bez tytułu - Vital Medic

Transkrypt

bez tytułu - Vital Medic
Pacjent ważniejszy czy szpital? Czyli o sporze w WCM
Gazeta.pl
Tokfm.pl
Poczta
Forum
Blogi
19.06.2013 14:18
Gazeta Wyborcza
Lubię to!
4,4 tys.
Szukaj
Wiadomości
Gazeta.pl
Opole
Miasta regionu
Wiadomości Opole
Co Jest Grane
Opole 29ºC
Sport
Kina
Na weekend
Prognoza pogody
Forum
Ogłoszenia - Nieruchomości
Ogłoszenia
Miejsca
Zmień miasto
Kontakt
Wiadomości z Opola
Pacjent ważniejszy czy szpital? Czyli o sporze w
WCM
- pisze Beata Łabutin, Gazeta Wyborcza
15.06.2013 , aktualizacja: 15.06.2013 08:11
A
AA
Fot. Rafał Mielnik / AG
Jeśli WCM nie wycofa na dobre zakazu pracy u konkurencji neurochirurgom, to po
tymczasowym zawieszeniu broni stracimy jeden z najlepszych w Polsce oddziałów w tej
dziedzinie
Na krótki czas konflikt pomiędzy neurochirurgami z Wojewódzkiego Centrum Medycznego a
dyrekcją szpitala udało się zawiesić. Lekarze będą normalnie pracować i operować pacjentów w
zaplanowanych wcześniej terminach, a jeśli będą mieli czas, chęci i siłę, mogą leczyć także poza
szpitalem. Ale ta bomba wciąż tyka.
Bo zarówno dyrekcja szpitala, jak i władze województwa, które sprawują nad nim władzę, chcą, by
w umowach z lekarzami zawarty był zakaz pracy dla konkurencji. Na co medycy przystać nie chcą,
twierdząc, że to ograniczanie ich zawodowej swobody. Opolskiej neurochirurgii, jednej z
najlepszych w kraju, nie wróży dobrze. Bo zakazami tych lekarzy w szpitalu i tak utrzymać się nie
da.
I nie tylko dlatego, że pod bokiem, w Kluczborku, niedługo powstanie prywatna konkurencja (być
może lepiej płacąca, gwarantująca lepsze warunki pracy i lepszy sprzęt). Głównie dlatego, że pod
koniec października, a więc praktycznie lada dzień, wejdą w życie przepisy o leczeniu
transgranicznym. Więc gdyby polscy pacjenci nie znaleźli tu, na miejscu, opieki w najwyższych
standardach, mogliby pojechać leczyć się za granicę, za co zapłaciłby NFZ (do kwoty, jaką za daną
usługę płaci szpitalowi w Polsce).
Najbliższe "transgraniczne" szpitale znajdują się w zasięgu ręki: w dawnym NRD i są na oścież
otwarte na polskich specjalistów, jak też oczywiście na polskich pacjentów; każdy jest w cenie.
Takie szpitale są też w nieodległych Czechach, gdzie od dawna myśli się o służbie zdrowia jak o
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,14104051,Pacjent_wazniejszy_czy_szpital__Czyli_o_sporze_w_WCM.html
Strona 1 z 3
Pacjent ważniejszy czy szpital? Czyli o sporze w WCM
19.06.2013 14:18
biznesie, który ma służyć przede wszystkim pacjentom, a nie ochronie interesu placówki - jak się
przyjęło myśleć u nas.
Wydaje się, że dyrekcja WCM, konfliktując się z jednym z najlepszych swoich oddziałów - dającym
milionowe zyski (tylko w zeszłym roku było to 5 mln zł), podcina gałąź, na której siedzi. Bo jeśli
zniknęliby świetni lekarze, to zawiedzeni pacjenci szukaliby pomocy gdzie indziej. Konkurencyjność
oddziału neurochirurgii w WCM spadłaby dramatycznie. Jego opinia ucierpiałaby po odejściu
pracujących tam dziś lekarzy - i obojętne byłoby, czy poszliby do konkurencji w Kluczborku, czy do
dawnego NRD, gdzie leczyliby naszych chorych i nikt nie wymagałby od nich cyrografów o zakazie
pracy w konkurencji, czy wręcz do Dubaju, gdzie też ich kuszą bajecznymi honorariami.
Zamiast tego trzeba po prostu stawiać na tych, dzięki którym jest się w czymś najlepszym. A nie
myśleć kategoriami PRL-u, według których administracyjnie można zablokować coś, co doskonale
funkcjonuje na całym świecie.
Nie bójmy się konkurencji. Bo żaden monopol nie jest dobry, a zwłaszcza w służbie zdrowia, gdzie
chodzi o ludzkie zdrowie i życie, które - choć dla niektórych brzmi to banalnie - powinno być poza
wszelkimi kalkulacjami ekonomicznymi.
Tymczasem zwolennicy zakazów dla neurochirurgów powtarzają: chodzi o dobro pacjenta, o to, by
w swoim szpitalu miał do dyspozycji najlepszy team. Tyle że zakaz pracy lekarza u konkurencji to
nic innego, jak ograniczanie pacjentowi dostępu do specjalistów, których w całym kraju jest ledwie
czterystu. Bo logiczne jest, że gdyby lekarze z WCM mogli leczyć także gdzie indziej, to dostać się
do nich byłoby łatwiej.
Monopol to kolejki do zabiegów, to utrudnianie choremu dostępu do lekarza posiadającego unikalne
umiejętności, a którego zawłaszczyć chciałby jeden szpital.
W dzisiejszych czasach nie da się chronić interesu szpitala, bez uszczerbku dla pacjentów. Starając
się zatrzymać lekarzy poprzez zakazywanie im pracy u konkurencji, dyrekcja szpitala mogła
sprowokować sytuację, w której cały zespół doświadczonych, sprawnych i sprawdzonych chirurgów
poszedłby do konkurencji, gdzie nikt niczego by im nie zakazywał.
A że nowych neurochirurgów nie byłoby łatwo znaleźć, najlepszym dowodem fakt, że ani jeden
lekarz - czy to z Opola, czy z ościennych województw, czy z dalszej Polski - nie przystąpił do
ogłoszonego ostatnio w WCM konkursu na kontrakty na oddziale neurochirurgicznym (notabene był
to już trzeci konkurs w ciągu ostatniego półrocza).
Nasi lekarze nie przystąpili, bo czekali na korzystniejsze (przede wszystkim bez zakazu pracy u
konkurencji) warunki kontraktów, obcy - bo jako cenieni specjaliści mają gdzieś tam w Polsce dobrą
pracę i nie zamierzają jej zmieniać.
Jeśli po tymczasowym zawieszeniu broni między neurochirurgami a władzami szpitala te drugie nie
zrezygnują z zakazów pracy u konkurencji, to bardzo realny będzie najgorszy z możliwych
scenariuszów; stracimy ten jeden z najlepszych oddziałów neurochirurgicznych w Polsce.
ZOBACZ TAKŻE
300 tys. zł rocznie za
wywóz śmieci. Nowa
ustawa wykończy
szpitale?
WCM ma monopol
na neurochirurgię.
"Dla dobra
pacjentów"
Dbają o interes
szpitala a nie
pacjentów? Tak
twierdzi ordynator
Grube miliony dla
zdrowia. Ile kasy
poszło dla szpitali
Zobacz więcej na temat: Opole
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,14104051,Pacjent_wazniejszy_czy_szpital__Czyli_o_sporze_w_WCM.html
Strona 2 z 3
Pacjent ważniejszy czy szpital? Czyli o sporze w WCM
19.06.2013 14:18
9 komentarzy
REKLAMA PAYPER.PL
lekarz przemęczony - lekarz niebezpieczny
jkredman 15.06.13, 18:35
na dzikim zachodzie też podpisuje się umowy na wyłączność, właśnie dlatego że leczenie to biznes
to nikt mądry nie będzie wspierał konkurencji,a doktorzy jak znają czeski lub niemiecki to »
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,14104051,Pacjent_wazniejszy_czy_szpital__Czyli_o_sporze_w_WCM.html
Strona 3 z 3