recenzja utworu
Transkrypt
recenzja utworu
Powieść „Ziarno prawdy” została napisana przez Zygmunta Miłoszewskiego, młodego pisarza, który zdobywa coraz większą popularność wśród polskich czytelników. Choć omawiana pozycja jest drugą częścią trylogii o prokuratorze Szackim, to przeczytana osobno nie ujmuje swojej treści. Ponadto, wielu czytelników sądzi, iż jest to najlepsza część o losach prokuratora. Fabuła została osadzona w Sandomierzu i choć może wydawać się to śmieszne z perspektywy polskiej popkultury, to miasto samo w sobie nie jest tak banalne jak moglibyśmy stwierdzić, patrząc przez pryzmat pewnego serialu telewizyjnego. Problematyka powieści dotyczy relacji polsko – żydowskich i ten wątek zawiera w sobie bardzo ciekawe aspekty. W książce poznajemy nieco faktów historycznych, jak również mitów mających swoje źródło w przeszłości. Nie brakuje w tym kryminale rozmaitych aluzji literackich, zarówno tych rodzimych, jak i zagranicznych. Już od momentu inicjacji zdarzeń, gdy dochodzi do pierwszego morderstwa, czytelnik odczuwa silną chęć ,aby wraz z głównym bohaterem dotrzeć do końca śledztwa. Liczne zwroty akcji i błądzenie na tropie mordercy dodaje autentyczności wydarzeniom. Mamy do czynienia z poważną intrygą, która niekiedy okazuje się wypełniona grozą. Prowadzi to do ciekawych zabiegów literackich, które mogą pozostawić cień niepewności. Czy wszystko zostanie ostatecznie wyjaśnione przez fabułę? Długie zimowe wieczory mogą okazać się idealne, by znaleźć trochę wolnego czasu i zagłębić się w losy Teodora Szackiego, aby wraz z nim rozwikłać zagadkę serii morderstw i zwiedzić nieco Sandomierz, który zaskakująco zaciekawia swoimi tajemniczymi lokacjami. Gorąco polecam lekturę tego bardzo oryginalnego kryminału. Maciej