Przedwiośnie - Szkoła Podstawowa nr 3

Transkrypt

Przedwiośnie - Szkoła Podstawowa nr 3
Gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach
Nr 4 (39)
cena 1 zł
marzec 2011
Przedwiośnie
Jedna z dwóch uzupełniających pór roku w przyrodzie,
w strefie klimatu umiarkowanego. Za przedwiośnie przyjmuje
się okres roku na styku zimy i wiosny, w którym średnie
dobowe temperatury powietrza wahają się pomiędzy 0 a 5 °C
(z tendencją wzrostową. O ile cztery podstawowe pory roku
klimatu umiarkowanego (wiosna, lato, jesień, zima) są
zarówno porami klimatycznymi, jak i astronomicznymi, to pory
uzupełniające swoich astronomicznych odpowiedników nie mają. Są one powiązane jedynie
z klimatem, i mają własny, charakterystyczny wpływ na przyrodę (a każda z nich - inny).
Generalnie przedwiośnie jest okresem dodatnich temperatur powietrza, podczas gdy ziemia
dopiero rozmarza.
W oczekiwaniu na wiosnę
Wiosna, wiosna już tuż, tuż.
Płaszcz słomiany spada z
róż.
Pączki ma już każdy krzak To jest wiosny pierwszy
znak.
Drugi znak - zielony liść.
Na wycieczkę czas już iść.
Biegać łąką ile tchu,
Szukać wiosny
Tam i tu.
Złotych blasków
Chyba sto
Wpadło na
Strumyka dno
Żaby budzą się ze snu.
- gdzie jest wiosna?
A, już tu.
W każdej bruździe,
Koleinie,
Jakaś strużka
Wody płynie,
Wszędzie ćwierka jakiś
ptakTo jest też
Wiosenny znak.
Na podwórku
Już hałasy,
Wszystkie dzieci
Grają w klasy.
A jak grają?
Zobacz, jak
To jest wiosny
Piąty znak.
Takich znaków
jest ze dwieście.
W każdym mieście.
Patrz uważnie
Tu i tam,
To je znajdziesz
Wszędzie sam.
Idzie wiosna przez łąki
Robi wielkie porządki,
Żeby piękny i czysty był
świat.
Zamiast wiader i ścierekChmur i chmurek ma szereg
Zamiast mioteł i szczotek ma wiatr.
TRÓJKA
gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach
nr 4 (39)
marzec 2011
Wokół przerw śródlekcyjnych…
Przerwa. Zwykła pauza
między lekcjami, a jednak
może stanowić problem.
Przerwa musi być - na to
zgoda jest zawsze – zgadzają się rodzice, uczniowie
i nauczyciele. O przerwie
jest
również
mowa
w ważnych dokumentach,
na przykład w art. 33
Ustawy o systemie oświaty,
zaleceniach Państwowego
Inspektora Pracy oraz
w Karcie Nauczyciela.
Spór rozpoczyna się,
jeśli zapytać, ile czasu
powinien trwać taki oddech
między
lekcjami.
Pięć
minut? Dziesięć? Dwadzieścia? Trzydzieści? Kto
o tym ostatecznie decyduje?
Dużo do powiedzenia ma
Sanepid,
ponieważ ta
instytucja dba o higienę
pracy, a przerwa między
lekcjami jest właśnie po to,
aby higienę utrzymać. Jedno
z
wytycznych
dotyczy
higienicznego rozkładu zajęć
lekcyjnych. W dokumencie
jest mowa o zmianach
dyspozycji do pracy uczniów
w czasie każdej lekcji, dnia
i tygodnia. Okazuje się, że
uczeń najlepiej pracuje na 2
i 3 lekcji, natomiast gorzej
na lekcji 6.
Zwykle jest tak, że między
pierwszą a drugą lekcją
(uczniowie
są
jeszcze
wypoczęci) przerwa trwa
tylko pięć minut, potem są
dziesięciominutowe i jedna
dwudziestominutowa
lub
piętnastominutowa (tzw. długa) na obiad (niezależnie czy
jest w szkole stołówka czy
nie, uczeń musi mieć czas na
posiłek). To także zalecenie
Sanepidu. Jednym te krótsze
przerwy
wystarczają, inni narzekają,
że ledwie zdążą przejść z
klasy do klasy, kupić coś
w sklepiku (ale już nie zjeść)
lub skorzystać z toalety
i rozlega się dzwonek na
lekcje. Są też uczniowie,
którzy dojeżdżają do szkoły
z daleka i woleliby całkiem
krótkie
przerwy,
np.
wszystkie po pięć minut.
Pozwoliłoby
to
na
wcześniejszy powrót do
domu, co, zwłaszcza zimową
porą (kiedy szybciej robi się
ciemno)
nie jest
bez
znaczenia.
Uwzględnienie
wszystkich potrzeb jest
oczywiście
niemożliwe
i każda szkoła musi wybrać
wariant dla swoich uczniów
najlepszy. Inaczej rozkłada
się lista życzeń, jeśli
weźmiemy pod uwagę wiek
uczniów. Najmłodsi (klasy IIII) najwyraźniej potrzebują
przerw nie tyle dłuższych co
częstszych, niż ich starsi
koledzy. Dlatego w wielu
szkołach nauczyciele tych
klas mogą sami decydować,
kiedy pozwolić uczniom na
chwilę odpoczynku od nauki.
Gdy np. pierwszaki po trzydziestu minutach zaczynają
się kręcić, wstawać, Rozmawiać i jest to ewidentnie
spowodowane ich słabą
jeszcze zdolnością tzw.
„usiedzenia na miejscu”, to
należy ich na parę minut
„uwolnić”. Nie zawsze jest
to proste rozwiązanie, bo
gdy jedna klasa hałasuje na
korytarzu (ma przerwę),
zwykle
rozprasza
tych,
którzy się w sąsiednich
salach uczą, a jeśli pozwolić
im brykać przez parę minut
w klasie, to dzieją się
dantejskie
sceny
(mało
miejsca) i nawet przewietrzyć jej nie ma jak
(wietrzenie sali podczas
przerwy
jest
również
obowiązkiem narzuconym
przez Sanepid!). Dobrym
rozwiązaniem są zatem
dywaniki, na których maluchy mogą odpocząć.
Uczniowie na przerwach,
mimo
upomnień
nauczycieli
dyżurujących,
zachowują się nie tak jak
trzeba.
Na
korytarzu
(zwłaszcza dzieci z młodszych klas) biegają, piszczą
i biją się. Starsi dokuczają
innym, przesiadują w bibliotece itp. Zaś gdy jest
przerwa na dwór, dzieci nie
chcą wychodzić i chowają
się w świetlicy lub toaletach,
a jak już wychodzą na świeże powietrze, to nieodpowiednio ubrani. Także na
boisku często bywają Bijatyki. A kiedy zadzwoni
dzwonek na lekcje, uczniowie wbiegają do szkoły,
bo nie chcą się ustawić
i wejść ze swoją klasą albo
biegają po boisku lub kupują
w sklepiku i i nic sobie nie
robią z tego, że przerwa się
skończyła.
W
drodze
do szatni natomiast wszyscy
się popychają albo nagle
stają w przejściu i robi się
zamieszanie. Przez takie
zachowanie ktoś może nawet
poważnie ucierpieć. Mam
nadzieję, że po przeczytaniu
tego artykułu wiele osób
zmieni swoje zachowanie.
Lodzik ;D
2
TRÓJKA
gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach
nr 4 (39)
marzec 2011
Rośliny chronione
PRZEBIŚNIEGI – Rośliny, które po długich zimowych miesiącach pierwsze
zakwitają i wzbudzają w nas szczególne emocje. Mimo panującego za oknem
mrozu, dzielnie przebijają się przez zalegające płaty śniegu. Widok
wschodzących kwiatów budzi nadzieją, że po srogiej i białej zimie przyjdzie
upragniona i długo wyczekiwana wiosna.
W Polsce występują głównie na południu ,w górach, na wyżynach i na Dolnym
Śląsku. Mniej liczne stanowiska posiada w Wielkopolsce i na Polesiu.
KROKUSY- Wszyscy znają wychylającego się spod łat topniejącego śniegu wesołe
krokusy .Pojawiają się w ogrodzie, gdy ziemia dopiero zaczyna rozmarzać. Chętnie
sadzimy je na rabatach w ogrodach skalnych i na trawnikach. Mało kto jednak zna
równie piękne gatunki jesienne. W Polsce też zakwita dziko jeden z gatunków-krokus
spiski. Wiosną tworzy w Tatrach malownicze liliowo-różowe dywany na halach
i polanach. W ogrodach można uprawiać kilkadziesiąt odmian krokusów.
SASANKI - Górale twierdzą, że gdy na halach zakwitną sasanki, to znak,
że wiosna zagościła w przyrodzie na dobre. Te wyjątkowo pięknie
wczesnowiosenne byliny można bez trudu uprawiać w ogrodzie. W Polsce
spotykamy obecnie cztery gatunki, choć jeszcze w XX w. było ich pięć.
Wszystkie są pod ochroną. W obawie przed zniszczeniem roślin biolodzy
niechętnie podają dokładne informacje o lokalizacji ich naturalnych
stanowisk.
Mam do Was jedną wielką prośbę. Jeśli zobaczycie kiedyś któryś z tych
kwiatów, które Wam scharakteryzowałam, NIE ZRYWAJCIE ICH!!!
Psiaczek=-)
Surowce wtórne – cenny materiał do dalszej przeróbki
Surowiec – materiał przeznaczony do dalszej przeróbki. Surowce są produktami przemysłu
wydobywczego, rolnictwa, leśnictwa lub powstają w wyniku przerobu odpadów.
Szczególne rodzaje surowców:
 surowce energetyczne to paliwa kopalne: węgiel kamienny i brunatny, torf, ropa naftowa, gaz
ziemny, drewno w procesie spalania zamieniane na energię mechaniczną pary, uran
(stosowany w elektrowniach atomowych) lub elektryczność
 surowce wtórne to odpady produkcyjne lub zużyte produkty nadające się do ponownego
przerobu
 surowcami nieodnawialnymi nazywa się wszystkie surowce, których odnowienie w wyniku
naturalnych procesów jest niemożliwe bądź w skali geologicznej trwa bardzo długo, np.
o ropa naftowa
o węgiel kamienny
o węgiel brunatny
o rudy uranu
Wyczerpywanie się zasobów surowców stanowi coraz większy problem dla światowej
gospodarki. Przypuszcza się, że w ciągu najbliższych kilku dziesięcioleci, zasoby niektórych
surowców (np. ropy naftowej) mogą się całkowicie wyczerpać. Dlatego też podjęto próby, mające
na celu zmniejszenie ewentualnych efektów tego zdarzenia np. próby wprowadzania na rynek
pojazdów nienapędzanych ropą naftową lub powstawanie elektrowni napędzanych mocą pływów
wodnych. Warto wspomnieć, że niektóre państwa utrzymują swoje rezerwy surowców po to,
aby w sytuacji kryzysowej móc je wykorzystać. Jako przykład można by podać występowanie złóż
rud żelaza w północno-wschodniej Polsce. Ich obecna eksploatacja mogłaby zaburzyć równowagę
ekologiczną ekosystemu Podlasia. Rozpoczęcie eksploatacji wymagałoby też ogromnych nakładów
finansowych. Jednak w przypadku wyczerpania się światowych zasobów tego metalu, z pewnością
wspomniane zasoby zaczęły być wykorzystywane. (Źródło: Wikipedia)
Lodzik ;D
3
TRÓJKA
gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach
nr 4 (39)
marzec 2011
Dlaczego Zbieramy Baterie?
Baterie zbieramy, ponieważ są one odpadami niebezpiecznymi i zawierającymi
metale ciężkie takie jak ołów, kadm oraz rtęć, które są szkodliwe dla naszego
organizmu. W przypadku przedostania się do niego wywołują choroby nerek
i dysfunkcje różnych układów np.: pokarmowego i nerwowego. Z tego powodu należy
zadbać o odpowiednie zabezpieczenie tego odpadu i wyeliminowanie go z środowiska.
Zajmują się tym odpowiednie firmy.
Dlaczego zbieramy makulaturę?
Makulaturę zbieramy, ponieważ zużyte wyroby papiernicze są wartościowym
surowcem do wyrobu różnych rodzajów papieru (toaletowego, jednorazowych
ręczników, kartonów i in. opakowań), a wykorzystanie ich pozwala na zaoszczędzenie
głównych surowców do wyrobu faktury, a więc drewna, którego obecne zużycie
przez papiernie znacznie przekracza naturalny przyrost lasów.
Nasza szkoła również aktywnie włącza się w akcje ochrony środowiska
poprzez zbiórki surowców wtórnych - baterii i makulatury. Kieruje nimi od lat pani
Danuta Kordeczka.
W I semestrze bieżącego roku szkolnego najwięcej baterii zebrali:
Fabian Spychała
z klasy VI c (683 szt.),
Daniel Stróżniak
z klasy III b (668 szt.),
Angelika Jeniek
z klasy VI b (458 szt.).
Łącznie w szkole zebrano 5823 sztuki baterii.
a największą ilość makulatury przynieśli:
Mikołaj Popowski
z klasy I b (300 kg),
Miłosz Orlik
z klasy I d (253 kg),
Daniel Stróżniak
z klasy III b (207 kg)
Łącznie w szkole zebrano 2582, 9 kg makulatury.
ROZMAITOŚCI
1. CO ZROBIĆ, ABY UNIKNĄĆ PRZEZIĘBIENIA?
JEŻELI NIE CHCESZ CHOROWAĆ TO :
1.Dobrze się odżywiaj, wzbogacając swoją dietę w witaminy.
2. Wysypiaj się (śpij co najmniej 8 godzin).
3.Uprawiaj sport, aby się hartować i mieć lepsze samopoczucie.
4.Ubieraj się stosownie do warunków pogodowych.
5.Unikaj tłumów w okresie zachorowań.
6.Dbaj o swą higienę, często myj ręce.
Marti:)
2. Dlaczego mandarynka nazywa się mandarynka?
Jedna z teorii mówi, że mandarynka ma szlachecki rodowód, przynajmniej jeśli brać pod uwagę jej
nazwę! Mandarynami nazywano w dawnych Chinach wyższych urzędników i dowódców
wojskowych. Wielu z nich nosiło pomarańczowe szaty. I właśnie od tego koloru nazwano chętnie
jedzony przez was owoc-mandarynką.
I WSZYSTKO JASNE!!! :)
Marti:)
4
TRÓJKA
gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach
nr 4 (39)
marzec 2011
Cudze chwalicie…
Śnieżycowy jar
Został założony zarządzeniem Ministra Leśnictwa i Przemysłu drzewnego w 1975
roku na obszarze 2.89 ha*, dla ochrony nielicznej na niżu Polski rośliny - śnieżycy
wiosennej. W wyniku ekspansji** kwiatu jar liczy teraz 9,27 ha. Rezerwat znajduje
się na terenie Leśnictwa Uchorowo w gminie Murowana Goślina, powiat poznański.
Miejsce to podlega ochronie częściowej. Na terenie rezerwatu rośnie ok. 20
gatunków drzew i krzewów m.in. dąb czerwony, topola biała, klon polny, jawor,
wiąz. Skrajem rezerwatu prowadzi ścieżka turystyczna, którą można osiągnąć idąc
ze Starczanowa lub Uchorowa.
* ha- skrót jednostki hektar.
** Ekspansja - w tym wypadku rozsiew i rozmnożenie kwiatu.
Śnieżyca wiosenna (Leucojum vernum)
Gatunek rośliny należący do rodziny amarylkowatych. Nazwa leucojum pochodzi
od greckich słów to leucon ich - biały fiołek. Rośnie dziko w środkowej
i południowej Europie, z wyjątkiem obszaru śródziemnomorskiego. W Polsce
najłatwiej można ją znaleźć w górach, szczególnie w Sudetach i Karpatach,
a najłatwiej w Bieszczadach. Roślinę trudno znaleźć poza terenem górskim,
w naszym kraju jest to tylko Nizina Śląska i Śnieżycowy jar, koło Poznania, w tym
rezerwacie można oglądać roślinę w jej naturalnym środowisku.
Moja opinia
W zeszłym roku na wiosnę sama wybrałam się na "spacer" po rezerwacie, byłam
tam cały dzień i wcale tego nie żałuję, było naprawdę cudownie. Spędziłam miły
dzień z rodziną, a szczególnie mogłam podziwiać piękne śnieżyce wiosenne. Właśnie
teraz jest najlepsza pora, żeby się tam wybrać, nie jest to obłędnie daleko,
a atrakcji jest wiele.
Zwierzaczek ;) Marti :)
Humor
Robotnicy wnoszą
fortepian na 10 piętro...
Po godzinie jeden mówi:
- Mam dobrą i złą
wiadomość...
- Mów najpierw dobrą.
- Zostały nam dwa piętra.
- A zła?
- Chyba pomyliłem bloki.
Przypadki kota;
Nauczyciel mówi do Jasia :
- Odmień przez przypadki
rzeczownik "kot".
Jaś wstaje i odmienia:
- Mianownik - kot;
dopełniacz – kota, celownik kotu...
Wreszcie Jaś doszedł do
wołacza:
- Wołacz - kici, kici...
Kuzynostwo, wujostwo
Mały Jasio do mamy na widok kuzyna i
kuzynki:
- Mamusiu, przyjechali kuzyni!
Na to mama:
- Nie mówi się kuzyni, tylko kuzynostwo.
Kilka dni później Jasio znów woła:
- Mamo ciocia z wujem przyjechali!
Mama na to:
- Nie mówi się ciocia z wujem tylko
wujostwo.
Kilka dni później Jasio znów woła:
- Mamusiu, przyjechało... dziadostwo!
5
TRÓJKA
gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach
nr 4 (39)
marzec 2011
Wypracowanie na piątkę
Wulkan Demira.
Dawno temu, kiedy ziemia była jeszcze młoda, żył chłopiec o imieniu Demir.
Wychował się on w krainie bardzo spokojnej i niezwykle pięknej. Lecz gdy skończył
16 lat, stosunki i z sąsiednią krainą zaczęły się pogarszać, by po roku wybuchła
wojna. Jednak mądry król, który przewidział wszystko, zgromadził armię, w której
szeregi dostał się Demir.
Chłopak zakochał się w Aldze, córce generała, pannie o niezwykłej urodzie
i wdzięku. Dziewczyna szybko zaczęła odwzajemniać jego uczucia. Modły Algi
podczas bitew chroniły ukochanego przed śmiercią. Ale śmierć chodziła za nim jak
cień... Mogła przyjść w postaci choroby lub rozpędzonego rydwanu. Po Demira
przyszła w postaci krótkiego, ostrego miecza. Najpierw patrzył w oczy przeciwnika,
a w drugiej chwili na wrota Hadesu. Minęły dwa lata. Alga nigdy nawet na moment
nie zapomniała o ukochanym. Natomiast władca podziemi miał wielki problem.
By go rozwiązać wspiął się na Olimp po radę od Zeusa:
- Bracie, władco Olimpu, dwa lata temu do wrót Hadesu zapukała dusza młodego
mężczyzny. Od tego dnia nie mam chwili wytchnienia. Czego on nie wymyślił,
by wrócić do swej ukochanej... Co mam na to poradzić?
Zeus po chwili namysłu odparł:
- Niedaleko tego miejsca jest góra zwana Wulkanem, uwięź pod nią tego
nieszczęśnika.
Zeus nawet nie pomyślał, że przysporzył bratu tyle pracy. Ziemia drżała od krzyków
Demira, a skały stały się gorącym, gęstym płynem zalewającym wsie i miasta.
Szczęśliwie jednak zawsze omijała dom Algi. Pewnego dnia, kiedy wyszła ona
z domu, wezwała Hadesa. Dało się słyszeć ujadanie Cerbera, a zaraz potem stanął
przed nią władca podziemi, który przenikliwym spojrzeniem przyglądał się temu
niegdyś pięknemu miejscu. Alga powiodła za jego wzrokiem, który zatrzymał się
na zniszczonym posągu jego osoby:
- Sądzę Hadesie, iż sam ponosisz za to winę. Lecz ja mogę sprawić, że Demir
przestanie...
- Skąd wiesz, że to on? - przerwał bóg.
- Instynkt.
- Więc jak chcesz go powstrzymać?
- Proszę o rozmowę...
- To niemożliwe.
- Więc dam mu list.
- Zgoda - odparł. Lecz są dwa warunki: pierwszy - nie wolno ci się odezwać, drugi musisz mieć oczy przewiązane chustą.
Alga przytaknęła. Chwilę później była w tak gorącym miejscu, że prawie zemdlała.
Powstrzymał ją jednak dotyk zimnej dłoni wyrywającej kartkę. Nagle zalało ją
światło. Stała wśród ruin domu, w którym przedtem rozmawiała z Hadesem.
Spojrzała na Wulkan. Z góry nie wydobywał się dym, a ziemia nie drżała.
Koniec. Wulkan przestanie niszczyć i zabijać - list od ukochanej powstrzymał złość
Demira.
6
TRÓJKA
gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach
nr 4 (39)
marzec 2011
Hit i kit
Hitem w tym numerze jest książka pt. "Atramentowe serce", pierwsza część trylogii
o atramentowym świecie, napisanej przez Cornelię Funke, znanej w zachodniej Europie
powieściopisarkę. Książka opowiada o jedenastoletniej Meggie, która uwielbia książki, tak
jak jej ojciec czy ciotka. Tata dziewczynki ma niezwykłą moc, potrafi czytając książki,
wywoływać z nich różne postaci lub przedmioty. Niestety, nie potrafi nad tym panować,
za każdym razem gdy coś się pojawia, druga rzecz znika, w takich właśnie okolicznościach
zniknęła matka Meggie i z książki wyszły dwie złe osobistości, które za wszelką cenę chciały
wrócić do swej historii, potem jednak okazuje się, że zależy im tylko na bogactwie. Ojciec
głównej bohaterki zostaje porwany i zmuszony do czytania, jednak przedtem znajduje go
córka. Po przeczytaniu jednej książki, wraz z ciotką i Smolipaluchem, połykaczem ognia,
a zarazem właścicielem nietypowego zwierzaczka, uciekają. Samochód zawodzi i niestety
czeka ich jeszcze długa droga pełna przygód... Jeżeli chcesz się dowiedzieć, czy uda im się
ujść cało, ocalić matkę Meggie i wyeliminować złe postaci, koniecznie przeczytaj tę książkę.
Mi powieść bardzo się podobała, z początku omijałam ją szerokim łukiem, bo ma aż 600
stron ! Mimo to szybko ją przeczytałam i serdecznie wszystkim polecam. :)
Zwierzaczek ;)
Hitem jest też książka pt. "Felix , Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi"
,napisana przez Rafała Kosickiego. Fantastyczna i przezabawna powieść o polskich
trzynastolatkach. Przeczytajcie o przyjaźni, zwariowanych wynalazkach, sztucznej
inteligencji, skarbach, duchach, robotach, latającym talerzu i uczuciach nastolatków.
Czytając tę książkę, można zrozumieć, na czym polega przyjaźń. Dowiadujemy się też,
że najważniejsza w przyjaźni jest lojalność i wzajemne wsparcie się. Dzięki ciekawej
narracji można wzbogacić swoje słownictwo. Niestety, książki nie wypożyczycie w szkole,
ale znajdziecie ją w bibliotece publicznej.
urocza:)
KRZYŻÓWKA
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Jest mała i zielona, najczęściej spotykamy ją na łące.
……… nadmorski, chroniony w Polsce.
Topimy ją lub palimy pierwszego dnia wiosny.
Ptak polny, który pięknie śpiewa.
Kończy się wraz z 21 marcem.
Gdy pada deszcz, zakładasz je na nogi.
Kwiat, który bez problemu przebija śnieg.
Rozwiązania możecie przynosić do biblioteki do 25 marca. Na najbliższym apelu wylosujemy
zwycięzców.
Powodzenia, Lodzik ;D
7
TRÓJKA
gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach
nr 4 (39)
marzec 2011
Poezja w klasie szóstej „c”
Babcia
jest jak pomagający
Anioł.
Mama
jest jak ptak
chroniący swoje młode.
Babcia
to cały mój świat,
całe moje życie.
Mama
to książka
ucząca nas wszystkiego.
Babcia –
druga mama.
Mama –
chodzące dobro.
Kacper Sowiński
Fabian Spychała
Serce
jest jak kochanie innej
osoby.
Miłość
jest jak grom
co spadł z nieba.
Serce
to czerwone coś,
co rządzi naszymi
uczuciami.
Miłość
to ciepły koc,
który tuli nas od środka.
Serce
krew smutku.
Miłość –
Wielka odpowiedzialność.
Bartosz Turek
Kacper Sowiński
Coś na ząbek…
TRUSKAWKOWY MUS-1 porcja
Składniki:500g mrożonych lub świeżych truskawek, cukier (do smaku).
Sposób przygotowania:
1.Przesyp truskawki do blendera i miksuj do czasu uzyskania jednolitej masy.
2.Dodaj cukier.
3.Przelej masę do szklanki, a wierzch ozdób bitą śmietaną.
smacznego! :)
Marti :)
Skład zespołu redakcyjnego: Czekała Natalia, Krűger Zofia, Świątek Karolina, Kaczmarek Karolina,
Michalska Sonia, Międza Małgorzata.
Opiekun zespołu redakcyjnego: pani Ewa Górna, skład komputerowy: pani Katarzyna Góral
8

Podobne dokumenty

11 listopada Narodowe Święto Niepodległości

11 listopada Narodowe Święto Niepodległości Czasami zdarza się, że świeży, prawdziwy ogórek jest gorzki w smaku. Dlaczego tak się dzieje ? O ogórkach opowiada dr Janina Gajc-Wolska, wykładowca Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. - Ogórki...

Bardziej szczegółowo

Boże Narodzenie Wesołych Świąt!

Boże Narodzenie Wesołych Świąt! dziewczynek. Pewnie dlatego, że wolą przyjemności od ciężkiej pracy, na przykład grę w piłkę z kolegami, komputer czy telewizor. Dziewczynki od odrabiania lekcji odciąga głównie telewizja i „wspani...

Bardziej szczegółowo