Przedwiośnie - Szkoła Podstawowa nr 3
Transkrypt
Przedwiośnie - Szkoła Podstawowa nr 3
Gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach Nr 4 (39) cena 1 zł marzec 2011 Przedwiośnie Jedna z dwóch uzupełniających pór roku w przyrodzie, w strefie klimatu umiarkowanego. Za przedwiośnie przyjmuje się okres roku na styku zimy i wiosny, w którym średnie dobowe temperatury powietrza wahają się pomiędzy 0 a 5 °C (z tendencją wzrostową. O ile cztery podstawowe pory roku klimatu umiarkowanego (wiosna, lato, jesień, zima) są zarówno porami klimatycznymi, jak i astronomicznymi, to pory uzupełniające swoich astronomicznych odpowiedników nie mają. Są one powiązane jedynie z klimatem, i mają własny, charakterystyczny wpływ na przyrodę (a każda z nich - inny). Generalnie przedwiośnie jest okresem dodatnich temperatur powietrza, podczas gdy ziemia dopiero rozmarza. W oczekiwaniu na wiosnę Wiosna, wiosna już tuż, tuż. Płaszcz słomiany spada z róż. Pączki ma już każdy krzak To jest wiosny pierwszy znak. Drugi znak - zielony liść. Na wycieczkę czas już iść. Biegać łąką ile tchu, Szukać wiosny Tam i tu. Złotych blasków Chyba sto Wpadło na Strumyka dno Żaby budzą się ze snu. - gdzie jest wiosna? A, już tu. W każdej bruździe, Koleinie, Jakaś strużka Wody płynie, Wszędzie ćwierka jakiś ptakTo jest też Wiosenny znak. Na podwórku Już hałasy, Wszystkie dzieci Grają w klasy. A jak grają? Zobacz, jak To jest wiosny Piąty znak. Takich znaków jest ze dwieście. W każdym mieście. Patrz uważnie Tu i tam, To je znajdziesz Wszędzie sam. Idzie wiosna przez łąki Robi wielkie porządki, Żeby piękny i czysty był świat. Zamiast wiader i ścierekChmur i chmurek ma szereg Zamiast mioteł i szczotek ma wiatr. TRÓJKA gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach nr 4 (39) marzec 2011 Wokół przerw śródlekcyjnych… Przerwa. Zwykła pauza między lekcjami, a jednak może stanowić problem. Przerwa musi być - na to zgoda jest zawsze – zgadzają się rodzice, uczniowie i nauczyciele. O przerwie jest również mowa w ważnych dokumentach, na przykład w art. 33 Ustawy o systemie oświaty, zaleceniach Państwowego Inspektora Pracy oraz w Karcie Nauczyciela. Spór rozpoczyna się, jeśli zapytać, ile czasu powinien trwać taki oddech między lekcjami. Pięć minut? Dziesięć? Dwadzieścia? Trzydzieści? Kto o tym ostatecznie decyduje? Dużo do powiedzenia ma Sanepid, ponieważ ta instytucja dba o higienę pracy, a przerwa między lekcjami jest właśnie po to, aby higienę utrzymać. Jedno z wytycznych dotyczy higienicznego rozkładu zajęć lekcyjnych. W dokumencie jest mowa o zmianach dyspozycji do pracy uczniów w czasie każdej lekcji, dnia i tygodnia. Okazuje się, że uczeń najlepiej pracuje na 2 i 3 lekcji, natomiast gorzej na lekcji 6. Zwykle jest tak, że między pierwszą a drugą lekcją (uczniowie są jeszcze wypoczęci) przerwa trwa tylko pięć minut, potem są dziesięciominutowe i jedna dwudziestominutowa lub piętnastominutowa (tzw. długa) na obiad (niezależnie czy jest w szkole stołówka czy nie, uczeń musi mieć czas na posiłek). To także zalecenie Sanepidu. Jednym te krótsze przerwy wystarczają, inni narzekają, że ledwie zdążą przejść z klasy do klasy, kupić coś w sklepiku (ale już nie zjeść) lub skorzystać z toalety i rozlega się dzwonek na lekcje. Są też uczniowie, którzy dojeżdżają do szkoły z daleka i woleliby całkiem krótkie przerwy, np. wszystkie po pięć minut. Pozwoliłoby to na wcześniejszy powrót do domu, co, zwłaszcza zimową porą (kiedy szybciej robi się ciemno) nie jest bez znaczenia. Uwzględnienie wszystkich potrzeb jest oczywiście niemożliwe i każda szkoła musi wybrać wariant dla swoich uczniów najlepszy. Inaczej rozkłada się lista życzeń, jeśli weźmiemy pod uwagę wiek uczniów. Najmłodsi (klasy IIII) najwyraźniej potrzebują przerw nie tyle dłuższych co częstszych, niż ich starsi koledzy. Dlatego w wielu szkołach nauczyciele tych klas mogą sami decydować, kiedy pozwolić uczniom na chwilę odpoczynku od nauki. Gdy np. pierwszaki po trzydziestu minutach zaczynają się kręcić, wstawać, Rozmawiać i jest to ewidentnie spowodowane ich słabą jeszcze zdolnością tzw. „usiedzenia na miejscu”, to należy ich na parę minut „uwolnić”. Nie zawsze jest to proste rozwiązanie, bo gdy jedna klasa hałasuje na korytarzu (ma przerwę), zwykle rozprasza tych, którzy się w sąsiednich salach uczą, a jeśli pozwolić im brykać przez parę minut w klasie, to dzieją się dantejskie sceny (mało miejsca) i nawet przewietrzyć jej nie ma jak (wietrzenie sali podczas przerwy jest również obowiązkiem narzuconym przez Sanepid!). Dobrym rozwiązaniem są zatem dywaniki, na których maluchy mogą odpocząć. Uczniowie na przerwach, mimo upomnień nauczycieli dyżurujących, zachowują się nie tak jak trzeba. Na korytarzu (zwłaszcza dzieci z młodszych klas) biegają, piszczą i biją się. Starsi dokuczają innym, przesiadują w bibliotece itp. Zaś gdy jest przerwa na dwór, dzieci nie chcą wychodzić i chowają się w świetlicy lub toaletach, a jak już wychodzą na świeże powietrze, to nieodpowiednio ubrani. Także na boisku często bywają Bijatyki. A kiedy zadzwoni dzwonek na lekcje, uczniowie wbiegają do szkoły, bo nie chcą się ustawić i wejść ze swoją klasą albo biegają po boisku lub kupują w sklepiku i i nic sobie nie robią z tego, że przerwa się skończyła. W drodze do szatni natomiast wszyscy się popychają albo nagle stają w przejściu i robi się zamieszanie. Przez takie zachowanie ktoś może nawet poważnie ucierpieć. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu wiele osób zmieni swoje zachowanie. Lodzik ;D 2 TRÓJKA gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach nr 4 (39) marzec 2011 Rośliny chronione PRZEBIŚNIEGI – Rośliny, które po długich zimowych miesiącach pierwsze zakwitają i wzbudzają w nas szczególne emocje. Mimo panującego za oknem mrozu, dzielnie przebijają się przez zalegające płaty śniegu. Widok wschodzących kwiatów budzi nadzieją, że po srogiej i białej zimie przyjdzie upragniona i długo wyczekiwana wiosna. W Polsce występują głównie na południu ,w górach, na wyżynach i na Dolnym Śląsku. Mniej liczne stanowiska posiada w Wielkopolsce i na Polesiu. KROKUSY- Wszyscy znają wychylającego się spod łat topniejącego śniegu wesołe krokusy .Pojawiają się w ogrodzie, gdy ziemia dopiero zaczyna rozmarzać. Chętnie sadzimy je na rabatach w ogrodach skalnych i na trawnikach. Mało kto jednak zna równie piękne gatunki jesienne. W Polsce też zakwita dziko jeden z gatunków-krokus spiski. Wiosną tworzy w Tatrach malownicze liliowo-różowe dywany na halach i polanach. W ogrodach można uprawiać kilkadziesiąt odmian krokusów. SASANKI - Górale twierdzą, że gdy na halach zakwitną sasanki, to znak, że wiosna zagościła w przyrodzie na dobre. Te wyjątkowo pięknie wczesnowiosenne byliny można bez trudu uprawiać w ogrodzie. W Polsce spotykamy obecnie cztery gatunki, choć jeszcze w XX w. było ich pięć. Wszystkie są pod ochroną. W obawie przed zniszczeniem roślin biolodzy niechętnie podają dokładne informacje o lokalizacji ich naturalnych stanowisk. Mam do Was jedną wielką prośbę. Jeśli zobaczycie kiedyś któryś z tych kwiatów, które Wam scharakteryzowałam, NIE ZRYWAJCIE ICH!!! Psiaczek=-) Surowce wtórne – cenny materiał do dalszej przeróbki Surowiec – materiał przeznaczony do dalszej przeróbki. Surowce są produktami przemysłu wydobywczego, rolnictwa, leśnictwa lub powstają w wyniku przerobu odpadów. Szczególne rodzaje surowców: surowce energetyczne to paliwa kopalne: węgiel kamienny i brunatny, torf, ropa naftowa, gaz ziemny, drewno w procesie spalania zamieniane na energię mechaniczną pary, uran (stosowany w elektrowniach atomowych) lub elektryczność surowce wtórne to odpady produkcyjne lub zużyte produkty nadające się do ponownego przerobu surowcami nieodnawialnymi nazywa się wszystkie surowce, których odnowienie w wyniku naturalnych procesów jest niemożliwe bądź w skali geologicznej trwa bardzo długo, np. o ropa naftowa o węgiel kamienny o węgiel brunatny o rudy uranu Wyczerpywanie się zasobów surowców stanowi coraz większy problem dla światowej gospodarki. Przypuszcza się, że w ciągu najbliższych kilku dziesięcioleci, zasoby niektórych surowców (np. ropy naftowej) mogą się całkowicie wyczerpać. Dlatego też podjęto próby, mające na celu zmniejszenie ewentualnych efektów tego zdarzenia np. próby wprowadzania na rynek pojazdów nienapędzanych ropą naftową lub powstawanie elektrowni napędzanych mocą pływów wodnych. Warto wspomnieć, że niektóre państwa utrzymują swoje rezerwy surowców po to, aby w sytuacji kryzysowej móc je wykorzystać. Jako przykład można by podać występowanie złóż rud żelaza w północno-wschodniej Polsce. Ich obecna eksploatacja mogłaby zaburzyć równowagę ekologiczną ekosystemu Podlasia. Rozpoczęcie eksploatacji wymagałoby też ogromnych nakładów finansowych. Jednak w przypadku wyczerpania się światowych zasobów tego metalu, z pewnością wspomniane zasoby zaczęły być wykorzystywane. (Źródło: Wikipedia) Lodzik ;D 3 TRÓJKA gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach nr 4 (39) marzec 2011 Dlaczego Zbieramy Baterie? Baterie zbieramy, ponieważ są one odpadami niebezpiecznymi i zawierającymi metale ciężkie takie jak ołów, kadm oraz rtęć, które są szkodliwe dla naszego organizmu. W przypadku przedostania się do niego wywołują choroby nerek i dysfunkcje różnych układów np.: pokarmowego i nerwowego. Z tego powodu należy zadbać o odpowiednie zabezpieczenie tego odpadu i wyeliminowanie go z środowiska. Zajmują się tym odpowiednie firmy. Dlaczego zbieramy makulaturę? Makulaturę zbieramy, ponieważ zużyte wyroby papiernicze są wartościowym surowcem do wyrobu różnych rodzajów papieru (toaletowego, jednorazowych ręczników, kartonów i in. opakowań), a wykorzystanie ich pozwala na zaoszczędzenie głównych surowców do wyrobu faktury, a więc drewna, którego obecne zużycie przez papiernie znacznie przekracza naturalny przyrost lasów. Nasza szkoła również aktywnie włącza się w akcje ochrony środowiska poprzez zbiórki surowców wtórnych - baterii i makulatury. Kieruje nimi od lat pani Danuta Kordeczka. W I semestrze bieżącego roku szkolnego najwięcej baterii zebrali: Fabian Spychała z klasy VI c (683 szt.), Daniel Stróżniak z klasy III b (668 szt.), Angelika Jeniek z klasy VI b (458 szt.). Łącznie w szkole zebrano 5823 sztuki baterii. a największą ilość makulatury przynieśli: Mikołaj Popowski z klasy I b (300 kg), Miłosz Orlik z klasy I d (253 kg), Daniel Stróżniak z klasy III b (207 kg) Łącznie w szkole zebrano 2582, 9 kg makulatury. ROZMAITOŚCI 1. CO ZROBIĆ, ABY UNIKNĄĆ PRZEZIĘBIENIA? JEŻELI NIE CHCESZ CHOROWAĆ TO : 1.Dobrze się odżywiaj, wzbogacając swoją dietę w witaminy. 2. Wysypiaj się (śpij co najmniej 8 godzin). 3.Uprawiaj sport, aby się hartować i mieć lepsze samopoczucie. 4.Ubieraj się stosownie do warunków pogodowych. 5.Unikaj tłumów w okresie zachorowań. 6.Dbaj o swą higienę, często myj ręce. Marti:) 2. Dlaczego mandarynka nazywa się mandarynka? Jedna z teorii mówi, że mandarynka ma szlachecki rodowód, przynajmniej jeśli brać pod uwagę jej nazwę! Mandarynami nazywano w dawnych Chinach wyższych urzędników i dowódców wojskowych. Wielu z nich nosiło pomarańczowe szaty. I właśnie od tego koloru nazwano chętnie jedzony przez was owoc-mandarynką. I WSZYSTKO JASNE!!! :) Marti:) 4 TRÓJKA gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach nr 4 (39) marzec 2011 Cudze chwalicie… Śnieżycowy jar Został założony zarządzeniem Ministra Leśnictwa i Przemysłu drzewnego w 1975 roku na obszarze 2.89 ha*, dla ochrony nielicznej na niżu Polski rośliny - śnieżycy wiosennej. W wyniku ekspansji** kwiatu jar liczy teraz 9,27 ha. Rezerwat znajduje się na terenie Leśnictwa Uchorowo w gminie Murowana Goślina, powiat poznański. Miejsce to podlega ochronie częściowej. Na terenie rezerwatu rośnie ok. 20 gatunków drzew i krzewów m.in. dąb czerwony, topola biała, klon polny, jawor, wiąz. Skrajem rezerwatu prowadzi ścieżka turystyczna, którą można osiągnąć idąc ze Starczanowa lub Uchorowa. * ha- skrót jednostki hektar. ** Ekspansja - w tym wypadku rozsiew i rozmnożenie kwiatu. Śnieżyca wiosenna (Leucojum vernum) Gatunek rośliny należący do rodziny amarylkowatych. Nazwa leucojum pochodzi od greckich słów to leucon ich - biały fiołek. Rośnie dziko w środkowej i południowej Europie, z wyjątkiem obszaru śródziemnomorskiego. W Polsce najłatwiej można ją znaleźć w górach, szczególnie w Sudetach i Karpatach, a najłatwiej w Bieszczadach. Roślinę trudno znaleźć poza terenem górskim, w naszym kraju jest to tylko Nizina Śląska i Śnieżycowy jar, koło Poznania, w tym rezerwacie można oglądać roślinę w jej naturalnym środowisku. Moja opinia W zeszłym roku na wiosnę sama wybrałam się na "spacer" po rezerwacie, byłam tam cały dzień i wcale tego nie żałuję, było naprawdę cudownie. Spędziłam miły dzień z rodziną, a szczególnie mogłam podziwiać piękne śnieżyce wiosenne. Właśnie teraz jest najlepsza pora, żeby się tam wybrać, nie jest to obłędnie daleko, a atrakcji jest wiele. Zwierzaczek ;) Marti :) Humor Robotnicy wnoszą fortepian na 10 piętro... Po godzinie jeden mówi: - Mam dobrą i złą wiadomość... - Mów najpierw dobrą. - Zostały nam dwa piętra. - A zła? - Chyba pomyliłem bloki. Przypadki kota; Nauczyciel mówi do Jasia : - Odmień przez przypadki rzeczownik "kot". Jaś wstaje i odmienia: - Mianownik - kot; dopełniacz – kota, celownik kotu... Wreszcie Jaś doszedł do wołacza: - Wołacz - kici, kici... Kuzynostwo, wujostwo Mały Jasio do mamy na widok kuzyna i kuzynki: - Mamusiu, przyjechali kuzyni! Na to mama: - Nie mówi się kuzyni, tylko kuzynostwo. Kilka dni później Jasio znów woła: - Mamo ciocia z wujem przyjechali! Mama na to: - Nie mówi się ciocia z wujem tylko wujostwo. Kilka dni później Jasio znów woła: - Mamusiu, przyjechało... dziadostwo! 5 TRÓJKA gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach nr 4 (39) marzec 2011 Wypracowanie na piątkę Wulkan Demira. Dawno temu, kiedy ziemia była jeszcze młoda, żył chłopiec o imieniu Demir. Wychował się on w krainie bardzo spokojnej i niezwykle pięknej. Lecz gdy skończył 16 lat, stosunki i z sąsiednią krainą zaczęły się pogarszać, by po roku wybuchła wojna. Jednak mądry król, który przewidział wszystko, zgromadził armię, w której szeregi dostał się Demir. Chłopak zakochał się w Aldze, córce generała, pannie o niezwykłej urodzie i wdzięku. Dziewczyna szybko zaczęła odwzajemniać jego uczucia. Modły Algi podczas bitew chroniły ukochanego przed śmiercią. Ale śmierć chodziła za nim jak cień... Mogła przyjść w postaci choroby lub rozpędzonego rydwanu. Po Demira przyszła w postaci krótkiego, ostrego miecza. Najpierw patrzył w oczy przeciwnika, a w drugiej chwili na wrota Hadesu. Minęły dwa lata. Alga nigdy nawet na moment nie zapomniała o ukochanym. Natomiast władca podziemi miał wielki problem. By go rozwiązać wspiął się na Olimp po radę od Zeusa: - Bracie, władco Olimpu, dwa lata temu do wrót Hadesu zapukała dusza młodego mężczyzny. Od tego dnia nie mam chwili wytchnienia. Czego on nie wymyślił, by wrócić do swej ukochanej... Co mam na to poradzić? Zeus po chwili namysłu odparł: - Niedaleko tego miejsca jest góra zwana Wulkanem, uwięź pod nią tego nieszczęśnika. Zeus nawet nie pomyślał, że przysporzył bratu tyle pracy. Ziemia drżała od krzyków Demira, a skały stały się gorącym, gęstym płynem zalewającym wsie i miasta. Szczęśliwie jednak zawsze omijała dom Algi. Pewnego dnia, kiedy wyszła ona z domu, wezwała Hadesa. Dało się słyszeć ujadanie Cerbera, a zaraz potem stanął przed nią władca podziemi, który przenikliwym spojrzeniem przyglądał się temu niegdyś pięknemu miejscu. Alga powiodła za jego wzrokiem, który zatrzymał się na zniszczonym posągu jego osoby: - Sądzę Hadesie, iż sam ponosisz za to winę. Lecz ja mogę sprawić, że Demir przestanie... - Skąd wiesz, że to on? - przerwał bóg. - Instynkt. - Więc jak chcesz go powstrzymać? - Proszę o rozmowę... - To niemożliwe. - Więc dam mu list. - Zgoda - odparł. Lecz są dwa warunki: pierwszy - nie wolno ci się odezwać, drugi musisz mieć oczy przewiązane chustą. Alga przytaknęła. Chwilę później była w tak gorącym miejscu, że prawie zemdlała. Powstrzymał ją jednak dotyk zimnej dłoni wyrywającej kartkę. Nagle zalało ją światło. Stała wśród ruin domu, w którym przedtem rozmawiała z Hadesem. Spojrzała na Wulkan. Z góry nie wydobywał się dym, a ziemia nie drżała. Koniec. Wulkan przestanie niszczyć i zabijać - list od ukochanej powstrzymał złość Demira. 6 TRÓJKA gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach nr 4 (39) marzec 2011 Hit i kit Hitem w tym numerze jest książka pt. "Atramentowe serce", pierwsza część trylogii o atramentowym świecie, napisanej przez Cornelię Funke, znanej w zachodniej Europie powieściopisarkę. Książka opowiada o jedenastoletniej Meggie, która uwielbia książki, tak jak jej ojciec czy ciotka. Tata dziewczynki ma niezwykłą moc, potrafi czytając książki, wywoływać z nich różne postaci lub przedmioty. Niestety, nie potrafi nad tym panować, za każdym razem gdy coś się pojawia, druga rzecz znika, w takich właśnie okolicznościach zniknęła matka Meggie i z książki wyszły dwie złe osobistości, które za wszelką cenę chciały wrócić do swej historii, potem jednak okazuje się, że zależy im tylko na bogactwie. Ojciec głównej bohaterki zostaje porwany i zmuszony do czytania, jednak przedtem znajduje go córka. Po przeczytaniu jednej książki, wraz z ciotką i Smolipaluchem, połykaczem ognia, a zarazem właścicielem nietypowego zwierzaczka, uciekają. Samochód zawodzi i niestety czeka ich jeszcze długa droga pełna przygód... Jeżeli chcesz się dowiedzieć, czy uda im się ujść cało, ocalić matkę Meggie i wyeliminować złe postaci, koniecznie przeczytaj tę książkę. Mi powieść bardzo się podobała, z początku omijałam ją szerokim łukiem, bo ma aż 600 stron ! Mimo to szybko ją przeczytałam i serdecznie wszystkim polecam. :) Zwierzaczek ;) Hitem jest też książka pt. "Felix , Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi" ,napisana przez Rafała Kosickiego. Fantastyczna i przezabawna powieść o polskich trzynastolatkach. Przeczytajcie o przyjaźni, zwariowanych wynalazkach, sztucznej inteligencji, skarbach, duchach, robotach, latającym talerzu i uczuciach nastolatków. Czytając tę książkę, można zrozumieć, na czym polega przyjaźń. Dowiadujemy się też, że najważniejsza w przyjaźni jest lojalność i wzajemne wsparcie się. Dzięki ciekawej narracji można wzbogacić swoje słownictwo. Niestety, książki nie wypożyczycie w szkole, ale znajdziecie ją w bibliotece publicznej. urocza:) KRZYŻÓWKA 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Jest mała i zielona, najczęściej spotykamy ją na łące. ……… nadmorski, chroniony w Polsce. Topimy ją lub palimy pierwszego dnia wiosny. Ptak polny, który pięknie śpiewa. Kończy się wraz z 21 marcem. Gdy pada deszcz, zakładasz je na nogi. Kwiat, który bez problemu przebija śnieg. Rozwiązania możecie przynosić do biblioteki do 25 marca. Na najbliższym apelu wylosujemy zwycięzców. Powodzenia, Lodzik ;D 7 TRÓJKA gazeta Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach nr 4 (39) marzec 2011 Poezja w klasie szóstej „c” Babcia jest jak pomagający Anioł. Mama jest jak ptak chroniący swoje młode. Babcia to cały mój świat, całe moje życie. Mama to książka ucząca nas wszystkiego. Babcia – druga mama. Mama – chodzące dobro. Kacper Sowiński Fabian Spychała Serce jest jak kochanie innej osoby. Miłość jest jak grom co spadł z nieba. Serce to czerwone coś, co rządzi naszymi uczuciami. Miłość to ciepły koc, który tuli nas od środka. Serce krew smutku. Miłość – Wielka odpowiedzialność. Bartosz Turek Kacper Sowiński Coś na ząbek… TRUSKAWKOWY MUS-1 porcja Składniki:500g mrożonych lub świeżych truskawek, cukier (do smaku). Sposób przygotowania: 1.Przesyp truskawki do blendera i miksuj do czasu uzyskania jednolitej masy. 2.Dodaj cukier. 3.Przelej masę do szklanki, a wierzch ozdób bitą śmietaną. smacznego! :) Marti :) Skład zespołu redakcyjnego: Czekała Natalia, Krűger Zofia, Świątek Karolina, Kaczmarek Karolina, Michalska Sonia, Międza Małgorzata. Opiekun zespołu redakcyjnego: pani Ewa Górna, skład komputerowy: pani Katarzyna Góral 8
Podobne dokumenty
11 listopada Narodowe Święto Niepodległości
Czasami zdarza się, że świeży, prawdziwy ogórek jest gorzki w smaku. Dlaczego tak się dzieje ? O ogórkach opowiada dr Janina Gajc-Wolska, wykładowca Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. - Ogórki...
Bardziej szczegółowoBoże Narodzenie Wesołych Świąt!
dziewczynek. Pewnie dlatego, że wolą przyjemności od ciężkiej pracy, na przykład grę w piłkę z kolegami, komputer czy telewizor. Dziewczynki od odrabiania lekcji odciąga głównie telewizja i „wspani...
Bardziej szczegółowo