eCommerce 2012

Transkrypt

eCommerce 2012
WRZESIEŃ 2012
commerce
RAPORT
S T A N D A R D 2 0 1 2
eCommerce 2012
● Ranking największych firm działających
na rynku e-commerce
● Wyniki 5. badania e-sklepów
Internet Standard
● 100 najpopularniejszych e-sklepów
pod względem oglądalności
● Pierwsze badanie dostępności
e-sklepów
● Profil e-zakupowicza
● Analiza bezpieczeństwa sklepów
internetowych
● Wykorzystanie serwisów social media
przez e-sklepy
● Sprzedaż kontentu cyfrowego
● Rynek e-delikatesów
● Zastosowanie Web Analytics
w e-commerce
● Zmiany w prawie polskim
i unijnym a rynek e-commerce
wrzesień 2012
1
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
ISIC MasterCard® PayPass™
- więcej możliwości
dla wyjątkowych ludzi
Karta ISIC MasterCard® PayPass™ to:
•
•
•
•
•
•
•
801 00 33 24
2
Płatności w Polsce i za granicą
Potwierdzenie statusu studenta na całym świecie
Ponad 40 000 tys. zniżek ISIC (www.isic.pl, www.isic.org)
Zakupy w sklepach i Internecie
Pełna kontrola wydatków
Bezpieczeństwo transakcji
Korzyści programu rabatowego PAY (isic.pay24.pl)
wrzesień 2012
isic.pay24.pl
61 847 08 32
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Spis treści
I. RYNEK E-COMMERCE
4 Kim są e-zakupowicze
Gemius przygotował profil społeczno-demograficzny
użytkowników serwisów e-commerce.
6 Social media w służbie e-commerce
W ostatnich latach odnotowaliśmy trzykrotny wzrost popularności social media jako formy promocji e-sklepu.
9 Jak ułatwić płacenie e-klientom
Właściciel sklepu internetowego powinien wziąć pod uwagę
przyzwyczajenia i potrzeby klientów związane z płaceniem.
14 Aplikacje pracujące w tle e-sklepu
Wybór oprogramowania dla sklepu internetowego
odpowiednikiem wystroju wnętrza w salonie.
18 Dostarczyć towar z e-sklepu
Z punktu widzenia klienta, zaletą tradycyjnego sklepu jest
możliwość odbioru towaru bezpośrednio po jego zakupieniu. Szybkiej dostawy oczekuje się też od e-sklepu.
20 Jak wybrać hosting dla sklepu internetowego
Wybór serwera jest jedną z najważniejszych decyzji, jakie
należy podjąć przy zakładaniu sklepu internetowego.
22 iPad nie uratował prasy… jeszcze?
Przychody z papierowych wydań topnieją z miesiąca na miesiąc, a e-wydania na razie nie rekompensują tych strat.
26 Szybko rosnący rynek e-delikatesów
Dziś rynek e-sklepów spożywczych wart jest w Polsce ok.
200 mln zł. W ciągu 5 lat może urosnąć nawet do 2 mld zł.
28 INFOGRAFIKA: E-COMMERCE W POLSCE 2012:
asortyment sklepów, najwięksi sprzedawcy,
najpopularniejsze sklepy, najpopularniejsi producenci.
II. BADANIE
32 Badanie polskich e-sklepów AD 2012
Piąta już edycja badania polskiego rynku e-commerce została podzielona na siedem sekcji tematycznych. W tym roku
rozesłaliśmy do ponad 14 ty. sklepów internetowych zaproszenie do wypełnienia anonimowej ankiety.
III. DLA PRAKTYKÓW
64 Nowe zasady świadczenia usług drogą elektroniczną
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji pracuje nad nowelizacją ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, jej
projekt pojawił się latem tego roku.
65 Jak skutecznie zareklamować e-sklep?
Jednym z narzędzi reklamy, które z pewnością zyska pularność
w oczach właścicieli e-sklepów jeszcze w tym roku jest RTB.
66 Sklep internetowy a prawa autorskie
Przedsiębiorca prowadzący sklep internetowy często nie zdaje
sobie sprawy, jak wiele elementów, które wykorzystuje objętych
jest ochroną prawa autorskiego.
68 Raport odczytu poczty e-mailowej
Każdy ze sprzedawców wie, jak ważne jest mierzenie efektów
kampanii. Dotyczy to także promocji za pomocą maili.
70 Bezpieczeństwo dobrze się sprzedaje
W tradycyjnym sklepie właściciel, aby uchronić się przed kradzieżą, instaluje monitoring i montuje skuteczny system antywłamaniowy. Jednak w przypadku handlu internetowego zagrożenia
czyhają zarówno na sprzedawcę, jak i na kupującego. Zadbanie
o bezpieczeństwo klientów należy do obowiązków e-sklepu.
73 Czy e-sklepy faktycznie działają 24 godziny na dobę?
E-sklepy to m.in. możliwość dokonywania zakupów o dowolnej
porze. Czy aby jednak na pewno polskie witryny są dostępne
24 godziny na dobę? Badania przeprowadzone przez Monit24.pl
na potrzeby raportu eCommerce 2012 – pokazują, że klienci
w sieci mogą bardzo często trafić na opcje „zamknięte”.
75 Znaczenie Web Analytics dla e-commerce
Przez internet można obecnie kupić wszystko. Handel towarami
i usługami, których do niedawna nie wyobrażaliśmy sobie w sieci
spopularyzowany został głównie dzięki zakupom grupowym. Jak
wyróżnić się na tle konkurencji i przywiązać użytkownika?
76 INFOGRAFIKA: BRANŻA E-COMMERCE NA FACEBOOKU:
rankingi wg interaktywności oraz liczby zaangażowanych fanów;
liczba fanów i jej zmiana; ranking wg średniej, dziennej „liczby
osób, które o tym mówią”
78 KE w sprawie czystego Internetu
Na początku czerwca br. rozpoczęły się publiczne konsultacje,
podczas których Komisja Europejska zbiera informacje i opinie
dotyczące m.in. tego w jaki sposób ma się odbywać zgłaszanie
treści naruszających prawa innych osób.
79 Gdzie można złowić e-commerce’ową perłę
Odpowiedni specjaliści i menedżerowie w obszarze e-commerce
są gwarancją wykorzystania przez firmę sprzyjającej sytuacji rynkowej. W jaki sposób znaleźć idealnego pracownika? Z czym
mają problem firmy poszukujące kandydatów?
80 Setka najpopularniejszych stron e-commerce w Polsce
82 Największe polskie serwisy e-commerce wg przychodów
wrzesień 2012
3
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Kim są e-zakupowicze
Gemius na potrzeby raportu eCommerce 2012
przygotował profil społeczno-demograficzny
użytkowników sklepów internetowych,
zakupów grupowych i porównywarek cen.
Wojciech Żbikowski
W dobie powszechnego dostępu do sieci liczba
osób korzystających z internetu dynamicznie
rośnie. Według badania Megapanel PBI/Gemius za lipiec 2012 r. populacja internautów
w Polsce liczy dziś prawie 19,5 mln. Dwa lata
temu było ich prawie 2 mln mniej. Ogromny
potencjał internetu zdają się dostrzegać
przedsiębiorcy, lokujący swój biznes w sieci.
E-handel rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie, a grono zwolenników tej formy zakupu
towarów i usług stale rośnie. Systematycznie
też zwiększa swój udział w polskim handlu.
Obecnie w sieci kupić można prawie wszystko – od odzieży, kosmetyków, książek, po
artykuły spożywcze i usługi. Każdego zaś dnia
w e-sklepach tysiące internautów dokonują
zakupów. Kim zatem są?
4
wrzesień 2012
Płeć e-zakupowiczów
Wśród użytkowników stron internetowych zagregowanych w kategorii „E-commerce” przeważają przedstawiciele płci pięknej. Kobiety
Płeć użytkowników serwisów e-commerce
Źródło: Gemius SA, Megapanel PBI/Gemius za lipiec 2012
stanowią ponad 52% odwiedzających tego
typu serwisy. Ten sam rozkład sił dotyczy także
analizowanych podkategorii: sklepy internetowe, porównywarki cen oraz zakupy grupowe.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
W każdym z wyżej wymienionych segmentów
e-handlu prym wiodą internautki. Wśród osób
odwiedzających e-sklepy ponad 56% stanowią
kobiety; porównywarki cen – 51%, a serwisy
zakupów grupowych – 56%.
Wiek e-zakupowiczów
Najliczniejszą grupę użytkowników witryn zgrupowanych w kategorii „E-commerce” stanowią
internauci w wieku 25–34 lat. To prawie 27%
wszystkich użytkowników tego typu serwisów.
Z wyników badania Megapanel PBI/Gemius za
lipiec 2012 wynika, że ponad 84% wszystkich
internautów w wieku 25–34 lat przynajmniej
raz w miesiącu odwiedziło tego typu witryny.
Młodsi użytkownicy (7–34 lat) chętniej korzystają z porównywarek cen niż e-sklepów czy
serwisów zakupów grupowych. Widownia tego
typu stron jest tworzona w prawie 60% przez
takich właśnie użytkowników. Starsi internauci
stawiają z kolei na strony zakupów grupowych.
Ta podkategoria cieszy się większym zainteresowaniem użytkowników powyżej 35 roku
życia. Internauci w wieku 35–44 stanowią prawie 20% użytkowników, w grupie 45–54 ponad
13%, a w wieku 55+ blisko 13%.
Wykształcenie e-zakupowiczów
Z możliwości, jakie dają serwisy zgrupowane
w kategorii „E-commerce” korzystają najczęściej osoby z wykształceniem średnim. Absolwenci szkół licealnych i techników stanowią
26% widowni wszystkich sklepów internetowych. Równie silną grupę tworzą użytkownicy
sieci z wykształceniem wyższym (20,9%).
Natomiast na trzecim miejscu sklasyfikowani
zostali internauci z wykształceniem zasadniczym zawodowym (13,9%). Co ciekawe,
weryfikując zainteresowanie analizowanymi
podkategoriami zauważamy, że najwięcej osób
z wykształceniem niepełnym podstawowym,
gimnazjalnym, zasadniczym zawodowym,
pomaturalnym i niepełnym wyższym znajdziemy na porównywarkach cen. Stanowią oni
odpowiednio 8,32%, 4,75%, 12,95%, 5,75%
i 9,09% wszystkich użytkowników tego typu
portali. Z kolei najliczniejszą procentowo grupę
absolwentów szkół podstawowych, osób
z wykształceniem średnim oraz wyższym napotkamy na witrynach sklepów internetowych
(odpowiednio 1,54%, 7,65% oraz 23,49%
widowni tego typu serwisów). Internauci ze
świadectwem ukończenia szkoły średniej lub
tytułem licencjata spośród trzech analizowanych podkategorii wybierają najczęściej zakupy grupowe. Użytkownicy z wykształceniem
średnim stanowią ponad 27%, a absolwenci
Wiek użytkowników serwisów e-commerce
Ogółem
Wiek
Dopasowanie
użytkowników
Sklepy internetowe
Wiek
Dopasowanie
użytkowników
Porównywarki cen
Wiek
Dopasowanie
użytkowników
Zakupy grupowe
Wiek
Dopasowanie
użytkowników
7–14
15–24
25–34
35–44
45–54
55+
10,15%
23,60%
26,85%
17,41%
11,97%
10,02%
7–14
15–24
25–34
35–44
45–54
55+
9,24%
20,40%
28,30%
18,41%
12,68%
10,98%
7–14
15–24
25–34
35–44
45–54
55+
9,40%
21,38%
28,72%
17,87%
12,43%
10,20%
7–14
15–24
25–34
35–44
45–54
55+
5,40%
20,34%
28,24%
19,89%
13,27%
12,86%
Źródło: Gemius SA, Megapanel PBI/Gemius za lipiec 2012
Miejsce zamieszkania użytkowników serwisów e-commerce
Ogółem
Miejsce
zamieszkania
Wieś
Dopasowanie
33,55%
użytkowników
Sklepy internetowe
Miejsce
zamieszkania
Dopasowanie
użytkowników
Porównywarki cen
Miejsce
zamieszkania
Dopasowanie
użytkowników
Zakupy grupowe
Wieś
32,70%
Wieś
31,84%
Miejsce
zamieszkania
Wieś
Dopasowanie
użytkowników
29,28%
Miasto
Miasto do Miasto do Miasto do Miasto do Miasto do
powyżej
20 tys.
50 tys.
100 tys. 200 tys. 500 tys.
500 tys.
13,76%
11,43%
8,98%
8,85%
8,90%
14,52%
Miasto
Miasto do Miasto do Miasto do Miasto do Miasto do
powyżej
20 tys.
50 tys.
100 tys. 200 tys. 500 tys.
500 tys.
13,04%
11,90%
9,49%
8,52%
9,34%
15%
Miasto
Miasto do Miasto do Miasto do Miasto do Miasto do
powyżej
20 tys.
50 tys.
100 tys. 200 tys. 500 tys.
500 tys.
13,88%
13,31%
8,46%
8,05%
9,47%
14,98%
Miasto
Miasto do Miasto do Miasto do Miasto do Miasto do
powyżej
20 tys.
50 tys.
100 tys. 200 tys. 500 tys.
500 tys.
11,96%
11,37%
10,54%
9,16%
10,82%
16,85%
Źródło: Gemius SA, Megapanel PBI/Gemius za lipiec 2012
studiów pierwszego stopnia 6,86% internautów odwiedzających tego typu witryny.
Miejsce zamieszkania
e-zakupowiczów
Ponad 33% użytkowników portali z kategorii
„E-commerce” mieszka na wsi. Największą
ich grupę znajdziemy na witrynach sklepów
internetowych (32,7%), stosunkowo mniejszą
na porównywarkach cen (31,8%) czy serwisach
zakupów grupowych (29,3%). Drugie miejsce
pod względem procentowego udziału w widowni internetowej witryn z dziedziny e-handlu
zajmują internauci z miast do 20 tys. mieszkańców. Prawie 14% odwiedzających strony
e-commerce zamieszkuje takie miejsca. Na
ostatnim miejscu podium znaleźli się mieszkańcy aglomeracji powyżej 500 tys. Stanowią oni
ponad 14% widowni internetowych sklepów.
Mieszkańcy wsi spośród trzech analizowanych
podkategorii wybierają głównie sklepy internetowe. Internauci zamieszkujący tereny do 50
tys. mieszkańców stawiają z kolei na porównywarki cen. Natomiast użytkownicy sieci z miast
powyżej 500 tys. mieszkańców tworzą większą
widownię serwisów zakupów grupowych niż
e-sklepy czy porównywarek cen.
Dlaczego korzystamy z e-sklepów?
Z potrzeby oszczędzania czasu, wygody
czy konieczności poszukiwania najniższych
cen – powody korzystania z oferty e-sklepów, serwisów zakupów grupowych czy
porównywarek cen są bardzo różne. Faktem
jest jednak, że lubimy ułatwiać sobie życie,
dlatego grupa e-klientów stale się powiększa i powiększać się będzie.
Wojciech Żbikowski jest specjalistą ds. badań
e-marketingowych w Gemius Polska.
wrzesień 2012
5
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Social media
w służbie e-commerce
Mimo że najpopularniejszymi formami
promocji e-sklepu pozostają wciąż marketing
w wyszukiwarkach, porównywarkach oraz e-mail
marketing, w ostatnich latach odnotowaliśmy
trzykrotny wzrost popularności social media.
Katarzyna Orzechowska
W dobie ciągłego rozwoju nowych technologii powstaje coraz więcej rozwiązań
wspierających e-commerce. Budujemy
aktywną społeczność, a fani stają się naszymi
klientami. Tutaj nie chodzi już o stronę sklepu
internetowego, lecz o to, jak przygotowana
jest ona do interakcji z użytkownikami,
integracji z kanałami, na których znajdziemy
społeczności – potencjalnych klientów.
Według ostatnich statystyk, aż 90% sklepów
internetowych prowadzi działania w social
media. Niestety polski e-commerce w mediach społecznościowych nie rozwija się aż
tak szybko. Jedynie ok. 38% polskich e-sklepów deklaruje prowadzenie komunikacji na
istniejących kanałach. W dobie popularności
narzędzi społecznościowych wciąż pytamy o ROI. Jest to czynnik braku zaufania
w kontekście wyboru social media jako kanału
marketingowego. Jednak wykorzystując
właściwie potencjał mediów społecznościowych – w kontekście e-handlu – coraz
częściej przynosi zwrot z inwestycji w tę formę
marketingu.
produktów w stosunku do innego rodzaju
kontentu na Facebooku (posty autorskie,
posty udostępniane z innych źródeł) powinny
stanowić ok. 10% całej zawartości fanpage’a.
Jak więc zainteresować produktem
i zwiększyć konwersję? Można np. zainicjować
dyskusje o produkcie wśród społeczności.
Pamiętajmy, że dzieląc się informacją o zakupie dzięki mechanizmom społecznościowym,
70%
osób ufa opiniom znajomych
dotyczących zakupów i to one
są dla nich najbardziej wiarygodne.
takim jak Facebook Connect, Facebook Likes,
Facebook Shares, Facebook comments, fani
sami pomagają w budowaniu grupy lojalnych
klientów skupionych w okół produktu lub
marki.
Rekomendacje
kluczem do sukcesu
Sukces „WOW” na showroom.pl
Dlaczego social media? Ponad 70% osób ufa
opiniom znajomych dotyczących zakupów.
To one są dla nich najbardziej wiarygodne.
Niestety ostateczną decyzję zakupową Polacy
podejmują tylko w 32% dzięki rekomendacjom. Dla innych krajów średnia ta jest wyższa
i wynosi 45%. Dlaczego tak jest? Należy
pamiętać, że komunikacja marka–klient
w przypadku promocji produktów musi być
prowadzona w sposób subtelny. Według
danych ekspertów związanych z mediami
społecznościowymi, informacje na temat
Open graph – protokół wdrożony przez
deweloperów Facebooka – zainspirował
polski rynek e-commerce do budowania
rozwiązań, opartych na idei rozprzestrzeniania informacji za pomocą rekomendacji,
jako czynnika, mającego na celu zwiększenie
konwersji. Jednym z przykładów jest projekt
z branży fashion – showroom.pl. Mechanizm
open graph „WOW” sprzężony z Facebookiem
za pomocą specjalnej aplikacji pozwala na
dzielenie się rekomendacją czy aprobatą dla
poszczególnych produktów.
6
wrzesień 2012
Jak podają twórcy projektu, w przeciągu
dwóch tygodni aplikacja wygenerowała
ponad 20 tys. akcji – udostępnień widocznych
na timeline użytkowników na Facebooku.
Z czego współczynnik konwersji na stronę
sklepu wynosił ponad 50% (co najmniej jedna
wygenerowana akcja). Ruch z portalu Facebook na stronę showroom wzrósł trzykrotnie,
a dochody samego e-sklepu dwukrotnie. Media społecznościowe dźwignią handlu? W tym
przypadku możemy tak mówić.
Wykorzystanie visual content
Dzięki open graph „WOW” potencjalny klient
buduje „tablicę” spersonalizowaną poprzez
określenie preferencji. Całość przypomina
jeden z ostatnich trendów w social media –
ściślej w social commerce – photo commerce.
Rozwija się on głównie dzięki platformom,
takim jak Pinterest czy Tumblr. Visual
content – najbardziej popularny w mediach
społecznościowych (posty na Facebooku ze
zdjęciami są ponad 60% bardziej efektywne
pod kątem zaangażowania niż pozostałe
rodzaje postów), znacznie skraca proces
decyzji zakupowej. Dzięki temu najbardziej
aktywną grupą w branży jest branża modowa
(z dynamiką rozwoju na poziomie 16%),
w której marki prześcigają się w pomysłach na
wykorzystanie narzędzi społecznościowych
do wzrostu sprzedaży.
Na polskim rynku oprócz projektu showroom.pl można zaobserwować tego typu
działania wśród marek, takich jak La Mania.
Przygotowała ona wirutalną przymierzalnię
z wykorzystaniem rozszerzonej rzeczywistości (augmented reality) i integracją
z Facebookiem. Inny przykład do projekt
Banana Flame, brytyjskiej marki odzieżowej,
Wspólnie tworzymy
nowoczesne kanały sprzedaży
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
praktiker.ua
praktik
er.pl
OPTiCOMMERCE
SKLEPY INTERNETOWE
KANAŁY PARTNERSKIE
SYSTEMY SAMOOBSŁUGOWE
SYSTEMY LOJALNOŚCIOWE
SYSTEMY MOBILNE
CENTRUM PRZETWARZANIA DANYCH
OPTeam S.A.
www.opteam.pl
36-002 Jasionka
Tajęcina 113
tel. 17 86 72 127
[email protected]
00-175 Warszawa
Al. Jana Pawła II 80
tel. 795 599 377
[email protected]
PONAD 20 LAT DOŚWIADCZENIA
wrzesień 2012
7
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
która wprowadziła wirtualną przymierzalnię
online w internetowym butiku. Dzięki temu
zanotowała wzrost sprzedaży o 182%
w stosunku do poprzedniego roku. Inne
marki, takie jak Atlantic, Deezee.pl – jedna
z najbardziej angażujących marek na Facebooku czy też Grupa LPP, wdrażają różnego
rodzaju rozwiązania w formie m.in. aplikacji
na Facebooku. Wszystkie to przykłady
właściwego wykorzystania potencjału
mediów społecznościowych. Warto też w tym
kontekście zwrócić uwagę na platformy zakupowe – społecznościowe, jak FunFashion.pl
Photo commerce
Liczba użytkowników w Polsce, w przypadku
portali Pinterest czy Tumblr w Polsce nie jest
jeszcze zadowalająca. Dla tego pierwszego
jest to zaledwie ok. 230 tys. użytkowników.
Za granicą mamy już jednak przykłady
właściwego wykorzystania photo commerce
z odpowiednimi wynikami konwersji. Butik
Bottica i platforma e-commerce Etsy chwalą
się wynikami 10-proc. konwersji z portalu
Pinterest. Dla porównania, w przypadku
90%
sklepów internetowych prowadzi
działania w social media. W Polsce
ten odsetek jest znacznie niższy
i wynosi jedynie 38%.
Facebooka jest to 7%. Podobnie nową
platformę społecznościową wykorzystała
marka Sony i Peugeout, która dzięki akcji
konkursowej wygenerowała ponad 300-proc.
wzrost odwiedzin na Facebooku i konwersji
na stronę internetową z nowymi modelami
samochodów.
Social gifting
Jednym z najbardziej oczekiwanych przez
fanów działań marki na Facebooku jest
oferowanie bonusów na konkretne produkty.
Mechanizm „prezentów od marek” – w zamian
za zyskanie zainteresowania – już jakiś czas
temu stał się powszechny. Nowego znaczenia
nabiera jednak dzięki nowym rozwiązaniom,
takim jak m.in. szwedzki wrapp.com. Pozwala
ona znajomym na Facebooku obdarowywać
nas niespodziewanymi prezentami od takich
marek jak Gap, Sephora, Starbucks czy H&M.
Ceny kształtują się od 1 USD do nawet 80
8
wrzesień 2012
Jak zainteresować
produktem i zwiększyć konwersję?
Można np. zainicjować dyskusje
o produkcie wśród
naszej społeczności.
USD. Potencjał jest znaczący. W pierwszym
miesiącu funkcjonowania wrapp.com: 165 tys.
ludzi wysłało 1,4 mln kart podarunkowych do
znajomych. Szacuje się, że rynek kart podarunkowych wart jest 100 mld USD. W Polsce
podobną inicjatywę – bonbonier.pl wprowadził właśnie Grouper.
Friend commerce
Kolejnym trendem jest tzw. fan/friend/
employee commerce. Jest to budowanie
wizerunku marki oraz zasięgu za pomocą pracowników sklepu czy fanów marki, poprzez
wzajemną integrację społeczności i rozprzestrzenianie wewnątrz tej grupy informacji
na temat produktów. Prosumenci – ambasadorzy marki – udostępniają informacje o zakupach i dzięki temu budują wiarygodność
e-sklepu. Najlepszymi przykładami wykorzystania friend commerce są projektanci (np.
Michael Kors) oraz marki modowe – Topshop,
Burberry. Oferują oni np. możliwość zakupu
produktów z nowej kolekcji – dzięki integracji
z Facebookiem – bezpośrednio podczas
pokazu na London Fashion Week.
Kolejnym przykładem friend commerce
jest wprowadzony przez Tesco program
lojalnościowy ClubCard. Za pomocą aplikacji
na Facebooku znajomi posiadacza karty
poprzez natywne funkcje portalu (polubienie,
udostępnienie, komentarz) mogli generować
dodatkowe punkty wymienialne na rabaty,
bonusy. Warto przy tej okazji dodać, że
rynek marketów internetowych w Polsce
rozwija się coraz bardziej dynamicznie.
Internetowe sklepy spożywcze nadal jednak
pełnią rolę wisienki na torcie rynku zakupów
spożywczych. Raport e-nnovation Programme
Committee podaje, że ich udział w sprzedaży
ogółem wynosi jedynie 0,1–0,2%. Jak pokazują badania PMR, w perspektywie 5–6 lat
rynek ma wzrosnąć do 1,5% i być warty nawet
1,5 mld zł. Na rynku e-delikatesów zadebiutować ma także nawet Biedronka.
Przyszłość e-commerce
w rękach Google?
Przyszłość e-commerce na świecie widziana
jest w różowych barwach. Według badań
Forrester Research, do 2016 roku liczba konsumentów kupujących online wzrośnie o 15%,
a ich wydatki o 45%. Najlepiej rokującym
sektorem handlu w sieci jest moda, która
stanowi ok. 13% całości e-handlu. Warto
w tym kontekście obserwować plany gigantów
internetu, takich jak Google. Firma ta planuje
wprowadzenie Google Shopping. W obecnej
sytuacji coraz większej penetracji mediów
społecznościowych w wynikach wyszukiwania (personalizacja, integracja z portalami społecznościowymi) synchronizacja
z zapytaniami produktowymi może znacząco
przyspieszyć proces decyzji zakupowej i tym
samym wspomóc e-handel.
W Polsce w 2011 roku 33% sklepów
zwiększyło zyski, a aż 40% obroty. Według
Euromonitora, tylko w zeszłym roku Polacy
wydali w sieci ok. 17 mld zł (2011), w tym 7,5
mld zł w sklepach internetowych. Coraz więcej
e-sklepów wprowadza integrację z Facebookiem, mimo że sporadycznie zdarzają się jeszcze
sytuacje pełnej integracji za pomocą dedykowanych rozwiązań oferowanych przez ten ser-
32%
– niestety dzięki rekomendacjom
ostateczną decyzję zakupową
podejmuje tylko taki procent osób.
wis społecznościowy. Jednocześnie powstają
platformy sklepowe, które nie zapominają
o coraz bardziej postępującej „socjalizacji sieci
i witryn internetowych”. Przykładem jest m.in.
nowy projekt Wellcommerce.
Social media stają się więc medium nie tylko wizerunkowym, ale również wspierającym
kanały sprzedaży, dzięki „społecznemu”
wpływowi na decyzję zakupową i opinie na
temat poszczególnych produktów. Zamiast
prowadzić ankiety dotyczące preferencji
zakupowych, warto wykorzystać do zdobycia
tej wiedzy narzędzia social media, budując
wirtualną społeczność skupioną wokół
e-sklepu lub produktu. Katarzyna Orzechowska jest CEO
serwisu Socjomania.pl.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Jak ułatwić płacenie
e-klientom
Właściciel sklepu internetowego powinien wziąć
pod uwagę różne przyzwyczajenia i potrzeby
klientów związane z płaceniem za towar.
Konrad Budek
Przed rewolucją internetową najpopularniejszą alternatywą dla gotówki były płatności
przelewem bankowym i kartą płatniczą.
Według danych Narodowego Banku Polskiego
z 2011 r., dziennie rejestrowanych jest 5,5
mln przelewów na kwotę 13 mld zł i 4,5 mln
transakcji kartami płatniczymi za 711 mln zł.
Liczby te jasno dowodzą ciągłej dominacji
obu tych form płatności. Obie obsługują też
zarówno rozliczenia w sieci, jak i w świecie realnym. Przy czym przelewy są popularniejsze
na rynku rozliczeń pomiędzy podmiotami gospodarczymi, a karty zdominowały transakcje
o charakterze zakupowym. Różnice dotyczą
także postrzeganego stopnia bezpieczeństwa
danej transakcji. Osoby mniej przekonane do
bezpieczeństwa sklepów internetowych mogą
chcieć skorzystać z przesyłki za pobraniem
lub zapłacić właśnie przelewem. Alternatywą
są wymienione już karty płatnicze. Jednak
w sieci mamy wiele innych możliwości –
poza szybkimi przelewami (takimi jak np.
mTransfer) także rzeszę systemów płatności
internetowych.
Błyskawiczna opłata w internecie
Zaletą korzystania z systemów płatności internetowych jest szybkość transakcji, istotna
w wielu branżach. Argumentem za zastosowaniem w e-sklepie płatności elektronicznej jest
także wygoda. Klient nie powinien napotykać
utrudnień, gdy stara się zakupić towar. Dlatego też zaimplementowanie na swojej stronie
tego typu płatności jako jednej z alternatyw
jest dla właściciela sklepu niezbędne do
dobrego prowadzenia biznesu.
Płatności internetowe mogą być realizowane za pomocą wielu modeli, zależnych od
stopnia integracji z bankami i pomysłu na wykonanie przelewu oferowanego przez dostawcę usługi. Obecnie istniejące formy płatności
mogą obejmować przykładowo Premium
SMS-y, gdzie opłata za usługę jest doliczana
do rachunku telefonicznego, przelew po podaniu numeru karty bankomatowej lub przelew
bankowy. Każde z tych rozwiązań ma swoje
zalety. Przykładowo SMS-y Premium są idealne w realizacji mikropłatności, np. w grach
komputerowych lub by zapłacić za jednorazowy bilet w komunikacji miejskiej. Oczywiście
nie nadają się do płacenia za droższe towary,
czemu służą np. przelewy bankowe.
Bezpieczeństwo
i integracja z e-sklepem
Po stronie firmy obsługującej płatności
elektroniczne leży także dbałość o bezpie-
Systemy płatności
elektronicznych:
• BlueCash
• CashBill
• CyberCash
• CyberCoin
• dotpay
• Easy Pay
• eCard.pl
• eCash
• First Data Polska (d. Polcard)
• MoneyBookers
• mPay
• PayByNet
• PayLane
• PayPal
• PayU
• płatności.pl
• Przelewy24
• Transferuj.pl
czeństwo transakcji. Zależnie od przyjętego
systemu, pośrednik może zabezpieczać
transakcje poprzez odpowiednie certyfikaty
i współpracę z firmami realizującymi płatności
bezgotówkowe (takie jak Visa czy Mastercard)
lub wprowadzić własne, odpowiednie systemy zabezpieczające. Przykładowo PayPal
realizuje tylko płatności w ramach konta, na
które przelano środki, więc nie ma niebezpieczeństwa, że osoba z zewnątrz uzyska dostęp
do naszych oszczędności w banku.
Dla posiadacza sklepu internetowego
nie bez znaczenia jest łatwość integracji
rozwiązania z jego sklepem. Wiele skryptów
do budowy własnych sklepów internetowych,
zarówno darmowych, jak i płatnych, ma już
wbudowane wtyczki obsługujące konkretne płatności. Najczęściej widywanym tego
typu rozwiązaniem jest PayPal, który oferuje
implementację swojej usługi za pośrednictwem kodu HTML wklejanego w odpowiednie
miejsce na stronie.
Wiele firm oferujących płatności internetowe ma w ofercie także inne usługi, które
można zamówić przy okazji implementowania
systemu na stronie internetowej swojego
sklepu. Może to być np. opcja składania darowizny lub dokonania opłaty poprzez e-mail.
Możliwe jest też przeprowadzanie opłat przez
specjalną, dodatkowo zabezpieczoną stronę
opłaty, dostosowaną wyglądem do oczekiwań
użytkownika.
Prowizja i szybkość
transferu pieniędzy
Jednym z najważniejszych kryteriów wyboru
jest prowizja, jaką pobiera system płatności.
Zwłaszcza że kwestie związane z opłatami za
usługę wzbudzają obecnie najwięcej obaw
wśród ludzi nieprzyzwyczajonych do korzystania ze sklepów internetowych. Zazwyczaj
wrzesień 2012
9
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
i
c
ś
o
n
t
ła
p
h
c
y
n
z
c
ie
p
z
System be
u
m
e
r
ó
t
k
i
k
ię
z
d
h
c
internetowy
ż
a
d
e
z
r
p
s
a
w
t
s
ń
a
P
ie
wzrośn
j.
e
w
o
d
o
r
a
n
y
z
d
ię
m
także na arenie
Tak płaci się dzisiaj.
Są historie sukcesu, których warto być świadkiem. SOFORT Banking
tworzy taką historię od roku 2005. Od samego początku naszą myślą
przewodnią było umożliwienie klientom dokonywania płatności
internetowych tak jak są do tego przyzwyczajeni:
Za pomocą własnego konta bankowości internetowej.
SOFORT Banking przeistoczył tę wizję w rzeczywistość już w
8 europejskich krajach i w ponad 25.000 sklepach internetowych.
Nie tylko nasi klienci są pod wrażeniem wysokiego poziomu
bezpieczeństwa. Nasz innowacyjny system płatności spełnia jak
żaden inny specyficzne wymagania branży e-commerce i nie tylko
ułatwia życie lecz także umożliwia:
Znaczny wzrost sprzedaży dzięki korzystnym warunkom współpracy.
SOFORT.com
10
wrzesień 2012
commerce
Rozwiń swój biznes
ing!
k
n
a
B
T
R
O
F
O
S
z
ie
ln
a
b
glo
SOFORT Banking wraz z SOFORT Bank, partnerem w dziedzinie
E-Commerce zwiększa od lat udziały zarówno na rynku niemieckim,
jak i międzynarodowym mając do tego dobre podstawy:
Sprawdzony miliony razy.
Miesięcznie ponad 1,5 miliona udanych transakcji na terenie Europy
Uznany & nieustannie rozwijający się.
Dostępny w ponad 25.000 sklepach internetowych. Co drugi kupującyonline w Niemczech wypróbował już SOFORT Banking (wyniki badań
rynku e-commerce przeprowadzone przez EuPD Research z roku 2010)
Zautomatyzowany & przejrzysty.
S T A N D A R D 2 0 1 2
Zadzwo
i dowie ń
się więcdz
ej.
Da gma
ra K
ruszew
ska
Manage
r Poland
+48 (61
) 897 80
56
Lub prz
ez E-Ma
il:
sales.po
lska@so
for t.com
Countr y
W pełni zautomatyzowane procesy, przelewy bezpośrednio na
konto sprzedawcy, brak niedokończonych zamówień
Oszczędność.
Szybki przepływ gotówki, wyższa płynność finansowa,
nieskomplikowane procesy
Prosta integracja.
Niezależnie od tego czy posiadają Państwo gotowe
oprogramowanie sklepowe np. RedCart lub IAI czy korzystają
Państwo z indywidualnego rozwiązania sklepowego
Najwyższy poziom bezpieczeństwa.
Atestowany przez TÜV-Saarland system płatniczy i atestowana
ochrona danych osobowych
Międzynarodowy.
Dostępny w Polsce, Niemczech, Austrii, Szwajcarii Belgii, Holandii,
Włoszech i Wielkiej Brytanii
Nasz partner w dziedzinie e-commerce. SOFORT Bank.
Jest marką Deutsche Kontor Privatbank AG z niemiecką licencją bankową
m
a
s
ię
s
j
a
n
o
k
e
z
r
P
ą
n
n
e
c
ie
b
o
s
ij
n
w
e
p
Za
.
ją
c
n
e
r
u
k
n
o
k
d
a
n
ę
g
a
przew
SOFORT.com
wrzesień 2012
11
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
oscyluje ona wokół 2% od wartości transakcji
i jest powiększana o opłatę za samo wykonanie usługi. Choć wydaje się to niewysoką
opłatą, jest to kolejne potrącenie z marży
właściciela sklepu. Część systemów wprowadza także cykliczne opłaty, niezależne od
obrotu sklepu.
Nie bez znaczenia jest także szybkość
transferu pieniędzy. Płatności błyskawiczne
bywają niekiedy wyłącznie z nazwy. Mogą
więc występować różne tarcia związane
z użytkowaniem danego systemu, np. problemy z księgowaniem wpłat dokonanych po
czasie na to przewidzianym lub gdy klient go
błędnie opisze. Zawsze wtedy pojawiają się
wątpliwości, które mogą zaważyć o zaufaniu
klienta do sklepu, a co za tym idzie, jego opinii
wyrażonej potem na forum lub na stronie na
portalu społecznościowym, aby zachęcić lub
ostrzec innych potencjalnych kupujących.
Płatności mobilne
Wraz z rozwojem mobilnego dostępu do internetu, jak i aplikacji mobilnych, pojawiają się
też płatności mobilne. W Polsce ich rozwój na-
2%
od wartości transakcji
– tyle wynosi zazwyczaj prowizja,
jaką pobiera system płatności
i jest powiększana o opłatę
za samo wykonanie usługi.
stąpił bardzo późno. Przez wiele lat jedynym
typem płatności mobilnej był Premium SMS
wysłany za pomocą telefonu komórkowego.
Dopiero w styczniu 2007 r. zgodę na działalność uzyskał mPay. Prowadzi on działalność
agenta rozliczeniowego dla transakcji dokonywanych za pomocą telefonu komórkowego.
Płacić w ten sposób można m.in. za parkometry w Warszawie. mPay pośredniczy między
klientem a dostawcą, korzystając z usług
operatorów GSM, a z pominięciem banków.
Rachunek klienta funkcjonuje jako wirtualna
portmonetka, która musi wcześniej zostać
zasilona środkami.
Nad alternatywnym rozwiązaniem karty
płatniczej instalowanej na karcie SIM telefonu
komórkowego pracuje PWPW Technologie
Informatyczne. Projekt nosi nazwę Easy Pay.
Operatorzy otrzymują karty SIM posiadające
dwa bloki do zainstalowania aplikacji operatora oraz banku. Przy czym aplikacja bankowa
oprócz dokonywania płatności będzie umożliwiała korzystanie z innych usług bankowości mobilnej. W przyszłości zapewne coraz
bardziej popularne stawać się będą jednak
urządzenia mobilne wyposażone w procesory
obsługujące zarówno funkcje komunikacyjne,
jak i transakcyjne.
Patrząc na doświadczenia Japonii i Korei
Południowej widać, że nie ma jednej uniwersalnej recepty na system płatności mobilnej.
W Japonii rozwiązania te rozwijali operatorzy
sieci komórkowych i instytucje niebędące
bankami. W Korei Południowej operatorzy
współpracowali zaś ściśle z instytucjami
finansowymi. Największy wpływ na rozwój
płatności mobilnych w tym kraju miał rozwój
bankowości mobilnej. I to chyba najlepsza
droga rozwoju m-płatności. Porównanie systemów płatności dostępnych w Polsce
Prowizja od
płatności kartą
Prowizja od
płatności
e-przelewem
Opłata bazowa
za przelew
Dodatkowe
opłaty
Obsługa płatności abonamentowych
Obsługa
mikropłatności
dotpay
Espago
PayByNet
PayLane
PayPal
PayU
Przelewy24
do negocjacji,
standardowo
2,6%
do negocjacji,
standardowo 2,4
% + 0,19 gr
2,35% +
0,15 zł/0,04
EUR/0,05
USD
2,5 – 2,9 % od
każdej transakcji
+ stała opłata
0,18 – 0.24 euro
1,9%-3,9% + 80gr
(w Polsce)/1,35zł
(reszta świata)
do negocjacji
do negocjacji,
standardowo
2,8%
jak wyżej
brak, planowane
wdrożenie
1,9% do 0,9%
2,5 – 2,8 % od
każdej transakcji
jak wyżej
do negocjacji
do negocjacji
brak
brak
brak (zależny
od banku)
0,30 zł.
80 gr
brak
brak
przewalutowanie
2,5%
jednorazowa
opłata 5 zł za
rejestrację
brak
brak
25 zł/mies (PCI
DSS)
brak
opłata za
prowadzenie konta
merchanckiego;
opłata za
chargeback (jeśli
się taki zdarzy);
opłata za zwrot
środków do
klienta; rezerwa
krocząca w
wysokości 3,10%
od transakcji
tak
tak
nie
tak
tak
nie
tak
tak (także SMS)
nie
tak
nie
tak (5-6% +40gr)
tak (także
przez sms)
tak
nie
PayPal,
Giropay, iDEAL,
Sofortbanking
większość
Payment Service
Providers
Paypal,
Skrill, Ukash,
Paysafecard,
CashTicket,
Kredito24,
Współpraca
płatności ratalne
z innymi systepoprzez Alior
mami płatności
oraz Eurobank,
mPay, SkyCash,
Zabka, Billbird,
Kantor
Polski,Transkasa
nie
Źródło – Dane udostępnione przez operatorów systemów płatności elektronicznych.
12
wrzesień 2012
PayPal, Skrill,
TrustPay, mPay,
SkyCash, E-raty
Sygma
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
DLA eSKLEPU
DLA INTERNAUTY
Bezpośrednie płatności
internetowe przyspieszające
realizację zamówień
wrzesień 2012
13
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Aplikacje pracujące
w tle e-sklepu
Wybór oprogramowania dla sklepu internetowego
jest odpowiednikiem wystroju wnętrza w salonie
i od jego wyglądu zależeć będzie pierwsze wrażenie,
a także komfort zakupów.
Konrad Budek
Oprogramowanie
służące obsłudze
sklepu internetowego może być
rozpowszechniane
za jednorazową opłatą
bądź abonamentowo,
zależnie od modelu
biznesowego
wydawcy.
Podobnie jak w wielu innych kwestiach
dotyczących e-commerce, wybór odpowiedniego oprogramowania powinien
być poprzedzony gruntownym przemyśleniem dostępnych funkcjonalności.
W najbardziej komfortowym położeniu
są firmy, które nie muszą oszczędzać
przy tworzeniu sklepu internetowego.
Takich sytuacji jest jednak mało.
Przykładem jest Tesco, które mając
ogromną sieć hipermarketów w całej
Europie powołuje oddział e-commerce
jako poboczną odnogę swojej działalności, a przy skali przychodów tej sieci
wydatek na technologię obsługującą
sklep jest niewielki. Duży jest też potencjalny zasięg jej e-sklepu i generowane
przychody. Przykładowo w Wlk. Brytanii
sklep internetowy Tesco osiąga obroty
na poziomie 2 mld funtów! Większość
innych podmiotów będzie się musiała
liczyć z kosztami, które będą rosły wraz
ze wzrostem jakości i funkcjonalności
oferowanego oprogramowania.
Po pierwsze: wygląd
Obok funkcjonalności najważniejszy jest
wygląd e-sklepu. Wirtualne półki zapełnione towarami powinny być dostosowane do potrzeb klienta i dopasowane do
sprzedawanego towaru. Sklep z ubraniami będzie potrzebował odpowiednio rozbudowanych galerii zdjęć, bez których
obejdzie się np. sklep z oponami.
Dla firm dopiero wchodzących na rynek dostępne jest oprogramowanie bezpłatne, oparte na rozwiązaniach open
source. Nie jest to zła droga z punktu
widzenia niewielkiego sklepu internetowego, który dopiero rozpoczyna działal-
14
wrzesień 2012
ność. Trzeba jednak być przygotowanym
na brak wsparcia technicznego i rozmaite bolączki charakterystyczne dla
darmowych programów. Zakładając, że
właściciel sklepu sam jest uzdolnionym
informatykiem albo takiego zatrudnił,
istnieje możliwość dowolnego modyfikowania oprogramowania open source.
Jednak jest to zadanie dla zaawansowanych użytkowników. Modyfikacją może
być choćby dostosowanie sklepu do
polskich realiów poprzez dodanie w nim
obsługi czy choćby możliwości dodania
numeru NIP przy wystawianiu faktury.
Po drugie: opłaty
dla właściciela platformy
Oprogramowanie służące obsłudze
sklepu internetowego może być rozpowszechniane za jednorazową opłatą
Koszt utrzymania
platformy e-sklepu
– jak pokazuje
raport „E-commerce
2012 Business.
Technology. Society.” – jest jednym
z najbardziej
niedoszacowanych kosztów
prowadzenia sklepu
internetowego.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
bądź abonamentowo, zależnie od modelu biznesowego
wydawcy. Część producentów zamiast ustalania konkretnej
ceny za usługę pobiera prowizję od każdej sprzedaży dokonanej w danym sklepie. Jest to dobre rozwiązanie na początek
działalności, gdy dochody są niepewne, jednak może nadejść
dzień, gdy taniej będzie opłacać konkretny, nawet kilkusetzłotowy abonament, niż wydawać co miesiąc procent od
obrotu sklepu.
Przy wybieraniu rozwiązania należy odnaleźć równowagę
między elastycznością i stabilnością oprogramowania oraz
jego ceną. Najbardziej elastyczne i stabilne będzie oczywiście wdrożenie dedykowane, od zera zaprojektowane na
potrzeby zamawiającego. Jest to jednak najdroższe możliwe
rozwiązanie. Cechujące się wysoką elastycznością oprogramowanie open source bywa kapryśne lub po wykonaniu
modyfikacji może stracić na stabilności. Z kolei jednorazowo zakupione rozwiązanie komercyjne może nie odpowiadać zmieniającym się warunkom rynku i z czasem stać się
przestarzałe.
60%
czasu poświęcanego konserwacji platformy e-sklepu
jest przeznaczane na modernizację, podczas gdy
po 20% jest zużywane na utrzymanie sprawności
i usuwanie awarii na bieżąco.
Przy wybieraniu konkretnego rozwiązania warto się także
zastanowić nad kosztami utrzymania systemu, które – jak
pokazuje raport „E-commerce 2012 Business. Technology.
Society.” – są jednymi z najbardziej niedoszacowanych kosztów prowadzenia sklepu internetowego. Roczne utrzymanie
niejednokrotnie przekracza zaś cenę stworzenia systemu
wspomagającego funkcjonowanie sklepu internetowego.
Według tych badań ponad 60% czasu poświęcanego konserwacji platformy e-sklepu jest przeznaczane na modernizację, podczas gdy po 20% jest zużywane na utrzymanie sprawności i usuwanie awarii na bieżąco. Jest to kolejny argument
za dogłębnym rozważeniem, jak bardzo elastyczne i dopasowane ma być oprogramowanie dla sklepu internetowego.
Dlatego też podstawą efektywnego wdrożenia oprogramowania jest trafne zdefiniowanie wymagań i wyszukanie odpowiedniego rozwiązania. Warto przy tym mieć na uwadze, że
w przypadku oprogramowania komercyjnego o zamkniętym
kodzie i niskiej elastyczności twórca oprogramowania nie
będzie się przejmował wymaganiami poszczególnych klientów, zaś wszystkie wdrożenia, na jakie się zdecyduje, trafią
także do konkurencji, która korzysta z tego rozwiązania.
Dlatego realną siłą rozwiązań dla sklepów jest ich unikalność
i specjalizacja, którą dostarczają w formie rozwiązań dostosowanych do klienta i jego potrzeb. reklama
Po trzecie: trafne zdefiniowanie wymagań
wrzesień 2012
15
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Funkcjonalności platform i aplikacji do budowy e-sklepów
Pytanie
ClickShop (home.pl) Comarch ERP e-Sklep
Czy sklep przewiduje łatwe edytowanie tak (modułowa konstruktak
makiety i stałych
cja)
części strony?
Czy sklep umożliwia
łatwe tworzenie
własnych motywów
tak (wymaga znajomości
tak (z poziomu CMS)
graficznych (czy
CSS i HTML)
w tym celu należy
znać HTML, PHP?)
W jakim modelu realizowane są opłaty
abonamentowy (cloud) lub
za wykorzystanie
abonament (roczny)
jednorazowy zakup
Państwa technologii?
Jak szybko reaguje
pomoc techniczna?
Czy są jakieś dane
24 h. Priorytet dla klientów
najczęściej 24h
lub zapisy w umowie
premium
regulujące tę kwestię?
Czy jest wbudowana
Nie
poczta firmowa?
cStore
eproShop
GoShop
tak
nie (wdrożenie dedykowane)
nie (brak możliwości zmian
po zaprojektowaniu)
tak (HTML)
j/w
nie (brak możliwości zmian
po zaprojektowaniu)
licencja 1950zł +abonament 150 zł
jednorazowy koszt licencyjny
Jednora-zowa opłata
licencyjna
brak danych, zależny od
awarii
1 dzień roboczy. Pomoc
przez 12 miesięcy po zakupie
średnio około 4-8 godzin
nie
nie (wdrożenie dedykowane)
newsletter, promocje na
Newsletter, moduły cross
produkty, produkty dnia,
Jakie są wbudowane
– oraz up-sellingowe,
banery reklamowe, kupony
narzędzia promocji
promocje, rabaty, kody
rabatowe, progi rabato(newsletter na przyrabatowe, optymalizacja
we, rabaty indywidualne,
kład)?
pod kątem wyszukiwarek
podział na grupy subskry(Google, Bing)
bentów
Newsletter, Banery, Strony
informacyjne, Zarządzanie
komentarzami, Program
partnerski, Program loNewsletter, kody rabatojalnościowy, przydzielenie
we, rabaty, informacje do
stałego rabatu klientom,
klienta
którzy przekroczyli określony obrót w sklepie)
Moduł automatycznego
rabatowania zamówień
Jakie są zintegrowane systemy
logistyczne i magazynowe?
Apaczka.pl świadczący
usługi poprzez firmę UPS,
integracja z SubiektGT
i WF Mag
DPD UPS GLS Paczkomaty
Poczta Polska K-EX, WFMag Subiekt GT Symfonia
dodatkowo płatne Subiekt
Comarch OPT!MA
GT, CDN Optima, Enova,
QuickSTEP Quatra
WFMAG
WinCash, Skala CDN XL
SAP Quatra Max Microsoft
Dynamics
Jakie są zintegro-wane systemy
płatności?
Transferuj.pl Paybynet.
eCard, platnosci.pl, dotpay, Dotpay, PayU, Przelewy24,
pl Dotpay.pl Paypal.pl
przelewy24.pl, paypal,
PayPal, MultiTransfer, PAyu, paypal, dotpay, przePrzelewy24.pl Payu.pl Raty
mTransfer, multiTransfer,
eCard, mTransfer,
lewy24, mtransfer,
Żagiel Raty Credit Agricole
Raty Żagiel
PayByNet
Raty Sygma Bank YetiPay
Comarch ERP – Optima,
XL, Altum
Czy są wbudowane
Click Shop Premium bezwbudowany system ERP tak, ograniczone funkcjosystemy zarządzania płatnie dodajemy oprogra(patrz wyżej)
nalności
bazą klientów?
mowanie ProfitCRM
Jak można przetebezpłatne testy przez 14
indywidualne demo sklepu
14 dni bezpłatnie
stować sklep?
dni
Czy sklep jest zintegrowany z porównywarkami cenowymi
(jakimi?)
Proszę o link do
przykładowego
sklepu?
16
tak (własne rozwiązanie)
strona demo
nokaut, alejahandlowa,
bazarcen, ceneo, ceneria, kupujemy, oferciak,
okazjeinfo, radar, skapiec, sklepy24, smartbay, torturacen, totu,
GoogleProductSearch
Ceneo, Skąpiec, Radar,
Nokaut, Okazje.info,
Sklepy24
większość (brak dokładnych informacji)
Ceneo.pl Nokaut.pl
Skapiec.pl Okazje.info.pl
Radar.pl Cenus.pl Oraz
wszystkie inne bazujące na
standardzie pliku ceneo.pl
www.venauniformy.pl
czasnasen.pl,
www.aaxeon.com.pl, sportbazar.pl,
www.sklep.ipledpolska.pl,
www.koniesklep.pl
brak informacji
www.smacznaherbata.pl
wrzesień 2012
wbudowany własny system
www.majesso.pl
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Funkcjonalności platform i aplikacji do budowy e-sklepów (cd.)
IAI Shop
I-sklep
iStore
MaxShop
shoper
sklepyfirmowe.pl
tak (modułowa konstrukcja
tak
tak
tak
tak
tak
tak (opieka ze strony sklepu, zmiany na życzenie)
częściowo (z poziomu
CMS)
tak (CSS)
tak (bez znajomości
HTML)
tak (wymaga znajomości
html i CSS)
tak
abonament miesięczny
(79zł pakiet z ograniczeniami transferu, 499 za
pakiet bez ograniczeń)
jednorazowa opłata za
wdrożenie
prowizja zależna od
branży
licencja + abonament
zależny od awarii, brak
ustalonego czasu oczekiwania
pilne do 12h, pozostałe
max3 dni robocze, zazwydo 48h, zagwarantowany
czaj około 24 h
w umowie
nie (możliwość podłączenia usług zewnętrznych)
abonament 19.90 + 1,9%
abonament lub jednorazoprowizji lub abonament
wa opłata
99 zł
średnio mniej niż minuta
oczekiwania na połączenie z BOK
max po 48 h, zazwyczaj
po godzinie
tak
nie
organizowanie promocji
cenowych,przyznawanie
rabatów dla konkretnych
zamówień lub klientów,
określanie rabatów ilościowych ,definiowanie
progów rabatowych
,generowanie przesyłek
skierowanych do klientów
sklepu bądź do osób zapisanych do newslettera
sklepu,uruchomienie
w sklepie programu
lojalnościowego „Zbieraj
punkty za zakupy”
tak (w najtańszej wersji 1
adres)
jednorazowo płatna 150
zł, 10 kont
Newsletter, bannery, slideshaw, najcześciej oglądane, najpopularniejsze,
bestsellery, integracje,
rozbudowany system rabatowy, system punktowy
Newsletter, integracja
z Facebook, program
lojalnościowy, moduł
kuponów rabatowych,
indywidualne rabaty,
promocje planowane
w czasie, mechanizm do
emisji banerów autopromocyjnych.
newsletter, integracja
z facebookiem, kupony
lojalnościowe
tak, wbudowane, autorskie
brak (w planach)
tak, własne rozwiązanie
tak
brak
bezpłatne testy przez
14 dni
21 dni darmowego testowania
test na stronie internetowej
14 dni bezpłatnie
bezpłatne testowanie
21 dni
najpopularniejsze (brak
precyzyjnych danych)
Aleja Handlowa, Bazar
cen, Ceneo, Ceneria,
Kupujemy, Nokaut,
Oferciak, Okazje, Radar,
Skąpiec, sklepy24,
Smartbay, Tortura Cen,
Totu, Google Product
Search
Nokaut.pl, Alejka.pl,
Skapiec.pl, Ceneo.pl.
newslettery, wiadomości
triggerowane, SMS, program partnerski, lojalnościowy, karty rabatowe,
kody rabatowe, integracja
z Facebook i innymi serwi- newsletter, promocje, nosami społecznościowymi, wości, bestsellery, rabaty
integracja z aukcjami,
grupowe, mailing, kupony
integracja z porównywarrabatowe
kami cen i katalogami,
programy CPA (np.
Webepartners), udostępnianie ofert do integracji
dla podmiotów B2B
własny system zarządzania magazynami
Comarch Optima, InsERT
i logistyką, współpracuje
Subiekt GT + Sfera, Soneta
Subiekt GT, Optima,
Apaczka, Poczta Polska,
z z Subiekt, Wf-Mag,
Enova, Asseco Wf-MAG. Sendit.pl, od października WFMag i inne systemy
Subiekt GT, WF-Mag,
Optima, CDN XL,
brak
Opracowane integracje
WF-Mag
magazynowe, GLS, pacz- możliwość integracji we
Symfonia Forte i Handel
z programami Magres
komaty
własnym zakresie
(obecnie w testach, oficjaloraz Symfonia.
na premiera jesień 2012),
enova, PcBiznes
PayPal, MultiTransfer,
z Przelewy24, DotPay,
MasterCard, dotpay,
Przelewy24.pl,
Dotpay, Przelewy24,
Transferuj.pl, PayU, Skrill,
PayByNet, VISA,
najpopularniejsze (brak
Transferuj.pl, PayPal,
PayU, PayPal
PayU, PayPal, multiTranseCard, Sofort, PayPal,
moneybookers.pl,
precyzyjnych danych)
Dotpay oraz zakupy ratalfer, mTransfer, Raty Żagiel
PayByNet
payU, mTRANSFER,
ne Żagiel
Przelewy24, Żagiel.
tak, wbudowany, własny
po rejestracji testy dowolnie długo i bezpłatnie
Ceneo, Skąpiec,
Okazje.info.pl, Nokaut,
ToMogęKupić.pl, Radar.
pl, Totu.pl, Tortura.
pl, Webkupiec.pl,
ProjektujiKupuj.pl,
Oferciak.pl, Moda.pl,
Leku.pl, Kupujemy.pl,
Kup-on.pl, kreoCen.pl,
Katalogi Murator, e-budownictwo.pl, Cenu.pl,
Ceneria.pl, AlejaHandlowa
jak również tj. Kelkoo,
Google Shopping,
Shopping.com, Billiger.de
wolczanka.com.pl
bezaece.pl ceneo.pl
Ceneo.pl, Nokaut,
eeeby.pl kupujemy.pl, noSkąpiec, Okazje.Info,
kaut.pl okazje.info opineo.
Kupujemy.pl, Bazar Cen,
pl radar.pl skapiec.pl skleOferciak, Radar, Tortura.
py24.pl totu.pl webkupiec.
pl, Webkupeic
pl, zakupy.onet.pl
deezee.pl avaro.pl,
brylove.pl molly.pl
paradoxsystems.com.pl
www.rctrax.pl
freestylemarket.pl
wrzesień 2012
17
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Dostarczyć towar
z e-sklepu
Z punktu widzenia klienta, zaletą tradycyjnego
sklepu jest możliwość odbioru towaru bezpośrednio
po jego zakupieniu. Szybkiej dostawy oczekuje
się też od sklepu internetowego. Dlatego też cały
e-commerce musi zmagać się z logistyką, i to
od niej w znacznej mierze zależy satysfakcja klienta.
Konrad Budek
Właściciele sklepów internetowych najczęściej informują o koszcie przesyłki i – jeśli
przesyłany towar na to pozwala – zezwalają
na jego odbiór w siedzibie sklepu. Pozwala
to uniknąć opłaty za kuriera. Jest to optymalne rozwiązanie. Dzięki niemu klienci
mieszkający w okolicy, którzy mogą sobie
pozwolić na podróż do punktu odbioru,
oszczędzają na przesyłce, zaś wszyscy
mieszkający dalej otrzymują towar dzięki
usługom poczty lub firmy kurierskiej.
Zasięg i oferta
partnera logistycznego
Przy wyborze firmy, która ma obsługiwać
logistyczną rolę przedsięwzięcia należy
wziąć pod uwagę zarówno ofertę cenową jak
i zasięg operatora. Pod względem zasięgu
wciąż bezkonkurencyjna jest Poczta Polska.
Ta jednak nie jest pozbawiona wad, w tym
tych specyficznych dla spółek państwowych.
Niezwykłym sukcesem są obecne na polskim
rynku Paczkomaty, które umożliwiają odbiór
przesyłki w wybranym miejscu i o dowolnej porze. Tej dowolności nie dają choćby
przesyłki awizowane, które można odebrać
w określonych godzinach pracy.
Od logistyki zależy w znacznej mierze
satysfakcja klienta. Firma dostawcza odpowiada za czas dostarczenia przesyłki oraz
stan, w którym paczka zostanie przekazana
klientowi. Ze względu na społeczny brak
zaufania do delikatności i ostrożności Poczty
Polskiej wiele osób decyduje się na przesy-
Dostawcy usług logistycznych dla e-sklepów
InPost oferta
eCommerce
K-ex
1 zł – 4,40 zł
22 zł
1.95 zł – 9.90 zł
1,20 zł – 4,80 zł
26 zł
1.95 zł – 9.90 zł
przesyłka 2kg – 5kg
miejscowa
9 zł
28 zł
14.50 – 19.00
przesyłka >2kg-5kg
pozamiejscowa
9 zł
32 zł
14.50 – 19.00
brak możliwości
wysłania
do 30 kg 35 zł do
44 zł
do 30 kg 20.50 zł
do 53 zł
przesyłka <2kg miejscowa
przesyłka <2kg
pozamiejscowa
Paczka > 5 kg
ubezpieczenie przesyłki
możliwość śledzenia
uwagi
tak
do 10 tys. 1.50,
do 50 tys. 2 zł,
wyższe kwoty
do ustalenia
z biurem
tak
usługi pocztowe
usługi kurierskie
2 zł – 3 zł (do 1000
zł)
Źródło – informacje nadesłane przez firmy
18
wrzesień 2012
Poczta Polska
Priorytet
zadeklarowana
zawartość do 70
zł, 2 zł
tak
usługi pocztowe
rhenus
Siódemka
UPS
Stawki
negocjowane
indywidualnie
z klientem
Stawki
negocjowane
indywidualnie
z klientem
Stawki
negocjowane
indywidualnie
z klientem
Stawki
negocjowane
indywidualnie
z klientem
Stawki
negocjowane
indywidualnie
z klientem
stawki naliczane
zależnie od ilości
28,05 zł
przesłanych
paczek
stawki naliczane
zależnie od ilości
28,05 zł
przesłanych
paczek
stawki naliczane
zależnie od ilości
30,25 zł
przesłanych
paczek
stawki naliczane
zależnie od ilości
30,25 zł
przesłanych
paczek
stawki naliczane
zależnie od ilości do 70 kg 31,85zł –
przesłanych
97,15zł
paczek
Stawki
negocjowane
indywidualnie
z klientem
stawki naliczane
zależnie od ilości
przesłanych
paczek
wielkoformatowe
usługi
logistyczne,
skierowane do
dużych partnerów
tak
tak
przesyłki
kurierskie
usługi kurierskie
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
łanie kurierem wartościowych przedmiotów,
takich jak porcelana czy elektronika.
W walce o coraz bardziej lukratywny rynek, jakim jest obsługa e-commerce, Poczta
Polska uruchamia jednak kolejne usługi,
mające uczynić jej ofertę bardziej konkurencyjną – zarówno jako dostarczyciela listów,
jak i paczek. Warto zauważyć, że lżejsze
przesyłki, np. płyty CD czy książki mogą
zostać wysłane nie jako paczka, tylko list polecony, co skraca czas oczekiwania i obniża
cenę operacji. Państwowy operator stara się
też ścigać z prywatnymi przedsiębiorstwami
pocztowymi na wielu polach. Uruchomiono
obecną m.in. w UPS usługę śledzenia paczek.
Dzięki temu można w internecie sprawdzić
położenie przesyłki, będąc zarówno nadawcą, jak i odbiorcą.
Narzędzia
dla właściciela e-sklepu
Wielu działających obecnie na rynku
operatorów pocztowych posiada specjalną
ofertę dla e-commerce. Przykładowo InPost
oferuje proste narzędzia do zintegrowania
ich usługi ze sklepem, co pozwala na szybką realizację zamówienia. Z kolei Traffica
reklama
oferuje całkowity outsourcing usług logistycznych, dzięki czemu można prowadzić
sklep internetowy z dowolnego miejsca na
świecie, bez potrzeby osobistego udziału w procesie wysyłania paczek. Nie bez
znaczenia jest też rodzaj prowadzonej
działalności. Przykładowo UPS ma osobną
Search
Engine
In-Store
Automatic
Search Result
Optimisation
Campaign
Manager
Mobile
Web
Ciekawym
rozwiązaniem dla
e-commerce jest
także tak zwany
dropshipping,
gdzie zamówienie
jest realizowane
bezpośrednio przez
dostawcę, zaś rola
e-sklepu ogranicza
się do sprowadzania
zamówień.
Search, Tracking
& Analytics
Multichannel
Touchpoints
You have the visitors.
Analytic
Dashboard
AdwordTracking
Behavioural
Search
Wemake
Suggest
Recommendation
Engine
Data Driven
Merchandising
Campaign
Manager
SEO
Enhancer
ofertę przewozu materiałów medycznych,
co może mieć znaczenie z punktu widzenia
wirtualnej apteki lub hurtowni materiałów
medycznych, która postanowiła przenieść
swoją działalność do internetu.
Ciekawym rozwiązaniem dla e-commerce
jest także tak zwany dropshipping, gdzie
zamówienie jest realizowane bezpośrednio
przez dostawcę, zaś rola e-sklepu ogranicza
się do sprowadzania zamówień. W takiej
sytuacji właściciel sklepu ma znacznie mniej
zmartwień. Z drugiej jednak strony musi
się liczyć ze znacznie większym ryzykiem.
Wynajęci przez dostawcę kurierzy mogą
zrealizować zamówienie z opóźnieniem lub
niedbale, na czym ucierpi marka sklepu, a nie
dostawcy. Pojawić się też mogą tarcia między
sklepem a dostawcą, który niekoniecznie
będzie zainteresowany opatrywaniem paczek
logo i materiałami promocyjnymi sklepu
zamiast własnymi.
Jest to jednak ciekawe rozwiązanie dla
sklepów, które nie chcą tracić pieniędzy
na przestrzeń magazynową lub są na tyle
małe, że realizują od czasu do czasu drobne
zamówienia, więc nie opłaca się im zamawiać
większych partii towaru. Product
Advisor
User Experience
Tag Cloud
Dynamic Filter &
Faceted Navigation
Product
Comparison
Recommendation
Engine
Shop Navigation
Attribute
Generator
Przyjdź
“Ways na naszą pre
zen
in-s
turn m ide your shop tację!
ore vis
itors in . How to
godz.1
to buye
3.45-1
rs“
4.45 |
28.09.2
012
After Search
Navigation
Rozwiązanie dające wzrost
sprzedaży w e-commerce
Ponad 1200 e-sklepów w Europie używa rozwiązania
FACT-Finder, aby doprowadzić klientów do szukanych
produktów, wśród nich wiodące marki:
4 niezależne językowo rozwiązanie klasy on-site
search od europejskiego lidera rynku
4 optymalizacja usability, w tym dynamiczna nawigacja
4 efektywne narzędzie zarządzania e-sprzedażą
Kontakt: +48 884 015 038 | [email protected]
wrzesień 2012
19
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Jak wybrać hosting
dla sklepu internetowego
Wybór serwera jest jedną z najważniejszych
decyzji, jakie należy podjąć przy zakładaniu
sklepu internetowego. Od tego będzie zależała
stabilność strony, bezpieczeństwo danych i łatwość
administrowania. Dlatego nie zawsze najtańsze
oznacza najlepsze.
Konrad Budek
Wybór hostingu najczęściej powiązany
jest z zakupem domeny internetowej. Jest
to jeden z najważniejszych wyborów, jakie
stoją przed właścicielem e-sklepu. Obecnie
wszystkie najprostsze, odrzeczownikowe
domeny są już zajęte. Dlatego nie ma co liczyć
na zarejestrowanie np. strony pod adresem
rowery.com. Można jednak wykazać odrobinę
pomysłowości lub stworzyć neologizm, aby
zarejestrować prostą i łatwą do zapamiętania
nazwę. Dowodem jest wielobranżowy sklep
internetowy o adresie a.com. Innym przykładem pomysłowego wykorzystania domen jest
przedszkole Owieczka Asia, którego strona ma
adres owieczka.asia.
Przy wyborze domeny należy się także
zastanowić nad profilem działalności sklepu.
Dla wirtualnej księgarni z tańszymi podręcznikami można zarejestrować domenę edu.pl.
Jeśli sklep ma działać w całej Europie, warto
zastanowić się nad domeną eu. Od niedawna możliwe jest także rejestrowanie domen
z polskimi znakami diakrytycznymi (ą, ę, ć, ś,
ń itd.). Jeśli słowo wybrane na domenę zawiera
takie znaki, warto zarejestrować obie, aby nie
paść ofiarą cybersquattera bazującego na popularności witryny. Dla przykładu: warto, aby
do sklepu internetowego z wędliną prowadził
zarówno adres mieso.pl, jak i mięso.pl.
Przy wybieraniu domeny warto też kierować
się kosztem jej przedłużenia. Nie jest sztuką
znaleźć domenę za złotówkę, której przedłużenie będzie kosztowało kilkaset złotych
w kolejnych latach. Warto rozpatrywać wybór
domeny jako inwestycję. W wypadku sklepu
internetowego jest ona równoznaczna z marką.
Po wybraniu domeny należy przyjrzeć się
oferowanym warunkom. Ponownie, najtańsze
rozwiązanie nie zawsze oznacza najlepsze.
Od firmy hostingowej zależy bezpieczeństwo
przechowywanych danych i kopie zapasowe.
O ile największe sklepy online mogą sobie
pozwolić na własne serwery, co jest najlepszym
rozwiązaniem, o tyle mniejsi gracze muszą
szukać korzystnych ofert.
Z punktu widzenia sklepu najważniejszy
jest transfer i optymalnie by było, gdyby
hosting go nie ograniczał. Nawet najlepsza
strona internetowa i najlepiej wybrana domena
nie umożliwią klientowi kupna, jeśli strona nie
będzie działała. Transfer oznacza ilość danych,
jaką mogą pobrać użytkownicy odwiedzający
stronę. Wlicza się w to nie tylko pobieranie np.
oferty w PDF, ale przede wszystkim wyświetlanie strony, pobieranie obrazków itp. Wykorzystują go także roboty Google, które indeksują
witrynę. Dlatego warto przemyśleć, czy bogata
w ilustracje i filmy strona na pewno służy
sklepowi na początkowym etapie rozwoju.
Teoretycznie transfer w 100 GB miesięcznie
powinien wystarczyć niewielkiemu sklepowi,
jednak są to jedynie szacunki, zaś w internecie
łatwo można znaleźć oferty bez ograniczeń.
Wykupiona przestrzeń dyskowa przeznaczona na witrynę sklepu nie zawsze ma tak
wielkie znaczenie i zależy od bogactwa oferty
i materiałów promocyjnych sklepu. Zakładając,
że sklep będzie miał w ofercie kilka tysięcy produktów opatrzonych zdjęciami (w tym wysokiej
rozdzielczości), należy oczywiście wykupić
więcej miejsca. Część danych można (nawet
trzeba) zamieścić na innych serwisach, np. wideoprezentacje umieszczone na YouTube będą
się lepiej sprawdzały niż wbudowany w stronę
player. Sam skrypt i mechanika zapewniająca
Dostawcy usług hostingowych dla e-sklepów
Pojemność konta
Transfer danych
Ilość domen
Ilość baz danych
50 GB
bez limitu
1
25 (1GB)
dhosting.
pl dKonto
Standard
40 GB
brak limitu
2
bez limitu
Ilość kont
pocztowych
1000 (2GB)
brak informacji
Cena
19.90/mies
15 zł/ mies.
1&1 Standard
Źródło – informacje nadesłane przez firmy
20
wrzesień 2012
Home.pl business starter
hostingfirmowy.pl Biznes
hostname.pl
pakiet premium
Glowanet
Biznes 3
iq.pl Pro S
50 GB
bez limitu
3
20 (bez limitu)
bez limitu (objętość w ramach
wynajętej powierzchni dyskowej)
25 zł / mies
10 GB
50 GB / mies
brak w pakiecie
bez limitu
15 GB
100 GB/mies.
1
5
10 GB
bez limitu
bez limitu
bez limitu
75 GB
brak limitu
brak w pakiecie
bez limitu
bez limitu
bez limitu
bez limitu
bez limitu
399 zł/ rok
130 zł/ rok
400 zł/ rok
50 zł/ mies.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Dostawcy usług hostingowych dla e-sklepów (cd.)
Pojemność konta
Transfer danych
Ilość domen
Ilość baz danych
Ilość kont
pocztowych
Cena
jor.pl
Business
10 GB
100 GB
brak w pakiecie
bez limitu
15 GB
400 GB
Megahost
Standard
50 GB
200 GB
10
10
50
10
nazwa.pl
Active
50 GB
bez limitu
brak w pakiecie
bez limitu
bez limitu
bez limitu
bez limitu
bez limitu
bez limitu
bez limitu
387.80 zł/rok
66,70/mies
(netto)
149 zł/rok
16.50 /mies
190 zł/rok
200 zł/rok
Kei.pl Aztec
Securityhost h8
8GB
bez limitu
brak w pakiecie
bez limitu
vipower.pl
ViS Max
10 GB
960 GB / rok
bez limitu
Webserwer.
pl Pro
50 GB
bez limitu
brak w pakiecie
20
bez limitu
bez limitu
WEBD Large
20 GB
bez limitu
20
12.99 /mies
299 zł/ rok
Źródło – informacje nadesłane przez firmy
działanie strony w porównaniu do zdjęć i innej
treści związanej z działalnością e-commerce
zajmuje niewiele miejsca i można jego objętość
pominąć rozpatrując ilość miejsca wykupowanego na dysku. Kupując miejsce na dysku,
warto zwrócić uwagę, czy dostawca hostingu
nie ogranicza objętości baz danych wykorzystywanych przez stronę internetową. Baza
danych umożliwia funkcjonowanie skryptowi,
który napędza stronę. Jako że sklepy internetowe często mają tysiące podstron, ograniczenie
objętości bazy danych może skutecznie stłumić
tego typu biznes. Dodatkowo większy sklep
powinien zadbać o kilka baz danych, które
będzie mógł wykorzystywać przy kilku różnych
skryptach, jeśli zajdzie potrzeba założenia
nowej strony, np. z alternatywną bądź uzupełniającą bazą produktów.
Po zbadaniu, czy oferowany hosting jest wystarczający dla sklepu i spełnia podstawowe
wymagania, warto się rozejrzeć za atrakcyjnymi usługami dodatkowymi. Wielką wygodą jest
możliwość automatycznego zainstalowania
pewnych skryptów. Nie jest to najważniejsza
z punktu widzenia działalności sklepu sprawa,
niemniej jednak stanowi udogodnienie.
Z punktu widzenia właścicieli e-commerce, którzy planują rozwijanie społeczności użytkowników wokół sklepu warto zainteresować się
osobnymi adresami IP oferowanymi w ramach
jednego hostingu. Dzięki temu możliwe będzie
postawienie na jednym serwerze kilku stron,
np. sklepu z winem, forum dla miłośników wina
na świecie i bloga na temat kultury picia.
W Polsce dostępnych jest wiele firm oferujących hosting. Można także wykupić miejsce
na serwerze za granicą. Zależnie od potrzeb
założyciel sklepu może więc przebierać
w propozycjach, ważne jest jednak, aby wybrał
dobrze. Przed wykupieniem hostingu warto
także przeczytać w internecie opinie na temat
dostawcy, a jeśli udostępnił listę klientów, zadzwonić i zapytać o jakość i szybkość obsługi.
Warto wiedzieć, czy na wypadek awarii sklep
będzie nieczynny 2 godziny, czy 2 tygodnie. reklama
wrzesień 2012
21
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
iPad nie uratował
prasy… jeszcze?
Kryzys prasy drukowanej nie jest wymysłem
mediów, lecz nieubłaganym przekazem statystyki.
Przychody z papierowych wydań topnieją z miesiąca
na miesiąc, a e-wydania na razie nie rekompensują
tych strat, choć ich sprzedaż rośnie.
Dorota Konowrocka
Sprzedaż wydań papierowych dzienników
i tygodników spada niepowstrzymanie.
Co więcej, nie są to spadki rzędu jednego
czy trzech procent rocznie, ale kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu procent. Na
przestrzeni 12 miesięcy – od lipca 2011
roku – sprzedaż Wprost spadła o 32%,
Dziennika Gazety Prawnej o 21%, Gazety
Wyborczej o 18%, a Rzeczpospolitej o 17%.
Jednym z nielicznych wyjątków jest Newsweek Polska, którego sprzedaż wzrosła
o 26%. Ten jednak zapłacił za to radykalną
tabloidyzacją. W całym segmencie płatnej
prasy codziennej oraz czasopism, sprzedaż
wydań papierowych spadła o 26%. Nic więc
dziwnego, że tradycyjni wydawcy upatrują
zbawienia w wydaniach elektronicznych.
W e-prasie nadzieja
Od lipca 2011 roku do lipca 2012 roku
sprzedaż e-wydań rosła dynamicznie
w przypadku wszystkich wydawców, którzy
zdecydowali się śmielej eksperymentować
z elektroniczną prasą. Cały rynek płatnych
dzienników i czasopism odnotował wzrost
na poziomie 6%. W niektórych przypadkach – Wprost i Puls Biznesu – sprzedaż
e-wydań wzrosła jednak aż o ponad 90%.
O 64% wzrosła sprzedaż e-wydań Gazety
Wyborczej, o 48% Newsweek Polska, o 33%
cyfrowej wersji Polityki. Ale już sprzedaż
elektronicznych wydań Dziennika Gazeta
Prawda i Gazety podatkowej wzrosła zaledwie o kilkanaście procent.
Ten dynamiczny wzrost odbywa się jednak z bardzo niskiej bazy. Udział e-wydań
w sprzedaży ogółem oscyluje wokół 0,8%
i nawet wzrost o 100% na przestrzeni roku
nie jest w stanie zrekompensować spad-
22
wrzesień 2012
ku sprzedaży papierowej (26% w ciągu
ostatniego roku). Tym bardziej że wydania
elektroniczne sprzedawane są taniej niż
wydania papierowe, a ich stworzenie i publikacja generują całkiem pokaźne koszty.
W wersji na iPada czasopisma tradycyjnie
kosztują 0,79 euro (Apple jako iTunes
pobiera prowizję w wysokości ok. 40% wartości sprzedaży), jako PDF udostępniane
są za 2,5–3 zł (od czego odchodzi prowizja
sklepu z e-prasą), czyli znacznie taniej niż
wydania papierowe.
Gdyby więc nawet prasa elektroniczna
rosła równie szybko, jak maleje prasa
papierowa, przychody z jej sprzedaży nie
zrównoważyłyby prawdopodobnie spadku
przychodów ze sprzedaży wydań drukowanych. Wyjątkiem w tym krajobrazie są
Dziennik Gazeta Prawna, w przypadku którego e-wydania stanowią już znaczące 17%
całości sprzedaży, oraz Puls Biznesu, gdzie
wpływy z e-wydań sięgają 14,6% wpływów
ze sprzedaży. Biorąc pod uwagę wszystkie
płatne dzienniki i czasopisma, sprzedaż
wydań elektronicznych to zaledwie 0,8%
sprzedaży wszystkich rodzajów wydań.
Wydawcy twierdzą, że stopniowe
przyzwyczajenie użytkowników do tego, że
nie wszystko jest dostępne za darmo, jest
konieczne i nieuniknione. Ale też póki co
sami wątpią, czy wpływy z wpłat czytelników zrekompensują przychody z reklam
internetowych. Ostrożnie eksperymentują z zamykaniem serwisów, nie chcąc
drastycznie ograniczyć ich oglądalności,
co zaowocowałoby zmniejszeniem zasięgu,
zmniejszeniem konsumpcji treści i odwrotem reklamodawców. Staje się jasne, że
wydawcy prasy – w pogoni za dużą liczbą
odsłon – padli ofiarą strategii tabloidyzacji,
przyzwyczajając do treści marnej jakości
swoich czytelników i pracujących w redakcjach dziennikarzy. Dziś próbują tchnąć
w czytelników wiarę w unikalną jakość
dostarczanych przez siebie treści, ale ci
pozostają sceptyczni.
Financial Times
twierdzi, że przychody
z opłat wnoszonych
przez czytelników
już w roku 2012
przewyższą
wpływy z reklamy
internetowej. Pod
koniec zeszłego
roku miał 260
Pomysł na tablet
tys. płacących
i multimedialną gazetę
czytelników. Cyfrową
Rozwiązaniem kwestii niechętnego nastawienia
internautów do płacenia za treści,
wersję New York
które wcześniej były dostępne za darmo,
Timesa prenumeruje
mogłoby być udostępnienie zupełnie
nowych elementów i treści, których nigdy
prawie milion osób.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
nie było w internecie. Do tego tablety
i smartfony nadają się idealnie, a wszelkie
prognozy wspierają tezę, że to właśnie te
urządzenia, czy mówiąc szerzej – kanał
mobilny, będą z roku na rok coraz bardziej
preferowaną przez e-czytelników platformą
kontaktu z treściami cyfrowymi. Innymi
słowy, być może czytelnicy byliby bardziej
skłonni zapłacić za możliwość obcowania
z informacją w zupełnie nowy sposób.
Koncepcja gazety multimedialnej z prawdziwego zdarzenia nie jest niczym nowym,
ale w codziennej praktyce kreacja multimedialnych wydań jest bardzo kosztowna
i całkowicie dziś nieopłacalna, zwłaszcza
na polskim podwórku. Redakcje zmagające
się z gwałtownie spadającymi przychodami
z wydań drukowanych nie mają środków,
aby inwestować w kanał przynoszący im
zaledwie ułamek procenta przychodów.
W zupełnie innej sytuacji jest stawiany za
wzór zarabiania na cyfrowych treściach
Financial Times. W jego przypadku liczba
płacących za treści czytelników przekroczyła już w 2011 roku 260 tys. Financial Times
twierdzi, że przychody z opłat wnoszonych
przez czytelników już w 2012 roku przewyższą wpływy z reklamy internetowej.
Cyfrową wersję New York Timesa prenumeruje prawie milion osób.
Potencjał polskich gazet jest jednak
nieporównywalny ze wspomnianymi
526 tys. sztuk
– to łączna liczba sprzedanych
e-wydań przez polskich wydawców
prasy według Związku Kontroli
Dystrybucji Prasy. Oznacza to wzrost
o 6%, w tym czasie sprzedaż wydań
papierowych spadła o 26%.
tytułami, a o bazie odbiorców e-wydań
liczonej choćby w dziesiątkach tysięcy
odbiorców mogą na razie tylko pomarzyć,
podobnie jak o przynoszonych przez nich
pieniądzach. Sytuację komplikuje dodatkowo wielość systemów operacyjnych –
większość wydawców zaczyna od iPada,
Kindle i tabletów z Androidem – która dodatkowo potęguje koszty udostępniania
multimedialnych, nowoczesnych publikacji. Tym, co otrzymuje czytelnik, jest więc
de facto PDF dostosowany do oglądania
na iPadzie (tę wersję przyjęły np. Wprost
i Newsweek), który tak naprawdę idealnie
do niego przystosowany wcale nie jest.
Obcowanie z nim nie jest zaś dla czytelnika szczególnie przyjemnym doświadczeniem. Alternatywą równie wątpliwej
jakości jest też sformatowany pod iPada
serwis internetowy (rozwiązanie Polityki
i Gazety Wyborczej). To zaś w niewielkim
stopniu przypomina gazetę. Konsekwencją pójścia przez wydawców po linii najmniejszego oporu są krytyczne komentarze czytelników po doświadczeniach np.
z wersją Wprost na iPada.
Dzisiejsze zainteresowanie czytelników
e-wersjami drukowanej prasy jest w większym stopniu funkcją zasobności polskiej
klasy średniej w elektroniczne gadżety
i próbą ich wykorzystania do czegoś więcej
niż przeglądanie internetu, aniżeli faktycznej atrakcyjności oferty wydawców.
Czy Piano coś zmieni?
Z początkiem września 42 polskie serwisy
internetowe zamieszczające zawartość
papierowych tytułów prasowych zdecydowały się zamknąć część swoich
zasobów i udostępniać je za dodatkową
opłatą. Całość systemu obsługiwana jest
przez słowacką firmę Piano Media, która
podobne systemy pakietowych płatności
uruchomiła już na Słowacji i w Słowenii.
Przed końcem 2012 roku Piano Media chce
wejść na kolejny rynek, a łącznie firma negocjuje wdrożenie systemu w 11 krajach.
Odpowiednikiem systemu Piano w Stanach
Zjednoczonych jest Next Issue Media.
Tygodniowy abonament w systemie
Piano kosztuje 9,99 zł, miesięczny 19,99 zł,
Najwięksi wydawcy prasy w wersji elektronicznej
wrzesień 2012
23
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
roczny 199 zł. Oferta obejmuje 42 serwisy
internetowe sześciu wydawców prasowych
(Agora, Polskapresse, Murator, Media
Regionalne, Edytor, Ringier Axel Springer)
i jednego nadawcy radiowego (Polskie
Radio). Dostępne są w nim takie tytuły jak
Gazeta Wyborcza z dodatkami Duży Format
i Wysokie Obcasy, Forbes, Super Express,
Murator Dom, Dziennik Zachodni czy Gazeta
Pomorska. Piano rozdziela pieniądze pobierane od abonentów w następujący sposób:
40% opłaty przysługuje temu portalowi,
na którego stronie wniesiono opłatę,
30% zostanie podzielone między portale
odwiedzane przez abonenta (podział zależy
od czasu spędzonego na poszczególnych
stronach), a 30% opłaty przypada Piano
Media jako administratorowi systemu.
Na razie internauci sceptycznie podchodzą do możliwości płacenia za treści
w systemie pakietowym, porównywanym
przez nich złośliwie do pakietu kanałów
telewizyjnych, jedynie w niewielkiej części
rzeczywiście interesujących.
Prasa papierowa
jako ogólnotematyczny portal
Do ciekawej dyskusji na temat płatnych
treści doszło na naszej konferencji Internet
2k12 w czerwcu 2012 r. podczas panelu
dyskusyjnego „Portale w poszukiwaniu
źródeł wzrostu”. Grzegorz Tomasiak,
prezes Wirtualnej Polski, komentując coraz
trudniejszą sytuację portali ogólnotematycznych tracących kolejne segmenty rynku
treści, powiedział: „Nie chciałbym powtórzyć błędu prasy, która bała się kanibalizacji przychodów z wydań papierowych.
Być może dziś sytuacja byłaby inna, gdyby
wydawcy prasy od początku potraktowali
internet poważnie”.
Pod wieloma względami analogia portali z prasą jest trafiona, choć portalom
doskwiera nie darmowość cyfrowych treści, lecz ucieczka w społeczności i treści
wideo. Ostatnio zaś kanał mobilny, który
kanibalizuje dostęp przez tradycyjne prze-
0,8%
to udział wydań elektronicznej
w całkowitej sprzedaży prasy
w Polsce.
glądarki i nie pozwala na stosowanie reklam w dotychczasowym kształcie. Reklama mobilna rośnie szybko, podobnie jak
e-wydania, ale rośnie z bardzo niskiej bazy
i nie pokrywa właścicielom portali dziury
powstałej z kanibalizacji treści internetowej. Tu również analogia do publikacji
elektronicznych jest aż nadto czytelna. Na
użytkowniku mobilnym, podobnie jak na
czytelniku prasy elektronicznej, wydawcy
zarabiają po prostu mniej.
Tomasz Jażdżyński, prezes zarządu
GG Network, nie pozostawiał złudzeń:
„Rynek mediowy dopuścił do tego, że
ludzie przyzwyczaili się, że wszystko jest
za darmo i kupowanie gazet nie ma sensu.
To się przyjęło i dawne czasy już nie wrócą.
Jakakolwiek inicjatywa pobierania opłat
za cokolwiek spotka się z kontrinicjatywą
sprytniejszego, który da wszystko bezpłatnie. Nie jestem optymistą. W tej chwili
internet nie trzyma poziomu. Musimy zaoferować odbiorcom atrakcyjną, unikalną
treść – i nie dać jej sobie ukraść! A na razie mamy do czynienia z wszechobecnym
zapożyczaniem. Na naszych oczach z rynku
wyparowują pieniądze”.
Paweł Wujec, dyrektor segmentu
internet w Agorze, oponował wówczas:
„Irish Times wprowadził paywall i stracił
98% ruchu. Tego rodzaju przykłady długo
skłaniały wydawców do ostrożności.
Dziś nastawienie do płatnych treści jest
jednak inne. Wydawcy zrozumieli, że na
modelu zasięgowym nie zarobią, bo to
wymaga tworzenia bardzo dużych ilości
treści, a do tego nawet pasjonujące relacje z posiedzenia rady miejskiej nie dają
dużego zasięgu. Obraliśmy więc kurs na
paywalle – mniej i bardziej porowate – co
wynika z naszej desperacji. Kiedy na taki
krok decyduje się jeden wydawca, nie ma
żadnych szans. Kiedy idzie wielu, treści
nieodpłatnych nagle ubywa i cała akcja
ma jakieś szanse powodzenia. W Polsce będziemy mieli łatwy w odbiorze
kontent darmowy oraz teksty jakościowo
lepsze, trudniejsze, dostępne tylko za
odpłatnością. Nawet jeśli nie zostaną
kupione w sieci, będą chronić sprzedaż
wydań papierowych. Eksperymentujemy
z płatnymi treściami, kierując się tym
właśnie tokiem myślenia”. Czas pokaże,
czy Piano zdoła zmienić przyzwyczajenia internautów, a Duży Format, Gazeta
Świąteczna i Wysokie Obcasy okażą się
wystarczającym wabikiem.
Platformy sprzedaży e-gazet
Właściciel
nazwa
Piano Media Poland
Piano
Spółdzielnia Pracy
Polityka
Polityka Cyfrowa
Ringier Axel Springer
Platforma Mediowa
Point Group
e-Kiosk SA
NetPress Digital
Polskapresse
24
wrzesień 2012
zakres oferty
42 serwisy internetowe
publikujące treści tytułów
prasowych, m.in. Wyborcza.
pl, Polskieradio.pl, Forbes,
Muratordom.pl
tygodnik Polityka,
wydawnictwa specjalne
Polityki
Newsweek
tygodnik Newsweek
Wprost
tygodnik Wprost
e-kiosk.pl
230 tytułów prasowych
nexto.pl
ok. 90 tytułów prasowych
prasa24.pl
20 tytułów Polskapresse
cena
forma płatności
9,99 zł tygodniowo, 19,99
miesięcznie, 199 zł rocznie
karta płatnicza, PayPal,
przelew, szybki przelew
online,
15,99 zł miesięcznie; 0,79
euro za wydanie na iPada w
AppStore
0,79 euro za wydanie na
iPada w AppStore
2,5 zł pojedyncze wydanie,
prenumerata; 0,79 euro za
wydanie na iPada
pojedyncze wydania w
cenie 40-90% wydania
papierowego
pojedyncze wydania tańsze
o 20-80% od papierowych,
prenumerata
pojedyncze wydania i
prenumerata
PayPal, PayU
karta płatnicza
karta płatnicza, przelew,
szybki przelew online
karta płatnicza, przelew,
szybki przelew online
sms, przelew
R A NK ING P OL SK ICH FIR M IN T ER NE TOW YCH
W RAPORCIE:
• Wyniki finansowe firm
internetowych
w Polsce
• Kim jest polski
Internauta
• Model RTB, czyli
przyszłość sprzedaży
reklam
• Jak nowe technologie
zmieniły komunikację
między ludźmi
• Trendy na rynku
e-commerce
• k wejk.pl, czyli
najszybszy sukces
w polskim internecie
• Które platformy
mobilne dają
najwięcej zarobić
• Alternatywne
sklepy z aplikacjami
mobilnymi
• Mobilne sieci
reklamowe
Zeskanuj kod i zamów
[email protected]
tel. (+4822)321 77 77
fax (+4822) 321 78 88
International Data Group Poland S.A., 04-204 Warszawa, ul. Jordanowska 12
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Szybko rosnący rynek
e-delikatesów
Szacuje się, że dziś rynek e-sklepów spożywczych
wart jest w Polsce ok. 200 mln zł. W ciągu 5 lat może
jednak urosnąć nawet do 2 mld zł.
Dorota Konowrocka
Z raportu PMR „Handel detaliczny artykułami
detalicznymi w Polsce 2011. Analiza rynku
i prognozy rozwoju na lata 2012–2014” oraz
badań IGD Research z 2010 roku wynika,
że wartość rynku spożywczego w Polsce
wzrosła w roku 2011 o 3,7% do prawie 250
mld zł. Wartość tego rynku przypadająca na
jednego mieszkańca Polski wynosi 6500 zł.
Coraz większy procent sprzedaży produktów
spożywczych przypada na hipermarkety,
supermarkety i sklepy dyskontowe, które
w 2006 roku kontrolowały zaledwie 30%
rynku spożywczego. Dziś jest to już 40%.
Tradycyjne zakupy w Polsce zdominowały
Biedronka, Real i Tesco. A jak to wygląda
w internecie?
Potencjał rynku e-grocery
i najwięksi gracze
Internet Standard szacował w 2011 r. wartość rynku sprzedaży produktów spożywczych w internecie na ok. 175 mln zł. Dane
te były kwestionowane jako zawyżone,
ale można bezpiecznie uznać, że wartość
tego rynku kształtowała się w 2011 r. na
poziomie 150 mln zł. Biorąc jednak pod
uwagę wzrost na przestrzeni roku o ok. 25%,
można ocenić, że wartość rynku zakupów
w e-delikatesach kształtuje się dziś na
poziomie 200 mln zł. Według PMR, rynek
internetowych sklepów spożywczych wart
jest 210 mln zł, a do 2014 roku jego wartość
powinna wzrosnąć do 450 mln zł. Rynek
e-delikatesów stanowi zatem zaledwie 0,1%
polskiego rynku spożywczego.
Odsetek obywateli w wieku 16–74 lat
robiących zakupy internetowe
UE-27
Wlk. Brytania
Norwegia
Niemcy
Polska
Słowenia
Hiszpania
Czechy
Węgry
Portugalia
Włochy
Źródło: Eurostat
26
wrzesień 2012
2009
28
58
54
45
18
14
16
12
9
10
8
2010
31
60
53
48
20
17
17
15
10
10
9
2011
24
64
57
54
20
20
19
16
13
10
10
W polskim internecie działa w tej chwili
ok. 300 e-sklepów spożywczych. Ponieważ
jest to rynek wzrostowy i potencjalnie bardzo
atrakcyjny, walka o udział w nim i jego konsolidacja są tylko kwestią czasu. Dziś dwaj
najbardziej znaczący gracze to Alma oraz
Piotr i Paweł. Przedstawiciele drugiej z tych
sieci twierdzą, że w 2010 r. sprzedali przez
sieć towary o wartości 25 mln złotych. W roku
2011 miało to być już 50 mln zł. Obroty e-sklepu Almy za rok 2011 kształtowały się na
poziomie 50 mln zł. Dla porównania, samo
Tesco w Wlk. Brytanii, które niedawno zdecydowało się rozpocząć e-sprzedaż również
w Polsce, sprzedaje rocznie przez internet
towary za ponad 2 mld funtów.
Porażka A.pl
Nie wszystkim firmom działającym na rynku
sprzedaży w internecie produktów spożywczych udało się odnieść sukces w tym
biznesie. A.pl Internet – sprzedająca produkty
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
spożywcze z sieci delikatesów Bomi zadebiutowała w grudniu 2011 r. na New Connect.
Było to konsekwencją osiągnięcia przez sklep
A.pl w 2010 roku przychodów przekraczających 5 mln zł i wejścia tym samym do pierwszej piątki największych e-delikatesów w Polsce. Wejście na giełdę miało być początkiem
ekspansji poza rynek warszawski. Niestety,
w wyniku upadłości sieci Bomi, również A.pl
złożyła we wrześniu 2012 r. wniosek o rozpoczęcie postępowania likwidacyjnego.
W powstałą na rynku lukę wejdą z pewnością inne sieci i nowi gracze zainteresowani
rynkiem, który bez wątpienia w kolejnych
latach będzie notował kilkudziesięcioprocentowe wzrosty. Bezpiecznie można założyć,
że wartość rynku e-delikatesów będzie
rosnąc o 20–30% każdego roku. Nowi gracze
startują zazwyczaj w Warszawie i stopniowo
rozszerzają działalność na inne duże miasta
Polski. Przykładem zastosowania tej strategii
jest Tesco. E-sklep tej sieci ma początkowo
obsługiwać stolicę, a w ciągu 5 lat objąć
strefą dostawy inne duże miasta.
Duże sklepy z branży e-grocery często decydują się na strategię zróżnicowanej obsługi
dużych aglomeracji miejskich i pozostałej
części Polski, która na razie musi zadowolić
się bardziej ograniczonym asortymentem,
dłuższym okresem oczekiwania na dostawę, mniej precyzyjnie określonymi w czasie
okienkami dostawy i wyższym kosztem
dostawy realizowanej przez firmę kurierską.
Rynek warszawski pozostaje najbardziej
znaczącym rynkiem w branży e-grocery.
Potencjał rynku znajduje odbicie
w inwestycjach funduszy venture capital.
W styczniu 2012 r. fundusz zarządzany
przez MCI Management objął część udziałów w uruchomionych w 2006 r. delikatesach internetowych Frisco.pl. Ich przychody
w 2011 roku wyniosły ok. 13 mln zł. Frisco.
pl miało wówczas 54 tys. zarejestrowanych klientów, a ich liczba rosła w tempie
600–900 miesięcznie. MCI Management
oceniał wówczas, że warszawski rynek
e-grocery – będący punktem wyjścia dla
będącego w początkowym etapie rozwoju
rynku e-handlu produktami spożywczymi
– podzielony był następująco: Piotr i Paweł
miał 27%, Alma24 – 25%, Frisco.pl – 17%,
A.pl – 14%, a Hipernet24 – 12%. Do pozostałych e-delikatesów należało ok. 5%.
Zwyczaje e-klientów
Z badań Allegro.pl wynika, że produkty FMCG
w internecie częściej kupują kobiety niż
mężczyźni. Najczęściej są to osoby w wieku
31–40 lat, posiadające w gospodarstwie
domowym od 3 do 4 osób, mieszkające na
wsi, w małym miasteczku lub dużym mieście
w województwie mazowieckim, śląskim lub
dolnośląskim. Na podstawie tych samych
badań można ocenić, że Polacy chętnie
płacą przelewem internetowym lub decydują
się na płatność przy odbiorze, a karty nie
upowszechniły się w Polsce tak, jak w innych
krajach. E-sklepy spożywcze wychodzą
naprzeciw tym oczekiwaniom, umożliwiając
zazwyczaj płatność zarówno kartą i przelewem, jak i kartą lub gotówką przy odbiorze.
Koszt dostawy uzależniony jest od wielkości zamówienia i pory dostawy. Przykładowo Alma w godzinach między 20 a 22
Brytyjczycy
w wirtualnym
warzywniaku
Z badań przeprowadzonych przez
MillwardBrown SMG/KRC wynika,
że Wielka Brytania jest największym
rynkiem e-delikatesów w Europie.
W latach 2003–2009 brytyjskie
delikatesy internetowe rosły
w tempie 26% rocznie. Dziś na
internetowe zakupy przypada aż
4% całkowitej sprzedaży produktów
spożywczych. Tymczasem w Europie
Zachodniej wartość ta oscyluje
średnio wokół 1,5%. Produkty
spożywcze przez internet kupuje
aż 23% brytyjskich gospodarstw
domowych. Najsilniejsze sieci
w internecie to Tesco, ASDA,
Sainsbury’s i Ocado.
dostarcza bezpłatnie towary o wartości
przekraczającej 200 zł, ale przy dostawie
między 14 a 16 zamówione towary przyjadą bezpłatnie już przy wartości zamówienia przekraczającej 50 zł. W kolejnym
przedziale czasowym – między 16 a 18
– za dostawę zamówienia o wartości od 50
do 100 zł trzeba już będzie zapłacić 10 zł.
Koszt dostawy uzależniony jest też często
od wagi zamówienia. Rośnie również przy
zamówieniach przekraczających 10 kg (lub
30 kg, zależnie od oferty sklepu). Jednorazowo na zakupy w e-sklepie spożywczym
Polacy wydają ok. 200 zł.
Wybrane internetowe e-sklepy spożywcze
Nazwa sklepu
Alma
Frisco.pl
Piotr i Paweł
Tesco
Auchan Polska
E.Leclerc
Foodini.pl
Strona WWW
Obszar działania
Opłaty za dowóz
0-25 zł w zależności od
12 dużych aglomeracji
www.alma24.pl
wielkości zamówienia i pory
i Podhale
dostawy
15-25 zł na terenie Warszawy
Warszawa i okolice
i okolic, 0 zł dla zamówień
pełen asortyment, cała
www.frisco.pl
pow. 250 zł; 6-15 zł pozostała
Polska ograniczony
Polska, 0 zł dla zamówień
asortyment
powyżej 150 zł
www.ezależnie od wagi: 20 zł do 30 kg,
cała Polska
piotripawel.pl
10 zł za każde rozpoczęte 10 kg
Warszawa, Poznań,
ezakupy.tesco.pl
98 gr
Wrocław, Łódź
www.
Warszawa, Piaseczno,
19,90
auchandirect.pl
Konstancin Jeziorna
Warszawa i okolice
6-100 zł plus 3 zł za każde
pełen asortyment, cała rozpoczęte 10 kg powyżej 10 kg,
www.hipernet24.pl
Polska ograniczony
zależnie od strefy, wagi i pory
asortyment
dnia.
Warszawa i okolice gratis
przy zamówieniu pow. 50 zł,
foodini.pl
cała Polska
cała Polska 17 zł za każdego
rozpoczęte 30 kg przy
zamówieniu powyżej 50 zł
Czas dostawy
min. 4 godziny od
złożenia zamówienia,
przedziały 2-godzinne
Formy płatność
karta online; gotówka,
karta i bony przy
odbiorze
min. 9 godzin od
złożenia zamówienia,
przedziały 1-godzinne
przelew i karta online,
karta i gotówka przy
odbiorze
zależnie od miejsca
dostawy
następnego dnia,
przedziały 2-godzinne
następnego dnia,
przedziały 2-godzinne
2,5-24 godziny od
złożenia zamówienia
zależnie od strefy,
przedziały 1-godzinne
Warszawa następnego
dnia, Polska 24-84
godziny, przedziały
1-godzinne
karta online, e-przelew
karta online lub przy
odbiorze
karta online i przy
odbiorze
kartą i przelewem
online, kartą i gotówką
przy odbiorze
karta online, karta
i gotówka przy odbiorze
Źródło: opracowanie własne
wrzesień 2012
27
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
28
wrzesień 2012
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
wrzesień 2012
29
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
30
wrzesień 2012
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
wrzesień 2012
31
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Badanie polskich
e-sklepów AD 2012
Piąte badanie polskiego rynku e-commerce
– podobnie do poprzednich lat – zostało
podzielone na siedem sekcji tematycznych.
W tym roku rozesłaliśmy do ponad 14 tys. sklepów
internetowych znajdujących się w naszej bazie
zaproszenie do wypełnienia anonimowej ankiety.
Według naszych szacunków, cały rynek polskich
e-sklepów działających pod własną domeną
to ok. 16 tys. podmiotów.
Grzegorz Szymański, Tomasz Czajkowski
W obecnym badaniu postanowiliśmy bardziej skrupulatnie przyjrzeć się działalności
nowo powstałych sklepów internetowych.
Dlatego ich liczba w stosunku do poprzednich raportów znacznie się zwiększyła.
Obecnie stanowią one prawie 23% ankietowanych. Liczebności e-sklepów w poszczególnych przedziałach stażowych znacznie
się jednak wyrównały, co pozwala na
szacowanie i ocenę otrzymanych wyników
w globalnej płaszczyźnie całej populacji
rynku e-commerce.
32
wrzesień 2012
Większość polskich sklepów internetowych istnieje od 2 do 10 lat. Przy czym
systematycznie zwiększa się liczba sklepów
z najdłuższym stażem. Pozwala to wnioskować o dużym potencjale i stabilności
sektora. Firmy działające krócej niż rok
charakteryzują się jednoosobową obsługą
(71%), brakiem zamówień zagranicznych
oraz najniższym budżetem marketingowym.
Przy jeszcze mało znanej marce powoduje
to, że jedynie co drugi uzyskał zysk na
koniec 2011 r.
Wśród sklepów, które przetrwały pierwszy rok, 33% może pochwalić się sprzedażą
za granicę, średnią miesięczną sprzedażą na
poziomie ok. 100 produktów, a 92% z nich
uzyskało zysk netto w 2011 r. Optymistycznym wynikiem jest fakt osiągnięcia zysku
w 2011 roku przez 79% ankietowanych
prowadzących działalność poniżej 2 lat. Daje
to znaczny wzrost w stosunku do roku 2010,
który nie był zbyt łaskawy dla początkujących. Wówczas jedynie 30% ankietowanych
osiągnęło zysk netto.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
wg ankiety serwisu Opineo.pl
7 la
t doś
wiadc
zenia
rozwó
j
w
op
o sug
estie arciu
użytk
pomo
ownik
c tele
ów
dla w
fonicz
szyst
kich K na
lientó
w
Zostań Autoryzowanym Resellerem
korzystaj ze specjalnych warunków
przyspiesz realizację projektów
pozyskaj nowych klientów
Zarejestruj sie już dziś!
DreamCommerce S.A.
ul. Bociana 22 | 31-231 Kraków | tel. 12 379 32 84
wrzesień 2012
33
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Jedna, dwie, a może trzy
platformy e-commerce?
Jak długo działa Państwa sklep internetowy?
ponad 10 lat
12,50%
8,80%
4,1%
2,0%
33,93%
od 5 do 10 lat
23,2%
13,9%
41,20%
2011
2010
2009
2008
30,80%
46,40%
od 2 do 5 lat
37,9%
do 2 lat
57,2%
22,77%
3,60%
13,7%
46,0%
Porównanie liczby prowadzonych jednocześnie e-sklepów w latach
2008 - 2011
więcej niż trzy
trzy
6,10%
6,70%
5,43%
2,90%
4,71%
9,00%
3,44%
2,70%
2011
2010
15,32%
18,80%
15,94%
18,60%
dwa
2009
2008
65,50%
jeden
73,87%
75,18%
75,80%
Ile sklepów internetowych z różnym asortymentem
prowadziła państwa firma w 2011 r.?
4,71%
6,10%
jeden
15,32%
dwa
trzy
73,87%
34
wrzesień 2012
więcej niż trzy
Dwie trzecie najstarszych podmiotów e-commerce, działających powyżej 10 lat,
prowadzi jednocześnie więcej niż trzy platformy sklepowe. Współpracuje też z więcej
niż 20 dostawcami obsługując powyżej 10
tys. zamówień miesięcznie.
Ostatnie cztery lata to jednak dominacja
firm prowadzących jeden sklep internetowy. Zadeklarowało tak 75% respondentów.
Koncentracja na jednej platformie umożliwia
spójne działania marketingowe, logistyczne
i technologiczne, budujące konkretną markę
i zaufanie konsumentów. W stosunku do
wyników badań z poprzednich lat, liczba pojedynczych e-sklepów wzrosła do poziomu
z lat 2008–2009. Natomiast prawie dwukrotnie zmniejszyła się liczba podmiotów
prowadzących trzy platformy handlowe. Do
sprawnej obsługi więcej niż trzech sklepów
jednocześnie potrzeba zwiększonej liczby
pracowników. Aż 86% takich firm zatrudnia
powyżej 3 osób, a w 36% sklepach pracuje
co najmniej 10 osób. Ponadto sklepy te
charakteryzują się także większym stażem.
Aż 57% z nich istnieje dłużej niż 10 lat. Jednocześnie 92% z nich uzyskało zysk netto
w 2011 roku. Ale aż 33% prognozuje spadek
sprzedaży w najbliższym roku.
Firmy skupiające się na jednej domenie
sklepowej są bardziej podatne na zewnętrzne czynniki, jak sezonowość, zmiany
prawne lub pojawienie się nowych kanałów
sprzedaży. W 2011 roku aż 25% ankietowanych prowadzących wyłącznie jeden sklep
nie uzyskało zysku netto. Jedynie co drugi
podmiot uzyskał wynik finansowy lepszy niż
w 2010 r. Mała liczba pracowników wpływa
także na niski poziom sprawności obsługi.
Wraz ze zmniejszającą się kadrą zwiększa
się liczba sklepów wskazujących na problemy z obsługą klientów.
Potrzeba więcej pracowników
W porównaniu do lat ubiegłych, zdecydowanie zwiększyła się liczba sklepów
obsługiwanych przez jedną osobę. Głównym
czynnikiem jest zapewne wzrost liczebności sklepów ze stażem poniżej dwóch
lat ujętych w badaniu. Firmy zaczynające
działalność ograniczając początkowe koszty
jej prowadzenia decydują się na minimalizację zasobów ludzkich. Jednak jednoosobowy
personel sklepu internetowego znacznie
ogranicza możliwości i szybki rozwój. Jedynie 30% takich podmiotów oferuje klientom
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
powyżej 1000 produktów, a prawie 40% obsługuje mniej niż 500 klientów miesięcznie.
Także tylko 62% z nich posiada magazyny
o powierzchni mniejszej niż 50 m2 lub nie
posiada ich wcale. Co trzeci zaś nie osiągnął
zysku netto w 2011 roku.
Jednocześnie zmniejszyła się liczba
sklepów z kadrą pracowniczą z przedziału
od 3 do 10. Obecnie najliczniejszą grupą są
firmy zatrudniające właśnie jedną osobę.
Prawie dwukrotnie zwiększyła się zaś liczba
sklepów obsługiwanych przez więcej niż
50 osób. W tym roku było ich 2,73%. Są to
sklepy, z których co drugi oferuje powyżej
50 tys. produktów, 80% zaś współpracuje
z ponad 20 dostawcami. Tyle samo także
realizuje zamówienia zagraniczne. Wszystkie posiadają własne platformy sklepowe.
54,5%
polskich sklepów internetowych
jest obsługiwana przez jedną
lub dwie osoby.
Wszystkie też osiągnęły zysk netto prognozując ponadto dalszy wzrost wyników
finansowych w tym roku.
Wśród firm z liczbą pracowników od 11
do 20 są bardzo zróżnicowane podmioty.
Charakterystyczną ich cechą jest promocja
sklepu w wyszukiwarkach internetowych
(89%) oraz zastosowanie e-mail marketin-
gu (89%) i socialmedia marketingu (80%).
Są to przedsiębiorstwa przeznaczające na
marketing kwoty powyżej 10 tys. zł rocznie
oraz niekorzystające z darmowego oprogramowania (89%). Większe kadrowo sklepy,
z liczbą pracowników z przedziału 21–50,
współpracują z ponad 50 dostawcami (87%),
co drugi zaś realizuje ponad 50 międzynarodowych zamówień oraz odwiedzane są
przez ponad 100 tys. unikalnych użytkowników miesięcznie (87%). Jednak jedynie 29%
z nich zanotowało wzrost wyniku finansowego w stosunku do poprzedniego roku. Aż
57% zauważyło spadek. Wszystkie jednak
optymistycznie patrzą na kolejny rok, prognozując wzrost sprzedaży netto.
Nie zauważyliśmy związku z intensyfikacją różnorodności działań marketingowych
reklama
Dołącz do ponad
13 000 e-sklepów
wyróżnionych
europejskim znakiem
jakości nr 1!
je
Dodatkowe informac
merem:
można uzyskać pod nu
22 462 6400
Skorzystaj z audytu prawnego sklepu. Zwiększ obroty budując zaufanie, które
zyskasz dzięki prezentacji opinii o sklepie oraz gwarancji zwrotu pieniędzy
oferowanej Twoim klientom przez Trusted Shops.
www.trustedshops.pl/handlowcy
wrzesień 2012
Większe bezpieczeństwo. Większe zaufanie. Wyższe obroty.
35
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Ile osób obsługiwało Państwa sklep internetowy w 2011 r.?
2,73%
1,56%
2,39%
1,5%
więcej niż 50
3,64%
3,52%
1,66%
1,7%
od 21 do 50
4,09%
7,03%
5,71%
3,9%
od 11 do 20
11,36%
od 6 do 10
7,55%
8,6%
2011
15,24%
2010
2009
22,73%
od 3 do 5
20,0%
2008
27,34%
28,18%
25,00%
26,17%
dwie
19,14%
21,36%
jedna
33,15%
33,3%
30,45%
31,1%
Ile różnych towarów znajdowało się w ofercie Państwa
sklepu , wyniki z lat 2009-2011 r.?
do 100
9,81%
7,11%
9,48%
19,63%
od 101 do 500
14,23%
19,89%
16,82%
od 501 do 1 tys.
13,04%
16,91%
23,83%
od 1 tys. do 5 tys.
30,43%
28,44%
10,28%
od 5 tys. do 10 tys.
16,21%
10,78%
2011
12,15%
13,44%
10,59%
od 10 tys. do 50 tys.
powyżej 50 tys.
36
wrzesień 2012
7,48%
5,54%
3,90%
2010
2009
Od trzech lat średnia
liczba produktów
oferowanych przez
sklepy internetowe
waha się między
1000 a 5000.
Obecnie prawie 75%
polskich sklepów
internetowych ma
taki asortyment.
a liczbą pracowników. Zarówno sklepy
obsługiwane przez znaczną liczbę osób,
jak i jednoosobowe podmioty, skupiają się
głównie na pozycjonowaniu w wyszukiwarkach, porównywarkach cen oraz reklamie
w formie linków sponsorowanych.
Liczność produktów
w e-sklepach
Od trzech lat przeciętna długość asortymentu – średnia liczba wszystkich produktów
oferowanych przez sklepy internetowe
– waha się między 1000 a 5000. Obecnie
prawie 75% polskich sklepów internetowych
ma taki asortyment. Aż 78% z nich prowadzi
wyłącznie jedną platformę handlową. Wśród
pozostałych cech trudno zidentyfikować
charakterystyczne detale tej grupy, większość parametrów znajduje się w korelacji
z wynikami całej próby badania. Podmioty
oferujące do 100 produktów obsługiwane są
zazwyczaj przez jedną osobę (66%), współpracują z mniejszą od 5 liczbą dostawców
(86%) i nie intensyfikują działań marketingowych, przeznaczając na ten cel poniżej
5 tys. zł rocznie (81%). Mimo małej liczby
produktów, 80% takich podmiotów uzyskało
zysk netto w 2011 roku, a co trzeci obsłużył
ponad 1000 klientów. Ponadto patrzą oni
optymistycznie na najbliższe lata, gdyż 65%
prognozuje wzrost sprzedaży w tym roku,
a 57% zamierza ulepszyć działania marketingowe. Analogicznie do całej populacji,
sklepy te oferują możliwość wysyłki kurierem (90%) i przesyłkę pocztową (60%). Nieco rzadziej udostępniają płatności szybkim
przelewem (35%) i kartą płatniczą (20%).
Aż 87% największych asortymentowo
sklepów istnieje na rynku powyżej 5 lat.
Natomiast 75% z nich potrzebuje do obsługi
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
co najmniej 6 pracowników. Agregacja tak
dużej liczby produktów wymusza też stosowanie różnych kanałów dystrybucyjnych.
Sklepy tego typu mają umowy z ponad 50
dostawcami (73%). Większość e-sklepów
(56%) oferujących ponad 50 tys. produktów może pochwalić się też większą od
50 liczbą zagranicznych zamówień. Także
ich roczne budżety marketingowe w 86%
przypadków przekraczają wartość 10 tys.
zł. Przeznaczane są głównie na obecność
w porównywarkach cen (75%), pozycjonowanie własnych domen sklepowych (87%) oraz
reklamę kontekstową w wyszukiwarkach
internetowych (81%). Tak wysokie zasoby
finansowe lokowane są także w inne formy
promocji jak: e-mail marketing (81%), reklamę wizualną (61%) i promocję w portalach
społecznościowych (75%). Aby zidentyfikować skuteczne metody promocji, większość
wykorzystuje benchmarking, monitorując
działania konkurencji (87%). Dla 82% firm
cennym źródłem informacji marketingowej
są pracownicy, a dla 56% z nich – klienci.
Ciekawostką może być fakt, iż sklepy internetowe o bogatym wachlarzu asortymentowym niezbyt chętnie wdrażają szybkie
Liczba dostawców e-sklepów w 2008 - 2011 r.
31,19%
29,30%
34,21%
36,4%
od 1 do 5
20,19%
23,83%
23,93%
26,9%
od 6 do 10
20,64%
18,36%
19,44%
20,0%
od 11 do 20
2011
2010
2009
2008
14,68%
12,50%
13,83%
od 21 do 50
9,3%
ponad 50
13,30%
16,01%
8,60%
7,3%
reklama
wrzesień 2012
37
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Z iloma dostawcami współpracował Państwa sklep
internetowy w 2011 r.?
13%
31%
ponad 50
od 21 do 50
15%
od 11 do 20
od 6 do 10
od 1 do 5
pracowników. 41% firm zatrudnia więcej niż
10 pracowników, a 93% prowadziło handel
zagraniczny. Z tego aż 64% przekroczyło 50
zamówień w 2011 r.
Największa grupa respondentów (31%)
otrzymuje produkty od 1 do 5 hurtowników,
o 10% mniej firm współpracuje z liczbą
dostawców na poziomie pomiędzy 11 a 21.
Dokładnie co piąty ankietowany sklep jest
w ciągłej kooperacji z 6 do 10 dostawcami.
W tym przypadku występuje największa
rozbieżność w stosunku do wyników z poprzednich lat. Można także zauważyć systematyczne zmniejszanie się liczebności tej
grupy sklepów. W 2008 roku 27% sklepów
współpracowało z 6–10 dostawcami, zaś
w 2011 r. udział ten zmniejszył się do 20%.
Preferowane kanały sprzedaży
21%
20%
płatności. Jedynie 44% z nich udostępnia
klientom taką możliwość, a jedynie 50%
płatność przy odbiorze.
Rynek dostawców do e-sklepów
Prawie co trzeci ankietowany sklep internetowy oferuje produkty współpracując z co
najwyżej 5 dostawcami. Liczba dostawców
wpływa znacząco na liczbę oferowanych
produktów. Większość firm (74%) kooperując z niewielką liczbą dostawców, oferuje
poniżej 1000 produktów, a jedynie 5% z nich
umożliwia zakup powyżej 10 tys. towarów
różnorodnego asortymentu. Wśród ankietowanych o liczbie dostawców z przedziału
od 11 do 20, aż 58% oferuje powyżej 1000
produktów. Natomiast wszystkie sklepy posiadające umowy z ponad 50 kontrahentami
umożliwiają szeroki wachlarz asortymentowy powyżej tysiąca, a 40% oferuje nawet 50
tys. produktów.
Duża liczba dostawców implikuje wdrożenie odpowiednich systemów zarządzania
łańcuchem dostaw oraz większej liczby
Jakie dodatkowe kanały sprzedaży wykorzystywała Państwa firma w
2011 r.?
2,73% 9,09%
inne
sprzedaż wysyłkowa (katalogi
drukowane)
12,27%
12,73%
64,55%
nie wykorzystujemy dodatkowych
kanałów sprzedaży
serwisy zakupów grupowych
sprzedaż hurtowa
36,82%
tradycyjne punkty sprzedaży (sklepy,
stoiska)
sprzedaż na aukcjach internetowych
40,91%
38
wrzesień 2012
Firmy działające na polskim rynku e-commerce bardzo często wykorzystują
internet jako dodatkowe źródło sprzedaży.
Niewiele ponad 12% ankietowanych skupia
się wyłącznie na handlu internetowym. Aż
66% respondentów sprzedaje produkty na
portalach aukcyjnych. Aukcje internetowe
stały się jednym z największych agregatorów ofert handlowych. Popularność tej
formy handlu wciąż wzrasta. Coraz częściej
nowo powstałe sklepy wykorzystują portale
aukcyjne jako główne, a czasem jedyne
miejsce prowadzenia działalności handlowej. Aukcje internetowe otworzyły nowe
możliwości zarówno dla kupujących, jak
i sprzedających.
Popularność wśród sektora C2C (Consumer-to-Consumer) kształtowana jest przez
niskie ceny produktów oraz możliwość kupna przedmiotów mało popularnych lub już
nieprodukowanych, niedostępnych na rynku
sprzedaży detalicznej. Sklepy skupiające się
na portalach aukcyjnych wykorzystują także
porównywarki cen (77%), mniejszą wagę
przywiązując do innych działań marketingowych. Tylko 42% z nich dysponuje rocznym
budżetem marketingowym na poziomie
mniejszym od 5 tys. zł.
Tradycyjne punkty sprzedaży wykorzystuje 41% ankietowanych, z których
50% oferuje powyżej tysiąca produktów, a 74% współpracuje z więcej niż 5
dostawcami. Aż 77% uzyskało zysk netto
w roku 2011. Jedynie 27% wykorzystuje
zaś darmowe oprogramowanie platform
handlowych, co sugeruje, iż sprzedaż w kanale internetowym jest formą
wspomagającą. Niewiele mniej sklepów
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
prowadzi sprzedaż hurtową (37%). Funkcjonują one głównie
w sektorze biznesowym B2B.
Na 4. miejscu pod względem wykorzystywania przez polskie
sklepy internetowe są zakupy grupowe (13%). W ciągu 2011 roku
stały się one jednym z popularniejszych trendów w sektorze e-commerce, choć obecnie nieco porzuconym przez klientów. Początkowo
duża popularność zakupów grupowych była wywołana czynnikiem
ekonomicznym, do którego dołączył społecznościowy element polecania przez znajomych. Dziś dynamika rozwoju platform zakupów
grupowych nieco zmalała, jednak istnieje jeszcze wielu polskich
internautów, którzy nie skorzystali z tej oferty. Nie wiadomo jednak,
czy dalszy rozwój nie zostanie wstrzymany przez powstające bariery, wśród których kluczową wydaje się być malejące zaufanie i wiarogodność klientów w stosunku do oferowanych zakupów grupowych.
Na wejście na ten rynek zdecydowały się sklepy, z których 87%
dysponuje rocznym budżetem marketingowym przekraczającym 5
tys. zł. Wszystkie te podmioty osiągnęły zysk netto w ubiegłym roku
i wszystkie prognozują wzrosty sprzedaży w roku 2012. Duża liczba
Firmy działające na polskim
rynku e-commerce bardzo
często wykorzystują internet
jako dodatkowe źródło sprzedaży.
Niewiele ponad 12% ankietowanych
skupia się wyłącznie na handlu
internetowym.
działających w Polsce portali wymusza na rynku powstanie narzędzi
wspomagających, tzw. agregatorów ofert, które ułatwiając klientom
poruszanie się po kategoriach i serwisach grupowych, implikują
wzrost popularności wśród klientów.
Inne formy sprzedaży w ciągu ostatnich lat notują spadki.
Duży spadek handlu hurtowego jest być może spowodowany
większym udziałem nowo powstałych sklepów internetowych
w bieżącym badaniu. Spada także forma sprzedaży wysyłkowej, którą stosuje jedynie co 11. ankietowane przedsiębiorstwo. Natomiast wśród odpowiedzi „inne formy sprzedaży”
najczęściej pojawiającą się informacją były serwisy społecznościowe. Handel produktów za pomocą portali społecznościowych zyskał nawet swoją nazwę – social commerce. Bardzo
często jest też utożsamiane z f-commerce, czyli handlem
w najpopularniejszym serwisie społecznościowym, jakim jest
Facebook. Koncepcja social commerce miała szybko zyskiwać
na popularności, zwłaszcza w sektorze B2C. Niestety liczba
klientów jest wciąż znikoma.
Polskie sklepy wciąż chętnie realizują zamówienia zagraniczne
i coraz częściej otwierają się na nowe rynki zbytu, uruchamiając
kolejne wersje językowe swoich platform handlowych. Internetowy handel zagraniczny dla polskich przedsiębiorstw jest
potencjalnym przyszłym rynkiem. Nasycenie i duża konkurencja
wrzesień 2012
39
reklama
Eksport polskich sklepów internetowych
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
partnerskie (41%), reklamę wizualną (54%)
oraz promocję sprzedaży (81%) i social marketing (61%), przeznaczając na ten cel ponad
10 tys. zł rocznie (w 70% przypadków).
Dodatkowe kanały sprzedaży sklepów internetowych w latach 2008-2011 r.?
64,55%
68,24%
66,30%
74,1%
sprzedaż na aukcjach internetowych
tradycyjne punkty sprzedaży (sklepy, stoiska)
40,91%
44,14%
45,93%
39,4%
sprzedaż hurtowa
36,82%
45,31%
44,07%
41,8%
serwisy zakupów grupowych
0,00%
0,0%
inne
2011
12,73%
9,77%
2010
2009
2008
12,27%
15,63%
12,22%
11,5%
nie wykorzystujemy dodatkowych kanałów
sprzedaży
sprzedaż wysyłkowa (katalogi drukowane)
Popularne formy marketingu
9,09%
12,1%
11,11%
15,2%
2,73%
0%
3,15%
3,7%
Obsługa zamówień zagranicznych w latach 2008 - 2011.
67,13%
75,59%
2011
2010
tak
58,25%
2009
2008
46,9%
w krajowym e-commerce wymusza bowiem poszukiwanie bardziej atrakcyjnych
rynków.
W 2011 roku co trzeci ankietowany
sklep internetowy nie prowadził handlu
zagranicznego, przeważnie są to sklepy ze
stażem krótszym od 2 lat (54%), niewielkim budżetem marketingowym – poniżej 5
tys. zł (63%). Co trzeci z nich nie osiągnął
też zysku netto. Sklepy „raczkujące”
w obsłudze zamówień zagranicznych,
realizujące poniżej 5 transakcji rocznie,
przynoszą większe zyski, bo aż prawie
80% osiągnęło zysk netto w 2011 roku,
mimo iż 68% obsłużyło poniżej tysiąca
zamówień. Jednak co drugie przedsiębiorstwo szacuje wzrost zysków i sprzedaży
w nadchodzącym roku.
40
wrzesień 2012
Sklepy, w których udział sprzedaży
zagranicznej jest największy (ponad 50
zamówień rocznie), współpracują z ponad 10
dostawcami (80%), oferując powyżej 5 tys.
60%
sklepów funkcjonuje na własnym
lub zakupionym oprogramowaniu.
produktów (57%). Stosują także zintensyfikowane działania marketingowe. Poza pozycjonowaniem stron oraz obecności w porównywarkach cen, wykorzystują programy
Od czterech lat najskuteczniejszą formą
marketingu – według właścicieli sklepów
internetowych – jest pozycjonowanie stron
internetowych. Obejmuje ona wszystkie
metody marketingowe, mające na celu poprawienie pozycji danej strony w wynikach
wyszukiwania. Działania te mogą być związane z SEO – pozycjonowaniem i optymalizacją strony lub też z PPC – płatnymi kampaniami reklamowymi w wyszukiwarkach.
Tę formę wskazało 48% ankietowanych.
Choć jeżeli zostanie zachowana tendencja
spadkowa przy popularyzacji porównywarek cen, to przyszły rok może się okazać
przełomowy.
Najważniejszym etapem w procesie
pozycjonowania jest odpowiedni dobór
słów kluczowych. Frazy kluczowe wybrane dla sklepów internetowych wiążą
się przeważnie z nazwami produktów
oraz nazwami kategorii grup asortymentowych. Niestety duża konkurencja
na rynku e-commerce powoduje systematyczny wzrost kosztów działań SEO
i szukanie skuteczniejszych technik
pozycjonowania. Wykorzystywanie efektu tzw. długiego ogona nie przynosi już
oczekiwanych korzyści. Jednak w mniej
popularnych branżach wciąż można
stosunkowo szybko i przy niewielkich
nakładach finansowych wypozycjonować platformę do pierwszej 10 wyników
wyszukiwania.
W 2011 r. 45% respondentów uważa
porównywarki za najbardziej skuteczne
formy promocji internetowej. Większość
porównywarek pobiera opłaty od sklepu
za kliknięcie w jego logo lub adres, co nie
jest zbyt efektywne dla e-sklepu. Kolejną
wadą jest fakt, iż bardzo często klienci
wybierają najtańsze oferty, a sklepy – aby
być najtańszym na rynku e-commerce –
zmuszane są do wprowadzania minimalnej
marży. W takim przypadku może się okazać, iż istnienie w systemie porównywarek
nie jest opłacalne, a jedyną korzyścią jest
kreowanie świadomości marki e-sklepu.
Podniesie ceny produktów, aby zwiększyć
zyski, pociąga zaś za sobą natychmiastowe
zmniejszenie liczby przekierowywanych
internautów.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Ile w 2011 r. Państwa sklep obsłużył zamówień zagranicznych?
Niemniej jednak istniejące duże korzyści powodują wzrost zainteresowania tą
formą sprzedaży, głównie jako element
promocji. Klienci dowiadują się o istnieniu sklepu, a po zakupie często ponawiają zakupy, pomijając porównywarki
cenowe i stając się lojalnym klientem.
Sprzedaż produktu z niską marżą często
zaś generuje zakup innych, komplementarnych dóbr, które zwiększają zyski.
Prawie jednogłośnie (97%) sklepy uważające SEO za najefektywniejszą formę
reklamy stosują tę metodę. Natomiast
wśród firm oceniających pozytywnie porównywarki cenowe, wszystkie są obecne
w agregatorach ofertowych, lecz aż 19%
nie osiągnęło zysku w ubiegłym roku,
podobny udział (18%) stanowią sklepy
bez zysku, uznające SEO za najefektywniejszą metodę promocji. Sklepy, które
nie pozycjonują strony oraz nie są obecne
w porównywarkach cen skupiają działania na platformach aukcyjnych (78%).
Przeznaczają jednak tylko do 5 tys. zł na
działania marketingowe (69%).
Trzecim najskuteczniejszym sposobem
promocji jest reklama w wyszukiwarkach
Ile w 2011 r. Państwa sklep obsłużył zamówień zagranicznych?
0
18,98%
od 1 do 5
32,87%
7,41% 18,98%
32,87%
7,87%
7,41%
7,87%
15,28%
17,59%
od 6 do 10
0
od 11 do 20
od 1 do 5
od 21 do 50
od 6 do 10
ponad 50
od 11 do 20
od 21 do 50
ponad 50
15,28%
17,59%
w formie płatnych linków sponsorowanych.
Istotną zaletą tej formy jest możliwość
dokładnej weryfikacji oraz oceny skuteczności, dzięki wykorzystaniu narzędzi
wspomagających, udostępnianych przez
wyszukiwarki. Metodę tę promuje 27% ankietowanych i są to firmy o dużych rocznych
budżetach marketingowych przekraczających 10 tys. zł (65%) wśród których zysk
osiągnęło 79%.
Co piąte przedsiębiorstwo handlowe,
podobnie jak w ubiegłym roku, uważa e-mail
marketing ze najskuteczniejszą metodę. Są to
zazwyczaj sklepy prowadzące jedną platformę
sklepową (74%), lecz zatrudniające powyżej 3
pracowników (76%), potrzebnych do zarządzania ponad 5 tys. produktów (67%).
Na trzecim miejscu pod względem
popularności form promocji, ze spadkiem
aż 7%, jest promocja sprzedaży. Pod
reklama
wrzesień 2012
41
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Porównanie formy marketingu wykorzystywanych przez sklepy internetowe w
latach 2008-2011
76,71%
81,93%
78,52%
80,2%
pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych
obecność w porównywarkach cen
67,12%
65,90%
62,96%
67,5%
promocja sprzedaży (wyprzedaże, akcje specjalne)
60,27%
67,29%
62,78%
61,4%
59,63%
68,42%
55,93%
54,8%
reklama w wyszukiwarkach internetowych (płatne linki)
43,84%
47,37%
41,48%
38,6%
e-mail marketing
42,47%
obecność w pasażach handlowych i katalogach
37,44%
37,22%
39,63%
46,2%
reklama poza internetem
marketing social media
37,44%
31,20%
10,56%
34,25%
33,46%
31,85%
36,7%
reklama wizualna (banery, reklama wideo)
28,77%
24,81%
21,85%
23,2%
działania PR
wrzesień 2012
2009
2008
20,09%
29,32%
22,22%
24,0%
programy lojalnościowe
42
2010
21,92%
19,17%
18,89%
19,6%
programy partnerskie (CPA)
pojęciem promocji sprzedaży kryją się
przeważnie krótkookresowe działania
uzupełniające, wykorzystujące bodźce ekonomiczne, w celu intensyfikacji
sprzedaży produktu. Wśród najpopularniejszych technik znajdują się kupony,
premie, rabaty, konkursy, loterie, próbki
produktowe oraz wystawy i konferencje
o charakterze promocyjnym. Zaletą jest
większa liczba dokonywanych transakcji
handlowych. Najistotniejszą zaś wadą
spadek wartości produktu postrzegany
przez klienta. Zmniejszenie zainteresowania tą formą promocji może być związane
z coraz powszechniejszym, negatywnym
2011
26,48%
20,30%
16,30%
18,8%
marketing szeptany i wirusowy
nie wykorzystywaliśmy żadnych form marketingu
53,01%
53,33%
59,7%
2,74%
1,88%
1,30%
3,2%
stosunkiem reklamy. Odbiorcy przekazów
reklamowych często negatywnie postrzegają rabaty i konkursy. Dodatkowo sklepy
wykorzystujące promocję sprzedaży nie
charakteryzują się indywidualnymi cechami na tle całej badanej populacji.
Porównywarki kontra
wyszukiwarki
Istotny (9-proc.) spadek popularności
odnotowały linki sponsorowane, które
obecnie wykorzystuje 60% ankietowanych.
Wszystkie znane wyszukiwarki sprzedają
płatne wyniki wyszukiwania. Znajdują się
one zwykle po prawej stronie wyszukiwarki
lub są podświetlone jako pierwsze pozycje
wyszukiwania. Dla e-sklepów do głównych
zalet skorzystania z płatnych linków należy
znacznie krótszy czas oczekiwania na
efekty niż przy tradycyjnym pozycjonowaniu
strony. Ponadto istnieją zaawansowane
narzędzie zarządzania, planowania i kontroli kampaniami reklamowymi PPC. Dużo
łatwiej jest dzięki temu dopasować przekaz
reklamowy do konkretnych osób zainteresowanych produktem. Działania te nie
wymuszają także wprowadzania ciągłych
zmian w serwisie sklepowym. Zmniejszenie
zainteresowania tą formą reklamy być może
zostało wywołane przez dużą konkurencję,
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Które formy marketingu okazały się najskuteczniejsze w latach 2009-2011?
47,95%
pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych
obecność w porównywarkach cen
34,44%
26,94%
reklama w wyszukiwarkach internetowych (płatne linki)
27,41%
e-mail marketing
15,74%
marketing szeptany i wirusowy
32,21%
21,00%
20,22%
8,22%
4,12%
3,70%
marketing social media
1,85%
2011
7,31%
7,12%
2010
2009
6,85%
5%
4,81%
reklama wizualna (banery, reklama wideo)
5,48%
4,12%
3,33%
programy partnerskie (CPA)
5,02%
5,99%
7,78%
reklama poza internetem
3,65%
4,87%
4,63%
działania PR
3,20%
programy lojalnościowe
co przy licytacyjnym systemie opłat prowadzi do wzrostu kosztów. Sklepy stosujące
płatne linki przeważnie pozycjonują także
stronę (83%) oraz są obecne w porównywarkach cen (75%). Ich budżet marketingowy
zazwyczaj przekracza kwotę 5 tys. zł (68%),
jednak co piąte takie przedsiębiorstwo nie
osiągnęło zysku netto w 2011 roku.
Reklama przesyłana pocztą elektroniczną
jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych
typów reklamy internetowej. Stosuje ją 44%
ankietowanych sklepów internetowych.
Należy podzielić ją na dwa podstawowe
rodzaje, a mianowicie e-mail marketing oraz
reklamę w elektronicznych biuletynach.
Wśród zalet, które decydują o stosunkowo
dużej popularności tej formy promocji, jest
możliwość personalizacji, szybkość przekazu, niskie koszty oraz łatwość prowadzenia
korespondencji seryjnej i automatycznej.
Sklepy wykorzystujące e-mail marketing
istnieją na rynku powyżej dwóch lat (89%).
Ciekawostką może być fakt, iż rzadziej od
ogółu wyników wskazują one pocztę elektroniczną jako najczęściej wykorzystywany
kanał komunikacji klientów z przedsiębiorstwem (47%).
45,00%
41,20%
16,89%
14,23%
15,93%
promocja sprzedaży (wyprzedaże, akcje specjalne)
obecność w pasażach handlowych i katalogach
53,56%
55,19%
3,70%
0%
0%
7,87%
11,67%
Social marketing na fali
Cechą charakterystyczną portali społecznościowych jest możliwość komunikacji
między użytkownikami w czasie rzeczywistym. Rozmowy za pomocą komunikatorów
toczone są na tzw. kanałach lub poprzez
narzędzie komentowania, a także wewnętrzną pocztę. Social marketing staje się coraz
popularniejszym sposobem promowania
96%
sklepów przyjmuje zwroty
produktów zakupionych
przez internet.
handlu internetowego. Obecnie wykorzystuje go 37% ankietowanych sklepów. Wykorzystywanie portali społecznościowych
pozwala na lepszą komunikację, nie bez
znaczenia jest także możliwość personalizacji przekazów, dzięki zorientowanej grupie
docelowej.
Chociaż serwisy społecznościowe znane
są dosyć długo, to wielką popularność
wśród reklamodawców zdobyły dopiero po
głośnych sukcesach Facebooka czy w Polsce
nk.pl. Wśród sklepów promujących się na
portalach społecznościowych, co trzeci
sprzedaje także za granicę co najmniej
50 produktów rocznie. Są to też bardzo
aktywne reklamowo podmioty. Prowadzą
działania pozycjonujące serwisy (81%), istnieją w porównywarkach cen (80%), a także
częściej od średniej całej badanej populacji,
wykorzystują marketing wirusowy i szeptany (44%), dlatego dwie trzecie tych sklepów
przeznacza na reklamę ponad 10 tys. zł.
Marketing wirusowy i szeptany
Wśród pozostałych form promocji na
uwagę zasługuje systematyczny wzrost
popularności marketingu wirusowego
i szeptanego. Być może jest to spowodowane zwiększającą się liczbą reklam, na
jakie jest codziennie narażony przeciętny
człowiek, która sprawia powszechną niechęć i obojętność na spotykane przekazy.
Buzzmarketing to narzędzie, które pozwala
na spontaniczne dotarcie do klienta w taki
wrzesień 2012
43
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
może przyszłość reklamy internetowej będzie
skupiać się na mediach społecznościowych
wspomaganych mechanizmami marketingu
wirusowego.
Porównanie budżetów marketingowych e-sklepów w 2010
i 2011 r.
powyżej 250 tys. zł
od 100 tys. zł do 250 tys. zł
5,25%
6,46%
Pasaże handlowe i katalogi
6,19%
9,13%
7,62%
10,65%
od 50 tys. zł do 100 tys. zł
2011
2010
9,52%
8,36%
od 25 tys. zł do 50 tys. zł
14,76%
15,21%
od 10 tys. zł do 25 tys. zł
14,76%
17,11%
od 5 do 10 tys. zł
41,90%
poniżej 5 tys. zł
33,08%
Skąd czerpią państwo informacje na temat działań marketingowych
stosowanych w bieżącej działalności?
65,30%
61,65%
konkurencja
49,35%
48,40%
klienci
55,64%
53,82%
43,38%
45,49%
pracownicy
2011
26,44%
2010
31,96%
32,71%
media
2009
51,40%
26,48%
24,81%
konferencje/warsztaty
18,99%
uczelnie wyższe
7,31%
4,89%
6,89%
sposób, aby łatwiej potrafił zaakceptować
przekaz reklamowy. Marketing szeptany to
narzędzie o wysokiej skuteczności. Metoda
pozwala na osiągnięcie społecznego potwierdzenia jakości produktu. W internecie
ma za zadanie zapoznać klienta z produktem oraz wskazać jego przewagę nad
produktem konkurencyjnym.
Większość sklepów wykorzystujących
buzzmarketing uzyskała zysk netto w 2011
roku (86%) i optymistycznie podchodzi do
kolejnego roku prognozując wzrost sprzedaży (71%). Marketing wirusowy polegający
na zainicjowaniu sytuacji, w której odbiorcy
sami rozpowszechniają informacje dotyczące
firmy, marki bądź produktu, stosuje obecnie
25% ankietowanych przedsiębiorstw. Być
44
wrzesień 2012
Obecność w pasażach handlowych i katalogach – mimo iż wciąż popularna, bo
stosowana w 42% badanych podmiotach –
w ciągu ostatnich czterech lat zmniejszyła
się aż o 17%. W stosunku do ubiegłorocznego raportu duży spadek odniosły programy lojalnościowe, które wykorzystywane są współcześnie w co piątym sklepie
internetowym, mimo iż wciąż chętniej
uczestniczy w tego typu formach promocji.
Programy charakteryzują się długotrwałym działaniem marketingowym, mającym
na celu kreowanie oraz utrzymywania
pozytywnych istniejących relacji z wybranymi, przeważnie najbardziej atrakcyjnymi
dla firmy klientami. Najpopularniejszym
w Polsce programem lojalnościowym jest
Payback, działający od września 2009 r.
Systematycznie zwiększa on liczbę współpracujących z nim sklepów internetowych,
przyczyniając się do spadku popularności
innych, mniejszych programów.
Mimo dużej niechęci internautów, wciąż
bardzo popularna jest reklama wizualna,
którą stosuje co trzeci ankietowany sklep
internetowy. Obecnie reklama typu Display
zajmuje największy kawałek „tortu”
w udziale różnych typów reklamy w wydatkach na promocję w internecie. Początkowo istniało niewiele form banerowych,
współcześnie można znaleźć klasyfikacje
obejmujące ponad 200 różnego rodzaju
kreacji! Najpopularniejszą od wielu lat jest
billboard. Zaletami przyczyniającymi się do
dużej popularności są stosunkowo niskie
koszty. Innowacyjne formy korzystają
z wideo, a możliwość interakcji zwiększa
współczynniki konwersji. Reklamę wizualną
stosują zarówno sklepy istniejące na rynku
od 10 lat, jak i te powstałe w ostatnim roku,
a co drugi przeznacza na marketing ponad
5 tys. zł. Nie można wskazać konkretnej
korelacji między stosowaniem reklamy wizualnej a wolumenem sprzedaży czy liczbą
unikalnych użytkowników. Display jako najbardziej znana forma promocji internetowej
funkcjonuje w każdej branży e-commerce.
Mimo dużej niechęci
internautów, wciąż
bardzo popularna jest
reklama wizualna,
którą stosuje co trzeci
ankietowany sklep
internetowy. Ma
ona też największy
Sklepy zwracają uwagę na PR
udział w wydatkach
Od paru lat coraz bardziej polskie sklepy
na promocję.
internetowe przywiązują uwagę do działań
Programowo wygodniejsi
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Enter
Aplikacje wysyłkowe dla firm
Na pytanie, jakiego rozwiązania potrzebujesz do zwiększenia efektywności
i obniżenia kosztów, odpowiadamy automatycznie - aplikacji wysyłkowych
7 Business Ship Control. To unikalne na rynku moduły wysyłkowe
dedykowane do programu WF-Mag dla Windows oraz Systemów
Symfonia i Forte. Dzięki nim automatycznie przygotujesz listy przewozowe,
sprawdzisz aktualny status doręczenia przesyłki lub dowolnie skonfigurujesz
ustawienia obsługi przesyłek. To wszystko w oparciu o dane dostępne
w programie magazynowo-sprzedażowym. Automatycznie szybciej,
programowo wygodniej.
Sprawdź, jak aplikacje wysyłkowe 7 Business Ship Control usprawnią
logistykę w Twojej firmie.
Więcej na www.siodemka.com/narzedzia
Twoje potrzeby. Nasze rozwiązania.
www.siodemka.com
Program współpracuje z:
wrzesień 2012
45
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
zauważa efekty przy współpracy z porównywarkami cen.
Budowana przez Państwo społeczność wokół sklepu internetowego była
kreowana przez?
46,12%
45,86%
45,00%
newsletter
social media
40,64%
38,35%
13,52%
40,18%
44,74%
43,52%
możliwość ocenia lub opiniowania produktów
21,46%
22,56%
nie budowaliśmy
19,63%
20,68%
20,19%
fora dyskusyjne
15,53%
14,29%
11,11%
blog
listy życzeń
36,85%
2011
2010
2009
6,85%
7,89%
6,30%
Reklama dźwignią handlu
– mit znów potwierdzony
Można zauważyć zależność, że wraz ze
wzrostem nakładów finansowych przeznaczanych na działania marketingowe
wzrasta liczba transakcji oraz wolumen
sprzedaży. Ponadto wśród sklepów
dysponujących najniższym budżetem,
mniejszym od 5 tys. zł, aż 29% nie osiągnęło zysku netto. Wśród firm o przeciętnym funduszu marketingowym 5–10 tys.
zł zysku nie wypracowało 24% ankietowanych. Natomiast wszystkie sklepy
przeznaczające sumę powyżej 100 tys. zł
rocznie na promocję mogą pochwalić się
zyskiem oraz roczną sprzedażą przekraczającą 1 mln zł.
Inspiracje marketingowe
Public Relations. Prowadzi je obecnie 29%
e-sklepów. Z marką często utożsamiany
jest znak towarowy, a w przypadku sklepów
internetowych nazwa handlowa lub domena.
Do wartości charakteryzujących markowe
produkty oraz markowe firmy należą m.in.:
tradycja, wysoka jakość, wiarygodność, prestiż oraz trwałość i niezawodność. Sklepy
prowadząc działania PR, kreują pozytywną
wartość dla klienta, próbując przekonać
go o słuszności wyboru konkretnej firmy.
Wśród popularnych form działań PR w internecie sklepy coraz częściej budują stronę
na portalach społecznościowych, która
pozwala na stworzenie wirtualnej społeczności, biorącej aktywny udział w procesie
rozwoju firmy.
Wielkość budżetu
marketingowego
Co drugi analizowany sklep w 2010 roku
przeznaczył poniżej 10 tys. zł rocznie na
kampanie marketingowe, a 33% nawet mniej
niż 5 tys. zł. W 2011 roku znacząco zwiększyła się liczba sklepów z najniższym budżetem poniżej 5 tys. zł, obecnie tego progu nie
przekracza aż 42% ankietowanych. Można
wnioskować, iż wynikła różnica jest efektem
większej liczby nowo powstałych sklepów
uwzględnionych w bieżącym badaniu, które
w początkowej fazie rozwoju nie inwestują
zbyt dużo w promocję działalności. Niemniej
jednak można zauważyć tendencję redukcji
nakładów finansowych na działania marketingowe w ciągu ostatnich lat.
46
wrzesień 2012
Nawet największe sklepy internetowe
oferujące powyżej 10 tys. produktów przeprowadziły w 2011 roku korektę budżetów.
Obecnie powyżej 250 tys. posiada niewiele
powyżej 5% ankietowanych. I są to przeważnie sklepy z co najmniej 5-letnim stażem
(82%), odwiedzane przez 100 tys. unikalnych użytkowników (91%) kupujących powyżej 5 tys. produktów miesięcznie (73%).
Aż 66% badanych
e-sklepów prowadzi
benchmarking,
który sprowadza
się do powielania
najlepszych,
pomysłów
lub osiągnięć
biznesowych
liderów branży.
Firmy o najmniejszym budżecie, podobnie
jak w ubiegłym roku, w nieznacznym stopniu
wykorzystywały bogactwo różnych form
reklamy, skupiając się na pozycjonowaniu
platformy sklepowej, z czego korzystało
tylko 65% ankietowanych, jednak SEO w tej
grupie sklepów oceniane jest jako najskuteczniejsza forma reklamy, odpowiedź tą
wskazało 53% respondentów, a kolejne 44%
Z jakich źródeł informacji korzystają
właściciele sklepów planując działania
marketingowe? Dwie trzecie ankietowanych ściśle monitoruje działania konkurencji, starając się identyfikować skuteczne
działania. Benchmarking sprowadza się
do powielania najlepszych, sprawdzonych
pomysłów lub osiągnięć biznesowych,
przeważnie wykorzystując praktykę liderów branży. Najpopularniejszym od dwóch
lat źródłem informacji jest konkurencja,
której techniki i narzędzia marketingowe
naśladuje ponad 66% ankietowanych.
Aż o 7% spadły opinie i wiedza klientów.
Obecnie prawie co druga analizowana firma
poszukuje informacji wśród klientów. Sklepy
te w większości istnieją ponad 2 lata (80%),
co drugi prowadzi działania marketingowe
w mediach społecznościowych, które zapewne
stanowią jedno z istotniejszych źródeł pozyskiwania informacji od klientów. Podobnie jak
w ubiegłym roku kreatywni pracownicy wciąż
są kluczowym źródłem weryfikacji i wyboru
metod promocji sklepu, z opinią odpowiednich
pracowników liczy się 43% respondentów.
Ocena i doświadczenie pracowników na temat
promocji firmy to kopalnia wiedzy, która
właściwie uporządkowana, pozwala podjąć
skuteczne działania, mające na celu wzrost
efektywności kampanii marketingowych oraz
stymulować innowacyjne metody i techniki.
58% sklepów czerpiących inspiracje marketingowe z wiedzy i doświadczenia pracowników
zatrudnia co najmniej 6 osób, a także 76%
przeznacza na reklamy powyżej 5 tys. zł.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
nie wyższe i ośrodki naukowe. Jednak istotnym problemem jest jej transfer do obszaru
biznesu. Wyniki badań naukowych i prac
rozwojowych opracowywanych na uczelniach stanowią produkt, który powinien
zostać skomercjalizowany. Transfer wiedzy
ma niekiedy charakter nieformalny i firmy
często nie doceniają takiego typu kooperacji
lub jej wcale nie zauważają. Bardzo często
absolwenci studiów pracujący w sklepach internetowych wykorzystują wiedzę nabytą na
uczelniach i w laboratoriach szkół wyższych.
Wśród firm wykorzystujących uczelnie jako
źródła działań marketingowych, aż 70%
dysponuje budżetem przekraczającym 5
tys. zł, a co trzeci osiągnął w 2011 roku zysk
większy od 100 tys. zł.
W jaki sposób klienci najczęściej komunikowali się z Państwa sklepem w latach 2008 2011?
54,88%
60,75%
e-mail
54,45%
58,4%
30,23%
27,17%
telefon
28,14%
22,7%
2011
2010
13,95%
2009
2008
9,06%
formularz na stronie www sklepu
14,78%
Budowanie wirtualnej
społeczności
15,4%
0,93%
komunikatory internetowe
1,51%
2,23%
2,7%
Benchmarking to nie wszystko
W 2011 utrzymał się, z poprzedniego badania, spadek zainteresowania mediami jako
cennego źródła informacji działań marketingowych. Jedynie co trzecia analizowana
firma wskazała tę odpowiedź. Do szeroko
rozumianych mediów, jako środków masowego przekazu należy zaliczyć telewizję,
radio, pracę i oczywiście internet, który
w ostatnich czasach coraz bardziej wypiera
pozostałe instrumenty jako kanały komunikacji z odbiorcami. Kolejny progres popularności odnotowano na pozycji uczestnictwa
w warsztatach i konferencjach, gdzie coraz
więcej sklepów internetowych dowiaduje się
o nowościach lub skuteczności odpowiednich form marketingowych. Często konferencje powiązane z e-commerce organizowane
są dla sektora biznesowego, koncentrując
się na praktycznych aspektach prowadzenia
działalności handlowej w internecie, wzbogacane panelami i studiami przypadków,
ukazują rzeczywiste problemy i rozwiązania
z konkretnej dziedziny.
91%
internetowych sklepów posiada
magazyn, a w co drugim przypadku
jest on większy od 50 m2 .
O ponad 3% wzrosło zainteresowanie
sklepów wiedzą, jaką ma do zaoferowania
„polska nauka”. Dominującą rolę w procesie
tworzenia i analizy wiedzy odgrywają uczel-
Przedsiębiorstwa sektora e-commerce
permanentnie poszukują nowych możliwości
wykorzystania sieci do budowania trwałej
przewagi konkurencyjnej. Sposobność taka
pojawiła się wraz z popularyzacją serwisów
społecznościowych, przydatnych w tworzeniu pozytywnego wizerunku firmy, budowanego zgodnie z filozofią Web 2.0. Internauci
są odbiorcami i twórcami większości przekazów. Firmy pełnią role agregatorów informacji. Natomiast klient posiada świadomość
wpływu na zawartość i jakość komunikacji.
Czerpanie informacji od klientów pomaga
w budowaniu wzajemnej relacji oraz kreowaniu zmian produktowych, oczekiwanych
przez rynek.
Od trzech lat najpopularniejszym sposobem budowania społeczności jest newsletter, z którego korzysta prawie co drugi
ankietowany sklep internetowy. Koncepcja
newslettera jest formą elektronicznego biuletynu rozsyłanego do zgromadzonej bazy
adresowej. Istotną zaletą jest możliwość dotarcia do szerokiej grupy zainteresowanych
przekazem prenumeratorów. W sektorze
reklama
E-MAIL
MARKETING
SARESCRIPT
SOCIAL MEDIA
ANKIETY
DORADZTWO
STRATEGICZNE
SARE
AKADEMIA
SMS
SARE DLA
NON-PROFIT
Czysty e-mail marketing
Załóż konto i wyprzedź konkurencję
e-mailing, mobile marketing, badania konsumenckie w jednej aplikacji
prosta rejestracja on-line
aktywacja bez umowy z terminem, który sam wybierasz
przejrzysty cennik, bez ukrytych kosztów
darmowe konto na dowolny okres
Siedziba w Rybniku
ul. Piasta 12
44 - 200 Rybnik
+ 48 32 433 11 56
Oddział w Warszawie
ul. Sandomierska 14/22
02 - 567 Warszawa
+ 48 22 401 37 36 wrzesień
+ 48 22 401 37 07
2012
47
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Z jakiego rodzaju usług hostingowych korzystał Państwa sklep w latach 2009 - 2011?
28,17%
serwery dedykowane
35,01%
28,31%
26,29%
serwery wirtualne
31,55%
33,20%
23,47%
hosting na platformach
sklepowych
16,53%
17,72%
13,15%
posiadamy własne rozwiązanie
serwerowe
9,99%
14,87%
5,16%
4,23%
kolokacja
1,63%
darmowe konta www
dało forum internetowe powiązane ze sklepem. Natomiast o kolejny punkt procentowy
wzrosła użyteczność blogów w analizowanych firmach. Niecałe 7% sklepów umożliwia klientom na formułowanie listy życzeń,
jest to mało popularna forma, zarówno
wśród firm handlowych, jak i klientów.
Społeczności
w ciągłym wzroście
Komunikacja z klientem jest rodzajem komunikacji interpersonalnej, która jako złożony
proces zachodzi między ludźmi, z jednej
strony angażując pracownika sklepu inter-
Media społecznościowe zanotowały kolejny
wzrost popularności, może nie taki spektakularny jak w ubiegłym roku, ale jednak
2-proc., osiągając prawie 41% badanej
populacji e-sklepów. Potwierdza się fakt
rosnącego zainteresowania social media
w sektorze e-commerce, które zostało
wcześniej zaznaczone w analizie pytania
związanego ze stosowanymi technikami
promocji. Prawie identyczna liczba polskich
sklepów (40%) umożliwia ocenianie i opiniowanie produktów, przez co wzbogaca serwis
handlowy o dodatkowe korzyści dla klientów
w postaci ogólnej oceny i indywidualnych
opinii o oferowanych dobrach.
Podobnie jak w poprzednich latach, co
piąte ankietowane przedsiębiorstwo posia-
wrzesień 2012
2010
2009
3,76%
2,69%
3,87%
e-commerce newslettery wykorzystywane
są do informowania potencjalnych klientów
o nowościach w ofercie produktów oraz
zmianach i wydarzeniach firmy. Sklepy
wykorzystujące je skupiają się także na
kreowaniu społeczności innymi technikami,
poprzez fora internetowe (36%) oraz portale
społecznościowe (60%).
48
2011
Komunikacja z klientem
Social media
zanotowały kolejny
wzrost popularności,
może nie taki
spektakularny jak
w 2011 r., ale jednak
2-proc., osiągając
prawie 41% badanej
populacji e-sklepów.
netowego, a z drugiej potencjalnego klienta.
Najpopularniejszą formą jest zdecydowanie poczta elektroniczna, którą wskazało
co drugie ankietowane przedsiębiorstwo.
Wśród wielu zalet komunikacji e-mail,
klienci doceniają szybkość odpowiedzi,
możliwość formułowania pytań w dowolnych
dniach i godzinach oraz posiadanie elektronicznych informacji, których nie potrzeba
zapamiętywać lub zapisywać, co ma miejsce
w przypadku rozmowy telefonicznej.
Popularność poczty e-mail utrzymuje
się od czterech lat, wielu klientów wskazuje jako istotną zaletę możliwość przesyłania załączników, którymi w sektorze
e-commerce mogą być e-faktury, zdjęcia
produktów oraz inne dokumenty potwierdzające transakcje i operacje handlowe.
Firmy wskazujące e-mail jako najpopularniejszą formę komunikacji klientów
z firmą, częściej od ogólnych wyników
narzekają na problemy z klientami (19%).
Klienci nie rezygnują
z kontaktu za pomocą e-maila
Prawie co trzeci ankietowany sklep uznał
kontakt telefoniczny jako najczęściej
stosowany wśród klientów. Sklepy te
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Ilu unikalnych użytkowników średnio miesięcznie odwiedzało Państwa
sklep 2011r.?
mniej niż 500
15,96%
od 501 do 1000
16,43%
od 1001 do 2000
9,39%
od 2001 do 5000
5,16%
od 5 tys. do 10 tys.
11,74%
od 10 tys. do 50 tys.
20,66%
od 50 tys. do 100 tys.
8,45%
od 100 tys. do 500 tys.
ponad 500 tys.
nie wiem
7,98%
2,35%
1,88%
rzadziej napotykają problemy z obsługą
klientów (13%), być może forma komunikacji
bezpośredniej niesie za sobą pełniejszy
przekaz. Najistotniejszy jest także fakt, iż
ta forma komunikacji wymusza rzeczowość
i ogranicza dygresje, dzięki czemu rozmowę
cechuje zwarta struktura. Otrzymywane wyniki w ostatnich trzech latach potwierdzają
dominację poczty e-mail przed telefoniczną,
mimo iż w 2011 roku poczta e-mail zanotowała spadek 6-proc.
Natomiast wzrost 5 proc. odniosły formularze na stronie sklepu, których istotną
zaletą jest brak konieczności posiadania
skonfigurowanego programu pocztowego
oraz ponoszenia kosztów rozmowy telefonicznej. Komunikatory internetowe, mimo
ogromnej popularności w komunikacji wśród
znajomych, wykorzystywane są jedynie w co
setnym analizowanym sklepie. Od czterech
lat systematycznie spada zainteresowanie
nimi jako formy kontaktu w sektorze e-commerce. Główną przyczyną jest konieczność
dodania profilu sklepu do komunikatora
przed rozmową, co w przypadku pojedynczych pytań stwarza duże bariery.
Serwery dedykowane
i serwery wirtualne
Serwery dedykowane mimo iż wciąż są
najczęściej wybierane, to ich popularność
wróciła do stanu z 2009 roku. Wówczas 28%
ankietowanych sklepów korzystało z usług
serwerów dedykowanych. Sklepy decydując
się na dzierżawienie serwera dedykowanego przenoszą odpowiedzialność stałego
monitoringu oraz utrzymywania sprawności
serwerów na inne firmy. Ponadto posiadają
możliwość prostej i szybkiej skalowalności
zasobów maszyny, wykorzystywanej w procesie rozwoju platformy sklepowej. Wśród
firm korzystających z tego rozwiązania
odnotowano znikome przypadki włamania
(1,7%), a wykorzystują je zarówno młode
sklepy, istniejące na rynku niecałe 2 lata
(11%) oraz firmy z długim, ponad 10-letnim
stażem (13%). Jedynie nowo powstałe internetowe firmy handlowe preferują w okresie
wzrostu inne rozwiązania. Wśród sklepów
działających na darmowych serwerach, aż
37% istnieje krócej niż rok, a kolejne 50% to
sklepy z dwuletnim stażem.
Już 32% sklepów wykorzystuje serwery
wirtualne, rozwiązanie to ma wiele zalet.
Serwer wirtualny funkcjonuje jako niezależna, zarezerwowana powierzchnia na serwerze fizycznym, wykupiona przez konkretny
sklep internetowy. Usługa ta jest rozwiązaniem kompromisowym między tradycyjnym
hostingiem i serwerem dedykowanym, udostępnia wszelkie funkcjonalności serwera,
przy niższych kosztach od usługi serwera
dedykowanego.
Kolokacja, z której korzysta podobnie
jak w ubiegłym roku ok. 5% respondentów,
polega na dzierżawie infrastruktury i po-
wierzchni, gdzie są przechowywane urządzenia i serwery komputerowe. Największy
wzrost popularności wśród rozwiązań
serwerowych odnotował hosting na platformach sklepowych, którego w 2011 roku używało co czwarte badane przedsiębiorstwo
handlu internetowego. Sklepy działające
na platformach sklepowych raczej nie są
przystosowane do dużej liczby produktów,
gdyż jedynie 9% sklepów posiadających
w ofercie powyżej 5 tys. produktów stosuje
to rozwiązanie. Duża popularność wynika
prawdopodobnie z faktu przeniesienia obowiązku aktualizacji i kupna licencji oprogramowania, monitoringu stanu serwerów oraz
zabezpieczeń na właścicieli konkretnych
platform sklepowych.
Oprogramowanie
platform sklepowych
Łagodnie, choć systematycznie od czterech
lat spada popularność darmowego oprogramowania. Obecnie jest ono stosowane w co
piątym ankietowanym sklepie internetowym. Istotną zaletą opensource’owego
rozwiązania jest znikomy koszt oprogramowania oraz możliwość zmiany struktury
reklama
Pobierz
case-study
z divante.pl
300%
więcej sprzedaży
dzięki opisom
produktów
+11,45%
sprzedaży
z email
marketingu
Wdrożenie platformy
eCommerce
oraz integracja
z SAP
+12%
sprzedaży
z systemu
rekomendacji
Quartic
100%
100 % klientów
poleciłoby nas
znajomym
SEM: Wzrost
CTR z 3,21%
na 5,24%
Badanie przeprowadzone na wszystkich
klientach Divante przez Divante w 2010 roku
10 na 10
10 punktów na 10 możliwych
w kategorii
„terminowość
oraz słowność”.
Usability, marketing
i nowe kanały
sprzedaży
Wzrost
konwersji
o 150%
Badanie przeprowadzone na wszystkich klientach Divante
przez niezależny podmiot w 2009 roku
wrzesień 2012
49
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Ile produktów średnio miesięcznie sprzedawali Państwo w esklepie w 2011 r.?
4,29%
0,95%
8,09%
8,10%
mniej niż 10
11,43%
od 10 do 30
od 31 do 100
13,33%
od 101 do 500
od 501 do 1000
19,52%
od 1001 do 5000
od 5 tys. do 10 tys.
11,43%
ponad 10 tys.
nie wiem
22,86%
i wyglądu serwisu we własnym zakresie.
Jednak bez znajomości języka programowania trudno jest wprowadzić zmiany,
a zatrudnienie profesjonalnego programisty bardzo często okazuje się droższe
niż wykorzystanie istniejących platform
sklepowych. Dlatego funkcjonowanie na
darmowym oprogramowaniu stosują raczej
małe i średnie sklepy z liczbą unikalnych
użytkowników mniejszą od 5 tys. (64%),
oferujące poniżej 5 tys. produktów (82%),
a u prawie 18% ankietowanych stwierdzono włamanie. Rozwiązania open source są
najbardziej niebezpiecznymi wśród istniejących oprogramowań, głównie ze względu
na otwarty kod źródłowy oraz stosunkowo
rzadkie aktualizacje.
Oprogramowanie własne, z którego korzysta co czwarty respondent, jest znacznie
bezpieczniejsze od open source. W 2011
roku wśród sklepów z niego korzystających
nie zostało stwierdzone ani jedno włamanie,
ponadto 27% posiada także własne rozwiązanie serwerowe. Są to sklepy przeważnie
z długoletnim stażem, powyżej 5 lat (78%),
współpracujące z więcej niż 10 dostawcami (66%) oraz sprzedające powyżej 5 tys.
produktów miesięcznie (30%). Wśród zalet
autorskiego oprogramowania jest spójna
z wizerunkiem firmy struktura sklepu oraz
możliwość szybkich aktualizacji oprogramowania. Jednak przy zbyt częstych zmianach
i konieczności zatrudniania programisty,
koszty mogą być zbyt wysokie. Dlatego
Czy zdarzyło się włamanie do Państwa sklepu
w latach 2009-2011?
12,68%
nie możemy tego stwierdzić
9,92%
11,83%
2011
Unikalni użytkownicy
2010
Unikalny użytkownik to osoba odwiedzająca witrynę sklepu internetowego,
rozpoznawalna na podstawie numeru IP,
plików cookies lub poprzez logowanie się
w serwisie. W 2011 roku liczba sklepów,
których odwiedzało miesięcznie mniej niż 5
tys. UU mieściła się w granicach 47%. Najwięcej firm (21%) handlujących w internecie
gości od 10 do 50 tys. UU, wynik ten jest od
trzech lat utrzymywany na porównywalnym
poziomie. Sklepy o największym natężeniu
ruchu, przekraczającym 500 tys. użytkowników, generują równie wysokie zyski
przekraczające 5 mln zł, niektóre nawet 50
mln zł (40%), sprzedając miesięcznie ponad
2009
81,22%
nie
80,18%
79,88%
6,10%
tak
9,92%
8,30%
50
wrzesień 2012
niektórzy właściciele sklepów decydują
się na sprzedaż w istniejących platformach sklepowych typu iStore, bazarek.pl,
iMall24 czy otwarte24.pl. Takie rozwiązanie
preferują sklepy z niewielkim budżetem
marketingowym poniżej 5 tys. zł rocznie
(54%), przywiązujące mniejszą uwagę do
pozycjonowania strony (66%), gdyż w większości przypadków sklepy uruchamiane
są w domenie platformy sklepowej. Jest to
zaleta dla początkujących sprzedawców,
gdyż mogą od samego początku działalności
handlowej korzystać z wypozycjonowania
i działań marketingowych ogólnej platformy
sklepowej.
Natomiast wzrosła liczba firm korzystających z zakupionego oprogramowania,
wymagającego opłacania czasowego abonamentu lub sprzedawana w formie jednorazowej opłaty bez możliwości aktualizacji.
Sklepy posiadające takie oprogramowanie
cechują się małym zainteresowaniem działaniami marketingowymi. Jedynie 71% stosuje
pozycjonowanie, 67% jest obecne w porównywarkach cen, a 33% interesuje się social
marketingiem, jest to spowodowane także
małymi nakładami finansowymi na działania promocyjne, co drugi sklep dysponuje
budżetem mniejszym od 5 tys. zł rocznie.
Oprogramowanie zakupione jest znacznie
bezpieczniejsze od darmowych wersji.
Jedynie 7% ankietowanych doświadczyło
włamania w ciągu poprzedniego roku. Jest
stosowane częściej przez sklepy z krótszym od 2 lat stażem (25%) niż wieloletnim
przekraczającym 10 lat (4%). Obsługują
mało popularne serwisy, z mniejszą od 500
unikalnych użytkowników miesięcznie (20%)
niż tłumnie odwiedzane z większą od 100
tys. liczbą UU (6%).
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
5 tys. produktów (80%). Wszystkie przeznaczają na działania marketingowe kwotę
przewyższającą 100 tys. zł rocznie i unitarnie stosują pozycjonowanie, linki sponsorowane, reklamę wizualną, e-mail marketing,
działania PR oraz promocję w portalach
społecznościowych. A jako najskuteczniejszą
formę reklamy większość wskazują płatne
linki w wyszukiwarkach, także optymistycznie patrzą na 2012 roku, prognozując wzrost
wolumenu sprzedaży (80%).
Po drugiej stronie bieguna – sklepy ze
znikomą liczbą UU nieprzekraczającą 500
osób miesięcznie – dysponują budżetem
marketingowym mniejszym od 5 tys. zł
(88%). Dlatego ich działania nie są tak
szerokie. Skupiają się głównie na pozycjonowaniu stron swoich serwisów (73%),
obecności w porównywarkach (63%),
rzadziej na mediach społecznościowych
(18%), programach partnerskich (12%) oraz
e-mail marketingu (18%). Za najskuteczniejszą formę większość uważa – zgodnie
z oczekiwaniami – pozycjonowanie (48%).
Aż 61% sklepów z najmniejszą liczbą UU
znajduje się dopiero w początkowej fazie
Jakie metody płatności były dostępne w Państwa sklepie
internetowym w latach 2008 -2011 ?
94,25%
97,38%
97,52%
96,3%
przelew na konto
87,17%
93,26%
96,07%
91,9%
płatność przy odbiorze towaru
płatność kartą kredytową
55,31%
65,92%
58,39%
55,3%
szybki przelew internetowy
63,72%
66,29%
57,14%
59,7%
mikropłatności SMS
2010
2009
2008
24,78%
25,84%
25,05%
raty
inne
2011
4,42%
1,87%
3,11%
7,8%
1,33%
2,62%
1,24%
2,4%
Metody płatności które cieszyły się w sklepach największą popularnością w latach 2009 - 2011
60,95%
płatność przy odbiorze towaru
65,71%
70,30%
68,32%
przelew na konto
szybki przelew internetowy
17,81%
8,10%
płatność kartą kredytową
raty
69,66%
73,91%
13,53%
9,73%
32,38%
28,46%
2011
2010
2009
0,95%
1,14%
2,48%
mikropłatności SMS
0,95%
0,76%
0,21%
inne
0,95%
1,33%
0,00%
wrzesień 2012
51
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Z jakimi bankami/instytucjami finansowymi
oferującymi systemy ratalne współpracował
Państwa sklep w 2011?
20,35%
Żagiel
Lukas bank
Sygma Bank
6,19%
Santander Consumer Bank
3,10%
69,03%
0,44%
inne
Żadnymi
0,88%
W stosunku do 2010 r. wartość sprzedaży na
raty Państwa sklepu internetowego w 2011 r.
była:
10,60%
20,53%
Niższa
Na tym samym poziomie
37,09%
31,79%
wzrostu. Istnieje na rynku krócej niż 2 lata.
Mimo iż tylko 66% w 2011 roku uzyskało
zysk netto, to aż 25% prognozuje spadek
sprzedaży w kolejnym roku.
Systematycznie w ciągu ostatnich trzech
lat zmniejsza się liczba sklepów, które nie
znają liczby odwiedzających ich witryny unikalnych użytkowników. W 2009 roku procent
ten stanowił prawie 6%, a w 2010 mniej niż
5%. Obecnie już tylko 2% e-sklepów nie
jest w stanie zidentyfikować unikalnych
użytkowników.
Miesięczny wolumen sprzedaży
Najwięcej analizowanych firm (23%), podobnie jak w ubiegłym roku, sprzedawało od
100 do 500 produktów miesięcznie, a niecałe 20% sprzedało między 31 a 100. Zaledwie
52
wrzesień 2012
Wyższa
Sklep nie działał w 2010r
Jedynie 13% sklepów
internetowych ma
w ofercie od 1001
do 5000 produktów,
a trzy czwarte z nich
prowadzi sprzedaż
na platformach
aukcyjnych, ponadto
aż 93% uzyskało
w ubiegłym roku
zysk netto.
8% ankietowanych sklepów oferuje jedynie
mniej niż 10 produktów. Nie jest zaskoczeniem, iż wśród nich jedynie 41% uzyskało
zysk netto w 2011 roku. Charakteryzują się
one jednoosobową obsługą (88%) oraz co
drugi istnieje niecały rok, a kolejne 42%
krócej niż 2 lata. Natomiast sklepy mające
w ofercie produkty w liczbie 31–100 są bardziej intratne. Aż 64% może się pochwalić
zyskiem w ubiegłym roku, a 62% wypracowało roczną sprzedaż netto z przedziału od
10 tys. zł do 50 tys. zł.
Wśród sklepów ze sprzedażą z najpopularniejszego przedziału od 100 do 500
produktów miesięcznie (11%) co piąty
respondent nie osiągnął zysku w 2011 roku.
Ponadto ogólny wolumen rocznej sprzedaży jest porównywalny z wynikami całej
badanej populacji sklepów internetowych,
cechą charakterystyczną jest średni staż,
gdyż 80% istnieje na rynku e-commerce od
2 do 10 lat. Przedsiębiorstwa o największej
miesięcznej liczbie sprzedawanych produktów przekraczających 10 tys. sztuk, działają
na rynku ponad 5 lat (82%), a do realizacji
tak wielu zamówień potrzebują więcej niż
10 pracowników (89%). Tak duży wolumen
sprzedaży wynika z bogatej oferty produktowej, w 78% przypadków przekraczającej 10
tys. wystawionych towarów oraz z solidnego
budżetu marketingowego większego od 25
tys. zł, a w co drugim sklepie przekraczającego nawet 250 tys. zł!
Jedynie 13% sklepów ma w ofercie od
1001 do 5000 produktów, a trzy czwarte
z nich prowadzi sprzedaż na platformach aukcyjnych, ponadto aż 93% uzyskało w ubiegłym roku zysk netto. Mimo iż co trzeci sklep
posiadał budżet reklamowy mniejszy od 5
tys. zł, a 78% dysponowało większym od 50
m2 magazynem. Od 501 do 1000 produktów
sprzedawało – podobnie do ubiegłorocznego badania – 11% ankietowanych. Niewiele
mniej (8%) handlowało liczbą produktów
z przedziału od 5 do 10 tys.
Bezpieczeństwo
Zapewnienie jakości i bezpieczeństwa
transakcji online jest jedną z kluczowych
cech wpływających na dalszy dynamiczny
rozwój sektora e-commerce. Problemy
z bezpieczeństwem systemów e-commerce
mogą mieć wiele rozmaitych przyczyn,
poczynając od nieprofesjonalnego oprogramowania platformy sklepowej, na zaawansowanych technikach wyłudzeń haseł
i danych klientów kończąc. W stosunku do
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Z którymi firmami obsługującymi płatności internetowe współpracował
Państwa sklep w latach 2008 -2011?
PayU S.A. (Platnosci.pl)
32,04%
36,2%
23,7%
21,90%
26,14%
30,4%
nie współpracowaliśmy z żadną z firm
PayPal Polska Sp. z o.o. (PayPal.pl)
9,6%
Dotpay S.A. (Dotpay.pl)
eCard S.A. (Ecard.pl)
DialCom24 Sp. z o.o. (Przelewy24.pl)
First Data Polska S.A. (Polcard.pl)
inne
poprzedniego badania o ponad 3% zmalała
liczba sklepów, które odnotowały włamanie
na swojej platformie.
Są to sklepy, z których 62% funkcjonowało na darmowym oprogramowaniu
(w 2010 r. było to 60%), co może tłumaczyć
fakt włamania. Ponadto 59% oferowało zaledwie 1000 produktów, jednak zysk osiągnęło 85% ankietowanych. Prognozy na
2012 rok także nie są zbyt optymistyczne,
co drugi właściciel takiego sklepu uważa, iż
sprzedaż spadanie.
Aż 12% stanowiły sklepy, które nie potrafiły stwierdzić faktu włamania, nie było
ono uzależnione od stosowanego rozwiązania serwerowego ani od oprogramowania,
gdyż rozkład wyników w tych przypadkach
pokrywa się z ogólnym zestawieniem
badanej populacji sklepów internetowych.
Ponadto są to firmy oferujące przeważnie
poniżej 5 tys. produktów (81%), dysponujące budżetem marketingowym mniejszym od
5 tys. zł (65%),
44,7%
45,60%
14,50%
11,13%
9,4%
25,6%
21,57%
17,2%
16,99%
2011
2010
6,5%
8,50%
5,73%
6,2%
2009
2008
11,2%
8,82%
5,56%
4,4%
3,7%
5,56%
3,88%
2,3%
3,3%
1,63%
1,01%
1,7%
Rodzaje oferowanych płatności
Szeroka możliwość wyboru metody płatności za zakupiony produkt gwarantuje,
że klient na pewno skorzysta z oferty naszego sklepu i nie odejdzie zniechęcony
do konkurencji, u której będzie mógł np.
zapłacić przy odbiorze, w przypadku kie-
Wśród sklepów
ze sprzedażą z
najpopularniejszego
przedziału od 100
do 500 produktów
miesięcznie (11%)
co piąty respondent
nie osiągnął zysku
w 2011 roku.
dy nasz sklep na to nie pozwala. Od wielu
lat polskie sklepy internetowe bardzo
dobrze zdają sobie z tego sprawę i cały
czas zwiększają liczbę rodzajów dostępnych płatności. Należy pamiętać również,
że dla klienta najważniejsza jest pewność
bezproblemowego przeprowadzenia
całej transakcji. Dlatego też cały czas
najbardziej popularnymi możliwościami
zapłaty za produkt pozostają płatności
przy odbiorze oraz przelew na konto
(w tym roku było to odpowiednio ponad
94% i ponad 87%). Gwarantują one wciąż
największe bezpieczeństwo transakcji dla
obu jej stron.
Najpopularniejsze płatności
przy odbiorze i przelewy
W tym roku nieco ponad 50% badanych
sklepów umożliwiało zapłatę za towar przy
pomocy kart kredytowych. Po wzroście
dostępności tej metody w roku 2010
wydaje się, że jednak jak na razie ta forma
wrzesień 2012
53
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
często oglądać towarów przed zapłaceniem
za nie oraz są pewne, że otrzymają zamówiony produkt. Przelew na konto też cieszył się
nieco mniejszą popularnością w porównaniu
do lat poprzednich (tę formę jako najchętniej
wybieraną w 2011 deklarowało ponad 65%
sklepów), podobnie zresztą jak płatność
kartą kredytową (spadek popularności w porównaniu do roku 2010 o ponad 5%).
Ile dni mają klienci na oddanie sprawnego produktu w
Państwa sklepie?
5,75%
inne
0,89%
2,30%
nie przyjmujemy takich zwrotów
1,95%
3,14%
30 dni
14 dni
2,65%
12,39%
12,70%
8,16%
2011
3,98%
2,70%
3,77%
2010
69,91%
10 dni
7 dni
3 dni
76,87%
77,41%
2009
4,42%
3,91%
4,81%
0,88%
0,98%
0,42%
płatności nie jest aż tak szeroko wykorzystywana w naszym kraju. Widać to także
na kolejnym wykresie, pokazującym,
które z dostępnych metod były najczęściej
wykorzystywane przez klientów badanych
sklepów.
Możliwość zakupu na raty od kilku lat oferuje około 25% badanych sklepów. Wśród
innych metod płatności, które były dostępne
w roku 2011 ankietowani wymieniali najczęściej PayPal, a kilka ze sklepów oferowało
również leasing.
Popularność poszczególnych
form płatności
W przypadku popularności poszczególnych
form płatności wśród klientów e – sklepów
zwraca uwagę fakt, że coraz mniej z nich wybiera płatność przy odbiorze w porównaniu
do lat poprzednich. Ankietowani deklarowali,
że ta metoda była najchętniej wybierana
przez klientów prawie 61% sklepów. Może to
sugerować, że osoby robiące zakupy przez
internet w coraz większym stopniu ufają
sklepom internetowym i nie chcą już aż tak
Rośnie popularność
szybkich przelewów
Należy natomiast zwrócić uwagę na ciągle
dynamiczny wzrost popularności szybkiego przelewu internetowego. O ile jest
on dostępny w podobnej liczbie sklepów,
co w latach poprzednich, to jednak jego
popularność wśród klientów zdecydowanie
ulega zwiększeniu. W roku 2011 prawie
33% badanych sklepów deklarowało, że ich
klienci wybierają tę formę płatności najchętniej. Oznacza to prawie dwukrotny wzrost
w porównaniu do roku 2009.
Spowodowane jest to z pewnością tym,
iż dzięki nim klient może zdecydowanie
szybciej zapłacić za towar niż w przypadku
zwykłego przelewu bankowego, co powoduje, że sklep może również szybciej zrealizować zlecenie. Płatność ta jest również
dużo bardziej wygodna dla klienta, który
nie musi wypełniać całego formularza przelewu, a jedynie zalogować się do systemu
Jakiej wielkości magazyn posiadały internetowe sklepy dla swoich towarów w latach 20092011?
powyżej 500 m2
od 301 do 500 m2
11,21%
9,35%
9,43%
3,27%
6,45%
5,03%
od 151 do 300 m2
10,75%
10,97%
8,39%
od 101 m2 do 150 m2
10,75%
8,06%
10,27%
wrzesień 2012
2009
38,32%
37,10%
37,32%
poniżej 50m2
54
2010
17,29%
20,97%
20,96%
od 50 do 100 m2
brak
2011
8,41%
7,10%
8,60%
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
internetowego swojego banku i zatwierdzić
jego wykonanie.
Instytucje oferujące
systemy ratalne
Mikropłatności są popularne jedynie w sklepach bardzo niszowych, oferujących produkty
w niskich cenach jak przykładowo dzwonki,
gry czy tapety na telefony komórkowe. Sprzedaż na raty popularna jest zaś nadal jedynie
w 1% polskich sklepów internetowych i są to
głównie sklepy oferujące sprzęt komputerowy.
Jakie opcje dostawy były dostępne w Państwa sklepie internetowym w
latach 2009 - 2011
91,59%
92,97%
91,61%
przesyłka kurierska
73,89%
79,23%
81,34%
odbiór osobisty
63,27%
przesyłka pocztowa
Należy zwrócić uwagę
na ciągle dynamiczny
wzrost popularności
szybkiego przelewu.
O ile jest on dostępny
w podobnej liczbie
sklepów, to jednak
jego popularność
wśród klientów
ulega zwiększeniu.
Pomimo że zakupy na raty w internecie
nie są zbyt popularne, to jednak część sklepów współpracuje z instytucjami oferującymi systemy ratalne. W 2011 roku najbardziej
popularną z nich był Żagiel, dostępny
w nieco ponad 20% sklepów. W 6% sklepów
dostępny był Lukas Bank (obecnie Credit
Agricole), a Sygma w 3% z nich. Pozostałe
instytucje były dostępne w mniej niż 1%
badanych sklepów internetowych.
Prawie 70% polskich sklepów nie współpracowało z żadnymi instytucjami oferującymi
sprzedaż na raty. Jeżeli chodzi o wartość
sprzedaży na raty wśród ankietowanych firm,
to wynosiła ona od kilku tysięcy złotych do 50
tys. zł. Jedynie jeden z badanych e-sklepów
sprzedał na raty produkty za ponad 100 tys.
zł. Zdecydowana większość (ponad 95%) tych
respondentów, którzy w ogóle mają dostępne
zakupy na raty deklarowała, że ich procentowy
udział we wszystkich transakcjach zawartych w 2011 r. mieścił się w przedziale 0,5 do
10% Jedynie dwie firmy, które odpowiedziały
na naszą ankietę sprzedały na raty aż 30%
produktów.
Jednocześnie należy zauważyć, że prawie
33% badanych sklepów uważała, iż wartość
sprzedaży na raty w roku 2011 w porówna-
74,26%
76,52%
17,26%
20,83%
24,95%
przesyłka własna
2011
2010
2009
inne
3,98%
2,83%
2,94%
Które opcje dostawy cieszyły się największą popularnością w latach 2008
-2011?
przesyłka kurierska
46,5%
11,5%
12,02%
12,58%
12,2%
odbiór osobisty
37,2%
przesyłka pocztowa
przesyłka własna
inne
66,4%
68,62%
62,89%
2011
44,15%
49,27%
2010
71,6%
2009
2008
2,2%
4,69%
5,66%
2,7%
0,88%
0,21%
3,2%
niu do roku 2010 była wyższa. Prawie 40%
z nich odpowiedziało, że nie zmieniła się.
Natomiast w przypadku nieco ponad 10%
z nich zmniejszyła się.
Firmy obsługujące
elektroniczne płatności
Firmy obsługujące płatności internetowe
w znacznym stopniu ułatwiają dokonywanie
zakupów. Największą zaletą tego typu usług
dla klienta jest z możliwość realizacji zle-
cenia w ciągu kilku minut, bez ponoszenia
dodatkowych kosztów. Natomiast sklepom
zapewniają one szybszy przelew pieniędzy
na konto, zwiększenie płynności finansowej
i pewność, że klient rzeczywiście zapłacił za
produkt (czego nie ma np. w płatnościach
przy odbiorze towaru – klient zawsze może
się rozmyślić i nie odebrać paczki).
W tegorocznym badaniu okazało się, że
popularność lidera, czyli PayU obsługującego m.in. Allegro, pozostała prawie na
wrzesień 2012
55
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Z którymi firmami logistycznymi współpracował
Państwa sklep w 2010 i 2011r.?
51,33%
Poczta Polska
61,58%
37,17%
39,18%
UPS Polska Sp. z.o.o.
DPD Polska Sp. z o.o.
21,93%
34,51%
19,47%
20,76%
DHL Express (Poland) Sp. z o.o.
General Logistics Systems Poland Sp. z o.o.
12,83%
14,58%
Siódemka S.A.
12,83%
14,08%
2011
2010
10,62%
10,79%
K-EX
9,73%
9,65%
InPost Sp. z o.o.
5,31%
7,31%
OPEK Sp. z o.o.
5,75%
4,39%
inne
2,21%
2,34%
brak
Ile wyniosła sprzedaż netto Państwa sklepu internetowego?, wyniki z lat 2008 -2011
ponad 50 mln zł
1,96%
1,25%
2,13%
1,5%
od 10 mln zł do 50 mln zł
5,88%
5,63%
4,48%
3,2%
od 5 mln zł do 10 mln zł
3,92%
4,38%
5,54%
3,7%
od 1 mln zł do 5 mln zł
od 500 tys. do 1 mln zł
13,43%
8,5%
9,5%
od 10 tys. zł do 50 tys.zł
poniżej 10 tys. zł
56
wrzesień 2012
2011
12,25%
13,44%
11,51%
2010
19,12%
od 100 tys. do 500 tys. zł
od 50 tys. zł do 100 tys. zł
18,14%
20,30%
12,5%
9,80%
11,25%
13,86%
10,95%
13,43%
8,75%
8,96%
2009
24,05%
26,65%
19,2%
17,16%
20,2%
11,76%
21,7%
2008
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
niezmienionym poziomie. Współpracowało
z nim prawie 45% ankietowanych sklepów.
Także brak współpracy z żadną z tego typu
firm deklarował podobny procent badanych,
co w roku ubiegłym (nieco poniżej 25%
badanych).
Ciekawe jest, że od 2008 r. systematycznie rośnie w Polsce popularność międzynarodowego giganta płatności PayPal, mimo
że jego właścicielowi Ebay – konkurentowi
Allegro – wejść do Polski się nie udało.
W roku 2011 współpracowało z nim już
ponad 25% sklepów, które wzięły udział
w badaniu. Także popularność DialCom24,
operatora serwisu przelewy24.pl oraz firmy
Dotpay rosła nieprzerwanie w przeciągu
ostatnich 4 lat.
Ostatni rok przyniósł też kilka spadków
popularności. Mniej znane firmy, obsługujące internetowe płatności, czyli eCard
i Polcard, współpracowały z nieco mniejszą
ilością badanych przez nas firm niż w roku
2010. Warto zaznaczyć, że wśród innych
firm, które były wymieniane przez badane
sklepy internetowe, prawie 2-proc. popularnością cieszył się serwis transferuj.pl.
Zwroty produktów w internecie
Zakupy przez internet wiążą się z brakiem
możliwości sprawdzenia i obejrzenia produktu w rzeczywistości, dlatego też niezwykle ważne jest, aby sklep honorował zwroty.
Jest to z jednej strony narzucone prawem
(nie dotyczy to jednak niektórych produktów
łatwo psujących się, np. żywność, kwiaty
oraz tych robionych na zamówienie), które
w Polsce gwarantuje, że klient bez podania
przyczyny może odstąpić od kupna w terminie 10 dni od zawarcia umowy. Mówi o tym
Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie
niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez
produkt niebezpieczny. Ale z drugiej strony
powinno być czymś normalnym w przypadku
zakupów w internecie.
Dla klienta możliwość zwrotu towaru
zdecydowanie podnosi zaufanie do sklepu
i sprawia, że nawet jeżeli produkt nie będzie
mu odpowiadał lub nie będzie zgodny z tym,
co przeczytał na stronie internetowej sklepu, to w przypadku gdy zostanie mu zwrócona kwota zakupu, na pewno rozważy on
powrót do tego samego e-sklepu. Zupełnie
inna sytuacja miałaby miejsce, gdy sklep nie
byłby skłonny oddać pieniędzy. Wtedy klient
nie dość, że na pewno nie wróciłby nigdy
do sklepu, który prowadzi taką politykę, to
Ogólna dynamika sprzedaży
58,48%
68,2%
68,44%
68,0%
wyższa
16,96%
13,76%
14,29%
24,0%
2011/2010
24,56%
15,3%
17,27%
8,0%
2008/2007
na tym samym poziomie
niższa
0,0%
20,0%
40,0%
2010/2009
2009/2008
60,0%
80,0%
W stosunku do pierwszej połowy 2011 r.
sprzedaż netto w pierwszej połowie 2012 r. była:
wyższa o ponad 100%
7,11%
wyższa o 76% - 100%
3,05%
wyższa o 51% - 75%
5,58%
wyższa o 26% - 50%
17,77%
wyższa o 1% - 25%
20,30%
na tym samym poziomie
16,75%
niższa o 1% - 25%
16,75%
niższa o 26% - 50%
8,12%
niższa o 51% - 75%
2,03%
niższa o 76% - 100%
niższa o ponad 100%
2,54%
0,00%
jeszcze przy pomocy marketingu szeptanego skutecznie odradziłby robienie w nim
zakupów swoim znajomym.
Wobec powyższego bardzo cieszy, że
w tegorocznym badaniu ponad 96% sklepów internetowych deklarowało, że przyjmuje zwroty przy zakupach przez internet.
Nieco mniej niż 70% z nich akceptuje je
w ustawowym terminie 10 dni, prawie 4%
z nich wydłużyło ten termin do 14 dni, a ponad 12 % aż do 30 dni. Zdarzały się jednak
również odpowiedzi nietypowe, jak np.
20, 90 czy nawet 100 dni.
Gospodarka magazynowa
sklepów internetowych
Na przestrzeni trzech lat niewiele zmieniło
się w kwestii magazynów, które posiadają
badane przez nas sklepy internetowe. Nadal
zdecydowaną większość stanowią sklepy,
posiadające najmniejsze powierzchnie
magazynowe, poniżej 50 m2. Takich sklepów
wrzesień 2012
57
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Roczna liczba zamówień w sklepach internetowych w latach 2009-2011
powyżej 50 tys.
8,53%
4,92%
5,18%
od 10 tys. do 50 tys.
9,29%
od 5 tys. do 10 tys.
8,21%
11,85%
14,15%
11,37%
12,92%
19,91%
od 1 tys. do 5 tys.
13,74%
11,69%
14,47%
od 501 do 1000
8,06%
9,23%
11,02%
od 301 do 500
2011
mniej niż 100
6,77%
w roku 2011 było ponad 38%! Należy jednak
zwrócić uwagę na to, że nieco wzrósł odsetek
firm posiadających magazyny duże, powyżej
500 m2 (do ponad 11%).
Dostawa do klienta
Na kolejnym wykresie widać wyraźnie,
że w ciągu trzech lat firmy rezygnowały
wyższa o ponad 100%
w pewnym stopniu zarówno z odbioru
osobistego (spadek w roku 2011 o 5,5%),
jak i przesyłki pocztowej (spadek o prawie
11%) jako formy dostawy do klienta. Przesyłka własna również traciła na popularności (spadek o 3,5%). Natomiast niezmiennie
najczęściej oferowaną klientom formą dostawy są przesyłki kurierskie. W roku 2011
4,71%
58%
7,06%
wyższa o 26% - 50%
14,71%
wyższa o 1% - 25%
30,00%
na tym samym poziomie
16,47%
niższa o 1% - 25%
15,88%
niższa o 26% - 50%
4,12%
0,59%
niższa o 76% - 100%
1,18%
niższa o ponad 100%
1,18%
wrzesień 2012
ta metoda nadal dostępna była w prawie
92% przebadanych sklepów. Wiąże się to
z pewnością z coraz niższymi cenami tego
typu usług oferowanymi przez coraz większą liczbę firm kurierskich (co zwiększa
między nimi konkurencję i presję na obniżanie cen przy jednoczesnym zachowaniu lub
podnoszeniu poziomu usług), szybkością
istniejących sklepów internetowych
ponownie poprawiło swoje zyski.
4,12%
wyższa o 51% - 75%
2009
13,27%
10,80%
Szczegółowa dynamika liczby zamówień 2011/2010
58
2010
13,27%
13,23%
12,53%
od 100 do 300
wyższa o 76% - 100%
27,08%
28,51%
realizowania przesyłki, a także faktem, iż
ta forma dostawy jest dla zdecydowanej
większości klientów najbardziej wygodna.
Wśród innych udostępnianych przez firmy
metod dostawy najczęściej wymieniane
były paczkomaty oraz elektroniczna forma
doręczania na przykład gier lub muzyki do
klienta.
Trend pokazujący, że sklepy internetowe rezygnują po części z udostępniania
przesyłek pocztowych czy własnych, jest
spowodowany dopasowywaniem się do
potrzeb klientów i trendów rynkowych.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Jak pokazuje kolejny wykres, w latach
2008–2011 popularność przesyłki pocztowej jako metody dostawy zmniejszyła
się wśród klientów prawie dwukrotnie
(z 71,6% w roku 2008 do 37% w roku
2011). Było to z pewnością spowodowane
„legendarną” już jakością usług świadczonych przez Pocztę Polską, długim czasem
oczekiwania na przesyłkę oraz trudnościami w dochodzeniu praw w przypadku
problemów z przesyłkami. Oprócz tego
znacząco spadły ceny usług kurierskich,
co też przyczyniło się do spadku zainteresowania usługami pocztowymi. Obecnie
klient mający do wyboru przesyłkę pocztą
za 12 zł a kurierem za 15 zł, nie waha się
długo i wybiera drugą opcję. Dlatego też
przesyłka kurierska utrzymała najwyższą
pozycję wśród najchętniej wybieranych
przez klientów metod dostawy.
Przesyłka własna oznacza dla firm najwyższe koszty, a korzysta z niej bardzo mało
klientów, Jedynie 2% sklepów zadeklarowało, że jest to dla nich najbardziej popularna
forma dostawy. Z tego też powodu ta forma
jest udostępniana przez coraz mniejszą liczbę firm i logiczne wydaje się przewidywanie,
że w przyszłości trend ten utrzyma się. Na
przestrzeni ostatnich 4 lat odbiór osobisty
był najpopularniejszy w przypadku ok. 12%
sklepów.
Ilu klientów obsłużył Państwa sklep? (w
poszczególnych latach)
ponad 50 tys.
3,29%
3,70%
9,5%
od 10 tys. do 50 tys.
8,91%
9,5%
od 5 tys. do 10 tys.
8,26%
11,98%
2011
2010
11,98%
2009
20,5%
od 1 tys. do 5 tys.
12,4%
14,07%
od 501 do 1 tys.
od 100 do 500
27,85%
27,83%
18,04%
22,75%
22,61%
26,7%
13,3%
8,08%
10,65%
mniej niż 100
Czy Państwa sklep osiągnął zysk netto? wyniki z lat
2008-2011
22,4%
nie
2011
16,77%
2010
12,91%
Firmy logistyczne
W przypadku firm logistycznych, z którymi
współpracowały badane sklepy nadal na
pozycji lidera znajduje się Poczta Polska.
Należy jednak zauważyć, iż jej pozycja mocno słabnie w ostatnich latach. W roku 2011
odnotowany został spadek liczby firm, które
korzystają z jej usług aż o 10%. Następna
w kolejności najbardziej popularna firma
logistyczna to UPS Polska. Jest to zarazem
pierwsza w rankingu firma czysto kurierska.
W roku 2011 odnotowała jedynie nieznaczny
spadek popularności, na poziomie 2%. Największy wzrost popularności wśród wszystkich firm zanotowano w przypadku DPD
Polska. Firma ta zwiększyła popularność aż
do 34,5%. Jest to wynik bardzo zbliżony do
wyniku obecnego lidera firm kurierskich –
UPS. Jeżeli DPD będzie nadal tak prężnie rozwijała współpracę z e-sklepami, to bardzo
możliwe, że już w przyszłym roku będzie ona
najpopularniejszą firmą kurierską.
Pozostałe firmy, o które pytaliśmy
w badaniu, czyli DHL Express, GLS Poland,
Siódemka, K-EX, InPost czy OPEK nie zmie-
8,1%
2009
26,7%
2008
77,6%
83,23%
tak
87,09%
73,3%
0,0%
20,0%
40,0%
niły popularności. Wahania wśród tych firm
w porównaniu do roku 2010 były nie większe
niż 2%. Pośród innych firm logistycznych
najczęściej wymieniany był DB Schenker.
W 2011 r. współpracowało z nią około 3%
badanych firm.
Wyniki finansowe
W roku 2011 w naszym badaniu wzięło
udział wiele nowych sklepów, które dopiero
zaczynają działalność. Z pewnością z tego
też powodu otrzymaliśmy nieco słabsze
wyniki dotyczące sprzedaży netto badanych sklepów. W porównaniu do roku 2010,
60,0%
80,0%
100,0%
w 2011 zdecydowanie większy odsetek
sklepów zanotował sprzedaż na poziomie
poniżej 50 tys. zł. Firm takich było prawie
29%, co oznacza wzrost o 10% w stosunku
do roku poprzedniego. Siłą rzeczy spadł
zatem odsetek firm o większej sprzedaży.
Przedsiębiorstwa, które zanotowały
sprzedaż w granicach 50–500 tys. zł było
o 6% mniej niż w roku 2010, a odsetek firm
ze sprzedażą na poziomie 500 tys. zł – 5 mln
zł zmalał o nieco ponad 3%. Zwiększył się za
to procent firm największych, sprzedających
towary za ponad 5 mln zł. Wzrost ten nie był
jednak znaczny (jedynie 0,5%).
wrzesień 2012
59
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
W stosunku do poprzedniego roku wynik
finansowy (zysk/strata) netto w kolejnym roku
był (Dane ogólne):
53,6%
57,26%
62,17%
62,40%
wyższa
15,5%
21,20%
17,70%
26,10%
na tym samym
poziomie
2011/2010
2010/2009
31,0%
2009/2008
16,99%
20,13%
11,50%
niższa
Dynamika sprzedaży
sklepów internetowych
Porównanie lat 2011 i 2010 przynosi nam
znaczny spadek ogólnej dynamiki sprzedaży. Wśród tych sklepów, które istniały w obu
2008/2007
tych latach 58% z nich poprawiło sprzedaż.
To samo w sobie nie jest wynikiem złym, ale
jednak oznacza spadek tej wartości o 10%.
w stosunku do porównania roku 2010
i 2009. Sprzedaż na tym samym poziomie
utrzymało prawie 17% badanych sklepów,
a 24% z nich pogorszyło wyniki w roku 2011.
Możemy wobec tego mówić o pewnym
spowolnieniu, jeżeli chodzi o handel elektroniczny w Polsce. Jest to też widoczne z kolejnych danych, które otrzymaliśmy w badaniu,
a które dotyczyły najbardziej aktualnego
okresu, czyli za I połowę 2012 r. Okazało się,
że porównując ją z I połową 2011 r. poprawę
sprzedaży zanotowało prawie 54% sklepów,
sprzedaż prawie 17% z nich nie zmieniła się,
ale w przypadku aż 29,5% zmalała.
Połowa sklepów obsługiwała
poniżej 1000 zamówień
Jak już pisaliśmy, w roku 2011 w naszym
badaniu wzięło udział wiele nowych sklepów,
co widać w ilości zamówień obsługiwanych
przez nie. O ile odsetek firm dużych – obsługujących powyżej 10 tys. zamówień – zwiększył
się o ponad 1% w roku 2011, o tyle odsetek
sklepów średnich, które obsługiwały od 1 tys.
do 10 tys. zleceń – spadł o prawie 9%. Jak
łatwo się domyślić, wzrósł zatem procent firm
Jakie problemy pojawiły się przy prowadzeniu sprzedaży on-line ?
związane z sytuacją gospodarczą
36,08%
30,5%
31,82%
dostawcami
22,1%
firmami kurierskim
brak problemów
12,8%
15,91%
obsługą klienta
12,8%
14,20%
14,19%
obsługą logistyczną
15,0%
13,07%
12,61%
marketingiem
12,22%
problemy fiskalne i prawne
firmami obsługującymi płatności
inne
60
wrzesień 2012
11,65%
10,81%
5,8%
5,68%
4,05%
3,5%
1,71%
1,80%
32,43%
16,19%
2,25%
infrastrukturą informatyczną
27,84%
23,5%
19,82%
2011
2010
2009
22,1%
18,47%
16,8%
40,7%
39,41%
46,17%
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
najmniejszych, które od klientów otrzymały
poniżej 1000 zamówień. Sklepów takich było
ponad 48%, co oznacza wzrost o ponad 8%
w porównaniu do roku poprzedniego.
Pomimo opisanej wcześniej ogólnie
mniejszej liczby obsługiwanych przez sklepy
zamówień, dynamika sprzedaży poszczególnych e-sklepów nadal rośnie. Wśród firm,
które istniały na rynku w latach 2010–2011
ponad 60% poprawiło liczbę obsługiwanych
zamówień. Prawie 16% z nich miało podobną liczbę zamówień, a nieco poniżej 23%
– mniejszą. Wymowa tych danych jest zatem
zdecydowanie pozytywna.
Co prawda najwięcej sklepów obsłużyło
od 1 do 25% więcej zamówień niż w roku
2010. To 50% z tych, które w ogóle odnotowały wzrost liczby zamówień. Ale należy też
zwrócić uwagę, że te firmy, którym liczba
zleceń spadła, deklarowały, iż spadek ten
był również niewielki, na poziomie 1–25%.
Jest to odsetek prawie 70% firm, które
w ogóle zanotowały spadek. Nieco mniej niż
15% wszystkich badanych firm poprawiło
liczbę zamówień o 26–50%, a kolejne 16%
z nich o ponad 51%. Sklepów, którym ilość
zamówień spadła o 26–50% było jedynie
nieco ponad 4%, a mniej niż 3% firm ilość
zleceń spadła o więcej niż 50%.
Jakiego typu podmioty stanowią dla Państwa sklepu największą konkurencję?
55,8%
56,79%
61,25%
50,1%
małe i średnie sklepy internetowe działające w
tej samej branży
52,7%
54,85%
55,01%
52,1%
sprzedawcy działający na platformach
aukcyjnych
31,9%
23,82%
28,29%
27,4%
duże wielobranżowe sklepy internetowe
13,7%
14,40%
19,82%
13,7%
sklepy tradycyjne
2010
2009
2008
12,8%
6,37%
8,02%
9,0%
zagraniczni sprzedawcy internetowi
inni
2011
1,3%
1,95%
2,90%
4,9%
Liczba e-klientów
Liczba klientów obsługiwanych przez badane
sklepy zmieniła się w podobny sposób, co
sprzedaż netto. Ubyło firm obsługujących
średnią liczbę klientów na rzecz firm najmniejszych. Sklepy największe, obsługujące ponad
5 tys. osób, stanowiły w roku 2011 ponad
27% badanych. Było to wynikiem prawie
Jak w stosunku do roku poprzedniego zmieni się sprzedaż netto Państwa sklepu w
2012 r.?
spadnie o ponad 100%
spadnie o 76% - 100%
spadnie o 51% - 75%
spadnie o 26% - 50%
0,00%
0,97%
2,90%
4,35%
spadnie o 1% - 25%
14,98%
pozostanie na tym samym poziomie
16,91%
wzrośnie o 1% - 25%
24,15%
wzrośnie o 26% - 50%
17,87%
wzrośnie o 51% - 75%
wzrośnie o 76% - 100%
wzrośnie o ponad 100%
6,76%
4,35%
6,76%
wrzesień 2012
61
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Co zamierzają Państwo ulepszyć w swoim sklepie? (porównanie
lat 2011 i 2012)
67,7%
73,13%
oferta sklepu
funkcjonalność strony sklepu
51,8%
62,60%
prezentacja oferty
65,0%
60,11%
53,5%
54,85%
marketing sklepu
27,4%
34,35%
obsługa klienta
26,1%
29,64%
infrastruktura informatyczna
21,7%
17,73%
obsługa logistyczna
zakupy na raty
nie planujemy ulepszeń
inne
4,9%
7,20%
4,9%
3,06%
0,9%
0%
Zysk netto
Swojego rodzaju spowolnienie widać też
w odpowiedziach na pytanie dotyczące zysku
netto. Od roku 2009 możemy zaobserwować malejący odsetek firm, które taki zysk
osiągnęły. W 2011 roku osiągnął on wartość
77,6%. Jest to jednak nadal wynik lepszy niż
w roku 2008, kiedy to zyskownych firm było
nieco ponad 73%. Od roku 2009 możemy
zaobserwować malejący odsetek firm, które
osiągnęły zysk netto.
Niestety spadł również odsetek firm, które
zanotowały wzrost wyniku netto w porównaniu do roku poprzedniego. Za to zwiększył się
firm notujących jego spadek. Sklepów, które
deklarowały, że ich wynik netto w roku 2011
był lepszy niż w roku 2010 było 54% i oznacza
wrzesień 2012
Najwięksi konkurenci
w sektorze e-commerce
8,8%
11,36%
identycznym jak w roku 2010. Firm posiadających poniżej 1000 klientów było natomiast
ponad połowę (52%), co dało wzrost o ponad
7%, a przedsiębiorstwa obsługujące od 1 tys.
do 5 tys. osób stanowiły nieco powyżej 20%.
Oznaczało to spadek o 7%.
62
planowane na 2011
15,0%
16,07%
obsługa płatności internetowych
biuro
planowane na 2012
e-sklepów) oraz firmami kurierskimi (22%).
Natomiast zdecydowany wzrost problemów
(w granicach 5–10%) przy porównaniu lat
2011–2010 odnotowano w takich obszarach
jak infrastruktura IT, marketing czy problemy fiskalne i prawne. Problemy z firmami
obsługującymi płatności pozostały na niskim
poziomie, poniżej 6%. O 2% wzrósł natomiast
odsetek firm, które mają problemy z obsługą
logistyczną, a takiej samej wartości spadek
odnotowano w przypadku obsługi klienta.
Wśród innych problemów, jakie były podawane przez przebadane przez nas sklepy
warto zwrócić uwagę na problemy z szarą
strefą na Allegro czy też zmianę mentalności
klientów. Ponad 40% sklepów wymieniło
zaś problemy związane z sytuacją gospodarczą. Może to w pewien sposób tłumaczyć
spowolnienie, które odnotowujemy w tegorocznym badaniu.
to spadek o ponad 3% w stosunku do odpowiedzi uzyskanych za lata 2010–2009. Na tym
samym poziomie utrzymało swój wynik netto
15% firm (spadek o ponad 5%). Natomiast
gorsze wyniki zanotowało aż 31% sklepów, co
jest wynikiem najgorszym od 4 lat.
53,6%
sklepów polepszyło swój wynik
finansowy z zeszłego roku.
Problemy polskich e-sklepów
W porównaniu do wyników poprzednich
badań polskiego handlu elektronicznego
zmienił się nieco rozkład problemów, które
miały badane przez nas sklepy. Od 2009
roku możemy zaobserwować trend spadkowy w przypadku problemów z dostawcami (wymieniło je w ostatnim roku 31%
Od czterech lat największą konkurencję dla
badanych przez nas sklepów internetowych
stanowią, według ich deklaracji, inne małe
i średnie sklepy internetowe działające w tej
samej branży (w 2011 roku deklarowało tak
56% ankietowanych) oraz sprzedawcy działający na platformach aukcyjnych (53%).
Sklepy tradycyjne nie są postrzegane jako
szczególne zagrożenie, z odsetkiem odpowiedzi
na poziomie 14%. Interesujący może być jednak
fakt, że w porównaniu do roku 2010 zwiększyło
się dość mocno znaczenie dużych wielobranżowych sklepów internetowych (wzrost na
poziomie 8%) oraz zagranicznych sprzedawców
internetowych (wzrost o ponad 6%).
Polskie sklepy internetowe
optymistycznie patrzą
w przyszłość
Pomimo słabszych wyników, które są
zaprezentowane w raporcie, zdecydowana
większość badanych przez nas firm oczekuje wzrostu sprzedaży w roku 2012 (prawie
60% ankietowanych). 17% sądzi, że ich
sprzedaż nie ulegnie zmianie, a jedynie
nieco ponad 23% uważa, że spadnie. Warto
też wspomnieć, że jeżeli firma szacuje, iż
jej sprzedaż netto spadnie, to w znakomitej
większości przypadków będzie to raczej
spadek nieznaczny (15% badanych deklaruje,
że ich sprzedaż spadnie o 1–25%). Natomiast
w przypadku oczekiwanych wzrostów 10%
ankietowanych firm uważa, że będą one
wynosiły ponad 75%. Z kolei 24% badanych
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Jakie działania zamierzają Państwo podjąć w związku z obecnym spowolnieniem gospodarczym?
33,19%
32,96%
nie odczuwamy pogorszenia koniunktury
25,22%
zmniejszenie zapasów
25,39%
obniżka marży
nie zamierzamy podjąć żadnych działań
17,53%
14,61%
redukcja zatrudnienia
zmiana profilu działalności
zmiana branży
obniżki płac
likwidacja sklepu
30,19%
21,68%
21,61%
19,03%
20,83%
1,35%
zmniejszenie wydatków na marketing
outsourcing usług
37,30%
6,52%
3,54%
4,27%
20,35%
19,11%
11,06%
9,70%
8,03%
2011
2010
2009
4,87%
4,16%
4,49%
3,10%
3,60%
3,15%
4,87%
3,32%
2,47%
3,10%
2,77%
2,70%
szacuje, że wzrost ich sprzedaży będzie
zawierał się w przedziale 25–75%.
należy poprawić i chcą się skupić właśnie na
nich, zamiast poprawiać wszystkie naraz.
Inwestycje w ulepszenie
oferty i marketing
Plany działań w związku
ze spowolnieniem
Podobnie jak w roku ubiegłym, także w tegorocznym badaniu firmy deklarowały, że w kolejnym roku planują głównie poprawić ofertę
sklepu (68% badanych), prezentację tej oferty
(65%) oraz marketing (54%). Zastanawiające
jest, że w tym roku zdecydowanie mniej z nich
planuje poprawić funkcjonalność strony internetowej sklepu, która jest najważniejszym
narzędziem do komunikacji z klientem. Obecnie deklarowało to jedynie 51,8% badanych,
co oznacza spadek aż o 10%. Firmy raczej
w mniejszym stopniu planują ulepszać swój
sklep internetowy niż w roku ubiegłym. Biorąc
pod uwagę fakt, iż otrzymane wyniki sprzedaży są raczej nieco gorsze niż w poprzednich
badaniach, zastanawiającym jest to, że firmy
nie próbują podjąć większego wysiłku do
poprawy rezultatów. Z drugiej jednak strony,
jedynie niecałe 5% z nich uznało, że nie będzie
wprowadzać żadnych ulepszeń, więc możliwe,
że firmy po prostu dobrze zdają sobie sprawę
z tego, jakie aspekty prowadzenia działalności
Jak do tej pory polska gospodarka nie odczuwała dotkliwie skutków międzynarodowych
kryzysów gospodarczo-finansowych, jednak
w najbliższych latach może się to zmienić.
Dlatego też firmy były również pytane o to,
w jaki sposób chcą walczyć ze skutkami spowolnienia gospodarczego. Jak na razie firm,
które nie odczuwają takiego spowolnienia
wcale był w roku 2011 podobny odsetek, co
w roku poprzednim i jest to z pewnością dobra
wiadomość. Natomiast pośród odpowiedzi
na pytanie, jakie działania firmy zamierzają
podjąć w związku z kryzysem nadal najpopularniejszą metodą było zmniejszenie zapasów,
które deklarowało 25% badanych. Około 20%
planuje obniżkę marży czy też zmniejszenie
wydatków na marketing. Tyle samo firm nie
zamierza podejmować żadnych działań, aby
przeciwdziałać kryzysowi, co jest dość zaskakujące, szczególnie biorąc pod uwagę spadającą sprzedaż i zmniejszający się odsetek firm,
które nie wypracowują zysku netto.
Redukcję zatrudnienia planuje nieco
ponad 11% badanych i oznacza to wzrost
o prawie 2,5% w stosunku do roku 2010.
Pozostałe metody walki ze skutkami
kryzysu, czyli outsourcing, zmiana profilu,
zmiana branży czy obniżki płac są cały czas
dużo mniej popularne wśród badanych
e-sklepów. Odsetek deklarujący te metody

kształtuje się na poziomie poniżej 5%.
dr inż. Grzegorz Szymański jest
pracownikiem naukowym Katedry
Systemów Zarządzania i Innowacji, Wydziału
Organizacji i Zarządzania Politechniki
Łódzkiej (PŁ), a dr inż. Tomasz Czajkowski
jest pracownikiem naukowym Katedry
Materiałoznawstwa, Towaroznawstwa
i Metrologii Włókienniczej, Wydziału
Technologii Materiałowych i Wzornictwa
Tekstyliów Politechniki Łódzkiej.
wrzesień 2012
63
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Nowe zasady świadczenia
usług drogą elektroniczną
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji pracuje
nad nowelizacją ustawy o świadczeniu usług
drogą elektroniczną, jej projekt pojawił się
latem tego roku.
Natalia Marczuk
Najnowszy projekt nowelizacji Ustawy
o świadczeniu usług drogą elektroniczną
został opublikowany na stronie Ministerstwa
Administracji i Cyfryzacji (MAC), po spotkaniu
z partnerami społecznymi w dniu 13 lipca
2012 r. Najważniejszym punktem dyskusji
nad nowelizacją są przepisy dotyczące
wyłączenia odpowiedzialności podmiotów
pośredniczących w przekazywaniu danych
drogą elektroniczną.
Proponowane zmiany w ustawie
Do tej pory ustawa ograniczała odpowiedzialność usługodawcy za „pośredniczenie” w przekazywaniu danych, polegające na przechowywaniu lub transmisji
cudzych danych. Dotyczyło to tzw. usług
hostingu i usług polegających na zapewnieniu zwykłego przesyłu informacji
(mere conduit). Usługodawca nie miał też
obowiązku monitorowania „nieswoich
danych”. Wątpliwości pojawiły się jednak
przy możliwości zastosowania dotychczasowych przepisów do innych form
„pośredniczenia” w internecie. W szczególności do twórców wyszukiwarek internetowych lub twórców katalogów odesłań
(linków) do stron www.
Wątpliwości dotyczyły zwłaszcza
obowiązku sprawdzania zawartości stron
internetowych, które trafiają do listy wyników
wyszukiwania oraz do poszczególnych
kategorii w katalogach linków. Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą
elektroniczną ma celu usunięcie powyższych
wątpliwości interpretacyjnych poprzez rozszerzenie katalogu wyłączeń od odpowiedzialności również dla twórców wyszukiwarek oraz
twórców katalogów odesłań.
64
wrzesień 2012
Wyłączenie od odpowiedzialności
W pierwszym przypadku, w nowelizacji
proponuje się wyłączenie odpowiedzialności usługodawcy, który za pomocą usług
narzędzi lokalizacyjnych, umożliwiających
automatyczne wyszukiwanie informacji
poszukiwanej przez użytkownika, udostępnia
informacje pozwalające na zlokalizowanie
konkretnych zasobów systemu teleinformatycznego, w którym te dane się znajdują,
o ile:
· nie wprowadził tych danych do sieci ani
ich nie modyfikował,
· nie był inicjatorem transmisji danych
uzyskanych w toku wyszukiwania danych,
· nie wybierał odbiorcy danych.
W drugim przypadku nie będzie ponosić
odpowiedzialności za treść danych ten, kto
publicznie udostępnia informacje, pozwalające na zlokalizowanie konkretnych zasobów
systemu teleinformatycznego, w których te
dane się znajdują, o ile:
Najważniejszym
punktem dyskusji nad
nowelizacją są przepisy
dotyczące wyłączenia
odpowiedzialności
podmiotów
pośredniczących
w przekazywaniu
danych drogą
elektroniczną.
· nie wprowadził tych danych do sieci,
· nie zmodyfikował ich,
· nie wie o ich bezprawnym charakterze
lub związanej z nimi działalności.
Usługodawca zwolni się także z odpowiedzialności, jeżeli niezwłocznie po otrzymaniu
urzędowego zawiadomienia lub wiarygodnej
wiadomości o bezprawnym charakterze
danych, uniemożliwi dostęp do informacji
pozwalających na ich zlokalizowanie.
Wyłączenie odpowiedzialności dotyczy
wyłącznie „publicznego” rozpowszechniania
odnośników do stron internetowych, nie
obejmuje zatem prywatnego przesyłania
odnośników do stron np. za pośrednictwem
poczty elektronicznej. Usługodawca nie będzie miał możliwości zablokowania dostępu
do danych, a jedynie będzie mógł uniemożliwić dostęp do informacji pozwalającej na ich
zlokalizowanie.
Blokowanie informacji
Projekt nowelizacji przewiduje również
wprowadzenie procedury zawiadomienia
i blokowania informacji (wzorowanej na amerykańskiej procedurze „notice and takedown”
z Digital Millenium Copyright Act z 1998 r.).
Procedura rozpoczyna się od przesłania
przez osobę fizyczną, osobę prawną lub
jednostkę organizacyjną nieposiadającą
osobowości prawnej (zwanej „uprawnionym”), „wiarygodnej wiadomości” zwierającej wszystkie enumeratywnie wymienione
w ustawie elementy, tj.: dane uprawnionego,
składającego zawiadomienie o umieszczeniu
w internecie bezprawnych treści, dane kontaktowe uprawnionego oraz jednoznaczne wskazanie informacji, które naruszają jego prawa
wraz z uzasadnieniem. Ponadto uprawniony
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
powinien we wniosku wskazać również dane
umożliwiające zlokalizowanie bezprawnych
treści oraz załączyć oświadczenie o braku autoryzacji zamieszczonych w internecie treści,
a także oświadczenie o zgodności z prawdą
przedstawionych informacji. Wniosek powinien zostać podpisany przez uprawnionego
albo przez jego pełnomocnika. W drugim przypadku do wniosku powinna zostać załączona
kopia pełnomocnictwa.
Nowelizacja przewiduje także możliwość
zamieszczenia formularza „wiarygodnej
wiadomości” na stronie internetowej usługodawcy. Projekt ustawy o świadczeniu usług
drogą elektroniczną przyznaje usługodawcy
trzydniowy czas na podjęcie działań od momentu otrzymania wiarygodnej wiadomości.
W tym czasie usługodawca może zablokować
dostęp do treści albo odrzucić złożony wnio-
sek. Decyzja odmawiająca blokady powinna
być uzasadniona. W przypadku zablokowania
treści, usługobiorca (podmiot, którego treści
zostały zablokowane) ma możliwość zgłoszenia sprzeciwu. Poza spełnieniem wymogów
formalnych, sprzeciw powinien zawierać
wyjaśnienie dotyczące zablokowanych treści,
przykładowo: wskazanie, że usługobiorca posiada zgodę uprawnionego do zamieszczania
danych treści albo że zamieszczenia dokonano w ramach dozwolonego użytku.
W uzasadnieniu do projektu nowelizacji
ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną wskazuje się, że zastosowanie
procedury zawiadomienia i blokowania
informacji może wyłączyć odpowiedzialność
usługodawcy w sytuacji, gdy w wyniku przeprowadzonego postępowania uznał on, że
zawiadomienie nie jest wiarygodne i odmówił
Jak skutecznie
zareklamować e-sklep?
Jednym z narzędzi reklamy, które z pewnością zyska jeszcze
większą popularność w oczach właścicieli e-sklepów w tym
roku i kolejnych będzie RTB.
Maciej Wyszyński
Real-Time Bidding (RTB) to aukcje o pojedyncze powierzchnie reklamowe w czasie
rzeczywistym na rynku reklamy display.
Uczestnikami rynku RTB są platformy SSP
(Supply Side Platforms), czyli agregaty
wydawców, którzy zdecydowali się sprzedawać powierzchnię w modelu aukcyjnym.
Drugi uczestnik to właściciele platform DSP
(Demand Side Platforms), które pozwalają
reklamodawcy uczestniczyć w aukcji powierzchni reklamowej. Platforma, na której
odbywa się aukcja, czyli ogniwo łączące
DSP i SSP, nazywamy platformą adexchange’ową. Natomiast RTB to technologia
służąca do przeprowadzenia aukcji.
Bardziej precyzyjnie dotarcie
Rozwiązanie to będzie zyskiwać na
popularności nie tylko dlatego, że niesie
ono ze sobą nową technologię i niebywałe dotychczas możliwości docierania do
indywidualnego konsumenta. RTB jest także
uzupełnieniem marketingu mix, przy czym
wykazującym największą efektywność
sprzedażową.
Model kupowania powierzchni w czasie
rzeczywistym pojawił się w Europie pod
koniec 2010 r., a na początku 2011r. uruchomiono pierwsze kampanie w Polsce. Obecnie
z RTB korzysta coraz większa liczba właścicieli serwisów e-commerce. Przekonuje ich
nie tylko możliwość skuteczniejszej alokacji
Najważniejsze
gracze na rynku RTB:
• DoubleClick Ad Exchange,
• AdMeld,
• OpenX,
• PubMatic,
• AdBrite,
• AdJug,
• Rubicon.
zablokowania dostępu do spornych treści.
Należy jednak podkreślić, że wyłączenie
odpowiedzialności dotyczy roszczeń opartych
na winie (np. roszczeń odszkodowawczych),
ale nie roszczeń zakazowych (np. roszczenie
o zakazanie naruszenia).
Niemożna wykluczyć, że projekt nowelizacji ulegnie jeszcze dalszym zmianom,
zwłaszcza że Ministerstwo Administracji
i Cyfryzacji informowało o zamiarze zorganizowania dodatkowego spotkania roboczego,
w celu dopracowania procedury zawiadomienia i blokowania informacji.
Termin przyjęcia ustawy, po kolejnych
przesunięciach, przewidywany jest na

jesień 2012 r. Natalia Marczuk jest aplikantem adwokackim
w kancelarii Baker & McKenzie.
budżetów, ale również precyzyjne targetowanie i spersonalizowane kreacje reklamowe.
To zupełnie nowe podejście w porównaniu
do tradycyjnych zakupów reklamy display,
skierowane przede wszystkim na wydajność.
Przekaz reklamowy jak nigdy wcześniej jest
dynamiczny, zautomatyzowany i dopasowany
do indywidualnego internauty. Dodatkowym
atutem RTB dla właścicieli sklepów online
jest również dostęp do globalnego zasięgu,
dzięki któremu mogą docierać do internautów
odwiedzających zagraniczne serwisy, jak np.
youtube.com i inne.
Wzrost popularności RTB
Rozwój RTB na rynkach zachodnich ma
obecnie dość dynamiczny przebieg. Według
ubiegłorocznej publikacji IDC „U.S. and
Western Europe Real Time Bidding 2011–
2015 Forecast”, do 2015 roku oczekiwana
roczna stopa wzrostu dla wydatków na
RTB ukształtuje się na poziomie 70,5%
w Stanach Zjednoczonych i 113,5% w Europie. Właściciele polskich e-sklepów dosyć
aktywnie podążają za zachodnimi trendami,
zarówno w coraz lepszym budowaniu swoich
serwisów sprzedażowych, ich zaprojektowaniu, jak i doborze produktów. Można
więc założyć, że nie będą stronili od nowych
– i co ważniejsze – skutecznych sposobów
na pozyskanie kolejnych klientów i udanych

transakcji zakupowych. Maciej Wyszyński jest dyrektorem
zarządzającym sociomantic labs.
wrzesień 2012
65
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Sklep internetowy
a prawa autorskie
Przedsiębiorca prowadzący sklep internetowy
często nie zdaje sobie sprawy, jak wiele elementów,
które wykorzystuje, objętych jest ochroną
prawa autorskiego. W jakim zakresie można je
wykorzystywać i jak nabyć do nich prawa?
dr Tomasz Szczurowski, Monika Klimek-Malinowska
Kupując określone aktywa, przedsiębiorca
ma przekonanie, że po tym, jak zapłaci określoną cenę, zostanie ich właścicielem i będzie mógł korzystać z nich w dowolny sposób. Założenie to może być zasadne jedynie
w przypadku dóbr materialnych. Natomiast
w odniesieniu do praw autorskich sytuacja
jest zdecydowanie bardziej skomplikowana.
W artykule tym wyjaśnimy wszystkie zawiłości. Nabycie wszelkich praw autorskich do
danego utworu jest niemożliwe. Kupującemu
przysługuje możliwość wykorzystania go
tylko na określonych polach, oznaczających
obszary i sposoby wykorzystania, które są
wyszczególnione w umowie. W pozostałym
zakresie prawa do utworu pozostają przy
autorze lub innym uprawnionym – także
po ich zbyciu. Nieprawidłowa treść umowy
w tym aspekcie spowoduje w najlepszym
przypadku nabycie tylko części z planowanych uprawnień, a w najgorszym będzie
skutkować unieważnieniem całego kontraktu. Dlatego formułując go, należy nie tylko
odpowiedzieć sobie na pytanie: do czego
utwór jest potrzebny, ale także wykazać się
doświadczeniem w konstruowaniu poszczególnych klauzul.
Przykład: Przedsiębiorca nabył prawa
autorskie do zdjęcia, które chciał
zamieścić na stronie internetowej.
Niestety w umowie zabrakło klauzuli
o możliwości jego publicznego wyświetlania. W efekcie fotografia nie może
zostać zamieszczona na witrynie, a nabywca może się nią cieszyć wyłącznie
w zaciszu domowym.
66
wrzesień 2012
Należy również zadbać o to, aby umowa dotyczyła przeniesienia na kupującego praw autorskich do utworu, a nie tylko
udzielenia mu licencji (tj. upoważnienia
do korzystania z takich praw w określonym zakresie). Rodzaj kontraktu, który
zostanie zawarty ma znaczenie choćby
w odniesieniu do terytorium i okresu,
w jakich kupujący będzie mógł korzystać
z utworu, jak i dla możliwości dalszego
korzystania z praw objętych umową przez
sprzedającego.
Przykład: Jeżeli prawa autorskie
nie zostaną przeniesione, a kupujący nabędzie je wyłącznie na drodze
licencji udzielonej na czas nieokreślony
– sprzedający zawsze ma prawo
do wypowiedzenia takiej umowy.
Trzeba pamiętać, że część praw autorskich zawsze pozostaje przy twórcy. Formuła umowna „nabycie praw autorskich”
oznacza nawet w najszerszym możliwym
wariancie nabycie tylko majątkowych praw
autorskich. Tymczasem każdemu twórcy przysługują również osobiste prawa
autorskie do utworu, które są niezbywalne. Spośród nich największe praktyczne
znaczenie ma prawo do zachowania
integralności utworu. Oznacza ono, że
jeśli zakupi się prawa autorskie do utworu
jako określonej całości, np. projektu
graficznego serwisu internetowego, to
można korzystać z niego na ustalonych
polach eksploatacji tylko w całości, bez
prawa do samodzielnego wykorzystania
poszczególnych fragmentów czy ich mo-
dyfikacji. Ochrona autora w tej sferze jest
ograniczona w odniesieniu do programów
komputerowych, co ma niebagatelne
znaczenie w sferze e-commerce. Natomiast zdecydowana większość utworów
wykorzystywanych w tej branży będzie nią
jednak objęta.
Przykład: Jeżeli kupujący nabył prawa
autorskie do projektu graficznego sklepu internetowego, który jest w kolorze
zielonym i chciałby zmienić go na czerwony, bo jest to główny kolor logotypu
jego firmy – nie może tego zrobić.
Takie uprawnienia autora mogą znacząco ograniczyć przydatność kupowanych
utworów. Dlatego warto dokonać w tym
zakresie dodatkowych uzgodnień z kontrahentami, które zmierzałyby do zapewnienia braku ingerencji twórcy w swobodę
wykorzystania utworu przez kupującego.
Nabycie autorskich praw majątkowych nie
daje kupującemu prawa do korzystania
z opracowań, czyli kolejnych utworów
Prawami autorskimi
– poza zdjęciami
i tekstami – chronione
są również system
CMS, projekt graficzny
strony internetowy,
czy logotyp partnera.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
wykonanych na bazie pierwotnej wersji
(np. filmu reklamowego stworzonego na
podstawie scenariusza działań marketingowych opisującego m.in. ten film). Wymaga to dodatkowych uzgodnień, w tym
dotyczących wynagrodzenia.
Przykład: Przy konstrukcji zawartości
tekstowo-graficznej sklepu internetowego niejednokrotnie korzysta się
z gotowych materiałów dotyczących
oferowanego asortymentu. Nie zawsze
konieczne jest uzyskanie zgody na ich
wykorzystanie.
Zasadą generalną jest, że korzystanie
z cudzych utworów bez zgody twórców jest
zabronione. Wprowadzono jednak od niej
wyjątki. Pierwszy dotyczy tzw. dozwolonego użytku prywatnego (na użytek
własny, w kręgu najbliższych znajomych),
drugi związany jest z ograniczoną listą
uprawnień umożliwiających korzystanie
z niektórych utworów bez zgody ich twórców, nazywanych łącznie „dozwolonym
użytkiem publicznym”. Wśród uprawnień
wynikających z dozwolonego użytku publicznego znajduje się m.in. prawo cytatu.
W dużym uproszczeniu polega ono na
możliwości zapożyczenia urywków cudzych
utworów w przypadkach uzasadnionych
(np. nauczaniem czy wyjaśnianiem) oraz
prawo przedruku, które znajduje zastosowanie w zasadzie wyłącznie w działalności
prasowej, radiowej i telewizyjnej. Wskazane wyżej prawa dość często i niesłusznie
interpretuje się jako ogólne uprawnienie
do posługiwania się cudzą własnością
intelektualną, także w ramach działalności
gospodarczej pod warunkiem, że przywoła
się autora utworu i źródła, z którego go
zapożyczono. Natomiast obowiązek wskazania twórcy zapożyczonego utworu jest
tylko jedną z wielu niezbędnych przesłanek
właściwego wykonania prawa dozwolonego
użytku. Ze względu na liczne wymagania
ustawowe oraz obowiązek ich łącznego
wykazania, prawo dozwolonego użytku
publicznego nie znajdzie większego zastosowania w działalności e-commerce.
Przykład: Jeżeli producent towarów,
które przedsiębiorca sprzedaje
w e-sklepie, wysyła informacje prasowe na temat produktów, można je
wykorzystać na stronie internetowej.
Z czego zatem można korzystać bez
zgody twórcy? Po pierwsze, z dzieł, które
nie podlegają przepisom ustawy o prawie
autorskim i prawach pokrewnych, ponieważ zostały one wyraźnie wyłączone z zakresu jej zastosowania. Przykładem takich
utworów są koncepcje matematyczne,
procedury, ustawy, dokumenty urzędowe
i proste informacje prasowe.
Po drugie, można korzystać z utworów,
których ochrona prawno-autorska wygasła w związku z upływem 70-letniego
okresu biegnącego od dnia śmierci twórcy
lub daty ustalenia utworu. W przypadku
dzieł, których twórca nie jest znany, liczy
się 70 lat od dnia rozpowszechnienia,
a w odniesieniu do utworów audiowizualnych – od daty śmierci ostatniej
z następujących osób: reżysera, autora
scenariusza, autora dialogów, kompozytora muzyki.
W wypadku
konieczności
zapożyczenia
cudzego dzieła,
najbezpieczniejszym
i sugerowanym
rozwiązaniem będzie
uzyskanie zgody jego
twórcy, najlepiej
w formie pisemnej.
Po trzecie, korzystać można z utworów
niespełniających warunków koniecznych
dla uznania ich za utwór, czyli takich,
które są co prawda przejawem działalności twórczej, nie są jednak na tyle
odkrywcze lub oryginalne, aby podlegały
ochronie prawno-autorskiej. W praktyce oznacza to, że np. nie każde zdjęcie
będzie utworem w rozumieniu ustawy.
Nie będą nim np. fotografie wykonane
zgodnie z ustalonymi procedurami (do
dowodów osobistych czy paszportów).
W tym przypadku należy mieć też na
uwadze prawo do ochrony wizerunku.
Utworem nie będą również np. zdjęcia
standardowych tkanin. Nie można jednak
w sposób kategoryczny odmówić ochrony
autorskiej fotografii użytkowej. Nie ulega
wątpliwości, że proste zdjęcie produktu
wykonane w sposób powtarzalny, np. na
białym tle, bez zastosowania odpowiedniego oświetlenia, cieniowania, kadrowania czy dbałości o perspektywę ujęcia,
utworem nie będzie. Będzie nim natomiast takie, które przedstawia określoną
koncepcję twórczą, wyrażoną właśnie poprzez odpowiednie ustawienie produktu,
cieniowanie, niestandardowe ustawienie
ostrości czy cyfrową modyfikację zdjęcia.
Podobnie jest z opisami produktów. Opis
zawierający wyłącznie dane techniczne
produktu nie podlega ochronie prawa
autorskiego, jednakże opis zawierający
elementy twórcze, takie jak np. własne
opinie, uwagi czy inne oryginalne dodatki, może zostać uznany za utwór.
Należy jednak zwrócić uwagę, że sam
fakt niepodlegania danego dzieła przepisom prawa autorskiego nie przesądza
o prawie do nieodpłatnego korzystania
ze zdjęć i opisów bez zgody ich twórców.
Osoba posługująca się takimi dziełami we
własnej działalności gospodarczej może
bowiem dowodzić, że poniosła nakłady
inwestycyjne, w celu ich stworzenia oraz
że ich zbiór zawarty jest w należącej do
niej bazie danych, a także, że został on
bezprawnie wykorzystany, i dochodzić
roszczeń przewidzianych w ustawie
o ochronie baz danych.
W związku z powyższym, należy wskazać, że wykorzystanie cudzej twórczości
udostępnionej w internecie bez zgody jej
twórcy, zarówno tej, będącej utworem
w rozumieniu prawa autorskiego, jak i tej,
niepodlegającej ochronie powołanej ustawy – zawsze stwarza ryzyko poniesienia
przez kopiującego konsekwencji prawnych. Dlatego też w wypadku konieczności
zapożyczenia cudzego dzieła, najbezpieczniejszym i sugerowanym rozwiązaniem będzie uzyskanie zgody jego twórcy.
Przy czym przypomnienia wymaga fakt, że
zgoda twórcy lub właściciela autorskich
praw majątkowych do utworu w niektórych
wypadkach – pod rygorem nieważności –
powinna zostać wyrażona w formie pisemnej oraz zawierać elementy wymienione

w niniejszym artykule. dr Tomasz Szczurowski jest partnerem
zarządzającym, a Monika KlimekMalinowska prawnikiem w kancelarii
prawnej Trinity Waluga i Wspólnicy,
Grupa Trinity.
wrzesień 2012
67
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Raport odczytu
poczty e-mailowej
Każdy ze sprzedawców wie, jak ważne jest mierzenie
efektów kampanii. To one są źródłem wniosków
pozwalających na optymalizację działań, która
finalnie ma się przełożyć na wzrost efektywności.
Dotyczy to także promocji za pomocą maili.
Judyta Mojżesz-Zimonczyk
Jak co roku, Sare przeprowadza badanie
wykorzystania poczty elektronicznej. Po
raz kolejnym jego partnerem medialnym
jest Internet Standard. Jest to już dziewiąte badanie, w tym roku trwa do 5 października 2012 r. Raport z niego zostanie
opublikowany na początku listopada br.
Wcześniej jednak, w lipcu br. przeanalizowaliśmy, na jakich urządzeniach,
systemach operacyjnych i przeglądarkach
otwieramy maile.
Raport został oparty na informacjach
z 50 mln otwartych maili. Podczas analizy
danych oparliśmy metodologię na liczbie
otwarć i kliknięć. Wyniki są bardzo ciekawe. W przypadku systemów operacyjnych
liderem pod kątem otwieralności nadal pozostaje Microsoft Windows XP z wynikiem
39,1%. Jego mobilnym odpowiednikiem
jest Apple iOS z wynikiem 4,1%. Druga
część raportu skupia się na agentach
pocztowych oraz przeglądarkach. Pomimo
utraty tytułu lidera pod względem liczby
użytkowników, Internet Explorer nadal
zajmuje 1. miejsce w rankingu otwarć
wiadomości mailowych z wynikiem 31,9%.
Wyprzeda Firefox o 8,6%. W sekcji mobilnej, Apple z Safari uplasowało się na
pierwszym miejscu z wynikiem 3,8%.
Pomimo pozycji lidera pod względem
liczby otwartych maili, Internet Explorer
musiał ustąpić Firefoksowi pod kątem
liczby kliknięć w otwarte maile. Firefox
ustanowił wynik na poziomie 34,1%
i zepchnął IE na 2. miejsce z wynikiem
26,8%. Kanał mobilny nie zaskakuje,
Apple nie daje za wygraną i również tutaj
osiągnął najwyższy wynik na poziomie
68
wrzesień 2012
1,2%. Pomimo więc zyskujących na
popularności nowych narzędzi, systemów
operacyjnych i przeglądarek, „żółta koszulka” lidera wciąż pozostaje w rękach
producentów starych, sprawdzonych
rozwiązań. Załączone infografiki przedstawiają udział pozostałych podmiotów
branych pod uwagę w raporcie.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Szerzej o wykorzystaniu poczty elektronicznej będziemy mówić w raporcie z 9. badania
wykorzystania poczty elektronicznej. Celem
badania jest poznanie opinii użytkowników
poczty elektronicznej na temat preferencji
w jej stosowaniu, a także sposobów jej wykorzystania w życiu codziennym i pracy zawodowej. Grupę docelową ankiety stanowią wszyscy
użytkownicy poczty elektronicznej, ze szczególnym uwzględnieniem osób pracujących na
różnych stanowiskach w działach marketingu,
Public Relations, właścicieli firm i menedżerów
wyższego szczebla. Skierowane zostały do
nich specjalne pytania.
Wyniki 8. badania wykorzystania poczty
elektronicznej pokazały, iż perspektywy rozwoju branży e-marketingowej są niezwykle obiecujące. Za optymizmem firm działających w tej
branży przemawiać mogą deklaracje klientów
Sare. Aż 55% firm korzystających z tego kanału
dotarcia do klientów będzie bowiem korzystać
z narzędzia częściej niż dotychczas. Doroczne
badania przeprowadzane przez nas pokazują,
Pomimo pozycji lidera
pod względem liczby
otwartych maili, Internet
Explorer musiał ustąpić
Firefoksowi pod kątem
liczby kliknięć w otwarte
maile. Firefox ustanowił
wynik na poziomie 34,1%
i zepchnął IE na 2. miejsce
z wynikiem 26,8%.
że przedsiębiorcy mają świadomość, iż dzięki
e-mail marketingowi firma może osiągnąć wymierne korzyści. W badaniu z roku 2011 aż 91%
ankietowanych było przekonanych, że jest to
bardzo skuteczne narzędzie budowania relacji
z obiorcami.
Jak będzie w tym roku? Wyniki naszego
badania poznamy już w listopadzie. Patronat
branżowy nad badaniem objęło Interactive Advertising Bureu Polska. Patronami medialnymi
– poza Internet Standard – są także: Bankier.pl,
Mediarun.pl, Nowoczesna Firma, BRIEF, Warsaw

Business Journal Group i Radio PIN.
Judyta Mojżesz-Zimonczyk jest specjalistą
ds. PR w Sare.
wrzesień 2012
69
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Bezpieczeństwo
dobrze się sprzedaje
W tradycyjnym sklepie właściciel, aby uchronić się
przed kradzieżą, instaluje monitoring i montuje
skuteczny system antywłamaniowy. Jednak w
przypadku handlu internetowego zagrożenia czyhają
zarówno na sprzedawcę, jak i na kupującego. Zadbanie
o bezpieczeństwo klientów należy do obowiązków
sklepu internetowego. Choć jest to trudne zadanie,
jego rzetelna realizacja może się opłacić.
Tomasz Litarowicz
E-biznes to branża
najbardziej zagrożona
przechwytywaniem
informacji, zaraz
po e-bankowości.
Dlatego tak ważne
jest zapewnienie
bezpieczeństwa każdego
sklepu internetowego.
70
wrzesień 2012
Skala przestępczości w internecie rośnie
dynamicznie. Ataki internetowe przybierają coraz bardziej agresywną formę,
dlatego że wykradanie wrażliwych danych
jest o wiele bardziej lukratywne niż zarabianie na reklamach rozpowszechnianych
za pomocą spamu. E-biznes to branża
najbardziej zagrożona przechwytywaniem
informacji, zaraz po e-bankowości. Dlatego tak ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa każdego sklepu internetowego.
Współcześni konsumenci i klienci e-sklepów są świadomi skali zagrożeń w sieci,
więc zwracają uwagę na to, jakie zabezpieczenia mają sklepy internetowe.
Jak pokazały badania TNS Research,
72% użytkowników opuszcza stronę,
która wydaje im się niebezpieczna.
Aż 91% respondentów z tej grupy
przyznało, że nie zrobiłoby tego, jeżeli
posiadałaby ona zaufany certyfikat.
Co więcej, w badaniach zrealizowanych
w ramach tegorocznego konkursu
„Bezpieczny eSklep”, 98% internautów
odpowiedziało, że zwraca uwagę
na bezpieczeństwo w sklepie
internetowym. Pokazuje to, jak
zapewnienie ochrony potencjalnym
klientom może przełożyć się na wyniki
sprzedażowe e-sklepu.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Działaj zgodnie z prawem!
Dopasuj zabezpieczenie do swoich potrzeb!
Commercial:
Trusted:
Premium EV:
> małe sklepy internetowe
> niezbędne zabezpieczenie
użytkowników sklepu
> natychmiastowe wydanie
> duże sklepy internetowe
> budowanie wiarygodności
> wysoki poziom bezpieczeństwa
> prestiżowe sklepy internetowe
> wzmacnianie renomy
> zielony pasek adresu
ZAMÓW CERTYFIKAT!
Bezpieczeństwo, które Cię wyróżnia!
Zamieść na swojej stronie pieczęć CERTUM
www.certum.pl
|
801 540 340
|
[email protected]
wrzesień 2012
71
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Polskie e-sklepy
wciąż słabo zabezpieczone
Jeżeli chodzi o poziom zabezpieczeń
technicznych sprzętu komputerowego,
mamy obecnie do czynienia z wysoką
świadomością konieczności jego ochrony
przed wirusami. Stąd też powszechne
jest stosowanie oprogramowania antywirusowego również w branży e-commerce.
Jednak jeżeli chodzi o ochronę danych
klientów przesyłanych za pośrednictwem
serwisu e-commerce nie jest tak dobrze,
jak można byłoby się tego spodziewać.
Według TNS Research,
72% użytkowników
opuszcza stronę,
która wydaje im się
niebezpieczna. Aż
91% respondentów
z tej grupy przyznało,
że nie zrobiłoby tego,
jeżeli posiadałaby ona
zaufany certyfikat.
Z tegorocznych badań przeprowadzonych przez Unizeto Technologies wynika,
że większość e-sklepów nie zapewnia
podstawowego poziomu bezpieczeństwa
klientom. W badaniu zweryfikowano
450 domen sklepów internetowych. Ich
analiza pokazała, że jedynie 26% witryn
72
wrzesień 2012
posiadało zainstalowane certyfikaty
SSL umożliwiające szyfrowane przesyłanie danych. Jak widać, większość
sprzedawców unika sięgania po proste
rozwiązania, nawet pomimo wymagań
prawnych. Zgodnie z Ustawą o ochronie
danych osobowych z 29 sierpnia 1997
r., administrator witryny internetowej,
na której zbierane są dane osobowe,
a więc również e-sklepu, ma obowiązek
zabezpieczenia ich przed nieuprawnionym dostępem.
Co więcej, jedynie w przypadku 2%
badanych stron zastosowano najwyższy
poziom bezpieczeństwa, jaki zapewniają certyfikaty SSL typu EV (Extended
Validation). Znacznie częściej wybierano tańsze rozwiązania typu OV lub
DV. Tymczasem to zabezpieczenie EV
zapewnia dobrze rozpoznawany przez
użytkowników zielony pasek adresu,
dzięki któremu potencjalni klienci mogą
łatwo zweryfikować ochronę przesyłanych danych.
Jak zapewnić
bezpieczeństwo e-sklepu?
Po pierwsze, należy zapewnić ochronę
danych klientów w czytelny dla nich
sposób. Certyfikaty SSL stanowią
najprostszy i najpewniejszy sposób
weryfikacji danej witryny. Stosowane są
one przez podmioty dbające o bezpieczeństwo klientów – bez względu na
wielkość firmy, bogactwo oferty czy
liczbę dokonywanych transakcji. Właściciele e-sklepów mają do wyboru szeroką
ofertę dostawców, którzy zazwyczaj
oferują trzy rodzaje certyfikatów: DV
(Domain Validation), OV (Organisation
Validation) oraz wymieniony już EV. Mały
sklep internetowy może zdecydować się
na podstawowy certyfikat DV. Natomiast
dla największych witryn handlowych
wskazane będzie rozwiązanie najwyższej klasy EV. Każdy z certyfikatów
umożliwia wyświetlenie w pasku adresu
przeglądarki potwierdzenia, że mamy do
czynienia z zaufaną witryną, np. w postaci kłódki czy prefiksu „https”.
W celu wzmocnienia ochrony przed
cyberprzestępcami, należy ponadto
wyposażyć firmowe komputery w odpowiednie oprogramowanie zabezpieczające w postaci aktualnego programu
antywirusowego i zapory ogniowej
(firewall). Dla wygody można kupić
jeden pakiet spełniający obie wymienione funkcje. Ostatnim z podstawowych zabezpieczeń jest przygotowanie
odpowiednich procedur bezpieczeństwa,
które będą chroniły hasła dostępu do
zarządzania systemem sklepowym oraz
Zabezpieczenie EV
stosowane w Polsce
przez 2% e-sklepów
zapewnia dobrze
rozpoznawany
przez użytkowników
zielony pasek
adresu, dzięki
któremu potencjalni
klienci mogą łatwo
zweryfikować ochronę
przesyłanych danych.
zawierały scenariusze kryzysowe na
wypadek udanego ataku hakerskiego.
Przykładem takiego scenariusza może
być plan działania w przypadku wycieku
haseł użytkowników sklepu. Powinien
on zawierać procedurę realizacji procesu
sprawnej zmiany haseł, ale bez znaczne
go niepokojenia użytkowników.
Tomasz Litarowicz jest dyrektorem
Obszaru Podpis Elektroniczny
w Unizeto Technologies.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Czy e-sklepy faktycznie
działają 24 godziny na dobę?
Sklepy internetowe to m.in. możliwość
dokonywania zakupów o dowolnej porze.
Czy aby jednak na pewno polskie witryny
są dostępne 24 godziny na dobę? Badania
przeprowadzone przez Monit24.pl na potrzeby
raportu eCommerce 2012 pokazują, że klienci
w sieci mogą bardzo często trafić na dobrze
znaną z tradycyjnych sklepów opcję „zamknięte”.
Tomasz Kuźniar
Najgorzej radzący sobie
sklep internetowy
nie działał przez 10%
analizowanego czasu,
czyli łącznie 67 godzin!
Dostępność witryny internetowej to
podstawa e-biznesu. W celu weryfikacji
działania stron polskich sklepów internetowych zbadanych zostało 100 witryn
największych e-sklepów. Bazowaliśmy na
danych badania Megapanel PBI/Gemius
z czerwca 2012 r. Serwisy zostały poddane stałemu monitorowaniu prowadzonemu z czterech niezależnych lokalizacji
w internecie – trzech w Polsce i jednej za
granicą. Zdarzenia na stronach uznawane
były za awarię po ich odnotowaniu przez
przynajmniej 3 z 4 stacji monitorujących.
Wyniki okazały się dość zaskakujące.
Podczas realizacji badania trwającego
cztery tygodnie na przełomie sierpnia
i września br. wykryto łącznie ponad
25 tys. błędów dostępności. Najgorzej
radzący sobie sklep internetowy nie
działał przez 10% analizowanego czasu
(67 godzin!), a jedynie 14% sklepów nie
odnotowało w tym okresie żadnej awarii.
25 tys.
błędów dostępności odnotowano
podczas badania 100 największych
polskich e-sklepów.
wrzesień 2012
73
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Przyjmując, że średni
koszyk zakupowy ma
wartość 100 zł przy
liczbie 100 klientów na
dobę, to strata każdego
ze sklepów w okresie
badania wyniosła
statystycznie 1248 zł.
Niedostępność to straty
Średnia dostępność analizowanych
stron sklepów internetowych wyniosła
99,622%. Na pierwszy rzut oka liczba ta
wygląda dobrze, ale jeżeli się jej przyjrzymy, zobaczymy, że oznacza to średnią
niedostępność na poziomie niemal 3
godz. miesięcznie. Jeżeli na potrzeby
wyliczenia realnych strat, do jakich
doprowadziła awaria witryny przyjmiemy,
14%
– jedynie tyle sklepów internetowych
nie odnotowało w tym okresie
żadnej awarii.
z nich można przeliczyć na realny spadek
sprzedaży i straty finansowe.
E-sklepy nie dość szybkie
Najczęstszym występującym błędem
stron sklepów internetowych było zbyt
wolne działanie, które stanowiło aż 73%
wszystkich odnotowanych nieprawidłowości w funkcjonowaniu serwisów. Taki
błąd był orzekany, gdy badany serwer
nie przesłał kodu HTML strony w czasie
15 sekund (bez brania pod uwagę jakichkolwiek innych elementów strony, np.
obrazków). Badania użyteczności stron
pokazują, że większość użytkowników
zaczyna odczuwać dyskomfort, gdy
strona ładuje się dłużej niż 4 sekundy,
a część z nich rezygnuje z odwiedzin
już w tym czasie.
Brak wstępnej odpowiedzi serwera przez 15 sekund niemal na pewno
skutkuje anulowaniem akcji przez klienta
i rezygnacją z kontynuowania zakupów.
Zazwyczaj przyczyną takiego stanu jest
brak stałego monitoringu poprawnego
działania strony, który przekłada się na
nawarstwianie kolejnych błędów i wydłużanie czasu ładowania. Podsumowując
wyniki badania, strony sklepów średnio
otwierały się w czasie 0,8 sekundy.
Najszybciej działający serwis odpowiadał
średnio już po upływie 0,09 sekundy,
a najwolniej działający otwierał się średnio w czasie 3,5 sekundy.
Zawodne serwery
że średni koszyk zakupowy ma wartość
100 zł przy liczbie 100 klientów na dobę,
to strata każdego ze sklepów w okresie
badania wyniosła statystycznie 1248 zł.
Łącznie badane e-sklepy utraciły
z powodu niedostępności serwisów
internetowych sumę 125 tys. zł. Jest to
jedynie prognoza bezpośrednich strat
spowodowanych technicznym brakiem
możliwości dokonania zakupu. Do tego
należy jeszcze wziąć pod uwagę inną
kwestię. Zniknięcie witryny w sieci odbija się mocno na wizerunku sklepu i rodzi
pytania o poziom jego zabezpieczeń, co
może się przełożyć na spadek poziomu
zaufania i liczby zakupów. Ponadto
awaria może odbić się też na ocenie
obsługi, ponieważ utrudnia realizację
zamówień i kontakt z klientem. Niezależnie jaka będzie bezpośrednia przyczyna
awarii e-sklepu, finalnie i tak wszystkie
74
wrzesień 2012
Drugim najczęstszym czynnikiem wśród
przyczyn awarii serwisów były błędy serwera. Problemy z poprawnym funkcjonowaniem serwera aplikacji odpowiadały
Najczęstszym błędem
stron sklepów
internetowych było
zbyt wolne działanie,
które stanowiło aż
73% wszystkich
odnotowanych
nieprawidłowości
w funkcjonowaniu
serwisów.
za prawie 20% odnotowanych problemów ze stronami. W tym przypadku na
zapytanie najczęściej zwracane były
kody błędów 500 – Internal Server Error,
503 – Out of Resources i 111 – Connection Refused. Najczęstszy z błędów HTTP
500 dotknął 13% sklepów internetowych, w tym na jednej z witryn wystąpił
aż 904 razy.
Z kolei inny dobrze znany internautom błąd 404 – Not Found, który nie jest
związany z niepoprawnym działaniem
serwera, a jedynie z brakiem możliwości
wyświetlenia danej treści odpowiadał za
1,3% wszystkich odnotowanych nieprawidłowości. Błąd 404 dotknął 4% badanych
99,622%
– to średnia dostępność
analizowanych e-sklepów,
co jest równe 3 godzinom miesięcznie
i oznacza łączną stratę tych sklepów
w wysokości 125 tys. zł.
sklepów, w tym na jednej z witryn miał
miejsce 244 razy. Wśród najczęstszych
przyczyn awarii należy jeszcze wspomnieć o problemach z systemem DNS.
2% awarii było spowodowanych brakiem
możliwości odnalezienia domeny, za co
mógł odpowiadać błąd systemu DNS bądź
brak przedłużenia abonamentu domeny
sklepu.
Większość odnotowanych awarii
wystąpiła w godzinach szczytu ruchu internetowego, a aż 2,5% trwała dłużej niż
godzinę. Tego typu przestoje to poważny
cios dla sklepów internetowych. Odpowiednie, stałe analizowanie funkcjonowania strony internetowej pozwala zapobie
gać większości z poważnych awarii.
Tomasz Kuźniar jest prezesem
zarządu Monit24.pl.
Czytelnicy raportu eCommerce 2012 mogą
skorzystać z bezpłatnej usługi Monit24.pl
monitoringu strony internetowej przez
okres sześciu miesięcy. Aby skorzystać
z oferty, wystarczy wypełnić formularz
pod adresem www.monit24.pl/rejestracja/
eCommerce2012.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Znaczenie Web Analytics
dla e-commerce
Przez internet można obecnie kupić wszystko.
Handel towarami i usługami, których do niedawna
nie wyobrażaliśmy sobie w sieci spopularyzowany
został dzięki zakupom grupowym. Jak wyróżnić się
na tle konkurencji i przywiązać użytkownika?
Mateusz Gordon
Z raportu Gemius „E-commerce w Polsce
2011” wynika, że wśród badanych internautów blisko 70% miało kiedykolwiek okazję
zrobić zakupy w sieci. Serwisy e-commerce
odwiedziło w lipcu 2012 r. ponad 15 mln
użytkowników (według Megapanel PBI/Gemius). Ich zasięg wynosi prawie 80% ogółu
widowni internetowej. Skąd taka popularność
e-biznesu? Odpowiedzi należy poszukiwać
w stosunkowo niskim koszcie dotarcia do
klienta oraz dużo tańszym – w porównaniu
do tradycyjnych form – utrzymaniu platformy
handlowej. Działalność e-commerce pozwala
na większy zasięg zarówno w ujęciu czasowym, jak i geograficznym. Dlatego światowy
rynek e-commerce rośnie w tempie ponad
20% rocznie. W 2011 roku osiągnął wartość
400 mld USD (wg Euromonitor International).
Rosnąca konkurencja
w e-commerce
Wraz z dojrzewaniem rynku e-commerce
rywalizacja między głównymi graczami branży
staje się coraz bardziej zacięta, a wejście na
rynek nowych podmiotów coraz trudniejsze.
Jeszcze kilka lat temu e-sklepy działające
w niszowych branżach niemal same pozycjonowały się w Google. Niskie nasycenie rynku
sprawiało, że biznes praktycznie samoistnie
się nakręcał, a inwestycja w nową działalność
szybko się zwracała. Hossa nie trwa jednak
wiecznie. Wraz z upływem czasu i przyrostem
konkurencji w branży, obserwujemy stopniowy
spadek marży oraz wzrost kosztów pozyskania ruchu na stronę e-sklepu. Z pewnością na
rynku nadal istnieją niszowe produkty i usługi,
z którymi łatwo jest dotrzeć do konsumenta,
ale nawet w regionie Europy Środkowo-
-Wschodniej – gdzie e-commerce rozwija się
dynamiczniej niż ma to miejsce w przypadku
dojrzałych rynków Europy Zachodniej – coraz
trudniej zdobyć kawałek internetowego tortu.
Rosnąca konkurencja w branży e-commerce sprawia, że na znaczeniu zyskała
analiza danych. Decyzje biznesowe podejmowane są już nie w oparciu o intuicję
i łut szczęścia, lecz profesjonalną wiedzę.
Oczywiście małe, prowadzone przez amatorów sklepy nie przestaną istnieć. Co więcej,
skrajnie niskie koszty prowadzenia działalności internetowej powodują, że „długi
ogon” małych graczy będzie się sukcesywnie powiększał. Jednakże zwiększać się
będzie również dysproporcja między amatorami a profesjonalistami, podejmującymi
decyzję w oparciu o ciągłą analizę danych.
Obecnie znaczna część małych i średnich
firm z branży e-commerce korzysta z darmowej wersji Google Analytics. Dla większości
właścicieli Web Analytics jest także sprawą
drugorzędną. Tymczasem najwięksi gracze
stawiają na płatne, bardziej zaawansowane
rozwiązania takich firm jak: Google Analytics
Premium, Gemius, comScore czy Omniture.
Z pomocą tych narzędzi – lub całego pakietu,
tj. produkt i usług konsultingowych – zarządzający sklepem internetowym mogą podejmować
decyzje na pięciu podstawowych poziomach
analizy. Badanie wymienionych wskaźników to
klucz do zrozumienia konsumenta w czterech
fazach: od dotarcia, pozyskania i konwersji, aż
po budowę jego lojalności.
Kiedy analiza jest wartościowa?
Mimo że prowadzący działalność w sieci
regularnie sprawdzają aplikację analityczną,
Wskaźniki mierzone
za pomocą Web
Analytics
• konwersja na zamówienie lub na
klienta,
• średnia wartość zamówienia,
• średni przychód na wizytę,
• średni koszt pozyskania konwersji,
• procent zadowolonych
i niezadowolonych klientów,
• średni czas odpowiedzi na e-mail,
• współczynnik nowych do
powracających użytkowników,
• współczynnik konwersji nowych
i powracających użytkowników,
• współczynnik odrzuceń,
• współczynnik konwersji
z wyszukiwarki wewnętrznej,
• współczynnik nieudanych
wyszukiwań z wyszukiwarki
wewnętrznej,
• współczynnik konwersji z kampanii
wewnętrznej lub systemu
rekomendacji,
• współczynnik porzuceń koszyka,
• współczynnik głębokości wizyty.
to stosunkowo rzadko podejmują decyzje
biznesowe opierając się na przedstawionych
tam danych. Najczęściej weryfikowanymi
przez właścicieli e-sklepów wskaźnikami są:
liczba odwiedzających i podstawowe źródła
ruchu na stronę. Bardzo często właściciele
e-sklepów ograniczają się jednak jedynie do
kontrolnego spojrzenia na dane dostępne
wrzesień 2012
75
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
w panelu administracyjnym, nie podejmując żadnych działań w momencie, gdy strona nie odnotowuje drastycznych spadków. Jak zatem
korzystać z Web Analytics, aby dane miały rzeczywisty wpływ na nasz
biznes? Przedstawiamy cztery kroki.
1.
Ustalenie kluczowych wskaźników efektywności
Sukces w e-commerce zależy w dużej mierze od trafnie wyznaczonych kluczowych wskaźników efektywności. Podczas ich ustalania
należy pamiętać o:
• zachowaniu kontekstu – dane bez kontekstu są bezwartościowe,
dlatego wskaźnik nigdy nie jest surową liczbą;
• budowaniu oczekiwań – wartościowy wskaźnik KPI to taki, co do
którego mamy oczekiwania wzrostu, spadku lub utrzymania poziomu;
• motywowaniu do działania – wskaźniki, których zmiana nie powoduje akcji ze strony właściciela sklepu można wyłączyć z analizy.
2.
Regularne wprowadzanie poprawek
3.
Pomiar skuteczności wprowadzanych zmian
Następnym krokiem jest ustalenie działań, które służyć będą
poprawie wskaźników. Analiza danych na każdym etapie aktywności w sieci stanowi podstawę oceny efektów i punkt wyjściowy dla
określenia kolejnych działań na rzecz rozwoju biznesu. Brak cierpliwości i systematycznego podejścia to główne przyczyny przesunięcia
Web Analytics na dalszy plan. Należy pamiętać, że o ile niewielkie
działania, podejmowane w celu poprawy efektów, nie spowodują
zmiany o 10–20% w krótkim czasie, to małe kroki i regularny wzrost na
poziomie nawet 1% w dłuższej perspektywie wyraźnie przekładają się
na poprawę kondycji e-biznesu.
Efekty zmian, które wprowadziliśmy, mierzymy za pomocą tych
samych kluczowych wskaźników sukcesu. Należy pamiętać o zachowaniu tego samego kontekstu czasowego oraz uwzględnieniu zmian
sezonowych. Wyniki pomiaru skuteczności wprowadzanych zmian
powinny każdorazowo motywować do ustalania kolejnych kroków,
których celem jest poprawa wskaźników lub zrewidowanie dotychczasowej taktyki.
Kluczowe dla e-commerce wskaźniki efektywności
Jednym z podstawowych wskaźników sukcesu w branży e-commerce
jest konwersja na zamówienie lub na klienta. Jest to stosunek liczby
pojedynczych zamówień do liczby wizyt na stronie lub w przypadku
konwersji na klienta – stosunek wszystkich pozyskanych klientów
76
wrzesień 2012
do wszystkich unikalnych użytkowników odwiedzających stronę.
Wysoki wskaźnik konwersji wcale nie musi jednak stanowić o świetnej
sytuacji e-sklepu. Dlaczego? Sklep promowany tylko w gronie najbliższych znajomych będzie miał bardzo dobre wskaźniki konwersji, ale
czy będzie to dochodowy biznes? Analizy konwersji należy dokonywać
zawsze w zestawieniu z wynikami finansowymi, uwzględniając różnicę
między nakładami poniesionymi na wygenerowanie ruchu na stronie
a przychodem będącym tego efektem. Niewątpliwie na wyniki wpływ
ma także poziom spontaniczności zakupowej, jakim charakteryzują się
poszczególne branże.
Wśród pozostałych wskaźników, mierzonych za pomocą Web
Analytics, wskazać można takie jak: średnia wartość zamówienia,
średni przychód na wizytę, średni koszt pozyskania konwersji, procent
zadowolonych i niezadowolonych klientów, średni czas odpowiedzi
na e-mail, współczynnik nowych do powracających użytkowników,
współczynnik konwersji nowych i powracających użytkowników,
współczynnik odrzuceń, współczynnik konwersji z wyszukiwarki
wewnętrznej, współczynnik nieudanych wyszukiwań z wyszukiwarki
wewnętrznej, współczynnik konwersji z kampanii wewnętrznej lub
systemu rekomendacji, współczynnik porzuceń koszyka oraz współczynnik głębokości wizyty.
Co niezwykle ważne, przy każdym z wymienionych wskaźników
należy wyznaczyć cele i systematycznie dążyć do ich realizacji. Przykładowo, chcąc podwyższyć konwersję, warto zastanowić się
nad poprawą następujących elementów:
• atrakcyjność oferty handlowej,
• wygląd i przyjazność strony internetowej,
• sposób opisu produktów,
• trafny dobór zdjęć,
• wysokiej jakości wyszukiwarka,
• przejrzysty sposób składania zamówień,
• duży wybór sposobu dokonywania płatności,
• brak ukrytych kosztów,
• dobry system targetowania reklamy zewnętrznej i wewnętrznej,
• dopasowanie kreacji reklamowych do oferty produktowej.
Pracując nad udoskonaleniem wyżej wymienionych części składowych, warto skorzystać z analizy danych. Wśród popularnych narzędzi
dostarczających informacji niezbędnych do prawidłowego działania
w branży e-commerce wymienić można chociażby gemiusHeatMap.
Narzędzie to umożliwia sprawdzenie, w jakie miejsca na stronie
klika użytkownik. Poza korzyścią w postaci optymalnego ustawienia
podstawowych przycisków, takie oprogramowanie ułatwia także
codzienną pracę przy ustalaniu pozycji produktu czy eliminowaniu zbyt
długich i nieczytanych przez internautów stron.
Pomocne są z pewnością także systemy rekomendacji,
takie jak gemiusRecommend, który dostosowuje wyświetlaną
użytkownikowi ofertę do jego preferencji, sugeruje produkty
uzupełniające się lub proponuje produkty opierając się na
historiach transakcji użytkowników. Narzędziem rekomendacji
sklep może wyraźnie zwiększyć konwersję. Innymi narzędziami wspomagającymi w bezpośredni sposób konwersję są np.
systemy inteligentnych wyszukiwarek oraz ad serwery posiadające możliwości targetowania, świetnie sprawdzające się także
w e-commerce. Targetowanie numeryczne, re-targetowanie,
warunkowe wstrzymanie, targetowanie po słowach kluczowych
w wewnętrznej wyszukiwarce to tylko niektóre z funkcji, pomagających budować efektywną sprzedaż.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Przyszłość Web Analytics dla e-commerce
Narzędzia Web Analytics dają wszechstronne możliwości analizy typu
site-centric. Obecnie jednak głównym kontekstem dla weryfikacji danych pozostają wyniki własne sklepu, np. z innego okresu. Informacje
rynkowe można pozyskać z bardzo ograniczonych opracowań, które
w przypadku mierników konwersji opierają się głównie na niedokładnych danych deklaratywnych. Cennym źródłem informacji m.in. o profilu społeczno-demograficznym użytkowników – nie tylko własnej, ale
i konkurencyjnych witryn – są raporty gemiusProfile. Wiedza o tym,
kim są, skąd pochodzą, ile mają lat, jakiej są płci oraz jakie strony
odwiedzają internauci to z pewnością klucz do sukcesu w e-commerce. Metodologie statystyczne pozwalają określić profil użytkownika
wtedy, kiedy w miesiącu kalendarzowym odwiedzi stronę odpowiednia
liczba panelistów. Dla Polski przekłada się to np. na ok. 20 tys. uu. Profil społeczno-demograficzny wcale nie jest zatem dostępny jedynie dla
największych. Nawet mniejsze witryny spełniające wyżej wymienione
warunki mogą sprawdzić, kim są internauci odwiedzający dany serwis.
W handlu tradycyjnym już od dawna istnieją aplikacje dające możliwość porównania sprzedaży danego produktu w różnych kanałach –
dlaczego nie mamy takich narzędzi w online?
Przyszłością dla Web Analytics w e-commerce jest stworzenie
możliwości porównania kluczowych wskaźników efektywności wła-
snego sklepu do wybranego wycinka rynku – danej branży, sklepów
generujących dochód dwukrotnie wyższy itp. Wprowadzenie takiego
narzędzia pozwoli na kompletną analizę sytuacji sklepu zarówno
w kontekście całej branży, jak i konkurencji. Przykładowo zauważając
spadek konwersji we własnym sklepie, przedsiębiorca będzie miał
szansę sprawdzić, czy sytuacja ta dotyczy całej branży, czy jedynie
prowadzonego przez niego biznesu, a co za tym idzie, odpowiednio
dobrać działania służące poprawie sytuacji. Równie ważna – szczególnie z punktu widzenia producentów – jest możliwość weryfikacji
średniej ceny transakcyjnej danego produktu w internecie oraz szansa
na uzyskanie informacji na temat wyników sprzedaży do klientów ostatecznych. Dane tego typu z pewnością ułatwiłyby planowanie i ocenę
efektywności kampanii reklamowych, promocji sezonowych itp.
Internet systematycznie zyskuje jako kanał sprzedaży, dlatego kompleksowa analiza tego rynku jest dla e-commerce priorytetem. Jestem
przekonany, że rozwój narzędzi umożliwiających uzyskanie kompleksowej wiedzy o branży – niezbędnej do dobrej analizy – zmieni walkę
konkurencyjnych podmiotów z działań „po omacku” w wciągającą grę

na kluczowe wskaźniki efektywności.
Mateusz Gordon, International eCommerce Segment Manager
w firmie Gemius SA.
Badanie Fanpage Trender polskich serwisów eCommerce na Facebooku
Źródło: sotrender.com
Źródło: sotrender.com
wrzesień 2012
77
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
unia EuRopejska w sprawie
czystego internetu
Na początku czerwca br. rozpoczęły się publiczne
konsultacje, podczas których Komisja Europejska
zbiera informacje i opinie dotyczące m.in. tego,
w jaki sposób ma się odbywać zgłaszanie treści
naruszających prawa innych osób.
Bartosz Tomaszewski
„notice and action”. Całkiem niedawno, bo 11
września 2012 r. skończył się termin wyznaczony przez KE na zbieranie opinii w ramach
konsultacji. Spodziewam się, iż kolejnym krokiem będzie analiza przez Komisję Europejską
zebranych informacji i wypracowanie raportu
wskazującego na stanowisko poszczególnych
stron, użytkowników internetu w sprawach
związanych m.in. z blokowaniem i usuwaniem
nielegalnych treści w internecie oraz modelem
odpowiedzialności pośredników (dostawców)
usług internetowych.
Warto również odnotować, iż w Polsce
trwają prace, mające na celu usprawnienie
przepisów obowiązującej ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Proponowana
nowelizacja ustawy toczy się przy szerokich
konsultacjach społecznych, odbywają się
spotkania, posiedzenia „okrągłych stołów”
z udziałem ekspertów – wszystko w celu wprowadzenia optymalnych postanowień prawnych
dotyczących wyłączenia odpowiedzialności
z tytułu linków czy działania wyszukiwarek,
ale też doprecyzowania procedury „notice and
takedown” na gruncie polskich przepisów.
Bartosz Tomaszewski jest specjalistą prawa
nowych technologii i outsourcingu, radcą
prawnym współpracującym z Kancelarią Baker
& Mckenzie Krzyżowski i Wspólnicy sp.k.
Temat procedury „notice and takedown”
pojawił się na poziomie rozmów europejskich
po raz pierwszy w dokumencie – „Commission
communication to the European Parliament, the
Council, the Economic and Social Committee
and the Committee of the Regions – a coherent framework for building trust in the Digital
Single Market for e-commerce and on-line services”. Został on oficjalnie ogłoszony w styczniu 2012 r. Przypomnijmy, iż procedura „notice
and takedown” rozpoczyna się w momencie
zawiadomienia dostawcy usług elektronicznych (sieci społecznościowych, podmiotu
administrującego platformą internetową lub
podmiotu świadczącego usługi hostingowe)
o nielegalnej treści w internecie.
Proponowany mechanizm ma być uszczegółowieniem ogólnych ram określających zasady
usuwania niezgodnych z prawem treści w internecie oraz odpowiedzialności dostawców
usług elektronicznych, które określone zostały
w art. 14 dyrektywy w sprawie niektórych
78
wrzesień 2012
aspektów prawnych usług w społeczeństwie
informacyjnym, a w szczególności handlu
elektronicznego. Na początku czerwca br.
rozpoczęły się publiczne konsultacje, podczas
których Komisja zbiera informacje i opinie
dotyczące m.in. tego, w jaki sposób ma się odbywać zgłaszanie treści naruszających prawa
innych osób, jak postępować z nieuzasadnionymi zgłoszeniami, jak powinna wyglądać
reakcja pośredników usług internetowych,
w jakich przypadkach powinni oni dostęp do
treści (zgłoszonych jako naruszające prawa)
niezwłocznie blokować, a kiedy tylko informować autora o dotyczącym go zgłoszeniu.
Zgodnie z tym, co zakłada Komisja Europejska, celem konsultacji ma być „wzrost
pewności co do prawa i zaufania, a w konsekwencji poprawa funkcjonowania Jednolitego
Rynku Cyfrowego”. Dodatkowo, jak wskazuje
Komisja, chodzi o zapewnienie przejrzystości,
skuteczności, proporcjonalności oraz zgodności z prawami podstawowymi procedury
Procedura „notice
and takedown”
rozpoczyna się
w momencie
zawiadomienia
dostawcy usług
elektronicznych (sieci
społecznościowych,
podmiotu
administrującego
platformą internetową
lub podmiotu
świadczącego
usługi hostingowe)
o nielegalnej treści
w internecie.
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Gdzie można złowić
e-commerce’ową perłę
Odpowiedni specjaliści i menedżerowie w obszarze
e-commerce są gwarancją wykorzystania przez firmę
sprzyjającej sytuacji rynkowej. W jaki sposób znaleźć
idealnego pracownika? Z czym mają problem firmy
poszukujące kandydatów?
Martyna Kozioł
Polski rynek e-commerce rośnie w rekordowym tempie, stawiając nasz kraj na pozycji lidera w Europie. W bieżącym roku jego wartość
ma wynieść 24 mld zł. Oznacza to wzrost o 6,5
mld zł! Te dane przekładają się na zwiększone
zapotrzebowanie firm na specjalistów i managerów e-commerce, zarówno w firmach bazujących wyłącznie na internetowych kanałach
sprzedaży, jak i tych, dla których internet jest
uzupełnieniem tradycyjnej sprzedaży.
Kandydat poszukiwany
Konsultanci Antal International najczęściej
spotykają się z zapytaniami o kandydatów
pochodzących z firm bazujących na internetowych kanałach sprzedaży. Znajomość specyfiki
handlu internetowego jest niezwykle wysoko
ceniona, szczególnie gdy idzie w połączeniu ze
znajomością innej branży, jak np.: mody, RTV,
AGD, sprzętu komputerowego, medycznej,
FMCG, handlu detalicznego itp. Firmy kładą
duży nacisk na to, aby zatrudniona osoba
nastawiona była na monetyzację ruchu użytkowników. Najczęściej pracownicy rozliczani
są z liczby zamówień, wartości zamówienia,
konwersji i liczby wizyt na stronie. Ten ostatni
wskaźnik traci na znaczeniu.
Większy nacisk kładzie się dziś na efektywność, stąd też firmy chętnie zatrudniają osoby
posiadające sukcesy w prowadzeniu kampanii
w modelu CPA – koszt za akcję (Cost Per Action),
w tym również modelu CPO (Cost Per Order) –
koszt za złożone zamówienie. Ten ostatni jest
uznawany za najbardziej skuteczny w przypadku sklepów internetowych. Kolejną pożądaną
kwalifikacją jest dbałość o użyteczność oraz
kontent serwisu w ujęciu jakościowym.
Zróżnicowanie zaproszenia
Można by się spodziewać, że e-commerce będzie naturalną ścieżką rozwoju dla informatyków, tak się jednak nie stało. Wiele firm narze-
Kandydatom
najbardziej zależy
na tym, by poszerzyć
zakres obowiązków,
zająć się projektem
ciekawszym, bardziej
zróżnicowanym
niż obecnie oraz
oczywiście na
bardziej atrakcyjnych
warunkach
zatrudnienia.
Średnie wynagrodzenie w e-commerce (miesięcznie brutto)
Dyrektor Zarządzający
18 000 zł – 30 000 zł
On-line Director
15 000 zł – 25 000 zł
E-commerce Manager
12 000 zł – 18 000 zł
E-shop Manager
8 000 zł – 15 000 zł
E-commerce Specialist
4 500 zł – 9 000 zł
Specjalista SEM/SEO
4 500 zł – 9 000 zł
Źródło – Antal International, opracowanie własne na podstawie projektów
rekrutacyjnych w latach 2010–2012
Konsultanci Antal
International
najczęściej spotykają
się z zapytaniami
o kandydatów
pochodzących
z firm bazujących
na internetowych
kanałach sprzedaży.
ka, że osoby o wykształceniu informatycznym
nie zwracają uwagi na jakość kontentu, cele
sprzedażowe oraz walory estetyczne. Dlatego
w e-commerce znajdują zatrudnienie osoby
o zróżnicowanym wykształceniu: począwszy od
zarządzania, poprzez dziennikarstwo, po osoby
o wykształceniu przyrodniczym. Cechą wspólną osób odnoszących sukcesy w e-commerce
jest biznesowe podejście do pracy, orientacja
na cele i dbałość o szczegóły.
Odpowiednio wykwalifikowana osoba na
stanowisku e-commerce jest w stanie przynieść
firmie oczekiwany wzrost zysków z internetowego kanału sprzedaży czy też wzrost udziału
internetowych kanałów sprzedaży. Jednak fakt,
iż rynek e-commerce w Polsce jest stosunkowo
młody przekłada się na niewielką dostępność
kandydatów posiadających wymagane kwalifikacje. W większości projektów rekrutacyjnych
konieczne jest pozyskiwanie kandydata bezpośrednio z rynku. Oznacza to poszukiwania
wśród aktualnie zatrudnionych osób, które nie
szukają aktywnie nowego miejsca pracy.
Z badań „Aktywność specjalistów i menedżerów na rynku pracy” wynika, że mimo iż
prawie 20% respondentów nie szuka pracy, to
aż 84% tej grupy zdecydowałoby się rozważyć
propozycję złożoną przez rekrutera.
Jak skusić kandydata
do przyjęcia oferty?
Kandydatom zależy na tym, by poszerzyć zakres
obowiązków, zająć się projektem ciekawszym,
bardziej zróżnicowanym oraz oczywiście na
bardziej atrakcyjnych warunkach zatrudnienia.
Oczekiwania finansowe kandydatów w obszarze
e-commerce w województwie mazowieckim

przedstawione zostały w tabeli.
Martyna Kozioł jest konsultantką
w Antal IT Services.
wrzesień 2012
79
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Najpopularniejsze serwisy e-commerce w Polsce
Lp.
Strona
Użytkownicy
Odsłony
Zasięg
1
euro.com.pl
2
empik.com
1 647 166
-
8,42%
1 106 421
22 818 986
3
bonprix.pl
1 095 437
5,66%
-
5,60%
4
merlin.pl
1 056 577
5
doz.pl - apteka
895 819
-
5,40%
10 948 005
6
tchibo.pl
881 301
-
4,58%
4,51%
7
pilkasklep.pl
713 930
-
3,65%
8
szafa.pl
591 834
61 299 121
3,03%
9
limango.pl
585 099
-
2,99%
10
amazon.com
552 897
-
2,83%
11
odchudzanie-suplement.pl
523 961
-
2,68%
12
orange.pl - E-commerce
465 529
2 866 333
2,38%
13
oleole.pl
430 383
-
2,20%
14
westwing.pl
419 101
-
2,14%
15
weltbild.pl
407 930
6 250 363
2,09%
16
komputronik.pl
404 085
-
2,07%
17
agito.pl
402 941
-
2,06%
18
neo24.pl
362 343
-
1,85%
19
urbancity.pl
347 027
-
1,77%
20
electro.pl
336 284
-
1,72%
21
Ksiegarnia PWN
334 169
-
1,71%
22
yves-rocher.com.pl
322 582
-
1,65%
23
butyk.pl
321 081
-
1,64%
24
i-apteka.pl
304 900
1 076 264
1,56%
25
smyk.com
293 220
-
1,50%
26
topshop.pl
286 337
-
1,46%
27
domzdrowia.pl
281 885
-
1,44%
28
halens.pl
273 527
-
1,40%
29
alsen.pl
268 853
-
1,37%
30
gandalf.com.pl
268 748
-
1,37%
31
conrad.pl
265 373
-
1,36%
32
markafoni.pl
258 646
16 041 175
1,32%
33
zlotemysli.pl
255 369
-
1,31%
34
answear.com
245 549
-
1,26%
35
mixelectronics.pl
228 665
-
1,17%
36
stilago.pl
228 661
-
1,17%
37
mojeciuchy.pl
222 526
5 591 265
1,14%
38
endo.pl
220 906
-
1,13%
39
intymna.pl
220 804
-
1,13%
40
sklep-presto.pl
219 002
-
1,12%
41
pizzaportal.pl
215 273
-
1,10%
42
amazon.co.uk
213 864
-
1,09%
43
zooplus.pl
210 022
-
1,07%
44
iperfumy.pl
206 256
-
1,05%
45
deezee.pl
202 471
-
1,04%
46
helion.pl
195 128
-
1,00%
47
sklep.wsip.pl
187 930
-
0,96%
48
sklep.meble.pl
177 707
3 932 804
0,91%
49
selkar.pl
176 287
-
0,90%
50
militaria.pl
172 347
-
0,88%
80
wrzesień 2012
Audyt site-centric
tak
tak
tak
tak
tak
tak
tak
tak
tak
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Najpopularniejsze serwisy e-commerce w Polsce (cd.)
Lp.
Strona
51
butik.net.pl
52
eobuwie.com.pl
53
topmarket.pl
54
55
Użytkownicy
Odsłony
Zasięg
171 613
-
0,88%
170 419
-
0,87%
163 926
-
0,84%
morele.net
158 719
-
0,81%
viagogo.pl
149 510
-
0,76%
56
matras.pl
147 703
-
0,76%
57
redcoon.pl
144 384
-
0,74%
58
pakamera.pl
144 175
-
0,74%
59
chocolissimo.pl
143 211
-
0,73%
60
mango.pl
141 471
-
0,72%
61
podreczniki-gandalf.pl
140 209
-
0,72%
62
aptekaslonik.pl
139 290
-
0,71%
63
eventim.pl
138 717
-
0,71%
64
perhapsme.com
137 302
-
0,70%
65
otwarte24.pl
137 065
1 541 826
0,70%
66
iparts.pl
136 276
-
0,70%
67
mmo.pl
136 072
-
0,70%
68
kontri.pl
134 533
-
0,69%
69
ibutik.pl
133 528
3 150 475
0,68%
70
e-mama.pl
132 206
-
0,68%
71
heppin.com
127 265
-
0,65%
72
sizeer.com
125 307
-
0,64%
73
oponeo.pl
124 906
-
0,64%
74
spartoo.pl
124 104
-
0,63%
75
poczytaj.pl
121 490
-
0,62%
76
cyfrowe.pl
119 899
-
0,61%
77
origin.com
118 785
-
0,61%
78
rockmetalshop.pl
118 618
-
0,61%
79
paysafecard.com
118 225
-
0,60%
80
supersklep.pl
117 313
-
0,60%
81
inbook.pl
114 803
-
0,59%
82
zlotewyprzedaze.pl
113 768
-
0,58%
83
sport-shop.pl
112 946
-
0,58%
84
provea.com
110 376
-
0,56%
85
stradivarius.com
109 631
-
0,56%
86
szkla.com
108 500
-
0,55%
87
czasnabuty.pl
108 336
-
0,55%
88
krakvet.pl
108 173
-
0,55%
89
etsy.com
107 775
-
0,55%
90
wysylkowa.pl
105 873
-
0,54%
91
animalia.pl
104 634
-
0,53%
92
sklepjubilerski.com
104 170
-
0,53%
93
mall.pl
103 161
-
0,53%
94
ullapopken.pl
102 146
-
0,52%
95
proline.pl
101 609
-
0,52%
96
muve.pl
101 504
-
0,52%
97
bron.pl
99 705
-
0,51%
98
x-kom.pl
97 089
-
0,50%
99
alma24.pl
96 559
-
0,49%
100
zadowolenie.pl
95 523
-
0,49%
Audyt site-centric
tak
tak
Źródło – Badanie Megapanel PBI/Gemius, czerwiec 2012 r.
wrzesień 2012
81
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Wyniki finansowe firm zajmujących się e-commerce w tys. zł
LP
Przychód z Internetu
Nazwa
Kategoria
Podkategoria
Strona internetowa
e-commerce
aukcje
allegro.pl
730 000
e-commerce
finanse
InternetowyKantor.pl
556 300
3
4
5
6
QXL Poland sp. z o.o. *
InternetowyKantor.pl
sp. j.
Cinkciarz.pl Sp. z o.o.
Groupon sp. z o.o. *
NEO24.PL Sp. z o.o.
eSKY.pl
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
finanse
zakupy grupowe
foto
turystyka
484 930
260 000
242 000
232 983
7
Oponeo.pl S.A.
e-commerce
motoryzacja
8
9
e-commerce
e-commerce
komputery i elektronika
książki, muzyka i gry
e-commerce
muzyka, gry, e-booki
11
Komputronik SA
Merlin.pl SA*
Empik Digital
& Publishing*
Morele.net Sp. z o.o.
e-commerce
komputery i elektronika
12
Grupa EM&F
e-commerce
ogólny
13
NGCom sp. z o.o
e-commerce
ogólny
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
Agito S.A.
Grupa Empik*
Alma Market*
Gruper sp. z o.o.
Piotr i Paweł SA
Frisco.pl Sp. z o.o. *
Mint Media Sp. z o.o.
Topmarket.pl
Orzeł SA *
Internet Shop s.r.o.
Matrix Media S.C.
M.P. Wira
Łazienkaplus.pl S.A.
TNN Finance SA
CD Projekt RED
Gandalf sp. z o.o.*
MOTORICUS.COM
SP. Z O.O.
QXL Poland SA *
Ingensum Sp. z o.o.
E-Muzyka SA *
Grupa Bayzone Wieliczka
Perfumeria.pl
sp. z o.o. S.K.A.
MyDeal sp. z o. o. *
FOTOZAKUPY.PL
Kwiecińscy sp.j.
PH PRESTO
A.pl Internet SA
Nodium Group
OSTROWSKI-BIZ.PL
SP. Z O.O.
Internetowy Dom
Zdrowia SA*
bdsklep.pl Sp. z o.o.
Megastore.pl
Media Regionalne
sp. z o.o. *
KURTMEDIA.PL*
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
foto
książki, muzyka i gry
delikatesy
zakupy grupowe
delikatesy
delikatesy
dom i ogród
AGD RTV
motoryzacja
zdrowie
Cinkciarz.pl
groupon.pl
neo24.pl
esky.pl
oponeo.pl, opony.com,
opony.pl, motostrada.pl,
felgi.pl, autocentrum.pl,
elektroda.pl
komputronik.pl
merlin.pl
e-Muzyka.pl, Virtualo.pl,
Gryonline.pl
morele.net
empik.com, smyk.
com, Gandalf.com.pl
i empikfoto.pl
ngcom.pl, torebki.pl,
repliki.com
agito.pl
empik.com
alma24.pl
gruper.pl
piotripawel.pl
frisco.pl
lazienkaplus.pl
topmarket.pl
salon-opon.com
iperfumy.pl
e-commerce
komputery i elektronika
matrixmedia.pl
33 823
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
dom i ogród
finanse
książki, muzyka i gry
książki, muzyka i gry
lazienkaplus.pl
KantorOnline.pl
gog.com
podreczniki-gandalf.pl
32 279
28 600
27 900
24 600
2011
1
2
10
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
82
wrzesień 2012
170 964
150 000
150 000
146 000
109 634
100 000
90 746
87 365
86 600
60 000
59 700
45 000
43 000
36 059
36 000
35 000
35 000
e-commerce
motoryzacja
motoricus.com
22 235
e-commerce
e-commerce
e-commerce
e-commerce
zakupy grupowe
finanse
książki, muzyka i gry
dom i ogród, AGD RTV
citeam.pl
topFX.pl
e-muzyka.pl
bayzone.pl
20 000
15 350
14 200
13 000
e-commerce
zdrowie
Perfumeria.pl
12 517
e-commerce
zakupy grupowe
mydeal.pl
12 300
e-commerce
foto
fotozakupy.pl
11 407
e-commerce
e-commerce
e-commerce
hobby
delikatesy
hobby
sklep-presto.pl
a.pl
Sport-Shop.pl
11 143
10 617
8 962
e-commerce
dom i ogród
LuxMarket.pl
8 300
e-commerce
zdrowie
e-commerce
e-commerce
delikatesy
dom i ogród
domzdrowia.pl, www.
domurody.pl
bdsklep.pl
megastore.pl
8 000
7 550
6 467
e-commerce
zakupy grupowe
sweetdeal.pl
5 600
e-commerce
komputery i elektronika
kurtmedia.pl
5 480
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Przychód
z Internetu
Przychody
ogółem
Zysk brutto
Zysk netto
2010
2011
2011
2011
660 000
730 000
22 000
217 000
158 488
242 000
237 369
6 006
4 926
144 142
170 964
10 043
7 453
130 985
111 400
1 048 751
Liczba
pracowników
150
164
Rok założenia
Miasto
2010
Poznań
2010
Zielona Góra
2006
2004
Wrocław
Radom
2003
2002
146 000
109 634
66 200
3 224 000
20 362
90 746
-52 948
-55 407
8
2010
Poznań
64 739
87 365
1 211 000
1 421 887
59 700
1 417 160
-4 354
-4 348
76
2002
Warszawa
30 000
4 000
25 000
24 000
32 915
25 000
16 000
10 512
Kraków
7
46
35
36 059
36 000
56 570
2006
2007
2002
Poznań
Warszawa
Luboń k.Poznania
Warszawa
Warszawa
31 390
49 020
32 915
32 279
11 200
20 000
136 210
26 213
22 235
2 682
48
2006
Poznań
34
2007
2012
Luboń k.Poznania
Warszawa
8
2003
Warszawa
2010
Warszawa
16
2008
Wieliczka
4 800
-821
-776
11 100
4 000
1 080
13 000
270
10 358
12 517
417
417
15
2000
Kalisz
13 956
11 407
348
348
9
2003
Tarnowskie Góry
10 843
5 170
6 429
11 987
10 617
8 962
300
32
2004
-6 705
8
2002
Proszowice
Warszawa
Tychy
6 900
8 300
62
27
13
2005
Książenice
7 254
8 000
3 800
2 112
7 550
6 535
-5 436
-5 436
20
48
2007
2007
Warszawa
Kielce
4 400
5 480
7
2006
Bydgoszcz
wrzesień 2012
* - szacunki redakcji
1 500
83
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Wyniki finansowe firm zajmujących się e-commerce w tys. zł (cd.)
LP
Nazwa
Kategoria
Podkategoria
Strona internetowa
Przychód z Internetu
2011
46
Grupa Smyk*
e-commerce
dziecko
smyk.com
5 400
47
euroaQua
e-commerce
dom i ogród
plytki-lazienki.pl
4 790
4 451
48
Inbook SA
e-commerce
hobby
Inbook.pl, Casiomarket.
pl, Citizen.pl, Timemaster.
pl, Timex24.pl, E-zegarki.
pl, Prezenty. cud.pl,
Goldmarket.pl, Foteria.pl,
Fotomyk.pl i Ecash.pl
49
Breakpoint Solutions
Michał Gregier
e-commerce
dziecko
more4kids.pl
4 370
50
GRY-OnLine SA
e-commerce
książki, muzyka i gry
firma.gry-online.pl
4 309
51
Fishing-Mart Wioletta
Chmielarz-Stryczek
e-commerce
hobby
fishing-mart.com.pl
4 260
52
Armadeo.pl sp. z o.o.
e-commerce
dom i ogród
armadeo.pl
4 200
53
F.H.U. WEB-COM
Marcin Rozmus
Asport.pl
e-commerce
hobby
Asport.pl
3 500
54
F24 SA
e-commerce
delikatesy
Fresh24.pl
3 437
55
M-Partner
e-commerce
książki, muzyka i gry
drops.pl
3 250
56
BARLINE SP. J.
e-commerce
dziecko
barline.eu
2 550
57
F.H.U. VMP
e-commerce
odzież
olive.pl
2 427
58
Meblobranie.pl
Sp. z o.o.
e-commerce
dom i ogród
meblobranie.pl
2 403
59
Buy Together Polska
Sp. z o.o. *
e-commerce
zakupy grupowe
okazik.pl
2 400
60
Zakupy.com SA
e-commerce
ogólny
zakupy.com
2 385
61
Dante; G. Baran,
G. Fugiel
e-commerce
książki, muzyka i gry
poczytaj.pl
2 373
62
In Point SA
e-commerce
doradztwo
globlotto.com
2 352
63
ABC PHU Hanna
Chałupczak
e-commerce
odzież
e-bielizna.pl
2 350
64
BHPEX Wielgus
Sp. J.
e-commerce
inne (instrukcje)
bhpex.pl
2 300
65
Hansloren;
Marcin Gosk
e-commerce
dom i ogród
hansloren.pl
2 300
66
SFD SA
e-commerce
hobby
kulturystyka.pl
2 147
67
CUPPON Sp. z o.o. *
e-commerce
zakupy grupowe
cuppon.pl
2 000
68
MDPL Sp. z o.o. *
e-commerce
książki, muzyka i gry
audioteka.pl
2 000
69
Urlopy.pl SA
e-commerce
wakacje
urlopy.pl
1 759
70
Sell-Net
e-commerce
książki, muzyka i gry
godi.pl
1 690
71
Triceps.pl SA
e-commerce
hobby
triceps.pl
1 389
1 330
1 327
72
Nemex SA
e-commerce
zdrowie
alergia.med.pl,
antyroztoczowe.pl,
tanietorby.com
73
E-kiosk SA
e-commerce
książki, muzyka i gry
e-Kiosk.pl
74
AGORA SA *
e-commerce
zakupy grupowe
happyday.pl
1 100
75
Virtualo sp. z o.o.*
e-commerce
książki, muzyka i gry
virtualo.pl
1 000
76
EUROMON*
e-commerce
hobby
euromonety.pl
950
77
dGCS.NET sp.z o.o.
e-commerce
komputery i elektronika
dgcsnet.pl
355
78
Power Price SA
e-commerce
giełda towarowa
powerprice.pl
355
79
Predictum Sp. z o.o.
e-commerce
prezenty
iPrezenty.pl
250
80
ICMARKET
e-commerce
dom i ogród
icmarket.pl
219
81
Inwestycje
Alternatywne Profit
e-commerce
hobby
e-numizmatyka.pl
120
82
Zakupy do domu
e-commerce
zakupy grupowe
b2bdeal.pl
20
83
GEST Jan Kozdrowski
e-commerce
prezenty
art4deco.pl
12
84
wrzesień 2012
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
Przychód
z Internetu
Przychody
ogółem
Zysk brutto
Zysk netto
2010
2011
2011
2011
Liczba
pracowników
Rok założenia
Miasto
5
2007
Krajenka
6
2008
Warszawa
2000
Kraków
15
2002
Bielsko-Biała
9
2008
Kraków
20
2003
Kozy
969 000
3 772
222
3 031
4 451
-251
-251
2 200
4 370
3 929
4 309
868
544
3 500
7 732
487
406
2 700
4 200
2 700
3 500
220
2 754
3 437
-3 125
-3 125
2 780
3 250
170
125
1 950
2 650
2 046
2 427
23
2
2005
Sierpc
10
2000
Szczecin
7
2006
Kraków
2011
Warszawa
9
1996
Kraków
2 403
90
2 335
2 385
641
529
2 610
2 689
609
163
0
2 352
-164
-140
2 046
3 400
199
166
9
1993
Poznań
2 000
2 300
1 200
1 000
15
2007
Zielona Góra
1 800
2 300
3
2007
Łódź
5
2005
Gniezno
2 147
-19
-19
1 477
1 759
0
0
1 200
1 690
346
131
1 389
-79
-79
870
1 330
-708
-708
707
1 327
-318
-310
620
950
288
355
16
3
355
-631
-612
80
250
7
7
91
6 114
219
47
150 225
5 405
4 364
0
80
10
4
10
36
2
1
2007
Łódź
4
2004
Warszawa
2
2010
Poznań
10
2005
Bydgoszcz
22
1991
Warszawa
2
2011
Poznań
1
2003
Wrocław
wrzesień 2012
* - szacunki redakcji
100
85
commerce
S T A N D A R D 2 0 1 2
O raporcie
Wydawca Internet Standard
Krzysztof Frydrychowicz
Redaktor naczelny
Krzysztof Piątek
Redaktor prowadzący raport
Adam Jadczak
([email protected])
Tel. +48 22 32 17 812
Redakcja
Konrad Budek
Dorota Konowrocka
Adres redakcji
04-204 Warszawa
ul. Jordanowska 12, skr. poczt. 73
tel. 22 321 78 00, faks 22 321 78 88
e-mail: [email protected],
www.internetstandard.pl
Opracowanie graficzne
Sławomir Krajewski
Robert Wasilewski
Korekta
Agnieszka Fila
Konferencje Internet Standard
Mariola Rauzer
([email protected])
Tel. +48 22 32 17 798
Pakiety partnerskie, reklama
Karolina Wojtyła
([email protected])
Tel. +48 22 32 17 765
Agnieszka Śliwińska
([email protected])
Tel. +48 22 32 17 906
Wydawca
International Data Group Poland SA
Prezes zarządu
Piotr Wtulich
86
wrzesień 2012
Internet Standard
Magazyn nowej gospodarki
prowadzony przez wydawnictwo
International Data Group Poland SA
od 2000 roku. Internet Standard
to serwis kierowany do osób
zajmujących się internetowym
biznesem oraz tych, którzy interesują
się tematyką związaną z polskim
i światowym rynkiem internetowym,
ecommerce, rynkiem wyszukiwarek,
reklamą online. Internet Standard,
który ceni sobie żywe słowo,
codziennie donosi o najnowszych
wydarzeniach na polskim
i zagranicznym rynku. Śledząc
ruchy poszczególnych podmiotów
i obserwując nowe trendy, analizuje
i komentuje ważne wydarzenia
i trendy. Od początku „bańki
dotkomowej” bez kompromisów
i PR-u opisuje i komentuje rozwój
rynku oraz sukcesy czy porażki jego
uczestników. Internet Standard,
jako jedyny serwis internetowy, od
początku publikuje co miesiąc wyniki
badania Megapanel Gemius/PBI.
Miesięcznie serwis online Internet
Standard odwiedza ponad 70 tys.
real users. Internet Standard to także
organizator konferencji uznawanych
za jedne z najlepszych na rynku, m.in.
ad standard – o przyszłości reklamy
interaktywnej, ecommerceStandard
– o handlu internetowym, Internet 2K
– będąca podsumowaniem roku na
rynku internetowym, oraz kilku innych
wydarzeń skupiających ludzi branży.
www.internetstandard.pl
International Data Group Poland SA
International Data Group Poland
SA, polski oddział największego
na świecie, międzynarodowego
koncernu wydawniczego w branży
komputerowej – International
Data Group – wydającego 200
czasopism i prowadzącego 460
witryn internetowych w 80 krajach
świata. W Polsce IDG Poland
wydaje tygodnik Computerworld
wraz z Raportami Computerworld
(między innymi Computerworld TOP
200 – Polski Rynek Informatyczny
i Telekomunikacyjny), miesięcznik PC
World wraz z wydaniami specjalnymi
PC World Komputer Extra i PC World
Komputer Special, miesięczniki
Networld, Digit, Kino Domowe DVD
oraz serwisy online, m.in. Internet
Standard, PC World, Computerworld.
International Data Group Poland
SA jest również twórcą pierwszego
polskiego portalu IT – IDG.pl,
odwiedzanego przez blisko 2 mln
internautów (real users) miesięcznie.
www.idg.com.pl

Podobne dokumenty