List otwarty

Transkrypt

List otwarty
List otwarty
Dziewiętnastoletni poseł PO Sebastian Karpiniuk mógł świętować odnalezienie swojego nazwiska na liście
przyjętych na prawo na Uniwersytecie Gdańskim. Dziewiętnastoletni Wojtek Jaruzelski świętował odnalezienie na
zesłaniu na Syberii ciężko chorego i wycieńczonego ojca. Nie cieszył się zresztą długo, bo ojciec zmarł kilka miesięcy
później.
Dwudziestodwuletni prezes PiS Jarosław Kaczyński z przyjaciółmi oblewał dyplom magistra prawa.
Dwudziestodwuletni porucznik Wojciech Jaruzelski wysłał swojego najlepszego przyjaciela na rozpoznanie
pozycji wroga. Widział go tego dnia po raz ostatni.
Donald Tusk w wieku 21 lat kopał z kumplami piłkę na boiskach w Sopocie i Gdańsku. Porucznik Wojciech
Jaruzelski w wieku 21 lat z orderami za dzielność na mundurze kopał okop, gdy po morderczej przeprawie przez
Odrę hitlerowska artyleria przygwoździła jego pluton na drugim brzegu rzeki.
Sebastian Karpiniuk awansował w marcu 2004 na wiceprezydenta Kołobrzegu. Miasta, które w 1945 zdobywał
m.in. pułk porucznika Jaruzelskiego i które znalazło się w granicach Polski także dzięki temu, iż w Polsce zaczął
rządzić „zbrodniczy reżim komunistyczny”. Przez posła Karpiniuka znienawidzony. Zaliczający siebie do „pokolenia
Armii Krajowej” Jarosław Kaczyński jest absolwentem XLI Liceum Ogólnokształcącego im. Joachima Lelewela
w Warszawie. Szkoły zniszczonej w czasie wojny, ale reaktywowanej w latach 50. przez ojców dzisiejszego „pokolenia
Armii Ludowej”.
Donald Tusk w 1980 ukończył historię na Uniwersytecie Gdańskim. Uczelni powołanej w roku 1970 decyzją
rządu państwa, którego prawo do istnienia Donald Tusk dziś neguje. Ministrem obrony w rządzie tym był, nota
bene, generał Wojciech Jaruzelski.
Wbrew temu, co myślą poseł Karpiniuk, prezes Kaczyński i premier Tusk, 45 lat Polski Ludowej nie da się
wykreślić z kart polskiej historii i pamięci społeczeństwa. Klęską zakończy się też próba wmówienia ludziom,
że kończyli szkoły w okresie „sowieckiej okupacji”, a dyplomy zdobywali pod bagnetami „namiestników Kremla”,
którzy pewnie na złość całemu narodowi odbudowali kraj ze zniszczeń wojennych, zapewnili milionom Polaków
pracę, godny byt, edukację, bezpłatną służbę zdrowia i dali szansę na niespotykany w historii kraju awans społeczny.
Rzeczy niepopularne dziś, gdy prawica chce prywatyzować szpitale i likwidować publiczną oświatę, gdy na godne
życie może pozwolić sobie wąska grupa najbogatszych, a przepaść między dobrze i źle sytuowanymi coraz bardziej
się powiększa. Zapominając przy okazji o koszmarnej cenie, jaką pokolenie generała Jaruzelskiego zapłaciło za to, by
panowie: Karpiniuk, Kaczyński i Tusk mogli się kształcić i robić kariery.
Dlatego my, młode pokolenie polskiej lewicy, z oburzeniem przyjęliśmy
płynącą ze strony dwóch prawicowych partii – Platformy Obywatelskiej
oraz Prawa i Sprawiedliwości – próbę odebrania emerytury generałowi
Wojciechowi Jaruzelskiemu.
Polskiej prawicy nie chodzi tu bowiem o sprawiedliwość społeczną.
Jej celem jest wyrobienie w opinii publicznej przekonania, że poprzedni ustrój naszego kraju miał charakter
przestępczy. Na czele Polski Ludowej stali zaś gangsterzy, których czyny można dziś opisywać językiem kodeksu
karnego. Dzięki te mu w przyszłości łatwiej będzie ludziom wmówić, że bezpieczeństwo socjalne, uprawnienia
emerytalne, prawo do edukacji i państwowej służby zdrowia to „przeżytki poprzedniego ustroju”. Zbrodniczego
rzecz jasna...
Z tego powodu miejsce każdego lewicowca jest dziś u boku generała Jaruzelskiego.
IPN posadził na ławie oskarżonych nas wszystkich.
Bartosz Arłukowicz, Poseł na Sejm RP (l. 37)
Tomasz Garbowski, Poseł na Sejm RP (l. 29)
Tomasz Kamiński, Poseł na Sejm RP (l. 29)
Sławomir Kopyciński, Poseł na Sejm RP (l. 33)
dr Marcin Kulasek (l. 32)
Grzegorz Napieralski, Poseł na Sejm RP (l. 34)
dr Lech Nijakowski Uniwersytet Warszawski (l. 31)
Grzegorz Pisalski, Poseł na Sejm RP (l. 38)
dr Maciej Raś, Uniwersytet Warszawski (l. 33)