formacie PDF - LOMIANKI.INFO
Transkrypt
formacie PDF - LOMIANKI.INFO
WWW.LOMIANKI.INFO FIRMY•LUDZIE•WYDARZENIA MARZEC/KWIECIEŃ 2010 Jajeczny fenomen Zakorkowani N iedługo wiosna i Wielkanoc, zasiądziemy rodzinnie do stołu, na którym tradycyjnie pojawi się święcone jajko. Być może po raz kolejny zadamy sobie pytanie: co było pierwsze, jajko czy kura? William Harvey, siedemnastowieczny fizjolog twierdził, że wszelkie życie pochodzi z jajka (Omne vivum ex ovo). Jajko było ważnym elementem w kulturze i religii wielu ludów. Symbolizowało życie, płodność, siły witalne, odradzające się życie, zmartwychwstanie. Już w starożytności, w grobowcach antycznych umieszczano posążki Dionizosa (w mitologii greckiej bóg płodnych sił natury, urodzaju, winorośli, mający też związek z życiem pozagrobowym) trzymającego w dłoni jajko mające symbolizować powrót do życia. W polskiej kulturze ludowej jajko wielkanocne jest symbolem zwycięstwa życia nad śmiercią, symbolem odrodzenia, kończącej się zimy, pokonania świata ciemności, czyli również śmierci. Jest symbolem nadejścia nowego życia – świat i natura odradzają się jak co roku, na nowo (ab ovo) – życie zwycięża. Jajko znane były już słowiańskim ludom zamieszkującym ziemie polskie. Po przyjęciu chrześcijaństwa, początkowo duchowieństwo widziało w jajkach problem pogańskiej magii i zabroniło jadania ich w dni świąteczne. Z czasem Kościół zezwolił na kosumpcję jaj w okresie Wielkanocy, pod warunkiem, iż zostaną one uprzednio poświęcone w Kościele, czyli pozbawione ewentualnych demonicznych właściwości. Co łączy mieszkańców Łomianek? Czy my w ogóle mamy coś wspólnego? Pewnie, że mamy: korek do Warszawy. str. 2 Tradycja zdobienia jajek wielkanocnych (pisanki, kraszanki) przetrwała do dziś, z tym, że technika zdobnicza znacznie się uprościła, ograniczając się zazwyczaj do nadania jajku jednolitej barwy przy pomocy barwników chemicznych. Naturalną metodą nadania jajku „inności” jest gotowanie go w wodzie z dodatkiem łupinek cebuli. W zależności od czasu przebywania jajka w takiej „kąpieli”, zyskuje ono jaśniejszy lub ciemniejszy odcień rudego brązu. Jajko – jako bryła – nie zostało pominięte w sztukach plastycznych. „Jajko, kolebka życia, jest formą najdoskonalszą na świecie” – głosił słynny rumuński rzeźbiarz abstrakcyjny Kostanty Brauncusi twierdząc, że piękniejszej formy niż jajko nie można znaleźć. Także Salwador Dali uważał jajko za symbol początku życia. Pewnie dlatego fasadę muzeum Dalego wieńczy attyka w kształcie olbrzymich jaj, zaprojektowana przez artystę. ciąg dalszy na stronie 4 Jestem naprawdę u siebie Sylwetkę Stanisława Kulona – profesora warszawskiej ASP, mieszkańca Łomianek przybliża Jacek Chromy – wydawca albumu o Artyście... str. 6 Lubię pomagać innym Wywiad z Marianem Perlikiem łomiankowskim przedsiębiorcą... str. 11 Zbliża się wiosna... Pszczoły budzą się z zimowego letargu i w ulu zaczyna wrzeć :) Rój pozornie lekko ospały, z pasją zaczna formować szyki do najważniejszego zadania... INFORMATOR co, co, gdzie, gddzie, kiedy... kieedy... Urząd Miejski w Łomiankach ul. Warszawska 115, t: 22 768 6300, ul. Warszawska 71, t: 22 768 6203 Policja ul. Warszawska 87, t: 24h: 22 751 1007, tel alarm: 997, kom: 112, Straż Miejska t: 24h: 22 751 3503 Pogot. energetyczne t: 991, 22 774 2727 Gazowe t: 992, 022 628 4587, Straż pożarna t: 998, 22 751 3222 Pogotowie ratunkowe t: 999, Szpital dziecięcy w Dziek. Leśnym t: 22 751 3003 Nocna pomoc lekarska (20.00-8.00) ul. Żeromskiego 13, t: 22 834 2431 Przychodnie lekarskie Szpitalna 6, t: 22 751 10 55; Warszawska 31, t: 22 751 6991 Zakład Wod. i Kanalizacji ul. Szpitalna 7, t: 22 751 3504, Komunikacja Miejska Ł. ul. Rolnicza 248, t: 22 751 3379 Ośrodek Pomocy Społecznej ul. Szpitalna 7, t:: 22 751 9057, Starostwo Powiatu Warsz. Zach. t: 22 733 72 00 Apteki 22 751 3108, 22 751 7080, 22 751 0001, 22 751 4600, Apteka24h 22 834 5804 Dom Kultury w Łomiankach ul. Wiejska 12a, t:: 22 751 7059, 22 751 3502 Biblioteka Publiczna w Łomiankach ul. Wiejska 12a, t:: 022 7751 3223, ICDS ul. Staszica 2, t: 22 751 0474 21.03.2010 – Piłka nożna – KS Łomianki II / UKS Kamionek – boisko ul. Fabryczna – g.11 21.03.2010 – V Amatorski Turniej Piłki Nożnej o puchar Burmistrza Łomianek – ICDS- g.9 21.03.2010 – W krainie Chopina: koncert: Mozart, Requiem – kościół p.w. Św. Małgorzaty w Łomiankach – g.20 23.03.2010 – Dyskusja publiczna nad projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Łomianki Centrum” – ICDS – g.17 23.03.2010 – Warsztaty Kuglarskie dla dzieci i młodzieży – Dom Kultury – g. 18 24.03.2010 – Wykład Uniwersytetu Trzeciego Wieku – Aula ICDS – g.18 24.03.2010 – Mecz I Ligi Żeńskiej Arcus SMS PZKosz Łomianki / AZS AWF Katowice – ICDS – g.17 27.03.2010 – Piłka nożna – KS Łomianki / CWKS Legia W-wa – boisko ul. Fabryczna – g.15.30 28.03.2010 – Start Biznes Ligi ICDS w piłce nożnej – Orlik Łomianki ul. Wiślana – g.9 02.04.2010 – V rocznica śmierci Jana Pawła II – spotkanie przy Kamieniu przed ICDS – g.21 10.04.2010 – Wernisaż zdjęć Michała Straszewskiego – Dom Kultury – g. 18 14.04.2010 – Mecz I Ligi Żeńskiej – Arcus SMS PZKosz Łomianki / Finepham Karkonosze – ICDS – g.17 17.04.2010 – Grupa Rafała Kmity w programie DOŚĆ!!! – aula ICDS – organizator Dom Kultury – g.19 18.04.2010 – „Wysocki czyli przerwany lot” w wykonaniu Teatru na Wagance – Dom Kultury – godz. 18 18.04.2010 – V Amatorski Turniej Piłki Siatkowej o puchar Burmistrza Łomianek – ICDS – g.9 24.04.2010 – Oficjalne otwarcie zespołu boisk Orlik ul. Wiślana 24.04.2010 – Teatr dla dzieci, Wyspa pacynek Teatr pod Orzełkiem – Dom Kultury – g.11 27.04.2010 – W cyklu Teatr Sensacji przedstawienie Teatr Hybrydy „Tajemnicze zniknięcie pana Norbery” – Dom Kultury – g.20 >>> szczegóły imprez na www.LOMIANKI.INFO WYNIKI SONDY INTERNETOWEJ Internauci odwiedzający portal www.LOMIANKI.INFO w dniach od 03.02. do 16.03.2010 roku mieli szanse odpowiedzieć na pytanie: „Jak oceniasz Burmistrza Pszczółkowskiego po trzech latach kadencji?”. W sondażu oddano 614 głosy. NEGATYWNIE – 24% BARDZO POZYTYWNIE – 23% BARDZO NEGATYWNIE – 18% NEUTRALNIE – 14% POZYTYWNIE – 13% NIE ZNAM TEGO PANA – 8% ZAKORKOWANI Juliusz Wasilewski C o łączy mieszkańców Łomianek? Czy my w ogóle mamy coś wspólnego? Pewnie, że mamy: korek do Warszawy. Czas stania w naszym korku rośnie i będzie rósł dynamicznie, przynajmniej przez kilka najbliższych lat. Nie tylko dlatego, że jest nas w Łomiankach coraz więcej... Jeszcze prawie dwa lata będzie trwała budowa Mostu Północnego, a wraz z nią zwężenia, przerzucanie ruchu, objazdy, utrudnienia w okolicach Wisłostrady. Już teraz się tam stoi, a będzie się stało coraz dłużej. Prawdziwy horror komunikacyjny czeka nas jednak po rozpoczęciu przebudowy naszych głównych drzwi na świat – czyli skrzyżowania Brukowa/Kolejowa. Premiera horroru jest wciąż przekładana, ale nie można mieć złudzeń – zbliża się nieuchronnie. Trudno sobie wyobrazić jej skutki. Jak znam życie, to pewnie w tym samym czasie władze Łomianek zdecydują się na rozpoczęcie zapowiadanej od dłuższego czasu przebudowy skrzyżowania Warszawska/Brukowa, gdzie ma powstać rondo. Po co rondo? Złośliwi mówią, że po to, by ułatwić wjazd na Warszawską szambiarek z oczyszczalni ścieków, ponieważ nie zanosi się na szybką budowę kanalizacji. Myślę, że to raczej chodzi o leczenie kompleksów – chyba są ludzie, którym się wydaję, że rondo świadczy o nowoczesności i wielkomiejskości. Czy nie lepiej byłoby zadbać o nowoczesność przez pozbycie się szambiarek, a nie budowę dla nich ronda??? Wróćmy jednak do korków. Na coraz większe korki przez najbliższych kilka lat jesteśmy skazani. Trzeba nauczyć się z tym żyć. Metody są dwie: 1. Ograniczenie podróżowania do Warszawy lub przynajmniej przeniesienie tegoż podróżowania poza godziny szczytu (niestety coraz dłużej trwające). 2. Wykorzystywanie czasu stania w korku na przydatne zajęcia. Niewiele osób, ze względu na charakter pracy lub naukę, może zrealizować punkt 1. (chociaż namawiam, żeby chociaż spróbować to zrobić). Większości pozostaje punkt 2. Nie ma na ten temat wiarygodnych badań, ale można przyjąć, że przeciętny mieszkaniec Łomianek już teraz spędza w korku (jadąc w obie strony) co najmniej 2 godziny dziennie. Czemu ten czas ma być czasem zmarnowanym, powodować stresy, szargać nerwy? Gorąco zachęcam do zajmowania się w korku czymś konstruktywnym. Podjeżdżanie po kilka, kilkanaście metrów do zderzaka poprzedzającego samochodu nie jest czynnością skomplikowaną. Przy pewnej wprawie można to robić niemal bezwiednie, bez absorbowania uwagi. INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK www.lomianki.info Masz zdjecie swojej ulicy? Przyslij opublikujemy na mapie! e: [email protected] 2 KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE dopisz dopi sz sswo woją ją fifirrmę mę za za darm darmoo tyl ylk lko ko na na ww www. w.LO LOMI MIAN ANKI KI.I.INF NFOO Urrrwane... Zerrrwane... Wyrrrwane... Czym można zajmować się w korku? Zacznijmy od rzeczy najprostszych. Zabierajmy sobie do korka niektóre czynności wykonywane w domu (np. jedzenie śniadania, picie kawy, makijaż, golenie maszynką elektryczną, odrabianie lekcji z dziećmi, kłócenie się lub godzenie, ewentualnie planowanie wakacji ze współmałżonkiem itp. To oczywiście nie wystarczy na długo. W końcu jak długo dziecko może odrabiać lekcje, nie mówiąc o rozmawianiu ze współmałżonkiem? Gdy już wykonamy w aucie ww. czynności domowe, wyglądamy przez okno: ...o, dopiero Wóycickiego. I co dalej? No to przechodzimy do zajęć służbowych. Zamiast psioczyć na korek, zacznij w korku pracę. Najprostsze jest oczywiście załatwianie spraw przez telefon. Ale po kilku próbach bez problemu sprawdzimy w laptopie pocztę, wyślemy maile. Można robić notatki, redagować sprawozdanie, sprawdzać wypracowania itp. Wiele osób, żeby pracować, musi być fizycznie w pracy – np. maszynista, złodziej, ochroniarz, grabarz, piekarz, oszust matrymonialny. Taki w korku nie popracuje. Są też osoby, którym „pracowanie” w korku nic nie ułatwia, bo potem i tak muszą swoje odsiedzieć w pracy, więc nie widzą powodu, by oddawać pracodawcy swój czas wolny. Ci niech robią coś dla siebie – można szydełkować, pogadać telefonicznie z ciotką o tym żeby zapisała spadek, ustawiać pasjansa, czytać gazetę, wyczesywać psa, uczyć się języków obcych, kręcić sernik przed świętami – do wyboru, do koloru. Co masz zrobić w domu – zrób w korku. Polecam też miłe zajęcie – uśmiechanie się i życzliwe traktowanie ludzi stojących obok w korku. Rozejrzyj się – to są nasi sąsiedzi, to jest nasz wspólny korek... ktoo zapłacci za napraawę? Urwane zawieszenie, zerwany układ wydechowy, wyrwany kawał opony... o to nie trudno na dziurawych łomiankowskich drogach. Załóżmy, czego oczywiście nikomu nie życzymy, że wjechaliśmy w dziurę, co spowodowało uszkodzenia samochodu... Co trzeba zrobić, aby uzyskać odszkodowanie? 1. Na miejsce zdarzenia musimy wezwać POLICJĘ. Funkcjonariusze na miejscu powinni sporządzić protokół, w którym dokładnie opisane zostanie miejsce zdarzenia, przyczyny zdarzenia oraz powstałe w jego wyniku szkody. 2. Dobrze abyśmy sami sporządzili dokumentację fotograficzną – wystarczy aparat w telefonie komórkowym. Warto zrobić zdjęcia nie tylko sprawcy zdarzenia (czyli dziurze), ale i szerszej perspektywy. 3. Postarajmy się znaleźć świadków, którzy potwierdzą to, co się wydarzyło. Może to być pasażer, który jechał z nami lub przypadkowy przechodzień. Postarajmy się o spisanie pisemnego oświadczenia. 4. Przed złożeniem wniosku o odszkodowanie musimy zidentyfikować właściciela drogi, na której uszkodziliśmy samochód. Nie jest to takie trudne. Zgodnie z przepisami za jakość dróg odpowiada ich zarządca. Drogi krajowe są własnością Generalnego Inspektora Dróg Krajowych i Autostrad, za drogi wojewódzkie odpowiada – zarząd województwa, za drogi powiatowe – zarząd powiatu, a gminne – burmistrz, wójt lub prezydent miasta. W Łomiankach większość dróg należy do gminy – jedynie ulice Rolnicza i WIślana (potem Kampinoska) to drogi powiatowe, a „trasa Gdańska” to droga krajowa. To właśnie do siedziby zarządcy drogi musimy udać się ze zgromadzonym „materiałem dowodowym" i w zależności od przyjętej tam procedury, wypełnić wniosek-formularz o odszkodowanie, lub udać się do wyznaczonej firmy ubezpieczeniowej, w której ubezpieczone są drogi należące do danego zarządcy. Wszystkie powyższe procedury mają jednak tylko wtedy sens, kiedy upewnimy się, że na drodze, w której jest „nasza dziura” nie jest ustawiony znak sygnalizujący „inne niebezpieczeństwa" bądź „uszkodzenia w nawierzchni”... Jeżeli taki jest – to szansa na odszkodowanie są małe. Uzyskanie odszkodowania nie jest łatwe, jak mówią doświadczeni w bojach. Jednak zawsze warto próbować walczyć o swoje. Powodzenia! Z zimowych na letnie... Nie wymieniając opon zimowych na letnie w okresie wiosennym nnym mozimówek”, żemy narazić się nie tylko na zniszczenie – szybsze zużycie –„zimówek”, ale i na niedogodności związane z prowadzeniem pojazduu (słabsza enie dłużprzyczepność na zakrętach i nawierzchniach mokrych; znaczenie sza droga hamowania). Warto więc w odpowiednim czasie skorzystać pon... z łomiankowskich warszatów oferujących usługę wymiany opon... KOSZT WYMIANY I WY WA ŻENIA KOMPLETU 4 OPON WARSZTAT ul. Ogrodowa 42, tel. 022 751 44 89 ul. Wiślana 34, tel. 22 751 50 79 ul. Wólczyńska 24, tel. 22 751 18 09 ul. Kolejowa 225, tel. 0 604 580 144 ul. Prosta 2C, 22 751 53 00 ul. Szpitalna 22, tel. 22 751 18 47 ul. Kolejowa 156, tel. 022 751 87 80 FELGI STALOWE 79-120 pln 61-97 pln 70-80 pln 50-60 pln 73-170 pln 70-130 pln 80 pln ALUMINIOWE INIOWE 85-140 40 pln 97-150 50 pln 70-90 90 pln 70-100 00 pln 73-170 70 pln 85-140 40 pln 1000 pln Dane pozyskane telefonicznie od firm zarejestrowanych w KATALOGU FIRM na portalu www.LOMIANKI.INFO http://lomianki.info/yellowpages.php?search=wymiana+opon pon FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK KAMERY INTERNETOWE pona po nadd 70 7000 zd zdję djęćć z Ło Łomi mian anekk dodaj dod daj zd zdję djęciciee sw swoj ojej ej ul ulicy licy Cent Ce ntru rum m ul ul.l. Wa Wars rsza zaws wskka ka / Sad adow dowaa ul u . Ko ul. Kole lejo jowa wa 3 KURCZAK PO POLSKU NA WIELKANOCNY OBIAD Składniki: 1 kurczak 1,4 kg. Farsz: Wątróbka drobiowa, 3 jajka – w tym 2 ugotowane na twardo, chałka ok. 5 dkg, 1 mała cebula, natka pietruszki, mleko, sól, pieprz, gałka muszkatołowa. Wątróbkę smażymy wraz z cebulką na sklarowanym maśle. Chałkę moczymy w mleku. Usmażoną wątróbkę i jaja ugotowane na twardo siekamy w drobną kostkę dodając odciśniętą chałkę, posiekaną natkę pietruszki i surowe żółtko. Całość mieszamy doprawiając solą, pieprzem, gałką muszkatołową. Ubijamy białko na sztywną pianę i delikatnie łączymy z farszem. Umytego i osuszonego kurczaka luzujemy, pozostawiając kość udową i skrzydła. Następnie posypujemy solą, pieprzem i wypełniamy w 2/3 farszem. Polewamy roztopionym masłem i pieczemy w temperaturze 180°C około 1 godziny. Rodzinnych i smacznych Świąt Wielkiej Nocy, życzy zespół Restauracji ZWIERCIADŁO Jajeczny fenomen dokończenie ze strony 1 Rangę arcydzieł sztuki zdobniczej zdobyły słynne jaja Fabergé, nazwane tak od nazwiska złotnika, twórcy tych arcydzieł. Wykonywane na zamówienia arystokracji rosyjskiej, stały się w ówczesnych czasach modnym prezentem wielkanocnym. Były zrobione ze złota, inkrustowane drogimi kamieniami, kością słoniową oraz macicą perłową. Motyw jajka wystepował w literaturze – Michaił Bułhakow „Fatalne jaja” oraz w filmie – Ingmar Bergman „Jajo węża”. W muzyce popularnej o jajkach piosenki śpiewali m.in. Louis Armstrong oraz zespół The Beatles. Wśród polskich wykonawców należy pamiętać o kultowym zespóle yassowym – nomen omen – Kury, który popełnił utwór zatytuowany „Nie mam jaj” :) Potocznie jajka (zgniłe) występują jako symbol niezadowolenia. Mówi się też „ale jaja” czy „ktoś robi sobie jaja” mając na myśli, że ktoś robi sobie żarty... Jajka jako element diety są zdrowe. Zawierają sporo witamin i żelazo. Można je spożywać we wszelakiej postaci – jajo na twardo, na miękko, sadzone, jajecznica, omlet... – jak kto lubi. Należy jednak pamiętać, że zbyt długie gotowanie (powyżej 10 minut) powoduje straty witamin i obniża wartość odżywczą jaja. Warto wspomnieć o różnorodności jaj oferowanych w handlu – nie chodzi tu o wielkość czy kolor skorupki, co zależy od rasy kury – ale o warunki, w jakich kurze jajo przyszło znosić. Na skorupkach jaj znajdują się stemple, z których wyczytać można z jakiej hodowli pochodzi kura, która je zniosła i czym się żywiła. Taki kod składa się z 11 znaków, ale dla kupującego najważniejsza jest pierwsza cyfra. I tak: 0 – jajo pochodzi z hodowli ekologicznej (kury chodzą po dworze, karmione są paszą bez dodatków chemicznych); 1 – z chowu na wolnym wybiegu (kury śpią w kurniku, ale mogą z niego wychodzić); 2 – jaja z chowu ściółkowego (kury żyją w kurniku, ale mogą po nim chodzić, grzebać w ściółce); 3 – jaja z chowu klatkowego (kury całe życie spędzają w klatkach). Jajko, jak widać, jest znaczącym elementem zarówno tradycji, religii, kultury, tej wyższej, jak i masowej oraz życia codziennego. Można by się nawet pokusić o stwierdzenie, że bez jaj nie byłoby nic. Dlatego też apelujemy o to, aby do tematu jaj podchodzić poważnie i bez jaj. 4 KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE dopisz dopi sz sswo woją ją fifirrmę mę za za darm darmoo tyl ylk lko ko na na ww www. w.LO LOMI MIAN ANKI KI.I.INF NFOO Rozmowa z PAULINĄ DŁUGOSZ – właścicielką sieci przedszkoli „Akademia Małego Człowieka” NIE TAKI STRASZNY... PRZEDSZKOLNY START – Wiosna za pasem. Dla wielu rodzin duże zmiany – czas przygotowań pociech na pójście do przedszkola. Jako pedagog z wieloletnim doświadczeniem w pracy z dziećmi i prowadzeniu przedszkola jakie ma Pani rady dla rodziców? – Rodzice, towarzysząc dziecku w tym czasie, mogą mu bardzo pomóc w poradzeniu sobie z tą zmianą. Jednak jest to o tyle trudne, że rodzice sami przeżywają wiele uczuć związanych z „debiutem przedszkolnym” – od nadziei na pomoc przedszkola w wychowaniu maluszka, poprzez obawy czy dziecku nie stanie się krzywda, czy sobie poradzi. Trudno jest być przewodnikiem dziecka w sytuacji, w której sami czujemy się niepewnie. Doskonale to rozumiem, bo sama jestem nie tylko pedagogiem, ale również mamą trójki dzieci. Pamiętam emocje towarzyszące pierwszemu rozstaniu z istotą najdroższą mi na świecie. Niestety kiedy moja najstarsza córka była w wieku przedszkolnym nie było możliwości pobytu wraz z dzieckiem w przedszkolu, czy jakiegokolwiek zapoznania go z nim. To właśnie wtedy wpadłam na pomysł prowadzenia zajęć, które ułatwiłyby przedszkolny start. Wspólnie z psychologiem i przedszkolankami opracowałam program zajęć adaptacyjnych, które pierwotnie odbywały się w moich szkołach językowych dla dzieci. Z czasem stały się one początkiem drogi do prowadzenia przedszkoli, w których każde dziecko traktowane jest jak Mały Człowiek. – Gdzie dziś odbywają się zajęcia? – Zajęcia adaptacyjne prowadzone są w dobrych przedszkolach, w kameralnych grupach przez doświadczone wychowawczynie. Dzieci uczestniczą w nich razem z rodzicami, których obecność daje dziecku poczucie bezpieczeństwa, buduje więź: rodzic-dziecko-nauczyciel. Pozwala to dzieciom na stopniowe poznawanie nowego miejsca i nowej sytuacji bycia w grupie rówieśników. – Jaki jest przebieg zajęć? – W trakcie dwugodzinnych zajęć, odbywających się raz w tygodniu, dzieci poznają przedszkole, zasady w nim panujące, uczą się piosenek i wierszyków, wykonują prace plastyczne, bawią się wspólnie. Rodzice mają okazję do rozmowy, wymiany doświadczeń, zawarcia nowych znajomości, często przyjaźni. Poznają współpracujących z przedszkolem specjalistów m.in. psychologa, logopedę, anglistę. Mają możliwość skorzystania z porad fachowców. Dzięki temu sami czują się bardziej pewni, że postępują słusznie, oddają dzieci w dobre ręce. – Nie taki diabeł straszny… – Tak. Przedszkole może być dobrym miejscem dla dziecka: stwarza sposobność rozwoju poza domem, pomaga zaspokajać potrzebę nowych wrażeń, sukcesu, sprawdzania swoich możliwości, nawiązania więzi z rówieśnikami i ogólnie więzi międzyludzkich. Umiejętności te stanowią podstawę prawidłowego funkcjonowania naszych pociech w dorosłym życiu. TENIS to sport, który można uprawiać całe życie. W wersji m mini może być uprawiany przez przedszkolaków, a górna granica wieku właściwie nie jest określona. C Co ciekawe, także kalectwo nie stanowi przeszkody d gry w ttenisa i (j(jestt również ó i ż odmiana d do tenisa na wózkach inwalidzkich, czy też tenis dla niesłyszących). Poleca się uprawianie tego sportu przez najmłodszych, gdyż sprzyja zdrowemu rozwojowi dziecka, wspomaga również rozwój intelektualny i sprawnościowy, usamodzielnia i daje poczucie niezależności. Tenis jest sportem rekreacyjnym. Można grać z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi, z młodszymi i starszymi, we dwójkę i we czwórkę oraz podczas lekcji tenisa – w grupie. To sport całoroczny – można grać zarówno w hali jak i na wolnym powietrzu. Jest chętnie wybieraną formą rekreacji, ze względu na bogate walory zdrowotne: niewielka ilość urazów i kontuzji (intensywność gry na poziomie rekreacyjnym jest stosunkowo niewielka i dostępna prawie dla wszystkich). Gra kształtuje wiele cech społecznych i motywów takich jak: potrzeba kontaktów społecznych i komunikacji, motyw osiągnięć, potrzeba uznania społecznego, dbałość o zdrowie i sprawność fizyczną, potrzeba przeżywania napięć emocjonalnych oraz relaksu, potrzeba rozładowania stresu i „wyżycia się” ruchowego, potrzeba samopoznania, doświadczania siebie samego. W wielu krajach, w tym także w Polsce, istotnym dla upowszechnienia spędzania czasu wolnego na kortach stało się znaczne obniżenie kosztów wynajęcia kortu, cen sprzętu i nauki gry. Sprawiło to, że ze sportu elitarnego tenis stał się jedną z najczęściej uprawianych form rekreacji ruchowej. TENIS ZIEMNY W ŁOMIANKACH I OKOLICY: Szkoła Tenisa „Twin Tennis” – Łomianki/Czosnów – www.twintennis.pl, tel. 698 094 094 Kort tenisowy Roman Daukszewicz – Łomianki – www.kort.net.pl, tel. 22 751 18 80 Korty tenisowe KampinoSport – Stare Babice – www.kampinosport.pl, tel. 22 722 90 32 Klub Sportowy „Spójnia Warszawa” – Żoliborz – www.ksspojnia.pl, tel. 22 839 88 52 FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK KAMERY INTERNETOWE pona po nadd 70 7000 zd zdję djęćć z Ło Łomi mian anekk dodaj dod daj zd zdję djęciciee sw swoj ojej ej ul ulicy licy Cent Ce ntru rum m ul ul.l. Wa Wars rsza zaws wskka ka / Sad adow dowaa ul ul.l. Ko Kollejo lejowa wa 5 Pierwsza osoba, która napisze na adres [email protected] otrzyma niepowtarzalny album „Stanisław Kulon – RZEŹBY” Album ufundował wydawca: Biuro Promocji Sztuk – Jacek Chromy – www.biuropromocjisztuk.pl Jestem naprawdę u siebie Sylwetkę Stanisława Kulona – profesora warszawskiej ASP, mieszkańca Łomianek przybliża Jacek Chromy – wydawca albumu o Artyście – Z pobliskiego Żoliborza chodziłem tu w niedziele na spacery z córeczką i psem. Podobał mi się krajobraz, Wisła. Tu myślałem o swoim miejscu na ziemi i o pracowni… Rzeźbiarzowi pracownia jest konieczna – mówi mieszkaniec Łomianek, emerytowany profesor warszawskiej Akademii Sztuk Pieknych, Stanisław Kulon. – W czasie, gdy się tu sprowadziłem skończyłem właśnie realizację pomnika „Chwała Saperom". Zacząłem od budowy pracowni, potem powstał dom. Dziękuję Bogu, że znalazłem tu swoje miejsce do pracy i do życia. Bardzo się cieszę, że zwłaszcza teraz, gdy nie muszę jeździć do Warszawy na Akademię, jestem naprawdę u siebie. Na profesora Stanisława Kulona natrafiliśmy w związku z albumem poświęconym ponad 50-letniej jego twórczości rzeźbiarskiej, wydanym w związku z wystawą jego twórczości. Nazywany przez niektórych współczesnym Witem Stwoszem, Kulon rzeźbi w drewnie i chce by nazywać go snycerzem. W swojej twórczości nawiązuje do losu człowieka, wiary, patriotyzmu. Wciąż, wsłuchując się w „podpowiedzi”, jakich udziela mu wybrany przez niego materiał rzeźbiarski – drewno, poszukuje piękna i prawdy o losie człowieka i ludzkości. Był przecież uczestnikiem dramatycznych i ważnych wydarzeń minionego wieku. Dziesiątego lutego 1940 roku Stanisław Kulon wraz z rodzicami i pięciorgiem rodzeństwa został deportowany przez Rosjan ze swego domu w Sobiesku (Kresy Wschodnie) na Syberię. Miał wówczas dziesięć lat. Ciężkie warunki życia, głód i przymusowa praca ponad siły doprowadziły do śmierci rodziców i trojga rodzeństwa. Pozostałe przy życiu dzieci trafiły do rosyjskich sierocińców. Wspomnienia z „nieludzkiej ziemi” były inspiracją do powstania w 1991 roku cyklu 28 tablic-płaskorzeźb nazwanych przez Artystę „Droga krzyżowa”. Dramatyczne wspomnienia z zesłania, a także z powrotu do kraju i pierwszych lat w powojennej Polsce stały się treścią wydanej w 2008 r. książki autorstwa prof. S. Kulona „Z ziemi polskiej do Polski. Wspomnienia 1939-1958”. Poruszające są jego duże rzeźby, jak np. Madonna z Dzieciątkiem, Człowiek, którego ekspozycja napotykała, w zdominowanym przez komunistycznych decydentów kraju, trudności, Pieta XX wieku, Pokora, Wypadek, oraz mniejsze, jak np. Babunia, której pierwowzór można było jeszcze niedawno zobaczyć w Łomiankach, Zapomniane melodie, Kapliczki, Opiekunki… Niektóre z mniejszych prac można było kupić na licytacjach dobroczynnych. Stanisław Kulon jest jednym z najwybitniejszych współczesnych polskich rzeźbiarzy. Jego twórczość ma wielką wartość ideową i artystyczną, jest oryginalna i przejmująco prawdziwa. Artysta tworzy nadal. Stanisław Kulon Opiekunka, 2008 rzeźba, lipa; wys. 65 cm Z aktorką TERESĄ LIPOWSKĄ po występie w Domu Kultury w Łomiankach rozmawia Jacek Łukaszewicz Mam tyle lat, ile mam... Co się Pani kojarzy z wiosną? Młodość... Poezja... Uwielbiam Tuwima. Gdybym wiedziała, że Pan zapyta, to bym coś specjalnego przygotowała, tak z pamięci, to trudno mi przytoczyć. Ale zawsze można sobie otworzyć tomik księdza Twardowskiego i poczytać o biedronkach, o żuczkach, o tym jak wszystko budzi się do życia. nie będę straszyła ludzi naciągniętą twarzą. Uważam, że życie w tym wieku trzeba przyjmować takim, jakie ono przychodzi. Staram się dbać o siebie i swoje zdrowie na tyle, żeby nie być ciężarem dla rodziny i dla innych ludzi. Staram się. A jeżeli przyjdzie taki moment... Trzeba będzie przyjąć z pokorą, że organizm się „wyciera” jak maszyna – materiał się zużywa... Na spotkaniu przytaczała Pani wiersze o młodości, a kontrą dla nich były słowa „Mam tyle lat, ile mam...”. Może to Pani rozwinąć? Hmm... Są przypadłości wieku starszego, które trzeba przyjmować takimi, jakie one są. Nie będę sobie robić liftingu. Nie będę sobie podciągać brody pod uszy, bo uważam, że 50 lat mojej pracy twórczej wyrzeźbiło na mojej twarzy to, co być powinno. Nie będę grała 18-tek, ani W przedstawieniu mówi Pani, że tradycja jest dla Pani ważna. Jakie zwyczaje wielkanocne są Pani najbliższe? Dla mnie najważniejszym świętem jest jednak Wigilia i Boże Narodzenie, ale równie rodzinnie spędzamy Wielkanoc. Zawsze razem. Wszelkie tradycje polskie dają nam wiele radości – malowanie jajek, święcenie, wspólne śniadanie, spacery, rezurekcja – to mam, że tak powiem, „zapewnione”. Nie muszę nawet przypomi- 6 nać synowi, on to wyniósł z domu i przekazuje swojej rodzinie. Śpiewała Pani „gdybym przedtem wiedziała to, co dzisiaj wiem”... Każdy młody człowiek postępuje bardziej żywiołowo. A jak się ma 50 lat pracy twórczej i ileś tam lat w życiu, to wiele chciałoby się zmienić. Często myślę, że to bym zrobiła inaczej, tu bym się bardziej zastanowiła, to bym zmieniła, ale oczywiście życia nie da się zmienić. Wszystkie błędy, wszystkie potknięcia są przypisane młodemu wiekowi i trzeba przez nie przejść. Pani występ opierał się głównie na Pani przeszłości artystycznej. A co jutro? Jutro jestem zaproszona na wspaniała galę – będę jednym z czterech ambasa- dorów Fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom w Teatrze Żydowskim. Od dawna z nimi współpracuje. W ogóle bardzo dużo współpracuję z młodzieżą; jest taka fundacja Pomocy Szkołom – bardzo też lubię z nimi być. Później mam nagrania wierszy księdza Twardowskiego – tak na marginesie to dawał mi ślub... Jutro jest właśnie takie nagranie, które będę robiła dla... nie wiem, gdzieś to będzie wydane, jeszcze się dowiem. Ja właściwie każdy dzień mam zajęty. Jak nie serial, to spotkanie. Jak nie spotkanie, to teatr. Jak nie teatr, to jeszcze coś innego. No i oczywiście... w wolnej chwili nie zapominam o dzieciach i wnukach. KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE dopisz dopi sz sswo woją ją fifirrmę mę za za darm darmoo tyl ylk lko ko na na ww www. w.LO LOMI MIAN ANKI KI.I.INF NFOO Tomasz Wojewoda WIOSENNE CZYSZCZENIE OKIEN Idzie wiosna, czyli czas na wiosenne sprzątanie. W tym roku, po długiej zimie i spędzaniu długich wieczorów w domu, mieliśmy okazję też posiedzieć trochę przy komputerze, “poserfować” sieć, po instalować kilka “dem” fajnych programów oraz pograć trochę w gry online. Aż tu nagle, któregoś dnia nasz system zaczyna uruchamiać się 5 minut, ciągle pojawiają się różne dziwne komunikaty, na pasku zadań po prawej stronie ekranu mamy multum ikonek i nie mamy pojęcia skąd się wzięły. Na rynku istnieje wiele rozwiązań do “sprzątania” komputerów. Od popularnych lecz BARDZO niebezpiecznych, w niewykwalifikowanych rękach, przeróżnych Registry Clearerów przez Ad Aware, Spyware Doctor po programy Microsoft jak Windows Defender czy Security Essentials i rozwiązania niezależnie jak Webroot czy Symantec. Jak każdy uzytkownik domowy nie chcemy, żeby koszt rozwiązania był zbyt wysoki lub wręcz szukamy rozwiązania darmowego. Ja zaproponuję Państwu rozwiązanie, które będzie wymagało poświęcenia trochę swojego czasu, jednak nie będzie wiązało się ani z kosztem, ani z koniecznością “ocierania” się o literę prawa. Na początek kilka rad: 1. Nigdy nie usuwamy programów z systemu Windows poprzez kasowanie katalogu z programem, przed ówczesnym upewnieniem się, czy program nie znajduje się na liście Dodaj/Usuń programy (Windows XP) czy zarządzanie programami (Vista, Windows 7) 2. Nie używamy programów do czyszczenia rejestru (Registry Cleaner...) jeżeli nie wiemy jaka jest różnica między HKEY_LOCAL_MACHINE i HKEY_LOCAL_ USER. Usuwanie wpisów w rejestrze bez wiedzy o ich powiązaniach prowadzi to poważnych uszkodzeń systemu i innych programów na nim pracujących, 3. Jeżeli nie czuja się Państwo na siłach aby wykonać poniższe zadania, proszę zostawić to profesjonaliście. Lepiej nie ryzykować. Usługa czyszczenia w serwisie komputerowym kosztuje o wiele mniej niż re instalacja systemu operacyjnego, wszystkich programów. 4. Jeżeli komputer pracuje bardzo wolno i mają Państwo problem z jego stabilną pracą, proszę nie podejmować prób czyszczenia. Proponuje skontaktować się z firmą profesjonalnie zajmującą się „ratowaniem” komputerów. A teraz kilka kroków jakie możemy pojąć, aby komputer powrócił do zadowalającego trybu pracy . 1. Proszę wejść do panelu sterowania, odszukać ikonę Dodaj/Usuń programy lub opcji zarządzaj programami w liscie Programy i kliknąć dwukrotnie w celu wyświetlenia listy. Proszę usunąć wszystkie programy które już Państwa nie interesują. 2. Sprzątamy pulpit. Jest to miejsce, które przeznaczmay na przechowywanie najważnieszych skrótów do programów. Pliki oraz pozostałości po ściąganiu z internetu spowalniają pracę komputera, ponieważ utrzymuje on w gotowości to co znajduje się an pulpicie. Nalepiej przenieść te pliki do “Dokumentów” lub skasować jak już są niepotrzebne. 3. Skanujemy komputer w poszukiwaniu wirusów, na przykład programem online http://tinyurl.com/r8sv82 * 4. Po stwierdzeniu, że komputer jest nie zainfekowany dokonujemy skanowania w poszukiwaniu “agresywnego” oprogramowania – malware, spyware, botware. Możemy to zrobić bezpiecznym programem AdAware, który można pobrać tu: http://tinyurl.com/yhpzrck 5. Programy, które nie dały się usunąć za automatu z wielkim prawdopodobieństwem znajdziemy na tej liście wraz z narzędziem do usuwania: http://tinyurl.com/3dxhtj Po dokonaniu takiego czyszczenia powinniśmy upewnić się że mamy zainstalowane programy zapobiegające powstawaniu „bałaganu” w przyszłości. Pakiet Google Updater posiada zestaw takich aplikacji. Firma Microsoft także przygotowała programy darmowe dla użytkowników domowych zapewniające takie bezpieczeństwo. Są także płatne pakiety, ja polecam pakiet firmy WebRoot http://tinyurl. com/y9k8yp3 . Na koniec warto poprostu „przewietrzyć” wnętrza komputera – zwłaszcza okolice wszelkich wentylatorów, które bardzo lubią zbierać kurz – np. za pomocą sprężonego powietrza. UWAGA! Takie rozwiązania są wskazane dla użytkowników domowych. Posiadając firmę powinniśmy przekazać odpowiedzialność nad prawidłową pracą komputerów profesjonalście. Wyżej opisane operacje zawsze wiążą sie z pewnym ryzykiem i stopień wpływu ich niepowodzenia na naszą pracę może być niewspółmierny do pozornie zaoszczędzonych pieniędzy. _______________ * długie linki uproszczono za pomocą usługi TINYURL FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK KAMERY INTERNETOWE pona po nadd 70 7000 zd zdję djęćć z Ło Łomi mian anekk dodaj dod daj zd zdję djęciciee sw swoj ojej ej ul ulicy licy Cent Ce ntru rum m ul ul.l. Wa Wars rsza zaws wskka ka / Sad adow dowaa ul ul.l. Ko Kollejo lejowa wa 7 WIOSNA Astronomiczna rozpoczyna się w momencie równonocy wiosennej i trwa do momentu przesilenia letniego (w Łomiankach od 21 marca do 21 czerwca). W tym okresie dzienna pora dnia jest dłuższa od pory nocnej, a ponadto z każdą kolejną dobą dnia przybywa, a nocy ubywa. W przyrodzie za początek wiosny przyjmuje się początek wegetacji oraz kwitnienie przebiśniegów i krokusów. Wiosną świat roślin i zwierząt przechodzi okres budzenia się do życia, a następnie rozpoczyna się pierwsza faza okresu rozmnażania, czyli dobieranie partnerów i zapłodnienie u zwierząt, a u roślin kwitnienie i zawiązywanie zalążków :) źródło: Wikipedia Wiosna w modzie... Magdalena Łazarska, Studio M Z OBUDŹ STOPY po zimowej hibernacji niecierpliwością wypatrujemy pierwszych cieplejszych dni, kiedy z prawdziwą radością odwiesimy większość naszej zimowej – szarej i smutnej – garderoby do szafy. Niektóre z nas wrócą do noworocznych postanowień, które bardzo często związane są z pozbyciem się kilku nieprzewidzianych kilogramów, częściową czy też bardziej radykalną zmianą wizerunku. Tej wiosny zaatakują nas pudrowe odcienie beżu i różu – na ich tle natomiast świetnie sprawdzi się jakiś zauważalny akcent, np. wzorzyste legginsy lub duża torba. Nie zabraknie również jakże ponadczasowego dżinsu – wszelkie przetarcia i skórzane kowbojki znów pojawią się na wybiegach. Wiosna, zdaniem kreatorów mody, ma być kolorowa i lekka – jedwabie, asymetryczne falbany i trochę satyny ozdobionej koronką, cekinami lub kryształkami to hit na wieczór dla każdej z nas. Pojawią się również elementy militarne, które można dostrzec prawie we wszystkich nowych kolekcjach, a także połączenie bieli i czerni w graficznych wzorach pasków i nadruków kwiatowych. A więc plan na najbliższe tygodnie? Czas na pierwsze wiosenne „łowy” – życie bez mody i zakupów byłoby po prostu nudne. rys: Alexa M. z domu D. Joanna Bienias Podomedika – Wspomaganie Zdrowia, www.podomedika.pl Z nadchodzącą wiosną zaczynamy bardziej zwracać uwagę na nasze stopy, które de facto wymagają całorocznej, regularnej i prawidłowej pielęgnacji, by mogły nas nosić przez całe życie. Niemniej jednak po miesiącach ściskania stóp w siermiężnych butach warto zwrócić na nie szczególną uwagę. Zwłaszcza na przestrzenie międzypalcowe, które należy starannie osuszać po każdorazowym myciu, tak, aby nie dopuścić do maceracji, zasiedlania bakterii i powstawania grzybów. Skóra na stopach jest 3 do 4 razy grubsza niż na innych częściach naszego ciała, toteż wymaga innego traktowania. Dlatego do pielęgnacji stosujmy zawsze kremy przeznaczone wyłącznie do stóp. Używajmy kremów natłuszczających, zmiękczających, złuszczających i nawilżających, aby zapewnić 8 skórze stóp odpowiednie nawilżenie i elastyczność, a także by zapobiec powstawaniu zrogowaceń. Warto także poddać się profesjonalnemu zabiegowi pedicure, który jest wykonywany przez wykwalifikowaną pedikiurzystkę. W takich zakładach osoba zajmująca się specjalistyczną pielęgnacją stóp doradzi jak prawidłowo pielęgnować nasze stopy, przycinać paznokcie i dobrać odpowiednie kosmetyki do rodzaju naszej skóry. Korzystając z usług zakładów kosmetycznych, zwracajmy uwagę na odpowiednią higienę używanych tam narzędzi, ponieważ podczas pedicure może dochodzić do drobnych skaleczeń oraz otarć skóry i dlatego stosowane w trakcie zabiegu narzędzia powinny być poddawane procesowi sterylizacji. KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE dopisz dopi sz sswo woją ją fifirrmę mę za za darm darmoo tyl ylk lko ko na na ww www. w.LO LOMI MIAN ANKI KI.I.INF NFOO PRZEBIŚNIEG KROKUS Pomyśl wiosną o lecie Sławomir Sendzielski Wiosna to okres intensywnych przygotowań ogrodu do nadchodzącego sezonu. Warto zebrać obumarłe resztki traw i napowietrzyć trawnik, wykonać niezbędne cięcia krzewów i drzew zanim obudzą się do życia i całe lato będą nas cieszyć pięknym wyglądem. Wiosna to także okres kiedy warto zawczasu zatroszczyć się o odpowiednią ilość wody dla naszych roślin w czasie lata. Ostatnie lata okazały się bardzo słoneczne i suche. Rośliny, szczególnie te narażone na bezpośrednią ekspozycję słońca, mimo naszych usilnych starań, szybko tracą swoje piękne barwy, usychają i często nadają się do wymiany. Do tego dochodzi fakt, że wielu właścicieli ogrodów podlewa rośliny w godzinach kiedy ewaporacja wody jest najsilniejsza co prowadzi do poparzenia roślin oraz nikłego efektu samego podlewania. Kilka lat temu w Polsce zaczęły być stosowane – najpierw w uprawach przemysłowych, potem w ogrodach – systemy automatycznego nawadniania. Właściciele ogrodów, którzy zastosowali te rozwiązania na swoich posesjach wymieniają bardzo wiele pozytywnych skutków tej inwestycji: równomierne nawadnianie całego obszaru ogrodu; odpowiedni do rodzaju gleby i warunków atmosferycznych dobór czasu i wielkości opadu; ułatwiona pielęgnacja ogrodu; schowanie pod ziemią urządzeń i węży wykorzystywanych przy podlewaniu. Wielkim atutem automatycznego systemu nawadniania jest to, że dzięki elektronice system jest praktycznie bezobsługowy – więc możemy ze spokojem wyjechać na upragniony letni wypoczynek wiedząc, że jak wrócimy ogród będzie wyglądał tak samo pięknie jak przed naszym wyjazdem. Elementy systemów nawadniania od wielu lat tanieją. Obecnie za zainstalowanie w pełni funkcjonalnego rozwiązania trzeba zapłacić od około 7 do 17 złotych za metr podlewanej powierzchni. Cena instalacji zależy od szeregu czynników: architektury ogrodu, jakości źródła wody (ciśnienia i wydajności źródła wody) oraz wielkości nawadnianego obszaru. Analizując szereg zalet automatycznego podlewania warto już teraz – wiosną – pomyśleć o zainwestowaniu w nowyczesny system w wyniku działania, którego nie tylko oszczędzimy czas, lepiej zadbamy o ogród... ale i ograniczymy zużycie wody. DLACZEGO? WYPALANIE TRAW TO GŁUPOTA Z niecierpliwością wypatrujemy pierwszych oznak budzenia się przyrody do życia. Niedługo zacznie się zielenić, pączki na drzewach zamienią się w liście, z ziemi powyrastają świeże trawy i chwasty, a... strażacy znów będą mieli pełne ręce roboty. Bowiem wiosna to – dla niektórych – czas wypalania traw... Choć nie od dziś mówi się o szkodliwości tego procederu, nadal nie brakuje zwolenników tej – jak się może wydawać taniej – formy pozbywania się z łąk suchych traw i pozostałości chwastów. Pożar niszczy florę oraz faunę zamieszkującą łąki (w tym ptaki, owady, żaby, krety, jeże, młode zajączki), powoduje degradację ekosystemu. Następuje tzw. selekcja negatywna – giną cenne, nieraz endemiczne, gatunki traw i ziół, pozostają rośliny głębokoukorzenione, w tym popularny „perz”. Ogień nie jest bez znaczenia dla gleby. Niszczona jest część materii organicznej, w wyniku czego zostaje spowolniony proces tworzenia próchnicy (humusu). Efektem wypalania są również niekontrolowane pożary przenoszące się na okoliczne zabudowania lub lasy, skutkujące nieraz dużymi stratami materialnymi, a nawet ofiarami śmiertelnymi. Dymy z tlących się traw zanieczyszczają atmosferę i mają działanie rakotwórcze. Z punktu widzenia prawa wypalanie traw jest niedopuszczalne i karalne (ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, Art. 131. Kto: (...) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary – podlega karze aresztu albo grzywny). Jak informuje Michał Naftyński w łomiankowskiej OSP: Łomiankowscy strażacy na dwóch motocyklach terenowych, wyposażeni w lornetki, aparaty fotograficzne z teleobiektywami i środki łączności będą patrolować obszary szczególnie często podpalane. O przypadkach podpalenia natychmiast powiadamiać będą Policję i Straż Miejską. Patrole będą wyjeżdżały o nieregularnych porach i będą nasilały się w okresach weekendów i świąt... Wypalanie traw to głupota, przejaw myślenia ograniczającego się tylko do własnego ja, tu i teraz. Pomyślmy o przyrodzie, która co rok stawiać musi czoła naszym działaniom, co roku walczyć o przetrwanie. Jaki świat zostawimy przyszłym pokoleniom? FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK KAMERY INTERNETOWE pona po nadd 70 7000 zd zdję djęćć z Ło Łomi mian anekk dodaj dod daj zd zdję djęciciee sw swoj ojej ej ul ulicy licy Cent Ce ntru rum m ul ul.l. Wa Wars rsza zaws wskka ka / Sad adow dowaa ul ul.l. Ko Kollejo lejowa wa 9 Zagraj w kulki... 16 stycznia 2010 r. odbył się w Łomiankach I Niezależny Turniej Bilardowy. Na godzinę 14. do pubu Odmiana, mieszczącego się przy ulicy Warszawskiej 94, przybyło kilkunastu miłośników kulturalnej rywalizacji. Turniej odbył się systemem pucharowym, co oznaczało, że przegrany w danej rozgrywce odpadał z turnieju. Zwycięski puchar oraz inne nagrody wywalczył 18-letni Piotr Bogdanowicz z Łomianek. Nikt jednak nie wyszedł z Odmiany bez upominku. Turniej cieszył się dużym zainteresowaniem wśród Łomiankowiczów, więc niespełna miesiąc później – 13 lutego 2010 roku odbył się II Niezależny Turniej Bilardowy. Obrońca tytułu nie zdołał tytułu obronić i oddał to miano w ręce starszego kolegi – Pawła Wagnera, również z Łomianek. Oba turnieje przygotował i poprowadził Kamil Girtler reprezentujący firmę Diagram, zajmującą się organi- zacją turniejów integracyjnych, promujących, sponsorowanych i towarzyskich. Wideo-relacje z obu turniejów dostępne są na www.diagramturnieje.pl. III edycja Turnieju być może już w kwietniu. Wszystkich zainteresowanych – zarówno udziałem, jak i pomocą w organizacji – prosimy o kontakt. Kamil Girtler – tel. 505 587 812 Lomianki.info razem z Popkiem Portal www.LOMIANKI.INFO nawiązał współpracę partnerską z biegaczem-amatorem Przemysławem Popkiem. Przemysław Popek to młody mieszkaniec naszej gminy, którego pasją jest jogging. Na co dzień zaczynający swoją przygodę z dziennikarstwem maturzysta, w wolnych chwilach zapalony biegacz. – Moim celem na najbliższy rok jest przede wszystkim promocja biegania na terenie Łomianek, jako aktywnej formy spędzania wolnego czasu. Ile można siedzieć przed komputerem, czy telewizorem? Zdecydowanie lepiej jest wyjść i trochę potruchtać – mówi z przekonaniem Popek. 10 Zawodnik ma już na swoim koncie liczne starty w biegach masowych, takich jak Run Warsaw 2007, Bieg Konstytucji 3 Maja, czy też Przełajowa Ósemka. – Oczywiście mam również swoje ambicje sportowe, we wrześniu chciałbym zaliczyć pierwszy półmaraton, liczę na start w 20. Międzynarodowym Półmaratonie Philips’a w Pile – dodaje. Informacje o dokonaniach biegacza można znaleźć na www.biegajacyprzemek.pl oraz www.LOMIANKI.INFO KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE dopisz dopi sz sswo woją ją fifirrmę mę za za darm darmoo tyl ylk lko ko na na ww www. w.LO LOMI MIAN ANKI KI.I.INF NFOO Już taki jestem - lubię pomagać innym Marian Perlik – łomiankowski przedsiębiorca – jest zapewne znany nie tylko „starym” mieszkańcom Łomianek. Estetyczny, a przy tym dość charakterystyczny jak na łomiankowskie warunki, budynek przy ulicy Warszawskiej 41 jest siedzibą firmy, która powstała ponad 20 lat temu – w czasach, kiedy o wolnym rynku w Polsce można było tylko marzyć, a Łomianki słynęły z produkcji butów i warsztatów samochodowych... Panie Marianie... historia Pana firmy sięga chyba czasów kiedy w polskich domach zaczęły gościć pierwsze zachodnie produkcje filmowe, odtwarzane na magnetowidach VHS? Tak, to właśnie wtedy... Rok 1988. Po serii wyjazdów zagranicznych udało mi się zgromadzić kwotę pieniędzy, która pozwoliła mi poważnie pomyśleć o własnym biznesie. Wraz z kilkoma mieszkańcami Łomianek, postanowiliśmy wybudować przy Warszawskiej 59 jeden z pierwszych w Łomiankach pawilonów usługowo-handlowych. Tam właśnie powstała moja firma. Jako, że wcześniej pracowałem w Zakładzie Usług Radiowo-Telewizyjnych decyzja o profilu działalności była oczywista... Oferowaliśmy serwis sprzętu RTV-AGD. To była działalność jednoosobowa? Pracy było dużo. Zatrudniałem dwóch, potem czterech inżynierów elektroników. To były czasy kiedy m.in. zaczęto masowo sprowadzać sprzęt z zachodu. Dostosowywaliśmy go do panujących w Polsce standardów technicznych. się działka na Warszawskiej 41 – wtedy ściernisko. To właśnie tam zaczeliśmy budować naszą nową siedzibę. Czasy nie były łatwe na takie inwestycje – kredyty bardzo drogie. Na początek postawiliśmy budynek parterowy, do którego przenieśliśmy sprzedaż RTV-AGD. Potem powoli dobudowywaliśmy piętro i budynki położone w drugiej linii od Warszawskiej. To była bardzo dobra decyzja... Dlaczego? Niestety dla firm takich, jak nasze nadeszły trudne czasy... Na polski rynek weszły sieciowe firmy handlowe oferujące towar tani i niejednokrotniej niższej jakości, z czego klienci nie zawsze sobie zdają sprawę. Małe polskie sklepy w tej branży w zasadzie przestały istnieć. Znając rynek zachodni postanowiliśmy działać wielotorowo. Stąd między innymi decyzja o rozbudowie budynku o część przeznaczoną na wynajem. Ponadto obok sprzętu RTV-AGD zaczęliśmy sprzedawać meble. Podpisaliśmy umowę z fabryką z wielkopolski. To była też niezła decyzja. Jednak... jak się później okazało, nie obeszło się bez problemów. Często zdarzało się, że zestawy mebli, które nam dostarczano były zdekomplatowane lub uszkodzone – musieliśmy szukać podwykonawców, którzy te niedoróbki naprawiali. To było bardzo kłopotliwe. A po 1989? Po 1989 roku rozszerzyliśmy ofertę o sprzedaż sprzętu RTV-AGD. To były dobre czasy na taką działalność. W latach 1990-1995 ludzie wymieniali stary „komunistyczny” sprzęt na bardziej zaawansowany technologicznie sprzęt zachodni... Zrezygnowaliście ze sprzedaży mebli? Wprost przeciwnie. W 2000 roku z sySklep i serwis mieścił się w jednym – nem pojechałem na targi branżowe do Poznania. Postanowiliśmy kupić podniewielkim – pomieszczniu? Tak, ale zaczynało być ciasno – firma roz- stawowe urządzenia do producji mebli. wijała się bardzo dynamicznie. Postano- Maszyny przyszły za kilka miesięcy i tak wiłliśmy zainwestować w większy lokal – małymi kroczkami zaczeliśmy produkonową siedzibę. Dobrą lokalizacją okazała wać własne meble oraz świadczyć usłu- Marian Perlik na tle siedziby firmy przy ulicy Warawskiej 41 gi dla stolarzy. Mijają lata – działalność szlachetnych elemantów mebli – dla się rozwija... Dziś zatrudniamy kilkana- bardziej wymagających klientów... Rok ście osób w warsztacie meblowym. 2010 jak narazie zapowiada się – odpukać – całkiem nieźle... A plany – to pozostawiam swoim dzieA co z RTV-AGD? Sklep nadal istnieje. Jednak działa ciom. Oczywiście będę pomagał ile w znacznie oganiczonym zakresie – po- tylko się da, ale to właśnie im pozostawiam kluczowe decyzje. równując do lat 90-tych. Mówi Pan... zaczęliśmy, postanowiliśmy, zrobiliśmy. Kto? Perlik to firma rodzinna. Całe przedsięwzięcie nie miało by szans, gdyby nie zaangażowanie całej rodziny – żony, syna, córki, zięcia... Bez wzjemnej wyrozumiałości – zwłaszcza na początku istnienia firmy – nie udało by się osiągnąć tego, co mamy w tej chwili. Nie było łatwo? Nie... nie było. Firma nasza powstała naprawdę z cieżkiej, rzetelnej pracy i wielu wyrzeczeń całej rodziny... Zwłaszcza dlatego bolą bezpodstawne pomówienia o „kombinacje”, na których to niby miałbym się dorobić. To bardzo przykre... Jakie plany na przyszłość? Inwestujemy. Mimo, że rok 2009 nie był zbyt optymistyczy, udało nam się rozbudować park maszynowy o narzędzia niezbędne przy produkcji bardziej Co poradziłby Pan przedsiębiorcom zaczynającym działalność na łomiankowskim rynku? W usługach i handlu przede wszystkim trzeba dbać o klienta – to najważniejsze w tak małym miasteczku, jak Łomianki. Na dobrej opinii można zbudować markę. Liczy się uśmiech, życzliwość i chęć pomocy... Nawet jeżeli klienta nie jesteśmy w stanie obsłużyć – ze względów obiektywnych – postarajmy się jakoś mu pomóc – np. polecić mu kogoś, kto akurat dysponuje możliwościami. Ja osobiście cieszę się tym, że jak klient przyjdzie i zamówi elemet nawet za 1015 złotych – to jesteśmy go w stanie zazwyczaj niemalże „od ręki” obsłużyć. Już taki jestem – lubię pomagać innym. Dobrze jest mieć dobre stosunki nie tylko z klientami, ale i z innymi usługodawcami czy handlowcami. Warto się wspierać. Łomianki to mała miejscowość, tu ludzie się znają – trzeba o tym pamiętać. FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK KAMERY INTERNETOWE pona po nadd 70 7000 zd zdję djęćć z Ło Łomi mian anekk dodaj dod daj zd zdję djęciciee sw swoj ojej ej ul ulicy licy Cent Ce ntru rum m ul ul.l. Wa Wars rsza zaws wskka ka / Sad adow dowaa ul ul.l. Ko Kollejo lejowa wa 11 NAKŁAD: 6200 egz + 1500 odsłon dziennie www. LOMIANKI.INFO JAKOŚĆ: Profesjonalny Profesjjonalnyy druk w ppełnym ełnyym kolorze ZASIĘG: Miasto i Gmina Łomianki + INTERNET DYSTRYBUCJA: bezpośrednio bezppośrednio do drzwi odbiorcyy ZAMÓW REKLAMĘ JUŻ DZIŚ! e-mail: [email protected] tel. 603299772 CENY MODUŁÓW: 200x254mm – 900 pln | 200x126 mm – 470 pln | 200x62mm – 240 pln | 99x126mm – 240 pln | 99x62mm – 120 pln | 48x62mm – 60 pln | 48x30mm – 30pln netto | 1 strona+50% wszystkie reklamy są dodatkowo publikowane w internecie na portalu www.LOMIANKI.INFO