Starożytni władcy ziem polskich
Transkrypt
Starożytni władcy ziem polskich
Starożytni władcy ziem polskich Co wiemy o starożytnych władcach ziem polskich, lu− dziach, którzy sprawowali tu rządy na długo przed history− cznym Mieszkiem i jego po− przednikami? Jakie były ich imiona, jakie odnosili zwycię− stwa, a jakie ponosili klęski? Z rzadka jakieś odpryski infor− macji pojawiają się w źródłach pisanych, w dziełach antycz− nych historyków i geografów. Tak poznajemy władców, któ− rzy mieli “szczęście” wejść w orbitę zainteresowań Rzymian, gdy zmierzyli się z potęgą Ce− sarstwa, lub których imiona, jak pierwszych królów goc− kich, przetrwały w pieśniach plemiennych. Pierwszym zna− nym z imienia królem był wła− śnie władca Gotów Berig, któ− ry w początkach naszej ery przeprawił się wraz ze swoim ludem z wyspy Skandzy, ozna− czającej zapewne dzisiejszą Skandynawię, na drugą stronę Bałtyku, w rejon ujścia Wisły. Często jedynymi śladami, jakie pozostały po tych daw− nych władcach, są ich groby. Za pochówki przywódców − “książąt” − uznaje się groby wyróżniające się niezwykłą, nieraz monumentalną formą i szczególnym bogactwem wy− posażenia, na które składają się przedmioty luksusowe, często wykonane z kosztownych kru− szców oraz przedmioty impor− towane z daleka, świadczące o wysokim, stosownie do swo− ich czasów, poziomie życia po− chowanych tam ludzi. Czasem groby takie wyróżniają się też odmiennym rytuałem pogrzebo− wym, co jednak nie musi być bezpośrednim odbiciem pozycji społecznej zmarłego, jako że przyczyny stosowania określo− nych rytuałów wykraczają poza sferę dostępną badaniom arche− ologicznym. Niewątpliwie mo− numentalność formy tych gro− bów, wymagająca zaangażowania do ich budowy większej grupy Na okładce: Marian Kawka próbuje pierwszą porcję uwa− rzonej brzeczki (fot. Dominik Księski) ludzi wskazuje, że zmarli tam pochowani zajmować musieli w lokalnej społeczności jakąś specjalną pozycję. Interesujące jest, że szcze− gólnie okazałe groby pojawia− ją się tylko w pewnych okre− sach historycznych, może zwią− zanych z czasowym wzmoc− nieniem władzy i koniecznoś− cią podkreślenia statusu okreś− lonych osób. Takie właśnie groby pochodzą z pierwszych wieków naszej ery, czyli tzw. okresu wpływów rzymskich, z ziem obecnej Polski, Niemiec, Czech, Słowacji i Skandyna− wii, a więc z terenów zajmowa− dro, misa, często dzbanek, cze− rpak i cedzidło, czyli zestaw do wina. Wskazuje to na przy− jęcie rzymskich zwyczajów, Rzymianie bowiem pili wino zaprawione korzeniami, czer− piąc je z większych naczyń i cedząc specjalnym cedzidłem. Dość często w skład zestawu wchodziły też srebrne puchary do picia wina oraz szklane mi− seczki bądź kielichy. Te przed− mioty sprowadzano z Cesarst− wa Rzymskiego, ich posiada− nie świadczyło o bogactwie i wysokim prestiżu właściciela. Inne zabytki znajdowane w gro− bach “książęcych” z tego czasu ogóle większych przedmiotów żelaznych. Sąsiednie ludy ger− mańskie, należące do kultury przeworskiej w Polsce połud− niowej i środkowej czy kultur kręgu nadłabskiego, takiego za− kazu nie znały − tam w grobach wojowników znajdowane są mniej lub bardziej kompletne zestawy broni: części tarczy, miecze, groty włóczni i oszcze− pów. Bardzo trudno jest wyjaś− nić tę szczególną cechę gro− bów“książęcych”. Pojawiały się sugestie, że w grobach tych pochowani byli nie wojowni− cy, lecz kapłani. Inni archeolo− dzy uważali − jakby wprost nych przez różne plemiona ge− rmańskie. Tworzą one jednoli− tą grupę o bardzo podobnym zestawie wyposażeń grobowych i podobnym rytuale pogrzebo− wym. Świadczy to, że wśród ówczesnych elit społecznych na rozległych obszarach Euro− py Środkowej i Północnej obo− wiązywały pewne ponadregio− nalne zwyczaje. Groby te miały najczęściej formę głębokiej komory o ścianach z drewna lub kamieni, nad którą zwykle sypano kur− han. Zmarli składani byli do grobu niespaleni, nawet na ob− szarach, na których panującym obrządkiem było ciałopalenie. Na wyposażenie składały się naczynia brązowe, zawsze w podobnym zestawie − duże wia− to elementy stroju i ozdoby − zapinki, sprzączki, szpile − czę− sto wykonane ze srebra i złota, gdy zwykle robiono je z brą− zu, mosiądzu i żelaza. Szczególną cechą tych po− chówków jest zaopatrywanie zmarłych w narzędzia, zazwy− czaj noże czy nożyce, wykona− ne, w przeciwieństwie do po− wszechnie używanych narzędzi żelaznych, z brązu lub srebra. Brak jest natomiast broni, po− jawiają się jedynie ostrogi bę− dące wyposażeniem jeźdźców. Ta cecha również odróżnia gro− by “książęce” od innych, “zwy− kłych” pochówków z tego czasu. Jedynie zwyczaje pogrze− bowe Gotów, czyli tzw. kultu− ry wielbarskiej zabraniały wkładania do grobu broni i w przeciwnie − że w grobach “książęcych” spoczywają wo− dzowi, których pozycja była tak oczywista, że nie było po− trzeby podkreślania jej dodat− kowym znakiem, takim jak włożenie do grobu broni. Część grobów “książęcych” kryje po− chówki kobiet i brak broni w tych grobach jest najzupełniej oczywisty. Z ziem polskich z pierw− szych wieków naszej ery groby “książęce” znamy np. z Lubie− szewa na Pomorzu, gdzie kilka kurhanów ze wspaniale wyposa− żonymi pochówkami tworzy niewielkie cmentarzysko. Da− ło ono nazwę całemu horyzon− towi podobnych grobów z te− go czasu z Barbaricum, zwane− mu horyzontem grobów lu− bieszewskich.Czy pochowani w Lubieszewie zmarli byli członkami jakiejś lokalnej “dy− nastii” trudno powiedzieć. Co najmniej trzy groby książęce, datowane również na pierwsze wieki naszej ery, po− chodzą z Łęgu Piekarskiego, nad środkową Wartą − pochów− ki były tam umieszczone w głębokich komorach wyłożo− nych kamieniami. Inne groby “książęce” z tego czasu odkry− to na ziemiach polskich w Zgli− czynie−Pobodzym na północ− nym Mazowszu, w Dębem w Wielkopolsce, w Opolu−Gosła− wicach, w Grudziądzu−Rządzu, w podkrakowskim Giebułtowie, w Leśnie i Gronowie na Pomorzu. W późnym okresie wpływów rzymskich, mniej więcej w III wie− ku n.e. groby “książęce”, również znane z całego obszaru Barbari− cum, były chyba jeszcze wspa− nialsze i bogatsze. Trzy groby z Wrocławia−Zakrzowa, w bardzo głębokich drewnianych komo− rach, zawierały wspaniałą złotą biżuterię, budzącą i dzisiaj za− chwyt finezją i precyzją wyko− nania, szklane i brązowe naczynia importowane z Cesarstwa Rzyms− kiego (w tym − oczywiście − zesta− wy do picia wina), niezwykle cie− kawy brązowy, składany czwór− nóg do zawieszania misy z pasującą doń brązową misą, a także zestawy do gry, przybory toaletowe wyko− nane ze złota oraz pojedyncze zło− te monety. We współczesnych im kurhanach z północnego Mazowsza tylko ślady przed− miotów przeoczonych przez ra− busiów pozwalają domyślać się pierwotnego bogactwa grobu. Zadziwiającą rzeczą jest nie tylko unifikacja zestawu wy− posażenia w tych grobach, ale nawet form poszczególnych za− bytków. Naczynia brązowe na− leżą do tych samych typów i są bardzo do siebie podobne. Również ozdoby są wykonane w tym samym stylu. Niezwy− kle ozdobne złote i srebrne Gazeta Biskupińska Biskupińska, dziennik między nami barbarzyńcami. Wydawca: Wydawnictwo Dominika Księskiego "Wulkan", Pałuki, pismo lokalne, Żnin, plac Wolności 7. Naczelny redaktor: Dominik Księski. Zastępca redaktora naczelnego: Mirosława Walczak. Anioł stróż: Jacek Andrzejowski. Sekretarz redakcji: Anita Kaźmierczak. Opracowanie graficzne: Leszek Malak. Adres redakcji oraz biura ogłoszeń: Biskupin, budynek muzeum, tel. 30−25−094. Naświetlanie: Latpol Bydgoszcz, Druk: Graf−Bog Żnin