jest taki dom w warszawie - Towarzystwo Przytułku św. Franciszka
Transkrypt
jest taki dom w warszawie - Towarzystwo Przytułku św. Franciszka
TOWARZYSTWO Przytułku św. Franciszka Salezego w Warszawie JEST TAKI DOM W WARSZAWIE - historia Przytułku im. św. Franciszka Salezego 35 Towarzystwo Przytułku św. Franciszka Salezego JEST TAKI DOM W WARSZAWIE - historia Przytułku im. św. Franciszka Salezego WARSZAWA 2014 1 2014 6]DQRZQL3DĔVWZR'URG]\&]\WHOQLF\ PRZYTUŁEK ŚW. FRANCISZKA SALEZEGO - 1882 =QLHNáDPDQąGXPąSU]HGVWDZLDP3DĔVWZX7RZDU]\VWZR3U]\WXáNXĞZ)UDQFLV]ND 6DOH]HJRZ:DUV]DZLH &LHV]ąFVLĊ]PRĪOLZRĞFL]DSUH]HQWRZDQLDMHJRKLVWRULLPDPV]F]HUą QDG]LHMĊQD SRUXV]HQLH3DĔVWZDVHUFL]DLQWHUHVRZDQLHQDV]ąG]LDáDOQRĞFLą3URZDG]LP\MąQLHSU]HUZDQLH RGSRQDGODWLSUDJQąáE\PDE\ZVSyOQDKLVWRULD7RZDU]\VWZDL3U]\WXáNXPLDáDV]F]ĊĞOLZ\FLąJGDOV]\&KFLDáE\PDE\SRNáRVLHSUDF\NLONXSRNROHĔMHJRF]áRQNyZLV\PSDW\NyZQLH SR]RVWDáRÄQLF]\MH´DE\LFKXG]LDáL]DDQJDĪRZDQLH]RVWDáRGRFHQLRQHDG]LHáRQDGDONRQW\QXRZDQH6WąGPLĊG]\LQQ\PLSRP\VáSURPRFMLLUR]SRZV]HFKQLHQLDLQIRUPDFMLRQDV]\FK G]LDáDQLDFK'HF\]MĊWĊSRGMĊOLĞP\UyZQLHĪ]ZLHOXLQQ\FKSRZRGyZRNWyU\FKZVSRPLQDP\ QDNRĔFXQLQLHMV]HMSXEOLNDFML 8PLHV]F]RQHZQLHMLQIRUPDFMHL]GMĊFLDQLHE\á\MHV]F]HQLJG\SXEOLNRZDQH-HVWHĞP\SU]HNRQDQLRLFKGXĪHMZDUWRĞFLSR]QDZF]HM1DV]\P]GDQLHPLVWRWQH]QDF]HQLHQDPDSLH KLVWRU\F]QHM:DUV]DZ\PDUyZQLHĪQDV]EXG\QHNSU]\6ROHFDZ:DUV]DZLH&KFLHOLE\ĞP\ DE\ RELHNW WHQ MDNR QLHP\ ĞZLDGHN SRQDG OHWQLHM KLVWRULL VWDá VLĊ SU]HGPLRWHP ]DLQWHUHVRZDĔ V]HUV]HM SXEOLF]QRĞFL Z W\P VWXGHQWyZ DUFKLWHNWXU\ L ZDUV]DZVNLFK SU]HZRGQLNyZ WXU\VW\F]Q\FK%XG\QHNWHQMDNRFK\EDMHG\Q\Z:DUV]DZLHQLHSU]HUZDQLHRGPRPHQWXSRZVWDQLDVSHáQLDVZąSLHUZRWQąIXQNFMĊEĊGąFPLHMVFHPVFKURQLHQLDGODQLHGRáĊĪQ\FKLRSXV]F]RQ\FK 1DMHJRZVFKRGQLHMĞFLDQLHZLGQLHMHQDSLVÄ%áRJRVáDZLHQLPLáRVLHUQLDOERZLHP RQL PLáRVLHUG]LD GRVWąSLą´ :\NXWH Z PHWDOX VáRZD SU]H] SRQDG ODW E\á\ PLOF]ąF\P ĞZLDGNLHP¿ODQWURSLMQ\FK]PDJDĔ7RZDU]\VWZD:áDĞFLZLHSRMĊWHPLáRVLHUG]LHZSRáąF]HQLX ]R¿DUQRĞFLąZUDĪOLZRĞFLąF]\ZNRĔFX]Z\NáąOXG]NąXF]FLZRĞFLąVąGODF]áRQNyZ7RZDU]\VWZDZDUWRĞFLDPLQDGU]ĊGQ\PL:DUWRĞFLWHRUD]ZVSDUFLH±F]ĊVWRDQRQLPRZH±OXG]LGREUHM ZROLSR]ZROLá\QDPSU]HWUZDüL]SRZRG]HQLHPUHDOL]RZDüDĪGRFKZLOLREHFQHMVWDWXWRZH FHOH 1LHFK WR Z\GDZQLFWZR EĊG]LH UyZQLHĪ SRG]LĊNRZDQLHP GOD ZV]\VWNLFK QDV]\FK F]áRQNyZEH]LQWHUHVRZQ\FKZVSyáSUDFRZQLNyZU]HV]\KRMQ\FKGDUF]\ĔFyZLDQRQLPRZ\FK VSRQVRUyZG]LĊNLSRPRF\NWyU\FKQDV]DSUDFDMHVWQDGDONRQW\QXRZDQDLZRJyOHPRĪOLZD ']LĊNXMĊ:DP:V]\VWNLP Historia dobroczynności pod nazwą „Przytułek św. Franciszka Salezego” wg. materiałów, które są w posiadaniu Towarzystwa rozpoczyna się w 1882 roku. Idea pomocy osobom znajdującym się w ostatecznej nędzy i opuszczeniu narodziła się w wyniku doświadczeń Siostry Miłosierdzia ze Zgromadzenia św. Wincentego à Paulo Anny Marii Kobylińskiej. Jako młoda zakonnica pracowała w Biurze Informacyjnym o Nędzy Wyjątkowej, które powstało w 1870 roku z inicjatywy filantropa Cypriana Lachnickiego. Początkowo mieściło się w prywatnym mieszkaniu przy ul. Jasnej 4. Celem Biura było „…aby o familijach, lub nędzy pojedynczej, którym istniejące dobroczynne stowarzyszenia nie będą mogły przyjść w pomoc w sposób dostateczny, podawać do wiadomości publicznej za pośrednictwem gazet”. Kobylińska doglądała i opiniowała poszczególne zgłoszenia o mieszkańcach Warszawy żyjących w skrajnym ubóstwie. Spostrzegła wówczas, że uwadze instytucjonalnej sieci dobroczynnej uchodziły przypadki osób niedołężnych i samotnych. Równie „niewidzialni” byli ci, którzy sami o pomoc nie prosili, ze wstydu czy z niemocy. Osoby takie potrzebowały koniecznie jakiegoś schronienia, jedne stałego, inne tymczasowego, jak mówiła Siostra Anna „… dopóki nie staną się zdolnymi do pracy a tym samym do samodzielnego utrzymania się”. Wspierana początkowo przez Biuro i stałe składki ludzi dobrej woli, wynajęła mieszkanie przy ul. Solec 54. Tak narodził się „Przytułek dla osób do pracy niezdolnych i opuszczonych”. Z czasem Przytułek rozrósł się do czterech mieszkań (ul. Cicha 5, Szczygla 6 i 9), łącznie dając schronienie sześćdziesięciu sześciu osobom. W takich okolicznościach, konieczna stała się dodatkowa pomoc, dlatego Siostra Anna zwróciła się o radę do proboszcza Parafii Świętego Krzyża, w której obrębie działała. W odpowiedzi, ks. Biskup Kazimierz Ruszkiewicz, wraz z zaproszonym do współpracy gronem możnych, utworzył społeczną Radę Opiekuńczą, która niebawem przekształciła się w Towarzystwo Przytułku św. Franciszka Salezego. W ówczesnych warunkach politycznych, samodzielna inicjatywa obywateli nie była przez władze carskie mile widziana, dlatego konieczna stała się dodatkowa pewna opieka ze strony instytucji. Dzięki staraniom Marii Sobańskiej, na początku 1895 roku taką opiekę ofiarowuje Warszawskie Towarzystwo Dobroczynności. Jak wynika z zachowanej korespondencji, jako oddział WTD, Przytułek św. Fr. Salezego od samego początku był samodzielnie zarządzany i niezależny finansowo. $GDP6WUDGRZVNL 3UH]HV7RZDU]\VWZD3U]\WXáNXĞZ)UDQFLV]ND6DOH]HJRZ:DUV]DZLH 2 3 PRZYTUŁEK ŚW. FRANCISZKA SALEZEGO DLA OSÓB DO PRACY NIEZDOLNYCH I OPUSZCZONYCH - 1895 Trzeciego lipca 1896 roku przed wmurowaniem kamienia węgielnego pod budowę domu, ks. Biskup K. Ruszkiewicz, Rada Opiekuńcza i budowniczowie podpisali akt erekcyjny. W piśmie wymieniono wszystkich budowniczych i powtórzono historię instytucji przytułku. W tym samym roku, 13 grudnia, w „Kurierze Codziennym” ukazał się obszerny artykuł na temat Przytułku. Autorem, zachwyconym inicjatywą i pomyślnością wykonania był Bolesław Prus. Od tej pory uważnie obserwował i systematycznie opisywał losy domu. Efektem starań wielu osób, na dwa dni przed rocznicą wmurowania w fundamenty kamienia węgielnego i niespełna dwa lata od podjęcia decyzji o budowie, pierwszego lipca 1897 roku w budynku przy ul. Solec 36, zamieszkali pierwsi lokatorzy. 1895 Dwudziestego trzeciego paździenika 1895 roku, w mieszkaniu ks. Biskupa K. Ruszkiewicza przy Krakowskim Przedmieściu 1, na pierwszym oficjalnym posiedzeniu Rady Opiekunów Przytułku, dzięki hojnej deklaracji Jana Blocha, podjęto decyzję o budowie domu z przeznaczeniem na oficjalnie już działający „Przytułek Świętego Franciszka Salezego dla osób do pracy niezdolnych i opuszczonych”. Zaproszeni do współpracy budowniczowie: Władysław Marconi, Stanisław Adamczewski i Edward Cichocki, wspólnie z Radą, zgodne z wymogami Głównego Architekta Guberni, zastanawiali się nad warunkami, jakie posiadać powinien dom przeznaczony na przytułek. 1896 4 5 6 7 PLAN BUDYNKU POWSTAŁ W PRACOWNI MARCONIEGO W czasie październikowego posiedzenia Rady Opiekunów, SM Anna Kobylińska i budowniczy Wł. Marconi złożyli sprawozdanie o stanie i zagospodarowywaniu Domu. Budynek poświęcono ósmego grudnia 1897 roku. Ceremonii, w obecności wszystkich członków Rady i przedstawicieli WTD, przewodniczył możny opiekun Domu, Ks. Biskup Ruszkiewicz. Uroczystość odbiła się echem w Warszawie – odnotowała ją prasa: dwudziestego siódmego listopada zapowiadał Kurier Warszawski i Kurier Codzienny a a dzień po wydarzeniu opisywał Kurier Codzienny. Akt poświęcenia znalazł także miejsce na łamach 51 numeru Tygodnika Ilustrowanego z 1897 roku. To co początkowo sprzyjało, z czasem stało się niekorzystne. Kuratela instytucjonalna Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności zarówno dla Domu jak i Rady Opiekuńczej, jawić się zaczęła jako utrudnienie. Dlatego wiosną 1898 roku wszczęto starania o uznanie Rady za instytucję pełnoprawną. Do współpracy nad statutem, tzw. „ustawą dla Przytułku” zaproszono mecenasa Leona Grabowskiego, a w 1902 roku adwokat Alfons Ziętkowski rozpoczął starania o zatwierdzenie Statutu i rejestrację Towarzystwa. Tuż przed legalizacją, Rada Opiekuńcza biorąc pod uwagę dobro Przytułku, wycofała się spod kurateli Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności, przez krótki czas poddając się opiece Rady Miejskiej Dobroczynności Publicznej w Warszawie. Jego samodzielną pracę usankcjonowało zatwierdzenie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Petersburgu pierwszego Statutu Towarzystwa. Nastąpiło to siedemnastego lutego 1903 roku. W Statucie precyzyjnie określono cel i strukturę. Bezpłatna opieka nad osobami obojga płci, starcami i zniedołężniałymi, pozbawionymi środków utrzymania, miała być podstawową funkcją. Dodatkowo zobowiązano się do prowadzenia przedszkola dla dzieci do lat sześciu. Ilość podopiecznych zależeć miała od posiadanych pomieszczeń i środków. W kwestiach struktury przyjęto, że Towarzystwo może sie składać z nieograniczonej liczby członków obojga płci, każdego stanu i majątku czy wyznania. Członkowie dzielili się na honorowych, zwykłych, współpracujących i wspomagających. W skład członków honorowych zaliczano tych, których działanie było dla Towarzystwa szczególnie cenne lub którzy wnieśli szczególnie duży wkład pieniężny. Członkami rzeczywistymi, zwykłymi zostawali ci, którzy wnosili rocznie nie mniej niż 5 rubli lub jednorazowy datek 100 rubli. Wnoszący co najmniej 1 rubla rocznie mogli zostać współpracującymi. Środki materialne Towarzystwa pochodzić miały ze składek członkowskich, dochodów z przedstawień, składek na listę oraz z kwesty. Następne punkty Statutu omawiały skład i organizację Zarządu i Walnego Zebrania, jego kompetencje i działalność. Członkowie Zarządu Towarzystwa byli zatwierdzani przez władze Państwowe. Nim to się stało zbierano o nich szczegółowe dane personalne i sprawdzano ich prawomyślność polityczną. 1897 1902 8 9 WŝĞƌǁƐnjĞǁLJĐnjĂũŶĞtĂůŶĞŐƌŽŵĂĚnjĞŶŝĞnjųŽŶŬſǁdŽǁĂƌnjLJƐƚǁĂWƌnjLJƚƵųŬƵ Ƒǁ͘&ƌĂŶĐŝƐnjŬĂ^ĂůĞnjĞŐŽŽĚďLJųŽƐŝħŽƐŝĞŵŶĂƐƚĞŐŽƉĂǍĚnjŝĞƌŶŝŬĂϭϵϬϯƌŽŬƵ ǁĞǁųĂƐŶĞũƐŝĞĚnjŝďŝĞƉƌnjLJƵů͘^ŽůĞĐϯϲ͘WŽƐŝĞĚnjĞŶŝĞŽƚǁŝĞƌĂųͣĚŽďƌLJĚƵĐŚ͟ dŽǁĂƌnjLJƐƚǁĂ͕<Ɛ͘ŝƐŬƵƉZƵƐnjŬŝĞǁŝĐnj͘ tƚƌĂŬĐŝĞĚŽŬŽŶĂŶŽǁLJďŽƌƵƉŝĞƌǁƐnjLJĐŚǁųĂĚnj͕ƌŽnjƉŽĐnjLJŶĂũČĐƚLJŵƐĂŵLJŵ ĚųƵŐČŝŶŝĞƉƌnjĞƌǁĂŶČ͕ƚƌǁĂũČĐČĚŽĚŶŝĂĚnjŝƐŝĞũƐnjĞŐŽƉƌĂĐħƐƉƌĂǁŽǁĂŶŝĂ ŽƉŝĞŬŝŶĂĚWƌnjLJƚƵųŬŝĞŵ͘WƌŽƚŽŬſųnjƚĞŐŽƉŽƐŝĞĚnjĞŶŝĂ͕ũĂŬŝŬŝůŬĂŶĂƑĐŝĞŬŽůĞũŶLJĐŚ͕ƐƉŽƌnjČĚnjĂŶLJďLJųƉŽƌŽƐLJũƐŬƵ͘ 10 11 1903 1903 Dzięki dodatkowym funduszom zadeklarowanym przez p. Emilię Bloch, zaraz po ogłoszeniu Statutu, uruchomiono Ochronkę dla podopiecznych do lat sześciu. Wspomina o tym Kurier Warszawski z dwudziestego ósmego kwietnia 1903 roku. INNE WAŻNE DLA PRZYTUŁKU ZDARZENIA Codzienną pracę Przytułku zakłóca, lecz nie przerywa, wybuch I-szej Wojny Światowej. W czasie walk na Powiślu w lipcu i sierpniu 1915 roku „Dom św. Anny” (oficyna należąca do Przytułku) znalazł się pod bezpośrednim ostrzałem wroga i został zniszczony. W latach poprzedzających od 1910 roku pełnił rolę domu akademickiego. Odbudowany stał się przez pewien czas schronieniem dla dorosłych, by w latach późniejszych służyć najmłodszym jako budynek przedszkolny. Zniszczenia zasadniczego budynku pogłębiły się podczas burzenia mostów na Wiśle przez wycofujące się wojska rosyjskie. Na Zwykłym Walnym Zgromadzeniu drugiego lutego 1916 roku, któremu przewodniczył J.E. Ks. Biskup K. Ruszkiewicz, podjęto decyzję o wyasygnowaniu znacznych środków na reperację. Szkody szybko usunięto. Obchody 20-lecia przeprowadzki Przytułku do własnej siedziby (01.07.1897 – 01.07.1917) upamiętniono tablicą okolicznościową. Tak zrodziła się tradycja. Dobrym obyczajem, stało się upamiętnianie szczególnych rocznic lub zdarzeń figurami lub tablicami pamiątkowymi. Jubileusz pięćdziesięciolecia uhonorowano marmurową tablicą przy głównym wejściu domu. Na parterze w holu głównym znajdują się ufundowane przez Towarzystwo marmurowe tablice, symbolicznie upamiętniające dwa ważne wydarzenia. Pierwsza poświęcona Siostrze Bronisławie Dubiel - nieocenionej, wieloletniej kierowniczce Przytułku a druga to świadectwo stuletniej historii tego miejsca. 1882 SRF]ÈWHNXGRNXPHQWRZDQ\FKG]LDïDñSURZDG]RQ\FKSU]H]60$QQÚ.RE\OLñVNÈ 1895SLHUZV]HRğFMDOQHSRVLHG]HQLH5DG\ 2SLHNXQöZ3U]\WXïNXĂZ)UDQFLV]ND6DOH]HJRGODRVöEGRSUDF\QLH]GROQ\FKLRSXV]F]RQ\FK1896 UR]SRF]ÚFLHEXGRZ\GRPXGOD3U]\WXïNXZPXURZDQLHNDPLHQLDZÚJLHOQHJR1897 SU]HSURZDG]NDGRQRZHJREXG\QNXLSRĂZLÚFHQLHGRPX1903]DWZLHUG]HQLH6WDWXWXZ\EöUZïDG]ļ60$QQD.RE\OLñVNDSLHUZV]\PSUH]HVHP7RZDU]\VWZDRWZDUFLHRFKURQNLGODG]LHFL 1905 SU]HND]DQLH7RZDU]\VWZX DNWHPQRWDULDOQ\PQLHUXFKRPRĂFLLJUXQWXQDNWöU\PSRVDGRZLRQ\MHVWGRPSLHUZV]H=Z\NïH:DOQH=JURPDG]HQLH&]ïRQNöZ7RZDU]\VWZD 1907 - OHFLH3U]\WXïNXXIXQGRZDQLHğJXU\ĂZ$QWRQLHJR3DGHZVNLHJR1909 GRNXSLHQLHVÈVLHGQLHMSRVHVML]RğF\QNÈ RGVWURQ\XO6ROHF'RPĂZ$QQ\1916SUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSU]HMPXMH$OHNVDQGUD:H\VVHQKRII1918 ZL]\WD1XQFMXV]D$SRVWROVNLHJR$FKLOOHVD5DWWLHJRļSöěQLHMV]HJR3DSLHĝD3LXVD;,1919 SUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSU]HMPXMH$QWRQLQD5XG]ND1921 SUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSU]HMPXMHSRQRZQLH$OHNVDQGUD:H\VVHQKRII1923 -ZL]\WD2MFD*HQHUDïD)UDQFLV]ND9HUGLHUD 1925 XPLHUD-(NV 1932 - OHFLH3U]\WXïNXPDUPXURZDWDEOLFDSDPLÈWNRZD %LVNXS.D]LPLHU]5XV]NLHZLF]1929 XPLHUD60$QQD.RE\OLñVND QDĂFLDQLHZZHMĂFLXJïöZQ\P1938 SRZRïDQLHQDVWDQRZLVNRNLHURZQLF]NL3U]\WXïNX60%URQLVïDZ\'XELHO1939 RVWDWQLHSU]HG Z\EXFKHPZRMQ\=Z\NïH:DOQH=JURPDG]HQLH&]ïRQNöZ7RZDU]\VWZD1944 SRGRSLHF]QL3U]\WXïNX]RVWDMÈZ\ZLH]LHQLZUD]]6LRVWUDPLGRRER]XZ3UXV]NRZLH1945 SRZUöWGR]QLV]F]RQHJR3U]\WXïNXSLHUZV]HSRZRMQLH1DG]Z\F]DMQH:DOQH=JURPDG]HQLH&]ïRQNöZ 1915 7RZDU]\VWZDSUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSU]HMPXMH.DURO2OV]RZVNL1952 SUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSU]HMPXMH=ELJQLHZ:DVLXW\ñVNLZL]\WD 1957ZL]\WDZ3U]\WXïNX0DWNL*HQHUDOQHM=JURPDG]HQLD6075-lecie 3U]\WXïNX Z3U]\WXïNX-(.V3U\PDVD6WHIDQD:\V]\ñVNLHJR XIXQGRZDQLHğJXU\0DWNL%RVNLHM1965 -=DEXGRZDQDSR]LRPLHSDUWHUXZQÚNLEXG\QNXJïöZQHJRRGVWURQ\RJURGX1966 SUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSU]HMPXMH$QWRQLL7\V]\ñVNL1968 -SUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSU]HMPXMH-ö]HI=DRUVNLOHFLHSUDF\60%URQLVïDZ\'XELHO 1970 -SUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSU]HMPXMH-ö]HI3LÈWHN1979 -ZL]\WDNV%S=ELJQLHZD.UDV]HZVNLHJR1980 ZLQGDWRZDURZR 1982XURF]\VWHREFKRG\OHFLD3U]\WXïNXĂZ)UDQFLV]ND6DOH]HJR RVRERZDLQDGEXGRZDJRLJRSLHWUDQDGWDUDVHP 1985RGGDQLHGRXĝ\WNXQRZ\FKSRNRLQDGWDUDVHPQDSR]LRPLHJRLJRSLÚWUD3UH]HVHP7RZDU]\VWZD]RVWDMH-DQ.RE\OLñVNL Z okazji 25 rocznicy powstania Przytułku, ufundowano stojącą do dziś w ogrodzie figurę św. Antoniego Padewskiego. 1988UR]SRF]ÚFLHSUDFEXGRZODQ\FKUR]EXGRZ\3U]\WXïNX1989 UR]ELöUND'RPNX¥Z$QQ\1993 RU]HF]HQLH.RPLVML0DMÈWNRZHM RXGRVWÚSQLHQLXEXG\QNXLQDG]RUXQDG'RPHP2SLHNLQDEH]SïDWQHXĝ\WNRZDQLHZLHF]\VWH=JURPDG]HQLX6LöVWU0LïRVLHUG]LDSR ODWDFKRVWDWQLHSRVLHG]HQLH:DOQHJR=JURPDG]HQLD&]ïRQNöZ7RZDU]\VWZDZVLHG]LELHSUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSU]HMPXMH$OLQD'ïXĝHZVND 2004SUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDSRQRZQLHSU]HMPXMH-DQ.RE\OLñVNL2008SUH]HVXUÚ7RZDU]\VWZDREHMPXMH$GDP6WUDGRZVNL2010 75 lecie Przytułku (1882 – 1957) upamiętnia stojąca przed domem, otoczona kwiatami figura Matki Bożej. 2012 - 130 rocznica SLHUZV]HSRVLHGHPQDVWXODWDFK:DOQH=JURPDG]HQLH&]ïRQNöZ7RZDU]\VWZDZMHJRRG]\VNDQHMVLHG]LELH 3U]\WXïNXĂZ)UDQFLV]ND6DOH]HJR 12 13 DOM OPIEKI SPOŁECZNEJ - 1947 W okresie II Wojny Światowej, podobnie jak podczas zaborów, działalność filantropijna stała się instrumentem ratowania życia ludzkiego. Obecni w Warszawie członkowie Zarządu Towarzystwa, chcąc legalnie kontynuować pracę, zwrócili się do władz okupacyjnych z prośbą o utrzymanie Stowarzyszenia ze względu na jego charytatywny charakter. Podanie nie doczekało się nigdy odpowiedzi, pomimo tego, SM B. Dubiel jako członek Zarządu i kierowniczka Zakładu prowadziła nadal pracę Towarzystwa aż do dwudziestego siódmego września 1944 roku. Z kroniki prowadzonej przez Siostry dowiadujemy się, że w Przytułku mieszkało wówczas ok. 280 osób. Po upadku Powstania Warszawskiego władze niemieckie zarządziły przymusową ewakuację. Podopiecznych, Siostry i cały personel przewieziono do obozu w Pruszkowie. a następnie przeprowadzono do Częstochowy. W lutym 1945 roku wszyscy wrócili do zniszczonego domu. Przy wydatnej pomocy Komitetu Opieki Społecznej, prowadząc prace remontowe w Przytułku, równolegle świadczono doraźną pomoc pielęgniarską dla ludności Warszawy. Po II Wojnie Światowej, zwłaszcza w latach 1947-1989 działalność filantropijna w Polsce odgrywała znacznie mniejszą rolę niż na zachodzie Europy. Przeszkodą był brak politycznych, prawnych, ale i finansowych warunków dla tego typu inicjatyw. W pracy Przytułku również dało się odczuć te utrudnienia. Od 1948 roku różne instytucje przeprowadziły liczne szczegółowe inspekcje i długotrwałe kontrole. W tym samym roku Przytułek przeszedł pod stały nadzór Opieki Społecznej. 1947 „Rozpoczęła się również bardzo miła współpraca z Czerwonym Krzyżem, który kierował do nas również repatryiantów zagranicznych jak: Francuzów, Belgów, Holendrów...” DOM DLA PRZEWLEKLE CHORYCH - 1969 1939 ÄXUXFKRPLRQRZ3U]\WXáNXSU]HGV]NROHGODFLRUJDG]LHFL LGRGDWNRZąNXFKQLĊZ\GDMąFąSRVLáNyZG]LHQQLH7DND SUDFDE\áDSU]HMDZHPSUDZG]LZHJRPLáRVLHUG]LDQDMZ\ĪV]HM SUyE\´ 14 15 Polska Ludowa przejęła niemal całkowitą kontrolę nad życiem gospodarczym i społecznym kraju, a samorządność społeczna została drastycznie ograniczona. Pensjonariusze ośrodka, podobnie jak i sama instytucja nie byli ulubieńcami ówczesnej władzy. Wykluczenie stało się codziennością tamtych dni. W połowie 1969 roku władze miasta ogłosiły decyzję Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej o przekształceniu Domu na „Zakład specjalny dla osób nieuleczalnie chorych i niedołężnych – leżących”. W tej sytuacji Zarząd został postawiony przed poważnym problemem przystosowania i wyposażenia Przytułku. Lata 70-te obfitują w przebudowy, remonty i ciągłą troskę o zdobycie na te prace funduszy. W ramach zabezpieczania budynku wymieniono część drewnianych belek stropowych na żelazne. Zakończono przyłączanie CO i CW do miejskiej sieci cieplnej. Kapitalny remont dachu ukończono na początku 1978r. Zarząd zaplanował również wg projektu prof. Zbigniewa Wasiutyńskiego zabudowę wnęki budynku głównego na poziomie 1-go i 2-go piętra nad tarasem wraz z szybem windowym. Prace rozpoczęto w 1980 roku. Ciekawostką jest fakt, że na ten cel zakupiono 30 tys. sztuk cegieł z rozbiórki domu przy ul. Solec 38. Dalszy remont pralni, kuchni i budynku gospodarczego to jedno z ostatnich poważnych zadań jakich podjęło się Towarzystwo przed obchodami 100-lecia Przytułku. 1982 ODW3U]\WXáNX 1982 Zarząd i Członkowie zapewne inaczej wyobrażali sobie jubileuszowy rok 1982. Tymczasem 13 grudnia 1981roku Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego wprowadziła w Polsce stan wojenny a wraz z nim zakaz zbierania się i godzinę milicyjną. Z powodu wprowadzenia stanu wojennego Walne Zgromadzenie w 1982 roku nie odbyło się. Z protokołów ze spotkań Zarządu dowiadujemy się jednak o comiesięcznych zebraniach Zarządu w 1981 i 1982 roku. W sumie w tych latach odbyto 24 zebrania, na których omawiano sprawy modernizacji Przytułku i obchody Jubileuszu 100-lecia. Planowane od dwóch lat uroczyste obchody musiały ulec zmianie. Skromną uroczystość zakończono odsłonięciem tablicy pamiątkowej ufundowanej na stulecie. 16 17 DOM POMOCY SPOŁECZNEJ - 1990 We wrześniu 1989 decyzją Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, dbająca o Przytułek kierowniczka SM Otylia Michowska, po 9 latach służby została przeniesiona do innego Zakładu. Od tego momentu stosunki pomiędzy pracującymi w Przytułku Siostrami a Zarządem stopniowo się zmieniały. Przez ponad 100 lat współpraca między Opiekunami a Szarytkami układała się nienagannie. Zarząd Towarzystwa, współpracując z Siostrami Miłosierdzia, dbał o Dom, starając się sprostać potrzebom jego podopiecznych. Wspierał, chronił i troszczył się z wielkim zaangażowaniem. Siostry odpowiadały pracą i dużym poświęceniem w zdarzeniach dni codziennych. W marcu 1993r. Towarzystwo otrzymało wiadomość, że na wniosek złożony przez Zgromadzenie SM św.Wincentego à Paulo, Komisja Majątkowa przy Urzędzie Rady Ministrów wydała orzeczenie przekazujące Szarytkom budynek i użytkowanie wieczyste gruntu, na którym jest posadowiony. Dokładnie po 90 latach oficjalnego istnienia Towarzystwa, 28.03.1993r. odbyło się przy ul. Solec 36a ostatnie Zwyczajne Walne Zgromadzenie Członków Towarzystwa Przytułku Św. Franciszka Salezego. Zaistniałe okoliczności skłaniały do rozpatrzenia możliwości rozwiązania Towarzystwa, jednak podjęto jednogłośnie uchwałę za dalszym jego utrzymaniem. Pomimo, że przez kolejnych 17 lat członkowie Towarzystwa spotykali się na Walnych Zgromadzeniach poza jego historyczną siedzibą, nie zaprzestali pracy na rzecz Przytułku i mieszkających tam ludzi. Niechlubny epizod - konflikt ze Zgromadzeniem - mimo starań Towarzystwa nie mógł być rozwiązany na gruncie wzajemnego porozumienia. Przez wiele lat prowadzono postępowania sądowe, które doprowadziły do odzyskania przez Towarzystwo budynku oraz możliwości kontynuowania działalności statutowej. Szarytki własną decyzją z dniem 31.03.2010r. zaprzestały prowadzenia Domu. Tuż przed decyzją Szarytek, bo 27.03.2010r. odbyło się pierwsze od 17 lat Walne Zgromadzenie Członków Towarzystwa w jego odzyskanej siedzibie. Honorowy Członek i Przewodniczący Towarzystwa Jan Kobyliński, (krewny SM Anny Kobylińskiej) wyraził z tej okazji wdzięczność wszystkim członkom Towarzystwa za wytrwałe działania w celu odzyskania jego własności. Przez minione 130 lat odbyto 108 Walnych Zgromadzeń Członków Towarzystwa w tym 3 w trybie Nadzwyczajnym. Skład Zarządu Towarzystwa zmieniał się 105 razy. Przerwę w działaniach spowodował tragiczny okres II Wojny Światowej. W roku 1982, w związku z wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego, nie odbyło się Walne Zgromadzenie. EĂǁƐĐŚŽĚŶŝĞũƑĐŝĂŶŝĞďƵĚLJŶŬƵǁŬƚſƌLJŵŵŝĞƑĐŝƐŝħWƌnjLJƚƵųĞŬǁŝĚŶŝĞũĞŶĂƉŝƐ͗ ͣųŽŐŽƐųĂǁŝĞŶŝŵŝųŽƐŝĞƌŶŝ͕ĂůďŽǁŝĞŵŽŶŝŵŝųŽƐŝĞƌĚnjŝĂĚŽƐƚČƉŝČ͟ 1982 W 1982 roku Stołeczny Fundusz Ochrony Zdrowia, doceniając pracę Przytułku ofiarował na jego modernizację 3.5 miliona zł., które zużyto na remont budynków gospodarczych, uporządkowanie podwórka oraz urządzenia sanitarne wewnątrz domu. Kupiono również samochód dostawczy Fiat Combi. Stan finansowy Towarzystwa był na tyle dobry, że Zarząd podjął decyzję o rozbudowie Domu, która w 100-lecie jego istnienia wydaje się symboliczna. Wydawać by się mogło, że wszystko układa się po myśli Towarzystwa i jak prawie 100 lat temu pisał Bolesław Prus w swoich artykułach „… czuwają nad Przytułkiem duchy Święte Wincentego à Paulo i Gabriela Piotra Baudouina”. Początek 1989 roku i Posiedzenia Okrągłego Stołu obwieściły wszystkim nastanie III Rzeczypospolitej oraz otwarcie nowego rozdziału w historii polskiej działalności filantropijnej. Długo oczekiwana transformacja przyniosła jednak znacznie zmniejszone jej finansowanie przez państwo. Towarzystwo, licząc na uzyskanie wsparcia przy rozbudowie Domu, rozpoczęło pracę z własnym lecz niewystarczającym kapitałem. W czerwcu 1990 roku zakończono roboty ziemne, położono strop nad piwnicami dwóch pawilonów i ze względów finansowych skoncentrowano się tylko na remontach w istniejącym obiekcie. Nade wszystko zadbano o poprawę komfortu pobytu pensjonariuszy. Wyraźnie podniesiono standard oferowanych usług. Zamontowano lub wymieniono wiele urządzeń. Zadbano o szereg udogodnień, pamiętając także o personelu obsługującym Dom. 18 19 1990 Przez 116 lat nieprzerwanego funkcjonowania Przytułku zmieniło się 13-tu prezesów i 12-tu wiceprezesów Towarzystwa. Pracowało 14-tu sekretarzy, 8-iu skarbników i 10-iu kierowników Przytułku. Z upływem lat zmieniali się ludzie, nazwa Przytułku ewoluowała w zależności od okresów politycznych i panujących władz, zmieniała się również sama bryła budynku. Niezmienne jedynie pozostało to, że od 130 lat Przytułek św. Franciszka Salezego sprawuje opiekę nad osobami jej potrzebującymi. Nikt nie jest w stanie policzyć ilu osobom Dom dał ostatnie schronienie, ile istot ludzkich uratował ofiarując talerz ciepłej, pożywnej zupy. Spotykali się tutaj niezwykli Ludzie, którzy poświęcając swój prywatny czas i pieniądze, bezinteresownie sprawowali pieczę nad dziedzictwem pozostawionym im przez ich Wspaniałych Poprzedników. Przynależność do tego grona jest prawdziwym zaszczytem, a członkostwo w Towarzystwie przez fakt uczestnictwa w ponad stuletniej tradycji, daje poczucie prawdziwej satysfakcji i w metafizyczny sposób wiąże z wieloma pokoleniami filantropijnych działaczy. Ten nowy rozdział w historii charytatywności, wspierania, filantropii i zwykłej pomocy, zapisywany jest nade wszystko ofiarami darczyńców. Historia lubi się powtarzać. Ludzie nie państwo, ich datki, wrażliwość, umiejętność dostrzegania i przekazywania stają się filarami pomocy innym. Najważniejszy jest dla nas aspekt ludzki. Podobnie jak 130 lat temu, również i dziś są wśród nas ludzie potrzebujący troski i ofiarności. W wielodzietnych rodzinach opieka nad najstarszymi jej członkami z reguły nie stanowi problemu. Problemem jest jeśli starsza lub niedołężna osoba nie ma żadnego opiekuna. Pokurczyły się nam rodziny, także dlatego, że tym, których kochamy pragniemy dać wszystko. Nie jesteśmy w stanie znaleźć sposobu na nieśmiertelność, nie potrafimy zapobiegać cierpieniu. Bezradnie rozkładamy ręce wobec starości. Miarą człowieczeństwa nie jest wykluczenie lecz ofiarowanie godności, czasem w sytuacji samotności, niemożności zrobienia niczego więcej, a bywa że i w opuszczeniu. Zarówno 130 lat temu jak i dziś. Naczyniami połączonymi jesteśmy. Jedni wobec drugich i dziś wobec przeszłości. Może spotkamy się w jakimś miejscu? Oby tylko dobrze wybrać drogę... Powiadają, że Panu Bogu nie udała się starość. Myślę, że to nieprawda. To czas mądrości, docierania do sedna spraw istotnych, weryfikujący nauki z życia całego i naznaczony często pokorą wobec tych, którzy pomóc mogą. Pozostaje zapytać - czy chcą? A życząc komuś stu lat być może powinniśmy pomyśleć - pomogę ci ... 2013 2013 20 21 Nie tylko bryła jest pamiątką po czasach minionych. Gdy 20-ego października 1896 roku podczas posiedzenia Rady Opiekunów planowano budowę, nikt nie przypuszczał, że prace wówczas wykonane, służyć będą w XXI wieku. Zaaprobowano kanalizację domu wg. projektu inż. Kazimierza Sommera. Roboty ciesielskie po zniżonych cenach wykonać miała firma Berensa. Ustalono także szczegóły wystroju wnętrz takie jak terakotowa posadzka, niepalne schody, windy z kuchni, oświetlenie gazowe oraz konieczność umiejscowienia w domu kaplicy dla pensjonariuszy. Większość tych ustaleń zachowała swoją formę do dnia dzisiejszego. 2013 „niepalne schody...” 2013 „windy z kuchni...” „terakotowa posadzka...” 22 23 Istniejąca współcześnie bryła budynku jest konsekwencją jego systematycznej rozbudowy. Trzypiętrowy budynek główny w zabudowie ryzalitowej i jednopiętrowa część zabudowań gospodarczych powstała w 1897 roku. Niższa oficyna z poddaszem i północne skrzydło budynku głównego o tej samej co on wysokości, powstały w latach międzywojennych. W latach sześćdziesiątych XX wieku między ryzalitem od wschodu na parterze dobudowano ciąg pomieszczeń, które w latach osiemdziesiątych uzupełniono o kolejne piętra wraz z żelbetonowymi balkonami w elewacji. W 2003 roku wybudowano szyb i maszynownię windy wyniesioną ponad dach oraz lukarny w adaptowanym na cele gospodarcze i mieszkalne poddaszu ostatniej kondygnacji. Budynek główny zaprojektowano utylitarnie, bez zbytniej dbałości o architekturę. Zastosowanie nieotynkowanej cegły i okien ostrołukowych oraz zbliżonych do profilu ostrołukowego wskazuje na to, że posiada on cechy stylu neogotyckiego. Charakterystyczne dla budynku cegły ułożone są na sposób gotycki (polski), gdzie wiązanie uzyskuje się przez powtarzanie dwóch warstw, w których cegły naprzemian układane są główką i wozówką do lica muru a spoiny przesunięte są o ¼ długości cegły. W licu muru budynku głównego można zaobserwować niekompletne już charakterystyczne ceglane zdobienia. Najstarsza część budynku jest zakomponowana osiowo jako prawie symetryczna względem osi ryzalitu środkowego mieszczącego na parterze trójbocznie zamkniętą od zachodu kaplicę. Osoby zaangażowane w powstanie budynków: • Aleksandra Weyssenhoff – córka Jana Bogumiła Blocha, na planie budowy występuje jako właścicielka, • Władysław Marconi - wykształcony w Petersburgu warszawski architekt, autor planów budynku głównego i oficyny , • Stanisław Adamczewski - architekt, nadzór nad budową, • Edward Cichocki – architekt, współautor planów budynku głównego. 2013 2013 24 25 ^ŬĂƌďŶŝĐLJ OSOBY PRACUJĄCE NA RZECZ TOWARZYSTWA I PRZYTUŁKU WƌĞnjĞƐŝ ϭϴϴϮʹϭϵϭϲ ϭϵϭϲʹϭϵϭϵ ϭϵϭϵʹϭϵϮϭ ϭϵϮϭʹϭϵϯϵ ϭϵϰϱʹϭϵϱϮ ϭϵϱϮʹϭϵϲϲ ϭϵϲϲʹϭϵϲϴ ϭϵϲϴʹϭϵϳϬ ϭϵϳϬʹϭϵϴϱ ϭϵϴϱʹϭϵϵϯ ϭϵϵϯʹϮϬϬϰ ϮϬϬϰʹϮϬϬϴ ^DŶŶĂ<ŽďLJůŝŷƐŬĂ ůĞŬƐĂŶĚƌĂtĞLJƐƐĞŶŚŽī ŶƚŽŶŝŶĂZƵĚnjŬĂ ůĞŬƐĂŶĚƌĂtĞLJƐƐĞŶŚŽī <ĂƌŽůKůƐnjŽǁƐŬŝ ďŝŐŶŝĞǁtĂƐŝƵƚLJŷƐŬŝ ŶƚŽŶŝdLJƐnjLJŷƐŬŝ :ſnjĞĨĂŽƌƐŬŝ :ſnjĞĨWŝČƚĞŬ :ĂŶ<ŽďLJůŝŷƐŬŝ ůŝŶĂųƵǏĞǁƐŬĂ :ĂŶ<ŽďLJůŝŷƐŬŝ ϮϬϬϴ ĚĂŵ^ƚƌĂĚŽǁƐŬŝ ϭϴϴϮʹϭϵϯϴ ϭϵϯϴʹϭϵϯϵ ϭϵϰϱʹϭϵϲϲ ϭϵϲϲʹϭϵϲϴ ϭϵϲϴʹϭϵϳϬ ϭϵϳϬʹϭϵϴϱ ϭϵϴϱʹϭϵϴϲ ϭϵϴϲʹϭϵϴϴ ϭϵϵϭʹϭϵϵϮ ϭϵϵϲʹϮϬϬϯ ϮϬϬϰʹϮϬϬϳ ϮϬϬϴ ^DDĂƌŝĂWĞƉųŽǁƐŬĂ ^DŶŶĂ<ŽďLJůŝŷƐŬĂ ^DDĂƌŝĂWĞƉųŽǁƐŬĂ ^DƌŽŶŝƐųĂǁĂƵďŝĞů ^D:ĂŶŝŶĂ'ĂųħnjĂ ^D:ŽĂŶŶĂDŝƐƚĞƌĂ ^DKƚLJůŝĂDŝĐŚŽǁƐŬĂ ^DtĞƌŽŶŝŬĂĂŶĂƐŝĂŬ njĞƐųĂǁtĂǁƌnjLJŷƐŬŝ <ŝĞƌŽǁŶŝĐLJWƌnjLJƚƵųŬƵ ϭϴϴϮʹϭϵϮϴ ϭϵϮϴʹϭϵϯϴ ϭϵϯϴʹϭϵϲϴ ϭϵϲϴʹϭϵϲϵ ϭϵϲϵʹϭϵϴϬ ϭϵϴϭʹϭϵϴϵ ϭϵϵϬʹϭϵϵϮ ϭϵϵϱʹϮϬϬϲ ϮϬϬϲʹϮϬϭϬ ϮϬϭϬ Aleksandra Weyssenhoff ^DŶŶĂ<ŽďLJůŝŷƐŬĂ ^DDĂƌŝĂWĞƉųŽǁƐŬĂ ^DƌŽŶŝƐųĂǁĂƵďŝĞů ^D:ĂŶŝŶĂ'ĂųħnjĂ ^D:ŽĂŶŶĂDŝƐƚĞƌĂ ^DKƚLJůŝĂDŝĐŚŽǁƐŬĂ ^DtĞƌŽŶŝŬĂĂŶĂƐŝĂŬ ^DŽĮĂ<ŽŬŽƐnjĂ ^DŐŶŝĞƐnjŬĂ^njĞƌĞǁŝĐnj ^ƚĂŶŝƐųĂǁDŝųŽŷƐŬŝ Józef Kobyliński Zbigniew Wasiutyński ^ĞŬƌĞƚĂƌnjĞ tŝĐĞƉƌĞnjĞƐŝ ϭϴϴϮʹϭϵϭϲ ϭϵϭϲʹϭϵϮϵ ϭϵϮϵʹϭϵϯϵ ϭϵϮϵʹϭϵϲϴ ϭϵϲϴʹϭϵϲϵ ϭϵϲϵʹϭϵϴϬ ϭϵϴϭʹϭϵϴϵ ϭϵϵϬʹϭϵϵϮ ϭϵϵϯʹϮϬϭϯ ĞnjĂƌLJWŽŶŝŬŽǁƐŬŝ ZĂũŶŚŽůĚWƌnjĞǍĚnjŝĞĐŬŝ ŶƚŽŶŝdLJƐnjLJŷƐŬŝ :ſnjĞĨĂŽƌƐŬŝ :ſnjĞĨWŝČƚĞŬ :ĂŶ<ŽďLJůŝŷƐŬŝ ůĞŬƐĂŶĚĞƌBĂĚLJŷƐŬŝ ŽŐƵŵŝų^ƚƵĚnjŝŷƐŬŝ ůŝŶĂųƵǏĞǁƐŬĂ :ĂŶ<ŽďLJůŝŷƐŬŝ ůŝŶĂųƵǏĞǁƐŬĂ ŵŝů>ĞĐŚ Jan Bogumił Bloch Emilia Bloch 26 27 ϭϵϭϲʹϭϵϮϭ ϭϵϮϭʹϭϵϮϰ ϭϵϮϰʹϭϵϯϵ ϭϵϰϱʹϭϵϱϬ ϭϵϱϬʹϭϵϲϴ ϭϵϲϴʹϭϵϴϲ ϭϵϴϳʹϭϵϵϮ ϭϵϵϮʹϭϵϵϳ ϭϵϵϳʹϭϵϵϴ ϭϵϵϴʹϮϬϬϭ ϮϬϬϭʹϮϬϬϮ ϮϬϬϮʹϮϬϬϯ ϮϬϬϯʹϮϬϬϱ ϮϬϬϱ <ĂƌŽůKůƐnjŽǁƐŬŝ <ĂƌŽůWħŬŽƐųĂǁƐŬŝ ŶƚŽŶŝdLJƐnjLJŷƐŬŝ ,ĂůŝŶĂŚƌŽƉŽǁŝĞĐŬĂ :ſnjĞĨWŝČƚĞŬ ŽŐƵŵŝų^ƚƵĚnjŝŷƐŬŝ :ſnjĞĨ<ƌnjLJǏŽŐſƌƐŬŝ ĂƌďĂƌĂĚLJŶŽǁƐŬĂ ĚĂŵ^ƚƌĂĚŽǁƐŬŝ ŶŶĂtĂǁƌnjĂŬ /ƌĞŶĂdǁŽƌĞŬ tŽũĐŝĞĐŚ<ŽďLJůŝŷƐŬŝ ŶŶĂtĂǁƌnjĂŬ <ƌLJƐƚLJŶĂĂŐĂũĞǁƐŬĂ Jan Kobyliński Czesław Wawrzyński ZNALEZIONE W SZAFIE Józef Piątek 28 29 30 31 dŽǁĂƌnjLJƐƚǁŽWƌnjLJƚƵųŬƵƑǁ͘&ƌĂŶĐŝƐnjŬĂ^ĂůĞnjĞŐŽǁtĂƌƐnjĂǁŝĞ PLANY NA NAJBLIŻSZĄ PRZYSZŁOŚĆ ϬϬͲϯϵϰtĂƌƐnjĂǁĂ͕Ƶů͘^ŽůĞĐϯϲĂ ƚĞů͘ϮϮϲϮϱϲϯϰϮ ǁǁǁ͘ƉƌnjLJƚƵůĞŬƐĂůĞnjĞŐŽ͘Ɖů 130 letnia historia Towarzystwo zobowiązuje. Nie ograniczając działań tylko do bieżących wydarzeń członkowie Zarządu energicznie planują przyszłość. KĚϮϬϬϳƌŽŬƵƉŽƐŝĂĚĂƐƚĂƚƵƐKƌŐĂŶŝnjĂĐũŝWŽǏLJƚŬƵWƵďůŝĐnjŶĞŐŽ͕ƉƌnjĞŬĂnjƵũČĐϭйƉŽĚĂƚŬƵ ĚŽĐŚŽĚŽǁĞŐŽƉƌnjLJƌŽĐnjŶLJŵnjĞnjŶĂŶŝƵƉŽĚĂƚŬŽǁLJŵŶĂůĞǏLJǁƉŝƐĂđŶƵŵĞƌ<ƌĂũŽǁĞŐŽ ZĞũĞƐƚƌƵ^ČĚŽǁĞŐŽ͗<Z^ϬϬϬϬϬϲϯϱϬϵ EƌŬŽŶƚĂŶĂ͕ŬƚſƌĞŵŽǏŶĂƉƌnjĞŬĂnjLJǁĂđĚĂƌŽǁŝnjŶLJ͗ϬϲϭϵϰϬϭϬϳϲϯϬϮϳϴϵϲϯϬϬϬϬϬϬϬϬ Towarzystwo planuje przebudowę w celu podniesienia jakości opieki, likwidacji barier użytkowych i architektonicznych. Zamierzenia budowlane obejmują remont starych budynków oraz ich przystosowanie do współczesnych potrzeb poprzez modernizację i nadbudowę oficyny gospodarczej. 32 IDEA DOBROCZYNNOŚCI WARSZAWSKIEJ Na przełomie XIX i XX stulecia stopień rozwoju warszawskiej filantropii był czymś wyjątkowym. W odpowiedzi na zapotrzebowanie społeczne działalność ta przekształciła się w jedną z ważniejszych aktywności publicznych. Stała się gruntem, na którym spotkali się ludzie pochodzący z różnych warstw społecznych, posiadający różny status majątkowy, przynależność narodową czy w końcu wyznanie religijne. Po upadku państwowości polskiej była tym, co łączyło w wielokulturowej Warszawie. Konieczność powstawania i gwałtowny wzrost liczby instytucji dobroczynnych oraz bardzo widoczne rozszerzanie zakresu ich działalności wynikało z polityki ówczesnych władz zaborczych. Ograniczyły one zasadniczo procentowy udział w finansowaniu charytatywności, uważając że pierwszym i najważniejszym kanałem zaspakajającym potrzeby ubogich i sierot powinna być rodzina i społeczność lokalna, a dopiero w dalszej kolejności państwo. Zgodnie z ideologią pozytywistyczną, zarówno aktywność gospodarcza jak i kulturalna były traktowane jako zasługi wobec kraju. Filantropia, będąc przejawem podzielanych wówczas wartości, wywoływała niekłamany podziw, odnotowywany we współczesnych gazetach. Z jednej strony dawała jej uczestnikom okazję do swoistej reklamy i szerokiej akceptacji społecznej, z drugiej zaś była platformą do kontaktów z osobami wyżej uplasowanymi w hierarchii społecznej. Wzajemnie uczono się od siebie i czerpano z doświadczeń innych, współpracując ku wspólnemu pożytkowi. Wśród wpływów na cele dobroczynne rangi nabierały jednorazowe, niekiedy bardzo znaczące, dotacje. Wiązało się to ściśle z rozwojem fortun mieszczańskich oraz wzrostem znaczenia burżuazji, która przez świadczenia na cele charytatywne chciała dodatkowo podkreślić swoją rolę w społeczności miasta. Należy jednak pamiętać, że warszawskie instytucje dobroczynne nie opierały się wyłącznie na szczodrości arystokracji i burżuazji, lecz przyjmowały każdą, nawet najmniejszą ofiarę. Przyjmowano żywność, przedmioty szkolne, ubrania, biżuterię, wiersze, odznaczenia, a nawet upolowane zwierzęta. Nie gardzono także funduszami uzyskanymi ze sprzedaży przedmiotów zapisanych przez bezpotomnie zmarłych. Zamożna część społeczeństwa Warszawy, poza gotówką, przekazywała na rzecz instytucji filantropijnych również nieruchomości i papiery wartościowe. W takich okolicznościach rozpoczyna się historia Przytułku św. Franciszka Salezego. 34 33 tLJĚĂǁĐĂ͗ dŽǁĂƌnjLJƐƚǁŽWƌnjLJƚƵųŬƵƑǁ͘&ƌĂŶĐŝƐnjŬĂ^ĂůĞnjĞŐŽǁtĂƌƐnjĂǁŝĞ KƉƌĂĐŽǁĂŶŝĞ͗ ǁĂ^njĐnjĞƉĂŷƐŬĂ ĚũħĐŝĂ͗ :ĞƌnjLJ<ƌƵŐ ǁĂ^njĐnjĞƉŷƐŬĂ ZĞƉƌŽĚƵŬĐũĞŵĂƚĞƌŝĂųſǁĂƌĐŚŝǁĂůŶLJĐŚ njĂƌĐŚŝǁƵŵtLJĚĂǁĐLJ WƌŽũĞŬƚƉůĂŬĂƚƵ͗ ƉƌŽĨ͘ZŽƐųĂǁ^njĂLJďŽ ZLJƐƵŶĞŬĚŽŵƵ͗ ŵŐƌŝŶǏ͘ĂƌĐŚŝƚĞŬƚWĂǁĞųĞƚŬŽ KƉƌĂĐŽǁĂŶŝĞĚŽĚƌƵŬƵŝƐŬųĂĚ͗ :ĞƌnjLJ<ƌƵŐ <ŽŶƐƵůƚĂĐũĂ͗ ŽƌŽƚĂ^ŽŬŽųŽǁƐŬĂ ƌƵŬ͗ ůƉƌŝŶƚ tĂƌƐnjĂǁĂϮϬϭϰ