to bŸdzie^ Ty nigdy nie umrzesz”. Zatem _
wiŸc w takim stanie on .znajduje siŸ na koniuszku ga$Ÿzi” _ s( to
.witaminowe pigu$ki z Martwego Morza”. Rozumiecie? Lecz tak siŸ
przedstawia ta sprawa, bracie; on zacz($ budowaø na tych ma$ych
sensacjach.
„Š‹ A wy mŸŒowie tutaj, którzy macie te zbory, pozwolili™cie, by co™
takiego wkrad$o siŸ do miasta, a wiecie, diabe$ jest sprytny i on siŸ
zaraz w™li›nie do takich rzeczy, jak te. On robi w tym zamieszanie.
On doprowadza ludzi do podniecenia i spowoduje zamieszanie w
zborze, i tym podobnie. Lecz nie o to nam chodzi.
WYJAšNIONE BÓSTWO
39
„‹‚ Zatem, tutaj. Bez wzglŸdu na to, jak bardzo macie racjŸ, tutaj jest
jedna sprawa, w której nie dopisujemy i chybiamy celu, moi bracia.
PragnŸ to powiedzieø teraz na zako§czenie. NiezaleŒnie od tego, jak
bardzo mam racjŸ i jak bardzo jestem biblijny, i jak wiele
wiadomo™ci mam o BoŒej Biblii, je™li nie mam Ducha BoŒego, Ducha
mi$o™ci w moim sercu dla ca$ego rodzaju ludzkiego, to jestem przede
wszystkim w b$Ÿdzie.
„‹ƒ OtóŒ, Pawe$ powiedzia$ w 1. Koryntian 13: .Choøbym mia$
poznanie, widzicie, i rozumia$bym wszystkie tajemnice BoŒe,
widzicie, rozumia$bym wszystkiemu; a nie mia$bym mi$o™ci, to
jestem niczym. Choøbym mówi$ jŸzykami ludzkimi i anielskimi” to
znaczy tymi, którymi cz$owiek rozmawia z Bogiem, a zawsze takim
jŸzykiem, który moŒe zostaø wy$oŒony. .Choøbym mówi$ jŸzykami,
autentycznymi jŸzykami ludzkimi i anielskimi, a nie mia$bym
mi$o™ci, mi$o™ci BoŒej, nic mi to nie pomoŒe”. Tak wiŸc choøbym zna$
wszystkie tajemnice BoŒe i potrafi$ je ujawniø, i doszed$bym do
sedna ich wszystkich, a nie mia$bym mi$o™ci, na co by siŸ to zda$o? A
kiedy ja^
„‹„ Jezus powiedzia$: .Po tym poznaj( wszyscy ludzie, Œe jeste™cie
Moimi uczniami, je™li macie^” kiedy Zbory BoŒe bŸd( mieø mi$o™ø
do unitarian, a unitarianie bŸd( mieø mi$o™ø do Zborów BoŒych,
.kiedy mi$o™ø mieø bŸdziecie jedni wzglŸdem drugich”, choø s(
dobrzy, czy niedobrzy. A skoro cel jest z$y, a raczej motyw jest z$y, to
pragnŸ zaznaczyø, Œe jeste™cie w b$Ÿdzie. Czy tak nie jest?
[Zgromadzenie mówi: .Amen” _ wyd.] Widzicie _ .Choøbym mówi$
jŸzykami ludzkimi i anielskimi, a mi$o™ci bym nie mia$, to nie jestem
niczym”. PoniewaŒ Bóg jest mi$o™ci(. My to wiemy.
„‹… Ja wierzŸ w mówienie obcymi jŸzykami. NuŒe, kto™ rzek$: .Brat
Branham nie wierzy w pocz(tkowy dowód”. Chcia$bym to teraz
jasno powiedzieø przed wami. Rozumiecie? Chcia$bym wam to
powiedzieø.
„‹† Ja wierzŸ, Œe kiedy cz$owiek przyjmuje Chrystusa, to on
przyjmuje czŸ™ø Ducha šwiŸtego. Bowiem Jezus powiedzia$ w ew.
Mateusza, w 12. rozdziale _ w 5. rozdziale, dwudziesty _ 24. werset,
On powiedzia$ _ nie, ja my™lŸ, Œe to jest ew. Jana 5, 24. On
powiedzia$: .Kto s$ucha Moich S$ów i wierzy w Tego, który Mnie
pos$a$, ma @ywot Wieczny”. OtóŒ, istnieje tylko jedna forma @ywota
Wiecznego. .I nie pójdzie na potŸpienie, lecz przeszed$ ze ™mierci do
@ycia”.
„‹‡ Zatem, ja wierzŸ, Œe Œaden cz$owiek nie moŒe powo$aø samego
siebie. Musi go powo$aø Bóg. A je™li go Bóg naprawdŸ powo$a$^
Ale jest ca$a masa ludzi, wiemy o tym, bracia, którzy s(
doprowadzeni do podniecenia i my™l( sobie, Œe ich Bóg powo$a$; lecz
ich Œycie wkrótce^ stwierdzicie, wy to stwierdzicie. Lecz je™li ciŸ
40
MÓWIONE S~OWO
Bóg powo$uje, wiesz, to jeste™ _ to tam bŸdziesz i pozostaniesz tam;
rozumiesz, wiesz. A zatem jeŒeli^ NuŒe, to nie jest baptystyczna
doktryna. Wy to wiecie, rozumiecie.
„‹ˆ Lecz ja nie wierzŸ w potrz(sanie r(k i posiadanie wiecznej
gwarancji, i w wszystkie tego rodzaju brednie. Ja w to nie wierzŸ,
wcale nie. JeŒeli oni chc( w to wierzyø, dobrze, to jest w porz(dku.
Pomimo tego mówiŸ, Œe s( moimi braømi.
„‹‰ Gdybym dzisiejszego poranka mia$ poprosiø o kawa$ek ko$acza,
(przy czym jest niemal czas na obiad), moŒe ja lubiŸ czere™niowy, a
ty by™ moŒe wzi($ jab$kowy, lecz obaj by™my spoŒywali ko$acz.
Rozumiecie? A wiŸc to nie ma znaczenia, skoro spoŒywamy ko$acz.
„‹Š W$a™nie w ten sposób wierzymy. JeŒeli wy chcecie byø
unitarianami, b(d›cie unitarianami. Je™li chcecie byø Zborem
BoŒym, b(d›cie Zborem BoŒym. Je™li chcesz, b(d› kimkolwiek jeste™
_ baptyst(, prezbiterianinem, lecz b(d› przy tym chrze™cijaninem.
Rozumiesz?
„‹‹ Zbadaj t( sprawŸ dla samego siebie, lecz nie sprzeczaj siŸ z
drugim. Bowiem wszystkie te ma$e sprawy, one siŸ razem zazŸbiaj(.
To prawda. One siŸ zazŸbiaj( wszystkie razem i $(cz( siŸ w jedno.
…‚‚ A niezaleŒnie od tego, co czynimy, ile cudów potrafimy dokonaø,
ile gór potrafimy przenie™ø, czy cokolwiek to jest, aŒ dojdziemy do
tego stanu, Œe mi$ujemy _ nie jakie™ udawanie, lecz mi$ujemy siŸ
wzajemnie. Kiedy mi$ujemy kaŒdego brata, bez wzglŸdu na to, do
którego ko™cio$a on naleŒy, my go mi$ujemy, nie udajemy tego tylko.
Wiemy bowiem, Œe to jest religijne pojŸcie, to znaczy: .Powinni™my
to uczyniø”. Lecz dlatego, Œe to czynimy, mi$ujemy siŸ wzajemnie;
zatem, jest potrzebna BoŒa cierpliwo™ø, wzajemna tolerancja.
…‚ƒ A ja wierzŸ, u Kolosensów 3, oko$o 9. w. gdzie™ tam w tym
miejscu^ Byø moŒe, ja nie^ Byø moŒe siŸ mylŸ, jeŒeli chodzi o
miejsce Pisma, ale Ono to mówi. Potem gdy staniemy siŸ
chrze™cijanami, nie powinni™my zazdro™ciø. Rozumiecie? Nie
moŒemy mieø wiary, kiedy sobie wzajemnie próbujemy okazywaø
szacunek i cze™ø. Widzicie, nie moŒemy tak czyniø; nie moŒemy mieø
wiary. Powinni™my oddawaø Bogu cze™ø, rozumiecie, i odnosiø siŸ z
szacunkiem do Niego. Wierzyø moim braciom, oczywi™cie, to jest
mi$o™ø; ale cze™ø i dostoje§stwo naleŒy siŸ Bogu! Bowiem dla^ Lecz
wierzcie i miejcie zaufanie jeden do drugiego. .A nie ok$amujcie siŸ
wzajemnie”. Rozumiecie? .Nie ok$amujcie jeden drugiego”. JeŒeli
wam mówiŸ tego poranka: .Ja was mi$ujŸ”, muszŸ to tak naprawdŸ
my™leø. JeŒeli tak nie jest, to jestem ob$udnikiem. Dok$adnie tak jest.
…‚„ NuŒe, bracia, wed$ug tej zasady^ OtóŒ, bracie Tommy, mam
nadziejŸ, Œe was tutaj nie trzymam zbyt d$ugo. Ja^ Brat Tommy ma
WYJAšNIONE BÓSTWO
41
co™ do powiedzenia, tylko sekundŸ. Lecz ja to moŒe mówiŸ, kiedy
przychodzŸ pomiŸdzy was^
…‚… Ja w to wierzŸ. Ja wierzŸ, Œe Bóg, nasz Ojciec zacieni$ dziewicŸ
imieniem Maria i stworzy$ w niej komórkŸ Krwi, która wyda$a na
™wiat Jezusa Chrystusa, który by$ Synem BoŒym _ t( ™wi(tyni(, w
której Bóg zas$oni$ Samego Siebie w ciele, manifestuj(c Samego
Siebie miŸdzy nami. .Bóg by$ w Chrystusie jednaj(c ™wiat z Samym
Sob(”. Ja wierzŸ, Œe ta komórka Krwi zosta$a starta na Golgocie na
odpuszczenie naszych grzechów. A Duch wyszed$ z Niego i powróci$
do Ko™cio$a, bo Chrystus _ Duch šwiŸty, Chrystus _ Logos, który
jest w nas obecnie _ Duch šwiŸty przez chrzest, czyni(c nas^
Chrystus rozdzieli$ Samego Siebie, podaj(c Swoje @ycie kaŒdemu z
nas, Œeby™my jako grupa ludzi mogli byø Ko™cio$em BoŒym. A
niedawno^
…‚† Kiedy™ je›dzi$em na koniu. Wy to wiecie. Mój ojciec je›dzi$ na
koniu i by$ wielkim strzelcem. Ja takŒe je›dzi$em na koniu. Pa™li™my
trzodŸ w dolinie Arapaho, wzglŸdnie ko$o rzeki Troublesome nad
terenem Arapaho. Stowarzyszenie Hereford wypasa t( dolinŸ. A
farmerzy w tej dolinie maj( tyle trawy, Œe mog( zbieraø siano. A
kiedy farma wyprodukuje tyle i tyle ton siana, moŒna wypŸdziø
krowy na pastwisko, tam poniŒej Estes Parku, i moŒna wypŸdziø
krowy na to past-^ S( to moje wielkie tereny my™liwskie, tam
powyŒej. Pracowa$em tam na farmie przez ca$y rok. Jeszcze teraz,
kiedy mam wolno i moŒliwo™ø, jeŒdŒŸ tam na spŸd byd$a na wiosnŸ i
w jesieni, po prostu aby tam byø, poniewaŒ lubiŸ je›dziø na koniu. I
wszystkie te pagórki i kotliny tego ran-^ tej doliny _ jest tam ca$a
grupa farmerów, którzy maj( do niej prawo i mog( tam pa™ø swoje
byd$o. A wielokrotnie na wiosnŸ pomaga$em farmerom spŸdzaø
byd$o razem i zapŸdziø je tam w góry.
…‚‡ A jest tam ogrodzenie, które moŒna przestawiø, i moŒna je
przestawiø na prywatn( posiad$o™ø _ schodzi w dó$ poprzez farmŸ.
A farmer stoi tam i liczy byd$o, kiedy ono wchodzi do ™rodka.
Siadywa$em tam wiele dni ca$ymi godzinami, patrz(c jak
przechodzi$a trzoda pana Grimes’a; on mia$ jako piŸtno romb,
naszym piŸtnem by$ ™lad indyka. A byd$o pana Jeffrey mia$o jako
piŸtno trójnóg, itd. A ja po$oŒy$em sobie moj( nogŸ przez kulŸ siod$a
_ wielu z was to zna, siedzia$em tam i obserwowa$em tego farmera,
stoj(cego tam i licz(cego swoje byd$o.
…‚ˆ ZauwaŒy$em jedn( rzecz. On nie zwraca$ wiele uwagi na piŸtno,
jakie mia$o byd$o. Lecz jednej rzeczy wypatrywa$ uwaŒnie,
mianowicie tabliczki krwi. Musia$a to byø Hereford rasa czystej
krwi, inaczej nie mog$a i™ø za to ogrodzenie; piŸtno nie mia$o tak
wielkiego znaczenia.
…‚‰ A ja my™lŸ, Œe w ten w$a™nie sposób bŸdzie to przebiegaø na
42
MÓWIONE S~OWO
S(dzie. On nie bŸdzie patrzy$ na nasze znamiŸ, On bŸdzie patrzy$ na
tabliczkŸ Krwi.
…‚Š Pope$ni$em wiele b$Ÿdów, bracia, i uczyni$em tak duŒo rzeczy,
które by$y niedobre. A je™li kiedykolwiek poprzez ca$y czas
przynios$em co™, wzglŸdnie jeŒeli s$yszeli™cie co™, co byø moŒe
nadmieni$em lub powiedzia$em, co was obrazi$o, albo je™li dzi™ rano
powiedzia$em co™, co by$o dla was kamieniem obrazy, proszŸ was,
jako chrze™cija§skich braci czy siostry, wybaczcie mi. Ja tego nie
chcia$em czyniø. Ja tylko wyla$em przed wami moje serce, Œeby™cie
to wiedzieli.
…‚‹ JeŒeli kto™ pragnie siŸ ochrzciø, uczy§cie to wy bracia, sami,
rozumiecie. Tak jest, ja tego nie czyniŸ. Gdybym ja kogo™ chrzci$, ja
bym to czyni$ w$a™nie w ten sposób. Ktokolwiek z was moŒe to
przyj(ø, widzicie. MoŒecie zatem wzi(ø cz$owieka, on jest ochrzczony
w ImiŸ Ojca, Syna i Ducha šwiŸtego, i on jest równieŒ ochrzczony w
ImiŸ Pana Jezusa Chrystusa. WiŸc jeŒeli kiedykolwiek chrzczŸ
kogo™^ lecz nie robi$em tego dotychczas. Ja chrzczŸ tylko w moim
w$asnym zborze, to znaczy tych ludzi, którzy s( w nim. I w$a™nie w
ten sposób zostali ochrzczeni ludzie w moim zborze. A je™li
spojrzycie wstecz, jest to stara misyjna uroczysto™ø, stara
uroczysto™ø misyjnych baptystów. A zatem, je™li^ Tak w$a™nie jest.
…ƒ‚ Ja wierzŸ w Boskie uzdrowienie. WierzŸ w chrzest Duchem
šwiŸtym. Ja wierzŸ w mówienie jŸzykami, podane przez Ducha
šwiŸtego. WierzŸ w kaŒdy dar, który Bóg da$ do Swego Ko™cio$a. Ja
jestem za tym, stuprocentowo. Lecz ja wierzŸ^
…ƒƒ Ja nie jestem za tymi ekstra klasa uzdrowieniami, które siŸ licznie
dziej( dzisiaj woko$o. Chcia$bym tutaj po prostu co™ nadmieniø.
Jaki™ czas temu by$ pewien brat^ A nie jest to mój drogi brat
Tommy Hicks, którego uwaŒam za prawdziwego s$ugŸ Chrystusa.
By$ pewien cz$owiek w innym kraju, a w tym kraju by$^ On by$ po
prostu przez ca$y czas .BoŒym ekstra klasa uzdrowicielem! Ekstra
klasa uzdrowiciel” _ wiecie, co™ w tym sensie.
…ƒ„ A ja mam list, potem gdy ten cz$owiek mia$^ z ko™cio$a
lutera§skiego. A mój sekretarz wie, Œe go mamy w ewidencji. Nie
bŸdŸ wymienia$ nazwiska tego cz$owieka, bo to nie jest po
chrze™cija§sku. ChociaŒ nie zgadzam siŸ z ideami tego mŸŒa, lecz to
jest ca$kiem w porz(dku. Ja go mi$ujŸ. On jest moim bratem.
…ƒ… Lecz dosz$o do takiej sytuacji, Œe oni po prostu musz( mieø
jakiego™ rodzaju sensacjŸ, albo podniecaj( siŸ do tego, czy co™
podobnego, rozumiecie. A to, bracie, to nie jest dobre, rozumiesz.
.Cielesne øwiczenie przynosi niewielki poŒytek”.
…ƒ† A zatem, ten lutera§ski kaznodzieja odpisa$ list temu kaznodziei.
I on powiedzia$: .Wy ameryka§scy ewangeli™ci, którzy przychodzicie
WYJAšNIONE BÓSTWO
43
tutaj” _ powiedzia$ _ .z ca$ym waszym ekstra klasa uzdrowieniem
dla kaŒdego!”
…ƒ‡ A teraz _ brzmi to moŒe jako ma$y komplement wzglŸdem mnie
samego, lecz Bóg wie, Œe tego nie my™lŸ w ten sposób. .Lecz”,
powiedzia$ on, .kiedy umar$a ma$a Debora Stadsklev, to niemowlŸ,
a jego matka sta$a tam owego dnia w India-^ w Kalifornii, gdzie
umar$o to dziecko; i by$o zimne. I widzia$em, Œe po$oŒy$a to niemowlŸ
do r(k brata Branhama i on tam sta$, i modli$ siŸ za nie. A to
niemowlŸ zaczŸ$o krzyczeø i kopaø nóŒkami, i on je jej poda$ z
powrotem”.
…ƒˆ On wiedzia$ równieŒ o tym wypadku w Meksyku. Przy czym, my
moŒemy siŸ opieraø na tej wypowiedzi Biznesmenów Pe$nej
Ewangelii. Cz$owiek musi mieø co™, co orzek$ lekarz. Kiedy to ma$e
meksyka§skie niemowlŸ umar$o tego poranka, by$a dziewi(ta
godzina, a to dzia$o siŸ o jedenastej godzinie w nocy. Lekarz napisa$
swoje orzeczenie. Brat Espinoza, którego zna wielu z was, braci ze
Zborów BoŒych, on w$a™nie posiada orzeczenie lekarskie, Œe ono
umar$o.
…ƒ‰ A ja widzia$em wizjŸ nad ca$ym tym t$umem ludzi; kiedy
dwadzie™cia tysiŸcy katolików przysz$o do Chrystusa w mie™cie
Meksyk. Ja powiedzia$em: .Nie bierzcie tego tylko tak. Ja nie wiem,
to niemowlŸ^ Ja w$a™nie teraz widzia$em tutaj wizjŸ”.
…ƒŠ By$ tam Billy i próbowa$ razem z trzydziestu, czy czterdziestu
od›wiernymi, ale nie mogli powstrzymaø tej m$odej kobiety, która
by$a poza kolejk( modlitwy ze swoim niemowlŸciem. Przebieg$a im
pod nogami i tym podobnie. WiŸc, w ko§cu pos$a$em tam Jacka
Moore. Powiedzia$em: .Id› i módl siŸ za nie”.
…ƒ‹ Podnios$em oczy i zobaczy$em ma$e u™miechaj(ce siŸ
meksyka§skie dziecko. Powiedzia$em: .Zaczekaj chwileczkŸ.
Przynie™cie je tutaj”. Rozumiecie? A kiedy po$oŒy$em moje rŸce na
ten koc^ Ca$y dzie§ la$o jak z cebra. A oni tam stali od wczesnego
rana, a to siŸ dzia$o oko$o jedenastej godziny wieczorem. Po$oŒy$em
moje rŸce na to niemowlŸ. Ono zaczŸ$o kopaø nóŒkami i piszczeø. A
oni zaczŸli p$akaø.
…„‚ Potem zabrali je na dó$ i przyniesiono to orzeczenie. Udali siŸ do
lekarza, a on powiedzia$: .Ja orzek$em dzisiaj rano o dziewi(tej
godzinie, Œe to niemowlŸ umar$o. Ono umar$o na zapalenie p$uc”.
Widzicie? A zatem te sprawy s( prawdziwe. To s( orzeczenia
lekarskie. Tak musi byø.
…„ƒ Powinni™my byø zawsze szczerzy i prawdomówni odno™nie
wszystkiego. Nie róbcie z tego czego™^ Zostawcie to po prostu
takie, jakie to jest. Zostawcie to. Bogu nie trzeba pomagaø w niczym.
Rozumiecie, On jest _ On jest Bogiem.
44
MÓWIONE S~OWO
…„„ WiŸc on powiedzia$ teraz: .Lecz kiedy ta matka zadzwoni$a do
brata Branhama w Ameryce, wo$aj(c do niego przez telefon:
,Przyjed› tutaj i wskrze™ moje ma$e dziecko!’ A w$adze Stanów
Zjednoczonych^”
…„… Jej m(Œ jest kapelanem wojskowym. I wy wszyscy znacie
Juliusza, wielu z was. On napisa$ moj( ksi(ŒkŸ: %Prorok odwiedza
AfrykŸ”.
…„† A ta biedna m$oda norweska matka, która zanosi$a siŸ od p$aczu
i $ka$a: .Bracie Branham, sta$am tam, gdy to niemowlŸ powróci$o do
Œycia!” Powiedzia$a: .Wierzymy, Œe jeste™ s$ug( Chrystusowym”.
Powiedzia$a: .Przyjd› i po$óŒ swoje rŸce na moje niemowlŸ, a ono
bŸdzie Œyø”. Umar$o w$a™nie przed chwil( na zapalenie p$uc; by$o
chore od oko$o czterech lub piŸciu godzin.
…„‡ A wszyscy mŸŒczy›ni, znajduj(cy siŸ woko$o, krzyczeli i wo$ali i
podskakiwali do góry i w dó$, mówi(c: .Bóg je wskrzesi! Bóg je
wskrzesi!” I mówili^
…„ˆ Do tego Ameryka§skie Li-^ wzglŸdnie nie Ameryka§skie Linie
Lotnicze. Armia Stanów Zjednoczonych mia$a zamiar przewie›ø
mnie samolotem odrzutowym tam i z powrotem w jednym dniu.
Widzicie?
…„‰ A ja powiedzia$em: .Zanim tam przybŸdŸ, pozwólcie mi szukaø
woli Pa§skiej w tej sprawie”. Modli$em siŸ wiŸc _ dwa dni. A ten
lekarz by$ tak mi$y i pozwoli$, by tam zostawiono leŒeø to niemowlŸ.
…„Š Potem, pewnego poranka wsta$em z $óŒka i wyszed$em do kuchni.
Spojrza$em, a tam unosi$o siŸ to šwiat$o mniej wiŸcej tej wielko™ci,
jak to ™wiat$o tutaj, kr(Œy$o woko$o i rzek$o: .Nie tykaj tego. Nie
strofuj tego. To jest rŸka Pa§ska”.
…„‹ Podszed$em szybko do telefonu i zatelefonowa$em do tego kraju,
i powiedzia$em: .Ja _ ja nie mogŸ przyj™ø”.
……‚ A ten lutera§ski kaznodzieja powiedzia$: .Dlaczego nie
zaczekasz, dopóki nie otrzymasz wyra›nej decyzji od Boga, podobnie
jak otrzyma$ brat Branham? Potem bŸdziesz wiedzia$, o czym
mówisz!”
……ƒ NuŒe, o to chodzi, bracia. Gdyby™my tylko nie wyci(gali
pochopnie wniosków, ale czekali i otrzymali jasn( i wyra›n( decyzjŸ
od Boga.
……„ A to wszystko tutaj _ o™rodki uzdrowiania, które nie wiedz(
niczego o Bogu. Ja wierzŸ, Œe Boskie uzdrowienie jest oparte na tej
zasadzie, Œe powiniene™ przyj™ø do Boga i oddaø Mu najpierw swoje
serce i obmyø swoje Œycie w Krwi Jezusa Chrystusa, a potem Bóg
zacznie dzia$aø nad tob( i uzdrowi ciŸ. Podobnie jak powiedzia$ ten
brat o tej m$odej kobiecie, za któr( modli$ siŸ tam _ ™wiŸt( BoŒ(,
widzicie.
WYJAšNIONE BÓSTWO
45
……… Ja pope$ni$em wiele b$Ÿdów w moim Œyciu. Uczyni$em wiele
rzeczy, które by$y z$e. I prawdopodobnie, je™li bŸdŸ Œy$ jeszcze d$uŒej,
uczyniŸ ich jeszcze o wiele wiŸcej. Byø moŒe, Œe niektóre z nich bŸd(
kamieniami obraŒenia na waszej drodze. Mam nadziejŸ, Œe mi je
wybaczycie.
……† Czyta$em o Abrahamie, jak wiele razy on zawiód$. Jak to
moŒliwe, Œe on, moi drodzy _ to, co on uczyni$; on zw(tpi$ w Boga;
on k$ama$ odno™nie swojej Œony, i tym podobnie. Lecz kiedy zosta$
zapisany w li™cie do Rzymian 4. Boski komentarz o nim, tam nie ma
nawet wzmianki o jego b$Ÿdach, lecz jest powiedziane: .Abraham siŸ
nie zachwia$” z niedowiarstwa wzglŸdem Boga, .lecz by$ mocnym”.
Kiedy zosta$ napisany Boski komentarz o jego Œyciu, wszystkie jego
b$Ÿdy by$y zapomniane. Nie by$o nawet wzmianki o tym, Œe zawiód$.
Jego b$Ÿdy nie by$y wspomniane.
……‡ Bracia, mam nadziejŸ, Œe kiedy bŸdzie czytany komentarz o mnie
owego Dnia, Œe On wymaŒe równieŒ moje b$Ÿdy i nie wspomni o nich
wiŸcej. Ja mam t( sam( nadziejŸ odno™nie was. Niech was Bóg
b$ogos$awi.
……ˆ [Brat Tommy Hicks podchodzi do mikrofonu i mówi: “My™lŸ, Œe
aby podsumowaø to wszystko, co by$o powiedziane moŒemy
powiedzieø dzisiaj do po$udnia nastŸpuj(co: .Chrystus w nas,
nadzieja chwa$y”. Powiedzcie te s$owa proszŸ: .Chrystus w nas,
nadzieja chwa$y”.
Potem mówi na zako§czenie przez kilka minut i modli siŸ.
Zebrani chwal( Pana, potem ™piewaj( %Mi/ujŸ Go”. Bracia obejmuj(
siŸ wzajemnie i siostry obejmuj( siŸ wzajemnie. Po up$ywie o™miu
minut brat Branham widz(c jaka reakcja mi$o™ci powsta$a w™ród
s$uchaczy pod koniec naboŒe§stwa, powróci$ do mikrofonu _ wyd.]
……‰ Gdybym móg$ zobaczyø, Œe to siŸ dzieje dooko$a ca$ego ™wiata, to
bym powiedzia$: .Panie, pozwól Twojemu s$udze odej™ø w pokoju!”
!"#$

Podobne dokumenty