évidentes de congés, obchodziłem swoje urodziny : 60lecie !
Transkrypt
évidentes de congés, obchodziłem swoje urodziny : 60lecie !
Lettre ‘’découverte’’ aux Casimiriens, Jean Strelzyk depuis 1965, Strzelczyk de naissance le 27 avril 1952. ‘’Widze, że twoje serce, choć daleko, ale jeszcze pamięta więż i daleką swoją polską natur ...” Z hejnałem z Krakowa - Leszek Dlugosz , en réponse à mon courrierqui faisait suite à l’accident tragique du 10 avril 2010 à Smolensk.Il écrit aussi ceci sur son site: Jan jest wspanialym ojcem swojej francuskiej rodziny... Ale z wyczuwalnym serdecznym tłem polskim i z troską żywą dla polskości. Urodzony jest już we Francji. W dalszym ciągu interesuje się i nasłuchuje - co tam w Polsce. A St Casimir de Vaudricourt de 1963 à 1971_72….. Enfin ma polonité est décrite par un ami polonais avec des mots qui me touchent. Cette qualification a été pour une grande partie, rendue possible grâce à ma longue scolarité à Vaudricourt où je me sentais si bien que je n’imaginais pas comment en sortir ni quand ! A la veille de mon Jubilé des 60 ans (27 avril 2012) et comme jeune retraité, je voulais vous faire partager ma passion pour la Pologne. Je regrette toujours de ne pouvoir être présent chaque année à la fête des anciens car après le long travail de René Zalisz pour la réalisation de notre site à tous, j’aurai aimé le remercier de vive voix ! C’est Super René ! , http://ancienssaintcasimir.e-monsite.com/ J’étais en Pologne (7ème séjour), pour la première fois, pendant les fêtes de Pâques du 06 au 15 avril 2012. Ce voyage organisé par Geneviève mon épouse ‘’alsacienne’’ devait être mon cadeau d’anniversaire tout simplement tous les deux en amoureux. En fait, le 7 avril avec 20 jours d’avance, mais pour des raisons évidentes de congés, obchodziłem swoje urodziny : 60lecie ! Une grande et véritable surprise m’attendait, les amis(6), d’abord de Poznań, puis trois couples d’amis messins qui n’avaient pas encore connus la Pologne (mais en avaient entendu parler, par moi-même !), et un beau-frère avec son épouse, et enfin mes trois fils, David et son compagnon Paul, venus tous les deux de Washington, Julien et Sophie de Metz et Aurélien avec Alexia de Moselle. Bref, mon cœur a tenu, ce ne sont que les genoux qui ont castagnés un peu. J’ai eu droit au ‘’Sto lat’’ en polonais et tout et tout dans l’Hotel Rzymski, la classe, un des seuls établissements ouverts, car en Pologne, le samedi de Pâques est la fête familiale et les gens ne vont pas au restaurant ce jour-là…. Page 1 sur 6 Alors je ne peux tout partager. A Varsovie j’ai rendu hommage à Marie Slodowska-Curie. Mais je tiens à vous raconter, comment après avoir visité le nouveau Muzeum de Chopin à Varsovie, j’ai été invité par mon ami Leszek Dlugosz, chanteur, poète et pianiste de 71 ans à un concert privé dans une des plus belles galeries de peintures de Cracovie : Space Gallery. (C’était comme un concentré de notre Chopin à nous Casimiriens, j’en ai encore la larme à l’œil !). Et pourtant, je ne suis ni musicien, ni chanteur, je dois être parmi les minoritaires qui ne pratiquaient pas la Chorale à Vaudricourt !). Voici l’article du chroniqueur de la soirée du 12 avril 2012. (avec une traduction française de ma part) : (Ensuite, si le sujet vous intéresse, je vous invite à faire connaissance avec Leszek sur son site et vous pouvez, peut-être commander son Cd Leszek 2011 ou acheter son prochain livre sur : http://www.leszekdlugosz.pl/ Voici l’article du chroniqueur de la soirée du 12 avril 2012. (avec une traduction française d’après ma compréhension) : ( W Krakowie na Św. Marka 7, o siódmej ) BY NIE PRZSTAĆ CZEKAĆ Wacław Krupiński: KULTURAŁKI ( Dziennik Polski 14.04.2012 ) Sens tych dwóch wersów z wywieszonej na ścianie piosenki "Wiosenne wody" dotarł do mnie tego wieczoru szczególnie -"Życie się kończy, gdy się przestaje już w życiu czekać"... A przecież Leszek Długosz stworzył ją jakże dawno. Tyle że ja, podszyty buńczucznie młodością, na upływ czasu, motyw obecny w Leszka tekstach od zawsze, jeszcze nie zwracałem tak uwagi. Ot, życia ciągi dalsze były na tyle oczywiste, by o nich nie myśleć. Właśnie "Wiosenne wody", i wiosna, były leitmotivem drugiego już autorskiego spotkania z Leszkiem Długoszem w krakowskiej Space Gallery. "Przy św. Marka 7 o siódmej" spotkali się przyjaciele, znajomi, fani artysty, który w towarzystwie wybornego akordeonisty Wiesława Dziedzińskiego przypomniał piosenki dawne i nowsze, a także całkowicie premierową o Page 2 sur 6 Ojcowie. Przy okazji poopowiadał o sobie, powspominał. Ujawnił też fragmenty książki "Pod Baranami ten szczęsny czas", w której ujął okres, kiedy był jednym z filarów słynnego kabaretu Piotra S. Ciekaw jestem tej książki ogromnie; jaka jest, może dowiemy się jeszcze przed wakacjami - wszystko w rękach wydawnictwa Biblioteka Konesera Fabri. Właśnie z tego fragmentu książki dowiedziałem się, że ową myśl o czekaniu z piosenki podsunęła Leszkowi przed laty Edyta Gałuszkowa- -Sicińska, wiedenka rodem, która osiadłszy w Krakowie, tak opanowała język polski, że swobodnie tłumaczyła np. Tomasza Manna. Piękna, inteligentna, czarująca, atrakcyjna towarzysko była m.in. zaprzyjaźniona z Witkacym, a on nie omieszkał stworzyć jej portretów. Jeden z nich - w czasach, gdy zbliżyła się do piwniczan podarowała Leszkowi Długoszowi, zatem podziwialiśmy ową urodę tego wieczoru. Oczywiście, dzieła mniej i bardziej sławne otaczały nas zewsząd, wszak Space Gallery to salon sztuki dawnej i współczesnej, więc w kolejnych salach można oglądać twórców tej klasy, co np. Julian Fałat, Tamara Łempicka, Artur Nacht-Samborski... A teraz, w 20 lat od powstania galerii, jej twórczyni, rzeźbiarka Barbara Zambrzycka-Śliwa, otworzyła się na słowo i muzykę Leszka Długosza. Bo też nie kryje trwającej od lat fascynacji tym artystą. Zatem pewnie i kolejne wieczory przed nami. Oby! Niech przywołują aurę niegdysiejszych salonów, które przegrały wskutek jałtańskich wyroków historii. Gdzież pełniej może wybrzmiewać poezja i muzyka, jak nie w entoura- ge'u obrazów, rzeźb, grafiki, starych mebli. Nie ukrywam; mam słabość do Długoszowych piosenek, do jego charakterystycznego sposobu podawania wierszy, które wplata w recitale, czy właśnie takie na poły prywatne, kameralne spotkania. I niezmiennie będę powtarzał, że płyta, którą zafundował sobie na 70. urodziny - "Leszek Długosz 2011" - to najlepszy krążek tego artysty. "Jaka szkoda", że tak skąpo czerpią z niego rozmaici mądrale z anten radiowych; cóż, oni gust i smak mają na miarę zachwytu p. Anią Dąbrowską, że sięgnę po przykład, pierwszy gorszy. Piękny walczyk "Jaka szkoda" popłynął tego wieczoru, jak i inne, czarownie grane przez Wiesława Dziedzińskiego. Podobnie jak, nagrane na wspomnianej płycie "Pod Baranami też już dzisiaj inny czas" oraz niepozbawiona humoru "Ironia", z powtarzającą się frazą, jak to "wyprawa pięknie pomyślana w Himalaje, wycieczką kończy się w Beskidy Niskie". Co Anka Krysiak, która przyjechała z Kanady, skomentowała prosto i trafnie: "To jest całe nasze życie". Wszak słuchaliśmy go w czasach studenckich... I na szczęście możemy nadal. Może dlatego mniej boli upływ czasu. A i czekać jest na co. Np. na nowe piosenki Leszka, sąsiada z tej kolumny. Page 3 sur 6 (Traduit par les soins de Jean Strelzyk, à améliorer si nécessaire, merci et pardonnez-moi les interprétations, c’est mon point fort !) Attendre pour ne pas mourir De Vaclav Krupinski: KULTURAŁKI (Quotidien polonais 14/04/2012) La signification de ces deux versets des chansons postées sur le "les eaux de printemps" (*) me parle à moi, ce soir, en particulier car «La vie se termine lorsque vous n'avez plus à attendre " ... Leszek Dlugosz , a réussi depuis longtemps à nous le dire. Sauf que jeune en me pavanant, le temps qui passe ne m’intéressait pas. Le sens de Leszek qu’il présente dans tous les textes, je n’y avais pas prêté attention. Oh, l’enchaînement de la vie qui continue, était si évident qu’il a pensé à celui-ci dans toute son œuvre. « L’Eau du printemps »,et le printemps sont déjà réunis avec le leitmotiv pour cette deuxième réunion avec Leszek Dlugosz à Space Gallery à Cracovie. "A Saint-Marc 7",à sept heures, la rencontre des amis, des connaissances, des fans de l'artiste, accompagné de accordéoniste Wieslaw Dziedziński ,nous a rappelé les chansons anciennes et récentes. Ainsi, en tout avant-première il a également révélé des fragments du livre, « Les temps bien-heureux du caveau des Béliers», qui met un certain temps à sortir, quand il était l'un des piliers du célèbre cabaret de Pierre S., je me demande si ce livre immense, pourra sortir avant les vacances – [tout entre les mains des éditeurs que vous connaissez : Fabri Bibliothèque]. C'est à partir de ce passage du livre, j'ai appris que cette pensée de la chanson qui a suggéré le thème de l’attente des années à Leszek, avant qu'Edith Gałuszkowa-Sicinska, une Viennoise d'origine, qui s’est installée à Cracovie, a si bien maîtrisé la langue polonaise, par exemple, elle a traduit avec aisance Thomas Mann. Belle, intelligente, charmante, séduisante sociale, elle était aussi une amie de Witkacy, et il ne manqua pas de créer ses portraits. L'un d'eux , à un moment où elle a fréquenté les habitués du caveau ’’Pod Baranami’’, elle l’a donné à Leszek Długosz, de sorte que nous avons pu admirer la beauté de ce tableau lors cette soirée. Bien sûr, les œuvres des plus et moins célèbres nous ont encerclés de tous les côtés, après tout, Space Gallery est un art vivant de l'ancienne et moderne, donc dans les salles suivantes, vous pouvez voir les créateurs de telle classe, comme par exemple, Julian Falat, Tamara de Lempicka, Artur Nacht-Samborski ... Et maintenant, au cours des 20 années écoulées depuis la création de la Galerie, son créateur, sculpteur Barbara ZambrzyckaSliwa, a ouvert son espace pour les paroles et la musique de Leszek Długosz. Page 4 sur 6 Parce qu'elle ne cache pas sa fascination permanente pour les années de cet artiste. Elle promet d’autres soirées en toutes confiance avec en face de nous Leszek Długosz. Elle évoque une aura des galeries anciennes, qui ont été perdues à la suite des décisions de Yalta, à jamais. Et elle souhaite vivement que la poésie et la musique reviennent ensemble dans « l’entoura-ge » des peintures, sculptures, gravures, meubles anciens. Je ne peux pas vous cacher, j'ai un faible pour les chansons de Długosz, il propose une façon propre à lui ses poésies, qui tissent en nous des liens dans des soirées semi-privées ou des réunions intimes. Et invariablement, je vais répéter que son CD, réalisé dans son 70e anniversaire - "Leszek Długosz, 2011" - est le meilleur album de cet artiste. Quel dommage que si peu d’ antennes radios le fasse passer ! Oui, car ses chansons ont le goût et la saveur de ravir à Mme Ania Dabrowska qui a atteint, par exemple, la première place. Une belle valse «Quel dommage» a enchanté ce soir, et d'autres, joué par les jeux d’accordéon de Wieslaw , politiquement engagés. Comme, enregistrées sur le CD « Les temps bien-heureux du caveau des Béliers» et non sans humour, «Ironie», avec la phrase répétée, comme «une expédition magnifiquement conçue pour l'Himalaya, visite qui se termine dans les Basses Beskides ". Ce que Anka Krysiak, qui est venue du Canada, simplement et a justement commenté: "C'est notre vie". Après tout, nous l'avons écouté dans les jours comme étudiants ... Et heureusement, nous pouvons continuer. Peut-être que c'est pour ça que ça fait moins mal, le temps écoulé. Et « attendre quoi ?, par exemple, les nouvelles chansons de Leszek. Signé, le voisin de cette chronique. (*) Wiosenne wody : littéralement les eaux de printemps, c'est-à-dire les eaux de la fonte des neiges. (jean). Donc, j’y étais, j’y ai fêté Pâques et mon Jubilé, que dire de plus, j’étais de tout cœur aussi avec vous, à la fête des anciens, chers amis fraternels de St casimir de Vaudricourt. Cześć, Metz le 22 mai 2012. Signés, Jean Strelzyk ou albo Jan Strzelczyk……. A l’année prochaine, promis, je viens à Vaudricourt pour la fête des anciens Casimiriens !!! Et en prime voici les photos qui illustrent ma joie des 60 ans : Page 5 sur 6 Et en prime voici les photosjointes qui illustrent ma joie des 60 ans : 1. Jan Strzelczyk 60 lecie à Poznań le 7 avril 2012 ! Hotel Rzymski 2. A Cracovie le 12 avril 2012 à Space Gallery avec Leszek Długosz. 3. Visite de Jean Strelzyk , en hommage le 10 avril 2012 à Marie Slodowska-Curie, 4. Muzeum Chopina w Warszawie to technologiczny cud" (zwiedzając 10 tego kwietnia 2012) 5. Stadion Narodowy w Warszawie vu du Musée de Chopin à Varsovie le 10 avril 2012. 6. Stadion Narodowy w poznaniu avec Jean Strelzyk, inspecteur des travaux finis le 6 avril 2012. Extrait du poème ci-joint (ci-dessus en photo) que j’aime dans son sens ! « I nie to boli, że nic nie wraca Że czas, że kręci się planeta Wiesz, życie się kończy lecz z innych No z innych powodów i całkiem inaczej - Życie się kończy, gdy się przestaje już W życiu czekać » Leszek Długosz Page 6 sur 6 David, Aurélien et Julien Avec les Strelzyk, Geneviève, David, Julien et Aurélien, les 3 fils et leur compagn(on), (e), Paul, Alexia, Sophie. Jan Strzelczyk 60 lecie à Poznań le 7 avril 2012 ! Hotel Rzymski Leszek Długosz i Geneviève Strelzyk, à Cracovie 12 04 12. Barbara Długosz i Jan Strzelczyk. Page 1 sur 2 A Cracovie le 12 avril 2012 à Space Gallery avec Leszek Długosz. „że ową myśl o czekaniu z piosenki podsunęła Leszkowi przed laty Edyta Gałuszkowa- -Sicińska, wiedenka rodem, która osiadłszy w Krakowie, tak opanowała język polski, że swobodnie tłumaczyła np. Tomasza Manna. Piękna, inteligentna, czarująca, atrakcyjna towarzysko była m.in. zaprzyjaźniona z Witkacym, a on nie omieszkał stworzyć jej portretów. Jeden z nich - w czasach, gdy zbliżyła się do piwniczan - podarowała Leszkowi Długoszowi, zatem podziwialiśmy ową urodę tego wieczoru. Leszek Długosz i Wieslaw Dziedziński Page 2 sur 2 Visite de Jean Strelzyk , en hommage à Marie Slodowska-Curie, le 10 avril 2012, avant l’hommage du nouveau président français à Marie Curie à Paris le 15 mai 2012, symbole d’intégration en France ! Participation financière de l’Union Européenne : vive la solidarité, avec les polonais ! "Muzeum Chopina w Warszawie to technologiczny cud" (zwiedzając 10 tego kwietnia 2012) Stadion Narodowy w Warszawie vu du Musée de Chopin à Varsovie le 10 avril 2012. Stadion Narodowy w poznaniu avec Jean Strelzyk, inspecteur des travaux finis le 6 avril 2012.